Vous êtes sur la page 1sur 23

Aby rozpocz lektur,

kliknij na taki przycisk ,


ktry da ci peny dostp do spisu treci ksiki.
Jeli chcesz poczy si z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniej.
Wadysaw Beza
KATECHIZM
POLSKIEGO DZIECKA
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdask 2000
3
Katechizm polskiego dziecka.
Kto ty jeste?
Polak may.
Jaki znak twj?
Orze biay.
Gdzie ty mieszkasz?
Midzy swemi.
W jakim kraju?
W polskiej ziemi.
Czem ta ziemia?
M ojczyzn.
Czem zdobyta?
Krwi i blizn.
Czy j kochasz?
Kocham szczerze.
A w co wierzysz?
W Polsk wierz.
Co ty dla niej?
Wdziczne dzici.
Co jej winien?
Odda ycie.
Zmiana pierwszej strofki dla dziewcztek
Kto ty jeste?
Polka maa.
Jaki znak twj?
Lilia biaa.
i t. d.
4
Czem bd ?
Nieraz, gdy sobie
W ktku usiede,
To myl o tem,
Czem te ja bd?
Trudno si zawsze,
Trzyma mamusi,
Bo kady czowiek,
Czemsi by musi.
Wic moe bd
Dzielnym uanem,
Lub w cichej wiosce,
Skromnym plebanem.
Moe te inn
Pjd kolejk:
Bd malarzem,
Jak nasz Matejko.
A moe sobie
I to zdobd,
e ziemi ojcw
Uprawia bd.
Lecz jakimkolwiek,
I bd szlakiem:
Zawsze zostan,
Dobrym Polakiem!
5
O celu Polaka
Polaka celem:
Skrucha przed Bogiem,
Mir z przyjacielem,
A walka z wrogiem.
Cze dla siwizny,
Czyste sumienie,
Mio Ojczyzny
I powicenie.
Chtnie krew wasn,
Da w dobrej sprawie,
Zacnie i jasno,
Dy ku sawie.
Umie na progu
Zoy urazy,
Mie ufno w Bogu
I y bez skazy.
Trudy i znoje,
Znosi z weselem,
To, dzieci moje,
Polaka celem.
6
Cnoty kardynalne
Trzy s cnoty, o tym wiedz,
Ktre trzeba w sercu strzedz.
Pierwsza, Wiary silna bro,
Wiary, w Polski trway byt,
e ja dwignie Boa do
I na sawy wzniesie szczyt!
Druga, w doli gorzkiej, zej,
Niech od zwtpie strzee ci;
Zdrj pociechy pynie z niej,
A Nadziej zowie si!
Trzecia, Mio, ktrej siew,
W serca rzuci niebios Pan,
Ktra karze wasn krew,
Za ojczysty przela an!
Te s cnoty, o tem wiedz,
Ktre winien w sercu strzedz!
7
Co kocha?
Co masz kocha? pytasz dzieci,
Co dla serca jest drogiego?
Kochaj Boga, bo na wiecie,
Nic nie stao si bez Niego.
Kochaj ojca, matk twoj,
Mdl si za nich codzie z rana,
Bo przy tobie oni stoj,
Niby stra od Boga dana.
Do Ojczyzny, po rodzinie,
Wzbud najczystszy ar mioci:
Tu si zrodzi w tej krainie,
I tu zoysz swoje koci.
W czyjem sercu mio tleje,
I nie toczy go zgnilizna,
W tego duszy wci janieje:
Bg, rodzina i ojczyzna!
8
Disce puer.
Siad krl Batory na swej stolicy,
W sawy i blasku potdze;
Miecz mu poyska w dzielnej prawicy,
Do drug opar na ksidze.
Przed krlem stao mode pachol,
Umiech mia w oczach swywolny,
Ale myl jak jasn na czole,
A by to biedny ak szkolny.
Cho ubir jego nie lni szkaratem,
Bo nosi witk siermin;
Nie dra on trwonie przed majestatem,
Cho sta z pokor nalen.
A krl i mdrzec w jednej osobie,
Los chopca majc na wzgldzie:
Ucz si do rzecze, a ja to zrobi,
e w pierwszych bdziesz sta rzdzie!
Bo wiedzia krl ten, e nie gar zota,
Darzy znaczeniem i wadz;
Ale nauka, prawo i cnota,
Na szczeble sawy prowadz.
I cho krl dawno spocz ju w grobie,
Dotd brzmi jego ordzie:
Ucz si pachol! a mwi tobie,
e bdziesz w pierwszych sta rzdzie!
9
Polska mowa
Ukochaj dziatwo! sowo rodzinne,
Skarb twj najdroszy, wspaniay!
Tem sowem usta twoje niewinne,
Pierwszy paciorek szeptay.
A co po Bogu najdrosze dziatki!
Dla duszy tkliwej i czystej:
Sodkie imiona ojca i matki,
Wziycie z mowy ojczystej.
Pierwsze wraenia, pierwsze pojcia,
Pie ptaszka, kwiatki w dbrowie,
Co zajmoway umys dziecicia,
W tej tumaczono wam mowie.
Nie tylko kraj ten, w ktrym yjecie,
Ojczyzn wasz si zowie:
Bo jest i druga ojczyzna, dzieci,
Co w polskim mieci si sowie.
Z gbi serc polskich, nurt ywemi,
Rwie si jak rzeka wspaniaa:
To mowa ojcw, co naszej ziemi,
Nazwisko Polski nadaa.
A jakie czary mowa ta mieci:
Raz gromem huczy i byska;
To znw si ozwie jkiem boleci,
e a zy z oczu wyciska.
Bo w niej si chowa moc tajemnicza,
Ta czarodziejska moc wrki:
Co raz j zmienia w pie Mickiewicza
To znowu w haso Kociuszki!
Wic czcij to sowo, co si u wiata,
Okryo zasug wawrzynem!
Bo kto niem gardzi albo pomiata,
Ten zym Ojczyzny jest synem!
10
Ziemia rodzinna
Caem mem sercem, dusz niewinn,
Kocham te wit ziemi rodzinn,
Na ktrej moja koyska staa,
I ktrej dawna karmi si chwaa.
Kocham te barwne kwiaty na ce,
Kocham te any kosem szumice,
Ktre mi ywi, ktre mi stroj,
I ktre zdobi Ojczyzn moj.
Kocham te gry, lasy i gaje,
Potne rzeki, ciche ruczaje;
Bo w tych potokach, w wodzie u zdroja,
Ty si przegldasz Ojczyzno moja,
Krwi uyniona, we zach skpana,
Tak dla nas droga i tak kochana!
11
Modlitwa za Ojczyzn
W imi Ojca, w imi Syna,
I witego Ducha,
Polska modli si dziecina,
A Pan Bg j sucha.
W oczach dziecka dwie zy due,
Wiara w kadem sowie:
Ojcze! baga cos jest w grze,
Daj Ojczynie zdrowie!
Pobogosaw domi Swemi,
M ojczyst strzech;
A mnie dozwl dla mej ziemi,
Ur na pociech!
Tak schylone nad posaniem,,
Dzieci z Bogiem gwarzy;
A Bg sucha z pobaaniem,
Na ojcowskiej twarzy.
Sucha... zwaa kade sowo...
Zaduma si... myli:
I nad dziecka jasn gow,
Znak zbawienia krli.
12
Modlitwa polskiego dziewczcia.
Wiem ja, bo mi o tem,
Mama powiedziaa:
em dzieci tej ziemi,
em jest Polka maa.
I wiem, jak mi Polska,
Jest droga i mia,
Bom si w polskiej mowie,
Pacierza uczya.
Bo mi polskie niwy
Chlebem swym karmiy;
Bo mi polskiej pieni,
Skowronki uczyy.
Bo mi tam na niebie,
Strzee Matka Boska,
Ta polska krlowa,
Nasza Czstochowska.
Bo przy Boym tronie,
Polscy wici stoj,
I co dzie si modl,
Za ojczyzn moj.
Wic i ten paciorek,
Polskiego dziewczcia,
Przyjm o wielki Boe,
W ojcowskie objcia!
Bo on si z mej duszy,
Wyrywa jak kanie:
Ojczyzn kochan,
racz nam wrci Panie!
13
Do polskiego chopicia
Nie pacz, nie pacz synku drogi,
e na ziemi swej ubogi!
e nie miecz ci ani rado,
Lecz tuactwo w doli pado,
e zy tylko i cierpienia,
Odziedziczy z twego mienia.
Przez Bg ywy, to fasz dzieci!
Naprzd wzie na tym wiecie
To, co rodu twego znakiem:
Imi zacne e Polakiem.
A czy wiesz ty, ile czeci,
Krwi i chway w nim si mieci?
Czy wiesz, jaka to poczciwa
Duma, wzrusza twe serduszko,
Gdy z usteczek ci si zrywa:
To Batory! to Kociuszko!
Urodzajna twoja rola,
Zboem miej ci si pola,
Lasy twoje echa gusz,
Owce wen ci si pusz,
A jesieni, na jaboni,
Owoc si jak szkarat poni,
e zostaje na przychwek,
I na zim i przednwek.
A wic nie pacz synku drogi,
e na ziemi swej ubogi;
Bo z twych anw, w dawne lata,
Ty spichlerzem by p wiata,
Dzielc wszystkich pod swym niebem,
Rwno sercem jak i chlebem
Sl z Wieliczki brae hojnie,
Zoto w dani lub na wojnie,
A na pugi i do zbroi,
Szo elazo z ziemi twojj,
I starczyo z twojej gleby,
I na zbytek i potrzeby.
Wic pogodnem patrz mi licem,
Bo ty skarbw tych dziedzicem!
I rk nie am z prn trosk...
Wrci Bg, co przemoc wzia!
14
W sprawiedliwo wierzmy Bosk:
Jeszcze Polska nie zgina!
15
Do polskiej dzieweczki
Dzieweczko polska! Ukochaj szczerze,
Prababek twoich wite pacierze;
Czcij pami ojcw, bo ojce twoi,
Dzielni rycerze w skrzydlatej zbroi,
To mczennicy ojczystej sprawy,
Lub bohaterzy z szacw Warszawy.
A potem kmiece ukochanej chaty,
Bo crk ludu, dziewcz liliowe;
Bo pod ich nizk strzech przed laty,
Krl, ojciec chopkw, pochowa gow.
Kochaj wrzeciono, bo przy wrzecionie,
Siedziaa nieraz pani w koronie,
I lnu pasemka skadaa w motki,
By nimi okry biedne sierotki.
A nedewszystko mioci czyst,
Kochaj, ach! kochaj, ziemi ojczyst,
I gdy nadejdzie godzina czarna,
Dla niej jak gob sta si ofiarna.
Dzi jeszcze mae dziewcztko z ciebie,
Co tylko lalki swoje kolebie;
Lecz gdy na wielkich ask twych zadatki,
Bg da ci nosi nazwisko matki:
Wtedy miast cacek, niech twj maleki
Ojcowsk szabl wemie do rki,
Rycersk zbroj w mu pod gow,
Do snu mu pieni piewaj bojowe,
Niech ju w koysce marzy zuchwale,
O dawnej sawie, o przyszej chwale!
16
W podziemiach Wawelu.
Czy znasz mody przyjacielu,
Groby krlw na Wawelu?
Poznaj skarb ten dawnej cnoty,
Co ozdabia czas miniony,
Najcenniejsze to klejnoty,
Z caej polskiej twej Korony.
Na kolanach id mj may,
Przed te trumny marmurowe,
I u szcztkw dawnej chway,
Ze czci pochyl twoj gow.
Tu nadziei ar i wiary,
Niech si w sercu twem rozgoci,
Na otarzu tym ofiary,
Powiecenia i mioci.
Tu uczucia najgortsze,
W modem swojem rozpal onie,
Bo tu wszystko, co najwitsze,
W tym zoono Panteonie!
Pod tych mrocznych wiza stropem,
Leg krl kmiotkw peen chway,
Co nie szabl, ale snopem,
Podpar polski tron wspaniay.
Tu Jagieo, na witnicach
Starych bogw, krzye dwiga;
Obok cudna, z z na licach,
W sarkofagu pi Jadwiga!
Ci co blaski wiata siali,
I praw ludu wiernie strzegli:
Me czynu, hartu stali,
Dwaj Zygmunci tutaj legli.
Tu szczerbiona w krwawym boju,
Batorego szabla wieci;
A tam znowu, po dniach znoju,
Syty zwycistw, leg Jan trzeci!
Dalej widzisz moja duszko,
Wawrzyn wstg przewizany;
17
Tutaj spocz nasz Kociuszko,
Wdz, nad innych ukochany!
Obok niego, dzieci moje,
Ksi Jzef leg ze saw,
Co do walki, polskie woje,
Marszakowsk wid buaw!
Wszystko, wszystko tak posno,
Jak te sawy naszej wiadki?
Wszystko wszystko tak mino,
Jak na grobach widn kwiatki?
Precz z rozpacz! Cho z mogiy,
Rozemieje si kwiat w wionie!
Wiec zaczerpmy tutaj siy,
Bo z przeszoci przyszo ronie!
18
Marsz Skautw
wita mioci kochanej ojczyzny,
Oto w tw sub wchodzi hufiec nasz!
Od lat najmodszych do pnej siwizny,
Pragnie przy tobie czujn trzyma stra!
Rwnajmy krok,
Wytmy wzrok,
Czy gdzie si podstp nie kryje?
Uderzmy w ton,
Silny jak dzwon:
Polska niech yje! niech yje!
My ez nie ronim nad tw mogi,
Bo nie wierzymy e zoona w grb!
W was ycie mode ttni ca si,
y dla ci chcemy, nie kona u stp!
Rwnajmy krok...
Pragniemy spaja nadziei ogniwa,
e nam zwycistwo da nabyty hart;
e i ty z nami y bdziesz szczliwa,
I kady syn twj bdzie ciebie wart!
Rwnajmy krok...
Bdziemy i karnie pomimo przeszkody,
Bdziemy z zapaem walczy o twj byt;
Aby w nagrod, kiedy, z piersi modej,
Okrzykn twego odrodzenia wit!
Rwnajmy krok,
Wytmy wzrok,
Czy gdzie si podstp nie kryje?
Uderzmy w ton,
Silny jak dzwon:
Polska niech yje! niech yje!
19
Legenda o garci ziemi polskiej.
Ojcw naszych ziemio wita,
Ziemio wielkich cnt i czynw,
Ty na wskro jest przesiknita,
Krwi ofiarn twoich synw.
nie darmo w twoje rano,
O! pucizno przodkw droga!
Ziemi wit ciebie zwano,
Bo najbliej staa Boga.
Bya ziemi powicenia,
Przytuliskiem licznych goci;
Dziwny ciebie opromienia,
Czar mczestwa i witoci.
Niegdy ze stron tych ptnicy,
Z wiar w sercu niewymown,
Do Piotrowej szli stolicy,
Po relikwii ko cudowna.
I gdy o ten dar niemiao,
Dla Ojczyzny swej prosili,
Papie schyli gow bia,
I tak odrzek im po chwili:
O! Polacy! o pielgrzymi!
Na c wam relikwia nowa?
Wasza ziemia krwi si dymi
I do witych koci chowa.
Wszake jeszcze do tej pory,
W bitwach z Turki i z Tatary,
Mczennikw waszych wzory,
S wiadectwem waszej wiary.
I wzi w rk sw sdziw,
Polskiej ziemi grudk ma,
I na do mu si, o! dziwo!
Kilka kropli krwi polao
Wecie, rzecze, proch ten z sob,
i cud Boy gocie wszdzie!
Niech ta ziemia wam ozdob,
I relikwi wity bdzie!
20
Niechaj proch ten z waszych progw,
Wci wam wiadczy przed oczyma:
Jak nad Boga niema Bogw,
Nad t ziemi witszej nima!
21
Spis treci
Katechizm polskiego dziecka
Czem bd
O celu Polaka
Cnoty kardynalne
Co kocha
Disce puer
Polska mowa
Ziemia rodzinna
Modlitwa za Ojczyzn
Modlitwa polskiego dziewczcia
Do polskiego chopicia
Do polskiej dzieweczki
W podziemiach Wawelu
Marsz Skautw
Legenda o garci ziemi polskiej
22

Vous aimerez peut-être aussi