Vous êtes sur la page 1sur 204

Bezpatny dodatek:

pyta DVD z programem i lmem


o Romanie Dmowskim
RUCH NARODOWY
B
I
U
L
E
T
Y
N

I
N
S
T
Y
T
U
T
U

P
A
M
I

C
I

N
A
R
O
D
O
W
E
J
8

9

(
7
9

8
0
)

2
0
0
7
N R 8 9 ( 7 9 8 0 )
s i e r p i e w r z e s i e
2 0 0 7
B I U L E T Y N
B I U L E T Y N
I NS T Y T UT U PAMI C I NARODOWE J I NS T Y T UT U PAMI C I NARODOWE J
cena 7,50 z (w tym 0% VAT)
numer indeksu 374431
nakad 15000 egz.
ODDZIAY IPN ADRESY I TELEFONY
Niezomni. Nigdy przeciw Bogu
Komunistyczna bezpieka wobec biskupw polskich
pod red. ks. Jzefa Mareckiego i Filipa Musiaa
Niezomni to seria wydawnicza powicona ludziom, ktrzy zdecydowanie oparli si
komunistycznej wadzy. Przez lata inwigilowani i podsuchiwani, ledzeni i represjonowani,
otoczeni agentur, nie ulegli Subie Bezpieczestwa i komunistycznej administracji. Pozo-
stali wierni Bogu i Ojczynie. W pierwszym tomie serii prezentowane s postacie czterech
kapanw: kard. Henryk Gulbinowicz, abp Ignacy Tokarczuk, bp Juliusz Bieniek, bp Jan
Pietraszko.
W uroczystej prezentacji ksiki wezm udzia dwaj spord jej bohaterw:
kard. Henryk Gulbinowicz i abp Ignacy Tokarczuk
Spotkanie odbdzie si w poniedziaek 17 wrzenia o godz. 12:00
w sali plenarnej Konferencji Episkopatu Polski
w Warszawie (skwer ks. kard. Stefana Wyszyskiego 6)
ul. Warsz ta to wa 1a, 15-637 Biaystok
tel. (0-85) 664 57 03
ul. Witomiska 19, 81-311 Gdynia
tel. (0-58) 660 67 00
fax (0-58) 660 67 01
ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowice
tel. (0-32) 609 98 40
ul. Reformacka 3, 31-012 Krakw
tel. (0-12) 421 11 00
ul. Szewska 2, 20-086 Lublin
tel. (0-81) 536 34 01
ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 d
tel. (0-42) 616 27 45
ul. Rolna 45a, 61-487 Pozna
tel. (0-61) 835 69 00
ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszw
tel. (0-17) 860 60 18
ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecin
tel. (0-91) 484 98 00
pl. Krasiskich 2/4/6, 00-207 Warszawa
tel. (0-22) 530 86 25
ul. Sotysowicka 21a, 51-168 Wrocaw
tel. (0-71) 326 76 00
BIAYSTOK
GDASK
KATOWICE
KRAKW
LUBLIN
D
POZNA
RZESZW
SZCZECIN
WARSZAWA
WROCAW
ODDZIAY IPN ADRESY I TELEFONY
BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJ
Kolegium: Jan aryn przewodniczcy,
ukasz Kamiski, Kazimierz Krajewski, Filip Musia,
Barbara Polak, Leszek Prchniak, Jan M. Ruman, Jacek urek
Redaguje zesp: Jan M. Ruman redaktor naczelny (tel. 0-22 431-83-74), jan.ruman@ipn.gov.pl
Barbara Polak zastpca redaktora naczelnego (tel. 0-22 431-83-75), barbara.polak@ipn.gov.pl
Jacek urek sekretarz redakcji (tel. 0-22 431-83-55), jacek.zurek@ipn.gov.pl
Piotr ycieski fotograf (tel. 0-22 431-83-95), piotr.zycienski@ipn.gov.pl
sekretariat Maria Winiewska (tel. 0-22 431-83-47), maria.wisniewska@ipn.gov.pl
Projekt graczny: Krzysztof Findziski; redakcja techniczna: Andrzej Broniak;
amanie: Wojciech Czaplicki; korekta: Anna Kaniewska
Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, Warszawa
Adres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa
www.ipn.gov.pl
Druk: 2 K s.c., ul. Pocka 35/43, 93-134 d
1

WYDARZENIA .......................................................................................... 2

ROZMOWY BIULETYNU
Narodowcy pierwsze pokolenie
Z Krzysztofem Kawalcem, Wojciechem Muszyskim
i Janem arynem rozmawia Barbara Polak .................................. 13

KOMENTARZE HISTORYCZNE
Wojciech Muszyski Z dziejw
Stronnictwa Narodowego (19281947) .......................................... 25
Aleksandra Pietrowicz Organizacja Ojczyzna 19391945 ................. 51
Rafa Sierchua Narodowe Siy Zbrojne (19421946) ......................... 62
Jolanta Mysiakowska Komitet Legalizacyjny
Stronnictwa Narodowego ................................................................... 76
Kazimierz Krajewski, Tomasz abuszewski Wolnoci za darmo nikt
nikomu nie da ....................................................................................... 82
Jan aryn Stronnictwo Narodowe we Francji (19391955).............. 96
Wadysaw Buhak Za co Dmowskiemu naley si pomnik? .............. 111

SYLWETKI
Krzysztof Kawalec Roman Dmowski: wszystko, co polskie jest moje .... 117
Pawe Tomasik Adam Doboszyski polityk nieokieznany ............ 126
Norbert Wjtowicz Roman Rybarski ........................................................ 130
Krzysztof Kaczmarski Saga rodu Mireckich .............................................. 137
Wojciech Turek Wojciech Wasiutyski polityk konsekwentny ....... 154
Marek Klecel Jan Dobraczyski wielki pisarz, wielkie uwikanie ... 161

ROCZNICE
Jzef Szczepaski Ziutek Czerwona zaraza ........................................... 169
Sebastian Bojemski NSZ w Powstaniu Warszawskim ........................... 170
Czesawa Cenia Wodyska (z d. Stawarska) Warszawianka z wyboru .. 173
Zdzisaw ycieski O Pomnik Powstania Warszawskiego ................... 184
Pawe Piotrowski Zbrodnia lubiska ....................................................... 191
B I U L E T Y N
NR 89 ( 7980)
SIERPIEWRZESIE
2007
SPIS TRECI
I NS T YT UT U PAMI CI NARODOWE J
Na okadce: str. I Mundur i ryngraf udostpniony przez Muzeum Powstania Warszawskiego;
str. IV Tablica pamitkowa z doklejonym przypisem, na gmachu CDOKP przy ul. Targowej
w Warszawie, fot. P. ycieski
2
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
Polonne spotkania z histori najnowsz 215 lipca
W styczniu 2007 r. ruszy Program polonijny Biura Edukacji Publicznej IPN. Jego ce-
lem jest wsppraca z polskimi nauczycielami pracujcymi poza Macierz i przyblienie im
oferty edukacyjnej naszego Biura. Podsumowaniem pierwszego etapu realizacji Programu
byy Polonijne spotkania z histori najnowsz kurs najnowszej historii Polski oraz metod
szkolnego nauczania dzie-
jw ojczystych. W kursie
wzili udzia nauczyciele ze
szk polskich na Biaoru-
si, Litwie, Ukrainie, w Ro-
sji, Grecji, Libanie, Austrii,
Francji, Belgii, Szwecji,
Kanadzie i USA. Nauczy-
ciele wysuchali wykadw
na temat najnowszych dzie-
jw Polski. Uzupenieniem
wykadw byy warsztaty
prowadzone przez pracow-
nikw IPN. Znakomitym
dodatkiem do zaj meryto-
rycznych byy odwiedziny
w Muzeum Powstania War-
szawskiego, Muzeum Ks.
Jerzego Popieuszki przy
kociele w. Stanisawa Kostki, wizyta w wizieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej,
w warszawskiej Cytadeli oraz na cmentarzach powzkowskich.
Zorganizowano take konwersatorium objazdowe oraz wyjazd studyjny do Krako-
wa. Trasa konwersatorium wioda przez Ossw, Radzymin, Wyszkw, Zuzel, Andrzejewo,
om, Wizn, Osowiec,
Studzieniczn, Sejny,
Wigry, Suchowol, Bo-
honiki, Supral, Biay-
stok, Tykocin, Treblink
i Sulejwek. Prezentacje,
przygotowane przez pra-
cownikw IPN dla uczest-
nikw kursu, dotyczyy
wojny bolszewickiej
1920 r., roli Jana Pawa II
i kard. Stefana Wyszy-
skiego w powojennych
dziejach Polski, kampanii
wrzeniowej, sowieckiej
okupacji Polski w latach
19391941 oraz podzie-
mia na Biaostocczynie Wykad Leszka Rysaka w tykociskiej synagodze
Uczestnicy Spotka po zwiedzeniu Muzeum Lat Dziecicych
Prymasa Tysiclecia Stefana Wyszyskiego w Zuzeli
F
o
t
.

M
.

K
u
r
k
i
e
w
i
c
z
F
o
t
.

M
.

K
u
r
k
i
e
w
i
c
z
3
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
w latach 19391957. Wizyty w Tykocinie i Treblince byy pretekstem do omwienia dziejw
stosunkw polsko-ydowskich i zagady ydw podczas II wojny wiatowej. W trakcie bardzo
intensywnych zaj nie brako odniesie do dziejw Polski przedrozbiorowej.
MK
Bezpieka przy MBP 22 lipca 31 sierpnia
W rocznic Manifestu PKWN prezes Janusz Kurtyka otworzy w Alejach Ujazdowskich,
naprzeciw gmachu Ministerstwa Sprawiedliwoci, plenerow wystaw Twarze bezpie-
ki 19441990. Plansze wiecz oglnopolsk seri wystaw, ktre IPN prezentowa w la-
tach 20062007 w wielu polskich miastach:
w Krakowie, Wrocawiu, Bydgoszczy, odzi,
Katowicach, Gdasku, Warszawie, Toruniu,
Nowym Sczu, Opolu, Rzeszowie, Poznaniu,
Kielcach, Biaymstoku, Szczecinie, Olsztynie
i Lublinie. Ukazalimy Polakom sylwetki funk-
cjonariuszy UB/SB, zajmujcych kierownicze
stanowiska w zbrodniczym aparacie bezpie-
czestwa. Na planszach umieszczono infor-
macje o 120 czoowych gangsterach PRL
zarwno o szefach, jak i niszych rang
przedstawicielach resortu. Obok foto-
grai widniej biogramy funkcjonariuszy,
ukazujce ich karier w bezpiece, oraz frag-
menty dokumentw. Wystawa eksponowa-
na jest w miejscu nieprzypadkowym. Obec-
ny gmach Ministerstwa Sprawiedliwoci
przez kilka lat powojennych by siedzib
Ministerstwa Bezpieczestwa Publicznego.
Medialne porozumienie
Prezesi Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Instytutu Pamici Narodowej podpisali
porozumienie ustanawiajce Nagrod dla Ksiki Historycznej Roku. Nagroda bdzie przy-
znawana co roku w dwch kategoriach: Najlepsza ksika naukowa monograe, syntezy
powicone dziejom Polski i Polakw w okresie
PRL oraz Najlepsza ksika popularnonaukowa
powicona historii Polski w XX w. Pula nagrd
wyniesie 150 tys. z. Organizatorzy czyni starania,
aby patronem nagrody zosta wybitny, nieyjcy
ju historyk prof. Tomasz Strzembosz. Laureaci na-
grody zostan wyonieni w drodze trzyetapowego
konkursu, ktrego ogoszenie nastpi jeszcze w tym
roku. Ksiki do pierwszej edycji konkursu, wydane
w 2007 r., bdzie mona zgasza do koca stycznia
2008 roku.
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
4
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
U Ksiy Werbistw pamici Dmowskiego 11 sierpnia
Dokadnie 85 lat temu Roman Dmowski zamieszka w Chludowie pod Poznaniem. W se-
minarium duchownym Zgromadzenia Sowa Boego w Chludowie (Ksia Werbici), miesz-
czcym si na terenie byego paacu (paacyk drewniany spon po II wojnie wiatowej),
odbyo si uroczyste spotkanie powicone pamici naszego wielkiego rodaka. Inicjatorem
spotkania byo Stowa-
rzyszenie Pamici
Romana Dmowskiego
z Chludowa. Po Mszy
w. w intencji Dmow-
skiego zoono pod
jego pomnikiem kwia-
ty (w asycie pocztw
sztandarowych Wiel-
kopolskiego Okrgu
NSZ oraz Towarzystwa
Gimnastycznego So-
k). W uroczystoci
wzio udzia kilka-
dziesit osb z caego
kraju.
RS
F
o
t
.

R
.

S
i
e
r
c
h
u

a
F
o
t
.

R
.

S
i
e
r
c
h
u

a
5
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
W woln Polsk
Obchody 63. rocznicy
Powstania Warszawskiego
Hymn Parasola
Chopcy silni jak stal,
Oczy patrz si w dal,
Nic nie zrobi nam wojny pooga,
Hej, sokoli nasz wzrok,
W marszu sprysty krok
I pogarda dla mierci i wroga.
Gotuj bro naprzd marsz! Ku zwycistwu,
W gr skro, orze nasz lot swj wzbi,
Chopcy silni jak stal,
Oczy patrz si w dal,
Hej, do walki nie zbraknie nam si.
Godem nam Biay Ptak,
A Parasol to znak,
Naszym hasem piosenka szturmowa,
Pord kul w huku dzia
Oddzia stoi jak sta,
Cho polega ju chopcw poowa,
Dzi pad on, jutro ja, mier nie pyta,
Gotuj bro, krew ci gra boju zew,
Chopcy silni jak stal,
Oczy patrz si w dal,
A na ustach szturmowy nasz piew.
A gdy min ju dni
Walki, szturmw i krwi,
Bratni legion gdy z Anglii powrci,
Pjdzie wiara gromad, Alejami z parad
I t piosnk szturmow zanuci.
Panien rj, kwiatw pk i sztandary,
miay wzrok, rwny krok, bruk a dry,
Alejami z parad bdziem szli delad
W woln Polsk, co z naszej wstaa krwi.
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
6
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
1 sierpnia godzina W
Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Instytut Pamici Narodowej zainicjoway akcj
Warszawa 44 Bitwa o Polsk na rzecz nadania obchodom kolejnych rocznic Powstania
charakteru oglnopolskiego:
Powstanie Warszawskie byo walk o niepodlego caego kraju i wolno wszyst-
kich Polakw. Godzina W 1 sierpnia 1944 roku o 17.00 bya pocztkiem Powstania
Warszawskiego, w ktrym wzili udzia onierze AK pochodzcy niemal z wszystkich regio-
nw Polski. Niemcy i Sowieci po obu stronach frontu zwalczali oddziay idce Powstaniu na
pomoc. Dzisiaj mijaj 63 lata od wydarze, ktre powinny y w pamici Polakw w caym
kraju. To bya NASZA walka o NASZ wolno. Pamitaj! 1 sierpnia godzina 17.00.
Kiedy w caej Polsce zawyj syreny, gdziekolwiek bdziesz zatrzymaj si, uczcij chwil ci-
szy tych, ktrzy walczyli i ginli za TWOJ wolno. Wyjd z domu, wysid z samochodu,
na minut oderwij si od pracy. Poka innym, e pamitasz.
Pragnlimy zaangaowa spoecznoci lokalne w uroczyste obchody rocznicy. Godzi-
na W 1 sierpnia 1944 r. o 17.00 bya pocztkiem Powstania Warszawskiego, w kt-
rym wzili udzia onierze Armii Krajowej oraz Narodowych Si Zbrojnych pochodzcy ze
wszystkich niemal regionw Polski. Dla upamitnienia tego wydarzenia 1 sierpnia 2007 r.
o godz. 17.00 w caej Polsce zawyy syreny. Niezalenie od tego, gdzie si wwczas znale-
limy, chwil ciszy uczcilimy tych, ktrzy walczyli za nasz wolno.
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
7
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
Powstacze piewanki 29 lipca
Na warszawskim placu Teatralnym odby si koncert piewajmy powstacze piosenki
zorganizowany przez tygodnik Gazeta Polska oraz IPN. Wraz z wykonawcami piewaa
i publiczno. Tym razem nauk piewania prowadzi Krzysztof Cugowski. Nowe oblicze
pieniom patriotycznym nada zesp Joszko Brody Dzieci z Brod. Stanowice trzon
tego zespou dzieci, zapieway Biae re, Marsz Mokotowa, Warszawiank, Deszcz, jesien-
ny deszcz czy Siekiera, motyka. Cao poprowadzia prezenterka Danuta Holecka, a tumnie
zgromadzona publiczno wielokrotnie dawaa wyraz wdzicznoci onierzom Armii Kra-
jowej Powstacom Warszawy, ktrym powicony by koncert.
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
8
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
W Biaymstoku
Obchody z udziaem kombatantw rozpoczy si pod pomnikiem Armii Krajowej przy
ul. Kiliskiego. Po uroczystej zmianie warty nastpio zoenie wiecw i kwiatw, a o godzi-
nie 17 w caym miecie zawyy syreny, po czym nastpia minuta ciszy. Nastpnie w Paacyku
Gocinnym Branickich przy ul. Kiliskiego odbyo si uroczyste posiedzenie Klubu im. gen.
Stefana Roweckiego Grota, podczas ktrego Piotr apiski z IPN wygosi referat o akcji
Burza w Polsce pnocno-wschodniej. O rocznicy przypominay banery wiszce w cen-
trum miasta, spoty reklamowe nadawane na antenie Polskiego Radia Biaystok i rozklejone
ulotki.
W Bydgoszczy
Delegatura IPN zorganizowaa promocj ksiki Stanisawa Krasuckiego Mymy po pro-
stu walczyli. Kronika Zwizku Powstacw Warszawskich w Bydgoszczy, poczon z pro-
jekcj lmu o Powstaniu. Przedstawiciele IPN uczestniczyli rwnie w uroczystej Mszy w.
w kociele garnizonowym oraz zoyli kwiaty pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego
w parku u zbiegu ulic Gdaskiej i Czerkawskiej. Ju na tydzie przed 1 sierpnia pracownicy
IPN we wsppracy ze Zwizkiem Harcerstwa Rzeczypospolitej oraz Aeroklubem Bydgo-
skim prowadzili akcj informacyjn dla mieszkacw Bydgoszczy, dotyczc uruchomienia
syren alarmowych w godzin W.
W Gdasku
Dzie wczeniej odbya si specjalna sesja, zorganizowana przez gdaski oddzia IPN
we wsppracy z Urzdem Miejskim w Gdasku, pt. Bitwa o Polsk Warszawa 1944.
Dwugos o Powstaniu Warszawskim. Wykady wygosili historycy IPN z Gdaska, przed-
stawiajc polityczny i wojskowy wymiar Powstania Warszawskiego, jako najwikszej bitwy
miejskiej II wojny wiatowej. Ukazano nastpnie drugie ycie Powstania jego powojen-
n legend, zwalczane przez komunistyczne wadze nieocjalne obchody kolejnych rocznic,
inspiracj, jak Powstanie stanowio dla kolejnych pokole opozycjonistw. Na zakoczenie
sesji wywietlono lm w reyserii Jacka Sawickiego pt. Wyjcie z cienia. Opowie o gen.
Peczyskim. 1 sierpnia o godz. 17.00 z inicjatywy IPN w caym Trjmiecie zawyy syreny
alarmowe, pod Pomnikiem Polskiego Pastwa Podziemnego na Targu Rakowym odbya si
za ocjalna uroczysto upamitniajca Powstanie Warszawskie.
Na Grnym lsku
W wielu miejscowociach wojewdztwa lskiego, na dworcach, w zakadach pracy,
a take w pocigach i autobusach, pojawiy si plakaty upamitniajce bohaterstwo powsta-
cw. 1 sierpnia do kadego egzemplarza Dziennika doczono specjalne ulotki, informu-
jce o rocznicy, kierowcy za mogli zapozna si z nimi na stacjach benzynowych. W akcj
upamitniajc Powstanie Warszawskie wczyli si rwnie harcerze z Chorgwi lskiej
ZHP, ktrzy 1 sierpnia rozdawali ulotki na ulicach Rybnika, Czstochowy, Cieszyna, ywca,
Bielska-Biaej, Sosnowca, Zabrza, Bytomia oraz Katowic. W wielu miastach wojewdztwa
o godzinie W rozlegy si syreny, na dwik ktrych zatrzymywali si nie tylko przechod-
nie, lecz zamara take komunikacja miejska. W akcji informacyjnej uczestniczyy rwnie
lokalne media: 1 sierpnia Radio Katowice wyemitowao wywiad na temat znaczenia Powsta-
nia dla dziejw Warszawy i jej mieszkacw, a take dla caego narodu; na antenie Radia
eM mona byo usysze o zwizkach pomidzy Czstochow a Powstaniem Warszawskim,
9
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
natomiast w Telewizji Katowice zosta wywietlony lm dokumentalny Ostatnia wojenna
stolica, przygotowany przez Oddzia IPN w Katowicach oraz Telewizj Polsk.
W Krakowie
W krakowskim oddziale Instytutu 30 lipca odbya si konferencja prasowa z udziaem
pracownikw IPN. Historycy podkrelali oglnopolski charakter tegorocznych obchodw
i fakt, e Powstanie stanowio wyraz walki o niezawiso caego pastwa i wolno wszyst-
kich obywateli RP. W tym sensie byo to kolejne w dziejach Polski powstanie oglnonarodo-
we, tak jak Powstania Listopadowe i Styczniowe. Te rwnie nie objy wszystkich ziem
polskich, ale jest oczywiste, e ich stawk bya walka o wolno caego narodu. 30 lipca
i 1 sierpnia harcerze z krakowskiego hufca ZHR, wraz z pracownikami krakowskiego od-
dziau, rozdawali w centrum miasta okolicznociowe ulotki przypominajce o idei Powstania.
W rod, 1 sierpnia, ukaza si w Dzienniku Polskim artyku Jarosawa Szarka By Ojczynie
przywrci wolno.
W Lublinie
O godzinie W zawyy syreny. Aby odda hod polegym i uczci rocznic wybuchu
Powstania, na chwil zatrzymali si przechodnie, samochody, komunikacja miejska. Wcze-
niej mieszkacy mogli otrzyma okolicznociowe ulotki, ktre rozdawane byy przez har-
cerzy z lubelskiego hufca ZHR na deptaku, placu Litewskim oraz w hipermarketach. Ulotka
znalaza si rwnie w pierwszosierpniowym numerze Kuriera Lubelskiego. O godzinie
17.00 przy pomniku Nieznanego onierza na placu Litewskim rozpoczy si ocjalne
uroczystoci. Wczeniej w Zamociu zostaa odprawiona Msza w., a pod pomnikiem Ar-
mii Krajowej zoono kwiaty. Wiece zoono take pod tablic pamitkow Wadysawa
Cholewy, delegata rzdu RP na wojewdztwo lubelskie, pod pomnikiem mjr. Hieronima
Dekutowskiego Zapory oraz na grobie gen. Kazimiera Tumidajskiego, dowdcy Okrgu
Lubelskiego AK.
W odzi
Po raz pierwszy w dziejach miasta o godzinie W rozleg si 1 sierpnia gos syren.
Ulic Piotrkowsk, budynki administracji publicznej, szkoy, uczelnie, prywatne nierucho-
moci, a take rodki komunikacji miejskiej ozdobiy tego dnia agi pastwowe. W pa-
saach Schillera oraz Jzewskiego przez dwa tygodnie mona byo oglda ekspozycje
ze zdjciami powstacw. Plakaty i ulotki przypominajce o Powstaniu mona te byo
znale w tramwajach, autobusach, na supach, rozdawali je dzcy harcerze. 2 sierpnia,
w ramach Dnia Polskiego na 21. wiatowym Jamboree z okazji 100-lecia skautingu w Es-
sex w Wielkiej Brytanii, otwarto, z udziaem IPN i dzkich harcerzy, wystaw Harcerze
w czasie wojny i w Powstaniu Warszawskim. W przeddzie rocznicy wybuchu Powstania
odzianie mogli wzi udzia w spotkaniu zorganizowanym przez dzki oddzia IPN oraz
Klub Historyczny im. gen. Stefana Roweckiego Grota powiconym losom odzian,
ktrzy brali udzia w Powstaniu; zaprezentowano rwnie lm Aliny Czerniakowskiej Czy
musieli zgin..?
W Olsztynie
Obchody zainaugurowano uroczystym posiedzeniem Klubu Historycznego im. gen. Stefa-
na Roweckiego Grota. Podczas spotkania odczytano wniosek Bogny Lewtak-Baczyskiej,
10
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
dotyczcy inicjatywy utworzenia wita Narodowego Powstania Warszawskiego 1944 roku
w dniu 1 sierpnia. Pod Pomnikiem Wolnoci Ojczyzny odbyo si spotkanie z przedstawicie-
lami Stowarzyszenia Osb Represjonowanych w Stanie Wojennym PRO-PATRIA, w ko-
ciele w. Jzefa na Zatorzu za uroczyst Msz w. za Ojczyzn koncelebrowa abp Wojciech
Ziemba. Po Mszy w. z kocioa przemaszerowa pochd pod Pomnik Bohaterw Powstania
Warszawskiego. Na pamitk Godziny W zawyy syreny, zatrzymany zosta ruch w mie-
cie. Salw kompanii honorowej z 15. Brygady Zmotoryzowanej Wojska Polskiego z Giy-
cka i minut ciszy uczczono pami powstacw.
W Opolu
Na ulicach miasta na kilka dni przed rocznic wybuchu Powstania rozklejono plakaty
przypominajce o walkach w Warszawie. Informacje znalazy si rwnie w lokalnych me-
diach i na portalach internetowych. W dniu rocznicy Opole zostao udekorowane agami na-
rodowymi. Obchody rozpoczto w podopolskim Zawadzkiem, gdzie odbyo si powicenie
pomnika Polakw Polegych podczas II Wojny wiatowej. rodowiska kombatanckie oraz
zaproszeni gocie wzili udzia w uroczycie celebrowanej Mszy w. w Kociele Przemienie-
nia Paskiego, o godzinie W za w miecie zabrzmiay syreny alarmowe. Pod pomnikiem
Armii Krajowej rozpocz si apel polegych, po ktrym Kompania Honorowa Wojska Pol-
skiego oddaa trzykrotn salw.
W Poznaniu
W miecie, ale i w caej Wielkopolsce, zawyy syreny w godzin W, gdy osamot-
nieni Polacy rozpoczli bj o woln Polsk, przeciwstawiajc si dwm totalitaryzmom.
Walczc o 1 dzie duej, ni trwaa kampania niemiecka we Francji, Belgii i Holan-
dii jak zauway 16-letni poznaski licealista. W Poznaniu zatrzymay si tramwaje,
przystawali przechodnie. W parku przed kocioem oo. Dominikanw zgromadzili si
kombatanci AK, harcerze, wadze miejskie, wojewdzkie i ocjalne delegacje, w tym de-
legacja oddziau IPN. Powstanie byo krzykiem caego kraju. Bitw o Polsk, a nie tyl-
ko o Warszaw mwi historyk Tadeusz Jeziorowski. Poznaskie uroczystoci zaczy
si o godz. 16.00 Msz w. w kociele Najwitszego Zbawiciela przy ul. Fredry, gdzie
skadano wizanki kwiatw pod tablic powicon polegym powstacom. Po przejciu
na plac, gdzie powstaje pomnik Polskiego Pastwa Podziemnego, przewodniczcy Spo-
ecznego Komitetu Budowy Pomnika odczyta tre aktu erekcyjnego. Dla tych braci
i sistr, ktrzy walczyli o Warszaw powiedzia w homilii kapelan rodowiska onierzy
AK ks. Leonard Poloch skarbem najwikszym bya Polska. Dla niej nie aowali swego
ycia i swej krwi. Pomnik, u zbiegu ul. Wieniawskiego i al. Niepodlegoci, zostanie
odsonity 26 wrzenia.
W Rzeszowie
W siedzibie oddziau IPN odbya si promocja publikacji Powstanie Warszawskie 1944
w dokumentach z archiww sub specjalnych, ktra zgromadzia prawdziwe tumy goci. Po
spotkaniu nastpio przejcie pod pomnik Chway onierzy AK Podokrgu Rzeszw i zoe-
nie pod nim kwiatw. Przez cay dzie dziaaniom prowadzonym przez rzeszowski Oddzia
Instytutu Pamici Narodowej towarzyszya obecno kombatantw, harcerzy rozdajcych
ulotki oraz osb z grup rekonstrukcji historycznej, ktre w replikach mundurw powsta-
czych bye obecne w kinie oraz na promocji.
11
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
Dokumenty sub specjalnych o Powstaniu 2 sierpnia
Opisano ju aspekt heroiczny i militarny Powstania, teraz inten-
sywne badania powinny dotyczy rozgrywki geopolitycznej wok
Powstania Warszawskiego. Mamy nadziej, e prezentowana pub-
likacja moe by przydatna w takich badaniach powiedzia prezes
Janusz Kurtyka podczas promocji najnowszej ksiki IPN Powstanie
Warszawskie 1944 w dokumentach z archiww sub specjalnych
w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Ta ksika jest owocem
pracy polskich i rosyjskich
archiwistw i historykw, to
wkad w budowanie wizi
polskiej i rosyjskiej nauki
mwi Wadimir Grinin, am-
basador Federacji Rosyjskiej
w Polsce. Jak bymy nie
oceniali wybuchu Powstania
Warszawskiego i caej tej tra-
gedii, jedno jest bezsporne,
to jest przejaw bohaterstwa,
mstwa i niezawodnego pa-
triotyzmu Polakw. I dzi
my wszyscy, Polacy i Ro-
sjanie, chylimy czoa przed
bezinteresownym i heroicz-
nym czynem Powstacw
doda Grinin.
O liczcym 1400 stron tomie dokumentw mwili take gen. Wasilij Christoforow na-
czelnik Zarzdu Rejestracji i Archiwum Federalnej Suby Bezpieczestwa Federacji Rosyj-
skiej, Piotr Mierecki dyrektor w MSWiA oraz wspredaktor ksiki Marcin Majewski
z Wydziau Bada Archiwalnych i Edycji rde IPN. Promocji ksiki towarzyszya prezen-
tacja multimedialna wykorzystanych w publikacji dokumentw i fotograi. Przedstawiono
dokumenty wytworzone przez suby specjalne III Rzeszy, komunistyczne suby bezpie-
czestwa powojennej Polski oraz sowieckie suby specjalne, m.in. protokoy przesucha
dowdcy SS i policji dystryktu warszawskiego Paula Geibla, cywilnego gubernatora Warsza-
wy Ludwiga Fischera, hitlerowskich zbrodniarzy gen. SS Heinza Reinefartha oraz gen. SS
Ericha von dem Bacha. Wrd dokumentw z archiww rosyjskich sub specjalnych znajdu-
j si m.in. protokoy przesuchania przez sowiecki kontrwywiad (SMIERSZ) w 1945 r. gen.
Reinera Stahela, komendanta Warszawy. Na szczegln uwag zasuguje protok z przesu-
chania, w kwietniu 1945 r. na moskiewskiej ubiance, ostatniego dowdcy AK gen. Leopolda
Okulickiego. Ksika zawiera ponad 100 ilustracji pochodzcych z zasobu IPN, CA FSB Ro-
sji, archiwum federalnego w Koblencji i Instytutu Zachodniego. Pozycja powstaa w wyniku
prac wsplnej grupy roboczej polsko-rosyjskiej (BUiAD IPN MSWiA RP FSB Rosji).
jmr
12
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
ciganie komunistycznych zbrodniarzy
Prokurator Oddziaowej Komisji cigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
w Biaymstoku skierowa 20 lipca 2007 r. do Sdu Rejonowego w Biaymstoku akt oskar-
enia przeciwko Ryszardowi Stanisawowi W., Wiktorowi M. i Janowi H. Zarzucono im, e
w dniu 13 grudnia 1981 r. w Biaymstoku jako funkcjonariusze pastwa komunistycznego
funkcjonariusze Komendy Wojewdzkiej Milicji Obywatelskiej w Biaymstoku, dziaajc
wsplnie i w porozumieniu, podczas prowadzonej akcji zatrzymania osb przeznaczonych
do internowania, przekroczyli swoje uprawnienia. W trakcie zatrzymania dziaacza NSZZ
Solidarno Jerzego Z. wzili udzia w jego pobiciu przy uyciu pici, paek gumowych
oraz omu metalowego, ktrymi uderzano wymienionego pokrzywdzonego po gowie i caym
ciele, naraajc na naruszenie czynnoci narzdw ciaa i rozstrj zdrowia, czym dziaali na
szkod Jerzego Z., tj. o popenienie zbrodni komunistycznej.
TK
Nasze plakaty sierpie
Akcj plakatow w caym kraju Instytut Pamici Narodowej przypomnia znaczenie
Sierpnia 80 dla odzyskania niepodlegoci Polski.
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
13
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
Dziaacze Ligi Narodowej i Zwizku Modziey Polskiej Zet w Krakowie w 1907 r.
NARODOWCY
PIERWSZE POKOLENIE
Z KRZYSZTOFEM KAWALCEM, WOJCIECHEM MUSZYSKIM
I JANEM ARYNEM ROZMAWIA BARBARA POLAK
U RDE
B.P. Ruch narodowy ma swj pocztek w czasie do odlegym, w XIX wieku. Jaki
zatem jest rodowd polskiej myli narodowej?
K.K. Praktycznie cae nowoczesne ycie polityczne wzio
swj pocztek gdzie w latach 80. i 90. XIX wieku, w ob-
rbie generacji, dla ktrej Bohdan Cywiski uku okrelenie
niepokorni. Rnio ich bardzo wiele, przede wszystkim po-
gldy, std niepokorni dali pocztek rozbienym nurtom
politycznym wrd nich byli ludowcy, socjalici i endecy.
Wsplny by etos bezinteresownej pracy w subie spoecze-
stwa i sprzeciw wobec zastanej rzeczywistoci. I jeszcze jedna
rzecz, waciwie najwaniejsza umiejtno docierania do
mas i zrozumienie tego, e polityka musi by oparta na masowych emocjach i nastro-
jach. Ruch narodowy znakomicie mieci si w tej formule. Zarwno Jan Ludwik Popawski,
starszy nieco, jak i Zygmunt Balicki, a przede wszystkim Roman Dmowski, naleeli do
tej generacji. Tym, co przesdzio o znaczeniu rodowiska, byo wypracowanie formuy
ideologicznej, ktra na gruncie polskim stanowia odpowiednik doktryny integralnego
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
14
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
nacjonalizmu bdcego zjawiskiem europejskim. Nie byo to jednak tylko zastosowanie
w warunkach polskich znanej szerzej doktryny. By to duy, masowy, silnie zakorzeniony
ruch spoeczny, ktry potra wej gboko w tkank spoeczn i dziaa efektywnie, cho
do czasu nielegalnie, w trudnych warunkach.
B.P. A jednoczenie od pocztku napotykajcy bardzo siln opozycj polityczn.
Wydawaoby si, e idea jest oczywista, szczeglnie wwczas, przed odzyskaniem
niepodlegoci, a ju napotykaa znaczny opr. Jakie wic byy rda tej niechci?
K.K. Myl, e przede wszystkim to, i ruch wkracza na pola zagospodarowane ju
przez inne rodowiska polityczne, wyrasta w walce. Antagonizm polityczny by pierwotny,
nasilajce si obiekcje ideologiczne wydaj si zjawiskiem wtrnym. Byo kilka wielkich
frontw, na ktrych ruch walczy. Pocztkowo, w zwizku z niezgod na niewol, atako-
wa rodowiska ugodowe, czyli w praktyce wczesny establishment polityczny. Drugi front
walki wynika z zaznaczajcej si z co- raz wiksz si tendencji do zwalczania
socjalizmu. Pocztkowo dotyczyo to zreszt waciwie jedynie socjali-
zmu midzynarodowego: a do rewolucji 1905 r. stosunki midzy
ruchem narodowym a tym od- amem socjalizmu, ktry skupia
si wok Jzefa Pisudskie- go, byy poprawne. Zdarzay si
wzajemne prasowe polemiki, nawet napaci, ale rwnolegle
byo wiele przykadw robo- czej wsppracy. Ostrzegano
si nawzajem przed prowo- kacjami policji, informowano
o niebezpieczestwie z jej strony, wsppracowano nawet
przy transporcie bibuy. To si jednak skoczyo po roku 1905,
kiedy w peni ujawnia si skala rozbienoci politycznych, a rw-
nolegle nasilia rywalizacja wczeniej np. Liga Narodowa nie
rozw aa konspiracji w rodowi- sku robotniczym, zostawiajc to PPS.
W czasie rewolucji to si zaamao obie strony staray si wej na obszar
dotd pozostawiany do dyspozycji rywala. Doszo do star bojwek, nawet z broni w rku,
a resentymenty wyrose na tym tle yy pniej wasnym yciem. Sytuacja ta skdind nie
doprowadzia do zupenego przekrelenia wsppracy midzy rodowiskami narodowymi
i socjalistycznymi, chocia ograniczya jej skal. Jan Molenda w swej ksice Pisudczycy
i narodowi demokraci w czasie I wojny wiatowej w bardzo elegancki sposb pozbiera te
wszystkie przykady wiadczce z jednej strony o rywalizacji, a z drugiej o utrzymywaniu
przynajmniej roboczych kontaktw, ktre nie byyby moliwe bez minimum wzajemnego
zaufania.
B.P. Ugrupowania polityczne maj swoich liderw, wic moe to s te kwestie
personalne?
K.K. Istotnie, to nie abstrakcyjne programy si cieraj, ale ludzie. Jeli jednak zanalizuje
si wzajemne relacje Romana Dmowskiego z jednej strony i Jzefa Pisudskiego z drugiej,
to wbrew legendzie, praktycznie po rok 1920 byy one dobre. Jeszcze w trakcie dziaalnoci
Komitetu Narodowego Polskiego w Paryu, take w pierwszych dwch latach niepodlego-
ci, Dmowski stara si co prawda z do ograniczonym powodzeniem wpywa na kie-
rownictwo narodowej demokracji w kraju w kierunku budowania kompromisu z Pisudskim.
15
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
Do rozejcia si drg doszo za spraw dwch istotnych zdarze. Pierwszym bya wyprawa
k owska, ktrej Dmowski zasadniczo nie akceptowa, uwaajc j za zbyt ryzykown. Dru-
gim zdarzeniem, o wiele bardziej spektakularnym i trwalszym, jeli idzie o ugruntowanie
antagonizmu i przeniesienie go na paszczyzn osobist, by przewrt majowy.
B.P. To ju pniejsze lata.
K.K. Pniejsze, ale decydujce. To, co Pisudski zrobi, w pojciu Dmowskiego przekra-
czao skal dopuszczalnego ryzyka, na ktre mg odway si polski polityk.
J.. Zanim dojdziemy do tamtego okresu, chciabym jeszcze za-
trzyma si nad tym pierwszym i drugim dziesicioleciem aktywnoci
politycznej pokolenia niepokornych, czyli na latach 80. i 90. XIX
stulecia, kiedy aktywno organizacyjna Jana Ludwika Popawskie-
go, Zygmunta Balickiego i Romana Dmowskiego bya najwiksza.
Do tego okresu i do tych postaci odwoyway si nastpne generacje
narodowcw (a do czwartego pokolenia, jak je nazwa Wojciech
Wasiutyski, analizujc rozwj ruchu narodowego. Robi to z per-
spektywy emigracji po 1945 r.). Najistotniejsze jest to, by powtrzy
za twrcami ruchu narodowego, e ich wczesna nowoczesno mylenia polityczne-
go bya wpisana w hasa, za ktrymi krya si bardzo konkretna tre: wszechpolsko
i wszechstanowo. Wszechpolsko oznaczaa mylenie kategoriami nie zaborowymi, ale
interesu caego narodu, ktry znalaz si w trzech odrbnych strukturach pastwowych.
Wszechstanowo oznaczaa, e ruch narodowy widzia siebie jako reprezentanta caego
spoeczestwa, caego narodu. Naley zerwa z tradycj Rzeczypospolitej wielu narodw,
ale jednej warstwy szlachty.
B.P. Jakimi posuono si metodami?
J.. Efektem mylenia w kategoriach wszechpolskoci i wszechstanowoci byo utworze-
nie, szczeglnie w latach 90. XIX wieku, caej mozaiki instytucji, struktur organizacyjnych
poczynajc od Stronnictwa Demokratyczno-Narodowego i Towarzystwa Owiaty Na-
rodowej, a koczc na towarzystwie, ktre zajmowao si unitami na Podlasiu. Powstay
te organy prasowe tych struktur, przede wszystkim Polak, ktry dociera do wszystkich
warstw ludowych. Miao to suy wypracowaniu modelu nowoczesnego narodu, wiado-
mego celu, ktrym byo odzyskanie niepodlegoci. I jeszcze jedno wczeni przywdcy
ruchu prbowali dokona syntezy dziewitnastowiecznego dorobku Polakw. Odrzucajc
nurt ugodowy, chcieli przeanalizowa to, co dobre w polskim romantyzmie i pozytywizmie.
Ciekaw prac na ten temat o ideologii Przegldu Wszechpolskiego napisa swego
czasu mao znany polityk, czyli Klaudiusz Hrabyk. Wykaza, e ruch narodowy czerpa z ro-
mantyzmu, z Adama Mickiewicza, szczeglnie z Ksig Narodu i Pielgrzymstwa Polskiego.
Bya to lektura wrcz obowizkowa dla tego pokolenia. Czerpano te z dorobku pozytywi-
stycznego, z prac Kazimierza Promyka, o szerzeniu owiaty w warstwach ludowych.
K.K. Spektakularny do pewnego momentu by sukces rodowiska, ktre startowao
z niskiego puapu. Jeszcze w pocztkach XX wieku tworzyo je zaledwie kilkaset osb,
16
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
skupionych w obrbie Ligi Narodowej. Sukces wzi si std, e tych kilkaset osb stano-
wio elit polityczn. To byli ludzie bardzo zdolni i przekonani o tym, e ci wszyscy, ktrzy
dotychczas dyli do jakiego postpu w sprawie polskiej, szli po zych drogach, e trzeba
sprbowa innych rozwiza. I w tej rozpaczliwej sytuacji, w jakiej si Polska czy te to, co
z niej zostao znalaza, doszli do przekonania, e kady rodek jest dobry, eby osign
cokolwiek. Inaczej ni w przypadku ugodowcw, uwaali oni, e jeeli si co osignie,
to nie mona w adnym wypadku powiedzie do. Trzeba w tym widzie instrument do
dalszego postpu, punkt wyjcia do dalej idcych da.
Nie jestem jednak pewien, czy naley dopatrywa si elementw jakiej struktury my-
lowej, jakiego systemu politycznego w tym, co mogo wynika zwyczajnie z ywioowego
denia do osignicia postpu w sprawie polskiej ujawnianego przez grup ludzi zdol-
nych, energicznych i wwczas jeszcze relatywnie modych. W moim przekonaniu elementy
doktryny narodowej ksztatoway si waciwie ywioowo. Jeli chodzi o relacje midzy
dorobkiem polskiego romantyzmu a tym, co zaczerpn z niego rodzcy si ruch, to jest
w tym wzgldzie pewna tradycja historiograczna, ktra upatruje w narodowej demokracji
przejaw reakcji antyromantycznej. Nie jest to cise, gdy ruch czerpa z romantyzmu cho-
cia mam te wtpliwoci co do tej czci przekazu Hrabyka, gdzie wyprowadza on daleko
idce wnioski z Ksig Narodu i Pielgrzymstwa.
B.P. A jednoczenie nie traci z pola widzenia tego, co powinny uczyni przysze
pokolenia.
K.K. Oczywicie. Przyszo moliwa bdzie w takim tylko zakresie, w jakim pokolenie
wspczesne dorobku przeszoci nie roztrwoni. O jeszcze jednej rzeczy trzeba koniecz-
nie powiedzie, jeli si mwi o tym rodowisku i drodze, ktr ono przeszo. Nie tylko
nard jest cigiem pokole, odnosi si to take do ruchu narodowego. Mimo sympatii
dla Wasiutyskiego jego diagnoza, zawarta w stwierdzeniu, e istnieje czwarte po-
kolenie, okazaa si mylna. W jego pojciu czwarte pokolenie to nie byli dziaacze
emigracyjni, lecz szeregowi dziaacze Solidarnoci spoza Warszawy i spoza krgu
dostrzeganego i cytowanego w Tygodniku Solidarno czy przez zagranicznych dzien-
nikarzy. To byli ci, ktrzy instynktownie ujawniali sympati do hase narodowych, idei
narodowej i przywizanie do nauki Kocioa. To byo czwarte pokolenie w opinii Wa-
siutyskiego.
J.. Ale on patrzy na nie z perspektywy emigracyjnej...
K.K. To prawda. Ale bya to w znacznej mierze projekcja tego, co chcia widzie. Trzecie
pokolenie to byo pokolenie wojenne. Natomiast sam Wasiutyski uwaa si za repre-
zentanta drugiego pokolenia i widzia nici, ktre go wizay z pokoleniem pierwszym,
z najstarszym pokoleniem przywdcw narodowo-demokratycznych. W modoci, w latach
30. przedstawi je, opisujc sylwetki endekw starszego pokolenia jako gury z jakiego
lamusa: panw w wysokich konierzykach (ktre nazywa Vatermrder mordercy ojcw),
cylindrach i ciemnych garniturkach. Wtedy to bya dla niego przeszo. Sam uwaa si
za dziaacza katolickiego, dla ktrego nie przynaleno do wsplnoty narodowej cho
oczywicie bardzo wana wyznacza centrum systemu ideologicznego, lecz poczucie iden-
tykacji z Kocioem.
17
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
STARCIE Z SOCJAAMI
W.M. Tym, co w bardzo istotny sposb odrniao obz narodowy
czy endecj, szczeglnie wczesn, od innych ugrupowa politycz-
nych zarwno tych z prawa, ktre byy za ugod, ale te i tych z lewa,
szczeglnie od PPS i SDKPiL by stosunek do Rosji. Dmowski, od
zarania jego aktywnoci politycznej, od synnego strajku na cesarskim
Uniwersytecie Warszawskim, by przeciwnikiem solidaryzmu polsko-
-rosyjskiego. Ten strajk Dmowski stumi wanie fortelem i podstpem
najpierw stan na jego czele, goszc hasa jednoci walki polskich
studentw i studentw rosyjskich, a nastpnie powiedzia: idziemy do
domu, jutro bdziemy walk kontynuowa. adnej kontynuacji oczywicie nie byo, strajk
upad. Dmowski uwaa, e Polska i Polacy maj zupenie inne cele ni Rosjanie. Polacy
mog prowadzi walk z Rosj i walk z rzdem rosyjskim, z carem, wycznie na wasny ra-
chunek i na wasne konto. Przyczyn wystpienia narodowej demokracji przeciwko rewolucji
1905 r. nie byo to, e robili j socjalici, lecz to, e osaniali oni i wspierali rewolucj w samej
Rosji. Uwaa, e naley prowadzi walk na wasny rachunek, a im duej na terenie Krle-
stwa Polskiego i ziem zabranych bdzie spokj, nie bdzie adnych wystpie antyrzdowych
i rewolucyjnych, tym wiksz si i znaczenie w walce politycznej na obszarze cesarstwa Pola-
cy zyskuj. Dawa przykad Finlandii, ktra wanie w tym okresie zyskaa autonomi.
Dmowski przestrzega przed rewolucj w Polsce i przeciwstawia si jej rwnie dlatego,
e deprawowaa ona ludzi. Wraz z rewolucj, o czym nie chce si dzi pamita, zalaa
Krlestwo Polskie plaga pospolitej przestpczoci. Napady na banki, sklepy i fabryki byy
codziennoci. Nikt ju nie wiedzia, czy napastnicy to przestpcy, czy bojowcy socjalistycz-
ni, zreszt ta granica zacieraa si, bo czsto atwe pienidze byy wikszym bodcem ni
polityczne manifesty. Ponadto rewolucjonici nie interesowali si tumem przypomn my
masakr na placu Grzybowskim 13 listopada 1904 r., gdy zgino kilkadziesit osb.
B.P. Jak do tego doszo?
W.M. Ukryci w tumie wiernych wychodzcych z kocioa Wszystkich witych z niedziel-
nej Mszy w. bojowcy PPS zaczli strzela do kozakw. W odpowiedzi rosyjscy onierze
strzelali do kogo popadnie, a kozacy szarowali na bezbronnych ludzi. Mao to rycerska
forma walki, ale tak taktyk stosowali zwolennicy rewolucji. Dla nich wierni wychodzcy
z kocioa to bya tylko klerykalna masa.
Warto tu przywoa wypadki w odzi w roku 1906 i 1907. Doszo wtedy do walk midzy
socjalistami i esdekami a zwolennikami Ligi Narodowej. Chodzio o tworzcy si w odzi
Narodowy Zwizek Robotniczy, ju wwczas silny. Przyczyna tamtego koniktu bya bardzo
znamienna dla wszelkich rewolucji. Socjalici uwaali, e tylko oni mog kierowa ciemnym
motochem robotniczym, ktry nie zdaje sobie sprawy z tego, o co walczy i jakie s jego cele.
Osoby, ktre staray si temu przeciwstawi, byy po prostu zab ane. Doszo do zamachw
politycznych, zarwno na dziaaczy NZR, jak i tworzcych si chrzec askich zwizkw za-
wodowych. Endecja powiedziaa temu nie. d bya dla socjalistw orodkiem bardzo
istotnym propagandowo. Kontrakcja, a waciwie samoobrona endecji, spotkaa si ze
zdwojonym atakiem. Trwaa eskalacja wzajemnego terroru, dochodzio do strasznych rzeczy
ludzi zab ano z pistoletw, a czasami po prostu noami. Zdarzyo si nawet, e schwytane-
18
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
mu na ulicy dziaaczowi NZR bojwkarze SDKPiL zwyczajnie ucili gow! W dzielnicy Bauty
toczyy si regularne bitwy, non stop trwaa strzelanina i tylko raz na dob uzgadniano dwie
godziny zawieszenia broni, bo kobiety musiay pj po wod i chleb.
K.K. Stosunek do Rosji i stosunek do rewolucji w czasie prby, jak byy lata 19041905,
zanim ona na dobre rozszalaa si w Rosji i Krlestwie, nie s tosame, cho wchodz ze
sob w zwizek. Dmowski, ale nie tylko on i dotyczyo to nie tylko ruchu narodowo-demo-
kratycznego, bo optyka Pisudskiego nie bya inna, widzia w tym, co si dzieje, przejaw
kryzysu pastwa rosyjskiego i zastanawia si, jak to rozegra. To by pomys, eby rewolu-
cja pustoszya centrum Rosji, a nie jej obrzea. Dotyczyo to zachodnich guberni, Krlestwa
i Finlandii. Z Finami Liga prbowaa porozumie si przed nasileniem rewolucji.
B.P. Na czym polegaa ta logika i korzyci z zachowania postawy wyczekujcej?
K.K. To by te zarzut, ktry obie partie socjalistyczne stawiay Dmowskiemu. Tymczasem
chodzio o to, by pokaza, e w tym kraju spokj moe by zapewniony bez udziau rosyj-
skiego pastwa. Nie by to wbrew temu, co goszono przekaz adresowany do Rosjan.
To by przekaz adresowany do mieszkacw Polski. Chodzio tu o zademonstrowanie mo-
liwoci zorganizowania wasnego pastwa, w tym tego, e sami Polacy bez obcej pomocy
s zdolni utrzyma porzdek. Ta kalkulacja miaa oczywicie sabe strony, m.in. grozia
rozptaniem antagonizmw wewntrznych na tak skal, e rodowisko narodowe, biorc
pod uwag jego ograniczone siy, nie byo w stanie nad nimi zapanowa.
ROSJA I ROSJANIE
K.K. Istnieje broszura Dmowskiego, w ktrej autor stara si dowie, e na ziemiach
Polski stykaj si dwie cywilizacje cywilizacja zachodnia i cywilizacja wschodnia. Granica
midzy nimi jest lini starcia midzy kultur prezentujc wysze wartoci i zupenym bar-
barzystwem. Opis jest ilustrowany przykadami, od ktrych robi si zimno. Ta linia frontu
midzy cywilizacjami przebiega przez szko, szkolne klasy. Dzieci pochodzce z rodzin
reprezentujcych zachodni kultur s demoralizowane w dzikich przybytkach utworzo-
nych przez barbarzyskie pastwo. S tam opisy up ajcych si nauczycieli, oszukujcych
sprzedawcw, pozbawionych elementarnej kultury dygnitarzy, a take sugestia, e jeli jaki
Rosjanin zachowuje si przyzwoicie, to musi by czowiek bardzo mody, po kilku latach
bowiem na pewno mu to przejdzie. Dmowski nawet przywoa rosyjskie przysowie czeo-
wiek so wremieniem oswoocziwajetsa (czowiek z wiekiem zamienia si w bydl), co miao
w jego pojciu odzwierciedla t zasadnicz rnic, jaka istnieje midzy mentalnoci
zachodni, w tym take i polsk, a wschodni, czy po prostu rosyjsk (kiedy przeprasza
muzumanw, e nie chcia ich obraa, bo dla niego sowo wschodni oznacza wanie
rosyjski). Czowiek Zachodu, nawet jeli jest w gruncie rzeczy ajdakiem, to ukrywa to, bo
uwaa, e nie wypada mu tego okazywa. Cinienie wizw spoecznych powoduje, e
nawet bdc czowiekiem nieciekawym, stara si zachowywa przyzwoicie. W Rosji jest zu-
penie inaczej. Ludzie mog zachowywa si przyzwoicie, pki s modzi. Pynie to wycz-
nie z takich dobrych odruchw i wycznie od tych, ktrzy takie dobre odruchy zdradzaj.
Gdy czowiek styka si z trudnociami ycia, to wyzbywa si skrupuw, zachowuje si coraz
gorzej, ujawniaj si jego dzikie instynkty.
19
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
Przedstawiem to, eby zilustrowa ogrom wstrtu, jaki Dmowski odczuwa do Rosjan,
czemu dawa wyraz publicznie w rnych sytuacjach. Kiedy, przy innej okazji, pisa np.
o skutkach rzdw rosyjskich, wskazywa na alkoholizm, plag noownictwa na przedmie-
ciach, a take na to, e ludzie si nie myj. Gdyby prbowa te pogldy Dmowskiego rzu-
ci na szersze to mona powoa si na tradycj polsk, t jeszcze dziewitnastowieczn
to emocje, tradycja antyrosyjska, byy podzielane przez znaczny odam wczesnej opinii
publicznej. Tym, co wyrniao Dmowskiego, byo to, e stara si oddzieli od nich biece
dyrektywy polityczne.
WIELKA WOJNA I ZMIANY NA MAPIE
K.K. Na skali niechci Dmowskiego Rosjanie zajmowali bezapelacyjnie pierwsze miej-
sce. Jak wiadomo, Dmowski nie darzy sympati rwnie ydw mimo to wrd wielu
jego wypowiedzi o ydach mona znale i takie, ktre nie pasuj do stereotypowego wy-
obraenia o jego pogldach. Np. tam, gdzie si wypowiada o ydowskiej pracowitoci czy
ydowskiej rodzinie i mwi, e w tym zakresie moglibymy si od nich wiele nauczy. Albo
kiedy z sympati, np. w Polityce polskiej i odbudowaniu pastwa, pisa o poczynaniach
tych rodowisk ydowskich, ktre dyy do utworzenia wasnego pastwa w Palestynie.
W jego duej spucinie publicystycznej, powikszonej co jest w tym wypadku waniejsze,
bo to jest wiadectwo bardziej osobiste o listy, ciko jest szuka podobnych wypowiedzi
o Rosjanach, np. o rosyjskiej rodzinie czy rosyjskiej pracowitoci. Nie istniej tego rodzaju
pozytywne oceny. Praktycznie mona wskaza jedno zdanie, w pisanej po I wojnie, w spe-
cycznych warunkach, relacji zamieszczonej w Polityce polskiej i odbudowaniu pastwa.
We fragmencie dotyczcym rewolucji bolszewickiej napisa, e tej katastrofy Rosji nie prze-
widzia i sobie nie yczy. Ale z rozmw, take listw pisanych w ostatnich latach I wojny
wiatowej, wynika co innego e wanie cieszy si z rozpadu rosyjskiej pastwowoci,
co wicej, budowa na nim plany polityczne. Jak wida, po latach nie by szczery. Oglnie
za stosunek Dmowskiego do Rosji dowodzi, jak dalece to, co wyznaczao jego pogldy
prywatne, odbiegao od ocjalnej linii politycznej rodowiska.
B.P. Dlaczego?
K.K. Wynikao to oczywicie z rozkadu sojuszy, jakie wytworzyy si przed I wojn wiatow,
kiedy Rosja bya sojusznikiem pastw zachodnich. Przeciwko niej wystpoway, w wytworzo-
nym podziale Europy na dwa bloki, oba pastwa niemieckie i w przypadku koniktu triumf
tych pastw oznacza dalszy podzia ziem polskich, natomiast ich przegrana potencjalnie
krya w sobie perspektyw zjednoczenia ziem polskich i przekrelenia przynajmniej tego
skutku upadku dawnej pastwowoci. W dalszej perspektywie sprawa polska miaaby ju
tylko jednego przeciwnika, a nie trzech, jak w caym XIX stuleciu. Mona te powiedzie, e
aby wojna wybucha, musiaaby si najpierw zacz, i w tym wzgldzie wczesne pokolenie
dysponowao bardzo specycznym dowiadczeniem ot podejmowane w cigu XIX stu-
lecia prby powsta, czasem wieczone powodzeniem, czasem nie, prowadziy do dziaa
jaowych z punktu widzenia postpu w realizacji programu odbudowy wasnego pastwa.
Efektem tych dziaa byy nie tylko klski militarne, ale take niszczenie politycznej koniunk-
tury, wyraajcej si w odbudowie pod wpywem obaw przed polsk irredent wizw
sojuszniczych i wsppracy midzy wszystkimi pastwami zaborczymi. Recepta Dmowskiego
20
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
sprowadzaa si do ukrycia celw politycznych i (ze z wol) sugerowania Rosjanom za-
miaru wsppracy, ktrego zwyczajnie nie byo... Jest oczywiste, e po wojnie niespecjalnie
mona si byo do takiej makiawelicznej kalkulacji przyzna. To nie miao sensu z kilku
powodw. Po pierwsze, to niezbyt adnie brzmi, jeli si ujawni, e oszukiwalimy naszych
sprzymierzecw, bo uwaalimy ich za wrogw. Tego powiedzie nie mona byo choby
z uwagi na aktualnych sprzymierzecw Polski, ktrzy mogliby zwtpi w szczero jej inten-
cji. Drugi powd, chyba waniejszy, by taki, e z perspektywy dwudziestolecia midzywojen-
nego, nie sierpnia 1939 r., ale caego dwudziestolecia, Rosja sowiecka nie jawia si jako
najwikszy problem polityki zagranicznej. Zawara z Polsk ukad w Rydze, w ktrym uznaa
jej granic wschodni. Pamitajc o dwuznacznociach zawartych w stanowisku rosyjskim,
trzeba zdawa sobie spraw, e ssiad zachodni w tego rodzaju dwuznacznoci w ogle
si nie bawi, tylko otwarcie kwestionowa nasze granice. Wytworzya si wic sytuacja, e
zagroony wydawa si jeden tylko kierunek, w dodatku za Rosja bya krajem izolowanym
w wiecie, natomiast Niemcy, zanim doszed do wadzy Hitler, takim izolowanym krajem nie
byy. Nie mona mie za ze politykom, e nie chc kultywowa resentymentw, bo uwaaj,
e w danym momencie te resentymenty nie su realizacji biecych celw politycznych.
Nie tylko Dmowski i brzydcy endecy tak czynili w stosunku do Rosji.
B.P. Dmowski znalaz si w Wersalu. Polska odzyskaa niepodlego. Cel zosta
osignity. Zaczy si powane problemy.
K.K. W obrbie praktycznie caego polskiego ycia politycznego zjawiskiem dominujcym
byy bardzo wygrowane nadzieje zwizane z odzyskaniem niepodlegoci i przekonanie,
e pastwo rozwie wszystkie problemy. Uwaano, e zaborcy tumili energi spoeczn,
a kiedy bdziemy w stanie sami si rzdzi, nastpi szybki rozwj gospodarczy i rozwizanie
wszystkich problemw. To zjawisko z najwiksz si wystpowao akurat na zewntrz endecji.
Skala idealistycznych wyobrae w obrbie obozu narodowego bya mniejsza: prof. Wapiski
napisa, e endecy nie wyobraali sobie, eby pastwo polskie byo inne ni pozostae kraje
zachodnie. Miao by podobne... ale i to zicio si tylko czciowo. Jeli idzie o struktury po-
lityczne, to wyobraano sobie, e bdzie ono odpowiada wspczesnym krajom zachodnim
aparat pastwowy ograniczony do minimum, gospodarka rozw ajca si wedug zasad
wolnorynkowych, system reprezentacyjny. Politycznie Polska miaa by zwizana z Zacho-
dem. W czasie I wojny wiatowej Dmowski liczy, e strategicznym partnerem Polski bdzie
Wielka Brytania, ale to okazao si niemoliwe w trakcie konferencji pokojowej, i stano
na tym, e bdzie nim Francja. Kluczow spraw byy optymistyczne wyobraenia na temat
szybkiego rozwoju Polski, pozornie uzasadnione, bo mielimy wgiel, rynek rosyjski za grani-
c... Dmowski, polityk zasadniczo stpajcy po ziemi, tutaj dawa si ponosi optymizmowi
i marzy, e za dwadziecia lat bdzie okoo szedziesiciu milionw Polakw i jak pisa
nie bdziemy si wtedy ba nikogo oprcz Pana Boga. Wbrew tym nadziejom odbudowane
pastwo jednak okazao si placwk zagroon, silnie podminowan przez wewntrzne
walki i antagonizmy, zagroon z zewntrz i od wewntrz. Jeli chodzi o nadzieje na szybki
rozwj spoeczny i gospodarczy, to ldowanie byo jeszcze twardsze. W skali caego okresu
midzywojennego, i to nie tylko w Polsce, przewaay tendencje stagnacyjne w gospodarce.
Pytanie, ktre si zwykle w tej sytuacji stawia kto winien? To dobra poywka dla rozmaitych
fobii. Tak byo w przypadku rnych rodowisk politycznych, przy czym oczywicie w zaleno-
ci od tego, jakie to byo rodowisko polityczne, winnego szukano gdzie indziej.
21
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
SN wystpowao przeciwko obchodom socjalistycznego wita 1 Maja.
WOBEC MNIEJSZOCI YDOWSKIEJ
K.K. W obrbie rodowisk konserwatywnych zaraz po wojnie uwaano, e wszystkiemu
winne s liberalne mae, czyli inaczej mwic, masoneria. W przypadku pisudczykw
i czci inteligencji liberalnej mwiono, e winna jest endecja, czasami mwiono o obcych
agenturach w tym kontekcie. W rodowiskach narodowych uwaano i tutaj oddziayway
resentymenty z czasw konferencji pokojowej e winni s bolszewicy i ydzi. W przypad-
ku bolszewikw oddziayway resentymenty z roku 1920. A jeli idzie o ydw, to zawayy
i trudnoci, z ktrymi zetkna si delegacja polska w czasie I wojny wiatowej, i pniejsze
kojarzenie ydw z bolszewizmem, i wzgldy natury ekonomicznej. Ludno ydowska kon-
centrowaa si w miastach, w znacznej mierze w grupie aktywnej zawodowo. Bya widoczna
w handlu, trudnia si porednictwem. Mona powiedzie, e np. antagonizm midzy wsi
a porednikiem handlowym jest naturalny. Chop zoci si na porednika, ale jeli jest on
ydem, to powstaje grunt dla antagonizmu o zupenie innym charakterze. Gdyby zamiast
ydw w roli porednikw wystpowali np. Niemcy, Wgrzy, Czesi byoby podobnie.
Tego rodzaju napicia nakaday si na istniejce wczeniej resentymenty spoeczne,
co prowadzio do zaostrzania si pogldw rodowisk narodowych. Nieatwo powiedzie,
w jakiej mierze by to wiadomy wybr dokonany przez jego kierownictwo, a w jakiej efekt
sytuacji, nad ktr nikt nie panowa, a ktrej rda tkwiy generalnie w sferze ekonomicz-
nej. W kadym razie dokona si tu proces, ktry w znacznej mierze okreli kierunek rozwo-
ju, jeeli nie caego rodowiska, to przynajmniej znaczcych jego czci. rodowisko mogo
sobie zyska klientel polityczn w obrbie tych grup, ktre odczuway ywo konkurencj
ydowsk, np. w handlu. Jeli idzie o studentw wyszych uczelni to bya grupa newral-
giczna, miaa tworzy przysz inteligencj. Czy byo przypadkiem, e grono pniejszych
przywdcw Modziey Wszechpolskiej stanowili przede wszystkim modzi prawnicy i modzi
lekarze? Statystyki narodowociowe na wyszych uczelniach wskazuj, e bya to grupa, kt-
Z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
22
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
ra szczeglnie silnie obawiaa si konkurencji na przyszym rynku pracy. Nie pamitam ju,
gdzie natraem na wypowied modego prawnika, ktry wskazujc na korzyci wypywajce
z numerus clausus, gdyby zostao wprowadzone, podkrela, e przyniosoby skrcenie cza-
su aplikacji zawodowej i powikszyo popyt na usugi, ktre mgby wiadczy jako mody
prawnik. Sprawa zostaa w tym momencie cakowicie pozbawiona swej otoczki mitycznej
i ideologicznej, sprowadzona do tego, co rzeczywicie ludzi bardzo obchodzio.
Znamienne, e w tej propagandzie praktycznie zupenie niewidoczny by element re-
lig ny, do tego rodowiska narodowe si nie odwoyway. A przecie, gdyby zanalizowa
oglny kierunek jego ewolucji, to podao ono od nacjonalizmu integralnego w kie-
runku tego, co dzi si nazywa integryzmem katolickim. W tym kontekcie wskazywano
na pojcie narodu nie na jako na rozstrzygajce kryterium wiatopogldowe, tylko na jako
najwiksze dobro, jakie mamy w yciu doczesnym tu, na ziemi. Zaznaczano to, przypo-
minajc, e poza ziemi s rzeczy waniejsze.
B.P. To wane, bo przecie Polska bya krajem wielonarodowociowym i wielo-
wyznaniowym.
K.K. Tak, to wszystko dziao si w kraju wielonarodowociowym i biednym, gdzie anta-
gonizmy si rzeczy zaznaczaj si mocniej ni w krajach zamonych, ktre maj wystar-
czajce zasoby, by z takimi problemami sobie radzi. W dodatku Polska bya placwk
zagroon, a obawy o losy odzyskanej pastwowoci byy powszechne, to za rodzi rne
fobie. Istniay zatem w obrbie rodowisk narodowych czynniki sprzyjajce ewolucji po-
gldw i zachowa w kierunku skrajnym. Pytanie, ktre naley zada, to jaka bya waga
tych czynnikw i czy musiay one decydowa? Tu trzeba wskaza na instytucj Sejmu, ktry
wymusza dogadywanie si ze sob i ucieranie pogldw, nawet bardzo rnych. Przy tym
wszystkim, co powiedziaem o narastaniu w obrbie rodowiska emocji antyydowskich, na
dwie rzeczy trzeba zwrci uwag. Co prawda ju w kocu 1922 r. Modzie Wszechpolska
podja uchway, w ktrych postulowaa wprowadzenie numerus clausus w szkoach aka-
demickich, i w nastpnym roku rzecz wesza na forum Sejmu. Charakterystyczne jest jednak
to, jak wesza. Referujcy spraw pose, Wadysaw Konopczyski, wybitny historyk, poskar-
y si, e zrobiono z niego wariata, poniewa na decydujcym gosowaniu jego wasny
klub nie stawi si w komplecie i wniosek przepad. Chodzio o to, eby mie alibi wobec
modziey akademickiej, e co zrobiono, a jednoczenie, eby nie przeforsowa w sejmie
ustawy, z ktr potem mog by powaniejsze kopoty na arenie midzynarodowej.
B.P. Taka strategia jest dobrze znana. Take dzisiaj.
K.K. Tak dziaa sejm i stronnictwo sejmowe. agodzi skrajne tendencje, take przez kanali-
zowanie kontrowersyjnych inicjatyw. Drugi przykad to podejmowane w latach 20. przez kie-
rownictwo Zwizku Ludowo-Narodowego prby ugody politycznej z sejmow reprezentacj
spoecznoci ydowskiej. Dmowski by tu sceptyczny, ale w owym czasie w ZLN to nie on de-
cydowa, ale Stanisaw Grabski. Problem analizowa w swojej monograi historyk wrocawski,
Mieczysaw Sobczak, piszc m.in. o powtarzajcych si sondaach oraz intencji osignicia
porozumienia. Z opisu wynika, e wina za ostateczne asko podjtych rozmw rozkada si
na obydwie strony po obu bowiem stronach silne byy tendencje do czerpania politycznej siy
z podsycania koniktw, a nie z tego, eby osign kompromis. Nie mona jednak wykluczy,
23
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
e gdyby system demokratyczny w Polsce potrwa duej, to korzyci z wymuszenia wsppracy
byyby jednak wiksze ni z cigego mobilizowania elektoratu do walki. Mona to robi, gdy
zbliaj si wybory albo kiedy taka mobilizacja jest potrzebna z innych wzgldw.
J.. Istotnie, dla Romana Dmowskiego i jego zaplecza, ktre znajdowao si w Paryu,
w Komitecie Narodowym Polskim, dowiadczenie siy oddziaywania i potgi politycznej
spoecznoci ydowskiej w znacznej mierze zawayo na negatywnej ocenie pniejszych
moliwoci powstania jakiej paszczyzny porozumienia midzy Polakami a ydami na tere-
nie II Rzeczypospolitej. Dmowski mia wiadomo, e przede wszystkim ydzi amerykascy
nie pozostawi ydw w Polsce bez naleytej opieki dyplomatyczno-politycznej. Na tym
polegaa sia rodowiska ydowskiego, e w duej jego zdaniem mierze los Polski na
konferencji wersalskiej zalea od tego, w jaki sposb Polacy ustosunkuj si do problemu
polsko-ydowskiego. W perspektywie Dmowskiego tzw. traktat mniejszociowy podpisany
wraz z duym traktatem wersalskim by wymylony przez spoeczno ydowsk nie po
to, eby broni wszystkich mniejszoci narodowych znajdujcych si Polsce, ale jedynie
i wycznie po to, eby broni interesw mniejszoci ydowskiej. Ten akt wtrcania si do
wewntrznych spraw polskich w duej mierze zaway na podtrzymywaniu przez cay okres
II RP przez obz narodowy niechci do mniejszoci ydowskiej. Na to naoya si kolejna,
bardzo istotna kwestia, podniesiona pod koniec roku 1922 przez obz narodowy powol-
na, ale systematyczna krytyka parlamentaryzmu. I cho narodowa demokracja zawaya
na ksztacie konstytucji marcowej, to zapa do podtrzymywania parlamentaryzmu bardzo
szybko opuci narodowych demokratw.
K.K. Co do starcia z politykami reprezentujcymi spoeczno ydowsk na Zachodzie,
to konikt ten by jednak trzymany pod kontrol. Dmowski rzeczywicie rozmawia na Za-
chodzie z ludmi, ktrzy reprezentowali spoeczno ydowsk (czy takimi, ktrych uwaa
za sprzyjajcych ydom), ale nie przesdzao to o zdolnoci szukania rozwiza kompro-
misowych. W Anglii np. w czasie I wojny wiatowej rozmowy z ydami prowadzi Stanisaw
Kozicki, a i sam Dmowski w Stanach Zjednoczonych krtko przed zawieszeniem broni
rozmawia z reprezentacj ydowskich rodowisk z Ameryki. Z tego, co wiadomo, wynika
raczej, e szuka w nich sprzymierzecw, ni, e traktowa ich jako wroga. Proponowa im
poparcie polskiego programu terytorialnego, sugerujc, e jeeli Polska odrodzi si w ta-
kich granicach przedrozbiorowych (wraz z wyrwnaniem granicy zachodniej), to zniknie
bieda, a wraz z ni przyczyny antagonizmw a jakby nie zniky od razu, to on sam dopil-
nuje, eby ten proces nieco przyspieszy i wyrugowa z ycia polskiego antysemityzm.
J.. Strona ydowska posza dalej i zadaa, eby Dmowski wyrazi to jednoznacznie na
pimie i przekaza to do wykonania stronie polskiej, co byo do karkoomne, bo Dmowski
nie mia takich moliwoci. Bya to wyrana prba zagwarantowania przez stron polsk
prawa do autonomicznego rozwoju spoecznoci ydowskiej. Mia to by warunek podjcia
dialogu na temat uznania pastwa polskiego.
K.K. Byo kilka da. Byo i takie, eby odwoa bojkot z roku 1912 i przeprosi za
niego. Nie byy to czasy medialnych przeprosin dokonywanych przez liderw i Dmowski
zwyczajnie nie zrozumia wezwania, ktre do niego wystosowano. Byo rwnie danie,
spenione zreszt przez stron polsk, rwnouprawnienia ydw jako obywateli i przyzna-
24
R
O
Z
M
O
W
Y

B
I
U
L
E
T
Y
N
U
nia im praw politycznych, w tym wyborczych. Dmowski, a przedtem Kozicki zapewnia, e
zamiarem Polski jest, aby wszyscy, ktrzy zamieszkuj jej obszar, otrzymali prawa wyborcze.
To, z rnych powodw, mogo by poddawane w wtpliwo przez stron ydowsk, jako
e podczas wojny, krpowany umowami zawartymi z pastwami Ententy, Komitet Narodo-
wy Polski wydawa dokumenty tylko Polakom. Politycy polscy zapewniali swoich rozmw-
cw, e stan jest przejciowy, oni za mogli w to wierzy lub nie.
J.. By jeszcze problem pogromowy, podnoszony przez spoeczno ydowsk. W 1919 r.
amerykascy ydzi otrzymywali informacje, e na ziemiach polskich odbywaj si pogromy,
czym prbowano szantaowa Dmowskiego. ydzi amerykascy za cen uspokojenia na-
strojw antyydowskich gotowi byli poprze tworzenie pastwa polskiego i jego uznanie.
K.K. Trudno przeceni kwesti nie tyle pogromw, ile informacji medialnych o nich
dla narastania resentymentu, wrcz poczucia wstrtu i nienawici wobec ydw, wrd
tych politykw, ktrzy byli czynni w Paryu. A jednak po pogromie we Lwowie ich ocena
bya jednoznaczna stao si co, czego powinnimy si wstydzi. Najgbsze oburzenie
budzia wiadomo, e w kategoriach ilociowych to, co dziao si w Polsce, byo zwy-
czajnie niczym w porwnaniu z tym, co dziao si na terenach objtych rosyjsk wojn
domow. A o tym media praktycznie milczay, kreujc obraz Polski jako kraju pogromo-
wego. Dziennikarze nie jedzili do Rosji, opisywali tylko sytuacj polsk. Z punktu widze-
nia polityka tego rodzaju stan jest nie do zaakceptowania, co przyczynio si do narastania
uprzedze wobec ydw, ktrym Dmowski, Kozicki i inni dziaacze przebywajcy w Paryu
dawali wyraz take i pniej.
Jeszcze jedn rzecz chc z wielk si zaakcentowa. W moim przekonaniu to, co miao
miejsce na salonach midzynarodowych, nie przesdzao jeszcze o pniejszej eskalacji
wrogoci, nie przesdziy o tej wrogoci take zachowania spoecznoci ydowskiej w roku
1920. Mam na to dowd w postaci opublikowanego na przeomie 1922 i 1923 r. na a-
mach reaktywowanego Przegldu Wszechpolskiego artykuu Bohdana Wasiutyskiego,
zajmujcego eksponowan pozycj w kierownictwie obozu narodowego. W duym, dwu-
dziestokilkustronicowym szkicu analizie problemu mniejszociowego Wasiutyski pisa
o rnych grupach i tym, co z de tych grup wynika dla Polski. ydw dotyczyo okoo
20 proc. tekstu. Troch wicej byo o Niemcach, ale najwicej o sytuacji na Kresach, w tym
przede wszystkim o Ukraicach. Taka optyka bya uzasadniona, jeli wzi pod uwag
zagroenie zewntrzne pastwa.
Naleao uwzgldni potrzeby tych grup nacisku, ktre wyoniy si w obrbie obozu
narodowego w zwizku z dochodzeniem do wpyww modego pokolenia. Dla modzie-
y studiujcej gwnym problemem mniejszociowym by ten, ktry widziaa na awkach
w salach wykadowych a w nich byo tylko troch Niemcw i niewielu Ukraicw, czy
Biaorusinw. Mona byo nie bra stanowiska modziey pod uwag tak dugo, jak dugo
nie liczya si ona w kierownictwie obozu narodowego. Poza tym dostrzeono, e przewrt
majowy zosta oglnie ciepo przyjty przez reprezentacj mniejszoci, a przez spoeczno
ydowsk wyranie cieplej ni przez inne grupy.
25
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
WOJCIECH MUSZYSKI, IPN
Z DZIEJW STRONNICTWA
NARODOWEGO (19281947)
Powstanie Stronnictwa Narodowego zbiego si z przegranymi przez
narodowe ugrupowania wyborami do Sejmu w marcu 1927 r. Jakkol-
wiek w czasie gosowania doszo do licznych naduy i faszerstw, kt-
rych dopuszczali si urzdnicy sanacyjni, wybory obnayy sabo
narodowych demokratw jako formacji politycznej.
Uzyskanie zaledwie 37 mandatw (w porwnaniu ze 100 mandatami w wyborach z 1922 r.)
oznaczao, e Zwizek Ludowo-Narodowy (ZLN) przesta by wiodc si w Sejmie, nie mo-
na te byo liczy na stworzenie koalicji rzdzcej z chadeckim centrum i ludowcami z PSL
Piast. ZLN zszed do poziomu przecitnej, maej partii opozycyjnej. Wynik wyborw una-
oczni, e endecy nie byli przygotowani do dziaalnoci w warunkach ograniczonej demokracji
i praktyk dyktatorskich w rzdzeniu krajem, ktrymi posugiwa si pozostajcy u wadzy od
1926 r. obz marszaka Jzefa Pisudskiego. Przywdcy obozu narodowego stanli przed ko-
niecznoci powanej reformy swoich struktur politycznych i odsunicia od wpyww czci
dotychczasowej kadry partyjnej. Na politycznej arenie pojawili si przedstawiciele modego
pokolenia narodowcw, ktrzy sukcesywnie poszerzali swoje wpywy we wadzach obozu.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
26
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ERoman Dmowski i jego otoczenie ju w poowie lat 20. uwaali za niezbdn reform struk-
tur obozu narodowo-demokratycznego. Decyzj przyspieszy zamach majowy w 1926 r., po
ktrym endecy zostali ostatecznie odsunici od wadzy. Proces przemian rozpoczo powoanie
4 grudnia 1926 r. Obozu Wielkiej Polski (OWP). Modzie staa si najbardziej dynamiczn
czci nowej formacji, to ona nadawaa jej polityczny ton. Nastpnie w 1927 r. rozwizano taj-
n Lig Narodow, a w jej miejsce powoano rwnie tajn, hierarchiczn organizacj Stra,
w ktrej modzi w sposb widoczny dominowali nad frakcj starych. W 1928 r. przysza
kolej na reform struktur Zwizku Ludowo-Narodowego. ZLN by typem partii dziaajcej je-
dynie od wyborw do wyborw, bdcej emanacj na forum parlamentu politycznych decyzji
i rozwiza, ktre politycy ustalali w zaciszach gabinetw i sejmowych kuluarach. Cae ycie
polityczne ZLN skupiao si wok jego klubu parlamentarnego, co powodowao, e formacja
ta, dziaajca wedug archaicznych zasad parlamentarnych, nie bya dostosowana do funkcjono-
wania w dobie polityki masowej i pisudczykowskiej quasi dyktatury. Wybory 1927 r. wykazay,
e nie bya te zdolna skutecznie reprezentowa prawicowo-narodowej opozycji w parlamencie.
Endecy udzili si, e uda im si jeszcze przycign cz ugrupowa chrzecijasko-demo-
kratycznego centrum, ale na og prby te koczyy si askiem. Do SN wesza jedynie cz
Stronnictwa Chrzecijasko-Narodowego, kierowana przez Stanisawa Stroskiego i Edwar-
da Dubanowicza. 10 czerwca 1928 r. na forum Rady Naczelnej ZLN podjto decyzj o prze-
ksztaceniu partii w Stronnictwo Narodowe. W drugiej poowie 1928 r. ZLN by stopniowo
likwidowany, a jego dotychczasowe struktury terenowe przeksztacane w ogniwa Stronnictwa
Narodowego. Pocztkowo wydawao si, e przeksztacenie to ma charakter czysto formalny,
e zmieniono jedynie nazw, jakkolwiek wprowadzono take inny statut, a w nowych wadzach
zabrako niektrych wanych w ZLN postaci (m.in. byego prezesa Jana Zauski i Stanisawa
Grabskiego). Zmiana nazwy miaa te charakter symboliczny. Czonkowie SN coraz rzadziej
identykowali si z nazw Narodowa Demokracja, preferujc okrelenie narodowcy lub
obz narodowy. wiadczyo to nie tylko o rozczarowaniu dziaaniem systemu demokratycz-
nego (w ktry rzeczywicie zwtpia cz, zwaszcza modych, dziaaczy), lecz przede wszyst-
kim o wiadomoci, e metodami demokratyczno-parlamentarnymi nie uda si odebra wadzy
Pisudskiemu i jego zwolennikom. SN jednak, w odrnieniu od OWP i Stray, jeszcze dugo
miao pozostawa domen wpyww starych, bardziej umiarkowanych dziaaczy ruchu naro-
dowego, ludzi w rednim wieku: parti polskiej inteligencji, skupiajcej osoby zajmujce eks-
ponowane stanowiska w swojej spoecznoci (ziemianie, profesura uniwersytecka, lekarze, ad-
wokaci, dziennikarze), ale take przedstawicieli sfer rzemielniczych, chopstwa i robotnikw.
I mimo e w dalszym cigu byo ono kierowane przez politykw, ktrzy sw karier zaczynali
jeszcze w parlamentach pastw zaborczych, oraz uczestnikw konspiracji niepodlegociowej
zmiana bya wyrana. Nowe stronnictwo nabierao powoli cech zdyscyplinowanego ruchu
spoecznego, dysponujcego stale rozbudowywanymi, zwartymi strukturami, znacznymi wpy-
wami w terenie oraz kadrami oddanych i profesjonalnie wyszkolonych dziaaczy.
My modzi
W 1922 r. powstaa Modzie Wszechpolska, waciwie Zwizek Akademicki Modzie
Wszechpolska ideowo-wychowawcza organizacja studencka o orientacji narodowej, bd-
ca najwiksz organizacj akademick w II Rzeczypospolitej. Przymiotnik wszechpolska
wyraa denie do zjednoczenia i poczenia w jedn cao wszystkich ziem polskich, ak-
centowa wi narodow i rwny status wszystkich obywateli narodowoci polskiej, niezale-
nie od ich pochodzenia spoecznego i poziomu zamonoci.
27
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Geneza MW siga okresu I wojny wiatowej, gdy na terenie warszawskich szk wy-
szych powstaway plegalne koa polityczne, skupiajce zwolennikw akcji politycznej Ro-
mana Dmowskiego. W 1918 r., w wyniku procesu czenia rozproszonych grup narodowych,
zostaa utworzona jednolita organizacja Narodowe Zjednoczenie Modziey Akademickiej
(NZMA). Jej czonkowie nie rozwinli szerszej dziaalnoci, gdy w latach 19181921 brali
udzia w walkach o niepodlego i granice Polski.
56 marca 1922 r. na kongresie NZMA w Warszawie
organizacja ta zostaa rozwizana i w jej miejsce utworzono
Modzie Wszechpolsk. Kongres przyj statut i deklaracj
ideow podkrelono w niej nacjonalistyczny i patriotyczny
charakter organizacji, odrzucono socjalizm i komunizm jako
koncepcje niebezpieczne dla niepodlegego pastwa, godz-
ce w polsk tradycj i wi narodow. Nard mia stanowi
dla czonkw MW warto najwysz, wskazano rwnie na
konieczno podporzdkowania si jednostki jego interesom.
Pastwo, jako forma prawna narodu, byo zobowizane do
reprezentowania i realizowania jego interesw oraz celw
politycznych.
Powstanie MW skonsolidowao wewntrzne struktury
narodowe na wyszych uczelniach i doprowadzio do ich
znacznej rozbudowy. Na czele MW stana Rada Naczelna,
skadajca si z dwudziestu czonkw. Prezesami rady byli
kolejno: Jan Rembieliski (19221923), p.o. Jan Jodzewicz
(19231925), Edward Muszalski (1925), Janusz Rabski (19251928), Jan Mosdorf (1928
1933) i Jan Matachowski (19331939). W kadym z orodkw akademickich istniao koo
MW, stanowice samodzieln jednostk organizacyjn, poniewa wadze zwizku nie ingero-
Jan Mosdorf
Dziaacze Stronnictwa Narodowego z omy poowa lat 30.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
28
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eway w jego biec dziaalno. Kandydaci, chccy wstpi w szeregi MW, musieli przej
kurs przygotowawczy, dotyczcy programu i ideologii obozu narodowego. Kurs koczy si
egzaminem. Nie jest znana liczba czonkw MW w poszczeglnych latach, ale z zachowanych
szcztkowych informacji wynika, e liczebno sukcesywnie wzrastaa, np. w warszawskich
szkoach wyszych w roku akademickim 1916/1917 wrd studentw byo 18 zwolennikw
obozu narodowego, w 1920/1921 ich liczba wzrosa do 120, a w 1925/1926 do 300.
Pierwszym problemem, ktry stan przed dziaaczami MW, byo jednoznaczne odniesienie
si do Kocioa katolickiego i religii. Kwestia ta wywoaa wiele sporw w rodowisku modziey
narodowej. Podoem koniktu sta si passus deklaracji ideowej MW, w ktrym okrelano nard
mianem dobra najwyszego. Krytycy deklaracji, ktrzy odwoywali si do wartoci chrzecija-
skich, zwracali uwag, e przyjcie takiego stanowiska wiadczyo o przedkadaniu doczesnych
spraw Ojczyzny i Narodu ponad Boga i religi, oskarali zwolennikw wieckiej wersji nacjonali-
zmu, e hoduj zasadzie egoizmu narodowego, ktra jest nie do pogodzenia ze wiatopogldem
katolickim. Zarzuty te odrzuca Rembieliski, stwierdzajc, e nacjonalizm nie zajmuje si [...]
zagadnieniami lecymi [] w sferze religii. Tote nacjonalista rwnie dobrze moe by ateist,
panteist i prawowiernym katolikiem. Dyskusja dotyczca pogodzenia chrzecijastwa z nacjo-
nalizmem na krtko podzielia ideowo rodowiska MW. Przedstawiciele MW z Warszawy i Kra-
kowa opowiadali si za pozostawieniem deklaracji w dotychczasowej formie, natomiast dziaacze
lwowscy i poznascy domagali si uwzgldnienia w niej wartoci i znaczenia religii katolickiej.
Na III Zjedzie MW (1925) obrocy wieckiego nacjonalizmu znaleli si w mniejszoci i ulegli
zwolennikom nacjonalizmu chrzecijaskiego. Do deklaracji ideowej dodano wwczas frag-
ment, w ktrym podkrelono rol i znaczenie Kocioa katolickiego w Polsce: Wierzenia religijne
s wanym rdem siy moralnej spoeczestwa oraz rkojmi jego wysokiego poziomu etycz-
nego. Koci Katolicki, jako religia ogromnej wikszoci Narodu Polskiego, winien zajmowa
Czonkowie Lwowskiego Koa Midzykorporacyjnego zdjcie z 1929 r.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
29
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Korporantw sawny stan
Korporacje akademickie stowarzyszenia studenckie, tzw. Fraternitas koa bra-
terskie wywodzce si z tradycji niemieckich. Pierwsze polskie korporacje powstay
w XIX w. na niemieckich uniwersytetach w Dorpacie (obecnie Tartu w Estonii) i Ry-
dze. W okresie midzywojennym dziaao ponad 100 polskich korporacji skupiajcych
okoo 10 tys. aktywnych czonkw i listrw. Istniao ponadto kilka stowarzysze kor-
poracyjnych modziey niemieckiej, rosyjskiej i ydowskiej. Niektre korporacje pil-
noway swego apolitycznego i apartyjnego charakteru, ale wikszo sympatyzowaa
bd wrcz wsppracowaa z obozem narodowym. Korporanci licznie zasilili struk-
w jego yciu religijnym stanowisko przodujce. Spr wok deklaracji ideowej MW unaoczni
przemian, jak przechodzi wczesny ruch narodowy. Wkraczajce na scen polityczn mode
pokolenie narodowcw odrzucao indyferentyzm religijny swoich poprzednikw, wychowanych
w tradycji pozytywistycznej lozoi materialistycznej. Zapocztkowao ono zwrot dziaaczy na-
rodowych w stron religii. Nie ukrywano te denia do oparcia ideologii obozu narodowego na
wartociach katolickich oraz silnego poczenia idei narodowej z wiar.
Wraz z krystalizowaniem si oblicza politycznego MW, i wzmacnianiem si jej pozycji na
wyszych uczelniach, postpowa proces konsolidacji szeregw modziey narodowej. Wyra-
zem tego byo poczenie z MW w 1924 r. Niezalenej Modziey Narodowej, kierowanej przez
Kazimierza Gluziskiego. Bliskim za i niezawodnym sojusznikiem MW w rodowisku akade-
mickim by ywioowo rozwijajcy si ruch korporacyjny. Ocjaln wadz korporacji stanowi
Zwizek Polskich Korporacji Akademickich (ZPK!A) w 1929 r. w jego skad wchodzio 87
korporacji, liczcych cznie okoo 3500 czonkw czynnych i tyle samo listrw (osb, kt-
re ukoczyy studia). Czsto dziaacze MW byli rwnoczenie czonkami jednej z korporacji,
a wielu starszych dziaaczy obozu narodowego otrzymywao w korporacjach tytuy honorowego
czonkostwa, m.in.: R. Dmowski, S. Grabski, K.H. Rostworowski, R. Rybarski i B. Winiarski.
Korporacja chrzec aska Orlta Szczerbiec ze Lwowa
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
30
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
tury Modziey Wszechpolskiej, Stronnictwa Narodowego i ONR, nierzadko zajmu-
jc wysok pozycj w ich wadzach. Prawo korporacyjne nie dopuszczao natomiast
przynalenoci do organizacji o charakterze komunistycznym lub wsppracy z nimi.
Patriotyzmu i gotowoci poniesienia oary dla Ojczyzny korporanci dowiedli, bio-
rc ochotniczo udzia w wojnie polsko-bolszewickiej, walczc ochotniczo po stronie
wojsk rzdowych podczas zamachu majowego 1926 r., na frontach II wojny wiatowej
i w antykomunistycznym podziemiu niepodlegociowym po 1944 r.
Korporacje miay charakter elitarny i hierarchiczny, stanowic rodzaj zamknite-
go klubu. Nie mona byo do nich wstpi, ale byo si wprowadzanym przez jednego
z czynnych korporantw. Kandydaci, nazywani fuksami lub giermkami, przez rok uczyli
si zwyczajw i tradycji korporacyjnych, dyscypliny, kodeksu postpowania honorowe-
go, uczestniczyli w kursach doksztacajcych, a starsi koledzy kontrolowali ich postpy
w nauce. Duy nacisk kadziono na wychowanie zyczne, zwaszcza szermierk i inne
sporty obronne. Okres fuksowski koczy si egzaminem, po ktrym kandydat stawa si
penoprawnym korporantem barwiarzem. Wszyscy czynni korporanci byli rwni sobie,
a decyzje wcznie z wyborem wadz podejmowano w demokratycznym gosowa-
niu. Korporanci wyrniali si
specycznym strojem: kady
nosi specjaln czapk (dekiel)
i szarf w kolorach organiza-
cyjnych. Kada z korporacji
miaa wasne barwy symboli-
zujce cnoty charakteru i war-
toci patriotyczne. Uzyskujc
stopie magistra, barwiarz
koczy czynn dziaalno
w korporacji i przechodzi
w stan listerski. W yciu do-
rosym listrzy utrzymywali
kontakty ze swoj korpora-
cj, wspierajc j materialnie
i moralnie oraz uczestniczc
w witach korporacyjnych
(komersach) i balach.
Do bardziej znanych kor-
porantw naleeli m.in.: bi-
skup i zwierzchnik Kocioa
ewangelicko-augsburskiego
w Polsce Juliusz Bursche (K!
Polonia), przywdca ONR
Henryk Rossman (Korpora-
cja K! Welecja Warszawa),
Prezydent RP prof. Igna-
cy Mocicki (K! Welecja),
Korporacyjne poczty sztandarowe podczas lubowa
Akademickich na Jasnej Grze 24 maja 1936 r.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
31
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
gen. Wadysaw Anders (K! Arkonia Warszawa), pniejszy dowdca Dywizjonu 303
Wojciech Koaczkowski (K! Kujawia Cieszyn), pisarz Wojciech Wasiutyski (K! Aqui-
lonia Warszawa), przywdca Falangi Bolesaw Piasecki (K! Patria Warszawa),
ostatni dowdca NSZ Stanisaw Kasznica (K! Helionia Pozna), piewak Jan Kiepura
(K! Grunwalda) oraz Adam Doboszyski (K! ZAG Wisa Wolne Miasto Gdask). Oso-
by, ktre dziaacze korporacyjni chcieli uhonorowa w sposb szczeglny, otrzymyway
tytu Filistra honoris causa. Byli wrd nich m.in.: Roman Dmowski (Fhc K! Baltia Po-
zna), arcybiskup lwowski obrzdku ormiaskiego Jzef Teodorowicz (Fhc K! Obotritia
Lww), prof. historii Wadysaw Konopczyski (Fhc K! Praetoria Krakw), gen. Jzef
Haller (Fhc K! Baltia), lozof prof. Wadysaw Tatarkiewicz (Fhc K! Aquilonia), Stefan
eromski (Fhc K! Pomerania), Ignacy Jan Paderewski (Fhc K! Patria).
Po wojnie wadze komunistyczne uniemoliwiy odrodzenie ruchu korporacyjne-
go. W propagandzie PRL korporanci byli przedstawiani w sposb karykaturalny, jako
chuligani bijcy ydw na wyszych uczelniach (np. lm Zezowate szczcie). Po
1989 r. korporacje zaczy si odradza. Obecnie istnieje ponad 10 tego rodzaju stowa-
rzysze w Warszawie, Poznaniu, Gdasku, Toruniu, Lublinie i Wrocawiu.
Gwnym terenem aktywnoci dziaaczy MW byy organizacje samopomocowe i instytu-
cje szeroko pojtego samorzdu akademickiego. Kady czonek MW mia obowizek czyn-
nie pracowa w innej organizacji akademickiej, do ktrej by wprowadzany przez starszych
dziaaczy MW, zasiadajcych w jej wadzach. Z MW wsppracowao ponadto liczne grono
profesorw, np. W. Konopczyski, I. Chrzanowski, W. Sobieski, L. Jaxa-Bykowski, K. Stoja-
nowski i W. Folkierski. Uczestniczyli oni w imprezach organizowanych przez MW, a na ich
wykady przychodziy rzesze studentw, ktrzy dziki temu traali w szeregi organizacji.
W drugiej poowie lat 20. narodowcy nie mieli ju waciwie konkurencji na wyszych
uczelniach: organizacje lewicowe byy nieliczne i czciowo zinltrowane przez komuni-
stw, co odstrczao polskich akademikw od wizania si z nimi, tworzony przez sanacj
nieliczny Legion Modych skupia osoby bezideowe, nastawione na szybk karier w obozie
rzdzcym, a stowarzyszenia katolickie przegray w rywalizacji z narodowcami, ulegy mar-
ginalizacji lub zostay przejte przez dziaaczy MW. Dominujc rol MW odgrywaa take
w dziaalnoci struktur i wadz mniejszych studenckich organizacji samopomocowych:
K Prowincjonalnych skupiay one modzie pochodzc z jednego miasta lub ziemi,
daway jej oparcie i pozwalay studentom zaaklimatyzowa si w nowym rodowisku. Cen-
trala wszystkich k Oglnopolski Zwizek Zrzesze Akademickich K Prowincjonalnych
miecia si w Warszawie (gromadziy one ok. 5 tys. czonkw),
K Naukowych zapewniay one studentom pomoc w nauce, pomagay mniej zamo-
nym zdobywa drogie podrczniki, zapewniay wymian informacji naukowych (zrzesza-
y ok. 17 tys. studentw, tj. ok. 46 proc. studiujcych). Przejmowanie przez MW wpyww
w Koach Naukowych byo procesem dugim i ostatecznie zostao zakoczone okoo 1927 r.
Wikszo dziaajcych na wyszych uczelniach stowarzysze studenckich (korporacji
akademickich i konfederacji) bya, bezporednio lub porednio, kontrolowana przez dziaaczy
MW, stajc si de facto zapleczem modzieowym Obozu Wielkiej Polski (OWP) i Stronni-
ctwa Narodowego. Sami studenci take nie pozostawali bierni ich aktywno i spontaniczny
zapa stanowiy si napdow obu formacji politycznych.
32
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EPrestiowym testem popularnoci dla wszystkich
organizacji politycznych, w tym rwnie dla MW, byy
wybory do uczelnianych Bratnich Pomocy organizacji
samopomocowych, stawiajcych sobie za cel popraw
sytuacji materialnej studentw (np. BP reprezentoway
interesy studentw w kontaktach z wadzami uczelni).
Wadze BP byy wybierane przez og polskich studen-
tw danej uczelni w tajnym i powszechnym gosowaniu.
Centrale BP z poszczeglnych orodkw akademickich
tworzyy Oglnopolski Zwizek Akademickich Brat-
nich Pomocy z siedzib w Warszawie. Kierowa on m.in.
wasnymi domami akademickimi, budowami nowych
akademikw, sanatoriw i domw wypoczynkowych
dla studentw, a take organizowa wypoczynek letni
i zimowy. W 1929 r. BP zrzeszay ok. 27 tys. studentw,
tzn. ok. 60 proc. wszystkich studiujcych. Dziaacze
MW zasiadali we wadzach niemal wszystkich wadz
uczelnianych BP i ich centrali oglnopolskiej w Warsza-
wie, penic w nich kierownicze funkcje.
Naczeln reprezentacj studentw w II RP byy odbywajce si co 2 lata zjazdy oglnoaka-
demickie (tzw. Sejmy Akademickie). Take i na tym forum trwaa ostra rywalizacja wyborcza
organizacji politycznych. Rosnce znaczenie narodowcw potwierdziy wyniki II zjazdu w Wil-
nie (1921 r.), podczas ktrego zdobyli oni poow miejsc w Komitecie Wykonawczym, maj-
cym status wycznego reprezentanta modziey studenckiej w kraju i za granic. Kolejnym
sukcesem dziaaczy MW byo zwycistwo w wyborach delegatw na III zjazd (1923 r.). Midzy
dziaaczami MW i aktywistami organizacji lewicowych doszo wwczas do sporu o tryb wybo-
ru delegatw. Socjalici proponowali wybory proporcjonalne, dziaacze MW wikszociowe,
i ich zdanie przewayo. W efekcie lewica zbojkotowaa zjazd, a Wszechpolacy i czonkowie
Odrodzenia wykorzystali ten fakt do przeprowadzenia wasnych postulatw programowych.
Uchwalono m.in. statut Zwizku Narodowego Polskiej Modziey Akademickiej organizacji
skupiajcej og polskiej modziey akademickiej. Statut ten wyklucza moliwo naleenia do
ZNPMA studentw ydowskich i innych mniejszoci narodowych.
MW angaowaa si take w dziaalno publiczn poza wyszymi uczelniami. Jednym
z najbardziej spektakularnych dziaa byo animowanie w Krakowie Stowarzyszenia Samo-
obrony Spoecznej (SSS), do ktrego zada naleao zapobieganie skutkom strajkw organi-
zowanych przez ugrupowania lewicowe lub ich minimalizowanie. Gdy jesieni 1923 r. wy-
buchy w Krakowie strajki, a nastpnie doszo do walk ulicznych tumu z policj i wojskiem,
czonkowie MW wraz z korporantami, czonkami Organizacji Modziey Monarchistycznej
i Stowarzyszenia Katolickiej Modziey Akademickiej Odrodzenie zgosili si licznie do
pracy w SSS, udzielajc pomocy potrzebujcym, w tym bezrobotnym, i wasnymi siami
wykonujc niektre prace (zapalanie latarni ulicznych, praca na poczcie). Ponadto dziaacze
MW angaowali si take bezporednio w walk polityczn, wspierajc struktury Zwizku
Ludowo-Narodowego (pniej SN) w czasie kampanii przed wyborami parlamentarnymi,
oraz w prace Towarzystwa Rozwj, dcego do ograniczenia roli ydw w Polsce.
Wanym wydarzeniem w dziaalnoci MW by zamach majowy w 1926 r., podczas ktre-
go czonkowie MW wsplnie z korporantami jednogonie opowiedzieli si po stronie rzdu
Henryk Rossman
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
33
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
i prezydenta, biorc udzia w walkach, m.in. w obronie lotniska na Polu Mokotowskim. Wielu
ochotnikw ponioso w tej walce mier. Jednak wypadki majowe i represje obozu sanacyj-
nego wobec dziaaczy narodowych nie zachwiay pozycj MW na wyszych uczelniach.
Poparcie studentw dla obozu narodowego wyranie wzrastao. Wyraao si wynikami wy-
borw delegatw na V zjazd w Poznaniu (1927 r.), na ktrym lista narodowa zdobya 71 na
101 mandatw. Dziki temu czonkowie MW osignli na nim bezwzgldn wikszo i sami
decydowali o skadzie nowych wadz akademickich.
Delada pocztw sztadarowych SN w Bielsku-Biaej
W strukturze organizacyjnej MW funkcjonoway rwnolegle dwa piony organizacyjne ze-
wntrzny (jawny) i wewntrzny (tajny). Istnienie struktury tajnej MW byo utrzymywane w tajem-
nicy przed wikszoci czonkw organizacji. W niej zapaday najwaniejsze decyzje dotyczce
dziaalnoci organizacyjnej i kontrolowanych przez czonkw MW stowarzysze studenckich.
Kierownicy struktur wewntrznych MW byli podporzdkowani wadzy zwierzchniej tajnej Ligi
Narodowej, a po jej rozwizaniu (1926 r.) utajnionym strukturom kierowniczym obozu narodo-
wego. W kadym z orodkw akademickich, obok formalnego Zarzdu Koa MW, funkcjonoway
tajne struktury kierownicze elitarna dwustopniowa organizacja Zet, bdca zapleczem Ligi,
w ktrej podejmowano najwaniejsze decyzje: opracowywano plany akcji oglnoakademickich,
zaatwiano sprawy personalne, zatwierdzano listy zarzdw poszczeglnych organizacji itp. Ka-
da z grup Zetu liczya 510 zaprzysionych czonkw (z reguy byli to starsi studenci, od III
roku studiw). Na czele grupy sta komisarz, ktremu podlegaa take tajna przybudwka Orze
Biay niszy stopie organizacyjny, podzielona na sekcje zadaniowe (polityczna, bratniacka,
k naukowych, korporacyjna, koleanek). Wszystkie grupy zetowe podlegay komisarzowi taj-
nej organizacji oglnopolskiej. Zasady wewntrznej konspiracji w MW obowizyway do 1939 r.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
34
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Poegnanie uczestnikw pielgrzymki do Czstochowy przez prof. dr. Czekanowskiego, rektora UJK
we Lwowie 23 maja 1936 r.
Po powstaniu 4 grudnia 1926 r. Obozu Wielkiej Polski (OWP) Rada Naczelna MW jesz-
cze tego samego dnia podja decyzj o skierowaniu swoich czonkw do prac w OWP. Ce-
lem OWP byo odsunicie od wadzy obozu sanacyjnego i dokonanie wielkiej przebudowy
duchowej narodu. Zarys tego programu przedstawi T. Bielecki w przemwieniu z okazji
rozpoczcia roku akademickiego na KUL (26 padziernika 1929 r.): Do zada przyszych
nale: pogbienie ycia religijnego i nowe ujcie kwestii socjalnej, jak rwnie rozwizanie
kwestii ydowskiej i spraw polityki zagranicznej. Czonkowie MW stali si elit kadr powo-
anej we Lwowie (3 kwietnia 1927 r.) przybudwki modzieowej OWP Ruchu Modych
(RM OWP). Na jego czele stanli dziaacze MW Stahl i Bielecki, a we wadzach zasiedli:
Stypukowski, Jodzewicz, Rabski, Jaxa-Bykowski, Rembieliski i Mosdorf. Dziaacze MW
z racji swoich zdolnoci i wyksztacenia zajmowali w RM OWP stanowiska kierownicze,
nadawali ton caej organizacji i stanowili jej si napdow. Potwierdzay ten stan rzeczy
raporty policyjne: Organizacja ta zerodkowuje w swoim rku wszystkie nici roboty naro-
dowej wrd modziey, uzgadnia akcje na poszczeglnych terenach pracy i nadaje kierunek
ideowy. Jednym z najwaniejszych zada Modziey Wszechpolskiej jest denie do opano-
wania, w miar moliwoci, caoksztatu ycia akademickiego w rnorodnych jego przeja-
wach. Tote obecnie, dziki temu, e Wszechpolacy s najsilniejsz organizacj polityczn na
gruncie modziey akademickiej w caym pastwie, a szczeglnie na terenie Warszawy, opa-
nowali ju w caoci najwaniejsze placwki ycia akademickiego. Przyczynia si do tego i ta
okoliczno, i bezspornie Modzie Wszechpolska ma w swoim gronie szereg wybitnych,
zarwno pod wzgldem charakteru, jak i zdolnoci, jednostek (Komunikat Informacyjny Ko-
misariatu Rzdu na m.st. Warszaw, nr 123, 12 XI 1929).
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
35
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Wejcie MW w skad OWP nie spowodowao utraty autonomii organizacyjnej. Na wik-
szoci uczelni MW funkcjonowaa ocjalnie pod wasn nazw. Inaczej na uczelniach war-
szawskich, gdzie struktura MW wystpowaa jako Oddzia Akademicki RM OWP. Rosnce
wpywy MW w rodowisku studenckim potwierdziy wybory delegatw na kolejny zjazd
oglnoakademicki (Warszawa, 16 listopada 1929 r.). Na ogln liczb 15 963 oddanych go-
sw 11 844 otrzymaa lista wystawiona przez MW. W przeliczeniu na mandaty dao to naro-
dowcom 80 miejsc w 104-osobowym zgromadzeniu. Wynik wyborw zapewne zadecydowa
o tym, e wadze sanacyjne, zaniepokojone siln pozycj MW w organizacjach studenckich,
postanowiy przej si kontrol nad samorzdem akademickim i zlikwidowa metodami
administracyjnymi niezaleny ruch studencki. Akcj osabienia pozycji MW na wyszych
uczelniach zapocztkowaa reforma szkolnictwa (1932 r.) autorstwa ministra Wyzna Religij-
nych i Owiecenia Publicznego J. Jdrzejewicza i ustawa o szkolnictwie wyszym z 1933 r.,
ktra bya bezprecedensow ingerencj administracyjno-prawn wadz sanacyjnych w sy-
stem funkcjonowania uczelni. Miaa ona na celu osabienie ich pozycji przez ustanowienie
systemu kontroli nad uniwersytetami. Wprowadzono take reformy stypendialne, ktre
w praktyce uzaleniay zasady przyznawania stypendiw od politycznej lojalnoci studenta.
Nowe przepisy w znacznym stopniu ograniczay autonomi uczelni wyszych i dziaalno
organizacji akademickich. Zakazyway prowadzenia dziaalnoci politycznej stowarzysze-
niom akademickim, likwidoway ich struktury midzyuczelniane i centrale oglnokrajowe.
Likwidacji ulegy m.in.: NKA, ZPK!A, ZNPMA. Ograniczono te moliwoci funkcjono-
wania Bratnich Pomocy. Dziaania te doprowadziy do zburzenia prnie dziaajcego, de-
mokratycznego systemu samorzdu studenckiego (tzw. Rzeczypospolitej Akademickiej).
MW aktywnie zaangaowaa si w ruch obrony autonomii wyszych uczelni. Z jej inspiracji
wybuchy strajki studenckie w Warszawie, Krakowie, Lwowie i innych miastach, Modzie
take zorganizowaa wystpienia antyrzdowe. Dziaania te poczono z tzw. akcj antyopa-
tow, zmierzajc do obnienia narzuconych przez MWRiOP wysokich kosztw studiw.
Protesty te powtarzano take w latach 1935 i 1936. Jedn z najsynniejszych akcji modziey
akademickiej bya blokada UW. Cho wystpienia nie doprowadziy do spenienia postulatw
protestujcej modziey, spowodoway zblienie studentw do ideologii obozu narodowego
i wzrost nastrojw opozycyjnych wobec obozu sanacyjnego.
Likwidacja niezalenoci samorzdu akademickiego zbiega si ze zdelegalizowaniem
przez wadze OWP (28 marca 1933 r.). Wwczas dziaacze MW i OWP, starajc si utrzyma
wi organizacyjn, przeszli do struktur Stronnictwa Narodowego.
Argument pici
Na przeomie lat 20. i 30. doszo do wzrostu radykalnych wystpie czon-
kw MW i OWP. Jednym z powodw byy plotki o sabniciu pozycji obo-
zu sanacyjnego w zwizku z ujawnianymi na forum Sejmu skandalami -
nansowymi z udziaem czonkw rzdu. Rozgoryczenie modziey narodowej
wywoyway przypadki naduywania wadzy przez administracj, faszerstwa
wynikw wyborw parlamentarnych, dziaalno cenzury i wypadki represji po-
litycznych wobec dziaaczy narodowych (aresztowania, powoywanie do suby
wojskowej najbardziej czynnych dziaaczy, pobicia, jak napa 15 czerwca 1929 r.
bojwki Strzelca na Jana Jacobyego, dziaacza MW i Wydziau Modych OWP).
36
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Przykadem radykalizacji nastrojw byo wybicie przez dziaaczy MW szyb
w redakcji Kuriera Porannego, pisma, ktre prowadzio kampani szkalowania mo-
dziey narodowej. Doszo rwnie do wystpie antyydowskich. Bezporedni ich
przyczyn byy rozruchy we Lwowie (2 czerwca 1929 r.) spowodowane przez grup
uczniw z gimnazjum ydowskiego, ktrzy swoim zachowaniem obrazili uczucia re-
ligijne uczestnikw procesji Boego Ciaa. Wobec braku reakcji wadz policyjnych
dziaacze MW i OWP wywoali zamieszki, w trakcie ktrych zdemolowana zostaa sie-
dziba gimnazjum ydowskiego, dom akademicki i redakcja gazety Chwila. Doszo
te do star z policj. W zwizku z tymi wydarzeniami w Warszawie i innych miastach
miay miejsce protesty modziey akademickiej, ktra wyraaa solidarno z lwow-
skimi kolegami. Innym powodem narastania koniktu midzy dziaaczami MW a stu-
dentami ydowskimi byo uywanie zwok chrzecijan przez ydowskich studentw
podczas wicze prosektoryjnych na medycynie. Polscy narodowcy sprzeciwiali si
tej praktyce, uznajc, e studenci ydowscy powinni szkoli si na zwokach swoich
wspwyznawcw, a nie Polakw. Gminy ydowskie miay dostarcza uniwersytetom
okrelon liczb zwok ydowskich, ale w rzeczywistoci nie wywizyway si z tych
zobowiza. Z tego powodu czsto dochodzio do koniktu z polskimi studentami,
m.in. doszo do powanych zamieszek w Wilnie (10 listopada 1931 r.), w wyniku
ktrych zosta zabity Polak, student pierwszego roku prawa Stanisaw Wacawski,
a kilku ydw odnioso rany.
W latach 30. nastpowa zauwaalny wzrost nastrojw antyydowskich na wy-
szych uczelniach. By to jednak werbalny antysemityzm, przejawiajcy si w hasach
skandowanych na wiecach, w artykuach prasowych i ulotkach. Wypadki stosowania
przemocy zycznej przez dziaaczy narodowych miay charakter sporadyczny, a od-
woywano si do nich jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych lub w samoobronie. Ha-
sa antysemickie byy te wykorzystywane jako rodek do propagandy antysanacyjnej.
Domagano si wprowadzenia zasady numerus clausus, oddzielenia w salach wykado-
wych studentw polskich od ydowskich (tzw. getto awkowe, wprowadzone ocjal-
nie w 1937 r.), cakowitego usunicia ydw z wyszych uczelni (numerus nullus),
a take prowadzono bojkot sklepw ydowskich.
Akcjom MW towarzyszya jednak aktywna i dobrze zorganizowana kontrakcja
radykalnych grup ydowskich i lewicowych. Jej przejawem byy napaci i pobicia
czonkw organizacji narodowych przez ydowskich bojwkarzy, np. 22 kwietnia
1929 r. we Lwowie czonkowie ydowskiej Fraternitas pobili korporantw z Luty-
ko-Venedyi. 27 listopada 1932 r. rwnie we Lwowie z rk ydowskich bojwkarzy
zgin korporant Jerzy Grotkowski. Ta oraz podobne tragedie pogbiay wzajemne
antagonizmy i uprzedzenia midzy spoecznoci polsk a ydowsk. Uciekanie si
do przemocy wobec dziaaczy MW nie byo domen wycznie bojwek ydowskich.
W latach 30. argument pici w dyskusji z modzie narodow wykorzystywaa
wikszo modzieowych organizacji politycznych, zwaszcza grupy lewicowe, ko-
munistyczne i sanacyjne.
37
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Podziay w stronnictwie
Na ewolucj SN w duym stopniu wpyn przykad dziaajcego rwnolegle Obozu
Wielkiej Polski, opanowanego przez mode ywioy, dziaaczy, ktrzy czsto zarzucali SN
ospao w dziaaniu i organizacyjny marazm. Cz dawnych dziaaczy ZLN, tak na szczeb-
lu centralnym, jak i terenowym, przeciwstawiaa si wszelkim zmianom, szczerze wierzc
w metody parlamentarne i powrt do systemu rzdw demokratycznych. Ci na pocztku mieli
przewag w powstaych w padzierniku 1928 r. centralnych wadzach SN.
Narodowcy zaczli wychodzi z organizacyjnego impasu i odrabia straty. W wyborach
do sejmu w 1930 r. zdobyli 62 miejsca poselskie, tj. 2/3 liczby, ktr posiadali w sejmie
w latach 19221927. Biorc pod uwag liczne naduycia i tzw. cuda nad urn, ktrych do-
puszczali si urzdnicy pastwowi, wynik ten by sporym sukcesem. Jeszcze lepiej wypady
wybory do samorzdw w latach 19331934 szczeglnym zaskoczeniem byy ich wyniki
w odzi, gdzie lista SN i Chrzecijaskiej Demokracji zdobya 40 z 72 mandatw w radzie
miasta. Wadze uniewaniy wybory dzkie, ktre zostay powtrzone w 1935 r.: SN zdobyo
okoo 30 mandatw, pozostajc najsilniejsz frakcj w radzie.
Dopki dziaalno obozu narodowego biega dwutorowo tj. modzi dziaali w ramach
OWP, starzy w SN, dopty nie dochodzio do wikszych tar organizacyjnych. Jednak, wraz
ze zdelegalizowaniem w 1933 r. OWP i przejciem wikszoci jego czonkw do SN, zaczy
pojawia si problemy wspistnienia obu grup w ramach jednolitej organizacji. Pocztkowo
prbowano je zaagodzi, tworzc autonomiczne Sekcje Modych SN (SMSN), ale to tymcza-
sowe rozwizanie nie zdao egzaminu. Zniecierpliwiona cz modych dziaaczy, przyzwycza-
jonych do swobody dziaania w OWP, zacza si wyamywa z organizacji. Mimo wysikw
czonkw kierownictwa SMSN doszo do rozamw szeregi SN opucia na pocztku 1934 r.
poznasko-lwowska grupa Zwizku Modych Narodowcw (Ruch Narodowo-Pastwowy), za
14 kwietnia 1934 r. wyamaa si warszawska grupa dziaaczy, tworzc Obz Narodowo-Rady-
kalny. O ile w pierwszym przypadku straty kadrowe byy niewielkie (kilkadziesit osb, take
intelektualistw, uzdolnionych dziennikarzy), o tyle w przypadku grupy warszawskiej SN utra-
cio niemal cakowicie modzie, w tym wikszo czonkw stoecznej Modziey Wszechpol-
skiej i organizacji wsppracujcych ogem ponad 5 tys. osb w samej tylko Warszawie.
W pozostaych rejonach kraju wejcie duej liczby modziey OWP w struktury SN nie
spowodowao wikszych perturbacji. Mimo pocztkowej nieufnoci i rywalizacji grup mo-
dych i starych, proces ten wpyn korzystnie na dziaalno SN i zdynamizowa dziaal-
no stronnictwa. Dla modych jedynym prawdziwym polem aktywnoci (poza sfer stricte
intelektualn, w ktrej nadal dominowali starzy) byy awantury, strajki, bojkoty, akcje ulot-
kowe, kolporta wydawnictw, manifestacje etc. W nastpnych latach SN nie tylko okrzepo
i scalio wewntrznie swoje szeregi, ale zaczo gwatownie si rozwija i powiksza. Jako
przykad moe posuy wojewdztwo dzkie, gdzie w kwietniu 1934 r. dziaao 95 plac-
wek SN i SMSN, podczas gdy w maju 1936 r. byo ich ponad 450 (BBWR w kwietniu 1934 r.
posiada 374 placwki, PPS 36). Podobny proces przebiega na lsku. W 1935 r. miejsco-
we struktury liczyy 53 placwki z okoo 3 tys. czonkw, w 1937 ju 70 i 3550 czonkw,
a w kwietniu 1939 r. 116 i 5709 czonkw.
Ten skokowy rozwj organizacyjny SN nie zosta zakcony pojawiajcymi si od cza-
su do czasu drobnymi prbami rozamw, kierowanych przez ambitnych dziaaczy regio-
nalnych, ktrzy przechodzili z grupami zwolennikw do Ruchu Narodowo-Radykalnego
(1935 r. Marian Kruayr w odzi) lub ZMN albo prbowali zakada wasne organizacje,
jak Unia Narodowego Odrodzenia Polski ks. Rogoziskiego (w 1934 r. w odzi) czy Nowy
38
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ERuch Narodowy Antoniego Malatyskiego (1934 r., Warszawa). Wzrostu wpyww SN w te-
renie nie zahamoway, cho go w pewnym stopniu utrudniy, represje policyjne, aresztowania
i zsyanie wybitniejszych dziaaczy SN do obozu w Berezie Kartuskiej. cznie przez obz
przeszo 60, w wikszoci najaktywniejszych, modych dziaaczy SN. Wadze sanacyjne
wielokrotnie daway wyraz niechci dla dziaalnoci SN, zawieszajc dziaalno niektrych
struktur terenowych lub je rozwizujc, m.in. w 1936 r. rozwizano 12-tysiczn struktur SN
w powiecie kociaskim, nastpnie w powiecie krakowskim, podobny los spotka SN na Gr-
nym lsku. Wszdzie tam udao si narodowcom wznowi dziaalno pod nazw Obz
Wszechpolski, ktra w rzeczywistoci miaa tylko kamuowa dziaalno SN.
Wchonicie duej
liczby modych dziaaczy
OWP i zdynamizowanie
dziaalnoci struktur tere-
nowych SN spowodowa-
o konieczno reformy
wadz stronnictwa. Poczt-
kiem tego procesu byo
wejcie w skad wadz SN
T. Bieleckiego, J. Gierty-
cha i J. Matachowskiego.
Modzi naciskali coraz
mocniej, domagajc si
generalnej zmiany mo-
delu partii, jej polityki
i wreszcie wadz cen-
tralnych oraz terenowych.
Nie ukrywano, e jest to
walka o prymat w SN.
W 1934 r. rozwizano osta-
tecznie, zdekonspirowan
rozamem warszawskiego
ONR, organizacj we-
wntrzn Stra, powou-
jc w jej miejsce cile taj-
ne kierownictwo SN, tzw.
sidemk, bdc wsk
grup najbliszych wsp-
pracownikw i doradcw
Dmowskiego (T. Bielecki,
J. Matachowski, S. Sa-
cha, M. Trajdos, M. Ja-
kubowski, W. Folkierski;
sidmym by sam R. Dmowski). Skad ten ilustrowa sytuacj politycznych ukadw SN to
wycznie modzi mieli przej ster rzdw w SN, i tylko na nich stawia Dmowski.
10 lutego 1935 r. na posiedzeniu Rady Naczelnej doszo do generalnej rozgrywki mo-
dych, wspieranych przez Dmowskiego, ze star kadr SN, reprezentowan przez S. Stro-
Tadeusz Bielecki i Kazimierz Kowalski
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
39
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
skiego, T. Rymara, S. Dbrowskiego i W. Komarnickiego. Powoano wwczas nowy organ
wadz Komitet Gwny, ktry przej wikszo prerogatyw dotychczasowej Rady Naczel-
nej. Nie weszli do niego oponenci modych, ci za dysponowali w nowym, 40-osobowym
ciele kierowniczym bezwzgldn wikszoci. Z biegiem czasu komitet by jeszcze dokad-
niej oczyszczany z opozycyjnej frakcji starych. Nowym prezesem Rady Naczelnej zosta
Bohdan Wasiutyski, ale nie mia ju wikszego wpywu na polityk SN.
Wikszo starych podporzdkowaa si nowym wadzom, niektrzy, jak Z. Berezowski,
zmienili orientacj i przeszli do grupy modych, jedynie nieliczni, jak S. Stroski czy M. Borz-
cki, zdecydowali si odej z SN. Cho zwycistwo modych byo bezapelacyjne, nie udao si
im jednak cakowicie zmarginalizowa wpyww dziaaczy dotychczasowego kierownictwa, kt-
rzy w dalszym cigu dysponowali silnymi wpywami w niektrych strukturach terenowych, np.
Marian Seyda w Wielkopolsce czy W. Komarnicki i A. Zwierzyski w Wilnie. Przegrani czekali
na sprzyjajc okazj, eby odegra jeszcze wan rol w polityce. Tymczasem modzi kontynu-
owali sw ofensyw, wymieniajc kierownictwo kadry terenowej, wyznaczajc nowych prezesw
okrgowych i powiatowych. Nad zmianami czuwa i by ich inspiratorem T. Bielecki, obsadzajc
stanowiska oddanymi sobie ludmi. Pod koniec 1936 r. Dmowski dokona roszady wrd swoich
najbliszych wsppracownikw, zmieniajc i powikszajc nieco grup doradcw.
W padzierniku 1937 r. Rada Naczelna SN wybraa nowy Zarzd Gwny SN z Kazi-
mierzem Kowalskim na czele. Czas pokaza, e zwyciska grupa modych nie bya ro-
dowiskiem jednomylnym, a w jego gronie wyksztaciy si rywalizujce ze sob frakcje.
Przyczyna tar tkwia nie w rozgrywce personalnej czy walce o wadz w stronnictwie, ale
w zasadniczych rnicach pogldw na to, jakie stanowisko powinno zaj SN wobec zmian
w sytuacji midzynarodowej. Rok pniej polaryzacja stanowisk w SN doprowadzia do osta-
tecznego opowiedzenia si dziaaczy albo po stronie prezesa SN Kazimierza Kowalskiego,
albo jego ambitnego konkurenta T. Bieleckiego. Obie frakcje wzajemnie si szachoway:
w dziewitce istniaa rwnowaga si, rozstrzygajcy by wic gos Dmowskiego. W Prezy-
dium Zarzdu Gwnego SN Kowalski jako prezes formalnie growa, jednak Bielecki, jako
wiceprezes i kierownik Wydziau Organizacyjnego SN, posiada wpywy w terenie.
Z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
40
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EDo starcia obu frakcji doszo w 1938 r., podczas kryzysu czechosowackiego, gdy grupa Ko-
walskiego i Giertycha, uznajc, e sojusz polsko-czechosowacki mgby zahamowa ekspan-
sywn polityk Hitlera, wystpia z ostr krytyk polityki obozu sanacyjnego. Planowali m.in.
zorganizowanie masowych demonstracji, ktre miay zmusi rzd do poparcia Czechosowacji
w konikcie z Niemcami. Frakcja Bieleckiego sparaliowaa te plany, stojc na stanowisku, e
w wczesnej sytuacji stronnictwo powinno zachowa pozycj wyczekujc. Inn paszczyzn
sporu by stosunek do obozu rzdowego: grupa Kowalskiego i Giertycha staa na stanowisku
bezwzgldnej walki z sanacj. Istniej przekazy o prbach montowania przez J. Giertycha
konspiracji wojskowej i pomysach nowego zamachu stanu, ale brak na to jednoznacznych
dowodw, sam Giertych za wielokrotnie zaprzecza podobnym pogoskom. Bielecki wobec
sanacji zajmowa mniej bezkompromisow postaw. Jego zdaniem antysanacyjne nastawie-
nie prezesa Kowalskiego i zwolennikw mogo przeszkodzi w deniach do zawarcia histo-
rycznego kompromisu pomidzy Stronnictwem Narodowym a pisudczykami z Obozu Zjed-
noczenia Narodowego. Przeomowym wydarzeniem dla koniktu obu frakcji stao si objcie
stanowiska prezesa SN przez Tadeusza Bieleckiego 25 czerwca 1939 r. Triumf Bieleckiego by
cakowity, opozycja zarwno starych, jak i radykaw (Giertycha i Kowalskiego) zostaa
zmarginalizowana, doy SN byy mu cakowicie posuszne. Ale konikt midzy zwolennikami
Kowalskiego i Bieleckiego nie wygas i toczy si dalej, nawet po wybuchu wojny, a rezultatem
frakcyjnych walki i intryg byy podziay oraz rozamy w dziaajcym w okresie okupacji pod-
ziemiu narodowym, jak te w SN na emigracji. Przed wybuchem wojny Bieleckiemu nie udao
si zrealizowa planw porozumienia z obozem rzdzcym. Hasa Rzdu Jednoci Narodo-
wej z udziaem SN okazay si mrzonk, gdy dygnitarze sanacyjni nie zamierzali si z nikim
dzieli wadz, tym bardziej w momencie zagroenia dla kraju.
Konikt wewntrzny w SN, cho nalea do niezwykle zacitych, nie przeszkodzi dzia-
aczom stronnictwa w prowadzeniu biecej dziaalnoci i politycznej walki z obozem rz-
dzcym. Niemym protestem SN wobec polityki obozu sanacyjnego by bojkot wyborw
sejmowych w latach 1935 i 1938. Narodowcy, podobnie jak i inne ugrupowania opozycyjne,
przewidywali, e wyniki gosowania zostan zretuszowane podobnie jak miao to miejsce
w 1927 i 1930 r., z tym tylko, e na znacznie wiksz skal, dlatego nie chcieli rmowa
wyborczej farsy. Realnym sprawdzianem wpyww SN w kraju okazay si jednak wybory
samorzdowe przeprowadzone z kocem 1938 i na pocztku 1939 r., w wyniku ktrych listy
SN zdobyy ponad 1/3 mandatw radnych w kraju. W wikszych miastach SN utrzy-
mao dotychczasowy stan posiadania, niekiedy tracc gosy na rzecz O Z N ,
szermujcego hasami jednoci narodowej w obliczu zagroenia wo-
jennego. W przededniu wybuchu wojny SN byo zatem najliczniej-
sz, posiadajc najwiksze wpywy parti polityczn, na tyle siln,
e mogoby w przyszoci skutecznie konkurowa o wadz nie tylko
z obozem rzdzcym, ale take z ugrupowaniami lewicowej i cen-
trowej opozycji.
Zasady ideowe
Program Stronnictwa Narodowego zosta uchwalony przez Rad Naczeln 7 padziernika
1928 r. Podstaw wiatopogldow SN byy zasady wiary katolickiej i nacjonalizm, rozumiany
jako denie do zdobycia przez nard polski dominujcej pozycji w swoim pastwie. Zwizek
nacjonalizmu z katolicyzmem pojawi si w ideologii polskiego obozu narodowego dopiero
w latach 20., wraz z dojciem do gosu dziaaczy modego pokolenia, wywodzcych si z Mo-
41
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
dziey Wszechpolskiej, czcych radykalne pogldy, tendencje do wadzy autorytarnej z or-
todoksyjnym katolicyzmem. Obz narodowo-demokratyczny, do tej pory raczej indyferentny
religijnie, uleg pod ich wpywem wewntrznej przemianie. Istot sporu midzy pokoleniami
modych i starych by nie tylko stosunek do wiary, lecz take model przyszego pastwa, co
ukazywaa polemika midzy Adamem Doboszyskim, reprezentantem radykalnej modziey,
i czoowym intelektualist narodowym, przedstawicielem starej szkoy politycznej, prof. Ro-
manem Rybarskim. Zafascynowani ide rewolucji narodowej, ktra miaa przeksztaci Polsk
w autorytarne Katolickie Pastwo Narodu Polskiego, modzi odrzucali ustrj demokratycz-
no-liberalny, z czasem take zaczli kontestowa kapitalizm na rzecz nie do koca sprecyzo-
wanej idei ustroju socjalnego z elementami gospodarki planowej, postulatami upastwowienia
niektrych gazi gospodarki i wyrugowaniem obcego kapitau. Starsze pokolenie narodowych
demokratw skupionych w SN usiowao broni zarwno demokratycznego modelu pastwa,
jak i zasad wolnego rynku w gospodarce. W poowie lat 30. zostao jednak stopniowo zmargi-
nalizowane przez liczniejsz, lepiej zorganizowan i ofensywn modzie.
Religijno modych narodowcw sza w parze z ideowym konserwatyzmem i tradycjonali-
zmem. Ich ideologia sprowadzaa si do intelektualnej syntezy nacjonalizmu ze szkoy J.L. Po-
pawskiego, Z. Balickiego i R. Dmowskiego z religijn ortodoksj katolick, co lego u pod-
staw nacjonalizmu chrzecijaskiego. Jakkolwiek podkrelano potrzeb silnej wadzy i wielu
modych ulego chwilowej modzie na autorytaryzm, to nie akceptowali oni tendencji szowini-
stycznych i rasistowskich w ruchach narodowych, gdy uwaali je za niezgodne z moralnoci
katolick, ponadto potpione przez Koci, jako nurt mylowy w swej istocie pogaski.
Wobec mniejszoci ydowskiej
Wanym punktem wiatopogldu narodowcw, niezalenie od tego, czy naleeli do frak-
cji modych, czy te starych, bya niech do ideologii lewicowych, w szczeglnoci do
komunizmu, jako zbrodniczej i ateistycznej koncepcji zburzenia starego porzdku spoecz-
nego i stworzenia na jego gruzach nowego, utopijnego spoeczestwa, zniewolonego, pozba-
wionego tradycji, religii i moralnoci. Wskazujc na rewolucj bolszewick, argumentowano,
e komunistyczne hasa walki klas i dyktatury proletariatu to jedynie terror i ludobjstwo
niszczenie elit narodowych dla zastpienia ich szumowinami ze spoecznych nizin. Nisz-
czycielskiej siy komunizmu upatrywano te w fakcie, e by on doktryn stawiajc sobie za
cel zatarcie wsplnot narodowych i zyczn likwidacj religii.
Z wrogim stosunkiem do komunizmu wizaa si w duym stopniu antyydowska posta-
wa ruchu narodowego. W propagandzie narodowej eksponowano ydowskie pochodzenie
dziaaczy komunistycznych, rozpowszechniano obraz tzw. ydokomuny, uzasadniajcy tez,
e ludno ydowska jest rozsadnikiem komunizmu na ziemiach polskich. Gwn jednak
przyczyn antysemityzmu obozu narodowego stanowiy kwestie gospodarcze. Skada si na
nie m.in. nieproporcjonalnie duy udzia ydw w handlu i usugach w Polsce, co w niekt-
rych regionach kraju prowadzio do ich monopolizacji i uniemoliwiao dostp do tego rda
zarobkowania ludnoci polskiej. Napicia wywoywaa te sama liczebno ludnoci ydow-
skiej, przekraczajca 10 proc. ogu populacji, oraz zdominowanie przez ni wikszoci miast
w Polsce centralnej i wschodniej. Oprcz konkurencji gospodarczej narodowcy przestrzegali
przed realn grob, e ydzi stan si wikszoci take wrd wykonujcych wolne zawo-
dy, a nawet w caej warstwie inteligencji. Std te wzi si sprzeciw wobec masowego napy-
wu modziey ydowskiej do szk wyszych, co postrzegano jako pozbawianie moliwo
nauki i awansu spoecznego polskiej modziey wiejskiej i robotniczej.
42
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ETzw. kwestia ydowska stanowia istotny element ideologii oraz dziaalnoci politycznej
take Modziey Wszechpolskiej. Udzia studentw pochodzenia ydowskiego w yciu aka-
demickim Rzeczypospolitej by w okresie midzywojennym znaczny. W roku akademickim
1921/1922 stanowili oni ok. 25 proc. ogu studiujcych (w roku 1923/1924 na UJK we Lwo-
wie a 43,4 proc.)
1
. Zdaniem D. Jarosza, nieproporcjonalnie duy odsetek ydw studio-
wa zwaszcza na prawie, medycynie i wydziale lozocznym. Sytuacji tej nie akceptowali
dziaacze narodowi, uznajcy potrzeb szerszego udostpnienia uczelni wyszych modziey
wiejskiej i robotniczej. Dziaacze MW opowiadali si za uchwaleniem zasady ograniczenia
obecnoci ydw na wyszych uczelniach do odsetka, jaki stanowili w spoeczestwie pol-
skim (numerus clausus). Pierwszym etapem tego procesu miao by usunicie ydw z sze-
regw Bratnich Pomocy (BP), zapocztkowane na Uniwersytecie Poznaskim, gdzie studenci
podjli uchwa (10 kwietnia 1921 r.) zakazujc ydom naleenia do polskich organiza-
cji samopomocowych. W 1923 r. podobn uchwa podjto na Uniwersytecie Warszawskim
(z inspiracji J. Rabskiego), Poli-
technice Warszawskiej, a nastp-
nie w innych organizacjach BP
w kraju. Postulat wykluczania
studentw ydowskich realizo-
wano stopniowo take w koach
naukowych, koach prowin-
cjonalnych i przy wyborach
na zjazdy oglnoakademickie.
Dziaania tego rodzaju wynikay
z denia do odseparowania stu-
dentw polskich od ydowskich,
ale wizay si take z kalkula-
cj polityczn zmierzajc do
zdobycia wikszych wpyww
wrd polskich studentw. Ce-
lem nadrzdnym byo zneutrali-
zowanie gwnego przeciwnika
organizacji modziey socja-
listycznej ktre, pozbawione
wsparcia ze strony studentw
ydowskich, traciy sw dotych-
czasow siln pozycj.
Waga polityczna, jak przy-
wizywali narodowcy do ograni-
czania wpyww mniejszoci y-
dowskiej, sprawia, e potrzebna
bya przekonujca oprawa pro-
1
Wg spisu powszechnego z 1921 r. mniejszo ydowska w Polsce liczya 2 mln 110 tys. osb,
czyli 7,7 proc. ogu ludnoci. Dla porwnania, w tych latach Ukraicy na UJK stanowili tylko ok. 10
proc. wszystkich studiujcych, mniejszo ukraiska w Polsce liczya za blisko 3 mln 900 tys. osb,
czyli 14,3 proc. ogu ludnoci.
Ulotka rekrutacyjna SN z 1938 r.
Z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
43
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Dekoracja uliczna przygotowana z okazji Dni Morza w Gdyni w 1939 r.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
44
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
pagandowa dla dziaalnoci antyydowskiej. Odwoano si zatem do tzw. antysemityzmu
ideologicznego, ktry zdominowa propagand obozu narodowego w latach 30., mwicego
o tym, e ydzi propaguj szkodliwe i wywrotowe idee: komunizm, socjalizm, liberalizm
i wolnomylicielstwo. Ich odmienno cywilizacyjna powodowaa, e ju samo zetknicie si
z ludnoci ydowsk oddziaywao destrukcyjnie na Polakw, niszczc ich wraliwo i ide-
alizm. Miao to wynika przede wszystkim z obyczajw i etyki ydw, ktrych prawa byy
nie do pogodzenia z zasadami cywilizacji aciskiej, w krgu jakiej rozwin si nard polski.
Narodowcy nie wierzyli w moliwo zwizania szerokich mas ydowskich z narodem pol-
skim na drodze asymilacji dopuszczano j w przypadku jednostek. Dla wikszoci ydw
barier nie do przebycia miaa by pieczoowicie przez nich kultywowana odrbno, z ktr
wizaa si zwaszcza ich wewntrzna solidarno oraz sprzeczne z polskim interesem naro-
dowym denia. Skrajn postaci postaw antyydowskich by tzw. judeocentryzm interpre-
tacja wszystkich zjawisk politycznych, gospodarczych, kulturalnych w perspektywie walki
z ydami czego przejawy mona byo znale w niektrych wydawnictwach SN z lat 30.
Propaganda antyydowska polskiego ruchu narodowego miaa take swe przyczyny poli-
tyczne. Narodowcy czsto wykorzystywali j jako rodek w walce z obozem sanacyjnym,
ktry prbowano dyskredytowa oskareniami o prowadzenie polityki ustpstw i koncesji
wobec mniejszoci ydowskiej w Polsce, co miao odbija si niekorzystnie na spoecznoci
polskiej. Ograniczana przez cenzur narodowa opozycja, nie mogc wprost atakowa obozu
pisudczykowskiego, uciekaa si do hase antyydowskich, stosujc je jako or w walce po-
litycznej. Dziaania tego rodzaju wiadczyy o instrumentalnym traktowaniu antysemityzmu,
ktry przestawa by wiatopogldem, stajc si pustym politycznym hasem.
Powane rozmiary antysemickiej propagandy narodowcw stay w znacznej dyspropor-
cji z liczb i zasigiem wystpie przeciwko mniejszoci ydowskiej w II Rzeczypospolitej.
Przemarsz czonki Narodowej Organizacji Kobiet Pozna, poowa lat 30.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
45
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Antysemicka propaganda obozu narodowego nie gosia hase zycznej rozprawy z yda-
mi propagowano natomiast ich emigracj z Polski, zbien z deniami niektrych poli-
tycznych ugrupowa ydowskich, jak syjonici-rewizjonici. Wypadki stosowania przemocy
wobec ydw zdarzay si sporadycznie, odpowiedzialno za wywoywanie tego rodzaju
incydentw spadaa za na obie strony koniktu. Wrd wystpie antyydowskich najcz-
ciej stosowana bya i najwiksze znaczenie miaa pokojowa akcja bojkotowania i pikieto-
wania placwek handlowych prowadzonych przez ydw, co narodowcy uwaali za jedyn
moliw i humanitarn metod walki z ydowsk konkurencj, ktra jednoczenie pozwalaa
umacnia polskie kupiectwo.
Wojna i okupacja
Decyzja o przejciu Stronnictwa Narodowego do konspiracji zostaa podjta spontanicz-
nie zarwno przez wadze stronnictwa, jak i szeregowych czonkw natychmiast po kampanii
wrzeniowej. Odbudow struktur SN w konspiracji utrudniay w duym stopniu straty: wie-
lu dziaaczy zgino w pierwszych tygodniach okupacji w masowych egzekucjach (gwnie
lsk i Wielkopolska), wielu trao do niewoli (J. Giertych) lub utracio kontakt z organiza-
cj, cz, jak prezes ZG SN T. Bielecki i prezes Rady Naczelnej W. Folkierski, znalaza si
na emigracji. Wojna zdezorganizowaa struktury SN, a jego czonkowie nie byli przygotowani
do dziaalnoci podziemnej. Ponadto przejciu stronnictwa do konspiracji towarzyszya rywa-
lizacja zwalczajcych si frakcji, ktra w nowych warunkach odya ze zdwojon si. Ju
na pocztku okupacji wytworzyy si dwa konkurujce ze sob centralne orodki podziemne
konspiracyjne struktury SN oraz skadajca si ze zwolennikw frakcji Kowalski-Giertych
Narodowo-Ludowa Organizacja Walki.
13 padziernika 1939 r. w Warszawie rozpoczo dziaalno konspiracyjne Prezydium
Zarzdu Gwnego SN, w ktrym obowizki nieobecnego prezesa peni Mieczysaw Traj-
dos. Skad personalny prezydium wiadczy o taktycznym porozumieniu zwolennikw Biele-
ckiego z grup starych, ktrzy w duym stopniu odzyskali dawne wpywy w stronnictwie,
zyskujc niekwestionowan wikszo we wadzach. Z biegiem czasu stracili dominujc
pozycj, a seria niemieckich aresztowa w 1941 r. najbardziej uderzya wanie w to rodo-
wisko. Starzy wywarli jednak znaczcy wpyw na polityk SN, doprowadzajc m.in. do na-
wizania stosunkw z innymi partiami politycznymi i godzc si na uczestnictwo stronnictwa
w organach przedstawicielskich Delegatury Rzdu RP oraz w politycznym zapleczu Zwiz-
ku Walki Zbrojnej (ZWZ). Mimo wielkich strat przedstawiciele tej grupy (np. Jasiukowicz,
Zwierzyski) do koca zajmowali kluczowe i eksponowane stanowiska w SN.
Praca konspiracyjna SN (kryptonim Kwadrat) koncentrowaa si w dwch pionach:
politycznym wadze SN z podlegymi im wydziaami administracyjnym, propagan-
dy (Centralny Wydzia Propagandy CWP SN), wychowania, a w pniejszym czasie admi-
nistracyjno-samorzdowym i gospodarczym, oraz oddziay: kobiecy i modzieowy,
wojskowym stanowicym komend gwn podlegej stronnictwu Narodowej Organi-
zacji Wojskowej (NOW). Wsplny dla obu pionw by CWP SN.
NOW tworzono pocztkowo z myl o poczeniu w niej rnych rodowisk narodowych,
w tym take Obozu Narodowo-Radykalnego. W grudniu 1939 r. prace ulegy zahamowaniu
wskutek zerwania wsppracy ze rodowiskiem przedwojennego ONR ABC, ktre, jak
utrzymywali dziaacze SN, wykazao si nielojalnoci, przywaszczajc sobie jedno z pierw-
szych pism podziemnych wydawany wsplnie z SN tygodnik Szaniec. Mimo trudnoci
i pocztkowych niepowodze odbudowa politycznego SN w konspiracji przebiegaa do
46
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Esprawnie. Ju na przeomie lat 1939/1940 odtworzono wikszo struktur terenowych pod
okupacj niemieck. Podzia terytorialny konspiracyjnych struktur SN pokrywa si ze sche-
matem przedwojennym. Take na niektrych terenach okupowanych przez Rosj Sowieck,
we Lwowie i Biaymstoku, udao si zorganizowa szkieletowe struktury SN.
W czerwcu 1941 r. obowizki prezesa SN przej Stefan Sacha. Stronnictwo stano przed
dylematem: jak okreli si na podziemnej scenie politycznej. Do tego czasu, mimo nieskry-
wanej niechci wobec innych ugrupowa politycznych, obok Polskiej Partii Socjalistycznej,
Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Pracy, SN uczestniczyo w tworzeniu struktur Polskie-
go Pastwa Podziemnego. By to rezultat polityki frakcji starych, ktrzy doprowadzili do
wejcia przedstawicieli SN (26 lutego 1940 r.) do struktur Politycznego Komitetu Porozumie-
wawczego (reprezentantem SN by Aleksander Dbski), dziaajcego u boku ZWZ. Konse-
kwencj tego posunicia z jednej strony byo uznanie de facto przez SN uprzywilejowanej po-
zycji ZWZ jako centralnego orodka wadzy wojskowej w konspiracji. Zarazem stronnictwo
prowadzio kampani propagandow skierowan przeciwko ZWZ, stojc na stanowisku, e
struktury tej organizacji zostay opanowane przez ludzi obozu sanacyjnego, skompromito-
wanych klsk wrzeniow. Prasa SN odrzucaa moliwo scalenia NOW z ZWZ i stanow-
czo odcinaa si od wsppracy z nim na paszczynie wojskowej.
Takiej ekwilibrystyki politycznej nie dao si ju w 1942 r. duej prowadzi. Kierowni-
ctwo SN musiao si ostatecznie okreli: albo stan w opozycji wobec ugrupowa tworz-
cych wadze cywilne Polskiego Pastwa Podziemnego, albo po negocjacjach doprowadzi
do scalenia swojej organizacji wojskowej z ZWZ i wsptworzy struktury wadz cywilnych
podziemia (Delegatur Rzdu, terenow administracj cywiln). Wariant pierwszy byby do
przyjcia tylko wtedy, gdyby SN byo wystarczajco silne i mogo pozwoli sobie na prowa-
dzenie samodzielnej dziaalnoci politycznej w podziemiu, dc do przejcia peni wadzy
i odbudowania Polski jako pastwa narodowego i autorytarnego, odrzucajc system demo-
kracji parlamentarnej. Nie bya to wizja realna i moliwa, ale niewtpliwie zgodna z nastroja-
mi panujcymi wrd czonkw SN oraz hasami goszonymi przez propagand stronnictwa.
Jednak Sacha i jego otoczenie zdawali sobie spraw, e samodzielnie nie uda im si osign
sukcesu politycznego. Drugi wariant, zakadajcy wejcie przedstawicieli SN w skad wadz
Pastwa Podziemnego, wymaga zgody stronnictwa na daleko posunity kompromis z inny-
mi ugrupowaniami politycznymi. Warunkiem byo zaakceptowanie wielopartyjnego skadu
wadz podziemia politycznego, a co za tym idzie zgoda na przywrcenie systemu demokra-
cji parlamentarnej w powojennej Polsce oraz podzielenie si wpywami politycznymi z lewic
i centrum. W zamian za to stronnictwo mogo liczy na uzyskanie statusu jednej z gwnych,
ocjalnie uznanych si politycznych w powojennej Polsce, korzystanie z funduszy rzdowych
i kontrolowanie poczyna konkurencji. Sacha reprezentowa stanowisko elastyczne, skonny
by do porozumie z innymi ugrupowaniami, nawet do ustpstw, w zamian za przysze korzy-
ci polityczne. Udzia SN w administracji i instytucjach politycznych podziemia uzasadnia
koniecznoci przeciwstawienia si rosncym wpywom ugrupowa centrolewicowych i nie-
dopuszczeniem do izolacji stronnictwa na arenie politycznej.
Forsowanie przez kierownictwo SN wariantu porozumienia z innymi opcjami politycz-
nymi spotkao si z siln opozycj wewntrz stronnictwa. Dojrzewajcy konikt w onie SN
zamierzali wykorzysta dziaacze NLOW do odzyskania utraconych wpyww. Przejawem
tego bya ch przelicytowania umiarkowanego stanowiska Sachy radykaln retoryk wy-
dawnictw propagandowych, w ktrych odwoywano si do przedwojennych hase imperial-
nych, ultranacjonalistycznych, a niekiedy nawet antyydowskich. Hasa te, anachroniczne
47
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
w czasie okupacji, miay wskazywa, e goszca je grupa to nonkonformici prawdziwi
narodowcy i kontynuatorzy przedwojennego SN. Dziaania tego rodzaju byy obliczone
na przechwycenie zdezorientowanych dziaaczy struktur terenowych SN, ktrzy nie rozu-
mieli polityki kierownictwa partii, wzburzenie budziy bowiem wiadomoci o pertraktacjach
z sanacyjnym ZWZ. Polityka wsppracy z innymi partiami politycznymi i scalenia NOW
z ZWZ, prowadzona przez Sach i wsppracownikw, zaktywizowaa ich przeciwnikw,
zarwno w strukturach politycznych SN, jak i wojskowych NOW. Im bardziej zaawan-
sowany stawa si proces scaleniowy, tym ostrzej protestowali oponenci. SN stano na poli-
tycznym rozdrou.
W lipcu 1942 r. doszo do ostatecznego rozamu w SN. Cz dziaaczy wsplnie z NLOW
ogosia stworzenie nowego, niezalenego orodka decyzyjnego Tymczasowej Komisji Rz-
dzcej SN (od 1943 r. Tymczasowy Zarzd Wojenny SN). Na jej czele stan August Michaow-
ski Roman. Rozam nastpi take w Komendzie Gwnej NOW. Rozamowcy w porozumie-
niu z konspiracyjn organizacj ONR utworzyli Narodowe Siy Zbrojne. Lojalne wobec Sachy
i dcej do scalenia KG NOW pozostay okrgi: krakowski, warszawski, rzeszowsko-prze-
myski (tzw. COP), poznaski, lwowski i biaostocki. Wadze ZWZ nie dotrzymay warunkw
scalenia oddziay NOW traciy swj autonomiczny, ideowy charakter, ulegay rozproszeniu
w masie struktur ZWZ/AK. Tylko w dwch wypadkach udao si zachowa cao i autonomi
struktur NOW w okrgach warszawskim i COP, gdzie dowdcy uniknli bezporedniego sca-
lenia z oddziaami ZWZ, co rwnie uchronio organizacj przed inltracj przez osoby niepo-
woane i moliwymi w takich wypadkach wsypami i aresztowaniami.
Rok 1943 przynis SN kolejne straty: 17 stycznia aresztowano Leona Dziubeckiego (prze-
y niemieckie obozy koncentracyjne na Majdanku i w Buchenwaldzie), 15 maja aresztowa-
ny zosta Sacha (rozstrzelany w ruinach warszawskiego getta 20 maja). Stanowisko prezesa
ZG SN piastowali kolejno: Wadysaw Jaworski (do czerwca 1943 r.), nastpnie Stanisaw
Jasiukowicz (do grudnia 1943 r.), ktry rwnoczenie od 22 maja 1943 r. reprezentowa SN
w Delegaturze Rzdu jako trzeci zastpca delegata, oraz Aleksander Zwierzyski (do 8 marca
1945 r.). W powstaej 9 stycznia 1944 r. Radzie Jednoci Narodowej, stanowicej rodzaj pod-
ziemnego quasi parlamentu, SN reprezentowali: Zygmunt Berezowski (do odlotu do Wielkiej
Brytanii 15/16 kwietnia 1944 r.), Jzef Haydukiewicz, Wadysaw Jaworski, J. Milik, Mie-
czysaw Jakubowski. SN wsplnie z innymi partiami podpisao deklaracj RJN O co walczy
Nard Polski, ktra nastpnie zostaa ostro skrytykowana przez podziemn pras stronnictwa.
Wielu czonkw SN dziaao w terenowych ogniwach Delegatury Rzdu oraz byo zatrudnio-
nych jako fachowcy w jej wydziaach i departamentach. 1 kwietnia 1944 r., po przeprowadze-
niu scalenia oddziaw NSZ z AK, nastpio ponowne zjednoczenie SN Kwadrat ze struk-
turami frondy Michaowskiego i Stypukowskiego. Wiosn 1944 r. Zarzd Gwny rozwiza
si ze wzgldw konspiracyjnych i przekaza swe uprawnienia kilkuosobowemu Prezydium
SN z A. Zwierzyskim na czele. Pod koniec lipca 1944 r. przedstawiciele SN w RJN czynili
bezskuteczne wysiki, aby zapobiec wybuchowi Powstania Warszawskiego.
Kilka tygodni po upadku Powstania, jesieni 1944 r., dziaacze SN zebrali si w rejonie
Brwinowa, Grodziska Mazowieckiego i Milanwka, gdzie zostao odtworzone Prezydium
ZG SN, do ktrego wszed jako przewodniczcy Aleksander Zwierzyski. W poowie li-
stopada 1944 r. na konferencji w Grodzisku Mazowieckim Prezydium SN podjo decyzj
o zerwaniu wsppracy z AK i wyprowadzeniu z niej swoich oddziaw (NOW/AK i NSZ/
AK). Miay one zosta poczone w now, jednolit organizacj Narodowe Zjednoczenie
Wojskowe.
48
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EWybuch II wojny wiatowej spowodo-
wa take likwidacj legalnej dziaalnoci
Modziey Wszechpolskiej. Dziaania wo-
jenne rozproszyy jej szeregi. Cz czon-
kw znalaza si na emigracji, natomiast
wikszo z tych, ktrzy pozostali w kraju,
przystpia do konspiracji. Prowadzili oni
dziaalno w szeregach NLOW, NOW,
NSZ i AK. Pierwsz prb reaktywowa-
nia dziaalnoci MW podjto w 1943 r.
z inicjatywy dziaaczy Okrgu Stoeczne-
go SN, w ramach ktrego w marcu tr. po-
wsta Wydzia Modziey liczcy okoo 50
czonkw. Wydzia dysponowa wasnym
dwutygodnikiem Moda Polska. Jego
zadaniem bya praca wychowawczo-ideo-
wa w strukturach wojskowych oraz stwo-
rzenie orodka intelektualnego modziey.
Rwnolegle czonkowie SN i ONR w War-
szawie powoali Wojenny Komitet Mo-
dziey Akademickiej, dziaajcy wrd
studentw tajnego Uniwersytetu Ziem
Zachodnich (UZZ) w Warszawie. Jednak
inicjatywa ta, na skutek rnic politycz-
nych obu partnerw, do szybko zamara.
W listopadzie 1944 r., w wyniku poro-
zumienia midzy modzie SN i NSZ,
rozpoczto odtwarzanie struktur MW,
w ktrych znalaza si rwnie wikszo
czonkw Wojennego Komitetu Modziey. Pocztkowo struktur MW tworzyy dwa dzia-
ajce rwnolegle piony: wewntrzny, skupiajcy czonkw SN i przedwojennej MW, oraz
zewntrzny, do ktrego naleay osoby nowe. W skadzie kadego z pionw funkcjonoway
zespoy rodowiskowe, tworzone w zalenoci od kierunku ksztacenia czonkw: prawniczy,
mechaniczny, ekonomiczny, elektryczny, budownictwa i architektury. Kandydaci przechodzi-
li najpierw podstawowe przeszkolenie z zakresu ideologii ruchu narodowego, dziaalnoci
w yciu akademickim i pracy zawodowej. Przeszkolenie koczya rozmowa kwalikacyjna
z przeoonym, po ktrej kandydat stawa si czonkiem rzeczywistym MW i skada przy-
sig organizacyjn wedug nastpujcej roty: Walk o Wielk Polsk uznaj za cel mego
ycia, pragn jej powici wszystko, a do ycia wcznie. Wstpujc w szeregi MW, lubuj
wierno idei narodowej, posuszestwo wadzom organizacyjnym oraz zachowanie tajem-
nic. Tak mi dopom Bg. Amen. W lutym 1944 r. MW przesza wewntrzn reorganiza-
cj: poczono dotychczasowe piony, powsta odrbny pion eski. Odtworzona warszawska
struktura MW liczya przed wybuchem Postania Warszawskiego ok. 120 czonkw (w tym
25 kobiet). Organem MW byo pismo Wszechpolak, redagowane przez T. abdzkiego,
ktre swoim tytuem i winiet nawizywao do przedwojennego organu MW ukazujcego si
w latach 19371939 (w 1944 r. wydano 4 numery).
Zbigniew Stypukowski i gen. Wadysaw Anders
na komerszu korporacji Arkonia w 1937 r.
z udziaem marsz. Edwarda Rydza-migego.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

W
.

R
o
w
i

s
k
i
e
g
o
49
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Po wkroczeniu Sowietw
Na pocztku 1945 r., po zajciu Polski przez armie sowieckie, nastpia fala aresztowa dzia-
aczy konspiracji niepodlegociowej, ktra obja take SN. W rezultacie skad osobowy prezy-
dium ulega kilkakrotnym zmianom. Z dziaalnoci SN w tym okresie wizaa si wana inicja-
tywa. Na przeomie lipca i sierpnia 1945 r. grupa dziaaczy podja prb przejcia do dziaalnoci
legalnej. 23 sierpnia 1945 r. kilkanacie osb zawizao Komitet Legalizacyjny SN, ktry zoy
do Krajowej Rady Narodowej memoria z wnioskiem o legalizacj Stronnictwa Narodowego.
Oprcz tej nieudanej inicjatywy, korzystajc ze wzgldnej swobody w dziaalnoci niezwiza-
nej bezporednio z polityk, kilku politykw i publicystw z SN weszo w skad utworzonego
przez prof. Zygmunta Wojciechowskiego Instytutu Zachodniego w Poznaniu, gdzie uczestniczyli
w akcji repolonizacji tzw. Ziem Odzyskanych. Niektrzy dziaacze, np. kilkunastoosobowa grupa
Wiesawa Chrzanowskiego, wstpili do legalnego Stronnictwa Pracy lub jak Jan Dobraczyski
zwizali si z grup Dzi i Jutro, kierowan przez Bolesawa Piaseckiego.
Jednak wikszo aktywnych czonkw stronnictwa trwaa w podziemiu lub walczya
z broni w rku w oddziaach partyzanckich NZW. Nie godzono si na odebranie Polsce ziem
wschodnich z Wilnem i Lwowem. Za jedyne legalnie dziaajce wadze pastwowe Polski SN
uznawao Rzd RP na Uchodstwie. Narodowcy zwalczali narzucone Polsce przez Sowiety
wadze komunistyczne i ich polityczne ekspozytury: PPR, kierowane przez komunistw PPS,
Stronnictwo Ludowe i Stronnictwo Demokratyczne. Kontestowano take ugrupowania tzw.
koncesjonowanej opozycji: Polskie Stronnictwo Ludowe Stanisawa Mikoajczyka i Stronni-
ctwo Pracy Karola Popiela. Przed tzw. referendum ludowym z 30 czerwca 1946 r. SN prowa-
dzio kampani propagandow, nawoujc ludno do gosowania na dwa pierwsze pytania,
dotyczce likwidacji Senatu i nacjonalizacji przemysu nie, na trzecie za, dotyczce gra-
nicy na Odrze i Nysie tak. Po opublikowaniu sfaszowanych przez komunistw wynikw
referendum SN wezwao do bojkotu wyborw do sejmu w styczniu 1947 r.
W grudniu 1945 r. przyby nielegalnie do Polski Edward Sojka, kurier i przedstawiciel
Tadeusza Bieleckiego, prezesa ZG SN na emigracji. Po nawizaniu kontaktu z czoowymi
dziaaczami SN Sojka powoa Prezydium SN w zreorganizowanym skadzie
2
. Wadze SN
zostay ostatecznie rozbite aresztowaniami w grudniu 1946 r. i ju si nie odrodziy. Poje-
dyncze struktury SN i oddziay partyzanckie NZW pozbawione centralnego kierownictwa
prowadziy samotn walk z wadzami komunistycznymi do pocztku lat 50.
Po upadku Powstania Warszawskiego praktycznie zanika dziaalno Modziey Wszechpol-
skiej. Jej odbudow rozpoczto w marcu 1945 r. we wsppracy z innymi organizacjami podziemia
narodowego Modzie Wielkiej Polski (organizacj modziey szkolnej) i NZW. Nie istniao
centralne kierownictwo organizacji, jej pracami kierowa Wydzia Modzieowy przy prezydium
ZG SN. Na przeomie lat 1946/1947 komunistyczne represje rozbiy struktury MW. Wielu jej
dziaaczy zostao za swoj dziaalno skazanych na mier lub dugoletnie wizienie.
SN pozostawao zarazem trzonem antykomunistycznej opozycji. Jedn z jego agend by kie-
rowany przez Zbigniewa Nowosada i Jzefa Zieliskiego Komitet Ziem Wschodnich (KZW),
powstay w 1943 r. w Warszawie, ktry prowadzi dziaalno do poowy 1946 r. SN dyo do
wypracowania zasad wasnej polityki wschodniej na okres powojenny. Naczelnym zagadnieniem,
2
Organizacyjnie struktura krajowego SN w 1945 r. zostaa podzielona na cztery dzielnice, ktrym
z kolei podlegay okrgi: dzielnica warszawska kierownik Szymon Poradowski, dzielnica lubelska
kierownik Zbigniew Nowosad, krakowsko-lska kierownik Wadysaw Kosturek i poznasko-
-pomorska kierownik Henryk Grabowski.
50
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ektre naleao rozwiza, byy stosunki polsko-ukraiskie. KZW sta take na stanowisku nienaru-
szalnoci granic Polski sprzed 1939 r. Komitet przesta funkcjonowa po aresztowaniu Nowosada
(24 maja 1946 r.). Przedstawiciele SN wchodzili w skad utworzonego w 1946 r. Komitetu Porozu-
miewawczego Organizacji Demokratycznych Polski Podziemnej. Z SN i NZW blisko wsppra-
cowao dziaajce w konspiracji narodowe harcerstwo (tzw. Hufce Polskie). W 1946 r. dziaacze
SN wczyli si take w akcj, ktrej patronowa Edward Sojka powoania w waniejszych
miastach sieci delegatur Rzdu RP na Uchodstwie, ktre miay zapewni przepyw informacji
midzy wadzami RP w Londynie a krajem oraz udziela wsparcia nansowego dziaaczom pod-
ziemia i ich rodzinom. Powoane delegatury zostay rozbite przez UB w cigu 1946 r.
Odrbnym zagadnieniem jest dziaalno SN na emigracji, prowadzona nieprzerwanie od
1939 do 1992 r.
Zakoczenie dziaalnoci Stronnictwa Narodowego
Forum wymiany myli i omawiania linii politycznej SN byy odbywajce si
w Londynie cyklicznie co 56 lat zjazdy delegatw stronnictwa z caego wiata. Pod-
czas V Centralnego Zjazdu SN (46 czerwca 1982 r.) omawiano szczegowo kwesti
biecej sytuacji w Polsce. Dziaalno tzw. demokratycznej opozycji (KOR, ROP-
CiO, KPN) oraz NSZZ Solidarno czonkowie SN przyjli z du doz nieufnoci,
pozytywnie natomiast odnosili si do dziaajcego na Pomorzu rodowiska Bratnia-
ka i Ruchu Modej Polski (RMP). Niepokojem napawao ich wprowadzenie stanu
wojennego i moliwo sowieckiej interwencji wojskowej w Polsce. Na VI Central-
nym Zjedzie SN (57 czerwca 1987 r.) gocia grupa dziaaczy RMP. W latach 80.,
dziki wysikom Wojciecha Wasiutyskiego i Albina Tybulewicza, SN przez jaki czas
wspierao t organizacj nansowo, uwaajc, e aspiruje ona do miana kontynuatorki
myli narodowo-demokratycznej. Okazao si jednak, e rnice midzypokoleniowe
s zbyt due i wsppraca ta nie jest moliwa, gdy modzie z RMP i pisma Polityka
Polska (Aleksander Hall, Jacek Bartyzel, Marek Jurek, Tomasz Woek) oraz seniorzy
z londyskiego SN po prostu nie rozumiej si nawzajem. Na VII Zjedzie SN (46
wrzenia 1992 r.) rozwizano emigracyjn parti, przekazujc cigo organizacyjn
powstaemu w Polsce Stronnictwu Narodowo-Demokratycznemu (SND).
W 1989 r. niezalene rodowiska narodowe w Polsce skupione wok przedwojen-
nych dziaaczy SN, Napoleona Siemaszki i Jana Matachowskiego, wskrzesiy w War-
szawie SN (tzw. Senioralne), na ktrego czele stanli Leon Mirecki i Maciej Giertych.
Z dziaajcym w Polsce zwizana bya, odtworzona w 1989 r. w Poznaniu, Modzie
Wszechpolska z Romanem Giertychem na czele. W 1991 r. powstaway take inne
organizacje konkurencyjne, nawizujce do nazwy SN, takie jak grupa Ojczyzna
z Bogusawem Rybickim i SN Szczerbiec z Janem Baraskim, ktre okazay si sa-
be liczebnie, nie odegray wikszej roli politycznej i po paru latach zaniky. W 1992 r.
staraniem Jana Zamoyskiego powstao Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne, ktre
od 1992 r. przejo wydawanie Myli Polskiej i kontynuowao lini polityczn emi-
gracyjnego SN. W 2000 r. SN Senioralne i SND zjednoczyy si, tworzc jednolite
SN. W 2001 r. SN przeksztacio si w stowarzyszenie, a dziaalno polityczn rozpo-
cza, skupiajca cz dotychczasowych dziaaczy SN, Liga Polskich Rodzin, ktra
uzyskaa w wyborach parlamentarnych 7,4 proc. gosw i 40 mandatw poselskich.
51
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
ALEKSANDRA PIETROWICZ, IPN POZNA
wiadom aski Boej, e yj, gdy inni bracia moi polegli lub zostali wymordowani
z rki najedcy, lubuj suy Polsce wiernie, wytrwale i cakowicie
Z roty przysigi Ojczyzny
ORGANIZACJA OJCZYZNA
19391945
Organizacja Ojczyzna bya zaoona lub przynajmniej kierowana w okre-
sie okupacji przez wywiad niemiecki, a po wyzwoleniu podjta i kierowana
przez obcy wywiad, najprawdopodobniej amerykaski
1
. Wyton walk
w okresie okupacji i po wyzwoleniu org. Ojczyzna zmierzaa w pierw-
szej fazie do rozbicia organizacji lewicowych, w drugiej za do obalenia
si Rzdu PRL. rodowisko to jest tym bardziej niebezpieczne z uwagi
na to, e skada si prawie w 100% z ludzi posiadajcych wyksztacenie
uniwersyteckie
2
.
Poznaska kolebka
Organizacja Ojczyzna powstaa w Poznaniu na przeomie wrzenia i padziernika
1939 r. Jej patron, ks. infuat Jzef Prdzyski, byy kapelan wojsk powstaczych w Powsta-
niu Wielkopolskim i wieloletni duszpasterz akademicki, cieszy si w Wielkopolsce wielkim
autorytetem osobistym. On te, pod wpywem sw wygoszonych przez Ignacego Paderew-
skiego na pierwszym posiedzeniu Rady Narodowej RP w Paryu 23 stycznia 1940 r., zapro-
ponowa nazw organizacji Ojczyzna. Miaa by organizacj ponadpartyjn, jednoczy
ludzi rnych rodowisk i pogldw do walki nie o Polsk demokratyczn, arystokratycz-
n, robotnicz czy chopsk, lecz o jedn niepodleg Polsk, ktra bdzie matk dla wszyst-
kich swych synw
3
.
Pracami organizacyjnymi kierowali Witold Grott i Kiry Sosnowski. Dyli do stworzenia
w pewnym sensie elitarnego zespou ludzi, zdolnego do realizowania najwaniejszych zada,
jakie stany przed narodem, ktry utraciwszy wolno i wasne pastwo, poddany zosta
brutalnej, eksterminacyjnej polityce okupantw.
Na czoo zada Ojczyzny wysuwaa si od pocztku dziaalno informacyjno-doku-
mentacyjna i propagandowa, pomoc spoeczna oraz organizowanie tajnej owiaty. Jednymi
z pierwszych komrek organizacyjnych byy: Wydzia Dokumentacji (zebra on cenny mate-
ria, m.in. fotograczny, obrazujcy rozmaite przejawy polityki okupanta wobec Polakw),
Wydzia Propagandy (wydajcy pismo Polska oraz ulotki, take w jzyku niemieckim),
1
AIPN Po, 003/230, Ramowy plan rozpracowania organizacji Ojczyzna i innych organizacji
i zwizkw pochodnych, 12 III 1949, k. 91.
2
AIPN BU, 00231/173, t. 52, Raport o wykonaniu dotychczasowych i plan dalszych przedsiwzi do
sprawy krypt. Alfa zaoonej na b. czonkw organizacji Ojczyzna, lipiec 1954, k. 41.
3
Fragment mowy Paderewskiego przedrukowany w pimie Polska, wydawanym przez Ojczy-
zn.
52
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Organizacja Ojczyzna w Wielkopolsce 1939/1940 1941/1942

Patron ks. inf.
Jzef Prdzyski
Kierownictwo
organizacji
Kiry Sosnowski
Witold Grott
Wydzia
Polityczny
Edward
Piszcz
Wydzia
Techniczny
Tadeusz
Strojny
Wydzia
Owiatowy
Boena
Osmlska
Wydzia
Informacji
Kiry
Sosnowski
Czesaw
Kieczewski
Redakcja
pisma
Polska
Edward
Piszcz
Czesaw
Piskorski
Wydzia
Organizacyjny
Stanisaw
Smoczkiewicz
Struktury terenowe
Wydzia
Opieki
Spoecznej
Antoni
Horst
Wydzia
Finansowy
Witold Ewert-
-Krzemieniewski
Wydzia Opieki Spoecznej (czcy akcj charytatywn z organizowaniem pomocy lekar-
skiej) oraz Wydzia Owiaty (blisko wsppracujcy z Pogotowiem Wojennym Harcerek,
kierownym przez hm. Iren Tarnowsk). Rozbudowa struktur terenowych nadzorowana bya
przez Wydzia Organizacyjny. Z czasem powstay jeszcze komrki: techniczna (szyfry, lega-
lizacja), nansowa oraz polityczna.
Na pocztku grudnia 1939 r. dotara do Francji kurierka zagraniczna Ojczyzny, Anna
wieawska, z raportem o sytuacji w okupowanej Wielkopolsce. Odtd przygotowywane
przez ojczyniakw materiay informacyjne przekazywane byy rzdowi do regularnie
rnymi drogami (m.in. przez placwk rzdow w Watykanie, a take przez Delegatur
Rzdu na Kraj).
Siatka terenowa organizacji ju jesieni 1939 r. signa poza Pozna. Komrki Ojczy-
zny powstay w wielu miejscowociach Wielkopolski, a z czasem take na Pomorzu i lsku.
Od pocztku 1940 r. organizacja zacza si rozwija na terenie Generalnego Gubernatorstwa.
Rok 1941 przynis powane straty wrd dziaaczy Ojczyzny w Wielkopolsce. 3 maja
aresztowany zosta ks. Prdzyski, a w czasie fali aresztowa, cigncej si od wrzenia
1941 r. do kwietnia 1942 r., w rce gestapo wpadli m.in. Edward Piszcz, Stanisaw Smoczkie-
53
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
wicz, Tadeusz Strojny i Czesaw Kie-
czewski
4
. Antoni Horst i Juliusz Kolipi-
ski ratowali si ucieczk do Warszawy.
Ocalae z pogromu komrki Ojczy-
zny w Wielkopolsce prowadziy przede
wszystkim dziaalno charytatywn, in-
formacyjno-dokumentacyjn, a take tajn
owiat. Wspuczestniczyy one w odbu-
dowie siatki tajnej administracji pastwo-
wej na tym terenie. Kierowali nimi Stefan
Rowiski przy pomocy Edwarda Serwa-
skiego oraz Jan Czapiewski.
Struktura organizacyjna
oraz baza w GG
Ojczyzn w GG organizowa Witold
Grott, ktry w kocu 1939 r. przenis si
do Warszawy. Jego najbliszymi wsp-
pracownikami byli: Jan Jacek Nikisch, Ed-
mund Mclewski, Stanisaw Tabaczyski,
ks. Maksymilian Rode (zasuony kapan
katolicki i dziaacz spoeczny, pniejszy
prymas Kocioa narodowego)
5
. Prowa-
dzono akcj pomocy spoecznej oraz taj-
nego nauczania dla osb wysiedlonych
z ziem wcielonych do Rzeszy. Podjto tak-
e dziaalno informacyjno-propagando-
w, nastawion m.in. na uwiadamianie ludnoci GG specyki polityki okupanta na ziemiach
wcielonych do Rzeszy oraz na promowanie wartoci i zalet charakteru ludnoci kresw za-
chodnich. Ojczyzna, zabiegajc o awans polityczny spoeczestwa tych ziem w odrodzonej
Polsce, nie zamierzaa kultywowa regionalizmw, lecz agodzi zarwno zadawnione, jak
i zupenie wiee urazy, a przygotowywa pen konsolidacj Polakw. Organizacja niejed-
nokrotnie wystpowaa na zewntrz (np. w korespondencji z rzdem) jako spoeczno-poli-
tyczna reprezentacja ludnoci ziem zachodnich.
Z pocztkiem 1941 r. rozpoczto regularne wydawanie pisma Biuletyn Zachodni (BeZet),
majcego charakter agencji prasowej przeznaczonej dla redakcji prasy konspiracyjnej w GG
oraz dla orodkw kierowniczych Pastwa Podziemnego. Ju wiosn 1940 r. uznano przesuni-
cie granicy zachodniej Polski do linii rzek Odry i Nysy uyckiej za jeden z gwnych polskich
celw wojny. Pod kierunkiem prof. Zygmunta Wojciechowskiego podjto prace badawcze nad
4
Zginli oni w lipcu 1942 r. wraz z Delegatem Rzdu dla ziem wcielonych do Rzeszy Adolfem
Bniskim, jako organizatorzy jego biura. Ks. Prdzyski zosta zamordowany w czerwcu tego roku
w KL Dachau.
5
Zob. K. Biaecki, Sprawa ksidza Maksymiliana Rode jako przykad stosunku wadz do ksi-
y pozytywnych [w:] Z dziejw Kocioa katolickiego w Wielkopolsce i na Pomorzu Zachodnim, red.
S. Jankowiak, J. Miosz, Pozna 2004.
Ks. inf. Jzef Prdzyski, patron Ojczyzny, m
zaufania Rzdu RP na Wielkopolsk, aresztowany
3 maja 1941 r., zamordowany w Dachau
w czerwcu 1942 r.
54
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ezagadnieniami demogracznymi, geogracznymi, gospodarczymi, spoecznymi, jakim miao
stawi czoo pastwo polskie w chwili obejmowania tych terenw. Przygotowywano uzasad-
nienie polskich celw granicznych na zachodzie na powojenn konferencj pokojow. Przyst-
piono take do akcji informacyjno-propagandowej wrd spoeczestwa polskiego. 21 czerwca
1941 r. powoane zostao w Warszawie Studium Zachodnie pod patronatem Gwnego Delegata
Rzdu dla ziem wcielonych. Wrd wsppracownikw Studium byli m.in. Maria Kieczewska,
Leon Caka, Antoni Wrzosek, Andrzej Grodek, Karol Marian Pospieszalski, Tadeusz Lehr-Spa-
wiski, Jan Jacek Nikisch, Kiry Sosnowski. Plonem prac by za m.in. opublikowany w la-
tach 19421943 trzyczciowy cykl pt. Ziemie Powracajce. Obraz geograczno-gospodarczy
(Prusy Wschodnie, Pomorze Zachodnie-Pogranicze, lsk), a take opracowania Jak to moe
wyglda? oraz Decyduj! Sucha ci milion polegych onierzy polskich.
Struktura organizacyjna Ojczyzny ksztatowaa si stopniowo, dopasowujc si do
podejmowanych zada. Na terenie Wielkopolski, z chwil powstania Gwnej Delegatury
Rzdu, istniejce tam wydziay Ojczyzny stay si praktycznie wydziaami Biura Delega-
tury. Nieco wiksz odrbno udao si zachowa na terenie GG. Jednak i tu ojczyniane
komrki opieki spoecznej, tajnego nauczania oraz informacji i propagandy wczone zostay
w struktur warszawskiego Biura Delegata Adolfa Bniskiego, a nastpnie przekazane odpo-
wiednim agendom Delegatury Rzdu na Kraj (DR). Do koca blisko wsppracowa z Biu-
rem Zachodnim zorganizowany w 1941 r. Wydzia Techniczny Ojczyzny, natomiast przez
cay czas zachowa samodzielno Wydzia Organizacyjny.
Przywdcy Ojczyzny zdawali sobie spraw, e tak szerokie zaangaowanie si w dziaal-
no aparatu pastwa podziemnego odbija si ujemnie na pracach nielicznej przecie organiza-
cji. Wedug oceny kierownika Ojczyzny Jana Jacka Nikischa liczya ona ok. 500600 czon-
kw. Uznawali jednak prymat aktywnoci na rzecz pastwa
i nigdy nie starali si jej ogranicza. Przeciwnie przekazy-
wali do najlepszych ludzi, najbardziej wyrobione zespoy.
Na czele organizacji sta kierownik, ktry reprezen-
towa j na zewntrz oraz koordynowa prac wydziaw
i komrek terenowych. Funkcj t penili: W. Grott
6
(do
stycznia 1942 r.), K. Sosnowski (do lata 1942) i J.J. Nikisch
(do lipca 1945 r.). Najwaniejsz rol odgrywao kole-
gialne kierownictwo polityczne, do ktrego naleao usta-
lanie programu i zasad dziaania. W rnym okresie jego
czonkami byli: ks. J. Prdzyski, W. Grott, K. Sosnowski,
J.J. Nikisch, E. Piszcz, S. Smoczkiewicz, S. Tabaczyski,
Z. Wojciechowski, Zdzisaw Jaroszewski, ks. Karol Milik,
ks. M. Rode, Alojzy Targ, J. Kolipiski oraz M. Kieczew-
ska-Zaleska. Autonomi cieszya si Grupa lska Ojczy-
zny, na ktrej czele sta A. Targ Marcin, jednoczenie
zastpca Okrgowego Delegata Rzdu dla lska.
Od poowy 1943 r. nadano organizacji now struktur,
opart na tzw. wydziaach celowych. Miay one skupia
osoby posiadajce przygotowanie fachowe do prowadzenia
6
Zgin w publicznej egzekucji na stacji w Szymanowie k. Warszawy 1 XII 1943 r.
Alojzy Targ Marcin, kierownik
Grupy lskiej Ojczyzny,
zastpca Okrgowego Delegata
Rzdu dla lska
55
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Schemat organizacyjny Ojczyzny w Generalnym Gubernatorstwie 19401945


Rada Polityczna
Witold Grott, Kiry Sosnowski, Stanisaw
Tabaczyski, Jan Jacek Nikisch,
ks. Maksymilian Rode, ks. Karol Milik,
dr Zdzisaw Jaroszewski, prof. Zygmunt
Wojciechowski, Juliusz Kolipiski, Alojzy
Targ, Maria Kieczewska
Kierownik organizacji
Witold Grott Adam 19401941
Kiry Sosnowski Konrad 1942
Jan Jacek Nikisch Sawek
(19421945)
Wydzia
Organizacyjny
Jan Jacek Nikisch
Czesaw Brzska
Juliusz Kolipiski
Jerzy Gronowski
Wydzia
Techniczny
i Legalizacji
Roman
Stefaski
Roch
Rada Wydziaw
Celowych (19431944)
Wydzia Ideowo-
-Polityczny
Jan Jacek Nikisch
Witold Pomykaj
ks. Karol Milik
Kiry Sosnowski
Wydzia Kultury
i Wychowania
Narodowego
ks. Maksymilian
Rode
Wydzia Opieki
i Spraw
Spoecznych
ks. Maksymilian
Rode
Wydzia
Zdrowia
Antoni Horst
Zdzisaw
Jaroszewski
Wydzia Gospodarki
Narodowej
Juliusz Kolipiski
Stanisaw
Sieciechowicz
Wydzia Administracji
i Sprawiedliwoci
(rozbity w 1944 r.)
Julian Borowicz (?)
Grupa
Kobieca
Halina
Grna (?)
Grupa
modzieowa
Kiry
Sosnowski
Witold
Pomykaj
Struktury
terenowe
Grupa lska
Alojzy Targ
Marcin
Sekcja
Handlowa
Stanisaw
Sieciechowicz
Sekcja
Przemysowa
in. Antoni
Litoski
Sekcja Drobnej
Wytwrczoci
Wiktor
wietlik
Sekcja
Rolnicza
Jerzy
Zakrzewski
56
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eprac koncepcyjno-programowych bd organizacyjno-realizacyjnych w zakresie najwaniej-
szych, zdaniem organizacji, dziedzin ycia narodowego. Utworzono za nastpujce wydziay
celowe: Wydzia Ideowo-Polityczny, Wydzia Kultury i Wychowania Narodowego (do ktre-
go wczono dziaajcy przez jaki czas samodzielnie Wydzia Propagandy), Wydzia Spraw
Spoecznych, Wydzia Zdrowia, Wydzia Gospodarki Narodowej, Wydzia Administracji
i Sprawiedliwoci. Prace wydziaw koordynowaa powoana we wrzeniu 1943 r. Rada.
Od koca 1942 r. wydawano pismo Kultura Polska redagowane przez ks. Rodego.
W 1944 r., pod t sam redakcj, ukazao si drugie pismo ideowo-programowe Ojczyzny
Polityka Spoeczna. Warto zwrci uwag take na przeznaczony dla modziey agiel.
Ojczyzna wiele miejsca powicaa sprawom ksztacenia i wychowania, traktujc je zreszt
nierozdzielnie. W ramach organizacji wyoniona zostaa grupa modzieowa, snuto take pla-
ny utworzenia Korpusu Wychowania Narodowego Ojczyzna.
Na chrzcie Tomka Jaroszewskiego 27 czerwca 1943 r. zgromadzio si wiele czoowych postaci
Ojczyzny. Na fotograi w tylnym rzdzie stoj od lewej: Wiesaw Jaroszewski, kurier Biura
Zachodniego na Pomorze (rozstrzelany w Warszawie we wrzeniu 1943 r.); ks. dr Maksymilian
Rode Leon, kierownik Wydziau Kultury i Wychowania Narodowego Ojczyzny, kierownik Biura
Owiatowo-Szkolnego Ziem Zachodnich; Witold Grott Adam, kierownik Ojczyzny w GG (1940
1942), zastpca kierownika Sekcji Finansowo-Budetowej Delegatury Rzdu na Kraj, rozstrzelany
w Szymanowie 1 grudnia 1943 r.; Jan Jacek Nikisch Sawek, kierownik Ojczyzny (19421945),
czonek Rady Jednoci Narodowej; o. Bernard Przybylski, dominikanin, przyjaciel i opiekun duchowy
ojczyniakw; Kiry Sosnowski Konrad, organizator Ojczyzny i czonek jej cisego kierownictwa,
wsporganizator Gwnej Delegatury w Poznaniu i Komendy Okrgu Poznaskiego ZWZ, kierownik
Sekcji Zachodniej Departamentu Informacji i Prasy Delegatury Rzdu na Kraj; Zdzisaw Jaroszewski
Jan, kierownik Wydziau Zdrowia Ojczyzny i czonek jej cisego kierownictwa w GG.
57
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
W drugiej poowie 1943 r. kierownictwo polityczne organizacji przyjo Wskazania ideo-
we dokument majcy stanowi punkt wyjcia do dyskusji ideowo-programowej wewntrz
organizacji. Tre Wskaza plasuje Ojczyzn w szeroko pojtym obozie narodowym.
Charakterystyczne byo pooenie nacisku na etyk chrzecijask jako podstaw dziaa za-
rwno jednostki, jak i caego spoeczestwa i pastwa oraz utosamienie idei pastwowej
z ide narodow. Postawiono czonkom organizacji wysokie wymagania moralne i fachowe
i nie zawahano si przeprowadzi werykacji pod ktem speniania przez ludzi Ojczyzny
tych kryteriw. Wyranie wyartykuowana zostaa we Wskazaniach dno Ojczyzny do
udziau w dziaaniach na rzecz konsolidacji polskiego ycia politycznego oraz do brania na
siebie odpowiedzialnoci za losy pastwa poprzez prac w jego organach. Te tendencje zna-
lazy wyraz w zgoszeniu w lutym 1944 r. akcesu do powstajcej Rady Jednoci Narodowej
(RJN), a take w przystpieniu w kwietniu 1944 r. do Porozumienia Organizacji Narodo-
wych. Wczeniej jeszcze, bo w styczniu 1944 r., Ojczyzna zoya swj podpis (wrd 23
organizacji) pod wydan z inicjatywy Spoecznego Komitetu Antykomunistycznego odezw,
potpiajc antynarodow i agenturaln dziaalno PPR.
Wan rol w rozwoju i ewolucji programowej organizacji odgryway zjazdy. Pierwszy
z nich, ze wzgldw konspiracyjnych dwustopniowy, mia miejsce jesieni 1942 r. Drugi
zjazd odby si w duym gronie (okoo 60 osb) w lipcu 1944 r., w niemal wolnociowej
atmosferze spowodowanej zblianiem si frontu i odwrotem Niemcw.
W Powstaniu i po Powstaniu
Powstanie Warszawskie zaskoczyo ojczyniakw. Ci, ktrzy znaleli si w Warszawie,
wczyli si do rozmaitych potrzebnych w danej chwili i miejscu dziaa: walczyli w oddzia-
ach powstaczych, pracowali w rnych agendach Delegatury Rzdu. Zwarta grupa czon-
kw Ojczyzny, skupiona na Starwce wok Mclewskiego i Kolipiskiego, redagowaa
dziennik W Walce. Odcici przez Powstanie czonkowie kierownictwa Nikisch i Jaroszew-
ski zaoyli baz w podwarszawskim Milanwku i Brwinowie. Z czasem doczyli do nich
prof. Wojciechowski, Edward Serwaski i inni. Podjli si oni m.in. wydawania lokalnej mu-
tacji agencji informacyjnej DR Kraj oraz dokumentowania na gorco zbrodni niemieckich
na ludnoci stolicy, zbierajc relacje wiadkw. Wan rol odegra te dr Horst, prowadzcy
akcj pomocy dla ewakuowanych szpitali warszawskich.
W trudnym okresie, jaki nastpi po upadku Powstania, Ojczyzna skupia si na na-
wizywaniu pozrywanej cznoci, udzielaniu pomocy najbardziej poszkodowanym oraz na
ratowaniu i zabezpieczaniu ocalaych archiww. Jednoczenie jej kierownictwo starao si
okreli stanowisko polityczne i zadania organizacji w nowej rzeczywistoci. Formuowano
je w gazetce, ktrej nadano nazw Ojczyzna
7
. Przeciwstawiono si tzw. koncepcji walki
z dwoma wrogami, uznajc, e w istniejcym ukadzie si midzynarodowych dy trzeba
do maksymalnego wykorzystania klski Niemiec dla ustalenia granicy zachodniej pastwa na
linii OdryNysy. Mocno przy tym obstawano przy zapewnieniu Polsce suwerennoci. Udzie-
lono zatem poparcia koncepcjom politycznym i dziaaniom Stanisawa Mikoajczyka.
Konsekwencj przyjtych ustale by memoria, jaki w listopadzie 1944 r. w imieniu
Ojczyzny zoy Nikisch na rce przewodniczcego RJN Kazimierza Puaka. Wnosi on
o zmian przyjtej w marcu 1944 r. deklaracji programowej, w punkcie dotyczcym granic
pastwa. 26 grudnia 1944 r. Ojczyzna wystpia do RJN z wnioskiem o uchwalenie wotum
7
W okresie wrzesielistopad 1944 r. ukazay si 4 numery Ojczyzny.
58
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Enieufnoci dla premiera Arciszewskiego, ktry w wywiadzie prasowym mia si wyrzec przy-
czenia do Polski Wrocawia i Szczecina.
W poowie grudnia 1944 r. utworzono pod kierownictwem prof. Wojciechowskiego konspira-
cyjny Instytut Zachodni. W lutym nastpnego roku prof. Wojciechowski ujawni wobec Edwarda
Osbki-Morawskiego, premiera tzw. Rzdu Tymczasowego, fakt istnienia Instytutu i otrzyma po-
zwolenie na prowadzenie dziaalnoci naukowej. Wkrtce Instytut otrzyma siedzib w Poznaniu.
Wrd jego pierwszych publikacji znalazy si opracowania przygotowane w konspiracji zarwno
przez Studium Zachodnie, Biuro Ziem Nowych, jak i Departament Informacji i Prasy DR.
W subie Polski Podziemnej
Kiedy w maju 1940 r. na polecenie ma zaufania Rzdu i za jednogon zgod przed-
stawicieli stronnictw rozpoczem moje funkcje, poza czterema stronnictwami, dziaaa na
tym terenie kadrowa organizacja Ojczyzna, ktra przez R[zym] posiadaa czno z Rz-
dem. Organizacja ta [...] potraa swoje metody pracy od pocztku dostosowa do warunkw,
przewidujc nawet ich rozwj. Utrzymujc kontakt ze stronnictwami, pozytywnie ustosunko-
wujc si do ZWZ zdoaa ta grupa zdoby duy
wpyw na dalszy bieg ycia organizacyjnego na
ziemiach zachodnich. [...] Grupa ta dziaa silnie na
terenie GG wrd wysiedlecw
8
.
Ojczyzna bya inicjatork powoania w Po-
znaniu Gwnej Delegatury Rzdu RP dla ziem
wcielonych do Rzeszy. Ks. Prdzyski ju na
pocztku 1940 r. zosta mem zaufania Rzdu
RP w Wielkopolsce. Doprowadzi do wybrania
Adolfa hr. Bniskiego (wieloletniego wojewody
poznaskiego) na stanowisko delegata oraz do
utworzenia Porozumienia Stronnictw Politycz-
nych w Poznaniu (z udziaem przedstawicieli
Stronnictwa Narodowego, Stronnictwa Ludowe-
go i Stronnictwa Pracy). Kierownikiem biura de-
legata zosta Edward Piszcz. Ojczyzna oddaa
swoje komrki merytoryczne i terenowe do dys-
pozycji Delegatury Rzdu. Ojczyniacy dziaa-
jcy w Warszawie zorganizowali tam ekspozytu-
r biura delegata, na ktrej czele stan Stanisaw
Tabaczyski. Ekspozytura ta przetrwaa rozbicie
Gwnej Delegatury dla ziem wcielonych i daa
pocztek Biuru Zachodniemu Delegatury Rzdu
na Kraj. Z czasem, z inicjatywy Ojczyzny, przy
Biurze Zachodnim ukonstytuowaa si Rada Spo-
eczna pod honorowym przewodnictwem ks. bp.
Stanisawa Adamskiego.
8
A. Bniski do Centrali: Charakterystyka ycia organizacyjnego na Ziem[iach] Zachodnich, 5 VI
1941 r. [w:] Armia Krajowa w dokumentach 19391945, t. VI: Uzupenienia, red. K. Iranek-Osmecki
i T. Zawadzki-enczykowski, Londyn 1989, s. 188189.
Stanisaw Tabaczyski Ryszard, czonek
cisego kierownictwa Ojczyzny,
kierownik Biura Zachodniego,
zamordowany przez Niemcw,
prawdopodobnie rozstrzelany
w Warszawie w maju 1943 r.
59
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Ojczyzna prowadzi prac, ktr z punktu widzenia oglnego naley zakwalikowa
jako bardzo powan i dodatni [...]. Nastawiona jest gwnie na robot wojskow, w ktrej
nadal wsppracuje cile i lojalnie z SSS [ZWZ]
9
.
Kluczow rol odegraa Ojczyzna w powoaniu komendy Okrgu Poznaskiego Zwizku
Walki Zbrojnej. W lutym 1940 r. Sosnowski i Grott zostali zaprzysieni w Warszawie do ZWZ
przez pk. Stefana Roweckiego. Pierwszy z nich przystpi do organizowania sztabu w Pozna-
niu, drugi podj si utworzenia na terenie GG tzw. Korpusu Zachodniego, ktry mia m.in.
przygotowywa kadry dla przyszych jednostek wojskowych na ziemiach zachodnich. Czonko-
wie Ojczyzny, m.in. por. Adam Schmidt, kpt. Wacaw Kotecki czy mjr Jan Kamiski, penili
odpowiedzialne funkcje w sztabach kolejnych komend Okrgu Poznaskiego ZWZ-AK.
Dziaacze Ojczyzny w GG byli organizatorami Biura Owiatowo-Szkolnego Ziem Zachod-
nich (BOSZZ), w ramach ktrego utworzono cztery okrgi szkolne, prowadzce akcj tajnego
nauczania, Pedagogium Ziem Zachodnich (kierowane przez dr Stefani Mazurek) i lskie Biuro
Szkolne (z dr. Kazimierzem Popiokiem na czele). BOSZZ, ktrego kierownikami byli kolejno ks.
dr Rode i dr Micha Pollak, wspierao take dziaalno Uniwersytetu Ziem Zachodnich w War-
szawie. Na pocztku 1943 r. zostao ono wczone do Departamentu Owiaty i Kultury DR. Czon-
kowie Ojczyzny byli take inicjatorami powoania Zrzeszenia Dziennikarzy Ziem Zachodnich,
ktre uruchomio Wysze Kursy Dziennikarskie w Warszawie i ich li w Krakowie.
Inn wan struktur utworzon i w znakomitej czci obsadzon przez ojczyniakw
bya Sekcja Zachodnia Departamentu Informacji DR. W jej ramach rozwinli oni szerok dzia-
alno informacyjno-propagandow, wydajc m.in. konspiracyjne pisma: Biuletyn Zachod-
ni, Ziemie Zachodnie Rzeczypospolitej, Zachodnia Stra Rzeczypospolitej. Opublikowali
take kilka wydawnictw zwartych, m.in. obszern ksik pod znamiennym tytuem Z pierwszej
linii frontu. Dla ojczyniakw bowiem ziemie wcielone do Rzeszy, gdzie toczy si nieust-
pliwy bj o biologiczne wrcz przetrwanie narodu, stanowiy zawsze pierwsz lini frontu wal-
ki z najedc. Z innych wydawnictw wymieni mona Szkice historyczne (autorem by prof.
Wojciechowski pod ps. Karol Szajnocha), lsk wierny ojczynie (Zbyszko Bednorza), Honor
i Ojczyzna (Zbigniewa Sadkowskiego). Sekcja Zachodnia przy pomocy rozbudowanej siatki
informacyjnej zbieraa cenne materiay o sytuacji na ziemiach wcielonych do Rzeszy, przygoto-
wujc na ich podstawie obszerne raporty dla wadz krajowych i rzdu na uchodstwie.
W wyniku zabiegw dziaaczy Ojczyzny, jednoczenie instruktorw harcerskich hm.
dr. Jzefa Wizy Siwego i hm. Romana yczywka Mateusza, utworzony zosta w 1942 r.
Wydzia Zachodni Gwnej Kwatery Szarych Szeregw, a take powoana chorgiew skupia-
jca wysiedlonych z ziem zachodnich.
W poowie 1944 r. kierownik Ojczyzny J.J. Nikisch Sielecki zosta zaprzysiony do
RJN parlamentu Polski Podziemnej. W czasie Powstania Warszawskiego w posiedzeniach
RJN, w zastpstwie przebywajcego poza stolic J.J. Nikischa, uczestniczy jego zastpca
J. Kolipiski. Kiedy w maju 1945 r. Komisja Gwna RJN podja uchwa o rotacyjnym
udziale w jej posiedzeniach przedstawicieli mniejszych ugrupowa (tj. Racawic, Ojczy-
zny i Zjednoczenia Demokratycznego), Ojczyzna wycofaa si z prac RJN. Nie uczest-
niczya wic w ostatnim akcie istnienia Polskiego Pastwa Podziemnego. Jednak podpis jej
przedstawiciela guruje na uchwalonym 1 lipca 1945 r. Testamencie Polski Walczcej.
9
IMS A 9III2a/50, Raport sytuacyjny za okres od 10 IX do 10 XI 1940 r., k. 26.
60
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ERozwizanie Ojczyzny
15 lipca 1945 r., w 17 dni po ukonstytuowaniu si tzw. Tymczasowego Rzdu Jednoci
Narodowej, w dwa tygodnie po rozwizaniu si RJN i Delegatury Rzdu na Kraj, na konspi-
racyjnym zebraniu w Poznaniu czonkowie Ojczyzny podsumowali okupacyjn dziaalno
organizacji i zastanawiali si nad perspektywami swojej pracy w nowych uwarunkowaniach
politycznych. J.J. Nikisch przedstawi sprawozdanie z dziaalnoci organizacji. Podsumowujc
jej dorobek, powiedzia m.in.: Powstalimy na pocztku wojny jako grupa kilku ludzi zwiza-
nych jednym wiatopogldem i wol oarnej suby Polsce. Wychodzimy z okresu wojny jako
zesp duy, dojrzay organizacyjnie, skrystalizowany ideowo, zwizany najsilniejsz wizi
przyjani zrodzonej w atmosferze walki
o wsplne ideay w codziennym ryzyku
niebezpieczestwa.
Referaty polityczne wygosili prof.
Wojciechowski i J. Kolipiski. Ten
ostatni, okrelajc strategi na najbli-
sz przyszo, stwierdzi m.in.: Robi-
my to, co robi moemy w danej chwili
i przy istniejcych moliwociach. [...]
czy do wolnoci doprowadzi nas czyn
zbrojny, czy konstrukcyjna praca od
wewntrz? [...] adna droga nie jest za-
mknita. Dobr rodkw zalee bdzie
od okolicznoci [...]. W obecnej sytuacji
ciar walki przesuwa si na odcinek we-
wntrzny. Walka toczy si bdzie o nie-
podlego duszy polskiej [...]. Jestemy
grup ideowo-polityczn o wiatopogl-
dzie chrzecijaskim i narodowym [...].
Jednoczymy przywdcw, twrcw i re-
alizatorw [...]. Dymy do wadzy po-
jtej jako faktyczne wywieranie wpywu
na wszystkie dziedziny ycia narodowe-
go. [...] im wicej zbudujemy sami, tym
wicej to, co stworzymy, bdzie odpo-
wiadao naszym pragnieniom i ideaom,
a odbiegao od obcych nam ideowo
i kulturalnie wzorcw, ktre usiuje si
nam narzuci [...]
10
.
Na zjedzie postanowiono rozwiza organizacj, uznano TRJN oraz skrytykowano
wszelkie prby [...] anarchizacji ycia polskiego
11
, co oznacza mogo potpienie kontynu-
owania dziaalnoci konspiracyjnej. Czonkowie Ojczyzny mieli wzi czynny udzia w y-
ciu pastwowym (z warunkiem nieangaowania si politycznego po stronie PPR), zajmujc
10
Ojczyzna 19391945. Dokumenty, wspomnienia, publicystyka, red. Z. Mazur, A. Pietrowicz,
Pozna 2004, s. 195196.
11
Ibidem, s. 201202.
Juliusz Kolipiski, ostatni kierownik Biura
Gwnej Delegatury w Poznaniu, czonek cisego
kierownictwa Ojczyzny i zastpca jej kierownika
w GG (19421945)
61
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
jako fachowcy stanowiska w administracji pastwowej, zwaszcza zwizanej z zagospoda-
rowaniem Ziem Odzyskanych, oraz w zachodnich organizacjach spoecznych (Polskim
Zwizku Zachodnim, Zachodniej Agencji Prasowej) czy naukowych (Instytuty Zachodni,
lski, Batycki). Jednoczenie wielu ojczyniakw wczyo si w poakowskie struktury
konspiracyjne (WSGO Warta).
Od 1945 r. byli czonkowie Ojczyzny znaleli si pod czujn obserwacj bezpieki,
trwajc, w niektrych przypadkach, czterdzieci lat. Wielu spotkay represje, w tym wyroki
wizienia, ferowane za dziaalno niepodlegociow na rzecz Macierzy podczas okupacji
niemieckiej, a take za kontakty bd udzia w konspiracji niepodlegociowej po wojnie.
Rok 1946, przed siedzib Polskiego Zwizku Zachodniego w Poznaniu. Pierwszy z lewej
Wodzimierz Gowacki Pawe, czonek Ojczyzny, pracownik Sekcji Zachodniej Departamentu
Informacji i Prasy Delegatury Rzdu na Kraj; pierwszy z prawej prof. Zygmunt Wojciechowski
Piotr, czonek cisego kierownictwa Ojczyzny, kierownik Studium Zachodniego, dyrektor
Instytutu Zachodniego w Poznaniu.
Wszystkie zdjcia ze zbiorw Autorki.
62
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ERAFA SIERCHUA, IPN POZNA
NARODOWE SIY ZBROJNE
(19421946)
Vae victis (biada zwycionym) gosia maksyma staroytnych
Rzymian. W perspektywie dziejw PRL oznaczaa ona nie tylko zniewo-
lenie czy wytpienie zwycionych, ale rwnie to, e komunistyczna
propaganda i historiograa pisaa histori wygranej przez siebie woj-
ny, panowaa nad przeszoci, panowaa nad pamici. Pomniejszenie
i znieksztacenie historii formacji wojskowych obozu narodowego, naj-
bardziej nieprzejednanych i antykomunistycznych formacji podziemia
niepodlegociowego, byo dla niej najpowaniejszym wyzwaniem.
Czym wic byy Narodowe Siy Zbrojne? Przede wszystkim jedyn niezalen poli-
tycznie, materialnie i ideologicznie organizacj polityczno-wojskow w polskim podziemiu
zbrojnym
1
. Powstay 20 wrzenia 1942 r. z poczenia Organizacji Wojskowej Zwizek Jasz-
czurczy i grupy rozamowej Narodowej Organizacji Wojskowej (bdcej formacj zbrojn
Stronnictwa Narodowego), ktra nie podporzdkowaa si umowie scaleniowej z Armi Kra-
jow
2
. Do Narodowych Si Zbrojnych wspomina Zbigniew Stypukowski szli fanatycy,
ktrzy oddawali si sprawie bezgranicznie, nie dajc niczego dla siebie. Zasadnicze cele
polityczno-wojskowe NSZ okrelaa Deklaracja z lutego 1943 r.
1
Autor skorzysta z uprzejmoci Leszka ebrowskiego, ktry zezwoli mu na streszczenie ob-
szernych fragmentw jego artykuu Narodowe Siy Zbrojne z Encyklopedii biaych plam, t. XIII,
Radom 2004.
2
Ponadto w jej skad weszo kilkanacie mniejszych formacji, m.in. Narodowo-Ludowa Organiza-
cja Wojskowa (NLOW), Polski Obz Narodowo-Syndykalistyczny (PONS), Zbrojne Pogotowie Narodu
(ZPN), Zakon Odrodzenia Polski (ZOP), Legion Unii Narodw Sowiaskich (LUNS), cz Konfe-
deracji Zbrojnej (KZ), Tajna Armia Polska (TAP), Organizacja Wojskowa Wilki (OW W), Polskie
Wojska Unijne (PWU), Narodowa Konspiracja Niepodlegoci (NKN), Zwizek Kobiet Czynu (ZKC),
Mody Nurt (MN), kilka struktur AK oraz pojedyncze plutony Komendy Obrocw Polski (KOP).
O Polsk Bolesaww
Cele ideowe i polityczne NSZ byy nastpujce: NSZ s formacj ideowo-woj-
skow Narodu Polskiego. NSZ skupiaj w swych szeregach, niezalenie od podziaw
partyjnych, wszystkich Polakw zdecydowanych na bezwzgldn walk z kadym
wrogiem o Pastwo Narodu Polskiego w nalenych Mu powikszonych granicach,
oparte na zasadach sprawiedliwoci i moralnoci chrzecijaskiej. NSZ zbrojne ra-
mi Narodu Polskiego, realizuj wol jego olbrzymiej wikszoci, stawiajc za swj
pierwszy cel zdobycie granic zachodnich na Odrze i Nysie uyckiej, jako naszych
granic historycznych, jedynie i trwale zabezpieczajcych byt i rozwj Polski. Do tego
celu NSZ dy bd bezporednio i natychmiast po zaamaniu si Niemiec i po wy-
pdzeniu okupantw z Kraju. Nasze granice wschodnie, ustalone traktatem ryskim,
63
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Struktury organizacyjne
Organem politycznym sterujcym dziaaniami NSZ bya Tymczasowa Narodowa Rada
Polityczna (TNRP), ktrej wydziaem wojskowym kierowa August Michaowski Roman.
W skad TNRP wchodzili dziaacze Wojennego Zarzdu Gwnego Stronnictwa Narodowego
(secesjonici z SN) i Organizacji Polskiej (tajna organizacja kierujca konspiracj narodowo-
-radykaln, ktrej jawnymi strukturami byy m.in. Grupa Szaca i OW ZJ). Oprcz NSZ
powoano rwnie do ycia polityczn organizacj pracy cywilnej Sub Cywiln Narodu
(SCN) bdc zalkiem przyszej administracji pastwowej i policji.
Pierwszym dowdc NSZ by pk Ignacy Oziewicz Czesaw (od wrzenia 1942 r. do
aresztowania w czerwcu 1943 r.), nastpnym pk dypl. Tadeusz Kurcyusz Morski, Mars,
egota (od sierpnia 1943 r. do mierci w kwietniu 1944 r.). Sztab NSZ sformowano w pa-
dzierniku 1942 r. Pocztkowo skada si z piciu oddziaw, rozbudowywanych sukcesywnie
przez tworzenie i obsadzanie kolejnych komrek organizacyjnych.
Terytorium przedwojennej Polski w ramach struktury organizacyjnej podzielone zostao na
17 okrgw wojskowych
3
. Zasig terytorialny uleg zmianom od maja 1944 r., kiedy po roza-
3
Struktura terytorialna przedstawiaa si nastpujco: Inspektorat (Obszar) Centralny Nr 1: Okrg
IA Warszawa (od stycznia 1944 r. Okrg I), Okrg IB Warszawa-wojewdztwo (od stycznia 1944 r.
Okrg VI), Okrg XII Podlasie; Inspektorat (Obszar) Ziem Zachodnich Pnocno-Zachodnich Nr 2:
Okrg VI Czstochowa (od stycznia 1944 r. Okrg VIII), Okrg VIII lski (od stycznia 1944 r. Okrg
VIII Czstochowsko-lski wyczony z Inspektoratu Ziem Zachodnich), Okrg X Pozna, Okrg
XI Pomorze; Inspektorat Poudniowo-Zachodni Nr 3: Okrg III Lubelski, Okrg V Kielecki (do stycz-
nia 1944 r. Okrg XV), Okrg VIII Czstochowsko-lski (od stycznia 1944 r.); Inspektorat Pnoc
Nr 4: Okrg II Mazowsze Pnoc, Okrg XIII Biaostocki; Inspektorat Poudniowo-Wschodni Nr 5:
Okrg IV Rzeszowski (okrg zlikwidowano w styczniu 1944 r., a jego powiaty przekazano do okr-
gw: VII Krakowskiego i Lwowskiego, ktry zosta wtedy przemianowany z XIV na IV), Okrg VII
Krakowski, Okrg XIV (od stycznia 1944 r. Okrg IV); Inspektorat Pnocno-Wschodni Nr 6: Okrg
XV (od stycznia 1944 r. Okrg XIV), Okrg XVI (od stycznia 1944 r. Okrg XV), Okrg XVII (od
stycznia 1944 r. Okrg XVI). Ponadto struktura organizacyjna obejmowaa take cz Opolszczy-
zny, Prus Wschodnich i lsk Cieszyski.
nie mog podlega dyskusji. [...] W chwili obecnej NSZ poza pracami organizacyjno-
-wyszkoleniowymi, prowadz walk konspiracyjn z okupantem i likwiduj dywersj
komunistyczn. [...] Waciwy czas dla oglnonarodowego powstania uwarunkowany
bdzie zaamaniem potgi militarnej Niemiec i musi by uzgodniony z naszymi alian-
tami. NSZ d do scalenia akcji wojskowej w Kraju pod rozkazami Komendanta Si
Zbrojnych w Kraju. Cele specjalne zawarte w Deklaracji NSZ oraz wzgldy konspira-
cyjne uzasadniaj odrbno oddziaw NSZ w ramach Si Zbrojnych w Kraju.
Jednym z dominujcych elementw ideologii staa si wic kwestia powrotu do
Polski tzw. ziem zachodnich (koncepcja ta narodzia si w latach 20. wrd dziaaczy
narodowych poznaskiego orodka uniwersyteckiego). Jedyn niezawodn drog
urzeczywistnienia hasa ODRA I BATYK czytamy w broszurze O co walcz
Narodowe Siy Zbrojne? z 1943 r. jest nasz wasny MARSZ NA ZACHD marsz
Polskiej Armii, zorganizowanej w kraju w wyniku powstania, na Wrocaw, Szczecin
i Krlewiec, nad Batyk i Odr wiern rzek Bolesaww.
64
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Narodowe Siy Zbrojne schemat przeksztace organizacyjnych (geneza)

Organizacja Polska
(od 1934 r.)

Obz Narodowo-Radykalny
(1934)


Grupa Szaca
(od 1939 r.)


Organizacja Wojskowa
Zwizek Jaszczurczy
(19391942)

Narodowe Siy Zbrojne
(w 1944 r. niescalone z AK)
(19421947)
65
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
mie w NSZ powstay dwie odrbne organizacje, uywajce tej samej nazwy
4
. NSZ naleay do
najwikszych organizacji konspiracyjnych w okupowanej Polsce. We wrzeniu 1943 r. liczyy
okoo 73 tys. ocerw i onierzy, w kwietniu 1944 r. okoo 90 tys. Pod wzgldem wojsko-
wym dzieliy si na sekcje, druyny, plutony, kompanie, puki i brygady. Dysponoway rwnie
licznymi szkoami podchorych, z ktrych korzystay inne organizacje konspiracyjne.
Najwaniejsze piony w walce z okupantem stanowiy wywiad i propaganda. Dziaaniami
wywiadu NSZ kierowa II Oddzia Sztabu Centralna Suba Wywiadowcza (CSW). Zaj-
mowa si on zbieraniem materiaw dotycz-
cych caoksztatu ycia pod okupacj niemiec-
k. CSW podzielona bya referaty zajmujce si
wywiadem wojskowym, przemysowym, ko-
munikacyjnym, oglnopolitycznym, sprawami
narodowociowymi, antykomunistycznym oraz
kontrwywiadem. W skad CSW wchodzi rw-
nie Wywiad Z, utworzony na pocztku wojny
przez ZJ, ktry przekazywa szczegowe in-
formacje o dziaalnoci niemieckiej na terenach
polskich wcielonych do III Rzeszy oraz w tzw.
starej Rzeszy. Informacje wywiadowcze NSZ
niejednokrotnie przesyane byy wywiadowi AK.
Dziaaniami propagandy natomiast zajmowa si
Wydzia Owiatowo-Wychowawczy. Na szczeb-
lu centralnym, w okrgach i powiatach wydawa-
no ponad sto pism konspiracyjnych
5
. Ponadto na
potrzeby szkolenia wojskowego wydrukowano
ponad 20 podrcznikw i instrukcji, ksiki z za-
kresu literatury piknej (Dywizjon 303 Arkadego
Fiedlera), naukowe (Polskie prawo administra-
cyjne Stanisawa Kasznicy), wiele ksiek oraz
opracowa politycznych i programowych.
4
Narodowe Siy Zbrojne. Dokumenty, struktury, personalia, red. L. ebrowski, t. 1, Warszawa
1994, s. 297309.
5
Na terenie Okrgu IA wydawano m.in. nastpujce pisma: Wielka Polska, Wszechpolak,
Narodowa Agencja Prasowa, Pastwo Narodowe, Gos, Ajencja A, Informator Narodowy
periodyki zaplecza politycznego NSZ zwizane z SN Wielka Polska; Szaniec, Placwka, Za-
oga, Praca i Walka, Orlta, Polska Informacja Prasowa, Propaganda Centralna, Propagan-
da Czynu periodyki zaplecza politycznego NSZ zwizane z Grup Szaca; Nard i Wojsko,
Narodowe Siy Zbrojne, Lex Mundi, Biuletyn Centralny, Biuletyn Suby Codziennej pra-
sa wojskowa NSZ. W terenie m.in. Szczerbiec, Brzesk, Alarm Okrg IB; Biuletyn Infor-
macyjny NSZ Okrg II; Szczerbiec, Informator Tygodniowy, Nard Okrg III; Czata
Okrg IV; Chrobry Szlak, Sztafeta Okrg V; Szczerbiec, Orlta Okrg VI; Wolno
i Prawda, Wszechpolak Okrg VII; Na Zachodnim Szacu Okrg IX; Przeom, Mody Po-
lak Okrg XII; Nasz Czyn, Gos znad Narwi Okrg XIII; Szaniec Kresowy Okrg XIV.
Kwestie prasy narodowej szerzej analizuj: W.J. Muszyski, W walce o Wielk Polsk. Propaganda
zaplecza politycznego Narodowych Si Zbrojnych (19391945), Warszawa 2000; M. Orowski, Prasa
konspiracyjna Stronnictwa Narodowego w latach 19391947, Pozna 2006.
Fot. z wicze wojskowych z 1938 r.
Stanisaw Kasznica trzeci od lewej, pierwszy
od lewej Jzef Cyrankiewicz.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

E
l
e
o
n
o
r
y

K
a
s
z
n
i
c
y
66
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ECaa machina organizacyjno-propagandowa utrzymywaa si z samonansowania. Mimo e
nie otrzymalimy ani grosza wspomina Jerzy Iakowicz od naszego rzdu w Londynie ani od
jego placwek w Kraju, dalimy rad. Rozwinlimy si w du, zwart, zdyscyplinowan orga-
nizacj. NSZ zmuszone byy oprze swoj dziaalno nansow na funduszach zdobywanych
w akcjach ekspropriacyjnych na instytucje okupacyjne oraz na darowiznach czonkw organizacji
i sympatykw. Dodatkowym rdem funduszy bya produkcja faszywych dokumentw tosa-
moci, zawiadcze, kartek ywnociowych rozprowadzanych na czarnym rynku. Dotacje
ziemian dla [...] NSZ wspomina dalej Iakowicz byy minimalne. Jeden taki wypadek by cha-
rakterystyczny. [...] Nareszcie doszo do umowy, e bdzie wpaca parset zotych miesicznie,
ale znw si ociga [...]. A przyszed dzie, e go komunici napadli, do cna obrabowali, a potem
zastrzelili. [...] Gdyby przystpi do NSZ, szanse jego bezpieczestwa niepomiernie by wzrosy.
Partyzantka i konspiracja
W momencie powstania NSZ rozpoczy tworzenie oddziaw partyzanckich. Pocztkowo
skaday si one z ludzi spalonych w konspiracji, pniej do oddziaw traali na przeszko-
lenie praktyczne elewi szkl podchorych i podocerskich
6
. Dziaalno partyzancka polega-
a na wykonywaniu akcji dywersyjnych, zdobywaniu broni, zaopatrzenia, pienidzy oraz na
ochronie ludnoci cywilnej przed bandami rabunkowymi i oddziaami komunistycznymi: nie
ma w Polsce i dla Polski wrogw numer 1 i 2 pisano w Szacu z 4 grudnia 1943 r. Obo-
jtnie, jak si nazywa Niemiec czy Bolszewik. Na terenach wczonych do III Rzeszy domi-
nowaa konspiracja miejska. W obawie przed represjami ze strony okupanta Komenda Gwna
NSZ wydaa formalny zakaz informowania o wykonywanych przez swoje oddziay akcjach
bojowych w prasie organizacyjnej. Sytuacja ta trwaa do kwietnia 1944 r., czyli do momentu
scalenia struktur NSZ z AK. W rezultacie cz akcji NSZ do dzi pozostaje wci nieznana
7
.
Wobec Armii Krajowej
Pomimo e do 1944 r. NSZ nie byy czci Armii Krajowej, uznaway one zwierzchnictwo
Rzdu Polskiego w Londynie i Naczelnego Wodza. Od momentu powstania prowadziy roz-
mowy z kierownictwem KG AK w celu unormowania stosunkw pomidzy obiema organiza-
cjami. 7 marca 1944 r. podpisano za umow scaleniow. Umowa gwarantowaa NSZ du au-
tonomi w strukturach AK, prawo do prowadzenia wasnej propagandy i werbunku. Dowdca
NSZ zosta penomocnikiem AK ds. NSZ. Nastpstwem umowy byo rwnie zjednoczenie
6
Do najwaniejszych i najduej dziaajcych naleay m.in.: oddzia por. Jzefa Wyrwy Stare-
go, por. Wadysawa Koaciskiego bika, wachm. Tomasza Wjcika Tarzana Kielecczyzna;
por. Henryka Figuro-Podhorskiego Stepa, por. Wacawa Piotrowskiego Cichego, ppor. Leona Cy-
bulskiego Znicza Lubelszczyzna; sier. Stefana Kosobudzkiego Ska, kpt. Jerzego Wojtkow-
skiego Drzazgi Podlasie; kpt. Antoniego Kozowskiego Biaego Biaostocczyzna.
7
Do najgoniejszych akcji zbrojnych naleay: akcja na Bank Emisyjny w Czstochowie 20 IV
1943 r. dowodzona przez ks. por. Feliksa Kowalika Zagob (zdobyto bez strat wasnych ponad
3 mln z); egzekucja na gen. Kurcie Rennerze, dowdcy 174. Dywizji Pancernej 26 VIII 1943 r.
dowodzona przez wachm. Tomasza Wjcika Tarzana; akcja na wizienie w Siedlcach i uwolnienie
ocerw Komendy Okrgu XII 12 III 1944 r. dowodzona przez ppor. Mariana Krasuskiego Ma-
riana, rozbicie niemieckiej ekspedycji karno-likwidacyjnej pod Olesznem 26 VII 1944 r. akcj
dowodzi kpr. Wadysaw Koaciski bik. Ponadto oddziay NSZ wsppracoway bojowo z jed-
nostkami AK, m.in. w akcji pod Ujciem w powiecie Bigoraj 24 IX 1943 r.; w Czerwonym Borze
w powiecie oma 23 VI 1944 r.; w egzekucji na gen. Franzu Kutscherze.
67
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
podzielonych od 1942 r. frakcji SN, ktre nastpio w kwietniu 1944 r. i skutkowao dziaania-
mi majcymi na celu poczenie oddziaw NSZ z oddziaami NOW-AK. Umowy scalenio-
wej nie zaakceptowaa cze przywdcw politycznych i wojskowych, ktra wywodzia si
z Grupy Szaca i ZJ. Nastpio to w kwietniu 1944 r. i byo spowodowane z jednej strony
zatajeniem przez AK korzystnych dla NSZ wytycznych scaleniowych od Naczelnego Wodza,
z drugiej za chci utrzymania penej kontroli nad organizacj. W wyniku rozamu powsta-
y dwie organizacje NSZ: jedna scalona z AK (NSZ-AK)
8
i druga samodzielna (NSZ-ZJ)
9
.
8
Komendantem Gwnym NSZ-AK zosta ppk Albin Rak Lesiski. Struktura terytorialna
przedstawiaa si nastpujco: Obszar Zachd Okrg VIII Czstochowa-lsk, Okrg IX d,
Okrg X Pozna i Okrg XI Pomorze. Obszar Wschd Okrg I Warszawa-Miasto, Okrg II Ma-
zowsze-Pnoc, Okrg V Kielce i Okrg VI Warszawa-Powiaty. Ponadto w strukturach terytorialnych
dziaay: Okrg IV Lww, Okrg XII Podlasie, Okrg XIII Biaystok, Okrg XV Radom (Narodowe
Siy Zbrojne. Dokumenty, struktury, personalia, red. L. ebrowski, t. 2, Warszawa 1996, s. 185199).
9
Dowdcami NSZ-ZJ byli: gen. bryg. Tadeusz Jastrzbski Powaa, pk Stanisaw Nakonieczni-
kow Kmicic, pk Zygmunt Broniewski Bogucki, ppk Stanisaw Kasznica Przepona. Struktura
terytorialna przedstawiaa si nastpujco: w lipcu 1944 r. powoano Inspektorat (Obszar): Zachd
Okrg V Kielce, Okrg VII Krakw i Okrg VIII Czstochowa, oraz Wschd Okrg III Lublin,
Okrg XII Podlasie, Okrg XIII Biaystok. Ponadto istnia Okrg I Warszawa-miasto. Od 1 IV 1945 r.
wprowadzono nowy podzia terytorialny: Okrg I pomorski, Okrg II poznaski (zlikwidowany 5 VII
1945 r. i wczony terytorialnie do Okrgu III), Okrg III warszawski, Okrg IV dzki, Okrg V cz-
stochowski (5 VII 1945 r. wczony do Okrgu IV), Okrg VI kielecki, Okrg VII lski, Okrg VIII
krakowski, Okrg IX pnocnomazowiecki, Okrg XII siedlecki, Okrg XIII podlasko-woyski,
Okrg XIV lubelski, Okrg XV lwowsko-tarnopolski. 5 VII 1945 r. utworzono Inspektorat Poudnie,
w ktrego skad weszy Okrgi VII i VIII oraz nowy Okrg VIIIa Rzeszw. Kolejna zmiana teryto-
Oddzia NSZ Wacawa Piotrowskiego Cichego od lewej N.N., N.N., Antoni yczyski Tolek,
Ryszard Sosnowski May, Czesaw Maciejak Pogoda, ley Stanisaw Mynarski Orze.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

a
u
t
o
r
a
68
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Oddziay partyzanckie NSZ, niezalenie od formalnego podporzdkowania AK, wspary
akcj Burza, niejednokrotnie podporzdkowujc si lokalnym dowdcom AK. Taka wanie
sytuacja miaa miejsce w okresie Powstania Warszawskiego. Dla przewaajcej czci oce-
rw i onierzy NSZ (obu grup) wybuch Powstania by zaskoczeniem. Oddziay NSZ-ZJ i Gru-
pa Szaca w przededniu Powstania rozpoczy czciow ewakuacj swoich onierzy na
poudnie Polski, planujc wymarsz na Zachd. W chwili wybuchu Powstania oddziay NSZ-ZJ
podporzdkoway si jednak AK i przyjy zwierzchnictwo komendanta Okrgu I Warszawa
NSZ-AK pk. Spirydiona Koiszewskiego Topora. Planowa on stworzenie z walczcych od-
dziaw NSZ-AK i NSZ-ZJ Warszawskiego Korpusu NSZ, skadajcego si z dwch dywizji
(jednej zoonej z onierzy NSZ-AK, drugiej z NSZ-ZJ). Nominalnie w ramach 1. Dywizji
(NSZ-AK) powoano do ycia puk im. gen. Wadysawa Sikorskiego, puk im. Jana Henryka
Dbrowskiego i puk C; 2. Dywizja (NSZ-ZJ) powoaa puk im. Czwartakw i puk im.
Romualda Traugutta
10
. Najwikszym zwartym oddziaem NSZ walczcym w Powstaniu bya
rialna nastpia 1 VIII 1945 r. powstay wtedy 3 inspektoraty obszarowe: Inspektorat obszaru Za-
chd Okrg I, Okrg II (zlikwidowany uprzednio w lipcu 1945 r.), Okrg IV oraz ziemie zachodnie;
Inspektorat obszaru Poudnie Okrg VI, Okrg VII, VIII; Inspektorat obszaru Wschd Okrg III,
Okrg IX, Okrg X biaostocki, Okrg XII, Okrg XIV oraz ziemie pooone na wschodzie (ibidem,
t. 3, Warszawa 1996, s. 136, 137, 158, 159, 191200).
10
S. Bojemski, Poszli w skier powodzi... Narodowe Siy Zbrojne w Powstaniu Warszawskim, War-
szawaCharlottesville 2002, s. 153168.
Warszawa, dziedziniec MSZ (ul. Nowy wiat 69) przylegajcy do budynku komendy policji 23 sier-
pnia 1944 r. Grupa onierzy plutonu szturmowego puku Sikora po zdobyciu kocioa w. Krzya
i komendy policji. Widoczna sanitariuszka Helena Wadwna Lusia, bratanica gen. F. Wada.
F
o
t
.

J
.

K
o
k
c
z
y

s
k
i
,

z
e

z
b
i
o
r

w

J
a
n
a

P
o
d
h
o
r
s
k
i
e
g
o
69
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Puk im. generaa Sikorskiego (Sikora) NSZ. Warszawa, 5 padziernika 1944 r., okolice pl. Trzech
Krzyy. Patrol frontowy plutonu NSZ Sikora kompanii A batalion ewakuacyjno-osonowy,
wg umowy kapitulacyjnej nadzorujcy ewakuacj szpitali, ludnoci oraz wykonujcy zadania
specjalne: rejestracj zniszcze. Dowdca patrolu, czwarty od lewej ze sznurem plut.
(pchor.) Jan Podhorski Zygzak.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

J
a
n
a

P
o
d
h
o
r
s
k
i
e
g
o
Brygada witokrzyska, kompania wartownicza 4012 na lotnisku w Bambergu w marcu 1946 r.,
pierwszy z lewej Dokisz, pochylony drugi z lewej Tadeusz Biernacki, czwarty Micha Ciupik.

F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

a
u
t
o
r
a
70
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Stronnictwo Narodowe i jego formacje zbrojne schemat
Stronnictwo Narodowe
(od 1928 r.)
Organizacja Wojskowa SN
(19391941)
Narodowa Organizacja Wojskowa
(1941/421945)
Narodowe Siy Zbrojne
(19421945)
Narodowe Zjednoczenie Wojskowe
(19451948)
Armia Krajowa
(scalenie w 1944 r.)
Armia Krajowa
(scalenie w l. 19421943)
71
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Brygada Dyspozycyjno-Zmotoryzowana Koo, znana bardziej jako Grupa Koo, ktra od
pocztku podporzdkowaa si dowdztwu obrony Starego Miasta. Po ewakuacji Starwki
jej oddziay szturmowe wziy bezporedni udzia w walkach w rdmieciu. Inn znan jed-
nostk o rodowodzie NSZ-owskim byo Zgrupowanie Chrobry II walczce w rdmieciu.
W zwartych jednostkach NSZ wystawiy okoo 3,5 tys. onierzy, ponad 1,5 tys. w oddziaach
AK, rwnie w Puszczy Kampinoskiej i Lasach Chojnowskich.
Bitwa pod Rzbcem 8 wrzenia 1944 r.
Wywiad Brygady zdoby cenne wiadomoci o przygotowaniu przez dowdztwo
komunistycznych oddziaw lenych AL i radzieckich wsplnej koncentracji wik-
szych si celem zlikwidowania naszej Grupy. O miejscu koncentracji nic wiedzielimy.
Przypadek zrzdzi, e natknlimy si na wiksze zgrupowanie tych si rano, dnia
8 wrzenia w czasie postoju w miejscowoci Rzbiec. Po uciliwym nocnym marszu,
przy piknej ksiycowej pogodzie i wzgldnie dobrych lenych drogach, o wicie
osignlimy miejsce postoju. Pikny, soneczny i ciepy poranek dawa nadziej, e
po cikich trudach onierz bdzie mg bezpiecznie odpocz. Wie leaa w gbi
duych lasw, ktre umoliwiay ukrycie wikszej jednostki partyzanckiej. yczliwo
ludnoci wiejskiej wskazywaa na to, e Brygada zostanie dobrze odywiona i zaopa-
trzona. Z okazji wita Matki Boskiej ksidz Mrz, kapelan Brygady, przygotowy-
wa si do odprawienia mszy witej. Zosta postawiony otarz polowy, upikszony
brzozami. Osobicie byem tak zmczony, e po wejciu do chaupy, w ktrej kwate-
rowaem, pooyem si w ubraniu na rozpostartej na pododze somie, aby troch od-
pocz. Byli ze mn rwnie: komendant NSZ gen. Bogucki i doktor Kazimierz,
ktry przed paroma dniami przyby do Brygady. Nie zdyem na dobre zasn, gdy
do izby wpad adiutant z meldunkiem o silnym zgrupowaniu lenych komunistycz-
nych oddziaw, znajdujcych si w gstym lesie przy gajwce, w odlegoci okoo
2 km od naszego miejsca postoju. Otoczeni kolczastymi drutami, posiadaj cikie
karabiny maszynowe oraz granatniki. Wysany z II-go batalionu patrol w sile 13 ludzi
pod dowdztwem ppor. Sanowskiego po mk do myna zosta przez nich zapany
i rozbrojony. Wszyscy maj by rozstrzelani. Wiadomo t przynis furman, ktry
wiz ich do myna, a ktremu udao si niepostrzeenie uciec. Wybiegem z chaty
zabierajc z sob chopa, ktry przywiz nam t wiadomo, i zarzdziem alarm 202
puku. Forsownym marszem ruszylimy w kierunku gajwki. W drodze wydawaem
rozkazy poszczeglnym oddziaom. Czuem jak wewntrzn si, ktra pozwoli-
a mi dziaa bezbdnie. Furman, ktrego zabraem ze sob, wskazywa mi jedynie
oglny kierunek miejsca postoju oddziaw komunistycznych, ja za w popiechu pa-
trzc na map, prawie widziaem czy wyczuwaem rozmieszczenie poszczeglnych
si nieprzyjaciela i nawet broni maszynowej i miotaczy min. Plan dziaania by prosty.
Okry i zaatakowa. Jednej kompanii 202 puku pod dowdztwem kpt. Stepa ka-
zaem uderzy od poudnia, batalion mjr. Rusina rzuciem do natarcia na gwne siy
nieprzyjaciela od pnocnego zachodu. cignem do pomocy jeszcze batalion 204
puku pod dowdztwem kpt. bika, ktry od pnocnego wschodu mia odci
drog wycofujcym si oddziaom komunistycznym. Wszystkie bataliony uderzyy
72
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
jednoczenie na odrutowane stanowiska komunistyczne. Zaskoczenie byo cakowi-
te. Nie spodziewali si tak nagej i szybkiej reakcji. Po godzinnej walce, pomimo
e posiadali duo broni magazynowej, granatnikw i amunicji, wszyscy si poddali.
Wzici do niewoli komunistycznej ppor. Sanowski i 12 onierzy zostali urato-
wani od mierci. Stali ju nad wykopanymi doami, czekajc na egzekucj. Ocalia
ich szybko naszego uderzenia. Zdobylimy duo sprztu wojskowego oraz wzili-
my do niewoli wielu jecw, od ktrych, po przesuchaniu, dowiedzielimy si, e
cae zgrupowanie tych oddziaw skadao si z Brygady AL, oddziaw Biaego
oraz batalionu skoczkw radzieckich pod dowdztwem kpt. Karajewa pseudonim
Iwan Iwanowicz. Zaplanowana koncentracja miaa zadanie zniszczenia Brygady
witokrzyskiej. Tymczasem karta si odwrcia. Udao si nam nie tylko uratowa
naszych ludzi i Brygad przed gronym niebezpieczestwem, ale take rozgromi
komunistw i zasili si w bro i amunicj. Zdobylimy take archiwa, w ktrych
znaleziono dokumenty wiadczce o przygotowaniach Sowietw do ewentualnej
wojny z zachodnimi Aliantami oraz tajne instrukcje niszczenia czonkw pol-
skich organizacji podziemnych: AK i NSZ, a take rozkazy gnbienia uchodcw
z Warszawy itd. Tam rwnie znalelimy rozkazy koncentracji lenych oddziaw
radzieckich i PPR celem pobicia Brygady witokrzyskiej. Siy koncentracji ko-
munistycznej wynosiy okoo 300 ludzi uzbrojonych w bro sowieck o duej sile
ogniowej. Brygada w tym czasie osigna liczb 1400 onierzy, uzbrojenie jej
jednak byo niedostateczne. By pikny, soneczny, jesienny dzie. Pod wieczr caa
Brygada stana przed otarzem polowym, modlc si i dzikujc za ocalenie 13-tu
onierzy od mierci. Ludno wsi Rzbiec wzia liczny udzia w odprawionej
mszy witej. Wszyscy cieszyli si z rozgromienia partyzantw komunistycznych,
ktrzy ju od duszego czasu terroryzowali miejscow ludno, uprawiajc zwy-
ky bandytyzm. Wymarsz Brygady przez wielu egnany by z alem, bowiem tego
samego dnia pnym wieczorem opucilimy Rzbiec, prowadzc ze sob jecw
pod konwojem ppor. Lamparta. W nocy podczas marszu jecy przerwali konwj
i cz z nich ucieka, reszta polega pod ogniem rkm-w i pistoletw maszynowych
eskorty. Polacy z oddziaw AL, ktrym sd wojskowy nie udowodni winy ban-
dytyzmu, zgosili ch wcielenia do naszych oddziaw. (Mj ordynans pochodzi
z grupy Tadka Biaego). Ppor. Sanowski, dowdca ujtego przez komunistw
patrolu, stojc przed plutonem egzekucyjnym, przyrzek Bogu, e w razie uratowa-
nia towarzyszy i siebie od mierci, ycie swe powici subie Boej i Kocioa.
Uwolniony dosownie w ostatnich sekundach przed egzekucj, obietnicy dotrzyma.
Po wojnie wstpi do seminarium duchownego w Rzymie, nastpnie studiowa teo-
logi na tamtejszym uniwersytecie. Otrzyma tytu doktora. Odwiedzi mnie i moj
rodzin we Francji pod Bordeaux w 1954 roku. Wysany na misj do Afryki zmar
po paru latach na raka.
Antoni Bohun Dbrowski, Byem dowdc Brygady witokrzyskiej Narodowych
Si Zbrojnych, Londyn 1984, s. 113116.
73
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Brygada witokrzyska
Najwiksz jednostk partyzanck NSZ bya utworzona na Kielecczynie 11 sierpnia 1944 r.
Brygada witokrzyska. W jej skad weszy wczeniej istniejce oddziay, skoncentrowane od
czerwca 1944 r. na terenie powiatu opatowskiego. Sformowano z nich dwa puki piechoty
204. pp. Ziemi Kieleckiej i 202. pp. Ziemi Sandomierskiej. Dowdztwo nad zgrupowaniem
powierzono mjr./pk. Antoniemu Szackiemu ps. Bohun Dbrowski. Podlega on Dowdztwu
NSZ-ZJ. W grudniu 1944 r. jednostka liczya 822 ludzi. Prowadzia walki zarwno z Niemcami
(m.in. pod Czarnocinem, Olesznem, Wodzisawiem, Zagnaskiem, Radoszycami), jak i party-
zantk sowieck oraz Armi Ludow (pod Fanisawicami, Rzbcem, Wgrzynowem).
W wyniku ofensywy wojsk sowieckich w styczniu 1945 r. Brygada rozpocza marsz na
Zachd (przez lsk, Protektorat Czech i Moraw). Wierzyem pisa po latach Antoni Szacki
e wyprowadz was z domu niewoli i mierci. Polska Ludowa kopaa nam groby, otwieraa
nowe wizienia, stawiaa szubienice, ziejc nienawici i chci zemsty nad kadym czon-
kiem-onierzem Brygady witokrzyskiej. Nie udao si. Wyszlimy szczliwie. Przemarsz
pocztkowo moliwy by dziki uzgodnieniom z lokalnymi dowdcami Wehrmachtu. Strona
niemiecka nakaniaa dowdztwo Brygady do wsplnego wystpienia na froncie przeciw-
ko Armii Czerwonej. Polacy argumentowali sw odmow tym, e jednostka partyzancka jest
nieprzystosowana do walk frontowych. Po skierowaniu zgrupowania do orodka w Rozstn
(Czechy) dowdca Brygady w porozumieniu z Niemcami wysa kilka grup dywersyjnych do
Polski. Rwnoczenie nawiza kontakty z podziemiem czeskim oraz wysa emisariuszy do
wojsk alianckich. Podczas marszu na Zachd liczebno Brygady zwikszya si do 1417 o-
nierzy. Do jednostki przyczali si polscy jecy z oagw i stalagw oraz zbiegli robotni-
Brygada witokrzyska Kompanie Wartownicze. Samochd do rozwoenia onierzy na sub
wartownicz, Bamberg, marzec 1946 r., Micha Ciupik, Tadeusz Biernacki, sierant N.N.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

a
u
t
o
r
a
74
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Zwizek onierzy NSZ
W roku 1989 onierze NSZ utworzyli organizacj kombatanck o nazwie Zwizek
onierzy Narodowych Si Zbrojnych, od 12 maja 2007 r. Zwizek onierzy i Przy-
jaci Narodowych Si Zbrojnych. Siedzib zwizku jest Warszawa. Pierwszym pre-
zesem ZNSZ by Bohdan Szucki Artur. Organizacja kombatancka na szczeblach
niszych kierowana jest przez okrgi. Zwizek, oprcz pracy na rzecz kombatantw,
prowadzi dziaalno owiatow i wychowawcz, szczeglnie wrd modego poko-
lenia. Z jego inicjatywy odbywaj si sesje naukowe oraz wydawane s publikacje
wspomnieniowe i naukowe. Zwizek wydaje w Lublinie czasopismo Szczerbiec
oraz publikacje w ramach Biblioteki Szczerbca.
Strona internetowa zwizku: http://www.pms.gower.pl/nsz/index.htm.
cy przymusowi. Po nawizaniu kontaktu z armi
amerykask Brygada witokrzyska oswobodzi-
a niemiecki obz koncentracyjny w Holiszowie
(5 maja 1945 r.) i walczya u boku jednostek ame-
rykaskich z Niemcami. Na skutek sprzeciwu Bry-
tyjczykw jednostki nie wczono do II Korpusu
PSZ, zostaa ona rozformowana i wczona do
Kompanii Wartowniczych przy armii ameryka-
skiej na terenie amerykaskiej strefy okupacyjnej
w Niemczech.
Po wkroczeniu Sowietw
Po rozwizaniu AK, w lutym 1945 r. dziaacze
Stronnictwa Narodowego rozpoczli tworzenie
nowej formacji wojskowej Narodowego Zjedno-
czenia Wojskowego. W jego skad weszy oddziay
NOW i NSZ scalone uprzednio z AK. Gwnym
celem politycznym i militarnym NOW bya walka
o niepodlego Polski, utrzymanie granic wschod-
nich z 1939 r. i zwalczanie okupacji komunistycz-
nej. Formacja dziaaa w oddziaach regularnych do
1946 r. Rwnolegle do pocztku 1946 r. dziaay lo-
kalne struktury NSZ-ZJ oraz oddziay posugujce
si nazw NSZ. Do ich zwalczania uyto przewa-
ajcych si UB i KBW, ktre od zakoczenia woj-
ny z Niemcami byy wspomagane przez regularne
oddziay WP i sowieckie puki NKWD. Do naj-
wikszych sukcesw NSZ zalicza si bitw z grup
operacyjn NKWD pod Kotkami w powiecie Busko Zdrj, ktr stoczy 28 maja 1945 r. oddzia
NSZ pod dowdztwem por. Stanisawa Sikorskiego Jaremy. Najduej dziaajcym zgrupowa-
niem NSZ by tzw. VII Okrg kpt. Henryka Flamego Grota, Bartka. W wyniku prowokacji
UB okoo 200 jego onierzy zostao we wrzeniu 1946 r. podstpnie ujtych, a nastpnie zamor-
Ppk NSZ Kazimierz Falewicz (18981993)
Mcibr, Antoni, Suwalski,
Czerwiski. Przedwojenny ocer
zawodowy, czonek TAP, ZWZ-AK, od
1943 r. w NSZ, w ktrych peni funkcj p.o.
szefa sztabu bez przydziau. W czerwcu
1944 r. awansowany do stopnia ppk.
NSZ. Uczestnik Powstania Warszawskiego
dowdca odcinka Antoni w Zgrupowaniu
Golskiego; w 1945 r. zastpca
komendanta Okrgu Poznaskiego AK.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

a
u
t
o
r
a
75
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
dowanych w okolicach ambinowic na lsku. Symbolicznym zakoczeniem dziaa i kresem
NSZ-ZJ jest aresztowanie 15 lutego 1947 r. ppk. Stanisawa Kasznicy, ostatniego komendanta
NSZ-ZJ (stracony w Warszawie 12 maja 1948 r.).
W okresie PRL Narodowe Siy Zbrojne byy faszywie oskarane przez propagand ko-
munistyczn o mordowanie ydw, kolaboracj z Niemcami i rozptanie tzw. wojny domo-
wej. W latach 19451956 odbyy si liczne procesy polityczne, w ktrych onierze i ocero-
wie NSZ skazywani byli na kary mierci lub dugoletnie wizienia. Przeladowania onierzy
NSZ trway do lat 80. XX wieku.
Waniejsza literatura
Antoni Bohun Dbrowski [Antoni Szacki], Byem dowdc Brygady witokrzyskiej Na-
rodowych Si Zbrojnych, Londyn 1984.
Sebastian Bojemski, Poszli w skier powodzi... Narodowe Siy Zbrojne w Powstaniu War-
szawskim, WarszawaCharlottesville 2002.
Bogdan Chrzanowski, Zwizek Jaszczurczy i Narodowe Siy Zbrojne na Pomorzu 1939
1947. Nieznane karty pomorskiej konspiracji, Toru 1997.
Zbigniew Gnat-Wieteska, Symbolika formacji wojskowych obozu narodowego, Warszawa
2001.
Stanisaw Jaworski, Zwizek Jaszczurczy Narodowe Siy Zbrojne, Chicago 1982.
Wadysaw Koaciski, Midzy motem a swastyk, Warszawa 1991.
Krzysztof Komorowski, Polityka i walka. Konspiracja zbrojna ruchu narodowego 1939
1945, Warszawa 2000.
L. Kuliska, Narodowcy. Z dziejw Obozu Narodowego w Polsce w l. 19441947, War-
szawaKrakw 1999.
L. Kuliska, M. Orowski, R. Sierchua, Narodowcy. Myl polityczna i spoeczna Obozu
Narodowego w Polsce w l. 19441947, WarszawaKrakw 2001.
Leon Kumierczyk, Ludwik Meresta, Kapelani Narodowych Si Zbrojnych w latach 1939
1944: ze szczeglnym uwzgldnieniem Lubelszczyzny, Warszawa 2000.
Wadysaw Marcinkowski Jaxa, Wspomnienia 19341945, Warszawa 1998.
Wojciech Jerzy Muszyski, W walce o Wielk Polsk. Propaganda zaplecza politycznego
NSZ 19391945, Warszawa 2000.
Zbigniew S. Siemaszko, Narodowe Siy Zbrojne, Londyn 1982.
Narodowe Siy Zbrojne. Dokumenty, struktury, personalia, t. 13, red. L. ebrowski, War-
szawa 19941996.
Jerzy Pilaciski, Narodowe Siy Zbrojne: kulisy walki podziemnej 19391946, Warszawa 1990.
Narodowe Siy Zbrojne: materiay z sesji naukowej powiconej historii Narodowych Si
Zbrojnych Warszawa 25 padziernika 1992 roku, red. P. Szucki, Warszawa 1994.
NSZ: Dokumenty, relacje, wspomnienia, red. M. Szymaski et al., Warszawa 2000.
Piotr Szucki, Materiay do bibliograi Narodowych Si Zbrojnych (od roku 1982), War-
szawa 2005.
Bohdan Szucki, Modlitwa onierzy Narodowych Si Zbrojnych, Olsztyn 1998.
Zeszyty do historii Narodowych Si Zbrojnych, z. 16, ChicagoWarszawa 19611994.
Stanisaw ochowski, O Narodowych Siach Zbrojnych NSZ, Lublin 1994.
onierze wyklci. Antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku, red. G. Wsowski
et al., Warszawa 2004.
76
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EJOLANTA MYSIAKOWSKA, IPN
KOMITET LEGALIZACYJNY
STRONNICTWA NARODOWEGO
W lipcu 1945 roku grupa narodowcw zainicjowaa powstanie
Komitetu Legalizacyjnego SN, ktry w zamyle twrcw mia dopro-
wadzi do umoliwienia podjcia ocjalnej dziaalnoci przez ten
najwikszy i najliczniejszy obz polityczny II Rzeczypospolitej.
W nowych warunkach politycznych, uksztatowanych w wyniku ustale Wielkiej Trjki
w trakcie konferencji midzynarodowych w Teheranie, Jacie i Poczdamie, oraz utrwalonej
si czogw wkraczajcej na tereny Polski Armii Czerwonej, dziaacze obozu narodowego
stanli przed koniecznoci podjcia decyzji co do dalszej przyszoci ich formacji politycz-
nej. Sytuacja wewntrzorganizacyjna, jaka wytworzya si w SN po zakoczeniu II wojny
wiatowej, doprowadzia do wyksztacenia si kilku cakiem odrbnych orodkw tereno-
wych partii. Do najistotniejszych i zarazem najmocniejszych organizacyjnie naleay: oro-
dek warszawski, krakowski oraz poznaski. Jedyn wspln cech skupionych w nich dziaa-
czy byo uznanie wadzy prezesa SN na emigracji Tadeusza Bieleckiego. Niepewna sytuacja
polityczna doprowadzia jednak do powstania w ich obrbie dwch nurtw. Zwolennicy
pierwszego z nich, reprezentowanego przez znajdujcy si w Krakowie Zarzd Gwny SN
1

i obejmujcego znaczn cz dziaaczy obozu narodowego, uwaali, e naley kontynuowa
dziaalno konspiracyjn. Byli przeciwni jakiejkolwiek prbie wsptworzenia nowego adu
politycznego i rmowaniu narzuconej si wadzy. Jednoczenie w kadym z orodkw zna-
laza si grupa dziaaczy, ktra uznaa, e naley podj niezbdne kroki w celu zalegalizowa-
nia dziaalnoci Stronnictwa Narodowego. W ich zamierzeniach stronnictwo miao odegra
rol legalnej opozycji w nowych warunkach ustrojowych
2
.
Prby porozumienia z komunistami
Atmosfera polityczna w kraju po utworzeniu Tymczasowego Rzdu Jednoci Narodo-
wej skaniaa niektrych dziaaczy do optymistycznej oceny sytuacji. Uwaali, e zmczone
wojn polskie spoeczestwo z ulg przyjo powoanie nowego rzdu. Utworzono nowe lub
reaktywowano przedwojenne organizacje i stowarzyszenia, chociaby Zwizek Modziey
Wiejskiej Wici, Iuventus Christiana czy Sodalicje Mariaskie. Przywdcy dziaajcych
1
Siedziba Zarzdu Gwnego SN zostaa przeniesiona do Krakowa w maju 1945 r. W skadzie ZG
SN znaleli si: Jan Matachowski p.o. prezesa i przedstawiciel SN w Radzie Jednoci Narodowej,
Leon Mirecki, Lech Haydukiewicz, Wodzimierz Marszewski, Ludwik Chaberski, ks. Jan Stpie,
Bronisaw Ekert oraz August Michaowski (L. Kuliska, Narodowcy. Z dziejw Obozu Narodowego
w Polsce w latach 19441947, WarszawaKrakw 1999, s. 3031).
2
Byli to m.in.: Jan Bielawski, Karol Stojanowski, Zygmunt Lachert z grupy warszawskiej; Sta-
nisaw Rymar, Wodzimierz Bilan, Stanisaw Kozicki, Jan Kornecki z grupy krakowskiej; Wojciech
Trmpczyski, Edward Bensch, Stefan Dbrowski, Tadeusz Musia, Wadysaw Mieczkowski z grupy
poznaskiej. Na uwag zasuguje rwnie dziaalno grupy dzkiej, skupiajcej takich dziaaczy,
jak: Witold Kotowski, K. Bryski, J. Melka.
77
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
w podziemiu partii politycznych stanli w obliczu koniecznoci wyboru dalszej drogi dzia-
ania. Wyboru pomidzy pozostaniem w podziemiu a prb odegrania roli legalnej opozycji
wobec komunistycznego reimu
3
.
Jedna z pierwszych okazji do podjcia takiej prby przez SN nadarzya si po powrocie
do kraju w poowie lipca 1945 r. Kazimierza Kobylaskiego, dziaacza polskiego podziemia,
sdzonego i uniewinnionego w procesie szesnastu przywdcw Polskiego Pastwa Podziem-
nego
4
. Zgodnie z sugestiami wczesnego ambasadora TRJN w Moskwie, Zygmunta Modze-
lewskiego, zaraz po powrocie do Polski mia on skontaktowa si dyrektorem Departamentu
Politycznego MSZ Jzefem Olszewskim i podj rozmowy dotyczce moliwoci udziau
SN w yciu politycznym kraju. Jak wynika z pniejszych zezna Kobylaskiego przed UB,
spotkanie miao miejsce w pierwszych dniach lipca 1945 r. Przedmiotem rozmw bya dzia-
alno Stronnictwa Narodowego przed wojn oraz w okresie okupacji, a take problem jego
dalszych losw po zakoczeniu wojny
5
. Po zakoczeniu spotkania Kobylaski mia odby
szereg rozmw organizacyjnych z Janem Bielawskim, Edwardem Benschem, Karolem Sto-
janowskim, Szymonem Poradowskim oraz Wadysawem Jaworskim. Po ich zakoczeniu po
raz drugi spotka si z ministrem Olszewskim 17 lipca 1945 r., a ten zasugerowa mu podjcie
rozmw z premierem na temat legalizacji. Rzeczywicie Edward Osbka-Morawski przyj
Kobylaskiego w niedugim czasie i, cho uzna konieczno udziau SN w yciu politycz-
nym kraju i nie wyklucza moliwoci zalegalizowania partii, jednak sugerowa rozmwcy
przystpienie obozu narodowego do Stronnictwa Demokratycznego
6
.
Powstanie Komitetu Legalizacyjnego
Opierajc si jedynie na owych sondaowych rozmowach z prominentnymi dziaaczami
aparatu wadzy, dziaacze obozu narodowego podjli decyzj o utworzeniu Komitetu Lega-
lizacyjnego SN pod przewodnictwem Jana Bielawskiego. W skad KL SN weszli: Kazimierz
Kobylaski, Stanisaw Rymar, Karol Stojanowski, Szymon Poradowski, Edward Bensch,
Wadysaw Jaworski, Antoni Orsagh, Jan Kornecki, Jerzy Redke, Jan Dbrowski, Kazimierz
Iowiecki, Zygmunt Lachert. Czonkowie komitetu naleeli do rnych odamw obozu na-
rodowego. Byli to zarwno przedstawiciele starej endecji, odsunici w SN w poowie lat
30. od czynnej dziaalnoci politycznej przez Romana Dmowskiego, jak np. Stanisaw Rymar,
jak rwnie przedstawiciele bardziej radykalnych modych Karol Stojanowski, Szymon
Poradowski czy Wadysaw Jaworski, a take, jak w przypadku Jana Bielawskiego, dziaacze
ONR-ABC.
Na jednym z pierwszych zebra na pocztku sierpnia 1945 r. czonkowie komitetu wyo-
nili spord siebie delegacj, majc uda si do prezydenta KRN Bolesawa Bieruta w celu
przeprowadzenia rozmw dotyczcych zalegalizowania stronnictwa. W jej skad weszli: Bie-
3
Zob. wicej na temat prb podjcia legalnej dziaalnoci przez SL, SP oraz PPS-WRN: J. a-
ryn, Ostatnia legalna opozycja w Polsce 19441947 [w:] Polacy wobec przemocy 19441956, red.
B. Otwinowska, J. aryn, Warszawa 1996, s. 80120.
4
Pierwszy raz dziaacze Stronnictwa Narodowego formalnie ujawnili si po zajciu przez Armi
Czerwon Warszawy, co zakoczyo si aresztowaniem kierownictwa SN w marcu 1945 r. Wrd
aresztowanych znaleli si: Aleksander Zwierzyski, Kazimierz Kobylaski, Zbigniew Stypukow-
ski, Stanisaw Jasiukowicz (L. Kuliska, Narodowcy..., s. 21; M. atyski, Nie pa na kolana: szkice
o polskiej polityce lat powojennych, Wrocaw 2002, s. 453457).
5
AIPN, 0259/191, Protok przesuchania Kazimierza Kobylaskiego dn. 2 XII 1947 r., k. 117.
6
Ibidem.
78
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Elawski, Rymar, Jaworski i Kobylaski. Przedmiotem rozmw staa si rwnie tre dekla-
racji, ktra miaa by dostarczona Bierutowi, a stosowne jej odpisy ambasadorom Wielkiej
Brytanii i USA
7
. Zgodnie z planem memoria, wraz z wnioskiem o umoliwienie podjcia
legalnej dziaalnoci, podpisanym przez Jana Bielawskiego, Stanisawa Rymara, Karola Sto-
janowskiego, Edwarda Benscha, Kazimierza Kobylaskiego oraz Szymona Poradowskiego,
zosta zoony w kancelarii Bolesawa Bieruta 23 sierpnia 1945 r.
Unikajc stawiania konkretnych postulatw dotyczcych aktualnej sytuacji politycznej
czy przyszego ustroju Polski, autorzy memoriau skupili si raczej na przypomnieniu du-
giej tradycji dziaalnoci Stronnictwa Narodowego oraz jego zasug i oar, jakie ponioso
w walce z niemieckim okupantem. Sygnatariusze memoriau podkrelili, e Stronnictwo
Narodowe zgaszajc wniosek o sw legalizacj, pragnie w ten sposb przyczyni si do ewo-
lucji stosunkw w kierunku sprawiedliwoci spoecznej i pokojowego wspycia stosunkw
w kierunku sprawiedliwego i pokojowego wspycia wszystkich Polakw [sic], a wic do
prawdziwej pacykacji kraju i do uniknicia rozlewu krwi polskiej w bratobjczej walce.
Jakkolwiek stronnictwo walki tej nie prowadzi, to legalizacja jego stanie si dla Polski mo-
mentem wanym. Stronnictwo Narodowe posiada bowiem w szerokich warstwach narodu
polskiego, a zwaszcza w jego modym pokoleniu, powane wpywy. Jego zatem postawa
zdecyduje w duej mierze o uksztatowaniu si stosunkw w kraju. Stronnictwo Narodowe
pragnie, aby wszystkie polskie siy wziy udzia w odbudowie potwornie zniszczonego pol-
skiego ycia i w opanowaniu rewindykowanych Ziem Zachodnich oraz aby podstaw przy
ukadaniu programu gospodarczego bya szeroko pojta sprawiedliwo spoeczna
8
.
Pomimo poprzednich ustale, delegacja Komitetu Legalizacyjnego nie zostaa jednak przy-
jta przez przedstawicieli wadz, a memoria, traktowany przez jego sygnatariuszy jako ocjal-
ny wniosek o zalegalizowanie dziaalnoci politycznej, pozostawa wci bez odpowiedzi.
Tymczasem, mimo braku wicej decyzji ze strony wadz pastwowych, dziaacze obozu
narodowego skupieni wok komitetu kontynuowali sw dziaalno polityczn, odbywajc
kolejne spotkania organizacyjne. W okresie od lipca do koca padziernika 1945 r., tj. do
momentu aresztowania gwnych inicjatorw legalizacji, przedstawiciele grup warszawskiej,
krakowskiej oraz poznaskiej cile ze sob wsppracowali. W czasie wielu zebra zarwno
omawiali dziaalno komitetu, jak i podejmowali tematy zwizane z aktualn sytuacj w kra-
ju i za granic. Podczas jednego z nich Stanisaw Rymar poinformowa, e o dziaaniach ko-
mitetu powiadomi rwnie Stanisawa Grabskiego, dawnego dziaacza ruchu narodowego,
teraz I zastpc prezydenta Bieruta w KRN. Jednoczenie by zdania, e w akcj legalizacji
powinni by w wikszym stopniu zaangaowani czonkowie partii z innych miast, ktrych
wyboru miaby dokona zjazd zoony z dziaaczy z orodkw w Warszawie, Poznaniu i Kra-
kowie. Inicjatywa ta nie spotkaa si jednak z aprobat czonkw komitetu z uwagi na obaw
przed jego dekonspiracj
9
.
Zgodnie z przyjtymi zaoeniami Komitet Legalizacyjny nie stanowi kierownictwa
Stronnictwa Narodowego, uznajc tym samym wadz zwierzchni przebywajcego w Lon-
dynie prezesa Tadeusza Bieleckiego. Jego zadaniem byo jedynie podjcie rozmw z czynni-
kami pastwowymi, majce doprowadzi do zalegalizowania dziaalnoci caego stronnictwa.
7
Ibidem, k. 118.
8
Cyt. za: T. Biedro, Prby legalizacji Stronnictwa Narodowego w Polsce w latach 19451946,
Studia Historyczne 1989, z. 4, s. 608.
9
AIPN, 0259/202, t. 3, Zeznania wasne Zygmunta Lacherta, k. 474.
79
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Czonkowie komitetu wyranie stali na gruncie postanowie konferencji jataskiej, zgodnie
z ktrymi po zakoczeniu wojny miay wznowi w Polsce dziaalno wszystkie demo-
kratyczne ugrupowania. Podejmujc akcj legalizacji, cz dziaaczy obozu narodowego
usiowaa, przez aktywne zaangaowanie w legalne ycie polityczne, uzyska na nie wpyw,
zapewniajc tym samym moliwoci dziaania caemu rodowisku
10
. Komitet Legalizacyjny,
nie godzc si na adne kompromisy z komunistycznym reimem, zarwno te organizacyjne,
jak i ideowe, nigdy nie odci si od tradycji ruchu narodowego. Nie potpi rwnie dzia-
aczy obozu narodowego aktywnych w podziemiu i pozostajcych na emigracji. Odrzucajc
jednak kontynuacj dziaalnoci konspiracyjnej, Wadysaw Jaworski podkrela, e konspi-
racja jest szkodliwa zarwno dla Pastwa, jak i dla SN. Grupa dziaajca w konspiracji nie
ponosi waciwie przed nikim odpowiedzialnoci za to, co robi. Nie jest kontrolowana przez
opini publiczn, kontrola przez pastwo jest bardzo utrudniona i z natury rzeczy nosi cha-
rakter represji policyjnych. Grupa taka, nie bojc si odpowiedzialnoci, czsto traci poczucie
odpowiedzialnoci za swe czyny i posunie si coraz dalej, do rzeczy wrcz szkodliwych.
Zdaniem Jaworskiego SN miao zarwno obowizek, jak i prawo do zalegalizowania swej
dziaalnoci, poniewa obowizek [legalizacji J.M.] wypywa i z tego, e SN zdaje sobie
spraw z tego, i od jego postaw pewne odamy spoeczestwa uzaleniaj swj stosunek do
polskiej rzeczywistoci. [] Ale SN ma rwnie prawo do legalizacji, do pracy legalnej. Jest
jednym z czynnikw w nowym yciu politycznym. Nie tylko z iloci czonkw czy zasigu
wpyww wynika to prawo. Wynika ono gwnie z tego, e zwyciy program goszony
od dziesitkw lat przez SN. Mymy w pewnych okresach jedyni stale i uparcie zwracali
uwag na niebezpieczestwo niemieckie, groce Polsce i Europie mymy pierwsi sformu-
owali sposb uniemoliwienia Niemcom agresji, przez odebranie im ich baz wypadowych
na Polsk, Europ. I dzi, kiedy ten program zosta osignity, kiedy Niemcy le pokonane
jest racj suszn, by grup, ktrej program w tej kwestii opracoway i ogosiy, poday, wrcz
narzuciy spoeczestwu, by ta grupa bya dopuszczona do realizowania tego programu
11
.
Zgodnie ze swymi oczekiwaniami SN miao uzyska prawo legalnej dziaalnoci na rwni
z innymi stronnictwami politycznymi. Po spenieniu tych warunkw mia zosta wyoniony
komitet organizacyjny; jego zadaniem byoby przygotowanie wyborw do wadz centralnych
SN, ktre ustaliyby program i kierunki dziaania stronnictwa.
Zwolennicy legalizacji utrzymywali zarazem kontakty z podziemnym Prezydium SN
w kraju. Odbyway si one za porednictwem Leona Dziubeckiego, ks. Wadysawa Matusa
oraz Zygmunta Lacherta. Dziaalno komitetu spotkaa si z ostr krytyk ze strony podziem-
10
Na jednym z zebra Komitetu Legalizacyjnego SN na jesieni 1945 r. Karol Stojanowski przed-
stawia przybyemu z Londynu na polecenie Tadeusza Bieleckiego Ryszardowi Niklewiczowi pobud-
ki, jakimi kierowali si jego czonkowie w swej dziaalnoci. Zgodnie z t opini 1) Komitet Lega-
lizacyjny stan na stanowisku, e bez wzgldu na to, czy legalizacja si uda, czy nie, tak powane
stronnictwo, jakim jest SN, musiao w wietle umowy moskiewskiej (Rosja, Anglia, Ameryka) zaak-
centowa swoje istnienie i zgosi wol wsppracy, gdy w przeciwnym razie byoby uznane ocjal-
nie za stronnictwo profaszystowskie, a nie demokratyczne; 2) legalizacja ma na celu zabezpieczenie
czonkw SN przed ewentualnymi aresztowaniami; 3) z chwil zalegalizowania atwiejsze bdzie
wejcie czonkw i dziaaczy SN do aparatu rzdzcego []; 5) Komitet Legalizacyjny nie sprze-
niewierzy si ideologii narodowej i nadal jest nastawiony antykomunistycznie i prowadzi bdzie
orientacj proanglosask (ibidem, k. 473).
11
Referat Wadysawa Jaworskiego, 6 IX 1945 r. (dokument pochodzi ze zbiorw Instytutu Hoove-
ra. Autorka serdecznie dzikuje Wojciechowi Muszyskiemu za jego udostpnienie).
80
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Enego kierownictwa. Jak podkrela Wadysaw Jaworski, dziaacze skupieni wok Komitetu
Legalizacyjnego SN byli niejednokrotnie uwaani za odszczepiecw, nierespektujcych
linii politycznej stronnictwa
12
. Zdaniem Tadeusza Maciskiego istnieje niestety konikt mi-
dzy Komitetem Legalizacyjnym a reszt Z[arzdu] G[wnego], ktry jest przeciwny ujaw-
nieniu si. [] Konikt ten jest nieistotny, poniewa w tej chwili powinny istnie wanie
obydwie formy organizacyjne: tajna (nadrzdna) i wyoniona przez ni jawna (analogia do
Ligi Nar[odowej] i Str[onnictwa D[emokratyczno]-N[arodowego]). Jednoczenie ostrzega,
e forma jawna musi si liczy z tym, e jest w tej chwili by moe ekip na stracenie.
Dlatego powinna by jak najmniej liczna, liczebno jej nie powinna przekracza minimum
si potrzebnych do wypeniania zada formy jawnej. Zadaniami tymi s w tej chwili jedynie:
prowadzenie legalizacji, przygotowanie i przeprowadzenie wyborw, jawna dziaalno pro-
pagandowa w ramach dopuszczonych przez obecn sytuacj i tolerowanych przez obowizu-
jce normy ustawowe i stan faktyczny istniejcy w kraju. Caa reszta Organizacji winna pozo-
sta w podziemiu, przy czym rozwijanie podziemnej dziaalnoci w sensie dotychczasowym
jest zupenie niecelowe. Zadaniem formy zakonspirowanej jest zasadniczo przetrwa. []
Lekkomylne ujawnienie ludzi ponad minimum konieczne do przeprowadzenia legalizacji,
wyborw itd. uatwioby reimowi zamienienie legalizacji SN na akcj proskrypcyjn. Komi-
tet Legalizacyjny popeniby wielki bd, gdyby przystpi do organizowania swoich dow.
Zjawioby si m.in. niebezpieczestwo wewntrznoorganizacyjne: rywalizacja obu form, wy-
dzieranie sobie ludzi, komrek, okrgw itd. Nawet nowe rozdwojenie, zjawienie si dwch
Zarzdw Gwnych itd.
13
Z moliwoci uksztatowania si konkurencyjnego Zarzdu
Gwnego liczyli si rwnie dziaacze pozostajcy w konspiracji
14
.
Sprzeciw emigracyjnych wadz SN
Od samego pocztku na niebezpieczestwa wynikajce z dziaalnoci inicjatorw legaliza-
cji Stronnictwa Narodowego zwracao rwnie uwag emigracyjne kierownictwo SN. Prba
podjcia legalnej dziaalnoci nie spotkaa si wic z poparciem przebywajcego w Londynie
Tadeusza Bieleckiego. Ju w listopadzie 1945 r. pisa on do czonkw konspiracyjnego Prezy-
dium SN: w gruncie rzeczy jedno Stronnictwo Narodowe i w Kraju i na emigracji prowadzi
wyranie walk z polityk ugody wobec Sowietw i nie widz innego ruchu politycznego,
ktry by w tym kierunku w caoci zda. Std niewskazane jest zamazywanie tej sytuacji,
beznadziejnymi zreszt, prbami zwracania si do Bieruta o zalegalizowanie nowego Stron-
nictwa przez naszych ludzi i nie powinno by wtpliwoci, e prby takie podejmowane s na
wasn rk i e Stronnictwo z nimi nie ma nic wsplnego
15
.
Zgodnie z instrukcj, przesan do kraju za porednictwem emisariusza Ryszarda Nikle-
wicza Konrada, Bielecki zaleca dziaaczom Stronnictwa Narodowego cakowite odcicie
si od dziaaczy zaangaowanych w akcj legalizacyjn. Jednoczenie radzi gbsze zakon-
spirowanie si, unikanie wszelkich prowokacji. Gwnym celem miao by przetrwanie naro-
du w obliczu nowej okupacji
16
.
12
AIPN, 0259/191, Protok przesuchania Wadysawa Jaworskiego dn. 28 XI 1947 r., k. 46.
13
AIPN, SN 21, List Tadeusza Maciskiego do czonka Okrgu Stoecznego SN ps. 1229, 3 X
1945 r.
14
AIPN, SN 257, Sytuacja wewntrzorganizacyjna Kwadratu w kraju.
15
AIPN, SN 251, List prezesa Tadeusza Bieleckiego, listopad 1945 r., k. 5.
16
AIPN, 0298/47, Instrukcja Tadeusza Bieleckiego, k. 4.
81
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Zaniepokojony brakiem odpowiedzi ze strony wadz przewodniczcy Komitetu Lega-
lizacyjnego Jan Bielawski 12 padziernika 1945 r. wystosowa kolejne pismo do premiera
Edwarda Osbki-Morawskiego z prob o przyspieszenie decyzji w sprawie zalegalizowa-
nia dziaalnoci stronnictwa. Wskazujc na trudn sytuacj organizacyjn SN, wynikajc
z braku centralnego kierownictwa, przypomina, e czonkowie dawnych wadz naczelnych,
nalecych do Komitetu Legalizacyjnego Stronnictwa Narodowego, celowo i wiadomie
zerwali kontakty z polskim ruchem podziemnym. Zaprzestali oni jakiejkolwiek podziemnej
pracy. Mona tedy stwierdzi, e w istocie nie ma w Stronnictwie naczelnego kierownictwa,
a Stronnictwo Narodowe istnieje obecnie nie jako organizacja, tylko jako pewne rodowisko
polityczne. Tego typu sytuacja organizacyjna kryje w sobie pewne niebezpieczestwo. Zna-
le si w nim mog jednostki, ktre wyzyskujc t sytuacj, mog zechcie odgrywa rol
naczelnych wadz Stronnictwa, dziaajcych pod ziemi. Oczywicie, e wtedy w mrokach
konspiracji mogyby te jednostki zdoby pewien mniej lub wicej powany wpyw pomidzy
czonkami Stronnictwa Narodowego
17
.
Koniec zalotw
Pomimo licznych stara, prby legalizacji Stronnictwa Narodowego na terenie kraju zako-
czyy si niepowodzeniem ze wzgldu na zdecydowany sprzeciw komunistw. Lekcewac ca-
kowicie starania czonkw Komitetu Legalizacyjnego, wadze nigdy nie udzieliy odpowiedzi na
memoria z 23 sierpnia 1945 r. Wkrtce za, po zoeniu proby o przyspieszenie decyzji w spra-
wie legalizacji zostali aresztowani Kobylaski, Jaworski, Orsagh, Poradowski i Bielawski.
Po opuszczeniu wizienia w grudniu 1945 r. czonkowie Komitetu Legalizacyjnego, z wy-
jtkiem Szymona Poradowskiego
18
, kontynuowali sw dziaalno w formie kolejnych ze-
bra organizacyjnych. Jednak wobec przeduajcego si milczenia wadz oraz narastajcego
terroru, w styczniu 1946 r. zdecydowali si na zawieszenie dziaalnoci komitetu do chwili
wyborw do Sejmu Ustawodawczego.
Tymczasem dalsze losy prb zalegalizowania SN zostay przesdzone ju wczeniej, wraz
z ogoszeniem 4 listopada 1945 r. komunikatu Krajowej Rady Narodowej, w ktrym stwier-
dzono, e: Wychodzc z zaoenia budowy odrodzonej Polski jako pastwa demokratyczne-
go, prezydium KRN uznaje, e uzasadnionemu struktur naszego spoeczestwa zrnicowa-
niu demokratycznych programw spoeczno-politycznych w peni czyni zado w obecnej
jeszcze nie przedwyborczej fazie naszego pastwowego ycia dziaajce dzi stronnictwa:
PPR, PPS, PSL, SL, SD i SP
19
. Tym samym najwiksze i najliczniejsze stronnictwo II RP
oraz czasu wojny zostao wyeliminowane z ocjalnej sceny politycznej.
17
AIPN, SN 498, Pismo Komitetu Legalizacyjnego Stronnictwa Narodowego do Edwarda Osbki-
-Morawskiego dn. 12 X 1945 r.
18
Aresztowany 19 X 1945 r., zosta skazany 21 X 1946 r. wyrokiem WSR w Warszawie na 7 lat
wizienia. Na mocy amnestii kar zmniejszono do 5 lat; wyszed na wolno 10 III 1947 r. Ponownie
aresztowany 7 IX 1947 r. w zwizku z zatrzymaniem przez UB Adama Doboszyskiego. Przez ponad
2 lata wiziony w areszcie ledczym na Mokotowie. Skazany wyrokiem WSR w Warszawie 23 IX
1948 r. na 8 lat wizienia. Wyszed na wolno 14 III 1953 r. na mocy amnestii z 1952 r. (J. aryn,
Szymon Kazimierz Poradowski [w:] Konspiracja i opr spoeczny w Polsce 19441956. Sownik bio-
graczny, t. 2, KrakwWarszawaWrocaw 2004, s. 411414).
19
Cyt. za: J. aryn, Ostatnia legalna opozycja, s. 99100.
82
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EKAZIMIERZ KRAJEWSKI, TOMASZ ABUSZEWSKI, IPN WARSZAWA
WOLNOCI ZA DARMO
NIKT NIKOMU NIE DA
Konspiracja wojskowa obozu narodowego na terenie wojewdztwa
warszawskiego w latach 19441951
Narodowe Siy Zbrojne w latach okupacji niemieckiej miay na terenie wojewdztwa
warszawskiego stosunkowo silne struktury konspiracyjne. W Warszawie organizacja NSZ
uksztatowana bya ju w kocu 1942 r. Wtedy to zosta powoany Warszawski Okrg NSZ.
W styczniu 1944 r. I Warszawski Okrg NSZ podzielono na dwie odrbne jednostki tere-
nowe: Okrg Warszawski NSZ I-A i Okrg NSZ I-B. Warszawski Okrg NSZ I-A
(kryptonimy Tur, Topola, Storczyk) obejmowa swym zasigiem Warszaw (dzielnice
Poudniowa, Pnocna i Praga) i obszar powiatu warszawskiego oraz niektre miejscowoci
podwarszawskie przylegajce do niego: Nowy Dwr Mazowiecki, Otwock, Piaseczno, Prusz-
kw, Rembertw, Okuniew i Marki (Powiat Wschodni i Powiat Zachodni); siga a na teren
pow. sochaczewskiego i grjeckiego. W 1944 r. Warszawski Okrg NSZ I-A liczy blisko
7 tys. zaprzysionych onierzy. W ramach akcji scaleniowej w znacznej czci zostali oni
przekazani Armii Krajowej i zasilili odpowiednie terenowo obwody AK. Po Powstaniu War-
szawskim, w ktrym onierze NSZ wzili licznie udzia, powanie osabiony Warszawski
Okrg I-A NSZ nigdy nie odzyska dawnej sprawnoci organizacyjnej. W 1945 r. obejmo-
wa Warszaw, powiat warszawski oraz powiaty: boski, grjecki, sochaczewski i owicki.
Funkcj komendanta okrgu penili: Micha Pobocha Micha, Gazda, Zakrzewski
(padziernik 1944marzec 1945 r.), Wadysaw Drybs Sum (marzecczerwiec 1945 r.),
Stefan Janczurowicz Jasiski (czerwiecpadziernik 1945 r.). Szefem Pogotowia Akcji
Specjalnej by N.N. Drzazga, elazny. Okrg, stopniowo osabiony aresztowaniami pro-
wadzonymi przez NKWD i UB, zosta rozbity jesieni 1945 r. W pniejszym okresie w War-
szawie i przylegajcych do miasta powiatach wystpoway ju tylko lune, zdecentralizowa-
ne terenowe skupiska czonkw lub mae grupki partyzanckie, nadal uywajce nazwy NSZ.
Midzy innymi grupka konspiracyjna z Podkowy Lenej uywajca nazwy NSZ dotrwaa
do amnestii 1947 r. (ciekawostk jest, e w jej szeregach znajdowa si Andrzej Ajnenkiel).
W Warszawie akcje wykonyway take grupy NSZ z innych wojewdztw, m.in. dzieem ze-
spou NSZ z Lublina byo starcie z NKWD i UB na ul. Cyryla i Metodego w maju 1945 r.
Pozostae tereny dawnego I Okrgu NSZ wchodziy od zimy 1943/1944 w skad Okr-
gu I-B (Warszawa-wojewdztwo; kryptonimy ubr, Sosna, Chryzantema), przemia-
nowanego wkrtce potem na Okrg VI NSZ Warszawa-Powiaty. Obejmowa on zasigiem
powiaty woj. warszawskiego: Grodzisk Mazowiecki, Grjec, Garwolin, Misk Mazowiecki,
Radzymin, Sochaczew, Wgrw oraz Raw Mazowieck i Skierniewice z woj. dzkiego.
Okrg I-B liczy kilka tysicy onierzy. Dowodzili nim: ppk N.N. Bolesaw Nowak (do
stycznia 1944 r.), mjr N.N. Zygmunt Wiesawski (do maja 1944 r.). Wiosn 1944 r. zosta
scalony z AK. Po Powstaniu Warszawskim i wejciu wojsk sowieckich nie wznowi dziaal-
noci. Pozostae na jego terenie lokalne grupy czonkw dziaay na og w ramach struktur
poakowskich i wraz z nimi ujawniay si w kolejnych amnestiach 1945 i 1947 r.
83
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Znaczcy by m.in. udzia eneszetowcw w pracy poakowskiego Obwodu Misk Ma-
zowiecki. Cz z nich podzielia losy poakowskiej konspiracji, ujawniajc si wraz z ca-
ym obwodem miskim we wrzeniu 1945 r. Amnestia ta cakowicie rozoya podziemie
w powiecie miskim. Jedyna grupa, ktra pozostaa w konspiracji i kontynuowaa dziaalno
niepodlegociow, wywodzia si wanie z NSZ (dowodzony przez por. Mariana Gadom-
skiego Niedwiadka Rejon NSZ MrozyKuew). Struktura ta, dysponujca oddziaem
bojowym, dotrwaa do poowy 1948 r. Oddzia partyzancki dowodzony przez Niedwiad-
ka, a po jego mierci przez Zygmunta Jezierskiego Ora, wykona wiele spektakularnych
akcji z zakresu samoobrony przed UB m.in. 1 kwietnia 1948 r. pod Trzebucz odbi trans-
port winiw przewoonych z PUBP w Wgrowie do Warszawy, rozbrajajc przy tym kon-
wj KBW i likwidujc funkcjonariuszy UB. Oddzia Ora zosta rozbity przez UB i KBW
w boju pod Grodziskiem 3 czerwca 1948 r.
W wojewdztwie warszawskim istniay i dziaay take nalece do XII Okrgu NSZ
obwody Wgrw, Siedlce i Sokow Podlaski. One rwnie, w kocowym okresie okupacji, zo-
stay scalone z AK. Wobec masowych aresztowa podstawowej kadry AK, wynikajcych z de-
konspiracji podczas akcji Burza i pracy operacyjnej NKWD oraz UB, scaleni onierze NSZ
odegrali po lipcu 1944 r. bardzo powan rol w funkcjonowaniu struktur poakowskich. Objli
w nich szereg wakujcych funkcji dowdczych (np. w obwodzie Sokow Podlaski funkcj ko-
mendanta obwodu obj N.N. kpt. Zwardo, a funkcj komendanta orodka JabonnaSabnie
por. Aleksander Rubiski Jastrzb). Ich liczbowy udzia w organizacjach poakowskich by
bardzo powany, np. w siedleckim Zrzeszeniu WiN stanowili zdecydowan wikszo.
Na pnocnym Mazowszu sie organizacyjna NSZ tworzya Okrg II, obejmujcy je-
denacie powiatw (Ostroka, Makw Mazowiecki, Przasnysz, Ciechanw, Putusk, Posk,
Mawa, Dziadowo, Pock, Sierpc i Gostynin). W maju 1944 r. w konspiracyjnych szeregach
znajdowao si tu, wedug niepenych danych, ponad 5 tys. zaprzysionych onierzy. Spraw-
F
o
t
.

A
I
P
N
Partyzanci z oddziau NZW Mieczysawa Dziemieszkiewicza Roja, 1949 r.
84
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Enie zorganizowany i zakonspirowany okrg, nieprowadzcy widocznej na zewntrz aktyw-
noci, unikn powaniejszej dekonspiracji w okresie okupacji niemieckiej. W poowie 1944 r.
poczy si z Armi Krajow, wprowadzajc do Podokrgu Pnocnego Warszawskiego Ob-
szaru AK swe aktywa organizacyjne. Liczni ocerowie NSZ otrzymali stosowne do swoich
kwalikacji, odpowiedzialne funkcje w AK (m.in. wczesny komendant Okrgu NSZ ppk
Jzef bikowski Grzymaa zosta zastpc szefa I Oddziau Sztabu Podokrgu Pnoc
AK; mjr Ryszard Borowy elazny zastpc inspektora Inspektoratu Przasnysz; kpt. Stani-
saw Borodzicz Stanisaw Wara szefem Kedywu w Inspektoracie Ciechanw; por. Kazi-
mierz Steckiewicz Murzyn szefem wywiadu w Inspektoracie Pock, ppor. Witold Grzebski
Motor zastpc komendanta Obwodu Posk). Scalenie to miao charakter krtkotrway,
od jesieni 1944 r. bowiem wadze konspiracyjnego Stronnictwa Narodowego czyniy przy-
gotowania do wycofania swych si wojskowych z Armii Krajowej, ktra wkrtce miaa by
rozwizana. Ju w listopadzie 1944 r., podczas narady przywdcw konspiracji obozu narodo-
wego w Grodzisku Mazowieckim, zapada decyzja o utworzeniu nowej organizacji o nazwie
Narodowe Zjednoczenie Wojskowe. Zamys ten zaczto realizowa od lutego 1945 r., a jeszcze
pniej w terenie. Mona przyj, e nowa organizacja uksztatowaa si w peni w poowie
1945 r., przejmujc znaczn cz dawnych struktur AK-NSZ i AK-NOW.
Wydaje si, e skutecznie przeprowadzona akcja scaleniowa z AK zdeterminowaa przy-
szo mazowieckiej konspiracji spod znaku NSZ. Podzielia ona losy caoci si konspira-
cyjnych Warszawskiego Obszaru AK. W 1945 r. ulegy one daleko posunitej destrukcji, do
ktrej przyczynio si wiele powodw: klska Powstania Warszawskiego i zwizane z ni
straty, dekonspiracja podczas akcji Burza i wynikajce z niej represje komunistyczne, roz-
pad struktur dowdczych i wielomiesiczna przerwa w cigoci pracy konspiracyjnej. Powo-
ana w miejsce AK nowa forma organizacyjna Delegatura Si Zbrojnych nie zdoaa obj
organizacyjnie wszystkich pozostaoci AK wojewdztwa warszawskiego. Nie powiodo si
to take Zrzeszeniu WiN.
Proces destrukcji obj take scalone niedawno z AK komrki organizacyjne wywodzce si
z Okrgu II NSZ, aczkolwiek w poszczeglnych powiatach, wobec rozwizania AK, podejmo-
wano pod szyldem NSZ dziaalno organizacyjn i bojow, skierowan przeciw nowemu
okupantowi. Zdoano zorganizowa kilka oddziaw partyzanckich, skupiajcych gwnie o-
nierzy zagroonych aresztowaniem. Spektakularn operacj byo rozbicie przez oddzia NSZ
Romana Dziemieszkiewicza Pogody PUBP w Makowie Mazowieckim z siedzib w Krasno-
sielcu, przy czym uwolniono 47 winiw i zlikwidowano 7 pracownikw UB.
Komenda Gwna nowo powstaego Narodowego Zjednoczenia Wojskowego ze znacz-
nym opnieniem przystpia do przejmowania i zagospodarowywania struktur pozosta-
ych po Okrgu II NSZ. Dopiero 1 lipca 1945 r. onierze Okrgu II NSZ zostali ocjalnie
powiadomieni o powoaniu do ycia nowej formy organizacyjnej pionu wojskowego obozu
narodowego NZW. W tym samym rozkazie poinformowano ich o utworzeniu w miejsce ich
dawnego macierzystego okrgu nowej jednostki organizacyjnej Podokrgu NZW o krypto-
nimie Mazur. Wydaje si, e nie ustalono wwczas jeszcze obsady dowdczej tej struktury,
poniewa o podjtych decyzjach informowa onierzy NSZ nie komendant Mazura, kt-
rego pseudonim nie pada nawet we wspomnianym rozkazie z 1 lipca 1945 r., lecz w jego za-
stpstwie Stanisaw Borodzicz Stanisaw Wara. Te spnione i niezbyt stanowcze kroki nie
zdoay zahamowa postpujcego rozpadu i zamierania Okrgu II NSZ. Scalone niedawno
z AK mazowieckie jednostki organizacyjne NSZ w znacznym stopniu zastosoway si do roz-
kazw wydanych w lecie 1945 r. przez DSZ, dotyczcych akcji rozadowywania podziemia.
85
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Z
e

z
b
i
o
r

w

A
I
P
N
Dyplom honorowy Okrgu Warszawskiego NZW, 1949 r.
86
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EZnaczna cz kadry opucia wwczas zajmowane stanowiska, wielu wyjechao na inne tere-
ny, niektrzy nawet ujawnili si podczas pierwszej amnestii z sierpnia 1945 r. (zazwyczaj jako
akowcy, do czego po scaleniu mieli pene prawo). Rozwizano wikszo oddziaw party-
zanckich i grup bojowych, ktrych onierze, chcc zatrze za sob lady i uchroni si przed
spodziewanymi represjami, porozjedali si po caej Polsce. Funkcja komendanta Podokrgu
Mazur zostaa obsadzona dopiero 21 wrzenia 1945 r. (na mocy rozkazu Komendy Obszaru
nr 1 obj j Stanisaw Borodzicz wystpujcy wwczas pod pseudonimem Zarzyca). Cho
podj prb ponownego ujcia cakowicie rozpynitego terenu w karby organizacyjne, nie
osign zamierzonego celu. Znaczna cz ogniw organizacyjnych dawnego NSZ-AK prze-
staa po prostu istnie, a do tych, ktre dalej trway w konspiracji, rozkazy Zarzycy chyba
nie dotary. Teren dawnego Okrgu II NSZ sta si na przeomie 1945 i 1946 r. ziemi ni-
czyj, wypenian czciowo przez powstajce po rozpadzie AK struktury nowej organizacji
poakowskiej Ruchu Oporu Armii Krajowej (ROAK) i pozostaoci organizacji NSZ, przy
czym ROAK w tym okresie wydawa si znacznie bardziej dynamiczny.
Jednak w 1946 r. wojskowa konspiracja obozu narodowego na Mazowszu odrodzia si
ponownie. Jak doszo do tego zadziwiajcego zjawiska?
Mona ocenia, e przyczyniy si do tego decyzje Komendy Obszaru nr 1 NZW. Jeszcze
w 1945 r., po konsultacjach z kadr ocersk Komendy Okrgu Biaystok NZW (Chrobry,
XV), podjto decyzj o oddelegowaniu na Mazowsze ppor./kpt. Zbigniewa Kuleszy Mo-
ta, Grawicza, Olesiskiego. Pocztkowo jego misja ograniczaa si do objcia funkcji
komendanta Powiatu Ostroka Orawa i uporzdkowania pracy organizacyjnej na jego
obszarze. Powierzona mu jednostka organizacyjna podlegaa bezporednio Komendzie Okr-
gu NZW Biaystok i z jej ramienia wykonywa sw misj. Ze swego zadania Mot wywi-
za si sprawnie, co w znacznym stopniu byo zasug take jego nowych podkomendnych
ludzi ideowych i w wikszoci nastawionych na kontynuowanie walki z komunistami. Sw
dziaalno organizacyjn rozszerza take na ssiadujce z powiatem ostrockim obszary
Mazowsza pnocnego i pobliskiego powiatu omyskiego.
Organizacyjne i bojowe sukcesy Mota jako komendanta Powiatu Orawa zostay wy-
soko ocenione przez przeoonych z komendy obszaru. Zapewne ta pozytywna ocena dotych-
czasowych dokona sprawia, e w grudniu 1945 r. kpt. Mot otrzyma polecenie przeorga-
nizowania Powiatu Orawa w inspektorat o takim samym kryptonimie, ktry mia przej
trzy powiaty Mazowsza. W licie z 24 czerwca 1946 r. do Komendy XV Okrgu NZW tak
pisa on o genezie nowej struktury: Jeli chodzi o mnie, to od 22 grudnia [19]45 roku otrzy-
maem polecenie od kom[endanta] obszaru kol[egi] Rawicza objcia i stworzenia inspektoratu
na terenie 3 powiatw, jak rwnie otrzymaem awans. Wiosn 1946 r. okazao si, e dzia-
ania, ktre zyskay mu uznanie w oczach komendy obszaru, zostay zakwestionowane przez
Komend XV Okrgu NZW. Mona sdzi, e doszo do jakiej niedronoci informacyj-
nej pomidzy komend obszaru, Komend Powiatu Orawa i Komend Okrgu NZW Biay-
stok. Bya ona tym gbsza, e i Mot w zasadzie nie mia kontaktu ze swymi biaostockimi
przeoonymi (od chwili objcia Komendy Powiatu Orawa nie by na ani jednej odprawie
w KO NZW Chrobry i ani razu nie spotka si ze swymi przeoonymi!). Wydaje si te, e
o pewnych ustaleniach pomidzy KP Orawa i obszarem nie zostao na czas poinformowane
kierownictwo Okrgu NZW Biaystok. W dodatku w gr wchodziy te chyba zadranienia
o charakterze ambicjonalnym ze strony komendy biaostockiej. Z zachowanej korespondencji
wynika, e dowdztwo Okrgu XV (samo uwikane w konikty wewntrzne i problemy per-
sonalne, w ktrych nie zawsze kierowao si dobrem sprawy, lecz partykularnymi interesami
87
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
poszczeglnych dowdcw) nie tylko zakwestionowao utworzenie Inspektoratu Orawa, lecz
take sformuowao inne zarzuty pod adresem komendanta tej nowej struktury. Zarzucano mu
mianowicie, e jest komendantem samozwaczym, i kwestionowano jego awans do stop-
nia kapitana, wydany przez komend obszaru. Z kolei Mot take wysun szereg zarzutw
wobec swych bezporednich przeoonych. Z zachowanej korespondencji wiadomo, e uwagi
krytyczne Mota wobec macierzystej komendy biaostockiej dotyczyy m.in.: braku cznoci
z Komend Gwn NZW, rozsiewania oszczerstw na jego temat, a nawet zamiaru zlecenia sze-
fowi PAS kpt. Romualdowi Rajsowi Buremu zlikwidowania go. Znamienne jest wyjanienie
Mota, e nie stawia si na wezwania i punkty kontaktowe, bo obawia si likwidacji.
W licie Mota pochodzcym zapewne z poowy 1946 r. znalazo si stwierdzenie, e
na planowanym spotkaniu z przedstawicielami Komendy Okrgu Chrobry wrd wielu
wanych spraw zamierza omwi take zamiar przyczenia Komendy Powiatu Orawa do
ssiedniego okrgu. Dokument ten zawiera take zapowied wypowiedzenia podlegoci
komendzie biaostockiej. Poniewa wiemy, e ssiedni okrg praktycznie nie istnia, naley
wnioskowa, i w gr wchodzi zamys przeorganizowania inspektoratu do czego Mot
mia formalny mandat we wasn struktur okrgow. Dalszy przebieg wydarze potwierdza
taki wanie scenariusz. Mot denitywnie zerwa wi podlegoci czcej go z Komend
Okrgu Chrobry i w lecie 1946 r. przystpi do intensywnej budowy struktur organizacyj-
nych NZW na Mazowszu. Jego dziaania objy oprcz zorganizowanej ju wczeniej
Ostroki powiaty: Makw Mazowiecki, Przasnysz, Ciechanw, czciowo Putusk, Maw
i Sierpc, a take pogranicze pruskie: Pisz, Bia Pisk i Olsztyn. Powstaym w ten sposb ju
nie inspektoratem, ale Okrgiem NZW krypt. XVI i Mazowsze kierowa bardzo sprawnie
i dynamicznie do kwietnia 1947 r., tj. do ogoszonej przez wadze komunistyczne amnestii.
W ten sposb jednostka organizacyjna Okrgu Biaystok NZW staa si zacztkiem nowej
mazowieckiej struktury organizacyjnej NZW. Mimo e sam Mot opuci pole walki,
ujawniajc si w kwietniu 1947 r. przed wadzami bezpieczestwa, stworzona przez niego
jednostka organizacyjna prowadzia walk z komunistami jeszcze przez dwa lata, mamy bo-
wiem do czynienia z trzema kolejnymi Komendami XVI Okrgu NZW:
pierwsza, kierowana przez kpt. Zbigniewa Kulesz Mota, funkcjonowaa do kwietnia
1947 r., tj. do amnestii i wyjazdu Mota z tego terenu. Mot ujawni si poza okrgiem
i cho nie pozostawi jasnych rozkazw, ujawnio si te sporo jego podkomendnych;
drug komend utworzy chor. Jzef Kozowski Las, dotychczasowy szef PAS okr-
gu. Wobec opuszczenia terenu przez wszystkich ocerw, 20 maja 1947 r. zebraa si grupa
podocerw i na odprawie we wsi Olszyny w demokratycznych wyborach wybraa Lasa na
swego komendanta. Powstrzyma on proces rozkadu struktur XVI Okrgu i nada im now
form organizacyjn (zorganizowa 7 komend powiatw, przy czym pojcie powiatu NZW
nie odpowiadao powiatom administracyjnym; powiat Ciechanw stanowi wyjtek w ca-
oci stanowi powiat o kryptonimie Ciki). Liczebno okrgu do 1600 ludzi, w tym
przecitnie stu kilkudziesiciu w patrolach lenych;
po rozbiciu komendy Lasa w czerwcu 1948 r. centrum dowdcze okrgu zostao odbudo-
wane przez plut./chor. Witolda Boruckiego Dba, Babinicza, dotychczasowego komendanta
Powiatu Makw Mazowiecki Mciciel. Komenda ta funkcjonowaa do sierpnia 1949 r.;
po mierci Babinicza, zamordowanego w sierpniu 1949 r. przez agentw UB, ostatni
prb odbudowy struktur XVI Okrgu podj dotychczasowy komendant powiatu Ciecha-
nw, st. sier. Mieczysaw Dziemieszkiewicz Rj. Podlegay mu trzy patrole partyzanckie
i lune punkty siatki rozrzucone po kilku powiatach. Podj te prb kontaktu z ssiednimi
88
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eoddziaami Roga w Ostrockiem, Puszczyka w Mawskiem i braci Kmiokw w Pu-
tuskiem. Okrgu jednak nie udao si odbudowa.
Konspiracja NZW na pnocnym Mazowszu, funkcjonujca w ramach XVI Okrgu NZW,
charakteryzowaa si specycznymi cechami dziaania. NZW przejmowao tu nie tylko nieza-
gospodarowane aktywa organizacyjne AK, lecz take odgrywan przez ni dawniej central-
n rol. Udzia akowcw w NZW istotnie by znaczny po amnestii 1947 r. dwch kolejnych
komendantw okrgw i siedmiu komendantw powiatw wywodzio si z szeregw AK. Tak
liczny udzia akowcw w NZW na tym terenie zaowocowa lepsz prac konspiracyjn (ludzie
z AK mieli due dowiadczenie organizacyjne i bojowe). Na jako dziaa bojowych wpyno
te wejcie do NZW grupy wilniakw z Jzefem Kozowskim Lasem na czele. Stanowili
oni najbardziej bojow, bezkompromisow grup w szeregach XVI Okrgu.
Charakterystyczn cech funkcjonowania orodka dowdczego XVI Okrgu NZW
w okresie komendantury Lasa, a pniej take Babinicza, bya wprowadzona praktyka or-
ganizacyjna przypominajca tzw. demokracj oniersk czy demokracj wojskow. Oglnie
mwic, polegaa ona na stosowaniu do daleko posunitej demokratyzacji sposobu powoy-
wania i rozliczania wadz konspiracyjnych przy zachowaniu normalnych wzorw rozkazo-
dawstwa i stosunku podwadnyprzeoony, obowizujcych w kadym wojsku. Komendanci
byli wyaniani w drodze wyborw (i Las, i Babinicz zostali wybrani przez kadr). Kadra
powiatowa otrzymaa te prawo okresowego oceniania swych konspiracyjnych przeoonych,
co stanowio element kontroli funkcjonowania caej struktury organizacyjnej. Z zachowanych
dokumentw wynika, e w kocu 1948 r. Babinicz zwrci si do kadry powiatowej o doko-
nanie oceny jego pracy jako komendanta okrgu i udzielenie mu swoistego wotum zaufania.
Zostao ono przegosowane przez kadr i Babinicz mg dalej sprawowa funkcj, na kt-
r zosta wybrany p roku wczeniej. Sta praktyk stao si opiniowanie kadry powiatowej
przez komendanta, przez kadr powiatow za onierzy niszych struktur.
Sd Okrgowy przeszed ewolucj organizacyjn od instrumentu realizowania wymiaru
sprawiedliwoci do roli najwyszej wadzy i narzdzia kontroli w XVI Okrgu. Funkcj
komendanta okrgu mona porwnywa do wadzy wykonawczej w normalnym, cywilnym
systemie pastwowym. Sd Okrgowy sta si w marcu 1948 r. czym w rodzaju kolegialnej
wadzy kontrolnej nad komendantem okrgu. Dokumenty XVI Okrgu okrelaj jego status
jako najwyszy czynnik wybrany przez cao, sprawujcy kontrol nad Kom[endantem]
Okr[gu]. Sd by te ciaem nadajcym kierunek oglnej polityce organizacyjnej okrgu
w sytuacji braku struktury zwierzchniej (Komendy Gwnej NZW).
Charakterystycznym i niespotykanym gdzie indziej zjawiskiem byo, zapocztkowane
jeszcze przez chor. Lasa na jesieni 1947 r., tworzenie w niektrych gminach XVI Okrgu
wasnych terenowych struktur cywilnych, gotowych do pracy w przypadku obalenia reimu
komunistycznego. (Wpyw na przyjcie takiego modelu organizacyjnego miay prawdopo-
dobnie dowiadczenia kadry wywodzcej si z AK, bo takie rozwizania mona porwna
do Administracji Zastpczej i PKB. Niewykluczone, e w gr wchodziy te dowiadczenia
organizacyjne zwizane z prac pionu cywilnego NSZ). Z ramienia XVI Okrgu wyzna-
czane byy podziemne wadze gminne, wjtowie i sekretarze gmin, a nawet kadrowe obsady
poszczeglnych posterunkw policji. Trudno oceni, jak wysoko w gr bya montowana
ta struktura cywilna, wiadomo jednak, e w niektrych powiatach powoano starostw i przy-
stpiono do organizowania obsady ich urzdw (Makw Mazowiecki).
We wzajemnych stosunkach midzy dowdcami i onierzami obowizyway formy ko-
leeskie (wszyscy uywali zwrotu kolego). Poprawne formy wzajemnego odnoszenia si
89
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
stosowano rwnie w kontaktach z ludnoci cywiln. Charakterystyczna jest te, wica si
cile z kondycj moraln oddziaw okrgu, strona religijna partyzanckiej codziennoci,
tak typowa dla ycia patriotycznej wsi mazowieckiej (modlitwa koczca dzie, zamawianie
Mszy w. za polegych kolegw). Partyzanci XVI Okrgu pozdrawiali ludzi, do ktrych
zachodzili, przywitaniem Niech bdzie pochwalony, wychodzc, mwili: Zostacie z Bo-
giem, spoycie posiku poprzedzaa krtka modlitwa.
Kolejne cechy to staa troska dowdztwa o dyscyplin, o poprawny, a nawet yczliwy
stosunek do ludnoci cywilnej na terenie dziaania, obowizek szczegowego sprawdzania
wszelkich donosw o szpiclach, osobach podejrzanych itp. czego lady spotyka si w wielu
dokumentach Komendy XVI Okrgu NZW. Za przekroczenie rozkazw i dopuszczenie
si haby onierza NZW dowdca okrgu zapowiedzia w pierwszej instrukcji organizacyj-
nej (z 31 maja 1947 r.) surowe karanie, a do kary mierci wcznie. Og onierzy XVI
Okrgu NZW okresu poamnestyjnego prezentowa jednak na og wysoki poziom ideowy.
W wikszoci byli to proci ludzie, mieszkacy patriotycznej prowincji polskiej, w peni
i wiadomie zdecydowani na kontynuowanie walki o niepodlego, ktr wikszo z nich
rozpocza jeszcze w okresie okupacji niemieckiej. W wikszoci te mieli wiadomo ceny,
jak przyjdzie im zapaci za przeciwstawienie si systemowi.
Warto wspomnie kilka postaci z grona kadry XVI Okrgu NZW. Jzef Kozowski
Las, ktry obj dowdztwo okrgu w maju 1947 r., by uczestnikiem konspiracji niepod-
legociowej jeszcze z lat pierwszej okupacji sowieckiej na Wileszczynie, zosta stracony
25 czerwca 1948 r. w wizieniu na Rakowieckiej. Witold Borucki Db, Babinicz, ktry
przej po nim komend, to onierz AK z lat okupacji niemieckiej, ktry wcielony do LWP
zdezerterowa i kontynuowa walk w szeregach NZW zgin zamordowany przez agentw
UB 19 sierpnia 1949 r. Hieronim Rogiski Rg, komendant Powiatu NZW krypt. u-
yca, take rozpoczyna podziemn dziaalno w szeregach AK, skd przeszed do NSZ
i NZW poleg w walce z UB 17 kwietnia 1952 r. Witold Sieczkowski Biay, akowiec
z Wileszczyzny, w XVI Okrgu kierujcy prac sub utrzymujcych porzdek w terenie,
zgin 30 czerwca 1949 r. w walce z obaw KBW. Edward Dobrzyski ubr, onierz AK
i ROAK z powiatu przasnyskiego, od 1947 r. w szeregach NZW jako dowdca jednego z po-
wiatw i zarazem oddziau partyzanckiego, poleg wraz ze sw grup w walce z UB i KBW
2 marca 1949 r. Eugeniusz Lipiski Mrwka, akowiec z powiatu makowskiego, poleg
wraz ze swym patrolem NZW 15 padziernika 1949 r. Mieczysaw Dziemieszkiewicz Rj,
onierz NSZ-NZW z powiatu ciechanowskiego, komendant jednego z powiatw i zarazem
dowdca oddziau partyzanckiego, otoczony przez UB poleg 13 kwietnia 1951 r. Dowd-
ca ostatniego pododdziau podlegajcego Rojowi Stanisaw Kakowski Kamierczuk,
onierz POW i WP, jeden z pierwszych uczestnikw mazowieckiej konspiracji od pocztku
1940 r., onierz AK, ROAK i XVI Okrgu NZW, poleg wraz z synem 14 padziernika
1951 r. w walce z UB w Kadzielni pow. Przasnysz. On to w swych zapiskach z partyzantki
odnotowa, e [...] wolnoci za darmo nikt nikomu nie da.
Dowdcy patroli dywersyjno-bojowych i komendanci powiatw mieli obowizek skada-
nia swym przeoonym staych (na og miesicznych) raportw i sprawozda z dziaalnoci,
ze szczeglnym uwzgldnieniem wszystkich przeprowadzonych akcji, wykazem zdobyczy,
wykazami posiadanej broni uywanej w patrolach lub ukrytej w konspiracyjnych magazynach
(z wyszczeglnieniem jej rodzaju i zapasami amunicji), broni zdobytej w ostatnim czasie
w walce, wykazami wykonanych kar mierci na funkcjonariuszach komunistycznych i szpic-
lach, spisem ukaranych zodziei i bandytw, stanem kasy (z uwzgldnieniem przychodw
90
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
i rozchodw). W przypadku rozdysponowania zdobyczy lub mienia organizacyjnego naleao
okreli w meldunku, kto i co dosta, a take uzyska stosowne pokwitowanie. W niektrych
okresowych rozliczeniach mona znale zaskakujce informacje o udzielaniu pomocy pie-
ninej szczeglnie ubogim rodzinom, z ktrymi partyzanci si stykali, czy adnotacje w ro-
dzaju pomoc dla ubogiej uczcej si dziewczynki.
Poprawny stosunek do ludnoci, poczony z trosk o jej bezpieczestwo, sprawia,
e wikszo partyzantw cieszya si autentycznym szacunkiem mieszkacw mazowie-
ckich wiosek. Bez jej wsparcia, w warunkach terroru, jaki wwczas panowa, adna party-
zantka nie byaby w stanie utrzyma si przez tyle lat po wojnie. Ostatni onierze NZW,
epigoni XVI Okrgu, ginli w walce z reimem komunistycznym jeszcze w latach 50.
F
o
t
.

A
I
P
N
Partyzanci z oddziau NZW Edwarda Dobrzyskiego Orzyca, 1948 r.
91
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
ANEKS
Rozkaz z dnia 1 VII 1945 r.
W zwizku z sytuacj, jaka wyonia si bezporednio po wejciu okupanta rosyjskiego na
nasze tereny, ycie organizacyjne onierzy Narodowych Si Zbrojnych, jak rwnie i bratniej
organizacji Armii Krajowej, przybrao nieco odmienn form.
Wszelkie organizacje o duchu i myli narodowej, jak NSZ, NOW, (AK), OWW i inne
zlay si w jedn cao przyjmujc nazw (Narodowe Zjednoczenie Wojskowe). W myl
rozkazu D[ow]dcy Narodowego Zjednoczenia Okrg II NSZ przyj nazw Podokrgu
Mazur NZW.
Polecam Komendantom Powiatw przekaza powysze swoim podkomendnym.
Komendant Podokrgu
Mazur
w/z Stanisaw Wara
AIPN, 0255/135, t. 3, k. 10, odpis, mps.
Rozkaz Nr 1
z dnia 22 IX 1945 r.
Rozkazem Komendanta Obszaru z dnia 21 IX 1945 r. zostaem mianowany Komendan-
tem Podokrgu Mazur. Wzywam wszystkich onierzy Narodowego Zjednoczenia Wojsko-
wego do bezwzgldnego podporzdkowania si moim rozkazom.
Zadanie przed nami jest bardzo powane i doniosej wagi. W chwili bezprawia i reimu
rozhukanej bestii NKWD-zistw i zdrajcw Ojczyzny w postaci Bieruta i jego kliki, oraz za-
usznikw i pachokw rosyjskich, jak UBP i innych, zdobywamy si na dalsze prowadzenie
walki a do chwili, w ktrej zapanuje wolno mienia i sowa, uczciwo i braterstwo.
Od tej witej sprawy nie mog nas powstrzyma adne trudnoci czy niepowodzenia.
Nie zabray nam ducha polskoci kajdany hitlerowskie, nie zdoaj zabra kajdany stali-
nowskie.
Komendant Podokrgu
Mazur
/-/ Zarzyca
AIPN, 0255/135, t. 3, k. 13, odpis, mps.
Rozkaz Nr 2
Dnia 27 IX 1945 r.
W zwizku z niebywale trudn sytuacj w Podokrgu, zarzdzam:
1. Przeprowadzi cis selekcj wrd ocerw i onierzy.
2. Wobec rozwizania AK, a nawet bezwstydnej kompromitacji Radosawa i innych,
zezwalam na zaciganie do szeregw NZW byych onierzy AK, ktrzy jednak sw postaw
dumnie nadal reprezentuj Nard Polski.
92
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E3. Komendanci Powiatowi wska w pobliu swego m[iejsca] p[ostoju] po jednej skrzyn-
ce dla kuriera z Komendy Podokrgu, celem utrzymania staego kontaktu midzy Komend
Podokrgu a Komendantem Powiatu, oraz wyznacz kuriera do Komendy Podokrgu, kt-
remu bdzie podana skrzynka przez szefa Organizacyjnego Podokrgu. Kurier ten musi by
zawsze ten sam i mie dane rodki lokomocji.
4. Komendanci Powiatowi przeka komrki wywiadowcze powiatowe i gminne szefowi
Wywiadu Podokrgu.
5. Komendanci Powiatowi w ramach powiatu stworz komrk likwidacyjn w iloci 35
ludzi, ktrych zadaniem byoby likwidowanie zdrajcw i zagraajcych spokojowi pacho-
kw rosyjskich. Wydanie wyroku takiego ley w zakresie kompetencji Komendanta Powiatu,
przy jednoczesnym zameldowaniu Komendzie Podokrgu.
6. Komendanci powiatowi zorientuj si w o stanie posiadanej broni na Powiecie oraz
doo wszelkich stara do zabezpieczenia jej przed zniszczeniem.
7. Komendanci powiatowi na terenie swych powiatw stworz komrk propagandow.
Do dyspozycji tej [sic jej] przekaza wszelki sprzt: jak maszyny do pisania, powielacze
i inne. Chwilowo komrk t nastawi na propagand ustn.
Wszelkie zarzdzenia prosz Panw o wykonanie z najwiksz dokadnoci i precyzyj-
noci.
Komendant Podokrgu
Mazur
/-/ Zarzyca
AIPN, 0255/135, t. 3, k. 14, odpis, mps.
Do Komendy Okrgu NZW XV
Od pewnego czasu zachowanie si K[omendy] O[krgu] w stosunku do mnie byo spe-
cjalnie znamienne. Nie wiem, co mogo spowodowa taki stan. Przypuszczam jednak, e
winnych naley szuka postronnie. Nie mam najmniejszej chci usprawiedliwia si bo
jestem po stronie susznej, zaznaczam tylko, e adnych rozkazw od K[omendy] O[krgu]
nie otrzymaem prawie nigdy. Miaem co ze dwa wezwania w cigu tego czasu, ale wyko-
na ich byo niemoliwe. Po pierwsze Kol[ega] Iskra wezwa mnie, gdzie stawiem si za
dwa dni (to znaczy po ustalonym terminie), ale c z tego, kiedy nikogo ju nie zastaem.
Drugi raz na odpraw okrgow nie stawiem si jedynie dlatego, e nie miaem adne-
go zawiadomienia. Sdziem jednak, e byem niepotrzebny. Poza tym kto bezgranicznie
gupi narobi niezrozumiaych intryg. Dowiedziaem si rwnie o pogrkach K[omendy]
O[krgu], szczeglnie Kol[ega] Dunajewski by bardzo bojowo nastawiony. Dziwi mnie
to tym bardziej, bo Kol[ega] Dunajewski absolutnie mnie nie zna i lepiej by byo, gdyby-
my si poznali u mnie w terenie. By moe K[omenda] O[krgu] bya le zorientowana co
do mojej skromnej osoby. Pomimo mojej cierpliwoci nie mog zezwoli, aby [sic na] na-
zywanie mnie jakim samozwaczym kapitanem, komendantem itp. Przykro mi byo, e tak
zostaem oceniony za tyle powice i to w dodatku od swoich najbliszych wadz. Zupenie
bezinteresownie opiekowaem si czci omyskiego, zreszt o mojej pracy zawiadcz
liczni ludzie i same UBP. Przecie K[omenda] P[owiatu] aba te nie miaa z K[omend]
O[krgu] adnej cznoci i wanie zwracali si z caym zainteresowaniem do mnie. Wy-
dawalimy razem z Piastem pras, ktr prawie cakowicie nansowaem. Dzi mam
93
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
ju swoje wasne wydawnictwo, ale te wsplnie sobie pomagamy i dalej nansuj. Chc
rwnie zapyta, na jakiej zasadzie Kol[ega] Dunin ublia mi. Prosibym K[omend]
O[krgu], eby zwrcono mu uwag.
Jeli chodzi o mnie, to od 22 grudnia [19]45 r. otrzymaem polecenie od Kom[endanta]
Obszaru K[olegi] Rawicza objcia i stworzenia inspektoratu na terenie 3-ch powia-
tw, jak rwnie otrzymaem awans [podkrelenie K.K. i T..]. By moe, e K[omenda]
O[krgu] o tym nic nie wie. Zapewniano mnie jednak, e poprzedni Kom[endant] Kol[ega]
Kotwicz o tym wie, a przynajmniej mia si dowiedzie podczas wit w Andrzejewie,
gdzie mia si spotka z Kom[endantem] Obszaru.
Ja ze swej strony nie objem tego, czekajc na rozkaz z K[omendy] O[krgu]. I jedynie
chyba dlatego powsta taki rozdwik. By moe, e Okrg o tym do dzi nie wie. Moliwe,
e Kom[endant] Obszaru nie by wwczas, zapomnia czy te wpad, tego ju nie wiem,
w kadym bd razie tak byo i jest to do sprawdzenia. Przeto prosibym bardzo, aby na
przyszo nie posdza Piasta czy innych za jakie bratanie si z samozwacem, bo gdyby
nawet i tak byo, co jest nieprawd, to zapewniam K[omend] O[krgu], e pracowalimy
uczciwie z poytkiem dla organizacji i Ojczyzny.
Dlatego te zwracam si z prob o natychmiastowe przybycie, zorientowanie si na miej-
scu w sytuacji i wzicie terenu w opiek. Ja sam chwilowo przyby nie mog, bo jestem na
wp inwalid, a w dodatku czekam na odpowied K[omendy] G[wnej].
Posiadam dwie radiostacje odbiorczo-nadawcze, ktre musz dobrze zachowa do przy-
jazdu cznika z K[omendy] G[wnej].
Powiadamiam K[omend] O]krgu], e jestem w stanie udzieli spotkania z cznikiem
gen. Andersa sam ju to uczyniem. Czekam na szybk odpowied i przyjazd.
Czoem
m.p. dnia 24 VI 1946 r. /-/ Mot
Mps, kopia w zbiorach autorw.
Do
Komendy Okrgu XV
Prawie od roku jak nie posiadam bliszej cznoci z K[omend] O[krgu]. Nie wiem,
kto za to ponosi odpowiedzialno, bo ja ze swojej strony miaem zawsze szczere intencje
zobaczenia si z panami. Przypuszczam jednak, e jakie siy ukryte musz przeciwdziaa.
Ostatnio na przykad wezwa mnie kolega Grot, niestety byem bardzo daleko i na okrelo-
ny termin nie mogem si stawi. Za wszelk cen staraem si odnale koleg Grota, ale
wszystko nadaremnie, poniewa czno z K[omend] P[owiatu] 2 aba jest znana ze swe-
go zaatwiania spraw, dalej szuka nie miaem najmniejszego zamiaru, a to z nastpujcych
powodw. Sprawa pomidzy mn a panem pukownikiem Iskr wynika jeszcze w zimie na
tle jakich bliszych nieznanych powodw, ale tre listu znam dokadnie, to wanie wzru-
szyo mnie do gbi. Znam rwnie tre odpowiedzi, jakie pady pod moim adresem na nie-
ktrych terenach, i to w obecnoci osb postronnych. Cigle rozsiewane wieci o mnie jako
samozwaczym inspektorze i kapitanie jest to tylko dowodem najwyszej zoliwoci. Bo
przecie ja to ostatnio szczegowo wyjaniem w poprzednim raporcie, ktry K[omenda]
O[krgu] zdaje si otrzymaa.
94
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EPrzekonaem si, e Komendant Okrgu nie posiada, a przynajmniej nie posiada[] adnej
cznoci z Komend Gwn. W przeciwnym bowiem razie nie powstayby wyej wymie-
nione nietakty, jakie wyjani w K[omendzie] G[wnej].
Zostaem rwnie poinformowany, a nawet ostrzeony, e K[omenda] O[krgu] ma za-
miar bez najmniejszych podstaw przysa Burego w celu wykonania wyroku. Zmuszony
byem przygotowa si i na tak ewentualno.
Majc na uwadze powysze doniesienia, zapewne nikogo nie zdziwi, e do Okrgu w ad-
nym wypadku jecha nie mogem. Prosibym tylko o przysanie mi, dla wyjanienia, powo-
dw a tak daleko skierowanych rodkw.
Pamitam rwnie wypowiedzi Okrgu o prasie, do ktrej Okrg roci pretensje. Ot
stwierdzam jeszcze raz, e Gos znad Narwi po odejciu Grota wydawaem ja wraz z Pia-
stem. w zwizku z tym mj teren ponis kilkudziesiciotysiczne koszta, jak rwnie prze-
saem 75 matryc, z ktrych skorzysta nawet Okrg. Redakcj za kierowaem cakowicie.
By dogodzi Okrgowi, przestaem opiekowa si Gosem znad Narwi, dziwne jednak,
e do tej chwili nikt nie widzia takiego pisma. A dzielny Piast owiadczy mi, e nie wie-
rzy, eby Okrg suspendowa Gos, poniewa nie wydaje swej walki. Ja natomiast, tak
jak dawniej, tak i teraz, wydaj Echo Batyckie, ktre przesyam w zaczeniu Komendzie
Okrgu. Przypuszczam, e K[omenda] O[krgu] rozumiejc potrzeb takowego wydawni-
ctwa przele fundusze. Kolega Burza, z ktrym obecnie jestem, ju otrzyma Echa Baty-
ckie kilkakrotnie.
Prosz, eby jak najszybciej kto z K[omendy] O[krgu] przyby na kontakt przez koleg
Burz do mnie. Mam wiele spraw naprawd wanych do K[omendy] O[krgu], chodzi
o czno z K[omend] G[wn] i powrotne przyczenie K[omendy] P[owiatu] Ora-
wa do ssiedniego okrgu [podkrelenie K.K. i T..], jak rwnie niektre sprawy niecier-
pice zwoki, ktre musz by zaatwione.
O ile moje proby nie bd zaatwione, to owiadczam, e nie bd podlega
K[omendzie] O[krgu] XV [podkrelenie K.K. i T..].
Korzystajc z okolicznoci, jakie uzyskaem, przesyam niniejsze pismo czekajc na jak
najszybsz odpowied.
Czoem!
/-/ Mot
Mps, kopia w zbiorach autorw.
Narodowe Zjednoczenie m.p. dnia 6 VIII [19]46 r.
Wojskowe
Do
Kolegw Powiatu Makw (215)
Powiadamiam wszystkich onierzy NSZ, e od zeszego roku nastpio poczenie dwch
bratnich organizacji NSZ i NOW we wspln Organizacj Narodow, pod nazw Narodowe
Zjednoczenie Wojskowe (NZW).
Na skutek specjalnych wydarze praca na waszym terenie zostaa przerwana. Przerw
spowodowaa likwidacja wadz Okrgowych i Powiatowych.
95
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Majc na uwadze dobro Narodu, musimy koniecznie kontynuowa walk niepodlego-
ciow. Z braku waszych wadz, pragn osobicie podj prac w Waszym Powiecie. Wspl-
nie z Wami, opierajc si na wydarzeniach ostatnich, rozpoczniemy Dzieo Twrczej Pracy
Niepodlegociowej.
Ja jako byy onierz, wanie waszego Okrgu, znajc cay sztab, mam moralne zobowi-
zanie dopomc Wam, odnawiajc prac organizacyjn. Los uoy mi si o tyle pomylnie, e
wanie tereny podlegajce mi ssiaduj z Wami. Jako najstarszy na tym terenie ocer NZW,
prawem starszestwa obejmuj nad Wami komend do czasu skomunikowania si z Gw-
nym Sztabem NZW i przekazania terenu jakiemu wyprbowanemu ocerowi.
Sdz, e naleycie ocenicie mj krok i wszyscy do czasu wyjanienia podporzdkujecie
si moim rozkazom. W tym celu wysyam cznikw z powyszym pismem, ktrzy przedo
Kolegom, a pniej poinformuj mnie o waszym stanowisku.
Czoem!!! /-/ Mot Olenicki
Kopia w zbiorach autorw.
Z
e

z
b
i
o
r

w

A
I
P
N
96
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EJAN ARYN, IPN
STRONNICTWO NARODOWE
WE FRANCJI (19391955)
W padzierniku 1939 r. prezes Stronnictwa Narodowego Tadeusz
Bielecki znalaz si jako onierz WP na Wgrzech. W tym samym
czasie we Francji powstawa rzd gen. Wadysawa E. Sikorskiego,
ktry niechtnie nastawiony do dominujcego nurtu w SN zapro-
ponowa udzia w gabinecie Marianowi Seydzie, przedstawicielowi
starych dziaaczy stronnictwa. Po przyjedzie do Francji Bielecki
zaakceptowa ten wybr, sam zadowoli si stanowiskiem wice-
przewodniczcego Rady Narodowej (od 23 stycznia 1940 r.) oraz
czonkostwem w Komitecie dla Spraw Kraju.
Opniony przyjazd Bieleckiego do Francji (ostatecznie w listopadzie 1939 r.) nie by
przypadkowy. W czasie gdy powstawa tam rzd Sikorskiego, Bielecki zapewniajc sobie
czno z krajem stworzy komrk SN w Budapeszcie, na ktrej czele stan Kazimierz
Tychota: Wytrwaa ona przez kilka lat, prawie do koca wojny, pomimo trudnych warun-
kw, czynna mimo szykan i konkurencji z drogami, jakie utrzymyway ocjalne wadze pol-
skie wspomina Jzef Baraniecki
1
. Wkrtce te powstaa druga placwka w Bukareszcie,
kierowana przez przyjaciela prezesa SN, Wadysawa Kaskiego. Oba orodki, dziaajce do
1944 r., speniay funkcj kanau kurierskiego ocjalnych wadz rzdowych, ale take w sy-
stemie cznoci midzy emigracyjnymi wadzami SN a krajowym Zarzdem Gwnym
2
.
Pod koniec 1939 r. Bielecki, podobnie jak inni liderzy swych partii, prbowa odnale
rozproszonych po Francji czonkw stronnictwa. Narodowcy wspomina po latach Stani-
saw ucki szybko odnajduj si w nowo powstajcych jednostkach wojskowych i nawi-
zuj czno z wadzami Stronnictwa w Paryu. Lokal SN przy ulicy Tronchet jest nie tylko
central organizacyjn i polityczn Stronnictwa, ale rwnie orodkiem pomocy, w ktrym
czonkowie znajduj mi gocin. Stronnictwo zakada we Francji sw sie organizacyjn.
[...] Ca akcj wewntrzno-organizacyjn i polityczn kieruje Prezes Bielecki
3
. Ten ostat-
ni powoa trjk kierownicz SN w skadzie: Bielecki prezes ZG, Wadysaw Folkierski
prezes RN SN oraz wspomniany Marian Seyda. Utworzy take Komitet Polityczny. Oprcz
wielkiej trjki w skad KP SN mieli wchodzi pozostajcy na uchodstwie czonkowie statu-
towego Komitetu Gwnego stronnictwa: Aleksander Demidowicz-Demidecki, Edward Sojka,
Edward Koodziej, Marian Rojek, Czesaw Meissner oraz Bohdan Winiarski. Po wyjedzie
Bieleckiego do Londynu skad Komitetu Politycznego uleg znaczcemu rozszerzeniu
4
.
1
J. Baraniecki, Stronnictwo Narodowej Demokracji [w:] Kierownictwo Obozu Niepodlegocio-
wego na Obczynie 19451990, red. A. Szkuta, Londyn 1996, s. 528529.
2
Skad, w tym kierownictwo tych placwek, bdzie si zmienia w czasie wojny, wicej zob.
S. Rostworowski, una od Warszawy, Warszawa 1989.
3
S. ucki, Stronnictwo Narodowe we Francji, Biuletyn Narodowy, Pary, 1 VI 1954, s. 7.
4
A. Friszke, Z dziejw Stronnictwa Narodowego na emigracji w latach 19391942, Zeszyty Hi-
storyczne (Pary) 1990, nr 92, s. 1213.
97
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Szeregowi dziaacze SN, podobnie jak
wielu innych polskich onierzy, trali do Ar-
mii Polskiej we Francji przez obz w Coetqui-
dan oraz Parthenay, walczyli w bitwie o Nar-
vik w ramach ekspedycji sprzymierzonych si
w Brygadzie Podhalaskiej, w kocu znaleli
si na froncie francusko-niemieckim w czerw-
cu 1940 r. Losy onierzy, czonkw SN, byy
podobne do losw innych onierzy polskich
przegranej armii. Cz prbowaa przedosta
si do Wielkiej Brytanii, inni z kolei znaleli
si w Szwajcarii (m.in. Tadeusz Rzewuski
5
),
gdzie zostali internowani.
Upadek Francji w czerwcu 1940 r. i wy-
jazd rzdu polskiego do Londynu nie przerwa
jednak dziaalnoci SN na kontynencie. Biele-
cki pozosta w Paryu, nastpnie przenis si
na poudnie, do pastwa Vichy. W padzier-
niku 1940 r. zwoa zjazd dziaaczy SN w Ni-
cei, zorganizowany gwnie przez Wojciecha
Wasiutyskiego: bierze w nim ywy udzia
kilkudziesiciu uczestnikw [ok. 30] wspo-
mina ucki. W wikszych skupiskach, jak:
Grenoble, Lyon, Tuluza, Marsylia, Voiron, Villard de Lans (polskie gimnazjum) oraz w licz-
nych schroniskach dla uchodcw na poudniu Francji zakada si koa lub zespoy SN
6
.
Trzydziestu delegatw reprezentowao kilkuset dziaaczy SN skupionych w koach dziaa-
jcych na poudniu Francji, od Lyonu do Nicei. Wedug relacji Wojciecha Wasiutyskiego:
Bielecki z ca asyst spni si o dzie, zaczlimy bez niego. Miaem dwa referaty o sytu-
acji midzynarodowej i o Polsce. [] Poziom nie najgorszy. Par akcentw organizacyjnych
na Francj zmontowane. [] Nasz zjazd odbylimy w warunkach konspiracyjnych
7
. W Nicei
powoano orodek kierowniczy (Komitet
8
) z Jzefem Baranieckim przewodniczcym, Woj-
ciechem Wasiutyskim wiceprzewodniczcym oraz Stanisawem uckim sekretarzem (do
kierownictwa dokooptowano po przyjedzie do wolnej Francji Aleksandra Demideckiego,
ktry by odpowiedzialny za czno z krajem
9
).
5
Relacja Tadeusza Rzewuskiego z 1991 r.
6
S. ucki, Stronnictwo Narodowe..., s. l2 (zdaniem autora zjazd odby si w sierpniu 1940 r.).
7
W. Wasiutyski, Praw stron labiryntu, Gdask 1996, s. 274. Wojciech Wasiutyski, jeden
z najwybitniejszych politykw i publicystw ruchu narodowego w XX wieku; przed wojn dziaacz
RNR, od 1940 r. w SN we Francji, po wojnie w Niemczech, gdzie przebywa do 1947 r.; nastpnie
w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych. Autor wielu publikacji i wspomnie.
8
Jego nazwa nie jest pewna, wg Stanisawa uckiego by to Komitet Polityczny, Baraniecki nazy-
wa go Komitetem. Zob. wicej: A. Friszke, Z dziejw Stronnictwa Narodowego, s. 16 i n.; J. Bara-
niecki, Stronnictwo Narodowej Demokracji..., s. 529.
9
Droga francuskiego SN do kraju prowadzia nie tylko przez Budapeszt i Bukareszt, ale take
bezporednio przez Szwajcari. Budowanie siatki kurierskiej Demideckiego i Baranieckiego wspiera-
li m.in. Jerzy Zdziechowski (niegdy zwizany blisko z ruchem narodowym) oraz Jan Drucki-Lubecki
Z
e

z
b
i
o
r

w

a
u
t
o
r
a
98
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ENa ostatnim zjedzie
10
francuskich kierownikw k SN z udziaem Bieleckiego (na poczt-
ku 1941 r.) prezes dokona reorganizacji francuskiego kierownictwa SN
11
. Przewodniczcym
orodka kierowniczego pozosta Jzef Baraniecki (wyjecha do Szwajcarii w kwietniu 1943 r.),
nastpnie obowizki te przej Bogusaw Longchamps de Berier, a po nim Feliks Chmielewski
12
.
Ponadto, oprcz wymienionych, czonkami Komitetu byli: Wojciech Wasiutyski, Stanisaw
ucki, Bohdan Gajewicz, Witold Nowosad, Seweryn Rycki, Tadeusz Korycki
13
. Orodek kie-
rowniczy w Lyonie istnia do koca wojny, tzn. do wkroczenia aliantw na teren Francji.
W Nicei od koca 1940 r. zacz wychodzi podziemny miesicznik SN Biuletyn Na-
rodowy (do 1942 r.), redagowany przez Wojciecha Wasiutyskiego, Jzefa Baranieckiego
i Witolda Nowosada
14
. Pocztkowo by przepisywany na maszynie, nastpnie na powielaczu.
Zrobiem nowy biuletyn, gwnie o Dmowskim pisa 22 grudnia 1940 r. redaktor naczel-
ny
15
. Biuletyn integrowa czonkw k SN, ktrzy zdecydowali si na nielegaln dziaalno
w pastwie Petaina. Ich gwn rol byo utrzymywanie cznoci z krajem via wspomniane
placwki w Budapeszcie oraz w Bukareszcie. Oprcz Biuletynu ci sami dziaacze SN oraz
(take narodowiec) Tadeusz Kalita, tym razem z rozkazu sztabu gen. Juliusza Kleeberga
16
, re-
dagowali i rozprowadzali wrd onierzy polskiej armii we Francji Materiay Tygodniowe
oraz Materiay Miesiczne
17
. Wasiutyski zosta mianowany przez generaa konspiracyjnym
referentem prasowym z siedzib w Lyonie. Ustalilimy wspomina Wasiutyski swoje roz-
mowy z Bieleckim e onierzy pochodzcych z Polski bez cenzusu bdzie si instruowao,
eby jechali do Anglii, niech si nie zdemoralizuj azikowaniem tutaj [w pastwie Vichy],
a tych, ktrzy mog si przyda do pracy w kraju lub na kontynencie, bdzie si przecho-
wywao tu, inynierw bdziemy prbowali wysya, gdzie si da Kanada, Anglia, Turcja,
Jugosawia, Afganistan
18
. Wasiutyski mia do swojej dyspozycji tajn drukarni i powielar-
ni. Wspomniany tygodnik by przeznaczony dla szeregowcw, miesicznik z kolei dla o-
cerw: Przypominam sobie, e referowalimy tam, na podstawie prasy szwajcarskiej, plany
zbudowania bomby atomowej, a take czerpalimy (na wywrt) z takich niemieckich rde
jak Soldatenzeitung
19
. Tytuy przeznaczone dla wojska docieray take do orodkw aka-
i Kajetan Morawski (ambasador RP we Francji). W latach 19411942 wysano do kraju dwch kurie-
rw, z instrukcjami od T. Bieleckiego do ZG SN Kwadrat w kraju: Nawrota (zgin w drodze)
oraz Juliusza Nowakowskiego, ktry dotar do celu. Wicej zob. A. Friszke, Z dziejw Stronnictwa
Narodowego, s. 17.
10
We wspomnieniach S. ucki i W. Wasiutyski podaj inne daty zjazdu nicejskiego (sierpie,
padziernik 1940 r.); z kolei ucki i Baraniecki wspominaj ponadto o zjedzie z pocztku 1941 r.,
tu przed wyjazdem Bieleckiego do Francji. Wydaje si zatem, e przedstawiciele k SN we Francji
spotkali si w Nicei co najmniej dwa razy.
11
S. ucki, Stronnictwo Narodowe..., Por. te A. Friszke, Z dziejw Stronnictwa Narodowego...,
s. 347.
12
S. ucki, Stronnictwo Narodowe..., Wg J. Baranieckiego, Chmielewski mia na imi Szczsny
(J. Baraniecki, Stronnictwo Narodowej Demokracji..., s. 529).
13
Ibidem, s. 529.
14
W. Wasiutyski, Praw stron, s. 234.
15
Ibidem, s. 290.
16
Gen. Juliusz Kleeberg po upadku Francji pozosta na poudniu jako dowdca konspiracyjnego
wojska polskiego (19401943). Nastpnie wstpi do SN, po wojnie wyemigrowa do Australii.
17
S. ucki, Od Kut do Parya. Wspomnienia, Pary 1996, s. 47.
18
W. Wasiutyski, Praw stron, s. 238.
19
Ibidem, s. 294.
99
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
demickich, gdzie studio-
wali Polacy. Prasa obozu
narodowego wychodzia
we Francji do wrzenia
1942 r., kiedy to gwny
publicysta Biuletynu
Narodowego i pozosta-
ych tytuw Wojciech
Wasiutyski nielegal-
nie przekroczy granic
Francji i via Gibraltar
przedosta si do Anglii.
Powodem wyjazdu byy
m.in. coraz liczniejsze
rewizje policji francu-
skiej, szukajcej polskich
konspiratorw.
Po upadku Francji
w czerwcu 1940 r. znacz-
na cz Polakw traa
na poudnie, m.in. do
Tuluzy, gdzie mieci si
polski konsulat i skd
oczekiwano na moli-
wo przedostania si do
Anglii. Z kolei w Vichy
utworzono Towarzy-
stwo Opieki nad Pola-
kami (dawny Czerwony
Krzy), w ktrym dziaa-
li take narodowcy, m.in.
Wasiutyski (referent ds. studenckich) czy te Stanisaw ucki (opiekun jednego z domw
studenckich w Lyonie
20
). Przy konsulacie w Tuluzie powstaa natychmiast siatka wywiadow-
cza (pocztkowo pod krypt. Ewakuacja), na ktrej czele stan mjr Wincenty Zarembski,
a od 1942 r. pk Marian Romeyko, zwizany przed wojn z obozem narodowym. Niemal
jednoczenie, bo w sierpniu 1940 r., polski wywiad wysa z kolei z Anglii do Francji por.
Tadeusza Jekiela Doktora w celu utworzenia placwki wywiadowczej, ktrej ostateczna
nazwa brzmiaa: Ekspozytura France F 2 (Francuzi nadali jej nazw Sie F 2). Zadaniem
porucznika byo utworzenie sieci na terenie wolnej Francji, gwnie na poudniu, skada-
jcej si, z powodw konspiracyjnych, wycznie z Francuzw
21
. Wyjtkiem mia by Leon
liwiski Jean Bol, ktry z czasem przej obowizki Jekiela (ten na rozkaz Londynu zna-
laz si w Algierze, gdzie w 1942 r. zosta aresztowany przez Niemcw). Faktycznie jednak
20
Ibidem; S. ucki, Od Kut do Parya, s. 47.
21
Wadze francuskie nakazay pod naciskiem Niemcw opuszczenie pastwa Vichy przez
Polakw do 1 IX 1940 r. (W. Wasiutyski, Praw stron, s. 249250).
Z
e

z
b
i
o
r

w

a
u
t
o
r
a
100
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ew cigu nastpnych miesicy do sieci weszli kolejni Polacy. Z kocem 1941 roku rozwj
Sieci, pod dynamicznym kierownictwem liwiskiego, wymaga zorganizowania w Lyonie
staej placwki cznoci na rodkow Francj i stref okupowan. liwiski zna w Lyonie
Wojciecha Wasiutyskiego, znanego pisarza politycznego, do ktrego zwraca si o pomoc
w znalezieniu kierownika projektowanej placwki wspomina cytowany ju dziaacz SN we
Francji, Stanisaw ucki Wasiutyski zwraca si do mnie z propozycj objcia placwki
22
.
W cigu kolejnych lat ucki Arab zaangaowa do swojej placwki Sieci F 2 nastpnych
Polakw, w tym nie tylko narodowcw (Eugeniusz Mieszkowski, Wincenty i Wiktor Rozwa-
dowscy oraz inni), ale take np. socjalistw (Wojciech Grski)
23
. Narodowcy utrzymywali
rwnie cisy kontakt z francuskim ruchem oporu (Maquis), m.in. piszc artykuy do konspi-
racyjnego pisma tego ruchu Combat
24
.
W czerwcu 1941 r., po przylocie do Londynu, Bielecki zreorganizowa naczelne wadze
stronnictwa na emigracji. Powoa do ycia Wydzia Wykonawczy SN, a w skad Prezydium
SN weszli prezes Zarzdu Gwnego Bielecki oraz prezes Rady Naczelnej Folkierski: Ponadto
przebywao za granic kilku czonkw Komitetu Gwnego. Uzupeniwszy si drog koopta-
cji, stworzyli oni Komitet Polityczny
25
. Powstanie nowych struktur miao merytoryczne uza-
sadnienie, wynikajce z anormalnej sytuacji wojennej. Oto w kraju ukonstytuowa si Zarzd
Gwny SN z Mieczysawem Trajdosem, a nastpnie Stefanem Sach na czele, ktry uznawa
zwierzchno prezesa, a wic statutowych wadz SN. Tote Bielecki wybra rozwizanie tym-
czasowe: tak we Francji (Komitet), jak i w Londynie (Komitet Polityczny) utworzy struktury
pozastatutowe, uatwiajce organizowanie si czonkw SN w ramach k, poza okupowanym
krajem. Jak si okazao, ten stan tymczasowoci trwa przez kolejne dziesiciolecia.
Jesieni 1944 r. premier Mikoajczyk poda si do dymisji. Nowym szefem rzdu zosta przy-
wdca PPS Tomasz Arciszewski. Stronnictwo Ludowe przeszo do opozycji, do rzdu weszo
za po raz pierwszy od 1939 r. zgodnie z wol prezesa Stronnictwo Narodowe. Berezow-
ski obj tek ministra spraw wewntrznych, a Folkierski zosta ministrem wyzna religijnych
i owiecenia publicznego. W tym samym czasie Bielecki rozszerzy skad Wydziau Wykonaw-
czego SN w Londynie, tworzc najwysz wadz: Centralny Wydzia Wykonawczy.
Latem 1944 r. Pary zosta wyzwolony: Przygldalimy si agodnym walkom powstania
paryskiego, porwnujc je do walczcej w tym samym czasie bohatersko i krwawo Warszawy
wspomina ucki. Bylimy wiadkami przemarszu generaa de Gaullea od uku Triumfal-
nego do Notre Dame. W momencie strzelaniny ostatnich milicjantw padlimy tak jak zreszt
wszyscy na ziemi, by pozwoli kulom przelatywa nad naszymi gowami
26
. W listopadzie
1944 r. powrci do Francji Baraniecki, ktry reaktywowa prace Komitetu Politycznego i stan
na jego czele (Komitet Polityczny we Francji przesta dziaa po wkroczeniu aliantw w czerw-
cu 1944 r.). W marcu 1945 r. Baraniecki zosta mianowany przez Berezowskiego Delegatem
MSW na Francj. Dwa miesice pniej z Londynu do Parya wrci Stanisaw ucki, ocjal-
nie jako dyplomata nadal uznawanego przez Francj Rzdu RP na Wychodstwie, faktycznie
za pracownik delegatury (Dan). Jego zadaniem byo utrzymanie kontaktu z krajem za pomo-
22
S. ucki, Sie F 2. Wspomnienia, Pary 2000 (mps), s. 12.
23
O udziale S. uckiego w pracach sieci por. S. ucki, Sie...; idem, Od Kut do Parya..., s. 4753;
J. Baraniecki, Stronnictwo Narodowej Demokracji..., s. 529530.
24
W. Wasiutyski, Praw stron, s. 293.
25
Pierwszy Centralny Zjazd Delegatw Stronnictwa Narodowego, Londyn 1955, s. 4.
26
S. ucki, Od Kut do Parya, s. 51.
101
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
c przywiezionego z Londynu nadajnika (stacja krypt. Nannette) oraz przez wysyanie kurie-
rw: Gwnym zadaniem delegatury Ministerstwa Spraw Wewntrznych byo zorganizowanie
cznoci z krajem, zarwno radiowej, jak i kurierskiej. Najtrudniej byo zainstalowa olbrzy-
mie aparaty radiowe, ktre przywiozem wspomina. Placwka paryska domagaa si od
polskiego Londynu przysania kolejnych ludzi i sprztu w celu rozwijania cznoci z krajem.
Warunki dziaania Delegatury MSW w Paryu napotykay kopoty nie tylko z powodw tech-
nicznych, lecz take politycznych. W lipcu 1945 r. ambasada RP przesza w rce TRJN, praca
nasza stawaa si nielegalna pisa ucki
27
. W celu wzmocnienia cznoci z krajem do Polski
wysano Eugeniusza Mieszkowskiego, ktry jednak wkrtce zosta aresztowany przez UB. Na
miejscu pracowa inny radiotelegrasta, Tadeusz Bieliski. W latach 19451948 przez parysk
placwk cznoci przechodzili do kraju kolejni kurierzy, w tym m.in. Jan Kaim i Stanisaw
Komendowski. W ten sposb struktura organizacyjna SN we Francji (czonkowie k i Komi-
tetu) zostaa w latach 19451948 w duej mierze podporzdkowana potrzebom politycznym
i programowi dziaania rzdu na wychodstwie, a szczeglnie MSW
28
.
Rwnolegle z prac w Delegaturze dziaacze SN mieszkajcy we Francji rozbudowywa-
li struktury terenowe stronnictwa. Od wrzenia 1945 r. wychodzio nowe pismo narodowcw
Placwka, ktre obejmowao swym zasigiem kilka krajw (poza Francj, take Belgi, Wo-
chy, Niemcy, Szwajcari). Redaktorem naczelnym pisma by pocztkowo Baraniecki (wspo-
maga go Witold Nowosad), a po jego wyjedzie do Anglii w padzierniku 1946 r. Jan Maty-
asik. Placwka ukazywaa si regularnie do marca 1947 r. (oprcz tego pisma dziaacze SN
z Francji pisali do gwnego czasopisma SN na emigracji, Myl Polska, redagowanego przez
W. Wasiutyskiego, a nastpnie Mariana Emila Rojka, a take je prenumerowali
29
).
Jeszcze w 1945 r. reaktywowano koo paryskie SN, ktrego kierownikiem zosta Stani-
saw ucki: [stronnictwo] Zakadao wiele k i prowadzio akcj szkoleniow dla nowych
czonkw oraz akcj odczytow
30
. Prace organizacyjne we Francji nabray rozpdu dopie-
ro po przybyciu z kraju pk. Wadysawa Owoca (w padzierniku 1946 r.). W podry via
Szczecin towarzyszyli mu: kurier Jan Kaim, ona Folkierskiego oraz 14 innych osb. Dotarli
do Niemiec, gdzie istniao ju koo SN. Jego kierownikiem by Kazimierz Tychota, ten sam,
ktry w czasie wojny przebywa w Budapeszcie
31
. Jak zgodnie relacjonuj dziaacze SN we
Francji, przyjazd Owoca wpyn na rozbudow struktur stronnictwa. Komitet Polityczny
wspomina ucki zostaje rozszerzony i w momencie objcia prezesury przez kol[eg] pk.
Wadysawa Owoca w padzierniku 1946 skada si z 12 osb. Sytuacja zaczyna si stabili-
zowa i wida ju, e pobyt nasz poza krajem przeduy si. Owoc postanawia wic pooy
27
Jako byli dyplomaci, Polacy otrzymali od Francuzw: sta kart pracy na wszystkie zawody
i podwjn kart ywnociow. Jak z tego wida, Francuzi nie zrobili duego wysiku dla swego
wiernego Alianta z czasw wojny wspomina ucki (ibidem, s. 58).
28
Na temat Delegatury MSW w Paryu (J. Baranieckiego), a take cznoci z krajem, w tym
kolejnych podry emisariuszy (J. Kaima, E. Sojki i innych) do kraju, zob. wicej J. aryn, Stron-
nictwo Narodowe na emigracji. Zarys dziaalnoci (19451955) [w:] Warszawa nad Tamiz, red.
A. Friszke, Warszawa 1995, s. 71 i n.; W. Frazik, Z dziejw cznoci cywilnej Krajemigracja w la-
tach 1944/19451948/1949, Zeszyty Historyczne WiN-u 1998, nr 11, s. 11 i n.
29
Zob. wicej Myl Polska na emigracji 19411976. Antologia tekstw, wybr i opracowanie
W. Turek, M. Urbanowski, Krakw 2005, s. 9 n.
30
S. ucki, Od Kut do Parya, s. 59.
31
J.J. Terej, Rzeczywisto i polityka. Ze studiw nad dziejami najnowszymi Narodowej Demokra-
cji, Warszawa 1997, s. 19.
102
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Egwny nacisk na prac w terenie i dotrze do duych orodkw starej emigracji. W wielu
miejscowociach organizuje si kursy ideowe. Czste objazdy terenu daj spodziewane wy-
niki i powstaj nowe koa SN, gwnie w pnocnej i rodkowej Francji
32
. Inny dziaacz
narodowy, Tadeusz Rzewuski, wspomina za: Siatka organizacyjna SN na emigracji roz-
budowaa si stosunkowo szybko, bo ludzie szukali si wzajemnie i cignli do rodowiska
polskiego. We Francji dziaali w tym kierunku: pk Owoc, B[ohdan] Gajewicz, W[adysaw]
Furka, S[tanisaw] ucki, S[tanisaw] Tomaszuk, J[an] Bijas, J. Jaszczyk, J. Kobylaski,
H. Janiszewski, oprcz mnie i delegata na Francj Ministerstwa Spraw Wewntrznych rzdu
polskiego w Londynie, Jzefa Baranieckiego, a pniej wiceministra Aleksandra Demide-
ckiego. Siatka nasza we Francji obejmowaa rodowiska polskie grnikw na pnocy i na
wschodzie Francji
33
. Narodowcy docierali w ten sposb take do przedwojennego pokole-
nia Polakw-robotnikw, wyjedajcego na emigracj za chlebem. Konkurowali zaarcie
z powanymi wpywami francuskiej partii komunistycznej, aktywnej w uprzemysowionych
regionach Francji. Powstajce koa miay wasn struktur organizacyjn. Na czele stali kie-
rownik koa (czasem tytuowano go prezesem), jego zastpca i sekretarz. Zebrania odbyway
si raz w miesicu i byy otwarte dla publicznoci. W gestii wadz koa znajdowa si nabr
nowych czonkw, od ktrych odbierano przysig. Niezalenie od tworzenia nowych k,
pk Owoc zreorganizowa Komitet Polityczny we Francji, rozdzielajc go personalnie od De-
legatury. Oprcz Owoca w pracach komitetu w latach 19451948 brali udzia: pk Jzef Ro-
kicki, byy dowdca NOW, Bohdan Gajewicz, Tadeusz Rzewuski, Franciszek Szwajdler (od
1952 r. w Stanach Zjednoczonych, w 1956 r. powrci do kraju), Witold Nowosad oraz Wie-
czysaw Wagner (od 1948 r. w Stanach Zjednoczonych). W pocztkach 1948 r. komitet we
Francji zosta decyzj Bieleckiego przemianowany na Wydzia Wykonawczy SN (WW SN).
Wizao si to z caociow reorganizacj struktury partii na emigracji. Prezesem WW SN we
Francji zosta wtedy Gajewicz, sekretarzem za (od 1950 r.) ucki. Wydzia by podzielony
na referaty, na ktrych czele stali kierownicy i ich zastpcy (najwaniejszy by referat orga-
nizacyjny, ktrym kierowa take ucki)
34
. Oprcz Gajewicza i uckiego w skad WW SN
we Francji wchodzili prawdopodobnie: pk Owoc, pk Rokicki, Tadeusz Danilewicz (Kuba
przed wyjazdem z kraju dowdca NZW), Tadeusz Rzewuski i inni.
Wiosn 1948 r. koa SN istniay rwnie na terenie Wielkiej Brytanii, w Niemczech, Bel-
gii, Szwajcarii i Szwecji (w Lund mieszka przedstawiciel SN Boysaw Kurowski, ktry
odbiera Polakw uciekajcych z kraju do Szwecji; przechodzili oni stosown kwarantann
w Malm lub w cytadeli w Landskronie, a nastpnie osiedlali si w Szwecji lub byli kierowali
dalej na Zachd, m.in. do Francji). Liczna grupa czonkw i sympatykw SN mieszkaa we
Woszech (m.in. ks. Stanisaw Bech). Jak si wydaje, nie stworzyli oni osobnej struktury
organizacyjnej. Koa SN, ktre powstay w latach 19451948 na kontynencie europejskim,
utrzymyway stay kontakt z Komitetem we Francji (od 1948 r. WW SN).
Zjazd dziaaczy SN w Londynie, na ktry przybyo 800 delegatw i mw zaufania, wy-
branych przez koa SN dziaajce na terenie caej Wielkiej Brytanii odby si 13 maja 1948 r.
Miesic po zakoczeniu zjazdu londyskiego Bielecki wyjecha do Parya, by tam 12 czerw-
ca 1948 r. otworzy podobny zjazd kontynentalny stronnictwa. Przygotowania do spotkania,
32
S. ucki, Stronnictwo Narodowe, s. 9.
33
Relacja Tadeusza Rzewuskiego z 1991 r., s. 16 (mps).
34
W. Owoc, Krakowska Narodowa Organizacja Wojskowa [w:] Wojna i konspiracja, Pary 1977,
s. 57; relacje: S. uckiego, W. Nowosada, T. Rzewuskiego z 1991 r. oraz W. Wagnera z 1992 r.
103
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
w ktrym brali udzia delegaci z Francji, Belgii, Niemiec, Szwecji i Szwajcarii, trway od
pocztku roku. Dziaacze francuskiego WW SN wydali z tej okazji broszur w jzyku francu-
skim powicon historii ruchu i prezentujc program SN
35
. Redaktor Matyasik wyda dwa
specjalne numery Biuletynu Narodowego, w ktrych przedstawiono histori Ligi Narodowej
i jej twrcw. Dwudniowe obrady rozpoczy si 12 czerwca 1948 r. Zjazd otworzy Bohdan
Gajewicz, zwracajc si do 200 delegatw i tylu goci (znaleli si wrd nich m.in. byy am-
basador Kajetan Morawski, przedstawiciele rzdw emigracyjnych pastw Europy rodkowo-
-Wschodniej oraz politycy francuscy). Zjazd francuski tzw. kontynentalny zaj si gwnie
kwesti reorganizacji struktur SN oraz prac w terenie. Decyzj delegatw wznowiono wyda-
wanie pisma Placwka pod redakcj Jana Matyasika (zmar 24 grudnia 1949 r., tygodnik
wychodzi jednak do maja 1950 r.
36
). Dokonano rwnie, ju po zjedzie, wyborw do Rady
SN na kontynencie, ktrej pierwsze posiedzenie odbyo si w lipcu 1949 r. Na posiedzeniu
tym wybrano Prezydium Rady w skadzie: Wadysaw Owoc przewodniczcy, A. Babiski
i Witold Olszewski wiceprzewodniczcy
37
oraz Stanisaw ucki sekretarz. Dalsze prace
organizacyjne, podejmowane w nastpstwie uchwa z 1213 czerwca 1948 r., koncentroway
si wok rozbudowy struktur lokalnych SN we Francji. W celu ustalenia dotychczasowych
wynikw pracy oraz uzgodnienia dalszego planu dziaalnoci SN na prowincji wspomina
ucki
38
Wydzia Wykonawczy zwouje do Parya w grudniu 1951 r. Odpraw Organizacyj-
n dziaaczy terenowych i kierownikw k. Odprawa z udziaem prezesa Bieleckiego trwaa
dwa dni. [...] W nastpnym roku Wydzia Wykonawczy organizuje liczne kursy kandydackie
powstaj nowe koa SN dociera do wschodniej Francji, dotychczas najsabiej zwizanej
organizacyjnie z central. Referent terenowy z ramienia Wydziau kol[ega] W[adysaw]
Owoc objeda wszystkie orodki i jego niestrudzona praca pozwala na urzdzenie w czerw-
cu 1953 r. w Lens Zjazdu Okrgowego w obecnoci okoo 100 delegatw i mw zaufania
z dep[artamentu] Nord i Pas-de-Calais
39
. W tym samym roku, w listopadzie, francuscy naro-
dowcy zorganizowali obchody 60. rocznicy powstania Ligi Narodowej. Jak wspomina ucki,
bya to wspaniaa manifestacja poczona ze zjazdem SN z terenu caej Francji. Przyby prezes
Bielecki: Przepeniona sala Domu Kombatanta w Paryu bya dowodem ywego zaintereso-
wania Polonii paryskiej pracami SN
40
. Przed 1955 r. (data Pierwszego Centralnego Zjazdu
SN w Londynie) pracami stronnictwa we Francji kierowa Wydzia Wykonawczy w skadzie:
35
Le Partie National-Democrate Polonais. Son histoire, ses realisations et son programme, Paris
1948. Autorzy broszury przyjli historyczn nazw swej partii: Stronnictwo Demokratyczno-Naro-
dowe (endecja).
36
Cz. Lechicki [W. Chrzanowski?], Jan Matyasik (18871949), PSB 1975, t. XX, z. 84.
37
Witold Olszewski, pniejszy redaktor Sowa Polskiego, zwolennik Giertycha, w latach 60.
wspredaktor Horyzontw, podj kontakt z wywiadem SB (ps. Wysoki), wrci nastpnie do
kraju, gdzie w latach 80. by pierwszym redaktorem naczelnym pisma PZKS ad.
38
Dziaacze emigracyjni zwykle piastowali co najmniej kilka funkcji, tak w macierzystym stron-
nictwie, jak i w organizacjach spoecznych. Na przykad wielokrotnie tu cytowany Stanisaw ucki
by czonkiem m.in.: Stowarzyszenia Polskich Kombatantw (SPK), Zjednoczenia Polskiego Uchod-
stwa Wojennego (ZPUW), Rady Skarbu Narodowego, Zrzeszenia Prawnikw Polskich we Francji,
Comit Franais pour LEurope Libr itd. We wszystkich tych organizacjach peni funkcje kierowni-
cze. Niezalenie od tego by czynnym czonkiem Stronnictwa Narodowego, z czasem Rady Politycz-
nej we Francji oraz pracowa zawodowo (Relacja Stanisawa uckiego z 1991 r.).
39
S. ucki, Stronnictwo Narodowe, s. 11.
40
Ibidem.
104
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EB. Gajewicz przewodniczcy (do swojego wyjazdu do USA, jego nastpc zosta w 1954 r.
Tadeusz Rzewuski), S. ucki sekretarz, J. Rokicki skarbnik, T. Danilewicz, Wadysaw
Furka (przyby w 1948 r.), H. Janiszewski, W. Owoc i T. Rzewuski czonkowie
41
.
Ostatecznie w grudniu 1949 r. doszo do kolejnej prby zjednoczenia znaczcej czci
partii emigracyjnych, ktre utworzyy Rad Polityczn. W jej skad weszy m.in. SN, PPS,
NiD, SP oraz cz PSL ze Stefanem Korboskim na czele. Centralne wadze RP rezydoway
w Londynie, ale zarwno w USA, jak i we Francji znajdoway si ich przedstawicielstwa.
W skad Prezydium Rady Politycznej z ramienia SN weszli: Zygmunt Berezowski jako wice-
przewodniczcy i Antoni Dargas jako sekretarz (przewodniczcym by Jerzy Zdziechowski,
bezpartyjny). W pracach Wydziau Wykonawczego RP z ramienia SN udzia brali: Edward
Sojka i Zbigniew Stypukowski. Dargas zosta redaktorem Biuletynu Politycznego, organu
Rady. W przedstawicielstwie RP we Francji take znaleli si narodowcy. Prezesem Prezy-
dium Rady Politycznej we Francji zosta Zygmunt Zaremba z PPS, wiceprzewodniczcymi
za Bohdan Gajewicz z SN (peni on jednoczenie funkcj prezesa WW SN) oraz Stanisaw
Grocholski z NiD. Sekretarzem zosta kolejny czonek SN Stanisaw ucki, czonkiem pre-
zydium Matkowski, a po jego mierci pk Jzef Rokicki
42
.
Jednym z podstawowych celw Rady Politycznej i jej przedstawicielstw terenowych byo
podtrzymywanie nieformalnego kontaktu z przedstawicielami rzdw gospodarzy. Z racji za-
angaowania si uckiego w czasie wojny w prace Sieci F 2, mia on wielu znajomych wrd
wanych postaci francuskiego ycia politycznego. Oddelegowany do kontaktw z przedsta-
wicielami rzdu i parlamentu francuskiego, umawia termin wizyty, o czym natychmiast po-
wiadamia prezesa SN, mieszkajcego w Londynie. ucki przygotowuje spotkania [...] z wy-
bitnymi politykami francuskimi z wszystkich partii z wyjtkiem komunistycznej oraz wizyty
na Quai dOrsay. Spotkania m.in. z: Jules Moch, Guy Mollet, Edmond Naegelen (socjalici),
Georges Bidault, Andr Colin (chrz[ecijaska] demokracja), Michel Debre, Gaston Palew-
ski, Jacques Soustelle, gen. Pierre Billotte (gaullici), Antoine Pinay, Paul Antier, Frdric
Dupont (niezaleni), Yvon Delbos, Edouard Herriot (radykalni socjalici)
43
. Gwnym celem
wizyty Bieleckiego na kontynencie bya prba dotarcia do francuskich politykw i poinfor-
mowania ich o sytuacji wewntrznej w Polsce oraz mobilizowanie potencjalnych sojuszni-
kw sprawy polskiej wrd sfer rzdowych. W przypadku Francji dodatkowym celem byo
przeciwstawienie si propagandzie komunistycznej, nawoujcej rzd francuski do pozbycia
si z kraju niewygodnych politycznie polskich emigrantw. Zdaniem liderw SN we Francji,
walka o opini publiczn w tym kraju toczya si na kilku co najmniej paszczyznach: od
zwizkw zawodowych i konkretnych miejsc pracy (np. wrd grnikw), a po najwysze
pitra urzdw pastwowych.
Niezalenie od zaangaowania si w tworzenie politycznych struktur organizacyjnych, na-
rodowcy odgrywali wan rol na forum stowarzysze emigracyjnych we Francji, zwaszcza
w Stowarzyszeniu Polskich Kombatantw, ale take w organizacjach powstaych za czasw
pierwszej wielkiej emigracji czy te z koca XIX wieku. Dziaaczy SN mona byo odnale
w takich stowarzyszeniach, kombatanckich i cywilnych, jak m.in. koa Armii Krajowej, wiat-
pol, stowarzyszenia polskich prawnikw, inynierw i technikw, organizacje katolickie (Pax
Romana, Veritas). Dla emigracji, myl, e szczeglnie dla czonkw SN, [wana] bya pami,
41
Relacja Stanisawa uckiego; relacja Tadeusza Rzewuskiego, 1991 r.
42
J. aryn, Stronnictwo Narodowe, s. 83.
43
Relacja Stanisawa uckiego z 1991 r.
105
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
e wtedy po klsce 1863 r. przydaa si na co emigracja
i nawet najstarsi jej przedstawiciele: Michalski, Hertel,
Chdzyski, pk Zygmunt Mikowski (powieciopisarz
Tomasz Teodor Je), okres Ligi Polskiej [od 1893 Ligi
Narodowej], przebudzenia spoeczestwa i szukania
innych drg do wyzwolenia wspomina Rzewuski
swoje i najbliszego otoczenia reeksje dotyczce po-
szukiwania sensu trwania na emigracji
44
.
Gdy zakoczy si okres przesiedle emigracyj-
nych, gdy organizacja Stronnictwa Narodowego ob-
ja wszystkie pi czci wiata, gdy powstaa sie
krajowych Oddziaw Wykonawczych i delegatur,
gdy organizacja k i rodowisk okrzepa, konieczne
stao si powoanie organu centralnego na obczynie,
ktry by na duszy okres czasu wytycza polityk
Stronnictwa w wolnym wiecie, mia uprawnienia re-
gulowania ustroju organizacji na obczynie i wyania-
nia wadz emigracyjnych. Taki wanie organ powoa-
ny zosta, po duszych pracach przygotowawczych,
uchwa Komitetu Politycznego [w Londynie] w postaci centralnego Zjazdu Delegatw
45
.
Spotkanie odbyo si w dniach 2730 maja 1955 r. i zostao poprzedzone krajowymi zjaz-
dami stronnictwa. Wybranych w ten sposb 67 delegatw przybyo do Londynu z Wielkiej
Brytanii, ze Stanw Zjednoczonych, z Francji (pod przewodnictwem B. Gajewicza), Niemiec,
Szwecji i Belgii. Zapowied zjazdu wzbudzia u nas we Francji wielkie zainteresowanie pi-
sa Gajewicz o przygotowaniach do przyjazdu delegacji SN do Londynu. Z wybranych przez
nasz zjazd krajowy delegatw dziesiciu zdoao przeama trudnoci i przyjecha. Poowa
z nich pochodzi z przemysowych okrgw Francji. Wielu byo po raz pierwszy w Londynie
46
.
Czonkowie k SN mieszkajcy w odlegych rejonach wiata przysali jedynie pozdrowienia
dla uczestnikw spotkania, z gry podporzdkowujc si wszystkim uchwaom i decyzjom pod-
jtym na zjedzie. Z punktu widzenia organizacyjnego zjazd londyski zamkn pewien etap
funkcjonowania stronnictwa: uchwali zmienione regulaminy wadz centralnych, organizacji
terytorialnej, praw i obowizkw czonka oraz instrukcj w sprawie wykonania uchway o oby-
watelstwie. Uznano, e nowe przepisy obowizuj tylko na czas przymusowej emigracji i nie
znosz wanoci statutu z 1935 r. Miao to praktyczne konsekwencje: Zjazd stwierdzi trwanie
mandatw Tadeusza Bieleckiego jako prezesa Zarzdu Gwnego, Wadysawa Folkierskiego
jako prezesa Rady Naczelnej i Zygmunta Berezowskiego, jako sekretarza Komitetu Gwnego
Stronnictwa. Z funkcji tych moga ich zwolni tylko Rada Naczelna zwoana w kraju po odzy-
skaniu niepodlegoci. Celem stronnictwa pozostawaa walka o niepodlego Polski demokra-
tycznej, zbudowanej na zasadach: sprawiedliwoci spoecznej, wolnoci i godnoci czowieka
oraz poszanowania wasnoci prywatnej jak gosia Oglna Uchwaa Ideowa Zjazdu
47
.
44
Relacja Tadeusza Rzewuskiego 1991 r., s. 1 (mps).
45
Pierwszy Centralny, s. 45.
46
Ibidem, s. 66.
47
Ibidem, s. 4546 (cay program liczy kilkadziesit stron).
106
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Stronnictwo Narodowe na emigracji (19391992)
Po klsce kampanii wrzeniowej, rwnolegle z dziaalnoci w kraju, SN zaczo
odtwarza swoje struktury na emigracji, pocztkowo we Francji (19391940), nastp-
nie w Wielkiej Brytanii (19401945). Tymczasowe kierownictwo stronnictwa utworzy-
a tzw. trjka rzdzca dotychczasowy prezes T. Bielecki, W. Folkierski i M. Seyda.
Bielecki wszed w skad Rady Narodowej, namiastki parlamentu polskiego na obczy-
nie, i zosta jej wiceprezesem. Seyda by ministrem w rzdzie gen. W. Sikorskiego, cho
ocjalnie nie reprezentowa w nim interesw SN, dziaajc samodzielnie, bez man-
datu stronnictwa. SN pod przewodnictwem Bieleckiego zajmowao bowiem stanowi-
sko opozycyjne wobec gabinetu Sikorskiego. Antagonizm ten pogbi si jeszcze bar-
dziej po podpisaniu przez Sikorskiego umowy z ZSRS (30 lipca 1941 r.), ktra nie do
jednoznacznie precyzowaa, jak bdzie wygldaa przysza granica polsko-sowiecka.
Narodowcy twierdzili, nie bez racji, jak si pniej okazao, e stanowi ona grony pre-
cedens na przyszo. Doszo do kryzysu gabinetowego, Seyda z kilkoma ministrami po-
da si do dymisji. Nie by jednak konsekwentny i po paru miesicach powrci do rz-
du. Stosunek do ZSRS zacz nabiera coraz wikszego znaczenia dla polityki polskiej
i coraz bardziej dzieli narodowcw. Stopniowo, wewntrz emigracyjnego ruchu naro-
dowego zaczy krystalizowa si dwa obozy polityczne: nieprzejednanych przeciw-
nikw wsppracy z ZSRS SN Bieleckiego z jego organem prasowym Myl Polska
(od 1941 r.) i Komitet Zagraniczny Obozu Narodowego (luty 1941 lipiec 1943 r.),
skupiajcy czonkw ONR, RNR Falanga, z udziaem take Adama Doboszyskiego
oraz zwolennikw porozumienia z Rosj Sowieck (gwnie z tzw. grupy starych SN)
oraz dziaaczy z przedwojennej frakcji Kowalskiego-Giertycha, stopniowo usuwanych
z emigracyjnego SN przez zwolennikw Bieleckiego.
Od 1943 r. obie te frakcje prowadziy ze sob otwart wojn. Bielecki i jego gru-
pa szukali poparcia wrd opozycji antyrzdowej, w tym take pisudczykw z gen.
Kazimierzem Sosnkowskim na czele, co wykorzystywali zwolennicy wsppracy
z ZSRS, wytykajc rywalom ugod z sanacj i odejcie od przedwojennej linii stron-
nictwa. Zwolennicy Seydy, dysponujc rodkami masowego przekazu, pozostajcy-
mi w gestii rzdu, mieli znaczn przewag nad bielecczykami i Myl Polsk.
W potoku wzajemnych oskare obie grupy zwalczay si, nie przebierajc w rod-
kach. Nie zmienio tego ani wyjcie na jaw sprawy katyskiej (kwiecie 1943 r.), ani
mier Sikorskiego (4 lipca 1943 r.). W nowym rzdzie, sformowanym przez Stanisawa
Mikoajczyka, zasiedli znowu reprezentanci SN, cho Bielecki wielokrotnie demento-
wa tego rodzaju enuncjacje, uparcie powtarzajc, e nie s to czonkowie SN i w rz-
dzie reprezentuj wycznie samych siebie. Co ciekawe, krajowe struktury i wadze SN
Kwadrat w tym sporze jednoznacznie popieray Bieleckiego, nie mogy jednak swego
stanowiska wyartykuowa, gdy wszelkie depesze z kraju byy przechwytywane przez
rzdow cenzur. Z przyczyn politycznych Mikoajczykowi wygodnie byo wystpo-
wa jako szef gabinetu koalicyjnego, powstaego z udziaem najwaniejszych polskich
si politycznych, w tym SN. To, e koalicja nie istniaa, nie miao znaczenia, gdy dla
premiera istotny by efekt propagandowy. Stanowio wic swoisty paradoks, e struktu-
ry krajowe SN, tworzce organy przedstawicielskie wadz emigracyjnych (Delegatur
Rzdu, ZWZ/AK), popieray nieprzejednane SN Bieleckiego, ktry zajmowa
107
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
stanowisko opozycyjne wobec rzdu. Natomiast ugodowa grupa Seydy, wsptworz-
ca rzdy Sikorskiego i Mikoajczyka, cieszya si poparciem rozamowcw SN, ktrzy
wchodzili w skad zaplecza politycznego NSZ i znajdowali si w opozycji do instytucji
Polskiego Pastwa Podziemnego, reprezentujcych w kraju wadze RP na emigracji.
Przeomowy dla emigracyjnego SN by rok 1944. Po dymisji Mikoajczyka, z inicja-
tywy Bieleckiego powsta nowy rzd koalicyjny Tomasza Arciszewskiego (PPS), z udzia-
em ocjalnych przedstawicieli SN w ministerstwach spraw wewntrznych i owiaty.
Rzd skupia te siy polityczne, ktre nie godziy si na uzalenienie Polski od Zwizku
Sowieckiego, utrat Kresw Wschodnich i przeciwstawiay si polityce ustpstw wo-
bec ZSRS, prowadzonej przez Mikoajczyka i aliantw zachodnich. Wieci o tym, co si
dzieje na okupowanych przez Armi Czerwon ziemiach polskich, zdaway si potwier-
dza stanowisko nieprzejednanych krytykw wsppracy ze Zwizkiem Sowieckim.
Jednak wadze emigracyjne nie miay ju moliwoci manewru politycznego, ani adne-
go wpywu na toczce si wypadki. Skazane na rol biernego obserwatora polityki sowie-
ckiej, musiay konsekwentnie kontestowa wspprac z ZSRS. W tej sytuacji pozostawa-
o tylko liczy na wybuch wojny midzy zachodnimi aliantami a Zwizkiem Sowieckim.
Myl ta przez wiele nastpnych lat budzia nadziej w sercach polskiej emigracji niepod-
legociowej, ale nigdy si nie zicia.
Po zakoczeniu wojny i cofniciu uznania przez aliantw dla Rzdu RP na
Wychodstwie (lipiec 1945 r.) SN kontynuowao swoj dziaalno polityczn, b-
dc obecne we wszystkich wikszych skupiskach polskiej emigracji w Europie
Zachodniej.
Wadze centralne SN na emigracji stanowiy:
1. Prezydium SN w Wielkiej Brytanii, w ktrego skad wchodzili: prezes Tadeusz
Bielecki, wiceprezes Zygmunt Berezowski, Edward Sojka i sekretarz Marian Rojek.
2. Komitet Polityczny, utworzony zamiast statutowego Komitetu Gwnego, ktry
mia decydowa o biecej polityce stronnictwa; w jego skad wchodzili przedwojenni
czonkowie KG oraz dokooptowani przez nich czonkowie SN.
3. Centralny Wydzia Wykonawczy, ktry peni funkcj Zarzdu Gwnego, wy-
bierany przez Komitet Polityczny (sekretarz Kazimierz Harasimowicz, Wojciech
Wasiutyski, Dominik Maciejko, Olgierd Daniowicz).
Wadzom tym podlegay bezporednio struktury SN i ich kierownictwo w Wielkiej
Brytanii Rada SN, wyoniona na pierwszym powojennym zjedzie SN w Londynie
(13 maja 1948 r.) pod przewodnictwem Zbigniewa Stypukowskiego oraz Wydzia
Wykonawczy pod przewodnictwem Jerzego Zdziechowskiego (w skadzie: Wojciech
Wasiutyski, Jdrzej Giertych, Wadysaw Kaski i Jerzy Pacewicz). Reszt struktur
SN w pastwach zachodniej Europy zarzdzaa Rada Kontynentalna SN w Paryu, wy-
oniona na Zjedzie Kontynentalnym SN (1213 czerwca 1948 r.). Rada Kontynentalna
natomiast podlegaa wadzom centralnym SN w Londynie. Na jej czele sta pk
Wadysaw Owoc oraz Jerzy Pacewicz. Dobrze zorganizowane struktury SN istnia-
y take w Belgii (Adam Gawlikowski, Wadysaw Drozdowski, Bolesaw Sobociski,
Jan Baraski), w angielskiej i amerykaskiej strefach okupacyjnych Niemiec (prezes
Komitetu Wykonawczego Kazimierz Tychota, sekretarz Wadysaw Komendowski),
w Austrii (Leon Uchwat), we Woszech (Adam Macieliski), w Danii (Wiktor
108
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Komiski) i Szwecji (Boysaw Kurowski). W USA struktury SN z upywem lat sta-
le si powikszay z uwagi na du liczb polskich uchodcw z obozw w Zachodnich
Niemczech, ktrzy ten kraj wybierali na miejsce staego osiedlenia. Pierwsze amery-
kaskie struktury SN zakadali Adam Niebieszczaski i Jerzy Ptakowski. Z pocztkiem
lat 50. doczyli nowi czonkowie: Wadysaw Furka, Zbigniew Zakrzewski, Wojciech
Wasiutyski. SN w Stanach Zjednoczonych rozrastao si, stajc si jedn z liczniej-
szych struktur stronnictwa.
Z upywem czasu liczne struktury terenowe SN w poszczeglnych krajach zaczy-
nay topnie, dziaacze poczynali traci nadziej na wybuch wojny midzy Zachodem
a Zwizkiem Sowieckim i na rychy powrt do kraju. Emigracyjna rzeczywisto roz-
praszaa ludzi po wiecie. Na pocztku lat 50. prestiem SN wstrzsna tzw. afera Bergu
wyjcie na jaw kontaktw dziaaczy SN, PPS i innych polskich organizacji emigra-
cyjnych z wywiadem Stanw Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Mieli oni otrzymy-
wa znaczne sumy pienidzy cznie ponad milion dolarw za udzia w operacjach
wywiadowczych i zbieraniu w kraju informacji, ktre interesoway zachodnie wywia-
dy. Akcja zostaa jednak wykryta i skompromitowana przez PRL-owski kontrwywiad
(1952 r.). Udzia SN w przedsiwziciu i ujawnienie tego faktu spowodowa znaczne
obnienie reputacji stronnictwa. Niektrzy dziaacze (np. Kazimierz Tychota) opuci-
li szeregi SN, w ktrym narasta ferment. Sprawa Bergu pogbia kryzys i podziay
wrd polskiej emigracji, istniejce od mierci prezydenta Wadysawa Raczkiewicza
w 1947 r. Praktycznie od tego momentu emigracja utracia swoje dotychczasowe zna-
czenie polityczne. Tak byo te w przypadku SN. Stronnictwo dziaao dalej pod przy-
wdztwem Tadeusza Bieleckiego, trapione jednak wewntrznymi walkami grup i frak-
cji, tracio powoli dotychczasowe wpywy w polskich rodowiskach emigracyjnych.
W 1957 r. z SN zerwa Stefan ochtin, a w 1960 r. prezes Katolickiego Orodka
Wydawniczego Veritas Henryk Archutowski. W tym samym roku zostali usunici
z SN Witold Olszewski i Jdrzej Giertych, wydajcy w Paryu niezalene od stronni-
ctwa pismo narodowe Horyzonty.
Mimo wszystkich negatywnych zjawisk, SN dysponowao nadal duym potencjaem
si i moliwoci dziaania. W poufnym raporcie Suby Bezpieczestwa dotyczcym SN
z 1962 r. pisano: SN jest jednym z najliczniejszych i organizacyjnie jednolitych ugru-
powa politycznych na emigracji. Najwiksz aktywno stronnictwo przejawia na tere-
nie Anglii, Francji, USA, Kanady i NRF. Posiada znaczne wpywy w szeregu stowarzy-
sze spoecznych. Wpywy te SN posiadao m.in. w Zjednoczeniu Polskim w Wielkiej
Brytanii, Polskiej Macierzy Szkolnej, Zwizku Dziennikarzy, Stowarzyszeniu Lotnikw
Polskich, Zjednoczeniu Polek, Towarzystwie Pomocy Polakom, Polskim Zwizku
Zachodnim, Kole Lwowian oraz Organizacji Skarbu Narodowego w USA, Argentynie
i Kanadzie. Od pocztku lat 50., w zwizku z kryzysem prezydenckim wynikym po
wyborze nastpcy Wadysawa Raczkiewicza, SN wsplnie z PPS i odamem PSL utwo-
rzyo Tymczasow Rad Jednoci Narodowej orodek polityczny konkurencyjny wo-
bec Rzdu RP na Wychodstwie (wybitn rol odegra w niej Zbigniew Stypukowski).
Jednak z biegiem lat, SN pozbawione dopywu modych czonkw, tracio na znacze-
niu. Wikszo struktur SN, poza Wielk Brytani i Stanami Zjednoczonymi, zanika, te
za, miast prowadzi normaln dziaalno polityczn, ograniczay si do obchodzenia
109
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
kolejnych rocznic patriotycznych i udziau w pogrzebach kolegw. W dalszym cigu
jednak ukazywa si dwutygodnik SN Myl Polska, ktry by jednym z niewielu pol-
skich, stricte politycznych czasopism na emigracji.
W 1970 r. dokona si proces politycznego zjednoczenia emigracji: Rada Jednoci
Narodowej zostaa rozwizana, a jej czonkowie uznali legalno urzdu Prezydenta
RP na Wychodstwie Stanisawa Ostrowskiego i powoywanych przez niego gabine-
tw Rady Ministrw. Mimo to SN w dalszym cigu kontestowao wadze emigracyjne.
Miao to ju czysto symboliczne znaczenie. Jedn z cenniejszych inicjatyw dziaaczy
SN byo za to powoanie na pocztku lat 60. Instytutu Romana Dmowskiego w Ameryce
(oddziay w Chicago, Nowym Jorku, Kanadzie, Londynie i w Szwecji). Instytucja ta,
pod kierownictwem W. Wasiutyskiego, zajmowaa si zbieraniem pamitek, relacji
i gromadzeniem archiwaliw, nansowaniem bada oraz wydawaniem ksiek doty-
czcych historii ruchu narodowego.
Forum wymiany myli i omawiania linii politycznej SN byy odbywajce si
w Londynie, cyklicznie co 56 lat, zjazdy delegatw stronnictwa z caego wia-
ta: I Centralny Zjazd SN (2730 maja 1955 r.), II Centralny Zjazd SN (1222 maja
1961 r.). Na III Centralnym Zjedzie SN (Londyn, 31 maja3 czerwca 1968 r.) do
obojtnie omwiono kwesti wydarze marca 68, podkrelajc, e byy one wyni-
kiem walki frakcji wewntrz PZPR, a SN z adn z nich nie chce mie nic wsplne-
go. Na zjedzie tym funkcj prezesa Centralnego Wydziau Wykonawczego SN przej
od T. Bieleckiego Antoni Dargas; IV Centralny Zjazd Delegatw odby si 2931 maja
1976 r. V i VI Centralny Zjazd SN (46 czerwca 1982 r., 57 czerwca 1987 r.) dotyczy-
y sytuacji w Polsce i kontaktw ze rodowiskami narodowymi w kraju. Na ostatnim,
VII Zjedzie SN (46 wrzenia 1992 r.), rozwizano SN na emigracji, przekazujc ci-
go organizacyjn powstaemu w Polsce Stronnictwu Narodowo-Demokratycznemu
(SND).
Wojciech Jerzy Muszyski
110
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Pomnik Romana Dmowskiego,
Warszawa, pl. Na Rozdrou Fot. P. ycieski
111
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
WADYSAW BUHAK, IPN
ZA CO DMOWSKIEMU
NALEY SI POMNIK?
U progu XX wieku nie byo adnej odmiany Polski niepodlegej, bo
rzdzonej przez Polakw Galicji w ten sposb okreli si nie da. I nie
byo dla wiadomych politycznie Polakw waniejszej sprawy od tej,
aby powrcia Niepodlega. I taki by te najwaniejszy cel w polityce
obozu narodowego. Nowa i zarazem bardzo kontrowersyjna bya na-
tomiast droga, jaka miaa do tego celu doprowadzi.
Dwch Polakw i dwie Polski
Nowy kierunek ideologiczny i polityczny pojawi si na polskiej scenie w kocu lat 80.
XIX w. Od razu waciwie by to ruch o ambicjach tak szerokich, e bez ryzyka mona go
okreli jako now koncepcj polskiej kultury historycznej. Wyprzedzajc nieco chronologi
i nawizujc do tytuu znanej ksiki Dmowskiego, moemy ten ruch nazwa nowoczesny-
mi Polakami. Zwolennicy tego nurtu (modzi inteligenci publikujcy na pocztku gwnie na
amach pisma Gos) uwaali, e gwni dotd wrogowie Polski, czyli Rosjanie, w pewnym
sensie mieli racj, widzc rdo polskiego problemu w odziedziczonej po dawnej wielo-
narodowej Rzeczypospolitej kulturze politycznej, utosamianej z systemem pogldw polskiej
szlachty, wywodzcej si z niej inteligencji i katolickiego kleru. Rosjanie argumentowali do-
datkowo, e szlachta stanowi narzdzie suce rozszerzaniu wpyww z natury wrogiego im
Zachodu na tereny ich zdaniem historycznie przynalene do sowiaskiej i zarazem pra-
wosawnej Rosji (Kresy Wschodnie lub Zachodnie, zalenie od narodowej perspektywy). Miaa
to by kultura elitarna i antydemokratyczna, obca bowiem nawet polskim chopom, czyli rze-
czywistemu narodowi polskiemu, nie mwic oczywicie o zamieszkujcym sporne terytoria
rzekomo rdzennie rosyjskim chopstwie ukraiskim czy biaoruskim.
Redaktorzy Gosu w jakiej mierze zgadzali si z t argumentacj, uwaajc, e znie-
wolony nard polski skada si z dwch warstw szlacheckiej i chopskiej. Moe nawet to
s w istocie dwa narody. Ten pierwszy, tradycyjny nard polski, take ich zdaniem by
skazany na upadek wobec postpujcych w tej czci Europy procesw demokratyzacyjnych
i narodotwrczych, wszechstronnej modernizacji, wreszcie polityki zaborcw, zwaszcza Ro-
sji i Prus. Udowodnia to zreszt niedawna, straszliwa klska Powstania Styczniowego. Drugi
nard, nowy nard polski, to inaczej lud, czyli nie cakiem jeszcze politycznie uwiado-
miona polska warstwa chopska (czy te pracujca), ktra stanowi realn narodowo-demo-
kratyczn si, na ktrej mona budowa nadziej i na odrodzenie w zmienionej formie tzw.
sprawy polskiej, i na odbudow pastwa.
Innymi sowy, wedle tej koncepcji, na gruzach dawnej Rzeczypospolitej zaczynaa si
wanie w tym czasie wyania nieposiadajca jeszcze w peni samowiadomoci narodowej
nowa Polska, de facto cho tej konstatacji starano si unika bazujca na polskim ob-
szarze etnicznym. Ten proces oznacza mia daleko idce przesunicie i zmian wszystkich
w praktyce kluczowych aspektw zjawiska zwanego spraw polsk. A w kwestii kierunkw
geogracznej narodowej ekspansji powrt ze wschodnich manowcw na zdrowy kieru-
112
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Enek piastowski, jak to sformuowa w jednym ze swoich programowych tekstw gwny
w tym czasie ideolog nowego ruchu Jan Ludwik Popawski
1
.
Na pocztku XX w. nowoczeni Polacy rozpoczli zasadniczy wiatopogldowy spr
z tymi tradycyjnymi, ktrego przedmiotem bya w istocie wizja Polski kojarzona z dawn
Rzeczpospolit i nadzieja na ponown zgodn wspprac mieszkajcych tutaj narodw
Polakw, Rusinw, ydw itd. Na razie walka toczya si gwnie na sowa. Przywdca no-
woczesnych Polakw Roman Dmowski polskich tradycjonalistw nazywa p-Polaka-
mi, za ktrymi cignie czereda modych krzykliwych Izraelitw. Jeden z zaatakowanych,
tradycyjny polski patriota pochodzenia ydowskiego, odpowiada, e wybitni czynni poli-
tycy uwaaj nowy ruch narodowy za niewiast, z ktrej si korzysta, ale z ktr publicznie
ukazywa si nie mona.
Okazao si bowiem, e tradycyjni Polacy nie zamierzaj bez walki ustpi wobec
dziejowej koniecznoci reprezentowanej przez tych nowoczesnych; wykazuj te umiejt-
no dostosowania si do nowych warunkw. Jakkolwiek by to bowiem paradoksalnie wygldao,
zasadnicz cz tradycyjnej wizji Polski przyjmowaa za swoj Polska Partia Socjalistyczna.
W wersji socjalistycznej mowa bya oczywicie o swobodnej federacji na miejsce dawnej Rzeczy-
pospolitej. W przypadku polskich socjalistw mona te mwi o tradycyjnej polsko-ydowskiej
symbiozie. Wspzaoycielami partii byli Jzef Pisudski (typowy polski szlachcic) i Stanisaw
Mendelson (typowy polski yd), ktry zreszt, zanim zosta na staro syjonist, wielokrotnie
twierdzi, e Polska w granicach etnogracznych byaby historycznym absurdem
2
.
Wanym elementem tej debaty bya publikacja dwch, wielokrotnie nastpnie omawianych
i wznawianych prac: Romana Dmowskiego Myli nowoczesnego Polaka i Zygmunta Balickie-
go Egoizm narodowy w wietle etyki. Zawarto w nich prb odpowiedzi na kluczowe pytanie
o drog prowadzc do niepodlegoci Polski.
Nowa droga do celu
wczeni czytelnicy nie mieli wikszych problemw, aby zrozumie ow instrukcj. Pa-
triotyzm starej daty trafnie pisa Dmowski w jednym z tekstw skadajcych si na Myli
nowoczesnego Polaka stara si raczej o to, eby wszystkim zamieszkujcym obszar dawnej
Rzeczypospolitej zaleao na jej odbudowaniu. Wszystkim, to znaczy nie tylko etnicznym
Polakom, ale i innym mieszkacom ziem dawnej Rzeczypospolitej Ukraicom, Biaorusi-
nom, Litwinom, wreszcie last but not least ydom. Narodowcy nowej szkoy odpowia-
da im Dmowski postpowanie takie uwaaj za zagradzanie sobie drogi do niepodlegoci,
[bowiem] [...] pastwo polskie stworzy przede wszystkiem nard polski, z rdzennie polskiej
ludnoci zoony [...] gdy zdobdzie on odpowiedni si na nawewntrz i nazewntrz, wtedy
[...] moe jedna sobie koncesjami tych, ktrych bdzie potrzebowa. Dmowski podtrzymywa
te w istocie rzeczy wszystkie kluczowe elementy nowej wizji polskoci, nieco tylko przesuwa-
jc akcenty, czy dorzucajc nowe wtki. Pisa zatem, e nie jest to waciwie odradzanie starej
Polski, ale powstanie nowej z nieruchomych przez wieki pokadw
3
.
Przede wszystkim i nieprzypadkowo w tej samej rozprawie Dmowski bardzo ostro i bar-
dzo krytycznie pisa o gwnym w jego czasach przeciwniku, czy waciwie przeszkodzie na
1
J.L. Popawski, rodki obrony [1887] [w:] Pisma polityczne, t. 2, Krakw 1910, s. 15.
2
G. Krzywiec, Roman Dmowski i rodowisko radykalnej inteligencji przeomu wiekw (1886
1905), Warszawa 2005, s. 158 (maszynopis pracy doktorskiej w zbiorach autora).
3
R. Dmowski, Myli nowoczesnego Polaka, Lww 1907, s. 124, 164165.
113
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
drodze nowoczesnego Polaka a mianowicie o polskiej szlachcie, jej historycznej kulturze
i jej politycznych wpywach. W dzisiejszych interpretacjach jego ksiki te fragmenty s
waciwie pomijane bd rozumiane w sposb dosowny. Podejrzewam, e wynika to std, i
dzi w Polsce problem szlachecki, w jego wskim sensie spoecznym, uwaa si powszech-
nie za nieaktualny, czy zgoa rozwizany. Podobnie zreszt, jak rozwizany wydaje si
problem polskiej niepodlegoci.
Ciekawa jest te dokonana przez Dmowskiego na kartach tej samej ksiki analiza
problemu Kresw (deniowanych jako kraje z niepolskim rdzeniem ludnoci). Pozor-
nie nastpuje tutaj pewne odejcie od idei odwrotu z jagielloskich manowcw. Nie przy-
padkiem jednak pojcie kresw pojawia si tutaj w kontekcie ekscytujcego XIX-wieczn
Europ tematu kolonii. Dmowski znajdowa take analogi do hiszpaskiego problemu
utraty zamorskiego imperium i potencjalnych korzyci z posiadania niejako dwch ojczyzn:
wszej i szerszej, kolonialnej, postkolonialnej czy w polskim przypadku kresowej
4
.
Right or wrong, my country
Duo do mylenia daj tutaj rda, z jakich czerpa Dmowski inspiracj do swoich roz-
waa. Na pocztku XX w. punktem odniesienia, a zarazem ideaem dla przywdcy polskich
narodowcw by generalnie system polityczny i porzdek spoeczny krajw anglosaskich,
w tym szczeglnie imperialna Wielka Brytania (take jej porzdek wewntrzny w sensie
systemu dwupartyjnego). To wanie z takich brytyjskich egoistycznych pozycji autor ata-
kowa i odrzuca to, co nazwalimy tradycyjn polsk kultur historyczn. Jednoczenie
proponowa zastpienie jej polskoci nowoczesn, kierujc si arcybrytyjsk rwnie
zasad right or wrong, my country.
Dmowski pragn te zastosowa brytyjskie, japoskie, a nawet niemieckie metody w sto-
sunkach z innymi narodami yjcymi na ziemi nalecej kiedy do Wsplnoty. Ukraicom
rzuca wrcz brutalne i otwarte wyzwanie. Jeeli Rusini [Ukraicy] maj zosta Polakami,
to trzeba ich polonizowa; jeeli za maj zosta samoistnym, zdolnym do ycia i walki na-
rodem ruskim [ukraiskim], trzeba im kaza zdobywa drog cikich wysikw to, co chc
mie, kaza im hartowa si w ogniu walki
5
. Co podobnego napisa polityk reprezentujcy
rusykowany i germanizowany nard bez pastwa! Trzeba jednak przyzna, e nie wyznawa
zasad podwjnej moralnoci i expressis verbis uznawa prawo do przeladowania Polakw
przez inne egoistyczne narody, np. Niemcw czy Rosjan.
Dwie przeciwne drogi do Niepodlegej zaczynaj si w... Tokio
W lutym 1904 r. na pozornie odlegym z polskiej perspektywy Dalekim Wschodzie wy-
bucha wojna rosyjsko-japoska. Zwyciscy Japoczycy nie pozostali bierni i w europejskiej
czci Rosji, wspierajc tutaj ruchy rewolucyjne i narodowe (m.in. Finw i Polakw). Naj-
wiksze sukcesy odnis na tym polu agent japoskiego wywiadu pk Akashi Motojir; co
opisa pniej w otoczonym w jego ojczynie swoistym kultem raporcie o nieco zaskakuj-
cym poetyckim tytule: Opad kwiat brzoskwini, a strumie pynie. M.in. to dziki niemu
doszo do egzotycznej wyprawy do Japonii dwch czoowych ju niebawem polskich polity-
kw Romana Dmowskiego i Jzefa Pisudskiego.
4
Ibidem, s. 144.
5
Ibidem, s. 98, 100.
114
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EPowszechnie wiadomo, e obaj panowie spotkali si w Tokio, zwiedzali razem miasto,
a nawet wsplnie uczestniczyli w wieczornych rozrywkach, typowych dla samotnych m-
czyzn tego czasu. Obaj zgadzali si co do tego, e surowa ryba, czyli sashimi, to jakie nie-
bywae kulinarne okropiestwo, ktr naley dyskretnie (aby nie urazi gospodarzy) zapija
szklank koniaku ukryt pod stoem. Jeden z pniejszych anglosaskich rozmwcw Dmow-
skiego zanotowa te, e ten uwaa na podstawie swoich tokijskich dowiadcze e sake
jest znakomita, doskonae s take gejsze, chocia ich piew przypomina wycie psa.
Wiadomo, e Pisudski i Dmowski odbyli w Tokio dug zasadnicz rozmow o polityce,
ktra miaa trwa a 9 godzin. Nie porozumieli si, bo i nie mogli si porozumie. Naturalnie,
nie cakiem bez znaczenia by fakt, e w japoskich herbaciarniach spierali si syn drob-
nego przedsibiorcy ze stolicy Krlestwa Polskiego (a wic z samego centrum etnicznej
polskoci) i syn bogatego szlachcica z polskich Kresw. Cho oczywicie obaj myleli ju
wtedy o Polsce i jej interesach w duo szerszych kategoriach, rnic si jednak przy tym
zarwno co do celw polityki polskiej, jak i prowadzcej do niepodlegoci taktyki. Byo to
logicznym efektem faktu wyznawania przez nich dwch rnych wizji Polski.
Pisudski pragn odbudowywa Polsk obejmujc swoim zasigiem jego rodzinne Wilno
i cae Kresy Wschodnie. Wyrazi to zreszt expressis verbis w rozmowie. To wanie w Tokio
i dziki japoskim pienidzom zacza si jego droga do tego celu, przez orn walk z Rosj.
Logicznymi etapami na tej drodze byy Organizacja Bojowa PPS, organizacje strzeleckie, wresz-
cie Legiony Polskie i, szerzej, tzw. orientacja na pastwa centralne (Niemcy i Austro-Wgry).
Inaczej rozumowa Dmowski. Jego zdaniem to nie saba i podminowana ruchem rewolu-
cyjnym Rosja, ale potne Niemcy stanowiy najwiksze zagroenie dla etnicznego matecz-
nika polskoci w zaborze pruskim i Krlestwie Polskim. Uwaa, e naley zatem szuka
kompromisu z tymi Rosjanami (gwnie z nurtu prozachodnich i antyniemieckich liberalnych
imperialistw), ktrzy byli skonni zgodzi si na uruchomienie procesu stopniowego upod-
miotowienia terytorium byego Krlestwa Polskiego. Do tego celu prowadzia droga Dmow-
skiego przez przewodzenie polskiemu masowemu ruchowi narodowemu w 1905 r., czonko-
stwo w rosyjskiej Dumie, publikacj traktatu Niemcy, Rosja i kwestia polska i przez rozmaite
posunicia dyplomatyczne, ktrych celem byo umieszczenie odbudowy Polski w programie
wojennym antyniemieckiej Ententy. Doprowadziy go one ostatecznie do przewodniczenia
polskiej delegacji na kongresie paryskim w 1919 r. Przewodniczenia o paradoksie z ramie-
nia Naczelnika Pastwa Jzefa Pisudskiego. Jak wida, ten ostatni, chocia reprezentowa
przestarza wizj Polski i polskoci, okaza si duo zrczniejszym politykiem.
Pastwo Dmowskiego i Pisudskiego byo w jakim sensie syntez obydwu wizji Polski,
ewidentnie jednak niespjn. Obaj zmarli, zanim ich dzieo zawalio si w 1939 r. pod ciosa-
mi nazistowskich Niemiec i sowieckiej Rosji. Jednak dziedzictwo ich mylenia i dziaania po-
zostao ywe. Kolejne pokolenia polskich politykw odwoyway si do kojarzonych z nimi
koncepcji politycznych. Mwiono nawet, e polityk polsk rzdz wci ich dwie trumny.
I dzisiaj prezydent Polski chtnie deklaruje si jako ucze Pisudskiego, a przywdca jednej
z gwnych partii, wnuk bliskiego wsppracownika przywdcy endekw, nosi imi Ro-
man, jak sam z dum twierdzi na cze Romana Dmowskiego.
Dmowski pod ostrzaem
Budowa kolejnych pomnikw Marszaka nie wzbudza dzi wikszych sporw, chocia
kontrowersyjnych posuni i w jego yciu nie brakowao. Inaczej jest z Romanem Dmow-
skim. Tradycyjnie ju pisze si o jego antysemityzmie i ksenofobii. Pado nawet oskar-
115
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
enie Dmowskiego (zmarego w styczniu 1939 r.) o wspodpowiedzialno za niemiecki
program eksterminacji ydw podczas II wojny wiatowej. Nie budzi przecie niczyich wt-
pliwoci, e Dmowski uwaa wpyw ydw na kultur i polityk polsk za szkodliwy, Ukra-
icw za (jako jeszcze bardziej gnunych od Polakw) chcia hartowa w ogniu walki.
I ydzi nie pozostali duni (co szkodzio i szkodzi naszej sprawie), i Ukraicy niestety wzili
sobie te uwagi do serca. Jeli wic Roman Dmowski zasuy na swj pomnik, to na pewno
nie za osignicia na polu stosunkw z tymi narodami.
Krytycy Dmowskiego rozumiej to chyba dobrze. Dlatego te niektrzy za gwny cel obrali
sobie podwaenie tych elementw dziedzictwa Narodowej Demokracji i jej przywdcw, ktre
przyjo si uwaa za pozytywne. A wic dorobku w sprawie demokratyzacji sprawy polskiej
i przywrcenia Polsce nalenego jej miejsca w Europie. Niestety, w poszukiwaniu polemicznej
amunicji najczciej ograniczaj si oni do signicia do wtpliwej skarbnicy polskich mitw
i stereotypw. A mogliby np. bliej przyjrze si roli, jak za plecami Dmowskiego, wwczas
szefa Komitetu Narodowego Polskiego (KNP) w Paryu, odegra niejawny czonek tego ko-
mitetu i brytyjski agent Jan hr. Horodyski. Mieliby wtedy powane i ciekawe argumenty. Do
przypomnie, e w komitet, ktrego zdjcie reprodukowane jest w kadym podrczniku hi-
storii Polski, otrzymywa od Anglikw i Amerykanw potne subsydia z przeznaczeniem na
dziaalno propagandow i wywiadowcz, w czym aktywnie uczestniczy ocer prowadzcy
hr. Horodyskiego, znany pisarz William Somerset Maugham
6
.
Ujcie klasowe polskiego roku 1905
Tymczasem nawet niespecjalnie interesujcy si histori czytelnik musi przeciera oczy ze
zdumienia, czytajc np. o sojuszu [endecji] z klasami posiadajcymi przeciwko emancypa-
cyjnym deniom robotnikw i chopw i zatrutych owocach, jakie ten sojusz wyda pod-
czas rewolucji 1905
7
. Skd dzi bior si takie sformuowania? Ot zapewne z bezkrytycznej
lektury pracy Stanisawa Kalabiskiego Antynarodowa polityka endecji w rewolucji 19051907
(rok wyd. 1955), ewentualnie jej agodniejszej mutacji, napisanej wsplnie z badaczem dziejw
ruchu robotniczego oraz ydw polskich Feliksem Tychem, ktra dla odmiany utrwalia wrd
czytajcej publicznoci faszyw alternatyw, zawart w tytuowym pytaniu Czwarte powstanie
czy pierwsza rewolucja? (Warszawa 1969). Dzisiaj dziki powanym badaniom Roberta Blo-
bauma (i skromniejszym niej podpisanego) wiemy, e obraz zdarze przedstawiony w owych
pracach jest po prostu nieprawdziwy
8
. Warto przy tej okazji przypomnie, e jesieni 1905 r.
w Krlestwie Polskim miay miejsce masowe wystpienia spoeczne, ktre mona miao po-
rwnywa do czasw pierwszej Solidarnoci czy polskiego roku 1956. Na ulice Warszawy,
pod biao-czerwonymi sztandarami, wychodziy setki tysicy ludzi. Gwny nurt tego ruchu,
kontrolowany przez Dmowskiego i jego kolegw z Ligi Narodowej, by oczywicie antyrosyjski,
sam sobie jednak narzuca ograniczone cele, podobnie jak to czynili Polacy w 1956 r. i 1980 r.
Notabene take i w 1905 r. Polacy stanli wobec groby masowych rosyjskich represji (pod
pretekstem tumienia sprowokowanego powstania narodowego). Mona wrcz powiedzie, e
6
Zob. szerzej W. Buhak, Agenci i literaci, Mwi Wieki 1996, nr 1112, s. 2627.
7
Zob. np. A. Caa, A. Ostolski, Dmowski, prekursor oszoomw, Rzeczpospolita, nr 251, 26 X
2006.
8
R. Blobaum, Rewolucja. Russian Poland, 19041907, New YorkLondon 1995; W. Buhak,
Dmowski Rosja a kwestia polska. U rde orientacji rosyjskiej obozu narodowego 18861908,
Warszawa 2000, s. 121141.
116
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EWadysaw Gomuka jesieni 1956 r. i przywdcy Solidarnoci w latach 19801981 r., cho
brzmi to paradoksalnie, stpali po ciece wytyczonej przez Dmowskiego.
Polski yd kieruje Foreign Ofce?
Wprowadzenie sprawy polskiej na europejskie salony w czasie I wojny wiatowej stanowi ko-
ronny argument w arsenale zwolennikw Dmowskiego. Przeciwnicy proponuj jednak w zamian
histori zatargu Dmowskiego z pewnym wanym polskim ydem. Zatargu, ktry ich zdaniem
skompromitowa przywdc endekw w oczach jego brytyjskich partnerw i sta si przyczyn
zastosowania wobec niego (a co za tym idzie, i sprawy polskiej) swoistego ostracyzmu.
Spr rzeczywicie mia miejsce. Z modym (ur. 1888), wybitnie zdolnym historykiem
i dyplomat, Lewisem Namierem, urodzonym w Polsce jako Ludwik Bernstein-Niemirow-
ski. Jako absolwent Oksfordu i London School of Economics znalaz si on w czasie wojny
w Foreign Ofce (brytyjskim ministerstwie spraw zagranicznych) w roli analityka pracujce-
go na rzecz wywiadu politycznego. Stopniowo jednak, za spraw swych zdolnoci i kontak-
tw zadzierzgnitych na studiach, zyska bardzo siln (cho oczywicie nieformaln) pozycj
w brytyjskich krgach decyzyjnych.
Jest prawd, e po przyjedzie Dmowskiego do Londynu obaj panowie znaleli si szybko
w ostrym konikcie. Konikt ten mia jednak politycznie racjonalne podstawy. Namier wspiera
bowiem swego przyjaciela Augusta Zaleskiego (szefa polskiego MSZ w okresie midzywojennym
i w rzdzie RP na emigracji, po II wojnie wiatowej prezydenta RP na Uchodstwie). W czasie
I wojny wiatowej Zaleski reprezentowa na wyspach interesy pisudczykw. Element polsko-
-ydowskiej niechci czy wrogoci by w sporze DmowskiNamier niewtpliwie obecny, doda-
jc wzajemnym intrygom nieprzyjemnego posmaku. Namier oskara zatem Dmowskiego wobec
Anglikw o konszachty z wrogami Ententy. Dmowski odpowiada dokadnie tym samym. Ale te
rozpuci w londyskich salonach zoliwy dowcip o dwch bliniakach Bernsteinie (Namierze)
i Bronsteinie (Lwie Trockim), jako przyczynie problemw Europy rodkowo-Wschodniej.
Na personaliach jednak rzecz si nie koczy. Kiedy w 1917 r., po wybuchu rewolucji w Rosji,
Dmowski odsoni karty i wystpi na Zachodzie z programem odtworzenia Polski wystarczajco
silnej, by samodzielnie funkcjonowa na geopolitycznym obszarze midzy Niemcami a Rosj,
Namier stan w obronie interesw rosyjskich. Jego zdaniem Polska jako may kraj, w cile
etnogracznych granicach, powinna zosta w rosyjskiej stree wpyww. Generalnie zreszt uto-
samia si z rosyjsk wizj sprawy polskiej, a to dziki jednemu ze swych preceptorw, oksfordz-
kiemu historykowi Pawowi Winogradowowi. Wielu brytyjskich politykw podzielao te pogldy,
obawiajc si globalnych skutkw niepodlegoci Polski w postaci odepchnicia Rosji od Europy
i zbytniego osabienia Niemiec. Spr ten, jak wiemy, zosta ostatecznie rozstrzygnity w... Jacie.
Pomnik Romana Dmowskiego
Z jakiego powodu zasuy Dmowski na pomnik? Na to pytanie nie jest atwo odpowie-
dzie w kilku zdaniach historykowi, ktry sporo czasu powici analizie rnych aspektw
i meandrw jego polityki i zarazem osobie przywizanej, z przyczyn rodzinnych, do kresowej
odmiany tradycyjnej polskoci, ktr Dmowski jake przekonujco stara si wyrzuci
na mietnik historii. Dla mnie osobicie najwaniejszym argumentem za jest wkad Autora
traktatu Niemcy, Rosja i kwestia polska w polskie mylenie o geopolityce, a take wyprowa-
dzone z tego mylenia wnioski, cznie z tym najwaniejszym o zwizaniu sprawy polskiej
z gwnym nurtem zachodniej cywilizacji, co kiedy oznaczao w wymiarze instytucji poli-
tycznych Entent, a dzisiaj Uni Europejsk i Sojusz Pnocnoatlantycki.
117
S
Y
L
W
E
T
K
I
KRZYSZTOF KAWALEC, IPN OPOLE
ROMAN DMOWSKI: WSZYSTKO,
CO POLSKIE JEST MOJE
Narodziny Romana Dmowskiego w podwarszawskim Kamionku
(9 sierpnia 1864 r.) zwiastoway zmiany na politycznej scenie Polski
trjzaborowej, stanowic znak czasu, swego rodzaju ilustracj dla
dokonujcego si procesu demokratyzacji spoeczestwa i w kon-
sekwencji dla formowania si nowych jego elit.
Ojciec Dmowskiego by robotnikiem brukarskim, ktry kosztem wielkich wyrzecze
osign mg status drobnego przedsibiorcy. Zapewnienie edukacji dzieciom byo w tej
rodzinie ju luksusem, a osignicie przez jednego z synw statusu przywdcy narodowego
czym trudnym do wyobraenia, w sposb oczywisty niemoliwym jeszcze kilkadziesit
lat wczeniej.
Dmowski dziaa w czasach, kiedy na polskim gruncie pojawiy si nowoczesne ideologie
polityczne, oparte na masowych ruchach spoecznych. Trudno byoby zapewne wyrokowa,
w jak wielkiej mierze polski nacjonalizm by odpowiedzi na nasilenie si wyrane w latach
80. XIX stulecia polityki asymilacyjnej zaborcw, prowadzonej przez wszystkich zabor-
cw, ale nie sposb zrozumie sposobu mylenia Dmowskiego bez reeksji nad tym, czym
by dla niego kontakt z realiami forsownie rusykowanego Kraju Przywilaskiego. W sy-
tuacji, gdy wiele elementw skadajcych si na tosamo narodow ulegao zniszczeniu,
zrozumiae byy zarwno odruchy sprzeciwu, jak i prby reeksji nad tym, co ow tosamo
wyznacza, czego i jak naley broni w egzystencji narodu.
Debiut
Podobnie jak wiele innych postaci z krgu nazwanego pniej niepokornymi (by uy
terminu Bohdana Cywiskiego)
1
, Dmowski politycznie debiutowa w szkole, dziaajc w nie-
legalnym kku samoksztaceniowym. Kontynuowanie tej dziaalnoci na studiach w realiach
policyjnego pastwa, jakim bya carska Rosja, uniemoliwio mu osignicie yciowej sta-
bilizacji. Aresztowanie, wyrok, zesanie, pniej ucieczka za granic przekreliy karier
dobrze zapowiadajcego si biologa, wac na decyzji o powiceniu si dziaalnoci poli-
tycznej. Energia oraz wielkie zdolnoci pozwoliy Dmowskiemu nie tylko przetrwa, ale tak-
e skupi wok siebie szybko rosncy ruch ci wszyscy, ktrzy znajdowali si w podobnej
sytuacji yciowej, z oczywistych wzgldw zasilali rodowiska sytuujce si poza wczes-
nym politycznym establishmentem.
Pocztkowo, jeszcze w latach 80. XIX stulecia, socjalizm marksowski znajdowa wicej
entuzjastw od nacjonalizmu, na polskim gruncie sabo jeszcze wyksztaconego. Pniej
stosunek si zacz si zmienia. Jakkolwiek wiele ruchw narodowych charakteryzowao
si take radykalizmem spoecznym, w Polsce tego rodzaju maria nie okaza si moli-
wy i drogi niepokornych zaczy si rozchodzi. Jedn z przyczyn tego rozejcia byy
1
B. Cywiski, Rodowody niepokornych, Warszawa 1971.
118
S
Y
L
W
E
T
K
I
wanie poczynania Dmowskiego, ktry dystans wobec socjalizmu ujawni jeszcze podczas
studiw, zwalczajc socjalistw midzynarodowych w onie modzieowej organizacji
(Zetu).
W Lidze Narodowej
Ruch narodowy, skupiony wok utworzonej w 1893 r. Ligi Narodowej, daleki by wpraw-
dzie od struktury wodzowskiej jednak zagroenie represjami zaborcy i aktywne przeciw-
dziaanie rodowisk obecnych ju na politycznej scenie i (do czasu) o wiele silniejszych,
wymuszay dyscyplin i karno wobec jego kierownictwa. Spord trjki postaci, ktre
w sposb szczeglny wycisny pitno na obliczu ruchu narodowego: Zygmunta Balickiego,
Jana Ludwika Popawskiego oraz wanie Dmowskiego, ten ostatni by najmodszy, grujc
nad swymi towarzyszami i energi, i nie zaoywszy rodziny moliwociami powice-
nia si bez reszty pracy organizacyjnej. Jako redaktor Przegldu Wszechpolskiego i autor
jednego z najgoniejszych manifestw ideologicznych swojej epoki, Myli nowoczesnego
Polaka, w stopniu trudnym do przecenienia przyczyni si do sprecyzowania stanowiska ru-
chu narodowego w kwestii dziejw narodu polskiego, jego wczesnego bytu i odrodzenia
pastwowoci. Jeszcze dzisiaj lektura tej ksiki wywiera silne wraenie tym wiksze wy-
wieraa na wspczesnych. Zawarta w niej wizja wiata, zdominowanego przez bezlitosn
walk wszystkich ze wszystkimi, budzia obiekcje i protesty, ale i pozwalaa zrozumie wiele
spord tego, co dziao si dokoa.
Jestem Polakiem
Nierzadko spotykamy si ze zdaniem, e nowoczesny Polak powinien jak najmniej
by Polakiem. Jedni powiadaj, e w dzisiejszym wieku praktycznym trzeba myle
o sobie, nie o Polsce, u innych Polska za ustpuje miejsca ludzkoci. Tej ksiki nie
pisz ani dla jednych, ani dla drugich. []
Jestem Polakiem to sowo w gbszym rozumieniu wiele znaczy.
Jestem nim nie dlatego tylko, e mwi po polsku, e inni mwicy tym samym
jzykiem s mi duchowo blisi i bardziej dla mnie zrozumiali, e pewne moje osobi-
ste sprawy cz mnie bliej z nimi, ni z obcymi, ale take dlatego, e obok sfery y-
cia osobistego, indywidualnego znam zbiorowe ycie narodu, ktrego jestem czst-
k [].
Jestem Polakiem to znaczy, e nale do narodu polskiego na caym jego obszarze
i przez cay czas jego istnienia zarwno dzi, jak w wiekach ubiegych i w przyszoci; to
znaczy, e czuj sw cis czno z ca Polsk [] Wszystko, co polskie jest moje: ni-
czego si wyrzec nie mog. Wolno mi by dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale
musz przyj i upokorzenie, ktre spada na nard za to, co jest w nim marne.
Jestem Polakiem wic ca rozleg stron swego ducha yj yciem Polski, jej
uczuciami i mylami, jej potrzebami, deniami i aspiracjami. Im wicej nim jestem,
tym mniej z jej ycia jest mi obce i tym silniej chc, eby to, co w mym przekonaniu
uwaam za najwyszy wyraz ycia stao si wasnoci caego narodu.
Jestem Polakiem wic mam obowizki polskie: s one tym wiksze i tym silniej
si do nich poczuwam, im wyszy przedstawiam typ czowieka.
Myli nowoczesnego Polaka (ze Wstpu)
119
S
Y
L
W
E
T
K
I
Polityka polska
Wojna rosyjsko-japoska i wybuch rewolucji w Rosji umoliwiy rozszerzenie dziaalnoci
narodowcw na terenie Kongreswki. Ruch narodowy okrzep, zdobywajc dla siebie trwae
miejsce na politycznej scenie zaboru rosyjskiego. Jego rozwj dokonywa si w toku ostrej
rywalizacji politycznej, szczeglnie bezwzgldnej w rodowiskach robotniczych, w ktrych
Liga zetkna si z przeciwdziaaniem obu partii socjalistycznych (PPS i SDKPiL). Efektem
tej konfrontacji bya krystalizacja ruchu narodowego ostateczny rozbrat jego przywdcw
z dziaaczami partii lewicowych i wynikajce std obustronne resentymenty; przemiany w cha-
rakterze samego ruchu, traccego cechy organizacji spiskowej, a upodabniajcego si do par-
tii politycznej, dziaajcej jawnie, jakkolwiek kontrolowanej wci przez tajne kierownictwo
w postaci Ligi Narodowej. Dmowski w tym czasie by ju postaci znan. W lutym 1907 r. uzy-
ska w Warszawie mandat poselski, wchodzc do Dumy, rosyjskiego parlamentu, i obejmujc
w nim przewodnictwo Koa Polskiego. Bya to funkcja niewdziczna i trudna. Opinia publiczna
oczekiwaa, na wyrost, od swoich reprezentantw zdecydowanych dziaa. Tymczasem szanse
uzyskania od Rosjan znaczniejszych koncesji narodowych byy iluzoryczne. Fala rewolucyj-
na cofaa si. Nastroje rozczarowania i wyrastajce ze niezadowolenie uderzyy w zaplecze po-
lityczne rodowisk narodowych, zmniejszajc ich wpywy i tworzc dogodny grunt dla partyj-
nych rozamw. Zafascynowany perspektyw zbliajcej si wojny Dmowski nie zdecydowa
si na zaostrzenie retoryki politycznej i podjcie akcji opozycyjnej wobec Rosjan. W tej sytuacji
oskarenia o ugodowo, jakimi raczono Dmowskiego, naleay jeszcze do najagodniejszych.
Czytelnik moe uwaa za swego rodzaju oczywisto, e pastwo polskie nie tylko
istnieje, ale i stanowi na tyle trway element politycznej mapy Europy, by bez wikszych
problemw przetrwa transformacje ustrojowe. Perspektywa XIX stulecia bya jednak od-
mienna. Polska nie istniaa, a co gorsza, stworzony na Kongresie Wiedeskim porzdek mi-
dzynarodowy okaza si wyjtkowo stabilny. Spord tworzcych go piciu mocarstw a trzy
Rosja, Niemcy oraz Austro-Wgry pragny utrzyma panowanie nad ziemiami dawnej
Rzeczypospolitej. Potencja pozostaych dwch pastw tworzcych koncert mocarstw, tj.
Wielkiej Brytanii oraz Francji, by niewystarczajcy, by zrwnoway siy pastw zabor-
czych, biorc za pod uwag, e ich ywotne interesy nie obejmoway ziem polskich, nie
miay one powodu, by podejmowa ryzyko interwencji na wiksz skal. O saboci naszych
si przypominay bolenie klski powsta narodowych. Na ich bilansie wayy nie tylko stra-
ty materialne oraz ludzkie, ale i to, e przyczyniay si do utrwalania zabjczej dla sprawy
polskiej koniunktury, sprzyjajc pogbianiu si wsppracy midzy pastwami zaborczymi.
Tylko wojna, i to wojna midzy tymi pastwami moga zmieni w stan rzeczy. W sytuacji,
w ktrej Rosja i Niemcy znalazy si w przeciwstawnych blokach militarnych, trudno dzi-
wi si nadziejom, jakie pojawiy si wrd politykw polskich, ktrzy jak Pisudski czy
Dmowski dyli do zniszczenia XIX-wiecznego porzdku terytorialnego, powstaego po
wojnach napoleoskich. Wnioski wycigane z oceny sytuacji byy jednak rne. W przypad-
ku Dmowskiego decydujce znaczenie miaa obawa przed dugofalowymi konsekwencjami
polityki asymilacji prowadzonej w kadym z trzech zaborw. Upraszczajc, mona powie-
dzie, e podzia ziem polskich uwaa za wiksze zagroenie ni brak autonomii. Std te
szokujca wielu wspczesnych, wychowanych na irredentystycznej tradycji XIX stulecia,
decyzja o wsppracy z Rosjanami. Kurs na Rosj wynika z zaoenia, e w istniejcym
ukadzie sojuszy jest ona jedynym pastwem, ktrego sukces militarny stworzy szans dla
przyszego zjednoczenia ziem polskich. Sukces bloku niemieckiego stawiaby natomiast je
przed perspektyw ponownego podziau.
120
S
Y
L
W
E
T
K
I
Saboci kalkulacji Dmowskiego bya odpowied na pytanie, co staoby si po wojnie
i czy zjednoczona pod rosyjskim panowaniem Polska mogaby liczy na wicej ni przed-
wojenna Kongreswka. Z powodw oczywistych szczera odpowied na to pytanie nie bya
moliwa. Dmowski milcza zatem, take w obliczu agresywnych atakw swoich oponentw.
Uwana analiza zarwno jego publicystyki, jak i rnych wypowiedzi w wszym gronie
pozwala domyla si, e wiza nadzieje z pogbiajcym si kryzysem wewntrznym ro-
syjskiego pastwa. Dostrzega, e carat jest niepopularny i saby. Inaczej ni politycy polscy
nalecy do obozu liberalnego, nie wiza jednak nadziei z demokratyzacj Rosji. Sposb,
w jaki zareagowa na wybuch rewolucji w marcu 1917 r., wskazuje, e liczy na przecigajce
si, coraz bardziej wyniszczajce walki wewntrzne, ktre trwale zredukuj znaczenie Rosji
na arenie midzynarodowej oraz wymusz na niej wycofanie si z obszarw poddanych jej
panowaniu, w tym take z ziem dawnej Rzeczypospolitej.
i odbudowanie pastwa
Kiedy wybucha wojna, Dmowski by ju przywdc politycznym o ustalonej randze, cho-
cia budzcym silne kontrowersje. W cigu pierwszych kilkunastu miesicy europejskiego
koniktu, gdy pastwa zachodnie w peni respektoway stanowisko rosyjskie w sprawie pol-
skiej, niewiele mg zdziaa. Klski wojenne Rosji (odwrt armii carskiej w 1915 r. z tere-
nw Kongreswki i ziem zabranych), przede wszystkim jednak ogoszenie przez Niemcy
i Austro-Wgry tzw. Aktu 5 listopada 1916 r. (powoanie Krlestwa Polskiego) zmieniy t
sytuacj. Dmowski zrcznie wykorzysta obawy przed konsekwencjami posuenia si spraw
polsk przez Niemcy, sabnicie za Rosji czynio j coraz bardziej podatn na naciski zachod-
nich aliantw. Po upadku caratu Dmowski zoy wadzom brytyjskim memoriay o teryto-
rium pastwa polskiego (marzec 1917 r.)
2
, w lecie 1917 r. za kolejny dokument w postaci
memoriau o sytuacji w Europie rodkowej i Wschodniej
3
o tyle interesujcy jako materia
analityczny, e ze zdumiewajc precyzj prognozujcy zmiany, jakie dokona si miay y-
wioowo na tym obszarze w ptora roku pniej. To mao znane dzieko Dmowskiego stanowi
w jego dorobku pozycj szczegln.
Wraz z powstaniem w czerwcu 1917 r. armii polskiej we Francji pojawia si potrzeba
stworzenia ocjalnej reprezentacji politycznej Polakw. Sta si ni, utworzony w sierpniu
1917 r., Komitet Narodowy Polski. Dmowski nie tylko stan na jego czele, ale w obrbie jego
kierownictwa w stopniu decydujcym przyczyni si do zapewnienia komitetowi stosownej
rangi i autorytetu na forum midzynarodowym. Sukcesy te nie przesoniy mu spraw krajo-
wych. Dlatego kiedy jesieni 1918 r. uformowa si w Polsce orodek wadzy skupiony wok
Jzefa Pisudskiego, nalea do tych politykw narodowych, ktrzy energicznie dziaali na
rzecz zawarcia z nim porozumienia.
Pozostajc w Paryu, w ktrym od stycznia 1919 r. rozpocza obrady konferencja pokojo-
wa, broni stanowiska Polski na tym midzynarodowym forum. W kwestii skutecznoci jego
wystpie opinie historykw s podzielone. Nie mona wykluczy, e jako dyplomata, repre-
2
Pierwodruk: R. Dmowski, Pro memoria w sprawie polskiej wrczone min. Balfourowi w mar-
cu 1917 w Londynie [w:] Akty i Dokumenty dotyczce sprawy granic Polski na Konferencji pokojowej
w Paryu 19181919, zebrane i wydane przez Sekretariat Generalny polskiej delegacji, cz. I: Program
terytorialny delegacji, Pary 1920.
3
Zob. Polityka polska i odbudowanie pastwa. Z dodaniem memoriau Zagadnienia rodkowo
i wschodnio-europejskie i innych dokumentw polityki polskiej z lat 19141919, Warszawa 1925.
121
S
Y
L
W
E
T
K
I
zentujcy kraj o ograniczonym potencjale politycznym, przede wszystkim za kraj obecny od
niedawna na scenie politycznej Europy, przemawia nieraz zbyt twardo. Naley zauway, e
nawet najbardziej krytyczni wobec niego badacze nie umiej okreli lepszej strategii dziaania
bd wskaza osoby, ktra mogaby lepiej reprezentowa wwczas spraw polsk.
W niepodlegej Polsce
Opnienie powrotu do kraju przesdzio o przegranej Dmowskiego w wycigu do wa-
dzy. Zadecydowaa o tym niemono opuszczenia posterunku w Paryu, jesieni 1919 r. do-
czy si jednak inny czynnik Dmowski zachorowa ciko na zapalenie puc. Kiedy zna-
laz si w Polsce, mimo zrozumiaych naciskw ze strony wasnego rodowiska ideowego, nie
chcia angaowa si w ycie polityczne. Po epizodycznym udziale w Radzie Obrony Pastwa
w 1920 r. osiad w Poznaniu, potem w Chludowie, gdzie naby tzw. resztwk. Jego powrt do
dziaalnoci politycznej nastpowa stopniowo. W kocu padziernika 1923 r. obj urzd mi-
nistra spraw zagranicznych w rzdzie koalicyjnym Wincentego Witosa, co si wszake okazao
zaledwie szeciotygodniowym epizodem. Od roku 1924 przystpi do spisywania wspomnie,
zebranych potem w formie ksikowej, pt. Polityka polska i odbudowanie pastwa
4
.
Zamach stanu, przeprowadzony przez Pisudskiego w maju 1926 r., ostatecznie zamkn
przed Dmowskim drog do wadzy, pozostawi jednak nadal moliwo oddziaywania na opi-
ni publiczn. Jako pisarz polityczny, a take osoba angaujca si w polityk (m.in. w grudniu
1926 r. proklamowa powstanie Obozu Wielkiej Polski, dwa lata pniej doprowadzi do reor-
ganizacji pozostaej czci obozu narodowego w ramach utworzonego w 1928 r. Stronnictwa
Narodowego) nalea do najbardziej znanych polskich osobistoci, stanowic niekwestiono-
wany autorytet dla czci narodu. Historycy z zasady do surowo oceniaj ostatni okres ak-
tywnoci Dmowskiego, dostrzegajc jednak niuanse jego pogldw i to, e pozosta on czo-
wiekiem uformowanym w XIX stuleciu, dystansujcym si od totalitarnych nowinek.
Zmar 2 stycznia 1939 r. Nie doczeka katastrofy pastwa, do ktrego powstania w sposb
wybitny si przyczyni i ktre mg uwaa za swoje dzieo. Take z uwagi na to, e zarys
terytorialny Polski w znacznym stopniu korespondowa z wizj, sprecyzowan przez niego
wiosnlatem 1917 r. Mona wic powiedzie, e historia okazaa si dla askawa.
W oczach potomnych
Natomiast z pamici potomnych byo potem rnie. W pisanych na gorco komentarzach
dominowaa kurtuazja, nawet u przeciwnikw politycznych. Wybitny polityk socjalistyczny
Mieczysaw Niedziakowski podkrela wwczas, e zmary by przeciwnikiem na miar
ma stanu; myla zagadnieniami i myla o Polsce, mimo to, e inaczej ni my ujmowa
jej potrzeby, koniecznoci dziejowe i denia. Podobne reeksje pojawiy si w pismach
ludowych, gdzie dodatkowo wskazywano na bezinteresowno zmarego, nie szukajcego
w pracy dla pastwa osobistych korzyci. Prcz kurtuazji, na tonie komentarzy wayo prze-
konanie, e skoro w demokratycznym kraju funkcjonuj rne partie polityczne, trzeba usza-
nowa ten stan rzeczy i sprawi, by rywalizacja i walka oszczdzaa sfer wartoci wspl-
nych, a take nie przyczyniaa si do uruchamiania nawet u przeciwnikw mechanizmw
negatywnej selekcji. Wyczywszy poczucie zagroenia z zewntrz, nic nie przypomina lepiej
o istnieniu sfery wartoci wsplnych ni sytuacje, gdy w gr wchodzi uczczenie ludzi rzeczy-
wicie wybitnych.
4
Wznowione przez IW Pax, t. III, Warszawa 1989, ss. 354+346.
122
S
Y
L
W
E
T
K
I
Pniej jednak wojna
i jej konsekwencje skom-
plikoway wszystko. Utrata
suwerennoci przecia
naturalny proces ewolucji
politycznych ocen i pogl-
dw. Przykryte totalitarn
pokryw, przetrway w po-
staci waciwie niezmienio-
nej: w szcztkowej formie
relikty argumentw publi-
cystycznych rodem z mi-
dzywojennego dwudziesto-
lecia ledzi mona rwnie
dzisiaj. Ilu jest ludzi, dla
ktrych Dmowski wci
jest czcicielem diaba,
o ile nie samym diabem?
Odpowiada ma za wszyst-
ko: nie tylko za asko wy-
prawy kijowskiej 1920 r.,
wczeniej za za rozstrzyg-
nicia wersalskie w spra-
wie Gdaska oraz Grnego
lska, ale i za bez maa
wszystkie konikty naro-
dowociowe nie tylko
na odcinku polsko-ydow-
skim, ale i polsko-ukrai-
skim, w tym za pacykacje
w Maopolsce Wschodniej, za tzw. osadnictwo wojskowe... Obwiniany bywa nie tylko za
poczynania realizowane przez jego politycznych przeciwnikw, ale nawet za wydarzenia,
ktre miay miejsce wiele lat po jego mierci by wspomnie o Kielcach i roku 1968.
Polemika z tego rodzaju wystpieniami publicystycznymi nie ma sensu, podobnie jak tam
wszdzie, gdzie w gr wchodz subiektywne emocje, nie za historyczne racje. Chocia pyta-
nie o przyczyny istnienia owych negatywnych emocji zby ju nie tak atwo.
Jednym z ich rde byo zapewne trwanie niemal przez p wieku dwa razy duej ni
Druga Rzeczypospolita kalekiego tworu w postaci komunistycznej, niesuwerennej pastwo-
woci, odwoujcej si zarwno do polskiej symboliki, jak i niektrych poj nalecych do
ideowego dziedzictwa obozu, jaki wsptworzy Dmowski. W ocenie poczyna Dmowskiego
propaganda PRL nie zajmowaa spjnego stanowiska. Z zarzutami wspierania midzynarodo-
wego faszyzmu ssiadoway usiowania upatrywania w nim poowicznego i niekonsekwentne-
go prekursora tej formy pastwowoci polskiej, za ktr uwaa si PRL: pastwa jednoetnicz-
nego, o ksztacie terytorialnym nawizujcym do monarchii pierwszych Piastw, politycznie
uzalenionego od Wielkiego Brata ze Wschodu. Bez wzgldu na to, e rzetelna analiza twrczo-
ci politycznej Dmowskiego nie dawaa podstaw do podobnej interpretacji jego pogldw co
Roman Dmowski, zdjcie z pocztku lat 30.
123
S
Y
L
W
E
T
K
I
atwo udowodni, przegldajc drukowan spucizn Dmowskiego korzystali z podobnych,
faszywych analogii komunici, pragncy legitymizacji spoecznej, a ktrych wysiki w tym
wzgldzie poparli niektrzy epigoni Dmowskiego. Niefortunne prby oenienia jego koncepcji
politycznych z realiami Ukadu Warszawskiego w stopniu znaczcym przyczyniy si do kul-
tywowania czarnej legendy Dmowskiego. Jej trwaoci sprzyjao zapotrzebowanie na posta
personikujc legend II Rzeczypospolitej. Mg ni by tylko wielki antagonista Dmowskiego
Jzef Pisudski. Bynajmniej nie tyle z uwagi na swoje zasugi dla odzyskania niepodlegoci,
ile na rol, jak odgrywa po roku 1926. Dopiero wtedy bowiem zacz personikowa pastwo
ktre ze swojej strony uczynio go przedmiotem kultu. Dodatkowo za kultywowaniu pamici
o nim sprzyjaa cecha waciwa naszej wyobrani zbiorowej: w Polsce lubi si i ceni onierzy,
lekceway za politykw cywilnych. Wszystko to zawayo na tzw. wiadomoci historycznej,
przyczyniajc si do wywyszenia wielkiego Marszaka, komplikujc natomiast zachowanie
pamici o jego oponentach nie tylko o Dmowskim.
Droga tego ostatniego do panteonu uznanych wielkoci bya duga. Biorc pod uwag tem-
peratur uruchomionych obecnie emocji, niestety mona wtpi, czy szybko si skoczy. Gdy
umiera, antagonizmy polityczne byy jeszcze zbyt silne, by uzyska konsensus w jego ocenie,
a zaraz nastpia katastrofa pastwa. Po wojnie, w nowej rzeczywistoci politycznej i spoecz-
nej, o wyrazach uznania nie byo mowy. Mimo niemiaych prb czynionych w tym kierunku,
wrd znaczcych postaci z krgu przywdcw midzywojennej pastwowoci pozosta jedy-
n, ktra nie zostaa oswojona przez propagand. Wyprzedzili go nie tylko genera Sikorski
czy Wincenty Witos, ale nawet szczeglnie obciony za spraw resentymentw antyrosyjskich
Pisudski transmitowane przez radio w listopadzie 1988 r. dwiki Pierwszej Brygady, granej
przez orkiestr ludowego Wojska Polskiego, stanowiy signum temporis.
Nieco lepsze czasy dla Dmowskiego nadeszy dopiero po roku 1989. Tu i wdzie sta
si patronem ulicy lub placu, chocia na og w miejscach mao eksponowanych. W stycz-
niu 1999 r., w 60 lat po jego mierci, Sejm uczci Dmowskiego specjaln uchwa, przyjt
wprawdzie niejednomylnie, ale na tle innych wspczesnych debat mimo wszystko zgod-
nie. Wydawao si, e moe to oznacza stopniowe obnianie si temperatury polemik wok
tej postaci, ale... za kilka lat spory odyy znowu z wielk si przy okazji odsonicia jego
pomnika w Warszawie.
Roman Dmowski nalea do najwybitniejszych ludzi, jakich wydaa stolica, pytanie o sens
uczczenia go pomnikiem w Warszawie jest wic bezprzedmiotowe. Waniejsze wydaje si
inne pytanie: co z dorobku Dmowskiego przetrwao prb czasu? Pastwo, ktre wsptwo-
rzy, ju od dawna nie istnieje, wiat si zmieni, zmienia si retoryka wystpie publicz-
nych, w dorobku publicystycznym Dmowskiego istniej za pozycje, ktrych nie sposb dzi
czyta bez zaenowania.
Nie one jednak decyduj o ocenie jego osoby. W reeksji nad spucizn ideow po Dmow-
skim warto zwrci uwag na kilka jej elementw. Po pierwsze na sformuowan wizj Pol-
ski jako pastwa, ktrego niepodlego nie ogranicza si do sfery symboli, ale obejmuje ob-
szar ogarniajcy wszystkie wiksze skupiska ludnoci polskiej, a take zapewniajcy pastwu
trwae oparcie w jego potencjale gospodarczym; pastwa zakotwiczonego w obrbie szerszego
porzdku midzynarodowego, zdominowanego przez kraje Zachodu. Walor takiego widzenia
pastwowoci polskiej, nowoczesnego take i dzisiaj, wydaje si oczywisty. Drugi element
w myli Dmowskiego to charakterystyczne dla poczucie odpowiedzialnoci i umiejtno
dostrzegania interesu oglniejszego ponad partykularyzmami partyjnymi (w tym wasnej
partii, co nie oznacza, by nie przedkada wasnego stronnictwa politycznego ponad wszystkie
124
S
Y
L
W
E
T
K
I
pozostae). Istotne jest, e Dmowski rwnolegle zdawa sobie spraw z niszczcej siy walk
wewntrznych i stara si je hamowa, bdc przekonany, e walka i rywalizacja polityczna
powinna ogranicza si do sfery, w ktrej pogldy i denia s rozbiene, a nie przekrela
wsppracy, tam gdzie jest ona moliwa. Przede wszystkim za uwaa, e niedopuszczalne
jest wynoszenie polskich sporw na zewntrz. Trzeci element, w ktrym upatrywabym trwa
warto w jego dorobku politycznym, to rozsdek w ocenie sytuacji midzynarodowej, dale-
kiej zarwno od euforii mocarstwowej, jak i licznych u oponentw kompleksw i fobii.
Ostatni element spucizny polityka, dzi egzotyczny, to sposb traktowania pastwa oraz
dziaalnoci publicznej. Dmowski uwaa j za misj, a perspektywa wzbogacenia si na niej
bya dla szczeglnie odraajca. Mona jedynie aowa, e odraza ta przybraa, pod koniec
jego ycia, form skrajn, rzutujc i na stosunek do systemu demokracji liberalnej. W realiach
kraju niezbyt zamonego przyswojenie sobie przez klas polityczn takiego sposobu my-
lenia oznaczaoby i zmniejszenie kosztw funkcjonowania aparatu pastwowego, i zmian
atmosfery politycznej. Nie przypuszczam, by Polska na tym stracia.
Nie sdz rwnie, by Polska stracia na kultywowaniu pamici jednostki nie tylko wy-
bitnej, ale i takiej, ktra powicia jej cae swe ycie. Sdz raczej, e pami o podobnym
polityku jest pewnego rodzaju dugoterminow inwestycj. Jeli jaka zbiorowo skonna
jest uwaa wasne istnienie za warto, powinna dawa swym czonkom czytelne sygnay,
e powicenie i oarno w jej subie maj swe znaczenie i mog, nawet po latach, liczy
na symboliczne choby wyrazy uznania.
Uchwaa Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 8 stycznia 1999 r. o uczczeniu pamici Romana Dmowskiego
W zwizku z 60. rocznic mierci Romana Dmowskiego Sejm Rzeczypospolitej
Polskiej wyraa uznanie dla walki i pracy wielkiego ma stanu na rzecz odbudowa-
nia niepodlegego Pastwa Polskiego i stwierdza, e dobrze przysuy si Ojczynie.
W swojej dziaalnoci Roman Dmowski kad nacisk na zwizek pomidzy rozwojem
Narodu i posiadaniem wasnego Pastwa, formuujc pojcie narodowego interesu.
Oznaczao to zjednoczenie wszystkich ziem dawnej Rzeczypospolitej zamieszkaych
przez polsk wikszo, a take podniesienie wiadomoci narodowej wszystkich
warstw i grup spoecznych. Stworzy szko politycznego realizmu i odpowiedzialno-
ci. Jako reprezentant zmartwychwstaej Rzeczypospolitej na konferencji w Wersalu
przyczyni si w stopniu decydujcym do uksztatowania naszych granic, a zwasz-
cza granicy zachodniej.
Szczeglna jest rola Romana Dmowskiego w podkrelaniu cisego zwizku katoli-
cyzmu z polskoci dla przetrwania Narodu i odbudowania Pastwa.
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraa uznanie dla wybitnego Polaka Romana
Dmowskiego.
Monitor Polski, 15 I 1999, nr 99.3.12
125
S
Y
L
W
E
T
K
I
Literatura
Bibliograe on line (pierwodruki publikacji R. Dmowskiego)
http://www.endecja.pl/biblioteka/pobierz/105
http://www.romandmowski.pl/default.php?dzial=bibliograa
Pisma zebrane
Roman Dmowski, Pisma, t. IIX, Czstochowa 19371939: II, Niemcy, Rosja i kwestia
Polska, 1938
3
, ss. 253; III, Dziesi lat walki (zbir prac i artykuw publikowanych do
1905 r.), 1939, ss. 405; IV, Upadek myli konserwatywnej w Polsce. Z dodatkami: 1) O ban-
kructwie metody konserwatywnej w polityce galicyjskiej, 2) Koniec legendy Wyksztacenie
polityczne, 1938
2
, ss. 268; VVI, Polityka polska i odbudowanie pastwa, cz. I: Przed wojn.
Wojna do r. 1917, ss. 386, cz. II: Wojna od r. 1917. Pokj, ss. 400, 1937
3
; VII, wiat powo-
jenny i Polska, 1937
4
, ss. 336; VIII, Przewrt, 1938
2
, ss. 444; IX, Polityka narodowa w od-
budowanym pastwie (mowy i rozprawy polityczne z lat 19191934), 1939, ss. 314; X, Od
Obozu Wielkiej Polski do Stronnictwa Narodowego (przemwienia, artykuy i rozprawy z lat
19251934), 1939, ss. 291.
Wspomnienia
Tadeusz Bielecki, W szkole Dmowskiego. Szkice i wspomnienia, Gdask 2000, ss. 277.
Wadysaw Jabonowski, Z biegiem lat. Wspomnienia o Romanie Dmowskim, Czstocho-
wa 1939, ss. 63.
Marian Kiniorski, Z 45 lat wspomnie o Romanie Dmowskim, Warszawa 1939, ss. 42.
Mariusz Kuakowski [Jzef Zieliski], Roman Dmowski w wietle listw i wspomnie,
t. III, Londyn 19681972, ss. 432+400.
Marja Niklewiczowa, Pan Roman. Wspomnienia o Romanie Dmowskim, WarszawaPu-
tusk 2001, ss. 337.
Opracowania
Wadysaw Buhak, Dmowski Rosja a kwestia polska: u rde orientacji rosyjskiej obo-
zu narodowego 18861908, Warszawa 2000, ss. 223.
Krzysztof Kawalec, Roman Dmowski 18641939, Wrocaw 2002, ss. 331.
Dariusz Sawicki, Roman Dmowski a Koci, Warszawa 1996, ss. 116.
126
S
Y
L
W
E
T
K
I
PAWE TOMASIK, IPN WARSZAWA
ADAM DOBOSZYSKI
POLITYK NIEOKIEZNANY
Niewielu politykw w najnowszych dziejach Polski moe si rwna
z Adamem Doboszyskim pod wzgldem liczby epitetw i etykiet, jakie
paday pod jego adresem. wiadcz one o emocjach i skrajnych oce-
nach wywoywanych przez jego dziaalno. Dla jednych by posta-
ci gron i zowieszcz, politycznym awanturnikiem, zaciekym,
fanatycznym endekiem, a nawet doboszem polskiego faszyzmu.
Inni widzieli w nim: czowieka nieznajcego trwogi i kompromisu,
posta niezwykle barwn i porywajc, Wielkiego Polaka, ktre-
go imi powinno by wyniesione na piedesta narodowej pamici.
Adam Doboszyski urodzi si 11 stycznia 1904 r. w Krakowie, w rodzinie adwokata aktyw-
nego w yciu politycznym Galicji. Po ukoczeniu Politechniki Gdaskiej, w wieku 21 lat, zosta
inynierem budowlanym. Nastpnie przez rok studiowa w Szkole Nauk Politycznych w Paryu.
Podczas suby wojskowej ukoczy z pierwsz lokat Szko Podchorych Rezerwy Saperw
w Modlinie. Utrzymywa si z prowadzenia prac budowlanych, gospodarowa w odziedziczonym
po ojcu folwarku w podkrakowskich Chorowicach. Mia rwnie ambicje literackie. Napisa dwie
sztuki teatralne, a w 1931 r. opublikowa Sowo ciarne, powie w stylu political ction.
W czasie studiw w Wolnym Miecie Gdasku, we wrogim Polakom otoczeniu niemiec-
kim, Doboszyski da si pozna jako patriota i czowiek obdarzony talentem organizacyj-
nym oraz zdolnociami przywdczymi. By wsporganizatorem i prezesem Bratniej Pomocy
zrzeszajcej studentw Polakw i prezesem korporacji akademickiej Wisa. Wielokrotnie
reprezentowa polskich akademikw z Gdaska na zjazdach akademickich w kraju oraz trzech
kongresach Midzynarodowej Konfederacji Studentw (CIE). Aktywn dziaalno politycz-
n rozpocz w listopadzie 1934 r., wstpujc do Stronnictwa Narodowego. Powierzono mu
funkcj prezesa Zarzdu Powiatowego SN w Krakowie oraz czonka Zarzdu Okrgowego,
co czyo si z funkcj referenta prasy i propagandy. Praca propagandowa i organizacyjna,
ktrej si podj, daa znaczce efekty. Gdy rozpoczyna dziaalno, dysponowa zaledwie
kilkoma placwkami. W kocu czerwca 1936 r. podlega mu organizacja skupiaa przeszo
2 tysice osb zrzeszonych w ponad 70 koach. Kres tej dziaalnoci nastpi wskutek akcji,
ktra spowodowaa, e jego nazwisko stao si znane w caej Polsce.
Wyprawa mylenicka
Doboszyski 22 czerwca 1936 r. o godzinie 22 powiedzia do zebranych w Chorowicach
okoo 70 czonkw SN: Idziemy na Mylenice. Dzisiaj si rozpoczyna. Po kilkugodzinnym
marszu uczestnicy wyprawy uzbrojeni w kilka sztuk broni palnej, paki i siekiery dotarli do My-
lenic. W czasie trwajcej godzin akcji czonkowie SN zajli posterunek policji, z ktrego za-
brali kilkanacie karabinw, zdemolowali mieszkanie starosty oraz spldrowali siedem sklepw
ydowskich i usiowali podpali synagog. Spalili cz towarw nalecych do ydw. Po
dwch starciach z policj cigajc oddzia Doboszyskiego, w czasie ktrych zgino dwch
127
S
Y
L
W
E
T
K
I
czonkw SN, oddzia ten zosta rozbity. Inicjatora wyprawy
ujto w Policznem koo Zawoi 30 czerwca 1936 r.
Pierwszy proces Doboszyskiego odby si w czerwcu
1937 r. w Krakowie. Zakoczy si sensacyjnym orzeczeniem
awy przysigych, ktra na wszystkie 12 postawionych jej
pyta odpowiedziaa jednogonie niewinien. Odpowiedzi
takie pady nawet na pytania dotyczce tych zarzutw, do
ktrych Doboszyski si przyzna. Trybuna sdzcy uchyli
uchwa awy przysigych i ostatecznie po serii trzech ko-
lejnych procesw skazano go na 3 lata i 6 miesicy pozba-
wienia wolnoci. W reporterskiej relacji z jednej z rozpraw
Karol Zbyszewski trafnie zauway, e na procesie najmniej
mwiono o samym najedzie na Mylenice. Sale sdowe
stay si bowiem aren konfrontacji Stronnictwa Narodowego
z obozem rzdzcym. Doniesienia na temat wyprawy myle-
nickiej i relacje z procesw sdowych bdcych jej nastp-
stwem cieszyy si olbrzymim zainteresowaniem opinii publicznej. Doboszyski zosta bohaterem
jednej z najgoniejszych kampanii prasowych w Polsce w latach 30. Jego czyn sta si przedmio-
tem wielu polemik i komentarzy. Obz rzdzcy widzia w nim przede wszystkim warcholski
akt antypastwowy, opinia ydowska symbol antysemityzmu endecji, bdcego jednoczenie
narzdziem do zdobycia wadzy, ruch narodowy indywidualn reakcj na zo panoszce si
w rnych sferach ycia wczesnej Polski. Wypraw mylenick porwnywano z marszem na
Rzym. Pojawiay si sugestie, e bya ona nieudan lub wrcz groteskow prb puczu.
Adam Doboszyski powiedzia w ledztwie, e jego akcja bya demonstracj polityczn
przeciwko stosunkom policyjnym i administracyjnym panujcym w powiecie mylenickim,
ktre traktowa jako symbol systemu panujcego w Polsce. Akcja ta miaa by sygnaem alar-
mujcym, ostrzegajcym przed katastrof, do ktrej jego zdaniem zbliao si pastwo
polskie. Podczas procesw wyjani, e gwne przesanki jego postpowania to: represje
wadz wobec prowadzonej przez niego dziaalnoci politycznej i zagroenie Polski ze strony
komunizmu inspirowanego przez ydw. Chcia, by jego akcja miaa wikszy zasig i jak
najduej przycigaa uwag spoeczestwa. Istniej przesanki pozwalajce twierdzi, e wy-
prawa mylenicka bya nieudan prb wzniecenia antyrzdowej rewolty. Ostatecznie akcja
ta staa si demonstracj polityczn o charakterze antysanacyjnym i antyydowskim.
W lutym 1939 r. Doboszyski zosta zwolniony z wizienia, gdy wadze udzieliy mu
szeciomiesicznego urlopu zdrowotnego. Dla wielu dnych czynu modych narodowcw
by idolem. Widzieli w nim nawet kandydata na prezesa SN. W marcu zosta czonkiem Ko-
mitetu Gwnego SN, ale w trzy miesice pniej bez powodzenia kandydowa na stanowisko
wiceprezesa Zarzdu Gwnego SN.
Przeciwko generaowi Sikorskiemu
Po wybuchu wojny Doboszyski walczy w kampanii wrzeniowej jako ochotnik, a nastp-
nie (awansowany do stopnia porucznika) we Francji w szeregach 1. batalionu saperw 1. Dy-
wizji Grenadierw. wiadectwem mstwa i odwagi okazanej na polu walki byo trzykrotne od-
znaczenie go Krzyem Walecznych i Croix de Guerre. Z Francji przez Hiszpani, Portugali
i Gibraltar po wielu przygodach w kocu padziernika 1940 r. dotar do Anglii, gdzie nadal
suy w wojsku. W grudniu 1940 r. wystpi z SN, ale nie zrezygnowa z dziaalnoci poli-
128
S
Y
L
W
E
T
K
I
tycznej. W latach 19411943, wraz z gronem wsppracownikw wywodzcych si gwnie
z przedwojennego Ruchu Narodowo-Radykalnego Falanga, wydawa pismo Walka, a w la-
tach 19421943 bra udzia w pracach Komitetu Zagranicznego Obozu Narodowego.
Na jednym z wojskowych rautw podszed do Adama Doboszyskiego premier i Wdz Na-
czelny gen. Wadysaw Sikorski i zapyta: No i co panie poruczniku, czy i na mnie bdzie pan ro-
bi taki mylenicki najazd? To bdzie zaleao od pana generaa odpowiedzia Doboszyski.
Rzd sowiecki wystosowa 16 stycznia 1943 r. do rzdu polskiego not bdc kolejnym,
dobitnym wiadectwem stanowiska ZSRS, uznajcego spraw zajtych przez siebie w 1939 r.
ziem wschodnich Rzeczypospolitej za zamknit. Premier nie zezwoli na poinformowanie
opinii publicznej o treci wspomnianej noty oraz zaostrzaniu si kryzysu w stosunkach pol-
sko-sowieckich. Jednoczenie zapewnia publicznie, e dotychczasowa polityka rzdu pol-
skiego wobec ZSRS daa pozytywne rezultaty. Spowodowao to zdecydowan reakcj Dobo-
szyskiego. W formie dodatkw nadzwyczajnych do Walki ogosi tekst noty z 16 stycznia,
a nastpnie List otwarty. W licie tym uzna polityk gen. Sikorskiego za idc po linii
zbienej z wytycznymi polityki sowieckiej i wezwa prezydenta Wadysawa Raczkiewicza,
by udzieli dymisji gen. Sikorskiemu, a stanowisko premiera powierzy gen. Kazimierzowi
Sosnkowskiemu. Opozycja przyja dziaanie Doboszyskiego z akceptacj. Gen. Sosnkow-
ski, cho mia zastrzeenia co do formy i metody jego wystpienia, uzna, e kieroway
nim pobudki wysoce ideowe i najzupeniej bezinteresowne.
Na skutek zarzdzenia gen. Sikorskiego Doboszyski tra na 7 tygodni do aresztu,
a w kwietniu 1943 r. zosta wydalony z wojska. Po wojnie zarzucano mu, e opublikowane
przez siebie dokumenty wykrad z archiwum MSZ, jego akcja za wywoaa kryzys w sto-
sunkach polsko-sowieckich. Pierwszy zarzut to przykad jednej z wielu plotek krcych na
jego temat. Zarzut drugi to pomylenie przyczyn ze skutkami.
Ekonomia krwi
Od listopada 1943 r. Adam Doboszyski wzywa Polakw, by w swej polityce kierowa-
li si zasad ekonomii krwi. Uwaa, e po hekatombie wrzenia 1939 r., czterech latach
walki podziemnej i polityki eksterminacji narodu prowadzonej przez obu okupantw Polakw
nie sta na dalsze straty. Gwnym celem narodu powinno by przetrwanie w jak najlepszej
kondycji i utrzymanie swoich si na takim poziomie, aby po zakoczeniu wojny przystpi do
odbudowy niepodlegego pastwa. Dlatego krytykowa wszelkie plany i prby powstacze. Po-
wstanie Warszawskie okreli mianem najwikszej zbrodni na Narodzie Polskim w cigu caej
jego historii, postulujc postawienie jego inicjatorw przed Trybunaem Stanu. Cho sytuacj
w Polsce po zakoczeniu wojny uzna za okupacj rosyjsk i rzdy agentury moskiewskiej,
to jednak by zdecydowanym przeciwnikiem walki zbrojnej z now wadz, gdy walka ta pro-
wadzia jedynie do dalszego wyniszczenia narodu. By przekonany o nadchodzcym konikcie
zbrojnym midzy pastwami zachodnimi a Zwizkiem Sowieckim. Ewentualny sukces zachod-
nich aliantw stworzyby warunki do wskrzeszenia niepodlegej Polski.
Doboszyski powrci potajemnie do kraju 23 grudnia 1946 r. Przez bezporednie obserwa-
cje i rozmowy chcia gruntownie pozna now rzeczywisto polityczn. Swoim rozmwcom
zamierza przedstawi wasne pogldy, koncepcje polityczne i gospodarcze oraz sytuacj na
emigracji, ktr ocenia bardzo krytycznie. W dalszej perspektywie planowa stworzenie nie-
zalenego od zagranicy orodka politycznego o charakterze narodowym i katolickim. P roku
podrowa po Polsce i odby kilkadziesit spotka z dziaaczami narodowymi, katolickimi
i osobami niezaangaowanymi politycznie. Zosta aresztowany 3 lipca 1947 r. w Poznaniu.
129
S
Y
L
W
E
T
K
I
Proces
Adam Doboszyski stan przed Wojskowym Sdem Rejonowym w Warszawie 18 czerwca
1949 r. oskarony o wspprac z wywiadem hitlerowskich Niemiec od 1933 r., a od 1945 r.
z wywiadem amerykaskim. Podstaw oskarenia byy jego wymuszone zeznania zoone w cza-
sie trwajcego blisko dwa lata ledztwa. Podczas rozprawy wielokrotnie i konsekwentnie zaprze-
cza imputowanej wsppracy z obcymi wywiadami. Wyjani, e do samooskarenia zmuszono
go torturami. W ostatnim sowie przysiga na rany i mk Chrystusa, e nigdy nie by na su-
bie niemieckiej, ani amerykaskiej, ani adnej innej i prosi o wyrok oparty na prawie, prawdzie
i sprawiedliwoci. Po dwunastodniowej rozprawie, 11 lipca 1949 r. zosta uznany za winnego
zarzucanych mu czynw i skazany na kar mierci. Wyrok wykonano 29 sierpnia 1949 r.
By to jeden z najgoniejszych procesw pokazowych w powojennej Polsce. Prokurator pk
Stanisaw Zarakowski w swej mowie oskarycielskiej stwierdzi, e by to proces historycz-
ny, pierwszy w dziejach Polski proces, ktry ujawni cz prawdy o ostatnich dziesiciole-
ciach naszych dziejw, proces warstw skazanych na mier przez histori. Kluczow rol
w realizacji historiozocznych zaoe procesu odegray, wymuszone przez funkcjonariuszy
MBP, rewelacyjne zeznania trzech wiadkw niemajcych nic wsplnego z Doboszyskim,
z ktrych wynikao, e wywiad hitlerowski inspirowa najwysze czynniki przedwrzeniowej
Polski, dowdztwo AK za wsppracowao z Niemcami na paszczynie walki przeciwko
PPR oraz uzgadniao wybuch Powstania Warszawskiego z Niemcami. Sigajc do kamstw
i oszczerstw, w procesie Adama Doboszyskiego oskarano ruch narodowy, Polsk niepodleg,
Armi Krajow i polski wywiad. Nie brakowao rozmaitych insynuacji pod adresem Kocio-
a. Olbrzymi rozgos procesowi nadaa wczesna propaganda, odsaniajc bagno szpiegostwa
i zdrady, demaskujc zdradzieckie oblicze reakcji polskiej, obrzucajc wyzwiskami oskar-
onego. Emigracyjny Dziennik Polski i Dziennik onierza okreli omawiane wydarzenie
mianem procesu, ktry pobi rekordy komunistycznego zakamania.
Sd Najwyszy 26 kwietnia 1989 r. uniewinni Adama Doboszyskiego od popenienia
zarzucanych mu w 1949 r. czynw. Adam Doboszyski to nie tylko bohater kilku przypomnia-
nych tu epizodw z historii Polski, lecz take publicysta, ktrego prace Gospodarka narodo-
wa
1
i Studia polityczne zajmuj wane miejsce w dorobku ideowym ruchu narodowego
2
.
Wicej na temat dziaalnoci Adama Doboszyskiego: P. Tomasik, Wyprawa mylenicka
23 czerwca 1936 roku, Kwartalnik Historyczny 1989, nr 3 /4; idem, Dzieje sprawy Ada-
ma Doboszyskiego, Warszawa 1991; B. Nitschke, Adam Doboszyski publicysta i polityk,
Krakw 1993; W. Wasiutyski, Czwarte pokolenie. Szkice z dziejw nacjonalizmu polskiego,
Londyn 1982, s. 6572; N. Wjtowicz, Wprowadzenie [w:] A. Doboszyski, Konspiracje,
Krzeszowice 2004; J. aryn, Marsz Doboszyskiego, Karta 1993, nr 11.
1
A. Doboszyski, Gospodarka narodowa, Warszawa 1934; wydanie II przejrzane i uzupenione,
Warszawa 1936. Wydanie III ukazao si w 1937 r. Kilka wyda opublikowano w latach 80. w drugim
obiegu. Pierwsze powojenne ocjalne wydanie ukazao si w 2004 r. we Wrocawiu.
2
A. Doboszyski, Studia polityczne, Na uchodstwie, [Monachium] 1947 [1946]. Wikszo teks-
tw zamieszczonych w tej pracy wraz z niepublikowanym wczeniej artykuem W p drogi opubliko-
wano w serii Dzie wybranych A. Doboszyskiego: 1. Teoria narodu, Warszawa 1993; 2. W p drogi,
Warszawa 1993; 3. Ekonomia miosierdzia, Warszawa 1995; Ustrj pastwa narodowego, Warszawa
1995. Na uwag zasuguje wybr tekstw Adam Doboszyski o ustroju Polski, wstp, wybr i opraco-
wanie B. Grott, Warszawa 1996.
130
S
Y
L
W
E
T
K
I
NORBERT WJTOWICZ, IPN
ROMAN RYBARSKI
Nawet pobiene spojrzenie na dzieje ruchu narodowego wystarczy,
by zauway niezwykle istotn rol, jak odegra w tworzeniu jego
koncepcji w okresie midzywojennym Roman Franciszek Rybarski.
Najbardziej znany jest jako ekonomista i twrca programu gospo-
darczego obozu narodowego.
W podjtej w 65. rocznic mierci profesora uchwale Sejmu RP z 2 marca 2007 r. podkre-
lano jego olbrzymie zasugi, wskazujc, e: swoimi pogldami gospodarczymi wyprzedza
wczesn myl ekonomiczn. Podny pisarz autor wielu prac naukowych z dziedziny ekono-
mii i gospodarki. Zdecydowany zwolennik leseferyzmu liberalizmu gospodarczego. Gosi
konieczno staoci prawa gospodarczego i niskich podatkw, nienaruszalno wasnoci pry-
watnej, szkodliwo przymusowych ubezpiecze spoecznych, monopoli i koncesji. Zdecydo-
wany przeciwnik zacigania dugw przez pastwo. Po odzyskaniu przez Polsk niepodlego-
ci profesor Roman Rybarski by jednym z organizatorw reformy bankowoci polskiej
1
. Ale
przecie to tylko jeden z wielu aspektw jego dziaalnoci. Rybarski by nie tylko wybitnym
ekonomist i historykiem gospodarki, lecz take aktywnym politykiem, parlamentarzyst i pub-
licyst politycznym. Bez wtpienia nalea do tych dziaaczy Narodowej Demokracji, ktrzy
swymi poczynaniami odcisnli niezatarte pitno na rozwoju polskiej myli politycznej.
Urodzony 3 lipca 1887 r. w Zatorze Roman Rybarski by absolwentem Wydziau Pra-
wa Uniwersytetu Jagielloskiego, gdzie studiowa ekonomi pod kierunkiem Wodzimierza
Czerkawskiego oraz histori gospodarcz u Franciszka Bujaka. W tym okresie by rwnie
czonkiem Koa Braterskiego tajnego Zwizku Modziey Polskiej Zet
2
i prezesem Zjedno-
czenia Modziey Narodowej bdcego jawn ekspozytur tego pierwszego
3
. W 1910 r. zosta
przyjty do tajnej Ligi Narodowej
4
. Ju jako student rozpocz dziaalno naukow, publi-
kujc artykuy na amach Ekonomisty i w Czasopimie Prawniczym i Ekonomicznym
5
.
Studia ukoczy, uzyskujc 25 listopada 1910 r. stopie doktora praw. Na pocztku 1913 r.
Wydzia Prawa UJ wnioskowa do austriackiego Ministerstwa Owiaty o nadanie Rybarskie-
mu docentury. Mimo stosunkowo niewielkiej aktywnoci naukowej po wybuchu I wojny
wiatowej, 22 czerwca 1917 r., zosta profesorem nadzwyczajnym w zakresie skarbowoci.
Po zakoczeniu dziaa wojennych w marcu 1919 r. wyjecha jako ekspert polskiej delegacji
na konferencj pokojow do Parya, gdzie pocztkowo reprezentowa Polsk w Komisji Od-
szkodowa i Finansw, a od lipca peni funkcj sekretarza delegacji polskiej do spraw eko-
nomicznych i nansowych. Po powrocie do kraju pracowa najpierw w Ministerstwie byej
1
Monitor Polski z 13 III 2007 r.
2
Szerzej na temat tej organizacji zob.: W pidziesit rocznic powstania Zetu, oprac. T. Pi-
skorski, Warszawa 1937; ZET w walce o niepodlego i budow pastwa. Szkice i wspomnienia, red.
T.W. Nowacki, Warszawa 1996; P. Waingertner, Ruch zetowy w Drugiej Rzeczypospolitej. Studium
myli politycznej, d 2006.
3
U. Jakubowska, Roman Rybarski, PSB, t. XXXIII/2, z 137, Wrocaw 1991, s. 290.
4
S. Rudnicki, Roman Rybarski o narodzie, ustroju i gospodarce, Warszawa 1997, s. 6.
5
J. Rutkowski, Roman Rybarski (18871942), Kwartalnik Historyczny 1946, z. 34, s. 592.
131
S
Y
L
W
E
T
K
I
Dzielnicy Pruskiej, a od lutego 1920 r. w Ministerstwie Skar-
bu. Profesorem nadzwyczajnym ekonomii politycznej na Po-
litechnice Warszawskiej zosta mianowany 1 lutego 1922 r.
Po powrocie do Polski w 1919 r. Rybarski aktywnie zaan-
gaowa si w prace Zwizku Ludowo-Narodowego. Od poo-
wy lat 20. by czoowym publicyst Gazety Warszawskiej,
w ktrej mia cotygodniowe artykuy wstpne o tematyce dale-
ko wykraczajcej poza kwestie gospodarcze. Jego rol w obo-
zie narodowym trudno byoby przeceni, bo nawet nie bdc
w Sejmie, potra wraz z Romanem Dmowskim narzuca
swoje koncepcje klubowi parlamentarnemu ZLN
6
. Niezmier-
nie wany w yciu Rybarskiego okaza si rok 1926, gdy naj-
pierw zostao wydane jego kluczowe dzieo Nard, jednostka
i klasa, a w grudniu po powoaniu Obozu Wielkiej Polski
7
znalaz si w dziewitnastoosobo-
wej Wielkiej Radzie OWP
8
. Kiedy w 1928 r. w miejsce Ligi Narodowej powstaa tajna Stra
Narodowa, rwnie znalaz si w jej kierownictwie noszcym nazw Ogniska Gwnego
9
.
W marcu 1928 r. Rybarski zosta posem na Sejm RP i prezesem Klubu ZLN (pniej Stronni-
ctwa Narodowego)
10
. Podczas prac parlamentarnych wykazywa du aktywno, zabierajc
gos w debatach powiconych wszystkim najistotniejszym kwestiom spoecznym i politycz-
nym
11
. W padzierniku 1928 r. wszed do Komitetu Politycznego, stanowicego organ kierow-
niczy nowo powstaej w miejsce ZLN partii Stronnictwa Narodowego
12
.
Poczwszy od 1929 r., Rybarski przesun si w kierunku liberalnego skrzyda obozu
narodowego, uznajc bdno dotychczasowej strategii politycznej stronnictwa
13
. Uwaa,
e w sytuacji, gdy gwnym przeciwnikiem politycznym jest sanacja, skuteczna walka z ni
wymaga podjcia rozmw z przedstawicielami centrum, a nawet czci PPS. W tym okresie
6
J. Waskan, Koncepcje spoeczno-polityczne Romana Rybarskiego, Toru 1991, s. 10; S. Rudni-
cki, Roman Rybarski..., s. 11.
7
Szerzej na temat tej formacji zob. Z. Kaczmarek, Obz Wielkiej Polski. Geneza i dziaalno
spoeczno-polityczna 19261933, Pozna 1980; J. Trochimiak, Obz Wielkiej Polski, Warszawa 1996;
W.J. Muszyski, Obz Wielkiej Polski [w:] Encyklopedia biaych plam, t. XIII, Radom 2004, s. 199
207; A. Tyszkiewicz, Obz Wielkiej Polski w Maopolsce 19261933, Krakw 2004; Z. Kaczmarek,
Obz Wielkiej Polski w Poznaskiem w latach 19261933, Dzieje Najnowsze 1974, z. 3; S. Rudnicki,
Obz Narodowo-Radykalny. Geneza i dziaalno, Warszawa 1985.
8
W jej skadzie poza Rybarskim znaleli si m.in. Roman Dmowski, Adam Gaaewski, gen.
Mieczysaw Kuliski, Micha Nycz, gen. Stanisaw Haller, Wadysaw Dzieduszycki, Jerzy Zdzie-
chowski, Jan Jodzewicz, Tadeusz Bielecki, Henryk Rossman, Stanisaw Gieysztor i Zbigniew -
towski (T. Bielecki, W szkole Dmowskiego. Szkice i wspomnienia, Gdask 2000, s. 154; J. Trochimiak,
Obz..., s. 5).
9
J.J. Terej, Rzeczywisto i polityka. Ze studiw nad dziejami najnowszymi Narodowej Demokra-
cji, Warszawa 1979, s. 16.
10
T. i K. Rzepeccy, Sejm i Senat 19201933, Pozna 1928, s. 213.
11
J. Czajkowski, J. Majchrowski, Sylwetki politykw II Rzeczpospolitej, Krakw 1987, s. 87; zob.
te Straty kultury polskiej 19391944, red. A. Ordga, T. Terlecki, Glasgow 1945, s. 210.
12
J. Waskan, Koncepcje..., s. 19.
13
K. Kawalec, Narodowa Demokracja wobec faszyzmu 19221939. Ze studiw nad dziejami myli
politycznej obozu narodowego, Warszawa 1989, s. 135.
132
S
Y
L
W
E
T
K
I
w stronnictwie zaczy krystalizowa si dwie wyrane orientacje polityczne
14
, wystpuj-
cy w obronie systemu parlamentarnego Rybarski podszed krytycznie do wspieranych przez
Dmowskiego modych, prbujcych odwoywa si do sukcesw totalitaryzmw zachodnio-
europejskich
15
. W konsekwencji stan na czele grupy w stronnictwie okrelanej profesorsk
bd demoliberaln
16
. By to burzliwy okres nieustannych walk wewntrz stronnictwa
17
,
w toku ktrych na tle rozbienoci midzy czci modych a starymi doszo do rozamu,
w efekcie czego powsta Obz Narodowo-Radykalny
18
. Przewaga modych we wadzach
partii spowodowaa, e cho w 1935 r. Rybarski znalaz si w Komitecie Gwnym SN, to a
do wybuchu wojny pozostawa na marginesie ycia stronnictwa, koncentrujc si jedynie na
publicystyce i dziaalnoci odczytowej
19
. Swoim pogldom na ustrj pastwa najdobitniej da
wyraz w opublikowanej w 1936 r. ksice Sia i prawo, a zwaszcza w rozdziale powico-
nym idei pastwa monopolicznego
20
, gdzie polemizowa z tezami modych i przestrzega
przed skutkami ich koncepcji
21
.
Po wybuchu wojny Rybarski zaangaowa si w prace Komitetu Obrony Stolicy i jako
czonek Rady Naczelnej SN zainicjowa porozumienie stronnictw politycznych i doprowadzi
do spotkania z Maciejem Ratajem i Mieczysawem Niedziakowskim
22
. Uczestniczy rwnie
w rozmowach kierujcego Sub Zwycistwu Polski gen. Michaa Karaszewicza-Tokarzew-
skiego z przedstawicielami SN, PPS i SD, w efekcie czego utworzono Gwn Rad Poli-
14
Jdrzej Giertych, piszc o zrnicowaniu w obrbie polskiego ruchu narodowego, wskazywa
na istnienie tam trzech grup. Obz Narodowy pisa jest formacj do skomplikowan. Skada si
z kilku sojw, ktre niejednakow przedstawiaj warto. Z grubsza rzecz biorc, podzieli mona
Obz Narodowy na trzy warstwy. Pierwsza z nich to jest waciwa stara endecja. [] Drugi sj
w Obozie Narodowym to generacja parlamentarzystw. [] Trzeci sj w obozie narodowym to
jestemy my modzi. Sj nasz jest produktem nowych czasw. Wyrolimy o wiele bardziej jako reakcja
przeciw duchowi XIX wieku, duchowi epoki, ktrej najklasyczniejszym wykwitem by socjalizm, by
liberalizm, by parlamentaryzm, by kosmopolityzm, byo panoszenie si kapitau, bya wreszcie obojt-
no religijna, relatywizm moralny i gruby materializm w yciu narodw i jednostek, anieli jako wynik
urabiania nas przez starych (J. Giertych, O wyjcie z kryzysu, Warszawa 1938).
15
Zdaniem Krzysztofa Kawalca grupie tej Moliwo dyktatury jawia si jako kuszca alter-
natywa istniejcego ukadu stosunkw, gwarantujca upragnion stabilizacj (K. Kawalec, Narodo-
wa Demokracja..., s. 95). Rwnoczenie jednak patronujcy modym Dmowski, oceniajc woski
faszyzm i niemiecki nazizm, podkrela: Musielibymy by wrogami cywilizacji, aeby to uzna
za wzr dziea narodowego w polityce, za przykad dla innych narodw (R. Dmowski, O ustroju
politycznym pastwa, Warszawa 1996; zob. te: B. Grott, Nacjonalizm i religia, Krakw 1984, s. 102;
M. Marszal, Woski faszyzm i niemiecki narodowy socjalizm w pogldach ideologw Narodowej De-
mokracji 19261939, Kolonia 2001; T. Kozieo, Trzecia Rzesza w pogldach Narodowej Demokracji,
Annales. Universitatis Mariae Curie-Skodowska 2005, vol. XII, sectio K, s. 125142; A.S. Kotow-
ski, Narodowa Demokracja wobec nazizmu i Trzeciej Rzeszy, Toru 2006).
16
Znaleli si w niej m.in. Stefan Dbrowski, Marian Seyda, Jan Zamorski, Bohdan Winiarski, Jan
Kornecki, Witold Staniszkis i Stanisaw Rymar (K. Kawalec, Narodowa Demokracja..., s. 135).
17
Zob. J.J. Terej, Rzeczywisto, s. 34.
18
S. Rudnicki, Obz, s. 221.
19
L.P. Wyrobiec, Roman Rybarski ekonomista, polityk, publicysta [w:] Roman Rybarski. Mate-
riay z sesji naukowej, Krakw 1987, s. 15, 19.
20
Zob. R. Rybarski, Pastwo monopoliczne, red. N. Wjtowicz, Krzeszowice 2007.
21
S. Rudnicki, Roman Rybarski..., s. 16; W. Walendziak, Zapomniany polityk, Przegld Katoli-
cki 1988, nr 41, s. 7.
22
L.P. Wyrobiec, Roman Rybarski..., s. 19.
133
S
Y
L
W
E
T
K
I
tyczn
23
. Ju na pocztku wojny, we wrzeniu 1939 r., zosta wiceprzewodniczcym Sekcji
Finansowej Stoecznego Komitetu Samopomocy Spoecznej, a nastpnie w marcu 1941 r.
czonkiem Rady Gwnej Opiekuczej
24
. Pniej by te pierwszym dyrektorem Departa-
mentu Skarbu Delegatury Rzdu na Kraj
25
. Podczas okupacji podejmowa liczne dziaania na
rzecz wsppracy Stronnictwa Narodowego z innymi ugrupowaniami politycznymi
26
.
Aresztowany w maju 1941 r., po przesuchaniach na Pawiaku zosta 21 lipca 1941 r. wy-
wieziony do obozu w Owicimiu
27
. Nawet w tych trudnych warunkach nie poddawa si
i wraz z Janem Mosdorfem stan na czele liczcej okoo 100 czonkw konspiracyjnej gru-
py Stronnictwa Narodowego
28
. Ponadto zaangaowa si w prace dziaajcej w obozie Rady
Wojskowej tajnego ZWZ, gdzie opracowywa plan powstania na terenie obozu pod nazw
Akcja Zryw
29
. Roman Rybarski zakoczy ycie 6 marca 1942 r. rozstrzelany za organi-
zowanie ruchu oporu wewntrz obozu (starsze rda jako domnieman przyczyn mierci
podaway zwykle zapalenie puc lub dyzenteri).
* * *
W pogldach politycznych Romana Rybarskiego na pierwszym planie znajdowao si po-
jcie narodu. W jednym z artykuw podkrela: Chcemy ide narodow mie woln od
wszelkiej frazeologii, rodzimej lub narzucanej. W im wyraniejszej ta idea rysuje si postaci,
tym lepszym jest drogowskazem w yciu narodu. Przedmiotem idei narodowej jest nard,
a cilej mwic przedmiotem naszej idei jest nard polski, cao ywa, w ktrej tkwi jedne
pierwiastki stae, a drugie zmienne. Idea narodowa ma zachowywa to, co jest w narodzie
niezmiennego, co nadaje mu jego odrbno, przeksztaci pierwiastki zmienne, by podnie
wyej poziom ycia narodu, by ugruntowa jego wielko
30
. Podkrela, e nard nie jest
abstrakcj, lecz yw caoci historyczn. Jego waciwoci, jego tradycje, warunki, w kt-
rych ten nard yje, musz by podstaw kadej polityki, take i polityki ekonomicznej
31
.
23
Z pewnoci dziaania podejmowane przez Rybarskiego nie byy atwe i spotykay si niejedno-
krotnie z negatywnym podejciem w onie samego obozu narodowego, bo, jak wskazywaa bdca blisk
wsppracowniczk gen. Michaa Tokarzewskiego-Karaszewicza Wanda Marokini, po utworzeniu Suby
Zwycistwu Polsce prba nawizania kontaktu ze Stronnictwem Narodowym speza na niczym, wobec
zajtego przez nie stanowiska. Owiadczono mi kategorycznie, e Stronnictwo nie podporzdkuje si ni-
gdy nikomu, kto ma styczno z ludmi Pisudskiego, pukownikami i masonami (brakowao tylko y-
dw i cyklistw) cyt. za: E. Kumor, Wycinek z historii jednego ycia, Warszawa 1967, s. 62.
24
Zob. B. Kroll, Rada Gwna Opiekucza 19391945, Warszawa 1985.
25
W. Grabowski, Polska tajna administracja cywilna 19401945, Warszawa 2003, s. 111.
26
J.J. Terej, Rzeczywisto..., s. 123.
27
U. Jakubowska, Roman Rybarski..., s. 292; J. Waskan, Koncepcje..., s. 2425.
28
Prby zwizane z tworzeniem ruchu oporu w obozie koncentracyjnym w Auschwitz podejmo-
wane byy wielokrotnie. Poza prawicow grup Mosdorfa warto tu wspomnie rwnie grupy PPS
Stanisawa Dubois, ZWZ pk. Kazimierza Rawicza, czy wreszcie najdokadniej opisan w literaturze
inicjatyw rtm. Witolda Pileckiego (zob. J. Lukowski, Ruch oporu w obozie koncentracyjnym Owi-
cim-Brzezinka, Przegld Historyczny 1967, z. 3; J. Garliski, Fighting Auschwitz. The Resistance
Movement in the Concentration Camp, New York 1975; idem, Owicim walczcy, Warszawa 1992;
H. wiebocki, Powstanie i rozwj konspiracji obozowej [w:] Auschwitz 19401945. Wzowe zagad-
nienia z historii obozu, Owicim 1995).
29
J. Ptakowski, Owicim bez cenzury i bez legend, Nowy Jork 1985, s. 6466.
30
R. Rybarski, O pojmowaniu idei narodowej, Polityka Narodowa 1938, nr 7, s. 505.
31
Idem, Przyszo gospodarcza Polski, Warszawa 1933, s. 202.
134
S
Y
L
W
E
T
K
I
W tej sytuacji Rybarski broni si przed istniejcymi szablonami, wskazujc w swoich
pracach, e Kto ycie spoeczne i gospodarcze pojmuje w sposb mechaniczny, szablono-
wy, ten obcy jest idei narodowej
32
. Mwic o narodzie, wypracowa wic wasn denicj,
wskazujc, e: jest to trwaa wsplno wikszej masy ludzi, wytworzona przez dusze ich
wspycie na jednym terytorium, wsplno, ktra na gruncie tych lub innych jednoczcych
pierwiastkw (np. rasy, jzyka, religii, tradycji, obyczajw, ustroju politycznego, gospodar-
stwa itd.) przejawia si w poczuciu odrbnoci od innych podobnych skupie
33
. Zwraca
uwag na trudnoci zwizane z tworzeniem zbyt sztywnej denicji, wskazujc, e nard jest
tworem ywym, przybierajcym rne postaci, zmienia si i przeobraa
34
. Konkretny nard
opiera si zdaniem Rybarskiego zawsze na podstawie odpowiedniego doboru pierwiastkw
przedmiotowych (cechy zyczne i duchowe) oraz pierwiastkw podmiotowych (wiadomo
narodowa), przy czym nie s to czynniki stae i niezmienne. Std te pisa zupenie
bezpodne jest poszukiwanie jakiego bezwzgldnego kryterium narodu, miarodajnego dla
wszystkich wypadkw
35
.
Roman Rybarski podkrela bardzo mocno konieczno wyjcia poza tu i teraz, akcentujc
rol kompleksowego spojrzenia tak na przeszo, jak i na przyszo narodu. Uwaa, e czer-
pic z dorobku pokole przeszych, mamy jednoczenie obowizek dba o pomnaanie kapitau
materialnego, ale rwnie moralnego, przyszych pokole. Dao tu o sobie bardzo wyranie zna
zaczerpnite z programu Stronnictwa Narodowego przekonanie, e Wasna twrczo i wasne
wartoci, jakie nard polski w zespoleniu od wiekw z zachodni cywilizacj rzymskokatolick,
wnis w dzieje powszechne, jest dwigni bytu narodowego i jego znaczenia wrd narodw
take na przyszo
36
. Wzywa wic, by kade pokolenie dyo do dorwnywania dzieom
przeszoci, bo tylko wtedy kolejne generacje bd mogy mwi o wielkoci narodu
37
.
Zwraca te uwag, e aden nard nie jest zawieszony w prni, a wspegzystujc z in-
nymi narodami, musi wchodzi w relacje z nimi. Jako i sia tych relacji jego zdaniem
jest zawsze zalena od usytuowania geogracznego owych narodw. Moliwa jest przyja
midzy narodami, ale z reguy bd to uczucia sabe z uwagi na znaczne odlegoci. W przy-
padku narodw ssiadujcych pisa Rybarski zachodzce relacje mog by silniejsze, ale
tu w gr zawsze bd wchodziy konikty interesw i jedynym prawdziwie mocnym uczu-
ciem bdzie nienawi. Podkrela, e naturalnym stanem relacji narodw ssiadujcych b-
dzie wspzawodnictwo, a niejednokrotnie nawet konikt na paszczynie kulturalnej, gospo-
darczej czy innych. Ta nieustanna rywalizacja stanowi o sile narodu, bo Nard, ktry innym
nie dorwna, moe upa, choby nikt na niego nie napad, jak pole nieuprawiane zarasta
chwastem, ktrego nikt nie sieje
38
.
Rybarski nie by nacjonalist prbujcym za wszelk cen narzuca innym swoje warto-
ci. Wrcz przeciwnie. Podkrelajc znaczenie kultywowania wartoci narodowych, zachca
jednoczenie do szacunku wobec wartoci obcych
39
. Stara si walczy z szowinizmem, przy
32
Ibidem.
33
Idem, Nard, jednostka i klasa, Warszawa 1926, s. 139.
34
Ibidem, s. 133.
35
Ibidem, s. 134135.
36
Program Stronnictwa Narodowego. Warszawa, 7 padziernika 1928 roku [w:] M. Seyda, Z za-
gadnie polityki demokratyczno-narodowej, red. N. Wjtowicz, Krzeszowice 2006, s. 87.
37
R. Rybarski, Sia i prawo, Warszawa 1936, s. 139; idem, Nard..., s. 193196.
38
Idem, Nard..., s. 171173.
39
Ibidem, s. 159.
135
S
Y
L
W
E
T
K
I
czym szowinizm nie przejawia si przede wszystkim w ostrym stosunku do innych narodw;
gwn jego postaci jest narodowe samochwalstwo, jest przecenianie wasnych kulturalnych
wartoci
40
. Piszc o wspegzystencji narodw, wskazywa, e stosunki midzy naroda-
mi to ciga wymiana dbr duchowych i zycznych, to cige wzajemne oddziaywanie
41
.
Nacjonalizm to dla niego idea, ktra widzi w narodzie pierwiastek twrczy we wszystkich
dziedzinach ycia i wszystkie dziedziny ycia chce ogarn i przeksztaci swoj twrcz
krwi
42
. Podkrela, e jest to prd duchowy, ktry fakt narodowej wsplnoci bierze za
podstaw ycia politycznego i caego zbiorowego ycia
43
.
Na tym gruncie Rybarski wzywa do wikszej aktywnoci polskiej myli politycznej, ktrej
zarzuca duchow martwot tkwic w narodzie
44
. Sprzeciwia si deniom modych do na-
ladownictwa wzorcw woskich czy niemieckich, bo nie wierzy, by prawdziwy nacjonalizm
mg by w peni zrealizowany w pastwie autorytarnym
45
. Podkrela te specyk polskiego na-
cjonalizmu, uwaajc, e nasze idee polityczno-narodowe, zdobyte w cikich dowiadczeniach
politycznych, wypracowane na rodzimym gruncie, yj wasnym niezalenym yciem
46
.
Roman Rybarski czu si prawdziwie narodowym demokrat z rwnomiernym naci-
skiem na oba czony tego okrelenia. By zwolennikiem demokracji, cho zaznacza, e de-
mokracja w jednym kraju nie zawsze jest podobna do demokracji w kraju drugim. Zaley
wiele od jednolitoci pastwa, od stopnia jego cywilizacji, od ukadu si spoecznych, od
caej przeszoci
47
. W przeciwiestwie do modych uwaa jednak, e Epoka demokracji
nie oznacza zaniku narodowych odrbnoci i narodowych antagonizmw. Raczej wzmaga
i zaostrza te pierwiastki. I ten proces, jak wiemy z rnych przykadw, jeszcze si nie zako-
czy
48
. Jednoczenie wskazywa, e jest to system trudny i wymagajcy od spoeczestwa
odpowiedniego przygotowania, odpowiedniego wychowania. A wychowywanie pisa to
proces powolny, c dopiero wychowanie polityczne caego spoeczestwa, ktre wymaga
wicej czasu, bo pracy nie jednego pokolenia, anieli wychowanie jednostki
49
. Mimo swoich
niedostatkw systemy, w ktrych wadza bazuje na demokracji, maj jedn zalet: wycho-
wuj one politycznie spoeczestwo, ucz je sztuki rzdzenia si, stwarzaj cay szereg praw-
nych instytucji, gwarantujcych cigo ycia pastwowego
50
.
Zdajc sobie spraw, e niestabilne pastwo demokratyczne moe rodzi w spoecze-
stwie potrzeb denia do stabilnoci nawet kosztem dyktatury, Rybarski ostrzega, e ta-
kie rzdy mimo pozornej sprawnoci dziaania czsto na dusz met si nie sprawdzaj
51
.
Zwraca uwag, e cho czasem mogoby si wydawa, i przymus pastwowy jest najlepsz
drog do urzeczywistnienia penego, cakowitego ideau pastwa narodowego przez to, e
40
Idem, Pastwo narodowe i pastwo narodowociowe, Przegld Wszechpolski 1922, nr 8,
s. 577.
41
Idem, Nard..., s. 211.
42
Idem, Pastwo narodowe..., s. 574.
43
Idem, Odmiany nacjonalizmu, Myl Narodowa 1938, nr 41, s. 717.
44
Idem, O pogbienie polskiej myli politycznej, Przegld Wszechpolski 1922, nr 3, s. 170.
45
Idem, O pastwie policyjnym, Myl Narodowa 1933, nr 20, s. 241.
46
Idem, Niezaleno polskiego nacjonalizmu, Kurier Poznaski 1939, nr 278, s. 1.
47
Idem, Nard, s. 40.
48
Ibidem, s. 149150.
49
Idem, Tradycje niewoli, Myl Narodowa 1925, nr 6, s. 81.
50
Idem, Nard..., s. 3940.
51
Idem, Osoby, hasa i idee, Myl Narodowa 1925, nr 12, s. 179; idem, Niezaleno..., s. 1.
136
S
Y
L
W
E
T
K
I
jedna kierownicza wola ogarnie cae ycie narodu, usunie wewntrzne walki, chwiejno
wadzy, ogarnie cae wychowanie, usuwajc wszelkie wpywy niezgodne z potg narodu,
nawet rodziny i Kocioa, to jednak jest to wraenie mylne
52
. W pastwie takim twierdzi
istnieje nieograniczona niczym wszechwadza aparatu rzdzcego, od ktrego zalene jest
jednostronnie cae ycie ludnoci. Wyraa si to pastwo w braku, wzgldnie saboci, in-
stytucji istniejcych niezalenie od woli i decyzji wadzy wykonawczej, w braku rwnowagi
wadz naczelnych i w niedostatku kontroli nad rzdzcymi organami. Takie pastwo moe
by w rku rnych czynnikw: monarchii z boej aski, jednostki, grupy okupantw, moe
by narzdziem dyktatury proletariatu lub kapitau. Moe suy celom wasnego narodu, jak
i celom midzynarodowej organizacji
53
. Wskazywa, e monopol wadzy moe sprawi, e
dyktatorzy, ktrzy s panami ycia i mierci milionw ludzi, prowadz czasem swe narody
tam, gdzie ich prowadzi nie zamierzali. Id za fatalnym biegiem wydarze, zamiast panowa
nad tymi wydarzeniami
54
.
Postulatem idei narodowej pisa jest wiara w nard, w jego wartoci, w jego moc
twrcz. Nie mona by nacjonalist, gdy si w swj nard nie wierzy. Nie dokona si ni-
czego wielkiego, jeeli najsuszniejsze nawet hasa i plany nie uruchamiaj si narodu, nie
budz ich i nie mno
55
. A jeli kto prawdziwie wierzy w nard, to czy moe pozbawi
go moliwoci decydowania o sobie? Wskazywa wic na konieczno obrony demokracji,
w ktrej decyduje nard, by nie ryzykowa dyktatury, w ktrej mogyby nadmiernie doj do
gosu ywioy obce.
52
Idem, Sia i prawo.
53
Idem, O pastwie..., s. 241.
54
Idem, Nard..., s. 1.
55
Idem, O pojmowaniu idei narodowej, Polityka Narodowa 1938, nr 7, s. 497.
137
S
Y
L
W
E
T
K
I
KRZYSZTOF KACZMARSKI, IPN RZESZW
SAGA RODU MIRECKICH
Wielkie obozy polityczne stoj nie tylko na organizacji i nie tylko
na politycznej doktrynie, ale i na ludziach pisa w maju 1975 r.
Jdrzej Giertych w licie do Kazimierza Mireckiego, dodajc, e bez
rodziny Mireckich obz narodowy byby z pewnoci czym mniej-
szym i sabszym
1
. Rzeczywicie, trudno w historii ruchu narodowego
pomin rol, jak odegrali w niej przedstawiciele tej rodziny.
Spord omiorga dzieci Pauliny ze cisowskich i Dominika Mireckich trzej synowie
i dwie crki zwizali si z ruchem narodowym na studiach, zostajc czonkami Modziey
Wszechpolskiej i wstpujc w szeregi Stronnictwa Narodowego. Leon w czasie okupacji by
inspektorem Komendy Gwnej Narodowej Organizacji Wojskowej, a nastpnie czonkiem
Zarzdu Gwnego SN, dwaj jego bracia kierowali okrgowymi strukturami NOW Adam
w Lublinie, potem we Lwowie, Kazimierz w Centralnym Okrgu Przemysowym. Maria bya
komendantk Narodowej Organizacji Wojskowej Kobiet na Rzeszowszczynie, a pniej
Komendantk Gwn Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Kobiet, za najmodsza z ro-
dzestwa Helena czniczk ZG SN. Rwnie pozostaa trjka Waleria, Janina i ksidz
Bronisaw zwizana bya z podziemiem narodowym.
Adam by piciokrotnie aresztowany przez gestapo, cztery razy szczliwie ucieka, za
pitym tra do niemieckiego obozu koncentracyjnego. Po wojnie dwukrotnie aresztowany
przez UB, zosta skazany na kar mierci i zamordowany w wizieniu mokotowskim. Leon
czterokrotnie aresztowany przez UB i SB, prawie 10 lat przesiedzia w komunistycznych wi-
zieniach. Janina w wizieniu spdzia dwa i p roku. Kazimierz, Maria i Helena szczliwie
uciekli z zajtej przez Sowietw Polski, po latach doczya do nich Janina. Ksidz Bronisaw
po wojnie pozosta wrd swoich paraan na Wschodzie, gdzie jako autentyczny wiadek
Chrystusa gosi Sowo Boe, bdc ustawicznie szykanowany przez sowiecki aparat bezpie-
czestwa. W Polsce Ludowej pozostali Waleria i Leon.
***
Osiem yciorysw. Rnych, ale jednoczenie jake podobnych! Wszak drogowskazem
Mireckich bya zawsze bezwzgldna wierno Bogu i Polsce. Gbok religijno i patriotyzm
wynieli z domu rodzinnego. Matka Paulina ze cisowskich (zm. 3 V 1951 r. w wieku 73 lat)
pochodzia ze szlachty podolskiej. Miaa siedmioro rodzestwa. Jej ojciec by sybirakiem,
jeden z braci Jzef kapanem, katechet i nauczycielem greki w gimnazjum klasycznym
w Buczaczu, pniej dziekanem w Jazowcu. Rodzina posiadaa majtki ziemskie w ziemi
tarnopolskiej i na Podolu. Ojciec Dominik (zm. 16 I 1954 r. w wieku 85 lat), syn powstaca
styczniowego, by urzdnikiem. Mireccy herbu Szeliga byli drobn szlacht. Ich gniazdem
rodowym bya przed wiekami wie Mircze w okresie staropolskim leca w powiecie be-
skim od ktrej w XVI w. wzili nazwisko. Rodzice Pauliny pocztkowo nie chcieli zgodzi
1
List Jdrzeja Giertycha do Kazimierza Mireckiego z 11 V 1975 r., archiwum Marii Mireckiej-
-Lory.
138
S
Y
L
W
E
T
K
I
si na jej maestwo z Dominikiem, ktre zostao ostatecznie zawarte w maju 1898 r. Paulina
i Dominik Mireccy zamieszkali w Przeworsku, potem w Krakowcu k. Jaworowa i Ulanowie
n. Sanem. Tutaj na wiat przychodziy kolejne dzieci. W 1921 r. rodzina przeniosa si do
Racawic k. Niska.
Waleria niezomna nauczycielka
Najstarszym dzieckiem bya Waleria. Urodzia si 17 XII
1900 r. w Przeworsku. Po ukoczeniu szkoy powszechnej
w Ulanowie kontynuowaa nauk w szkole wydziaowej ss.
Boromeuszek w acucie, a nastpnie w seminarium nauczy-
cielskim w Stanisawowie, gdzie w 1920 r. zdaa matur. Od
1921 r. pracowaa jako nauczycielka w szkoach powszech-
nych w towni k. Leajska, Borkach k. Ulanowa, Zarzeczu
k. Niska i Ulanowie. We wrzeniu 1933 r. zostaa kierownicz-
k szkoy w Racawicach k. Niska, gdzie od kilkunastu lat
mieszkali jej rodzice. Pracowaa w niej do przejcia na eme-
rytur w 1970 r.
Bya wielk spoeczniczk (ta cecha wyrniaa zreszt
wszystkich Mireckich). W 1934 r. w Racawicach zaoya
Koo Gospody Wiejskich, a kilka lat pniej, gdy w ramach
Centralnego Okrgu Przemysowego rozpoczto budow Stalowej Woli, udao si jej zdoby
zamwienie na szycie ubra ochronnych dla pracownikw Zakadw Poudniowych (huty).
Dziki temu prac znalazo ok. 40 kobiet z okolicznych wsi.
W czasie okupacji niemieckiej dom rodzinny Mireckich w Racawicach, ktrym opiekowaa
si Waleria, by wanym punktem kontaktowym dla dziaaczy podziemia narodowego. Czsto
w Racawicach bywali przedstawiciele Komendy Gwnej NOW, jak rwnie przedstawicie-
le Zarzdu Gwnego Stronnictwa Narodowego wspomina Kazimierz Mirecki. Bodaje
pierwszym naszym gociem by Jan Baraski, potem Ryszard Szczsny, Jan Kornas. Stefan
Klimecki, Andrzej Mikuowski, Leon Dziubecki, Wadysaw Pacholczyk, Zenon Komender,
Tadeusz Kaszubski i wielu innych [...] Byway te u nas kurierki i czniczki: Anita Matyjanka,
Alina Zadzierska-Gliska, Genula [Eugenia] Jeszke [...]
2
. Waleria przyjmowaa tych wysanni-
kw i kurierw, kolportowaa Walk i inne podziemne wydawnictwa SN i NOW. Naleaa do
NOWK. Przede wszystkim jednak zaangaowaa si w tajne nauczanie, prowadzc tajne kom-
plety w zakresie szkoy powszechnej. Bya dwukrotnie aresztowana przez Niemcw. Pierwszy
raz w ju listopadzie 1939 r. Wiziono j na Zamku w Rzeszowie. Drugi raz 18 IX 1940 r.
W tym dniu doszo do najwikszej fali aresztowa w Okrgu Rzeszowskim NOW. Gestapo
rozbio wwczas siatk kolportau Walki. W domu Mireckich w Racawicach gestapowcy
nie zastawszy poszukiwanego Kazimierza komendanta okrgu NOW i jednoczenie prezesa
zarzdu okrgowego SN aresztowali Waleri. Zostaa zwolniona po kilku miesicach.
Jakkolwiek po 1944 r. nie angaowaa si bliej w dziaalno konspiracyjnego SN, to
z uwagi na rodzestwo, z ktrym utrzymywaa bliskie kontakty, bya przez lata inwigilowana
przez UB i SB. Od lipca 1955 r. do czerwca 1963 r. bya gurantk sprawy ewidencyjno-ob-
serwacyjnej prowadzonej najpierw przez Powiatow Delegatur ds. Bezpieczestwa Publicz-
2
K. Mirecki, Narodowa Organizacja Wojskowa w Centralnym Okrgu Przemysowym, bmw,
1988, s. 46.
139
S
Y
L
W
E
T
K
I
nego, a pniej przez Referat ds. Bezpieczestwa KP MO w Nisku (latem 1962 r. bezpieka
prbowaa nawet zaoy w jej domu podsuch)
3
. Obiektem zainteresowania ze strony SB
staa si ponownie na pocztku lat 70. Od lutego 1972 do listopada 1974 r. bya rozpracowy-
wana w ramach kwestionariusza ewidencyjnego. Bezpiek w dalszym cigu niepokoio utrzy-
mywanie przez ni podejrzanych kontaktw korespondencyjnych z rodzestwem w USA
i Kanadzie oraz to, e prawie w kadym roku w miesicach letnich kto z czonkw rodziny
zamieszkaej w USA przyjeda do niej w odwiedziny do Racawic. Inwigilacji zaniechano,
gdy SB poprzez agentur ustalia, e charakter tych kontaktw jest wybitnie rodzinny.
Wpyw na to mia rwnie fakt, e w padzierniku 1974 r. Waleria Mirecka za dugoletni
prac w szkolnictwie zostaa odznaczona Krzyem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
4
.
W 1977 r. nakrcono o niej lm dokumentalny Czy znacie Waleri M.?. Zmara w Racawi-
cach 29 XII 1978 roku
5
.
Ksidz Bronisaw
Drugim dzieckiem, a najstarszym synem, by
Bronisaw. Urodzi si 3 IX 1903 r. w Przewor-
sku. W 1920 r. jako ochotnik bra udzia w wojnie
polsko-bolszewickiej. Ranny 17 sierpnia w bitwie
pod Zadwrzem na przedpolach Lwowa, dosta
si do niewoli sowieckiej. Uciek z obozu jenie-
ckiego pod Kijowem i szczliwie wrci do domu
rodzinnego. Nauk w gimnazjum w Nisku rozpo-
cz w 1918 r., lecz z powodu udziau w wojnie
dopiero w 1926 r. zda matur. Po odbyciu suby
wojskowej w 1927 r. wstpi do seminarium me-
tropolitalnego we Lwowie. W listopadzie 1933 r.
w katedrze lwowskiej przyj wicenia kapa-
skie. Jednoczenie by studentem na Wydziale
Teologicznym Uniwersytetu Jana Kazimierza,
ktry ukoczy w 1933 r., bronic pracy magi-
sterskiej pt. Prawo wasnoci w wietle encykliki
Rerum Novarum i Quadragesimo anno.W latach
19331935 by wikariuszem w ydaczowie,
a nastpnie administratorem parai Nowe Sioo
w powiecie zbaraskim.
Podczas okupacji wsppracowa z lwowsk
NOW, a po scaleniu z AK. W 1944 r. zosta ska-
3
Archiwum Instytutu Pamici Narodowej w Rzeszowie [dalej: AIPN Rz], IPN Rz, 043/428, k. 1
165. W aktach tej sprawy zostay rwnie zebrane materiay dotyczce rodziny Mireckich, jakimi
bezpieka dysponowaa, poczynajc od poowy lat 40. (m.in. protokoy przesucha dziaaczy podzie-
mia narodowego i doniesienia agentury). Warto wspomnie, i informator ps. Robert, ktrego SB
wykorzystywaa do inwigilacji Walerii Mireckiej, by w 1958 r. prowadzony przez por. Zenona Patka,
wwczas starszego ocera operacyjnego Wydziau III SB KW MO w Rzeszowie.
4
AIPN Rz, IPN Rz, 043/649, k. 134.
5
Biogram sporzdzony na podstawie materiaw z archiwum M. Mireckiej-Lory.
Od lewej ks. Jzef cisowski, kard. Adam
Sapieha i ks. B. Mirecki
140
S
Y
L
W
E
T
K
I
zany na mier przez UPA. Ocala w czasie nocnego napadu banderowcw na dom, w ktrym
mieszka, i przey jego spalenie. W cigu tej nocy kompletnie osiwia. W kocu 1944 r. abp
Eugeniusz Baziak mianowa go proboszczem parai w Podwooczyskach, lecych przy przed-
wojennej granicy polsko-sowieckiej. Po wojnie ks. Bronisaw pozosta ze swoimi wiernymi na
Wschodzie. Tam bya jego Polska. Wadze sowieckie utrudniay mu prac duszpastersk. Ko-
ci w Podwooczyskach zosta przez bolszewikw wysadzony w powietrze, a ks. Bronisaw
na 15 lat pozbawiony prawa do pracy duszpasterskiej. Pracowa wic konspiracyjnie na terenie
archidiecezji lwowskiej oraz za przedwojenn granic wschodni na Podolu, m.in. w Kamie-
cu Podolskim, Greczanach k. Chmielnickiego (Poskirowa), Derani, Latyczowie, Grdku Po-
dolskim, Poonnem, Manikowcach, Hoozubicach. Opiekowa si take kaplic w Kijowie na
wiatoszynie i przyczyni si do jej utrzymania. Odwiedza skupiska katolikw na Bukowinie,
w Kazachstanie, na Krymie i w Moskwie. Wielokrotnie by zatrzymywany i przesuchiwany
przez funkcjonariuszy MWD i KGB. Groono mu zsyk, a nawet mierci wspomina jego
siostra Maria. Ukrywa si u oddanych mu mieszkacw. W ukryciu odprawia Msze wite
i udziela sakramentw, tajnie chrzci, spowiada, bogosawi maestwa [...] Nie baczc na
nic jedzi po okolicznych wsiach i miasteczkach, czasami obsugiwa jednoczenie 15 parai
na Podolu i pograniczu Woynia. Jedzi dniem i noc, furmank i saniami
6
.
Gdy po kilkunastu latach otrzyma pozwolenie wadz na prac w parai w Hauszczy-
cach nad Zbruczem, by jedynym kapanem w caym obwodzie tarnopolskim. Mia wwczas
pod opiek take parae w Krzemiecu i Borszczowie. Zoty jubileusz kapastwa obchodzi
6
Zawsze suylimy Polsce rozmowa z Mari Mireck-Lory, Dziennik Zwizkowy (Chica-
go), 24 V 2003.
Pogrzeb ksidza Bronisawa Mireckiego w Hauszczycach, 16 sierpnia 1986 r.
141
S
Y
L
W
E
T
K
I
8 XI 1983 r. w Hauszczycach. Uroczysto zgromadzia tysice wiernych ze wszystkich
miejscowoci, w ktrych pracowa. Papie Jan Pawe II nadesa z tej okazji do Jubilata tele-
gram, zapewniajc go o swym duchowym uczestnictwie w tej uroczystoci.
Ks. kanonik Bronisaw Mirecki zmar w Hauszczycach 13 VIII 1986 r. Ostatni Msz w.
odprawi dwa dni wczeniej w Poskirowie. W manifestacyjnym pogrzebie 16 sierpnia, oprcz
tysicy wiernych, uczestniczyo 25 kapanw. W homilii pogrzebowej ks. Jan Olszaski, p-
niejszy biskup diecezji kamieniecko-podolskiej, mwi: ycie ks. Bronisawa to ycie kapa-
na, mczennika-ndzarza, a zarazem misjonarza. Wiele lat trzymajc si Podwooczysk, by
naraony na szykany wadz. Mieszka w wilgotnej chacie, w ktrej dawniej trzymano sl, gdzie
odprawia naboestwa, korzystajc z bliskoci bazaru, [gdy] ze wzgldu na tumy przewijaj-
ce si przez ten bazar trudniej mg by obserwowany. Na grobowcu ks. Bronisawa widnieje
napis: W trudnych czasach powici si, nie opuci nas i zosta z nami na zawsze
7
.
Leon wychowawca dwch pokole narodowcw
Trzecim dzieckiem by Leon. Urodzi si 21 II 1905 r. w Kra-
kowcu, powiat Jaworw. Po ukoczeniu szkoy powszechnej
w Ulanowie rozpocz nauk w gimnazjum w Nisku. W 1920 r.,
majc 15 lat, bra udzia w wojnie z bolszewick Rosj, suc
jako ochotnik w paramilitarnej formacji Obywatelska Legia
Ochotnicza. Przyjli jego zgoszenie wspomina siostra Ma-
ria ale poniewa by niskiego wzrostu, dano mu karabin nie-
wiele mniejszy od niego. Mia w nocy pilnowa mostu na Sanie
i miasta w Ulanowie oraz zaalarmowa mieszkacw, gdyby
zbliali si bolszewicy. W tej nocnej subie nabawi si zapa-
lenia staww, co pocigno kilkuletnie leczenie
8
. W szkole
redniej nalea do Narodowej Organizacji Gimnazjalnej. Po
zdaniu matury w 1925 r. rozpocz studia na Wydziale Prawa
Uniwersytetu Jagielloskiego. Gdy wrci po roku do domu
wspomina Maria Mirecka-Lory okazao si, e nie zdawa
adnych egzaminw. Ju w czasach gimnazjalnych czsto gry-
wa w szachy i podobno bardzo dobrze. W Krakowie zamiast i na wykady, gra w szachy.
Zosta mistrzem Krakowa, niesiono go podobno na rkach, ale indeks by pusty. Gdy wrci
do domu, Tato powiedzia ucz si o wasnych siach albo szukaj pracy. Nie pomogy proby
Mamy. Leon pracowa w prasie na lsku i zamiast w 4 lata zrobi prawo, zrobi w 6 lat.
Studia prawnicze ukoczy w 1933 r. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Jako student
dziaa w Modziey Wszechpolskiej i Stronnictwie Narodowym. Mieszka wwczas w Za-
wierciu, skd dojeda do Lublina na wykady, zaliczenia i egzaminy. W Zawierciu zaoy
placwk Obozu Wielkiej Polski, ktr kierowa. Znalaz si w Zarzdzie Powiatowym SN.
Wsppracowa rwnie z miejscowym oddziaem Zjednoczenia Zawodowego Praca Polska
i by korespondentem wychodzcego w Sosnowcu narodowego pisma Kurier Zachodni.
7
Ks. R. Dzwonkowski, Leksykon duchowiestwa polskiego represjonowanego w ZSRS 19391988,
Lublin 2003, s. 424426; ks. J. Woczaski, Wydzia Teologiczny Uniwersytetu Jana Kazimierza we
Lwowie 19181939, Krakw 2002, s. 427; Z. Szuba, Mona ju wspomina ks. Bronisawa Mireckiego
z Hauszczyniec, Sowo Powszechne, 1991, nr 10; materiay z archiwum M. Mireckiej-Lory.
8
M. Mirecka-Lory, Wspomnienia, mps.
142
S
Y
L
W
E
T
K
I
W maju 1933 r. bolenie przey mier przyjaciela ktrego Mireccy traktowali jak brata
Jana Chudzika, dziaacza OWP i SN (w latach 19291930 sekretarza Romana Dmowskiego),
zastrzelonego skrytobjczo w zamachu zorganizowanym przez policj w Brzozowie.
Po ukoczeniu studiw Leon rozpocz aplikacj adwokack w Ostrowi Mazowieckiej
w kancelarii Wadysawa Berenickiego. Jednoczenie by sekretarzem Zygmunta Berezow-
skiego, posa SN z okrgu Ostrw Mazowiecka Wysokie Mazowieckie. Do wybuchu wojny
prowadzi bardzo oywion dziaalno polityczn i organizacyjn, gwnie wrd modziey
rzemielniczej i chopskiej, zakadajc nowe koa, zosta wiceprezesem Zarzdu Powiatowego
SN w Ostrowi. Jednoznacznie opozycyjna wobec wadz sanacyjnych aktywno polityczna bya
powodem jego aresztowania w 1934 r. W wizieniu w omy przesiedzia wwczas 6 tygodni.
Od pocztku okupacji rozpocz budow konspiracyjnej organizacji wojskowej, wyko-
rzystujc struktury SN. Wkrtce zosta pierwszym komendantem powiatowym ostrowskiej
NOW, majc pod swoj komend 2 tys. zaprzysionych onierzy. W 1940 r. zosta awanso-
wany na stanowisko inspektora Okrgu Warszawa-Wschd. W latach 19401941 wielokrot-
nie przekracza granic niemiecko-sowieck, odtwarzajc siatk SN pod okupacj sowieck.
W konspiracji posugiwa si pseudonimami Leon i Szeliga. Pod koniec 1943 r. w wyniku
dekonspiracji, zagroony aresztowaniem przez gestapo, musia ucieka z Ostrowi Mazowie-
ckiej do Warszawy, gdzie zosta powoany na stanowisko zastpcy kierownika Centralnego
Wydziau Organizacyjnego ZG SN. Jednoczenie zosta inspektorem KG NOW. Po scaleniu
NOW z AK by rwnie inspektorem Komendy Okrgu AK Biaystok. Przez pierwsze trzy
tygodnie walczy w Powstaniu Warszawskim. Jako cywil zosta aresztowany przez Niemcw
i wywieziony do obozu w Pruszkowie, z ktrego zbieg.
W odtwarzanych po Powstaniu wadzach SN Leon Mirecki zosta kierownikiem Cen-
tralnego Wydziau Organizacyjnego. Dziki temu w listopadzie 1944 r. wszed do ZG SN.
Leon Mirecki (drugi z lewej) i ks. inf. Julian Pudo przy grobie Jana Chudzika w Brzozowie, poowa lat 90.
143
S
Y
L
W
E
T
K
I
W marcu 1945 r. zosta dokooptowany do Prezydium ZG. Kierowa wydziaami organizacyj-
nym i nansowym. By jednoczenie jednym z gwnych organizatorw pionu wojskowego
SN Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Na przeomie maja i czerwca wraz z Prezy-
dium ZG przenis si do Krakowa. Mia wyjecha jako kurier do wadz SN w Londynie, lecz
w poowie sierpnia 1945 r. natkn si na kocio UB i zosta aresztowany. Zosta przewie-
ziony do Warszawy i po trwajcym przeszo rok ledztwie 21 X 1946 r. skazany przez WSR
na podstawie art. 1 dekretu o ochronie pastwa na 5 lat wizienia. Na skutek amnestii zwol-
niono go w marcu 1947 r. Nie zosta jednak wpisany na list adwokack, przez co nie mg
wykonywa zawodu. Utrzymywa si z pracy zycznej, rbic drewno na opa w szkoach
i przedszkolach. Ponownie aresztowano go 23 XI 1947 r. w zwizku ze spraw Adama Dobo-
szyskiego i osadzono w X Pawilonie wizienia na Mokotowie. Po kilkunastomiesicznym
brutalnym ledztwie, 19 VII 1949 r. warszawski WSR skaza go z art. 88 kkWP na 7 lat wi-
zienia. Kar wizienia odsiedzia w caoci w Warszawie, Rawiczu i Strzelcach Opolskich.
Po odzyskaniu wolnoci (18 V 1954 r.) zamieszka w Krakowie. Ukoczy kurs przewod-
nikw turystycznych, ale po ujawnieniu wiziennej przeszoci zosta skrelony z listy upraw-
nionych do oprowadzania wycieczek. Znowu utrzymywa si z dorywczych zaj zycznych
i pracy chaupniczej.
Przez lata by inwigilowany przez funkcjonariuszy SB z Wydziau I Departamentu III MSW.
W kocu lat 50. zosta ponownie aresztowany na dwa dni pod zarzutem kontaktw z narodow-
cem (adwokatem Janem Optatem Sokoowskim) przybyym z USA. W sierpniu 1960 r. areszto-
wano go po raz czwarty pod zarzutem organizowania spotka grupy studentw tworzcych tzw.
Lig Narodowo-Demokratyczn. W areszcie spdzi prawie 10 miesicy. Ostatecznie uniewin-
niony zosta 29 V 1961 r. przez Sd Wojewdzki dla m.st. Warszawy (gosami awnikw, wbrew
przewodniczcemu skadu, ktry zgosi votum separatum), a nastpnie zwolniony.
Po otrzymaniu zgody na wpisanie na list radcw prawnych, pracowa w tym zawodzie do
emerytury. Cay wolny czas Leon Mirecki powica na odtworzenie idei narodowej w Kraju.
Nalea do tzw. seniorw ruchu narodowego. Po mierci Konstantego Skrzyskiego w 1978 r.
peni funkcj nieformalnego przedstawiciela wadz emigracyjnego SN na Polsk. By wycho-
wawc by uy okrelenia Wojciecha Wasiutyskiego czwartego pokolenia narodow-
cw (urodzonego i wychowanego w Polsce Ludowej), ale take pitego, wchodzcego
w dorose ycie po 1989 r. Drzwi jego mieszkania przy ul. Zotej w Warszawie byy otwarte
dla kadego narodowca, ktry pragn si z nim spotka. Pisywa artykuy do drugoobiego-
wych czasopism narodowych. By czonkiem reaktywowanego w kraju w 1989 r. Stronnictwa
Narodowego, zasiadajc w jego wadzach. Peni funkcj honorowego prezesa Rady Naczel-
nej SN. Wsppracowa z odtworzon po 1989 r. Modzie Wszechpolsk. W 1990 r. wszed
w skad wadz Instytutu Historycznego im. Romana Dmowskiego w Warszawie. Uczestniczy
w kongresie zjednoczeniowym SN i SND (19 XII 1999 r.).
By czowiekiem gbokiej wiary. Nalea do Trzeciego Zakonu w. Franciszka. Zmar
21 II 2000 r. w Racawicach. Pochowany zosta na cmentarzu Powzkowskim w Warszawie.
Przed mierci przeznaczy 100 tys. z na fundusz stypendialny dla zdolnych studentw.
Leon Mirecki by odznaczony Krzyem 1920 roku, Krzyem Walecznych, Srebrnym
Krzyem Zasugi z Mieczami i Krzyem AK. W 1954 r. polubi Iren Szymanowsk, lekarza
stomatologa, kurierk AK. Wychowali wsplnie dwch przybranych synw
9
.
9
T. Ruzikowski, Leon Mirecki (19052000) [w:] Konspiracja i opr spoeczny 19441956. Sow-
nik biograczny, t. 1, KrakwWarszawaWrocaw 2002, s. 287289; L. ebrowski, Mirecki Leon
144
S
Y
L
W
E
T
K
I
Janina Kanadyjka
Kolejna z Mireckich, Janina, urodzia si 15 II 1907 r. w Ulanowie. Po ukoczeniu szkoy
powszechnej kontynuowaa nauk w prywatnym Seminarium eskim w Rudniku. W 1929 r.
wyjechaa do Kanady, gdzie wkrtce polubia Augusta Wojnickiego, onierza bkitnej
armii gen. J. Hallera. W 1933 r. wraz z 3-letnim synkiem Henrykiem przyjechaa do Pol-
ski na prymicj brata Bronisawa. Zdecydowaa si pozosta w kraju. Od 1938 r. pracowaa
jako kierowniczka tzw. gospody stowki pracowniczej Spdzielni Spoywcw w Stalowej
Woli. W pierwszym roku okupacji gospoda wraz z hotelem pracowniczym penia funk-
cj kwatery komendy Okrgu Rzeszowskiego NOW (powszechnie nazywanego Okrgiem
COP). Janina naleaa do NOWK, a po scaleniu do AK. Prowadzia dzia pomocy jecom
wojennym i winiom politycznym. Wraz z siostr Helen organizowaa wysyk paczek
ywnociowych do wizie i obozw koncentracyjnych.
Po zakoczeniu wojny nawizaa kontakt z mem i rozpocza starania o wyjazd do
Kanady. W listopadzie 1947 r. odwiedzi j w Racawicach Stanisaw Mierzwiski Staszek.
Wraz z Janem Kaimem Wiktorem przyjecha on do Polski z polecenia prezesa SN Tadeusza
Bieleckiego, aby zorganizowa ucieczk z kraju zagroonych dziaaczy stronnictwa, w tym
Leona Mireckiego, o ktrego aresztowaniu w Londynie jeszcze nie wiedziano. Po bezsku-
tecznych prbach skontaktowania si z Mireckim Kaim wysa do Racawic Mierzwiskie-
go. Wojnicka poinformowaa go o aresztowaniu Leona. Wkrtce potem, w kocu grudnia
1947 r., na prob przebywajcej we Francji siostry Heleny Matkowskiej (Michaowskiej),
Janina Wojnicka skontaktowaa si z Tadeuszem Domaskim Brzozowskim, byym kie-
rownikiem komrki (wydziau) informacji ZG SN. Jedc kilkakrotnie do Krakowa, do maja
1948 r. otrzymaa od Domaskiego ponad 160 tys. z. Pienidze te przekazaa mieszkajcym
wwczas w Grudzidzu rodzicom Augusta Michaowskiego, ktrzy zamierzali wyjecha do
Szwajcarii (matka bya Szwajcark).
Wkrtce, 29 V 1948 r., Janina Wojnicka zostaa aresztowana w Racawicach przez funk-
cjonariuszy WUBP z Rzeszowa i PUBP z Niska. Po przewiezieniu do Rzeszowa osadzono j
w wizieniu na Zamku. Po przeszo 5-miesicznym ledztwie 19 XI 1948 r. zostaa skazana
przez WSR w Rzeszowie na dwa i p roku wizienia. NSW postanowieniem z 14 I 1949 r.
nie uwzgldni skargi rewizyjnej i utrzyma ten wyrok w mocy. Z rzeszowskiego Zamku prze-
wieziono j 17 III 1949 r. do wizienia w Przemylu. Mury wizienne opucia 29 XI 1950 r.
Wrcia do Racawic, gdzie prowadzia gospodarstwo i wraz z siostr Waleri opiekowaa si
rodzicami. Jednoczenie wznowia starania o zgod na wyjazd do Kanady, do ma i syna
(wyjecha z Polski po zdaniu matury w 1948 r.), argumentujc, e ma obywatelstwo kana-
dyjskie. W kocu sierpnia 1951 r. Wojnicka zostaa jednak formalnie uznana za obywatela
polskiego. Dopiero po kilku latach zabiegw otrzymaa paszport i w lutym 1957 r. wyjechaa
do Kanady. Po mierci ma, w latach 80. wrcia do Polski. Zmara 14 VII 1989 r. w Rac-
awicach
10
.
[w:] Encyklopedia biaych plam, t. XII, Radom 2003, s. 135137; Leon Mirecki prawnik, dziaacz
polityczny, Sowo Narodowe, 1990, nr 12; L. Mirecki, Biae karty obozu narodowego, Sowo Na-
rodowe 1990, nr 1; M. Giertych, p. mec. Leon Mirecki. Nestor ruchu narodowego, Nasz Dziennik
2000, nr 48; materiay z archiwum M. Mireckiej-Lory.
10
AIPN Rz, IPN Rz, 108/3650, Akta nadzoru w sprawie przeciwko Janinie Wojnickiej; ibidem,
108/3651, Akta w sprawie przeciwko Janinie Wojnickiej.
145
S
Y
L
W
E
T
K
I
Adam rycerz bez skazy
Pitym dzieckiem by Adam. Urodzi si 9 I 1909 r. w Ula-
nowie, pow. Nisko. Tutaj ukoczy 4 klasy szkoy powszechnej.
W 1921 r. rodzina przeniosa si do Racawic k. Niska. W ni-
askim gimnazjum pastwowym do 1927 r. ukoczy 6 klas.
Nauk kontynuowa w gimnazjum w Borszczowie w woj. tar-
nopolskim, w ktrym w 1930 r. zda matur. W 1931 r. zapisa
si na Wydzia Prawa UJK. Tutaj zwiza si z ruchem narodo-
wym, zostajc czonkiem Modziey Wszechpolskiej i Stron-
nictwa Narodowego. Po roku przerwa jednak studia i wstpi
do wojska. Od 15 IX 1932 do 11 VII 1933 r. odbywa Dywizyj-
ny Kurs Podchorych Rezerwy Piechoty przy 17. pp w Rze-
szowie, ktry ukoczy, uzyskujc stopie kpr. pchor. rez. Od
1934 r. do wybuchu wojny pracowa jako sekretarz gminy Stany, pow. Nisko. Z dniem 1 I 1936
r. awansowany zosta do stopnia ppor. rez. piechoty. Od 2 XI do 7 XII 1938 r. odbywa wicze-
nia rezerwy w 24 puku uanw, biorcym wtedy udzia w zajmowaniu lska Cieszyskiego.
We wrzeniu 1939 r. Mirecki dowodzi najpierw plutonem, a nastpnie kompani w 3. pp.
(2. DP Legionw). Dosta si do niewoli niemieckiej, z ktrej po kilku dniach zbieg i po-
wrci do Niska. Na pocztku padziernika 1939 r. uczestniczy w konspiracyjnym zebraniu
miejscowych czonkw SN, na ktrym podjto decyzj o utworzeniu opartej na systemie
pitkowym organizacji wojskowej. Na skutek donosu Ukraicw 29 XI 1939 r. zosta aresz-
towany przez Niemcw. W poowie stycznia 1940 r. midzy acutem a Rzeszowem zbieg
z transportu do obozu koncentracyjnego. W lutym 1940 r. przyjecha do Warszawy, gdzie
zosta zaprzysiony do Narodowej Organizacji Wojskowej. Wiosn 1940 r. wszed w skad
komendy Okrgu Rzeszowskiego NOW (prawdopodobnie by kandydatem na komendan-
ta okrgu, ale funkcj t ostatecznie powierzono jego bratu Kazimierzowi) i jednoczenie
obj stanowisko komendanta powiatowego tej organizacji w Kolbuszowej. Aresztowany
ponownie 27 X tego roku, gdy wraca z odprawy komendantw powiatowych w Leajsku,
przewieziony zosta do wizienia w twierdzy Przemyl, skd uciek w nocy z 31 XII 1940
na 1 I 1941 r. Po krtkim pobycie w Jarosawiu (ukrywa si w domu zwizanej z ruchem
narodowym rodziny Nowosadw przy ul. Kraszewskiego 29) i Tryczy (w majtku dziaacza
SN dr. Mariana Nowiskiego), w poowie 1941 r. zosta komendantem Okrgu Lubelskiego
NOW. Po raz trzeci aresztowany przez gestapo 1 XII 1941 r. w Lublinie. Osadzony w aresz-
cie w budynku sdu okrgowego, zbieg stamtd w poowie grudnia i wrci do dziaalnoci
konspiracyjnej. By pocztkowo przeciwny scaleniu NOW z AK, lecz pod wpywem swojego
brata Leona Mireckiego, inspektora KG NOW, opowiedzia si za scaleniem, pocigajc za
sob cz czonkw komendy Okrgu Lubelskiego i struktur terenowych. Zagroony kolej-
nym aresztowaniem, w listopadzie 1942 r. opuci Lublin i wyjecha do Warszawy. Po krtkiej
pracy w KG NOW (jako ocer do specjalnych zada lub inspektor) w czerwcu 1943 r. obj
stanowisko komendanta Okrgu Lwowskiego NOW. Kontynuowa rozbudow struktur NOW
i ich scalanie z AK. Uywa pseudonimw Ada, Stwosz. Po scaleniu z AK awansowany
zosta do stopnia porucznika. W Komendzie Okrgu AK Lww obj stanowisko ocera orga-
nizacyjnego ds. partyzantki. W poowie padziernika 1943 r. (wg innych relacji w kocu lipca
tego roku) zosta przypadkowo podczas ulicznej apanki (wg innych relacji w czasie godziny
policyjnej) po raz czwarty aresztowany, ale kolejny raz udao mu si koo Przeworska zbiec
z transportu do KL Auschwitz.
146
S
Y
L
W
E
T
K
I
Gestapo aresztowao Mireckiego po raz pity 16 XII 1943 r. w Nisku, gdy wracajc z od-
prawy komendantw NOW w Warszawie, wstpi do Racawic, aby odwiedzi rodzin. Z ni-
askiego wizienia zosta po kilku dniach przewieziony do Rozwadowa. Niepowodzeniem
zakoczya si akcja odbicia go z miejscowego aresztu podjta przez patrol dywersyjny NOW
w nocy z 30 na 31 XII 1943 r. oraz prba wykupienia z wizienia w Stalowej Woli w styczniu
1944 r. By wiziony kolejno w Jarosawiu, Tarnowie (od lutego 1944 r.) i w Krakowie przy
ul. Montelupich (od poowy marca). W maju otrzyma gryps informujcy go o awansie do stop-
nia kapitana. Ok. 20 VII 1944 r. wywieziony zosta do KL Gross Rosen, skd wkrtce tra do
podobozu w Fnfteichen (obecnie Laskowice Oawskie) i pracowa w fabryce Kruppa w Mar-
kstadt (obecnie Jelcz). W wyniku ewakuacji tego obozu tra z powrotem do KL Gross Rosen
(24 I 1945 r.). Po kilkunastu dniach przetransportowano go do obozu lialnego KL Mittelbau-
Dora w Nordhauesen (10 II 1945 r.). Po dwch tygodniach znalaz si w grupie winiw, kt-
rych Niemcy popdzili do Dory. Std wkrtce przewieziony zosta do KL Bergen-Belsen (9 IV),
gdzie szczliwie doczeka uwolnienia obozu przez wojska angielskie (15 IV 1945 r.). Nastpnie
krtko przebywa w obozie dla DP (displaced persons) w Fallingbostel (dawny stalag XI B).
Do Polski Mirecki wrci jako repatriant w poowie listopada 1945 r. i zamieszka w domu
rodzinnym w Racawicach. Jednak ju miesic pniej, 16 XII razem z kilkunastoma dzia-
aczami narodowymi (m.in. siostrami Mari i Helen oraz bratem Kazimierzem) wyjecha
z Polski jako rzekomy obywatel rumuski w transporcie kolejowym dla cudzoziemcw zor-
ganizowanym przez PCK
11
. By moe wpyw na t decyzj miao aresztowanie przez UB
jego brata Leona oraz groba aresztowania poszukiwanego przez bezpiek Kazimierza.
Z Katowic przez Prag dotar 21 XII do Pilzna, skd dwa dni pniej samochodem woj-
skowym z dywizji pancernej gen. S. Maczka dojecha do Norymbergi, a stamtd 24 XII do
Meppen-Maczkowa. Tutaj Mirecki przebywa do poowy kwietnia 1946 r., po czym wraz
z bratem Kazimierzem wyjecha do Monachium.
Przewidywany by na zastpc kierownika pionu cznoci technicznej Stronnictwa Na-
rodowego z krajem i kierownika radiostacji w poudniowych Niemczech. Zdecydowa si
jednak wrci do Polski jako emisariusz SN. Celem jego misji uzgodnionej ze Stanisawem
Siwcem Skiem, czonkiem Komitetu Polskiego w Monachium i jednoczenie kierowni-
kiem pionu cznoci technicznej SN, byo zorganizowanie drogi przerzutowej dla kurierw
SN przez Czechy (Prag) do Polski. W tym celu Mirecki mia si skontaktowa z Tadeuszem
Maciskim Prusem, kierownikiem wydziau organizacyjnego ZG SN. Mia rwnie prze-
wie poczt i pienidze (listy do rodziny dziaacza SN Kazimierza Tychoty oraz Eugeniu-
sza Mieszkowskiego Eugeniusza, radiotelegrasty obsugujcego radiostacj SN). Ponadto
a moe przede wszystkim Mirecki chcia wywie z Kraju swoj bratow Stanisaw (z d.
Gliniak), on Kazimierza. Wyjecha z Monachium 9 V 1946 r. i przez Czechy dotar 16 V do
Polski. Za porednictwem dziaaczki SN w Krakowie Marii Brzewskiej oraz czniczek Marii
Grotowskiej Amazonki, Haliny Podczaskiej Cioci i Henryki Domaskiej Inki nawi-
za kontakt z wadzami konspiracyjnego SN. Wkrtce, 29 V 1946 r. wzi udzia w zebraniu
Prezydium SN w Chorzowie, a 30 V w Zabrzu spotka si z Prusem. Dwukrotnie rwnie
skontaktowa si z Eugeniuszem 1 VI w Zabrzu i 30 VI w Trzebieszowicach k. Kodzka.
11
W sumie w transporcie tym wyjechao z Polski 13 dziaaczy narodowych. Oprcz Mireckich
byli to: August Michaowski (wwczas ju m Heleny Mireckiej), Jan Matachowski, Tadeusz Da-
nilewicz, Jerzy Rbenbauer, Maria Grotowska, Barbara Mierzwiska, Edward Zarzycki, Wincenty
Chrypiski i Zenon Brzewski.
147
S
Y
L
W
E
T
K
I
Podczas drugiego spotkania przekaza mu tekst depeszy, ktr Eugeniusz wysa do Ska
do Monachium. Mirecki informowa w niej o aresztowaniu przez UB Olgi (Borkowskiej?),
organizatorki nielegalnych transportw z Polski, oraz prosi o przesanie instrukcji i pienidzy,
ktre zgodnie z wczeniejszymi ustaleniami mia przywie Henryk Gawry Henek.
Mirecki zosta aresztowany 9 VII 1946 r. w Krakowie przez funkcjonariuszy WUBP.
WPR w Krakowie 17 VII podja decyzj o jego tymczasowym aresztowaniu i osadzeniu go
w wizieniu sdowym przy ul. Senackiej. Wstpne dochodzenie prowadzi przybyy z War-
szawy ocer ledczy MBP ppor. Jzef Dusza, ktry 29 VII podpisa postanowienie o wszcz-
ciu ledztwa. W dniu nastpnym Mirecki zosta przewieziony do wizienia na Mokotowie.
Trwajce ponad 8 miesicy ledztwo zostao zakoczone 4 IV 1947 r. Akt oskarenia zarzuca
Mireckiemu popenienie przestpstw z art. 86 1 i 2 kkWP oraz art. 117 1 w zwizku z art.
118 1 kkWP. Akt ten zosta zatwierdzony 12 IV przez prokuratora NPW kpt. Stanisawa
Kaczmarka. Rozprawa gwna przed WSR w Warszawie odbya si 20 V 1947 r. Przewodni-
czcym skadu sdziowskiego by por. Jan Gronkiewicz. Wyrokiem tego sdu Mirecki zosta
skazany 23 V na kar 6 lat wizienia oraz utrat praw publicznych i obywatelskich praw ho-
norowych przez 2 lata. Na mocy ustawy o amnestii z 22 II 1947 r. orzeczona kara pozbawienia
wolnoci zostaa zagodzona do 3 lat. NSW na posiedzeniu niejawnym 16 VII 1947 r. pod
przewodnictwem pk. Kazimierza Drohomireckiego nie uwzgldni skargi rewizyjnej i utrzy-
ma ten wyrok w mocy. Mirecki wiziony by najpierw na Mokotowie, a od 1 XI 1947 r. we
Wronkach, skd zosta zwolniony po odsiedzeniu caej kary 17 VII 1949 r. (w 1948 r. WSR
w Warszawie trzykrotnie odrzuca proby penomocnika Mireckiego o uaskawienie w zwiz-
ku z odbyciem przez niego poowy kary).
Po wyjciu z wizienia Mirecki zamieszka w domu rodzicw w Racawicach. W styczniu
1950 r. wyjecha do Warszawy. Do wrzenia 1951 r. pracowa w kilku rmach spoywczych
jako buchalter, a nastpnie zapisa si na KUL, aby ukoczy przerwane przed wojn studia
prawnicze. Mieszka w tym czasie przy ul. Emilii Plater 30/29. By w trakcie zaatwiania
148
S
Y
L
W
E
T
K
I
ostatnich spraw zwizanych z przeprowadzk do Lublina (ul. Bazylianwka 5a), gdy 28 XI
1951 r. zosta aresztowany przez UB pod zarzutem szpiegostwa. Rozkaz jego zatrzymania
wyda pk Jzef Czaplicki, dyrektor Departamentu III MBP.
Powodem ponownego aresztowania Mireckiego bya jego dziaalno w budowanej
przede wszystkim z czonkw SN siatce cznociowo-informacyjnej podlegajcej Radzie
Politycznej w Londynie. Mirecki nie wiedzia, e poznani przez niego w 1950 r. Wanda Ma-
ciska (ona Prusa) i Jan Ostaszewski, za spraw ktrych zaangaowa si w poowie 1951 r.
w organizacj tzw. punktu informacyjnego w Warszawie, byli jednoczenie agentami UB.
Maciska vel Weber (ps. agenturalny 17-ka) i Ostaszewski (ps. agenturalny Wojciech)
byli wykorzystywani w prowadzonej w MBP operacji Orodek, ktrej celem bya inltracja
oraz rozbicie systemu cznoci z krajem zorganizowanego przez Dzia Krajowy Rady Poli-
tycznej, kierowany przez Edwarda Sojk Majewskiego. Z tego powodu na niepowodzenie
skazane byy rwnie starania podjte przez Mireckiego, aby za porednictwem Maciskiej
przerzuci za granic Halin Madurowicz, komendantk Okrgu Lwowskiego NOWK, oraz
poszukiwanego przez UB Bolesawa Gliniaka, onierza NZW z powiatu jarosawskiego.
Po aresztowaniu Mirecki zosta osadzony w wizieniu mokotowskim. Trwajcym od 29 XI
1951 r. ledztwem kierowa por. Jan Lisowski, ocer ledczy MBP. Sporzdzony przez nie-
go 7 III 1952 r. akt oskarenia zarzuca Mireckiemu popenienie przestpstw z art. 27 kkWP
w zwizku z art. 7 dekretu z 13 VI 1946 r. oraz z art. 6 tego dekretu. Akta sprawy przekazano
14 III 1952 r. do NPW. Rozprawa gwna odbya si 25 IV przed WSR w Warszawie. Wraz
z Mireckim na awie oskaronych zasiedli: Wadysaw Lisiecki, Mieczysaw Ggorowski,
Aniela Gliniak i Sylwester Szok. Sd w skadzie: ppk Mieczysaw Widaj przewodniczcy,
kpt. Jerzy Drohomirecki oraz por. Jan Paramonow sdziowie, w obecnoci prokuratora woj-
skowego mjr. Mieczysawa Boguckiego i obrocw oskaronych, skaza 28 IV Mireckiego
na kar mierci, utrat praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz
przepadek mienia na rzecz skarbu pastwa (na kar mierci skazani zostali rwnie W. Lisiecki
i M. Ggorowski). NSW 9 VII 1952 r. utrzyma ten wyrok w mocy, pozostawiajc bez uwzgld-
nienia skarg rewizyjn. Prezydent Bierut decyzj z 17 X nie skorzysta z prawa aski.
Adam Mirecki zosta zamordowany w wizieniu na Mokotowie 24 X 1952 r. Jego symbo-
liczny grb znajduje si na cmentarzu w Racawicach k. Niska.
W 1992 i 1994 r. Sd Warszawskiego Okrgu Wojskowego na wniosek Leona Mireckiego
uniewani wyroki WSR w Warszawie z 28 IV 1952 r. i 23 V 1947 r., stwierdzajc, e przypi-
sane Mireckiemu czyny byy zwizane z dziaalnoci na rzecz niepodlegego bytu Pastwa
Polskiego
12
.
Zbigniew Nowosad (19071964), przyjaciel Adama Mireckiego z pracy konspiracyj-
nej w Okrgu Rzeszowskim NOW, a pniej we Lwowie, tak pisa o nim w swoich wspo-
mnieniach: [...] Maomwny, opanowany, zdecydowany typ dowdcy, dzielny czowiek
12
AIPN BU, 1021/99 (Sr 722/47), Akta w sprawie przeciwko Adamowi Mireckiemu; ibidem,
944/139 (Sr 291/52), Akta w sprawie przeciwko Adamowi Mireckiemu, Wadysawowi Lisieckiemu,
Mieczysawowi Ggorowskiemu, Anieli Gliniak i Sylwestrowi Szokowi; ibidem, 01236/1337, Akta
operacyjne dotyczce Adama Mireckiego i innych (mf 2093/3); ibidem, 0330/30, Akta operacyjne
dotyczce Adama Mireckiego i innych, t. 13; AIPN Rz, 061/67, Akta operacyjne dotyczce Adama
Mireckiego; J. Wgierski, Lwowska konspiracja narodowa i katolicka 19391946, Krakw 1994, pas-
sim; G. Mazur, J. Wgierski, Konspiracja lwowska 19391944. Sownik biograczny, Krakw 1997,
s. 128129.
149
S
Y
L
W
E
T
K
I
i onierz, wychowanek Obozu Narodowego (porucznik rezerwy piechoty). Bya to jedna
z najpikniejszych postaci polskiego podziemia, z jak zetknem si w swej dugoletniej
pracy konspiracyjnej [...]. Zasuguje nie tylko na pomnik, ale rwnie na biogra. Wspaniaa
posta i wzr rycerza bez skazy
13
.
Kazimierz dziaacz SN, komendant NOW na Rzeszowszczynie
Rok modszy od Adama by Kazimierz. Urodzi si 10 IV 1910 r. w Ulanowie, pow. Nisko.
Uczszcza najpierw do gimnazjum w Nisku, a nastpnie w Borszczowie, gdzie w 1928 r. zda
matur. Na pocztku lat 30. rozpocz studia na Wydziale Prawa UW. Przez kilka lat (do 1938 r.)
pracowa w ubezpieczalni spoecznej w Czortkowie. By czonkiem Modziey Wszechpolskiej
i SN w latach 19381939 peni funkcj kierownika organizacyjnego w ZP SN w Nisku.
Od przeomu 1939/1940 r. komendant
rzeszowskiego okrgu Narodowo-Lu-
dowej Organizacji Wojskowej. Wiosn
1940 r. podporzdkowa si ZG SN i zosta
mianowany komendantem Okrgu Rze-
szowskiego NOW (zwanego powszechnie
Okrgiem COP), penic jednoczenie
(do maja 1945 r.) funkcj prezesa Zarz-
du Okrgu Rzeszowskiego SN. Uywa
pseudonimw Kazimierz, Tadeusz,
muda i posugiwa si konspiracyjnym
nazwiskiem Tadeusz Stojewski.
Mimo e nie nalea do zwolennikw
scalenia NOW z AK, lojalnie podporzd-
kowa si umowie scaleniowej. Na odpra-
wie w Warszawie 19 XI 1942 r. wraz z kil-
koma komendantami okrgowymi NOW
zosta zaprzysiony przez Komendanta
Gwnego AK gen. Stefana Roweckiego,
a 3 V 1943 r. awansowany do stopnia ppor.
cz. w. Jednak dopiero w marcu 1944 r. za-
koczy akcj scaleniow w swoim okr-
gu i obj stanowisko II zastpcy komen-
danta Podokrgu AK Rzeszw pk. Kazimierza Putka Zwornego.
Latem 1944 r. by zdecydowanie przeciwny ujawnianiu struktur AK wobec armii sowieckiej
2 VIII 1944 r. nakaza oddziaom NOW przej do gbokiej konspiracji, zerwa kontakty z in-
nymi organizacjami i dozbroi si. Sceptycznie odnosi si rwnie do przygotowanych przez
Komend Podokrgu AK Rzeszw planw koncentracji 24. DP AK i tzw. zbrojnego ujawniania
si, ktre miao nastpi w pierwszej poowie wrzenia. Wkrtce, 26 II 1945 r. wyda rozkaz
wznawiajcy formalnie samodzieln dziaalno Okrgu Rzeszowskiego NZW (w tym okrgu
uywano nadal nazwy NOW). W marcu 1945 r. utworzy Komend Oddziaw Lenych NZW,
ktrej podlegay oddziay partyzanckie Okrgu Rzeszowskiego NZW. W tym samym miesi-
13
Z. Nowosad, Wspomnienia, mps, Kudowa 1963 (obecnie w zbiorach AIPN we Wrocawiu, IPN
Wr, 224/3).
Kazimierz Mirecki (z lewej)
150
S
Y
L
W
E
T
K
I
cu mianowany zosta szefem Oddziau (I) Organizacyjnego KG NZW. Stanowisko to obj de
facto dopiero w maju tego roku, po uprzednim przekazaniu prezesury Okrgu Rzeszowskiego
SN i komendy Okrgu Rzeszowskiego NZW Jzefowi Saabunowi Gromowi. Pracowa przy
montowaniu cznoci krajowych struktur konspiracyjnych z wadzami w Londynie. Zosta pod
faszywym nazwiskiem przypadkowo aresztowany przez UB 15 VIII 1945 r. w Krakowie. Nie-
rozpoznany, w zamian za apwk po kilku dniach zosta zwolniony z wizienia. Poszukiwany
przez UB i zagroony ponownym aresztowaniem (za pomoc w jego ujciu UB wyznaczy wy-
sok nagrod), w grudniu 1945 r. wraz z grup kilkunastu dziaaczy narodowych opuci Polsk
i przez Czechosowacj przedosta si do Niemiec, a stamtd do Francji.
Po piciu latach wraz z rodzin wyjecha do Kanady (mieszka najpierw w Hamilton,
gdzie by prezesem koa SN, a od 1954 r. w Guelph), a nastpnie w 1961 r. do USA (Chica-
go). W Kanadzie pracowa pocztkowo zycznie, a potem prowadzi biuro wysyki paczek
do Polski i do ZSRS (gwnie na Ukrain dla mieszkajcych tam Polakw, gdzie jego brat
Bronisaw by ksidzem). W Chicago natomiast by wacicielem sklepu spoywczego. Pro-
wadzi aktywn dziaalno spoeczno-polityczn, m.in. nalea do Stowarzyszenia Polskich
Kombatantw, przez wiele lat by czonkiem zarzdu Instytutu Romana Dmowskiego i trzy-
krotnie jego wiceprezesem oraz kierownikiem Wydziau Politycznego SN. Zmar 1 IV 1999 r.
w Chicago. Jego prochy zostay przewiezione do kraju i zoone w rodzinnym grobowcu na
cmentarzu w Racawicach k. Niska.
By odznaczony Virtuti Militari V klasy (sierpie 1944), Krzyem Walecznych (listopad
1943) i Srebrnym Krzyem Zasugi z Mieczami (maj 1944). Autor wspomnieniowego opra-
cowania Narodowa Organizacja Wojskowa w Centralnym Okrgu Przemysowym (1988).
Z zawartego w 1943 r. maestwa ze Stanisaw Gliniak, szyfrantk i kurierk Komendy
Okrgu Rzeszowskiego NOW, mia troje dzieci
14
.
Maria komendantka gwna NZWK
Sidma z rodzestwa Mireckich bya Maria. Urodzia si
7 II 1916 r. w Ulanowie. W 1937 r. ukoczya gimnazjum
w Nisku i rozpocza studia na Wydziale Prawa UJK we Lwo-
wie. Bya aktywn dziaaczk Modziey Wszechpolskiej. Od
pocztku okupacji zaangaowana w dziaalno w narodowej
konspiracji. Od wiosny 1940 r. komendantka Narodowej Or-
ganizacji Wojskowej Kobiet (NOWK) w powiecie niaskim,
a od jesieni tego roku komendantka NOWK w Okrgu Rze-
szowskim i jednoczenie kierownik sekcji kobiecej w zarz-
dzie Okrgu Rzeszowskiego SN. Krtko rwnie kurierka KG
NOW. Uywaa pseudonimu Marta.
W 1943 r. na Jasnej Grze uczestniczya w konspiracyj-
nym odnowieniu lubw, jakie podczas pielgrzymki w maju
1936 r. zoya polska modzie akademicka. W 1943 r. mie-
limy lubowania Jasnogrskie w Czstochowie wspomi-
naa po latach. Byo nocne czuwanie, uczestniczyo 36 osb. W nocy odsonito cudowny
obraz Matki Boskiej Czstochowskiej, a my skadalimy lubowania. Na drugi dzie bya
14
K. Kaczmarski, Kazimierz Mirecki (19101999) [w:] Konspiracja i opr spoeczny 19441956.
Sownik biograczny, t. 2, KrakwWarszawaWrocaw 2004, s. 348350.
151
S
Y
L
W
E
T
K
I
msza, zoylimy podpisy. To wszystko zostao zamknite w skarbcu. By tam te Karol
Wojtya. Gdy zosta papieem, przysa mi kopi tamtych podpisw, no i poproszono [mnie]
o wspomnienia. Wzruszona czytaam... Karol Wojtya reprezentant Krakowa... Maria Mire-
cka reprezentantka Lwowa...
15
Po scaleniu NOW z AK Maria Mirecka, awansowana do stopnia kapitana, zostaa komen-
dantk Wojskowej Suby Kobiet w Podokrgu AK Rzeszw. Wiosn 1945 r. mianowana ko-
mendantk gwn Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Kobiet (NZWK). Wznowia jed-
noczenie studia prawnicze na UJ. Zostaa aresztowana 1 VIII 1945 r. na dworcu kolejowym
w Nisku. Po wstpnym przesuchaniu w niaskim PUBP przewieziono j do WUBP w Rze-
szowie. Std po kilkudniowym ledztwie traa do MBP w Warszawie, a nastpnie do wizie-
nia na placu Inwalidw w Krakowie (w wizieniu tym przebywali wwczas jej bracia: Leon
i Kazimierz z on Stanisaw). Na mocy amnestii zostaa zwolniona 1 IX 1945 r., lecz zagro-
ona ponownym aresztowaniem, w grudniu 1945 r. opucia Polsk, podajc si za obywatelk
Luksemburga. Wyjechaa we wspomnianym ju transporcie wraz z grup kilkunastu dziaaczy
narodowych. Przez Czechy i Niemcy dotara do obozu II Korpusu gen. W. Andersa pod Ankon.
Tutaj poznaa swego przyszego ma, ocera rezerwy Henryka Lorysia. W padzierniku 1946 r.
opucia Itali i wjechaa do Anglii, a std po 5 latach pobytu w styczniu 1952 r. do USA. Wraz
z rodzin zamieszkaa najpierw w Toledo w stanie Ohio, skd po dwch latach przeniosa si
do Chicago. Aktywnie dziaaa w Stronnictwie Narodowym i wielu organizacjach polonijnych
bya m.in. czonkiem ZG Zwizku Polek w Ameryce oraz Krajowego Zarzdu Kongresu Polo-
nii Amerykaskiej. Od stycznia 1964 r. do przejcia na emerytur w 1996 r. bya redaktorem
Gosu Polek, organu Zwizku Polek w Ameryce. Od lat 70. wraz z siostr Helen wielokrot-
15
Zawsze suylimy Polsce...
Od lewej: Genula Jeszke i Maria Mirecka, Warszawa, 1940 lub 1941 r.
152
S
Y
L
W
E
T
K
I
nie wyjedaa do Zwizku Sowieckiego, gwnie w odwiedziny do pracujcego na Ukrainie
ks. Bronisawa, przemycajc dewocjonalia dla jego paraan. Z tamtych czasw wspomina
pozosta nam z siostr przydomek Przemytniczki Boe. Po kadej wizycie rne informacje
przekazywaymy ks. kard. Wadysawowi Rubinowi, ktry by paraaninem mojego brata przed
wojn. Obie jedziy na Wschd rwnie po rozpadzie imperium za, tym razem z pomoc dla
naszych rodakw, przywoc im ubrania, ywno i zebrane wrd Polonii pienidze.
W grudniu 1999 r. zostaa wiceprzewodniczc Rady Naczelnej SN. Odznaczona Krzyem Za-
sugi, Krzyem Walecznych i Krzyem Partyzanckim. Prezydent RP Lech Kaczyski 3 V 2006 r.
wrczy jej Krzy Komandorski Orderu Odrodzenia Polski
16
. Maria Mirecka ma dwjk dzieci.
Helena kurierka ZG SN
Najmodsza z Mireckich, Helena, urodzia si 25 XII 1918 r.
w Ulanowie. Po ukoczeniu gimnazjum w Nisku w 1937 r. roz-
pocza studia na Wydziale Prawa UJK we Lwowie. Aktywnie
dziaaa w szeregach Modziey Wszechpolskiej. Od pocztku
okupacji zaangaowaa si w dziaalno w podziemiu naro-
dowym. Od 1940 r. pracowaa jako kasjerka w tzw. gospodzie
w Stalowej Woli. Mieci si tam punkt cznoci NOW i SN,
ktrym przez dwa lata kierowaa Helena. Udao jej si zorgani-
zowa sprawnie dziaajc siatk cznoci i kolportau Wal-
ki. Zainicjowaa rwnie wraz z siostr Janin wysyk paczek
ywnociowych do wizie i obozw koncentracyjnych. Jako
kurierka NOWK wielokrotnie jedzia do Warszawy. Posugi-
waa si konspiracyjnym nazwiskiem Matkowska i pseudonimem Justyna. Od 1942 r. bya
czniczk ZG SN. Poredniczya w kontaktach pomidzy wadzami SN a Delegatur Rzdu,
KG AK i Rad Jednoci Narodowej. Od koca 1943 r. bya jednoczenie kurierk Okrgowego
Delegata Rzdu na wojewdztwo biaostockie Jzefa Przybyszewskiego Grajewskiego (pia-
stujcego t funkcj z ramienia SN) i czniczk midzy ODR a Komend Okrgu AK. Awan-
sowana do stopnia ppor. cz. w., zostaa odznaczona Krzyem Walecznych przez pk. Wadysa-
wa Liniarskiego Mcisawa. Braa udzia w Powstaniu Warszawskim. Po upadku powstania
znalaza si w obozie w Pruszkowie, z ktrego udao si jej uciec. Na polecenie ZG SN wrcia
tam jako siostra PCK, aby pomaga w ucieczce zagroonym dziaaczom stronnictwa. Funkcj
czniczki ZG SN penia do wiosny 1945 r. Szczliwie unikna aresztowania 7 III 1945 r.
w Brwinowie pod Warszaw, gdzie bezpieka zastawia kocio, w ktry wpado kilku czon-
kw Prezydium ZG. Dzie by mrony i od rana sypa nieg wspominaa po latach Justyna.
Do poprzedniego mieszkania [Aleksandra] Zwierzyskiego i [Mieczysawa] Jakubowskie-
go w rynku w Brwinowie, obecnego naszego punktu [kontaktowego], przedstawiciele SN
i Stronnictwa Pracy zaczli si schodzi na wyznaczone na godz. 10 rano zebranie. Punkt, jak
to nazywalimy w jzyku konspiracyjnym, by ju przeciony, tzn. e aktywno w nim bya
tego rodzaju, e nie moga uj uwadze Urzdu Bezpieczestwa. Zwoane wic zebranie miao
w nim by ostatnie. Najpierw przyszli Bolesaw Biega ze Stronnictwa Pracy i August Micha-
owski z SN. Pniej Jakubowski i Jan Hoppe ze Stronnictwa Pracy. Ale od wczesnego ranka
lokal by ju okupowany przez ubowcw, ktrzy oczekiwali [na] przychodzcych. Zaadowa-
16
Zob. biogram [w:] K. Kaczmarski, Podziemie narodowe na Rzeszowszczynie 19391944, Rze-
szw 2003, s. 284; materiay ze zbiorw M. Mireckiej-Lory.
153
S
Y
L
W
E
T
K
I
no ich do maej odkrytej ciarwki i wywieziono do Warszawy. wiadkiem by Zwierzyski
zdajcy na zebranie i jego spnienie chwilowo go uratowao. Nie na dugo, bo tej samej
nocy UB przyszo do jego mieszkania i doczyo [go] do poprzednio aresztowanych. Wszyscy
znaleli si [w wizieniu] na [ulicy] Strzeleckiej na Pradze, a z punku utworzono kocio,
tzn. w dialekcie konspiracyjnym spalony punkt, w ktrym UB wyapywao przychodzcych.
Bezpieka okupowaa go przez kilka dni. Staam godzinami na rynku w Brwinowie, ostrzegajc
znane mi osoby przed pjciem na punkt. Szefem UB-owcw, ktrzy dokonali aresztowa-
nia, by osawiony ju wtedy ze swego okruciestwa, a pniej ze zdrady swych mocodawcw
po ucieczce na Zachd z informacjami o zakulisowych dziaaniach rgimeu w Warszawie:
Lichtfarb [powinno by: Fleischfarb Izaak], znany lepiej jako [Jzef] wiato [wczesny zastp-
ca szefa WUBP w Warszawie]. Widz jeszcze dzi jego sylwetk w mundurze ocera bezpieki,
w czarnej skrzanej kurtce trois quarts [krj trzy czwarte]
17
.
Jeden w aresztowanych wwczas przywdcw SN August Michaowski Roman
by narzeczonym Heleny Mireckiej. Zosta on z praskiego wizienia przewieziony do obo-
zu NKWD w Rembertowie, skd udao mu si uciec w nocy z 20 na 21 V 1945 r. w czasie
rozbicia obozu przez poakowski oddzia ppor. Edwarda Wasilewskiego Wichury. Wkrtce
potem Helena i August zawarli zwizek maeski jako Matkowscy (w Kociele Mariackim
w Krakowie lubu udzieli im ks. Wadysaw Matus). Poszukiwani przez UB zdecydowali si
wyjecha z Polski 16 XII 1945 r. wspomnianym ju transportem kolejowym zorganizowanym
przez PCK. W 1946 r. osiedlili si we Francji pod Paryem. Po mierci ma (31 X 1952 r.)
Helena wyjechaa do USA. Zamieszkaa w Nowym Jorku. Dziaaa w emigracyjnym SN (m.in.
we wrzeniu 1962 r. w Chicago na VI Zjedzie Delegatw SN zostaa wybrana do Wydziau
Wykonawczego SN w Stanach Zjednoczonych). Bya rwnie dyrektorem Instytutu Romana
Dmowskiego w Ameryce (z siedzib w Nowym Jorku). Przez 10 lat penia obowizki prezesa
nowojorskiego Koa Armii Krajowej i wiceprezesa Cen-
trum Polsko-Sowiaskiego. Od 1991 r. bya czonkiem
Komitetu Politycznego Stronnictwa Narodowo-Demo-
kratycznego w Kraju. Od lat 70. wraz z siostr Mari
wielokrotnie wyjedaa do Zwizku Sowieckiego,
gwnie na Ukrain, przewoc dewocjonalia, a pniej
rwnie dary dla mieszkajcych tam Polakw. W latach
90. Helena Matkowska bo tego nazwiska z czasw
konspiracji uywaa planowaa na stae osi w Pol-
sce. Zmara 22 X 1995 r. w rodzinnych Racawicach
18
.
Z omiorga rodzestwa yje ju tylko Maria Mi-
recka-Lory. Formalnie mieszka w Chicago, cho od
lat cz roku spdza w rodzinnych Racawicach. Co
roku latem jedzi na Wschd z darami dla Polakw.
Niezmordowana, wierna pamici ks. Bronisawa. Gdy
pisz te sowa, wybiera si w kolejn podr...
17
H. Matkowska, Organizacja podziemna w Polsce w okresie likwidacji 194546, mps odczytu
wygoszonego w Instytucie Romana Dmowskiego w Nowym Jorku 10 XII 1976 r., w archiwum Marii
Mireckiej-Lory.
18
Biogram sporzdzony na podstawie materiaw z archiwum M. Mireckiej-Lory.
Maria Mirecka-Lory i Leon Mirecki
przy grobie R. Dmowskiego na
cmentarzu na warszawskim Brdnie
154
S
Y
L
W
E
T
K
I
WOJCIECH TUREK
WOJCIECH WASIUTYSKI
POLITYK KONSEKWENTNY
Publikacje Wojciecha Wasiutyskiego wywoyway liczne polemiki
i gosy oburzenia. Stale podejmowa reeksj nad polsk myl po-
lityczn, uwarunkowaniami geopolitycznymi, misj dziejow Polski,
programem dla wikszoci. Zarzuca polskiemu yciu politycznemu
niech do mylenia a do koca, powierzchowno i atwizn po-
lityczn. Myli si, sdzc, e po odzyskaniu niepodlegoci w Polsce
odrodzi si ruch narodowy.
Dziecistwo w krgu politykw
Wojciech Wasiutyski urodzony w 1910 r. wychowa
si w rodowisku patriotycznej inteligencji warszawskiej. Jego
ojciec, Bohdan (18821940), od najmodszych lat zwizany
by z obozem narodowym Romana Dmowskiego i pozosta do
koca wierny swym przekonaniom. W Polityce polskiej i od-
budowaniu pastwa polskiego Dmowski uzna Bohdana Wasiu-
tyskiego za jednego z czterech obok Jana Ludwika Popaw-
skiego, Zygmunta Balickiego i Stanisawa Kozickiego swych
najbliszych wsppracownikw. W pniejszym okresie, ju
po odzyskaniu niepodlegoci, Wasiutyski senior peni funkcj
m.in. redaktora Przegldu Wszechpolskiego ukazujcego si
w latach 20. w Poznaniu, w latach 1928 i 1930 dwukrotnie zosta
wybrany na senatora Stronnictwa Narodowego, ponadto przez
wiele lat zasiada w prezydium Rady Naczelnej stronnictwa,
a nawet w latach 19351937 piastowa funkcj jej przewodni-
czcego. W mieszkaniu Wasiutyskich odbyway si zebrania powoanego przez Dmowskiego
w 1927 r. tajnego Ogniska Gwnego Stray Narodowej. Nie bdzie zatem przesady w stwierdze-
niu, e Wojciech Wasiutyski od najmodszych lat przebywa w rodowisku endeckim, majc
wyjtkow okazj przygldania si z bliska ludziom tworzcym jdro kierownicze najwikszej
polskiej partii prawicowej. By bystrym obserwatorem i pojtnym uczniem. Wspomnienia, za-
warte w ksikach Czwarte pokolenie: szkice z dziejw nacjonalizmu polskiego (Londyn 1982)
oraz Praw stron labiryntu (Gdask 1996), maj ogromn warto rdow jako wiadectwo
naocznego wiadka, ktremu nieobce byy kulisy wielu niejawnych dziaa.
Modo radykalizm
W 1928 r. Wasiutyski rozpocz studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim i nie-
mal jednoczenie zacz publikowa pierwsze, do jeszcze naiwne artykuy. Wkrtce sta si
jednym z najbardziej aktywnych przedstawicieli pokolenia Wielkiej Polski, radykalnej mo-
dziey, ktra swj chrzest bojowy przesza w szeregach Obozu Wielkiej Polski. Zasyn jako
autor byskotliwych felietonw z cyklu Z duchem czasu, publikowanych na amach ABC,
155
S
Y
L
W
E
T
K
I
a nastpnie Prosto z mostu. W pniejszym okresie, to znaczy w latach 30., radykalizacja
pogldw czci modziey doprowadzia do licznych rozamw w ruchu narodowym. Wasiu-
tyski uczestniczy w tworzeniu coraz bardziej radykalnych programw. Najpierw, pozostajc
w bliskim kontakcie z Janem Mosdorfem, wsptworzy w 1934 r. deklaracj ideow Obozu
Narodowo-Radykalnego, goszc m.in. haso pozbawienia ydw praw obywatelskich. P-
niej zwiza si z Bolesawem Piaseckim i by jednym z sygnatariuszy tzw. zielonego pro-
gramu Ruchu Narodowo-Radykalnego Falanga, propagujcego wizj narodowego pastwa
totalnego. Po kilku latach rozczarowa si jednak, zniechci do Piaseckiego i zrewidowa nie-
ktre z goszonych dotd pogldw. Ju na pocztku 1939 r. zacz wydawa niezaleny od
Piaseckiego miesicznik Wielka Polska, a take utworzy Akademi Dmowskiego, majc
ambicj skupienia rozbitych i skconych rodowisk narodowych.
Wojna
Po wybuchu wojny i upadku Polski przedosta si na Wgry, gdzie po rozmowie z preze-
sem SN Tadeuszem Bieleckim podj decyzj o wstpieniu do stronnictwa. Od 1939 r. Wa-
siutyski dzieli los tysicy modych patriotw polskich, ktrzy po klsce wrzeniowej prze-
szli przez zielon granic, aby kontynuowa walk o niepodleg Polsk, a po zakoczeniu
wojny pozostali na emigracji, poniewa nie mogli zaakceptowa narzuconych Polsce przez
Moskw rzdw komunistycznych. W latach 19401942 przebywa we Francji, gdzie zaan-
gaowa si w dziaalno konspiracyjn, prowadzon zarwno przez Polakw, jak i Francu-
zw stojcych po stronie de Gaullea. Zmuszony do salwowania si ucieczk przed gestapo,
najpierw znalaz si w szeregach wojska polskiego w Szkocji, a nastpnie dzieli czas midzy
prac w polskim MSZ i redakcj narodowej Myli Polskiej. W latach 19441947 suy
w I Dywizji Pancernej jako podporucznik oddelegowany do sekcji prasowej.
Emigrant zanurzony w Polsce
Po demobilizacji osiedli si w Londynie. Przez 11 lat by redaktorem wspomnianej My-
li Polskiej, organu SN na emigracji. W 1958 r., po otrzymaniu propozycji pracy na stanowi-
sku zastpcy kierownika sekcji polskiej Radia Wolna Europa w Nowym Jorku, przeprowadzi
si do Stanw Zjednoczonych. Zaoy Instytut Romana Dmowskiego, w ramach ktrego
wydawa ksiki powicone ruchowi narodowemu. W cigu kilkudziesiciu lat spdzonych
na emigracji nie uleg asymilacji. Wrcz przeciwnie, ywo interesowa si sprawami polski-
mi, uczestniczy w pracach SN, publikowa komentarze i felietony na amach polskich czaso-
pism emigracyjnych. Jego imponujcy rozmiarami dorobek obejmuje kilkanacie publikacji
ksikowych, kilkanacie broszur, opracowania redakcyjne kilku ksiek, redakcj kilkunastu
tytuw prasowych, ponad 7 tys. opublikowanych artykuw prasowych i ponad 2 tys. wygo-
szonych komentarzy radiowych.
Nic dziwnego, e poczwszy od koca lat 70. gdy pojawiy si warunki do odradzania
si rodowisk niezalenych od wadz komunistycznych Wasiutyski nawizywa coraz licz-
niejsze i blisze kontakty z podobnie mylcymi Polakami, mieszkajcymi w kraju. Zwiza
si z Ruchem Modej Polski oraz patronem rodowisk narodowych, Wiesawem Chrzanow-
skim. Gdy w 1989 r. pojawiy si moliwoci prowadzenia legalnej dziaalnoci, Wasiutyski
zaangaowa si w tworzenie Zjednoczenia Chrzecijasko-Narodowego, a take zacz pub-
likowa swoje artykuy na amach krajowych periodykw.
Twrczo Wasiutyskiego obejmowaa bardzo szerokie horyzonty. Bya ju mowa o po-
zostawionych przez niego wartociowych wspomnieniach. Wasiutyski interesowa si histori
156
S
Y
L
W
E
T
K
I
ruchu narodowego i dziejami Polski, a take bacznie obserwowa i analizowa przemiany za-
chodzce w wiecie Midzy III Rzesz a III Rusi (Warszawa 1939), Nowy wiat: Ameryka
19581966 (Londyn 1967) czy w Kociele Ziemia jest ciaem niebieskim: myli posoborowe
(Londyn 1972). Pisywa eseje o ksikach Listy o ludziach (Londyn 1955), o polityce Libido
i lojalno w polityce (Londyn 1961). Zastanawia si nad istot kryzysu cywilizacji Ruiny
i fundamenty (Londyn 1947). Jednake ponad wszystko Wasiutyski by znakomitym publicy-
st politycznym. Staym wtkiem w jego pisarstwie bya reeksja nad polsk myl polityczn,
uwarunkowaniami geopolitycznymi, misj dziejow Polski, programem dla wikszoci.
Stao pogldw
Wbrew pojawiajcym si niekiedy opiniom, Wasiutyski by w swoim dugim yciu i aktyw-
noci intelektualnej niezwykle stay w pogldach. Uksztatowanym w modoci stanowiskom
pozosta do koca wierny, i moe wanie dlatego w ostatnich latach ycia (zmar w 1994 r.)
nie znalaz ju wsplnego jzyka ani z kolegami z emigracyjnego SN, ani z modszymi wy-
rosymi w innych warunkach i w innej Polsce zwolennikami prawicy. Zwizek Wasiuty-
skiego z ideologi Falangi mia pomimo wszystko charakter krtkiego epizodu. Jego
modzieczy radykalizm w latach 30. objawia si goszeniem skrajnych hase programowych,
a nawet w momencie ogoszenia zielonego programu przybra ksztat narodowej ideologii
totalnej, ale co trzeba podkreli narodowo-radykalna modzie nigdy nie odrzucia ani
nie zrewidowaa endeckich zaoe. Przedstawiciele pokolenia Wielkiej Polski uznawali
autorytet Dmowskiego, a pokoleniu starych zarzucali jedynie brak programu i swego rodzaju
konserwatyzm. Z czasem Wasiutyski porzuci skrajne koncepcje (goszenie rasistowskiego
antysemityzmu, pochwa ustroju totalnego), wracajc do rde idei narodowej.
wiadectwem staoci i konsekwencji w goszeniu myli ideowo-politycznej jest jeden
z jego pierwszych tekstw, w ktrym scharakteryzowa spr midzy wiatopogldem lewico-
wym i prawicowym:
S to dwa kierunki olbrzymie, maj wrcz przeciwne rda i przeciwne cele. Punktem
wyjcia lewicy jest traktowanie czowieka jako najwyszego gatunku zwierzcia, a pastwa
czy narodu jako dobrowolnego zwizku pojedynczych ludzi. Celem lewicy jest zapewnienie
pojedynczemu czowiekowi najwikszego dobrobytu materialnego. Dlatego dla lewicy naj-
waniejsz rzecz jest rwny podzia majtku midzy ludzi, jest rwno materialna. Dla pra-
wicy punktem wyjcia jest traktowanie ludzi jako przeznaczonych przez Boga do wyszych
celw. Do tych celw ludzko idzie przez Nard, ktry, jak mwi Mickiewicz, jest najdo-
skonalszem z ziemskich dzie Boga. Dlatego prawica ma poczucie godnoci wadzy; dlate-
go uwaa nard za nietykalny. Dlatego wspdziaa z Kocioem, a zwalcza wszelkie ruchy
wywrotowe bezwzgldnie. Celem jej jest stae doskonalenie narodu, doskonalenie ludzkoci
i pojedynczego czowieka [] Najwaniejszymi cznikami spoeczestwa s patriotyzm
i religia. I dlatego nie wolno dla jakich hase humanitarnych zwalcza patriotyzmu. Nie
wolno dla urojonej wolnoci zwalcza Kocioa. Bo zwalczajc patriotyzm i godno naro-
dow, zwalczajc religi, podkopuje si byt pastwa. Polska musi by pastwem nie polsko-
-ydowsko-niemiecko-ukraisko-biaoruskim, ale pastwem narodowym. Kultura Polski jest
katolicka, wic pastwo narodowe musi si oprze na religii katolickiej. I dlatego prawdziwa
prawica jest narodowa, jest katolicka
1
.
1
[W.J.W.], Istotne rnice, Szczerbiec, 15 VI 1929.
157
S
Y
L
W
E
T
K
I
Scharakteryzowanemu w powyszym cytacie wiatopogldowi i wizji prawicy narodo-
wo-katolickiej Wasiutyski pozosta w zasadzie wierny do koca swego ycia. Jego pogldy
w kwestiach szczegowych w miar upywu lat ulegay ewolucji, a w ocenach politycznych
nawet istotnym zmianom, jednak sformuowany w modoci, zasadniczy kociec zasad ideowo-
-politycznych oraz wizja pastwa jako emanacji jednego narodu i jednej kultury zawsze znaj-
doway si w punkcie wyjcia w kolejnych jego tekstach ideowych czy programowych. Do
przeczyta fragment powicony prawicy, znajdujcy si w ostatnim tekcie programowym pt.
Stronnictwo Wielkiego Celu (Warszawa 1993), krelcym Wasiutyskiego wizj przyszoci:
Nie da si stworzy jakiej pseudoprawicy w oderwaniu od tradycji prawicy polskiej.
A jest to niewtpliwie tradycja nacjonalistyczna i katolicka. Poniewa Polska jest dzi pa-
stwem jednolitym etnicznie i niezagroonym w swoim bycie narodowym, nacjonalizm jest
mao uzasadniony, ale zasada prymatu interesu narodowego przed klasowym, doktrynalnym
czy osobistym na pewno jest wana w spoeczestwie o tak rozchwianych postawach i zam-
conej orientacji jak polskie.
C to za prawica, ktra nie wysuwa na czoo prymatu interesu narodowego i tradycji re-
ligijnej? C to za prawica, ktra szuka legitymacji w zmarym przed blisko szedziesiciu
laty socjalicie, generale, bezpartyjnym dyktatorze, a odgradza si od caego ruchu, ktry
Przy redakcyjnym stole Prosto z mostu, 1936. Od lewej: Jan Bajkowski, Andrzej Mikuowski,
Konstanty Ildefons Gaczyski, Stanisaw Piasecki, Wojciech Wasiutyski, Jerzy Andrzejewski
(fotomonta J. Poliskiego, Prosto z mostu 1936, nr 46)
Z
e

z
b
i
o
r

w

a
u
t
o
r
a
158
S
Y
L
W
E
T
K
I
parokrotnie mia za sob wikszo narodu i ktry by prawic? [] ywy, nowoczesny ruch
narodowy nie moe by nastawiony na problemy przebrzmiae ani zagadnienia marginalne.
Musi by zwrcony ku gwnym problemom przyszoci, przede wszystkim tym, ktre ju s
wrd nas, ale i tym, ktre zarysowuj si jako zagadnienia dwudziestego pierwszego wieku
2
.
Polityka polska
W okresie kilkudziesiciu lat aktywnoci intelektualnej Wasiutyski zastanawia si nad
trudnym, zoonym i nieustannie zmieniajcym si zagadnieniem polityki polskiej. Wielo-
krotnie zarzuca polskiemu yciu politycznemu niech do mylenia a do koca, powierz-
chowno i [] [atwizn polityczn]
3
. Susznie, czy te nie, faktem jest, e jego publikacje
wywoyway liczne polemiki i gosy oburzenia. Patrzc z dzisiejszej perspektywy, moemy
oceni, kto rozumowa prawidowo, a kto si myli. W 1940 r. Wasiutyski napisa broszur
Powstanie Wielka Polska, w ktrej trafnie sformuowa cele, ku jakim powinna zmierza
Polska: pokonanie Niemiec i przesunicie granicy na zachd do Odry, przesiedlenia ludnoci
i uzyskanie mocnej struktury narodowociowej i spoeczno-gospodarczej, rozbicie Zwiz-
ku Sowieckiego i powstanie unii Europy rodkowej, zawierajcej w sobie trzy skadniki:
sojusz wojskowy, porozumienie w sprawach polityki zagranicznej, wsplny obszar celny
4
.
Gdyby broszura ukazaa si niedugo po jej napisaniu, a nie dopiero po blisko 60 latach, Wa-
siutyski zyskaby saw jako jeden z pierwszych, jeli nie pierwszy polityk, ktry publicznie
ogosi program objcia przez Polsk ziem zachodnich i przymusowego wysiedlenia z nich
ludnoci niemieckiej.
Podejmowanie nieustannej reeksji, majcej uchroni przed atwizn i lenistwem inte-
lektualnym, uparta obrona samodzielnego mylenia i dziaania nie oznaczay bynajmniej
nieomylnoci. Po kilku latach, pomimo i bieg wydarze zasadniczo potwierdzi suszno
analizy dokonanej w 1940 r., Wasiutyski zrewidowa niektre swe pogldy. W 1946 r. uzna,
e szanse na rozbicie Zwizku Sowieckiego oraz powstanie niepodlegej Ukrainy s znikome,
a Europa rodkowa nawet gdyby si zorganizowaa nie zabezpieczy interesw polskich
i w zwizku z tym szansy dla Polski upatrywa w coraz wikszym zaabsorbowaniu Sowie-
tw w Azji problemem chiskim. Naley tu dopowiedzie, e w tamtym okresie wikszo
patriotycznej opinii polskiej spodziewaa si wybuchu III wojny wiatowej i koniktu zbroj-
nego USA ze Zwizkiem Sowieckim. Samodzielnie i oryginalnie mylcy Wasiutyski wska-
zywa ju wwczas na moliwo pokojowego zakoczenia dominacji sowieckiej w Europie
i zawarcia przez Sowiety porozumienia m.in. z Polsk
5
.
Podobnie po blisko 40 latach, w okresie istnienia legalnej Solidarnoci, Wasiutyski sfor-
muowa tez o koniecznoci denia do rozwizania politycznego, a nie wojennego. Jedynym
sposobem pokojowego odzyskania przez Polsk niepodlegoci byo, jego zdaniem, zawarcie
kompromisu polsko-rosyjskiego, polegajcego na rezygnacji Polski z utraconych ziem wschod-
nich oraz jednoczesnej rezygnacji przez Rosj z narzucania swego ustroju i swych ludzi nasze-
mu krajowi. Tekst Wasiutyskiego wzbudzi fal polemik, odnoszcych si krytycznie gwnie
do postulatu dobrowolnej rezygnacji z ziem wschodnich. Trzeba w tym miejscu stwierdzi, e
w generalnych zarysach teza o moliwoci pokojowego rozwizania problemu dominacji so-
2
W. Wasiutyski, Stronnictwo Wielkiego Celu, [Warszawa, b. wyd. 1993].
3
Idem, Ruiny i fundamenty, Biblioteka Ksinicy Polskiej, Londyn 1947.
4
Idem, Powstanie Wielka Polska, [1940] [w:] idem, Dziea wybrane, t. I, Exter, Gdask 1999.
5
Idem, Ruiny i fundamenty
159
S
Y
L
W
E
T
K
I
wieckiej w Europie rodkowej drog kompromisu sprawdzia si pod koniec lat 80. wiadczy
o tym tzw. okrgy st. Wasiutyski trafnie przewidzia rwnie, e demonta ustroju komuni-
stycznego i zniesienie dominacji sowieckiej w Polsce nie pozostanie bez wpywu na ssiadujce
kraje. Nie spodziewa si jednak, e tak radykalna zmiana nastpi ju w XX wieku i e w krt-
kim okresie doprowadzi ona do faktycznego demontau Zwizku Sowieckiego
6
.
Samodzielna polityka polska w ujciu Wasiutyskiego oznaczaa tward obron wasnych
praw. Naleao jego zdaniem pilnowa, aby Polacy nie byli uywani jako narzdzie do
realizacji cudzych interesw. Za takie dziaania uznawa wystpowanie przeciw Rosji za-
rwno sowieckiej, jak i niesowieckiej. Innymi sowy, najwaniejszym zadaniem Polski miaa
by obrona wasnej tosamoci i niepodlegoci, a nie walka z Rosj.
W zmienionych warunkach geopolitycznych, to znaczy ju po odzyskaniu niepodlegoci
przez Polsk i wycofaniu si Rosji z Europy rodkowo-Wschodniej, Wasiutyski opowie-
dzia si (1993) za przystpieniem Polski do Europejskiej Wsplnoty Gospodarczej. Oczywi-
cie swe ostateczne stanowisko uzalenia od odpowiedzi na pytanie o zasig geograczny,
charakter ekonomiczny i polityczny EWG. W 1993 r. istniao jeszcze w tych kwestiach wiele
niewiadomych. Jednake dla narodowca Wasiutyskiego odpowied na oglnie sformuowa-
ne pytanie o Europ ojczyzn brzmiaa jednoznacznie: tak: Pod warunkiem e nie przestan
one by ojczyznami, to znaczy zachowaj najistotniejsze elementy suwerennoci, jak np. pra-
wo wystpienia ze wsplnoty i prawo sprzeciwienia si nowociom zmieniajcym charakter
tej wsplnoty. I oczywicie zachowaj swoj tosamo i odrbno kultury
7
.
6
Idem, O program wikszoci, Odnowa, Londyn 1986.
7
Idem, Stronnictwo Wielkiego Celu...
Wojciech Wasiutyski z on, 1992 r.
Z
e

z
b
i
o
r

w

a
u
t
o
r
a
160
S
Y
L
W
E
T
K
I
Aktualno myli Wasiutyskiego
Nie ulega wtpliwoci, e szkoa racjonalnego mylenia politycznego, stanowica istot-
n cz dorobku ruchu narodowego Dmowskiego i kontynuowana na emigracji w okresie
powojennym przez publicystw i mylicieli takich jak Zygmunt Berezowski, Tadeusz Biele-
cki czy last but not least Wasiutyski, zasuguje na co wicej ni tylko zaszczytne miejsce
w naszej historii. Aby sensownie, skutecznie i zgodnie z interesem zbiorowoci kierowa
polityk, niezbdna jest dogbna i kompleksowa znajomo wystpujcych oraz mogcych
wystpi istotnych zjawisk i procesw. Wasiutyski jak wykazuje zdecydowana wikszo
pozostawionego przez niego dorobku posiad umiejtno dokonywania racjonalnej analizy
rzeczywistoci i wyprowadzania prawidowych wnioskw. Cho publicystyka polityczna jest
ze swej natury obarczona sporym ryzykiem bdu, to przecie prognozy formuowane przez
niego rzadko okazyway si nietraone. Wydawaoby si, e skoro bieg wydarze potwierdzi
trafno racjonalnej diagnozy, bdzie to wystarczajcym argumentem na rzecz rozwoju ruchu
opierajcego si na sprawdzonej i wartociowej szkole mylenia politycznego. Tak si jednak
nie stao. Wasiutyski pomyli si, sdzc, e po odzyskaniu niepodlegoci i ustanowieniu
ustroju demokratycznego w Polsce odrodzi si ruch narodowy propagujcy program dla
wikszoci. Jak zauway ju w 1994 r. historyk Krzysztof Kawalec:
Najwaniejsz z nietraonych prognoz [Wasiutyskiego] okazaa si zapowied silne-
go rozwoju ruchu politycznego, odwoujcego si do tradycji narodowej, a nie erujcego
na resentymentach. To si nie sprawdzio, za spraw rnych przyczyn rzecz ciekawa, e
z reguy nie mieszczcych si w ramach zjawisk przewidywalnych i racjonalnych zachowa.
Wydany w 1991 r. zbir artykuw Wasiutyskiego poprzedzony zosta przedmow, w ktrej
podkrelono wpyw autora na ksztatowanie si formacji intelektualnej modych rodowisk
prawicowych w Polsce. Bya to opinia nieco na wyrost obserwujc poczynania tej czci
sceny politycznej, odnosi si wraenie, e wpyw w nie by ani tak gboki, ani tak szeroki,
jak mona byo oczekiwa. Czy w duszej perspektywie czasowej sytuacja si nie zmieni,
nie sposb dzi przewidzie. Jest to zreszt odrbne zagadnienie
8
.
Fakt nieobecnoci nazwiska Wasiutyskiego w toczcym si obecnie dyskursie politycz-
nym nie wynika z jakiej szczeglnej niechci do niego czy te goszonych przez niego pogl-
dw. Poziom reeksji politycznej w dzisiejszej Polsce jest tak zatrwaajco niski, e w ogle
nie podejmuje si nawet prb wykonywania analiz, opisywania i oceniania zjawisk i proce-
sw, formuowania zasad ideowych czy te programw. Wydaje si, e nawet nie ujawnia si
szerzej wiadomo potrzeby powizania dziaalnoci politycznej ze znajomoci arkanw
polityki. Wasiutyski pomimo i zalicza si do szkoy racjonalnego mylenia w gruncie
rzeczy pozosta do koca dzieckiem czasu, by nieodrodnym przedstawicielem idealistycz-
nego pokolenia Wielkiej Polski, autorem znamiennego eseju o libido i lojalnoci w poli-
tyce. Cho cae ycie stara si nada z duchem czasu, to jednak w latach 90. wyranie
rozmin si z pokoleniem wchodzcym do polityki w niepodlegej Polsce. Otwarte pozostaje
pytanie, ktre zada Kawalec: czy system stworzony przez Wasiutyskiego znajdzie w dalszej
przyszoci wicej zrozumienia u przedstawicieli nastpnych pokole, co z pewnoci lee
bdzie w ywotnym interesie polskiej zbiorowoci?
8
K. Kawalec, System polityczny Wojciecha Wasiutyskiego lata 19451989 [w:] Myl polityczna na
wygnaniu. Publicyci i politycy polskiej emigracji powojennej, red. A. Friszke, Warszawa 1995, s. 4765.
161
S
Y
L
W
E
T
K
I
MAREK KLECEL
JAN DOBRACZYSKI WIELKI
PISARZ, WIELKIE UWIKANIE
W biograach i twrczoci wielu pisarzy z czasw PRL odba si caa
komplikacja i uwikanie w warunki polityczne, dylematy intelektu-
alne, a take moralne, jakie powstay w Polsce po wprowadzeniu
komunizmu sowieckiego. System ten wpyn szczeglnie silnie
i skutecznie na modszych pisarzy, ktrzy atwo i gorliwie przyj-
li, czasem z naiwnoci, jego ideologi i kuszc wizj historyczn po
zniszczeniach II wojny wiatowej.
Pisarze owi w programach socrealizmu zastpowali czsto politykw i propagandystw, sta-
wali si piewcami, apologetami nie tylko nowego ustroju, powstajcego na gruzach wojennych,
ale i nowej, komunistycznej utopii. Tylko niewielu z tych pisarzy komunistycznych tak ich
trzeba okreli powrcio pniej do autentycznego pisarstwa, wielu pozostao zamanych jako
ludzie i jako twrcy, niewielu odrzucio komunizm, przechodzc do opozycji w latach 60. i 70.
Byli oczywicie pisarze, ktrzy nie uczestniczyli waciwie w systemie komunistycznym,
lub w stopniu minimalnym, tak by przetrwa, decydujc si na metodyczny opr lub rnie
wyraany sprzeciw, cho ryzykowali w ten sposb przerwanie swej twrczoci, spoeczn
marginalizacj, niewygody materialne, a nawet represje. Wielu twrcom pomagay wtedy
wyrane przekonania, zwaszcza religijne, w dystansie wobec systemu. Pisarze o orienta-
cji katolickiej stanowili gwn grup, ktra opieraa si systemowi albo prbowaa wasnej
z nim rozgrywki. Ale byli te w rodowiskach katolickich literaci, ktrzy starali si lepiej
wspy z tym systemem, akceptujc go jako jedyn realno polityczn, jako status quo,
ktry trzeba przyj, a z czasem nawet z nim si poniekd utosamiali i go legitymizowali.
Pisarze katoliccy
Taka kohabitacja, wspistnienie przeciwnych sobie si, bya niepisanym ukadem z wa-
dzami komunistycznymi pisarzy o orientacji lewicowej, ale te grupy pisarzy katolickich
skupionej wok koncesjonowanego przez wadze Stowarzyszenia Pax, zaoonego przez
Bolesawa Piaseckiego. Komunistyczne wadze w latach 40. i 50. nie kieroway si jednak
w tym wypadku jakim liberalizmem, lecz czystym wyrachowaniem i jawn raczej strategi
walki z Kocioem i wiar katolick wprost lub przez skcenie osb wierzcych, dezinforma-
cj i dezintegracj caej spoecznoci katolickiej i jej organizacji. By odcign wiernych
od Kocioa, a take skanalizowa ruchy katolickie, dawano takim organizacjom jak Pax
prywatne przywileje w ramach upastwowionej gospodarki i kultury: koncesje gospodarcze,
zgod na wasne wydawnictwa i pras. rodowisko Pax-u stworzyo nisz wiatopogldow
i kulturow, pozwalajc przetrwa po wojnie ludziom o orientacji katolickiej i narodowej,
kombatantom AK, NOW, czy NSZ, tym, ktrzy wyzbywali si wrogoci do systemu, godzili
si y i dziaa w jego ramach.
Najlepszym przykadem pisarza o takim ugodowym stosunku do systemu jest Jan Do-
braczyski, znany i bardzo popularny w swoim czasie, formalnie nienalecy do Pax-u, jak
162
S
Y
L
W
E
T
K
I
sam podkrela, ale cile z nim zwizany. Przeszed on zadziwiajc ewolucj od waha
i niezdecydowania na pocztku Polski Ludowej, a do penej jej akceptacji w latach 80.,
a wic po rozbiciu Solidarnoci i stanie wojennym. Pozosta jednym z nielicznych pisarzy,
ktrzy do koca wspierali t posta pastwowoci i polityki, ktra uksztatowaa si w sy-
stemie komunizmu sowieckiego, przez wszystkie niemal jej etapy i okresy. Wielu pisarzy,
ktrzy najpierw popierali ideologi i komunistyczne zmiany w Polsce, odrzucio z czasem w
system lub rnie si od niego dystansowao, Dobraczyski natomiast pozosta mu wierny do
koca, nawet, gdy stan wojenny ostatecznie go skompromitowa.
Nie wyraa swego poparcia wprost, w jzyku partyjnej propagandy, ale porednio, w sposb
moliwy do przyjcia, odwoujc si do uczu narodowych i patriotycznych, tworzc program
swoistego pozytywizmu, przetrwania substancji spoecznej, odnowy oraz jednoci narodowej
i moralnej. Ten pojednawczy gos, a take patriotyczna retoryka Dobraczyskiego, od 1982 r.
przewodniczcego Rady Porozumienia Narodowego w ruchu PRON (Patriotyczny Ruch Od-
rodzenia Narodowego), powoanego z inspiracji wadz stanu wojennego, zawsze przydaway
si wadzom komunistycznym, szczeglnie za, gdy trzeba byo pacykowa niezadowolenie
spoeczne. Zarazem jego gos, pisarza katolickiego i autorytetu moralnego, mia suy podnie-
sieniu wiernych na duchu po klsce stanu wojennego, w zapaci lat 80. Jednake wtedy wanie
autorytet Dobraczyskiego, jeli go mia jeszcze jako pisarz katolicki, cakowicie si skoczy.
Wojna i modo
A pocztki jego biograi byy wietne i obiecujce, mia pikn kart wojenn, udzia w kam-
panii wrzeniowej, konspiracj, walk w Powstaniu Warszawskim. Przed wojn zwizany by
z ruchem narodowym, wsppracowa z pismami Myl Narodowa i Prosto z mostu, ktrym
kierowa Stanisaw Piasecki. Sub wojskow odby w kawalerii i do tej formacji mia sentyment
przez cae ycie, co opisuje szczegowo w autobiogracznych wspomnieniach z lat 70. Tylko
w jednym yciu. Po wybuchu wojny odby kampani wrzeniow na ziemiach wschodnich jako
kawalerzysta. Po powrocie do Warszawy i prowizorycznym urzdzeniu si z rodzin rozpocz
dziaalno konspiracyjn. Zwiza si z Narodow Organizacj Wojskow (NOW), zbrojn for-
macj Stronnictwa Narodowego, skd zosta pniej skierowany do Biura Informacji i Propagan-
dy (BIP) Komendy Gwnej AK. Pracowa zarazem jako urzdnik pomocy spoecznej w Zarz-
dzie Miejskim Warszawy. Dziki temu ze swoimi wsppracownikami mg przeprowadzi akcj
pomocy dzieciom deportowanym przez Niemcw z Zamojszczyzny oraz dzieciom ydowskim
z getta. Wysyano je, wystawiajc ocjalne dokumenty, do zakadw opiekuczych w kraju, prze-
wanie organizowanych przy zgromadzeniach zakonnych. Dobraczyski nie podkrela zbytnio
swoich zasug. We wspomnieniach zapisa: Mj wkad w t akcj minimalny. Nie ja szukaem
tych dzieci, nie ja je przewoziem, nie ja sporzdzaem faszywe wywiady. [] Jedynie z opo-
wiada opiekunek wiedziaem, e moje panie dokonyway niezwykych czynw, wydobywajc
dzieci z jakich nor, szmuglujc je z getta, przechowujc w swoim domu i osobicie dowoc
do zakadu. Wsppracownica Dobraczyskiego, Jadwiga Piotrowska, szacowaa, e uratowano
w ten sposb okoo 300 dzieci, natomiast Irena Sendlerowa, kierowniczka referatu dziecicego
egoty, ktra rwnie wsppracowaa z Dobraczyskim i sama uratowaa okoo 2500 dzieci
ydowskich, uwaa, e na licie Dobraczyskiego byo okoo 500 uratowanych dzieci.
Prawdopodobnie ocali mi ycie uwaa Micha Gowiski, pisarz i literaturoznawca,
w artykule w Gazecie Wyborczej (3/4 VII 1999), kilka lat po mierci Dobraczyskiego. Opi-
sujc okolicznoci swego ocalenia, zapytuje: co go do tego skonio. Co byo przyczyn, e
pisarz zwizany ze skrajn prawic, do koca ycia ideolog antysemityzmu, w czasie okupacji
163
S
Y
L
W
E
T
K
I
Jan Dobraczyski, ps. Eugeniusz Kurowski, j.d., J.D. (19101994)
Urodzi si w Warszawie, w rodzinie inteligen-
ckiej Ludwika Dobraczyskiego, urzdnika, i Walerii
z Markiewiczw. Uczszcza do Gimnazjum im. w.
Stanisawa Kostki w Warszawie, Gimnazjum im. Joachima
Lelewela i Gimnazjum im. Adama Mickiewicza, w kt-
rym w 1928 r. zda matur. Nastpnie studiowa prawo
na Uniwersytecie Warszawskim, po roku przenis si
do Wyszej Szkoy Handlowej, ktr ukoczy w 1932 r.
W czasie studiw nalea do Iuventus Christiana. Po stu-
diach zatrudni si na krtko jako urzdnik Wydziau
Opieki Spoecznej Urzdu Miejskiego. W 1935 r. przenis
si do Lublina, gdzie pracowa w Midzykomunalnym
Zwizku Opieki Spoecznej. W tym samym roku oeni
si z Danut Kotowicz.
Debiutowa jako eseista w 1934 r. na amach czasopisma Iuventus Christiana (nr 2,
1932) artykuem Z rozwaa o Biblii. Przed wojn wyda studia o pisarzach katolickich,
Georgesu Bernanosie Bernanos powieciopisarz (Lublin 1937) oraz Giovannim
Papinim Lawa Gorejca. Studium o Papinim (Pozna 1939), napisa te, ok. 1938 r.,
sw pierwsz powie, nagrodzon w konkursie Instytutu Akcji Katolickiej Ottonow
obietnic, ktrej rkopis zosta zniszczony w czasie wojny (fragmenty jej opublikowaa
w 1946 r. Polska Zachodnia w numerze 50/51).
W czasie pobytu w Lublinie prowadzi wykady zlecone na KUL i wsppraco-
wa z KUL-owskim miesicznikiem Prd. By czonkiem Stronnictwa Narodowego
oraz Zrzeszenia Pisarzy Katolickich. Od 1936 r. pisa w Prosto z mostu, Myli
Narodowej i Kulturze. W 1938 r. wrci do Warszawy, gdzie obj posad referenta
w Stowarzyszeniu Kupcw Polskich.
We wrzeniu 1939 r. walczy w szeregach 2. Puku Strzelcw Konnych. Od 1941 r.
pracowa w Wydziale Opieki Spoecznej Zarzdu Miejskiego. Od grudnia 1939 r. by re-
daktorem pisma NOW Walka, ktre w grudniu 1939 r. zaoy razem ze Stanisawem
Piaseckim, a take redaktorem pisma Sprawy Narodu. Wsppracowa z Rad Pomocy
ydom egota. Jako ocer NOW i AK bra udzia w Powstaniu Warszawskim, po-
cztkowo jako ocer sztabu Grupy Pnoc, a po jej likwidacji jako szef BIP KG AK
na Mokotowie. Po kapitulacji przebywa w niemieckich obozach jenieckich.
W latach 19521956 oraz 19851989 by posem na Sejm PRL z ramienia Stowarzy-
szenia Pax. W latach 19451946 pracowa jako redaktor czasopisma Dzi i Jutro,
a w latach 19531956 przewodniczy radzie redakcyjnej Tygodnika Powszechnego.
W 1982 r. stan na czele Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. Po 1989 r.
nie angaowa si w dziaalno polityczn.
W PRL odznaczony zosta m.in. Krzyem Komandorskim Orderu Odrodzenia
Polski (1967 r.) oraz Krzyem Virtuti Militari (1985 r.). W 1993 r. otrzyma medal
Sprawiedliwego wrd Narodw wiata. By laureatem wielu polskich i midzynaro-
dowych nagrd literackich.
Na podstawie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Dobraczy%C5%84ski
164
S
Y
L
W
E
T
K
I
z powiceniem ratowa ydowskie dzieci. Rozwaajc za ca biogra Dobraczyskiego,
z jego poparciem dla stanu wojennego i przewodnictwem w PRON, zauwaa: Zaiste sprzecz-
noci te s poraajce, niepojte, trudne do wytumaczenia, tworzy si piekielny splot, zadziwia-
jcy u czowieka tak religijnego. Nie mnie rozwaa problem, czy uratowanie choby jednego
czowieczego istnienia (a Dobraczyski przyczyni si do ocalenia znacznie wikszej liczby
ludzi) przewaa to wszystko, co stanowio zo i niegodziwo.
Dopiero pod koniec ycia, na kilka miesicy przed mierci pisarz otrzyma medal Spra-
wiedliwy wrd Narodw wiata, przyznany przez Instytut Yad Vashem za ratowanie ydow-
skich dzieci.
Bra czynny udzia w Powstaniu Warszawskim, co opisa obszernie w autobiograi. Wal-
czy najpierw w rejonie Leszna i Starego Miasta w Grupie Pnoc, dowodzonej przez pk.
Karola Ziemskiego Wachnowskiego, jako organizator BIP. Po opanowaniu tego rejonu
przez Niemcw wycofa si ze swym oddziaem kanaami do rdmiecia, a pniej na Mo-
kotw. Na Starym Miecie zostawi on z dwiema crkami, dla ktrych ucieczka kanaami
bya zbyt ryzykowna. Mia je zobaczy dopiero po wojnie. Po kapitulacji Powstania tra do
obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen.
W krgu podejrzanych
Po wojnie wrci do kraju, odnalaz rodzin uratowan po Powstaniu i wkrtce zwiza si
z grup Pax organizowan przez Bolesawa Piaseckiego. Twrczo literack, ktr rozpocz
przed wojn, kontynuowa take w czasie jej trwania, a jej tematyk wyznaczay z jednej stro-
ny dowiadczenia i realia wojenne, z drugiej zainteresowania i dowiadczenia wiary chrze-
cijaskiej. Po wojnie nie poprzesta jednak na twrczoci tylko literackiej, mia ambicje, czy
te zobowizania wobec swego ugrupowania, bycia take osob publiczn i dziaalnoci na
rzecz spoeczestwa niezalenie od tego, jak wierzy, jaki porzdek polityczny zapanowa.
W autobiograi pomija milczeniem najwaniejsze momenty powstawania systemu komu-
nistycznego, dramatyczne wybory i dylematy, to represji i terroru, co poniekd zrozumiae,
bo jego wspomnienia wydano w czasach PRL. Ale ich zasad jest te, e Autor przelizguje
si po sprawach niewygodnych, nie zdradza nawet zamiaru, by przemyci choby cz praw-
dy. Nie wiadomo, czy gdyby spisywa swe wspomnienia po 1989 r. napisaby je cakiem
inaczej. By moe zaszed ju za daleko w akceptacji systemu, by zmieni cakowicie o nim
pogld, bo musiaby take zmieni ju siebie. O swej wsppracy na przykad z Tygodnikiem
Warszawskim, zaoonym zaraz po wojnie przez ks. Wdoowskiego, ktrym kierowa na-
stpnie ks. Zygmunt Kaczyski, aresztowany i torturowany w wizieniu na Mokotowie, gdzie
zmar w 1953 r., Dobraczyski mia tylko tyle do powiedzenia: Szybko miaem do redak-
cji, poprawiania artykuw, wizyt o pitej rano [ks. Wdoowskiego], a wreszcie niepacenia
bo redaktor nie spieszy si z paceniem, i chcia, abym prac u jego boku traktowa jako
zajcie honorowe. Na dobitk nadredaktorem pisma zosta ks. Kaczyski, dla ktrego nie
ywiem zbyt wiele sympatii od czasw rozmw politycznych u kardynaa Hlonda. Uciekem
z Tygodnika. Mona podejrzewa, e Dobraczyski opuci redakcj pisma z cakiem
innych przyczyn. O ile jego wspomnienia z czasw wojny s bardzo ciekawe i, wolno sdzi,
autentyczne, to te powojenne, z czasw PRL, s ju mao wiarygodne, wewntrznie cenzuro-
wane, pisane ze wiadomoci wymogw systemu, niejako na uytek wadzy.
W Archiwum IPN zachowaa si teczka osobowa Jana Dobraczyskiego (o sygn. IPN
00231/173, t. 88), z ktrej wynika, e znalaz si on w krgu zainteresowania MBP jako
przedwojenny dziaacz Stronnictwa Narodowego, pojawia si za w zeznaniach ledczych
165
S
Y
L
W
E
T
K
I
wizionych dziaaczy SN, w szczeglnoci Adama Doboszyskiego. W notatce z 1952 r.
pk Czaplicki informuje, e Dobraczyski jest notowany w III i V Departamencie MBP jako
byy czonek Wydziau Propagandy Zarzdu Gwnego SN i gurant obiekt[owego]
rozpr[acowania] spr[awy] krypt[onim] Wisa. Z zeznania Zygmunta Lacherta, przyj-
tego przez ocera ledczego MBP ppor. Romana Laszkowicza, wynika, e Dobraczyski
otrzyma w 1946 r. 10 tysicy dolarw z funduszu byej Delegatury Rzdu RP na potrzeby
organizowanej wtedy redakcji Dzi i Jutro.
Na pocztku lat 50. Dobraczyski kandyduje z ramienia Pax do Sejmu i z tego okresu
pochodz donosy kondentw Stokrotki i obszerniejsze Uczciwego, zapewne z krgu
Pax, ktre wiadcz o rutynowej inwigilacji przyszego posa, lecz chyba nie zawieraj ad-
nych istotnych dla UB informacji.
Pisarz uwikany
W 1952 r. Dobraczyski zostaje posem na Sejm i cho na koniec kadencji, w 1956 r.
powie, e nie podejmie si ju tej roli, to jednak 30 lat pniej, w stanie wojennym, zostanie
znw posem ze swoicie rozumianego poczucia obowizku patriotycznego i w tyme roku
stanie na czele ruchu PRON. Jak wiadomo, w 1953 r. po zamkniciu Tygodnika Powszech-
nego za niesubordynacj w odpowiednim witowaniu aoby po Stalinie, Dobraczyski
podejmuje si dalszego prowadzenia pisma z ekip redakcyjn Pax-u, o czym w autobiograi
podaje wersje bardzo pokrtne.
Spenia wic kolejne funkcje i role wyznaczane przez system, coraz bardziej dziaa w jego
imieniu, w duchu metod i celu, jakim byo zdobycie penej wadzy nad spoeczestwem.
Rzecznik jednoci narodowej przyczynia si do rozbicia rodowisk katolickich i osabienia
pozycji Kocioa, zwalczanego przez wadze komunistyczne na wszelkie sposoby. Zdobywa
sobie do wygodn pozycj dziki temu, e jest coraz bardziej przydatny dla wadz, po-
trzebujcych poparcia szczeglnie po stanie wojennym. Jest tolerowany, zyskuje spokojn
egzystencj katolickiego pisarza komunistycznego. Sam Dobraczyski opowiada z roz-
brajajc naiwnoci o swych kontaktach z najwyszymi czynnikami. Jeden z pierwszych na-
stpi z Jerzym Borejsz, wszechwadnym po wojnie prezesem Czytelnika, organizujcym
komunistyczn dywersj m.in. w rodowiskach katolickich:
Borejsza przyj mnie niezwykle yczliwie. Moje eks-endeckie pochodzenie nie tylko go
nie razio, ale przeciwnie, wydawa si zachwycony, e kto z takich ludzi zapuka do jego
gabinetu. Potem [] zapyta mnie pewnego razu: Panie Janie, niech no pan powie ale tak
zupenie szczerze co mwi o mnie w tych waszych endeckich koach?. Wiedziaem, e
zna si na artach, wic mu odpowiedziaem: Wie pan, w dawnej Polsce byo przysowie,
e kady szlachcic ma swojego yda tego jedynego, porzdnego, uczciwego. Teraz mwi
si, e kady marksista ma swojego endeka tego jednego przyzwoitego. Ale ten Borejsza
mwi u nas to byby najszczliwszy, gdyby mg mie przy sobie samych przyzwoi-
tych eks-endekw. Borejsza rykn miechem, a potem rzek: Ale pan pozwoli, e ja ten
dowcip bd powtarza.
By pisarzem bardzo podnym i poczytnym, napisa ponad 80 ksiek, ktre wydano w na-
kadzie powyej 4 milionw egzemplarzy. Jego beletrystyczne ksiki o tematyce wojennej i hi-
storycznej nie byy literatur najwyszego lotu, bardziej wartociowe to proza o tematyce reli-
gijnej i biogracznej, niewtpliwie najwaniejsze pozycje stanowi Listy Nikodema, Cie Ojca
o w. Jzee, Ptaki piewaj, ryby suchaj o w. Antonim, ksiki o w. Teresie, w. Andrzeju
Boboli, o. Maksymilianie Kolbem, ale te o Janie Sobieskim i Marysiece czy o Traugucie.
166
S
Y
L
W
E
T
K
I
Najwierniejsi czytelnicy
Jan Bohdan, wicedyrektor Urzdu ds. Wyzna: Nie jestemy w stanie odpowie-
dzie w tej chwili, jak funkcjonuje literatura katolicka u odbiorcy i dlatego trudno jest
orzec, co jest bardziej szkodliwe ksiki Dobraczyskiego czy Grahama Greenea.
Henryk Pitek, wicedyrektor Departamentu IV MSW: Departament IV robi oce-
n wydawnictw katolickich. [] S due niedopatrzenia w dotychczasowej polity-
ce w stosunku do wydawnictw katolickich. Np. PAX wydaje szereg ksiek, ktre s
sprzeczne z tym, co PAX reprezentuje. [] Powoano grup ludzi, ktrzy si zajmuj
t spraw. Podnis ponadto spraw wysyania przez niektrych katolikw, szczegl-
nie Dobraczyskiego, duej iloci literatury katolickiej do ZSRR, przewanie na adresy
prywatne. Naley temu pooy kres.
Henryk Chmielewski, dyrektor Departamentu Spoeczno-Administracyjnego MSW:
Uwaa, e najgorszy podrcznik dla kleru jest mniej szkodliwy ni np. Manna i chleb
Dobraczyskiego.
Protok posiedzenia Zespou ds. Kleru przy Wydziale Administracyjnym KC PZPR,
7 IV 1964 [w:] Tajne dokumenty PastwoKoci 19601980, Londyn 1996, s. 122.
Do koca ycia nie zmieni swego stosunku do PRL. Ju po 1989 r., dwa lata przed mierci,
zapytany w wywiadzie o ocen swej roli w PRON (Goniec Pomorski, 31 V 1992), odpowiada
bez wikszych waha: Uwaam, e [PRON] zrobi wiele dobrego przede wszystkim dla pol-
skiej kultury i owiaty. Majc a 35 procent katolikw w organizacji, moglimy to wszystko ro-
bi. Powiem szczerze, e gdyby w pewnym momencie popar nas Koci, te osignicia byyby
znacznie wiksze. Popierali nas tylko szeregowi ksia. Biskupi za odnosili si z rezerw, cho
wszystkie kongresy rozpoczynalimy msz celebrowan przez biskupa. Wicej, znacznie wicej
poparcia mielimy ze strony hierarchii prawosawnej. Zapytany o stosunek do Wojciecha Jaru-
zelskiego, ktry nada mu wczeniej tytu generalski, Dobraczyski odpowiedzia, e na pocztku
mia do niego cakowite zaufanie: Wojciecha Jaruzelskiego uwaam za czowieka uczciwego,
ktry chcia zrobi dobrze, tylko mu nie wszystko wyszo. By uwikany w przynaleno partyj-
n, bo marksist to on nigdy nie by. Rozczarowa si do niego Dobraczyski nieco pniej, pod
koniec swej dziaalnoci: Zawid mnie niestety na kocu, ale przypuszczam, e zrobi to wbrew
wasnej woli. Mianowicie, da mi Stanisawa Cioska, najwikszego obuza, jaki mg by, na se-
kretarza PRON. Ja si broniem przeciw temu. On w tym wzgldzie uleg komu. Przypuszczam,
e Rakowskiemu, w stosunku do ktrego mia zawsze dziwn sabo.
W teczce Dobraczyskiego zachowaa si anonimowa notatka biograczna, prawdopodob-
nie z koca lat 80., ktra zawiera do nisk ocen jego przydatnoci nawet dla PRON: Wrd
aktywu Biura Rady Krajowej PRON oraz Rad Wojewdzkich Ruchu oceniany jest jako mierny
organizator, nie potracy wywrze znaczcego, osobistego wpywu na dziaalno pronowsk.
Charakteryzowany jest jako osoba szczeglnie dbaa o swj autorytet i presti. Twierdzi si
wrcz, i ma tendencj do otaczania si osobami bezwzgldnie podporzdkowanymi. Szeroko
znan staa si sprawa jego wystpienia na Prezydium RK PRON, poprzedzajcym II Kongres
Ruchu, w ktrym owiadczy, e nie jest zasadnym rozpatrywanie innych kandydatur na prze-
wodniczcego ni on, poniewa gen. Jaruzelski widzi tylko jego na tym stanowisku.
Kilka dni po ogoszeniu stanu wojennego w 1981 r., po tragedii w kopalni Wujek, dwa dni
przed witami Boego Narodzenia, Dobraczyski pisa w ankiecie onierza wolnoci (22 XII
167
S
Y
L
W
E
T
K
I
1981): Mwi ojciec wity Jan Pawe II, e nie powinna la si polska krew, gdy jej wylano
zbyt wiele. Mwi o tym w swym przemwieniu gen. Jaruzelski, przypominajc, jak bardzo na-
sza ziemia jest nasiknita krwi. A jednak krew polaa si. Kto napeni tak zawzitoci serca
modych grnikw? Komu ta krew bya potrzebna? Pami o niej zaciy bolenie nad mylami
rodzin zabitych i rannych, take nas wszystkich w dniach wita, ktre my, katolicy, i rwnie inni
wychowani jednak w kulturze i tradycji polskiej, zwykli obchodzi w duchu radoci, zgody i bra-
terskiej mioci. Sowa te wiadcz o najgbszym uwikaniu w system komunistyczny, niemal
o utosamieniu si z nim, o jego wewntrznej obronie, o tragicznym zatraceniu si w nieprawdzie
i faszu, co dla katolika i pisarza rozrnienie prawdy i dobra powinno by najwaniejsze.
Micha Gowiski napisa o nim: Dobraczyski czowiek tragiczny, od czasu, gdy w sta-
nie wojennym wczy si w wielk polityk, powszechnie si od niego odsunito, uczynia to
jak sycha nawet rodzina. Od roku 1989 zszed na margines, tak katolicki pisarz przesta
w katolickiej Polsce istnie jako pisarz, jego ksiki wydawane niegdy w ogromnych na-
kadach, bodaj w ogle nie s wznawiane. Umiera w zapomnieniu. W migawce telewizyjnej
z jego pogrzebu, nadanej zreszt w programie lokalnym, mona byo dojrze Jaruzelskiego
z Kiszczakiem i Czyrkiem.
Trudno czasem najlepsze nawet dziea oddzieli od biograi autora, cakowicie oderwa od
jego wyborw i postaw, zwaszcza jeli postpowanie autora jest sprzeczne z wymow jego utwo-
rw. Utworw o przesaniu religijnym i etycznym, gdzie rozwaa si sumiennie, a wic i w sumie-
niu, sprawy dobra i za. Wtedy wana jest ta jedno ycia i jego dzie, o czym tyle, ale mylco
i w rezultacie szkodliwie, mwi Dobraczyski. Powojenna kariera i wybory yciowe pisarza rzu-
caj si cieniem na przesanie, pisanych w najlepszej nawet wierze, utworw literackich.
A jednak czytany
W swoim pokoju, na trzecim pitrze, przeczytaem kilkanacie stronic powieci
o Tobie, pira Jana Dobraczyskiego. Powie jak wiesz nosi tytu Mocarz i jest jed-
n z najwczeniejszych ksiek znanego autora. Dlaczego signem po ni? Jedna z c-
rek Jana Dobraczyskiego poprosia mnie, ebym poszed do Lecznicy Ministerstwa
Zdrowia, do jej ojca, z posug sakramentaln. Wspomniaa, e ojciec przebywa tam
ze schorzeniem przysadki mzgowej i czeka na decyzj, czy ma si podda operacji.
Poszedem. Pan Jan wyspowiada si, przyj Sakrament Chorych i Komuni wi-
t. Da mi na pamitk z dedykacj nowe wydanie swojej powieci o w. Janie
Chrzcicielu, Grom uderza po raz trzeci. Podczas wizyty uwiadomiem sobie, e Jan
Dobraczyski jest take autorem powieci o Tobie []. Powie, cho nie najlepsza
w dorobku Dobraczyskiego, odegraa jednak pozytywn rol w moim przeywaniu
Ciebie, Ojcze Andrzeju. Do abstrakcyjnie mylaem o Twojej pracy na Polesiu, o za-
groeniach, jakim podlegae, o rozczarowaniach. Przerzucajc stronice powieci za-
czynaem rozumie gbiej ni dotychczas, jakie mczarnie przeywae przed osta-
tecznym mczestwem. [] Moe mia racj autor powieci o Tobie, gdy tu przed jej
zakoczeniem napisa: Czyme jest bl wobec takiego dotknicia [Boga]? Czyme
moe by najokrutniejsze cierpienie? Chyba tylko rozkosz, szczciem.
Mirosaw Paciuszkiewicz SJ, Listy do Ojca Andrzeja. w. Andrzej Bobola, jezuita
i mczennik (15911657), Zbki 1998, s. 6263, 7172, 8283.
168
S
Y
L
W
E
T
K
I
Gwne dziea (pierwodruki)
Biblijne: Wybracy gwiazd (1948) o proroku Jeremiaszu; wity miecz (1949) o w.
Pawle; Listy Nikodema (1951) o faryzeuszu Nikodemie; Pustynia (1955) o Mojeszu;
Cie Ojca (1977) o w. Jzee.
Historyczne i biograczne: Mocarz: powie (1947) o w. Andrzeju Boboli; Klucz m-
droci (1951) o krucjatach; Koci w Chochoowie (1954) o powstaniu chochoowskim;
Przyszedem rozczy (1959) o Kociele w XII/XIII w.; Pity akt (1962) o Romualdzie
Traugucie; Gos czasu (19661974, 4 t.) o historii Kocioa; Bramy Lipska (1976) o ksi-
ciu Jzee Poniatowskim.
Dramat: Przdziwo Joanny (1948).
Eseje o literaturze katolickiej: Gwatownicy (1951); Ksiki, idee i czowiek (1955); Wiel-
ko i wito (1958).
Proza okupacyjna i problematyka niemiecka: W rozwalonym domu (1946); Najedcy
(19461947, 2 t.); A znak nie bdzie mu dany (1957); Donie na murze (1960); Docignity
(1967).
Tematyka wspczesna: Bkitne hemy na tamie (1965); Spalone mosty (1969); Tylko
w jednym yciu. Wspomnienia (1970).
O pisarzu
Zygmunt Lichniak, Szkic do portretu Jana Dobraczyskiego (Warszawa 1962); Jerzy Zio-
mek, Jana Dobraczyskiego Ksigi (bez) Wyjcia [w:] Wizerunki polskich pisarzy katolickich
(Pozna 1963); Aleksander Rogalski, Jan Dobraczynski (niem. 1970, ang. 1981, franc. 1986);
Andrzej Biernacki, Lampasy Jana Dobraczyskiego, Kultura 1994, nr 10, s. 110121; Jan
Grzegorczyk, Kto ratuje jedno ycie..., W drodze 1994, nr 5, s. 4350; Krystyna Czerni,
Moralno literatury, Znak 1994, nr 7, s. 154159; A. Zielinski, Jan Dobraczyski: prolo
di uno scrittore, Humanitas 1990, nr 2 (1986), s. 282287; Bohdan Urbankowski, Pisarz
wyprbowanych wartoci. Jan Dobraczyski 19101994, ad 1994, nr 22, s. 1, 35, 7.
Bibliograe on line
Biblioteka Narodowa
http://alpha.bn.org.pl/search*pol/aDobraczy%F1ski+Jan/adobraczyn~aski+jan/
1%2C5%2C231%2CB/exact&FF=adobraczyn~aski+jan+1910+1994&1%2C217%2C|Pe%
C5%82na
Polska Bibliograa Literacka
http://pbl.ibl.poznan.pl/dostep/index.php?s=d_biezacy&f=zapisy&p_tworcaid=1459
Jzef Szczepaski Ziutek (19221944)
Czerwona zaraza
Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
by wybawia nas od czarnej mierci,
by nam kraj przedtem rozdarszy na wierci,
bya zbawieniem witanym z odraz.
Czekamy ciebie, ty potgo tumu
zbydlciaego pod twych rzdw knutem,
czekamy ciebie, by nas zgniota butem
swego zalewu i hase poszumu.
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tumu naszych braci,
czekamy ciebie, nie eby zapaci,
lecz chlebem wita na rodzinnym progu.
eby ty wiedzia, nienawistny zbawco,
jakiej ci mierci yczymy w podzice,
i jak bezsilnie zaciskamy rce,
pomocy proszc, podstpny oprawco.
eby ty wiedzia, dziadw naszych kacie,
sybirskich wizie ponura legendo,
jak twoj dobro wszyscy tu kl bd,
wszyscy Sowianie, wszyscy twoi bracia.
eby ty wiedzia, jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodlegej, witej,
skuwa w kajdany aski twej przekltej,
cuchncej jarzmem wiekowej niewoli.
Lega twa armia zwyciska czerwona
u stp un jasnych poncej Warszawy
i cierwi dusz syci blem krwawym
garstki szalecw, co na gruzach kona.
Miesic ju mija od powstania chwili,
udzisz nas czasem dzia swoich omotem,
wiedzc, jak znowu bdzie strasznie potem
powiedzie sobie, e z nas znw zakpili.
Czekamy ciebie nie dla nas, onierzy,
dla naszych rannych mamy ich tysice,
i dzieci s tu, i matki karmice,
i po piwnicach zaraza si szerzy.
Czekamy ciebie ty zwlekasz i zwlekasz,
ty si nas boisz i my wiemy o tym,
chcesz, bymy wszyscy tu legli pokotem,
naszej zagady pod Warszaw czekasz.
Nic nam nie zrobisz masz prawo wybiera,
moesz nam pomc, moesz nas wybawi
lub czeka dalej i mierci zostawi...
mier nie jest straszna, umiemy umiera.
Ale wiedz o tym, e z naszej mogiy
Nowa si Polska zwyciska narodzi
i po tej ziemi ty nie bdziesz chodzi,
czerwony wadco rozbestwionej siy.
Ziutek by poet, autorem synnych
piosenek szaroszeregowych i powsta-
czych, onierzem harcerskiego batalio-
nu AK Parasol, w ktrego szeregach
walczy w Powstaniu Warszawskim.
Ciko ranny podczas ewakuacji oddzia-
w ze Starego Miasta, zmar 10 wrze-
nia. Wiersz Czerwona zaraza, napisany
29 sierpnia, jest ostatnim jego utworem.
170
R
O
C
Z
N
I
C
ESEBASTIAN BOJEMSKI
NSZ W POWSTANIU
WARSZAWSKIM
Dzieje Narodowych Si Zbrojnych (NSZ) to bardzo mao znany
fragment historii Polski Podziemnej. Pidziesit lat komunizmu
spowodowao, e NSZ (wraz z organizacjami skadowymi) s trak-
towane jako margines podziemia niepodlegociowego dziaajcego
w Polsce w latach 19391945. Przyczyn tego stanu by ich narodo-
wy i antykomunistyczny charakter oraz fakt, e oddziay tej formacji
najduej walczyy z komunistami.
Po 1990 r., kiedy zniesiono cenzur, zaczy pojawia si publikacje dotyczce podziemia
narodowego. Opracowania na temat NSZ autorstwa takich historykw jak Marek Jan Cho-
dakiewicz, Leszek ebrowski lub Wojciech Jerzy Muszyski nie wyczerpuj jednak tematu.
O wkadzie NSZ w walk o niepodlego Polski naley pamita take przy okazji rocznic,
takich jak rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
Lipiec 1944 r. by miesicem duego napicia. Ofensywa Armii Czerwonej posuwaa si
w kierunku Warszawy. Na wschodnich rubieach Rzeczypospolitej oddziay AK, w ramach
akcji Burza, toczyy walki z Niemcami. W Warszawie struktury AK rozpoczy gorczko-
we przygotowania do akcji zbrojnej.
Dowdztwo warszawskich NSZ nie zostao poinformowane o planowanym rozpoczciu
Powstania. Mimo penego zaskoczenia, zarwno indywidualni onierze, jak i pododdzia-
y NSZ zgosili gotowo do walki. W rdmieciu w dziaania powstacze wczyy si
kompanie Puku im. gen. Wadysawa Sikorskiego, jako samodzielne oddziay lub w ramach
organizowanej przez mjr. Leona Nowakowskiego Liga Grupy Chrobry II. Kilkunasto-
osobowa grupa podchorych doczya do batalionu kpt. Golskiego w rejonie Politech-
niki Warszawskiej. Na Starym Miecie ppk Zygmunt Reliszko Koodziejski organizowa
oddziay Brygady Dyspozycyjnej Zmotoryzowanej, ktre uczestniczyy w walce w ramach
najbliszych AK-owskich oddziaw. Najlepiej spisa si oddzia dywersyjny dowodzony
przez kpt. Romana (przybrane nazwisko Kamiski N.N.). Przypadkowo zawiadomieni
onierze ju o godzinie 11:00, czyli 6 godzin przed godzin W, zameldowali pk. Edwar-
dowi Pfeifferowi Radwanowi, komendantowi obwodu rdmiecie, gotowo do walki.
Po dwch tygodniach walk pk Topr meldowa dowdcy NSZ ppk. Albinowi W. Ra-
kowi Lesiskiemu: [...] Spord onierzy wcielonych, tak bdcych w akcji, jak i drugiego
rzutu, formuj kadry szeciu pukw piechoty, ktre po otrzymaniu broni natychmiast mog by
uzupenione i w bardzo krtkim czasie uyte do kadej akcji bojowej. Codziennie melduje si
po kilku ocerw, zgaszajc swe podporzdkowanie si osobiste i swoich oddziaw, bezpo-
rednio biorcych udzia w pierwszej linii, lub przydzielonych taktycznie do oddziaw AK.
Mimo krytycznej oceny powstaczych planw AK wobec wkraczajcego na polskie tereny
nowego okupanta, NSZ od razu zaangaoway si w walk, zarwno zbrojnie, jak i propagan-
dowo. Zwizany z NSZ Obz Narodowy w Szacu z 16 sierpnia apelowa: Na szacach
miasta z broni czy z opat walczy caa ludno. Wszyscy biorcy udzia w akcji zasuyli sw
171
R
O
C
Z
N
I
C
E
postaw na miano onierzy. Niech wic duch bohaterstwa walki ogarnie i zespoli wszystkich
Polakw. Zamilkn musz dzi wszelkie spory, znikn wszelkie rnice, odoone by musz
najwaniejsze nawet pytania i wtpliwoci. Wszyscy do boju czy do sub pomocniczych. Wza-
jemna pomoc, opieka nad bezdomnymi to nakaz sumienia i honoru.
Liczc na ryche zwycistwo powstacw rozpoczto w rdmieciu formowanie dowdz-
twa korpusu i jego poszczeglnych jednostek. W skad zgrupowania 1. DP wchodziy zawizki
pukw: Czarnieckiego, Jana Henryka Dbrowskiego i gen. Wadysawa Sikorskiego. Drug
dywizj NSZ miay tworzy puki: Czwartakw, Legii Puawskiej oraz Traugutta. Ze wzgldu
na brak broni w wikszoci byy to oddziay zapasowe. Walczc w ramach AK, NSZ tworzyy
struktur poziom oddziay podlegajce organizacyjnie ktrej z dywizji mogy by taktycznie
podporzdkowane jednostkom AK. Podobnie ocerowie, ktrzy byli wyznaczeni na stanowiska
dowdcze w korpusie, rwnolegle penili sub w zgrupowaniach AK.
Na Starym Miecie najwikszym, bo liczcym do 1200 onierzy, zgrupowaniem NSZ
bya Brygada Dyspozycyjna Zmotoryzowana (tzw. Grupa Koo). W jej skad wchodzi
Puk Rozpoznawczy mjr. Ferdynanda Silnego Grada Baczyskiego, Legia Akademicka
kpt. Kisieliskiego Modrzewia oraz Dywizjon Artylerii Zmotoryzowanej mjr. Bolesawa
Woniaka Walczyskiego. Oczywicie, tak jak i AK-owskie oddziay zmotoryzowane
w wikszoci nieuzbrojeni NSZ-owcy penili funkcje pomocnicze: gasili poary, transporto-
wali ywno i rannych. Ci, ktrzy mieli bro, pomagali onierzom AK broni barykad na ul.
witojaskiej, Piwnej, Miodowej. Najbardziej znan grup z brygady bya Legia Akademi-
cka. W swojej ksice onierze Starwki wydanej w 1957 r. kpt. Lucjan Fajer Ognisty na-
pisa o legionistach: Byli to bardzo dzielni chopcy i zasuyli sobie na miano bohaterw.
Bardzo mao znanym epizodem z historii walk oddziaw NSZ na Starwce byo przyjcie do
brygady grupy ydw wyzwolonych z obozu koncentracyjnego przy ul. Gsiej. ydzi pracowali
take przy wydawaniu pisma aliowanego przy Brygadzie Gosu Starego Miasta. Zwizany
z NSZ by rwnie zwierzchnik cywilny Starwki Wadysaw widowski Wik Sawski.
NSZ-owcy brali udzia w zdobywaniu m.in. Poczty Gwnej, PAST-y, bronili Banku Pol-
skiego, Ratusza, Dworca Pocztowego, wraz z jednostkami AK pod koniec wrzenia prbowali
przebi si ze Starwki do rdmiecia, walczyli take w Lasach Chojnowskich. Tam, gdzie
nie byo wasnych oddziaw, samodzielnie przystpowali do walki w ramach AK. Na czele
oddziaw AK lub w powstaczych sztabach znaleli si: ppk Kazimierz Falewicz Anto-
ni dowdca obrony Politechniki, pk Witold Komierowski Sulima inspektor bojowy
Obwodu rdmiecie, mjr Edward Jaworowicz Bicz szef sztabu zgrupowania Kryska
na Powilu, mjr Wodzimierz Kozakiewicz Barry dowdca andarmerii na Starym Mie-
cie, ppk Stefan Tomkw Tur zastpca synnego pk. Jana Mazurkiewicza Radosawa,
ppor. Zdzisaw Szczepaski uk dowdca 2. Harcerskiej Baterii Przeciwlotniczej bik,
por. Tadeusz Somiski Tadeusz Czarny dowdca kompanii w rdmiejskim zgrupowa-
niu Ruczaj. Penili funkcje, czsto nie ujawniajc swojego konspiracyjnego pochodzenia.
Mimo zdarzajcego si negatywnego stosunku wyszych ocerw AK, w NSZ obowizywao
braterstwo broni bez wzgldu na przynaleno organizacyjn. Nawet pod koniec walk, kiedy
wielu powstacw ogarno zwtpienie, wywiad AK donosi: Ze rodowisk politycznych na
czoo wysuwaj si w tych cikich chwilach czonkowie NSZ i PPS. Kiedy byo wiadomo,
e Powstanie upadnie, struktury NSZ rozpoczy prace nad przygotowaniem ewakuacji czci
kadry z Warszawy. Wieci o planach NSZ szybko rozeszy si wrd powstacw; wywiad
AK informowa dowdztwo Powstania: S gosy przejcia [onierzy AK] do NSZ, ktry nie
zamierza dekonspirowa si.
172
R
O
C
Z
N
I
C
EUdzia w walce poszczeglnych oddziaw i grup onierzy NSZ by jak najbardziej przy-
padkowy. Nie wiemy, jaka ilo broni gromadzonej przez cztery lata okupacji o godzinie W
leaa w magazynach. Dezorganizacja bya tak dua, e trudno jest ustali nawet liczb onierzy
NSZ, ktrzy wzili udzia w walce. rda NSZ-owskie podaj liczby od 4800 do 2000 onie-
rzy. Nieznane s straty tej organizacji, bo nie zachowa si aden dokument na ten temat. Mona
szacowa, e NSZ w Powstaniu straciy ponad 1079 zabitych, rannych i zaginionych onierzy.
Po klsce wielu onierzy Powstania wczyo si w konspiracj antysowieck. Grupy po-
wstacw z NSZ, ktre znalazy si w Brygadzie witokrzyskiej, utworzyy siatk wywia-
dowcz na terenie Polski. Kadra ocerska Grupy Koo ppk. Koodziejskiego wznowia
dziaalno po przeniesieniu si do Czstochowy. Ppk Koodziejski zosta komendantem
Zachodniego Obszaru NSZ-AK, a pniej w Sztokholmie szefem ekspozytury wywiadu Rz-
du RP. Pierwszym szefem Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowe-
go zosta mianowany mjr Barry.
Powojenna dziaalno konspiracyjna wikszoci powstacw z NSZ znalaza swj epi-
log przed sdami Polski Ludowej. W komunistycznych wizieniach zosta zamordowany
Stanisaw Kasznica walczcy w pierwszych dniach Powstania wraz z NSZ-owsk Obron
Narodow na Ochocie. Do obozu koncentracyjnego w Rembertowie tra pk Koodziejski,
a rodzina skazanego na mier Mirosawa Ostromckiego wybagaa u Bieruta zamian kary
mierci na doywocie. Aby unikn represji, NSZ-owcy podawali si za czonkw innych
organizacji konspiracyjnych, ktre bray udzia w Powstaniu, np. w lewicowej Polskiej Armii
Ludowej ukry si dowdca oddziau liniowego Puku im. J.H. Dbrowskiego, Jerzy mie-
chowski Tur, a jego bezporedni przeoony mjr Marian Chrostowski Ostoja w ankietach
kombatanckich podawa si za czonka AK.
Warszawa, miejsce postoju plutonu NSZ Sikora przy ul. Wiejskiej 11 (batalion Miosz).
Dowdca plutonu ppor. Henryk Czapczyk Mirski oraz dowdca sekcji miotaczy ognia kpr. pchor.
H. Dutkowski Kosowski w czasie wolnym od suby wrd ruin.
Fot. Henryk wiercz. Ze zbiorw Jana Podhorskiego udostpni Rafa Sierchua
173
R
O
C
Z
N
I
C
E
CZESAWA CENIA WODYSKA (Z D. STAWARSKA)
WARSZAWIANKA Z WYBORU
Ojciec
Mj ojciec, Jan Stawarski, urodzi si 27 stycznia 1897 r. Mieszka we wsi Sieniawa pod
Jarosawiem. Walczy w wojsku austriackim na froncie woskim. W 1918 r. polscy onierze,
wrd ktrych by, dowiedzieli si, e Polska odzyskaa niepodlego, chcieli wic wraca,
ale nie z pustymi rkoma, lecz z wiksz iloci broni. Zostali aresztowani i pobici przez Au-
striakw, ale udao im si wrci do Polski. Utworzono wtedy w Jarosawiu 14. Puk Piecho-
ty. Tata walczy rwnie w 1920 r. z bolszewikami. Bi si pod Sdow Wiszni, Mociskami,
Buczaczem, Stanisawowem, Berezyn i Wielkimi Mostami. Za sw walk otrzyma Krzy
Virtuti Militari. Wspomina, e bolszewicy sami si poddawali, wiedzc, e w Polsce przey-
j, a w Zwizku Sowieckim bd rozstrzelani.
Pniej tat przeniesiono do Wocawka i tam pozna mam, Mari Dbkowsk, pochodzc
z rzemielniczo-mieszczaskiej rodziny. Pobrali si w 1925 r. Po powstaniu Korpusu Ochrony
Pogranicza tata zosta do niego przydzielony. To bya formacja dla zaufanych wojskowych, re-
krutowanych nie z rejonu przygranicznego, ale z Kujaw, Wielkopolski czy lska. Mj tata by
przydzielony do dowodzenia stranic w miejscowoci Wojtkiewicze na Polesiu.
W Wojtkiewiczach i Porzeczu
Urodziam si w 1927 r. Mieszkali-
my w Wojtkiewiczach razem z innymi
onierzami. Byam jedynaczk. Prywat-
ne lekcje dawa mi przyjedajcy do nas
nauczyciel. onierze pilnowali granicy,
pamitam, e apano przemytnikw z pie-
przem. Na Polesiu mieszkali Poleszucy,
ktrzy na pytanie, czy s Polakami, Ukra-
icami czy Biaorusinami, odpowiadali,
e s tutejsi. W tym rejonie panowaa
ndza, nie byo uprawnej ziemi, ale synne
bota piskie. Miejscowi owili ryby, su-
szyli i jedli przez zim. Nie mieli warzyw,
ziemniakw, tylko kasz jaglan, ktr
jedli czsto przez cay dzie. Radzili so-
bie, dostajc od wojska resztki jedzenia.
Gdy skoczyam 9 lat, rodzice chcie-
li, abym zacza chodzi do porzdnej
szkoy, wic ojciec poprosi o przenie-
sienie do innego miasta. Przydzielono go
do Porzecza koo Grodna. Tam rwnie
zosta szefem kompanii. W 1936 r. za-
czam chodzi do szkoy sistr Nazare-
tanek w Grodnie.
F
o
t
.

J
.

W
r

b
l
e
w
s
k
i
174
R
O
C
Z
N
I
C
EOjciec by pisudczykiem. W rodzinach wojskowych Jzef Pisudski by kim szczeglnie
wanym. Gdy umar marszaek Pisudski, to Polska pakaa. Tego si nie dao opisa. Bardzo
to przeyam.
Wrzesie
Tat zmobilizowano w sierpniu 1939 r. Pamitam pierwsze bombardowanie Grodna.
Niemcy nadlatywali nad miasto samolotami z Krlewca. Niszczyli ca lini kolejow. Wie-
rzylimy cigle, e nasze wojsko si obroni, e nie oddamy guzika od munduru. W rodzinach
wojskowych nastroje byy szczeglnie entuzjastyczne. Ludno bardzo kochaa wojsko, we
wrzeniu obdarowywaa je jedzeniem, zupami, kompotami, mimo e byy onierskie kuchnie
polowe. Wierzylimy w zwycistwo.
Nie widzielimy nawet onierzy niemieckich, a 17 wrzenia zaatakowali nas bolsze-
wicy. To byo straszne, bo nikt si tego nie spodziewa. Zaczy si represje, u nas w domu
byy kilkakrotnie rewizje. Szukali broni. Przyszli w szarych, nieobrbionych kapotach,
mieli karabiny na sznurkach, czapki bolszewickie ze szpicem. Gdy weszli do miasta, to
nastpnego dnia nie byo w sklepach nic. Nic, nawet soli ani chleba. Zacz si gd. My
mielimy pienidze, bo tata przy mobilizacji dosta kilka pensji, chyba nawet roczn odpra-
w. Ludzie zaczli wyprzedawa rzeczy. Nasz szko zamknito, siostry zakonne aresz-
towano, wic zaczam w padzierniku uczszcza do szkoy rosyjskiej. Od taty nie byo
adnych wiadomoci. Zaczy si wywzki onierzy i policjantw, ktrych bolszewicy
szczeglnie si obawiali.

Ucieczka do Warszawy
Mama pno si zorientowaa, e trzeba stamtd ucieka, ale w kocu ruszyymy do
Warszawy, gdzie mieszkaa jej modsza siostra. Miaam worek na plecy z przyszytymi lin-
kami. Kierowaymy si przez Grodno, Biaystok w stron Warszawy. Przejcie ze strefy
rosyjskiej do niemieckiej byo bardzo trudne. Tydzie staraymy si bez rezultatu. Miejscowi
nas przerzucali, ale bolszewicy apali. Zamykali w nocy do stodoy i rano spisywali. Mymy
mwii prawd, e idziemy do Warszawy, i oni nas zawracali na wschd pod karabinami.
Za pitym razem dostaymy dobrego przewodnika, ktry powiedzia, e jeli nas zapi, to
mamy mwi, e uciekamy z Warszawy do Biaegostoku. Udao si. Szymy po krze przez
Bug do Brzecia. Stamtd pojechaymy pocigiem przez Makini do Warszawy. To byo
w wigili 1939 r. W Warszawie jedziy tramwaje. Weszymy do mieszkania cioci Jzefy
witkowskiej na ul. Wsplnej i ona mwi, e Jasio, czyli mj tata, jest u niej. Bya wielka
rado. Okazao si, e tata by w armii gen. Franciszka Kleeberga, ktry dowodzi Samo-
dzieln Grup Operacyjn Polesie i walczy 5 padziernika pod Kockiem.
Polscy onierze po wygranej bitwie, ale zakoczonej jednak kapitulacj, szli do niewoli
w wyczyszczonych mundurach, wypastowanych butach, z honorem i godnoci. Tata opo-
wiada, e stawali w kolejce do stolika, gdzie Niemcy spisywali ich dane personalne. Tata
przedstawi si Niemcowi, e jest chorym i by w 14. Puku Piechoty w Jarosawiu. Nie-
miec wsta, zasalutowa i okazao si, e razem suyli w wojsku austriackim. Tata z nim
porozmawia po niemiecku i umwili si na rozmow wieczorem, wskutek ktrej on tacie
umoliwi ucieczk. Tata doszed pieszo do Radomia, do rodziny, ktra mu kupia ubranie cy-
wilne i zaatwia lewe papiery na nazwisko Wincenty Zikowski (potem wrci do swojego
prawdziwego nazwiska), gdzie wpisany mia zawd: kupiec. Inni ocerowie trali do oa-
gw na terenie Niemiec. Wielu znajomych taty znalazo si rwnie na Listach Katyskich.
175
R
O
C
Z
N
I
C
E
Aresztowanie mamy, herbaciany czas
Mama powiedziaa, e skoro w Porzeczu zostawiymy wszystkie swoje ubrania, to ona
po nie pojedzie. Z perspektywy czasu myl, e to byo bardzo niefrasobliwe. W lutym 1940 r.
wyruszya sama z Warszawy i na granicy w Brzeciu zostaa zapana przez bolszewikw. Rok
przesiedziaa w brzeskim wizieniu, bo miaa w dokumentach adnotacj, e jest on polskie-
go wojskowego. Nie wiedzielimy, co si z ni stao, bo nie dawaa adnego znaku ycia. Gdy
wybucha wojna niemiecko-sowiecka, to bolszewicy zdyli mam wywie w gb Rosji.
Wiedzielimy o tym, bo kto stamtd przyjecha do Warszawy i nas powiadomi.
Kto tacie poradzi, aby za swoj odpraw kupi duo herbaty i kawy i dziki temu dwa
lata ylimy z ich sprzeday. Tata sprzedawa je na wag w warszawskich sklepikach. Poma-
gaa nam te rodzina z Radomia. Mieszkanie w Warszawie zmienialimy wielokrotnie.
Nasza walka
Podczas okupacji chodziam do prywatnej eskiej szkoy pani Julii Sztatkowskiej na
ul. Emilii Plater. Szkoa dziaaa pod przykrywk nauki zawodu handlowo-kupieckiego. J-
zyka polskiego, historii, geograi uczono w ukryciu, na kompletach. Nauczycielki mwiy
nam, e nasi ojcowie i bracia walcz z Niemcami i wobec tego nasz walk jest nauka. To
mnie bardzo mobilizowao.
Nieznana konspiracja
Miaymy po 15 lat i z przyjacik Krysi Kawalec Dzidk z Wgrowa, ktra do dzi
mieszka w Warszawie, bardzo chciaymy dziaa w podziemnej organizacji. Nie byymy
rodowitymi warszawiankami, wic nam byo trudniej dosta kontakt.
Tata dziaa w konspiracji, ale nic o niej nie mwi. Przychodzili do niego chopcy w o-
cerkach, ale to, o czym rozmawiali, byo tajemnic. Tata nie chcia nam da adnego kontak-
tu, uwaajc, e jakby co mi si stao, to mama by tego nie przeya.
Jedna z koleanek, Halinka Sobolewska, moja znajoma jeszcze ze szkoy sistr Nazareta-
nek z Grodna, miaa starszego brata, ktry po wielu namowach da jej dla nas kontakt. Nie
wiedziaymy, co to za organizacja. Dostaymy adres na oliborzu i poszymy na pierwsz
zbirk. Do mieszkania przysza jeszcze jaka moda dziewczyna i chopak. Oni powiedzieli,
e to spotkanie jest tajne i nic nie wolno nikomu mwi. Dostaymy tam ksieczk Romana
Dmowskiego Myli nowoczesnego Polaka i gazetki. Uczyymy si tej ksiki lepiej ni pacie-
rza. Za tydzie byo kolejne spotkanie i odbyo si szkolenie sanitarne. Mody chopak uczy
nas musztry. Spotykalimy si zawsze w picioro. Zostaymy zaprzysione w mieszkaniu na
oliborzu, gdzie, stojc w szeregu, zoyymy przysig wiernoci Bogu i Ojczynie.
czniczki
Chciaymy robi wicej. Wujek Krysi Kawalcowej, Tadeusz Jwiak ps. Ted (w Po-
wstaniu o ps. Swen), ktry by w Narodowych Siach Zbrojnych, dawa nam informacje,
pisane na bibukach, do roznoszenia w rne miejsca Warszawy. Trzymaymy je zwinite
w rku, aby w razie niebezpieczestwa szybko mc pokn. Miaymy te zadanie zmie-
rzenia krokami dugoci i szerokoci Fabryki Jedwabiu w Milanwku. Wiedziaymy, e ro-
bimy co potrzebnego. Tata zapyta mnie tylko, ile osb przychodzi na nasze tajne spotkania.
Odpowiedziaam, e spotykamy si w picioro i tata odetchn, bo w PPR by system trjko-
wy. Mwiono nam w organizacji, e by moe wyjedziemy walczy w Gry witokrzyskie.
Nie byo mowy o Powstaniu.
176
R
O
C
Z
N
I
C
EPierwsze dni Powstania Warszawskiego
Mieszkalimy wtedy na ul. Krochmalnej 9, w tzw. maym getcie. To byo na pocztku
mieszkanie w tragicznym stanie, bez czci podogi, okien. Tata jednak wstawi okna, pona-
prawia i spdzilimy tam okoo roku.
Przed Powstaniem tata wiedzia, e co si bdzie dziao, bo kupi na zapas worki mki
i cukru. Kupi mi te na bazarze Janasza dwie mskie koszule. Miaam wtedy 17 lat.
1 sierpnia 1944 r. powiedzia, abymy poszli na ul. Krlewsk odebra od zegarmistrza
mj damski zegarek, jeszcze przedwojenn Omeg, jednak przed ul. witokrzysk rozle-
gy si strzay i zawrcilimy do domu. Dozorca powiedzia, e z wiey kocioa Wszystkich
witych strzela do ludzi gobiarz. Zobaczyam pierwszych onierzy z biao-czerwonymi
opaskami.
Tata szybko stworzy punkt opatrunkowy w pomieszczeniach hurtowni drogeryjnej w na-
szej kamienicy. Traa do nas dziewczyna traona przez gobiarza. Opatrywaymy z Kry-
si Kawalcow lekkie postrzay. Tra te do nas 2 sierpnia mody niemiecki onierz, ktry
strasznie si ba, by rozstrojony nerwowo. Ojciec po opatrzeniu odprowadzi go do polskiego
oddziau na ul. Grzybowsk. Te dni to by wielki, nieopisany entuzjazm. Na naszej bramie
zawisa polska aga i aga z czerwonym krzyem.
mier taty
Niemcy 4 sierpnia chcieli z Woli przebi si do Ogrodu Saskiego i Ratusza. Bombardowali,
dom po domu, ulice Krochmaln, Grzybowsk i Chodn. To byo pieko. Okoo godziny trzyna-
stej zbombardowano nasz kamienic. Mnie i Krysi lekko zasypao. Spady na nas deski, rurki,
kawaki gruzu. Byymy nieprzytomne. Gdy nas ocucono, dowiedziaam si, e w bramie ley
mj ranny tata. Mia mocno poharatany brzuch, poamane nogi z komi na wierzchu. Dobrze,
e byy nosze, wic z pomoc mczyzn zanielimy tat do szpitala na ul. lisk. Przyjto nas
bardzo serdecznie. Ju nie byo miejsca, aby tata lea na szpitalnym ku, wic pooylimy go
na korytarzu. Lekarz mnie uspokaja, e tata bdzie y, e tra zaraz na st operacyjny.
Kazano mi wraca, bo na Krochmalnej byli inni ranni. Ludziom ciko byo doj do
siebie po bombardowaniu, chodzili jakby w amoku, jakby bez celu. Jedna pani nerwowo trzy-
maa pod pach co zawinitego. Mylaam, e to bya pika czy gwka kapusty, a to bya...
gowa jej ma. Nie mog tego zapomnie do dnia dzisiejszego. To byo straszne.
Po opatrzeniu rannych jeden z mczyzn zaproponowa nam obmycie z kurzu, odpo-
czynek. Poszymy pniej do szpitala, gdzie przybywao cigle nowych rannych. Tata by
przytomny, chcia si napi herbaty. Skd miaam wzi wtedy herbat? Wybiegam stamtd
i wrciam z herbat, do dzi nie wiem skd? Kto mi j da, kto by tak dobry? Tata jednak ju
nie y. Lekarz mi powiedzia, e nie dao si nic zrobi. Nie chcia, abym przychodzia, m-
wi, e oni go sami pochowaj. Rano jednak przyszam. Ciaa byy zawinite w przecierada.
Woyam tacie ryngraf pod przecierado.
W Domu Kolejowym
Zostaam z Krysi. Nasz dom by zrujnowany. Trwao bombardowanie. Krysia miaa
mam na kocu Krochmalnej, pod szedziesitym ktrym numerem. Udao nam si tam
jako przedrze. Jej mama siedziaa z bratem w piwnicy. Spotkaymy tam rwnie wuj-
ka Krysi, ktry nam dawa rozkazy na bibukach. Chcia, abymy poszy z nim do Domu
Kolejowego na rogu Towarowej i elaznej. Zameldowa si u dowdcy, kpt. Piotra Zacha-
rewicza Zawadzkiego i por. Tadeusza Siemitkowskiego Mazura. Wuj przedstawi nas
177
R
O
C
Z
N
I
C
E
mwic, e jestemy jego siostrzenicami, zaprzysionymi w konspiracji. Tak znalazymy
si w 1. Plutonie kompanii NSZ Warszawianka
1
. Miaymy wraenie, jakby by nad nami
rozoony parasol ochronny. Byymy najmodszymi z sanitariuszek.
Na pocztku powstania wizytowa nas gen. Monter. Przez nasz placwk przechodzia
rwnie polska powstacza delegacja, wytypowana do rozmw z Niemcami i widzielimy
z okien, jak jest przyjmowana z honorami przez Niemcw. Ich rozmowy koczyy si np.
kilkugodzinnym zawieszeniem broni. Dotara te do nas Legia Akademicka i bardzo sympa-
tyczna Julita Korwin-Szymanowska Ita.
Babcia Dbkowska
Chciaam odwiedzi moj Babci, Czesaw Dbkowsk, na Powilu. Tam byli te o-
nierze NSZ. Kpt. Zawadzki zgodzi si i da mi i Krysi dwch onierzy, aby si nami opie-
kowali. Przedzieraymy si w nocy, Tamk, na kolanach. rdmiecie i ul. Mazowiecka nie
byy tak zniszczone jak ulice i domy u nas. Spotkaam Babci na ul. Smulikowskiego. Miaa
wtedy 63 lata i bya wielk entuzjastk Powstania. Bardzo spontaniczna i pomocna, zaraz
zacza chopakom pra skarpety. Pniej jeszcze raz si spotkaymy z Babci, pod koniec
sierpnia. Pamitam, e wtedy pona Filharmonia. Powstacy z NSZ z Powila mwili, e
bd chcieli do nas doczy, ale po upadku rdmiecia ju nie doszli. Babcia przeya Po-
wstanie i przez Pruszkw dotara do Wocawka.
Reduta
Nie nosilimy panterek, nasi onierze mieli bluzy straackie i cywilne ubrania. Nasza
placwka to bya twierdza nie do zdobycia, bo cae zgrupowanie znajdowao si pod zie-
mi. Pamitam, jak ostrzeliwa nas czog niemiecki. Strzela w pitra, a my chowalimy si
w wielkich piwnicach. Pamitam noszenie jedzenia onierzom, majcym wart przy torach,
na terenie dzisiejszego dworca Warszawa rdmiecie. Niemcy chcieli przewozi tamtdy
modzierz, nazywany Grub Bert, ktry znajdowa si na Woli. Naszym zadaniem byo za-
chowa ten przyczek. Chodziam wielokrotnie na wypady. Widziaam w leju po bombie
spalone ciaa powstacw. Lea tam tylko tuw czowieka. To jest wraenie nie do opisania.
Po tym nie mona byo ani je, ani pi. Moja koleanka opowiadaa mi, e bya podczas po-
wstania yw tarcz. Niemcy pdzili j, wraz z innymi cywilami, przed czogami. To trwao
jakie trzy godziny i po tym marszu nie odzyskaa ju zdrowia psychicznego.
Wsparcie dla Starwki
Z 30 na 31 sierpnia szlimy na plac Krasiskich wspiera przebicie si oddziaw ze Starwki
do rdmiecia. Bylimy w rejonie ulic Marszakowskiej i Krlewskiej. Sygnaem do ataku miaa
by wystrzelona w nocy rakieta. Pamitam, e obok mnie trzs si chopak. Chciaam go przytu-
li, bo si bardzo ba. Sama te si baam. Przytulilimy si. Potem ju go nie spotkaam. Tam byo
duo rannych. Po natarciu pomagaymy z Krysi rannemu w nogi powstacowi. Cignymy go
na parter domu, gdy nagle obok nas przeszed patrol niemiecki. Serce nam bio strasznie, ale e
bya noc, nie zauwayli nas. Na ul. Grzybowskiej spotkaymy mjr. Stanisawa Steczkowskiego
Zagoczyka. Powiedzia, e kto bra udzia w tym wsparciu Starwki, bdzie przedstawiony do
Krzya Walecznych. Da nam oson, abymy przeszy do Domu Kolejowego. Udao si.
1
Por. Oddziay i onierze NSZ w Powstaniu Warszawskim, Warszawa 1998, s. 169, 190; K. Utra-
cka, Zgrupowanie Chrobry II, Warszawa 2002, s. 276.
178
R
O
C
Z
N
I
C
E
Dyscyplina i moralno
Podczas powstania w Domu Kolejowym panowaa moralna dyscyplina. Nasze grupy, po
cztery sanitariuszki, byy zakwaterowane w oddzielnych salach. Nam nie wolno byo wcho-
dzi do pomieszcze chopcw, a im do naszych. Spotykalimy si na korytarzach, aby poroz-
mawia, pomia si. Spaymy w ubraniach, bez butw.
Kapitulacja
To by wielki smutek. 5 padziernika la deszcz. My chcielimy dalej walczy, nie czuli-
my si pokonani. Na sam koniec mielimy zbirk, msz polow, spowied i powszechne
rozgrzeszenie. Przemwienie dowdcy. Rozkaz by taki, e konspiracja trwa nadal, e wal-
czymy dalej. Dostalimy legitymacj AK i po 10 dolarw amerykaskich.
Byo zarzdzenie, aby utrzyma fason, gdy bdziemy wychodzi z Warszawy. Umyam
wic gow, naoyam czyst koszul od taty, furaerk na bakier. Z dum, z honorem trzy-
majc nosze, szlimy czwrkami. Gdy staymy z sanitariuszkami, to Niemiec chcia mi za-
bra te nosze. Nie oddaam. Niemcy robili nam zdjcia. Min miaam pewnie wciek i za-
wzit, wanie na zo okupantowi.
Szlimy ul. Wolsk, na ktrej z okien zwisay martwe ciaa. Chopcy oddawali bro
Niemcom. Rzucali j ze zoci do koszy. Duo broni zostao jednak ukrytej. Widziaam te
Od lewej Czesawa Wodyska Cenia, Alina Komider Amor (pniej w Kanadzie), Julita
Korwin-Szymanowska Ita (pniej w Londynie), Krystyna Kawalec Dzidka.
Fot. ze zbiorw autorki
179
R
O
C
Z
N
I
C
E
gen. Bora Komorowskiego, ktry sta na baczno w kapeluszu, w szarej jesionce. egna
nas. To byo bardzo symboliczne. On jest dla mnie wit postaci, poniewa podj decyzj
o rozpoczciu Powstania. Pod Oarowem udao si uciec sanitariuszce Bryd. W Oarowie
spotkaam te koleanki z gimnazjum z Grodna. Pani witkowska daa mi bochenek chleba,
cho sama miaa jeszcze tylko jeden. Jej crka Halusia zgina 1 sierpnia na mocie Kierbe-
dzia, gdy biega na zbirk. W Oarowie nie wiedzielimy, czy jedziemy do obozu koncentra-
cyjnego, czy na roboty. Tam zacz do mnie dociera brak ojca. Byam przygnbiona.
Wyjazd do Niemiec
Czekalimy 23 dni, ludno Oarowa przerzucaa nam przez druty pomidory i chleb.
Wyjazd by pocigami. Cay wagon czniczek i sanitariuszek z opaskami na rkach. Gdy
zorientowaymy si, e mijamy Czstochow, zaczymy piewa pieni religijne. Jecha-
ymy dwa dni bez otwierania wagonu. Noem by wykrojony w pododze otwr, ktry by
ubikacj. Miaymy wod w butelkach. Transport zatrzyma si w Lamsdorf, czyli ambi-
nowicach na Dolnym lsku. To by wielki obz jeniecki, jeszcze z I wojny wiatowej. Tam
zaczy si rewizje, zabierano zoto wszystko, co cenne. Miaam w torbie mnstwo pienidzy,
ktre zabraam z szafy z domu na Krochmalnej. My ylimy skromnie, ale pienidze byy
przechowywane u nas w domu przez tat. To mogy by pienidze organizacji, do ktrej
nalea. Miaam je cay czas w torbie i wtedy musiaam odda Niemcowi, ktry, zdziwiony,
zapyta mnie, czy jestem crk bankiera. Tam byo jakie 130 tys. z.
W Niemczech
Obowizywaa konwencja genewska. Niemcy traktowali nas przyzwoicie. Byam w kilku
obozach jenieckich: w Mrberg, Morsdorf w Saksonii, Altenburg i w Blankenheim, z ktre-
go wyzwolia nas amerykaska armia gen. Pattona i przewioza do Burgu w Turyngii, koo
obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie, ktry odwiedziam dzie po jego wyzwoleniu. My
z Krysi chciaymy dalej walczy, nawet na Pacyku z Japoczykami. Po kapitulacji Niemiec
przyjechali onierze gen. Andersa, gen. Maczka i gen. Sosabowskiego, rekrutujc do swoich
oddziaw. Wybraymy gen. Sosabowskiego, bo tam mona byo przej kurs spadochronowy.
Uderzyo nas jednak romansowanie Anglikw i Amerykanw z Niemkami. To byo nie do zaak-
ceptowania, e nasi alianci tak si brataj, gdy zgino tylu naszych najbliszych.
Powrt do Polski
Chcielimy wraca do Polski: Krysia, wujek Swen, jego kolega i ja. Granica strefy ame-
rykasko-sowieckiej bya pod Brunszwikiem. Za kanister wdki Rosjanie nas pucili. Bylimy
w cywilu; legitymacje AK, opaski powstacze, chlebak, zakopalimy w lesie w Brunszwiku.
Mczyni, w obawie o swoje ycie, rozdzielili si z nami. Baymy si jecha pocigiem,
szymy wic lasami do Cottbus (Chociebua), gdzie na stacji kolejowej zobaczyymy wa-
gony z napisem PKP wiozce wgiel. Poprosiymy kolejarzy o pomoc i ci przewieli nas
w wglarce do Poznania. Poszymy tam na punkt repatriacyjny PUR, gdzie dano nam bez-
patny bilet i symboliczn kwot pienidzy. Krysia pojechaa do rodzinnego Wgrowa, ja do
Wocawka do babci, cho nie wiedziaam, czy kogo tam spotkam.
Praca w mynie
We Wocawku, po wyjciu z dworca kolejowego, chciaam od razu szuka pracy. Nagle
zobaczyam Lucyn Wdeck, znajom z Warszawy ze sklepu papierniczego przy ul. Freta,
180
R
O
C
Z
N
I
C
Ew ktrym czsto robiam zakupy. Powiedziaa mi, e idzie na urlop macierzyski i na jej
miejsce potrzebna jest kasjerka do myna. Przedstawia mnie swojemu szefowi, Zenonowi
Bagdziskiemu, mwic, e jestem jej przyjacik z Warszawy, e byam w AK i w Powsta-
niu. On by po Owicimiu i powiedzia, e bierze mnie pod opiek. Dwa razy UB pyta si
o moje nastawienie do obecnej wadzy.
Rodzice
Przyjechaam do Warszawy we wrzeniu 1945 r. szuka grobu taty. Na wiosn miaa by eks-
humacja zwok. Gdy przyjechaam powtrnie, nie byo ju tego grobu. W siedzibie Czerwonego
Krzya na Mokotowskiej rozmawiaam z kierowniczk pani Bortnowsk, on gen. Bortnow-
skiego; dziki niej przewertowaam ksigi i ustaliam, e tata spoczywa na cmentarzu powsta-
czym na Woli. Tam wybite jest jego imi, nazwisko, stopie i to, e jest kawalerem VM.
Mama z zesania dostaa si do wojska gen. Andersa. Pracowaa w wojskowym szpitalu.
Przeya bitw pod Monte Cassino. Dowiedziaa si o mnie, gdy tray do gen. Andersa nasze
sanitariuszki. Julita Korwin-Szymanowska powiedziaa jej, e przeyam Powstanie. Mama
zamieszkaa w Londynie, baa si wraca, wysza tam za m po raz drugi. Spotykaymy si
wielokrotnie. Zmara w 1979 r.
Adam, Feliks i Stanisawa
W klubie Czytelnik we Wocawku, gdzie czytao si ksiki, poznaam swojego ma
Adama. Przed wojn, po zdaniu matury pracowa w Jale w banku, jego mama Stanisawa
Wodyska prowadzia sklep papierniczy. Dostarczaa papier, matryce do tajnych drukarni,
pomagaa kurierom przerzucanym przez Sowacj, nosia paczki do wizienia. Znaa nie-
miecki, bo pochodzia ze lska. Modszy brat ma Feliks, te zajmowa si kolportaem,
dziaa w konspiracji i Niemcy aresztowali go, osadzili w wizieniu w Tarnowie i stamtd
tra do Owicimia.
Przed wojn m i Feliks byli zaangaowani w dziaalno Stronnictwa Narodowego. Feliks
by w Modziey Wszechpolskiej. M dziaa w ruchu narodowym jeszcze w gimnazjum, a po
aresztowaniu brata tra take do Owicimia. Feliks zgin w obozie, a m by wiziony przez
cztery lata. Wielu jego kolegw narodowcw nie wrcio z emigracji. M zmar w 1999 r.
Ujawniam si
Krysia Kawalec bya przesuchiwana w 1946 r. w Warszawie. Jej kuzyn Czarek Czarnecki
dziaa w konspiracji nadal, UB zrobi obaw, kocio. I tak trali do niej. Na przesuchaniu
pytano j, co si dzieje z jej koleank, t blondyneczk. Oni nas obserwowali.
Po lubie urodzio si nam dwoje dzieci. Zamieszkalimy w Gdasku. Jeden syn jest chi-
rurgiem, a drugi farmaceut. Po wojnie nigdy nigdzie nie pisywaam, e braam czynny udzia
w Powstaniu. Wszdzie pisaam, e byam cywilem, ktry po Powstaniu wyjecha na roboty
do Niemiec.
Edward Gierek pod koniec 1974 r. powiedzia w przemwieniu, e Polakw nie dzieli
na lepszych i gorszych, i wszystkich Polska przygarnia. Wtedy uznaam, e mog si ujaw-
ni, zrzuci ten strach, niepewno. Przyjechaam do Warszawy, do MSW. Powiedziaam
na portierni, e chciaabym rozmawia z kierownikiem od ujawnie. Przyszed jaki major
po cywilu, poda jakie kcyjne nazwisko. Przedstawiam si i powiedziaam, e chciaabym
si ujawni. Powiedziaam mu, e od 1 sierpnia 1944 r. byam w AK. Nic nie mwiam, e
byam w konspiracji w Stronnictwie Narodowym w latach 19421943. On podszed do szafy
181
R
O
C
Z
N
I
C
E
z dokumentami i powiedzia mi, e jestem z Chrobrego II. By grzeczny, powiedzia, e nie
ma wobec mnie adnych zastrzee. Puci i za miesic dostaam zawiadczenie, e jestem
przyjta do ZBoWiD-u, do ktrego automatycznie przyjmowano ujawniajcych si. Kom-
batantom przysugiwao 10 dni dodatkowego urlopu.
Teraz staram si przyjeda zawsze 1 sierpnia do Warszawy na Powzki. Razem z Krysi
przeywamy wtedy to wszystko na nowo.
Oprac. Jarosaw Wrblewski
Od lewej Czesawa Wodyska Cenia, Krystyna Kawalec Dzidka
Fot. ze zbiorw autorki
182
R
O
C
Z
N
I
C
E
Kompania Osonowa Komendanta Okrgu
Kompania Szturmowa Warszawianka
W Powstaniu Warszawskim wziy udzia, podporzdkowane dowdztwu AK, od-
dziay Narodowych Si Zbrojnych. M.in. okoo tysica onierzy wywodzcych si z kon-
spiracyjnych struktur ruchu narodowego stanowio trzon batalionw Gustaw, Antoni,
Dominik. Na Pradze batalion Karol przekazano do dyspozycji VII Obwodu AK
Obroa, na Starym Miecie za walczya m.in. Brygada Zmotoryzowana Koo (zob.
Narodowcy walcz, Polska Zbrojna, 31 VII 1992).
Po rozpoczciu Powstania w rejonie Chmielnej, elaznej, Twardej, Chodnej, Zotej ak-
tywizoway si dziaajce spontanicznie oddziay onierzy. Zorganizowania ich w zwart
grup podj si, najstarszy stopniem, mjr Leon Nowakowski Lig, ktrego kwatera mie-
cia si przy ul. Twardej 40. Mjr Lig by podczas okupacji szefem III Oddziau Okrgu
IX d NSZ. Tworzonemu przez siebie ugrupowaniu Lig nada miano Chrobry.
Kiedy okazao si, e w ewidencji powstaczej istnieje ju oddzia im. Chrobrego (bata-
lion Gustawa Billewicza Sosny), grupie Liga do nazwy dodano rzymsk liczb II. Tak
narodzio si powstacze Zgrupowanie Chrobry II. Lig z okoo dwustu ochotnikami
utworzy dwie kompanie, z dowdcami por. Jerzym Olszewskim Remigiuszem i por.
Kazimierzem Biskupskim Kazikiem. Pniej utworzono kompani obwodow, na kt-
rej czele stan kpt. Kazimierz Wojtczak Mandaryn Lipski.
W rejonie dziaania mjr. Liga znalazy si silne oddziay NSZ. Jednym z nich by od-
dzia por. Tadeusza Siemitkowskiego Mazura, ktrego cz, dowodzona przez plut.
pchor. Jerzego Nachtmana Kazika Oleckiego, Woomiskiego, przez pierwsze trzy
dni walczya w rnych punktach rdmiecia, a naprzeciw Dworca Gwnego spotkaa
si z por. Mazurem. Nachtman wczeniej nawiza czno z dowdztwem zgrupowa-
nia Chrobry II i cay oddzia pod komend Mazura zaj 4 sierpnia Dom Kolejowy.
Por. Mazur odnalaz 5 sierpnia Komend Warszawskiego Okrgu NSZ, ulokowan
przy ul. Siennej, gdzie stacjonowa oddzia ppor. Jzefa Cieliskiego Mcisawa,
ktry po zabraniu broni ze swojego magazynu przy ul. liskiej uczestniczy w zdoby-
waniu Poczty Gwnej, a nastpnie walczy na Lesznie przy zbiegu z elazn. W obu
oddziaach dominowali podchorowie oraz onierze konspiracyjnych struktur NSZ,
cho naleeli do nich rwnie ochotnicy i onierze z innych organizacji podziemnych.
Dysponujc okoo pidziesicioma onierzami, dowdztwo Warszawskiego
Okrgu NSZ postanowio scali ich w jeden oddzia, w Domu Kolejowym, pod do-
wdztwem kpt. Piotra Zacharewicza Zawadzkiego. Oddzia zasilony zosta rwnie
przez eleww Centrum Wyszkolenia Szkoy Podchorych Piechoty NSZ, dowodzo-
nych przez por. Jana Gokonta Bogusawskiego.
Po dokonaniu reorganizacji, 6 sierpnia 1944 r. kpt. Zawadzki zameldowa go-
towo bojow kompanii i ch operacyjnego podporzdkowania si dowdztwu
Zgrupowania Chrobry II pod komend mjr. Zygmunta Brejnaka Zygmunta (zast-
pi Liga), ktre wczyo kompani do powstaego 8 sierpnia I batalionu jako 1. kom-
pani Warszawianka.
W pierwszym okresie Powstania najwaniejszymi dziaaniami, prowadzonymi przez
kompani, bya obrona obszaru na poudniowej stronie Alej Jerozolimskich w okolicach
183
R
O
C
Z
N
I
C
E
placu Starynkiewicza od budynku Zwizku Zawodowego Kolejarzy i Domu Turystycz-
nego niemal a po ulic Chaubiskiego. Na tym obszarze znajdoway si budynki:
Wojskowego Instytutu Geogracznego (WIG), Starostwa Powiatowego i Izby Skarbowej.
Obsad WIG stanowi pododdzia czasowo przydzielony do kompanii, niepowi-
zany organizacyjnie z NSZ, ktry skada si z onierzy AK oraz ochotnikw (w jego
szeregach walczy zbiegy z obozu koncentracyjnego w Owicimiu gdzie znalaz
si dobrowolnie rtm. Witold Pilecki Witold). Tzw. pluton Wigowski podporzd-
kowany by Warszawiance taktycznie, jako 3. pluton kompanii. Kontrolowanie te-
renu WIG i przylegoci przez powstacw skutecznie blokowao swobod uycia
Alej Jerozolimskich przez Niemcw jako arterii przelotowej przez miasto. W obawie
przed odciciem walczcych oddziaw po poudniowej stronie Alej Jerozolimskich,
12 sierpnia zostay one wycofane poza tory linii rednicowej, na pnocny skraj Alej.
Od tego czasu front Warszawianki pozosta niezmieniony do koca Powstania. Na
jej wschodnim skrzydle, w okolicy ulic Sosnowej i Wielkiej, walczyy oddziay grupy
kpt. Kazimierza Czapli Gurta, na skrzydle zachodnim za, poza ulic elazn bia
si zaoga Poczty Dworcowej. Barykada zbudowana na wiadukcie nad torami, w po-
przek ulicy elaznej, skutecznie chronia przed prbami ataku w gb terenu bronione-
go przez Zgrupowanie Chrobry II, znajdowaa si bowiem pod cigym nadzorem za-
g Domu Kolejowego i Poczty Dworcowej. Ostrza naronikw placu Starynkiewicza
i Alej Jerozolimskich, prowadzony przez Warszawiank, niszczy stanowiska ognio-
we Niemcw, majcych gbokie pole ostrzau wzdu ulicy elaznej.
Pozycyjny charakter walki Warszawianki na froncie Alej Jerozolimskich umoli-
wia kierowanie jej poszczeglnych plutonw do wspierania innych oddziaw, walcz-
cych na rnych odcinkach Chrobrego II. Nie udao si odnale dziennika bojowego
Warszawianki i nie jest moliwe odtworzenie kompletnego przebiegu walk jej onierzy.
Grupy, wchodzce w skad kompanii, uczestniczyy we wspieraniu zaogi placwki
Borman, Hartwig, bray udzia w obronie skrzyowania Wroniej i uckiej, odpie-
ray wraz z innymi oddziaami zgrupowania atak Niemcw. W nocy z 30 na 31 sierpnia
cz onierzy Warszawianki uczestniczya w prbie pomocy oddziaom powsta-
czym ze Starego Miasta. Pododdzia ten ponis straty od nieprzyjacielskiego ognia,
a przebicie nie powiodo si mimo zajcia Hal Mirowskich.
Na pocztku wrzenia, po zajciu przez Niemcw Powila, powstaa cika sytuacja
na odcinku Nowego wiatu. Na pomoc walczcym powstacom skierowano okoo stu
onierzy Chrobrego II, a wrd nich okoo trzydziestu onierzy z Warszawianki.
Zajli oni pozycje przy Brackiej i Chmielnej, walczc na barykadzie, w piwnicach i po-
dwrzach domw. Na tej linii zatrzymali natarcie Niemcw.
Kompania Warszawianka wysza do niewoli 5 padziernika, w skadzie I batalio-
nu 15. pp AK. Po zoeniu broni na placu Kercelego przemaszerowano do przejciowe-
go obozu w Oarowie, skd przewieziono onierzy do obozw jenieckich na terenie
Niemiec. Podstawowy stan osobowy Warszawianki szacowany by na okoo stu sie-
demdziesiciu ocerw i onierzy.
Na podstawie: Kompania Warszawianka Narodowych Si Zbrojnych w Powstaniu
Warszawskim, red. J. Rutkowski, Z. Kuciewicz, Warszawa 1996.
JW
184
R
O
C
Z
N
I
C
EZDZISAW YCIESKI
O POMNIK
POWSTANIA WARSZAWSKIEGO
Inicjatyw budowy pomnika upamitniajcego Powstanie Warszaw-
skie 1944 roku mona porwna do walki nie zbrojnej, ale politycznej
z komunistycznymi wadzami Polski. Trwaa ona prawie p wie-
ku, od 1945 do 1989 r. Wadze nie mogy negowa samego faktu
Powstania, lecz nie byo ono lewomylne.
Pierwsze prby zorganizowania akcji na rzecz Pomnika pojawiy si ju w 1945 roku.
Byy to spontaniczne dziaania. Wtedy pracownicy elektrowni na Powilu uchwalili uczcze-
nie pierwszej rocznicy Powstania przez budow jego pomnika, Pomnika Armii Krajowej.
Pod jak nazw?
W rezultacie na apel Rady Zwizkw Zawodowych m.st. Warszawy przystpiono do zbi-
rek pieninych na budow Pomnika Bohaterw Powstania. Biuro Odbudowy Stolicy zor-
ganizowao konkurs na wybr miejsca i form Pomnika. W wyniku tego konkursu wybrano
projekt architektw: Jerzego Staniszkisa i Jerzego Hryniewieckiego. Ale do realizacji pomysu
nie doszo. Istniay te spontaniczne dziaania, w rodzaju sypania kopcw z gruzw Warszawy.
Najwikszy kopiec zaczto sypa na Kpie Potockiej, ale po kilku latach zosta on rozebrany.
Mwio si o ewentualnej lokalizacji Pomnika w rnych miejscach Warszawy, na Kra-
kowskim Przedmieciu przy ul. Karowej, w okolicach Zamku, na placu Krasiskich. Nawet
w prasie pojawia si dyskusja na ten temat. Paday te rne propozycje nazwania tego,
nieistniejcego jeszcze pomnika: Pomnik Powstania, Pomnik Powstaca, Pomnik Bo-
jownikw Warszawy, w kocu Pomnik Bojownikw o Wolno i Demokracj, co nie
miao oczywicie nic wsplnego z Powstaniem Warszawskim. Jak si pniej okazao, spra-
wa nazwy Pomnika bya zasadnicza i nad wyraz polityczna.
W 1947 r. Zjazd Uczestnikw Walki Zbrojnej o Niepodlego i Demokracj
1
uchwali
budow pomnika bojownikw Warszawy. W 1948 r. Stowarzyszenie Architektw Polskich
(SARP) ogosio konkurs na projekt Pomnika Bojownikw o Wolno i Demokracj, z lo-
kalizacj na Osi Saskiej. Jak wida, nastpia ju znamienna zmiana nazwy pomnika. Byli ju
laureaci, ale do budowy nie doszo.
Konkursy na pomnik pod nazw Pomnik Bohaterw Warszawy ogosi SARP wraz ze
Zwizkiem Polskich Artystw Plastykw w 1957 i w 1959 roku. Ich efektem jest realizacja
projektu Mariana Koniecznego Bohaterom Warszawy 19391945 czyli Nike na placu
Teatralnym (po 1989 r. przesunity nad tras W-Z). Wobec pierwotnej idei uczczenia Powsta-
nia Warszawskiego, zarwno w dacie, jak i w nazwie nastpia wic istotna zmiana. Wadzom
wydawao si, e problem budowy pomnika upamitniajcego Powstanie zosta rozwizany,
a przynajmniej zagubiony.
1
Od 1949 r. monopolistyczny i komunistyczny Zwizek Bojownikw o Wolno i Demokracj,
obecnie pod nazw Zwizku Kombatantw RP i byych Winiw Politycznych.
185
R
O
C
Z
N
I
C
E
Spoeczny Komitet i jego boje
Dopiero w listopadzie 1980 r. w warszawskim Staromiejskim Kole PTTK (znanym z r-
nych patriotycznych akcji) in. Marian Pyzel zgosi wniosek, by postawi Pomnik Powsta-
nia Warszawskiego. Przywiecao mu haso Narody, tracc pami, trac ycie. Tak po-
wsta Spoeczny Komitet Budowy Pomnika Powstania 1944 r., w ktrego skad weszli m.in.
byli powstacy. Komitet w maju 1981 r. zosta ocjalnie zarejestrowany w urzdzie miejskim.
Zaoono konto bankowe zotwkowe i dewizowe.
Wrd inicjatorw budowy Pomnika nie byo organizacji ocjalnie do tego powoanych,
jak ZBoWiD. Czonkowie zarwno Spoecznego Komitetu (29 osb), jak i pniej Komitetu
Honorowego (48 osb) reprezentowali samych siebie, a nie jakkolwiek instytucj. Inicjatywa
Komitetu, jasno precyzujca ide Pomnika, spotkaa si z duym uznaniem spoecznym, a take
oarnoci. Uzyskano poparcie Kocioa, Zwizku Literatw Polskich, Pen-Clubu, SARP, To-
warzystwa Urbanistw Polskich, Biura Planowania i Rozwoju Warszawy, Zwizku Artystw.
Wszystkich, ale nie ZBoWiD, ktry utworzy wasny komitet budowy Pomnika Powstacw
Warszawy, bdcy wic zaprzeczeniem idei i tradycji Powstania. W czerwcu 1981 r. ze strony
ZBoWiD nastpi gwatowny atak prasowy na Komitet. Wtrowaa mu telewizja. Mimo tej na-
paci i niesprzyjajcej sytuacji politycznej Komitet dziaa dalej, a po dyskusjach nad lokalizacj
Pomnika wybrano plac Krasiskich. Zebrano te znaczn kwot pienidzy.
SARP 15 lutego 1983 r. ogosi konkurs powszechny, ktrego gwn nagrod stanowia
realizacja Pomnika. Zainteresowanie konkursem byo bardzo due wpyno 65 prac, z kt-
rych jury do nastpnego etapu wybrao pi. Drugi etap konkursu rozstrzygnito 27 kwietnia
1984 r. wygraa praca artysty rzebiarza Piotra T. Rzeczkowskiego i architekta Marka Am-
broziewicza. Rozpoczcie budowy miao nastpi 1 sierpnia tr., w czterdziestolecie Powsta-
nia Warszawskiego. W lutym tr. Komitet wystpi do wadz miejskich o wyraenie zgody na
pooenie kamienia wgielnego pod Pomnik.
Makieta pomnika autorstwa rzebiarza Piotra Rzeczkowskiego
i architekta Marka Ambroziewicza
186
R
O
C
Z
N
I
C
E
Zapomniany Pomnik
Z nieznanego nikomu studenta ASP Piotr staje si gwiazd. Olniewajcy suk-
ces i sawa. Sypi si gratulacje. Prasa, wywiady, telewizja... Odpytywany przez tu-
my dziennikarzy, Piotr o swojej wizji Pomnika mwi: Motyw to dwie ciany oddalo-
ne od siebie o 63 metry, dokadnie tyle, ile dni trwao Powstanie Warszawskie. Na moim
Pomniku ludno cywilna jest statyczna, a Powstacy modzi i dynamiczni. W pknicie
jednej ze cian wlewa si tum. W ten poszarpany masyw wchodz jako cywile, a wycho-
dz jako Powstacy. To Warszawiacy walczcy o swoje pokaleczone, zniewolone przez
niemieckiego okupanta Miasto. A wrd nich drobne, nieomal dziecice sylwetki chop-
cw. Kamienie na szaniec... dodaje Rzeczkowski. [] Zarzd Komisaryczny Budowy
Pomnika nie chcia odda hodu samemu Powstaniu, sprowadzajc rzecz ca do uczcze-
nia pamici jego uczestnikw. Pozornie to samo, ale tak naprawd zupenie co inne-
go. Piotr Rzeczkowski nie zgodzi si na zmian nazwy: Niniejszym owiadczam, e
braem udzia w konkursie na Pomnik Powstania Warszawskiego 1944 roku. Jury uzna-
o mj projekt jako nadajcy si do realizacji. Jako autor nie zgadzam si stwierdzi
publicznie na inn nazw Pomnika. [] Spoeczny Komitet Budowy Pomnika zo-
sta rozwizany w lipcu 1984 r. Ogoszono ponowny konkurs. Przystpio do zaledwie
187
R
O
C
Z
N
I
C
E
trzech artystw rzebiarzy. Piotrowi Rzeczkowskiemu zaproponowano za sam udzia
w nowym konkursie (!) kwot 100 tys. z. Co odpowiedzia 29-letni wwczas laureat
konkursu na Pomnik Powstania Warszawskiego? Oto jego sowa: Jako artysta ju si
sprawdziem, ale jako Polak dopiero teraz mam szans owiadczy i swego udziau od-
mwi. Dzi mija 20 lat od tamtej chwili. Na placu Krasiskich stoi gigantyczny Pomnik
Bohaterw Powstania Warszawskiego autorstwa prof. Wincentego Kumy. A jak poto-
czyy si losy byego studenta ASP, obecnie 49-letniego Piotra Rzeczkowskiego, zwy-
cizcy Midzynarodowego Konkursu na Pomnik Powstania? Jego projekt i on sam zosta
zapomniany. Z projektu Rzeczkowskiego zachowao si jedynie popiersie modziutkie-
go Powstaca, ucieleniajce warszawskie dzieci, ktre poszy w bj... [] 1 sierpnia br.
nastpio uroczyste otwarcie dugo oczekiwanego Muzeum Powstania Warszawskiego.
Nareszcie! Ja jednak zadaj sobie pytanie: dlaczego nikt nie zwrci si do artysty rze-
biarza Rzeczkowskiego o odtworzenie makiety tamtego Pomnika i umieszczenie go
w Muzeum? Czyby cicia na pamici? A moe wiadoma niepami?
Jolanta A. Guse, W cieniu Rocznicy, Czas Warszawski, nr 3133 (326328),
19 VIII 2004, http://www.czaswarszawski.pl/artykul.php?id_a=523&id=65
188
R
O
C
Z
N
I
C
EAtaki prasowe na ide Pomnika trway nadal, lecz najwaniejsze uderzenie nastpio
6 lipca tr. Prezydent miasta, gen. Mieczysaw Dbicki, zaprosi do siebie przedstawicieli
Spoecznego Komitetu i ZBoWiD. Komitet reprezentowali: in. Marian Pyzel, in. Leopold
Kummant i Bogdan Ostrowski, stron przeciwn przedstawiciele ZBoWiD, gen. Fran-
ciszek Kamiski, gen. Jan Mazurkiewicz, pk Ksiarczyk, L. Jaskowski i kilka innych
osb (ktre si nie przedstawiy). Zadali od Spoecznego Komitetu odstpienia od nazwy
Pomnik Powstania. Zgody takiej oczywicie nie udzielono. Tego samego dnia odbyo si
w siedzibie SARP spotkanie obu rodowisk. Komitet chcia pozna opini co do nazwy Po-
mnika kombatantw zrzeszonych w ZBoWiD (w tym onierzy Armii Krajowej). Spotkanie
byo bardzo burzliwe. Poza trzema osobami wszyscy dyskutanci opowiedzieli si po stronie
Komitetu. W trakcie zebrania (ktre odbyo si po spotkaniu w urzdzie miasta) ujawniono
pismo skierowane przez Zarzd Wojewdzki ZBoWiD do prezydenta Warszawy, w ktrym
dano likwidacji Spoecznego Komitetu i podporzdkowania caego zamierzenia Zarzdowi
Gwnemu ZBoWiD.
Krzysztof Kamil Baczyski (19211944)
Poegnanie aosnego strzelca
Do widzenia...
noc gwiazdami zaorana,
w piersiach naszych eksploduje pusty wieczr,
zbyt jest ciko zy przetapia w msk szorstko,
zbyt jest ciko gorzkiej prawdy w ustach nie czu.
Niebo w bocie zatopione pije ziemi
i zwichrzone, granatowe szarpie drzewa,
to zbyt trudno nigdy szczcia swego nie mie
i o szczciu bohaterstwa swego piewa.
Tak daleko, droga cika i nabrzmiaa,
od ez twardych poorana w dugie bruzdy,
tak si idzie, oskotami szyjc prnie,
po kamieniach mg opitych, biel tustych.
Zbyt daleko s okopy krwi rozpke,
myl na drutach krwawi usta nieszczliwe
i bezradnie ciemne noce nawouj.
Zbyt jest trudno wrci do was modym, ywym,
zbyt jest trudno...
atwo zosta bohaterem...
Jakie szczcie, e nie mona tego doy,
kiedy pomnik ci wystawi, bohaterze,
i morderca na nagrobkach kwiaty zoy.
189
R
O
C
Z
N
I
C
E
Podczas nastpnego spotkania w urzdzie miasta, 10 lipca tr., gen. Dbicki oraz I sekretarz
KW PZPR Marian Woniak poinformowali Spoeczny Komitet o tym, e Biuro Polityczne
PZPR da zmiany nazwy Pomnika. Na nastpnym spotkaniu, 16 lipca, urzd miasta zawie-
si prezydium Spoecznego Komitetu i wyznaczy jego Zarzd Tymczasowy pod przewodni-
ctwem gen. Jana Mazurkiewicza, gen. Edwina Rozubirskiego i pk. Komornickiego. Tego
samego dnia lokal Komitetu zosta opiecztowany, a konta bankowe zablokowane.
Nowy pomnik w starym przebraniu
adne odwoania Spoecznego Komitetu (nawet do Naczelnego Sdu Administracyjne-
go) nie day rezultatu, a nowy Komitet wszed w posiadanie zebranych funduszy. Szybko
te zorganizowa pseudokonkurs, na ktry wpyny tylko trzy prace. Z tych komunistyczne
wadze postanowiy zrealizowa projekt rzebiarza Wincentego Kumy i architekta Jacka
Budyna. Projekt tymczasem zosta zaopiniowany negatywnie przez Komisj Urbanistycz-
no-Architektoniczn przy naczelnym architekcie Warszawy. Podobn opini na temat jego
wartoci artystycznych wyday te: SARP, Towarzystwo Urbanistw Polskich, Zwizek Ar-
tystw Rzebiarzy, Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, Instytut Historii PAN i Towarzystwo
Przyjaci Warszawy. Zaprotestowao wiele osb autorytetw spoecznych i zawodowych.
Nawet powoane w 1987 r. przez ministra kultury i sztuki Aleksandra Krawczuka Kolegium
Rzeczoznawcw ocenio projekt negatywnie jako propozycj rzebiarsk nie wytrzymuj-
c skali sprawy, ktrej ma by powicony Pomnik. Mimo tych opinii prezydent Warszawy
wyda w kwietniu 1988 r. decyzj o budowie pomnika projektu Kuma-Budyn ktrego bry
do dzi moemy oglda na placu Krasiskich.
Powstanie czy jego Bohaterowie?
Wielokrotnie zastanawiaem si, w jaki sposb zapobiec powtrzeniu si w przy-
szoci znieksztacania faktw i prowadzenia takich kampanii. Doszedem do wniosku,
e celowi temu suy bdzie najlepiej pomnik POWSTANIA Warszawskiego, upa-
mitniajcy zarwno Ide, jak i powstacw, walczc ludno, desanty z Pragi, lotni-
kw oraz partyzantw idcych na pomoc. Przyjcie innej nazwy pomnika (Bohaterw,
Powstacw itp.) nie zapobiegnie szkalowaniu Powstania. Mona bowiem uczci po-
mnikiem onierzy, mona uczci ludno, ale Powstanie szkalowa. [] Podczas jed-
nej z polemik, jakie prowadzilimy z wadzami (oskarano Powstanie, e byo anty-
radzieckie, a to przecie Radio Moskwa do niego wzywao), bylimy zapytani, czy
jestemy przeciwnikami pomnika BOHATERW Powstania. Odpowiedzielimy, e nie
jestemy jego przeciwnikami, ale chcemy budowa pomnik POWSTANIA, jego Idei.
Jeeli kto chce stawia jaki inny pomnik, to my mu nie przeszkadzamy, wic i nam
niech nikt nie przeszkadza.
Marian Pyzel, Zakazany Pomnik, Arcy-tektura, PW, nr 1, kwiecie 1989, http://
www.arch.pw.edu.pl/arcy/Podstr/N1/art6.html
SARP, ZAR i TUP ogosiy w marcu 1988 r. ponowny powszechny konkurs na projekt
Pomnika na placu Krasiskich, w nieco zmienionej lokalizacji i pod nieco zmienion, kompro-
misow nazw Pomnika Bohaterw Powstania Warszawskiego 1944. Zaproszeni do sdu
190
R
O
C
Z
N
I
C
Ekonkursowego przedstawiciele nowego Komitetu, Ministerstwa Kultury i Sztuki, prezydenta
Warszawy i ZBoWiD nie zjawili si. I mimo e konkurs przebiega w do niezwykej atmo-
sferze, swoje prace nadesao 58 zespow autorskich. Bya to wypowied rodowisk twrczych
oraz wyraenie sprzeciwu wobec realizowanego przez komunistw projektu. Laureatem oka-
za si artysta rzebiarz Bogusz Salwiski. Po rozstrzygniciu konkursu SARP i TUP wyday
owiadczenie, w ktrym m.in. zwrciy si do ministra kultury i sztuki oraz prezydenta Warsza-
wy o zmian decyzji z kwietnia 1988 r. i zaakceptowanie wynikw konkursu.
Odpowiedzi nie byo. Mamy zatem pomnik polityczny
2
.
Zdzisaw ycieski
Urodzi si w 1923 r. W 1943 r. szkoli
si w podchorwce NSZ we Lwowie, za
od wiosny 1944 r. suy w Okrgu I NSZ
(warszawskim). Walczy w Powstaniu
Warszawskim, w Akcji Specjalnej NSZ
w oddziale kpt. Romana, a pniej
w 3. plutonie 4. kompanii kpt. Bolesawa
Kontryma mudzina (Zgrupowanie AK
Bartkiewicza). Po Powstaniu wywiezio-
ny do obozu jenieckiego w Fallingbostel
(Niemcy). By kurierem Oddziau II Sztabu
2. Korpusu PSZ na Zachodzie w 1946
i 1947 r. Po zakoczeniu wojny w 1945 r. za-
pisa si na studia na Wydziale Architektury
Uniwersytetu w Rzymie. W 1946 r. roz-
pocz studia na Wydziale Architektury
Politechniki Warszawskiej. Na stae do
Polski powrci w 1947 r. Dyplom magi-
sterski uzyska w 1952 r. Od 1948 r. pracowa w biurze projektowym ZOR w Warszawie
i w innych biurach oraz pracowniach architektonicznych. W latach 70. pracowa na-
ukowo w Instytucie Urbanistyki i Architektury (nastpnie Instytut Ksztatowania
rodowiska). By uczestnikiem wielu konkursw architektonicznych, autorem licznych
projektw i ich realizacji. W 1988 r. wzi udzia w konkursie na Pomnik Bohaterw
Powstania Warszawskiego 1944. By czonkiem Ligi Ochrony Przyrody, uczestnikiem
wielu akcji na rzecz ochrony rodowiska Tatr, turyst, narciarzem.
2
Zob. ponadto: M. Pyzel, Bitwa o Pomnik, Warszawa 1992, ss. 154; J.Z. Sawicki, Najdusza bi-
twa Peerelu. Powstanie Warszawskie w propagandzie i pamici, Wi 2004, nr 89 (550), s. 89103
(red.).
191
R
O
C
Z
N
I
C
E
PAWE PIOTROWSKI, IPN WROCAW
ZBRODNIA LUBISKA
W sierpniu 1982 r. podziemna Solidarno wezwaa do masowych
demonstracji w rocznic Porozumie Sierpniowych. Miay one odby
si w caym kraju, wszdzie tam, gdzie idee Solidarnoci byy ywe.
Reim stanu wojennego jednak nie zamierza pozosta bierny wobec
tak masowego zrywu pokojowego. Demonstracje brutalnie stumio-
no, 31 sierpnia pady oary miertelne we Wrocawiu i w Gdasku,
lecz najkrwawszy przebieg miaa demonstracja w Lubinie, podczas
tumienia ktrej od strzaw ZOMO mier poniosy trzy osoby.
Zarzewie
Lubin to miasto pooone w centrum Legnicko-Gogowskiego Zagbia Miedziowego.
Dziki odkryciu bogatych z miedzi w kocu lat 50. ludno miasta wzrosa z 5400 miesz-
kacw w 1957 do 70 300 w 1982 r. Wikszo mieszkacw napyna w poszukiwaniu
pracy z caej Polski i zatrudniona bya w kopalniach Kombinatu Grniczo-Hutniczego. To
due skupisko modych, dosy dobrze wyksztaconych ludzi, zatrudnionych w wielkich za-
kadach przemysowych, spowodowao, e idee przywiecajce powstaniu w 1980 r. So-
lidarnoci pady na podatny grunt. Pierwsze strajki w Zagbiu miay miejsce ju w lipcu
1980 r., a powstajcy zwizek przycign w swoje szeregi zdecydowan wikszo pracow-
nikw kombinatu.
Rwnie wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 r. spotkao si z ywioow
reakcj zag, strajkoway niemal wszystkie zakady pracy Zagbia, a do pacykacji kopal
wadze stanu wojennego musiay uy duych si MO wspomaganych przez wojsko.
Od samego pocztku rozwino si podziemie, powstay tajne komisje zakadowe, sku-
pione w Midzyzakadowym Komitecie Strajkowym, podlegajcym wrocawskiemu Regio-
nalnemu Komitetowi Strajkowemu NSZZ Solidarno. Wychodzio kilkanacie tytuw
gazetek podziemnych, kolportowano rwnie wydawnictwa wrocawskie i oglnokrajowe.
Spowodowao to, e wojewdztwo legnickie SB zaliczya do 8 najbardziej zagroonych dzia-
alnoci podziemia regionw w kraju.
Zbrodnia
Po wprowadzeniu stanu wojennego podziemne kierownictwo Solidarnoci unikao
wzywania do masowych demonstracji ulicznych. Ze wzgldu na niech wadz do dialogu,
29 lipca Tymczasowa Komisja Koordynacyjna wezwaa jednak do wzicia udziau w pokojo-
wych manifestacjach 31 sierpnia, w drug rocznic podpisania porozumie gdaskich.
Wadze stanu wojennego podjy dziaania zmierzajce do przeciwdziaania demonstra-
cjom. Przed 31 sierpnia w wojewdztwie legnickim zatrzymano 43 osoby, a internowano
14 osb, ponadto z 129 przeprowadzono rozmowy prolaktyczno-ostrzegawcze. Dokonano
take 65 rewizji oraz zlikwidowano cztery punkty powielania ulotek. Przygotowano rwnie
plany dziaa w poszczeglnych miejscowociach wojewdztwa na wypadek demonstracji
1
.
1
. Kamiski, Drogi do wolnoci Zagbia Miedziowego, Legnica 2006, s. 187.
192
R
O
C
Z
N
I
C
E
Jednak nie powstrzymao to demonstracji. Take w Lubinie rozpoczto przygotowania,
drukowano ulotki, malowano napisy na murach. Demonstracja mieszkacw Lubina rozpo-
cz si miaa 31 sierpnia o godzinie 15.00 na placu Wolnoci (Rynek).
Tego dnia na placu Wolnoci zgromadzio si okoo 5000 demonstrantw (wg danych
MO). Po 15.00 na teren placu wjechaa karetka pogotowia, z ktrej dano sygna do rozpocz-
cia demonstracji, piewajc hymn narodowy. Rozpoczto take ukadanie kwiatw we wzr
krzya. W zwizku z tym por. Jan Maj, zastpca komendanta miejskiego MO w Lubinie,
wyda rozkaz rozproszenia zgromadzonych osb. Zostay one zaatakowane przez siy mili-
cyjne zgromadzone w Lubinie, a liczce jedynie okoo 120 funkcjonariuszy, nie zakadano
bowiem tak licznego zgromadzenia. Cz si z wojewdztwa legnickiego skierowano tego
dnia do Wrocawia i Katowic. Liczcy 33 funkcjonariuszy pluton MO zaatakowa zgroma-
dzonych rodkami zawicymi, starajc si go rozproszy. Nie udao si to i por. Maj wezwa
na pomoc odwd w postaci plutonu ZOMO z Legnicy w trzech Nysach przybyo okoo
20 funkcjonariuszy, ktrzy wsplnie z czci miejscowego plutonu ZOMO przystpili on do
rozpraszania manifestantw. Nastpnie przyby kolejny pluton ZOMO z Legnicy. Sformo-
wano tyralier, za ktr jecha samochd marki Nysa. Funkcjonariusze ZOMO posiadan
bro (kbk AK) skierowali w kierunku demonstrantw. Zbliywszy si do skrzyowania ulic
Kopernika i Odrodzenia, oprcz uywanych dotychczas rodkw chemicznych, kilkunastu
zomowcw otworzyo ogie z broni palnej. W kierunku tumu rzucano petardy z gazem za-
wicym, wprowadzono rwnie wozy straackie, ktre miay strumieniami wody rozpdzi
demonstrujcych. Dziaania te nie odniosy skutku, wobec tego z Legnicy skierowano do
Lubina grup rajdujc w skadzie 24 funkcjonariuszy ZOMO uzbrojonych w pistolety ma-
szynowe kbk AK i RAK oraz rodki chemiczne. Dziaania tej grupy tylko chwilowo pozwoli-
y siom MO opanowa sytuacj. Wkrtce grupa ta zostaa rozdzielona przez demonstrantw
odrzucajcych petardy i rzucajcych kamieniami. Doszo wwczas do otwarcia ognia (wg
materiaw MO bez rozkazu). Zeznajcy wiadkowie, w tym take znajdujcy si w tumie
funkcjonariusze SB, stwierdzali, i najpierw strzelano krtkimi, a nastpnie duszymi se-
riami nie tylko w asfalt, lecz rwnie na wprost. Ogie wstrzymano dopiero po miertelnym
ranieniu Mieczysawa Poniaka i Andrzeja Trajkowskiego. Od tej chwili przebieg wydarze
trudny jest do precyzyjnego odtworzenia. W cigu nastpnej godziny jeszcze kilkakrotnie
doszo do uycia broni, w wyniku czego raniono kilka osb
2
. Wrd nich by rwnie Micha
2
Ibidem, s. 197.
W wyniku milicyjnej akcji w Lubinie zginli: Andrzej Trajkowski, lat 32, ojciec czworga dzieci,
Mieczysaw Poniak, lat 25, kawaler, Micha Adamowicz, lat 28, onaty dwoje dzieci.
193
R
O
C
Z
N
I
C
E
Adamowicz, ktry 5 wrzenia zmar w szpitalu. Ostrej amunicji milicjanci uywali przez oko-
o 1,5 godziny, a ladami po kulach pokryte byy fasady budynkw w caym centrum miasta.
W wielu relacjach wiadkw pojawia si motyw strzelajcych do wybranych celw mi-
licjantw z grup rajdujcych utworzono 9 takich grup w lekkich pojazdach, w skadzie
67 funkcjonariuszy poruszajcych si po caym miecie i strzelajcych w kierunku skupisk
demonstrantw rodkami chemicznymi i amunicj ostr. To wanie w wyniku strzaw od-
danych z pojazdu grupy rajdujcej zgin na mostku nad potokiem Zimnica Micha Adamo-
wicz, a trzeba podkreli, e byo to miejsce oddalone od centrum i od miejsca zaj. Uycie
broni palnej, zamiast doprowadzi do zakoczenia manifestacji, zwikszyo determinacj
uczestnikw star.
31 sierpnia starcia uliczne w miecie trway do godziny 23. Take w dniach nastpnych
1 i 2 wrzenia w Lubinie dochodzio do demonstracji, a do ich tumienia wydzielono po-
nad tysic funkcjonariuszy MO z caego kraju. W cigu trzech dni demonstracji zatrzymano
w Lubinie 250 osb, w kolejnych za dniach nastpne 72 osoby
3
.
Zacieranie ladw zbrodni
31 sierpnia 1982 r. demonstracje zorganizowano co najmniej w 66 miejscowociach, w tym
w 18 na Dolnym lsku. Nigdzie jednak nie przybray tak tragicznego obrotu, jak w Lubinie.
ledztwo w sprawie mierci Andrzeja Trajkowskiego oraz Mieczysawa Poniaka Prokuratu-
ra Garnizonowa we Wrocawiu, poinformowana przez Prokuratur Wojewdzk w Legnicy,
wszcza ju 31 sierpnia 1982 r.
4
Prokurator wojskowy Mian Senk, ktry przyby do Lubina
z Wrocawia, przesuchania rozpocz ju 31 sierpnia, o godzinie 22.30. Pierwsz przesuchi-
wan osob by por. Jan Maj, zastpca komendanta miejskiego MO w Lubinie, ktry zezna, e
demonstracja rozpocza si okoo godziny 14 w rejonie placu Wolnoci: takie zachowanie si
zebranych tam ludzi miao wyranie charakter demonstracyjny i w znacznym stopniu zakca-
o porzdek publiczny
5
. Rwnie wieczorem zostaa sporzdzona notatka plut. Mariusza Mi-
chalskiego, funkcjonariusza SB z Komendy Miejskiej MO w Lubinie. Opisujc demonstracj,
stwierdza on: w pewnym momencie tum si zawaha i zacz si wycofywa w kierunku ul.
Odrodzenia. Powodem tego by kordon funkcjonariuszy, ktry szed ca szerokoci ulicy i by
uzbrojony w RWG oraz paki szturmowe. Za kordonem jechaa subowa Nysa... W pewnym
momencie rozlegy si strzay z broni palnej z ostrej amunicji, co mona byo stwierdzi po
charakterystycznym wicie i odgosie. W pewnym momencie usyszelimy nad gowami cha-
rakterystyczny wist przelatujcego pocisku i wwczas odruchowo przykucnlimy... Strzay
oddane na ul. Odrodzenia byy strzaami na wprost, o czym wiadczy wist przelatujcych
pociskw oraz przestrzelony w trzech miejscach kiosk warzywny obok Orbisu
6
. W zoonych
okoo pnocy zeznaniach ten sam funkcjonariusz, jeszcze na pewno pod wpywem wieych
przej, wyranie podkrela, e nie byo to na pewno strzelanie w powietrze. Byo to typowe
strzelanie na wprost. Wedug mojej oceny nie zachodzia taka potrzeba, aby strzela z ostrej
amunicji w kierunku ludzi. Jest to ostatecznoci, takiej sytuacji, aby uy broni, nie byo...
W tym czasie, kiedy paday strzay, tum si cofa
7
. O skali napicia i grozie sytuacji wiadczy
3
Ibidem, s. 208.
4
ASO Wr, III K 265/98, t. I, Postanowienie o wszczciu ledztwa, 31 VIII 1982 r., k. 12.
5
Ibidem, Protok przesuchania wiadka Jana Maja, 31 VIII 1982 r., k. 810.
6
Ibidem, Notatka urzdowa plut. Mariusza Michalskiego, 31 VIII 1982 r., k. 12.
7
Ibidem, Protok przesuchania wiadka Mariusza Michalskiego, 31 sierpnia 1982 r., k. 1315.
194
R
O
C
Z
N
I
C
Eznamienny fakt. Na jeden z rajdujcych pojazdw milicyjnych natkn si po przyjedzie do
Lubina take prokurator Mian Senk. W 1991 r. zezna, e w kierunku jego samochodu rwnie
strzelano z kbk AK, prawdopodobnie lepymi nabojami, a nastpnie z kolejnej Nysy pod
auto rzucono granat z gazem zawicym.
Postanowienie o wszczciu ledztwa w sprawie mierci cyw. Andrzeja Trajkowskiego
i cyw. Mieczysawa Poniaka podj ju wieczorem 31 sierpnia podprokurator Wojskowej
Prokuratury Rejonowej, por. Mian Senk
8
. O tym, e w Lubinie doszo do zaj ulicznych,
w trakcie ktrych mier poniosy dwie osoby, a ponadto szereg innych ponioso obraenia,
WPR we Wrocawiu zostaa powiadomiona przez Prokuratur Wojewdzk w Legnicy, gdy
w myl przepisw o stanie wojennym tego typu zdarzenia przekazano do waciwoci jedno-
stek organizacyjnych prokuratury wojskowej. Na polecenie prokuratora por. Jan Maj sporz-
dzi notatk, w ktrej stanowczo twierdzi, e o fakcie postrzelenia dowiedzia si dopiero po
przybyciu do Komendy Miejskiej MO po godzinie 18.00, i e adnego rozkazu uycia broni
nie byo
9
. Wynikao z tego, e nie sysza huku wystrzaw, a to jest wtpliwe.
W nocy 31 sierpnia na polecenie dyrektora Zespou Opieki Zdrowotnej w Lubinie Maria-
na Koodzieja sporzdzono informacj o oarach. Do szpitala przywieziono cznie 15 osb,
z czego 11 z ranami postrzaowymi. Spord nich mier ponieli Mieczysaw Poniak (25 lat)
oraz Andrzej Trajkowski (32 lata), natomiast ciko ranni byli Ryszard Stefanowicz (35 lat,
rana postrzaowa gowy) oraz Micha Adamowicz (28 lat, rana postrzaowa gowy, przestrza
przez praw pkul), przy czym jego stan okrelono od razu jako beznadziejny. Ponadto od
postrzaw rany odnieli: Ireneusz Lao (29 lat, rana postrzaowa nogi prawej), Henryk Huza-
rewicz (20 lat, przestrza przedramienia lewego), Szymon Stefaniak (35 lat, rana postrzaowa
ucha lewego), Andrzej Dudziak (23 lata, rana postrzaowa, otwarte zamanie podudzia lewe-
go), Edward Wertka (32 lata, rana postrzaowa barku prawego), Kazimierz Rusin (31 lat, rana
postrzaowa biodra lewego), Brygida Wieczorek (17 lat, rana postrzaowa uda lewego). Poza
tym cztery osoby zostay zranione petardami, by wrd nich jeden funkcjonariusz MO
10
.
Ju wieczorem 31 sierpnia przystpiono do zacierania ladw zbrodni. Bro jednego
z plutonw ZOMO, przejt przez prokuratora, po interwencji gen. Kiszczaka u naczelne-
go prokuratora wojskowego, zwrcono jeszcze wieczorem 31 sierpnia. Dugo odmawiano
skierowania uytej w Lubinie broni do bada balistycznych, a kiedy w kocu j przekazano,
to po kilkakrotnym jej przestrzeleniu niemoliwe byo ustalenie, z jakiej broni oddano
miertelne strzay. W kocu w 1985 r. uyte w Lubinie kbks-y wyeksportowano do Algierii.
Aby dodatkowo utrudni ledztwo, starano si usun wszystkie oznaki strzelaniny, otynko-
wano i pomalowano ciany oraz zebrano wszystkie pociski. Prokuratorzy musieli uda si po
pomoc do miejscowych ksiy, aby ci z ambony nawoywali do przekazywania im poszcze-
glnych pociskw, znalezionych gwnie przez dzieci. Dziaanie to spotkao si zreszt z su-
row krytyk miejscowych wadz partyjnych. Cho dla prowadzcych spraw prokuratorw
sprawa bezprawnego i nieuzasadnionego uycia broni bya ewidentna, to jednak Naczelna
Prokuratura Wojskowa uwaaa inaczej. 8 kwietnia 1982 r. prokurator Mian Senk podpisa
decyzj o umorzeniu ledztwa, poniewa, jak to okrelono nieustalona grupa funkcjonariu-
8
Ibidem, Postanowienie o wszczciu ledztwa, Lubin, 31 VIII 1982 r., k. 1.
9
Ibidem, Notatka urzdowa, por. Jan Maj, Lubin, 31 VIII 1982 r., k. 67.
10
Ibidem, Lista oar z dnia 31 VIII 1982 r., godzina 17.30 do 18.30, Dyrektor ZOZ w Lubinie Ma-
rian Koodziej, Lubin, 31 VIII 1982 r., k. 5.
195
R
O
C
Z
N
I
C
E
szy dziaaa w obronie koniecznej
11
. Jak sam zezna w 1992 r., zosta zmuszony do podpisania
tej decyzji, a samo postanowienie, ju gotowe, przysano z Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Poszukiwanie sprawiedliwoci
Ponownie ledztwo w sprawie zbrodni lubiskiej podjto w 1991 r., a w 1992 r. do Sdu
Wojewdzkiego we Wrocawiu skierowano akt oskarenia przeciwko funkcjonariuszom MO.
Sprawa toczya si kilkanacie lat, a z pocztkowych siedmiu oskaronych, skazanych zostao
trzech funkcjonariuszy: zastpca komendanta wojewdzkiego MO w Legnicy Bogdan Garus,
wiceszef lubiskiej milicji Jan Maj i dowdca plutonu ZOMO, Tadeusz Jarocki. Wszyscy byli
oskareni o spowodowanie mierci trzech osb podczas manifestacji NSZZ Solidarno
w sierpniu 1982 r. w Lubinie. Wyrokiem z czerwca 2003 r. dwaj pierwsi zostali skazani na
kary 2,5 roku wizienia, a trzeci na 5 lat pozbawienia wolnoci, jednak sd, stosujc ustaw
amnestyjn z 1989 r., obniy wyroki o poow. We wrzeniu 2004 r. wrocawski Sd Ape-
lacyjny uchyli wyrok i przekaza spraw do ponownego rozpatrzenia w stosunku do Jana
Maja, a wobec Tadeusza Jarockiego utrzymano wyrok sdu I instancji. Zmieniono natomiast
orzeczenie wobec Bogdana Garusa. Sd Apelacyjny uzna, e jako dowdca si milicyjnych
zatwierdzi plan dziaa zastraszajcych w dniu manifestacji, i wymierzy mu kar dwch
i p roku wizienia
12
. Obaj skazani odsiaduj obecnie wyrok w wizieniu. Natomiast Jan Maj
zosta 17 lipca 2007 r. skazany przez Sd Okrgowy we Wrocawiu, w pierwszej instancji, na
siedem lat, zmniejszonych ze wzgldu na amnesti do trzech i p roku wizienia.
Wydaje si e wyroki te ostatecznie zamykaj sdowe rozliczenie Zbrodni Lubiskiej, nie
mona liczy na ujawnienie nowych dowodw mogcych doprowadzi do skazania bezpo-
rednich sprawcw tragedii. Naley natomiast podejmowa dziaania zmierzajce do wpro-
wadzenia tych tragicznych wydarze do oglnonarodowej wiadomoci historycznej, gdy
z pewnoci na to zasuguj.
Wydawnictwo Zbrodnia lubiska 82, opracowane
przez Pawa Piotrowskiego z wrocawskiego Oddziau
IPN oraz Marka Zawadk z Centrum Kulury MUZA
w Lubinie, w zaoeniu ma stanowi caociowe ujcie
zagadnienia zwizanego z przyczynami, przebiegiem
i skutkami tragicznych wydarze w dniu 31 sierpnia
1982 r. w Lubinie. Zostao podzielone na czci, obej-
mujce trzy podstawowe kompleksy zagadnie:
Tom I Zbrodnia;
Tom II Dochodzenie do prawdy;
Tom III Walka o sprawiedliwo.
11
Ibidem, t. IV, Postanowienie o umorzeniu ledztwa, Wrocaw, 8 IV 1983 r., k. 845.
12
Wyrok w procesie lubiskim, 28 IX 2003 r., http://mail.solidarnosc.org.pl/news/2004/wrz/211_
04.htm.
196
K
S
I

K
I
Walka z komunizmem w Polsce za pomoc tak radykalnych metod, jak podkadanie a-
dunkw wybuchowych, rozpocza si na dugo przed stanem wojennym. Wci brakuje pub-
likacji naukowych powiconych temu zagadnieniu. Do najbardziej znanych akcji naleao
wysadzenie auli Wyszej Szkoy Pedagogicznej w Opolu przez braci Jerzego i Ryszarda Ko-
walczykw w nocy z 5 na 6 padziernika 1971 r. oraz prba wysadzenia pomnika Lenina w
Nowej Hucie 17/18 kwietnia 1979 r.
Wrocawska Gazeta Robotnicza przedstawiaa 13 lutego 1982 r. apokaliptyczn wizj
wybuchu adunku podoonego pod lubisk stacj CPN, w wyniku ktrego mier ponieli-
by ajenci stacji, kierowcy samochodw, zawaleniu ulegyby ciany pobliskich budynkw, w
promieniu kilkuset metrw wypadyby z okien szyby. Ostatecznie konkludowano, e z nieba
leciayby strumienie ognia, a ludzie, ktrzy nie zginli na miejscu ponliby ywcem. By to
pierwszy z kilkunastu adunkw wybuchowych podoonych na terenie Legnicko Gogowski
Okrg Miedziowy w 1982 r. Wikszo z nich zostaa podoona we wrzeniupadzierniku
tego roku przez kilkunastu dziaaczy podziemnej Solidarnoci. Do dzi pokutuje przekona-
nie, e adunki te podkadano z inspiracji Suby Bezpieczestwa.
Operacja Podmuch.
Suba Bezpieczestwa
wobec bombiarzy na
terenie Zagbia Mie-
dziowego w okresie stanu
wojennego, wstp, wybr
i opracowanie Sebastian
Ligarski, LubinWroc-
aw 2007, ss. 322
197
R
E
C
E
N
Z
J
E
MICHA KURKIEWICZ, IPN
ZAGADA PO ZAGADZIE
Bogusaw Kopka, Konzentrationslager
Warschau. Historia i nastpstwa, IPN,
Warszawa 2007, ss. 712
Historia KL Warschau czy dwa istotne
wydarzenia z dziejw okupowanej stolicy:
zakoczon powstaniem w getcie zagad
warszawskich ydw i Powstanie War-
szawskie. Zasuguje wic na szczegln
uwag, w czym pomc moe najnowsza
publikacja IPN.
Z KL Warschau, inaczej Gsiwk
1
,
po wojnie byo nieco podobnie jak z Maj-
dankiem czy Zamkiem Lubelskim. Obz
przeja nowa wadza. Od stycznia do maja
1945 r. byo tam wizienie NKWD, w latach
19451949 rodzimy Centralny Obz Pra-
cy dla Odbudowy Warszawy w Warszawie,
a nastpnie, do 1956 r., Centralne Wizienie-
-Orodek Pracy w Warszawie. Sam budynek
Gsiwki starego wizienia wojskowego,
ktre Niemcy zaadaptowali i rozbudowali, or-
ganizujc KL Warschau, rozebrano w latach
60. Komunistyczne wadze urzdziy tu po-
niekd zgodnie z yczeniem Reichsfhrera SS
Heinricha Himmlera park, w ktrym miesz-
kacy okolicznych osiedli wyprowadzaj
swoje psy. Wkrtce powstanie w tym miejscu
Muzeum Historii ydw Polskich.
Przypuszczalnie powojenne losy Gsiw-
ki miay jaki wpyw na wyciszenie tematu
KL Warschau, sabo obecnego w obiegu na-
ukowym i popularyzacji oraz w do chime-
rycznych dziaaniach Gwnej Komisji Bada-
nia Zbrodni Hitlerowskich. Gwoli cisoci:
nie bya to rzecz zupenie nieznana, bo na
przykad pierwsze relacje powstacw war-
szawskich z wyzwolenia Gsiwki opubliko-
wano w 1957 roku
2
. Od kilku lat, gwnie za
spraw zaangaowanej w ledztwa Gwnej
Komisji od lat 70. Marii Trzciskiej
3
, w me-
diach toczy si dyskusja na temat lokalizacji,
charakteru i liczby oar obozu.
Teraz spraw zaj si IPN. Wnikliwe
studium Bogusawa Kopki przedstawia ak-
tualny stan wiedzy o KL Warschau. Tekst
uzupeniaj aneksy: wybr ilustracji oraz
dokumenty zeznania wiadkw ze ledztw.
Autor ustali, e decyzj o zaoeniu obozu
podj 9 X 1942 r. Reichsfhrer SS Heinrich
Himmler. Za dat powstania KL Warschau
uzna 19 VII 1943 r., kiedy przywieziono tu
pierwszy transport niemieckich winiw
kryminalnych z Buchenwaldu, szykowa-
nych do roli kapo. 31 VIII 1943 r. na G-
1
Nazwa wzia si od ul. Gsiej, dzi Anielewicza.
2
Pamitniki onierzy baonu Zoka, red. T. Sumiski, Warszawa 1957.
3
Por. M. Trzciska, Obz zagady w centrum Warszawy. Konzentrationslager Warschau, Radom
2002; eadem, KL Warschau w wietle dokumentw. Raport dla Prezesa Instytutu Pamici Narodowej
na potrzeby szk i budowy Pomnika Oar Obozu KL Warschau, Radom 2007.
198
R
E
C
E
N
Z
J
Esi przyby za pierwszy transport ydw
z Auschwitz-Birkenau. Winiami KL War-
schau byli ydzi z Francji, Belgii, Holandii,
Niemiec, Norwegii, Czech, Sowacji, Litwy,
Austrii, Wgier, Grecji, moe take z innych
krajw. Pod nadzorem SS pracowali przy
wyburzaniu budynkw na terenie dawnego
getta, zabierali stamtd wszystko, co miao
jakkolwiek warto (jak choby kawaki
metalu) i jako takie miao by wysane do
Rzeszy. Wedug rnych wiadectw warunki
w KL Warschau byy straszne. Oskar Paser-
man w 1947 r. dyktowa w swojej relacji dla
ydowskiej Komisji Historycznej: Obz li-
czy 4700 ludzi, w kadym baraku byo 550
ludzi, spalimy po dwch w jednym ku,
bez siennikw, z jednym kocem. [] Wielu
spord nas ukradkiem chodzio noc do ku-
bw na mieci, aby tam szuka odpadkw
i je je. [] Wielu zachorowao i dostao
biegunki [] na rewirze nie byo przeciw
temu adnych lekarstw. [] Musielimy
zdejmowa bielizn z cia zmarych [] do-
stawalimy wszy po nieboszczykach. []
Mielimy ich miliony, nie! Miliardy.
W zamknitej stree wok obozu Niem-
cy rozstrzeliwali Polakw winiw z Pa-
wiaka i oary apanek, organizowanych na
ulicach miasta. Zanim w KL Warschau zbu-
dowano krematorium, w ktrym winiowie
obozu musieli pali zwoki rozstrzelanych,
co jaki czas esesmani mordowali zatrudnia-
nych tam winiw, palc osobicie zwoki
swych pracownikw. Wedug wiadkw,
w dniach kiedy rozstrzelano kilkaset osb,
swd palonych cia czu byo nie tylko w by-
ym getcie, ale i w innych czciach miasta.
W obozie i w pobliskiej stree zamknitej
na terenie dawnego getta zgino okoo 20
tysicy, w wikszoci anonimowych osb
Polakw i ydw.
W kwestii budzcej najwicej sporw
istnienia komr gazowych w KL Wars-
chau Autor daje odpowied: jak dotd nie
potwierdzono ich istnienia, cho oczywicie
nie sposb tego cakowicie wykluczy. (Pa-
serman relacjonowa, e 26 I 1944 r. Niemcy
zrobili selekcj i 500 muzumanw wysa-
no do Auschwitz do zagazowania).
Dwa dni przed wybuchem Powstania
Warszawskiego Niemcy zarzdzili ewakuacj
obozu
4
. 5 VIII 1944 r. onierze batalionu AK
Zoka wyzwolili Gsiwk, w ktrej znajdo-
wao si jeszcze 348 winiw, w tym 24 ko-
biety. Przybya na miejsce dwie godziny p-
niej reporterka powstaczego Polskiego Radia
relacjonowaa: Na podwrzu dookoa mnie
coraz wiksza gromadka. Otoczona jestem
rnojzycznym tumem, odzianym w pasiaki,
wykrzykujcych jeden przez drugiego, gesty-
kulujcych, pijanych ze szczcia.
Praca ma przejrzysty, logiczny ukad
i posiada walor syntezy. Napisana jest dobr
polszczyzn. Jednym z atutw s zawarte
w monograi liczne wiadectwa osb, ktre
same zaznay obozowego koszmaru.
4
Peter Lebovic zapamita, e gdy koo Sochaczewa wachmani zezwolili winiom napi si
wody z Bzury, jeden z nich niedosyszcy oddali si. Zosta postrzelony, potem starszy SS-man
przytrzyma gow nieprzytomnego pod wod, a ten uton.
199
N
O
T
Y

O

A
U
T
O
R
A
C
H
Sebastian Bojemski historyk, absolwent Instytutu Historycznego UW, autor m.in. Poszli
w skier powodzi Narodowe Siy Zbrojne w Powstaniu Warszawskim.
Wadysaw Buhak dr historii, naczelnik Wydziau Bada Naukowych BEP IPN, badacz
dziejw ruchu narodowego, autor m.in. publikacji Dmowski Rosja a kwestia polska: u r-
de orientacji rosyjskiej obozu narodowego 18861908.
Krzysztof Kaczmarski dr historii, naczelnik OBEP IPN w Rzeszowie, znawca dziejw
ruchu narodowego w Polsce oraz badacz historii Rzeszowszczyzny, autor m.in. publikacji
Podziemie narodowe na Rzeszowszczynie 19391944.
Krzysztof Kawalec prof. historii, pracownik Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wroc-
awskiego, naczelnik delegatury IPN w Opolu. Najwaniejsze publikacje: Narodowa Demo-
kracja wobec faszyzmu, Wizje ustroju pastwa w polskiej myli politycznej, Roman Dmowski,
Spadkobiercy niepokornych.
Marek Klecel dr nauk humanistycznych, wykadowca literatury polskiej XX wieku na
UKSW, publicysta, wydawca.
Kazimierz Krajewski prawnik, historyk, zajmuje si dziejami podziemia niepodlegocio-
wego w okresie II wojny wiatowej i powojennym, kierownik referatu naukowego w OBEP
IPN w Warszawie, wspautor m.in. pracy upaszka, Mot, Huzar. Dziaalno 5. i 6.
Brygady Wileskiej AK (19441952).
Tomasz abuszewski dr historii, zajmuje si dziejami podziemia niepodlegociowego w okre-
sie II wojny wiatowej i powojennym, naczelnik OBEP IPN w Warszawie, wspautor m.in. pracy
upaszka, Mot, Huzar. Dziaalno 5. i 6. Brygady Wileskiej AK (19441952).
Wojciech Muszyski historyk, badacz dziejw obozu narodowego w Polsce, pracownik BEP
IPN, autor m.in. prac W walce o Wielk Polsk. Propaganda zaplecza politycznego NSZ w la-
tach 19391945, Bkitna Dywizja. Ochotnicy hiszpascy na froncie wschodnim.
Jolanta Mysiakowska historyk, pracownik BUiAD IPN, zajmuje si histori ruchu naro-
dowego, doktorantka na Wydziale Nauk Historycznych i Spoecznych UKSW.
Aleksandra Pietrowicz historyk, absolwentka Instytutu Historii UAM, pracownik OBEP
IPN w Poznaniu, wspautorka m.in. publikacji: Ojczyzna 19391945. Dokumenty wspo-
mnienia publicystyka, Raporty z ziem wcielonych do III Rzeszy 19421944.
Pawe Piotrowski historyk dziejw najnowszych, pracownik OBEP IPN we Wrocawiu.
Zajmuje si kadrami, struktur oraz metodami dziaania SB, a take histori wojskowoci.
Autor m.in. prac lski Okrg Wojskowy. Przeksztacenia organizacyjne 19451956, Aparat
bezpieczestwa w Polsce. Kadra kierownicza, t. II: 19561975.
Rafa Sierchua historyk, pracownik OBEP IPN w Poznaniu, badacz dziejw ruchu naro-
dowego w Polsce oraz formacji zbrojnych w okresie II wojny wiatowej, wspautor publika-
cji Narodowcy. Myl polityczna i spoeczna Obozu Narodowego w Polsce w latach 194447.
Pawe Tomasik historyk, pracownik BUiAD IPN, znawca dziejw ruchu narodowego
w Polsce, wspautor publikacji Plany pracy Departamentu IV MSW na lata 19721979.
Wojciech Turek historyk i publicysta, przygotowuje do druku biogra polityczn Wojcie-
cha Wasiutyskiego.
Norbert Wjtowicz dr historii, teolog, publicysta, pracownik BEP IPN, autor m.in. Maso-
neria. May sownik.
Jarosaw Wrblewski dziennikarz, wspautor programu Warto rozmawia (TVP 2).
Jan aryn dr hab. historii, prof. UKSW, nauczyciel, wykadowca akademicki, publicysta. Spe-
cjalizuje si w dziejach najnowszych, szczeglnie w historii Kocioa katolickiego w Polsce w XX
wieku, obozu narodowego, dziejach politycznych emigracji po 1945 r., dyrektor BEP IPN.
200
L
I
S
T
Y
ODDZIAY IPN ADRESY I TELEFONY
Niezomni. Nigdy przeciw Bogu
Komunistyczna bezpieka wobec biskupw polskich
pod red. ks. Jzefa Mareckiego i Filipa Musiaa
Niezomni to seria wydawnicza powicona ludziom, ktrzy zdecydowanie oparli si
komunistycznej wadzy. Przez lata inwigilowani i podsuchiwani, ledzeni i represjonowani,
otoczeni agentur, nie ulegli Subie Bezpieczestwa i komunistycznej administracji. Pozo-
stali wierni Bogu i Ojczynie. W pierwszym tomie serii prezentowane s postacie czterech
kapanw: kard. Henryk Gulbinowicz, abp Ignacy Tokarczuk, bp Juliusz Bieniek, bp Jan
Pietraszko.
W uroczystej prezentacji ksiki wezm udzia dwaj spord jej bohaterw:
kard. Henryk Gulbinowicz i abp Ignacy Tokarczuk
Spotkanie odbdzie si w poniedziaek 17 wrzenia o godz. 12:00
w sali plenarnej Konferencji Episkopatu Polski
w Warszawie (skwer ks. kard. Stefana Wyszyskiego 6)
ul. Warsz ta to wa 1a, 15-637 Biaystok
tel. (0-85) 664 57 03
ul. Witomiska 19, 81-311 Gdynia
tel. (0-58) 660 67 00
fax (0-58) 660 67 01
ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowice
tel. (0-32) 609 98 40
ul. Reformacka 3, 31-012 Krakw
tel. (0-12) 421 11 00
ul. Szewska 2, 20-086 Lublin
tel. (0-81) 536 34 01
ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 d
tel. (0-42) 616 27 45
ul. Rolna 45a, 61-487 Pozna
tel. (0-61) 835 69 00
ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszw
tel. (0-17) 860 60 18
ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecin
tel. (0-91) 484 98 00
pl. Krasiskich 2/4/6, 00-207 Warszawa
tel. (0-22) 530 86 25
ul. Sotysowicka 21a, 51-168 Wrocaw
tel. (0-71) 326 76 00
BIAYSTOK
GDASK
KATOWICE
KRAKW
LUBLIN
D
POZNA
RZESZW
SZCZECIN
WARSZAWA
WROCAW
ODDZIAY IPN ADRESY I TELEFONY
BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJ
Kolegium: Jan aryn przewodniczcy,
ukasz Kamiski, Kazimierz Krajewski, Filip Musia,
Barbara Polak, Leszek Prchniak, Jan M. Ruman, Jacek urek
Redaguje zesp: Jan M. Ruman redaktor naczelny (tel. 0-22 431-83-74), jan.ruman@ipn.gov.pl
Barbara Polak zastpca redaktora naczelnego (tel. 0-22 431-83-75), barbara.polak@ipn.gov.pl
Jacek urek sekretarz redakcji (tel. 0-22 431-83-55), jacek.zurek@ipn.gov.pl
Piotr ycieski fotograf (tel. 0-22 431-83-95), piotr.zycienski@ipn.gov.pl
sekretariat Maria Winiewska (tel. 0-22 431-83-47), maria.wisniewska@ipn.gov.pl
Projekt graczny: Krzysztof Findziski; redakcja techniczna: Andrzej Broniak;
amanie: Wojciech Czaplicki; korekta: Anna Kaniewska
Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, Warszawa
Adres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa
www.ipn.gov.pl
Druk: 2 K s.c., ul. Pocka 35/43, 93-134 d
Bezpatny dodatek:
pyta DVD z programem i lmem
o Romanie Dmowskim
RUCH NARODOWY
B
I
U
L
E
T
Y
N

I
N
S
T
Y
T
U
T
U

P
A
M
I

C
I

N
A
R
O
D
O
W
E
J
8

9

(
7
9

8
0
)

2
0
0
7
N R 8 9 ( 7 9 8 0 )
s i e r p i e w r z e s i e
2 0 0 7
B I U L E T Y N
B I U L E T Y N
I NS T Y T UT U PAMI C I NARODOWE J I NS T Y T UT U PAMI C I NARODOWE J
cena 7,50 z (w tym 0% VAT)
numer indeksu 374431
nakad 15000 egz.

Vous aimerez peut-être aussi