Vous êtes sur la page 1sur 140

Powstanie

weterze
Kalkstein iKaczorowska
w wietle akt UB
9 7 7 1 6 4 1 9 5 6 0 0 1
ISSN 1641- 9561
numer indeksu 374431
nakad 3000 egz.
cena 7,50 z (w tym 0% VAT)
N R 8 9 ( 4 3 4 4 )
s i e r p i e w r z e s i e
2 0 0 4
1939
niemiecka dywersja
zbrodnie Wehrmachtu
B I U L E T Y N
B I U L E T Y N
I NST YT UT U PAMI CI NARODOWE J I NST YT UT U PAMI CI NARODOWE J
ul. Warsztatowa 1a, 15-637 Biaystok
tel. (0-85) 664 57 03
ul. Witomiska 19, 81-311 Gdynia
tel. (0-58) 660 67 00
fax (0-58) 660 67 01
ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowice
tel. (0-32) 609 98 40
ul. Reformacka 3, 31-012 Krakw
tel. (0-12) 421 11 00
ul. Wieniawska 15, 20-071 Lublin
tel. (0-81) 534 59 11
ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 d
tel. (0-42) 616 27 45
ul. Rolna 45a, 61-487 Pozna
tel. (0-61) 835 69 00
ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszw
tel. (0-17) 860 60 18
pl. Krasiskich 2/4/6, 00-207 Warszawa
tel. (0-22) 530 86 25
ul. Sotysowicka 23, 51-168 Wrocaw
tel. (0-71) 326 76 00
BIAYSTOK
GDYNIA
KATOWICE
KRAKW
LUBLIN
D
POZNA
RZESZW
WARSZAWA
WROCAW
ADRESY I TELEFONY ODDZIAW IPN W POLSCE
BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJ
Redaguje Biuro Edukacji Publicznej IPN
Zesp redakcyjny: Wadysaw Buhak (redaktor naczelny),
Janusz Kotaski, Pawe Machcewicz, Krzysztof Madej,
Bartomiej Noszczak, Barbara Polak, Jan M. Ruman
Projekt graficzny: Krzysztof Findziski
Skad iamanie: Wojciech Czaplicki
Korekta: Anna Kaniewska
Adres: ul Towarowa 28, 00-839 Warszawa
Tel. (0-22) 581 89 24, fax (0-22) 581 89 26
e-mail: Barbara.Polak@ipn.gov.pl
http://www.ipn.gov.pl
Druk: Instytut Technologii Eksploatacji
ul. Puaskiego 6/10, 26-600 Radom
1 11 11
I NSTYTUTU PAMI CI NARODOWEJ
B I U L E T Y N
NR 89 (4344)
SIERPIEWRZESIE
2004
SPIS TRECI
ROZMOWY BIULETYNU
Powstanie weterze dyskusja dyskusja dyskusja dyskusja dyskusja ....................................................................... 4
KOMENTARZE HISTORYCZNE
Witold Kulesza Witold Kulesza Witold Kulesza Witold Kulesza Witold Kulesza Zbrodnie Wehrmachtu wPolsce wrzesie 1939........ 19
Tomasz Chinciski Tomasz Chinciski Tomasz Chinciski Tomasz Chinciski Tomasz Chinciski Niemiecka dywersja we wrzeniu 1939r.
wlondyskich meldunkach........................................................................... 31
ARCHIWALNE FOTOGRAFIE
Inwigilacja na cmentarzu .............................................................................. 41
KOMENTARZE HISTORYCZNE
Piotr Niwiski Piotr Niwiski Piotr Niwiski Piotr Niwiski Piotr Niwiski Przed Warszaw byo Wilno................................................. 45
Piotr M. Majewski Piotr M. Majewski Piotr M. Majewski Piotr M. Majewski Piotr M. Majewski Najwiksza bitwa miejska II wojny wiatowej ................ 50
Marek Getter Marek Getter Marek Getter Marek Getter Marek Getter Straty ludzkie imaterialne wPowstaniu Warszawskim . 62
Ryszard Bzinkowski Ryszard Bzinkowski Ryszard Bzinkowski Ryszard Bzinkowski Ryszard Bzinkowski Prasa Powstania Warszawskiego ............................... 75
Waldemar Grabowski Waldemar Grabowski Waldemar Grabowski Waldemar Grabowski Waldemar Grabowski Kalkstein iKaczorowska w wietle akt UB ........ 87
Aneta Nisiobcka Aneta Nisiobcka Aneta Nisiobcka Aneta Nisiobcka Aneta Nisiobcka Mauzer za wiersz .............................................................. 101
Katarzyna Zimowska-Grabarczyk Katarzyna Zimowska-Grabarczyk Katarzyna Zimowska-Grabarczyk Katarzyna Zimowska-Grabarczyk Katarzyna Zimowska-Grabarczyk Wizytacja ..................................................... 104
RELACJE I WSPOMNIENIA
Tadeusz Ruman Tadeusz Ruman Tadeusz Ruman Tadeusz Ruman Tadeusz Ruman Z pomoc Walczcej Warszawie ........................................ 109
DOKUMENTY
Wojciech Polak Wojciech Polak Wojciech Polak Wojciech Polak Wojciech Polak Z Kuroniem ogospodarce .................................................. 119
Antoni Dudek Antoni Dudek Antoni Dudek Antoni Dudek Antoni Dudek Scenariusz Kuronia................................................................. 123
WYSTAWY
Kazimierz Krajewski Kazimierz Krajewski Kazimierz Krajewski Kazimierz Krajewski Kazimierz Krajewski Dni Powstania Warszawa 1944 .............................. 127
Pawe Kosiski, Piotr ysakowski Pawe Kosiski, Piotr ysakowski Pawe Kosiski, Piotr ysakowski Pawe Kosiski, Piotr ysakowski Pawe Kosiski, Piotr ysakowski Z najwiksz brutalnoci.
Zbrodnie Wehrmachtu wPolsce w1939r. .............................................. 128
RECENZJE
Winfried Lipscher Winfried Lipscher Winfried Lipscher Winfried Lipscher Winfried Lipscher Niemiecki sprawiedliwy iPowstanie Warszawskie... 131
Piotr Chojnacki Piotr Chojnacki Piotr Chojnacki Piotr Chojnacki Piotr Chojnacki Powstacze wspomnienia................................................... 134
Zdjcia na okadce i wszystkie zdjcia powstacze w numerze pochodz z archiwum IPN i z wystawy
Dni Powstania Warszawa 1944, zorganizowanej przez OBEP IPN w Warszawie.
2 22 22
K
A
L
E
N
D
A
R
I
U
M

I
P
N
Czerwiec 2004
3 czerwca Pukownik Kukliski 19302004 Pukownik Kukliski 19302004 Pukownik Kukliski 19302004 Pukownik Kukliski 19302004 Pukownik Kukliski 19302004 tak zatytuowano spotkanie wMuzeum Kolekcji im. Jana
Pawa II wWarszawie, zorganizowane przez ZAK oraz Klub Historyczny im. Gen. Stefana
Roweckiego Grota, powicone pamici idrodze yciowej zmarego niedawno bohatera.
Wystawa Sybiracy. Deportacje obywateli polskich wgb ZSRR (19391941) Wystawa Sybiracy. Deportacje obywateli polskich wgb ZSRR (19391941) Wystawa Sybiracy. Deportacje obywateli polskich wgb ZSRR (19391941) Wystawa Sybiracy. Deportacje obywateli polskich wgb ZSRR (19391941) Wystawa Sybiracy. Deportacje obywateli polskich wgb ZSRR (19391941) zostaa
otwarta wMuzeum Twierdzy Boyen wGiycku. Podczas inauguracji dyrektor Oddziau IPN
wBiaymstoku prof. Cezary Kuklo wygosi wykad Sowiecki terror na polskich Kresach
Wschodnich 19391941.
4 czerwca Uroczysto wrczania nagrd laureatom konkursu historycznego Zagada ydow- Uroczysto wrczania nagrd laureatom konkursu historycznego Zagada ydow- Uroczysto wrczania nagrd laureatom konkursu historycznego Zagada ydow- Uroczysto wrczania nagrd laureatom konkursu historycznego Zagada ydow- Uroczysto wrczania nagrd laureatom konkursu historycznego Zagada ydow-
skich miasteczek. Losy polskich ydw wlatach II wojny wiatowej skich miasteczek. Losy polskich ydw wlatach II wojny wiatowej skich miasteczek. Losy polskich ydw wlatach II wojny wiatowej skich miasteczek. Losy polskich ydw wlatach II wojny wiatowej skich miasteczek. Losy polskich ydw wlatach II wojny wiatowej odbya si wOd-
dziale IPN wodzi.
Kilkaset oryginalnych negatyww zdj robionych wokresie Powstania Warszawskie- Kilkaset oryginalnych negatyww zdj robionych wokresie Powstania Warszawskie- Kilkaset oryginalnych negatyww zdj robionych wokresie Powstania Warszawskie- Kilkaset oryginalnych negatyww zdj robionych wokresie Powstania Warszawskie- Kilkaset oryginalnych negatyww zdj robionych wokresie Powstania Warszawskie-
go go go go go przekazay do zasobu BUiAD IPN spadkobierczynie dwch onierzy Kompanii Specjalnej
Armii Krajowej, Anna Kacprzak iElbieta Starocik crki .p. Eugeniusza Widlickiego oraz
Dorota Fatima Woloniarska-Witek crka .p. Lecha Stanisawa Gszewskiego,. Przekaza-
nie materiaw odbyo si wobecnoci onierzy Kompanii AK dowodzonej przez por. Tade-
usza Gaworskiego ps. Law, Cichociemny: Barbary Bukowskiej ps. Niusia, Wisa,
Marii Dmochowskiej ps. Maja, Mieczysawa Groblewskiego ps. Kara, Stanisawa Susz-
czyskiego ps. Staszek, Zdzisawa Zaborskiego ps. Byskawica.
Rajd dla modziey Szlakami miejsc pamici. lsk Cieszyski wwalce o niepodlego Rajd dla modziey Szlakami miejsc pamici. lsk Cieszyski wwalce o niepodlego Rajd dla modziey Szlakami miejsc pamici. lsk Cieszyski wwalce o niepodlego Rajd dla modziey Szlakami miejsc pamici. lsk Cieszyski wwalce o niepodlego Rajd dla modziey Szlakami miejsc pamici. lsk Cieszyski wwalce o niepodlego
1939 1939 1939 1939 1939 1947 1947 1947 1947 1947 zorganizowa OBEP Katowice we wsppracy ze Starostwem Cieszyskim iUrz-
dem Gminy Brenna pod patronatem Prezesa IPN prof. Leona Kieresa, starosty cieszyskiego
Witolda Dzierawskiego iwjta gminy Brenna Tadeusza Mdrka. Piesz wdrwk poprzedzi
konkurs wiedzy historycznej o dziaalnoci podziemia na Podbeskidziu.
8 czerwca Pokaz filmu Czarni baronowie Pokaz filmu Czarni baronowie Pokaz filmu Czarni baronowie Pokaz filmu Czarni baronowie Pokaz filmu Czarni baronowie wre. Wandy Ryckiej-Zborowskiej oraz spotkanie zjed-
nym zjego bohaterw Waldemarem Plut prezesem biaostockiego Oddziau Zwizku
Byych onierzy Grnikw Represjonowanych wPRL odby si wOBEP Biaymstoku.
Wystawa Deportacje Grnolzakw do ZSRR w1945 roku Wystawa Deportacje Grnolzakw do ZSRR w1945 roku Wystawa Deportacje Grnolzakw do ZSRR w1945 roku Wystawa Deportacje Grnolzakw do ZSRR w1945 roku Wystawa Deportacje Grnolzakw do ZSRR w1945 roku zostaa otwarta wMu-
zeum lskim wKatowicach. Na wystawie zgromadzono wiele unikalnych fotografii, doku-
mentw oraz pamitek ze zbiorw prywatnych. Zaprezentowano dokumentacj zzasobw
polskich irosyjskich archiww. Integraln cz wystawy stanowi model wagonu kolejowego
wjakim transportowano tysice Grnolzakw na Wschd oraz obozowy barak. Podczas
inauguracji pokazano dwa filmy dokumentalne Szychty niewolnikw Andrzeja Soroczy-
skiego oraz Koca wojny nie byo Wojciecha Sarnowicza.
14 czerwca Posiedzenie Komisji Edukacji Nauki iKultury Sejmiku Wojewdztwa lskiego Posiedzenie Komisji Edukacji Nauki iKultury Sejmiku Wojewdztwa lskiego Posiedzenie Komisji Edukacji Nauki iKultury Sejmiku Wojewdztwa lskiego Posiedzenie Komisji Edukacji Nauki iKultury Sejmiku Wojewdztwa lskiego Posiedzenie Komisji Edukacji Nauki iKultury Sejmiku Wojewdztwa lskiego zudzia-
em dyrektora Oddziau IPN wKatowicach, Andrzeja Sikory oraz naczelnika OBEP dr Ada-
ma Dziuroka odbyo si wsali konferencyjnej katowickiego IPN. W posiedzeniu wzili udzia
dziennikarze oraz autorzy filmu Przemilczana tragedia, ukazujcego losy Grnolzakw
wywiezionych do Zwizku Sowieckiego wpierwszych miesicach 1945 roku.
15 czerwca Wystaw Sprawiedliwi wrd Narodw wiata Wystaw Sprawiedliwi wrd Narodw wiata Wystaw Sprawiedliwi wrd Narodw wiata Wystaw Sprawiedliwi wrd Narodw wiata Wystaw Sprawiedliwi wrd Narodw wiata, przygotowan przez OBEP Rzeszw,
otwarto wGalerii Miejskiej wrzeszowskim Ratuszu. Uroczystoci towarzyszyy wykady otwar-
te na temat pomocy udzielanej przez ludno polsk ydom na terenie Generalnego Gu-
bernatorstwa wczasie okupacji niemieckiej wygoszone przez: prof. Wadysawa Bartoszew-
skiego, dr hab. Jana aryna oraz siostr Maria En ze Zgromadzenia Sistr Niepokolanego
Poczcia NMP.
19 czerwca Wystawa Propaganda komunistyczna wplakacie Wystawa Propaganda komunistyczna wplakacie Wystawa Propaganda komunistyczna wplakacie Wystawa Propaganda komunistyczna wplakacie Wystawa Propaganda komunistyczna wplakacie zostaa zorganizowana na wrocaw-
skim Brochowie. Ekspozycja zostaa przygotowana na podstawie materiaw OBEP IPN wRze-
szowie, we wsppracy zTowarzystwem Przyjaci Brochowa.
21 czerwca Uroczysto wrczenia nagrody im. Grzegorza Jakubowskiego oraz nadania honoro- Uroczysto wrczenia nagrody im. Grzegorza Jakubowskiego oraz nadania honoro- Uroczysto wrczenia nagrody im. Grzegorza Jakubowskiego oraz nadania honoro- Uroczysto wrczenia nagrody im. Grzegorza Jakubowskiego oraz nadania honoro- Uroczysto wrczenia nagrody im. Grzegorza Jakubowskiego oraz nadania honoro-
wego tytuu Kustosza Pamici Narodowej wego tytuu Kustosza Pamici Narodowej wego tytuu Kustosza Pamici Narodowej wego tytuu Kustosza Pamici Narodowej wego tytuu Kustosza Pamici Narodowej odbya si wAuli Polskiej Akademii Umiejt-
noci wKrakowie. W roku 2004 przyznano trzy tytuy Kustosza Pamici Narodowej. Otrzyma-
3 33 33
K
A
L
E
N
D
A
R
I
U
M

I
P
N
czerwiec 2004r. czerwiec 2004r. czerwiec 2004r. czerwiec 2004r. czerwiec 2004r. od pocztku wydawania od pocztku wydawania od pocztku wydawania od pocztku wydawania od pocztku wydawania
BIAYSTOK 15 1106
GDASK 55 (19* + 2**) 2333 (733* + 289**)
KATOWICE 28 1601
KRAKW 23 1679
LUBLIN 16 766
D 20 833
POZNA 8 1566
RZESZW 22 1017
WARSZAWA 25 1678
WROCAW 14 1094
BUiAD 36 (1***) 1567 (109***)
KONSULATY 11 250
RAZEM 262 15499
WNIOSKI ZREALIZOWANE 12274 12274 12274 12274 12274
wnioski przyjmowane wdelegaturach: *Bydgoszcz, **Koszalin, ***Radom
STATYSTYKA PRZYJMOWANIA WNIOSKW OUDOSTPNIENIE DOKUMENTW/ZAPYTANIE
OSTATUS POKRZYWDZONEGO
li je prof. Wadysaw Bartoszewski, Zofia Leszczyska iZesp redakcyjny edycji Zrzeszenie
Wolno iNiezawiso wdokumentach. Prezes IPN Prof. Leon Kieres wrczajc nagrody
podkreli, e wyrnieni przyczynili si do ocalenia pamici historycznej, bez ktrej aden
nard, take Polacy, nie moe si czu wsplnot.
23 czerwca Informacj o dziaalnoci Instytutu Pamici Narodowej Komisji cigania Zbrodni prze- Informacj o dziaalnoci Instytutu Pamici Narodowej Komisji cigania Zbrodni prze- Informacj o dziaalnoci Instytutu Pamici Narodowej Komisji cigania Zbrodni prze- Informacj o dziaalnoci Instytutu Pamici Narodowej Komisji cigania Zbrodni prze- Informacj o dziaalnoci Instytutu Pamici Narodowej Komisji cigania Zbrodni prze-
ciwko Narodowi Polskiemu wokresie 1 lipca 2002 r. 30 czerwca 2003 r. ciwko Narodowi Polskiemu wokresie 1 lipca 2002 r. 30 czerwca 2003 r. ciwko Narodowi Polskiemu wokresie 1 lipca 2002 r. 30 czerwca 2003 r. ciwko Narodowi Polskiemu wokresie 1 lipca 2002 r. 30 czerwca 2003 r. ciwko Narodowi Polskiemu wokresie 1 lipca 2002 r. 30 czerwca 2003 r. przedsta-
wi wSenacie RP prezes IPN. Informacja zawiera dane dotyczce wykonania budetu wokresie
sprawozdawczym oraz informacje na temat dziaalnoci trzech pionw Instytutu: Komisji
cigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Biura Udostpniania iArchiwizacji Doku-
mentw oraz Biura Edukacji Publicznej.
Umow o wsppracy Akademii Bydgoskiej iIPN Umow o wsppracy Akademii Bydgoskiej iIPN Umow o wsppracy Akademii Bydgoskiej iIPN Umow o wsppracy Akademii Bydgoskiej iIPN Umow o wsppracy Akademii Bydgoskiej iIPN podpisali rektor prof. Adam Marcin-
kowski oraz prezes prof. Leon Kieres. Umowa m.in. umoliwi pracownikom naukowym istu-
dentom Akademii Bydgoskiej dostp do materiaw archiwalnych IPN, wcelu prowadzenia
bada naukowych.
Dotarcie do meldunkw Armii Pomorze do Naczelnego Wodza z3 wrzenia 1939r. Dotarcie do meldunkw Armii Pomorze do Naczelnego Wodza z3 wrzenia 1939r. Dotarcie do meldunkw Armii Pomorze do Naczelnego Wodza z3 wrzenia 1939r. Dotarcie do meldunkw Armii Pomorze do Naczelnego Wodza z3 wrzenia 1939r. Dotarcie do meldunkw Armii Pomorze do Naczelnego Wodza z3 wrzenia 1939r.
przechowywanych wInstytucie Polskim iMuzeum im. gen. Wadysawa Sikorskiego wLon-
dynie jest najwaniejszym wynikiem procznej kwerendy wpolskich izagranicznych archi-
wach, dotyczcej wydarze bydgoskich z3 i4 wrzenia 1939 roku. Trzecie spotkanie zespou
badajcego te wydarzenia odbyo si wDelegaturze IPN wBydgoszczy.
24 czerwca Promocja Biuletynu IPN powiconego tematyce lskiej Promocja Biuletynu IPN powiconego tematyce lskiej Promocja Biuletynu IPN powiconego tematyce lskiej Promocja Biuletynu IPN powiconego tematyce lskiej Promocja Biuletynu IPN powiconego tematyce lskiej oraz ksiki dr. Wacawa Du-
biaskiego Obz Pracy wMysowicach wlatach 19451946, wydanej przez IPN odbya si
wBibliotece lskiej wKatowicach. Podczas spotkania wystpia m.in. Joanna Grajewska-
Wrbel, doradca metodyczny historii iwiedzy o spoeczestwie, ktra ukazaa moliwoci
wykorzystania treci Biuletynu na lekcjach wgimnazjum iliceum.
30 czerwca Porozumienie o wsppracy IPN iTVP Porozumienie o wsppracy IPN iTVP Porozumienie o wsppracy IPN iTVP Porozumienie o wsppracy IPN iTVP Porozumienie o wsppracy IPN iTVP wprzygotowywaniu programw telewizyjnych pod-
pisali wsiedzibie Telewizji Polskiej S.A. wWarszawie prezesi obu instytucji prof. Leon Kieres
iJan Dworak. Porozumienie przewiduje wspprac wprzygotowywaniu programw histo-
rycznych na podstawie materiaw badawczych IPN.
Opracowali: Elbieta Duda, Micha Durakiewicz iArtur Gut
4 44 44
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
POWSTANIE WETERZE
DYSKUSJA ZUDZIAEM WADYSAWA BARTOSZEWSKIEGO,
EDMUNDA BARANOWSKIEGO, MAGORZATY BARUCKIEJ,
ADAMA DRZEWOWSKIEGO, JERZEGO EISLERA, KRZYSZ-
TOFA GRSKIEGO, JERZEGO KANIEWICZA, STEFANA
KRUCZKOWSKIEGO, ANDRZEJA KRZYSZTOFA KUNERTA,
GRZEGORZA MAJCHRZAKA IJACKA SAWICKIEGO
Jerzy Eisler historyk, dyrektor Oddziau Instytutu Pamici Narodo- Jerzy Eisler historyk, dyrektor Oddziau Instytutu Pamici Narodo- Jerzy Eisler historyk, dyrektor Oddziau Instytutu Pamici Narodo- Jerzy Eisler historyk, dyrektor Oddziau Instytutu Pamici Narodo- Jerzy Eisler historyk, dyrektor Oddziau Instytutu Pamici Narodo-
wej wWarszawie: wej wWarszawie: wej wWarszawie: wej wWarszawie: wej wWarszawie: Nasze spotkanie jest jednym zwielu elementw ob-
chodw szedziesitej rocznicy Powstania Warszawskiego. Nie bdzie-
my jednak mwi osamym Powstaniu: jego przebiegu, celach iskutkach.
Chcemy rozmawia otym, jak ten niezwyky czas by (lub nie by) prezen-
towany weterze. Jak wiemy, Polskie Radio nadawao zWarszawy iwczasie
Powstania. Nadawaa te bratnia akowska Byskawica.
Pniej nadeszy cae lata, kiedy polskie oficjalne media nie przypo-
minay Powstania Warszawskiego. Ale byy te lata, e gdy onim m-
wiono, dokonywano wielu manipulacji. Niechlubny pocztek tym ma-
nipulacjom daa oczywicie rozgonia im. Tadeusza Kociuszki nadajca
zMoskwy. Przypomn, e radiostacja Kociuszki na kilka dni przed Po-
wstaniem bardzo zdecydowanie nawoywaa ludno Warszawy do zbroj-
nego wystpienia.
Polskie rozgonie nadaway nie tylko zWarszawy. Radiostacj majc
ogromne znaczenie dla Polski iPolakw wczasie wojny byo Radio Polskie
dziaajce wLondynie. Pniej, od 1952r., take Radio Wolna Europa
bardzo czsto podejmowao na swoich falach problematyk powstacz.
I jeszcze jedno. Nie mog wtym miejscu iwtej sali [studiu Polskiego
Radia] nie przywoa swojego zmarego Mistrza, czowieka, ktry dla historii
Polskiego Radia zrobi najwicej, prof. Macieja Jzefa Kwiatkowskiego,
ktrego ksika Tu mwi Powstacza Warszawa ukazaa si kilka miesicy
po Jego mierci, dziesi lat temu. Wtpi, by ktokolwiek, gdziekolwiek by
wstanie na ten temat napisa dzieo wiksze isolidniejsze. Niech on pa-
tronuje naszej dyskusji.
1944 POLSKIE RADIO WARSZAWA 1944 POLSKIE RADIO WARSZAWA 1944 POLSKIE RADIO WARSZAWA 1944 POLSKIE RADIO WARSZAWA 1944 POLSKIE RADIO WARSZAWA
POWSTACZA BYSKAWICA POWSTACZA BYSKAWICA POWSTACZA BYSKAWICA POWSTACZA BYSKAWICA POWSTACZA BYSKAWICA
Adam Drzewowski uczestnik Powstania, zkomrki cznoci Komen- Adam Drzewowski uczestnik Powstania, zkomrki cznoci Komen- Adam Drzewowski uczestnik Powstania, zkomrki cznoci Komen- Adam Drzewowski uczestnik Powstania, zkomrki cznoci Komen- Adam Drzewowski uczestnik Powstania, zkomrki cznoci Komen-
dy Gwnej AK, czonek Zwizku Powstacw Warszawy: dy Gwnej AK, czonek Zwizku Powstacw Warszawy: dy Gwnej AK, czonek Zwizku Powstacw Warszawy: dy Gwnej AK, czonek Zwizku Powstacw Warszawy: dy Gwnej AK, czonek Zwizku Powstacw Warszawy: Chciabym
powiedzie kilka sw olosach powstaczych radiostacji. Aparatura nadawcza
przywieziona zostaa do Warszawy wlistopadzie 1943r. Pozostawaa jed-
nak wukryciu wwarsztacie samochodowym przy ul. Huculskiej a do 1sierp-
nia 1944r. Dopiero wtedy por. Stefan, odpowiedzialny za bezpiecze-
stwo istan techniczny trzech skrzy, wktre bya zapakowana radiostacja,
5 55 55
R
O
Z
M
O
W
Y
B
I
U
L
E
T
Y
N
U
dosta rozkaz przewiezienia jej, ale nie do komendy wojskowej, tylko do
oddziau VI, do Biura Informacji iPropagandy na ul. Mazowieck 10. Wy-
ruszy do pno, wozem konnym, ktry posuwa si wolno. Wybuch Po-
wstania zasta go ztym transportem na Marszakowskiej. Nie mogc si
dalej porusza, skrci wul. Chmieln ina rogu Chmielnej iWielkiej skrzynie
zoy wdawnym magazynie pyt Syrena Record.
Zostawi tam onierza, ktry towarzyszy mu zbroni (przy czym onierz
nie wiedzia, co jest wskrzyniach). Sam pobieg wstron Mazowieckiej,
ale na Marszakowskiej dosta si pod ostrza karabinw maszynowych
izgin. Wten sposb urwa si lad. Nie wiadomo byo, gdzie znajdowaa
si radiostacja, ktra powinna ju pracowa wWarszawie od godziny W.
Po trzech dniach radiostacja si znalaza, przywieziono j do PKO. Okaza-
o si, e jest zamoknita, trzeba j byo rozebra, osuszy ina nowo zmon-
towa. Zajo to kilka dni idlatego rozpocza prac dopiero 8 sierpnia.
Radiostacja bya skonstruowana iprzeznaczona dla BIP, natomiast
zostaa odbudowana przez wojsko iwwyniku, nie wiem, czy rozkazu,
czy porozumienia, jej godziny pracy zostay podzielone midzy Polskie
Radio idowdztwo Powstania wWarszawie, ktre dysponowao miej-
scem zainstalowania radiostacji. Oczywicie spikerzy zmieniali si, kto
inny nadawa komunikaty Byskawicy, kto inny Polskiego Radia. Jed-
nym ze spikerw PR by Jeremi Przybora. Radiostacja czterokrotnie zmie-
niaa swoje miejsce pobytu. Najpierw bya wPKO, gdzie zostaa zmon-
towana. Po przeniesieniu do PKO Komendy Gwnej radiostacj
przetransportowano do Adrii (znanego przedwojennego lokalu zdan-
singiem), gdzie pracowaa, dopki bya tam energia elektryczna. Po
zbombardowaniu elektrowni na Powilu radiostacja umilka, zreszt nie
tylko ona, bo jeszcze byy dwie inne radiostacje: Burza iredniofalo-
wa, zdobyta radiostacja nadajca przez par dni po polsku, apniej
po niemiecku dla Niemcw. Jest to fakt mao znany, ale tak byo.
Radiostacja zAdrii zostaa przeniesiona do poudniowej czci War-
szawy, do gmachu dawnej ambasady sowieckiej na Poznask, ibya
zasilana zelektrowni zzakadw serowarskich przy Hoej. Tam praco-
waa przez trzy tygodnie. Zostaa tam ulokowana dlatego, e wpobliu
przebiega front ibya pewno, e Niemcy jej nie zbombarduj, bo
bd si bali, e trafi wswoje wojsko. Wpewnym momencie wywiad
zorientowa si, e co si po stronie niemieckiej dzieje, prawdopodob-
nie Niemcy szykuj podkop. Radiostacja zostaa wic przeniesiona do
biblioteki miejskiej na Koszykow. Do tego miejsca zosta doprowadzo-
ny kabel itam radiostacja pracowaa do koca swoich dni.
RADIOSTACJE OPERACYJNE RADIOSTACJE OPERACYJNE RADIOSTACJE OPERACYJNE RADIOSTACJE OPERACYJNE RADIOSTACJE OPERACYJNE
Wadysaw Bartoszewski uczestnik Powstania Warszawskiego, histo- Wadysaw Bartoszewski uczestnik Powstania Warszawskiego, histo- Wadysaw Bartoszewski uczestnik Powstania Warszawskiego, histo- Wadysaw Bartoszewski uczestnik Powstania Warszawskiego, histo- Wadysaw Bartoszewski uczestnik Powstania Warszawskiego, histo-
ryk, dyplomata: ryk, dyplomata: ryk, dyplomata: ryk, dyplomata: ryk, dyplomata: Warto dopowiedzie orzadko wspominanych radiosta-
cjach cznoci wewntrznej, czyli radiostacjach operacyjnych. Wrd nich
wspomn trzy najwaniejsze: Rafa kierowana przez Kazimierza Mo-
6 66 66
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
czarskiego, Kowal przez Adama Dobrowolskiego iAnna przez Ka-
zimierza Ostrowskiego. Wtych radiostacjach pracowali midzy innymi tacy
ludzie jak Witold Kula, Zygmunt Kapitaniak, Stanisaw Poski, Juliusz Wiktor
Gomulicki iwielu innych, znanych przedstawicieli rnych dziedzin kultury.
Zachoway si teksty ich meldunkw, czciowo s ju nawet wydrukowane.
S one obrazem powstaczego ycia spoecznego na przykad obszerne
meldunki Witolda Kuli, podpisywane wtedy akowski, adotyczce spraw
spoeczno-codziennych. Informacje imeldunki weter przesyano otwartym
tekstem, nie adnym szyfrem. Radiostacje miay zasig paru kilometrw,
wpewnych dzielnicach Warszawy to wystarczao. Przy duych zakceniach
byy problemy, ale np. radiostacja, wktrej pracowaem (jako, wtedy si
mwio adiutant, faktycznie sekretarz tej placwki), na Marszakowskiej62
nadawaa zpitego pitra. Dziaanie Polskiego Radia dla publicznoci, dla
normalnych odbiorcw wczasie Powstania byo symboliczne. Do tego, eby
odbiera wiadomoci radiowe jak wiadomo trzeba mie radioodbior-
nik, atych po latach karania mierci za ich posiadanie wdomach
prywatnych wWarszawie byo bardzo mao. Byy ukryte winstancjach kon-
spiracyjnych. Wczasie Powstania Warszawskiego, wrdmieciu poudnio-
wym, na oliborzu, Mokotowie, na niektrych ulicach wystawiano woknach
zachowane radioodbiorniki, emitujce audycje dla przechodniw. Byem
wiadkiem takich sytuacji. Doda naley, e redakcje pism iinne instytucje
powstacze korzystay zserwisu radiostacji, asame daway radiostacjom swoje
materiay do wykorzystania, niejako wtrybie agencyjnym.
Edmund Baranowski uczestnik Powstania, czonek Zwizku Powsta- Edmund Baranowski uczestnik Powstania, czonek Zwizku Powsta- Edmund Baranowski uczestnik Powstania, czonek Zwizku Powsta- Edmund Baranowski uczestnik Powstania, czonek Zwizku Powsta- Edmund Baranowski uczestnik Powstania, czonek Zwizku Powsta-
cw Warszawskich: cw Warszawskich: cw Warszawskich: cw Warszawskich: cw Warszawskich: Jestem zrocznika 1925, wPowstaniu Warszawskim
byem onierzem zgrupowania Radosaw, wczasie okupacji pracowni-
kiem zakadw Philips. Wfirmie Philips dziaay wczasie okupacji dwie
grupy zaprzysionych pracownikw. Bya grupa, ktra zajmowaa si pro-
dukcj sprztu cznoci radiowej dla Podziemnego Pastwa Polskiego,
idruga grupa, ktra prowadzia dziaalno sabotaow przy produkcji sprztu
radiowego dla niemieckiej marynarki wojennej. Akcja ta nosia nazw
Submarine, bya prowadzona przez trzy lata bez jakiejkolwiek wpadki
ibya przyczyn powanych problemw niemieckiej Kriegsmarine.
Chciabym uzupeni informacj oaparatach radiowych powstaczej
Warszawy. Po zdobyciu 3 sierpnia rano zakadw Philipsa, 3 i4 sierpnia
zmagazynw firmy wydano oddziaom wojskowym iludnoci cywilnej
ponad sto pidziesit radioodbiornikw na tak zwane bloki mieszkalne.
Bya to akcja, ktra jak sdz przyniosa odpowiednie rezultaty. Przy-
czynia si do ksztatowania wiadomoci mieszkacw iwojska.
KOCIUSZKO iPSZCZKA KOCIUSZKO iPSZCZKA KOCIUSZKO iPSZCZKA KOCIUSZKO iPSZCZKA KOCIUSZKO iPSZCZKA
Andrzej Krzysztof Kunert historyk, prezes Fundacji Archiwum Polski Andrzej Krzysztof Kunert historyk, prezes Fundacji Archiwum Polski Andrzej Krzysztof Kunert historyk, prezes Fundacji Archiwum Polski Andrzej Krzysztof Kunert historyk, prezes Fundacji Archiwum Polski Andrzej Krzysztof Kunert historyk, prezes Fundacji Archiwum Polski
Podziemnej 1939 Podziemnej 1939 Podziemnej 1939 Podziemnej 1939 Podziemnej 1939 1956: 1956: 1956: 1956: 1956: Radio we wszystkich rdach zepoki wojny
jest opisywane, wymieniane jako rodek przekazu niesychanie wany
8 88 88
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
icenny. Take wMoskwie doceniano znaczenie radia iod razu dokona-
no prby wczenia tego typu przekazu wpierwszy szereg bojownikw
propagandowego frontu. Trzeba wspomnie t nieszczsn, straszliw
rozgoni Kociuszko, nadajc od 1941r. Oczywicie najgoniej-
sze s audycje Kociuszki zkoca lipca 1944r., wzywajce do po-
wstania wWarszawie. Pierwsze tego typu wezwanie oficjalnie byo ogo-
szone drukiem wMoskwie, wsierpniu 1941r. Kociuszko dziaa do
22 sierpnia 1944r. egnajc si ze suchaczami, cay czas udajc, e
nadaje zterytorium okupowanej Polski, spod okupacji niemieckiej, pole-
ci suchaczom swojego wspaniaego, godnego nastpc, czyli Polskie
Radio Lublin, zapowiadajc, e jest to wolny gos Polski, wolny gos PKWN.
W Lublinie uruchomiono Polskie Radio. Bya to popularna Pszczka,
ktra znalaza si wpierwszym szeregu walki onowe jutro. Wszystko na
to wskazuje, e wwypadku dwch moim zdaniem najwikszych kamstw
imanipulacji propagandowych pnego lata ijesieni 1944r. dotyczcych
Powstania Warszawskiego wzia ona bardzo aktywny udzia. Rzecz pierw-
sza to kamstwo na temat liczby ofiar miertelnych wPowstaniu Warszaw-
skim. Polskie Radio propagowao trzy kolejne liczby podawane wLublinie.
Liczb pierwsz podano wostatnich dniach sierpnia 1944r. 250 tys.;
drug wkocu wrzenia 500 tys. zabitych; trzeci 750 tys. zabitych
podano wpoowie padziernika tego samego roku. Nie bd tego ko-
mentowa, bo wtym gronie chyba nie wymaga to komentarza.
Chciaem te zwrci uwag na absolutnie przypadkow oczywicie,
ale jednak idealn zbieno midzy reaktywowaniem Polskiego Radia
wpowstaczej Warszawie areaktywowaniem Polskiego Radia wLubli-
nie. Nie jestem wstanie powiedzie, czy jest to rnica jednego czy dwch
dni. Wszystkie prace monograficzne, historyczne na temat Polskiego Ra-
dia wymieniaj jako wit iniepodwaaln dat uruchomienia Psz-
czki 11 sierpnia, natomiast wszystkie przekazy rdowe mwi
o10sierpnia. Wiele wic wskazuje na to, e to jest rnica jednego
dnia. 9 sierpnia 1944r. zostaa wyemitowana pierwsza audycja powsta-
czego Polskiego Radia, 10 sierpnia pierwsza audycja Pszczki.
Warto te przypomnie, e do poowy czerwca 1945r. nie tylko
posiadanie stacji nadawczo-odbiorczej co jest jako zrozumiae zpunk-
tu widzenia wojska wpasie przyfrontowym, ktry Sowieci rozcignli na
ca Polsk ale take posiadanie radioodbiornika byo karane mier-
ci. Wpierwszych gazetach Polski Lubelskiej s publikowane oficjalne
komunikaty, e oto zapano dwch rolnikw wjakie tam malekiej wsi
na Lubelszczynie, ktrzy mieli radioodbiornik. Skazano ich na kar mier-
ci iwyroki wykonano. Isynna Pszczka, ktr si tak chwalono do
koca Peerelu, jakie to byo wspaniae radio, moga by suchana tylko
przez kochoniki albo przez megafony na ulicach. Aprosz znale
jak ksik, ktra t rzeczywisto przypomina. Nie ma. Dlaczego?
Bo to jest rzeczywisto niemiecka, okupacyjna megafony na ulicach,
zakaz ikara mierci za radioodbiornik wdomu. Komunici przejli bar-
dzo wiele najbardziej drakoskich niemieckich zarzdze okupacyjnych.
9 99 99
R
O
Z
M
O
W
Y
B
I
U
L
E
T
Y
N
U
WOLNA EUROPA IPOLSKIE RADIO WOLNA EUROPA IPOLSKIE RADIO WOLNA EUROPA IPOLSKIE RADIO WOLNA EUROPA IPOLSKIE RADIO WOLNA EUROPA IPOLSKIE RADIO
Wadysaw Bartoszewski: Wadysaw Bartoszewski: Wadysaw Bartoszewski: Wadysaw Bartoszewski: Wadysaw Bartoszewski: Nieocenione zasugi wzakresie emitowa-
nia audycji dotyczcych Powstania miao Radio Wolna Europa. Wska-
dzie redakcyjnym miao wielu jego uczestnikw itwrcw powstaczych
mediw, na przykad Tadeusza enczykowskiego-Zawadzkiego, Witol-
da Trociank, ktry by redaktorem codziennego pisma wczasie Po-
wstania iwielu innych ludzi, bardzo rnych orientacji, od PPS do naro-
dowej. Ci ludzie, zbardzo jeszcze yw pamici Powstania, wlatach
pidziesitych iszedziesitych na falach Wolnej Europy przekazywali
swoje relacje (nagrania tych audycji oczywicie istniej). Odgryway one
bardzo powan rol dla ksztatowania pogldw wkraju, nie tylko hi-
storykw, ale bardzo wielu suchaczy, pozbawionych innych rde wie-
dzy na ten temat. Mona byo usysze mwicego ywym gosem na
przykad Bora-Komorowskiego, dziaaczy Delegatury Rzdu, dowdcw
odcinkw, placwek, szeregowych powstacw, sanitariuszki.
Wolna Europa ztych licznych nagra wydaa trzy obszerne pyty: dwie
wiadkowie historii iKawalkad czasu. By tam nawet nagrany gos
Ignacego Paderewskiego, zParya, na krtko przed jego mierci. Ale
byli tam rwnie dowdcy AK iuczestnicy Powstania wiele cennych
tekstw. Przegraem te pyty na tamy maego magnetofonu izawio-
zem na KUL, gdzie wtedy prowadziem seminarium znajnowszej histo-
rii Polski, ipuszczaem studentom te nagrania. Nie objaniaem nicze-
go, powiedziaem tylko: moe chcecie posucha oryginalnego nagrania.
Modzi ludzie mieli okazj usysze gosy utrwalone przez Radio Wolna
Europa. Ito jest takie moje pendant, spacanie przeze mnie dugu,
ktry zacignem wobec moich kolegw, niekiedy przyjaci zWolnej
Europy, ktrzy to robili ichcieli mie wkraju jaki rezonans.
Ale iludzie Polskiego Radia, tego nadajcego zWarszawy, maj tu-
taj niebagatelne zasugi. Na pocztku lat osiemdziesitych wzwizku zre-
wolucj Solidarnoci zela cenzuralny ipropagandowy nacisk. Wtedy
wraz zradiow redaktork Ann Sudlitz zrobilimy wgmachu przy ulicy
Myliwieckiej wczasie czterech tygodni, pracujc po osiem, dziesi go-
dzin dziennie, 67 odcinkw audycji oPowstaniu Warszawskim. Notabe-
ne bya to crka wybitnego akowca, ktry siedzia naMokotowie (pami-
taa zdziecistwa odwiedziny wwizieniu mokotowskim). Te audycje byy
emitowane wprogramie III PR od koca lipca do 4 czy nawet 5 padzier-
nika 1981r. Byy tam trzy typy relacji: dokumenty czytane przez Zbignie-
wa Zapasiewicza, teksty kobiece czytaa Zofia Saretok, mj komentarz
iwypowiedzi midzy innymi Aleksandra Gieysztora, Andrzeja Szczypior-
skiego, Stefana Kisielewskiego, Jana Jzefa Lipskiego, Jerzego Stawi-
skiego, Stanisawa Broniewskiego ikilkunastu innych osb znanych inie-
znanych. Mwili oposzczeglnych dniach iwydarzeniach Powstania. To
byo due przedsiwzicie ipozostao wpamici bardzo wielu ludzi.
I oto przyszed rok 1984, kiedy kto zkraju przywiz wszystkie te ka-
sety do Monachium. Za dyrekcji Zdzisawa Najdera nadano ponownie
10 10 10 10 10
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
wszystkie audycje. Czyli cao bya emitowana dwa razy: przez Polskie
Radio iWoln Europ. Zostao to take wydane wformie ksiki Dni
walczcej stolicy wWarszawie, wdrugim obiegu wKrgu, staraniem
Andrzeja Rosnera, iwLondynie wAneksie, dziki Ninie Smolar. By to
wierny zapis nagra ztamy. Ksika ta ponownie ukazaa si wczerwcu
tego roku wydana przez Klub Ksiki wsplnie zMuzeum Powstania
Warszawskiego, jako jedno zpierwszych wydawnictw tego muzeum.
POWSTACZY RODOWD POWSTACZY RODOWD POWSTACZY RODOWD POWSTACZY RODOWD POWSTACZY RODOWD
Jerzy Kaniewicz dugoletni pracownik Radia Wolna Europa, ra- Jerzy Kaniewicz dugoletni pracownik Radia Wolna Europa, ra- Jerzy Kaniewicz dugoletni pracownik Radia Wolna Europa, ra- Jerzy Kaniewicz dugoletni pracownik Radia Wolna Europa, ra- Jerzy Kaniewicz dugoletni pracownik Radia Wolna Europa, ra-
diowy pseudonim Tadeusz Mieleszko: diowy pseudonim Tadeusz Mieleszko: diowy pseudonim Tadeusz Mieleszko: diowy pseudonim Tadeusz Mieleszko: diowy pseudonim Tadeusz Mieleszko: Zesp Rozgoni Polskiej Radia
Wolna Europa wMonachium wpierwszych swych latach przynajmniej
wjednej trzeciej skada si zweteranw Powstania, znaszym pierw-
szym dyrektorem dzi postaci legendarn Janem Nowakiem-Je-
zioraskim na czele. Kurier zWarszawy przemknie niejednemu po
gowie, kiedy syszy nazwisko Jan Nowak. Ot kurierowi przeszkodzio
wtrzeciej ju wyprawie konspiracyjnej do Londynu to, e wpar dni po
jego przybyciu do Warszawy wybucho Powstanie. Wyjecha ju nie mg
idosta przydzia do Powstaczej Radiostacji Byskawica. Kierowni-
kiem Byskawicy by Stanisaw Zadrony, aprzeoonym Jana Nowa-
ka na wyszym szczeblu szef propagandy Tadeusz enczykowski-Za-
wadzki Kania najmodszy senator II Rzeczypospolitej. Po omiu latach
spotkali si znowu wMonachium, wRozgoni Polskiej Radia Wolna
Europa, ale tym razem przeoonym by Jan Nowak. Taki by nasz rodo-
wd sigajcy korzeniami rozgoni powstaczej.
Rozgonia RWE powstaa w1952r. wapogeum zimnej wojny, ale
ju po okresie najsroszych represji wobec czonkw AK iagresywnej
propagandy skierowanej przeciwko podziemiu. Propaganda reimowa
przejciowo zmienia swj ton wstosunku do Powstania ju w1946r.
Potem byo rnie, zczasem nie potpiano ju Powstania wczambu,
lansowano za pogld, e byo ono niepotrzebn tragedi, zem. Wpro-
wadzano zrnicowanie midzy onierzami adowdcami, czyli wedug
wczesnej propagandy politykierami, nie wahajcymi si powici sto-
lic iycie modych, patriotycznie nastawionych onierzy AK. WWolnej
Europie wykorzystywalimy polsk pras zpierwszych powojennych lat
iz pokych gazet wyapywalimy takie artykuy jak na przykad Woj-
ciecha Ktrzyskiego wTygodniku Powszechnym, albo kogo, kto pod-
pisa si pseudonimem Syga wdosy jeszcze jak na wczesne warun-
ki niezalenej Gazecie Ludowej. Artykuy tego rodzaju wracay
zwielokrotnionym echem na falach naszej rozgoni do kraju.
Ktrzyski przedstawi Powstanie jako wielk epopej narodow, jako
co, co jest milowym kamieniem wnaszej historii. USygi natomiast
znalazo si zdanie, e cywilizacje gin nie zupywu krwi iofiar, jakie
ponosiy, ale zbraku obrocw ibraku ofiar. Stao si to niejako mot-
tem naszej rozgoni. Oglny ton naszych komentarzy rocznicowych iin-
11 11 11 11 11
R
O
Z
M
O
W
Y
B
I
U
L
E
T
Y
N
U
nych audycji szed wtym kierunku: ofiara bya konieczna, co wicej,
nieunikniona. Ch walki iodwetu wobec nieznajcego granic terroru
okupanta byy tak wielkie, e jak mawia Nowak by to wulkan,
ktrego wybuchu nie mona byo powstrzyma. Jako kurier Jan Nowak
mia dostp zarwno do Naczelnego Wodza iczonkw rzdu na uchod-
stwie, jak ido dowdztwa AK, gen. Tadeusza Komorowskiego Bora,
gen. Tadeusza Peczyskiego Grzegorza iinnych. Trzydziestoletni
porucznik otar si owielk polityk. Miao to swoje skutki dla naszej
rozgoni. Powstanie stao si gwnym tematem audycji opolskim czy-
nie zbrojnym wII wojnie wiatowej. Gosy spotkanych wtedy przez No-
waka politykw idowdcw czsto rozbrzmieway na falach RWE.
ZOHYDZI CZY ZAWASZCZY? ZOHYDZI CZY ZAWASZCZY? ZOHYDZI CZY ZAWASZCZY? ZOHYDZI CZY ZAWASZCZY? ZOHYDZI CZY ZAWASZCZY?
Jacek Sawicki historyk, dziennikarz, archiwista Instytutu Pamici Jacek Sawicki historyk, dziennikarz, archiwista Instytutu Pamici Jacek Sawicki historyk, dziennikarz, archiwista Instytutu Pamici Jacek Sawicki historyk, dziennikarz, archiwista Instytutu Pamici Jacek Sawicki historyk, dziennikarz, archiwista Instytutu Pamici
Narodowej: Narodowej: Narodowej: Narodowej: Narodowej: Chc podzieli si refleksjami na temat manipulacji, ja-
kim podlegao Powstanie Warszawskie wwalce opami spoeczn
wepoce Peerelu. Najatwiej otym mwi na konkretnym przykadzie.
Odwoam si do 1984r. Na pocztku tego roku, wanego dla pami-
ci Powstania Warszawskiego wzwizku zjego czterdziest rocznic,
Wydzia Ideologiczny KC PZPR zosta zobligowany do przedstawienia
wykadni ideologicznej czy te oficjalnej oceny obrazu Powstania War-
szawskiego, ktra obowizywaaby wczasie zbliajcych si obchodw.
Wydzia Ideologiczny mia obowizek zamieci ten tekst wprzeznaczo-
nym dla aktywu partyjnego czasopimie Zagadnienia imateriay, zza-
znaczeniem do uytku wewntrznego.
Pewnie sdz pastwo, e uruchomiono historykw partyjnych
bdcych wdyspozycji wadzy, aby przygotowali odpowiedni tekst, ma-
jc na uwadze, e literatura iwiedza dotyczca Powstania Warszaw-
skiego, jego genezy, przebiegu iskutkw bya ju dosy obszerna. Nic
podobnego! Zamieszczono tam przemwienie Wadysawa Gomuki
z9 lipca 1945r. wygoszone na VIII Sesji Krajowej Rady Narodowej.
Odwoano si wic do propagandowego tekstu sprzed czterdziestu lat,
ktry by wygoszony wkonkretnej sytuacji politycznej. Wspomn tylko
jedno zokrele, jakimi ten tekst by wrcz nafaszerowany: oreakcyj-
no-sanacyjnej klice, ktra wywoaa powstanie.
Zza grobu wycignito wic rzecz straszliw dla pamici Powstania
Warszawskiego. W1984r. ten tekst mia by oficjaln wykadni sto-
sunku wadzy do Powstania, wadzy, ktra posiadaa monopol (co prawda
nadamany nieco, ale zawsze jednak monopol) na przekaz informacji
do spoeczestwa.
Jednoczenie w1984r. zdecydowano po raz pierwszy, e do oficjal-
nych obchodw wcz si przedstawiciele najwyszych wadz partyjnych
ipastwowych, zgen. Wojciechem Jaruzelskim. Chodzio mona si
domyla onowy element legitymizacji wadzy. Byo to na tyle wane, e
po kilku miesicach na przeomie czerwca ilipca 1984r. ten sam
12 12 12 12 12
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
Wydzia Ideologiczny KC PZPR razem zwarszawskim Komitetem Woje-
wdzkim stworzyy ramowy program obchodw rocznicowych. Aby w-
czy do nich najwysze wadze partyjne ipastwowe, posuono si pre-
tekstem. Postanowiono zorganizowa uroczysto pooenia kamienia
wgielnego pod budowany pomnik. Wtedy na nowo wybucha wojna ojego
nazw spoeczestwo chciao, by by to pomnik Powstania Warszawskie-
go, awadza narzucia nazw pomnik Bohaterw Powstania Warszaw-
skiego. Rnica bya niby niewielka, subtelna, ale jednak istotna.
I jeszcze jedna ciekawostka. Przedstawiciele spoeczestwa po-
przez Zwizek Bojownikw oWolno iDemokracj, czyli oficjaln or-
ganizacj kombatanck, wktrej znalazo si stosunkowo wielu akow-
cw dali midzy innymi oficjalnego powicenia miejsca, na ktrym
stanie pomnik Powstania Warszawskiego. Mwimy, jeszcze raz przypo-
mn, oroku 1984. Wadza nie zgodzia si na to, bo byby to zbyt
daleko idcy precedens, iwprowadzia zapis cenzuralny dotyczcy tej
sprawy. Miejsce pod budow pomnika zostao jednak powicone dwie
godziny po wmurowaniu kamienia wgielnego. Zorganizowano to tak,
e niektrzy zuczestnikw oficjalnych uroczystoci nawet nie zoriento-
wali si, e doszo take do powicenia.
Wadza nie zdobya si jednak wwczas na ingerowanie wprzebieg
uroczystoci na Cmentarzu Powzkowskim (historia przebiegu tych uro-
czystoci na Powzkach wkolejnych latach stanowi osobny temat).
W1984r. na Powzkach, zwasnej inicjatywy, bo to nie byo waden
sposb zorganizowane, znalazo si ponad dwadziecia tysicy osb
(SB podaa winformacji do KC, e wtych nieoficjalnych uroczystociach
uczestniczyo siedem tysicy osb. Policzono tylko tych, ktrzy poszli do
tzw. Dolinki Katyskiej). Oficjalne uroczystoci na placu Krasiskich zgro-
madziy znacznie wiksz liczb osb, ni te na Powzkach iwten spo-
sb wadze partyjne mogy si troch uspokoi.
Na Powzkach skutecznie utrudniono prac ekipom telewizyjnym ifil-
mowym, ktre si tam znalazy. Zatrzymywano, zakcano filmowanie,
przeprowadzano tak zwane rozmowy ostrzegawcze. Ekipie zdzkiej fil-
mwki zabrano na komisariat tamy, ktre ju nigdy do niej nie wrciy.
TU RADIO SOLIDARNO TU RADIO SOLIDARNO TU RADIO SOLIDARNO TU RADIO SOLIDARNO TU RADIO SOLIDARNO
Grzegorz Majchrzak historyk Biura Edukacji Publicznej IPN: Grzegorz Majchrzak historyk Biura Edukacji Publicznej IPN: Grzegorz Majchrzak historyk Biura Edukacji Publicznej IPN: Grzegorz Majchrzak historyk Biura Edukacji Publicznej IPN: Grzegorz Majchrzak historyk Biura Edukacji Publicznej IPN: Kiedy
mwimy oPowstaniu weterze, warto przypomnie, e rwnie wpol-
skim eterze po 1980r. zosta zamany monopol wadzy. Zrobia to So-
lidarno. Powstanie byo obecne wjej podziemnych audycjach. Od
kwietnia 1982r. dziaao, wniewielkiej co prawda skali, Radio Soli-
darno ina falach tego radia midzy innymi nadawano audycje doty-
czce Powstania Warszawskiego. Wczterdziest rocznic Powstania
zaprezentowano na przykad specjaln audycj, ktrej tre potem opu-
blikowano wdrugim obiegu. Wnadawanie tych audycji angaowali si
te ludzie zPolskiego Radia.
13 13 13 13 13
R
O
Z
M
O
W
Y
B
I
U
L
E
T
Y
N
U
RADIOWE PAMITKI POWSTANIA RADIOWE PAMITKI POWSTANIA RADIOWE PAMITKI POWSTANIA RADIOWE PAMITKI POWSTANIA RADIOWE PAMITKI POWSTANIA
Krzysztof Grski dyrektor Centrum Historii Polskiej Radiofonii: Krzysztof Grski dyrektor Centrum Historii Polskiej Radiofonii: Krzysztof Grski dyrektor Centrum Historii Polskiej Radiofonii: Krzysztof Grski dyrektor Centrum Historii Polskiej Radiofonii: Krzysztof Grski dyrektor Centrum Historii Polskiej Radiofonii:
Wzbiorach Centrum Historii Polskiej Radiofonii znajduj si midzy in-
nymi konspekty audycji Powstaczego Polskiego Radia. Mam na przy-
kad program audycji z11 sierpnia 1944r. zgodziny 12.00. Zaczyna
si ikoczy Warszawiank. Jest wniej midzy innymi relacja Pokj czy
wojna. Oto jej fragment: Po piciu latach wrdmieciu Warszawy
zakwita biao-czerwony znak Polski Zwyciskiej. Ludzie, ktrzy wyszli
przed bramy, do okien ina balkony, oniemieli. Urzeka ich dziewczyna
ze sztandarem. A tu nagle oklaski, kiedy gardo nie przepuszcza gosu,
niech rce wal ile si. Na Szpitalnej klaszcz CKM-y, tu klaszcz do-
nie ludzi, ktrych oczarowa sztandar idziewczyna, ionierze prcy
si na baczno. Centrum Historii zbiera, opisuje iklasyfikuje wszyst-
ko, co jest zwizane zosiemdziesicioletni histori Polskiego Radia.
Niedawno zLondynu przywiozem cykl audycji z1984r. na czterdziest
rocznic Powstania, przygotowywany przez kolegw zsekcji polskiej BBC.
Dzi nasze Centrum chtnie wysucha kadej relacji, sporzdzi kopie
dokumentw, listw, pamitnikw.
Magorzata Barucka wicedyrektor Archiwum Polskiego Radia: Magorzata Barucka wicedyrektor Archiwum Polskiego Radia: Magorzata Barucka wicedyrektor Archiwum Polskiego Radia: Magorzata Barucka wicedyrektor Archiwum Polskiego Radia: Magorzata Barucka wicedyrektor Archiwum Polskiego Radia: Kom-
pletujemy dokumentacj dwikow dotyczc Powstania Warszawskiego
nie tylko zracji rocznicy. Dokumentacja ta bdzie obejmowaa zarwno
dwikowe materiay dokumentalne wypowiedzi, rozmowy, jak te
zachowane audycje Radiostacji Byskawica. Zjednej strony rekonstru-
ujemy ju posiadane nagrania, zdrugiej wci zdobywamy nowe. Pla-
nujemy ich wydanie, atake publikacj na stronie internetowej Polskie-
go Radia. Znajd si tam nie tylko materiay archiwalne, ale te to, co
wtej chwili powstaje irealizowane jest na przykad za porednictwem
studia reportau idokumentu. Wostatnim okresie bya zrealizowana
bardzo ciekawa rozmowa ztwrc Byskawicy Antonim Zbikiem.
Jerzy Kaniewicz: Jerzy Kaniewicz: Jerzy Kaniewicz: Jerzy Kaniewicz: Jerzy Kaniewicz: To, co nadalimy ito, co zgromadzilimy czyni ze zbio-
rw po Rozgoni Polskiej Radia Wolna Europa, dostpnych wArchi-
wum Akt Nowych, prawdziw kopalni materiaw dla historykw. Na
przykad odwiedza nas wnaszej rozgoni na skraju ogrodu angielskie-
go wMonachium dowdca AK gen. Tadeusz Komorowski Br. Nada-
walimy te dugie rozmowy prowadzone przez Jana Nowaka zgen.
Tadeuszem Peczyskim Grzegorzem idowdc Starwki gen. Ka-
rolem Ziemskim. Bardzo wane miejsce wtych wszystkich rozmowach
zajmowa temat odpowiedzialnoci za Powstanie. Genera Komorow-
ski tumaczy, e po mierci gen. Wadysawa Sikorskiego kontakt zLon-
dynem by bardzo luny ie wiele trudnych decyzji, ktre tak naprawd
wymagay zgody politykw, musieli podejmowa sami onierze. Zko-
lei gen. Peczyski wspomnia, e to, co ich pchao wstron Powstania,
to przewiadczenie, e Niemcy s sabi (rzeczywicie przetaczay si
16 16 16 16 16
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
przez Warszaw transporty zrannymi iewakuowanymi) ie lada dzie
mona spodziewa si wWarszawie Sowietw. Wniosek nasuwa si
sam trzeba ich uprzedzi.
Nadawalimy liczne audycje literacko-artystyczne. Na przykad takie
wielkie audycje, 50-, czasem 100- minutowe, jak Apel wierszy ipiose-
nek walczcej Warszawy; Rapsod Warszawy; Krzysztof Kamil Baczyski,
poeta ionierz; Jan Markowski, kompozytor Marszu Mokotowa. Kom-
pozytor kultowego, jakby si to dzi powiedziao, Marszu Mokotowa Jan
Markowski dowdca kompanii saperw na Mokotowie, by reyserem
wnaszej rozgoni. Audycj onim opracowa Alfred Schutz, ten od Czer-
wonych makw pod Monte Cassino. Zpoetw powstania bya unas
take, pracujca jako spikerka sanitariuszka Irma Irma Zembrzu-
ska, ktra osiem lat temu wydaa wPIW ksik ZWarszaw wsercu.
Skada si na ni dziennik siedemnastoletniej sanitariuszki Irmy zPo-
wstania ijej wiersze ztego okresu, atake powojenne.
Wielu uczestnikw Powstania wspominajc te chwile wybuchu wol-
noci, biao-czerwone flagi na ulicach, biao-czerwone opaski, odczu-
wao ten czas nazwany przez Baczyskiego czasem kalekim jako okres
szczcia. Gwnym wokalist wprogramach zpiosenkami powsta-
czymi by Wacaw Krajewski, kapral Karol, Marek. Sto minut trwaa
dwuczciowa audycja Jana Kroka-Paszkowskiego Jaki moment zPo-
wstania zachowa ci si najlepiej wpamici. Gromadzilimy skrztnie
wspomnienia uczestnikw potrzebne do moliwie penego obrazu walk
na poszczeglnych odcinkach. Przeprowadzilimy nawet rozmow zpo-
litrukiem zarmii Berlinga.
Wydaje mi si, e hod zoony przez Rozgoni Polsk Radia Wol-
na Europa Powstaniu ipowstacom przynis zastrzyk wiary wcelowo
walki ipowicenia. Jednoczenie utwierdza poczucie godnoci naro-
dowej. Powstanie czynio zPolski co wyjtkowego iwywalczyo jej po-
zycj, jakiej nie miaa adna inna ztzw. demokracji ludowych.
Stefan Kruczkowski Archiwum Polskiego Radia: Stefan Kruczkowski Archiwum Polskiego Radia: Stefan Kruczkowski Archiwum Polskiego Radia: Stefan Kruczkowski Archiwum Polskiego Radia: Stefan Kruczkowski Archiwum Polskiego Radia: Kilkaset audycji
dotyczcych Powstania stanowi olbrzymi materia faktograficzny, znacz-
nie wikszy, ni wynikao to zdotychczasowych wypowiedzi. Rzeczywista
analiza tych audycji pod ktem obrazu Powstania Warszawskiego wra-
dio, jak to si ksztatowao od koca lat czterdziestych do dzi, jest jesz-
cze przed nami. Wiele audycji wymaga przesuchania, bardzo wiele
jeszcze nie publikowano. S materiay istniejce wycznie wjednym
egzemplarzu. Zpewnoci zawarte wnich informacje bd stanowi
uzupenienie historii Powstania.
Co jest materiaem rdowym, co zostao zachowane wsensie au-
tentycznych dokumentw? Jeli chodzi oByskawic, jest to, jak dotych-
czas, jedyne nagranie dostpne wPolsce dotyczce wydarze z23 sierpnia,
ktre stanowi poszatkowany zbir kilku komunikatw, trwajcy wsumie
13 minut i45 sekund. Oprcz tego na pycie Wolnej Europy, oktrej
mwi pan Bartoszewski, istnieje jeszcze dosownie kilkadziesit sekund
17 17 17 17 17
R
O
Z
M
O
W
Y
B
I
U
L
E
T
Y
N
U
audycji, ktr Byskawica nadaa wjzyku francuskim do wyzwolonego
Parya. Jak dotychczas wzbiorach naszego archiwum iarchiwum telewi-
zji nie istnieje nic wicej, mimo to fragmenty zByskawicy byy cytowa-
ne iwfilmach, iwsuchowiskach. Po zbadaniu tego wszystkiego stwier-
dziem, e cao pochodzi zjednego rda, zaudycji z23 sierpnia.
Jacek Sawicki: Jacek Sawicki: Jacek Sawicki: Jacek Sawicki: Jacek Sawicki: Ja take chciabym powiedzie kilka sw owielkiej roli
Polskiego Radia, take pniej jego modszej siostry, czyli Telewizji Pol-
skiej, jako swoistej zbiornicy niezwykych, bo dwikowych czy wizyjnych
powstaczych pamitek. Zarejestroway one take wmao sprzyjaj-
cych czasach, oktrych tutaj mwiem wypowiedzi iwspomnienia
czasami bardzo kameralne, bardzo intymne. Nie wchodzono wsprawy
wielkiej polityki, gdy obawiano si tego. Dla mnie osobicie jednym
znajwaniejszych programw telewizyjnych jednym znajwaniejszych
tego typu dokumentw jest zrealizowany w1968r., awyemitowany
rok pniej film pt. Gienek oEugeniuszu Lokajskim, ktry by autorem
chyba najwspanialszych zdj zPowstania Warszawskiego. Warto tych
zdj jest nie do przecenienia. Okazuje si, e mona byo iwtamtych
latach zrobi co wartociowego iponadczasowego, co jak myl
jeszcze dugo bdzie dla wielu wzorem.
KATECHIZM NARODOWY KATECHIZM NARODOWY KATECHIZM NARODOWY KATECHIZM NARODOWY KATECHIZM NARODOWY
Andrzej Krzysztof Kunert: Andrzej Krzysztof Kunert: Andrzej Krzysztof Kunert: Andrzej Krzysztof Kunert: Andrzej Krzysztof Kunert: Trzeba jeszcze doda, e wlondyskich zbio-
rach BBC znajduje si audycja nadana przez powstacze Polskie Radio
1 wrzenia 1944r., wpit rocznic agresji niemieckiej. Delegat rz-
du Jan Stanisaw Jankowski mia wtedy bardzo pikne przemwienie
rocznicowe, oczywicie nawizujce do tego, co dzieje si wok. Pada
takie zdanie na temat 1 sierpnia: Chcielimy by wolni iwolno so-
bie zawdzicza. To zdanie funkcjonuje do dzisiaj, pojawio si jako
motto wkilku ksikach. Ono wiadczy otym, e te sowa zeteru byy
suchane, miay swoj ogromn si non. Przykad drugi, zaudycji
Powstaczego Polskiego Radia z1 padziernika 1944r.: Istotnie jest
prawd, e Niemcy ju nigdy nie zdobd Warszawy. Warszawa ju nie
istnieje. Warszawa, stolica walczcego kraju, musiaa ponie ksic
ofiar. To zdanie pojawio si wkilku niezmiernie wanych tekstach
poetyckich, napisanych wtedy ipisanych pniej. Wydawany wLondy-
nie Dziennik onierza trzy dni pniej, znajc tekst tej audycji, bo
oczywicie zostaa nagrana na pyt ibya odsuchana wLondynie, na-
pisa tak: Te sowa wysane zWarszawy ostatnim tchem konajcego
miasta przejd do polskiego katechizmu narodowego.
Warto te wspomnie owojennych poegnaniach zPolskim Radiem.
Wczasie szeciu lat II wojny wiatowej trzykrotnie egnao si ono ze
suchaczami. Pierwsza audycja poegnalna miaa miejsce 30 wrzenia
1939r. krtkofalwka, ulica Zielna, ostatnia audycja Warszawy II,
czyli ostatniej rozgoni radiowej na polskiej ziemi. Pozwol sobie zacy-
18 18 18 18 18
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
towa jej sowa: Halo, Halo, czy nas syszycie? To nasz ostatni komuni-
kat. Dzi oddziay niemieckie wkroczyy do Warszawy. Braterskie po-
zdrowienia przesyamy onierzom walczcym na Helu iwszystkim wal-
czcym, gdziekolwiek si jeszcze znajduj. Jeszcze Polska nie zgina!
Niech yje Polska!. To byo pierwsze poegnanie.
Poegnanie drugie dokonao si 4 padziernika 1944r., kilkanacie
godzin przed synn, sfotografowan scen poegnania Warszawy. Ostat-
nie regularne oddziay powstacze Armii Krajowej znajduj si niedaleko
Politechniki. Kilkanacie godzin wczeniej zostay nadane: ostatnia audy-
cja Powstaczego Polskiego Radia iostatnia audycja myl, e mona
tak powiedzie brata bliniaka wjakim sensie, czyli rozgoni Byska-
wica, radiostacji fonicznej AK. To bya bardzo krtka audycja, po ktrej
Jan Gierogica Grzegorzewicz rozbi motem aparatur Byskawicy.
S dwa poegnania: Polskiego Radia iByskawicy idealnie wtym sa-
mym czasie. Nie mamy tego tekstu, ale znamy na przykad poegnanie
redakcji Biuletynu Informacyjnego zczytelnikami, te przy kocu Po-
wstania Warszawskiego. Mona si domyla, e tre bya podobna.
I wreszcie poegnanie trzecie 5 lipca 1945r., wkilka godzin po
cofniciu uznania rzdowi na uchodstwie przez mocarstwa zachodnie.
Bya to ostatnia audycja Radia Polskiego zLondynu. Spikerem jest Cze-
saw Halski. Wostatniej audycji wystpuje take kompletnie zapomniany
od kilkudziesiciu lat wspaniay poeta, ktry dzieli wsobie mio do Wilna
ido Warszawy, Ryszard Kiersnowski. Przeczyta wasny, bardzo pikny wiersz
na poegnanie wolnego Polskiego Radia. Ostatnie sowa tej audycji brzmi:
Baczno onierze! Niech yje Prezydent Rzeczpospolitej! Niech yje
Polska!. Myl, e to moe by puenta naszego spotkania.
Skrcona wersja dyskusji zorganizowanej wsiedzibie Polskiego
Radia 7 maja br.
19 19 19 19 19
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
W WW WWITOLD ITOLD ITOLD ITOLD ITOLD K KK KKULESZA, WICEPREZES ULESZA, WICEPREZES ULESZA, WICEPREZES ULESZA, WICEPREZES ULESZA, WICEPREZES GKBZ GKBZ GKBZ GKBZ GKBZP PP PPNP IPN NP IPN NP IPN NP IPN NP IPN
ZBRODNIE WEHRMACHTU
WPOLSCE WRZESIE 1939
W chwili wkraczania wojsk hitlerowskich do wsi Zapolice wdniach 67 wrzenia
1939r. znajdowaam si ze swym mem Stefanem iczworgiem dzieci wswych zabu-
dowaniach we wsi Zapolice, oznaczonych nr. 1. Wgodzinach przedpoudniowych,
gdy znajdowaam si na podwrzu, zauwayam, i drog jecha onierz niemiecki na
koniu, aza nim wodlegoci kilku metrw jechao dwch onierzy, rwnie na ko-
niach. Widzc nadjedajcych onierzy niemieckich, ja wraz zmem idziemi scho-
walimy si za budynek. Zza wga wygldaam jednak na drog iwidziaam, e pierwszy
zonierzy niemieckich, jadcy na koniu, zatrzyma si na drodze na wprost studni,
jaka znajduje si obok mych zabudowa. Po przeciwnej stronie drogi siedziaa niezna-
na mi dziewczyna wwieku okoo 20 lat, wysoka, szczupa. onierz jadcy na koniu
zacz przywoywa t dziewczyn do siebie, wypowiadajc jakie sowa po niemiecku,
oraz kiwa na ni palcem, aby do niego podesza. Dziewczyna ta wstaa zrowu ipode-
sza do niemieckiego onierza, miejc si do niego. Ja, znajc troch jzyk niemiecki,
zorientowaam si, e niemiecki onierz da, aby dziewczyna podaa mu wody, lecz
ona najprawdopodobniej nie rozumiaa, oco mu chodzi, iwdalszym cigu miaa si
do niego. Wwczas niemiecki onierz wycign zfuterau przy pasie rewolwer istrze-
li do tej dziewczyny, ranic j wrk. Dziewczyna zacza bardzo gono krzycze
itrzymajc si za rk, biega przez nasze podwrze. onierz niemiecki, syszc jej
krzyk, zawrci konia istrzeli do niej po raz drugi zrewolweru, trafiajc j wklatk
piersiow. Po tym strzale dziewczyna przewrcia si ileaa wkauy krwi. Zdarzenie,
oktrym zeznaam, obserwowaam zodlegoci okoo 20 metrw przy dobrej widocz-
noci, bowiem wtym czasie byo widno iwiecio soce. Niemiecki onierz, ktry
zastrzeli dziewczyn, by ubrany wmundur koloru zielonkawoniebieskiego, ana rka-
wie munduru mia opask ze swastyk, za na gowie hem. Nie mog okreli, jaki
stopie wojskowy posiada ten onierz, czy by oficerem, podoficerem, czy te szere-
gowcem, bo nie znaam si na tym. Czy na naramiennikach posiada jakie dystynkcje,
nie zauwayam, bowiem siedzia on na wysokim koniu maci karogniadej.
Zeznanie to zoya przed prokuratorem byej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich
wiadek Magorzata Stpie (urodzona 10 czerwca 1900r.), gospodyni domowa
1
.
I. I. I. I. I. Cho zbrodnie Wehrmachtu popeniane wPolsce od 1 wrzenia 1939r. byy bada-
ne przez historykw
2
, atake stanowiy przedmiot ledztw prowadzonych przez Komisj
1
Archiwum Instytutu Pamici Narodowej (dalej: AIPN), akta W, 1566.
2
Zob. wszczeglnoci S. Datner, 55 dni Wehrmachtu wPolsce. Zbrodnie dokonane na
polskiej ludnoci cywilnej wokresie 1 IX25 X 1939r., Warszawa 1967 oraz idem, Zbrodnie
Wehrmachtu (wybr dokumentw), Warszawa 1974, atake Materiay zkonferencji naukowej
powiconej zbrodniom Wehrmachtu popenionym na ziemiach polskich wczasie II wojny wiato-
wej 19391945, Warszawa 1967.
20 20 20 20 20
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EBadania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN, jednake zbrodniczy charakter
dziaa onierzy niemieckich wczasie Polenfeldzug nie zosta potwierdzony adnym wyro-
kiem niemieckiego sdu, skazujcym ich sprawcw. Polskie ledztwa, wktrych toku gro-
madzono setki relacji wiadkw, identyfikowano ofiary istarano si zidentyfikowa spraw-
cw, choby okrelajc ich przynaleno do poszczeglnych jednostek Wehrmachtu,
przekazywane do dalszego prowadzenia prokuraturom niemieckim nie zaowocoway ad-
nym aktem oskarenia, gdy byy zrnym uzasadnieniem umarzane. Ten stan rzeczy rodzi
potrzeb analizy wybranych jako typowe zkilkuset przeprowadzonych wPolsce ledztw
postanowie prokuratur niemieckich zawierajcych najczciej przywoywane argumenty
natury faktycznej, dowodowej iprawnej, dziki ktrym adnemu zonierzy Wehrmachtu
nie postawiono zarzutu popenienia nieulegajcej przedawnieniu zbrodni wojennej.
Prowadzenie takiej analizy prawnej sine ira et studio jest czsto trudne. Relacje wiad-
kw uruchamiaj wyobrani czytelnika zezna izrozumiae emocje, nad ktrymi jake
trudno jest zapanowa, gdy dotycz one nieosdzonych oczywistych zbrodni wojennych
wcaym ich wstrzsajcym obrazie. Panowanie nad emocjami jest jednak zawodow po-
winnoci prokuratora Instytutu Pamici Narodowej Komisji cigania Zbrodni przeciwko
Narodowi Polskiemu, co nakazuje ograniczenie komentarza do wskazania aspektw praw-
nych zbrodni popenionych przez onierzy Wehrmachtu iprzyczyn, dla ktrych nie ponieli
oni odpowiedzialnoci karnej.
Ustalenia takie musz by czynione wodniesieniu do konkretnych zdarze, ze wskazaniem
miejsca, czasu, sprawcw isposobu ich dziaania oraz ofiar. Dopiero tak przeprowadzone ba-
danie wie moe do odpowiedzi na pytanie, czy pojcie zbrodnie Wehrmachtu zawiera-
jce wswej semantycznej treci uoglnienie jest historycznie iprawnie uzasadnione.
I I I I I I I I I I. Cytowana na wstpie relacja, opisujca zamordowanie przez niemieckiego o-
nierza umiechajcej si do niego dziewczyny (jak ustalono wpolskim ledztwie, bya to
Jzefa Rojek), pochodzi zakt ledztwa, ktre po przekazaniu niemieckiej prokuraturze zo-
stao przez ni umorzone 2 czerwca 1981r. Przedmiotem ledztwa byy zabjstwa czterna-
stu ustalonych znazwiska Polakw popenione przez niemieckich onierzy z10. i17. Dy-
wizji Piechoty wdniach 46 wrzenia 1939r. wmiejscowociach pooonych na linii
przemieszczania si tych dywizji od zachodniej granicy Polski wkierunku Sieradza iasku.
Zdaniem polskiego prokuratora zabjstwa te, ktrych ofiarami bya ludno cywilna, nie
wynikay zistoty dziaa wojennych, stanowiy wic oczywiste zbrodnie wojenne. Wtoku
polskiego ledztwa ustalono, e zbrodniami takimi byy m.in.:
zamordowanie Marianny Krl we wsi Strosko onierz niemiecki wrzuci granat do
piwnicy zkartoflami, wktrej si ona ukrya, nie mogc zpowodu wieku wraz zinnymi
mieszkacami ucieka przed wkraczajcym Wehrmachtem;
zastrzelenie zpowodu braku dokumentw 31-letniego Franciszka Janiaka, ktry wra-
ca do swej wsi Strosko zajtej przez Niemcw;
zamordowanie Stanisawa Kulawiaka (50 lat), jego syna Jana (20 lat) oraz szedziesicio-
letniego ojca Jzefy Rojek (tej samej, ktra wczeniej zostaa zastrzelona przez niemieckiego
kawalerzyst) na drodze do wsi Zapolice onierze niemieccy najpierw zabrali im konie od
furmanki, nastpnie pobili ich przy uyciu karabinw iskopali, apotem zastrzelili. Egzekucj
przey trzykrotnie ranny drugi syn Stanisawa Kulawiaka ijako naoczny wiadek opisa zdarzenie;
zastrzelenie Jzefa Urbaniaka, ktry na drodze do Zapolic przejeda rowerem obok
zajmujcych jezdni niemieckich motocyklistw;
21 21 21 21 21
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
zastrzelenie wWoli Kleszczowej Stanisawa Pokorskiego (78 lat) ijego ony oraz
maestwa Jzefa iBronisawy Szymaskich, ktrzy pozostali we wsi opuszczonej przez
modszych mieszkacw.
W obszernym uzasadnieniu umorzenia postpowania wtej sprawie niemiecka proku-
ratura wyrazia pogld, e opisane przez polskich wiadkw zabjstwa zostay popenione
podczas dziaa wojennych, jako akt odwetu lub wramach zwalczania przestpczej party-
zantki iz tego wzgldu nie stanowiy zbrodni wojennych. Syntetyzujc wywd uzasadnienia,
naley stwierdzi, e zabjstwo Marianny Krl, popenione przez wrzucenie rcznego gra-
natu do piwnicy, wktrej si ukrya wczasie, gdy do wsi wmaszerowa niemiecki oddzia,
uznane zostao za mieszczce si wramach dziaa wojennych, przy czym jak wskazano
sposb zabicia nie nosi cech okruciestwa. Inni Polacy wedug tego rozumowania
zostali zabici jako przestpczy partyzanci (dosownie wolni strzelcy Freischrler). Wuza-
sadnieniu stwierdzenia, e polska ludno moga by traktowana jako naleca do prze-
stpczej partyzantki, wskazano, i polskie radio wzywao wszystkich do stawiania zbrojnego
oporu, oczym 2 wrzenia 1939r. donosiy meldunki wojskowe przesyane do dowdztwa
Wehrmachtu. Miao to spowodowa rozwj wtym czasie dziaalnoci partyzanckiej (Frei-
schrlerttigkeit) polskiej ludnoci, wktrej uczestniczyli take starzy mczyni ikobiety.
Przedstawiony wywd zamyka stwierdzenie: nie mona co najmniej wykluczy, e wrogie
zachowanie polskiej ludnoci cywilnej stanowio przyczyny zachowa niemieckich onie-
rzy. Dalej uczyniono zastrzeenie, i pozostaje pewna wtpliwo, czy wszystkie przypadki
rozstrzelania polskiej ludnoci cywilnej byy usprawiedliwione przez konwencj hask iza-
Ciaa polskich jecw zabitych przez onierzy III batalionu 15 puku piechoty Wehrmachtu
wprzydronym rowie okolice Ciepielowa, 8 wrzenia 1939 r.
Z

a
r
c
h
i
w
u
m

I
P
N
;

s
y
g
n
.

3
5
0
5
,

f
o
t
.

n
i
e
m
.
22 22 22 22 22
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Esady prawa narodw oraz wwczas obowizujce wojenne prawo niemieckie
3
. Nie mona
bowiem wykluczy twierdzono dalej ekscesw pojedynczych onierzy, ktre jednak
mogy by tylko zwykymi zabjstwami, nie za morderstwami, idlatego zpowodu przedaw-
nienia nie podlegaj ciganiu. Jak stwierdzono dalej, zabjstwa polskich cywili nie byy
popeniane ani podstpnie, ani okrutnie, ani zdzy mordowania, ani znienawici do
Polakw, ani znienawici rasowej, ani te zinnych niskich pobudek; ztego powodu nie s
morderstwami, ktre wedug prawa niemieckiego naleaoby ciga
4
.
Wyranie widoczna myl przewodnia uzasadnienia, wedug ktrej polska ludno cywil-
na przyczynia si do zabjstw popenionych przez niemieckich onierzy, przyjmujc wobec
nich aktywn wrog postaw, zaamuje si wsposb oczywisty wodniesieniu do zastrzele-
nia miejcej si do niemieckiego onierza Jzefy Rojek, opisanego wcytowanej na wst-
pie relacji. Dlatego wuzasadnieniu umorzenia postpowania wobec tej zbrodni przyjto, i
jakkolwiek zachodzi podejrzenie, e niemiecki onierz dziaa zniskich pobudek, to jednak
potwierdzenie tego podejrzenia wymagaoby przesuchania go, co nie jest realne, gdy ze
wzgldu na zbyt skpe dane zawarte wrelacji polskiego naocznego wiadka nie mona go
zidentyfikowa. Taka identyfikacja wymagaaby bowiem zezna niemieckich wiadkw jego
czynu, awtpliwe jest, czy inni niemieccy onierze wogle obserwowali zdarzenie. Na
zakoczenie postanowienia oumorzeniu prokuratura podzielia si swym dowiadczeniem
wyniesionym zwczeniej prowadzonych ledztw wpodobnych sprawach, przekazywanych
zPolski, piszc: Dotychczasowe dowiadczenia wskazuj mianowicie, e byli onierze
przesuchiwani wsprawach zbrodni nazistowskich lub wojennych nie pamitaj zdarze
albo wiadomie zaprzeczaj, e posiadaj jakkolwiek wiedz czy te wspomnienia oczy-
nach. Dotyczy to nie tylko podejrzanych, lecz take wiadkw czynw, poniewa obawiaj
si oni, e sami sta si mog podejrzanymi.
III III III III III. Zanim rozegray si wydarzenia stanowice przedmiot przedstawionego powyej
ledztwa, onierze tej samej 17. Dywizji Piechoty, ktrej podlega wwczas puk SS-Leib-
standarte Adolf Hitler, 3 i4 wrzenia 1939r. wmiejscowoci Zoczew zamordowali okoo
dwustu osb Polakw iobywateli polskich narodowoci ydowskiej. Wpolskim ledztwie
5
ustalono nazwiska 71 ofiar. Niemono zidentyfikowania pozostaych wynikaa ztego, e
byli to uciekinierzy prbujcy uj przed nadcigajcymi oddziaami niemieckimi.
wiadek Janina Modrzewska, mieszkanka Zoczewa, ktra wwczas miaa 18 lat, tak
opisaa wydarzenia: Wdniu 3 wrzenia 1939r. do Zoczewa przyjecha oddzia niemiecki;
onierze jechali na rowerach imotocyklach. Do dworku Tyszkiewiczw zajecha sztab nie-
miecki itam si zatrzyma. Wtym dniu by spokj. Wnocy z3 na 4 wrzenia 1939r. Niem-
cy przystpili do podpalania budynkw irozstrzeliwa. Tej nocy nie spaam, gdy miaam
i do ssiedniego domu, eby zabra rzeczy, ktre tam pozostawilimy. Na terenie tej
3
Rozporzdzenie ospecjalnym wojennym prawie karnym (Kriegssonderstrafrechtsverord-
nung) z17 VIII 1938r.
4
Wedug prawa niemieckiego nie ulegaj przedawnieniu ijako takie podlegaj ciganiu
zbrodnie nazistowskie bdce morderstwem wrozumieniu 211 kodeksu karnego, ktry to
przepis stanowi, e morderc jest ten, kto zabija czowieka zdzy mordu, dla zaspokojenia
podania seksualnego, zdzy zysku lub innych niskich pobudek, podstpnie, okrutnie, zuy-
ciem rodkw stwarzajcych powszechne niebezpieczestwo lub wcelu umoliwienia popenie-
nia albo ukrycia innego przestpstwa.
5
AIPN Oddzia wodzi, S28/04/Zn.
23 23 23 23 23
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
posesji byo okoo 100 uciekinierw zssiednich miejscowoci: Lututowa, Wielunia iin-
nych. Kiedy rozpocza si strzelanina, ja ijeszcze jedna kobieta wyskoczyymy przez okno
do ogrdka iukryymy si wkrzakach porzeczek. Widziaam wtedy ztego miejsca, jak
onierze niemieccy strzelali do tych uciekinierw. Wikszo ztych uciekinierw zostaa
zabita lub ranna. [...] Przypominam sobie, e wrd rannych bya kilkunastoletnia dziew-
czynka postrzelona ztyu, tak e wyszy jej wntrznoci zbrzucha. Przypominam sobie rw-
nie, e po trupie zastrzelonej kobiety chodzio mae dziecko; mogo mie okoo 1,5 roku.
Kiedy wziam to dziecko na rk, jeden zonierzy niemieckich roztrzaska temu dziecku
gow kolb karabinu. Przypominam sobie jeszcze jeden fakt, ktrego nie zapomn do
mierci. Ot jedna kobieta, Jzefa Bachowska ze Zoczewa, zostaa postrzelona wrk.
Kiedy zacza krzycze, jeden zonierzy niemieckich si wepchn j ywcem do palce-
go si domu. Spalia si tam ywcem. Nadmieniam, e onierze niemieccy strzelali nie
tylko do uciekinierw, oktrych zeznaam wyej, ale do kadego, kogo zobaczyli na dro-
dze, ulicy czy na podwrkach. Strzelanina ta trwaa a do wieczora. Dopiero wieczorem
zbierano rannych izabitych, ja przy tym pomagaam, gdzie trzeba byo pomc. Po zebraniu
rannych na terenie miasta pozostao okoo 200 cia osb zabitych. Wrd zabitych byli
zarwno Polacy, jak iydzi, kobiety, mczyni idzieci. onierze niemieccy cz zwok
osb zabitych wrzucili do poncych domw, cz za zostaa zakopana. [...] Tego dnia
Niemcy spalili 80% budynkw wZoczewie. Poary trway przez kilka dni.
Umarzajc postpowanie, niemiecka prokuratura wskazaa, e nie mona ustali, jakie
konkretnie pododdziay 17. Dywizji Piechoty znajdoway si 3 i4 wrzenia wZoczewie. Nie-
moliwe byo take ustalenie, czy wmiejscowoci tej znajdowali si czonkowie SS-Leibstan-
darte Adolf Hitler, gdy nie zachowa si dziennik nr 1 dziaa bojowych tej jednostki,
azachowany dziennik nr 2 zaczyna si od 5 listopada 1939r. Generalnie przyjto, e zda-
rzenia opisane przez polskich wiadkw byy skutkiem dziaa wojennych, azwaszcza walki
zpartyzantami, atake mogy by spowodowane wrogim zachowaniem polskiej ludnoci
cywilnej. Zaznaczono jednoczenie, e nie wszystkie opisane przez polskich wiadkw zabj-
stwa byy zgodne zprzepisami konwencji haskiej ozasadach prowadzenia wojny ldowej
oraz zobowizujcym wwczas niemieckim prawem wojennym. Wszczeglnoci stwierdzo-
no, e podlega ciganiu morderstwo popenione na ptorarocznym dziecku, ktrego gow
niemiecki onierz rozbi kolb karabinu. Jak to ujto wpostanowieniu: tu jest oczywiste, e
zabicie nie miao zwizku zdziaaniami wojennymi, zwalczaniem partyzantw ani represja-
mi. Zachodzi wtym wypadku podejrzenie, e bya to pojedyncza akcja onierza, ktry zabi
dziecko zdzy zabijania [aus Mordlust] lub podobnych niskich pobudek. Take za morder-
stwo zpowodu jego okruciestwa uznano wepchnicie przez onierza rannej kobiety do
poncego budynku
6
. Zaznaczono przy tym, e do wniesienia oskarenia konieczne byoby
zidentyfikowanie sprawcy iprzesuchanie go, co jednake uznano za niemoliwe.
6
Odmienn ocen prawn zabicia maestwa polskich uciekinierw przez wepchnicie
ich do poncej stodoy zawiera postanowienie niemieckiej prokuratury z13 listopada 1976r.
wsprawie zbrodni onierzy 19. Dywizji Piechoty popenionych 12 wrzenia 1939r. wZubkach
Maych koo Rawy Mazowieckiej. Zaznaczono, e okruciestwo sposobu zabijania, stanowice
znami morderstwa, oznacza przysporzenie cikich cierpie przez dziaajcego bez sumienia
sprawc, ktre to stwierdzenie odniesione do badanego przypadku wymaga, by ofiary byy
przez duszy czas pozostawione wponcej stodole. Stwierdzono zatem, e nie mona tu
mwi omorderstwie, gdy obie osoby zostay zabite strzaami bezporednio po ich we-
pchniciu do poncej stodoy (AIPN, akta W, 1264).
24 24 24 24 24
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
IV IV IV IV IV. W odrbnym postanowieniu oumorzeniu ledztwa wydanym przez niemieck pro-
kuratur 22 kwietnia 1974r. odniesiono si do odpowiedzialnoci dowdcw 10. i17.
Dywizji Piechoty gen. von Cochenhausena igen. Herberta Locha
7
. Podkrelono, e ustny
rozkaz wydany przez dowdc 10. Dywizji ktrego tre poda niemiecki wiadek naka-
zujcy bezwzgldne traktowanie partyzantw iludnoci cywilnej uczestniczcej wwalce nie
by sprzeczny zkonwencj hask, gdy konwencja nakazuje ochron ludnoci cywilnej, jeeli
powstrzyma si ona od jakiegokolwiek udziau wwalkach. Wskazano przy tym, e polscy
onierze wcywilnych ubraniach kontynuowali udzia wwalkach jako partyzanci, strzelajc
zdomostw do onierzy niemieckich. Dlatego te jak wynika zanalizy caego wywodu
osoby cywilne uciekajce przed wkraczajcym do miejscowoci Wy niemieckim wojskiem
przyczyniy si do bdu onierzy, wwyniku ktrego uciekajcy zostali zastrzeleni. Stwierdze-
nie to odniesiono do szeregu stanw faktycznych; uznano midzy innymi, e jeden zmiesz-
kacw tej wsi, Ochecki, zosta zastrzelony seri zpistoletu maszynowego wchwili, gdy pr-
bowa wypdzi bydo zponcej zagrody, gdy niemiecki onierz mg uzna, i pragnie on
zbiec lub jest partyzantem. Przyjto dalej, e zastrzelenie umysowo chorego, ktry jak
zezna polski wiadek by niespokojny, uzasadnione byo przypuszczeniem, e chce on
uciec. Zastrzelenie nieprzytomnego Wawrzyna Piesyka skomentowano stwierdzeniem, i nie
da si wykluczy, e jedynie udawa on omdlenie, chcc uciec. Zastrzelenie Jzefa Jawor-
skiego uznano za dokonane wwalce, poniewa Jaworski, przechodzc przez podwrko swej
zagrody, nie zatrzyma si na okrzyk niemieckich onierzy (Halt!) ischroni si wswoim domu,
zamykajc drzwi dlatego zosta zastrzelony seri strzaw przez drzwi. Zastrzelenie Marii
Koniecznej uznano za pomyk bya ona gucha inie zareagowaa na okrzyk niemieckiego
onierza. Zastrzelenie Jzefa Gaki wytumaczone zostao znalezieniem przy nim fotografii
jego brata wpolskim mundurze wojskowym, co dao asumpt do uznania go za partyzanta. Za
partyzantw nie mogli by jednake uznani chorzy ze szpitala psychiatrycznego wWarcie,
ktrzy wmomencie zastrzelenia nosili odzie szpitaln, dlatego przyjto, e stali si ofiarami
zabjstwa (cho nie morderstwa), ktrego ciganie ulego przedawnieniu.
V VV VV. Postanowieniem niemieckiej prokuratury z1 lutego 1993r. umorzone zostao ledz-
two wsprawie zbrodni Wehrmachtu popenionych midzy 5 a7 wrzenia 1939r. wmiej-
scowociach pooonych wok Piotrkowa Trybunalskiego. Doszo wwczas do rozstrzelania
zarwno pojedynczych osb cywilnych, jak ido masowych egzekucji Polakw
8
. Wuzasad-
nieniu umorzenia przyjto generalnie, nie poddajc bliszej ocenie adnego zopisanych
przez polskich wiadkw przypadkw rozstrzeliwa, e mogy by one zgodne zzasadami
prowadzenia wojny. Punktem wyjcia dla takiego rozumowania by art. 1 i2 zacznika do
konwencji haskiej z18 padziernika 1907r., wktrych okrelono zasady izwyczaje wojny
ldowej. Dalej wuzasadnieniu stwierdzono, e walczce poszczeglne osoby, jak igrupy,
ktre nie speniaj warunkw okrelonych wprzywoanych przepisach, s przestpczymi par-
tyzantami (gelten als Freischrler). Dodano jednoczenie, e wprawie narodw brak jest
pozytywnego okrelenia sposobu postpowania zpartyzantami, co otworzyo drog do stwier-
dzenia, e zabijanie partyzantw byo do koca drugiej wojny dopuszczalne wedug prawa
narodw ina podstawie prawa zwyczajowego. Rwnie zabijanie zakadnikw wzgldnie
7
Zob. W. Kulesza, Norymberga oczekiwania aprawo, Pami iSprawiedliwo Biule-
tyn Gwnej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu 1997/1998, s. 19 in.
8
AIPN, akta W, 1807.
25 25 25 25 25
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
uwizionych wramach sankcji lub represji byo pod pewnymi warunkami usprawiedliwione.
Jako usprawiedliwienie wskazano zapis wdzienniku dziaa wojennych 1. Dywizji Pancernej
znocy z2 na 3 wrzenia 1939r. owojnie partyzanckiej wpenym wymiarze (Freischrler-
krieg in vollen Umfange): Strzela si prawie we wszystkich wioskach, zarwno do pojedyn-
czych jadcych pojazdw, jak ikolumn. Niekiedy rzucane byy take granaty rczne. Wna-
stpstwie zastosowanych przez oddziay rodkw odwetowych spaliy si liczne domy iwsie
somiane strzechy chwytaj ogie natychmiast. Czciowo cywile prbuj stawia opr wcigu
dnia [...]. Wposzczeglnych jednostkach jest przez to dua nerwowo, ktra prowadzi do
niepotrzebnej strzelaniny, gwnie wnocy.
Przytaczajc w meldunek na usprawiedliwienie rozstrzeliwa ludnoci cywilnej, nie
wskazano jednake, skd jego autor czerpa wiedz otym, e noc z2 na 3 wrzenia
1939r. niemiecka kolumna pancerna ostrzeliwana bya nie przez polskich onierzy, lecz
przez partyzantw, co miao usprawiedliwia egzekucje cywilnych Polakw. Na fakt, e
zniemieck dywizj pancern toczyo walk regularne wojsko polskie, nie za przestp-
cza partyzantka zoona zcywili, wskazuje kolejny zapis wdzienniku dziaa wojennych
1.Dywizji Pancernej znocy z5 na 6 wrzenia, opisujcy odparcie kontruderzenia pol-
skiego wojska, ktre na pewien czas postawio niemieck dywizj pancern jak napisano
w krytycznym pooeniu. Zapis ten gosi tryumfalnie: Wrg zosta okoo godz. 7.30
rano pokonany zduymi stratami iwycofa si czciowo bezadnie. Winnym miejscu
napisano: Martwi Polacy le tutaj faktycznie setkami na wskiej przestrzeni.
Egzekucja Aleksandra Kurowskiego i Markusa Sodkiego
rynek w Koninie, 22 wrzenia 1939 r.
Z

a
r
c
h
i
w
u
m

I
P
N
;

s
y
g
n
.

5
8
9
8
8
,

f
o
t
.

n
i
e
m
.
26 26 26 26 26
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EPodkreli naley, e wuzasadnieniu umorzenia postpowania wsprawie egzekucji
ludnoci cywilnej, ktrych dokonywano po odparciu polskiego ataku, nie wskazano, wja-
kim sensie kontratak polskiej piechoty na niemieck dywizj pancern mia usprawiedli-
wia mordowanie ludnoci cywilnej. Postanowienie oumorzeniu koczy si nastpujcym
stwierdzeniem: Podsumowujc ustalono, e indywidualne przyporzdkowanie iindywidu-
alne dowiedzenie przypadkw ewentualnych morderstw popenionych przez niemieckich
onierzy na faktycznie nieuczestniczcych [w walkach] polskich obywatelach na gruncie
warunkw wojennych ize wzgldu na upyw czasu nie jest ju dzi moliwe.
VI VI VI VI VI. Wledztwie umorzonym przez niemieck prokuratur 15 grudnia 1980r. zasza po-
trzeba dodatkowego przesuchania polskich wiadkw wcelu szczegowego odtworzenia
okolicznoci zabjstw dwudziestu Polakw popenionych przez onierzy 30. Dywizji Piechoty
iinnych jednostek wokolicach czycy. Analizujc ponownie relacje wiadkw wwietle
dodatkowego materiau dowodowego, stwierdzono, e nie daj one wystarczajcych pod-
staw do przyjcia, i zabjstwa te miay charakter morderstw, podlegajcych ciganiu. Zezna-
nie wiadka Marianny Saas zawierao opis zabjstwa jej ma popenionego wpoudnie
9wrzenia 1939r. Dom wmiejscowoci Gra Magorzaty, wktrym mieszkaa wiadek
zmem itrojgiem dzieci, zosta podpalony przez wkraczajcych Niemcw, dlatego te caa
rodzina ratowaa si, wybiegajc na ulic. Niemiecki onierz strzaem zkarabinu wgow
zabi ma wiadka, Antoniego Bartczaka, ktry nis na rkach czteroletni crk. Wskaza-
no, e zbraku wiedzy oprzyczynach zastrzelenia nie mona przyj zkonieczn pewnoci,
e dokonane ono zostao zniskich pobudek, stanowicych znami morderstwa.
wiadek Leokadia Kubas zeznaa, e gdy powrcia do miejscowoci Tum po ucieczce
poprzedniego dnia, 8 wrzenia 1939r., wraz zdziemi ipracujcym wich gospodarstwie
Leonem Wiktorowskim, zobaczya spalony dom iznajdujce si tam zwoki swego ma
itecia. Gdy na ten widok Leon Wiktorowski zacz ucieka, zosta zastrzelony przez nie-
mieckiego onierza. wiadek dowiedziaa si od brata swego szwagra, e Niemcy wrzucili
jej ma itecia do poncego domu, zktrego sycha byo pniej jeszcze krzyki. Proku-
ratura wskazaa, e mimo relacji wielu wiadkw opisujcych, i zwoki obu mczyzn
byy silne spalone, aramiona inogi wykrcone nie mona wnioskowa, e zostali oni
ywcem spaleni ani te e zabito ich wsposb okrutny, co wycza moliwo zakwalifiko-
wania tego przypadku jako morderstwa.
Zanegowane zostao rwnie zakwalifikowanie jako morderstwa zastrzelenia Jana Do-
bieckiego ipiciu innych Polakw wmiejscowoci Jankw. Jak opisa wiadek Jzef Wojty-
ski, niemiecki onierz wczarnym mundurze ztrupi gwk na czapce przeczyta co zksi-
ki, anastpnie Polacy zostali zaprowadzeni do znajdujcej si wpobliu sadzawki itam
zastrzeleni. Przebieg zdarze potwierdzio wielu innych wiadkw, ktrzy wydobyli pniej
zwoki zwody. Prokuratura przyja jednak, e uznanie tego jako morderstwa wymagaoby
dowodu, i dziaajcy zzimn krwi onierze zmusili ofiary do zanurzenia si wwodzie, by
przysporzy im szczeglnych cierpie, ktrego to dowodu relacje wiadkw nie dostarczyy.
Umorzenie postpowania generalnie uzasadniono uznaniem, e zabjstwa Polakw
popeniane byy zkoniecznoci zwalczania przestpczej dziaalnoci partyzanckiej, do kt-
rej wzywao polskie radio, co odnotowano wdziennikach 30. Dywizji io czym meldowaa
ona drog radiow
9
.
9
AIPN, akta W, 1429.
27 27 27 27 27
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
VII VII VII VII VII. Wpostanowieniu niemieckiej prokuratury z8 czerwca 1971r. oumorzeniu ledz-
twa wsprawie zbrodni Wehrmachtu popenionych od 2 do 6 wrzenia 1939r. wokrgu
Radomsko znalaz si oryginalny wywd dotyczcy daty, od ktrej zdaniem prokuratury
naley liczy bieg terminu przedawnienia tych zbrodni
10
. Wedug rozporzdzenia z23 maja
1947r., wicego dla wymiaru sprawiedliwoci Republiki Federalnej Niemiec, termin
przedawnienia zbrodni popenionych przez Niemcw wlatach 19331945, ktre nie zostay
ukarane zprzyczyn politycznych, zacz biec od 8 maja 1945r. Jednak wreferowanym po-
stanowieniu prokuratura stana na stanowisku, e bieg terminu przedawnienia zbrodni Wehr-
machtu wPolsce powinien rozpoczyna si ju we wrzeniu 1939r., awic prawie sze lat
przed dat zakoczenia wojny
11
. Zdaniem prokuratury nie byo bowiem adnych przeszkd
politycznych wciganiu zbrodni popenionych wokresie Polenfeldzug, oczym zapewniali ofi-
cerowie 1. Dywizji Pancernej przesuchani wcharakterze wiadkw wokresie kontynuowa-
nia przez niemieck prokuratur polskiego ledztwa. Zarwno kapitan von Beineburg-Langs-
feld, dowodzcy IRegimentem Grenadierw Pancernych tej dywizji, jak iprzesuchany pod
ktem potencjalnego sprawstwa wczesny major Walter Wenck oficer sztabowy 1. Dywizji
Pancernej (pniejszy genera), wyjanili prokuraturze, e zpewnoci nie tolerowaliby sa-
mowolnych napaci onierzy niemieckich na polsk ludno cywiln izbrodnie takie ukara-
liby zgodnie zprawem wojennym, gdyby tylko onich wiedzieli. Zeznania te przyjto zdo-
mniemaniem dobrej wiary, co zostao ujte nastpujco: Stwierdzenia te nie wydaj si
niewiarygodne, zwaszcza e niemieckie sdownictwo wojenne co najmniej wtym okresie
wojny byo jeszcze zupenie sprawne
12
. We wniosku kocowym stwierdzono: Nie mona
przeto wykluczy, e rzeczywiste morderstwa wojenne, jeli byyby znane zajmujcym odpo-
wiedzialne stanowiska wjednostce, byyby prawnokarnie cigane iukarane.
10
AIPN, akta W, 1220.
11
Oznaczaoby to, e zbrodnie wojenne stanowice zabjstwa ulegy przedawnieniu we
wrzeniu 1959r., gdy niemiecki kodeks karny przewiduje w 78 ust. 3 pkt 2 dwudziestoletni
termin przedawnienia cigania zabjstwa ( 212). Przypomnie trzeba, e Centrala Badania
Zbrodni Narodowosocjalistycznych wLudwigsburgu zostaa utworzona wgrudniu 1958r. zza-
daniem kierowania do poszczeglnych prokuratur ledztw wsprawach zbrodni nazistowskich,
przekazywanych m.in. zPolski. Wczeniej wciganiu tych zbrodni przez prokuratury niemieckie
przeszkadzaa niemono ustalenia waciwej miejscowo irzeczowo prokuratury, ktra po-
stawiaby zarzuty sprawcom zbrodni nazistowskich iskierowaa do sdu akt oskarenia prze-
ciwko nim. Uznanie, e wNiemczech termin przedawnienia cigania zabjstw popenionych
we wrzeniu 1939r. wPolsce upyn we wrzeniu 1959r., oznaczaoby, e skuteczna dziaal-
no Centrali wLudwigsburgu moga by prowadzona jedynie przez dziewi miesicy. We-
dug 78 ust. 2 niemieckiego kodeksu karnego nie ulego przedawnieniu ciganie morderstwa
(211) na co powouj si niemieckie prokuratury, umarzajc postpowania wsprawach
zbrodni Wehrmachtu co do ktrych przekazana zPolski dokumentacja nie zostaa uznana za
wystarczajc do stwierdzenia, e konkretne wypadki zabjstw s morderstwami.
12
Przyjcie zdobr wiar zapewnienia, e niemieckie sdy wojskowe gotowe byy osdzi
iukara onierzy Wehrmachtu za zbrodnie wojenne popenione na Polakach, pozostaje wsprzecz-
noci zprawd historyczn. 28 i29 IX 1939r. przed niemieckim wojennym sdem polowym
grupy Eberhardta odby si proces 38 bohaterskich obrocw Poczty Polskiej wGdasku,
ktrzy zostali skazani na kar mierci (wyrok wykonano 5 X 1939r.) jako przestpczy partyzan-
ci strzelajcy do onierzy Wehrmachtu. Zarwno dajcy kary mierci prokurator, jak itrzy-
osobowy skad sdziowski mieli wiadomo, e bronili oni budynku poczty przed napaci ze
strony si gdaskiej policji iSS. Dlatego skazanie ich na podstawie rozporzdzenia ospecjal-
nym wojennym prawie karnym z17 VIII 1938r., ktre przewidywao kary za atakowanie Wehr-
machtu, byo oczywistym bezprawiem, take ztego wzgldu, e rozporzdzenie to nie miao
28 28 28 28 28
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
VIII VIII VIII VIII VIII. Na zakoczenie prezentacji wybranych postanowie kocowych umarzajcych
wszczynane wPolsce ledztwa wsprawach zbrodni Wehrmachtu, wydawanych przez nie-
mieckie prokuratury, przedstawi naley jeszcze jeden fakt. Jego ocena wymaga pamita-
nia osposobie zakoczenia ledztwa wsprawie zbrodni, ktrej jedn zofiar bya dwudzie-
stoletnia Jzefa Rojek.
2 i3 wrzenia 1939r. wmiejscowoci Kruszyna, do ktrej wkroczyli Niemcy, byo spo-
kojnie i jak zeznawali polscy wiadkowie onierze niemieccy nikomu zmieszkacw
nie czynili krzywdy. 4 wrzenia 1939r. okoo godz. 9 rano wdomu Jana Klekota, przy
otwartym oknie, jeden zonierzy my si igoli, zdjwszy mundur. Na widok przejedaj-
cych obok pojazdw pancernych 1. Dywizji zamia si ico krzykn przez otwarte okno.
Wtej samej chwili zosta zastrzelony zprzejedajcego wanie niemieckiego pojazdu.
Wodwecie stacjonujcy wKruszynie niemieccy onierze rozstrzelali 25 Polakw ztej wsi,
wtym Jana Klekota. Umarzajc postpowanie wsprawie tej zbrodni, niemiecka prokura-
tura wbrew oczywistym faktom podanym przez polskich wiadkw tak sformuowaa
ocen zdarzenia: W wypadku Kruszyny niemiecki onierz straci ycie wdomu Polaka.
Wedug pogldu Niemcw zosta on zastrzelony zukrycia przez jakiego polskiego cywila,
jak wyjani niemiecki oficer, ogaszajc, e za to 10 Polakw musi rozsta si zyciem
13
.
IX IX IX IX IX. Prba podsumowania pogldw prawnych przyjtych przez niemieckie prokuratury
za podstaw postanowie oumorzeniu podejmowanych wPolsce ledztw wsprawach zbrodni
Wehrmachtu wie musi do przedstawienia szczeglnego rozumienia pojcia zbrodni wo-
jennych, na ktrego podstawie oceniano relacje polskich wiadkw oraz zapisy wdzienni-
kach wojennych niemieckich jednostek wojskowych, do ktrych naleeli sprawcy tych zbrod-
ni. Podpalanie polskich wsi przez wkraczajce oddziay Wehrmachtu traktowano jako rodek
odwetowy za dziaalno partyzanck prowadzon przez mieszkacw. Zabjstwa tych miesz-
kacw, ktrzy pozostawali wzajmowanych miejscowociach, usprawiedliwiano ich wrog
postaw, atake ukrywaniem si przed wkraczajcym wojskiem. Zabjstwa Polakw, ktrzy
uciekali, uzasadniano ich prbami ucieczki. Zabjstwa wrnych innych okolicznociach trak-
mocy obowizujcej wGdasku wchwili orzekania (wedug niemieckiego stanu prawnego
rozporzdzenie to na terenach anektowanych do III Rzeszy zyskao moc obowizujc 14XI
1939r.). Obrocom poczty przysugiwa za status kombatantw, gdy nawet wedug stano-
wicego podstaw skazania rozporzdzenia ospecjalnym wojennym prawie karnym speniali
oni wszystkie warunki konieczne do uznania ich za stron walczc (pozostawali pod jednoli-
tym dowdztwem, nosili uniformy pocztowcw, prowadzili walk otwarcie, przestrzegali praw
izwyczajw wojny). Obrocom poczty przysugiwao take prawo do obrony koniecznej przed
bezprawn napaci, ktre wyczao bezprawno strzelania do napastnikw. Pomimo oczy-
wistoci tego sdowego morderstwa toczce si wRepublice Federalnej Niemiec po wojnie
postpowanie przeciwko prokuratorowi dr. Giesecke byo dziewiciokrotnie umarzane, a do
mierci podejrzanego, aprzewodniczcy skadu orzekajcego dr Bode stawa wycznie jako
wiadek. Zob. D. Schenk, Die Post von Danzig. Geschichte eines deutschen Justizmordes, Rein-
bek 1995, s. 89 in. (wyd. polskie: Gdask 1999). Autor ten zwraca uwag, e wchwili
poddawania si pocztowcw zastrzelono wychodzcego zbiaym rcznikiem zbudynku dyrek-
tora poczty dr. Jana Michonia oraz naczelnika Jzefa Wsika, przy akompaniamencie okrzy-
kw To s te polskie psy (Das sind die polnischen Hunde!), dodajc, e mimo wiedzy otej
oczywistej zbrodni wojennej niemiecki wymiar sprawiedliwoci nie prowadzi nigdy postpowa-
nia wtej sprawie.
13
AIPN, akta W, 1220.
29 29 29 29 29
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
towano jako zgodne zkonwencj hask zwalczanie przestpczej partyzantki. Przypadki
zabjstw niedajce si waden sposb usprawiedliwi uznano za stanowice przestpstwo
zabjstwa wrozumieniu 212 (Todschlag) niemieckiego kodeksu karnego, ktrych ciganie
ulego przedawnieniu. Postpowania wsprawach nieulegajcych przedawnieniu morderstw
wrozumieniu 211 (Mord) niemieckiego kodeksu karnego umarzano zpowodu niemono-
ci wykrycia sprawcw, atake trudnoci dowodowych co do pobudek, ktrymi si kierowali.
Generalnie rzecz biorc, niemieckie prokuratury wskazuj na wrog postaw polskiej ludno-
ci cywilnej wobec Wehrmachtu jako na przyczyn zachowa niemieckich onierzy. Wad-
nym zbadanych postanowie nie odniesiono si do konsekwencji prawnych napaci wojsk
IIIRzeszy na Polsk bez wypowiedzenia wojny co byo najciszym rodzajem bezprawia
wrozumieniu prawa narodw odbierajc jednoczenie polskim cywilnym ofiarom napaci
prawo do ochrony, wynikajce take zkonwencji haskiej z1907r.
14
Przyjte za podstaw polskich ledztw wsprawach zbrodni Wehrmachtu oceny prawne
cho zasadniczo odmienne rwnie zostay sformuowane na podstawie konwencji
haskiej z1907r. Konwencja ta wzaczniku, wart. 2, definiuje pojcie ludnoci walcz-
cej, ktrej przysuguj prawa kombatantw wtym znaczeniu, e jest uznawana za stron
walczc. Przepis ten stanowi, e bdzie traktowana jako prowadzca wojn ludno cywil-
na na terenie nieokupowanym, ktra wobec nadcigajcego wroga chwyta samorzutnie za
bro, by podj znim walk, nie majc jednoczenie czasu na zorganizowanie si wwoj-
sko (w rozumieniu pojcia wojsko sformuowanym wart. 1 tej konwencji). Dodano przy
tym, e warunkiem uznania ludnoci za stron walczc jest noszenie przez ni broni jaw-
nie iprzestrzeganie praw izwyczajw wojennych. Ludno cywilna, ktra spenia te warun-
ki, staje si ofiar zbrodni wojennych, jeeli zabijana jest przez wojsko drugiej strony wal-
czcej poza dziaaniami wojennymi.
Przyjto przeto, e wtych przypadkach, wktrych polska ludno cywilna podja walk
zWehrmachtem, lecz ujta przez wroga mordowana bya wegzekucjach poza sam walk,
stawaa si ofiar oczywistych zbrodni wojennych. Konstatacja ta opiera si take na art. 6
statutu Midzynarodowego Trybunau Wojskowego wNorymberdze z8 sierpnia 1945r.,
ktry wpunkcie b jako postaci zbrodni wojennych wskazuje pogwacenie praw izwyczajw
wojennych przez morderstwa ludnoci cywilnej ijecw wojennych, atake zabijanie za-
kadnikw oraz rozmylne ibezcelowe burzenie miast, osad iwsi lub niszczenie nieuspra-
wiedliwione wojskow koniecznoci.
Podkreli naley, e przytaczajca wikszo zbrodni wojennych popenionych na
polskiej ludnoci cywilnej we wrzeniu 1939r. polegaa na zabijaniu take wzbiorowych
egzekucjach osb nieuczestniczcych wwalce, co zbrodniczy charakter tych dziaa czy-
14
Obok refleksji prawnej narzuca si refleksja natury moralnej, majca za przedmiot za-
rwno motywy, ktrymi kierowali si sprawcy zbrodni wojennych popenianych od 1 IX 1939r.,
jak imotywy lece upodoa postanowie oumorzeniu ledztw wsprawach tych zbrodni.
Refleksja taka nawet cieniem nie pojawia si wuzasadnieniach ocen prawnych sformuowa-
nych przez niemieckie prokuratury. Moralny aspekt odmwienia polskiej ludnoci cywilnej pra-
wa do jakiegokolwiek oporu wobec bezprawia wojny napastniczej jawi si wsowach, ktre
Hans Helmut Kirst woy wusta swego pozytywnego bohatera niemieckiego oficera, prze-
mawiajcego do swych kolegw onierzy owojennych przeciwnikach Niemcw: onierz musi
chcie suy ludzkoci iyciu. Kto za prawdziwie kocha swj kraj, nard, swoj ojczyzn, ten
musi te wiedzie, e inni tak samo kochaj swj kraj is gotowi do nie mniejszych ofiar ni
on (H.H. Kirst, Fabryka oficerw, Warszawa 1992, s. 319).
30 30 30 30 30
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
15
Przepis ten zosta utrzymany wmocy przez art. 5 1 pkt 3 przepisw wprowadzajcych
obowizujcy kodeks karny z1997r.
nio oczywistym zarwno dla rozkazodawcw, jak iwykonawcw. Czyny te wprzedstawio-
nych wniniejszym opracowaniu ledztwach zostay zakwalifikowane na podstawie art. 1 pkt
1 dekretu PKWN z31 sierpniach 1944r. owymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich
zbrodniarzy winnych zabjstw izncania si nad ludnoci cywiln, ktry okreli zagroe-
nie kar mierci (obecnie doywotniego pozbawienia wolnoci) dla kadego, kto, idc na
rk wadzy pastwa niemieckiego lub znim sprzymierzonego, bra udzia wdokonywaniu
zabjstw osb spord ludnoci cywilnej albo osb wojskowych lub jecw wojennych
15
.
Cytowany przepis nie rozrnia zabjstwa imorderstwa, co sprawia, e podlegay ipod-
legaj ciganiu jako nieulegajce przedawnieniu wszystkie zabjstwa popeniane przez
onierzy Wehrmachtu poza walk, ktrych przykady podane zostay wniniejszym opraco-
waniu niezalenie od ocen prawnych sformuowanych na gruncie prawa niemieckiego,
wedug ktrych nieprzedawnione pozostaj tylko czyny stanowice morderstwa.
Przedstawione rnice stanu prawnego s jedn, cho nie jedyn przyczyn, dla ktrej przy-
padki zbrodni Wehrmachtu, udokumentowane przez polskich prokuratorw zeznaniami wiad-
kw, nie spotkay si ztak sam ocen prawnokarn ze strony prokuratur niemieckich. Gdyby
stao si inaczej igdyby zbrodniczy charakter czynw onierzy Wehrmachtu zosta potwierdzony
take przez niemiecki wymiar sprawiedliwoci, mona byoby dzi mwi ozbrodniach popenio-
nych przez sprawcw wmundurach Wehrmachtu, nie obciajc odpowiedzialnoci za zbrod-
nie caej tej formacji. Rzecz jednak wtym, e sprawcw zbrodni nigdy nie osdzono jako tych,
ktrzy naruszyli reguy prowadzenia wojny izbrodnie te popenili. Dlatego wszystkie one obciaj
Wehrmacht, gdy zostay popenione pod jego administracj wojskow, trwajc na podbitym
terytorium pastwa polskiego do 25 padziernika 1939r. Wwczas nastpio przekazanie wadzy
cywilnej administracji III Rzeszy na terenach okupowanych ikoniec Polenfeldzug 1939r.
Niemiecki samolot nad kolumn polskich uciekinierw
Z

a
r
c
h
i
w
u
m

I
P
N
;

s
y
g
n
.

3
6
0
8
9
,

f
o
t
.

n
i
e
m
.
31 31 31 31 31
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
T TT TTOMASZ OMASZ OMASZ OMASZ OMASZ C CC CCHINCISKI, HINCISKI, HINCISKI, HINCISKI, HINCISKI, OBEP IPN G OBEP IPN G OBEP IPN G OBEP IPN G OBEP IPN GDASK, DASK, DASK, DASK, DASK, D DD DDELEGATURA ELEGATURA ELEGATURA ELEGATURA ELEGATURA W WW WWB BB BBYDGOSZCZY YDGOSZCZY YDGOSZCZY YDGOSZCZY YDGOSZCZY
NIEMIECKA DYWERSJA
WE WRZENIU 1939r.
WLONDYSKICH MELDUNKACH
W Bydgoszczy 3 i4 wrzenia 1939r. doszo do wydarze, ktre pro-
paganda III Rzeszy nazwaa bydgosk krwaw niedziel
1
. Histo-
rycy polscy na podstawie prowadzonych po zakoczeniu II wojny
wiatowej bada ustalili, e 3 wrzenia 1939r. wBydgoszczy lud-
no narodowoci niemieckiej strzelaa do wycofujcych si polskich
onierzy. Strzay oddawane zwie kociow idachw domw spra-
wiy, e Polacy przystpili do dawienia dywersji. Cakowicie od-
miennie przedstawiaj te wydarzenia historycy niemieccy, ktrzy
od ponad szedziesiciu lat pisz omasakrze ludnoci niemieckiej,
zaprzeczajc jakiejkolwiek prowokacji zjej strony.
Przeomem wpogldach niemieckich historykw jest stanowisko Gntera Schuberta,
ktry wpracy Bydgoska krwawa niedziela. mier legendy przyznaje, e 3 i4 wrzenia
1939r. wBydgoszczy doszo do dywersji, tym samym zaprzeczajc niemieckiej legendzie
obydgoskiej krwawej niedzieli. Ostatnio polski historyk prof. Wodzimierz Jastrzbski przed-
stawi wydarzenia bydgoskie jako masakr ludnoci narodowoci niemieckiej oraz zaprze-
czy dywersji ze strony Niemcw. Dyskusja wywoana wok wypowiedzi prasowych prof.
Jastrzbskiego pokazaa, jak wiele jest niejasnoci ikontrowersji wocenie bydgoskiej krwa-
wej niedzieli, jak wiele jest wtkw do wyjanienia dla historykw.
Nowe badania
Prb wyjanienia wydarze bydgoskich z3 i4 wrzenia 1939r. podj zesp badawczy
powoany zinicjatywy Instytutu Pamici Narodowej przez przedstawicieli rodowisk nauko-
wych: Bydgoszczy, Torunia, Poznania iWarszawy. Funkcj przewodniczcego zespou po-
wierzono dr. hab. Pawowi Machcewiczowi. Blisko dwudziestu historykw
2
podjo wysiek
zblienia si wbadaniach historycznych do penej prawdy na temat wydarze bydgoskich.
Pierwszym zadaniem powoanego zespou badawczego jest dotarcie do wszystkich rde,
ktre dotycz bezporednio wydarze 3 i4 wrzenia 1939r. lub maj tylko znimi zwizek.
Istnieje bowiem bardzo duo rnorodnych materiaw, ktre s rozproszone po wielu archi-
1
Omicie bydgoskiej krwawej niedzieli icakowicie odmiennym spojrzeniu na wydarzenia
z3 i4 wrzenia 1939r. ze strony historykw polskich iniemieckich pisalimy wBiuletynie IPN
20032004, nr 121 (3536): Nie zamierzam podejmowa adnej polemiki. Wok mitu bydgo-
skiej krwawej niedzieli zprof. Witoldem Kulesz rozmawiaj Pawe Kosiski iBarbara Polak, s. 2
23 oraz T. Chinciski, P. Kosiski, Koniec mitu bydgoskiej krwawej niedzieli, s. 2427.
2
M.in. do zespou przystpili: prof. Przemysaw Hauser, prof. dr hab. Jan Sziling, prof. dr
hab. Waldemar Rezmer, prof. dr hab. Zbigniew Karpus, prof. dr hab. Adam Marcinkowski,
prof. dr hab. Wodzimierz Jastrzbski, dr hab. Janusz Kutta.
32 32 32 32 32
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ewach inie byy dotd nigdy wpeni wykorzystane ikonfrontowane ze sob. Po przeprowadze-
niu dogbnej kwerendy wPolsce iza granic nastpnym krokiem bdzie opublikowanie
najwaniejszej czci bd caoci tych rde. Na podstawie dokumentw historycy sprbuj
odtworzy najbardziej prawdopodobny przebieg wydarze z3 i4 wrzenia, oszacowa liczb
zabitych po polskiej ipo niemieckiej stronie, atake stworzy imienn ich list.
Badacze ju zaczli przeszukiwa archiwa. Wcigu ostatniego procza czonkowie ze-
spou badawczego przeprowadzili kwerend wnastpujcych archiwach: archiwum Instytutu
Pamici Narodowej, archiwum Instytutu Zachodniego, Wojskowym Biurze Bada Historycz-
nych, archiwum Instytutu Polskiego iMuzeum im. gen. Wadysawa Sikorskiego wLondynie,
Archiwum Federalnym wBerlinie, Centralnym Archiwum Wojskowym wWarszawie Rem-
bertowie, Archiwum Pastwowym wBydgoszczy, Archiwum Federalnym wBayreuth.
W trakcie procznej kwerendy wpolskich izagranicznych archiwach piszcemu te so-
wa udao si dotrze do akt zczasu kampanii wrzeniowej
3
1939r. (meldunki od Armii
Pomorze do naczelnego dowdztwa, meldunki Oddziau II Sztabu Gwnego WP, mel-
dunki Wydziau Bezpieczestwa Ministerstwa Spraw Wewntrznych, meldunki Ministerstwa
Spraw Wojskowych) przechowywanych wInstytucie Polskim iMuzeum im. gen. Wadysa-
wa Sikorskiego wLondynie. Meldunki te wzdecydowanej wikszoci nie byy dotd publi-
kowane
4
. Poniej zostan przedstawione najwaniejsze wyniki tej kwerendy.
Dywersja
W zachowanych dokumentach Armii Pomorze zpierwszych dni wrzenia 1939r. poja-
wiaj si informacje owydarzeniach bydgoskich. Meldunki Armii Pomorze z3 wrzenia
1939r. donosz odywersyjnej dziaalnoci mniejszoci niemieckiej wBydgoszczy przeciwko
polskiemu wojsku. Wmeldunku sytuacyjnym z3 wrzenia 1939r. zgodz. 6:00 szef sztabu
Armii Pomorze pk dypl. dr Ignacy Izdebski informuje szefa sztabu Naczelnego Wodza:
wysyanie oficerw cznikowych nie daje rezultatw wskutek dziaania licznych band dywer-
syjnych
5
. Wkomunikacie informacyjnym nr 4 z3 wrzenia zgodz. 8:30 szef sztabu armii
Pomorze donosi akcja dywersyjna: organizacje niemieckie tworz bandy dywersyjne, kt-
re przy kadej sposobnoci napadaj na nasze oddziay itabory iniszcz czno [] dnia
2[wrzenia] br. wgodzinach popoudniowych midzy m[iejscowociami] Stawki aRozanna
(szosa ChemnoKosowoRozanna) banda dywersyjna zniszczya okoo 40 samochodw
zamunicj. Wm[iejscowoci] gowo (wsch[odnia] Bydgoszcz) banda ostrzelaa transporty
13 DP, wrej[onie] Chemy wcigu nocy strzelaniny dywersantw
6
. Take wkomunikacie
informacyjnym nr 6 z3 wrzenia zgodziny 19:30 pk Izdebski, przedstawiajc naczelnemu
dowdztwu sytuacj zgodziny 18:00 zrejonu Bydgoszczy, Koronowa iwiecia pisa: W
Bydgoszczy wczasie walk na przedmociu miay miejsce masowe akty dywersyjne ze strony
Niemcw []. Akty dywersyjne: poza meldowanymi aktami dywersyjnymi wBydgoszczy no-
3
Okrelenie kampania wrzeniowa wchodzi wskad nazwy zespou archiwalnego. Bd
si posugiwa tym terminem, aby nie zmienia nazwy zespou archiwalnego.
4
Fragment jednego meldunku pk. Aleksandrowicza do gen. Stachiewicza z3 IX 1939r.
zgodz. 18:52 by cytowany wpracy: Polskie Siy Zbrojne wdrugiej wojnie wiatowej, t. I: Kam-
pania wrzeniowa, cz. 2: Przebieg dziaa od 1 do 8 wrzenia, Londyn [b.d.w. praca bya
wydana wl. 50. XX w.], s. 380.
5
Instytut Polski iMuzeum im. gen. Wadysawa Sikorskiego wLondynie (dalej: Instytut Si-
korskiego), Armia Pomorze 3 wrzenia 1939r., A.II.11/19, dok. 4.
6
Ibidem, dok. 5.
33 33 33 33 33
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
towano akty sabotaowe na liniach telefonicznych itelegraficznych. WToruniu Niemiec rzu-
ci granat rczny zosta na miejscu zabity przez przechodzcego onierza
7
. Wdepeszy
z3wrzenia zgodziny 18:52 informujcej osytuacji na froncie Armii Pomorze oficer ope-
racyjny tej armii pk Aleksandrowicz melduje szefowi sztabu Naczelnego Wodza gen. Sta-
chiewiczowi: w godzinach przedpoudniowych, araczej popoudniowych, niemieckie ele-
menty wBydgoszczy zorganizoway iwykonay co wrodzaju zbrojnej dywersji wduej skali.
Bunt zosta krwawo stumiony
8
. Ogodzinie 20:00 dnia 3 wrzenia 1939r. dowdca Armii
Pomorze gen. dyw. Wadysaw Bortnowski meldowa szefowi sztabu NW gen. bryg. Sta-
chiewiczowi osytuacji Armii Pomorze: cige strzelanie na tyach [] samosdy natomiast
wstosunku do ludnoci niemieckiej dokonywane przez onierzy wsplnie zludnoci cywiln
s nie do opanowania, gdy policji na wikszoci obszaru ju nie ma. Dokoa poary wznie-
cone albo bombardowaniem, albo podpaleniem, zreszt dao si zauway, e podpalenia
s dzieem Niemcw, ktrzy wten sposb sygnalizuj kierunek pniejszych uderze
9
.
Take dokumenty Oddziau II Naczelnego Wodza zawieraj informacje oproblemie
niemieckiej dywersji, zjak spotkaa si Armia Pomorze 3 wrzenia wBydgoszczy. Wmel-
dunku sytuacyjnym z3 wrzenia 1939r. zgodziny 11:00 dotyczcym obszaru dziaa ar-
mii Pomorze ppk dypl. piech. Skinder, szef Wydziau Wywiadowczego Oddziau II, poda
nastpujc informacj: Placwki Sam[odzielnego] Ref[eratu] Inf[ormacyjnego] dostay
jako najwaniejsze zadanie zwalczanie dywersantw
10
. Jako rdo swoich informacji
ppk Skinder poda gen. Bortnowskiego.
Informacje odywersyjnej dziaalnoci Niemcw pojawiay si wmeldunkach ju przed
3wrzenia 1939r. Itak gen. Bortnowski, dowdca armii Pomorze, 2 wrzenia ogodzinie
3:55 depeszowa do szefa sztabu Naczelnego Wodza: w cigu dnia byo par dziaa mniej-
szoci niemieckiej na korzy n[ieprzyjacie]la wformie ostrzeliwania formacji tyowych ikoleja-
rzy
11
. Wmeldunku sytuacyjnym z2 wrzenia zgodziny 15:00 czytamy: Starosta bydgoski
donosi, e b[ardzo] intensywnie dziaa dywersja niemiecka, ktrej dziaalno przejawia si
wprzecinaniu drutw telefonicznych. Sprawozdanie informacyjne Oddziau II Sztabu Naczel-
nego Wodza nr 2 z1 wrzenia 1939r. zgodziny 14:00 zawiera informacj: uzbrojone
bandy mniejszoci niemieckiej wrej[onie] Grudzidza napadaj na ludno polsk
12
.
Incydenty graniczne
Dokumenty Oddziau II zawieraj sporo informacji omao znanych incydentach gra-
nicznych, ktre wydarzyy si ju 31 sierpnia 1939r. lub wgodzinach nocnych 1 wrze-
nia 1939r. Referat Z Oddziau II otrzyma od Komendy Pomorskiego Okrgu Stray
Granicznej wBydgoszczy 31 sierpnia 1939r. informacj, e Niemcy przekroczyli gra-
nic na terenie placwki Walentynowo, komisariat obenica, obwd Nako. Placwka
wycofuje si. Po raz drugi patrol nieprzyjacielski wsile niewiadomej przekroczy grani-
c na terenie placwki Walentynowo izaatakowa placwk 31 sierpnia 1939r. okoo
godziny 23:00, kiedy to zaoga placwki zwizaa si znim ogniem, alarmujc rwno-
czenie pluton wzmocnienia. Po ostrzelaniu rkm trzema seriami [patrol nieprzyjaciela]
7
Ibidem, dok. 10.
8
Ibidem, dok. 11; Polskie Siy Zbrojne, t. I, cz. 2, s. 380.
9
Instytut Sikorskiego, Armia Pomorze 3 wrzenia 1939r., A.II.11/1, dok. 22.
10
Ibidem, A.II.11/3, dok. 10.
11
Ibidem, A.II.10/23, dok. 2.
12
Ibidem, A.II.10/18, dok. 8.
34 34 34 34 34
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ewycofa si
13
. Szef bydgoskiej ekspozytury wywiadu mjr Jan Henryk ycho 31 sierpnia
1939r. ogodzinie 16:20 meldowa do szefa Oddziau II Sztabu Gwnego: o godz.
9:30 dnia dzisiejszego na przedpolu plac[wki] Ostoje pow[iat] Rawicz komisariat Jutro-
sin przeszed granic oddzia niemiecki wsile trzech szwadronw. Oddzia ten dojecha
do miejscowoci Ostoje (1 km od granicy), przejecha przez wie, przeci poczenia
telefoniczne itam zosta ostrzelany przez dwch stranikw gran[icznych], na skutek cze-
go jeden szwadron wycofa si na teren niem[iecki] wkier[unku] poudniowym od m[iej-
scowoci] Ostoje, za dwa szwadrony wkier[unku] poud[niowo]-wsch[odnim]
14
. Zko-
lei fonogram nr 8 Samodzielnego Referatu Informacyjnego nr VIII (w Toruniu) informuje,
e 1 wrzenia 1939r. ogodzinie 2:10 miejscowa ludno niemiecka ibanda dywer-
syjna, ktra przekroczya granic do Polski, napada na zaog placwki Zelgniewa
15
.
Wtelefonogramie nr 9 zgodziny 2:00 SRI nr VIII poda, e banda dywersyjna wsile 80
ludzi napada na placwk Jeziorki St[acja] Kaczory
16
.
Informacje odziaaniach dywersyjnych znajduj si take wmeldunkach Oddziau IIiMi-
nisterstwa Spraw Wewntrznych z1 wrzenia 1939r. Mjr Jan Henryk ycho, szef Ekspo-
zytury nr 3 Oddziau II wBydgoszczy, pierwszego dnia wojny ogodzinie 14:00 informowa
Sztab Gwny Oddziau II: Na podstawie meldunku zpoczty melduj, e poczenia tele-
foniczne midzy BydgoszczGniezno s przerwane
17
. Wmeldunku sytuacyjnym nr 38
nadanym tego samego dnia zMinisterstwa Spraw Wewntrznych (Wydzia Bezpiecze-
stwa) zapisano: Na caym pograniczu wojewdztwa poznaskiego odbywaj si utarczki
zbandami dywersyjnymi lub regularnym wojskiem niemieckim
18
.
Dramatyczne wydarzenia wBydgoszczy miay miejsce take 4 wrzenia 1939r. Wmel-
dunku sytuacyjnym uzupeniajcym do meldunki nr 15 z4 wrzenia 1939r. zgodziny
16:00 do Ministerstwa Spraw Wojskowych pisano, przedstawiajc skutki bombardowania:
W Bydgoszczy znaczne uszkodzenia dworca, torw ilotniska. Okoo 200 rannych izabi-
tych, wtym duo kobiet. Zburzone dwa przsa mostu wFordonie
19
.
Spadochroniarze
Z dokumentw zachowanych wInstytucie Sikorskiego wLondynie wynika, e niemiec-
kie dziaania dywersyjne nie ograniczay si tylko do ziem zachodnich, ale podejmowano je
take wcentralnej iwschodniej czci Polski. Pomocnik dowdcy Okrgu Korpusu nr IX
4wrzenia 1939r. ogodzinie 16:40 meldowa do Ministerstwa Spraw Wojskowych: miesz-
kacy wsi bior gremialny udzia wobawach na niemieckich skoczkw spadochronowych.
Wdniu 4 IX [19]39r. wyldowali skoczkowie wnastpujcych miejscowociach: Piszczac
pow. bialski, Szereszw pow. pruaski, Bereza Kartuska pow. pruaski (schwytany) iHaj-
nwka pow. bialski wpobliu filii nr 1 skadnicy mat[eriaw] uzbrojenia
20
. Podobne
informacje zawiera meldunek sytuacyjny nr 15 z4 wrzenia 1939r. zgodziny 20: W
dniu dzisiejszym ogodz. 0.25 zsamolotu niemieckiego zeskoczyo 2 osobnikw na spado-
13
Instytut Sikorskiego, Akta zczasu kampanii wrzeniowej, A.II.27/40, dok. 7014.
14
Ibidem, dok. 7049.
15
Ibidem, dok. 7082.
16
Ibidem, dok. 7082.
17
Ibidem, dok. 56.
18
Ibidem, dok. 56.
19
Instytut Sikorskiego, Armia Pomorze 4 wrzenia 1939r., A.II.12/10, dok. 8.
20
Ibidem, dok. 9.
36 36 36 36 36
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Echronach, ktrzy ukryli si na cmentarzu wsi Granne pow. Bielsk Podlaski. Ludno wsi
otoczya dywersantw, ktrzy ostrzeliwali si zpistoletw. Przy pomocy policji zarzdzono
pocig. [] Wdn. 3 b[iecego] m[iesica] ogodz. 9.00 zauwaono, e zsamolotu nie-
mieckiego wyskoczy na spadochronie lotnik iopad na pola wsi Dziekanw Leny (powiat
warszawski). []. Wdniu dzisiejszym wmiejscowociach: Piszczac (pow. bialski), Szere-
szw (pow. pruaski), Bereza Kartuska iHajnwka wyldowali na spadochronach dywer-
sanci. Jeden znich zosta schwytany. Za pozostaymi zarzdzono pocig. Komenda Gwna
Stray Granicznej donosi, e wdniu dzisiejszym ogodz. 17:00 wyldowa wokolicy m.
Kpa Nowodworska (pow. warszawski) desant lotniczy skadajcy si zkilku osb. Miejsco-
wy baon zarzdzi obaw, ktra dotychczas nie daa rezultatw
21
.
Z meldunkw tych wynika, e Niemcy przerzucali spadochroniarzy na tereny powiatw:
bielskiego, pruaskiego iwarszawskiego. WInstytucie Sikorskiego wLondynie, waktach
sztabu Naczelnego Wodza iMinisterstwa Spraw Wojskowych zachowao si wicej mel-
dunkw ozrzutach niemieckich skoczkw spadochronowych. Wcigu czterech dni, od
2do 5 wrzenia 1939r., napyny do sztabu NW zrnych czci kraju 43 takie meldun-
ki (2 wrzenia 5 meldunkw, 3 wrzenia 10 meldunkw, 4 wrzenia 19, 5 wrzenia
9). Zrzuty nastpoway najczciej wpobliu osiedli niemieckich, przy wzach kolejo-
wych, wrejonie mostw na Wile iPilicy, przy magazynach amunicji
22
. Po 5 wrzenia
1939r. liczba meldunkw ozrzutach lotniczych spadochroniarzy-dywersantw zacza male
(6 wrzenia 3 meldunki, 7 wrzenia 2 meldunki, 8 wrzenia 3 meldunki)
23
.
Dziaania niemieckiego lotnictwa, polegajce na wykonywaniu zada dywersyjnych
na zapleczu frontu przeciwnika przez spadochroniarzy, nie zostay jak dotd dokadnie
wyjanione iopisane wnaukowej literaturze przedmiotu
24
. Dotychczas na podstawie rde
strony niemieckiej ustalono jedynie, e oddziay desantowe 7. Dywizji Spadochronowej
dowodzonej przez gen. bryg. Kurta Studenta byy przygotowane od pocztku wojny do
dziaa na zapleczu przeciwnika, gdzie miay wykonywa specjalne zadania (m.in. pod
Tczewem, przy mostach na Wile pod Puawami oraz na Sanie pod Jarosawiem). Zada
tych nie wykonano, odwoujc rozkazy wostatniej chwili. Wiadomo te, e Luftwaffe wpro-
wadzia do boju, wbitwie nad Bzur, pojedynczy oddzia powietrznodesantowy 16 bata-
lionu zpuku pk. Kresinga
25
.
21
Ibidem, dok. 11.
22
Wiele zamieszania narobi meldunek z3 wrzenia o zrzucie spadochronowym wokolicy
wsi Bota (koo Falenicy pod Warszaw), gdzie wwczas przebywa Prezydent Rzeczpospolitej.
Polskie Siy Zbrojne, t. I, cz. 2, s. 335336.
23
Polskie Siy Zbrojne, t. I, cz. 2, s. 733734.
24
Owykorzystaniu wwojnie 1939r. oddziaw powietrznodesantowych: C. Bekker, Atak na
wysokoci 4000. Dziennik wojenny niemieckiej Luftwaffe 19391945, prze. J. wieluch, Warsza-
wa 1999, s. 5556. Wpolskich opracowaniach dotyczcych lotnictwa wwojnie 1939r. (W.Ko-
zaczuk, Wehrmacht 19331939. Rozbudowa si zbrojnych Trzeciej Rzeszy jako narzdzie presji,
ekspansji terytorialnej iwojny, wyd. III, Warszawa 1978; A. Rzepniewski, Wojna powietrzna wPol-
sce 1939, Warszawa 1970) nie poruszano problemu uycia wojsk spadochronowych, podkrela-
no jedynie, e niemieckie lotnictwo oprcz wspierania wojsk ldowych izwalczania lotnictwa
przeciwnika miao take wykonywa zadania strategiczne, niezalene od Dowdztwa Wojsk L-
dowych, na rozkaz Gringa. Ozrzutach spadochroniarzy-dywersantw pisze T.Jurga wswojej
najnowszej syntezie kampanii 1939r. (Obrona Polski 1939, Warszawa 1990), opierajc si
jednak tylko na informacjach zawartych wfundamentalnej pracy Polskie Siy Zbrojne, t. I, cz. 2.
25
C. Bekker, op. cit., s. 5556.
37 37 37 37 37
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Unikatowe relacje
Zachowane wInstytucie Polskim iMuzeum im. gen. Wadysawa Sikorskiego doku-
menty, dotyczce wydarze bydgoskich z3 i4 wrzenia 1939r. s jednymi znielicznych
rde, ktre powstay wtamtych dniach. Dotychczas odnalezione wCentralnym Archiwum
Wojskowym wWarszawie Rembertowie dokumenty armii Pomorze
26
pochodz z4wrze-
nia 1939r. ipowstay ju poza Bydgoszcz, apoza tym s mniej liczne. Nie zachoway si
wCAW meldunki z3 wrzenia 1939r. zBydgoszczy.
Informacje owydarzeniach z3 i4 wrzenia 1939r. wBydgoszczy zawieraj take relacje
zkampanii wrzeniowej 1939r. oficerw Armii Pomorze przechowywane wInstytucie Pol-
skim iMuzeum im. gen. Wadysawa Sikorskiego wLondynie. Zbieranie relacji wadze pol-
skie rozpoczy wParyu, po klsce wojny obronnej, wpadzierniku 1939r. Wydano ww-
czas Instrukcj wsprawie rejestracji faktw, uwag ispostrzee, dotyczcych przygotowa
idziaa wojennych. Zobowizano kadego oficera do sumiennego przedstawienia wy-
padkw celem jak to okrelono zgromadzenia odpowiednich materiaw uwypuklaj-
cych win byych czonkw rzdu wdziedzinie karygodnych zaniedba spraw obrony pa-
stwa. Powoano wwczas Biuro Rejestracyjne dla zbierania relacji. Relacje spisywano wedug
schematu, zgodnie zktrym miay one zawiera: krtki opis mobilizacji, przebieg dziaa
wojennych a do zakoczenia wojny oraz nazwiska zabitych, rannych itych, ktrzy dostali si
do niewoli. Zbieranie relacji kontynuowano wLondynie. Tam te od listopada do grudnia
1945r. zintensyfikowano akcj zbierania relacji wrd oficerw, podchorych ipodofice-
rw Wojska Polskiego, uwolnionych wanie zobozw jenieckich III Rzeszy.
Prawie wkadej relacji onierzy z15., 9. i27. DP, ktrzy przechodzili przez Bydgoszcz
3i4 wrzenia 1939r., jest krtka wzmianka oostrzelaniu wycofujcego si wojska przez
niemieckich dywersantw. Wrelacji z4 grudnia 1945r. ppor. Stanisaw Maolepszy z59.pp
15. DP napisa: do Bydgoszczy mielimy kilka wypadkw dywersji, przy przechodzeniu za
Bydgoszczy noc zostalimy zokien domw ostrzelani bardzo silnie
27
. Kpt. Stanisaw Stawski
z62. pp 15. DP wlistopadzie 1945r. napisa: w Bydgoszczy silna, zorganizowana akcja
dywersyjna niemieckich mieszkacw miasta powstanie
28
. Ppor. Jzef Trojaski z62. pp
15. DP wrelacji z6 grudnia 1945r. wspomina: Otrzymaem rozkaz natychmiastowego
udania si wraz zmoim plutonem na ul. Grudzidzk zzadaniem ubezpieczenia mostu nad
Kanaem Bydgoskim przed dywersantami. Wychodzc zlasu opawskiego na ul. Koronow-
skiej, otrzymaem ogie karabinw maszynowych, utrudniajcy poruszanie si wkierunku
nakazanego celu
29
. Interesujcy opis wydarze z3 wrzenia przedstawi wswoim sprawo-
zdaniu zudziau wkampanii polskiej 1939r., spisanym 29stycznia 1946r., mjr Jan Gu-
derski, dowdca 15. Batalionu Saperw z15. DP: Wcigu tego dnia ogodz. 10:00 rano
wBydgoszczy wybucha planowo przygotowana akcja dywersyjna niemiecka, ktra przybraa
wielkie rozmiary [] Akcja dywersyjna przybraa tak powane rozmiary, e te tyowe oddziay
(sztab 15. DP) zmuszone zostay do wycofania si na skraj miasta ze stratami idopiero po
zorganizowaniu ich trzeba byo dosownie zdobywa Bydgoszcz, walczc zdywersantami
30
.
26
Zostay opublikowane przez T. Jaszowskiego wKronice Bydgoskiej, t. X, r. 1990,
s.217227; G. Schubert, Bydgoska krwawa niedziela. mier legendy, Bydgoszcz 2003, s.123
125.
27
Instytut Sikorskiego, Relacje zkampanii wrzeniowej, Armia Pomorze, B.I.27/B, dok. 3.
28
Ibidem, B.I.27/D, dok. 3.
29
Ibidem, B.I.27/D, dok. 5.
30
Ibidem, B.I.27/G, dok. 1.
38 38 38 38 38
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EOopanowaniu Bydgoszczy przez dywersantw pisze te wrelacji zlutego 1946 r. kpt. Mi-
cha Olchowski z59. pp 15. DP. Z uwagi na to, e miasto Bydgoszcz opanowali powstacy
niemieccy, d[owd]ca 59. pp zdecydowa si omin Bydgoszcz, wycofujc si przez Kapu-
ciska
31
. Owalkach zdywersantami na ulicach Bydgoszczy pisz jeszcze wswoich rela-
cjach nastpujcy oficerowie 15. DP: por. Kazimierz Imchichmiewicz, por. Bogdan Miecz-
kowski, por. Jan Wojciech Goprowski, por. Hubert Wiese, por. Jzef Zaborowski, ppor. Jzef
Witczak, por. Kazimierz Ortyl, por. Henryk Brzezki, ppor. Zygmunt Omilianowski, ppor. Bole-
saw Sczek, ppor. Jzef Siwek, por. Eugeniusz Jonata, kpt. Zdzisaw Dmowski, ppor. Bogu-
saw Polak, kpt. Leon Niedzielski.
W relacjach onierzy Wojska Polskiego mona te spotka informacje oincydentach ostrze-
lania polskich wojsk przed 1 wrzenia 1939r. Wsprawozdaniu Feliksa Makowskiego, ka-
prala z59. pp 15. DP, mona przeczyta: 30 sierpnia po poudniu ogodz. 14:00 zostali-
my ostrzelani przez niemiecki samolot, ktry lecia od strony Bydgoszczy na Szczecin
32
.
Zwalczanie dywersji
O ofiarach wrd oficerw polskiego wojska wspomnia ppor. Leon Spychaa wrelacji
z4 grudnia 1945r.: Wiadomo mi, e wczasie patrolowania jeden zoficerw zosta ci-
ko ranny izdaje si zmar
33
. Orozstrzelaniu zapanych dywersantw pisze zkolei wrelacji
z2 grudnia 1945r. kpt. Czesaw Berezowski z15. pal 15. DP: W czasie przemarszu
przez przedmiecia [dywizja] zostaa ostrzelana zdomw przez dywersantw niemieckich,
ktrzy czciowo zostali zapani zbroni wrku ina miejscu rozstrzelani. Ta nocna dywer-
sja imarsz odwrotowy wpyny ujemnie na stan moralny onierza, ktry by skonny strze-
la na prawo ilewo bez istotnej potrzeby
34
.
Niektre relacje pokazuj, jak dramatyczny przebieg miay wydarzenia z3 i4 wrzenia
1939r. wBydgoszczy. Wzbiorze relacji dowdztwa Armii Pomorze znajduje si Dzien-
nik dziaa Armii Pomorze odnotowany zpamici bez mapy inotatek wczasie 2027 XI
1939r., spisany przez pk. dypl. Antoniego Rosnera, wktrym zapisano: oddziay wyco-
fujce si zpnocy (tabory 27. DP) urzdziy krwaw niedziel wBydgoszczy
35
. Wrela-
cji kpt. Wadysawa Jotkiewicza, oficera 15. DP, spisanej 10 grudnia 1945r., czytamy:
Przemarsz przez Bydgoszcz odby si wnapiciu nerwowym wrd onierzy, gdy dokoa
sycha strzelanin, anie wiadomo, kto ido kogo strzela. Wszystkimi ulicami posuwa si
cofajce wojsko iwielu onierzy strzelao do urojonych celw, aprzewanie wgr na
postrach. Paniki nie zauwayem, jedynie wyczulon ostrono wposuwaniu si ich do
penetrowania wdomach wposzukiwaniu czonkw V kolumny []. Dochodz odgosy
bezadnej strzelaniny zbroni maszynowej ircznej od strony miasta, onierze rozmawiaj
midzy sob ojakich rozruchach wBydgoszczy idziaalnoci V kolumny niemieckiej, ktr
miaa zlikwidowa nasza piechota pomocy wodnalezieniu winnych Niemcw udzielaa
ludno polska, przy tej akcji zaczy si rabunki irne naduycia
36
.
onierze 9. DP rwnie odnotowali we wspomnieniach echa wydarze bydgoskich.
Kpt. Kazimierz Andruszkiewicz, szef sztabu 22. pp, wrelacji zprzebiegu kampanii 1939r.
31
Ibidem, B.I.27/B, dok. 2.
32
Ibidem, B.I.27/B, dok. 8.
33
Ibidem, B.I.27/D, dok. 12.
34
Ibidem, B.I.27/F, dok. 2.
35
Ibidem, B.I.25/A, dok. 4.
36
Ibidem, B.I.25/E, dok. 1.
39 39 39 39 39
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
podaje, e 4 wrzenia 1939r.: W czasie przechodzenia pukowego taboru ubezpieczo-
nego przez kompani przez m[iasto] Bydgoszcz tabor zosta napadnity przez dywersan-
tw na rogu ul. Koronowskiej iDworcowej
37
izniszczony bombami igranatami. Sztab
puku by dwukrotnie ostrzeliwany przez dywersantw
38
. Wskutek akcji dywersantw znacz-
nie ucierpia II dyon 9. pal 9. DP, co przedstawi wswojej relacji por. Henryk Grzyb: Na
przejciu przez tory wrejonie szosy gdaskiej ogie maszynowy dywersantw wywouje
panik dyon rozlatuje si
39
. Owalkach zdywersantami pisze te wrelacji z7 grudnia
1945r. ppor. Zdzisaw Woniak z34. pp 9. DP: dostaem rozkaz, aby ze swoimi strzel-
cami i po ulicach izwalcza dywersj. Przez cay dzie chodziem po ulicach. Walka
bya cika, bo nie wiadomo skd paday strzay. Zokien kamienic ipoddaszy wysuway
si lufy karabinw lub pistoletw ipo oddaniu strzaw momentalnie si choway
40
.
Oostrzeliwaniu polskiego wojska przez dywersantw niemieckich iutarczkach znimi
wspominaj take wrelacjach nastpujcy oficerowie 9. DP: por. Czesaw Suleja, do-
wdca kompanii zwiadowcw 22. pp, kpt. Konstanty Bobe, por. Jan Marczewski, ppor.
Leon Aleksander Guchowski, por. Wadysaw Guchowski, ppor. Wadysaw Bar, ppor.
Anatoliusz Biaows.
Wzmianki osytuacji wBydgoszczy 4 wrzenia 1939r. mona odnale wrelacjach
zoonych przez onierzy 27. DP. Wrelacji z24 listopada 1945r. ppor. Adam Bugaj
z23. pp 27. DP pod dat 3 wrzenia 1939r. odnotowa: Okoliczne walki zdywersan-
tami
41
. Bardziej szczegowy opis wydarze przedstawi ppor. Henryk Rencki, take o-
nierz 23. pp 27. DP, ktry ju wgrudniu 1940r. podaje: W cigu tych dwch dni
[3i4wrzenia 1939r.] robilimy obawy na cywilnych dywersantw Niemcw, ktrzy
napadali na nasze drobne oddziay wlasach imordowali pojedynczych onierzy wcho-
dzcych do chaup
42
. Dwie relacje oficerw 27. DP: por. Juliana Gozdala (spisana 26
listopada 1945r.) ipor. Olgierda Paszkiewicza (spisana 28 listopada 1945r. na pod-
stawie wspomnie odtworzonych podczas pobytu wniewoli) przedstawiaj wydarzenia na
ul. Gdaskiej zpnych godzin wieczornych 3 wrzenia 1939r. Por. Gozdal pisze: Na
ul. Gdaskiej [3wrzenia 1939r. po 22:00] zostaem ostrzelany zk[arabinu] m[aszyno-
wego] zwiey kocioa, straciem dwa konie dyszlowe oraz jeden onierz zobsugi zosta
ranny (przestrzelona twarz)
43
, za por. Paszkiewicz relacjonuje: Ja okoo g[odziny] 22:00
[3 wrzenia 1939r.] wraz ze zwiadem dojechaem do m[iasta] Bydgoszcz, wchwili prze-
kroczenia bardziej p[oudniowego] toru wBydgoszczy otrzymaem ogie k[arabinu] m[aszy-
nowego] na wprost ulicy Gdaskiej []. Oostrzelaniu onierzy 27. DP jeszcze przed
Bydgoszcz na szosie TczewBydgoszcz pisze wrelacji z1 grudnia 1945r. ppor. Roman
Malinowski: W nocy (z 2/3) natknlimy si na placwk n[ieprzyjacie]la lub placwk
dywersyjn, ktra zodlegoci 40 m zboku zacza nas silnie ostrzeliwa, zmuszajc nas
do ukrycia wrowach przydronych
44
.
37
Te ulice nie stykaj si zsob, autor relacji musia nie pamita dokadnie nazw ulic wByd-
goszczy.
38
Instytut Sikorskiego, Relacje zkampanii wrzeniowej, Armia Pomorze, B.I.26/C, dok. 1.
39
Ibidem, B.I.26/H, dok. 2.
40
Ibidem, B.I.26/D, dok. 5.
41
Ibidem, B.I.29/B, dok. 6.
42
Ibidem, B.I.29/B, dok. 7.
43
Ibidem, B.I.29/C, dok. 2.
44
Ibidem, B.I.29/C, dok. 3.
40 40 40 40 40
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EChaos
O stanie dezorganizacji wojska mona dowiedzie si zrelacji spisanej wgrudniu 1945r.
przez kpt. Stanisawa Kmiecika, dowdc cznoci 27. DP: Nastpnego dnia [4 wrzenia
1939r.] okoo godziny 11:00 nastpia ewakuacja rannych na trzech samochodach do Toru-
nia. Wczasie tej ewakuacji widziaem, wzgldnie syszaem (lec na pododze samochodu)
dziaania pitej kolumny zarwno wsamej Bydgoszczy, jak iwzdu caej drogi. Ze wszystkich
stron sycha byo strzay zposzczeglnych domw, acaa droga do Torunia bya zapeniona
zdemoralizowanym przez nikogo nie dowodzonym wojskiem (prawdopodobnie uciekinierami
wzgldnie rozbitymi wskutek bombardowa onierzami znajrniejszych oddziaw). [] Kil-
kakrotnie zdarzay si wypadki, e zdemoralizowani onierze usiowali gwatem opanowa
samochody wiozce rannych. Na szczcie, na kadym samochodzie byo po dwch uzbrojo-
nych onierzy jako eskorta, ktrym daem polecenie zabierania rannych, awstosunku do
zdrowych jeli na sowa nie bd reagowa uycia kolby jako silniejszego argumentu.
Kiedy poleciem eskorcie pyta si, zjakich oddziaw s ci onierze iskd si tu wzili,
przewanie odpowiadali, e wczasie bombardowania oficerowie uciekli, wic oni maszeruj
sami na wasn rk. onierze, ktrzy usiowali zrobi jaki porzdek, byli bezsilni
45
.
* * * * * * * * * * * * * * *
Dokumenty Armii Pomorze odnalezione wInstytucie Polskim iMuzeum im gen. Sikorskie-
go s niezwykle wane zpunktu widzenia prowadzonych bada naukowych nad wydarzeniami,
do jakich doszo 3 wrzenia 1939 r. wBydgoszczy, nazwanymi przez propagand III Rzeszy
bydgosk krwaw niedziel. Odnalezione dokumenty wskazuj, e wBydgoszczy 3 i4 wrze-
nia 1939r. doszo do wystpienia niemieckiej ludnoci cywilnej przeciwko wojskom polskim.
Dokumenty te take potwierdzaj samosdy na niemieckiej ludnoci cywilnej. Dotarcie do tych
dokumentw jest jednak dopiero etapem bada na podstawie wszelkich rde, ktre dotycz
bezporednio wydarze bydgoskich z3 i4 wrzenia 1939r. lub maj tylko znimi zwizek.
Relacje zkampanii 1939r. dowdztwa ioficerw armii Pomorze z15. DP, 9. DP
i27. DP, ktrzy 3 i4 wrzenia 1939r. przechodzili przez Bydgoszcz, pomimo e ze wzgldu
na czas ich powstania budz mniejsze zaufanie ni meldunki pisane na gorco, s jednak
wanym przekazem na temat tamtych wydarze. Byy one zbierane po upywie szeciu lat
wcelu odtworzenia caego przebiegu dziaa wojennych z1939r. Nie byy spisywane zmyl
owyjanieniu przebiegu wydarze bydgoskich. Relacje onierzy polskiego wojska nie s zbyt
precyzyjne wopisie szczegw przebiegu wydarze, ale za to nie ci na nich emocje
zwizane ztragicznymi dowiadczeniami niemieckiego zmasowanego odwetu zjesieni 1939r.
W celu wyjanienia wszystkich okolicznoci zwizanych zwydarzeniami bydgoskimi
z3i4wrzenia 1939r. iustalenia moliwie precyzyjnej listy ofiar czonkowie powoanego ze-
spou badawczego bd prowadzi nadal kwerendy warchiwach krajowych izagranicznych.
Planuje si obj badaniami nastpujce zasoby archiwalne: wArchiwum Federalnym Ar-
chiwum Wojskowym we Fryburgu (BA-MA Freiburg/B.), Archiwum Politycznym Ministerstwa
Spraw Zagranicznych wBerlinie, Rosyjskim Archiwum Wojskowym Centrum Przechowywa-
nia Kolekcji Historyczno-Dokumentalnych wMoskwie (w zbiorach byego archiwum NKWD,
wktrych znajduj si archiwalia III Rzeszy iII Rzeczpospolitej zagarnite przez Rosjan wczasie
II wojny wiatowej), Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych wMoskwie, Centralnym Ar-
chiwum Wojskowym wWarszawie, Archiwum Akt Nowych wWarszawie.
45
Ibidem, B.I.29/A, dok. 7.
41 41 41 41 41
INWIGILACJA
NA CMENTARZU
W trakcie prac archiwizacyjnych wzbiorach
archiwum BUiAD IPN odnaleziona zostaa niewielka
kolekcja zawierajca zdjcia operacyjne bezpieki
wykonane wczasie obchodw rocznicy wybuchu
Powstania Warszawskiego 1 sierpnia 1956r. na
cmentarzu Powzkowskim wWarszawie. Charak-
terystyczne ujcia, np. zpoziomu teczki, wskazuj,
e zdjcia byy robione zukrycia. Fotografowano
nie tylko przy powstaczych mogiach. Czasem od-
prowadzano kogo pod troskliw opiek a poza
cmentarz na ulice, przystanki autobusowe.
Niektre twarze na oryginaach zdj oznako-
wano kkami prawdopodobnie wten sposb
wyrniono osoby, ktre byy wwczas szczegl-
nym obiektem zainteresowania bezpieki. Dotych-
czasowe poszukiwania znajdujcych si na foto-
grafiach osb nie przyniosy rezultatu. Kolekcja 56 zdj operacyjnych pozostaje wic nadal
zagadk. By moe wjej rozszyfrowaniu pomog Czytelnicy Biuletynu IPN.
Wszystkich, ktrzy mogliby pomc wzidentyfikowaniu wystpujcych na zdjciach Wszystkich, ktrzy mogliby pomc wzidentyfikowaniu wystpujcych na zdjciach Wszystkich, ktrzy mogliby pomc wzidentyfikowaniu wystpujcych na zdjciach Wszystkich, ktrzy mogliby pomc wzidentyfikowaniu wystpujcych na zdjciach Wszystkich, ktrzy mogliby pomc wzidentyfikowaniu wystpujcych na zdjciach osb, osb, osb, osb, osb,
prosimy okontakt zdr prosimy okontakt zdr prosimy okontakt zdr prosimy okontakt zdr prosimy okontakt zdr. .. .. Jackiem Sawickim (BUiAD IPN, ul. Towarowa 28, 00-839 War- Jackiem Sawickim (BUiAD IPN, ul. Towarowa 28, 00-839 War- Jackiem Sawickim (BUiAD IPN, ul. Towarowa 28, 00-839 War- Jackiem Sawickim (BUiAD IPN, ul. Towarowa 28, 00-839 War- Jackiem Sawickim (BUiAD IPN, ul. Towarowa 28, 00-839 War-
szawa, tel.: (0-22) 581-86-43. szawa, tel.: (0-22) 581-86-43. szawa, tel.: (0-22) 581-86-43. szawa, tel.: (0-22) 581-86-43. szawa, tel.: (0-22) 581-86-43.
Zdjcia pochodz ze zbioru sygn. MBP AK 123.
41 41 41 41 41
44 44 44 44 44
A
R
C
H
I
W
A
L
N
E

F
O
T
O
G
R
A
F
I
E
44 44 44 44 44
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
45 45 45 45 45
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
P PP PPIOTR IOTR IOTR IOTR IOTR N NN NNIWISKI, IWISKI, IWISKI, IWISKI, IWISKI, OBEP IPN G OBEP IPN G OBEP IPN G OBEP IPN G OBEP IPN GDASK DASK DASK DASK DASK
PRZED WARSZAW BYO WILNO
Przed Powstaniem Warszawskim byo powstanie wileskie. To wWil-
nie Komenda Gwna AK przeprowadzia swoisty eksperyment lo-
jalnoci sojusznika naszych aliantw. To te ziemie miay zosta
wyzwolone wasnymi siami itutaj miano udokumentowa polsko
Kresw, kiedy onierze zAK spotkali si zArmi Czerwon. Dla-
czego wanie Wilno?
Wileszczyzna bya terenem, przez ktry przetoczya si najwiksza liczba okupacji.
Najpierw, w1939 r., nadeszy wojska sowieckie, potem spor cz tych terenw wcielili
do swojego kraju Litwini. Okres ten skoczy si wczerwcu 1940 r. wraz zwkroczeniem do
krajw nadbatyckich Armii Czerwonej. Po tej kolejnej sowieckiej okupacji nadesza nie-
miecka wczerwcu 1941 r. Taka swoista przeplatanka staa si jednak stymulatorem dla
powstania silnej idobrze zakonspirowanej sieci podziemnej. Pozwolia take na praktycz-
nie cakowite zjednoczenie podziemia. Na Wileszczynie nie byo oddziaw Batalionw
Chopskich ani Narodowej Organizacji Wojskowej. Wszystkie partie iugrupowania spo-
eczne jednomylnie weszy wskad Zwizku Walki Zbrojnej. Ta sytuacja, a take bardzo
trudne warunki ycia polskiego spoeczestwa podczas kolejnych okupacji (represje oku-
pantw samorzutnie powodoway opr ich odwetu), umoliwia stworzenie jednego znaj-
wikszych ruchw konspiracyjnych ipartyzanckich na terenie Polski.
Pierwsze oddziay partyzanckie (pomijajc samorzutn partyzantk antysowieck) powstay
tam ju wkwietniu 1943 r. Jednak ju wsierpniu tego roku doszo do powanego konfliktu,
otwarcia nowego frontu walki. Polskie oddziay zostay zaatakowane przez partyzantk sowieck,
podejmujc na polecenie Moskwy likwidacj polskiego ruchu oporu. Nie powstrzymao to
jednak procesu tworzenia oddziaw wpolu. Do czerwca 1944r. jednostki AK opanoway znaczne
tereny Wileszczyzny, tworzc niepodlege republiki partyzanckie. Na opanowanych terenach
swobodnie stacjonowali onierze AK, tworzono rusznikarnie, piekarnie czy te szwalnie szyjce
mundury. Odtwarzano te niepodleg administracj cywiln. Poszczeglne Brygady Partyzanc-
kie (takie nazewnictwo stosowano na Wileszczynie, na ssiedniej Nowogrdczynie uywano
nazwy bataliony) byy wmiar jednolicie umundurowane idobrze, jak na warunki partyzanckie,
uzbrojone. Praktycznie ca bro zdobywano wwalkach, na Kresy bowiem prawie nie docieray
zrzuty. Niektre oddziay prboway si take zmotoryzowa, poruszajc si po terenie zdobyczny-
mi ciarwkami. Powodem do dumy byy zdobyczne dziaka przeciwpancerne, dodajce szyku,
cho mao przydatne wwalce partyzanckiej. Te liczne oddziay (w szczytowym okresie mobilizacji
poczone siy Okrgu Wileskiego iNowogrdzkiego liczyy do 13 tys. onierzy) miay przepro-
wadzi akcj Burza iwyzwoli Wilno wramach operacji objtej kryptonimem Ostra Brama.
Marsz na Wilno
Zaoenia Burzy byy podobne jak na caych Kresach. Ataki na linie komunikacyjne
przeciwnika, zadawanie mu jak najwikszych strat, za przy nawizaniu kontaktu zArmi
Czerwon wystpowanie wroli gospodarza tych ziem. Zaledwie wcigu 4 dni od ogoszenia
Burzy do odmarszu pod Wilno Brygady Partyzanckie wykonay kilkadziesit tego typu akcji,
46 46 46 46 46
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
paraliujc poszczeglne linie komunikacyjne, ktrymi poruszay si jednostki niemieckie.
Realizacja Burzy zostaa jednak przerwana ze wzgldu na nowe rozkazy. Jednostki Okrgu
Wileskiego iNowogrdzkiego miay wsplnie uderzy na Wilno, aby zdobyciem tego mia-
sta udokumentowa Stalinowi icaemu wiatu polsko Kresw Pnocno-Wschodnich. Wil-
no miao by woczach Komendy Gwnej AK swoistym sprawdzianem intencji Stalina. Jak
zachowaj si wadze sowieckie wstosunku do ujawniajcych si ideklarujcych ch wsp-
pracy akowcw? Czy akowcy zostan potraktowani jako sojusznicy, czy jako oddziay wrogie?
Odpowied na to miaa da wanie realizacja operacji Ostra Brama.
Pod Wilno zdya tylko cz wyznaczonych oddziaw. Do czci bowiem rozkaz nie
dotar na czas (kurierzy nioscy meldunki mieli wiele kilometrw do przejcia przez teren,
ktrym posuway si wycofujce si jednostki niemieckie). Niemniej komendant Okrgu
Wileskiego AK, legendarny ppk Aleksander Krzyanowski Wilk, dowodzcy caoci
operacji, postanowi przeprowadzi atak siami, jakie posiada. Natarcie rozpoczo si
7lipca o godzinie 2 nad ranem. Brygady wileskie ibataliony nowogrdzkie poszy do
ataku przy wstajcym socu. Blisko 6 tys. partyzantw zaatakowao twierdz, bronion
przez 17 tys. onierzy nieprzyjaciela, wspartych przez liczne czogi, artyleri ilotnictwo.
Odparty atak
Trafili na potne umocnienia, na ostrza broni maszynowej, ogie artylerii inaloty. Prze-
ciw tej sile szy tyraliery onierzy uzbrojonych tylko wzdobyczn bro rczn, zniewielkim
zapasem amunicji. Rnica wuzbrojeniu bya a nadto widoczna. Ryglowy ostrza zbroni
maszynowej przeciw bohaterskiej postawie iodwadze graniczcej zszalestwem. Byo to
wojsko ochotnicze, kady onierz wiedzia, dlaczego walczy, iwiadomie podejmowa ryzy-
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

R
o
m
a
n
a

K
o
r
a
b
a
-

e
b
r
y
k
a
Marsz oddziaw na Wilno
47 47 47 47 47
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
ko. 3. Brygada pod dowdztwem por. Gracjana Frga Szczerbca
1
mimo bardzo silnego
oporu wroga wamaa si wgb jego pozycji, zajmujc wschodnie przedmiecia. Innym
oddziaom jednak to si nie udao. Po kilku godzinach atak si zaama. Partyzanci wycofywali
si spod Wilna ze znacznymi stratami, nie tracc jednak zdolnoci do dalszej walki. Tymcza-
sem do ataku poszy wojska sowieckie, ktre wanie podcigny pod Wilno.
Zdobycie miasta
Rozpocz si drugi etap akowskiej walki. Na placu boju pozostay bowiem oddziay
garnizonu konspiracyjnego miasta Wilna, ktre, wobec spnionego dotarcia rozkazw,
rozpoczy atak zkilkugodzinnym opnieniem. Opanoway wasnymi siami prawobrzen
cz miasta iwspdziaajc zjednostkami sowieckimi, walczyy wczci lewobrzenej.
Walczono okady dom. Najbardziej wpamici partyzantw zapisaa si przeprawa przez
Wili iwalka o bunkier dowodzenia na ul. Subocz. Wyposaony wliczne cekaemy idzia-
ka przeciwpancerne, a take przeciwlotnicze, posiadajcy wasny agregat prdotwrczy
iujcie wody, mg on skutecznie broni si przez kilka miesicy. Oddziay AK, wspdzia-
ajc zjednostkami sowieckimi, opanoway go po dwudniowej walce.
1
Por., pniej kpt. Gracjan Frg (19111951) by jednym znajbardziej znanych dowdcw
partyzanckich na Wileszczynie. Aresztowany przez wadze sowieckie pod Wilnem, uciek zobo-
zu iwrci do kraju w 1946 r. Aresztowany ponownie przez UBP w 1948 r., zosta oskarony
owspprac zNiemcami iskazany na kar mierci. Wyrok wykonano 11 V 1951 r. wwizieniu
mokotowskim w Warszawie. Zob. T. Swat, Przed Bogiem i histori. Ksiga ofiar komunistyczne-
go reimu w Polsce lat 19441956. Mazowsze, Warszawa 2003, s. 5354.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

R
o
m
a
n
a

K
o
r
a
b
a
-

e
b
r
y
k
a
Wsplny patrol onierzy AK i Armii Czerwonej na ul. Wielkiej w Wilnie 13-go lipca
48 48 48 48 48
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EW godzinach rannych 13 lipca pchor. Jerzy Jensz Krepdeszyn ikpr. Artur Rychter
Zan, onierze osony dowdztwa dzielnicy D garnizonu miasta Wilna, zatknli na wie-
y Giedymina na Grze Zamkowej polsk flag pastwow. Flaga widoczna zduej czci
miasta zostaa wgodzinach popoudniowych zdjta przez Rosjan izastpiona flag sowieck.
Cae lewobrzene Wilno znalazo si pod wadz sowieckiej komendantury. Porzdku pil-
noway patrole sowieckich partyzantw. Jedynie prawobrzene dzielnice miasta pozostay
wgestii polskiej. Od 9 lipca istniaa tam polska komendantura placu, zjurysdykcj zarw-
no wstosunku do onierzy AK, jak iArmii Czerwonej.
Tymczasem oddziay atakujce zzewntrz jeszcze raz przystpiy do boju. Zagrodziy dro-
g wycofujcym si zWilna Niemcom, staczajc 13 lipca krwaw bitw pod Krawczunami.
Do niewoli trafio blisko 1000 onierzy Wehrmachtu. Niemcy musieli te porzuci duo
cennego sprztu. Udao si jednak uj m.in. gen. Reinerowi Stahelowi, dowdcy niemiec-
kiej zaogi, ktry wkrtce potem mianowany zosta komendantem bojowym Warszawy. To on
wanie dowodzi siami niemieckimi, walczcymi przeciw warszawskim powstacom.
Nadzieje i podstp
W caej operacji zgino blisko 500 akowcw, ponad 1000 zostao rannych. Dzielna
postawa polskich oddziaw przyniosa uznanie ze strony dowdcw liniowych oddziaw
sowieckich. Te dobre stosunki skoczyy si jednak do szybko. Ju 14 lipca, czyli dzie po
opanowaniu miasta, strona sowiecka zacza przygotowywa si do rozbicia polskiego zgru-
powania. Aby zachowa pozory, podjto zppk. Krzyanowskim rozmowy o utworzeniu pol-
skiego korpusu (w ktrego skad miay wej dwie dywizje piechoty ibrygada kawalerii) pod-
porzdkowanego taktycznie dowdztwu sowieckiemu, a politycznie Rzdowi Polskiemu
wLondynie. Wydawao si, e polityczne zaoenia Ostrej Bramy zostay uwieczone suk-
cesem. Wilk twierdzi peen entuzjazmu, e Czego politycy nie mogli zaatwi przy zielo-
nym suknie, my tutaj zaatwimy po oniersku. Rozpoczto wic koncentracj oddziaw,
sporzdzano listy korpusu oficerskiego, wydawano legitymacje akowskie poszczeglnym o-
nierzom. Tymczasem wok polskich jednostek zacz zacienia si piercie wojsk NKWD.
Decydujcy cios nadszed 17 lipca, kiedy to podstpnie aresztowano komendanta okr-
gu wraz zlicznymi oficerami, po zaproszeniu ich pod pozorem kontynuacji rozmw na
temat stworzenia polskiego korpusu. Zgromadzone oddziay akowskie prboway wymkn
si obawie, ruszajc do pobliskiej Puszczy Rudnickiej. Po dwch dniach okazao si jed-
nak, i znalazy si wokreniu. Pozostali na wolnoci oficerowie podjli wtedy decyzj
orozwizaniu oddziaw iponownej konspiracji. W rce sowieckie dostao si okoo 6 tys.
onierzy. Kilkuset postanowio kontynuowa walk, a niewielka grupa prbowaa przebi
si wkierunku Warszawy, gdzie wkrtce take rozpoczo si powstanie.
agry
onierze AK, traktowani przez Sowietw jako obywatele ZSRS, zostali wywiezieni zMiednik
Krlewskich pod Wilnem do Kaugi. Tam usiowano stworzy znich 361. zapasowy puk
piechoty Armii Czerwonej. Jednomylnie odmwili wcielenia do Armii Czerwonej, nastp-
nie take mobilizacji do armii gen. Zygmunta Berlinga, wobu przypadkach woajc: Chcemy
Wilka. Ten opr spowodowa, e zostali przewiezieni do trzech obozw pod Moskw,
gdzie zmuszono ich do suby wbatalionach roboczych Armii Czerwonej, polegajcej na
wyrbie lasw. W lutym 1946 r. blisko 3400 znich wrcio do Polski. Kilkudziesiciu
onierzy, zwaszcza oficerowie, podejmowao prby ucieczki. Schwytani przez Sowietw,
49 49 49 49 49
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
2
Mjr Zygmunt Szendzielarz upaszko odtworzy w1945 r. 5. i6. Brygad Partyzanck,
na ktrych czele walczy na Polesiu, Biaostocczynie, Warmii iMazurach oraz Pomorzu do
swojego aresztowania w1948 r. Skazany na kar mierci, wsplnie zinnymi oficerami Okr-
gu Wileskiego (m.in. ostatnim komendantem okrgu ppk. Antonim Olechnowiczem Poho-
reckim) zosta zamordowany wWarszawie 8 II 1951 r. Zob. wicej Konspiracja i opr spo-
eczny wPolsce 19441956. Sownik Biograficzny, KrakwWarszawaWrocaw, t. I,
s.442446.
byli sdzeni iskazywani na 1015 lat robt wobozach pracy (Workuta, Archangielsk,
Murmask). Cz oficerw, wykrytych przez Smiersz (sowiecki kontrwywiad wojskowy),
trafia do Riazania. Stamtd po strajku godowym zostali wczerwcu ilipcu 1947 r. wywie-
zieni do obozw wBorowiczach, Czerebowcu iGriazowcu. Wikszo znich przeya. Po-
wrcili do Polski wpadzierniku 1947 r., gdzie czekay ich dalsze represje ze strony UB.
Walka partyzancka na Wileszczynie trwaa jeszcze kilka lat. Due oddziay walczyy do kwietnia
1945 r., kiedy to odbudowana Komenda Okrgu pod dowdztwem ppk. Antoniego Olechno-
wicza Pohoreckiego postanowia ewakuowa podleg siatk w gb Polski. Udana ewakuacja
pozwolia na podjcie dziaalnoci na nowych terenach, m.in. Pomorza czy Dolnego lska.
Okrg dziaa jeszcze do 1948 r., kiedy to latem tego roku MBP podjo szeroko zakrojon akcj
inwigilacyjn Akcj X, obejmujc wszystkie osoby pochodzce z Wileszczyzny. Podporzdko-
wane okrgowi oddziay partyzanckie pod dowdztwem mjr. Zygmunta Szendzielarza upasz-
ki
2
walczyy jeszcze duej. Ostatni partyzanci dziaali jeszcze w1952 r. Ale iwtedy nie zako-
czya si walka nowego systemu zWilnem. Jak wynika zdostpnych dokumentw, znajdujcych
si obecnie warchiwach IPN, wilnianie byli pod specjaln obserwacj przynajmniej do 1984r.
W sprawozdaniach UBP iSB figuruj nastpujce kategorie elementu niebezpiecznego: sana-
cja, endecja, oficerowie przedwojennego wywiadu, wilnianie. Ich bohaterska postawa, determi-
nacja wosiganiu najwyszego celu, niepodlegoci Ojczyzny, skaniay peerelowski aparat bez-
pieczestwa do traktowania wszystkich wilnian jako potencjalnych przestpcw.
Dzi pami o Ostrej Bramie powoli wraca do wiadomoci spoeczestwa. Poja-
wiaj si publikacje ksikowe, okolicznociowe wystawy (organizowane m. in. przez IPN),
artykuy. Coraz czciej przypomina si, e w1944 r. przed Warszaw byo Wilno.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

R
o
m
a
n
a

K
o
r
a
b
a
-

e
b
r
y
k
a
Obz internowania wileskiej AK w Miednikach Krlewskich
50 50 50 50 50
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
P PP PPIOTR IOTR IOTR IOTR IOTR M. M M. M M. M M. M M. MAJEWSKI AJEWSKI AJEWSKI AJEWSKI AJEWSKI
NAJWIKSZA BITWA MIEJSKA
II WOJNY WIATOWEJ
Dla powodzenia powstania wWarszawie kluczowe znaczenie mia
rozwj wydarze na froncie wschodnim. Z punktu widzenia polskich
wadz konspiracyjnych optymaln sytuacj stworzyoby zaamanie
si si niemieckich na wschd od Wisy, co pozwolioby stosunkowo
atwo wyzwoli miasto przed wkroczeniem do niego Armii Czerwo-
nej. Na pocztku ostatniego tygodnia lipca, po przeamaniu przez
wojska sowieckie frontu na Biaorusi, wiele wskazywao, e scena-
riusz taki uda si zrealizowa. WWarszawie mona byo zaobser-
wowa wrd Niemcw oznaki rozprzenia, anawet paniki, trwaa
ewakuacja urzdw iniemieckiej ludnoci cywilnej.
Dezorganizacja si niemieckich miaa jednak charakter przejciowy. Kryzys dowodzenia,
majcy zwizek znieudanym zamachem na Hitlera, do jakiego doszo 20 lipca, zosta szybko
zaegnany. Jeszcze wdniu zamachu nowym szefem sztabu OKW, odpowiedzialnym za sytua-
cj na froncie wschodnim, mianowany zosta gen. pukownik Heinz Guderian. Jego gw-
nym zadaniem bya konsolidacja obrony na linii Wisy, na ktrej Warszawa stanowia najwa-
niejszy punkt strategiczny igwny wze komunikacyjny. 24 lipca GA rodek otrzymaa od
Hitlera rozkaz utrzymania miasta za wszelk cen. Jednoczenie nastpio przegrupowanie si
niemieckich na wschodnim brzegu Wisy. Na bezporednich przedpolach Warszawy skon-
centrowano m.in. 19. Dywizj Pancern, 4. Pancerno-Spadochronow Dywizj Hermann
Gring, 3. Dywizj Pancern SS Totenkopf i5. Dywizj Pancern SS Wiking. 31 lipca
przeprowadziy one wrejonie Radzymina iWoomina udane przeciwuderzenie na rozcig-
nit flank 3. Korpusu Pancernego Armii Czerwonej, ktry posuwa si zpoudnia na p-
noc, rwnolegle do Wisy. Historycy komunistyczni usprawiedliwiali pniej bierno Armii
Czerwonej podczas caego Powstania Warszawskiego poniesion wwczas porak. Wrze-
czywistoci jednak powody wstrzymania ofensywy przez Stalina miay charakter czysto politycz-
ny, aprzegrana bitwa ikonieczno zabezpieczenia linii komunikacyjnych mogy ogranicza
zdolnoci uderzeniowe Armii Czerwonej nie duej ni 4 tygodnie.
Natychmiastowa mobilizacja
Mimo posiadania dobrego wywiadu dowdztwo Armii Krajowej nie dysponowao pe-
nym obrazem sytuacji strategicznej na wschd od Wisy. Wiedziao, e Niemcy dokonali
przegrupowa, lecz nie miao jasnoci co do planw sowieckich. Brano pod uwag moli-
wo, e Armia Czerwona uderzy frontalnie na Warszaw zmarszu, co mogo przekreli
polskie nadzieje na samodzielne wyzwolenie stolicy. Dlatego ju 24 lipca podjto ogln
decyzj oobjciu Warszawy planem Burza, ktry jak wiadomo nie przewidywa wcze-
niej dziaa wstolicy. Wrd najwyszych rang wojskowych nie byo jednak zgodnoci co
do terminu akcji. Na kolejnych konspiracyjnych odprawach Komendy Gwnej AK przewa-
a pogld, e sytuacja nie dojrzaa na razie do rozpoczcia powstania. Jeszcze 31 lipca
51 51 51 51 51
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
przed poudniem stanowisko takie zajmowa gen. Tadeusz Komorowski Br. Tego same-
go dnia na drugiej, popoudniowej odprawie zwolennicy jak najszybszego podjcia walki
przeforsowali jednak zmian tej decyzji. Argumentw dostarczaa im niesprawdzona wia-
domo opojawieniu si czogw sowieckich na wschodnich przedmieciach Warszawy,
aprzekonanie wahajcego si komendanta gwnego uatwia im przypadkowa nieobec-
no wikszoci oponentw. Rozkaz uruchamiajcy tajn mobilizacj AK wstolicy ijej oko-
licach wydany zosta 31 lipca ogodzinie 19.00. Moment rozpoczcia powstania tzw.
godzin W wyznaczono na godzin 17.00 dnia 1 sierpnia.
Prowadzona wwarunkach podziemnych mobilizacja bya operacj czasochonn. KG
AK nie dysponowaa normaln sieci cznoci. Rozkaz orozpoczciu powstania trafi musia
wic do poszczeglnych oddziaw konspiracyjnych za porednictwem czniczek, aod
22.00 do 6.00 rano obowizywaa godzina policyjna, wczasie ktrej Polakom nie wolno
byo swobodnie porusza si po miecie. Czas potrzebny by take na podjcie broni ukrytej
wtajnych skrytkach imagazynach rozrzuconych wrnych punktach Warszawy. Wszystkie
te dziaania musiay odbywa si wsposb nierzucajcy si woczy, aby nie wzbudzi po-
dejrze Niemcw. Dowdztwo polskie zakadao pierwotnie, e do sprawnego przeprowa-
dzenia mobilizacji potrzeba bdzie co najmniej 36 godzin. Skrcenie tego czasu do 22
godzin musiao negatywnie odbi si na wartoci bojowej oddziaw powstaczych.
Latem 1944r. siy AK wWarszawie ijej okolicach liczyy nominalnie okoo 46 tys. ludzi,
zczego 30 tys. znajdowao si woddziaach liniowych. Kadra dowdcza skadaa si zblisko
1800 oficerw i10 600 podoficerw, rekrutujcych si wwikszoci zszeregw przedwo-
jennej armii polskiej. Wwarszawskiej AK suyo ponadto 2400 podchorych, ktrzy szkole-
nie wojskowe przeszli podczas okupacji. Jak na warunki konspiracyjne siy AK wWarszawie
byy imponujce, jednak zbyt krtki czas mobilizacji sprawi, e ogodzinie W do walki
gotowa bya tylko poowa ludzi. Poziom wyszkolenia onierzy by przy tym bardzo nierwny.
Najwiksz warto bojow prezentoway zaprawione wpotyczkach zNiemcami oddziay
Kierownictwa Dywersji (Kedyw), liczce 2300 ludzi ipodlege bezporednio KG, penice
funkcj jednostek specjalnych. Dobrze przygotowane do walki byy te inne oddziay dyspozy-
cyjne KG AK wsile okoo 2800 ludzi. Pozostali onierze nie mieli na og wieego do-
wiadczenia bojowego, wikszo znich braa jednak udzia wwojnie obronnej w1939r.
Znacznie waniejszy problem ni nierwny poziom wyszkolenia, ktry wjakim stopniu nad-
rabiano zapaem bojowym, stanowi powszechny niedobr uzbrojenia. Wchwili rozpoczcia
powstania Polacy dysponowali zaledwie 20 cikimi i94 rcznymi karabinami maszynowy-
mi, 420 pistoletami maszynowymi, 1475 karabinami, 2,5 tys. pistoletw, 4 lekkimi mo-
dzierzami, 50 karabinami przeciwpancernymi i35 tys. granatw. Oznaczao to, e tylko co
szsty onierz oddziaw liniowych uzbrojony by wjakkolwiek bro paln. Wpraktyce
sytuacja przedstawiaa si jeszcze gorzej, gdy 1 sierpnia udao si zgromadzi tylko okoo
40proc. posiadanego uzbrojenia. Broni cikiej nie posiadano wogle.
Siy powstacze groway liczebnie nad niemieckim garnizonem wWarszawie. Chocia
Niemcy od duszego czasu liczyli si zmoliwoci wybuchu powstania, wzwizku zczym
jeszcze na pocztku lipca utrzymywali wmiecie okoo 40 tys. onierzy, jednak pod wpywem
pogarszajcej si sytuacji strategicznej wikszo oddziaw (w tym specjalny puk policji wy-
szkolony do walki wmiecie) zostaa skierowana na front wschodni. WWarszawie na za-
chodnim brzegu Wisy do 1 sierpnia pozostao okoo 16 tys. onierzy, zczego wikszo
naleaa do jednostek policyjnych iwartowniczych oraz artylerii przeciwlotniczej. Wprzeci-
wiestwie do Polakw byy one jednak doskonale uzbrojone iw duej czci zajmoway
52 52 52 52 52
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eprzygotowane zawczasu do obrony obiekty, rozmieszczone wwanych strategicznie punktach
miasta. Strona niemiecka dysponowaa przy tym artyleri, czogami oraz lotnictwem.
Plany izdobycze powstacw
Polski plan dziaania przewidywa jednoczesne uderzenie na nieprzyjaciela zzaskoczenia
we wszystkich dzielnicach Warszawy zarwno na zachodnim, jak ina wschodnim brzegu
Wisy. Wpierwszej kolejnoci zamierzano opanowa punkty sabiej bronione, aby zdoby tam
brakujce uzbrojenie, idopiero wwczas uderzy na miejsca szczeglnie dobrze ufortyfiko-
wane. Szczegowa lista obiektw wyznaczonych do zdobycia obejmowaa okoo 180 pozycji,
wrd ktrych znalaza si wikszo waniejszych gmachw publicznych (dworce kolejowe,
poczty, banki, szkoy wysze, muzea, centrale telefoniczne), koszary jednostek niemieckich,
magazyny ywnoci oraz obydwa podmiejskie lotniska. Rwnoczenie zoczyszczaniem wn-
trza miasta zsi niemieckich planowano zorganizowa jego obron od zewntrz. Oddziay AK
dziaajce wok miasta miay natomiast utrudnia nieprzyjacielowi ewentualny kontratak.
Nie przewidywano jednak zamknicia biegncych przez Warszaw ze wschodu na zachd
dwch gwnych arterii komunikacyjnych, wychodzc ze skrajnie naiwnego zaoenia, e po-
su one Niemcom wycznie do odwrotu, nie za do dziaa przeciwko powstaniu.
Wbrew rachubom KG AK, stronie polskiej 1 sierpnia nie udao si osign penego
zaskoczenia, gdy wadze niemieckie ju wostatnich dniach lipca otrzymay ze rde wy-
wiadowczych ostrzeenia omoliwoci wybuchu powstania ipostawiy wstan gotowoci
stacjonujce wWarszawie jednostki. Nie dao si te ukry niecodziennego ruchu ludno-
ci, spowodowanego tajn mobilizacj. Nie uszo to oczywicie uwagi strony niemieckiej,
tym bardziej e ju we wczesnych godzinach popoudniowych wkilku miejscach doszo do
przypadkowych potyczek midzy patrolami wojskowymi azmierzajcymi na miejsca zbirek
powstacami. Pod wpywem takich doniesie niemiecki dowdca Warszawy gen. porucz-
nik Reiner Stahel o16.30 dnia 1 sierpnia zarzdzi alarm wpodlegych sobie oddziaach.
Przebieg powstania zdeterminowany by wduym stopniu wielkomiejskim charakterem
itopografi miasta. Wprzededniu II wojny wiatowej ludno Warszawy liczya blisko 1,2mln
mieszkacw, awchwili wybuchu powstania prawdopodobnie okoo 720 tys. (ubytek po-
nad 400 tys. mieszkacw spowodowany by przede wszystkim eksterminacj przez Niem-
cw licznej spoecznoci ydowskiej). Koncentracja tak duej liczby osb na stosunkowo
maym obszarze zapewniaa powstacom dogodn baz rekrutacyjn, lecz zarazem powo-
dowaa liczne problemy natury logistycznej imoralny dylemat zwizany znaraaniem cywi-
lw na niemieckie represje.
Na niekorzy powstacw przemawia natomiast urbanistyczny ukad miasta, ktrego
zabudowa nie tworzya jednolitej caoci, lecz dzielia si na kilka wyranie wyodrbnionych
istosunkowo atwych do odizolowania od siebie czci. Gwn lini podziau wyznaczaa
Wisa, pynca wznacznym oddaleniu od zwartej zabudowy miasta. Prowadziy przez ni
zaledwie dwa mosty drogowe idwa kolejowe, pilnie strzeone przez Niemcw. Pozwalao
to stosunkowo atwo odci od reszty miasta prawobrzen Prag iw ten sposb zabezpie-
czy bezporednie tyy przebiegajcego wpobliu Warszawy frontu. Ze wzgldu na obec-
no na Pradze licznych przegrupowujcych si niemieckich oddziaw liniowych dziaania
powstacze od pocztku nie miay tam wikszych szans powodzenia izakoczyy si cako-
witym fiaskiem po kilkudziesiciu godzinach walki.
Na zachodnim brzegu rzeki wyrni mona byo trzy gwne orodki powstania. Naj-
wikszy znich stanowio centralnie pooone rdmiecie iczce si znim dzielnice:
53 53 53 53 53
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Wola, Stare Miasto, Powile iCzerniakw. Przez cay okres powstania by to gwny jego
bastion. Na tym obszarze znajdowaa si Komenda Gwna AK, tu te przebywa szef
Okrgu Warszawskiego AK, pk Antoni Chruciel Monter, ktry sprawowa bezporednie
dowdztwo nad caoci si powstaczych wmiecie. Wschodni granic tego obszaru
stanowia Wisa, ktrej brzeg wwikszoci udao si Niemcom utrzyma pod swoj kon-
trol. Od poudnia otaczay rdmiecie rozlege tereny parkowe issiadujce znimi za-
budowania tzw. dzielnicy policyjnej, zktrej Polacy zostali wysiedleni igdzie skupiaa si
wikszo niemieckich urzdw. rodki bezpieczestwa wprowadzone tam przez Niemcw
zamykay wpraktyce ten obszar dla powstania. Od strony pnocnej ogranicza rdmie-
cie pas lunej zabudowy przemysowej cigncy si wzdu obwodnicy kolejowej, rozlege
ruiny getta oraz kompleks silnie bronionej przez Niemcw Cytadeli.
Dwoma pozostaymi orodkami powstania byy oliborz oraz Mokotw, ktre przez cay
jego okres pozostaway odcite od rdmiecia itoczone tam walki miay wistocie charak-
ter niezaleny. Pomniejsze odrbne ogniska walk znajdoway si ponadto na Ochocie oraz
na Sadybie. Niemoliwe byo cise wspdziaanie pomidzy trzema gwnymi orodkami
powstania, aczno bya utrudniona. Mimo tych niedogodnoci opanowane przez po-
wstacw dzielnice peryferyjne odegray donios rol strategiczn, stanowic wysunity
piercie obrony wok rdmiecia. Bez ich zdobycia nieprzyjaciel nie mg przeprowa-
dzi zmasowanego uderzenia na centrum miasta zpnocy ani zpoudnia.
Siy powstacze dziaay te na terenie przylegajcej do Warszawy od pnocnego zachodu
Puszczy Kampinoskiej. Dowodzcy siami AK na oliborzu ppk Mieczysaw Niedzielski ywi-
ciel wyprowadzi tam nawet 2 sierpnia wikszo swoich oddziaw, lecz ju nastpnego dnia
powstacy powrcili do tej dzielnicy. Czsto przyjmuje si, e strona polska nie wykorzystaa
militarnie atutu, jakim byo ssiedztwo duego kompleksu lenego, sd ten podwaaj jednak
dokumenty niemieckie, zktrych wynika, e obecno zgrupowania powstaczego wPuszczy
Kampinoskiej absorbowaa stosunkowo due siy nieprzyjaciela. Byo to prawdopodobnie mak-
simum tego, co wwczesnych okolicznociach mona byo uczyni dla walczcej Warszawy.
Punkty strategiczne
Inicjatywa operacyjna znajdowaa si po stronie polskiej przez pierwsze cztery dni po-
wstania. Zdobyto wwczas pewn liczb wyznaczonych celw, co pozwolio wkadej zdziel-
nic (poza Prag) skonsolidowa zwarty obszar obrony. Wiele wanych strategicznie obiek-
tw pozostao jednak wrkach niemieckich. Cz znich miaa charakter izolowanych
punktw oporu pooonych na terenach opanowanych przez Polakw. Byy to m.in. dwie
centrale telefoniczne, kompleks Uniwersytetu, komenda policji granatowej przy Krakow-
skim Przedmieciu, ruiny Zamku Krlewskiego. Zdobywanie lub blokowanie tych obiektw
angaowao znaczne siy powstacze, odcigajc je od najwaniejszego zadania, jakim
bya obrona miasta od zewntrz. Oprcz szeregu izolowanych punktw Niemcom udao
si te utrzyma du enklaw wcentrum miasta wpostaci tzw. dzielnicy rzdowej due-
go kwartau reprezentacyjnej zabudowy wrejonie placu Pisudskiego, gdzie znajdowaa si
komendantura wojskowa, siedziba gubernatora dystryktu warszawskiego Ludwiga Fischera
oraz liczne urzdy. Obszar ten poczono wkrtce wskim korytarzem ze znajdujcym si
wrkach niemieckich zachodnim nadbrzeem Wisy, ktrdy mogy dociera do posiki.
Dzielnica rzdowa tworzya pokany niemiecki pwysep, rozdzielajcy siy powstacze
na Starym Miecie, rdmieciu iPowilu. Jej znaczenie militarne potgowao to, e prze-
biegaa przez ni jedna zdwch gwnych linii komunikacyjnych na osi wschdzachd.
54 54 54 54 54
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ESytuacja na gwnych arteriach komunikacyjnych bya wpierwszych dniach powstania
niejasna. Polskie dowdztwo jak ju wspomniano wydao rozkaz, aby nie blokowa ulic
prowadzcych zzachodu do mostw na Wile, lecz zosta on spontanicznie zignorowany
przez ludno, ktra zacza wznosi tam barykady. Pnocna linia komunikacyjna (ulice
Wolska iChodna) zostaa przegrodzona wten sposb 3 sierpnia, linia poudniowa (Aleje
Jerozolimskie) kilka dni pniej. Niemieckim oddziaom udawao si wprawdzie poru-
sza po tych trasach, lecz byy one naraone na dotkliwy ogie prowadzony przez powsta-
cw zdomw pooonych wzdu ulic. Strona polska nie kontrolowaa jednak wpeni ad-
nej ztych arterii inie potrafia zapobiec prowadzonym tamtdy wypadom niemieckich si
pancernych wgb miasta.
Obiektami owielkim znaczeniu strategicznym, ktrych powstacom nie udao si opano-
wa, byy te dwa lotniska pooone na peryferiach Warszawy. Ze zdobywania wikszego
ibardziej odlegego od centrum Okcia zrezygnowano wostatniej chwili, uwiadamiajc
sobie brak jakichkolwiek szans powodzenia takiej akcji. Uderzenie na blisze lotnisko Bielany
przeprowadzone 2 sierpnia zakoczyo si klsk powstacw. Utrzymanie przez Niemcw
obu lotnisk wykluczao wpraktyce moliwo przyjcia zpomoc walczcej Warszawie przez
Samodzieln Brygad Spadochronow, wchodzc wskad armii polskiej na Zachodzie, na
ktr liczono. (Byy to zreszt od pocztku nadzieje oparte na bardzo wtych podstawach,
gdy na operacj tak zprzyczyn politycznych, logistycznych imilitarnych nie zgadzaa si
Wielka Brytania). Bez kontrolowania lotnisk nie dao si te zorganizowa na wiksz skal
dostaw zaopatrzenia, aby dozbroi siy powstacze. Wokresie powstania lotnictwo polskie,
brytyjskie iamerykaskie zorganizowao wiele wypraw nad Warszaw, ktrych celem byy
zrzuty broni iamunicji, lecz zasobniki wpaday wduej mierze wrce niemieckie. Przykado-
wo wczasie najwikszej wyprawy lotniczej zpomoc dla powstania, zorganizowanej przez
US Air Force 18 wrzenia, wktrej wzio udzia 107 maszyn B-17 Flying Fortress, Pola-
kom udao si przej zaledwie 16 ton adunkw, tj. 20 proc. caego zrzutu. Zdobycie przez
powstacw kontroli nad lotniskami uniezalenioby te pomoc powietrzn dla Warszawy od
postawy Stalina, ktry a do 9 wrzenia arogancko odmawia zgody na midzyldowanie
amerykaskich ibrytyjskich maszyn na obszarach zdobytych przez Armi Czerwon. Unie-
moliwia tym samym przeprowadzenie jakiejkolwiek wikszej operacji powietrznej, ponie-
wa loty tam izpowrotem nad Warszaw, prowadzone zbaz we Woszech, obarczone byy
zbyt duym ryzykiem, by moga wzi wnich udzia wiksza liczba samolotw.
Zburzy iwymordowa
Z niemieckiego punktu widzenia wybuch powstania stanowi powan komplikacj na
bezporednich tyach zbliajcego si do Warszawy frontu. Chocia Polakom nie udao si
opanowa caego miasta, zagrozili jednak przebiegajcym przez nie wanym liniom tranzyto-
wym, ktrymi dostarczano uzupenienia izaopatrzenie dla walczcych zRosjanami oddzia-
w. Dowdca 9. Armii niemieckiej, wktrej strefie operacyjnej znajdowaa si Warszawa,
gen. wojsk pancernych Nikolaus von Vormann, zdawa sobie spraw zpowagi sytuacji. Nie
chcia jednak wycofywa adnych oddziaw zfrontu wcelu pacyfikacji Warszawy, gdy nie
dysponowa odpowiednimi rezerwami. Z tego wzgldu dowdztwo niemieckie postanowio
uy przeciw powstacom jedynie jednostek znajdujcych si wmiecie, by odblokowa gwne
arterie przelotowe, reszt pozostawiajc posikom, ktrych przysania zadano wtrybie na-
tychmiastowym. Dowdc si niemieckich walczcych wWarszawie pozosta gen. Stahel,
przebywajcy na terenie otoczonej przez Polakw dzielnicy rzdowej.
55 55 55 55 55
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Wiadomo owybuchu powstania wWarszawie dotara do Kwatery Gwnej Hitlera
wPrusach Wschodnich 1 sierpnia wieczorem. Na naradzie, na ktrej obecni byli m.in.
Reichsfhrer SS Heinrich Himmler iszef sztabu OKW Guderian, podj on decyzj oca-
kowitym zburzeniu miasta iwymordowaniu wszystkich jego mieszkacw, niezalenie od
wieku ipci. Miao to stanowi nauczk dla innych narodw, ktre omieliyby si rzuci
wyzwanie III Rzeszy. Wykonanie zadania powierzono siom SS, aoglny nadzr nad ope-
racj obj Himmler. Na bezporedniego dowdc si pacyfikujcych Warszaw od ze-
wntrz wyznaczony zosta SS-Gruppenfhrer igen. policji Erich von dem Bach-Zelewski.
Do czasu jego przybycia do Warszawy dowodzenie oddziaami szturmowymi Himmler po-
wierzy SS-Gruppenfhrerowi igen. policji Heinzowi Reinefarthowi, do ktrego dyspozycji
oddano puk Oskara Dirlewangera, skadajcy si zkryminalistw, oraz jednostki zoone
zkolaborantw pochodzcych zterenw Zwizku Sowieckiego, wrd ktrych najwiksz
bya brygada Rosyjskiej Narodowej Armii Wyzwoleczej (SS-RONA), dowodzona przez ro-
syjskiego degenerata SS-Brigadefhrera Bronisawa Kamiskiego.
Zgodnie zrozkazem gen. Vormanna zasadniczym zadaniem grupy uderzeniowej Reine-
fartha wsile okoo 6,5 tys. ludzi miao by cakowite odblokowanie dwch gwnych arterii
przelotowych. Pierwsz prb oczyszczenia poudniowej linii komunikacyjnej Niemcy podjli
ju 4 sierpnia. Obok atakujcych od zachodu pododdziaw SS-RONA wzia wniej udzia
19. Dywizja Pancerna Wehrmachtu ze wschodniego brzegu Wisy, ktrej udao si przebi
przez miasto. Niemcy nie zdoali jednak utrzyma na trwae panowania nad t wan strate-
gicznie ulic. Z tego wzgldu 5 sierpnia rozpoczli od zachodu uderzenie na Wol, majce
na celu odzyskanie linii pnocnej. Pozycje obronne zajmoway tam doskonale wyszkolone
istosunkowo dobrze uzbrojone oddziay Kedywu, co spowodowao, e natarcie to rozwijao
si niezwykle wolno.
Niemieckim dziaaniom na Woli towarzyszyo masowe ludobjstwo ludnoci cywil-
nej. Wprawdzie ju od chwili wybuchu powstania wrnych dzielnicach dochodzio
czsto do zabijania wzitych do niewoli onierzy AK iprzypadkowych cywilw, lecz
dopiero 5 sierpnia Niemcy przystpili do systematycznej eksterminacji ogu miesz-
kacw miasta, wmyl wydanej przez Hitlera dyrektywy. Na zajtych przez siebie ob-
szarach Woli onierze grupy Reinefartha (Wehrmacht, SS ioddziay cudzoziemskie)
postpowali zPolakami podobnie jak niemieckie Einsatzgruppen na froncie wschod-
nim ztamtejsz ludnoci ydowsk. Ludno cywilna bya wypdzana zdomw, ra-
bowana i, niezalenie od pci iwieku, bestialsko zabijana na miejscu lub przepdza-
na do punktw zbiorczych, gdzie rozstrzeliwano j zkarabinw maszynowych. Wten
sposb tylko 5 sierpnia wymordowano okoo 45tys. mczyzn, kobiet idzieci. Rozgry-
wajce si wwczas na Woli pandemonium mordu zaszokowao nawet zaprawionego
wzwalczaniu partyzantki von dem Bacha, ktry przyby tam, aby przej od Reinefar-
tha dowodzenie siami pacyfikujcymi powstanie. Na jego rozkaz egzekucje ludnoci
cywilnej miay by odtd wstrzymane. Decyzja ta wynikaa nie tylko zpobudek huma-
nitarnych, lecz take ztrzewej kalkulacji, e kontynuowanie ludobjstwa umocni je-
dynie opr Polakw. Rozkaz von dem Bacha, chocia wpraktyce czsto by ignorowa-
ny, ograniczy jednak skal mordw popenianych na ludnoci cywilnej. Wzici do
niewoli powstacy byli natomiast zabijani a do koca wrzenia, chocia 30sierpnia
Wielka Brytania iStany Zjednoczone oficjalnie potwierdziy, e AK stanowi cz si
alianckich, izapowiedziay ciganie sprawcw popenianych wWarszawie przestpstw
wojennych.
58 58 58 58 58
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EZmiany taktyki
Pierwszy wymierny sukces wwalce zpowstaniem Niemcy odnieli dopiero 9 sierpnia.
Przebili si wtedy przez pozycje polskie na Woli iodblokowali od zachodu dzielnic rz-
dow, wktrej nadal znajdowali si gubernator Fischer igen. Stahel. Tydzie pniej
Polacy utracili ostatecznie kontrol nad ca pnocn arteri komunikacyjn, co doprowa-
dzio do cakowitego odcicia od rdmiecia izamknicia wokreniu si powstaczych
na terenie Starego Miasta. Natomiast prowadzone rwnoczenie niemieckie natarcie wzdu
arterii poudniowej do poowy sierpnia osigno mniej wicej poow zakadanej gboko-
ci. Niepowodzenia na tym odcinku Niemcy przypisywali niesubordynacji iniskiej wartoci
bojowej walczcych tam oddziaw RONA, ktre zajmoway si gwnie rabunkami imor-
dowaniem ludnoci cywilnej. Niezadowolony ztego stanu rzeczy von dem Bach doprowa-
dzi wodwecie do rozstrzelania dowdcy tej formacji, Kamiskiego.
Po opanowaniu pnocnej arterii komunikacyjnej nastpnym celem von dem Bacha,
dowodzcego od 14 sierpnia caoci wojsk niemieckich wWarszawie, staa si likwidacja
zgrupowania powstaczego okronego na Starym Miecie. Wtym czasie znajdujce si
wjego dyspozycji siy rozrosy si do poziomu korpusu (ponad 23 tys. ludzi) ipojawiy si
wrd nich specjalistyczne pododdziay przeznaczone do walki wmiecie. Byy to m.in. bata-
lion saperw szturmowych, batalion lekkich miotaczy ognia, dwie baterie szeciolufowych
modzierzy rakietowych kal. 300 mm i380 mm, kompania samobienych modzierzy sztur-
mowych kal. 150 mm na podwoziach czogu Pzkfw-38(t), ciki modzierz kolejowy kal.
380 mm Siegfried oraz ciki modzierz oblniczy Karl kal. 600 mm najpotniejsza
bro artyleryjska, jak skonstruowano wczasie II wojny wiatowej. Szczeglnym rodzajem
broni stosowanej przez Niemcw wWarszawie byy te zdalnie kierowane gsienicowe miny
samobiene Goliath, przenoszce 50 kg trotylu, oraz eksperymentalne pojazdy podobne-
go rodzaju Tajfun, wktrych adunek wybuchowy stanowia mieszanina pyu wglowego
itlenu. Stosowano te wypenione 500 kg trotylu tankietki, podprowadzane pod cel przez
kierowc, anastpnie (po wycofaniu si przez niego) detonowane drog radiow.
Sprowadzenie specjalistycznej broni oblniczej przez Niemcw wizao si ze zmian ich
taktyki, wymuszon cikimi stratami ponoszonymi wbezporedniej walce zPolakami. Pierwsze
dwa tygodnie sierpnia wykazay bowiem, e powstacy, mimo niedostatku uzbrojenia, potra-
fili perfekcyjnie wykorzysta do obrony teren miejski. Ulice, wzdu ktrych rozwijay si nie-
mieckie natarcia, zostay przegrodzone przez nich potnymi barykadami. onierze niemiec-
cy mogli si do nich zbliy jedynie pod oson czogw lub pojazdw pancernych. Te za,
zagbiajc si wopanowane przez Polakw kwartay zabudowy, staway si stosunkowo
atwym celem dla rzucanych zokolicznych domw granatw zapalajcych. Niedostatek amu-
nicji zmusza powstacw do prowadzenia ognia zbliska, gdy tylko on gwarantowa du
celno. (Jak wskazyway raporty, wikszo ofiar miertelnych po stronie niemieckiej otrzy-
maa postrzay wgow). Z tych wzgldw Niemcy zczasem udoskonalili sw taktyk, rezy-
gnujc zgbokich rajdw wgb miasta. Zamiast nich przystpili do metodycznego zdoby-
wania mniejszych odcinkw ulic wraz zprzylegymi do nich domami. Natarcia poprzedzone
byy zmasowanym ogniem bezporednim skierowanym na pierzeje. Silniejsze punkty oporu
starano si zniszczy za pomoc min samobienych. Dopiero po takim przygotowaniu, pod
oson pojazdw pancernych, nastpowa atak na barykad blokujc ulic, arwnolegle
znim specjalne grupy szturmowe penetroway przylege do ulicy ruiny domw.
Sw taktyk udoskonalaa take strona polska. Zdalnie kierowane Goliaty prbowano
unieszkodliwi, przecinajc im przewody sterownicze, wchwili gdy zbliay si do pozycji
59 59 59 59 59
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
powstaczych. Przed zmasowanym ogniem niemieckiej artylerii chroniono si wpiwni-
cach, ktre czono wrozlege kompleksy przebijanymi wcianach domw przejciami.
Do komunikacji midzy odcitymi od siebie dzielnicami coraz czciej wykorzystywano te
kanay ciekowe. Niemniej jednak od poowy sierpnia powstacy zepchnici zostali do
defensywy. Odnieli jeszcze kilka spektakularnych sukcesw taktycznych, zdobywajc nie-
ktre izolowane punkty niemieckiego oporu na swym obszarze, wtym m.in. potny budy-
nek dyrekcji telefonw PASTa (20 sierpnia), lecz nie byli wstanie powstrzyma cigego
naporu wojsk niemieckich zzewntrz. Wyczerpay si zdolnoci ofensywne strony polskiej.
Wdrugiej poowie sierpnia przeprowadzono jeszcze wprawdzie kilka udanych kontratakw
wskali lokalnej, ale prba zlikwidowania niemieckiego klina rozdzielajcego Stare Miasto
od oliborza przez zdobycie znajdujcego si tam Dworca Gdaskiego (2022 sierpnia)
zakoczya si krwaw porak. Wtej sytuacji upadek powstania pozostawa kwesti czasu,
chyba e pomocy udzieliliby mu Sowieci.
Bezczynno Sowietw
Niemieckie dowdztwo nie wiedziao, e zprzyczyn politycznych Stalin postanowi wstrzy-
ma powaniejsze dziaania nad Wis do czasu upadku powstania. Obawiajc si nawi-
zania przez Polakw wspdziaania zArmi Czerwon, von dem Bach postanowi ode-
pchn ich jak najdalej od mostw ibrzegw rzeki. Pierwszym elementem tej strategii byo
skoncentrowanie gwnych wysikw na zdobywaniu okronego Starego Miasta. Bitwa
onie trwaa ponad dwa tygodnie. Tyle czasu potrzeboway doskonale wyposaone nie-
mieckie oddziay szturmowe, dysponujce potnym wsparciem artyleryjskim ilotniczym,
na likwidacj kota, ktrego rozmiary nie przekraczay 1,5 na 2 km. Zdajc sobie spraw
znieuchronnoci upadku Starego Miasta, 30 sierpnia dowdztwo AK podjo decyzj owy-
cofaniu stamtd si powstaczych. Prba przebicia si przez pozycje niemieckie zakoczya
si jednak porak. Jedyn drog odwrotu pozostay kanay ciekowe, ktrymi wcakowitej
tajemnicy do 2 wrzenia rano ewakuowao si 5,3 tys. osb, wtym 1,5 tys. uzbrojonych
onierzy. Ogromna wikszo znich przedostaa si do rdmiecia. Na Starym Miecie
pozostaa tylko ludno cywilna oraz okoo 7 tys. ciko rannych, ktrych Niemcy wymordo-
wali, palc wielu znich ywcem wszpitalach polowych.
Po zdobyciu Starego Miasta kolejnym celem niemieckim stao si Powile, pooone
pomidzy rdmieciem arzek. Powstacy bronili si wtej dzielnicy do 7 wrzenia. Niemcy
spieszyli si zjej zdobywaniem, spodziewajc si wkadej chwili wznowienia przez Sowie-
tw ofensywy na wschodnim brzegu Wisy. Von dem Bach doskonale rozumia, e mimo
ostatnich sukcesw niemieckich perspektywa cakowitej pacyfikacji Warszawy bya jeszcze
bardzo odlega. Z tego wzgldu 9 i10 wrzenia nakaza dwugodzinne wstrzymanie ognia,
ktre miao pozwoli na opuszczenie miasta przez ludno cywiln. (Z moliwoci takiej
skorzystao kilka tysicy osb). Jego decyzja zjednej strony miaa stanowi humanitarny
gest dobrej woli, zachcajcy dowdztwo AK do podjcia rozmw kapitulacyjnych, zdru-
giej za pozbawi powstacw bazy rekrutacyjnej. Gen. Komorowski Br zdecydowa
si podj pertraktacje, nie chcia ich jednak prowadzi zreprezentujcym SS von dem
Bachem, ajedynie zprzedstawicielami Wehrmachtu. Rozmowy zostay ostatecznie zerwa-
ne przez stron polsk 10 wrzenia pod wpywem wiadomoci, e tego dnia nad ranem
rozpocza si oczekiwana ofensywa Armii Czerwonej na wschodnim brzegu Wisy. Liczo-
no, e doprowadzi ona do wyparcia Niemcw rwnie zzachodniego brzegu rzeki, co
oznaczaoby osignicie przez powstanie jego gwnego celu politycznego.
60 60 60 60 60
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ESowiecka ofensywa wcigu czterech dni doprowadzia do cakowitego wyparcia si
niemieckich zterenw Warszawy pooonych na wschodnim brzegu Wisy. Wycofujce si
oddziay niemieckie wysadziy wprawdzie 13 wrzenia wszystkie cztery warszawskie mosty,
ale Armia Czerwona posiadaa rodki pozwalajce na sforsowanie rzeki lub przynajmniej
na przerzucenie przez ni pomocy materiaowej dla walczcych Polakw. Byo to tym atwiej-
sze, e wpoudniowej czci Warszawy powstacy utrzymywali wci niewielki kawaek
zachodniego brzegu Wisy na Czerniakowie, ktry mona byo bez trudu wykorzysta jako
gotowy przyczek dla ewentualnego desantu. Stosunkowo blisko rzeki lea te wci bro-
niony przez powstacw oliborz. Ze strategicznego znaczenia tych dzielnic doskonale zda-
wali sobie spraw zarwno Polacy, ktrzy na Czerniakw skierowali najbardziej wartocio-
we oddziay iresztki zapasw amunicji, jak iNiemcy, ktrzy wszystkie dostpne siy rzucili
do walki oopanowanie caego zachodniego brzegu Wisy. Dowdztwo Grupy Armii ro-
dek po raz pierwszy od wybuchu powstania zgodzio si nawet uy tam znajdujcych si
wjej dyspozycji duych jednostek liniowych wycofanych zza Wisy 25. Dywizji Pancernej
oraz 2. puku spadochronowego Dywizji Hermann Gring.
Desant I Armii WP
Wbrew polskim nadziejom iniemieckim obawom Armia Czerwona nie przystpia do
forsowania Wisy. Sytuacja bya tym bardziej kuriozalna, e na wschodnim brzegu rzeki,
dosownie okilkaset metrw od pacyfikowanego przez Niemcw miasta, pozycj zajmo-
waa I Armia Wojska Polskiego walczca u boku Sowietw. Prawdopodobnie tylko dlatego,
aby rozadowa narastajce wrd jej onierzy niezadowolenie, sowieckie dowdztwo ze-
zwolio na desant niewielkich pododdziaw polskich na Czerniakowie, oliborzu iPowi-
lu. Odbywa si on wkilku rzutach midzy 16 a19 wrzenia iwzio wnim udzia wsu-
mie mniej ni 4tys. onierzy (rwnowarto dwch pukw piechoty). Przeprawiajcym si
przez Wis Polakom Armia Czerwona nie zapewnia odpowiedniego wsparcia artyleryj-
skiego. Tylko na Czerniakowie onierzom I Armii udao si poczy zsiami powstaczy-
mi. Bez pomocy ze wschodniego brzegu wysadzony tam desant nie mg jednak odwrci
losw bitwy i23 wrzenia ostatnie punkty oporu wtej dzielnicy upady pod zmasowanym
naporem niemieckich si pancernych. Tylko niewielkiej grupie powstacw udao si prze-
bi zCzerniakowa na Mokotw. Desanty na oliborzu iPowilu miay jeszcze gorszy prze-
bieg. onierzom polskim udao si tam utworzy jedynie niewielkie przyczki, zlikwidowa-
ne przez Niemcw ju 20 wrzenia. Wsumie operacja forsowania Wisy kosztowaa ycie
3,5 tys. onierzy I Armii Wojska Polskiego.
Agonia Powstania
Zdobycie Czerniakowa iopanowanie wten sposb caego zachodniego brzegu Wisy
pozwolio Niemcom przystpi do generalnego szturmu kolejnej dzielnicy Mokotowa.
Wcigu trzech dni, do 26 wrzenia, siy powstacze zostay tam wtoczone wkwadrat ulic
orozmiarach 1 km
2
. Wsytuacji nieuchronnie zbliajcego si upadku dzielnicy dowodzcy
tamtejszymi siami powstaczymi ppk Jzef Rokicki Karol zarzdzi ewakuacj swoich
oddziaw kanaami do rdmiecia. Odbywaa si ona wstraszliwych warunkach, gdy
Niemcy zorientowali si ju wtaktyce powstacw izagazowali czciowo kanalizacj tru-
jcymi chemikaliami. Wielu ewakuujcych si zgino, cz olepa, cz pobdzia
iwysza wazami na terenach opanowanych przez Niemcw, gdzie zostaa natychmiast
wymordowana. Do rdmiecia przedostao si okoo 800 osb. Resztki si powstaczych
61 61 61 61 61
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
na Mokotowie skapituloway wpoudnie 27 wrzenia. Szef Okrgu Warszawskiego AK
gen. Chruciel Monter, ktry straci ju cakowicie poczucie rzeczywistoci, uzna t decy-
zj za przejaw niesubordynacji inakaza odbicie utraconej dzielnicy, co oczywicie byo
niewykonalne.
Powstanie znajdowao si ju wwczas wagonii. Trzy dni po upadku Mokotowa, 30wrze-
nia pnym popoudniem, za zgod komendanta gwnego AK skapitulowaa kolejna dziel-
nica Warszawy oliborz. Ostatnim bastionem obrocw pozostao rdmiecie, przepo-
owione niemal cakowicie na dwie czci opanowanymi przez Niemcw Alejami
Jerozolimskimi (jedyny cznik pomidzy poudniowym apnocnym fragmentem tej dziel-
nicy stanowi wski, osonity zobu stron barykadami korytarz). Kontynuacja walki nie mia-
a ju adnego sensu militarnego ani politycznego. Mimo oporw ze strony gen. Chruciela
komendant gwny AK ju 28 wrzenia zdecydowa si rozpocz rozmowy zNiemcami.
Doprowadziy one do obustronnego wstrzymania ognia, obowizujcego od 5.00 rano do
19.00 wdniach 1 i2 padziernika. Przerwa wwalce miaa umoliwi ludnoci cywilnej
opuszczenie miasta. Skorzystao ztego jednak tylko okoo 1/5 mieszkacw rdmiecia.
Rwnolegle wpodwarszawskiej kwaterze von dem Bacha wOarowie toczyy si pertrak-
tacje, ktre zakoczyy si wnocy z2 na 3 padziernika podpisaniem aktu kapitulacji po-
wstania. Strona niemiecka zgodzia si wniej respektowa prawa kombatanckie powstacw
inie stosowa odpowiedzialnoci zbiorowej wobec ludnoci cywilnej. Mieszkacy Warsza-
wy mieli zosta ewakuowani zmiasta, zachowujc prawo zabrania majtku ruchomego,
kosztownoci, dbr kultury itp. (punkt ten nie by pniej respektowany przez Niemcw). Na
mocy umowy kapitulacyjnej do niewoli trafio 15 tys. onierzy polskich, wtym komendant
gwny AK gen. Komorowski Br ipiciu innych generaw. Okoo 3,5 tys. powstacw
udao si wmiesza wopuszczajcy miasto tum ludnoci cywilnej iunikn wten sposb
niewoli. By wrd nich gen. Leopold Okulicki Niedwiadek, ktremu gen. Komorowski
powierzy dalsze dowodzenie AK.
* * * * * * * * * * * * * * *
Bilans Powstania Warszawskiego jest wstrzsajcy. Polego 18 tys. onierzy Armii Kra-
jowej oraz 3,5 tys. onierzy I Armii Wojska Polskiego. Straty ludnoci cywilnej signy,
wedug rnych szacunkw, od 150 do 180 tys. osb, przy czym co najmniej 1/3 tej liczby
stanowiy ofiary niemieckich mordw, reszta za zgina wskutek ostrzau artyleryjskiego
ibombardowa lub zmara zgodu, chorb iwycieczenia. Pozostaa przy yciu ludno
Warszawy trafia najpierw do obozw przejciowych, skd okoo 50 tys. osb skierowano
nastpnie do obozw koncentracyjnych, adalszych 165 tys. wywieziono na roboty do Rze-
szy. Ponad 350 tys. mieszkacw Warszawy ijej okolic przesiedlono przymusowo do in-
nych miast Generalnego Gubernatorstwa, pozostawiajc ich tam bez jakichkolwiek rod-
kw do ycia. Wwyniku bezporednich dziaa wojennych zniszczone zostao okoo 25proc.
przedwojennej zabudowy miasta. Kolejne 55 proc. zabudowy Niemcy wyburzyli ju po
zakoczeniu powstania, realizujc wydany przez Hitlera rozkaz. Skala bezpowrotnych strat
wzakresie dbr kultury trudna jest nawet do oszacowania.
Wysokie byy rwnie straty po stronie niemieckiej. Wedug pniejszych zezna von
dem Bacha wwalce zpowstacami zgino 10 tys. onierzy, a7 tys. uznanych zostao za
zaginionych. Rany odnioso 9 tys. onierzy. Jak przyznawali sami Niemcy, walka zpo-
wstacami bya najwiksz inajtrudniejsz bitw miejsk, wjakiej przyszo im bra udzia
podczas II wojny wiatowej, porwnywaln jedynie zwalkami wStalingradzie.
62 62 62 62 62
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
M MM MMAREK AREK AREK AREK AREK G GG GGETTER, ETTER, ETTER, ETTER, ETTER, W WW WWARSZAWA ARSZAWA ARSZAWA ARSZAWA ARSZAWA
STRATY LUDZKIE IMATERIALNE
WPOWSTANIU WARSZAWSKIM
Chcc przedstawi straty ludzkie imaterialne powstaczej Warsza-
wy, musimy sign do 1939r., by ich zakres irozmiary byy bar-
dziej wyraziste izrozumiae. W swej substancji materialnej Warsza-
wa bya niszczona wtrzech etapach, we wrzeniu 1939r., od kwietnia
1943r. do sierpnia 1944r. iod sierpnia 1944r. do stycznia 1945r.,
wsubstancji ludzkiej za od pierwszego dnia wojny do 16 stycznia
1945r.
1 stycznia 1939r. Warszawa liczya 118,07
1
km kwadratowych powierzchni, ajej lud-
no 1 289 000 mieszkacw; do wybuchu wojny liczba mieszkacw wzrosa do 1300000.
W toku dziaa wojennych na jej obszarze znalazo si dodatkowo kilkanacie tysicy uchod-
cw zzachodniej Polski. Przyjmuje si, e wobronie Warszawy w1939r. polego okoo
6tys. onierzy, a16 tys. odnioso rany, natomiast straty ludnoci cywilnej wyniosy okoo
10tys. zabitych i50 tys. rannych
2
.
Cho brzmi to by moe zaskakujco, mimo zwikszonej miertelnoci izmniejszonego
przyrostu naturalnego, ubytku na skutek rnych form eksterminacji, wywozu na roboty
przymusowe, ludno Warszawy wliczbach bezwzgldnych rosa. Materia statystyczny do-
tyczcy lat okupacji a do wybuchu Powstania, pochodzcy zarwno ze rde niemieckich,
jak ikonspiracyjnych polskich, nie jest zbyt obszerny iopiera si na przyblionych danych
ujawniajcych rnice ilociowe. Nie wchodzc wszczegy, odsyamy zainteresowanych
do rozwaa na ten temat wpublikacjach Barbary Krajewskiej, Tomasza Szaroty, Krzysztofa
Dunin-Wsowicza
3
icytowanego ju Czesawa Pilichowskiego, opartych na dostpnych
wkraju rdach iliteraturze przedmiotu.
W grudniu 1941r. ludno Warszawy miaa wynosi 1 351 800
4
mieszkacw (w tym
907 279 Polakw, 411 000 ydw, 16 200 Niemcw i17 321 osb innych narodowo-
ci). Na sum t zoy si dopyw ludnoci zmiejsc wcielonych do Rzeszy
5
, po wybuchu
wojny niemiecko-sowieckiej zziem wschodnich oraz wysiedlenie do getta ydw zmiej-
scowoci przylegajcych do Warszawy.
1
Wspczesna Warszawa zajmuje daleko wikszy obszar przez przyczenie przylegych
miejscowoci wlatach 1951 i1957; wynosi on 429,71 km.
2
C. Pilichowski, Grabie iniszczenie Warszawy [w:] Powstanie Warszawskie. Sesja w40.
Rocznic, Warszawa 1987, s. 121.
3
B. Krajewska, Ludno Warszawy wlatach 19391945. Warszawa lat wojny iokupacji
19391945, z. 3, s. 185207; T. Szarota, Okupowanej Warszawy dzie powszedni, Warsza-
wa 1973, s. 6584; K. Dunin-Wsowicz, Warszawa wlatach 19391945, Warszawa 1984,
s.8087, 37371; C. Pilichowski op. cit., s. 12141.
4
T. Szarota, op. cit. s. 69; C. Pilichowski, op. cit., s. 131.
5
C. Pilichowski (op. cit., s. 131) podaje wtym wypadku liczb 41 197 uchodcw, nato-
miast K. Dunin-Wsowicz podnosi j do 70 000 (op. cit., s. 81).
63 63 63 63 63
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Rok 1942 przynis akcj Reinhardt, ktrej ofiarami pado 310 tys. warszawskich
ydw. Rok 1943 zkolei powstanie wgetcie warszawskim izagad 56 tys. osb; 20tys.
ukrywao si po stronie aryjskiej, reszta zgina wczeniej wlatach 19411943 zgodu,
chorb iwwyniku codziennej eksterminacji.
Oficjalny spis wedug stanu na 1 marca 1943r.
6
podaje liczb 1 009 007 mieszka-
cw Warszawy, wtym 451 478 mczyzn i557 529 kobiet. Do momentu wybuchu Po-
wstania ponad 23 tys. osb wysano do obozw koncentracyjnych, 32 tys. rozstrzelano
wegzekucjach tajnych ijawnych, na roboty przymusowe wywieziono 86 tys.
7
. Z jak wic
liczb mamy do czynienia wprzeddzie wybuchu Powstania? I wtym przypadku istniej
rozbienoci: naley wzi pod uwag fakt, e bliej nieokrelona liczba mieszkacw opu-
cia miasto wprzewiadczeniu, e przetoczenie si frontu atwiej bdzie przetrwa poza
jego obszarem. Inni odwrotnie, zokolic podmiejskich zmierzali do miasta, widzc pewniej-
sze przetrwanie wjego murach.
Bogdan Kroll
8
przyjmuje jako liczb wyjciow 1 150 000 mieszkacw, to znaczy tyle,
ile wydano kartek ywnociowych, zakadajc susznie pewn redni liczb martwych
dusz, okrelajc j na 50 tys. Pozostaje wic 1,1 mln. Czesaw Madajczyk
9
, i K. Dunin-
-Wsowicz
10
przyjmuj liczb 993 tys., zkolei B. Krajewska
11
ustala j na 920 tys. osb.
Emilia Borecka
12
wanalitycznym wstpie do rdowego wydawnictwa Exodus Warszawy
przyjmuje t liczb, odlicza zniej jednak okoo 200 tys. mieszkacw na prawobrzen
cz miasta, czyli Prag, ktrej losy potoczyy si odmiennie. Podstaw wic dalszych
rozwaa pozostaje liczba 720 tys. mieszkacw lewobrzenej Warszawy.
Straty ludzkie Warszawy to nie tylko wynik dziaa bojowych, lecz, co szczeglne wprzy-
padku Powstania Warszawskiego, masowych mordw bez rnicy pci iwieku, ze szcze-
gln moc nasilonych wpierwszych szeciu dniach Powstania. Egzekucji dokonyway Son-
der- iEinsatzkommanda policji bezpieczestwa (Sicherheitspolizei) przy Grupie Bojowej
SS-Gruppenfhrera Heinza Reinefartha ipodlegych jej jednostek. Te masowe egzekucje
dokonywane byy zarwno na Woli, wczci pnocnego rdmiecia (rejon gmachw
sdw, Hal Mirowskich, pl. Bankowego, pl. elaznej Bramy, ul. Senatorskiej, wwypalo-
nym gmachu Opery na pl. Teatralnym), ale iwruinach Generalnego Inspektoratu Si
Zbrojnych (GISZ), wpoudniowej czci rdmiecia, wtzw. dzielnicy policyjnej, wpo-
bliu gwnej siedziby policji bezpieczestwa walei Szucha oraz na Ochocie, gdzie na
nazywanym potocznie Zieleniaku oraz wrejonie wczesnego Instytutu Radowego przy ul.
Wawelskiej iKolonii Staszica mordw, rabunkw iwszelkiego rodzaju gwatw dokonywa-
a SS-Sturmbrigade RONA.
6
Amtliches Gemeinde und Ortsverzeichnis fr das Generalgouvernement auf Grund der Sum-
marischen Bevlkerungsbestandsaunahme am 1 Mrz 1943, Hrsg vom Statistischen Amt des
Generalgouverneners Krakau 1943, s. 127.
7
C. Pilichowski, op. cit., s. 127.
8
B. Kroll, Opieka isamopomoc spoeczna wWarszawie 19391945, Warszawa 1977,
s.237.
9
C. Madajczyk, Polityka Trzeciej Rzeszy wokupowanej Polsce, t. 1., Warszawa 1970,
s.240.
10
K. Dunin-Wsowicz, op. cit., s. 82.
11
B. Krajewska, op. cit., s. 193, przyp. 30.
12
E. Borecka, Wstp do wydawnictwa Exodus Warszawy. Ludzie imiasto po Powstaniu 1944r.,
t. 1, Warszawa 1993, s. 36.
66 66 66 66 66
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EZwoki palono na stosach. Zadanie to wykonyway dwa tzw. Verbrennungskommando
zoone zmodych isilnych mczyzn wybranych spord wypdzonych zdomw ludzi, prze-
znaczonych do fizycznej likwidacji po wykonaniu pracy. Zdawa by si mogo, e nie pozo-
stan wiadkowie tych wydarze. A jednak s wiadectwa ludzi przemawiajcych niejako
zza grobu, ktrzy wprawdzie ranni, uszli zmiejsca kani
13
. Zachoway si take wiadectwa
przymuszonych do udziau wdziaaniach Verbrennungskommando, czy to wformie ze-
zna
14
, czy przekazu wspomnieniowego
15
.
Ludno cywilna poniosa ogromne straty na skutek bombardowa lotniczych. Do 10
wrzenia, tj. do pojawienia si nad miastem myliwcw sowieckich, eskadra bombowcw
nurkujcych (Stuka Ju-87) dokonywaa bezkarnych nalotw jak na wiczebnym poligonie.
Szczeglnie dotkliwe okazay si one na Starym Miecie. 1 wrzenia wzbombardowanych
kocioach sistr sakramentek, w. Jacka iw. Marcina zgino ponad 2 tys. osb. Na
caym za Starym Miecie mier ponioso okoo 30 tys.
16
osb zprzebywajcych tu 75 tys.,
ktrych znaczn cz stanowili uchodcy zWoli. Po upadku Starego Miasta nastpia za-
gada znajdujcych si tam powstaczych szpitali wojskowych, gdzie znajdowao si okoo
7 tys. ciko rannych osb. Zostay one rozstrzelane lub spalone miotaczami ognia
17
. To
samo powtrzy si pniej na Czerniakowie.
30 sierpnia ogoszono owiadczenie rzdw Wielkiej Brytanii iStanw Zjednoczonych
oprzyznaniu powstacom praw kombatanckich: Armia Krajowa stanowi integraln cz
Polskich Si Zbrojnych iwtych warunkach wszelkie akty represji wstosunku do jej onierzy
stanowi pogwacenie praw wojny, ktre Niemcw wi, awinni tych represji pocignici
bd do odpowiedzialnoci
18
. Strona niemiecka nie traktowaa jednak akowcw zgodnie
zkonwencj genewsk z27 lipca 1929r., na przykad 5 wrzenia wczasie kocowych
walk na Powilu welektrowni przy ul. Leszczyskiej wystrzelano 150 onierzy Kompanii
por. Poboga (Tadeusza Malinowskiego)
19
. U schyku walk na przyczku czerniakow-
skim, 23 wrzenia powieszeni zostali na pasie transmisyjnym: kapelan zgrupowania Kry-
ska, pallotyn ks. Jzef Stanek oraz pi sanitariuszek, arozstrzelany por. Stanisaw Wa-
rzecki Jerzy Szumski
20
. Wreszcie 27 wrzenia oddzia Schutzpolizei rozstrzela 140
powstacw zMokotowa, ktrzy zmyliwszy drog kanaami do rdmiecia, wyszli wazem
przy ulicy Dworkowej, gdzie stacjonowaa andarmeria
21
. Jest to tylko kilka wybranych przy-
kadw, ktre mona by mnoy.
Bardzo trudno okreli ogln wysoko strat ludzkich wPowstaniu. Szacunki bd si
waha wzalenoci od rde niemieckich ipolskich, czasu, wjakim zostay dokonane,
13
S to zeznania zoone przed Okrgow Komisj Badania Zbrodni Hitlerowskich we
wczesnych latach powojennych, publikowane wczci wwydawnictwie: Zbrodnie okupanta hi-
tlerowskiego wczasie powstania warszawskiego, Warszawa 1962, s. 17269. Zeznania wiad-
kw zrnych dzielnic, nie tylko zWoli.
14
Cztery takie zeznania zob. ibidem, s. 244260.
15
T. Klimaszewski, Verbrennungskommando Warschau, Warszawa 1960.
16
W. Bartoszewski, Kronika waniejszych wydarze Powstania Warszawskiego [w:] Ludno
cywilna w Powstaniu Warszawskim, Warszawa 1974, t. 3., s. 466; B. Krajewska, op. cit., s.197.
17
W. Bartoszewski, op. cit., s. 468.
18
Cyt. za: E. uchowski, Alianci zachodni wobec Powstania Warszawskiego [w:] Powstanie
Warszawskie, op. cit., s. 173.
19
W. Bartoszewski, op. cit.., s. 471.
20
Ludno cywilna... , t. 1, s. 166, 543547.
21
W. Bartoszewski, op. cit., s. 497.
67 67 67 67 67
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
ustale badaczy iznawcw przedmiotu. W wielu wypadkach straty mona mierzy jedynie
wag spopielonych prochw ludzkich
22
.
Niemieckie szacunki obliczone na efekt propagandowy okrelay straty na 250 tys. osb.
Tak ich wielko podawa Heinz Reinefarth wwypowiedzi zlistopada 1944r. ogoszonej
wukazujcym si wPoznaniu dzienniku Ostdeutscher Beobachter
23
. Raport kocowy
(Schlussbericht) gubernatora dystryktu warszawskiego z20 grudnia 1944r. sporzdzony
przez dr. Friedricha Gollerta jako cile tajny stwierdza: Nie mona oczywicie ustali
dokadnej liczby zabitych, poniewa jeszcze dzi dziesitki tysicy le zasypane wruinach.
Rne jednak obliczenia stale daj ten sam wynik, e liczba zabitych po stronie polskiej
wynosi co najmniej 180 tys., aprawdopodobnie 200 tys.
24
Polscy badacze przedmiotu przyjmuj przyblione straty wwysokoci 200 tys., 180 tys., bd
najczciej 150 tys. Stanisaw Podlewski
25
, Jerzy Kirchmayer
26
przyjmuj liczb 200 tys., Barba-
ra Krajewska z duym przyblieniem 180 tys.
27
. Przewaa jednak szacunek 150 tys., za ktrym
opowiadaj si: Wadysaw Bartoszewski
28
, Adam Borkiewicz
29
, Krzysztof Dunin-Wsowicz
30
,
Bogdan Kroll
31
oraz Joanna Hanson
32
, obywatelka brytyjska, autorka pracy o ludnoci wPowsta-
niu Warszawskim (w jej polskim wydaniu o poetyckim tytule zaczerpnitym zpoematu Kazimie-
rza Wierzyskiego: Nadludzkiej poddani prbie). Czesaw Pilichowski przyjmuje, e zabito iza-
mordowano 150 tys.200 tys. osb, nie jest jednak moliwe ustalenie liczby rannych
33
. Znany
niemiecki historyk powstania Hans von Krannhals skonny jest rwnie przyj 150 tys. jako
czn sum zabitych
34
. Poznaski historyk gospodarczy, zajmujcy si rwnie demografi,
Czesaw uczak
35
, stawia niejako kropk nad i, przyjmujc liczb ofiar wynoszc 180 tys.
Jaka cz zpodanych tu trzech wielkoci przypada na osoby rozstrzelane wmasowych
egzekucjach czy zgadzone wszpitalach? Wspomniany ju H. v. Krannhals okrela t liczb na
22
Zbrodnie okupanta hitlerowskiego na ludnoci cywilnej w czasie powstania warszawskiego
w1944roku, oprac. S. Datner, K. Leszczyski, Warszawa 1969, s. 288. Dokument 108 wylicza
dziewi miejsc masowych strace, zktrych zebrano 11529 ton prochw, C. Pilichowski (op.
cit., s. 136) dopenia te dane informacj o 29273 tonach prochw iekshumacji 19000 zwok.
23
Czy to onierz, czy SS-mann, czy policjant, czy czonek suby bezpieczestwa, czy czonek
pogotowia technicznego, czy czonek NSKK [Nationalsozialistische Kraft-fahrerkorps] wszyscy oni
starali si o to, by metropolia Polski, ze strony ktrej spotkao nas, Niemcw, tyle nieszczcia
wcigu stuleci, zostaa usunita jako ognisko niebezpieczestw. Polacy cignli do Warszawy swj
najmodszy inajlepszy materia ludzki, zarwno oficerw, jak iszeregowych, ktrych wyszkolono do
jednego znajbardziej podstpnych izdradzieckich sposobw walki, jak tylko mona sobie wy-
obrazi. Mymy itego wroga pokonali izadali mu straty wludziach wynoszce okoo 1/4miliona.
Ostdeutscher Beobachter, 5 XI 1944, nr 294. Cyt. za: Zbrodnie okupanta..., s.397.
24
Raport Ludwiga Fischera, cyt. za: Zbrodnie okupanta..., op. cit., s. 833.
25
S. Podlewski, Prba bilansu strat Powstania Warszawskiego, Dzi ijutro,3, 1947, 31,
s. 6424.
26
J. Kirchmayer, Powstanie Warszawskie, Warszawa 1954.
27
B. Krajewska, op. cit., s. 197.
28
W. Bartoszewski op. cit., s. 504, oraz idem 1859 dni Warszawy, Krakw 1974, s. 726.
29
A. Borkiewicz, Powstanie Warszawskie 1944, wyd. III, Warszawa 1969, s. 549.
30
K. Dunin-Wsowicz, op. cit., s. 349.
31
B. Kroll, op. cit., s. 238.
32
J. K. M. Hanson, Nadludzkiej poddani prbie, Warszawa 1989, s. 157.
33
C. Pilichowski, op. cit., s. 128.
34
H. von Krannhals, Der Warschauer Aufstand, wyd. II, Frankfurt am Main 1968, s. 214.
35
C. uczak, Polska iPolacy wdrugiej wojnie wiatowej, Pozna 1993, s. 413.
68 68 68 68 68
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E10proc. oglnych strat, czyli 15 tys.
36
, ograniczajc je jedynie do Woli wdniach 118sierpnia
ido dziaalnoci Einzatzkommando przy grupie bojowej Heinza Reinefartha, formacji policyj-
nych oraz oddziaw obcojzycznych wsubie niemieckiej. Potem jednak dochodzi Stare Mia-
sto izagada pozostawionych tam szpitali, upadek Marymontu 16 wrzenia imasowe mordy
wtej dzielnicy, przyczek czerniakowski (pad 15/16 wrzenia) ikocowe walki oMokotw
ioliborz. B. Krajewska przyjmuje liczb 38 tys.
37
, aW. Bartoszewski 40 tys.
38
.
Wprawdzie frontowe jednostki Wehrmachtu niezbyt chtnie angaoway si wwalk wmie-
cie, lecz skoro ju byy uyte, dziaay zca bezwzgldnoci zarwno wobec powstacw, jak
iludnoci cywilnej. Dotyczy to pododdziaw Dywizji Pancerno-Spadochronowej Hermann
Gring (1. puk grenadierw pancernych na Pradze iwprzylegych do miejscowociach,
2.puk grenadierw na przyczku czerniakowskim, inne pododdziay wprzemarszu przez mia-
sto 25. dywizji pancernej Marymont, 19. Dolnosaksoskiej dywizji pancernej. Ta ostatnia
1sierpnia znajdowaa si wtransportach zmierzajcych do bitwy wrejonie RadzyminWoo-
min, bya na Pradze, poszczeglne za kompanie znalazy si wogarnitym Powstaniem mie-
cie. Odwoana spod Radzymina na przyczek magnuszewski, ponownie przechodzia podod-
dziaami przez miasto, powrcia na Prag 12 wrzenia, usiujc powstrzyma natarcie jednostek
polskich isowieckich, wkocu miesica zamaa opr powstacw na oliborzu).
Ostatnio ogoszona publikacja, bdca wynikiem wieloletnich mudnych poszukiwa ido-
chodze: Rejestr miejsc ifaktw zbrodni... Powstanie Warszawskie opracowana przez Maj
Motyl iStanisawa Rutkowskiego, stwierdza: uwzgldniajc wszystkie [...] zastrzeenia, nasz
szacunek strat ludnoci cywilnej poza dziaaniami bojowymi wynosi ponad 63 tys. osb
39
.
Jak wiadomo, mieszkacy Warszawy natychmiast po wyparciu powstacw zkolejnych
dzielnic ipo kapitulacji byli wypdzani zmiasta iprzechodzili przez obz przejciowy oraz
rozdzielczy, tzw. Dulag (Durchgangslager) 121 wPruszkowie, odlegym o kilkanacie kilo-
metrw od zachodniej granicy Warszawy. Tam zapaday decyzje o ich dalszym losie.
Wedug rde niemieckich przez Pruszkw przeszo 350 tys. osb
40
, wedug polskich 550
tys.
41
Z tej liczby 90 tys. wysano do pracy przymusowej wRzeszy, 60 tys. skierowano do obozw
koncentracyjnych
42
, 100 tys. zwolniono wzgldnie wyprowadzono zobozu pod rnymi pretek-
stami, reszt, tj. 300 tys.350 tys. stosunkowo szybko isprawnie rozwieziono transportem kole-
jowym wodkrytych wagonach-wglarkach po caym Generalnym Gubernatorstwie (najwicej
do zachodniej czci dystryktu warszawskiego, nastpnie radomskiego ikrakowskiego)
43
. Mak-
36
H. von Krannhals, op. cit., s. 214.
37
B. Krajewska, op. cit., s. 197.
38
W. Bartoszewski, op. cit., s. 54; zob. te C. Madajczyk, Polityka okupanta..., t. 2, s. 340.
39
Rejestr miejsc ifaktw zbrodni popenionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach
polskich wlatach 19391945. Powstanie Warszawskie 1.VIII2.X.1944, oprac. M. Motyl, S.Rut-
kowski, Warszawa 1994, s. 12. Rejestr zestawia wedug uoonych alfabetycznie nazw ulic
ipunktw topograficznych liczb straconych, wmiar monoci ich personalia oraz daty dziennie.
40
Raport Ludwiga Fischera, op. cit., s. 833.
41
K. Dunin-Wsowicz, op. cit., s. 355; B. Kroll, op. cit., s. 239; E. Borecka, op. cit., s. 36
37 dokonuj obszernej analizy krytycznej danych liczbowych.
42
K. Dunin-Wsowicz, B. Kroll iE. Borecka dokonuj obszernej krytycznej analizy danych
liczbowych.
43
K. Dunin-Wsowicz (op. cit., s. 355) podaje nastpujce rozliczenie wedug obozw: ko-
biety idzieci Ravensbrck 12 000; Owicim 5200; Stutthof 680. Mczyni: Owicim
7900; Mauthausen 8800, Buchenwald 4560, Stutthof 3500 (w tym dwa transporty zPragi
25 i31 sierpnia); Sachsenhausen 3000; Gross-Rosen, Dachau 3040; Flossenburg 2500.
69 69 69 69 69
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
symalny stan zagszczenia obozu wPruszkowie przypad na 2 wrzenia, gdy po upadku Starego
Miasta na terenie obozu znajdowao si 75 tys. ludzi. Pozostaa jeszcze pewna szara liczba, tj.
liczba osb, ktre wydostay si zWarszawy na wasn rk zpominiciem obozu wPruszkowie,
rzdu kilkudziesiciu tysicy.
Tymczasem wszczeglnej sytuacji znalaza si Warszawa prawobrzena Praga. 30lipca
czowki 2. Armii Pancernej gwardii osigny rejon: MidzylesieStara Miosna, Wola
GrzybowskaWoominRadzymin. Trwaa bitwa pancerna wrejonie WoominRadzymin.
1 sierpnia wojska 2. Armii przeszy do obrony, awWarszawie wybucho Powstanie. Ogni-
ska walki powstaczej na Pradze wygasy wcigu trzech dni, stumione szybko przez jed-
nostki frontowe (Brdno, stacja rozrzdowa Warszawa Praga, Targwek, rejon Dyrekcji
Kolei iSoboru Prawosawnego, Dworzec Wschodni, przyczek mostu Poniatowskiego),
cho sporadycznie potyczki, zwaszcza nocne, trway jeszcze do 10 sierpnia
44
. Okoo 200
osb rozstrzelano, aokoo 200 powstacw przeprawio si przez Wis wcigu sierpnia
maymi grupami bd wpojedynk idoczyo do Powstania
45
. W ten sposb Praga miaa
przed sob stabilizujcy si front sowiecko-niemiecki, aza sob Powstanie.
Na Pradze znajdowao si okoo 200 tys. osb, wliczajc wto wypdzonych zmiejscowo-
ci przylegych do linii frontu. Formalnie wadz na tym terenie sprawowa Korck Kom-
mendant des rckwertigen Armee Gebietes 532 Dowdca Tyowego Obszaru Armii. By
nim gen. porucznik Friedrich Gustav Bernhard. Kiedy front zamar bez ruchu, rozpoczy si
systematyczne wywzki ludnoci zkolejnych dzielnic Pragi, od Gocawka iGrochowa poczy-
najc. Rozpoczte przed 15 sierpnia, nasiliy si od 20 sierpnia itrway do 9 wrzenia. Po-
cztkowo obejmoway mczyzn wwieku od 16 do 60 lat, wkocowym etapie rwnie
kobiety do lat 45 nieobarczone maymi dziemi. Trudno dopatrzy si prawidowoci wkie-
rowaniu transportw, na og odchodziy one do Rzeszy zprzeznaczeniem na roboty przymu-
sowe, ale rwniedo obozw koncentracyjnych (zwaszcza ztzw. Starej Pragi).
Odbywaa si take planowa wywzka iniszczenie urzdze kolejowych oraz przemyso-
wych, demonta iwywzka parku maszynowego oraz instalacji, wreszcie wysadzanie wpowie-
trze zabudowa fabrycznych (m.in. Zakady Optyczne, Zakady Tele iRadiotechniczne popu-
larna Dzwonkowa, Zakady Perkun). W ten sposb na Pradze zrealizowano akcj okrelan
wdokumentach niemieckich Jako Auflockerung, Rumung, Lhmung und Zerstrung (ARLZ),
wykonan nastpnie wpeni wlewobrzenej Warszawie po kapitulacji Powstania.
Wprawdzie Praga poniosa, poza przemysem isieci kolejow, stosunkowo niewielkie straty
materialne, niemniej jej mieszkacy byli poddani represjom idoznawali wszelkich uciliwoci
waciwych dla strefy przyfrontowej. 10 wrzenia rozpoczo si natarcie 1.Dywizji Piechoty im.
T. Kociuszki oraz 175. i176. sowieckiej DP zakoczone 14 wrzenia wyzwoleniem Pragi
iosigniciem linii Kanau eraskiego. Praga jako cao pozostawaa wic nadal wbezpo-
rednim zapleczu frontu, ale ju wzupenie innej sytuacji, a do wielkiej styczniowej ofensywy
46
.
Zestawienie strat ludzkich byoby niepene, gdybymy nie dodali do niego strat wojska po-
wstaczego. Stan wyjciowy na dzie 1 sierpnia wynosi 32 tys. ludzi, zczego woddziaach
liniowych 18 tys. Wzrasta on mimo strat wwyniku dopywu ochotnikw iosign, wraz ze
subami pomocniczymi, maksymalny stan 4546 tys. czynnych uczestnikw Powstania.
44
B. Kroll, op. cit., s. 240243; E. Borecka, op. cit., s. 3637.
45
Szczegowo na temat Pragi por. L.M. Bartelski, Praga. Warszawskie Termopile 1944,
Warszawa 2000; G. Nowik, Stra nad Wis, t. 2t. 3, Warszawa 2001.
46
K. Dunin-Wsowicz, op. cit., s. 83.
70 70 70 70 70
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EZgino okoo 16 tys. powstacw. W tej liczbie mieci si 10 tys. polegych oraz 6 tys.
zaginionych, ktrych naley uzna za zabitych, 20 tys. zostao rannych, wtym 5 tys. ciko. Do
niewoli trafio 15 tys. (w tym 900 oficerw i2 tys. kobiet onierzy Powstania wrnych
stopniach wojskowych), reszta, liczca 56 tys., opucia miasto wraz zludnoci cywiln.
Nie mona pomin rwnie strat idcego ze wschodu Wojska Polskiego. W boju oPrag
1014 wrzenia 1. Dywizja Piechoty stracia 1792 polegych irannych, natomiast wwal-
kach na przyczkach czerniakowskim ioliborskim zgino ponad 2297, arannych zostao
1467 onierzy z9. pp (3. DP) i6. pp (2. DP). Byy to dywizje polskie.
Dla porwnania podajmy straty niemieckie 10 tys. zabitych, 7 tys. zaginionych, kt-
rych rwnie naley uzna za zabitych, oraz 9 tys. rannych.
Liczby te wiadcz o determinacji powstacw wobec przewagi siy ognia itechniki
nieprzyjaciela, o zacitoci 63 dni walki Powstania Warszawskiego.
Sumujc, niezalenie od tego, ktr ztrzech wielkoci przyjmiemy za najblisz prawdy,
straty pozostan ogromne. A ich ilustracj niech bdzie zbiorcze zestawienie strat Warszawy
wludziach za cay okres wojny iokupacji:
Wrzesie 1939 20 000
Egzekucje imordy 82 000
Zagada ydw latem 1942 310 000
Zagada ydw wiosn 1943 60 000
Powstacze wojsko 10 000
Powstacza ludno cywilna 150 000
Zgony wobozach koncentracyjnych 45 000
Zgony narobotach przymusowych wRzeszy 52 000
Razem 729 000
47
W styczniu 1945r. Warszawa lewobrzena liczya 22 tys., aPraga 140 tys. mieszka-
cw
48
.
Straty materialne, jakie ponioso miasto, winnimy rwnie rozpatrzy, poczynajc od
1939r. Wrzesie 1939r. przynis pierwsze powane straty, bdce pocztkowo skut-
kiem nalotw lotniczych, nastpnie, od pocztku oblenia Warszawy (827 wrzenia)
ostrzau artyleryjskiego. Rosy one zdnia na dzie, zwaszcza po zbombardowaniu 24 wrze-
nia stacji filtrw wwodocigach miejskich, gdy zabrako wody do gaszenia poarw.
Zniszczenia nie ograniczay si do rejonw miejsc postoju dowdztw wojskowych ikoncen-
tracji wojsk. Objy cay obszar miasta. Najwiksze byy wzdu tzw. Traktu Krlewskiego, to
znaczy na osi: Aleje Ujazdowskie, Nowy wiat, Krakowskie Przedmiecie, Miodowa oraz wzdu
osi ul. witokrzyskiej iwrejonie pl. Bankowego iTeatralnego. Wrd waniejszych spalonych
izniszczonych obiektw wymiemy: Teatr Wielki (Oper), Filharmoni Warszawsk, cz za-
budowa Politechniki iUniwersytetu wraz zwyposaeniem pracowni izakadw, gmach Ge-
neralnego Inspektoratu Si Zbrojnych ze znajdujc si wnim Centraln Bibliotek Wojskow,
Bibliotek Ordynacji Zamoyskich, Zbiory iBibliotek Przedzieckich, Archiwum Owiecenia
Publicznego, 1/3 Archiwum Skarbowego, Muzea Przemysu iRolnictwa, Przemysu iTechniki,
47
Warszawa wliczbach 1945, Warszawa 1965, s. 8. Cz mieszkacw Warszawy lewo-
brzenej to tzw. Robinsonowie, ktrzy przetrwali wruinach po wypdzeniu ludnoci zmiasta,
niekiedy a do 17 stycznia 1945r., bd mieszkacy peryferii ici, ktrzy najszybciej do niej
wrcili.
48
K. Dunin-Wsowicz, op cit., s. 38.
71 71 71 71 71
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Muzeum Kolejowe, Archiwum Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, gmachy Ministerstwa
Spraw Wojskowych, Skarbu iSpraw Wewntrznych, zbr ewangelicko-augsburski na pl. Maa-
chowskiego, wreszcie symbol cigoci pastwowoci polskiej Zamek Krlewski (17 wrze-
nia). Znany jest obraz filmowy poncego Zamku, ktry utrwali amerykaski reporter Julian
Bryan inastpnie upowszechni caemu wiatu wpostaci kroniki o warszawskim wrzeniu 1939r.
czne straty wsubstancji materialnej miasta we wrzeniu 1939r. szacuje si na 10 proc.
49
W topografii bombardowa lotniczych iognia artyleryjskiego mona si dopatrywa
celowego dziaania zmierzajcego do tego, by zburzy to, co bdzie zbdne wprzyszej
niemieckiej Warszawie. 15 lipca 1940r. gubernator generalny Hans Frank owiadczy:
W sprawie Warszawy Fhrer postanowi, e odbudowa tego miasta jako polskiej metropo-
lii jest absolutnie wykluczona. Fhrer yczy sobie, eby wraz zoglnym rozwojem [Gene-
ralnego Gubernatorstwa] Warszawa zesza do rzdu miasta prowincjonalnego
50
. Wyra-
zem tego sta si tzw. plan Friedricha Pabsta, architekta zWrzburga, zakadajcy
zmniejszenie zaludnienia Warszawy do 130 tys. mieszkacw ipowierzchni 15 km kwa-
dratowych
51
. Miao ono powsta na poudnie ipoudniowy zachd od Starego Miasta,
ktre planowano zachowa jako dowd niemieckoci Warszawy.
Poza napraw budynkw uszkodzonych dziaaniami wojennymi iwykoczeniem pew-
nej liczby stanw surowych, gwnie zreszt pod ktem potrzeb dzielnicy niemieckiej, nie
przeprowadzono powaniejszych inwestycji budowlanych. Wyjtkiem bya rozbudowa w-
za kolejowego idrg przelotowych wramach tzw. planu Otto, niezbdna dla koncentracji
wojsk przed wybuchem wojny niemiecko-sowieckiej. Due zniszczenia materialne istraty
ludzkie spowodoway te naloty sowieckie 23 i24 czerwca 1941r., 20/21 sierpnia oraz
1/2 wrzenia 1942r. iwreszcie najwikszy znich, 12/13 maja 1943r.
Kolejny etap wburzeniu Warszawy to spalenie getta wkwietniu imaju 1943r., zako-
czone wysadzeniem wpowietrze wielkiej synagogi 16 maja. Spalono nie tylko wschodni
cz dzielnicy objt powstaniem, lecz cay jej obszar oraz tzw. mae getto, gdzie oporu
nie byo. Ta cz miasta zostaa nastpnie zrwnana zziemi; wypalone mury rozebrano
wcelu odzyskania cegie izomu stalowego. Byo to zniszczenie kolejnych 1215 proc.
substancji materialnej miasta.
W lipcu 1944r. zacz si demonta iwywoenie do Niemiec urzdze iwyposaenia
waniejszych iwikszych zakadw przemysowych, niekiedy wraz zzaogami. Od 1941r.
przemys warszawski po okresie zastoju, anawet czciowego demontau zakadw nie-
zniszczonych w1939r., zwikszy zatrudnienie izacz pracowa wcyklu trzyzmianowym
na rzecz produkcji zbrojeniowej.
W czasie Powstania Warszawskiego ulego zniszczeniu dalsze 25 proc. substancji mia-
sta. Stare Miasto zostao zniszczone niemal w100 proc. (w 1945r. tylko jeden budynek
(ul. Duga 6) nadawa si do uytku. W nieco mniejszym stopniu zrujnowane byy Wola,
Powile, Czerniakw ipnocne rdmiecie. Kolejne miejsca na tej licie zajmuj pou-
dniowe rdmiecie, Mokotw ioliborz oraz Ochota.
Po kapitulacji Powstania iwypdzeniu ludnoci zacz si trwajcy trzy ip miesica
okres planowego niszczenia tego, co jeszcze pozostao, aby zgodnie zrozkazami idyrekty-
49
C. Pilichowski, op. cit., s. 122.
50
Okupacja iruch oporu wdzienniku Hansa Franka, t. 1, Warszawa 1970, s. 230.
51
Bliej o tym planie, jak io innych wtym zakresie, zob. K. Dunin-Wsowicz, op. cit.,
s.126127.
72 72 72 72 72
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ewami Hitlera iHimmlera uczyni zruin Warszawy twierdz
52
. To planowe niszczenie prze-
prowadzay jednostki Technische Nothilfe (TN), czyli saperskie oddziay policji, akonkret-
nie batalion TN, ktrego dowdc by major Schutzpolizei Sarnow.
Po oprnieniu budynkw mieszkalnych, obiektw przemysowych iuytecznoci pu-
blicznej ztego, co zpunktu widzenia niszczycieli miao jak warto, podpalacze zBrand-
kommando przystpowali do dziea. Dziaano systematycznie, podpalajc dom po domu,
kwarta po kwartale. Za dzie lub dwa sprawdzano wyniki; jeeli poar wygas, wzniecano
go ponownie. W lad za Brandkommando szo Sprengkommando wysadzajce wpowie-
trze wybrane obiekty. Robiono to systematycznie przede wszystkim wdzielnicach: Wola,
pnocne rdmiecie ioliborz.
Straty zokresu popowstaniowego oblicza si na kolejne 30 proc. zabudowy miasta,
wraz z25 proc. zczasu Powstania dotycz one Warszawy lewobrzenej
53
.
Globalny szacunek zniszcze zabudowy iwyposaenia technicznego miasta wynosi
84proc.
54
, awarto strat wprzedwojennych zotych 9,93 mld, czyli okoo 2,5 mld dolarw
wedug wartoci z1938r. Straty te dotycz przede wszystkim lewego brzegu Wisy, gdzie cako-
wicie zostao zniszczonych 9865 budynkw, czyli 57,8 proc. zabudowy, awznacznym stopniu
2873 budynki, czyli 17,4 proc., zniszczono wstopniu nieznacznym 4225, czyli 24,8 proc.
Na Pradze, ktrej wojenne losy potoczyy si odmiennie, stan zniszcze budynkw przedsta-
wia si nastpujco: cakowitemu zniszczeniu ulegy 1364 budynki, czyli 16,2 proc. zabudo-
wy, czciowemu 906, czyli 10,7 proc., uszkodzonych nieznacznie lub wogle nie uszkodzo-
nych pozostao 6105, czyli 73,1 proc. Tak wic dla Warszawy lewobrzenej mamy 84 proc.
zniszcze, ajeli przyj szacunek dla caego miasta zPrag wcznie, wynosi on 65 proc.
Warszawski przemys utraci wczasie wojny 90 proc. swego wyposaenia. Muzea ite-
atry zniszczone zostay w80 proc., szkoy w70 proc., szpitale w80, akocioy w90 proc.
52
Planowe niszczenie miasta wczasie powstania ipo jego upadku przewidyway: a) rozkaz
Hitlera nr 1: Warszawa winna by zrwnana zziemi, powstanie winno by stumione bezlito-
nie; b) przemwienie Himmlera do dowdcw okrgw wojskowych ikomendantw szk
wojskowych wJgerhohe 21 wrzenia 1944r.: Poza tym wydaem niezwocznie rozkaz cako-
witego zburzenia Warszawy oraz c) dyspozycja wydana przez tego wjego kwaterze polowej
12 padziernika: To miasto ma cakowicie znikn zpowierzchni ziemi isuy jako punkt
przeadunkowy dla transportu Wehrmachtu. Kamie na kamieniu nie powinien pozosta, wszystkie
budynki naley zburzy do fundamentw. Pomieszczenia dla wojska zostan urzdzone wpiw-
nicach hotele wicej nie istniej. Pozostan tylko urzdzenia techniczne ibudynki kolei ela-
znych (Zbrodnie okupanta..., s. 203, 306, 426).
53
W poszczeglnych dziaach zabudowy iurzdze inynierskich Warszawy zniszczono:
90 proc. kubatury zakadw przemysowych; 72,1 proc. izb mieszkalnych; 90 proc. budyn-
kw zabytkowych; 90 proc. kubatury obiektw suby zdrowia; 95 proc. kubatury obiektw
kultury; 70proc. kubatury obiektw szkolnictwa; 50 proc. budynkw iurzdze elektrowni;
65 proc. dugoci miejskiej sieci elektrycznej; 46 proc. cznej wartoci obiektw gazowni
isieci gazowej; 100 proc. central telefonicznych; 70 proc. telefonicznej sieci kablowej; 30
proc. cznej wartoci obiektw wodocigowych; 28,5 proc. cznej wartoci obiektw ka-
nalizacyjnych; 30 proc. powierzchni ulic; 85 proc. dugoci sieci tramwajowej; 91 proc.
kubatury zajezdni tramwajowych iautobusowych; 75 proc. jednostek taboru tramwajowego;
98,5 proc. lamp ulicznych; 60 proc. drzewostanu wparkach; 60 proc. wartoci ogrodu
zoologicznego; 100 proc. mostw; 95 proc. urzdze wza kolejowego wgranicach mia-
sta; 100 proc. dworcw kolejowych, 100 proc. urzdze isprztu lotnictwa pasaerskiego;
85 proc. taboru eglugi rzecznej.
54
C. Pilichowski, op. cit., s. 133, 135; K. Dunin-Wsowicz, op. cit., s. 371.
73 73 73 73 73
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Przybliona suma gruzw oszacowana zostaa na 20 mln metrw szeciennych
55
. Dalsze
szczegy tych wylicze wposzczeglnych dziaach substancji materialnej miasta mona
znale wopracowaniu Szymona Datnera, ktry swego czasu podj prb stworzenia ca-
ociowego bilansu
56
.
Szczeglnym rodzajem strat, bezpowrotnych, ktrych nie da si wymierzy, byy straty
wdziedzinie kultury. Ju wrzesie 1939r. poczyni powane spustoszenia wzasobie ar-
chiwaliw. Prawdziwy pogrom nastpi w1944r., ju po kapitulacji Powstania War-
szawskiego.
Na Starym Miecie znajdoway si cztery archiwa: Archiwum Gwne (ul. Duga 24),
Archiwum Akt Dawnych (ul. Jezuicka 4), Archiwum Miejskie wgmachu Arsenau (ul. Du-
ga 52) oraz Archiwum Skarbowe (ul. Podwale 5). W czasie dziaa bojowych straciy one
1015 proc. swoich zasobw, natomiast po upadku powstania na Starym Miecie zostay
podpalone ju u schyku wrzenia, dzieo to kontynuowano wpadzierniku. 4 listopada,
jako ostatnie, spono Archiwum Miejskie. Straty ksztatoway si nastpujco: Archiwum
Gwne 80 proc.; Archiwum Akt Dawnych 85 proc.; Archiwum Skarbowe iArchiwum
Miejskie 100 proc. Straty s niepowetowane, byy to bowiem najcenniejsze archiwalia
rkopimienne, poczynajc od XV wieku po wiek XIX, nie majce odpisw ani wtrnikw.
Przy ul. Miodowej spalono take Archiwum Kurii Metropolitalnej Warszawskiej. Paradoks
sprawi, e ocalao to, co jako zagrabiona zdobycz wojenna zostao wywiezione przez Niemcw
zWarszawy, jak na przykad Centralne Archiwum Wojskowe oraz te najcenniejsze frag-
menty zbiorw, ktre polscy archiwici zdoali wywie czy wynie zpomieszcze archiwal-
nych w1944r., jeszcze przed wybuchem powstania, iumieci je winnych miejscach
(m.in. wforcie Sokolnickiego).
Pastw podoonego ognia pado 3 listopada Archiwum Akt Nowych znajdujce si
wgmachu Szkoy Gwnej Handlowej przy ul. Rakowieckiej na Mokotowie, gdzie wczasie
powstania walk nie byo. Stan jego strat oblicza si na 95 proc.
Zniszczeniu ulegy rwnie biblioteki. 25 padziernika podpalono Bibliotek Ordynacji
Krasiskich przy ul. Oklnik, gdzie zgromadzone byy inkunabuy, starodruki, rkopisy izbiory
kartograficzne. Ulegy one cakowitej zagadzie. Cakowicie zostaa spalona rwnie Biblio-
teka Gwna Politechniki Warszawskiej. Jeszcze 16 stycznia 1945r. podpalono Bibliotek
Publiczn Miasta Warszawy, gdzie spon magazyn ksiek iczasopism, ocala za ksigo-
zbir podrczny.
Dziki ofiarnoci ipomysowoci bibliotekarzy ocala podstawowy zasb Biblioteki Uni-
wersyteckiej iNarodowej.
Muzeum Narodowe ponioso straty bardziej jakociowe ni ilociowe.
Stanisaw Lorentz wekspertyzie z1948r. przeprowadzi analiz zamysw zniszczenia
dbr kultury oraz przedstawi przebieg tej niszczycielskiej akcji
57
.
Spord 31 warszawskich pomnikw cakowicie zniszczono 22. Rejestr zniszczonych
obiektw sakralnych iwieckich majcych warto zabytkow liczy 674 pozycje
58
. Wik-
55
S. Datner, Zburzenie Warszawy [w:] Straty wojenne Polski, Pozna 1962, s. 107133.
56
Archiwum Gwnej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich (AGKBZH), 11 00 III, S. Lo-
rentz, Straty poniesione przez Nard Polski wdziedzinie kultury zpowodu zbrodniczego zniszcze-
nia przez okupanta niemieckiego Stolicy Polski po Powstaniu Warszawskim, k. 728744.
57
S. Lorentz (red.), Walka o dobra kultury. Warszawa 19391945, t. 12, Warszawa 1970.
74 74 74 74 74
szo tych budowli ulega zniszczeniu w1944r. Kocowym akordem zniszczenia nie tylko
obiektw zabytkowych, ale icaego miasta, byo wysadzenie wpowietrze murw Zamku
Krlewskiego wgrudniu 1944r.
Jest jeszcze jeden, niewymierny zakres strat, mianowicie mienia indywidualnego je-
eli nie cakowita jego grabie, to zniszczenie wraz zbudynkami przez podpalenie iwysa-
dzenie wpowietrze. Kady mieszkaniec Warszawy opuszczajcy miasto mg wzi tylko
tyle ze swej osobistej wasnoci, by nie przeszkadzaa mu ona wmarszu do obozu przej-
ciowego wPruszkowie.
Oprcz Warszawy, w90 proc. zniszczono podkarpackie miasto Jaso, nie tyle zpowo-
du dziaa wojennych, co zpolecenia jego niemieckiego starosty.
Wrocaw mia 65 proc. strat wzabudowie, Opole 60 proc., Gdask 50 proc., Biaystok
iSzczecin 50 proc., Pozna 45 proc., lecz powstay one wzupenie innej sytuacji...
58
Straty kulturalne Warszawy, Warszawa 1948.
75 75 75 75 75
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
P PP PPPK PK PK PK PK R RR RRYSZARD YSZARD YSZARD YSZARD YSZARD B BB BBZINKOWSKI, ZINKOWSKI, ZINKOWSKI, ZINKOWSKI, ZINKOWSKI, MON W MON W MON W MON W MON WARSZAWA ARSZAWA ARSZAWA ARSZAWA ARSZAWA
PRASA
POWSTANIA WARSZAWSKIEGO
Dotychczasowy dorobek naukowy dotyczcy Powstania Warszawskie-
go pomija, jak si wydaje, jeden zniezwykle wanych elementw
pras
1
. Prasa powstaczej Warszawy ukazujca si od 1 sierpnia do
5 padziernika 1944r.
2
stanowi ewenement wskali wiatowej. Cho
wyrosa wznacznej mierze zprasy konspiracyjnej, stanowia zupe-
nie now jako imiaa do spenienia znacznie szersze zadanie ni
jej poprzedniczka wczasie niemal picioletniej okupacji.
Prasowa dziaalno konspiracyjna pozwalaa poszczeglnym partiom istronnictwom
zdobywa dowiadczenia organizacyjne, wtym umiejtnoci pozyskiwania odbiorcy, do kt-
rego trzeba byo dotrze ze specyficzn, zalen od rodowiska argumentacj. Wypracowy-
wano typologi prasy zjej podziaami na pras informacyjn, informacyjno-polityczn, kul-
turaln, fachow itd. Dokona si te podzia na pras centraln iterenow. Dowiadczenia
te zaowocoway wczasie Powstania Warszawskiego.
Odrbnym problemem by rozwj dziaalnoci prasowej struktur wojskowych. Obok
formacji bojowych zwizanych zposzczeglnymi stronnictwami ipartiami uksztatoway si,
poprzez kolejne formy organizacyjne SZP ZWZ AK, Siy Zbrojne Polski Podziemnej,
majce nacelu grupowanie caego wysiku zbrojnego narodu polskiego, bez wzgldu na
rnice przekona iprzynaleno polityczn. Penej jednoci siy zbrojne doczekay si
przede wszystkim wwymiarze propagandowym, co potwierdza analiza treci prasy powsta-
czej wpierwszych dniach walki wsierpniu 1944r., by na skutek rozbienoci politycz-
nych ulec ponownym podziaom pod koniec Powstania.
Wielo tytuw
Analiza prasy powstaczej ze wzgldu na jej wydawcw prowadzi do wniosku, e ujaw-
nia si wniej caa gama polskiej konspiracji od NSZ na prawej po RPPS iPPS(L) na lewej
stronie sceny politycznej. Oprcz prasy partyjnej funkcjonowaa prasa rzdowa, wojskowa,
atake wydawana zinicjatyw niezalenych iprywatnych. Od 1 sierpnia do 5 padziernika
1944r. ukazao si wWarszawie 167 tytuw prasowych. Wrd nich 39 to pisma bdce
1
Najpeniejszym dotychczas opracowaniem prasy powstaczej s prace Wadysawa Barto-
szewskiego, azwaszcza Prasa Powstania Warszawskiego Zarys historyczno-bibliograficzny oraz
Witolda Grabskiego Prasa Powstania Warszawskiego. Luk t prbuj wypeni wpublikacji Sowo
walczcej Warszawy Prasa Powstania Warszawskiego 1 sierpnia5 padziernika 1944 wydanej
wsierpniu 2003r., azawierajcej wykaz prasy powstaczej wraz zanaliz jej treci ifunkcji.
2
Data wybuchu walk nie budzi adnych kontrowersji. Ukad kapitulacyjny podpisano 2pa-
dziernika, ajeszcze 3 i4 padziernika ukazywao si kilka pism, ito rnych opcji politycz-
nych, a5 padziernika wyszed ostatni numer gazety Rzeczpospolita Polska, ktra towarzy-
szya Warszawie wjej heroicznej walce.
76 76 76 76 76
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ebezporedni kontynuacj wydawnictw konspiracyjnych, 97 to te, ktrych wydawanie roz-
poczto dopiero wczasie Powstania, a31 powstae wczasie Powstania, lecz bdce
kontynuacj pism wczeniej ukazujcych si winnej dzielnicy lub pod innym tytuem.
Wrd wszystkich tytuw 33 proc. stanowi wydawnictwa sygnowane przez AK. Drugim
wydawc prasy powstaczej bya Delegatura Rzdu RP na Kraj posiadajca 9 proc. oglnej
liczby pism. Pisma AK, DR iczwrporozumienia (PPS, SL, SP iSN), realizujce wznacznej
mierze wspln polityk informacyjn, liczyy cznie niemal 55 proc. wszystkich wydaw-
nictw. Pisma lewicy komunistycznej (RPPS, AL, SL WL, CKL iPPR) stanowiy 10 proc.
oglnej liczby tytuw, przy czym warto zauway, e goszone przez nie idee ipogldy pod
koniec Powstania znalazy nowych zwolennikw nie tylko wrd KB, PAL isyndykalistw, ale
rwnie wczci ugrupowa ludowych.
Apogeum dziaalnoci wydawniczej osignito midzy 13 i16 sierpnia, gdy ukazywao
si 67 tytuw jednoczenie. Mona wydzieli sze przedziaw czasowych charakteryzuj-
cych dynamik ukazywania si tych wydawnictw. Okres pierwszy od 1 do 10 sierpnia
togwatowny przyrost liczby wydawanej prasy. Okres drugi od 11 do 29 sierpnia to stan
wzgldnej stabilizacji na wysokim poziomie liczby ukazujcych si tytuw. Okres trzeci
od 30 sierpnia do 3 wrzenia charakteryzuje si gwatownym spadkiem liczebnoci prasy
ukazujcej si wWarszawie. W tym okresie spady take nakady prawie wszystkich pism.
W okresie czwartym od 4 do 13 wrzenia naley odnotowa pewn stabilizacj na
niszym, sigajcym 40 tytuw, poziomie prasy powstaczej. Od 14 do 23 wrzenia (okres
pity) wida niewielki wzrost, wduej mierze spowodowany ukazaniem si wielu nowych
tytuw lewicowych. Od 26 wrzenia naley odnotowa systematyczny spadek liczby ukazu-
jcych si tytuw prasy powstaczej.
Najwiksz liczb tytuw wydawanych jednoczenie poszczyci si moe Armia Krajo-
wa, sygnujca wjednym tylko dniu 14 sierpnia 29 tytuw prasy ukazujcej si wwalcz-
cej Warszawie. Charakterystyczn cech prasy powstaczej byo systematyczne zwiksza-
nie si na jej rynku udziau ruchu komunistycznego uznajcego zwierzchnictwo PKWN
ijego zwolennikw, ktrzy od 14 sierpnia stali si trzecim po AK iDR, apod koniec wrze-
nia drugim po AK orodkiem wydawniczym. Wydawnictwa AK przez cay czas stanowiy
wikszo, cho ich udzia woglnej liczbie wydawanej prasy stale mala. Jednak wraz
zpismami DR iczwrporozumienia oscylowa przez cay czas wgranicy 60 proc. aktualnie
ukazujcych si tytuw. Tymczasem udzia pism sygnowanych przez ugrupowania prawi-
cowe
3
systematycznie spada
4
. Gwne orodki wydawnicze pod wzgldem terytorialnym to
3
Udzia pism lewicowych wanalizowanym okresie wynosi odpowiednio 12,5 proc., 17,3
proc., 19,5 proc., oraz 25,7 proc., gdy dla pism reprezentujcych ugrupowania prawicowe,
bdce kontynuatorami myli politycznej obozu rzdzcego wII Rzeczypospolitej, wanalo-
gicznych okresach ksztatowa si na poziomie 3,6 proc., 2,8 proc., 2,4 proc. i0 proc.
4
Dla pogbionej analizy oddziaywania prasy powstaczej warto dokona porwna pod
wzgldem czstotliwoci ukazywania si poszczeglnych tytuw. 83 proc. ukazao si mniej
ni 30 razy, aa 46 proc. mniej ni 10 razy. Rekordzistami pod wzgldem liczby wydawanych
numerw byy trzy pisma informacyjne AK ukazujce si wrdmieciu. wiadczy to o stosun-
kowo krtkim czasie funkcjonowania wikszoci inicjatyw wydawniczych. Ustalenia te potwier-
dzaj porwnania prasy powstaczej pod wzgldemczasu ukazywania si poszczeglnych
numerw. 38 proc. pism ukazywao si nie duej ni 10 dni, aa 59 proc. nie duej ni 20
dni. 20 proc. wychodzio ponad 30 dni, azaledwie 11 proc. duej ni 50 dni. Dominujc
pozycj we wszystkich rejonach Warszawy pod tym wzgldem zajmoway pisma akowskie.
77 77 77 77 77
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
obie czci rdmiecia, Stare Miasto wsierpniu, atake do ustabilizowane wydawni-
czo oliborz iMokotw
5
.
Prasa informacyjna miaa nakady duo nisze od prasy publicystyczno-informacyjnej.
Najpopularniejsze pisma informacyjne, opierajce swe materiay na doniesieniach agen-
cyjnych, gwnie znasuchw radiowych, zreguy nie przekraczay nakadu 100 egzem-
plarzy. Do pism onajwikszych nakadach naleay: Biuletyn Informacyjny 20 tys.28
tys., Rzeczpospolita Polska 5 tys.10 tys., Robotnik 5 tys.10 tys., Walka 6 tys. iBa-
rykada Powila 3 tys.5 tys. egzemplarzy jednorazowego nakadu.
Nakady, czstotliwo iliczba tytuw wduej mierze zaleay od warunkw technicz-
nych istniejcych wdanej dzielnicy. Zdecydowanie najlepsze moliwoci wtym wzgldzie
miay obie czci rdmiecia iStare Miasto. Decydowaa o tym wgwnej mierze liczba
istniejcych na tym terenie drukar izakadw poligraficznych. Komenda Gwna AK umo-
liwia praktycznie wszystkim odamom politycznym wydawanie prasy wpodlegych jej Woj-
skowych Zakadach Wydawniczych.
Prasa powstacza nie miaa staych formatw. Ulegay one zmianie zalenie od moli-
woci wykonania, stosowanej techniki druku, jak te dostpnych materiaw. W sierpniu
najczciej mona byo spotka wydawnictwa 24-stronicowe, we wrzeniu 12-stronico-
we. Pod koniec Powstania nasilio si zjawisko wydawania jednostronicowych pism przysto-
sowanych do naklejania na murach, jak te, zwizane ztrudnociami technicznymi, cze-
nie pokrewnych wydawnictw pod wsplnym tytuem. Pisma powstacze ukazyway si
najczciej wformacie zblionym do 31 x 22 cm.
Twrcy prasy
Godna odnotowania jest wsppraca zpras powstacz wielu znakomitych przedstawi-
cieli wiata nauki, kultury isztuki. Spotka wrd nich mona byo m.in.: Edmunda Mclew-
skiego, Tadeusza enczykowskiego, Aleksandra Gieysztora, Wadysawa Bartoszewskiego,
Stanisawa Herbsta, Adama J. Borkiewicza, Aleksandra Kamiskiego, Halin Audersk, Zo-
fi Kossak, Jerzego Brauna, Jana Dobraczyskiego, Stefana Wiecheckiego, Jana Brzechw,
Sylwestra Brauna, Wiesawa Chrzanowskiego, Jana Marcina Szancera, Stanisawa Toma-
szewskiego iwielu, wielu innych. To oni wraz zwieloma politykami, dziaaczami pastwowy-
5
Dokumentuje to liczba tytuw wydawanych wposzczeglnych dzielnicach: rdmiecie
Pnoc 67, rdmiecie Poudnie 66, Stare Miasto 20, oliborz 14, Mokotw 9,
Powile 4, Ochota 3, Wola 3 iCzerniakw 1.
78 78 78 78 78
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Emi ispoecznymi, atake czsto zbezimienn grup dziennikarzy, fotografw, pracownikw
nasuchu radiowego itechnicznej obsugi drukar tworzyli pras powstacz. Oblicza si, e
wredakcjach pism warszawskich wtym czasie pracowao okoo 250 dziennikarzy. Kilkadzie-
sit nazwisk udao si ustali, wikszo znamy jedynie zpseudonimw. Bezimienni pozostali
wwikszoci rwnie kolporterzy prasy powstaczej. Kolportaem pism akowskich, Delegatu-
ry iugrupowa tzw. wielkiej czwrki zajmoway si rejonowe oddziay BIP. Poszczeglne
redakcje organizoway rwnie wasne formy rozpowszechniania wydawnictw.
Prasa powstacza, mimo duej swobody wypowiedzi, nie pozostawaa bez odpowiednie-
go nadzoru ze strony wydajcych j orodkw dyspozycyjnych. Formy tej opieki, wskazywa-
nie kierunkw publicystyki czy dziaa informacyjnych, byy ksztatowane wielotorowo, zjed-
nej strony przez wspprac zredakcjami osb zkierownictwa partii czy stronnictwa, zdrugiej
za przez funkcjonowanie wydzielonych komrek propagandowych iprasowo-wydawniczych
zajmujcych wstrukturach poszczeglnych organizacji bardzo wane miejsce. Specyficzn
form kontroli bya te umiejtnie prowadzona selekcja dostarczanych redakcjom informacji.
Cele wydawnicze
Codzienna dziaalno prasy powstaczej koncentrowaa si na wypenianiu jej funkcji or-
ganizacyjnej iinformacyjnej. Pisma powstacze byy jednym zgwnych instrumentw organi-
zacji ycia miasta oraz komunikowania si wadz wojskowych icywilnych Warszawy zjej miesz-
kacami. Oprcz funkcji informacyjnej uwiadamiay one ludnoci, e istnieje legalna polska
wadza wydajca zarzdzenia, ktre naley respektowa. Przez pras zlecano wykonywanie
konkretnych zada placwkom OPL, wyspecjalizowanym agendom rzdowym isamorzdo-
wym. Podawano ich adresy igodziny urzdowania. Przekazywano informacje o punktach opie-
ki spoecznej izalecano organizowanie rnorodnych form samopomocy, wtym aprowizacyj-
nej. Mobilizowano do pracy wsubach pomocniczych. Prasa staa si te miejscem
zamieszczania ogosze o poszukiwanych fachowcach, aprzede wszystkim suya poszukiwa-
niu bliskich, zaginionych wwojennej zawierusze. Na jej amach podejmowano aktualne tema-
ty: wydawania tymczasowych dowodw tosamoci, ostrzee przed ostrzaem, obowizkowych
szczepie, zachowania si wkonkretnych sytuacjach, czy wreszcie informowano o wynikach
rozmw zNiemcami iustaleniach wnajtrudniejszych dla Powstania dniach jego kapitulacji.
W dziaalnoci tej dostosowywano treci do miejsca wydawania danego tytuu, zamieszczajc
zarzdzenia, adresy punktw, jak te komunikaty waciwe dla danego rejonu.
Przekonywanie o susznoci walki
Tematem ustawicznie przewijajcym si przez strony pism powstaczych byo uzasad-
nienie potrzeby podjcia walki wpierwszym okresie Powstania ijej kontynuacji wokresie
pniejszym. W pierwszych dniach, niezalenie od opcji politycznej danego pisma, pano-
waa powszechna akceptacja decyzji o podjciu walki, przy jednoczesnym przekonaniu, e
bdzie ona trwaa krtko iprzyniesie peny sukces. Widziano konieczno rezygnacji ze
sporw na rzecz stanicia rami wrami na barykadzie. Gdy szanse na szybki sukces
okazay si nierealne, przypominano, e bez ofiar nie ma zwycistwa, wskazywano, jaki
przykad daje reszcie kraju walczca stolica, zwracano te uwag na midzynarodowe
znaczenie podjtej walki wobec rozstrzygni, jakie zapadn po zakoczeniu wojny. Jedy-
nie prasa lewicowa (reprezentowana gwnie przez pismo RPPS Barykad Wolnoci iwy-
dawnictwo CKL Biuletyn CKL, wstrzemiliwsze wswych wystpieniach byy pisma AL
iPPR) do szybko, bo ju wdrugiej poowie sierpnia, wysuwaa zastrzeenia co do trafno-
79 79 79 79 79
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
ci decyzji rozpoczcia Powstania ito zarwno wodniesieniu do terminu, jak te braku
koordynacji zarmi sowieck.
Z czasem pojawiy si argumenty uzasadniajce prowadzenie walki faktem wizania wWar-
szawie znacznych si niemieckich, co miao uniemoliwia uycie ich na innych frontach,
awreszcie wysuwane gwnie przez rodowiska skrajnie prawicowe ikatolickie prze-
ksztaceniem walki zniemieckim okupantem wwalk wobronie chrzecijastwa, nakiero-
wan na manifestacj wobec wschodniego zagroenia
6
. Pisma lewicowe, mimo zastrzee,
konsekwentnie wzyway do kontynuowania walki nawet wtedy, gdy nie przemawiay za tym
motywy racjonalne. We wrzeniu posuny si nawet do nawoywania do przejcia wadzy
wmiecie przez wojskowych, gdy ich zdaniem wadze cywilne wykazyway ch kapitulacji.
Obraz walk
Wiele miejsca wpismach, gwnie informacyjnych, ale ipublicystycznych, zajmoway
obrazy toczcych si zmaga. Suyy one ksztatowaniu przewiadczenia, e ich wynikiem
ostatecznym moe by tylko zwycistwo. Najwicej informacji zwalk podawano wpierw-
szej fazie Powstania, gdy kady nawet najmniejszy sukces wywoywa entuzjazm. Podstawo-
wym rdem informacji byy wtym czasie praktycznie dla caej prasy komunikaty do-
wdztwa AK, wktrych dominoway informacje optymistyczne, astraty bagatelizowano.
Zczasem, wobec zmniejszenia zaufania do tych serwisw, poszczeglne pisma szukay
wasnych rde informacji.
W prasie popularyzowano sylwetki ipostawy bohaterw. Oswajano czytelnikw zbro-
ni niemieck, wykazujc jej saboci iprzeciwstawiajc jej niezomn postaw powsta-
czego onierza. Najwicej miejsca poszczeglne pisma powicay dziaaniom wasnych
formacji zbrojnych, nie zawsze zachowujc wtych relacjach obiektywizm.
6
Nard Walczy (NSZ) z18 IV 1944r. pisa: [...] widzimy, e kady dzie powstania,
ktry przeywamy wwalce, dodaje znaczenia imocy naszym argumentom politycznym iwzmac-
nia nasz sytuacj midzynarodow. Polska Zwyciy (sygnowana przez DR) wnr. 2 z8 IX
1944r. pisaa m.in.: Walka nasza ma swj podkad gbszy. Walczymy bowiem nie tylko
osamo istnienie Polski, walczymy o zwycistwo Chrystusa wrd zalewu nowego pogastwa.
To samo pismo wnumerze 3 z10 IX 1944r. uznawao, e: obecna sytuacja rozszerza skal
naszych zmaga do skali wiekw [...] umacnia wpoczuciu, e za dobr spraw walczymy
iprzy niej osta si powinnimy. To jest wojna religijna konkluduje gazeta.
80 80 80 80 80
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EInformacje o walkach zaspokajay powszechny gd wiadomoci o wydarzeniach wmie-
cie, szczeglnie woddalonych rejonach. Podobnemu celowi suyy informacje zfrontw
toczcej si wojny, apostpy na froncie zachodnim przeciwstawiano czsto zastojowi frontu
wschodniego. Odmienne opinie wtym wzgldzie wyraane byy przez pras lewicow,
ktra jedyn nadziej odsieczy widziaa wdziaaniach armii sowieckiej
7
. W informacjach
podkrelano postpujce rozprzenie warmii niemieckiej, wtym nieporozumienia, acza-
sami wrcz wrogo midzy SS aWehrmachtem.
Z czasem informacje o dziaaniach na wschodzie, wtym nadzieje na generaln ofensyw,
zdominoway doniesienia agencyjne. Da si rwnie zauway zwrot, take wpismach AK
iDelegatury, wstosunku do onierzy polskich walczcych pod dowdztwem gen. Michaa ymier-
skiego. Pocztkowo pisma prawicowe izwizane z AK i Delegatur Rzdu traktoway ich jako
zdrajcw ipoplecznikw Rosji, zczasem natomiast zaczto wyraa opini, e s oni niewiado-
mie manipulowani przez grono politykierw zwizanych zPKWN, stanowic wistocie bra o-
niersk. Te oceny nasiliy si wdrugiej poowie wrzenia po opanowaniu przez wojska sowieckie
Pragi. Wiele uwagi, szczeglnie we wrzeniu, powicono zrzutom alianckim isowieckim.
Rwnie wana, jak przekazywanie informacji o walce na barykadach, bya dziaalno
prasy powstaczej wzakresie ksztatowania postaw iutrwalania woli zwycistwa. Dbano
ostworzenie cisych wizi midzy onierzami aludnoci cywiln. We wszystkich pismach
podkrelano, e kady, nawet najmniejszy posterunek jest wany woglnym wysiku. Ujaw-
nienie struktur Pastwa Podziemnego interpretowano jako przejaw stabilizacji inadziej na
ryche odzyskanie penej niepodlegoci. Podkrelano zdobycze moralne Powstania ukszta-
towanie postaw mnych iobywatelskich, ktre procentowa bd wwolnej Polsce.
Ku pokrzepieniu serc
Dla podniesienia ducha spoeczestwa Warszawy pisma powstacze przypominay chwa-
lebn histori kraju od czasw najdawniejszych, przez powstania narodowe, do wojny 1920r.
Podkrelano wyjtkowo narodu polskiego ijego moraln przewag nad Niemcami. Wdzia-
alnoci tej uciekano si czsto do wykorzystywania symboli religijnych. Celoway wtym
pisma SP, SN iNSZ, ale do symboliki religijnej nawizyway rwnie dzienniki DR iAK.
Prasa powstacza, informujc o dziaaniach majcych na celu organizowanie pomocy dla
Warszawy, przeciwdziaaa poczuciu osamotnienia, ktre wsposb deprymujcy wpywao
na oddziay walczce ispoeczestwo stolicy. Doniesienia o zrzutach alianckich, zwaszcza
wdrugiej poowie wrzenia, przedstawiano jako wynik wczeniejszych stara, ajednocze-
nie nadziej na poparcie przez Zachd sprawy polskiej po zakoczeniu wojny.
Dziaalno prasowa zmierzajca do poprawy nastrojw iwywoywania podanych po-
staw charakteryzowaa si stosowaniem rnorodnych technik dziennikarskich, takich jak fe-
lietony, opowiadania, krtkie hasa, humor, awreszcie poezja. Tego typu materiaw nie
zamieszczaa zreguy prasa zwizana znurtem komunistycznym, ograniczajc si wznacznej
mierze jedynie do komentarza.
Krytyka demoralizacji
Prasa Powstania Warszawskiego nie unikaa wswej publicystyce tematw trudnych.
Oprcz pozytywnych zjawisk ycia spoecznoci walczcej Warszawy reagowaa na zjawi-
7
Zbrojne Wyzwolenie (KB) nr 242 z30 VIII 1944 r.; Armia Ludowa (AL) nr 29 z1 IX
1944r. czy Wojsko Polskie nr 9 z1 X 1944r.
81 81 81 81 81
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
ska ujemne, czsto zpogranicza patologii spoecznej. Przy czym, co naley podkreli,
zwalczano te, ktre wystpoway wczasie pokoju, jak te te, ktre byy charakterystyczne
dla dziaa wojennych. Zwalczano pijastwo, bimbrownictwo, spekulantw ipaskarzy, atake
tych, ktrzy przywaszczali sobie zrzutow ywno. Pitnowano hieny erujce na nie-
szczciu blinich iokradajce zrujnowane domy ipolegych. Ze szczegln ostroci wyty-
kano tych, ktrzy odmawiali pomocy pogorzelcom izasypanym, schronowcw uchylaj-
cych si od pracy iwszelkiego rodzaju dekownikw.
Niezwykle ostro walczono zplotk igadulstwem, atake waniactwem zarwno woj-
skowych, jak iprzedstawicieli rnego szczebla urzdw. Wzywano do podjcia zdecydo-
wanej walki zprzejawami zwykego bandytyzmu. Nie uchylano si od wytykania niewaci-
wych postaw wsamych oddziaach bojowych. Plewami nazywano kobiety, ktre nawet
wczasie Powstania trudniy si prostytucj.
Programy dla wolnej Polski
Wan sfer dziaalnoci prasy powstaczej bya wymiana pogldw i przedstawianie
programw spoecznych, politycznych igospodarczych poszczeglnych ugrupowa iorga-
nizacji. Koncentrowano si wniej gwnie na zagadnieniach skierowanych ku niedalekiej,
jak si wszystkim wydawao, powojennej przyszoci. W rozwaaniach tych Powstanie, jako
element akcji Burza, traktowano wduej mierze jako punkt wyjcia do wypracowania
konkretnych stanowisk. Starano si przygotowa spoeczestwo do sytuacji powojennej,
wktrej przywrcono by, zdaniem wikszoci ugrupowa, demokratyczne reguy gry poli-
tycznej. Z czasem pewno ta zostaa zachwiana. Wizao si to znarastajcym, wraz zpo-
garszaniem si sytuacji militarnej Powstania, kryzysem zaufania do wadz Pastwa Pod-
ziemnego, jego propagandy iidei sojuszu zdemokracjami zachodnimi.
Stosunek do Sowietw
Problemem, ktry zdominowa wszystkie rozwaania, byo zagadnienie stosunkw polsko-
-sowieckich. Jednym zargumentw majcych wpyw na decyzj o wybuchu Powstania bya
przecie obawa przed uzyskaniem niepodlegoci zrk Sowietw, ktrych wkroczenie do War-
szawy wydawao si kwesti dni. Wstrzymanie ofensywy wpierwszych dniach sierpnia zostao
przez pras warszawsk jednoznacznie ocenione jako dziaanie polityczne wrogie wobec Po-
wstania. Niezwykle ostronie, cho trzeba przyzna, e zduymi nadziejami, przyjto rozmowy
Stanisawa Mikoajczyka wMoskwie, awczenie do nich PKWN okrelano jako celowe dzia-
ania Stalina wcelu utrudnienia porozumienia. Podobnie traktowano sztuczny zdaniem wielu
publicystw prasy zwizanej zrzdem polskim w Londynie spr o konstytucj 1935r., ktry
wistocie rzeczy sta si sporem o legalno icigo wadz polskich. Memorandum rzdu
polskiego wsprawie unormowania stosunkw zZSRS, szeroko dyskutowane przez ca, zwy-
jtkiem komunistycznej, pras warszawsk, doprowadzio do wypracowania kompromisowego
stanowiska caego polskiego podziemia, okrelajc granice moliwych ustpstw wobec pot-
nego igronego wschodniego ssiada. Trzeba przyzna jednak, e stosunek do ZSRS iPKWN
silnie rozwarstwi pras warszawsk od zdecydowanie wrogich postaw reprezentowanych
przez NSZ iSN, ocen AK iDelegatury, po bezkrytyczn akceptacj goszon przez PPR, RPPS
iCKL. Podobnie komentowano bezskuteczne prby nawizania bezporednich rozmw zdo-
wdztwem Armii Czerwonej wcelu uzyskania wojskowego wsparcia Powstania.
Wiele miejsca dzienniki powstacze powicay zagadnieniom stosunku AK, organw
rzdowych, aprzede wszystkim spoeczestwa, do wkraczajcych na ziemie polskie oddzia-
82 82 82 82 82
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ew sowieckich oraz towarzyszcych im oddziaw polskich. Szeroko informowano o dotych-
czasowych dowiadczeniach zterenw wschodnich Rzeczypospolitej, adoniesienia o aresz-
towaniach, rozbrajaniu iosadzaniu na Majdanku przedstawicieli polskich wadz iczonkw
polskich si zbrojnych byy wWarszawie komentowane jako zamach na polsk suwerenno.
Zupenie odmiennie widziay te zagadnienia pisma lewicy komunistycznej. Kwestionoway
one zjednej strony prawdziwo tych informacji, zdrugiej za gloryfikoway dziaania PKWN,
jako jedynej wadzy majcej mandat do reprezentowania kraju inarodu polskiego, mandat,
ktry wich opinii utraciy wadze emigracyjne ikrajowe Polski Podziemnej.
Przyznanie AK praw kombatanckich przez pastwa zachodnie, anie jak sugeroway to
pisma AL przez Rosj, odebrano wWarszawie jako wzrost poparcia Zachodu dla Polski,
ktry dawa sygna, e oddziay zbrojne polskiego podziemia musz by traktowane jako
czonkowie koalicji antyhitlerowskiej nie tylko przez Niemcy, ale rwnie przez ZSRS.
Cakowite zaamanie si wiary wsamodzielny sukces, jak te moliwoci skutecznej
pomocy zZachodu, wpyno wznacznej mierze na treci iton prasy warszawskiej. Proces
ten wyranie zintensyfikowa si we wrzeniu, gdy Rosjanie rozpoczli zrzuty, aszczeglnie
wmomencie zajcia przez oddziay Armii Czerwonej prawobrzenej czci Warszawy. Ujaw-
nienie Warszawskiego Korpusu AK miao by sygnaem, e wadze podziemne nie zamie-
rzaj prowadzi wrogiej dziaalnoci wobec ZSRS, ajednoczenie stanowio deklaracj
wspdziaania wdalszej walce zNiemcami. Ostatnie dni Powstania, bezruch na froncie
wschodnim, dziaania PKWN iNKWD na terenach wyzwolonych zostay ocenione przez
ukazujc si jeszcze pras warszawsk jako zamach na demokratyczne zasady wspycia
midzynarodowego.
Czyny zamiast sw
Oprcz stosunkw polsko-sowieckich, awaciwie wich cieniu, rozpatrywano wprasie
powstaczej stosunki zdemokracjami zachodnimi, wtym gwnie Angli iStanami Zjed-
noczonymi. Pozycj Polski oceniano pocztkowo wkontekcie sytuacji militarnej na froncie
zachodnim iszybkich postpw aliantw po ldowaniu wNormandii. Doniesienia o zwy-
ciskim powstaniu wParyu budziy otuch, akontakty robocze ina najwyszym szczeblu
midzy rzdem polskim irzdami anglosaskimi pozwalay sdzi, e pozycja wadz emigra-
cyjnych jest mocna iniezachwiana. Oczekiwano poparcia Zachodu wewentualnych spo-
rach zZSRS. Pierwsze zrzuty lotnicze uznano wprasie warszawskiej za niewystarczajce.
Powszechne poczucie rozgoryczenia iosamotnienia doprowadzio do okrelenia tej sytuacji
jako skandalu politycznego imoralnego. Rwnie mocno oceniano brak poparcia politycz-
nego wobec rozmw moskiewskich, jak te niczym nieusprawiedliwione opnienia wprzy-
znaniu praw kombatanckich onierzom Armii Krajowej.
Apelowano nie o sowa, lecz o czyny. Prasa przypominaa biern postaw aliantw we
wrzeniu 1939r., przeciwstawiajc jej opisy wiernej, sojuszniczej postawy Polakw na
wszystkich frontach drugiej wojny wiatowej. Dziaania politykw zachodnich porwnywano
do kupca nastawionego wswej pracy wycznie na osignicie zysku.
Najwiksza akcja zrzutowa zpomoc dla powstacw, dokonana 18 wrzenia przez
lotnictwo amerykaskie, przy uyciu ponad 100 samolotw, wdzie, anie jak dotychczas
wnocy (ponad 90 proc. pojemnikw spado na stron niemieck) obudzia nadziej na
otwarcie regularnego mostu powietrznego zzaopatrzeniem dla walczcego miasta, rady-
kalnie te zmienia negatywne postawy prasy warszawskiej zwyczeniem dziennikw
lewicy komunistycznej, ktre przez cay czas oczekiway odsieczy wycznie od strony Sowie-
83 83 83 83 83
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
tw. Powrci entuzjazm iwiara, e wchwilach ostatecznych rozstrzygni pomoc Polsce
nie zostanie odmwiona, choby zuwagi na rachunek krwi przelanej przez Polakw, jak
te zuwagi na interes pastw zachodnich, ktre nie mog dopuci do zbytniej dominacji
wEuropie Zwizku Sowieckiego ijego ideologii.
Jak emocjonalne byy to postawy, wiadcz artykuy opublikowane przez dzienniki po-
wstacze ju po kilku dniach, gdy brak byo kontynuacji zrzutw inie ulega adnej zmianie
postawa polityczna Zachodu wobec ZSRS. Czary goryczy dopeniy publikowane wcaoci
przez skrajnie lewicowe dzienniki
8
, atylko omawiane przez gwne pisma AK iDR, wypo-
wiedzi przywdcw angielskich wIzbie Gmin wostatnich dniach wrzenia. Pokazyway one
priorytety angielskiej polityki zagranicznej, wedle ktrych stosunki zPolsk pozostaway wcie-
niu globalnych zalenoci. Std te prasa powstacza nie prosia ju o pomoc wpostaci
dostaw broni czy innego sprztu wojennego. Chleba woay ze swych szpalt gazety war-
szawskie, odwoujc si do uczu humanitarnych spoeczestw zachodnich.
Spory ipolemiki
Prasa Powstania Warszawskiego stanowia forum sporw poszczeglnych ugrupowa
politycznych Polski Podziemnej. Po pierwszych dniach zawieszenia sporw iwyciszenia od-
rbnoci dla realizacji najwaniejszego celu walki zbrojnej, odyy one ju wdrugiej poo-
8
Iskra nr 68 z27 IX 1944r., nr 69 z28 IX 1944r. inr 70 z29 IX 1944r., Biuletyn
Podokrgu nr 2 AL nr 54 z27 IX 1944r.
84 84 84 84 84
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ewie sierpnia 1944r. Zaczy pojawia si artykuy o wydwikach czysto politycznych, dla
ktrych toczona walka stanowia tylko to wwyraaniu programw partyjnych. Szukano poro-
zumienia midzy pokrewnymi organizacjami oraz wskazywano te, zktrymi nie moe by
porozumienia. Cytowano pisma o podobnych pogldach, polemizowano zprzeciwnikami,
ainformacje o powstawaniu nowych pism ograniczano czsto do wskazywania tytuw, kt-
rych lini polityczn akceptowano. Istotne jest ograniczenie (w sierpniu) dyskusji politycznej
wpismach sygnowanych przez oddziay wojskowe zarwno ze strony AK, jak iAL. Ataki na
wadze emigracyjne ipowstacze pochodziy czciej zMoskwy ni zwarszawskich orodkw
politycznych lewicy komunistycznej. Te ostatnie koncentroway si gwnie na szerokiej pre-
zentacji dokona PKWN ijego rosncej popularnoci na ziemiach wyzwolonych. Komitet
lubelski prezentowano jako koalicj PPR, PPS, SD, SL ik inteligencji, odrzucajc oskarenia
o jego komunistyczny charakter. Treci te znajostrzejsz reakcj spotkay si wprasie NSZ,
SN iPPS-WRN, apolitykw spogldajcych wstron Chema oceniano mianem rycerzy
koniunktury ioskarano o amanie jednolitego frontu wewntrznego.
Z czasem polemiki staway si coraz ostrzejsze, aargumenty ioskarenia coraz cisze.
Zarzucano sobie wzajemnie kamstwa itendencyjno wprezentowaniu informacji. Poja-
wiy si rwnie oskarenia pod adresem wadz powstaczych o bezmylno, koniunktura-
lizm, krtkowzroczno izgod na zagad miasta wimi realizacji wasnych celw poli-
tycznych. W wypowiedziach tych celoway dzienniki RPPS, PPS(L) iCKL, zajmujc najbardziej
skrajne postawy. Warto podkreli, e przez pewien czas wstrzemiliwo wtym wzgl-
dzie, zczysto taktycznych powodw, zajmoway pisma PPR, azwaszcza AL. Wszystkie za-
rzuty odpierane byy przez pras AK iDelegatury Rzdu. Przytaczano argumenty, tumaczo-
no iwyjaniano, wskazujc na sukcesy walki ipodkrelajc konsolidacj spoeczestwa
iwartoci, jakie przyniosa ze sob jedno osignita wwalce. Otwarty spr ztreciami
goszonymi przez pras komunistyczn podja prasa partyjna, przede wszystkim PPS iSN,
ale take SL, NSZ iinnych mniejszych organizacji prawicowych.
W drugiej poowie wrzenia pisma komunistyczne, czujce mocne oparcie wstojcych
po drugiej stronie Wisy oddziaach sowieckich, zerway wszelkie pozory jednoci. Atakowa-
no wadze powstacze za sam decyzj walki, oskarano o zawinione iniezawinione b-
dy, awszelkie decyzje iposunicia krytykowano. Szczeglnie mocno wytykano im brak
koordynacji dziaa iniepodporzdkowanie si dowdztwu Armii Czerwonej. Podwaano
wreszcie znaczenie militarne Powstania dla sytuacji na froncie walki zNiemcami. W tym
czasie ztych samych powodw wdziennikach AK iDelegatury panowaa wyjtkowa wstrze-
miliwo wferowaniu ocen iopinii, liczono si bowiem zkoniecznoci uoenia choby
poprawnych stosunkw zoddziaami sowieckimi. Nie ograniczay si jednak dzienniki par-
tyjne stronnictw popierajcych rzd emigracyjny, dajc zdecydowany odpr doniesieniom
pism komunistycznych. Szczeglnie ostry spr ideologiczny zarysowa si midzy PPS-WRN
aPPS(L). Stronnictwo Narodowe, ale rwnie inne ugrupowania prawicowe, wskazyway,
e Powstanie to tylko pewien etap walki, ktra bdzie kontynuowana rwnie wprzyszoci,
agwnym przeciwnikiem bdzie totalitaryzm sowiecki.
Dyskusja o przyszoci
Przez cay czas trwania walk wWarszawie wsierpniu iwrzeniu 1944r. prasa bya
miejscem cierania si pogldw na przyszo kraju po zakoczeniu wojny, tak wspra-
wach polityczno-gospodarczych, spoecznych, jak iustrojowych. Zdawano sobie spraw, e
zawarte wczasie okupacji sojusze s dorane inie wszystkie wytrzymaj prb czasu wchwili
85 85 85 85 85
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
decydujcych rozstrzygni. Starano si jednak wypracowa wspln platform bdc
podstaw konsensusu po zakoczeniu wojny. Tak platform miaa by, przedstawiona
przez zdecydowan wikszo prasy powstaczej, odezwa RJN z15 sierpnia, okrelajca
demokratyczne podstawy funkcjonowania kraju po wyzwoleniu. Dyskusji poddano rwnie
najistotniejsze problemy: podstawy systemu bezpieczestwa oparte na planowanym utwo-
rzeniu unii pastw Europy rodkowej, wprowadzenie planowego systemu odbudowy kraju
ze zniszcze wojennych, rozwizanie najpilniejszych spraw spoecznych, wtym problemu
przeludnienia wsi, wprowadzenia zasad demokracji samorzdowej, na ktrych miaaby si
opiera nowa konstytucja, awreszcie sprawy granic powojennej Polski. Podstawy osigni-
tego kompromisu przez ugrupowania stojce na gruncie uznania legalnoci istniejcych
wadz zostay zawarte wrozporzdzeniach opublikowanych wpowstaczych numerach
Dziennika Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Wiele pism partyjnych rozwijao zawarte wnich
treci, przedstawiajc czytelnikom swe stanowisko winterpretacji poszczeglnych zapisw.
W dyskusjach nie pominito sprawy oceny polskiej polityki przedwrzeniowej, atake
problemw zwizanych zprzyszymi stosunkami ssiedzkimi, zNiemcami na zachodzie iZSRS
na wschodzie. Wiele emocji wywoaa dyskusja nad spraw granic.
Prezentowane programy spoeczno-polityczne igospodarcze nawizyway wduej mie-
rze do stanowisk wypracowanych przez poszczeglne ugrupowania wokresie okupacji,
cho naley zaznaczy postpujc radykalizacj nastrojw iznaczne ustpstwa ze strony
orodkw prawicowych. Dziaalno obozu rzdowego nakierowana bya na przekonanie
spoeczestwa, e zmiany mog odbywa si na drodze ewolucyjnej, anie rewolucyjnej,
zposzanowaniem izachowaniem demokratycznych zasad funkcjonowania pastwa.
Program prezentowany wpismach zwizanych zPKWN rni si zasadniczo. Opiera
si on na wytycznych ogoszonych irealizowanych przez komitet lubelski. Charakteryzowa
si chci pozyskania jak najwikszej liczby sojusznikw, std jego oglnikowo ich
zaspokojenia wszystkich potrzeb, bez liczenia si zmoliwociami. Zapowiadano wic przy-
znanie wszystkim odpowiednio wysokich racji ywnociowych, zapewnienie rwnowagi bu-
detowej, walk zinflacj, powszechn opiek spoeczn iowiat, atake zwalczanie
ndzy. Wprowadzanie reformy rolnej na ziemiach wyzwolonych przedstawiano jako deter-
minacj wrealizacji tych planw. Krytykowano jednoczenie uchway irozporzdzenia RJN
iKRM jako ukryte denie do zachowania wadzy warstw posiadajcych. Pisma skrajnie
lewicowe nawoyway rwnie do przeksztacenia walki wyzwoleczej wrewolucj spoeczn
dokonywan winteresie mas pracujcych
9
.
Na tle tych sporw ipolemik znaczce miejsce zajy dyskusje o roli imiejscu armii
wspoeczestwie powojennym. Prowadzona walka, szczeglnie wjej pocztkowej fazie,
wymusia konieczno podporzdkowania jej doranych celw taktycznych, jednak ranga
problemu spowodowaa, e wyrs on ponad inne zagadnienia, stanowic osobne forum
sporw, dyskusji iprezentowania pogldw rnych opcji politycznych. Armi traktowano
9
Barykada Wolnoci (RPPS) nr 145 z1 IX 1944r. pisaa: wkroczenie pod koniec lipca
wojsk radzieckich na ziemie etnograficznie polskie wywoao konieczno stworzenia nowych
wadz bdcych rzeczywistymi reprezentantami Narodu Polskiego. Kurier Mokotowski (PAL)
nr 4 z19 IX 1944r. oraz Robotnik (Mokotowski) (PPS-L) nr 1 z19 IX 1944r.: akowcy to
spadkobiercy szlachty, ktra ciurw [onierzy PAL iAL] do zwycistwa dopuci nie chcia-
a. Sprawa (Syndykalici) nr 106 z18 IX 1944r.: w dziejowej kuni rzeczywisto polska
musi ulec dogbnym przeobraeniom [...] dotychczasowe kierownictwo narodu nie reprezentu-
je interesw zbiorowych.
86 86 86 86 86
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Enie tylko jako realn si, ale, amoe przede wszystkim, jako czynnik konsolidacji spoe-
czestwa, miejsce wsppracy si zlewej iprawej strony sceny politycznej.
Prasa podkrelaa, e dowiadczenia okupacji, anade wszystko Powstania Warszaw-
skiego, doprowadziy do stworzenia nowego typu onierza, onierza-obywatela, ktry przez
swj ochotniczy charakter, brak formalizmu organizacyjnego iideowo tworzy kadry do
powojennej odbudowy. Pisma AK, SN iNSZ widziay konieczno zachowania cigoci tej
nowej armii znajlepszymi tradycjami wojska przedwrzeniowego, podczas gdy PPS, SL, ale
rwnie PPR widziay potrzeb do stworzenia armii zupenie nowego typu
10
.
Cech charakterystyczn caej prasy powstaczej by jednoznacznie negatywny stosu-
nek do Niemiec. O ile jednak ugrupowania prawicowe rozcigay t opini na nard
niemiecki, o tyle ugrupowania lewicowe zo widziay wsystemie wychowania spoecze-
stwa niemieckiego narzuconym mu przez wadze III Rzeszy. Stosunek ten okrelao m.in.
permanentne stosowanie wprasie powstaczej pisowni wyrazw niemcw, niemcy czy
niemiec ma liter.
Przytaczanie dokumentw publikowanych przez pras prorzdow: odezw, memoran-
dw, zarzdze, anade wszystko programw powojennej przebudowy spoeczno-gospo-
darczej zawartych wrozporzdzeniach Krajowej Rady Ministrw iRJN, pozwala na przybli-
enie wspczesnemu czytelnikowi tego, dzi czsto niedocenianego, dorobku. Warto
podkreli, e dokumenty te publikowane byy wokresie, gdy brak byo moliwoci penego
funkcjonowania struktur demokratycznego pastwa. Stay si one jednoczenie programem,
zktrego mogo czerpa spoeczestwo polskie przez kolejne kilkadziesit lat wsytuacji ogra-
niczenia suwerennoci pastwowej.
Prasa ksztatowaa poczucie niezalenoci iwoli narodu polskiego do samostanowienia
nawet wtedy, gdy nad Ojczyzn zawiso zagroenie ponownej utraty suwerennoci. Ksztato-
waa nowy typ obywatela przywizanego do tradycji demokratycznych iumiejcego wypraco-
wa rnorodne formy porozumienia. Stworzya iupowszechnia legend walki o wolno
wchwilach najtrudniejszych, legend yw przez nastpne dziesiciolecia, mimo prb jej
zamazania. Przyczynia si wreszcie do rozwoju oryginalnej polskiej myli politycznej.
Nie byo tematem niniejszego artykuu rozwaanie wpywu podjtej przed szedziesi-
ciu laty walki na dalsze losy naszego kraju po zakoczeniu wojny. Jeeli jednak wpyw ten
ujawni si choby wspecyfice iodrbnoci Polski wsystemie pastw pozostajcych wblo-
ku sowieckim, to rola prasy powstaczej bya wnim niewtpliwie znaczna. Publicystyka
okupacyjna, azwaszcza powstaniowa, przyczynia si wolbrzymim stopniu do uksztatowa-
nia wprzyszoci zalkw spoeczestwa obywatelskiego, tego, ktre urzeczywistnio ide
niepodlegoci Rzeczypospolitej.
10
Wydawana przez ZOR (Zwizek Odbudowy Rzeczypospolitej) Wolna Polska wnr. 115
z22 VIII 1944r. pisaa o AK jako armii nowego typu, zoonej zonierzy obywateli. Podobne
stanowisko reprezentowa Zryw (organ prasowy Stronnictw Zrywu Narodowego) wnr. 2 z30
VIII 1944r., przypominajc stwierdzenie gen. Wadysawa Sikorskiego: Mundur nie daje ad-
nych przywilejw, prcz jednego, najwikszego, ofiarnej suby Ojczynie, awnr. 38 z22 IX
1944r., dokonujc oceny postawy AK, zwraca uwag, e dzi to armia powstacza, jutro to
bdzie armia rewolucyjna.
87 87 87 87 87
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
W WW WWALDEMAR ALDEMAR ALDEMAR ALDEMAR ALDEMAR G GG GGRABOWSKI, RABOWSKI, RABOWSKI, RABOWSKI, RABOWSKI, BEP IPN W BEP IPN W BEP IPN W BEP IPN W BEP IPN WARSZAWA ARSZAWA ARSZAWA ARSZAWA ARSZAWA
KALKSTEIN
IKACZOROWSKA
W WIETLE AKT UB
Niewtajemniczonym moe si to wydawa nieprawdopodobne, e
kto, kto wczasie okupacji by agentem gestapo, po wojnie stawa
si agentem UB. A jednak tak wanie bywao ci, ktrzy zdradzali
swoich konspiracyjnych kolegw Niemcom, pniej nadal donosili
na akowcw komunistycznym subom bezpieczestwa. Przykadem
mog by najbardziej znani polscy zdrajcy czasw IIwojny wiato-
wej Blanka Kaczorowska iLudwik Kalkstein.
Na temat Blanki Kaczorowskiej iLudwika Kalksteina ukazao si ju sporo publikacji.
Jednake dla lepszego zrozumienia ich powojennej dziaalnoci naley przywoa podstawo-
we dane. Ludwik Kalkstein-Stoliski urodzi si 13 marca 1920r. wWarszawie, gdzie wiosn
1939r. ukoczy gimnazjum, we wrzeniu wyjecha do Wilna. Tam dziaa najprawdopo-
dobniej wkonspiracji (w swoich zeznaniach wymieni ks. [Kazimierza?] Kucharskiego
1
iTajn
Organizacj Wojskow)
2
. Wstyczniu 1940r. zosta wysany zpoczt do Warszawy, gdzie
zaangaowano go wsieci wywiadowczej Stragan. Jego przeoonym by Jerzy Jurkowski
Wedel zajmujcy si wwczas ewidencjonowaniem materiaw wywiadowczych isporz-
dzaniem raportw miesicznych
3
. Proponowano mu wyjazd na ziemie okupowane przez
ZSRS zzadaniami wywiadowczymi. Razem znim mieli wyjecha jego brat stryjeczny Krystian
Kalkstein iAndrzej Wilczyski. Ludwik Kalkstein odmwi wyjazdu, pozostali pojechali
4
.
Wiosn 1941r. przystpi do organizowania grupy obserwacyjno-wywiadowczej okryp-
tonimie Hanka
5
. Wgrupie tej zastpc kierownika by jego szwagier Eugeniusz wier-
czewski, atake jego przysza ona Blanka Kaczorowska Sroka penica funkcje sekre-
tarki, maszynistki itumaczki, oraz jego brat cioteczny Jerzy Kopczewski Krzysztof. Rozkazem
z11 listopada 1941r. Kalkstein zosta odznaczony Krzyem Walecznych
6
.
Blanka Kaczorowska Sroka urodzia si 13 padziernika 1922r. wBrzeciu nad Bu-
giem. Wkonspiracji dziaaa pocztkowo wwywiadzie wSiedlcach, skd zagroona aresz-
1
Ksidz K. Kucharski by czonkiem dziaajcego od jesieni 1939r. do lipca 1940r.
Komitetu Polskiego.
2
AIPN, 0330/245, t. 1, Zeznanie L. Kalksteina-Stoliskiego, 20 VIII 1953 r., k. 39.
3
A.K. Kunert, Sownik biograficzny konspiracji warszawskiej 19391944, t. 2, Warszawa
1987, s. 73.
4
AIPN, 0330/245, t. 1, Protok przesuchania L. Kalksteina, 27 XI 1953 r., k. 96.
5
Ibidem, Zeznania L. Kalksteina-Stoliskiego (vel Wojciecha wierkiewicza), 20 VIII 1953r.,
k. 39. Wtrakcie innego przesuchania 17 listopada (k. 81) stwierdzi, e grup Hanka zorga-
nizowa wpoowie 1941 r.
6
A. Chmielarz, A.K. Kunert, Spiska 14. Aresztowanie generaa Grota Stefana Roweckie-
go, Warszawa 1983, s. 157.
88 88 88 88 88
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Etowaniem wyjechaa wpocztkach listopada 1941r. do Warszawy
7
. Rozkazem z11 listo-
pada zostaa odznaczona Krzyem Walecznych. Powojenne zeznania czonkw konspiracji
wSiedlcach nie s jednoznaczne zarwno co do dziaalnoci Kaczorowskiej, jak istopnia
jej zagroenia. Na przeomie 1941 i1942r. zostaa wczona wprace grupy H. Po
aresztowaniu Kalksteina pracowaa u Karola Trojanowskiego Radwana. Wedug powo-
jennych zezna od wrzenia 1942r. przebywaa wCzstochowie, gdzie po wyjciu zwi-
zienia wdrugiej poowie padziernika odszuka j Kalkstein
8
.
Wpadka wsppraca
Kierowana przez Kalksteina grupa liczya 10 pracownikw iokoo 150 informatorw
(wedug zezna Kalksteina grupa liczya okoo siedmiu osb)
9
. Dziaalno Kalksteina zo-
staa przerwana wkocu marca lub na pocztku kwietnia 1942r. aresztowaniem wmiesz-
kaniu Kopczewskiego przy ul. Opoczyskiej
10
. 15 maja zostaa aresztowana jego matka
Ludwika zdomu Kuciska, wczerwcu za jego siostra Nina, ona wierczewskiego. Wnocy
z27 na 28 kwietnia 1942r. zosta te aresztowany Mieczysaw Rutkowski Goszczyski,
kierownik referatu zachodniego Straganu.
Z zezna opobycie wwizieniu samego Kalksteina wynika, e dopiero po czterech
miesicach ledztwa (bicia) zaama si iwyda ponad dwadziecia osb iadresw punk-
tw kontaktowych Straganu
11
. Irena Chmielewicz (tumaczka imaszynistka wwarszaw-
skim gestapo) twierdzia natomiast, e wraz zKalksteinem aresztowano wpierwszym rzucie
okoo 52 osb.
Kalkstein zosta zwolniony zal. Szucha wlistopadzie 1942r. ju jako agent 97.
Odszuka wierczewskiego iKaczorowsk, zktr 14 listopada 1942r. wzi lub wRa-
doci. Mieszkali przy ul. Kieleckiej, anastpnie wMiedzeszynie. Kaczorowska miaa kryp-
tonim V-98 iuywaa dawnego pseudonimu Sroka, wierczewski otrzyma wgestapo
kryptonim 100. Kalkstein pracowa wkomrce kierowanej przez SS-Untersturmfhrera
Ericha Mertena, ktrej zadaniem byo rozpracowywanie wywiadu AK iwywiadu angielskie-
go. Wwyniku ich dziaalnoci, agwnie zdrady Kaczorowskiej, zostao aresztowanych co
najmniej czternacie osb znanych jej jeszcze zpracy wSiedlcach, ztego pi rozstrzela-
no. Wrd aresztowanych znaleli si m.in.: Kazimierz Tomaszewski, Jerzy Brolski, Edward
Kwaniewski, Jadwiga Krasicka, Halina Skierska, Janusz Wituski, Irena Wituska. Wsierp-
niu iwrzeniu 1942r. trway dalsze aresztowania pracownikw komrki H (Hanka).
7
P.M. Lisiewicz, Bezimienni. Z dziejw wywiadu Armii Krajowej, Warszawa 1987, s. 77.
8
AIPN, 0192/541, t. 1, Zeznania wasne B. Kaczorowskiej, 22 XII 1952 r., k. 114.
9
Ibidem, 0330/245, t. 1, Protok przesuchania L. Kalksteina, 17 XI 1953 r., k. 81.
10
J. Wilamowski, W. Kopczuk, Tajemnicze wsypy. Polsko-niemiecka wojna na tajnym fron-
cie, Warszawa 1990, s. 187. Wprzywoywanych powyej zeznania L. Kalkstein twierdzi, e
zosta aresztowany wpocztkach kwietnia 1942r. (k. 39).
11
Wpowojennych zeznaniach (AIPN, 0330/245, t. 1, k. 88) z25 XI 1953r. L. Kalkstein stwier-
dzi, e wtrakcie ledztwa na gestapo by konfrontowany zJanuszem Byliskim ijego siostr Hank,
Janin Podgrsk (Nagrzewsk) Jank aresztowan 11 III 1942r. dyplomowanym fotografem,
Emili Zomer, Jzefem Myliborskim wychowankiem rodzicw Kalksteina, Jerzym Kopczewskim,
Czesawem Milerem, Mieczysawem Goszczyskim, Paceltem, dr Jadwig Baranowsk pracow-
nia sukien przy ul. Szustra, N.N. (Rzenik), N.N. (Jerzy), N.N. (Lewiatan lub Lewitan). Wjesz-
cze innym zeznaniu przyzna, e zacz skada zeznania wkocu lipca lub na pocztku sierpnia
1942r. AIPN, 0330/245, t. 1, Protok przesuchania L. Kalksteina, 10 II 1954 r., k.120.
89 89 89 89 89
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
15 maja 1943r. zosta zdradzony kpt. Karol Trojanowski Radwan
12
, kierownik refe-
ratu zachodniego wywiadu ofensywnego (Stragan) Oddziau II KG AK. Aresztowano go
na rogu ul. Rakowieckiej ial. Niepodlegoci. To Kaczorowska pokazaa Radwana Kalk-
steinowi. Wkrtce Trojanowski take poszed na wspprac zNiemcami, akonkretnie zre-
feratem IV ES utworzonym do zwalczania wywiadu icznoci AK.
Wydanie Grota
30 czerwca 1943r. przy ul. Spiskiej 14 zosta aresztowany gen. Stefan Rowecki, ko-
mendant AK. Wedug powojennych zezna Kalksteina mia go wyda Eugeniusz wier-
czewski, ktry telefonicznie zawiadomi gestapo ojego miejscu pobytu. Wtrakcie przesu-
chania 23 grudnia 1953r. Kalkstein przyzna si natomiast do udziau wrozpracowaniu
w sprawie Grota-Roweckiego
13
. Sprawie tej byo powicone cae przesuchanie 30stycz-
nia 1954 r., prowadzone przez por. Eugeniusza Witczaka:
Pytanie: Skd gestapo uzyskao pierwsze informacje oGrocie-Roweckim?
Odpowied: Skd gestapo uzyskao pierwsze informacje oGrocie-Roweckim, tego
dokadnie nie wiem. Merten posiada przedwojenn fotografi Roweckiego wmundurze
itwierdzi, e gestapo krakowskie oraz radomskie lub kieleckie posiadaj moliwoci roz-
pracowania iaresztowania Grota. Szczegw nie podawa. Wiem, e gestapo warszaw-
skie posiadao kilka fotografii Roweckiego, wiedziao, e prcz pseudonimu Grot uywa
jeszcze ps. Rako, lecz kto informacje te dostarczy, tego nie wiem.
Pytanie: Kto umoliwi aresztowanie Grota-Roweckiego?
Odpowied: Aresztowanie Grota-Roweckiego umoliwi szwagier mj wierczewski
Eugeniusz, agent gestapo, ktry wskaza dom na ul. Spiskiej, do ktrego wszed Grot-
-Rowecki iw domu tym zosta zatrzymany. Byo to wkocu czerwca 1943 r.
Pytanie: Skd wierczewski zna Roweckiego?
Odpowied: wierczewski zna si zRoweckim od 1920 r., tj. od czasu, gdy suyli
warmii gen. Szeptyckiego na wschodzie. wierczewski wtej armii by oficerem kulturalno-
-owiatowym, aRowecki by oficerem Oddz[iau] II. Do 1939r. obaj przebywali wWar-
szawie, ztym e wierczewski wyszed zwojska ipracowa jako dziennikarz oraz by gene-
ralnym sekretarzem TKKT [Towarzystwo Krzewienia Kultury Teatralnej], aRowecki suy
nadal, ostatnio jako dowdca KOP-u [Korpusu Obrony Pogranicza].
Pytanie: Wjakich okolicznociach wierczewski zosta agentem gestapo?
Odpowied: Wpocztkach listopada 1942r. zostaem zwolniony zPawiaka po podpisaniu
zobowizania owsppracy zgestapo. Funkcjonariusz Merten, ktry mnie werbowa, zna miej-
sce pobytu wtym czasie wierczewskiego iwiedzia, e pracowa on wmojej grupie wZWZ, lecz
nie aresztowa go, poniewa liczy, e wierczewski moe by cennym agentem. Otrzymawszy od
Mertena adres wierczewskiego wmiejscowoci podwarszawskiej, skontaktowaem si znim
irazem zamieszkalimy wWarszawie na ul. Dobrej, numeru nie pamitam, u znajomej Blanki
Kaczorowskiej, nazywanej Stasia nazwiska nie pamitam. Prostuj, najpierw przez dwa tygo-
dnie odnajmowalimy pokj wpobliu pl. Narutowicza, nazwy ulicy nie pamitam. Wpokoju
tym nastpio spotkanie Mertena ze wierczewskim wlistopadzie 1942 roku iw czasie tego
spotkania wmojej obecnoci wierczewski zosta zwerbowany do wsppracy. Wzamian za wsp-
12
A.K. Kunert, Sownik biograficzny ..., t. 3, Warszawa 1991, s. 166.
13
AIPN, 0330/245, t. 1, k. 108. Ponadto mia bra udzia wsprawach rozpracowania
wywiadu ofensywnego KG AK, Lepeckiego (lub Lipiskiego), Bolesawa Piaseckiego igrupy NSZ.
90 90 90 90 90
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eprac Merten obieca przyspieszy zwolnienie zPawiaka mej siostry ony wierczewskiego
irodzicw. Od pierwszej chwili zadaniem wierczewskiego, jak rwnie imoim, byo uzyskanie
dojcia do Grota-Roweckiego. Wtym czasie wierczewski by pracownikiem BIP-u, oczym Mer-
ten wiedzia prostuj, zBIP-em zwiza si nieco pniej, gdzie wpocztkach 1943 r.
Pytanie: Jak wierczewski ustali Roweckiego ijaki by przebieg aresztowania?
Odpowied: Wkocu czerwca 1943r. wierczewski po wyjciu zdomu zrana spotka
Roweckiego na Solcu izacz prowadzi za nim obserwacje. Tramwajami dojecha za Ro-
weckim do pl. Narutowicza itam Rowecki skrci wjedn zulic, oile pamitam, wulic
Spisk, izatrzyma si wjednym zdomw. wierczewski wwczas telefonicznie zpl. Naruto-
wicza powiadomi gestapo, ktre wkilka minut pniej obstawio dom iprzy udziale wier-
czewskiego rozpoczo przeprowadza rewizj. Grot wtym domu mia swj lokal konspira-
cyjny, wmieszkaniu zameldowanym na jego faszywe nazwisko lub na kogo innego, itam
go gestapo zastao. Po stwierdzeniu przez wierczewskiego, e [to] jest faktycznie Grot, zosta
zabrany na al. Szucha, apo kilku dniach przewieziono go samolotem do Berlina.
Pytanie: Kto przesuchiwa Grota ico Grot zezna?
Odpowied: Jak przypominam sobie, Grot na al. Szucha przebywa dwie doby. Wtym cza-
sie przesuchiwali go kierownicy gestapo, awic [dr Ludwig] Hahn
14
, [Walter] Stamm
15
, [Alfred]
Spilker
16
iwiem, e wprzesuchaniach tych bra udzia Merten, co pniej sam mi opowiada.
Wiem od Mertena, e Rowecki skada zeznania izzezna tych kierownicy gestapo byli zadowo-
leni. Jakie szczegy podawa, tego mi Merten nie powiedzia. Wjaki czas pniej Merten
pokaza wierczewskiemu fotografi Grota wtowarzystwie wyszych oficerw niemieckich przy
stole, welegancko umeblowanym pokoju. Miao to znaczy, e Grot jest specjalnie traktowany.
Pniej ju wiadomoci oGrocie nie miaem. Jeli chodzi owierczewskiego, to jesieni 1943
lub na wiosn 1944r. zosta zlikwidowany przez jak organizacj. Szczegw nie znam
17
.
Dalsze aresztowania
26 sierpnia 1943r. przy ul. Dzikiej 28 zosta aresztowany mjr Stanisaw Rogiski Gr-
ski, Stanisaw, kierownik wywiadu ofensywnego, wraz znim aresztowano sekretark
Janin Despont-Zenowicz Nin iczniczk Wand Ossowsk
18
. Wrozpracowaniu J.De-
spont-Zenowicz uczestniczy Kalkstein, oczym informowa wzeznaniach skadanych 8lu-
tego 1954 r.
19
Nie przyzna si do udziau wjej aresztowaniu. Wsierpniu 1942r. nato-
miast mia wskaza na ulicy Janin Despont-Zenowicz Erichowi Mertenowi. ledzili j
samochodem itak dotarli do kwatery Rogiskiego. Wkocu sierpnia Merten mia powia-
domi Kalksteina oaresztowaniu Despont-Zenowicz.
Jesieni 1943r. (lub wczeniej) Blanka Kaczorowska, nierozpoznana przez kontrwy-
wiad AK, zacza pracowa wBiurze Studiw Oddziau II KG AK
20
, awierczewski nawi-
14
L. Hahn, szef gestapo, sdzony wHamburgu w1972r. Na jego procesie zeznawaa
I.Chmielewicz.
15
6 V 1944r. miaa miejsce nieudana prba zamachu na W. Stamma przeprowadzona przez
onierzy AK zoddziau Pegaz. Wakcji tej zgino omiu onierzy AK wraz zdowdc Kazimie-
rzem Kardasiem Orkanem W. Bartoszewski, 1859 dni Warszawy, wyd. II, Krakw 1984, s. 572.
16
SS-Hauptsturmfhrer A. Spilker, szef Sonderkommando IV AS.
17
AIPN, 0330/245, t. 1, k. 110112.
18
W. Ossowska, Przeyam... LwwWarszawa 19391946, Warszawa 1990, s. 200205.
19
AIPN, 0330/245, t. 1, k. 114117.
20
Wedug powojennych zezna ucji Hermes Eli miao to nastpi wczerwcu 1943r. AIPN,
0192/541, t. 1, Protok przesuchania, 12 VI 1947 r., k. 41.
Blanka Kaczorowska
F
o
t
.

z

a
r
c
h
i
w
u
m

I
P
N
92 92 92 92 92
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eza kontakt zPawowiczem Siostr imia wyjecha do Dyneburga lub Rygi wcelu zorga-
nizowania placwki informacyjnej, jednake odwleka termin wyjazdu.
18 listopada 1943r. na pl. Napoleona aresztowano ppk. dypl. Wadysawa Szczekow-
skiego Leszczyca, Stanisawa zOddziau II KG AK
21
. Dzie pniej zostaa ujta na ulicy
jego sekretarka Wanda Wycicka Dorotka, Sarenka, rozstrzelana 17 grudnia 1943r.
Okoo 20 listopada 1943r. aresztowano wOtwocku ppk. Wacawa Berk Brodowi-
cza, Krajewskiego, Wacawa, szefa Oddziau II KG AK. Wtym aresztowaniu mia
bra osobicie udzia Kalkstein. Natomiast wedug zezna Kalksteina, Wacawa miaa
rozpracowa iwystawi Maria Zabocka, przyjacika gestapowca Wilhelma Panitza
22
; on
sam przyzna si jedynie do udziau wrozpracowaniu Wacawa
23
. Wpadzierniku 1943r.
Blanka Kaczorowska zachorowaa izostaa zawieziona na kuracj do Otwocka, skd nie-
bawem wrcia pod pozorem zaatwienia pilnych spraw.
Oto nastpne aresztowania:
8/9 i9/10 grudnia 1943r. kilkunastu pracownikw Biura Studiw Oddziau II KG
AK (Irena iJanusz Wituscy, Halina Skierska, Maria Dziubakowa, Maria Ike-Dunikowska,
Natalia Rykowska, Eryk iJadwiga Scharfenbergowie)
24
,
8/9 grudnia 1943r. wPodkowie Lenej przy ul. Ptasiej
25
ppk dypl. Marian Drobik
Dzicio, kolejny kierownik Oddziau II KG AK, razem znim aresztowano Konrada Bo-
gackiego. Kalkstein przyzna si do udziau wrozpracowaniu Dzicioa,
14 grudnia 1943r. mjr Otton Pawowicz Siostra na ul. Hoej, wtrakcie spotka-
nia zAnn Krajewsk Hank i... Eugeniuszem wierczewskim Gensem
26
.
W kocu grudnia 1943r. Kalkstein, jako Paul Henchel, mieszka zKaczorowsk przy
ul. Cecylii niegockiej. Po grudniowych aresztowaniach (810) Blanka nie utrzymywaa
kontaktu zAK do stycznia 1944 r., kiedy to zgosia si ponownie do Jadwigi Krasickiej
27
.
Wiosn 1944r. Kaczorowska wydaa jeszcze Krasick, anastpnie przerwaa dziaalno...
zpowodu ciy.
Rozszyfrowanie zdrajcw
Wedug pewnych informacji 25 marca 1944r. Wojskowy Sd Specjalny skaza trjk
zdrajcw na kar mierci. Inne informacje mwi, e peny obraz zdrady Kalksteina iKa-
czorowskiej zosta przedstawiony dopiero wzeznaniach wierczewskiego, ktry wmaju
1944r. usiowa nawiza kontakt zkonspiracj. Wystpowa wwczas jako kurier na
wschd, ktry utraci kontakt organizacyjny.
20 czerwca 1944r. Eugeniusz wierczewski zosta zlikwidowany przy ul. Krochmalnej.
Przesuchanie zdrajcy przeprowadzi Stefan Ry Jzef, zastpca kierownika Wydziau Bez-
pieczestwa iKontrwywiadu Oddziau II KG AK. wierczewski mia przyzna si do wyda-
21
A.K. Kunert, Sownik biograficzny ..., t. 3, s. 37. Zosta wwczas take aresztowany por.
Antoni Baranowski Alan, Bagnet zOddziau VII KG AK.
22
AIPN, 0330/245, t. 1, Protok przesuchania L. Kalksteina-Stoliskiego, 21 VIII 1953 r.,
k. 4647.
23
Ibidem, k. 108.
24
W. Bartoszewski, op. cit., s. 512513.
25
Wedug powojennych materiaw MBP aresztowanie to nastpio 19 XI 1943r. AIPN,
0330/245, t. 1, k. 186, Notatka informacyjna z26 VII 1963 r.
26
W. Bartoszewski, op. cit., s. 515516.
27
AIPN, 0192/541, t. 1, Protok przesuchania ucji Hermes, 12 VI 1947 r., k. 42.
93 93 93 93 93
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
nia Roweckiego. Warto jednak zauway, e wzeznaniach Stefana Rysia z24 marca 1954r.
brak wiadomoci owydaniu Grota przez wierczewskiego, jest natomiast duga lista osb
wydanych, abdcych pracownikami wywiadu icznoci AK
28
. Kontrwywiad AK poszuki-
wa Kalksteina iKaczorowskiej.
W niemieckim mundurze
Dwa tygodnie przed wybuchem Powstania Warszawskiego Kalkstein otrzyma prawo
noszenia munduru SS ilegitymacj urzdnika SS ipolicji na nazwisko Konrad Stark
29
.
Wczasie powstania bra udzia wwalkach wmundurze niemieckim ipo stronie niemiec-
kiej. Wkocu sierpnia 1944r. opuci Warszaw. Blanka Kaczorowska znajdowaa si do
18 sierpnia wWarszawie przy ul. Dzikiej. Po opuszczeniu stolicy nawizaa kontakt zKalk-
steinem wowiczu iSkierniewicach. Tam razem spdzali sylwestra. Wstyczniu 1945r.
przez Zgierz Kaczorowska dostaa si do odzi
30
.
Po powstaniu Kalkstein razem zMertenem pracowa wplacwkach gestapo wGrjcu,
Skierniewicach iSochaczewie. WGrjcu pozna kierowc Zdzisawa Ciesielskiego, ktry
przeszed razem znim iMertenem do Skierniewic.
W styczniu 1945r. placwka gestapo, wktrej pracowa Kalkstein, zostaa przeniesio-
na do odzi. Kalkstein zCiesielskim iN.N. Kazimierzem agentem placwki, postano-
wili tam pozosta. Merten przekaza Kalksteinowi bro, radiostacj iponad 500 dolarw.
Po wycofaniu si Niemcw zodzi sprzt zosta zatopiony wbasenie przeciwpoarowym.
Po wejciu Armii Czerwonej Kalkstein przebywa wodzi jeszcze okoo dwch tygodni,
anastpnie razem zCiesielskim wyjecha do Krakowa
31
.
Blanka ibezpieka
W padzierniku 1946r. por. Kurowski zGwnego Zarzdu Informacji WP sporzdzi
Informacj na temat rozmowy przeprowadzonej przez oficjalnego pracownika Gwnego
Zarzdu Informacji WP zppk. HERMANEM
32
wdniu 27.6.46r. dotyczcej BLANKI Kaczo-
rowskiej
33
. Podczas rozmowy ppk Herman stwierdzi, e powodem wsypy jego szefa wkon-
spiracji Dzicioa
34
bya Blanka K., czniczka Dzicioa iona gestapowca K., prze-
bywajca na wolnoci. Zdaniem podpukownika ionierzy AK jej sprawa zostaa zarzucona
przez organa bezpieczestwa zuwagi na jej ojca prokuratora Sdu Najwyszego
35
. Wadze
bezpieczestwa dysponoway ju wwczas opracowaniem Hermana zlistopada 1945r. Przy-
puszczalne powody wsypy (afera grupy Kalksteina). Jeszcze wczeniej, bo we wrzeniu
28
AIPN, 0330/245, t. 1, k. 159161. Podobnie byo wtrakcie zezna skadanych 31 III
1954r. ibidem, k. 162164.
29
Ibidem, Protok przesuchania L. Kalksteina-Stoliskiego, 23 XII 1953 r., k. 107108.
30
AIPN, 0192/541, t. 1, Zeznania wasne B. Kaczorowskiej, k. 120122.
31
AIPN, 0330/245, t. 1, Protok przesuchania L. Kalksteina-Stoliskiego, 2 VIII 1954 r.,
k. 129132.
32
Ppk/gen. Franciszek Herman suy wLWP od sierpnia 1945r. Aresztowany w1949 r.,
zmar 21 XII 1952r. wwizieniu mokotowskim wWarszawie.
33
AIPN, 0235/1088, Informacja por. Kurowskiego zpadziernika 1946 r., k. 96.
34
Mjr/ppk dypl. Marian Drobik Dzicio by od 1941r. zastpc szefa, aod wiosny
1942r. szefem Oddziau II KG AK. Aresztowany wnocy z8 na 9 XII 1943 r.
35
Kpt. Jan Kaczorowski by sdzi Najwyszego Sdu Wojskowego J. Poksiski, My,
sdziowie, nie od Boga.... Z dziejw sdownictwa wojskowego PRL 19441956. Materiay ido-
kumenty, Warszawa 1996, s. 19.
94 94 94 94 94
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E1945 r., zostaa aresztowana wKatowicach Irena Chmielewicz, pracownica gestapo wWar-
szawie. Zoya zeznania odziaalnoci Kalksteina iKaczorowskiej
36
. Chmielewicz 22 pa-
dziernika 1946r. zostaa skazana na kar mierci, ktr nastpnie zmieniono na doywocie.
Ostatecznie w1956r. na mocy amnestii kar zmniejszono do 12 lat pozbawienia wolnoci.
Po zwolnieniu zwizienia wyjechaa do Australii, anastpnie do Berlina Zachodniego.
W1972r. zeznawaa na procesie dr. Ludwiga Hahna, szefa warszawskiego gestapo.
W tym samym miesicu (padziernik 1946 r.) pk dypl. Franciszek Herman, szef Wydziau
Studiw Operacyjnych Sztabu Generalnego WP, zwrci si do Gwnego Zarzdu Informa-
cji ozbadanie sprawy ob. Kaczorowskiej. We wniosku wymieniono nazwiska wiadkw (Zofia
Zieliska, ucja Hermes, Krystyna [Irena Sawicka-] Wituska, mjr Jerzy Jurkowski, Jadwiga
Scharfenberg
37
, Oskar
38
) oraz doczono do niego zdjcia Blanki Kaczorowskiej. 2 czerw-
ca 1947r. mjr Jerzy Jurkowski by przesuchiwany przez Informacj Wojskow. Stwierdzi, e
w1944r. pk Herman ipk Zieliski mwili mu otym, i Blanka Kaczorowska bya powo-
dem aresztowania p. Julii kierowniczki poczty Biura Studiw AK wWarszawie
39
.
Zarzd Informacji WP zajmowa si spraw Kaczorowskiej do 1948 r., kiedy to przeka-
zano materiay do Departamentu I MBP (kontrwywiad), gdzie rzekomo potrzebne byy do
werbunku
40
. Fakt zwerbowania mia potwierdzi wrozmowie zpk. Ignacym Krzemie-
niem
41
ppk Julian Konar
42
zastpca dyrektora Departamentu I MBP.
Historyk sztuki
W marcu 1948 r.
43
Gwny Zarzd Informacji WP przekaza do Departamentu I MBP
akta kontrolne sprawy przeciwko Blance Kaczorowskiej. Ww. oskarona jest owspprac
zgestapo przez osoby, ktrym znana jest jej dziaalno podczas okupacji, iktre razem
zni wkonspiracji pracoway. G[wny] Zarz[d] Inf[ormacji] W[ojska] P[olskiego] przepro-
wadzi przesuchania wiadkw potwierdzajce zarzut, po czym spraw ca w[edu]g kom-
petencji przekaza do MBP. Z Informacji WP do MBP przekazano take doniesienia agenta
13Pitek, ktry potwierdzi fakt wsppracy Kaczorowskiej zgestapo. Ponadto zezna, e
Kaczorowska jest on ppk. Rawicza-Vogla, sdziego Sdu Wojskowego wWarszawie
44
.
Adwokat Roman Vogel (-Rawicz) mia tu przed wojn kancelari wWarszawie przy ul.
36
J. Wilamowski, Honor, zdrada, ka... Afery Polski Podziemnej 19391945, Warszawa
1999, s. 148.
37
Jadwiga Scharfenberg zBiura Studiw Oddziau II KG AK, aresztowana wnocy z8 na
9XII 1943 r.
38
Bernard Zakrzewski Oskar.
39
AIPN, 0192/541, t. 1, Protok przesuchania, 2 VI 1947 r., k. 32.
40
Ibidem, 0235/1088, Notatka subowa, 7 X 1952 r., k. 114.
41
Pk I. Krzemie by szefem Oddziau II (ujawnienie irozpracowanie agentw obcych
wywiadw oraz zwalczanie dziaalnoci wywrotowej, atake prowadzenie inwigilacji iustale
oraz dokonywanie tajnych aresztowa) wGwnym Zarzdzie Informacji WP W. Tkaczew,
Powstanie idziaalno organw informacji Wojska Polskiego wlatach 19431948. Kontrwy-
wiad wojskowy, Warszawa 1994, s. 15.
42
Julian Konar zosta mianowany podpukownikiem 10 VII 1947r. Bijce serce partii.
Dzienniki Personalne Ministerstwa Bezpieczestwa Publicznego, t. I, 19451947, red. A.K. Ku-
nert, R.E. Stolarski, Warszawa 2001, s. 147.
43
AIPN, 0192/541, t. 1, Postanowienie mjr. Krasowickiego, szefa Wydziau II Oddziau
IGwnego Zarzdu Informacji WP, zmarca 1948 r., k. 64.
44
Ibidem, 0192/541, t. 2, Notatka informacyjna do sprawy Romy, 27 VII 1949 r., k. 74.
95 95 95 95 95
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
niadeckich 15
45
. Po wybuchu wojny wyjecha do Lwowa, najprawdopodobniej w1942r.
uciek do Tomaszowa Lubelskiego. W1945r. zacz pracowa jako sdzia Wojskowego
Sdu Rejonowego wodzi. Jesieni 1945r. zosta zdemobilizowany wstopniu kapitana.
Otworzy wwczas kancelari adwokack wodzi przy ul. 11 Listopada 36 m. 44. Ws-
downictwie wojskowym wsppracowa zojcem Blanki Janem Kaczorowskim. Od stycznia
1946r. zna Blank, ktra do 1948r. mieszkaa wodzi istudiowaa na Wydziale Huma-
nistycznym miejscowego uniwersytetu. W1948r. Blanka przeniosa si do Warszawy itu
wmaju 1952r. zostaa magistrem historii sztuki. Od 1 czerwca 1951r. Blanka Kaczorow-
ska pracowaa jako asystentka wPastwowym Instytucie Badania Sztuki Ludowej. Mieszkaa
wwczas wWarszawie przy ul. Bachmackiej 15 wdomu, wedug danych MBP, zakupionym
na wasno przez Vogel-Rawicza iJana Kaczorowskiego. Miaa si wwczas widzie zKalk-
steinem wKoszalinie oraz w1949r. wodzi lub wWarszawie
46
.
W padzierniku 1948r. Wydzia V Departamentu VII zawiadomi Departament I MBP, e
Kaczorowska otrzymaa stypendium zMinisterstwa Owiaty na studia wCzechosowacji istara
si opaszport. Starania te zostay przerwane wgrudniu tr. na skutek sprzeciwu MBP, paszport
zatrzymano wMinisterstwie Owiaty
47
. Ju wwczas Kaczorowska znajdowaa si wrozpraco-
waniu MBP. Wwczas skupiano si na wtku jej dziaalnoci wwywiadzie AK. Zachowao si
m.in. sprawozdanie zprzeprowadzonego wodzi wywiadu na Kaczorowk Blank, sporz-
dzone przez osob opseudonimie Jasiek 4 listopada 1947 r.
48
Wtym samym miesicu
ppk Konar nakaza agenturalne rozpracowanie stosujc cis agenturaln izewntrzn ob-
serwacj ustala kontakty
49
. Prowadzenie rozpoznania Blanki powierzono Eugeniuszowi
Oberle. Ustalono, e Barbara (Blanka) Kaczorowska jest czonkiem PPR idziaa aktywnie
wsekcji humanistycznej AZWM [Akademicki Zwizek Walki Modych] ycie, gdzie wanie
zostaa wybrana na sekretarza koa
50
. Wstyczniu 1948r. stwierdzono, e Kaczorowska nie
studiuje, ale chodzi do szkoy baletowej. Jej koleank bya agentka bezpieki Tancerka
51
.
Pojawiaj si te wtym czasie wdokumentach agenturalne doniesienia ze rda Sroka, ale
to raczej nie Kaczorowska je skada, lecz wtych doniesieniach mwi si oniej
52
. Doniesienia
dotycz sprawy Romy, czyli osoby Ronalda Clarencea Jefferyego, obywatela brytyjskiego,
ktry zbieg zniewoli niemieckiej ipracowa wwywiadzie AK. Wyjecha do Anglii, po wojnie
wrci do Polski wcelu nawizania wsppracy zpolskimi przedsibiorstwami
53
. Dopiski na
45
Imi Vogla wedug Kalendarza informatora sdowego na 1939 rok, Warszawa 1939,
s.414 brzmiao Ferdynand.
46
AIPN, 0330/245, t. 1, Notatka z1 IX 1965r. , k. 165168.
47
Ibidem, 0192/541, t. 2, Notatka informacyjna do sprawy Romy, 27 VII 1949 r., k. 79;
ibidem, Pismo ppk. Winklera, naczelnika Wydziau V Departamentu VII MBP, do pk. Konara,
naczelnika Wydziau II Departamentu I MBP, 19 X 1948 r., k. 94.
48
AIPN, 0192/541, t. 2, k. 1415.
49
Ibidem, Pismo ppk. Konara do WUBP wodzi, 15 XI 1947 r., k. 19.
50
Ibidem, Meldunek owszczciu rozpracowania sprawy A.G. 34/47 WUBP wodzi, 21 XI
1947 r., k. 2223.
51
Ibidem, Meldunek oprzebiegu rozpracowania sprawy A.G. 34/47, 13 I 1948 r., k. 35.
52
Ibidem, Agenturalne doniesienie rda Sroka przyjte przez ppk. Konara 21 II 1948r.,
k. 4044; AIPN, 0235/1088, Agenturalne doniesienie rda Sroka przyjte przez por. Wa-
liniowskiego 10 IX 1947 r., k. 103104.
53
AIPN, 0192/541, t. 2, Streszczenie sprawy Romy oraz plan operacyjnych przedsiwzi
na najbliszy okres, 12 IV 1948 r., k. 57. M.in. wgrudniu 1947r. ibidem, Pismo mjr.
Leniewskiego, 22 III 1948 r., k. 89.
96 96 96 96 96
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Edokumencie mwi otym, i siatk okupacyjn powinien zaj si Wydzia VI Dep[artamen-
tu] I. O Blandynie Kaczorowskiej Blance, Olece napisano wwczas, e jej przeoeni
wAK podejrzewali j owspprac zNiemcami, gdy aresztowano wiele osb znanych jej
zpracy wBiurze Studiw. Ponadto stwierdzono, e D[ow]dztwo AK wydao na ww. wyrok
mierci, ktrego jednak nie wykonano, poniewa ta ostatnia znikna zterenu Warszawy.
Tymczasem przy okazji pracy nad spraw Romy ppor. Zwierchowski odnonie do
Kaczorowskiej zapisa: Opracowa wcelu werbunku
54
. Ciekawy zapis figuruje wPlanie
przedsiwzi wsprawie Romy z28 lipca 1949 r.: 11. Odnonie [do] Kaczorowskiej
do czasu przeprowadzenia kontrolnego spotkania zag[entem] 13 Pitek izorientowania
si omoliwociach jego wrozpracowaniu jej uwaam za niewskazane przeprowadzania
jakichkolwiek przedsiwzi
55
. Sprawa Romy zostaa zaniechana wstyczniu 1955 r.,
natomiast osoby wystpujce wtej sprawie pozostawiono wewidencji
56
. Dodajmy jeszcze,
e w1982r. akta tej sprawy zostay wybrakowane zgodnie zodpowiednim zapisem
wyczono izniszczono pisma przewodnie iduplikaty
57
.
Zatrzymanie iwyrok
21 sierpnia 1952r. E. Asfel, kierownik referatu I Wydziau I UBP na m.st. Warszaw,
skierowa do naczelnika Wydziau I kpt. M. Soleckiego raport owszczciu rozpracowania
agentki gestapo Kaczorowskiej. Rozpracowanie otrzymao kryptonim Prawnik
58
. Blanka
Kaczorowska zostaa zatrzymana 19 grudnia 1952 r.
59
, anastpnie tymczasowo areszto-
wana 23 grudnia
60
. Bya podejrzana opopenienie przestpstwa zart. 1 pkt 2 iart. 4 1
dekretu z31 sierpnia 1944r. Wnastpstwie prowadzonego rozpoznania opracowano Plan
ledztwa, ktre mia prowadzi oficer ledczy por. Jan Miaskowski, absolwent Centralnej
Szkoy MBP z1946r. Niezwykle interesujce s zawarte tam wytyczne:
Cel ledztwa: Cel ledztwa: Cel ledztwa: Cel ledztwa: Cel ledztwa:
1) Ustali okolicznoci ipobudki podejrz[anej] Kaczorowskiej odnonie [do] zgody zjej
strony na wspprac zgestapo.
2) Ustali caoksztat jej dziaalnoci, kontaktw, powiza wczasie okupacji ipo wy-
zwoleniu.
Podstawowe zagadnienia podlegajce wyjanieniu wtoku ledztwa: Podstawowe zagadnienia podlegajce wyjanieniu wtoku ledztwa: Podstawowe zagadnienia podlegajce wyjanieniu wtoku ledztwa: Podstawowe zagadnienia podlegajce wyjanieniu wtoku ledztwa: Podstawowe zagadnienia podlegajce wyjanieniu wtoku ledztwa:
1) Ustali czas iprzyczyny aresztowania podejrz[anej] przez gestapo oraz jej zobowiza-
nie wsppracy (przes[ucha] podejrz[an]).
2) Ustali nastawienia iinstrukcje otrzymane przez pod[ejrzan] odnonie [do] jej dzia-
alnoci oraz jej kontakty zKalksteinem (przes[ucha] podejrz[an]).
3) Ustali otrzymane nastawienie odnonie [do] rozpracowania O[ddziau] II KG AK
oraz kto zosta aresztowany (przes[ucha] podejrz[an], wiadkw Rysia iHermana).
54
AIPN, 0192/541, t. 2, k. 58.
55
Ibidem, k. 82.
56
Ibidem, Postanowienie ozaniechaniu sprawy z29 I 1955r. podpisane przez por. Przy-
borowskiego, k. 99.
57
Ibidem, Notatka z15 IX 1982 r., k. 101.
58
AIPN, 0330/245, t. 2, k. 712.
59
AIPN, 0235/1088, Meldunek specjalny ppor. E. Asfela, kierownika Sekcji I wWydziale
IUBP na m.st. Warszaw, k. 132.
60
AIPN, SWMW 598, Postanowienie otymczasowym aresztowaniu, k. 7. Wtym samym dniu
por. Jan Miaskowski rozpocz ledztwo ibidem, Postanowienie owszczciu ledztwa, k. 8.
97 97 97 97 97
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
4) Ujawni okolicznoci aresztowania ekspozytury Stragana wSiedlcach (przes[ucha]
podejrz[an]).
5) Ujawni okolicznoci przeniesienia do Warszawy (przes[ucha] podejrz[an], Rysia
iHermana).
6) Ustali kontakty zekspozyturami na wschodzie.
7) Ustali skad personalny ekspozytury wSiedlcach iBiura Studiw KG AK (przes[ucha]
podejrz[an]).
8) Ustali dziaalno antylewicow ekspozytury siedleckiej, ustawionej wtym kierunku itp.
9) Ustali miejsce pobytu Kalksteina (przes[ucha] podejrz[an]).
20 i21 grudnia 1952r. wmieszkaniu Kaczorowskiej zostaa przeprowadzona rewizja
znaleziono m.in. kenkart na nazwisko Elbiety Walter
61
. 23 grudnia wszczto ledztwo
itymczasowo aresztowano Blank K. Wstyczniu 1953r. jej spraw przej zWydziau Ikpt.
J. Zieliski
62
zWydziau ledczego. Wlutym 1953r. ppk Wokow, naczelnik Wydziau III
Departamentu III MBP, pisa do naczelnika Wydziau ledczego UBP na m.st. Warszaw:
W odpowiedzi na pismo Wasze L.dz.R-1086/52 zdnia 28.I.53r. dot[yczce] przesu-
chania wcharakterze wiadka Lubaskiej Haliny, Hermeswnej ucji, miakowskiej Kry-
styny iWcieklicwnej Krystyny powiadamiam, e osoby te byy ju przesuchiwane w1947r.
przez G[wny] Zarzd Informacji M[inisterstwa] O[brony] N[arodowej] na okoliczno
Kaczorowskiej Blanki ps. Sroka-Oleka. Odpisy tych protokow zostay przesane do
Wydz. I U.B.P. na m.st. Warszawa za L.dz.DC-12/52 zdnia 20 IX [19]52 r.
W zwizku ztym, e osoby te nie wnios nowych momentw do sprawy, oraz ze wzgl-
dw operacyjnych ponowne przesuchanie tych osb nie jest wskazane. Natomiast komu-
nikuj, e na okoliczno wsppracy zgestapo Kaczorowskiej Blanki ps. Sroka-Ole-
ka mona przesucha aresztowanego Rysia Stefana, b[yego] z[astp]c szefa K.W.
[kontrwywiadu] Oddz[iau] II, ktry obecnie znajduje si wwizieniu na Mokotowie
63
.
ledztwo wsprawie Kaczorowskiej zostao zamknite 31 marca 1953 r.
64
Tego sa-
mego dnia wkocowym przesuchaniu przyznaa si, e od listopada 1942 do lutego
1944r. wydaa Niemcom szereg osb zOddziau II KG AK, natomiast zaprzeczya,
jakoby miaa by agentem gestapo. Kontakty zgestapo miaa utrzymywa tylko jako ona
Kalksteina. Wyrokiem Sdu Wojewdzkiego wWarszawie 12 czerwca 1953r. za wsp-
prac zgestapo wlatach 19421945 zostaa skazana na kar doywotniego wizienia
zpozbawieniem praw publicznych iobywatelskich praw honorowych. Nastpnie wyrok
zmniejszono i30 stycznia 1954r. ustalono termin ukoczenia kary 23 grudnia 1967r.
65
Podczas odbywania kary pozbawienia wolnoci zostaa donosicielem na wsptowarzyszki
z celi, czyli tzw. agentem celnym Biura ledczego. W1958r. wysza zwizienia
66
. Na
sesji wyjazdowej wFordonie Sd Wojewdzki wBydgoszczy 17marca 1958r. postano-
wi ozwolnieniu jej zwizienia zdniem 1 lipca 1958r. ioddaniu pod nadzr do 23
grudnia 1962r.
67
61
Ibidem, Protok rewizji, 20 XII 1952 r., k. 2.
62
AIPN, 0192/541, t. 1, Raport oprzyjciu do prowadzenia sprawy, 2 I 1953 r., k. 143.
63
Ibidem, Pismo ppk. Wokowa, 18 II 1953 r., k. 172.
64
AIPN, SWMW 598, k. 43, Postanowienie ozamkniciu ledztwa.
65
Ibidem, 597, k. 1.
66
AIPN, 00945/1276, Notatka subowa Biura C, 27 IV 1981 r.
67
Ibidem, SWMW 597, k. 94.
98 98 98 98 98
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EWolno wsppraca wyjazd
W kocu czerwca 1959 r.
68
jako Katarzyna ponownie zostaa wsppracowni-
kiem Departamentu II (kontrwywiad) wadz bezpieczestwa (do padziernika 1963 r.).
Przy pomocy MSW znalaza prac wcentrali importowej. Wraporcie z30 stycznia
1960r. stwierdzono: jest dugoletnim tajnym wsppracownikiem naszych organw.
Wtoku pracy dla nas zostaa wielokrotnie sprawdzona ibardzo silnie zwizana zna-
mi
69
. Ale wkwietniu 1961r. jako kandydat na werbunek wystpowaa Kaczorow-
ska Blanka vel Kalkstein vel Taliska
70
.
Jeszcze raz wmaju 1967r. zostaa tajnym wsppracownikiem Departamentu II. Jej
dziaalno trwaa co najmniej do kwietnia 1972r. Za ten czas otrzymywaa wynagrodze-
nie pienine. W latach 19761977 bya wzainteresowaniu Departamentu II, ana-
stpnie Departamentu I MSW (wywiad)
71
. Blanka K. wyjechaa do Francji.
Powojenne losy Kalksteina
Ludwik Kalkstein przebywa po Powstaniu Warszawskim wSkierniewicach, przydzielony
do miejscowej placwki gestapo. Wlistopadzie lub grudniu 1944r. spotyka tam Jerzego
Jurkowskiego, ktry nie by agentem gestapo, natomiast namawia Kalksteina do pracy dla
wywiadu angielskiego
72
. Kalkstein wstyczniu 1945r. wyjecha ze Skierniewic.
Po wyzwoleniu Kalkstein pod nazwiskiem Wojciech wiecki przebywa przez kilka
miesicy wKrakowie. Mia wwczas utrzymywa kontakt zTadeuszem Linkowskim. WKra-
kowie Kalkstein mia mieszka u pastwa Hoszowskich przy ul. Garbarskiej 8. Hoszowska
podobno pracowaa wKomitecie ydowskim przy ul. Dugiej, ajej m wmilicji na Pod-
grzu. Brat Hoszowskiej Lewicki pracowa wWUBP wKrakowie. U Hoszowskich Kalkstein
mieszka razem zCiesielskim do koca lutego 1945 r., po czym przeprowadzi si na ul.
Radziwiowsk najprawdopodobniej 17 (II pitro), gdzie mieszka do maja 1945 r.
73
I tu maa dygresja co spowodowao wyjazd Kalksteina zKrakowa? Moe zbyt dua
liczba warszawiakw przebywajcych wtym miecie? Bardzo moliwe. Ale by moe (jest
to tylko niepoparta dowodami hipoteza) spowodowao to kolejne dotychczas niewyjanione
zdarzenie, zwizane zlatami okupacji. 9 maja 1945r. wKrakowie zosta zastrzelony Eu-
geniusz Gitterman, byy kierownik wywiadu politycznego (Stoka) Delegatury Rzdu. Jak
twierdzia jego siostra, Anastazja Mieszkowska, zosta podstpnie zwabiony do kawiarni,
gdzie strzelono do niego wty gowy
74
. Z kolei wedug Genowefy otarewicz Gitterman
zosta zatrzymany na Plantach przez dwch mczyzn wpolskich mundurach, ale mwi-
cych po rosyjsku. Wkawiarence przy ul. Dugiej jeden znich sprawdza mu dokumenty,
adrugi strzeli wty gowy
75
. Dodajmy, e wedug Nazarewicza likwidacja Gittermana mia-
a si odby na rozkaz Stefana Korboskiego, wczesnego p.o. delegata rzdu. Gitterman
68
Ibidem, 00945/1276, Notatka subowa ppor. Szypulskiego z30 VI 1959 r., Raport kpt.
E. Szulima z30 V 1959 r.
69
Ibidem, 00945/1276.
70
Ibidem, 0235/1088, k. 160.
71
Ibidem, 00945/1276, Notatka subowa Biura C, 27 IV 1981 r.
72
Ibidem, 0330/245, t. 1, Protok przesuchania L. Kalksteina, 27 XI 1953 r., k. 97.
73
Ibidem, 0330/245, t. 1, Wycig zprotokou przesuchania Zdzisawa Ciesielskiego,
13I 1955 r., k. 152.
74
APP, teczka osobowa Eugeniusza Gittermana, List Anastazji Mieszkowskiej z12 I 1990 r.
75
Ibidem, List Genowefy otarewicz z9 IV 1990 r.
99 99 99 99 99
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Eugeniusz od koca listopada 1942r. mia utrzymywa kontakt zNiemcami
76
. Wiado-
mo ta jest do niezwyka, gdy dotychczas byo wiadome, e Gitterman nawiza kontakt
zAlfredem Spilkerem po aresztowaniu Tadeusza Myliskiego wmaju 1943 r.
Po wyjedzie zKrakowa Kalkstein przebywa kolejno wKoszalinie, Przyborowie, Cho-
rzowie iSzczecinie. WKoszalinie wystpowa prawdopodobnie jako Wojciech wiecki.
W1952r. uzyska dokumenty na nazwisko Wojciech Mieczysaw wierkiewicz.
Zatrzymanie iwerbunek
18 czerwca 1949r. Ludwik Kalkstein (zatrzymany wBerzeczu 8 czerwca przez WOP
pod zarzutem prby nielegalnego przekroczenia granicy) zosta zwerbowany do wsppracy
przez WUBP wSzczecinie. Otrzyma pseudonim Granica. Z powodu wyjazdu w niezna-
nym kierunku zosta wczerwcu 1950r. zsieci wyeliminowany
77
.
Od 1948r. wsporadycznych kontaktach zLinkowskim wystpowa jako pracownik wy-
wiadu angielskiego.
W zeznaniu zoonym zaraz po zatrzymaniu przez UB Blanka Kaczorowska przyznaa si,
e bya on funkcjonariusza gestapo Ludwika Kalksteina
78
. 17 stycznia 1953r. naczelnik
Wydziau I Departamentu I mjr Madrzak zatwierdzi Plan poszukiwa b. funkcjonariusza
Gestapo Kalksztajna Ludwika
79
. Kalkstein zosta aresztowany 20 sierpnia 1953 r.
80
15stycz-
nia 1954r. prokurator generalny PRL wyda decyzj otymczasowym aresztowaniu (do
20kwietnia 1954 r.). Zeznania Kalksteina zsierpnia 1953r. przyniosy wiele wiadomoci
(cho zapewne nie tylko prawdziwych) oagenturze gestapo. ledztwo zakoczono 23 kwietnia
1954r.
81
Na rozpraw wezwano wiadkw: Stefana Rysia zwizienia Warszawa I, Blank
Kaczorowsk zaresztu UBP na m.st. Warszaw iIren Chmielewicz zwizienia Warsza-
waI. 13 listopada 1954r. Sd Wojewdzki dla m.st. Warszawy skaza Ludwika Kalkstei-
na-Stoliskiego na czn kar doywotniego wizienia zpozbawieniem praw publicz-
nych iobywatelskich praw honorowych na zawsze
82
. Jednake wwyniku obnienia kary
w1956r. do 12 lat termin zakoczenia odbywania kary ustalono na 20 sierpnia 1965r.
83
Od 1960r. wadze wizienne kilkakrotnie wystpoway owarunkowe zwolnienie. Sd Wo-
jewdzki wOpolu 11 lipca 1962r. postanowi na wniosek naczelnika wizienia przedter-
minowo zwolni Kalksteina zdniem 22 lipca 1962r. Decyzja ta zostaa zaskarona przez
prokuratora. Kalkstein zosta zwolniony zwizienia najprawdopodobniej 12 lipca 1965r.
84
Fakt jego zwolnienia wywoa wzburzenie wrodowisku onierzy AK, take Radio Wolna
Europa komentowao to wydarzenie. Wkwietniu 1966r. ZG ZBoWiD zwrci si do mini-
stra spraw wewntrznych zsugesti ponownego procesu. Jak stwierdzay wczesne wa-
76
F. Kadell, Wo sind die anderen Grber?, Die Welt, nr 116 z19 V 1990 r.
77
AIPN, 0330/245, t. 3, Notatka subowa Lewandowskiego, 9 VI 1953 r., k. 103; ibi-
dem, Pismo mjr. Gutowskiego, naczelnika Wydziau IV Departamentu I MBP, do kpt. Soleckie-
go zUBP na m.st. Warszaw, 6 VI 1953 r., k. 104.
78
Ibidem, Pismo ppor. E. Asfela, 23 XII 1952 r., k. 13.
79
Ibidem, k. 26.
80
Ibidem, Akt oskarenia, 26 IV 1954 r., k. 171.
81
Ibidem, Postanowienie ozamkniciu ledztwa, k. 170.
82
Ibidem, t. 1, Pismo W. Dymanta, wicedyrektora Departamentu IV, do Departamentu
ledczego MBP, 16 XI 1954 r., k. 180.
83
Ibidem, t. 4, k. 44.
84
Ibidem, t. 4, Notatka dotyczca Ludwika Kalksteina-Stoliskiego, 3 IV 1986 r., k. 7981.
100 100 100 100 100
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
85
H. Zakrzewska, Niepodlego bdzie twoj nagrod..., t. 2, Wwizieniach 19461954,
Warszawa 1994, s. 200201.
86
AIPN, 0330/245, t. 4, k. 4854.
87
Ibidem, k. 60.
88
AIPN, 0192/541, t. 3, Notatka subowa Biura C, 27 IV 1981 r., k. 1920.
89
Ibidem, t. 3, Notatka subowa Biura B MSW, 4 IV 1986 r., k. 18.
90
Ibidem, Karta wypoycze akt, k. 7.
91
Ibidem, t. 1, Karta wypoycze akt, k. 2; ibidem, Pismo gen. bryg. Stefana Stochaja do
gen. broni C. Kiszczaka, k. 244.
92
Ibidem, SWMW 597, Pismo z27 X 1992 r., k. 98.
93
Komunikat PAP ze Szczecina, 30 I 2003 r.
dze, ze wzgldw proceduralnych niemoliwe byo ponowne wszczcie postpowania
karnego.
W kadej sprawie pomoe
Odbywajc kar pozbawienia wolnoci, wlatach 19541964 Kalkstein zeznawa na
kilku procesach, wtym Haliny Zakrzewskiej Bedy, ony Oskara
85
. Wlistopadzie 1965r.
wystpi do ministra spraw wewntrznych zoskareniami (gwnie Oskara iRysia) oukry-
wanie prawdy iobarczanie go win innych
86
. Wtym samym roku zoy MSW propozycj:
przypominajc fakt wsppracy zorganami ledczymi (w okresie pobytu wwizieniu Mo-
kotw), zaoferowa ch dalszej wsppracy zMSW na dowolnie wybranym przez nas od-
cinku. Sugerowa przy tym jako jedn zmoliwoci wykorzystanie go wzakresie zwalczania
wrogiej propagandy nadawanej przez rozgonie zachodnie, ajednoczenie zwraca si
owydanie mu dowodu osobistego na inne nazwisko
87
.
Nastpnie mieszka wZielonej Grze ipod Warszaw. W1975r. Ludwik Edward Kalk-
stein-Stoliski by zameldowany wMysiadle, powiat Piaseczno, apracowa wtamtejszej
fermie drobiu. Wlutym 1980r. uzyska dokument na nazwisko Edward Ludwik Stoliski-
-Ciesielski, zameldowany wMysiadle, wojewdztwo stoeczne (warszawskie). We wrzeniu
tego roku czasowo zameldowa si wgminie Nowe Miasto, wojewdztwo poznaskie
88
.
W 1982r. wyjecha do Francji. W1986r. ob. Stoliski-Ciesielski nie zamieszkiwa
wMysiadle co sprawdzao MSW
89
.
* * * * * * * * * * * * * * *
Aktami Kaczorowskiej iKalksteina interesowano si dugo, ito zainteresowanie nie ustaje
nadal. Akta Kalksteina wgrudniu 1977r. zostay wypoyczone przez Wydzia III Departa-
mentu I
90
. W1983 i1986r. akta Kaczorowskiej wypoyczao Biuro C MSW, wlatach
19881989 zaglda do nich minister Czesaw Kiszczak
91
.
W1992r. GKBZpNP wPoznaniu wystpia do Sdu Wojewdzkiego wWarszawie oprze-
sanie akt spraw Ludwika Kalksteina iBlanki Kaczorowskiej
92
. W styczniu 2003r. wserwisie
PAP zostaa zamieszczona informacja opodjciu przez IPN ledztwa wsprawie aresztowa-
nia gen. Stefana Roweckiego Grota. Dziaania Blanki Kaczorowskiej iLudwika Kalkstei-
na bd stanowiy przedmiot dochodzenia prowadzonego przez IPN
93
.
101 101 101 101 101
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
A AA AANETA NETA NETA NETA NETA N NN NNISIOBCKA, ISIOBCKA, ISIOBCKA, ISIOBCKA, ISIOBCKA, BUiAD IPN BUiAD IPN BUiAD IPN BUiAD IPN BUiAD IPN
MAUZER ZA WIERSZ
Konkursy literackie wokupowanej wWarszawie nie naleay do
rzadkoci od jesieni 1941r. do 1sierpnia 1944r. zorganizowano
iogoszono ich dziesi, osiem na amach prasy konspiracyjnej idwa
zinicjatywy osb prywatnych. Konkursy literackie odbyway si take
podczas Powstania na Pradze ina oliborzu.
Dziaania powstacze toczyy si gwnie wlewobrzenej Warszawie. Na Pradze Po-
wstanie zakoczyo si 3 sierpnia, a6 sierpnia onierze otrzymali rozkaz zejcia zpo-
wrotem do podziemia. Tego wanie dnia ogoszono na Pradze konkurs poetycki. Zor-
ganizowany zosta zinicjatywy onierzy 3. Rejonu VI Obwodu AK
1
(dowdca mjr Tadeusz
Schollenberger). onierze chcieli wten sposb uczci wito onierza. 15 sierpnia
1944r. rozstrzygnito konkurs
2
. Mogli wnim wzi udzia wszyscy onierze rejonu.
Wpokosiu konkursu nie podano, jakie prace zostay nadesane. By moe utwory
zostay zoone udowdcy lub na rce sdu konkursowego, wyznaczonego przez do-
wdc prawdopodobnie spord onierzy rejonu. Poza trzema nagrodami przyznano
dwanacie wyrnie.
Wedug jury nadesano niespodziewanie wielk ilo utworw, ktre stay niejedno-
krotnie na bardzo wysokim poziomie literackim
3
. Co do wysokiego poziomu mona
mie zastrzeenia, poniewa utwory te naley zaliczy raczej do grona poezji uytkowej.
S to wiersze patetyczne. Autorzy pisz owolnej, niepodlegej Polsce, oPowstaniu, ood-
wecie na okupantach. Wszystkie prace zostay podpisane pseudonimami.
Nagrody przyznano wnaturze. Pierwsze miejsce zaj Ultor 693 za utwr 1 sierpnia
1944. Zwycizca otrzyma pistolet automatyczny Sten. Druganagroda zostaa przyznana
za utwr pt. Przynia si dzieciom Polska, podpisany Dan 693. Jury przyznao mu nagro-
d wpostaci pistoletu automatycznego Mauzer. Pi granatw otrzyma zdobywca trze-
ciej nagrody, Eug. J. 690, za wiersz onierzom 690 Zgrupowania.
Wyrniono ponadto 12 innych utworw: trzy piosenki idziewi wierszy. Najwikszym
powodzeniem cieszyy si wiersze Ultor 693. Poza pierwsz nagrod otrzyma rwnie
dwa wyrnienia.
1
VI Obwodem AK dowodzi ppk Antoni urowski Andrzej. Obwd podzielony by na
pi rejonw. 3.Rejonem dowodzi mjr Schollenberger Ajaks. Rejon ten liczy cztery zgrupo-
wania, ate dzieliy si na pi plutonw. Zadaniem 3. Rejonu byo zamknicie nieprzyjacielowi
wylotw ulic od strony Wawra iSaskiej Kpy, opanowanie budynkw szkolnych na ul. Borem-
lowskiej iKordeckiego. Natarcie sabo uzbrojonych onierzy nie udao si, nie powiody si
rwnie ataki onierzy pozostaych rejonw S. Podlewski, Wolno krzyami si znaczy, War-
szawa 1989, s 168188.
2
Placwka [Pokosie konkursu poetyckiego zorganizowanego przez Tadeusza Schollenber-
gera, pseud.] Ajaks [Warszawa] 19[44] [VI Obwd AK].
3
Ibidem.
102 102 102 102 102
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ENa oliborzu 22 sierpnia 1944r. Dziennik Dziecicy
4
ogosi konkurs na opowiada-
nie oPowstaniu Warszawskim. Niestety, cay materia Dziennika Dziecicego zagin.
Jak wynika ztytuu czasopisma, by to konkurs dla dzieci, ktre miay napisa opowiadanie
oPowstaniu wWarszawie. Konkurs nie zosta rozstrzygnity zpowodu zawieruchy powsta-
czej. Aczy nadesano jakie prace? Nie mona na to pytanie odpowiedzie.
Wiersze nagrodzone wkonkursie poetyckim 3. Rejonu VI Obwodu AK Wiersze nagrodzone wkonkursie poetyckim 3. Rejonu VI Obwodu AK Wiersze nagrodzone wkonkursie poetyckim 3. Rejonu VI Obwodu AK Wiersze nagrodzone wkonkursie poetyckim 3. Rejonu VI Obwodu AK Wiersze nagrodzone wkonkursie poetyckim 3. Rejonu VI Obwodu AK
A AA AAK Autor nieznany (Ultor 693) K Autor nieznany (Ultor 693) K Autor nieznany (Ultor 693) K Autor nieznany (Ultor 693) K Autor nieznany (Ultor 693)
Ogie przewala si wcieky, szalony.
Smugami dymw kraja chmur zasony;
Ziemi iniebo jzykami wierci,
I wy, krwi dny zew walki imierci.
Powietrze gsto przeszyway strzay,
wistem swym goszc wrogowi dzie klski,
A ponad miastem polski Orze Biay
Roztacza skrzyda dumny izwyciski.
Ze swoich kwater gotowi do boju
O krwi przesike poacie Grochowa
Skadamy hod wam wdniach krwawego znoju,
Bracia zrdmiecia, Woli, Mokotowa.
Ju mroku barwa ciemnofioletowa
Zasnua domy ipola Grochowa.
I tylko zachd czerwieni si krwawy
unami jasno poncej Warszawy.
Szeregi domw upione ciemnoci
Drzemay, cieniem kady si na drodze.
Lecz Polak nie spa iwkrwawej poodze
Sta wzrok nabrzmiay blem iwciekoci.
Chwila dojrzaa. Dziejowe zegary
Wybiy zemst germaskiej przemocy.
Noc zdniem zrwnay tysiczne poary.
Warszawa, mszczc si, nie znaa ju nocy.
4
Dziennik Dziecicy. Codzienna gazetka dla starszych dzieci wydawany by na oliborzu.
Od 18 VIII do 23 IX 1944r. ukazay si 24numery. Byo to przedsiwzicie prywatne, zwiza-
ne zReferatem Kulturalno-Owiatowym Starostwa Warszawa Pnoc. Wczeniej by wydawany
jako Jawnutka. Codzienne pismo dla dzieci od 2 do 16 VIII (5 numerw). Zachoway si
tylko niektre numery. Bibliografia czasopism warszawskich 15791981, Warszawa 1994
1996, t. 1, s. 350; t. 2, s. 248.
103 103 103 103 103
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Was za wzr biorc, dzisiaj przysigamy,
e ot ziemi mczesk iwit
Walczy bdziemy zmoc nieugit,
e j jedynie zkrwi nasz oddamy.
e kiedy pierwsze usyszymy sowa,
Bdce hasem do walki otwartej,
Wstrzsn si pola starego Grochowa,
Mylc, e walczy raz drugi Puk Czwarty.
Autor nieznany (Dan 693) Autor nieznany (Dan 693) Autor nieznany (Dan 693) Autor nieznany (Dan 693) Autor nieznany (Dan 693)
Przynia si dzieciom Polska,
Czekana od tylu lat,
Za ktr walczy nasz ojciec
Za ktr gin dziad.
Przynia si dzieciom Polska,
W purpurze onierskiej krwi,
Sza zpola bitym gocicem,
Sza ipukaa do drzwi.
I poszli chopcy wokopy,
Przypadli Polsce do ng,
Bd walczy za Spraw
Tak im dopom Bg!
Autor nieznany (Eug. J. 690) Autor nieznany (Eug. J. 690) Autor nieznany (Eug. J. 690) Autor nieznany (Eug. J. 690) Autor nieznany (Eug. J. 690)
Gdy pierwsz sw otrzymasz bro,
Choe jej dotd nie mia wrce,
Niech mstwo tw owionie skro
I krtko pomdl si wpodzice...
Niech ci prowadzi jedna myl,
e caa Polska przez lat tyle
ya, by ten przeywa dzie,
Czekaa na t jedn chwil!
I serca naszych matek, sistr
Jak dzwonw tysic bd biy,
I niechaj bodcem dla nas bd,
I niechaj wam dodaj siy.
Niech celnym bdzie pierwszy strza,
Niech nie zwiedzie strza ostatni,
Masz strzela, pki bdziesz y,
Taki jest rozkaz wsplny, bratni.
Niech ulicami pynie krew,
Ta krew przeklta naszych wrogw,
Huk strzaw to odwetu piew.
Bo zemsta jest rozkosz bogw.
To wwasz, chopcy, siln do
Honor iwolno si zamkna.
I bdziem mwi: Wam to cze,
e jeszcze Polska nie zgina.
104 104 104 104 104
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
K KK KKATARZYNA ATARZYNA ATARZYNA ATARZYNA ATARZYNA Z ZZ ZZIMOWSKA IMOWSKA IMOWSKA IMOWSKA IMOWSKA-G -G -G -G -GRABARCZYK, RABARCZYK, RABARCZYK, RABARCZYK, RABARCZYK, BUiAD IPN BUiAD IPN BUiAD IPN BUiAD IPN BUiAD IPN
WIZYTACJA
Sto lat niech rozbrzmiewa dla Gierka iBreniewa gosio wlip-
cu 1974r. jedno zhase, ktrymi witano przywdc ZSRS wWarsza-
wie. Leonid Iljicz Breniew mia uwietni najwiksz imprez pro-
pagandow lat siedemdziesitych, czyli obchody trzydziestolecia
Polski Ludowej. Operacja okryptonimie Panorama, ktrej celem
byo zabezpieczenie trwajcych od 15 do 23 lipca imprez, nalea-
a do najwikszych przedsiwzi organizacyjnych wdziejach resor-
tu spraw wewntrznych. Wnajrozmaitszych uroczystociach (mani-
festacjach, pochodach, akademiach itp.), ktre wliczbie ponad dwch
tysicy przetoczyy si wwczas przez Polsk, uczestniczyo wedle
szacunkw MSW okoo omiu milionw osb. Do dziaa zmobili-
zowano 75 tys. milicjantw, funkcjonariuszy SB oraz ormowcw.
Breniew jest ju wWarszawie. Naoczni wiadkowie opowiadaj, e wysiad zsamo-
lotu pijaniusieki. Wydziwia co tam przy kompanii honorowej WP, po czym wsiad do
odkrytego samochodu, przeszed przez niego iodsun kierowc. Chcia sam prowadzi
wz. Gierka zaprosi, eby usiad obok niego zanotowa wswoim dzienniku pod dat
20 lipca Mieczysaw F. Rakowski. Wkocu rozochoconego sekretarza udao si nieco
pohamowa irozpocz si uroczysty przejazd ulicami Warszawy.
Prezenty due imae
Jak zawsze przed wielkim peerelowskim witem rozdawano prezenty. Wstolicy od-
dano wwczas do uytku Wisostrad iTras azienkowsk. Ostroka wzbogacia si zko-
lei ozakady misne, aOstrw Mazowiecka ozakady mleczarskie. WJale otworzono
fabryk pyt wirowych, wGogowie za now hut. Prezenty otrzyma te gwny bohater
uroczystoci, czyli Leonid Breniew. WWarszawie wzbogaci sw pokan kolekcj orde-
rw iodznacze owrczony mu na specjalnej sesji Sejmu Krzy Wielki Virtuti Militari, awKa-
towicach odebra tytu honorowego obywatela wojewdztwa katowickiego oraz legitymacj
czonka zaogi Huty Katowice znumerem jeden.
O wszystkich tych osigniciach donosia zzadowoleniem Trybuna Ludu. Ajednak
smutna rzeczywisto dawaa osobie zna take wtrakcie witecznych dni, oczym wprze-
ciwiestwie do prasy beznamitnie informowa Biuletyn Wewntrzny MSW. 19 lipca
1974r. w Zakadach Misnych wMawie zpowodu awarii transformatora miaa miejsce
trzygodzinna przerwa wprodukcji na wydziaach uboju iprodukcji wdlin. Dwa dni p-
niej nastpia zkolei awaria pieca elektrycznego wWydziale Stalowni Elektrycznej Huty
im. Nowotki wOstrowcu. Przerwa wprodukcji pieca potrwa okoo 48 godzin. Szczegl-
nie bulwersujce byy wydarzenia wSuwakach, gdzie tamtejsza Stacja Sanitarno-Epide-
miologiczna zarejestrowaa 78 przypadkw zatrucia wywoanego spoyciem ciastek...
wczesna prasa nie doniosa rwnie oprezencie, jaki otrzymali funkcjonariusze Milicji Oby-
watelskiej iSuby Bezpieczestwa. Mianowicie Minister Spraw Wewntrznych Stanisaw Kowal-
czyk rozkazem Nr 2/74 poleci: zatrze kary dyscyplinarne, wymierzone [....] przed dniem 15czerw-
ca 1974r. Umorzy postpowanie dyscyplinarne za czyny naruszajce dyscyplin subow.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

A
.

B
.
106 106 106 106 106
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EPodnioso operacyjna
W caym kraju panowaa witeczna ipodniosa atmosfera. [...] Nastroje panujce
wspoeczestwie spowodoway, e elementy opozycyjne nie podjy adnych dziaa mo-
gcych zakci przebieg obchodw XXX-lecia oceniano wMSW. Aby tak si stao,
suby resortu spraw wewntrznych prowadziy nasilone rnorodne dziaania rozpoznaw-
cze iprofilaktyczne, zmierzajc do penego zapewnienia bezpieczestwa iporzdku pu-
blicznego wdniach obchodw. Wramach tych dziaa ponad 10 tys. ludzi zostao ob-
jtych kontrol operacyjn. Efekt by odczuwalny: wczasie uroczystoci wWarszawie wykryto
zaledwie 1 egz. ulotki otreci antyradzieckiej iantypartyjnej.
Wedle raportu MSW obchody charakteryzoway si nie notowanym od lat niskim stanem
przestpczoci inarusze porzdku publicznego. Take iten fakt nie wydaje si zaskakujcy, gdy
skonfrontowa go zinformacj oprewencyjnym zatrzymaniu okoo tysica osb podejrzewanych
oskonno do zakcania porzdku. Najwyraniej nie zatrzymano jednak wszystkich. Jak bo-
wiem pisa inspektor Biura Ochrony Rzdu ppk L. Szmidt, wdniu 22 lipca o godzinie 10.00 tu
przed momentem otwarcia uroczystej defilady wojskowej przed trybun honorow pojawi si
osobnik zobjawami choroby umysowej. Przemaszerowa on przed osobistociami pastwowymi
przez odcinek kilku metrw. Funkcjonariusz ochrony tow. Deptuch wyprowadzi go poza rejon
trybuny gwnej iprzekaza go wrce grupy dochodzeniowej, ktra stwierdzia, e motywem
dziaania bya schizofrenia maniakalna. Okazao si, e owym osobnikiem by Leszek Knop,
mieszkajcy wPabianicach, ktry korzystajc znieuwagi ony wymkn si zdomu ibez opace-
nia biletu przyjecha pocigiem popiesznym do Warszawy. Zkolei o godzinie 13.30 [...] zosta
zatrzymany przez zewntrzne kordony ochrony milicyjnej Marian Wysocki, znany MO zprb prze-
rywania kordonw podczas uroczystych imprez pastwowych. Wysocki jest [...] cierpicym na
schizofreni. Wysockiego wyprowadzono na dalekie przedpola terenu chronionego wok PKiN.
Program znam ipopieram
Redaktorzy Trybuny Ludu nie skorzystali zmoliwoci poinformowania czytelnikw, e
manifestacj jednoci wsubie ojczyzny, socjalizmu ipokoju, jak nazwano parad 22lipca
na Placu Defilad, prbowao zakci zaledwie dwch schizofrenikw. Napisano nato-
miast, e kada kolejna grupa maszerujca przed trybun honorow bya witana serdecz-
nie iowacyjnie, bez przerwy te zryway si oklaski. Wramach spontanicznego finau
modzie idca na kocu, podnoszc czerwone ibiao-czerwone chusty oraz kwiaty uka-
da napis PZPR iskanduje Program znam, program popieram.
Uroczystoci zostay szczegowo zaplanowane co do minuty. Zodnalezionych fragmen-
tw ich scenariusza wiadomo, e ustalono zarwno to, co miay skandowa defilujce grupy
(np. Pozdrawiamy sekretarzy, niechaj im si wyciu darzy), jak ico ma im odkrzykiwa
grupa aktywistw ustawiona wpobliu trybuny honorowej. Hasa wznoszone przez t ostatni
zostay skoordynowane zprzemarszem przedstawicieli zag poszczeglnych zakadw pracy.
Itak pracownicy elektrowni wKozienicach mogli usysze, e Elektrownia wKozienicach
tempem pracy nas zachwyca, za pracownicy Petrochemii, i Wie sekretarz iwie premier,
jak trza [sic!] ceni Petrochemi. Oczywicie trasa dojcia iodejcia sprzed Paacu Kultury
iNauki zostaa zabezpieczona tak, aby nikt nie sta na drodze inie utrudnia przemarszu.
Wobawie, by do maszerujcych nie doczyli spontanicznie warszawiacy znieco innym ze-
stawem hase, wzaoeniach operacji Panorama przewidziano, e po przejciu kolumny
[naley] wysa za nimi szeregiem wpoprzek jezdni funkcjonariuszy wcelu niedopuszczenia
na doczenia si do maszerujcych kolumn osb stojcych na chodnikach.
107 107 107 107 107
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Scenariusz sejmowy
Poza delegacj radzieck do Warszawy przybyli te przedstawiciele innych bratnich kra-
jw. Ktokolwiek mia jednak wtpliwoci co do tego, kto jest najwaniejszym gociem, mg
si ich pozby podczas uroczystej sesji Sejmu 21 lipca. Waktach okryptonimie Panorama
znajduje si szczegowy plan przebiegu uroczystego posiedzenia Sejmu. Breniew ze wit
przyby osobno iby witany wholu gwnym przez ISekretarza PZPR Edwarda Gierka, Prze-
wodniczcego Rady Pastwa Henryka Jaboskiego, Prezesa Rady Ministrw Piotra Jarosze-
wicza iMarszaka Sejmu Stanisawa Gucw. Posw wpuszczono na sal obrad tylnym wej-
ciem, by nie zakcali uroczystego powitania. Tejchma opowiada mi, e wBiurze Politycznym
cay dzie zastanawiano si, kto powinien wprowadzi Breniewa do Sejmu zapisa wswoim
dzienniku Mieczysaw F. Rakowski. Podobnych problemw nie byo wprzypadku pozostaych
delegacji zagranicznych, ktre powita jedynie szef Kancelarii Sejmu Kazimierz witaa ise-
kretarz Oglnopolskiego Komitetu Frontu Jednoci Narodu Stanisaw Lewandowski. Na sali
sejmowej Breniew zosta posadzony wpierwszym rzdzie aw posw PZPR na wprost pre-
zydium Sejmu. Uczestnikw innych delegacji zagranicznych ulokowano wraz zprzedstawi-
cielami korpusu dyplomatycznego idziennikarzami na galerii. Obrady Sejmu byy tumaczo-
ne tylko na jzyk rosyjski iwycznie dla osb siedzcych na sali obrad.
Breniew pod Nike
Po zakoczeniu sesji Sejmu delegacje zagraniczne zoyy wiece na grobach wybitnych
Polakw na Cmentarzu Powzkowskim. Miejsc skadania wiecw byo tak duo, e do
kadego grobu wytypowano inn delegacj. Wrd zasuonych Polakw znaleli si m.in.:
Bolesaw Bierut iMarceli Nowotko (wiece na ich grobach zoyli Edward Gierek, Henryk
Jaboski iPiotr Jaroszewicz), Karol wierczewski (Wojciech Jaruzelski, Jzef Urbanowicz,
Florian Siwicki), Wadysaw Broniewski (Jzef Tejchma, Jerzy Putrament), Julian Tuwim (Ka-
zimierz Barcikowski) oraz Aleksander Zelwerowicz (Jzef Pikowski, Maciej Szczepaski).
Sam Breniew zoy kwiaty pod pomnikiem Nike, anastpnie przyj lubowanie modziey.
Podczas tej uroczystoci rwnie podkrelono wyszo delegacji radzieckiej. Zagwarantowa-
no jej uczestnikom miejsca na trybunie honorowej przed pomnikiem, podczas gdy reszta
goci ikorpus dyplomatyczny (w sumie okoo 300 osb) miaa sta z lewej strony pomnika.
Te miejsca nie zostay nawet specjalnie zabezpieczone, delegacje stay wic wtumie ga-
piw. Jak pniej oceni jeden zoficerw BOR, stworzyo to sytuacj zagroenia osobowego
szefw delegacji, nie mwic ju opanujcym cisku ibraku widocznoci.
Pierwszestwo przejazdu
W ramach operacji ochronnych szczegowo zaplanowano trasy przejazdw poszczeglnych
delegacji zagranicznych oraz przedstawicieli polskich wadz. Plany te zawieray opisy tras zuwzgld-
nieniem czasu potrzebnego do ich przebycia. Na planach zaznaczano dokadn godzin rozpo-
czcia danej czci uroczystoci, atake opisano, gdzie kto ma sta. Wanie te zbyt szczegowe
plany idokonywane wnich zmiany okazay si gwnym problemem organizacyjnym. Wlicz-
cych ponad tysic stron aktach operacji Panorama znajduje si protok znarady subowej
kadry kierowniczej BOR 24 lipca 1974r., na ktrej analizowano niedocignicia organizacyj-
ne. Pk Zdzisaw Chemiski oceni, e rzucanie kwiatw na tras przejazdu goci stanowio
powane zagroenie. Uzna te, e trasa zlotniska do rezydencji znajdujcej si wwilli przy ul.
Parkowej, wktrej ulokowano Breniewa, bya za duga inaleao j skrci. Zkolei pk Wie-
saw Godziszewski krytycznie ocenia skuteczno funkcjonariuszy, gdy zatrzymywali oni osoby,
108 108 108 108 108
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ektre nie miay przepustek. Co ciekawe, najwicej zastrzee wzbudziy jednak nie imprezy
masowe, ale bankiet wydany wUrzdzie Rady Ministrw. Ppk Lucjan Wilicz narzeka, e suby
organizacyjne zURM byy leniwe ispychay prac na BOR. Zkolei ppk Jan Kido poinformo-
wa, e wygld kelnerw dawa duo do yczenia (brudne ubrania). Ponadto ciany [byy]
wieo pomalowane farb. Wikszo uwag dotyczya brakw organizacyjnych. Ju wtrakcie
przyjcia zabrako miejsc dla goci, okazao si te, e nie wiadomo, gdzie jaka delegacja ma
siedzie. Spotkao to rwnie polskich towarzyszy, skdind prominentnych przedstawicieli ekipy
gomukowskiej. Byy premier Jzef Cyrankiewicz zon, byy przewodniczcy Rady Pastwa Marian
Spychalski, atake grupa generaw zJzefem Urbanowiczem na czele nie zauwaeni przez
organizatorw [sic!] zzaenowaniem ibezskutecznie poszukiwali wolnych miejsc przy stole.
Kelnerzy generalnie okazali si grup zawodow przysparzajc organizatorom obchodw
szczeglnie wielu problemw. Wedug relacji oficera Wydziau IBOR ppor. Wiesawa Goaszew-
skiego odpowiedzialnego za ochron delegacji zCzechosowacji wmiejscu jej zakwaterowa-
nia (hotelu rzdowym przy ul. Klonowej 6) kelnerzy byli niewaciwe dobrani, brakowao im pod-
stawowych zasad kultury pracy ikwalifikacji zawodowych, ajeden by wstanie nietrzewym.
Dla odmiany mjr K. Mizerski wmeldunku owykonaniu zadania ochrony delegacji NRD lakonicz-
nie stwierdzi, e adnych problemw nie byo. Jeden zjego przeoonych napisa wkomentarzu
do tego dokumentu: bardziej mdego meldunku nie udao mi si spotka. Major Mizerski chyba
si przej uwag, gdy sporzdzi wdwa dni pniej notatk subow dotyczc pobytu delegacji
NRD, tym razem nie tylko dokadniejsz, ale ikrytyczn. Ju wpierwszym zdaniu informowa, e
realizowanie poszczeglnych punktw programu [...] sprawiao wiele kopotw iniepewnoci.
Jako powd podawa przede wszystkim to, e mia trzy bardzo dokadne programy, lecz wszystkie
byy nieaktualne. Potwierdza te, e wczasie uroczystoci wTeatrze Wielkim ipod pomnikiem
Nike powstao zamieszanie iwidoczny by brak jakiejkolwiek organizacji. Zjego notatki wynika,
e podobnie potraktowano delegacje zagraniczne po odjedzie spod trybuny gwnej po defila-
dzie 22 lipca. Oczywicie delegacja radziecka itym razem nie miaa adnych problemw.
Problemy mieli take inni opiekunowie delegacji zagranicznych. Odpowiedzialny za de-
legacj bugarsk st. sier. Dominiak zgosi, e podczas uroczystej sesji Sejmu PRL nie chciano
wpuci do miejsca przeznaczenia 2 czonkw delegacji BRL ambasadora BRL wPolsce oraz
pracownika KC BPK. Major S. Nowak ubolewa zkolei, e w Teatrze Wielkim miejsca prze-
znaczone dla Delegacji Jugosowiaskiej zostay zajte przez towarzyszy zZSRR, [a] Delegacj
Jugosowiask upchano gdzie si dao. Opiekun delegacji rumuskiej st. sier. Kwiatkowski
oceni, e Rumuni zwiny organizatorw wiecznie si spniali. Problemy opiekunw delegacji
wwikszoci wynikay zpodporzdkowania ich dziaa planowi pobytu Breniewa. Waktach
Panoramy wikszo planw zabezpieczajcych koncentrowaa si bowiem na Gwnym
Gociu, ainformacje oinnych delegacjach byy ledwie wtrcane do jego programu.
Kurz na szosie
Mimo tych wszystkich incydentw wpodsumowaniu narady dyrektor BOR gen. Jan Grecki
stwierdzi, e obchody XXX-lecia PRL mona uzna za udane. We wnioskach na przyszo nie
omieszka zaznaczy, e funkcjonariusze BOR wyjedajcy do Katowic wcelu przygotowania
operacji powinni zainteresowa si kurzem na pewnym odcinku trasy. Tym bardziej e Bre-
niew, ktrego do Katowic przetransportowano zChorzowa otwartym samochodem, mg go
zauway. Trybuna Ludu wrelacji zpoegnania radzieckiego przywdcy napisaa, e by bardzo
wzruszony, dzikowa za gocinno iserdeczne przyjcie wPolsce. Kolejna wizytacja bratniej
Polski, zorganizowana wtrzydziest rocznic jej podboju, bya zakoczona.
109 109 109 109 109
R
E
L
A
C
J
E

I

W
S
P
O
M
N
I
E
N
I
A
T TT TTADEUSZ ADEUSZ ADEUSZ ADEUSZ ADEUSZ R RR RRUMAN, UMAN, UMAN, UMAN, UMAN, B BB BBLACKPOOL LACKPOOL LACKPOOL LACKPOOL LACKPOOL
Z POMOC
WALCZCEJ WARSZAWIE
W 1938r., podczas wakacji, zaczem lata na szy-
bowcach. Miaem niecae 19 lat. Rok pniej, take
na wakacjach, sze czy siedem dni przed wybuchem
wojny skoczyem kurs pilotau motorowego wSta-
nisawowie na poudniu Polski teraz to ju jest Ukraina. Wtedy nie
mogem nawet przewidzie, jak bardzo przyda si to wczasie wojny.
Gdy wybucha wojna, byem wCzechowicach-Dziedzicach koo Bielska. Siostra spo-
dziewaa si dziecka iwyjechaa do Radomia, bo wszyscy domylalimy si, e bdzie
wojna, tylko nie wiedzielimy kiedy. Jej m musia zosta, bo czeka na mobilizacj.
Zawie konfitury
Siostra przed wyjazdem zrobia bardzo duo konfitur iprosia, ebym je przywiz do Rado-
mia. Odkadaem to, cigle mwiem sobie: jutro, jutro. Wreszcie to jutro byo 1 wrzenia.
Spaem na pitrze, am siostry na parterze. On pierwszy usysza, e niemiecki samolot zrzuci
dwie bomby wpobliu rafinerii (bo wCzechowicach-Dziedzicach bya anglo-amerykaska ra-
fineria), nie trafi iwraca. Wstaem, przygotowaem si do podry, ogodzinie 11 wsiadem do
pocigu zzamiarem wyjazdu do Radomia. Wnocy postawili pocig na bocznicy, gdzie koo
Owicimia. Ju wracali zfrontu pierwsi ranni onierze. Dojechalimy do Krakowa, zKrakowa
na pnoc tylko par kilometrw, bo most by zburzony. Zpowrotem do Krakowa.
W niedziel, 3 wrzenia, dotarem do Tarnowa. Piknie wiecio soce. Przed pou-
dniem nagle ogaszaj przez megafon, e Anglia wypowiedziaa wojn. Jaki tam by wielki
krzyk! Wszyscy si cieszyli. Tymczasem pocig ruszy na wschd. Jakie 50 kilometrw za
Tarnowem stan wlesie. Nadleciao chyba z12 dornierw, niemieckich bombowcw.
Zrzucay bomby, byo mnstwo rannych. My pasaerowie pouciekalimy zpocigu.
Pamitam, jak jeden onierz wida, e dopiero zmobilizowany nog mia urwan nad
kolanem. Itak sta krwawic pod drzewem...
Z okolic Tarnowa pojechaem do Lublina. Wniedziel, 10 wrzenia, byem wLublinie.
Dzie wczeniej, wsobot, 9 wrzenia, by tam straszny nalot. Na peronie ciaa zabitych
byy poukadane a pod dach. mierdziao, ciaa si rozkaday, bo byo bardzo gorco.
Itam, pamitam, jecha wojskowy transport. By tam ju wojskowy icywilny dowdca stacji.
Jeden sierant ikapral przyprowadzili podporucznika zpiechoty, wmundurze. Trzymali go
za rce. Okazao si, e to by Niemiec. Jecha znimi ju drugi dzie. Nadawa sygnay do
samolotw. Jechali towarowymi pocigami, wktrych byy budki dla kolejarzy. Iwtakiej
budce go zauwayli. Staem bardzo blisko, kiedy przyprowadzili go do kapitana. Rozmowa
bya krtka. Kapitan pyta: Czy jeste podporucznikiem?. On odpowiada perfekt po pol-
sku: Nie. Skd jeste? Odpowiada: Z odzi. Ty nie jeste zodzi. Rozstrzela.
Zabrali go, poszli jakie 100 metrw dalej irozstrzelali. Widziaem ten miertelny pot, jaki
pojawi si na jego twarzy po wyroku.
110 110 110 110 110
R
E
L
A
C
J
E

I

W
S
P
O
M
N
I
E
N
I
A
Sowieci
Mj pocig znw ruszy na wschd. Wsobot, 16 wrzenia, przyjechaem do Rwne-
go. Rwne byo ju przy granicy rosyjskiej. Postawili pocig na bocznicy. Nastpnego dnia,
wniedziel, poszedem do kocioa, atam zgromadzio si chyba ze sto tysicy ludzi
icywilw, iwojskowych. Acae Rwne liczyo moe 2030 tysicy. Kiedy wracalimy zko-
cioa, ju nadcigay sowieckie wojska. Ju po kilku chwilach widzimy, e zaczli areszto-
wa naszych oficerw. Aresztowani rzucali si woczy, bo normalnie oficerowie nosili pasy,
ajak je zdjli, to paszcze wisiay na nich jak worki. Na pocztku Sowieci trzymali tylko
oficerw, innych wojskowych jeszcze puszczali. Ale ju zorientowalimy si, co to za przyja-
ciele przyszli. Po kilku dniach, eby wyjecha, trzeba byo dosta oficjaln przepustk. No
iwrciem na zachd.
Kurier
Mj brat by zawodowym oficerem wpiechocie. Jego kolega przyszed kiedy do mnie
ipyta, czy wstpi do armii podziemnej. Ale to musi by wsekrecie mwi. Odpowie-
dziaem: Oczywicie. Wstpiem ibyem kurierem midzy stron sowieck aniemieck.
Niemieckiej strony wogle jeszcze nie kontrolowali, ale rosyjsk strasznie. Nie mogem
nawet rodzicom ani siostrze powiedzie, e jestem wpodziemiu. Siostra domylaa si, ale
nigdy jej nic nie powiedziaem. Przysigaem, e nikomu nie wydam, co robi, do czego
nale, itd.
We Lwowie, gdzie bya nasza centrala, dowiedzieli si, e mam ukoczony kurs pilota-
u. Powiedzieli mi, e kocz prac kuriera ipojad do Francji. Ale podczas ostatniej
podry kurierskiej zostaem aresztowany przez Sowietw. Chyba jednak udao mi si ich
przekona, e moje podre zwizane s tylko zodwiedzaniem rodziny, bo mnie wypucili.
Miaem zreszt wszystkie dokumenty podrabiane, takie jak wydane przez NKWD. Moskale
nie byli wstanie ich zakwestionowa.
Wielki Pitek
Najwiksze szczcie wmoim yciu to by Wielki Pitek w1940r. Mieszkaem wtedy
znowu usiostry wCzechowicach-Dziedzicach. Powiedziaem jej, e jad do kolegi do Wi-
sy, atak naprawd miaem dorczy wan przesyk. Przyjedam tam po poudniu. Wcho-
dz do umwionej knajpki, atam pij ipiewaj niemieccy onierze. Jzyk niemiecki zna-
em zupenie dobrze, ale na wszelki wypadek wszedem od tyu. Pytam, czy jest pan taki
ataki. Jego ju nie ma sysz wodpowiedzi. Pojem wmig. Pewnie wpad. Natych-
miast ruszyem zpowrotem na stacj. Ju jestem blisko stacji, atu podjeda na rowerze
pomocnik zkuchni ztej restauracji, wktrej byem, imwi: Prosz pana, tam jest taki
jeden, ktry zna adres tego pana, oktrego pan pyta. Pierwsza myl czy to nie jest jaki
podstp? Ale wracam. Przychodzi jaki czowiek: Tak, mam adres. Idzie do pokoju iza
chwil pojawia si Szwab, gestapowiec prawie dwumetrowy. Serce mi prawie stano. On
pyta: Sprechen Sie deutsch?. Wolaem si nie przyznawa, e znam dobrze ten jzyk,
powiedziaem, e tylko troch rozumiem. Po co tu przyjecha? Zaczem co zmyla,
miaem przy sobie ksik, wic mwi, e j poyczyem jeszcze przed wojn od tego
czowieka, ktrego szukam. On ju jest wwizieniu. Wycigaj wszystko zkieszeni.
Wycignem pienidze, dowd osobisty. Miaem te tyto ibibuki. Wnich byy adresy,
jakie 10 czy 11, zcaej Polski. On to wszystko zawin wmoj chusteczk izabra. Wy-
chodzimy razem zmieszkania. Wiedziaem, e popeniem bd, wracajc. Zastanawiaem
111 111 111 111 111
R
E
L
A
C
J
E

I

W
S
P
O
M
N
I
E
N
I
A
si, czy prbowa uciec. Szlimy, robio si ju ciemno. Idziemy jakie 100 metrw iwidz
malutki domek znapisem: Polizei. Gestapowiec nie rozmawia ze mn, kajdankw mi nie
zaoy. Byem wysportowany, mylaem wic, e sobie poradz, chciaem go uderzy iwia.
Ale nie znaem terenu, aoni mogli mnie ciga zpsami. Nie mogem si zdecydowa.
Wchodzimy, on otwiera drzwi. Widz to tak, jakby to byo wczoraj schodzimy po schodach
do piwnicy. Tam s dwie cele. On ma pk kluczy, wkada jeden klucz, drugi, klnie po
niemiecku. Aja prawie gono po polsku modl si: Panie Boe, zrb tak, eby mu te
klucze nie pasoway. Nie mg otworzy adnej celi. Idziemy na gr, otwiera pokj, zapala
wiato. Siada przy duym owalnym stole naprzeciw mnie imwi: Powiedz, po co przy-
szed. Tumacz mu znowu: Suchaj, mwi ci, chciaem odda ksik. Powiedziaem
siostrze, e szybko wrc. Bdzie si baa, co si ze mn stao. Aon po chwili t chustecz-
k, wktrej byy te wszystkie adresy, moje dokumenty ipienidze, przesuwa do mnie im-
wi: Ja ciebie tu wicej nie chc widzie. Jak wy-
szedem stamtd, daem susa ibiegem na stacj
kolejow tak, e nie byo czowieka na wiecie, ktry
by mnie zapa. Za chwil miaem pocig do Biel-
ska. Nikt nie wysiad zpocigu, ja tylko wsiadem.
Popatrzyem wlustro byem biay jak nieg. Nawet
siostra pniej dopytywaa si, czy nie jestem chory.
Mylaem, dlaczego on mnie puci pewnie dlate-
go, e wknajpie koledzy pili, piewali, aon by mu-
sia ze mn siedzie ca noc. To by mj Wielki
Pitek 1940 roku. Nigdy go nie zapomn.
Aresztowanie
Przyjechaem pniej do jakiej wioski wokolice
Rawy Ruskiej. Dostaem adres, gdzie mog si na tro-
ch zatrzyma. Wchodz. Wtedy mielimy ju rne
znaki, po ktrych si rozpoznawalimy, bo mona byo
si nadzia na gestapo. Miaem pod konierzykiem
dwie szpilki, tak jak byo umwione. Wchodz do cha-
upy, atam jakie pitnacie osb. Pani domu pyta,
czy nie wzibym pewnego czowieka wnocy, jak bd
przekracza granic zjej synem, ktry wiedzia mniej
wicej, gdzie ijak chodz Moskale. By tam profesor
zKrakowa, zUniwersytetu Jagielloskiego. Jak mi opo-
wiada, Niemcy przyszli go aresztowa wdomu, bo te by warmii podziemnej. Uciek przez
okno do sadu idalej. Potem dotar a do Rawy. Chcia si przedosta na stron rosyjsk, bo
tam mia krewnych. Bya tam te studentka, nie miaa jeszcze dwudziestu lat. Niemcy wiedzie-
li, e bya kurierk, idlatego sza na stron rosyjsk, bo tam miaa krewnych.
Przekonywaem ich, e zawsze przekraczam granic sam. Ale oni bardzo nalegali. Ponie-
wa w1940 roku bya bardzo ostra zima, tumaczyem, e bdzie trudno czasem trzeba lee
wbocie, wniegu. My bdziemy wszystko robi tak, jak pan kae. Pierwszy raz zgodziem
si na tak wypraw wkilka osb. Przeszlimy granic. Byem zmczony. Po kilku kilome-
trach drogi wbocie, przez las zobaczylimy malek wiosk, kilka domw. Nie miaem siy
dalej i, zaszedem do jakiej chaty ipytam, czy mog si przespa. Nie, idcie dalej, ju
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

J
.

M
.

R
u
m
a
n
a
14 sierpnia 1946r. Tadeusz Ruman
odznaczany najwyszym angielskim
odznaczeniem lotniczym
Distinguished Flying Medal
112 112 112 112 112
R
E
L
A
C
J
E

I

W
S
P
O
M
N
I
E
N
I
A
poow wioski wywieli za to, e przechowywali. Poszlimy do jakiej stodoy, rozwinlimy
snopek imona byo chwil si zdrzemn. Rankiem wstalimy iwyruszylimy wdalsz dro-
g. Szlimy laskiem, soce piknie wiecio. Brnlimy wbocie, awida byo, e droga jest
zupenie sucha. Prosili, ebymy poszli kawaek drog. Tumaczyem im, e nie znaj Ro-
sjan... Ale oni mwi: Przecie nie idziemy wkierunku granicy, tyko wkierunku miasta.
Zamiast im to wybi zgowy, zgodziem si. Uszlimy zp kilometra. Sta jaki nieciekawy typ
przy bramie, adom by cofnity od drogi okoo 50 metrw. Mwi: Udawajmy, e zwyczaj-
nie rozmawiamy, ale pozdrwcie go: Zdrawstwujtie, towariszcz. Aon odpowiada: Zdraw-
stwujtie inaciska dzwonek. Przyszo dwch innych ito by koniec. Wdomu byo ju kilkana-
cie osb, ktre zostay aresztowane wnocy. Wiedziaem, e zaraz bdziemy rewidowani.
Wcisnem szybko adresy, ktre miaem przy sobie, pomidzy podwjne okna. Przetrzepali
nas solidnie. Po poudniu zapakowali na ciarwk ipod eskort Rosjan zrewolwerami iz
karabinami wywieli do Rawy Ruskiej, do wizienia. Stamtd do Lwowa, do Brygidek. To byo
olbrzymie wizienie. Tamtych, zktrymi szedem, ju wicej nie widziaem.
Lww Brygidki
Przywieli nas do Lwowa okoo stu osb. WBrygidkach siedziaem trzy miesice. Ale
cay czas pod innym nazwiskiem. Wdokumentach byem odwa lata modszy, bo bardzo
modo wygldaem. Nazywaem si ak Kazimierz Piotrowicz. Prawie ju zapomniaem
swoje prawdziwe nazwisko, tyle razy musiaem powtarza, e mam na imi Kazimierz,
ojciec by Piotr, wic Piotrowicz, ana nazwisko ak. Sowieci cigle nas przesuchiwali,
eby dociec, kto jest naszym dowdc, koordynatorem. Ale ja udawaem, e wogle nie
rozumiem oco chodzi inie znam ich jzyka. To dali tumacza, Ukraica, ktry zna polski.
On zacz co mwi opodziemiu. Ja nie czekajc, co bdzie dalej, odpowiadam: Tak,
to byo moje marzenie, zawsze chciaem zobaczy, jak wyglda kopalnia, ale nigdy nie
miaem okazji. On krzyczy: Nie okopalni chodzi! itumaczy mi, co to jest podziemna
armia. Ale sysz, jak do Rosjanina mwi, e jestem durak. Ao to mi przecie chodzio.
Cherso, Starobielsk, Charkw
Sowieci nie byli jednak tacy naiwni, jak mogo si wydawa. Wywieli nas do Rosji, do
Chersonia, nad Morzem Czarnym. Pamitam, e raz spad tam nieg. Byo to niezwyke, bo tam
bardzo rzadko zdarza si nieg. Na pojedynce [w jednoosobowej celi] byo nas osiemnastu. Byo
ciasno, spalimy na pododze zpodkulonymi nogami, jak jeden si przewraca na drugi bok, to
wszyscy si musieli si przekrci (kiedy znalazem si wAnglii, jeszcze dugo miaem na skrze
czarne odgniecione lady od tego leenia na betonowej pododze). Ztego Chersonia przewieli
nas do Starobielska wkrtce po tym, jak zabrali tych, ktrzy zostali straceni wKatyniu. Tam by
taki klasztor czy cerkiew. Zambony wyczytali mi wyrok 15 lat cikich robt. Zawsze wozili nas
pocigiem towarowym, atu po kilku dniach powieli nas pasaerskim, zzakratowanymi okna-
mi. Stranikom nie wolno byo znami rozmawia, ale jeden otworzy drzwi ipyta, czy kto by
w1939r. ato by ju 1941r., koniec maja wwojsku, jak Niemcy napadli na nas. Dwch
czy trzech przyznao si, e byli. A co wy mylicie oniemieckich onierzach? pyta. Mwi,
e niemiecki onierz jest zwykle zdyscyplinowany, armia dobrze wyposaona. Aon mwi: Ale
sowiecki jest lepszy. Wyczulimy, e co si dzieje, skoro on tak porwnuje te armie. Dojecha-
limy do Charkowa. Tam byo takie rozdzielcze wizienie. Siedziao tam z20 tysicy ludzi.
Wmojej celi byo 241 osb. Dzie spdzalimy na stojco, czasem mona byo usi. Wnocy,
jak si leao na pododze, to tak samo jak wczeniej jak ledzie wbeczce.
113 113 113 113 113
R
E
L
A
C
J
E

I

W
S
P
O
M
N
I
E
N
I
A
Nagle przychodzi naczelnik
wizienia imwi, e 22 czerw-
ca wybucha wojna iteraz, jeli
tylko bd jakie rozruchy, to
trojka. Wytumaczy, e trojka
to znaczy: trzy osoby wcigu kil-
ku minut id na rozstrzelanie.
Oczywicie, nie byo adnych roz-
rb ani krzykw. Bylimy tam oko-
o trzech tygodni. Ktrego dnia
nagle bior zcel wszystkich Po-
lakw na gr, na strych. Mona
byo spacerowa, tak jak who-
telu. Chyba osiem dni trzymali
nas na tym strychu. Potem zno-
wu, bez adnych wyjanie, oco
chodzi, zpowrotem do cel, ale
nie do tych samych co wczeniej.
mier czy wolno
Ja poszedem do pojedynczej celi. Byo tam ju dwch Moskali, chyba winiw poli-
tycznych. Siedzielimy tam kilka dni. Sycha byo ju artyleri, bo przecie zbliali si Niemcy.
No wic ja mwi, e ten kolos, Stalin, ju si wali. Aoni na mnie naskoczyli we dwch.
Mwi im: Wy chyba artujecie, polityczni winiowie?, aoni: Nie, bo ty obrazi nasze-
go wodza. Nic ztego nie mogem zrozumie. Za dwa czy trzy dni transport. Zawsze jak
zabierali transporty albo wzywali na przesuchania, to przychodzi odak ipyta si: Na
bukwu B czy Na bukwu . Nie wymieniali nazwiska, tylko kady, kto na t liter mia
nazwisko, musia wyj przed cel. Aprzesuchania byy cay czas, moja teczka bya bardzo
gruba. Na pocztku na stole leay papierosy, zapaki, kazali si czstowa. Zawsze zapa-
laem jednego, gasiem ichowaem do kieszeni, potem drugiego. Wten sposb zawsze
miaem jeden, dwa papierosy ekstra. Po mojej rozmowie oStalinie przyszli izabrali tych
dwch Moskali. Trzy dni pniej raniutko drzwi si otwieraj isysz: Na bukwu . Tylko ja
byem, ak Kazimierz Piotrowicz. Sucham, czy otwieraj inne drzwi nie.
Podczas przesuchania mwi mi, e tamci Moskale opowiedzieli, jak si wyraziem
oStalinie. Iteraz id na trojk. Kiedy klucznik prowadzi, trzeba byo i dwa kroki przed
nim, rce mie ztyu ipatrze na swoje stopy. Pytam go: Gradanin, towariszcz, ja idu na
trojku? On mwi: Ja nie znaju. Ale odpowiedzia grzecznie, nawet nie kopn. Mwi wic
dalej: Powiedz mi, ja przecie mam tylko par minut ycia jeszcze. Ja nie wiem.
Byem wicie przekonany, e jeli on na mnie nie krzykn ani mnie nie kopn, to id na
rozstrzelanie. Co czuem? Nic, kompletnie nie mylaem, mj mzg jakby by zupenie
wyczony. Aon wprowadza mnie do naczelnika. Ten grzeczny, jak zawsze, papierosy od
razu. Patrz przez okna, tam by malutki park, wktrym wisiaa bielizna. Ion mwi: Czy
wiesz, e zawarlimy zgen. Sikorskim iz panem Churchillem pakt? Bdziemy walczy ze
wsplnym wrogiem. Bierze moj teczk iwielkimi literami pisze: Oswobodiennyj. Mwi:
ak, za jeden, dwa dni bdzie transport ipojedziesz do polskiego wojska. Aja mu m-
wi jaki byem strasznie gupi, jaka ambicja mi kazaa to powiedzie e tam, wtej
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

J
.

M
.

R
u
m
a
n
a
4 wrzenia 1992r., Plac J. Pisudskiego w Warszawie
po przekazaniu sztandaru Polskich Si Powietrznych na
Zachodzie wojskom lotniczym w Kraju.
Tadeusz Ruman zrodzin z Polski, Wielkiej Brytanii i USA
114 114 114 114 114
R
E
L
A
C
J
E

I

W
S
P
O
M
N
I
E
N
I
A
teczce s same kamstwa, e nawet nazwisko mam inne. Powiedziaem to ztriumfem, bo
jak nas zaaresztowali, to nam mwili, eby zawsze mwi prawd, bo NKWD to nie tak jak
Scotland Yard, my wNKWD wszystko wiemy. On tak na mnie popatrzy, wjednej chwili
zdaem sobie spraw ze swojej gupoty, przecie unich ycie czowieka znaczy tyle co ycie
muchy. Ale on mwi: Ja bym zostawi ak; dopiero jak bdziesz uswoich, zmienisz, bo
mog by komplikacje.
Droga do armii
Zabrali mnie od naczelnika. Idziemy tak spiral, schodami metalowymi, ze dwa pitra
pod ziemi. Otwiera si dua cela, tam byy trzy osoby, sami Polacy, ja byem czwarty.
Palio si wiato, okien nie byo. Koledzy mwi, e przeszli to samo. Itak przyprowadzali
do nas Polakw do samego wieczora. Byo tak ciasno, e stalimy prawie na jednej nodze.
Zamiast da nam lepsze warunki na koniec, to dali nam najgorsze zmoliwych. Potem
wydano nam taki dokument, na marnym papierze zpiecztk NKWD. Iz tymi papierami
dojechalimy do Buzuuku koo Kujbyszewa. Tam byy cae ministerstwa przeniesione zMo-
skwy do Kujbyszewa, bo Moskwa bya otoczona.
W lesie koo Buzuuku zacza si organizowa eskadra. Byo chyba 12 namiotw. Wna-
miocie byo nas 1216. Ktrego dnia wychodz przed namiot, atam wisi taki wachma-
nach zkartk: kapu. Bo byli tacy, ktrzy na przesuchaniach mwili, co ten mwi wceli,
co inny mwi. Gdy przychodzi, wida byo, e mu tam dali zje, wic zaraz mona byo
pozna, e to kapu. Takich czsto woali. Ale oni przypacili to yciem. Pniej, kiedy przyje-
chalimy do Anglii, mielimy spisa po nazwiskach, kto by kapusiem. Na przykad taki
pikarz zCracovii by kapusiem. Widocznie go Moskale wykoczyli, bo nie byo go znami.
Z Buzuuku nasz pierwszy transport pojecha na poudnie do Kermine, nad Morze Ka-
spijskie. Itam wybuch tyfus. Kilka tysicy Polakw zmaro. Pamitam, jak kopali tak jam,
wrzucali dwadziecia kilka zwok, skra ikoci. Ksidz mwi, e by wrd nich wojewoda
lwowski. Zwoki zasypywano wapnem ichowano nastpnych. Jeden mj kolega te mia
tyfus, ale przey.
Raj
Z Kermine wyruszylimy do Persji rosyjskim statkiem. Wysiadamy ze statku inagle Ro-
sjanie znikli jak kamfora. Pojawili si Anglicy wzielonych mundurach. Prowadz nas moe
zp kilometra do kina. Awkinie na pododze materace. Dla nas to byo jak najlepszy
hotel. Daj bochenek chleba na dwch, jaki ser. Mielimy wag, prosilimy, eby rwno
podzieli, aAnglik mwi, e nie ma problemu, e jak chcemy, to dostaniemy dwa bochen-
ki. Dla nich taki bochenek by na kilka dni, aja potrafiem zje cay na niadanie iza p
godziny drugi. Oczywicie, pniej przestalimy tak je. Nastpnego dnia moglimy wreszcie
wzi prysznic. Angielski onierz sta przed ani, kaza wszystko zdj, wszystko spalili.
Itrzeba si byo nasmarowa jakim pynem dezynfekcyjnym (ile milionw wszy zabiem
uSowietw, to chciabym mie tyle groszy dzisiaj). Dali nam nowe mundury angielskie, ale
nie lotnicze, tylko zpiechoty. Czulimy si jak wniebie.
Diabe na filmie
W Pahlevi bylimy tylko dwa dni istamtd ju angielsk ciarwk Pers, cywil, by
szoferem do Teheranu. Tam nas dali do niedokoczonej fabryki, ktr budowali Niemcy.
Tam te spalimy na pododze, ale na materacach. Dostalimy po 14 tumanw (tuman to
115 115 115 115 115
R
E
L
A
C
J
E

I

W
S
P
O
M
N
I
E
N
I
A
perski pienidz). Kupilimy owoce, poszlimy do kina. Itam pokazali nam na filmie Stalina.
Izaczlimy jabkami rzuca, no bo nam Stalina pokaza, diaba takiego! Prosi nas do-
wdca, eby nie zadrania, bo jest jeszcze tylu Polakw wRosji... Ale to byo odruchowe.
Pniej pojechalimy na poudnie, wnajgortsze chyba miejsce na wiecie Ahwaz
wPersji. Mwili nam, eby nie wychodzi bez czapki. Ja wychodziem, dla mnie nie byo za
gorco. Urodziem si wKoomyi na poudniu Polski, lubiem ciepo. Po 10 dniach wyru-
szylimy do maego portu iz niego statkiem do Bombaju, do Indii. Bylimy tam tydzie,
potem przeszlimy na wielki angielski statek pasaerski Awatea (ktry zosta pniej zato-
piony) ipopynlimy nim do Kapsztadu wAfryce. Dopynlimy tam wsobot. Ten trans-
port by ju dobrze wyselekcjonowany prawie 300 osb, wszyscy do lotnictwa.
Kapsztad to pikny port, jeden znajpikniejszych, jakie widziaem wyciu. Moglimy
troch rozejrze si wmiecie. Wniedziel mielimy wrci na statek na godzin drug.
Poszlimy wkilka osb do kocioa. Jak zbliaa si umwiona godzina, to spacerowalimy
ju tylko koo statku. Potem zbirka ipunkt druga statek odpywa. 38 osb zostao. Oba-
wialimy si, e czeka ich sd polowy, aoni byli tam prawie 3 tygodnie, apotem przylecieli
samolotem do Anglii. ZKapsztadu pynlimy do Freetown wAfryce rodkowej, tam trzeba
byo wgiel uzupeni na statek. To dziwne miejsce, podobno wystpuj tam wszystkie
choroby, jakie tylko s na wiecie. Bylimy tam dwa dni.
Anglia
Z Freetown przybylimy do Liverpoolu wniedziel, 6 czerwca 1942r. Zburzony Liver-
pool wyglda strasznie, port by zbombardowany. Specjalnym pocigiem przewieziono
nas do malekiego miasteczka wSzkocji. Iznw fabryka, awniej materace. Tam mieli-
my kilku oficerw, ktrzy mwili ju po angielsku, bo przyjechali do Anglii zFrancji w1940r.
Najpierw musielimy przej tydzie kwarantanny, nie wolno byo wychodzi. Kiedy po
kilku dniach okazao si, e nie wykryto adnej choroby, wyszlimy wsobot na miasto iod
razu poszlimy na dansing. Bya to do dziwna zabawa, bo na jednego chopaka przypa-
dao 7 czy 8 kobiet. Jak ktry znas tylko par krokw zataczy, to ju podchodzia inna
dziewczyna iodbijaa. Zdarzya si jedna, ktra nie pozwalaa mnie odbija. Cay czas co
do mnie mwia, aja nic nie rozumiaem, znaem niemiecki, ale angielskiego wogle nie
rozumiaem. Aona cay czas powtarza: Parents, parents... Wreszcie mwi: Mother and
father co zaczem rozumie, bo to brzmiao podobnie jak po niemiecku. Wkocu
gestami zacza pokazywa, e rodzice pojechali na weekend. Iposzlimy do domu, p-
niej spotkaem j jeszcze par razy...
Bombardowanie Niemiec
Po pewnym czasie pojechalimy do Blackpool, gdzie bya baza polskiego lotnictwa,
istamtd na kurs ido dywizjonu. Poniewa miaem ju wczeniej szkolenia, szybko znala-
zem si wdywizjonie izaczem lata. Mj pierwszy lot by na Aachen, na bombardowa-
nie Niemiec. Aachen jest blisko granicy niemieckiej zHolandi. Pniej byem dwa czy trzy
razy na Kolonii, trzy razy na Hamburgu w1943r. Co czuem podczas tych bombardowa?
Bardzo si cieszyem, bo pamitaem, co Niemcy robili wPolsce. Czuem do nich wiksz
niech ni do Sowietw, mimo e siedziaem przecie wsowieckim wizieniu (jeli chodzi
oRosjan, to nienawidziem enkawudzistw, ale pamitaem zwykych, dobrych ludzi). Bom-
bardujc niemieckie miasta, zawsze miaem przed oczami to, jak oni traktowali mj nard,
jak trzeba byo schodzi zchodnika, bo szed Niemiec...
116 116 116 116 116
R
E
L
A
C
J
E

I

W
S
P
O
M
N
I
E
N
I
A
Loty nad Polsk
Najpierw lataem na Wellingtonach, pniej na Halifaksach iwkocu na ameryka-
skich Liberatorach. Pniej poszedem do dywizjonu do zada specjalnych nr 301, wzasa-
dzie do eskadry 1586 do zada specjalnych. Zaopatrywalimy armie podziemne wrnych
krajach. Nad Polsk byem 19 razy. Przed Powstaniem 11 razy robilimy zrzuty wlasach
koo Lublina iwPuszczy Kampinoskiej. Raz Amerykanie przywieli do nas jakiego dowd-
c zarmii podziemnej. Wyldowa rano unas imia znami pogadank. Mwi: Jak wy
zrzucacie, to zaraz wszystko jest chowane wlesie. Niemcy zwykle otym wiedz, ale noc
naley do nas. Kiedy rano przychodz Niemcy, to wszystko jest ju ukryte.
Niekiedy zrzucalimy take ludzi. Pamitam, kiedy czekalimy na lot, soce piecze, atu
chodzi chyba jaki Anglik, oficer, wmundurze iwkombinezonie. My midzy sob rozmawiamy
po polsku, czy to nie jest jaki szpieg. Aon nagle si zwraca do nas imwi: Im going with you.
Ja lec zwami. Po polsku te umia. Inam opowiada, e dzisiaj wnocy bdzie, gdzie wbarze,
rozmawia zNiemcami. Po niemiecku mwi doskonale. Ludzi zrzucalimy przewanie do Polski,
do Grecji. Rozmawialimy znimi wsamolocie. To byli doskonale wyszkoleni wywiadowcy, mwili
wietnie po niemiecku, mieli dolary izoto. Wkombinezonie mieli zwykle malutk kieszonk
zarszenikiem. Wrazie wpadki nie czekali, a bd torturowani. Woleli mier, bez moliwoci
wydania jakiejkolwiek tajemnicy. Nigdy pniej ich nie spotkaem, ale wiem, e niektrzy przeyli.
Pniej braem udzia wkadej kolejce lotw nad walczc Warszaw lataem 8 razy.
Wnaszej eskadrze byo 12 zag. Jak ktra zaoga zgina, to zAnglii przylatyway uzupe-
nienia, eby wyrwna skad. Bardzo si cieszyem, kiedy mogem pierwszy raz polecie do
Polski. To byy dugie loty, najduej trway te zBrindisi nad Warszaw ponad 10 godzin.
Czy 10 godzin to byo mczce? Nie. Teraz mczy mnie dwugodzinny lot zManchesteru
do Warszawy, ale wtedy czowiek nie myla ozmczeniu.
O pnocy nad Warszaw
Mj pierwszy lot nad powstacz Warszaw wypad 4 sierpnia 1944r. Leciaem wtedy
Halifaksem. Latalimy noc. Startowalimy okoo 7 wieczorem zBrindisi we Woszech, le-
cielimy przez Jugosawi iWgry idocieralimy nad Warszaw okoo pnocy. Wracali-
my nad ranem. Pierwszy lot by bardzo spokojny, Niemcy chyba si nas nie spodziewali.
Pniej zkadym lotem byo gorzej. Kiedy pierwszy raz nadlecielimy nad Warszaw, to
byo niesamowite uczucie wiedzielimy, e tam s nasi koledzy, ktrzy odbieraj zrzut.
Wdole wida byo krzy utworzony zlamp naftowych. Robilimy wszystko, eby dokadnie
trafi wto miejsce. Przed kadym lotem bya odprawa, na ktrej dowiadywalimy si, gdzie
ma by zrzut, gdzie bdzie sta krzy ze wiata. Latalimy nad samymi dachami domw, bo
krzye nie miay wicej ni 10 metrw. Staralimy si by oumwionej wczeniej porze.
Zawsze na nas czekali. Londyn dostawa informacje oodbiorze.
Zrzucalimy naszym bro iamunicj. Nie wiem nawet, jaki by jej rodzaj, bo bya zapako-
wana wkontenery. Winnych krajach zrzucalimy take ywno ipapierosy, apowstacom
tylko bro. Na przykad do Jugosawii, gdzie byo dwch dowdcw: Tito komunista, co na
nas dziaao jak pachta na byka, ina pnocy genera Mihailovi, tam to nawet byy zrzucane
worki zpapierosami. Czasami zostawialimy taki worek papierosw ipniej do Polski zrzu-
calimy razem zbroni. Nieoficjalnie, ale tak robilimy. adunku zawsze byo bardzo duo.
Pod spodem samolotu, tam, gdzie zwykle byy bomby, umieszczano kontenery ze zrzutem.
Nasza zaoga bya cakowicie polska. Anglicy latali te wswoich zaogach, ale potem
Churchill zabroni im lata zpowodu zbyt wysokich strat. Uzna, e s to loty samobjcze.
118 118 118 118 118
R
E
L
A
C
J
E

I

W
S
P
O
M
N
I
E
N
I
A
My latalimy jednak dalej. Spotkaem tylko jednego lotnika angielskiego, ktry odby trzy
loty nad Warszaw, reszta jedendwa loty. Po wojnie my, ktrzy latalimy nad Powstaniem,
zaoylimy Warsaw 44 Club, zrzeszajcy polskich iangielskich lotnikw.
Due straty
Pierwszy lot by bardzo spokojny, ale pniej Warszawa ju pona. Nie trzeba byo
nawet nawigowa samolotu. Nadlatywalimy nad Wis iz daleka wida byo un nad
miastem. Wywiad dostarcza nam nowe, coraz smutniejsze wiadomoci oPowstaniu od
Bora Komorowskiego.
Nasza eskadra do zada specjalnych liczya sze maszyn. Trudne byo to, e cigle
zmienia si skad osobowy. Nie mielimy adnej osony myliwskiej, dlatego nad Warszaw
ponosilimy najwiksze straty ponad 200 proc. stanu eskadry. Jeszcze dzi czsto kto mnie
pyta: Tadek, ty bye wtej specjalnej eskadrze, znae takiego atakiego? On zgin. Ana-
sza rzeczywisto bya taka przylatywaa zaoga, na drugi, trzeci dzie poleciaa i... czsto
gina. Nie byo czasu si pozna. Ina pewno niektrych kolegw nawet nie pamitam.
Moje loty na Warszaw odbyway si w dniach 4, 7, 9, 13, 15, 21, 24 i 27 sierpnia. Nad
sam Warszaw bylimy zwykle nie duej ni 12 minuty. Zgino 1112 polskich samolotw.
Do zada specjalnych brano tylko dowiadczonych lotnikw. 15 sierpnia zgin mj kolega
Zbigniew Szostak, ktry, nim wylecia mwi mi, e ma przeczucia, i to jego ostatni lot.
Nie mylelimy wtedy ostratach eskadry, najbardziej ciskao nas wgardle, gdy widzie-
limy ponc Warszaw, gdy widzielimy, e tam gin nasi bracia. Po lotach zawsze na
drugi dzie suchalimy radia. Denerwowao nas, e Moskale, ktrzy wkadej chwili mogli
przyj zpomoc, zatrzymali si inie oddali strzau. To moim zdaniem bya najwiksza
zdrada II wojny wiatowej.
Na dwch silnikach
Najbardziej dramatyczny by nasz ostatni lot. Dotarlimy do Polski na dwch silnikach. Wtedy
stacilimy cztery nasze maszyny. Ten ostatni raz leciaem Liberatorem. Strasznie ostrzeliwali nas
Niemcy na Mokotowie. Byo ciemno, nie mielimy nawet szans skaka na spadochronach, bo
bylimy za nisko. Zdecydowalimy, e lecimy na poudnie nabra wysokoci iwtedy wyskoczymy.
Nie moglimy ldowa, ale zczasem te dwa silniki si ustabilizoway. Jeszcze pod Krakowem
cofajcy si may oddzia niemiecki nas zaatakowa. Seria zkarabinu maszynowego przesza po
caym samolocie, ale przelecielimy jeszcze przez gry ichcielimy skaka wJugosawii. Bdc
coraz bliej bazy, postanowilimy, e prbujemy wrci do Brindisi. Wskaniki pokazyway nam,
e hamulce dziaaj. Naprawd jednak wszystko byo poprzestrzelane, hamulcw nie byo.
Gdy wyldowalimy, mechanicy sprawdzili, e paliwa mielimy jeszcze na 5 minut.
Sprawdzono nam te spadochrony. Okazao si, e byy podziurawione, przestrzelone.
Gdybymy na nich wyskoczyli, to bymy zginli, bo malutka dziurka moe rozerwa czasz
spadochronu. To by cud, e wrcilimy. Kiedy wyszedem zsamolotu, ucaowaem ziemi
idzikowaem Bogu za ocalenie ycia. Zawsze mam ze sob zwyky aluminiowy Cudowny
Medalik zMatk Bo. Wykonaem 71 lotw operacyjnych z Anglii iz Woch iten medalik
zawsze by ze mn. Nie oddabym go za miliony funtw.
Dokadnie 59 lat po naszym ostatnim locie nad Powstanie, gdy najbardziej dostalimy wskr
27 sierpnia 2003r. odsonito pomnik Polegych Polskich Lotnikw na Mokotowie.
Oprac. Jarosaw Wrblewski iJan M. Ruman Oprac. Jarosaw Wrblewski iJan M. Ruman Oprac. Jarosaw Wrblewski iJan M. Ruman Oprac. Jarosaw Wrblewski iJan M. Ruman Oprac. Jarosaw Wrblewski iJan M. Ruman
119 119 119 119 119
D
O
K
U
M
E
N
T
Y
W WW WWOJCIECH OJCIECH OJCIECH OJCIECH OJCIECH P PP PPOLAK OLAK OLAK OLAK OLAK
Z KURONIEM OGOSPODARCE
Zmary w czerwcu 2004r. Jacek Kuro by uwaany powszechnie za
nieformalnego przywdc Komitetu Samoobrony Spoecznej KOR
iw istocie odgrywa tak rol. By te czowiekiem najpilniej chyba
ledzonym przez Sub Bezpieczestwa wdrugiej poowie lat sie-
demdziesitych iw latach osiemdziesitych ubiegego stulecia.
Wdniach 1617 czerwca 1980 r. Jacek Kuro przebywa wGrudzi-
dzu, gdzie spotka si zmiejscowymi wsppracownikami KSS KOR.
Kuronia najbardziej interesoway zapewne problemy utworzonego
w1978 r. wtym miecie przez Edmunda Zadroyskiego Niezalene-
go Ruchu Zwizkowego. Dodajmy, e wczasie tej wizyty Zadroyski
przebywa wwizieniu, skazany za sfingowane zarzuty kryminalne.
17 czerwca 1980 r. Jacek Kuro przyjecha do Torunia izatrzyma si wmieszkaniu
miejscowego dziaacza opozycji demokratycznej Jana Wyrowiskiego. Nastpnego dnia
mia wygosi prelekcj wprywatnym mieszkaniu innego toruskiego opozycjonisty Mar-
ka Beraka. Tego rodzaju wykady, organizowane przez rodowisko powizane gwnie zKSS
KOR, ale take zRuchem Modej Polski iKonfederacj Polski Niepodlegej, odbyway
si wToruniu w1979 i1980 r. regularnie. Wieczorem Jacek Kuro uda si na prze-
chadzk po miecie
1
, wtrakcie ktrej zosta zatrzymany przez SB. Umieszczono go waresz-
cie, a18 czerwca 1980 r. prbowano przesuchiwa. Kuro odmwi skadania zezna,
nie powiedzia take, u kogo zatrzyma si wToruniu
2
. Doszo jednak do duszej niefor-
malnej rozmowy zprzesuchujcym go funkcjonariuszem na tematy dotyczce gospodarki
ikwestii wolnych zwizkw zawodowych wPolsce. Jacek Kuro takie rozmowy traktowa
zapewne jako swoist dziaalno misyjn, liczc, e moe iw ten sposb uda si prze-
kaza propozycje reform ludziom zkrgw wadzy ie przyniesie to jaki efekt na zasadzie
kropli drcej ska. Notatk urzdow zprzebiegu rozmowy sporzdzon przez funk-
cjonariusza SB zamieszczam poniej.
Przedstawiona przez Jacka Kuronia podczas rozmowy koncepcja reformy gospodarki zaka-
daa jej czciowe urynkowienie. Zakady pracy powinny dziaa na wasnym rozrachunku go-
spodarczym ikierowa si zasad opacalnoci produkcji. Rodzaj produkcji miaby wic zalee
od potrzeb rynku wewntrznego. Kuro podkrela, e to wanie rynek wewntrzny, anie eks-
port, powinien decydowa oasortymencie irodzaju wytwarzanych towarw. Wynikao to za-
pewne zfaktu, e gwnym kierunkiem eksportu Polski wtym okresie byy kraje RWPG, zktry-
mi rozliczano si za pomoc pseudowaluty rubla transferowego. Produkowanie na eksport
1
Wg relacji Stanisawa migla Jacek Kuro poszed do restauracji w hotelu Helios napi
si piwa.
2
IPN BY, 082/143, Protok przesuchania Jacka Kuronia zdnia 18 VI 1980 r. sporzdzo-
ny przez szer. W. Modrakowskiego; ibidem, informacja z18 VI 1980 r. przesana przez ko-
mendanta wojewdzkiego MO wToruniu pk. Zenona Marcinkowskiego do dyurnego opera-
cyjnego Gabinetu Ministra Spraw Wewntrznych idyurnego Komendy Gwnej Milicji
Obywatelskiej; informacje Jana Wyrowiskiego zTorunia.
120 120 120 120 120
D
O
K
U
M
E
N
T
Ydla krajw tzw. demokracji ludowej uniemoliwiao wic choby owo ograniczone urynkowie-
nie proponowane przez Kuronia. Paca pracownikw powinna zalee od zysku zakadu pracy.
Wolne zwizki zawodowe miayby mie wpyw na produkcj iobsad stanowisk kierowniczych
wprzedsibiorstwie. Plan centralny byby ograniczony do minimum. Wprawdzie Kuro twier-
dzi, e proponowany przez niego model byby zgodny zzaoeniami ustroju spoeczno-gospo-
darczego PRL, jednake byo to twierdzenie mocno na wyrost. Model ten przypomina nieco
rozwizania jugosowiaskie, aczkolwiek decydujc rol wzakadach pracy przyznawa zwiz-
kom zawodowym, anie samorzdom
3
. Po rozmowie SB odwioza Jacka Kuronia samochodem
do Warszawy. Plecak zrzeczami osobistymi idowodem osobistym (pozostawiony wmieszkaniu
Jana Wyrowiskiego) zawiz Kuroniowi toruski opozycjonista Stanisaw migiel
4
.
Opublikowany poniej dokument pochodzi zteczki Akta kontrolne wsprawie Marka
Beraka, Wiesawa Cichonia iStanisawa migla, t. 2, przechowywanej wOddziale Gda-
skim Delegaturze Bydgoskiej Instytutu Pamici Narodowej, sygn. IPN BY 082/143. Ko-
nieczne uzupenienia tekstu umieciem wnawiasach kwadratowych.
Dokument Dokument Dokument Dokument Dokument
Toru, dnia 18 czerwca 1980 roku
Notatka urzdowa Notatka urzdowa Notatka urzdowa Notatka urzdowa Notatka urzdowa
W dniu dzisiejszym wtrakcie wykonywania czynnoci procesowych wsprawie nr RSD
1/89 (Ds.-394/80)
a
, tj. przesuchania wcharakterze wiadka wtrybie art. 166, paragraf
1 kpk zatrzymanego prewencyjnie na 48 godzin Jacka Kuronia [...]
b
, ktry pouczony
oprzysugujcym mu prawie odmwi zoenia zezna przeprowadziem zwymienionym
lun rozmow, ktrej tre nie zostaa odnotowana wprotokole zuwagi na fakt, i odm-
wi on potwierdzenia podpisem swoich wypowiedzi we wspomnianym dokumencie.
Na wstpie rozmowy Jacek Kuro stwierdzi, i wdniu 17 bm. by wGrudzidzu, gdzie
odwiedzi kogo idokona zakupu koszuli zwelwetu, ale nie ucila tej wypowiedzi. Wzwizku
ztym staraem si pytaniami skonkretyzowa powysz informacj, jednake nie otrzymaem
adnej odpowiedzi umiechn si istwierdzi tylko, e zaopatrzenie wodzie inie tylko
poszczeglnych miast jest nieodpowiednie, poniewa przykadowo takiej koszuli, jak mona
zatwoci kupi wGrudzidzu, nie widzia wogle wWarszawie. Natomiast spodnie ztek-
sasu kupuje zawsze dla siebie isyna wsklepach Pewexu, gdy wPolsce produkuje si
wprawdzie cieralny teksas, ale jego waciwoci nie odpowiadaj gustom kupujcych.
W zwizku zpowyszym podaem mu przykad zkrajowym materiaem cieralnym pod
nazw JUST, ktry przedstawiciel firmy Wrangler oceni jako bardzo dobry izamierza
wPolsce stworzy fili wymienionego przedsibiorstwa. Zapytaem Jacka Kuronia czy
gusty klientw nie s uzalenione od wiadomoci spoeczestwa, poniewa obecnie szyje
si ztakiego materiau bardzo adne kurtki ispodnie (ich cena jest mniejsza [o] okoo
a
Sprawa dotyczya drukowania i rozpowszechniania wydawnictw zawierajcych faszywe
wiadomoci mogce wyrzdzi powan szkod interesom PRL przez opozycjonistw toru-
skich. Prowadzona bya od marca 1980 r.
b
Pominito dane osobowe Jacka Kuronia.
3
Zob. L. Koakowski, Gwne nurty marksizmu, t. III, Pary 1978, s. 473478.
4
Informacja Jana Wyrowiskiego.
121 121 121 121 121
D
O
K
U
M
E
N
T
Y
200z od faktycznego kosztu produkcji), ale kupujcy je przyszywaj lub przyklejaj na nie
plakietki znazw firmy Wrangler? W odpowiedzi na przytoczone pytanie wymieniony
przyzna mi czciowo racj, tzn. stwierdzi, i wprawdzie produkuje si wPolsce niektre
partie ubra sportowych odpowiadajcych gustom klientw, ale ilo ich jest bardzo maa
przewanie dobry materia niszczy si przez niewaciwe uszycie, adzieje si tak dlatego,
poniewa przedsibiorstwa produkujce takie ubrania s rozliczane wplanach w[edu]g
iloci, anie jakoci. W nawizaniu do tej wypowiedzi poprosiem rozmwc oszersze
omwienie poruszonego przez niego tematu. Wwczas Jacek Kuro powiedzia m.in., i
wkadym polskim przedsibiorstwie, zjednoczeniu, centrali itp. jednostce gospodarczej
istniej wprawdzie zwizki zawodowe, ale nie speniaj one swojego zadania, azaoga
pracownicy nie maj adnego wpywu na asortyment produkcji.
Zdanie mojego rozmwcy na powysze [zagadnienie] jest nastpujce: Produkcja po-
szczeglnych przedsibiorstw powinna by bardziej uzaleniona od potrzeb rynkowych ni
eksportu, natomiast wszystkie jednostki gospodarcze powinny by zorganizowane na penym
wewntrznym rozrachunku gospodarczym wten sposb, e wprzypadku gdy produkty da-
nego przedsibiorstwa nie znajduj popytu, to naley przedsibiorstwo zlikwidowa ipracow-
nikom bezporednio-produkcyjnym [!] wypaca zasiki lub zmieni kierownictwo tej jednost-
ki, wzgldnie powinna ona zosta wchonita przez przedsibiorstwo lepiej prosperujce.
F
o
t
.

J
a
n
u
s
z

P
r
z
e
w

o
c
k
i
/
O

r
o
d
e
k

K
A
R
T
A
Jacek Kuro, padziernik 1979r., podczas godwki solidarnociowej czonkw isympatykw
KSS KOR w kociele w.Krzya w Warszawie w obronie winiw politycznych w Czechosowacji
oraz aresztowanych Polakw: Adama Wojciechowskiego iEdmunda Zadroyskiego
122 122 122 122 122
D
O
K
U
M
E
N
T
YJacek Kuro stwierdzi rwnie, i powinny powsta prawdziwe okrelone przez niego
wolne zwizki zawodowe, ktre speniayby swoje funkcje wsposb zapewniajcy rzeczy-
wist ochron robotnikw oraz majce wpyw na produkcj iobsad kierowniczych stano-
wisk wkadej jednostce gospodarczej. Doda, e praca
c
poszczeglnych pracownikw jest
zbyt mao anawet wcale uzaleniona od zysku zakadu pracy, wktrym s zatrudnieni.
W zwizku zpowyszym zadaem Jackowi Kuroniowi pytanie: Czy system gospodar-
czy, jaki jego zdaniem miaby powsta wPolsce, odpowiadaby systemowi wolnorynko-
wej gospodarki kapitalistycznej, modelowi jugosowiaskiemu, czy te zmiany, jakie
miayby nastpi, mieciyby si wprzyjtym wPRL socjalistycznym systemie gospodar-
czym? W odpowiedzi rozmwca mj stwierdzi, i zmiany te byyby zgodne zzaoeniami
ustroju spoeczno-gospodarczego PRL, ktre wedug niego istniej tylko na papierze,
gdy kraj nasz jest niepotrzebnie uzaleniony finansowo od pastw kapitalistycznych oraz
decyzyjnie od Zwizku Radzieckiego. Rozmwca mj doda, e powinien wprawdzie
istnie plan centralny, ale ilo wskanikw go okrelajcych powinna zmale do nie-
zbdnych, ktre wyraayby popyt na poszczeglne towary oraz maksymalny zysk dla
spoeczestwa przy minimalnych nakadach finansowych. Efektami realizacji takiego planu
powinni by zainteresowani wszyscy, tzn. czynnik spoeczny wpostaci zwizku zawodo-
wego, ktry decydowaby oopacalnoci danej produkcji przede wszystkim dla rynku
wewntrznego ikierownictwo jednostki gospodarczej, bdce jedynie realizatorem
tych dyrektyw, poniewa dotychczas dyrektorzy przedsibiorstw s za bardzo uzalenieni
od swoich zwierzchnikw, rnych wskanikw iwtpliwych priorytetw, co doprowadzi-
o nasz kraj do obecnej sytuacji.
W zwizku zpowyszym poprosiem Jacka Kuronia, aby skonkretyzowa swj pogld, na
co powiedzia mi, i Polska jest obecnie zaduona na okoo 20 mld dolarw, ale nie robi
si nic, eby zlikwidowa ten stan. Jego zdaniem: I Sekretarz KC PZPR iPrezes Rady Mini-
strw, jak rwnie ministrowie, boj si wzi na siebie ryzyko przeprowadzenia powanych
zmian wsystemie gospodarczym PRL, ktre zlikwidowayby zaniedbania ich poprzednikw,
iwol kierowa si dyrektywami ZSRS, ktre ograniczaj rozwj naszego kraju. Szerzej na
powyszy temat Jacek Kuro nie chcia si wypowiedzie, doda tylko, e dziaalno jego
itp. osb oraz zorganizowanie zwizkw zawodowych zprawdziwego zdarzenia bdzie kie-
dy pozytywnie okrelana, poniewa przyczyni si do zmiany obecnego systemu gospodar-
czego iformy rzdzenia pastwem.
Na zakoczenie niniejszej rozmowy zadaem Jackowi Kuroniowi kilka pyta, zmierzaj-
cych do skonkretyzowania jego pogldw na temat wspomnianych przez niego tzw. wol-
nych zwizkw zawodowych oraz jego iinnych osb dziaalnoci antysocjalistycznej, na
ktre nie otrzymaem odpowiedzi, lecz wymieniony stwierdzi jedynie, e to, co on obecnie
robi, znajduje posuch wspoeczestwie ijest przekonany osusznoci swoich pogldw.
Wykonano w3 egzemplarzach
Opracowa
Inspektor KW MO wToruniu
szer. mgr W. Modrakowski
c
Zapewne pomyka. Powinno by: paca.
123 123 123 123 123
D
O
K
U
M
E
N
T
Y
A AA AANTONI NTONI NTONI NTONI NTONI D DD DDUDEK, UDEK, UDEK, UDEK, UDEK, BEP IPN BEP IPN BEP IPN BEP IPN BEP IPN
SCENARIUSZ KURONIA
Jacek Kuro by przez dugie lata uwaany przez wadze PRL za
jednego zprzywdcw ekstremistycznego skrzyda solidarnociowej
opozycji. Taka ocena bya wwikszym stopniu konsekwencj rozpa-
trywania skutkw dziaalnoci organizacyjnej Kuronia ni rzetelnej
analizy goszonych przeze pogldw. Te ostatnie, jeli nie liczy
napisanych na pocztku stanu wojennego wobozie internowanych
Tez owyjciu zsytuacji bez wyjcia, wktrych proponowa organi-
zacj powstania narodowego, byy zawsze dalekie od radykalizmu.
Zreszt nawet piszc na pocztku 1982r. omoliwoci powstania, Kuro traktowa je
jako alternatyw dla odrzucenia przez komunistyczne wadze propozycji wznowienia dialo-
gu spoecznego przerwanego 13 grudnia 1981r. Powstanie nie wybucho, apo latach
Kuro napisa, e Tezy owyjciu zsytuacji bez wyjcia byy najgupszym tekstem, jaki wy-
szed spod jego pira.
W latach osiemdziesitych Kuro by konsekwentnym zwolennikiem wznowienia roz-
mw zwadzami. Jednak dopiero wpoowie 1988r., po dwch falach strajkw iodrzuce-
niu przez Episkopat roli partnera wadz wtworzeniu nowego kontraktu politycznego, ekipa
gen. Wojciecha Jaruzelskiego zdecydowaa si na podjcie dialogu zgwn czci obo-
zu solidarnociowego skupion wok Lecha Wasy. Prezentowany poniej dokument
pochodzi z22 sierpnia 1988r., azatem zokresu bezporednio poprzedzajcego pierw-
sze po latach przerwy spotkanie gen. Czesawa Kiszczaka zLechem Was (31 sierpnia
1988r.). Przez Polsk przetaczaa si wwczas fala strajkw rozpoczta 15 sierpnia przez
grnikw kopalni Manifest Lipcowy. Strajk szybko rozprzestrzeni si na inne kopalnie,
wszczytowym okresie obejmujc czternacie znich. List grniczych da otwiera postu-
lat zalegalizowania NSZZ Solidarno. 17 sierpnia strajk rozpocz si wPorcie Szcze-
ciskim, apniej wtamtejszych zakadach komunikacyjnych. 20 sierpnia fala strajkowa
dotara do Gdaska, obejmujc najpierw Port Pnocny, awdwa dni pniej Stoczni im.
Lenina oraz inne zakady. Tego samego dnia stana te Huta Stalowa Wola, awtelewizji
wystpi minister spraw wewntrznych gen. Czesaw Kiszczak, groc wprowadzeniem go-
dziny milicyjnej oraz innymi nadzwyczajnymi rodkami, jeeli nie ustan nielegalne strajki.
Wrzeczywistoci jednak kierownictwo PZPR dojrzewao ju wwczas do decyzji orozpocz-
ciu rozmw zWas, cho jak zauway 21 sierpnia na posiedzeniu Biura Politycznego
Mieczysaw F. Rakowski lekko mnie nie przechodzi to przez gardo.
Propozycje przedstawione przez Jacka Kuronia wpublikowanym niej dokumencie sta-
nowi doskona ilustracj ocen ipogldw formuowanych wtym okresie przez ludzi zoto-
czenia Lecha Wasy. Trzyetapowy plan reform politycznych, ktry przedstawi Kuro, do-
czeka si realizacji wcigu kolejnego roku. Wstyczniu 1989r. na drugiej czci X Plenum
KC PZPR wyraono zgod na legalizacj NSZZ Solidarno (zwizek zalegalizowano
wkwietniu, azatem Kuro pomyli si tylko omiesic!). Od lutego do kwietnia trway
obrady okrgego stou, ktre Kuro przewidywa wdrugiej fazie swojego scenariusza.
Wreszcie na przeomie sierpnia iwrzenia 1989r. powsta gabinet Tadeusza Mazowiec-
124 124 124 124 124
D
O
K
U
M
E
N
T
Ykiego, ktry zpowodzeniem mona uzna za zmodyfikowan wersj Kuroniowego rzdu
fachowcw. Zbieno tych wydarze zprognozami Kuronia jest uderzajca iwiadczy
ojego niezwykej intuicji politycznej wtym szczeglnym momencie polskiej historii.
Wprzemianach politycznych w1989r. Kuro odegra bardzo istotn rol, cho po-
cztkowo sprzeciw wadz PRL wobec jego udziau wrozmowach okrgego stou by jednym
zczynnikw blokujcych ich rozpoczcie. We wrzeniu 1988r., wpierwszej fazie rozmw
przygotowawczych, wadze zakwestionoway udzia dwunastu proponowanych uczestnikw
obrad ze strony opozycji (w tym m.in. Zbigniewa Romaszewskiego, Jana Jzefa Lipskiego,
Janusza Onyszkiewicza, Wadysawa Frasyniuka). Ostatecznie list zastrzee zredukowa-
no do dwch nazwisk: Jacka Kuronia iAdama Michnika. Wtym czasie wekipie Jaruzel-
skiego wci dominowao przekonanie, e rozpoczynajc rozmowy zWas, naley dy
do otoczenia go przez umiarkowanych doradcw zwizanych zEpiskopatem wrodzaju
Andrzeja Stelmachowskiego. Kuronia iMichnika uznawano natomiast za ekstremistw
dcych jak oceniano zarwno wDepartamencie III, jak iBiurze Studiw MSW do
zdobycia przez rodowisko postkorowskie wycznoci na doradzanie Wasie. Osigni-
cie tego celu, anastpnie wynegocjowanie przywrcenia Solidarnoci zapewnioby im
automatyczne wejcie do kierownictwa zalegalizowanego zwizku. Takiego scenariusza
obawiano si za wwczas najbardziej, jak pisano bowiem winnym dokumencie, aktyw-
nie kontrolowane rodowisko b. KSS-KOR stanowi nadal gwny orodek programowo-
twrczy dziaalnoci antypastwowej wPolsce.
Spr wok udziau Kuronia iMichnika wprzyszych obradach sta si istotn przeszkod
ocharakterze prestiowym, tym bardziej e caa sprawa szybko przestaa by tajemnic.
Wtej sytuacji Wasa nie mg dopuci, aby to wadze zadecydoway, zkim bdzie repre-
zentowa opozycj przy okrgym stole. Dopiero wkilka tygodni pniej, wgrudniu 1988r.,
stosunek wadz do Kuronia iMichnika uleg zmianie. Zpewnoci wpyw na to miao
stanowisko, jakie obaj zajli na pierwszym posiedzeniu Komitetu Obywatelskiego (18 grudnia
1988r.), opowiadajc si zdecydowanie za kompromisem zwadzami. Adam Michnik
dowodzi, e droga do konfrontacji jest drog do wojny domowej iwzwizku ztym trze-
ba myle w kategoriach Polski dla wszystkich. Polski, wktrej bdzie take miejsce dla
znacznej czci obecnego aparatu wadzy iadministracji. Jeli nawet zaledwie 5 proc.
ludzi zaparatu wadzy tworzy proreformatorskie jdro, to zdaniem Michnika na te 5
procent warto postawi. Niemal identycznie rozumowa Jacek Kuro, ktry uzna, e to
byaby najkorzystniejsza sytuacja, gdybymy si potrafili zjak czci obozu wadzy poro-
zumie na gruncie wsplnoty interesw. Wypowiedzi te dobrze oddaj wczesny sposb
rozumowania Wasy ijego otoczenia, zakadajcy, e przyszo Polski mona budowa
tylko na podstawie kompromisu zPZPR, wszelkie za rachuby na cakowite zaamanie ustroju
komunistycznego uznajcy za polityczne awanturnictwo.
Dokument Dokument Dokument Dokument Dokument
W dniu 22 bm. [sierpnia 1988r.] wDepartamencie III MSW zostaa przeprowadzona
rozmowa ostrzegawcza zJackiem Kuroniem wzwizku ztym, i on iinni czoowi animato-
rzy dziaalnoci antypastwowej stanowi grup osb wpywajcych na rozszerzanie akcji
strajkowej oraz systematycznie przekazuj informacje na ten temat do zachodnich rozgoni
wraz zwasnym komentarzem, wpywajc tym samym na eskalacj nastrojw spoecznych,
zwaszcza rodowiska robotniczego. Zosta ostrzeony, e jego wyjazdy do innych miast
125 125 125 125 125
D
O
K
U
M
E
N
T
Y
wcelu spotkania si zdziaaczami struktur opozycyjnych spowoduj jego zatrzymanie. Ja-
cek Kuro wyjani, e nie planuje wyjazdw wtakim celu. Zamierza wdniach 25 i26
bm. przebywa wKrakowie iwzi udzia wtzw. konferencji praw czowieka organizowa-
nej przez Zbigniewa Romaszewskiego iRuch Wolno iPokj. Na tej konferencji ma
mwi na temat praw czowieka do wolnego zrzeszania si wzwizki zawodowe.
W kwestii oceny sytuacji wPolsce oraz kierunkw gaszenia strajkw Jacek Kuro przed-
stawi tok rozumowania sprowadzajcy si do nastpujcych tez:
strajki wkopalniach byy zaskoczeniem dla wikszoci osb zawodowo zajmuj-
cych si ocen sytuacji spoeczno-politycznej wPolsce. Geneza ich ma pocztek wstrajku
wkopalni miedzi Rudna zorganizowanym przez zwizki zawodowe bdce pod wpywa-
mi najsilniejszego wPolsce lobby wglowo-hutniczego. Strajk ten by zapalnikiem dla
aktualnie trwajcych;
przemiany spoeczno-ustrojowe rozpoczte wsierpniu 1980 roku, zatrzymane sztucz-
nie 13 grudnia 1981 roku przez wprowadzenie stanu wojennego, nabieraj obecnie po-
nownego rozmachu. Sytuacja gospodarcza Polski oraz uwarunkowania midzynarodowe
sprzyjaj tym przemianom. Jest przekonany, e do koca pierwszego kwartau 1989r. zwi-
zek zawodowy Solidarno bdzie dziaa legalnie. On sam nie wczy si wdziaalno tej
nowej Solidarnoci, ajedynie zajmowa si bdzie publicystyk spoeczno-polityczn;
uwaa, e jedynym wyjciem zsytuacji jest podjcie rzeczowych rozmw zludmi
posiadajcymi duy autorytet spoeczny, ktrzy wystpi zapelem oprzerwanie strajkw,
wadze znios klauzul uniemoliwiajc tworzenie pluralizmu zwizkowego, wyoniony
zostanie rzd skadajcy si zwybitnych specjalistw. Bez tych warunkw obecne strajki,
F
o
t
.

J
a
n
u
s
z

K
r
z
y

e
w
s
k
i
/
O

r
o
d
e
k

K
A
R
T
A
Jacek Kuro, padziernik 1979r., podczas godwki KSS KOR
w kociele w. Krzya w Warszawie
126 126 126 126 126
D
O
K
U
M
E
N
T
Ynawet stumione si, odrodz si po paru tygodniach. Sytuacja gospodarcza jest taka, e
trzeba wyjedna na spoeczestwie, aby wydajnie pracowao przy niszej stopie yciowej.
Jest to moliwe wwarunkach sterroryzowania spoeczestwa przez wadze bd zaufania
szerokich rzesz spoeczestwa do wadzy;
sytuacja spoeczno-polityczna jest na tyle powana, e ustpstwa wczasie strajkw
s wymuszane ina og powoduj dalsze dania. Zdaniem J. Kuronia wadze po straj-
kach majowych powinny pozwoli na pluralizm zwizkowy ito uwiarygodnioby dobre in-
tencje wadz. Obecnie decyzja taka odebrana zostanie jako wymuszona.
W konkluzji J. Kuro sformuowa swj pogld na moliwo znalezienia drogi wyjcia
zobecnej, bardzo trudnej sytuacji polityczno-spoecznej. Jego zdaniem droga ta winna
charakteryzowa si trzema zasadniczymi etapami:
etap pierwszy podjte zostan bezporednie rozmowy zL. Was bez adnych
warunkw wstpnych ze strony rzdu. Wczasie tych rozmw strona rzdowa wyraa zgod
na wprowadzenie pluralizmu zwizkowego zdniem 1 stycznia 1989 roku, natomiast L.Wa-
sa zobowizuje [si] do podjcia natychmiastowych dziaa wkierunku wygaszenia straj-
kw, wformie apelu do spoeczestwa;
etap drugi autentycznie wyoniona reprezentacja spoeczestwa, wywodzca si
gwnie zuczestnikw aktualnej akcji protestacyjnej, podejmuje bezporednie rozmowy
zreprezentacj rzdow wcelu przedyskutowania iokrelenia warunkw autentycznej re-
formy ekonomicznej iprzebudowy systemu zarzdzania pastwem;
etap trzeci po ustaleniu uzgodnionego programu dziaania nastpuje powstanie
rzdu fachowcw, ktrzy publicznie prezentuj swj program dziaania, okrelajc poszcze-
glne fazy jego realizacji.
Zdaniem J. Kuronia rzd zaangauje wten sposb dotychczasowych przeciwnikw do
wspodpowiedzialnoci za realizacj programu przebudowy ekonomicznej, uzyskujc po-
lityczn neutralizacj L. Wasy. Wsytuacji, gdy mimo wsplnych wysikw doszoby do
nowych niezadowole spoecznych, wwczas wadza osiga chocia jeden cel zanego-
wanie autorytetu L. Wasy iosb znim dziaajcych.
Realizacja tego typu koncepcji rozwizania sytuacji politycznej daaby zdaniem J. Ku-
ronia moliwo rozszerzenia bazy spoecznej wadzy ijej spoeczne uwiarygodnienie.
Obecnie jak podkreli zapleczem wadzy jest waciwie tylko wojsko iresort spraw
wewntrznych, wspierane przez niewielkie grupy spoeczne zrnych rodowisk, uzale-
nione wrnych formach od wadzy.
J. Kuro usiowa akcentowa, e gwnym celem dziaalnoci jego iznacznej czci
spoeczestwa jest odtworzenie NSZZ Solidarno jako autentycznego obrocy interesw
klasy robotniczej, gotowego do podjcia szerokiego dialogu zwadz. Po wykazaniu mu
wielu sprzecznoci wformuowaniu takiej tezy przyzna si, i jego celem zasadniczym jest
dokonanie wPolsce zasadniczych zmian ustrojowych, co jest moliwe jedynie wwarun-
kach posiadania wadzy politycznej.
Publikowany dokument pochodzi zArchiwum Instytutu Pamici Narodowej, zteczki osy-
gnaturze IPN BU 0296/65, t. 1.
127 127 127 127 127
W
Y
S
T
A
W
Y
DNI POWSTANIA
WARSZAWA 1944
Wystawa powicona Powstaniu Warszawskiemu przygotowana w jego 60. rocznic
ma wymiar wyjtkowy. Przywoane zostay w niej pojcia symbole charakteryzujce to wy-
darzenie w sposb szczeglnie peny i wyrazisty. Kolejne dni zmaga to nie tylko wysiek
zbrojny przeszo 50 tysicy ochotnikw powstacw, znaczcych swj szlak bojowy m-
stwem, odwag, powiceniem. To take odsiecz oddziaw AK pynca z rnych stron,
nawet a z dalekiej Nowogrdczyzny. To zmarnowana pomoc ze strony onierzy armii Berlin-
ga polegych na Czerniakowie, to zdrada sojusznika naszych sojusznikw czekajcego na
agoni miasta i jego obrocw na prawym brzegu Wisy. To wreszcie zbiorowy wysiek miesz-
kacw stolicy nadajcy gboki sens pojciom: solidarno, bohaterstwo, ofiarno. Im to
wanie a zwaszcza blisko 180 tysicom polegych i zamordowanych warszawiakw oraz
18 tysicom polegych onierzy powstacw, wystawa ta oddaje naleny hod.
Wystawa przygotowana przez Oddziaowe Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamici
Narodowej w Warszawie we wsppracy z OBEP IPN w Gdasku i Muzeum Powstania War-
szawskiego. Patronat nad wystaw objli Prezydent m.st. Warszawy Lech Kaczyski i Prezy-
dent Gdaska Pawe Adamowicz.
Kazimierz Krajewski Kazimierz Krajewski Kazimierz Krajewski Kazimierz Krajewski Kazimierz Krajewski
W sierpniu ekspozycj bdzie mona oglda W sierpniu ekspozycj bdzie mona oglda W sierpniu ekspozycj bdzie mona oglda W sierpniu ekspozycj bdzie mona oglda W sierpniu ekspozycj bdzie mona oglda
w historycznej sali BHP w Stoczni Gdaskiej. w historycznej sali BHP w Stoczni Gdaskiej. w historycznej sali BHP w Stoczni Gdaskiej. w historycznej sali BHP w Stoczni Gdaskiej. w historycznej sali BHP w Stoczni Gdaskiej.
128 128 128 128 128
W
Y
S
T
A
W
Y
Z NAJWIKSZ BRUTALNOCI
ZBRODNIE WEHRMACHTU WPOLSCE
W1939r.
Adolf Hitler postanowi zaatakowa Rzeczpospolit, bdc przeko-
nany, e nie zdoa jej wcign do realizacji swoich ekspansywnych
planw politycznych. Niemieckie przygotowania do agresji rozpo-
czy si wiosn 1939r. Do wybuchu wojny doszo wkilka dni po
zawarciu paktu Ribbentrop-Mootow, ktry by politycznym zabez-
pieczeniem zbrojnego ataku.
Wrzeniowa napa Niemiec na Polsk bya aktem zbrodniczym, wiadomie imeto-
dycznie przygotowywanym, popenionym przez hitlerowskie kierownictwo polityczne iwoj-
skowe, ktre tym samym zamao m.in. podpisany przez Niemcy pakt Brianda-Kellogga,
wykluczajcy wojn jako rodek realizacji celw politycznych. Sposb prowadzenia wojny
przez zwykych oficerw ionierzy Wehrmachtu niejednokrotnie daleko odbiega od norm
prawa midzynarodowego wtym zakresie, stanowi pogwacenie konwencji genewskiej
ikonwencji haskich. Ofiarami licznych zbrodni wojennych popenionych wczasie kampa-
nii wrzeniowej padaa bezbronna ludno cywilna, jecy wojenni, a take ranni.
Wielu onierzy Wehrmachtu sprzeniewierzyo si swojemu katechizmowi, gdzie byo
napisane, e: W walce ozwycistwo onierz niemiecki bdzie przestrzega zasad rycer-
skiego prowadzenia wojny. Okruciestwa ibezmylne niszczenie s poniej jego godno-
ci idalej: Nigdy nie zabije nieprzyjaciela, ktry si podda, ani nawet partyzantw iszpie-
gw ci karani bd we waciwy sposb przez sdy
1
. onierzom trafia bardziej do
przekonania ideologia Adolfa Hitlera dosadnie wyoona wMein Kampf: Gdy narody walcz
osw egzystencj na ziemi, gdy stoj przed pytaniem by albo nie by, wszystkie rozwa-
ania ohumanitaryzmie iestetyce rozpadaj si w nico
2
.
Wystawa przygotowana przez Biuro Edukacji Publicznej IPN iNiemiecki Instytut Historyczny
jest nowym ujciem zagadnienia niemieckich bestialstw popenionych wczasie IIwojny wiato-
wej. Ukazuje najlepiej udokumentowane przestpstwa popenione przez czonkw niemieckich
si zbrojnych wczasie sprawowania przez Wehrmacht zwierzchniej wadzy na terenie zaatakowa-
nej Rzeczypospolitej. By to okres od 1 wrzenia do 25 padziernika 1939r. dziaa wojen-
nych ifunkcjonowania administracji wojskowej na zajtych przez Niemcw terenach Polski.
Wystaw podzielono na kilka wikszych blokw tematycznych. Zaprezentowano niemiec-
kie przygotowania do wojny, przy czym wskazano na aspekt militarny, ideowy ipolityczny.
Nastpnie ukazano postpy niemieckiej iradzieckiej machiny wojennej. Przedstawiono kon-
kretne akty zbrodni pogrupowane rzeczowo na: bombardowania lotnicze, internowania, cy-
wiln obron, branie zakadnikw, przejawy antysemityzmu, przestpstwa na jecach wojen-
nych. Wpodsumowaniu znalazo si miejsce na ukazanie postaw wobec zbrodni.
1
S to punkty 1 i3 zDziesiciu przykaza onierza Wehrmachtu drukowano je iza-
mieszczano na wewntrznej okadce wksieczce odu kadego onierza.
2
A. Hitler, Mein Kampf, 1940, t. I, s. 195.
129 129 129 129 129
W
Y
S
T
A
W
Y
Zamiarem autorw wystawy jest wzbudzenie refleksji wspczesnych obserwatorw nad
sprawami zbrodni popenionych wpierwszych dniach II wojny wiatowej wPolsce, aprzez
to skorygowanie brakw licznych znajdujcych si wobiegu publikacji. Midzy innymi do-
tyczy to gonej wystawy hamburskiego Instytutu Bada Spoecznych Niszczycielska woj-
na. Zbrodnie Wehrmachtu 19411944. Zpolskiego bowiem punktu widzenia przemil-
czenie dokona Wehrmachtu w1939r. jest ibyo zupenie niezrozumiaym, powanym
bdem badawczym.
Pierwsze 55 dni wojny iwojskowej administracji Wehrmachtu na ziemiach Polski to 714
zarejestrowanych mordw, wktrych zgino 16 336 osb. Znaczn cz ofiar zabito wci-
gu pierwszych czterech tygodni wojny. Ludzie ci ginli przewanie wbombardowaniach otwar-
tych miejscowoci iostrzeliwaniu drg ucieczki przez Luftwaffe, ktrej piloci urzdzali sobie
swojego rodzaju polowania. Nikt znas [...] nie wiedzia, e nie ma bezpiecznego miejsca
na naszej biednej ziemi. Nie tylko bowiem miasta byy przedmiotem bombardowania, lecz
ipastwiska zbydem iniewinne dzieci wymachujce rczkami do samolotu [...]
3
. Mordo-
wano take waranowanych naprdce egzekucjach, mszczc si za opr stawiany najed-
com przez onierzy Wojska Polskiego, czonkw Stray Obywatelskich iinnych umunduro-
wanych formacji (np. pocztowcw polskich wGdasku). Chcc sparaliowa opr spoeczny,
wybierano znanych icenionych obywateli, ktrych zabijano na podstawie sfabrykowanych
3
Maria Wanda Pasierbiska, Pamitnik zokupacji wzbiorach prywatnych P. ysakow-
skiego.
Okolice Tucholi, Rudzki Most
F
o
t
.

z

a
r
c
h
i
w
u
m

I
P
N
130 130 130 130 130
W
Y
S
T
A
W
Yzarzutw tak stao si wBydgoszczy
4
iwKoninie. Podczas kampanii wrzeniowej doszo do
zbrodni popenionych na tle rasowym na polskich ydach
5
. Wbrew prawu midzynarodowe-
mu rozprawiano si bezlitonie zjecami wojennymi, czego jaskrawym przykadem jest zbrodnia
popeniona wlesie pod Ciepielowem dnia 8 wrzenia
6
.
Pod koniec kampanii wrzeniowej Adolf Hitler zatroszczy si ozapewnienie bezkarno-
ci swoim oddanym bandytom. Dnia 4 padziernika 1939r. ogoszono amnesti dla tych
onierzy, ktrzy winni byli mordw na cywilach. Ich przestpstwa miay by uzasadnione
afektem wynikajcym zmorza zbrodni polskich przeciwko zamieszkujcym Rzeczpospolit
Niemcom. Wten sposb przywdca III Rzeszy prbowa usankcjonowa iusprawiedliwi
zbrodnie wojenne oraz wskaza podany sposb postpowania wokresie okupacji. Wtym
kontekcie postawa majora Rudolfa Langhaeusera, ktry prbowa zapobiega bezprawiu
stosowanemu wobec Polakw, nie moga by popularna. Podobne dziaania, bez naley-
tego poparcia, anawet paraliowane przez przeoonych, nie przynosiy oczekiwanych przez
inicjatorw rezultatw. Zreszt inne byy oczekiwania spoeczne Niemcy na fali euforii po
pokonaniu Polski nie chcieli zajmowa si subtelnym roztrzsaniem nieprawoci popenio-
nych wczasie kampanii wrzeniowej.
Pawe Kosiski, Piotr ysakowski Pawe Kosiski, Piotr ysakowski Pawe Kosiski, Piotr ysakowski Pawe Kosiski, Piotr ysakowski Pawe Kosiski, Piotr ysakowski
Wystaw Z najwiksz brutalnoci... Zbrodnie Wehrmachtu wPolsce. Wrze- Wystaw Z najwiksz brutalnoci... Zbrodnie Wehrmachtu wPolsce. Wrze- Wystaw Z najwiksz brutalnoci... Zbrodnie Wehrmachtu wPolsce. Wrze- Wystaw Z najwiksz brutalnoci... Zbrodnie Wehrmachtu wPolsce. Wrze- Wystaw Z najwiksz brutalnoci... Zbrodnie Wehrmachtu wPolsce. Wrze-
sie padziernik 1939r. bdzie mona zobaczy od 1 wrzenia wBibliotece Stani- sie padziernik 1939r. bdzie mona zobaczy od 1 wrzenia wBibliotece Stani- sie padziernik 1939r. bdzie mona zobaczy od 1 wrzenia wBibliotece Stani- sie padziernik 1939r. bdzie mona zobaczy od 1 wrzenia wBibliotece Stani- sie padziernik 1939r. bdzie mona zobaczy od 1 wrzenia wBibliotece Stani-
sawowskiej Zamku Krlewskiego wWarszawie. sawowskiej Zamku Krlewskiego wWarszawie. sawowskiej Zamku Krlewskiego wWarszawie. sawowskiej Zamku Krlewskiego wWarszawie. sawowskiej Zamku Krlewskiego wWarszawie.
4
[...] Dotychczasowa akcja oczyszczajca, przeprowadzona przez poszczeglne jednost-
ki wojskowe, daa nastpujcy wynik: zastrzelonych 200300 Polakw. [...] Internowano okoo
400500 osb cywilnych, bez wyboru zabranych zulicy przez wkraczajce do Bydgoszczy
wojska. Liczba wzrasta do dnia 10 IX [19]39r. do 1400 [...].T. Essman, W. Jastrzbski
(wyd.), Pierwsze miesice okupacji hitlerowskiej wBydgoszczy wwietle rde niemieckich, Byd-
goszcz 1967, s. 152: Dziennik wojenny nr 1 Komendanta 580 Strefy Tyw Armii.
5
Spord wielu tego typu przypadkw zaprezentowano wydarzenia zKrasnosielca iKo-
skich, do ktrych zachowaa si najlepsza dokumentacja fotograficzna.
6
Archiwum IPN, Akta sprawy Ds.-15/67, Odpis notatki b. onierza Wehrmachtu, k. 36
37: [...] Kompania ma 14 zabitych, cznie zkapitanem von Lewinskym. Dowdca puku pk
Wessel [...] zmonoklem woku jest wcieky: Co za bezczelno, chcie nas zatrzyma, iza-
strzelili mi mojego Lewinskyego. [...] Stwierdza, e ma do czynienia zpartyzantami, jakkol-
wiek kady z300 polskich jecw ma na sobie mundur. Zmuszaj ich do zdjcia kurtek. Tak,
teraz ju prdzej wygldaj na partyzantw. Zaraz zostaj im jeszcze ucite szelki, widocznie
po to, by nie mogli uciec. Nastpnie jecy musz i brzegiem szosy jeden za drugim. [...].
W[kilka] minut pniej usyszaem terkot [...] pistoletw maszynowych. Pospieszyem wtym
kierunku i[...] ujrzaem rozstrzelanych 300 polskich jecw, lecych wprzydronym rowie.
131 131 131 131 131
R
E
C
E
N
Z
J
E
NIEMIECKI SPRAWIEDLIWY
IPOWSTANIE WARSZAWSKIE
Moc Ducha witego sprawi moe, e czowiek potrafi przej me-
tanoia, to znaczy nawrci si. Tak bywao uwitych, ktrzy czasa-
mi byli wielkimi grzesznikami, apotem gosili Ewangeli. To
porwnanie mona odnie do postaci Wilma Hosenfelda, ktry
zgrzeszy, wstpujc wszeregi NSDAP (partii nazistowskiej). Bdc
oficerem Wehrmachtu, zrozumia zbrodniczo systemu hitlerowskie-
go iwokupowanej Polsce, przede wszystkim wWarszawie, sta si
ratownikiem ludzi Polakw iydw, midzy innymi Wadysawa
Szpilmana.
Kim by Wilhelm Hosenfeld? Urodzi si w1895r. wokolicach Fuldy, wpraktykujcej
rodzinie katolickiej. Zosta nauczycielem. Jako onierz wI wojnie wiatowej by ranny.
Potem zaimponowaa mu partia nazistowska, do ktrej wstpi w1935r. Niedugo potem
partia odbiera mu jednak koncesj nauczyciela, gdy jest niepewny krytykuje polityk
nazistw wobec Kocioa. Ju w1938r., kiedy Hitler wMonachium wymusi przyczenie
terenw sudeckich do Niemiec, Hosenfeld notowa: Teraz pojawiaj si wtpliwoci, ja-
kie zagroenie niesie ze sob dyktatura. Co si stanie, kiedy Hitler bdzie uparty ipogry
nard niemiecki wwojnie?.
W 1939r. jako onierz rezerwy zosta skierowany do Polski, gdzie przebywa przede wszyst-
kim wWarszawie. Przeszed rne szczeble wwojsku, a w1942r. zosta mianowany kapita-
nem rezerwy. Przey te Powstanie Warszawskie; podczas niego pozna Wadysawa Szpilma-
na, ktrego uratowa, co pokazuje Roman Polaski wnagrodzonym Oscarami filmie Pianista.
Hosenfeld prowadzi dzienniczek ipisa listy do swojej ony Annemarie. Wszystkie listy
zachoway si wrodzinnym domu koo Fuldy. Zostay odkryte dopiero kilka lat temu przez
jednego zsynw, dr. Helmuta Hosenfelda, lekarza, ktry zacz interesowa si losem
ojca. Wilm po zajciu Polski przez Armi Radzieck dosta si jako jeniec do Zwizku
Radzieckiego, gdzie wnieludzkich warunkach zmar w1952r.
7 lipca br. wMinisterstwie Obrony wBerlinie odbya si uroczysta promocja ksiki
pamitnika Wilma Hosenfelda. Liczy ona okoo 1200 stron ijest prawdziw kopalni wiedzy
otrudnych czasach, wktrych przyszo mu y. Nosi wymowny tytu Staram si kadego ura-
towa. Itak te postpowa jej autor, ktry bardzo przeywa wszystko to, czego by wiad-
kiem. Teksty Hosenfelda s ewenementem. Pokazuj wiele wtkw: bezwzgldno maszy-
nerii nazistowskiej, cierpienia ludnoci polskiej iydowskiej, stosunkowo dobre ycie Niemcw
iich rodzin wWarszawie.
We wrzeniu 1939r. Hosenfeld pisze do ony: Teraz wiem, ile wart jest kawaek
chleba oraz ile dobra wduszy czowieka sprawi moe agodne spojrzenie. Tysickro tego
dowiadczyem. Myl, e ludzie widz, e cierpi razem znimi. Jak mnie tylko zobacz,
podchodz do mnie iprzedstawiaj swoje proby. Nigdy na nikogo nie krzycz, staram si
pomc, gdzie tylko mog.
Zwrot nigdy nie krzycz nie znaczy dla Niemca tyle, co dla Polaka. Jeszcze wiele lat po
wojnie Polacy wpadali wpanik, kiedy syszeli Niemca krzyczcego: raus, raus, schnell, schnell.
132 132 132 132 132
R
E
C
E
N
Z
J
ENiemcy byli znani ztego, e straszyli wrzaskiem.
Atu pojawia si nagle Niemiec wmundurze,
ktry jest opanowany inie krzyczy. Takiego Ho-
senfelda pokazuje te Polaski.
23 lipca 1942r. Hosenfeld pisa: nie
mog uwierzy, e niesprawiedliwo zwyci-
y, niemieckie metody ujarzmiania innych kra-
jw bowiem prdzej czy pniej musz dopro-
wadzi do sprzeciwu... Aresztowania,
uprowadzenia, rozstrzeliwania s na porzdku
dziennym. ycie pojedynczego czowieka, aco
dopiero wolno osobista, zupenie si nie li-
czy. Pod t sam dat czytamy dalej: Rni
wiarygodni ludzie opowiadaj, e oprniono
getto wLublinie, ydzi zostali wypdzeni ima-
sowo wymordowani. Zodzi iKutna dochodz
relacje, e ydw mczyzn, kobiety idzieci
zagazowano wjedcych pojazdach, trupy
si rozbiera irzuca do masowych grobw,
aodzie oddaje do fabryk tekstylnych do wyko-
rzystania. Odgrywaj si tam podobno strasz-
ne sceny [...] trzeba sobie zada pytanie, jak
mogo doj do tego, e wnaszym narodzie
mamy tak straszn szumowin. Czy zwizie
idomw wariatw wypuszczono przestpcw iumysowo chorych, ktrzy funkcjonuj jak krwio-
ercze psy? Niestety nie, s to ludzie, ktrzy zajmuj powane stanowiska wnaszym pa-
stwie.... Mocne sowa, za ktre grozia mier.
Zblia si czas Powstania Warszawskiego. Wilm Hosenfeld 24 lipca pisze do domu:
Nie macie pojcia, co si dzieje wWarszawie. Wczoraj zaczto ewakuowa miasto, naj-
pierw kobiety zdziemi, oczywicie wycznie niemieck ludno cywiln. Akilka dni p-
niej: Kiedy powstanie wybucho, wiedziaem, e nasza sytuacja jest powana... przebieg
ostatniego tygodnia to potwierdzi. Nawet czogi icikie bombardowania nie robi wik-
szego wraenia na powstacach. Cae ulice s podpalane, ludno cywilna ucieka dokd-
kolwiek. Powstacy okupuj ruiny istrzelaj dalej. Wszystko, co si porusza po ulicy, jest
rozstrzeliwane. To ju chyba koniec wojny dla Warszawy.
Podczas powstania Hosenfeld musia przeprowadza przesuchania, co mu si wcale
nie podobao. Pisze: Codziennie przesuchania. Dzisiaj jeden funkcjonariusz iszesnasto-
letnia dziewczyna. Nie udao si znich niczego wydoby. Moe uda mi si dziewczyn
uratowa... Drugi to funkcjonariusz policji. Ma 56 lat. Ci ludzie robi to wszystko zczystego
patriotyzmu, amy im nie moemy pomc. Staram si uratowa kadego, jak si tylko da.
Bd prbowa pomc rwnie policjantowi. Nie jestem czowiekiem, ktry by si nadawa
do przeprowadzania tego rodzaju przesucha...
Jakim sposobem udao si Hosenfeldowi tak otwarcie, bez kamuflau, pisa do swoich
bliskich, jak to si stao, e gestapo lub kto inny nie wpad na jego trop, nie zdradzi?
Przecie poczta sza normaln drog. Wicej, ile zaufania musiao by midzy maonkami
Hosenfeldw? Takie bezgraniczne zaufanie moe chyba tylko istnie wprawdziwym ma-
Wilhelm Hosenfeld w Warszawie
w 1942r.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

H
.

H
o
s
e
n
f
e
l
d
a
133 133 133 133 133
R
E
C
E
N
Z
J
E
estwie, wtym wypadku zbudowanym na fundamencie wiary katolickiej. To uczynio Ho-
senfelda nieustraszonym. Przecie dziaa jawnie. Wkadej chwili mona go bya zapa na
gorcym uczynku. Jego przykad pokazuje, e mimo zagroenia mona byo udzieli pomo-
cy, nawet ydowi. Nie wiemy, ilu byo takich Hosenfeldw. Na pewno nie tysice. Helmut
Hosenfeld powiada, e byo ich za mao, ale nie uwaa, e jego ojciec by jedyny, wyjtko-
wy. Wilm Hosenfeld zapisa 25 stycznia 1943r., e rozmawia zkoleg, ktry uwaa, e
maj walczy do koca, by zpowodu tych zbrodni przepa inienawi jeszcze bardziej si
wzmagaa. Mia wida kogo zaufanego.
W katolicyzmie tamtego okresu nie byo jeszcze mowy opartnerstwie zydami, ktrzy
uchodzili za mordercw Jezusa. Nie byo jeszcze mowy oSoborze, teologia jeszcze nie
dorosa do dialogu. Hosenfeld, wprawdzie noszc mundur Wehrmachtu, ale jako przeko-
nany katolik dziaa wprzewiadczeniu, e nakazem Ewangelii jest miowa kadego czo-
wieka, Polaka, yda, Niemca ikadego innego. Jest to postawa na wczesne czasy ioko-
licznoci, wjakich przyszo mu y ipracowa, wyjtkowa.
Nie wiadomo, ile osb Wilm Hosenfeld uratowa. On sam, nawet gdyby y, mgby
tego nie wiedzie. Jego ycie skoczyo si wsowieckim agrze. Niestety, nie byo nikogo,
kto mgby mu pomc. Szpilman, ktry w1952r. by ju znanym artyst wWarszawie, nic
nie wiedzia olosie Hosenfelda. Owszystkim dowiedzia si pniej.
Wilm Hosenfeld, jako humanista owysokich walorach etycznych, dla wspczesnych
moe by symbolem, tak jak to bywa ukanonizowanych witych. Nie kady wzorowy kato-
lik zostaje ogoszony witym, ale taka posta, ktra jest oficjalnie wita, staje si symbo-
lem. Stoi na panteonie za wszystkich innych, ktrzy na to samo zasuyli. Hosenfeld moe
by bohaterem zarwno dla Polakw, ydw, jak idla Niemcw. Jest czas, eby przypo-
mnie sobie takie postacie. Hosenfeld jest wzorem, drogowskazem, wktrym kierunku
powinnimy i, midzy innymi take wdziedzinie wychowania modego pokolenia. By
czowiekiem sprawiedliwym.
Winfried Lipscher Winfried Lipscher Winfried Lipscher Winfried Lipscher Winfried Lipscher
134 134 134 134 134
R
E
C
E
N
Z
J
E
POWSTACZE WSPOMNIENIA
Z okien gmachu Instytutu Pamici Narodowej wida plac budowy
wok Muzeum Powstania Warszawskiego. Muzeum, na ktre tak
dugo czekali zarwno powstacy, jak iwarszawiacy, ma by ho-
dem zoonym przez stolic swoim bohaterom. Szedziesit rocz-
nic Powstania Warszawskiego chce uczci rwnie IPN wydaniem
dwch ksiek powiconych tematyce powstaczej.
Autorem pierwszej znich jest prof. Ja-
nusz K. Zawodny, politolog ihistoryk, ale
przede wszystkim onierz AK, uczestnik bo-
haterskiego zrywu z1944r., uhonorowany
przez IPN w2003r. tytuem Kustosza Pa-
mici Narodowej. Na przeomie lat 60. i70.
objecha on Europ iStany Zjednoczone,
przeprowadzajc wywiady zuczestnikami
iwiadkami Powstania Warszawskiego taki
zreszt tytu nosi jego ksika. Wrd roz-
mwcw znaleli si zarwno czonkowie rz-
du londyskiego iwadz cywilnych wkraju,
jak idowdcy walk wWarszawie oraz ich
podwadni. Odziwo, znacznie ciekawsze s
wspomnienia bezporednich uczestnikw
wydarze, gdy rozmowy zpolitykami s cz-
sto zdawkowe. Relacje powstacw nato-
miast ukadaj si wmozaik szczegw,
zwykle drobnych lub nieistotnych, ale takich,
ktre na zawsze wryy si wpami uczest-
nikw. Chwile tragiczne lub podniose mie-
szaj si zmomentami odprenia, powa-
ne refleksje zanegdotami.
Jakie jest pani najpikniejsze wspo-
mnienie zpowstania?
Wpoowie powstania Janusz
zBaszty powiedzia nam, e gra na for-
tepianie. Jego mieszkanie byo rozwalo-
ne, ale fortepian sta jeszcze na kawaku podogi. Iwt cich noc gra nam utwory Griega.
Jedlimy skrki pomaraczowe wcukrze isuchalimy muzyki. To byo cudne
(Z wywiadu zGrayn Zipser Grayn)
Ktrego dnia jeden zcznikw przynis nam zoliborza gruszk. Dwa zielone listki
trzymay si jeszcze odyki. Jedna zsanitariuszek pochwycia t gruszk iugryza. Zniszczy-
a ten zielony, ycie dajcy kolor. Strasznie byem zy isklem j za to.
(Z wywiadu zKazimierzem Tulej Gralem)
Janusz Kazimierz Zawodny, Janusz Kazimierz Zawodny, Janusz Kazimierz Zawodny, Janusz Kazimierz Zawodny, Janusz Kazimierz Zawodny, Uczestnicy Uczestnicy Uczestnicy Uczestnicy Uczestnicy
iwiadkowie Powstania Warszawskiego. iwiadkowie Powstania Warszawskiego. iwiadkowie Powstania Warszawskiego. iwiadkowie Powstania Warszawskiego. iwiadkowie Powstania Warszawskiego.
Wywiady Wywiady Wywiady Wywiady Wywiady, Warszawa 2004, ss. 428 , Warszawa 2004, ss. 428 , Warszawa 2004, ss. 428 , Warszawa 2004, ss. 428 , Warszawa 2004, ss. 428
[seria Relacje iwspomnienia, t. 6] [seria Relacje iwspomnienia, t. 6] [seria Relacje iwspomnienia, t. 6] [seria Relacje iwspomnienia, t. 6] [seria Relacje iwspomnienia, t. 6]
135 135 135 135 135
R
E
C
E
N
Z
J
E
Rwnie rnorodne s teksty zawarte wtomie Aresztowane Powstanie. Nietypowy tytu
odnosi si do losw relacji iwspomnie zczasw Powstania, ktre zostay dosownie aresz-
towane, skonfiskowane przez funkcjonariuszy Urzdu Bezpieczestwa podczas rewizji uich
autorw iwacicieli. Miay suy jako dowd obciajcy wledztwach, apo wykorzystaniu
trafiy do archiww resortu. Przekazane do Archiwum IPN, ujrzay wreszcie wiato dzienne.
Niemal poow tomu stanowi materiay dotyczce batalionu Zoka, przedstawiajce
jego szlaki bojowe, bohaterskie epizody zwalk na Woli, Starym Miecie, Czerniakowie iwresz-
cie wstrzsajcy opis powojennych poszukiwa cia powstacw zasypanych podczas nalotu
wstaromiejskiej kamienicy. Drug cz ksiki wypeniaj wspomnienia onierzy ze rd-
miecia, Mokotowa ioliborza oraz cywilw, obserwatorw imniej lub bardziej czynnych
uczestnikw wydarze. Peen celnych spo-
strzee jest dziennik Kazimierza Jana Z.,
analizujcego sytuacj wstolicy, od pierw-
szych dni Powstania do koca sierpnia:
Duch stolicy nie do zamania. Postawa
ludnoci twarda, mimo ofiar, jakie musi po-
nosi, mimo ciosw, jakie sypi si na ni
zrki hitlerowskich zbirw. Ten nard nad-
ludzi, nard panw, chwyta si wswej wal-
ce metod, ojakich wiat cywilizowany nie
sysza (5 sierpnia 1944).
Po raz drugi wWarszawie popyny
dzi mody gorce Polakw do Najwy-
szego zdzikczynieniem za ten uamek
niepodlegej Ojczyzny, jakim jest dzi sto-
lica, iz prob pokorn, by chwila wy-
zwolenia cakowitego jak najszybciej dla
nas wybia (13 sierpnia 1944).
Postawa obrocw wspaniaa. Opod-
daniu nie ma mowy. Chyba po trupach
polskich przejdzie wrg przez t dzielni-
c. Pomocy, ijeszcze raz pomocy oto
woanie, jakie pod adresem wiata cae-
go, przede wszystkim za naszych sojusz-
nikw, podnosi si zumczonych gruzw
Starwki, zruin izgliszcz walczcej War-
szawy (29 sierpnia 1944).
Atmosfer bohaterskich dni 1944 roku
podkrelaj liczne zdjcia wplecione
wtekst, stanowice dodatkowy, jake wymowny komentarz do wspomnie onierzy wal-
czcych na Mokotowie czy oliborzu, przey kobiet, obserwujcych zbrojne zmagania,
czynnie wspierajcych swych kolegw.
Piotr Chojnacki Piotr Chojnacki Piotr Chojnacki Piotr Chojnacki Piotr Chojnacki
Aresztowane Powstanie Aresztowane Powstanie Aresztowane Powstanie Aresztowane Powstanie Aresztowane Powstanie, ,, ,,
red. Jacek Z. Sawicki, red. Jacek Z. Sawicki, red. Jacek Z. Sawicki, red. Jacek Z. Sawicki, red. Jacek Z. Sawicki,
Warszawa 2004, ss. 219 Warszawa 2004, ss. 219 Warszawa 2004, ss. 219 Warszawa 2004, ss. 219 Warszawa 2004, ss. 219
[seria Relacje iwspomnienia, t. 7] [seria Relacje iwspomnienia, t. 7] [seria Relacje iwspomnienia, t. 7] [seria Relacje iwspomnienia, t. 7] [seria Relacje iwspomnienia, t. 7]
W zagadce powstaczej Warszawy,
wlabiryntach jej ruin czyta bd pokolenia
idcych wiekw, e mona zniszcze, ay,
przegra, azwyciy idusz pooy za wiat,
aprzez to wanie odzyska dusz.
Iwraz zt prawd Warszawa
bdzie r iwznosi si wgr,
ponad wszystkie stolice ziemi,
a czoo jej dotknie stropu historii
tam, gdzie krluje Niemiertelno.
Jerzy Braun, ztomu Aresztowane Powstanie
Najnowszy tom z serii Dokumenty opisuje proces powstawania idzia
alno aparatu bezpieczestwa publicznego na Lubelszczynie wpierwszym
roku jego istnienia. By to okres szczeglny dla tego regionu kiedy
Lublin by Warszaw, jak okrelaa historiografia komunistyczna. Publi
kowane materiay rozkazy, instrukcje, zarzdzenia MBP iWojewdzkiego
Urzdu Bezpieczestwa Publicznego w Lublinie oraz raporty i sprawozda
nia jednostek terenowych prezentuj bezwzgldne metody zdobywania
wadzy przez komunistw i podporzdkowania spoeczestwa polskiego,
ukazuj take kluczow rol Sowietw wformowaniu polskiego apara
tu bezpieczestwa.
N
O
W
O

C
I

W
Y
D
A
W
N
I
C
Z
E

I
P
N

Vous aimerez peut-être aussi