Vous êtes sur la page 1sur 50

1

Andrzej Polak
GENEZA I EWOLUCJA ZASAD SZTUKI WOJENNEJ
WARSZAWA 2003
2
Niniejsze studium operacyjne przeznaczone jest glwnie dla
studentw magisterskich studiw uzupelniajqcych, prowadzonych
na Wydziale Wojsk Lqdowych AON.
Moze byc rwniez wykorzystywane na innych studiach i kursach.
3
SPIS TRESCI
GENEZA I EWOLUCJA ZASAD SZTUKI WOJENNEJ............................4
ZAKOCZENIE......................................................................... ..............42
BIBLIOGRAFIA SELEKTYWNA TEMATU..............................................47
WYKAZ ZACZNIKW............................................................ ........... 47
4
GENEZA I EWOLUCJA SZTUKI WOJENNEJ
Tradycjq teorii walki zbrojnej jest wywodzenie jej podstawowych twier-
dzen z doswiadczen historycznych. To wlasnie historia i tradycja zwykla sta-
nowic o zasadach czy regulach, wedlug ktrych planowano kolejne wojny.
Jednak taka filozofia doprowadzala czsto do klski te armie, ktre zbyt kur-
czowo, czasem wrcz schematycznie, przyjmowaly kanony minionych wojen.
Nie oznacza to w zadnym wypadku, ze powinnismy tego unikac. Przeciez to
wlasnie historia pozwala nam odpowiedziec na pytania, jakie bldy popelniali
nasi poprzednicy i co zrobic, aby takich bldw w przyszlosci uniknqc. Z dru-
giej zas strony trzeba pamitac o permanentnych zmianach w sztuce wojen-
nej, wynikajqcych w znacznej mierze z nowych, coraz nowoczesniejszych
srodkw walki, zmieniajqcych czsto w sposb rewolucyjny obraz wsplcze-
snego pola walki. Nie znaczy to wcale, ze doswiadczen wojen minionych nie
mozna adaptowac do nowych warunkw. Jak najbardziej, pod warunkiem ze
bdq one racjonalnie przeanalizowane a wnioski bdq zawsze uwzgldniac
aktualny piszqcemu obraz pola walki. Historia sztuki wojennej pelna jest przy-
kladw, gdzie przyczynq klski bylo zbyt sztywne trzymanie si regul, ktre
pozwolily wszak wygrac wojn, ale za lat kilkanascie okazaly si calkowicie
bezuzyteczne w starciu z przeciwnikiem potrafiqcym nie tylko wyciqgac wnio-
ski z przeszlosci, ale i szukac nowych rozwiqzan, w nowych uwarunkowa-
niach. Taki czysto historyczny charakter majq wlasnie zasady sztuki wojennej.
Nie nalezy ich traktowac jako niezmienne, albowiem i wojna sama w sobie nie
jest zjawiskiem stalym.
Tematem moich rozwazan jest przede wszystkim chronologiczne przed-
stawienie (oczywiscie w sposb wybirczy) ksztaltowania si zasad sztuki wo-
jennej na przestrzeni dziejw (jakiez to byly zasady i jak je formulowano?).
Swiadomie odszedlem od analizy literatury tematu, wychodzqc z zalozenia, ze
jest ich na tyle duzo i kolejna niewiele moze wniesc do tresci rozwazan. Ogra-
nicz si jedynie do umieszczenia bibliografii selektywnej tematu na koncu ar-
tykulu.
5
Postaram si przedstawic ewolucj zasad sztuki wojennej od czasw
najdawniejszych do wsplczesnosci. Pozwolilem sobie przyblizyc najwazniej-
sze prace traktujqce o sztuce wojennej, nie zawsze ujmujqce zagadnienia za-
sad sztuki wojennej bezposrednio, ale w ich tresci mozemy si wielu zasad
dopatrzyc. Przyblizylem zasady, ktre mozna dostrzec w dowodzeniu Alek-
sandra Macedonskiego, Hannibala i Juliusza Cezara, z drugiej zas strony
mozna je znalezc rwniez w traktatach pisanych przez Wu -Tzu, Ksenofonta,
Onosandra, Wegecjusza, Polibiusza czy Juliusza Frontiniusa. W sposb skr-
towy ukazalem rozwj zasad wojennych w Sredniowieczu, bo tez i w tym
okresie mozemy mwic bardziej o zastoju niz o rozwoju sztuki wojennej. Nie
znaczy to jednak, ze w dowodzeniu Wilhelma Zdobywcy czy kampaniach
Czyngis-chana nie mozna si ich dopatrzyc. Wrcz przeciwnie. Zastj w sztu-
ce wojennej odbil si rwniez na jej teoretycznych podstawach, zas traktaty,
ktre powstawaly byly bardziej wyciqgami z dziel Wegecjusza czy Frontiniusa,
niz odniesieniem si do doswiadczen wsplczesnych autorom. Rozpatrujqc
rozwj zasad sztuki wojennej w kolejnych wiekach nie sposb pominqc prac
Machiavellego, Raimonda de Montecuccoli, Blowa czy Lloyda, zas nazwiska
takich dowdcw, jak Maurycy Oranski, Gustaw II Adolf, Fryderyk Wielki, Mau-
rycy Saski czy Aleksander Suworow na trwale weszly do historii sztuki wojen-
nej. Epoka napoleonska to przede wszystkim sztuka dowodzenia Napoleona
Bonaparte, gdzie wielu teoretykw dopatrzylo si w jego kunszcie wojennym
nawet ponad 100 zasad. To rwniez czas wielkich teoretycznych rozpraw
(Jominiego i Clausewitza) pisanych na podstawie doswiadczen napoleonskich
kampanii, operacji i bitew. Schylek wieku XIX (oraz przelom XIX/XX) to czas
szukania nowych rozwiqzan w sztuce wojennej. Prace Moltkego (Starszego)
czy Schlieffena nadajq dzialaniom wojennym wymiar bardziej blyskawiczny.
Pojawialy si mniej lub bardziej rzeczywiste wizje przyszlej wojny (Bloch,
Foch). Pierwsza wojna swiatowa jednak w sposb wyrazny wykazala, ze woj-
ny pomidzy koalicjami silnych panstw muszq byc dlugotrwale i niemozliwe
stalo si zwycistwo w wyniku jednego (nawet bardzo blyskawicznego) ude-
rzenia czy jednej bitwy generalnej. W okresie midzywojennym wsrd teorety-
6
kw wojskowych dominowaly tendencje szukania rozwiqzan pozwalajqcych na
przelamanie pozycyjnych form wojny. Najwikszq popularnosc zdobyly teorie
wojny blyskawicznej i pancernej (Guderian, Fuller, Liddel Hart), powietrznej
(Douhet) i totalnej (Ludendorff). I bez wqtpienia drugq wojn swiatowq moze-
my nazwac wojnq zmechanizowanq. Jej ogromny zasig przestrzenny, szyb-
kosc dzialan, rozmach operacji prowadzonych w rznych warunkach klima-
tycznych, porach dnia i roku, wywarly znaczqcy wplyw na sztuk wojennq.
Rozwazania zamknqlem cezurq roku 1945 uczynilem to swiadomie,
bowiem prace pisane po II wojnie swiatowej nie wnoszq w tej kwestii nic no-
wego. To przede wszystkim, mniej lub bardziej trafne, autorskie zestawienia
dotychczasowych zasad. Na koniec odnioslem si jednak do wsplczesnego
nam wymiaru zasad sztuki wojennej. Z tym, ze owq wsplczesnosc zawzi-
lem swiadomie do wojny w Zatoce Perskiej, bowiem wojna ta w sposb wy-
razny zmienila poglqdy teoretykw na wiele kwestii. Potwierdzila, ze rozumie-
nie istoty zasad sztuki wojennej pozwala tez odniesc zwycistwo w wojnie jak
najbardziej technologicznej.
Jeden z teoretykw (Sawkin) pewne zasady sztuki wojennej (koncentra-
cja sil i srodkw do wykonania uderzenia na decydujqcym kierunku, zasko-
czenie czy wspldzialanie) dostrzegal juz u zarania dziejw. Analiza bitew w
Staro*ytnoci pozwala nam potwierdzic znaczqcy ich rozwj, zarwno w wy-
miarze praktycznym (zastosowanie w walce), jak i czysto teoretycznym (trakta-
ty o sztuce wojennej). Nie podlega dyskusji, ze klasyczne wzory starozytnej
wojskowosci uksztaltowaly si dopiero na gruncie greckim i rzymskim. Wiele z
zasad w tym wlasnie okresie zauwazono, a niektre z nich przetrwaly w swej
zasadniczej formie do czasw nam wsplczesnych. Niewqtpliwie takq zasadq
pozostanie ekonomia sil. To wlasnie bitw pod Leuktrami (371 p.n.e.) uznajq
historycy sztuki wojennej jako pierwszq, w ktrej zwyciski wdz (Epaminon-
das) swiadomie zastosowal t zasad, uzyskujqc przewag wzgldnq na wy-
branym kierunku. Nierwnomierne rozmieszczenie wojsk wzdluz frontu (tzw.
"szyk skosny") pozwolily mu skupic w odpowiednim miejscu i czasie, odpo-
wiednie sily potrzebne do uzyskania zwycistwa. W stoczonej o wiek wcze-
7
sniej bitwie pod Maratonem (490 p.n.e.) mozemy dostrzec w dzialaniach grec-
kich takie zasady, jak: swoboda dzialania, manewr i zaskoczenie. Bez wqtpie-
nia, istotny wklad w rozwj i ksztaltowanie si zasad sztuki wojennej wnisl
Aleksander Macedoski (356-323 p.n.e.). O jego kunszcie i umiejtnosciach
dowdczych w sposb wymowny swiadczyc moze fakt, ze podczas jedenasto-
letniej wojny (334-323 p.n.e.), toczonej nieustannie z przewazajqcymi liczebnie
silami przeciwnika nie przegral zadnej bitwy. Niewqtpliwie mozna go uznac za
jednego z pierwszych strategw wojennych w pelnym tego slowa znaczeniu.
Dotqd o zwycistwie decydowala przede wszystkim przewaga liczebna i lep-
sze uzbrojenie jednej ze stron. Aleksander wprowadzil na szerokq skal ma-
newr okrqzajqcy oraz koordynacj dzialan piechoty i jazdy. Slusznie zauwazyl
M. Lee Lanning, ze przed kampaniami Aleksandra Wielkiego wojna przypomi-
nala bardziej ulicznq bjk, zas po jego wyprawach - wielki, aczkolwiek wy-
stawiany bez wczesniejszych prb, spektakl teatralny. W jego sztuce dowo-
dzenia mozemy dopatrzyc si midzy innymi takich zasad, jak: wspldzialanie,
jednosc dowodzenia, swoboda dzialania, celowosc, ekonomia sil, manewro-
wosc czy zaskoczenie. Uwaza si go rwniez za jednego z twrcw zasady
wspldzialania rznych rodzajw wojsk i elementw ugrupowania bojowego.
Armia Aleksandra Macedonskiego byla doskonale zorganizowanym i sprawnie
dzialajqcym mechanizmem, swietnie dowodzonym przez niego osobiscie i
podleglych mu dowdcw. Nie znaczy to wcale, ze juz wwczas mamy do
czynienia ze sztabem w dzisiejszym tego slowa znaczeniu, majqcym mniej lub
bardziej uksztaltowanq struktur organizacyjnq (dla szefa sztabu, w sensie
dynamicznej indywidualnoci - jak zauwazyl E. Razin - nie bylo tu miejsca).
Zasadniczym wyznacznikiem wszelkich dzialan wojennych macedonskich sil
zbrojnych byly cele wojny. To z nich wynikaly cele czqstkowe, do osiqgnicia
w poszczeglnych kampaniach i bitwach i wreszcie wynikajqce z nich zadania
dla wojsk. Kolejnym z listy wielkich wodzw starozytnosci byl niewqtpliwie
Hannibal (247-183 p.n.e.). Wnisl na tyle znaczqcy wklad do rozwoju sztuki
wojennej, ze Polibiusz analizujqc bitw pod Kannami (216 p.n.e.), dostrzegal
oryginalnosc i skutecznosc manewru zastosowanego przez Hannibala, pole-
8
gajqcego na dwuskrzydlowym okrqzeniu przeciwnika. Bitwa ta udowodnila nie
tylko wyzszosc zastosowanej przez Hannibala taktyki, ale i wzrastajqcq rol
jazdy, nie tylko dorwnujqcej, ale i przewyzszajqcej znaczenie piechoty. Bitwa
pod Kannami to przyklad okrqzenia mniejszymi silami o wiele wikszych sil
przeciwnika i calkowitego ich zniszczenia. Jest to w historii sztuki wojennej
zjawisko tak wyjqtkowe, ze nawet samemu Hannibalowi nie udalo si go po-
wtrzyc. Polibiusz uchwycil wiele prawidlowosci i zasad charakterystycznych
dla sztuki wojennej Hannibala. Podziwial jego talent w przygotowaniu taktyki
walki optymalnej do zaistnialych okolicznosci. Dostrzegal jej elastycznosc,
uznajqc Hannibala nie tylko za wybitnego stratega, ale i mistrza w zastosowa-
niu wojennych forteli. D. Strasburger wyrznil w jego dowodzeniu takie zasady
sztuki wojennej, jak: celowosc, swoboda dzialania, manewr, zaskoczenie,
ekonomia sil, wspldzialanie i jednosc dowodzenia. O ile Hannibal w mi-
strzowski sposb potrafil realizowac manewr w skali taktycznej, to Gajusz Ju-
liusz Cezar (100-44 p.n.e.) potrafil umiejtnie poslugiwac si tq zasadq w
wymiarze strategicznym. Najcenniejszym jego wkladem w rozwj mysli woj-
skowej bylo teoretyczne i praktyczne opracowanie sposobw umozliwiajqcych
prowadzenie wojen blyskawicznych. Szybkosciq dzialan rwnowazyl przewa-
g liczebnq przeciwnika. Zaczepny i zdecydowany charakter dzialan lqczyl z
ich prostotq. Podlegli mu dowdcy powinni wybierac mozliwie prosty wariant
dzialania, latwo przyswajalny przez podleglych zolnierzy. Wysokie tempo dzia-
lan mozemy dostrzec zarwno podczas wyprawy Cezara do Hiszpanii i Galii
(58-52 p.n.e.), jak i podczas wojny domowej (49-45 p.n.e.). Przelomowa w
wojnie domowej bitwa pod Farsalos (48 p.n.e.) pozostaje przykladem wyso-
kiego kunsztu dowdczego Cezara, gdzie odpowiednie rozpoznanie i manewr
wstpny, zmusily przeciwnika do rozegrania bitwy w niedogodnych dla niego
warunkach. O roli jakq Cezar przypisywal samemu zaskoczeniu w skali strate-
gicznej, swiadczyc mogq slowa wypowiedziane przed wyruszeniem do Grecji
(podczas wojny domowej), gdzie mial si zmierzyc z armiq Pompejusza: - "Ani
burzliwy czas zimowy, ani powolnoc innych, ani brak odpowiedniego uzbroje-
nia nie zatrzyma mnie w d*eniu do celu. Uwa*am, *e rzecz przede wszyst-
9
kim dla mnie korzystn jest szybkoc dzialania... Ruszajmy, pki Pompejusz
*ywi mniemanie, *e i ja spoczywam na le*ach zimowych albo zajty jestem
jako konsul urzdzaniem uroczystych pochodw i skladaniem ofiar. Stwier-
dzam, co dobrze zreszt wiecie, *e zaskoczenie jest w wojnach niezmiernie
skutecznym rodkiem dzialania". Cezar znany jest przede wszystkim jako wy-
bitny wdz i praktyk wojskowy, ale posiada rwniez w swym dorobku znaczq-
ce rozprawy teoretyczne. W swych pracach: Commentarii de bello Gallico
(Wojna galijska) i Commentarii del bello civili (Wojna domowa) uzasadnial ko-
niecznosc wprowadzania zmian zarwno w strategii, jak i taktyce. Najbardziej
nowatorskie wlasne poglqdy dosyc czsto sprawdzal w bezposrednich dziala-
niach, chociazby: konsekwentne wprowadzanie w zycie strategii zniszczenia,
umiejtnosci lqczenia dzialan zaczepnych i obronnych oraz tworzenia baz za-
opatrzeniowych, sluzqcych za podstaw przyszlych dzialan wojennych. Anali-
zujqc opisane i stosowane przez Cezara zasady sztuki wojennej, pomimo
pewnej stronniczosci opisu (jak zauwazyl L. Wyszczelski), dostrzec mozna, iz
uzyskiwal on wielokrotne sukcesy majqc o wiele mniej liczne wojsko od prze-
ciwnikw. Ale o sukcesie decydowal nie tylko jego talent dowdczy. Byl bez
wqtpienia wybitnym wodzem, a do tego posiadal bogatq wiedz teoretycznq.
Nie to jednak bylo podstawowym wyznacznikiem osiqganych sukcesw. Byla
nim wyzszosc rzymskiej sztuki wojennej nad przeciwnikiem, z ktrym prowa-
dzil wojny, ta zas byla pochodnq wyszkolenia i doswiadczenia dowdcw i
zolnierzy wchodzqcych w sklad jego wojsk. Marsze, obozy, forsowania rzek,
bitwy, oblzenia i to silami kilku lub kilkunastu legionw jednoczesnie, stwarza-
ly naturalnq potrzeb posiadania wielu doskonalych fachowcw, mogqcych
przejqc na siebie cizar czsci zagadnien zwiqzanych z dowodzeniem, czyli
odpowiedniego sztabu, ktry by zapewnil realizacj zamiarw wodza, prze-
prowadzil niezbdne kalkulacje, rozpoznanie sil przeciwnika, przegrupowanie,
ubezpieczenie dzialan czy zaopatrywanie armii.
Starozytnosc to nie tylko spektakularne zwycistwa, ktre do dzisiaj mogq
sluzyc za przyklady w nauczaniu dowdczego kunsztu kolejnych pokolen, ale i
10
wysoki poziom prac teoretycznych, gdzie mozemy znalezc wiele zagadnien
dotyczqcych regul prowadzenia walki. Jednym z pierwszych greckich teorety-
kw wojskowych, ktry dokonal prby wylozenia podstawowych zagadnien z
dziedziny wojskowosci swoich czasw, byl Ksenofont (430-355 p.n.e.). W
swoim glwnym dziele "Anabazis" ocenil dorobek greckiej sztuki wojennej, za-
pisujqc histori wyprawy Cyrusa Mlodszego (401 p.n.e.), ktrej sam byl
uczestnikiem (a podczas odwrotu jednym z glwnych strategw). Staral si
wyciqgnqc wnioski dotyczqce prawidlowosci wystpujqcych w greckiej sztuce
wojennej. Sam Ksenofont byl zwolennikiem aktywnej formy dzialan. Prefero-
wal natarcie i to natarcie zdecydowane ("osobicie wolalbym ic do ataku z
polow ludzi, ni* z dwukrotn ich liczb ustpowac z pola"). Duzq uwag
przywiqzywal do czynnika zaskoczenia w walce i to zaskoczenia zarwno w
skali strategicznej, jak i taktycznej. Za niezwykle istotnq kwesti uznawal wy-
br momentu uderzenia. Uwazal, ze wobec wojsk przeciwnika nalezy stoso-
wac rznorodne fortele, zasadzki i dzialania pozorujqce. Podkreslal, ze nalezy
dqzyc zwlaszcza do tego, aby nie tylko stosowac znane fortele, ale starac si
wymyslac coraz to nowsze (nieszablonowosc dzialan), bo tylko takie majq
szans powodzenia. Dqzenie do nie rozdrabniania (ekonomia sil) traktowal
jako jednq z regul walki. Opowiadal si natomiast za wydzielaniem odwodu,
ktry mial sluzyc zapobiezeniu niespodziewanym sytuacjom na polu bitwy.
Eksponowal wspldzialanie, ekonomi sil, manewr (w tym zwlaszcza oskrzy-
dlenie). Ksenofont byl jednoczesnie pierwszym teoretykiem wojskowym, ktry,
starajqc si przystosowac prawidlowosci taktyki do zmiennych okolicznosci
pola bitwy, zmierzal do ich skodyfikowania. Byl tez autorem jednego z praw
wojny, ktre do dzisiaj nie stracilo na swej aktualnosci - "Jeli jestecie slabi,
bd(cie by zwyci*yc, doc zrczni i stacie si silniejsi w punkcie, gdzie nie-
przyjaciel uwa*a si za najsilniejszego. Duzq wag przywiqzywal do roli wo-
dza, ktry powinien byc pomyslowy, aktywny, wytrwaly, przebiegly, czujny,
podstpny i ostrozny jednoczesnie. Inny z Grekw - Onosander (I w. n.e.),
piszqc o obowiqzkach wodza (Strategikon), uwzgldnial takie zasady, jak:
wspldzialanie, swoboda dzialan, zdolnosc bojowa czy zabezpieczenie dzia-
11
lan. Za niezwykle istotne do uzyskania zwycistwa nad przeciwnikiem uznawal
wysokiego ducha moralnego wojsk. Jego zdaniem wojn nalezalo zaczynac
majqc slusznq przyczyn, ktra przekona zolnierzy o jej sprawiedliwym cha-
rakterze. I wreszcie - Polibiusz (II w. n.e.), bdqc z pochodzenia Grekiem, za-
poczqtkowal rozwj rzymskiej mysli wojskowej. Piszqc o Taktyce i Wojnie nu-
matyskiej, nie tylko opisywal wojny i bitwy, ale przede wszystkim wnikliwie
badal przyczyny zwycistw i klsk, zalety i wady ugrupowan bojowych czy
sposoby dzialan taktycznych. Podobnie jak Ksenofont duzq wag przywiqzy-
wal do roli wodza. To od jego wiedzy i talentu uzaleznial los bitwy, zas od za-
chowania si wodza w bitwie uzaleznial stan moralno - bojowy podleglych zol-
nierzy, przywiqzujqc, podobnie jak wielu teoretykw tamtego okresu, duzq wa-
g do czynnika moralnego. Dorobek teoretyczny Rzymian w dziedzinie sztuki
wojennej to nie tylko prace Juliusza Cezara. Sprawom zaskoczenia i sposo-
bom stosowania forteli na polu walki wiele uwagi poswicil rzymski wdz i pi-
sarz wojskowy, Juliusz Frontinius (30 -104). W traktacie Strategemata libri
III, w dzialaniach wojennych zalecal stosowanie rznych rodzajw podstpw,
ktre mialy byc traktowane jako reguly, a od ich przestrzegania zalezec mial
sukces w walce. Przygotowanie walki w taki sposb, aby uzyskac przed bitwq
dogodne dla siebie polozenie, dostosowanie rodzajw dzialan do polozenia,
urzqdzanie zasadzek, systematyczne uzupelnienie zaopatrzenia, dqzenie do
rozpraszania sil przeciwnika. Rozwazajqc problemy taktyczne uwazal, ze suk-
ces w bitwie zalezy przede wszystkim od wlasciwego wyboru miejsca i czasu
jej przeprowadzenia. Inny z Rzymian - Wegecjusz (IV w. n.e.) w rozprawie
(Krtkie studium o wojskowoci) zawarl wlasciwie kompendium wiedzy woj-
skowej starozytnych Rzymian. Wedlug niego decydujqce znaczenie majq tylko
aktywne dzialania, czyli walka - albowiem zwycistwo osiqga si za pomocq
walki i tylko walka moze ostatecznie zalamac wol oporu przeciwnika. Wiele
miejsca poswicil tez kwestiom uchwycenia inicjatywy, zaskoczenia, ekonomii
sil (zwracajqc uwag na istotnq rol odwodw) czy dynamice dzialan bojo-
wych. Przejcie inicjatywy w walce powinno pozwolic narzucic przeciwnikowi
wlasnq wol, a tym samym uzyskanie dla wlasnych wojsk swobody dzialania.
12
Nie sposb, analizujqc dorobek teoretyczny starozytnej mysli wojskowej,
nie uwzgldnic dorobku mysli starochinskiej, ktrej podstaw stanowi tzw.
Siedmioksig, czyli siedem traktatw o sztuce wojennej. Napisany przez teore-
tykw wojskowych od VIII do VI w. p.n.e. Najwikszy rozglos zyskaly dwa trak-
taty: Sztuka wojny (Sun-Tzu) i Ksigi wojny (Wu-Tsu). Poglqdy obu w znacz-
nej mierze si pokrywaly, stqd przybliz ich mysli analizujqc traktat Sun-Tzu.
Jego dorobek byl najbardziej znaczqcy i najoryginalniejszy. Opracowane przez
niego zasady wojny, chociaz oceniane z dzisiejszej perspektywy, mogq razic
archaicznosciq, jednak jak na wczesnq epok mialy doniosle znaczenie.
Wskazywaly na pewne prawidlowosci wystpujqce podczas prowadzenia dzia-
lan wojennych, gdzie stosowanie uniwersalnych zasad mialo wielkie znaczenie
praktyczne. Sprowadzajqc zagadnienie wojny do piciu czynnikw (czynnik
moralny, pogoda, teren, dowodzenie i taktyka) analizowal kazdy z nich jako
niezwykle istotny do uzyskania zwycistwa. Pod pojciem czynnika dowodze-
nia rozumial kwalifikacje dowdcw, ich mqdrosc, szczerosc, humanitaryzm,
odwag i surowosc. Przez taktyk rozumial organizacj, kontrol, powierzenie
odpowiednich funkcji oficerom, sprawnosc przemarszu i dobrq aprowizacj
armii. Przyjmujqc je jako zasady prowadzenia wojny, mozemy przyjqc, ze do
osiqgnicia zwycistwa potrzebne sq: jednosc moralna wodza i zolnierzy,
zdolnosci wodza, umiejtne wykorzystanie czasu i przestrzeni i wreszcie do-
brze wyszkolone i moralnie zwarte wojsko. Za glwny cel walki uwazal dqze-
nie do zdobycia przewagi nad przeciwnikiem. Sztuka wojny sama w sobie to
swoisty wyklad o zasadach i sposobach postpowania na polu walki. Zasady
te nic nie stracily ze swojej aktualnosci. Zaskoczenie i dzisiaj jest jednym z
istotnych czynnikw zwycistwa, zas elastycznosc dowodzenia, obok opera-
tywnosci, stanowczosci, ciqglosci i skrytosci dzialan, jest jednq z wazniejszych
zasad dowodzenia na wsplczesnym polu walki.
redniowiecze nie sprzyjalo rozwojowi nauki w ogle, w tym i rozwojowi
mysli wojskowej. Wojny prowadzone w tym okresie nie odegraly rwniez istot-
nej roli w rozwoju strategii i taktyki. To glwnie (jak pisze M. Howard - Wojna w
dziejach Europy) wojny rycerzy, gdzie cizkozbrojny kawalerzysta bil si cz-
13
sto w pojedynk. Stqd i bardziej odpowiadaly im turnieje rycerskie, gdzie szyb-
ciej mozna bylo zyskac slaw niz na wojnie. Sama bitwa rozpoczynala si
zwykle szeregiem pojedynkw rycerzy, zas po wejsciu do walki ich pocztw
dochodzilo do niezbyt uporzqdkowanego, wrcz chaotycznego starcia, zwykle
czolowego, stqd dowodzenie w takiej bitwie bylo niezwykle trudne, z powodu
nadmiernie wybujalego indywidualizmu z jednej strony, z drugiej zas niedosta-
tecznego (jak podkresla D. Strasburger) rozczlonkowania samego szyku. W
takich wic warunkach praktyczna realizacja zasad sztuki wojennej byla
znacznie ograniczona. Trwalo to zjawisko az do czasu (XV w.), kiedy to rycerz
w pelnej zbroi z ekwipunkiem i osobami towarzyszqcymi okazal si rwnie
niesprawny w polu, jak i kosztowny. Zbroje staly si przesadnie ozdobne, a
turnieje coraz kosztowniejsze, zas sami rycerze bardziej koncentrowali si na
kwestii wlasnego prestizu, anizeli funkcji wojskowej. Bitwa pod Bouvines
(1214) stanowi idealny przyklad "sztuki wojennej" tego okresu, uwydatniajqc
najgorsze (ale i najbardziej typowe) cechy taktyki rycerskiej. Od poczqtku
przybrala form starcia czolowego.
Mimo, ze byl to okres pewnego zastoju w sztuce wojennej, mozna zna-
lezc kilka wyjqtkw. Na uwag zaslugujq dzialania prowadzone przez Wilhel-
ma Zdobywc (1028-1087), ktry pokonujqc Anglosasw pod Hastings (1066),
uzyskal zaskoczenie (przeprowadzajqc dwukrotnie manewr pozorowanego
odwrotu), zas oskrzydlajqc przeciwnika, uzyskal przewag wzgldnq na skrzy-
dlach. Na uwag zasluguje rwniez jedna z najwikszych bitew Sredniowiecza
- pod Grunwaldem (1410). Przebieg bitwy jest na tyle znany, ze pozwol si
odniesc do jej oceny z pozycji historyka sztuki wojennej. Mimo, ze sama bitwa
niewiele si rznila w samej formie od innych (bezposrednie starcie jazdy), to
jednak w dowodzeniu Jagielly daje si zauwazyc dqzenie do uzyskania i
utrzymania swobody dzialania (ciqgle rozpoznanie i zabezpieczenie dzialan).
Osobiscie podejmowal wszystkie decyzje, majqc na uwadze wspldzialanie
wszystkich sil. Zachowany do decydujqcego starcia odwd swiadczy o odpo-
wiednio utrzymanej ekonomii sil. Zaskoczenie udalo si osiqgnqc poprzez
czste zmiany kierunku marszu czy prowadzonym na szerokq skal dziala-
14
niom pozoracyjnym. Cel czysto taktyczny (zwycistwo w bitwie) bitwy zostal
osiqgnity, nie udalo si jednak uczynic tego w wymiarze strategicznym (nie
zdobyto Malborka), nie odbiegajqc tym w zaden sposb od powszechnego na
zachodzie Europy "zalegania pola walki" po odniesieniu zwycistwa.
W czasie, kiedy sztuka wojenna w Europie ugrzzla w skostnialej takty-
ce rycerskiej, w Azji wyrsl wdz zaliczany w poczet najwikszych w historii
sztuki wojennej. Czyngis - chan (1167-1227) stworzyl mongolskie imperium,
podbil znacznq czsc znanego wwczas swiata i bez wqtpienia zasluzyl na
slaw jednego z najwikszych wodzw w dziejach ludzkosci. Analizujqc jednq
z wielu jego kampanii - przeciwko panstwu Chorezmu (1218-1223), nalezy
przyznac, ze plan kampanii opracowany byl szczeglowo, z wyraznie sprecy-
zowanymi celami strategicznymi, ktrych osiqgnicie wymagalo przygotowania
i przeprowadzenia wielu operacji. Prowadzone wczesniej dzialania oslonowe
gwarantowaly uzyskanie w decydujqcym starciu swobody dzialania, zas za-
planowane leze zimowe i letnie pozwalaly przywracac nadwerzonq spraw-
nosc bojowq, co przyczynialo si bezposrednio do wzrostu mozliwosci manew-
rowych. Przegrupowywal swe wojska oddzielnymi kolumnami, po czym w
miejscu planowanej koncentracji z zaskoczenia uderzal na oddzialy przeciwni-
ka. Zrcznie stosowal tez zmasowanie sil na wybranych kierunkach. Wsz-
dzie, gdzie sytuacja tego wymagala, nastpowalo blyskawiczne skupienie sil
do wykonania w okreslonej sytuacji zadania glwnego, uzyskujqc w ten spo-
sb przewag lokalnq nad przeciwnikiem. Slusznie zauwazyl D. Strasburger,
ze kampania chorezmijska Czyngis - chana na blisko 600 lat przed Napole-
onem, rozwiqzala niezwykle skomplikowany proces dowodzenia na teatrze
dzialan wojennych kilkoma armiami, zarwno w skali strategicznej, jak i tak-
tycznej. Celowi walki zbrojnej podporzqdkowal realizacj pozostalych zasad
sztuki wojennej (zaskoczenie, swoboda dzialania, manewr, zmasowanie i eko-
nomia sil. Dajqc podleglym dowdcom armii oglne wytyczne, zqdal bez-
wzgldnego wykonania zadania, co umozliwialo jednosc dowodzenia.
Zastj w sztuce wojennej odbil si rwniez na jej teoretycznych podsta-
wach. W sytuacji kiedy zabraklo czynnika materialnego mogqcego wyzwolic
15
teoretycznq inwencj i kiedy w technice wojskowej zabraklo rewolucyjnych
zmian (mogqcych zrewolucjonizowac sztuk wojennq), nie powstawaly traktaty
tej miary, co pisane w okresie starozytnosci. Jedynym dzielem, stanowiqcym
wazne zrdlo poznania wojskowosci jest Strategicon (przypisywany dlugo bi-
zantyjskiemu cesarzowi Maurycjuszowi (VI w.) nieznanego autora. W trakta-
cie mozna znalezc informacje o metodach osiqgania zaskoczenia, sposobach
przechwytywania inicjatywy. Naswietla zagadnienia aktywnosci, manewru
wojsk w okresie przygotowania do walki, w jej toku i w trakcie poscigu, rozwa-
za tez kwestie organizacji wspldzialania elementw ugrupowania bojowego.
Prace Rabanusa Maurusa, Egidiusa Romanusa czy Jana de Lignano, pi-
sane czsto na teologicznym podlozu w znacznej mierze sq tez wyciqgami z
dziel Wegecjusza czy Frontiniusa. Wprawdzie starali si pomijac te mysli i
spostrzezenia (jak podkresla L. Wyszczelski), ktre byly wyraznie przestarzale
i nie zostaly zweryfikowane przez histori, ale nie zawsze trafnie i umiejtnie.
U schylku Sredniowiecza pisal swj traktat (Dialogi o sztuce wojennej) Nicco-
lo Machiavelli (1469-1527), pisarz wojskowy, polityk i historyk. Traktat kon-
czyl si zestawem oglnych regul sztuki wojennej. Bezposrednim celem walki
zbrojnej mialo byc zdecydowane pobicie przeciwnika w generalnej bitwie, zas
istot dzialan wojennych widzial w marszach, obozowaniu i biciu wroga oraz
poscigu az do calkowitego jego rozgromienia. Dqzenie do rozproszenia sil
przeciwnika uznal za najwazniejsze zadanie wodza.
Rozpoczty pod koniec XIV w. rozwj gospodarczy a zwlaszcza odro-
dzenie i sukcesy piechoty na polu walki wytrqcil z rqk rycerstwa monopol na
tworzenie sily zbrojnej. Rola piechoty wzrastala w miar rozwoju broni palnej.
Masowo organizowano oddzialy zacizne. Sluzyly dobrze tak dlugo, jak dlugo
byly regularnie oplacane. W epoce wojsk zaciznych uksztaltowala si rw-
niez nowoczesna struktura organizacyjna, ktra z pewnymi zmianami prze-
trwala do XX wieku. Przyjql si podzial na kompanie, bataliony, pulki, brygady,
dywizje i armie. Dzieje nowozytne charakteryzujq wic rozwj wojsk zaciz-
nych, szybki wzrost liczebny piechoty i coraz wiksze znaczenie broni palnej,
16
co wymuszalo rozczlonkowanie szykw i nadanie im wikszej zdolnosci ma-
newrowej. To okres znacznego rozwoju sztuki wojennej w Europie. Nazwiska
takich wodzw, jak: Maurycy Oraski (1567-1625) czy Gustaw II Adolf
(1594-1632) znane sq kazdemu kto interesuje si problemami sztuki wojennej.
Nie sposb wyliczac tez wszystkich bitew tamtego okresu. Daje si zauwazyc
wyrazny powrt do przestrzegania okreslonych regul walki zbrojnej, wypraco-
wanych nawet kilkanascie wiekw wczesniej. Z jednej strony zmiany te spo-
wodowaly rozwj organizacji i pojawienie si wielu nowych rozwiqzan w sztuce
wojennej, z drugiej zas strony uregulowania te przybraly pewne sztywne,
schematyczne formy, co zwykle ulatwialo przeciwnikowi wnioski co do sposo-
bu rozegrania bitwy. Swiadczq o tym slowa marszalka Maurycego Saskiego
(1696-1750), ktry piszqc o dowodzeniu Gustawa Adolfa uznal, ze wprowadzil
on wprawdzie wiele nowych i ciekawych rozwiqzan w sztuce wojennej, ale
szybko (stosujqc powszechnie) przeksztalcono je w szablon. Tymczasem w
Rzeczypospolitej taktyka pozostawala ciqgle zywa, rznorodna, dostosowana
do zmieniajqcych si warunkw pola walki. Bylo to mozliwe dziki umiejtne-
mu wykorzystywaniu zarwno dorobku teoretycznej mysli wojskowej, jak i po-
zytywnych doswiadczen innych wojsk. Przelom XVI i XVII wieku (oraz caly
wlasciwie wiek XVII - nie bez przyczyny nazywany "zlotym wiekiem" hetmanw
polskich) polska sztuka wojenna (z malymi wyjqtkami) swicila triumfy mimo
wielu niesprzyjajqcych okolicznosci (zwlaszcza problemy wewntrzne, wynika-
jqce z niechci znacznej czsci magnaterii do wszelkich reform). Nie ulega
wqtpliwosci, ze byl to okres w ktrym wyroslo wielu wybitnych wodzw (Stefan
Batory, Jan Tarnowski, Jan Karol Chodkiewicz, Stanislaw Koniecpolski, Stani-
slaw Zlkiewski, Stefan Czarniecki, Jan Sobieski, Jan Zamojski). Dowodzqc
nielicznymi czsto wojskami, odniesli szereg wspanialych zwycistw nad
(zwykle) przewazajqcymi liczebnie silami przeciwnika. Nie ulega wqtpliwosci,
ze kazdego z nich cechowala duza elastycznosc w dowodzeniu, oparta na
gruntownej znajomosci rzemiosla wojennego. Analiza poszczeglnych kam-
panii czy bitew pozwala nam na pewne uoglnienia, z ktrych wynika, ze sta-
wiali sobie zwykle dosyc wyrazne cele strategiczne i wynikajqce z nich zada-
17
nia taktyczne, zmierzajqce zdecydowanie do zniszczenia sil przeciwnika. Nie-
ustanne dqzenie do zapewnienia sobie (i zachowania w bitwie) swobody dzia-
lania, ubezpieczenie, zmasowanie wysilku na wybranym kierunku, majqce na
celu uzyskanie przewagi, swiadczylo o rzetelnie uwzgldnianej i analizowanej
ekonomii sil. Na uwag zasluguje rwniez widoczna w kazdym dzialaniu zasa-
da wspldzialania, bez ktrej trudno sobie wyobrazic jednosc dowodzenia tak
wielkq ilosciq rznorodnych oddzialw. I wreszcie manewr, jakze charaktery-
styczny dla wczesnej sztuki wojennej, gdzie rozlegle przestrzenie, szczuplosc
sil i przewaga przeciwnika zmuszala do unikania bitwy w otwartym polu i szu-
kania rozwiqzania w odpowiednio przygotowanym manewrze, czsto majqcym
na celu zaskoczenie przeciwnika.
To rwniez czas pierwszych polskich traktatw czysto wojskowych, wyni-
kajqcych z potrzeb obronnosci kraju i doswiadczen praktycznych. Za pierw-
szego polskiego teoretyka wojskowego, zajmujqcego si wylqcznie proble-
mami wojskowymi, uwazany jest Stanisaw aski (1500-1550). W pracy
"Spraw i postpkw rycerskich i przewagi opisanie krtkie z naukami w tej za-
cnej zabawie potrzebnymi" docenial rol sprytu, forteli, przebieglosci i do-
swiadczenia wodza, to bowiem bardziej przyczynialo si do odniesienia zwy-
cistwa, anizeli wielkosc wojska. Jan Tarnowski (1488-1561), w traktacie
"Consilium rationis bellicae" zalecal tworzenie sztabw, majqcych istotny
wplyw na utrzymanie jednosci dowodzenia. Stanisaw Sarnicki (1532-1597)
w "Ksigach hetmaskich" postulowal przygotowanie wojska juz w czasie po-
koju do oczekujqcych je podczas wojny zadan. Jego zdaniem, hetman juz w
czasie pokoju powinien troszczyc si o nalezyty stan bojowy wojska, jego wy-
zywienie i umundurowanie, a zwlaszcza wyszkolenie, co mialo umozliwiac za-
chowanie przez wojska odpowiedniej gotowosci do dzialania.
W 1664r. na zachodzie Europy ukazaly si "Notatki Raimonda de Mon-
tecuccoli, czyli glwne prawidla nauki wojennej", gdzie austriacki general wy-
lozyl istotne reguly sztuki wojennej: nie rozpraszac sil, byc zawsze szybkim,
nieustpliwym i aktywnym, stosowac manewr na polu walki. Podkreslajqc nie-
zwyklq wag dzialan aktywnych, pisal: "...Kto myli, *e bez starcia z nieprzyja-
18
cielem na polu walki mo*e zdobywac jego miasta i prowincje, ten buduje w
powietrzu twierdze, a na chmurach urzdza fortyfikacje". W innym zas miejscu
przestrzegal, ze "... Kto chce zdobyc wiat bez walki, ten si karmi wiatrem i
za wiatrem goni". Uznajqc walk zbrojnq za decydujqcy czynnik zwycistwa,
okreslil rwniez trzy podstawowe warunki jego osiqgnicia: podstawy mate-
rialne, dyspozycja (czyli wlasciwe dowodzenie) oraz walecznosc i umiejtnosc
dzialania wojska.
Na poczqtku XVIII wieku, w okresie wojny plnocnej (1700-1721), kiedy
potrzeba posiadania licznych sil zbrojnych w wielu panstwach europejskich
znacznie wzrosla, a zasady kompletowania wojsk zaciznych okazaly si
przestarzale i niewystarczajqce, nastqpilo stopniowe przejscie do nowego sys-
temu tworzenia wojsk stalych. Wojska te zamiast na dotychczasowym syste-
mie werbunku ochotniczego (coraz czsciej zamienianego w przymusowy)
oparte zostaly na systemie obowiqzkowej sluzby wojskowej. Umozliwilo to sto-
sunkowo szybkie powikszanie liczby zolnierzy. Utworzenie armii stalych i ich
rozwj organizacyjny znalazlo wyraz w opracowywaniu nowych doktryn wo-
jennych, instrukcji i regulaminw. W polowie XVIII w. upowszechnil si system
przymusowej rekrutacji oraz zwiqzany z nim system wyszkolenia, a co za tym
idzie coraz powszechniejsza stawala si taktyka linearna, uwarunkowana wla-
snie zmianami charakteru wojsk i uzbrojenia. Taktyka ta stanowila postp w
sztuce wojennej, rozwijala zarwno pelnq sil ognia piechoty, jak i pelny impet
ataku jazdy, pozwalajqc walczyc maksymalnej liczbie zolnierzy jednoczesnie.
Jednak doskonalosc ta z drugiej strony krpowala wojsko. Kazdy szwadron,
batalion czy dzialo mialy swoje wyznaczone miejsce w szyku bojowym, ktre-
go nie wolno bylo naruszyc. Nawet marsz musial byc tak zorganizowany, aby
podczas rozwinicia frontu, kazdy oddzial znalazl si dokladnie na wyznaczo-
nym miejscu. Jedynie jakies zmiany (czasem w wyniku spznienia si z ma-
newrem czy niezbyt rzetelnego przestrzegania regulaminowych wskazwek)
mogly spowodowac zaskoczenie przeciwnika. Powszechnie obowiqzujqcym
kanonem byl bezkrwawy manewr lub opanowanie silnie ufortyfikowanych
19
twierdz. Wspomniany wczesniej Maurycy Saski pisal "... zrczny general mo*e
wojowac cale *ycie, nie staczajc bitwy". Cala trudnosc i jednoczesnie cala
sztuka wojenna polegala na szybkim zwijaniu i rozwijaniu wojsk do walki. Malo
zwrotny i sztywny szyk bojowy stwarzal koniecznosc doboru rwninnego tere-
nu, co oczywiscie ograniczalo wybr miejsca bitwy. Niektrzy dowdcy starali
si zapewnic sobie przewag na jednym ze skrzydel. Tak uczynil Fryderyk II
Wielki (1712-1786). Reprezentujqc niezwykle elastyczne podejscie do taktyki
linearnej, szukal rozwiqzan w formach manewru dawno juz zapomnianych
(szyk skosny Epaminondasa w bitwie pod Leuktrami). Klasycznym tego przy-
kladem jest bitwa pod Lutyniq (1757). Wykorzystujqc mgl i pagrkowate
uksztaltowanie terenu Fryderyk Wielki, majqc jedynie 35 000 wojska, nie ude-
rzyl wzdluz rozwinitego ugrupowania Austriakw (80 000), ale przesunql
glwne sily na lewe skrzydlo przeciwnika i uderzyl na nie w szyku skosnym,
uzyskujqc w ten sposb przewag w punkcie natarcia i zanim Austriacy doko-
nali przegrupowania oraz zmiany frontu, wojska pruskie rozbily polow ich sil.
Reszty zas dokonala panika, wywolana niespodziewanym atakiem pruskiej
jazdy na przegrupowujqce si sily. Niewiele w wczesnej sztuce wojennej
mozna jednak znalezc takich przykladw. Mala jeszcze donosnosc broni pal-
nej, skostniale formy walki, ograniczony zasig operacji uwarunkowany zaopa-
trywaniem armii zaciznych z magazynw, dyktowaly formul strategii zm-
czenia, kunsztownq wojn manewrowq, gdzie cala taktyka sprowadzala si do
formalnej i ogniowej musztry, wymagajqcej prawie tresury zolnierza, zas od
dowdcw kolumn prowadzqcych wojska wymagano jedynie odwagi, bez-
wzgldnosci wobec podwladnych oraz znajomosci komend i dokladnosci wy-
konywania rozkazw. Jesli sily obu stron byly zbyt zrwnowazone wwczas
nie dochodzilo ani do bitwy, ani do oblzenia i cala kampania obracala si wo-
kl utrzymania okreslonych stanowisk i magazynw.
W ciqgu XVIII w. pojawily si w Europie nowe zastpy teoretykw woj-
skowych. Powstawaly kolejne dziela o daleko szerszym zasigu oddzialywania
niz w poprzednich wiekach, charakteryzujqce si nowatorskimi poglqdami.
Autorem dziela o nieprzemijajqcym znaczeniu byl gen. Henry Lloyd (1729-
20
1783). W poczqtkowej wersji miala to byc historia wojny siedmioletniej (The
History of the Late War in Germany between the King of Prussia and the
Empress of Germany and her Allies). Lloyd wyrazil w nim poglqd (co stanowilo
novum w wczesnej mysli wojskowej), ze nauka wojenna opiera si na sta-
ych zasadach i tylko ich zastosowanie podlega pewnym zmianom. Jego zda-
niem nauka wojenna ma si zajmowac tylko przygotowaniem armii do wojny,
nie zas jej prowadzeniem. Prowadzenie wojny bowiem nie podlega zadnym
kryteriom nauki i miesci si w zakresie "geniuszu" dowdcy. Porwnujqc sztu-
k wojennq doi poezji pisal "Wielu zna zasady poezji i krasomwstwa, ale nie-
wielu tylko mo*e napisac utwr poetycki, a chocby nawet napisal, to jeli nie
jest geniuszem - utwr wypadnie zimny i bezbarwny. Tak ma si sprawa i ze
sztuk wojenn; wielu zna jej zasady, ale gdy dochodzi do zastosowania ich
na polu walki, niewielu tylko daje sobie z tym rad. Mo*e to uczynic jedynie
geniusz". Ulegajqc wczesnemu stylowi prowadzenia wojen byl rzecznikiem
duzej ruchliwosci wojsk na polu walki, zakladajqc ze zwycizyc moze tylko ta
armia, ktra najlepiej wykonuje marsze. Rwniez Jacques Guibert (w trakta-
cie Essain general de tactique) postulowal szkolenie zolnierzy w odbywaniu
dlugich marszy, jednak wystqpil z koncepcjq na tyle interesujqcq (nie marsz
dla samego marszu), ze przejql jq pzniej sam Napoleon. Guilbert zapropo-
nowal prowadzenie manewrw wyprowadzajqcych na tyly przeciwnika oraz
przeprowadzanie koncentracji sil w jednym punkcie dla dokonania przelomu w
prowadzonej bitwie. Zupelnie inne podejscie prezentowal Jean de Folard (Hi-
stoire de Polibe avec commentaire). Twierdzil, ze glwnym celem dzialania
powinno byc zniszczenie sil przeciwnika w decydujqcej bitwie, zas zwycistwo
mozna bylo osiqgnqc tylko poprzez prowadzenie dzialan ofensywnych, tym
samym opowiadal si za zerwaniem z tak modnymi przeciez koncepcjami
wojny manewrowej. Jako teoretyk wojskowy dal si poznac rwniez Fryderyk
Wielki. W swoich traktatach (Principes generaux de la guerre; Testament mili-
taire) podkreslal jako niezwykle istotne dqzenie do szybkosci dzialan (zalicza-
ny jest do prekursorw "blitzkriegu"). Dopiero w traktacie Elementes de ca-
strametrie et la tacktique wylozyl opracowane przez siebie i sprawdzone w
21
praktyce zasady taktyki walki. Za niezwykle istotnq uznawal ekonomi sil, zas
manewr w sztuce wojennej armii pruskiej doprowadzil do perfekcji. Polegal
najczsciej na obchodzeniu, pod oslonq terenu, jednego ze skrzydel przeciw-
nika, czy tez stosowany z upodobaniem szyk skosny, majqcy zaskoczyc prze-
ciwnika co do przyjtego ugrupowania. Rol zaskoczenia w dzialaniach wo-
jennych podkreslal rwniez Maurycy Saski. Z lektury wydanego po smierci
marszalka zbioru prac (Marechal de Saxe) daje si zauwazyc dqzenie do
osiqgania zaskoczenia zarwno w skali strategicznej, jak i taktycznej, co mialo
zadecydowac w znacznej mierze o wygraniu batalii.
Rewolucja francuska przyczyniajqc si do likwidacji stalych zaciznych
wojsk z jednej strony, z drugiej powolala do zycia armi narodowq, dla ktrej
dawna taktyka linearna i strategia manewrowania byla nie do przyjcia, po-
niewaz wojsko wyrosle z rewolucyjnych doswiadczen nie bylo nalezycie wy-
szkolone i nie nadawalo si do wykonywania skomplikowanych manewrw w
duchu taktyki linearnej. Na polach bitew rodzila si nowa taktyka, taktyka ko-
lumn poprzedzanych tyralierami. Kolumny te zblizajqc si do przeciwnika roz-
wijaly si do walki w grupy samodzielnych kolumn i w slad za ogniem swoich
czolowych oddzialw atakowaly zwartq masq na bagnety. Taktyka ta nadala
piechocie wysokq ruchliwosc. Na takim gruncie wyrsl wlasnie geniusz Napo-
leona Bonaparte (1769-1821). Nie sposb w tak ograniczonej pracy przeana-
lizowac calosc napoleonskiej sztuki wojennej. Nazwy takich kampanii i bitew,
jak: kampania wloska (1796-1797), Marengo (1800), Austerlitz (1805), Jena i
Auerstdt (1806), Wagram (1809) czy kampania niemiecka (1813), swiadczq o
jego wysokim kunszcie dowdczym. Lista zasad sztuki wojennej przypisywa-
nych Napoleonowi jest tak dluga, ze moglaby byc tematem osobnego opraco-
wania. Wsrd tych zasad za szczeglnie istotne nalezy uznac: dqzenie do
uprzedzenia przeciwnika i prowadzenia dzialan na terytorium przeciwnika; dq-
zenie do zniszczenia wojsk przeciwnika stanowiqcych najwazniejsze ogniwo
ugrupowania; koncentracja wlasnych sil w odpowiednim miejscu i czasie, do
wykonania decydujqcego uderzenia; dqzenie do generalnej bitwy, w ktrej za
22
jednym uderzeniem bdzie mozna rozbic glwne sily przeciwnika; stosowanie
manewru strategicznego, majqcego na celu wyjscie na tyly przeciwnika i od-
cicie go od linii komunikacyjnych, zas z chwilq rozbicia sil glwnych - na-
tychmiastowy poscig nie pozwalajqcy zebrac i odtworzyc przeciwnikowi rozbi-
tych sil; w wypadku rozwoju niekorzystnej sytuacji, grozqcej oskrzydleniem lub
okrqzeniem podjcie trudnych dzialan z polozenia srodkowego, majqcych na
celu kolejne rozbicie poszczeglnych zgrupowan sil przeciwnika, niedopusz-
czenie do ich koncentracji i dzialan oskrzydlajqcych. Ulubionym manewrem
napoleonskim byl manewr skrzydlowy, polqczony z dzialaniem czsci sil od
czola. Do niezmiennych zasad w dowodzeniu Napoleona nalezalo rwniez
tworzenie i utrzymanie odwodw, ktre odgrywaly rol ostatniego, czsto roz-
strzygajqcego uderzenia. Jednak napoleonski "system wojenny" nie okazal si
do konca sprawnq machinq w starciu z armiq rosyjskq (1812). Cel kampanii
rosyjskiej, jakim bylo rozbicie glwnych sil przeciwnika zwartq masq wlasnych
wojsk, przy strategicznym manewrze okrqzajqcym musial byc ciqgle odklada-
ny na czas blizej nie sprecyzowany (armia rosyjska unikala generalnej bitwy). I
to bylo poczqtkiem konca przegranej kampanii. W miar "wchodzenia" w wiel-
kie przestrzenie Rosji malala szansa zaskoczenia, uzyskania swobody dzia-
lan, jakze istotnej w jego sztuce wojennej, utrzymania jednosci dowodzenia,
jak rwniez wspldzialania wojsk. Nastpujqce po sobie bitwy w coraz wik-
szym stopniu (mimo umiejtnego dowodzenia) powodowaly topnienie sil wiel-
kiej Armii. Nawet gdyby bitw pod Borodino Napoleon rozstrzygnql na swojq
korzysc, byloby to raczej zwycistwo pyrrusowe. Za takie mozna uznac w
pewnym stopniu wkroczenie do Moskwy. I to byl ostatni sukces Wielkiej Armii
w tej kampanii, kazdy nastpny dzien mgl juz byc i byl coraz gorszy. Jego
przeciwnik Micha Kutuzow (1745-1813) byl mistrzem w stosowaniu manewru
na skal strategicznq i taktycznq. Rozumial, ze zwycistwo osiqga si tylko w
walce, dqzyl jednak do stoczenia bitwy w warunkach jak najbardziej korzyst-
nych dla wlasnych wojsk. Majqc przed sobq przewazajqce sily przeciwnika
wycofywal si, ale wylqcznie w celu stworzenia polozenia niewygodnego dla
przeciwnika. Skrupulatnie wymagal przestrzegania tajemnicy swych zamiarw,
23
co zapewnialo mu mozliwosc zaskoczenia przeciwnika. W bitwach unikal sza-
blonu, zawsze posiadal dostatecznie silne odwody, ktrych uzywal umiejtnie,
w zaleznosci od sytuacji. Przesadq jest jednak twierdzic, ze wylqcznie spraw-
ne stosowanie przez Kutuzowa zasad sztuki wojennej (ekonomia sil, manewr,
swoboda dzialania, zaskoczenie, wspldzialanie) przynioslo mu zwycistwo.
Owszem nikt nie odbierze wygranej, ale gdyby przyszlo mu przeprowadzic po-
dobnq kampani w calkiem innych warunkach (jak pod Austerlitz?) Historia nie
znosi "gdybania", nalezy jednak pamitac, ze o sukcesie Rosjan zadecydowal
jeszcze inny, jakze wazny czynnik - warunki meteorologiczne. To wlasnie w
"general Mrz" zaskoczyl nie przygotowanq do prowadzenia wojny w takich
warunkach armi Napoleona (moze malo wymierny matematycznie, ale za to
niezwykle widoczny w skutkach). I tu nalezy upatrywac jednego z najwik-
szych bldw Napoleona w tej kampanii. Zawsze przewidujqcy skutki ewentu-
alnego dzialania, tym razem nie dostrzegl ryzyka tej kampanii, za co Wielka
Armia zaplacila cen najwyzszq z mozliwych - przestala istniec.
Najwybitniejszymi przedstawicielami nauki wojennej w tym okresie byli
Jomini we Francji i Clausewitz w Niemczech. Jako przedstawiciele wrogich
sobie stron byli w pewnych okresach w przeciwnych obozach, jesli idzie jed-
nak o teori sztuki wojennej, obaj dqzyli do uoglnienia tego co nowe, co
wniosly do sztuki wojennej wojny napoleonskie. Henryk Jomini (1779-1807)
uwazal, ze istnieje niewielka ilosc podstawowych zasad wojny, jak rwniez
niewiele praktycznych regul ich stosowania. Te zasady i reguly odnoszq si
jednak tylko do dziedziny strategii, ktra jego zdaniem "byla taka sama za Ce-
zara, jak i za Napoleona". Co do taktyki, uwazal ze nie mozna jej podporzqd-
kowac scislym regulom. Prawdy te zawarl w swym najwybitniejszym dziele,
jakim jest "Zarys sztuki wojennej". Zdaniem Jominiego, zasad sztuki wojennej
jest stosunkowo niewiele, ale za to obowiqzujq one we wszystkich okoliczno-
sciach, wsrd ktrych dwie uwazal za decydujqce w kazdej wojnie: zasad
kierowania glwnej sily armii na decydujqce punkty teatru wojny lub pola bitwy;
zasad dzialania w taki sposb, zeby masy wojsk nie tylko znajdowaly si w
decydujqcym punkcie, lecz aby wszystkie razem sprawnie weszly do walki.
24
Jomini nie tylko sformulowal te zasady, ale na podstawie przebiegu dwudzie-
stu kampanii udowadnial, ze wszystkie sukcesy lub klski byly wynikiem sto-
sowania lub zaniedbywania owych zasad. Zasady sztuki wojennej znalazly
szerokie odbicie rwniez w pracach Carla von Clausewitza (1780-1831). W
swoim zyciowym dziele "O wojnie" Clausewitz podkreslal, ze "... nale*y wpro-
wadzic do bitwy w decydujcym punkcie mo*liwie najwiksz iloc wojska".
Zaslugq Clausewitza bylo to, ze rozpatrywal wszelkie zjawiska wojny i sztuki
wojennej w ich ciqglym rozwoju i ruchu, bdqc stanowczym przeciwnikiem
uznawania "wiecznych zasad" sztuki wojennej. Do podstawowych zasad sztuki
wojennej zaliczal: przewag liczebnq, zaskoczenie, podstp, skupienie sil i
ekonomi sil. W interpretacji zaskoczenia byl jednak malo konsekwentny. Raz
bowiem traktowal jej jako czsc skladowq uzyskania odpowiedniego stosunku
sil na glwnym kierunku, innym razem kojarzyl ze srodkiem zapewniajqcym
szybkie osiqgnicie liczebnej przewagi nad przeciwnikiem, a w innym jeszcze
miejscu przypisywal mu rang osobnej zasady. Oprcz tych wymienial jeszcze
wiele innych: wartosci moralne, cnot wojennq, odwag, wytrwalosc, polqcze-
nie sil w czasie, odwd strategiczny. W ich cieniu pozostajq arcyksiqz Karol i
Henryk Blow. Arcyksi* Karol (1771-1847) w Instrukcji dla generalw
(1806) i pracy "Podstawy strategii, wyjanione na przykladzie kampanii 1796r.
w granicach Niemiec" (1813) pisal, ze "wielkie cele wojenne mog byc osi-
gnite tylko drog zdecydowanych uderze". Zapewnienie pomyslnych skut-
kw uderzenia widzial w jego zdecydowaniu, zalecajqc uderzac tylko w tym
miejscu, w ktrym zostala stworzona przewaga sil nad przeciwnikiem. Zasady
te lezqce u podstaw kazdej wojny i niezawodnie prowadzqce do pozytywnych
wynikw, pozwalajq na okreslenie pojcia sztuki wojennej, jako sztuki skupia-
nia i wykorzystania na decydujqcym kierunku liczebnej przewagi sil. Na wojnie
za punkt wyjscia nalezalo brac prawidlowe obliczenie sil i srodkw uzytych do
osiqgnicia celu; sily powinny odpowiadac zamierzonemu celowi. Podkreslal,
ze wszelka sila jest najbardziej skuteczna tylko w okreslonym momencie i dla-
tego powinna byc uzyta we wlasciwym czasie. Wlasciwe okreslenie momentu,
w ktrym uzycie podstawowej masy wojsk moze dac najlepszy wynik okreslal
25
jako najwazniejszy srodek do osiqgnicia zwycistwa. Uwazal, ze okreslone
reguly sztuki wojennej opieraly si na prawdach matematycznych i dlatego sq
stale i niezmienne dla wszystkich czasw. Henryk Blow (1757-1807) za
najwazniejszq zasad prowadzenia wojny uwazal umiejtnosc wyboru obiektu
kampanii czy operacji. Przestrzegajqc przed tym, ze takich obiektw moze byc
wiele, za najwazniejsze zadanie dowdcy uznal (Duch nowego systemu woj-
skowego) okreslenie glwnego obiektu czy kluczowej pozycji. I tam nalezalo
skupic podstawowe sily, aby stworzyc przewag nad przeciwnikiem. Rozpro-
szenie sil przeciwko kilku obiektom, na kilku kierunkach nie moze zapewnic
sukcesu na zadnym z nich, co wicej moze doprowadzic do rozgromienia sil
czsciami, jesli przeciwnik bdzie dzialal umiejtnie, postpujqc w mysl zasa-
dy koncentrowania sil na jednym najwazniejszym kierunku. Uwazal, ze najbar-
dziej wrazliwymi elementami w ugrupowaniu przeciwnika sq skrzydla i tyly.
Uderzenie na skrzydla i tyly powinno znacznie latwiej zmusic przeciwnika do
odwrotu niz natarcie czolowe. Wybitnym teoretykiem wojskowym byl rwniez
Aleksander Suworow (1730-1800). Poglqdy Suworowa na zasady sztuki wo-
jennej znalazly odzwierciedlenie w jego dzialalnosci dowdczej. Poczqtkowo
propagowal zasady strategii walnej bitwy, bdqc zwolennikiem zesrodkowania
wszystkich sil w jednym miejscu, do rozstrzygnicia losw wojny w jednym
generalnym starciu (podczas wyprawy wloskiej wysunql nowq koncepcj - ciq-
gu bitew). Wymagal dzialan wyjqtkowo aktywnych, zaczepnych. W swej "Na-
uce zwyci*ania" wiele miejsca poswical zaskoczeniu i nieustannemu ksztal-
towaniu wysokiego ducha bojowego zolnierzy, budzeniu w nich zaufania do
wodza. Mistrzowsko rozgrywane przez Suworowa walki, bitwy i kampanie
swiadczq o zdumiewajqcej umiejtnosci wykorzystania zasad sztuki wojennej.
Sawkin cytujqc jego powiedzenie "...Metodyka le*y u moich stp. Ponad
wszystkie reguly jestem ja!" interpretowal je jako wyrzeczenie si metodyki w
negatywnym sensie, to znaczy formalizmu, skostnialych schematw, jak rw-
niez szablonowosci w stosowaniu regul oraz jako wymaganie twrczej inicja-
tywy i inwencji w bitwie.
26
W pierwszej polowie XIX wieku, po wojnach napoleonskich przez Europ
przewinlo si szereg rewolucji i wojen narodowowyzwolenczych. Z wojsko-
wego punktu widzenia mialy one charakter wojen nieregularnych, w tym czasie
zdqzyla si jednak rozwinqc nowa teoria - wojny partyzanckiej. Wojny regular-
ne staly si czstszym zjawiskiem w drugiej polowie XIX wieku:wojna krymska
(1853-1856), wojna wloska (1859), wojna austriacko - pruska (1866), wojna
francusko - niemiecka (1870-1871). W historii sztuki wojennej wlasnie ostatnia
z wojen ma duze znaczenie. Do doswiadczen pozytywnych nalezy zaliczyc
jasno sprecyzowany cel, wyrazony oglnq myslq przewodniq operacji, zmie-
rzajqcy do skierowania zmasowanej sily wojsk na glwnym kierunku, z jedno-
czesnym oskrzydleniem sil przeciwnika, poglbionym pzniej do rozmiarw
calkowitego okrqzenia poszczeglnych czsci ugrupowania operacyjnego
przeciwnika. Pod Metzem 1 i 2 armia okrqzyly sily Bazaine
'
a, zas pod Seda-
nem manewrem dwustronnego oskrzydlenia zamknito pierscien okrqzenia
wokl sil Mac Mahona. Doswiadczenia tej wojny w sposb rewolucyjny zmieni-
ly obraz dotychczasowych dzialan wojennych. Jak zauwazyl Michael Howard
"... Rok 1870 byl w rwnym stopniu zwycistwem pruskich metod biurokra-
tycznych, jak pruskiej broni. Powstaly wtedy zupelnie nowe wzorce umiejtno-
ci. Romantyczny heroizm ery napoleoskiej, ktry nastpnie odrodzil si w
armiach Drugiego Cesarstwa i rozwijal w malych kampaniach kolonialnych, w
ktrych wikszoc generalw francuskich zdobywala ostrogi, zostal doslownie
zmia*d*ony i skazany na zapomnienie przez system, ktry uczynil z wojny
spraw naukowej kalkulacji, administracyjnego planowania i zawodowych
kompetencji". Po roku 1871 takie rozwiqzania pruskie, jak pobr powszechny,
strategiczne linie kolejowe, techniki mobilizacyjne, zostaly skopiowane przez
prawie wszystkie panstwa Europy.
Teoria sztuki wojennej rozwijala si ciqgle na nie tak jeszcze odleglych
pracach Jominiego i Clausewitza. Duzq popularnosciq cieszyl si feldmarsza-
lek Helmuth von Moltke (Starszy). Jego poglqdy wykorzystane byly juz w
wojnach prowadzonych przez Prusy, zas pzniej w przygotowaniach armii
niemieckiej do I wojny swiatowej. Poglqdy Moltkego (zawarte w zbiorach: Mili-
27
tarische Werke oraz Gessamaite schriffen und Denkwwurdigklifen) na istot
wojny rznily si jednak w wielu kwestiach od tez Clausewitza. Byl gorqcym
zwolennikiem dzialan blyskawicznych, glosil koniecznosc rozstrzygnicia woj-
ny poprzez stoczenie jednej generalnej bitwy, w trakcie ktrej nalezalo calko-
wicie zniszczyc sily glwne przeciwnika i to w sposb zdecydowany i szybki.
Wychodzqc z zalozenia, ze generalna bitwa moze zadecydowac o zmianie
zarwno strategicznej, jak i politycznej sytuacji walczqcych stron, odrzucal po-
trzeb wyznaczania strategicznego celu wojny. Byl zwolennikiem podporzqd-
kowania strategii taktyce. Strategia - jego zdaniem - nie kieruje taktykq, lecz
stanowi jedynie oparcie dla niej. Samq zas strategi uwazal za system wybie-
gw. Glosil zasad rozczlonkowania wojsk maszerujqcych do walki, a nastp-
nie koncentrowania ich w wyznaczonym rejonie. Sposrd manewru zalecal
szczeglnie jednq jego form - oskrzydlenie. Teoria przelomu XIX i XX wieku
opierala si z jednej strony na doswiadczeniach ostatnich wojen, z drugiej zas
szukala nowych rozwiqzan u progu nowego wieku. Wsrd teoretykw nie-
mieckich wyrznial si rwniez Alfred von Schlieffen (1833-1913). Byl
przede wszystkim wspltwrcq niemieckiej doktryny obowiqzujqcej w okresie
poprzedzajqcym wybuch I wojny swiatowej. Teori wojny blyskawicznej przed-
stawil w swej podstawowej pracy "Cannae". Dqzyl (podobnie jak Moltke) do
tego, aby calq wojn sprowadzic do stoczenia jednej generalnej bitwy. Byl
zdecydowanym przeciwnikiem natarcia czolowego, propagowal za to prowa-
dzenie dzialan zmierzajqcych do okrqzenia przeciwnika. Czsto odwolywal si
do sposobu prowadzenia bitwy przez Hannibala (Kanny). Pisal, ze "... atak
skrzydlowy nale*y skierowac nie tylko na jeden skrajny punkt frontu, lecz trze-
ba nim objc cal glbokoc ugrupowania nieprzyjaciela, a ostateczne zwy-
cistwo nastpi dopiero po zaatakowaniu jego tylw". Hannibalowskie idee
manewru oskrzydlajqcego legly u podstaw opracowanej przez Schlieffena dok-
tryny wojennej Niemiec przygotowujqcych si do rozpoczcia I wojny swiato-
wej. Podstawowe zasady strategii opracowane przez niego sprowadzaly si
do takich wnioskw, jak: wojn mozna wygrac posiadajqc nawet sily slabsze
od przeciwnika, ale konieczne jest uderzenie calosciq sil w jego najslabsze
28
miejsce; wojna powinna miec charakter dzialan blyskawicznych; przez caly
czas nalezy dqzyc do tego, aby zwycistwo w wojnie mozna bylo uzyskac w
wyniku stoczenia jednej generalnej bitwy. Inny z niemieckich teoretykw gen.
Friedrich von Bernhardi (Elemente des moderhen Krieges) krytykujqc podej-
scie Moltkego (Starszego) do strategii, podkreslal ze jego rozwiqzania mogq
byc stosowane jedynie wobec biernego przeciwnika, zas w przypadku spotka-
nia z przeciwnikiem preferujqcym manewrowe formy walki, wygrac moze jedy-
nie ten, ktrego armia w tym momencie bdzie bardziej skupiona, a wic uzy-
ska przewag wzgldnq. Bernhardi jako jeden z pierwszych teoretykw pro-
gnozujqcych charakter przyszlej wojny staral si odrywac od doswiadczen wo-
jennych dopiero co zakonczonych preferujqc oglne prawa wojny wypracowa-
ne przez histori, piszqc, ze "... jakakolwiek historia wojen najdobitniej podkre-
la koniecznoc ujmowania ka*dej przyszlej wojny jako uwarunkowanej cal-
kowicie odmiennie, mimo to przecitnoc bezdusznie sklania si do uwa*ania
ostatniej wojny za pewnego rodzaju skoczonoc, do teoretycznego uoglnia-
nia czerpanych z jej przebiegu nauk dowiadcze, uwa*ania ich za miarodajne
na przyszloc; nigdy nie brak takiemu ujciu oklepanych uzasadnie. Dla pa-
trzcego dalej jest jednak jasne, *e podobne zapatrywania mog doprowadzic
tylko do wynikw zgubnych; albowiem potdze nowych, *ywych sil przeciw-
stawia si martwe narzdzia minionych okolicznoci. Musimy oprzec si dale-
ko bardziej na oglnych naukach historii wojennej, ni* na tych, ktre mo*emy
czerpac z najwie*szego okresu wojen, aby mc znale(c drog przez labirynt
przyszloci". We Francji pulkownik Ardont du Picq (1813-1870) staral si kry-
tycznie oceniac doswiadczenia wojen napoleonskich. Nalezal wic do nielicz-
nego grona francuskich teoretykw wojskowych starajqcych si odciqc od pel-
nej gloryfikacji napoleonskich zasad sztuki wojennej. Byl zdania (dopiero w
1912r. ukazal si pelny zbir jego prac "Etudes sur le Combat"), ze strategii
nie mozna budowac jedynie na koncepcji prowadzenia dzialan blyskawicz-
nych. Twierdzil, ze nalezy rwnoczesnie przewidywac warianty uwzgldniajq-
ce potrzeb prowadzenia przejsciowych dzialan defensywnych. Podkreslal, ze
srodki walki majq o tyle tylko znaczenie w bilansie sil, o ile czlowiek umie je
29
racjonalnie wykorzystac w bitwie. Dostrzegajqc znaczenie rozwijajqcej si ciq-
gle techniki wojennej, to jednak czynnik moralny mial u niego znaczenie priory-
tetowe ponad technikq. To czlowiek odgrywa w walce decydujqcq rol, przy
wtrnej narzdzi walki ktrymi si posluguje. Otwarcie manifestowal niechc
do jednej z kluczowych zasad sztuki wojennej - ekonomii sil. Pisal, ze "... teo-
ria przewagi liczebnej jest teori haniebn, chodzi w niej nie tyle o iloc odwa-
gi, jak o iloc misa ludzkiego". W wielu swych poglqdach byl Du Picq byl zali-
czany do konserwatystw, wynikalo to z wyjqtkowo preferowanego czynnika
moralnego, przy drugorzdnym traktowaniu innych, zwlaszcza techniki woj-
skowej. Czy byl to poglqd az tak bardzo konserwatywny? Czy dzisiaj, kiedy
technika wojskowa ulegla w ciqgu tych ponad 100 lat istotnym (rewolucyjnym
wic) zmianom czynnik moralny nie wygrywa z technikq? Mozna znalezc wiele
przykladw, ze tak nie jest. Najwybitniejszym francuskim teoretykiem tego
okresu byl Ferdynand Foch (1851-1929). Znany jako teoretyk wojskowy z ta-
kich prac, jak: "Zasady sztuki wojennej" czy "O prowadzeniu wojny". Opierajqc
si na wnioskach z kampanii Napoleona byl przede wszystkim zwolennikiem
szukania rozstrzygnicia w jednej bitwie. Poddal krytyce dotychczasowe po-
glqdy, ktre uwzgldnialy jedynie wielkosci materialne. Uwazal je za falszywe,
nie mogq one bowiem wyjasnic, dlaczego niektrzy dowdcy zwycizali prze-
ciwnika, dysponujqcego o wiele wikszymi silami. Teorie te nie braly pod uwa-
g czynnika moralnego. Slusznie oceniajqc znaczenie czynnika moralnego w
wojnie Foch rozumial go jednak w sposb ograniczony, jako wartosc wojska,
dowdztwa czy energi. Nie wyjasnil jednak gdzie tkwiq zrdla wysokiego sta-
nu moralnego, nie wskazywal, skqd bierze si w danej armii okreslona wola
zwycistwa. Odrodzil w sztuce wojennej wieczne i niezmienne zasady, ktre
zaliczal do podstaw jej teorii: ekonomi sil, swobod dzialania, swobod roz-
porzqdzania silami, staranne ubezpieczenie operacji. Podkreslal jednak, ze
sama znajomosc zasad nie wystarcza, trzeba umiec stosowac je na wojnie.
Fakt (jego zdaniem) ma pierwszenstwo przed ideq, dzialanie przed slowem,
praktyka wykonania przed teoriq. Stqd celem studiowania sztuki wojennej po-
winno byc, oprcz zdobycia wiedzy, nabycie umiejtnosci, oprcz poznania
30
zasad - zdolnosc zastosowania ich w praktyce, w zaleznosci od wytworzonej
podczas walki sytuacji, nigdy dokladnie niepowtarzajqcej si. Za wieczne, nie-
zmienne i bezwzgldne uznawal zasady sztuki wojennej rosyjski teoretyk gen.
Gienrich Leer (1829-1904), proponujqc elastyczne w formie ich stosowanie.
Swoje dzialania zalecal opierac z jednej strony, na glbokim poszanowaniu
podstawowych zasad, z drugiej zas, na takim samym respektowaniu konkret-
nej sytuacji. Leer przedstawil (Mietod wojennych nauk) 12 podstawowych za-
sad sztuki wojennej, ktrych istota sprowadzala si do: maksymalnego nat-
zenia dzialan; jednoczesnosci dzialan, czyli rwnoleglego rozwijania sil na ca-
lym teatrze wojny; oszczdzania sil, proporcjonalnie do waznosci kierunkw;
zesrodkowania sil w decydujqcym punkcie; bicia w najwrazliwszy punkt ugru-
powania; zaskoczenia; wewntrznej zwartosci i jednomyslnosci dzialan; od-
powiedniego przygotowania uderzenia; energicznego wykorzystania wynikw
zwycistwa; bezpieczenstwa operacji; inicjatywy; dqzenia do tego, aby byc
silnym w tym, w czym, przeciwnik jest slaby - czyli odpowiedniego ukrycia sla-
bosci. Znaczqcq pozycj wsrd teoretykw sztuki wojennej zajmuje (zapo-
mniany nieco w Polsce warszawski bankier i ekonomista, autor szesciotomo-
wej pracy "Przyszla wojna pod wzgldem technicznym, ekonomicznym i poli-
tycznym") Jan Gotlieb Bloch (1836-1902). Wizja przyszlej wojny byla zjawi-
skiem unikalnym w wczesnej mysli wojskowej. Bloch docenial (a nawet prze-
cenial) rol nowych technicznych srodkw walki. Slusznie sqdzil, ze wprowa-
dzenie do uzbrojenia broni maszynowej wplynie w sposb rewolucyjny na tak-
tyk walki, jak i charakter dzialan. Zbytnio przesadna okazala si jednak opi-
nia, ze "ju* przy karabinach dzisiejszych sila ognia pozwala na zupelne wy-
niszczenie si nawzajem". Trafnie przewidywal, ze wielomilionowe armie, kt-
re pojawiq si w przyszlej wojnie europejskiej, zmuszq dowdcw do zmiany
sposobu prowadzenia dzialan wojennych. Odrzucil prawdopodobienstwo woj-
ny blyskawicznej, przewidujqc, ze "... przyszla wojna bdzie przewa*nie sze-
regiem walk toczonych okolo pozycji obronnych; pozycje te bd obwarowane
nie tylko okopami, lecz i zasiekami ...". Za najistotniejszy czynnik zwycistwa
w takiej wojnie uwazal morale wojsk.
31
Pierwsza wojna swiatowa (1914-1918) wbrew przewidywaniom i oblicze-
niom teoretykw i planistw wojskowych, trwala ponad cztery lata. Wykazala,
ze wojny pomidzy koalicjami silnych panstw sq dlugotrwale i niemozliwe staje
si zwycistwo w wyniku jednego uderzenia, jednej bitwy generalnej. Do osiq-
gnicia jednego celu strategicznego trzeba bylo przeprowadzac szereg wiel-
kich operacji. W taki oto sposb napoleonskie metody wojny, obliczone na to,
aby jednym zdecydowanym uderzeniem rozbic przeciwnika i zakonczyc wojn,
stracily swoje znaczenie. Wbrew twierdzeniom teoretykw i rachubom sztabw
generalnych, wojna z manewrowej szybko przeksztalcila si w pozycyjnq.
Wojska zajmowaly fronty ciqgle, dlugosci wielu tysicy kilometrw. Obrona
stala si glboka, skladala si z wielu pasw, byla dobrze rozbudowana pod
wzgldem inzynieryjnym. Przed dowdcami pojawil si wic problem przela-
mania tak zorganizowanej obrony. Usilowano go rozwiqzac za pomocq zma-
sowanego ognia artylerii na wqskich odcinkach frontu. Okazalo si jednak, ze
takie przelamanie bylo niewystarczajqce dla osiqgnicia ostatecznego celu
operacji. Przeciwnik szybko zamykal powstale wyrwy w systemie obrony, or-
ganizujqc obron na kolejnych rubiezach. Konieczne wic bylo rozwinicie
przelamania taktycznego w operacyjne, ale do wykonania tego zadania czsto
nie bylo juz sil ani srodkw. Nie bylo jeszcze szybkich i ruchliwych odwodw,
zdolnych do reagowania na kazdym z zagrozonych kierunkw. Pierwsza woj-
na stanowi w rozwoju nauki wojennej calq epok. Po raz pierwszy istotnq rol
odegral w niej motor (zaczql si wlasciwie maszynowy okres wojen, gdzie ka-
rabin maszynowy, czolg i samolot zdobyly trwalq pozycj w uzbrojeniu wojsk).
Wojna ta wymagala wielkiej ilosci techniki, amunicji i innych srodkw material-
nych. Armie, jak nigdy dotqd staly si zalezne od gospodarki, zwikszyla si
ich zywotnosc. Dzialania wojenne rozwinly si na ogromnych przestrzeniach,
wszerz i w glqb frontu. Przyniosla bogate doswiadczenia w zakresie organiza-
cji wojsk, sztuki operacyjnej i taktyki. Zmienila si organizacja dywizji (zmniej-
szyla si liczebnosc, wzroslo nasycenie srodkami ogniowymi), zas podstawo-
32
wym zwiqzkiem taktycznym stal si korpus, uformowal si tez ostatecznie
frontowy zwiqzek operacyjny - grupa armii.
W okresie midzywojennym wsrd teoretykw wojskowych dominowaly
tendencje szukania rozwiqzan pozwalajqcych na przelamanie pozycyjnych
form wojny. Byli tez i tacy (najwicej we Francji), ktrzy w swoich rozwaza-
niach zakladali, ze kolejna wojna swiatowa bdzie miala charakter jak najbar-
dziej zblizony do ostatniej. Przewazal jednak poglqd, ze ewentualna wojna b-
dzie miala charakter manewrowy, koalicyjny oraz totalny. Poszukujqc sposobu
i metod mogqcych "uchronic" armie od dzialan statycznych, coraz wikszq
uwag zwracano na nowe srodki walki (samolot, czolg), ktre mialy odrodzic
dzialania manewrowe. Najwikszq popularnosc zdobyly trzy teorie wzajemnie
si uzupelniajqce (teoria wojny pancernej, teoria wojny powietrznej oraz teoria
wojny totalnej). Mialy zapewnic, z jednej strony zmniejszenie liczebnosci armii,
z drugiej zas - przywrcic manewrowy charakter dzialan. Jednym z pierwszych
teoretykw wojskowych, ktry wypowiadal si w sprawie charakteru przyszlej
wojny, byl gen. John F. C. Fuller (1878-1966). Wedlug Fullera (Tanks in the
Great War), przyszla wojna miala byc wysoce manewrowa, zas glwny czyn-
nik ruchu widzial w wojskach zmechanizowanych, skladajqcych si z oddzia-
lw czolgw i zmotoryzowanej piechoty (pisal "... teraz wierz w wojn zme-
chanizowan, w armi wyposa*on w maszyny, ktra wymaga malo ludzi i
silnych narzdzi"). Przewidujqc krtkotrwalosc dzialan, zakladal jej blyska-
wiczny charakter (The Foundation of the Science of War). Poglqdy te rozwinql
w pracy "On future Warfare", gdzie odszedl od koncepcji wygrywania wojny
przez staczanie jednej walnej bitwy. Zasadniczym bldem Fullera bylo niedo-
cenianie roli czlowieka i znaczenia nauki wojennej, z drugiej zas przecenianie
roli technicznych srodkw walki ("... narzdzie walki, czyli uzbrojenie, jeli tylko
odpowiada wymaganiom sytuacji, stanowi 99 procent zwycistwa. Strategia,
dowodzenie, kierowanie, walecznoc, dyscyplina, zaopatrzenie, organizacja i
wszystkie moralne i fizyczne atrybuty wojny nic nie znacz w porwnaniu z
przewag w uzbrojeniu; w najlepszym wypadku warte jeden procent"). Fuller
33
uznawal istnienie zasad sztuki wojennej. W jego pracach mozemy si jednak
dopatrzyc takich zasad, jak: koncentracja (rozumiana jako Clausewitzowskie
zmasowanie sil), celowosc, ekonomia sil, swoboda dzialania, ruchliwosc
(utozsamiana z manewrem) i zaskoczenie. Widac wic wyraznie, ze w poglq-
dach swych nie byl do konca konsekwentny. Przyjmujqc jej (nauki) niezwykle
skromnq rol (zamykajqcq si w ulamku procentu), pisal ze pojcie wojny na-
lezy usytuowac w systemie wiedzy opartym na okreslonych zasadach. W innej
z prac (The reformation of War) opowiadal si za utworzeniem stalej armii za-
wodowej, skladajqcej si z jednostek pancernych i zmotoryzowanych. Teori
malych armii zawodowych rozwinql gen. Hans von Seeckt (1866-1936).
Opowiadal si za koncepcjq szybkich i decydujqcych rozstrzygnic na polu
walki. Za priorytetowe uwazal (Gedanken eines Soldaten) dzialania blyska-
wiczne, realizowane silami ruchliwych, dobrze wyszkolonych i wyposazonych,
ale stosunkowo niewielkich armii. W przypadku braku mozliwosci blyskawicz-
nego pokonania przeciwnika, przewidywal dzialania wojenne przy uzyciu wie-
lomilionowych armii. Koncepcje armii zawodowych popieral rwniez plk Char-
les de Gaulle (1890-1970). Proponujqc tworzenie takiej malej armii, istot jej
dzialania widzial w zaskoczeniu. Zaskoczenie zas powinno si objawiac nie
tylko duzq ruchliwosciq armii uderzeniowej, ale i umiejtnym maskowaniem
wlasnych zamiarw, przebieglosciq i prowadzeniem w blqd przeciwnika, a po-
nadto smialosciq i dynamicznosciq dzialan. Propozycja skladu takiej armii (Le
fil de l' epee) odbiegala znacznie od koncepcji Fullera. Proponowal nieco inny
jej sklad. Uwazal, ze taka doborowa armia wcale nie musi si skladac tylko z
oddzialw pancernych i zmechanizowanych, ale powinna posiadac w swym
skladzie pewnq ilosc jednostek piechoty, artylerii i oddzialy innych rodzajw
wojsk. W ich skladzie widzial jednak udzial jednostek szybkich, przeznaczo-
nych do wychodzenia na dalekie tyly przeciwnika i uderzania w najbardziej
wrazliwe miejsca. Poglqdy de Gaulle`a nalezy tym bardziej uznac za postpo-
we, ze pisane byly w kraju gdzie dominowala doktryna wojny pozycyjnej, nie
doceniajqca nowych srodkw walki, ignorujqca zasady aktywnosci, manewro-
wosci czy skutecznosci dzialan zaczepnych. Doktryna swiadomie oddajqca
34
przeciwnikowi inicjatyw dzialan. Mimo, ze w wielu krajach dostrzegano po-
trzeb manewrowych dzialan, jedynie w Niemczech teoretyczne rozwazania
trafily do sztabw, wojsk i znalazly miejsce w koncepcyjnych rozwiqzaniach
organizacyjnych sil zbrojnych. Teori wojny pancernej austriackiego gen. Lu-
dwiga von Eimannsbergera (Wojna pancerna) rozwinql gen. Heinz von
Guderian (1888-1954). W swych rozwazaniach ("Die Panzertruppen und ihr
Zusammenwirken mit den anderen Waffen" czy Achtung! Panzer!") jako
glwne zasady sztuki operacyjnej lansowal zmasowane uzycie czolgw, za-
skoczenie i aktywnosc. Dynamiczne uderzenia samodzielnych zwiqzkw pan-
cernych i zmechanizowanych powinny stanowic glwny srodek wojny blyska-
wicznej. Guderian duzq rol przypisywal zaskoczeniu. Jego zdaniem, to wla-
snie duza ruchliwosc wsplczesnych wojsk pancernych zapewniala mozliwosc
zaskoczenia. Guderian byl autorem koncepcji grupowania czolgw w kliny
pancerne, ktre miazdzqc obron przeciwnika wychodzily w przestrzen opera-
cyjnq, zaciskajqc pancerne kleszcze poprzez dwustronne oskrzydlenie.
Rzecznikiem wojny blyskawicznej byl tez Basil Henry Liddell - Hart. W ciqgu
calego okresu jego twrczosci (The Decisive Wars of History, Dynamic Defen-
ce, The Defence of Britain) daje si zauwazyc u niego pewnq "modyfikacj"
poglqdw, prowadzqcych do tego, ze w latach trzydziestych nie uwazal juz
dzialan manewrowych za jedyny sposb prowadzenia walki. Dopuszczal moz-
liwosc, a nawet koniecznosc prowadzenia dzialan obronnych. Traktowal jej
jednak jako przejsciowe, przygotowujqce do podjcia w sprzyjajqcych warun-
kach dzialan zaczepnych. Autor rozprawy "Panowanie w powietrzu" - gen.
Giulio Douhet (1869-1939) uwazal, iz nalezy opracowac nowe zasady sztuki
wojennej, odpowiadajqce nowym srodkom walki, a nie ograniczac si tylko do
wyciqgania wnioskw z poprzednich wojen. Nowatorskie poglqdy dotyczqce
zasad i sposobw prowadzenia wojny powietrznej (pierwszq i zasadniczq za-
sadq Douheta bylo u*ycie armii powietrznej w masie, kolejnq zas - zadanie
nieprzyjacielowi najci*szych strat w najkrtszym czasie) nie wszdzie zostaly
dostrzezone. W rozwazaniach swych popelnial zasadniczy blqd, nadmiernego
absolutyzowania walorw bojowych wczesnych samolotw. Nie ulega wqt-
35
pliwosci, ze gwaltownie rozwijajqce si lotnictwo stwarzalo zupelnie nowe
mozliwosci prowadzenia walki (glbokie rozpoznanie, uderzenia na rejony
koncentracji, bezposrednie wsparcie walczqcych wojsk), ale twierdzenie, ze
"... nowe zasady sztuki wojennej nie uzupelniaj, lecz calkowicie przekrelaj
stare, a przeszloc nic nie daje przyszloci, albowiem przyszloc wymaga two-
rzenia wszystkiego od nowa", bylo nie tylko zbyt daleko posunitq i absolutnie
dotqd nie potwierdzonq hipotezq. Lotnictwo moglo si przyczynic do wywal-
czenia panowania w powietrzu, jako jednego z czynnikw decydujqcych o
sukcesie w walce, ale w zaden sposb nie mozna si zgodzic z poglqdem, ze
zwycistwo w przyszlej wojnie moglo byc osiqgnite tylko przy uzyciu lotnic-
twa. W okresie midzywojennym znacznq popularnosciq cieszyla si opraco-
wana przez gen. Ericha von Ludendorffa (1865-1937) teoria wojny totalnej
(Der Totale Krieg). Wedlug Ludendorffa glwnq zasad wojny totalnej stano-
wic miala "zwartosc duchowa narodu". Za niezwykle istotnq uznawal rwniez
zaskoczenie. To wlasnie zaskoczenie mialo uniemozliwic przeciwnikowi pod-
jcie na czas srodkw przeciwdzialania. Podkreslal rwniez znaczenie prze-
wagi sil i srodkw w decydujqcym punkcie, piszqc ze "Sztuka dowodzenia - na
ldzie, w powietrzu czy na morzu - polega na tym, by stworzyc przewag li-
czebn i ogniow, a wic punkt ci*koci, i uderzyc w slaby punkt nieprzyja-
ciela w takim kierunku, ktry zwycistwo nad nim przeksztalci w jego klsk".
Bez wqtpienia II wojn swiatowq mozna nazwac wojnq zmechanizowanq.
Jej ogromny zasig przestrzenny, szybkosc dzialan, znaczny czasowy roz-
mach operacji prowadzonych w rznych warunkach klimatycznych, porach
dnia i roku, wywarly ogromny wplyw na sztuk wojennq. Pozwol si odniesc
jedynie do kilkunastu najistotniejszych wnioskw. Szybkie tempo dzialan,
zwiqzane z wysokq ruchliwosciq wojsk i ich silq razenia (lotnictwo, bron pan-
cerna, artyleria), spowodowalo systematyczne skracanie czasu potrzebnego
na przygotowanie operacji. Tendencj t nalezy uznac jako obiektywnq prawi-
dlowosc, ktra oddzialuje w dalszym ciqgu i bdzie oddzialywac w przyszlosci,
w miar zwikszania si sily srodkw razenia, ich szybkosci, celnosci i dono-
36
snosci. II wojna swiatowa potwierdzila rwniez zasad, ze front i zaplecze sta-
nowiq jednosc (w wojnie zaangazowane byly wszystkie sil panstw: polityczne,
ekonomiczne, naukowe, kulturalne i militarne). Wzrost liczby informacji i pro-
blemw, ktre nalezalo przedyskutowac i rozstrzygnqc, powodowal, ze wyzszy
dowdca (jak nigdy dotqd) potrzebowal wsparcia informacyjnego i decyzyjne-
go. Cechq charakterystycznq dowodzenia w okresie II wojny swiatowej byl
fakt, ze w zwiqzku z ogromnq ilosciq informacji plynqcej do osrodkw dowo-
dzenia, wspldzialanie poszczeglnych szczebli dowodzenia wymagalo
przede wszystkim rzetelnosci we wzajemnym, szybkim informowaniu si o
rozwoju sytuacji. Mozliwosc zaskoczenia ze strony przeciwnika wymagalo sto-
sowania szerokiej gamy srodkw obrony (aktywny system obrony powietrznej,
ktry mial zapewnic swobod manewru i pozwalal zachowac zdolnosc bojowq;
rozsrodkowanie wojsk mialo zwikszyc liczb celw, ktre nieprzyjaciel musial
zniszczyc; ruchliwosc, ktra zmniejszala wrazliwosc celw i czynila je bardziej
odpornymi na zniszczenie). Efektywnosc srodkw obrony sprowadzala si do
ilosci i jakosci posiadanych sil, ich ruchliwosci oraz nalezycie zorganizowane-
go systemu informacyjnego o mozliwosciach i polozeniu wojsk wlasnych i
przeciwnika. O ich efektywnosci decydowalo rwniez wzajemne ich wspldzia-
lanie, uzupelnianie i skoordynowanie. Wysokie tempo dzialan wojsk oraz
ogromna ilosc informacji niezbdnych do powzicia decyzji, ktre musialy byc
zebrane z pola walki, opracowane i nastpnie przekazane do wojsk w formie
rozkazw i wytycznych dowdcw, staly si przyczynq opznien w pracy szta-
bw. Szybkosc dzialan i nieokreslonosc polozenia wojsk powodowaly, ze dy-
rektywy, rozkazy i zarzqdzenia "grzzly" po drodze i nie docieraly do adresata
lub docieraly o wiele za pzno. Ocena operacji i bitew II wojny swiatowej po-
zwala rwniez spojrzec na wiele kwestii, ktre musieli rozwiqzywac dowdcy,
sztaby i wojska. Byly to midzy innymi: dqzenie do uzyskania decydujqcej
przewagi nad przeciwnikiem w silach i srodkach; staranne przygotowanie i
planowanie walki, jej materialowe i techniczne zabezpieczenie; umiejtnosc
uzyskania zaskoczenia; problemy maskowania operacyjnego i taktycznego
czy wybr kierunku glwnego uderzenia; staranne materialowe zabezpiecze-
37
nie operacji powietrzno - desantowych i desantowo - morskich. Jakze bolesne
byly doswiadczenia tych, ktrzy nie potrafili dostrzec rozwoju nowoczesnych
srodkw walki i ufnie wierzyli i zaufali rozwiqzaniom, ktre pozwolily im osiq-
gnqc sukces w poprzedniej wojnie. Jako swoiste memento brzmiq dzis slowa
mniej znanego francuskiego pisarza wojskowego F. Kulmana, ktry w marcu
1940r. (a wic po doswiadczeniach kampanii wrzesniowej w Polsce) pisal:
"Forsowanie Renu przez wojska niemieckie wymaga rwnoczenie dlugotrwa-
lego przygotowania, ogromnych rodkw i wi*e si z wielkim ryzykiem. Za-
sig dzialania wsplczesnej broni i jej iloc, wiksza ni* przedtem, utrudnia
przepraw przez szerok rzek i ataki majce na celu uchwycenie przyczlka.
W obecnych warunkach forsowania Renu mo*na dokonac tylko w wyniku upo-
rczywych walk". Slowa nie wymagajq komentarza. Widocznie dowdcy nie-
mieccy nie zdqzyli ich przeczytac i "mimo wszystko" przystqpili do forsowania
Renu, zas wojna straconych okazji (jak pisal A. Goutard) trwala niespelna
miesiqc.
Operacje sil lqdowych dzisiaj to przede wszystkim dzialania wielowymia-
rowe i nieliniowe. Charakteryzuje je szeroko rozumiana integracja dzialan,
precyzyjne oddzialywanie, rwnoczesnosc i ogniskowosc. Oto wiodqce cechy
wsplczesnych operacji. Bez wqtpienia wiele tych cech mozemy dostrzec w
dzialaniach podczas wojny w Zatoce Perskiej. To podczas tej wojny dzialania
sil lqdowych byly prowadzone zgodnie z koncepcjq bitwy powietrzno lqdo-
wej, polegajqcej na ogniowym obezwladnieniu i izolowaniu wojsk w glbi ope-
racyjnej, co w polqczeniu ze zdecydowanymi uderzeniami silnych zgrupowan
wojsk pancernych i zmechanizowanych (wspartych lotnictwem sil lqdowych i
lotnictwem taktycznym) sprawilo, ze caly system obrony Iraku zostal powaznie
zdezorganizowany, zanim jeszcze rozpoczto dzialania na lqdzie. Od uderzen
lotnictwa znaczne straty poniosly rwniez irackie sily lqdowe, stqd operacja
wojsk lqdowych sprzymierzonych mogla trwac jedynie 100 godzin. Samo
osiqgnicie powodzenia operacji lqdowej uwarunkowane bylo przede wszyst-
38
kim scislym wspldzialaniem pomidzy silami lqdowymi, powietrznymi i mor-
skimi.
Analiza ostatnich konfliktw (zwlaszcza wojny w Zatoce Perskiej) zmusza nas
do nieco nowego spojrzenia na wzajemne powiqzanie rznorodnych form
dzialan pozycyjnych i manewrowych (klasyczne wyrznianie operacji obronnej
pozycyjnej czy manewrowej wydaje si byc coraz bardziej anachroniczne).
Jesli w wielu konfliktach po II wojnie swiatowej daje si zauwazyc jeszcze za-
chowanie pewnej rwnowagi pomidzy obiema formami dzialan, to podczas
Pustynnej burzy manewr dominowal juz wyraznie. Podczas pokonywania
dobrze umocnionej, glboko urzutowanej obrony irackiej nie uciekano si do
klasycznej formy przelamania, szukajqc rozwiqzania w podwjnym (nawet po-
trjnym, biorqc pod uwag manewr pionowy sil powietrzno desantowych)
oskrzydleniu. Zanim jednak rozpoczto natarcie, w sposb znaczny naruszono
trwalosc systemu obronnego przeciwnika (dlugotrwalym, nieprzerwanym i
zmasowanym oddzialywaniem elektroniczno ogniowym). Wyraznie daje si
wyrznic rwnoczesnosc dzialan (na lqdzie, morzu i w powietrzu). Wysadzenie
na tylach desantw powietrznych i morskich swiadczy tez bez wqtpienia o ini-
cjatywie. Aktywnosc bdzie wymagala jeszcze szybszego, racjonalnego re-
agowania na wszelkie zmiany w sytuacji operacyjno taktycznej, ciqglego
stosowania manewru ogniem i uderzeniami wojsk, zwlaszcza w wymiarze po-
wietrzno lqdowym. Inicjatywa nie moze jednak oznaczac prowadzenia dzia-
lan za wszelkq cen. Aktywno sil sprzymierzonych przejawiala si rwniez
w przygotowaniu odpowiednio warunkw terenowych, w ktrych realizowana
byla operacja Pustynna Burza. Warunki te zostaly wybrane przez sily koali-
cyjne, a nie narzucone im przez przeciwnika. Bardziej niz dotychczas wyma-
gana bdzie zimna kalkulacja, rozsqdna ocena, celowe i racjonalne dzialanie
(wyrazajqce si przede wszystkim w trafnym oddzialywaniu informacyjnym na
przeciwnika, uprzedzaniu go w dzialaniach, ciqglym i skutecznym uzywaniu
srodkw razenia, wykonywaniu manewru i przenoszeniu glwnego wysilku na
najwazniejsze kierunki. Coraz bardziej dynamiczne pole bitwy wymusza zmia-
ny w podejsciu do tworzenia odpowiednio mobilnych zgrupowan. Kazde z nich
39
powinno byc na tyle samodzielne, aby mc prowadzic dzialania na calej prze-
strzeni operacyjnej i reagowac na kazdym, dowolnym kierunku, zagrozonym
przez przeciwnika.
Nowa jakosc zasady zmasowania przejawiala si w tym, ze dowdztwo sil ko-
alicyjnych dla osiqgnicia technologicznej przewagi nad Irakijczykami (na de-
cydujqcych kierunkach uderzenia), szeroko wykorzystywalo szybkosc dziala-
nia, daleki zasig i manewrowosc systemw technologicznych wojny nowego
typu. W miejsce jednowymiarowych, pancerno zmechanizowanych uderzen
przelamujqcych, pojawila si nowa, obszerniejsza wymiarowo forma. Jej sens
sprowadzal si do osiqgnicia zdecydowanej przewagi nad przeciwnikiem nie
tylko na lqdzie, ale i w powietrzu (eterze), prowadzeniu kombinowanych ude-
rzen powietrzno lqdowych, izolacji sil prowadzqcych dzialania od rezerw i
zaplecza i rozbicie go czsciami. Wielowymiarowosc i niejednolitosc operacji
bdq wymagac opanowania sztuki prowadzenia dzialan w glbi ugrupowania
przeciwnika (czyli umiejtnosci prowadzenia walki w dlugotrwalym oderwaniu
od sil glwnych, w izolacji, z przemieszanym frontem, w okrqzeniu i z
uwzgldnieniem umiejtnosci wychodzenia z okrqzenia), szybkiego przecho-
dzenia z jednego rodzaju dzialan w inny, prowadzenia powietrzno lqdowych
rajdw, blokowania linii komunikacyjnych przeciwnika i jego stanowisk dowo-
dzenia. Nowe formy i sposoby koncentrowania wysilku wymagajq poszukiwa-
nia nowego podejscia do problemu okreslania kierunku glwnego uderzenia.
W niektrych przypadkach celowym stanie si okreslenie nie tyle kierunku, co
rejonu koncentrowania wysilku coraz czsciej srodek cizkosci obrony sta-
nowic bdq nie pozycje i rubieze, a zgrupowania ogniowe (rznego rodzaju),
rozmieszczane na znacznych przestrzeniach.
Wojna w Zatoce Perskiej potwierdzila wzrastajqcq rol znaczenia czynnika
zaskoczenia. Bez ukrycia bowiem przed przeciwnikiem wlasnych zamiarw i
zaangazowanych do tego sil i srodkw trudno bdzie myslec o uzyskaniu suk-
cesu w walce. W ani jednej z poprzednich wojen nie bylo zastosowanych tylu
rznorodnych (politycznych, dyplomatycznych, operacyjno - taktycznych czy
technicznych) sposobw dzialan, majqcych wprowadzic w blqd przeciwnika co
40
do czasu, miejsca i sposobw wykonania uderzen, co wlasnie w tej. Waznq w
tym rol odgrywala dezinformacja w prasie, obrbka psychologiczna, de-
monstracyjne koncentrowanie sil na pozorowanych kierunkach przygotowywa-
nego uderzenia, dokladne maskowanie operacyjne. Innego wymiaru niz w
przeszlosci nabierze zaskoczenie techniczne. Precyzja dzialan przejawiac si
bdzie we wprowadzaniu do walki wczesniej niestosowanych rodzajw uzbro-
jenia, amunicji i srodkw walki radioelektronicznej. Niemalq rol w osiqgniciu
zaskoczenia nalezy przyznac srodkom rozpoznania kosmicznego (dostarczaly
wyczerpujqcych informacji o polozeniu przeciwnika i realizowanych przez nie-
go przedsiwziciach doskonale znajqc rozlokowanie wojsk irackich, do-
wdztwo koalicyjne podejmowalo wlasciwe decyzje, wyprzedzajqc dzialania
irackie). Niezwykle istotnq rol odgrywalo wywolywanie zaklcen radiowych,
przekazywanie falszywych rozkazw w radiowych sieciach dowodzenia prze-
ciwnika. Nalezy jednak pamitac o tym, ze przy zaciesniajqcej si wsplpracy
midzynarodowej i znacznych powiqzaniach kooperacyjnych zaskoczenie
techniczne praktycznie stanie si coraz mniej realne. Nie mozna jednak wy-
kluczac takich przypadkw, jednak nalezy je postrzegac jedynie jako zasko-
czenie taktyczne.
Wojna w Zatoce udowodnila, ze przewaga technologiczna jednej strony
moze skutecznie zminimalizowac przewag w ilosci zwiqzkw taktycznych i
uzbrojenia drugiej. Sily midzynarodowe, ustpujqc Irakowi pod wzgldem
liczby dywizji oglnowojskowych oraz srodkw artyleryjskich, wielokrotnie
przewyzszali go w zakresie supernowoczesnych rodzajw uzbrojenia (abso-
lutna przewaga w systemach broni precyzyjnego razenia). Jakosc uzbrojenia
w powiqzaniu ze sztukq dowodzenia az nadto rekompensowala ilosc zolnie-
rzy. W czasie prowadzenia analizy i oceny potencjalu bojowego uczestniczq-
cych w operacji stron nalezy przede wszystkim polozyc na technologiczne
wskazniki uzbrojenia, mogqce w duzym stopniu przesqdzic z gry rezultat
planowanych dzialan wojennych. Wojna technologiczna wymaga wysokiej ak-
tywnosci, konsekwentnego masowania sil i srodkw (gotowych do wykonania
41
uderzenia), sprawnosci manewru, wspldzialania, wszechstronnego zabezpie-
czenia dzialan, sprawnego dowodzenia.
Jesli w dotychczasowych wojnach wiodqcq rol w rozbiciu przeciwnika spel-
niala taktyka (zsumowanie dzialan wojsk pancernych i zmechanizowanych, z
uwzgldnieniem wykorzystania artylerii i lotnictwa), to obecnie naczelne miej-
sce przypadlo elementom strategicznym i operacyjnym, reprezentowanym
przez lotnictwo strategiczne, taktyczne i bezposredniego wsparcia, jak rwniez
srodki rakietowe. Prowadzone byly co prawda dzialania taktyczne, ale nie one
stanowily jqdro operacji, nie decydowaly o jej przebiegu i rezultatach. Bitwa w
nowych warunkach przestaje byc jedynym sposobem zapewnienia sobie zwy-
cistwa. Decyduje o tym raczej nowe rozmieszczenie sil w ramach wojny
technologicznej, w ktrej dowdztwo szczebla strategicznego i operacyjnego,
majqce w dyspozycji bron precyzyjnego razenia, zyskuje znaczqcq samodziel-
nosc, umozliwiajqcq zadawanie decydujqcych strat przeciwnikowi, ktre za-
pewniajq sukces operacji. W ten sposb wzrasta zaleznosc taktyki od strategii
i sztuki operacyjnej, choc nie daje to podstaw by mwic o jej zaniku. Taktyka
jako sztuka wojenna nie umiera, ale jej znaczenie w nowych warunkach w
sposb zdecydowany si zmienia.
Poczqtek wieku wymaga rwniez przeanalizowania priorytetw w struk-
turze sil zbrojnych, wsplzaleznosci pomidzy typami a rodzajami wojsk, ich
technicznego wyposazenia, problemw zwiqzanych z dowodzeniem operacyj-
nym i taktycznym, zabezpieczeniem i wyszkoleniem stanw osobowych, sta-
wianiem nacisku w dziedzinie przygotowania wojskowego na parametry jako-
sciowe profesjonalizacj oraz przezbrojenie jej w nowoczesniejsze rodzaje
uzbrojenia i techniki bojowej (wg zasady lepiej mniej, ale lepiej).
ZAKOCZENIE
42
Nie ulega wqtpliwosci, ze zasady sztuki wojennej uznajemy jako katego-
rie w swym wymiarze historyczne. Ich historycznosc to przede wszystkim
czas ich funkcjonowania. Pojawily si z wojnami i do dzisiaj stanowiq ich nie-
odlqcznq czsc. Przedstawione przyklady rznego formulowania zasad sztuki
wojennej w rznych epokach historycznych, wykazujq ich zmiennosc. Rznice
w formulowaniu przytoczonych zasad wskazujq, ze doswiadczeni wodzowie i
powszechnie uznani teoretycy sztuki wojennej nie trzymali si kurczowo zasad
sformulowanych przez ich poprzednikw. Wlasne studia i przemyslenia do-
swiadczen przeszlosci, poparte glbokq znajomosciq wsplczesnosci, pozwa-
laly im na formulowanie nowych lub tez uzupelnianie dotychczas znanych za-
sad sztuki wojennej. Nalezy jednak podkreslic, ze zasady sztuki wojennej nie
sq jedynie rezultatem dowolnych spekulacji myslowych teoretykw, lecz
przede wszystkim sq efektem okreslonych prawidlowosci i praw walki zbrojnej.
To one stanowiq obiektywnq podstaw formulowania zasad sztuki wojennej. Z
tego tez wzgldu zmiana tresci ktregokolwiek prawa wojny pociqga za sobq
rwniez zmian zasad walki, ktre z okreslonego prawa wyplywajq. Niezmien-
nosc i wiecznosc zasad polega wylqcznie na wzgldnej niezmiennosci formy
ich wyrazania, a co do ich tresci, to bdzie ona zawsze ulegac zmianom, sto-
sownie do zmieniajqcych si warunkw prowadzenia wojny. Zdarza si rw-
niez, ze niektre stare zasady zmieniajqc gruntownie tresc, zmieniajq form, a
czasami zupelnie tracq racj bytu.
Rzni autorzy, na przestrzeni wiekw, formulowali rzne zestawy zasad
sztuki wojennej. Liczba tych zasad jest rozmaita, w zaleznosci od autora i za-
stosowanej przez niego metody badania. Klasyczna lista clausewitzowska za-
wiera ich dziewic: zmasowanie, cel, ekonomia sil, prostota, zaskoczenie, jed-
nosc dowodzenia, ubezpieczenie, natarcie i manewr. Pojawialy si rwniez
takie zasady, jak: mobilnosc i wysokie tempo dzialan, skupianie glwnego wy-
silku w decydujqcym miejscu i czasie, aktywnosc, zachowanie zdolnosci bojo-
wej, zgodnosc celu z konkretnym warunkami sytuacji, wspldzialanie, swobo-
da dzialania, rozpoznanie, dynamicznosc dzialan, nieszablonowosc, szybkosc
43
dzialan, skrajne napicie sil, jednoczesnosc dzialan, jednosc dzialan, zabez-
pieczenie operacji, swoboda dysponowania silami, koncentracja sil, ruchli-
wosc, koncentracja wysilku, synergicznosc, gotowosc bojowa, przewaga, ma-
skowanie, zdecydowany charakter dzialan, ciqglosc dzialan, morale, odwody.
W regulaminach sil zbrojnych wielu krajw mozemy rwniez spotkac szereg
innych zasad: elastycznosc, punkt cizkosci, ciqgle wsparcie dowodzenia i
dzialan, oslon wojsk, dzialania ofensywne, zabezpieczenie logistyczne, my-
lenie, zdecydowane dowodzenie, jednosc wysilkw, koncentracja wysilkw.
Jak widac, juz sama lista przytoczonych tu (wybirczo) zasad jest niezwykle
urozmaicona (46). Trudno jednoznacznie powiedziec, ktre z owych zesta-
wien sq najlepiej dobrane. Pomimo tego, ze (jak sam podkreslilem) przewaga,
celowosc, ekonomia sil, manewrowosc (manewr), zaskoczenie, aktywnosc
(inicjatywa), zachowanie zdolnosci bojowej wojsk czy swoboda dzialania uro-
sly na przestrzeni wiekw wlasciwie do stalego kanonu zasad sztuki wojennej,
wyrzniane przez wikszosc teoretykw i dowdcw, i obowiqzujq do dzisiaj w
silach zbrojnych wielu panstw - osobiscie ogranicz si do wyrznienia czte-
rech: przewaga, ekonomia si, zaskoczenie i swoboda dziaania. Nie wyni-
ka to jedynie z przywiqzania do tradycji, nie sq one bowiem w polskiej sztuce
wojennej zestawieniem nowatorskim (eksponowano je szczeglnie w okresie
midzywojennym), ale przede wszystkim z zalozenia, ze w ich tresci zmiescic
mozna calq gam pozostalych.
Wsplczesnie, znaczenie zasad sztuki wojennej nie maleje. Wprowa-
dzanie coraz nowszych srodkw walki (o duzej precyzji i sile razenia) powo-
duje tym bardziej potrzeb dostosowania si do okreslonych regul postpowa-
nia. Niezwykle istotne jest szybkie przyswajanie i energiczne wdrazanie do
praktyki wszystkiego co nowe, co rodzi si podczas wojny pod wplywem po-
stpu naukowo technicznego, w wyniku pojawiania si nowego uzbrojenia.
Nalezy popierac twrczq inicjatyw w doskonaleniu sposobw przygotowania i
prowadzenia dzialan, wypracowac i stosowac najbardziej efektywne (nieznane
przeciwnikowi) taktyczne chwyty, uczyc dowdcw stosowania smialych, ory-
ginalnych rozwiqzan. Wazna bdzie umiejtnosc wprowadzania przeciwnika w
44
blqd, narzucania mu swojej woli, dqzenia do osiqgnicia zwycistwa kosztem
jak najmniejszych strat (przede wszystkim w ludziach).
45
BIBLIOGRAFIA SELEKTYWNA TEMATU
1. Arciszewski-Rola S., Sztuka dowodzenia na zachodzie Europy, Warszawa
1934.
2. Beaufre A., Strategia dzialania, Warszawa 1971.
3. Chocha B., Rozwazania o taktyce, Warszawa 1982.
4. Chocha B., Rozwazania o sztuce operacyjnej, Warszawa 1984.
5. Clausewitz C., O wojnie, Warszawa 1958.
6. Feret S., Polska sztuka wojenna 1918 1939, Warszawa 1972.
7. Foch F., Zasady sztuki wojennej, Warszawa 1924.
8. Gabriel R., Metz K., Krtka historia wojny, Warszawa 1993.
9. Heisbourg F., Wojny, Warszawa 1998.
10. Howard M., Wojna w dziejach Europy, Warszawa 1990.
11. Huzarski M., Zagadnienia taktyki wojsk lqdowych, Torun 1999.
12. Jomini H., Zarys sztuki wojennej, Warszawa 1966.
13. Keegan J., Historia wojen, Warszawa 1998.
14. Knetki J., Zasady sztuki wojennej w teorii i praktyce wojskowej, Warszawa
2000.
15. Koziej S., Teoria sztuki wojennej, Warszawa 1993.
16. Liddel Hart B., Strategia. Dzialania posrednie, Warszawa 1959.
17. Ludendorf E., Wojna totalna, Warszawa 1959.
18. Mossor S., Sztuka wojenna w warunkach nowoczesnej wojny, Warszawa
1986.
19. Nowikow S., Manewr w walce oglnowojskowej.
20. Nozko K., Walka o przewag, Warszawa 1985.
21. Nozko K., Zagadnienia wsplczesnej sztuki wojennej, Warszawa 1973.
22. Nozko K., Zasady wsplczesnej sztuki wojennej w systemie
obronnym RP, Warszawa 1991.
23. Orzechowski J., Dowodzenie i sztaby, Warszawa 1974.
24. Podstawy sztuki wojennej, wyd. AON, Warszawa 1993.
25. Poksinski J., Sztuka wojenna sil zbrojnych w wojnach lokalnych i wazniejszych
konfliktach po II wojnie swiatowej, Warszawa 1997.
26. Regan G., Bldy militarne, Warszawa 1992.
46
27. Sawkin W., Podstawowe zasady sztuki operacyjnej i taktyki, Warszawa 1974.
28. Scibiorek Z., Wojna czy pokj?, Warszawa 2000.
29. Scibiorek Z., Kaczmarek W., Przyszla wojna. Jaka?, Warszawa 1995.
30. Sikorski J., Polskie pismiennictwo wojskowe od XV do XX wieku, Warszawa
1991.
31. Sikorski J., Zarys historii wojskowosci powszechnej do konca XIX wieku,
i. Warszawa 1972
32. Sikorski W., Przyszla wojna, Warszawa 1936.
33. Skibinski F., Rozwazania o sztuce wojennej, Warszawa 1990.
34. Strasburger D., Zasady sztuki wojennej, Warszawa 1996.
35. Sun Tzu, Sztuka wojny, Warszawa 1994.
36. Wiatr M., Midzy strategiq a taktykq, Torun 1999.
37. Wiatr M., Kwecka R., Sztuka wojenna lat dziewicdziesiqtych, Warszawa
1997.
38. Wyszczelski L., Historia mysli wojskowej, Warszawa 2000.
39. Wyszczelski L., Polska mysl wojskowa 1914 1939, Warszawa 1988.
40. Wyszczelski L., Zarys historii powszechnej mysli wojskowej, Warszawa 1986.
41. Zielinski J., O sztuce operacyjnej, Warszawa 1994.
42. Zielinski J., Zarys teorii sztuki operacyjnej Wojsk Lqdowych Rze-
czypospolitej Polskiej, Torun 1998.
43. Zielinski J., Zasady sztuki wojennej operacyjne aspekty, War-
szawa 1994.
WYKAZ ZALACZNIKW
1. ZASADY SZTUKI WOJENNEJ W STAROZYTNOSCI.
2. ZASADY SZTUKI WOJENNEJ W OKRESIE NOWOZYTNYM.
3. ZASADY SZTUKI WOJENNEJ W OKRESIE MIEDZYWOJENNYM.
4. ZASADY SZTUKI WOJENNEJ PO II WOJNIE SWIATOWEJ
1
SUN - TZU [400 - 330 p.n.e.]
S SZ ZT TU UK KA A W WO OJ JN NY Y
ZMASOWANIE
EKONOMIA SI
PRZEWAGA
ZASKOCZENIE
JEDNO DOWODZENIA
WSPDZIAANIE
MANEWR
PROSTOTA
SWOBODA DZIAANIA
JULIUSZ CEZAR [100 - 44 p.n.e.]
O O W WO OJ JN NI IE E D DO OM MO OW WE EJ J
W WO OJ JN NA A G GA AL LI IJ JS SK KA A
ZMASOWANIE
CELOWO DZIAANIA
TWORZENIE BAZ ZAOPATRZENIOWYCH
ZASKOCZENIE
JEDNO DOWODZENIA
MANEWR
EKONOMIA SI
KSENOFONT [430 - 355 p.n.e.]
A AN NA AB BA AZ ZA A
H HI IS ST TO OR RI IA A G GR RE EC CK KA A
ZMASOWANIE
EKONOMIA SI
CEL
JEDNO DOWODZENIA
WSPDZIAANIE
MANEWR
SWOBODA DZIAANIA
WEGECJUSZ [IV w. .n.e.]
K KR R T TK KI IE E S ST TU UD DI IU UM M
O O Z ZA AS SA AD DA AC CH H S SZ ZT TU UK KI I W WO OJ JE EN NN NE EJ J
EKONOMIA SI
WYSOKIE MORALE
ZASKOCZENIE
MANEWR
INICJATYWA
ONOSANDER [I w. .n.e.]
S ST TR RA AT TE EG GI IK KO OS S
SWOBODA DZIAANIA
WSPDZIAANIE
JEDNO DOWODZENIA
ZASADY SZTUKI WOJENNEJ W STARO)YTNOCI
2
ALEKSANDER SUWOROW [1730 - 1800]
N NA AU UK KA A Z ZW WY YC CI I ) )A AN NI IA A
SZYBKIE ZERODKOWANIE SI
ZASKOCZENIE
ZDECYDOWANE UDERZENIA
SZYBKO DZIA$
GBOKI MANEWR
NAPOLEON BONAPARTE [1769 - 1821]
ZERODKOWANIE SI
DUCH I MORALE
JEDNO DOWODZENIA
SZYBKO DZIA$
MANEWR
PROSTOTA
WSPDZIAANIE
SWOBODA DZIAANIA
ZASKOCZENIE
EKONOMIA SI
CARL von CLAUSEWITZ [1780 - 1831]
O O W WO OJ JN NI IE E
ZMASOWANIE
CEL
EKONOMIA SI
PROSTOTA
JEDNO DOWODZENIA
ZASKOCZENIE
UBEZPIECZENIE
NATARCIE
MANEWR
HENRI de JOMINI [1779 - 1869]
Z ZA AR RY YS S S SZ ZT TU UK KI I W WO OJ JE EN NN NE EJ J
ZMASOWANIE
EKONOMIA SI
MANEWR
WSPDZIAANIE
ZASKOCZENIE
JEDNO DOWODZENIA
SWOBODA DZIAANIA
ZASADY SZTUKI WOJENNEJ W OKRESIE NOWO)YTNYM
3
FERDINAND FOCH [1851 - 1929]
Z ZA AS SA AD DY Y S SZ ZT TU UK KI I W WO OJ JE EN NN NE EJ J
EKONOMIA SI
SWOBODA DZIAANIA
SWOBODA DYSPONOWANIA SIAMI
UBEZPIECZENIE
STEFAN MOSSOR [1896 - 1957]
S SZ ZT TU UK KA A W WO OJ JE EN NN NA A W W W WA AR RU UN NK KA AC CH H
N NO OW WO OC CZ ZE ES SN NE EJ J W WO OJ JN NY Y
PRZEWAGA
SWOBODA DZIAANIA
ZASKOCZENIE
EKONOMIA SI
JOHN FULLER [1878 - 1966]
KONCENTRACJA
CEL
EKONOMIA SI
ZASKOCZENIE
UBEZPIECZENIE
NATARCIE
MANEWR
HEINZ GUDERIAN [1888 - 1954]
U UW WA AG GA A! ! C CZ ZO O G GI I! !
ZMASOWANE U)YCIE CZOGW
ZASKOCZENIE
AKTYWNO
ZASADY SZTUKI WOJENNEJ W OKRESIE MIDZYWOJENNYM
:ADYSAW SIKORSKI [1881 - 1943]
P PR RZ ZY YS SZ Z A A W WO OJ JN NA A
PRZEWAGA
SWOBODA DZIAANIA
ZASKOCZENIE
EKONOMIA SI
ERICH von LUDENDDORFF [1865 - 1937]
W WO OJ JN NA A T TO OT TA AL LN NA A
ZWARTO DUCHOWA NAROD
ZASKOCZENIE
PRZEWAGA
4
W. SAWKIN
P PO OD DS ST TA AW WO OW WE E Z ZA AS SA AD DY Y
S SZ ZT TU UK KI I O OP PE ER RA AC CY YJ JN NE EJ J I I T TA AK KT TY YK KI I
MOBILNO I WYSOKIE TEMPO DZIA$
SKUPIENIE GWNEGO WYSIKU
I STWORZENIE PRZEWAGI
ZASKOCZENIE
AKTYWNO BOJOWA
ZACHOWANIE ZDOLNOCI BOJOWEJ
ZGODNO CELU OPERACJI Z REALNYMI
WARUNKAMI KONKRETNEJ SYTUACJI
WSPDZIAANIE
FRANCISZEK SKIBISKI [1889 - 1991]
R RO OZ ZW WA A) )A AN NI IA A O O S SZ ZT TU UC CE E W WO OJ JE EN NN NE EJ J
KONCENTRACJA WYSIKU
CEL
EKONOMIA SI
ZASKOCZENIE
NATARCIE
MANEWR
PROSTOTA
SWOBODA DZIAANIA
JEDNO DOWODZENIA
ZASADY SZTUKI WOJENNEJ PO II WOJNIE WIATOWEJ
STANISAW KOZIEJ
T TE EO OR RI IA A S SZ ZT TU UK KI I W WO OJ JE EN NN NE EJ J
PRZEWAGA
CELOWO DZIAANIA
ZASKOCZENIE
EKONOMIA SI
INICJATYWA
MANEWR
SYNERGICZNO
UTRZYMANIE ZDOLNOCI BOJOWEJ
KAZIMIERZ NO)KO
Z ZA AG GA AD DN NI IE EN NI IA A W WS SP P C CZ ZE ES SN NE EJ J
S SZ ZT TU UK KI I O OP PE ER RA AC CY YJ JN NE EJ J
CEL I CELOWO
GOTOWO BOJOWA
ZASKOCZENIE I MASKOWANIE
PRZEWAGA
WSPDZIAANIE
ZERODKOWANIE SI I RODKW
W DECYDUJCYM MIEJSCU I CZASIE
AKTYWNO
CI*2 DZIA$
MANEWR
STAN MORALNY
ODWODY
ZABEZPIECZENIE OPERACYJNE DZIA$

Vous aimerez peut-être aussi