Vous êtes sur la page 1sur 19

w.

Tomasz z Akwinu

Byt i istota
De ente et essentia
tum. Wadysaw Seko

Przekad zosta dokonany na podstawie tekstu ustalonego przez M. D. Rolland Gosselina drukowanego w dziele: Le De ente et essentia de S. Thomas d'Aquin. Bibliotheque Thomiste, t. VIII, Le Saulchoir, Kain 1926. W tumaczeniu wprowadzam nastpujce zmiany: str. 8, wiersz 7 czytam: non conveniunt za rkopisem B; str. 17, w. 9 czytam: indeterminata; str. 38, w. 45 opuszczam sowa: sicut si esset... do sowa separato za rkopisami ABC. Przekad powicam uczestnikom Lwowskiego Koa Filozoficznego, ktrzy w roku 1911 dokonali pierwszego polskiego tumaczenia tego dziea w. Tomasza. Wadysaw Seko

Wstp. May bd popeniony na pocztku staje si wielki na kocu mwi Arystoteles w pierwszej ksidze O niebie a wiecie. Ot tym, co intelekt przede wszystkim poznaje, jest wedug Awicenny (Metafizyka, Ks. I) byt i istota. Musimy wic na pocztku wyjani znaczenie tych nazw, okreli sposb, w jaki byt i istota znajduj si w rnych rzeczach, oraz jaki stosunek zachodzi midzy nimi a pojciami logicznymi rodzaju, gatunku i rnicy, aby nie przyszo nam bdzi z powodu nieznajomoci tych terminw, a take bymy uniknli pniejszych pyncych std trudnoci. Najpierw wytumaczymy znaczenie nazwy byt, potem nazwy istota, waciwa bowiem metoda nauczania wymaga, by zaczyna od tego, co atwiejsze, to znaczy rzeczy proste poznawa przez zoone, a przyczyn poprzez jej skutki.

Publikacj w foramcie *PDF przygotowa Igor Kuakow < ioannes@mail.ru >

w. Tomasz z Akwinu

Rozdzia pierwszy. W pitej ksidze Metafizyki powiada Arystoteles, e nazwa byt wzita w cisym sensie ma dwojakie znaczenie. Po pierwsze oznacza byt, ktry dzieli si na dziesi kategorii, po wtre znaczy prawdziwo zda. Rnica polega na tym, e w drugim znaczeniu bytem wszystko to, co da si wyrazi w zdaniu twierdzcym, nawet jeli zdaniu temu nic nie odpowiada w rzeczywistoci. W takim wanie znaczeniu mwimy, e braki i przeczenia s bytami, wypowiadamy bowiem zdania: e twierdzenie jest przeciwstawne przeczeniu albo, e lepota tkwi w oku. Bytem w pierwszym znaczeniu moe by natomiast tylko to, czemu odpowiada co w rzeczywistoci, lepota wic i wszelkiego rodzaju braki nie bd w tym znaczeniu bytami. Ot nazwa istota [essentia] nie wywodzi si od nazwy byt [ens] wzitego w drugim znaczeniu, poniewa w tym znaczeniu mona mwi o bycie i w odniesieniu do czego, co nie ma istoty, jak to wida na przykadzie brakw, lecz pochodzi od bytu w pierwszym znaczeniu. Potwierdza to i Awerroes, ktry komentujc przytoczone wyej zdanie Arystotelesa mwi, e byt w pierwszym rozumieniu oznacza istot rzeczy. Powiedzielimy jednak, e byt wzity w tym znaczeniu dzieli si na dziesi kategorii, zatem i istota musi znaczy co wsplnego wszystkim mieszczcym si w tych kategoriach naturom podzielonym na odpowiednie rodzaje i gatunki. Zgodnie z tym podziaem mwimy wanie, i istot czowieka jest czowieczestwo, a o innych rzeczach podobnie. Rzecz naley do waciwego sobie rodzaju lub gatunku dziki istocie okrelonej w definicji, ktra mwi, czym dana rzecz jest; dla tego to filozofowie uywaj nazwy istota zamiennie ze zwrotem to, czym co jest [quidditas]; tak samo i Arystoteles czsto nazywa istot quod quid erat esse czyli tym, dziki czemu jaki byt jest czym. Istot nazywa si te form, o ile ta ostatnia oznacza okrelenie kadej rzeczy, jak mwi Awicenna w III ksidze Metafizyki, albo natur, wtedy gdy przez natur rozumie si wszystko to, co moe by ujte jako przez intelekt, zgodnie z pierwszym z czterech znacze natury, jaki wyrni Boecjusz w dziele O dwch naturach; rzecz bowiem moe by poznana umysowo tylko poprzez sw istot ujt w definicji. Tego zdania jest te Arystoteles, ktry w 4 ksidze Metafizyki, powiada, e wszelka substancja jest natur, z tym, e u niego nazwa natura oznacza, zdaje si, istot rzeczy wzit w stosunku do wasnego jej dziaania, kada rzecz bowiem dziaa we waciwy sobie sposb. Wyraenie to, czym co jest zwizane jest natomiast z funkcj znaczeniow definicji, nazwa za istota wyraa to, i w niej i poprzez ni byt istnieje. Nazwa byt w pewnym i podstawowym znaczeniu przysuguje jedynie substancjom, przypadociom natomiast wtrnie i tylko pod pewnym wzgldem, dlatego te i istota naprawd i we waciwym sensie znajduje si jedynie w substancjach, a w przypadociach tylko w pewien sposb i pod pewnym wzgldem. Substancje bywaj proste i zoone; w jednych i drugich wystpuje istota, lecz w prostych w sposb prostszy i doskonalszy, maj one bowiem

Byt i istota

doskonalsze istnienie, jako e s przyczynami substancji zoonych, przynajmniej jest tak przyczyn pierwsza substancja, Bg. Istoty substancji prostych s dla nas trudniejsze do poznania, dlatego te trzeba zacz, jak tego wymaga prawidowa metoda nauczania, od tego, co atwiejsze, to znaczy od wykadu, czym s istoty substancji zoonych. Rozdzia drugi. W substancjach zoonych wyrniamy materi i form, na przykad w czowieku dusz i ciao. Nie mona jednak powiedzie, by istot stanowi tylko jeden z tych elementw. Sama materia nie jest istot, to jest oczywiste, poniewa rzecz dziki swej istocie jest poznawalna i dziki niej zalicza si do okrelonego rodzaju i gatunku, a materia nie jest ani tym, co sprawia, e poznajemy, ani te tym, wedug czego zaliczamy co do odpowiedniego rodzaju lub gatunku, bo to sprawi moe jedynie byt bdcy w akcie. Ale i sama forma nie moe uchodzi te za istot substancji zoonej, chocia niektrzy usiuj tak twierdzi. Z tego bowiem, co przedtem powiedzielimy, wynika w sposb oczywisty, e istota jest tym, co okrela definicja danej rzeczy. Ot definicja substancji materialnej obejmuje nie tylko form, ale i materi; inaczej definicje matematyczne nie rniyby si od tych, ktre stosowane s w przyrodoznawstwie. Nie moemy te twierdzi, e materia wystpuje w definicji substancji materialnej jako dodatek do jej istoty albo jako byt nie nalecy do jej istoty, poniewa ten rodzaj definiowania ma miejsce przy okrelaniu przypadoci, ktre nie maj doskonaej istoty, i dlatego ich definicja obejmowa musi podmiot przypadoci nalecy do innej ni one kategorii bytu. Wynika std, e istota obejmuje materi i form. Nie mona wreszcie utrzymywa, by istota oznacza a stosunek zachodzcy midzy materi i form, albo jaki dodatek do materii i formy, bo stosunek zachodzcy midzy materi a form musiaby by nieodzownie przypadoci lub czym zewntrznym w stosunku do rzeczy, nie moglibymy te poznawa rzeczy poprzez tak pojt istot; wszystko to wic byoby niezgodne z pojciem istoty. Materia staje si bytem aktualnym i zindywidualizowanym dziki formie, ktra j aktualizuje. To jednak, co materia przyjmuje z zewntrz, nie czyni jej bytem w akcie, lecz sprawia, e staje si ona w danym momencie taka, a nie inna, na przykad biel, ktra jest przypadoci, powoduje, e rzecz, w ktrej tkwi, staje si aktualnie biaa. Dlatego te, gdy rzecz nabywa takiej formy, nie mwimy, e owa rzecz rzeczywicie powstaje, lecz jedynie, e w niej co powstaje. Wypywa std wniosek, e istota substancji zoonych jest tym, co skada si z materii i formy. W tym te sensie wypowiada si Boecjusz w Komentarzu do Kategorii Arystotelesa mwic, e ousia oznacza byt zoony. Bo ousia znaczy po grecku to samo, co w naszym jzyku istota [essentia], a powiadczenie tego

w. Tomasz z Akwinu

znajdziemy rwnie w dziele Boecjusza O dwch naturach. Take wedug Awicenny istot substancji zoonych jest to, e skadaj si one z materii i formy. Awerroes za w komentarzu do sidmej ksigi Metafizyki powiada, e natura gatunkw podlegych stawaniu si i zniszczeniu jest czym porednim midzy bytem duchowym i materi, to znaczy jest zoona z materii i formy. Z sdem tych powag zgadzaj si rwnie argumenty rozumowe: przyjmujemy bowiem, e istnienie substancji zoonej nie utosamia si z samym tylko istnieniem formy, ani tylko z istnieniem materii, lecz jest istnieniem caego bytu zoonego; tymczasem istota jest tym, dziki czemu mwimy, e dana rzecz istnieje; std wniosek, e istota, dziki ktrej rzecz nazywa si bytem, nie moe by tylko form ani tylko materi, lecz jednym i drugim zarazem, chocia forma jest w pewnym sensie racj istnienia samej istoty. Podobnie dzieje si z innymi rzeczami zoonymi z kilku elementw. Nazwa rzeczy zoonej nie pochodzi od jednego tylko z jej skadnikw, lecz od wszystkich skadajcych si na ni elementw. Wemy na przykad dziedzin smaku: sodycz jest wynikiem dziaania ciepa na to, co wilgotne; chocia wic ciepo jest wskutek tego przyczyn sodyczy, rzeczy sodkiej nie nazywamy jednak ciep, lecz smaczn, bo smak obejmuje zarwno ciepo, jak wilgo. Materia wchodzca w skad istoty jest jednake zasad jednostkowienia rzeczy. Mogoby si wic zdawa, e istota zawierajca w sobie zarwno materi i form moe by tylko jednostkowa, a nie oglna. Istota jest wszake tym, co ujmujemy w definicji, wynikaoby std z kolei, e pojcia oglne nie mogyby by definiowane. Dlatego trzeba pamita, e zasad jednostkowienia moe by tylko materia oznaczona, a nie materia jako taka; za materi oznaczon nazywam materi posiadajc okrelone wymiary. Ot materia oznaczona nie wystpuje w definicji czowieka jako czowieka, chocia mieciaby si w definicji Sokratesa, gdyby Sokratesa mona byo zdefiniowa. W definicji czowieka mamy wic do czynienia z materi nieoznaczon, bierzemy bowiem pod uwag nie t oto ko, ani to oto konkretne ciao, lecz koci i ciao w ogle, a wic nieoznaczon materi czowieka. Istota Sokratesa i istota czowieka rni si wic midzy sob tak jak to, co oznaczone i nieoznaczone. Tote Awerroes w komentarzu do sidmej ksigi Metafizyki powiada, e Sokrates nie jest niczym innym jak konkretem zwierzcym i konkretem rozumnym, ktre skadaj si na jego istot. Rnica midzy istot rodzaju a istot gatunku jest analogiczna do rnicy zachodzcej midzy tym, co oznaczone, a tym, co nieoznaczone, chocia tutaj ponadto rni si sama zasada okrelania przynalenoci do gatunku i rodzaju. Jednostka wyrnia si w ramach gatunku dziki materii okrelonej ilociowo, gatunek natomiast wzgldem rodzaju poprzez rnic gatunkow wywodzc si z formy rzeczy nalecych do tego gatunku.

Byt i istota

Wyznaczenie czy te okrelenie gatunku wobec rodzaju nie dokonywa si przy tym poprzez co, co istnieje w istocie gatunku, a nie mieci si w aden sposb w istocie rodzaju, rodzaj bowiem zawiera w sobie w nieokrelony sposb wszystko, cokolwiek zawiera i gatunek. Gdyby bowiem nazwa zwierz nie odnosia si do caego czowieka, lecz jedynie do jego czci, nie mona by jej orzeka o czowieku, skoro adna cz skadowa wzita oddzielnie nie okrela adekwatnie caoci, do ktrej naley. Mona si o tym przekona obserwujc rnic zachodzc midzy ciaem jako czci zwierzcia i ciaem ujtym rodzajowo. Ot ciao wzite jednoznacznie nie moe by jednoczenie rodzajem i czci skadow zwierzcia. Nazwy ciao uywa si wic w wielorakim znaczeniu. I tak ciao pojte jako substancja nosi t nazw dlatego, e z racji jego natury mona w nim wyrni trzy wymiary. Wzite natomiast wycznie pod ktem owych trzech wymiarw, bdzie ciaem nalecym do kategorii iloci. Zdarza si jednak, i co posiadajc jedn form nabywa formy jeszcze doskonalszej, na przykad czowiek, ktry ma natur zmysow, a nadto i rozumn. Podobnie rzecz, ktra posiada form pozwalajc na wyznaczenie w niej trzech wymiarw, moe osign wysz doskonao, na przykad ycie. Nazwa ciao moe wic oznacza rzecz posiadajc tego rodzaju form, ktra daje mono wyznaczenia w rzeczy trzech wymiarw i niczego wicej; wszelkie dodatkowe cechy znajdujce si w rzeczy nie bd ju mieciy si w nazwie tak pojtego ciaa. W tym oto znaczeniu ciao stanowi integraln i materialn cz skadow zwierzcia: dusza nie jest ju objta znaczeniem nazwy ciao, jest czym zewntrznym wobec niego i dopiero z poczenia duszy i ciaa powstaje zwierz zoone z tych wanie elementw. Mona te rozumie nazw ciao w ten sposb, e oznacza ono rzecz o takiej formie, ktra pozwala wyznaczy w niej trzy wymiary niezalenie od tego, czy forma ta zdolna jest ponadto do przyjcia wyszej doskonaoci, czy te nie. Wzite w tym znaczeniu ciao jest rodzajem dla zwierzcia, poniewa wszystko, co odnosimy do zwierzcia, mieci si przynajmniej niewyranie w tym rozumieniu ciaa. Dusza jednak nie jest form rn od tej, ktra pozwala na wyznaczenie w rzeczy trzech wymiarw. Gdy mwimy bowiem, e ciaem jest to, co posiada form, dziki ktrej mona wyznaczy w rzeczy trzy wymiary, mamy na uwadze wszelkiego rodzaju formy, a wic zarwno dusz zwierzc, jak i form kamienia. W tym wic sensie forma zwierzcia zawiera si niewyranie w pojciu ciaa, skoro ciao stanowi rodzaj dla pojcia zwierz. Taki sam stosunek zachodzi midzy pojciem zwierz i czowiek. Gdyby bowiem mianem zwierz okrelao si tylko rzecz zdoln do czucia i poruszania si o wasnej mocy bez udziau innej doskonaoci, wwczas kada nowa forma nabyta przez zwierz byaby w stosunku do niego odrbn czci i nie zawieraaby si w treci pojcia zwierz; wwczas zwierz nie byoby rodzajem dla pojcia czowiek. Tymczasem jednak jest takim rodzajem,

w. Tomasz z Akwinu

poniewa oznacza rzecz posiadajc form zdoln do czucia i poruszania si, niezalenie od tego, jaka to jest forma: czy tylko dusza zmysowa, czy te zmysowa i umysowa jednoczenie. Tak wic w pojciu rodzaju mieci si w sposb nieokrelony wszystko to, co zawiera si i w pojciu gatunku; obejmuje on wic nie tylko form, lecz i materi. Podobnie te rnica gatunkowa dotyczy caoci, a nie tylko formy; definicja i gatunek obejmuj cao, chocia w rny sposb; rodzaj okrela w rzeczy to, co w niej materialne, bez uwzgldnienia jej wasnej formy; std rodzaj jest wyznaczony zawsze przez materi, chocia nie jest on materi. I tak na przykad ciaem nazywamy jak rzecz dlatego, e posiada waciwoci pozwalajce na wyrnienie w niej trzech wymiarw; waciwoci te odgrywaj wanie rol materii w stosunku do wyszych doskonaoci. Przeciwnie jest z rnic: wyznacza j okrelona forma, bo materia wchodzca w skad jej pojcia jest bliej nieokrelona; kiedy mwimy na przykad rzecz obdarzona dusz, nie okrelamy bliej, czy ta rzecz jest ciaem, czy czym innym. Std te powiada Awicenna, e rodzaj nie zawiera si w rnicy jako jej cz skadowa, lecz jest czym poza jej istot. Pozostaje on w stosunku do rnicy tym, czym doznania dla podmiotu doznajcego. Dlatego te rodzaju nie orzeka si o rnicy, jak mwi Arystoteles w trzeciej ksidze Metafizyki i w czwartej ksidze Topiki, chyba e w tym znaczeniu, w jakim podmiot orzeka si o doznaniach. Natomiast definicja i gatunek obejmuj oba skadniki, to znaczy okrelon materi, ktra mieci si w nazwie rodzaju, i okrelon form, ktra decyduje o nazwie rnicy. To, co powiedzielimy, tumaczy, dlaczego rodzaj, gatunek i rnica maj si do siebie jak materia, forma oraz realny byt skoczony, chocia nie utosamia si ze sob, ani bowiem rodzaj obejmujcy form i materi i zawdziczajcy nazw tej ostatniej nie jest materi, ani te rnic, chocia odnosi si rwnie do caoci, a nazw sw bierze z formy, nie jest identyczna z form. Dlatego mwimy, e czowiek jest zwierzciem rozumnym, a nie e skada si z czci zwierzcej i rozumnej, tak jak mwimy, e skada si z duszy i z ciaa. Czowiek utworzony jest z ciaa i duszy w takim sensie, w jakim dwa elementy zoone razem tworz trzeci, nie bdcy adnym z pozostaych. Czowiek nie jest bowiem ani dusz, ani ciaem. A jeli nawet uyjemy wyraenia, e czowiek skada si z tego, co zwierzce, i z tego, co rozumne, to nie chodzi tu o takie zoenie, w ktrym z dwch rzeczy powstaje trzecia, lecz jedynie o takie, w ktrym z dwch poj tworzy si trzecie. Bo w pojciu zwierzcia wychodzimy od tego, co jest w nim samym materialne w porwnaniu z wyszymi doskonaociami, i wyraamy w ten sposb jego rzeczywist natur. W pojciu natomiast rnicy, jak jest w tym wypadku rozumno, zawiera si

Byt i istota

jedynie okrelenie formy gatunkowej. Dopiero te dwa pojcia skadaj si na pojcie gatunku czowiek i te dwa pojcia ujmujemy te w definicji czowieka. Podobnie wic jak o rzeczy zoonej nie orzeka si z jej skadnikw, tak te o pojciu nie orzeka si z tych poj, z ktrych powstao; nie mwimy bowiem, e definicja jest rodzajem lub rnic. Chocia pojcie rodzaju obejmuje ca tre pojcia gatunku, to jednak rne gatunki nalece do jednego rodzaju nie musz mie tej samej istoty. Jedno rodzaju wynika bowiem z jego nieokrelonoci i niezrnicowania, a nie tego, e jest jedn numerycznie natur wystpujc w rnych gatunkach i okrelon nastpnie przez rnic gatunkow w taki sposb, w jaki forma okrela jedn numerycznie materi. W pojciu rodzaju mieci si wprawdzie pojcie formy, ale formy nieokrelonej. Form okrelon wyraa dopiero rnica gatunkowa, ale jest to wwczas ta sama forma, ktra w postaci nieokrelonej miecia si w rodzaju. Dlatego to Awerroes stwierdza w komentarzu do dwunastej ksigi Metafizyki, e o materii pierwszej mwimy, e jest jedna, poniewa pozbawiona jest wszelkich form, natomiast o rodzaju mwimy, e jest jeden, dziki temu, e forma zawarta w jego pojciu odnosi si do wszystkich podlegych mu gatunkw. Std te, gdy rodzaj traci t nieokrelono, ktra bya racj jego jednoci, na rzecz rnicy gatunkowej, powstaj gatunki rnice si midzy sob istotnie. Powiedzielimy, e gatunek jest nieokrelony bliej w stosunku do jednostki tak, jak rodzaj wzgldem gatunku; ot podobnie jak rodzaj orzekany o gatunku obejmuje swym znaczeniem chocia w sposb nieokrelony wszystko to, co wyranie zawarte jest w gatunku, tak te i gatunek orzekany o jednostce mieci w sobie w sposb nieokrelony wszystko, co jest istotne w jednostce. Dziki temu nazwa czowiek oznacza istot gatunku i mona ja okrela o Sokratesie. Jeeli za nazwa czowiek okrela istot gatunku bez uwzgldnienia materii oznaczonej, bdcej zasad jednostkowienia, wwczas traktujemy j jako nazw waciw jedynie dla czci tego, co mieci si w pojciu gatunku. Tak nazw jest wanie czowieczestwo. Znaczy ona bowiem to, dziki czemu czowiek jest czowiekiem. Ot materia oznaczona nie jest tym, dziki czemu czowiek jest czowiekiem, nie zalicza si wic w ogle do czynnikw sprawiajcych, e czowiek jest czowiekiem. W pojciu czowieczestwa zawiera si jedynie to, dziki czemu czowiek jest czowiekiem, do pojcia tego nie zalicza si wic materia oznaczona. Zatem skoro czci nie orzeka si o caoci, czowieczestwa nie mona orzeka ani o czowieku jako czowieku, ani o Sokratesie. Dlatego te powiada Awicenna, e istota rzeczy zoonej nie jest tym samym, co rzecz zoona, ktrej istot stanowi, nawet jeli sama istota jest czym zoonym: na przykad czowieczestwo, chocia jest nazw czego zoonego, nie utosamia si jednak z czowiekiem. Na to, by stao si jednoznaczne z pojciem czowieka, musiaoby jeszcze zosta poszerzone o pojcie materii oznaczonej.

w. Tomasz z Akwinu

Okrelenie gatunku w obrbie rodzaju dokonuje si dziki formie; okrelenie jednostki wzgldem gatunku jest natomiast dzieem materii; zatem nazwa okrelajca natur rodzaju a wic nie biorca pod uwag formy, ktra stanowi istot gatunku musi znaczy to, co jest materialn czci caego rodzaju: na przykad ciao w odniesieniu do rodzaju czowieka. Nazwa natomiast okrelajca natur gatunku a wykluczajca materi oznaczon musi znaczy to, co jest stron formaln rodzaju. Dlatego to mwimy, e czowieczestwo jest w pewien sposb form caego rodzaju. Nie w tym oczywicie znaczeniu, jakoby miaa by jakim dodatkiem do istotnych czci rzeczy; to znaczy dodatkiem do materii i formy (w takim sensie forma domu jest czym dodanym do jego czci skadowych), lecz w tym sensie, e obejmuje ona niejako ca tre pojcia rodzaju, a wic zarwno materi jak i form, oczywicie materi w sensie nieokrelonym, a nie materi oznaczon. Wynika std, e zarwno nazwa czowiek, jak i nazwa czowieczestwo znacz tyle co istota czowieka, ale w obu wypadkach, jak widzielimy, rnie. Bo nazwa czowiek okrela istot ludzk wzit jako cao z uwzgldnieniem materii oznaczonej, ktra zawiera si w pojciu czowiek w sposb nieokrelony bliej, tak jak rnica mieci si w pojciu rodzaju. Dlatego te nazw czowiek orzeka si o poszczeglnych ludziach, natomiast nazwa czowieczestwo okrela istot czowieka tylko pod pewnym wzgldem, gdy znaczenie jej obejmuje jedynie to, dziki czemu czowiek jest czowiekiem, z wykluczeniem wszelkiej materii oznaczonej; nazwa ta nie moe wic by orzekana o jednostkach. Z tego powodu te nazw istoty kadzie si niekiedy jako orzecznik w zdaniu, na przykad mwic Sokrates jest istot a niekiedy odwrotnie, przeczy si temu, mwic, e istot Sokratesa nie jest Sokrates. Rozdzia trzeci. Wiemy ju, co znaczy nazwa istota w substancjach zoonych, zobaczymy wic teraz, w jakim pozostaje ona stosunku do poj rodzaju, gatunku i rnicy. Ot nie jest rzecz moliw, by pojcie oglne takie jak pojcie rodzaju czy gatunku przysugiwao istocie pojtej jako czci rodzaju czy gatunku, to znaczy istocie rozumianej jako czowieczestwo albo zwierzco, poniewa desygnatem pojcia rodzaju, gatunku i rnicy jest zawsze to co ma w sobie co konkretnego. W zwizku z tym powiada Awicenna, e rozumno nie jest waciwie rnic, lecz podstaw rnicy. Z tego powodu czowieczestwo nie jest gatunkiem ani zwierzco rodzajem i dlatego te nie mona powiedzie, e pojcie rodzaju i gatunku przysuguje istocie oderwanej zupenie od konkretnie istniejcych jednostek, jak twierdzili platonicy, ktrzy utrzymywali, e rodzaju i gatunku nie orzeka si o konkretnych jednostkach. Nie mona byo wobec tego powiedzie o

Byt i istota

Sokratesie, e jest tym, co istnieje poza nim, ani te e to, co istniao niezalenie od niego, mogo si przyczyni do poznania Sokratesa jako jednostki. Wynika std wniosek, e pojcie rodzaju lub gatunku przysuguje istocie wtedy, gdy ujmuje ona sw nazw ca tre pojcia rodzaju lub gatunku, to znaczy wtedy, gdy w sposb nieokrelony zawiera w sobie i to co mieci si w konkretnej jednostce; zachodzi to na przykad wtedy, gdy uywamy na oznaczenie tak rozumianej istoty nazw czowiek lub zwierz. Natur lub istot ujt w ten sposb mona rozpatrywa dwojako: Najpierw ze wzgldu na waciwe jej znaczenie i to jest podstawowy sposb jej rozumienia. Zgodnie z nim mona prawdziwie przypisywa istocie to tylko, co przysuguje jej samej; jeli przyznamy jej co ponadto, bdzie to faszywe przypisanie. Na przykad czowiekowi jako czowiekowi przysuguje pojcie rozumnoci i zwierzcoci a take to wszystko, co mieci si w jego definicji. Biel wic lub czer i inne tego rodzaju cechy nie objte zakresem pojcia czowieczestwo nie przysuguj czowiekowi w sposb istotny. Gdyby wic postawiono problem, czy istota tak rozumiana jest jedna, czy te jest ich wiele, nie mona by odpowiedzie prawdziwie ani na jedno, ani na drugie pytanie. Bo jedno i wielo nie wchodz w skad pojcia czowieczestwo, cho obie te cechy mog przysugiwa istocie przypadociowo. Jeliby wielo naleaa do pojcia czowieka, istota czowieka nigdy nie byaby jedna, tymczasem jest taka, skoro istnieje w Sokratesie. Tak samo, gdyby w skad pojcia czowiek wchodzia jedno, Sokrates i Platon byliby w rzeczywistoci czym jednym, ta sama bowiem istota nie mogaby si stawa wieloraka w wielu ludziach: Inny sposb rozwaania natury polega na ujciu jej jako istniejcej w tej lub innej konkretnej rzeczy. W tym wic ujciu orzeka si o niej co przypadociowo ze wzgldu na podmiot, w ktrym si wanie znajduje; mwi si wic na przykad czowiek jest biay, dlatego e Sokrates jest biay, chocia cecha biaoci nie przysuguje czowiekowi jako takiemu. Natura rozumiana w ten sposb ma dwojakie istnienie: Jedno w bytach jednostkowych, drugie w umyle. Jeden i drugi sposb istnienia tej natury pociga za sob szereg przypadoci. W bytach jednostkowych ma ona wielorakie istnienie stosownie do rnorodnoci tych bytw. Jednake samej naturze wzitej w jej waciwym, pierwszym znaczeniu nie przysuguje adne z tych istnie. Nie jest bowiem prawd, e to natura czowieka jako takiego istnieje w danej konkretnej jednostce, bo gdyby istnienie w danej jednostce byo czym istotnym dla czowieka jako takiego, wwczas nigdyby on poza t jednostk nie istnia. Podobnie te, gdyby do pojcia czowieka naleao nieistnienie w konkretnym bycie, nigdyby czowiek nie istnia jako jednostka. Prawd jest natomiast, i w naturze czowieka jako czowieka nie ley to, by istnia w tej oto rzeczy, lub tamtej, lub w umyle. Wynika std, e natura ludzka w swym waciwym znaczeniu abstrahuje od wszelkiego istnienia, tak jednak, e nie wyklucza

10

w. Tomasz z Akwinu

adnego z nich. Natur pojt w ten wanie sposb orzeka si o wszystkich jednostkach. Nie mona te twierdzi, e naturze w tym znaczeniu przysuguje oglno, poniewa w pojciu oglnoci zawiera si pojcie jednoci i powszechnoci, naturze za ludzkiej w jej podstawowym znaczeniu nie przysuguje ani jedno, ani drugie. Gdyby do pojcia czowieka naleaa powszechno, wtedy wszdzie tam, gdzie wystpowaoby czowieczestwo, wystpowaaby i powszechno, a to nie jest prawda, bo w Sokratesie nie ma na przykad adnej powszechnoci, lecz wszystkie cechy s w nim zindywidualizowane. Nie mona te powiedzie, by natura czowieka, o ile ujmujemy j jako istniejc w jednostkowych bytach, bya rodzajem lub gatunkiem. Bo w poszczeglnych jednostkach jest ona tak zindywidualizowana, e jako taka nie mogaby by wsplna wszystkim osobnikom tego gatunku, a tego wymaga wanie pojcie powszechnoci. O naturze ludzkiej jako gatunku moemy mwi jedynie wtedy, gdy tworzymy sobie o niej pojcie w umyle. Pojcie natury ludzkiej istniejcej w umyle jest bowiem pozbawione wszystkiego co jednostkowe, jest wic tak dalece jednolite, e moe obj wszystkie indywidua istniejce poza umysem; w jednakowym stopniu wyraa podobiestwo zachodzce midzy ludmi i dziki temu suy dla poznania istoty wszystkich ludzi. W trakcie analizowania zwizku natury ludzkiej z wszystkimi jej indywiduami intelekt tworzy sobie wanie samo pojcie gatunku czowiek. Dlatego te Awerroes w pierwszej ksidze O duszy powiada, e to intelekt sprawia, i rzeczy ujmujemy jako oglne. To samo mwi Awicenna w swej Metafizyce. Ale mimo i intelekt ujmuje natur rzeczy jako co oglnego, co w jednakowym stopniu odnosi si do wszystkich desygnatw tego pojcia, istniejcych realnie poza umysem, to jednak samo pojcie natury istniejce w tym lub innym intelekcie jest tylko konkretn umysow form poznawcz. Rozumiemy teraz, na czym polega bd Awerroesa, ktry w trzeciej ksidze komentarza O duszy z oglnoci tej formy tkwicej w umyle wnioskowa o jedynoci intelektu u wszystkich ludzi. Forma ta nie jest bowiem oglna z tej racji, e istnieje w umyle, lecz jedynie ze wzgldu na to, e zakresem obejmuje wszystkie swe desygnaty. Wemy na przykad jaki posg wyobraajcy czowieka, ktry reprezentuje wielu ludzi, jasne jest; e ksztat czy te forma tego posgu byaby czym jednostkowym i waciwym tylko temu posgowi, oglno natomiast przysugiwaaby tej formie o tyle, o ile byaby ona obrazem przedstawiajcym wielu ludzi. Ot natura ludzka wzita w jej podstawowym znaczeniu moe by orzekana o Sokratesie; gatunek natomiast, ktry nie wchodzi do tak rozumianej natury, lecz jest czym dla niej przypadociowym, bo istnieje jedynie w umyle, nie moe by orzekany o Sokratesie, nie mwimy bowiem: Sokrates jest gatunkiem. Moglibymy tak powiedzie jedynie wtedy, gdyby pojcie gatunku przysugiwao czowiekowi jako czowiekowi, bd te czowiekowi jako jednostce, na przykad Sokratesowi.

Byt i istota

11

Wszystko, co przysuguje czowiekowi jako takiemu, moe by orzekane o Sokratesie. W szczeglny jednak sposb przysuguje funkcja orzekania rodzajowi, skoro wymienia si j w definicji samego rodzaju. Orzekanie jest bowiem czynnoci intelektu polegajc na czeniu i rozdzielaniu poj; podstaw tego orzekania s zalenoci zachodzce w rzeczy midzy tym, co si orzeka, i tym, o czym si orzeka. Oczywicie, e intelekt czc jedno pojcie z drugim przypisuje funkcj orzekania nie samemu pojciu rodzaju, lecz raczej temu, co intelekt okrela poprzez pojcie rodzaju a wic na przykad temu, co znaczy nazwa zwierz. W ten sposb wyjanilimy, jaki stosunek zachodzi midzy istot albo natur a pojciem gatunku. Pojcie gatunku nie przysuguje wic naturze wzitej w jej podstawowym znaczeniu, nie jest ono te przypadoci towarzyszc naturze, wtedy gdy ta istnieje poza umysem, jak na przykad biel czy czer; jest ono natomiast przypadoci istoty wtedy, gdy ta istnieje w intelekcie. W ten sposb przysuguje istocie pojcie rodzaju i rnicy. Rozdzia czwarty. Pozostaje do zbadania, w jaki sposb istota znajduje si w substancjach pozbawionych materii to znaczy w duszy, w inteligencjach czystych i w pierwszej przyczynie. Wszyscy godz si na to, e pierwsza przyczyna jest absolutnie niezoona, natomiast niektrzy przyjmuj, e dusze i inteligencje czyste skadaj si z materii i formy; pierwszym, ktry gosi ten pogld, by zdaje si Awicebron, autor dziea rdo ycia. Jest to jednak pogld sprzeczny z opini wikszoci filozofw, ktrzy dusz i inteligencje uwaaj za oddzielone i pozbawione wszelkiej materii. Najlepszym na to dowodem jest fakt, e posiadaj one zdolno poznania umysowego. Ot rzecz staje si umysowo poznawalna wtedy, gdy jest pozbawiona materii i jej uwarunkowa, a moe j uczyni tak jedynie substancja rozumna tworzca niematerialne pojcia i przyjmujca je. Wszelka substancja rozumna musi wic by cakowicie wolna od materii. Nie moe mie w sobie materii, ani te nie moe by form nierozcznie zwizan z materi, jak to ma miejsce w wypadku form materialnych. Nie mona te twierdzi, e poznaniu umysowemu stoi na przeszkodzie jedynie materia cielesna a nie materia w ogle. Gdyby bowiem tak byo, to przeszkoda taka byaby ostatecznie dzieem samej formy, bo materia nosi nazw cielesnej tylko wtedy, gdy zczona jest z form cielesn; to za jest niemoliwe, poniewa forma cielesna podobnie jak i inne formy s z istoty swej poznawalne umysowo, jeli si je wyabstrahuje z materii. W duszy i inteligencji nie moe by wic zoenia z materii i formy; istota ich nie jest zoona tak jak w substancjach cielesnych; one same s jednak zoone z formy i istnienia. W komentarzu do dziewitej tezy ksigi O

12

w. Tomasz z Akwinu

przyczynach czytamy wanie, e inteligencje maj form i istnienie; przez form rozumie si tu istot lub natur bytu niezoonego. Nie trudno wykaza, jak si to dzieje. Jeli dwie rzeczy maj si do siebie tak, e jedna jest przyczyn drugiej, to ta, co jest przyczyn, moe istnie bez drugiej, ale nie odwrotnie. Taki stosunek zachodzi wanie midzy materi a form: forma sprawia, e materia istnieje, materia nie moe wic istnie bez formy. Natomiast nie jest rzecz niemoliw, by istniaa jaka forma bez materii, forma bowiem jako taka nie jest wcale uzaleniona w bytowaniu od materii. S wprawdzie formy, ktre mog istnie tylko w cznoci z materi, ale te s oddalone bardzo od pierwszej zasady, ktra jest aktem pierwszym i czystym. Bo formy, ktre bliskie s pierwszej zasadzie, mog istnie bez materii. Takimi formami s wanie inteligencje i w nich forma jest tym samym, co istota. Istota substancji zoonej rni si od istoty substancji prostej tym, e pierwsza jest nie tylko form, lecz i skada si z materii i formy; druga jest natomiast czyst form. Z tego za wynikaj dwie dalsze rnice: jedna, e istota substancji zoonej moe by wzita raz jako forma caej istoty, a raz jako forma obejmujca cz istoty, to znaczy jej materi. Dlatego istota rzeczy zoonej nie zawsze moe by orzekana o rzeczy zoonej, nie mona na przykad powiedzie, e czowiek jest istot. Inaczej jest z istot rzeczy niezoonej: tu forma obejmuje ca istot i nie ma poza ni niczego na ksztat materii. Taka istota moe by orzekana zawsze o substancji niezoonej. Dlatego te Awicenna mwi, e istot substancji prostej jest sama substancja niezoona, poniewa istota ta nie ma ju adnego podoa rnego od siebie. Druga rnica polega na tym, e istoty substancji zoonych wskutek tego, e same s zoone z formy i materii oznaczonej, zwielokrotniaj si na mod wystpujcej w nich materii; dlatego to w obrbie jednego gatunku wystpuj rne numerycznie jednostki. Istota substancji niezoonej nie moe si zwielokrotnia w ten sposb, bo nie posiada, tak jak poprzednia, materii. Nie ma wic tutaj wielu indywiduw jednego gatunku, lecz kada substancja niezoona jest dla siebie gatunkiem. Mwi to zreszt wyranie Awicenna. Substancje tego rodzaju, chocia s formami pozbawionymi materii, nie s jednak w takim stopniu proste, by je uzna za akt czysty; maj one w swej naturze domieszk monoci. Wynika to z nastpujcych argumentw: Wszystko to, co nie naley do pojcia istoty, jest wobec niej czym zewntrznym i tworzy z ni byt zoony. Innymi sowy, nie mona by poj istoty nie ujmujc jednoczenie wszystkich jej elementw skadowych. Ot mona poj istot rzeczy nie ujmujc jednoczenie jej istnienia. Rozumiem na przykad, czym jest czowiek albo feniks nie pytajc, czy istniej one w rzeczywistoci. Istnienie jest wic czym rnym od istoty, chyba e istnieje rzecz, ktrej istot jest istnienie. Taka rzecz moe by jedna jedyna, gdy wielo ma zawsze przyczyn w jakiej bytowej rnicy, na przykad rodzaj zwielokrotnia si wskutek rnic zachodzcych midzy gatunkami, a gatunek przez to, e forma jest rnicowana

Byt i istota

13

przez materi i zindywidualizowana w poszczeglnych jednostkach. Inny jeszcze sposb rnicowania zachodzi, gdy jedna rzecz jest bytem samoistnym a druga tkwi w jakim podou. Gdyby wic istniao jakie ciepo oddzielone od rzeczy ciepej, byoby czym innym ni pozostae tylko z tej racji, e byoby ciepem samym w sobie. Ot jeli przyjmiemy tak rzecz, ktra byaby tylko istnieniem, tak e byoby to istnienie samoistne, to rzecz taka nie podlegaaby ju adnemu zrnicowaniu, gdy wwczas przestaaby od razu by samym istnieniem i staaby si istnieniem dodanym do jakiej formy. A skoro w istnieniu, o ktrym mwimy, nie mona wyrni nawet formy, to tym bardziej nie ma w nim i materii, bo wwczas mielibymy do czynienia ju nie z bytem samoistnym, lecz materialnym. Wynika std, e rzecz, ktrej istota jest istnieniem, moe by tylko jedna. We wszystkich pozostaych istnienie jest czym rnym od istoty, natury czy te formy. Dlatego mwimy, e inteligencje oprcz formy maj jeszcze istnienie i e skadaj si z formy i istnienia. Wszystko, co dana rzecz posiada, jest, bd skutkiem dziaania przyczyn nalecych do istoty tej rzeczy, na przykad zdolno do miechu u czowieka, bd te wynikiem dziaania jakiej przyczyny zewntrznej, na przykad wiato, ktre istnieje w powietrzu dziki socu. Ot nie jest rzecz moliw, by istnienie danej rzeczy byo skutkiem dziaania jej formy lub istoty; forma czy te istota nie mog by przyczyn sprawcz istnienia, wwczas bowiem rzecz byaby sama dla siebie przyczyn i sama siebie powoywaaby do istnienia, a to jest niemoliwe. Kada wic rzecz, ktrej istnienie nie utosamia si z istot, otrzymuje to istnienie od innej rzeczy. Wszystko, co zawdzicza swe istnienie czemu innemu, sprowadza si w kocu jako do swej przyczyny do tego, co istnieje samo przez si. Musimy przyj, e istnieje przyczyna wszystkiego, co istnieje, i e t przyczyn jest samo istnienie, bo inaczej szereg przyczyn cignby si w nieskoczono, skoro kada rzecz, ktra nie jest samym istnieniem ma przyczyn swego istnienia. Inteligencje skadaj si wic z istoty i istnienia; to ostatnie bior one od bytu pierwszego, ktry jest samym istnieniem a wic i pierwsz przyczyn czyli Bogiem. Rzecz, ktra bierze co od innej rzeczy, pozostaje w monoci w stosunku do tego, co przyjmuje. To za, co przyja, jest dla niej aktem; forma wic czy te istota inteligencji jest w monoci do istnienia, ktre otrzymuje od Boga, istnienie jest aktem dla tej istoty. W inteligencjach mamy wic zoenie z aktu i monoci, lecz nie z materii i formy, chyba e to zoenie rozumie bdziemy w innym sensie, tak jak inaczej trzeba rozumie wyraenia doznawa, przyjmowa, by podoem, jeli stosuje si je do substancji rozumnych, i inaczej jeli do substancji cielesnych, gdzie wystpuj we waciwym znaczeniu. Zwraca na to uwag Awerroes w komentarzu do trzeciej ksigi O duszy. Powiedzielimy, e istot inteligencji jest ona sama a jej istnienie, przyjte od Boga, jest tym, dziki czemu bytuje ona samoistnie. Dlatego mwi niektrzy, e

14

w. Tomasz z Akwinu

substancja tego rodzaju skada si z tego, czym jest i, z tego, dziki czemu jest, albo z tego, czym jest, i z istnienia, jak si wyraa Boecjusz. Przyjwszy w inteligencjach akt i mono atwo zrozumiemy, e istnieje wiele tych inteligencji, co nie byoby moliwe, gdyby nie miay one w ogle monoci. Dlatego te powiada Awerroes w komentarzu do trzeciej ksigi O duszy, e gdybymy nie wiedzieli, i intelekt monociowy jest bytem potencjalnym, nie wiedzielibymy te w ogle, e istnieje wiele tych substancji. Rni si one midzy sob w zalenoci od stopnia ich aktualnoci i potencjalnoci, to znaczy najwysze, bardziej zblione do bytu pierwszego wicej maj aktu a mniej monoci, i tak, dalej. Najniszy stopie w tej hierarchii bytw rozumnych zajmuje dusza ludzka; jej intelekt monociowy mwi Awerroes ma si tak do umysowych form poznawczych jak materia pierwsza, najnisza stopniem w rzdzie bytw poznawalnych zmysowo, do zmysowych form poznawczych. A Arystoteles przyrwnuje dusz do tablicy, na ktrej nic nie zostao jeszcze napisane, wskutek czego jest ona spord wszystkich substancji rozumnych t, ktra najwicej ma w sobie monoci. Tak dalece bliska jest rzeczom materialnym, e dopuszcza je do udziau w swym istnieniu, bo z duszy i z ciaa powstaje wanie byt zoony majcy jedno istnienie, chocia jest to istnienie niezalene od ciaa, poniewa pochodz od duszy. Poza t form, ktr jest dusza, istniej jeszcze formy majce wicej ni ona monoci i do tego stopnia upodobnione do materii, e nie mog ju istnie poza materi. Wrd nich istnieje take gradacja a do najniszych form materialnych. Te ostatnie nie wykazuj ju innego dziaania poza tym, e przysposabiaj materi do przyjcia formy nadajc jej odpowiednie jakoci czynne i bierne. Rozdzia pity. Po tym, comy powiedzieli, zrozumiemy teraz, e istota w trojaki sposb istnieje w rnych substancjach. Pierwszy sposb odnosi si do Boga, ktrego istot jest jego wasne istnienie. Byli tacy filozofowie, ktrzy utrzymywali, e wobec tego Bg nie ma adnej istoty, poniewa istota jego jest tosam z jego istnieniem. Wynikao z tego, e pojcia Boga nie mona zaliczy do adnego rodzaju, do rodzaju naley bowiem tylko to, co ma istot, chocia poszczeglne byty nalece do danego rodzaju lub gatunku rni si nie ze wzgldu na to, co jest w nich rodzajowe czy gatunkowe, lecz ze wzgldu na to, e maj rne istnienie. Mwic, e Bg jest samym istnieniem, nie musimy popenia bdu tych filozofw, ktrzy utrzymywali, e Bg jest istnieniem powszechnym, ktre udziela si kadej rzeczy. To istnienie, ktre nazywamy Bogiem, jest takie, e niczego nie mona do niego doda, wyrnia si od wszystkich innych swoj niezoonoci. O nim to czytamy w komentarzu do dziewitej tezy ksigi O przyczynach, e ujednostkowienie pierwszej przyczyny, ktra jest samym istnieniem dokonuje si tylko poprzez jej czyst dobro. Pojcie tego istnienia nie

Byt i istota

15

zakada adnego dodatku, ale te go nie wyklucza, bo nawet gdyby to byo moliwe, to i tak nie mona by w ogle poj penego istnienia, do ktrego co si jeszcze dodaje. Bg, chocia jest tylko istnieniem, nie jest pozbawiony jednak innych doskonaoci; przeciwnie, posiada doskonaoci waciwe wszystkim innym bytom, i to w stopniu najdoskonalszym, i dlatego jemu przysuguje w najcilejszym sensie nazwa doskonay. W nim wszystkie doskonaoci stanowi jedno w innych s zrnicowane, bo jemu przysuguj z racji jego niezoonego istnienia. Gdyby kto przy pomocy jednej wadzy mg spenia funkcje wszystkich wadz, ten majc jedn wadz miaby wszystkie; tak wanie Bg w istnieniu swym zamyka wszystkie doskonaoci. W inny sposb przebywa istota w substancjach rozumnych. Istota rni si tutaj od istnienia, chocia sama nie zawiera w sobie materii. Mamy tu do czynienia ju nie z istnieniem samoistnym, lecz przyjtym od kogo, a wskutek tego skoczonym i ograniczonym do pojemnoci natury tego, co je przyjmuje. Jedynie istota tych substancji jest samoistna i uniezaleniona bytowo od materii. Dlatego powiedziano w ksidze O przyczynach, e substancje tego rodzaju s nieskoczone w porwnaniu z bytami od nich niszymi a skoczone, jeli si je odniesie do wyszych. Skoczone s ze wzgldu na to, e otrzymuj istnienie od bytu wyszego, nieskoczone bo nie s ograniczone pojemnoci jakiej przyjmujcej je materii. Substancje takie nie s mnogie w obrbie jednego gatunku, jak ju powiedzielimy, z wyjtkiem jednej, to znaczy duszy ludzkiej zawdziczajcej zwielokrotnianie ciau, z ktrym si czy. Jednostkowo duszy zaley wprawdzie od ciaa, z ktrym czy si okazjonalnie w czasie powstawania czowieka bo tylko w ciele, ktrego jest aktem, dusza staje si jednostkowa ale nie przestaje ona wcale by jednostkowa po utracie ciaa; majc bowiem natur niezmienn, skoro raz zostaa zindywidualizowana, dziki temu i staa si form konkretnego ciaa, zawsze ju jednostkow pozostanie. Dlatego powiada Awicenna, e jednostkowienie i wielo dusz jest uzaleniona od ciaa jedynie w momencie ich powstawania, ale nie potem. Substancje te mona zaliczy do okrelonej kategorii bytu, bo istota nie utosamia si w nich z istnieniem. Teoretycznie mona wic mwi, e wyrniaj si rodzajem, gatunkiem i rnic gatunkow, ale to ju przekracza nasze zdolnoci poznawcze, bo i rnice istotowe w bytach materialnych poznajemy jedynie poprzez rnice przypadociowe powodowane przez tamte, mwimy na przykad, e czowiek jest istot dwunon, podobnie jak przyczyn poznajemy z jej skutkw; w substancjach niematerialnych take ich przypadoci istotowe nie s nam znane, dlatego w ogle nie poznajemy rnic zachodzcych midzy nimi. Zreszt samo pojcie rodzaju i rnicy inny ma nieco sens, gdy si je odnosi do substancji cielesnych, a inne gdy do duchowych. W tych pierwszych rodzaj wyrnia si poprzez to, co materialne w rzeczy, rnic za poprzez to, co

16

w. Tomasz z Akwinu

formalne. Powoamy si tu dla wyjanienia na Awicenn, ktry na pocztku swego dziea O duszy powiada, e forma w rzeczach zoonych z materii i formy wyrnia byt zoony z tych elementw; nie w tym sensie, e sama forma tworzy t rnic, lecz e jest podstaw do jej zaistnienia; potwierdza to znw w swym komentarzu do Metafizyki. Rnic tak nazywamy rnic istotow, poniewa pochodzi ona od formy, ktra jest czci istoty. Ot substancje niematerialne maj istoty niezoone, wic to, co je wyrnia, nie jest dzieem jakiej czci, lecz caej istoty. W zwizku z tym czytamy znw u Awicenny, e rnicy istotowej podlegaj tylko te gatunki, ktrych istoty s zoone z materii i formy. Rodzaj wyrnia si te z uwagi na ca istot a nie na jej cz, ale w rny sposb w jednych i drugich substancjach. Substancje pozbawione materii czy to, e s niematerialne a odrnia od siebie stopie ich doskonaoci, to znaczy stopie zblienia do aktu czystego. W nich rodzaj wyrnia si z uwagi na to, co im przysuguje jako bytom niematerialnym, na przykad posiadanie poznawczej wadzy umysowej. Innych jednak rnic, ktre wypywaj z rnicy stopnia doskonaoci, pozna ju nie moemy. Wiemy tylko, e nie musz to by rnice przypadociowe, bo wiksza czy mniejsza doskonao, czy te stopie doskonaoci w przyjmowaniu formy nie rnicuje gatunku, tak jak biae i mniej biae nie wpywa na zrnicowanie rzeczy, ktra jest podoem biaoci; powoduje t rnic dopiero rny stopie doskonaoci samych form. Tak postpuje wanie natura, wedug Arystotelesa, przechodzc stopniowo od rolin do zwierzt poprzez pewne stadia porednie. Nie jest te konieczne, by zrnicowanie substancji rozumnych dokonywao si tak jak i materialnych, poprzez dwa rzeczywiste wyrniki, gdy to wedug Arystotelesa w jedenastej ksidze O zwierztach nie musi zachodzi w kadej rzeczy. W trzeci na koniec sposb przebywa istota w substancjach zoonych z materii i formy. Maj one istnienie skoczone i nie swoje, bo bior je od innego bytu, i tak te istot czyli natur zwizan bytowo z materi oznaczon. S one wobec tego skoczone zarwno w porwnaniu z bytami stojcymi od nich wyej jak i stojcymi niej. Moliwe jest w nich zwielokrotnienie jednostek w jednym gatunku, bo materia wystpujca w nich jest podzielna. O stosunku tej istoty do poj logicznych rodzaju gatunku i rnicy powiedzielimy natomiast ju poprzednio. Rozdzia szsty. Pozostaje do zbadania, w jaki sposb istota znajduje si w przypadociach, powiedzielimy ju bowiem, w jaki sposb przebywa ona we wszelkich substancjach. Wiemy z poprzednich wywodw, e istot rzeczy okrela si poprzez definicj, poznamy wic istot przypadoci wtedy, gdy poznamy i ich definicj.

Byt i istota

17

Ot przypadoci mona zdefiniowa tylko czciowo i tylko pod warunkiem, e ujmie si je wraz z podmiotem, w ktrym tkwi. Dzieje si tak dlatego, e przypadoci nie maj istnienia niezalenego od podmiotu, lecz podobnie jak z materii i formy poczonych razem powstaje byt substancjalny, tak te z przypadoci i podmiotu, z ktrym jest zczona, powstaje byt przypadociowy. Dla tych samych powodw ani forma substancjalna ani materia nie maj penej istoty w definiowaniu formy substancjalnej trzeba rwnie uwzgldni to, czego jest form definicja formy substancjalnej a take i przypadociowej jest wic moliwa wtedy, gdy si formy te ujmie wraz z tym dodatkowym elementem, ktry nie naley do ich rodzaju. Przyrodnik na przykad definiujcy dusz umieszcza zawsze w jej definicji i ciao, gdy analizuje on dusz wycznie jako form konkretnego ciaa. Midzy formami substancjalnymi i przypadociowymi zachodzi taka rnica: forma substancjalna nie ma sama przez si istnienia niezalenego bez materii, z ktr ma si poczy, tak jak materia nie ma istnienia bez swojej formy. Dopiero z poczenia tych elementw powstaje takie istnienie w rzeczy bytujcej samoistnie; powstaje co rzeczywicie jednego, jaka istota. Forma taka, chocia rozwaana sama w sobie nie tworzy penej istoty, jest jednak czci istoty stanowicej cao. Inaczej jest z przypadoci, ktra czy si z bytem ju cakowicie uksztatowanym i istniejcym samoistnie; zrozumiae jest wic, e to, co przyjmuje przypado, musi istnie przed przypadoci. Przypado czc si z podmiotem nie powoduje przeto jego istnienia, tego istnienia, dziki ktremu rzecz istnieje samoistnie, powoduje natomiast jak gdyby wtrne istnienie tej rzeczy; bez tego istnienia mona by j poj jako istniejc realnie, tak jak pierwsze istnienie da si poj bez drugiego. Poczenie przypadoci z jej podmiotem nie jest zatem istotowe lecz przypadociowe, nie daje ono w skutku, tak jak si to dzieje przy zczeniu materii z form, nowej istoty. Przypado nie ma wic ani penej istoty ani te nie jest czci istoty; posiada istot tylko pod pewnym wzgldem, o tyle wanie, o ile sama jest tylko bytem wzgldnym. To, co jest najwysze i najdoskonalsze w kadym rodzaju, stanowi przyczyn dla tego, co jest mniej doskonae w tym rodzaju; ogie na przykad jako najdoskonalszy spord wszystkich rzeczy ciepych jest przyczyn wszelkiej ich ciepoty, o czym wspomina te Arystoteles w drugiej ksidze Metafizyki. Tak te substancja, ktra stoi na najwyszym szczeblu drabiny bytw, ktra posiada w najpeniejszym i najprawdziwszym sensie istot, musi by przyczyn przypadoci, ktrym pojcie bytu przysuguje tylko drugorzdnie. Przypadoci uczestnicz w bycie substancji na rny sposb. Niektre z nich towarzysz gwnie formie substancjalnej, inne drugiemu komponentowi substancji materii. Wrd form wystpuje taka, ktrej istnienie nie zaley od materii to dusza rozumna (bo materia istnieje zawsze z jak form). Std wrd przypadoci towarzyszcych formie s takie, ktre nie maj stycznoci z

18

w. Tomasz z Akwinu

materi, na przykad poznanie umysowe, ktre dokonuje si bez udziau organu cielesnego, jak dowodzi Arystoteles w trzeciej ksidze O duszy. Inne przypadoci towarzyszce formie maj zwizek z materi, na przykad doznania zmysowe. Ale adna przypado nie towarzyszy materii bez udziau rwnie i formy. Przypadoci towarzyszce materii rni si te midzy sob. Jedne z nich zwizane s bowiem z materi rnicujc gatunek, jak na przykad rnica pci zalena od materii, jak to czytamy w dziesitej ksidze Metafizyki. Kiedy wic ginie forma gatunkowa gin i przypadoci, a przynajmniej nie istniej dalej w ciele w ten sposb. Inne znw zwizane s z materi rodzajow, dlatego po znikniciu formy gatunkowej pozostaj dalej w materii, tak si dzieje na przykad z kolorem skry u Etiopczyka, ktry zaleny jest od ukadu cielesnych pigmentw a nie od duszy i dlatego pozostaje w ciele po mierci. Kada rzecz indywidualizowana jest przez materi, a w rodzaju i gatunku mieci si dziki swej formie. Przypadoci towarzyszce materii s przypadociami konkretnych indywiduw; dziki nim wanie jednostki nalece do jednego gatunku rni si midzy sob. Przypadoci towarzyszce formie stanowi natomiast waciwoci danego gatunku i rodzaju. Wystpuj we wszystkich indywiduach nalecych do tego gatunku i rodzaju. Tak przypadoci jest na przykad miech czowieka, gdy wynika on z pewnej zdolnoci przysugujcej duszy. Te przypadoci istotowe istniej niekiedy w postaci cakowicie zaktualizowanej, na przykad gorco w ogniu, ktry zawsze jest gorcy, a niekiedy jedynie w formie moliwoci i s dopiero aktualizowane z zewntrz jak na przykad przeroczysto powietrza, ktra ujawnia si dopiero pod wpywem wiata. Ta ostatnia przypado jest rwnie nierozerwalnie zczona z rzecz, ale to, co j dopenia, jako nie nalece do istoty tej rzeczy, moe si urzeczywistnia lub nie. W przypadociach w inny sposb okrela si te rodzaj, gatunek i rnic ni w substancjach. W substancjach forma i materia tworz jedno; skadaj si na natur, ktra we waciwym znaczeniu mieci si w kategorii substancji. Mieszcz si tam wic konkretne substancje zoone, ktre nazywamy rodzajem jak zwierz lub gatunkiem jak czowiek. Forma i materia mieci si za w kategoriach w inny sposb, jako element niesamodzielny, tak jak materia wystpuje w rodzaju. Przypadoci wreszcie nie tworz wraz ze swym podmiotem czego jednego, adnej natury, ktr by mona zaliczy do jakiego gatunku lub rodzaju. Dlatego te przypadoci sformuowanych konkretnie, na przykad biay, muzykalny nie umieszcza si w kategoriach, chyba e jako elementy sprowadzalne do innych. Umieszcza si natomiast te, ktre sformuowane s abstrakcyjnie, na przykad biao, muzykalno. Przypadoci nie skadaj si z materii i formy, dlatego ich rodzaju nie okrela si w oparciu o materi, ani rnicy w oparciu o form tak jak w

Byt i istota

19

substancjach zoonych, lecz okrela si go z samego sposobu bytowania przypadoci, to znaczy zalenie od tego, jak rzeczy, w ktrych istniej, s zrnicowane wedug dziesiciu kategorii bytowych: ilo jest wic nazwana tak ze wzgldu na to, e jest miar substancji, jako e jest dyspozycj substancji i podobnie w pozostaych. Rnica w przypadociach pochodzi natomiast ze zrnicowania skadnikw samej rzeczy. Ot okrelone waciwoci s skutkami odpowiednich skadnikw samej substancji; dlatego w definicji przypadoci kadzie si w miejsce rnicy sam podmiot przypadoci, ale tylko wtedy, gdy przypado definiowana ujta jest oglnie i sama naley do kategorii rodzaju; odwrotnie byoby, gdyby przypado definiowana wzita bya konkretnie, wwczas podmiot wystpowaby na miejscu rodzaju; definiowaoby si wtedy przypadoci na sposb substancji zoonych, w ktrych pojcie rodzaju pochodzi od materii. Podobnie jest, gdy jedna przypado jest fundamentem dla drugiej przypadoci, jak na przykad dziaanie, doznawanie oraz ilo, ktre s podstaw dla przypadoci zwanej stosunkiem. Wedug tej wanie zasady Arystoteles podzieli stosunki w pitej ksidze Metafizyki. Nie zawsze jednak znamy waciwe podstawy przypadoci, dlatego te niekiedy wyrniamy je ze skutkw, jakie powoduj, na przykad rnice kolorw maj swe przyczyny w nasileniu wiata rnicujcego gatunek barw. My natomiast okrelamy barwy na podstawie skutkw, jakie powoduje to nasilenie to znaczy na podstawie skupiania i rozpraszania si wiata na przedmiotach. Wyoylimy wic, w jaki sposb istota znajduje si w substancjach i przypadociach, jak wystpuje w substancjach prostych a jak w zoonych, jak przysuguj im wszystkim oglne pojcia logiczne. Wyjtek stanowi tylko Byt pierwszy, nieskoczenie prosty, ktry nie mieci si ani w rodzaju, ani w gatunku, ktry nie moe by zdefiniowany z racji swej prostoty. Na nim niech si skoczy i dopeni ten wykad. Amen.

Vous aimerez peut-être aussi