Académique Documents
Professionnel Documents
Culture Documents
Społeczeństwo obywatelskie
TOM IV
GDAŃSK 2008
ISSN 1898 - 3707
Wydawca:
Koło Naukowe Rhetoricus – Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego
Współpraca merytoryczna:
Stowarzyszenie Pro Societas (www.prosocietas.org)
Redaktor Naukowy:
dr Oktawian Nawrot
Redaktor Naczelny:
Jakub H. Szlachetko
jakubszlachetko@gmail.com
Rada Redakcyjna:
Tomasz Karasek
Paweł Szczepański
Karol Ważny
Źródła finansowania:
1. Parlament Studentów Uniwersytetu Gdańskiego;
2. Rada Samorządu Studentów Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu
Gdańskiego.
Okładka:
Karol Ważny
Spis treści
Disputatio
Społeczeństwo obywatelskie
Spis Treści
Str.
1. Od Redakcji ......................................................................................... 4
2. Krystian Kopka, Społeczeństwo obywatelskie okresu pięćdziesię-
ciolecia w starożytnych Atenach ......................................................... 5
3. Marta Tymińska, Społeczeństwo obywatelskie – szkic z historii idei 10
4. Jakub H. Szlachetko, Konstytucyjne wolności, prawa i obowiązki
obywatela a idea społeczeństwa obywatelskiego................................. 15
5. Łukasz Tamkun, Jak nasze głosy zamieniają się w mandaty?.......... 25
6. Paweł Szczepański, Patie polityczne.................................................. 34
7. Łukasz Mackiewicz, Stowarzyszenia w prawie polskim – podstawy
prawne i zasady funkcjonowania......................................................... 47
8. Jakub Knabe, Obywatelskie nieposłuszeństwo.................................. 56
9. Karol Ważny, Partycypacja obywatelska jako forma społeczeństwa
obywatelskiego..................................................................................... 60
10. Łukasz Gilewicz, Głosowanie z wykorzystaniem instrumentów elek-
tronicznych – szanse i zagrożenia........................................................ 69
Od Redakcji
Rada Redakcyjna
KRYSTIAN KOPKA
„O Grecji, o Grecji
Któż tutaj pamięta
.............................
[...]
Ten kraj się pamięta
Że wspólna rzecz nasza
Tam była zaczęta” 2
średniej. Tu niemalże każdy uczestniczył w polityce. Kto bowiem nie brał udziału w
zarządzaniu był jednostką, jak nazwał ją Perykles w apologii demokracji ateńskiej,
bezużyteczną (achreios) 6 . Obywatel stale uczestniczył w samorządzie, co spowodowało
wykształcenie się w świadomości odpowiedzialności za całą wspólnotę. Jest to kolejna
cecha ateńskiego społeczeństwa. Obywatel głosując na Zgromadzeniu Ludowym wy-
kazywał wysoką odpowiedzialność, ponieważ sprawa dotyczyła go w sposób bezpo-
średni. Gdy np. Alkibiades głosował w 415 p.n.e. za wysłaniem wojsk na Sycylię był
świadom, że jednym z żołnierzy może być on sam. Jest to z perspektywy członka dzi-
siejszego społeczeństwa obywatelskiego niemalże nienaturalne. W dzisiejszych demo-
kracjach decyduje się, np. o wysyłaniu wojsk, poza społeczeństwem (vide: wysłanie
polskich, czy angielskich wojsk do Iraku). Pokazuje to jakie miejsce zajmują społe-
czeństwa obywatelskie we spółczesnych demokracjach pośrednich. Współczesne spo-
łeczeństwa partycypują co najwyżej w działalności samorządu lokalnego, ewentualnie
regionalnego. Wyłączam tu oczywiście nieliczne wyjątki takie jak Szwajcarię, gdzie
częste referenda stanowią substytut demokracji bezpośredniej i ipso facto zapewniają
uczestnictwo społeczeństwa w podejmowaniu decyzji państwowych. W Atenach na-
tomiast owa obywatelska samorządność przenika wszystkie sfery podejmowania decy-
zji.
6
„Jesteśmy jedynym narodem, który jednostkę nie interesującą się życiem państwa uważa nie za
bierną, ale za nieużyteczną.” (Peryklesa pochwała demokracji [w:] Tukidydes, Wojna peloponeska,
tłum. K. Kumaniecki, Warszawa 1988, ks. II, 35-46).
Rzecz zmienia się dopiero za Solona. Ten ajsymneta (kodyfikator praw) wyodręb-
nia z pośród ludu ateńskiego cztery warstwy: pentakosiomedymnoi, posiadających docho-
dy rzędu 500 miar zboża, oliwy i wina, hippeis 7 (300 miar), zeugitai 8 (200 miar) i thetes,
wyrobników o dochodach mniejszych niż 200 miar. Realny wpływ na udział w rzą-
dach otrzymały trzy pierwsze warstwy. To początek zrównania obywateli wobec pra-
wa. Początek emancypacji warstw niższych to równocześnie początek kształtowania
się społeczeństwa obywatelskiego, gdyż opiera się ono na rządach większości a nie
mniejszości.
7
Hippeis (gr. rycerze) – najprawdopodobniej jazda lub ciężkozbrojni.
8
Termin zeugitai nie jest dotychczas w historii jasno zdefiniowany. Istnieją dwie hipotezy dot. jego
znaczenia. Pierwsza uważa ich za hoplitów, druga za posiadających jednego woła.
9
Arystoteles, Ustrój polityczny Aten, Warszawa 1973, rozdział VI.
10
Tukidydes, Wojna Peloponeska, tłum K. Kumaniecki, Warszawa 1988, ks. II, 25.
Podsumowanie
Proces tworzenia społeczeństwa obywatelskiego w starożytnych Atenach był nie-
wątpliwie procesem bardzo długim i nie zakończonym. Przerwanym w pół drogi
przez Wojnę Peloponeską (431 – 404 p.n.e.). Społeczeństwo to opierało się na po-
czuciu wspólnoty, praworządności, równym dostępie do urzędów i potencjalną moż-
liwością wpływania każdego obywatela na życie polis. Posiadało ono także wiele wad.
Brak profesjonalistów, podejmowanie błędnych decyzji, eliminowanie wybitnych jed-
nostek. Było jednak osiągnięciem wyjątkowym w dziejach świata. Wyjątkowość tą
znali Ateńczycy mówiąc: „Nasz ustrój polityczny nie jest naśladownictwem obcych
praw, a my sami jesteśmy wzorem dla innych niż inni dla nas” 13 Do wyjątkowości tej
nawiązuje niemalże każdy Europejczyk. Nawiązywanie zaś do społeczeństwa obywa-
telskiego Aten może stać się natchnieniem do budowy współczesnych demokracji
deliberatywnych, odpowiadających wymaganiom czasu.
Literatura: Wolski J., Historia powszechna: starożytność, Warszawa 1997, s.567; Wipszyc-
ka E., O starożytności polemicznie, Warszawa 1994, s.253; Kulesza R., Ateny Peryklesa,
Warszawa 1991, s.153; Wróblewski W., Rozwój idei społeczeństwa obywatelskiego w Atenach
w wieku VI i V przed Chrystusem, Toruń 2004, s.253; Maciejewski T., Historia powszechna
ustroju i prawa, Warszawa 2004, s.841; Z. Pełczyński, Wolność, społeczeństwo, państwo: He-
gel a problemy współczesnej filozofii politycznej, Wrocław 1998,s. 260; Tukidydes, Wojna pelo-
poneska, tłum. K. Kumaniecki, Warszawa 1988, s.559; Arystoteles, Ustrój polityczny
Aten, tłum. Lidia Winniczuk, Warszawa 1973, s.140
11
Ibidem, ks. II, 39.
12
Ibidem, ks. II, 46.
13
Ibidem, ks. II, 37.
MARTA TYMIŃSKA
1
Agnieszka Pawłowska, Społeczeństwo obywatelskie [w:] Encyklopedia politologii. Tom I. Teoria
polityki, pod red. Wojciecha Sokoła i Marka Żmigrodzkiego, Kantor Wydawniczy Zakamycze,
Kraków 1999.
2
Edward Shils, Co to jest społeczeństwo obywatelskie? [w:] Europa i społeczeństwo obywatelskie.
Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994, s. 22-25.
3
Ralf Dahrendorf, Zagrożone społeczeństwo obywatelskie, [w:] Europa i społeczeństwo obywatel-
skie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994, s.221.
4
Kazimierz Dziubka, Społeczeństwo obywatelskie: wybrane aspekty ewolucji pojęcia, [w:] Studia
z teorii polityki. Tom II, pod red. Andrzeja W. Jabłońskiego i Leszka Sobkowiaka, Wydawnictwo
Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1998.
5
Charles Taylor, Kiedy mówimy: społeczeństwo obywatelskie [w:] Europa i społeczeństwo obywa-
telskie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994.
6
Kazimierz Dziubka, Społeczeństwo obywatelskie: wybrane aspekty ewolucji pojęcia, [w:] Studia
z teorii polityki. Tom II, pod red. Andrzeja W. Jabłońskiego i Leszka Sobkowiaka, Wydawnictwo
Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1998 s. 35-36.
7
Ibidem, s.36-37.
8
Ibidem, s. 38.
9
Charles Taylor, Kiedy mówimy: społeczeństwo obywatelskie [w:] Europa i społeczeństwo obywa-
telskie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994, s. 66-68.
10
Charles Taylor, Kiedy mówimy: społeczeństwo obywatelskie [w:] Europa i społeczeństwo obywa-
telskie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994, s.68.
11
Kazimierz Dziubka, Społeczeństwo obywatelskie: wybrane aspekty ewolucji pojęcia, [w:] Studia
z teorii polityki. Tom II, pod red. Andrzeja W. Jabłońskiego i Leszka Sobkowiaka, Wydawnictwo
Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1998, s.42-44.
12
Europa i społeczeństwo obywatelskie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kra-
ków 1994.
13
Agnieszka Pawłowska, Społeczeństwo obywatelskie [w:] Encyklopedia politologii. Tom I. Teoria
polityki, pod red. Wojciecha Sokoła i Marka Żmigrodzkiego, Kantor Wydawniczy Zakamycze,
Kraków 1999.
Literatura: Młyniec E., Opinia publiczna [w:] Studia z teorii polityki. Tom I, pod red. Ja-
błońskiego A. i Sobkowiaka L., Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wro-
cław 1999; Dziubka K., Społeczeństwo obywatelskie: wybrane aspekty ewolucji pojęcia, [w:]
Studia z teorii polityki. Tom II, pod red. Jabłońskiego A. i Sobkowiaka L., Wydawnictwo
Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1998; Pawłowska A., Społeczeństwo obywatelskie
[w:] Encyklopedia politologii. Tom I. Teoria polityki, pod red. Sokoła W. i Żmigrodzkiego
M., Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 1999; Michalski K., Przedmowa [w:]
Europa i społeczeństwo obywatelskie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kra-
ków 1994; Shils E., Co to jest społeczeństwo obywatelskie? [w:] Europa i społeczeństwo obywa-
telskie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994; Taylor Ch., Kiedy
mówimy: społeczeństwo obywatelskie [w:] Europa i społeczeństwo obywatelskie. Rozmowy w Castel
Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994; Dahrendorf R., Zagrożone społeczeństwo
obywatelskie, [w:] Europa i społeczeństwo obywatelskie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydaw-
nictwo Znak, Kraków 1994.
14
Ralf Dahrendorf, Zagrożone społeczeństwo obywatelskie, [w:] Europa i społeczeństwo obywatel-
skie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994.
15
Edward Shils, Co to jest społeczeństwo obywatelskie? [w:] Europa i społeczeństwo obywatelskie.
Rozmowy w Castel Gandolfo, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994, s.29-31.
JAKUB H. SZLACHETKO
Społeczeństwo obywatelskie
Pojęcie społeczeństwa obywatelskiego zostało wprowadzone przez Wilhelma
Friedricha Hegla i rozpowszechniane m.in. przez Karola Marksa. Społeczeństwo
obywatelskie jest konstrukcją złożona, wypadkową wielu współczynników. Przedsta-
wiciele nauk politologicznych, socjologicznych, doktryn polityczno-prawnych są
zgodni co do ich trzonu – niezależności wobec władzy. Zdaniem profesora Piotra
Winczorka „Społeczeństwo obywatelskie przeciwstawiane było zwykle państwu (spo-
łeczeństwu politycznemu) rozumianemu jako wyobcowana struktura władzy publicz-
nej. Cechą istotną społeczeństwa obywatelskiego miała być niezależność wobec wła-
dzy wynikająca stąd, że członkowie tego społeczeństwa dysponują własnymi środka-
mi utrzymania, mogą, chcą i potrafią, dla zaspokajania swych potrzeb, samodzielnie
organizować się” 1. Obywatele kształtujący społeczeństwo obywatelskie powinni od-
znaczać się odpowiednią wiedzą i umiejętnościami, winni propagować swym postę-
powaniem obywatelskie postawy oraz respektować określony katalog wartości. Mate-
ria wspomnianej wiedzy oscyluje wokół zagadnień takich jak system konstytucyjny,
prawa i wolności człowieka i obywatela, bieżące wydarzenia polityczne, społeczne,
gospodarcze. Pożądanymi umiejętnościami są sztuka prowadzenia merytorycznej dys-
kusji, sztuka argumentowania, zdolność do pracy w grupie, kooperacji, a także odwaga
podjęcia się inicjatywy i poniesienia odpowiedzialności. Za istotne postawy można
uznać otwartość na inność, poszanowanie różnorodności, patriotyzm w płaszczyźnie
ogólnopaństwowej i lokalnej, aktywność, asertywność oraz uczciwość. Wartości te
wynikają z konstytucji, a także innych źródeł prawa, zarówno międzynarodowego, jak
i krajowego.
1
P. Winczorek, Wstęp do nauki o państwie, Warszawa 2000, s.117.
3
L. Garlicki, Polskie prawo konstytucyjne, Warszawa 2005, s.92.
4
Art. 58. ust. 1. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
5
Art. 58. ust. 2. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
6
Art. 13. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
7
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego – K 34/99 z 28 czerwca 2000 roku.
8
Art. 57. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
9
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego – K 34/99 z 28 czerwca 2000 roku.
10
Dz. Ust. 1990 nr 51 poz. 297.
11
Dz. Ust. 1997 nr 98 poz. 602.
12
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego – Kp 01/04 z 10 listopada 2004 roku.
13
Art. 62. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
14
Art.3 Protokołu 1 do Europejskiej Konwencji o Prawach Człowieka.
15
L. Garlicki, Polskie prawo konstytucyjne, Warszawa 2005, s.155.
16
T. Lis, Polska, głupcze!, Warszawa 2006, s.62-63.
17
L. Garlicki, Polskie prawo konstytucyjne, Warszawa 2005, s.243.
18
Art.118. ust.1. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
19
Art.118. ust.2. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
20
Dz. Ust. 1999 nr 62 poz 688.
21
A. Pułło, Ustroje państw współczesnych, Warszawa 2006, s.217.
22
P. Uziębło, Inicjatywa ustawodawcza obywateli w Polsce na tle rozwiązań ustrojowych państw
obcych, praca doktorska, Gdańsk 2004, s.33-34.
23
M. Wierzbowski (red.), Prawo administracyjne, Warszawa 2006, s.310.
24
Art. 61. ust.1. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
25
Art. 63. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
Obowiązki obywatela
Konstytucja poza opisanymi wolnościami i prawami jednostki wyznacza
obowiązki. Podstawowymi są: obowiązek wierności Rzeczypospolitej oraz troska o Usunięto:
dobra wspólne, obowiązek przestrzegania prawa i płacenia podatków, obrona Ojczy-
zny poprzez służbę wojskową lub służbę zastępczą. „Każdy jest obowiązany do dba-
łości o stan środowiska i ponosi odpowiedzialności za spowodowane przez siebie
jego pogorszenie” 30. Ciążą one na wszystkich obywatelach RP. Szczegóły zostały
określone w ustawach.
Bardzo często, co jest przykre i godne potępienia, obywatele skrzętnie korzy-
stają z przyznanych im praw i wolności, a w przypadku wystąpienia najmniejszych
trudności podnoszą larum i bezpardonowo stwierdzają, że doszło do naruszenia praw
człowieka i podstaw demokracji. Gdy chodzi o obowiązki, sytuacja jest inna. W spo-
łeczeństwie obywatelskim dochodzi do aktywności na każdym wspomnianym obsza-
rze. Skoro państwo daje obywatelowi możliwości, to obywatel powinien świadczyć na
jego rzecz ekwiwalent. Poza tym wymiar obowiązków jest minimalny. W końcu należy
pamiętać, że wzrost bierność w ujęciu podmiotowym i przedmiotowym, w ostatecz-
ności może doprowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu państwa.
Podsumowanie
Prawo tworzy instytucje, które mogą posłużyć do budowy społeczeństwa
obywatelskiego. To, czy jednostka skorzysta z możliwości, czy nie, zależy wyłącznie Usunięto: t
od niej. Pytaniem otwartym pozostaje, czy społeczeństwo polskie jest obywatelskie,
czy też nie? Zdania są podzielone. I kończąc - „Oto społeczność polska! Społeczność
narodu, który nie zaprzeczam, iż o ile jako patriotyzm wielki jest, o tyle społeczeń-
stwo jest żaden. Wszystko, co patriotyzmu i historycznego dotyczy uczucia, tak wiel-
kie i wielmożne jest w narodzie tym, że kapelusz zdejmam przed ulicznikiem war-
szawskim – ale wszystko to, czego nie od patriotyzmu, czego nie od narodowego, ale
czego od społecznego uczucia wymaga się, to jest tak początkujące, małe i prawie
nikczemne, że strach wspomnieć o tym . (…) Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Je-
steśmy wielkim sztandarem narodowym. (…) Polska jest ostatnie na świecie społe-
czeństwo, a pierwszy na świecie naród” 31.
30
Art. 86. Konstytucji; Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483.
31
Cyprian Kamil Norwid.
ŁUKASZ TAMKUN
Wstęp
21 października 2007 roku miały się odbyć najważniejsze, jak twierdziło wielu
publicystów i polityków, wybory od 1989 roku. Polacy chyba przyznali im rację, pa-
trząc na to, jak wielu z nas poszło do urn tego dnia – frekwencja była wyjątkowa,
choć pesymiści mogliby wytknąć, że w dalszym ciągu do standardów Zachodu nam
daleko.
Kontrowersyjna i wyrazista polityka braci Kaczyńskich zmobilizowała tak ich
przeciwników, jak i zwolenników – dała więc pośrednio impuls naszym rodakom do
wzięcia spraw w swoje ręce. Wiara Polaków w to, że jednak ich osobiste zaangażowa-
nie w sprawy państwa ma znaczenie i może poważnie wpłynąć na politykę państwa
jest nie do przecenienia z punktu widzenia rozwoju społeczeństwa obywatelskiego,
nawet, jeśli to zaangażowanie miałoby się ograniczyć tylko do głosowania.
Za zwiększonym zaangażowaniem powinien jednak pójść wzrost wiedzy na
temat funkcjonowania mechanizmów demokracji, gdyż te dwa czynniki dopiero
w sumie umożliwią obywatelowi realne przełożenie swoich wizji, interesów czy prze-
konań na praktykę polityczną. Nie wszyscy wyborcy zdawali sobie bowiem sprawę
z tego, że skład Sejmu nie będzie dokładnie odzwierciedlał ich decyzji. Oczywiście
w sondażach telewizyjnych i prasowych podawano często wysokość progu wyborcze-
go (tak zwanej klauzuli zaporowej) dla partii – 5%, ostrzegając o tym, że ta bądź inna
partia mogłaby go nie przekroczyć. Wielu Polaków wiedziało więc, że podział manda-
tów w Sejmie nie będzie prostym przełożeniem proporcji głosów oddanych na po-
szczególne komitety wyborcze na miejsca w Sejmie.
Działanie progu wyborczego jest dość oczywiste – „odcina” partie (5%) bądź
koalicje partii (8%), które jeśli nie osiągną danego wyniku, nie będą reprezentowane w
Sejmie. Mniej Polaków pamięta o 3% progu, którego osiągnięcie zapewnia dotacje z
budżetu państwa, ale próg ten nie wpływa już na obsadę izby niższej. Znacznie sub-
telniej działającym mechanizmem maszynerii demokracji jest system przeliczania gło-
sów na mandaty. Przy jego pomocy ustala się skład parlamentu na podstawie wyni-
ków wyborów. Jednak na etapie przeliczania naszych głosów, wola wyborców ulega
pewnemu zniekształceniu. Czy jest ono duże, czy małe – to pojęcie względne, jednak
nie ulega wątpliwości, że system przeliczania głosów na mandaty wpływa w pewnym
stopniu na sytuację polityczną w Polsce.
Wyniki wyborów:
Na cztery komitety wyborcze, które znalazły się w Sejmie (nie licząc Mniej-
szości Niemieckiej) oddano więc w sumie 15445106 głosów. 43,38% z nich otrzymała
Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość 33,56%, LiD 13,74% i PSL 9,30%.
Po przeliczeniu wyników procentowych na miejsca w Sejmie, otrzymalibyśmy
taki skład Izby (po zaokrągleniu, wyniki te zestawiono z obecnym składem Izby):
PO 191 209 18
Pis 148 166 18
Lid 60 53 -7
PSL 41 31 -10
SO 7 - -7
LPR 6 - -6
PPP 5 - -5
Partia Kobiet 1 - -1
Mniejszość Niemiecka (1) 1 -
Całość 460 460 0
Źródło: opracowanie własne oraz http://wybory2007.pkw.gov.pl/ op. cit.
1
Michael Waltzer, Spheres of Justice. A Defence of Pluralism and Equality, Basic Books 1983, s
304.
Wirtschafts Partei 4 4 10
DNVP 44 71 95
NSDAP - - 32
Pozostali 3 5 19
Całość 423 459 472
Źródło: http://facultystaff.vwc.edu/~dgraf/weim.htm, odwiedzone 2007-10-26.
W tym ostatnim przypadku nie udało się już stworzyć koalicji większościowej
(ostatecznie w skład której wchodziły SPD, DDP i DVP), co zakończyło się nowymi
wyborami już 7 grudnia 1924 roku. 3
Aby uniknąć takich sytuacji, ustawodawcy często organizują system polityczny
tak, aby redukować znaczenie partii małych. Są różne sposoby, aby zwiększyć repre-
zentację partii silnych w parlamencie. Jednym z nich są wybory większościowe.
W przypadku wyborów proporcjonalnych stosuje się takie systemy przeliczania gło-
sów na mandaty, aby wzmocnić formacje silne, a więc zapewnić względną stabilność
polityczną oraz warunki do skutecznego zarządzania aparatem państwowym.
Wybory większościowe
Metodą stosowaną w wielu krajach m.in. w Wielkiej Brytanii są jednomanda-
towe okręgi wyborcze. Wiąże się to z ideą wyborów większościowych, w których
„zwycięzca bierze wszystko”, a partia, której kandydat osiągnął
w danym okręgu drugi wynik, nie będzie reprezentowana w parlamencie.
System, który zakłada wybory większościowe, jest zwykle systemem stabilnym,
gdyż pozycja partii małych i średnich jest bardzo słaba. Często prowadzi on do sys-
temu dwu-, bądź dwu i pół partyjnego. Przykłady takich systemów to: Zjednoczone
Królestwo, gdzie dwie dominujące partie – Partia Pracy i Partia Konserwatywna mar-
ginalizują pozostałe formacje, z Partią Liberalną na czele.
Za zastosowaniem takiego rozwiązania w Polsce, podczas wyborów do Sejmu,
opowiadała się swego czasu Platforma Obywatelska 4 , choć wiązałoby się to ze zmianą
2
Nie odpowiada to rzeczywistym koalicjom zawartym przez niemieckie partie.
3
Marek Andrzejewski, Od Bismarcka do Schrödera, Gdańsk 2003, s 200-201.
4
http://www.po.org.pl/index.php/aktualnosci/aktualnosci&pT=details&sP=CONTENT,objectID,88
4620/ CONTENT_2,objectID,884620&L=pl, odwiedzone dnia 2007-10-31.
5
http://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm odwiedzone dnia 2007-11-11.
6
Zestawienie za: http://www.electionresources.org/uk/house.php?election=2005 i
http://www.parliament.uk/directories/hcio/party.cfm, odwiedzone dnia 2007-10-31.
7
http://www.wybory2005.pkw.gov.pl/SJM/EN/WYN/M/index.htm, odwiedzone dnia 2007-10-31.
8
Współczesne partie i systemy partyjne, pod redakcją Wojciecha Sokoła i Marka Żmigrodzkiego,
Lublin 2003, s. 177.
9
Arend Lijphart, Electoral Systems and Party Systems, Oxford University Press 1994, s.153.
Żródła internetowe:
http://facultystaff.vwc.edu
http://www.sejm.gov.pl/
http://www.parliament.uk
http://www.po.org.pl
http://www.wybory2005.pkw.gov.pl
10
Metody d’Hondta, oraz obie wersje Sainte-Laguë za: Ibidem, oraz Współczesne partie..., op. cit.
http://wybory2007.pkw.gov.pl
PAWEŁ SZCZEPAŃSKI
Partie polityczne
1
Encyklopedia Popularna PWN, Warszawa 1996, s. 620.
2
Praca pod redakcją W. Sokoła i M. Żmigrodzkiego Współczesne Partie i Systemy Partyjne, Lublin 2005,s.
17 – 18.
cechą koterii był ich stanowy zasięg – jak sama nazwa wskazuje związane były wy-
łącznie ze stanem arystokratycznym. Część politologów uważa, że cechom partii od-
powiadały również ugrupowania w Niderlandach w okresie walk o niepodległość
w XVI wieku.
Drugim etapem kształtowania się organizacji partii politycznych były tzw.
partie klubowe. Działające na przełomie XVIII i XIX wieku znacznie różniły się od
swoich arystokratycznych poprzedniczek. Przede wszystkim zmniejszył się ich stano-
wy kontekst – wraz ze stopniowym odchodzeniem od system feudalnego, do polityki
weszło mieszczaństwo, które również pragnęło mieć wpływ na władzę. Po drugie
większą wagę przywiązywano do samej struktury i organizacji partii, kładąc tym sa-
mym podwaliny pod konstrukcję dzisiejszych ich odpowiedników. Po trzecie: krysta-
lizacji zaczął ulegać program partii. Jak już zostało to wcześniej wspomniane, w sze-
regach klubów znaleźli swoje miejsce przedstawiciele różnych grup interesów. Pra-
gnąc realizacji swoich postulatów, wytyczali drogi do osiągnięcia wskazanych przez
siebie celów, co już można nazwać programem. Czynnikiem mającymi wpływ na ich
powstanie była wskazana wyżej walka o interesy. We Francji i USA przybrała ona
postać rewolucji: Wielkiej Rewolucji Francuskiej i amerykańskiej wojny o niepodle-
głość. Natomiast w Polsce impulsem były reformy Sejmu Wielkiego. Przyjmuje się, że
powstałe w 1791 r. Zgromadzenie Przyjaciół Ustawy Rządowej z 3-go Maja było pierwszą
w Polsce wyraźnie ukształtowaną partią.
Wraz z przyznawaniem coraz szerszej grupie obywateli praw wyborczych,
pojawiły się tzw. partie masowe. Niektóre z nich
odnosiły się do swoich poprzedniczek z końca
XVII w. jak to miało miejsce w przypadku libera-
łów i konserwatystów w Wielkiej Brytanii. Z kolei
partie socjalistyczne od razu wkroczyły na arenę
polityczną w postaci masowych ugrupowań. Jedną z
najstarszych jest Socjaldemokratyczna Partia Nie-
miec (SPD) 3 założona w 1863 r.. licząca dziś ponad
500 000 tys. członków. Partie socjalistyczne w dużej
mierze opierały się na robotniczym elektoracie i
dążyły do realizacji interesów właśnie tej grupy.
Jednak, jak widać na plakacie wyborczym obok po-
chodzącym z 1932 roku, socjaldemokraci byli prze-
ciwni ideologiom rewolucyjnym i totalitarnym, jak
również zachowawczym i monarchistycznym, co
zostało dobitnie przedstawione w widniejącym ha-
4 Praca pod redakcją W. Sokoła i M. Żmigrodzkiego, Współczesne Partie i Systemy Partyjne, Lublin
2005,s.17 – 18.
5 Ibidem, s. 16.
6 Ibidem, s. 36 – 47.
nych nie posiadających pełni praw politycznych, często żyjących na marginesie społe-
czeństwa. Posiadały one rozbudowane struktury oparte na formalnym członkostwie
oraz aktywnie zabiegały o poparcie ogromnej rzeszy potencjalnych wyborców, w tym
związków zawodowych. Dzięki dużej liczbie członków posiadały niemały kapitał po-
chodzący ze składek, co umożliwiało skuteczną agitację. Jak to było wspomniane
wcześniej, partie socjalistyczne były pierwszymi, które odwoływały się do danej ide-
ologii i na jej podstawie swój konstruowały program. Partie konserwatywne i liberal-
ne, widząc ich sukcesy, również wprowadziły podobny sposób zarządzania. Oryginal-
ne rozwiązania w tej materii wprowadziły partie komunistyczne, powstałe w wyniku
rozłamu w ugrupowaniach socjalistycznych. Rozpoczęły one budowę podstawowych
jednostek partyjnych w zakładach pracy, wprowadziły wysoki stopień centralizacji
oraz w przesadny sposób dbały o czystość ideologiczną swoich działaczy. Z kolei
partie faszystowskie przywiązywały dużą uwagę do militaryzacji struktur wewnętrz-
nych, a swoją elitę obdarzały władzą absolutną.
Ze względu na strukturę socjalną można wyróżnić partie klasowe oraz ludowe.
Te pierwsze grupują osoby należące do tej samej grupy klasowej posiadających po-
dobne interesy. W XIX i w początkach wieku XX były to partie socjalistyczne, komu-
nistyczne oraz liberalne. Wraz rozszerzeniem prawa do głosu, i powstaniem państwa
dobrobytu interesy klasowe przestały być istotnymi kwestiami, co spowodowało ich
zmierzch. Natomiast partie ludowe posiadają otwartą platformę wyborców. W ich
szeregach znajdują swoje miejsce przedstawiciele najróżniejszych grup społecznych
i grup interesu. Z zasady są to ugrupowania duże, zdolne do przejęcia władzy lub wej-
ścia w koalicję z inną. Wśród przykładów można wymienić niemieckie CSU, CDU czy
socjaldemokratyczną SDP.
W oparciu o analizę typu struktury organizacyjnej wyróżnia się partie komite-
towe i rozwinięte. W przypadku komitetowych klasycznym przykładem są Partie Re-
publikańska i Partia Demokratyczna działające w USA. Nie posiadają one członków
w tradycyjnym rozumieniu tego słowa. Ich trzon tworzą partyjni aktywiści biorący
udział w organizacji wyborów, a same partie w tym okresie przybierają postać komite-
tów wyborczych. Z kolei tzw. partie rozwinięte wykształciły struktury oraz posiadają
formalne członkostwo. Ich przykładem są znane nam partie europejskie.
W związku z typem kierownictwa można wyróżnić partie: z kierownictwem
jednoosobowym oraz z kierownictwem kolegialnym. Partie z kierownictwem jedno-
osobowym charakterystyczne są dla ugrupowań totalitarnych. Ze znanych przykładów
przytoczyć można NSDAP oraz KPZR. Kierownictwo kolegialne charakteryzuje na-
tomiast te, w których najwyższą władzą jest kongres czy też walne zgromadzenie jego
członków. Wśród nich znajduje się szeroki wachlarz chadeckich, socjaldemokratycz-
nych, liberalnych i konserwatywnych – znanych nam chociażby z polskiej sceny poli-
tycznej. 7
7 Ibidem, s. 27 – 36.
Prawica i lewica
Źródeł podziału na prawicę i lewicę należy doszukiwać się w okresie przedre-
wolucyjnej Francji. Ówczesna prawica powiązana była z arystokracją i duchowień-
stwem – grupami, które dążyły do utrzymania tradycyjnego ładu społecznego. Lewica
natomiast była reprezentowana przez osoby pragnące zmian polegających, w tamtym
okresie, na powiększeniu czy w ogóle nadaniu praw politycznych tzw. stanu trzecie-
mu. W połowie XIX wieku różnice pomiędzy lewica a prawicą dotyczyły kwestii ak-
sjologicznych i ustrojowych. Po stronie lewicy zajęli miejsce liberałowie, pragnący
„poluzowania” istniejących struktur państwowych i społecznych, a z prawicą utożsa-
miani byli politycy konserwatywni opowiadający się za tradycyjnymi wartościami. Po-
jawienie się w drugiej połowie XIX wieku partii socjaldemokratycznych zepchnęło
dyskusję polityczną na socjoekonomiczne tory. W tym ujęciu podział na prawicę
i lewicę przebiegał na linii różnicy zdań na temat interwencjonizmu państwowego,
możliwych do realizacji osłon socjalnych czy polepszenia warunków pracy robotni-
ków. Po stronie prawicy znów znaleźli się konserwatyści, natomiast za lewicę jedno-
znacznie można uznać ugrupowania socjaldemokratyczne.
Obecnie, choć często trudno osądzić o prawicowości czy lewicowości danego
ugrupowania, istnieją pewne wartości różnicujące te dwa nurty polityczne. Politycy
lewicowi charakteryzując swoje przekonania, wskazują na poszanowanie praw czło-
wieka, tolerancję i otwarcie się na odmienne poglądy, wrażliwość na krzywdę, obronę
słabszych i społecznie upośledzonych grup i jednostek, jak również możliwie szeroki
udział obywateli w życiu politycznym. Oprócz tego należy wspomnieć o protekcjona-
lizmie państwowym, socjalnym modelu gospodarki rynkowej, rozbudowanym syste-
mie świadczeń socjalnych, dążenie do wyrównania dochodów ludności, jak również
postulowanym rozdziale państwa od Kościoła.
Prawica zajmuje przeciwny biegun i utożsamiana jest z wartościami takimi jak
patriotyzm, religia, rodzina, tradycją, silne państwo i prawo własności. Ważnym jest
również przywiązanie do wolnego rynku, negatywny stosunek do programów socjal-
nych, ograniczenie roli państwa, przywiązanie do idei ładu i porządku publicznego
oraz poparcie dla Kościoła i propagowanych przez niego wartości.
Należy zaznaczyć, że rzeczywistość jest znacznie bardziej złożona niż powyż-
szy, dychotomiczny podział. Chęć osiągnięcia jak najwyższego wyniku wyborczego
sprawia, że w programach współczesnych partii bez trudu odnaleźć można postulaty
atrakcyjne zarówno dla prawicowego jak też lewicowego elektoratu. Tzw. „partie no-
wego typu” odrzucając wierność określonej ideologii, w swoich programach uwypu-
klają dążenie do maksymalnego rozwoju państwa i zapewnieniu dobrobytu, co spra-
wia, że próby zakwalifikowania ich do prawicy czy lewicy często nie mają sensu. 8
8 Ibidem, s. 50 – 59.
12
Ibidem, s. 36 – 38.
13 Ustawa o partiach politycznych z dn. 27 czerwca 1997 r. (Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 857), art. 1, ust 1
14 Ibidem, art. 2, ust. 1.
15 Ibidem, art. 6.
16 Ibidem, art. 7.
17 Ibidem, art. 11, ust. 11.
środków finansowych na działalność partii oraz sposób rozwiązania się partii (art. 11
ust. 2). Oprócz tego do zgłoszenia należy dołączyć „wykaz zawierający imiona, nazwi-
ska, adresy zamieszkania, numery ewidencyjne PESEL i własnoręczne podpisy popie-
rających zgłoszenie co najmniej 1000 obywateli, którzy ukończyli 18 lat i mają pełną
zdolność do czynności prawnych”. 18 Następnie, po zapoznaniu się Sądu ze zgłosze-
niem, jak też z dokumentami załączonymi do niego, wydaje on postanowienie w
sprawie wpisu do ewidencji (art. 12), który zostaje ogłoszony w Monitorze Sądowym
i Gospodarczym (art. 15). Uzyskanie osobowości prawnej przez partię następuje z chwilą
wpisu (art. 16). Sąd Okręgowy może zawiesić postępowanie jeśli powstaną wątpliwo-
ści co do zgodności z Konstytucją celów lub zasad działania partii politycznej okre-
ślonych w statucie. W tej sytuacji występuje on do Trybunału Konstytucyjnego z
wnioskiem o zbadanie zgodności powyższej materii. Jeśli Trybunał wyda orzeczenie o
ich sprzeczności z Ustawą Zasadniczą, Sąd Okręgowy odmawia wpisu do ewidencji
(art. 14). Jedną z przeszkód wpisu może być naruszenie artykułu 13 Konstytucji, mó-
wiącego, że: „Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołu-
jących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu,
faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub
dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdoby-
cia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub
członkostwa.” 19 Ustawodawca w ten sposób chciał nie dopuścić do istnienia partii,
które szerząc wyżej wymienione „wartości”, zagrażałyby nie tylko ładowi społeczne-
mu i prawidłowemu funkcjonowaniu państwa, lecz również budowie społeczeństwa
obywatelskiego.
Zasadniczą rolę w życiu każdej partii spełniają jej finanse. Również w tej ma-
terii Ustawa o partiach politycznych zawiera szczegółowe unormowania. Majątek partii
powstaje ze składek członkowskich, darowizn, spadków, zapisów, a także z docho-
dów z posiadanego już majątku oraz określonych ustawami dotacji i subwencji, nato-
miast niedopuszczalne jest przeprowadzania zbiórek publicznych na ten cel. Zgroma-
dzone w ten sposób środki mogą być przeznaczone jedynie na cele statutowe lub cha-
rytatywne. Zakazane jest prowadzenie działalności gospodarczej przez partię. Może
ona jednak uzyskiwać dochody z posiadanego przez siebie majątku pochodzące
z min. z oprocentowania na rachunkach bankowych i lokatach, z obrotu obligacjami
Skarbu Państwa i bonami skarbowymi Skarbu Państwa oraz ze zbycia własnych akty-
wów. Dopuszczalne jest również zaciąganie kredytów bankowych na cele statutowe
(art. 24).
Ważną kwestią, często decydującą o bycie partii, są przyznawane z budżetu
państwa subwencje. Wg ustawy subwencja przysługuje tej partii, która: „samodzielnie
tworząc komitet wyborczy otrzymała w skali kraju co najmniej 3% ważnie oddanych
S = W1 x M1 + W2 x M2 + W3 x M3 + W4 x M4 + W5 x M5
Wiersz Głosy ważne oddane w całym kraju łącznie na listy okrę- Wysokość
gowe kandydatów na posłów danej partii politycznej albo kwoty za jeden
koalicji wyborczej w rozbiciu odpowiednio dla każdego głos (M)
przedziału
procent liczba głosów (W)
1 do 5% 10 złotych
2 powyżej 5% do 10% 8 złotych
3 powyżej 10% do 20% 7 złotych
4 powyżej 20% do 30% 4 złote
5 powyżej 30% 1 złoty 50
20 Ustawa o partiach politycznych z dn. 27 czerwca 1997 r. (Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 857), art. 28 ust 2.
groszy
21
‘‘
21
Ibidem, art. 29 ust. 1
a przypadku gdy nie jest on wystarczający pozostałą część kosztów pokrywa Skarb
Państwa (art. 48).
Podsumowanie
Partie polityczne w początkowej fazie rozwoju czerpały swoją siłę z konflik-
tów poszczególnych grup interesu. Przyjmowały określoną ideologię, przekuwały ją
na program, a następnie starały się skłonić do niego jak największą liczbę potencjal-
nych wyborców. Przebiegało to nie bez demonizowania konkurencji: dla lewicy
przedstawiciele prawicy byli zacofani i zaściankowi, natomiast zdaniem zwolenników
prawicy lewica niszczyła naturalne wartości wprowadzając aksjologiczny chaos i rela-
tywizm. Czasy się jednak zmieniają. Dziś coraz częściej z trudem można odróżnić
program jednej partii od drugiej. W pogoni za wyborcą ugrupowania porzucają swoje
ideologiczne korzenie, ograniczając się w swoich programach do postulatów socjal-
nych, a tym samym upodabniając się do siebie. Ciekawą ilustracją do tego zjawiska jest
zamieszczony w tygodniku Wprost felieton Wiesława Kota opowiadający o jego bizne-
sowej wizycie w Australii: „Wieczorkiem zdarzyła nam się kawka w hotelowym lobby.
Najpierw biznes, a potem pytanie, które mnie korciło od początku. Jaka partia rządzi
w tej chwili w Australii? Bo tak mi się nasunęło, że ta panienka to żywa ekspozytura
polityków, którzy trzęsą krajem A ona – nie speszona nawet o jotę – odparła z mar-
szu: wie pan, u nas są jakieś dwie partie, które rządzą na przemian. Ale jak się nazywa-
ją, to – szczerze mówiąc – nie pamiętam. A teraz pozwoli pan, wrócimy do intere-
sów.” 22 Czy w tym kierunku zmierza zachodnia demokracja?
Źródła internetowe:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Spd-poster-1932.jpg.
ŁUKASZ MACKIEWICZ
1
Por. PWN Mała Encyklopedia Prawa Warszawa 1980, str.717.
2
Por. J. Bardach Historia Ustroju i Prawa Polskiego Warszawa 2003, str. 518.
w sposób ogólny reguluje sprawy stowarzyszeń. O ile z art. 12 może być wyprowa-
dzona swoboda zrzeszania się w stowarzyszeniach, o tyle z dla art. 58 charaktery-
styczne jest określenie ogólnej swobody zrzeszania się, określenie granic tejże swobo-
dy („zakazane są zrzeszenia, których cel lub działalność są sprzeczne z Konstytucją lub ustawą”),
także wyposażenie w uprawnienia polegające na odmowie rejestracji lub orzeczeniu
zakazu działania na podstawie wyżej wspomnianych przesłanek wyłącznie przez sąd,
jak również odesłanie w kwestii rejestracji i nadzoru do ustawy.
Poza Konstytucją problematyką zrzeszeń zajmuję się wspomniana wyżej
ustawa z 1989 r. Prawo o Stowarzyszeniach. Jej zakresem normatywnym objęte są
zarówno stowarzyszenia w rozumieniu art. 2 ustawy, chyba że stosuje się do nich
zgodnie z art. 7 przepisy odrębne. Według ustawy stowarzyszenie to dobrowolne,
samorządne, trwałe zrzeszeniem o celach niezarobkowych. Zatem charakterystycz-
nymi cechami stowarzyszeń są:
inne organizacje.
3
Zob. Ustawa z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (Dz.U. 1989 nr 20 poz. 104).
nie do tych postanowień tych umów art. 1 ust 1. ustawy wprowadza zakaz tworzenia
stowarzyszeń sprzecznych z przepisami Konstytucji oraz porządkiem prawnym okre-
ślonym w ustawach a także przewiduje, zgodnie z art.1 ust.2 ustawy możliwość podle-
gania prawa zrzeszania się w stowarzyszeniach ograniczeniom przewidzianym jedynie
przez ustawy, niezbędnym do zapewnienia interesów bezpieczeństwa państwowego
lub porządku publicznego oraz ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo
ochrony praw i wolności innych osób. Również ustawy szczególne przewidują pewne
ograniczenia.
Ustawa zapewnia wolność zrzeszania się w stowarzyszeniach zarówno obywa-
telom Rzeczpospolitej (mającym pełną zdolność do czynności prawnych i niepozba-
wionym praw publicznych) jak również cudzoziemcom. Ci ostatni mogą zgodnie
z art. 4 ust. 1 ustawy wstępować do stowarzyszeń pod warunkiem, że statut stowarzy-
szenia taką możliwość przewiduje. Wstępować do stowarzyszeń mogą zarówno osoby
pełnoletnie jak i małoletnie, z tym wśród tych ostatnich należy wyróżnić dwie nastę-
pujące sytuacje:
4
Por. też Ustawa z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym. (Dz.U. 1997 nr 121
poz. 769).
Jak się wydaje, pierwszej sytuacji nie trzeba tłumaczyć – podejmowana jest uchwała o
rozwiązaniu zgodnie z postanowieniami statutu (zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 9 posta-
nowienia o sposobie rozwiązania się stowarzyszenia są elementami koniecznymi statu-
tu). W drugim przypadku natomiast konieczne jest złożenie przez właściwy organ
nadzoru stosownego wniosku do właściwego sądu rejestrowego gdy:
syć nietypowy. Jeżeli chodzi o sąd to sprawa jest jasna – chodzi o sąd rejestrowy. Na-
tomiast celowo użyłem liczby mnogiej przy określeniu organów:
a) Udzielić upomnienia,
b) Uchylić uchwałę niezgodną z prawem lub statutem,
c) Rozwiązać stowarzyszenie.
Poza tym może, na wniosek albo z urzędu, wydać tymczasowe zarządzenie o zawie-
szeniu w czynnościach zarządu, wyznaczając równocześnie przedstawiciela do prowa-
dzenia bieżących spraw stowarzyszenia. Ponadto, jeżeli stowarzyszenie nie posiada
zarządu zdolnego do działań prawnych sąd wyznacza, na wniosek albo z urzędu,
kuratora.
Niniejszy artykuł nie wyczerpuje w sposób oczywisty całokształtu problema-
tyki stowarzyszeń w prawie polskim. Ma on na celu wskazanie i zasygnalizowanie naj-
istotniejszych elementów związanych z tworzeniem i funkcjonowaniem ich w prawie
polskim.
Akty prawne:
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. uchwalona przez
Zgromadzenie Narodowe w dniu 2 kwietnia 1997 r., przyjęta przez Naród w refe-
rendum konstytucyjnym w dniu 25 maja 1997 r., podpisana przez Prezydenta Rze-
czypospolitej Polskiej w dniu 16 lipca 1997 r. (Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483); Usta-
wa z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (Dz.U. 1989 nr 20 poz.
104); Ustawa z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym. (Dz.U.
1997 nr 121 poz. 769).
JAKUB KNABE
Obywatelskie nieposłuszeństwo
KAROL WAŻNY
Partycypacja obywatelska
jako forma społeczeństwa obywatelskiego
Wstęp
Partycypacja obywatelska, niekiedy nazywana również partycypacją spo-
łeczną, to zjawisko społeczne, które nierozerwalnie związane jest z pojęciem spo-
łeczeństwa obywatelskiego. Zanim skupię się na szczegółowej analizie zagadnie-
nia partycypacji obywatelskiej oraz jej poziomu w moim środowisku lokalnym,
spróbuję w kilku słowach nakreślić problem, jaki przysparza nam drugi z tych
terminów.
Wydaje się, że każdy z nas wielokrotnie spotykał się ze zwrotem społe-
czeństwo obywatelskie i pojmuje jego istotę w mniejszym lub większym stopniu.
Jednak sformułowanie lapidarnej definicji wiąże się dla większości z ogromnym
i często bezskutecznym wysiłkiem, co pozwala mniemać, że tak naprawdę nie do
końca rozumiemy istoty społeczeństwa obywatelskiego.
Rys historyczny
O tym, że jednoznaczne zdefiniowanie tego pojęcia nie było sprawą prostą,
dowiadujemy się z lektury kart historii, z których wynika, że problem ten ujmo-
wano wielorako. Tradycyjnie próby nazwania społecznie istotnych zjawisk podej-
mowali już słynni antyczni myśliciele. Do idei społeczeństwa obywatelskiego od-
woływał się pośrednio Arystoteles uznając człowieka za istotę z natury państwową
(zoon politikon), a państwo za najwyższą zbiorową formę organizacji ludzi 1 . Na-
tomiast w sposób bezpośredni określił ideę społeczeństwa obywatelskiego Marcus
Tullius Cicero. Według jego koncepcji składa się ono z politycznie upodmioto-
wionych obywateli funkcjonujących pod rządami prawa w gospodarce rynkowej 2 .
Myśl starożytnych klasyków utożsamiającą społeczeństwo obywatelskie
z państwem kontynuował w XVII wieku John Locke i inni przedstawiciele anglo-
saskiego liberalizmu politycznego, tworząc pojęcie civil society. Powołane w dro-
dze umowy społecznej państwo było według reprezentowanej przez niego doktry-
ny synonimem społeczeństwa obywatelskiego, którego podstawowym celem jest
1
A. Sylwestrzak, Historia doktryn politycznych i prawnych, Warszawa 2002, s. 60.
2
H. Izdebski, Samorząd terytorialny: Podstawy ustroju i działalności, Warszawa 2006, s. 24.
Współczesne definicje
Współcześnie możemy zatem wyróżnić dwie różne koncepcje społeczeń-
stwa obywatelskiego. W krajach anglosaskich dominuje wersja, według której
społeczeństwo obywatelskie jest synonimem instytucji państwowych. W Europie
kontynentalnej częściej za społeczeństwo obywatelskie uznaje się z kolei fragment
życia społecznego znajdujący się poza sferą działalności państwa. Koncepcja ta
uznaje, że tożsame z ideą społeczeństwa obywatelskiego są przede wszystkim spo-
łeczeństwa, które swoją aktywnością i zdolnością samoorganizacji potrafią osiągać
wyznaczone przez siebie cele bez ingerencji instytucji państwowych. Realizacja
własnych potrzeb odbywa się w takim społeczeństwie głównie w oparciu o dzia-
łalność organizacji pozarządowych (non-governmental organisations - NGO). De-
finicję legalną „NGO-sów” odnajdujemy w art. 3. ust. 2. ustawy o działalności
pożytku publicznego i wolontariacie: „Organizacjami pozarządowymi są, nie bę-
dące jednostkami sektora finansów publicznych, w rozumieniu przepisów o finan-
sach publicznych, i niedziałające w celu osiągnięcia zysku, osoby prawne lub jed-
nostki nieposiadające osobowości prawnej utworzone na podstawie przepisów
ustaw, w tym fundacje i stowarzyszenia, z zastrzeżeniem ust. 4” 3 .
Warto zauważyć, że we współczesnych demokracjach zachodzi ewolucja
idei społeczeństwa obywatelskiego, która może skłonić nas w przyszłości do rewi-
zji, a właściwie ujednolicenia obu definicji tego pojęcia. Fala zmian polega na
stałym wzroście poziomu partycypacji obywatelskiej, czyli współuczestnictwie
3
Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, Dz.U. Nr
96, poz. 873.
skuteczne nimi zarządzanie, ale i stają się przeszkodą dla wolności zamieszkują-
cych w nich obywateli, którzy tracą wpływ na kierunek w jakim podąża władza.
We współczesnej Polsce najwyższy poziom partycypacji społecznej mo-
żemy dostrzec na szczeblu samorządu terytorialnego. Fakt ten nie powinien być
dużym zaskoczeniem ponieważ to właśnie jednostki samorządu terytorialnego,
a w szczególności najniższy ich stopień, gminy, w znacznej mierze spełniają prze-
słanki gwarantujące skuteczne wykorzystanie mechanizmów demokracji bezpo-
średniej określone przez prof. Śpiewaka. Charakterystyczny dla jednostek samo-
rządu terytorialnego jest zarówno niewielki obszar oddziaływania, jak i pewna
niezależność decyzyjna w stosunku do władzy centralnej. Co prawda elementy
demokracji bezpośredniej wciąż funkcjonują na pułapie ogólnopaństwowym (m.in.
referendum, inicjatywa obywatelska), jednak mają one raczej charakter incyden-
talny. O zaawansowanym stopniu partycypacji obywatelskiej może być mowa
dopiero w środowiskach lokalnych. Wiele uwagi poświęcił temu zagadnieniu
Alexis de Tocqueville, który dostrzegł, że to właśnie instytucje gminne pozwalają
ludziom skosztować wolności obywatelskiej, a następnie uczą jak z tego dobra
skutecznie korzystać.
5
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., Dz. U. Nr 78, poz. 483 z późn.
zm.).
6
J. A. Rybczyńska, Partycypacja obywatelska na poziomie lokalnym w III Rzeczypospolitej Pol-
skiej – próba oceny [w:] Samorząd terytorialny: Dziesięć lat doświadczeń, pr. zbior. pod red. S.
Michałowskiego, Lublin 2002.
7
Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, Dz.U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z
późn. zm.
8
http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/F/226101.htm.
9
http://wybory2006.pkw.gov.pl/kbw/wynikiWbp.html?instytucja=226101-WBP&strona=10.
10
http://referendum.pkw.gov.pl/sww/gminy/22/61/01A.5.html.
11
http://www.osowa.com/index.cgi?action=01show&idn=5924.
12
http://unas.osowa.info.
13
http://www.osowa.com.
14
http://www.rada.osowa.com.
Źródła internetowe:
http://www.pkw.gov.pl,
http://www.osowa.com,
http://www.rada.osowa.com,
http://unas.osowa.info.
Głosowanie z wykorzystaniem
Instrumentów elektronicznych
– szanse i zagrożenia
wane jest tak w referendum, jak i w wyborach, z drugiej zaś te ostatnie odbywać się
muszą regularnie, na różnych poziomach zarządzania państwem.
Podobnie, jak w najbardziej rozwiniętych społeczeństwach światowych, również
w polskim społeczeństwie zaobserwować można coraz szersze wykorzystanie Inter-
netu i technologii informacyjnych zarówno w działalności biznesowej, jak i życiu oso-
bistym, co jest objawem procesu tworzenia się społeczeństwa informacyjnego 3. Dzię-
ki radykalnemu przyspieszeniu i obniżeniu kosztów procesów komunikacyjnych, a
także ułatwieniu dostępu do informacji w skali dotychczas niespotykanej, możliwe jest
znaczne zwiększenie efektywności procesów gospodarczych i społecznych. Zarazem,
beneficjentami tych procesów są nie tylko wielkie korporacje, czy aparat państwowy,
ale i potencjalnie każdy indywidualny obywatel, który za pośrednictwem Internetu
sprawniej i bardziej efektywnie załatwić może szereg spraw – od tych urzędowych, po
dokonywanie skomplikowanych operacji finansowych. Wobec powyższego, pojawiają
się w dyskursie publicznym pytania, czy podobne usprawnienia można by, dzięki za-
stosowaniu instrumentów elektronicznych osiągnąć przy przeprowadzaniu procesów
realizujących demokratyczne metody rządzenia, takie jak głosowanie, czy konsulto-
wanie społeczeństwa. Problem ten stał się szczególnie aktualny w obliczu ostatnich
wyborów parlamentarnych, i obaw o niską frekwencję wyborczą, zwłaszcza wśród
młodszej części społeczeństwa.
s.182.
komunikacyjnych 5. W ten sposób głosować można tak przy użyciu komputera osobi-
stego, za pośrednictwem sieci Internet, jak również telefonu komórkowego (wykorzy-
stując wiadomość SMS), a także telewizji interaktywnej 6. Zebrane metodami elektro-
nicznymi głosy wyborców są następnie przekazywane do centralnego serwera i podli-
czane, przy użyciu odpowiedniego oprogramowania. Natomiast wybory elektroniczne
to pojęcie szersze, obejmujące oprócz elektronicznego głosowania, również takie in-
strumenty, jak elektroniczna wizualizacja wyników wyborów 7.
Idea przeprowadzenia elektronicznego głosowania doczekała się realizacji
w wybranych krajach Świata. W Europie przeprowadzono m.in. program badawczy
pod nazwą CYBERVOTE, w ramach którego przeprowadzono pilotażowe wdroże-
nia. E-voting testowano m.in. w Holandii, Niemczech, Szwecji, Hiszpanii i Estonii 8. W Sformatowano
Brazylii natomiast, całość głosów oddawana jest metodą elektroniczną 9. Głosowanie
elektroniczne przeprowadza się także w Paragwaju 10 i niektórych stanach w USA.
Własne wytyczne dla tego typu systemów wydała Rada Europy.
Przewidywane korzyści
Wprowadzenie elektronicznego głosowania stało się przed ostatnimi wyborami
parlamentarnymi w Polsce elementem dyskusji dotyczącej usprawnienia polskiego sys-
temu wyborczego, zwłaszcza pod kątem zwiększenia frekwencji wyborczej.
W dyskusji tej wskazywano na możliwości, jakie niesie za sobą wykorzystanie tego
rodzaju rozwiązań. Tak też uważa się, że przeprowadzenie głosowania metodą elek-
troniczną, zwłaszcza przez Internet, może przyczynić się do wzrostu frekwencji wy-
borczej. Wskazuje się bowiem, że pewna część obywateli nie jest w stanie dotrzeć do
lokalu wyborczego, choćby ze względu na niepełnosprawność ruchową, albo ze
względu na wiek, czy chorobę. Zwolennicy elektronicznego głosowania argumentują,
że osoby te będą mogły oddać swój głos bez opuszczania domu. Ponadto, wskazuje
się na pokaźną grupę obywateli przebywających poza granicami kraju, którzy aby za-
głosować muszą najpierw zarejestrować się we właściwej placówce konsularnej, a na-
stępnie stawić się tam osobiście, dojeżdżając niekiedy z odległych miejscowości w kra-
Demokratyczne standardy prawa wyborczego RP: teoria i praktyka, Warszawa 2005, s.38.
6 J. Zbieranek, W stronę reformy procedur głosowania w Polsce w: red. L. Kolarska-Bobińska, J.
Kucharczyk, J. Zbieranek, Aktywny obywatel, nowoczesny system wyborczy, Warszawa 2006, s.25,
wersja elektroniczna pobrana dnia17.11.2007 r. z:
http://www.isp.org.pl/files/18562118180865708001148897457.pdf.
7 Stanowisko Stowarzyszenia Internet Society Poland w sprawie głosowania elektronicznego w
Zagrożenia
Elektroniczne formy przeprowadzania głosowania wywołują jednak również
istotne kontrowersje. Omówione potencjalne korzyści są częstokroć podważane,
wskazuje się zaś na istotne niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą zastosowanie no-
woczesnych technologii w procesie oddawania głosów w wyborach, czy referendum.
Niejasny pozostaje chociażby wpływ zastosowania elektronicznych metod głosowania
na frekwencję wyborczą, a zwłaszcza jego skala. Doświadczenia w tym zakresie są
bowiem rozbieżne. Faktem jest, że w wybranych przypadkach w przypadku wyborów
wspomaganych elektronicznie, zaobserwowano istotny wzrost frekwencji. Prawidło-
wość taką zaobserwowano m.in. w mieście Sheffield w Wielkiej Brytanii, gdzie w wy-
borach municypalnych w maju 2002 roku zastosowano instrumenty umożliwiające
głosowanie na odległość (przez Internet, SMS, oraz publicznie dostępne kioski inter-
netowe). W trzech okręgach, w których przeprowadzono pilotaż, frekwencja wzrosła
14 M. Janiec, M. Drożdż, op.cit., patrz też K. W. Czapliński, op. cit., s. 41, gdzie autor wskazuje, że
pilotaż brytyjski z lat 2000-2004 sprawił, że jedynie nieznacznie zwiększyła się frekwencja.
15 P. Waglowski, Zachwycamy się Estonią, ale to nie ta skala, serwis internetowy Vagla.pl, 2006,
został przekupiony przez jednego z producentów maszyn do głosowania, aby napisał tego rodzaju
oprogramowanie, patrz Stanowisko Stowarzyszenia Internet Society Poland..., s. 5.
22 Stanowisko Stowarzyszenia Internet Society Poland..., s.8-9.
23 M. Janiec, M. Drożdż, op.cit.
24 M. Janiec, M. Drożdż, op.cit.
25 M. Kutyłowski, op.cit., s.2.
Podsumowanie
Technologie informatyczne znajdują coraz to nowe zastosowania w życiu spo-
łecznym. Również proces wyłaniania przedstawicieli, czy partycypacji obywateli
w podejmowaniu decyzji w społeczeństwach demokratycznych podlegać będzie
prawdopodobnie informatyzacji. Zanim to jednak nastąpi, należy dokładnie przeana-
lizować korzyści i zagrożenia z tym związane, ponieważ – jak wskazano powyżej, po-
mimo istnienia pewnych potencjalnych korzyści związanych z rozwiązaniami e-voting,
na obecnym etapie istnieją również zagrożenia, których nie sposób pominąć. Z pew-
nością w przyszłości pojawią się możliwości przeprowadzania wyborów drogą elek-
troniczną, przy zachowaniu wszelkich standardów demokratycznych, jednakże obec-
nie do tego rodzaju rozwiązań podchodzić należy z należytą ostrożnością. Wskazać
należy, że zagrożenia te dostrzega się w innych państwach, odkładając decyzję o
wdrożeniu systemów elektronicznego głosowania, co miało miejsce choćby w Wiel-
kiej Brytanii 26. Wydaje się, że i w Polsce jeszcze nie nadszedł czas na wprowadzenie e-
votingu. Najpierw wprowadzić należy mniej kontrowersyjne rozwiązania, jak choćby
głosowanie listowne, czy „ruchomą urnę”, a w zakresie elektronicznego głosowania
poczekać na wyjaśnienie zasadniczych wątpliwości przez naukowców i inżynierów.
Źródła internetowe:
Goban Klas T., Sienkiewicz P., Społeczeństwo informacyjne: szanse, zagrożenia wyzwania,
wersja elektroniczna, http://users.uj.edu.pl/~usgoban/agh.html; data pobrania:
11.11.2007; Kutyłowski M., Opinia na temat projektu głosowania przez Internet Stowarzysze-
nia Polska Młodych, pobrano dnia 14.11.2007 r., z:
http://kutylowski.im.pwr.wroc.pl/opinia-e-voting-pm-kutylowski.pdf. Stanowisko Sto-
warzyszenia Internet Society Poland w sprawie głosowania elektronicznego w wyborach powszech-
26 P. Waglowski, Rząd brytyjski porzuca plany zdalnych wyborów - jeszcze nie czas na e-voting,