Académique Documents
Professionnel Documents
Culture Documents
2009-03-25
Polskojęzyczne media zaatakowały Misiaka ponieważ załatwił sobie podkładkę która
nazywa się ustawa.
Miał zgarnąć profity za tzw. szkolenia stoczniowców z obiecanką zatrudnienia.
Już to przerabialiśmy na początku 1990r.
Wówczas to tzw. opieka społeczna dysponowała sporą gotówką bez żadnej kontroli
finansami rozdając wsparcie na usamodzielnienie.
Poprawny koleś lub koleżanka otrzymywał wsparcie około 15 tyś nie inwestując w samo
zatrudnienie.
Efekt to wydatki na meble samochody, był swój i nie musiał zwracać.
Te szkolenia są obłudą ponieważ po nich i tak nie ma pracy.
Jaki to budowlaniec po 20 godz. nauki.
Lecz realiści widzą jak na takie banialuki idą pieniądze i to duże, zarabiają tzw. firmy
szkoleniowe np. jak Misiaka.
Lecz spytajcie się tych naprawdę wykształconych młodych ludzi którzy szorują gary na
zachodzie czy mają możliwości przekazać swoją wiedzę.
Odpowiedz- nie są z układu, brak poprawności politycznej, tata czy mama nie byli w SB
lub dygnitarzem PZPR, więc są trupami na polskim rynku szkoleń.
Ten zgiełk w sprawie ustawy to zwykłe pranie mózgu jak zwykle żeby zakrzyczeć inne
przekręty, czyje to wkrótce się przekonamy.
Ustawy pod klienta to nie pierwszyzna w kraju nad Wisłą.
Czemu nie było jazgotu gdy wykładowca Marksizmu i Leninizmu w KC PZPR nijaki
Leszek Balcerowicz vel - Aaron Bucholtz likwidował polskość banków.
Twierdzono że dobra narodowe trzeba sprywatyzować za symboliczną złotówkę.
Gdzie był tzw. wymiar sprawiedliwości, Trybunał Konstytucyjny.
Co z przekrętem pt. żelatyna rok1998 Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście wszczęła
dochodzenie, aby po trzech miesiącach umorzyć je "z uwagi na fakt, że czyn nie zawiera
ustawowych znamion czynu zabronionego". Asesor Filip Dopierała umorzył dochodzenie,
mimo że nie przesłuchał ani członków byłego zarządu Pekao SA i komitetu kredytowego, ani
Kazimierza Grabka. Nie ustalił również, jakie były straty banku. Prokuratura Okręgowa
uznała jednak jego decyzję za słuszną.
Ściąga- Banki utopione w żelatynie,
Imperium "króla żelatyny" Kazimierza Grabka zbudowały największe polskie banki: Pekao
SA, BGŻ i Bank Handlowy. Na początku lat 90. Grabkowi udzielono ogromnych kredytów,
czasami "na telefon",….
Ten sam Kazimierz Grabek był jakiś czas temu bohaterem skandalu żelatynowego. Okazało
się, że równie dobrze - czyli bezkarnie - żyje mu się pod rządami koalicji SLD - PSL, jak też
AWS - UW.
Banki straciły setki milionów złoty, umoczona prokuratura i sądy.
Władza w galarecie
W grudniu 1993 r. premier Waldemar Pawlak usilnie zabiegał, żeby Rada Ministrów
zaakceptowała rozporządzenie zakazujące eksportu skrawków skór wołowych.
Waldemar Pawlak w ostatnich godzinach swego premierowania podpisał decyzję nie
o skrawkach, ale o wprowadzeniu opłat wyrównawczych na żelatynę. Jej import stał się mniej
opłacalny, a Grabek mógł podnieść ceny swojej żelatyny; poszły w górę o 80 proc.
Tak to ten sam Pawlak który obecnie jest wice premierem gospodarki.
Następny orzeł tzw. polskiej polityki- 19 grudnia 1997 r. – premierem jest już Jerzy Buzek –
rząd przyjmuje rozporządzenie o całkowitym zakazie importu żelatyny.
Rządowi zaś wniosek o zakazie importu podłożył wicepremier Janusz Tomaszewski, ponoć
na życzenie Mariana Krzaklewskiego.
Jeszcze jeden krótki przykład bezkarnej złodziejskiej manipulacji.
Sprzedaż akcji PZU w 1999 r. zawarto umowę cytat- Sprzedaż 21 proc. PZU po cenie sprzed
10 lat, Eureko domaga się od MSP odszkodowania w wysokości 8 mld zł i sprzedaży
udziałów dających mu kontrolę nad PZU , umoczeni AWS-UW,
Bogusław Maśliński
wipbob@wp.pl
źródła-
http://www.polonica.net/kwasniewski_stoltzman.htm)
http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/837884.html
http://new-arch.rp.pl/artykul/261955_Banki_utopione_w_zelatynie.html
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33211,2583395.html
http://www.spieprzajdziadu.com/muzeum/index.php?title=Odnowiciele