Vous êtes sur la page 1sur 188

Monthax Przejmujc dowdztwo nad Krucjat na wiatach Sabbat po powszechnie szanowanym marszaku S aydo!

marszaek Macaroth przystpi do da szej o"ensywy majcej przywrci# pod panowanie $mperium %rup& ponad stu zamieszkanych systemw poo'onych na kraw&dzi Se%mentum Paci"icus( )ie e e%end narodzio si& w trakcie tej dwudziesto etniej wojny* ostatnia bitwa Psw z +atarii na +amicii! zwyci&stwa ,e aznych )&'y na Presariusie! -mbo d .$ i /ornax - eph! operacje tak zwanych 0uchw 1aunta na 2anemarii! Spurtis 3 ipse! Menezoidzie 3psi on i Monthaxie( 4 wymienionych powy'ej akcji wa5nie Monthax najbardziej intry%uje imperia nych historykw( K asy"ikowana jako bezpo5rednia kon"rontacja z siami 2haosu! bitwa o Monthax pena jest niejasno5ci! a zwizane z ni szcze%owe in"ormacje wci' pozostaj utajnione( 6y ko p otki i speku acje stanowi prb& odkrycia prawdy7 8 "ra%ment 9istorii P:nych Krucjat $mperia nych( )brew wsze kim pozorom byo ato( ;ieust&p iwy u ewny deszcz kpa w stru%ach wody ini& imperia nych "orty"ikacji spadajc z nieba zasnute%o dywanem szarych chmur( Ko czaste karowate krzewy o szerokich ci&'kich i5ciach pokryway ka'dy ca botnistej ziemi i dna pytkich bajor( 4 nadej5ciem pory deszczowej spora cz&5# du znika( <oz ewiska m&tnej wody wypeniy wsze kie natura ne za%&bienia ziemi stajc si& wy &%arni chmar miniaturowych muszek oraz cykajcych %o5no insektw( ) powietrzu unosi si& dziwny zapach! przywodzcy na my5 odr potu( ;ie on sam zdumiewa pukownikakomisarza $brama 1aunta! ty ko "akt! i' to nie je%o udzie by i :rdem te%o zapachu( =dr bi od brudnej wody! chorych ro5 in! bota( Monthax cuchn z%ni izn i rozkadem( ;a p anecie nie mo'na byo wykopa# k asycznych okopw( >mocnienia wykonano z kompozytowych pyt i 5ci&tych na miejscu drzew( )ay w postaci stert workw z piaskiem wnie5 i wasnymi r&kami 6anithijczycy( Przez trzy dni! od momentu zrzutu na pokadach statkw desantowych! w oko icy rozbrzmiewa wycznie d:wi&k narz&dzi( =raz wszechobecne cykanie mi iarda owadw( )ycierajc pot w 5wie'o zao'on b uz& 1aunt opu5ci swj punkt dowodzenia! trzypokojowy moduowy habitat ustawiony na meta owych "i arach utrzymujcych budow & ponad powierzchni wody( )o'y na %ow& czapk& komisarza! chocia' wiedzia! 'e za jej przyczyn ada moment pot zacznie mu 5cieka# prosto w oczy( Mia na sobie wysokie buty! bryczesy i mundurow b uz&! na ktr narzuci przeciwdeszczowy paszcz( ?yo zbyt %orco! aby %o zabiera# i zbyt u ewnie zarazem! by bez nie%o wychodzi# na dwr( Kiedy zszed po meta owych schodkach na ziemi&! je%o buty zanurzyy si& na dwadzie5cia centymetrw w satynowe%o ko oru wod&( Przystan na moment( 4marszczki na powierzchni bajora wy%adziy si& po chwi i pozwa ajc m&'czy:nie spojrze# w swe odbicie( 0ru%i 1aunt widnia w pozycji horyzonta nej na powierzchni wody u stp o"icera( )ysoki! szczupy! o poci%ej twarzy w ironiczny sposb komponujcej si& z je%o nazwiskiem( Podnis wzrok i przeci%n nim po %&stwinie niskich ro5 in( ;a horyzoncie! zasoni&tym cz&5ciowo oparami ba%iennych m%ie! byskay o%niki arty eryjskiej kanonady! znaczcej wymian& o%nia pomi&dzy ci&'kimi dziaami $mperium i 2haosu( Przebrn przez roz ewisko kierujc si& w stron& niewie kie%o pokryte%o k&pami ro5 in wzniesienia! na ktrym sta wa krzy'ujcy si& nieco da ej z %wn ini "orty"ikacji(

4a du% kr&t ini umocnie@ przywodzc na my5 %i%antyczn iter& S du%o5ci trzech ki ometrw czeka i 'onierze Pierwsze%o i Aedyne%o 6anithu( Samodzie nie przy%otowa i swoje pozycje! ustawicznie naprawiajc je i wzmacniajc za pomoc nowych! szybko rdzewiejcych pyt kompozytu( >sypane r&cznie pryzmy ziemi za waami peniy ro & skadzikw amunicji zapobie%ajcych jej zamokni&ciu( 6ysic pi&ciuset m&'czyzn w czarnych beretach i ciemnych kamize kach przeciwodamkowych trwao w penej %otowo5ci do akcji( ;iektrzy z nich pi nowa i punktw obserwacyjnych! inni siedzie i na stanowiskach broni ci&'kiej( Pozosta i pa i i papierosy! 'artowa i i speku owa i( )szyscy tkwi i w %rubej na przynajmniej pi&tna5cie centymetrw botnistej mazi( Kwatery! rwnie' ustawione na meta owych "i arach uniemo' iwiajcych za anie ich przez ba%ienn wod&! znajdoway si& trzydzie5ci metrw za ini umocnie@! tworzc niewie kie sanktuaria sucho5ci( 1aunt ruszy wzdu' wzniesione%o nad waem zadaszenia zmierzajc w stron& pierwszej %rupy %wardzistw! prbujcych umocni# podmywany wod wspornik daszku( Pokrzykujce %o5no ptaki prze eciay nad %ow komisarza! opoczc wie kimi biaymi skrzydami! ktre kontrastoway z r'owym ko orem ich ap( $nsekty wci' cykay( )ie kie p amy potu wykwity na materia e b uzy w oko icy pach o"icera po zrobieniu za edwie tuzina krokw( Muszki ksay natr&tnie( )sze kie my5 i o przyszo5ci! o majcej nadej5# wa ce odpyn&y z umysu 1aunta ust&pujc miejsca echom przeszo5ci( )spomnieniom( 4me w ustach przek e@stwo wycierajc czoo( ) dni takie jak ten! kiedy bezsi ne wyczekiwanie ci%n&o si& %odzina za %odzin! od e%e wspomnienia pojawiay si& najcz&5ciej( 6warze utraconych towarzyszy! za%inionych przyjaci! obrazy tryum"w i pora'ek( $ pocztku((( $ B Stwrca 0uchw =%ie@! dziwnie przypominajcy kwiat( Pu sujcy( ? ady zie onkawy o%ie@ poruszajcy si& niczym 'ywa istota( Po'erajcy 5wiat! cay 5wiat((( =twierajc oczy komisarz $bram 1aunt spojrza w szk ane odbicie swej szczupej wskiej twarzy( ;a jej t e! za oknem wahadowca! czarnozie ony ocean bezkresnej puszczy przesuwa si& w do e z o%romn szybko5ci( B 4b i'amy si& do miejsca dowania! sir( 1aunt oderwa wzrok od okienka wahadowca i rozejrza si& wok( Ae%o adiutant Sym odwzajemni spojrzenie przeo'one%o( ?y pucoowatym m&'czyzn okoo pi&#dziesitki! o zar'owionej twarzy oszpeconej starymi 5 adami po poparzeniach na po iczku i szyi( B Powiedziaem! 'e zb i'amy si& do miejsca dowania B powtrzy Sym( B Syszaem B kiwn %ow 1aunt B Przypomnij mi jeszcze raz p an wizyty( -diutant usiad wy%odniej w otniczym "ote u i wyj z kieszeni munduru e ektroniczny notes( B ="icja na ceremonia powita na( Spotkanie z e ektorem 6anith i najwy'szymi ran%a dostojnikami( Prze% d re%imentw /undacji( $ caonocny bankiet( Spojrzenie 1aunta pow&drowao ponownie ku przemykajcej za okienkiem promu puszczy( Szczerze nie znosi wsze kich pompatycznych ceremonii i Sym doskona e o tym wiedzia(

B Autro rozpoczniemy zaadunek( <ozmieszczenie udzi i sprz&tu powinno nam zaj# reszt& ty%odnia B adiutant zaakcentowa ostatnie zdanie prbujc za%odzi# pos&pny nastrj komisarza( 1aunt nie odwrci %owy( B Sprbuj przy5pieszy# zaadunek( ;iech zaczynaj natychmiast( Po co traci# reszt& dzisiejsze%o dnia i noc C B 6o powinno by# wykona ne B skin %ow Sym( 2ichy sy%na d:wi&kowy obwie5ci rozpocz&cie procedury dowania( =baj %wardzi5ci poczu i raptowny spadek siy przyci%ania( $nni m&'czy:ni siedzcy w przedzia e pasa'erskim promu* wiecznie mi czcy astropata oraz de e%aci -deptus Ministorum i 0epartmento Munitorium zapi& i po5piesznie pasy bezpiecze@stwa( Sym poszed w ich 5 ady patrzc przez okienko na ciemne asy! ktre tak zaintry%oway 1aunta( B 0ziwne miejsce! to 6anith( +udzie mwi r'ne rzeczy B podrapa si& po podbrdku B Mwi! 'e te asy si& ruszaj( 4mieniaj poo'enie( 0rzewa((( chodz( Pi ot mwi! 'e mo'na si& z%ubi# w tej puszczy po ki ku minutach marszu( Sym zni'y jeszcze bardziej %os i zacz szepta#( B Powiadaj! 'e to skaza 2haosu( Mo'e pan sobie wyobrazi# C Podobno 6anith zostao ska'one 2haosem! bo e'y zbyt b isko Kraw&dzi( 1aunt nic nie odpowiedzia( DDDDD 0achy i wie'e 6anith Ma%na wzbijay si& w niebo chwytajc may cie@ wahadowca( Poo'one po5rd dzikiej %&stej puszczy miasto sprawiao z otu ptaka wra'enie kamiennej cytade i! ciemnoszarej twierdzy wzniesionej na niewie kiej odkrytej przestrzeni wydartej asom( ;a szczytach i% ic powieway miejskie proporce( 4a wysokimi murami miasta 1aunt dostrze% wie ki "ra%ment wykarczowanej puszczy! na ktrym ja5niay rz&dy ko orowych po owych namiotw( ?yy ich tysice( Po a /undacji( Ponad namiotowym miasteczkiem %roway czarne kaduby statkw transportowych( $ch rampy i uki zaadunkowe byy szeroko otwarte! %otowe do pokni&cia 'onierzy i pojazdw re%imentw 6anithu( Moich re%imentw! powtrzy w my5 ach komisarz! pierwszych re%imentw $mperia nej 1wardii powoanych do su'by na tym eni%matycznym! e5nym 5wiecie po%ranicza( Przez osiem at 1aunt su'y jako o"icer po ityczny w Esmym 9yrkanu B sawnym re%imencie! ktremu towarzyszy od dnia /undacji na mro:nych paskowy'ach 9yrkanu po krwawo wywa czone zwyci&stwo na ?a haucie( )ie u wtedy po e%o! w ich miejsce przysz i nowi rekruci( 4byt wie e nieznanych twarzy w znajomych mundurach( ;adszed czas! aby zmieni# otoczenie i 1aunt poczu szczer u %& na wie5# o nowym przydzia e( Ae%o do5wiadczenie i sta' bojowy czyniy z komisarza idea ne%o kandydata na stanowisko dowdcy dziewiczych tanithijskich re%imentw( 2zstka duszy o"icera czua rado5# i podniecenie na my5 o nieoczekiwanej promocji! a e w sercu komisarza dominowaa przede wszystkim pustka i zniech&cenie( Aak ni%dy dotd czu si& wypa ony! niczym % iniana skorupa( ?rak ch&ci do 'ycia dr&czy %o od dnia 5mierci S aydo( Stary marszaek chcia! aby je%o prote%owany obj to stanowisko! aby otoczy opiek aaaaaa nowych rekrutw 1wardii( 2zy' nie std wzi si& ten po'e%na ny prezent C ;ieoczekiwana promocja po5rd do%asajcych o%nisk wa k na ?a haucie! awans do stopnia komisarzapukownika C ) ten sposb 1aunt sta si& jednym z nie icznych o"icerw po itycznych wadnych sprawowa# "orma n komend& nad re%imentem 1wardii( ?y to znak

wie kie%o zau"ania! wie kiej wiary( - $bram czu si& taki zm&czony( ;ie umia potraktowa# te%o awansu jako na%rody( )ahadowiec zacz schodzi# stromo w d! w kierunku p at"ormy umieszczonej na paskim dachu jednej z najwi&kszych wie' cytade i( DDDDD ;a Po ach /undacji udzie podnie5 i %owy odprowadzajc wzrokiem eccy w stron& miasta prom( 2zarny statek niczym wie ki chrabszcz zmierza prosto na %rujce ponad cytade dowisko( B Kto5 wa'ny B o5wiadczy +arkin przystawiajc do@ do oczu! by osoni# je przed promieniami so@ca( Patrzy przez chwi &! po czym sp un w 5rodek r&kawicy i powrci do po erowania meta owej sprzczki pasa( B Ko ejny pa ant( Ko ejny nad&ty obcy B burkn <awne i poo'y si& na p ecach wystawiajc twarz do so@ca( 2o m 2orbec sta przed swoim namiotem nie odrywajc wzroku od odda ajce%o si& wahadowca( B +arkin ma racj&( 6o kto5 wa'ny( ;a burtach promu wida# wie kie insy%nia 1wardii( 2hyba przy ecia kto5 odpowiedzia ny za prze% d re%imentw( Mo'e ten komisarzpukownik osobi5cie C Przesta obserwowa# dujcy wahadowiec i rozejrza si& wok( )sz&dzie widzia rz&dy trzyosobowych namiotw i %wardzistw w nowiutkich mundurach! o% dajcych swj ekwipunek! czyszczcych bro@! jedzcych i pa cych papierosy! %rajcych w ko5ci i 5picych( =taczao %o sze5# tysi&cy 6anithijczykw! %wnie 'onierzy piechoty! chocia' dostrze%a te' uni"ormy jednostek arty erii i broni pancernej( 6rzy pene re%imenty 6anithu( 2orbec usiad przy niewie kim o%nisku trzaskajcym opoda namiotu! zatar donie( ;owy czarny mundur uciska %o pod pachami! z trudem opinajc masywn sy wetk& m&'czyzny i budzc je%o ustawiczn irytacj&( <zuci okiem na swoich ssiadw z namiotu* +arkina i <awne( +arkin by niski i kr&py! o poci%ej wskiej twarzy( Podobnie jak pozosta i 6anithijczycy mia czarne wosy i b ad skr&( )yr'niay %o byszczce niebezpiecznie niebieskie oczy! trzy srebrne ko czyki w ewym uchu i b&kitny smok wytatuowany na prawym po iczku( 2orbec zna +arkina od du'sze%o czasu* przed imperia nym poborem razem su'y i w tym samym oddzia e mi icji miejskiej 6anith Ma%na( 4d'y ju' pozna# za ety towarzysza B oko strze ca wyborowe%o i odwa'ne serce B oraz je%o sabo5# B niestabi ny i nadpobud iwy charakter( <awne budzi niepokj 2orbeca( )iecznie mi czcy m&'czyzna o diabe skich oczach i ostrych rysach twarzy! ozdobionych tatua'em w ksztacie %wiazdy pod jednym okiem( ?y podobno modszym o"icerem mi icji w 6anith -ttica czy w jednym z innych miast poudnia! a e bardzo niewie e mwi na ten temat( 2orbec odnosi niejasne wra'enie! 'e pod aro%anck aparycj miejskie%o mi icjanta skrywa si& zimny! pozbawiony skrupuw umys mordercy( ?ra%% B wie ki! haa5 iwy! kochany ?ra%% B wychyn ze swe%o namiotu niosc bute k& %orcej sacry( B Kto5 chce si& o%rza# C B zapyta retorycznie o brzym( 2orbec u5miechn si& szeroko( ?ra%% podnis cztery trzymane w dru%iej r&ce meta owe kubki i poda je ko e%om( +arkin wymamrota jakie5 podzi&kowanie! <awne nie odpar nic! wzi ty ko kubek i co"n si& o krok od pozostaych( B My5 isz! 'e to komisarz C B zapyta ?ra%% przypominajc sobie ostatnie sowa 2orbeca( B 1aunt C 2akiem mo' iwe B 2orbec poci%n yk sacry i skin %ow( B 1adaem z ud:mi z Munitorium( Mwi! 'e jest twardy niczym %wo:dzie( Ma meda e( Podobno to prawdziwy zabjca(

<awne parskn po%ard iwie syszc te sowa( B 2hciabym wiedzie#! d acze%o re%imentami nie mo'e dowodzi# jeden z naszych( )szystko! cze%o potrzebujemy to dobry o"icer mi icji( B My5 &! 'e bybym si& nadawa B u5miechn si& zaczepnie 2orbec( B =n powiedzia* dobry! "rajerze F B wykpi %o natychmiast +arkin powracajc do obsesyjne%o po erowania sprzczki( 2orbec podszed do ?ra%%a i obaj na a i sobie po jeszcze jednej ko ejce a koho u( B 2zy to nie jest dziwne! 'e tak ch&tnie si& tutaj pcha i5my C B zapyta cicho ?ra%% B Mo'emy ni%dy nie wrci# do domu( B 6aka to ju' praca B odpar 2orbec B Su'y# $mperatorowi da eko std! po5rd od e%ych %wiazd( Postaraj si& nie my5 e# o tym w taki pesymistyczny sposb( B >wa'ajcie F B ostrze% ich /or%a wystawiajc %ow& spoza pachty swoje%o namiotu 8 +ezie tutaj wie ki 1arth i ma bardzo nieweso min&( Spojrze i we wskazanym kierunku( Major 1arth! dowdca ich jednostki! par szybkimi krokami pomi&dzy rz&dami namiotw! rzucajc na prawo i ewo zwi&ze komendy( ="icer by m&'czyzn o beczkowatej k atce piersiowej i masywnej sy wetce charakterystycznej d a osb sp&dzajcych dzieci@stwo w otoczeniu o podwy'szonej %rawitacji( B Pakowa# manatki! chopaki( 2zas wsiada# na statek( B My5 aem! 'e zaczynamy jutro C B 2orbec zmarszczy brwi( B Aa te' tak my5 aem! i pukownik 6orth i 0epartmento Munitorium! a e wy% da na to! 'e nasz komisarzpukownik jest bardzo niecierp iwym czowiekiem i 'yczy sobie rozpocz# zaadunek zaraz po prze% dzie re%imentw( Pokrzykujc i k nc major pow&drowa da ej wzdu' namiotw( B My5 &! 'e wa5nie wszystko si& zaczyna B powiedzia 2o m 2orbec do siebie same%o( DDDDD 1aunta bo aa %owa( Sam ju' nie wiedzia! czy przyczyn b u bya nieko@czca si& wymiana uprzejmo5ci z rozmaitymi urz&dnikami i dy%nitarzami 6anithu! ktrych nazwisk nie potra"i zapami&ta#! jaowa i nad&ta konwersacja pena kurtuazyjnych zwrotw! powo na de"i ada maszerujcych pod tarasem e ektorskie%o paacu %wardzistw czy te' po prostu doprowadzajca przyjezdnych do szau muzyka kobz! zdajcych si& zawodzi# j&k iwie w ka'dej komnacie! na ka'dej u icy i we wszystkich zaukach kamienne%o miasta( )idok maszerujcych 'onierzy nie poprawia mu nastroju( ? adzi! ciemnowosi! w jaki5 dziwny sposb niepozorni! sz i w czarnych mundurach i paszczach kamu" ujcych zarzuconych przez rami& przeciwne do te%o! na ktrym nie5 i asery( )o a nawet nie wspomina# tych przek &tych ko czykw i branso et! barbarzy@skich tatua'y! : e uczesanych k&dziorw! niskie%o 5piewne%o akcentu( 2hwa ebne Pierwszy! 0ru%i i 6rzeci 6anithu7 B je%o re%imenty( 1romada nie budzcych zau"ania e5nikw o me odyjnych %osach( ;ic pozytywne%o nie potra"i na ich temat powiedzie#! przynajmniej nie w tej chwi i( 3 ektor 6anithu! imperia ny %ubernator noszcy na po iczku may tatua' przedstawiajcy w&'a! obj idcych w do e %wardzistw szerokim ruchem r&ki( B S rezo utni i bystrzy B powiedzia e ektor! %dy wsp nie przy% da i si& z wysoko5ci tarasu ustawionym w do e szere%om rekrutw B 6anith rodzi szcze% nych udzi( Posiadaj niezwyk e rozwini&te umiej&tno5ci ukrywania si& i tropienia( Aak mo'na si& spodziewa# po 5wiecie o poruszajcych si& asach! 6anithijczycy posiadaj zmys orientacji i wyczucie kierunku( ;i%dy si& nie %ubi( 4auwa'aj to! co inni mo% iby przeoczy#( B Mwic szczerze! potrzebuj& 'onierzy! a nie przewodnikw B odpar nieco oprysk iwie 1aunt(

B =ch! wa czy# te' umiej B u5miechn si& promiennie e ektor B 2ieszy nas ten o%romny zaszczyt doczenia do imperia nej armii( <e%imenty 6anithu b&d ci wiernie su'y#! komisarzupukowniku( 1aunt pokr&ci ty ko %ow! nawet nie prbujc ukrywa# %rymasu po itowania na ustach( DDDDD =detchn z u %! %dy ty ko zna az si& w %o5cinnym apartamencie( >mie5ci paszcz i czapk& na drewnianym wieszaku przy drzwiach i usiad w "ote u( Sym zo'y na maym sto iku %a owy uni"orm komisarza przeznaczony na czas majce%o rozpocz# si& za p %odziny bankietu! po czym przepad %dzie5 bez 5 adu( 1aunt potar pa cami skronie( 1dyby ty ko zdoa si& pozby# w jaki5 sposb te%o potworne%o b u %owy i uczucia niezno5nej sucho5ci w %ard e( $ ta muzyka F Przek &te dudy atakujce je%o uszy nawet w 5cianach prywatnej kwatery F 4erwa si& na no%i i podszed do okna( Ponad miastem i Po ami /undacji ja5niay pomienie dysz wy otowych transportowcw wzbijajcych si& w wieczorne niebo ub podchodzcych do dowania( ;ieprzerwanie trwa zaadunek 'onierzy nowych re%imentw na oczekujce na orbicie "rachtowce( 6a przek &ta muzyka F 1aunt podszed do okrywajcych 5cian& pokoju draperii i odsun je na bok( Muzyka umi ka( Siedzcy w niewie kiej wn&ce chopiec oderwa war%i od ustnika instrumentu i spojrza na komisarza okr%ymi oczami( B 2o tutaj robisz C 8 zapyta ostro 1aunt( B 1ram! sir 8 odpar chopiec( Mia jakie5 siedemna5cie at! nie by jeszcze m&'czyzn! a e wysoka sy wetka nabieraa ju' musku arnych ksztatw( ;a twarzy o dumnych wyrazistych rysach komisarz dostrze% niebieski tatua' w postaci ryby! umieszczony tu' nad ewym okiem( Pa ce obu doni chopiec trzyma na k awiszach tanithijskich dud! wie kie%o skrzane%o worka pu sujce%o rytm pu sujce%o rytmicznie pod naciskiem ramion chopca( B 2zy to by twj pomys C 8 zapyta 1aunt( B ;ie( 6o tradycja( 0udy 6anith %raj d a ka'de%o %o5cia! %dzieko wiek by si& nie znajdowa! aby bezpiecznie wyprowadzi# %o spo5rd ruchomych 5cie'ek puszczy( B - e my nie jeste5my w esie! wi&c natychmiast przesta@ F 8 1aunt urwa na moment i doda z wysikiem 8 Szanuj& tradycje i zwyczaje 6anithijczykw! a e((( a e potwornie bo i mnie %owa( B )i&c przestan& %ra# 8 z%odzi si& chopiec 8 ?&d& czeka na zewntrz( 3 ektor rozkaza! bym wsz&dzie panu towarzyszy! wi&c postoj& na korytarzu! a' mnie pan wezwie( 1aunt skin %ow( ) drodze do drzwi chopiec prawie zderzy si& z p&dzcym po5piesznie Symem( B )iem! wiem((( 8 zacz komisarz 8 Ae5 i si& nie po5piesz&! nie zd'ymy na bankiet i((( 2o C Sym CF 2o si& stao CF )idzc wyraz twarzy swe%o adiutanta poj! 'e usyszy straszne wie5ci( DDDDD 1aunt zebra czonkw de e%acji w niewie kim drewnianym pomieszczeniu ssiadujcym z sa bankietow( )i&kszo5# %o5ci miaa na sobie %a owe uni"ormy! byszczce zotymi dystynkcjami i baretkami( Modsi o"icerowie 0epartmento Munitorium stan& i przy drzwiach %rzecznie! a e zdecydowanie wypraszajc wszystkich prbujcych wej5# do 5rodka tanithijskich dy%nitarzy(

B ;ie rozumiem 8 o5wiadczy najwy'szy ran% przedstawicie 0epartmento Munitorium 8 ;ajb i'sza stre"a "rontowa jest rzekomo cae osiemdziesit dni otu std F Aak to mo' iwe C 1aunt kr'y po pokoju czytajc raz jeszcze raport( B <ozbi i5my ich na ?a haucie! a e zdoa i uciec( Me dunki wywiadu i rozpoznanie marynarki kosmicznej su%eroway ich po5pieszny odwrt! cakiem jednak mo' iwe! 'e jedna z wi&kszych %rup ruszya w naszym kierunku zamiast co"a# si& na skraj wiatw Sabbat 8 zme w ustach przek e@stwo( B ) imi& So ana F ;a swoim o'u 5mierci S aydo precyzyjnie wypowiedzia si& na ten temat F / oty e zwiadowcze miay kontro owa# wszystkie bramy skokowe do =snowy w systemach takich jak 6anith! zwaszcza w chwi ach! %dy stajemy si& odsoni&ci i bezbronni! jak tutaj F Aak Macaroth to sobie wyobra'a CF Sym unis %ow& znad rozo'onej na sto e mapy sektora( B )ie ki +ord Mi itant skoncentrowa wi&kszo5# si korpusu na odda onych od siebie "rontach w %&bi sektora( ;ajwyra:niej chce optyma nie wykorzysta# przewa%& uzyskan przez swe%o poprzednika i wej5# jak najda ej w wiaty Sabbat( B ?a haut okaza si& o 5niewajcym sukcesem((( 8 zacz mwi# jeden z dostojnikw 3k ezjarchii( B 4wyci&stwem oka'e si& jedynie wtedy! %dy odpowiednio zabezpieczymy zdobyte terytorium 8 przerwa mu natychmiast 1aunt 8 Macaroth zama stabi n ini& "rontu w po%oni za nieprzyjacie em( $ pozwo i mu wej5# bezkarnie na nasze tyy( 6o jest ewidentny podr&cznikowy przykad udzkiej %upoty F )r% zaraz to wykorzysta F B )ystawi nas jak na doni 8 przytakn inny ko5cie ny dostojnik( B 1odzin& temu statki na orbicie namierzyy wie k armad& wro%a wchodzc w %ranice systemu( ;ie przesadz&! je5 i powiem! 'e 6anith ma jeszcze ty ko %odziny 'ycia przed sob 8 o5wiadczy komisarz( B Mo'emy wa czy# 8 zaproponowa jeden z modszych o"icerw( B Mamy ty ko trzy re%imenty( ;ie przeszko one! nie sprawdzone w wa ce( ,adnych pozycji obronnych! 'adnych "orty"ikacji( Poowa 'onierzy jest ju' zaokr&towana na pokady transportowcw! dru%a poowa wa5nie tam wchodzi( )yadowanie ich i okopanie zaj&oby przynajmniej dwa pene dni( - i tak by iby wtedy ty ko mi&sem armatnim( B 2o mo'emy zrobi# C 8 zapyta Sym( Pozosta i m&'czy:ni ucich i wyczekujco( B ;asi astropaci musz natychmiast wysa# wiadomo5# do 0owdztwa! do Macarotha! powiadomi# %o o za%ro'eniu( ;iech przynajmniej zabezpieczy swoje " anki i tyy( 6eraz uwa%a* statki transportowe opuszcz orbit& za %odzin& a bo w chwi i ataku! je5 i nastpi on wcze5niej( Gadujcie na pokady ty u udzi i sprz&tu! i e si& ty ko da( 2oko wiek tutaj pozostawimy! b&dzie d a nas stracone na zawsze( B =puszczamy 6anith C 8 zdumia si& o"icer 0epartmento Munitorium( B 6anith jest ju' skazane( Mo'emy umrze# razem z p anet a bo uratowa# ty u udzi! i u zdoamy i wywie:# ich std w miejsce! %dzie mo% nam si& jeszcze przyda#( 6o wszystko( $d:cie w imi& $mperatora F ;ikt nie poruszy si& z miejsca! wszyscy sta i nieruchomo jakby nie zrozumie i otrzymanych rozkazw ub nie chce i ich zrozumie#( B $0H2$3 F 8 wrzasn 1aunt( ;ocne niebo nad 6anith Ma%na pon&o i p uo o%niem w kierunku miasta( =rbita ne bombardowanie zmienio %&ste zie one puszcze w pieko %i%antyczne%o po'aru( Pociski wyryway wie kie dziury w %rubych murach miasta! przewracay smuke wie'e i wysokie kamienice( Mroczne ksztaty przemykay penymi dymu korytarzami e ektorskie%o paacu( Ksztaty! ktre syczay i warczay niczym zwierz&ta! a w r&kach 5ciskay kurczowo narz&dzia 5mierci(

4 krzykiem zdawionym przez dra'nicy 5 uzwki dym 1aunt wyama kopniakiem ponce drzwi i strze i z bo towe%o pisto etu( Sprawia imponujce wra'enie w pmroku ponce%o paacu 8 wysoka! szczupa sy wetka w du%im paszczu spywajcym z szerokich ramion( ?ystre oczy czowieka zw&ziy si& w wskie inie! %dy ponownie strze i w ciemno5#( 2zerwonooki ksztat przyczajony w dymie opoda zawy nie udzko i zacz si& miota# po pododze rozch apujc wok posok&( )izka asera 5wisn&a nad uchem komisarza( M&'czyzna obrci si& w miejscu! zacz strze a#! ki koma susami przeskoczy martwe ciaa napastnikw i pomkn szerokimi schodami w %r& budow i! ku wyj5ciu na p at"orm& startow( > szczytu schodw! przy drzwiach wiodcych na dowisko! wa czy i zaciek e jacy5 udzie( 0waj zakrwawieni m&'czy:ni w mundurach tanithijskiej mi icji szarpa i si& z bronicym im dost&pu Symem( B )pu5# nas! skurwysynu F 8 1aunt usysza przera: iwy wrzask jedne%o z mi icjantw 8 4ostawiacie nas tutaj na 5mier# F )pu5# nas do promu F Komisarz zbyt p:no dostrze% bysk meta u w r&ku dru%ie%o 6anithijczyka( Strza z pisto etu hukn w tej samej chwi i! %dy o"icer wpad z rozp&du na p ecy mi icjantw( >derzy b i'sze%o m&'czyzn& w %ow& ko b broni i odrzuci nieprzytomne%o za siebie! na schody( 0ru%ie%o chwyci za mundur i cisn przez barierk& w zasnut dymem ciemno5# poni'ej( Sym e'a w rosncej szybko kau'y krwi( B )ysaem sy%na((( do "rachtowcw! jak kazae5((( ostateczny odwrt((( zostaw mnie i wsiadaj do wahadowca! bo((( B 4amknij si& 8 warkn 1aunt prbujc podnie5# przyjacie a na no%i( 0onie mia 5 iskie od %orcej krwi adiutanta 8 +ecimy razem F B ;ie masz czasu((( sam jeszcze zd'ysz! ze mn nie((( da ej! wynocha F 8 Sym zacz kasz e# chrap iwie! z kcika je%o ust pocieka stru'ka krwi( 1dzie5 za drzwiami 1aunt usysza rosncy szybko ryk roz%rzewanych si nikw wahadowca( B 0o cho ery! Sym F 8 j&kn bezradnie komisarz( -diutant chwyci %o desperacko za koszu &( 1aunt pomy5 a! 'e m&'czyzna chce wsta# i pochwyci %o w pasie( Sym j&kn z b u i przy %n raptownie do swe%o przeo'one%o obracajc %o impetem ciaa w miejscu( ) tej samej chwi i tors adiutanta eksp odowa! a sia detonacji zbia komisarza z n%( ;a szczycie schodw 1aunt ujrza %roteskowe sy wetki szturmowcw 2haosu( Sym zd'y ich dostrzec wcze5niej i w %e5cie ostateczne%o po5wi&cenia zasoni dowdc& wasnym ciaem( Komisarz zerwa si& na no%i( Pierwszy strza przebi ukryt pod ro%atym hemem twarz najb i'sze%o napastnika( 0ru%i i trzeci rozdary k atk& piersiow nast&pne%o( 2zwarty! pity i szsty zabiy jeszcze dwch i posay ich dr%ajce konwu syjnie ciaa na %owy wbie%ajcych schodami kamratw( Przy sidmym poci%ni&ciu za spust 1aunt usysza cichy szcz&k i% icy( 2isn pustym pisto etem w nadbie%ajcych przeciwnikw i przeskoczy przez pr% wiodcych na dowisko drzwi( 2zu ju' wyra:nie charakterystyczny odr mutacji biorcy %r& nad %ryzcym dymem! sysza brz&czenie wie kich tustych much( 4abjcy by i tu' za nim( Karabin maszynowy zaterkota rytmicznie 5cinajc depczcych po pi&tach komisarza napastnikw( 1aunt odwrci w bie%u %ow& i dostrze% chopca( Muzykanta z tatua'em w ksztacie ryby( 0zieciak k &cza za przewrconym marmurowym "i arem opierajc o je%o wierzch porzucon przez jedne%o z wartownikw bro@( B Szybciej F 8 krzykn 6anithijczyk ponad terkotem karabinu 8 =statni prom czeka na pana F 1aunt dopad burty wahadowca czujc na twarzy 'ar buchajcy z dysz statku( ?oczny uk wa5nie si& zamyka i komisarz skoczy w coraz mniejszy otwr zrzucajc z ramion kr&pujcy ruchy paszcz( )y dowa nosem na pododze przedziau pasa'erskie%o! zakrwawiony i ociekajcy potem( 0y%nitarze Munitorium %api i si& na nie%o b adzi z przera'enia(

Pociski zacz&y si& odbija# z meta icznym j&kiem od kaduba promu( B =tworzy# waz F 8 wrzasn 8 =tworzy# jeszcze raz waz F ;ikt nie ruszy si& z miejsca( 1aunt zerwa si& z podo%i i dopad drzwi przesuwajc d:wi%ni& bezpiecze@stwa( +uk otworzy si& ze szcz&kiem meta u i chopiec wskoczy do 5rodka! poci%ni&ty za konierz przez komisarza( )az zatrzasn si& ponownie szarpni&ty obiema r&kami 1aunta( B 6eraz F 8 o"icer krzykn w kierunku kabiny pi ota 8 4je'd'aj std! ju' F )ahadowiec poderwa si& z pyty dowiska niczym strzaa! szarpni&ty w %r& si odrzutu uruchomionych z pen moc dopa aczy( )izki aserw 5mi%ay wok statku! w do e po5rd snopw iskier zawa ia si& ze z%rzytem darte%o meta u konstrukcja! na ktrej staa p at"orma( Prom zakr&c zakr&ci w powietrzu ponad miastem! ktre byo teraz jednym o%nistym piekem( 4apominajc o normach bezpiecze@stwa! re%u aminach otu! nawet imieniu wasnej matki! pi ot wahadowca uruchomi wszystkie si niczki korekcyjne i dopa acze! a potem przesun do ko@ca przepustnic& %wne%o nap&du( Statek pru czarne warstwy dymu niczym umykajcy w %r& pocisk( Pozostawione wasnemu osowi! zie one puszcze umieray w pomieniach %i%antyczne%o po'aru( 1aunt przecisn si& do najb i'sze%o okienka( 0antejski widok natychmiast przypomnia mu o ostatnim 5nie( =%ie@! rozszerzajcy si& wok niczym rozkadajcy patki kwiat( Pu sujcy! b ady! zie onkawy o%ie@ poruszajcy si& niby 'ywa istota( Po'erajcy 5wiat! cay 5wiat( $bram 1aunt spojrza na swoje odbicie w szybie okienka! na wsk! kredow! zakrwawion twarz( 0rzewa! ponce niczym serce %wiazdy! przesuway si& w do e z niezwyk pr&dko5ci( DDDDD )ysoko nad zimnym! ska istym 5wiatem ;ameth statki 1aunta wisiay w pr'ni niczym 5pice w bezmiarze oceanu wie oryby( 6rzy opase transportowce o popie atoszarych kadubach przywodzcych na my5 katedry i "re%ata eskortowa ;aIarre! dwuki ometrowej du%o5ci okr&t o smukych ksztatach i icznych wie'yczkach arty eryjskich( ) swej kabinie na pokadzie ;aIarre 1aunt studiowa w samotno5ci najnowsze me dunki wywiadu( 6anith zostao zniszczone stajc si& jednym z sze5ciu systemw unicestwionych przez armad& 2haosu! ktra wykorzystaa ekkomy5 no5# Macarotha wchodzc na tyy korpusu marszaka( Siy krucjaty przystpiy do odwrotu z wysuni&tych pozycji i zacz&y okr'a# podjazd wro%a( Sporadyczne komunikaty donosiy o wie kiej bitwie ci&'kich okr&tw w pob i'u 2ircudusa! trwajcej ponad trzydzie5ci sze5# %odzin( $mperia na armia wa czya teraz na dwch "rontach( ;atychmiastowy od ot z 6anith pozwo i 1auntowi uratowa# trzy i p tysica 'onierzy! ponad poow& stanu iczebne%o tanithijskich re%imentw( 2yniczni! wyzbyci udzkich uczu# o"icerowie mo% iby nazwa# to o%raniczonym sukcesem( 1aunt wyci%n spod sterty raportw swj notes i przejrza je%o zawarto5#( ;a wy5wiet aczu mi%otaa wiadomo5# wysana osobi5cie przez same%o Macarotha( Marszaek %ratu owa komisarzowi tra"nej decyzji i pochwa a je%o wybr( -ni jedne%o sowa 'a u po straconej p anecie i jej mieszka@cach( Macaroth o%raniczy si& do wyrazw uznania i po eci zaj# pozycj& na orbicie ;ameth w oczekiwaniu na da sze rozkazy( Komisarz wyczy notes i cisn nim o st( 2zu si& przy%n&biony( 0rzwi pokoju otwary si& cicho( 0o 5rodka wszed Kre""! o"icer porzdkowy "re%aty! wysoki i o%o ony do %oej skry m&'czyzna w szmara%dowym mundurze " oty Se%mentum Paci"icus( 4asa utowa niepotrzebnie! jakby usi nie chcia podkre5 i# swj status

tymczasowe%o adiutanta 1aunta( =d chwi i zaokr&towania komisarza odwiedza pokj swe%o chwi owe%o dowdcy przynajmniej dziesi&# razy na %odzin&( B 2o5 nowe%o C B -stropaci mwi! 'e ada chwi a co5 nadejdzie( ?y# mo'e wa5nie pa@skie rozkazy( $! uhm((( Kre"" by wyra:nie zakopotany( ;ie zna 1aunta i wiedzia dobrze! 'e komisarz nie zna je%o( Sym przez cztery ata musia si& uczy# ro i adiutanta! nim sta si& u'ytecznym pomocnikiem( Sym((( B 2o si& stao C B 2zy m%bym zwrci# uwa%& na pewien bardzo wa'ny obecnie prob em C Mora e udzi( B 0obrze! Kre""( Mw szczerze! co ci e'y na sercu( B ;ie chodzi o mnie 8 pokr&ci %ow Kre"" 8 Aest tutaj de e%acja ze statku transportowe%o((( B Sucham C 8 1aunt zesztywnia zauwa'a nie( B 0e e%acja 6anithijczykw( 2hc z panem rozmawia#( Przyby i na pokad trzydzie5ci minut temu( 1aunt wyj z e'cej na 'ku kabury pisto et i sprawdzi ma%azynek( B 2zy w dyskretny sposb dajesz mi do zrozumienia! 'e mam do czynienia z buntem C Kre"" potrzsn przeczco %ow i za5mia si& w pozbawiony wesoo5ci sposb( ;a je%o twarzy pojawi si& wyraz u %i! %dy komisarz schowa bro@ z powrotem do kabury( B$uC B Pi&tnastu( ?ardzo niskie szar'e( )idocznie niewie u ich o"icerw uszo z 'yciem z 6anith( B Przy5 ij tu trzech( 0okadnie trzech( ;iech sami mi&dzy sob wybior reprezentantw( 1aunt usiad ponownie przy biurku( Przez chwi & zastanawia si& nad zao'eniem swej czapki i kurtki( <ozejrza si& po pokoju i je%o wzrok przyci ci%n&o odbicie wasnej postaci w oknie( Ponad dwa metry ko5ci i mi&5ni! szczupa niebezpieczna twarz pasujca w ironiczny sposb do nazwiska! krtkie jasne wosy( Mia na sobie bryczesy! podkoszu ek i skrzane buty( Kurtka i czapka byy atrybutami wadzy i autorytetu( Pozbawiony komp etne%o uni"ormu! zwraca w zamian uwa%& sw si "izyczn i zdrowiem( 0rzwi otworzyy si& ponownie i do 5rodka weszo trzech m&'czyzn( 1aunt bez sowa z ustrowa ich wzrokiem( Aeden by wysoki! starszy od komisarza i pot&'nie zbudowany( <&ce mia %rube niczym be ki i pokryte niebieskimi tatua'ami( )yr'niay %o byszczce oczy i k&dzierzawa broda( 0ru%i %o5# by szczupy i ciemnoskry! o zimnym spojrzeniu przywodzcym na my5 w&'a( ;ad prawym okiem nosi tatua' w postaci niebieskiej %wiazdy( 6owarzyszy im chopiec! %rajek( B Poznajmy si& 8 powiedzia 1aunt( B Aestem 2orbec 8 odpar masywny m&'czyzna 8 6o jest <awne( 6anithijczyk o wzroku w&'a skin %ow( B 2hopca ju' znasz 8 doda 2orbec( B ;ie z imienia( B Mi o 8 przedstawi si& muzykant 8 Mi o ?rin( B Aak sdz&! przynosicie mi wie5ci! 'e 6anithijczycy 'daj mej %owy 8 zapyta sarkastycznie 1aunt( B 0okadnie tak 8 odpowiedzia <awne( 1aunt starannie ukry zaskoczenie( ,aden z %o5ci nie okazywa mu nawet cienia na e'ne%o respektu i szacunku na e'ne%o wy'szej szar'y( ,adne%o sir! 'adne%o komisarzu( B )iecie! d acze%o to uczyniem C 0 acze%o zabraem re%imenty z 6anith i pozwo iem temu 5wiatu umrze# C $ czy wiecie! d acze%o zi%norowaem wszystkie wasze pro5by nie pozwa ajc na wa k& w obronie rodzinnej p anety C

B 6o byo nasze prawo((( 8 zacz <awne( B ;asz 5wiat umar! komisarzupukowniku 8 o5wiadczy 2orbec i 1aunt wyprostowa si& machina nie syszc swj wojskowy tytu 8 )iedzie i5my z okien transportowcw jak ponie( Powiniene5 by nam pozwo i# tam zosta# i wa czy#( Mie i5my umrze# za 6anith( B )ci' jeszcze mo'ecie to zrobi#! ty ko %dzie indziej 8 1aunt wsta z "ote a 8 ;ie jeste5cie ju' obywate ami 6anithu( 4rzek i5cie si& tej przyna e'no5ci wchodzc na Po a /undacji( =d tamtej chwi i jeste5cie $mperia n 1wardi i nikim wi&cej( =dwrci si& p ecami do %wardzistw i spojrza za pancerne okno( B =pakuj& strat& ka'de%o 5wiata! ka'de%o 'ycia( ;ie chciaem patrze# jak 6anith umiera ani pozostawia# je same na pastw& wro%a( - e musz& zachowa# oja no5# wobec $mperatora! a d a dobra cae%o $mperium musimy kontynuowa# krucjat& na wiatach Sabbat( 1dyby5cie pozosta i na 6anith! mo% iby5cie jedynie umrze#( Ae5 i te%o wa5nie chcecie! mo%& wam zapewni# wie e stosownych okazji( Potrzebuj& 'onierzy! nie trupw( Przesun %ow na boki jakby kontemp owa czer@ kosmosu za oknem( B )ykorzystajcie swj 'a umiej&tnie! nie pozw cie si& zama#( ;iech b doda wam m&stwa( My5 cie o%icznie pomimo rozpaczy F )ie u udzi wst&pujcych do 1wardii ni%dy ju' nie widzi swe%o domu( Aeste5cie jednymi z nich( B +ecz im pozostaje 5wiadomo5#! 'e maj %dzie5 dom F 8 rzuci osch e 2orbec( B )ie u z tych! ktrzy prze'yj kampani& i przejd do rezerwy! mo'e otrzyma# przydzia ko onizacyjny na 5wiat! ktry zosta przez nich podbity( S aydo sprezentowa mi taki dar po ?a haucie( 0a mi stopie@ pukownika i prawo do sko onizowania pierwsze%o 5wiata! ktry zdob&d&( Pom'cie mi to zrobi#! a ja w zamian podzie & si& z wami tym darem( B 2zy to przekupstwo C 8 spyta <awne( 1aunt pokr&ci przeczco %ow( B 6y ko obietnica( Potrzebujemy si& nawzajem( Aa musz& mie# sprawnie dziaajc armi&! wy za5 ce ! ktry pozwo i za%odzi# b ! nada# sens wa ce! pozwo i# spojrze# w przyszo5#( Komisarz dostrze% co5 w szk anym odbiciu( ;ie odwrci %owy( B 2zy to pisto et! <awne C Przyszede5 tutaj chcc mnie zamordowa# C 6anithijczyk wyszczerzy pos&pnie z&by( B 2zy'by si& pan cze%o5 obawia! komisarzu C 1aunt oderwa spojrzenie od pustki kosmosu! odwrci si& w stron& swych rozmwcw( B 4 kim zatem mam do czynienia C 4 re%imentem 'onierzy czy buntownikw C 2orbec nie u%i si& przed je%o surowym wzrokiem( B +udzie potrzebuj rozmowy( >czynie5 z nich duchy! echa zniszczone%o 5wiata( Mamy zabra# na transportowce wyja5nienie twe%o post&powania i wie5ci o ich da szych osach( )tedy ochon( B +udzie powinni zebra# si& wok swoich o"icerw( <awne za5mia si& bez cienia wesoo5ci( B ,adne%o z nich nie ma F 2aa kadra o"icerska nadzorowaa zaadunek na Po ach /undacji! kiedy zacz&o si& bombardowanie( ;ikt nie oca a( 1aunt skin %ow ze zrozumieniem( B +ecz to was wybrano do de e%acji( Aeste5cie przywdcami %rupy( B Aeste5my jedynie na ty e %upi! by da# si& innym wypchn# przed pierwszy szere% 8 parskn 2orbec( B 6o bez znaczenia 8 odpar 1aunt 8 Pukownik 2orbec( Major <awne( Sami dobierzcie sobie modszych o"icerw i wyznaczcie dowdcw pododdziaw( 4a sze5# %odzin oczekuj& wasze%o powrotu z raportami o poziomie mora e 'onierzy( 0o te%o czasu powinienem otrzyma# rozkazy dotyczce nasze%o iniowe%o przydziau( Spojrze i na siebie niemo! nie mo%c wykrztusi# sowa ze zdumienia( B Mo'ecie odej5# B o5wiadczy 1aunt(

)ci' zmieszani! trzej %o5cie co"n& i si& ku drzwiom( B Mi o! pozosta@! prosz& 8 powiedzia komisarz( 2hopiec przystan w miejscu( 0rzwi za je%o p ecami zamkn&y si& ze szcz&kiem( B Aestem twoim du'nikiem 8 stwierdzi sucho 1aunt( B Spaci pan ju' ten du%( ;ie na e'aem ani do mi icji ani do 1wardii( ,yj& ty ko d ate%o! 'e mnie pan wtedy zabra ze sob( B 4abraem ci& ze wz% &du na twoje przysu%i( B 3 ektor osobi5cie po eci mi! bym si& o pana troszczy i dba( )ypeniaem jedynie swe obowizki( B 2i dwaj zabra i ci& tutaj ze sob! poniewa' uzna i! 'e twoja obecno5# mo'e mnie zmi&kczy#! prawda C B ;ie s %upcami 8 stwierdzi zdawkowo Mi o( 1aunt usiad z powrotem na krze5 e( B 6y rwnie' nie jeste5 %upcem( Potrzebuj& pomocnika! adiutanta( 6o nietrudna robota! w %wnej mierze oparta na pracy %o@ca! trudniejszych rzeczy nauczysz si& p:niej( =bj&cie przez ciebie tej ro i uatwioby mi znorma izowanie stosunkw z reszt 6anithijczykw( 4anim Mi o zd'y odpowiedzie#! drzwi otworzyy si& ponownie i do 5rodka kabiny wszed Kre""( ciskajc w r&ce e ektroniczny notes zasa utowa komisarzowi( B Przyszy nasze rozkazy! sir( DDDDD =d e%y %rzmot arty eryjskiej kanonady sprawia wra'enie stae%o e ementu inii "rontu na ? ackshardzie( ;ieko@czcy si& huk ci&'kich dzia wypenia oowiane przestworza ponad pasem wzniesie@( 1rzbiet wz%rza zosta so idnie u"orty"ikowany! w je%o kompozytowych bunkrach czekao na rozkaz do ataku sze5# bata ionw $mperia nej 1wardii! 'onierzy 0ziesite%o Kr ewskie%o <e%imentu S oki( Pukownik 6horen przemierza pieszo ini& umocnie@( Ae%o udzie wy% da i niczym nadnatura ne istoty w swych bo%ato zdobionych szkaratnosrebrnych pancerzach osobistych z %rzebieniastymi hemami! zaprojektowanych przez s oka@skich zbrojmistrzw w ce u szerzenia popochu w5rd wro%w( +ecz ten wr% nie okazywa &ku( <ozkazy %eneraa 9adraka byy precyzyjne! a e serce 6horena 5ciskay 'e azne k eszcze niepokoju( ;ie czu u %i na my5 o rychym szturmie! wiedzia bowiem! jak dro%o przyjdzie mu za ten atak zapaci#( Szar'owa# na o5 ep! bez wsparcia! na nieznanym terenie kontro owanym przez nieprzyjacie a! z nadziej na zna ezienie sabe%o punktu w iniach wro%a 8 punktu! ktry m% wca e nie istnie#( ;a sam my5 o szturmie czu si& chory( -diutant 6horena zwrci uwa%& swe%o przeo'one%o na %rup& sze5#dziesi&ciu m&'czyzn zmierzajcych w ich stron& dnem cznikowe%o okopu( =bcy mie i na sobie czarne mundury z narzuconymi na wierzch paszczami kamu" ujcymi! ci&'kimi od deszczu i przy e%ajcymi ciasno do cia wa5cicie i( B 2o5cie za jedno! w imi& krwi ?a ora C 8 zacz 6horen( 4atrzymujc sw %rup& jej przywdca! o brzym z czarn %&st brod i tatua'em 8 tatua'em F 8 podszed do 6horena sa utujc krtko( B Pukownik 2orbec! Pierwszy 6anithu( Pierwszy i Aedyny( 1enera 9adrak wysa nas tutaj! by5my udzie i i wam wsparcia( B 6anith C - %dzie to jest! do diaba C 8 zapyta S okanin( B Au' ni%dzie 8 wyja5ni eni%matycznie o brzym 8 1enera poin"ormowa nas! 'e macie zamiar szar'owa# przez martw stre"& na pozycje wro%a( 4asu%erowa udzie enie wam

wsparcia w "ormie jednostki zwiadowczej! poniewa' u5wiadomi sobie! 'e te wasze szkaratne pancerze 5wiec z da eka niczym dupy pawianw( ;a twarzy 6horena pojawi si& %niewny rumieniec( B Posuchaj mnie! ty((( ;a mundury obu o"icerw pad nieoczekiwanie czyj5 cie@( B Pukownik 6horen! jak mniemam C 1aunt zeskoczy z kraw&dzi okopu na je%o dno( B Mj re%iment wy dowa na ? ackshardzie wczoraj w nocy! z po eceniem wsparcia si %eneraa 9adraka na czas przejmowania nieprzyjacie skiej cytad de i( 6o wymusza pewn kooperacj& mi&dzy naszymi jednostkami( 6horen skoni si& ekko( )i&c to by w 1aunt! 5wie'o upieczony pukownikkomisarz( S okanin sysza ju' co nieco o tym czowieku( B Prosz& zapozna# mnie z sytuacj 8 powiedzia 1aunt( 6horen skin r&k w stron& adiutanta( ,onierz rozstawi na dnie okopu przeno5ny projektor map i wy5wiet i na je%o ekranie obraz martwej stre"y( B ;ieprzyjacie okopa si& %&boko w ruinach starej cytade i( /orteca miaa so idn zbrojowni&! tak wi&c s dobrze wyposa'eni( ) przewa'ajcej mierze to ku ty5ci 2haosu! szacujemy ich iczebno5# na siedemna5cie tysi&cy zdo nych do wa ki osb( Sdzimy te'((( 1aunt unis pytajco brwi( B >wa'amy! 'e na e'y uwz% &dni# rwnie' obecno5# pomiotw 2haosu 8 6horen oddycha teraz pytko 8 1wne wa ki tocz si& da ej od nas! ta stre"a jest obszarem wymiany o%nia arty eryjskie%o( 1aunt pokiwa %ow( B )i&kszo5# moich 'onierzy zostaa wysana na centra n ini& "rontu! a e %enera 9adrak po eci wesprze# o%raniczonymi siami rwnie' t& stre"&( 6horen wskaza ponownie map&( B )r% musi p anowa# co5 wi&cej ni' ty ko przytrzymanie nas w miejscu( )iedz przecie'! 'e pr&dzej czy p:niej si& przeamiemy przez ich pozycje! wi&c najwyra:niej co5 szykuj( ?y# mo'e chc zyska# na czasie! by co5 uko@czy#( 4wiad wykaza podatno5# tej cz&5ci miasta na uderzenie niewie kiej "ormacji( Pod murami znajduj si& tune e i studzienki kana izacyjne! istny szczurzy abirynt( B Moi chopcy specja izuj si& w szczurzych abiryntach 8 o5wiadczy 1aunt( B 2hcecie pj5# przodem C B 6o boto i tune e( 6anithijczycy s ekk piechot! wy macie masywne pancerze i ci&'ki sprz&t( Przepu5#cie nas przodem! a potem wzmocnijcie przyczek! ktry zrobimy( ;ie zapomnijcie podci%n# ci&'szej broni( B 0obrze! pukownikukomisarzu 8 skin %ow 6horen( 1aunt i 2orbec podesz i do reszty tanithijskich 'onierzy( B 6o b&dzie chrzest krwi d a te%o re%imentu! d a Pierwsze%o i Aedyne%o 6anithu 8 o5wiadczy 1aunt( B 0 a 0uchw 1aunta 8 mrukn kto5 w tumie( 2orbec by pewien! 'e to Sza ony +arkin( Komisarz u5miechn si&( B 0uchy 1aunta! nie zawied:cie mnie( 1wardzi5ci nie potrzebowa i da szych rozkazw( ;a znak 2orbeca dobra i si& w pary owijajc ciaa szcze niej paszczami i odbezpieczajc asery( )ierzchnia warstwa materiau paszczy i kapturw zmienia ekko barw& upodabniajc si& do botniste%o podo'a( Ka'dy 'onierz przed przeskoczeniem parapetu okopu rozsmarowa na czo e i po iczkach czarn mazist ziemi&(

6horen odczeka! a' ostatni 0uch zniknie z okopu! po czym chwyci za pokr&ta stojce%o opoda peryskopu( <ozejrza si& po przedpo u! a e po sze5#dziesitce udzi! ktrzy wa5nie opu5ci i umocnienia 5 ad za%in( B 1dzie oni s! w imi& So ana C 8 sapn S okanin( DDDDD 1aunt by oczarowany( )idzia ju' wcze5niej jak je%o udzie #wicz w adowniach wojskowych iniowcw! a e dopiero teraz! na prawdziwym po u wa ki! ich umiej&tno5ci ujawniy si& w caej okazao5ci( ?y i prawie niewidzia ni w %rzskim bocie! czynic edwie zauwa'a ne znaki ruchu pomi&dzy stertami %ruzu i wypa onymi wrakami od%radzajcymi ini& umocnie@ od wie kich murw cytade i( =win si& szcze nie otrzymanym tanithijskim paszczem( 6o by e ement u%ody z 2orbecem* 1aunt na e%a! by osobi5cie uczestniczy# w akcji! 2orbec za5 upiera si&! aby dowdca przedsi&wzi wsze kie kroki mo%ce utrudni# wywoanie a armu( 6kwica w uchu suchawka mikrokomunikatora trzasn&a krtko( 4%osi si& 2orbec( B Pierwsze oddziay ju' s w tune ach( Posuwaj si& ciasnym szykiem w parach( 1aunt dotkn doni przecznika na szyi( B =pr ze strony wro%a C B ?yo troch& roboty no'ami 8 pada zwi&za odpowied:( 2hwi & p:niej komisarz zna az si& przy mrocznym wi %otnym wej5ciu do jedne%o z tune i( Pi&ciu martwych 'onierzy 2haosu w pomara@czowych szatach swe%o heretyckie%o ku tu e'ao w bocie( 1rupa 6anithijczykw czekaa na dowdc&( 2orbec 5ciera krew z ostrza swoje%o srebrne%o no'a( B $dziemy 8 po eci 1aunt( DDDDD 3 ektor 6anithu! niechaj dusza je%o spoczywa w pokoju! nie skama nawet odrobin&! uzna 1aunt( 0uchy dowiody dobitnie swych umiej&tno5ci in"i tracji na botnistym przedpo u cytade i! komisarz nie mia natomiast najmniejsze%o poj&cia jakim cudem tak pewnie odnajdyway dro%& w sza e@czym mrocznym abiryncie tune i( ;i%dy si& nie %ubi7 stwierdzi e ektor i mia racj&( ;ieprzyjacie uwa'a najwyra:niej! 'e nic wi&ksze%o od kara ucha nie zdoa przemkn# si& przez sie# na wp zawa onych zrujnowanych kanaw stanowicych d a przeci&tnej %rupy uderzeniowej 5mierte n puapk&( +udzie 2orbeca dokona i te%o bez wysiku w przeci%u ki kunastu minut( )ychodzc z tune i w obr&bie miejskich murw i podcinajc srebrnymi no'ami %arda wartownikw! 6anithijczycy przedosta i si& w rejon sztabu nieprzyjacie a( $ tam tanithijski Pierwszy i Aedyny pokaza jak potra"i wa czy#( 3 ektor nie kama( >kryty za roztrzaskanym "i arem! 1aunt wypa i ki kakrotnie z bo towe%o pisto etu rozrywajc mikrorakietami ciaa dwch ku tystw i rozbijajc w drzaz%i jakie5 drzwi( )sz&dzie wok powietrze ci&y precyzyjne wizki aserowe%o 5wiata wystrze iwane z pi&ciu tuzinw tanithijskiej broni( =poda 1aunta jaki5 starszy 0uch zwany przez innych +arkinem zdejmowa z pob iskich ba konw kryjcych si& tam heretykw( 6en czowiek mia niewyobra'a nie per"ekcyjne oko strze ca wyborowe%o( Kawaek da ej inny m&'czyzna! uprzejmy na co dzie@ o brzym o nazwisku ?ra%%! 5ciska w r&kach ci&'ki bo ter burzc wie kimi pociskami 5ciany budynkw i ko umny arkad( ?ro@ tak wozio si& zazwyczaj na koowej podstawie! a e ?ra%% zerwa j z zaczepw i tar%a ze sob niczym zwyky karabin( 1aunt nie widzia ni%dy wcze5niej

czowieka zdo ne%o u'ywa# ci&'kie%o bo tera bez pomocy siownikw( 6anithijczycy nada i ?ra%%owi przezwisko Sprbuj znowu7 'artujc z je%o wyjtkowo kiepskich umiej&tno5ci strze eckich! a e przy takiej si e o%nia o brzym nie musia si& kopota# dokadnym ce owaniem( 4 przodu %rupy sze5cioosobowa dru'yna prowadzona przez 2orbeca dotara do jakie%o5 komp eksu 5witynne%o( Po wrzuceniu w wej5cie %ranatw %wardzi5ci w5 iz%n& i si& do 5rodka! ubezpieczani wzajemnie w parach( B Aestem pod ci&'kim ostrzaem F 8 krzykn do komunikatora 2orbec 8 6o jaki5 rodzaj ko5cioa ub kap icy F ?y# mo'e %wny obiekt F 1aunt potwierdzi odbir i wysa w rejon 5wityni ki ka innych dru'yn( DDDDD Skradajc si& naw wie kie%o ko5cioa 2orbec awirowa pomi&dzy stertami %ruzu i wizkami wro%ich aserw( Machn r&k w stron& pary idcej za nim 8 <awne i Sutha 8 i trzeciej dwjki( Ae%o wasny partner! /or%a ! poo'y si& na brzuchu na pokrytej kurzem posadzce 5wityni i po uzowa pasek swe%o karabinu( B 6am 8 sykn mru'c swe czujne ostre oczy 8 4a otarzem jest przej5cie na ni'szy poziom( >stawi i tam mocn zapor& o%niow! dokadnie w wej5ciu( 6o ta wie ka brama pod ukiem z witra'ami( /or%a mia racj&( B 2zujecie ten smrd C 8 w radiu odezwa si& <awne( 2orbec czu( =dr rozkadu! stare%o potu! zepsutej krwi( /etor bucha z wej5cia do 5witynnej krypty( /or%a zacz si& czo%a# do przodu( Aaka5 wystrze ona przypadkowo wizka asera 5ci&a mu wierzch %owy( B ;a 5wi&te%o "etha F 8 wrzasn 2orbec i zasypa wej5cie do podziemi ener%etycznymi adunkami! rozbijajc w drobne kawaki witra'e( Szk ane drobiny spady na otarz( <awne i Suth wykorzysta i zamieszanie w5rd obro@cw i poczo%a i si& nieco bardziej do przodu( Major zdj z pasa tub& z adunkiem wybuchowym i cisn j prosto w otwr wej5ciowy do krypty( 1rzmot wybuchu o%uszy wszystkich( DDDDD 1aunt usysza radiowe wezwanie 2orbeca( )pad do zadymione%o wn&trza 5wityni przystajc na moment w pro%u! by wyda# da sze rozkazy( B +arkin F ?ra%% F =rcha F Jar F 4e mn F )y trzej! zabezpieczy# wej5cie F 2 u%%an! we: dwie dru'yny i sprawd:cie " anki budynku F Komisarz wszed do kap icy! rozbite szko chrz&5cio pod je%o butami( =d razu poczu odr( 2orbec i <awne czeka i przy wej5ciu do krypty! pozosta i 6anithijczycy sta i opoda z %otow do u'ycia broni( B 2o5 jest na do e 8 o5wiadczy major i wskaza doni schody wiodcych do krypty( 1aunt wo'y do pisto etu nowy ma%azynek! schowa bro@ do kabury i podnis z podo%i aser /or%a a( Pod otarzem znajdowaa si& piwnica( 6rupy ku tystw wa ay si& po okop okopconej pododze krypty niczym poamane szmaciane a ki( Po5rodku komnaty staa zardzewiaa meta owa skrzynia! du%a i szeroka na dwa metry( Aej wieko pokryte byo b u:nierczymi symbo ami 2haosu(

1aunt dotkn skrzyni( Meta by %orcy! wydawa si& edwie zauwa'a nie pu sowa#( Komisarz co"n szybko do@( B 2o to takie%o C 8 spyta 2orbec( B )tpi&! by ktoko wiek z nas chcia pozna# prawd& 8 odpar 1aunt 8 Aaka5 re ikwia nieprzyjacie a! heretycki obiekt ku tu! ikona((( 2zymko wiek to jest! okazao si& niezwyk e cenne d a tych potworw! tak cenne! 'e wszyscy z%odnie po5wi&ci i 'ycie prbujc to ochroni#( B S oka@ski pukownik by przekonany! 'e wr% utrzymuje tu pozycje z konkretne%o powodu 8 o5wiadczy 2orbec 8 Mo'e mie i nadziej&! 'e otrzymaj na czas posiki i zdoaj to oca i#( B )i&c pokrzy'ujemy im p any( 4arzdzam natychmiastowy odwrt z te%o miejsca! prosto pod miejskie mury( Ka'dy 'onierz zostawi tutaj swj adunek wybuchowy( <awne! zbierz je wszystkie i uzbrj! wy% dasz na eksperta w dziedzinie materiaw wybuchowych( ) ci%u ki ku minut 0uchy zniky z oko ic 5wityni( <awne k &cza na posadzce komnaty spinajc ze sob zapa niki niewie kich min przeciwpiechotnych( 1aunt obserwowa na przemian prac& majora i drzwi wiodce na schody( B Po5piesz si&! <awne! nie mamy wie e czasu( )r% ada moment powrci w ten rejon z posikami( B Prawie sko@czyem 8 odpar major 8 Prosz& sprawdzi# drzwi! sir! 2hyba co5 syszaem( Au' u'yty zwrot sir powinien by wzbudzi# zaniepokojenie 1aunta( Kiedy komisarz odwrci si& w stron& schodw! <awne skoczy znienacka w je%o kierunku i uderzy o"icera pi&5ci w %ow&( =%uszony m&'czyzna zachwia si& na no%ach! a wtedy <awne pchn %o prosto na stert& adunkw( B Aakie to 5wietnie miejsce na 5mier# d a takie%o skurwysyna jak ty! ojcze 0uchw 8 warkn major 8 Mi&dzy szczurami i w brudzie( 6o takie przykre! 'e nasz wa eczny komisarz nie zdoa uciec ze 5wityni! a e przecie' ku ty5ci odci& i mu dro%& 8 <awne wyj z kabury swj pisto et i wymierzy u"& w %ow& 1aunta( Komisarz kopn %o nieoczekiwanie i podci przewracajc na podo%&( Przetaczajc si& po posadzce 1aunt przy%nit majora swym ciaem i uderzy %o zaci5ni&t pi&5ci w twarz! raz! dru%i( ;a ustach 6anithijczyka pojawia si& krew( Major prbowa si& broni#! a e 1aunt by od nie%o masywniejszy( Po wyjtkowo si nym uderzeniu 0uch zwiotcza i komisarz pomy5 a! 'e zama mu kark( 4erwa si& na no%i i rzuci okiem na wy5wiet acz czasowe%o zapa nika( Pozostay ju' ty ko dwie minuty do detonacji( ;adszed czas na natychmiastowe wyniesienie si& z krypty( Spojrza w stron& drzwi( ;a schodach wiodcych do krypty zaomotay buty zbie%ajcych w d 'onierzy 2haosu( DDDDD 3ksp ozja wyrzucia w niebo sup dymu i %ruzu widoczny doskona e z wszystkich imperia nych pozycji w rejonie martwej stre"y( Sze5# minut p:niej umi ky znienacka ci&'kie baterie arty eryjskie obro@cw( Krtko potem o%ie@ z broni ekkiej wstrzyma i pozosta i ku ty5ci( 1wardyjskie jednostki ruszyy do przodu! z pocztku ostro'nie i podejrz iwie( Ku tystw odna eziono na zajmowanych przez nich pozycjach! wszystkich martwych( Popeni i zbiorowe samobjstwo! jakby biorc odpowiedzia no5# za jak5 potworn pora'k&( ) podsumowaniu swe%o raportu o przebie%u kampanii na ? ackshardzie %enera 9adrak zasu%erowa! i' to zniszczenie powierzonej obro@com re ikwii 2haosu pozbawio heretykw jakiejko wiek ch&ci do da sze%o 'ycia( 9adrak nie omieszka zwrci# uwa%i na zasu%i w tym wz% &dzie nowo s"ormowane%o re%imentu 6anithu! dziaajce%o w charakterze wsparcia je%o wasnych si( ?&dc %wnodowodzcym operacj na ? ackshardzie 9ardak skupi na sobie

%ros zaszczytw i pochwa! ecz okazywa szczery podziw d a e"ektw misji podj&tej przez 0uchy 1aunta7 i pub icznie zachwa a ich zdo no5ci w dziedzinie skrytej in"i tracji( Pukownikkomisarz 1aunt! zraniony w rami& i brzuch! opu5ci z 'yciem martw stre"& dwadzie5cia minut po wybuchu i po przyj&ciu stosownej opieki medycznej powrci na swoj "re%at&( ?ez wtpienia dotarby do pozycji imperia nych wcze5niej! %dyby nie musia ci%n# za sob nieprzytomne%o o"icera! majora <awne( DDDDD )ci' odczuwajc przyt&piony narkotykami b 1aunt wszed do jednej z adowni iniowca( Mieszkao w niej dziewi&ciuset 6anithijczykw( )szyscy podnie5 i wzrok znad czyszczonej broni i w roz e%ej sa i zapada znaczca cisza( B Pierwsza krew d a was 8 o5wiadczy komisarz 8 Pierwsza krew za 6anith( Pierwsza pomszczona rana( Smakujcie t& chwi &( Stojcy u boku 1aunta 2orbec zacz k aska#( +udzie podchwyci i ten %est natychmiast i po chwi i caa adownia rozbrzmiewaa d:wi&kiem ok askw( 1aunt przesun wzrokiem po %wardzistach( Mo'e jednak mia jak5 przyszo5# ten re%iment! mo'e zdoaby sobie wywa czy# poprzez chwa& obiecan cenn na%rod&((( 0ostrze% w tumie posta# majora <awne( Skrzy'owa i na uamek chwi i spojrzenia( <awne nie k aska( /akt ten nieoczekiwanie roz5mieszy 1aunta( Komisarz odwrci si& do Mi a i wskaza doni wiszce na ramieniu adiutanta dudy( B 6eraz mo'esz co5 za%ra# 8 powiedzia( Monthax Podczas poranne%o obchodu "orty"ikacji "etor podmokej d'un% i zdawa si& przytumia# wszystkie zmysy komisarza( 6anithijczycy! rozebrani do pasa! adowa i opatami mokr ziemi& do workw! przerywajc sw prac& na chwi &! by zasa utowa#! wymieni# z dowdc pozdrowienia ub zada# jakie5 ostro'ne pytania na temat najb i'szej przyszo5ci( 1aunt odpowiada tak szczerze jak ty ko umia( Aako komisarz! o"icer po ityczny! m% bez trudu wy%osi# jak5 pompatyczn "raz&( +ecz jako pukownik czu obowizek zachowania prawdy przed swymi ud:mi( - prawda bya taka! 'e sam niewie e wiedzia( =wszem! 5wiadom by te%o! 'e przyjdzie im stoczy# ci&'k wa k&! a e te%o rozsdek zabrania mu otwarcie mwi#( Przemawia zatem prostymi ciepymi sowami o potrzebie odwa%i i cierp iwo5ci! wysawiajc si& w sposb! ktre%o nauczy %o dawny mentor! komisarz%enera =ktar w atach su'by z 9yrkanami( 4achowaj swe krzyki do czasu wa ki! $bramie( 4anim ona nadejdzie! buduj mora e udzi za pomoc ciepych zach&t( Sprawiaj wra'enie! jakby cay 5wiat by d a ciebie wo ny od trosk( 1aunt czerpa dum& z "aktu! i' nie ty ko zna z imienia ka'de%o swe%o 'onierza! ecz rwnie' wiedzia o nim to i owo( 6u prywatny 'arcik! tam osobista porada( 6echnika =ktara! niechaj dusza je%o spoczywa w pokoju! sprawdzajca si& wybornie przez wszystkie te ata( 1aunt prbowa utrwa i# w swej pami&ci ka'd ubrudzon botem roze5mian twarz o% dan w trakcie obchodu( )iedzia! 'e ni%dy by sobie nie wybaczy! %dyby ktre%o5 dnia usysza wie5ci! 'e szere%owiec o takim! a takim nazwisku po e%! a on nie potra"iby sobie przypomnie# wwczas je%o twarzy( mier# zawsze b&dzie ci& prze5 adowa#! mawia =ktar!

bd: zatem pewien! 'e duchy s wobec ciebie 'ycz iwe( 1dyby ty ko wiedzia jak dosownie prorocze miay si& okaza# je%o rady w od e%ej wwczas przyszo5ci( Komisarz przystan na moment na skraju pokr%e%o wau i u5miechn si& do swych my5 i( =poda jacy5 'onierze kopa i wypeniony ziemi worek su'cy im za pik& w po5piesznie zaimprowizowanej %rze( Pika po eciaa w je%o stron&! wi&c uderzy j czubkiem buta posyajc z powrotem w stron& %wardzistw( ;iech korzystaj z okazji do rozrywki! pomy5 a( Aak wie u z nich prze'yje do nast&pne%o meczu C Aak wie u C Straty wci' rosy( ;iektre z nich byy usprawied iwione! niektre przera'ajce! inne za5 cakowicie niepotrzebne( ?o esne wspomnienia %n&biy umys zdeprymowany du%imi %odzinami oczekiwania na nieznane( =by $mperator sprawi! 'e o"iary po5rd dzie nych 'onierzy 6anithu ni%dy ju' nie oka' si& tak wie kie i bezsensowne jak owe%o pami&tne%o dnia na Jo temandzie! rok temu((( $$ 8 Krwawa zapata Aecha i od dobrych dwch %odzin przez ciemn puszcz& Jo temand Mirewood! %sienice 5 iz%ay si& na %rzskiej nawierzchni dro%i! a ryk si nikw rezonowa odbijajc si& od i5ciastej kopuy nad traktem( )wczas pukownik =rtiz ujrza 5mier#( ;osia barwy czerwieni( Staa w cakowitym bezruchu na poboczu dro%i! pomi&dzy pierwszymi drzewami! obserwujc przeje'd'ajc ko umn& ?asi iskw( 6o wa5nie ten nienatura ny bezruch zmrozi =rtiza( Musia spojrze# na 5mier# ponownie! za pierwszym bowiem razem przesun po niej jedynie niewidzcym nic wzrokiem! dopiero po chwi i u5wiadamiajc sobie! co wa5ciwie zobaczy( ?ya niema dwukrotnie wy'sza od dorose%o m&'czyzny! przera'ajco masywna! w pancerzu ko oru zakrzepej krwi z pokrytymi brzem wyko@czeniami( 6warz istoty przywodzia na my5 wy%rawerowan w meta u trupi czaszk&( 0emon( )ojownik 2haosu( Po'eracz wiatw F Kiedy =rtiz obejrza si& za siebie ponownie! poczu jak krew odpywa mu z twarzy( Si&%n panicznym ruchem po swj komunikator( B - arm F - arm F 4asadzka po prawej F 8 wrzasn do mikro"onu( 9amu ce zaz%rzytay przera: iwie i dziesitki ton zmechanizowanej sta i zacz&y zatrzymywa# si& ospa e na botnistym podo'u! zbyt oci&'a e! by natychmiast zarea%owa# na nieoczekiwane za%ro'enie( )tedy Kosmiczny Marine 2haosu poruszy si& i zacz biec( 0oczyo do nie%o sze5ciu towarzyszy! ukrytych dotd za pniami drzew( 0owodzony przez =rtiza konwj o%arn&a dzika panika( =ddzia skada si& z dziesi&ciu haubic samobie'nych ?asi isk! stanowicych "orpoczt& zo'one%o z osiemdziesi&ciu pojazdw Siedemnaste%o Pancerne%o <e%imentu Ketzoku! osawionych ,mij7 majcych wesprze# wysiki Pi&#dziesite%o Kr ewskie%o <e%imentu Jo pone B ?&kitnokrwistych( Ketzokanie posiada i si& o%nia zdo n obrci# w %ruzy du'e miasto! a e pochwyceni w zasadzk& na botnistej drodze! otoczeni 5cian asu! bez miejsca na manewrowanie i w ob iczu monstrua ne%o wro%a! sta i si& niema cakowicie bezbronni( Paniczne okrzyki rozbrzmieway wzdu' ko umny( =rtiz sysza trzask p&kajcych pni drzew 8 niektrzy kierowcy haubic prbowa i zjecha# z traktu( Po'eracze wiatw zacz& i zawodzi# chrap iwie! z ich znieksztaconych %arde dobie%ay nie udzkie krzyki przenikajce do wn&trza pojazdw( piewa i imi& b u:nierczej istoty! ktrej oddawa i cze5#(

B ?ro@ krtka F 8 wrzasn =rtiz 8 >'y# broni na zaczepach F 8 krzyczc wci' do mikro"onu pochwyci r&koje5# wiszce%o na obrotowym zaczepie karabinu maszynowe%o i odwrci je%o u"& w stron& najb i'sze%o napastnika( 4acz&o si& zabijanie( 0o uszu pukownika dotar 'aroczny syk miotaczy o%nia i dziki skowyt udzi %otujcych si& 'ywcem w kadubach haubic( Prowadzcy szar'& Marine 2haosu dobie% do pojazdu stojce%o przed maszyn =rtiza i zacz %o rba# swoim a@cuchowym toporem( Snopy iskier tryskay z kraw&dzi rozprute%o meta u( $skry! o%niki pomieni! kawaki b achy! udzka tkanka( )yjc pot&pie@czo =rtiz wymierzy bro@ w Po'eracza wiatw i zacz strze a#( Pierwsze pociski min&y ce ! a e o"icer odo'y poprawk& zanim bestia zd'ya odwrci# si& w je%o stron&( Marine sprawia wra'enie odporne%o na dziaanie dziurawicych je%o pancerz ku ( =rtiz wcisn spust do same%o ko@ca omiatajc czerwony ksztat strumieniem sta i( Monstrua na posta# zachwiaa si& w ko@cu i run&a na ziemi&( =rtiz zme w ustach przek e@stwo( Po'eracz wiatw wchon potencja o%nia zdo ny unieruchomi# +eman <ussa( Pukownik zauwa'y! 'e b&ben amunicyjny w je%o broni jest niema pusty( )yj ma%azynek z uchwytu i krzykn na bombardiera! by ten poda mu nowy! %dy znienacka na posta# o"icera pad %&boki cie@( =rtiz odwrci si& w miejscu( Marine 2haosu sta na ty nej p at"ormie ?asi iska! %i%ant zasaniajcy swym cie skiem promienie so@ca( 9eretyk pochy i si& do przodu i rykn tryum"a nie prosto w twarz Ketzokanina! pora'ajc %o "a d:wi&kow i potwornym odorem( =rtiz zachwia si& na no%ach niczym czowiek tra"iony ciosem mota( ;ie potra"i zmusi# si& do wykonania jakie%oko wiek ruchu( Po'eracz wiatw za5mia si& makabrycznie! charkot iwie! d:wi&k dobie%ajcy spod hemu przywodzi na my5 pomruk sejsmicznych wstrzsw( Ga@cuchowy miecz warkn i unis si& w %r&((( 2ios nie pad( Potwr zady%ota! zachwia si& raz! dru%i( - potem eksp odowa( =bryz%any krwi i pynami ustrojowymi! =rtiz wy%ramo i si& z wazu haubicy( 0opiero teraz usysza dobie%ajcy zewszd %o5ny d:wi&k kanonady 8 szcz&k aserw! terkot ci&'kiej broni maszynowej! huk %ranatw( Kto5 Kto5 naciera od strony asu przypierajc Marines 2haosu do inii opancerzonych pojazdw( Pozosta i Po'eracze wiatw umiera i na oczach =rtiza( Aeden z nich zosta ki kana5cie razy tra"iony aserowymi wizkami i run twarz w boto( $nne%o pochwycono w strumienie o%nia wystrze iwane z miotaczy pomieni! kiedy w maniaka ny sposb rozdziera %oymi r&kami kadub ?asi iska( A&zyki o%nia izn&y skrzynki z amunicj zma%azynowane wewntrz haubicy i jaskrawa ku a pomieni pochon&a Po'eracza wraz z je%o o"iarami( Przera: iwy ryk heretyka du%o nis si& ponad trzaskiem o%nia( )ybawcy konwoju pojawi i si& na poboczu traktu( $mperia ni %wardzi5ci* %romada wysokich! ciemnowosych i b adoskrych m&'czyzn w czarnych mundurach! edwie widocznych dzi&ki narzuconym na ramiona kamu" ujcym paszczom( =rtiz usysza dziwn! budzc dreszcze &ku muzyk&! ktra niczym zawodzenie upiora rozdara cisz& pob iskie%o za%ajnika( ;a jej d:wi&k obcy krzykn& i tryum"a nie! a ich %osy natychmiast z ay si& z wiwatami ketzoka@skich arty erzystw( =rtiz zeskoczy z p at"ormy haubicy prosto w %rzskie boto traktu i ruszy w stron& nadchodzcych %wardzistw( B Pukownik =rtiz( 2hopcy! jestem waszym doz%onnym du'nikiem 8 o5wiadczy 8 Skd jeste5cie C ;ajb i'szy m&'czyzna! o brzym o nies"ornej czarnej %rzywie! %&stej brodzie i musku arnych na%ich ramionach pokrytych niebieskimi tatua'ami podnis w %r& swj aser u5miechajc si& w %e5cie powitania(

B Pukownik 2orbec! Pierwszy i Aedyny 6anithu( 6o bya d a nas prawdziwa przyjemno5#! sir( =rtiz ukoni mu si& ekko( Stwierdzi z zaskoczeniem! 'e wci' jeszcze dr'y( 4 trudem potra"i zmusi# si& do te%o! by zerkn# z ukosa na e'ce%o opoda w bocie martwe%o Po'eracza wiatw( B >rzdzenie zasadzki na zasadzk& wyma%a nie ada dyscyp iny( Pa@scy udzie bez wtpienia znaj si& na skrytym dziaaniu( 0 acze%o((( ;ie zd'y doko@czy# pytania( ?rodaty o brzym! 2orbec! zesztywnia znienacka! na je%o twarzy pojawi si& %rymas niedowierzania( ) nast&pnej chwi i rzuci si& z krzykiem na =rtiza! przewracajc %o prosto w boto( Martwy rzekomo Po'eracz wiatw podnis w %r& swj ro%aty hem i szarpa si& wa5nie z bo terem( )yjcy przera: iwie a@cuchowy miecz zdekapitowa %o w uamku chwi i( 2i&'kie oka eczone ciao run&o na ziemi&! odci&ta %owa potoczya si& %dzie5 w bok( $bram 1aunt zasa utowa mieczem niczym zwyci&ski szermierz! po czym wyczy mechanizm broni( Spojrza na =rtiza i 2orbeca wstajcych nieporadnie z ziemi! umazanych nie udzko botem( ="icer ,mij7 zmierzy wzrokiem wysokie%o m&'czyzn& w du%im ciemnym paszczu i czapce imperia ne%o komisarza( 2zowiek ten mia b ad szczup twarz! a je%o oczy byy rwnie mroczna jak kosmiczna pustka( B Poznaj sze"a 8 roze5mia si& 2orbec 8 6o pukownikkomisarz 1aunt( =rtiz skoni si& ekko ocierajc twarz z brudu( B )i&c to wy jeste5cie 0uchami 1aunta( DDDDD Major 1i bear na a sobie brandy z krysztaowej kara"y stojcej w drewnianym barku( B Kim do diaba s ci barbarzy@cy C 8 zapyta przytykajc do ust pene a koho u naczynie( Siedzcy przy swoim biurku %enera ;oches Sturm odo'y piro i opar si& wy%odnie o "ote ( B Prosz&! pocz&stuj si& moj brandy! 1i bearze 8 powiedzia z sarkazmem! cho# je%o pot&'ny adiutant nie zwrci uwa%i na ton wypowiedzi o"icera( Major usiad na krze5 e ustawionym przy ekranie komunikatora i spojrza pytajco na przeo'one%o( B 0uchy C 2zy' nie tak ich nazywaj C Sturm skin %ow obserwujc swe%o zast&pc&( 1i bear 8 1izhaum 0anIer 0e ?anzi 9ai%ht 1i bear 8 by dru%im synem 9ai%ht 1i bearw z So enho"en! kr ewskie%o rodu Jo pone( Mia niema dwa i p metra wzrostu oraz pen aro%ancji pot&'n postur& o %rubo ciosanych rysach twarzy i zapadni&tych oczach! charakterystycznych d a czonka Io po@skiej arystokracji( ;osi szarozoty uni"orm Pi&#dziesite%o Kr ewskie%o <e%imentu Jo pone! zwane%o potocznie ?&kitnokrwistymi 8 jednostki %wardyjskiej uwa'ajcej si& za najczci%odniejszy re%iment $mperium( Sturm rozpar si& wy%odniej na "ote u( B =wszem! wie u nazywa ich 0uchami( 0uchami 1aunta( - s tutaj! poniewa' ich 5ci%nem( B Pan ich tu 5ci%n C 8 1i bear zmarszczy pytajco czoo( B Aeste5my tu od sze5ciu ty%odni i wci' nie potra"imy wyprze# nieprzyjacie a z Jo tis( 0zi&ki temu wr% kontro uje wszystko na zachd od do iny ?okore( Marszaek Macaroth jest niezadowo ony( 0opki nieprzyjacie poss

siada przyczek na Jo temandzie! ma otwart dro%& do 5rodka wiatw Sabbat( Aak sam widzisz! potrzebowaem pewnej d:wi%ni( Mam przyjemno5# zaprezentowa# ci narz&dzie! dzi&ki ktremu zamiemy dotychczasowy impas( B 6a dzika banda C 8 parskn po%ard iwie 1i bear 8 =bserwowaem ich w czasie zbirki po dowaniu( 6o jacy5 barbarzy@cy! z tatua'ami i ko czykami w nosach( Sturm podnis e'cy na biurku e ektroniczny notes i rzuci %o w r&ce majora( B 2zytae5 raport %eneraa 9adrina po tym jak S okanie zaj& i ? ackshard C )r&cz rozpywa si& z zachwytw nad band 1aunta( Podobno ci udzie specja izuj si& w in"i tracji i skrytych rajdach( 1enera wsta z "ote a i obci%n swj e e%ancki mundur( -partament ton w 'tym sonecznym 5wiet e wpadajcym do 5rodka pomieszczenia przez wie kie okno na jednej ze 5cian( 1enera opar sw do@ na wie kim % obusie Jo temandu tkwicym w jednym z ro%w mahoniowe%o biurka! po czym wprawi %o szybkim pchni&ciem w ruch spo% dajc w zamy5 eniu na przesuwajce si& przed je%o oczami kontynenty b&dce jeszcze niedawno pod wadz 0omu Jo timor( Ae%o obecna kwatera stanowia wcze5niej rezydencj& wypoczynkow jedne%o z najwi&kszych arystokratycznych rodw tej p anety 8 wie ki zamek z szare%o kamienia! otoczony pi&knymi o%rodami! poo'ony trzydzie5ci ki ometrw od metropo ii Jontis( $dea na oka izacja d a nacze ne%o sztabu korpusu inwazyjne%o( ;a zewntrz! w %&bi wie kie%o dziedzi@ca! dru'yna ?&kitnokrwistych w penych paradnych uni"ormach #wiczya musztr& z u'yciem a@cuchowych mieczy( Meta owe zbki wyy! ostrza byszczay w promieniach so@ca tnc powietrze w idea nych ukadach szermierczych( <ozci%ajcy si& za dziedzi@cem peen ozdobnych drzewek o%rd opada a%odnie w kierunku nieruchomej ta" i jeziorka( wiata nawi%acyjne byskay rytmicznie na czubkach masztw komunikacyjnych wznoszcych si& ponad budynkiem herbarium( 1dzie5 z cz&5ci %ospodarczej dobie%ao %o5ne %dakanie kur( $ kto by uwierzy! 'e mamy tutaj wojn&! pomy5 a Sturm zastanawiajc si& nad obecn sytuacj poprzednich wa5cicie i paacyku( 2zy zdoa i uciec z te%o 5wiata w chwi i pierwsze%o ataku C Stoczeni i %odujcy w brudnych adowniach statkw transportowych! zrwnani ironi osu z swymi najni'szymi statusem wasa ami C - mo'e by i ju' ty ko udzkim popioem w ruinach Kosdor"u czy te' na stopionej upiornym 'arem powierzchni 0ro%i Metis C Mo% i te' z%in# z przera: iwym krzykiem na ustach w stoecznym kosmoporcie! kiedy e%iony 2haosu spady na ten 5wiat niszczc wszystkie stojce jeszcze na pytach dowisk kosmiczne statki( Ko%o to zreszt obchodzi! sarkn w my5 ach %enera( Aedyn istotn kwesti bya wojna! chwaa! krucjata! $mperator( M% sobie pozwo i# na kom"ort wspomnie@ o o"iarach dopiero wtedy! %dy zakrwawiona %owa 2hanthara! dema%o%a heretykw trzymajcych wci' cytade & Jo tis! zostanie mu podana na srebrnej tacy( - nawet wwczas raczej nie poczuby nadmierne%o 'a u( 1i bear wsta ze swoje%o miejsca uzupeniajc poziom a koho u w kie iszku( B 6en 1aunt! czy to aby nie znany czowiek C 6o chyba on su'y z Esmym 9yrkanu C B Przynis im zwyci&stwo na ?a haucie( Aeden z "aworytw S aydo( Stary zrobi z nie%o komisarzapukownika( >znano! 'e ma w sobie dostatecznie du'o ta entu! by wprowadzi# do czynnej su'by jeden czy dwa re%imenty! wi&c po ecia na 6anith! by nadzorowa# tamtejszy werbunek( / ota 2haosu uderzya na ten 5wiat jeszcze tej samej nocy i zdoa uj5# stamtd zabierajc za edwie ki ka tysi&cy udzi( 1i bear skin potakujco %ow( B 6o wa5nie syszaem( ?iedny sukinsyn( ) takim razie je%o kariera e%a w %ruzach! skoro dosta komend& nad niedobitkami bandy obszarpa@cw( Macaroth nie przydzie i mu 'adne%o trans"eru! prawda C Sturm u5miechn si& kcikami ust(

B ;asz ukochany marszaek niezbyt ch&tnie patrzy na u ubie@cw swe%o poprzednika( Szcze% nie w przypadku 1aunta! poniewa' S aydo zapewni je%o udziom prawo ko onizacji pierwsze%o 5wiata! ktry podbij wasnymi siami( ;asz komisarzpukownik i je%o 6anithijczycy s :rdem zatroskania w nacze nym sztabie! a e nam to ty ko si& przysu'y( ?&d wa czy# jak sza e@cy! poniewa' nic nie mo% straci#! a wszystko zyska#( B ;o dobrze 8 1i bear opu5ci trzymajc kie iszek do@ 8 - co! je5 i zwyci&' C Ae5 i "aktycznie oka' si& tak 5wietnie jak pan twierdzi C B Stan si& d:wi%ni nasze%o sukcesu 8 odpar Sturm robic sobie jeszcze jedne%o drinka 8 ;ie zyskaj 'adnych innych korzy5ci( Przysu'ymy si& ordowi Macarothowi w dwjnasb! zdobywajc d a nie%o ten 5wiat i pozbywajc si& w je%o imieniu 1aunta i caej tej bandy 0uchw( DDDDD B =czekiwa i5cie nas C 8 spyta 1aunt sadowic si& na p at"ormie arty eryjskiej ruszajce%o z miejsca ?asi iska( Pukownik =rtiz pokiwa potakujco %ow opierajc si& p ecami o podniesiony waz( B 0osta i5my w nocy rozkaz przejechania na pnocny kraniec 0o iny ?okore! okopania si& i ostrze ania nieprzyjacie skich "orty"ikacji w zachodniej cz&5ci 0o iny( Sdz&! 'e ma to by# prba ich zmi&kczenia( ) drodze otrzymaem zakodowany komunikat o wytyczonym na skrzy'owaniu PaIis spotkaniu( Mie i5my zabra# was ze sob( 1aunt zdj z %owy czapk& i przeczesa pa cami krtkie wosy( B Kazano nam pj5# na przeaj do PaIis 8odpar 8 6am mia czeka# wyznaczony do da szej dro%i transport( Moi zwiadowcy natra"i i na 5 ady Po'eraczy wiatw! wi&c co"n& i5my si& w waszym kierunku( =rtiz zadr'a wyra:nie( B 2ae szcz&5cie d a nas( 1aunt spojrza w ty nabierajce%o pr&dko5ci konwoju! przesun wzrokiem po masywnych ksztatach ?asi iskw mccych %sienicami %rzskie boto( Ae%o %wardzi5ci jecha i na kadubach haubic! po tuzinie na ka'dym poje:dzie! 'artujc z arty erzystami! wymieniajc drobne prezenty i papierosy! czyszczc bro@ czy nawet drzemic mimo podskakujcych ustawicznie wozw( B )i&c to Sturm was tu przysa C 8 zapyta =rtiz( B Mamy pj5# w %b koryta rzeki a' pod same bramy Jo tis( 1enera uwa'a! 'e zdoamy dokona# te%o! czemu nie podoao pi&#dziesit tysi&cy ?&kitnokrwistych( B - zdoacie C B 6o si& oka'e 8 odpar bez cienia u5miechu 1aunt 8 0uchy to nowa jednostka! praktycznie nie sprawdzona w wa ce z wyjtkiem jednej maej akcji na ? ackshardzie( +ecz posiadaj pewne((( za ety 8 tanithijski dowdca zami k i zacz kontemp owa# wzrokiem zototurkusowe sp oty 'mii wijce si& wok masywnej u"y ?asi iska( =twarta paszcza %ada op ataa wy ot dziaa( ;a pozostaych haubicach o"icer dostrze%a podobne ma unki( B ) d 0o iny ?okore prosto w paszcz& piekie 8 zni'y %os =rtiz 8 ;ie zazdroszcz& wam( 1aunt u5miechn si& nieznacznie( B )a cie ty ko po zachodnich wz%rzach i trzymajcie ich przy ziemi( - co tam! wyko@czcie ich wszystkich! zanim zd'ymy wej5# do akcji F B ;ie ma sprawy 8 roze5mia si& =rtiz( B $ nie pomy cie si& przy usta aniu koordynatw 8 doda 1aunt 8 Pami&tajcie! 'e macie przyjaci w do inie(

DDDDD 0wie haubice da ej pukownik 2orbec podzi&kowa %rzecznie za wr&czone mu przez dowdc& wozu cy%aro( B 0oranz 8 przedstawi si& ketzoka@ski o"icer( B ?ardzo mi mio 8 skin %ow 2orbec( 2y%aro miao posmak icorice! a e przynajmniej dymio niczym porzdny tyto@( Siedzcy przy no%ach 2orbeca Mi o czy5ci ustnik swoich tanithijskich dud( >ciskany ramieniem instrument poj&kiwa i zawodzi cicho( B 2o5 ci powiem 8 wyzna 0oranz spo% dajc ktem oka na ?rina 8 Kiedy usyszaem! jak ten may %ra dzisiaj rano! tamte d:wi&ki przeraziy mnie bardziej od wrzaskw heretykw( 2orbec roze5mia si& szczerze( B 0udy maj wie e zastosowa@( 1romadz nas w jednym miejscu! niepokoj wro%a( ) naszym domu asy nie stay w miejscu! ty ko si& poruszay( 0udy pozwa ay kierowa# si& w wa5ciw stron& i ni%dy nie %ubi# w puszczy( B 1dzie jest wasz dom C 8 zapyta 0oranz( B 6eraz ju' ni%dzie 8 odpar 2orbec i zaci%n si& cy%arem( DDDDD ;a p at"ormie inne%o ?asi iska ?ra%%! najwi&kszy spo5rd 0uchw! oraz may snajper +arkin %ra i w ko5ci z dwoma arty erzystami( +arkin zd'y ju' wy%ra# zoty sy%net z turkusowym oczkiem w ksztacie trupiej czaszki( ?ra%% prze%ra wszystkie swoje papierosy i dwie bute ki sacry( Ka'dy podskok haubicy na wyboistej drodze podrzuca ko5#mi ub sprawia! 'e wtaczay si& one pod oson& si nika! co niezmiennie budzio awin& zarzutw o oszustwa i naci%anie wynikw( Siedzcy wraz z dowdc haubicy przy %rnym wazie major <awne obserwowa zabaw& 'onierzy bez 5 adu jakie%oko wiek zainteresowania( Ketzoka@ski o"icer czu si& nieswojo w obecno5ci mruk iwe%o %o5cia( <awne by szczupy! spr&'ysty! w jaki5 trudny do okre5 enia sposb niebezpieczny( Przy jednym z je%o oczu widnia tatua' w postaci niebieskiej %wiazdy( Major nie by rwnie((( otwarty i przyjacie ski jak pozosta i 6anithijczycy( B 4atem! majorze((( jaki wa5ciwie jest ten wasz komisarz C 8 sprbowa za%ai# rozmow& Ketzoka@czyk! skr&powany przeci%ajcym si& niezr&cznym mi czeniem( B 1aunt C 8 odezwa si& <awne odwracajc powo i %ow& w stron& ,mii 8 6o przek &ty b&kart! ktry porzuci mj 5wiat na 5mier# i za to pewne%o dnia wyrw& mu serce %oymi r&kami( B =ch 8 chrzkn zmieszany arty erzysta! po czym znikn w kabinie haubicy uznawszy! 'e ma tam wa'n i nie cierpic zwoki spraw& do zaatwienia( DDDDD =rtiz odda 1auntowi je%o manierk&( )ieczr zb i'a si& szybko! wok zapada pmrok( Ketzoka@ski pukownik spojrza na rozkadan map&! po czym poda j komisarzowi( B Aeste5my jakie5 dwa ki ometry od skrzy'owania PaIis( 6o dobry czas! dotrzemy na miejsce przed noc( 2ieszy mnie to! bo bardzo bym nie chcia jecha# przez t& oko ic& z wczonymi re" ektorami( B 2o nam wiadomo o PaIis C B )edu% ostatnich raportw stoi tam bata ion ?&kitnokrwistych( Aakie5 pi&# setek 'onierzy( B ;ie zaszkodzi sprawdzi# 8 mrukn 1aunt 8 S co prawda %orsze rzeczy od wpakowania si& o zmroku w zasadzk&! a e nie jest ich wie e( 2 u%%an F

)ysoki! szarowosy 0uch %rajcy w karty z %rupk towarzyszy podnis czujnie %ow&! po czym zerwa si& z miejsca i podszed po chwiejnej p at"ormie do dowdcy( B Sier'ancie! we:miecie sze5ciu udzi i pobie%niecie przodem konwoju jako zwiad( Aeste5my dwa ki ometry od te%o skrzy'owania 8 1aunt pokaza sier'antowi map& 8 Powinno by# bezpieczne! a e po wpadce z Po'eraczami wiatw epiej si& upewni#( 2 u%%an zasa utowa krtko i wrci do swoich udzi( ) ci%u ki ku chwi zebra i bro@ i ekwipunek! po czym zeskoczy i w bie%u z ?asi iska na pobocze traktu( Ki ka sekund p:niej przepad i w5rd drzew niczym duchy( B ;o! to robi wra'enie 8 o5wiadczy =rtiz( DDDDD ;a skrzy'owaniu PaIis ,mije przemwiy( >noszc swe jaskrawo poma owane u"y ku nocnemu niebu haubice rozpocz&y bombardowanie( ?rin Mi o k &cza za kadubem medycznej 2himery przyciskajc do uszu donie( Mia okazj& uczestniczy# wcze5niej w dwch akcjach* ucieczce z 6anith Ma%na i szturmie cytade i na ? ackshardzie! a e dopiero teraz na wasne oczy ujrza pot&%& %wardyjskiej samobie'nej arty erii( Ketzoka@skie ?asi iski zostay okopane w du%iej na mi & inii na %rzbiecie niewie kie%o wzniesienia( Schowane do wierzchu kaduba za ziemnymi waami! miotay ci&'kie pociski w kierunku poo'onych dziewi&# ki ometrw da ej "orty"ikacji wro%a po zachodniej stronie do iny( 9aubice prowadziy o%ie@ ci%y! a spytany o to pukownik 2orbec powiedzia ?rinowi! 'e kanonada taka mo'e potrwa# ca noc( 2o sekund& odzywao si& co najmniej jedno dziao! rozpa ajc ciemno5ci jaskrawym byskiem pomienia wy otowe%o! wprawiajc ziemi& w dr'enie hukiem wystrzau( ;a skrzy'owaniu PaIis wznosi si& kamienny obe isk znaczcy miejsce! w ktrym stykay si& 0ro%a Metis! bie%nca dnem do iny od strony Jo tis! oraz sz ak Mirewood! skr&cajcy od te%o miejsca na wschd( 9aubice wtoczyy si& na skrzy'owanie wraz z zapadni&ciem nocy! min&y obz stacjonujcych w pob i'u ?&kitnokrwistych i zaj&y pozycje na wz%rzu kierujc u"y ku zachodowi( Kiedy na niebie zacz&y byszcze# pierwsze %wiazdy! pukownik =rtiz po eci rozpocz&cie naway( Mi o roz% da si& cay czas wok wypatrujc postaci komisarza! tote' zerwa si& z miejsca na widok 1aunta zmierzajce%o w kierunku zadaszone%o okopu za po ow stacj komunikacyjn( 0owdcy towarzyszya %rupa innych o"icerw( B Moja uneta 8 poprosi komisarz( Mi o wyj ze swe%o p ecaka okut brzem termowizyjn ornet& i poda j dowdcy( 1aunt wspi si& na parapet okopu i wyjrza na zewntrz( 2orbec przystan tu' przy komisarzu! tkwice w kciku je%o ust cy%aro t io si& sabo( 1aunt zerkn z ukosa na tanithijskie%o o"icera( B 2o to takie%o C 2orbec wyj u'ywk& z ust i zaprezentowa j dumnym %estem( B 2y%aro( +iKuorice( )y%raem ca skrzynk& od dowdcy mojej haubicy i chyba zacz&y mi smakowa#( )ida# co5 na zewntrz C B wiata Jo tis( 6y ko re" ektory stra'nicze i ampy na dachach 5wity@( ;iezbyt to zapraszajcy widok( 1aunt zo'y unet& i zeskoczy z parapetu wr&czajc instrument swemu adiutantowi( 2hopiec rozstawia ju' w tym czasie po owy mapnik* pyt& z szka osadzon na meta owej "ramudze o trzech ruchomych no%ach( 1aunt a nacisn k awisz z boku obudowy mapnika i szk ana pyta rozjarzya si& sabym b askiem( Komisarz wsun do czytnika danych no5nik zaadowany in"ormacjami o oka nej topo%ra"ii!

a potem obrci ekran mapnika tak! by widzie i %o wyra:nie wszyscy z%romadzeni w okopie 'onierze* 2orbec! <awne! 2 u%%an! =rcha i pozosta i wezwani na odpraw& 6anithijczycy( B 0o ina ?okore 8 o5wiadczy 1aunt stukajc w szyb& czubkiem swoje%o srebrne%o tanithijskie%o no'a( Aakby podkre5 ajc je%o sowa! %dzie5 w pob i'u hukn ?asi isk( =kop zatrzs si& w posadach! mapnik zami%a na moment! w powietrzu unis si& kurz( B Szeroka na cztery ki ometry! na dwana5cie du%a! od zachodniej strony oka ana wysokimi wz%rzami! na ktrych 5wietnie si& okopa wr%( ;a samym jej ko@cu znajduje si& Jo tis! stara sto ica Jo temandu( 6rzydziestometrowej %rubo5ci mury z baza tu( 4budowana trzysta at temu w charakterze "ortecy przez udzi! ktrzy zna i si& na swym "achu( Korpus inwazyjny 2haosu zaj j pierwsze%o dnia wojny jako swj sztab( Pi&#dziesity Jo pone od sze5ciu ty%odni prbuje si& tam wedrze#! a e na podstawie dzisiejszej potyczki w esie macie ju' pewne wyobra'enie o wro%u! ktry siedzi w cytade i( $dziemy tam dzi5 w nocy( Komisarz rozejrza si& wok nie zwracajc uwa%i na haas haubic( B Majorze <awne( <awne postpi niech&tnie krok do przodu! jakby nie mia ochoty stan# przy komisarzu( ;ikt nie wiedzia! co takie%o wydarzyo si&! kiedy obaj pozosta i w opuszczonej 5wityni na ? ackshardzie! a e niema ka'dy widzia 1aunta w okce%o si& pomimo ran w kierunku inii "rontu z nieprzytomnym majorem na p ecach( Sdzono powszechnie! 'e takie wydarzenie winno scementowa# wi&zi mi&dzy o"icerami! a nie jeszcze bardziej po%&bia# ich animozj&( <awne postuka w pane sterujcy mapnika i wy5wiet i na ekranie urzdzenia wybrany "ra%ment mapy( B Podej5cie jest proste( <zeka ?okore pynie dnem depresji( Aest szeroka! o bardzo eniwym nurcie! zwaszcza o tej porze roku( )i&ksza cz&5# koryta jest zapchana sitowiem i inn wodn ro5 inno5ci( $dc rzek mo'emy si& dosta# niepostrze'enie prosto pod nos nieprzyjacie a( B Sprawdzi i5cie ju' przedpo e C 8 zapyta 1aunt( B Moja dru'yna wrcia p %odziny temu 8 odpowiedzia <awne 8 ?&kitnokrwi5ci prbowa i ju' ki kakrotnie tej sztuczki! a e oni s ci&'ko opancerzeni! a rzeczny mu zbyt %rzski( My jeste5my ekk piechot((( i jeste5my dobrzy( 1aunt pokiwa %ow( B 2orbec C )ie ki 6anithijczyk possa swoje cy%aro i przewrci w zamy5 eniu oczami budzc rozbawienie Mi a( B Pjdziemy pod oson nocy! naj epiej za p %odziny( 6rzydziestu udzi na boki w charakterze ubezpieczenia na brze%ach 8 pukownik stukn pa cem w ekran mapnika 8 ;aszym ce em %wnym jest stara brama wodna! rzecz jasna ci&'ko broniona( 0ru%a %rupa pod komend sier'anta 2 u%%ana sprbuje wedrze# si& do 5rodka przy zachodnich uj5ciach miejskiej kana izacji( ;ie sdz&! by d a ktrejko wiek z %rup mia to by# piknik( B ;asze zadanie to otwarcie miasta 8 o5wiadczy 1aunt 8 0ziaamy w dru'ynach( Aeden 'onierz w ka'dej dziesitce zabiera ze sob ty e materiaw wybuchowych! i e ty ko zdoa unie5#( 0owdcy dru'yn sami wyznacz udzi! ktrzy posiadaj odpowiednie do5wiadczenie w robocie minerskiej( ?&dziemy ich ubezpiecza# w czasie podkadania adunkw! ktre powinny zawa i# odpowiednio du'e sekcje miejskich murw( <obimy wszystko! co ty ko otworzy dro%& do 5rodka( B <ozmawiaem z dowdc ?&kitnokrwistych( Ma siedem tysi&cy udzi w oddziaach zmotoryzowanych! %otowych do ruszenia na pierwszy nasz sy%na( ?&d przez cay czas nasuchiwa# na kana e osiemdziesitym( Sowo kodowe wprowadzajce ich do akcji to 1rzmot( ) okopie zapada cisza! o i e mo'na tak okre5 i# mi czenie w pob i'u strze ajcych ustawicznie baterii haubic( B 4bierzcie udzi i ruszamy 8 po eci 1aunt(

Pukownik =rtiz sta nieda eko ?asi iskw rozmawiajc z %rupk swoich starszych o"icerw! by w5rd nich rwnie' 0oranz( )szyscy spojrze i w kierunku wychodzcych z okopu 6anithijczykw! wydajcych po5pieszne rozkazy swym podwadnym( =rtiz pochwyci wzrokiem spojrzenie 1aunta( ;ie chcc nadaremnie przekrzykiwa# huku dzia Ketzoka@czyk zacisn sw pi&5# i uderzy ni dwukrotnie w pier5 na wysoko5ci serca 'yczc komisarzowi szcz&5cia( 1aunt podzi&kowa skini&ciem %owy( B ;iebezpieczni z nich udzie 8 odezwa si& 0oranz 8 Prawie mi szkoda nieprzyjacie a( =rtiz spojrza z napomnieniem na swe%o o"icera( B 6y ko 'artowaem 8 doda 0oranz! a e =rtiz nie do ko@ca mu uwierzy( DDDDD

Pnoc zastaa ich brncych po pas w cuchncych czarnych wodach <zeki ?okore! atakowanych nieustannie przez chmary dokucz iwych muszek( Po trzech %odzinach przemykania si& korytem rzeki dotar i w ko@cu pod pionowe mury Jo tis! o5wiet one na b ankach b askiem wie kich 5wiecznikw i przeno5nych amp( 0a eko z tyu ?asi iski ciskay w nocne przestworza o%nist 5mier#! ktra rozpa aa seriami pomara@czowych rozbyskw ini& horyzontu %dzie5 na zachodzie( 1aunt wczy w unecie tryb podczerwieni i zbada swe otoczenie! skpane w szmara%dowej zie eni( )odna brama miaa trzydzie5ci metrw szeroko5ci i czterdzie5ci wysoko5ci! stanowia wy ot miejskiej tamy b&dcej zbiornikiem ko@cowym sieci kanaw doprowadzajcych wody rzeki do znajdujcych si& za murami mynw( 1aunt domy5 i si&! 'e w Jo tis zamkni&to cz&5# 5 uz! poniewa' poprzez otwr bramy sczy si& jedynie saby strumie@ wody( Pomimo ciemno5ci komisarz dostrze%a wyra:nie obo'one workami z piaskiem stanowiska wartownicze nad cze u5ci bramy( 0otkn czubkiem pa ca swj mikrokomunikator( B 2orbec C 2o m 2orbec usysza wezwanie swe%o dowdcy i potwierdzi odbir rozkazu( Przebrn poprzez sitowie do k&py %nijcych zaro5 i! w ktrej przycupn ?ra%%( B Ae5 i jeste5 %otowy((( 8 zacz pukownik( ?ra%% wyszczerzy w odpowiedzi z&by! poyskujce wyra:nie w 5wiet e %wiazd( 4dj pokrowiec z jednej z dwch ci&'kich broni tar%anych na p ecach od skrzy'owania PaIis( ?yszczca meta owa obudowa wyrzutni rakiet zostaa d a niepoznaki wysmarowana botem( 6anithijski o brzym by wyjtkowo kiepskim strze cem! a e brama okazaa si& wie ka! a w ma%azynku wyrzutni spoczyway cztery rakietowe pociski o termicznych %owicach( ;oc zapon&a o5 epiajcym b askiem( 6rzy rakiety tra"iy prosto w %ardzie bramy( Sia eksp ozji rozrzucia kamienne szcztki! kawaki meta u! strz&py udzkich cia i k&by wodnej pary w promieniu pi&#dziesi&ciu jardw( 2zwarta rakieta uderzya w miejski mur wytapiajc w nim wie ki otwr i wywoujc sporych rozmiarw ska n awin&( ,ar detonacji okaza si& tak si ny! 'e przez du'sz chwi & 1aunt widzia w swej unecie wycznie szmara%dow un&( Kiedy pomienie przy%asy! komisarz dostrze% nadtopiony ksztat wodnej bramy! buchajc k&bami pary ran& w %rubym baza towym murze( Sysza przera: iwe wrzaski b u %dzie5 w %&bi bramy( 4a murami miasta rozp&tao si& pandemonium syren a armowych i dzwonw( 0uchy rzuciy si& w kierunku bramy( =rcha prowadzi pierwsz dru'yn& pnc si& po5piesznie po chybot iwych szcztkach wy otu bramy( Sier'ant i trzej je%o udzie nie5 i miotacze o%nia! omiatajc strumieniami pomieni ciemno5# za wej5ciem do tune u( 2orbec bie% z dru'ynami uzbrojonymi w asery tu' za ud:mi =rchy! rozsypujc si& w boczne

korytarzyki i zbiorniki re%u acyjne kanau! dobijajc strzaami z b iska prbujcych odpezn# w mrok poparzonych heretykw( 6rzeci "a dowodzi major <awne! w jej przedzie sadzi wie kimi susami ?ra%%( = brzym cisn %dzie5 niepotrzebn ju' wyrzutni& i chwyci oburcz za ci&'ki bo ter! ktry nosi ze sob od czasu akcji na ? ackshardzie! d:wi%ajc zerwan z koowej podstawy bro@ niczym ci&'ki karabin( 1aunt bie% w ty e natarcia! z bo towym pisto etem w jednej doni i a@cuchowym mieczem w dru%iej( Krzykn co5 niezrozumia e do swych udzi! ciemnych sy wetek 5mi%ajcych pod bram! odbijajcych si& w mi%ot iwej! o5wiet onej j&zykami do%asajcych po'arw wodzie( Mi o trzyma si& u boku dowdcy prbujc nie upu5ci# niepor&cznych dud( B 6o dobry moment na %ranie! Mi o 8 wydysza %aunt( 2hopiec chwyci ustnik! dmuchn w nie%o i z wn&trza instrumentu popyn&y d:wi&ki stare%o tanithijskie%o marsza wojenne%o! Mrocznej cie'ki Puszczy( DDDDD ) %rnej cz&5ci kanau =rcha i udzie z je%o dru'yny usysze i dobie%ajcy %dzie5 z dou j&k iwy d:wi&k dud( )ok panowaa niema cakowita ciemno5#( B 6rzyma# szyk 8 szepn do mikro"onu =rcha( B -ye 8 pada krtka odpowied:( B Po ewej F 8 wrzasn znienacka ?rith( 2i&'ki karabin maszynowy zaterkota z o%uszajcym hukiem( =rcha! ?rith i dwaj inni %wardzi5ci zmieni i si& w uamku sekund w krwawe poszarpane szcztki( Szere%owcy 1ades i 2a""ran pad i na brzuchy za parapetem jakie%o5 zbiornika( B Aeste5my pod ostrzaem F 8 krzykn do komunikatora 2a""ran 8 ) %rnej cz&5ci 5 uzy zrobi i po e 5mierci F 2orbec zme w ustach przek e@stwo( 6e%o na e'ao si& spodziewa#( B 4osta@ na pozycji F 8 rozkaza modemu 0uchowi i szybko zebra wok siebie dwie dru'yny 6anithijczykw bie%ajcych po ko ana w czarnej wodz dzie wypeniajcej dno kanau( B 2o za popieprzone miejsce do wa ki strze eckiej F 8 amentowa Sza ony +arkin przykadajc do ramienia swj snajperski karabin( B 4amknij si&! +arks 8 warkn 2orbec( 1dzie5 z %ry dobie%a ich ryk karabinu maszynowe%o! mieszajcy si& z d:wi&kiem trbki i chrap iwym zawodzeniem udzkich %osw( Pukownik wiedzia! 'e +arkin ma racj&( 2iasny! pozbawiony zakr&tw kamienny tune by "ata nym miejscem na kon"rontacj& o%niow( 1rozia im masakra( B Prbuj nas ty ko wystraszy#! zmi&kczy# mora e 8 powiedzia cicho do otaczajcych %o 0uchw! kiedy skrada i si& w %r& tune u( B $ wiesz! co C 6o dziaa F 8 sarkn w odpowiedzi Jar ( 4%iek trby i niezrozumiae mamrotanie przybray na si e! za to terkot karabinu urwa si& nieoczekiwanie( B Przesta i strze a# 8 odezwa si& niepotrzebnie przez komunikator 2a""ran( 2orbec spojrza w rozszerzone &kiem oczy snajpera( B 2o o tym my5 isz C Puapka majca zwabi# nas b i'ej C +arkin poci%n nosem jakby w&szy( B 2zujesz ten zapach C 6o spa ony ceramit( $d& w zakad! 'e zaci&a im si& bro@( 2orbec nie odpowiedzia( )yj z pokrowca ba%net! zao'y %o na uchwyt pod u" swe%o asera i pop&dzi w %r& tune u wrzeszczc jak op&tany( 6anithijskie dru'yny zerway si& z podo%i kanau mknc w 5 ad za swym dowdc(

2a""ran i 1ades doczy i do sza e@czej szar'y krzyczc chrap iwie! z broni opart ko bami o biodra! rozch apujc pod butami wod&( 2orbec przeskoczy nad stert workw z piaskiem i zad:%a ba%netem dwch prbujcych odb okowa# karabin heretykw( +arkin przypad na jedno ko ano! przyo'y oko do ce ownika optyczne%o snajperki i poci%n czterokrotnie za spust zabijajc na miejscu czwrk& nadbie%ajcych %dzie5 z %ry obro@cw( +awina aserowych wizek i bo towych pociskw spada z %ry na 0uchy powa ajc ki ku z nich w brudn wod&( Szar'ujcy %wardzi5ci zderzy i si& z ku tystami w wskim korytarzu maej 5 uzy! pozwa ajcym i5# obok siebie swobodnie za edwie dwm m&'czyznom( +udzkie ciaa bryz%ay krwi przestrze iwane z przystawienia! ba%nety i no'e ci&y ubrania i mi&5nie( 2orbec wa czy w samym 5rodku mroczne%o pieka( Ga@cuchowy miecz pozbawi %o mae%o pa ca ewej doni i rozharata rami&( Przebi napastnika ba%netem! a e straci swj karabin! kiedy przewracajcy si& trup poci%n bro@ za sob wyszarpujc aser z rk pukownika( 0uch wyszarpn z pokrowcw aserowy pisto et i srebrny tanithijski n'( )sz&dzie wok o%arni&ci dzik %orczk udzie zabija i i by i zabijani! toczc si& w ciasnej przestrzeni przypominajcej wypchany po brze%i wa%onik miejskiej ko ejki( Poziom wody na posadzce ju' unis si& znaczco ku %rze z powodu icznych cia za5cieajcych dno 5 uzy( 2orbec strze i mi&dzy oczy bie%ncemu na nie%o ku ty5cie i jednym poci%ni&ciem no'a rozci czyje5 %ardo( B 4a 6anith F 4a Pierwszy! Aedyny i =statni F 8 wrzasn( DDDDD =dda ony od miejsca kon"rontacji o jakie5 pi&#dziesit krokw! 1aunt sysza wyra:nie koszmarne od%osy morderczej wa ki w 5 uzie( Spo% dajc pod no%i dostrze% w 5wiet e atarek! 'e pynca w d tune u woda nabraa szkaratne%o ko oru( 0ziesi&# jardw da ej e'a szere%owiec 1ades! jeden z 'onierzy na e'cych do dru'yny =rchy( 2hopak straci obie no%i po ci&ciu a@cuchowe%o ostrza! a eniwy strumie@ wody ponis %o w d tune u( B Medyk F 0orden F 0o mnie F 8 krzykn 1aunt chwytajc za ubranie krztuszce%o si& wod 6anithijczyka( 1ades podnis %ow& spo% dajc szk istym wzrokiem na komisarza( B ;aprawd& ostro tam! sir 8 powiedzia zaskakujco czystym i si nym %osem 8 )szyscy upakowani jak ryby w puszce( 0uchy wy5 wie u w za5wiaty dzisiejszej nocy( 4akasz a ponownie( 4 je%o ust popyn&a stru'ka krwi( >mar( 1aunt podnis si& z ko an( Mi o zawaha si& w bie%u! spo% dajc z przera'eniem na oka eczone ciao 1adesa( B 1raj F 8 krzykn 1aunt i odwrci si& w stron& nadbie%ajcych w %r& kanau 6anithijczykw 8 4a mn F 4a $mperatora i ku chwa e 6anith F Krzyczc i wyjc pot&pie@czo! 0uchy run&y w %r& tune u! trjkami! prosto w zadymion %ardzie pieka( ;ieco wy'ej! w ciemnej stre"ie 5mierci! <awne po5 iz%n si& na kau'y krwi i oma nie upad w wod&( K &czcy obok +arkin posya strza za strzaem w ciemno5# skrywajc wy'szy poziom tune u( 2orbec wypad znienacka spo5rd k&bw dymu! budzc przera'enie sw skpan w udzkiej krwi pot&'n sy wetk( B >cieka# F 8 sykn 8 >cieka# w d tune u F ;adaj to do wszystkich F B 2o si& dzieje C 8 wydysza <awne( B 2o to za rumor C 8 zapyta zmieszany +arkin przykadajc ucho do kamiennej podo%i 8 2ay tune wibruje F

B )oda 8 wyja5ni pos&pnie 2orbec 8 =tworzy i miejskie 5 uzy F 2hc nas utopi# F DDDDD Ku ty5ci by i wsz&dzie( 1rupa sier'anta 2 u%%ana zdoaa wej5# do abiryntu miejskiej kana izacji poprzez cuchnce "eka iami zachodnie uj5cia! a e nieprzyjacie natychmiast zacz stawia# zacieky opr( ?ya to ci&'ka wa ka! toczona krok po kroku! na odwa'ne serca i ostre no'e( )skie ciemne studzienki i kanay 5ciekowe roz5wiet ay wizki aserowe%o 5wiata! a karabinowe pociski rykoszetoway z %wizdem od 5cian krzeszc snopy iskier( B 2o tu tak 5mierdzi C 8 j&kn /orbin strze ajc z asera w %b duszne%o korytarzyka( B - jak my5 isz C Przecie' to %wny odpyw kana izacyjny 8 warkn ?rodd! jednooki %wardzista tu' po pi&#dziesitce 8 Pomy5 ! 'e innym tra"ia si& czysta mia brama wodna( B Stu %&b& F 8 sykn 2 u%%an i posa w %b tune u seri& wizek powa ajc z n% trzech napastnikw 8 4apomnijcie o smrodzie( 4awsze robi i5my brudn robot&( 4 %&bi tune u odpowiedziaa im zdwojona kanonada( /orbin straci od postrzau rami&! a zaraz potem p czaszki( 2 u%%an! ?rodd i pozosta i towarzyszcy im %wardzi5ci nie przestawa i strze a#( Sier'ant przesun wzrokiem po ciaach zabitych przez siebie heretykw( ?y i to masywnie zbudowani! a e zde"ormowani m&'czy:ni w satynowych i biaych nie%dy5 szatach! ktre teraz przesiky zakrzep krwi o"iar( Przyby i zza te%o 5wiata! na e'c do o%romne%o kontyn%entu 2haosu! ktry spad na Jo temand niczym p a%a szara@czy i zniszczy tutejsz popu acj&( ) ich po iczkach i na czoach widniay wyci&te runiczne insy%nia Khorna( Mie i dobry sprz&t! karabiny aserowe i bo tery! pancerze osobiste( 2 u%%an mod i si& w my5 ach do sodkich! umarych bo%w 6anithu! by komisarzowi wiodo si& epiej( DDDDD 0uchy uciekay spod spienionej bramy! brnc poprzez wzburzone wody rzeki w kierunku re atywnie bezpiecznych brze%w( ;ieprzyjacie scy strze cy usadowieni wysoko na b ankach zabija i 6anithijczykw caymi tuzinami! a martwe ciaa %wardzistw dry"oway nieruchomo po5rd setek miotajcych si& rozpacz iwie 'onierzy! niesionych si nym nurtem w d rzeki( ) komunikatorach panowa chaos krzy'ujcych si& pyta@ i desperackich pr5b o rozkazy( Pomimo wysokie%o poziomu dyscyp iny wodna awina zamaa szyki udzi 1aunta zmieniajc ich w rozproszone %romady wa czcych o 'ycie desperatw( Przemoczony i w5cieky! 1aunt kucn w niewie kiej jamie na brze%u rzeki jakie5 osiemdziesit jardw od wodnej bramy( ?y i z nim 2a""ran! Jar ! kapra o nazwisku Meryn oraz ki ku innych %wardzistw( Komisarz k ustawicznie pod nosem( 4 ku tystami m% wa czy#((( z Po'eraczami wiatw! demonami((( z wszystkim( M% stawi# czoa ka'dej zamieszkujcej wszech5wiat bestii( - e siedemdziesit tysi&cy itrw wody wytryskujcej z wy otu 5 uzy pod o%romnym ci5nieniem((( B Straci i5my co najmniej czterdziestu udzi 8 o5wiadczy Jar ci%nc za konierz munduru wci' e'ce%o cz&5ciowo w wodzie 2a""rana( Mody szere%owiec krztusi si& i wymiotowa brudnym pynem( B 4bierz potwierdzone in"ormacje od dowdcw dru'yn F ;ie interesuj mnie domysy F 8 warkn 1aunt! po czym sprawdzi swj wasny komunikator( >rzdzenie wci' dziaao 8 0owdcy dru'yn F 4dyscyp inowa# transmisje radiowe F 4%asza# status zespow F 2orbec F <awne F

4%iek udzkich %osw przesta si& miesza# z trzaskiem radiowych szumw! z %o5nika popyn&y bardziej skadne komunikaty( B 2orbec C B Aestem na zachd od pana! sir( ;a brze%u( Mam ze sob dziewi&#dziesi&ciu chopakw( B Aak wy% da sytuacja C B 6aktyczna C Mo'e pan zapomnie# o bramie! sir( Kiedy si& zorientowa i! 'e nie zatrzymaj nas w bezpo5redniej wa ce! wysadzi i 5 uzy w mie5cie( 6une b&dzie zatopiony przez ki ka %odzin( 4anim caa woda wycieknie! zd' u"orty"ikowa# je%o wy ot! mo'e nawet rozstawi miny( 1aunt zak ponownie! przeci%n mokr doni po twarzy( ?y i tak b isko i wszystko straci i( Jo tis wy5 iz%n&o im si& z rk( B Sir C 8 zawoa Meryn( Kapra sucha cze%o5 w swoim komunikatorze 8 Kana osiemdziesity( Podano haso( B 2o CF B 1aunt przyskoczy do nie%o! zmieni cz&stot iwo5# we wasnym modu e czno5ci( B Podano haso d a ?&kitnokrwistych( 1rzmot 8 odpar zmieszany Meryn( B 4 oka izuj :rdo sy%nau F 8 wrzasn rozw5cieczony komisarz 8 Ae5 i kto5 zrobi sobie dowcip! nie((( ;ie zd'y doko@czy# %ro:by( 3ksp ozja bya tak %o5na! 'e niema si&%n&a %rnej ska i d:wi&ku sysza ne%o przez czowieka( /a a uderzeniowa wzburzya powierzchni& wody( Ki ometr da ej o%romny "ra%ment miejskich murw wybrzuszy si&! a potem odpad pozostawiajc w baza towej "orty"ikacji wie k wyrw&( Komunikatory osza ay z%iekiem sza e@czych okrzykw rado5ci( 1aunt %api si& z niedowierzaniem na wyom( Ponad wrzaskami 0uchw dobie% %o szcz&5 iwy %os 2orbeca( B 6o 2 u%%an! sir F Stary obuz w az z chopakami do wie kiej cysterny sanitarnej w obr&bie murw i zostawi w niej wszystkie materiay wybuchowe( )ysadzi ten cho erny mur F B 2hyba ma pan racj&! pukowniku 8 powiedzia powo i 1aunt( B )iem! 'e mam racj& 8 wpad mu w sowa 2orbec 8 6o 2 u%%an nada haso( Prze%ra i5my bitw& o wodn bram&! a e on wy%ra d a nas t& wojn& F Komisarz usiad bezwo nie na brze%u! po%r'ajc si& po pier5 w cuchncej wodzie( )sz&dzie wok je%o udzie krzycze i rado5nie i %wizda i( Poczu o%arniajc cae ciao "a & zm&czenia i roze5mia si& ze szcz&5cia( DDDDD 1enera Sturm zjad 5niadanie o dziewitej( -diutant poda mu tosty z ciemne%o pieczywa! jajecznic& i kaw&( ="icer czyta w trakcie posiku wa5nie otrzymane raporty! a stojcy w kcie %abinetu radiokomunikator trzeszcza ci%iem potwierdze@ wery"ikujcych nadsyane z orbity me dunki zwiadowcze( B 0obre wie5ci 8 o5wiadczy 1i bear wchodzc do %abinetu z "i i'ank kawy w jednej r&ce i e ektronicznym notesem w dru%iej 8 Mwic szczerze! idea ne( Pa@ska strate%ia cakowicie si& powioda( ?anda 1aunta wesza do Jo tis! zrobia tam wyom( ;asze oddziay uderzyy natychmiast po nich( Pukownik Ma% in twierdzi! 'e miasto zostanie oczyszczone z resztek nieprzyjacie a do zapadni&cia zmierzchu( Sturm wytar serwetk usta( B )ysa# %ratu acje i podzi&kowania d a Ma% ina oraz bandy 1aunta( 1dzie oni teraz s C 1i bear zerkn na ekran notesu biorc jednocze5nie z ta erza jeden z tostw( B )yco"uj si& z powrotem na skrzy'owanie PaIis wzdu' wschodniej 5ciany 0o iny ?okore(

Sturm si&%n po swoje srebrne 5wiet ne piro i zacz pisa# co5 w notesie( B )i&ksza cz&5# naszej roboty tutaj zostaa uko@czona! w %wnej mierze dzi&ki 1auntowi 8 wyja5ni swemu adiutantowi %enera 8 6eraz mu za to podzi&kujemy( 4akoduj te rozkazy i wy5 ij je do dowdcy ketzoka@skich haubic na skrzy'owaniu PaIis! natychmiast( 1i bear odebra z rk %eneraa notes( B My5 &((( 8 zacz( Sturm spojrza na nie%o %niewnie( B ;iebezpieczni ku ty5ci prbuj zbiec z "ortecy poprzez wschodni cz&5# 0o iny ?okore! wiesz przecie' o tym( 2zytae5 przed chwi raport z%aszajcy tak mo' iwo5#! prawda C B 2zytaem! sir 8 wyszczerzy z&by 1i bear( DDDDD Pukownik =rtiz wyrwa suchawk& z doni swe%o radiooperatora i zacz do niej mwi# podniesionym %osem( B 6u =rtiz F 6ak F )iem! a e chc& natychmiast potwierdzi# otrzymane przed chwi rozkazy F <ozumiem! a e((( ;ie dbam o to F ;ie! ja((( Prosz& mnie wysucha# F 1enera e F 6ak((( rozumiem( <ozumiem! sir( ;ie! sir( ;awet przez chwi &( =czywi5cie! ku chwa e $mperatora( =rtiz out( =par si& p ecami o meta ow burt& swe%o ?asi iska( B Przy%otujcie baterie do otwarcia o%nia 8 powiedzia patrzcym na nie%o pytajco o"icerom 8 Przy%otujcie je! w imi& $mperatora( DDDDD 9aubice mi czay od dziesi&ciu %odzin( =rtiz mod i si& w my5 ach! by ju' ni%dy nie musia sysze# ich huku ponownie( ? ade 5wiato poranka rozja5nio ini& horyzontu( 0a eko w %&bi do iny oraz w obozie ?&kitnokrwistych rozpoczynay si& wa5nie ko ejne zwyci&skie uroczysto5ci( 0oranz doskoczy do dowdcy jednostki i poci%n %o za rami&( B ;iech pan spojrzy! sir F 8 wymamrota 8 ;iech pan spojrzy F ) %r& 0ro%i Metis pi& i si& jacy5 udzie! saniajcy si& na no%ach! zm&czeni i brudni! w okcy za sob ciaa zabitych i rannych( 6worzy i budzc 'ao5# ko umn& znikajc po5rd oparw porannych m%ie( B ;a Ae%o miosierdzie((( 8 j&kn =rtiz( )sz&dzie wok przera'eni kanonierzy zeskakiwa i z ?asi iskw bie%nc w kierunku zakrwawionych przybyszy! odbierajc od nich rannych! wspierajc ub ty ko %apic si& w bezbrze'nym niedowierzaniu( =rtiz ruszy wo no przed siebie( 0ostrze% czarny uni"orm komisarza! podarty i poszarpany( 1aunt podtrzymywa na no%ach mode%o 0ucha! ktre%o %owa nika pod przesikni&tymi krwi banda'ami( Przystan tu' przed =rtizem i pozwo i sanitariuszom odebra# ranne%o %wardzist&( B Aa((( 8 zacz ketzoka@ski pukownik( 1aunt znokautowa %o jednym ciosem pi&5ci( DDDDD B Aest tutaj 8 o5wiadczy z niepewnym u5mieszkiem 1i bear( Sturm wsta z "ote a i poprawi swj mundur( B )pu5ci# %o do 5rodka 8 po eci(

Pukownikkomisarz $bram 1aunt wszed do %abinetu i zatrzyma si& w miejscu mierzc byszczcymi niebezpiecznie oczyma Sturma i je%o adiutanta( B 1aunt F 8 odezwa si& Sturm 8 =tworzye5 dro%& d a Kr ewskie%o Jo pone F Pi&kna akcja F Syszaem! 'e 2hanthar zastrze i si& osobi5cie z termiczne%o karabinu 8 %enera urwa na chwi & i postuka pa cami w %rzbiet e'ce%o na biurku notesu 8 - potem ten nieszcz&sny incydent z((( jak on si& nazywa C B =rte%a! sir 8 podpowiedzia 1i bear( B =rtiz 8 poprawi %o 1aunt( B 4 tym Ketzoka@czykiem( >derzye5 sojusznicze%o o"icera( 6o by akt nieuzasadnionej a%resji! dobrze o tym wiesz( 6akie zachowanie nie b&d w tej armii to erowane! nic z te%o! mj panie( 1aunt odetchn %&boko( B 4najc nasze pozycje i z%oszon wcze5niej tras& odwrotu jednostka arty erii ostrze iwaa wschodni cz&5# 0o iny ?okore przez sze5# %odzin( /enomen ten zwany jest czasami przyjacie skim ostrzaem! a e kiedy czowiek znajduje si& w stre"ie o%nia nie majc 'adnej osony poza maymi kamieniami! termin przyjacie ski brzmi wyjtkowo per"idnie( Straciem prawie trzystu udzi! da szych dwustu jest rannych( )5rd zabitych zna az si& sier'ant 2 u%%an! czowiek! ktry prowadzi dru% %rup& szturmow i ktry otworzy d a was miasto( B Przykro mi z te%o powodu 8 o5wiadczy Sturm 8 a e musisz si& nauczy# akceptowa# takie straty( 6o wojna 8 uderzy pa cami w notes 8 - teraz wr#my do sprawy te%o incydentu( 0yscyp ina! hierarchia i pozostae kwestie re%u aminowe( Mam zwizane r&ce( 4ostaniesz postawiony przed sdem wojennym( 1aunt nawet nie mru%n okiem( B Ae5 i chcesz mnie rozstrze a#! zrb to teraz( >derzyem =rtiza w porywie %niewu( Po du'szym namy5 e pojem! 'e on ty ko wykonywa rozkazy( 4brodnicze rozkazy nadesane ze sztabu B Posuchaj no ty ko! ty((( 8 1i bear postpi krok w kierunku komisarza( B Mam ci zademonstrowa# to! co zrobiem z =rtizem C 8 wycedzi przez z&by 1aunt( B 4ami czcie obaj F 8 warkn Sturm 8 Komisarzu 1aunt((( komisarzupukowniku(((6raktuj& bardzo powa'nie swoje obowizki! a jednym z nich jest dbanie o odpowiedni poziom dyscyp iny w szere%ach marszaka wojny Macarotha! poprzez nie%o za5 w caej armii nasze%o ukochane%o $mperatora( $mperia na 1wardia oparta jest na 5ci5 e okre5 onych zasadach szacunku! autorytetu! niekwestionowanej oja no5ci i bezwz% &dne%o posusze@stwa( Ka'de odst&pstwo od tych zasad! nawet w przypadku o"icera o tak wysokiej randze! b&dzie((( co to za haas! do diaba CF 1enera przyskoczy do okna i otworzy ze zdumienia usta( Aaki5 ?asi isk wje'd'a wa5nie na dziedziniec( 4 je%o przednie%o pancerza zwisay szcztki zewn&trznej bramy rezydencji! a %daczce ptactwo i przera'eni ?&kitnokrwi5ci pospou pierzcha i na wszystkie strony przed ryczcym pojazdem( 9aubica zahamowaa przed wej5ciem do skrzyda posesji zajmowane%o przez Io po@ski sztab! a jej kierowca nie odmwi sobie okazji do zdemo owania w trakcie te%o manewru sty owej "ontanny( 0obrze zbudowany m&'czyzna w mundurze ,mij z naszywkami pukownika zeskoczy z ?asi iska i pomaszerowa szybkim krokiem w stron& drzwi wej5ciowych( Mia zaci&t i ponur twarz! ozdobion wie kim siniakiem pod ewym okiem( 0rzwi trzasn&y z wie kim hukiem( 1dzie5 na do e roz e%y si& podniesione %osy! po5pieszny tupot butw( 6rzasn&y ko ejne drzwi( Ki ka chwi p:niej Io po@ski adiutant wpad do %abinetu 5ciskajc w r&kach e ektroniczny notes(

B Pukownik =rtiz wa5nie przywiz raport z opisem incydentu( ?ardzo na e%a! aby przeczyta %o pan natychmiast! sir( 1i bear wyrwa urzdzenie z rk adiutanta i przesun wzrokiem po je%o zawarto5ci( B Pukownik =rtiz 'yczy sobie! by wszyscy przyj& i do wiadomo5ci! 'e zosta zraniony uderzeniem oporopowrotnika swoje%o dziaa podczas prowadzenia naway arty eryjskiej 8 1i bear spojrza na Sturma z nerwowym %rymasem 8 6o znaczy((( B )iem! co to znaczy F 8 sarkn %enera i spojrza na 1aunta( Komisarz odpowiedzia mu nienawistnym wzrokiem( B Sdz&! 'e powinien pan jedno wiedzie# 8 powiedzia powo i dowdca 0uchw 8 2zasami zdarza si&! 'e w pozbawionych dokadnej kontro i stre"ach "rontowych dochodzi do tajemniczych 5mierci nawet wysoko postawionych o"icerw! a przyczyny ich z%onw bardzo atwo zamaskowa# w wojennym roz%ardiaszu( Powinien pan dobrze to zapami&ta#! %enera e( Sturm straci na moment mow&( 4anim zd'y wyjka# "ormu& pozwa ajc 1auntowi odej5#! komisarza ju' w pokoju nie byo( DDDDD B =ch! na "etha! za%raj co5 mi sze%o 8 burkn siedzcy na swoim 'ku 2orbec prostujc i z%inajc pa ce zabanda'owanej doni( )ci' odnosi wra'enie! 'e je%o odci&ty pa ec znajduje si& na swym miejscu( +e'cy na pryczy poni'ej Mi o ?rin 5cisn worek instrumentu wydzierajc z je%o wn&trza przeci%y 'aosny j&k! ktry rozszed si& po roz e%ej adowni staro'ytne%o wojskowe%o iniowca( 1uchy pomruk podprzestrzennych si nikw wtopi si& w d:wi&ki dud( B - co z((( Marszem 3uana /ar owa C 8 zapyta chopiec( 2orbec u5miechn si& syszc t& propozycj& i wspominajc noce! kiedy d:wi&ki wspomnianej piosenki towarzyszyy je%o wizytom w knajpach 6anith Ma%na( B ?ardzo dobry pomys 8 o5wiadczy( Skoczna muzyka popyn&a przez adownie! pomi&dzy pi&trowymi 'kami! stertami ekwipunku! poprzez %rupki udzi %rajcych w karty! pa cych papierosy! rozmawiajcych p%osem! 5picych ub samotnie wpatrujcych si& w "oto%ra"ie kobiet i dzieci! ktre ju' nie 'yy! prbujcych ukry# spywajce po po iczkach zy( Po%wizdujcy 2orbec wyjrza z pryczy syszc zb i'ajce si& kroki! po czym zeskoczy na podo%& widzc 1aunta( Komisarz mia na sobie ten sam strj! co w trakcie pierwsze%o spotkania pi&#dziesit dni temu* podkoszu ek! bryczesy i skrzane buty( B Sir 8 chrzkn zmieszany wizyt 2orbec( Mi o za"aszowa na chwi &! a e 1aunt u5miechn si& i machn mu doni nakazujc %ra# da ej( B 1raj! chopcze( 0obrze sysze# te twoje piosenki 8 komisarz przysiad na skraju 'ka ?rina i spojrza na 2orbeca( B Jo temand zapisano na konto ?&kitnokrwistych 8 poin"ormowa swe%o zast&pc& 8 Poniewa' to oni oczy5ci i miasto( Sturm umie5ci pochway pod naszym adresem w raporcie ko@cowym! a e to nie da nam nowe%o 5wiata( B - niech ich "eth ze're 8 sp un 2orbec( B ?&d inne bitwy( ;imi trzeba si& pociesza#( B 6ak te' robi&! sir 8 u5miechn si& 2orbec( 1aunt otworzy przyniesiony ze sob p ecak! wyj z nie%o p tuzina bute ek sacry( B ) imi& wszystkie%o! co dobre i 5wi&te F 8 zachysn si& 0uch 8 Skd((( B Aestem imperia nym komisarzem 8 odpar 1aunt 8 Mam pewne doj5cia( 4najd si& tutaj jakie5 szk anki C 4adowo ony 2orbec wyj komp et szk anek ze swoje%o p ecaka(

B 4awoaj ?ra%%a! wiem! 'e to ubi 8 po eci 1aunt 8 Jar a i Meryna( Sza one%o +arkina( Sutha( Mode%o 2a""rana((( do diaba! czemu nie i majora <awne C $ jedna szk anka d a chopca( Aest do5# do podziau( )ystarczy d a wszystkich 8 komisarz pomacha zapraszajco r&k w stron& trzech niespokojnych o"icerw marynarki pchajcych przez adowni& jaki5 wzek( B Aaki toast wzniesiemy C 8 spyta 2orbec( B 4a sier'anta 2 u%%ana i je%o chopcw( 4a zwyci&stwo( $ za zwyci&stwa! ktre dopiero nadejd( B $ za zemst& 8 doda cicho Mi o odkadajc swoje dudy na 'ko( B 6ak! za zemst& te' 8 skin %ow komisarz( B )iecie! mam co5! co 5wietnie b&dzie pasowa# do te%o sz achetne%o trunku 8 o5wiadczy 2orbec przeszukujc kieszenie 8 )yborne cy%ara((( >rwa w p sowa( )yj&te z kieszonki cy%ara nie przypominay ju' u'ywki! byy pomi&te! zniszczone wi %oci( 2orbec przewrci oczami i westchn me ancho ijnie budzc powszechn wesoo5# zebranych wok m&'czyzn( B 2' 8 wzruszy ramionami 8 4 pa enia nic chyba nie b&dzie( Monthax Stado wie kich ptakw prze eciao ponad ini "orty"ikacji kierujc si& na zachd! ich biae pira majaczyy na t e zapadajce%o szybko zmroku( ) podmokych chaszczach dzienne insekty mi ky ust&pujc po a owadom aktywnym noc! #mom i innym stworzeniom atajcym wok amp! opoczcym cichutko swymi mi&kkimi skrzydekami( ) powietrzu niosy si& pokrzykiwania i %wizdy drapie'nikw przemierzajcych mokrada( =d e%a arty eria nieprzyjacie a umi ka( 1aunt powrci do swoje%o punktu dowodzenia w chwi i! %dy zapa iy si& niewie kie! otoczone meta ow siatk ampy! osoni&te od %ry i bokw w taki sposb! by o5wiet ay jedynie przestrze@ pod sob( ;ie byo takiej potrzeby! by czyni# z bazy ce u trenin%owe%o d a arty erii wro%a( Lmy wie ko5ci dzieci&cych pistek uwijay si& wok amp tukc w ich osony z cichym stukotem( 1aunt spojrza po raz ostatni na baz&! rozpoznajc jej kontury wycznie po pa cych si& tu i wdzie ampach( )estchn i wszed do 5rodka swoje%o habitatu( Punkt dowodzenia by podu'ny i niski! o dachu zbudowanym z %rubych %a wanizowanych pyt i 5cianach z podwjnych pane i( Podo%a bya wyo'ona k epkami wyciosanymi ze 5wie'o 5ci&tych miejscowych drzew i wci' pachniaa dra'nicym nozdrza 5rodkiem impre%nujcym( =sony na oknach byy do poowy podniesione! a chronice je siateczki zapychaa %ruba warstwa prbujcych dosta# si& do 5rodka insektw( 3kwipunek 1aunta i je%o ba%a' osobisty rozstawiono na drewnianych stojakach( Przez pierwsze dwa dni ba%a'e ustawiono wprost na pododze i dopiero po tym czasie kto5 zorientowa si&! 'e oprcz podnoszce%o si& okresowo poziomu wd %runtowych bardzo niemie d a ubra@ s rwnie' wypezajce nie wiadomo skd mae %sienice( Komisarz zao'y swj paszcz na druciany wieszak! ktry zaczepi nast&pnie na meta owym pr&cie bie%ncym pod su"item( =ddychajc ci&'ko rozo'y skadane krzeseko i usiad na nim z u %( ;a wprost siebie widzia ustawiony na drewnianej podstawce termina ! radiokomunikator i ekran czno5ci wizua nej( 6echkapan sp&dzi w pokoju %odzin& 5piewajc cierp iwie nad pobo%osawionymi machinami( )szystkie tkwiy wci' w otwartych cz&5ciowo meta owych skrzynkach chronicych je przed przypadkowym za aniem! a %rube kab e zasi ajce wiy si& ku %rze a' pod su"it! %dzie bie%y przytwierdzone so idnie

wtyczkami do niewie kie%o otworu w 5cianie! na zewntrz za5 w kierunku od e%e%o %eneratora prdu( ;a pane ach kontro nych urzdze@ mi%otay ko orowe diody( Komunikator sycza cicho monitorujc pasma nieu'ywanych cz&stot iwo5ci( 1aunt pochy i si& nad termina em studiujc najnowsze raporty nadesane z wiszcej na orbicie " oty i pozostaych jednostek 1wardii( 2i%i zakodowanych runicznych przekazw pa iy si& sabym 5wiatem na powierzchni ekranu( Mi o wyszed bezsze estnie z przedpokoju i poda swemu przeo'onemu meta owy kubek( 1aunt przyj naczynie z autentyczn przyjemno5ci! dzi&kujc za nie skinieniem %owy i cieszc pa ce chodnym dotykiem meta u( B 6echkapani znw wczy i przed chwi chodziarki 8 o5wiadczy Mi o 8 ;a ki ka minut( 6o ty ko woda! a e przynajmniej jest zimna( 1aunt kiwn raz jeszcze %ow i upi nieco pynu( )oda miaa meta iczny ostry posmak! a e "aktycznie bya zimna( ;a zewntrz roz e%o si& stukni&cie buta o jeden ze schodkw! a zaraz potem ciche pukni&cie w drzwi( Komisarz u5miechn si& pod nosem( >derzenie butem byo zamierzone! wykonane w przemy5 any sposb 8 miao uprzedzi# o obecno5ci czowieka! ktry nie powodowa sw osob 'adne%o d:wi&ku! je5 i sobie te%o nie 'yczy( B )ejd:! Mko 8 powiedzia 1aunt( Sier'ant wszed do 5rodka! na je%o twarzy ma owa si& ekki %rymas zdziwienia! 'e kto5 odkry tak szybko je%o to'samo5#( B <aporty patro i! sir 8 o5wiadczy stojc w pro%u( 1aunt poprosi %o %estem r&ki o zaj&cie miejsca( >ni"orm i paszcz sier'anta umazane byy wi %otnym botem( 2ienka warstewka brudu pokrywaa wszystko! nawet je%o twarz 8 jedynie aser by niewiary%odnie wr&cz czysty i 5nicy( B Sucham( B $ch pozycje s wci' bardzo da eko 8 o5wiadczy Mko 8 za ini o"ensywn - "a <'( )ystawi i ki ka wysuni&tych czujek( B Aakie5 kopoty C ;iski! a e dobrze zbudowany m&'czyzna skrzywi si& dajc do zrozumienia! 'e nie warto si& na ten temat wypowiada#( B ;ic! z czym by5my sobie nie poradzi i( B 4awsze doceniaem twoj skromno5# 8 o5wiadczy 1aunt 8 a e tym razem poprosz& o bardziej szcze%owe in"ormacje( Mko podrapa si& po nosie( B 4dj& i5my sze5ciu ich zwiadowcw na zachodnich ba%nach( ,adnych strat po naszej stronie( 1aunt skin z aprobat %ow( +ubi Mko a! naj epsze%o tanithijskie%o zwiadowc&( Su'c w re%imencie zo'onym z do5wiadczonych tropicie i i in"i tratorw! Mko znaczco si& spo5rd nich wyr'nia( Pracujc na 6anith w ro i e5nika! posiad umiej&tno5ci skryte%o dziaania! ktre wie okrotnie przyniosy ju' wymierne korzy5ci 0uchom( ?y duchem po5rd duchw! a przy tym wr&cz ujmowa sw skromno5ci( ;i%dy si& nie skar'y! a wiadomo byo! 'e miaby wi&cej pretekstw do skar% i u'a ania si& ni' inni 6anithijczycy( 1aunt wyci%n w stron& sier'anta kubek( B 0zi&kuj&! sir! nie skorzystam 8 odpar Mko spo% dajc na swoje brudne donie( B 6o zimna woda 8 o5wiadczy komisarz( B 0omy5 am si&! sir( Mimo to! dzi&kuj&( 1aunt wzruszy ramionami i upi nieco pynu( B - wi&c wci' pozostaj na dotychczasowych pozycjach C B 6ak( 4auwa'y i5my((( nie jestem pewien! co to takie%o! najpewniej jakie5 stare ruiny 8 Mko podszed do du'ej 5ciennej mapy i wskaza na niej jaki5 punkt 8 1dzie5 tutaj! ty e ty ko

mo%& powiedzie#( Mo'e to nic istotne%o! a e chciabym przyjrze# si& tamtej oko icy w trakcie poranne%o rozpoznania( B ;ieprzyjacie skie pozycje C B ;ie! sir( 2o5((( co jest tam od bardzo dawna( B Masz racj&! zasu%uje na rzut okiem( Sprawd: to rano 8 z%odzi si& 1aunt( B 2zy to wszystko! sir C B 6ak( Mo'esz odej5#! Mko ( B ;ie potra"i& si& nadziwi# ta entowi te%o czowieka 8 powiedzia do Mi a komisarz! kiedy sier'ant wyszed z habitatu 8 6o najcichszy ze znanych mi kiedyko wiek udzi( B =n tym wa5nie jest! nieprawda' C B 2zym C B 2isz( $$$ 8 0:wi&k i "uria )sz&dzie wok szumiay drzewa! jakby tym d:wi&kiem cay 5wiat chcia przytoczy# zmysy nasuchujce%o czujnie czowieka( Mko e'a na brzuchu po5rd %&stych zaro5 i! prbujc wychwyci# niepokojce od%osy w 5piewie asu( 4aro5 a i drzewa rosy bujnie w tej cz&5ci <ami iesa MNOPQ! krzewic si& na 'yznych wu kanicznych wz%rzach( ;iektre z krzakw si&%ay trzykrotne%o wzrostu czowieka! a na ich %a&ziach bie ao mrowie wy% dajcych jak 5nie% kwiatw( 6en widok przypomina Mko owi drzewa na w domu! %dy dom ten jeszcze istnia! miejsce! %dzie zim po owa po5rd wiecznie zie onych i% akw( Mrz 5cina ich %a&zie inkrustujc i%y krysztakami odu! d:wi&czcymi pod wpywem dotkni&# wiatru( =tacza %o szum koysanych wiatrem drzew i unoszcy si& w powietrzu drobny py! przy e%ajcy szcze nie do skry i drapicy nieprzyjemnie %ardo( Soneczne promienie byy niezwyk e jasne( Spaday z nieskazite nie azurowe%o nieba tworzc siateczk& 5wiet nych smu% przecinajcych e5ne poszycie B szachownic& 5wiata i cieni po5rd %&stych zaro5 i( Przekrad si& jakie5 dwadzie5cia metrw do przodu! znikajc w mroku rzucanym przez wie ki pie@ martwe%o drzewa( ;o%awice munduru owin wcze5niej meta ow siateczk chronic tkanin& przed podarciem ostrymi ko cami( 6rzymany w r&kach aser przyciska do piersi chronic %o przed pyem! a e w re%u arnych odst&pach czasu! nie du'szych ni' dziesi&# minut! kontro owa wszystkie ruchome e ementy broni i usuwa z niej warstw& pyu! kawakw cierni i innych 5mieci! ktre nieustannie zbieray si& na obudowie karabinu( Seria cichych trzaskw osadzia %o w miejscu! zasty% w bezruchu z broni 5ciskan w suchych si nych pa cach( 2o5 przemieszczao si& przez krzaki po je%o ewej stronie! nast&pujc od czasu do czasu na pojedyncze %azki i ciernie( Hrdo owych d:wi&kw poruszao si& niezwyk e cicho i wprawnie! a e d a czujnych uszu Mko a ostro'no5# taka nie stanowia znaczenia! obiekt rwnie dobrze m% maszerowa# bez dbania o dyskrecj&( Mko wyj z pochwy swj n'! du%ie srebrne ostrze pokryte warstewk popiou( )sun si& %&biej w cierniste chaszcze i przywar p ecami do %rube%o pnia( 0wa kroki! jeden( Skoczy do przodu! w ostatniej chwi i zmieniajc tor otu ostrza( Szere%owiec 0ewr krzykn i run na twarz! prosto pomi&dzy suche %azki! amic je ci&'arem swe%o ciaa( Sekund& p:niej Mko siedzia ju' na je%o p ecach przyciskajc n' do karku zwiadowcy( B ;a 5wi&te%o "etha F Mo%e5 mnie zabi# 8 zady%ota 0ewr( B Mo%em 8 odpar beznami&tnym szeptem Mko ( Pu5ci szere%owca i odtoczy si& na bok pozwa ajc mu wsta# B M% ci& te' zabi# ka'dy inny w oko icy! tak haasowae5(

B Aa((( 8 0ewr natychmiast zni'y %os 8 Aeste5my sami C Mko nie odpowiedzia( $stniao ryzyko! 'e jaki5 niepo'dany 5wiadek usysza okrzyk zaskoczenia 0ewra B ;icze%o nie zauwa'yem 8 burkn 0ewr wyci%ajc spod skry ciernie! ktre wbiy mu si& w ciao podczas szamotaniny z sier'antem( Mko roz% da si& wok z podniesion broni( B 2ze%o si& uczye5 na trenin%u podstawowym C 8 sykn z wyrzutem 8 6y chcesz na e'e# do zwiadowcw C 0ewr nic nie odpowiedzia( )szyscy zwiadowcy zna i doskona e wy%rowane wyma%ania sier'anta i wiedzie i! 'e nikt jeszcze nie zdoa im sprosta#( ) %&bi serca 0ewr poczu zo5# i rozczarowanie( ?&dc my5 iwym z poudniowych oko ic 6anith -ttica zosta wysoko oceniony podczas podstawowe%o trenin%u( 6o przecie' d ate%o przydzie ono do oddziau zwiadowcw F - ten stary sukinsyn ustawicznie robi z nie%o %upka! niezdarne%o %upka F $%norujc mordercze spojrzenie szere%owca Mko machn doni nakazujc zej5cie w d poro5ni&te%o ko czastymi krzewami zbocza( 6anithijczycy przyby i na <ami iesa dwa ty%odnie temu! tu' po zako@czeniu re%u arnych dziaa@ wojskowych( 4akonnicy -deptus -startes oczy5ci i i zabezpieczy i cztery twierdze nieprzyjacie a ikwidujc obecno5# 2haosu na powierzchni p anety( 0uchy rozbiy obz na rwninach opoda jednej z poncych "ortec obserwujc z odda enia Kosmicznych Marines 8 pot&'ne sy wetki kr'ce po5rd dymw niczym mityczne o brzymy! znoszce zwoki heretykw na wie kie stosy po%rzebowe( Powietrze byo %&ste od swdu pa onych cia( ;iewie kie %rupki nieprzyjacie a zbie%y w %&sto za esiony obszar na pnocy( 4a%ro'enie z ich strony byo zbyt niskie! by dumni Kosmiczni Marines traci i czas na eksterminacj& ostatnich %niazd oporu( Komisarz otrzyma zadanie wytropienia i zniszczenia tych heretyckich niedobitkw( 0uchy ruszyy w pasma niskich! %&sto poro5ni&tych wz%rz! by odna e:# aaa enk awy wro%a( Pocztkowo odniesiono ki ka sukcesw* kryjwki ku tystw! niektre z nich nie: e u"orty"ikowane i zaciek e bronione! zostay pomy5 nie z ikwidowane( P:niej! po ty%odniu! dotar i w wy'sze partie %r! %dzie ciernista ro5 inno5# tworzya prawdziw opuszcz&( Mko p anowa ka'de%o dnia ko ejne stre"y patro i! wysyajc dwudziestk& zwiadowcw coraz %&biej w %&sto za esione bezdro'a( Przeczesywa i starannie ka'dy przydzie ony kwadrat sy%na izujc %wnym siom 0uchw ustawiczny brak kontaktu( ?y# mo'e czu i si& znudzeni! popad i w rutyn&( Major <awne twierdzi! 'e ostatni punkt oporu heretykw zosta z ikwidowany i da sze poszukiwania nieprzyjacie a na pustkowiach wy'yn s ju' ty ko marnotrawstwem czasu( Komisarz upiera si& przy dokadnym wypenieniu powierzonych mu obowizkw! a e i on nie wierzy w da szy sens misji! okazujc zwtpienie rozkazami podwojenia patro owane%o jednorazowo obszaru( Aeszcze ki ka dni i ko@czymy robot&! powiedzia Mko owi( 6e%o dnia! w wietrzny zimny poranek wypeniony sze estem i% astych %azek! zwiadowcy wesz i jeszcze %&biej w bez udne pasy wz%rz! rozpraszajc si& szeroko( =d dwch patro i nie nawizano kontaktu z 'adn 'yw istot( Mko domy5 a si&! 'e mniej do5wiadczeni 'onierze jak 0ewr u e%a i bez wi&kszych oporw rutynie( Sier'ant dostrze%a jednak rzeczy! ktre budziy je%o niepokj i determinacj&( 0owody! ktrymi podpiera si& w rozmowach z 1auntem! kiedy prosi o dodatkowe dni na poszukiwania* wydeptane sz aki w poszyciu! poamane drzewa! pozornie chaotyczne tropy( 2o5 wci' jeszcze tutaj byo( 1wardzi5ci przeci& i dno niewie kiej do iny i zacz& i wspina# si& jej ocienionym zboczem! pomi&dzy %&stymi ciernistymi krzewami( 2o ki kana5cie krokw 0ewr ama z trzaskiem jaki5 ko ec a bo trca butem kamyk! zoszczc si& w my5 ach i upominajc same%o siebie(

?ardzo chcia pokaza Mko owi! 'e nie jest niezdar( $ nie mia najmniejsze%o poj&cia! jakim cudem sier'ant potra"i przemieszcza# si& poprzez %szcz nie wydajc 'adnych od%osw! jakby pyn w powietrzu( 2ierniste krzaki posykiway charakterystycznie koysane wiatrem( Mko przystan w miejscu! by wyj# z kieszeni niewie k skadan map& i z oka izowa# sw pozycj& w oparciu o kompas i poo'enie so@ca na niebie( ) ci%u kwadransa trasa patro u miaa przeci# si& z tras dru%iej pary zwiadowcw! <a"e a i )aeda! idcej w przeciwn do Mko a stron&( Mko podnis raptownie do@ i 0ewr znieruchomia w p kroku( 0wa wyci%ni&te w %r& pa ce sier'anta nakazyway ubezpieczenie! tote' 0uch natychmiast w5 iz%n si& za przechy ony pie@ drzewa 5ciskajc w doniach aser( ;a komorze broni bya warstewka pyu! star j po5piesznie! przetar te' pa cami oczy( Przyo'y ko b& broni do ramienia i zacz omiata# u" otoczenie zerkajc jednocze5nie w kierunku sier'anta( Mko przyk &kn ki ka metrw da ej odnajdujc ko ejny wydeptany w krzewach sz ak( 6rakt by szeroki na trzech m&'czyzn! usany wydartymi z korzeniami k&pami chaszczy( Mko dotkn czubkami pa cw jeden z wi %otnych krzeww( ;ajwi&ksza ody%a miaa %rubo5# m&skie%o uda i bya tak twarda! 'e sier'ant z trudem by sobie z ni poradzi nawet z siekier w r&ku( 6anithijczyk przyjrza si& uwa'nie ziemi( ady byy %&bokie i wie kie! przypominay odciski stp jakie%o5 o brzyma( )ydeptany sz ak wi si& w obie strony i nikn w e5nej %&stwinie( Mko d:wi%n trzy pa ce i machn nimi krtko( 0ewr podbie% do towarzysza( Modszy m&'czyzna zmierzy wzrokiem 5 ady i otworzy usta! by zada# jakie5 pytanie! a e spojrzenie Mko a natychmiast %o uciszyo( )ok sycha# byo ty ko d:wi&k koysanych wiatrem %azek( 0ewr przyk &kn i spojrza uwa'niej na trakt( 2o5((( kto5((( du'y! poruszajcy si& na o5 ep( Pa ce zwiadowcy dotkn&y jakie%o5 ksztatu zaryte%o niema cakowicie w mi&kk ziemi&! wyci%n&y obiekt na powierzchni&( ?y to kawaek sczerniae%o meta u! "ra%ment pier5cienia prawdopodobnie tak du'e%o jak zaci5ni&ta m&ska pi&5#( 0ewr poda zna ezisko Mko owi( Sier'ant obejrza je z wyra:nym zainteresowaniem! po czym schowa do kieszeni na udzie( 0ewr dostrze% skierowane pod swoim adresem skini&cie aprobaty i poczu w tym krtkim momencie dum&! jakiej jeszcze ni%dy wcze5niej nie byo mu dane zazna#( <uszy i w 5 ad za twrc sz aku! od%adujc kierunek je%o marszruty na podstawie uo'enia wyrwanych ro5 in( Po sze5#dziesi&ciu metrach 5 ady skr&cay raptownie w %r& wzniesienia! w %b masywu( Mko przystan ponownie! by wytrze# zabrudzone e ementy karabinu( Przera: iwy krzyk rozdar powietrze niczym ostrze tanithijskie%o no'a( =baj m&'czy:ni zamar i w bezruchu( Krzyk urwa si& raptownie! a e wiedzie i ju'! 'e na e'a do istoty udzkiej( Mko ruszy bez%o5nie w kierunku :rda nieoczekiwane%o d:wi&ku! 0ewr pod'y za dowdc prbujc dotrzyma# mu kroku i nie narobi# jednocze5nie haasu( 4boczy i z traktu wchodzc w %&ste poszycie asu( =taczajca ich ro5 inno5# u e%a subte nej zmianie( ;a zboczu wysokie%o wzniesienia rosy iczne kaktusy naje'one du%imi i%ami( ?yy ich setki* niektre si&%ay wysoko5ci ko an czowieka! inne znacznie wykraczay poza wzrost zwyke%o 5mierte nika tworzc ss istny as natura nych ostrzy( <oz e% si& ko ejny krzyk! tym razem sabszy! przywodzcy na my5 czowieka budzce%o si& z senne%o koszmaru i stwierdzajce%o! 'e to ty ko zy sen( 4araz potem zwiadowcy usysze i co5 jeszcze* dziwaczny od%os %o5ne%o sp uwania! do zudzenia przypominajcy d:wi&k wyp uwanej z ust pestki( Po5rd kaktusw zna e: i skurczone ciao <a"e a( Stru%a wsikajcej w ziemi& krwi znaczya miejsce! w ktrym 0uch upad i skd si& prbowa odczo%a#( Ponad tuzin i%ie

przeszywa je%o zwoki! niektre z nich miay dobr stop& du%o5ci( Aedna wbia si& prosto w oko 'onierza wnikajc w mz%( Przera'ony 0ewr prbowa co5 powiedzie#! a e Mko byskawicznie zasoni mu usta doni( Sier'ant wskaza modszemu towarzyszowi najb i'sz k&p& kaktusw! ktrej bu wiaste ody%i pozbawione byy ko cw( 4amiast i%ie w skrze kaktusw widniay okr%e otworki pokryte sczcym si& eniwie sokiem( B Pytam ponownie! szere%owy <a"e F Aaka jest twoja pozycja C 8 zatrzeszcza komunikator zabite%o( Mko skoczy do przodu i oba i swym ciaem 0ewra odtrcajc %o w stron& przeciwn do trupa( 6rzy najb i'ej rosnce kaktusy poruszyy si& w tym samym momencie spazmatycznie i sypn&y i%ami( Ko ce pokryy ciao <a"e a niczym strzay( Aedna i%a przebia ydk& 0ewra( 0uch za%ryz war%i powstrzymujc j&k b u( 4raniona no%a natychmiast zacz&a dr&twie#( Mko podczo%a si& do towarzysza( 0ewr wskaza doni ran&! a e sier'ant zi%norowa je%o obra'enia si&%ajc do swe%o komunikatora( )yczy urzdzenie! po czym to samo zrobi z mikro"onem 0ewra( 0opiero wtedy pozwo i sobie na o% &dziny rany( Posu%ujc si& no'em odci materia ze spodni 'onierza na wysoko5ci ydki uzujc w ten sposb "ra%ment ko cze%o nako annika( $%a przesza dokadnie przez 5rodek jedne%o z oczek siateczki( Sier'ant wetkn r&koje5# no'a w usta 0ewra( 1wardzista za%ryz na trzonku z&by! a wtedy Mko poci%n za ko ec( 4 rany pocieka odrobina krwi( ;iedobrze( Krew zmieszana bya z 't wydzie in! ktra su%erowaa dziaanie trucizny( ;a szcz&5cie d a mode%o 0ucha naruszony zosta jedynie mi&sie@! %dy' sia tra"ienia mo%a z atwo5ci strzaska# je%o ko5# piszcze ow( 0ewr %ryz trzonek no'a przez du'sz chwi &( Kiedy b ze 'a! m&'czyzna otworzy usta i bro@ zsun&a si& po je%o po iczku na ziemi&( Mko podnis si& na no%i( Potrzebowa zestawu medyczne%o <a"e a! by zao'y# 0ewrowi opatrunek( Samemu <a"e owi nie mo'na ju' byo pomc( Sier'ant odwrci si& w stron& trupa i jaki5 cier@ trzasn pod butem zwiadowcy B e"ekt chwi i nieuwa%i spowodowanej trosk o towarzysza( ;ajb i'szy kaktus wyczu "a & d:wi&kow i wystrze i i%&( Ko ec tra"i w ko b& karabinu Mko a i przebi %o na wy ot! czubkiem opierajc si& o brzuch m&'czyzny( 4asty%y w bezruchu sier'ant wypu5ci po chwi i wstrzymywany oddech i wyj i%& z ko by broni( K &kajc przy cie e <a"e a 0uch odszuka je%o niewie ki pakiet medyczny! przybity do brzucha martwe%o zwiadowcy jedn z morderczych i%ie( Stawiajc ostro'nie stopy powrci do 0ewra i obanda'owa ran& towarzysza( 1owa 0ewra zacz&a koysa# si& ekko! 5wiat porusza si& przed je%o oczami( ?yo to dziwnie re aksujce wra'enie! poczucie umykajcych w %b umysu trosk i zmartwie@( 4raniona no%a dr&twiaa na odcinku pomi&dzy ydk i udem! a e nie sprawiaa ju' wi&ksze%o b u( Mko dostrze% zam% ony m&tny wyraz oczu 0ewra i bezceremonia nie wepchn w usta zwiadowcy ko ejny kawaek banda'a( 4najdujcy si& w de irium czowiek nie ma poj&cia o haasie jaki nie5wiadomie czyni( Sier'ant wa5nie przymierza si& do zarzucenia ranne%o %wardzisty na rami&! kiedy do je%o uszu dobie% inny d:wi&k( 4 pocztku od e%y! kojarzy si& z darciem i amaniem! towarzyszyy mu nieustajce od%osy kaktusowej kanonady( 2o5 si& zb i'ao! zaa armowane przed5miertnym krzykiem <a"e a( 2o5 %i%antyczne%o( Kiedy :rdo haasu wpado na przecink&! wszystkie oko iczne kaktusy sypn&y w je%o stron& i%ami( Ko ce odbijay si& od meta owych ko@czyn i korpusu( Mko przykry swym ciaem 0ewra! e'c pasko tu' pod 5mi%ajcymi w powietrzu strzakami( 0readnou%ht 2haosu zatrzyma si& w miejscu na swych hydrau icznych ko@czynach! siowniki syczay cicho( ) powietrzu unosi si& %orcy zapach spa enizny i e ektroma%netyczne wyadowania! ktre sprawiay! 'e woski na karku Mko a uniosy si& niema natychmiast w %r&( Machina miaa cztery metry wysoko5ci! bya szersza od trzech stojcych rami& w rami& m&'czyzn! sczerniaa i osma ona jakby przesza przez cae pieko i

wrcia stamtd z powrotem( )arstwa "arby i wsze kie insy%nia zostay zdarte z kaduba! wypa one! w wie u miejscach do 'ywe%o meta u( -ura zowieszczej %rozy wr&cz bia od bojowe%o konstruktu( Au' oja istyczny odpowiednik tej machiny budzi o%romny &k! a e kon"rontacja z takim b u:nierstwem((( Mko poczu odruch wymiotny i zacisn kurczowo z&by( 0ewr e'a bezwadnie! nieprzytomny( 0readnou%ht postpi krok do przodu! niema ostro'nie i de ikatnie! chocia' stpni&cie je%o opancerzonej stopy wstrzsn&o ziemi i sprowokowao ko ejn sa w& kaktusw( Ae%o korpus obraca si& w r'nych kierunkach! jakby skanowa otoczenie( Ko ejny krok! ponowny stukot i%ie( Mko poj! 'e dreadnou%ht by 5 epy( <any czonka -deptus -startes uwi&zione%o w sarko"a%u machiny byy %&bokie i z da eka widoczne( Ae%o sensory optyczne zostay oderwane! najpewniej wybuchem( Mko wiedzia ju'! 'e pokr%y kawaek meta u zna eziony przez 0ewra by w rzeczywisto5ci e ementem ukadu wzrokowe%o machiny( Musiaa wczy# si& po tych asach od wie u dni! po ujc wycznie na podstawie suchu( ;ast&pny krok! nast&pny syk i z%rzyt sewomotorw( Goskot pancernej stopy i stukot i%ie o meta ( = brzym by ju' za edwie trzy metry od e'cych nieruchomo 6anithijczykw( 0ewr ockn si& i podnis %ow&( >jrza dreadnou%hta! a je%o zasnute m%iek trucizny oczy przekazay do mz%u obraz jeszcze potworniejsze%o koszmaru od rzeczywiste%o wy% du machiny( Szarpn si& konwu syjnie i wrzasn( Pomimo wci5ni&te%o %&boko w usta kneb a wrzask ten okaza si& ostry i wysoki! przesycony skrajn %roz( Mko poj w uamku sekundy! 'e nie mo'e pozosta# w miejscu( Skoczy w bok( 0readnou%ht namierzy :rdo wrzasku w czasie zb i'onym do ko@cwek nerwowych kaktusw( 4atrute i%y pomkn&y w kierunku ciaa! ktre p sekundy wcze5niej dosownie wyparowao tra"ione ku ener%ii wystrze on z masywne%o p azmowe%o dziaka( $%y amay si& z trzaskiem na meta owym ksztacie dreadnou%hta( Mko porusza si& z%i&ty wp! stpajc bez%o5nie pomi&dzy kaktusami! starajc si& nie spuszcza# z oczu machiny( Ae%o serce wa io niczym kowa ski mot i z'yma si& w my5 ach za haas! jaki w je%o opinii czynio( 4a jedn z bu wiastych ro5 in przykucn na moment! by sprawdzi# swj karabin( ) oson& spustu dostay si& iczne 5mieci( Pomy5 a o ich wyci%ni&ciu! a e zaraz zaprzesta wsze kich prb oczyszczenia broni( -kcja taka wywoaaby niepo'dane od%osy! a w zamian nie dawaa mu 'adnej wymiernej korzy5ci( 2o takie%o m% zdziaa# aserowy karabin przeciwko dreadnou%htowi C Poruszy si& ponownie! kopn czubkiem buta niewie ki kamie@( Ki ka i%ie 5mi%n&o w powietrzu( 0readnou%ht zacz si& przemieszcza# w stron& miejsca upadku kamyka! 5ci%ay %o ko ejne ociekajce trucizn ko ce( Mko rozwa'a w my5 ach opcj& ucieczki( Machina bya 5 epa! kaktusy te'( Ae5 i zdoaby porusza# si& dostatecznie cicho! a taki wa5nie mia dar! umknby z niebezpiecznej stre"y i zanis a armujce wie5ci 1auntowi( +ecz czy odna e: iby ten b u:nierczy konstrukt ponownie C ) tej bez udnej dziczy C Poszukiwania dreadnou%hta mo%y si& ci%n# ty%odniami! prby je%o e iminacji kosztowayby wie e udzkich 'y#( 1dyby ty ko m%((( ;ie( 6o sza e@stwo! samobjstwo( $ wtedy usysza %os! jeszcze od e%y( )aed nawoywa <a"e a( ;adchodzcy 0uch by poza kaktusowym askiem! przeszukiwa oko ic& prbujc rozwika# za%adk& mi czce%o komunikatora <a"e a( +ada chwi a je%o okrzyki miay uaktywni# pierwsze! rosnce na kraw&dzi asku kaktusy( - bo przyci%n# do nowej o"iary dreadnou%hta( Machina zawrcia ju' w miejscu i zacz&a odda a# si& w stron& :rda d:wi&kw mia'd'c pod pancernymi ko@czynami kaktusowy mi'sz(

Mko mia za edwie ki ka sekund do namysu( 4decydowa! 'e nie pozwo i na utrat& ko ejne%o czowieka ze swej zwiadowczej kadry! nie w taki sposb( 4dj z pasa %ranat! odbezpieczy %o i cisn na ewo mi&dzy chaszcze( 1uchy %rzmot wstrzsn powietrzem! sia detonacji wyrzucia wysoko w %r& ki ka bu wiastych ro5 in( Kiedy ty ko na ziemi& spady ostatnie wystrze one w kierunku miejsca eksp ozji i%y! sier'ant ruszy w tamt stron&( )5 iz%n si& za jeden z kaktusw! cakowicie ju' pozbawiony ko cw( 6eraz! kiedy ro5 ina bya bezbronna! stanowia d a czowieka niewie k oson&( 0readnou%ht zawraca w je%o stron&! zaa armowany hukiem %ranatu( )aed umi k( Mko po%rzeba przy obudowie swoje%o asera i poo'y bro@ na ziemi( B 6utaj! skurwysynu F 8 powiedzia ze zo5ci( Sowa zabrzmiay niewiary%odnie wr&cz %o5no( =stateczna prowokacja! obe %a! ktrej ce nie m% zi%norowa#( Kaktusy znw sypn&y i%ami! a e Mko by bezpieczny! po je%o stronie 'adna ro5 ina swoich zabjczych ko cw ju' nie miaa( 0readnou%ht wpad z powrotem na przecink&( Ae%o ewa stopa nadepn&a na jaki5 meta owy przedmiot! ktrzy zaszcz&ka %o5no( Konstrukt pochy i si&! by podnie5# obiekt z ziemi( ?y to aserowy karabin sier'anta( 0readnou%ht 5cisn bro@ w swych hydrau icznych szponach i podnis j w %r& swe%o nadwer&'one%o sarko"a%u! jakby zamierza powcha# ub posmakowa# zna ezisko( Mko zacz ucieka#( )edu% je%o szacunkw aser mia eksp odowa# pi&# sekund po umy5 nym przeadowaniu wewn&trznej baterii( <zuci si& na brzuch! kiedy akumu ator broni wybuch( Setki kaktusw posay w miejsce detonacji ko ejny %rad i%ie( Potem zapada cisza( DDDDD Mko powrci w kaktusowy %szcz wraz z )aedem( ;ieruchom bry& dreadnou%hta zna e: i na osma onej przecince( 3ksp ozja baterii nawet %o nie zrania! a e uszkodzia p&kni&ty w tym miejscu sarko"a% i oderwaa je%o spory "ra%ment( 4atrute i%y kaktusw doko@czyy dziea dziurawic or%aniczne szcztki podczone do obwodw korpusu i zabijajc pi ota b u:nierczej machiny( Mko zauwa'y! 'e %nana sza e@czym amokiem bestia kierujca dreadnou%htem zrobia jeszcze ki ka aro%anckich krokw! zanim jej or%anizm podda si& dziaaniu trucizny( )tedy o%romny pojazd kroczcy przewrci si& w ko@cu i znieruchomia na ziemi( M&'czy:ni powrci i na wydeptany przez machin& trakt( B Aeste5 cho ernym bohaterem F 8 o5wiadczy po du'szej chwi i )aed( B 0oprawdy C B 6o by pieprzony dreadnou%ht! Mko F 4abie5 dreadnou%hta F Sier'ant odwrci si& i spojrza ostro na swe%o towarzysza( B Powiemy reszcie udzi! 'e teren jest czysty( ;ie chc& 'adnej %upiej sawy! rozumiesz C )aed skin potakujco %ow( B - e zabie5 %o((( 8 wymamrota z uporem( B ;ie! nie zabiem( Aa ty ko suchaem! czekaem i byem cicho((( a kiedy uczyniem pierwszy ruch! <ami ies doko@czy dziea( Monthax

2o m 2orbec siedzia na zewntrz swoje%o habitatu( ?&dc dru%im po wz% &dem ran%i o"icerem w re%imencie posiada prawo do prywatnej kwatery! a e komisarz wiedzia doskona e! 'e je%o zast&pca wo i spa# pod %oym niebem( Podchodzc b i'ej 1aunt spostrze%! 'e tanithijski pukownik stru%a swoim no'em prostoktny kawaek drewna( 4wo ni krok przy% dajc si& pracy m&'czyzny( Ae5 ibym z%in! pomy5 a! czy 2orbec zdoa utrzyma# w ryzach 0uchy C 2zy zdoa poprowadzi# re%iment w da szych bojach C Syszc takie pytanie 2o m bez wtpienia natychmiast by zaprzeczy! a e 1aunt pokada w tym czowieku o%romne zau"anie( ;awet w ob iczu "aktu! 'e swe%o zast&pc& wybra powodowany impu sem chwi i! a nie przemy5 an decyzj( B Spokojna noc 8 mrukn 2orbec! kiedy 1aunt przykucn obok je%o niewie kie%o o%niska( B Aak dotd 8 odpar komisarz obserwujc wie kie donie pukownika operujce zr&cznie ostrzem no'a na powierzchni drewniane%o k ocka( )iedzia jak bardzo 2orbec nie znosi swej ran%i i ci&'aru odpowiedzia no5ci na swoich barkach i wiedzia! 'e %orco nienawidzi wysyania podkomendnych na 5mier#( +ecz wy5mienicie si& w tej ro i sprawdza( $ obejmowa komend& zawsze wtedy! %dy byo to niezb&dne( Aak pewien czas temu na 2a i%u i((( $J 8 =tcha@ piekie ?&d& chory( Au' niedu%o( Mi o ?rin by te%o "aktu cakowicie pewien( Ae%o 'odek kurczy si&! %dy statek desantowy spada z nieba! a ka'da ko5# i nerw dr'ay w odpowiedzi na wibracje sze5#dziesi&ciotonowe%o pojazdu! trz&sce%o si& w powietrzu niczym dziecina zabawka( +icz w pami&ci((( my5 o czym5 przyjemnym((( odpr&' si& B krzyczaa z desperacj cz&5# je%o przestraszone%o umysu( 6o by nie wy% dao dobrze! %dyby maskotka re%imentu! may muzykant i cudowne dziecko zwymiotowao swoje racje 'ywno5ciowe na podo%&( $ o czymko wiek by5 nie my5 a! nie wspominaj te%o! jak brejowate i 5 iskie byyby te racje! odezwaa si& inna cz&5# umysu( Podo%a C Aaka podo%a! zawyo co5 w je%o %owie( 6o ty ko kwestia chwi i! niekontro owane%o spadania w d do momentu! %dy((( 4amknij si&! krzykn bez%o5nie Mi o wa czc ze swoj wyobra:ni( >spokoi si& na chwi &( =ddycha powo i i %&boko! tak jak %o nauczy +arkin podczas trenin%u strze eckie%o( )tedy jaki5 zo5 iwy %osik szepn w je%o %owie* nie bj si&! 'e zarzy%asz sobie ubranie! za moment i tak przestaniesz istnie#! niech ty ko to meta owe pudo wa nie z tak pr&dko5ci w ziemi&((( DDDDD ;iczym pieprz sypicy si& z korca! pomy5 a o"icer porzdkowy Kre"" patrzc przez pancerne okno na pokadzie "re%aty eskortowej ;aIarre( 4a je%o p ecami panowa cichy! nieustajcy %war( =peratorzy systemw i serwitorzy przetwarza i i kontro owa i dane( Pracujce komputery buczay basowo( Powietrze byo chodne i rze5kie dzi&ki wirujcym bez%o5nie wenty atorom( ;iskie beznami&tne %osy starszych stopniem o"icerw potwierdzay co chwi a odbir rozkazw kapitana! ukryte%o w swoim prywatnym strate%ium za mostkiem "re%aty( Mostek "re%aty by u ubionym miejscem pobytu Kre""a( ;ieskazite nie czysty! atmos"er nabo'ne%o skupienia bardziej przypomina kap ic& ni' serce okr&tu mo%ce%o pokonywa# w przeci%u chwi i parseki i rwna# z powierzchni ziemi cae miasta(

="icer powrci do obserwacji widocznej w do e 2a i%u i! przywodzcej na my5 wie k pomara@cz& o b adozie onych p amkach( $mperia ne statki wisiay w czerni kosmosu pomi&dzy p anet! a "re%at( ;iektre byy wie kie! szare! w ksztacie du%ich na dwadzie5cia ki ometrw katedr! inne smuke i wskie niczym okr&t Kre""a( >nosiy si& w bezmiarze kosmicznej przestrzeni! a od ich kadubw oddzie ay si& dziesitki tysi&cy maych czarnych punkcikw mkncych w stron& powierzchni p anety( Kre"" wiedzia! 'e te punkty to statki desantowe! sze5#dziesi&ciotonowe pojazdy wyadowane %otowymi do dowania %wardzistami( 4 tej od e%o5ci wy% day jak ma utkie ziarenka pieprzu wysypujce si& z korca( Aakby imperia na " ota przybya tutaj! aby obsia# kontynenty 2a i%u i( Kre"" zastanawia si&! ktry z punkcikw niesie w swoim wn&trzu komisarza 1aunta( Pewne rzeczy w 'yciu o"icera marynarki zmieniy si& bezpowrotnie z chwi przybycia na pokad komisarza( $brama 1aunta! osawione%o i udekorowane%o bohatera wojenne%o oraz je%o napr&dce sk econe%o re%imentu zwane%o 0uchami! zo'one%o z niedobitkw popu acji zamieszkujcej nie%dy5 zniszczony 5wiat 6anith( Kre"" strzepn nieistniejce drobinki kurzu z r&kaww szmara%dowe%o uni"ormu " oty Se%mentum Paci"icus i westchn me ancho ijnie( Kiedy pierwszy raz usysza! 'e ;aIarre oddano do dyspozycji udzi 1aunta! poczu si& tym "aktem zbu wersowany( Ae%o niech&# z trudem kompensowaa 5wiadomo5# zdyscyp inowania %wardzistw i ich do5wiadczenia iniowe%o( Potem przyszed czas przeamywania odw( Aako o"icer porzdkowy "re%aty i o"icja ny przedstawicie kapitana w kontaktach zewn&trznych Kre"" zmuszony by do znacznie cz&stsze%o przebywania w towarzystwie 0uchw od innych o"icerw marynarki( 4aczyna ich nawet rozumie#* o i e ktoko wiek m% zrozumie# tych czarnowosych wytatuowanych 'onierzy! ostatnich 'yjcych mieszka@cw 5wiata unicestwione%o przez 2haos( ;a pocztku odczuwa w ich obecno5ci niema "izyczny &k! powodowany barbarzy@sk aparycj i manierami 6anithijczykw( Kre"" zna wojn& w aspekcie bez%o5nej! precyzyjnie zde"iniowanej sztuki o parametrach wyra'anych w tysicach ki ometrw i stopniach kursw( 0 a 0uchw wojna bya rze:ni* krwaw! okrutn i bez itosn( ?y ki kakrotnie zapraszany do %wardyjskiej mesy( Potem przysza pora na du%! edwie pami&tan noc sp&dzon w towarzystwie 2orbeca! tanithijskie%o pukownika! rose%o 'onierza o %odnej szacunku osobowo5ci( 6akie przynajmniej Kre"" odnis wra'enie po ki ku bute kach wdki i wie u %odzinach przyjacie skiej rozmowy( 0yskutowa i z o'ywieniem o sztuce wojennej! porwnujc wzajemnie metody jej prowadzenia( Kre"" atakowa prawdziw wa k&( zaciek e bruta ne! prymitywne taktyki %wardzistw starajc si& dowie5# wy'szo5ci sztuki toczenia wojen prezentowanej przez kosmiczn marynark&( 2orbec nie czu si& obra'ony( mia si& ty ko i powtarza! 'e ktre%o5 dnia i Kre"" b&dzie mia okazj& stoczy# prawdziw wa k&( )spomnienia te przywoay u5miech na usta o"icera! a e znik on bez 5 adu na widok roju statkw desantowych( Kre"" wtpi! by kiedyko wiek ujrza ponownie 1aunta czy 2orbeca( 0a eko w do e! na t e tarczy p anety! m% dostrzec rozbyski baterii antyorbita nych otwierajcych o%ie@ do ziarenek pieprzu( 6o byo pieskie 'ycie! spada# tak bezradnie prosto w paszcz& piekie( ;ic! ty ko haas! 5mier# i za%ada( Kre"" westchn ponownie i poczu na% u %& na my5 o bezpiecznym mostku "re%aty( 6o jest jedyna suszna metoda toczenia wojen! zdecydowa przesuwajc wzrokiem po pomieszczeniu( DDDDD

Mi o otworzy oczy! a e %est ten nie poprawi mu nastroju( Statek nada trzs si& sma%any prdami powietrznymi( 2hopiec rozejrza si& po przedzia e desantowym! %dzie dwudziestu pi&ciu innych %wardzistw siedziao unieruchomionych w "ote ach! opi&tych ciasno 'tymi pasami bezpiecze@stwa( $ch ekwipunek szcz&ka meta icznie w p ecakach upchni&tych pod siedzenia( Powietrze w kabinie przesycone byo zapachem smaru i kadzida! a cay pojazd dr'a tak si nie! 'e Mi o nie potra"i odcy"rowa# podniosych s o%anw umieszczonych na 5cianach przedziau( 2hopiec sysza o%uszajcy ryk wiatru ci&te%o rozpa onymi do biao5ci zewn&trznymi b achami kaduba( +os oszcz&dzi mu w zamian huku baterii obrony przeciw otniczej( 4acz szuka# wzrokiem przyjaznej twarzy( ?ra%% siedzia z zamkni&tymi oczami! 5ciskajc kurczowo pas( Szere%owiec 2a""ran! za edwie trzy ata starszy od Mi a! %api si& w su"it mamroczc niezrozumia mod itw&( Mi o dostrze% wpatrzone w siebie zimne oczy majora <awne( ="icer u5miechn si& zdawkowo i skin uspokajajco %ow( Mi o odetchn %&boko( 1est pocieszenia ze strony majora <awne przywodzi na my5 kopniak w tyek od same%o diaba! witajce%o pot&pion dusz& u bram piekie( 4acisn ponownie powieki( DDDDD ) ty e wskie%o kokpitu przypi&ty do antyci'eniowe%o "ote a komisarz wykr&ci bo e5nie szyj&! aby pomi&dzy pi otami i astropat wyjrze# za przedni szyb&( ;a powierzchni okna mi%otay inie %otyckich iter i dia%ramw! a cay prom skaka i dy%ota w powietrzu! ecz mimo tych przeszkd zdoa dostrzec zb i'ajcy si& szybko ce * metropo i& ;ero! poo'on w ciemnej ka derze o 5rednicy dziewi&#dziesi&ciu ki ometrw! przypominajc z tej od e%o5ci kawa byszczce%o w&% a usadzony w cie5cie( B Sze5#dziesit sekund do dowania B powiedzia chodno pierwszy pi ot! je%o %os zosta e ektronicznie znieksztacony przez zawieszony przy ustach mikro"on( 1aunt wyci%n z kabury pisto et i odbezpieczy %o( 4acz od icza# w my5 ach czas( DDDDD )ysoko nad ;ero statki desantowe spaday pionowo w d! przebijajc si& przez warstwy chmur( ?aterie przeciw otnicze punktoway niebo czarnymi oboczkami wybuchw( 2hmury na% e zacz&y si& zmienia#( 2iemnopurpurowe 5wiato wypenio przestworza nadajc obokom ko or zakrzepej krwi( Pot&'ne byskawice przecinay niebo z dono5nym trzaskiem( )ie e mi wy'ej o"icer porzdkowy Kre"" zesztywnia i pochy i si& przed oknem( 2o5 da eko w do e spowodowao odbarwienie warstw atmos"ery( B 2o to((( B otworzy usta( DDDDD B -noma ia po%odowa F B wrzasn dru%i pi ot przeci%ajc pa cami po szere%u mikroprzecznikw B 1radobicie i wyadowania e ektryczne F 1aunt chcia wykrzycze# jakie5 pytanie! a e cay statek zakoysa si& na% e uniemo' iwiajc wykrztuszenie sowa( Syszc zdawiony j&k rzuci okiem na siedzce%o obok astropat&( ) tej samej sekundzie %owa psionika eksp odowaa( Krew i kawaki mz%u obryz%ay pi otw! 1aunta i wn&trze kabiny( Pierwszy pi ot wykrzycza jakie5 niezrozumiae pytanie( 1aunt u5wiadomi sobie z %roz! 'e prom wpad w psioniczny sztorm(

0a eko w do e co5 wadajce%o przera'ajco pot&'n moc stworzyo kopu& majc uniemo' iwi# oja istom dowanie i odrzuci# udzkich intruzw "uri chaotyczne%o 'ywiou( Prom dy%ota teraz tak si nie jakby mia zaraz roz ecie# si& na kawaki( 0ziesitki a armowych runw rozbysy na powierzchni pane i kontro nych! mi%oczc przed oczami komisarza "eeri 5wiateek( DDDDD 2o5 %dzie5 wybucho( )ibracje i z%rzyt meta u nie ustaway! a e zdecydowanie zmieniy swe brzmienie( Mi o zrozumia na% e! 'e ju' nie spadaj w d do dowania( Po prostu spadaj F Przesta czu# si& chory( Ma utki %osik w je%o umy5 e! autor wersji z rozbiciem promu! powtarza bezustannie* miaem racj&! miaem racj&( ;ajpierw byo uderzenie((( tak si ne! 'e chopiec odnis wra'enie mi&5ni zrywanych si ci'enia( Potem po5 iz%((( z%rzyt darte%o meta u! dzikie wstrzsy! przera'enie((( ) ko@cu przera: iwy huk( - potem zapanowaa cakowita i nieprzenikniona ciemno5#( DDDDD Setki imperia nych transportowcw zdoay zej5# poni'ej poziomu chmur na chwi & przed eksp ozj psioniczne%o taj"unu i unikn&y je%o katastro"a nych skutkw( 4wa niay teraz opadajc na ;ero niczym p a%a szara@czy( $ch si niki ryczay! %dy pojazdy zatrzymyway si& na paskich dachach metropo ii(( )izki aserowe%o 5wiata i p azmy przecinay niebo w tysicach miejsc tworzc sza e@cz sie# b&kitnych smu%( ;iektre statki desantowe wpaday na nie %inc po5rd jaskrawych rozbyskw( Pociski przeciw otnicze wybuchay tu' nad miastem tworzc kurtyn& z oboczkw czarne%o dymu( ?ombowce Marauder 5mi%ay w ciasnych "ormacjach tu' nad budynkami zrzucajc o%nist 5mier# na %owy obro@cw( )ysoko ponad metropo i purpurowe niebo k&bio si& z "uri nienatura ne%o 'ywiou miotajc o5 epiajce byskawice( Pukownik 2o m 2orbec z Pierwsze%o <e%imentu 6anithu zbie% po rampie transportowca( 4a p ecami sysza tupot butw swojej dru'yny( )sz&dzie wok %wardzi5ci opuszcza i statki tworzc udzk "a & iczc b isko dziesi&# tysi&cy 'onierzy! w ewajc si& szerokim strumieniem w zewn&trzne dzie nice metropo ii( Ki koma skokami dotar i do pierwszej osony! rz&du %rubych meta owych rur kana izacyjnych stojcych na zardzewiaych wspornikach( Przyczai i si& za nimi na moment( 2orbec rozejrza si& na wszystkie strony i postuka pa cem w komunikator( B 2orbec do dru'yny( Potwierdzi# odbir( ) eterze rozbrzmiay niespokojne %osy %wardzistw( Szere%owiec +arkin przykucn obok pukownika 5ciskajc nerwowo swj karabin( Patrzy na niebo z nieskrywanym strachem( B =ch! niedobrze B wymamrota B Sza e@stwa psionikw! bardzo niedobrze( My5 e i5my! 'e byo ci&'ko pod bram wodn Jo tis a bo na ? ackshardzie! a e to by spacerek po o%rodzie w porwnaniu z tym((( B +arks F B sykn 2orbec B ;a "etha! zamknij si& F 2zy5 ty ni%dy nie sysza o podkopywaniu mora e C B ) porzdku! pukowniku F Mam wyczony komunikator( ;ikt mnie nie sysza( B Aa syszaem B skrzywi si& 2orbec B 6o wystarczyo! 'eby mnie przestraszy#( )szyscy przywar i do ziemi na d:wi&k du%iej serii z broni maszynowej( Pociski 5wisn&y nad ich %owami i ki kadziesit metrw da ej kto5 zacz przera: iwie krzycze#( Sysze i te przera'ajce wrzaski b u mimo huku wystrzaw! %uche%o ryku promw i trzasku przecinajcych nieboskon byskawic Krzyk umi k(

B 1dzie jest komisarz C B zawoa 2orbec B Mwi! 'e b&dzie szed w przedzie atakuF B ;ie przyjdzie! je5 i nie wy dowa B powiedzia +arkin patrzc w niebo B ?y i5my jednymi z ostatnich! ktrzy zd'y i zej5# z puapu tej burzy( K &czcy obok +arkina szere%owiec <a% on oderwa wzrok od zdj&te%o z p ecw masywne%o radionadajnika( B ?rak kontaktu ze statkiem komisarza! sir( Prze5 edziem komunikaty wysyane na orbit& i transmisje pomi&dzy okr&tami marynarki( 6en cho erny sztorm zniszczy mas& promw( ;a %rze ci% e jeszcze icz miejsca! %dzie pa si& wraki( 6o szcz&5 iwy tra"! 'e zd'y i5my wy dowa#! zanim to pieko rozp&tao si& na dobre( 2orbec zadr'a( )ca e nie czu si& szcz&5 iwy( B Psionicy na orbicie prbuj opanowa# ten 'ywio! a e((( B <a% on urwa w p zdania( B - e co C d oczami komisarza "eeri 5wiateek( B )y% da na to! 'e statek komisarza jest jednym z tych strconych przez burz&( 2orbec zdawi w ustach przek e@stwo( Poczu! 'e robi mu si& zimno( )idzia niepokj na twarzach przekazujcych sobie ze nowiny %wardzistw( Podnis aser i poprawi wetkni&t w ucho wtyczk& komunikatora( Musia poderwa# swoich udzi z miejsca! zmusi# ich do ruchu( B ;a co czekacie C B krzykn B /ormacja 0iament F Podwjna! strze a# wed e uznania F ;aprzd F 4a 6anith F DDDDD ?rin Mi o ockn si& z b em %owy( )isia do %ry no%ami! zamroczony i obo ay( ) ustach czu meta iczny posmak krwi i pewien by! 'e po 5ci%ni&ciu b uzy ujrzy siniaki w miejscach! %dzie w ciao wrzynay mu si& pasy bezpiecze@stwa( - e mimo to ponure pro%nozy nie sprawdziy si& i wci' jeszcze 'y( =dzyskiwa powo i such( 0o je%o uszu dociera syk pary! kapanie wody! czyje5 ciche j&ki( 2o5 hukn&o %o5no i soneczny b ask o5 epi chopca( 2zujc ostry zapach kordytu zrozumia! 'e kto5 odstrze i za pomoc mikroadunkw pyty zamykajce wyj5cia awaryjne( 0o wn&trza promu docierao teraz 5wiato* %&ste! zie onkawe! mokre( )ie ka twarz ?ra%%a pojawia si& tu' przed je%o oczami( B 6rzymaj si&! ?rinny B powiedzia mi&kko o brzym B 4araz ci& wyci%n&( Szere%owiec wyci%n w %r& do@ i poci%n ki kakrotnie za d:wi%ni& pod "ote em( >cisk pasw znik niespodziewanie( Mi o zd'y ty ko sapn#! kiedy spada z wysoko5ci dwch i p metra na su"it przedziau desantowe%o( B Przepraszam B ?ra%% pom% mu podnie5# si& na no%i B Potuke5 si&! synku C Mi o pokr&ci przeczco %ow( B 1dzie jeste5my C B zapyta( ?ra%% umi k jakby my5 a nad czym5 intensywnie( B Po uszy w %wnie B odpar po chwi i namysu( DDDDD Statek desantowy! teraz ju' jedynie sterta po%niecione%o meta u! e'a na dachu z nosem wrytym %&boko w ziemi&( Mi o obejrza dokadnie wrak( 0wa "akty wprawiy %o w %&bokie osupienie( Pierwszy 8 'e nada 'y( 0ru%i wiza si& z otoczeniem! ktre niezmiennie przywodzio mu na my5 tropika n d'un% &( )ie kie drzewa przypominajce przero5ni&te warzywa tworzyy wok %&st puszcz&( 4 ich %a&zi zwisay o brzymie iany pene

storczykw! cierni i p&kw i5ci w ksztacie ko@skich o%onw( Pod koronami drzew panowa zie ony pmrok! bo %rna cz&5# e5ne%o poszycia zasaniaa promieniom sonecznym dost&p do ziemi( Aedynie z miejsca! %dzie spadajcy prom wydar w5rd drzew wie k wyrw& do oczu udzi dociera snop jasne%o 5wiata( Powietrze byo wi %otne! duszne i przesycone ci&'kim zapachem kwiatw( Krop e wody kapay z i5ci na ziemi& ?ra%% wyszed z wraku i doczy do chopca( 6uzin innych 0uchw kr&ci si& w pob i'u! potrzsajc w zamroczeniu %owami i przypatrujc si& nieznanej ro5 inno5ci( )szyscy %wardzi5ci nosi i na sobie 5 ady ekkich potucze@ i zadrapa@ B wszyscy z wyjtkiem szere%owca =be a! e'ce%o z zakrwawion k atk piersiow na sk econych z kawakw meta u i drewna noszach( Kapra Meryn nadzorowa akcj& ratunkow( )raz z 2a""ranem prbowa odpa i# pozostae uki ewakuacyjne w poszukiwaniu reszty oca aych z katastro"y towarzyszy( Mi o spostrze%! 'e major <awne prze'y wypadek( Sta w mi czeniu na uboczu wraz ze szczupym b adym 0uchem o nazwisku /ey%or! je%o adiutantem( B ;ie wiedziaem! 'e na tym 5wiecie s d'un% e B powiedzia Mi o( B Aa te' B odpar ?ra%% chwytajc p ecaki wyrzucane przez Meryna z wn&trza wraku B Prawd& mwic nie wiem nawet jak ten 5wiat si& nazywa( Mi o podszed do majora( B Aeste5my w e5nym interiorze B o5wiadczy <awne B Powierzchni& 2a i%u i tworzy czysty 'u'e wu kaniczny! a e jest ona w wie u miejscach poznaczona %&bokimi depresjami! starymi kraterami i miejscami upadku mniejszych meteorytw( Metropo ie wzniesiono na dnach najwi&kszych kot in! w pozostaych za5 wyksztaci si& mikrok imat wystarczajco przyjazny d a rozwoju takich asw jak ten( My5 &! 'e cz&5# tych depresji wykorzystywano do upraw ro nych((( dopki nie pojawi si& wr%( B )i&c %dzie jeste5my C B zapyta /ey%or( <awne podrapa si& po %ard e w %e5cie zamy5 enia( B Spad i5my spory kawa dro%i od ce u( My5 &! 'e to jedna z e5nych ka der na pnoc od ;ero( Aeste5my po niewa5ciwej stronie "rontu( /ey%or zme w ustach przek e@stwo( B Major zapewne ma racj& B powiedzia czyj5 %os( 1aunt wy%ramo i si& z a wraku! posiniaczony! w podartym mundurze( ;a je%o ramieniu i boku krzepa krew( Meryn ruszy w kierunku dowdcy( B 6o nie moja krew B 1aunt powstrzyma %o ruchem doni B 0ru%i pi ot 'yje! trzeba %o wyci%n# z kabiny( B ;iewiary%odne! 'e kto5 oca a w kokpicie B sapn Meryn( Komisarz podszed szybko do Mi a! <awne i pozostaych %wardzistw( B <aport! majorze B za'da( B Aest nas dwunastu( P us pan! chopiec i dru%i pi ot( )szyscy odnie5 i jakie5 obra'enia! szere%owiec 1ro%an zama r&k&! a e mo'e chodzi#( =be ma przebit k atk& piersiow( )y% da to bardzo : e( ?rennan jest w 5rodku promu( 4%nieciony! stan krytyczny! a e jeszcze 'yje( <eszta zmienia si& w miaz%&( <awne spojrza znaczco na wrak pojazdu( B 4dj& i nas "artownym strzaem( My5 &! 'e rakieta((( B Psionicy F B warkn 1aunt B <ozp&ta i diabe ski taj"un( 4miet i nas z nieba F )szyscy 'onierze umi k i syszc te zowieszcze sowa! pob ed i przestraszeni( ;iektrzy spojrze i wstrz5ni&ci w niebo! inni %api i si& pod no%i( 1aunt podszed do sterty ekwipunku przetrzsanej przez ?ra%%a i 2a""rana( )y%rzeba z niej kompaktowy oka izator! wsun do s otu urzdzenia wyj&ty z kieszeni munduru dysk i podnis je w %r&( +oka izator zacz bucze#! pisn ki kakrotnie i wyrzuci na niebieski ekranik ci% %otyckich iter(

B Aeste5my w e5nej ka derze KRRS! jakie5 czterdzie5ci ki ometrw na pnoc pnocny wschd od ;ero( Pa@skie podejrzenia okazay si& tra"ne! majorze( Aeste5my po niewa5ciwej stronie "rontu i w bardzo nieprzyjaznej krainie( 6e asy ci%n si& dobre osiem ki ometrw w ka'dym kierunku! natomiast 5ciany ka dery si&%aj tysica metrw( +epiej zbierajmy si& do dro%i( B 0o dro%i C B /ey%or zmarszczy czoo B Komisarzu((( mo'emy uruchomi# sy%na z boi ratunkowej i czeka#((( B ;ie mo'emy B przerwa mu Meryn wskazujc pa cem zmia'd'ony i nadtopiony sy%na izator ratunkowy( B ;awet! %dyby5my mo% i! co z te%o! /ey%or C B pokr&ci %ow 1aunt B Aakie5 pi&#dziesit ki ometrw na poudnie od nas 1wardia montuje wie kie natarcie( 6ysice udzi tam teraz umieraj( Ka'dy statek! samo ot i czowiek jest kierowany do szturmu( ;ikt nie b&dzie traci czasu na szukanie za iniami wro%a ki ku za%inionych dusz( =ni ju' nas skre5 i i( 4reszt pami&taj o psionicznym sztormie( ;ie przedostan si& tutaj nawet wtedy! %dyby te%o chcie i( <awne sp un pod no%i( B 2o robimy C B zapyta( B 4obaczymy! jak da eko dojdziemy B 1aunt wyszczerzy z&by w pozbawionym wesoo5ci u5miechu B +epiej ju' i5# ni' czeka# tutaj bezczynnie na 5mier#( ) ci%u kwadransa rozdzie ono ekwipunek i opatrzono rannych( Mi o i dru%i pi ot dosta i aserowe pisto ety i ki ka zapasowych baterii( =be i ?rennan e'e i nieprzytomni na prowizorycznie sk econych noszach( <awne wskaza ich ruchem %owy! spo% dajc pos&pnie na komisarza( B Powinni5my((( okaza# im ito5#( B 4abieramy ich ze sob B 1aunt zmru'y oczy( B 4 caym szacunkiem! sir! obaj zapewne umr w ci%u %odziny( 4abierajc ich musimy po5wi&ci# czterech zdatnych do wa ki udzi! 'eby ich nie5 i( B 4abieramy ich ze sob B powtrzy komisarz( B Ae5 i poo'ycie ich na jednej ramie! dam rad& sam poci%n# nosze B o5wiadczy z namysem ?ra%% 8 +epiej! je5 i zrobi& to ja ni' czterech innych chopakw( Meryn i /ey%or wsun& i pod nosze meta owe pr&ty tworzc z nich konstrukcj& w ksztacie itery -( ?ra%% podnis j bez wi&ksze%o wysiku i zao'y sobie prowizoryczny uchwyt na rami&( 2a""ran wyj&tym z pochwy no'em przyci ki ka kab i i przewiza tobo%an w miejscach! %dzie pr&ty krzywiy si& niebezpiecznie( B ;ie b&d& szybki! pami&tajcie o tym B zastrze% si& niepotrzebnie ?ra%%( 1aunt wiedzia! 'e na odpowiednio oczyszczonym sz aku o brzym dotrzyma kroku reszcie p utonu( Komisarz spojrza ponownie na oka izator( B $nteresujce B mrukn B Aakie5 cztery ki ometry na wschd jest ki ka zabudowa@( )y% da to na stary komp eks ro niczy( Mo'e nam zapewni# oson&( 4obaczymy B 1aunt podnis aser jedne%o z zabitych w kraksie %wardzistw i wr&czy swj a@cuchowy miecz majorowi( B Prosz& przodem! panie <awne B powiedzia( 6anithijski o"icer bez sowa zabra bro@ i ruszy w %b asu! wycinajc miarowymi wymachami rk wiodc poprzez %&ste tropika ne zaro5 a 5cie'k&( DDDDD trzeba %o wyci%n# z kabiny( 0uchy wdary si& do metropo ii poprzez wiodc do ;ero sze5ciopasmow autostrad&( <ozbite pojazdy za5cie ay wszystkie jezdnie! a roz ane pa iwo pon&o tworzc o%niste 5ciany( 2orbec przeprowadzi swoich udzi pod ci% e jeszcze dziaajcymi sy%na izatorami

dro%owymi! wy5wiet ajB cymi na ciekokrysta icznych ekranach za ecan pr&dko5ci i dro%owskazy( Strze ajc w bie%u 6anithijczycy uderzy i na pob iski robotniczy komp eks mieszka ny( ) zrujnowanych korytarzach! %dzie na podo%ach e'ay po%i&te tab iczki wzywajce podnio5 e do zwi&kszania norm wydajno5ci i czczenia $mperatora! roz%orzaa bez itosna wa ka wr&cz( Po raz pierwszy %wardzi5ci stan& i twarz w twarz ze swym wro%iem( <ebe ianci okaza i si& ud:mi skorumpowanymi 2haosem! ich "izjonomia u e%a de%eneracji i wypaczeniu( )ie u nosio czarne! nadtopione kombinezony hutnicze pokryte b u:nierczymi insy%niami( 1owy chroni i %rubymi szarymi kapturami i wie kimi %o% ami( $ by i dobrze uzbrojeni( 6rupy za5cie iy korytarze i pokoje komp eksu e'c po5rd rozbite%o szka i stopione%o p astiku( ;iektre pomieszczenia trzeba byo oczyszcza# adunkami wybuchowymi i w powietrzu unosi si& dym przemieszany z patkami sadzy( Muchy( )sz&dzie byo peno czarnych tustych much( 2orbec przerzuca u"& asera z prawej na ew i z powrotem oddajc pojedyncze strzay w ko ejne drzwi korytarza! prosto w ciaa skaczcych mu naprzeciw ku tystw( 6u' za dowdc bie% i udzie z je%o ubezpieczenia* +arkin! Suth! Jar ! Ma or! 0urcan i ?i ad( +arkin strze a okazyjnie! za ka'dym razem prezentujc niewiary%odn precyzj&! 2orbec wiedzia jednak doskona e jak : e wpywa na de ikatn rwnowa%& psychiczn snajpera sza ejcy w %rze taj"un( Suth nis karabin termiczny! wypa ajc wizkami mikro"a owej ener%ii punkty obrony buntownikw( 1rad pociskw z bo terw i aserowych wizek wypeni znienacka korytarz( ?i ad j&kn krtko przyjmujc na siebie ca sa w&( Po ecia z rozkrzy'owanymi r&kami na 5cian& i osun si& po niej rozmazujc na okadzinie smu%i krwi( 2orbec posa seri& prosto w 5rodek zadymione%o przej5cia( Muchy brz&czay natr&tnie( 4%iek komunikatw wypeniajcy suchawki by niema tak samo o%uszajcy jak huk wystrzaw( Aednostki 1wardii rozchodziy si& na boki poszerzajc ini& natarcia( Poczone siy ST re%imentu Jo pone oraz UQ i UN re%imentw <aymianu uderzyy sta ow pi&5ci w samo serce metropo ii staczajc bitw& ze zmotoryzowanymi jednostkami wro%a na terenie %i%antycznych suchych dokw( Powtarzano te' p otki! jakoby bata ion Psw z +akkarii i %rupa Kosmicznych Marines z zakonu Kruczej 1wardii wdar i si& na wy'sze poziomy ;ero! do samej wie'y -dministratum( 4wyci&stwo wydawao si& mimo wszystko niezwyk e od e%e! zwaszcza w ob iczu psioniczne%o sztormu odcinajce%o desant 1wardii od jakichko wiek posikw( B 2o z wsparciem otniczym C B 2orbec przekrzycza szcz&k aserw( B Maraudery wypady z akcji! sir B szere%owiec <a% on pokr&ci przeczco %ow B 0owdztwo / oty odwoao je ze wz% &du na burz&( Pojawiay si& przekamania pokadowych instrumentw( 2orbec rzuci okiem na purpurowe turbu encje kotujce si& w przestworzach( 0o diaba z bombowcami! ten psioniczny koszmar mia dziwny wpyw na nie%o same%o( ?&dc tak b isko mani"estacji czyste%o 2haosu pukownik czu ot&pienie zmysw( 6raci rwnowa%&! kr&cio mu si& w %owie! w piersiach pojawio si& uczucie t&pe%o b u( +&k pokry mu ciao %&si skrk( 4 caych si stara si& nie my5 e# o tym! co mo%o czyha# na nie%o za najb i'szym ro%iem korytarza( )iedzia! 'e je%o udzie czuj si& podobnie( Ki ku krwawio z uszu i nosw! inni pochy a i si& wymiotujc na podo%&( Mimo to sz i ci% e do przodu! poprzez habitaty i wie'e mieszka ne! wa czc za pomoc pisto etw i no'y o ka'dy pokj i k atk& schodow( -' dotar i do starych brudnych budynkw stanowicych nie%dy5 sied isko najni'szych ran% robotnikw metropo ii(

Komisarz byby z nas dumny! pomy5 a 2orbec( 0uchy dobrze wykonyway swoj robot&( )yp u much&! ktra w eciaa mu do ust i zacz uwa'niej 5 edzi# radiowe komunikaty( 0owdztwo / oty powtarzao bezustannie te same przesanie* pki wrodzy psionicy nie zostan zneutra izowani! w ;ero nie wy duj 'adne posiki B ani jeden z pi&ciu mi ionw %wardzistw czekajcych w statkach desantowych na orbicie( ;ie b&dzie te' wsparcia bombowcw( +os inwazji mia si& rozstrzy%n# na ziemi( 2orbec wyp u nast&pn much&( Powietrze byo wr&cz %&ste od owadw! kurzu i dymu( $ przesycone dziwnym odorem( 2o m 2orbec odetchn %&boko! ci&'ko( Potra"i odczytywa# te znaki* by i b isko cze%o5 nienatura ne%o! cze%o5 ze%o( 2ze%o5 naznaczone%o pi&tnem 2haosu( B ?d:cie ostro'ni B ostrze% przez komunikator podwadnych 8 )chodzimy do e%owiska diaba F $dc przez chmary k&bicych si& w5ciek e much %wardzi5ci przeskocccc czy i zasypany %ruzem i podartym papierem korytarz( 1dzie5 opoda ko@czya si& dzika wa ka wr&cz! do uszu 'onierzy dobie%ay krzyki a%onii i sporadyczne wystrzay z pisto etw( 2o5 wybucho jaki5 ki ometr od budow i! ziemia zatrz&sa si& w posadach! zakoysaa( 2orbec podszed do wyj5cia korytarza! spojrza w otwarte drzwi i zamacha r&kami nakazujc udziom co"n# si& w ty( ) sam por&( ) tej samej chwi i! %dy skaka i na boki kryjc si& pod 5cianami! ci&'ki karabin maszynowy zaterkota w ciemno5ci ha u poo'one%o za korytarzem( Pociski wbiy si& w meta ow "utryn& drzwi i su"it korytarza! rozwa ajc schodki wiodce w d ha u( 2orbec rzuci okiem na +arkina! siedzce%o pod 5cian i mamroczce%o niewzruszenie mod itw& pomimo stada napastujcych %o zaciek e much( ?ya to chyba przysi&%a oja no5ci wobec $mperatora! ktrej wszyscy uczy i si& kiedy5 w szkoach na 6anith( ) domu((( 6o te' by kiedy5 czyj5 dom! pomy5 a 2orbec powracajc do rzeczywisto5ci( Stary odrapany ha w starym odrapanym habitacie! %dzie ci&'ko pracujcy udzie zbiera i si& po powrocie z "abryki! aby u%otowa# ko acj& d a swoich rwnie zapracowanych dzieci( B +arks F B wskaza pa cem wej5cie B Poprosz& troch& sza onej ma%ii z tym karabinem F +arkin wytar usta i pokr&ci %ow niczym ekkoat eta w trakcie roz%rzewki( )czy zao'ony na bro@ ce ownik termiczny! ktre%o u'ywa nie%dy5 do po owa@ na arise e( Poo'y si& na brzuchu! podczo%a do pro%u i zajrza przez unet& do ha u( ) ciemno5ci dostrze% jasny punkt( )ie u mniej do5wiadczonych %wardzistw strze ioby w ten punkt biorc %o za sy%natur& ciep n operatora broni( +arkin wiedzia epiej( wieci si& roz%rzany wy ot u"y karabinu( 6o znaczyo! 'e strze ec znajduje si& jakie5 sze5#dziesit centymetrw w ty e za u" i po jej ewej stronie( B Stawiam bute k& sacry! 'e to b&dzie strza w %ow& B szepn 2orbec widzc! jak +arkin przyciska ko b& do po iczka( B 4akad B skin %ow Jar ( +arkin poci%n de ikatnie za spust( <uszy i ostro'nie po nadwer&'onych schodkach wiodcych do ha u! a e nikt nie otworzy do nich o%nia( >bezpieczajc si& wzajemnie przesz i przez sa &! obok meta owe%o podwy'szenia! na ktrym martwy 'onierz ku tu przy%niata ciaem karabin maszynowy( ?rakowao mu poowy czaszki( 2orbec u5miechn si& na ten widok! Jar westchn z rezy%nacj( 4a ha em bya nast&pna wie ka au a( )ypenia j sodkawy smrd spa one%o mi&sa! a much byo wi&cej ni' %dzieko wiek indziej( +arkin szed wzdu' jednej ze 5cian! mia'd'c pod podeszwami szko i 5mieci( ;a kompozytowej okadzinie! pod wyma owanymi ciemnym sprayem symbo ami 2haosu! kto5 przybi do 5ciany %wo:dziami a ki i inne dzieci&ce

zabawki( 2o5 p&ko w sercu +arkina! %dy patrzy na ukrzy'owane a ki! pora'ony na%ym wspomnieniem utraconej rodziny! przyjaci! dzieci( >traconych na zawsze( - potem u5wiadomi sobie! 'e nie wszystkie a ki byy tak naprawd& a kami( >pad na ko ana i zacz wymiotowa#( Po dru%iej stronie pomieszczenia 2orbec! 0urcan i Suth przesz i do podu'nej komnaty b&dcej nie%dy5 miejscem "orma nych spotka@ robotnikw mieszkajcych w habitacie( ) 5rodku byo ciemno( Ki ka tysi&cy oczu zamru%ao i spojrzao na nich( )szystkie na e'ay((( do tej samej istoty( 2o5 niewiary%odnie wie kie%o zacz&o porusza# si& w ciemno5ci zmierzajc w ich kierunku( 4 mroku wyonio si& o5 iz%e! biao niebieskie cie sko! 'rca 5 ina kapaa z otwarte%o szeroko pyska( Aakie5 wypustki zwisay z chorob iwie p amistej skry! a muchy zdaway si& tworzy# wok stwora ruchomy czarny paszcz( 4 nozdrzy 2orbeca trysn&a stru'ka krwi( 2o"n si& zdj&ty %roz( Suth upu5ci pod no%i termiczny karabin i zacz si& wymiotowa# opierajc si& o 5cian&! niezdo ny usta# prosto na no%ach( 0urcan zamar w miejscu jakby je%o ko@czyny zmieniy si& w ska&( 4acz krzycze#! przeci% e i nieustannie! podnoszc jednocze5nie swj aser( +epkie %rube macki wystrze iy z pmroku komnaty i op oty %o ciasno! a potem zacisn&y si& tak szybko i mocno! 'e 6anithijczyk eksp odowa niczym z%nieciony pomidor( Ma or i Jar stan& i w pro%u sa i( $ch oczy rozszerzyy si& z przera'enia na widok potwornej istoty! skamieniae%o 2orbeca! bezbronne%o Sutha i krwawej miaz%i! ktra przed momentem bya jeszcze szere%owcem 0urcanem( B 0emon F 0emon F B zawy do komunikatora Jar B 03M=; F DDDDD 1aunt podnis r&k& obwieszczajc dziesi&ciominutowy postj( 1wardzi5ci zdj& i p ecaki i usied i na przewrconych pniach drzew( Meryn przewiesi przez rami& pakiet medyczny i pom% ?ra%%owi opu5ci# nosze na ziemi&( ziemi&( B =! "eth F B Mi o pochwyci ciche przek e@stwo kapra a( Stan przy Merynie w tej samej chwi i co 1aunt( Kapra spojrza na nich i wskaza pa cem rany wci' nieprzytomnych 'onierzy( B 6o ta oko ica B wyja5ni B >pa! wi %o#((( zarodniki w powietrzu((( insekty( <any u e%aj wtrnej in"ekcji w tym samym tempie! w jakim je oczyszczam( Stan =be a po%arsza si&( S tu jakie5 p e5niawki zatruwajce krwioobie%( <obaki zreszt te' B pokr&ci %ow i zacz zmienia# opatrunki( Mi o co"n si& od noszy( 4apach roztaczany przez rannych nie na e'a do szcze% nie przyjemnych( =poda sta dru%i pi ot promu( 4dj swj otniczy hem i obraca %o nerwowo w r&ce! dru% doni 5ciska r&koje5# pisto etu( ;iespokojnych oczu nie odrywa nawet na moment od zie one%o %szczu( Mi o zauwa'y! 'e pi ot jest chopcem niewie e starszym od nie%o same%o( ;awet skra na skroniach otnika bya jeszcze zaczerwieniona w miejscach! %dzie wszczepiono mu %niazda inter"ejsw neura nych( Musi si& czu# tak samo jak ja! pomy5 a Mi o( 4a%ubiony i przytoczony sytuacj( Postanowi podej5# do pi ota i za%adn# %o! a e w tej samej chwi i %dzie5 pomi&dzy drzewami roz e% si& od e%y huk wystrzaw( 1wardzi5ci run& i pasko na ziemi&! trzasn&y przesuwane bezpieczniki! akumu atory aserw pisn&y krtko( Komisarz e'a obok Mi a! do ust przycisn mikro"on(

B <awne C 4%o5 si& 8 szepn do komunikatora( Major wraz z szere%owcami /ey%orem! 2a""ranem i Ka enem wysun si& na czoo %rupy sprawdzajc dro%& wiodc do tajemniczej osady( B Aeste5my pod ostrzaem F 8 <awne odezwa si& na %wnym kana e 8 Aeste5my przy%wo'd'eni do ziemi( 2ho era F ;a 4oty 6ron F 6o((( 8 poczenie zostao zerwane( B Psiakrew F 8 1aunt zerwa si& na no%i 8 Meryn! ?ra%%! pi nujecie rannych F 6y! chopcze z marynarki! zosta@ z nimi F <eszta za mn! rozproszona "ormacja F 0uchy skoczyy w tropika ny %szcz( Mi o bie% pomi&dzy 'onierzami 5ciskajc kurczowo swj pisto et( Pomimo dawice%o %ardo strachu czu dziwn dum&( Komisarz potrzebowa ka'de%o czowieka( 4abra ?rina! bo u"a! 'e chopiec mu si& przyda( DDDDD 2orbec by ju' pewien! 'e je%o 'ycie dobie%o ko@ca i wtedy +arkin zacz strze a#( )idok dzieci&cych cia ukrzy'owanych na 5cianie komnaty doprowadzi %o do sza e@stwa( 4drowy rozsdek snajpera zosta wyczony przez or%anizm w %e5cie ochrony przed potworno5ci ujrzane%o widoku! przeistaczajc drobne%o %wardzist& w rozsza a bio o%iczn maszyn&( )pad do sa i! nacisn spust i nie zdejmowa z nie%o pa ca( B +arkin F +arkin F 8 wrzasn 2orbec( ;ie udzki krzyk mae%o 6anithijczyka przeszed w niema 'e zwierz&ce zawodzenie( Ae%o aser umi k wyadowany do ko@ca i ty ko i% ica szcz&kaa meta icznie w rytm naciskajce%o spust pa ca( Macki bestii co"ay si& w mrok! dymic i skr&cajc si& w paroksyzmach b u( Mie i chwi & na odskok w bezpieczne miejsce( 2orbec p&dzi swych udzi korytarzami habitatu w stron& wyj5cia prowadzce%o na autostrad&( ?ie% na ko@cu %rupy! w okc za sob +arkina( B =ch! "eth F =ch! "eth F =ch! "eth F 8 powtarza wci' snajper( B 4amknij si&! +arks F 8 wrzasn pukownik 8 <a% on! cz z 0owdztwem / oty F Powiedz im! co5my tu zna e: i F DDDDD +e'c pod oson paprotnikw szere%owiec 2a""ran przyo'y aser do ramienia i pu5ci seri& wizek prosto w e5ne poszycie( ) odpowiedzi tu' nad je%o %ow %wizdn&y pociski z bo terw! amice %a&zie i zmieniajce pnie drzew w mokr miaz%&( ;a wszystkie strony po eciay drzaz%i i i5cie( B Majorze <awne F 8 zawoa 2a""ran 8 Komunikatory siady F B )iem F 8 odkrzykn <awne padajc nosem w 5cik& tu' za najb i'szym drzewem! meta owy odamek 5wisn mu nad uchem( =drzuci miecz 1aunta i zacz strze a# z wasne%o asera( /ey%or i Ka eb e'e i obok siebie! prowadzc o%ie@ na o5 ep( 2ztery asery p uy wizkami 5wiata w tropika n %&stwin&! roz5wiet ajc pmrok d'un% i seriami jaskrawych rozbyskw( <awne wyczu za swymi p ecami jaki5 ruch( Poderwa si& na ko ana i odwrci %otw do strzau! a e natychmiast opu5ci u"&( 4dusi w ustach przek e@stwo widzc wyaniajce%o si& z zaro5 i 1aunta( <eszta 6anithijczykw skradaa si& za komisarzem w u:nej tyra ierze( B <aport F 8 wydysza 1aunt( B )esz i5my prosto pod o%ie@ ci&'kich bo terw( Pozycje wro%a z przodu! a e ich nie wida#( )y% da to na zasadzk&! nie mam jednak poj&cia! skd wiedzie i! 'e nadchodzimy( B Komunikator C

B Martwy((( wysiady wszystkie! nie wiadomo czemu( B ?yoby dobrze widzie#! do ko%o strze amy 8 o5wiadczy komisarz i pokiwa pa cem w stron& szere%owca ?rostina! niosce%o wyci%ni&ty z wraku promu miotacz pomieni( B ;a pozycje 8 rozkaza podwadnym 1aunt wskazujc miejsca! skd mo% i e"ektywnie prowadzi# o%ie@ po oczyszczeniu przedpo a 8 ?rostin C Szere%owiec uruchomi miotacz i strumie@ pynne%o o%nia zacz po'era# d'un% &( 6rzymajc naci5ni&ty spust ?rostin przesun u"& broni na boki niczym horyzonta n "ontann& pomieni( 0rzewa! paprotniki i cierniowce znikay po5rd o%nia! czerniejc i rozsypujc si& w popi( ) przeci%u dwudziestu sekund 5ciana d'un% i znika ukazujc %wardzistom wykarczowan i zniwe owan przecink& wiodc do od e%ych o jakie5 sze5#dziesit metrw zabudowa@( >mi ky ostrze iwujce ich bo tery i zapada %ucha cisza( B +orneta 8 za'da 1aunt i przyo'y podany mu przez Mi a instrument do oczu( B 2o my tu mamy((( 8 wymrucza! kiedy orneta automatycznie dostroia kontrast pod% du 8 $mperia na insta acja( 6rzy opancerzone! moduowe habitaty! dwa wi&ksze wzmocnione bunkry((( wszystkie insy%nia i znaki zama owane "arb( )ida# obrotow anten& radionadajnika! by# mo'e to wa5nie on za%usza nasze komunikatory((( s stanowiska obrony((( serwitorzy sprz&'eni z obrotowymi wie'yczkami! automatycznie adowane ci&'kie bo tery( Musia pan wpa5# na jaki5 czujnik zb i'eniowy! majorze( 2hyba s ty ko dwie wie'yczki( B 2o to za miejsce C 8 zapyta 2a""ran( B ?i et do domu((( szansa! na ktr nie iczyem( Ae5 i wydostaniemy si& std 'ywi 8 1aunt umi k na chwi &( B 2o taki posterunek robi w 5rodku tej d'un% i C 8 wtrci Mi o( 1aunt spojrza na nie%o z ukosa( B Sam chciabym to wiedzie#( DDDDD )ie5ci nie byy pomy5 ne( Aednostki 1wardii utkn&y w miejscu! bronic zaj&tych pozycji przed kontratakiem nieprzyjacie a( ;ie byo niko%o! kto m%by przyj5# 0uchom z pomoc( B Aak mo'emy wa czy# z czym5 takim C 8 j&kn Suth( 2orbec pokr&ci %ow( )yco"a ca swoj %rup& na autostrad&! obserwujc zza po%i&tych barierek komp eks mieszka ny w do e( Komp eks skrywajcy najbardziej odra'ajc istot&! jak pukownik kiedyko wiek widzia( B - e to musi umrze# 8 wysycza +arkin 8 ;ie zauwa'y i5cie C 6o wywoao burz&( 0opki nie umrze! b&dziemy tu uwi&zieni F B Skd mo'esz to wiedzie#! +arks C 8 zaoponowa Jar ( Pukownik nie by pewien( $nstynkt +arkina wie okrotnie ju' uratowa 'ycie innym( B $mperatorze! miej nas w opiece 8 mrukn z desperacj 8 My5 a intensywnie( Musia by# jaki5 sposb na wyj5cie z puapki((( co zrobiby 1aunt C ?ez wtpienia co5 zaskakujce%o( My5 trze:wo! zam zasady! wyrzu# wojskowe podr&czniki za okno i u'yj tych zasobw! ktre posiadasz( B <a% on F 0o mnie F 8 zawoa do radiooperatora 8 Pocz mnie z ;aIarre( DDDDD ="icer porzdkowy Kre"" chrzkn! odetchn %&boko i wszed do strate%ium! opancerzone%o sanktuarium dowdcy "re%aty tu' za mostkiem( Kapitan )ysmark siedzia w pmroku! ze skupieniem studiujc dia%ramy i runiczne komunikaty wy5wiet ane na 5cianach

i su"icie je%o kabiny( Przesun si& ekko na obrotowym "ote u widzc wchodzce%o podwadne%o( B Kre"" C B Mam! hmm! to nietypowe! sir! a e((( B )ykrztu5 pan to z siebie( B <ozmawiaem wa5nie z pukownikiem 2o mem 2orbecem! aktua nym dowdc 6anithijczykw( Ae%o jednostka szturmuje zachodnie dzie nice ;ero( Pukownik prosi! aby5my((( aktywowa i %wne baterie i ostrze a i ce ! ktry nam wska'e( )ysmark parskn i pochy i si& w "ote u( ? ask padajcy z ekranw monitorw rzuca na je%o twarz mi%ot iw po5wiat&( B 2zy ten idiota orientuje si& w podstawowych taktykach marynarki C 8 sapn 8 4 broni orbita nych wo no korzysta# wycznie przed zrzutem desantu( Kiedy 1wardia jest na do e! za wsparcie odpowiada otnictwo stratos"eryczne( Kre"" skin potakujco %ow( B ?ombowce zostay odwoane ze wz% &du na psioniczny sztorm! sir( Puaa kownik zna nasze procedury i wie! 'e bombardowanie z orbity da ekie jest od "inezji( ;iemniej twierdzi! 'e to przypadek krytyczny i 'e mo'e nam przesa# precyzyjne koordynaty ce u( )ysmark zamy5 a si& na chwi &( B Pa@ska opinia! Kre"" C Sp&dzi pan wi&cej czasu z tymi ud:mi ni' my pozosta i wszyscy razem wzi&ci( 2zy ten pukownik jest sza ony C 2zy powinienem wysucha# je%o pro5by C B 6ak((( i tak! sir 8 Kre"" u5miechn si& nieznacznie( )ysmark pohu5ta si& w "ote u! podrapa po brodzie( B Prosz& pokaza# mi te koordynaty 8 zdecydowa w ko@cu( ="icer poda mu e ektroniczny notes( Kapitan wczy swj komunikator( B Sekcja radiowa! otworzy# poczenie z 0owdztwem / oty( 2hc&! aby monitorowa i nast&pne rozkazy( Sekcja bojowa! uruchomi# %wne baterie((( Przesyam oka izacj& ce u ataku( 0o wszystkich stacji! mwi kapitan( Przy%otowa# si& do sa wy z %wnych baterii( Aakie to wszystko proste! e e%anckie i cywi izowane! pomy5 a Kre""( 6ak wa5nie powinno prowadzi# si& wojny( DDDDD 4 nieba spad snop 5wiata i "a a uderzeniowa cisn&a ud:mi o powierzchni& autostrady( Po niebie przetoczy si& o%uszajcy huk detonacji( 2orbec wsta krztuszc si& dymem! pom% podnie5# si& <a% onowi( B Prosto w 5rodek tarczy 8 u5miechn si& do oszoomionych podwadnych( 1wardzi5ci podesz i do ba ustrady i spojrze i w d( ) miejscu! %dzie przed chwi wznosi si& robotniczy habitat! teraz zia czerni %i%antyczny krater( B ;a 5wi&ty 6ron 4iemi 8 wyszepta Jar ( B Przyjacie e w wysokich s"erach 8 pouczy %o 2orbec pokazujc pa cem niebo( Popatrzy przez barierk& na setki %wardzistw kryjcych si& w pmroku zakamarkw metropo ii( Au' czu i zachodzce w powietrzu zmiany( ;ada wsz&dzie unosi si& %&sty dym i zapach kordytu! a e charakterystyczny odr 2haosu znik( Purpurowe chmury ponownie przybray swe pierwotne barwy( B <uszamy F 8 powiedzia do mikro"onu pukownik( DDDDD ="icer komunikacyjny zasa utowa podchodzc do Kre""a(

B Sy%na z powierzchni p anety! sir( Kre"" skin oczekujco %ow( B Standardowy komunikator 1wardii! bie'ca data i czas( 6re5# przekazu brzmi nast&pujco* >piorne pozdrowienia d a ;aIarre( Kre""! ty sukinsynu! wiemy! 'e to twoja robota( Koniec przekazu( Przepraszam za wu %aryzmy! sir( ="icer komunikacyjny podnis wzrok znad raportu( B Prosz& mi odda# ten komunikat 8 powiedzia Kre"" z trudem powstrzymujc szeroki u5miech( DDDDD 1aunt przemyka si& ostro'nie w kierunku zabudowa@! z odbezpieczonym pisto etem w r&ku( /ey%or i 2a""ran stpa i cicho tu' za nim( <oz e% si& edwie sysza ny pomruk siownikw i jeden z serwitorw obrci u"& w stron& napastnikw! wykrywajc ich obecno5# dzi&ki niewidocznym czujnikom( 1aunt u5mierci z obotomizowane%o operatora broni trzema szybkimi strzaami( Skoczy do przodu! otworzy uderzeniem barku drzwi wiodce do najb i'sze%o bunkra( )pad prosto w zimne niebieskie 5wiato pawice w swym b asku wn&trze budow i! przeczesa wzrokiem otoczenie szukajc nieprzyjacie a( ) 5rodku panowa bezruch( $ cisza( 1aunt ruszy w kierunku niewie kiej sa ki! wabicej %o " uorescencyjn po5wiat( Min biurko! na ktre%o b acie e'ay zasuszone i5cie i zapisane drobnym drukiem kartki papieru( <zuci ty ko okiem na jeden z i5ci i ju' wiedzia! 'e powinien wszystkie natychmiast spa i#( <awne i /ey%or sz i tu' za komisarzem( B 2o to za miejsce C 8 zapyta major( B 4obaczmy((( 8 odpar 1aunt( )esz i do maej szk arni( Powietrze wewntrz pomieszczenia skrap ao si& pod su"item z nadmiaru wi %oci( ) prze:roczystych hydroponicznych zbiornikach komisarz ujrza dziwaczne ro5 iny! na widok ktrych poczu si& chory( ;ap&czniae! poruszajce si& oci&'a e ro5 iny! pu sujce odra'ajcym 'yciem( B 2o to za miejsce C 8 powtrzy przestraszony /ey%or( koordynaty ce u( B Miejsce! w ktrym prawdopodobnie rozpocz si& upadek 2a i%u i 8 wyja ja5ni 1aunt B Aeden z tutejszych industria istw rozpocz hodow & cze%o5! cze%o natury nie pojmowa( 0'enie do zwi&kszenia p onw byo priorytetem w po ityce p anetarnej te%o 5wiata( ?iedny %upiec nie mia zapewne poj&cia! co takie%o ro5nie w tych zbiornikach( - przynajmniej mam nadziej&! 'e te%o nie wiedzia! pomy5 a komisarz( ?o je5 i zrobi to z premedytacj! w zap anowany sposb((( 1aunt wyrzuci koszmarn hipotez& z my5 i( B Spa cie to( Spa cie to wszystko 8 po eci( B ;ie wszystko 8 powiedzia szere%owiec Ka en stajc w pro%u 8 Przeszukaem oko ic&( Ktoko wiek by wa5cicie em te%o miejsca! schowa sobie przezornie may prom w han%arze za bunkrem( 1aunt u5miechn si& kcikami ust( $mperator jednak nad nimi czuwa( DDDDD B )i&c nie z%in C 8 zapyta 2orbec siedzc na swojej koi w adowni transportowca( ?ra%% pokr&ci %ow przeczco poci%ajc jednocze5nie yk sacry( B ;ie wiem! czy co5 jest w stanie wyko@czy# stare%o 1aunta( Powiedzia! 'e wszystkich nas stamtd wyci%nie i zrobi to( >ratowa nawet =be a i ?rennana( B ;ie 8 odpar 2orbec 8 Miaem na my5 i <awneVa(

=baj spojrze i poprzez adowni& w kierunku majora! ktry prowadzi przyciszon konwersacj& z /ey%orem( B -ch! on( ;ie! tu szcz&5cia nam zabrako 8 mrukn ?ra%% i odda bute k& pukownikowi 8 ;o! a e syszaem! 'e wy te' mie i5cie niez zabaw& C Monthax )ysuni&ty posterunek! wtopiony w %szcz podmokych tropika nych zaro5 i( Muszki i komary uwijay si& wok niczym miniaturowe chmurki( )ie kie pazy rechotay za%rzebane w bocie( Saperzy wykopa i okopy cznikowe wiodce do ka'de%o z sze5ciu wysuni&tych punktw obserwacyjnych! umo' iwiajcych tanithijskim snajperom dobry w% d w przedpo e "orty"ikacji( =kopy byy du%ie! zy%zakowate! wzmocnione kompozytowymi pytami i workami z piaskiem( 1aunt szed dnem okopu! pochy ajc nisko %ow&( )ymieni pozdrowienia z obsad ci&'kie%o bo tera! ustawione%o w poowie dro%i do stanowiska strze eckie%o( 1ruba warstwa za e%ajce%o na dnie okopu bota cuchn&a obrzyd iwie( )zdu' jednej ze 5cian bie% kabe te e"oniczny! przymocowany do niej na du%ich meta owych zaczepach( 1aunt wiedzia! 'e kabe czy si& w punkcie obserwacyjnym z przeno5nym radionadajnikiem( ) przypadku nieoczekiwane%o ataku komisarz m% iczy# na wie5ci od swych najczujniejszych obserwatorw! a stary dobry kabe te e"oniczny naj epiej si& w takich sytuacjach sprawdza( +arkin trwa na posterunku( Siedzia w jamie punktu obserwacyjne%o na stercie workw! po erujc pieczoowicie swj karabin( Komisarz wszed do za%&bienia dostrze%ajc sposzone spojrzenie 0ucha( B 2zasami sprawiasz wra'enie! jakby5 si& mnie ba 8 powiedzia cicho 1aunt( B - e' nie! sir( ;ie pana( B Mnie te' nie podoba si& taka my5 ( +icz& na udzi podobnych do ciebie! +arkin( +udzi wybitnie uzdo nionych( B Aest pan bardzo uprzejmy! komisarzu( ?ro@ mae%o snajpera 5nia czysto5ci! a e jej wa5cicie nie przerywa pracy( B 6rzymaj si& 8 doda 1aunt( - e jak du%o jeszcze wytrzymasz! doda z trosk w my5 ach( J 8 -nio z ?ucepha onu +arkin my5 a o 5mierci( >wa'a! 'e w zasadzie ju' dawno by o ni ba%a os! %dyby ty ko nie budzia w nim tak o%romne%o &ku( ;i%dy nie rozmawia na ten temat! a e sp&dzi wie e bezsennych nocy na rozmy5 aniach! cze%o tak naprawd& bardziej si& boi* momentu samej 5mierci czy te' "aktu! i' stanowi ona przej5cie w inny stan istnienia bez prawa powrotu( $ nieraz oma nie zosta przez os wysuchany( 6ak wie e byo ju' chwi ! kiedy tkwi w zimnym u5cisku 5mierci! w uchwycie jej odowatych szponw( )ie e razy oma nie uzyska odpowiedzi na swoje powtarzane wci' w my5 ach pytanie( ?y# mo'e przyszed czas! by spojrze# prawdzie w oczy( 6u i teraz( Ae5 i nawet anio zna odpowied: na pytanie +arkina! nic nie odrzek( Ae%o dumna twarz pochy ona bya ku posadzce! oczy zamkni&te niczym we 5nie! donie sp ecione w %e5cie mod itwy na piersi(

;a zewntrz! w do e! sza aa trawica ?ucepha on wojna( <esztki ko orowych szybek w rozbitym witra'u d:wi&czay cichutko wprawiane w dr'enie eksp ozjami! w ich szk e odbijay si& 5wiet ne re" eksy pociskw smu%owych i przecinajcych przestworza rakiet( +arkin usiad na pododze opierajc si& p ecami o zimny marmurowy "i ar! potar brudn doni zaci5ni&t szcz&k&( Ae%o oddech uspokaja si& powo i! t&tno spadao! ostry atak torsji skr&cajcy ciao 0ucha jeszcze pi&# minut temu prawie znikn! sprawiajc wra'enie prze otne%o cyk onu( 2hocia' wci' istniao ryzyko! 'e znajduje si& w oku te%o cyk onu( 4iemia wyra:nie zady%otaa! wyczu ruch marmurowej ko umny! o ktr si& opiera( Pu s 6anithijczyka podskoczy na moment( 4musi si& do powo ne%o %&bokie%o oddychania przez usta! w sposb stosowany przed oddaniem strzau( B Miae5 mi powiedzie# jak tutaj tra"ie5( +arkin zerkn z ukosa na anioa( 4 %ow wci' pochy on ku posadzce! anio odpowiedzia mu spojrzeniem! u5miechajc si& pos&pnie( +arkin ob iza spierzchni&te war%i i machn w nieokre5 ony sposb jedn z brudnych doni( B )ojna( )a ka( Przeznaczenie( B Mam na my5 i dokadniejsz odpowied: 8 naciska anio( B <ozkazy( )o a $mperatora( -nio wzruszy nieznacznie ramionami( B Aeste5 bardzo pasywny w dyspucie( >krywasz siebie i prawd& za pustymi sowami( +arkin zamru%a( Przez uamek chwi i przed je%o oczami pojawiy si& jaskrawe rozbyski 5wiata mieszajce si& z czerwonaw czerni( Krtki moment dezorientacji( 4na doskona e te objawy! pami&ta je od najmodszych at dzieci@stwa( 4aburzenia wzroku! zawroty %owy! meta iczny posmak w ustach( Potem utrata wzroku! zakcenia percepcji( Ae5 i mia szcz&5cie! atak ko@czy si& %watown erupcj si nej mi%reny! ktra na ki ka %odzin zwa aa %o z n%( ) przypadku pecha traci przytomno5# tar%any konwu syjnymi spazmami! by obudzi# si& ki ka %odzin p:niej z mnstwem siniakw i zaschni&t krwi na zadrapaniach skry( 2zu si& wtedy wyniszczony od 5rodka! wyczerpany! pusty( B 2o si& z tob dzieje C 8 zapyta anio( +arkin postuka wskazujcym pa cem w czoo( B Aestem((( nienorma ny( ;i%dy nie byem( Moja matka te' na to chorowaa! a e nawet w poowie nie tak si nie jak ja( -taki pojawiaj si& od czasu do czasu( B ) chwi ach takich jak ta C ) wyniku napi&cia! w sytuacjach za%ro'enia C B 6akie chwi e jak ta "aktycznie nie poma%aj( - e istnieje wie e innych kata izatorw( )iesz! co to jest p oin C B ;ie( B =woc( Mi&kki! sodki! o zie onej skrce( Peno czarnych nasionek w r'owym mi'szu( 0rzewka rosy w o%rodzie moje%o wuja na 6anith( Smakoyki! a e ju' ich sam zapach wywoywa u mnie atak( B ;ie ma na to ekarstwa C B Miaem tab etki! a e zapomniaem je wzi# 8 wyj z kieszonki mae drewniane pudeeczko! otworzy je i pokaza puste wn&trze 8 - raczej zapomniaem uzupeni# zapas! kiedy si& sko@czyy( B Aak ci& nazywaj inni C B Sza ony +arkin( B 6o okrutne( B - e prawdziwe( ;ie jestem zdrowy na umy5 e( Aestem sza e@cem( B 0 acze%o uwa'asz! 'e jeste5 obkany C B 2hocia'by d ate%o! 'e mwi& wa5nie do kamiennej rze:by( Prawda C

-nio roze5mia si& i wy%adzi pa cami doni "ady swych biaych szat opadajcych na z%i&te w k &czkach no%i( 3manowaa od nie%o saba czysta po5wiata po5wiata( +arkin zamru%a i jaskrawe rozbyski ponownie zapon&y przed je%o oczami( ;a zewntrz kap icy kanonada wstrzsaa wieczornym powietrzem! ku e eksp ozji roz5wiet ay pmrok( +arkin podnis si& z podo%i i podszed do najb i'sze%o z okien( )yjrza za ko orowe szybki spo% dajc na widoczne w do e miasto( 1&sto zabudowana! otoczona wysokim na osiemdziesit metrw murem miejskim stoeczna metropo ia ?ucepha onu przytu aa si& do pob iskie%o %rskie%o masywu( K&by %&ste%o dymu zasnuy przestworza! wizki aserowe%o 5wiata tworzyy na niebie mi%ot iw szachownic&( 0wa ki ometry da ej may snajper dostrze% par& %i%antycznych ramp szturmowych! wzniesionych przez saperw $mperia nej 1wardii tu' pod waami sto icy( )ie kie pryzmy ubitej ziemi i kompozytowych pyt pi&y si& w kierunku b ankw tworzc ki ometrowej du%o5ci podesty! a byy dostatecznie szerokie! by mo%y po nich wjecha# na szczyt muru pojazdy pancerne( ;a obu rampach pojawiay si& rozbyski eksp ozji znaczce miejsca zaciekej wa ki( ;ieco b i'ej wie'y ma utkie sy wetki udzi sprawiay wra'enie wie kie%o mrowiska( 6ysice stoczonych w okopach postaci wyskakiway spod osony prc poprzez zryt kraterami stre"& niczyj w stron& miejskich "orty"ikacji( Punkt zajmowany przez +arkina %warantowa doskona widoczno5#( 4rujnowana wie'yca bya cz&5ci komp eksu stra'nicze%o strze%ce%o doj5cia do murw sto icy miejskie%o akweduktu( 1i%antyczna struktura wci' staa niewzruszenie! chocia' obro@cy od same%o pocztku okupacji prbowa i zniszczy# j za pomoc adunkw wybuchowych( 2hocia' sam akwedukt by si nie strze'ony! komisarz 1aunt uwa'a! 'e wa5nie t&dy do 5rodka miasta zdoa si& dosta# bez trudu do5wiadczony zesp in"i tracyjny( ;ie po raz pierwszy w 'yciu 1aunt popeni bd w ocenie( Komisarz wspomina! 'e przed rewo t sto ic rzdziy trzydzie5ci dwa arystokratyczne rody! potomkowie kupieckich rodzin b&dcych zao'ycie ami ko onii( $ch wspaniae sztandary! bo%ato zdobione hera dycznymi insy%niami trzydziestu dwch kr ewskich domw! wci' powieway na %rubych drewnianych drzewcach wzniesionych ponad b ankami( >dekorowane szcztkami ukrzy'owanych przedstawicie i rzdzcych rodzin( 3%zekucja bya pierwszym po eceniem wydanym przez ;okada( ;okad wiaty! ;okad miejcy Si&! charyzmatyczny przywdca ku tu! ktry od 5rodka prze'ar ?ucepha on zdoby na wasno5# jeden z naj5wietniejszych wiatw Sabbat( ) pomiennym przemwieniu wy%oszonym na samym pocztku krucjaty marszaek wojny S aydo osobi5cie podkre5 i warto5# ?ucepha onu i konieczno5# je%o jak najszybsze%o odzyskania( Pociski %wizdn&y tu' przy oknie i +arkin odskoczy natychmiast za 5cian&( 0robiny szka rozprysy si& po posadzce( $skry w je%o oczach przybray na si e! w ustach czu coraz wyra:niejszy posmak 'ci( Pojawio si& te' dziwne dzwonienie w uchu! ktre martwio %o najbardziej( 6aki objaw mia okazj& zaobserwowa# dopiero raz czy dwa! a wie5ci on jedn z naj%orszych odmian ataku( )idzia coraz %orzej! wszystkie przedmioty w kap icy nabieray podu'nych ksztatw! niczym ustrzane odbicia widywane podczas karnawau w -ttice( 2hwi ami obraz rozmywa mu si& cakowicie w oczach( 4ady%ota spazmatycznie( -nio podpa a knoty w wie kim 'e aznym 5wieczniku! je%o ruchy byy powo ne i pene %racji( B 0 acze%o nie wierzysz w anioy C 8 zapyta( B - e' wierz& 8 westchn +arkin 8 - raczej wierzyem w nie wcze5niej( Mj przyjacie ! sier'ant 2 u%%an! by domorosym historykiem mi itarnym( Mwi! 'e w czasie ?itwy o

Saro o anioy pojawiy si& nad ini "rontu tu' przed nadej5ciem 5witu i powiody imperia ne wojska do zwyci&stwa( B My5 isz! 'e byy omamami C Masow ha ucynacj rzesz zm&czonych i &kajcych si& o swe 'ycie 'onierzy C B Kim ja jestem! 'eby si& na takie tematy wypowiada# 8 odpar +arkin! kiedy anio zapa i ostatni 5wiec& 8 Aestem wariatem( )izje i omamy prze5 aduj mnie ka'de%o dnia! wi&kszo5# z nich jest tworzona przez uszkodzony mz%( ;ie mnie decydowa#! co w tym 5wiecie jest rea ne! a co nie( B 6woja opinia jest nie mniej znaczca od %osw innych( 2zy tamci udzie widzie i anioy C B Aa((( B Powiedz! co my5 isz( B My5 &! 'e widzie i( B $ czym te anioy byy w twej opinii C B /izyczn mani"estacj wo i $mperatora! zesan d a podniesienia ducha je%o su%( B 2zy w to wa5nie wierzysz C B ) to chciabym wierzy#( B - jak masz a ternatyw& C B 9a F 4biorowe sza e@stwo F Sztuczki psionikw F Kamstwa wymy5 one przez 'onierzy ju' po bitwie( 2zy cho#by %rupowe ha ucynacje( B - je5 i ktra5 z tych a ternatyw okazaaby si& prawd! czy tamto zwyci&stwo utracioby co5 ze swej wa%i C 2oko wiek tam ujrze i ub sdzi i! 'e widz! poprowadzio ich do tryum"u( Ae5 i anio nie jest tak naprawd& anioem! a e podnosi si& ducha czowieka! czy powinien by# traktowany jako co5 po5 edniejsze%o C +arkin potrzsn %ow i u5miechn si& sabo( B Po co ja ci& w o% e sucham C 9a ucynacja opowiada mi o innych ha ucynacjach( -nio uj w swe donie r&ce snajpera( +arkin wzdry%n si& pod wpywem te%o dotyku! a e natychmiast znieruchomia! bowiem w de ikatnym u5cisku pa cw anioa kry si& niezwyky spokj( 2iepo roz ewao si& po je%o doniach! ramionach! sercu( )estchn ponownie! tym razem %&biej! zajrza w okryt cieniem twarz anioa( B 2zy jestem prawdziwy! 9 aine +arkinie C B 1otw jestem przyzna#! 'e tak((( a e to by znaczyo! 'e "aktycznie osza aem( <oze5mia i si& wsp nie! ze sp ecionymi do@mi( ?rudne pa ce m&'czyzny niky w 5nie'nobiaych doniach anioa( Ae%o zdyszany chrap iwy 5miech zmiesza si& z me odyjnym d:wi&kiem ust istoty( B 0 acze%o porzucie5 swoich towarzyszy C 8 spyta anio( 4adr'a i wyrwa swe donie z ciepe%o u5cisku! prbujc odsun# si& jak najda ej od rozmwcy( B ;ie mw tak F B +arkinie((( d acze%o to zrobie5 C B ;ie pytaj mnie o to F ;ie pytaj F B 4atem nie zaprzeczasz C =par si& p ecami o jeden z potrzaskanych "i arw i spojrza na anioa rozszerzonymi dziko oczami( Ae%o wzrok pata "i% e! jakie5 rozmazane obrazy ta@czyy w roz%orczkowanym umy5 e( -nio wydawa si& w pierwszej chwi i od e%y! ecz zaraz potem urs i zacz nad 0uchem %rowa#( +arkin poczu jak kurczy mu si& 'odek( B 4aprzeczy# C Aa((( ja ich nie porzuciem((( ja((( -nio wyprostowa si& i odwrci p ecami do 6anithijczyka( +arkin dostrze%a teraz wyra:nie srebrnozote wosy opadajce kaskadami pomi&dzy 5nie'nobiae skrzyda przybysza( -nio sta przez du'sz chwi & z pochy on %ow! zanim odezwa si& ponownie(

B Komisarz 1aunt wysa swj oddzia specja ny na akwedukt! z misj specja n po e%ajc na skrytym wej5ciu do miasta( 1wnym ce em by sam ;okad( 0 acze%o C B 4niszcz %ow&! a ciao umrze F 1aunt mwi! 'e i cay rok nam nie wystarczy! by zdoby# to miejsce! je5 i charyzma ;okada staaby da ej po stronie obro@cw F 2aa cho erna sto ica staa si& je%o 0oktrynopo is! sied iskiem ku tu sczce%o si& powo i do innych miast te%o 5wiata i poza nim F B 2o zrobi i5cie C B )esz i5my do kanaw akweduktu( <awne i je%o kompania mie i 5ci%n# na siebie o%ie@ i zama# pozycje wro%a( Kompania 2orbeca zamierzaa prze5 iz%n# si& bokiem i wej5# do miasta mniejszymi kanaami( B ;ie utone5 C B Kanay s wyschni&te od sze5ciu miesi&cy( )r% zaminowa je i obstawi czujnikami! a e my mamy dobrych szperaczy( B ?ye5 z kompani 2orbeca C B 6ak( ;ie chciaem tam i5#((( "eth F ;iedobrze mi byo na sam my5 o takim samobjczym rajdzie jak ten! a e jestem snajperem 2orbeca((( i je%o przyjacie em( ;a e%a na to( B 0 acze%o C B ?o jestem snajperem i je%o przyjacie em( B 0 acze%o C B ;ie wiem F B Mo'e d ate%o! 'e jeste5 naj epszym strze cem w caym re%imencie C Ae5 i ktoko wiek m%by te%o dokona#! mo'e byby5 to ty C - mo'e twj przyjacie 2orbec tak naprawd& nie chcia ci& zabiera# na t& misj& C Mo'e ba si&! 'e p&kniesz w krytycznym momencie i nie wytrzymasz napi&cia C B ;ie wiem F B Pomy5 o tym F - mo'e pomimo swych obiekcji postanowi ci& jednak zabra#! poniewa' prcz kruche%o umysu posiadasz najwi&kszy ta ent snajperski w re%imencie C Mo'e na to wa5nie iczy C $ mo'e naciska na ciebie! chocia' wiedzia o twoich sabo5ciach C B 4amknij si& F B 2zy zawiode5 je%o zau"anie C +arkin wrzasn rozpacz iwie i przycisn twarz do kamiennej posadzki( Ae%o niewie kie ciao zacz&o dy%ota# tar%ane dr%awkami prowokowanymi przez rozre%u owany ukad nerwowy( ) je%o oczach wykwitay r'nobarwne t&cze( B 2o takie%o zrobie5 C 6a wa ka w kanaach! na b iskim dystansie( +opra zabity! bez %owy! 2astin rozczonkowany! 9ech! 1rosd! inni! krzyki! odr spa onej krwi( 2orbec wzywajcy posiki! snopy 5wiata krzy'ujce si& w ci ciemno5ciach( $ co wtedy zrobie5 C B ;ic F B 0oprawdy C >cieke5( >cieke5 stamtd( 2zo%ae5 si&! a potem bie%e5 i bie%e5 przed siebie! dopki nie tra"ie5 do te%o miejsca! pozbawiony tchu i skpany w pocie! brudny od wasnych wymiotw( B ;ie 8 wycharcza +arkin przyciskajc czoo do podo%i( ;ic ju' nie widzia! odnosi wra'enie zawieszenia w bez%ranicznej pustce( 0ociera do nie%o ty ko %os anioa( B Porzucie5 ich( 4ostae5 dezerterem( +arkin podnis %ow&( -nio sta przy re ikwiarzu! podnoszc drewniane wieczko( )yj co5 ze 5rodka i wo'y na sw %ow&! przykrywajc zotosrebrne wosy( ?ya to czapka( 2zapka komisarza( 2zapka 1aunta( -nio si&%n ponownie do skrzynki i wyj z niej co5 inne%o! przedmiot owini&ty w jasny materia( Pi&kne donie odkryy zawarto5# zawinitka( ?o towy pisto et( <uchami wr&cz nie przystojcymi ujmujcej "izjonomii anio wo'y do broni zakrzywiony ma%azynek!

wprowadzi pierwszy pocisk do u"y i odci%n bezpiecznik( Potem odwrci si& w stron& 0ucha( Ae%o twarz! widniejca pod daszkiem czapki! bya szczupa i podu'na( +arkin nie zwrci wcze5niej uwa%i na rysy zjawy! sprawiajce wra'enie wyci&tych z kamienia! ostre i zaci&te! do zudzenia przypominajce $brama 1aunta( -nio podnis trzymajc pisto et do@ i wymierzy je%o u"& w +arkina( )ie kie biae skrzyda rozpostary si& z opotem tworzc dwa uki stworzone ze 5nie'nych pir( B )iesz! co robimy z dezerterami! +arkinie C 8 zapyta pos&pnie anio( B 6ak( B Stworzono nas! by5my podnosi i mora e i krzepi i ducha! rozpa a i dum& i poczucie misji w sercach 'onierzy( +ecz %dy wiara upada! przychodzi nam wymierza# kar&( B Mmwisz jjak 1aunt((( B $bram 1aunt i ja mamy ze sob wie e wsp ne%o( Podobny ce ! podobne metody( $nspiracja i wymierzanie kary( 0uch odnis wra'enie! 'e cay 5wiat na zewntrz zatrzyma si& na% e! 'e wojna dobie%a nieoczekiwanie ko@ca( B 2zy jeste5 dezerterem C Spojrza na anioa! na u"& broni! na 5nie'nobiae skrzyda( 4 wo na podnis si& na k &czki! potem na no%i( B ;ie( B >dowodnij to( Ka'dy mi&sie@ w je%o cie e pon kojcym ciepem! ka'dy nerw pracowa bez zarzutu( My5 i pyn&y rzutkim czystym potokiem( Podszed pewnym krokiem do e'ce%o na posadzce p ecaka( B >dowodnij to! +arkinie F $mperator potrzebuje ci& w tej wa5nie chwi i F )e: si& w %ar5# F Spojrza przez rami& na anioa( +u"a broni wci' mierzya w je%o kierunku( B Skd wiesz! jak si& nazywam C B Powiedziae5 mi( B Moje imi&( 9 aine( ;i%dy %o nie u'ywam( Skd wiedziae5 C B Aa wiem wszystko( 0uch roze5mia si& szorstko! chrap iwie! otworzy p ecak( B /eth z tob F ;ie jestem dezerterem F B >dowodnij mi to( B )idzisz C 8 +arkin zdj z pokrowca na wierzchu p ecaka swj snajperski karabin( Podnis bro@ do %ry i zaszcz&ka je%o mechanizmem spustowym( B 6o bro@( B +aser( Ko@ poci%owy 1wardii( So idny! wytrzymay! niezawodny( Mo'esz nim rzuca#! ciska# o ziemi&! tuc niczym pak! trzyma# pod wod! a on wci' b&dzie dziaa( -nio postpi krok do przodu spo% dajc na karabin w r&kach +arkina( B 6o nie jest zwyky aser( ;ie standardowy mode M1a axy( 1dzie jest zinte%rowany ce ownik optyczny! %dzie re%u ator potencjau kinetyczne%o wizki C 6a u"a* jest zbyt du%a! zbyt cienka( $ tumik pomieni wy otowych C +arkin wyszczerzy pos&pnie z&by i si&%n do wn&trza swoje%o p ecaka( B 6o wersja snajperska( 6a sama konstrukcja! a e nieco zubo'ona( 2z&5# modernizacji sam wykonaem( 4inte%rowany ce ownik wymontowaem! bo u'ywam te%o 8 pokaza anioowi jaki5 p&katy wa ec! po czym zao'y %o na uchwyt w %rnej cz&5ci obudowy karabinu( Kiedy ochronne pokrywki po obu stronach wa ca zostay zdj&te! z widocznych w podstawach wa ca soczewek zacz&o sczy# si& czerwone 5wiato( B 2e ownik na podczerwie@( Mj prywatny( >'ywaem %o w domu do po owa@ na arise e( B +arise e C

B Mae %ryzonie z puszystymi "uterkami( ;ie: e na nich zarabiaem przed zaci%iem( 0uch przesun do@mi po obudowie karabinu i pok epa je%o u"&( B )zmocniona u"a typu .2 SMWQ( 0u'sza od standardowej! o mniejszym przekroju( )ystarcza na jakie5 dwadzie5cia strzaw 8 kopn ekko p ecak! ktry zaszcz&ka w odpowiedzi meta icznie 8 4awsze nosz& ze sob dwie a bo trzy zapasowe( Mo'na je wymieni# w sze5#dziesit sekund! je5 i si& ty ko wie jak to zrobi#( B 0 acze%o u'ywasz wzmocnionej u"y C B 4e wz% &du na zwi&kszony zasi&% broni! epsz ce no5# oraz to((( 8 wyj z p ecaka podrasowany akumu ator i wsun do s otu zasi ajce%o 8 Przeadowane baterie! wypchane ener%i ponad imit( )ystarczaj na ki ka strzaw! a e maj o%romn si& ra'enia( )ymarzona amunicja d a snajpera( 6o d ate%o nie mam re%u atora potencjau wizki( Aeden strza z takiej baterii wystarcza( B Ko ba jest wykonana z drewna( B 6ak! tanithijskie%o drewna( +ubi& to! co znam( B - ten du'y tumik pomieni wy otowych C B Aestem snajperem! anie e( ;ie chc&! by mnie zauwa'ano( B Aeste5 snajperem! 9 aine +arkinie C My5 aem! 'e jeste5 dezerterem( 0uch odwrci si& p ecami do rozmwcy! w ka'dej chwi i oczekujc strzau w poty ic&( Ae%o umys pracowa na zwi&kszonych obrotach! a my5 i byy k arowniejsze ni' kiedyko wiek( B My5 sobie! co chcesz( Powiem ci! co ja wiem( Podszed do ukowate%o wej5cia kap icy i przyk &kn za przewrconym "i arem! opierajc o kamienny b ok swoj bro@( Mia z te%o miejsca doskonae po e widzenia na zrujnowan bry& akweduktu( Pokr&ci %ow roz u:niajc mi&5nie! wykona ki ka wymachw ramionami! potem rzuci okiem przez ce ownik( B 1wnym zadaniem mojej kompanii bya e iminacja ;okada( Posiada o%romn charyzm&( 0owodzi osobi5cie! a to znaczy! 'e niema zawsze stoi w pierwszej inii( 6en akwedukt jest postrze%any przez obie strony za najsabszy punkt w "orty"ikacjach ?ucepha onu( 4aatakowa i5my w tym miejscu( Si nie( ;okad rwnie si nie b&dzie %o broni( ?&dzie te' chcia podnie5# mora e swych pop ecznikw! tak wi&c zjawi si& tutaj we wasnej osobie( B - je5 i nie przyjdzie C 8 spyta anio( B )tedy zostanie po mnie drewniana tab iczka na wojskowym cmentarzu 8 +arkin nie patrzy ju' du'ej na rozmwc&! nie troska si& je%o przera'ajc aur dostoje@stwa( -nio m% przystawi# mu pisto et do poty icy! nie dba o to wca e( B )ierzysz swojej unecie C 8 wyszeptaa istota( B )asnor&cznie j ska ibrowaem( $ tak! u"am jej( 6o 5mieszne! a e coko wiek dzieje si& wok! jakie by nie o%arn&o mnie sza e@stwo((( 8 +arkin zerkn przez rami& na anioa 8 przez unet& zawsze dostrze%am prawd&( =na pokazuje mi prawdziwy 5wiat! czysty od tych przek &tych omamw zsyanych przez chory umys( 4apada du%a chwi a ciszy( B Mo'e i na ciebie powinienem spojrze# przez unet& C 8 zastanowi si& %o5no 6anithijczyk( B ;ie masz przypadkiem misji do wykonania! 9 aine C 8 odpar anio( B 6ak! moja misja 8 snajper spojrza w ce ownik i zacisn powieki( B 6woje oczy s zamkni&te( 2o robisz C B 2icho( Ae5 i chcesz odda# strza! musisz kontro owa# swj oddech( 2o wi&cej! twoja bro@ musi stanowi# natura ne przedu'enie ciaa 8 otworzy ponownie oczy i zacz porusza# opartym o %rzbiet kamienne%o b oku karabinem(

B 2o si& stao C B Musz& na czym5 oprze# u"&! nie mo'e si& 5 iz%a# po kamieniu( Potrzebuj& jakiej5 szmaty 8 zacz 5ci%a# jedn r&k swj paszcz prbujc odedrze# z nie%o "ra%ment materiau( 4 tyu roz e% si& od%os darcia( Pi&kna do@ wychyn&a nad ramieniem m&'czyzny podajc mu du%i pas biaej szaty! ekki i mi e ciepy w dotyku( B >'yj te%o! 9 aine( +arkin u5miechn si& nieznacznie( =win mi&kki materia wok u"y asera! po czym opar %o ponownie o przewrcony "i ar( ?ro@ spoczywaa teraz w idea ny sposb na twardym podo'u( B 0zi&kuj& 8 powiedzia( B 2o teraz b&dziesz robi C +arkin przeci%n si& ekko( B Potrzebuj& stabi nej pozycji strze eckiej( Ae5 i bro@ przesunie si& chocia' o mi imetr! strza mo'e potwornie spudowa#( Musz& mie# so idny chwyt na broni! a e nie przesadny( 2e owanie musi si& odby# w natura ny sposb( Ae5 i b&d& cay czas koncentrowa uwa%& na ce owaniu! chybi&( )idzisz! na czym po e%a sztuczka C 4amkn oczy( B 2e ujesz i zamykasz oczy( =twierasz je ponownie( $stnieje ryzyko! 'e w mi&dzyczasie u"a si& przesunie( Poprawiasz pozycj& i zamykasz oczy( B $ e razy musisz to powtarza# C B $ e potrzeba 8 +arkin zamkn oczy! otworzy! zmieni ekko uo'enie ciaa! zamkn oczy ponownie( B Kiedy w ko@cu otworzysz oczy po raz ostatni! karabin b&dzie wyce owany per"ekcyjnie( B ?ardzo wo no oddychasz 8 wyszepta mu do ucha anio 8 0 acze%o C +arkin u5miechn si& kcikami ust! nie chcc zaprzepa5ci# idea nie dopracowanej pozycji( B Kiedy ju' jeste5 ustawiony! oddychasz w powo nym re%u arnym rytmie( Aeste5 roz u:niony i zre aksowany( 1dy przychodzi czas na strza! bierzesz par& %&bokich oddechw! wstrzymujesz powietrze i poci%asz za spust( Potem ponownie %&boki oddech( B Aak du%o to potrwa C B 0opki nie pojawi si& ce ( DDDDD ;okad <oze5miany 5piewa do swych braci! %dy razem zmierza i w stron& do nej cz&5ci akweduktu( 1romada zausznikw pod'aa za swym przywdc! odziana w postrz&pione szaty zdarte z wcze5niejszych o"iar( )szyscy potrzsa i broni w rytm pie5ni! przest&pujc nad zakrwawionymi ciaami %upcw! ktrzy powa'y i si& zaatakowa# jedyny saby punkt ?ucepha onu( ;okad <oze5miany mierzy ponad dwa metry! je%o ciao byo musku arne i harmonijnie zbudowane( Pier5cienie zwisay z je%o k atki piersiowej i ramion! ko czyki! a@cuszki i cienkie ko ce pokryway opa on skr 5nic rwnie jasno jak je%o per"ekcyjnie biae z&by( B 4rbcie z nich tro"ea 8 wyszczerzy z&by ;okad mijajc trupy imperia nych %wardzistw! sabych 'aosnych istot w ciemnych mundurach i anonimowych paszczach( 1dzie5 z przodu wci' toczya si& wa ka! powietrzem wstrzsa trzask aserw( DDDDD 2orbec tkwi w abiryncie kanaw odpywowych wraz z trjk pozostaych przy 'yciu 'onierz( <awne krzycza co5 na %wnym kana e czno5ci(

B ;iedobrze F 4ab okowa i przej5cie F Musimy si& wyco"a# F B /eth z tob! <awne F 6o jedyna dro%a F Musimy uderzy#! dawaj swoich udzi do przodu F B 6o samobjstwo! 2orbec! ty stary o5 e F )szyscy zaraz b&dziemy trupami F B =dmawia pan wykonania rozkazu! majorze C 2zy to prba dezercji C 4a co5 takie%o dro%o si& paci( B Pieprz si&! wariacie F 2akiem ci odbio F DDDDD ;okad bie% do przodu( Ae%o udzie %o kocha i! 5piewa i razem chwa c m&stwo tych! ktrzy odpar i naje:d:cw( Przy wej5ciu do kanaw ;okad przystan na moment! wznis wysoko r&ce i wykrzycza sowa zach&ty d a swych towarzyszy! wzbijajce si& ponad skowyt wczone%o a@cuchowe%o miecza( <oz e% si& trzask! bysa wizka jaskrawe%o 5wiata( 1owa ;okada znika zastpiona %&sto ciemnoczerwon m%iek( DDDDD +arkin upad w pro%u kap icy i zacz wi# si& konwu syjnie! tar%any epi eptycznym atakiem( DDDDD B +arks C +arks C 8 powtarza mi&kko 2orbec( May snajper e'a zwini&ty w k&bek w kau'y wasnych wymiocin! na pro%u zdewastowanej kap icy( Kiedy odzyskiwa 5wiadomo5#! mia dziwne wra'enie ekko5ci w %owie! czysto5ci umysu wypa one%o nadnatura nym 5wiatem( B 2o m((( B 6y sukinsynu F 8 krzykn rado5nie 2orbec poma%ajc przyjacie owi stan# na chwiejnych wci' no%ach( Karabin +arkina e'a na posadzce! je%o u"a bya z%i&ta! poczerniaa! przepa ona( B 0orwae5 %o F 0orwae5! stary zbju F )ysma'ye5 %o F B Aa C B Posuchaj ty ko F 8 2orbec poci%n +arkina w stron& wyj5cia( 4 zewntrz dobie%ay coraz %o5niejsze wiwaty 8 Poddaj si& F 4doby i5my ?ucepha on F ;okad zosta usma'ony F B 2ho era((( 8 osabiony +arkin osun si& ponownie na ko ana( B - byem pewien! 'e ucieke5 F ;aprawd& F My5 aem! 'e zdezerterowae5 F B Aa C 8 0uch podnis z trudem %ow&( B ;i%dy nie powinienem by w ciebie zwtpi# 8 o5wiadczy 2orbec wspierajc niewie kie%o m&'czyzn& na swym ramieniu( B - %dzie jest anio C 8 spyta cicho +arkin( B -nio C ;ie ma tu 'adnych aniow oprcz tamte%o 8 pukownik wskaza pa cem uszkodzon kamienn statu& przedstawiajc pi&kne%o skrzyd ate%o anioa k &czce%o w mod itwie( Ae%o per"ekcyjne donie byy sp ecione na piersi! %owa pochy ona ku ziemi( $nskrypcja na coko e statuy mwia! 'e pos% ten jest symbo em ?o%a$mperatora! personi"ikacj 4ote%o 6ronu! ktra przybya do zao'ycie i udzkiej ko onii na ?ucepha onie w pierwszych dniach jej istnienia! by czuwa# nad osadnikami( Stara e%enda( ?rya kamienia( B - e((( 8 zacz +arkin! kiedy 2orbec w k do w stron& wyj5cia(

B ,adnych a e F 8 roze5mia si& pukownik( Snajper rwnie' wybuchn 5miechem! histerycznym i konwu syjnym! wstrzsajcym na wskro5 caym je%o ciaem( 2orbec wyprowadzi mae%o 6anithijczyka z kap icy( =statni rzecz jak +arkin ujrza w tamtym pami&tnym miejscu by je%o porzucony karabin! z osma onym biaym pasem de ikatne%o materiau wci' owini&tym wok u"y( Monthax ;a%a kanonada ci&'kiej arty erii! od e%a! niecierp iwa! wstrzsn&a nocnymi przestworzami nad Monthaxem! pod5wiet ia je od dou rozbyskami jaskrawe%o 5wiata( Stumione echo wybuchw przetoczyo si& nad ba%nami niczym powarkiwanie od e%ych psw( 1dzie5 da eko toczya si& bruta na nocna kon"rontacja( =budzony d:wi&kami wystrzaw 1aunt zw ek si& z 'ka i wyszed z habitatu na nocny obchd( Kanonada dobie%aa ze wschodu! tote' wysa w tamtym kierunku najb i'sze%o sier'anta! by ten sprawdzi zewn&trzn ini& wartownicz( 9uk ci&'kich dzia do zudzenia przypomina opot szmaty tar%anej %orcym wi %otnym wiatrem( Przeszed nad pytkim potokiem idc po prowizorycznym drewnianym mostku! po czym za%&bi si& w ini& drzew( ) tym samym momencie z nieba zacz pada# zimny! orze:wiajcy deszcz( Komisarz poczu o%romn u %&! a e burza szybka stawaa si& uci' iwa* %&ste krop e wody za eway mu twarz i oczy( 0otar do pasa ubitej ziemi prowadzce%o w stron& jednej z %wnych wie' obserwacyjnych! podszed do budow i i zacz wspina# si& po jej drabinie( )ie'e te! rozstawione w stumetrowych odst&pach wzdu' inii umocnie@! iczyy dziesi&# metrw wysoko5ci( )zniesiono je z obrobionych pni poczonych ze sob poprzecznymi be kami! a na szczycie ka'dej znajdowao si& obo'one workami z piaskiem i meta owymi pytami stanowisko broni ci&'kiej( Szere%owiec ?ra%% siedzia przy dwch sprz&'onych ze sob ci&'kich bo terach! ta5my amunicyjne e'ay na pododze wok je%o wie kich stp( 1rujcy nad p at"orm daszek chroni %o od deszczu( B Sir F 8 zasa utowa m&'czyzna! je%o wie ka twarz poja5niaa od szerokie%o u5miechu( 1rza na niewie kim przeno5nym kocherze kaw&! meta owe naczynia wydaway si& dziwnie ma utkie na t e je%o nied:wiedzich rk( Prbowa te' ukry# bute k& sacry stojc obok kochera! a e ostry zapach ikieru przesyca wn&trze stanowiska strze eckie%o( 1aunt podzi&kowa skini&ciem %owy za sa ut( B Aeden kubek d a mnie 8 powiedzia 8 2ze%o5 mocniejsze%o( ?ra%% odpr&'y si& wyra:nie( ) a spor porcj& a koho u do dru%ie%o meta owe%o kubka i przytrzyma %o na chwi & nad wrzcym %arnkiem( 1aunt jak zwyk e poczu niem "ascynacj& obserwujc poczenie bruta nej siy "izycznej i de ikatno5ci o brzyma( 0onie ?ra%%a byy o%romne! wystarczajce do zmia'd'enia udzkiej czaszki! a e %wardzista porusza nimi z niezwyk ostro'no5ci! jakby obawia si& swojej wasnej siy 8 ub opinii! jak na je%o temat mo% iby sobie wyrobi# inni( =dbierajc z rk 0ucha pod%rzany ikier komisarz usiad na skrzynce z amunicj i wyci%n do@ w kierunku wschodniej cz&5ci d'un% i( 4 p at"ormy obserwacyjnej rozpo5ciera si& znacznie epszy widok ni' z powierzchni ziemi( / ary i pociski smu%owe rozpa ay nocne niebo! a kiedy rdzawe opary ze 'ay nieco! m&'czy:ni dostrze% i un& po'arw trawicych tropika ny as( B Kto5 ma tam niez zabaw& 8 mrukn 1aunt( ?ra%% pokiwa %ow upijajc nieco sacry z kubka(

B 2ztery! mo'e pi&# nieprzyjacie skich pozycji( =ddziay wsparcia piechoty( Musie i si& okopa#! bo ostrza jest statyczny( ;ajwyra:niej zna e: i jaki5 ce ( B Ae5 i zb i' si& w t& stron&! b&dziemy musie i co5 z tym zrobi#( B ;iech ty ko przyjd 8 ?ra%% pok epa ko by bo terw( 1aunt wyszczerzy z&by( ?ra%% by dobrym technikiem uzbrojenia! a e je%o umiej&tno5ci strze eckie pozostawiay wie e do 'yczenia( ;iemniej jednak! z broni o takim ka ibrze i szybkostrze no5ci powinien by co5 ustrze i#( B -cha! pki pami&tam 8 podnis %ow& komisarz 8 zachodnie way znw si& osypuj( Powiedziaem majorowi <awne! 'e pomo'esz jutro przy przebudowie( ?&d potrzebowa i si nej r&ki( ?ra%% skin %ow bez sowa( Ae%o sia "izyczna bya powszechnie znana w5rd 0uchw! podobnie jak prosto inijno5# i bezinteresowna ch&# pomocy innym( 2zasami przypomina 1auntowi prymitywn bro@! chocia'by maczu%&* mordercz w przypadku na e'yte%o u'ycia! a e trudn w operowaniu( ?ra%% odp&dzi doni prbujc usi5# mu na twarzy #m&( B )yjtkowo sympatyczne miejsce na obz 8 zauwa'y ironicznie( B Monthax nie ma zbyt wie u((( atrakcji 8 przyzna 1aunt studiujc wci' wzrokiem posta# wie kie%o m&'czyzny( ?ra%% by dziwnym czowiekiem! komisarz ju' dawno to zauwa'y( ;i%dy wcze5niej nie mia okazji spotka# si& z istot tak si n! a zarazem tak skr&powan swym "izycznym potencjaem( ;iektrzy postrze%a i to zachowanie za przejaw %upoty i sdzi i! 'e ?ra%% jest o%raniczony umysowo( +ecz on wca e nie by %upi( ;a swj wasny! cichy sposb by za to jednym z najniebezpieczniejszych 0uchw( 0ezorientowani je%o "izyczn postur! udzie cz&sto ekcewa'y i ukryty za mi&5niami umys( - umys! 1aunt doskona e to wiedzia! by najwa'niejszym e ementem( J$ 8 >kryta sia 2a i%u a! krtko po dowaniu imperia ne%o korpusu( ;oce jaskrawe niczym 5rodek dnia! rozja5niane unami poncych metropo ii( Mroczne dnie! pozbawione soneczne%o 5wiata ze wz% &du na wszechobecne k&by petrochemiczne%o dymu( Sadza sypaa si& z nieba niczym czarne tuste patki 5nie%u! pokrywajc wsz&dzie brudn such ziemi&( ;awet tutaj! na bez udnych pustkowiach( 1&bokie rozpad iny wyrze:bione wiatrami w jasnych skaach( 2hmury drobne%o "os"oryzujce%o pyu miotane podmuchami piaskowych burz( <oz e%e! wyschni&te baseny twardej nieurodzajnej ziemi( <oz e%e poacie stopione%o do konsystencji szka piasku( $ wszechobecna aura 5mierci! rwnie namaca na jak wypra'one so@cem udzkie ko5ci poniewierajce si& caymi atami na bezdro'ach( =siemna5cie wie kich ci%nikw siodowych! trzydziestokoowych mechanicznych potworw! wyrzucao z tumikw b&kitne k&by spa in toczc si& wo no po czerwonej ska e( Aednostki nap&dowe podpi&te do ka'dej naczepy towarowej byy przeszk onymi kabinami zamontowanymi na pot&'nych sekcjach koowych! naje'onymi mnstwem re" ektorw! anten! oson przeciwsonecznych i owiewek( )ok masywnych pojazdw 5mi%ay mniejsze maszyny eskorty* ci&'kie motocyk e i opancerzone wozy terenowe( Pa apr 6uIant! kierowca ci%nika! urodzony 2a i%u a! przesun ekko w bok pokr% kierownic& prowadzce%o konwj pojazdu i zerkn na swe%o zmiennika( 6 ewn Mi oom wy% da z kabiny kierowcw spozierajc jednocze5nie na trzymany w r&ce chronometr( =baj m&'czy:ni ocieka i potem! m&czc si& niemiosiernie w 'arze buchajcym z umieszczonej pod ich siedzeniami sekcji nap&dowej ci%nika( Mi oom opu5ci pancerne

szyby kabiny i odsun na bok owiewki udzc si& nadziej! i' do 5rodka pojazdy wpadnie chocia' odrobina 5wie'e%o powietrza( 6emperatura na pustkowiach przekraczaa czterdzie5ci stopni i upa wdziera si& do wozu nie dajc chwi i wytchnienia( 2zasami spod kratownicy si nika pryskay ci&'kie krop e %orce%o o eju rozbryz%ujc si& na przedniej szybie kabiny( Mi oom rozsiad si& wy%odniej na swoim skrzanym "ote u i zerkn w stron& wazu na dachu kabiny( B )ci' tam siedzi C 6uIant skin wykonujc ko ejny zwrot( =baj kierowcy ju' dawno przyzwyczai i si& do wstrzsw toczce%o si& pojazdu( B Pewnie wystawia %ow& z wie'yczki niczym pies! cieszc si& p&dem powietrza na twarzy( B Kec! a e' to %upek! co C 8 za5mia si& cicho Mi oom 8 ;ie wy% da na posiadacza nawet ma utkie%o mz%u( B 6ypowa 1wardia! mnstwo mi&5ni! zero mz%u 8 przyzna 6uIant 8 2iekawe! %dzie oni by i! kiedy metropo ie paday C 9a C Mo'esz mi to wytumaczy# C B ) tranzycie na iniowcu marynarki 8 odpowiedzia %o5no szere%owiec ?ra%% schodzc po drabince z wazu wiodce%o do wie'yczki( Stan w ty e kabiny trzymajc si& meta owych uchwytw pod su"item! bo ci%nik ustawicznie podskakiwa na kamienistej powierzchni( B Pukownikkomisarz 1aunt powiedzia! 'e przy ecie i5my tutaj tak szybko! jak to ty ko byo mo' iwe 8 o5wiadczy posyajc kierowcom u5miech wie kie%o dziecka( B Aestem pewien! 'e tak powiedzia 8 burkn 6uIant( ?ra%% podszed do "ote i kierowcw trzymajc si& wiszcych pod su"item kabiny uchwytw( B Mamy dobry czas! prawda C 8 zapyta( B )y5mienity czas 8 stwierdzi Mi oom odsuwajc si& nieco od pot&'ne%o 0ucha 8 2a phernia si& ucieszy z nasze%o przyjazdu( B Pewnie 8 u5miechn si& ?ra%% wyci%ajc swe masywne ciao na siedzeniu za kierowcami 8 6o dobrze( Kiedy pukownikkomisarz mwi mi o szcze%ach tej wyprawy! obiecaem mu! 'e dojad& na czas( 6ak b&dzie! sir! powiedziaem mu( $ b&dziemy! prawda C B 6ak! b&dziemy dokadnie na czas 8 skrzywi si& 6uIant( B 0obrze( ?ardzo dobrze( Pukownikkomisarz b&dzie bardzo zadowo ony( Mi oom wymrucza pod nosem ki ka niecenzura nych sw pod adresem wszechwadne%o i wszystkowiedzce%o pukownikakomisarza( B 2o takie%o powiedziae5 C 8 zapyta ostrym tonem ?ra%%( Mi oom chrzkn i spojrza ktem oka na 6uIanta( =baj kierowcy przebywa i w towarzystwie wie kie%o %wardzisty od trzech %odzin i do tej pory postrze%a i %o za wie kie%o! ospae%o p%wka( Ae%o "izyczne rozmiary robiy na nich wra'enie! a e wca e nie przeszkadzay w ustawicznym na5miewaniu si& za je%o p ecami( 6eraz jednak Mi oom zesztywnia czujc 'e by# mo'e przebra miark&( Poczu dreszcz strachu na my5 o tym! 'e o brzym mo'e wpa5# w %niew i u'y# bezmy5 nej siy w ce u rozadowania swej "rustracji( B ;ic((( nie powiedziaem nic takie%o( B Powiedziae5( Powiedziae5 co5 na temat pukownikakomisarza( 2o5 bardzo brzydkie%o( Mi oom spojrza z wystudiowanym spokojem na wie kie%o 0ucha( B ;ie miaem na my5 i nic ze%o( 6o by ty ko 'art( B ?ardzo nieadny( =be %a( B ?y# mo'e! a e to ty ko 'art 8 Mi oom spi si& jeszcze bardziej oczekujc naj%orsze%o! ew do@ opu5ci niepostrze'enie na ci&'ki k ucz "rancuski spoczywajcy pod siedzeniem(

B ) porzdku 8 westchn ?ra%% i wyjrza za okno 8 Ka'dy ma prawo do wyra'enia wasnej opinii( 6ak nam mwi pukownikkomisarz( Mi oom roz u:ni si& i wymieni porozumiewawcze spojrzenie z dru%im kierowc( 2o za dure@! z%odzi i si& obaj bez sw( B 4atem 8 odezwa si& 6uIant obserwujc ?ra%%a w ty nym usterku 8 <obicie zawsze wszystko! co wam rozka'e pukownikkomisarz C B =czywi5cie 8 odpar z o'ywieniem o brzym 8 Aest pukownikiem( $ komisarzem( - my je%o ud:mi( $mperia na 1wardia( 6anithijski Pierwszy i Aedyny( Aeste5my oja ni wobec $mperatora i robimy zawsze to! co nam rozka'e( B - je5 i ka'e wam skoczy# do przepa5ci C 8 za5mia si& Mi oom apic w ot intencje 6uIanta( B )tedy skoczymy( 2zy to byo podchwyt iwe pytanie C DDDDD Konwj przemierza oci&'a e pustkowia( =pu5ci o 5wicie utwardzon dro%& wiodc do cz&5ciowo spa onej metropo ii -ure ian! zdobytej przez dru%i "ront 1wardii zao'ony po zdobyciu ;ero( +oja i5ci odnie5 i wie kie zwyci&stwo! a e mae z%rupowania wro%ich 'onierzy wci' jeszcze toczyy wa ki podjazdowe n&kajc inie zaopatrzeniowe 1wardii( Podczas %dy imperia na armia tropia i e iminowaa niedobitki heretykw! na 2a i%u i rozpocz si& po5pieszny proces odbudowy wojennych zniszcze@( Surowce odzyskane z icznych ma%azynw -ure ianu zostay rozdzie one pomi&dzy wyma%ajce natychmiastowe%o wsparcia miasta( Aako pierwsz ekspedycj& humanitarn wysano konwj majcy dowie:# pomoc do 2a pherni! co oznaczao konieczno5# pokonania dwustu ki ometrw od udnych pustkowi zwanych stre" 5mierci7( Sze5# konwojw wyjechao z -ure ianu te%o poranka( 2ztery zmierzay do ;ero! jeden do 6iberiusu! jeden za5 do 2a pherni( 0uchy 1aunta otrzymay rozkaz ubezpieczania transportw( )szyscy wiedzie i! 'e wa5nie wyprawa do 2a pherni jest najbardziej niebezpieczna! %dy' jej trasa przejazdu bie%a przez terytorium znajdujce si& pod kontro byych robotnikw miejskich zbie%ych na pustkowia w trakcie wojny( ,aden pojazd nie zdoa si& tamt&dy przemkn# od sze5ciu ty%odni! a po%oski mwiy o tysicach ci&'ko uzbrojonych bandytw( ;iektrzy twierdzi i nawet! 'e %rasanci mie i powizania z 2zterema Pot&%ami( Ka'dy! w tym rwnie' sam ?ra%%! by szczerze zdumiony syszc wybr 1aunta decydujcy o komendzie nad konwojem( Komisarz zi%norowa wszystkie %osy protestu i zabra oszoomione%o ?ra%%a do swojej kwatery na szcze%ow odpraw&( 2aober! <awne! +arkin i pozosta i 6anithijczycy uzna i! i' zaskakujca decyzja 1aunta bya w rzeczywisto5ci aktem po%odzenia si& z nieuchronn katastro"( Konwj nie mia szans na dotarcie do 2a pherni( Ae%o os by przesdzony! a 1aunt nie chcia traci# w bezsensowny sposb ktre%o5 z cennych o"icerw( B $ tak nasz troszczcy si& o wszystkich pukownik pokaza swoje prawdziwe ob icze 8 wysycza major <awne bawic si& r&koje5ci swe%o srebrne%o szty etu( $nni spo% da i po sobie nerwowo! nieszcz&5 iwi z usyszanych wie5ci! a e nie wa'cy si& kwestionowa# decyzji przeo'one%o( ?ra%% zdawa si& nie dostrze%a# rozpaczy swych towarzyszy! cakowicie po%r'ony w penym dumy transie( ;awet nie wiedzia! 'e inne 0uchy maj %o ju' za martwe%o( <awne demonstracyjnie nap u pod no%i na je%o widok( Kiedy ty ko %wardzi5ci odesz i! 2orbec natychmiast przypar 1aunta do muru 'dajc uzasadnienia d a decyzji po5wi&cajcej 'ycie ?ra%%a(

B Sir! ze mn a bo 9askerem a bo +erodem konwj wci' ma szanse na przedarcie si&( ;ie spisuj %o na straty! nie rzucaj ?ra%%a na pewn 5mier# ty ko d ate%o((( B )iem! co robi& 8 odpowiedzia krtko 1aunt! po czym wezwa do sa i odpraw niebywa e dumne%o z siebie o brzyma i siedemnastu innych 6anithijczykw! %&boko przekonanych o przydzia e do misji! z ktrej 'aden z nich nie mia ju' ni%dy wrci# 'ywy( Konwj przetoczy si& po ska istym wzniesieniu i zacz m e# pod koami czerwon pop&kan ziemi&( +ejcy si& z nieba 'ar powodowa zaamania powietrza tworzc wra'enie dr%ajce%o horyzontu( Aednostka eskorty numer jeden sun&a z rykiem si nika na cze e ekspedycji( ?y to motocyk o %sienicowym nap&dzie prowadzony przez kapra a Meryna( Szere%owiec 2a""ran siedzia z tyu trzymajc ko b& podwjnie sprz&'onych karabinw maszynowych tkwicych na obrotowym zaczepie( =baj m&'czy:ni owin& i ko@ce swych paszczy kamu" ujcych wok ust i po iczkw! a na oczy zao'y i wie kie %o% e( Meryn zatrzyma motocyk na niewie kim %rzbiecie ska nym ki ometr przed konwojem i odsun paszcz! by wyp u# z ust pen piasku " e%m&( B 6e' to czujesz C 8 zawoa do 2a""rana 8 6e oczy obserwujce nas z wszystkich stron C B 6o twoja wybujaa wyobra:nia 8 odpar 2a""ran sprawdzajc jednocze5nie mechanizm spustowy karabinw( 2zu dziwne pu sowanie w %owie! ktre%o nie tumaczy w 'aden sposb upiorny soneczny 'ar( )idzia wyraz twarzy pukownika 2orbeca! kiedy 1aunt mianowa ?ra%%a dowdc konwoju( )szyscy by i ju' martwi! ich os zosta przesdzony( Setka spa onych i ukrzy'owanych cia zna ezionych na poboczu traktu dobr %odzin& temu nie miaa nic wsp ne%o z wybuja wyobra:ni( 2a""ran poczu na kr&%osupie odowaty dreszcz( DDDDD $nne jednostki eskorty toczyy si& przez wyschni&te pustkowie ci%nc za sob du%ie tumany kurzu( Szere%owiec Ke Ie jecha na jednym motorze z Merrtem! jednym ze strze cw wyborowych +arkina( Merrt zawin swj snajperski karabin w zatuszczone szmaty i wsun %o pod ty ne siedzenie na wypadek! %dyby w b&bnach karabinu maszynowe%o miao zabrakn# pociskw( Ke Ie wjecha na niewie k piaszczyst wydm& i zatrzyma na chwi & motocyk ( Po ich ewej kr'y i =chrin i je%o strze ec 9e at( Po prawej! pi&#set metrw da ej! Mkendrick i strze ec ?eris( Seria sy%naw wydanych r&kami i wszystkie trzy motory pomkn&y przed siebie w d piaszczyste%o basenu! pod'ajc wzdu' 5 adw pozostawionych przez Meryna i 2a""rana( )ie kie ci%niki siodowe z %uchym rykiem pary w 5 ad za przedni stra'( ;a " ankach konwoju kr'yy trzy da sze ci&'kie motocyk e* /u ke z +o%risem! Mktea z +aymonem i 6anhak z 1rummedem( 4a ci%nikami jechay dwa p%sienicowe transportery 1wardii( Aeden prowadzi )he n! z -batem i ?rostinem przy broni pokadowej! dru%i kierowany by przez Mktee%a! <ahan i ;ehn siedzie i na stanowisku obrotowej wyrzutni rakiet( ?ra%% wspi si& do umieszczonej na dachu kabiny ci%nika wie'yczki! jednym uchem 5 edzc poszeptywania ca i%u a@skich kierowcw( 1orco i kurz natychmiast zaatakoway je%o wie k twarz! w nozdrzach pojawio si& mnstwo pyu( Sp un siarczy5cie prbujc oczy5ci# %ardo( =win sobie konierz paszcza wok ust i nosa! nao'y %o% e i rozsmarowa po twarzy past& ochronn( Krem ten! wyci5ni&ty z mae%o meta owe%o pojemniczka! 5mierdzia okropnie! a e pukownikkomisarz kate%orycznie nakaza je%o stosowanie( ?ra%% sprawdzi wtyczk& komunikatora i wczy mikro"on( B ?ra%% do wszystkich 0uchw! pami&tajcie o u'ywaniu pasty przeciwsonecznej( 6ak kaza pukownikkomisarz( Potwierdzi#( ) suchawce roz e%y si& %o5ne protesty(

B ?ez dyskusji 8 o5wiadczy ?ra%% 8 >'yjcie jej! udzie( 6utaj atwo o poparzenia! powiedzia pukownikkomisarz! a nasza de ikatna skra du%o te%o nie wytrzyma( =chrin zatrzyma motocyk ! wyj z kieszeni pojemnik i rozprowadzi mazist substancj& po czo e i po iczkach( Potem poda tub& siedzcemu w ty e 9e atowi( 1dzie5 da eko roz e% si& mi&kki! pusty trzask( 9e at odebra z r&ki towarzysza cz&5ciowo wyci5ni&t tubk& i dopiero wtedy zorientowa si&! 'e =chrin nie ma ju' twarzy( 2iao kierowcy spado z "ote a maszyny( 9e at wrzasn! chwyci za ko b& broni i przeci%n du% seri po od e%ych wydmach( B =chrin nie 'yje F Aeste5my pod o%niem F 8 wykrzycza do mikro"onu( Sekund& p:niej rakietowy pocisk wyrzuci motocyk wysoko w %r& i rozerwa ciaa obu 6anithijczykw na okrwawione strz&py niewie e wi&ksze od zaci5ni&tej udzkiej pi&5ci( ) komunikatorach wybucha paniczna wrzawa( Mamroczc pod nosem sowa mod itwy ba%a nej zapami&tanej w szkce 3k ezjarchii na 6anith! Mktee% zatrzyma swoj p%sienicwk& za jedn z niewysokich wydm! a obsu%a wyrzutni zacz&a posya# rakiet& za rakiet w %rujce ponad basenem ska ne k i"y( Meryn zawrci natychmiast p&dzc w stron& reszty eskorty! za je%o motorem ci%n&a si& wie ka wst&%a kurzu( 2a""ran sa seri& za seri w miejsce ostrze ane przez 9e ata( Ponce szcztki motocyk a dymiy na piasku( <eszta konwoju zwo nia na d:wi&k pierwszych wystrzaw( =%ie@ nieprzyjacie a sypa si& z k i"w bie%ncych wzdu' prawej strony basenu! pocztkowo chaotyczny i nieskoordynowany! nasi ajcy si& jednak z ka'd sekund( Mkendrick rzuci swj motocyk w ciasny skr&t i wykrzycza do mikro"onu tanithijskie zawoanie bitewne( Pokadowy cekaem mi cza( Kierowca spojrza przez rami& w stron& strze ca( ?eris p e'a na siedzeniu! w je%o torsie widniaa wie ka wypa ona na wy ot dziura( Mkendrick zatrzyma maszyn&! 5ci%n ciao martwe%o towarzysza z "ote a i zacz strze a# z pozycji stacjonarnej krzyczc co5 zapami&ta e( 1dy ci&'ki motor zatacza szeroki uk zmierzajc do miejsca zasadzki! Merrt wiedzia ju'! 'e znajduje si& w 5wietnej pozycji do prowadzenia o%nia( Strze a krtkimi seriami st&bnujc wydmy pociskami ci&'kie%o ka ibru( Krzykn do kierowcy! by ten przy5pieszy( Ke Ie otworzy usta! by odpowiedzie#! a e w tej samej chwi i seria z ci&'kiej broni maszynowej tra"ia motocyk niszczc meta ow ram& i przewracajc jadc szybko maszyn&( Merrt podnis si& z piasku i potoczy wok wzrokiem( Ke Ie e'a pod wrakiem motocyk a wyjc przera: iwie z b u( Ko umna ukadu kierownicze%o przebia mu brzuch i przy%wo:dzia do ziemi pod trzema tonami dymice%o 'e astwa( Merrt skoczy w kierunku towarzysza prbujc podnie5# wrak pojazdu! odsun# %o w bok( Ke Ie ba%a snajpera edwie zrozumiaym %osem! po je%o po iczkach cieky zy b u( Kiedy zdesperowany 0uch zrozumia! jak ci&'ki jest przewrcony motocyk i jak powa'ne obra'enia odnis Ke Ie! wysucha pro5by ranne%o( )yj z kabury pisto et i strze i konajcemu %wardzi5cie w 5rodek czoa( 2iao Ke Ie szarpn&o si& spazmatycznie i zasty%o w bezruchu( Merrt pad pasko na brzuch syszc %wi'd'ce nad %ow pociski( 4na az swj wyrzucony na piasek karabin snajperski! a e nie traci czasu na dokadn kontro & broni( <ozwin chronice j szmaty i zao'y nowiutk bateri&( ) oku arze unety dostrze% napastnikw 8 ma utkie od e%e sy wetki udzi krztajce si& wok poma owanej na ko or khaki przeno5nej wyrzutni rakiet( Poci%n za spust! a e chybi( Skory%owa ustawienia ornety z%odnie z za eceniami +arkina! odetchn %&boko i strze i ponownie( ?andyta z%in na miejscu( Ae%o towarzysze wpad i w panik& szukajc wzrokiem ukryte%o zabjc&( Szybko naciskajc spust zastrze i da szych trzech( 6rzy per"ekcyjne! czyste strzay( Mistrz +arkin byby zadowo ony(

DDDDD Siedzcy w wie'yczce na dachu kabiny ci%nika ?ra%% wykrzycza do komunikatora rozkaz przyj&cia przez konwj szyku obronne%o w postaci koa( ) suchawce natychmiast roz e%y si& %osy kwestionujcych decyzj& dowdcy kierowcw( ?ra%% uciszy ich i zacz strze a# z cekaemu w stron& widniejcych po prawej burcie wzniesie@( 2i&'arwki zacz&y opornie rea izowa# po ecenie ?ra%%a tworzc ruchomy kr%! po zewn&trzu ktre%o 5mi%ay wozy eskorty( 2i%niki dwa i cztery dymiy z przestrze in! szstka eksp odowaa po bezpo5rednim tra"ieniu rakiet w sekcj& trakcyjn( Monstrua ny pojazd wy ecia w powietrze siejc na wszystkie strony meta owymi szcztkami( Kawaki b ach prysy z wn&trza o%nistej ku i spadajc niczym deszcz na oko iczne wydmy( Przekazujc bro@ w r&ce szere%owca 2aIo ?ra%% zeskoczy do wn&trza kabiny kierowcw( 6uIant i Mi oom kry i si& pod zamkni&tymi oknami! przera'eni mimo chronicych pomieszczenie oson z pancerne%o szka( B 6o sza e@stwo! ty %upku F 8 zawy 6uIant 8 =tocz nas i wymorduj F B ;ie sdz&! 'eby by i dostatecznie si ni((( 8 zacz ?ra%%( B 6y durniu F 8 naskoczy na nie%o 6uIant 8 ;a $mperatora! tutaj s tysice bandytw! wystarczajca iczba! 'eby nas wszystkich zabi# po ki ka razy F Musimy si& rusza# F Pozostanie w miejscu to pewna 5mier# F ?ra%% ruszy szybko w kierunku kierowcw! a bysk w je%o oczach wca e nie przypad 6uIantowi do %ustu( Aednym ruchem pot&'nej pi&5ci 0uch wyci%n kierowc& z kryjwki trzymajc %o za %ardo( B Aa tutaj dowodz& 8 warkn %niewnie 8 6ak powiedzia pukownikkomisarz( Ae5 i uznam! 'e b&dziemy wa czy# o dro%& do 2a pherni mikron po mikronie! zrobimy to( $ wszyscy b&dziemy wa czy#( 2zy to jasne C B 6ttak((( 8 wycharcza duszcy si& 6uIant( B 6o m%by5 si& okaza# u'yteczny( B ;iby jak C 8 zapyta jadowitym tonem Mi oom( ?ra%% pu5ci 6uIanta i nie zwracajc uwa%i na wymiotujce%o 'ci kierowc& odwrci si& w stron& dru%ie%o 2a i%u i( Mi oom dzier'y w r&kach swj "rancuski k ucz( B ;ie prbuj mnie przestraszy#! 0uchu F B Aeste5 naprawd& bardzo %upi 8 mrukn ?ra%% i odwrci %ow& patrzc za okno( Mi oom run do przodu biorc zamach majcy zmia'd'y# czaszk& 6anithijczyka ci&'arem pi&ciu ki o%ramw zimne%o meta u( ?ra%% uchy i si& z niezwyk zwinno5ci i pochwyci narz&dzie w praw do@( Mi oom sapn zaskoczony czujc jak 0uch wyrywa mu bro@ z r&ki( ?ra%% cisn k ucz pod ty n 5cian& kabiny( B ;ie powiniene5 by mnie atakowa#( )y pieprzeni symu anci zaczynacie mnie naprawd& denerwowa#( 1dzie na "etha by iby5cie teraz! %dyby5my nie przy ecie i wyci%n# wasze dupy z kopotw C B ?ezpieczni w -ure ianie! na pewno F 8 wrzasn Mi oom 8 ;a pewno nie na tych cho ernych pustkowiach! otoczeni przez terrorystw F ?ra%% wzruszy ramionami( B ?y# mo'e( ?ezpieczni razem z reszt tchrzy( 2zy jeste5 tchrzem! kierowco Mi oom C B Pierdo si& F B 6y ko pytaem( Pukownikkomisarz kaza mi uwa'a# na tchrzy( Powiedzia! 'ebym ich rozstrze iwa na miejscu! bo s zdradzieckimi psami! ktre nie zasu%uj na ask& 4ote%o 6ronu( - e ja bym ich nie zastrze i! nie ja( 4apada chwi a napi&tej ciszy( ?ra%% u5miechn si& szeroko(

B Aa bym ich po prostu wa n( 6en sam e"ekt( 2zy chcesz! 'ebym ci& wa n! kierowco Mi oom C B ;nie( B )i&c nie zaczepiaj mnie wi&cej( )ci' mo'esz nam pomc! nawet je5 i nie odr'niasz ko@ca u"y od wasne%o tyka( 4asuwaj do radia i recytuj ko5cie n Przysi&%& Posusze@stwa( 4nasz j C B =czywi5cie! 'e znam F 2o potem CF B Potem j powtrzysz! %o5no i wyra:nie( ?&dziesz powtarza w kko! a jak si& zm&czysz! d a odmiany za5piewasz jeden z codziennych psa mw na cze5# $mperatora( Mo'e $mperia n +itani& )yzwo enia na dobry pocztek( )ypenij ten cho erny komunikator wzniosymi sowami( 0asz sobie rad& C Mi oom pokiwa ty ko ener%icznie %ow i rzuci si& w stron& radia( B 0obry czowieczek 8 o5wiadczy ?ra%%( Mi oom zacz 5piewa# do mikro"onu wersy! ktrych nauczy si& w dzieci@stwie( ;a zewntrz wizki aserw i karabinowe ku e %wizday %&sto w powietrzu( ,onierze eskorty by i w coraz wi&kszych kopotach( Meryn 5mi%a motocyk em w ciasnych wira'ach prbujc ustawi# 2a""ranowi czyst ini& strzau do zb i'ajcych si& powo i bandytw( /u ke! Mktea i 6anhak powtarza i manewry Meryna( +o%ris zastrze i czterech buntownikw! +aymon zdoa zdj# jedne%o! zanim zabkana wizka asera nie 5ci&a mu poowy czaszki tra"iajc prosto w rozchy one usta( 6anhak i 1rummed zdoby i sze5#! mo'e siedem czystych strzaw do chwi i! w ktrej tra"ia ich rakieta krtkie%o zasi&%u ko@czc 'ycie i tryum"a ny nastrj obu 0uchw( Meta owe szcztki i kawaki udzkich cia po eciay na wszystkie strony po5rd j&zorw ponce%o pa iwa( B ?ra%%! ?ra%% F Musimy si& wyco"a# F 8 krzykn do mikro"onu )he n( Martwy -bat zwisa ze swoje%o siedzenia! ?rostin sia na wszystkie strony stru%ami o%nia z ci&'kie%o miotacza pomieni( ;iewzruszony ?ra%% rozwija pokrowiec chronicy je%o osobist bro@ suchajc jednocze5nie jednym uchem recytacji Mi ooma( = brzym przerwa na chwi & zaj&cie i poprawi pa cem wtyczk& komunikatora( B ;ie! )he n( ;ie b&dzie odwrotu F ,adne%o odwrotu F Przeykajc 5 in& 6uIant podnis si& z podo%i! zdecydowany raz jeszcze porozmawia# z upartym sza e@cem! umi k jednak widzc wyj&t z pokrowca bro@( ?yy to dwa ci&'kie karabiny maszynowe! ustawiane zazwyczaj na trjno%u ub innej podprce( ?ra%% przymocowa je do siebie za pomoc szerokiej ta5my izo acyjnej tak! aby mc strze a# z obu jednocze5nie( 0u%ie pasy amunicji wisiay z zamkw broni bie%nc do du'ej skrzynki ustawionej na pododze kabiny( ?ra%% wypchn jedno z maych bocznych okienek i wystawi u"y karabinw na zewntrz( Spojrza ktem oka na 6uIanta( B 2hciae5 co5 C B ;ie 8 odpar szybko kierowca i pad na brzuch syszc jak ki ka pociskw przebija "utryn& okna tu' pod su"item kabiny( B Sam sobie z nimi poradz&! a e byoby mio! %dyby kto5 podawa mi ta5my z amunicj( 6uIant zamru%a nerwowo! podczo%a si& do skrzynki z pociskami i rozp ta ta5my podtrzymujc je w taki sposb! aby nie zahaczay o siebie w drodze do zamka karabinw( B 0zi&ki 8 u5miechn si& ?ra%% i nacisn wie kim p acem oba spusty( Karabiny zacz&y terkota# o%uszajco( Mi oom przerwa recytacj& i zasoni uszy z %rymasem b u na twarzy( 6uIant trzs si& cay! a e nie przestawa pi nowa# przesuwajcych si& szybko w %r& ta5m amunicyjnych( Meta owe uski sypay si& na wszystkie strony z d:wi&cznym stukotem( Pierwsza seria ?ra%%a posza wysoko ponad wierzchokami czerwonych k i"w( >5miechn si& bez 5 adu wesoo5ci i poprawi ustawienie u"(

B Powtrz 8 wymamrota pod nosem o brzym( B 2o takie%o C 8 j&kn 6uIant( B ;ic( ?ra%% zacz strze a# ponownie! huk podwjnie sprz&'onych cekaemw wprawia w dr%ania kabin& ci%nika( 6eraz ci&'kie pociski zacz&y szatkood e% wa# od e%e wydmy( Stru%i 5wiet nych pociskw dosi&%y cze%o5! bo w powietrze wystrze i znienacka sup o%nia i k&by czarne%o dymu( ?ra%% pakowa w ten rejon seri& za seri przez dobr minut&( )ysoko na wydmach! w znacznym odda eniu od kr'ce%o w kko konwoju! Merrt czo%a si& po5piesznie po rozpa onym piasku( ) suchawce sysza dr'cy! a e zawzi&ty m&ski %os recytujcy imperia ny psa m! a sowa mod itwy przynosiy snajperowi dziwnie kojcy nerwy spokj( 4amru%a oczami zawicymi od ma utkich drobinek pyu( ) chwi i upadku z motocyk a z%ubi %dzie5 swoje %o% e! a e nawet ich nie szuka( Mistrz +arkin zawsze powtarza! 'e nic nie mo'e si& znajdowa# pomi&dzy oku arem unety i na%im okiem strze ca( Prawdziwy 5wiat ujrzysz ty ko wtedy! %dy %oym okiem spojrzysz w ornet&! powtarza na trenin%u niski mistrz strze cw wyborowych( Merrt u5miechn si& kcikami ust wspominajc "utera przy pasie +arkina! w ktrym may 0uch nosi swoj unet& i przez ktr popatrywa cz&sto na otaczajcych %o udzi( )iem wtedy! czy nie kami! mawia( +uneta Merrta nie kamaa( )idzia wyra:nie ponad trzydziestu bandytw skradajcych si& w d wydm pod oson tumanw kurzu i k&bw dymu( ?ie% i ostro'nie! z pochy onymi %owami! wykorzystujc ka'd oson& terenu( Merrt wzi na muszk& najb i'sze%o( )ypu5ci z ust powietrze i nacisn de ikatnie spust( +aserowa wizka tra"ia w okr%y hem z%i&te%o wp bandyty! przeszya czaszk&! kark i tors idea nie wzdu' kr&%osupa( 6rup zasty% w bezruchu na piasku( Snajper przesun u"& broni i strze i prosto w twarz inne%o %rasanta! roz% dajce%o si& wok w poszukiwaniu ce u( +ekki skr&t ciaa w ewo i w ce owniku pojawi si& ko ejny napastnik! czo%ajcy si& w poszukiwaniu kryjwki( 1&boki oddech( ;acisk na spust( +ekki odrzut broni( ?andyta przewrci si& na bok i znieruchomia( Merrt skory%owa ustawienia unety i zacz przymierza# si& do ikwidacji maej %rupy buntownikw! kiedy ich pozycja znika na% e w5rd ku i pomieni( )ybuch rakiety! domy5 i si& snajper( <ahan i ;ehn posya i rakiety tu' nad ziemi! cz&sto wr&cz muskajc nimi piaszczyste %rzbiety wydm( Mktee% zatrzyma transporter za jednym z a%odniejszych wzniesie@( )iedzc! 'e strze com zaczynaj si& ko@czy# rakiety kierowca ustawi bie% w pozycji jaowej pracy i rzuci si& do schowka pod wie'yczk! %dzie e'a zapasowy karabin maszynowy( )yj bro@ ze skrzynki i opar o pancern burt& pojazdu w tej samej chwi i! %dy <ahan posa wysoko w powietrze pi&# rakiet! jedn po dru%iej( Pomkn&y w %r& niczym o%niste strzay! zaamay tor otu i spady ku ziemi tu' za pasem wydm( Mktea strze a z obrotowe%o cekaemu +aymona dopki rozpa ona bro@ nie zaci&a si& z suchym trzaskiem( Aej u"a bya roz'arzona do czerwono5ci( K nc 0uch si&%n po swj karabin i skoczy na piasek! by odczo%a# si& od pojazdu( Ki ka sekund p:niej pociski napastnikw dosi&%y baku motocyk a wysadzajc %o w powietrze( +e'cy pasko na brzuchu Mktea poczu ostry b w nodze( Przekr&ci %ow& i spojrza na swe ciao( Spodnie dymiy si&! a w jednej z ydek tkwi so idny kawaek oderwanej cz&5ci motocyk a( 4dusi uderzeniami doni pe%ajce na ubraniu pomyki i si&%n po sterczcy z rany "ra%ment odamka( ?y to meta owy uchwyt karabinu maszynowe%o( Mktea poci%n %o %watownie i natychmiast pu5ci( ? wydawa si& nie do zniesienia( ,onierz zrozumia! 'e nie zdoa wyj# z ciaa szrapne a bez pomocy ekarza( Pokn ca %ar5# tab etek przeciwb owych! odczeka chwi &! a' zaczn dziaa#! po czym przeczo%a si& w bardziej osoni&te miejsce i otworzy o%ie@ ze swoje%o asera(

)he n strze a sza e@czo z wie'yczki transportera pona% ajc ustawicznie siedzce%o na dru%im stanowisku ?rostina! ktry cisn pod no%i swj miotacz pomieni i si&%n po aserowy karabin( ?andyci nadbie%a i w ich kierunku po a%odnie opadajcym wzniesieniu( Mkendrik zrozumia! 'e ko@czy si& amunicja dopiero w chwi i! %dy je%o cekaem zaszcz&ka bezradnie( ?andyci by i tu' przy nim! p&dzc prosto na motocyk ( 0uch wyszarpn z kabury aserowy pisto et! przestrze i %ow& najb i'szemu buntownikowi! dru%ie%o postrze i w brzuch! trzeciemu rozwa i wizk 5wiata prawe ko ano( Aaka5 ku a tra"ia %o w ewe rami& i rzucia %wardzist o piasek( Powietrzem wstrzsn ryk si nika( Motor Meryna wystrze i w %r& zza pob iskiej wydmy! spad na piasek ze stumionym hukiem i j&kiem meta u( Meryn zasoni pojazdem ranne%o Mkendrika! 2a""ran rozstrze a z podwjnie sprz&'onych cekaemw tych bandytw! ktrzy nie zd'y i pierzchn#( B )skakuj F 8 wrzasn kierowca prbujc przekrzycze# warkot si nika( Mkendrick rzuci si& na wo ne siedzenie obok "ote a 2a""rana( Meryn doda %azu i ryczcy przera: iwie motocyk pop&dzi w kierunku nast&pnej %rupy napastnikw( Strze ajcy z ty ne%o "ote a motocyk a +o%ris! jeden z czonkw e itarnej jednostki zwiadowczej sier'anta Mko a! dostrze% dziwny manewr swe%o kierowcy( /u ke krzycza co5 bekot iwie napierajc na kierownic&! mo motocyk zacz skr&ca# w bok odda ajc si& od miejsca zasadzki( B 4awracaj F Mamy robot& do sko@czenia F 8 krzykn +o%ris( /u ke odpowiedzia przek e@stwem i doda %azu umykajc prosto pod oson& kr'ce%o w kko konwoju( +o%ris przechy i si& ponad skrzynkami z amunicj za e%ajcymi u podstawy je%o stanowiska strze eckie%o! zawis nad /u ke i trzasn %ow kierowcy w opancerzony pane kontro ny motocyk a( =szoomiony 0uch osun si& bezwadnie na "ote ! motocyk stan w miejscu( +o%ris nap u na p ecy /u ke( B 6chrz F 8 wysycza i odwrci si& w "ote u( Aacy5 bandyci bie% i w stron& motocyk a p&dzc susami po paskiej rwninie( =dbezpieczy aser i wymierzy w ich kierunku( B ;o! chod:cie 8 powiedzia! chocia' nie mo% i %o usysze#( DDDDD ?ra%% co"n si& od okna zdejmujc pa ec ze spustw( B 2o si& dzieje C 8 wysapa 6uIant( B )yjd:cie std 8 powiedzia ?ra%% 8 6y i Mi oom! wyjd:cie z kabiny i wa:cie na pak&( B 0 acze%o C B Schemat strze ecki((( B 2o C ?ra%% odwrci si& w stron& kierowcy z %o5nym przek e@stwem( B Schemat strze ecki F Schemat strze ecki F Koncentruj swj o%ie@ na ci%nikach! adunek jest im potrzebny( Ae5 i chcecie by# bezpieczni! przejd:cie do sekcji! ktr boj si& uszkodzi# F 6uIant i Mi oom rzuci i si& do ty nych drzwi kabiny! wiodcych do komory zaadunkowej naczepy( ?ra%% wytar wierzchem doni czoo( <&k& mia mokr od potu i pobrudzon patkami sadzy( )czy %wny kana radiowy i kaza zao%om pozostaym ci%nikw zrobi# to samo( ?andyci chcie i adunku! zatem w przyczepach udzie mo% i zna e:# troch& wi&cej bezpiecze@stwa( Poci%n za sob karabiny maszynowe i skrzynki z amunicj wdrapujc si& z wysikiem na dach przyczepy( B 4%iniemy tutaj 8 j&kn 6uIant patrzc na setki bandytw schodzce z k i"w i maszerujce ostro'nie w stron& coraz rzadziej odpowiadajce%o o%niem konwoju(

B ;ie! nie z%iniemy 8 odpar ?ra%%( B Aeste5 sza ony 8 nap u na dach 6uIant 8 =toczy i nas F S ich tysice F )yko@cz nas jedne%o po dru%im! bez prob emu F ?ra%% westchn i przymkn oczy( ?ombowce wystrze iy spoza pasma wz%rz! mknc tu' nad wierzchokami ska( Spod ich skrzyde odpaday kasetowe zasobniki( B ?ya tu masa bandytw((( ukrywajcych si& na pustkowiach! praktycznie nieosi%a nych d a re%u arnej armii 8 u5miechn si& ?ra%% powtarzajc usyszane od komisarza sowa 8 ;ieosi%a nych do chwi i! w ktrej pojawi si& czynnik zdo ny zjednoczy# ich siy i wywabi# z kryjwek( 2o5 takie%o jak((( ten konwj( 6uIant wytrzeszczy oczy patrzc z niedowierzaniem na 0ucha( B ?y i5my przyn&t C B 6ak F B - niech ci& kurwa sz a% tra"i F B Przykro mi( 6o by pomys komisarzapukownika( 6uIant usiad bez sowa na dachu adowni( ?ra%% przykucn obok kierowcy( )sz&dzie wok ska iste wz%rza pon&y skpane w morzu napa mu( Maraudery wzniosy si& wy'ej! wczyy dopa acze wykonujc zwrot wysoko ponad pustkowiem! po czym run&y ponownie w d wykonujc dru%ie podej5cie do bombardowania( B 6uIant C Kierowca spojrza na o brzyma( B ?y i5my przyn&t! a e wci' mamy zadanie do wykonania( 6rzeba rusza# w da sz dro%&( 2a phernia na nas czeka! przecie' mwiem( 6ak wa5nie pukownikkomisarz((( 6uIant poczerwienia %watownie( B Aeszcze raz usysz& ten przek &ty tytu i mnie krew za eje F B ;azywa si& 1aunt( 6o dobry czowiek( 1enera 6hoth kaza mu zabezpieczy# konwoje z pomoc humanitarn( 1aunt wiedzia! 'e nie zdoa te%o zrobi#! dopki k any bandytw %aniay po caej oko icy( )i&c zastawi na nie puapk&( )ie ki tusty konwj wiozcy zaopatrzenie d a 2a pherni( B Po prostu pi&knie( B ci%n& i5my ich w jedno miejsce! 'eby chopcy z otnictwa marynarki mo% i wyko@czy# to towarzystwo jednym uderzeniem( 2iesz si&! czowieku( =dnie5 i5my tutaj wie kie zwyci&stwo( 6uIant spojrza z ukosa na %wardzist&! je%o twarz przybraa d a odmiany ko or chorob iwej b ado5ci( B 6wj pukownikkomisarz zrobi ze mnie przyn&t&( )iedziae5 o tym( ?ra%% usiad wy%odnie na dachu i wci%n w nozdrza powietrze %&ste od ostre%o zapachu napa mu( B 6ak! wiedziaem( ?andyci nie dziaa i na o5 ep( <obotnicy z -ure ianu od chwi i zaadunku konwoju in"ormowa i ich na bie'co o sytuacji( Aak ci si& wydaje! d acze%o to wa5nie mnie pukownikkomisarz mianowa dowdc ekspedycji C 6uIant zamru%a nie wiedzc! co odrzec( ?ra%% stukn wie kimi do@mi w pot&'n pier5( B Aestem du'y((( musz& by# zatem %upi( 4anik mz%u( 6aki! jak wy to mwicie((( kec! ktry poprowadzi konwj prosto w zasadzk&! a potem zamiast ucieka# przyjmie naj%upsz pozycj& de"ensywn( $dea ny kandydat na idiot& majce%o sprezentowa# adunek bandytom( B 6y te' bye5 cz&5ci przyn&ty C

B 6 sodk cz&5ci! ktrej nie mo% i si& oprze#( <obotnicy miejscy wprost musie i to przekaza# swym towarzyszom z pustkowi( Konwj jedzie! chopcy! a dowodzi nim sko@czony %upek( Prawda! Mi oom C Mi oom spojrza %niewnie ze swoje%o miejsca na dachu( B =dwa si& F ?ra%% pokr&ci wie k %ow i wyj z kieszeni e ektroniczny notes( B Mj przyjacie szere%owiec <a% on! radiooperator <a% on! monitorowa twoje transmisje radiowe( Mam je tutaj wszystkie( Skad konwoju! sia eskorty! czas przejazdu( Pukownikkomisarz wszystko mi wytumaczy( B Mi oom C 8 wykrztusi pytanie 6uIant( ) r&ce zrywajce%o si& na no%i Mi ooma bysn may automatyczny pisto et( B Pieprz& ci&! %wardyjski 5mieciu F ?ra%% te' skoczy na rwne no%i zasaniajc swym ciaem 6uIanta( 4amachn si& pi&5ci na uzbrojone%o kierowc&( Pisto et hukn! pocisk 5wisn w powietrzu! po ecia %dzie5 w da ( 4e zmia'd'on koszmarnie twarz 6 ewn Mi oom run poprzez barierk& na kraw&dzi dachu adowni( ;ie 'y ju' w chwi i! %dy je%o ciao uderzyo w %orcy piasek dwadzie5cia metrw ni'ej( ?ra%% odwrci si& do 6uIanta i pom% mu wsta#( ;a masywnych pa cach o brzyma krzepa udzka krew( ;iebieskie niebo ponad %owami m&'czyzn pokryo si& %&st kurtyn czarne%o dymu( B ?y zdrajc( $ tchrzem 8 wyja5ni 0uch( B Pukownikkomisarz ci to powiedzia! co C B ;ie! sam to sobie wydedukowaem( 4bierz si&! czas na% i( Musimy jecha# do 2a pherni( Monthax <dzawy 5wit roz5wiet i ini& horyzontu( )idok ten przypomnia komisarzowi wie kie okna Scho a Pro%enium na $%natiusie 2ardina ! %dzie wychowywa si& przez du%ie ata po 5mierci ojca( Przydymione przestworza mieniy si& barwami czerwieni i ochry przechodzc w ekki "io et i purpur& w wy'szych partiach niebios! %dzie wci' jeszcze mi%otay 5wiata od e%ych %wiazd( ?rakowao ty ko witra'u ukazujce%o posta# jakie%o5 bohatera $mperium! jakie%o5 5wi&te%o zasty%e%o w zwyci&skiej pozie na spi&trzonych zwokach pokonanych nieprzyjaci( Przez uamek chwi i komisarz odnosi wra'enie! 'e do je%o uszu dociera me odyjny 5piew szko ne%o chru rozpoczynajce%o poranne nabo'e@stwo( Potrzsn %ow zwiedziony wci' si nymi wspomnieniami( Po5rd cieni za e%ajcych w botnistych okopach unosi si& twardy! bardziej bruta ny od psa mw %wardyjski hymn( 0uchy rozpa ay o%ie@ przy%otowujc poranny posiek( Mi o kr&ci si& wok nich akompaniujc 'onierzom na swych dudach( ?ya to zwyczajowa ce ebracja nowe%o dnia! podzi&kowanie d a $mperatora za bezpiecznie sp&dzon noc( <ozci%ajca si& za ini umocnie@ %&sta d'un% a zaczynaa parowa# w promieniach coraz wy'ej poo'one%o so@ca( M eczne opary spowiy pnie od e%ych drzew( Aakie po5rd te%o pmroku! %&stej ro5 inno5ci! bota i chmar komarw czyhay niebezpiecze@stwa C 4najdujcy si& opoda m&'czyzna nie 5piewa( Major <awne siedzia na zro owanym kocu przy o%nisku trzaskajcym przed je%o namiotem( 1o i si& wykorzystujc misk& %orcej wody! kawaek rozbite%o ustra i ostrze tanithijskie%o no'a( 1aunt sysza od%os drapania towarzyszcy czynno5ci usuwania %&ste%o zarostu na po iczkach i brodzie majora(

Komisarz przystan zahipnotyzowany metodycznymi ruchami <awne! sposobem! w jaki major naci%a pa cami wo nej doni sw skr&! kiedy spo% da w usterko! przeci%a ostrzem po zaro5cie! spukiwa je w misce %orcej wody( ;' przeciwko no'owi! pomy5 a 1aunt( 4awsze kojarzy szczup twarz majora z cienkim ostrzem! podu'nym i przyjemnym d a oka! a e niebezpiecznym( ;'((( ub w'( =bydwa okre5 enia nie mijay si& z prawd( 1aunt podziwia mi itarny ta ent majora! nawet je%o bezwz% &dno5#! nie byo jednak w tych emocjach miejsca na przyja:@( Komisarz zastanawia si& czasami jak wie e udzkich %arde przeci n' 5 iz%ajcy si& teraz de ikatnie po je%o podbrdku( )idok %o ce%o si& w mi czeniu m&'czyzny mwi wie e o je%o charakterze! ucie e5ni cakowit kontro & jak ten czowiek sprawowa nad swoim ciaem( Precyzja! per"ekcja! nieznaczna r'nica pomi&dzy niewinnym ruchem %o ida! a ci&ciem poprzez tchawic&( 6rzymany przez majora n' przyci%a wzrok 1aunta( 6en szcze% ny n'((( <awne przekr&ci %ow& i pochwyci spojrzenie komisarza( ;ie okazujc 'adne%o zainteresowania kontynuowa %o enie! ecz 1aunt zdawa sobie doskona e spraw& z trawicej serce majora 'dzy wbicia no'a prosto w serce komisarza( - bo przemienienia si& w w&'a i ukszenia %o( Komisarz odwrci si& i odszed w %b obozu( Musia pami&ta#! by ni%dy nie odwraca# si& do majora p ecami( ;i%dy! przeni%dy( Sprawa bya jasna i przejrzysta( $bram 1aunt m% mie# mi iard nieprzyjaci w otaczajcej %o %a aktyce! a e je%o najbardziej nieprzejednany wr% znajdowa si& przy je%o boku! cierp iwie wyczekujc chwi i! w ktrej m%by rozprawi# si& ze znienawidzonym towarzyszem broni(

J$$ 8 )ieczny d Aest taka do ina na 6yphonie J$$$! %dzie zamarzni&te krzyki rozbrzmiewaj ustawicznie w dzie@ i w nocy! przez ca wieczno5#( 0o ina ta jest w rzeczywisto5ci p&kni&ciem w skorupie odowca o %&boko5ci si&%ajcej dziewi&ciu ki ometrw( Kiedy soneczne promienie si&%aj odu na wierzchokach o 5niewajco biaych k i"w! nie sposb skupi# na nich wzroku( Poni'ej d przybiera barwy intensywnie niebieskie! p:niej karmazynowe( 4amro'one bi iony at temu a %i zabarwiy b oki odu swymi pynami or%anicznymi( ) do inie tej krzyczy wiatr! rozdzierany poszarpanymi kraw&dziami stromych urwisk otaczajcych nieck&( 6yphoon J$$$ to odowy ksi&'yc! skuty warstw zmro'onej wody %rub na dobre sto ki ometrw( Pod powok t kotuj si& w rytm rdzenia % obu wie kie oceany hydrokarbonu( =%uszony przera: iwym skowytem wiatru <awne potkn si& i zjecha na brzuchu po "ra%mencie szkaratne%o odu pokrywajce%o dno do iny( Podmuchy odowate%o powietrza szarpay m&'czyzn prbujc zedrze# z nie%o paszcz maskujcy( Pomimo zimowe%o okrycia! %rubych r&kawic i ki ku warstw bie izny major czu si& potwornie wyzi&biony i ospay( >czucie to 8 a raczej brak zdo no5ci odczuwania zimna 8 pojawio si& %odzin& temu i nie budzio ju' zadowo enia o"icera( ;ie podnosi si& przez chwi & z ziemi prbujc doprowadzi# do porzdku swj karabin( Krysztaki odu sterczay na meta owej obudowie asera! major z trudem utrzymywa %o w r&kach( Pady ko ejne strzay( <awne przyzwyczai si& ju' do charakterystyczne%o d:wi&ku wydawane%o przez tra"iajce w warstw& %rube%o odu pociski* mi&kkie pukni&cie i syk pary( ) pob i'u e'ce%o majora widniao w odowych b okach wie e czarnych! idea nie okr%ych otworw( M&'czyzna w5 iz%n si& do %&bszej rozpad iny i przywar ciasno do jej dna(

;ast&pne pociski %wizdn&y zowieszczo! jeden z nich przebi si& przez d tu' nad %ow %wardzisty( 4apada cisza! a raczej jej mierny odpowiednik w wypenionej pot&pie@czym wyciem wichru do inie( Major przewrci si& na p ecy i podnis %ow& spo% dajc w stron&! z ktrej przyszed( ) tej cz&5ci do iny nie byo wida# niko%o i nicze%o prcz skurczone%o czarne%o ksztatu jakie5 sto metrw da ej 8 ksztatu! ktry jeszcze niedawno by szere%owcem ;y atem( Martwi( )szyscy pozosta i %wardzi5ci by i ju' martwi! pozosta ty ko on sam( >nis si& wy'ej! by zyska# szersze po e widzenia( =ku ar ce ownika optyczne%o pokry si& cienk warstewk odu w chwi i! %dy 'onierz przyo'y %o do oka( +d powsta ze zamarzni&tej wydzie iny chronicej %ak& oczn majora( <awne zdusi przek e@stwo i opu5ci bro@( 0zie@ wcze5niej szere%owiec Ma hoon przymrozi sobie oko do ce ownika podczas zasadzki o%niowej na odowych pustkowiach( Major wci' sysza dzikie wrzaski 'onierza! kiedy je%o towarzysze uwa nia i nieszcz&5nika od wasnej broni( Posa za siebie trzy krtkie serie wystrze one na 5 epo! %&boko w czer@ do iny( Ki kana5cie karabinw odpowiedziao natychmiast o%niem i kryjwk& majora pokrya miniaturowa nawanica drobinek odu roztrzaskanych pociskami prze5 adowcw( DDDDD Aaskinie* nisko sk epione otwory w bocznej 5cianie do iny powstae wskutek powo nych! a e ustawicznych ruchw tektonicznych ksi&'yca( 0yszcy resztk si i krwawicy ze zranionej szrapne em no%i <awne wpad do pierwszej z nich i run na twarz e'c na posadzce odowca przez du'sz chwi &( P:niej podnis si& na no%i( ) jaskini wydawa si& panowa# niewiary%odny wr&cz upa( <awne domy5 i si&! 'e przyczyn te%o wra'enia byo na%e wyrwanie si& z obj&# mro'ce%o krew wichru( 2hocia' w jaskini byo za edwie ki ka stopni powy'ej zera! sprawiaa wra'enie tropikw( 1wardzista zdj paszcz i r&kawice! po chwi i namysu rozpi te' kurtk&( 4adr'a! wyzi&biony i poccy si& zarazem ob"icie( Krop e potu cieky mu po skrze! a %orca wi %o# wsikaa w %rube warstwy ubra@( =bejrza swoj no%&( ;a wysoko5ci uda w kombinezonie widniaa poszarpana dziura! ktra przywodzia na my5 tra"ienie z karabinu termiczne%o( 0opiero po chwi i major poj! 'e krew nie zakrzepa na ranie! ty ko zamarza( =derwa od skry kawa czarnej skorupy i syczc z b u przyjrza si& wi %otnej dziurze w cie e( ;ie pierwszy raz w dziejach swej wojskowej kariery i na pewno nie ostatni major przek z pasj imi& $brama 1aunta( Poszuka swe%o pakietu medyczne%o i otworzy %o wyjmujc k amry skrne! ktre prbowa zao'y# na ran& z%odnie z instrukcjami medyka pudeka rozsypaa si& po dnie jaskini( 0ordena( K amry niema skamieniay pod wpywem niskiej temperatury! a zzi&bni&te pa ce o"icera nie potra"iy sobie z nimi poradzi# 8 zawarto5# pudeka rozsypaa si& po dnie jaskini( )yj&cie i%y ze stery ne%o pokrowca wydawao si& trwa# cae wieki( >pu5ci pod no%i cztery a bo pi&# sztuk! zanim w ko@cu pochwyci jedn dostatecznie mocno( )sadzi j mi&dzy z&by i zacz szuka# ko@ca nici chirur%icznej( Kiedy ni# zna aza si& mi&dzy sztywnymi pa cami m&'czyzny! zacz wa czy# z przew eczeniem jej przez oczko i%y( Major mia nieodparte wra'enie! 'e pr&dzej tra"iby do od e%ej o tysic metrw tarczy strze ajc ze : e ska ibrowane%o karabinu( Po dwudziestej nieudanej prbie wsadzi i%& z powrotem do ust i zacz wiza# supeek na nici( 2o5 tra"io %o w p ecy rzucajc twarz prosto w skruszony d(

+e'a na brzuchu! obo ay i oszoomiony! powo i zdajc sobie spraw& z dobie%ajce%o zza p ecw pochrzkiwania i w&szenia( Potwornie bo a %o j&zyk! a usta pene byy krwi sczcej si& z kcikw wskimi stru'kami( Aaki5 wie ki ksztat porusza si& w pmroku za majorem( =dwrci ostro'nie %ow& i rzuci okiem za siebie( =rk mia prawie trzy metry wysoko5ci i niema ty e samo w obwodzie k atki piersiowej( ;iewiary%odnie wie kie w&zy mi&5ni poruszay si& pod %rub "utrzan narzut( 0wukrotnie wi&ksza od udzkiej %owa bya podu'na! zeszpecona wysuni&t do przodu do n szcz&k! poczerniae z&by sterczay zza szerokich war%( Major nie widzia oczu stwora! czu jedynie je%o nie5wie'y oddech i smrd kapicej z paszczy 5 iny( >dajc martwe%o obserwowa zmru'onymi oczami jak ork przetrzsa je%o pakiet medyczny %rzebic w 5rodku torby apskami zdo nymi skr&ci# udzki kark niczym zapak&( =bcy wyj z pakietu ro k& banda'y! u%ryz j! prze'u i wyp u pod no%i( Aest %odny! pomy5 a <awne i natychmiast poczu ciarki bie%nce w d kr&%osupa( =rk odwrci si& raptownie! doskoczy do nieruchome%o czowieka i podnis %o w powietrze chwytajc jedn ap za konierz( Major dynda nad ziemi niczym szmaciana a ka( Stwr przesuwa dru% ap po je%o cie e szukajc racji 'ywno5ciowych i amunicji( Krew cieka z ust 'onierza! kapaa na je%o pier5( )ci' udawa trupa! jednak'e je%o r&ka peza powo i w stron& ukryte%o w pochwie no'a( )ie ki ork szarpa nim i potrzsa mamroczc co5 tu' nad uchem czowieka! parzc %o %orcym oddechem( <awne wymaca n' i wyci%n %o z pochwy( Musia przy tym zesztywnie# nieznacznie! bo ork przesta si& rusza# i warkn co5 w swoim prymitywnym j&zyku( Major poderwa do@ prbujc wyprowadzi# pchni&cie! a e obcy natychmiast pochwyci je%o r&k& w 'e azny u5cisk i uderzy ni w 5cian& jaskini( Po dwch takich ciosami mi&5nie majora podday si& i n' upad pod je%o no%i( =rk zarycza przera: iwie o%uszajc tym d:wi&kiem %wardzist&( 6rzymajc od tyu czowieka obcy chwyci %o za ramiona i zacz rozdziera# tors o"iary wp( <awne krzycza z b u czujc jak je%o ko5ci wysuwaj si& powo i ze staww( =rk dysponowa zbyt du' si( Major by martwy! od strasznej 5mierci dzie iy %o za edwie sekundy( Si&%n do ust! wyszarpn tkwic w j&zyku zadr&( ?ya to chirur%iczna ni#( 4 rany bryzn&a stru%a krwi( Krztuszc si& i parskajc major d:%n i% za siebie! tu' obok %owy( =rk zawy ponownie i upu5ci czowieka( <awne upad na z%i&te no%i! wci' sp uwajc krwi( =bcy miota si& z "uri po jaskini zaciskajc pa ce na jednym z oczu( Spod ap cieka krew i 5 uz( 0:wi&k zwierz&cej w5cieko5ci niema powa i 'onierza na ziemi&( <awne rzuci si& w stron& broni! a e ork machn ap i zdzie i %wardzist& na od ew posyajc %o wprost na 5cian& jaskini( 2zowiek uderzy w b ok odu ramionami! %o5no trzasn p&kajcy obojczyk( =rk ruszy na e'c o"iar&! z przebite%o i% i zmru'one%o 5 epia kapaa wci' krew( <awne odtoczy si& w bok( Ae%o aser e'a po dru%iej stronie jaskini! a e n' wci' znajdowa si& w zasi&%u r&ki( ;'( $ e wa k wy%ra dzi&ki tej broni C Aak wie e %arde ni poder'n! serc przebi! rozpru brzuchw C 2hwyci za r&koje5# i stan ekko pochy ony! na u%i&tych no%ach! przyjmujc bojow postaw& no'ownika( =rk sta opoda ! p ecami do wej5cia! w zakrwawionej apie 5ciska o brzymi pisto et bo towy( Powiedzia co5 powo i! %ardowym! w5ciekym tonem( <awne nie zrozumia je%o sw! a e poj doskona e ich znaczenie( =5 epi %o rozbysk pomienia wy otowe%o i o%uszy huk wystrzau zwie okrotniony w ciasnym wn&trzu jaskini( 4awsze ciekawio %o! co czuje czowiek w chwi i 5mierci! kiedy umiera((( nic nie poczu! komp etnie nic(

) uamku sekundy pochwyci wzrokiem wybuchajc k atk& piersiow orka( =bcy run z omotem na dno jaskini! niema 'e rozerwany wp( )yciekajce z potwornej rany pyny or%aniczne %&stniay szybko i zaczynay zamarza#( ) wej5ciu do jaskini staa wysoka posta# zasaniajca 5wiato soneczne( B Majorze <awne C Pukownikkomisarz $bram 1aunt schowa pisto et do kabury i wszed do pieczary( DDDDD Komisarz najwyra:niej nie czu si& wie e epiej od majora( ?anda orkw podj&a prb& wykorzystania chaosu panujce%o na rozci%ni&tej nadmiernie inii "rontu Krucjaty i najechaa 6yphoon p anujc ustanowienie w tym miejscu bazy wypadowej pozwa ajcej upi# p anety poo'one w %&bi wiatw Sabbat( Skierowane do rozprawy z tym za%ro'eniem 0uchy rozproszyy si& po do inach i odowych paskowy'ach ksi&'yca prowadzc uci' iw wojn& podjazdow( Kiedy p uton majora zosta zapany w puapk& na wschodnim kra@cu wyjcej do iny! 1aunt wpad w podobn zasadzk& na zachodzie( ci%ajcy wyco"ujcych si& %wardzistw obcy okaza i si& niezwyk e wyma%ajcymi adwersarzami( Komisarz i major kuca i wsp nie na 5rodku odowej jaskini( <awne nie okaza w 'adnej sposb wdzi&czno5ci za oca enie 'ycia! bo wo aby raczej z%in# z rk orka ni' zaci%n# du% u znienawidzone%o obco5wiatowca( B 2o z twoim j&zykiem C 8 zapyta 1aunt rozpa ajc o%nisko za pomoc atwopa nych b oczkw p astiku( B - co C B ;iewie e mwisz( <awne sp un na ziemi&( B Aest w porzdku( 2zysta rana zadana ostrym instrumentem 8 w rzeczywisto5ci opuchni&ty j&zyk przysparza m&'czy:nie o%romne%o b u! a e zawzi&ty major nie zamierza cieszy# komisarza oznakami cierpienia( ?ystrym oczom dowdcy nie usza jednak rana w udzie o"icera( B Poka' mi to 8 powiedzia 1aunt( <awne pokr&ci przeczco %ow( B 6o rozkaz 8 westchn komisarz( Przysun si& b i'ej otwierajc swj wasny pakiet medyczny( Ae%o k amry skrne te' zamarzy! a e o%rza je przesuwajc tu' nad o%niskiem! dzi&ki czemu zdoa 5ci%n kraw&dzie rozci&tej skry majora( Spryska ran& 5rodkiem antyseptycznym z bute eczki jednorazowe%o u'ytku( <awne poczu jak bo ca dotd no%a dr&twieje ito5ciwie( 1aunt przew k przez oczko i%y ni# chirur%iczn i poda majorowi je%o n'( B )sad: r&koje5# w z&by( <awne nawet nie j&kn! kiedy dowdca zszywa rozdart tkank& mi&5niow( 1dy sko@czy! od%ryz resztk& nici! zawiza supe i obanda'owa udo( Major wyp u n' z ust 1aunt spakowa torb& z przyborami medycznymi i ustawi nad o%niskiem niewie ki kocioek wypeniony sproszkowanym odem( B )idz&! 'e 6yphoon zrwna nas ze sob! majorze 8 powiedzia po du'szej chwi i mi czenia( B ;iby jak C B )ysoko urodzony komisarz! starannie wyksztacony i obyty ze 5wiatem oraz tanithijski %an%ster wyposa'ony w swj arsena sztuczek i podst&pw( 6en ksi&'yc uczyni nas sobie rwnymi( =baj wa czymy z tym samym za%ro'eniem i mamy identyczne szanse na wyj5cie z opresji z 'yciem(

<awne nic nie odrzek! bo je%o j&zyk by zbyt nabrzmiay( Sprbowa ty ko nap u# nieudo nie na ziemi&( 1aunt u5miechn si& obserwujc wrzc w kocioku wod&( B - mo'e i nie( Ae5 i wci' masz ochot& mnie op uwa#! nie jeste5my sobie rwni( Aa mo%em zni'y# si& do twe%o poziomu! by ci pomc((( "eth! 'eby uratowa# ci 'ycie F - e w dniu! kiedy obaj sta iby5my si& tacy sami! zabibym si& osobi5cie( B 2zy to obietnica C Komisarz roze5mia si&( )rzuci do kocioka kostki 'ywno5ciowe i zamiesza wod& przybierajc szybko "orm& %&stej zupy( )ci' jeszcze si& 5mia! %dy prze ewa zawarto5# kocioka do dwch meta owych kubkw( DDDDD )icher przybra na si e po zapadni&ciu zmierzchu( )y na zewntrz jaskini niczym pot&piona dusza( M&'czy:ni siedzie i razem przy o%nisku wpatrujc si& w pomienie( Pozostay ju' ty ko cztery b oczki p astiku! d ate%o 1aunt pozwo i o%nisku nieco przy%asn#( B 2hcesz wiedzie#! jakie jeszcze s mi&dzy nami r'nice! majorze C <awne prbowa wykrztusi# zaprzeczenie! a e nie da rady( 4amiast te%o znw nap u pod buty komisarza( 1aunt u5miechn si& wskazujc zamarzajc " e%m&( B 6en 5wiat mo'e i jest wie k ku skrysta izowanej wi %oci! a e mnie nie ujrzysz marnujce%o j w tak bezmy5 ny sposb( )iatr pozbawi ci& jej w aaa ki ka %odzin( =szcz&dzaj pyny or%aniczne( ;ie p uj na mnie! a mo'e wyjdziesz std z 'yciem( Komisarz odpi od pasa manierk& i poda j majorowi( <awne po chwi i namysu napi si& do syta( B Aeszcze jedno( Aest tu ciepo( 2iep ej ni' na zewntrz! a e wci' za edwie ki ka stopni powy'ej zera( 4d'ye5 si& ju' do poowy rozebra#! a mimo to masz dreszcze( 1aunt wci' mia na sobie peny uni"orm i ciasno 5ci%ni&ty paszcz( <awne poj w mi% sw %upot& i zacz zapina# kurtk& szukajc jednocze5nie wasne%o paszcza( B 0 acze%o C 8 zapyta zduszonym! chrap iwym %osem( B 0 acze%o C ?o wiem((( wa czy i5my ju' w takich stre"ach k imatycznych wcze5niej( B ;ie o to mi chodzi((( d acze%o starasz si& utrzyma# mnie przy 'yciu C 1aunt mi cza przez du'sz chwi &( B 0obre pytanie((( 8 odpar w ko@cu 8 )iem dobrze! jak bardzo chciaby5 zobaczy# mnie martwe%o( - e ja jestem komisarzem $mperia nej 1wardii! przedstawicie em $mperatora i opiekunem je%o udzkich e%ionw( ;ie pozwo & ci umrze#( 6o mj obowizek( 0 ate%o uratowaem ci& tu i teraz! d ate%o te' uratowaem reszt& 0uchw przed za%ad na 6anith( 4apada chwi a ciszy przerywanej jedynie trzaskiem pomieni( B )iesz dobrze! 'e ni%dy te%o nie zaakceptuj& 8 odpowiedzia zimnym %osem <awne 8 4ostawie5 6anith na 5mier#( ;ie pozwo ie5 nam zosta# i wa czy# za nie( ;i%dy ci te%o nie wybacz&( B )iem 8 skin %ow komisarz 8 ;ie chciaem! by to si& tak sko@czyo( <awne opatu i si& szcze niej paszczem i uo'y do snu( 2zu w swym sercu ty ko jedn rzecz( ;ienawi5#( DDDDD wit nadszed niezauwa'ony i wte 5wiato poranka sczyo si& do jaskini przez otwr wej5ciowy(

1aunt spa przykryty paszczem! z je%o ust buchay oboczki pary( <awne podnis si& powo i i przeci%n wa czc z dr&twot mi&5ni i bo esnym uczuciem przenik iwe%o zimna( =%ie@ ju' dawno z%as( =bszed wkoo jaskini&! popatrzy na 1aunta( 2zu i%ieki b u dr'ce tkank& w zranionej nodze! potuczonych ramionach! w ustach( ? szybko przywrci mu trze:wo5# umysu( Podnis swj tanithijski n'! oczy5ci k in%& z warstewki odu i przyo'y j do %arda 5pice%o komisarza( ;ikt si& nie dowie( ;ikt nie znajdzie ciaa! a je5 i nawet((( 1aunt poruszy si& przez sen( )ykrztusi dwa razy nazw& 6anith! a je%o %aki oczne poruszyy si& pod powiekami( Potem zacz mamrota# zdawione sowa( B ;ie damy im z%in# F ;ie wszystkim F ;a $mperatora! Sym F 8 %os m&'czyzny przeszed w niezrozumiay pomruk( <awne zacisn pa ce na r&koje5ci no'a( )aha si&( 1aunt znw co5 zamrucza! niskim! monotonnym tonem( B ;ie! nie! nie! nie((( ponie((( ponie((( nie chciaem((( nie chciaem((( B 2ze%o nie chciae5 C 8 sykn <awne i podnis r&k& mierzc czubkiem no'a w %ardo o"iary( B 6anith((( na $mperatora((( Major zerwa si& z k &czek! zmieni chwyt pa cw na r&koje5ci no'a( 4amiast przeci%n# nim po tchawicy komisarza cisn ostrzem w stron& otworu wej5ciowe%o jaskini! prosto w %ardo skradajce%o si& powo i orka( 1dy obcy run z charkotem na posadzk& %roty! <awne usysza chrap iwe krzyki na zewntrz( Kopn dowdc& w 'ebra! chwyci swj aser i zacz strze a# sza e@czo( B Maj nas! 1aunt F 8 wrzasn 8 Maj nas F DDDDD Przez osiem sza onych minut ich karabiny nie mi ky( )yrwany z %&bokie%o snu komisarz natychmiast otrze:wia( Sze5# orkw wcisn&o si& do jaskini! a e pozbawione osony mo%y jedynie umiera# z rykiem b u( 0wjka imperia nych 'onierzy miaa przewa%& wysoko5ci i strze aa z pozycji e'cej( )ie kie cie ska paday na 5 iskie dno jaskini i zsuway si& po pochyo5ci w stron& wej5cia! dymic na karmazynowym odzie( <awne zastrze i ostatnie%o obce%o( 1aunt wysun si& na zewntrz kryjwki i zacz przepatrywa# oko ic& przez optyczny ce ownik broni( B ;ie mo'emy tutaj zosta# 8 o5wiadczy 8 Kanonada na pewno zwrcia ich uwa%&( B Mamy tu oson& 8 zaprotestowa major( 1aunt kopn bry& odu e'c w wej5ciu do jaskini( B Mamy tu %robowiec( 2z&5# z nich zmusi nas do wyco"ania si& w %b pieczary! a reszta zawa i wej5cie i po%rzebie nas 'ywcem( Musimy std rusza#( $ to szybko( nu Porzuci i posania i cz&5# ci&'sze%o ekwipunku( 1aunt pakowa w pierwszej ko ejno5ci amunicj& i jedzenie! <awne pakiety wybuchowe( Minut& p:niej bie% i ju' po odowej skorupie tworzcej dno do iny! a zimny wiatr szarpa ich paszczami( 0wana5cie ki ometrw da ej promienie wschodzce%o so@ca rozpa ay b askiem 5cian& do iny! a e w miejscu! %dzie bie% i obaj 'onierze wci' panowa %&boki pmrok( +odowe bryy w ko orze szkaratu sprawiay wra'enie b okw wykutych z marmuru((( a bo zamarzni&te%o mi&sa w chodni rze:nika( 1dzie5 w odda i roz e%y si& wystrzay( 1wardzi5ci bie% i wytrwa e! pochy eni do przodu i z%i&ci wp! skaczcy od osony do osony( Aakie5 tysic metrw od jaskini zatrzyma i si& na chwi &! by zapa# oddech i wytrze# za ewajcy oczy pot( Przysied i za stert bry odu! ktre spady w to miejsce z %rnych cz&5ci k i"u(

<awne wyczy5ci ostrze no'a z orczej krwi i odci kawaek materiau ze swe%o paszcza( 4%ubi %dzie5 jedn r&kawic& i sma%ana wiatrem do@ zesztywniaa mu ju' niema cakowicie( =win j ciasno materiaem tworzc prowizoryczne okrycie( 1aunt dotkn ramienia majora i pokaza pa cem w %b do iny! w stron&! z ktrej ucieka i( wiata! du'e si ne ampy! poruszay si& w odda i rzucajc snopy b asku na dno odowej depresji( Pojazdy( )iatr wy zbyt %o5no! by mo'na byo usysze# warkot pracujcych si nikw( B 2hod:my 8 powiedzia komisarz( DDDDD 4 doka wyci&te%o po5piesznie w odzie obserwowa i uwa'nie przeje'd'ajce pi&#set metrw da ej pojazdy( ?yy to cztery du'e orcze wozy! poma owane na czarno i buchajce k&bami spa in( 4 przodu miay bardzo %rube opony z dowieszonymi a@cuchami! z tyu pozy ub %sienice( ;a ka'dym wozie oprcz kierowcy jechao przynajmniej dwch innych obcych! pi nujcych ci&'kich karabinw maszynowych na obrotowych zaczepach( Pci&'arwki przemkn&y obok kryjwki udzi haasujc %o5no! dostatecznie b isko! by %wardzi5ci dostrze% i nabaz%rane na ich burtach znaki p emienne i poczu i ostry zapach pa iwa( Kiedy wozy zniky w mroku! 1aunt sprbowa si& podnie5# z odu! a e <awne poci%n %o z powrotem w d( B )iedz jak szybko mo'e si& porusza# pieszy 8 powiedzia major i chwi & p:niej w przera: iwe skowyczenie wiatru wdar si& ponownie d:wi&k orczych si nikw( Pojazdy wracay! tym razem wo niej! ich zao%i szukay uparcie przeoczonych o"iar( Aeden skr&ci na zachd! dwa pojechay w %b do iny( 2zwarty zawrci szerokim ukiem i zacz sun# prosto na udzi! przepatrujc mroczne zakamarki wzdu' podn'a odowe%o k i"u( M&'czy:ni zosta i zapani w puapk&( Prba ucieczki rwnaa si& z wystawieniem p ecw na ku e obcych natychmiast po opuszczeniu kryjwki( Przywar i jeszcze mocniej do odu( )z zwo ni i jeden z orkw zeskoczy z paki( $dc obok pojazdu strze a w mijane otwory wej5ciowe do komp eksu poczonych ze sob jaski@ i rozpad in( Ae%o towarzysz sta za zamontowan na uchwycie ci&'k broni omiatajc oko ic& jej u"( Pojazd by coraz b i'ej((( 1aunt odwrci si& w stron& majora i wskaza je%o aserowy karabin( B +epszy zasi&%! epszy ce ownik( 4dejmij strze ca na pace( B ;ie kierowc& C B Ae5 i strze ec z%inie! kierowca mo'e ty ko jecha#( Ae5 i on umrze! strze ec wci' mo'e u'y# broni( <ozwa strze ca((( a kiedy %o zaatwisz! zajmiesz si& piechurem( <awne przytakn i chuchn ki ka razy na swj ce ownik! by rozmrozi# warstewk& odu pokrywajc oku ar( =stro'nie i cichutko wymieni bateri& na pen! a e pomimo zawodzenia wiatru szcz&k wkadane%o akumu atora jawi mu si& hukiem wystrzau( Ktem oka widzia jak 1aunt robi to samo ze swoim bo towym pisto etem( Pci&'arwka skr&cia prosto na kryjwk& udzi! snopy 5wiata rzucane przez przednie re" ektory roz5wiet iy powierzchni& szkaratne%o odu! przez co jeszcze bardziej przypominaa ona zamarzni&te mi&so( <awne przyo'y oko do ce ownika( ;ie by tak wybornym strze cem jak +arkin czy 3 %ith! a e te' nie na e'a do naj%orszych( =dczeka jeszcze chwi &! by zyska# pewno5#! i' nie spuduje( Skupi si& wycznie na ce u 8 mrocznej sy wetce na pace wozu! %rujcej ponad 5wiatami( 2oraz b i'szej((( <awne nacisn spust( +aserowa wizka tra"ia w ciemny ksztat za kabin kierowcy( Pmrok roz5wiet iy dwa jaskrawe byski! roz e%a si& seria dono5nych wybuchw( Pojazd skr&ci %watownie w bok! zakoysa si& na %sienicach! stan( <awne zrozumia! 'e syszy wystrzay z broni ku owej(

Postrze i operatora broni ci&'kiej! a e je%o wizka zdoaa jeszcze przepa i# zamek obrotowe%o karabinu detonujc zawarto5# pasa amunicyjne%o( 0ymice ciao strze ca run&o na podo%& wozu! a w powietrzu zacz&y 5mi%a# odpa ane samoczynnie pociski ci&'kie%o ka ibru przywodzc tym widokiem na my5 aaaaaa 5witeczne "ajerwerki( Kierowca pojazdu te' nie 'y! meta owy szrapne strzaska mu poty ic&( =baj m&'czy:ni zacz& i biec w kierunku pojazdu( $dcy pieszo ork ruszy w ich stron& strze ajc z biodra( ?o towe pociski %wizdn&y obok %wardzistw i zaryy si& w d( <awne krzykn co5 niezrozumia e i pu5ci seri& z asera( 0wie wizki si&%n&y orka i powa iy %o w 5nie%! obcy zacz rzuca# si& konwu syjnie i dy%ota#( 1aunt dopad burty pci&'arwki i zmarszczy machina nie nos czujc odr spa one%o mi&sa( Karabin maszynowy i trup strze ca wci' si& pa iy! a e pomienie nie przeskoczyy na reszt& wozu( Komisarz kucn! %dy ko ejny pocisk wyrwa si& z ta5my amunicyjnej i %wizdn w powietrzu( Potem zapada cisza( )skoczy na pak& pojazdu i strze i z przyo'enia w p ecy kierowcy! chocia' pewien by! 'e ork nie 'yje( 4byt wie e sysza ju' opowie5ci o niezwykej zdo no5ci tych obcych do re%enerowania 5mierte nych obra'e@! by teraz ryzykowa#( )yrzuci osma one zwoki strze ca na zewntrz i zacz mocowa# si& z sam broni( ;a zaczepie wisiaa d:wi%nia pozwa ajca zdj# karabin i b&bny amunicyjne ze stojaka( 1aunt przywar do wajchy! a e nie potra"i jej poci%n#! donie 5 iz%ay si& po ubrudzonym od o eju meta u( 6ej d:wi%ni nie zaprojektowano z my5 o czowieku( ;apar caym ci&'arem ciaa na pr&t! k nc i sapic z wysiku! przekonany o tym! 'e ada moment ko ejny pocisk wybuchnie mu prosto w twarz( 4amek pu5ci( 4 szarpni&ciem! ktre niema naderwao mu mi&5nie ramion! komisarz zerwa karabin z uchwytu i wywa i %o za burt&( Kiedy sterta dymice%o 'e astwa uderzya w d! w b&bnie wybuchy trzy ko ejne pociski! sypic na wszystkie strony odamkami meta u i kawakami szkaratne%o odu( <&kawice 1aunta zapa iy si& od rozpa onej do czerwono5ci u"y broni! tote' zdar je po5piesznie z rk i cisn za burt&( Przeskoczy do kabiny kierowcy i zacz szarpa# trupa siedzce%o za kierownic prbujc wyw ec %o z "ote a( ? isko osiemset ki o%ramw martwe%o cie ska stawiao zacieky opr( Komisarz wyjrza z kabiny szukajc wzrokiem majora( <awne dobija wa5nie no'em konajce%o opoda orka( 1aunt przekrzycza zawodzenie wiatru wzywajc towarzysza do siebie( )sp nymi siami wyrzuci i na zewntrz pojazdu zabite%o kierowc&( 4amarzajcy ju' trup %rzmotn o d niczym wie ki wr kamieni( 1aunt zaj miejsce w dziwnie przestronnym d a zwyke%o czowieka kokpicie! cuchncym 5wie' krwi i zasty%ym potem( =bejrza kierownic&! zna az umieszczone przy pododze peday( Pierwsza prba uruchomienia si nika szarpn&a wozem! ktry skoczy do przodu przewracajc stojce%o na pace majora( 1aunt szybko poj zasady sterowania wozem! stanowicym bardziej prymitywn wersj& samochodu terenowe%o! ktrym komisarz je:dzi wraz z ojcem wie e at temu( ) kabinie znajdowa si& peda %azu oraz r&czny hamu ec! chocia' mechanizm je%o dziaania o%ranicza si& do opuszczenia spod podo%i masywne%o meta owe%o pr&ta majce%o za zadanie wry# si& w d i zatrzyma# p&dzcy wz( >'ywa# mo'na %o byo wycznie po zdj&ciu no%i z %azu! bo jednoczesne dociskanie pedau do podo%i i zaci%ni&cie hamu ca %rozio rozerwaniem cae%o podwozia pojazdu i wybebeszeniem si nika( Po ewej stronie kierownicy widniay trzy przekadnie bie%w( ;a desce rozdzie czej znajdoway si& ze%ary opisane orczymi hiero% i"ami! ktrych komisarz nie rozumia! a e w mi% domy5 i si& ich znaczenia obserwujc ruchy strzaek(

B 6rzymaj si&! majorze F 8 zawoa i ruszy w kierunku od e%e%o kra@ca do iny( <awne stara si& zapa# odpowiedni uchwyt na pace! p&d odowate%o powietrza sma%a je%o twarz i kark( 1aunt wkada ca sw si& w prowadzenie wozu( Pot&'na maszyna podskakiwaa na ka'dej nierwno5ci terenu! a e o"icer szybko nauczy si& ocenia# rodzaj terenu przed sob i wiedzia ju'! ktre zway odu epiej omin#! a ktre staranowa# bez ryzyka wpadni&cia w po5 iz%( Kierownica nie miaa 'adne%o wspoma%ania! d ate%o musia z ni wa czy# sza e@czo! bo wci' wyrywaa mu si& z rk( 4rozumia! 'e nie ma najmniejszych szans rozwin# takiej pr&dko5ci jak znacznie od nie%o mocniejsze orki! bo pojazd wyma%a do prowadzenia nakadu si da ece przewy'szajce%o mo' iwo5ci udzkie%o 5mierte nika( Pci&'arwka skakaa! trz&sa si& i 5 iz%aa! spod k i %sienic tryskay %rudy rozbite%o odu( Po ostatnim wyjtkowo bruta nym upadku z niewie kie%o wzniesienia si nik pojazdu z%as raptownie( Pod kierownic znajdowa si& wcznik! a e je%o desperackie naciskanie nic nie dawao( <oz% dajc si& po kabinie 1aunt dostrze% rezerwowy starter no'ny tu' obok d:wi%ni hamu ca( 4acz kopa# %o w5ciek e( B 1aunt F Spojrza za siebie( <awne sta wyprostowany na pace wskazujc co5 w odda i za pojazdem( Ki ometr da ej trzy ciemne ksztaty sun&y po odzie wyrzucajc z rur wydechowych k&by spa in( Aadce nimi orki! si niejsze od udzi i bardziej do5wiadczone w prowadzeniu 5nie'nych pojazdw! szybko a skracay dystans dzie cy je od uciekinierw( Komisarz zacz kopa# starter ze zdwojon zacieko5ci i w ko@cu si nik zaskoczy ponownie przy wtrze j&ku naciskanej bez ito5nie d:wi%ni %azu( )z zabuksowa koami w miejscu! potem odzyska przyczepno5# i skoczy do przodu( Komisarz p&dzi z najwi&ksz pr&dko5ci! na jak m% sobie pozwo i#( Aedna zbyt p:no dostrze'ona szcze ina! jedno %otowe spowo ni# ich wzniesienie i orki dopn swe%o( - bo te' obaj z%in przy%niecieni ci&'arem koziokujce%o pojazdu( DDDDD )ydosta i si& z po%r'onej w wiecznym pmroku do iny i wjecha i na bezkresn rwnin& skpan w sonecznych promieniach( =baj m&'czy:ni o5 ep i na moment i po omacku zsun& i na oczy %o% e przeciwsoneczne( Przed pci&'arwk rozci%ao si& odowe morze( ?iay! szkaratny! purpurowy i zie ony d tworzy barwn mozaik& na ekko pomarszczonej! zasty%ej w u5cisku zimna powierzchni akwenu( 6ysice ki ometrw odkrytej przestrzeni bie%y a' do horyzontu! %dzie %adka ta" a odu zdawaa styka# si& z czerni kosmosu( Soneczny b ask skrzy si& miriadami rozbyskw( Morze zamarzo najwidoczniej w trakcie przypywu! bo d po"adowany by na ksztat niewie kich "a i wz porusza si& nieustannie w %r& i w d( Si nik rycza dono5nie po ka'dym skoku w powietrze! mia'd'ony %sienicami d pryska na wszystkie strony( 1aunt edwie panowa nad rozp&dzon maszyn( <awne zamierza ostrze a# 5ci%ajcych pojazd orkw! a e z powodu sza e@czej jazdy po mu dach nawet nie m% o tym marzy#! sam bowiem musia si& z caej siy trzyma# uchwytw na pace! by nie wypa5# z wozu( +e'c pasko na pododze p at"ormy po raz pierwszy dostrze% dziury w meta owej pycie( ?yy to otwory po szrapne ach rozrzuconych eksp ozj pokadowe%o karabinu maszynowe%o( 4 dziur bucha zapach pa iwa( Major doczo%a si& powo i do ty nej burty pci&'arwki i wyjrza na zewntrz( ) 5 ad za pojazdem po odzie ci%n&a si& brzowa smu%a( B 6racimy pa iwo F 8 krzykn 8 ?ak jest przebity F 1aunt zak ( 6eraz ju' wiedzia! d acze%o strzaka jedne%o z ze%arw tak szybko opada ku zeru(

=rczy po5ci% zb i'a si& coraz bardziej! wok pojazdu zacz&y 5wista# pociski z ci&'kich bo terw( Szrapne e dziurawiy powierzchni& odu znaczc j maymi "ontannami krysztakw( 1aunt u5wiadomi sobie! 'e je%o na%ie donie zaczynaj przymarza# do meta owej kierownicy( ? wycisn mu z oczu zy zmieniajce si& w bryki odu natychmiast po wyciekni&ciu poza ochronne %o% e( 0wa pociski ci&'kie%o ka ibru wystrze one z orczej pci&'arwki prze eciay nad wozem 1aunta i spady da eko po ewej( ) miejscu ich upadku w powietrze trysn&y strumienie wrzcej cieczy( Komisarz spostrze%! 'e rozci%ajca si& wok odowa skorupa przybraa niebieskawy odcie@! a jej sp&kana powierzchnia przywodzia na my5 5wie'o zamarzni&te rozbite szko( )z podskoczy na ko ejnej nierwno5ci terenu i si nik umi k z j&k iwym charkotem( Pci&'arwka wpada w po5 iz%! spod jej kaduba sypn&y si& bryy odu wyrwane desperacko szarpanym hamu cem r&cznym( 1aunt kopn ponownie w no'ny starter( Si nik zaskoczy na chwi &! a e zaraz z%as( Strzaka pa iwomierza zatrzymaa si& na zerze( Pojazdy orkw byy sto metrw za uciekinierami( =bcy krzycze i co5 tryum"a nie( Po raz pierwszy <awne zauwa'y! 'e nie syszy ju' dzikie%o wycia wichru sza ejce%o w odowej do inie( 1aunt wy%ramo i si& z kabiny kierowcy( B Gadunki wybuchowe F B 2o C 1aunt wskaza doni miejsca! %dzie inne chybione strzay orkw przebiy warstw& odu uwa niajc k&by %orcej pary( B +d jest tutaj cienki! jecha i5my po wtej skorupie( Pod no%ami mamy 'ywy ocean( Ko ejny bo towy pocisk wpad prosto do opuszczonej przez 1aunta kabiny i eksp odowa z %o5nym hukiem( B 6eraz F <awne poj desperacki p an komisarza i ukryte za nim sza e@stwo! a e orki byy ju' za edwie pi&#dziesit krokw od udzi( 0esperacja o%arn&a rwnie' majora( 0uch mia dwana5cie pakietw wybuchowych w swym p ecaku( )yj je wszystkie! rozdzie i po rwno mi&dzy siebie i komisarza( >derzeniem buta strzaska pokryw& jedne%o z re" ektorw pci&'arwki i przytkn ont pakietu do %orcej 'arwki! by %o podpa i#( 0zier'c po trzy miny w ka'dej r&ce m&'czy:ni cisn& i nimi przed siebie z caej siy! rozrzucajc szeroko %otowe do u'ycia adunki( 0wana5cie dono5nych eksp ozji! ka'da z nich wystarczajca do zniszssss czenia czo%u( +odowa skorupa przestaa istnie# uwa niajc skryte pod jej powierzchni morze parujce%o hydrokarbonu( Aeden orczy wz przewrci si& i zacz koziokowa# po p&kajcym odzie mia'd'c sw zao%& pod ci&'arem wraku( 0ru%i omin ukiem jedn z eksp ozji! a e wskutek te%o manewru pomkn prosto na kraw&d: pyty odu wystrze iwujc z rozp&du w kotujcy si& poni'ej ukrop( 6rzecia pci&'arwka zahamowaa tu' przed jedn z wyrw po5rd dzikich wrzaskw przera'onych pasa'erw( Ki ka sekund p:niej d zarwa si& pod ci&'arem wozu i maszyna run&a w d wprost w 'aroczne pomienie( +d kruszy si& i p&ka! wie kie bryy spaday prosto w pomienie parujc z sykiem po tysicach at trwania w skrysta izowanej postaci( 1aunt i <awne skaka i na pace swoje%o wozu krzyczc rado5nie dopki nie ujrze i szcze in w odowej skorupie bie%ncych ku nim z zastraszajcym p&dem(

=%nisty ocean kotowa si& topic d pod pojazdem( 1aunt przeskoczy na pob isk odow %r&! koyszc si& na wrzcej powierzchni cieczy( )yci%n do@ i <awne pochwyci j przeskakujc w chwi i! %dy wz zapad si& pod je%o no%ami( B ;ie mo'emy tu zosta# 8 powiedzia komisarz( 1ra topia si& niczym kostka odu wrzucona do kubka %orcej wody( 4acz& i skaka# z jednej bryy na dru% z nadziej! 'e zdoaj w ten sposb przedosta# si& na bardziej stabi n cz&5# skorupy pokrywajcej rwnin&( ) powietrzu k&biy si& wyziewy %azu i %orce%o powietrza( ;a czwartej %rze <awne po5 iz%n si& i 1aunt przytrzyma %o za edwie centymetry od wrzce%o pieka( 4mieni i szyk i major ruszy przodem( >sysza za sob zdawiony krzyk! spojrza przez rami&( 1aunt zsuwa si& na brzuchu w d odowe%o zbocza! desperacko uderzajc rozwartymi pa cami w powierzchni& %ry( M% pozwo i# mu umrze#( ;ikt by si& nie dowiedzia( ;ikt nie odna azby ciaa( - je5 i nawet((( zreszt komisarz by ju' zbyt da eko! by major m% mu pomc( )yszarpn z pochwy n' i cisn nim( =strze wbio si& po r&koje5# w d tu' nad %ow dowdcy tworzc idea ny uchwyt d a je%o r&ki( 1aunt podci%n si& na no'u! potem za5 opar na nim but chwytajc za podan mu do@ majora( <azem przeskoczy i na ssiedni odow %r&! znacznie wi&ksz i so idniejsz od poprzedniej( )y dowa i na jej wierzchu dyszc ze zm&czenia( ?rya odu za ich p ecami rozpada si& po o%nistych "a ach oceanu zabierajc ze sob srebrny n' majora( DDDDD Siedzie i razem na wierzchoku odowej %ry przez nast&pne sze5# %odzin( )sz&dzie wok ocean zamarza ponownie! a je%o %niewny syk cich coraz bardziej( ;owa odowa skorupa miaa za edwie ki kana5cie centymetrw %rubo5ci 8 pokrywaa mordercz ciecz! a e wci' nie wytrzymaaby ci&'aru udzkie%o ciaa( >stawiony za p ecami 1aunta oka izator popiskiwa rytmicznie wysyajc w eter sy%na naprowadzajcy( B Aestem twoim du'nikiem 8 odezwa si& w ko@cu komisarz( B ;ie chc& te%o du%u 8 pokr&ci %ow <awne( B )yci%ne5 mnie( >ratowae5( Aestem twoim du'nikiem( $ mwic szczerze! jestem zaskoczony( )iem jak ch&tnie obejrzaby5 moj 5mier#! a tutaj os da ci okazj& do pozbycia si& mnie bez brudzenia sobie krwi rk( <awne odwrci %ow&! by spojrze# na 1aunta! je%o twarz bya edwie widoczna w ksi&'ycowym 5wiet e( Po iczki i podbrdek jeszcze bardziej ni' kiedyko wiek skojarzyy si& komisarzowi z ksztatem no'a( B Pewne%o dnia ci& zabij&! 1aunt 8 odpar major 8 Aestem to winien 6anith( $ sobie te'( - e nie jestem morderc i wiem! co to honor( >ratowae5 mnie przed tym zie onoskrym w jaskini! a ja spaciem ten du%( B 4robibym to d a ka'de%o inne%o czowieka pod moimi rozkazami( B )iem( Mo'esz mnie uwa'a# za ma kontenta! a e wci' jestem oja ny wobec $mperatora i 1wardii( ;a zawsze( ?yem twoim du'nikiem i chocia' strasznie mnie to mierzio! spaciem zobowizanie( 6eraz jeste5my kwita( B Kwita 8 wymrucza 1aunt( B Przyjdzie ten dzie@! $bramie 1auncie 8 u5miechn si& <awne 8 - e na uczciwych warunkach( 4abij& ci& i b&d& si& tym syci( +ecz to jeszcze nie dzi5( B 0zi&ki za szczero5#! <awne 8 komisarz wyci%n z pochwy tanithijski n'! wr&czony mu przez 2orbeca krtko po obj&ciu komendy nad re%imentem( Major zesztywnia widzc ostrze w doni o"icera! ecz komisarz wyci%n do nie%o do@ podajc n' r&koje5ci w stron& rozmwcy(

B 4%ubie5 wasny( )iem! 'e 6anithijczycy czuj si& nadzy nie majc przy pasie takie%o ostrza( <awne przyj n'! obraca %o przez ki ka sekund zdr&twiaymi pa cami! a potem wsun do pustej pochwy przy pasie( B )ykorzystaj %o dobrze 8 powiedzia 1aunt i odwrci si& p ecami do majora( B )ykorzystam((( pewne%o dnia 8 obieca major 3 im <awne( Monthax +azaret by poo'ony spory odcinek dro%i od %wnych "orty"ikacji 0uchw( Podobnie jak mieszka ny habitat 1aunta! budynek szpita a wznosi si& na meta owych podporach( )ysokie 5ciany zostay poma owane ciemnozie on "arb! a dach majaczy czerni smoy( Szare pancerne pyty chroniy drzwi wej5ciowe i okna! a p&ki kab i i rur wychodziy z otworw przy pododze bie%nc w %b obozu do od e%ych %eneratorw prdu( 3mb ematy $mperium i korpusu medyczne%o zostay naniesione na boczne 5ciany budow i! by 'onierze nieprzyjacie a zdoa i je dostrzec dopiero w chwi i szar'y po ssiednim trakcie( 1aunt wspi si& po meta owej drabinie przytwierdzonej do podpr budynku tu' przy windzie d a noszowych i wszed do 5rodka azaretu odsuwajc doni %rube zasony wiszce w pro%u( )ewntrz budow i spotkaa %o mia niespodzianka( ?yo to chodne orze:wiajce miejsce! prawdopodobnie najchodniejsze na caym Monthaxie( 4apach myda unosi si& znad 5wie'o wymytej podo%i i mat antypo5 iz%owych! miesza si& z woni medykamentw! a koho u u'ywane%o do odka'ania ran i kadzida pa ce%o si& w miseczce ustawionej przed ma utk kap iczk na zachodnim kra@cu azaretu( 2zterdzie5ci pustych 'ek zostao przy%otowanych na przyj&cie pacjentw( Sabe e ektryczne 5wiato sczyo si& z przytwierdzonych do su"itu 'arwek( 1aunt przeszed przez sa & i przekroczy pr% poo'onych po dru%iej stronie pomieszczenia drzwi( Korytarz prowadzi do ma%azynu! atryn! sa i operacyjnej i prywatne%o %abinetu %wne%o o"icera medyczne%o( 0ordena nie byo w biurze! a e 1aunt dostrze% 5 ady je%o niedawnej obecno5ci* precyzyjnie uo'one sterty dokumentw i biurowe akcesoria na sto iku! skrzyneczki z ekarstwami na pkach( Medyk znajdowa si& w sa i operacyjnej! czy5ci tam chirur%iczne narz&dzia z nierdzewnej sta i i b at meta owe%o stou zabie%owe%o( 2z&5# instrumentw 5nia ju' czysto5ci odstawiona do ro%u sa i( B Komisarz 1aunt F 8 0orden podnis %ow&! na je%o twarzy pojawi si& wyraz zaskoczenia 8 Aak mo%& pomc C B 0zi&ki! to rutynowy obchd( 2o5 do z%oszenia! jakie5 prob emy C 0orden wyprostowa si&! wytar mokre donie w kawaek materiau i wrzuci wi %otn szmatk& do miski z wod( B ;ie mam 'adnych uwa%! sir( Przyszed pan obejrze# azaret C B 6o z pewno5ci do5# prowizoryczna imitacja szpita i! w ktrych miae5 okazj& pracowa# wcze5niej( 0orden u5miechn si& nieznacznie( ?y niskim! starszym m&'czyzn o szarej krtko przyci&tej brodzie oraz uczciwych oczach! ktre widziay zbyt wie e b u i cierpienia( B Aest jeszcze pusty( B Przyznam! 'e zaskoczy mnie ten widok w pierwszej chwi i( Przyzwyczaiem si& ju' do zapchane%o rannymi pomieszczenia! strze' nas przed tym! $mperatorze( B Au' niedu%o 8 odpar pos&pnie 0orden 8 6e' mnie irytuje ten widok! przyznam szczerze( 6e wszystkie puste 'ka( 0zi&kuj& 4otemu 6ronowi! 'e dr&czy mnie nuda! a e nie potra"i&

sobie z ni poradzi#( )ymyem wszystkie podo%i i instrumenty ekarskie ju' chyba z tuzin razy( B Ae5 i oka'e si&! 'e to najci&'sza robota! jak ci przyszo wykona# na Monthaxie! wszyscy b&dziemy szcz&5 iwi( B =by tak si& stao( Mo'e "i i'ank& kawy C )a5nie miaem nastawia# wod&( B Mo'e p:niej! kiedy b&d& wraca z powrotem( 2hciaem zajrze# do ma%azynw( B 4atem do zobaczenia! sir( 1aunt ukoni si& ekko i wyszed( )tpi szczerze! by mia p:niej czas spotka# si& z 0ordenem! nie wierzy te'! by ten niewie ki chodny raj du%o jeszcze pozostawa w stanie ciszy i spokoju( 0orden obserwowa wychodzce%o komisarza! potem przesun wzrokiem po wyszorowanym pomieszczeniu i stojcych pod 5cianami 'kach( Podobnie jak 1aunt nie mia 'adnych zudze@( )iedzia! 'e ju' niebawem to miejsce przemieni si& w prawdziwe pieko( Przymkn oczy i przez chwi & je%o wyobra:nia podsun&a mu obraz podo%i pokrytej zakrzepa krwi! brudnych od bota prze5cierade! zawodzcych i krzyczcych przera: iwie udzkich twarzy( $ nieruchomych! bezwadnych cia( )ydawao mu si&! 'e przez uamek chwi i czuje odr krwi i spa one%o mi&sa! a e to by ty ko zapach kadzida( 6y ko zapach kadzida( J$$$ 8 Przysi&%a Krwi Martwi udzie e'cy nieruchomo na drodze i botnistych nacedo@skich po ach zdawa i si& nosi# czarne ko czu%i! ktre wbrew pozorom pancerzami nie byy( Mi&so'erne muchy roiy si& na trupach okrywajc je szcze nie mi%ot iw dr%ajc powok! poruszajc si& niczym 'ywy twr po5rd meta iczne%o bzyczenia( B Medyk F 6o in 0orden oderwa wzrok od much obsiadajcych zwoki( M% iste wieczorne niebo rozci%ao si& ospa e ponad podmokymi po ami( ;ie iczne zabudowania %ospodarcze nosiy na sobie 5 ady wojennych zniszcze@! otaczay je ziemne nasypy i zwoje drutu ko czaste%o( 1dzienie%dzie zryta mokra ziemia 5wiadczya o przeje:dzie wozu pancerne%o( Snujca si& nad powierzchni p m%a miaa charakterystyczny zapach kordytu( B Medyk F 8 ponowne wezwanie( Stanowcze i twarde! dobie%o z %&bi dro%i( =stro'nie stpajc po 5 iskim bocie 0orden zszed z po a i zacz wspina# si& po poboczu na szos&! usiujc nie patrze# za siebie! na stumetrowy odcinek dro%i usiany ciaami zabitych( M&'czyzna po5pieszy w stron& budynkw( /eth! jak'e mia dosy# tej nieustannej wojny( 2zu si& bez%ranicznie zm&czony i wypa ony( Majc sze5#dziesit at o dobre dwie dekady przewy'sza wiekiem najstarsze 0uchy w re%imencie( Poczucie psychiczne%o wyczerpania roso w ekarzu od dawna! pot&%owane ci% kon"rontacj ze 5mierci! wa k! konieczno5ci ustawiczne%o skadania w cao5# pokiereszowanych modych cia( =raz 5wiadomo5ci! 'e tak wie u 6anithijczykw postrze%a %o za rodzone%o ojca po utracie wasnych rodzin( )szed pomi&dzy niskie czerwone domy ziejce wybitymi oknami i dziurami w 5cianach( Przed inwazj bya tutaj osada ro nicza! wzniesiona na bazie budow i mieszka nej otoczonej barakami! ma%azynami i zbo'owymi si osami( Porzucone narz&dzia i maszyny rdzewiay w kau'ach m&tnej wody( Szeroki nasyp umocniony pancernymi pytami i drutem ko czastym obie%a ca osad& pozostawiajc otwart przestrze@ na jej pnocnym kra@cu! w miejscu

przeciwnym do inii "rontu( 0uchy czekay na dziedzi@cu z broni przewieszon przez ramiona( Szere%owiec ?rostin pokiwa doni w kierunku ekarza( 0orden min obo'one workami z piaskiem stanowisko broni maszynowej! na ktrym nie byo 5 adu po karabinie i wszed do budynku mieszka ne%o przez drzwi wyrwane z zawiasw aserow seri( ;ajpierw dostrze% chmary much kr'cych w pokojach! potem poczu znajomy odr 5mierci! przemieszany z innymi zapachami* 5rodkw dezyn"ekujcych! krwi i moczu( Stawia ostro'nie kroki na pokrytej rozbitym szkem pododze! omijajc wi %otne p amy po roz anym pa iwie! mi%oczcym t&czowo w ostatnich promieniach zachodzce%o so@ca( 2orbec wychyn cicho z jakie%o5 kta! kiwajc zm&czonym ruchem %ow( B 0oktorze 8 chrzkn o"icer( B Pukowniku( B Szpita po owy((( 8 o5wiadczy 2orbec wskazujc doni pomieszczenie( 0orden potwierdzi je%o sowa skinieniem( B Ktoko wiek prze'y C B Po to wa5nie zostae5 wezwany( Pukownik poprowadzi stare%o 0ucha zrujnowanym korytarzykiem do piwnicy( Szpita ny odr zdawa si& przesyca# podziemia budow i( =koo sze5#dziesi&ciu udzi e'ao na drewnianych pa etach su'cych za prowizoryczne 'ka po owe! edwie widocznych w rachitycznym 5wiet e zmierzchu wpadajcym przez ma utkie okienka tu' przy su"icie( 0orden przeszed wzdu' pomieszczenia i powrci do schodw( B 0 acze%o ich tu pozostawiono C 8 zapyta( 2orbec wzruszy bezradnie ramionami( B - jak sdzisz C )szystkie jednostki s w penym odwrocie( 2i tutaj stanowi i zbyt du'e obci'enie( Mo'esz ich podzie i# na 5mierte nie rannych i majcych szans& prze'ycia C 0orden zme w ustach przek e@stwo( B 2o to za udzie C B ?&kitnokrwi5ci( Pi&#dziesity Jo pone( Pami&tasz tych skurwie i z Jo temandu C 1arnizon wyco"a si& std dzisiaj o 5wicie! z%odnie z wytycznymi sztabu( B Porzuci i swoich rannych C B ;a to wy% da! doktorze( B Aaki rodzaj istot porzuca bez skrupuw chorych i sabych skazujc ich na powo n 5mier# C 8 0orden sp un na podo%& i pochy i si& nad najb i'szym rannym! aby zmieni# mu zabrudzony i nie5wie'y opatrunek( B <odzaj udzki C 8 zasu%erowa pukownik( B 6o nie jest zabawne! 2orbec( 6o nawet nie jest ironiczne( )i&kszo5# tych udzi powrci bez komp ikacji do zdrowia! je5 i zapewni im si& odpowiedni opiek& medyczn( ;ie zostawimy ich w taki sposb( 2orbec westchn ci&'ko! przeczesa pa cami doni %&ste czarne wosy( B ;ie mo'emy tutaj zosta#! doktorze( <ozkazy komisarza((( Stary ekarz odwrci si& i spojrza na swe%o przyjacie a zym! zaci&tym wzrokiem( B ;ie zostawi& ich 8 powtrzy( Pukownik otworzy usta! a e po chwi i namysu postanowi nie rozpoczyna# sownej utarczki( )zruszy ponownie ramionami( B 4obacz! co jeste5 w stanie d a nich zrobi# 8 po eci i wyszed z piwnicy( DDDDD 0orden ko@czy zakada# nowy opatrunek na ran& postrze one%o w no%& 'onierza! %dy do je%o uszu dobie% stumiony d:wi&k si nika i chrz&st %sienic( ;ie przerywa pracy zdecydowany doko@czy# wpierw ((((

B 0zi&kuj&! sir 8 wyszepta mody %wardzista( 2hopak by tak osabiony! 'e nie potra"i podnie5# si& ze swe%o 'ka( B Aak si& nazywasz C 8 zapyta 0orden( B 2u cis! sir( Szere%owiec! ?&kitnokrwisty 8 ekarz by pewien! 'e 'onierz podkre5 iby dumnie swj przydzia! %dyby ty ko mia troch& wi&cej siy( B Aestem 0orden( +ekarz( 6anithijczyk( Ae5 i b&dziesz mnie potrzebowa! 2u cis! po prostu zawoaj( 2hopiec skin %ow( 0orden wsta i wyszed na dziedziniec osady! zmierzajc w stron& stojcej pod murem 2himery( 2orbec rozmawia wa5nie z wysok postaci kucajc na dachu transportera( )idzc ekarza posta# zeskoczya na botnist ziemi& i ruszya w je%o kierunku 8 1aunt! w swojej czarnej czapce z daszkiem i du%im o"icerskim paszczu! o rysach twarzy %incych w wieczornym pmroku( B Sir F 8 powiedzia 0orden( B 0orden F 2orbec twierdzi! 'e nie chcesz opu5ci# "army( B Sze5#dziesi&ciu o5miu rannych! sir( ;ie mo%& ich opu5ci#! nie chc&( 1aunt uj 0ordena pod rami&! poprowadzi w kierunku niskie%o muru otaczajce%o 5wi@ski ch ew( B Musisz! 0orden( )r% jest p dnia dro%i za nami( 1enera Mu er wyda rozkaz %enera ne%o odwrotu( ;ie mo'emy ich ze sob zabra#! przykro mi( +ekarz wyszarpn rami& z u5cisku o"icera po ityczne%o( B Mnie rwnie' jest przykro 8 sykn( 1aunt postpi krok w je%o stron& i przez moment 0orden z k si&! i' dowdca u'yje pi&5ci! aby przywrci# swj autorytet( Komisarz jedynie westchn( 0orden poczu wstyd wiedzc! 'e 1aunt brzydzi si& przemocy "izycznej wobec podwadnych! budzc tym zachowaniem zdziwienie innych czonkw kadry o"icerskiej 1wardii( Komisarz spojrza ze smutkiem na stare%o ekarza( B 2orbec by pewien! 'e co5 takie%o powiesz( Posuchaj! kontruderzenie na %wnej inii "rontu ;acedonu rozpocznie si& jutro w nocy( )tedy! i ty ko wtedy! odbijemy ten rejon przejmujc nad nim kontro &( B ;iewie u z nich przetrwa dzie@ i noc bez opieki F - 'aden! je5 i wpadn w r&ce nieprzyjacie a F 1aunt zdj czapk& i przeczesa pa cami krtko 5ci&te jasne wosy( =statnie promienie zachodzce%o so@ca obramoway pro"i je%o szczupej twarzy! a e nie rozproszyy mrocznej miny( B 2ieszysz si& moim szacunkiem! medyku( =d zawsze! od same%o pocztku na Po ach /undacji( Aedyny 0uch! ktry odmwi noszenia broni! jedyny 0uch trzymajcy nas wszystkich przy 'yciu( <e%iment wie e ci zawdzi&cza! wie u udziom uratowae5 'ycie( Sam jestem ci za to wdzi&czny( ?udzi moj odraz& konieczno5# wydania ci rozkazu( B )i&c nie rb te%o! komisarzu( )iesz! 'e odmwi&( )pierw jestem ekarzem! potem 0uchem( ) ramach praktyki medycznej na 6anith su'yem przez trzydzie5ci at pomoc chorym! niemow &tom i starcom w s umsach 0ystryktu ?e dane i 2ounty Pryze( <obiem to! poniewa' zo'yem przysi&%& ekarsk w akademii medycznej w 6anith Ma%na( 6y naj epiej rozumiesz wa%& przysi%! komisarzu( >szanuj moj( B 0oskona e zdaj& sobie spraw& z wa%i ekarskie%o przyrzeczenia( B 0o tej pory zawsze je honorowae5( ;i%dy nie prosie5 o zamanie tajemnicy ekarskiej ani nie doma%ae5 si& in"ormacji o prywatnych prob emach 0uchw* a koho u! narkotykach! depresji((( Pozw mi raz jeszcze zrobi# to! do cze%o si& zobowizaem( Komisarz zao'y czapk& z powrotem na %ow&( B ;ie mo%& pozostawi# ci& tutaj na 5mier#(

B - e tamtych udzi tak C B =ni nie s 0uchami! ekarzu F 8 warkn 1aunt i umi k( B +ekarz niesie pomoc ka'demu potrzebujcemu( ubowaem na Po ach /undacji wierno5# $mperium! tobie i 1wardii! a e ju' wcze5niej zo'yem $mperatorowi przysi&%& ratowania ka'de%o udzkie%o 'ycia( ;ie chc& jej ama# wbrew sobie samemu( 1aunt przystpi do amania oporu medyka za pomoc o%icznych ar%umentw( B ;asza armia wyco"uje si& w kierunku de ty +ohenichu( >ciekamy przed si nym z%rupowaniem nieprzyjacie a depczcym na po pi&tach( )r% jest za edwie p dnia dro%i za nami( ;ie jeste5 'onierzem( Aak chcesz %o powstrzyma# przed zaj&ciem te%o miejsca C B Sowami! je5 i b&dzie trzeba( 4 pomoc ochotnikw! je'e i si& tacy znajd i uzyskaj twoj z%od&( Przecie' wystarczy tu wytrzyma# do jutrzejsze%o wieczora! prawda C 0o nasze%o kontruderzenia( - mo'e to kamstwo! mi itarna propa%anda C 1aunt nic nie mwi przez du'sz chwi & wy%adzajc do@mi swj wybrudzony paszcz( Potem odwrci si& w kierunku medyka( B ,adnych kamstw( =dbijemy to miejsce i pjdziemy da ej( Pop&dzimy wro%a tam! skd nadszed( - e pozostawi# ci& tutaj nawet na jedn noc((( B ;ie my5 o mnie! ty ko o tych rannych Jo po@czykach( Kamienna twarz komisarza nie zdradzaa 'adne%o 5 adu wspczucia( B =ni bez namysu zostawi iby nas na rze:((( B ;ie wa' si& powiedzie# ani sowa wi&cej F 8 wybuchn 0orden 8 6woja nienawi5# nie ma tutaj znaczenia( 6o s oja ni imperia ni %wardzi5ci! cenni 'onierze( Mo% wa czy# w ko ejnej kampanii i by# mo'e wpyn# na jej wynik( Pozw mi si& o nich zatroszczy# i zostaw tu ty u udzi! i e mo'esz( Potem po nas wr#( 1aunt wycedzi przez z&by przek e@stwo( B 0am ci jedn dru'yn&! ani czowieka wi&cej( 0ziesi&ciu udzi! samych ochotnikw( Ae5 i nie z%osi si& dziesi&ciu! trudno( Mu er i tak b&dzie chcia urwa# mi %ow& za t& decyzj&( B ?&d& wdzi&czny za ka'd pomoc 8 odpar 0orden 8 0zi&kuj&( Komisarz odwrci si& i odszed ki ka krokw! a e zaraz zawrci( 2hwyci raptownie do@ o"icera medyczne%o i 5cisn j mocno( B Aeste5 dzie nym czowiekiem( ;ie pozw im! by wzi& i ci& 'ywcem((( i nie ka' mi 'aowa# mojej sabo5ci( DDDDD 1aunt i towarzyszce mu 0uchy przeszy przez osad& znikajc po chwi i bez 5 adu( 0orden pracowa w piwnicy nie zwracajc uwa%i na pyncy szybko czas i dopiero nocne ciemno5ci zmusiy %o do porzucenia na chwi & rannych( <ozstawi na skrzynkach pomi&dzy 'kami pacjentw zapa one ampy i wyszed na dwr( ;a czarnym niebie byszczay nieznane mu ukady %wiazd( )pierw dostrze% trzech 0uchw* +espa! 2haykera i /oskina 8 je%o pomocnikw! po owych sanitariuszy i zdo nych uczniw( Sortowa i na dziedzi@cu pozostawione przez 1aunta 5rodki opatrunkowe( 0orden 'ywi cich nadziej&! 'e wa5nie oni z%osz si& jako ochotnicy do tej niebezpiecznej misji! a e widok wiernych wsppracownikw zdawi mu %ardo wzruszeniem( Podszed do nich zamierzajc zapyta# o stan wyposa'enia! nie zdoa jednak wykrztusi# 'adne%o sowa poza podzi&kowaniami( Ka'dy u5miecha si& nieznacznie! odwzajemnia u5cisk doni i bka co5 nieporadnie o ekarskiej powinno5ci( 0orden by z nich dumny( 4acz wydawa# po ecenia i omawia# prob emy najci&'ej rannych pacjentw! kiedy na dziedziniec wesz i pozosta i ochotnicy( Mko ! dowdca zwiadowcw i najb i'szy przyjacie

0ordena w re%imencie! oraz szere%owcy ?rostin! 2 ai%! 2a""ran i 1utes( Sko@czy i wa5nie obchd caej osady i szykowa i si& do przy%otowania stanowisk d a nocnej warty( 0orden przywita Mko a( B ;ie musiae5 te%o robi#( B $ zostawi# ci& same%o C 8 za5mia si& sier'ant 8 - potem bym czyta w raportach ="icer medyczny 0orden z%in i %dzie by wtedy je%o przyjacie Mko C7( Komisarz prosi o ochotnikw! wi&c jeste5my( B 0o ko@ca 'ycia wam te%o nie zapomn&( B Aeste5my w stanie zabezpieczy# krytyczne punkty osady 8 zwiadowca pokaza doni podwjne o%rodzenie z drutu ko czaste%o 8 Pena dziesitka sobie z tym poradzi( B 0ziesitka C B 6y u pukownikkomisarz pozwo i zosta#( ;as pi&ciu! trzech twoich sanitariuszy i jeszcze dwch 0uchw( )szyscy chcie i tu zosta#! mo'esz to sobie wyobrazi# C Ka'dy si& z%osi na ochotnika F B )szyscy C 4ao'& si&! 'e major <awne nie( B ;o! dobrze! nie ka'dy 8 skrzywi si& Mko 8 - e i tak oma nie doszo do bjki o miejsca( 1aunt zdecydowa w ko@cu! 'e ten! kto z%osi si& pierwszy! zostaje( +esp! 2hayker! /oskin! ja! ?rostin! 2 ai%! 2a""ran i 1utes( Aest te' 6remard! stoi na stra'y przy bramie( $((( B$C 0orden odwrci si& raptownie wyczuwajc za p ecami czyj5 obecno5#( Spojrza prosto w roze5mian brodat twarz 2o ma 2orbeca( B $ ja( 6y tutaj dowodzisz! doktorze( Aak to roze%ramy C 4apada %&boka noc! powietrze nabrao 5wie'o5ci( 1dzie5 w odda i poszczekiway pad ino'erne zdziczae psy( 6rzy ksi&'yce wspi&y si& na nieboson kr'c wok siebie( 2iemno5# bya czysta! chodna i pena aury 5mierci( 0a eko na poudniowym horyzoncie atramentowe chmury byskay zdradzajc nadchodzc burz&( Pot&'na armia sza po jej oson( )r% "izyczny i nieprzyjazna natura w parze( 6rupiob ade byskawice ci&y niebo! powietrze powo i znw zaczynao si& robi# ci&'kie i duszne( )ewntrz pomieszcze@ "army jeden z ?&kitnokrwistych zacz rzuca# si& w spazmach i skona( 0orden do ko@ca wa czy o je%o 'ycie! "artuch ekarza ocieka krwi pacjenta( -ni on ani +esp nie mo% i nic wi&cej uczyni# d a te%o czowieka( 0orden co"n si& od sty%nce%o ciaa i poda skrwawione instrumenty sanitariuszowi( B 4anotuj czas i przyczyn& z%onu oraz nazwisko! stopie@ i numer z identy"ikatora 8 powiedzia %niewnie 8 4 pomoc $mperatora zdoamy te dane przekaza# do sztabu Jo po@czykw! 'eby odnotowa i 5mier# 'onierza( B ?&kitnokrwi5ci ju' dawno wci%n& i ich wszystkich na ist& trupw 8 sarkn +esp( Sanitariusz by wysokim szczupym m&'czyzn z 6anith +on%shore o zimnych niebieskich oczach i wydatnym jabku -dama( ) >traconym 0omu pracowa jako rybak! czonek wie opoko eniowej rodziny trudnicej si& rybowstwem morskim za zewn&trzn ini archipe a%u( Syn z wprawy w posu%iwaniu si& i% i nici do reperowania 'a% i oraz no'em do patroszenia ryb( 0orden postanowi wykorzysta# te zdo no5ci +espa biorc %o na swe%o pomocnika w re%imencie( <ybak z ochot przyj posad& sanitariusza i wsppracownika o"icera medyczne%o( 0orden desperacko przyjmowa ka'd kompetentn pomoc( )i&kszo5# wyksztaconych ekarzy wojskowych re%imentu nie zdoaa uj5# z 'yciem z P /undacji! z%in&a w pomieniach 6anith( 6y ko 0orden! 1herran i Mtane posiada i ekarskie dyp omy! wspieraa ich dwudziestka przeszko onych w dziedzinie pierwszej pomocy 'onierzy( ?ez oddanych! nieustannie podnoszcych swe kwa i"ikacje amatorw takich jak +esp! /oskin i 2hayker obecny poziom zdrowia re%imentu ju' dawno przestaby istnie#(

Mtane i 1herran odesz i wraz z 1auntem! chocia' obaj chcie i zosta#( Komisarz ni%dy nie pozwo iby na utrat& trzech wyszko onych ekarzy w jednej samobjczej misji( 0orden wyszed na zabocony dziedziniec i niema w tej samej chwi i niebiosa otworzyy swe 5 uzy( > ewny deszcz zrosi ziemi&! ci&'kie krop e 5ciekay po ubraniu ekarza spukujc zakrzep krew( Sta nieruchomo z zamkni&tymi oczami czekajc! a' u ewa nieco ze 'eje( B ;ie powiniene5 tak mokn# 8 z b iska dobie% czyj5 %os( 2orbec pa i cy%aro pod niewie kim zadaszeniem %wne%o budynku( +ekarz widzia ty ko ciemny zarys sy wetki m&'czyzny i czerwony o%nik tytoniowe%o 'aru( Podszed do o"icera( 2orbec podsun mu pudeko cy%ar( B ;ieze( Sprbowaem ich na Jo temandzie i tak mi zasmakoway! 'e dokupiem zapas na czarnym rynku( )e: jedno na teraz i jedno na potem( 0orden wyj z pudeka dwa cy%ara! jedno zatkn za ucho! dru%ie odpa i od 2orbeca( 4aci%a i si& z ubo5ci dymem popatrujc w nocn ciemno5#( B Mo'e by# ci&'ko 8 powiedzia cicho 2orbec( Pukownik patrzy w kierunku tncych przestworza byskawic! a e 0orden zrozumia je%o sowa( B Mimo to zostae5( ="icer wypu5ci z ust chmurk& biae%o dymu( B Aestem mio5nikiem dobrych uczynkw( B - bo skazanych na niepowodzenie spraw( B = tym zdecyduje $mperator( 4reszt! czy' my wszyscy nie jeste5my jednym wie kim niepowodzeniem C Pierwszy i Aedyny i >tracony C 0orden u5miechn si& ekko( 2y%aro byo diabe nie mocne! a e cieszy si& je%o smakiem( ;ie pa i od dwudziestu at( Ae%o 'ona ni%dy nie pochwa aa te%o nao%u! uwa'aa! 'e daje nim zy przykad pacjentom( Potem przyszy na 5wiat dzieci! Mika i 2 ara! rzuci wi&c pa enie((( +ekarz przesta rozmy5 a# o przeszo5ci( )raz z 6anith odesza je%o 'ona! 2 ara i jej m'! ich dziecko( Pozosta mu ju' ty ko Mika ! szere%owiec Mika 0orden! radiooperator w p utonie sier'anta 9askera( B My5 ae5 o domu 8 mrukn 2orbec( B Skd wiesz C 8 zapyta zdziwiony 0orden( B 4nam to spojrzenie( B Aest ciemno! pukowniku( B 4atem ten((( rodzaj mi czenia( Sposb! w jaki czowiek ukada ramiona( Ka'dy z nas to prze'ywa od czasu do czasu( B 2zy'by komisarz kaza ci t&pi# te wspomnienia wsz&dzie tam! %dzie je dojrzysz C ;ie s chyba zbyt zbawienne d a samopoczucia udzi( B ;ie d a mnie( 6anith ci% e 'yje! je5 i wszyscy nosimy je tutaj 8 dotkn wyci%ni&tymi pa cami czoa 8 ;i%dy nie b&dziemy wiedzie i! %dzie wa5ciwie idziemy! je5 i nie b&dziemy pami&ta i! skd pochodzimy( B - dokd twoim zdaniem zmierzamy C 2orbec wyp u niedopaek i patrzy! jak z sykiem %a5nie on w bocie( B Ae'e i b&dziemy mie i pecha! do pieka( Ae5 i nam si& poszcz&5ci! dostaniemy ten obiecany przez 1aunta 5wiat na wasno5#( Prezent S aydo* pierwszy 5wiat! ktry wasnymi siami podbijemy! b&dziemy mo% i zamieszka# i urzdzi# na swj sposb( 0orden patrzy na sza ejc wci' u ew&( B ;owe 6anith! co C 6en wymarzony 5wiat! o ktrym udzie mwi! %dy s pijani a bo umieraj C ;aprawd& w to wierzysz C ,e sami zdoamy zdoby# jaki5 % ob! wasnymi siami i w pojedynk& C S nas teraz niecae dwa tysice( ) ka'dej kampanii towarzyszymy innym re%imentom 1wardii i to one z%arniaj wszystkie zaszczyty( ;ie jestem pesymist!

pukowniku! a e nie wierz&! 'e kiedyko wiek kto5 z nas zobaczy jeszcze ;owe 6anith((( mo'e w kie iszku a bo w chwi i 5mierci( 2orbec u5miechn si& szczerzc w pmroku biae z&by( B 4atem i tak b&dziemy szcz&5 iwcami( 4obaczymy je w ko@cu! na ten ub inny sposb( 1dzie5 po ewej otworzyy si& drzwi( =patu ony paszczem 2hayker wyszed ze szpita a i pomaszerowa w kierunku studni d:wi%ajc oburcz meta owe wiadro( Po ki ku chwi ach brz&kania i z%rzytu a@cuchw 0uch wrci z powrotem do budynku niosc pene naczynie( 0orden i 2orbec czu i ju' wyra:nie zapach zupy %otowanej przez /oskina i 2haykera d a przymusowych mieszka@cw osady( B 2o5 tu bardzo adnie pachnie 8 o5wiadczy pukownik( B /oskin zna az troch& mki w si osie! a ja warzywa! przyprawy i so one mi&so( ;aj epsze jedzenie! jakie w tej chwi i jeste5my zdo ni przyrzdzi#( - e pierwsze porcje s zarezerwowane d a tych pacjentw! ktrzy zdoaj coko wiek przekn#( B =czywi5cie( Potrzebuj te%o bardziej od nas( 4abraem ze sob bute k& sacry i pudeko cy%ar! to mi w zupeno5ci wystarczy( B Przyjd: jak poczujesz prawdziwy %d 8 powiedzia 0orden 8 0zi&ki za cy%aro( Stary ekarz wszed z powrotem do budynku( DDDDD =bchd rannych zaj ptorej %odziny( +esp i je%o ko edzy pracowa i bardzo dobrze i wi&kszo5# pacjentw zjada ko acj& ub przynajmniej przyj&a nieco pynw( 6y ko dwunastu wci' nie odzyskao 5wiadomo5ci i 0orden pieczoowicie rozdzie i mi&dzy nich resztki 5rodkw "armako o%icznych( 2u cis wraz z ki koma towarzyszami doszed ju' do siebie na ty e! by mc usi5# na 'ku( Modzieniec nie skrywa swej wdzi&czno5ci( Pochodzcy z arystokratycznych rodw Jo po@czycy zawsze 'ywi i %&bok niech&# i po%ard& d a ni'ej urodzonych 6anithijczykw! a e porzuceni przez wasny re%iment i uratowani przez barbarzy@skich sojusznikw zdawa i si& zmienia# nieco swe uprzedzenia wobec 0uchw( 0orden ucieszy si& skrycie z tej przemiany( Przemokni&ty szere%owiec 2a""ran wrci wa5nie z nocne%o obchodu osady! wzi misk& z zup i usiad na kraw&dzi 'ka 2u cisa( ?y i w tym samym wieku! uzna 0orden( ) tym samym wieku co Mika ( +ekarz usysza jak 'artuj mi&dzy sob( +esp zapa 0ordena za rami&( Aeden z przypadkw krytycznych zacz zdradza# objawy zapa5ci( 4 pomoc 2haykera przenie5 i ranne%o do kuchni penicej ro & pomieszczenia zabie%owe%o( Jo po@czyk zosta uo'ony na du%im meta owym sto e( Kapra ?&kitnokrwistych <e%ara straci no%& poni'ej ko ana! w k atce piersiowej utkwi mu szrapne ( Ae%o krew nie miaa nawet 5 adowej i o5ci b&kitu( ? at stou szybko zacz ni ocieka#! skapywaa na podo%&( 2hayker po5 iz%n si& na krzepncej cieczy i niema upad! d ate%o 0orden kaza mu zna e:# jak5 miot& i wytrze# zakrwawion posadzk&( B 6utaj nie ma 'adnych miote 8 wzruszy ramionami sanitariusz( B 6o znajd: co5 podobne%o do mioty( 0orden musia odci# r&czn pi znaczn cz&5# zrujnowanej no%i kapra a! zanim zao'y k amry zaciskowe na ko@cwk& zerwanej aorty( +esp zacz zaszywa# kikut ko@czyny trzymajc i%& w swych du%ich zr&cznych pa cach( 2hayker wrci chwi & potem( 0orden zauwa'y! 'e sanitariusz wyciera krew z podo%i pasami podarte%o paszcza kamu" ujce%o nawini&tymi na koniec drewniane%o koka( 0uch podar swj bezcenny paszcz! 'eby posprzta# sa & operacyjn((( uznanie 0ordena d a je%o pomocnikw niebotycznie wzroso( )sp nie odnie5 i j&czce%o cicho <e%ar& na 'ko( Przy odrobinie szcz&5cia i zastrzyku przeciw%orczkowej mascetaminy kapra mia spore szanse wyzdrowie#( Stary ekarz pozostawi pacjenta! by obejrze# przypadek! z ktrym nie potra"i sobie poradzi# /oskin!

potem za5 zaj si& rannym %wardzist wyrwanym z du%otrwaej 5piczki po to ty ko! by zacz wymiotowa# krwi i 'ci( Pomieszczenie po%r'yo si& w chorob iwym p5nie okoo pnocy( -aaa 0orden my wa5nie swe narz&dzia chirur%iczne pod strumieniem ciepej wody! %dy do sa i wszed ociekajcy deszczem Mko ( ?urza wci' sza aa na zewntrz i szum spadajcych na dach budynku krope nie ustawa( 2o jaki5 czas wypadaa z "ramu%i ko ejna pop&kana szyba a bo jakie5 po uzowane dachwki zrywa z %rzechotem si niejszy podmuch wiatru( 4m&czony ekarz dopiero teraz zwrci uwa%& na trwajc od zmierzchu nawanic&( Patrzy jak Mko siada i czy5ci swj karabin( 6o bya zawsze pierwsza czynno5# sier'anta po powrocie z terenu! przedkadana ponad posiek ub zmian& ubrania( 0orden poda 0uchowi misk& zupy( B 2o5 si& dzieje C Mko pokr&ci przeczco %ow( B Ae5 i b&dziemy mie i szcz&5cie! burza spowo ni ich marsz( B - je5 i nie C B Przyjd tu' po niej( Mko przesun spojrzeniem po wysokich dachu pomieszczenia( B 6o musiao by# dobre miejsce do pracy na ro i( 0obra tu jest ziemia! 'yzna( )arto d a niej pracowa#( Mie i tu sporo uprawnych p ( B <odzinny dom 8 westchn 0orden( 4akuo %o wspomnienie inne%o domu i innej rodziny utraconej w wojennej zawierusze( Poczu si& na% e bardzo stary! bardzo zm&czony( Sier'ant zjad bez sowa zup&( B Aest stara kap ica na tyach domu( 4niszczona rzecz jasna! a e wci' mo'na w niej obejrze# ma owida po5wi&cone $mperatorowi( Korzysta i z niej Jo po@czycy( Ktoko wiek tu mieszka! nie oci%a si& w re i%ijnych powinno5ciach 8 powiedzia zwiadowca oddajc misk&( B 0o teraz( 0orden umi k( 2haos zaj ten 5wiat! ;acedon! dwa miesice temu w ramach kontro"ensywy wymierzonej w krucjat& Macarotha( ;acedon nie by ob e%any! nie pad o"iar wewn&trzne%o spisku( <o nicza p aneta zamieszkana przez trzy mi iony imperia nych osadnikw zostaa zaj&ta i spustoszona w ci%u trzech dni desantu p anetarne%o( 2' to za rodzaj wszech5wiata! rozmy5 a 0orden! w ktrym udzie z%ina i karki trudzc si& i mozo nie budujc przez ata swe domy! zakada i rodziny i oddawa i cze5# boskiemu $mperatorowi po to ty ko! by wszystko utraci# w przeci%u %odzin C Mj wszech5wiat! odpowiedzia w my5 ach! ten sam! ktry zabra mi 6anith( DDDDD P:ny ksi&'yc 5wieci na wypo%odzonym znienacka niebie niczym samotny stra'nik( 0eszcz przesta pada# i srebrzyste oboki przesuway si& eniwie w mrocznych przestworzach roz5wiet onych sabym ksi&'ycowym b askiem( ;iczym towarzysz nieme%o ksi&'yca! samotny wartownik czuwa przy bramie osady( Szere%owiec 6remard odsiadywa dru% ko ejk& warty ukryty w pier5cieniu spi&trzonych workw z piaskiem( =bserwowa od e% ini& drzew* czarny postrz&piony ksztat asu! ktry z ewa si& da eko z przodu z rwnie czarn powierzchni botnistych p ( ,onierz by zm&czony i 5picy! a wi&kszo5# czasu po5wi&ca miotaniu przek e@stw na Jo po@czykw! ktrzy odchodzc z osady nie zostawi i na bramie karabinu maszynowe%o( M%a unosia si& nad po ami rozsnuwajc przy ziemi paj&cze nici oparw( 2o5 poruszao si& w mroku(

6remard zesztywnia i chwyci sw ornet&( $nstrument zabucza cicho dostrajajc ostro5#! pisn czujnik sy%na izujcy wczenie noktowizjera( M%a 8 i inne rzeczy( 4nw dostrze% ruch( ? ask ksi&'ycowe%o 5wiata odbija si& w patrzcych po'd iwie na osad& %odnych oczach( 6anithijczyk przyo'y do@ do wiszce%o przy ustach mikro"onu( B ?rama do 0uchw F Pukowniku! czy mnie pan syszy C 0o broni F 0o broni F <uch na poudniu F DDDDD 2orbec podnis si& znienacka ze swej pryczy! niczym umary wstajcy z %robu( 0orden podskoczy przestraszony tym na%ym ruchem( Pukownik drzema dotd spokojnie na wo nym 'ku tu' obok medyka dzie ce%o na rwne dziaki resztki 5rodkw znieczu ajcych( B 2o si& dzieje C 2orbec by ju' na no%ach( B Mo'esz z%adywa# do trzech razy! doktorze( 0orden te' zerwa si& ze swe%o miejsca( Przeci%n wzrokiem po kruchych zabudowaniach! po rannych! pprzytomnych %wardzistach( 2orbec sprawdzi swj karabin! wywoa przez radio podwadnych( +ekarz poj na% e bezmiar swej naiwno5ci i %upoty( )iedzia doskona e! jak wy% da szturm su% 2haosu i czym si& sko@czy( 4ostan zmia'd'eni niczym skorup rupka jajka( Aaki' okaza si& za5 epiony 'dajc pozostania w osadzie( 6eraz wszyscy z%in 8 ?&kitnokrwi5ci! 0uchy((( warto5ciowi! bezcenni wr&cz %wardzi5ci tacy jak 2orbec czy Mko ( Skaza ich na pewn 5mier# powodowany dum wasn i 5 ep wiar w star przysi&%&( Przysi&%& skadan w bezpieczniejszych czasach! w miym zaciszu podmiejskie%o szpita a! %dzie naj%ro:niejszym przypadkiem byo obci&cie ko@czyny przez tartaczn pi&( ?d: przek &ty! stary %upcze F 0umny! uparty o5 e F B ?&dziemy ich trzyma# tak du%o jak zdoamy( 2hopcy znaj troch& sztuczek 8 pocieszy ekarza 2orbec 8 ?&d& potrzebowa 2haykera i /oskina! +esp mo'e zosta# z tob( Ae5 i nie zamiemy pierwsze%o ich ataku! b&dziesz musia przenie5# jak najwi&cej rannych do ty nych pomieszcze@( )iem! 'e cay ten komp eks to ruina! a e b&dziesz mia wtedy ki ka dodatkowych 5cian pomi&dzy tamtymi i sob( 0orden przekn 5 in& zastanawiajc si&! w jaki sposb we dwjk& z +espem przenios na zap ecze budynku sze5#dziesi&ciu siedmiu pacjentw( >sysza stumiony trzask aserowych wystrzaw i poj! 'e je%o zadanie nawet w poowie nie b&dzie tak trudne jak misja 2orbeca( Przytakn mi czco %ow i przywoa do siebie +espa( B ;iech $mperator ci towarzyszy i ci& strze'e! 2o mie 2orbecu 8 powiedzia ekarz( B $ ciebie! doktorze( DDDDD 6remard trzyma bram&( Mroczne ksztaty poruszay si& na po ach i w rowach iry%acyjnych zmierzajc w stron& osady! roz5wiet ajc nocne ciemno5ci zie onymi krechami aserw i punktujc je biaymi o%nikami bo towych pociskw( 4dradziecki b ask ksi&'yca ukazywa ich ruchy! %dzienie%dzie b ade promienie za 5niy na chwi & na meta owej zbroi( 1wardzista wybiera starannie ce e posyajc w %b p wizki pomara@czowej ener%ii(

4%i&ta w p posta# dobie%a do stanowiska strze eckie%o i pada z haasem za worki( Pukownik 2orbec wyszczerzy z&by do 6remarda! wykrzycza ki ka szokujco obscenicznych uwa% pod adresem nieprzyjacie a i posa seri& z asera w najb i'szy kana iry%acyjny( <ozstawieni wzdu' umocnie@ 6anithijczycy otworzy i o%ie@( =siem aserw przeciwko nadci%ajcej ciemno5ci! osiem aserw wybierajcych uwa'nie o"iary! stawiajcych czoa setkom pomieni wy otowych byskajcych na podmokych po ach( B 1dzie jest ?rostin CF 8 krzykn do komunikatora 2orbeca starajc si& pokona# %osem haas kanonady( ;ie zdejmowa pa ca ze spustu( Sekund& p:niej przywar do ziemi! %dy na bram& posypay si& iczne pociski( ? isko stu 'onierzy 2haosu run&o w stron& wej5cia do osady strze ajc w bie%u z bioder( 2orbec i 6remard widzie i ty ko morze pomieni wy otowych ich broni( Pukownik rozpaszczy si& na ziemi( ;awet nie zak ( Au' po wojence( 6o koniec 2o ma 2orbeca( 6remard prbowa rzuci# si& w 5 ady dowdcy! a e nie zd'y( Sia tra"ienia odrzucia %o na stert& workw! krew bryz%aa z kikuta ewe%o okcia( 1wardzista upad na p ecy krzyczc z b u i wijc si& na ziemi( Ae%o aser wci' tkwi na parapecie z ew doni zaci5ni&t kurczowo na broni( 2orbec przemie5ci si& na czworaka w kierunku ranne%o i przycisn %o do ziemi! prbujc uspokoi# i zao'y# opask& uciskow na ran&( ;ie wykrwawi si&! o i e pukownik po'yje dostatecznie du%o! by wykona# opatrunek( 6remard krzycza jakby %o odzierano ze skry! wa czy nieprzytomnie z pukownikiem opryskujc %o %orc krwi( 2orbec podnis %ow& i napotka wzrok czarnych postaci w meta owych pancerzach osobistych i maskach przeciw%azowych! za% dajcych do wn&trza stanowiska strze eckie%o ponad workami z piaskiem( 2zu wyra:nie zwierz&cy odr napastnikw! a wyrze:bione w ich napier5nikach emb ematy 2zterech Pot&% parzyy oczy pukownika i wywracay mu 'odek( <oz e% si& podwjny meta iczny trzask! a zaraz potem 'aroczny syk pomieni( Mrok rozpa i si& czerwon po5wiat( 2orbec schy i jeszcze ni'ej %ow&( Szere%owiec ?rostin sta nad nim trzymajc oburcz swj miotacz o%nia( Skpa w pomieniach szczyt umocnie@ i przesun stru%& chemika iw w %b p ( ;apastnicy stawa i w o%niu niczym wyschni&te ody%i trawy( B )a5nie si& zastanawiaem! %dzie jeste5 8 o5wiadczy 2orbec i przycisn do ust mikro"on 8 Medyk F Medyk F DDDDD 0orden i +esp zd'y i przenie5# do ty nych pomieszcze@ poow& rannych! kiedy nadeszo wezwanie o pomoc( ;iektre pociski nieprzyjacie a prze atyway nad dziedzi@cem! strcajc na ziemi& dachwki ub roztrzasaaa kujc je w drobny py! dziurawic 5ciany budynku( 0orden szamota si& z komunikatorem prbujc jednocze5nie utrzyma# w rwnowadze d:wi%ane nosze! na ktrych e'a pacjent( B 6u 0orden F 2o jest C B 4 6remardem bardzo kiepsko F 4abierzcie %o std F 8 reszta sw 2orbeca uton&a w huku wystrzaw( B Prosz& poo'y# koniec noszy na pododze( Poci%n& je 8 za'da +esp( )izka asera wybia dziur& w 5cianie tu' przy %owie sanitariusza( 0orden wykona po ecenie( +esp pow k nosze za sob po pododze! ich ko@ce z%rzytay po posadzce z %o5nym piskiem(

B Aak w ma%azynie ryb za starych czasw 8 wrzasn sanitariusz przez rami& znikajc w dru%im pomieszczeniu( +ekarz zapa swj pakiet medyczny( B 2orbec F )ychodz& na zewntrz! a e musisz mi tu ko%o5 przysa#! 'eby pom% +espowi przenie5# rannych F B 4apomnij o tym! doktorze F )szyscy s na inii o%nia! nie mo%& odesa# ani jedne%o F B ;ie rb mi te%o 8 ekarz przypad do podo%i syszc jak wa i si& cz&5# nadwer&'one%o budynku 8 2i udzie potrzebuj pomocy F +esp potrzebuje pomocy F Kto5 chwyci o"icera medyczne%o za rami&( 0orden obejrza si& do tyu( ?&kitnokrwisty 2u cis( 6owarzyszyo mu ki ku 'ej rannych Jo po@czykw( B ;ie mo%& d:wi%a# noszy z t no%! doktorze! a e ci% e potra"i& strze a#( )ezm& wo ny aser! je5 i kto5 na zewntrz z%odzi si& zmieni# na stanowisku( 0orden u5miechn si& widzc brawur& Jo po@czyka( Szczupa twarz ?&kitnokrwiste%o bya wykrzywiona w %rymasie b u i szara niczym papier( +ekarz przywoa pacjentw do drzwi budynku i wyjrza na dwr( B 2a""ran F 8 krzykn do komunikatora 8 )ysyam do ciebie Jo po@czyka( 0aj mu swoj bro@ i bie%nij do mnie F <ozczy si& nie czekajc na odpowied:( )ykorzystujc miot& 2haykera w charakterze ku i 2u cis przeku5tyka przez dziedziniec i dotar w wyrwy w murze! %dzie strze a 2a""ran( 0uch skin %ow! wr&czy 2u cisowi karabin i pop&dzi w kierunku azaretu! %nie czeka niecierp iwie 0orden( Jo po@czyk usiad przy wyrwie i podj ostrza przedpo a( B Pom' +espowi F Au' F Au' F ) ci%u trzech minut ekarz podmieni w ten sposb trzech da szych Io po@skich 'onierzy! cierpicych z powodu ran postrzaowych nie przeszkadzajcych im bynajmniej w u'ywaniu broni( ) zamian 5ci%n do szpita a 2 ai%a! 1utesa i /oskina( /oskin przej komend& nad azaretem i zacz wydawa# po5pieszne po ecenia pitce mozo cych si& z ci&'ej rannymi 0uchw nadzorujc przenosiny do ty nej cz&5ci budynku( )strz5ni&ty ska wymiany o%nia 0orden przebie% przez dziedziniec i dotar do bramy( ?rostin i 2orbec ostrze iwa i si& tam zaciek e( ?rostin korzysta z asera 6remarda! trzymajc swj miotacz o%nia w rezerwie na wypadek ko ejne%o si ne%o szturmu heretykw( +ekarz przypad do 6remarda i zacz poprawia# prowizoryczny opatrunek( B Potrzebuj& noszowe%o F 8 krzykn do 2orbeca( B Pom' mu F 8 parskn pukownik do ?rostina( Kiedy dwjka 0uchw poci%n&a 6remarda w kierunku azaretu! 2orbec w pojedynk& broni bramy( +ekarz spojrza przez rami& na moment i ujrza pot&'ne%o 6anithijczyka z wosami rozwianymi na wietrze! dzier'ce%o w jednej r&ce miotacz pomieni! a w dru%iej oparty o biodro aserowy karabin( ;ieprzyjacie zacz naciska# na umocnienia po zachodniej stronie stajni! %rad pociskw sypa si& na kompozytowe pyty odrywajc ich kawaki( Mko bardziej wyczu ni' zauwa'y ten manewr przeciwnika i opu5ci sw pozycj& na wschodnim kra@cu osady! by wesprze# 2haykera i Jo po@czyka o nazwisku Jen%o! zast&pujce%o 1utesa( ,onierze 2haosu przeciska i si& pomi&dzy rozci%ni&tymi na przedpo u zasiekami i trjka %wardzistw pojedynczymi strzaami u5miercia ki kudziesi&ciu z nich( )krtce trupy spi&trzyy si& w wyrwach mi&dzy zasiekami zapychajc je cakowicie( 0obrze! 'e przysz i tu uzbrojeni w asery i bo tery! pomy5 a Mko ! damy sobie z nimi rad&( - e co zrobimy jak 5ci%n tu miotacze pomieni! karabiny termiczne! %ranaty ub((( co5 %orsze%o C Kako"onia towarzyszca natarciu zdawaa si& rozsadza# b&benki udzi! a jej echo przetaczao si& po pob iskich po ach niczym %rzmot burzy( - mo'e to wracaa burza C Mko nie by pewien! wiedzia ty ko! 'e ziemia dr'y ekko pod je%o stopami od te%o haasu(

Jen%o! opasany banda'ami w miejscu! %dzie postrze ono %o w brzuch! traci coraz szybciej siy! a obraz w je%o oczach rozmywa si& i "a owa ustawicznie( Majestat i "uria te%o dzikie%o szturmu! desperacja i upr tumiaa y dotd t&py b emanujcy z rany! a e oka eczone ciao dawao zna# o sobie( K &czcy w bocie 'onierz prbowa zmieni# pozycj& na wy%odniejsz! si&%ajc jednocze5nie po zapasow bateri& do asera( ;owy akumuB ator wy5 iz%n si& z mokrych! z%rabiaych z zimna rk %wardzisty i upad pod je%o no%i( Schy i si& po z%ub&( ,onierz 2haosu! e'cy dotd w rowie bie%ncym tu' pod ini umocnie@ i uwa'any za 5mierte nie postrze one%o! poczo%a si& do przodu i przechy i ponad parapetem stanowiska strze eckie%o tu' na patrzcym pod no%i Jo po@czykiem( ) k atce piersiowej heretyka ziaa potworna rana! krope ki krwi kapay z poamanych 'eber( 4erwana maska przeciw%azowa odkrya zeszpecone ostrymi kami usta i chorob iwie szar twarz( ;apastnik zamachn si& trzyman w jednej r&ce zardzewia wojskow saperk( 2hayker dostrze% ten ruch w uamku sekundy przed opadni&ciem opatki! chocia' o5 epiaa %o upiorna po5wiata byskawicy przecinajcej wa5nie nieboskon( )yrwa aser ze szcze iny! przez ktr prowadzi o%ie@ i zastrze i heretyka spychajc je%o trupa w d rowu( Podnoszc si& wraz z odszukan w bocie bateri! o%uszony kanonad i nie udzko zm&czony Jen%o ni%dy nie dowiedzia si&! jak b isko by wtedy 5mierci( ?o towe pociski wbiy si& w 5cian& stajni opoda Mko a! a wyrwane ich detonacjami drzaz%i poka eczyy po iczek i kark sier'anta( 4wiadowca krzykn krtko i przypad na moment do ziemi wyci%ajc drzaz%i spod skry( Ko ejne mroczne ksztaty zamajaczyy na dnie pene%o bota rowu( Jen%o wykrzycza ostrze'enie( ;awet 5mierte ne strzay nie byy w stanie powstrzyma# niektrych z tych heretykw( 2i&'ko ranni! a e wci' dyszcy 'dz mordu pez i teraz w %r& zbocza prosto na parapety strze eckie( B 1owy w d F 8 wrzasn Mko do mikro"onu ostrze%ajc 2haykera i Jen%o( 4dj z pasa trzy adunki wybuchowe! uzbroi je i cisn ponad parapetem na dno rowu pomi&dzy uparcie czepiajcych si& 'ycia wro%w( Potrjna eksp ozja och apaa parapety pynnym botem i dymicymi udzkimi szcztkami( B Pi nujcie rowu F 8 rozkaza Mko 8 =ni nie umieraj tak atwo F Jen%o wyjrza do martwej stre"y o%nia i pochy i u"& asera widzc dwa rzekome trupy peznce powo i w je%o stron&( 4astrze i obu heretykw! a e nast&pni k&bi i si& ju' przy zasiekach prbujc przepchn# si& po trupach wiszcych na drutach towarzyszy! nie baczc na morderczy ostrza %wardzistw( $ u ich tam jeszcze jest C 2hayker nie potra"i ukry# zdumienia( Sia natarcia zdawaa si& wzrasta# z ka'd chwi ( ;a wschodnim kra@cu stajni 2u cis pi nowa umocnie@ wraz z dwjk innych ?&kitnokrwistych! 0rado i Speersem( ?rostin zd'y ju' wrci# z azaretu i zaj pozycj& przy 2u cisie! prbujc odb okowa# zna eziony w jednym z pomieszcze@ budynku zaci&ty Io po@ski karabin maszynowy( ) b&bnie broni pozostao jeszcze jakie5 sze5#dziesit pociskw i 0uch mia zamiar je zu'y# przed si&%ni&ciem po swj pisto et( 4arekwirowane%o przez 2orbeca miotacza o%nia nie zd'y odebra#( 4 te%o! co dziao si& pod bram widzia jedynie byski pomieni i ciskane w eter barwne wyzwiska pukownika( ?rostin obejrza raz jeszcze naprawion bro@( ;ie bya zbyt szybkostrze na i najwyra:niej re%u arnie si& zacinaa! a e czu si& usatys"akcjonowany jej ka ibrem( Pierwsz seri skosi p tuzina sy wetek majaczcych za zwojami drutu ko czaste%o( ;a wschodnim kra@cu osady inia asu znajdowaa si& znacznie b i'ej umocnie@ i wr% praktycznie bez ostrze'enia zdoa przedosta# si& przez zao'one na przedpo u zasieki wpadajc do rowu( ?rostin odczuwa coraz wi&kszy podziw d a umiej&tno5ci ?&kitnokrwiste%o 2u cisa( <ozmy5 nie amic po ecenie 2orbeca mody %wardzista ustawi potencjometr asera na maksyma n moc wystrze iwujc jaskrawe wizki ener%ii( Ka'da z nich okazywaa si&

5mierte na( Ma prawie takie oko jak Sza ony +arkin! pomy5 a przysadzisty kr&py 0uch i by to prawdziwy komp ement( 0rado i Speers robi i wszystko! by zatrzyma# napastnikw! a e 0rado mia z ce nym strze aniem kopoty( 4osta wcze5niej zraniony w %ow& i medycy zabanda'owa i mu prawe oko( ?rak mo' iwo5ci korzystania z ce ownika optyczne%o krytycznie o%ranicza e"ektywno5# 'onierza( ?rostin schy i si& i poczo%a w stron& Jo po@czyka( B Strze aj na ewo F 8 wrzasn ponad hukiem wystrzaw i %rzmotem powracajcej burzy 8 Masz zbyt du'y rozrzut F 0rado odwrci w kierunku 0ucha sw dumn postawn twarz skryt do poowy pod banda'ami( B ,aden p ebejski parweniusz nie b&dzie mwi ?&kitnokrwistemu! jak ma wa czy# F ?rostin uderzy %o pi&5ci w %ow& i wcisn twarz aro%anckie%o %wardzisty w boto( B ;ie podskakuj F 8 po%rozi uboconemu Jo po@czykowi nada zaci5ni&t pi&5ci 8 Std nie ma d a nas odwrotu( 4osta i5my w tej osadzie ty ko ze wz% &du na was F )a cz jak 0uch a bo wyno5 si& i pozw komu5 innemu aaa wykona# t& robot& F 0ra%o przetar r&kawem oczy i nap u na ?rostina( B 4apacisz za to((( =twierajc o%ie@ z karabinu maszynowe%o tanithijski szere%owiec za5mia si& sza e@czo( B 4apaci# C =czywi5cie! 'e zapac& F - e nie tobie F Ae5 i std wyjdziemy 'ywi! mo'esz si& na mnie postawi# i jeszcze 5ci%n# sobie do pomocy ki ku sz achetnie urodzonych kamratw F Mam to w dupie F Po takiej nocy jak ta! sp&dzonej na ratowaniu arystokratycznej skry twoich pobratymcw! nic ju' nie jest w stanie mnie przestraszy# F 0rado nic nie odrzek( Przycisn ko b& karabinu do ramienia i zacz strze a# ponownie! tym razem odkadajc poprawk& na ewo( 4acz tra"ia# pierwsze o"iary( B 6eraz znacznie epiej! dupku 8 wymrucza ?rostin( DDDDD ) azarecie 0orden po5piesznie kontro owa stan pacjentw( 4 pomoc +espa! 1utesa! /oskina! 2a""rana i 2 ai%a zdoa przenie5# rannych w bezpieczniejsze miejsce i zo'y# ich na pryczach ustawionych wzdu' du%ie%o wskie%o korytarza( ciany niskie%o pomieszczenia wykonano z ci&'kich kamiennych b okw dajc naj epsz oson& w caym budynku( 6utaj ranni mo% i prze'y# atak 8 ub umrze# po%rzebani 'ywcem( Pracujc w parze z /oskinem 0orden opatrzy ponownie 6remarda i ustabi izowa %o! potem odesa wszystkie 0uchy z wyjtkiem +espa na stanowiska obronne( Ko ejny po%r'ony dotd w 5piczce Jo po@czyk odzyska przytomno5# z powodu ustawicznych przenosin i wpad w niekontro owane konwu sje( 2a""ran! /oskin! 1utes i 2 ai% wybie% i z pomieszczenia szpita ne%o zabierajc po5piesznie ustawione na stojaku w jednym z ktw Io po@skie karabiny( <zucajcy si& w dr%awkach Jo po@czyk skona( 2hocia' nie mia na cie e 'adnych obra'e@ prcz ki ku siniakw! 0orden wiedzia! 'e "a a uderzeniowa arty eryjskie%o wybuchu uszkodzia 5mierte nie or%any wewn&trzne 'onierza( +esp pom% ekarzowi zdj# zwoki z pryczy i przenie5# je do pokoiku su'ce%o za tymczasow kostnic&( Szybko wrci i z powrotem( Korytarz by zatoczony i duszny! je%o mrok z trudem rozja5niay chemiczne ampy rozstawione przez %wardzistw w ki ku punktach podo%i( <anni j&cze i i wzdycha i! niektrzy spa i snem tak kamiennym! 'e sprawia i wra'enie martwych( Podo%a dy%otaa ekko! a z przeciekajce%o dachu co chwi a ay si& stru%i brudnej wody(

B )szyscy tutaj z%iniemy! nieprawda' C 8 zapyta spokojnie +esp( 0orden mi cza przez chwi & zaskoczony pytaniem( ;ie mia poj&cia! co w takiej sytuacji powiedziaby 1aunt( 2o takie%o zrobiby w tej chwi i o"icer po ityczny! by podnie5# mora e udzi stojcych twarz w twarz ze 5mierci C ;ie wiedzia( 0otd nie miao to znaczenia( ;ie potra"i zo'y# podniosej "razy mwicej o wy'szym dobru 1wardii7 ub powinno5ci wobec $mperatora7( 4amiast te%o odwoa si& napr&dce do prywatne%o motywu( B Aa nie zamierzam tu %in# 8 odpowiedzia 8 Kiedy umr&! moja 'ona! crka i wnuczka umr rwnie'! razem z moimi wspomnieniami( 0 a nich wa5nie nie zamierzam tutaj umiera#! +esp( Sanitariusz przytakn %ow! je%o wydatne jabko -dama poruszyo si& %watownie( Pomy5 a o swoich wspomnieniach* matce! ojcu! braciach! zaodze swoje%o rybackie%o traw era( B 4atem ja te' 8 odrzek po chwi i( 0orden ruszy w stron& schodkw na ko@cu korytarzyka( B 0okd pan idzie C B Poradzisz tu sobie sam( 4obacz&! czy na %rze nie potrzebuj mojej pomocy( +esp wyj z kabury pisto et! poda %o ekarzowi( 0orden pokr&ci %ow( B ;ie m%bym te%o zrobi#! nawet teraz 8 powiedzia( DDDDD ;a %rze panowaa cisza i wydawao si&! 'e zarwno burza jak i natarcie ucichy na moment( 0orden przemierzy szybkim krokiem sa & jada n budynku poprawiajc wtyczk& komunikatora! a e urzdzenie mi czao uparcie( Pod su"item koysay si& eniwie ampy! w powietrzu wibrowa py( Pozbawione e'cych na nich dotd rannych koce wy% day teraz niczym 'aosne e%owiska n&dzarzy( 0orden omija starannie kau'e krwi i kawaki rozci&tych ubra@( )szed do kuchni przesuwajc wzrokiem po sto e! na ktrym amputowa no%& kapra a <e%ary( Po raz pierwszy dostrze% meta owy kominek! taki sam! przed jakim siadywa w dawnych czasach na 6anith( =n i je%o 'ona! w z sam! przed jakim siadywa w dawnych czasach na 6anith( =n i je%o 'ona! w czasie du%iej zimowej nocy! z ksi'k i kie iszkiem cze%o5 mocniejsze%o na roz%rzanie( ;a zawieszonej na 5cianie peczce stay w rz&dzie mae przedmioty! ktre w pierwszej chwi i ekarz wzi za "io ki ta ku( Podszed b i'ej! wzi jeden z przedmiotw do r&ki( 4b( May! okr%y 5wi@ski zb( Mieszka@cy tej osady hodowa i 5winie troszczc si& o nie tak da ece! 'e dba i nawet o tro"ea 5wiadczce o wysokim poziomie hodow i( ;a 5wi@skich z&bach widniay wy%rawerowane de ikatn r&k imiona((( $mperator! Sir! Ae%o 0ostojno5#((( i daty( 6en dowd udzkiej pieczoowito5ci i dumy wzruszy na% e stare%o ekarza( 6o wca e nie dziecinna reakcja! wymrucza prbujc usprawied iwi# si& przed samym sob( 2zemu 5winie C Kto osiad tutaj! by trudzi# si& w znoju i dba# o rodzin& C Aaki5 d:wi&k w sa i jada nej wyrwa m&'czyzn& z zamy5 enia( Przeszed do dru%ie%o pomieszczenia i natra"i na %rup& wchodzcych do 5rodka %wardzistw( 0uchy i Jo po@czycy! wszyscy z wyjtkiem 2orbeca( 2hwia i si& na no%ach ze zm&czenia! by i o%uszeni wybuchami i nie udzko brudni( 0orden odna az idce%o na ko@cu %rupy Mko a( B )yco"a i si& 8 o5wiadczy sier'ant 8 ,ywej duszy na przedpo u( 6o mo'e oznacza# ty ko jedno((( B Aestem ekarzem! nie 'onierzem( 2o to oznacza C Mko sykn z b u! %dy 0orden wyci%a mu spod skry ki ka drzaz%(

B ,e szturm zawid( )yco"a i si&! by 5ci%n# na pozycje ci&'k arty eri&( 0orden pokiwa %ow( B 4ejd:cie do piwnic! wszyscy( /oskin! +esp pomo'e ci zna e:# co5 do u%otowania( Przy%otujcie jedzenie( -rty eria czy nie! chc&! by wszyscy co5 zjed i( M&'czy:ni zesz i powo i do podziemi( +ekarz pozosta sam w sa i jada nej( 2orbec wszed do 5rodka po chwi i! pokryty zakrzep krwi! botem i sadz( <zuci pusty miotacz o%nia ?rostina na jedno z posa@! obok cisn rozadowany aser 6remarda( B 4e%ar ju' tyka! doktorze 8 powiedzia 8 >trzyma i5my ich((( na "etha! a e5my ich przytrzyma i F - e teraz nas roznios( )idziaem przez ornetk& ruch na po ach( )ie kie dziaa ju' s wtaczane na pozycje( Aeszcze jaka5 %odzina i zrwnaj osad& z ziemi( B 2o m((( dzi&kuj& ci za wszystko! co razem z chopakami zrobie5 tej nocy( Mam nadziej&! 'e byo warto( B 4awsze jest warto! doktorze( B 2o zrobimy teraz C 4ejdziemy do nasze%o %robowca w piwnicy C 2orbec wzruszy ramionami( B Piwnica nas nie uratuje( ;ie wiem jak ty! a e ja zamierzam zrobi# jedyn rzecz! jaka mi na my5 przychodzi w tej sytuacji( B 2o C B Pomod i# si&( Mko mwi! 'e za budynkiem jest stara kap ica( 6eraz pozostay nam ju' ty ko mod itwy( DDDDD <azem przecisn& i si& pomi&dzy stertami %ruzu i poamanymi deskami! wchodzc do niewie kie%o pomieszczenia na zap eczu budynku mieszka ne%o( 0ach pokoju zapad si& i %wiazdy mi%otay niemo ponad %owami m&'czyzn( 2orbec przynis ze sob amp&( Przesuwa j tu' przy ty nej 5cianie kap icy szukajc ma owide! o ktrych wspomina Mko ( =braz przedstawia boskie%o $mperatora karzce%o heretykw( )adcy udzko5ci towarzyszyy mniejsze sy wetki m&'czyzny! kobiety i trjki dzieci! kaniajcych si& pokornie swemu boskiemu panu( B 6utaj jest jaka5 inskrypcja 8 powiedzia 0orden i zacz 5ciera# brud ze 5ciany za pomoc zna ezionej w kcie szmaty( B winia F 2o to ma znaczy# C 2orbec podnis wy'ej amp& i odczyta napis( B 2' za ironia osu! doktorze( Aeste5my na 5wiecie zasied onym przez %wardzistw( 6akie ;owe 6anith( )a5cicie tej osady! /arens 2 oker! by 'onierzem re%imentu wi@skich 2zaszek( Ae%o jednostka uczestniczya w pierwszym etapie inwazji na Sabbat! jakie5 sto dziewi&#dziesit at temu( wi@skie 2zaszki zdobyy ten 5wiat i w na%rod& otrzymay prawo do osied enia si& na nim( 2 oker by kapra em 1wardii( Przyj demobi izacj& z ochot! osiad w tym miejscu! zao'y rodzin& i hodowa 5winie na pamitk& maskotki re%imentu( Ae%o potomkowie podtrzymywa i ten zwyczaj((( 1os 2orbeca zadr'a ekko! w je%o tonie pojawi si& dziwny 'a ( B /eth F 0osta# si& tutaj! wy%ra# 5wiat! rozpocz# nowe 'ycie((( a e i tak przeszo5# ci& dopada w chwi i! %dy si& te%o nie spodziewasz( B ;ie zawsze( Aak wie e mamy zdobytych 5wiatw! %dzie 'onierze 1wardii do'ywaj swych at w spokoju i rado5ci C B ;ie wiem( 6o jest zbyt przera'ajce( 6rudzisz si& przez cae 'ycie! krwi opacasz ten 5wiat! ktry ci daj w na%rod& i wtedy spotyka ci& co5 takie%o(

2orbec i 0orden przysied i na stercie drewnianych be ek( B Pytae5 mnie! czemu z tob zostaem! doktorze( Powiem ci teraz! poniewa' jeste5my skazani na 5mier# i nic nas ju' nie uratuje 8 pukownik sp t pa ce doni( B 4atem C B ?ye5 przez dwadzie5cia at doktorem w Pryze 2ounty( B 0wadzie5cia siedem( $ w ?e dane( 2orbec skin potakujco %ow( B Pochodz& z Pryze( Moja rodzina na e'aa do robotnikw tartacznych( ?yem nie5 ubnym dzieckiem! d ate%o przyjem nazwisko ojca! %dy je poznaem( Moja matka((( to by trudny pord( 0orden zesztywnia domy5 ajc si& cze%o5 pod5wiadomie( B >maraby w poo%u! %dyby pewien mody ekarz nie przyby w 5rodku nocy z pomoc( +anda Meroc( Pami&tasz j C B 4maraby wtedy! %dyby B 0zi&kuj& ci za to! doktorze 0orden( +ekarz spojrza zdumiony na 2orbeca( B =dbieraem twj pord CF ;a "etha F 2zy'bym naprawd& by ju' taki stary CF =baj m&'czy:ni wybuch i sza e@czym serdecznym 5miechem! dopki z oczu nie popyn&y im zy( $ wtedy cisz& nocy bezpowrotnie rozdar huk ci&'kiej arty erii( DDDDD $mperia na 1wardia zmiota bombardowaniem arty eryjskim wysuni&te pozycje nieprzyjacie a( 1aunt wjecha do osady w pierwszym transporterze! mkncym z meta icznym oskotem poprzez m%y b ade%o przed5witu( +oja i5ci dopad i zaskoczonych 'onierzy 2haosu w chwi i! %dy ci ko@czy i ustawia# na pozycjach swoje ci&'kie dziaa( Przybye do osady 0uchy nie potra"iy rozpozna# opuszczonej za edwie dzie@ wcze5niej "army( ?oto! poamane i spa one "ra%menty umocnie@ oraz zmasakrowane trupy wa ay si& wsz&dzie wok( Komisarz wykrzycza krtki rozkaz i transporter zahamowa na dziedzi@cu osady( )art& przy bramie trzyma szere%owiec +esp( =dda przechodzcemu dowdcy re%imentu sa ut( 2orbec i 0orden czeka i w drzwiach %wne%o budynku( B Konwj medyczny jest w drodze 8 o5wiadczy 1aunt 8 4abierzemy std rannych Jo po@czykw( B ;aszych rannych te' C 8 zapyta 0orden my5 c o 6remardzie i oka eczonej twarzy Mko a( B )szystkich( Aak widz&! mie i5cie tutaj swoje pi&# minut chway( B ;ic! o czym warto by wspomina#! sir 8 machn r&k 2orbec( 1aunt skin ekko %ow i wszed do zrujnowane%o budynku( 2orbec odwrci si& do 0ordena i pokaza mu 5ciskany dotd w doni 5wi@ski zb( B ;ie zapomn& 8 o5wiadczy 8 Mo'e temu %wardzi5cie na ;acedonie si& nie udao! a e na ten zb przysi&%am! 'e nam si& powiedzie( 4dob&dziemy wasny 5wiat! wi&kszy i pi&kniejszy! ni' mo'esz sobie wyobrazi#! doktorze( ) doni 0ordena spoczywa inny zb! z wy%rawerowanym imieniem $mperator( B )ierz&! 'e te%o dokonasz! 2o m( 4rb to( 6o po ecenie ekarza( Monthax =brt! ce owanie! pchni&cie! powrt((( =brt! ce owanie! pchni&cie! powrt(((

) cieniu tropika nych drzew porastajcych skraj tanithijskich umocnie@ szere%owiec 2a""ran #wiczy technik& wa ki na ba%nety( <ozebrany do pasa i ociekajcy potem! manipu owa swym aserem w rytm mamrotanej cicho mantry! opuszczaj# bro@ horyzonta nie! przesuwajc si& do przodu i d:%ajc pie@ pob iskie%o drzewa( Po ka'dym pchni&ciu wyszarpywa z trudem tkwicy %&boko w drewnie ba%net i powtarza #wiczenie( 0rzewo nosio na sobie 5 ady ostrza! z rozci&# w korze sczyy si& %&ste soki( B 0obra robota 8 o5wiadczy zza je%o p ecw 1aunt( 2a""ran odwrci si& w miejscu 5wiadom na% e "aktu! 'e od du'sze%o czasu by obserwowany( =tar pot z czoa i podnis do@ do sa utu( B Spocznij 8 powiedzia 1aunt 8 <obi& zwyky obchd inii( )szystko u ciebie w porzdku C - co z reszt p utonu C 2a""ran poczu sucho5# w %ard e! pojawiajc si& zawsze wtedy! kiedy 1aunt zwraca si& bezpo5rednio do nie%o( Pomimo sp&dzonych wsp nie miesiecy wci' mia mieszane uczucia wobec czowieka! ktry uratowa im 'ycie! a e i skaza na za%ad& 6anith( B )szyscy czekamy na rozkazy 8 odpar po chwi i 8 Mo'na dosta# szau( 6o czekanie((( B ;aj%orsza cz&5# naszej roboty! wiem o tym 8 1aunt usiad na pob iskim przewrconym pniaku 8 0opki nie zacznie si& zabijanie! bo wtedy czowiek na% e pojmuje! 'e wyczekiwanie wca e nie byo takie ze( 2a""ran dostrze% iskierki wesoo5ci w oczach komisarza i sam nie zdoa powstrzyma# si& przed u5miechem( 1aunt ukry starannie zadowo enie z rozbawienia mode%o 'onierza( 0oskona e zdawa sobie spraw& z napi&cia! jakie je%o obecno5# budzia w 2a""ranie( Aeden z najmodszych 0uchw rokowa nadzieje na dobre%o %wardzist&! a e jednocze5nie przebywa niebezpiecznie b isko %rona ma kontentw majora <awne( B Lwicz da ej 8 zasu%erowa komisarz( Prbujc skoncentrowa# my5 i na zadaniu zdenerwowany 2a""ran odwrci si& w stron& drzewa i powtrzy procedur& pchni&cia( =brt! ce owanie! pchni&cie! powrt((( straci ki ka sekund na wyszarpni&cie ba%netu z wi %otnej drzewnej miaz%i( B Przekr&# ostrze 8 poradzi 1aunt 8 )ysunie si& atwiej! je5 i wcze5niej odrobin& je przekr&cisz w bok( 2a""ran poruszy ba%netem w za econy sposb( Komisarz mia racj&( 1aunt podnis si& na no%i ruszajc w da szy obchd( B Au' niedu%o! 2a""ran 8 powiedzia przez rami& odchodzc w %b bazy( 2a""ran westchn ci&'ko( Au' niedu%o( - potem zacznie si& sza e@stwo i pieko( =brt! ce owanie! pchni&cie! powrt((( =brt! ce owanie! pchni&cie! powrt((( $. 8 Prosty p an Po5rd ryku si nikw imperia ne statki desantowe spaday na oceaniczny 5wiat Sapencia( ;iczym wie kie stada czarnych tustych 'ukw unoszcych si& nad brze%ami wodne%o zbiornika! transportowce zmierzay w kierunku powierzchni 4atoki ?e ano( >derzajc w wod& wzbiy o%romne "ontanny tworzc chmur& pary szerok na trzy ki ometry i na dwie5cie metrw wysok( )ie ka "a a pomkn&a w stron& przybrze'nych ska prosto na wysuni&te posterunki obro@cw( Masa wody ukryta pod kurtyn zwiewnej m%ieki uderzya w zachodni brze% wyspy =skray dwadzie5cia sekund po tym jak po e widzenia obro@cw zostao zredukowane do zera przez k&by morskiej pary( Skay! meta i udzka tkanka zostay zmiecione w uamku chwi i! wyrzucone wysoko w powietrze! a nast&pnie porwane przez co"ajce si& wody zatoki( ciana piany osonia na chwi & przy%otowujce si& do dowania statki 1wardii(

Stanowiska ci&'kiej broni na szczytach k i"w =skray zacz&y sa# o%niste strumienie meta u w awic& morskiej pary wci' zasnuwajc zatok& oraz wysoko w niebo! %dzie dru%i rzut transportowcw wa5nie rozpoczyna sekwencj& desantu morskie%o( )izki baterii przeciw otniczych! b&kitne i mi%ot iwe! przemykay pomi&dzy czarnymi meta owymi 'ukami( ;iektre statki zmieniay si& w ku e o%nia po zetkni&ciu z wizkami! inne spaday w d ci%nc za sob %&ste warkocze dymu( 0wadzie5cia ki ometrw kwadratowych wyspy =skray ty ko cz&5ciowo skadao si& ze ska( ) rzeczywisto5ci by to archipe a% maych wysepek poczonych ze sob kompozytowymi p at"ormami wzniesionymi na szczytach podmorskich wzniesie@( 4a wysokimi na sto metrw kamiennymi waami strze%cymi wysp przed oceanem pracoway nieustannie wie kie pompy i wie'e wiertnicze! a w niebo strze ay buchajce pomieniami kominy( ?y to %wny ce inwazji 8 komp eks ra"ineryjny =skray Aeden( 2zerwone ampy zacz&y pu sowa# w5ciek e! a wn&trze przedziau desantowe%o wypeni ryk k aksonw sy%na izujcych otwieranie rampy wyadunkowej statku +ambda( Przez rosnc szybko szcze in& w przedniej 5cianie adowni wpadao b ade 5wiato dzienne( Spi&ty i zdenerwowany 2a""ran wiedzia! 'e czeka %o desant morski! a kierunek uderzenia wiedzie w %b p a'y( 6aki by p an( Przez chwi & ba si&! 'e statek jest zanurzony zbyt mocno i przez otwarty waz runie do 5rodka 5ciana morskiej wody( 4akrztusi si& 5 in i przekn j po5piesznie! a e nie dostrze% 5 adu kipie i( Krzyki udzi i tupot butw na meta owej pododze wydawa si& o%uszajcy( ciskajcy w r&ku aser! potrcany w tumie pi&#dziesi&ciu innych %wardzistw! 2a""ran rzuci si& prosto w otwr rampy desantowej( ;a sekund& panujcy wewntrz statku haas ucich przytumiony hukiem si nikw innych dujcych wok jednostek( 2a""ran nie widzia nic prcz p ecw bie%nce%o przed nim 0ucha oraz k&bw wodnej pary i dymu( 2zu zapach morskiej bryzy! ozonu! %orce%o o eju i spa enizny( 4araz potem wpad w nico5#( 4na az si& pod wod! w zimnym mroku oceanu! otoczony ciemnymi ksztatami szarpicych si& desperacko udzkich cia otoczonych przypominajcymi k ejnoty ba@kami powietrza( Statek transportowy otworzy ramp& zbyt wcze5nie i wszyscy p&dzce po niej na o5 ep 'onierze wpada i do morza jakie5 trzydzie5ci metrw od inii brze%owej wyspy( 2a""ran nie potra"i pywa#( >rodzi si& i wychowa w puszczy tysic ki ometrw od najb i'sze%o du'e%o zbiornika wody( ;i%dy wcze5niej nie widzia morza! chocia' sysza na je%o temat opowie5ci innych! zwaszcza sanitariusza +espa! bye%o rybaka( - teraz zna az si& w ob iczu najmniej spodziewanej odmiany 5mierci* utoni&cia( M&'czyzna przypomnia sobie! 'e wci' jeszcze nie wypu5ci z puc %&bokie%o haustu powietrza wci%ni&te%o na my5 o za aniu wn&trza statku wod i oma si& nie roze5mia z histeryczn u %( 4acisn mocniej usta i zacz macha# r&kami wznoszc si& w %r&! czujc jak z%romadzone w pucach powietrze zaczyna pa i# %o 'ywym o%niem( $nstynktowny odruch mia mu uratowa# 'ycie! poniewa' inni %wardzi5ci skaczcy z rampy w wi&kszo5ci przypadkw nie nabra i w tym momencie powietrza w puca( 6once czarne ksztaty miotay si& wsz&dzie wok! dostrze%a kombinezony 0uchw! ich b ade! wykrzywione w %rymasach przera'enia twarze( Aakie5 ciao opadao w d tu' obok nie%o! pa ce martwe%o 'onierza przypominay rozcapierzone szpony! z otwartych ust uciekay ostatnie ba@ki powietrza( 2a""ran machn rozpacz iwie no%ami prc w %r&( 2o5 uderzyo %o si nie w kark i z zaskoczenia wypu5ci powietrze po%r'ajc %ow& w supie srebrnych bbe kw( 6anithijczycy wci' wyskakiwa i z rampy statku transportowe%o spadajc do wody na %owy prbujcych si& ratowa# towarzyszy! jeden z nich kopn 2a""rana przypadkiem swym ci&'kim butem( =%arni&ty zwierz&c panik %wardzista macha desperacko r&kami mcc wod& tu' za 2a""ranem( Mody 0uch odbi si& od nie%o pracujc

cujc jeszcze mocniej ko@czynami i wa czc z potrzeb zaczerpni&cia oddechu( ) %rze dostrze%a sy wetki udzi wpadajce do wody po5rd rozbryz%w morskiej piany( $ch widok podpowiedzia mu! 'e powierzchnia jest od e%a o za edwie ki ka metrw( 1wardzista! ktry kopn %o w karku w trakcie swe%o upadku zderzy si& z innym toncym 0uchem! sp ta si& z nim paskiem swe%o karabinu( Aeden z m&'czyzn nacisn konwu syjnie spust asera! woda wok udzkich cia za%otowaa si& od smu% pomara@czowe%o 5wiata( 2a""ran sysza niewyra:ny syk aserowych wystrzaw! znieksztacony przez za ane wod b&benki uszu( Aedna z wizek przeszya dry"ujce opoda martwe ciao! inna przebia no%& jakie%o5 wa czce%o o dotarcie do powierzchni pywaka( ) wodzie pojawia si& chmura krwi( 2a""ran pochwyci wV uszy od e%e %osy swych przodkw! niezrozumiae z powodu wody i ci5nienia( )ystrze i ponad powierzchni& morza dyszc rozpacz iwie! p ujc son wod( 4 je%o nosa cieka stru'ka krwi( 6oczc wok wzrokiem dostrze% inne 0uchy! pynce w kierunku nieda ekie%o brze%u ub miotajce si& panicznie w miejscu w nadziei na ratunek( ;iektrzy 6anithijczycy unosi i si& nieruchomo na "a ach! bezwadni! martwi( 0:wi&ki zaatakoway znienacka zmysy 'onierza! ryk trwajce%o cay czas desantu nie by ju' miosiernie "i trowany przez warstw& wody( ;ad powierzchni morza niosy si& udzkie krzyki! szcz&k aserw! huk si nikw promw( 2a""ran czu zapach 5wie'ej krwi! morskiej wody i %ryzce%o dymu! a e cieszy si& z nich niczym dziecko! bo wiedzia ju'! 'e nada oddycha( 1dzie5 za je%o p ecami z wody wystrze iy %ejzery i oboczki pary znaczce miejsca! %dzie pod powierzchni morza jacy5 spanikowani nieszcz&5nicy poci%a i nie5wiadomie za spusty swoich karabinw( 4acz macha# ramionami pync w stron& brze%u! wyp uwajc z ust resztki sonej cieczy! wa czc z "a ami( 4asona z dymu i m%y o%raniczaa widoczno5# do za edwie dziesi&ciu metrw( ;a uamek sekundy usysza ponownie %osy przodkw! a e chwi & potem zorientowa si&! 'e to nie jest 'adna wizja( 0:wi&ki dobie%ay z tkwicej w uchu wtyczki mikrokomunikatora( Staccato radiowych transmisji pod wod przypominao od e%e szepty! teraz jednak rozbrzmiewao pora'ajcym b&benki haasem( Poczu pod no%ami piasek i zacz biec przez coraz pytsz wod&! przewracajc si& przy tym dwukrotnie i krztuszc( ?o towe pociski i aserowe wizki ci&y powietrze wsz&dzie wok! jedna z nich dosi&%a 0ucha brodzce%o obok 2a""rana( 1wardzista upad twarz w wod&! je%o ciao ta@czyo na "a ach poruszajc si& w rytm przyboju( 2a""ran przypad na jedno ko ano! kiedy inna wizka aserowe%o 5wiata musn&a je%o ewe rami&( Przeci%n ko anami po kamienistym podo'u rozdzierajc spodnie do poowy no%awki( Poczu! 'e je%o karabin staje si& coraz ci&'szy i wysuwa mu si& z rk( +aserowy promie@ przepa i przewieszony przez ewy bark pasek broni( 2zyje5 r&ce poci%n&y %o do przodu w tej samej chwi i! %dy zaciska uchwyt na karabinie( B 2a""ran F 6rzyma %o 0omor! dru'ynowy szperacz( M&'czyzna by objuczony ci&'kim p ecakiem i przytroczonymi do nie%o detektorami( 0omor straci swe oczy 8 a przy okazji niema i 'ycie 8 sze5# miesi&cy temu! w trakcie "inaowej akcji na Menazoidzie 3psi on( ?y i tam razem rami& w rami&! podobnie jak teraz( Meta owe imp anty optyczne 0omora zawarczay obracajc przeson& obiektyww( 2ybernetyczne wszczepy szperacza przypominay przyci&t ornet& wbudowan prowizorycznie w udzk tkank& wok oczodow( B 0amy rad& dotrze# do p a'y F 8 krzykn 0omor poma%ajc modemu towarzyszowi utrzyma# si& na no%ach( Pobie% i razem do przodu rozbryz%ujc wod&! doczy i do nich inni 8 niere%u arna tyra iera 0uchw brnca przed siebie! chowajca si& za tkwicymi w "a ach zaporami ze spawanych ktownikw! wa czca ze zwojami zardzewiae%o drutu ko czaste%o( +awina o%nia i sta i spadaa z zadymione%o nieba wprost na %owy udzi! wie u z nich upadao w wod&! w mi czeniu ub z przera: iwym krzykiem(

)ybie% i w ko@cu na p a'&! drobiny piasku i kamykw tryskay w %r& wzbijane podeszwami ich butw( 0wadzie5cia metrw da ej run& i na brzuchy za starym! poro5ni&tym mchem murkiem( )izki aserw uderzay z charakterystycznym trzaskiem w oson&( B Aaki jest p an C 2o robimy C 8 wrzasn 2a""ran( B ;ic( /ata na widoczno5#( 2i&'ki ostrza nieprzyjacie a stamtd 8 0omor wskaza pa cem %dzie5 w %r&! prosto w kurtyn& m%ie! %dzie ty ko je%o cybernetyczne imp anty potra"iy co5 dojrze#( 0waj 'onierze przypad i do ziemi tu' obok 0uchw! zaraz potem doczy do nich trzeci( Szere%owiec Mkendrik z miotaczem pomieni! szere%owiec 2hi am syczcy niczym rozdra'niony kot i 5ciskajcy pa cami jednej doni resztki swe%o odstrze one%o ucha( $ sier'ant Jar ( Jar by popu arnym o"icerem w5rd 0uchw* modym! awansowanym w trybie promocji po owej! bystrym i upartym %wardzist nie posiadajcym ani 5 adu dystyn%owanej aury otaczajcej wi&kszo5# o"icerw( Straci na aaa /ortis ?inary swoje rami&! a je%o b uza opinaa ciasno %rub cybernetyczn protez& zast&pujc dawn ko@czyn&( 2a""ran dostrze%a %rymas b u na twarzy sier'anta( Jar zak i zacz szarpa# pa cami dru%iej doni za obudow& protezy( Morska woda dostaa si& do wn&trza wszczepu uszkadzajc e ektroniczne obwody protezy( Meta owa r&ka wisiaa bezwadnie zab okowana! a e jej przeka:niki neura ne wci' dziaay wysyajc do mz%u sier'anta sy%nay a armowe w postaci bo esnych wstrzsw( 0omor mia wi&cej szcz&5cia! je%o imp anty optyczne wydaway si& dostatecznie %&boko wszczepione w czaszk&! by u ec podobnym uszkodzeniom((( a przynajmniej tak mia nadziej&( 2a""ran zastanawia si&! i e czasu potrzebuje przesycona so woda! by spowodowana przez ni korozja de ikatnych mechanizmw o5 epia szperacza( 4 pomoc Mkendrika 2a""ran zdj b uz& sier'anta i odkr&ci 5rubki zabezpieczajce pokryw& pane u kontro ne%o protezy( Manipu ujc czubkiem swoje%o no'a Mkendrik podwa'y umieszczone w 5rodku paskie baterie i przeci bie%nce pod nimi kabe ki( Jar westchn z u %( 2a""ran przywiza martw meta ow r&k& za pomoc paska do torsu sier'anta( ?y to desperacki zabie%( ?ez stae%o zasi ania nie ty ko przeka:niki neura ne! a e i natura ne "unkcje byy cakowicie odcinane od or%anicznych pozostao5ci przebudowanej r&ki( Sier'ant potrzebowa medycznej opieki a bo w przeci%u %odziny! %ra dwch je%o ko@czyna miaa zacz# obumiera#( ) tej jednak chwi i Jar czu wycznie u %&( Przesun si& b i'ej murku za pomoc zdrowej r&ki! po czym rozejrza si& po inii brze%owej( )zdu' p a'y! w krzy'owym o%niu obro@cw! nadci%a i ko ejni 6anithijczycy( )i&kszo5# z nich %in&a! ty ko nie iczni szcz&5 iwcy pada i pasko za osonami terenu( B 1dzie do cho ery s pancerniacy CF 8 zawy sier'ant 8 6o oni mie i poprowadzi# ten szturm i zdoby# przyczek F Kr&cc wok %ow 2a""ran dostrze% wie kie bryy ?asi iskw tkwice w wodzie sto metrw da ej( Przypominay wyrzucone na brze% wie oryby! z ich rur wydechowych strze ay k&by dymu i pary powstaej wskutek za ania wod si nikw( B Promy zrzuciy nas zbyt da eko od brze%u 8 wyja5ni Jar owi( Sier'ant spojrza w kierunku wskazanym przez 0ucha( B 4atopi i ca przedni ini& cho erne%o desantu F B ;ic nie widzie i! ta m%a((( 8 zacz 2a""ran( B 0o diaba z nimi! zawa i i swoj robot& F 8 sp un na piasek Jar ( Aaki5 zbkany bo towy pocisk zrykoszetowa o murek i tra"i prosto w 5rodek twarzy 2hi ama( 1owa %wardzisty eksp odowaa! je%o ciao run&o na ziemi& z rozkrzy'owanymi r&kami(

B Musimy si& std ruszy# F Musimy i5# do przodu F 8 krzykn Jar ( 2haotyczny %war w komunikatorach nie sab nawet na chwi &( B ;ie ma %dzie pj5# 8 odpar cicho 0omor( )iatr rozp&dzi w ko@cu wie kie oboki pary i %wardzi5ci ujrze i to! co wcze5niej zobaczy szperacz( 1i%antyczny biay mur obronny obie%ajcy =skray %rowa ponad ich %owami! si&%ajc niema 'e tysica metrw wysoko5ci( Poza ki koma nieznacznymi szramami wydawa si& nietkni&ty( )edu% pierwotne%o p anu ?asi iski miay po wjechaniu na p a'& rozbi# spory "ra%ment "orty"ikacji i umo' iwi# piechocie wdarcie si& przez wyom na teren wyspy( Mur wci' sta niewzruszenie! 5nie'nobiay! odowaty! zwiastun powa'nych kopotw( Jar zak p u%awo( 2a""ran pierwszy usysza od e%y przenik iwy skowyt si nikw( Spojrza przez rami& w stron& morza! a potem chwyci za ubrania 0omora i Jar a i powa i ich na piasek( Mkendrik natychmiast poszed w 5 ady towarzyszy( Statek desantowy! o%arni&ty pomieniami od kokpitu po stateczniki o%onowe! nurkowa pod ostrym ktem rozsypujc w powietrzu ponce pa iwo i szcztki sekcji nap&dowej( Sze5#set ton umierajce%o meta u spadao na p a'& przysaniajc soneczne promienie( +uki desantowe pojazdu byy zamkni&te( +udzie piek si& tam 'ywcem! pomy5 a 2a""ran! co to za re%iment C Prom zna az si& tu' nad je%o %ow i chaotyczne my5 i 0ucha z%asy niczym zdmuchni&ty pomie@ 5wiecy( DDDDD Mkendrik potrzsa nim uparcie( 2a""ran zamru%a oczami i rozejrza si& wok( B Aak du%o byem nieprzytomny C B ;ieca minut& 8 odpowiedzia Mkendrik( 2a""ran podnis si& z trudem z piasku( Mia wra'enie! 'e od utraty 5wiadomo5ci min&y cae %odziny! 'e to nawarstwiajce si& zm&czenie i b wzi&y w ko@cu %r& nad wyczerpanym or%anizmem i zmusiy %o do snu( B 2o si& stao C 8 sykn 8 ?yem pewien! 'e z%iniemy( nie Mkendrik wskaza na co5 pa cem( ) pierwszej chwi i 2a""ran dojrza niewie e( K&by biaej pary zmieszay si& z czarnym %&stym dymem! a piaszczysty brze% pokryway mae meta owe odamki wci' jeszcze 'arzce si& ciemnoczerwonym b askiem( 0opiero po chwi i szere%owiec zrozumia! co si& stao( Spadajcy statek desantowy przemkn nad ich %owami i run na %rn cz&5# p a'y! po czym uderzy z rozp&du w umocnienia wyspy( Mur p&k pod wpywem te%o zderzenia! na du%o5ci sze5ciuset metrw je%o biaa powierzchnia sczerniaa i nadtopia si& od 'aru detonacji( =sma ona pionowa szcze ina znaczya miejsce wiodce do wn&trza komp eksu( +udzie konajcy na pokadzie promu otworzy i swym towarzyszom dro%& pacc za to wasnym 'yciem( 2a""ran pozbiera szybko rzeczy! ktre wysypay si& z je%o otwarte%o p ecaka! podnis upuszczony aser( Mkendrik wymienia baterie w swoim karabinie( Jar i 0omor sprawdza i ekwipunek! podobnie jak niewie kie %rupki 0uchw ukryte na brze%u ra"inerii( )szyscy przy%otowywa i si& do uderzenia na p&kni&cie w waach( ;ieprzyjacie wci' ostrze iwa p a'&! a e po uszkodzeniu tak znaczcej cz&5ci muru o%ie@ zaporowy wyra:nie ze 'a( 4ao%i nadpywajcych statkw desantowych natychmiast to wykorzystay kierujc si& w 5 epy punkt wro%ich baterii( 2a""ran usysza za p ecami oskot %sienic i spojrza przez rami& w stron& inii wody( 2ztery samobie'ne haubice! tym razem dowiezione na wa5ciwy dystans! wtaczay si& na p a'&( $ch masywne sekcje nap&dowe z trudem przesuway si& po stertach mokrych kamieni! wtaczay ci&'kie pojazdy na murek "a ochronu( 2a""ran rozpozna insy%nia na kadubach ?asi iskw( Ketzokanie! Siedemnasty

<e%iment Pancerny zwany ,mijami 8 jednostka! ktra zmasakrowaa 0uchy na Jo temandzie( ) towarzystwie 0omora! Jar a! Mkendrika i ki ku innych 0uchw 2a""ran pobie% ostro'nie ku wyomowi w murze! przeskakujc kamienne bryy i nadtopione "ra%menty rozbite%o promu( 1dzie5 z %ry sypay si& aserowe wizki! po ewej zastuka karabin maszynowy! je%o pociski odbijay si& od kamieniste%o podo'a( )chodzc w szcze in& 2a""ran po%r'y si& w pmroku( Sto metrw z przodu! na samym ko@cu zw&'ajce%o si& stopniowo p&kni&cia! dostrze%a 5wiato dzienne( Poczu znienacka dum& na my5 o tym! 'e to 0uchy miay by# pierwszymi %wardzistami stawiajcymi stopy na terytorium nieprzyjacie a( ?y ju' b isko przej5cia na dru% stron& muru! przemykajc si& wraz z pozostaymi 6anithijczykami w mroku wyomu! starajc si& omija# meta owe szcztki kaduba statku desantowe%o( ) otworze wy otowym p&kni&cia dostrze%a as sta i i 'e aza( <a"ineria( 1aunt okaza si& niezwyk e precyzyjny w trakcie odprawy( Marynarka kosmiczna mo%a rzecz jasna unicestwi# ca )ysp& =skray bombardowaniem z orbity! a e jej insta acje byy zbyt cenne! a to poci%ao za sob konieczno5# przeprowadzenia standardowe%o desantu( =bro@cy komp eksu okre5 a i samych siebie mianem Kith! tworzc jak5 metropo ita n odmian& ku tu Khorna((( 2a""ran nie sucha zbyt uwa'nie dotyczcej ich cz&5ci odprawy! po cz&5ci d ate%o! 'e wyja5nienia komisarza niewie e mu mwiy! po cz&5ci za5 z powodu niesmaku! jaki budziy w nim raporty na temat Kithw( ;ie chcia sucha# deta i obrazujcych b u:niercz natur& przeciwnika( Kithowie 8 wystarczaa mu sama ich nazwa 8 udzcy rene%aci! ktrych na e'ao jak najszybciej eksterminowa#( Przywdc heretykw by potwr o imieniu Sho en Skara( 2z&5# armady 2haosu zatrzymanej na ?a haucie wyco"aa si& wa5nie na Sapienci&! a jej przywdcy nawiza i kontakt z ku tami 2zterech Pot&% ukrytymi w miastach p anety doprowadzajc do oba enia imperia nych wadz i przej&cia kontro i nad bo%atymi w petro ium insta acjami przetwrczymi( Pukownikkomisarz 1aunt przemawia du%o i z pasj na temat Kithw( 2a""ran wiedzia! 'e je%o dowdca mia udzia w wie kim zwyci&stwie na ?a haucie! jeszcze jako zwyky o"icer po ityczny su'cy z Esmym <e%imentem 9yrkanu( 1aunt nienawidzi z cae%o serca 2haosu! szcze% nie za5 tych je%o czcicie i! ktrzy zdoa i unikn# za%ady na ?a haucie z powodu b&dnych ka ku acji taktycznych marszaka Macarotha( 1aunt mwi te' o Sho enie Skarze! rene%acie z obozw 5mierci na ?a haucie! jakby wr&cz zna %o osobi5cie( 6o z je%o wa5nie powodu pukownikkomisarz z%osi na ochotnika swj re%iment do dowania na =skray( Przed rozpocz&ciem desantu zakomunikowa to otwarcie wszystkim 0uchom( 6o d ate%o! pomy5 a 2a""ran! przyszo nam tutaj ton# i umiera# na drucie ko czastym( 2a""ran cz&sto rozmy5 a na temat 1aunta( $bram 1aunt( )ymienia to nazwisko w my5 ach wie okrotnie! ni%dy nie wa'c si& wypowiedzie# %o na %os( Pukownik( Komisarz( 0ziwny czowiek i dziwne te' byy 'ywione wz% &dem nie%o uczucia 2a""rana( Mody 0uch uwa'a %o za naj epsze%o! najbardziej opieku@cze%o i charyzmatyczne%o przywdc&! jakie%o potra"i sobie wyobrazi#( )ie e razy na wasne oczy widzia jak bardzo 1aunt troszczy si& o swoich udzi! pozna te' dostatecznie wie u o"icerw iniowych i po itycznych w innych re%imentach! by zda# sobie spraw& z "aktu chocia'by kochany jak bardzo rzadki jest sty dowodzenia 1aunta( )ie e 0uchw! w5rd nich chocia'by kochany przez wszystkich pukownik 2o m 2orbec! uwa'ao 1aunta za wybawicie a! przyjacie a i brata! i sam 2a""ran nie potra"i zaprzeczy#! 'e poszedby za komisarzem na koniec 5wiata! %dyby otrzyma taki rozkaz( +ecz zna zarazem dobrze /ey%ora! <awne i innych ma kontentw z tanithijskie%o re%imentu i w rzadkich chwi ach roz'a enia podzie a ich niech&# do dowdcy( Pomimo caej prze anej na 0uchy mio5ci 1aunt wci' pozostawa czowiekiem! ktry porzuci 6anith na 5mier#( =d czasu do czasu 2a""ran prbowa przekona# same%o siebie! 'e w post&powaniu

komisarza nie byo za! a e %&boki uraz skrywany w %&bi serca powstrzymywa %o od uznania cakowitej oja no5ci wobec 1aunta( Pukownikkomisarz by bezwz% &dny! mia trze:wo ka ku ujcy umys( ;i%dy nie zawahaby si& przed posaniem swych udzi na 5mier#! %dy' w pierwszej ko ejno5ci su'y $mperatorowi i wadzom 6erry! a dopiero potem 6anithijczykom( 2a""ran postrze%a ?rina Mi o! adiutanta dowdcy! za symbo utracone%o domu( Mi o by od nie%o ty ko rok czy dwa modszy! a e dzie ia ich o%romna przepa5#( 2a""ran ni%dy nie odzywa si& do chopca( 1aunt w swym niezwykym miosierdziu uratowa ?rina z pomieni 6anith Ma%na( >ratowa %o 8 ecz niko%o wi&cej( 2a""ran wspomina w takich %orzkich chwi ach +ari& i sw o%romn do niej mio5#( 6eraz wiedzia jedynie! 'e +aria nie 'yje( ;ie mia poj&cia jak umara i szczerze by osowi za t& niewiedz& wdzi&czny( +ecz +aria wci' %o nawiedzaa w my5 ach! stanowic ucie e5nienie wszystkie%o! co utraci na 6anith( 0omu! rodziny! przyjaci( 6o dzi&ki +arii 2a""ran mia pozosta# jednym z niezdecydowanych do ko@ca 0uchw! %otowych pj5# za 1auntem do pieka! a e nie zamierzajcych mu ni%dy wybaczy# te%o! co im uczyni( 6utaj! w p&kni&ciu muru obronne%o =skray! atwo byo 1aunta nienawidzi#( =dr 5mierci i spa enizny unosi si& w powietrzu( 2a""ran sku i si& za kamiennym b okiem e'cym tu' przy przej5ciu na dru% stron& muru( Jar ! Mkendrik i szere%owiec Ju iam przykucn& i tu' obok nie%o( 4 tyu! z przeciwne%o wy otu szcze iny! dobie%ay udzkie krzyki i szcz&k %sienic( 2a""ran spojrza pytajco na sier'anta( B 2ho erne haubice 8 odpar Jar 8 Ketzokanie chcie iby pcha# si& przodem! a e nie potra"i przecisn# tustych zadkw przez p&kni&cie( B )i&c wci' jeste5my na prowadzeniu 8 u5miechn si& 2a""ran 8 Pieprzy# pancerniakw F B Pieprzy# ich wszystkich 8 roze5mia si& Jar 8 ;ie u 'y i nam na Jo temandzie! to teraz niech nam nie robi aski( Sier'ant wyda rozkaz przej5cia przez otwr wy otowy i pi&#dziesi&ciu dziewi&ciu 6anithijczykw ruszyo truchtem przed siebie( Ju iam! bie%ncy dwa metry przed 2a""ranem! by jednym z pierwszych 'onierzy przeskakujcych na dru% stron& muru( Seria z broni maszynowej rozerwaa %o na ki ka cz&5ci( Sze5ciu da szych 0uchw z%in&o prbujc wydosta# si& ze szcze iny( Kithowie ubezpieczy i wyom stanowiskami strze eckimi tworzc z wy otu stre"& 5mierci( 2a""ran i je%o towarzysze wyco"a i si& w %b p&kni&cia( =twr wy otowy zosta skpany strumieniami aserowe%o o%nia i pociskami karabinowymi( 1wardzi5ci za e% i na kamiennym rumowisku w %&bi szcze iny! dyszc ci&'ko i obserwujc %rad pociskw uderzajcy w przej5cie( B Aeste5my tak samo zab okowani jak wcze5niej 8 burkn 0omor pocierajc pa cami przesony swych imp antw( B )szystko z tob w porzdku C 8 zapyta Mkendrik( B =braz troch& mi si& rozmazuje( )oda dostaa si& do 5rodka( Mam nadziej&((( 8 szperacz nie doko@czy zdania! a e 2a""ran zna przyczyn& je%o zatroskania( Morska woda zniszczya obwody cybernetycznej r&ki Jar a! a teraz zaczynaa powo i korodowa# optyczne wszczepy 0omora( B <wnie dobrze mo'emy si& wyco"a# z powrotem na p a'& 8 o5wiadczy szere%owiec 2a un( Jar pokr&ci w zamy5 eniu %ow pocierajc machina nie przywizan do boku protez&( ) pa cach zdrowej doni 5ciska aserowy pisto et( B - co z rakietami C Gadunkami wybuchowymi C 8 zastanawia si& na %os Mkendrik 8 Mo'emy ich wysadzi#((( B - jak chcesz wyce owa# C 8 przerwa mu pos&pnie Jar 8 )idzisz std ko%oko wiek C

Mkendrik usiad opierajc si& p ecami o kamienny b ok! nic nie odrzek( Przej5cie na dru% stron& muru byo wskie! wida# byo za nim jedynie sta owe konstrukcje ra"inerii( ;ieprzyjacie scy strze cy mo% i czai# si& wsz&dzie( 4apada ci&'ka cisza( Muchy atay chmarami obsiadajc ciaa zabitych! pad ino'erne morskie ptaki prboway zb i'y# si& do nieoczekiwanej zdobyczy! by wbi# w ni swe zakrzywione r'owe dzioby( Gopot ich skrzyde wypenia ciasn przestrze@ wyrwy( <ozzoszczony przenik iwymi krzykami szere%owiec 6okar przep&dzi stado strzaami z asera( ) %&bi szcze iny roz e%y si& udzkie %osy! zachrz&5ciy deptane kawaki %ruzu( 2a""ran obejrza si& za siebie i dostrze% ki ku ketzoka@skich arty erzystw kr&ccych si& wewntrz p&kni&cia( Przystawa i przy ka'dej %rupce 0uchw! by zamieni# z nimi ki ka sw( Aeden podbie% do %rupy Jar a! z%i&ty wp( 4asa utowa sier'antowi i kucn po5piesznie( B Kapra /ue%a! Siedemnasty Ketzoku! ,mije( B Jar ! sier'ant! 0uch( 2ze%o chcesz C /ue%a podrapa si& niepewnie po uchu! zakopotany obcesowym pytaniem Jar a( B ;asze haubice nie potra"i przejecha# przez tak wski wyom! d ate%o chcemy %o poszerzy# ostrzaem( Mj przeo'ony prosi was o opuszczenie stre"y ra'enia( B Szkoda! 'e nie poprosi nas o to na Jo temandzie 8 wycedzi przez z&by 0omor( /ue%a co"n si& o krok( B 6en czarny dzie@ przynosi nam ha@b&! 0uchu( 4robi iby5my wszystko! z oddaniem 'ycia wcznie! %dyby ty ko mo'na to byo odwrci#( B =j! pewnie 8 sarkn cynicznie Jar i podnis si& z ziemi spo% dajc na kapra a 8 Aaki jest da szy p an dziaania C B <ozkaz %eneraa K ine 8 chrzkn /ue%a 8 )yco"ujecie si&! my ostrze iwujemy wyom! a potem nacieramy wraz z ci&'k piechot( B 2i&'k piechot C B Jo po@czycy wa5nie wy dowa i na p a'y( Maj ci&'kie uzbrojenie i opancerzenie( Mamy im oczy5ci# dro%& 8 /ue%a odwrci si& do 0uchw p ecami ruszajc w powrotn dro%& 8 Pi&tna5cie minut do otwarcia o%nia( 6anithijczycy spo% da i na siebie penym roz'a enia i zo5ci wzrokiem( B $ wszystkie te straty na nic C 8 'achn si& 0omor( Jar by w5cieky( B Pieprzeni Jo po@czycy i ci z Ketzoku te' F 4dycha i5my na drucie ko czastym! 'eby zdoby# ten cho erny przyczek! a oni teraz chc przej5# po nas i pomaszerowa# sobie za haubicami F B ;ie wiem! jak tam twoje zdanie! sier'ancie! a e ja nie chciabym tutaj siedzie# w chwi i! %dy padn pierwsze pociski( Jar sp un na ziemi&! westchn ci&'ko( B Aa te'( ;o! dobra( Sy%na izujcie odwrt p utonami( 0uchy podniosy si& na no%i zbierajc swj ekwipunek( 0omor! spo% dajcy ku sk epieniu szcze iny! zapa 2a""rana za rami&( B 2o C B 6am w %rze! widzisz C 2a""ran spojrza w kierunku wskazanym pa cem szperacza( ciany p&kni&cia wznosiy si& nad ich %owami! naje'one po%i&tymi pr&tami zbrojenia i osypujcymi si& kawakami kamieni( Pi&#dziesit metrw wy'ej! tu' pod zaman obudow rury wodoci%owej! 2a""ran dostrze% w pmroku otwr wej5ciowy( B /eth! a e' ty masz ostry wzrok(

B ) murze bie%n tune e komunikacyjne! na caej je%o du%o5ci( P&kni&cie przeci&o jeden z nich odsaniajc przej5cie( 2a""ran zawoa Jar a( 1rupa 0uchw zebraa si& wok sier'anta o% dajc dziur&( B Mo% iby5my wprowadzi# tam dru'yn& rozpoznawcz i pu5ci# j tym tune em tam! dokd prowadzi( B 0o pieka C 8 zasu%erowa szere%owiec / aIen( B 6roch& do niej wysoko((( 8 mrukn Jar ( B - e 5ciana jest pop&kana i pena uchwytw( Pierwszy czowiek w szyku m%by poci%n# ze sob in&( Sier'ancie! p an jest taki((( Jar przekr&ci %ow& i spojrza na podekscytowane%o 2a""rana( B ;i%dy si& tam nie dostan&! nie z wyczon protez( Kto poprowadzi C B Aa 8 o5wiadczy sier'ant 1or ey z pite%o p utonu( ?y to kr&py m&'czyzna o p&katej k atce piersiowej i nosie boksera 8 ci%nijcie rannych z powrotem na p a'&( )ezm& jedn dru'yn& i zobacz&! co da si& zrobi#( Jar skin potakujco %ow i zacz zbiera# rannych %wardzisrw! zwouj# do pomocy ki ku sprawnych "izycznie 'onierzy(1or ey wyznaczy w tym czasie czonkw swe%o komanda* 2a""rana! 0omora! Mkendrika! / aIena! 6okara! ?ude! -dare! Mka una i 2ai a( Mkendrik! wychowany w tanithijskich %rach! ruszy po 5cianie jako prowadzcy! ostro'nie szukajc opar# na donie i stopy( 4ostawi sier'antowi swj miotacz o%nia i zbiorniki z pa iwem! by p:niej mc wci%n# je do %ry po inie( Kiedy Mkendrik stan w wy ocie tune u zabezpieczajc zrzucone towarzyszom iny! czas dany 0uchom na odwrt niema dobie% ko@ca( 6y ko dziesitka %wardzistw pozostawaa jeszcze w p&kni&ciu! pozosta i 'onierze dawno ju' znik i( +ada moment stojce na p a'y ?asi iski miay wystrze i# pierwsze pociski( +udzie pi& i si& szybko w %r&! kurczowo 5ciskajc iny( 1or ey zosta jeszcze na do e! przywiza do jedne%o ze sznurw miotacz o%nia i p ecaki z ii reszt ci&'kie%o ekwipunku( K &czcy w zrujnowanym otworze wej5ciowym tune u 'onierze wci%n& i je szybko do %ry( 1or ey by w poowie dro%i! kiedy haubice wystrze iy pierwsz sa w&( 0ziewitka 0uchw przywara do podo%i tune u 5ciskajc do@mi uszy( Aeden z arty eryjskich pociskw tra"i w 5cian& i sier'ant po prostu znikn unicestwiony eksp ozj( Pojmujc! 'e 1or ey ju' ni%dy nie dotrze do szczytu wspinaczki 2a""ran po eci swym towarzyszom zebra# ekwipunek i pobiec w %b tune u( Au' niedu%o cay ten "ra%ment wau mia ec w %ruzach( DDDDD 0uchy skraday si& ostro'nie nieo5wiet onym korytarzem( 2hocia' %enera nie tune by nienaruszony! uderzenie zestrze one%o promu poczynio w nim pewne szkody( Podo%a bya pop&kana w wie u miejscach odsaniajc znajdujc si& pod betonem ska&( Kab e i rury zwisay z su"itu! %dzienie%dzie sypa si& z %ry py( ;iektre %&bsze p&kni&cia spowodoway opadni&cie tune u w poziomie tworzc zamiast proste%o korytarza niepor&czne schodki wiodce to w %r&! to w d( 6anithijczycy par i przed siebie badajc ciemno5# snopami zie one%o 5wiata swych atarek( 4a ich p ecami kamienna struktura morskie%o wau dr'aa coraz si niej( Ketzoka@scy arty erzy5ci zdwoi i swe wysiki( 2a""ran szed w przedzie dru'yny! obejmujc komend& po 1or eyVu( ;ikt nie kwestionowa je%o przewodnictwa 8 podejrzewa! 'e wotum zau"ania

zwizane byo z "aktem! i' to wa5nie on zaproponowa t& akcj&( 0uchy zacz&y biec szybciej za%&biajc si& coraz bardziej w sie# tune i( Po du'szej chwi i dotar i do pionowe%o szybu! ktre%o 5rodkiem bie%a spira na k atka schodowa z 'e aza( Powietrze byo duszne! przesycone zapachem wi %oci i so i( ;iszczycie skie e"ekty zderzenia promu z murem byy widoczne rwnie' tutaj* meta owe pr&ty utrzymujce schody w powietrzu byy po%i&te! w wie u miejscach cakowicie wypady z otworw w 5cianie szybu( 2aa wa'ca ki kaset ton konstrukcja trzeszczaa zowieszczo pod wpywem wstrzsw od e%ych detonacji( Pierwsze 0uchy weszy na przecinajcy k atk& pomost! wiodcy poprzez szyb na je%o dru% stron&( ,e azna kadka trzaskaa i z%rzytaa przy ka'dym kroku! koyszc si& chwi ami niebezpiecznie( 2ai i / aIen przebie% i po niej ostatni( Meta owa sztaba wie ko5ci m&skie%o ramienia run&a %dzie5 z %ry mijajc o wos %ow& 2ai a( B Szybciej F 8 wrzasn 2a""ran( 4 penym protestu z%rzytem k atka schodowa zapada si& znienacka! trc wzajemnie o swe e ementy i kamienne 5ciany %&bokie%o mroczne%o szybu( /ra%menty schodw! por&czy! poziomych wspornikow spaday jeden po dru%im w przepa5# krzeszc jaskrawe snopy iskier( =pustoszay na% e szyb sprawia wra'enie nieprzekracza nej otchani( 0omor spojrza na tune po dru%iej stronie przepa5ci! odci&ty teraz cakowicie od uwi&zionych po tej stronie szybu 'onierzy( B $ nie ma ju' powrotu((( 8 mrukn pod nosem( B 0obrze! 'e si& nie wybieramy w tamtym kierunku 8 skomentowa 2a""ran i omit ciemno5# tune u snopem 5wiata podwieszonej pod bro@ atarki( DDDDD Szerokie cysterny pojawiay si& co jaki5 czas po obu stronach korytarza( ?etonowe posadzki poma owano matow zie on "arb! 5ciany pokrywaa 5nie'na bie ( Poniewa' 5ciany bie%y w %r& pod ekkim ukosem! korytarz przypomina przekrojem trapez! skr&ca te' nieznacznie w ewo( 4akratowane ampy su"itowe sczyy b ade 5wiato jarzeniwek! przywodzc na my5 zasty% w miejscu seri& pociskw smu%owych( 0uchy 2a""rana pod'ay korytarzem skpane w 5wiet e amp( 2o sze5#dziesit metrw od %wne%o tune u odbijay w stron& wn&trza wyspy mniejsze kanay 8 %&bokie tune e z ce%ie i kompozytu bie%nce uko5nie w d( Mkendrik uzna! 'e to kanay odpywowe! a e je5 i mia racj&! ich rozmiary bardzo 2a""rana zaniepokoiy( Korytarzyki byy dostatecznie du'e! by wyprostowany czowiek m% nimi swobodnie maszerowa#( Ae5 i "aktycznie od czasu do czasu taki nadmiar wody za ewa wn&trze waw((( 0omor uwa'a! 'e boczne tune e peniy ro & dr% ewakuacyjnych ub zaopatrzeniowych su'cych do transportw wzkw amunicyjnych d a baterii znajdujcych si& na szczycie "orty"ikacji( ;i%dzie jednak nie wida# byo 5 adu wind wiodcych na %rny poziom muru! a 2a""ran wtpi szczerze! by ktoko wiek taszczy ci&'kie arty eryjskie pociski na sam szczyt bez jakie%oko wiek mechaniczne%o wsparcia( ;i%dzie te' nie natra"i i na 'aden udzki 5 ad! na 'adne%o kitha@skie%o 'onierza! nawet na pojedyczne martwe ciao( B )szyscy siedz pewnie na %rze! na stanowiskach o%niowych 8 zasu%erowa 2ai ( 2a""ran uzna t& hipotez& za najbardziej prawdopodobn( B 2hcie i5my wej5# do 5rodka! a e my5 &! 'e zrobimy du'o wi&cej 8 0uchy zna azy si& przy ostatnim z tajemniczych uko5nych korytarzykw( 2a""ran wskaza je%o wy ot kiwni&ciem %owy 8 Prowadzi do 5rodka wyspy( Sprbujmy t&dy( B - co potem C 8 spyta ?ude(

B Potem C B Aaki masz p an! 2a"" C 2a""ran umi k na moment( )szystkim! cze%o chcia! byo dostanie si& do 5rodka( teraz((( B Aeste5my w 5rodku 8 zacz 8 ;ikt inny nie dotar tak da eko( Pozosta i 6anithijczycy popar i %o skini&ciami( B - e co zrobimy potem C 8 odezwa si& / aIen( 2a""ran ponownie straci wtek( B 4obaczymy((( jak da eko zdoamy wej5#( ) %b( ;ikt nie zaoponowa( ) pochyym tune u znajdwoay si& wbudowane w 5ciany ampy! podo%& pokrwyaa warstwa meta owej siatki uatwiajcej poruszanie si&( ?ie% i w ciasnym szyku( Po pokonaniu pi&ciuset metrw 0omor poda ten dystans pozostaym odczytujc wynik ze swoje%o 'yrokompasu( 0ystans szybko zwi&kszy si& do ki ometra( Powietrze zrobi osi& chodniejsze( 6une przesta opada#! bie% teraz idea nie poziomo( >stawiczny %rzmot arty eryjskie%o ostrzau dobie%ajcy zza muru stopniowo zanika( >sysze i niski pomruk zanim jeszcze dotar i do ko@ca korytarzyka( ?asowy ci%y d:wi&k! ktry wprawia powietrze w ekkie dr'enie( 2a""ranowi przyszy natychmiast na my5 wie kie pszczoy kr&cce si& przy drzewach na w tanithijskich puszczach! szukajce %sienic! w ciaach ktrych mo%yby zo'y# jaja( -dare! maszerujcy przodem %rupy wraz z Mka unem! przywoa po5piesznie reszt& towarzyszy( Pi&#dziesit metrw da ej tune przedzie ony by wie k meta ow pyt( 1ruby 'e azny waz wie ko5ci czowieka otaczay iczne d:wi%nie i hydrau iczne siowniki( 0rzwi poma owano ciemnozie on "arb i akierem antykorozyjnym! kontrastowaa z nimi sta owa barwa hydrau icznych podno5nikw pokrytych cienk warstw smaru( 0:wi&k dobie%a zza wazu( -dare sprawdzi dokadnie wszystkie zamki! a e 'aden nie dawa si& przesun#( ;ajwyra:niej waz zosta zary% owany od dru%iej strony( 2a""ran przepchn si& przez %rup& 0uchw podchodzc do meta owej bariery( Poo'y do@ na powierzchni drzwi( Meta by wi %otny i ciepy! wibrowa ekko w rytm dr%a@ powietrza( B Aak przez to przejdziemy C 8 mrukn pod nosem( B - na pewno chcemy przechodzi# C 8 spyta ?ude( 0omor przyk &kn na pododze korytarza i zacz odpina# paski swe%o p ecaka( 2a""ran zauwa'y! 'e szperacz coraz cz&5ciej przeciera ukradkiem swoje optyczne imp anty! jakby odczuwa irracjona ne sw&dzenie( 0omor wypakowa z p ecaka skaner soniczny! rozwin otu ajc %o warstw& mi&kkie%o materiau i przenis urzdzeniem wraz z zasi aczem i suchawkami pod zary% owany waz( )sun wtyczk& suchawek w obudow& skanera! podpi zasi anie i zacz drobiaz%owo bada# powierzchni& drzwi( Kiedy przesuwa skanerem po meta u wazu! urzdzenie popiskiwao cicho w rwnym rytmie( 6rzy czy cztery razy zatrzyma si& na moment! co"n skaner w ty! po czym oznakowa ciemnozie ony akier %ra"itowym owkiem wyj&tym z kieszonki na r&kawie( =puszczajc suchawki na szyj& 0omor spojrza w stron& 2a""rana( B 1wne mechanizmy zamkow znajduj si& w obudowie wazu( Krzy'yki na drzwiach wskazuj ich poo'enie( 2a""ran skin %ow na 6okara( 1wardzista przystawi u"& asera do drzwi i po ko ei przestrze i wszystkie krzy'yki nakre5 one przez 0omora! pozostawiajc we wazie niewie kie okr%e dziurki( 0:wi%nie pozwo iy si& bez trudu przesun#! kiedy wstrzymujce je b okady u e%y stopieniu( -dare i / aIen otworzy i ostro'nie waz i caa %rupa wkrada si& czujnie w niebieskaw krain& k&bw dymu(

2a""ran poj od razu! 'e udao im si& przej5# na przeciwn stron& morskich waw! %&boko w komp eks ra"ineryjny =skray( 4na e: i si& na meta owym pomo5cie przystawionym do 5ciany wau i bie%ncym na wysoko5ci! ktrej 2a""ran nie potra"i oszacowa#! bo nie dostrze%a ziemi( )sz&dzie wok! w %rze i w do e! unosia si& zaona dymu( Pomost mia pi&# metrw szeroko5ci! po obu je%o stronach bie%y niskie barierki( 2i%n si& jakie5 czterdzie5ci metrw do przodu! %dzie po5rd dymu majaczy szkie et wie kiej wie'y( Powietrze %&ste byo od zapachu kordytu i so i( ;a% e zrobio si& te' zimno( 2a""ran rozejrza si& uwa'nie wok( 4a swoimi p ecami dostrze%a jedynie wyj5cie z tune u i "ra%ment %rujce%o ponad %owami 0uchw morskie%o wau! rozmyty k&bami dymu i wodnej pary( Pu sujcy pomruk by teraz znacznie si niejszy( 2a""ran domy5 i si&! 'e je%o :rdem s ra"ineryjne pompy i inne urzdzenia desty ujce promethium( 0omor sta tu' przy 2a""ranie! skanujc k&by dymu swymi optycznymi imp antami( =biektywy i przesony wszczepw buczay cichutko zmieniajc swe ustawienia! wie kie 5nice zy 5ciekay po po iczkach szperacza( Sona woda czynia w je%o cybernetyce coraz powa'niejsze szkody( B 6en dym pochodzi z nieprzyjacie skich dzia na b ankach 8 o5wiadczy 0omor 8 )iatry znad oceanu spychaj %o w %b wyspy i za%&szczaj w obr&bie wewn&trzne%o basenu ra"inerii( 6ym epiej d a skradajcych si& 0uchw! pomy5 a 2a""ran! ty ko((( %dzie C Aak dotd wioda ich przed siebie adrena ina( Aaki by da szy p an C 4najdowa i si& b isko wie'y! meta owej odkrytej konstrukcji poma owanej jaskrawoczerwon "arb( ;a jej ro%ach pobyskiway ampy ostrze%awcze( $nne pomosty rozchodziy si& na wszystkie strony wie'y! znikajc w dymnej zasonie( 2a""ran zaczyna powo i zyskiwa# orientacj& w terenie! dostrze%ajc edwie widoczne zarysy caej p taniny pomostw bie%ncych nad! pod i po bokach mostku! na ktrym sta i %wardzi5ci( ;ieoczekiwanie posypay si& na nich aserowe wizki! przebijajc ub nadtapiajc meta owe pytki tworzce pomost( ?ude zady%ota konwu syjnie! kiedy cienki snop 5wiata tra"i %o od %ry w wierzch ewe%o ramienia i wyszed z korpusu na wysoko5ci prawe%o biodra( 2a""ran wiedzia! 'e je%o towarzysz z%in na miejscu! a e desperacko prbowa %o pochwyci#( ?ude przechy i si& na moment przez barierk&! po czym prze ecia przez ni wci' wyprostowany i run bez%o5nie w pmrok przepa5ci( ;a bie%ncym czterdzie5ci metrw wy'ej i po ewej pomo5cie poruszay si& ciemne udzkie sy wetki! ko ejne wizki aserowej ener%ii stukay w nadwer&'on konstrukcj&( 0uchy odpowiedziay o%niem tworzc w powietrzu 5wiet n szachownic&( Aakie5 ciao spado z %ry! prze eciao obok 6anithijczykw( Mkendrik podnis do %ry swj ci&'ki miotacz o%nia i posa w stron& pozycji nieprzyjacie a stru%i pynne%o o%nia( )iszcy w %rze pomost zarwa si&! w powietrzu przemkn&y cztery o%arni&te pomieniami udzkie komety! wrzeszczce przera: iwie i wymachujce r&kami( 2a""ran dobie% do wie'y! otworzy drzwiczi z meta owej siatki wprawione w konstrukcj& budow i tu' obok otwartej k atki windy( 2ai i Mka un podczy i do nie%o zaraz potem! reszta 0uchw deptaa im po pi&tach( Strome kr&te schodki bie%y w d i %r& wie'y! tu' obok szybu windy( Ko ejne aserowe wizki i karabinowe pociski zacz&y odbija# si& ze szcz&kiem od ram wie'y( B 1dzie teraz C 8 wrzasn 2ai ( B 0o %ry F 8 zdecydowa 2a""ran( B 6o bez sensu F ?&dziemy uwi&zieni jak szczury! bez dro%i ucieczki F B ;ie 8 zaprzeczy 2a""ran my5 c desperacko nad da szym p anem akcji(

Prbowa przypomnie# sobie wi&cej szcze%w z odprawy( Komisarz pokazywa im wtedy s ajdy ze zwiadu powietrzne%o! koncentrujc si& na zdj&ciach morskie%o muru( 2a""ran usiowa przywoa# z pami&ci inne "oto%ra"ie! szybko przewijane w rzutniku( )ie'e! cae tuziny wie' identycznych jak ta! na ktrej wa5nie sta i! czcych si& z innymi na r'nych poziomach i pod r'nym ktem! jedne wy'ej! inne ni'ej! czasami nawet ponad poziomem same%o morskie%o wau( Ae5 i pami&# %o nie zawodzia! mo% i przeskoczy# na inn wie'& korzystajc z pomostw w jej %rnych partiach( B 4au"ajcie mi 8 poprosi i zacz wspina# si& po5piesznie schodkami! strze aj# jednocze5nie z przewieszone%o przez rami& asera w stron& od e%ych! majaczcych w chmurach dymu pomieni wy otowych( Pi& i si& szybko w %r&( 2a""ran wa czy z narastajc panik( Pomys w5 iz%ni&cia si& do miasta sprawia wra'enie dobre%o! a e teraz o5miu udzi zna azo si& znienacka w samym sercu terytoium nieprzyjacie a! a on nie mia najmniejsze%o poj&cia! co na e'ao da ej robi#( ;ie istnia 'aden p an! nawet ten najbardziej szcztkowy( ?a si& chwi i! w ktrej jeden z towarzyszy zapyta %o! po co wa5ciwie wspinaj si& do %ry( 6rzy czy cztery pi&tra ni'ej dru'yny Kithw pi&y si& 5 adami 0uchw strze ajc do nich cay czas w bie%u( )izki aserw 5mi%ay w powietrzu! punktoway 'e azne ramy schodw( Mka un straci przedni cz&5# swej stopy i zachwia si& krzyczc z b u! oma nie tracc rwnowa%i( -dare! znajdujcy si& za edwie ki ka krokw da ej za Mka unem! pochwyci %o kurczowo i przyci%n cierpice%o potwornie m&'czyzn& do siebie( Pozosta i %wardzi5ci otworzy i o%ie@ rozpoczynajc widowiskow strze anin& w pionie( Mkendrik! ostatni w szere%u 0uch! odwrci si& i skpa ni'sze pi&tra poncymi chemika iami wystrze onymi z miotacza o%nia! podpa ajc najb i'sze%o z napastnikw( Sze5# pi&ter wy'ej 6anithijczycy wpad i znienacka na pomost bie%ncy w ewo! ponad zadymion otchani! w stron& innej wie'y( Poniewa' na dru%iej budow i nie wida# byo 5 adw udzkiej obecno5ci! 2a""ran wskaza j po5piesznie swym towarzyszom! przepuszczajc ich przodem i przystajc! by pomc -dare w okcemu Mka una( -dare pochwyci 2a""rana za rami& i pokaza mu pa cem jadc szybko w %r& opuszczanej wa5nie wie'y k atk& windy( ?ya wypchana po brze%i heretyckimi 'onierzami! pokonujcymi dzie cy ich od intruzw dystans znacznie szybciej od Kithw bie %ncych schodami( 2a""ran pona% i obu 'onierzy zmuszajc ich do szybsze%o przej5cia na dru% stron& pomostu! po czym zdj z pasa par& pakietw wybuchowych( >stawi zapa niki na ki kunastosekundowe op:nienie i cisn obydwa pakiety na podstaw& szybu wie'y( )ybuch wstrzsn konstrukcj zrywajc jej wsporniki i %wne podpory( )ie'a przechy ia si& z przera: iwym z%rzytem darte%o meta u i p&ka! setki ton 'e aza run&y z %ry pod wpywem wasne%o ci&'aru mia'd'c do n cz&5# insta acji! opadajc wr&cz komicznie wo no( >pchana ud:mi po brze%i winda spadaa d a odmiany niczym kamie@( 4erwane kab e zasi ajce sypay na wszystkie strony iskrami( 1dzie5 w do e roz e%y si& da sze wybuchy( =suwajca si& wie'a zerwaa pomost! po ktrym przed momentem przebie% i %wardzi5ci! poci%n&a za sob meta owe wsporniki wbudowane w dru% wie'&( 2aa konstrukcja zady%otaa pod wpywem szarpni&cia! ko ejne wstrzsy z ay si& w jeden huk! kiedy inne zerwane pomosty na wy'szych poziomach insta acji opady uderzajc o boki wie'y( ) miejscu! %dzie wysadzona w powietrze budow a run&a na ziemi&! wykwity ku e pomieni( 4%niecione ci&'arem wie'y zbiorniki pa iwa i desty arnie eksp odoway jedna po dru%iej( Po powierzchni ziemi roz ao si& o%niste pieko( B 2o5 ty zrobi CF 8 wrzasn / aIen( 2a""ran nie by pewien( =%arni&ty desperacj! nie mia czasu na przemy5 enie konsekwencji swe%o dziaania( ;a my5 przychodzio mu ty ko jedno wyja5nienie( B Kupiem nam troch& czasu 8 wydysza(

DDDDD 4bie%a i schodkami w d wie'y! po cz&5ci d ate%o! 'e wszystkim opcja taka wydawaa si& najrozsdniejsza! po cz&5ci za5 z powodu na%e%o braku zau"ania do stabi no5ci mocno nadszarpni&tej konstrukcji! tak bruta nie oderwanej od siostrzanej insta acji( 4na e: i si& w stre"ie przesyconej ciemnymi %ryzcymi k&bami dymu( ) powietrzu wiroway patki sadzy i popiou! w nozdrza wdziera si& natr&tnie swd ponce%o pa iwa( ;awet z tej wysoko5ci zdawa i sobie spraw& z roz e%ych zniszcze@! jakie poczyni katastro"a ny upadek wie'y( ) d! pomy5 a 2a""ran( )ci' jeszcze nie mia sensowne%o p anu! a e przemieszczanie si& ku powierzchni ziemi pozostawao w z%odzie z je%o instynktem( 2o takie%o mo% i tam zrobi# C 2hocia'by wye iminowa# sztab nieprzyjacie a( <oze5mia si& do siebie same%o ana izujc w my5 ach ten pomys( 6warde! %odne podziwu sowa( )pierw trzeba byo ty ko odna e:# Sho ena Skar& i je%o zast&pcw ukrytych %dzie5 w tym roz e%ym komp eksie( - e mimo wszystko warto byo sprbowa#( Ki kaset metrw nad powierzchni ziemi po eci swym udziom przyj# technik& in"i tratorw( Poczerni i skr& na twarzach sadz z%arni&t z por&czy schodkw i owin& i si& szcze nie paszczami wtapiajc w pmrok panujcy na do nych pi&trach wie'y( ) do e! u podstawy wie'y! w promieniu pi&ciuset metrw poniewieray si& meta owe szcztki konstrukcji( Pomienie ta@czyy na powierzchni roz anych kau' pa iwa i o eju( /ra%menty upadajcej budow i z%nioty swoim ci&'arem mniejsze budynki przetwrcze! ma%azyny! pojazdy( =sma one trupy wa ay si& po5rd %ruzu i meta owych wspornikw! poamane niczym szmaciane a ki( 0uchy prze5 iz%n&y si& pod wci' wiszcym w powietrzu zerwanym pomostem! koyszcym si& z%rzyt iwie na wietrze( K aksony a armowe dudniy w k&bach dymu niczym szczekajce psy( 4bie% i ze schodkw wie'y zapuszczajc si& pomi&dzy %ruzowisko! zachowujc cay czas bojowy szyk( 2a""ran i 6okar prowadzi i %rup&! 0omor szed na ko@cu wspierajc na ramieniu Mka una! ktre%o 2a""ran nie zamierza zostawia# same%o( <oz ewiska smaru! zardzewiae a@cuchy! zwoje drutu ko czaste%o i kaway 'e aznych sztab pi&trzyy si& na roz e%ym p acu mi&dzy wie'ami( 2a""ran omin ostro'nie par& kitha@skich 'onierzy! ktrzy pochwyci i si& wzajemnie spadajc z wie'y i zmieni i w jedn bezksztatn mas& po uderzeniu w ziemi&( Przywoujc na swoje miejsce Mkendrika 2a""ran przystan w miejscu czekajc na 0omora i Mka una( Pot&'na dawka 5rodka znieczu ajce%o przeniosa Mka una w 5wiat narkotycznych majakw czynic %o cakowicie bezwo nym i oderwanym od rzeczywisto5ci( 0omor o5 ep cakowicie( >szkodzone obiektywy je%o optycznych imp antw zamkn&y si& ostatecznie! spod wszczepu cieky %&ste od smaru krop e udzkich ez( )idok cierpice%o przyjacie a przenika na wskro5 serce 2a""rana( Przez moment wydawao mu si&! 'e s znowu razem na Menazoidzie 3psi on! kiedy 0omor straci swoje oczy! a mimo to wa czy da ej budzc podziw same%o 1aunta( B 4ostaw nas 8 zaproponowa szperacz( 2a""ran potrzsn przeczco %ow! star z czoa krop e potu skapujce na je%o niebieski tatua'( =tworzy pakiet aa medyczny Mka una i wyj z nie%o strzykawk& wypenion pynn dawk adrena iny( )bi i%& w na%ie przedrami& szere%owca i wdusi kciukiem d:wi%ni&( Mka un rykn niczym wyrwane ze snu zwierz&! %dy zaap ikowane w je%o krwioobie% hormony przerway dziaanie 5rodka znieczu ajce%o b ( 2a""ran spo iczkowa %o bez zastanowienia( B 0omor b&dzie twoimi no%ami! ty je%o oczami( Mka un zawarcza! sp un siarczy5cie na ziemi& i pokiwa %ow na znak potwierdzenia( -drena ina uwo nia %o od b u i wzmocnia na pewien czas cay or%anizm(

B 0am rad&! dam rad&((( 8 mrukn 5ciskajc mocno rami& 0omora( <uszy i w da sz dro%&( 4a rumowiskiem ci%n&y si& budow e komp eksu ra"ineryjne%o* cysterny! si osy! stacje zaadunkowe! wie'e krakin%owe poma owane czerwon "arb i oznaczone tab icami z emb ematem $mperia ne%o =ra! nikncym pod b u:nierczymi runami heretykw( ;a jednym z p acw %wardzi5ci zna e: i b isko pi&#dziesit stojcych w rz&dach samochodw ci&'arowych! wypa onych! po%i&tych! rozbitych( Przy pob iskiej rampie ma%azynowej pi&trzyy si& rozsypane kawaki rur! tworzce miniaturowe meta owe %rki( 2a""ran natra"i na uszkodzony si os! w ktre%o wn&trzu pi&trzyy si& sterty udzkich zwok* masowy %rb tych robotnikw =skray! ktrzy odmwi i uznania sprawy Sho ena Skary( 6ak przynajmniej zasu%erowa / aIen( B <aczej nie 8 pokr&ci %ow 2a""ran i zajrza do si osa zakrywajc nos "ra%mentem paszcza 8 )ida# kitha@skie insy%nia i pancerze osobiste( 2i udzie z%in& i niedawno( B Kiedy mie iby czas na zebranie z waw zabitych i wrzucenie ich tutaj C 8 zdziwi si& / aIen 8 Przecie' cay czas trwa szturm F 2a""ran z%adza si& z wtp iwo5ciami / aIena! a e naoczne dowody mia tu' przed swoim nosem( Aaki ce ((( jaki ukryty motyw czyha za t pryzm trupw C >sysze i strzay! aserow sa w& dobie%ajc zza pob iskich budynkw! pobie% i ostro'nie w tamt stron& chowajc si& w cieniu( Szcz&kn&a ko ejna sa wa( 2hyba((( z setka aserw! pomy5 a 2a""ran( Po eci towarzyszom pa5# na ziemi& i podczo%a si& do przodu wraz z -dare( )idok ujrzany za nast&pnym bunkrem pa iwowym wprawi ich w bezbrze'ny szok( ?y to roz e%y p ac! iczcy b isko ki ometr kwadratowy i poo'ony praktycznie w sercu komp eksu( 4 naniesionych na betonowe pyty oznakowa@ %wardzi5ci wywnioskowa i! 'e dziedziniec peni ro & dowiska d a ci&'kich statkw transportowych( Po5rodku dziedzi@ca tysic Kithw stao w rwnych szere%ach! po stu 'onierzy w ka'dym rz&dzie( Spo% da i beznami&tnie w kierunku sterty zakrwawionych cia adowanych przez %sienicowe koparki na paki podstawionych obok ci&'arwek( 2a""ran i -dare %api i si& przed siebie z szeroko otwartymi ustami( Pierwszy szere% Kithw pomaszerowa dwadzie5cia krokw do przodu! po czym zwrci si& twarzami ku reszcie oddziau( ;a komend& stojce%o opoda o"icera nowy pierwszy szere% jednostki podnis do ramion karabiny i 5ci jednoczesn sa w swoich towarzyszy( Setka udzkich cia run&a na beton( Kiedy koparki wrzucay trupy na ci&'arwki! nast&pny szere% pomaszerowa dwadzie5cia krokw przed siebie( Ko ejna komenda! ko ejna sa wa( 2a""ran nie wiedzia! co przera'ao %o bardziej* rozmiary te%o %roteskowe%o p utonu e%zekucyjne%o czy niema akceptacja heretykw systematycznie odbierajcych sobie wzajemnie 'ycie( B 2o oni kurwa robi C 8 wydysza zszokowany -dare( 2a""ran nie odzywa si& przez du'sz chwi &! powracajc my5 ami do odprawy 1aunta i tych jej "ra%mnetw! ktrych dotd wo a nie wspomina#( /ra%mentw zwizanych z Sho enem Skar( 6eraz przypomnia sobie znienacka wszystko! strz&py in"ormacji wypyn&y na wierzch z mrocznych zaktkw umysu( Ponownie usysza %os 1aunta! ujrza komisarza oczami wyobra:ni( Sa a odpraw iniowca wojskowe%o Persistence! 1aunt w swoim du%im paszczu wspinajcy si& na mwnic& ozdobion wie kim emb ematem dwu%owe%o ora na we wetowym t e( 1aunt zdejmujcy wierzchnie okrycie i rzucajcy je na oparcie skrzane%o "ote a! 5ci%ajcy z %owy czapk& i przeczesujcy krtko przyci&te jasne wosy( 1aunt opowiadajcy o potwornych wynaturzeniach! ktrych 2a""ran wo aby nie zna#( B Sho en Skara to bestia( 2zcicie 5mierci( )ierzy! 'e szerzenie 5mierci jest ostatecznym wyrazem pot&%i 2haosu( ;a ?a haucie sprawowa nadzr nad obozami eksterminacyjnymi(

) rytua ny sposb zamordowano tam b isko mi iard ?a hauta@czykw( Ae%o metody byy bardzo e"ektywne i((( ;awet teraz 2a""ran nie potra"i si& zmusi# do odtworzenia w pami&ci rea istycznych opisw 1aunta! wyja5niajce%o istot& 2zterech Pot&% czczonych przez Skar& i symbo ik& popenionych przez nie%o zbrodni( 6eraz te' zrozumia w ko@cu! d acze%o $bram 1aunt! wierny i oja ny 'onierz boskie%o $mperatora! tak %orco nienawidzi udzkich potworw pokroju Sho ena Skary( B 4abija ku chwa e 2haosu( Ka'da 5mier# przysu'y si& je%o sprawie( Mo'emy by# pewni! 'e tutaj wymordowa wszystkich wci' oja nych wobec $mperium mieszka@cw( Aeste5my tak'e pewni te%o! 'e w przypadku widocznej prze%ranej rozpocznie systematyczn eksterminacj& wszystkich 'ywych istot na wyspie! rwnie' wasnych wojsk( Masowe samobjstwo majce odda# hod 2haosowi( 6ak oka'e sw wierno5# wynaturzeniu! ktre nosi miano Khorne( 1aunt zakrztusi si& wymawiajc zakazane imi&! w5rd z%romadzonych w sa i 0uchw przebie% niespokojny szmer( B ) ten sposb mo'emy zdoby# nad nim przewa%&( Mo'emy pokona# %o w konwencjona ny sposb a bo te' sprawi#! 'e sam uzna si& za pokonane%o! a to oszcz&dzi nam konieczno5ci wasnor&czne%o ich zabijania( Ae'e i uzna! 'e prze%ra! zacznie rze: pop ecznikw w akcie ostateczne%o oddania swemu bstwu( 2a""ran powrci do rzeczywisto5ci wyrwany z wspomnie@ %osem -dare( B (((i jeszcze wi&cej F Patrz! 2a"" F Kitha@scy 'onierze caymi setkami wchodzi i na dziedziniec zajmujc pozycje w ko ejnych szere%ach opoda wymordowanych towarzyszy( - wa5ciwie nie zamordowanych! ty ko skoszonych( 2aa ta e%zekucja przypominaa 2a""ranowi po etka kukurydzy na 6anith padajce pod kosami mechanicznych 'niwiarek( Pomimo chorob iwe%o skurczu 'odka! ktry ty ko si& po%&bia przy ka'dej ko ejnej sa wie! 2a""ran zdoa u5miechn# si& kcikami ust( B 2o C 8 spyta -dare( B ;ic 8 odpar mody 0uch( B ;o to co robimy C Aaki jest p an C 2a""ran wyszczerzy z&by( Poj! 'e je%o p an wa5ciwie zosta ju' zrea izowany( )ysadzajc w powietrze wie'& przekona nie5wiadomie Sho ena Skar&! 'e znaczce siy oja istw s ju' na terenie ra"inerii( Przywdca heretykw uzna! 'e je%o sprawa zostaa prze%rana( ) e"ekcie tej akcji Skara po eci swym 'onierzom! by odebra i sobie 'ycie! po stu za jednym razem( Stu zabitych co trzydzie5ci sekund( 2a""ran opar si& p ecami o 5cian& budynku! odetchn %&boko roz u:niajc zm&czone mi&5nie( 0opiero teraz dostrze% oparze in& w miejscu! %dzie skr& je%o uda przeci&a jaka5 niezauwa'ona wcze5niej wizka asera( B 6y si& 5miejesz 8 sykn zdezorientowany -dare( 2a""ran musia przyzna# mu racj&( B =to nasz p an 8 odpar po chwi i 8 Siedzimy tu i czekamy( DDDDD Popoudniowy szkwa dmuchajcy od strony oceanu oczy5ci powietrze z %ryzce%o dymu! a e nawet wiatr i deszcz nie zdoay spuka# do ko@ca przenikajce%o cay komp eks odoru 5mierci( 3skadry imperia nych statkw desantowych przecinay mroczne niebo 5nic od stru% padajcej z niebios wody( 1aunt zna az 2a""rana 5pice%o wraz z setk innych 0uchw pod jedn z wie' ra"ineryjnych( 0uch wypr&'y si& na baczno5#! kiedy zobaczy! kto taki %o budzi(

B 2hc&! 'eby5 poszed ze mn 8 powiedzia 1aunt( Przesz i u icami roz e%e%o miastara"inerii! mijajc dru'yny %wardzistw z 6anithu! Jo pone i -bber oy przeszukujcych komp eks dom po domu( =krzyki i %wizdki mieszay si& z szmerem radiowych transmisji punktujc ko ejne etapy przejmowania przez oja istw kontro i nad wysp( 1romady je@cw spo% day na ten roz%ardiasz martwymi! wypranymi z wsze kich uczu# oczami( B ;i%dy ci& nie podejrzewaem o ta ent taktyczny 8 odezwa si& 1aunt( 2a""ran wzruszy ramionami( B Aako5 to wszystko samo wyszo! sir( Komisarz u5miechn si& do szere%owca( B ;ie powiem te%o 2orbecowi! niech da ej zachodzi w %ow&! jak wpade5 na ten pomys( 2a""ran roze5mia si& krtko( )szed w 5 ad za 1auntem do budynku z %rubych kamiennych b okw( ;a u icy przed wej5ciem pi&trzyy si& wyniesione ze 5rodka pompy wodne! wyrzucone na zewntrz w ce u zrobienia miejsca( Pod su"item ma%azynu pon&y zimnym b askiem sodowe ampy( Kr% imperia nych %wardzistw otacza 5rodek roz e%ej ha i( )i&kszo5# z nich stanowi i Jo po@czycy! a e byo te' ki ku tanithijskich o"icerw! w5rd nich major <awne( Po5rodku kr&%u k &cza jaki5 skuty czowiek( ?y wysokim m&'czyzn o %adko o%o onej czaszce i ciasno skrojonym czarnym ubraniu( 4robiby wra'enie sw postur! %dyby pozwo ono mu wsta# z k &czek! pomy5 a 2a""ran( ) je%o zapadni&tych ciemnych oczach pojawi si& bysk podekscytowania! kiedy 1aunt i towarzyszcy mu %wardzista zacz& i przepycha# aa si& przez pier5cie@ stra'nikw( B Ma utki imperia ny robaku((( 8 zacz mi&kkim! odra'ajco sodkim tonem jeniec( 1aunt powa i %o na podo%& ciosem pi&5ci przerywajc powitanie( B Sho en Skara 8 przedstawi wi&:nia 2a""ranowi wskazujc pa cem wijc si& na posadzce posta# o zakrwawionych rozbitych ustach( =czy 2a""rana rozszerzyy si& zauwa'a nie( 1aunt wyj z kabury swj bo towy pisto et! odbezpieczy %o! wprowadzi do u"y pocisk i poda bro@ 0uchowi( B >wa'am! 'e przysu%uje ci to prawo( ;ie b&dzie tutaj 'adne%o sdu! nie ma takiej potrzeby( My5 &! 'e to wa5nie ty powiniene5 wykona# ten obowizek( 2a""ran odebra z rk komisarza pisto et i spojrza w d na Skar&( 4brodniarz zdoa podnie5# si& z powrotem na ko ana i szczerzy pop amione krwi z&by do swoje%o kata( B Sir((( 8 zacz szere%owiec( B >mrze tu i teraz( 6aka jest wo a $mperatora 8 o5wiadczy twardo 1aunt 8 6o obowizek! ktry ja sam wykonabym z o%romn przyjemno5ci( +ecz to tobie na e'y si& ta misja! ty doprowadzie5 do zwyci&stwa( B 6o((( zaszczyt d a mnie! sir( B 4rb to((( zrb to! chopczyku((( na co czekasz C 8 zapyta niecierp iwym tonem Skara( 2a""ran prbowa nie spo% da# w je%o roz%orczkowane oczy( )ymierzy pisto et w %ow& je@ca( B =n chce 5mierci! sir( B =czywi5cie! 'e jej chce F 6o naja%odniejsza kara! jak mo'emy mu wymierzy# F 8 sarkn 1aunt( 2a""ran opu5ci bro@ i spojrza na 1aunta! 5wiadom doskona e "aktu! 'e wszyscy z%romadzeni w ha i udzie w epi i w nie%o peen niezrozumienia wzrok( B ;ie! sir! on pra%nie 5mierci( 6ak jak nam pan mwi w trakcie odprawy( mier# byaby d a nie%o ostatecznym zwyci&stwem( Po'da jej( )y%ra i5my bitw& o Sapienci&( ;ie

zaprzepaszcz& te%o zwyci&stwa dajc wro%owi upra%niony przez nie%o dar 8 2a""ran odda komisarzowi bro@ podajc j ko b do przodu( B 2a""ran C B 2hce pan %o naprawd& ukara#! komisarzu C )ystarczy pozwo i# mu 'y#( 1aunt zamy5 i si& na moment! na je%o twarzy pojawi si& powo i u5miech( B 4abierzcie %o std 8 po eci wartownikom! ci za5 natychmiast pochwyci i skute%o heretyka( B Musz& ci& ktre%o5 dnia awansowa# 8 o5wiadczy komisarz prowadzc 0ucha w stron& wyj5cia z ma%azynu( 4a ich p ecami Sho en Skara krzycza przera: iwie! paka i ba%a o 5mier#( $ dane mu byo 'y#! by czyni ten 'aosny ament da ej( Monthax ?rin Mi o! modziutki adiutant 1aunta! przynis komisarzowi kubek 5wie'o zaparzonej kawy i stert& raportow! o ktre tanithijski dowdca nie zd'y jeszcze poprosi#! chocia' nosi si& z takim zamiarem( 1aunt siedzia wa5nie na przeno5nym krze5 e ustawionym na skraju podwy'szenia za swym habitatem! ustrujc wzrokiem zarysy %wardyjskich "orty"ikacji i to@ szmara%dowych roz ewisk Montaxu( Mi o wr&czy przeo'onemu raporty! po czym zmiesza si& nieoczekiwanie! 5wiadomy na% e te%o! co uczyni( 1aunt przejrza zawarto5# e ektronicznych notesw przesuwajc kursorami topo%ra"iczne mapy( B 0ane zwiadowcze Mko a o zachodnich mokradach((( i orbita ne zdj&cia Monthaxu( 0zi&kuj&( 2hopiec prbowa ukry# swj bd( B Pomy5 aem! 'e b&dzie pan chcia je przejrze# 8 zacz wyja5nia# 8 Kiedy pan dzisiaj zaatakuje((( B - kto powiedzia! 'e wydam dzisiaj rozkaz ataku C Mi o umi k na chwi &! potem wzruszy ramionami( B 6ak sdziem( Po wczorajszej nocnej akcji! tak b isko naszych inii((( 1aunt wsta z krzesa i spojrza z %ry prosto w oczy chopca( B Koniec z twoimi osdami( )iesz dobrze! jakie na nas mo% 5ci%n# kopoty( ;a ciebie( ;a mnie( ;a 0uchy( Mi o westchn i stan przy meta owej barierce obie%ajcej podwy'szenie( Poranny b ask so@ca iskrzy si& na mokrej powierzchni ba%ien! nik po5rd %&stej zie eni d'un% i czynic z niej nieprzekracza n d a wzroku barier&( Ki ka ki ometrw da ej toczya si& po bezdro'u ko umna pojazdw opancerzonych! wiatr nis d:wi&k ich si nikw( 4 odda i dobie%a edwie sysza ny omot arty eryjskiej kanonady( B 2zy naprawd& jaka5 zbrodnia 8 odezwa si& po du'szej chwi i Mi o 8 kryje si& w umiej&tno5ci przewidywania C Sir! czy' prawdziwy adiutant nie powinien tak wa5nie peni# swych obowizkw C =dczytywa# bez sowa potrzeby przeo'one%o i natychmiast je rea izowa# C ?y# je%o praw r&k C B ;ie ma w tym 'adnej zbrodni! ?rin 8 odpar 1aunt siadajc z powrotem na krze5 e 8 6akie s cechy dobre%o adiutanta! a ty sam 5wietnie si& w tej ro i sprawdzasz( +ecz((( czasami jeste5 wr&cz zbyt doskonay w swej da ekowzroczno5ci( ?ywa tak! 'e budzi to mj &k! a przecie' ja doskona e ciebie znam( $nni mo% to inaczej interpretowa#( )iesz dobrze jak( B ;ie((( B )iesz! co stao si& tydzie@ temu na orbicie( =ma nie doszo do tra%edii( B 6o bya zmowa( 4ostaem wrobiony(

1aunt otar z czoa warstewk& potu( B )robiono ci&! to prawda! a e widziae5 na wasne oczy jak byo to atwe do zrobienia( Aeste5 akomym kskiem d a do5wiadczone%o manipu atora( - je5 i caa ta sprawa wyjdzie na jaw ponownie! nie wiem! czy zdoam ci& znw ochroni#( B Mam pro5b&! sir( Strze'e mnie pan((( od czasu 6anith( B Aestem ci to winien( 1dyby nie twa pomoc! umarbym z twoim 5wiatem( B - wi&c wie pan! 'e potra"i& sobie radzi# w sytauacjach po owych( Prosz& o wydanie su'bowej broni( 2hc& wa czy# razem z innymi 0uchami w czasie nast&pnej akcji( ;ie dbam o to! do ktrej dru'yny mnie pan przydzie i( B )idziae5 sporo w swym 'yciu! ?rin 8 odpar 1aunt kr&cc %ow 8 a e to nie czyni z ciebie 'onierza( Aeste5 zbyt mody( B =d trzech dni mam osiemna5cie at 8 powiedzia twardo chopiec( 1aunt zesztywnia( ;ie mia poj&cia o urodzinach swe%o adiutanta( =dp&dzi machni&ciem r&ki natr&tn much& B /aktycznie! z takim ar%umentem ci&'ko mi po emizowa# 8 przyzna( 4mieni pozycj& na krze5 e( B - mo'e dobijemy tar%u C B Aakie%o tar%u C 8 Mi o spojrza na komisarza roziskorzonymi oczami! na je%o twarzy pojawi si& niepewny u5miech( B 0ostaniesz stopie@ szere%owca! bro@ i przydzia do dru'yny 2orbeca( ) zamian przestaniesz przewidywa# przyszo5#( 2akowicie( B 2akowicie C B ;ie mwi&! 'e masz przesta# robi# swoje( Po prosto nie pokazuj te%o przed innymi! by ci& : e nie oceni i( $ co my5 isz o tej propozycji C B Podoba mi si&( 0zi&kuj&( 1aunt u5miechn si& zdawkowo( B 0obrze! a teraz poszukaj 2orbeca i Mko a( 2hciabym z nimi porozmawia# na temat pewnych szcze%w((( Mi o zesztywnia( Komisarz spojrza za p ecy i dostrze% dwch stojcych przy podwy'szeniu m&'czyzn* pukownika i sier'anta zwiadowcw( B Mi o wspomina! 'e mo% iby5my tu zajrze# w wo nej chwi i( ?&dzie teraz dobra ku temu sposobno5# C 8 spyta 2orbec( 1aunt odwrci si& w stron& ?rina! a e chopiec zd'y ju' pierzchn#( . 8 Po owanie na czarownice Jar zdj swj paszcz z ustawione%o na pododze kadzida %estem wytrawne%o sztukmistrza( ) adowni zapada pena wyczekiwania i ekscytacji cisza( 1ra bya prosta i niezmiernie wci%ajca! a Jar i chopiec tworzy i w niej 5wietny zesp( Przynie5 i ze sob pudeko pene tustych wokw zbo'owych zapanych w okr&towych ma%azynach oraz stare zardzewiae kadzido ukradzione z kap icy 3k ezjarchii 8 ku & skorodowane%o meta u o ps"erach naznaczonych maymi otworkami! przez ktre u atnia si& swe%o czasu korzenny dym( B 1ra jest prosta 8 rozpocz Jar pokazujc wszystkim zebranym pudeko o szk anych 5ciankach! w ktrym miotay si& schwytane owady( Meta owe serwomechanizmy sztucznej r&ki sier'anta pracoway z cichutkim pomrukiem( B Aest to %ra osowa! oparta na z%adywaniu( ,adnych sztuczek! 'adnych nieuczciwych chwytw(

Jar posiada osobowo5# showmana budzc tym samym o%romn sympati& ?rina( ) opinii chopca sier'ant na e'a do wewn&trzne%o kr&%u 0uchw! %rupy przyjaci +arkina i 2orbeca znajcych si& jeszcze z czasw wsp nej su'by w oddziaach mi icji w Ma%na 6anith( =stry j&zyk Jar a oraz je%o tendencja do otwarte%o wyra'ania swych my5 i nie rokowaa mu wi&kszych szans na awans! a e straci w heroicznej akcji rami& na /ortis ?inary! a potem wyr'ni si& podczas e%endarnej misji na Menazoidzie 3psi on! %dzie otrzyma w na%rod& stopie@ sier'anta( )ie u uwa'ao! 'e by to najwy'szy czas na promocj& Jar a( ;ie stosujcy bezwz% &dnych! opartych na cakowitym posusze@stwie metod dowodzenia majora <awne czy /ey%ora i nie si&%ajcy zmysem taktycznym poziomu Mko a czy same%o komisarza! Jar podobnie jak powszechnie uwie biany pukownik 2orbec wnosi 'ywe uczucia w struktur& dowdcz re%imentu( +udzie %o ubi i* 'artowa rwnie cz&sto jak 2orbec! a przy tym dowcipy te byy bardziej dosadne! je%o sztuczna r&ka naocznie udowodnia wszystkim! 'e sier'antowi nieobca jest wojna w naj%orszej swej odmianie! potra"i te' w razie potrzeby inspirowa# swych podwadnych przemowami! ktre nie miay w sobie 5 adu patosu ani ku tury osobistej! a e wywieray na %wardzistach po'dane wra'enie( 6eraz! w jednej z wie u adowni pasa'erskich iniowca! otoczony %romad majcych czas wo ny %wardzistw! sier'ant u'y swe%o charyzmatyczne%o j&zyka w znacznie wa'niejszym ce u( 4arzuca przyn&t&( B 6o 5wietna zabawa! moi przyjacie e! moi drodzy towarzysze broni! niech pochwa ony b&dzie 4oty 6ron( ;aprawd& 5wietna zabawa( Sier'ant mwi %o5no i powo i! chcc! by mimo 5piewne%o tanithijskie%o akcentu zrozumie i %o wszyscy obecni w pomieszczeniu 'onierze( 6rzy inne re%imenty dzie iy pokady "rachtowca razem z 0uchami* wie cy jasnowosi tro% odyci z ST Kr ewskie%o <e%imentu Jo pone zwcy si& ?&kitnokrwistymi! ciemnoskrzy kr&pi %wardzi5ci z S <e%imentu S ammabaddenu oraz wysocy! szczup i i du%owosi <oa@czycy su'cy w M <e%imencie 0eepersw( <'ne 5wiaty i r'ne akcenty w jednym powszechnie stosowanym j&zyku! tote' Jar dokada stara@! aby wysawia# si& e e%ancko i zrozumia e( Poda kadzido ?rinowi! a chopiec otworzy je po5piesznie( B Aak widzicie! jest to meta owa ku a z otworami( )oek zbo'owy w&druje do 5rodka 8 wrzuci do naczynia wyj&te%o z pudeka owada 8 a mj mody przyjacie %o tam zamyka( Aak pewnie zauwa'y i5cie! przy ka'dym otworku zosta umieszczony numer( 6rzydzie5ci trzy dziury! ka'da ze swoim numerem( ,adnych sztuczek! 'adnych chwytw((( mo'ecie teraz obejrze# ku &( Sier'ant zabra zardzewiae kadzido z rk Mi a i postawi je na pododze tak! by wszyscy mo% i mu si& przyjrze#( Maa podstawka przy utowana do ku i chronia j przed toczeniem si&( B Stoi sobie w miejscu! prawda C )oek b&dzie szuka dro%i do 5wiata( Pr&dzej czy p:niej wyskoczy przez jedn z dziur( ;a tym wa5nie po e%a %ra( =bstawiamy numery otworw( B $ tracimy nasz 'od 8 mrukn jeden ze stojcych w pob i'u 0eepersw mwic z %ardowym roa@skim akcentem( B )szyscy stawiamy zakady! przyjacie u 8 odpowiedzia Jar 8 6y! ja! ka'dy inny ch&tny( Ae5 i wybierzesz poprawny numer a bo b&dziesz najb i'ej! z%arniasz pu &( ,adnych sztuczek! 'adnych chwytw( Aakby w odpowiedzi na sowa sier'anta woek wypad z jednej z dziur i rzuci si& na podo%&! %dzie zmia'd'y %o butem jaki5 ?&kitnokrwisty( B ;ic nie szkodzi 8 zawoa Jar 8 0u'o wi&cej siedzi ich tam! skd pochodzi((( je5 i by i5cie kiedy5 w okr&towej spi'arni! wiecie dobrze! o czym mwi&( )ok roz e%y si& ciche 5miechy i pomruki poparcia( Mi o u5miechn si& si& rwnie'( >wie bia sposb! w jaki Jar zyskiwa sympati& tumu(

B - co! je5 i ci nie u"amy! 0uchu C 8 zapyta pot&'ny Jo po@czyk! ktry u5mierci butem woka( Mia na sobie szarozote spodnie i czarne o"icerki! a e na tors wci%n ty ko podkoszu ek( 4dawa si& skada# z pasm mi&5ni! a wzrostem przerasta Jar a o dwie %owy( -ura aro%ancji i dumy zdawaa si& rozsadza# ciao ?&kitnokrwiste%o( Mi o zesztywnia( )iedzia! 'e ukryta niech&# dzie ia 0uchy i Jo po@czykw od czasu Jo temandu( 2hocia' ni%dy nie wystosowano w tej sprawie o"icja ne%o o5wiadczenia! po%oski mwiy! 'e to wa5nie sztab ?&kitnokrwistych odpowiada za omykowe ostrze anie z ci&'kiej arty erii brze%w rzeki Jo tis i 5mier# setek 6anithijczykw( )ysoko urodzeni ?&kitnokrwi5ci po%ardza i otwarcie pozbawionymi arystokratycznych korzeni 0uchami! sw niech&# okazywa i jednak'e w rwnym stopniu i innym re%imentom 1wardii( Sz achetnie urodzony o brzym o zapadni&tych oczach i byczym karku mia w tumie przynajmniej sze5ciu towarzyszy! a ka'dy z nich dorwnywa mu rozmiarami( 2zym oni ich karmi na tym Jo pone! pomy5 a sposzony Mi o( ;ie zdradzajc nawet 5 adu obawy Jar podszed do Jo po@czyka i poda mu swoj mechaniczn do@( B 2e% an Jar ! sier'ant! tanithijski Pierwszy i Aedyny( Podziwiam udzi! ktrzy w otwarty sposb potra"i wyra'a# swe wtp iwo5ci((( sier'ancie C B Major 1izhaum 0anIer 0e ?anzi 9ai%ht 1i bear! Pi&#dziesity Kr ewski Jo pone 8 o brzym zi%norowa wyci%ni&t do siebie do@( B 0ro%i majorze! nie masz zapewne powodw! by u"a# tak nisko urodzonemu towarzyszowi broni! a e przecie' to ty ko %ra( ,adnych sztuczek! 'adnych chwytw( )szyscy stawiamy! wszyscy si& bawimy! szybciej minie nam ta podr'( Major 1i bear nie wy% da na przekonane%o( B 2o5 tu kr&cisz( ;ie jestem zainteresowany %r! je5 i ty b&dziesz stawia zakady 8 Jo po@czyk spojrza na Mi o 8 ;iech twj chopta5 to zrobi( B ;ie! to niemo' iwe 8 podnis nieco %os Jar 8 6o jeszcze dzieciak((( nie zna si& wca e na sz achetnej sztuce hazardu( 4 pewno5ci nie chciaby5 za%ra# z takim amatorem jak on! majorze( B Mi cz 8 uci sowa sier'anta 1i bear( ) tumie roz e%y si& pomruki aprobaty d a 'da@ Jo po@czyka i nie ty ko ?&kitnokrwi5#i wyra'a i w ten sposb swe poparcie( $nna cz&5# %wardzistw najwyra:niej si& znudzia i zamierzaa odej5#( B ?ardzo dobrze! bardzo dobrze 8 o5wiadczy rozdzierajcym serce %osem Jar 8 2hopiec za%ra za mnie( B ;ie chc&! sir F 8 pisn Mi o( Mia cich nadziej&! 'e je%o przestrach nie wy% da zbyt teatra nie( B 4a%rasz! chopcze 8 Jar ojcowskim %estem poo'y sztuczn do@ na ramieniu modzie@ca 8 ?d: dobry i spraw! aby ten miy %ent eman m% czerpa# prawdziw przyjemno5# z naszej prostej %ry 8 przysuwajc twarz do chopca sier'ant mru%n porozumiewawczo( Mi o z trudem powstrzyma si& od 5miechu( B 0dobrze 8odpar ekko dr'cym %osem( B 2hopiec za%ra za mnie F 8 o5wiadczy Jar odwracajc si& do tumu i podnoszc teatra nie obie r&ce( =dpowiedzia mu %o5ny ap auz widzw( 6um z%&stnia( ) r&kach 'onierzy pojawiy si& papierowe kartki i zwitki banknotw( 1i bear zdecydowa si& w ko@cu za%ra#! podobnie jak dwaj roa@scy 0eepersi i trzej S ammabaddeni( Po5rd tumu zacz&to szybko urzdza# ko ejne zakady! obstawiajc ryche%o zwyci&zc&( Jar otworzy kadzido i chwyci pudeko z owadami( 1i bear wyj pudeko z doni sier'anta i wysypa woki na podo%& adowni mia'd'c je wszystkie pod podeszw buta( <zuci puste pudeko jednemu z ?&kitnokrwistych( B <aba e F $d: do si osa po 5wie'e robaki F B 6ak jest! sir F

B 2o to ma znaczy# C 8 j&kn Jar padajc na ko ana i o% dajc zdeptane ciaa swych podopiecznych( Mi o m%by przysic! 'e w oczach sier'anta za 5niy prawdziwe zy 8 2zy'by nie wierzy pan nawet moim owadom! majorze C B ;ie wierz& niczemu! co mo%& zmia'd'y# butem 8 odpar 1i bear i zrobi ruch! jakby chcia nadepn# same%o sier'anta( )idzowie szybko zmieni i cz&5# zakadw 8 niektrzy powodowani sympati do 0ucha i je%o bruta nie zamordowanych pupi w! inni pewni zdemaskowania jakie%o5 podst&pu i umocnienia pozycji majora( B Mo%e5 je na"aszerowa# narkotykami a bo przekarmi#( )y% day jako5 dziwnie( Mo%e5 stawia# pienidze na do ne otwory i czeka#! a' te ci&'kie byd aki b&d wyazi# spodem dzi&ki si e %rawitacji 8 1i bear u5miechn si& zadowo ony z wasnej przemy5 no5ci! cz&5# widzw popara %o okrzykami( Mi o poj! 'e przyjazny nastrj tumu mo'e si& w ka'dej chwi i zmieni# na %orszy( B 2o5 panu powiem 8 o5wiadczy Jar podnoszc si& z podo%i( )ysany do ma%azynu ?&kitnokrwisty zd'y ju' wrci# niosc pudeko pene o'ywio wionych wokw zbo'owych i wie ki kawa so one%o mi&sa zw&dzone%o z okr&towych zapasw( B >'yjemy pa@skich owadw i mo'e pan sobie w dowo ny sposb ustawi# kadzido 8 sier'ant poda Jo po@czykowi meta ow ku & 8 Szcz&5 iwy C 1i bear skin %ow( 1racze zapisa i swe numery na kartce papieru( Jar poruszy zdrow r&k w %e5cie! ktry su%erowa na%y atak b u starej wojennej rany( Ko ejny sy%na! ko ejny wabik( B Aa te' chc& w to za%ra# 8 2a""ran przepchn si& chwiejnie przez tum( 2zu# od nie%o byo si ny odr a koho u( )ie u 'onierzy na je%o widok wymienio porozumiewawcze spojrzenia( B 2a"y! nie((( nie mo'esz %ra#((( 8 wymamrota Jar ( 2a""ran wyci%a ju' z kieszeni mnstwo monet! banknoty! papierosy( B 0awaj mi papierek! chc& te' obstawi# 8 o5wiadczy bekot iwie( B ;iech sobie ten 0uch te' za%ra 8 powiedzia ze zo5 iwym u5miechem major 1i bear widzc protesty sier'anta( )szystko wskazywao na to! 'e tanithijski showman straci kontro & nad swoj prost %r i je5 i krya si& w niej rzeczywi5cie oszuka@cza sztuczka! teraz nie mia ju' szansy j wykorzysta#( Pierwszy woek tra"i do kadzida( 1i bear zamkn pojemnik i postawi na maej skrzynce( 1racze odsoni i swe kartki z wytypowanymi numerami( )y%ra S ammabadden! pomy i si& jedynie o trzy numery( Mi o spudowa haniebnie i wy% da! jakby si& zaraz mia rozpaka#( 2a""ran k w5ciek e widzc stracone pienidze( )yci%n z kieszeni jeszcze wi&cej %otwki( 0ru% ko ejk& wy%ra 0eeper! tym razem b iski tra"ienia o pi&# numerw( Mi o ba%a Jar a! by ten pozwo i mu zako@czy# udzia w %rze! sier'ant kr&ci jednak ty ko %ow widzc zowieszcze spojrzenie 1i beara( Jo po@ski major z%arn ko ejn pu & my c si& za edwie o dwa numery( Przyci%n ku sobie z zadowo eniem stert& monet( Aeden z <oa@czykw zrezy%nowa z da szej %ry wyra'ajc %o5no swe niezadowo enie( Poziom zakadw w %rze i poza ni wzrs raptownie i teraz stawk byy naprawd& du'e pienidze( ?&kitnokrwi5ci u5miecha i si& szeroko! inni opakiwa i haa5 iwie sw prze%ran( 0waj da si S ammabaddeni i jeden 0eeper doczy i do %ry! zasi eni szybk zbirk pieni&dzy u towarzyszy broni( ,aden Jo po@czyk nie odwa'y si& stan# w szranki z majorem( 4achwycony wy%ran o"icer wo'y do pu i ca wy%ran i jeszcze j podwoi( 2z&5# o% dajcych %r& %wardzistw! zwaszcza <oa@czykw i 6anithijczykw! ni%dy jeszcze nie widziaa tak wie kiej %otwki w jednym miejscu( 2a""ran poci%n z bute ki yk wdki i zacz ba%a# o po'yczk& ?rostina! nakaniajc %o w ko@cu do wyo'enia niezb&dnej sumy(

Ko ejna runda( 1i bear i 0eeper! obaj typujcy numery odda one o trzy otwory od dziury wybranej przez owada! podzie i i si& rwno wy%ran( Ko ejna runda( Pienidze do pu i wrzuci i 1i bear! trzech S ammabaddenw! dwch 0eepersw! 2a""ran zasi ony %otwk przez zatroskane%o <a% ona Xw5cieky ?rostin wyszed w mi&dzyczasie z adowniY oraz Mi o( ;a pododze pi&trzya si& wie ka sterta %otwki( 2a""ran pomy i si& o dwa numery! S ammabadden o jeden( 1i bear by po dru%iej stronie kadzida( Mi o tra"i w dziesitk&( Krzyki! %wizdy! %ratu acje! tumu t( B Mia szcz&5cie 8 powiedzia Jar z%arniajc wy%ran 8 Ko@czymy C B 6o ci may "arciarz 8 warkn 1i bear i pona% i r&k swych towarzyszy! aby opr'ni i kieszenie( Jo po@czyk postawi ko ejn ma "ortun&( <oa@czycy zrezy%nowa i! podobnie jak zawiedziony 2a""ran! ktry wyszed z pomieszczenia wraz z <a% onem( S ammabaddeni poczy i swe zasoby "inansowe obstawiajc wsp nie jeden numer( Mi o zamkn kadzido i postawi je na skrzynce( 2isza( )oek miota si& we wn&trzu meta owej ku i( )ypad przez jeden z otworw( Mi o znw tra"i w dziesitk&( Pandemonium( )ydawao si&! 'e ada moment zamieszki o%arn ca adowni&( Jar chwyci wy%ran! kadzido i chopca zmuszajc %o do szybkiej ewakuacji z pomieszczenia( +udzie toczy i si& wok! krzycze i( 1dzie5 wybucha bijatyka spowodowana odmow wypacenia prze%rane%o zakadu( 0o idcych korytarzem wiodcym do adowni zamieszkanej przez 6anithijczykw Jar a i Mi a doczy i 2a""ran! <a% on i ?rostin( )szyscy 5mia i si& rado5nie! a 2a""ran sprawia wra'enie cakowicie trze:we%o( Musia ty ko wypra# sw zmoczon a koho em mundurow koszu &( Jar wyszczerzy z&by i potrzsn poka:nym mieszkiem( B /orsa do podziau! moi przyjacie e 8 o5wiadczy k epic chopca po p ecach sw sztuczn r&k( ;ie zdoa si& wci' przyzwyczai# do siy protezy i Mi o oma nie upad na podo%& pod wpywem te%o przyjacie skie%o szturchni&cia( 2a""ran krzykn ostrze%awczo( ) korytarzu za p ecami 0uchw pojawiy si& mroczne sy wetki( 1i bear i czterej inni ?&kitnokrwi5ci( B 6eraz zapacisz za szachrajstwo! skurwysynu 8 powiedzia do sier'anta 1i bear( B 6o bya uczciwa %ra 8 zaprotestowa Jar ! a e natychmiast poj! 'e tym razem je%o sodki j&zyk nie pomo'e oca i# skry z opresji( Stosunek si wynosi jeden na jedne%o! a e wszyscy Jo po@czycy zdecydowanie %rowa i nad ?rostinem! najwi&kszym ze stojcych w korytarzu 0uchw( ) wa ce wr&cz w ciasnym pomieszczeniu 6anithijczycy mo% i nabi# przeciwnikom troch& siniakw i mo'e nawet za iczy# remis! a e musie iby %o okupi# krwi i %uzami( B Aaki5 prob em C 8 zapyta nadchodzcy wa5nie szsty czonek zespou hazardzistw( ?ra%% przepchn swe pot&'ne bary mi&dzy ko e%ami i spojrza z %ry na ?&kitnokrwistych( Sy wetka o brzyma zdawaa si& wypenia# korytarz! poruszaa si& ze zowieszczym spokojem i wystudiowanym pod czujnym okiem Jar a niemym ostrze'eniem( B $d:cie sobie! ?&kitnokrwi5ci( ;ie zmuszajcie mnie! 'ebym was skrzywdzi 8 wycedzi przez z&by ?ra%% wy%aszajc kwesti&! ktrej nauczy si& wcze5niej od Jar a( ) ustach dobroduszne%o ko osa zabrzmiaa ona "aszywie i dziecinnie! a e Jo po@czycy zbyt by i za &knieni! aby zwrci# na to uwa%&( =dwrci i si& i odesz i po5piesznie( 1i bear parskn z w5cieko5ci i doczy do swoich towarzyszy( 0uchy zacz&y si& 5mia# sza e@czo! a' im po po iczkach pocieky zy(

DDDDD ) do e znajdowa si& Monthax! zie ony! pokryty kobiercem d'un% i( 1aunt patrzy w mi czeniu przez jedno z pancernych okien widokowych orbita nej katedry Sanctity! studiujc wzrokiem od e% powierzchni& p anety! na ktrej w ci%u najb i'sze%o ty%odnia miay dowa# je%o oddziay( =d czasu do czasu komisarz si&%a po trzymany w r&kach e ektroniczny notes sprawdzajc zapisane w nim dane %eo%ra"iczne( ;iezwyk e %&sta d'un% a stanowia najwi&kszy prob em! skutecznie skrywaa bowiem siy nieprzyjacie a nie pozwa ajc nawet na ich przyb i'one oszacowanie( <aporty wywiadu su%eroway! 'e du'e z%rupowanie si 2haosu oderwao si& od armii Krucjaty po bitwie na Pio itusie i okopao si& wa5nie na Monthaxie( Marszaek Macaroth nie zamierza ryzykowa#( )ok cie ska orbita nej katedry! %i%antycznej p at"ormy naje'onej icznymi wie'ycami! zbieray si& imperia ne jednostki wyznaczone do udziau w inwazji( 6uzin wojskowych iniowcw dokowa ju' przy burtach katedry niczym tuste prosi&ta toczce si& przy sutkach maciory! ho owniki ci%n&y ko ejny statek na wyznaczone miejsce( ;ieco da ej! na wysokiej orbicie p anety! unosiy si& w kosmicznej pustce imperia ne kr'owniki i okr&ty eskorty! w5rd nich rwnie' "re%ata ;aIarre! na ktrej pokadzie 0uchy sp&dziy wie e czasu( =d sy wetek wojennych okr&tw odryway si& eskadry my5 iwcw zmierzajcych w stron& Monthaxu w ramach otw patro owych( 1aunt odwrci si& od okna i zszed po meta owych schodach do jednej z %wnych sa operacyjnych katedry! =rrery( )ie ki wa cowaty termina ho o%ra"iczny sta po5rodku pomieszczenia( Mierzy dobre trzydzie5ci metrw 5rednicy! a je%o wykonane z brzu i zota e ementy poruszay si& niczym koa z&bate i przekadnie %i%antyczne%o ze%ara( 6ermina z%rzyta i warcza! a emitowany przez nie%o wie ki trjwymiarowy obraz p anety wirowa wo no wok swej osi uzupeniany o szere% wykresw i raportw wy5wiet anych poni'ej projekcji %wnej( ="icerowie 1wardii i marynarki kosmicznej Se%mentum Paci"icus! noszcy powczyste szaty czonkowie 3k ezjarchii i Munitorium oraz zakapturzeni diakoni na e'cy do zao%i katedry studiowa i przetwarzane przez termina dane ub kon"erowa i w niewie kich %rupkach( Serwitorzy podczeni do %niazd transmisyjnych kab ami wszczepionymi w ich usta! oczy! donie i kr&%osupy mrucze i co5 do siebie cicho( Po wszystkich stronach termina u stay stoy taktyczne! wy5wiet ajce na swych b atach r'ne sekcje mapy topo%ra"icznej Monthaxu( ="icerowie sztabowi kr&ci i si& przy ka'dym ze stow! prowadzc dyskusje i ana izujc szcze%owe dane operacji( ) powietrzu unosi si& %war rozmw i szum transmisji radiowych( Koa z&bate termina u zaz%rzytay! obrciy si& ki kakrotnie( ;a powierzchni ho o%ramu pojawiy si& nowe in"ormacje( 1aunt obszed nie5piesznie cae pomieszczenie kiwajc %ow ni'szym stopniem o"icerom i sa utujc swym przeo'onym( 2aa sa a wydawaa si& wr&cz dysze# niecierp iwie! niczym drapie'nik %otowy do pierwsze%o skoku na o"iar&( Komisarz postanowi zajrze# na pokad statku transportowe%o przewo'ce%o 0uchy( Ae%o udzie pozostawa i bezczynni! oczekiwa i rozkazw( 1aunt zdawa sobie spraw& z kopotw! jakie prowokowao takie nudne bezsi ne wyczekiwanie( $ budzio "rustracj&( 6o by naj%orszy e"ekt uboczny( ) ka'dym %wardyjskim re%imencie iczba spraw dyscyp inarnych rosa znaczco w takim specy"icznym okresie! a sprawujcy nad jednostkami kontro & komisarze nie nie narzeka i na brak zaj&#( 2z&sto dochodzio do bjek! kradzie'y! pija@stwa! a nawet morderstw w bardziej barbarzy@skich re%imentach i co %orsza chaos taki szybko si& rozprzestrzenia(

<oz% dajc si& po komnacie 1aunt dostrze% %eneraa Sturma! dowdc& Pi&#dziesite%o <e%imentu $1 Jo pone oraz %rup& je%o wy'szych o"icerw( Sturm najwyra:niej nie zwraca na tanithijskie%o dowdc& uwa%i! nie skin mu te' na powitanie %ow! sam 1aunt natomiast nie zamierza Jo po@czykowi sa utowa#( Pomimo upywu czasu zbrodnia popeniona przez Sturma na Jo temandzie wci' bo aa komisarza( Kiedy po raz pierwszy dowiedzia si&! 'e ?&kitnokrwi5ci i 0uchy b&d wa czy# obok siebie na Monthaxie! by bardzo ne%atywnie do te%o p anu nastawiony( -kcja na Menazoidzie 3psi on dobitnie ukazaa mu ska & kopotw! jakie nis za sob zbyt du%o trwajcy zatar% pomi&dzy %wardyjskimi re%imentami( 4miana p anw inwazyjnych nie wchodzia jednak w %r& i komisarz m% jedynie pociesza# si& w my5 ach! 'e wa5ciwie ty ko Sturm i je%o adiutanci 'ywi i niech&# do 6anithijczykw( Szere%owe 0uchy i ?&kitnokrwi5ci nie mie i 'adnych powodw! by si& nienawidzi#( )ci' musia zachowywa# czujno5#! a e ostatecznie doszed do wniosku! 'e 'onierze obu jednostek mo% bezpiecznie przebywa# w tych samych kwaterach do czasu dowania! tam za5 ich dro%i najpewniej miay si& rozej5#( 2o wi&cej! w przeciwie@stwie do Jo temandu tutaj komendy nad operacj nie sprawowa Sturm! ty ko ord %enera ?u edin( 1aunt spostrze% komisarza Jo oIoi! su'ce%o z roa@skimi 0eepersami! przystan przy nim na chwi &! by wymieni# pozdrowienia( Konwersacja o%raniczaa si& w zasadzie do u:nych p otek! chocia' Jo oIoi sysza jakoby ?u edin zwraca si& do -stropathicusu z pro5b o konsu tacje( )5rd oja istw szerzyy si& po%oski o wied:miej ma%ii ukrytej w d'un% ach p anety( Podobno sztab zaaprobowa wykorzystanie 6arota w ce u potwierdzenia ub oba enia tych po%osek( B 6o ostatni czynnik! jakie%o potrzebujemy 8 mrukn Jo oIoi 8 <oa@czycy to istne diaby w kwestiach dyscyp iny( /akt! s 5wietnymi 'onierzami! je5 i odpowiednio si& ich przyci5nie! a e potra"i by# cho ernie krnbrni( Ki ka ty%odni w adowniach transportowcw i musz& ka'de%o z osobna wy%ania# kopniakami do kapsu zrzutowych( =kropne z nich enie! a co %orsza! s bardzo przesdni( Ki ka sw o wro%ich psionikach i tak b&d przera'eni! 'e w dwjnasb utrudni mi to prac&( B 4nam to z wasne%o do5wiadczenia 8 odpar 1aunt( Ae%o poprzedni re%iment! 9yrkanie! skada si& z 'onierzy twardym niczym kompozytowe pyty! a e nieraz widzia jak na wie5# o psionikach ku i i si& &k iwie( B - co u ciebie sycha#! 1aunt C 8 spyta Jo oIoi 8 Syszaem! 'e dostae5 opiek& nad jakimi5 zaco"anymi barbarzy@cami( ;ie t&sknisz za hyrka@sk dyscyp in C 1aunt pokr&ci przeczco %ow( B 6anithijczycy s na swj sposb bardzo zdyscyp inowani( B 6o prawda! 'e sprawujesz te' nad nimi bezpo5redni komend& C 6o rzadko spotykany przypadek jak na komisarza( B Prezent S aydo! niech $mperator ma w opiece je%o dusz&( ;a pocztku byem mu przeciwny! a e z bie%iem czasu si& przyzwyczaiem( B 0obrze sobie z nimi radzisz! przynajmniej ty e syszaem( 2zytaem raport z operacji na Menazoidzie 3psi on w ubie%ym roku! kto5 opowiada te'! 'e to wa5nie twoi udzie otworzy i 1wardii dro%& do ?ucepha onu( B Mie i5my swoje wie kie chwi e( 1aunt spostrze%! 'e Jo oIoi patrzy na co5 ponad je%o ramieniem( B ;ie odwracaj si& 8 powiedzia roa@ski komisarz nie zmieniajc u:ne%o tonu rozmowy 8 ;ie 5wi&dz ci& przypadkiem uszy C Kto5 wa5nie debatuje na twj temat( B Kto taki C B 1enera ?&kitnokrwistych( Sturm( -ro%ancki pyszaek( Przyszed wa5nie jeden z je%o o"icerw i co5 szepcze mu do ucha( Patrz w twoim kierunku( 1aunt nie zmienia pozycji(

B ;iech z%adn&* ten! ktry przyszed to wie ki byd ak z zapadni&tymi oczami C B 2zy' tak nie wy% daj wszyscy Jo po@czycy C B 6en jest wyjtkowy jak na Io po@skie standardy( Major( B 6akie wa5nie dystynkcje nosi na mundurze( 4nasz %o C B =drobin&! a to i tak zbyt wie e jak na mj %ust( ;azywa si& 1i bear( <azem ze Sturmem i nim wa5nie miaem pewn ostr wymian& po% dw na Jo temandzie osiemna5cie miesi&cy temu( B =str wymian& C B Kosztowaa 'ycie ki kuset moich udzi( Jo oIoi sapn cicho( B Mwic szczerze! to raczej ty masz powody! by szepta# innym w ucho na ich temat( 1aunt u5miechn si& pos&pnie! bez cienia wesoo5ci( B 2zy' wa5nie te%o nie robimy! Jo oIoi C Po'e%na si& z roa@skim komisarzem i ruszy w da sz dro%&( Przechodzc przez pokad =rrery spojrza z ukosa na %rup& Jo po@czykw( 1i bear sta samotnie przy sto e taktycznym! mierzc komisarza %orejcym nienawistnie wzrokiem( Sturm i je%o zausznicy wchodzi i wa5nie po schodach wiodcych do poo'onych nad sa operacyjn prywatnych apartamentw orda %eneraa ?u edina( DDDDD Kr'c po korytarzach statku transportowe%o pukownik 2orbec zdawa 1auntowi standardowe sprawozdanie( B )yjtkowo spokojnie( )ybucha maa bjka przy podzia e racji 'ywno5ciowych! a e nie byo to nic powa'ne%o i zaraz j spacy"ikowaem( 2ostin i dwaj je%o kump e nawcha i si& za du'o rozpuszcza nikw zna ezionych w zbrojowni( 2ostin przewrci si& i zama sobie %o e@( B =strze%aem zbrojmistrzw! 'eby zamyka i takie rzeczy na k ucz F B 4robi i to! a e 2ostin zbyt dobrze radzi sobie z wytrychem! sir( B )ymierzysz im wszystkim kar& dyscyp inarn( B Sdz&! 'e 2ostin zapaci ju' za swoj((( B ;ie b&d& te%o to erowa( 0ostaj ju' przydziay %ro%u i sacry( ;ie s mi potrzebni udzie o mz%ach wyniszczonych oparami pa iwa( 2orbec podrapa si& po po iczku( B <acja! sir( 6y e! 'e udzie s coraz bardziej rozdra'nieni( - wie u z nich wypio sacr& zaraz pierwsze%o dnia( 1aunt odwrci si& %watownie w stron& swoje%o zast&pcy! w je%o oczach pojawiy si& iskierki %niewu( B >5wiadom im jedn rzecz! 2o m* $mperator obdarowuje ich pozare%u aminowymi przydziaami a koho u i papierosw( Ae5 i te%o zaszczytu nie doceniaj na e'ycie! zabior& im %o( )szystkim bez wyjtku( 4rozumiano C 2orbec skin %ow( )esz i do jednej z adowni i spojrze i ponad ba ustrad pomostu na jej dno( Powietrze przesycone byo tytoniowym dymem i zapachem udzkie%o potu( ) do e! na setkach ustawionych w rz&dach 'ek %wardzi5ci spa i! rozmawia i! %ra i! mod i i si& ub patrzy i niemo przed siebie( K erycy kr'y i pomi&dzy nimi udzie ajc posu% i wysuchujc spowiedzi wsz&dzie tam! %dzie kto5 potrzebowa pomocy kapana( B Martwi si& pan czym5! sir C 8 spyta 2orbec( B ;adci%aj jakie5 kopoty 8 odpar 1aunt 8 ;ie mam poj&cia jakie! a e bardzo mi si& to nie podoba( DDDDD

Kto5 porusza si& w dru%im pokoju( 1aunt oderwa %ow& od poduszki( ;a pokadzie obowizywaa pora nocna i wszystkie ampy z%asy automatycznie ki ka %odzin temu( Komisarz pad nieco wcze5niej w ubraniu na 'ko i zasn wci' 5ciskajc w doniach zestawienie raportw( =budziy %o ciche kroki w pokoju przy e%ajcym do sypia nej kwatery( Podnis si& bezsze estnie z 'ka i odo'y na b at sto ika stert& papierw( Ae%o a@cuchowy miecz i bo towy pisto et e'ay w pokrowcach w dru%im pokoju! a e mia jeszcze schowany pod poduszk niewie ki aserowy pisto et! ktry wsun natychmiast za pas( 4asn w spodniach! butach i podkoszu ku! tote' nie musia si& ubiera#( ) my5 ach rozwa'y mo' iwo5# zao'enia su'bowej kurtki a bo czapki! ecz natychmiast z te%o pomysu zrezy%nowa( 0rzwi dzie ce oba pokoje byy ekko uchy one( 4 wskiej szcze iny sczyo si& skaczce po pomieszczeniu 5wiato si nej atarki( Kto5 %rzeba w je%o ba%a'u( <un do 5rodka kopic z rozp&du w drzwi! pochwyci intruza wykr&cajc mu r&ce! po czym uderzy twarz czowieka w kraw&d: pancerne%o okna kabiny( Szamoczcy si& rozpacz iwie m&'czyzna w kapturze protestowa przeciwko takiemu traktowaniu do chwi i zderzenia z oknem( Ae%o nos chrupn zamany! a sam intruz natychmiast straci przytomno5#( +ampy wczyy si& nieoczekiwanie i wtedy 1aunt dostrze% za sob sy wetki dwch innych osb( >sysza basowy pomruk uruchamianych baterii aserw( =brci si& w miejscu i cisn o%uszonym czowiekiem w b i'sze%o napastnika! ktry upad pod nieoczekiwanym ci&'arem( 0ru%i prbowa uderzy# komisarza u" swej broni! a e 1aunt uskoczy obok niej i wymierzy przeciwnikowi cios pi&5ci! ktry zama mu do n szcz&k&( 0opiero wtedy! ki ka sekund po rozpocz&ciu bjki! u5wiadomi sobie! 'e wa5nie znokautowa 'onierza su'b bezpiecze@stwa katedry w charakterystycznym brzowym pancerzu osobistym( Ae%o towarzysz! uwo niony w ko@cu od ba astu w postaci nieprzytomne%o czowieka w kapturze! skoczy w stron& dowdcy 0uchw( 1aunt chwyci %o za wyci%ni&t r&k&! zama j z trzaskiem w okciu! po czym powa i m&'czyzn& jednym uderzeniem w nasad& nosa( Si&%n po zatkni&ty za pas pisto et i z ustrowa wzrokiem pomieszczenie( 0waj 'onierze su'b bezpiecze@stwa i czowiek w kapturze e'e i u je%o stp j&czc i mamroczc z b u( 4ewn&trzne drzwi otworzyy si& szeroko( B )ie u spojrzaoby z odraz na taki popis bezwz% &dnej bruta no5ci! komisarzu 8 o5wiadczya me odyjnym tonem wchodzca do pokoju posta#( 1aunt wymierzy u"& w %ardo intruza( B )ie u w taki sam sposb pot&pioby wamanie i bezzasadne przeszukiwanie cudzej wasno5ci( 6woja to'samo5# C Posta# wesza w 5wiato amp( ?ya to kobieta! wysoka! ubrana w prosty czarny strj( Aej popie ate wosy byy spi&te w warkocz( Miaa chodn! szczup! pi&kn twarz( B Aestem +i ith( $nkwizytor +i ith( 1aunt opu5ci bro@! odo'y j na pob iski sto ik( B ;ie 'dasz okazania mojej rozety( )ierzysz w me sowa C B 4nam ci&( )ybacz! a e niewie e jest kobiet! ktre osi%n&y podobny status! co ty( +i ith podesza do jedne%o z j&czcych 'onierzy i trcia %o ekko czubkiem buta( B 4abieraj si& std( $ zabierz pozostaych( 4akrwawiony m&'czyzna podnis si& chwiejnie z podo%i i pom% pobitym towarzyszom opu5ci# kwater&( B Prosz& o wybaczenie! komisarzu 8 powiedziaa +i ith 8 Poin"ormowano mnie! 'e wa5nie bierzesz udzia w naradzie( ;ie przysaabym tutaj swoich udzi! %dybym wiedziaa! 'e odpoczywasz(

B 1dybym mnie tutaj nie byo! przeszukaaby5 moje rzeczy C Spojrzaa na nie%o i roze5miaa si& wdzi&cznie( ?ya atrakcyjna! pewna siebie i twarda zarazem( B =czywi5cie( Aestem inkwizytorem! komisarzu( 6o jeden z e ementw mej pracy( B - cze%o tutaj wa5ciwie szukasz! je5 i mo'na wiedzie# C B 2hopca 8 wzi&a sobie jedno ze stojcych pod 5cian krzese i usiada na nim przyjmujc pozornie roz u:nion poz& 8 2hc& dowiedzie# si& cze%o5 o chopcu( 6woim chopcu! komisarzu( Stojcy cay czas w miejscu 1aunt zmru'y %niewnie oczy( B ;ie podoba mi si& twj ton i metody 8 wycedzi przez z&by 8 Ae5 i nada nie b&d mi si& podoba#! puszcz& w niepami&# "akt! i' jeste5 kobiet((( B 2zy ty naprawd& mi %rozisz! komisarzu C 1aunt odetchn %&boko( B Sdz&! 'e tak( )idziaa5! co zrobiem z twoimi pop ecznikami( 0aj mi jaki5 dobry powd! bym si& powstrzyma przed da szymi takimi czynami( +i ith westchn&a i uniosa swe du%ie smuke pa ce( - potem wyce owaa kompaktowy aserowy pisto et prosto w %ow& 1aunta( Komisarz patrzy na ni oniemiay( ;awet nie dr%n&a! a mimo to w jej r&ce zna aza si& nieoczekiwanie bro@ poo'ona chwi & wcze5niej na od e%ym od kobiety sto iku( B Aak dobre%o powodu potrzebuj& C 8 zapytaa u5miechajc si& nieznacznie( 1aunt co"n si& o krok( B 6a maa demonstracja wy% da na dostatecznie widowiskow 8 +i ith u5miechn&a si& ponownie i wsun&a pisto et za swj pas( Sp ota donie pa cami i podniosa wy'ej %ow&( B 0obrze! zacznijmy zatem( ) 5wiet e udzie onych mi penomocnictw naj5wi&tsze%o $mperatora! ucie e5nione%o w mej postaci po kraniec wsze kich czasw! jako przedstawicie $nkwizycji zobowizuj& ci& do udzie enia odpowiedzi na wsze kie zadane pytania! szczerze i wyczerpujco( Sankcje za 5wiadome wprowadzenie mnie w bd ub zatajenie in"ormacji s iczne i bardzo restrykcyjne( 2zy mnie zrozumiae5 C B Mw da ej( 4nw si& u5miechn&a( B Po ubiam ci&! komisarzu( Prawdziwy diabe! tak o tobie mwi i( Mie i racj&( B Kto taki C +i ith nie odpowiedziaa( )staa z krzesa i kadc ew do@ na ko bie wsuni&te%o za pas pisto etu zacz&a okr'a# nie5piesznie m&'czyzn&( 1aunt czu si& coraz bardziej zirytowany jej zachowaniem i rzucanymi z ukosa spojrzeniami( B Pomijajc z%odnie z twoj su%esti da sze "orma no5ci proponuj&! aby5 opowiedzia mi o chopcu( B Aakim chopcu C B = adiutancie( ;azywa si& ?rin Mi o( 6anithijczyk! czonek twojej jednostki! a e cywi ( B 2o takie%o chcesz wiedzie#! inkwizytorze C B )szystko! komisarzu! wszystko( 1aunt chrzkn oczyszczajc z " e%my %ardo( B Mi o((( zna az si& tutaj przez przypadek( 6o maskotka re%imentu! nasz pupi ( Aest moim asystentem( B 0 acze%o C B ?o jest bystry! szybki i ch&tny do pomocy( +udzie %o ubi( Potra"i wykonywa# swe obowizki bardzo e"ektywnie( +i ith uniosa pa ec wskazujcy( B 4acznij od pocztku( 0 acze%o chopiec zna az si& tutaj C

B Kiedy 2haos uderzy na 6anith! podjem decyzj& o wyco"aniu stamtd wszystkich zdo nych do noszenia broni udzi( Moja dro%a ucieczki zostaa odci&ta! a chopiec j oczy5ci( ) %e5cie wdzi&czno5ci zabraem %o ze sob( Aest zbyt mody! aby su'y# w oddzia e iniowym! d ate%o zrobiem z nie%o swe%o adiutanta( B 4 powodu je%o ta entw C B 6ak( $ d ate%o! 'e nie istniaa 'adna inna stosowna d a nie%o "unkcja( +i ith podesza b i'ej i spojrzaa 1auntowi prosto w oczy( B - jakie s wa5ciwie te je%o ta enty C B 3"ektywno5#! bystry umys! zdo no5#((( B 0o rzeczy! komisarzu( Mo'esz si& do te%o przyzna#( ;iejeden chciaby mie# przy sobie takie%o z%rabne%o czy5ciutkie%o chopczyka na ka'de skini&cie((( =stry d:wi&k wymierzone%o po iczka zabrzmia dziwnie %o5no w ciasnym pomieszczeniu( +i ith nawet nie prbowaa si& uchy i#( <oze5miaa si& krtko i wznowia swj marsz wok dowdcy 0uchw( B ?ardzo dobrze( ?ardzo bezpo5rednia reakcja( My5 &! 'e mo'emy sobie darowa# da sze podchody i przej5# do rzeczy( >wa'am! 'e chopiec jest wied:miarzem( 2o ty na to C B ;ie jest 8 przekn 5 in& 1aunt 8 Aad =snowy dosownie wywraca mi wn&trzno5ci( Sdzisz! 'e to erowabym spokojnie obecno5# takiej istoty u swe%o boku C 8 urwa na moment! po czym doda 8 0 a ciebie rzecz jasna czyni& wyjtek( +i ith nada okr'aa %o nie5piesznie( B ?ez wtpienia jest u'yteczny( 0okonaam wcze5niej wywiadu terenowe%o! 1aunt( =n przewiduje rzeczy! zanim te si& wydarz((( ataki! incydenty! raporty niezb&dne d a je%o przeo'one%o( Skad 5niadania! na ktre dane%o dnia b&dzie mia ochot& komisarz((( B 6o nie s wied:mie sztuczki( 2hopak jest bystry i o%icznie my5 i( B Aest taka %ra hazardowa na ni'szych pokadach( 2hopiec stanowi jej k uczowy e ement( )ie jak z premedytacj wy%rywa#( Aest per"ekcyjny w od%adywaniu jej przebie%u( Aak chcesz po emizowa# z takimi "aktami C B Spytam krtko* kto ci& na nas napu5ci C B 2zy to ma jakie5 znaczenie C B 6o by Sturm! prawda C $ je%o a@cuchowy o%ar 1i bear C Maj ze mn powa'ny zatar%! jak mo%a5 zau"a# ich sowom C +i ith przystan&a i spojrzaa w twarz m&'czyzny( B =czywi5cie wiem o tym zatar%u! nie zdoa i zatai# przede mn prawdy( Sturm i 1i bear nienawidz ci& i twoich 0uchw( Prbowa i was unicestwi# na Jo temandzie! a e im si& nie udao! wi&c chwytaj si& ka'dej innej okazji! by dopi# swe%o( 1aunt oma nie straci mowy z wzburzenia( B )iesz o tym! a mimo to tutaj przysza5 C B Aestem inkwizytorem! $bramie 8 odpara z ekkim u5miechem 8 Sturm i je%o udzie to bezmy5 ne t&paki( ;ie mam 'adne%o interesu we wspieraniu ich nienawi5ci wz% &dem ciebie! a e ord %enera ?u edin sprowadzi mnie tutaj! abym nadzorowaa czysto5# menta n uczestnikw inwazji na Monthax( Mam z oka izowa# wied:mie :rda za%ro'enia po stronie nieprzyjacie a((( a tak'e te! ktre kryj si& w naszych wasnych szere%ach( 4wrcono m uwa%& na chopca! tote' obowizek nakazuje %o sprawdzi#( +udzie powiadaj! 'e jest dzikim psionikiem( ;ie dbam o to! d acze%o tak mwi i co chc przez to zyska#! ecz je5 i maj racj&((( po to tutaj jestem( 2zy Mi o posiada dar C 2zy jest mentatem C ;ie prbuj %o chroni#! 1aunt( 2o5 takie%o bardzo : e by si& d a ciebie sko@czyo( B ;ie jest( 2aa ta sprawa to stek bredni( ?&kitnokrwi5ci uwa'aj! 'e odkry i mj saby punkt i chc %o wykorzysta#( B 4obaczymy( 2hc& porozmawia# z tym Mi o( ;atychmiast(

DDDDD )ezwanie do pokojw komisarza w trakcie cyk u nocne%o nie byo d a Mi a 'adn nowo5ci 8 w porze spoczynku cz&sto odbyway si& narady i spotkania wy'szych ran% o"icerw( 4araz po wej5ciu do kwatery chopiec u5wiadomi sobie jednak! 'e co5 jest nie w porzdku( 1aunt ubrany by w komp etny uni"orm su'bowy! na je%o twarzy %o5ci pos&pny %rymas( 6owarzyszya mu wysoka kobieta w czerni roztaczajca wok subte n aur& &ku( B 6a przedstawicie ka $mperatora ma do ciebie ki ka pyta@ 8 wyja5ni 1aunt rozmy5 nie unikajc terminu inkwizytor 8 >dzie isz jej szczerych i wyczerpujcych odpowiedzi( +i ith powioda ich bez sowa du%im korytarzem prowadzcym do aaaaa stacji orbita u! tam za5 caa trjka przesza do samej katedry( Mi o z trudem kry sw ekscytacj&( ;i%dy wcze5niej nie mia okazji postawi# stopy na pokadzie %i%antycznej kosmicznej stacji( Przesycajce konstrukcj& powietrze pachniao woni kadzide! byo te' znacznie chodniejsze od %&stej dusznej atmos"ery panujcej w adowniach %wardyjskich iniowcw( <ozmiary mijanych po drodze pomieszcze@ wprawiay %o w niemy podziw( Mija i diakonw w du%ich powczystych szatach! noszcych brzowe pancerze osobiste 'onierzy ochrony oraz %rupki wy'szych stopniem o"icerw( 0 a Mi a by to zupenie odmienny 5wiat( +i ith obraa tras& wyma%ajc b isko dwudziestominutowe%o spaceru! wiodc przez ki ka robicych wra'enie swymi wymiarami i wystrojem kap ic oraz sa ho o%ra"icznych! w tym rwnie' =rrery( 1aunt poj w mi% jej podst&p( =brana przez kobiet& trasa oznaczaa nado'enie dro%i i zm&czenie chopca! co w poczeniu z atmos"er panujc na pokadach katedry miao zmi&kczy# je%o psychik&( Przebie%o5# +i ith %raniczya z okrucie@stwem( 0otar i do rozsuwane%o wazu na ko@cu pene%o pancernych szyb korytarza( +i ith wykonaa nieznaczny %est doni i waz otworzy si& z cichym warkotem( Machni&ciem r&ki po ecia chopcu wej5# do 5rodka i odwrcia si& w pro%u! by porozmawia# z komisarzem( B Mo'esz uczestniczy# w przesuchaniu! a e nie wo no ci zabiera# %osu( Aeste5 warto5ciowym o"icerem i je5 i ten chopiec "aktycznie oka'e si& ska'ony! mo%& sprawi#! 'e nie poniesiesz 'adnych konsekwencji powa'niejszych od reprymendy za brak stosownej czujno5ci( B ?ardzo uprzejma propozycja( 2ze%o 'dasz w zamian C +i ith u5miechn&a si& odowato( B Aeste5my instrumentami adu i porzdku! ja i ty! komisarzu( Moim obowizkiem jest odkrycie :rda korupcji! twoim jej e iminacja( Ae5 i Mi o jest ska'ony! oczy5cisz swe dobre imi& dokonujc na nim osobi5cie e%zekucji( 6en akt upewni wszystkich o twym susznym %niewie i pra%nieniu oczyszczenia wasnych szere%w( 1aunt nie odezwa si& sowem( Ae%o umys wydawa si& rozpada# na drobne kawaki( B ;ie ma inne%o sposobu na uratowanie twojej reputacji i kariery( 2o %orsza! poo'ysz na sza i wasne 'ycie! je5 i kto5 uzna! 'e konspirowae5 w ce u ukrycia istnienia pionka 2iemno5ci( 2zy ty mnie suchasz! 1aunt C B Sucham po%r'ek pod adresem moje%o 'ycia i przyszo5ci( 4 po%r'kami zwykem radzi# sobie w pro"esjona ny sposb( B ?&d& zatem cakowicie szczera( Sturm zainicjowa ten proces! poniewa' uzna! 'e jest to doskonay sposb na e iminacj& zarwno ciebie jak i 0uchw( Ae5 i Mi o oka'e si& ska'ony! a ty nie podejmiesz odpowiednio ry%orystycznych krokw! by si& od nie%o odci#! podpiszesz na siebie wyrok 5mierci( Sturm dopi nuje rozwizania re%imentu( Au' zasia w umy5 e ?u edina podejrzenie! 'e skoro jeden 0uch jest potencja nym psionikiem! pozosta i te' mo% nimi by#( Pierwszy 6anithu zostanie uwi&ziony! do ostatnie%o czowieka! w kazamatach $nkwizycji! %dzie je%o czonkw podda si& ekstrema nym technikom 5 edczym( )ie u z tych udzi ich nie prze'yje! a pozosta i zostan potem odrzuceni jako niezdatni do da szej su'by w

$mperia nej 1wardii( =bowizki zmuszaj mnie do zbadania zarzutw Sturma( ;ie mam zamiaru sta# si& narz&dziem je%o prywatnej Iendetty! a e zmieni& si& w nie! je5 i nie b&dziesz post&powa w tej sprawie uczciwie! honorowo i oja nie wobec $mperatora( B <ozumiem( 0zi&kuj& za twoj szczero5#( B 2haos jest najwi&kszym za%ro'eniem! jakiemu musi stawia# czoa udzko5#( ;ie wo no pozwo i# na istnienie mocy menta nych w umysach! ktre nie przeszy odpowiednie%o szko enia( Ae5 i chopiec posiada dar! musi zosta# zniszczony( B - d acze%o nie zabrany przez 2zarne Statki((( jak w twoim przypadku C +i ith zesztywniaa na moment( B ;ie tym razem( ;aciski po ityczne s zbyt si ne( Ae5 i Mi o jest dzikim psionikiem! musi ponie5# 5mier#( 6y ko takie rozwizanie usatys"akcjonuje wszystkie strony( B <ozumiem( Skin&a %ow i wesza do pokoju( 1aunt przystan na chwi & w miejscu spo% dajc na swj tkwicy w kaburze bo towy pisto et( 2zy zdoam to zrobi#! pomy5 a( ,ycie ka'de%o 0ucha stao si& na% e uza e'nione od ewentua nej 5mierci Mi a i wszystkie wysiki podj&te w ce u uratowania tych udzi! stworzenia z nich sprawnej jednostki i umotywowania zostay okupione zbyt wie oma wyrzeczeniami! aby teraz komisarz m% je bez namysu odrzuci#( Mia wobec 6anith doz%onny du%! ktry m% spaci# ty ko przez opiek& nad jej ostatnimi dzie#mi( - e e%zekucja ?rina((( chopca! ktry tak bezinteresownie uratowa mu 'ycie! ktry oja nie su'y pomoc((( my5 ta tak da ece kcia si& z prywatnym kodeksem honorowym 1aunta! 'e odowata obr&cz rozpaczy 5ciskaa mu serce( +ecz je5 i chopiec naprawd& by dotkni&ty mocami =snowy! je5 i w je%o umy5 e krya si& zowro%a pot&%a((( )szed po pomieszczenia z zaci&t ponur twarz! a waz zasun si& za je%o p ecami z %uchym oskotem( DDDDD Pokj by przestronny i wysoki( ;ie mia okien w 5cianach! a e 5rodek su"itu wie@czya wie ka okr%a ta" a pancerne%o szka( wiato mi%ot iwych %wiazd wpadao przez ni do 5rodka stanowic niema jedyne :rdo o5wiet enia w komnacie 8 nie iczc ki ku maych przy%aszonych ampek ustawionych w ktach pomieszczenia( ;a pododze znajdowa si& %ruby puszysty dywan ozdobiony emb ematem $mperia ne%o =ra( Po5rodku dywanu kto5 ustawi dwa meb e! zwrcone ku sobie wzajemnie 8 wie ki drewniany tron z masywnymi oparciami oraz niskie krzeseko( +i ith usiada na krzeseku i wskazaa chopcu tron( Ae%o masywna brya zdawaa si& poyka# posta# Mi a( 1aunt stan w kcie! zdenerwowany i tar%any niepewno5ci( B Aak si& nazywasz C B ?rin Mi o( B Aestem +i ith( $nkwizytor 8 mroczne sowo zostao w ko@cu wypowiedziane! przesycajc atmos"er& panujc w pokoju nut strachu i poczucia za%ro'enia( Mi o rozszerzy szeroko oczy! w ich %&bi bysn &k( +i ith zacz&a wypytywa# %o o 6anith! przeszo5#! tamtejsze 'ycie codzienne( 4 pocztku odpowiada urywanymi zdaniami! a e z bie%iem czasu je%o wypowiedzi na niewinne pytania staway si& coraz bardziej pynne i pewne siebie( Pytaa %o o oko iczno5ci towarzyszce pierwszemu spotkaniu z 1auntem! o upadek 6anith i podj&t wwczas decyzj&! by wa czy# przy boku komisarza( B 0 acze%o C ;ie bye5 wwczas 'onierzem! zreszt nada nim nie jeste5( 0 acze%o postanowie5 broni# 'ycia obco5wiatowca! ktre%o edwie zd'ye5 pozna# C

Mi o zerkn z ukosa na 1aunta( B 3 ektor 6anith! w ktre%o 5wicie su'yem jako muzykant i chopiec na posyki! po eci mi strzec komisarza i dba# o zaspokajanie je%o potrzeb( 0otyczyo to rwnie' kwestii bezpiecze@stwa( 4osta zaatakowany i nie posiada du'ych szans na prze'ycie( 4robiem to! co mi nakazano( +i ith wyprostowaa si& nieco! za%raa pa cami na swych ko anach( B Aestem ciekawa! d acze%o jeszcze nie zapytae5! jaki wa5ciwie jest powd te%o przesuchania C )i&kszo5# sprowadzanych przed moje ob icze udzi %o5no protestuje i dowodzi swej niewinno5ci zastanawiajc si& jednocze5nie panicznie! d acze%o co5 takie%o ich spotkao( +ecz ty si& tak nie zachowujesz( 0o5wiadczenie mwi mi! 'e winni zawsze wiedz! d acze%o tra"iaj przed s&dzie%o i rzadko szukaj potwierdzenia swych podejrze@( 2zy ty wiesz! d acze%o tutaj jeste5 C B Mo%& ty ko z%adywa#( 1aunt zasty% w bezruchu( 4a odpowied:! ?rin! za odpowied:((( B 4%aduj na %os 8 zaproponowaa +i ith 8 Syszaam! 'e jeste5 bardzo dobry w z%adywaniu( Mi o by wyra:nie zakopotany( B Aestem postrze%any przez wie u za odszczepie@ca( ;iektrzy 6anithijczycy nie ubi! kiedy jestem w pob i'u( ;ie jestem taki jak oni( /eth! Mi o F Prosiem o szczere odpowiedzi! a e istniej r'ne stopnie szczero5ci! j&kn w my5 ach 1aunt( Ae%o t&tno przy5pieszyo( B 2o masz na my5 i C ) jakim sposb nie jeste5 taki jak oni C B Aestem((( jestem inny( 6o budzi ich niech&#( B 2o to znaczy! 'e jeste5 inny C 8 w %osie +i ith pojawia si& nuta tryum"u i ekscytacji( B ;ie jestem 'onierzem( B ;ie jeste5((( czym C B =ni wszyscy s 'onierzami( 6o d ate%o tutaj tra"i i! d ate%o prze'y i za%ad& 6anith( )szyscy by i wtedy %wardzistami! ktrzy i tak mie i opu5ci# nasz 5wiat! a komisarz uratowa ich wycznie z powodu warto5ci mi itarnej! jak przedstawia i( ) moim przypadku jest inaczej( Aestem cywi em( ;ie powinno mnie tutaj by#( 6anithijczycy patrz na mnie i my5 0 acze%o ten chopiec prze'y C 0 acze%o jest tutaj C - je5 i on! d acze%o nie mj brat! crka! 'ona! ojciec C <eprezentuj& sob bo%osawie@stwo ratunku! ktre%o ich b iskich pozbawiono( +i ith mi czaa przez du'sz chwi &( 1aunt czyni wszystko! by powstrzyma# u5miech( =dpowied: Mi a bya per"ekcyjna! podobnie jak sowne manewry utrwa ajce kobiet& w przekonaniu! i' wci%a %o w puapk&( 2ay ten zabie% jeszcze uwiary%odnia szczero5# wypowiedzi chopca( +i ith wstaa z krzesa i podesza do 1aunta( ) jej oczach dostrze% zawzi&ty bysk %niewu( B <ozmawiae5 ju' wcze5niej na ten temat z chopcem C 8 szepn&a 8 >czye5 %o stosownych odpowiedzi na wypadek takie%o przesuchania C 1aunt pokr&ci przeczco %ow( B ;ic takie%o nie uczyniem( 4reszt przez samo takie podejrzenie su%erujesz mi! 'e wiedziaem co5 o rzekomej skazie Mi a( 4dusia w ustach przek e@stwo i zamy5 ia si& na chwi &( B Po co ta caa szarada pyta@ C 8 odezwa si& 1aunt 8 0 acze%o nie u'yjesz sondy menta nej C Masz przecie' dar! prawda C Spojrzaa na nie%o i kiwn&a %ow( B Mam! dobrze o tym wiesz( - e dobry psionik! niebezpieczny psionik! potra"i ukry# sw moc( 6aktyka pyta@ i odpowiedzi pozwa a zmi&kczy# je%o umys i poczyni# pewne uki w menta nych barierach( - je5 i je%o umys "aktycznie sta si& tym! przed czym czuj& &k! nie mam najmniejszej ochoty styka# si& z nim my5 w my5 (

=dwrcia si& i stan&a za tronem( B =powiedz mi o %rze( B 1rze C B 6ej! ktr ty i twoi tanithijscy przyjacie e zabawiacie si& na pokadzie iniowca( =besza tron i wyci%n&a w stron& chopca sw praw do@! odwrcon %rzbietem ku pododze i zaci5ni&t w pi&5#( =tworzya j( ;a doni siedzia 'ywy woek zbo'owy( B 6ej %rze( B -! tej 8 mrukn Mi o 8 6o z%adywanka( 6rzeba od%adn#! z ktrej dziury w pojemniku wyjdzie woek( Poo'ya owada na ko anie chocpa( )oek siedzia w bezruchu nie czynic 'adnych prb ucieczki( Mi o patrzy na nie%o za"ascynowany( +i ith przesza przez pomieszczenie i zdj&a co5 z ukrytej w pmroku 5ciennej pki( Przedmiot zawini&ty by w pacht& we wetowe%o materiau( Kiedy j rozwini&a! w ruchu tym byo co5 z aury sztukmistrza! a e nie dorwnywaa ona nawet w poowie ta entowi Jar a( Podaa zardzewiae kadzido chopcu( B =twrz je( )' owada do 5rodka( Mi o wykona otrzymane po ecenia( B - teraz do rzeczy! Mi o( 6o nie jest %ra! prawda C 6o oszustwo( Sztuczka! ktr 6anithijczycy u'ywaj w ce u wyudzenia pieni&dzy od 'onierzy innych re%imentw( - je5 i to puapka na naiwnych! potrzebuje przyn&ty( $ musi mie# precyzyjny mechanizm! skoro za ka'dym razem wy%rywaj 0uchy( 6y jeste5 przyn&t! prawda C Skoro umiesz poprawnie od%adywa#((( a to wa5nie potra"isz( 6wj umys dokonuje sztuczki i sprawia! 'e staje si& ona rzeczywisto5ci( B 6o ty ko %ra 8 pokr&ci przeczco %ow Mi o( B Aestem abso utnie przekonana! 'e jednak nie( 1dyby to "aktycznie jest niewinna %ra! d acze%o bawicie si& ni wycznie przeciwko udziom z innych jednostek C 4 moich in"ormacji wynika! 'e w ostatnich dniach zdoby i5cie ma "ortun& w tych zawodach( 4nacznie wi&cej ni' dyktowaby rozsdek i prawdopodobie@stwo! je5 i miaaby to by# wycznie %ra osowa( B Szcz&5cie! jak sdz&( B ;ie mo'esz za ka'dym razem mie# szcz&5cia przy tak du'ej i o5ci otworw w kadzid e( ) jaki sposb sprawiasz! 'e owad wychodzi odpowiedni dziur C Mi o podnis naczynie! w je%o wn&trzu zak ekota woek( B ) porzdku( Skoro to takie wa'ne! poka'&( Prosz& wybra# otwr( B Szesna5cie 8 odpara +i ith siadajc ponownie na stoku( ;a jej twarzy pojawi si& wyraz napi&cia( B Aa wybieram dziewi&# 8 poo'y kadzido na pododze( =wad wyskoczy z otworu o numerze dwadzie5cia( B )y%raa pani( ?ya pani b i'ej( +i ith wzruszya ramionami( Mi o otworzy kadzido i wo'y woka z powrotem do 5rodka( B 6o bya pierwsza runda( Aest pani teraz bardziej pewna siebie( 1ramy da ej( Prosz& wybra# numer( B Siedem( B 0wadzie5cia pi&# 8 odpar Mi o( 4aczeka i chwi & i owad wypad z otworu oznaczone%o numerem szstym prbujc ukry# si& w dywanie( B 4nowu pani wy%raa( 2zuje si& pani teraz wy5mienicie! nieprawda' C 0wa zwyci&stwa pod rzd( ;a iniowcu miaaby pani teraz przed sob ca stert& monet i mo%a znacznie podwy'szy# stawk&( Prosz& wo'y# owada do 5rodka( >mie5cia woka w naczyniu i podaa je chopcu(

B Aaki numer C 8 zapyta( B 0ziewi&tna5cie( )szystkie moje pienidze oraz moich towarzyszy stawiam na dziewi&tna5cie( Mi o u5miechn si& nieznacznie( B Aedynka 8 o5wiadczy( =wad pojawi si& w otworze o numerze pierwszym( B $ tak z%arniam ca wy%ran zostawiajc pani z szeroko otwartymi ustami i 'yczc %rzecznie dobrej nocy 8 Mi o opar si& wy%odniej o krzeso( B Przepi&kna demostracja((( i dowd! ktry ci& cakowicie po%r'a( ) jaki innyR inny sposb mo%e5 w odpowiednim momencie wytypowa# odpowiedni numer! je5 i nie dzi&ki darowi jaki posiada twj umys C Mi o postuka de ikatnie pa cem w swoj %ow&( B Pani jest naprawd& przekonana! 'e winien temu jest mj umys! prawda C ,e dziaa w wypaczony sposb((( 'e jestem psionikiem C Aej twarz sprawiaa wra'enie wyciosanej z bryy odu( B 4aproponuj mi a ternatywne wyja5nienie( Postuka tym samym pa cem w kiesze@ swej kurtki( B Przyczyna tkwi tutaj! nie w %owie( B )yja5nij( B ;a pocztku ka'dej %ry si&%amy do kieszeni po ko ejne pienidze na zakady( Pozwa am innym wo'y# do kadzida woka! a e to ja zawsze ostatni je ustawiam na pododze( 6e owady uwie biaj sproszkowany cukier( Mam %o troch& na dnie kieszeni( )yci%ajc pienidze nabieram cukru na pa ec! a potem 5cieram %o o kraw&d: otworu! ktry zamierzam obstawi#( Proszek jest niewidoczny na zardzewiaej powierzchni kadzida( ;a tym po e%a sztuczka! zawsze znam miejsce wyj5cia owada( ?awi& si& przeciwnikiem przez cay czas! pozwa ajc mu wy%ra# ki ka pierwszych rund i przekona# o dobrej passie! a kiedy postawi wszystko! zabra# mu pu & w jednym za%raniu( +i ith wstaa ze stoka i zmia'd'ya woka podeszw jedne%o ze swoich e e%anckich butw( >5miercony owad pozostawi po sobie brzow p amk& na dziobie zdobice%o dywan emb ematu =ra( =dwrcia si& do o"icera( B 4abierz %o std( 4o'& odpowiedni raport ?u ediniowi i Sturmowi( 6a sprawa zostaa zamkni&ta( 1aunt skin %ow i poprowadzi chopca w stron& wyj5cia( B Komisarzu F 8 zawoaa! kiedy przechodzi i przez pr% 8 Mo'e on i nie jest dzikim psionikiem! a e na twoim miejscu trzymaabym t& ma podst&pn 'mij& z da a ode mnie( B )ezm& sobie t& rad& do serca! inkwizytor +i ith 8 odpar 1aunt i wyszed z pokoju( DDDDD Sz i razem przez du%ie korytarze orbita nej katedry( ;ocny cyk dobie%a ko@ca i w mijanych kap icach rozbrzmieway poranne psa my( )sz&dzie rozchodzi si& zapach kadzide( B 0obra robota( Przykro mi! 'e musiae5 przez co5 takie%o przechodzi#( B My5 a pan! 'e ona mnie dopadnie! prawda C 8 spyta Mi o( B ;i%dy nie wtpiem w tw uczciwo5# i oja no5#! ?rin! a e te' zawsze czuem pewien &k przed twoj zdo no5ci przewidywania przyszo5ci( $ &kaem si&! 'e kto5 wykorzysta to! by wp&dzi# nas w kopoty( B 4astrze iby mnie pan! prawda C 1aunt przystan na moment( B 4astrze ibym C

B 1dybym zawid i wp&dzi 0uchy w kopoty( 1dybym okaza si&((( tym! ko%o ona oczekiwaa( B 9mm 8 pukownikkomisarz ruszy w da sz dro%& 8 6ak! zrobibym to( Musiabym to zrobi#( Mi o wzruszy ramionami( B 6akiej odpowiedzi si& spodziewaem 8 mrukn cicho( .$ 8 Pewna mroczna tajemnica 1aunt obudzi si& raptownie i u5wiadomi sobie ze zdziwieniem! i' 5nio mu si& 6anith( Sam temat przewodni snu nie by niczym nowym! poniewa' koszmary odtwarzajce za%ad& 6anith n&kay komisarza stosunkowo cz&sto! ecz tym razem! po raz pierwszy w 'yciu! utracony 5wiat pojawi si& w je%o majakach w swej pierwotnej krasie* 'ywy i barwny( Sen wprawi %o w sentymenta ny nastrj! tote' podj prb& odtworzenia %o w pami&ci i w tym samym momencie sta si& znienacka 5wiadom panujce%o wok roz%ardiaszu( ;a zewntrz habitatu! w b asku przed5witu! powietrze przenikay udzkie okrzyki i a armowe %wizdki! ponad nimi za5 %rowa od e%y d:wi&k bitewnej wrzawy( Kto5 tuk pi&5ci w drzwi wej5ciowe budow i( 1aunt usysza podniesiony %os Mi a( )o'y po5piesznie buty i wyszed na zewntrz! w chd poranka mi e przenikajcy przez je%o spocony podkoszu ek( =dp&dzajc si& doni przed natr&tnym insektem sucha zdyszane%o raportu adiutanta! nie przerywajc jednocze5nie ektury zawarto5ci podane%o mu e ektroniczne%o notesu( Ae%o oczy pod'yy ku zachodniemu horyzontowi( <'owe i bursztynowe rozbyski pod5wiet ay nisk warstw& biaych chmur! punktowanych co chwi a jaskraw p am " ary sy%na izacyjnej ub si niejszym byskiem jakie5 pot&'nej broni wsparcia( 1aunt nie potrzebowa in"ormacji Mi a ani ektury raportu! by poj#! 'e %wna o"ensywa wa5nie si& zacz&a( ;ieprzyjacie by w ruchu! i to w znaczcej si e( Po eci dowdcom p utonw przy%otowa# swych udzi! chocia' wi&kszo5# zd'ya ju' to zrobi# bez rozkazu! po czym wezwa starszych stopniem o"icerw na odpraw& w centrum dowodzenia( Mi a posa z powrotem do swe%o habitatu z po eceniem odszukania su'bowej kurtki! czapki i broni( ) ci%u dziesi&ciu minut w pomieszczeniu zna e: i si& 2orbec! <awne! +erod! Mko ! Jar i ki ku innych 6anithijczykw( 1aunt sta ju' przy sto e czytajc jakie5 wydruki( =byo si& bez zb&dnych "orma no5ci( B =rbita ne rozpoznanie oraz raporty wysuni&tych %rup zwiadowczych pozwa aj przyj# za pewnik "akt! i' pojedyncza si na ko umna wojsk 2haosu przemieszcza si& poprzez d'un% & w kierunku zachodu( B Aej ce C 8 zapyta 2orbec( 1aunt wzruszy ramionami bezradnie i wszyscy poczu i si& dziwnie nieswojo widzc taki %est w wykonaniu czowieka zazwyczaj doskona e panujce%o nad sytuacj( B ?rak danych! pukowniku( =czekiwa i5my uderzenia wro%a od wie u dni! a e obecna o"ensywa wydaje si& w o% e nie za%ra'a# naszym pozycjom( )edu% niedawno otrzymanych raportw nieprzyjacie przebi si& przez((( a raczej wyci w pie@ oddzia kay e@skich ansjerw w si e bata ionu! a e odnosz& wra'enie! i' stao si& to ty ko d ate%o! 'e ansjerzy sta i heretykom na drodze( )y% da na to! 'e wr% ma zupenie inny ce ! o ktrym my nie mamy najmniejsze%o poj&cia( Mko przyjrza si& uwa'nie mapie( =sobi5cie przeczesa w trakcie zeszoty%odniowych patro i wi&kszo5# te%o obszaru( Ae%o bystry umys nie znajdowa 'adnych przyczyn! d a

ktrych wojska 2haosu mo%yby atakowa# zachodni cz&5# pasa d'un% i( ;ie omieszka stwierdzi# te%o na %os( B - mo'e ich zwiadowcy zebra i niewa5ciwe in"ormacje C 8 zaproponowa Jar 8 Mo'e pr do przodu! bo my5 ! 'e wa5nie tam znajduj si& nasze %wne pozycje C B Szczerze wtpi& 8 odpar Mko 8 0o tej pory wydawa i si& doskona e poin"ormowani( $stnieje jednak taka mo' iwo5#( Ae5 i jest prawdziwa! rzuci iby do b&dnie zap anowane%o ataku naprawd& spore siy( B Ae5 i "aktycznie popeni i bd w p anach! mo'emy %o wykorzysta#( Ae5 i za5 skrywaj w swych dziaaniach jak5 mroczn tajemnic&! nie zamierzam czeka# biernie do chwi i jej ujawnienia 8 o5wiadczy 1aunt drapic si& w zamy5 eniu po po iczku( B Poza tym 8 doda po chwi i 8 mamy jasne i precyzyjne rozkazy( 1enera 6hoth wysya nas do kontruderzenia! kiedy ty ko b&dziemy na to %otowi! w my5 po ece@ same%o orda %eneraa ?u edina( 6anithijczycy maj stanowi# jedno z ramion no'yc( Przeciwko siom wro%a wyruszy b isko sze5#dziesit tysi&cy 'onierzy z ki ku %wardyjskich re%imentw( 4a wz% &du na t& zadziwiajc marszrut& nieprzyjacie ustawi si& do nas bokiem! odsaniajc sw " ank&( 0uchy otrzymay odcinek "rontu o szeroko5ci dziewi&ciu ki ometrw 8 1aunt zaznaczy na mapie now stre"& "rontow stawiajc 5wiet nym pirem mae runiczne znaczki na szk anym b acie 8 ;ie chc&! by zabrzmiao to du"nie! a e dzi&ki nietypowemu ustawieniu nieprzyjacie a mo'emy poczyni# w je%o szere%ach znaczce straty( 6hoth doma%a si& "ronta ne%o uderzenia( Mamy by# maszynk do mie enia mi&sa! wbi# si& w bok ko umny wro%a i przynajmniej zama# jej szyki e iminujc odizo owane ne %rupy przeciwnika( B Przepraszam! komisarzu 8 odowaty cichy %os majora <awne przeci duszne %orce powietrze wewntrz pomieszczenia niczym n' 8 6anithijczycy nie s ci&'k piechot( Mamy uderzy# "ronta nie na %wne z%rupowanie si nieprzyjacie a( /eth! to d a nas pewna za%ada( B Ma pan racj&! majorze 8 odpar 1aunt mierzc rozmwc& twardym spojrzeniem 8 6hoth da dowdcom re%imentw pewn swobod& w dziaaniu( ;ie powinni5my zapomina# o %rubo5ci poszycia e5ne%o w d'un% i i mno%o5ci oson terenowych( 0uchy wci' mo% wykorzysta# swe umiej&tno5ci in"i tracji! by zb i'y# si& na odpowiedni dystans do nieprzyjacie a! mo'e nawet wej5# pomi&dzy je%o szyki( ;ie zamierzam wysya# was en masse( <uszycie odr&bnymi trasami w si e p utonow! poprzez mokrada( Sdz&! 'e dzi&ki takiej taktyce poradzicie sobie z zadaniem rwnie dobrze jak ci&'ka piechota( =dprawa dobie%a ko@ca! o"icerowie wysz i z pomieszczenia zmierzajc do swoich p utonw( 1aunt zatrzyma zmierzajce%o w stron& drzwi Mko a( B 6a uwa%a o rzekomym b&dzie w rozpoznaniu wro%a((( nie wierzysz w tak opcj&! prawda C B Mam swoje powody! sir 8 odpar Mko 8 6o prawda! 'e d'un% a jest tutaj %&sta i mo'na si& w niej za%ubi#! co mo'emy wykorzysta# na nasz korzy5#( +ecz nie wierz&! by wr% si& pomy i( ;ie! sir( =ni maj jaki5 powd! by przedziera# si& w tamtym kierunku( B Aaki C B ;ie chciabym bawi# si& w z%adywanki 8 odpowiedzia sier'ant! a e pochy i si& nad map i co5 na niej wskaza( ;iema w samym 5rodku obszaru zde"iniowane%o jako nowa stre"a "rontowa widnia may znaczek symbo izujcy tajemnicze ruiny dostrze'one przez Mko a podczas patro u ki ka dni wcze5niej( B ;ie zdoaem im si& b i'ej przyjrze#( ;ie((( zna azem ich ponownie( B 2o C Powtrz to jeszcze raz( Mko wzruszy ramionami(

B >jrzaem je z pewnej od e%o5ci w czasie patro u! w tym samym dniu! kiedy to panu wz%osiem( - e potem nie umiaem ich ju' odna e:# ponownie( +udzie sdz! 'e miaem omamy( B - e ty uwa'asz((( 8 1aunt nie doko@czy zdania! a wyraz twarzy Mko a wystarczy mu w zupeno5ci za odpowied:( Komisarz zacz dopina# kabur& pisto etu( B Kiedy ruszymy do ataku! twoim priorytetem b&dzie odna ezienie tych ruin( 4 oka izuj je ponownie( 2aa sprawa pozostaje mi&dzy nami( 4%o5 si& do mnie! %dy ty ko wykonasz zadanie( B <ozumiem! pukownikukomisarzu( Mwic szczerze! d a mnie to teraz kwestia honoru( )iem dobrze! 'e je widziaem( B )ierz& ci 8 odpar 1aunt 8 /eth! wierz& twoim zmysom bardziej ni' moim wasnym( <uszajmy i zrbmy to! co nam z econo( DDDDD Kamienne mury byy %adkie niczym szko! ciemne! per"ekcyjnie wykonane( =taczay )ewn&trzne Sanktuarium na podobie@stwo 5cian zasty%ej wody! tworzc azy wyci&ty pozornie w odm&tach oceanu( =dnosi wra'enie! 'e jaka5 nadnatura na moc zmusia morskie wody do rozstpienia si& tworzc suche ciemne przej5cie d a je%o stp( ?y niezmiernie wiekowy! nie a' tak bardzo jednak! by nie czu# czaru staro'ytnych mitw( wiadomo5# ta zdawaa si& o%rzewa# je%o stare ko5ci! nie budzc dreszczu podekscytowania! ty ko ciepy spokj duszy( Sanktuarium byo ciche! %dzie5 z odda i dobie%a jedynie edwie sysza ny d:wi&k mod itewne%o dzwonu( $ jeszcze da szy roz%ardiasz! kryjcy si& na %ranicy zmysw! przypominajcy pomruk 5pice%o od wiekw bo%a ub zew prastarej %wiazdy( 0u%imi smukymi pa cami! uwo nionymi od okrycia powieszonej przy pasie r&kawicy! wieszcz przesuwa po powierzchni zotych runicznych znakw wyrze:bionych w "akturze zie onkawych kamiennych b okw( 4amkn swe oczy! pomarszczone cienkie powieki przesoniy ciasno :renice! a sprz&'one z je%o or%anizmem wizjery hemu zasun&y si& synchronicznie( Przypomniaa mu si& ko ejna staro'ytna e%enda( ) od e%ej przeszo5ci! zanim jeszcze %wiazdy zna azy si& na wa5ciwych miejscach! a je%o przodkowie zna i ty ko jeden 5wiat! b ask innych so@c dost&pny by d a nich wycznie poprzez astronomiczne przyrzdy( P:niej! w trakcie bezmiaru mijajcych at! umiej&tno5ci je%o przodkw rozwijay si& coraz bardziej! poznawa i coraz wi&cej tajemnic zwizanych z od e%ymi p anetami( )tedy wa5nie poj& i! 'e nie s sami! ecz stanowi za edwie drobn czstk& o%romnej cao5ci %a aktyki( 0ostrze%ane w przestworzach %wiazdy przyzyway ich coraz bardziej i kiedy w ko@cu stao si& to mo' iwe! po ecie i im na spotkanie( =becna chwi a stanowia dziwne echo tamtych zamierzchych czasw( aa M&drzec tkwi przez chwi & w bezruchu! samotny i 5wiadom wycznie obecno5ci ki ku innych 'ywych dusz 8 swych pobratymcw znajdujcych si& w 4ewn&trznym Paacu( P:niej w ciemno5ci otaczajcej wieszcza zacz&y pojawia# si& inne 5wiata! mi%oczce w je%o umy5 e( )pierw ki ka! potem tuziny! setki! tysice( +e%ion( >mys wieszcza by budzcym nabo'ny &k aparatem( Kiedy setki tysi&cy 5wiateek przedstawiajcych rozumne stworzenia zacz&y ukada# si& w je%o ja:ni! przywodziy na my5 "ormujce si& na nowo konste acje %wiazd( - tak wie e spo5rd nich pon&o mrocznym zym 5wiatem(

6oczy prze%rywan z ka'd chwi wa k& z czasem( ;ie cierpia pochopnych dziaa@! poniewa' to wa5nie po5piech by jedynym nieznanym mu wcze5niej e ementem niezwyk e du%ie%o 'ycia( +ecz teraz pozostao bardzo niewie e czasu! niema 'e uamek chwi i w je%o rachubie( Musia wykorzysta# ka'd je%o sekund&! je5 i chcia dopi# swe%o( Ae%o umys ju' wprawi w ruch pewne rzeczy( Marzenia! pra%nienia i wo a m&drca zaczynay przescza# si& w je%o otoczenie( Proste zabie%i zdo ne bez trudu zwie5# i omami# zmysy sabiej rozwini&tych istot zaczynay powo i oddziaywa#( +ecz to nie wystarczao( )ieszcz westchn 5wiadom te%o! co musi uczyni#( ;adchodzi czas o"iary! chwi a majca zako@czy# je%o du%ie 'ycie( 2hwi a b&dca by# mo'e jedynym ce em i sensem je%o e%zystencji( ?y %otw( ;adszed czas! by stworzy# now e%end&( DDDDD Po5rd %&stych krzeww! ian i pnczy trzeci p uton brn powo i przez mokrada i roz ewiska! zb i'ajc si& coraz bardziej do nadbie%ajcych z zachodu od%osw wojny( Poranne promienie so@ca przebijay si& przez korony drzew tworzc w powietrzu siateczk& snopw 5wiata( 6rzeci p uton! oddzia majora <awne( 2orbec przydzie i im w charakterze snajpera +arkina po tym jak wasny strze ec wyborowy majora tra"i do azaretu z objawami ostrej %orczki( ;iewie kie insekty ustawicznie n&kajce stacjonujcych na ba%nach 'onierzy zaczynay szerzy# zatrucia i in"ekcje( 0orden oczekiwa na pierwszy transport rannych! a tymczasem na je%o 'ka tra"i i ostatniej nocy chorzy( Mi o ruszy na akcj& wraz z trzecim p utonem( 2hopiec nie wiedzia do ko@ca! kto bardziej znienawidzi ten nieoczekiwany przydzia 8 <awne czy sam Mi o( 6u' przed opuszczeniem umocnie@ 1aunt poprosi ?rina na ubocze i po eci mu doczy# do jednsotki majora( B Ae5 i kto5 b&dzie potrzebowa wsparcia twoich dud! to b&dzie to wa5nie trzeci p uton 8 o5wiadczy komisarz 8 Ae5 i ktra5 z naszych sekcji pjdzie w rozsypk&! najpewniej b&dzie to trzeci p uton( 2hc&! 'eby5 mia ich na oku! a w krytycznym przypadku powiadomi mnie o tym przez radio( Mi o zaprotestowaby przeciwko temu przydziaowi! %dyby nie wyraz twarzy 1aunta( Komisarz powierzy mu autentycznie de ikatne zadanie! obarczy powa'n odpowiedzia no5ci( 4au"a w zdo no5# kontro owania oddziau od wewntrz przez swe%o adiutanta( Poza tym chopiec mia przy sobie nowiutki aser i swj instrument! a snajper nie by jedynym 'onierzem majora! ktry ostatnio zachorowa( B ;ie haasuj F 8 sykn na nie%o /ey%or! kiedy przekrada i si& przez chaszcze( Mi o skin %ow duszc jednocze5nie w ustach przek e@stwo( )iedzia! 'e porusza si& znacznie ciszej i zwinniej od wie u udzi z trzecie%o p utonu( 4dawa te' sobie spraw& z "aktu! 'e je%o ekwipunek jest starannie spakowany! a pasta kamu" ujca precyzyjnie rozsmarowana po twarzy i r&kach( 2o m 2orbec po5wi&ci swj wo ny czas! by nauczy# %o te%o i owe%o( $ wiedzia jeszcze jedno* nie by ju' odszczepie@cem! maskotk! czowiekiem z zewntrz( Sta si& 0uchem! a to zobowizywao %o do skrupu atne%o wypeniania rozkazw starszych ran% towarzyszy! nawet je5 i by i niebezpiecznymi i zdradzieckimi ud:mi( $dc za przeczesujcym przd zwiadowc +o%risem dziesitka 0uchw brn&a przez mokrada i zbit ro5 inno5# Monthaxu( Mi o zna az si& w szyku tu' za 2a""ranem! jedynym czowiekiem w p utonie! ktre%o ubi( Ktremu m%by zau"a#(

<awne wstrzyma sw %rup& w pytkim basenie botnistej wody! %&sto za5cie onej i iami wodnymi( +o%ris i /ey%or posz i do przodu myszkujc w zaro5 ach( 2hmary uci' iwych muszek k&biy si& wok tkwicych w bezruchu m&'czyzn( )ysmarowany past kamu" ujc 2a""ran odwrci si& w stron& Mi a i de ikatnie poprawi pasek broni chopca! niczym starszy brat opiekujcy si& modszym rodze@stwem( B )idziae5 ju' wcze5niej akcj&! prawda C 8 szepn pocieszajcym tonem 8 6o nie b&dzie nic nowe%o( Mi o wzruszy ramionami( B 6ak! a e wcze5niej nie byem 'onierzem( 2a""ran u5miechn si& ciepo( B )szystko b&dzie w porzdku( +arkin obserwowa obu modych 'onierzy ze swe%o miejsca w p taninie man%rowcowych korzeni( )iedzia! 'e 2a""ran i may muzykant nie by i ni%dy wcze5niej przyjacimi! sysza rozmowy 2a""rana na ten temat( 2hocia' dzie iy ich za edwie dwa ata! 2a""ran czu si& nieswojo w obecno5ci chopca! poniewa' ten zbyt bo e5nie kojarzy mu si& z utraconym domem( 6eraz ta antypatia najwyra:niej znika! co bardzo +arkina cieszyo( Snajper odnosi wra'enie! 'e przydzia Mi a do je%o p utonu wywoa u 2a""rana poczucie odpowiedzia no5ci za chopca( =to zjawi si& nieoczekiwanie nowicjusz! may braciszek! 0uch jeszcze modszy od szere%owca! ktrym 2a""ran m% si& zaopiekowa#( 2a""ran rwnie' poczu zmian&( Ae%o niech&# wobec ?rina Mi o znika( Szere%owiec Mi o by teraz jednym z nich((( 2a""ran czu jakby znienacka powrci do domu( ;ie potra"i sobie wyja5ni#! d acze%o przez tak du%i czas unika modziutkie%o adiutanta( =baj by i 6anithijczykami( - je5 i 1aunt przez cay ten czas dokada ty u stara@! by uchroni# chopca przed krzywd! 2a""ran nie wybaczyby sobie ni%dy! %dyby ?rinowi stao si& co5 ze%o w trakcie przydziau do trzecie%o p utonu( <awne tkwi w wodzie przy brze%u roz ewiska! czekajc na powrt +o%risa i /ey%ora( Ae%o oczy byszczay %orczkowo w czerni umazanej kamu" ujc past twarzy( 2zu przepywajce przez umys znajome emocje( 4b i'a si& czas zabijania( DDDDD Stadko ptakw zaopotao w %rze skrzydami( Mko odwrci si& w stron& 0omora wieszajc na ramieniu swj karabin( B Sir C 8 zapyta 5ciszonym %osem szperacz( B Poprowad: ich do przodu 8 po eci Mko ( B Aa C B 0asz przecie' rad& C 0omor wzruszy potakujco ramionami! optyczne imp anty zawarczay operujc przesonami w daremnej prbie odtworzenia %estu przewracanych z wyrzutem oczu( B Musz& pj5# przodem! na zwiad( 6y ko sam( Przejmiesz dowodzenie nad dziewitk do moje%o powrotu( B - e((( B 1aunt nie b&dzie mia pretensji( Au' z nim rozmawiaem 8 Mko pstrykn dwukrotnie mikroprzecznikiem komunikatora i przekaza reszcie dziewite%o p utonu in"ormacj&! 'e od tej chwi i oddziaem dowodzi 0omor 8 )ykonujcie je%o rozkazy tak! jakby5cie wykonywa i moje 8 doda z naciskiem( B 6o bardzo wa'ne zadanie 8 pochy i si& w stron& szperacza 8 ?y# mo'e kwestia 'ycia i 5mierci d a nas wszystkich( )szystko w porzdku C B 0 a 6anith 8 skin %ow 0omor( B 0 a 6anith! wiecznie 'ywej(

Ki ka sekund p:niej Mko wtopi si& w pmrok tropika nej %&stwiny niczym obok m%y znikajc z oczu towarzyszy( B Przywrci# szyk i za mn 8 szepn do komunikatora 0omor( 0ziewity p uton ruszy je%o 5 adem( DDDDD Prze5 iz%ujc si& w cieniu %i%antycznych drzew dru%i p uton pokonywa ko ejne mokrada i %rzskie zapad iska( 2orbec t&skni za +arkinem! a e mia ju' w dru'ynie strze ajce%o wybornie Merrta i w 'aden sposb nie zdoaby wiary%odnie usprawied iwi# obecno5ci dwch snajperw w swym p utonie( /eth! pomy5 a pukownik! przez cae 'ycie denerwoway mnie narzekania Sza one%o +arkina! a teraz znienacka tak mi %o brakuje( 1dzie5 z przodu roz ewisko przechodzio w pytk a%un&( Stojca w miejscu woda upstrzona bya opadymi i5#mi! spod jej powierzchni wystaway poskr&cane czarne korzenie drzew i %nijce konary( 2orbec przywoa ruchem doni swych podkomendnych i zanurzy si& po pas w a%unie( ?rudna ciecz w aa mu si& do butw! przemoczya bie izn&( Podnis wy'ej bro@ chcc j uchroni# przed za aniem( B 6am F 8 szepn przez mikro"on Merrt( ;a od e%ym kra@cu a%uny 2orbec dostrze% niewyra:ne ksztaty poruszajcych si& udzkich sy wetek( B ;asi C 8 zapyta Merrt( B 6y ko Jar m%by wprowadzi# swoich udzi do stre"y sojusznicze%o ostrzau! a je%o p uton zna az si& na samym ko@cu zachodnie%o skrzyda( ;ie( ?ierzmy si& do roboty( 2orbec podnis bro@ do ramienia! syszc wsz&dzie wok szcz&kni&cia przesuwanych bezpiecznikw( B 4a 6anith F 4a $mperatora F 4a nas wszystkich F 8 wrzasn( Promienie aserowe%o 5wiata przeci&y pmrok panujcy nad a%un! udzkie sy wetki na od e%ym brze%u zacz&y miota# si& zaskoczone( ;iektre paday ktre paday twarzami w czarn to@! inne choway si& za korzeniami podtopionych drzew odpowiadajc na atak ostrzaem z wasnej broni( +aserowe wizki utworzyy w powietrzu jaskraw siateczk&( ci&te adunkami ener%ii %a&zie wpaday do a%uny! k&by pary buchay w powietrze w miejscach! %dzie promienie aserw dotykay wody( Przeszywani wizkami udzie przewraca i si& znikajc pod wod a bo zasty%ajc w karykatura nych pozach na wystajcych z roz ewiska korzeniach( Merrt odda trzy per"ekcyjne strzay mi&dzy oczy zanim czyja5 kontra nie tra"ia %o prosto w usta( <un w wod& mcc konwu syjnie r&kami i charczc w a%onii( 2orbec wykrzycza do komunikatora in"ormacj& o nawizaniu kontaktu o%niowe%o z wro%iem! po czym przestawi karabin w tryb o%nia automatyczne%o i zacz biec poprzez a%un& z pa cem zaci5ni&tym na spu5cie( Aeden heretyk za Merrta( 0wch( 6rzech( 2zterech( )ci' za mao( )ci' cho ernie za mao F DDDDD B 0ru%i p uton wszed do wa ki F 8 zame dowa po5piesznie radiooperator <a% on spo% dajc w stron& 1aunta( B 0o przodu F 8 wyda zdyszany rozkaz komisarz( +udzie z pierwsze%o p utonu pu5ci i si& bie%iem przez si&%ajc do poowy ydek wod& roz ewiska( 1aunt trzyma w r&ku swj a@cuchowy miecz! je%o ostrze wibrowao ekko pracujc na jaowym bie%u( 1dzie5 z przodu do uszu o"icera dobie%aa si na kanonada! znacznie %o5niejsza od od e%e%o %rzmotu arty eryjskich wystrzaw na zachodzie 8 wa czy tam p uton 2orbeca( 1aunt nie potra"i do

ko@ca z oka izowa# kierunku! z ktre%o dobie%ay od%osy strze aniny( Przek w my5 ach tropika n %&stwin& i zdradzieckie echa niesione da eko ponad powierzchni roz ewisk( Aak odna e:# poprawny kierunek w tym przek &tym esie C ) stron& p utonu posypay si& znienacka aserowe wizki( +owen upad z dymicym mundurem! poci&ty krechami 5wiata( <a% on przypad do ziemi! jaka5 wizka wypa ia mu w po iczku %&bok bruzd&( 1aunt chwyci radiooperatora za ubranie i poci%n w stron& zapewniajcych oson& korzeni man%rowcw( B )szystko z tob w porzdku C B ?&d& 'y 8 odpar radiooperator spryskujc przecinajc p twarzy ran& 5rodkiem dezyn"ekujcym( =strza nieprzyjacie a okaza si& zbyt si ny! by mo'na byo wyprowadzi# na je%o pozycje szar'&( )ykorzystujc osony terenowe 0uchy zacz&y odpowiada# ostrzaem! poci%ajc za spusty z pro"esjona n dokadno5ci( Przeciwnik strze a chaotycznie! bez przemy5 ane%o p anu o%niowe%o( 1aunt oka izowa pozycje nieprzyjacie skich 'onierzy po rozbyskach ich aserw( 9eretycy rozproszy i swe siy zdradzajc wyra:ny brak do5wiadczenia wojskowe%o( Komisarz nakaza swym udziom ruszy# powo i do przodu! cay czas korzystajc z osony drzew( Prbowa sk eci# napr&dce jak5 podnios my5 ! a e zdoa zo'y# ty ko jedno zrozumiae zdanie( B Pierwszy p uton F )a czcie jakby5cie by i pierwsi i jedyni F 4abijcie ich wszystkich F 6o powinno wystarczy#( 6o musiao wystarczy#( DDDDD ,onierze trzecie%o p utonu zasty% i w miejscu wstrzymani na%ym %estem majora <awne i nieoczekiwanym hukiem kanonady dobie%ajcym %dzie5 z %&stwiny tropika nej puszczy( 1wardzi5ci przykucn& i na ziemi po5rd krzeww i paproci! w pmroku szmara%dowe%o oceanu ro5 in! 5 edzc szeroko otwartymi oczami swe otoczenie( /ey%or star z po iczka stru'k& potu( +arkin przesuwa u"& snajperskie%o karabinu przepatrujc uwa'nie pob iskie za%ajniki( )he n za%ryz do krwi do n war%& strze ajc na wszystkie strony oczami( 2a""ran zamar w idea nym bezruchu! niczym 'ywa statua( B 4 ewej 8 sykn <awne pokazujc w tamt stron& pa cem 8 )a ka o%niowa( ;ie da ej jak dwie5cie metrw( K &czcy tu' za p ecami majora Mi o podnis wy'ej %ow& i przekrzywi j w bok nasuchujc pi nie( B $ po prawej! sir( 6roch& da ej 8 wyszepta( /ey%or zacisn pi&5#! by uciszy# modziutkie%o 'onierza! a e major powstrzyma swe%o adiutanta ruchem doni i pokiwa twierdzco %ow( B 2hopak ma ostry such( <acja( 3cho potra"i wprowadzi# w pomyk&! a e "aktycznie tam te' sycha# strze anin&( B 4atem s ju' po obu stronach((( a co z nami C 8 mrukn /ey%or( <awne podzie a niecierp iwo5# swe%o podwadne%o( Przek &te! szar%ajce nerwy oczekiwanie bywao znacznie %orsze od samej wa ki( B Poszukajmy sobie przeciwnika 8 o5wiadczy major i zaczepi pod u" aaaa swe%o asera srebrny n' 8 cho erny n' otrzymany w prezencie od same%o 1aunta F ?yszczce ostrze broni zostao poczernione popioem z obozowe%o pa eniska( Pozosta i %wardzi5ci posz i w 5 ady dowdcy zakadajc na karabiny wasne no'e( B Musimy maksyma nie wykorzysta# czynnik zaskoczenia 8 po eci <awne i machn doni nakazujc podj&cie marszu( DDDDD

Powietrze wypenia szmer wodnej kaskady( Pomruk niewie kie%o wodospadu za%usza nieda ekie strzay! a e nie potra"i cakowicie wyprze# od e%e%o %rzmotu arty eryjskiej kanonady( Mko przekrada si& po 5 iskich wi %otnych kamieniach wystajcych z wody przy brze%u %&bokiej sadzawki( ;iewie ka rzeczka spadaa ze ska iste%o wzniesienia iczce%o trzydzie5ci metrw wysoko5ci! spadajc z miym d a ucha szmerem w to@ jeziorka( )ok panowa pmrok! wysokie korony drzew zatrzymyway b ask sonecznych promieni( Mko usysza jakie5 d:wi&ki u szczytu kaskady! z%rzyt trcanych butami kamykw( 4na az si& na odkrytej przestrzeni! tote' bez chwi i namysu wsun si& po kark do wody i trzymajc tu' nad %ow karabin zacz przesuwa# si& w stron& wodospadu( 4asty% w jeziorku ukryty w cieniu wznoszce%o si& ponad nim ska ne%o b oku( ;a kraw&dzi wzniesienia pojawiy si& jakie5 ksztaty( Pi&tna5cie! mo'e dwadzie5cia postaci( Sier'ant pochwyci w nozdrza ich zapach* ostry si ny odr istot z trudem zachowujcych pokrewie@stwo z ud:mi( Sysza krtkie! urywane komunikaty radiowe rozbrzmiewajce wewntrz ich hemw! wypowiadane w j&zyku! ktre%o znajomo5ci os ito5ciwie mu oszcz&dzi( Mko poczu zimne k eszcze tar%ajce je%o wn&trzno5ciami( ;ie ba si& same%o nieprzyjacie a czy 5mierci! ty ko trawicych %o wynaturze@ i diabo icznej natury( )oda w jeziorku wydawaa si& odowata! ko@czyny sier'anta dr&twiay coraz bardziej! a mimo to po je%o czo e 5ciekay bezsze estnie stru'ki %orce%o potu( )tedy przechodzcy nad kaskad 'onierze w ko@cu znik i( Mko odczeka pene dwie minuty! by zyska# pewno5#! 'e wro%a nie ma ju' w pob i'u( Potem wy5 iz%n si& z wody i nie czynic 'adne%o haasu ruszy w kierunku! z ktre%o heretycy nadesz i( DDDDD Sidmy p uton wypad z %&stych chaszczy prosto w o5 epiajcy b ask so@ca i %rad nieprzyjacie skich pociskw( 6rzej udzie sier'anta +eroda z%in& i zanim ich dowdca zd'y wykrzycze# rozkaz odwrotu( =%ie@ wro%a karczowa d'un% &! rozbija w drzaz%i pnie drzew i szatkowa krzewy( 9eretycy dysponowa i przynajmniej dwoma ci&'kimi karabinami maszynowymi i tuzinem aserw ustawionych po dru%iej stronie kamienistej przecinki tworzcej brze%i pytkie%o potoku( +erod krzycza do komunikatora co"ajc si& krok za krokiem i strze ajc z oparte%o o biodro karabinu( 0waj je%o 'onierze zdoa i zaj# osoni&te pozycje i odpowiada i o%niem! pozosta i co"a i si& z odkrytej przestrzeni w 5 ad za sier'antem( <adiooperator 6ar%in zosta dwukrotnie tra"iony w k atk& piersiow! je%o wypr&'one ciao zap tao si& w zwisajce z %a&zi pncza i koysao si& ekko w powietrzu niczym marionetka na sznurkach( +aserowa wizka opa ia udo +eroda( Przyk &kn bezwiednie! a potem pad na brzuch strze ajc z dzik desperacj prosto przed siebie( Ae%o chaotyczny ostrza musia w co5 tra"i# 8 prawdopodobnie bateri& ener%etyczn 8 poniewa' pomi&dzy drzewami wykwita ku a o%nia( Pomienie izn&y kamienie na brze%u strumienia osma ajc pnie drzew i wrzucajc do wody dwa poczerniae dymice ciaa( >znajc +eroda za :rdo 5mierte nie niebezpieczne%o ostrzau operatorzy niewidocznych w %&stwinie karabinw maszynowych przesun& i u"y swych broni i posa i du%ie serie w stron& wyci%ni&te%o na ziemi sier'anta( Pociski wyryway w wi %otnym podo'u may "ontanny %runtu przesuwajc si& z zawrotn szybko5ci wprost na +eroda(

0uch poj %roz& sytuacji w uamku sekundy! widzia dokadnie dwie inie oboczkw st&bnowanej pociskami ziemi bie%nce w je%o kierunku( ;ie m% nic ju' zrobi#((( nie mia nawet uamka sekundy czasu( 4amkn ty ko oczy( =tworzy je ponownie( Aakim5 niewiary%odnym zbie%iem oko iczno5ci obie serie nawet %o nie drasn&y! przecinajc %runt po bokach e'ce%o w bezruchu sier'anta( 4acz 5mia# si& histerycznie! wci' nie mo%c uwierzy# w ut szcz&5cia( Potoczy si& ki ka metrw w ewo! pod oson& drzew! zebra swych wyczerpanych udzi i z niezwykym d a siebie wi%orem poprowadzi ich do taktyczne%o odwrotu( 2zu si& wspania e! niczym 5wie'y rekrut na Po ach /undacji! przed 4a%ad( ;ie sdzi! 'e jeszcze kiedyko wiek b&dzie zdo ny czu# tak o%romne podekscytowanie( Pomimo zo5ci i niech&ci 2orbec zmuszony zosta do podj&cia decyzji o odskoku w ty i opuszczenia rejonu a%uny( Ae%o udzie by i 'ao5nie nie iczni w ob iczu nieprzyjacie a! ktry powo i zaczyna zachodzi# ich z " anek( 6anithijczycy ruszy i w %b d'un% i pozostawiajc za sob adunki wybuchowe i puapki( Po krtkiej wymianie komunikatw radiowych dru%i p uton wyco"a si& prosto na pozycje zajmowane przez jedynk&( +udzie 1aunta przyczai i si& na brze%u niewie kiej rzeczki( B 1&sto tam F 8 krzykn do komisarza 2orbec! kiedy je%o %wardzi5ci pada i na brzuchy pomi&dzy swymi towarzyszami z pierwsze%o p utonu 8 Spore z%rupowanie nieprzyjacie a! bardzo zdeterminowane F 1aunt pokiwa %ow i po eci swym udziom przemieszcza# si& do przodu metr po metrze! starannie przeczesujc teren w poszukiwaniu 5 adw nieprzyjacie a( Po5rd drzew! zza ktrych wychyn&a %rupa 2orbeca dobie%y %o5ne eksp ozje( Pierwsi heretycy 5ci%ajcy p uton pukownika wpad i na rozrzucone w zaro5 ach bombypuapki( 1aunt zak pod nosem( 6en teren mia uatwi# 0uchom ich dywersyjne zadanie! a e wr% wydawa si& znajdowa# wsz&dzie! jakby nieco zdezorientowany i zmieszany( $ chocia' %wne zao'enia p anu oja istw najwyra:niej zostay zrea izowane! znacznie si niejsze od ich si z%rupowanie nieprzyjacie a u e%o rozbiciu na mniejsze "ormacje kr'ce po d'un% i we wszystkich kierunkach! w nieprzewidywa ny i skrajnie niebezpieczny sposb( <a% on zacz strze a# zza pnia przewrcone%o drzewa( 1aunt przykucn za p ecami radiooperatora! przywoujc %estami doni 2orbeca( Pukownik rzuci si& bie%iem przez odkryt przestrze@! je%o mundur i twarz ob epione byy wi %otn mas powsta z poszatkowanych i5ci i kory( )y% da niczym Starzec z Puszczy! wyst&pujcy w tradycyjnym wi&cie +i5ci jeszcze na 6anith! kiedy((( 1aunt znieruchomia na% e! dziwnie zmieszany i rozkojarzony( Aeszcze na 6anith C 2' za sztuczki pata mu wasny umys C ;i%dy wcze5niej nie sysza o 'adnym wi&cie +i5ci! a mimo to wspomnienie te%o "estiwa u wychyn&o nieoczekiwanie z je%o ja:ni( Przez uamek sekundy czu nawet niky zapach kandyzowanych owocw %otowanych w niewie kich 5witecznych ronde kach( B 2o si& dzieje! sir C 8 sapn 2orbec prbujc wcisn# sw pot&'n sy wetk& za skrywajcy komisarza pie@( ;ad %owami m&'czyzn 5wistay pociski i aserowe wizki( 1aunt potrzsn niepewnie %ow( B ;ic 8 odpar i wyj z kieszeni skrzane%o paszcza swj e ektroniczny notes( )iszc przy obudowie urzdzenia krtk wtyczk& wepchn w otwr widniejcy u podstawy radiokomunikatora <a% ona( Po wprowadzeniu za pomoc maej runicznej k awiatury kodu dost&pu na ekranie notesu zacz&y pojawia# si& in"ormacje transmitowane bezpo5rednio z pokadu +eIiathana stanowice%o baz& operacyjn %eneraa 6hotha( 1aunt wczy o% ny pod% d taktyczny! by razem z 2orbecem przeana izowa# bie'c sytuacj& oja istw( 6anithijczycy widnie i na wy5wiet aczu w postaci wskiej statycznej inii bie%ncej wzdu' oka nych ciekw wodnych( ;a obu ich " ankach wi&ksze jednostki pancerne i

zmotoryzowane wysun&y si& bardziej do przodu! a e one rwnie' przemieszczay si& w sposb niezwyk e powo ny( Jo po@czycy naciera i ze wschodu! wspierani si n nawanic arty eryjsk! natomiast Szsty i Szesnasty <e%imenty 6rynai zostay przy%wo'd'one przez kontratakujce%o nieprzyjacie a! ktry sukcesywnie je eksterminowa( B /eth! a e kiepsko 8 wymamrota 2orbec 8 2ae natarcie zaczyna stawa# w miejscu((( B 4obaczymy! czy nie da si& cze%o5 zaimprowizowa# 8 odpar skupiony komisarz( Przeczy ustawienia notesu 'dajc wy5wiet enia in"ormacji o post&pach poszcze% nych tanithijskich p utonw( )szystkie jednostki 0uchw zwo niy tempo marszu! zdecydowana wi&kszo5# uwikaa si& w ci&'kie wa ki( P uton +eroda wykrwawia si& w przera'ajcym tempie( <awne nie zd'y jak dotd nawiza# kontaktu z nieprzyjacie em( B Ma szcz&5cie C 8 zasu%erowa 2orbec( B - bo rozmy5 nie unika wa ki 8 mrukn 1aunt( DDDDD 6rzeci p uton dotar do niewie kie%o jeziorka zasi ane%o kaskad wody spadajc ze szczytu ska iste%o wzniesienia( <awne rozdzie i swych udzi na dwie %rupy i kaza zabezpieczy# pa%rek( /ey%or zatrzyma si&! by podnie5# co5 z ziemi! pokaza zna ezisko majorowi( ?ya to bateria do asera! a e nie standardowa imperia na( B ?y i tutaj( B - my5my ich przeoczy i F 8 warkn <awne 8 ;iech diab i wezm t& cho ern d'un% & F ) e: i5my im prawie na by! a niko%o nie zauwa'y i5my F ;a da ekim kra@cu jeziorka Mi o przystan na moment i spojrza na idce%o obok 2a""rana( B 2zujesz ten zapach C 8 wyszepta( 2a""ran zmarszczy pytajco czoo( B ?oto C Stojca woda C 4%ni izna C B 6a d'un% a pachnie zupenie inaczej ni' wcze5niej( Przysi%bym! 'e((( czuj& sosnow 'ywic& 8 Mi o potar swj nos %estem niedowierzania( 2a""ran chcia si& roze5mia#! a e nie zdoa te%o zrobi#( Poj! 'e je%o w&ch rwnie' pata "i% e( 4apach by niesamowity! wr&cz nosta %iczny! powietre wydawao si& przesycone woni i% astych tanithijskich drzew( Przesuwajc wok zmieszanym wzrokiem szere%owiec zauwa'y! 'e otaczajce %o drzewa i zaro5 a s znacznie ciemniejsze od zwykej tropika nej ro5 inno5ci! 'e bardziej przypominaj je%o ojczyst puszcz& ni' wi %otne duszne %&stwiny Monthaxu( B 6o sza e@stwo 8 wyszepta dotykajc czubkami pa cw pie@ najb i'sze%o z drzew( Mi o pokiwa %ow( 6o byo sza e@stwo! na domiar ze%o przera'ajce( DDDDD +e'c w %&stych krzakach i i%norujc uci' iwe insekty Mko obserwowa zmru'onymi oczami e5n po an&( ;ie da ej jak dwie %odziny temu miaa tam miejsce krtka! a e zacieka kon"rontacja( cika bya zryta i naznaczona bruzdami! drzewa poamane i osma one( ;a ziemi poniewieray si& udzkie ciaa( Sier'ant poczo%a si& do przodu chcc epiej obejrze# miejsce potyczki( 6rupy na e'ay do 'onierzy 2haosu! ci&'ko uzbrojonych! ubranych w czerwone kombinezony z nao'onymi na wierzch e ementami sta owych pancerzy( ;a ich hemach widniay tak potworne insy%nia i %rawerunki! 'e sam ich widok wywoywa u Mko a torsje(

;a po ance z%in& i te' inni uczestnicy wa ki! a e ich ciaa usuni&to z po a bitwy( Sier'ant by pewien! 'e 'adna imperia na jednostka nie zdoaa dotrze# tak da eko w %b stre"y "rontowej( ;a Monthaxie dziaaa jeszcze jedna ukryta sia mi itarna( Mko przyjrza si& uwa'nie obra'eniom zabitych( 9emy i meta owe napier5niki nosiy 5 ady przebi#! 5 ady te nie pochodziy jednak od wizek ener%etycznych ani k asycznych pociskw! ty ko amunicji zdo nej bez trudu przeci# kompozytowy stop( ) kikucie poamane%o pnia za jednym z trupw Mko zna az pocisk* pask meta ow %wiazdk& o niewiary%odnie ostrych wierzchokach( DDDDD )zdychajc %&boko wieszcz usiad na kamiennym tronie ustawionym w samym sercu )ewn&trzne%o Sanktuarium( ;iczym pajk tkwicy po5rodku skomp ikowanej paj&czyny! m&drzec zacz menta nie bada# zasi&% swej powoki zudze@ i omamw! rozci%ajcej si& na cae mi e we wszystkich kierunkach( Aak na razie wszystko toczyo si& po je%o my5 i( Studiowa wnik iwie umysy istot przebywajcych w obr&bie sieci( Przewa'ajca wi&kszo5# tych inte ektw pora'aa swym prymitywnym barbarzy@stwem i jadem =snowy( $nne pon&y iskierkami ja:ni udzi czystej krwi( )ieszcz poj! 'e imperia i5ci rwnie' zaan%a'owa i si& w wa k&! prbujc swych si w kon"rontacji z armi 2haosu( Mistyk widzia krwawe starcia! prymitywn brawur& i m&stwo( +udzie zawsze %o zadziwia i w tej kwestii( ,y i tak 5miesznie krtko! a mimo to wr&cz pon& i "uri istnienia( $ch dzie no5# bya niema %odna podziwu! %dyby ty ko nie marnotrawi i jej nadaremno( +ecz mimo wszystko m% sprbowa# ich wykorzysta#( 4awarcie sojuszu nie wchodzio rzecz jasna w %r&! a e potrzebowa ka'dej dost&pnej minuty czasu! a ci udzie 8 przepenieni 'dz wa ki i zwyci&stwa 8 mo% i mu wydatnie pomc( ;adszed czas! by za%ra# ostatni z kart( Pokieruje ud:mi na ty e! na i e zdoa! wprowadzajc ich do skomp ikowanej %ry( )pierw jednak musia skontro owa# pewne rzeczy( Muon ;o ! 4owieszczy M5cicie ! dowdca przybocznej stra'y mistyka! wszed do )ewn&trzne%o Sanktuarium przywoany menta nym rozkazem wieszcza( 6rzyma swj biay! ozdobiony przepysznym czerwonym %rzebieniem hem w za%i&ciu r&ki! a opa izujcy niebieski pancerz osobisty pobyskiwa iskierkami zota niczym serce sty%ncej %wiazdy( K amry du%ie%o paszcza przecinay pier5 wojownika bie%nc ku je%o pasowi i zasaniajc przewieszone przez p ecy pokrowce z broni( 0umne roztropne oczy studioway wnik iwie posta# wieszcza( ;a twarzy M5cicie a zasty% wyraz o%romne%o zm&czenia( B Muon ;o ( Aak post&puj prace C B 0ro%a jest otwarta! mj panie( B Musi zosta# zamkni&ta( Aak du%o to jeszcze potrwa C Muon ;o spojrza ku wypo erowanej kamiennej posadzce! w ktrej odbijaa si& je%o opancerzona sy wetka( B )szyscy oprcz stra'y przybocznej ju' odesz i! mj panie( <ozpocz&a si& si& procedura 4amkni&cia ?ramy( Potrzeba jeszcze troch& czasu na jej zako@czenie( B 6roch& czasu podu% naszej rachuby! Muon ;o ( +ecz d a nieprzyjacie a to bardzo du'o( +&kam si&! 'e wystarczajco du'o( ;ie zdoamy prawidowo zamkn# przej5cia( Musimy je przerwa#( B Panie F )ieszcz unis w powietrze sw na% do@( )idok je%o smukych! niema prze:roczystych pa cw uciszy protesty M5cicie a(

B ;ie jest to sposb budzcy m satys"akcj&! Muon ;o ! a e to wszystko! co mo'emy w tej chwi i zrobi#( 6rzeba ratowa# 0o the( 4robi& to! o czym ci ju' wcze5niej mwiem i wprowadz& w 'ycie ostatnie dziaania op:niajce wro%a( Muon ;o upad na ko ana i pochy i %ow& przed siedzc na tronie postaci( B +ecz to doprowadzi do ko@ca! wieszczu 3on Ku F 3on Ku ! wiekowy mistyk! u5miechn si& kcikami ust( B Aam jest 0ro%! Muon ;o ( 6o bya moja 5wi&ta misja i obowizek przez wszystkie te ata( ?rama i ja tworzymy jedno5#( Ae5 i pojawi si& konieczno5# jej zamkni&cia na zawsze! a ta wa5nie si& pojawia! przeznaczenie 'da ode mnie zapisania ostatnie%o rozdziau 'ycia( 6o suszne i niezb&dne zarazem( ;ie postrze%am te%o obowizku za tra%edi& i ty rwnie' nie powiniene5( 3on Ku zamknie ponownie 0ro%&! tym razem na zawsze( 3on Ku odejdzie w przeszo5# wraz z ?ram( Muon ;o podnis sw twarz( 2zy to naprawd& zy za 5niy przez moment w je%o ciemnych oczach! zastanowi si& wieszcz i uzna! 'e by# mo'e zy najwierniejsze%o towarzysza broni wca e nie byy powodem do wstydu( B Pozostaw mnie teraz same%o( Powiadom swych braci! aby przy%otowa i si& na menta ny wstrzs( )ezw& ci& ponownie! %dy ju' dokonam dziea! aby5my mo% i si& po'e%na#( 0owdca stra'y przybocznej powsta z k &czek i ruszy ku wyj5ciu z Sanktuarium( B Muon ;o F B Mj panie C 3on Ku podnis z kamienne%o oparcia tronu sw bro@( ;ike 5wiato komnaty odbijao si& w %adkiej 5nicej u"ie buanny! ta@czyo na obudowie i naramiennym uchwycie( > iowye! Pocaunek 4imnych 1wiazd( ?ro@ herosw! czczona niczym re ikwia( ) r&kach 3ona Ku a przyniosa 0o the wie e zwyci&stw( B )e: j( Sta@ do boju! %dy nadejdzie ku temu czas i dobrze jej u'yj( B > iowye((( nie mo%&! mj panie F =na zawsze bya twoja F B )i&c do mnie na e'y prawo jej darowania! Muon ;o ( > iowye nie b&dzie szcz&5 iwa! je5 i zmusimy j do snu w czasie te%o wie kie%o przej5cia( Musi chocia' ostatni raz posa# swj pocaunek wro%owi( Muon ;o uj z czci staro'ytny miotacz( B ;ie b&dzie mi cze#! mj panie( >czynie5 mi o%romny zaszczyt( 3on Ku skin %ow i nie mwic nic wi&cej odesa swe%o towarzysza poza %ranice )ewn&trzne%o Sanktuarium( M&drzec siedzia przez du'sz chwi & w bezruchu! nie my5 c o niczym szcze% nym i odpr&'ajc swj umys( Potem otworzy ponownie sw ja:@ obserwujc mrowie 5mierte nych umysw otaczajcych %o za %ranicami kamiennych murw! wa czcych i umierajacych w dusznych d'un% ach Monthaxu( 3on Ku wsta i zstpi z kamienne%o tronu( Przyk &kajc na posadzce rozwiza przytroczony do pasa woreczek! je%o zawarto5# zaszcz&kaa cicho( )ieszcz wysypa przedmioty na podo%&( ?yy to odamki ko5ci pieczoowicie ozdobione runami mocy( 2hocia' w pomieszczeniu panowa %&boki pmrok! ko5ci 5niy si nym b askiem przywodzcym na my5 promienie so@ca skrzce si& w krysztakach odu( )ieszcz obserwowa przez chwi & utworzony na posadzce wzr! zacz przesuwa# na%imi pa cami mi&dzy runami %rupujc ko5ci w pary! pi&trzc je na wi&kszych kupkach ub odda ajc od siebie w innych miejscach( Pracowa w mi czeniu tworzc skomp ikowany wzr( 2zu czyst moc =snowy( )yryte w menta nych pprzewodnikach runy umo' iwiay mu dost&p do niewyczerpa ne%o rezerwuaru ener%ii psionicznej dziaajc niczym k ucze otwierajce zamki kr&pujce pot&'ny umys( 4acz przyci%a# t& ener%i& zmuszajc j do przepywu przez runiczne kostki( <ozbysy natychmiast si niejsz po5wiat! wibroway edwie sysza nie( >mys wieszcza zaczyna

wirowa#! je%o posiadacz ni%dy wcze5niej nie prbowa manipu owa# z materia izacj tak o%romne%o poziomu menta nej ener%ii( ;ie! nie bya to do ko@ca prawda( ) atach swej modo5ci! pnc si& po 5cie'ce wied:miarzy! dokonywa bardziej spektaku arnych wyczynw majc do dyspozycji znacznie mniej runicznych kostek( 6eraz posiada wiedz& i do5wiadczenie b&dce e"ektem setek at studiw! ecz ju' od dawna nie by mody( >jarzmienie takie%o potencjau ener%ii wyma%ao od nie%o bardzo du'e%o wysiku( Kamienie dusz wprawione w je%o runiczny pancerz zami%otay w wyrazie sympatii i uznania! odpowiedzia im b ask tuzinw kryszaa taw zdobicych kamienny tron( ?udzc si& z wieczyste%o etar%u pod wpywem przenikajcych komnat& wibracji dusze staro'ytnych mistykw doczay do umysu wieszcza wspoma%ajc %o i chronic( Ki ku starszych i bardziej sceptycznych przodkw przestrze%ao %o przed podj&ciem tak wie kie%o wyzwania( $nni popar i starania wieszcza i obdarzy i %o my5 ami penymi otuchy( 2e przedsi&wzi&cia by jasny i przejrzysty w swej prostocie* przetrwanie 0o the( 0o the nie mo%o z%in#! a 3on Ku musia uczyni# wszystko! co byo w je%o mocy! by nie dopu5ci# do takiej tra%edii( Aaki5 dobie%ajcy zza p ecw d:wi&k oma %o nie zdekoncentrowa! ecz by to ty ko /uehain /a chior! runiczny miecz wyczuwajcy rychy roz ew krwi! wibrujcy niecierp iwie w swej ozdobionej kamieniami dusz pochwie( B 4ami cz! wied:mie ostrze 8 wymrucza 3on Ku i powrci do procedury trans"eru ener%ii przez runy( Kostki pon&y jaskrawym b askiem( ;iektre podskakiway i przesuway si& po posadzce pod wpywem dr%a@ powietrza( Kamienie dusz pu soway miarowym 5wiatem( 3on Ku spojrza w otcha@ =snowy! a $mmaterium w ao si& w je%o dusz&( Kondensowa moc w swym or%anizmie( ;a%a do@ wykrzywia si& na ksztat szponw! nabrzmiae 'yy pu soway na nad%arstku( 6ar%any paroksyzmami b u! czu 5ciekajce z nosa krope ki rzadkiej krwi( Pomimo cierpienia roze5mia si& %o5no( ;ie wa'ne jak bardzo dziwne i bo esne miao to by# zwyci&stwo! iczyo si& ty ko ono( 0 a dobra 0o the i je%o pobratymcw! tak wa5nie musiao si& sta#( DDDDD Przestworza nad "rontow stre" Monthaxu zakotoway si& i eksp odoway( =5 epiajce zy%zaki byskawic w setce miejsc jednocze5nie przeci& y niebo! ktre%o jeszcze chwi & wcze5niej nie znaczya nawet jedna burzowa chmura( 0rzewa roz atyway si& w drzaz%i pod wpywem upiornych wyadowa@ e ektrycznych( Szere% imperia nych pojazdw znajdujcych si& w "orpoczcie oja istw u e% zniszczeniu( Jo po@ski 9e hound wy ecia w powietrze tra"iony piorunem prosto w zbiorniki pa iwa( ) innym miejscu! na stromym brze%u rzeki! czterna5cie przy%otowanych do otwarcia o%nia ?asi iskw przemienio si& wskutek swych wysoko podniesionych u" w piorunochrony( =bsu%ujcy je udzie miota i si& spazmatycznie sma'eni 'ywcem przez dziesi&# sekund! po czym ki ometr kwadratowy d'un% i obrci si& w dymice po%orze isko w e"ekcie poczonej detonacji zapasw amunicji w poszcze% nych haubicach( Masywny! wysoki na sto metrw +eIiathan sztabu inwazyjne%o stojcy szesna5cie ki ometrw za ini "rontu zady%ota pod wpywem uderzenia mas powietrza! o"icerowie i operatorzy run& i na podo%i zbici z n%( 1enera 6hoth zerwa si& z "ote a na widok %asncych jeden po dru%im ekranw i zacz wykrzykiwa# w ciemno5# desperackie rozkazy( 4 niebios run deszcz* odowate kaskady nietypowej o tej porze roku u ewy drcej ci&'arem krop i e5ne poszycie i kor& drzew( Przemoczeni na wskro5! imperia ni %wardzi5ci

wyco"ywa i si& po5piesznie na pozycje wyj5ciowe brnc przez %rzsk botnist ziemi& pen rdzawych! coraz %&bszych kau'( ;ikt nie my5 a o kontynuowaniu wa ki( P uton Jar a schroni si& w ska nym rumowisku! udzie szepta i trwo' iwie mod itwy i trz&5 i si& w stru%ach zimnej wody( )szystkie komunikatory wysiady! a widoczno5# zostaa o%raniczona do za edwie jedne%o metra( Przemo'ny &k trawi umysy oja istw( ;a caej du%o5ci "rontu utracono kontakt z nieprzyjacie em( -rty eria 2haosu nada strze aa ze swoich baterii! a e rezu taty tej kanonady wy% day wr&cz 'ao5nie w ob iczu rozsza ae%o 'ywiou( 1wardzi5ci szepta i o przywoanym przez psionikw menta nym sztormie( ;iedobitki p utonu +eroda umykay poprzez deszczow zason&! o5 epione stru%ami wody i wdzi&czne osowi za mo' iwo5# oderwania si& od napierajce%o nieprzyjacie a( Poowa p utonu 0omora zostaa zmyta wodami wyst&pujce%o z brze%w potoku! dwch %wardzistw uton&o( )tedy po5rd deszczowych krop i posypa si& %rad( )ie kie niczym m&skie pi&5ci bryy odu spady na zachodzie! amic ko5ci i zabijajc na miejscu dziewi&tnastu 'onierzy z Io po@skiej "orpoczty( 1radowe ku e byy tak twarde! 'e w%niatay czo%owe pancerze( ?rnc po ko ana w pynnym bocie! 6anithijczycy z pierwsze%o i dru%ie%o p utonu wyco"ywa i si& z b&dcej miejscem potyczki a%uny( Prowadzi 1aunt! trzymajcy si& kurczowo ian i pnczy! by nie run# w boto( 2orbec po%ania sanitariuszy w okcych szere%owca Me ka! ktremu brya odu strzaskaa ko ano( B 2o to na "etha jest CF 8 wykrzycza w deszcz komisarz( ;ikt nie odpowiedzia mu na %os! a e wszyscy pomy5 e i jednocze5nie o wied:mich mocach( )zdu' %ranic burzy sza ay potworne taj"uny( $mperia ne otnictwo zostao wyco"ane z rejonu katak izmu! a e dwa Maraudery nie zd'yy opu5ci# niebezpiecznej stre"y( Aeden z nich! spadajcy z oderwanymi stabi izatorami! zdoa obrci# sw katastro"& w pyrrusowe zwyci&stwo uderzajc w szere%i czo%w 2haosu unieruchomionych na e5nej przecince zamienionej znienacka w jeziorko( 2i% %o5nych eksp ozji uton po5rd nieustajce%o ryku burzy( Podmyty pojawiajc si& bez ostrze'enia wod! o5 epiony deszczem i uderzeniami wiatru! Mko chwyci kurczowo korze@ pob iskie%o drzewa chcc uchroni# si& przed upadkiem( Przecierajc za ane wod oczy ujrza swj aser unoszony przez powd: na pry:mie i5ci( Poczu na ten widok na%e ukucie 'a u( 0ba w podziwu %odny sposb o t& zwyk przydziaow bro@! nie byo w caym re%imencie epiej utrzymane%o i czyste%o karabinu od e%zemp arza sier'anta( /a a wody porwaa je%o wypieszczony aser niosc %o w mrok nienatura nej nocy( Pociesza si&! 'e przynajmniej wci' 'yje 8 przynajmniej tak du%o jak naporowi wody opieray si& korzenie stanowice%o je%o schronienie drzewa( <awne skierowa swj p uton w %b stre"y "rontowej( )osy i mundury 0uchw przy e%ay ciasno do ich skry! ci&'kie i ociekajce wod( Aaka5 budow a majaczya przed zdyszanymi ud:mi! kamienna struktura wzniesiona z rwno ociosanych b okw( Major dostrze%a w niej co5 dziwnie znajome%o( Potworny wicher za%usza wykrzykiwane przez o"icera komendy( =derwana uderzeniem wiatru %a&: 5wisn&a w powietrzu i uderzya szere%owca +o%risa w %ardo( Mi o skoczy w je%o stron&! by podtrzyma# towarzysza! a e na pomoc byo ju' za p:no( Kark m&'czyzny zosta zamany! je%o %owa zwisaa wykrzywiona pod nienatura nym ktem( Pozostawione na ziemi ciao zacz&o zapada# si& w rozmi&k botnist % eb&( 2a""ran chwyci Mi a za ubranie i poci%n poprzez deszcz i %rad w stron& dajcych pewn oson& kamiennych b okw( <awne przyk &kn tu' przy nich przywoujc reszt& swych udzi* /ey%ora! 2owna! )he na! Mkendrika! +arkina i 2he""ersa( +ecz 2he""ers ju' nie 'y( ;a je%o cie e nie wida# byo 'adnych wyra:nych obra'e@ i dopiero szere%owiec 2own

dostrze% stru'k& krwi sczc si& z niewie kie%o rozci&cia na szyi 0ucha( 2o5 sterczao z rany( ?y to i5#( ;iesiony "a powietrza! "ra%ment ro5 iny niczym no' wbi si& w ciao 6anithijczyka przebijajc mu krta@( Przera'eni! sku eni pod kamienn 5cian 'onierze dopiero teraz zauwa'y i swe podarte innymi i5ciami mundury( B 2o to za burza CF 8 wrzasn ponad rykiem wiatru 2a""ran( B $ skd si& tak cho ernie szybko wzi&a CF 8 doda /ey%or( <awne nie zna odpowiedzi na te pytania( )szystko szo z%odnie z p anem a' do tej przera'ajcej chwi i( <ejestracja na Po ach /undacji( Przy%otowania do zaadunku na statki transportowe( - teraz hura%an! jakie%o ni%dy wcze5niej nie mia okazji do5wiadczy# spad nieoczekiwanie na 6anith Ma%na( B $d& w zakad! 'e to robota nieprzyjacie a F 8 odkrzykn 8 ;a%e uderzenie na 6anith F Przy%otowa# bro@ F )szyscy skin& i %owami przesuwajc bezpieczniki karabinw( )szyscy z wyjtkiem Mi a( B Majorze((( co pan powiedzia C <awne spojrza w d na chopca( B )iem! 'e to twj chrzest bojowy! szczeniaku! a e postaraj si& my5 e# i dziaa# jak 'onierz F Aeste5 ze 5wie'e%o zaci%u i m eko masz jeszcze pod nosem! a e teraz musisz wa czy# F Mi o zamru%a oczami( <yk burzy %o dekoncentrowa! niema odbiera zdo no5# trze:we%o my5 enia( <awne i pozosta i %wardzi5ci najwyra:niej postrada i rozum( 6o nie jest 6anith F =ni zachowuj si& jakby znw by i w domu i((( >rwa swj niemy mono o%( cian& za je%o p ecami tworzyy b oki so idne%o baza tu wyci&te z kamienioomw w Pryze( ;a ich powierzchni pyszniy si& wyrze:bione emb ematy z koron e ektora( Mi o zna to miejsce((( by to boczny "ra%ment zachodnich "orty"ikacji sto icy( - e((( Przez chwi & chopiec czu wycznie bezbrze'n konsternacj&( Aakie5 wspomnienia majaczyy w je%o pod5wiadomo5ci( Konajcy 5wiat! mae braterstwo oca aych z za%ady((( duchy((( %ra na dudach((( 6o ty ko sen! pomy5 a! zy sen( 2haos uderzy na 6anith w chwi i zaci%u( ;ie dano im wyboru( )a ka z broni w r&ku a bo 5mier#( - je5 i mie iby umrze#! wraz z nimi z%in# miao 6anith( DDDDD ?urza! czarny kr% wyadowa@ e ektrycznych o 5rednicy sze5#dziesi&ciu ki ometrw! pustoszya d'un% & w caej stre"ie "rontowej( Sia 'ywiou bya tak o%romna! 'e nawet pot&'ne instrumenty pomiarowe na orbita nej katedrze Sanctity nie potra"iy oszacowa# je%o wektorw ani przebi# si& przez %ru tarcz& zakce@ e ektroma%netycznych( )szystkie imperia ne jednostki posiadajce przynajmniej szcztkow mobi no5# wyco"yway si& co si w no%ach na swe pozycje wyj5ciowe( )ie e oddziaw! w wi&kszo5ci pancernych! u%rz&zo na mokradach bez mo' iwo5ci odwrotu( ;awet najbardziej do5wiadczeni ana itycy %eneraa 6hotha nie potra"i i okre5 i# statusu i bie'cych pozycji nieprzyjacie a( 2zy wr% rwnie' zosta zamany C 2zy te' bka si& po5rd cyk onu czy te' pot&%a 'ywiou zdoaa %o unicestwi# C - mo'e burza bya e"ektem je%o dziaa@ C )ie u weteranw 1wardii i wy'szych stopniem o"icerow miao ju' okazj& widywa# wcze5niej psioniczne sztormy! u ubione narz&dzie terroru wojsk 2haosu( +ecz ta burza bya inna( ;ie wyczuwao si& w niej charakterystycznej aury zepsucia! 'adne%o specy"iczne%o

odoru! ci&'kie%o powietrza wywoujce%o si ne dreszcze! torsje i niszczycie skie zaburzenia pracy mz%u( 6ytaniczna "uria( 2zysta! nieskr&powana niczym pot&%a natury( +ecz %dyby zwyk i 5mierte nicy posiada i bardziej wyostrzone zmysy! zdoa iby dostrzec w jej %&bi moc =snowy( Menta na ener%ia przesycaa 'ywioowy katak izm( $nkwizytor +i ith nie miaa 'adnych wtp iwo5ci w tym wz% &dzie( Aej psioniczny ta ent natychmiast odkry obecno5# menta nej mocy w aurze roztaczanej przez cyk on( 4doaa jedynie zamkn# swj umys na przetaczajcy si& pod czaszk ryk ener%ii uciszajc rozbrzmiewajce w umy5 e wycie( P otki o nawiedzajcych ten 5wiat wied:mich mocach okazay si& prawd! a e ta moc miaa w sobie czysto5# i k arowno5#! jakiej +i ith ni%dy wcze5niej w 'yciu nie do5wiadczya( Sza poprzez m'awk& w mokrym skrzanym paszczu z naci%ni&tym na %ow& kapturem! nie odrywajc wzroku od czarne%o nieba kotujce%o si& dobre dwie mi e przed ni( 9onorowa eskorta maszerowaa w mi czeniu za przedstawicie k $nkwizycji( +i ith wyczuwaa bez prob emw zdenerwowanie i niech&# 'onierzy do wej5cia w stre"&! z ktrej wa5nie ucieka i wszyscy rozsdni udzie( +ecz ord %enera ?u edin kaza im strzec +i ith w czasie tej misji! a %wardzi5ci ba i si& orda %eneraa i $nkwizycji znacznie bardziej od naj%orsze%o nawet cyk onu( 3skort& tworzyo trzydziestu 'onierzy z Pi&#dziesite%o Kr ewskie%o <e%imentu Jo pone! ?&kitnokrwistych( )szyscy mie i na sobie szarozote pancerze osobiste i charakterystyczne pytkie Io po@skie hemy! na ramiona narzuci i przeciwdeszczowe paszcze( 6orsy i barki m&'czyzny skryway si& pod masywnymi se%mentami karapaksw! w r&kach trzyma i matowoczarne ci&'kie asery niedawno wyj&te z pokadowej zbrojowni +eipa do( Ka'dy %wardzista nosi na konierzu jasno"io etowy emb emat $mperia ne%o =ra 5wiadczcy o przyna e'no5ci do 0ziesitej ?ry%ady! e itarnej Io po@skiej jednostki %wardyjskiej( 0o dyspozycji inkwizytor oddano naj epszych z naj epszych( ,onierzom towarzyszy te' zakapturzony astropata na e'cy do przybocznej 5wity +i ith( Psionik dy%ota i trzs si& przy ka'dym zawirowaniu burzowych mas powietrza! a %wardzi5ci stara i si& omija# %o szerokim ukiem( 0owdca eskorty! major 1i bear! zrwna krok z inkwizytor( ;a je%o twarzy ma owa si& pos&pny %rymas! a e kobieta doskona e wyczuwaa roztaczan przez Jo po@czyka aur& pompatycznej dumy z otrzymane%o zadania( 4 trudem i%norowaa spywajce do jej umysu emocje majora( B 2zy mo%& prosi# o wyja5nienie ce u naszej misji oraz przebie%u marszruty! moja pani C 8 zapyta 1i bear posu%ujc si& arystokratycznym dia ektem wy'szych s"er( >'y %o po cz&5ci w ce u wywarcia wra'enia na +i ith! po cz&5ci za5 d a podkre5 enia swej rzekomej wy'szo5ci( Pot&'ny Jo po@czyk najwyra:niej przekonany by o przewadze swe%o statusu spoeczne%o nad zwykymi 'onierzami( Aakby chcia zasu%erowa#((( 'e jest wr&cz rwny przedstawicie owi $nkwizycji( B Powiem! kiedy uznam to za konieczne! majorze 8 odpowiedziaa %ardowym prymitywnym s an%iem u'ywanym przez szere%owych %wardzistw( ?ya to obe %a d a majora! a e uczynia j z rozmy5 n satys"akcj chcc pozby# si& towarzystwa aro%anckie%o natr&ta( ;ie miaa do5# wo ne%o czasu! by pozwo i# mu na zawracanie sobie %owy( Skin krtko %ow! a ona u5miechn&a si& pod nosem wyczuwajc "a & tar%ajce%o m&'czyzn %niewu( 1rupa przekroczya szerokie koryto rzeczki! pytkiej! a e %nanej si nym nurtem( 6uzin roa@skich 2himer utopi si& po osie w bocie za e%ajcym na %rzskim brze%u potoku( 4denerwowani 'onierze bie%a i wok pojazdw krzyczc na siebie wzajemnie! k nc i szarpic si& z ci&'kimi kodami drewna podkadanymi pod %sienice transporterw( M'awka

padajca na obrze'ach burzowej stre"y przemaczaa ubrania! krop e wody tworzyy mi iony zmarszczek na powierzchni mokrade( 0ostawszy si& na dru%i brze% zesp 5 edczy pomaszerowa wzdu' koryta rzeki zmierzajc w stron& cyk onu( ) spienionym nurcie mo'na byo dostrzec coraz wi&cej obiektw* szcztkw ekwipunku! hemw! poamanych %a&zi! martwych cia! niesionych wzbierajcymi "a ami rzeczki w d jej koryta( +i ith nakazaa %rupie postj w miejscu! %dzie powtarzajce si& uderzenia piorunw cakowicie zw&% iy %rup& wysokich drzew redukujc je do postaci poczerniaych ko umn( ;a powierzchni pob iskie%o mokrada unosia si& %ruba warstwa drzewnej miaz%i i i5ci( +i ith wczya swj e ektroniczny notes i spojrzaa na je%o ekran( >rzdzenie wy5wiet ao pozycje wszystkich imperia nych jednostek! ka'de%o pojedyncze%o oddziau! zarejestrowane tu' przed rozp&taniem si& katak izmu( Skomp ikowana mozaika zo'ona z tysi&cy e ementw wyma%aaby o%romne%o skupienia ze strony nawet do5wiadczone%o sztabowca! jednak'e ona ju' wcze5niej z oka izowaa ten e ement ukadanki! ktry j interesowa* trzeci p uton Pierwsze%o <e%imentu 6anith( DDDDD Mko zdoa przedosta# si& na poo'ony wy'ej %runt! wa czc ustawicznie z przenik iwym wiatrem i deszczem( ;iebo byo czarne! a wsz&dzie wok panoway i5cie nocne ciemno5ci! a e sier'ant nie m% skorzysta# ze swe%o noktowizora! poniewa' instrument o5 epiay tnce bez przerwy przestworza byskawice( ;ieustajcy %rzmot burzy prawie cakowicie %o o%uszy( ) wie u miejscach obsuwajca si& wskutek nadmiaru wi %oci skarpa oma nie poci%n&a %o za sob w kotujc si& poni'ej botnist kipie ( Pochwyci co5 wzrokiem w chwi i! %dy byskawica rozpa ia ciemno5#! tote' przystan na chwi & czekajc na nast&pne uderzenie e ektrycznych wyadowa@! by w je%o 5wiet e uzyska# potwierdzenie d a swych podejrze@( <uiny( Pozostao5ci budow i! ktre dostrze% w trakcie wcze5niejsze%o patro u i ktrych nie zdoa ju' p:niej mimo wie u prb odna e:#( 6ym razem nie zamierza da# si& zwie5#( Sta w miejscu przez nast&pne trzy rozbyski byskawic zapami&tujc "ra%menty swe%o otoczenia o5wiet ane krtkotrwaymi! a e upiornie jaskrawymi emisjami 5wiata( ) ostatnim rozbysku dostrze% rwnie' jaki5 ruch( ;ieprzyjacie scy 'onierze! znajdujcy si& znacznie wy'ej na skarpie! wpad i na nie%o przez czysty przypadek( Kiedy 5wiat po%r'y si& znw w ciemno5ciach! zacz& i strze a# w stron& sier'anta! znaczc mrok krechami czerwone%o 5wiata( Mko rzuci si& na ko ana w %rzskie boto prbujc wykorzysta# jak naj epiej oson& tworzon przez ukos skarpy( Ko ejna byskawica( )ro%owie by i b i'ej( Przynajmniej sze5ciu! w wi&kszo5ci 5ciskajcych bro@ w jednej r&ce! dru% apicych za bryy ska i krzewy w ce u zachowania rwnowa%i na stromym zboczu wz%rza( 2iemno5# rozpa iy ko ejne czerwone wizki( Mko wyj z kabury swj pisto et( ;ie dostrze%a 'adnych ksztatw w smo istej czerni! a e rozbyski u" przeciwnikw wystarczay mu w zupeno5ci( =dczeka jeszcze moment! a p:niej strze i w stron& :rda 5wiata( 4araz potem rzuci si& w ewo! by przeciwnicy nie zastosowa i tej samej sztuczki w stosunku do nie%o( =bawy okazay si& jak najbardziej suszne( 1 iniaste wybrzuszenie skarpy! ktre zapewniao mu wcze5niej prowizoryczn oson& zostao tra"ione niema jednocze5nie czterema wizkami ener%ii( 0ymice boto rozpryso si& na wszystkie strony parujc w powietrzu! a e u ewny deszcz niema natychmiast poradzi sobie z k&bami pary( ;ast&pna byskawica( ) uamku sekundy Mko dostrze% wie k sy wet& 'onierza 2haosu stojce%o na zboczu tu' nad nim( Przeciwnik najwyra:niej zamierza obej5# z " anki

poprzedni pozycj& sier'anta a bo te' po5 iz%n si& i zjecha wbrew wasnej wo i w d zbocza oma nie zderzajc si& z 0uchem( Mko poderwa pisto et i strze i wro%owi z przyo'enia w pier5! zanim tamten zd'y zarea%owa# na obecno5# sier'anta( Przeciwnik! cuchncy odra'ajco trup obci'ony zwojami a@cuchw i zardzewiaymi owa nymi pytami pancerza run na Mko a i przewrci %o swym ci&'arem na ziemi&( >wi&ziony pod zwokami 0uch zacz zsuwa# si& w d zbocza( )a czy zaciek e z martwym ci&'arem prbujc zepchn# z siebie trupa( =ba ciaa! 'ywe i martwe! przy5pieszyy 5 iz% osuwajc si& %owami w d strome%o zbocza( Mko przewrci si& na brzuch i dwukrotnie upad twarz w boto zanim zapa wystarczajco so idn podpor&( ?y umazany botem! chocia' krop e deszczu miosiernie wypukay %rzsk ziemi& z je%o oczu( 2zu te'! 'e boto wypenia szcze nie je%o uszy! bo cakowicie straci ju' such( 2zy te' mo'e to %rzmot piorunw rozerwa mu w ko@cu b&benki C ) ciemno5ciach rozp&taa si& kanonada! skoncentrowana na miejscu ostatniej wymiany o%nia( Sier'ant dostrze%a czerwone krechy aserowej ener%ii! a e nicze%o nie sysza( ) je%o uszach rozbrzmiewa jedynie niski! nieko@czcy si& pomruk( Przypad do skarpy tu' obok trupa( ;i%dzie nie dostrze%a je%o karabinu! a e przy pasie zabite%o wisia zabytkowy aserowy pisto et( Sier'ant zdj %o po5piesznie z zaczepu( ?ro@ miaa du'sz u"& i bya znacznie ci&'sza od standardowej wersji %wardyjskiej! zdobiy j iczne ornamenty( Pro"i owan ko b& otu aa wyprawka ze skry otoczona de ikatnymi a@cuszkami! za5 pod pod u" bie%y %roteskowe inskrypcje wykonane z masy perowej i srebra( Pa ca si& 'tym 5wiatem kontro ka sy%na izowaa pen bateri&( ;iebieska po5wiata! jaskrawa! e ektryczna! skpaa sier'anta w swym b asku( /os"orowe " ary! wpierw dwie! p:niej jeszcze trzecia! rozpa iy mokre od deszczu przestworza ponad wz%rzem( =czy Mko a szybko przystosoway si& do mi%ot iwe%o zwodnicze%o 5wiata( 0ostrze%a czarn 5cian& asu! kurtyn& deszczu otaczajc %o z wszystkich stron( 0ostrze% przeciwnikw! przynajmniej dziesi&ciu! zbie%ajcych po skarpie w kierunku 0ucha( ;ajb i'szy z nich by odda ony o za edwie dwadzie5cia metrw( =ni te' %o dostrze% i( 4acz& i strze a#( Mko wci' nie sysza nicze%o prcz pomruku przywodzce%o na my5 powo ne z%rzytanie z&bami! a e widzia %ejzery bota wytryskajce wok swych n% i wizki przecinajce pie@ wznoszce%o si& tu' obok drzewa( Mierzcy dobre pi&#dziesit metrw ko os run podci&ty krechami 5wiata( Mko w5 iz%n si& pod pie@ w miejscu! %dzie dostrze% niewie kie za%&bienie terenu! oma nie znikajc przy tym pod powierzchni wypeniajcej dziur& wody( )ypezajc po dru%iej stronie pnia penice%o teraz ro & barykady sier'ant odkry! 'e je%o such cz&5ciowo powrci( )oda spukaa boto pokrywajce %rub warstw uszy 6anithijczyka( /a a nowych d:wi&kw za aa zmysy 0ucha* huk piorunw! trzask wystrzaw! chrap iwe okrzyki przypominajce szczekni&cia s"ory o%arw( Sadowic si& wy%odniej na ko anach sier'ant wyjrza ponad pniem i zacz strze a# z obu rk( +aserowe wizki je%o re%u aminowej broni byy jaskrawobiae! te wystrze iwane ze zdobyczne%o pisto etu pon&y brudn czerwieni( )ypa i w dwch najb i'szych przeciwnikw zwa ajc ich jednocze5nie z n%( Aeden upad pomi&dzy poamane %a&zie! dru%i run nosem w boto i zjecha z rozrzuconymi szeroko r&kami w d skarpy znikajc w spienionej brudnej kipie i( Mko z%i si& wp i przesun wzdu' pnia( Sa wa heretykw skremowaa "ra%ment drzewa! za ktrym przed momentem ukrywa si& 6anithijczyk( )ychy ajc si& ponad drzewem wystrze i ponownie! zabijajc 'onierza 2haosu tra"ieniem w bok %owy(

0waj nast&pni by i ju' b isko! a e ich ruchy o%raniczay sterty poamanych %a&zi( +aserowe wizki przeci&y powietrze nad %ow sier'anta( )ypa i z obu pisto etw jednocze5nie spopie ajc rami& jedne%o z przeciwnikw( Krecha ener%ii uderzya w odpowiedzi w pie@ tu' poni'ej twarzy 0ucha( M&'czyzna schowa si& po5piesznie syczc z b u! skr& je%o pa cw i przedramion poszatkoway ko ejne drzaz%i( Mko stumi k5 iwy b ( 4acz si& ponownie czo%a# wzdu' pnia drzewa! ecz tym razem skierowa si& w kierunku swej poprzedniej pozycji( ) chwi i! kiedy znowu podnosi si& na no%i! trzej nieprzyjacie scy 'onierze dotar i wa5nie do je%o poprzedniej pozycji i przechy a i si& ponad pniem zamierzajc ostrze a# puste ju' stanowisko o%niowe oja isty( Mko posa wizki aserw wzdu' pnia zabijajc na miejscu wszystkich trzech przeciwnikw! zanim ci u5wiadomi i sobie! 'e strze aj do zdeptane%o bota( Aeden z nich upad na p ecy i ze5 iz%n si& pod drzewo! dru%i prze ecia przez pie@ i za%&bi si& do poowy ciaa w %rzsk ma:( 6rzeci znieruchomia po5rd %a&zi( / ary %asy! stroboskopowe 5wiato byskawic znw obejmowao niebiosa w swe niepodzie ne wadanie( Mko ujrza dziesitki ko ejnych 'onierzy nieprzyjacie a wyaniajcych si& spoza %rzbietu skarpy! a czterech czy pi&ciu wci' znajdowao si& w je%o bezpo5rednim po u ostrzau( Sier'antowi ko@czyy si& mo' iwo5ci dziaania( 4acz biec! wpierw wzdu' pnia drzewa! p:niej zboczem wz%rza w stron& zaomu! za ktrym dostrze% wcze5niej ruiny( ci%ay %o krechy aserowe%o 5wiata( <az potkn si& i upad 8 i to uratowao mu 'ycie! kiedy aserowe wizki przeci&y powietrze w miejscu! %dzie jeszcze uamek sekundy wcze5niej znajdowaa si& %owa 0ucha( Potoczy si& w d skarpy! bynajmniej nie z wasnej wo i! pozbiera na no%i i da ej ucieka( Ko ejne " ary rozpa iy ciemno5#! srebrne 5wiato za ao d'un% &! %rzskie zbocze i strumienie deszczu( 0rzewa przeistoczyy si& w je%o b asku w rozciapierzone czarne pa ce o icznych cieniach( 0waj 'onierze wro%a rzuci i si& na nie%o z pochy onymi do przodu %owami( Aeden poci%n za spust! a e chybi( Mko wci' 5ciska w doniach swoje pisto ety( Strze i ka'demu z przeciwnikw w %ow& mijajc ich w bie%u( 4a dwjk zabitych znajdowa i si& nast&pni trzej heretycy( Aeden z nich zarea%owa dostatecznie szybko! by nacisn# spust swej broni i Mko poczu %watowne szarpni&cie karku uderzone%o czym5 bo e5nie twardym i %orcym( Po twarzy sier'anta pocieka krew( 4astanowi si& prze otnie! czy "aktycznie zosta postrze ony w %ow&! czy je%o my5 i i odczucia byy za edwie ostatni reakcj ukadu nerwowe%o pchajce%o ciao do dziaania z obej5ciem wypa one%o wizk 5wiata mz%u( Pomimo obra'e@ nie zwo ni nawet na krok( 4astrze i sa w z obu pisto etw czowieka! ktry %o tra"i! po czym przesadzi trupa rozkadajc r&ce na boki i prbujc pochwyci# na muszki towarzyszy zabite%o( ?y to bra brawurowy! a e i ekkomy5 ny ruch( 4drad iwe boto u e%o naciskowi buta dujce%o na ziemi sier'anta! m&'czyzna straci rwnowa%& i chybi ce u( Przesuwajc u"ami za sy wetk mijajce%o ich oja isty 'onierze 2haosu poci%n& i jednocze5nie za spusty i zastrze i i si& wzajemnie( Mko odzyska chwiejnie rwnowa%& i roze5mia si& histerycznie b&dc 5wiadkiem te%o niezamierzone%o aktu boskiej sprawied iwo5ci( Przystan na moment! schowa do kabury jeden z pisto etw i przeci%n pa cami doni po swej %owie( )brew swym obawom nie natra"i na ostr kraw&d: strzaskanej czaszki! ty ko %&bok krwawic szram& otoczon pasem zw&% onych wosw( Ae%o beret znik bez 5 adu( Postrza okaza si& powierzchownym dra5ni&ciem( Pomy5 a z ironi! 'e major <awne nie omieszka przy najb i'szej sposobno5ci wyrazi# komentarza na temat twardej czaszki sier'anta( Pop&dzi w d skarpy! krechy czerwone%o 5wiata 5ci%ay %o nieustannie( 4najdujc si& w ob iczu przewa'ajce%o iczebnie wro%a! 'ao5nie kiepsko uzbrojony! poj znienacka! 'e nadszed czas na najbardziej drastyczne rozwizanie(

Pochwyci r&kami wystajcy z ziemi so idny korze@ drzewa i przypi si& do nie%o po5piesznie swym pasem( )yjmujc z kieszeni na udzie trzy adunki wybuchowe ok ei je ciasno ta5m i cisn z caej si& za swe p ecy! w %r& strome%o zbocza( ?yskawica rozpa ia przestworza w tym samym momencie! kiedy adunki eksp odoway z toncym po5rd %rzmotu wyadowa@ hukiem( 2ae zbocze zatrz&so si& si nie i zacz&o obsuwa# z rosnc szybko5ci( 6ony pynnej ziemi! ska i ro5 in run&y w d skarpy porywajc nieprzyjacie skich 'onierzy i %rzebic ich w %rzskim bajorze( ?oto oma nie za ao sier'anta! kawaki drewna i kamieni uderzay bo e5nie w je%o unieruchomione ciao( 4akrztusi si& i zacz wymiotowa# 5mierdzc mazi( ?otna awina znienacka ustaa( ) mokrym powietrzu rozszed si& si ny zapach 5wie'ej ziemi( Mko odkry! 'e wisi w powietrzu na swym pasie! wci' przytroczony do korzeni drzewa( +awina porwaa spod je%o n% ki ka metrw ziemi! a e wro5ni&te %&boko korzenie wytrzymay napr mas bota i wody( 0rzewo okazao si& jednym z ki ku oca aych e ementw oka eczone%o! przypominajce%o teraz swym ksztatem pksi&'yc wz%rza( Mko rozpi pas i spad na u%i&te no%i( )ystajca opoda z bota do@ po%rzebane%o pytko 'onierza 2haosu zacz&a porusza# si& i zaciska# szponiaste pa ce( Sier'ant zacz strze a# w pryzm& ziemi! dopki dr%ajca konwu syjnie do@ nie znieruchomiaa( 0uch pow k si& w stron& kraw&dzi wz%rza i spojrza z niej na %&bok do in& tkwic w %&bi d'un% i( ;a roz e%ym wzniesieniu po5rodku depresji majaczyy ruiny! mroczne i tajemnicze( 0ru%a seria " ar te' do%asaa! a e sier'ant wiedzia! co takie%o dostrze%y w ich sabym b asku je%o oczy( <uiny byy ob &'one przez 'onierzy 2haosu( 0ziesitki tysi&cy nieprzyjacie skich wojownikw poruszay si& niczym %i%antyczne stado insektw! napierajc z wszystkich stron na prastare "orty"ikacje( -takowa i bez wytchnienia! bez chwi i spoczynku! jakby sza ejcy wok katak izm wca e nie robi na nich wra'enie( Aakby iczy si& ty ko i wycznie kr% masywnych kamiennych b okw wzniesiony na szczycie wz%rza( B 2o to za miejsce C 8 wydysza %o5no Mko 8 2ze%o tutaj chcecie C Ae%o pytanie uton&o po5rd %rzmotu piorunw i ryku wiatru( DDDDD Przestworza nad %owami oja istow dy%otay spazmatycznie! wstrzsane konwu sjami e ektrycznych wyadowa@( Pierwszy p uton! wmocniony niedobitkami oddziau 2orbeca i %rup 'onierzy +eroda! napotkan przypadkowo w tropika nym %szczu! wyco"ywa si& co si w no%ach z burzowej stre"y( 1aunt dobie% do 2orbeca! przedzierajce%o si& przez sma%an deszczem %&stwin& na cze e jednostki( Szere%owiec Me k tra"i chwi & wcze5niej na nosze ci%ni&te po5piesznie w ty e %rupy( B 2o jest C 8 wykrzycza komisarz( Stru%i deszczu 5ciekay po je%o szczupej twarzy( B <zeka F 8 wrzasn zaskoczony pukownik( Przed ich oczyma prze ewaa si& rozsza aa woda! spieniona! %&boka i bez wtpienia 5mierte nie niebezpieczna( 1aunt by pewien! 'e 'adnej rzeki nie byo w tym miejscu! kiedy 0uchy przechodziy t&dy w przeciwnym kierunku( )yprostowa si& sma%any deszczem i zacz studiowa# wzrokiem e ementy otoczenia prbujc odna e:# swe poo'enie( Przywoa szere%owca Mkte& i zabra mu jeden z pakietw wybuchowych( 2orbec %api si& z niedowierzaniem na komisarza wieszajce%o adunek u podstawy masywne%o drzewa %in%ko i uzbrajajce%o ze%ar detonatora( B 2o"n# si& F 8 krzykn 1aunt(

0etonacja 5ci&a pot&'ne drzewo tu' ponad korzeniami i pchn&a je%o mierzcy sze5#dziesit metrw pie@ w kierunku dru%ie%o brze%u rzeki tworz# prowizoryczny most koyszcy si& ponad kipie ( Aeden po dru%im %wardzi5ci zacz& i pezn# po pniu( 2orbec szed przodem chcc pokaza# swym podwadnym! 'e przej5cie jest mo' iwe i k nc b u:nierczo za ka'dym razem! %dy wi %otne donie traciy oparcie na szorstkiej korze drzewa( Szere%owiec Jow straci uchwyt i run w d rzeki( Spienione "a e poniosy %o w ciemno5# niczym korek( Krzyczcy przera: iwie udzki korek( 4eskakujc na dru%i brze% 2orbec zaj si& zabezpieczeniem przyczka! rozsyajc depczcych mu po pi&tach 'onierzy na boki w ce u stworzenia szersze%o wach arza czujek( Sam za%&bi si& po5piesznie w %&stwin& paproci i hiacyntw! sma%any po twarzy ich mokrymi i5#mi( 4 przodu dostrze% znienacka jaki5 ruch( 4%osi kontakt poprzez swj mikrokomunikator! a e nie otrzyma 'adnej odpowiedzi( ?urza czynia moduy czno5ci praktycznie bezu'ytecznymi( 4aciskajc zesztywniae z zimna pa ce na karabinie pukownik podkrad si& do przodu( 2i&'ki aser wypa i %dzie5 po prawej! powietrzem wstrzsn charakterystyczny szcz&k wystrzau( Pukownik skoczy przed siebie i zderzy si& z trzema masywnymi postaciami! ktre wychyn&y nieoczekiwanie z mroku( >pu5ci swj karabin( 2zyja5 pi&5# tra"ia %o w kark i powa ia na ko ana( 4erwa si& z ziemi i odda cios! jeden z przeciwnikw run w boto( $nny prbowa kopn# pukownika! a e o"icer odpowiedzia rwnie szybkim kopniakiem( 6rzasn&a jaka5 p&kajca ko5#( 4war si& z najwi&kszym przeciwnikiem! o5 epiony krop ami deszczu i rozbryz%ami bota( Mru%ajc rozpacz iwie dostrze% w 5wiet e byskawic zotoszary karapaks i emb emat dwu%owe%o ora( Przy%nieciony do ziemi ci&'arem adwersarza uderzy dwa razy pi&5ci w miejsce! %dzie spodziewa si& twarzy przeciwnika! po czym odepchn oszoomione%o napastnika i przetoczy si& na nie%o( Ko ejny bysk stroboskopowe%o 5wiata( 2orbec ujrza pod sob Io po@skie%o ?&kitnokrwiste%o! pot&'ne%o m&'czyzn& o posiniaczonej zakrwawionej twarzy( Majora( 0uch zaciska r&ce na je%o %ard e( B 2o na "etha C 8 sapn zaskoczony i w tej samej chwi i je%o %owy dotkn&y przystawione do niej u"y ci&'kich aserw( B 6y skurwie u F 8 warkn bekot iwie major prbujc zrzuci# z siebie przeciwnika( 2orbec podnis r&ce w %e5cie kapitu acji zdajc sobie spraw& z mierzcych mi&dzy je%o oczy karabinw( >wo niony od ci&'aru 6anithijczyka major wsta i wyci%n z kabury ci&'ki aserowy pisto et mierzc z nie%o prosto w twarz pukownika( B ;ie rb te%o 8 powiedzia czyj5 %os! cichy! a mimo to posiadajcy dostatecznie wie e autorytetu! by przebi# si& ponad %rzmotem burzy( 1aunt wysun si& spo5rd paprotnikw! je%o bo towy pisto et mierzy w %ow& 1i beara( +asery ?&kitnokrwistych odwrciy si& w kierunku komisarza! ten jednak nawet nie dr%n na ich widok( B =d' bro@ 8 za'da 1aunt( +u"a je%o pisto etu wci' nie zmienia ce u( 2orbec e'a na p ecach patrzc na roz%rywajc si& przed je%o oczami kon"rontacj&! cay czas 5wiadom "aktu! 'e pisto et majora mierzy w je%o czaszk&( B 4astrze %o! a mo'esz by# pewien! 1i bear! 'e z%iniesz zanim ktryko wiek z twych udzi poci%nie za spust 8 %os 1aunta by niski i zowieszczy( 2orbec zd'y ju' pozna# ten ton( B 1aunt((( 8 wymamrota 1i bear nie opuszczajc broni( Ki ku 6anithijczykw wy5 iz%n&o si& spo5rd %&stwiny zajmujc pozycje po bokach komisarza i osaniajc %o %otow do u'ycia broni( B 2hyba mamy tutaj pat 8 mrukn 2orbec( 1i bear uciszy %o zr&cznym kopniakiem wci' ce ujc w %ow& pukownika i nie odrywajc przy tym wzroku od 1aunta(

B Prosz& opu5ci# bro@! majorze 1i bear 8 inkwizytor +i ith wesza na po ank&( Miaa naci%ni&ty na czoo kaptur! a powtarzajcy si& rytmicznie %rzmot piorunw zdawa si& punktowa# jej stanowcze sowa( 1i bear schowa pisto et do kabury( B Prosz& pomc wsta# pukownikowi 2orbecowi 8 dodaa w per"ekcyjnym dia ekcie wy'szych s"er +i ith( 1aunt wci' 5ciska bro@ w r&ce( B Pana to te' dotyczy! komisarzu( Prosz& schowa# pisto et( ="icer opu5ci powo i bro@( B $nkwizytor +i ith( B Spotykamy si& ponownie 8 powiedziaa odwracajc si& p ecami do komisarza( 1&boka ciemno5# czynia z niej zowieszcz! okryt czarnym paszczem posta#( 1i bear poda do@ 2orbecowi i pom% mu wsta# z ziemi( Spojrzenia obu o"icerw skrzy'oway si& na du'sz chwi &( 1i bear mia nad 2orbecem ki ka centymetrw wzrostu przewa%i! a je%o tkwice w masywnej bry e karapaksu szerokie ramiona sprawiay imponujce wra'enie! niemniej jednak tanithijski pukownik nadrabia te braki czyst mas mi&5ni( B ?ez urazy 8 wysycza Jo po@czyk prosto w twarz 2o ma( B ,adnej urazy! ?&kitnokrwisty((( do nast&pne%o razu( 1aunt min 1i beara podchodzc do +i ith! wymieni krtkie spojrzenie z majorem( ,aden z nich nie zapomnia Jo temandu( B $nkwizytor +i ith 8 zacz komisarz prbujc przekrzycze# kako"oni& burzy 8 2zy mamy do czynienia z przypadkowym spotkaniem czy te' wytropia5 mnie swymi psionicznymi sztuczkami C =dwrcia si& i spojrzaa na nie%o czystym bystrym wzrokiem( B - jak my5 isz! $bramie C B - kim ja jestem! 'eby rozmy5 a# nad takimi sprawami! pani inkwizytor C >5miechn&a si& kcikami ust! po jej b adej twarzy cieky wie kie krop e wody( B Psioniczna burza sza eje nad ca stre" "rontow! skutecznie uniemo' iwiajc nasz atak na pozycje nieprzyjacie a( B ;ie usyszaem nicze%o! cze%o bym wcze5niej sam nie zauwa'y( B 1dzie jest teraz twj trzeci p uton C 1aunt wzruszy ramionami( B 6y mi powiedz( Straci i5my w tym piek e czno5# radiow( Kobieta pokazaa mu pod5wiet ony ekran swe%o notesu( B )edu% ostatnie%o me dunku tkwi w samym 5rodku te%o katak izmu( Powiedz sam! nie sdzisz! 'e to zadziwiajce C B ;iby czemu C B Mi o((( )iem! 'e odpowiedzia na moje pytania i wymkn si& z puapki! a e wci' jeszcze budzi to m zadum&( B 2o takie%o ci& zadziwia! pani C B 2hopiec podejrzewany o posiadanie ta entu menta ne%o! znajdujcy si& pod twoj pieczoowit opiek! odnajduje si& znienacka w samym 5rodku te%o zjawiska( B 6o nie jest sprawka ?rina Mi o( B 0oprawdy C Skd mo'esz posiada# tak niezbit pewno5# C 1aunt nic nie odpar( B 2o ty wa5ciwie wiesz o psionikach! komisarzu C 2o wiesz C <ozmawiae5 kiedy5 z nimi C 4nasz dro%&! ktr musz pod'a# C 2hopiec! dziewczynka! jeszcze dziecko! ni%dy wcze5niej

nie przejawiajce nawet iskierki ta entu! potra"i znienacka przerodzi# si& w co5! cze%o wszyscy &kamy si& z cae%o serca( 1aunt wci' mi cza! czujc coraz wi&kszy niepokj z toru obieranej przez rozmwczyni& konwersacji( B Aa miaam ju' okazj& co5 takie%o widzie#! $bramie( >'ycie niewyszko one%o daru! na% erupcj& menta nej aktywno5ci( ;ie mo'esz mie# pewno5ci! 'e Mi o nie macza w tym pa cw( B 6o nie on( )iem! 'e to nie on( B 2zas poka'e( ) ko@cu po to wa5nie tu jeste5my( ,eby odkry# prawd&( DDDDD <awne wyjrza na zewntrz wskie%o okienka wyci&te%o w masywnych kamiennych b okach! mokry nocny wiatr zrosi mu twarz krop ami deszczu( 0ostrze%a w odda i pomienie! a e nie byy to bynajmniej ciepe o%niska rozpa ane co noc na Po ach /undacji( Przestworza pochon&a ciemno5#( 4%uba spada nieoczekiwanie na 6anith( Ae5 i w sercach niektrych t ia si& jeszcze nadzieja! <awne nie mia zudze@* nie da ej jak trzy minuty wcze5niej dostrze% ostrze%awcze " ary wznoszce si& ponad koronami drzew( Przycisn swj nowiutki aser do piersi( Przynajmniej raz b&dzie mu dane %o u'y# przed 5mierci( B 2o si& dzieje! sir C 8 zapyta szere%owiec 2a""ran( <awne stumi w sobie ch&# skrzyczenia %o( 2hopak by nowicjuszem! stojcym w ob iczu swe%o bojowe%o chrztu( - <awne sta si& jedynym o"icerem w oko icy( B P anetarny desant( ;ieprzyjacie uderzy na nas w trakcie orbita ne%o zaadunku( Pozosta i czonkowie dru'yny j&kn& i z rozpacz( B Aeste5my sko@czeni 8 wyrzuci z siebie 'aosne sowa +arkin( /ey%or zdyscyp inowa %o ciosem pi&5ci( B 0o5# takich tekstw F 8 warkn <awne 8 ;ie zdob&d 6anith bez wa ki F $ nie wierz&! by5my by i jedynym oddziaem w e ektorskim paacu F ;aszym zadaniem jest ochrona 'ycia e ektora( ,onierze odpowiedzie i pomrukami i skini&ciami %w( ) sowach majora krya si& determinacja! a e i poczucie suszne%o obowizku( )szyscy czu i to samo( /ey%or ponownie sprawdzi %wny kana radiowy( B ;ic( )szystkie cz&stot iwo5ci s martwe( Musz nas zakca#( B Prbuj da ej( Musimy z oka izowa# e ektora i zor%anizowa# je%o ubezpieczenie( wiat w %owie ?rina Mi o wirowa sza e@czo( )szystko wydawao si& tak dziwnie nierea ne! a e chopiec wmawia sobie ustawicznie! 'e to ty ko e"ektu wstrzsu wywoane%o na%ym rozwojem wydarze@( Au' same przy%otowania do opuszczenia 6anith byy dostatecznie stresujce( )szyscy udzie od ki ku dni mie i nerwy napi&te jak postronki( teraz((( ten koszmar( 6ak wa5nie to wy% dao( Senny koszmar( 4apa5# rea no5ci! %dzie pewne rzeczy wydaway si& rozmyte i nieczyte ne! inne za5 pon&y nad udzk ostro5ci( 4abrako mu czasu na uspokojenie nerww! wzi&cie si& w karby dyscyp iny( 9uk wystrzaw i j&zyki pomieni eksp odoway nieoczekiwanie w %&bi kamienne%o korytarza( ;ieprzyjacie zdoa si& wedrze# do wn&trza paacu( 0ru'yna <awne skoczya za "i ary i we wn&ki przej5cia! strze ajc w stron& wyomu( B 4a 6anith F 8 krzykn <awne 8 Pki jeszcze 'yje F DDDDD

3on Ku ockn si& z mroku nie5wiadomo5ci i krzykn bo e5nie( =dkry! 'e e'y bezwadnie na wypo erowanej posadzce )ewn&trzne%o Paacu( Przez krtk chwi & nie potra"i sobie nawet przypomnie#! kim jest i co w tym miejscu robi( )spomnienia zacz&y do nie%o powraca# niczym ziarenka piasku przesypujce si& przez k epsydr&! niczym proch czasu( Straci przytomno5# i pozostawa samotnie w sanktuarium po%r'ony we wasnym de irium( +edwie zdoa podnie5# si& z podo%i( Ae%o r&ce dy%otay konwu syjnie! no%i mia sabe niczym "i dassai( ) ustach i nosie czu posmak zakrzepej krwi( Serce i puca tuky si& w obr&czy k atki piersiowej jak sposzone ptaki w k atce( Podj wyzwanie! ecz czy zdoa mu sprosta# C Kamienie dusz straciy swj b ask( /uehain /a chior tkwia w mi czeniu w pochwie( <uniczne kostki poniewieray si& po pododze jakby kto5 kopniakiem buta rozrzuci ich mistern ukadank& po caym pomieszczeniu( ;iektre rozpa one byy do czerwono5ci! trzeszczay cicho niczym kawaki 'e aza w ku:ni( Po innych pozostay ty ko kupki jasne%o popiou( 3on Ku westchn %&boko na ten widok( Si&%n po kostki %romadzc ich szcztki! parzc sobie pa ce( ) imi& Jau a Kowa a! c' takie%o m&drzec uczyni te%o dnia C 2o takie%o zrobi C )yzwanie okazao si& zbyt pot&'ne! te%o by ju' pewien( )iek i sabo5# ciaa wieszcza zdradziy %o! odary z przytomno5ci i pozbawiy kontro i nad rezerwuarem mocy! ecz przerwa ta nie mo%a przecie' trwa# du'ej ni' sekunda! mo'e dwie( 2' takie%o wyzwo i sw nie5wiadomo5ci C wi&ty -suryanie! do cze%o doprowadzi C )yczerpany umys m&drca odkry obecno5# powracajce%o do sanktuarium Muon ;o a( )ojownik nie powinien by ujrze# swe%o mistrza w tak upokarzajcym stanie( 4najdujc w sobie nieoczekiwanie do5# zrodzonej z desperacji siy 3on Ku usiad na tronie! przywizujc jednocze5nie peen popiou i krysztaowych szcztkw woreczek do pasa swej szaty( Ae%o obo ae ko5ci trzaskay %o5no! w %owie pojawiy si& ponownie zawroty( Posmak krwi w ustach jeszcze si& nasi i( B Mj panie C 2zy((( czujesz si& dobrze C B Aestem zm&czony! nic wi&cej( Aak post&puj nasze sprawy C B 6woja((( burza((( to dzieo niezwyke%o kunsztu( Aest pot&'niejsza ni' m%bym sobie wyobrazi#( 3o Ku zmarszczy czoo( 2o takie%o mia na my5 i Muon ;o C )ieszcz nie m% okaza# swej niewiedzy w ob iczu wojownika! musia si&%n# swym umysem na zewntrz sanktuarium i samodzie nie uzyska# in"ormacje( +ecz je%o zmysy byy tak udr&czone i wyczerpane( B 0ro%a musi zosta# zamkni&ta natychmiast( ?urza nie b&dzie trwa# wiecznie( Muon ;o uk &kn i nakre5 i do@mi %est "orma nej pro5by( B Mj panie! prosz& ci& ponownie! ostatni ju' raz! nie pozw zamkn# 0ro%i( )y5 & na 0o the wezwanie o pomoc( 4 wsparciem exarchw! wsparciem same%o aIatara! mo'emy si& utrzyma# i((( 3on Ku nakaza podwadnemu podnie5# si& z k &czek! kr&cc w %e5cie zaprzeczenia sw ukryt pod hemem %ow( 2ieszy si& skrycie! 'e Muon ;o nie mo'e ujrze# stru'ek krwi ciekncych z je%o nozdrzy i p amicych suche war%i( B - ja mwi& ci ponownie! ostatni ju' raz! 'e nie mo'emy te%o uczyni#( 0o the nie zdoa po5wi&ci# nawet jedne%o z naszych pobratymcw wi&cej( )yczerpa i5my rezerwy( 2zy zdajesz sobie spraw& ze ska i za%ro'enia! jakie sprawia tu na Monthaxie nasz nieprzyjacie C 3on Ku pochy i si& do przodu i dotkn na% doni czoa Muon ;o a przesyajc do umysu wojownika si ny menta ny przekaz stanowicy wizua izacj& niez iczonych hord wro%a dostrze'onych wcze5niej zmysami wieszcza( Muon ;o zesztywnia! po czym zadr'a ekko( =dwrci w bok %ow&(

B 2haos nie mo'e nas o%arn#( ;ie mo'e uzyska# dost&pu do 0ro%i( 6utejsza brama musi zosta# zamkni&ta! z%odnie z mymi za eceniami( B <ozumiem 8 skoni si& wojownik( B $d: teraz i obejmij piecz& nad ostatnimi przy%otowaniami( Kiedy dobie%n ko@ca! przyb&dziesz po mnie i odprowadzisz do )ie kie%o Miejsca( 6am waa wa5nie stan& twarz w twarz ze swym przeznaczeniem( Pozostawiony sam sobie! 3on Ku skoncentrowa umys prbujc si&%n# nim poza mury )ewn&trzne%o Paacu i o%arn# zmysami swe otoczenie( ;ie zna az w sobie do5# siy( 2zy'by a' tak bardzo nadwer&'y wita no5# ciaa i umysu C 2o takie%o mia na my5 i Muon ;o ! kiedy wspomina o wywoanej burzy C 2hwiejnym krokiem! powczc no%ami! wieszcz przemierzy posadzk& sanktuarium i uchy i wieko wykonanej z kwarcu skrzyni stojcej pod jedn ze 5cian( Pena bya prochu i pustych jedwabnych woreczkw( Po5rd tych szcztkw e'ao ki ka ostatnich bezcennych przedmiotw m&drca( Si&%n po jeden z nich( )yrze:biona z duszoko5ci aska w5 iz%n&a si& w do@ starca( ?ya ciepa! pu sowaa nieznacznie( ?ya ostatni ask! jaka mu pozostaa( Powrci na tron! usiad na nim z ci&'kim westchnieniem i przycisn arte"akt do piersi( Mod i si& w duchu! by aska posiadaa w sobie wystarczajcy rezerwuar ener%ii d a zo%niskowania je%o rozproszonej mocy( Pynce z umysu wieszcza menta ne wyadowania wnikn&y w przedmiot! a e'ce wok tronu bd: wprawione w zbroj& starca kamienie dusz zami%otay powracajc do 'ycia( - raczej wi&kszo5# z nich( ;iektre pozostay ciemne i martwe! inne 'arzyy si& edwie zauwa'a nie( >mys wieszcza zacz %romadzi# rozmazane obrazy! umacnia# je i koncentrowa#( >jrza 5wiat zewn&trzny( >jrza burz&! dziki katak izm! i przek same%o siebie( Powinien by wcze5niej poj#! 'e jest ju' zbyt saby! by kontro owa# tak moc( 4ap anowa co prawda burz&! a e miaa by# ona za edwie przykrywk maskujc je%o bardziej subte ne! bardziej zo'one i uzje( ;admierny wysiek pozbawi %o 5wiadomo5ci i kontro i nad wyzwa an ener%i( 4rodzi menta ny cyk on! katastro"a ny w skutkach 'ywio! ktry sza a teraz pozostajc cakowicie poza kontro swe%o stworzycie a( 4amiast osoni# udzi i pozwo i# im si& zb i'y# niepostrze'enie do skomp ikowanej puapki majcej przeistoczy# te istoty w narz&dzia wieszcza burza przyniosa cakowicie odmienny rezu tat 8 odrzucia udzi da eko w ty( 1owa wieszcza opada w d( 0zieo je%o 'ycia okazao si& pora'k( )yczerpa ca sw moc! spopie i runiczne kostki! unicestwi niektrych z duchowych przewodnikw i wszystko po co C Kae a Mensha Khaine F Stworzy destruktywn si& 'ywiow! ktra run&a na cay re%ion( ;iebiosa kotoway si& ponad je%o %ow niczym pies my5 iwski! ktre%o wa5cicie po5wi&ci du%ie miesice tresury ty ko po to! by ujrze# jak je%o u ubieniec ponownie popada w sida zwierz&ce%o instynktu( 0ostrze%a ki ka nikych iskierek 5wiata! 5 ady %arstki udzi znajdujcych si& dostatecznie b isko! by wpa5# w moc i uzji m&drca( ?yo ich zbyt niewie u( 3on Ku ! prastary wieszcz i mistyk! zapaka( Podj t& prb&( $ nie podoa jej( DDDDD Mko przedziera si& przez stru%i deszczu dobre pi&tna5cie minut! zanim przystan znienacka w miejscu! potrzsn z niedowierzaniem %ow i skoczy po5piesznie w p tanin& korzeni pob iskie%o drzewa( 6o byo niemo' iwe( 6o((( byo jakie5 sza e@stwo(

4erkn na burzowe przestworza! dr'c i ku c si& w cieniu( =d same%o pocztku podejrzewa! 'e 'ywio nie mia natura ne%o pochodzenia! teraz za5 zyska ju' cakowit pewno5#! i' je%o moc i%ra z je%o umysem( 6o jest Monthax! Monthax! powtarza sobie w duchu w kko( ;ie 6anith( +ecz je5 i si& nie my i! d acze%o sp&dzi ostatnie dwadzie5cia minut na po5piesznej w&drwce ku "armie w asach nad 9ebanem! %dzie mieszka wraz z 'on i synami C Krew t&tnia mu w skroniach( 2zu si& jakby ponownie traci 3i oni! chocia' wiedzia! 'e je%o 'ona nie 'yje od pi&tnastu at wp&dzona do %robu krwiotoczn %orczk( 2zu! 'e traci ponownie 6anith( Swoich synw( ?y cakowicie przekonany! 'e bie%nie poprzez etni burz& z wysoko%rskich pastwisk! %dzie czuwa nad stadem cuch ainw( )ydawao mu si&! i' wci' posiada 'on&! rodzin& i "arm&! do ktrej pra%n powrci#( +ecz w rzeczywisto5ci maszerowa z powrotem w stron& ukrytych w d'un% i ruin i ob e%ajcych je 'onierzy nieprzyjacie a( ) jaki sposb je%o umys m% zosta# tak otumaniony C 2' za menta ne sztuczki u'yto przeciwko je%o zdrowemu rozsdkowi C 4erwa si& na rwne no%i i pobie% w przeciwnym kierunku! mod c si&! by obra wa5ciw dro%& ku iniom sojuszniczych wojsk( DDDDD Post&pujc w my5 rozkazw +i ith si na %rupa 'onierzy zawrcia w %b tar%anej burz d'un% i( 3skorta przedstawicie ki $nkwizycji utworzya wok niej ciasny kr% pod'ajc w 5 ad za rwnie icznym oddziaem 0uchw pod komend 1aunta( ) je%o skad wchodzi i udzie z pierwsze%o! dru% dru%ie%o i sidme%o p utonu( <annych odesano na tyy( 1i bear protestowa! zarwno przeciwko da szemu marszowi w %b stre"y katak izmu jak i wsppracy z 6anithijczykami! jednak'e +i ith nawet nie prbowaa ukrywa# swojej niech&ci do majora odrzucajc je%o sprzeciw( Ae5 i jej podejrzenia miay uzasadnienie! caa ta sprawa miaa rwnie o%romne znacznie d a 1aunta( Ponadto 0uchy byy ju' wcze5niej w burzowej stre"ie i wiedziay! cze%o na e'y si& tam spodziewa#( Pomimo budzce%o respekt wyszko enia Io po@skiej 0ziesitej ?ry%ady inkwizytor spodziewaa si& uwikania w powa'ne wa ki i potrzebowaa iczniejszej jednostki! by zrekompensowa# w ten sposb nieuniknione straty( 6eraz miaa pod sw komend okoo sze5#dziesi&ciu udzi! w poowie 'onierzy ci&'kiej piechoty %otowych po5wi&ci# d a jej bezpiecze@stwa 'ycie! w poowie naj epszych zwiadowcw i in"i tratorw 1wardii! dziaajcych na rozkaz wasne%o charyzmatyczne%o dowdcy( )ystarczajca %rupa szybkie%o rea%owania! uznaa w my5 ach +i ith! a e po ecia swemu astropacie wysa# 'danie wsparcia( 6hoth opiera si& jej wnioskowi! dopki nie powoaa si& na autorytet swe%o urz&du i wst&pnie przedstawia ska & potencja ne%o za%ro'enia( Pi&ciuset ?&kitnokrwistych pod rozkazami majora <uasa oraz trzystu roa@skich 0eepersw majora - e"a i komisarza Aaharna przedzierao si& teraz przez d'un% & w 5 ad za "orpoczt! pozostajc dobr %odzin& marszu za %rup +i ith( -stropata nie prze'y wymiany psionicznych komunikatw! zabi %o potworny wysiek niezb&dny do ich emisji( ,onierze porzuci i ciao mentata w miejscu! %dzie m&'czyzn& dopada 5mier#( 0 a czowieka z zewntrz na sza e@stwo zakrawa pomys powrotu do stre"y! ktr wszystkie imperia ne jednostki opuszczay co si w no%ach! podobnie jak 'danie wysania do niej posikw( +ecz +i ith wiedziaa swoje* burza czy nie burza! horda 2haosu czy nie horda! k ucz do zwyci&stwa na Monthaxie e'a w samym sercu katak izmu( K ucz oraz jej prywatny! osobisty ce poszukiwa@(

+erod prowadzi szpic&( 4%osi si& na ochotnika! emanujc tak penym o'ywienia entuzjazmem! 'e 1aunt z miejsca poczu si& nim zaa armowany( Zae ! jeden ze su'cych w sidmym p utonie udzi +eroda! opowiedzia dowdcy o zakrawajcym na cud uratowaniu sier'anta przed 5mierci w o%niu nieprzyjacie skich strze cw nad potokiem i wyja5ni! 'e +erod najwyra:niej uzna si& za obiekt boskiej protekcji( 1aunt rozmy5 a nad t spraw przez du'sz chwi &( Miewa ju' okazj& widzie# wcze5niej u 'onierzy taki wybuch przekonania o swej nie5mierte no5ci( Konsekwencje mo%y by# powa'ne! a e komisarz uzna! 'e przekonany o swym nadnatura nym szcz&5ciu +erod epiej sprawdzi si& w pierwszej inii ni' w %&bi "ormacji( Poza tym sier'ant na e'a do 5wietnych 'onierzy( ?y jednym z naj epszych 0uchw! bystrych i posiadajcych taktyczny zmys( $ byo co5 jeszcze((( wszyscy 6anithijczycy! rwnie' i sam 2orbec! zdradza i dziwn ch&# jak najszybsze%o powrotu w obj&cia morderczej nawanicy( Mo'na byo wr&cz odnie5# wra'enie! 'e co5 ich tam przyci%a( 1aunt rzadko widywa tak o%romn motywacj& u swych podwadnych( $ wtedy! po chwi i namysu! komisarz przyzna sam przed sob! 'e osobi5cie te' by a' nader ch&tny do powrotu w tar%ane wichrem i sma%ane stru%ami deszczu %&stwiny( ;ie potra"i wytumaczy# w o%iczny sposb tej ochoty! momentami wr&cz %o &kaa( 1rupa +i ith przedzieraa si& przez podmoky %szcz! ociekajc deszczem! chwiejc si& na si nym wietrze! brnc przez %rzskie trz&sawiska( Poro5ni&te %&sto wz%rza sprawiay teraz wra'enie wysp %rujcych ponad ba%nami( +i ith wysaa przodem pary 'onierzy z inami( 2orbec wraz z ki koma towarzyszcymi mu 0uchami i ?&kitnokrwistymi wspi si& na 5 iskie botniste zbocze jedne%o ze wz%rz idc 5 adem szperaczy +eroda( Sprawdza iny przytwierdzane przez szpic& do pni i korzeni drzew( ?yskawice trzaskay w %rze rozszczepiajc korony e5nych o brzymw( 0ocierajc do %rzbietu wzniesienia pukownik przymocowa ko@cwk& swej iny do wyjtkowo masywne%o korzenia i przystan w miejscu ubezpieczajc wspinaczk& %wnej cz&5ci ekspedycji( Aeden z ?&kitnokrwistych spo% da na nie%o z u5miechem na twarzy( B 2u cis C B Pukownik 2orbec F 2o m uderzy doni w naramiennik mode%o 'onierza( Pozosta i Jo po@czycy spo% da i na ten %est powitania z wyra:n podejrz iwo5ci i zmieszaniem( B 1dzie to byo((( ;acedon C B ;a "armie( 4awdzi&czam panu 'ycie! pukowniku( 2orbec parskn krtko( B Pami&tam! 'e wa czye5 tamtej nocy rwnie twardo jak my! 2u cis F Mody %wardzista wyszczerzy w u5miechu z&by( Krop e deszczu kapay z kraw&dzi je%o hemu prosto na twarz( B )i&c tra"ie5 do 0ziesitki! co C 8 zapyta 2orbec przyk &kajc tu' obok aaa ?&kitnokrwiste%o i mierzc z karabinu w nieprzenikniony mrok nocy( B Pa@ski ekarz dobrze si& o mnie wypowiada! a pa@ski dowdca! 1aunt! wymieni moje nazwisko w raporcie( Potem dopisao mi szcz&5cie na Jandamaarze i dostaem meda ( B $ jeste5 teraz weteranem C Aednym z e ity ?&kitnokrwistych C ;aj epszy z naj epszych i tak da ej C B )szyscy jeste5my ty ko 'onierzami! sir 8 roze5mia si& 2u cis( 0wa rz&dy %wardzistw wspinay si& mozo nie w %r& zbocza 5ciskajc kurczowo wi %otne iny! manewrujc pomi&dzy pniami drzew i rozo'ystymi korzeniami( 4iemia przypominaa sw konsystencj rozwodniony mid! %rzski i pynny! si&%ajcy udziom do ydki( 6y ko insekty przestay dr&czy# oja istw! ukrywajc si& w zakamarkach d'un% i na czas zawieruchy(

DDDDD 1wardzi5ci par i przed siebie w szyku o%niowym! wychodzc z %&bokiej do iny i tra"iajc na poo'one wy'ej tereny d'un% i! prosto w serce cyk onu( +i ith wstrzymaa marsz %rupy i si&%n&a po notes! by skory%owa# swoj bie'c oka izacj&( Podnosia %o wa5nie do oczu! kiedy o5 epiajcy rozbysk zapon w mrocznych przestworzach! a uszami udzi wstrzsn o%uszajcy huk( Piorun uderzy w drzewo dwadzie5cia krokw za przedstawicie k $nkwizycji rozsiewajc na wszystkie strony deszcz szcztkw( 0waj ?&kitnokrwi5ci z%in& i na miejscu pora'eni e ektrycznymi wyadowaniami! dwaj inni wraz z towarzyszcym im 6anithijczykiem zosta i odarci 'ywcem z mi&5ni przez chmur& drzaz%( Major 1i bear wpad na +i ith prbujc odzyska# utracon na 5 iskiej powierzchni rwnowa%&( B Musimy si& wyco"a#! pani F 6o sza e@stwo F B 6o konieczno5#! majorze 8 poprawia %o kobieta i powrcia do ana izy zawarto5ci swe%o notesu( 1aunt sta u jej boku( 4acz& i porwnywa# dane nie zwa'ajc na deszcz 5ciekajcy po ekranach ich urzdze@( B 6utaj jest twj trzeci p uton 8 o5wiadczya +i ith( B <aczej by tam przed rozp&taniem si& burzy 8 o5wiadczy 1aunt 8 4najdowa i si& "aktycznie w 5rodku te%o katak izmu! a e czy jeste5 w stanie okre5 i# ich bie'c pozycj& C - bo nawet nasz C +i ith zak &a bez%o5nie( 1aunt mia racj&( ?urza odci&a ekspedycj& od wsparcia orbita nych skanerw! a e ektryczne wyadowania skutecznie ekranoway dziaanie przeno5nych systemw czno5ci( 1wardzistom pozostaway w takiej sytuacji jedynie mapy i prby wzrokowej identy"ikacji swe%o poo'enia! a e w ob iczu potwornej burzy udzkie zmysy straciy ju' dawno sw wiary%odno5#( 1aunt odci%n +i ith na bok! poza zasi&% suchu 1i beara( B Moi udzie s naj epszymi zwiadowcami w 1wardii! a e czuj si& cakowicie o5 epieni( Ae5 i ta burza "aktycznie ma menta ne :rdo! oszukuje nasz zmys orientacji( ;ie sdz&! by5my zdoa i odna e:# dro%& do ostatniej potwierdzonej oka izacji trzecie%o p utonu( B 2o zatem su%erujesz C B ;ie wiem 8 odpar o"icer spo% dajc prosto w pos&pne oczy +i ith 8 +ecz je5 i pjdziemy da ej przed siebie! zapewne nie zdoamy nawet odtworzy# dro%i powrotnej((( B Sir F Komisarzu F Krzycza <a% on! radiooperator( 4bie%ajc po5piesznie po botnistej skarpie niewie kie%o wzniesienia wyci%n przed siebie r&k& i poda 1auntowi suchawki( B 6rzeci! sir F 4apaem ich F Sy%na jest rozmyty i rwie si& cay czas! a e to na pewno major <awne i pozosta i F Przechwyciem transmisje na kana e operacyjnym! pomi&dzy 'onierzami( )y% da na to! 'e s zaan%a'owani w wa k&( 1aunt zao'y suchawki i zacz nasuchiwa#( B Mo'esz wzmocni# sy%na C <a% on pokr&ci przeczco %ow( B ?urza zakca wszystkie urzdzenia! sir( ;ie mo%& wykorzysta# tych transmisji do uruchomienia oka izatora( )ydaje si&! 'e oni((( s wsz&dzie i ni%dzie jednocze5nie( B ?rednie F 8 warkn 1i bear! zabra 1auntowi suchawki i zacz manipu owa# pokr&tami zawieszone%o na p ecach <a% ona komunikatora( Po ki kunastu sekundach z %o5nym przek e@stwem zaprzesta da szych bezowocnych wysikw( B )ywouj ich da ej 8 po eci radiowcowi 1aunt 8 ;adawaj na wszystkich kanaach( B Aaki komunikat C

B 1aunt do trzecie%o p utonu( Poda# status i oka izacj&( <a% on zacz nadawa# transmisj&( B ?rak odpowiedzi! sir((( Powtarzam((( 2hwi a F Aest odpowied: F Pozycja* pa paac e ektorski! 6anith Ma%na( 6y na stra'( B 2o takie%o C 8 1aunt wyrwa podwadnemu suchawki z doni 8 <awne F <awne F =dpowiedz F DDDDD 6rzeci p uton utkn w wskim korytarzu! aserowe wizki 5mi%ay w powietrzu tam i z powrotem tworzc sza e@cz p tanin& dzikiej kanonady( 1dzie5 z %&bi swych suchawek do <awne dociera edwie zrozumiay %os 1aunta( B )ywoaj ich ponownie 8 pona% i )he na! wa czce%o rozpacz iwie z pokr&tami swe%o komunikatora( <awne zd'y ju' znienawidzi# te%o 1aunta! nowe%o przeo'one%oobco5wiatowca( 1dzie znajdowa si& teraz C 2zy w o% e troszczy si& o os 6anith C )he n wyrwa majora z pos&pnej zadumy( B Sy%na od 1aunta! sir F Ka'e nam wykona# odwrt F Mamy do nie%o doczy# na podanych koordynatach F <awne rzuci okiem na podany mu miniaturowy wydruk! zmi %o i cisn pod no%i( =trzymane koordynaty nic mu nie mwiy( )iedzia ty ko jedno* 1aunt nakazywa im opu5ci# paac i 6anith Ma%na( B 0awaj mi te suchawki F 8 wrzasn na )he na( DDDDD B Sir C 8 <a% on poda swj zestaw czno5ci komisarzowi 8 ;ic z te%o nie rozumiem((( 1aunt odebra od radiowca suchawki i zacz odbiera# przekaz( B (((nie wyco"amy si& teraz((( nie pozwo imy zniszczy# 6anith F ?d: przeDk &ty! 1aunt! je5 i my5 isz! 'e damy temu 5wiatu umrze# F Komisarz opu5ci suchawki! opar je o udo( B =sza a 8 wymamrota cicho 8 =n cakowicie osza a( DDDDD Mko osania mokr od deszczu twarz uniesionymi nad %ow r&kami( Koncentrowa ustawicznie swj umys starajc si& pozosta# w rea nym 5wiecie! wa czy z n&kajcymi je%o ja:@ omamami( 0om! inie sojusznicze((( da rad& tam dotrze#((( Krechy aserowe%o 5wiata pomkn&y je%o 5 adem! poszatkoway e5ne poszycie( Sier'ant rzuci okiem przez rami& i pop&dzi przed siebie( ;ieprzyjacie ski 'onierz wyrs tu' przed 0uchem( Mko poderwa u"& pisto etu! poci%n za spust( 3ner%etyczny adunek oderwa przeciwnikowi wi&ksz cz&5# czaszki( )sz&dzie wok! po5rd stru% deszczu! nadci%a i 'onierze 2haosu( 6anithijczyk przykucn za niewie k pryzm i5ci! wizki aserw rozrzucay wok je%o sku onej sy wetki strz&py ro5 in( 0wa strzay na ewo! dwa strzay na prawo( 2e ne tra"ienie i dr%ajce ciao run&o na botnist ziemi&( Sier'ant zerwa si& na no%i i rzuci do ucieczki( +aserowa wizka otara si& o %ow& 0ucha! run jak du%i twarz w boto( 2hocia' prbowa si& podnie5#! osabione ciao nie chciao usucha# po ece@ umysu( Ma: zdawaa si& wsysa# m&'czyzn& w sw %&bi&(

2zyja5 si na r&ka chwycia %wardzist& za rami&! szarpn&a w %r&( ?oto m asn&o niczym w po'e%na nym pocaunku( Mko spojrza w twarz 5mierci! zde"ormowane rysy nieprzyjacie skie%o 'onierza( Strze i jej prosto mi&dzy oczy i wsta chwiejnie 5cinajc nast&pne%o heretyka podwjn sa w wymierzon w ko ana( =bracajc si& w miejscu zacz 5ci%a# o%niem mroczne cienie! majaczce pomi&dzy czarnymi drzewami! rozmazane stru%ami ejcej si& z nieba wody! strze ajce w je%o kierunku( Ko ejna wizka asera osma ia mu bok pozostawiajc szram&! ktra ni%dy ju' nie miaa bezpowrotnie znikn#( Mko upad na je%o ko ano nie przerywajc ostrzau z obu pisto etw( 4abija napastnikw po swej ewej i prawej stronie( Maksyma na sia ra'enia( ;a% e u5wiadomi sobie! 'e je%o zdobyczny pisto et bucha k&bami %azu( 2isn pod no%i rozadowan bro@( Kiedy prbowa przeadowa# po5piesznie swj re%u aminowy pisto et! jaka5 masywna posta# uderzya w nie%o z rozp&du i przewrcia na ziemi&( ,onierz 2haosu wznis w %r& dzier'ony w r&ce ba%net prbujc wypru# z sier'anta 'ycie( Siowa i si& w bocie przez ki ka sekund! zanim epiej wyszko ony 0uch odrzuci przeciwnika w bok( <ozci%ni&ty na ziemi rene%at cisn swym ba%netem( =strze broni ze z%rzytem prze5 iz%n&o si& po rzepce ko anowej 6anithijczyka przebijajc je%o ko@czyn&! rozcinajc mi&5nie( Mko run bezwadnie w boto( ;ieprzyjacie ponownie przy%wo:dzi %o do ziemi! si&%ajc do %arda rozczapierzonymi pa cami i mamroczc co5 pod nosem( 4acz& i tarza# si& w b bocie! kopic i uderzajc pi&5ciami( Mko nie potra"i si&%n# po swj przytroczony do pasa szty et! a e zdoa zacisn# pa ce na r&koje5ci wbite%o w ko ano no'a( )yrwa %o z ciaa( Przek inajc swe 'ycie i opakujc w my5 ach 3i oni sier'ant wbi no' raz! dru%i! trzeci w bok szyi heretyka szarpic ostrzem do chwi i! w ktrej przera'ajcy anta%onista znieruchomia cakowicie( Mko wyzwo i si& spod ci&'aru martwe%o ciaa( Krew tryskaa wartkim strumieniem z je%o rany na nodze! wyciekaa zbyt szybko! by rozci&cie zdoao zakrzepn#( 2hwia si& cay czas prbujc utrzyma# rwnowa%&( >zbrojony by ju' ty ko w zdobyczny n'( Sab z ka'd chwi ! je%o ranna no%a na przemian pu sowaa potwornym 'arem i przenik iwym zimnem( Ko ano nie rea%owao na po ecenia wysyane mi&5niom przez mz%( Strze anina przybraa na si e! aserowe adunki ci&y powietrze wok wyczerpane%o sier'anta( Aaka5 prze atujca tu' obok ciaa wizka powa ia 0ucha z powrotem na ziemi&! twarz w %&bok kau'&( =%uszony! zdezorientowany! szarpa si& konwu syjnie czujc jak ma: w ewa mu si& do otwartych w prbie zaczerpni&cia oddechu ust i nosa( 2o5 podnioso %o znw na no%i( 2o5 dziwne%o! niezrozumiae%o( Przemo'ny impu s( 3i oni( Staa nad nim! b adoskra i wci' tak pi&kna jak w wieku dwudziestu at( B 2o ty robisz na ziemi C Kto nakarmi naszych synw C =dpowiedz! m&'u C 4nika rwnie szybko jak si& pojawia! a e Mko by ju' na no%ach! kiedy pierwszy z 'onierzy 2haosu do nie%o dobie%a( Sta na rwnych no%ach przepeniony dzik pasj( Pomimo potwornych oparze@ na p ecach przewrci rebe ianta na ziemi& amic mu %oymi r&kami kark i 'ebra! roztrzaskujc o kamienie czaszk&( 2hwytajc upuszczony karabin o"iary przestawi %o w tryb o%nia automatyczne%o i nacisn spust odwracajc u"& w kierunku nadci%ajcej tyra iery nieprzyjacie skich 'onierzy( )ci' jeszcze strze a! niczym o5 epiony sza eniec! z wyczerpanym niema cakowicie akumu atorem i trzydziestk martwych heretykw wok swe%o ciaa! kiedy odna az %o 2orbec( DDDDD

1aunt wyznaczy po5piesznie warty majce strzec tymczasowe%o obozowiska( Sanitariusze opatrywa i w tym czasie rany sier'anta zwiadowcw( ?urza nie ustawaa na si e! szarpic z upiorn moc drzewami i zacinajc niema poziomo stru%ami deszczu( +i ith! 1i bear i 1aunt sta i obok szere%owca +espa! nakadajce%o banda'e na iczne oparzenia i rozci&cia Mko a( 1owa zwiadowcy nika pod opatrunkami! podobnie jak je%o usztywnione temb akiem ko ano( B 6o naprawd& twardy dra@ 8 wymamrota 2orbec stajc u boku komisarza( B ;i%dy nie przestanie mnie zadziwia# 8 odpar szeptem 1aunt( +i ith spojrzaa na obu m&'czyzn z wyrazem zapytania na twarzy( 1aunt doskona e pojmowa je%o sens* jak ten czowiek zdoa prze'y# C B 6racimy czas 8 warkn niecierp iwie 1i bear 8 2o robimy C 1aunt odwrci si& z %rymasem %niewu w stron& majora! a e +i ith stan&a pomi&dzy dowdc 0uchw i Jo po@czykiem( B Majorze 1i bear( 2zy jest pan nada przeo'onym mojej stra'y przybocznej C B 6ak! moja pani( B ;ie spady na pa@skie barki 'adne nowe obowizki od czasu otrzymania te%o zadania C B ;ie! moja pani( B ) takim razie prosz& si& zamkn# i pozostawi# kwestie dziaania mnie i komisarzowi! bo pana najwyra:niej one przerastaj( 1i bear odwrci si& w miejscu i poszed skontro owa# stanowiska wartownikw( 2orbec odwrci %ow& w stron& p ecw majora! wystawi j&zyk i wyda z siebie wu %arny od%os( 1aunt otworzy usta! by udzie i# swemu podwadnemu reprymendy! a e nic nie powiedzia dostrze%ajc nieoczekiwany u5miech na twarzy +i ith( B Strasznie pompatyczny z nie%o dupek 8 o5wiadczya przedstawicie ka $nkwizycji( B - prawda 8 pokiwa %ow komisarz( B ;ie miaem zamiaru okazywa# braku respektu! moja pani 8 zastrze% si& po5piesznie zmieszany 2orbec( B =wszem! zamierzae5 8 u5miechn&a si& ponownie +i ith( B ;o tak! a e nie do ko@ca powa'nie 8 po%ubi si& w zeznaniach 2orbec( B Pukowniku! je5 i bybym pan tak askaw! prosz& sprawdzi# status wartownikw 8 odezwa si& przyciszonym %osem 1aunt( B - e major wa5nie poszed((( B $ uwa'asz! 'e zrobi to w kompetentny sposb C 8 zapyta komisarz( B ;ie! w obecnej "ormie na pewno nie 8 2orbec wyszczerzy z&by! zasa utow wa komisarzowi! ukoni si& %&boko kobiecie i odszed szybkim krokiem( B Musisz wybaczy# memu zast&pcy! pani( Ae%o sty dowodzenia posiada spor doz& specy"iki( B - e si& sprawdza C B 6ak! a e((( tak( 2orbec to naj epszy o"icer! z jakim zdarzyo mi si& wsppracowa#( +udzie %o kochaj( B $ widz& d acze%o( Ma w sobie charyzm&! odwa%&( =dpowienio wysoki poziom braku szacunku d a pompatyczno5ci i pychy( 2o m to bardzo atrakcyjny m&'czyzna( 1aunt umi k i spojrza w ciemno5#! po5rd ktrej przepad bez 5 adu je%o zast&pca( B 0oprawdy C B =ch! tak( Mo'esz mi zau"a# w tej kwestii 8 +i ith spojrzaa ponownie na Mko a 8 - zatem mamy tutaj twoje%o naj epsze%o zwiadowc&! pobite%o i postrze ane%o niczym reszoto! wpadajce%o wprost na nas ze 5rodka te%o katak izmu C B 6ak 8 chrzkn 1aunt oczyszczajc %ardo z " e%my 8 Mko to mj naj epszy zwiadowca( /eth! wy% da jakby przeszed przez pieko i wrci z powrotem(

B /eth((( adne sowo( )ydaje si& odpowiednie( ?&d& z nie%o korzystaa! je5 i nie masz nic przeciwko( 1aunt zmarszczy czoo( B Miabym mie# co5 przeciwko C B 2o ono oznacza C Komisarz ujrza znienacka przed oczami prawdziwe znaczenie tanithijskie%o terminu! czysto i przejrzy5cie( )spierany menta nym ta entem +i ith ujrza ten obraz bez skazy( B ;ie((( nie jestem pewien( B - e' owszem! wiesz to doskona e( Piorun uderzy w pob iskie drzewo zmuszajc ?&kitnokrwistych do po5piesznej ucieczki przed sypicymi si& z nieba %a&ziami( Ae%o huk okaza si& d a 1aunta niema 'e "izycznym po iczkiem( Ae%o umys powrci do peni wadz( B ;ie u'ywaj na mnie swych menta nych sztuczek! pani 8 warkn( B ;ie rozumiem! co masz na my5 i( B 6ak! wiesz( Prbujesz rozbudzi# w mnie zazdro5# o 2orbeca wz% &dem twej osoby( $ emitujesz te psioniczne wizerunki( /eth to jeden z tanithijskich bo%w drzew! nie barbarzy@ski eu"enizm( ?&d& pracowa z tob! a e nie d a ciebie( +i ith u5miechn&a si& bez wesoo5ci i uniosa w obronnym %e5cie donie( B Szczera odpowied:( Przepraszam! 1aunt( Staram si& samodzie nie tworzy# sojusznikw tam! %dzie nie mo%& ich odna e:#! wykorzystujc swj ta ent do manipu owania wo n wo towarzyszy( 6o bardzo rzadki d a mnie przypadek mie# u boku czowieka chcce%o wsppracowa# z wasnej i nieprzymuszonej wo i( B 6akie ju' s osy inkwizytorw( - ja sdziem! 'e to 'ycie o"icerw po itycznych jest naznaczone samotno5ci( +i ith spojrza mu w oczy i jej b ada twarz rozja5nia si& w jeszcze jednym u5miechu( 1aunt pomy5 a w pierwszej chwi i! 'e to ko ejna z kobiecych sztuczek! a e emocje +i ith wyday mu si& tym razem pozbawione "aszu( B =boje musimy odna e:# i opanowa# :rdo te%o pieka 8 o5wiadczy komisarz wskazujc doni rozsza ae przestworza 8 =boje potrzebujemy te%o zwyci&stwa( 4yskasz we mnie znacznie epsze%o sojusznika! je5 i b&d& w peni swych si umysowych ni' bezwo nym pionkiem( Przedstawicie ka $nkwizycji pokiwaa %ow( B =boje potrzebujemy te%o zwyci&stwa 8 powtrzya sowa 1aunta 8 +ecz to nie wszystko! cze%o pra%n&((( 8 dodaa tajemniczym tonem( 1aunt otworzy usta chcc zapyta# j o sens te%o o5wiadczenia! a e w tej samej chwi i +i ith zadr'aa! zdj&a z %owy kaptur i przesun&a wsk doni po pi&knych mokrych wosach( Komisarzpukownik po raz pierwszy u5wiadomi sobie jak napi&te byy rysy jej twarzy( B 6a burza((( jest d a ciebie naprawd& ci&'ka! czy' nie C B 6a@cz& na kraw&dzi! $bramie( Moc =snowy mnie przepenia! spa a umys( Przepraszam za swoje wcze5niejsze zachowanie( 4rodzia je desperacja( 1aunt podszed do niej i uj pod rami& kierujc w stron& Mko a( B Powiedziaa5! 'e starasz si& tworzy# sojusznikw tam! %dzie si& ich nie spodziewasz( 0 acze%o zatem tak uporczywie pastwisz si& nad 1i bearem C +i ith bysn&a z&bami( B =n to kocha( ;ie wiedziae5 C Pot&'na i wpywowa kobieta sprawuje nad nim niepodzie n wadz&( Pra%nie mnie tak mocno! 'e %otw jest d a mnie umrze#( 6eraz to 1aunt wyszczerzy w u5miechu z&by( B ;iezwyka z ciebie osoba! inkwizytor +i ith( B Przyjmuj& to o5wiadczenie za komp ement(

B )ystarczy obietnica! 'e nie b&dziesz prbowaa stosowa# tych sztuczek na na mnie( B =biecuj& 8 odpara 8 ;ie sdz&! bym musiaa( 1aunt zapa si& na% e na tym! 'e od du'szej chwi i tonie w oczach +i ith( =derwa od niej z wysikiem spojrzenie( B Pora po%ada# z Mko em( B 4robi& to( B ;ie 8 poprawi kobiet& 8 <azem to zrobimy( DDDDD 1i bear obchodzi kr% posterunkw w okc si& po5rd stru% deszczu( Aakie5 niewidoczne w ciemno5ci pazy rechotay %o5no pomimo burzy( =bchodzc k&p& drzew major wpad na dwjk& 6anithijczykw zaj&tych zapa aniem wyj&tych z mae%o pudeeczka papierosw( 0opad ich w m%nieniu oka! kopic jedne%o w brzuch! dru%ie%o za5 uderzajc zaci5ni&t pi&5ci w kark( B 2o to jest C 8 wydysza 8 Pi nujecie " anki C ;ie F 4a bardzo jeste5cie zaj&ci papierosami i 'artami F Aeden z %wardzistw zaprotestowa i 1i bear kopn %o ponownie przewracajc na ziemi&( ) twarz! w 'ebra! w brzuch( ;ie przestawa wymierza# ciosw swym ci&'kim wojskowym butem( B )ok mamy cae uniwersum nienawi5ci! a wy nawet nie potra"icie zatroszczy# si& o dopi nowanie warty F 0ru%i 0uch prbowa broni# swe%o sku one%o w embriona nej postaci towarzysza 5ci%ajc na siebie %niew majora( 1i bear znokautowa %o ciosem pi&5ci! poprawi kopni&ciem( 2zyja5 wie ka do@ pochwycia %o za naramiennik osadzajc w miejscu( B Przy tobie te' czai si& cae uniwersum nienawi5ci 8 o5wiadczy 2orbec( >derzy swym czoem w twarz majora rozcinajc mu skr&! wyprowadzi dwa byskawiczne uderzenia pi&5ciami wymierzone w usta i pier5 Jo po@czyka( 0ru%ie uderzenie zostao nieco zamortyzowane przez twardy karapaks( 1i bear run na ziemi& poci%ajc za sob tanithijskie%o pukownika! szarpic %o ataku w dzikiej "urii( B 2hcesz mnie! 0uchu CF ;o to mnie masz F 8 wycharcza( B ;ajwy'szy czas 8 odwarkn 2orbec i uderzy 1i beara pi&5ci w szcz&k& 8 6o za 2 u%%ana! niech je%o dusza spoczywa w pokoju( 1i bear u%i no%i! po czym wyprostowa je wbijajc buty w brzuch pukownika i przerzucajc %o ponad swoj %ow( 2o m %rzmotn ci&'ko o pochy ony pie@ drzewa! dujc na nim %ow w d( =stre ko@cwki poamanych %aezi ska eczyy mu p ecy( Jo po@czyk szybciej zerwa si& na no%i! wymachujc pi&5ciami( 2orbec rzuci mu si& na spotkanie ciskajc w bie%u paszcz( =czy pon&y mu %orczk w5cieko5ci( =baj m&'czy:ni zwar i si& na botnistej przecince! deszczowa woda spywaa po ich skrze zmywajc %orc krew( 2ios pi&5ci! kontra! dziki warkot i szar'a( 0waj pobici 6anithijczycy pozbiera i si& ju' z ziemi i za%rzewa i do wa ki swe%o dowdc&( $nni! zarwno 0uchy jak i ?&kitnokrwi5ci! zacz& i tworzy# kr% wok dwch zma%ajcych si& ze sob w 5wiet e byskawic o"icerw( 1i bear by bokserem! czempionem wa%i ci&'kiej jeszcze na Jo pone! z potwornym prawym sierpowym i przera'ajc odporno5ci na ciosy przeciwnika( 2orbec uprawia d a odmiany zapasy! uzyskujc w trzech nast&pujcych po sobie atach mistrzostwo w zawodach w dystrykcie Pryze( 1i bear porusza si& na szeroko rozstawionych no%ach wyprowadzajc

si ne uderzenia! 2orbec parowa je w z%i&tej postawie! po czym wystrze i do przodu mierzc do@mi w %ardo majora( Krzyczc %ucho 0uch zanurkowa pod %radem ciosw 1i beara i staranowa %o pchajc przed siebie poprzez %&ste zaro5 a( Przewracajc si& na nieoczekiwanej pochyo5ci m&'czy:ni pokoziokowa i w stron& bie%nce%o u podstawy skarpy potoku( 6anithijska i Io po@ska pub iczno5# z%romadzia si& u szczytu wzniesienia %wi'd'c i pokrzykujc z uciechy( 1i bear zerwa si& pierwszy na no%i! ociekajc czarn brudn wod! zamachn si& pi&5ci( >derzenie nie dotaro do ce u( 2orbec wystrze i spod powierzchni wody! ob epiony botem i niema cakowicie czarny! z%i majora wp ciosem w 'odek i zaraz posa z powrotem pod wod& si nym sierpowym( ) powietrze trysn&a spieniona "ontanna( ?&kitnokrwisty nie zamierza si& poddawa#( )ychyn z potoku niczym wynurzajcy si& wie oryb! rwnie %o5ny i rozw5cieczony jak pustoszcy d'un% & katak izm! zacz okada# 2orbeca szybkimi ciosami( )ar%i pukownika zmieniy si& w miaz%&! cieknca ze zamane%o nosa krew krzepa mu na brodzie( 0uch przykucn nisko i pochwyci majora w pasie wytrcajc %o z rwnowa%i( 0:wi%ajc w %r& swe%o przeciwnika przerzuci %o ponad ramieniem w zapa5niczym chwycie! ciskajc na p ecy w wody potoku( Kiedy ?&kitnokrwisty znika pod wod! 2orbec posa mu jeszcze si ne%o kopniaka( Szere%owiec - hac! ?&kitnokrwisty! przerwa dzikie k askanie w donie u5 u5wiadamiajc sobie! 'e je%o "aworyt prze%rywa( )a5nie zamierza wyadowa# sw "rustracj& na pokrzykujcym rado5nie tu' z tyu 0uchem! kiedy w kra@cu swe%o po a widzenia %dzie5 po ewej dostrze% nieznaczne poruszenie( - hac zesztywnia! podobnie jak 0uch! ktre%o zamierza uderzy#( 2o5 czarne%o i odra'ajce%o wyskoczyo spo5rd zwodniczych cieni zapeniajcych d'un% &( - hac umar poci&ty na strz&py tkanki mi&5niowej i or%anw wewn&trznych( Stojce%o za nim 0ucha ten sam os spotka sekund& p:niej( 4araz potem nast&pny ?&kitnokrwisty zosta w uamku chwi i obdarty ze skry( Pozosta i obserwujcy pojedynek %wardzi5ci rozpierzch i si& na wszystkie strony w bezrozumnej panice( B =ch! "eth F 8 wysapa 2orbec spo% dajc w %r& zbocza( B 2o jest C 8 warkn d:wi%ajcy si& na no%i 1i bear( B 6o F Stworzenie przypominao psa! ty e 'e psy nie przybieraj rozmiarw konia! a konie nie skacz z szybko5ci nurkujce%o ptaka( 2zerwony! czworono'ny drapie'nik o du%ich apach wyposa'onych w trzy stawy ko anowe pokryty by zmierzwionym wy iniaym "utrem( )ie ki eb o krtkim pysku budzi &k swym %roteskowym wy% dem* do na szcz&ka wystawaa przed %rn prezentujc rz&dy trjktnych ostrych kw( ?estia nie miaa oczu( ?y to stwr =snowy! przywoany do 'ycia menta n ener%i burzy! po ujcy d a swych czczcych 2haos panw( B =ch! "eth F 8 wyp u z ust wod& 2orbec( B ;a wie kie%o Ju po F 8 zak 1i bear( Psopodobny drapie'nik wskoczy do potoku i zacz p&dzi# w stron& o"icerw( 2obrec i 1i bear odwrci i si& bez sowa uciekajc po5piesznie w dro% stron&! potykajc si& o niesione nurtem potoku %a&zie( ?estia bya ju' tu' za nimi! ujadajc %o5no( 1i bear run powa ony ci&'arem skaczce%o mu na p ecy stwora! zaz%rzyta rozdzierany szcz&kami karapaks( =d%ryzane z naramiennikw kawaki ceramitu zacz&y ata# w powietrzu( Major krzykn przeci% e! bezradny i pozbawiony mo' iwo5ci obrony( 2orbec doskoczy do potwora! pochwyci %o od tyu za %ardzie i wbi pod do n szcz&k& swj szty et( 4 rany zacz&a tryska# cuchnca purpurowa posoka( ?estia otworzya zaci5ni&ty pysk wydajc z siebie przeci%y skowyt(

B 6eraz! ?&kitnokrwisty F 6eraz F 8 wrzasn 2orbec prbujc utrzyma# si& na %rzbiecie drapie'nika! ci%nc z caej siy je%o eb do siebie( 1i bear zerwa z pasa odamkowy %ranat i cisn %o prosto w pysk stwora! w %b wskie%o czerwone%o %arda( Major run pasko na brzuch! 0uch zeskoczy z drapie'nika uciekajc w stron& brze%u( Przypominajcy psa zwierz eksp odowa od 5rodka obryz%ujc kawakami 5mierdzce%o mi&sa zarwno %wardzistw jak i brze%i potoku( 2orbec pod:wi%n si& z botniste%o dna! spojrza na 1i beara( Major si&dzia w wodzie oparty p ecami o brze%! je%o oczy przypominay dwie poziome kreski( B )szystko z tob w porzdku C 8 wychrypia 2orbec( 1i bear pokiwa %ow( B ;a jaki5 czas zawieszenie broni! co C 1i bear kiwn ponownie( =baj wydosta i si& jako5 z potoku! brudni! obo a i! pokryci botem i strz&pami tkanki drapie'nika( B <ozejm( 6ak( <ozejm((( 8 1i bear wci' nie potra"i zebra# my5 i 8 ;a jaki5 czas( DDDDD B <uiny! sir( 6e! ktre widziaem wcze5niej( 4na azem je ponownie 8 %os Mko a by cichy i chrap iwy! oddech wci' ci&'ki( Sier'ant siedzia na pniu przewrcone%o drzewa! poci%ajc na przemian z manierki wody i bute ki sacry przyniesionej przez ?ra%%a( Ae%o rany opatrzono! a e wci' pozostawa niemiosiernie brudny( 1aunt kuca obok swe%o zwiadowcy suchajc %o uwa'nie( Mko sprawia wra'enie nieco za &knione%o postaci +i ith! a e po wst&pnej prezentacji kobieta co"n&a si& dyskretnie pozwa ajc na prowadzenie rozmowy komisarzowi( B 2o to takie%o C 8 spyta 1aunt( Mko wzruszy ramionami( B ;ie mam poj&cia( S wie kie! stare! u"orty"ikowane( Stoj na szczycie wzniesienia! ktre nie przypomina mi natura nej "ormacji ska nej( Ma zbyt re%u arne ksztaty( )iem ty ko! 'e nieprzyjacie ob az je %&5ciej ni' sokomuchy % ukozow puapk&( 1aunt poczu a armujce ostrze'enie umysu( ;ie ty ko poj doskona e znaczenie sw sier'anta! na krtki uamek chwi i dostrze% te' przed oczami obraz owadw o podu'nych ciaach! toczcych si& przy pojemniczku poysk iwe%o pynu zawieszonym na 5cianie drewniane%o domku e5nika( aaa =wadw stanowicych endemiczny %atunek wyst&pujcy ty ko na 6anith( =wadw! ktrych komisarz ni%dy w 'yciu nie mia okazji ujrze# na oczy( B +iczebno5# wro%a C 8 podj przesuchanie( B ;ie iczyem zbyt dokadnie 8 odpar szorstko Mko 8 ?yem nieco zaj&ty innymi sprawami( Postawibym na dziesitki tysi&cy( Mo'e i wi&cej! poza moim po em widzenia( 6eren jest po"adowany! %&sto poro5ni&ty d'un% ( Mo% ich tam by# setki tysi&cy( B 2ze%o tam szukaj C 8 zapyta na %os 1aunt( B 6e%o wa5nie musimy si& dowiedzie# 8 odpowiedziaa cicho +i ith( Komisarz podnis si& z kuckw i spojrza uwa'nie na twarz kobiety! ukryt w cieniu naci%ni&te%o ponownie na %ow& kaptura( B 4anim w o% e zaczniemy roztrzsa# zasadno5# rzucania sze5#dziesi&ciu udzi przeciwko przypuszcza nej setce tysi&cy! pra%nbym przypomnie#! 'e nie potra"imy nawet odna e:# te%o miejsca( ;asze oka izatory i skanery nie dziaaj! zwiadowcy przesta i odr'nia# pnoc od poudnia( /eth! Mko to mj naj epszy czowiek! a przyzna si&! 'e natra"i na nie przez czysty przypadek( +i ith przytakn&a mu ruchem %owy(

B $stnieje du'e ryzyko zabdzenia w tej burzy! przyznaj&( Sama te' nie znam odpowiedzi( B Mo%& was tam zaprowadzi# 8 odezwa si& pos&pnie siedzcy za ich p ecami Mko ( 1aunt spojrza przez rami& na sier'anta( B Potra"iby5 C Mwie5! 'e wcze5niej to by przypadek( Mko podnis si& z trudem na no%i( B 6o byo wcze5niej( Sam nie wiem((( po prostu czuj&! 'e znajd& dro%&( 2o5 w ko5ciach mi to mwi( 6o takie uczucie jak((( jak szukanie dro%i powrotnej do domu( 1aunt spojrza pytajco na +i ith( B Sprbujmy 8 odpowiedziaa 8 Mko wy% da na pewne%o swych sw! a ja u"am mu podobnie jak ty( Ae5 i zrobi si& zbyt %orco! zawsze mo'emy odskoczy# na bezpieczniejsze pozycje( Komisarz skin %ow( 4amierza wa5nie wezwa# <a% ona i wyda# czonkom caej %rupy szcze%owe rozkazy! kiedy do je%o uszu dotar przytumiony huk %ranatu! edwie sysza ny ponad zawodzeniem wiatru( Ki ka sekund p:niej %dzie5 w pob i'u rozp&taa si& kanonada ze standardowych i ci&'kich aserw! sporadyczny trzask zwykych karabinw nakada si& na wy'sze%o tonu szcz&kni&cia szturmowych e%zemp arzy broni( 1aunt rzuci si& w kierunku :rda strze aniny! wyci%ajc z pokrowca swj a@cuchowy miecz i wykrzykujc w komunikator pytania( Sier'ant +erod dowodzi ud:mi trzymajcymi wart& na wschodniej " ance( B +erod CF B Sir F Aakie5 stwory wy azy z tej burzy F )ie kie F 6o istne potwory F 1aunt wpad mi&dzy %&ste poszycie i dostrze% mroczne zwinne cie ska rodzce si& na kra@cach uderzajcych w ziemi& byskawic( ) powietrzu rozszed si& charakterystyczny odr 2haosu( Karabiny 6anithijczykw i ?&kitnokrwistych powa ay skaczce w stron& udzi drapie'niki! kiedy te ty ko pojawiay si& w ich po u widzenia( B Stwory =snowy 8 wysyczaa +i ith pojawiajc si& u boku 1aunta 8 /izyczna mani"estacja ener%ii b&dcej :rdem tej burzy( S bezmy5 ne! a e 5mierte nie niebezpieczne( 2orbec wychyn spo5rd zaro5 i( )y% da "ata nie( Krzycza do wiszce%o przy ustach mikro"onu nakazujc 'onierzom z zachodniej sekcji wart na odskoczenie w stron& 5rodka %rupy( B 2o ci si& stao C 8 zapyta ostrym tonem 1aunt dostrze%ajc opoda podobnie sponiewierane%o majora 1i beara! bie%nce%o na cze e dru'yny ?&kitnokrwistych( B Maa kon"rontacja 8 odpar wymijajco 2orbec 8 Aakie5 cho erne zwierzaki wyskoczyy na nas prosto z ciemno5ci( 1aunt nie zamierza wnika# w da sze szcze%y! nie mia teraz czasu na wy%aszanie reprymend( Musia utrzyma# jedno ity poziom dyscyp iny w caej %rupie( Sprawdzi i wczy swj wasny mikro"on( B 1aunt do bry%ady( $dziemy do przodu! podwojone standardowe tempo( /ormacja %rotu( Pierwszy p uton i poowa Jo po@czykw przodem( Koordynacj& szyku opiera# na wskazaniach sier'anta Mko a( )szyscy obserwuj " anki i tyy( $nkwizytor +i ith ostrze%a! 'e w ka'dej chwi i mo% si& wok ub po5rd nas pojawi# stwory =snowy( Strze a# bez wahania( Sier'ant +erod wyznaczy sze5ciu udzi i zajmie si& ty n stra'( )szyscy dowdcy maj potwierdzi# odbir rozkazw i %otowo5# do ich wykonania( ) suchawce roz e%y si& radiowe potwierdzenia( <a% on! monitorujcy ich napyw poprzez swj przeno5ny komunikator! kiwn %ow w kierunku 1aunta( )szystkie sekcje przesay stosowne sy%nay( +ecz komisarz jeszcze nie sko@czy( =ddanie i oja no5# 6anithijczykw znaczco uatwiay penienie obowizkw o"icera po ityczne%o przez ostatnie ki ka at! a e teraz mia pod sob przestraszonych! zdezorientowanych pod

podwadnych wymieszanych z %wardzistami! ktrych nie zna i ktrym nie u"a( Mora e i dyscyp ina 8 k uczowe hasa komisariatu( Powrci my5 ami do czasw swej nauki w Scho a Pro%enium! do iniowej praktyki kadeta pod rozkazami =ktara( Przyo'y do ust mikro"on podczony do komunikatora <a% ona( B ;ie b&d& wam wmawia! 'e czeka nas atwe zadanie( +ecz jest ono d a nas krytycznie wa'ne( Krytyczne d a imperia ne%o zwyci&stwa na tym 5wiecie! krytyczne by# mo'e nawet d a post&pw caej krucjaty( ;ieprzyjacie i je%o p any mo% by# powstrzymane! dopki jarzy si& w nas cho#by iskierka 'ycia! kr'y w 'yach cho# krop a krwi( )a czymy dzi5 d a $mperatora! wi&c zrbmy to tak jakby5my kroczy i u je%o boku( Strze'cie towarzyszy po bokach jakby by i oni $mperatorem w swej wasnej osobie( ;ie wahajcie si& i nie &kajcie( =czekuje nas zwyci&stwo! a je5 i nawet nie jest nam ono dzi5 pisane! na%rod b&dzie 5mier# w su'bie 4ote%o 6ronu( $mperator ustrze'e wierne serca( Ae%o r&ka nas wiedzie! Ae%o oczy czuwaj nad nami! a w chwi i 5mierci wyci%nie do nas donie! by5my mo% i w chwa e zasi5# po je%o prawicy za ?ram )ieczno5ci( 4a utracone 6anith! za wie kie Jo pone! za imperia n 6err&((( naprzd F ;iczym pojedynczy skomp ikowany twr bry%ada ruszya w %r& wzniesienia! przedzierajc si& poprzez %szcz w kierunku pasma wz%rz! nie baczc na koszmarn po%od&( ?&kitnokrwi5ci i 0uchy porusza i si& w per"ekcyjnym z%raniu! rami& w rami&! nie pami&tajc o 'adnych wcze5niejszych animozjach( 1aunt u5miechn si& widzc zwart zdyscyp inowan "ormacj& swych udzi i wiedzia! 'e e ita Jo po@czykw w niczym od nich nie odbie%a( 1dzie5 z przodu roz e%ay si& ustawicznie strzay z broni aserowej! wieszczce e iminacj& ko ejnych kr'cych w pob i'u drapie'nikw 2haosu( +i ith bie%a u boku komisarza( )yj&a spod paszcza p azmowy pisto et i wczya %o szybkimi ruchami ukrytych w czarnych r&kawiczkach pa cw( B 0obra przemowa 8 bysn&a w u5miechu z&bami 8 0aa im sporo motywacji( =ktar dobrze ci& wyszko i( B Sprawdzaa5 moje akta( Moj przeszo5#( B Aestem inkwizytorem! 1aunt( 2ze%o ode mnie oczekujesz C Prowadziam dochodzenie( B $ cze%o tak naprawd& dotyczy twoje dochodzenie tu na Monthaxie C 8 zapyta ostro 1aunt( B 2o wa5ciwie masz na my5 i C B ;ie jestem psionikiem! a e potra"i& dobrze czyta# w udziach( 6utaj chodzi o co5 wi&cej ni' ty ko oka ne zwyci&stwo! co5 wi&cej ni' ty ko e iminacj& uta entowanych menta nie dewiantw nieprzyjacie a( Masz jeszcze inny motyw( 4nw si& u5miechn&a( B 6o 'adna tajemnica! $bram( Powiedziaam ci to na Sanctity( 1enera ?u edin z%osi si& do $nkwizycji! poniewa' zachodziy podejrzenia! jakoby istnia tutaj si ny komponent menta ny( >znaam! 'e chodzi o nieprzyjacie a! o zwyk wojn& psioniczn( +ecz teraz pojawiy si& te ruiny( )r% ruszy do masowej o"ensywy! i%norujc nas cakowicie i an%a'ujc wszystkie swe siy w zdobycie te%o miejsca( Sam si& zastanawiasz! d acze%o( ;ie musz& ci chyba su%erowa#! 'e musi si& tam znajdowa# co5 niezwyk e cenne%o( B 2o5! co wywoao t& burz& C )zruszya ramionami( B +ub co5! co j wywoao! by osoni# post&py si nieprzyjacie a( - e sdz&! 'e twoja wersja jest znacznie bardziej prawdopodobna( B $ to jest wa5nie ce twe%o dochodzenia C 6e%o pra%niesz C B 6o mj obowizek! $bramie( ;ie sdz&! bym musiaa wyja5nia# istot& te%o terminu jednemu z naj epszych komisarzy $mperium( B ;ie prbuj zby# mnie poch ebstwami( +epiej rzu# nieco wi&cej 5wiata na okre5 enie co5 cenne%o(

B Przypomnij sobie Menazoid 3psi on( Au' mwiam! 'e przejrzaam twoje akta( Aako inkwizytor mam w% d nawet do 5ci5 e utajnionej dokumentacji( )iesz dobrze! o jak stawk& toczya si& wwczas %ra( 1aunt zrobi si& znienacka wyjtkowo ostro'ny( B Mwisz o techno o%ii C = arte"aktach C B ?y# mo'e 8 skin&a %ow( B 0ziea staro'ytnych udzi C 2zy obcych C +i ith wyj&a co5 ze swej kieszeni( B Mko to zna az( )yci%n to z pnia drzewa w miejscu niedawnej bitwy! tu' przed rozp&taniem nawanicy( Sam mi powiedz! co o tym my5 isz( Podniosa do@ demonstrujc meta ow %wiazdk& o ostrych kraw&dziach( 1aunt patrzy na ni przez chwi & z %rymasem zowieszcze%o zrozumienia na twarzy( B 6eraz wiesz ty e! co i ja( ?ry%ada zacz&a zbie%a# w d strome%o zbocza na dno ocienione%o drzewami wwozu! ktry przynajmniej cz&5ciowo chroni udzi przed upiornymi e"ektami menta nej burzy( 1aunt zaczyna ju' dr&twie# pod wpywem sma%ajcych %o krop i odowatej wody i wiedzia! 'e je%o podwadni czuj si& si& rwnie "ata nie( 0ro%a poprzez %&bok depresj&! poro5ni&t wie kimi! przypominajcymi katedra ne nawy drzewami okazaa si& chwi wytchnienia( 1&ste istowie powstrzymywao deszcz! spadajcy w d pojedynczymi kaskadami wody( ?urza huczaa wysoko nad nimi! jej ryk wydawa si& teraz cichszy! bardziej stumiony( 1aunt zb i'y si& do prowadzce%o szpic& Mko a( B )ci' na wa5ciwej drodze C Sier'ant skin %ow( B Aak ju' powiedziaem! sir( 6eraz nie m%bym straci# tropu nawet wtedy! %dybym te%o chcia( B Aakby5 wraca do domu 8 przypomnia mu 1aunt( Mko przymkn oczy i natychmiast dostrze% posta# 3i oni! przywoujcej %o z powrotem na "arm&( Szeptaa do nie%o mwic o %otowym %orcym posiku i zniecierp iwionych chopcach czekajcych przy kominku na ko ejn z wieczornych opowie5ci ojca( B ;ie ma pan poj&cia jak bardzo! komisarzu( DDDDD Szturm 'onierzy 2haosu usta w chwi i! %dy pryzmy ich trupw cakowicie zab okoway korytarz( <awne po eci 'onierzom odskoczy# w ty( Przebie% i przez ci&'kie podwjne drzwi i zacz& i obraca# ich skrzyda( Mi o pom% )he nowi zatrzasn# je%o poow&! pa ce chopca przesun&y si& po hera dycznych insy%niach e ektora wyrze:bionych w ci&'kim drewnie( 4amru%a oczami i na uamek sekundy ujrza wy'sze! znacznie smuk ejsze wrota ze sz i"owane%o kamienia! pokryte niezrozumiaymi runami( B 2o z tob C 8 zapyta )he n sapic ci&'ko( Mi o zamru%a ponownie( ;a drewnianych drzwiach pyszni si& znowu emb emat e ektora( /ey%or i Mkendrik wsun& i w k amry na drzwiach du% meta ow sztab& barykadujc je od wewntrz( 4za %rubej bariery dobie%ay ich przytumione eksp ozje i 'aroczny syk miotacz o%nia 8 nieprzyjacie desperacko usiowa odb okowa# zapchany trupami korytarz( =5miu 6anithijczykw dyszao ze zm&czenia( Aeszcze dzie@ temu! na Po ach /undacji! 'aden z nich B z wyjtkiem by# mo'e <awne i /ey%ora 8 nie mia za sob okazji strze enia w %niewie! nie mwic ju' o zabijaniu( 0zi5 przesz i prawdziwy chrzest o%nia( ;ikt nie zdoaby z iczy# zwok za5cie ajcych korytarz(

2own przyk &kn opierajc si& o 5cian&! wa czy z wysikiem o ka'dy oddech( B 2zy ju' po nas C 8 zapyta 8 2zy ju' po 6anith C <awne odwrci si& w stron& 'onierza z dzikim byskiem w oczach( B 2zy 'yjemy C 2zy 6anith 'yje C )stawaj F )stawaj i ruszaj si& F 6y ko ten obco5wiatowy b&kart 1aunt prbuje porzuci# 6anith F =dwrt C >cieczka C 2o to za dowdca C =n z nas chce zrobi# bezdomne duchy F B 0uchy((( 8 wymamrota +arkin! przytu ony po iczkiem i ramieniem do chodnej kamiennej 5ciany korytarza 8 0uchy 1aunta((( B 2o powiedziae5 C 8 odezwa si& do nie%o Mi o czujc pu sujc w skroniach krew( )ydawao mu si&! 'e budzi si& nieporadnie z jakie%o5 senne%o majaku( B Pieprz %o F 8 krzykn /ey%or 8 6en czubek ma nie po ko ei w %owie( 1dyby nie je%o oko! ju' dawno sam bym %o zastrze i za podkopywanie mora e( B ;ie 8 zacz Mi o 8 6o nie w porzdku((( to((( B =czywi5cie! 'e to nie w porzdku 8 wysycza prosto w twarz chopca /ey%or( Mi o wzdry%n si& czujc na po iczku krope ki 5 iny 'onierza 8 $mperium przybyo na 6anith! bo potrzebowao udzi! a e %dzie jest teraz! %dy to wa5nie 6anith %o potrzebuje C 4ostawio nas na 5mier# F 2a""ran ostrym szarpni&ciem odci%n /ey%ora od ?rina( B ;o to umrzyjmy dobrze! /ey%or F >mrzyjmy w wa ce F 8 twarz mode%o szere%owca pon&a %orczkow pasj! w je%o my5 ach wci' pojawiaa si& +aria( 0ziewczyna bya %dzie5 tutaj! w pob i'u! i 2a""ran zamierza zabija# bez cienia wahania! by oca i# to miejsce i j odna e:#( B 2a"" ma racj&! /ey%or 8 wtrci si& Mkendrik( 2own i )he n skin& i potakujco %owami syszc je%o sowa 8 >mrzyjmy jak m&'czy:ni! a 6anith oca eje( B $ pieprzy# ka'de%o komisarza! ktry powie co5 inne%o F 8 sp un na posadzk& 2own( Przekonany /ey%or kiwn %ow i wyci%n akumu ator ze swoje%o asera wymieniajc %o na nowy( <awne! nieobecny od du'szej chwi i! powrci z %&bi korytarza wchodzc pomi&dzy swych podwadnych( B Syszaem strze anin& %dzie5 w do e przej5cia! jakie5 trzysta krokw od nas( )y% da na inny punkt oporu naszych chopakw( Proponowabym i5# im z wsparciem( B )zmocnimy nasze siy 8 przytakn Mkendrik 8 Mo'e tamci b&d wiedzie i! %dzie jest e ektor( B Ae5 i zdoamy %o przeprowadzi# na dowisko! by# mo'e zdoa std od ecie# wahadowcem 8 doda 2own( <awne skin %ow( B /ey%or! przy%otuj w pro%u ma niespodziank&( ,onierz wyszczerzy z&by i wyj ze swoje%o p ecaka par& pakietw wybuchowych( )prawnymi szybkimi ruchami przymocowa adunki do sztaby b okujcej drzwi( Ktoko wiek zdoaby je wyama#! zdetonowaby pakiety powodujc zawa enie caej sekcji korytarza( B <uszamy F 8 rozkaza <awne( Mi o pobie% w 5 ad za przemierzajcymi du%i paacowy korytarz towarzyszami! ich buty uderzay z trzaskiem w kamienn posadzk&( 2hopiec pra%n z cae%o serca odkry# :rdo swe%o niepokoju! prze5 adujce %o przekonanie! 'e wok co5 jest nie w porzdku( ?rakowao mu sw na wyra'enie swych obaw( 2ay 5wiat wydawa si& jakim5 nieprawdziwym majakiem! skr&cajcym mu wn&trzno5ci( 6o musiaa by# robota demonw 2haosu! pomy5 a( Mo'e major <awne b&dzie wie(((

Przystan na moment zmieszany( Major <awne C ) namiotach na Po ach /undacji <awne obozowa wraz ze zwykymi 'onierzami( ?y szere%owcem( ,adnych epo etw! 'adnej wadzy( Kiedy %o awansowano C 2zy o czym5 zapomniaem! pomy5 a Mi o( 2zy cze%o5((( Ko ejny przebysk obcych wspomnie@( =braz((( stery nej kabiny na pokadzie kosmiczne%o statku( <awne! 2orbec! Mi o( 0e e%acja( )ysoki! dobrze zbudowany m&'czyzna o szczupej twarzy! ktry m% by# ty ko komisarzempukownikiem $bramem 1auntem ruszy im na spotkanie( Skd wiedzia jak ten 1aunt wa5ciwie wy% da C ;i%dy wcze5niej %o nie widzia( ) umy5 e modziutkie%o %wardzisty rozbrzmieway wyra:ne sowa o"icera* pukownik 2orbec! major <awne( Ko ejny sen C ;ie starczyo mu czasu na snucie domysw( 1rupka 'onierzy niema dotara do miejsca strze aniny! kanonada wypeniaa 5ciany paacu! tumia %niewne niezrozumiae krzyki( 6o nie s strzay z aserw! pomy5 a Mi o zwa niajc krok i sprawdzajc sw bro@( ) ci%u ostatnich trzydziestu minut usysza dostatecznie du'o wystrzaw z broni aserowej! by rozpozna# bez wahania jej charakterystyczny trzask( 6en d:wi&k by inny* wr&cz me odyjny! syk iwy! przywodzcy na my5 na%ranie brz&czenia osy! wzmocnione akustycznie i poci&te na krtkie serie( 2o to na "etha jest C B Syszysz to C 8 zapyta stojce%o z tyu +arkina( Snajper zakada na sw bro@ noktowizyjny ce ownik! cieniutka wizka b&kitne%o 5wiata wystrze iwaa z te eskopu mierzc prosto w su"it korytarza( B 2o C +asery na penym auto C 6ak((( kto5 tam ma ci&'ki dzie@( 6o nie asery! pomy5 a Mi o! to nie((( 6rzeci p uton omin r% korytarza( Poruszajc si& w ciasnej zwartej "ormacji 'onierze wpad i do roz e%ej sa i audiencyjnej wzniesionej z b okw ciemnej wu kanicznej skay( <ozbite okna o barwionych szybach! przedstawiajce anrotha i reszt& tanithijskich duchw puszczy! bie%y wzdu' jednej 5ciany sa i( )ykonane z drewna awy! w wi&kszo5ci nadpa one i poamane! pi&trzyy si& po5rodku pomieszczenia( Proporzec e ektora! podarty i dymicy w ki ku miejscach! powiewa w roztrzaskanym oknie w %&bi komnaty( 6rzej tanithijscy 'onierze! odwrceni p ecami do %wardzistw! k &cze i za pryzm awek strze ajc w kierunku widniejcych pod proporcem ukowatych drzwi( )ojownicy 2haosu pcha i si& poprzez nie do 5rodka sa i! prbujc s"orsowa# zway trupw swych towarzyszy( Przynajmniej pi&ciu martwych 6anithijczykw e'ao nieruchomo po5rd szcztkw aw( ;ie oczekujc rozkazw ani nie okazujc wahania trzeci p uton wpad pomi&dzy swych towarzyszy broni strze ajc w bie%u prosto w otwr drzwi( 6rzej bronicy sa i 6anithijczycy spojrze i ze zdumieniem na przybyszw( Mi o nie rozpoznawa 'adne%o z nich! chocia' m&'czyzna w randze pukownika by czowiekiem! ktre%o raz ujrzawszy nie sposb byoby zapomnie#* prawdziwy o brzym o 5nie'nobiaych wosach ozdobionych pasem czerwonej "arby! dumnych rysach twarzy i b&kitnym tatua'u w ksztacie kosy na po iczku( B 4a 6anith F 4a e ektora F 4a 6err& F 8 krzykn <awne poci%ajc za spust( <osy pukownik zastanawia si& nad czym5 przez chwi &! po czym sam podj ostrza( B Aak to mwisz 8 odezwa si& me odyjnym %osem o bardzo dziwnym akcencie 8 4a 6anith F DDDDD Muon ;o ! 4owieszczy M5cicie ! broni onyksowej komnaty wraz z dru'yn swych wojownikw 5cinajc krtkimi seriami ko ejnych czcicie i 2haosu wdzierajcych si& do sa i poprzez wyci&te na ksztat diamentu drzwi a widniejce pod podartym jedwabnym sztandarem 0o the(

Aedyn oson& zapewniay im wykonane z psychoczuych p astikw awy wypeniajce nie%dy5 t& czci%odn komnat& 8 awy poamane! nadpa one! zniszczone o%niem broni nieprzyjacie a( Po jednej stronie obro@cw rzd smukych okien pyszni si& witra'ami z prze:roczystej duszoko5ci! przedstawiajcymi obrazy Kr a/eniksa -suryana! Krwawor&kie%o ?o%a! oka eczone%o kowa a Jau a! Przdk& +osu Moraihe% i dziewicz +i eath! bo%ini& szcz&5cia( =d zewntrz wizerunki i uminowaa "eria e ektrycznych wyadowa@ burzy rozp&tanej przez 3ona Ku a( 6o wa5nie +i eath najbardziej spo5rd wszystkich bo%w czci Muon ;o 8 przepi&kn pani przyszo5ci i "ortuny[ to jej runiczny symbo nosi na szyi! pod swym jadeitowoniebieskim pancerzem( ?iay hem Muon ;o a poznaczony by czarnymi szramami postrzaw! zdobicy %o czerwony %rzebie@ zmierzwi si& chaotycznie( > iowye! 5wi&ta buanna mistrza 3ona Ku a! p ua stru%ami miniaturowych dyskw w stron& nieprzyjacie a! tnc %o na strz&py! wyrzucajc z siebie tysice pociskw po ka'dym naci5ni&ciu spustu( ,yrostabi izatory masywnej broni warczay cicho w ukrytych pod r&kawicami doniach wojownika! s"era po a siowe%o tworzce%o akce erator mi%otaa u wy otu u"y( > iowye! Pocaunek 4imnych 1wiazd( )ojownikowi pozostao ju' ty ko sze5# b&bnw z amunicj( +iczy ka'dy zu'yty ma%azynek( 0 a +i eath! d a 0o the! iczy ka'dy( ;ieoczekiwanie o5miu udzi w obszarpanych brudnych mundurach zna azo si& tu' obok obro@cw! strze ajc bez wahania z aserw do napierajce%o wro%a( ?y i zawzi&ci! pozbawieni 5 adu strachu ani te' zaskoczenia na widok miejsca! w ktrym przyszo im wa czy# i nowych towarzyszy broni( Posu%ujc si& czno5ci menta n Muon ;o po eci swym wojownikom zaakceptowa# niespodziewan pomoc i podj# wa k&( 6o by bez wtpienia e"ekt dziaa@ mistrza 3ona Ku a 8 i na e'ao to przyj# do wiadomo5ci( $! na KhaineVa! ci monkei%h potra"i i wa czy# F Aakby broni i swe%o wasne%o domu! jakby strze% i wszystkie%o te%o! co byo d a nich najcenniejsze w 'yciu F ) przeci%u pi&ciu minut udzcy 'onierze wypar i heretykw poza mury komnaty( 0obie%ajc do drzwi wej5ciowych zastrze i i ostatnie%o z intruzw i zatrzasn& i wie kie kamienne wrota b okujc przej5cie( 0owdca stra'y przybocznej wieszcza odwrci si& w stron& szczupe%o ciemnowose%o m&'czyzny sprawiajce%o wra'enie prowodyra %rupy( Si&%n w %b swe%o umysu poszukujc zwrotw w niskim %othicu! wyuczonych podczas sympozjw in%wistycznych na 0o the( B Aestem Muon ;o z 0o the! Stra'nik ?ramy( )asza interwencja i pomoc przyj&ta zostaa z aprobat( Mistrz 3on Ku oka'e wam stosown wdzi&czno5#( DDDDD B Pukownik Munno ! z 6anith 0a e( 0obrze was widzie#! chopaki( 3 ektor potrzebuje teraz wszystkich udzi! jakich tutaj mamy( 6anithijski o"icer z %rzyw biaych wosw podszed do 'onierzy trzecie%o p utonu zaraz po tym jak zatrzasn& i drzwi prowadzce do sa i( 6rupy czcicie i 2haosu pi&trzyy si& wok ich n%( <awne pokiwa %ow( B 0obrze! 'e mo% i5my pomc( Aestem <awne! major! dowdca((( te%o! co pozostao z trzecie%o p utonu( Prosz& nas rozmie5ci# z%odnie ze swoimi potrzebami! pukowniku( Munno skin z aprobat! a e co5 w je%o postaci budzio zaniepokojenie Mi a( Mwic szczerze! chopiec jeszcze ni%dy nie widzia 6anithijczyka! ktry miaby wosy inne%o ko oru ni' czarny( - tutaj nie ty ko sam pukownik mia biae wosy! rwnie' obaj je%o podkomendni! rwnie spi&ci i niespokojni jak on sam(

Munno wskaza drzwi po swej ewej stronie robic przy tym dziwaczny! nienatura ny %est( $ co za bro@ trzyma wa5ciwie w r&ce C +aser((( a e du%i i masywny! znacznie wi&kszy od snajperskie%o e%zemp arza +arkina( Mi o czu jakie5 my5 i dobijajce si& uporczywie do je%o umysu( B Ae5 i jeste5 %otw! <awne czowieku! zachodnie "orty"ikacje desperacko potrzebuj wsparcia 8 o5wiadczy pukownik Munno ( B Prowad: F 8 wyrzuci z siebie <awne i pynnym ruchem wyrzuci na podo%& pusty ma%azynek wkadajc w je%o miejsce peny( Munno skin %ow i nakaza %estem doni! by 'onierze pod'y i w 5 ad za nim( <awne czowieku C 2zy to przesyszenie C Mi o bie% w 5 ad za o"icerami! zmieszany i niespokojny( 2zowieku C Senny koszmar uparcie nie chcia si& sko@czy#( 2hopiec czu coraz wi&ksze zawroty %owy( Pokonujc szybkimi krokami czarn %ranitow posadzk& Munno prowadzi 'onierzy trzecie%o p utonu na odsoni&te b anki! %dzie dwa tuziny tanithijskich obro@cw strze ao ponad parapetami z aserw uwijajc si& pod czarnym! poci&tym byskawicami niebem( 0:wi&k aserowych karabinw by jaki5 dziwny! nie przypomina znajome%o trzasku %wardyjskiej broni! ty ty ko nietypowe syczenie( <awne bie% tu' za pukownikiem! /ey%or depta mu po pi&tach( B Potra"isz uwierzy# w taki ut szcz&5cia CF 8 major wybuchn sza e@czym 5miechem 8 2haos atakujcy nas w dniu /undacji CF B ;ie((( nie potra"i& 8 odpar nieco zmieszany Munno ( B ?&d& z tob szczery! Munno ((( oma nie zrezy%nowaem ze zo'enia podpisu na karcie zaci%u 8 ci%n <awne B 2o to wa5ciwie za 'ycie! taka ci%a wa ka po5rd %wiazd d a jakie%o5 pieprzone%o $mperatora! ktry ma ciebie %dzie5! bez nadziei na powrt do domu C B 6o niezbyt ekscytujca wizja! <awne czowieku 8 z%odzi si& Munno ( B /eth! cakiem nie: e si& urzdziem w 6anith -ttica( May niezy interesik! je5 i mnie rozumiesz( ;ic specja nie nie e%a ne%o! a e rozumiesz! po niewa5ciwej stronie((( B <ozumiem((( B /ey%or by ze mn( Prawda! /ey%or C 8 <awne kiwn %ow w stron& swe%o kompana( B -ye! <awne! aye( B 0obra robota! nie chciaem z niej rezy%nowa#((( a e niech mnie "eth w chu ana zmieni! ciesz& si&! 'e to zrobiem F Pieprzy# 4oty 6ron F -nrothowi dzi&ki! 'e mam w r&ku bro@ i mo%& wa czy# o 6anith w tej koszmarnej %odzinie F B )szyscy winni5my okaza# wdzi&czno5# anrothowi! <awne czowieku 8 z%odzi si& Munno ( 1wardzi5ci dotar i na b anki! ostrza nieprzyjacie a ci powietrze ponad ich %owami( Pukownik Munno zawoa do swych podkomendnych( 6anithijscy 'onierze spojrze i w stron& nowych towarzyszy ze stanowisk strze eckich usytuowanych wzdu' "orty"ikacji( ?iae wosy! pomy5 a z dreszczem %rozy Mi o! z domieszk czerwieni( )szyscy mie i 5nie'nobiae wosy( 2hopiec uzna! 'e popada w ob&d( B Synowie 0o the F 8 krzykn Munno ( 0o the C 0o the C 2o to za miasto C Mi o nie potra"i sobie odpowiedzie# na to pytanie( B ;asi sojusznicy przyby i wa czy# wraz z nami( Major <awne i inni udzie( 6raktujcie ich dobrze! a bowiem s dzie ni i pozostan z nami do same%o ko@ca F Sowom pukownika odpowiedziay iczne %wizdy ap auzu(

<awne rozmie5ci 'onierzy trzecie%o p utonu pomi&dzy strze ajcymi z muru 6anithijczykami! doskoczy do parapetu i zacz naciska# spust swej broni posyajc wizki aserowej ener%ii w d umocnie@! ponad kraw&dzi osma one%o wau( Mi o zamierza wa5nie stan# przy najb i'szym wo nym otworze strze niczym! %dy ktem oka dostrze% sy wetk& +arkina( Snajper ku i si& w ty e za p ecami obro@cw! przytu ony kurczowo do kamiennej 5ciany( Swj karabin przyciska do wstrzsanej niekontro owanymi dr%awkami piersi( Mi o podbie% do nie%o po5piesznie( B +arkin! co si& stao C B Popopatrzyem przez unet&((( ?brin((( to nie s udzie F B 2o C 8 chopiec poczu zimny u5cisk w 'odku! a e zi%norowa %o z niemaym trudem( B )iem! co widziaem F Przez moj((( unet&( ;i%dy mnie nie okamaa F 6en wie ki sukinsyn Munno i reszta F =ni nie s((( nie s 6anithijczykami F Mi o wyszarpn snajperski karabin z dr'cych doni +arkina! przyo'y ko b& do ramienia i spojrza poprzez ce ownik optyczny na posta# pukownika Munno a( )izka b&kitne%o 5wiata dotkn&a paszcza kamu" ujce%o o"icera 'arzc si& na je%o materia e niczym jaskrawy punkt( 4e wz% &du na wczony tryb noktowizyjny ?rin pocztkowo dostrze% jedynie ros sy wetk& czowieka skpan w odcieniach b&kitu i czerni( Munno odwrci si& w stron& chopca jakby wyczu pod5wiadomie przesuwajcy si& po je%o cie e promie@ aserowe%o ce ownika( Mi o ujrza przesuwajc si& w bok twarz pukownika! powa'ne oczy osadzone w b adoskrej arystokratycznej twarzy( ) nast&pnym uamku sekundy oczy te zmieniy si& w podu'ne krysztaowe wizjery biae%o hemu ozdobione%o przepysznym %rzebieniem czerwonych pir( 2iemnoszary mundur Munno a okaza si& znienacka opywowym niebieskim pancerzem okrywajcym majestatycznie ciao postaci( 6rzymany w r&kach m&'czyzny aser sta si& masywn broni o du%iej u"ie! zdobion zotem! srebrem i perow macic( 6anithijski pukownik przerodzi si& nieoczekiwanie w najbardziej zatrwa'ajc istot&! jak Mi o dotd spotka( B =ch! mj $mperatorze((( 8 wydysza chopiec 8 6o 3 darowie F DDDDD ?ry%ada +i ith wydostaa si& z wwozu na paski obszar! %dzie d'un% a znika zatopiona pod zwaami bota osuwajce%o si& ze zboczy wi&kszych wz%rz( 6empo marszu spado zauwa'a nie! w wie u miejscach 'onierze zmuszeni by i brn# po pas w %rzskiej mazi( $dce przodem czujki ju' wycc chwytyway ponad rykiem burzy z%iek bitewnej wrzawy dobie%ajcy z pob iskiej do iny( Aaskrawe rozbyski i uminoway %rzbiet wzniesienia i nie byy to bynajmniej byskawice( 1aunt rozesa ostatnie komunikaty operacyjne( Jo po@czycy 1i beara mie i przemieszcza# si& poow zbocza! natomiast 0uchy ruszyy w dwch "ormacjach dowodzonych przez 2orbeca i +eroda! bie%nc w do e skarpy! okr'ajc podstaw& wzniesienia( 1aunt i +i ith doczy i do "orpoczty %rupy 2orbeca( Mko doprowadzi ich wprost do ce u( Spo% dajc ponad kraw&dzi stoku dostrze% i po raz pierwszy wzniesienie! na ktrym %roway ruiny 8 i o%romn rzesz& otaczajcych je 'onierzy nieprzyjacie a( Pomimo ostrze'e@ Mko a 1aunt okaza si& nieprzy%otowany na ten widok( 6ysice heretykw! wie u z nich wyposa'onych w bro@ ci&'k! uwijay si& na zboczach wz%rza bombardowujc bez ustanku wie@czce je "orty"ikacje! ra'c mury z si! ktr&j kamie@ nie mia prawa si& oprze#( 2a do in& wypeniay rozbyski wystrzaw i eksp ozji( )i %otne powietrze przesycone byo dymem i zapachem krwi(

1wardzi5ci wesz i do wa ki nawet nie zdajc sobie z te%o sprawy( ?&kitnokrwi5ci 1i beara wpad i na tyy nieprzyjacie skich stanowisk broni ci&'kiej! budzc cakowite zaskoczenie w5rd ich obsu%i( -rty erzy5ci si&%n& i po bro@ krtk prbujc powstrzyma# o%niem nieoczekiwanych intruzw( 2hwi & p:niej obie %rupy 0uchw run&y z rozp&du prosto na oddziay 'onierzy 2haosu wyco"ujce si& ze szturmu na "ortec& z zadaniem wsparcia operatorw broni ci&'kiej( +aserowe wizki i bo towe pociski wykre5 ay nad botnistym zboczem niesamowit p tanin& jaskrawych smu%( Poci%ajc za spust pisto etu 1aunt rozwa'a %orczkowo dwie mo' iwo5ci dziaania* natychmiastowy odskok w ty ub nieuniknione wej5cie w ci&'k wa k& na b iskim dystansie( Komisarzpukownik dostrze% 'onierzy 1i beara p&dzcych w d zbocza i wpadajcych na stanowiska arty erii z mordercz %racj! mordujcych obsu%& dzia w przeci%u minuty! %ra dwch( 2i&'kie asery wsparte dwoma r&cznymi %ranatnikami i p azmowym karabinem dokonay istnej rzezi po5rd ekko uzbrojonych kanonierw( 1i bear wykrzykiwa do komunikatora potwierdzenie zaj&cia stanowisk podczas %dy je%o podwadni zmienia i koordynaty o%nia rakietowych wyrzutni i dzia po owych rozpoczynajc ostrza tyw %wnej "ormacji wro%a( 3 ita Io po@skiej 0ziesitki bya cho ernie dobra! 1aunt musia im to przyzna#( Szko enie we wszystkich dyscyp inach mi itarnych sprawiao! 'e ?&kitnokrwi5ci bez trudu mo% i szturmem zaj# bateri& arty erii! a potem obsu%iwa# j rwnie wprawnie jak wytrenowani kanonierzy( 1aunt poj! 'e czas na podj&cie decyzji upyn( <ozkaz odwrotu wydany w tej chwi i pozostawiby Jo po@czykw samych w ob iczu wro%a( +os dokona wyboru za komisarza( +oja istw czekaa teraz ci&'ka kon"rontacja bez nadziei na jakiko wiek 5 ad ito5ci czy miosierdzia( 0wa k iny 0uchw wbiy si& w ty ne szere%i heretykw ob e%ajcych ruiny( 1i bear! trze:wo my5 cy taktyk i operatywny o"icer! przestawia koordynaty o%nia zaporowe%o swych dzia osaniajc post&py sojusznikw! tworzc krwawe wyrwy w siach wro%w( Precyzyjnie wystrze iwane pociski rozryway si& za edwie dwadzie5cia metrw przed pierwszymi 0uchami! ciskajc w powietrze "ontanny bota! strz&py ro5 inno5ci i szcztki 'onierzy 2haosu( 0zika kanonada jeszcze przybraa na si e! ecz ku swemu niepomiernemu zdumieniu 1aunt odkry! 'e poza ki koma oparzeniami i rozci&ciami je%o udzie nie odnie5 i 'adnych powa'nych obra'e@( ) przeci%u pi&ciu minut od pierwsze%o strzau imperia ni 'onierze wbi i si& w "ormacj& nieprzyjacie a na dobre pi&#set metrw zabijajc ponad dwustu przeciwnikw i nie tracc ani jedne%o wasne%o czowieka( 1i bear nie pr'nowa na swych stanowiskach arty erii! a e nadszed w ko@cu ten moment! %dy z%odzi si& z wywoujcym %o przez radio 1auntem! i' dystans dzie cy Jo po@czykw od 0uchw przybra niebezpieczne rozmiary( Syszc zakodowany komunikat ?&kitnokrwi5ci podo'y i na stanowiskach arty erii adunki wybuchowe i pobie% i w d wzniesienia starajc si& jak najszybciej do%oni# tanithijskich sprzymierze@cw( 0okadnie wy iczone detonacje rozerway opustoszae baterie i zapasy amunicji przemieniajc stosunkowo paski w tym miejscu "ra%ment zbocza w niewie k kot ink&( Przemierzajc dno do iny i pierwsze partie "orteczne%o wzniesienia imperia na bry%ada przybraa "ormacj& %rotu 8 0uchy na je%o prawej kraw&dzi! Jo po@czycy na ewej! 1aunt z 2orbecem u szczytu( 1aunt od dawna wiedzia! 'e 6anithijczycy s dobrymi 'onierzami! a e ni%dy wcze5niej nie widzia u nich takiej brawury! takiej zacieko5ci( ;ie potra"i uwierzy#! by to je%o mowa pobudzia udzi w tak o%romnym stopniu do dziaania( 1wardzi5ci wa czy i za co5 inne%o! co5 skryte%o %&boko w ich sercach(

B 0 a 6anith F 0 a 6anith! niech bo%osawiona b&dzie jej pami&# F 8 komisarz usysza krzyk bie%nce%o opoda 2orbeca( Krzyk ten! podchwycony przez wszystkich p&dzcych wok udzi! trci w sercu 1aunta jak5 ukryt nut&( 4szokowaa %o ta reakcja( Ae%o podwadni wa czy i d a 6anith((( a e nie d a wspomnie@ czy 'dzy zemsty( 2zyni i to w imi& mio5ci do macierzyste%o 5wiata! je%o otu onych m% miast! mrocznych puszcz! majestatycznych mrz( )iedzia o tym! poniewa' sam czu to samo( Sp&dzina 6anith za edwie jedn dob&! a wi&kszo5# te%o czasu min&a mu w ciemnych pomieszczeniach e ektorskie%o paacu( +ecz teraz odnosi wra'enie! 'e ten 5wiat by je%o domem! miejscem narodzin i dzieci@stwa! miejscem! ktre pokocha! a ktre wci' znajdowao si& tu' na wyci%ni&cie rk((( ) towarzystwie 2orbeca i dwch innych 0uchw jako pierwszy dotar do pytkie%o okopu obie%ajce%o ni'sz cz&5# wzniesienia( <zesza 'onierzy 2haosu zawracaa w stron& napastnikw przerywajc szturm na "ortec&( 0zier'c w doni a@cuchowy miecz komisarz p&dzi co si przed siebie( Sprawia wra'enie cakowicie odporne%o na ostrza wro%a! wizki aserowe%o 5wiata mijay %o o ca e( 2zu niezwyk irracjona n ch&#! by ze szcz&5cia 5piewa# na %os( 4eskoczy do okopu rozcinajc pierwsze%o napotkane%o heretyka wp jednym poci%ni&ciem miecza! potem zamachn si& ostrzem w ewo pozbawiajc nast&pne%o %owy( 6rzymany w dru%iej doni bo towy pisto et hukn %ucho 5cinajc z n% par& rebe iantw szar'ujcych na o"icera z ba%netami w r&kach( 4amek broni szcz&kn meta icznie wieszczc wyczerpanie amunicji( 2orbec depta dowdcy po pi&tach! wrzeszczc co5 dziko! strze ajc z asera w k&bice si& wok sy wetki( 6u' obok szere%owcy Zae i Mktea wa czy i rami& w rami& za pomoc swych srebrnych no'y! z pasj i "uri( Ponad ich %owami ?ra%% strze a o%niem ci%ym ze swoje%o karabinu maszynowe%o! zasypujc %radem sta i i o%nia wy'sze partie wz%rza( 1aunt odrzuci na bok pisto et i miecz! pochwyci w donie uchwyt podwjnie sprz&'one%o bo tera na trjno%u ustawione%o w wykopie( 2i&'k bro@ zamocowano na meta owej pycie! trjn% przynitowano do niej! by unikn# szarpania wywoywane%o odrzutem( 1aunt nacisn spust i zacz przesuwa# u" z ewej strony na praw i z powrotem! masakrujc szere%i miotajcych si& w %rze wzniesienia nieprzyjaci( Poczu na swoim ramieniu czyj5 do@( Pob ada +i ith staa tu' za nim! jej oczy ton&y we zach( B 2ze%o CF 8 warkn nie zdejmujc pa ca ze spustu( B ;ie czujesz te%o C 6e' ci& op&taa ta ma%ia C Pu5ci uchwyt broni! bo ter przechy i si& u" w d( B Aaka ma%ia C B Mwi& o sieci zudze@((( omamia wszystkich twoich udzi! ?&kitnokrwistych te' F <ozdziera mj umys F 1aunt((( Podtrzyma j bezwiednie! kiedy tracia rwnowa%&( =depchn&a %o po krtkiej chwi i( B Au' w porzdku! w porzdku F B +i ith F B 2oko wiek((( ktoko wiek((( znajduje si& w tych ruinach! wykorzystuje nasze emocje( B 2o masz na my5 i C B Aa((( ja my5 &! 'e oni potrzebuj wsze kiej pomocy jak mo% zna e:#( Pod oson burzy rozsnu i pot&'ny menta ny urok! ktry uczyni nas((( uczyni nas podatnymi na swe naj%&bsze prze'ycia i pra%nienia F 0 a twoich 0uchw to jest 6anith((( 6anith! ktre wci' jeszcze mo'na uratowa# F 0 a ?&kitnokrwistych to $%nix Majeure! %dzie prze%ra i po desperackiej wa ce F +ecz $bramie((( mnie to zabija F Aest zbyt si ne! zbyt pot&'ne F 1aunt wa czy o ka'dy oddech(

B - e co ze mn C 0 acze%o 6anith C B 2o C 8 zapytaa wycierajc zazawione oczy( B ;ie jestem 6anithijczykiem! a mimo to serce odpowiada mi w ten sam sposb( 0 acze%o nie wa cz& za jak5 wa'n spraw& swe%o wasne%o 'ycia C 2zemu wci' w my5 ach stpam po tamtej ziemi C >5miechn&a si& pomimo %rymasu cierpienia na twarzy! jej ob icze i uminoway jaskrawe rozbyski 5wiata( B ;aprawd& te%o nie wiesz! $bramie C 6anith jest najwi&ksz spraw twe%o 'ycia i nie ma tu znaczenia "aktu! czy si& tam urodzie5 czy te' nie( Po5wi&cie5 siebie same%o tym udziom! pami&ci ich 5wiata( 4a%ada 6anith po'era twoje sumienie! podobnie jak i ich! i chocia' nie jeste5 prawdziwym synem puszczy! ta ma%ia i%ra z twymi najskrytszymi emocjami F Aeste5 0uchem! $bramie! chcesz te%o czy nie F ;ie ty ko ich panem! ecz jednym z nich F 1aunt zerwa z %ow sw czapk& i wtar per cy si& na czo e pot z powrotem w posk ejane jasne wosy( 0ysza ci&'ko! je%o 'yy rozpa aa adrena ina( B )i&c to wszystko nieprawda C B Sta i5my si& pionkami( ="iarami manipu acji( 4muszono nas do wa ki poprzez %r& na naj%&bszych uczuciach( B 4atem((( w imi& $mperatora! je5 i to pomo'e nam zabi# ten heretycki pomiot! nie odrzucajmy te%o F )ykorzystajmy to F 8 komisarz pochwyci swj a mikro"on i otworzy %wny kana komunikacyjny 8 Sze5#dziesi&ciu udzi przeciwko dziesi&ciu tysicom F 6ak si& rodz e%endy F 0o przodu F 0o przodu! d a 6anith i $%nix Majeure F 4aj# to wz%rze i przebi# si& do ruin F ?ie%ncy na cze e ?&kitnokrwistych 1i bear usysza sowa 1aunta i wrzasn tryum"a nie opr'niajc do ko@ca ko ejn bateri& ci&'kie%o asera( Jo po@czycy jeszcze przy5pieszy i szar'&! 5cinajc strzaami przeciwnikw! spychajc ich na siebie( +erod! teraz cakowicie ju' przekonany o wasnej nie5mierte no5ci! p&dzi w %r& wz%rza prosto na ruiny! tratujc przewracajcych si& w panice heretykw( 2orbec! z ?ra%%iem stanowicym :rdo niszczycie skiej siy o%nia u boku! prowadzi swych udzi pomi&dzy pozostaymi dwoma k inami oja istw( Po obu stronach imperia nej bry%ady tysice 'onierzy 2haosu k&bio si& z dezorientacj re"ormujc siy do kontruderzenia! ecz sze5#dziesitka oja istw przesza poprzez ich szere%i niczym n'( )ie e at p:niej! pieczoowicie rekonstruujc deta e tej bitwy na podstawie nie icznych raportw i sprawozda@! imperia ni ana itycy wojskowi na /oridonie stan& i w ob iczu cakowitej niemo'no5ci potwierdzenia sukcesu 1aunta( ;awet po uwz% &dnieniu czynnika zaskoczenia tak istotne%o przy szar'y na tyy nieprzyjacie a! dane wci' okazyway si& niewiary%odne( 4wyke ob iczenia wykazyway! 'e ekspedycja oja istw powinna bya wy%in# do ostatnie%o czowieka najda ej pi&#set metrw od ruin( -na itycy uzupeni i badany mode o czynniki takie jak charyzma przywdcy! ta ent taktyczny! ut szcz&5cia((( i wci' nie uzyskiwa i po'dane%o wyniku( +udzie 1aunta nie mie i prawa 'y# przed dotarciem do ruin( +ecz raporty mwiy o czym5 innym( 1aunt przeprowadzi swe siy pod "ortec& bez utraty cho#by jedne%o czowieka w trzydzie5ci minut( +oja i5ci przebi i si& przez "ormacj& nieprzyjacie a iczc dobre dziesi&# tysi&cy 'onierzy i zaj& i obszar! ktry wr% bezskutecznie prbowa zaj# od wie u %odzin( 4abi i przy tym okoo dwch tysi&cy czterystu heretykw( ) rezu tacie ko@cowym! po du%ich i 'mudnych debatach! ana itycy zna e: i ty ko jedno wyja5nienie za%adkowej sprawy* na po u bitwy nie byo si nieprzyjacie a( +oja i5ci pad i o"iar i uzji( 1aunt zmontowa natarcie poprzez pusty! niebroniony obszar( 6y ko w takim przypadku wsze kie wy iczenia! statystyki i mode e %eneroway po'dany wynik(

;ikt nidy nie przyzna si& do wtp iwo5ci w kwestii wyniku bada@( $ w taki oto sposb najwi&kszy by# mo'e i najbardziej spektaku arny sukces wojsk Macarotha zosta wykasowany z annaw imperia nej historii wojskowej jako kon"rontacja z "antomami( =to os prawdziwe%o herozimu( DDDDD ) murze znajdoway si& drzwi* wysoka arkada zamkni&ta kamienn 5cian( 1aunt z%rupowa swych udzi w obr&bie wej5cia do "orty"ikacji! nie zwa'ajc na nasi ajcy si& z ka'd sekund ostrza prowadzony przez zacie5niajce w do e pier5cie@ e%iony 2haosu( 1i bear zaproponowa podminowanie wej5cia i wysadzenie %o w powietrze! a e 2orbec trze:wo zauwa'y! 'e nieprzyjacie ju' prbowa te%o same%o* powierzchni& drzwi znaczyy iczne szramy i sadza 5wiadczce o b iskich detonacjach( )a5nie zaczyna i si& po%r'a# w desperackiej ktni! kiedy drzwi otworzyy si& znienacka( ) pro%u stan ?rin Mi o! towarzyszy i mu 2a""ran i pos&pny e darski wojownik z trzymanym w r&ce biaym hemem o czerwonym %rzebieniu( ?urza wci' sza aa w przestworzach! dzika i nieu%i&ta( B 0otar i5cie tak da eko 8 powiedzia Mi o 8 2zas sko@czy# to wszystko( DDDDD 4amkni&ci w murach "ortecy! oja i5ci sysze i wyra:nie niskie 5piewy e darskich 'aobnikw! przy%otowujcych ostatni "az& zamykania ?ramy( Muon ;o spo% da du'sz chwi & na 1aunta( Komisarz przeama w ko@cu mi czenie sa utujc obcemu i wyci%ajc sw do@( B $bram 1aunt( ;ic wi&cej do dodania! pomy5 a( Muon ;o popatrzy na wyci%ni&t do@! po czym zawiesi > iowye na ramieniu i u5cisn r&k& czowieka( Powiedzia co5 w d:wi&cznym me odyjnym j&zyku! ktre%o komisarz zupenie nie rozumia( B )a5nie zostae5 "orma nie powitany jako rwny mu ran% przedstawicie kasty wojskowej 8 o5wiadczya +i ith stajc u boku komisarza( Muon ;o przenis spojrzenie na jej posta#( B Aestem +i ith! imperia na $nkwizycja 8 powiedziaa( Muon ;o ! wy'szy o %ow& nawet od 1i beara! skin jej na powitanie( 1aunt rzuci okiem na przedstawicie k& $nkwizycji( B 0a eko w ten sposb nie zajdziemy 8 sykn 8 2zy kto5 tutaj mwi po e darsku C B Aa 8 o5wiadczya +i ith! a e w tym samym momencie odezwa si& rwnie' Muon ;o ( B ;ie ma takiej potrzeby 8 powiedzia w mi&kko akcentowanym niskim %othicu 8 <ozumiem wasze sowa( Musisz ze mn natychmiast pj5#! mistrz czeka na ciebie( B 0obrze((( 8 zacz 1aunt( Muon ;o co"n si& o krok( B ;ie! nie ty( Kobieta( DDDDD )ieszcz 3on Ku wyczuwa parzc umys obecno5# szturmujcych ze wszystkich stron sanktuarium nieprzyjaci( /uehain /a chior znw zacz pomrukiwa# w pochwie( 0rzwi )ewn&trzne%o Sanktuarium otworzyy si& szeroko i do 5rodka wszed Muon ;o ! prowadzcy zakapturzon kobiet&! pot&'nie zbudowane%o szturmowca w szarozotym pancerzu oraz m&'czyzn& w du%im paszczu i czapce z daszkiem(

Muon ;o ukoni si& mistrzowi( Podobnie uczynia +i ith( 1aunt i 1i bear pozosta i wyprostowani( 3on Ku przemwi w per"ekcyjnym niskim %othicu! na ktry zmarnotrawi w swym mniemaniu cay rok nauki( B Aestem wieszcz 3on Ku ( Moje wpywy przywiody was do te%o miejsca( ;ie zamierzam wyra'a# sw przeprosin( 0ro%a musi by# zamkni&ta! nim 2iemno5# na ni wkroczy i %otw jestem u'y# wsze kich moich mocy! by te%o dokona#( Muon ;o postpi krok do przodu wskazujc doni +i ith( B Mj panie((( ta kobieta zwie si& w udzkim j&zyku +i ith( 2zy to nie znak C B 2ze%o C B Przeznaczenia C 3on Ku umi k jakby i on dostrze% symbo iczn zbie'no5# w imieniu kobiety( +ecz zaraz potem opad raptownie na por&cz swe%o tronu! a spod je%o hemu wycieka wska stru'ka krwi( B Mj panie F 1aunt pierwszy dobie% do wieszcza! zdejmujc je%o hem i ujmujc w donie b adoskr twarz wiekowe%o konajce%o mistyka( B Mo%& posa# po medykw((( uzdrowicie i 8 zacz( B ;ie((( nie mamy czasu( 6o bezce owe( Aa chc& umrze#! 1aunt czowieku( ?rama musi zosta# zamkni&ta! nim 2haos j skoroduje( ;ada podtrzymujc 3on Ku a komisarz podnis %ow& w %r& i spojrza bezradnie na +i ith( Podesza b i'ej! zaj&a je%o miejsce obejmujc r&kami %ow& i ciao kruche%o starca( B 4 te%o wa5nie powodu siy nieprzyjacie a zna azy si& na Monthaxie! prawda mistrzu C B Masz racj&( 6a ?rama staa otwarta od dwudziestu siedmiu wiekw( 6eraz wr% odna az j i zarazem odkry dro%& prowadzc prosto na 0o the( 0 a bezpiecze@stwa 0o the! d a oca enia e darskich dusz! ta ?rama musi zosta# zamkni&ta( 6o d a wypenienia tej misji sprowadziem was tutaj( 6o d a tej misji moi wierni wojownicy da i tu z siebie wszystko( B )szystko to((( sztuczki jakie%o5 cuchnce%o obce%o((( 8 wycharcza z niedowierzaniem 1i bear( 1aunt rzuci si& do przodu przewracajc na posadzk& Muon ;o a! zanim rozw5cieczony 3 dar zd'y poszatkowa# 1i beara seri ze swej buanny( 4rywajc si& znad powa one%o e darskie%o wojownika komisarz doskoczy do majora( B 2o C 2o takie%o ze%o powiedziaem C 8 zapyta 1i bear na uamek chwi i przed tym jak pi&5# 1aunta pozbawia %o przytomno5ci( B $bram F 8 o"icer odwrci si& w miejscu syszc krzyk +i ith( Kobieta tu ia ciao wieszcza w swych ramionach( 1aunt pobie% w jej stron& czujc do@ Muon ;o a zaci5ni&t na swym okciu! a e ju' wiedzia! co spowodowao na%y bezwad mistyka( )ieszcz 3on Ku ! wiekowy mistyk i m&drzec! nie 'y( 4o'y i je%o kruche zwoki na posadzce sa i( B 4atem jeste5my z%ubieni 8 odezwa si& Muon ;o 8 ?ez wieszcza nie zdoamy utrzyma# wi&zw =snowy i zamkn# ?ram&( 0o the umrze tak jak sam 3on Ku ( B +i ith mo'e to zrobi# 8 powiedzia znienacka 1aunt( Kobieta i e darski wojownik spojrze i na nie%o rwnocze5nie( B )iem! 'e to potra"isz i wiem! 'e te%o chcesz( 0 ate%o wa5nie tutaj jeste5! +i ith( B = czym tym mwisz! $bramie C 8 odpara( B ;ie jeste5 jedyn osob potra"ic ci%n# za sznurki! mo%c prze% da# zastrze'one dokumenty( Przyjrzaem ci si& w podobny sposb jak ty mnie( +i ith -b"eKuarn((( psioniczka! przedstawicie ka $nkwizycji! rekrut z czarne%o naboru( B ?o'e 6erry 8 roze5miaa si& na% e 8 0obry jeste5! $bramie(

B ;ie masz poj&cia jak dobry( 4abrano ci& na pokad 2zarne%o Statku zaraz po identy"ikacji ta entu( 2rka imperia nej %ubernator! ktrej p aneta e'aa na kra@cach terytorium nawiedzane%o przez 3 darw( 6wa matka z%in&a podczas jedne%o z ich rajdw( 4o'ya5 przysi&%&((( wpierw 5 ubowaa5 ich zniszczy#! p:niej za5 zapra%n&a5 pozna# b i'ej te za%adkowe istoty! ktre tak obraboway ci 'ycie( 6o d ate%o tak desperacko po'daa5 tej misji( 6o bya szansa na kontakt z twoim przeznaczeniem( 2hciaa5 te%o! +i ith( 4achwiaa si& i usiada nieporadnie na posadzce obok ciaa 3ona Ku a( Muon ;o pom% jej podnie5# si& z powrotem na no%i( B Aeste5 +i eath( Mo'esz uczyni# to! co mia zrobi# wieszcz( 4amknij ?ram&! +i eath( 4abierz nas na zawsze z powrotem na 0o the( Spojrzaa na 1aunta i komisarz jeszcze raz z b em uzmysowi sobie jak pi&kn bya kobiet( B 4rb to((( po to tutaj przybya5( =bj&a %o i przytu ia na moment! a p:niej odstpia o krok spo% dajc m&'czy:nie w oczy( B 6o mo'e by# interesujce! komisarzu( B My5 &! 'e to b&dzie "ascynujce! pani inkwizytor( - teraz wykonaj sw misj&( DDDDD )szyscy uczyni i stosowne po'e%nania( Mko po'e%na si& z 3i oni! 2a""ran z +ari( 0uchy po'e%nay si& z 6anith! ?&kitnokrwi5ci z $%nix Majeure( 4imne 5wiato! jaskrawe i ostre niczym diament! rozpa io przestworza ponad ruinami! wsysajc i kumu ujc w sobie burz& w przeci%u za edwie minuty( 6rzy czwarte astropatw znajdujcych si& na orbicie p anety doznao katastro"a nych obra'e@ umysu i zmaro na miejscu! reszta stracia przytomno5#( Menta ny huk psioniczne%o wyadowania mocy dao si& odczu# w promieniu at 5wiet nych od systemu( 4ak &cie przestao dziaa# w momencie zamkni&cia ?ramy( 3 darowie opu5ci i na zawsze Monthax! odesz i na 0o the zabierajc ze sob +i ith( Kobieta zamkn&a porta czynic rzecz! d a ktrej by# mo'e dane jej byo si& narodzi#( Kiedy ?rama zostaa zamkni&ta! zmasowane bombardowanie orbita ne jednostek marynarki unicestwio z%romadzone wok "ortecy siy nieprzyjacie a( 6ropika ne asy Monthaxu stan&y w o%niu( DDDDD Kiedy orbita ny ostrza usta! 1aunt zabra 0uchy i Jo po@czykw ku iniom sojuszniczych wojsk( ?urza znika bez 5 adu! w przestworzach ta@czyo b ade soneczne 5wiato( wiat wok oja istw przypomina teraz pustyni& spieczone%o bota i zw&% onych ro5 in( Aedynym czowiekiem! jakie%o 1aunt straci w czasie ostatniej wa ki by sier'ant +erod! u%odzony wskutek nieprawdopodobne%o wr&cz pecha przez rykoszet odbity od dachu e darskiej 5wityni( DDDDD $bram 1aunt zaszy si& w swym habitatcie i przespa b isko ptora dnia( 4m&czenie oma nie powa io %o z n%( )sta dopiero wtedy! %dy <a% on przynis mu bezpo5redni komunikat od same%o orda %eneraa ?u edina! nakazujcy imperia nym wojskom opuszczenie Monthaxu(

>bra swj peny re%u aminowy uni"orm! po czym wyszed na zasnute dymami dzienne 5wiato! by przyjrze# si& pakujcym swe rzeczy 6anithijczykom( 2i&'kie statki transportowe rzucay cienie na powierzchni& ziemi podchodzc do dowania w wyznaczonych stre"ach zaadunku( 1aunt wyczuwa wyra:nie uczucia swych podwadnych* zm&czenie! ot&pienie( 0uma ze zwyci&stwa szybko przy%asa! rozwiaa si&( 4na az ?rina! siedzce%o na schodkach opuszczone%o azaretu! czyszczce%o swj aserowy karabin( Przysiad obok chopca( B 0ziwne s ko eje osu! prawda C 8 zapyta w zadumie Mi o( 1aunt pokiwa %ow( B - e sdz&! 'e to byo d a nas dobre( B 2o C B 6a e darska sztuczka( ?ya dobra d a nas( 0 a 0uchw( B 2o masz na my5 i C B )iem! co czuj& w sercu( Syszaem te'! co mwi i inni udzie( 4nw by i5my na 6anith! pan zreszt chyba te'( ) %&bi swych dusz ka'dy z nas nienawidzi te%o! 'e nie byo nam dane wa czy# w obronie domu( )ie u zaci&o si& w sercach! nie wybaczy i((( udzie tacy jak major <awne( $nni zrozumie i pa@skie motywy! przyczyny! d a ktrych musie i5my stamtd od ecie#( - e ni%dy nie wyrazi i swej aprobaty( 2hopiec odwrci %ow&! spojrza komisarzowi w oczy( B ?y# mo'e by to ty ko menta ny trik! a e przez ki ka %odzin prawie czterdziestu z nas znw mo%o wa czy# w obronie 6anith! swoje%o domu( =dzyska i5my to! co ukrado nam wcze5niej przeznaczenie( 6o dobre uczucie( ;awet teraz! kiedy wiem ju'! 'e to byo kamstwo! wci' czuj& si& dobrze( 6o((( wye%zorcyzmowao ki ka duchw( 1aunt u5miechn si& kcikami ust( Przemowa chopca bya szczera! ecz prawdziwa( 0uchy 6anithu pozostawiy na tym 5wiecie dr&czce je demony( 6eraz mie i sta# si& si niejsi( Podobnie jak on sam! pomy5 a( ) ko@cu by i je%o 0uchami( 0uchami 1aunta( K=;$32

Vous aimerez peut-être aussi