Vous êtes sur la page 1sur 9

wiat

OBRAZY ZE SW
Zofia Zarbianka
Uniwersytet Jagielloski, Krakw

filologia nauki spoeczne filozofia teologia

Sowo
1(16)/2011

Zaiste: nieoczywiste. Obrazy Boga w poezji Marcina wietlickiego

Susznie zauway Wojciech Bonowicz, e religijno poezji Marcina wietlickiego daleka jest od oczywistoci1. Intuicj t odzwierciedla tytu zredagowanego przeze tomiku krakowskiego poety Nieoczywiste, opatrzony drobniejszym drukiem zapisanym podtytuem: Wiersze religijne2. Tytuowa nieoczywisto daje si odnie do dwu kwestii. Po pierwsze, wskazuje na stosunek do religii mwicego w tych wierszach ja lirycznego, dla ktrego wszystko, co przynaley tradycyjnie do zakresu religijnego zdaje si niejasne, trudne i nieoczywiste wanie3. Stanowi te w wyniku takiego podejcia materi do dyskusji, przeprowadzanej w tej poezji na kilku paszczyznach, spord ktrych jedn z najwaniejszych wydaje si paszczyzna ikonograficzna, bdca przedmiotem szczeglnego zainteresowania autorki niniejszego szkicu. Dopowiedzmy te od razu, i obrazy, przy pomocy ktrych wiersze wietlickiego ewokuj sfer sacrum, nie wyczajc prb przedstawienia Boga, pozostaj w rwnym stopniu co inne wymiary i postaci religijnego dalekie od oczywistoci, semantycznie ambiwalentne i migotliwe. Po drugie, nieoczywisto, niejako w konsekwencji pierwszego, dotyczy
1 Por. W. Bonowicz, Kto, moe Bg. Wok nieoczywistych wierszy religijnych Marcina wietlickiego, [w:] M. wietlicki, Nieoczywiste, Krakw 2007, s. 59. 2 M. wietlicki, Nieoczywiste. Wiersze religijne wedug Wojciecha Bonowicza, Krakw 2007; Wszystkie cytaty z wierszy pochodz z tego tomu. 3 Mona sdzi, i tego rodzaju odczuwanie nadprzyrodzonego nie jest wyczn cech poezji wietlickiego, ktrego twrczo w tym zakresie odzwierciedla oglne tendencje i stosunek do sacrum.

16

Zofia Zarbianka

rwnie paszczyzny percepcji tych utworw przez odbiorc. Teksty te mianowicie, take w swojej warstwie obrazowej, zaprzeczaj wszelkim czytelniczym przyzwyczajeniom i oczekiwaniom, przeciwstawiajc si swoj innoci utartym konwencjom polskiej liryki religijnej, wypracowanym w gwnej mierze przez romantyzm i Mod Polsk, w niewielkim tylko stopniu przeksztacanym w pniejszych okresach4. Chodzi wic tutaj o co wicej ni tylko pozorn nieobecno tematyki kojarzonej z rzeczywistoci religii czy odmienno jzyka, dalekiego od konwencjonalnej wzniosoci czonej czsto ze sfer sacrum. Przede wszystkim problem dotyka sposobw artykuowania sensw z obszaru znacze duchowych, duchowo-egzystencjalnych czy eschatologicznych i ekspresji tych znacze. Zanim zatem przejd do refleksji o obrazach Boga wpisanych w rzeczon twrczo, naley na poziomie stwierdze oglnych zauway, i w kadym niemal przypadku, problematyka religijna przejawia si u wietlickiego w sposb niezmiernie dyskretny, niemal niezauwaalny, nierzadko za w trybie polemicznym, ustanawiajc swoje znaczenia nie tyle na poziomie motywiki czy podjtej bezporednio problematyki, lecz na poziomie znacze gbokich tekstu, niejednokrotnie ukrytych i trudnych do rekonstrukcji, co oznacza take ich zasygnalizowan wyej niejednoznaczno i semantyczn migotliwo5. Nie zmienia tego rozpoznania czste siganie przez poet do arsenau tropw biblijnych poprzez uruchamianie nawiza, najczciej na poziomie dajcych si jako przynalene do Biblii zidentyfikowa, rekwizytw oraz aluzji frazeologicznych, zazwyczaj poddanych daleko idcym modyfikacjom lub skrceniom. Jako przykad moe posuy krzy z wiersza Szmaty, ktry jako motyw kojarzy si z Mk Chrystusa6. Ekspresyjny obraz bohatera, ktry we nie widzi siebie we wntrzu krzya konfrontuje sens tej sennej wizji ze znaczeniami przypisanymi krzyowi w kulturze europejskiej. Warto zauway, i tego rodzaju wyobraenie: bohatera znajdujcego si w rodku, we wntrzu krzya wprowadza element polemiczny w stosunku do tradycyjnej ikonografii odnoszonej do postaci Chrystusa, wiszcego na krzyu, czyli bdcego od strony wizualnej na zewntrz, na powierzchni przedmiotu
4 Na temat roli konwencji w przedstawieniach sacrum zob. Z. Zarbianka, Sacrum jako kategoria historycznoliteracka, [w:] ta, Czytanie sacrum, KrakwRzym 2008. 5 Wicej na temat identyfikowania wymiaru sacrum w tekcie lirycznym, zob. Zarbianka, Poezja wymiaru sanctum, Lublin 1992 oraz ta, O poezji religijnej i sposobach jej badania, Roczniki Humanistyczne 1998, z. 1. 6 Por. M. wietlicki, Szmaty, [w:] Nieoczywiste, s. 19.

Zaiste: nieoczywiste. Obrazy Boga w poezji Marcina wietlickiego

17

kani. Tu nastpuje swego rodzaju interioryzacja; bohater postawiony wewntrz krzya to, moe si wydawa, bohater biorcy w siebie tamto cierpienie, niejako wic powtarzajcy je w sobie poprzez intensyfikacj zwizan ze zmian pooenia podmiotu cierpicego w przestrzeni. Czy znaczy to, i bohater chce jawi si jako zbawca? Czy te raczej, gest umieszczenia si bohatera we wntrzu krzya odczytywa naley jako komunikat o jego duchowym uczestnictwie w tamtym, zbawczym cierpieniu, a moe po prostu o osobistym blu, zestawionym z krzyem dla podkrelenia wielkoci tego osobistego blu. Moliwoci rozumienia wskazanego obrazu pojawia si zatem kilka. Dopuszczalna moe by i alternatywna, a przynajmniej komplementarna interpretacja, w myl ktrej wntrzem krzya, a wic wypenieniem krzya jest wiat. W zwizku z omwionym obrazem warto take podkreli jego bardziej intelektualny ni wyobraeniowy charakter. Do tego zagadnienia powrc w dalszej czci szkicu. Take zatem, jak mona byo si przekona na powyszym przykadzie, obrazy Boga funkcjonujce w tej poezji poddane s wspomnianej nieoczywistoci i niejednoznacznoci, co odnosi si do dwu podstawowych zagadnie. Po pierwsze, nie zawsze mona orzec, czy rzeczywicie wyobraenie pojawiajce si w danym tekcie jest kreacj Boga7, czy te naley je odnosi do bohatera lirycznego lub cech wiata przedstawionego. Taki przypadek ma miejsce na przykad w wierszu Ukucia8. Niezrwnan cao, ktra si rozpada w rwnoprawny sposb rozumie daje si jako metonimiczne okrelenie Boga bd metonimi wiata. W zalenoci od interpretatorskiej decyzji zasadniczo zmienia si kierunek odczytania wiersza i rekonstruowane wiatoodczucie lirycznego ja. To bowiem powana rnica filozoficzna i wiatopogldowa, co jest przedmiotem rozpadu i jaki jest desygnat caoci. Podobnie dzieje si z biaymi przepaciami9, dajcymi si deszyfrowa albo w kategoriach psychologicznych jako metafora stanu wewntrznego bohatera, albo jako opis cech bstwa. W tej ostatniej wersji uruchomione zostayby sensy mistyczne, ktrych obecnoci trudno byoby si raczej spodziewa na poziomie odczyta schematycznych i powierzchniowych. Rozstrzygnicie definitywne i jednoznaczne wskazanie desygnatw przywoanych okrele: caoci oraz przepaci nie wydaje si moliwe i jest zalene od przyjtych przez interpretatora zaoe wstpnych.
Por. wiersz wietlickiego Podgldacz [w:] tame, s. 70. Por. tene, Ukucia [w:] tame, s. 93. 9 Por. tene, Biae przepacie [w:] tame, s. 36.
7 8

18

Zofia Zarbianka

Po drugie, przypisywane Bogu przez t poezj atrybuty i cechy odbiegaj niekiedy znaczco od katechizmowej czy nawet teologicznej charakterystyki Bstwa. Bg guchoniemy z utworu Uniwersytety10 to Bg bezsilny i uomny. Znw jednak na rne sposoby mona tego rodzaju wyobraenie interpretowa. Z jednej strony, sformuowanie o guchoniemym Bogu zawiera moe intencje reinterpretacji wizerunkw przypisujcych Bogu interwencyjne dziaania wobec wiata i ludzi. W wietle takich koncepcji cechy Boga to wszechmoc, opatrzno, dobro. Jeliby i tym tropem, w okreleniu o rkach Boga guchoniemego trzeba by widzie semantyczny oksymoron, w ktrym jeden czon, tradycyjnie wizany z wyobraeniem opatrznoci rce byby zakwestionowany przez czon drugi, guchoniemo, sprawiajcy cakowit nieskuteczno Boej opieki i deprecjonujcy tym samym ide opatrznoci. Po drugie, poprzez zanegowanie Boskich moliwoci dziaania, wprowadza w miejsce tradycyjnego i najczciej funkcjonujcego w kulturze rozumienia Boga jako nadprzyrodzonej siy duchowej, wyposaonej w realn moc oddziaywania na rzeczywisto, cakowicie odmienne pojmowanie absolutu. Przedstawienie Boga jako guchoniemego de facto przeto oznacza moe eliminacj samej idei Boga. Dokonuje si to poprzez wprowadzenie elementu karykaturalnego i omieszajcego, wzmocnionego dodatkowo dziki konfrontacji z zapisanym w wiadomoci czytelniczej kodem wzniosoci przynalenym ewokacji sacrum w tradycyjnym paradygmacie kulturowym11. W wyniku opisanych mechanizmw idea Boga zostaje nie tylko zdekonstruowana, ale i ukazana jako zbdna dla wspczesnoci. Przesanie takie ponadto wydaje si wzmocnione przez naddane wyobraenie modalne caego wiersza, poddajce polemicznej weryfikacji (znw poprzez omieszenie) funkcjonowanie sakralnego archetypu gra d. Obraz nieba przemawiajcego przez dziur w dachu12 niesie efekt komiczny, cile podporzdkowany naczelnemu celowi znaczeniowemu zawierajcemu si w przekonaniu o anachronizmie i nieadekwatnoci idei Boga oraz wizanych z nim atrybutw. Mimo przekonywajcych przesanek na rzecz zaprezentowanej wyej interpretacji, trudno nie zauway, i okrelenie Boga jako guchoniemego potencjalnie zawiera w sobie take cakowicie odmienne moliwoci odczytania, odlege od przypisywanych tekstowi intencji
Por. tene, Uniwersytety, [w:] tame, s. 14. Wydaje si, i zwizek kategorii wzniosoci z wyraeniem sfery sacrum obowizywa powszechnie do pierwszej poowy XX wieku. Rzecz z pewnoci wymagaaby odrbnych bada. 12 Por. M. wietlicki, Uniwersytety..., s. 14.
10 11

Zaiste: nieoczywiste. Obrazy Boga w poezji Marcina wietlickiego

19

polemicznych czy kontestacyjnych. Bg guchoniemy nie przestaje i tym razem by deszyfrowany jako Bg bezsilny i wrcz uomny, akcent teologiczny przesuwa si jednak na wymiar kenotyczny takiego wyobraenia. Koncepcja dobrowolnego ogoocenia z oznak boskoci, rezygnacja z atrybutu mocy wpisuje si w teologiczne rozwaania o tajemnicy mioci Boga do czowieka, ktrej ostatecznym wyrazem jest w wietle tych koncepcji mier na krzyu, bdca niejako ukoronowaniem pokory Boga i unienia samego siebie wobec stworzenia13. Obraz pozostaje ten sam, dotyczy wci tego samego wiersza. Jego wymowa jednak okazuje si przy zastosowaniu innej teorii teologicznej najzupeniej sprzeczna wobec przesania wyczytanego poprzednio. Daje si go mianowicie umieci w krgu mylenia teologicznego w. Pawa, akcentujcego w swych koncepcjach chrystologicznych moment ogoocenia, zawartego zreszt, zgodnie z Pawow teori ju w samym fakcie wcielenia. Inne, obecne w twrczoci wietlickiego, wyobraenia Boga mog by interpretowane jako usytuowane nierzadko w pobliu tzw. teologii negatywnej, ktrej podstawowa teza sprowadza si do stwierdzenia, i bardziej nie wiemy, ni wiemy, jaki i kim jest Bg, bardziej te postrzega si Go przez zaprzeczenia ni poprzez twierdzenia pozytywne. Tego rodzaju teologia, nazywana te teologi apofatyczn, bliska bya mistykom. W celu wyraenia niewysowionego posugiwali si oni czsto jzykiem paradoksw, mocniej uwypuklajcych niepoznawalno absolutu i granic ludzkich moliwoci gnoseologicznych ni zracjonalizowany jzyk teologii dyskursywnej. Do takich, mona by powiedzie, apofatycznych, przedstawie daj si zaliczy wystpujce w wielu tekstach wietlickiego wyobraenia Boga jako ciemnoci, nocy, nicoci, prni i przepaci14. Paradoks od strony poetyckiej wyraa si tu w fakcie, i przedstawienia takie z zasady maj charakter awizualny, kreacja Boga zatem ma tutaj cechy abstrakcji nie dajcej przeoy si na aden konkretny obraz, ktry mgby zosta zobaczony. Mylc teologicznie, mona by stwierdzi, i w takiej cesze intelektualnych i pozawizualnych obrazw znajduje odzwierciedlenie Janowe pouczenie, i Boga nikt nigdy nie widzia15. Abstrakcyjna metafora pojciowa o charakterze intelektualnym, suca wietlickiemu jako rodek ewokowania absolutu ujawnia niejako mimochodem i przy okazji awangardowy rodowd tej poezji,
Na temat pokory Boga zob. Jean Carillon, Pokora Boga, Warszawa. Zob. np. nastpujce teksty: Nicowanie, [w:] tame, s. 7172, adnienie, [w:] tame, s. 51, Szmaty, [w:] tame, s. 19, Rozwinicie, [w:] tame, s. 104, *** (Przejcia pmroku), [w:] tame, s. 32. 15 Por. J 1, 18.
13 14

20

Zofia Zarbianka

wskazujc jako potencjalne rdo inspiracji dla takich pozawizualnych uj Peiperowskie rozumienie obrazu poetyckiego jako rzeczywistoci, ktrej w sferze realnoci nic nie odpowiada i ktrej nie da si przeoy na adne konkretne wyobraenia. By moe, analogicznie do zaproponowanego przed laty przez Kazimierza Wyk terminu niepiewna muzyczno, mona by, charakteryzujc niektre przedstawienia Boga w poezji wietlickiego, mwi o niewizualnej obrazowoci. Cecha ta opisywaaby szczeglnie te ujcia Boga, ktrych znamieniem gwnym jest abstrakcyjno. Trzeba powiedzie, i tego rodzaju podejcie, akcentujce pozawizualny, abstrakcyjny i intelektualny charakter przedstawie absolutu, skdind dobrze suy wyraeniu przekonania o cakowitej transcendencji Boga, lad ktrego to przewiadczenia, wyraonego tym razem w trybie dyskursywnym, zauway si daje w ironicznych sformuowaniach programowego wiersza Dla Jana Polkowskiego16, w sowach zarzucajcych poecie nominalizm oraz instrumentalizacj sacrum: od litery do Boga, to trwa krtko, niby / splunicie. Rwnoczenie trzeba podkreli, i podobnie jak przy okazji omawianych ju wyobrae interpretator nie moe mie adnej pewnoci co do prawomocnoci lokowania wymienionych abstraktw po stronie sensw mistycznych. Rwnie dobrze bowiem ciemno, przepa, noc, pustk, nico czy prni mona by byo rozpoznawa jako sygnay wiadomoci postreligijnej, uformowanej przez Nietzscheask mier Boga. Przy takim rozstrzygniciu Nic nie byoby postaci Boga, lecz uruchamiaoby sensy nihilistyczne. Obraz nacierajcej na bohatera nicoci w wierszu Jedenastego grudnia 9717 moe zatem by rozumiany na dwa rozbiene sposoby. Nico, ktra miele i mnie bohatera wolno przeto potraktowa jako wyraz rozpaczy wynikajcej z pewnoci braku dalszego cigu eschatologicznego i przewiadczenia o doczesnej skoczonoci ycia ludzkiego. Rwnie dobrze jednak w logice wewntrznych znacze tekstu pozostaj sensy pojmujce nico synonimicznie do Boga, zobaczonego jako potga pochaniajca czowieka. Czy rwnie takie znaczenia wynikaj z wiersza Jonasz18? Bg jako wieloryb to skdind bardzo biblijne wyobraenie odsyajce do historii starotestamentowego proroka byby w tym tekcie opisywany jako twr zawierajcy w sobie wszystko, ca rzeczywisto, cznie z bohaterem. Poczuem, e jestem trawiony, stwierdza on dla metaforycznego okrelenia swojego bezwadu wobec potgi zagarniajcej wszystko. Obraz zreszt, podobPor. Do Jana Polkowskiego, [w:] tame, s. 24. Tame, s. 73. 18 Tame, s. 17.
16 17

Zaiste: nieoczywiste. Obrazy Boga w poezji Marcina wietlickiego

21

nie jak poprzednio omwione, jest wysoce niejednoznaczny. Czy Bg byby tu dla lirycznego ja oraz dla wiata puapk i wizieniem? Obrazem paralelnym do zrekonstruowanego powyej zdaje si ten, zawarty w wierszu Zeszej nocy19. Jeeli w Jonaszu Bg znajdowa si na zewntrz bohatera, ktry przebywa w rodku, tak we wzmiankowanym wierszu, sytuacja jawi si jako odwrotna. Tu Bg jest w rodku bohatera, wypenia go sob, jako z nim samym identyczny: pojem nagle: nie ma adnego na zewntrz / Skra, ktra dotychczas oblekaa mnie / obja cae nocne niebo. Wszystko wewntrz jest. W tym wypadku wolno byoby mwi o obrazowaniu mistycznym, majcym ilustrowa caociujce dowiadczenie podmiotu. W krgu teologii apofatycznej i zarazem w pobliu koncepcji teologii Janowej pozostaje jeden z najciekawszych wizerunkw Boga w omawianej poezji. Bg w wierszu Zy ptak przedstawiony jest mianowicie jako: nieprzerwanie wieczny pocaunek bez ust. Rwnie i w tym wypadku, jak kilkakrotnie poprzednio, mamy do czynienia z obrazem pojciowym, wizualnym, zarazem jednak niesychanie sugestywnym. Pocaunek odsya do mioci, tu zatem wskazuje na podstawowy atrybut Boga pojmowanego jako Mio i utosamionego z ni. Wanie ta identyczno Boga i mioci wskazuje na zbieno z teologiczn myl w. Jana Ewangelisty. Epitet dookrelajcy ten pocaunek jako nieprzerwanie wieczny, wzmacnia teologiczno tego ujcia, podkrelajc wiecznotrwao Boej Mioci oraz jej nieustanno. Oderwanie tego pocaunku od ust natomiast moe podkrela absolutn inno Boga i Jego mioci, a jednoczenie jest odejciem od antropomorfizujcych wyobrae Boga. Tak jak nie sposb przeoy na wizualny obraz pocaunku bez ust, tak te nie jest moliwe nadanie Bogu jakiejkolwiek wyobraeniowej postaci. Kada z nich bowiem bdzie przynajmniej do pewnego stopnia idolatri, adna te nie uchwyci adekwatnie Niepojtego. Wiersz dawaby si odczytywa jako swego rodzaju wyrzut czy protest wobec prb czynienia Boga na swj, ludzki obraz i podobiestwo Co to za wierni, ktrym nie wystarczy. Jeeli to pytanie nie jest podszyte szyderstwem (bo i tak moliwo interpretacyjn zdaje si otwiera rzeczony utwr), jeeli zatem nie ma on znamion szyderstwa, to trzeba by uzna, i wyraa niezmiernie istotn z teologicznego punktu widzenia intuicj o absolutnej transcendencji Najwyszego, ktremu nie odpowiada adne ludzkie wyobraenie

19

Tame, s. 30.

22

Zofia Zarbianka

Poetyckim potwierdzeniem i jednoczenie poetyck ilustracj religijnej prawdy o Bogu jako Mioci zdaje si by utwr o inc. i gadka, gono kochajca si dwjca20. Jeli pamita o koncepcji przywoywanego ju tutaj w. Pawa, ktry relacj Chrystusa i Kocioa opisywa przy pomocy metafor oblubieczych, jeli idc dalej przypomnie egzegez Pieni nad Pieniami, tumaczonej w Nowym Przymierzu jako wizja relacji midzy Bogiem a czowiekiem, to w takim wietle wspomniany utwr czyta by trzeba jako tekst o zaskakujcej teologicznej gbi i przenikliwoci. Czy rzeczywicie obrazowi kochankw jest tu nadany sens religijny? Czy zatem interpretowanie tego wiersza w kategoriach mistycznych intuicji jest zgodne z intencj twrcz i nie jest naduyciem? Wiersz pozostaje semantycznie otwarty, a religijne sensy, cho mieszcz si w polu moliwych odczyta, bynajmniej nie s oczywiste Na podstawie pojedynczego tekstu nie sposb dokona jednoznacznych rozstrzygni odnonie sensw ewokowanych przez zawarte w poezji wietlickiego przedstawienia Boga. Analiza wikszej iloci utworw take nie przyniesie ostatecznego rozwizania powyszej kwestii z powodu rnoimiennoci sensw obecnych w pojedynczych utworach. Statystyka przedstawie mogaby jedynie ukazywa dynamik waha i ambiwalencji w wyobraeniach Boga, nie przesdza jednak o zaprojektowanej wymowie tych obrazw. Moe si bowiem wydawa, i projektem jest tutaj wanie owa ambiwalencja, ukazujca brak pewnoci bohatera tej poezji w kwestiach religijnych. Tego rodzaju konkluzja wpisuje si w wiadomo bohatera, ktrej Bg jawi si w jednym z wierszy jako strzp i skrzep21, w innym za utworze jako reszta22. Wszystkie trzy wymienione okrelenia sugeruj wyobraenie Boga jako pozostaoci, a wic rzeczywistoci, nalecej do przeszoci. W lirycznym czasie teraniejszym ycia bohatera Bg jawi si mu jako idea ograniczona do zamknitego23 lub, w innym wypadku, zepsutego24 kocioa oraz do minionego, do przeszoci, do czego, co jedynie w postaci pozostaoci, resztki pojawia si wci na obrzeach pragnie w postaci odczuwanego braku: To jest najgorsze / chodzi w takim godzie / minimalnej powiaty25. Temu zanotowanemu pragnieniu wiata odPor. tene, * * * , [w:] tame, s. 45. Por. tene, Piosenka chorego, [w:] tame, s. 87. 22 Por. tene, Granica, [w:] tame, s. 81. 23 Por. tene, Pole szczawiowe, [w:] tame, s. 21. 24 Por. tene, Satysfakcja, [w:] tame, s.16. 25 Tene, Trzecia poowa, [w:] tame, s. 35.
20 21

Zaiste: nieoczywiste. Obrazy Boga w poezji Marcina wietlickiego

23

powiada przekonanie, ywione nadziej: ale On przyjdzie. Przyjdzie. [...] Ja go od razu rozpoznam. Przyjdzie i bdzie. Ja wiem on przyjdzie. Ja czekam26.

Zofia Zarbianka Not Obvious Indeed. Images of God in Marcin wietlickis Poetry Reflecting on Marcin wietlickis collection of poems Non-Obvious. Religious Poems [Nieoczywiste. Wiersze religijne] (selected by Wojciech Bonowicz), the author undertook an analysis of the category of religiousness which is present in this poetry, in particular its non-obviousness in the iconographic perspective. The reader of that poetry is pushed out of joints of the former experiences of the Polish religious poetry, since their place is taken by ambivalence and uncertainty of Gods images. The lyrical I experiences uncertainty in the sphere of religion and faces the image of God as only a remnant of the past.

26

Tene, Ochroniarze, [w:] tame, s. 110.

Vous aimerez peut-être aussi