Vous êtes sur la page 1sur 72

Leszek Koakowski Husserl i poszukiwanie pewnoci

TUMACZY

PIOTR MARCISZUK

Warszawa 1990

Tytu oryginau: Husserl and the Search for Certitude Yale University Press. New Haven & London 1975

Projekt okadki i stron tytuowych: Jan Bokiewicz

Redakcja techniczna Eugeniusz Waloch

Copyright for the Polish edition by Warszawa 1990

Leszek

Koakowski

WYKAD PIERWSZY:

CELE

DLACZEGO UWAAM, E TEMAT JEST WANY

Husserl pojawia si tutaj raczej jako pretekst do rozwaenia kwestii pewnoci. Pretekst ten jednake nie jest arbitralny i z pewnoci trudno byoby znale lepszy. Nie pretenduj do miana znawcy Husserla, jak wielu innych, ktrzy analizuj kady krok jego intelektualnego rozwoju, wyawiaj nawet najdrobniejsze zmiany w jego formuach oraz prbuj pogodzi ze sob wszystko to, co powiedzia. Nie wierz rwnie, jak niektrzy, e jeli wniknie si w jego dzieo do gboko, mona posi niejako wtajemniczenie w metod mylenia absolutnie niezawodn. Ale chocia nie interesuje mnie ten rodzaj rozwaa, musz przyzna, e Husserl by w istocie wielkim filozofem dziki niezwykej wytrwaoci w swoim niekoczcym si deniu: odbudowa nadziej na powrt do absolutnie pierwotnej intuicji w poznaniu oraz przezwyciy relatywizm i sceptycyzm. Lektura Husserla czsto bywa irytujca. Przez cae swe ycie nagromadzi on mnstwo niezwykle drobiazgowych rozrnie i poj,

Leszek

Koakowski

ktre atwo mog zmyli czytelnika, jeli nie powici on swego ycia studiowaniu Hussserla. Czytelnik ten czsto odnosi wraenie, e rozrnienia owe poczynione s na pustym tworzywie. Do czsto fenomenologia jawi si odbiorcy jako wieczny program, ktry nigdy nie jest zastosowany; metoda nieskoczenie udoskonalana, lecz rzadko ukazana in actu (wiemy za, e w filozofii, inaczej ni w technologii, samo opisanie metody nigdy nie wystarcza, by uczyni kogokolwiek zdolnym do jej zastosowania metoda nigdy nie jest jasna, dopki nie ukaemy jej w dziaaniu). Bergson pewnie mia racj powiadajc, e kady filozof w swym yciu wypowiada tylko jedn wan rzecz, jedn przewodni myl czy intencj, ktra nadaje sens caemu jego dzieu. Moemy uchwyci tak podstawow intuicj nieustannie obecn w caym gigantycznym wysiku Husserla. Jak wikszo filozofw, pisa jedn i t sam ksik przez cae ycie, zawsze powracajc do pocztku, poprawiajc samego siebie, walczc z wasnymi zaoeniami. Cel by niezmiennie ten sam: jak odkry niewzruszon, absolutnie niepodwaaln podstaw poznania; jak odeprze argumenty sceptykw i relatywistw; jak uchroni si przed korozj psychologizmu i historyzmu; jak osign doskonale trway grunt w poznaniu. Ja sam, cho w sposb negatywny, byem silnie uzaleniony od Husserla. Myl, e nie udao mu si odkry tej samowystarczalnej podstawy naszej myli, ale jego wysiek nie tylko nie by bezowocny; moim zdaniem caa fenomenologia bya najwiksz i najpowaniejsz w naszym wieku prb dotarcia do ostatecznych rde poznania. Dla filozofii pytanie: dlaczego prba ta si nie powioda i dlaczego (jak sdz) bya skazana na porak? jest kwesti o najwyszym znaczeniu.

Wykad pierwszy: Cele

CHOROBA SCEPTYCZNA: WOLNO DO NAUKI Na pierwszy rzut oka fenomenologia wydaje si bardzo technicznym rodzajem filozofii. Chce by nauk, a nie pogldem na wiat; lecz pokusa, by sta si pogldem na wiat, wci przeziera przez jej naukowo. Sam Husserl spodziewa si, e jego metoda odegra ogromn rol w ratowaniu kultury europejskiej przed zaraz sceptycyzmu. Jak kadego filozofa, mona go zrozumie jedynie w przeciwstawieniu do kultury filozoficznej, ktr zwalcza, oraz na jej tle. W wielu dzieach zniechca czytelnikw swym antydydaktycznym sposobem pisania: dla Husserla bowiem jedyn rzecz, ktra si liczya, bya dyscyplina treci. Dlatego wanie obecny tam Weltanschauung jest czsto przysonity, cho czasami ukazuje si wyranie (jak w Philosophie als strenge Wissenschaft czy w Kryzysie). Nie odkrywszy za tego denia, nie wiedzielibymy, czemu suy jego filozofia. Pojcie pewnoci mona uzna za klucz do myli Husserla. Zauway on, e projekt filozofii naukowej, w znaczeniu rozpowszechnionym przez mylicieli niemieckich w drugiej poowie dziewitnastego wieku, by mylcy i niebezpieczny. Slogan naukowoci przemyca rezygnacj z tego, co uchodzio za nauk w pierwotnym platoskim znaczeniu w caej europejskiej tradycji intelektualnej. Zamazywa podstawowe rozrnienie midzy doxa i episteme, mniemaniem i wiedz. Odstpujc od tradycji niemieckiego idealizmu, filozofia rezygnowaa ze swej niezalenoci od nauki. Zacza uwaa siebie albo za syntez nauk, albo za psychologiczn analiz. Nawet nowe odmiany kantyzmu przesuny si ku psychologicznej interpretacji i wyjaniay kantowskie a priori nie jako zbir trans-

10

Leszek

Koakowski

cendentalnych warunkw poznania (prawomocnych dla kadej istoty rozumnej), lecz jako szczeglne wasnoci ludzkiej psyche, co nieuchronnie prowadzio do gatunkowego relatywizmu. Husserlowskie pojcie filozofii naukowej byo zupenie inne. Filozofii nie wolno przejmowa od nauki jakichkolwiek gotowych wynikw w celu ich uoglniania. Jej powoaniem jest badanie znaczenia i podstaw tych wynikw. Filozofia nie ma by koron czy syntez, lecz fundujc sens dziaalnoci, logicznie poprzedzajc nauki jako niezdolne do interpretacji samych siebie. Pomys epistemologii opartej na nauce, a zwaszcza na psychologii, jest absurdalny. Wiara w psychologiczn epistemologi sprowadza si do przekonania, e wolno nam przyj wyniki jednej poszczeglnej nauki i uy ich w celu uprawomocnienia roszcze dowolnych gazi nauki do obiektywnoci czy nadania sensu wszelkim naukom, co w sposb oczywisty prowadzi do bdnego koa. Husserl podejmuje w ten sposb antysceptyczn tradycj filozofii europejskiej tradycj Platona, Descartesa, Leibniza i Kanta, ktrzy pytali: 1) o czym mona wtpi, o czym za nie? 2) Czy jestemy uprawnieni nie tylko do pytania (i odpowiedzi na nie): jaki jest wiat?, lecz rwnie jaki wiat by musi?, a take, jaki jest sens i cel ostatniego pytania? Husserl by przekonany, e poszukiwanie pewnoci jest konstytutywne dla kultury europejskiej i e zaniechanie tych poszukiwa rwnaoby si unicestwieniu tej kultury. Husserl prawdopodobnie mia racj: historia nauki i filozofii w Europie w istocie byaby niezrozumiaa, gdybymy pominli denie do takiej pewnoci, pewnoci, ktra jest nie tylko praktycznie zadowalajca, denie do prawdy rnicej si od poszukiwania wiedzy technicznie godnej zaufania. Nie

Wykad

pierwszy:

Cele

11

musimy wyjania, dlaczego poszukujemy pewnoci, gdy wtpliwoci stanowi przeszkod w naszym yciu praktycznym; lecz potrzeba pewnoci nie jest tak oczywista, jeli nie s w ni zaangaowane bezporednie, porednie, czy nawet moliwe tylko wzgldy praktyczne. Kady ucze szkoy redniej dowiaduje si, e geometria, zgodnie ze sw nazw, powstaa z potrzeby mierzenia ziemi. Trudno jednake byoby wyjani, do czego by potrzebny w mierzeniu ziemi aksjomatyczny system Euklidesa system, ktry podziwiamy dzisiaj jako cud. Wiemy, do czego suy arytmetyka, lecz adna praktyczna potrzeba nie moga skoni Euklidesa do zbudowania jego znanego, piknego dowodu na to, e zbir liczb pierwszych jest nieskoczony. Trudno sobie wyobrazi, jak wiedza o tym, e zbir liczb pierwszych jest raczej nieskoczony ni skoczony moe w ogle stanowi w praktyce jak rnic. adne praktyczne wzgldy nie mog wyjani wielkich punktw zwrotnych w historii wiedzy, nawet jeli pniej si okae, e miay one wielkie znaczenie praktyczne. To, e tak si czsto dzieje dowodzi i gdyby nie spodziewano si wydoby z tej wiedzy czego wicej ponad uytek praktyczny, gdyby nie poszukiwano prawdy i pewnoci jako wartoci samoistnych, nie stworzono by nauki owocnej pod wzgldem technicznym. Fakt ten potwierdza ide, e w nauce ostatecznie opaca si pomija jej potencjaln uyteczno, lecz nie wyjania on, dlaczego w istocie ludzie j pomijali: pokazuje si nam tylko owoc, a nie przyczyny tego poszukiwania. Zadaniem filozofii europejskiej zaoonym od samego pocztku, nie za dopiero od Descartesa, byo burzenie pozornych pewnoci po to, by zdoby te prawdziwe, podawanie w wtpliwo wszystkiego, by samemu wyzwoli si od wtpienia. Z reguy jej wyniki destrukcyjne okazyway si bardziej skuteczne

12

Leszek

Koakowski

i bardziej przekonujce ni jej programy pozytywne; filozofowie zawsze byli mocniejsi we wstrzsaniu starymi pewnociami, ni w ustanawianiu nowych. Zdrowy rozsdek poszukiwa rde pewnoci w dwch dziedzinach: w bezporedniej percepcji oraz w prawdach matematycznych (przynajmniej tych bezporednio uchwytnych). Problem pewnoci pojawi si wtedy, gdy filozofowie zaczli krytykowa pewno percepcji, rozwaa iluzje zmysowe, pitnowa oczy i uszy jako zych wiadkw i przypisywa jakoci zmysowe odbiorcy, a nie temu, co postrzegane. Odrnienie pomidzy poprawnymi wraeniami zmysowymi a iluzjami nie mogo usun wtpliwoci, atwo bowiem byo zauway, e wszystko, co wiemy o wiecie, wiemy dziki percepcji zmysowej. Nie mamy zatem zasadniczo sposobu skonfrontowania treci percepcji z oryginaem, znanym nam z innych rde, i ustalenia ich zgodnoci. Zarzucano zdaniom matematycznym, e ich pozorna pewno opiera si wycznie na tym, i s one pustymi tautologiami, ktre niczego nie mwi nam o wiecie. Podejrzenie, e wiedza matematyczna zawdzicza pewno swemu analitycznemu charakterowi, pojawio si ju u staroytnych sceptykw w nieco innej formie: jako zarzut, e rozumowanie dedukcyjne zawsze jest uwikane w petitio principii, bowiem wnioski s ju zawarte w przesankach. Sceptykom dao to podstaw do ich pragmatycznej interpretacji poznania poniewa nigdy nie znajdziemy ostatecznych rde pewnoci, winnimy traktowa nasz wiedz nie jako prawdziw w potocznym znaczeniu, lecz jako zbir praktycznych wskazwek, znakw orientacyjnych, ktre s niezbdne, by unika cierpienia, nie mwi nam jednak, jaki jest wiat, a tym mniej jaki by musi. Staroytni sceptycy powiedzieli faktycznie wszystko, co mia powiedzie nowoytny pozytywizm: nie ma

Wykad pierwszy: Cele

13

zda syntetycznych a priori, jeli za w naszej wiedzy co jest konieczne, to zawiera si to cakowicie w zdaniach analitycznych, sterujcych uyciem jzyka, poza tym jednak pustych. Tym, co pewne, s treci pojedynczych percepcji, ktrych pniejsza akumulacja w tak zwane prawa natury jest niezbdna do ycia, lecz logicznie arbitralna, gdy nie moemy uprawomocni indukcji bez rozumowania indukcyjnego, to jest bez bdnego koa. Wiedza empiryczna nie rni si od odruchw warunkowych poza faktem, e istoty ludzkie, w przeciwiestwie do innych zwierzt, maj lepsze sposoby jej akumulacji i przekazywania swym nastpcom. Tym, co wiemy naprawd, s bezuyteczne pojedyncze percepcje, o ktrych sens ontologiczny nie wolno nam pyta; jeli wykraczamy poza t wiedz, to nie dlatego, e jestemy logicznie do tego uprawnieni, lecz dlatego, e bez tego nie moglibymy y. Poza analitycznymi prawdami matematyki (i logiki) oraz zdaniami empirycznymi uwizionymi w ich hic et nunc s tylko pewne bardzo wane zdania nauk empirycznych, ktre maj ogromne znaczenie praktyczne, lecz byoby naduyciem nazwa je prawdziwymi. Skoro budujemy statki i odzie, to musimy zachowywa si tak, jak gdyby prawo Archimedesa byo wane inaczej utopilibymy si. Lecz nie mamy powodu utrzymywa, e istnieje taka trwaa waciwo wiata jak prawo Archimedesa.

DAREMNE PRBY ZDEFINIOWANIA PEWNOCI Myl transcendentalna w jej rnych formach buntowaa si przeciw tym irytujcym wnioskom. Descar-

14

Leszek

Koakowski

tes poczyni dwa rozrnienia, ktrych wano jest decydujca dla losw kwestii pewnoci: 1) odrnienie subiektywnego poczucia oczywistoci od obiektywnej oczywistoci prawdy oraz 2) odrnienie pewnoci moralnej od metafizycznej. Obydwa, jak si okazao, niewiele daj. To, e poczucie oczywistoci nie jest tym samym, co wiedza, e oczywisto mieci si w akcie percepcji, wiemy jedynie z faktu, e czsto jestemy pniej zmuszeni odrzuci to poczucie jako iluzoryczne (na przykad wywoane patologicznym stanem umysu), lecz nie zakada to, e mamy kryterium uprawniajce nas do odrniania pewnoci subiektywnej od prawdziwej, ktra emanuje z przedmiotu. Rwnie Kartezjusz nie mg ustanowi takiego kryterium bez odwoania si do boskiej prawdziwoci, ktra przywrci zaufanie do zdrowego rozsdku. Lecz ju pierwsi krytycy dostrzegli w jego rozumowaniu bdne koo: Descartes uy kryterium oczywistoci, by udowodni istnienie Boga, a nastpnie wykorzysta Boga do uprawomocnienia kryterium oczywistoci. Nie jestemy w lepszym pooeniu, gdy przejdziemy do drugiego rozrnienia pomidzy pewnoci moraln a metafizyczn. Jestemy moralnie upewnieni do jakiego zdania (wedug Descartesa), jeli jest ono uzasadnione do tego stopnia, e moemy je przyj dla wszystkich celw praktycznych i stosowa w rozumowaniu. Pewno metafizyczna nadaje sdom tak jako, e staj si one nie tylko praktycznie niezawodne, lecz i apodyktycznie niewzruszone. I znowu, by si przekona, e istniej takie zdania, musimy odwoa si do boskiej prawdomwnoci. Dla Kartezjusza nie jest to rnica stopnia prawdopodobiestwa, lecz rnica charakteru. Pewno moralna wystarcza do wszelkich celw praktycznych. Jeli damy wicej, to we-

Wykad pierwszy:

Cele

15

dug Descartesa nie po to, by udoskonali nasze techniczne umiejtnoci, lecz by odkry sensowny porzdek wiata i nasze w nim miejsce, a to zakada nie tylko akt cogito, lecz cay acuch rozumowania, prowadzcy do boskiego Fundatora Bytu. Gdyby Kartezjusz zatrzyma si po pierwszym kroku, po cogito, jego odkrycie byoby jaowe. Nie wiedziabym nic ponad to, e ja jestem i nie bybym w stanie powiedzie, co to jestem znaczy, czy te nada tej prawdzie uniwersalnego znaczenia. W istocie, cogito mona wyrazi wycznie w pierwszej osobie liczby pojedynczej i byoby absurdem powiedzie: Jan myli, wic Jan istnieje. Sam Descartes podkrela, e cogito, pomimo ergo w nim zawarte, nie byo waciwie logicznym wnioskowaniem, lecz jednym niepodzielnym aktem, w ktrym uchwytuj moje wasne istnienie jako egzystencj bytu mylcego. Dopiero gdy realne istnienie Boga zostanie apodyktycznie dowiedzione, gdy wraz z Nim odradza si sensowny porzdek wiata i zaufanie do naszych zmysw dowiadujemy si, czemu suy metafizyczna pewno. Lecz to przejcie od cogito do Boga ukazao od samego pocztku tak wiele logicznych luk, e efekty wysikw Kartezjusza okazay si sprzeczne z jego intencjami: krytyka wiarygodnoci zwyczajnych drg poznania bya, jak si wydaje, znacznie mocniejsza ni wysiki zbudowania trwaej podstawy dla nowego rodzaju pewnoci; strona sceptyczna funkcjonowaa lepiej od kruchej logicznie rekonstrukcji wszechwiata w sensownym porzdku. Warto powraca do Kartezjusza nie dlatego, e na nowo podnis on stare zarzuty wobec wiarygodnoci percepcji zmysowej, dajc w ten sposb bodziec dla nowoytnego idealizmu, lecz dlatego, e jego odrnienie pewnoci moralnej od metafizycznej dao okazj do

16

Leszek

Koakowski

odrnienia prawdy od prawdopodobiestwa w taki sposb, e prawdopodobne okazao si nie czym podobnym do prawdy, nie zblionym do prawdy, nie niedokadn, niedoskonale uzasadnion prawd, lecz tylko pozorem prawdy, pseudo-prawd. Okazao si, e jeli raz zrezygnujemy z idei apodyktycznie pewnej (a nie analitycznej) prawdy, nie potrzebujemy, a nawet nie jestemy w stanie zbudowa w ogle adnego pojcia prawdy; jeli nie moemy powiedzie, jaki wiat by musi, nie moemy te powiedzie, jaki jest. By to wany rezultat pniejszej krytyki pozytywistycznej: gdy znika absolutna prawda i metafizyczna pewno, prawda tout court zanika rwnie; gdy odrzucimy zdania syntetyczne a priori, pojcie prawdy staje si puste. Pozostaje z pewnoci rozrnienie pomidzy tym, co akceptowalne a tym, co nieakceptowalne, lecz akceptacja nie oznacza akceptacji czego jako prawdy. Oznacza raczej zgodno z dowiadczeniem ni zgodno ze wiatem, jaki naprawd jest. Nauka niczego wicej nie potrzebuje. Nie moe nada znaczenia pojciu prawdy jako zgodnoci z rzeczami. Mierzenie prawdopodobiestwa nie jest mierzeniem odlegoci od prawdy w znaczeniu transcendentalnym jakbymy wczeniej wiedzieli, gdzie tkwi prawda, by zmierzy nasz od niej odlego (gdybymy to wiedzieli, ju bymy tam byli, i nie byoby ju dystansu). Samo zadanie poszukiwania prawdy w transcendentalnym sensie wydaje si wewntrznie sprzeczne: wiedzie co o wiecie samym w sobie rwna si znajomoci wiata cakowicie niezalenego od faktu, e jest on poznawany, tj. stworzeniu takiej sytuacji poznawczej, w ktr nie jest uwikany przedmiot poznania, czyli sytuacji poznawczej, ktra ni nie jest. Taki by z grubsza wynik sposobu, w jaki niemieccy i francuscy empiryci, zwaszcza

Wykad pierwszy: Cele

17

Mach i Avenarius, interpretowali Descartesa i Hume'a w kocu XIX wieku. Twierdzili oni, e nie moemy pyta o wiat nie obejmujc go samym aktem pytania, ktrego to aktu niepodobna usun z treci pytania. Pyta odnoszcych si do niezalenego wiata nie mona zatem postawi w ogle, bowiem sam akt zapytywania ustanawia wspzaleno. Pyta o byt-w-sobie znaczy zada pytanie o to, jak pozna wiat bez procesu poznawania. Z tego punktu widzenia pytania Kartezjusza, Locke'a i Kanta okazay si le postawione. Aktywno poznawcza miaa odsoni swj rzeczywisty, biologicznie okrelony sens. Poznanie to pewien rodzaj zachowania ludzkiego organizmu, za jego funkcja polega na utrzymaniu rwnowagi, stale naruszanej przez bodce rodowiska. Predykatw prawdziwy i faszywy nie znajdziemy w dowiadczeniu (podobnie jak predykatw dobry czy zy, pikny czy brzydki). Nale one do ludzkiej interpretacji dowiadczenia. Wszelk aktywno poznawcz, wczajc myl filozoficzn i religijn, naley uwaa za rodzaj reakcji biologicznej. Moliwe jest poznanie i moliwa jest wiedza lecz nie teoria wiedzy, ktra mogaby uzasadni jej roszczenia do obiektywnoci.

DLACZEGO MAMY MYLE LOGICZNIE?

Rezultaty tej krytyki zwaszcza rezygnacja z prawdy i pewnoci w sensie tradycyjnym w oczach Husserla rwnay si ruinie kultury europejskiej. Interpretacja logiki w kategoriach empirycznych, czyli psychologizm w logice, wydawa mu si szczeglnie niebezpieczny i destrukcyjny. Byo dla niego
2 Husserl

18

Leszek

Koakowski

naturalne, e naley wyj od tego problemu, poniewa nie mona okreli moliwoci pewnoci dopki nie wiemy, w jaki sposb s ustanowione formalne warunki poprawnego mylenia. Skd wiemy, e dwa zdania sprzeczne nie mog by jednoczenie prawdziwe? Dlaczego wierzymy, e reguy logiczne s prawomocne i e nasze mylenie powinno ich przestrzega? Psychologizm w swej wersji radykalnej zawiera si w twierdzeniach, e logika opisuje prawa mylenia i e mylenie jest procesem psychologicznym. Logiczne twierdzenia mwi nam zatem, jak mylimy; opisuj regularnoci rzdzce pewn dziedzin ludzkiego zachowania. Mylimy zgodnie z tymi reguami, poniewa albo nasze mzgi s tak zbudowane, e nie moemy robi inaczej, albo reguy te rzdz naszymi procesami psychologicznymi (niezalenie od tego, jaki byby ich zwizek z mzgiem). Logika jako nauka jest tylko abstrakcyjnym opisem empirycznych faktw psychologicznych. Husserl by gboko przekonany, e psychologizm prowadzi do sceptycyzmu i relatywizmu, e uniemoliwia on nauk i rujnuje cae intelektualne dziedzictwo ludzkoci. Po Natorpie, Fregem i Bolzano (ktrzy jego zdaniem, nie do konsekwentnie zwalczali przeciwnika) sam Husserl zaatakowa psychologizm. Usiowa pokaza, e teoria ta jest wewntrznie sprzeczna, e opiera si na pomieszaniu znaczenia sdw z aktami orzekania oraz e cakowicie i absurdalnie znieksztaca sens, jaki rzeczywicie przypisujemy logice. Dla wyznawcw psychologizmu, twierdzi, reguy logiki nie s obowizujcymi nakazami, lecz stwierdzaj po prostu fakty empiryczne. Zwizki w myleniu nie s zatem zwizkami logicznymi, lecz przyczynowymi zwizkami, zachodzcymi pomidzy faktami naszej wiadomoci. Gdy mwimy, e zdanie wszystkie psy

Wykad pierwszy: Cele

29

s ssakami pociga za sob zdanie niektre ssaki s psami, nie znaczy to, e cokolwiek logicznie z czegokolwiek wynika. Chodzi po prostu o przyczynowy zwizek pomidzy dwoma aktami afirmacji, odniesionymi do tych dwch sdw. Jakie tajemnicze prawa naturalne cz te dwa akty w przyczynowe nastpstwo zdarze. Reguy logiki s zatem wzgldne jeli nie dla jednostek, to dla gatunku ludzkiego. Nic wic nie powstrzymuje nas przed przypuszczeniem, e nie maj one uniwersalnej prawomocnoci i e mogyby j utraci dla innych doznajcych organizmw; by moe mogyby j utraci rwnie dla nas, gdyby ewolucja zmienia jakie mechanizmy naszego systemu nerwowego. By moe jest taki wiat, w ktrym istoty rozumne myl zgodnie z zasad jeli p, to nie-p. Czy w takim pomyle jest co zego? Bardzo wiele, zdaniem Husserla. W jego krytyce spotykamy tradycyjne argumenty antysceptyczne: sowa prawdziwy i faszywy posiadaj dobrze okrelone znaczenie w naszym jzyku; jeli kto twierdzi, e jaki sd moe by prawdziwy dla jednego gatunku, a nieprawdziwy dla innego, to nie moe uywa sowa prawdziwy w jego zwykym sensie, przypisujc jednoczenie swemu twierdzeniu warto prawdy w zwykym sensie. Nie moemy zachowa znacze prawdy i faszu odrzucajc zasad sprzecznoci. Jeli mwimy, e jakie istoty mylce jej nie przestrzegaj, oznacza to albo e myl one bdnie co zdarza si rwnie ludziom (lecz to, e ludzie faktycznie myl nielogicznie nie jest argumentem przeciwko prawomocnoci logiki) albo e yj one w wiecie, w ktrym prawda nie jest podporzdkowana zasadzie sprzecznoci, co dowodzi, i sowo prawda nie moe mie tam znaczenia, jakie my mu przypisujemy. Samo pojcie prawdy sprawia, i nie mona powiedzie prawdy nie ma,

20

Leszek

Koakowski

znaczyoby to bowiem jest prawd, e nic nie jest prawd. Jednake jeli prawda ma rda w gatunkowych wasnociach czowieka, to konsekwencj tego jest fakt, e nic nie jest prawdziwe dopki nie zostanie za takie uznane, a to oznacza wanie, e bez ludzi prawda nie istnieje e prawd jest, i nic nie jest prawd. Ponadto, zgodnie ze zwykym znaczeniem sowa, musimy powiedzie, e cokolwiek by si wydarzyo zdanie, ktre to wyraa, jest prawdziwe; jeli prawda nie istnieje, to nie istnieje rwnie wiat, o ktrym t prawd mona wypowiedzie, czyli zmuszeni jestemy przyzna, e samo istnienie wiata zaley od konstytucji gatunku ludzkiego. Jednake ludzie tak to formuujcy odwouj si do istnienia powiza pomidzy naszym myleniem a biologicznymi faktami ewolucji ludzkiej i akceptuj te poczenia jako prawdziwe, ponownie popadajc w hysteron proteron. Psychologizm nie potrafi, zdaniem Husserla, odrni znaczenia sdu od aktu orzekania. Mj akt afirmacji sdu, e 2 + 2 = 4, jest przyczynowo wyznaczony, lecz byoby absurdem powiedzie, e prawdziwo tego sdu jest przyczynowo wyznaczona. Inaczej musielibymy przyzna, e prawda powstaje w akcie, w ktrym jest pomylana, czy e twierdzenie Pitagorasa nabiera wanoci z chwil, gdy wypowiada je Pitagoras. Tak wic Husserl tworzy przeciwko psychologizmowi swj program czystej logiki, ktrej prawomocno nie zaley ani od psychologii czy jakiejkolwiek innej nauki, ani od faktw empirycznych, ani od istnienia gatunku ludzkiego, istnienia wiata, zwizkw przyczynowych, ani od czasu. Podobnie jak arytmetyka, logika opiera si na znaczeniu idealnych kategorii, majcych zastosowanie we wszystkich dziedzinach wiedzy ludzkiej. Te znaczenia jednake nie maj takiego statusu ontologicznego, jaki maj idee platoskie. Ich status ontolo-

Wykad

pierwszy:

Cele

21

giczny nie jest jasny: nie s ani autonomicznymi istnociami idealnymi, ani aktami psychologicznymi. Tworz dziedzin norm transcendentalnych w sensie kantowskim. Wydaje si, e s one istnociami a priori, wanymi nie tylko dla naszego gatunku, lecz zawierajcymi uniwersalne reguy racjonalnoci. Zarwno logika, jak i matematyka zajmuj si przedmiotami idealnymi i wiecznymi. Prawda jest wieczna i takie te s prawa logiki (wieczna nie znaczy wiecznotrwaa lecz bezczasowa). To, e jest prawda, i 2 + 2 = 4 nie zaley od tego, czy istniej przedmioty, ktre mona liczy; prawo ,,p albo nie-p nie zaley od tego, czy istniej ludzie, ktrzy myl i rozumuj. Prawda ta odnosi si do wszelkich moliwych sdw jako znacze. idealnych. Dla prawomocnoci zasady sprzecznoci nie ma znaczenia, czy jest psychologicznie moliwe jej zaprzeczy. Nawet jeli jestemy zbudowani) w ten sposb, e faktycznie mylimy zgodnie z wymogami logiki dwuwartociowej, to nie znaczy to, e prawa logiczne rzdz nasz wiadomoci. W przeciwiestwie do praw empirycznych prawa logiki nie mog by przyblione lub bardziej czy mniej prawdopodobne; nie ryzykuj refutacji przez dowiadczenie ani nie potrzebuj empirycznego potwierdzenia. Znamy je a priori, dziki szczeglnemu rodzajowi wgldu, ktry pozwala nam uchwyci ich konieczno w samym momencie ich rozumienia. Ta pewno nie jest poczuciem subiektywnym (takie poczucie moe by mylce i niczego nie dowodzi), promieniuje ona z samego znaczenia sdw; jest to apodyktyczna pewno zamieszkujca w tym znaczeniu. Husserl przej kartezjaskie odrnienie pomidzy apodyktyczn oczywistoci a psychologicznym poczuciem oczywistoci. Jego celem byo zwalczanie zasady Protagorasa, ktra powiada, i czowiek jest miar wszechrzeczy; chcia take odbudowa

22

Leszek

Koakowski

nierelatywn prawomocno prawdy oraz znie przypadkowo wiedzy i jej zaleno od gatunku ludzkiego. To, e prawa logiki s niezalene od faktw empirycznych wcale nie znaczy, e s one tautologiami w sensie szeroko przyjtym w tradycji pozytywistycznej; nie s one prawomocne dziki jzykowym konwencjom (tj. nie w znaczeniu, e prawa jeli p i q, to q i p nie mona zaprzeczy bez pogwacenia znaczenia sowa i, i e zdaniu wszyscy kawalerowie s nieonaci moe zaprzeczy tylko ten, kto nie rozumie sowa kawaler albo sowa nieonaty, albo obydwu). Gdyby prawa logiki zaleay od konwencji jzyka, w ktrym s wypowiadane, logika byaby rwnie przypadkowa, jak same te konwencje. Husserl nie wyraa swej myli dosownie w ten sposb, lecz taka jest z pewnoci jego intencja. W przeciwnym wypadku (tj. gdybymy interpretowali prawa logiczne jako tautologie) nie byoby sensu mwi, e s one prawomocne bez wzgldu na gatunek ludzki, byyby one relatywne wzgldem jzyka, a nawet wzgldem kadego jzyka etnicznego z osobna, nie ma bowiem niczego takiego jak jzyk w ogle, lecz tylko poszczeglne jzyki. I nawet jeli jest prawd, e wszystkie znane jzyki posiadaj wsplne rysy, osadzajce si jako prawa logiczne, wci pozostajemy wewntrz relatywizmu gatunkowego wewntrz natury ludzkiej, ktra niczego nie wyjania. Wci pozostaj pytania: dlaczego wszystkie jzyki skaniaj ludzi do mylenia zgodnie z t sam logik? Dlaczego wszystkie wytwarzaj te same konwencje? Moemy sobie oczywicie wyobrazi, e odpowied znajduje si w antropologii, e powd tej identycznoci zostanie odkryty w okolicznociach genetycznych czy we wasnociach naszego systemu nerwowego. Lecz takie odpowiedzi, nawet jeli si wyo-

Wykad pierwszy: Cele

23

ni. nie pozwol nam wyj poza gatunkowy relatywizm. Dla Husserla tym, co decyduje o prawomocnoci logiki nie s jzykowe konwencje, lecz idealne znaczenia poj, te za znaczenia naley odrni zarwno od oznaczanych przedmiotw, jak i od naszych aktw mylenia. Husserla krytyka psychologizmu zawiera dobrze rozwinity embrion jego pniejszej teorii transcendentalnej racjonalnoci. Chcemy unikn skrajnego sceptycyzmu, ktry redukuje prawa myli do przypadkowych wasnoci jakiego gatunku, niszczy obiektywn prawomocno naszej wiedzy i uwaa prawd za cech naszego zachowania. Gdy raz ustpimy sceptycyzmowi, odmawiamy sobie prawa do rozumienia wiata. Tym, co pozostaje, jest przypadkowy obraz wytworzony w mzgu w rezultacie przypadkowych okolicznoci. Jeli chcemy ocali zaufanie do Rozumu, do prawomocnoci wiedzy i zachowa samo znaczenie pojcia prawdy, nie moemy opiera logiki na prawach psychologicznych. Musimy znale transcendentaln podstaw pewnoci. Ta wanie idea poprowadzia Husserla od atakw na psychologizm do jego programu fenomenologii jako metody opisujcej konieczne struktury wiata, metody wolnej od wpywu konstrukcji psychologicznych. W kocu doprowadzia go te do idei wiadomoci transcendentalnej, ktra konstytuuje te struktury jako korelaty swych wasnych aktw intencjonalnych do transcendentalnego idealizmu. Wane jest, by sprbowa uchwyci logik tego rozwoju, ktry zacz si od walki przeciwko idealizmowi psychologicznemu w imi obiektywnej pewnoci, a skoczy si na innym rodzaju idealizmu. Pytanie, czy ewolucj t naley uwaa za osobisty przypadek Husserla, czy za organiczne dojrzewanie jego pocztkowych zaoe, jest wane nie tylko historycznie, lecz i filozoficznie.

24

Leszek

Koakowski

CO JEST PRZEKONUJCE W PIERWSZEJ FAZIE HUSSERLA POSZUKIWA PEWNOCI?

Czy argumenty przeciwko psychologizmowi s nie do obalenia? Czy Husserla idea czystej logiki jest jasna? Z pewnoci nie moemy opiera naszej wiary w prawomocno logiki na fakcie, e w taki wanie sposb ludzie rzeczywicie myl, poniewa ludzie popeniaj w rzeczywistoci logiczne pomyki, a nawet odkrycie pewnych grup ludzkich, mylcych i mwicych na przekr zasadzie sprzecznoci, nie moe obali tej zasady w naszych oczach. Argumenty Husserla skierowane przeciwko twierdzeniu, e logika jest w istocie opisem form faktycznego ludzkiego rozumowania, s przekonujce. Nie jest tak jednak w przypadku argumentw przeciwko hume'owskiej czy machowskiej interpretacji logiki, ktre nie zakadaj, e fakty psychologiczne mog dowie czy uprawomocni prawa logiki. Mach utrzymuje, e pojcie prawdy w potocznym znaczeniu jest bezuyteczne, e jest to pozostao metafizycznych przesdw. Empiryczne pojcie akceptowalnoci zupenie wystarczy. Z jego punktu widzenia nauka jest kontynuacj naszych reakcji codziennych, stosujc te same zdroworozsdkowe kryteria akceptowalnoci. Jest to rodzaj spoecznie utrwalonego systemu odruchw warunkowych. Jak kady system nerwowy, ktry po pewnej liczbie skojarze spontanicznie przyznaje, e opaca si uzna (tymczasowo) pewne zwizki za wane, tak i nauka, organ spoeczny, ocenia regularno natury. Ludzie posiadaj dodatkowe instrumenty akumulacji wiedzy i przekazywania jej w postaci jzyka, logika za jest tylko narzdziem, dziki ktremu akumulacja jest moliwa;

Wykad pierwszy: Cele

25

w istocie jest ona relatywna wzgldem jzyka, lecz nie wzgldem faktycznych procesw mylowych. Akceptowalne nie oznacza uznane za prawdziwe. Z tego punktu widzenia problem prawdy jest rzeczywicie nierozwizywalny; nie z powodu jego tajemniczoci, ale dlatego, e jest le sformuowany. Nauka moe funkcjonowa bez niego i bez wysuwania roszcze do wartoci transcendentalnej. Interpretacja taka nie jest wewntrznie sprzeczna czy absurdalna w znaczeniu husserlowskim, chocia nie oferuje nam ucieczki od relatywizmu i rezygnuje z pojcia nauki jako coraz doskonalszego odbicia wiata samego w sobie. Krytycy Husslera wielokrotnie podkrelali, e jego atak na psychologizm zawiera arbitralne zaoenia dotyczce idealnych jednostek sensu, ktre nie s wytworami myli ludzkiej, lecz s niezalene od ludzkiej psychologii, biologii i historii. Jakie mamy powody, by wierzy w t dziedzin znaczenia? I jaki jest modus essendi tych bytw, ktre nie s ani ideami platoskimi, ani aktami psychologicznymi? Jakie inne racje moglibymy poda na ich rzecz poza tym, e inaczej nie moglibymy uprawomocni roszcze nauki do prawdy w tradycyjnym znaczeniu? Husserlowi, podobnie jak Kartezjuszowi, nie udao si przeprowadzi wyranego rozrnienia pomidzy pewnoci psychologiczn a obiektywn. Mwi o wgldzie jako o szczeglnym dowiadczeniu, lecz dowiadczenie jest faktem psychologicznym, jak zatem mona mwi o sensie niezalenym od takich faktw? To szczeglne dowiadczenie bez wtpienia miao odkrywa sens, a nie tworzy go, lecz skd moemy mie pewno, e znalelimy sens waciwy? Potrzebne s kryteria odrniajce te dwa rodzaje pewnoci. Prawdopodobnie okae si, e ostateczna tre dowiadczenia jest nieprzekazywalna. Z pewnoci wszystkie tre-

26

Leszek

Koakowski

ci s nieprzekazywalne, lecz prawomocno w wiedzy ludzkiej uznaje si tylko w takim stopniu, w jakim jest ona przekazywalna w jzyku (przynajmniej w nauce), za dowiadczenie pewnoci w sensie husserlowskim wydaje si tak samo nieprzekazywalne, jak przeycie mistyczne. Teoria Piageta stanowi psychologiczn interpretacj logiki, ktra opiera si argumentom Husserla. Usiuje on ukaza, jak ksztatoway si filo- i ontogenetycznie, normy mylenia pod wpywem trzech czynnikw: spoecznej komunikacji (a tylko ona moe zrodzi sam potrzeb dowodzenia czegokolwiek, uzasadniania wasnego stanowiska), zabiegw praktycznych na przedmiotach we wczesnych fazach dziecistwa oraz mowy (ktra nie narzuca wprawdzie jako warunku wystarczajcego, logicznych schematw, lecz umoliwia ich artykulacj). Nie poznajemy umysu jako tabula rasa, pewne schematy poznawcze znajdujemy ju w najwczeniejszych zachowaniach, za stay nacisk tych schematw i nowych percepcji wytwarza spoecznie akceptowane normy logiczne. Zasada sprzecznoci stanowi niezbywalny warunek wszelkiej ludzkiej solidarnoci i komunikacji i to wanie czyni j uniwersaln norm mylenia. Reguy logiki nie maj prawomocnoci, ktra by wyprzedzaa ich konstytucj efektywn w spoecznym yciu i myleniu; tworzy si je jako formy praktycznego porozumiewania si ludzi midzy sob. To samo mona powiedzie o pojciach arytmetyki i geometrii. Wedug Piageta nie mona powiedzie, e ,,w naturze samej system soneczny skada si z dziewiciu planet; w naturze nie ma niczego takiego jak dziewi; dziewi jako moliwa wasno pewnych systemw w wiecie wyania si wraz z obecnoci dziewiciu w myleniu, zachowaniu i mowie czowieka. Logika nie potrzebuje dowiadcz-

Wykad pierwszy: Cele

27

nia jako instancji odwoawczej by si usprawiedliwi, lecz dowiadczenie umoliwia powstanie narzdzi pojciowych, dziki ktrym reguy logiki staj si prawd. Jest to z pewnoci genetyczny relatywizm, ktry nie ma wyranych konsekwencji filozoficznych w pismach Piageta. Pozostaje pytanie: jak przezwyciy genetyczny relatywizm, wychodzc od pojciowych ram wytworzonych historycznie przez nasz gatunek? Jak uprawomocni obiektywn pewno, nie uwalniajc si od zalenoci od naszych biologicznych i historycznych uwarunkowa? Spr pomidzy psychologiczn a husserlowsk interpretacj logiki jest kontrowersj pomidzy empiryzmem a wiar w transcendentalny Rozum. Po Leibnizu filozofia Husserla bya najsilniejszym argumentem na rzecz tezy, e z empirycznego punktu widzenia pojcie prawdy jest bezuyteczne, podobnie jak pojcie nauki jako poszukiwania prawdy. Przeciwnicy podejcia transcendentalnego nie s skonni do zaakceptowania tego wniosku. Gdy Popper powiada, e w rozwoju nauki moemy na podstawach empirycznych wyeliminowa pewne hipotezy jako sprzeczne z dowiadczeniem, ale e taka eliminacja nigdy nie ustanawia hipotez konkurencyjnych jako prawdziwych, to winien wycign wniosek, e nigdy nie moemy (i nie bdziemy mogli) wykluczy moliwoci, e nasza wiedza o wiecie skada si cakowicie z faszywych sdw. Jeli jednak istotnie tak jest, to nie ma sensu mwi o rozwoju nauki jako ruchu zbliania si prawdy. A tak wanie Popper rozumie nauk. Myl, e myli si w tej kwestii. Sdz, e jeli ktokolwiek konsekwentnie odrzuca ide transcendentaln, musi te odrzuca nie tylko prawd absolutn, lecz take prawd tout court, nie tylko pewno jako co ju zdobytego, lecz take pewno jako nadziej.

28

Leszek

Koakowski

Mona sdzi, e tego sporu nie da si rozstrzygn, jeli odwoujemy si do przesanek, ktre obydwaj przeciwnicy empirysta i transcendentalista uznaj za prawomocne. Empirysta bdzie twierdzi, e argumenty transcendentalne zakadaj istnienie dziedziny znacze idealnych i e nie mamy empirycznych podstaw, by w ni wierzy. Transcendentalista powie, e sam ten argument, wysunity przez empiryst, zakada monopol dowiadczenia jako najwyszego trybunau naszej myli, e wanie ta uprzywilejowana pozycja jest przedmiotem pytania i e ustanawianie takiego monopolu jest arbitralne. Transcendentalista zmusza empiryst do wyrzeczenia si w imi spjnoci pojcia prawdy; empirysta skania transcendentalist do wyznania, e aby uratowa wiar w Rozum, musi on uzna krlestwo bytw (czy quasi-bytw), ktrych istnienia nie potrafi uzasadni. Doprowadzenie tej dyskusji do skrajnoci byo wielk zasug Husserla.

WYKAD

DRUGI:

RODKI

POKONA WTPIENIE Husserlowska krytyka psychologizmu oparta jest na zaoeniu, e nasza myl nie ma gwarancji, i dociera do rzeczy samych dopki nie zdobdziemy absolutnie pierwotnego wgldu, ktry spenia musi dwa warunki. Po pierwsze, musi by niezaleny od faktu, e Ja, poznajcy podmiot, jestem osob w sensie psychologicznym, uwikan w okolicznoci spoeczne i historyczne oraz biologicznie zdeterminowan. Po drugie, musi nie tylko dosign faktw, lecz umoliwi dostp do prawdy uniwersalnej, czyli do czego, co jest nie tylko hic et nunc, lecz ujawnia konieczne zwizki w wiecie. Te dwa postulaty wyraaj dwa husserlowskie hasa: z powrotem do rzeczy samych oraz filozofia winna by nauk cis. Pierwsze haso zawiera dwa bardziej szczegowe wymogi: po pierwsze, winnimy upewni si, e prawda przez nas osignita jest niezalena od filozoficznych uprzedze i sztucznych abstrakcji oraz e jest zakorzeniona w absolutnie pierwotnym wgldzie; po drugie, niczego nie moemy przyj, jeli nie jest to ugruntowane w

32

Leszek

Koakowski

tyme pierwotnym wgldzie powoanie za filozofii polega na ujawnianiu sensu wszystkich nauk szczegowych. Filozofia musi by autonomiczna wolna od zaoe wstpnych i nie moe przyjmowa adnych gotowych wynikw nauki. Jeli filozofowie wyobraaj sobie, e mog uoglnia te wyniki, musz je przyjmowa takimi, jakie s, i w ten sposb wyrzekaj si samokrytycznego radykalizmu, niezbdnego jeli zadanie filozofii rekonstrukcja ludzkiej wiedzy jako caoci ma zosta spenione. Sensowne rozumienie wiedzy nie moe powsta z jej akumulacji w naukach szczegowych. Wzrastajca masa faktw, teorii, hipotez i klasyfikacji pozwala nam przewidywa wydarzenia i udoskonala nasz technik, lecz nie pomaga nam w rozumieniu wiata. Powikszajc wadz nad natur, czowiek zwiksza dystans pomidzy swymi technicznymi umiejtnociami a sw zdolnoci rozumienia. Nauki mierz rzeczy nie wiedzc, co mierz; speniajc akty poznawcze, nie s zdolne uchwyci samych tych aktw. Nie s w stanie spontanicznie stworzy swego wasnego sensu i usprawiedliwi swych roszcze do obiektywnoci. Husserl szczeglnie krytykuje trzy postawy intelektualne, ktre albo nie podejmuj waciwego (w sensie kantowskim) pytania epistemologicznego, albo explicite je odrzucaj. Pierwszym obiektem krytyki jest naturalizm, traktujcy wiadomo jako przedmiot w wiecie, ktry naley bada psychologicznie. W ramach tej postawy moemy analizowa treci wiadomoci, lecz nie upowania nas ona do pytania o ich prawomocno (to, e odrniamy iluzje od percepcji poprawnych, epistemologicznie nic nie znaczy, psychologia eksperymentalna bowiem nie daje adnych kryteriw wykazujcych, e percepcje poprawne rzeczywicie docieraj do rzeczy). Dru-

Wykad

drugi:

rodki

33

gim obiektem jest historyzm, traktujcy wiedz jako wytwr ludzkiej historii, jako zbir faktw kulturowych. Czynic tak, relatywizujemy treci poznawcze do tego, jak widzimy je w zmieniajcych si sytuacjach historycznych, interpretujemy je genetycznie i zapoznajemy rozrnienie pomidzy nauk jako faktem kulturowym a nauk jako wiedz prawomocn lub nieprawomocn, i tym samym uniewaniamy nauk jako przedmiot epistemologicznej oceny. Trzecim obiektem jest Weltanschauungsphilosophie w Diltheyowskiej lub innej wersji. Filozofia jest w niej traktowana jako wyraz wartoci osobistych, spoecznych czy historycznych, obowizujcych w danym okresie czy w jakiej zbiorowoci ludzkiej. Nie moe ona ustali (i nie chce tego robi), e co stanowi rzeczywist warto (poznawcz lub inn), niezalenie od okresu, zbiorowoci i osoby. Na przekr scjentyzmowi, pozytywizmowi i relatywizmowi zarodkom rozkadu kultury europejskiej Husserl poszukuje metody, ktra mogaby usprawiedliwi roszczenia wiedzy do prawomocnoci niezalenej od historii, osobowoci, spoeczestwa czy biologicznego wyposaenia. Poszukuje kryteriw, ktre s rwnie sprawne bez wzgldu na to, czy wiat istnieje, czy te nie. Filozofia musi tedy wiadomie odrzuci istniejcy korpus wiedzy jako cao: rzeczywisto, ktr ukazuje nauka, jest albo zaporedniczona przez teorie, albo znana wycznie jako strumie subiektywnych percepcji, zawsze podejrzanych o to, e s tylko wytworami osobowej psyche. Filozofia musi odrzuci wszelkie oczywistoci ycia codziennego. Uniewania wszystkie wierzenia zawarte w postawie naturalnej, ktra przyjmuje wiat jako niekwestionowalne datum i nie jest w stanie stawi czoa problemom istnienia i prawomocnoci.
3 Husserl

34

Leszek Koakowski

Istnieje jednak pierwotny wgld, w ktrym rzeczy same objawiaj si wiadomoci w sposb bezporedni, we wasnej osobie, nie znieksztacone. Nie jest to ani zwyka percepcja z lecymi u jej podstaw nastawieniami ani wiedza analityczna. Fenomenologia pragnie umoliwi nam dostp do takiego wgldu, zbada istotowe struktury znaczce te zwizki w wiecie, ktre nie s po prostu empirycznie postrzegane, lecz apodyktycznie konieczne, niezalenie od faktycznego dowiadczenia. By wypracowa tak metod, nie moemy polega na empiriokrytycznym pojciu ontologicznej neutralnoci dowiadczenia; nie moemy po prostu stwierdzi, e elementy dowiadczenia nie s ani odbiciami rzeczy, ani skadankami treci psychologicznych. Nie moemy przyj tego pojcia z trzech powodw. Po pierwsze, nie rozwizuje ono problemu prawomocnoci, lecz po prostu uniewania go jako bezsensowny. Po drugie, redukuje pojcie prawdy do ujcia pragmatycznego lub zastpuje je pojciem akceptowalnoci, okrelanej wzgldami praktycznymi. Po trzecie, przyznaje ono, e teorie naukowe opisuj wzgldnie stae regularnoci w dowiadczeniu, lecz nie pretenduj i nie mog pretendowa do odkrywania jakiejkolwiek koniecznoci immanentnej. Pewnoci zatem si nie zdobywa, lecz j zwyczajnie odsuwa jako pytanie. Nasz rekonstrukcj sensu i wiata winnimy rozpocz od odoenia na bok wszystkich wynikw nauki, wszelkich faktw empirycznych jako danych wewntrz wiata, naszego wasnego ego oraz samego istnienia wiata i innych osb. Wszystko to mona zakwestionowa. A czego nie mona?

Wykad drugi: rodki

35

DROGA DO NIEZAPOREDNICZONEGO WGLDU By odpowiedzie na to pytanie. Husserl wchodzi na drog Descartesa i przejmuje jego rozumowanie z pewn istotn modyfikacj. Nie mog wyj od wiary w transcendentne istnienie wiata takiego, jaki mi si ukazuje. Jednake fakt, e moje percepcje s takie a takie, jest dany w sensie absolutnym. Treci mych rzeczywistych cogitationes (we wszechobejmujcym kartezjaskim sensie) s mi dane rdowo, immanentnie, niezaprzeczalnie, chocia nie wiem nic o naturze owych cogitata (przedmiotw) ani o mylcym podmiocie. Mamy do czynienia ze zjawiskami, jakociami, ktrych sposb bycia nie jest bezporednio dany. Czyste zjawisko mego postrzegania, sdzenia, dowiadczania i chcenia moe by przedmiotem bezporedniego wgldu; jest ono immanentnie obecne, jest tutaj. Moemy opisa je tak, jak si pojawia, bez okrelenia, czym ono jest, lecz wci mamy nadziej, e w tym jak si ujawnia, odkryjemy pewne konstytutywne, konieczne jakoci wiata. Tak wic naladujemy Descartesa w tym, e nie widzimy niczego oczywistego w fakcie istnienia wiata. Bd Kartezjusza polega jednake na tym, e postanowi on zwtpi w istnienie wiata, lecz nie w swoje wasne; na przewiadczeniu, e jego ego dane mu byo w absolutnej bezporednioci i e tym samym by on substancj mylc. W czystych zjawiskach nie ukazuje si jednak adna substancja mylca dlatego musimy rwnie wykluczy substancjalne ego. Takie oczyszczenie pola wiadomoci z wszelkiego istnienia transcendentalna redukcja stanowi pierwsz

36

Leszek

Koakowski

i konieczn operacj na drodze ku pewnoci. Uwalnia mnie od wszystkich przesdw zdrowego rozsdku, zwaszcza tych dotyczcych istnienia zarwno wiata, jak i podmiotu. Jedno i drugie zostaje zawieszone, wzite w nawias czy wyposaone w epistemologiczny wskanik zero. Ani nie negujemy ich istnienia, ani nawet nie wtpimy w nie, po prostu odkadamy ten problem tymczasowo na bok. Zawieszamy wszelk transcendencj, wszystko, co wykracza poza czysty fenomen cogitatio. Ten fenomen jest dany, lecz nie jest dany fakt, e jest on mj, e naley do empirycznego osobnika. Nie jest rwnie dany fakt, e fenomen reprezentuje przedmiot. (Rnica pomidzy tym a kaniowskim pojciem fenomenu jest wyrana: wedug Kanta fenomen jest przejawem czego; byo dla niego oczywiste, wiadome bezporednio, e fenomeny objawiaj rzeczy; nie wiemy, jaka jest rzecz sama w sobie, lecz wiemy od razu, e objawia si ona w fenomenie; tak jakby cho Kant tego nie mwi istnienie rzeczy byo prawd analityczn, zawierajc si w samym znaczeniu sowa fenomen. Nie ma tego w pojciu Husserla, istnienie jest u niego wyczone z tej bezporednioci, ktra si ostaje krytyce.) Wszystkie domniemane oczywistoci, wszelkie realnoci codziennego ycia zewntrzne ciaa, moje wasne ciao, moja osobowo (jako cz wiata), konstrukty nauk fizycznych, spoecznych i matematycznych wszystko to zostaje prowizorycznie uniewanione. W tak oczyszczonym polu nie znam ani wiata, ani wiadomoci jako do nalecej, znam jedynie fenomeny jako intencjonalne korelaty mych wiadomych aktw. wiat przed redukcj nie rni si w treci od wiata po redukcji, rnica zachodzi jedynie w mojej postawie, w znaczeniu transcendencji, jakie zwykem mu przypisywa. (Wyraenia redukcja transcendentalna i epo-

Wykad

drugi: rodki

37

che moemy traktowa jako rwnowane; pniejsze ich rozrnienie nie jest tutaj istotne.) Samo okrelenie transcendentalny nie jest wystarczajco wyjanione w pismach Husserla. Raz powiada on, e redukcja jest transcendentalna co oznacza, e uniewania ona wiar w transcendencj. W wikszoci kontekstw powiedzenie, e wiedza jest transcendentalna znaczy wanie to, e jej prawomocno jest niezalena od faktu, e jest dowiadczana i akceptowana (lub nie) przez biologicznie, psychologicznie, historycznie i spoecznie okrelone podmioty. Funkcja redukcji jest tedy zarwno negatywna (oczyszcza cogitationes z przesdw dotyczcych transcendencji), jak i pozytywna (daje dostp do wiadomoci transcendentalnej). Tym, co pozostaje po redukcji, s treci fenomenw oraz miejsce, w ktrym si ukazuj, czyli transcendentalne, nieempiryczne ego, czysty podmiot poznania, pojemnik fenomenw, co co nie ma wasnoci zwykle przypisywanych podmiotom psychologicznym, zachowuje jednak intencjonalne odniesienie do swego przedmiotu. Naley odrni akt cogitatio od jego treci, noesis i noema, chocia s one dane wycznie razem. Przedmiot jest przedmiotem tylko dla ego, za ego jest zawsze skierowane ku przedmiotowi. wiat tak zredukowany z obu stron moe by badany i moe objawi nam tajemnic sensu naszej wiedzy. W tych ramach moliwa jest rwnie rekonstrukcja wiata wartoci (jako fenomenw). Dychotomia faktw i wartoci, sdw opisowych i wartociujcych zostaje uniewaniona. Po redukcji s one zrwnane jako fenomeny: kolor czerwony jest rwnie dobrym fenomenem jak mio czy powicenie. Dychotomia jest nieunikniona z empirycznego punktu widzenia, podobnie jak problem wynikania wartoci z faktw, lecz w wiecie fenomenalnym po zawieszeniu kwestii onto-

38

Leszek

Koakowski

logicznych zanika. Fenomenologia obiecuje tedy przezwycienie nie tylko epistemologicznego, lecz i etycznego relatywizmu. Redukcja wydaje si tymczasowa; nie postanawiamy niczego co do realnoci wiata albo jego pierwotnoci wzgldem wiadomoci, nie moemy jednak powiedzie z gry, e te problemy ju nie powrc, czy e s nierozwizalne lub bezsensowne. To, czy i jak co, co osigamy w wiecie fenomenalnym, okae si prawomocne dla wiata realnego, pozostaje kwesti otwart. Krtko mwic, pozostawiamy sobie moliwo, e nawiasy zostan zdjte. Winnimy jednake zapyta czy to prawda, czy bdzie nam wolno, w ramach husserlowskiego programu, kiedykolwiek zdj nawiasy nie przekrelajc rezultatw redukcji? Bezporednia intuicja czy niewzruszona oczywisto, do ktrej dostp umoliwia nam taka redukcja, na pocztku wydaje si ograniczona w swych aspiracjach; szybko jednak okazuje si, e jej aspiracje s nieograniczone. Zdaniem Husserla odkrywamy now, niekwestionowaln sfer bytu (czystych fenomenw), gdzie nic nie jest wyczone z badania i wszystko daje pewno. Opisujemy fenomeny tak, jak si ukazuj i prbujemy uchwyci ich struktur. Nasze opisy, cho apodyktyczne, nigdy nie s kompletne i pod tym wzgldem podobne s do naturalnej, naiwnej percepcji, lecz pozwalaj nam widzie wprost takie powizania rzeczy, e gdy ju je uchwycimy wiemy, e inaczej by nie moe, e rzeczywicie posiedlimy konieczno. Descartes, cho by ju na progu transcendentalnej podmiotowoci, nie osign jej. Zadowoli si stwierdzeniem, e substancjalne ego opiera si wszelkiemu wtpieniu i zachowa je jako nietknit czstk naturalnego wiata. Gdy usuniemy nawet t czstk, pozostaje nam sens, ktrego odniesienie do wiata nie

Wykad

drugi:

rodki

39

jest znane ani rozwaane. wiat ujawnia si jako fenomen wiata.

WTPLIWOCI DOTYCZCE TRANSCENDENTALNEJ REDUKCJI

Czy takie zawieszenie istnienia jest praktycznie wykonalne i co ono zakada? Husserl ma racj mwic, e Kartezjusz prbowa uratowa ego jako czstk wiata, jako nieredukowalne residuum i e chwilowo zaj solipsystyczne stanowisko. To wanie zarzuca mu Husserl: w celu osignicia radykalnego wgldu winnimy wykluczy wszelkie istnienie. Czy rozumiemy, co to oznacza? Mona twierdzi, jak Kant, e istnienie nie jest realnym predykatem, przynajmniej gdy zostaje odniesione do wiata jako caoci. By przeprowadzi redukcj, musimy najpierw zrozumie, co oznacza istnienie wiata (wczajc ego) w sensie absolutnym. Czy to potrafimy? Gdy pytamy, czy jaka rzecz istnieje, pytamy w istocie, czy naley ona do wiata, czy jest jego czci. Pojmujemy istnienie tylko jako naleenie do wiata dlatego sens pytania czy wszystko istnieje? (wczajc podmiot) jest wybitnie niejasny. Gdy pozbawimy wszystko predykatu istnienia, nic (jak si wydaje) nie zmienia si, nic zgoa. Wydaje si, e rozumiemy tak zwany spr o istnienie wiata tylko w sensie kartezjaskim, rozumiemy co najwyej kwesti solipsyzmu, lecz gdy uchyl siebie jako empiryczne ego, cay problem traci sens. Nie mona racjonalnie zapytywa, czy wszystko istnieje. wiat, powiada Husserl, moe by spjnym snem. By moe. Niewyranie wyobraam sobie, co to moe znaczy,

40

Leszek

Koakowski

dopki wyobraam sobie siebie jako nicego. Gdy przestaj by nicym podmiotem, nie wiem, jak wyrazi rnic pomidzy wiatem jako snem a wiatem jako rzeczywistoci. Oto dlaczego jest bardzo wtpliwe, e redukcja otwiera przed nami now dziedzin bytu. Nie wiemy ponadto, czym naprawd jest transcendentalne ego, ktre pozostao po redukcji. Nie jest le jasne, dlaczego uywa si sowa ego. Nie jest to cz wiata, powiada Husserl, nie jestem nim ja, osoba ludzka znajca siebie w naturalnym dowiadczeniu. To rozrnienie midzy ego psychologicznym a transcendentalnym (to drugie ma by czystym, niepsychologicznym podmiotem poznania), gdy powtarzamy je do czsto, w kocu zaczyna si wydawa zrozumiae, lecz jest to zudna zrozumiao. Ego transcendentalne jest pustym pojemnikiem treci poznawczych i niczym wicej, miejscem, w ktrym ukazuj si fenomeny. Husserl by moe dowiadczy tego rodzaju redukcji samego siebie, lecz by metoda ta miaa warto, musi by przekazywalna innym. Sowo ego jest mylce. Zdanie Ja istniej jest niegramatyczne, bowiem ja jest zaimkiem, a nie rzeczownikiem; jest to a nadto proste. Unikamy trudnoci uywajc aciskiego sowa ego, lecz to tylko werbalny zabieg. Z pewnoci we wszystkich naukach mona prowadzi i w rzeczywistoci prowadzi si wiele bada bez zadawania pyta o ontologiczny status przedmiotw. Nie o to jednak chodzi Husserlowi, takie badania bowiem nie mog nam da adnej pewnoci. Kwestia ontologiczna jest po prostu pominita, nie za wiadomie usunita z umysu wraz ze starannym oczyszczeniem pola percepcji. Wydaje si, e poszukiwanie pewnoci w perspektywie Husserla winno zakada wyrane stwierdzenie, e pewno wyklucza wszelkie egzy-

Wykad

drugi:

rodki

41

stencjalne uprzedzenia. Powstaje pytanie: czego dotyczy pewno i w jaki sposb moe by przekazana?

POSZUKIWANIE UNIWERSALIW

Odpowied znajduje si w nastpnym kroku husserlowskiej metody redukcji ejdetycznej. Gdyby opis fenomenu uchwytywa jedynie jego faktyczne hic et nunc, zdobywalibymy pewno, lecz pewno ta byaby naukowo bezwartociowa. Zadaniem fenomenologii nie jest opis pojedynczego fenomenu, lecz odkrycie w nim uniwersalnie obowizujcej i naukowo owocnej istoty, czyli eidos. Intuicja ejdetyczna jednake nie jest procedur abstrakcji, lecz szczeglnym rodzajem bezporedniego dowiadczenia uniwersaliw, ktre same nam si objawiaj z nieodpart samooczywistoci. Nie zakadamy z gry adnego oddzielnego, autonomicznego krlestwa idei, lecz pozostajemy wewntrz transcendentalnej wiadomoci. Mimo to nasz wgld nie sprowadza si do pojedynczych postrzee, podobnie jego noematy; nie generalizujemy po prostu, nie abstrahujemy ani nie pomijamy jakich stron przedmiotw, by wydoby to, co uniwersalne. Husserl odrzuca tradycyjn empirystyczn teori abstrakcji, ktra zakada, e dowiadczenie bezporednie zawsze ma do czynienia z tym, co pojedyncze, proces abstrakcji natomiast jest tylko ekonomicznym, symbolicznym zapisem, pomocnym w rejestracji pewnych istotnych wsplnych jakoci wielu przedmiotw. Teoria taka zakada, e wszelka abstrakcja jest rwnie dobra jak kada inna, e kade pojcie jest dobrze zbudowane, jeli mona je zastosowa do celu, do ktrego zostao stworzone,

42

Leszek

Koakowski

e wszystkie kryteria selekcji jakoci s rwnie poprawne i wszystkie prowadz do pewnego rodzaju praktycznie uytecznych znieksztace. Teoria ta zakada ponadto, e znajomo powszechnikw niczego nie dodaje do dowiadczenia pojedynczych obiektw, nie ma adnej autonomicznej wartoci poznawczej i e w wiecie nie ujawnia niczego, czego nie zawierayby poszczeglne percepcje. Dla Husserla przeciwnie, powszechnikw nie wydobywa si z jednostek, lecz s one dane bezporednio, we wasnej osobie. Tak oto jego pojcie przeciwstawia si platoskiemu realizmowi (ktry przyjmuje odrbny, transcendentny wiat powszechnikw), teorii powszechnikw in re (zakadajcej, e istota jest jakoci transcendentnego przedmiotu), interpretacji konceptualistycznej (uznajcej uniwersalno za wasno umysu) i nominalizmowi (ktry traktuje uniwersalno jako wasno jzyka, loquendi modus). Swoicie husserlowskie ujcie zakada ju jego pojcie podmiotu transcendentalnego. Eidos ujawnia si w poszczeglnym przedmiocie, lecz przedmiot ten jawi si jedynie jako korelat aktu intencjonalnego, nie jest natomiast jego arbitralnym konstruktem. Eidos nie wykracza zatem poza podmiot. Bez dowiadczenia istoty nie byby moliwy sens ani adne sensowne sdy; cokolwiek powiemy o przedmiotach realnych czy wyobraonych mamy na myli byt gatunkowy. Mwic ten kamie jest szary nie mylimy o konkretnej szaroci, lecz o szaroci jako rodzaju i ten rodzaj jest wprost dany. Nominalista powiedziaby oczywicie, e chwytamy to podobiestwo w abstrakcyjnych predykatach. Wedug Husserla jest to faszywe ujcie. Rzeczywistym przedmiotem takich sdw (czy ich sensem) nie jest szczeglna odmiana szaroci. Nie moemy stwierdzi podobiestwa nie wiedzc uprzednio, pod jakimi wzgl-

Wykad

drugi:

rodki

43

dami przedmioty s do siebie podobne, a wtedy mamy do czynienia nie z podobiestwem, lecz z tosamoci (jako szare po prostu, wszystkie szare kamienie s tosame). Nominalista twierdzi, e pojcia takie powstay w aktach porwnania, lecz dla Husserla, po pierwsze pytanie genetyczne jest epistemologicznie bez znaczenia, a po drugie same akty porwnania zakadaj obecno esencji. Tak wic gdy empiryci dowodz, e zestawiamy podobiestwa rzeczy pod rnymi wzgldami, winnimy zapyta: co sprawia, e to i tamto podobiestwo jest podobiestwem wanie? Odpowied brzmi, e swe podobiestwo zawdzicza rodzajowi podobiestwo. (To charakterystycznie platoskie rozumowanie to podobiestwo sprawia, e rzeczy s podobne w istocie nie odbiega daleko od podejcia Russella do problemu uniwersaliw, zwaszcza w Inquiry into Meaning and Truth.) Gwnym argumentem jest, jak si wydaje, fakt, e nie bylibymy zdolni wytworzy pojciowych kategorii opartych na podobiestwie, gdybymy uprzednio nie znali rodzaju podobiestwo. Dlatego istnieje podobiestwo, a nie tylko podobne przedmioty. To, co jest prawdziwe w przypadku percepcji, jest a fortiori prawdziwe w przypadku idealnych przedmiotw matematycznych. Tak to istoty, chocia jawi si jedynie w intuicji jednostkowych obiektw, na przykadach, s do indywidualnych obiektw niesprowadzalne; s bezczasowe i nieprzestrzenne (sam fenomen czasu jest take bezczasowy, nie zawiera bowiem realnego czasu). Nawet pojmujc przedmiot jako jednostkowy zakadamy, e rozumiemy go jako partykularyzacj czego uniwersalnego, tak e sama indywidualno, gdy jest przedmiotem naszej intencji, ukazuje eidos. W samej percepcji chwytamy znaczenie bycia czerwonym, a nie

44

Leszek

Koakowski

ma rzeczy, ktre byyby czerwone ,,w ogle, czerwie bowiem posiada wiele odcieni. To samo dotyczy uchwytywania znaczenia bycia kolorowym, jako e aden przedmiot nie jest kolorowy tak w ogle. To samo dotyczy percepcji faktu, e wszystko co kolorowe jest rozcige: nie jest to ani zdanie analityczne, ani przymus jzykowy. Gdy ju to powiemy, zdajemy sobie spraw, e nie moe by inaczej, e rozpoznajemy konieczno samych rzeczy, ktra jest prawomocna niezalenie od tego, czy istniej rzeczy realne, czy nie. Nie potrzeba wielu przykadw, by doj do powszechnej i koniecznej wiedzy tego rodzaju, a wiedza ta nie wypywa z ich akumulacji; nie musimy te wiedzie, e istnieje cokolwiek rzeczywistego, co odpowiadaoby tym przedmiotom. Zmierzamy do znalezienia koniecznych struktur powszechnikw, do ustanowienia jakoci, ktre z koniecznoci do nich nale, tak e gdyby je utraciy, przedmiot straciby rwnie sw tosamo. W tym, co Husserl nazywa swobodn wariacj imaginacyjn prbujemy wyobrazi sobie przedmiot (powszechnik), pomijajc niektre z jego wasnoci lub mylowo wymieniajc je na inne, i dochodzimy do wniosku, e pewne z nich, nawet jeli empirycznie zawsze towarzysz fenomenowi, strukturalnie do niego nie nale, za ich obecno w niczym nie narusza natury fenomenu, podczas gdy innych nie mona usun bez unicestwienia tosamoci fenomenu. W operacji tej mamy do czynienia z rzeczami (fenomenami) jako znaczcymi, a nie z konwencjonalnymi znaczeniami sw dlatego jej wyniki nie ukazuj si w formie sdw analitycznych, lecz jako fenomenologiczny opis ejdetyczny. Moemy analizowa zwizki wszelkiego rodzaju pomidzy strukturami (ich podobiestwo, analogi, zaleno, wzajemn zaleno, formalno-ontologiczne pierwszestwo,

Wykad drugi: rodki

45

etc.) i budowa w ten sposb wiele nauk ejdetycznych odpowiadajcych poszczeglnym dyscyplinom empirycznym i dedukcyjnym. Maj one objania i opisywa rdowe sensy podstawowych poj danej nauki (jak pojcie liczby w matematyce czy pojcie dziea sztuki w historii sztuki) nie zakadajc uprzednio adnych rzeczywistych wynikw jakiejkolwiek istniejcej nauki. To wanie moe da naukom szczegowym samowiedz ich wasnych poczyna; bd w ten sposb rozumiay, czym rzeczywicie si zajmuj. Husserl jest przy tym przekonany, e taka fenomenologiczna strukturyzacja pojciowego aparatu nauki nie jest arbitralna. Nie definiuje gotowych terminw ani nie przejmuje istniejcych pojciowych schematw i klasyfikacji. Przekazuje nam znaczce struktury, ktrych sensowno i ad teleologiczny nie s narzucone ani przez konwencje, ani przez psychologiczne okolicznoci (nie mog pomyle tego inaczej), lecz promieniuj z przedmiotu z imperatywn samooczywistoci.

PRAGNIENIE BEZPOREDNIOCI A WYMG NAUKOWOCI

Tak oto ujawni si sens hasa z powrotem do rzeczy samych. Oznacza ono: z powrotem do uniwersaliw, lecz nie do uniwersaliw, ktre utworzone s arbitralnie czy dla wygody, ani te takich, ktre tworz odrbn dziedzin bytu; oznacza ono z powrotem do uniwersaliw jako bezporednich przedmiotw intelektualnej intuicji. Chcielibymy wiedzie, czy nasza nauka i nasz zdrowy rozsdek pociy wiat zgodnie z niejako naturalnym uoeniem jego wkien, czy

46

Leszek

Koakowski

zgodnie z naszymi praktycznymi potrzebami i konwencjami (jest to rozrnienie, ktrego nie mona przeprowadzi w fenomenalizmie i empiryzmie) i czy pojcia naukowe s zbudowane poprawnie i sensownie (w zgodzie z koniecznymi wasnociami struktur ejdetycznych). Husserl jest o tyle platonikiem, o ile wierzy w naturaln klasyfikacj rzeczy. Lecz ten rodzaj badania waciwie nie naley do adnej nauki szczegowej. (Historia sztuki zajmuje si dzieami sztuki, lecz analiza tego, czym w ogle jest dzieo sztuki, przekracza jej zadania; zwizki przyczynowe bada si we wszystkich naukach, lecz eidosem przyczynowoci nie zajmuje si adna z nich.) Z takiego badania nie wycza si z gry adnego przedmiotu; moemy gromadzi i klasyfikowa fenomeny w nieskoczono. Moja intuicja moe by niewyrana, lecz mog skierowa sw uwag na niewyrano jako wasno mej intuicji i zdoby wyrany wgld w niewyrano, a potem mog bada akt percepcji jako niewyrany, a potem czysty akt percepcji skierowany na niewyrano i tak dalej. Wszystko za zaley ostatecznie od jakoci pierwotnego wgldu, w ktrym rzeczy same si objawiaj. Dymy do pewnoci nieanalitycznej. Jak moemy si upewni, e posiedlimy pewno prawdziw? Fenomenologia nie daje odpowiedzi: albo masz wgld, albo go nie masz. Lecz powstaje pytanie: jak mona przekaza t pewno? Prbujc na nie odpowiedzie, napotykamy konflikt midzy dwoma podstawowymi hasami fenomenologii: z powrotem do rzeczy samych oraz filozofia winna by nauk cis. To, e badanie jest cise zakada, e moe by przekazane: musimy umie zakomunikowa jego tre w sowach tak, by kady, kto nas zrozumia, zdoby t sam pewno. Tak jednak w fenomenologii nie jest. Pewno mieci si w akcie

Wykad drugi: rodki

47

wgldu, nie w dyskursie. Zadaniem fenomenologii jest opisanie pewnej szczeglnej sfery dowiadczenia, za opis nie moe dowiadczenia zastpi; w najlepszym razie moe pomc komu innemu w osigniciu podobnego wgldu. To samo mona oczywicie powiedzie o kadym dowiadczeniu bezporednim. Zawarto jakociowa nie jest symbolicznie komunikowalna, lecz wanie dlatego opis jakociowy nie moe roci sobie pretensji do miana nauki cisej.

CZY REDUKCJI EJDETYCZNEJ MONA CO ZARZUCI? Kopot z metod Husserla polega na tym, e daje on bardzo mao jej przykadw. Metoda cisa jest tak metod, po zastosowaniu ktrej w dowolnym momencie kady winien doj do takiego samego (w przyblieniu) wyniku. Jak moemy si jednak upewni, e tak wanie jest? Z pewnoci wielu fenomenologw prbowao zastosowa t metod, a nie tylko j opisa. Opis ejdetyczny daje si stosowa uniwersalnie; moemy opisywa eidos koloru czerwonego, relacji podobiestwa, architektury, pastwa, religii, mioci, wartoci moralnej, wizi spoecznych, a take naszych aktw widzenia kadego z tych obiektw. Moemy na przykad skupi si na eidos religii: czy wiara w bstwo osobowe stanowi jej konieczny skadnik? Czy jest nim istnienie religijnej organizacji, wiara w ycie pomiertne, czy dowiadczenia witoci? Nie ma powodw zakada, e kady dojdzie do tych samych wnioskw; jeli kto mwi: miaem wgld, a ty nie, dyskusja si koczy. Dla Husserla ostateczny materia

48

Leszek

Koakowski

wiedzy nie jest przekazywalny, lecz to, co komunikowalne, ma olbrzymie znaczenie; umiejtno fenomenologa nie polega na zapamitywaniu gotowych prawd, lecz na staym wysiku oczyszczania wasnej wiadomoci z naiwnych stereotypw i wierze ycia codziennego, z pozornych oczywistoci nauki, z nawykowych i mylcych poj czy zamazywanego rozrnienia midzy faktami dowiadczenia a jego treci. To jednake, co stanowi wielk warto w nauce Husserla jego radykalny samokrytycyzm, odwaga w wytrwaym powrocie do pocztkw nie wystarczy, by podtrzyma jego wiar, e odkry wiarygodn metod zdobywania nieanalitycznej pewnoci. Wemy najprostszy ze stosowanych przez Husserla przykad koniecznej prawdy syntetycznej ,,to, co kolorowe, jest rozcige. Wydaje si, e nie jest to przypadkowe skojarzenie. Gdy ju wiemy, czym jest kolor, natychmiast wiemy, e nie moe by inaczej, e nie ma kolorowych liczb czy uczu. Lecz w jakim sensie nasza wiedza jest aprioryczna? Sceptyk powiedziaby, e gdy ju stworzylimy pojcie koloru, w sposb oczywisty stosuje si ono tylko do powierzchni, a zatem cytowane wanie zdanie jest sdem analitycznym, podobnie jak zdanie kady trjkt ma trzy boki. Inny przykad: ,,pomaraczowe znajduje si midzy czerwonym a tym, ma by apodyktycznie oczywisty. Dlaczego? Sowo pomidzy opisywao pierwotnie relacj topologiczn. Jeli rozszczepimy wiato na widmo, lub jeli zobaczymy tcz, kolor pomaraczowy jest topologicznie pomidzy czerwieni a kolorem tym lecz jest to cile empiryczna obserwacja. W innym sensie twierdzenie to moe oznacza, e osigamy barw pomaraczow, gdy zmieszamy t farb z czerwon, lecz znowu nie ma w tym nic a priori. Mog wic zaprzeczy temu, e twierdzenie

Wykad drugi: rodki

49

jest apodyktycznie oczywiste. Fenomenolog w takim przypadku moe tylko odpowiedzie, e jestem gupi i na tym koniec dysputy. Jest kwesti sporn, czy wiele uwag Husserla dotyczcych faktu, i w naszej percepcji i wyobrani bezporednio uchwytujemy co uniwersalnego, jest dobrze ugruntowanych. By moe sens tej uniwersalnoci jest rny od tego, ktry on mia na myli. Czsto krytykowano ide, nie tylko z fenomenologicznego punktu widzenia (np. w psychologii postaci), e istniej atomowe percepcje, z ktrych nastpnie wydobywa si pojcia. Przekonujco brzmi zdanie, e ,,sens, a zatem powszechnik, sam jest skadnikiem percepcji: niemowl nie widzi tej samej rzeczy, co dorosy, gdy patrzy na przedmioty nie znajc ich funkcji ani miejsca w celowym porzdku; dorosy percypuje przedmioty jako posiadajce sens i nie dodaje tego sensu do swych percepcji; gdy widz samochd, widz samochd, a nie kolorow powierzchni, ktr interpretuj odrbnie jako cz celowo zorganizowanego wszechwiata; gdy patrz na tekst napisany w nie znanym mi alfabecie, nie widz tego, co osoba potrafica to odczyta i nie percypuj rnic, ktre ona dostrzega natychmiast; jej rozumienie tekstu zbiega si z jej widzeniem w jeden pojedynczy akt. Kady zgodzi si z tym, e percepcja jest selektywna, znajduje si bowiem pod naciskiem biologicznych i spoecznych okolicznoci. Nie znaczy to, e dowiadczamy esencji, lecz e nasze dowiadczenie jest uwarunkowane kulturalnie, midzy innymi przez jzyk. Jak na przykad moglibymy rozwaa eidos religii czy zwizku przyczynowego bez zaoe, tak aby wyniki naszych rozwaa byy prawomocne, nie zwaajc na to, czy istnieje jakakolwiek religia? Moemy prbowa utwierdzi istot tylko pod warunkiem, e uchwycilimy
4 Husserl

50

Leszek

Koakowski

choby w niewyranej postaci sens fenomenu takiego, jaki zosta nam przekazany w jzyku. To za oznacza, e wzilimy go ze zbiorowego dowiadczenia. Jzyk w pewien sposb dzieli wiat, za nasza percepcja byaby bez niego niewtpliwie inna, lecz gdy decydujemy si ju rozpocz analiz istoty czego, zawsze mamy do czynienia z osadami wielowiekowych dowiadcze ludzkoci, te za dowiadczenia, cho historycznie wytumaczalne, nie nios ze sob logicznej koniecznoci. Pewne rda zdrowego rozsdku s zatem nieuchronnie obecne w aktach, ktre tworz metod fenomenologiczn; w kadym dowiadczeniu istniej nieusuwalne residua zdrowego rozsdku; dokonujc redukcji transcendentalnej nie moemy pozby si jzyka, to za znaczy: caej kulturalnej historii ludzkoci. Wydaje si niemoliwe, jak Husserl bodaj wierzy, bymy mogli powrci do intelektualnej niewinnoci nowo narodzonego dziecka, pozostajc wci fenomenologami. Skoro w naszych umysach s takie residua, nie mamy adnych gwarancji, e obronimy si przed iluzjami; innymi sowy nie mamy rda pewnoci. Nie mog mie fenomenologicznego wgldu nie bdc zdolnym nada nazwy przedmiotowi mego wgldu. Dodatkowe niebezpieczestwo metody Husserla polega na tym, e pozwala nam ona cakowicie oby si bez uczenia si historii. adna istota nie wytrynie z gromadzenia przykadw. Wystarczy przeczyta jedn powie, by stworzy ogln fenomenologiczn teori powieci; by zbudowa uniwersaln teori religii nie potrzebujemy zna wicej ni jedn religi. Jest to prawdopodobnie jeden z powodw, dlaczego fenomenologia nie przyczynia si, jak si wydaje, do tego, by uczyni nauki humanistyczne bardziej cisymi; przeciwnie, uatwia dowolne spekulacje.

Wykad drugi: rodki

51

Husserl z pewnoci postawi pytania o wybitnym znaczeniu dla nauk humanistycznych: skd wiemy, e nasze pojcia s waciwie zbudowane? Czy nasze rozcinanie wiata jest arbitralne, kierowane praktycznymi wzgldami, czy trafia ono w rzeczywist siatk relacji? Dopki nie jestemy w stanie odpowiedzie na takie pytania, nie wiemy, co nasza myl chwyta (jeli chwyta cokolwiek) i czy nie jest tylko praktycznym instrumentem. Nie mamy jednak uniwersalnie obowizujcych kryteriw wydobywania struktur znaczcych. W naukach humanistycznych silnie odczuwa si potrzeb takich kryteriw, przejawiajc si w licznych prbach, zalenych lub niezalenych od fenomenologii. Kopot w tym, e borykajc si z tymi pytaniami, kady uzyskuje inny wgld, co samo przez si dowodzi, e daleko jestemy od apodyktycznej pewnoci. Wolno powiedzie, e los projektu Husserla by podobny do losu projektu Descartesa: okazao si, e jego pars destruens jest silniejsza i bardziej przekonujca ni jego wiara, e odkry pierwotne rdo pewnoci. Wydaje si, e jest to wsplny los filozofw.

WYKAD TRZECI:

WYNIKI

W JAKI SPOSB WIAT DZISIEJSZY MOE BY TYM SAMYM, CO WCZORAJSZY?

W ramach redukcji transcendentalnej wszystko nabywa znaczenia emanujcego ze wiadomoci, lecz nie znosi si rnicy pomidzy aktem a jego treci (czyli noez a noematem), podobnie jak nie znosi si rnicy midzy podmiotem a przedmiotem. Przeciwnie, istotn wasnoci wiadomych aktw jest ich intencjonalno: s skierowane na przedmiot (widzenie jest widzeniem czego, pragnienie ma przedmiot pragnienia, to samo dotyczy percepcji, woli, emocji, oczekiwa i sdw). Brentano, ktry okreli fenomeny psychiczne (w odrnieniu od fizycznych) jako intencjonalne, nie by w stanie, zdaniem Husserla, wykroczy poza stanowisko psychologiczne, poniewa nie potrafi odrni ego psychologicznego od ego transcendentalnego. Kategoria intencjonalnoci jest fundamentalna dla husserlowskiego opisu aktw wiadomych, bowiem wiadomo tylko jako intencjonalna moe zidentyfikowa przedmiot jako ten sam w wielu aktach, co rwna si uchwyceniu jego sensu. Gdy zaoymy z g-

56

Leszek

Koakowski

ry, jak Hume i Mach, e kada percepcja ma atomowy i punktowy charakter i e wytwarzamy przedmioty z powodw praktycznych, wyodrbniajc pewne bardziej lub mniej trwae jakoci ze strumienia wrae, musimy te zaakceptowa ich wnioski: e nasz ide tosamoci przedmiotu mona wyjani genetycznie, lecz nie sposb empirycznie jej uzasadni. Iluzja tosamoci rzeczy wynika wtedy z faktu, e pewne wzgldnie stae zbiory jakoci osadzaj si w jzyku (std bezsensowne pojcia substancji czy vinculum substantiale). Nie unikniemy takiego wniosku, jeli nie uda si nam odrni aktw od treci, jeli wasnoci przedmiotu potraktujemy jako rzeczywiste elementy wiadomoci (jak czyni psychologiczny idealizm). W rzeczy samej, kiedy ju padniemy ofiar tej omyki, aden element treci (a to oznacza: aktu mego faktycznego dowiadczenia) nigdy ju si ponownie nie pojawi inaczej musielibymy zaoy, e czas jest odwracalny. Z tego punktu widzenia moemy przyj podobiestwo jakoci, lecz byoby nonsensem mwi o tosamoci jakiego przedmiotu; oznaczaoby to, e mona uzna tosamo dwch lub wicej aktw psychologicznych, dokonujcych si W rnych momentach czasowych. Jeli bdziemy jednak na tyle uwani, by nie przeoczy wspomnianego odrnienia, moemy uratowa zdroworozsdkowe przekonanie, e kamie, ktry teraz widz, jest tym samym kamieniem, ktry widziaem minut temu, a nie tylko e te dwie percepcje maj podobne jakoci. Ta tosamo pozostaje prawomocna po redukcji po zawieszeniu wiary w transcendencj przedmiotw. Jednake tym, co liczy si dla Husserla, jest tosamo nie tyle fizycznych, co raczej idealnych przedmiotw, takich jak powszechniki, pojcia matematyczne i logiczne oraz znaczenia idealne. I znowu, jeli nie potrafimy uratowa ich to-

Wykad trzeci: Wyniki

57

samoci, nie jestemy upowanieni do podtrzymywania jakichkolwiek roszcze do obiektywnoci i pewnoci poznania. Nie ma wtedy liczby zawsze tej samej w wielu aktach liczenia i od nich niezalenej; s tylko poszczeglne akty liczenia nie odsyajce do niczego tosamego. Kady noemat (czy tre) jest pojedynczy, lecz wiele noematw moe odsya do numerycznie tego samego pojedynczego przedmiotu, uchwytywanego w rnych aktach (percypowania, sdzenia, przypominania, odczuwania i tak dalej). Jest to jednake moliwe tylko wtedy, gdy percepcja nie ma punktowego charakteru, jeli kady akt intencjonalny zawiera faktycznie percypowan, czasow cigo dowiadczenia. Kade cogito, gdy porusza si ku cogitatum, nie jest tabula rasa, lecz aktem syntezy, ktry wie surowe dane w cigy wiat fenomenw. Wewntrzna wiadomo czasu jest form syntezy; dziki temu te chwytam przedmiot nie jako cz wiadomoci, lecz jako obiektywny sens. To, e kady proces subiektywny posiada horyzont odniesienia, jest nieusuwaln cech operacji intencjonalnych. Kade faktyczne dowiadczenie wcza realnie dowiadczenie potencjalne, zarwno pod wzgldem czasowym, jak i przestrzennym. Gdy widz rzecz, moja intencja kieruje si ku jej niepercypowanym aspektom. To, e przedmiot ma tyln stron", nie jest intelektualnym przywiadczeniem, lecz rzeczywistym skadnikiem ruchu intencji. To samo naley powiedzie o aspektach czasowych: w samej intencji mieci si retencja, horyzont przeszoci, dowiadczenie zwrconej wstecz cigoci, oraz protencja antycypacja rzeczy jako przyszej. Nie ma cza sowo-punktowej cogitatio, nie ma percepcji ograniczonej do czystej aktualnoci; kada rozciga si w przd i wstecz poza pole aktualnoci. To wanie ujawnia przedmiot w jego identycznoci. To samo uzdolnia nas

58

Leszek

Koakowski

do wykrycia sensu i odniesienie przedmiotu do eidos (adna redukcja ejdetyczna nie byaby wykonalna bez syntezy intencjonalnej). W ten sposb zosta odkryty drugi bd Descartesa. Kartezjusz nie tylko bdnie wierzy, e posiada bezporedni dostp do substancjalnego ego, pojtego jako cz wiata, lecz sdzi rwnie, nie mniej bdnie, e nieintencjonalne cogito jest w ogle moliwe, e moe obserwowa sw wasn wiadomo jako czysty akt cogitatio bez cogitatum. Dla analizy intencjonalnej natomiast nie ma czystego aktu cogito bez przedmiotu. Skoromy za przeprowadzili redukcj, bezcenn zdobycz tej metody, cogitatum jest dane rwnie bezporednio jak cogito. Nie znielimy przedmiotu, lecz znielimy wszelkie zaporedniczenie pomidzy aktem a przedmiotem (dziki jego redukcji do statusu fenomenu). Tosamo przedmiotu zatem jawi si z t sam pewnoci, co tosamo transcendentalnego ego.

WIAT JAKO OSIGNICIE WIADOMOCI Szybko jednake si okazuje, e intencjonalny ruch wiadomoci nie tylko identyfikuje przedmioty, lecz rwnie je konstytuuje. Dotykamy tu spornej sprawy: jaki jest sens stanowiska, ktre sam Husserl nazwa transcendentalnym idealizmem. (Powiadam spornej, s bowiem interpretatorzy, zdaniem ktrych nie mamy do czynienia z idealizmem w sensie ontologicznym; wikszo jednake odwouje si do wypowiedzi Husserla, ktre s tak jednoznaczne, e pod tym wzgldem nic innego znaczy nie mog.) Nadal jednak pojcie konstytucji pozostaje niewyrane: nie jest to two-

Wykad trzeci: Wyniki

59

rzenie ex nihilo; raczej akt nadawania wiatu sensu. W wiadomoci zredukowanej transcendentalnie jednake kady akt dosigania przedmiotu jest aktem nadawania mu sensu; kady sens jest wytworem konstytucji, wczajc w szczeglnoci sens przedmiotu jako istniejcego. Samo istnienie jest pewnym sensem przedmiotu. Dla Husserla byoby zatem absurdem powiedzie, e przedmiot istnieje niezalenie od sensu sowa istnie niezalenie od aktu konstytucji dokonanego przez wiadomo. Problem polega na tym, czy przejcie do idealizmu byo zakorzenione w samym punkcie wyjciowym filozofii Husserla, czy (jak wielu realistycznie nastawionych fenomenologw jest skonnych wierzy) byo rezultatem osobistej ewolucji filozofa, ktra mogaby pj inn drog. (Midzy innymi Ingarden utrzymywa, e same zasady fenomenologii, zarysowane w Badaniach logicznych, w ogle nie zawieraj idealistycznego wyniku, lecz doskonale daj si pogodzi ze stanowiskiem realistycznym.) Fenomenologi z pewnoci mona okrela (jak te bya okrelana) na rne sposoby. Zdaniem Husserla jednake redukcja transcendentalna bya od niej nieodczna. Moemy zatem zapyta: czy redukcja jest rzeczywicie ontologicznie neutralna? Czy jest to tylko metoda, czy te, jako metoda wanie, rozstrzyga kwestie ontologiczne? Czy jest odwracalna? Czy prby dotarcia do obiektywnoci wiedzy (i wartoci), polegajce na umieszczeniu ich wewntrz transcendentalnej podmiotowoci, pozwol nam kiedykolwiek zdj tymczasowe nawiasy z transcendentnego wiata? Czy te nawiasy nie oka si wiecznymi ptami, przykuwajcymi na zawsze wiat do zredukowanego podmiotu? W Badaniach logicznych nie znajdziemy wprawdzie teorii konstytucji. Niemniej mona twierdzi, e poczy-

60

Leszek

Koakowski

najc od 1907 roku (wykady w Getyndze), przejcie do idealizmu, chocia nie byo logicznym wnioskiem z wczesnej teorii sensu, byo jedynym spjnym rozwizaniem tego samego problemu, z ktrym zaczynay si boryka wczesne pisma Husserla. Teoria konstytucji zakada, e kady byt posiada prawomocno o tyle tylko, o ile uzyskuje sens w aktach wiadomoci transcendentalnej. Samo pojcie absolutnej, samowystarczalnej rzeczywistoci, nie zrelatywizowanej do wiadomoci, jest absurdalne i wewntrznie sprzeczne. Przedmioty s osadami (raczej osigniciami ni wytworami) twrczych aktw wiadomoci, przy czym wiadomo stanowi ostateczne rdo ich wykrystalizowanego ksztatu. Poczynajc od tego momentu tymczasowe nawiasy naoone na problem istnienia staj si murem nie do przebicia. Jak to si stao? Na mocy jakiej logiki Husserl, wychodzc od atakw na subiektywizm (w sensie relatywizmu, irracjonalizmu, pojcia prawdy wzgldnej wobec wiadomoci) doszed do konkluzji, e obiektywno jest osigalna wycznie wewntrz wiadomoci transcendentalnej, e aden racjonalizm nie jest moliwy, dopki nie zostanie oparty na wiadomoci jako jedynej samougruntowujcej si rzeczywistoci? Myl, e jego rozwj nie by bynajmniej przypadkow aberracj, lecz by bardzo spjny i daje si zrekonstruowa jak nastpuje. Sceptycyzm i relatywizm mona przezwyciy tylko wtedy, gdy odkryjemy rdo absolutnej pewnoci. Pewno t mona zdoby tam, gdzie nie musimy si martwi o most prowadzcy od percepcji do rzeczy, gdzie jest absolutna bezporednio, gdzie akt poznania i jego tre w aden sposb nie s zaporedniczone (nawet jeli ich rozrnienie pozostaje w mocy), gdzie po prostu nie moemy pyta, skd wiemy, e nasze

Wykad trzeci: Wyniki

61

akty sigaj treci takich, jakimi one s w rzeczywistoci gdzie tre ta jest dla podmiotu absolutnie przejrzysta lub immanentna wobec niego. Racjonalno i pewno zatem mona odnale tylko wtedy, gdy podmiotowo nie jest odbiciem przedmiotw (jeli nim jest, problem mostu pozostaje nierozwizalny, jak zawsze), lecz je konstytuuje. Tylko gdy przedmiot jest zaleny od aktw poznawczych, dostpny jest w sposb uniemoliwiajcy wszelkie wtpliwoci. Z biegiem czasu Husserl powtarza na rzecz wiadomoci transcendentalnej wszystkie tradycyjne argumenty empirycznego idealizmu, od Fichtego do Avenariusa. Po redukcji wiat staje si sensem, a rzeczy i inni ludzie ukonstytuowanymi fenomenami; predykaty istniejcy i nieistniejcy odnosz si do tego, co jest pomylane i tylko o tyle, o ile jest to pomylane. Predykaty prawdziwy" i faszywy" odnosz si do aktw intencji. Wasno istnienia lub nieistnienia jest skorelowana z aktami weryfikacji i uniewaniania opartymi na wgldzie. Na podstawie tego wgldu przedmiot jest bezporednio ogldany, dany originaliter lub dany we wasnej osobie. Utrzymuje sw tosamo, mog do niego wrci. wiat nie jest tym, co faktycznie percypuj, jest on nieskoczon potencjalnoci, lecz jest to potencjalno wiadomoci. Ego nie jest substancj, jest rzeczywiste tylko jako skierowane ku czemu; ego znamy wycznie jako substrat aktw, lecz ego i przedmiot razem wzite nie maj innej nazwy obejmujcej je razem, poza transcendentaln wiadomoci wanie. W tym decydujcym argumencie powracaj wszystkie osobliwoci dawnego idealizmu (czego Husserl zdaje si nie zauwaa): nie ma prawdy niezalenej od poznawania prawdy; powiedzenie to czy tamto zachodzi jest rwnoznaczne powiedzeniu jest prawd, e to

62

Leszek

Koakowski

czy tamto zachodzi", powiedzie zatem, e co zachodzi niezalenie od wiadomoci znaczy, e sd moe by sensowny i prawdziwy, niezalenie od istnienia wiadomoci co jest absurdem, sens bowiem i prawda a fortiori s relatywne wobec wiadomoci, tak jak i kady moliwy przedmiot prawdy. Wszystko, o czym moemy mwi sensownie, jest sensowne (jest moliwym przedmiotem wypowiedzi) i dlatego powiedzenie, e pewien przedmiot jest niezaleny od moliwoci wypowiedzenia o nim sdu rwna si stwierdzeniu, e mwimy o czym, o czym nie mwimy co jest oczywist sprzecznoci. Ostatecznie wszystko powraca do tradycyjnych tautologii: ,,nie moemy myle o czym, co nie jest mylane, nic nie moe by przedmiotem sdu, co nie jest przedmiotem sdu. Gdy ju o czym mwimy, czynimy to przedmiotem sdu, zatem by niezalenym od wiadomoci jest pojciem wewntrznie sprzecznym. Husserl doszed do wniosku (spjnego z jego pogldem), e realizm jest wewntrznie sprzeczny i jeli uniewaniamy wiadomo, uniewaniamy tym samym wiat, i e tylko wiadomo moe mie samowystarczalne istnienie. To tradycyjne rozumowanie nie koczy si na relatywizmie wanie dlatego, e Husserl wierzy, i odkry wiadomo, ktra nie jest w wiecie (nie jest jego czci), lecz jest cakowicie niezalena od wiadomoci empirycznej, empirycznego wiata, ludzkiej psychologii, biologii i historii. Wgld, ktrego nam ta wiadomo dostarcza, jest wyzwolony z wszelkich wizw ze wiatem. Z pewnoci winnimy zawsze mwi, e wedle Husserla to, co jest odniesione do mnie, jest istnieniem dla mnie (z tego powodu niektrzy krytycy kwestionowali idealizm Husserla, bowiem nie wypowiada si on jakoby o istnieniu w ogle, lecz tylko o istnieniu dla mnie), lecz nie wolno

Wykad trzeci: Wyniki

63

mi sensownie mwi o istnieniu, nie majc na myli istnienia dla mnie. Dlatego wanie redukcja nie jest tymczasowym zawieszeniem, ktre spodziewamy si pniej uniewani. Na zawsze uniemoliwia mi ona wypowiadanie si o bycie nie odniesionym do wiadomoci; sprawia wrcz, e takie pojcie jest nonsensem. Nie ma drogi odwrotu od redukcji poza powrotem do postawy naiwnej, naturalnej i niekrytycznej, ktra nie przynosi adnej pewnoci. Gdy ju zaczlimy poszukiwanie pewnoci, nie moemy si cofn, nie uniewaniajc wszystkich skutkw redukcji. Nie ma logicznej moliwoci utworzenia nieidealistycznej epistemologii w ramach projektu fenomenologicznego. Husserl, w przeciwiestwie do Kanta, by przekonany, e transcendentalne warunki poznania obejmuj wszystko, zarwno form, jak i tre percepcji. Nie ma tu dualizmu przypadkowej hyle i racjonalnych, organizujcych form. Konstytucja jest wszechobejmu jca i nie pomija ani faktycznoci, ani przygodnoci. Jednake ego nie ma istnienia niezalenego od faktu, i ma ono przedmiot: konstytuujc przedmioty, konstytuuje w pewien sposb i siebie. Zachowuje tosamo i moe powrci do swych wczeniejszych percepcji (jest nawet nazwane substratem swych wasnoci, lecz znaczenie tego sowa jest u Husserla niejasne). Poszukujc poznawczej koniecznoci, znajdujemy wiadomo jako jedyny byt konieczny, jedyn causa sui, a to dlatego, e tylko wiadomo jest sobie dana w sposb absolutny. Rozumowanie to ujawnia los wszystkich prb osignicia absolutnej pewnoci. Rozprawy na temat Husserla czsto podkrelaj, e jego pojcie wgldu nie ma nic wsplnego z bergsonowsk intuicj, e jest bardziej kartezjaskie ni mistyczne. Rnica na pierw-

64

Leszek

Koakowski

sze wejrzenie wydaje si oczywista. Dla Bergsona intuicja jest rodzajem intelektualnej auskultacji, ktra przenosi nas do wntrza przedmiotu i pozwala nam obcowa z tym, co w przedmiocie wyjtkowe i jedyne, a zatem niewyraalne; jest to akt, w ktrym wiadomo identyfikuje si z przedmiotem, uprzednio cakowicie zewntrznym i niezalenym od niej. adna taka intuicja nie moe pojawi si u Husserla. Istnieje jednak gbsze midzy nimi pokrewiestwo nie tylko w celu (zdobycie doskonaej pewnoci), lecz i w postpowaniu badawczym. U obydwu filozofw okazuje si, e ostateczn pewno mona osign tylko w immanencji i e ostateczna tre tej pewnoci jest nie przekazywalna. By zdoby pewno, musz mie wgld polegajcy na doskonaej, niezaporedniczonej zbienoci aktu i treci. Wgldu nie mona zastpi przekazem werbalnym, ktry z definicji jest rodkiem zapo redniczajcym. Zarwno u Bergsona, jak i u Husserla, intuicja ma podstawowe rysy dowiadczenia mistycznego i jest rwnie niekomunikowalna. Racjonalizm Husserla jest mistyczny, wszystko bowiem, co daje si odda w sowach, jest zaporedniczone, pewno natomiast opiera si na fakcie, e dla wiadomoci jej wasny akt i jego tre nie mog zosta poddane wtpieniu (moe za wszystko inne). Chocia pozostaje rozrnienie noezy i noematu, cogitata tyle tylko maj pewnoci, ile ma jej cogito. Idealizmu nie mona krytykowa na gruncie jego wasnych zaoe. Husserl utrzymuje, e dopki utrzymujemy si w postawie naturalnej, nie jestemy zdolni zada transcendentalnego pytania: jak moemy wykroczy poza wysp wiadomoci? Jeli uznajemy siebie za ju bdcych w wiecie, nie moemy postawi si w pozycji pytajcego i w ten sposb z gry przesdzamy problem istnienia. Podobny argu-

Wykad

trzeci:

Wyniki

65

ment jednake mona odnie do Husserla: gdy ju dokonam zawieszenia istnienia wedle jego przepisu, rwnie przesdzam ten problem i nie mog zada transcendentalnego pytania: jak mona opuci t wysp?, wiadomo ju bowiem, e nigdy jej nie opuszcz. Tu dyskusja musi usta. Gdy przystaniemy na postawienie problemu mostu, stajemy po stronie idealizmu. Jeli odrzucimy ten problem, wybr realistycznego czy idealistycznego rozwizania zaley od filozoficznych preferencji. Jak si jednak zdaje, historia filozofii poucza nas, e wszelkie argumenty na rzecz ktregokolwiek z rozwiza z gry zakadaj to, co ma zosta udowodnione.

W JAKI SPOSB MOG ISTNIE INNI LUDZIE? Jeli podmiot pragncy odkry ejdetyczn koniecz-, no i odbudowa sens wiata musi pozosta w swych wasnych granicach, jeli sama transcendencja jest sensem konstytuujcym si w ego, w sposb naturalny powstaje problem solipsyzmu i rzeczywistoci alter ego. W jaki sposb moemy pozosta wierni zasadom redukcji i wyobrazi sobie alter ego jako bdce tylko obiektem intencji, lecz nie ukonstytuowane w ten sam sposb jak inne przedmioty? Dochodzimy teraz do tego, co stanowi najciemniejsz chyba stron filozofii Husserla. Jest jasne, e chce on unikn solipsyzmu nie rezygnujc ze swej teorii konstytucji i e jest wiadomy trudnoci takiego przedsiwzicia. Jest przekonany, e nie tylko mona przezwyciy solipsyzm, lecz e mona to zrobi jedynie w ramach idealizmu transcendentalnego. Pewno, ktr w swoim mniemaniu

66

Wykad

trzeci:

Wyniki

odkry, miaa by uniwersalnie prawomocna prawomocna dla kadego bytu racjonalnego i kademu dostpna. Czy rezultat nie przeczy intencji? Nawet jeli pewno w tym sensie jest osigalna, to, dopki brakuje nam instrumentw realnego kontaktu z innymi, dopki brakuje nam transcendentalnej teorii empatii, niczego nie mona wnioskowa o efektywnym istnieniu innych istot rozumnych. Husserl wierzy, e alter ego konstytuowane jest w ruchu intencjonalnym. Alter ego wykracza poza moj monad, konstytuuj je jako odbite w mym wasnym ego. Jak to moliwe? Husserl prbuje rozwiza problem przy pomocy drugiej epoche. W ramach transcendentalnego dowiadczenia oddzielam to, co jest w sposb szczeglny moje od fenomenw odniesionych do innych ego jako podmiotw, na przykad predykatw kulturowych zakadajcych wsplnot wielu podmiotw. Tym co pozostaje po takim wyczeniu jest Przyroda (jako sens Przyrody), wcznie z mym wasnym ciaem i moim empirycznym ego jako przedmiotem. I tak oto okazuje si, e Ja, ludzkie ego, jestem konstytuowany jako cz wiata i jednoczenie konstytuuj wszystkie przedmioty, co jak powiada Husserl jest paradoksalne. Jako ego transcendentalne oddzielam to co naley do mnie od absolutnego, wszechobejmujcego, podwjnie zredukowanego ego i wewntrz niego oddzielam jeszcze dziedzin jego bycia wasnym od innoci. Zakadam przy tym, e nie wszystkie modi mej wiadomoci s to modi mej samowiadomoci, e ego ma intencjonalno skierowan na istnienie jako sens i przy pomocy tej intencjonalnoci moe wykracza poza swe wasne istnienie.

Leszek Koakowski

67

Konstytuujc wiat nadaj mu sens dostpnoci dla innych wiadomoci i dlatego (niespodziewana konkluzja) pierwszym nie-ego, z ktrym mam do czynienia, jest alter ego, inny podmiot. Jest to wsplnota monad, bez ktrej obiektywna Przyroda byaby niemoliwa. Ta transcendentalna intersubiektywno ma swj ko relat we wsplnym wiecie dowiadczenia. Alter ego w mym dowiadczeniu jest dane osobicie, cho nie rdowo (co bodaj oznacza, e po prostu nie partycypuj bezporednio w jego dowiadczeniu). Moje empatyczne wyczucie innego (albo aprezentacja) jest zatem porednie. Nie oznacza to, e polega ono na intelektualnej aktywnoci czy e jest wnioskiem przez analogi (z zachowania do podmiotowoci). Jest intuicj obecnoci innej osoby jako podmiotu. Dla mnie moje ciao zawsze posiada modus tutaj, za w empatii ciao innego w modus tam wskazuje na to samo ciao w modus tutaj, tzn. ciao to przez inn monad jest dowiadczane jako wasne. Widz tedy ciao innej osoby jako takie, a nie jako symptom innej osoby. Jednake inna osoba ma status alter ego w takim tylko stopniu, w jakim jest konstytuowana w mym transcendentalnym polu. Transcendentalna intersubiektywno oddzielnych monad ksztatuje si we mnie, lecz jako wsplnota jest rwnie konstytuowana w kadej innej monadzie. Moje ego moe zna wiat tylko we wsplnocie z innymi ego i tylko jedna monadologiczna wsplnota jest moliwa (nie moe istnie wiele wzajem nieprzejrzystych zbiorw monad, gdy bowiem o nich myl, nie s ju cakowicie nieprzejrzyste i konstytuuj je jako wsplnot). Tylko jeden wiat i tylko jeden czas s zatem moliwe i wiat ten musi istnie. I tak oto, jak podkrela Husserl przy kocu swych Medytacji, monadologia transcendentalna osiga pewne metafizyczne wyniki. Na adnym jednak etapie tej

68

Leszek

Koakowski

refleksji nie porzucam epoche. Wyjaniam jedynie konieczno alter ego jako ukonstytuowanego sensu i tak przezwyciam solipsyzm przezwyciajc naiwn metafizyk rzeczy samych w sobie. Transcendentalna in tersubiektywno, stanowic absolutn podstaw, unosi na sobie wiat za absolutnie ugruntowana wiedza opiera si na uniwersalnej samowiedzy. W tym kluczowym problemie intersubiektywnoci zawodno uniwersalnej metody Husserla dochodzenia do absolutnej pewnoci staje si szczeglnie jaskrawa. Jego wyjanienie jest niezgrabne, chocia wyranie wida, e uczyni wszystko co moliwe w ramach swej konstrukcji, by unikn solipsystycznych konkluzji. Lecz po wszystkich jego objanieniach nadal nie wiemy, jak dosign innej osoby jako realnej podmiotowoci. To, e nie partycypujemy w dowiadczeniu innych jest prawd, lecz prawd banaln. Mona utrzymywa, e zachodzi co w rodzaju empatii e odbieram drug osob jako osob wanie, a nie automat, nie przez wnioskowanie czy analogi itd., lecz poprzez rodzaj szczeglnej komunikacji, odmiennej od innych percepcji i niekoniecznie opartej na kontakcie sownym (moemy si domyla, e trzymiesiczne niemowl komunikuje si z dorosymi, e jest tu porozumienie rudymentarne pomimo braku kontaktu sownego i e z pewnoci nie jest osigane przez wnioskowanie analogiczne). Wiele opisw Schelera dotyczcych tej sprawy brzmi przekonujco. Lecz nazwanie tej percepcji aprezentacj nie rozwizuje problemu solipsyzmu i ani nie wymaga, ani nie zakada redukcji transcendentalnej; prba pogodzenia redukcji z transcendentaln monadologi czy si nieuchronnie z niespjnoci i niejasnoci spekulatywnych konstrukcji. W tym samym fragmencie Medytacji Husserl powiada, e alter ego poprzedza wsplny wiat monad i e jest dane we

Wykad trzeci: Wyniki

69

wgldzie porednim, za porednictwem ciaa (ktre jest czci wiata); e alter ego jest pierwszym nie-ja i e jest dane jako rezultat oddzielenia tych predykatw, ktre ujawniaj wsplnot ludzk (a wic nie jest pierwsze). Doprawdy nie pojmuj, jak te twierdzenia mog nie by ze sob sprzeczne. Sama moja zdolno dosigncia alter ego jest zagwarantowana przez nader sztuczn i nieprzekonywajc konstrukcj: dokonuj drugiej redukcji, ktra wewntrz transcendentalnego ego oddziela ego waciwe od tego, co inne. Nie bardzo jednak wiadomo, jak w ramach pola transcendentalnego, obecnego wycznie jako korelat mych transcendentalnych aktw, mog zosta ukonstytuowane inne ego, ktre istniej absolutnie w tym samym sensie, co ja. Gdy uprzytamniam sobie, e tylko wiadomo mona pojmowa jako rzeczywisto samowystarczaln, moe to by tylko moja wiadomo, czy raczej ja sam, podmiot wyobraajcy sobie, e zawiesza wiar w swe wasne istnienie jako podmiotu psychologicznego. Z tego punktu widzenia inne podmioty nie mog ukazywa si w tej samej niezalenoci. Alter ego moe by jedynie krystalizacj mojej wiadomoci. Powiedzenie, e konstytuuj wszystkie przedmioty, a wrd nich samego siebie jako przedmiot, jest wewntrznie sprzeczne, za nazwanie sprzecznoci paradoksem wcale jej nie usuwa. Monadologia Husserla, jak si wydaje, jest jeszcze jednym przykadem logicznej beznadziejnoci wszelkich filozoficznych usiowa, ktre wychodz od podmiotowoci i prbuj odbudowa drog do wsplnego wiata. Jest to tym bardziej znaczce, e Husserl wychodzi od podmiotowoci transcendentalnej, nie psychologicznej. Jego sposb argumentacji na rzecz redukcji jest zrazu metodyczny: zawiemy wiar w rzeczywisto wiata, wczajc ego, bowiem nie znajdujemy w nim

70

Leszek

Koakowski

pewnoci; skoncentrujmy si na treciach oczyszczonej wiadomoci. Jednake gdy ju staniemy na gruncie wiadomoci transcendentalnej, zauwaamy, e ma ona zawsze do czynienia ze wiatem, ktry uczynia uwiadomionym. To, e wiat jest sensem wiata ukonstytuowanym w wiadomoci; e pojcie rzeczy samych w sobie jest absurdem; e tylko wiadomo jest rzeczywistoci w sobie ugruntowan wszystko to u Husserla to tylko warianty tradycyjnych argumentw idealizmu. Nie mona myle o wiecie, ktry nie jest mylany; gdy mylimy o rzeczy samej w sobie, staje si ona przedmiotem myli, a zatem pojcie rzeczy samej w sobie, rzeczy, ktra nie jest przedmiotem myli, jest wewntrznie sprzeczne. Argument ten jest nie do obalenia, poniewa jest tautologi. Filozofia Husserla potwierdza zatem krytyk Gilsona (skierowan pod adresem kartezjaczykw, kantystw i tych chrzecijaskich realistw, ktrzy naladuj Descartesa i Kanta): jeli wychodzimy od immanentnego wiata, na nim te koczymy; gdy raz przyjmiemy idealistyczny sposb stawiania pyta, akceptujemy tym samym idealistyczne odpowiedzi. Idealizmu nie mona przezwyciy na podstawie jego wasnych pyta, na podstawie cogito (bezporednio poznaj tylko me wasne cogitationes; pozostaje jedynie pytanie, jak zbudowa most czcy wraenia czy myli z rzeczami). Problem mostu jest nierozwizalny; nie ma tu logicznego przejcia. Dlatego, zdaniem Gilsona, realizmu nie mona wywie z cogito, jest on tylko metod mylenia. Powiedzie tyle nie oznacza rozwiza kwestii mostu, lecz j odrzuci. Jak kwesti mona odrzuci, jeli zakada faszywe przesanki, lub jest w ogle niezrozumiaa. Nie bd wchodzi w ten wieczny spr. We wszystkich pytaniach dotyczcych stosunku podmiotowoci do wiata gwny problem polega na tym,

Wykad

trzeci:

Wyniki

71

e nie jestemy w stanie ich wyrazi czy na nie odpowiedzie bez pomocy symboli przestrzennych, wiedzc jednoczenie, e nie chodzi w nich o relacje topologiczne. Wyraenia w rodzaju w wiadomoci, wewntrz percepcji, na zewntrz wewntrz, by czci czego, dosign wntrza, stan przed, by danym bezporednio, immanentny, transcendentny nawet sowa przedmiot, podmiot, percepcja wszystkie pochodz z relacji i ruchw przestrzennych. Nasze opisy, jak si wydaje, z koniecznoci zale od jzyka przestrzennego i nie mog osiga dosownoci. By moe, jak ujby to Bergson (ktry podj szczeglny i nie cakiem udany wysiek zwalczenia analogii przestrzennych w opisie wiadomoci), jest to trway rys samego jzyka.

MORA TEJ OPOWIECI Ewolucja Husserla, wychodzca od ideau niekwestionowalnej prawomocnoci wiedzy i prowadzca do transcendentalnego idealizmu, nasuwa trzy uwagi: Po pierwsze, Husserl wierzy, e otworzy drog do pewnoci w sensie wiedzy, ktra jest cakowicie niezalena od naszego statusu biologicznie, kulturalnie i historycznie okrelonych istot. Osignicie takiej niezalenoci rwna si zdobyciu pozycji Bogw, ktrzy mog obserwowa ludzkie (empiryczne) umysy cakowicie z zewntrz. Jednoczenie Husserl da, bymy powrcili do cakowitej wieoci umysu, do pozycji tabula rasa, w ktrej to pozycji naszej wizji wiata nie zakca w aden sposb jzyk czy kulturowe dziedzictwo. Pragn, by filozofia pozostawaa w niezaporedniczonym kontakcie z samymi rzeczami i jednoczenie

72

Leszek

Koakowski

bya nauk cis wiedz komunikowaln. Te dwa zadania zderzaj si wzajem. Katolicki krytyk Husserla Quentin Lauer zauwaa, e Husserlowi, prbujcemu udoskonali wysiki Descartesa, nie udao si uchwyci znaczenia hipotetycznego demona w rozumowaniu Descartesa. Skoro nie moemy wykluczy diabolicznej woli, ktra wywraca na nice wszystkie nasze poznawcze Usiowania i nadaje najbardziej fantastycznym miraom wag oczywistoci, uprzytamniamy sobie, e nic nie jest oczywiste i nie ma niczego pewnego, jeli nie uwierzymy w dobr wol Boga, ktry uniemoliwia diabu systematyczne wprowadzanie nas w bd. Jest to prawda w tym sensie, e absolut epistemologicz ny jest w istocie niemoliwy bez absolutu ontologicz nego, ktry czy jako bycia samopodtrzymujc si podstaw wiata z doskona mdroci i doskona dobroci. Descartes myli si wierzc, e dowid istnienia boskiego Stwrcy, lecz prawdopodobnie mia racj twierdzc, e podstaw pewnoci mona odkry wycznie w boskiej wszechwiedzy i w zaufaniu do Jego prawdomwnoci. Po drugie, wolno podejrzewa, jeli spojrzymy na rozwj filozofii europejskiej od Descartesa poczynajc, e jeli wychodzimy od cogito, moemy zrekonstruowa wiat wycznie jako korelat podmiotowoci chyba, e umyjemy jakich logicznie podejrzanych rodkw, jak Kartezjaska boska prawdomwno czy przedustanowiona harmonia Leibniza (teoria ta zapewnia nas, e percepcje wielu monad zbiegaj si bez wzgldu na brak relacji przyczynowych midzy nimi co znowu zakada boski umys). Zwizek odwrotny jest bodaj take prawomocny. Jeli wyjdziemy od rzeczy lub bytu w sensie parmenidesowskim czy spinozja skim, kategorie do nich si stosujce nie uzdolni nas do opisu nieredukowalnej podmiotowoci, tego cudu

Wykad

trzeci:

Wyniki

73

cudw (Husserl), tego bycia-skierowanym-ku-czemu, tego aktu dowiadczania samego siebie chyba e ukonstytuujemy go arbitralnie obok wiata (jak uczyni Spinoza). Bardzo wtpliwe, czy komukolwiek udao si stworzy jzyk cznie obejmujcy te dwa punkty widzenia: jeden skierowany ku cogito, drugi ku rzeczom. Moliwe, e fatalnym losem filozofii jest oscylowanie pomidzy tymi dwiema perspektywami, z ktrych kada jest arbitralna i raz przyjta zamyka drog drugiej, obydwie za s niewyraalne w tym samym dyskursie. I wreszcie mona sdzi i jest to jeszcze jeden mora, jaki wynika z filozoficznego rozwoju Husserla e prawdziwie radykalne poszukiwanie pewnoci zawsze koczy si wnioskiem, e pewno jest dostpna tylko w immanencji, e doskona przejrzysto przedmiotu mona odnale tylko wtedy, gdy przedmiot i podmiot (niewane, czy jest to ego empiryczne czy transcendentalne) stan si tosame. Oznacza to, e pewno zaporedniczona przez sowa nie jest ju pewnoci. Zdobywamy (lub sdzimy, e zdobywamy) dostp do pewnoci o tyle tylko, o ile zdobywamy (lub sdzimy, e zdobywamy) doskona tosamo z przedmiotem, tosamo, ktrej modelem jest przeycie mistyczne. To przeycie jest jednake nieprzekazywalne; kada prba przekazania go innym niweczy sam bezporednio, ktra miaa by jego wartoci niweczy zatem pewno. Cokolwiek wchodzi w pole ludzkiej komunikacji, jest nieuchronnie niepewne, zawsze wtpliwe, kruche, tymczasowe i miertelne. Mao jednak prawdopodobne, by poszukiwania pewnoci zostay zaniechane i wtpi wolno, czy ich zaniechanie byoby podane. Poszukiwanie to niewiele ma wsplnego z rozwojem nauki i technologii. Jego to jest religijne raczej ni intelektualne; jest to o czym do-

74

Leszek

Koakowski

skonale Husserl wiedzia poszukiwanie sensu. Jest to pragnienie ycia w wiecie, z ktrego przypadkowo jest wygnana, w ktrym sens (albo cel) jest dany wszystkiemu. Nauka nie jest zdolna da nam tego rodzaju pewnoci, ale ludzie nigdy chyba nie zaprzestan prb, by wykroczy poza racjonalno naukow. Winienem zakoczy uwag, i nie byo moim zamiarem sugerowa, jakoby husserlowskie poszukiwanie nowej, transcendentalnej racjonalnoci i rda doskonaej pewnoci byo bezwartociowe. Myl, e prba ta zawioda i chybia swego celu, jak te, podejrzewam, wszystkie prby dotarcia do epistemologicznego absolutu s skazane na porak. Mimo to myl, e jego dzieo ma ogromn wag dla naszej kultury, i to z dwch, powodw. Lepiej ni ktokolwiek inny zmusi nas do uwiadomienia sobie przykrego dylematu: albo konsekwentny empiryzm z jego relatywistycznymi sceptycznymi konsekwencjami (stanowisko, ktre wielu uwaa za zniechcajce, nie do przyjcia i w istocie rujnujce nasz kultur), albo transcendentalny dog matyzm, ktry nie potrafi sam siebie usprawiedliwi i w kocu pozostaje arbitralnym postanowieniem. Przyzna trzeba, e chocia ostateczna pewno jest celem, ktrego nie mona osign w ramach racjonalizmu, nasza kultura byaby uboga i marna bez ludzi prbujcych cel ten osign i wtpi, czy w ogle by przetrwaa, gdyby cakowicie j pozostawi w rkach sceptykw. Wierz, e ludzkiej kulturze nigdy nie uda si osign doskonaej syntezy swych zrnicowanych i wzajem niezgodnych skadnikw. Jej bogactwo polega na tej wanie wzajemnej niezgodnoci jej skadnikw. Nasz kultur utrzymuje przy yciu raczej konflikt wartoci, ni ich harmonia.

SPIS TRECI
WYKAD PIERWSZY Cele WYKAD DRUGI rodki WYKAD TRZECI Wyniki

5 29 54

Vous aimerez peut-être aussi