Vous êtes sur la page 1sur 8

RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA MARZEC 2011 STR.

16

STR. 1 1(3)/2011 RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA

STOPKA

RE-DAKCYJNA
Naczelny: Spdzielcy: Cyryl Miro; odpowiedzialni za teksty - Nowak, Spontaniczny; za didaskalia - Absolut.

Kooperatywa twrcza Re-Forma - Krakw. Numer 1(3)/2011, marzec 2011. www.reforma.oz.pl Inicjatywa nasza jest otwarta na nowych czonkw czy te osoby zdecydowane na luniejsz wspprac. Na uytek zainteresowanych istnieje skrzynka kontaktowa: re.forma.redakcja@gmail.com

SPIS

TRECI
WPROWADZENIE s.2 LIST DO A., CZ. 2 [kola transcendentalny] s.3 KAROL KOT OD KWIATW [kwietystyczna martwa natura z kwiatami] s.7 PETERSBURSKI BEFORE [cztery razy w miecie] s.9 *** [pacz dziecka] s.13 KALENDARIA-ZAPOWIEDZI s.15

NR 1(3)/2011 MARZEC

RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA MARZEC 2011 STR. 2

STR. 15 1(3)/2011 RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA


Autorka poniekd trafia w moje gusta nie tylko urojonym Mrokiem, ale prawdziwie autentycznym zdjciem, ktry z powodzeniem mona by zatytuowa Czowiek na torach. Zderzenie powabnego ciaa ludzkiego z elaznymi szynami, ukazane z ciekawej perspektywy pobudzio moje neurony do dziaania na rzecz uzyskania refleksji o yciu. Mocne obrazy stary si z moim spojrzeniem przy okazji wizyty po drugiej stronie szafowego pomieszczenia dla palcych. Na jednej z fotografii widoczny by folklor szarych blokowisk, a to wszystko dziki turpistycznej, obskurnej klatce schodowej , szarym barwom i schowanym za kapturem czowiekowi ulicy. Realizm po prostu. Wernisa przyj i zamkn fotografie z rnych miejsc wiata . Pomimo tego wszystkie obrazy stanowiy pewn cao. Na uznanie zasuguje autorka, ktra wykorzystujc swoje zdolnoci daa nam moliwo nawizania wraeniowego dialogu ze sztuk, ze sztuk mod, ambitn i jeszcze dn dialogu dlatego warto byo si w ni wsucha. ...Sowo na temat tytuu. Po jakim czasie zdawao mi si e sysz szalecze gosy, e mwi do mnie ludzie i mwi obrazy i nie potrafiem rozrni tych dwikw. Jeeli autorka chciaa uzyska taki efekt... to gos szaleca, szok fotograficzny brawo! Spontaniczny krytyk niedowiadczany.

WPROWADZENIE

Zapowiadam od razu i na wstpie ten numer Re-Formy to ucieczka. Ucieczka od rzeczywistoci w cigi dalsze i blisze, przyszo albo przeszo. Teraniejszo jest pass, wystarczy o niej czyta w Wyborczej (ale nie w okresie przedwyborczym). W tych mronych miesicach najlepiej ograniczy si do fantasmagorii, satysfakcjonujc si ich formaln poprawnoci. Poczucie braku przyszoci swobodnie zniweluj sowne igraszki oraz reforma szkolnictwa wyszego. My, kolumbowie III RP, nie mamy adnych lkw.

KALENDARIUM [zebraa: Nowak]


12 marca 10 kwietnia w Galerii Dolnej Bunkra Sztuki zostanie zaprezentowany film Anny Senkary Szlachcic. Gwnym bohaterem jest Roman Szlachcic, syn Franciszka, wysokiego dygnitarza rzdw PRL-u wspomina ycie w blasku, jak sam mwi, genialnego ojca. www.bunkier.art.pl/wystawy 20-26 marca tydzie kina hiszpaskiego w Kinie pod Baranami. www.kinopodbaranami.pl 28 marca - widowisko muzyczne o historii taca jazzowego na scenie Opery Krakowskiej taniec i muzyka w oprawie niemal 300 kostiumw. www.opera.krakow.pl 24 29 kwietnia Festiwal Starzy i Modzi czyli Jazz w Krakowie cykl koncertw. Podczas festiwalu mona usysze zagranicznych muzykw. Warto zwrci uwag na koncert 26 kwietnia: Galliano, Lagrene, Lockwood Trio w Filharmonii Krakowskiej (wiatowa prapremiera) oraz 27 kwietnia w klubie Lizard King (wstp wolny). www.jazz.krakow.pl/festiwal 28 kwietnia Piosenki Kabaretu Starszych Panw - Magda Umer, Piotr Machalica i Maciej Stuhr w Kijw Centrum. www.kijow.pl

[Cyryl Miro]

RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA MARZEC 2011 STR. 14

STR. 3 1(3)/2011 RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA

chram frasobliwego [Cyryl Miro]:

LIST DO A. (2) [Cyryl Miro]


A.: Siedzimy w zacisznym miejscu nad Rzek, wiemy, e tu, niedaleko zaczynaj si wielkie, otwarte przestrzenie, na ktrych wiatr i samochody hulaj setki na godzin, jak protony w CERN, jak moje myli, rozszczepiajce si na pierwiastki nagiej duszy, ktre swoj nagoci doprowadzaj do zawstydzenia i zaenowania pruderyjnego mnie. Siedzimy w zacisznym miejscu nad Rzek, ja i yd Wieczny Tuacz, ktry, szarpnwszy si na gest braterstwa, przedstawi si jako Szlome Ohrenberg. Oczywicie, byem pewien, e nie jest to jego prawdziwe imi i nazwisko, ale jakie to miao znaczenie kim by i kim jest teraz. Patrzy na przeciwlegy brzeg rzeki, na tyle, na ile byo go std wida, z tego przycupnitego, zacisznego miejsca, zawiesza wzrok jakby na nieokrelonych punktach w przestrzeni, jakby na cieniach nieistniejcych budowli, projekcjach jego wiecznosigajcej pamici. Tak, trafiem, wskazywa na lep cian dziewitnastowiecznej filisterskiej kamienicy z wyrazem twarzy czowieka, ktry odnalaz ark, po chwili wyjani mi czy widzisz ten fragment muru, ten kamienny fragment lepej ciany? Tak, widziaem, to wic by fragment murw domu Estery Birnembaum, jego prababki od strony matki i babki, to bya dawna spiarnia i tajemne wejcie do podziemi dzielnicy. Podziemi? spytaem w oczekiwaniu na dalszy cig opowiadania. Tak odpowiedzia i tu, tu dopiero zaczyna si caa historia, nu, zreszt cakiem odpowiednia dla takiego pretensjonalnego chopca jak ty. zamia si jako dziwnie, spojrza mi krzywowesoo w oczy artowaem. Najpierw chodmy, trzeba nam czego do picia. Nie bardzo chciaem i, padao coraz bardziej, krople deszczu pstrzyy rzek maymi, wsprodkowymi ctkami.

FOTOGRAFIE W SZAFIE [Spontaniczny]


14 28 lutego 2011. W tym czasie zawara si wystawa fotografii Julii Hil, zatytuowana Gos szaleca. Nieco peryferyjna wzgldem rynkowego zgieku kawiarenka przyja pod swe strzechy kilkanacie fotografii. Cz z nich obrazowaa zagraniczne ziemie, krajobrazy, powietrze i ludzi. Znalaza si tam hiszpaska Barcelona, u ktrej subiektywnie odkrywaem pierwiastek polskoci, lub precyzyjniej okrelajc pierwiastek Polaka. Nieodparta impresja jakoby profil palcego fajk jegomocia by odbiciem pisarza Sawomira Mroka, mrozia degustacyjne wino w kieliszkach, a wzrok mj hipnotycznie wiza si z fotografi, przycigajc j jak magnes. Autorka jednak rozwiaa moje wraenie gosem (czy by to gos szaleca?) traktujcym o przypadkowoci tej oto istoty ludzkiej.

RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA MARZEC 2011 STR. 4 Siedzimy w zacisznym miejscu nad Rzek, ja i Detnte, cho doprawdy nie wiem, jak znalelimy si tu, poza czasem, ktry bezlitonie szepta zaangaowane sowa no future, by odebra mi resztki zaangaowania, poza miejscem, szaroci wczoraj i jadowitym kolorem dzi, ktre opanuje wszystko i uczyni zupenie obcym, poza miejscem, ktre nie marzy o niczym innym, by nie by moim, by by mi obcym, by nigdy nie nalee do mnie. Mogem tylko sobie wyobraa i wyobraaem sobie jak idiotycznie scena ta wygldaa z boku. A.: Czy nie przeraa ci, jak nieprzetumaczalne s te momenty, nie tylko na sowa, to najmniejszy problem, mgbym by niemy jak Chaplin, guchy jak Beethoven, czy nie przeraa ci jak to jest nieprzetumaczalne na materialne trwanie? Jak potworn moe to by transcendentaln iluzj? Iluzorycznym transcendentalnym punkcikiem? Detnte: Ja jestem tym iluzorycznym transcendentalnym punkcikiem i twoje ycie jest, ale nigdy nie stanowi one prostych, nie ma mowy o pocztku i kocu, o punkcie przyoenia i zwrocie, o, darujmy sobie te bzdury. - Ale jakie to straszne! e iluzj, jest nie tylko pocztek i koniec, ale te iluzj moe by iluzoryczno tego! e to wszystko jest igraszk! - Wic igraj ze mn. Bardzo mnie bawi te twoje lki, tak kompletnie abstrakcyjne, a r t y f i c j a l n e i iluzoryczne, e ich jestem pewna, tego, jakie s. U-ro-cze. - Ba. Czy ja w ogle mam jakiekolwiek inne wyjcie, jak podj t gr? Niepostrzeenie podszed czowiek z psem na smyczy i wtrci si, przewracajc troch oczyma: - Pozwol pastwo, e odbij si od pastwa paszczyzny osobistej i wypyn na otwarte wody wnioskw oglnych. Paska niepewno, a w zasadzie rwnie i niepewno pani, cho skuteczniej maskowana uprawianiem tak zwanego ycia, s kompletnie utylitarnie bezwartociowe. Nie s pastwo zdolni ani do afirmacji, ani do negacji, ba, nie s pastwo godni noszenia miana agnostyka, ot, gra impotenta, nie s pastwo zdolni do adnych istotnych dziaa, bo wszystkie pozostaj iluzj dziaa, realn jedynie w kontekcie hipotetycznego i bardzo ju przebrzmiaego wiata idei, pan poza tym najpewniej zdechnie z godu. A. poczerwienia mocno na twarzy, ale zanim zdy wciekle odpowiedzie, pan i jego pies odeszli do szybko.

STR. 13 1(3)/2011 RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA

*** [Jan Beynar]


Pacz dziecka Syszaem od dziecka Skrobaem wic w Tobie to ciao A ono nadal pakao I w gowie mi szloch Oddaem do sierot to ciao A ono nadal pakao Po uszach roznosi si gos Rozbiem To o podog Krwawio, odjo mu nog Po gowie chodzi wci szept Wypado wic z okna na gow Rozpado si na poow Powstaczo ozwa si ton Zbrukaem usta niemowlce kwasem Poczy si pieni, nabrzmiay haasem A w sercu ukry si wyrzut Schowaem to ciao na strychu Gwaciem i biem po cichu A pad na mnie lk Pobraem wic leki nasenne Zbudziem gazy kuchenne I cisza.

RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA MARZEC 2011 STR. 12 W tym dekadenckim miecie powstaa oaza spokoju, eudajmonii, ufnoci. Tote z alem skaniaem si ku wyjciu, niemniej ufajc e miasto czeka na mnie przy budynku, czeka gocinne. Po uzewntrznieniu siebie moja ufno wyniesiona z mieszkania starszej pani zamienia si w nierealne desideratum. Czekao na mnie miasto senne, mokre i wci puste mimo i wypenione ludmi. Przemaszerowalimy kilka ulic by znale si blisko szynku. Tame podjlimy decyzje o wzajemnej secesji. Upadek dnia spdziem wewntrz gospody, gdzie dokonywaem snu. Petersburg trzy. Nad ranem w Petersburgu ostao si soce. Poczerniao jeszcze bardziej , chybotliwie zahaczajc o drzewa, bezczeszczc licie a same gazie pochylajc, co postarzao je o dobre kilkadziesit lat. Czekaem cay dzie, a wieczorem nieuchronnie spado. Uniyo drzewa, ktre oddaway hod ludziom, caujc ich zwyrodniae, zimne stopy. Zgon soca przemiesza narzdy zwierzt, zburzy ich naturaln anatomi, dodatkowo nakazujc im y dalej, w zupenym bezadzie. Ludzi, ktrzy pozostali skazano na banicj. Czekaj teraz, a ponownie bramy miasta zaczn skrzypie, zwiastujc moliwo powrotu. Ta traktiernia Petersburg si nazywa. Petersburg cztery.

STR. 5 1(3)/2011 RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA Nie komentowae tych fragmentw dziennikw, ktre Ci wysaem niewane, grunt, by je mia. Koniecznie natomiast musz przekaza Ci dalszy cig historii bom jest pewien, e jest to jedna historia ktra spowodowaa powstanie tamtych zapiskw, ktra spowodowaa porzucenie zakonu przez owego mnicha i ktra dugo jeszcze si nie koczya. Ot chyba dwa miesice temu mj ssiad z refektarza zacz sypia le, wida byo to po jego oglnej kondycji. Moe po tygodniu akurat mnie poprosi na osobno i zwierzy si niemiao, e ma wizje. Nikomu nie szepnem ani sowa, a tydzie pniej wiedzieli o tym wszyscy. Opat Augustyn zareagowa, owszem, nerwowo, ale nie sdziem jeli nie narzucam sobie mojej obecnej wiedzy by podj jakie radykalne i chyba zbyt pochopne kroki. Kilka dni po tym, jak dowiedzia si o wszystkim, zebra nas wszystkich po nonie w refektarzu na specjalnym zgromadzeniu i wystpi na rodek, by przemawia. Dugo zastanawia si nad sowami i a musz je przytoczy moliwie dokadnie: Drodzy braciszkowie nigdy dotd tak nie mwi wiem o tym, co od pewnego czasu spotyka naszego umiowanego wspbrata w Jezusie Chrystusie, X. I czeg oczekujecie ode mnie teraz? Kime ja jestem, by was w takiej sytuacji poucza, nagradza lub kara? Suchajcie tylko: wizje to wizje, imiona rzeczy atwo mog was omyli. Czy ra jest r jest r?. Tyle, potem zarzdzi modlitw. I ja tutaj zakocz, liczc na choby i par sw Twego komentarza.

RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA MARZEC 2011 STR. 6 A. przytrzymywa kapelusz na gowie. Pomidzy pogomukowskimi blokami, oddanymi we wadanie natury, ktra ochoczo odrbywaa z nich paty poszarzaego tynku, ktra ocieniaa je wysokimi, wybujaymi topolami, ktra zamieniaa w prchno stare, drewniane ramy niewielkich okien; pomidzy blokami hula wiatr, nie zimny, ale ostry, nie wilgotny, ale przenikliwy. A. przytrzymywa kapelusz na gowie, ktry ledwo-co by odlecia. A. rozumiaby jego decyzj, czasem spoglda na swoje odbicie i zdawao mu si, e i bez wiatru kapelusz chcia go opuci. Pochyli gow i prbowa dojrze si w niewielkich wzburzonych po zo stao ci ach brudnej kauy. Wpatrywa si dusz chwil. Wiatr szeleci limi brzz rosncych przy drodze obok domu, biegncej k na stoku ku grze. Droga ta prowadzia w las, sponad ktrego wyglday szaroniebieskie szczyty gr. Mczyzna wyszed przez furtk i zatrzyma si, opierajc si o pot. Jego szaroszklisto-niebieski wzrok by bardzo smutny albo bardzo pijany, albo wszystko jedno.

STR. 11 1(3)/2011 RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA Tu przed prospektem Wonieskim, szed pijany urzdnik, a jeszcze z innej strony dochodzi wrzask kobiety i pacz dzieci. Taka atmosfera gospodarzya, na chwil przed wtargniciem w jeden z gmachw tam wwczas urzdujcych. Poegnaem miasto i dostpiem czwartego pitra. W drzwiach mieszkania odcisnem koci lewej rki, a nie usyszawszy odzewu, dwukrotnie zdetonowaem pi na wejciu. Zaproszony, a jednakowo ostrzeony zowrogim oddwikiem posadzki, pomieciem si intro . Pani starsza skazaa mnie na krzeso. Usiadem. Herbat uraczya. Wypiem. Pomadk czstowa pocza. Ugryzem. Gazet Periodiczeskoj rieczi pod nos podsuna. Czytaem. Topiem usta w herbacie, jednoczenie poykajc sowa skierowane ku mnie, a take posilajc percepcje bibelotami picymi na meblach. (Rozmowy z gatunku tych nieprzemijajcych, niemczcych, antyramowych, wybrzmiaych z przymusu, ociekych z patosu, wyrzekajcych si prefacji). Jedn swoj przywar, o ktrej wspominaa podczas wymiany sw, byo trudnienie si lichw. Posiadaa ku temu nieco natrtne skonnoci, pewn doz przyzwyczajenia, jak rwnie sposb na ycie, ktre nie, wcale nie stanowio oddawanie si bahostkom jak to zarzucali niektrzy moni miasta. Upatrywaa w tym zrzdzeniu losu, okrelone fatum, ktre jej zdaniem zostanie antropomorfizowane w dzie sdu. Bg przebacza winy. Zapomina grzechy tak jak prostytutce przynoszcej pienidze z nierzdu do domu swojej matki , braci i sistr, gdzie gowa rodziny ojciec, zostaje odrbana alkoholowym toporem. Tote pani starsza z uporem zaklinaa si e Bg wybaczy jej szemrane interesy, chociaby dlatego e pienidze zarabiane wydawaa ostronie i wielce szlachetnie. Boga jakkolwiek wyznawaa cerkiewnie, w istocie nie postrzegano j jako jurodiw. Karma starszej pani nasycia moje wyobraenia, a waciwie wszcza proces urzeczywistniania ich. Ciepo bijce z tamtego miejsca, czwartego pitra budynku miasta Petersburg, spopielao wszelakie niepokoje, kwestionowao zasadzki, obalao teorie majce na celu przerwanie sznura porozumienia midzy ludmi, dzielc ich na wyszych i niszych.

RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA MARZEC 2011 STR. 10 Na zewntrz funkcj dachu speniao atmosferyczne niebo. A e dziurami atane bo z byle jakiej papy, to deszcz popyn wodospadem. Deszcz ten cokolwiek estetyzowa obraz miasta, gdy kreujc ogromne stagnacje wd, nada im funkcj szyb odbijajcych blask budynkw, jednoczenie absorbowa swe siy by uprzykrzy moj peregrynacj. Cyklicznie si zachowywa wytwarzajc tym samym pewien topos, by nie rzec etos. Nic szczeglnego tego lipcowego dnia roku tysic osiemset szedziesitego pitego we mnie nie roso. Powierzchownoci nie miaem zgrzeszy. Stpaem po nierwnych gruntach, wyczuwajc pod sob naturaln anomali. Stopowaem jednak w sobie niepohamowan kompulsj lewitowania nad chodnikiem, mimo e istotnie wyczuwaem w powietrzu namiastki takowej sposobnoci. Po pieszej przechadzce przystanem przy poste restante. Odczuem przy sobie Petersburg. Przeraajco lnicy, odbija si w jeziorach ulicznych, zmieszanych ze zami tutejszych bachantek (na ktre zazwyczaj ordynarnie si powiada, przerywnik taki). Soce gaszone deszczem, pogromione chmurami budowao pewn aur, pust waciwie, chaotyczn i niepewn. W istocie, temu wszechobecnemu nihilizmowi, pragnem uwaszczy esencje. Wnoszc swj udzia w tworzenie si miasta wykwintnie opluem jedn z kau na drodze. Petersburg raz. Wystyga kula miaa wwczas swj cel. Niczego wicej nie pragna jak dopa zenitu, by chwil pniej upa z powrotem za horyzont. Ja cel dopiero rozpoznawaem, brodzc stopami po palcych niegach ludzkich spojrzeniach, zastygaem, by nastpnie znw splami miasto sw plastycznoci. Impresja ludzkich barw wtartych w miasto gwatownie przesuwaa si w coraz to nowsze miejsca. My ludzie, nikogo nie cigalimy, lecz z wolna oddawalimy wasne ciaa, umysy, pragnienia i potrzeby, sdzc e przyniesie nam to jaki profit. Petersburg dwa. Wesp z nami, to znaczy ze mn i miastem, spacerowaa moda dziewczyna z tym bilecikiem.

STR. 7 1(3)/2011 RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA

Po chwili absolutnego bezruchu odwrci si, znw przeszed przez furtk i wszed do przydomowej szopy. Niedugo pniej wyszed z siekier. Nastpnie skierowa si ku lasowi. U skraja lasu by pieniek do rbania drzewa. Gral opar o niego siekier, siad i bardzo si zafrasowa sdzc po jego szaro-szklisto-niebieskim wzroku. Dopiero po duszej chwili wsta nagle, z porywczoci uzewntrzniajcej si woli czynu. Gral rozpi pasek, obcign spodnie i bielizn. Zmierzy swojego czonka nostalgiczno-nienawistnym wzrokiem i, wyzbywszy si jakiejkolwiek zadumy, uklkn, szybko chwyci ciupak, umieci czonka na pieku, wzi zamach i uci go. Potem byo peno krwi i wia halny.

KAROL KOT OD KWIATW


[Spontaniczny]
W czasie gdy ucichy dwigi, walce i odeszy wdziczne szepty opat robotniczych, powoano na to miejsce ziemi wit, cilej mwic rozlege cmentarzysko, dom wiecznego spoczynku dla ofiar zbrodniczego reimu ycia. Uchwyciwszy moment konsolidacji cikiego mechanicznego sprztu powoli, niemiao zostawiaem lady odny i lady rnych wielkoci cieni wasnych na paszczynie ziemi. Zrywaem kwiatki, wyrzdzajc tym samym wystpek przeciwko polegym tutaj ciaom ludzkim. Wystpiy to wwczas wobec mnie pierwsze wtpliwoci. Nie ukrywajc mojej niechci do ledzenia z zapartym tchem w piersiach adolescencji rolin, powoaem niektre z tych badyli do rozlegej agonii, niszczc je i deprawujc. Wyraaem tym samym pewien kryzys katatymiczny w stosunku do wiata flory. Zawsze impulsywnie dosigaem pragnienia unicestwienia jakiego ycia, a poniewa ycie ludzkie zabierajc, zabrabym take wasn wolno postanowiem mordowa kwiaty. Zawsze niezmiernie interesowaa mnie ich cykliczno, ktrej dowiadczaem porednio. Reinkarnacje kwiatw, byy spenieniem moich duchowych aspiracji.

RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA MARZEC 2011 STR. 8 Czsto ciemno zamknitych powiek nocnych przesaniay mi wyobraenia uroczystych orientalnych werdiur, transportowanych tam przez neuroprzekaniki. Buddyzm kwiatw nadawa im niewyobraaln duchowo, ktra najbardziej fascynowaa w momencie procesu umiercania. Sama ich agonia przypominaa mi uporczyw perseweracje duchownego podczas wypowiadania ogosze duszpasterskich. Niejednokrotnie czekajc w bramie kocielnej na potencjaln ofiar, w wito Matki Boskiej Zielnej, wsuchiwaem si w goszone przez kaznodzieje zdania. Wszelakie kontaminacje wypywajce z ust wielebnego, flankowane byy mitem. Tak owiane aur tajemniczoci i metafizyki trafiay do mnie, bym mg je zaadaptowa na wasne racje. Zdarzao si jednak tak e obraz wiata przedstawionego budzi groz. W moim przypadku lk zawadn nade mn zim, podczas gdy to natura niczym zaraza zamykaa nad kwiatami trumienne wieko. Brak nawet najmniejszej sjemieczki w zimnych, pogasych sonecznikach gorszy dumn rozegzaltowan esencj i desideratum kwiecistej krwi. Feeria wiosny ukryta w nienych gradach, eolicznych zamieciach, powodowaa u mnie gorczkowe wyczekiwanie pierwszych ruchw wiosennego wiatru. By to omen, ktrego dowiadczenie determinowao jedn zasadnicz myl myl, o post-prebiotycznym maym, jeszcze szarym i jeszcze niewyksztaconym kwiatku. Myl o bukiecie jeszcze bezodygowym i jeszcze nieparzysto koniczynowymmyl o tym wreszcie by dokona moe nad nim aborcji, gdzie nieopodal jakiego kopca, przy pomocy noa. Na pewno za jaki czas znw znajd si na cmentarzu w towarzystwie miazmatycznego powietrza. Znajd pord nieurodzajnych rolin jedn dorodn r, ktr wchali umarli pki ich nozdrza w proch si nie obrciy, i uczyni prawdziwe danse macabre party. Kwiatobjcz do zanurz w pobliskiej rzece i wypowiem sowa Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz, po czym otrzepi diament z popiou i wrc pochylajc si nad refleksj o kondycji moralnej tego wiata.

STR. 9 1(3)/2011 RE-FORMA KOOPERATYWA TWRCZA

PETERSBURSKI BEFORE
[Spontaniczny]
Lipcowym socem pobudzony, a waciwie to jego fragmentami wpatrywaem si czas jaki w sufit kolorw biaych, niszczcy oczodoy bezlitonie. Po oknach rozmazay si embriony promieni sonecznych w ksztacie tpych mieczy. Usilnie prboway przedrze si przez brudne szyby do wntrz pokoju. Zdaoby si bezskutecznie. Nie urodzi poranek chleba, kran kuchenny dostpi abulii, co pogbio tylko moje prywacje. Znosiem wic czas poranny na czczo, czujc fizyczn anemi. Stukaa w zegar godzina sidma, a pod oknami pierwsze odwane gowy, wcinite w ramiona, pierwsze pary ng z uporem celu szukajce. Duo wysiku czekao mnie tam za szyb, wic postanowiem zwiotczaymi miniami gra na zwok. Po godzinie zdecydowaem ukaza si na wolnym powietrzu. Pod auspicjami mgy wypezem, despektem tego miasta nieprzesiknity, a i waciwie nie skonny do bliszej komitywy z tym typem pogardy wobec czowieczestwa. Z niesychan intensywnoci rewidowaem wszystko co mnie otaczao. Co prawda bez jazzowego driveu, bez pasji, lecz z naleyt, pasywn intensywnoci.

Vous aimerez peut-être aussi