Académique Documents
Professionnel Documents
Culture Documents
EWOLUCJA?
Adolf Hitler powiedział kiedyś:
„Jeśli wystarczająco długo, głośno i często będziecie powtarzać ludziom jakieś kłamstwo,
wówczas uwierzą w to”.
Taka metoda wpajania kłamliwych teorii ma swoją nazwę. Jest to nic innego, jak tylko tzw.
„PRANIE MÓZGU”.
Takim wielkim kłamstwem, które często nam powtarzano w szkołach, i w które wielu ludzi
uwierzyło jest teoria ewolucji. Również dzisiaj przy pomocy tego samego kłamstwa diabeł
stara się takie „pranie mózgu” robić naszym dzieciom również w szkołach.
(ZDJĘCIE BANANA)
Pewien kaznodzieja opowiadał, jak będąc jeszcze małym 6-letnim chłopcem razem ze
swoim starszym bratem udali się do kuchni, aby spożyć śniadanie. Okazało się jednak, że w
kuchni był tylko jeden banan. Ponieważ ten mały chłopiec był pierwszy wziął banana, ale
jego starszy brat także miał ochotę na banana. Pomyślał więc chwilę i powiedział:
- Wiesz skąd się biorą banany?
- Nie.
- Banany powstają z takich dużych brzydkich pająków, które mają długie zwisające nogi.
Pająk wisi na drzewie i kiedy się starzeje, gnije i usycha, i przekształca się stopniowo w
banana.
- Nie wierze ci – odparł na to chłopiec. – Mówisz tak, bo chcesz zjeść mojego banana.
- Mówię prawdę, a jak nie wierzysz, to przekrój banana na pół a udowodnię ci to.
Kiedy chłopiec przekroił banana na dwie części, starszy brat powiedział:
- Widzisz te czarne kropki tu w środku? To są pozostałości po nogach pająka.
I ten mały chłopiec w to uwierzył, i od tamtej pory przez 3 lata nie mógł jeść
bananów!!!
Ten chłopiec nie uwierzyłby w to kłamstwo, gdyby nie te czarne plamki w środku banana.
Jeśli chcemy, aby ktoś uwierzył w kłamstwo, musimy to kłamstwo połączyć z jakąś cząstką
prawdy.
Nikt nie zabije szczura podając mu samą truciznę, ale podając truciznę z dobrym
pożywieniem, które szczur lubi. W takiej zabójczej mieszance dla szczura znajduje się tylko
0,005% trucizny i aż 99,995% dobrego pożywienia.
(podobnie z religijnymi wierzeniami)
1
niż kropka na tej stronie. Z nieznanych powodów ta zagęszczona do najdalszych granic
materia eksplodowała. Eksplozja ta przez naukowców została opatrzona nazwą „big
bang” (wielki wybuch). W ten sposób powstały galaktyki... ”.
Wiemy już jak powstał wszechświat. Wszechświat powstał z materii o wielkości mniejszej
niż malutka kropka! Jednak, nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi na pytanie, skąd wzięła
się ta materia?
Widzicie dzieci, w pewnym momencie pojawiła się malutka kropka i ta kropka wzięła się
z nikąd!
Coś takiego nazwano nauką i umieszczono w naukowych podręcznikach i w podręcznikach
do nauczania naszych dzieci. My jednak śmiało możemy nazwać to bajką i umieścić w
koszu na śmieci.
Gdy powiemy ewolucjoniście, że wierzymy, iż jakieś 6 tysięcy lat temu, Bóg stworzył niebo i
ziemię, wówczas zapyta on, skąd wziął się Bóg?
Odpowiemy, że z nikąd!
Jeśli zaś ateista powie, że on uważa, iż ok. 20 mld lat temu wszechświat powstał z
zagęszczonej materii o wielkości kropki i zapytamy go skąd ta materia się wzięła, odp.
będzie taka sama - z nikąd!
Ewolucja jednak, to nie nauka, ale forma religii (bałwochwalczej). Biblia nie ma nic
przeciwko nauce, i faktycznie wszystko, co można nazwać nauką harmonizuje z treścią
Biblii.
2
- To faktycznie zastanawiające, i pewnie jest jakieś tego wyjaśnienie, ale obecnie nie wiem,
dlaczego tak jest.
- A ja wiem – odparł wierzący naukowiec. – Jest tak, ponieważ Bóg chciał w ten sposób
sprawić, aby dzięki temu spostrzeżeniu teoria wielkiego wybuchu robiła wrażenie teorii
wielkiej głupoty J.
Więc, jeśli nasze dzieci zostaną w szkole zapytane o to, czy wierzą w teorię wielkiego
wybuchu, powinny powiedzieć, że tak i że on niebawem nastąpi i wszyscy powinniśmy się
na to przygotować.
Diabeł w jakiś sposób zwiódł naukowców, narzucając im wiarę w to, że wystarczy sama
energia (bez inteligencji), by doprowadzić materię do porządku.
Podczas wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie czy Nagasaki użyto ogromnej energii. Czy
w wyniku tego powstał jakiś ład i porządek?
Według tej wypowiedzi, upływ czasu sprawia, że wszystko – oprócz Boga i tego, czemu On
da wyłączność – „starzeje się” i rozpada, czyli podlega II prawu termodynamiki. Nigdy nie
jest tak, że sam upływ czasu, czy sama energia wraz z upływem czasu (bez działania
inteligencji) prowadzi do powstawania coraz większego ładu i porządku.
(Zawsze kiedy podręcznik mówi „miliony lat temu”, to należy to rozumieć jako „za
siedmioma górami, za siedmioma morzami”, czyli traktować jako zmyśloną baśń, a nie
naukowe stwierdzenie):
„...Jakieś 30 mln lat temu ewoluowały małpy, z których na drodze ewolucji ok. 20 mln lat
temu powstali ludzie, a także współczesne małpy”.
Tak więc, naszym kolejnym praprzodkiem, albo kolejną prapraprababcią była następnie (po
bakterii) małpa!
Taki młody człowiek mówi: „Aha! Moim prapradziadkiem była małpa?! Spoko!”
3
Dlatego, nic dziwnego, że wielu młodych ludzi zdaje się zachowywać na wzór swoich
pradziadków!
A czegóż innego można się spodziewać?
Jeśli jednak ktoś wierzy w teorię ewolucji musi zgodzić się z tym, że człowiek na różnych
etapach swego rozwoju istnie je już od ok. 3 milionów lat. A jeśli tak, to dzisiaj – nawet
biorąc pod uwagę choroby, wojny, kataklizmy i to wszystko co redukuje liczbę ludności -
zaludnienie musiałoby osiągnąć nieprawdopodobną gęstość. Gęstość zaludnienia byłaby
tak olbrzymia, że na 2 cm kwadratowych ziemi musiałoby zmieścić się ok. 150 000
osób! Byłoby wtedy na ziemi trochę ciasno. J
A oto, co na temat tej wyglądu tej samej gwiazdy – Syriusza, napisano w jeszcze
starożytności:
Egipskie hieroglify pochodzące z roku 2000 przed Chr. Opisuja Syriusza jako czerwona
gwiazdę.
Cicero w 50 roku przed Chr. oświadczył, że Syriusz był czerwony.
Seneka opisał Syriusza, jako gwiazdę czerwieńszą nawet od Marsa.
Ptolemeusz w 150 roku po Chrystusie przedstawił Syriusza, jako jedną z 6 czerwonych
gwiazd.
Dzisiaj Syriusz jest białą gwiazdą (karłem). Ile czasu trzeba było, aby z czerwonej gwiazdy
przekształcił się w białego karła? Z pewnością nie powyżej 100 tysięcy lat, ale może tysiąc
lub najwyżej 2 tysiące lat.
Niezwykle interesujące jest też to, że księżyc krążąc wokół ziemi, stale stopniowo oddala
się od naszej planety o ok. 10 cm rocznie. Gdyby księżyc powstał miliardy lat temu już
dawno uwolniłby się od przyciągania ziemskiego, oderwałby się od naszej orbity i poleciał
w kosmos.
Księżyc każdego roku jest coraz dalej od ziemi. Oznacza to, że kiedyś był bliżej ziemi J.
Ile osób prawidłowo zrozumiało to stwierdzenie?
Ewolucjoniści twierdzą, że skoro księżyc z taką prędkością oddala się od ziemi, to kiedyś
musiał być bardzo blisko naszej planety. Wiemy jednak, że księżyc zbliżając się tylko
minimalnie bardziej do ziemi powoduje przypływy, i im bliżej był ziemi tym większy
powodował przypływ. Obliczono więc, że jeśli księżyc z ziemią powstały miliardy lat temu,
to był taki czas, kiedy księżyc powodował tak ogromne przypływy, że dwa razy dziennie
4
zatapiały one całą ziemię.
Wiadomo też, że na ziemi czy księżycu stale odkłada się pył kosmiczny w ilości ok. 2,5
cm w ciągu 10 tysięcy lat. Z tego powodu naukowcy w latach 50-tych obliczyli, że biorąc
pod uwagę wiek księżyca powinna się tam znajdować warstwa pyłu o grubości powyżej 5
km!
Ale kiedy kosmonauci wylądowali na księżycu, okazało się, że pył na powierzchni księżyca
miał grubość jedynie około 1,5 cm!
Oznacza to, że mógł się odkładać przez jak długi okres czasu?
Skoro naukowcy twierdzili, że w ciągu 10 tysięcy lat odkłada się ok. 2,5 cm pyłu, to w
ciągu, jak długiego okresu czasu mogła odłożyć się warstwa 1,5 pyłu?
Ponieważ na księżyc, a zatem jest to ilość, która mogła odłożyć się w ciągu ok. 6 tysięcy
lat! A 6 tysięcy lat to, dokładnie tyle, ile według Biblii istnieje nasza planeta wraz ze swoim
księżycem.
Datę powstania Wszechświata, którą określono na ok. 20 mld lat temu, określano m.in. na
podstawie tego, że jak kiedyś przyjęto prędkość światła jest stała. Jednak okazuje się,
że tak nie jest!
Powiedzieć o australijskim fizyku (Sutherfield), który odkrył, że prędkość światła nie jest
stała, ale powoli spada. Gdy ten naukowiec biorąc pod uwagę stopień z wjakim stopniowo
spada prędkość światła obliczył przybliżony wiek naszej planety okazało się, że według jego
danych ziemia istnieje ok. 6 tysięcy lat!!!
Kolejny argument:
Wiemy, że ziemia krąży wokół własnej osi z prędkością ok. 1500 km na godzinę,
ale wiadomo, że prędkość ta stale i stopniowo spada każdego dnia o ok. 1/1000
sekundy (0,36 sekundy w ciągu roku).
To oczywiście oznacza, że im dalej sięgniemy w przeszłość tym szybciej powinna była
krążyć ziemia wokół własnej osi. Jeśli przyjmiemy, że – jak sugeruje Słowo Boże – ziemia
została stworzona 6 tysięcy lat temu, wówczas 6 tysięcy lat wcześniej wzrost prędkości
obrotów ziemi wokół własnej osi nie byłby znaczący. Ale jeśli przyjmiemy, że ziemia i życie
na niej powstało miliardy lat temu, to wówczas ziemia musiałaby krążyć z taką prędkością,
że pory dnia zmieniałyby się co sekundę, a wiatr osiągałby prędkość 8 tysięcy km
na godzinę.
Jeśli przyjmiemy, że dinozaury żyły – jak twierdza ewolucjoniści – 200 milionów lat
temu, wówczas ziemia krążyłaby z zawrotną prędkością 20 000 km/h!!! (dla porównania
obecna prędkość wynosi 1500 km/h). Ziemia krążyłaby w czasach dinozaurów ponad 13
razy szybciej niż obecnie!!! Co stałoby się z dinozaurami, gdyby faktycznie ziemia krążyła
z taką prędkością? Wszystkie przy takiej prędkości obrotów ziemi czułyby się jak na
zwariowanej karuzeli i pofrunęły w kosmos. J
5
- Na tej podstawie obliczyliśmy – powiedzieli ci naukowcy -, że ilość warstw, która się
znajduje w tym całym lodowcu świadczy o tym, że lód ten tworzony był przez przynajmniej
135 tysięcy lat oraz zim.
- Jak zatem może pan twierdzić – powiedzieli z uśmiechem -, że ziemia istnieje 6 tysięcy lat,
skoro my mamy tu dowód, że istnieje przynajmniej 135 tysięcy lat!
Naukowiec, który wierzył w stworzenie podejrzewał, że musi być jakiś błąd w ich
obliczeniach, ale nie był jeszcze wtedy w stanie tego udowodnić. Jednak po pewnym czasie
przeczytał artykuł pt. „Zagubiona Eskadra” (THE LOST SQUADRON, Creation ex nihilo,
June-Aug. 1997, str. 10). Otóż, podczas wojny w 1942 roku jeden z samolotów przelatując
nad Grenlandią spadł w głęboką warstwę śniegu. W 1990 roku pewien człowiek powziął
decyzję dotarcia do tego samolotu poprzez gruba warstwę lodu. Okazało się, że w ciągu 48
lat samolot został pokryty warstwa lodu o grubości 80 metrów (263 stóp).
Można łatwo obliczyć, ze gdyby ta warstwa lodu miała 3 000 m (10 000 stóp) (tak jak
warstwa, którą badali naukowcy ewolucjoniści), to według tego tempa odkładania się lodu
(170 cm w ciągu roku), ta najgrubsza warstwa lodowca, która badali tamci naukowcy
powinna mieć tylko 1824 lata, a nie 135 tysięcy lat!!!
Dodatkowo, biorąc pod uwagę fakt, że im głębiej tym bardziej ściśnięte i płytsze są
warstwy lodu obliczono, że najgrubsza warstwa lodu na ziemi mogła się odkładać
najdłużej w ciągu ok. 4 tysięcy lat, co stanowi dokładnie tyle ile według Biblii istnieje
nasza planeta!
Człowiekiem, który wydobył z lodu wspomniany samolot był Bob Cardin. Naukowiec
kreacjonista osobiście rozmawiał z nim i zapytał, czy wiercąc lód zauważył w nim warstwy?
Cardin odparł, że tak. Wówczas naukowiec zapytał, ile tych warstw odłożyło się w ciągu
tych 48 lat? – Wiele setek – odparł Bob Cardin.
- Jak to możliwe, że w ciągu jedynie 48 lat nagromadziły się tam setki warstw lodu?
Przecież twierdzi się, że w ciągu roku powinna powstać tylko jedna ciemniejsza i jedna
jaśniejsza warstwa?
- To nie są warstwy, które tworzą się w ciągu roku (na zasadzie: zima, lato, zima, lato), ale
powstają w wyniku zmian temperatury (na zasadzie: ciepło, zimno, ciepło, zimno), co w
ciągu roku może mieć miejsce wiele razy!!!
Najstarsze drzewo na ziemi (gatunek sosny), które posiada jeszcze fragmenty aktywnych
biologicznie tkanek liczy sobie 4300 lat i znajduje się w południowej Kalifornii. Jest to
najstarszy żywy organizm na ziemi.
Na zdjęciu widać najstarsze drzewa z lasu Matuzalemowego. Nie podaje się informacji o
tym, które drzewo to „Matuzalem” dla ochrony.
Podręcznik „Allyn and Bacon Biology”, 1977, str. 180, podaje, że drzewo to („Matuzalem”)
liczy sobie 4300 lat.
Ważne pytanie:
Jeśli nasza planeta istnieje miliardy lat, to czemu nie ma nigdzie starszych drzew niż to?
Dlaczego to najstarsze drzewo ma 4300 lat?
Odpowiedź jest prosta: Bóg stworzył świat 6 tysięcy lat temu, potop miał miejsce 4400
lat temu, zakładam więc, że najstarszy żywy organizm (drzewo) na ziemi może
mieć nie więcej niż 4400 lat, np. 4300, tyle ile liczy sobie „Matuzalem” – najstarsze
drzewo na ziemi!!!
Nie!
6
Dlaczego?
Zach. 7:11-12
......
Kto tak naprawdę zainspirował naukowców do tego, by tak zaciekle propagowali teorię
ewolucji? Komu zależy na tym, by ludzkość uwierzyła, że świat i życie powstało na drodze
ewolucji?
Szatanowi.
Dlaczego?
Przeciwko komu skierowane są ataki szatana w czasach końca?
Obj. 12:17(BT)
17. I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej
potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa.
Jeśli człowiek odrzuci biblijny opis stworzenia i uzna, że Bóg nie stworzył świata i życia w
ciągu literalnych 6 dni, ale świat i życie samo powstało rozwijając się na przestrzeni
miliardów lat, albo, ze Bóg stworzył wszystko, ale nie czynił tego przez literalnych 6 dni, ale
przez miliardy lat, to czy jakiekolwiek znaczenie będzie mieć wówczas zachowywanie 7
dnia tygodnia na pamiątkę tego, że Bóg stworzył świat w ciągu 6 literalnych dni a 7
odpoczął?
Wj 20:11(BT)
11. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w
nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień sabatu i uznał go za
święty.
Skoro ktoś przyjmie jako naukową prawdę teorię zakładającą, że ziemia i życie na niej
powstawało na przestrzeni miliardów lat, to z pewnością nie zgodzi się z tym, że ziemia
została stworzona na przestrzenie 6 dni. Jeśli zaś nie akceptuje tej prawdy, to jakie
znaczenie będzie dla takiej osoby mieć 7 dzień odpoczynku, który został dany na pamiątkę
stworzenia w ciągu 6 dni?
Żadnego!
Amen