Trzeci sektor to nazwa której używa się wobec ogółu organizacji
pozarządowych. Określenie to nawiązuje do podziału dzielącego
aktywność społeczno gospodarczą nowoczesnych państw demokratycznych na 3 sektory . Według tego podziału pierwszy sektor to administracja publiczna , określana nierzadko jako sektor państwowy, drugi sektor to sfera biznesu czyli wszelkie organizacje i instytucje , które nastawiają się na osiąganie zysku. Trzeci sektor to ogół prywatnych organizacji , działających społecznie i nie dla zysku – organizacje pozarządowe, non-profit
Koncentrując się na funkcjach trzeciego sektora można wyodrębnić
następujące elementy: - kontrolowanie władz - budowanie wspólnot międzyludzkich - precyzyjne określanie własnych potrzeb - samodzielna realizacja różnych potrzeb - walory edukacyjne
Niestety jest szereg barier utrudniających rozwój 3 sektora:
- populistyczne grupy nie zainteresowane budowaniem społeczeństwa
obywatelskiego - olbrzymie zróżnicowanie sektora pozarządowego - biurokracja - elity polityczne starające się mieć jak największy wpływ na sferę publiczną
Trójpodział na sektor publiczny, rynkowy i pozarządowy wydaje się
dobrze zakorzeniony w ogólnym podziale na trzy sfery życia społecznego : państwo, gospodarkę i społeczeństwo obywatelskie. Nawiązując do Erika Olina Wrighta można wyodrębnić trzy ustroje idealne:
Ekonomiczny- z dominacją gospodarki nad państwem i społeczeństwem
obywatelskim Etatystyczny – z dominacją państwa nad gospodarką i społeczeństwem obywatelskim Stowarzyszeniowy - z dominacją społeczeństwa obywatelskiego nad państwem i gospodarką Wydaje się, że antyetatyzm w Polsce powinien być dużo silniejszy niż w tych społeczeństwach, które nie doświadczyły ani długiego okresu podporządkowania obcym państwom, ani wszechogarniającej dominacji państwa oraz jego polityki nad gospodarką i społeczeństwem obywatelskim. Jednak często jest inaczej. Antyetatyzm jest powszechny w wypowiedziach wielu liberałów – idealem staje się sytuacja gdzie powstaje społeczeństwo rynkowo obywatelskie, w którym państwa jest tylko tyle ile jest niezbędne a zasada pomocniczości jest absolutna, w wyniku czego coraz więcej kompetencji i pieniędzy publicznych ma władza samorządowa. W skrócie : im mniej państwa tym więcej przedsiębiorczości i społeczeństwa. Sytuacja nieco komplikuje się gdy zaczynamy mówić o ekonomii społecznej czy też partnerstwach publiczno – społecznych będących w silnym związku z organizacjami 3 sektora.
W tym kontekście , niezbędne jest nadanie odpowiedniego znaczenia
inicjatywom obywatelskim, z udziałem sektora organizacji pozarządowych, poprzez tworzenie warunków dla rozwoju instytucji społeczeństwa obywatelskiego, dialogu obywatelskiego, postaw obywatelskich kształtujących różnorodne formy partycypacji społecznej.
Priorytetem powinno być koncentrowanie się na wspieraniu działań
mających na celu wzmocnienie miejsca i roli trzeciego sektora w realizacji usług społecznych, w ramach zadań publicznych, w oparciu o partnerstwo puliczno-społeczne i prywatne. Wsparcie powinno obejmować te strefy działalności pożytku publicznego, które stanowią istotne obszary związane z wykluczeniem społecznym
Przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu poprzez poprawę dostępu
do usług społecznych , dzięki aktywności trzeciego sektora, będzie stanowić pomoc w dotarciu do grup najbardziej potrzebujących. Dzięki specyfice trzeciego sektora powinien powstać system usług z klarownym podziałem ról między administrację publiczną a inne organizacje. Stereotyp wizerunku organizacji pozarządowych jako klienta wyciągającego dłoń po publiczne środki, często wsparty argumentami przemawiającymi za ich rzekomo roszczeniowymi postawami, wywodzi się z przeświadczenia, iż trzeci sektor stanowi i powinien stanowić jedynie uzupełnienie zasadniczych funkcji administracji publicznej w realizacji zadań publicznych. Zasada pomocniczości sprowadzana jest często do roli kryterium, za pomocą którego określane są mało stabilne formy relacji (zasad i form współpracy) między administracją publiczną i organizacjami pozarządowymi, z położeniem mocnego akcentu na uznaniową, ze strony administracji publicznej, formułę poziomu uczestnictwa organizacji pozarządowych w procesach definiowania problemów społecznych, poszukiwania najlepszych sposobów rozwiązywania tych problemów i wreszcie najefektywniejszej realizacji zadań w tym zakresie.
Kompleksowość i komplementarność, jako zasady tworzące podstawy
dla właściwego podziału ról między partnerami życia publicznego, w zakresie zadań publicznych, w szczególności w kontekście działalności pożytku publicznego, której społeczna użyteczność odnosi się do najistotniejszych kwestii społecznych, powinny stanowić warunek konieczny, istotne kryteria wiążące proces budowy strategii rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w spójne, systemowe działania.
Podział ról powinien nastąpić już na początku tego procesu. Wiodąca
rola administracji publicznej w sferze regulacyjnej sprowadzałaby się, zatem, do kształtowania warunków dla funkcjonowania odpowiednich zasad i form współpracy partnerów w sferze publicznej, uczestnictwa w ich urzeczywistnianiu i pieczy nad przestrzeganiem przejrzystości życia publicznego w tym zakresie.
Szczególna rola samorządu terytorialnego jako podmiotu inspirującego
aktywność obywateli, jego pozycja w misji kształtowania ładu społecznego opartego na więziach społecznych, na wspólnych działaniach, na inwencji oraz inicjatywach społeczności lokalnych powinna stanowić motyw przewodni dla osiągania zbiorowych porozumień w zakresie rozwiązywania problemów społecznych.
W tym podziale, komplementarnie, jest także miejsce i rola dla
społecznie odpowiedzialnego biznesu. Kryterium zrównoważonego rozwoju to właściwy punkt odniesienia dla społecznego zaangażowania podmiotów gospodarczych w procesy rozwoju społecznego, we współpracy z podmiotami z innych sektorów.
Trzeci sektor, w związku z kompleksowością i komplementarnością, stoi
przed podwójnym wyzwaniem. Musi wzmocnić swój potencjał wewnętrzny, sferę realną, organizacyjno-rzeczową, swój profesjonalizm na okoliczność uczestnictwa w kształtowaniu procesów rozwoju, ale powinien także wzmocnić swoją funkcję reprezentacji, w związku z dalszą perspektywą takiego uczestnictwa. Sposób uporządkowania tych kwestii jest wewnętrzną sprawą sektora organizacji pozarządowych, choć praktyka pokazuje, że niełatwą.
Odpowiadając na to pytanie, należy wziąć pod uwagę, przede wszystkim
fakt, że partnerstwo ucieleśnia w sobie nadrzędne zasady subsydiarności, dobrowolności i bezinteresowności. Należy również dodać, że partnerstwo spełnia rolę nowej formy działania sfery publicznej, która co warte podkreślenia, jest politycznie akceptowalna. Współpraca obywateli w ramach partnerstwa wzmacnia poczucie więzi obywatelskiej, cnoty bezinteresowności i kształtowania się społeczeństwa obywatelskiego. W tym miejscu warto zaznaczyć, że samorządy wraz z całą administracja publiczną borykają się z problemem zmniejszającego się zaufania opinii publicznej. W jakimś stopniu problem ten wynika z postrzegania usług publicznych jako podporządkowanych raczej świadczącym je organizacjom, niż mieszkańcom, do których są skierowane.
Orientacje na służbę społeczności lokalnej może poprawić oraz
zwiększyć poziom zaufania właśnie partnerstwo publiczno społeczne. Samorząd który kieruje się służbą społeczności lokalnej musi być otwarty. Zbyt często zdarza się odcinanie od mieszkańców. Przecież nadrzędnym zadaniem jest być blisko obywateli tak, aby świadczenie usług stawało się de facto służbą mieszkańcom. W czasach kiedy zasoby finansowe zmniejszają się, aż nadto, łatwo znaleźć wytłumaczenia dla niskiego poziomu usług. Jednak w takiej właśnie sytuacji odpowiedzią powinna być wzmożona waga przykładana do przyjętych celów i wyznawanych wartości. Idea usług lokalnych pojmowana jako służba wobec społeczności, jest tutaj kluczowa. Z tego też punktu widzenia tworzenie partnerstwa publiczno-społecznego znajduje swoje uzasadnienie. Sprawia że obywatel dobrowolnie i bezinteresownie angażuje się w działalność lokalną oraz co ważne identyfikuje się z nią. Także pod względem kontroli partnerstwo jest bardziej przejrzystą formą działalności, mniej narażona na podatność korupcji. Konkludując można powiedzieć o partnerstwie publiczno-społecznym , że jest olbrzymim odciążeniem samorządu oraz wyzwaniem dla obecnie dominujących sposobów zarządzania.