Vous êtes sur la page 1sur 7

Aleksandra Kaczmarczyk, nr indeksu 94710

Najlepszy ustrj pastwa w pogldach Andrzeja Frycza


Modrzewskiego

Andrzej Frycz Modrzewski by przedstawicielem pisarzy politycznych okresu


renesansu. Jego dzieo "O poprawie Rzeczypospolitej" problematycznie wizao si z sytuacj
kraju. Pisarstwo Jana Frycza Modrzewskiego przypada na okres - liczc od pocztku lat
czterdziestych do koca lat szedziesitych XVI wieku. Do najsynniejszych jego utworw
nale: "aski czyli o karze za mobjstwo", ktrego tematyka by kontynuowana w dziele
"Kilka jeszcze mw o karze za mobjstwo" .
Dzieo ycia Frycza Modrzewskiego to jednak niewtpliwie Commentariorum de
Republica emendanda libri quinque... primus de Moribus, secundus de Legibus, tertius de
Bello, quartus de Ecclesia, quintus de Schola (Rozwaa o poprawie Rzeczypospolitej ksig
pi... pierwsza O obyczajach, druga O prawach, trzecia O wojnie, czwarta o Kociele, pita
O szkole). Pod takim tytuem dzieo ukazao si w roku 1551 w drukarni azarza
Andrysowica, ale wewntrz czytelnicy mogli odnale tylko trzy pierwsze ksigi. Drukowi
dwu pozostaych zapobiega cenzura kocielna.
Znajdujcy si w tytule czasownik emendare oznacza polepszenie, udoskonalenie
istniejcego stanu rzeczy, a w tym wypadku ustroju, praw i urzdzenia Rzeczypospolitej.
Frycz mia w Polsce wielu poprzednikw. Pogldy na istot funkcjonowania pastwa
znajduj si w dzieach Filipa Kallimacha, Jana Ostroroga i Biernata z Lublina. Zgodnie z
renesansow praktyk jego pogldy na temat pastwa, jego ustroju i funkcjonowania opieray
si na dzieach Arystotelesa, Platona i Cycerona. Zawarta w dziele koncepcja ustroju pastwa
wywodzi si z pism Arystotelesa, cho proponowana przez niego mieszana forma pastwa,
bdcego poczeniem ustroju monarchicznego, arystokratycznego i demokratycznego jest
rwnie rezultatem analizy wspczesnego spoeczestwa. Frycz powouje si na pisma
wybitnego filozofa redniowiecznego, w. Tomasza z Akwinu, cho sdzi si, e wany
wpyw na jego mylenie mieli wspczeni humanici - reformatorzy chrzecijastwa - Filip
1

Melanchton i Jan Kalwin. Spord mylicieli wspczesnych wywarli wpyw na Frycza


rwnie Erazm z Rotterdamu i Hiszpan Jan Ludwik Vives. Frycz by jednak przede
wszystkim oryginalnym mylicielem, ktry stara si w swoich dzieach przedstawi tak
wizj pastwa, a take nierozerwalnie z nim wwczas zwizanego Kocioa, ktra by dawaa
szans na harmonijny rozwj spoeczestw.1 Rozwaania s zbiorem osobistych refleksji
i rozwaa na temat pastwa: od zagadnie zwizanych z jego funkcjonowaniem, poprzez
sprawy moralno-obyczajowe, a na sprawach kocielnych, prawnych i edukacyjnych koczc.
Autor wykorzysta m.in. osobiste dowiadczenia i obserwacje poczynione podczas
przebywania w kancelariach prymasa i biskupa.2
Pastwo w rozumieniu Modrzewskiego, to rzeczpospolita. Czowiek, animal sociale, z
natury musi y w pastwie. Wyrnia nastpujce formy rzdw: monarchi, oligarchi i
politej. Dostrzega te mieszan form rzdu. Uwaa, e dobro i godno rzeczypospolitej
opieraj si na: uczciwoci obyczajw, na surowoci sdw i na sztuce wojennej.3 Bo oni tak
to opisuj, e rzeczpospolita s zbory [spoecznoci] a zgromadzenia ludzkie porzdnie
zebrane, z rozmaitych ssiadw zczone, a ku dobremu i szczliwemu yciu postanowione.
Bo imieniem rzeczypospolitej jedno familia [rodzina] albo dom jeden nie bywa nazwa; gdy
jest rzecz osobna, jednemu naleca, ktr wasnym imieniem zowi rzecz domow albo
gospodarstwem; a do tego naley, aby ona czelad [suba] i wszyscy domownicy
wesoek [wsplnie] yli, a do kadej potrzeby albo roboty, ku poywieniu nalecej, wsplnie
sobie pomagali, a ktokolwiek w domu przedniejszy jest, a nad czeladzi wadno albo
panowanie ma, tego zowi gospodarzem. Gdzie si zasi [natomiast] zbierze wiele tych
gospodarzw z czeladzi swoj, i domw wiele, tam bywaj miasta albo mnstwo domw,
ulicami porzdnie sadzone; z tych zasi miast i wsi stawa si ta obywatelw spoeczno,
ktr nazywamy rzeczpospolit. Albowiem rzeczpospolita jest jakoby jedno zupene
zwierzcia ktregokolwiek ciao, ktrego aden czonek sam sobie nie suy, ale i oko, i rce,
i nogi, i wszystkie insze czonki jakoby splnie o sobie radz, a urzdu swego tak uywaj,
aby si wszystko ciao dobrze miao; ktre gdy si dobrze ma, wtedy i czonkom krzywdy
nie masz, a gdy si ciao niedobrze ma, wtedy i czonki pewnie jaki niewczas [niewygod]
cierpie musz nie inaczej, jedno gdyby ktrykolwiek czonek od ciaa by oderwan, ju
nie jest godzien, aby go wasnym przezwiskiem zwano przeto, i ani ywym by, ani urzdu
swego uywa moe, jeli do wszystkiego ciaa nie bdzie przyczon; take te aden
1

P. Wilczek, Andrzej Frycz Modrzewski O poprawie Rzeczpospolitej, www.staropolska.pl


J. Kotarska, E. Kotarski: redniowiecze, renesans, barok.. Gdask 2002, s. 63
3
www.staropolska.pl
2

obywatel mimo [obok] rzeczpospolitej nie moe dobrze y ani urzdowi swemu albo
powinnoci swej dosy czyni.4
W dziedzinie sprawowania wadzy politycznej jest Modrzewski zwolennikiem rzdw
krlewskich, elekcyjnych (kolegium elektorw wieckich i duchownych, miao odbija
istniejcy ukad spoeczny). Wadza panujcego powinna si opiera na mdroci panujcego,
wyraajcej si w cnotach: umiarkowania, sprawiedliwoci, hojnoci i mstwa.5 Teraz ju o
obyczajach drugich czci rzeczypospolitej mwi bdziemy, a poczniemy od krlewskiej
wadzy, ktr prawie za Bosk poczyta mamy, poniewa samego Boga, ktry wszego wiata
jest krlem, obraz na ziemi wyraa. A poniewa krlowie polscy nie rodz si, ale za
zezwoleniem wszytkich stanw bywaj obierani, przeto nie godzi si im tak tej wadzy
uywa, aby mieli wedle woli swej albo prawa stanowi, albo podatek na poddane wkada,
albo co na wieczno stanowi. Bo wszytko czyni albo wedle spoecznego wszytkich stanw
zezwolenia, albo wedle zamierzenia praw; co wdy jednak lepiej, nili u onych narodw,
ktrych krlowie i podatki i wedle woli wkadaj i wojny z postronnemi zaczynaj i insze
rzeczy sprawuj; co aczkolwiek czsto za przyczyn i z dobrem rzeczypospolitej czyni, ale
i prawu nie podlegli, przeto si acno do cnego mierzionego tyrastwa zmykaj, ktremu
przyzwoite jest, wedle upodobania swego czyni; gdy przedsi krlewska wadza winna
obyczajw i praw ziemskich sucha, a wedle zamiaru ich ma rzdzi. Zaiste, kto w takiej
wielkiej wadzy rzeczpospolit i dobrze rzdzi chce, temu nie dosy jest czci a dostojnoci
drugie przechodzi, ale te roztropnoci i inszemi cnotami musi nad drugie wiele mie.6
Autor Emendandy kategorycznie sprzeciwia si w swym programie reform
zrwnaniu stanw i wsplnocie dbr. Frycz obstawa przy zachowaniu istniejcego stanu
rzeczy, uzaleniajc jego popraw od przemiany moralnej obywateli. T za z kolei powierza
inicjatywie wadcy i uczonego. "Skoro za Rzeczpospolita skada si z biednych i majtnych
ze szlachty i plebejuszy i innych stanw, ma krl, jeli chce, by zapanowaa trwaa zgoda
wrd obywateli, do tego dy, aby ustanowi midzy nimi, o ile to sta si moe, rwno.
Ale nie tak, e wszystko tam jest wsplne, albo e da ubogim to, co odebra bogatym, albo
e nieszlachcicom ustpi przywileje szlachty, albo e zmiesza z sob wszystkie stany, lecz
tak, e usunie z duszy zarozumiao, but i pych" Bowiem "gdy taka choroba si panoszy,
nie moe by w Rzeczypospolitej prawdziwej rwnoci, tzn. ludzkoci, yczliwoci,
4
5
6

A.F. Modrzewski, O poprawie Rzeczypospolitej, Warszawa 1953, s. 5


www.staropolska.pl
A.F. Modrzewski, O poprawie Rzeczypospolitej, Warszawa 1953, s. 22-23
3

miosierdzia ani sprawiedliwoci. [...] Stwarza je w sercach ludzi to zaprawd byoby


dzieem krlewskim". Wadca zapanuje wwczas nie tylko nad sprawami zewntrznymi, ale
take nad umysami obywateli. "Naprawd rzdzi ludmi - pisa Modrzewski - znaczy
rozkazywa ich mylom, umierza serca, uspakaja i ucisza nawanice ich namitnoci" .
Dokona za tego mona zarwno perswazj, tj. mdrym sowem, dotkliw nagan,
powanym napomnieniem, osobistym przykadem, jak i szeregiem dziaa zmierzajcych do
przymuszenia spoeczestwa do cnoty i oczyszczenia rnych urzdw i instytucji, o ktrych
obszernie rozprawiaj nastpne ksigi Poprawy, z ludzi niegodnych, pozbawionych rozumu,
nauki i zdolnoci, czyhajcych tylko na zaszczyty, wspaniae tytuy i tuste dochody. Za
nieodzownego sojusznika tych poczyna wadcy uzna autor Emendandy szko i skupionych
wok niej filozofw i nauczycieli, stranikw spraw boskich i ludzkich. "Szkoy bowiem
odkryy rda i przyczyny wszystkich cnt, na jakich, niby na podwalinie, wzniesiono prawa,
ktrymi rzdzi si pastwo".7 Autor stworzy wizj idealnej Rzeczypospolitej, w ktrej
poziom moralny obywateli, a w szczeglnoci wadzy (senatorw, posw, krla i Kocioa)
warunkuje porzdek prawny zarwno w czasie pokoju, jak i wojny. Nie bya to
uniwersalna utopia, tylko najlepszy wedug Modrzewskiego model konkretnego pastwa.8
"Nie masz bowiem - pisa Modrzewski w ksidze O obyczajach - jak mwi Sokrates u
Platona, nic zbawienniejszego dla rzeczypospolitej jak poczenie wadzy z mdroci"9
Krlowi, ktry wszak sam nie moe wszystkiemu podoa, dodaje si senat i
urzdnikw. Modrzewski postuluje wzmocnienie wadzy krlewskiej. Pomimo tego nie moe
sta si wadc absolutnym. Jego decyzje powinny by uzgadniane z senatem. Sugerowa
ograniczenie roli sejmw. Obrady sejmw powinny by skrcone. Posowie nie powinni
bezporednio stanowi prawa, lecz opiniowa projekty ustaw krlewskich, uchwala podatki,
ustala polityk zagraniczn, sprawy wojny. Prawotwrstwo powinno przypada filozofom,
wyksztaconym prawnikom. Oprcz modernizacji senatu postulowa reform ustroju
terytorialnego sugerujc, by oprcz wojewodw i starostw w kadym powiecie by
ustanowiony urzd krlewskiego sekretarza poradnika.10 U Polakw mimo krla i pany
radne bardzo wiele moe szlachecki stan, ktry posya zawdy z kadego powiatu posy na
sejm, ktrzy acz nie maj mocy wetowa, wszake wiele rzeczy potrzebnych podawaj ku
rozbieraniu senatorom. Ustawy te wszytkie pilnie przegldaj; jeli co rzeczypospolitej
7

A. Krzewiska, Pocztki utopii w literaturze staropolskiej, Toru 1994, s. 51


J. Ziomek, Renesans. Warszawa 1999, s. 179
9
A. F. Modrzewski, Dziea wszystkie, t. I, O poprawie Rzeczypospolitej, Warszawa 1953, s. 186.
10
www.staropolska.pl
8

szkodliwego by widz, aby si przeciw temu zastawili. A prze adne prawa ani ustawy
nie s wane, jedno na ktre posowie ziemscy pozwol. []A najpierwej si o to stara
trzeba, aby senatorska awica co najlepiej bya postanowiona, ktra po krlu w kadej
rzeczypospolitej jest najprzedniejsza. U nas jest zoona mao nie ze wszelakich urzdnikw
tak duchownych jako wieckich. .A przeto wielk pilno krl czyni ma okoa obierania tych
urzdnikw, ktremi zwyczaj jest zasadza koo senatorskie, ktre jest najwysz
rzeczypospolitej rad, pospolitego dobra i zacnoci strem, ktre krla i zwierzchnego pana
do piknych a uczciwych rzeczy pobudza, od pospolitych nieuczciwych odwodzi, a ze jego
chci hamuje; bez ktrego rady, zdania i zwierzchnoci nic w rzeczypospolitej ani za granic
czyni si nie godzi. []Teraz o urzdzie senatorskim nieco przypomni, bez ktrego, jakom
powiedzia, nic si krlowi w rzeczypospolitej poczyna nie godzi; gdy wedle ich zdania
prawa bywaj stanowione, sdy odprawowane i wojny podnoszone. Wielki to urzd i cikie
brzemi jest, a nie wiem, jeli nie wikszy i trudniejszy midzy wszytkiemi inszemi urzdy,
wyznawa si i dokazowa by strem rzeczypospolitej i obroc. Niech aden nie bdzie
tego o sobie mniemania, eby go przystojnie sprawowa mg bez wielkiego rozumu,
wikszego zwyczaju, a mdroci i owszem daleko wikszej, bez wagi wyroku, bez
rozmaitego porady sposobu.11
Pastwo ma za cel swojego istnienia zbawienie swoich obywateli i posuszestwo
prawom Boym. Nie moe wiec suy dwm panom: ambicji czowieka i Bogu, dlatego
wadza w pastwie ma by sprawowana jako suba zbawieniu. Frycz przyrwnuje
pastwo do okrtu, ktrym wszyscy obywatele, cznie z krlem pyn do jednego celu,
gdzie ich obecne zaszczyty nie bd miay adnego znaczenia:
Wszyscy jak gdyby pyniemy w jednej odzi Rzeczypospolitej, susznie tedy, abymy jej
wsplnymi siami bronili przeciw kadej nawanicy. Jeli bowiem d wpadnie w
niebezpieczestwo, poniewa siedzisz z zaoonymi rkami, bdziesz winien jej rozbicia si.
Chepi sie za w publicznym nieszczciu uprzywilejowana wolnoci od obowizkw, to
rzecz ludzi chytrych, mierzcych wszystko wasna korzyci, a bodaje i czyhajcych na
cudze nieszczcie.12

Zdania badaczy na temat obecnoci pierwiastkw utopijnych w O poprawie


Rzeczypospolitej Frycza Modrzewskiego s podzielone. Obok kategorycznych stwierdze, e

11
12

A.F. Modrzewski, O poprawie Rzeczypospolitej, Warszawa 1953, s. 33 - 36


www.staropolska.pl
5

pisarz ten z ca wiadomoci unika w swym najwybitniejszym dziele tworzenia pastwa


idealnego, gdy stale mia przed oczyma istniejc wwczas Rzeczpospolit szlacheck z jej
wszystkimi wadami i ograniczeniami.13

Pojawiay si rwnie mniej lub bardziej

powcigliwe wzmianki o tendencjach utopijnych, zaszyfrowanych w wyartykuowanym


przez Frycza programie jej reform. Ich autorzy nie negowali bynajmniej silnego zwizku
owego programu z rzeczywistoci polsk, ale jednoczenie uwydatniali istniejce w nim
zbienoci z pewnymi koncepcjami Platona i Morusa, potwierdzajc tym samym fakt, e
kademu reformatorowi spoecznemu czy politycznemu, zwaszcza gdy jest on moralist i
przywizuje du wag do wychowania, przywieca pewien idea ustrojowy, cho nieatwo
wyznaczy w lecym u jego podstaw rozumowaniu granic midzy koncepcj reformatorsk
a utopijn.14

13

G. Agostino, Kilka uwag do De Republica emendanda Andrzeja Frycza Modrzewskiego,


Warszawa 1993, S. Kot, Wpyw staroytnoci klasycznej na teorie polityczne Frycza, Krakw 1911.
14
A. Krzewiska, Pocztki utopii w literaturze staropolskiej, Toru 1994, s. 47
6

BIBLIOGRAFIA
I

A.F. Modrzewski, O poprawie Rzeczypospolitej, Warszawa 1953

II

F. Modrzewski, Dziea wszystkie, t. I, O poprawie Rzeczypospolitej, Warszawa 1953

Krzewiska, Pocztki utopii w literaturze staropolskiej, Toru 1994

Krzewiska, Pocztki utopii w literaturze staropolskiej, Toru 1994

G. Agostino, Kilka uwag do De Republica emendanda Andrzeja Frycza


Modrzewskiego, Warszawa 1993, S. Kot, Wpyw staroytnoci klasycznej na teorie
polityczne Frycza, Krakw 1911

J. Kotarska, E. Kotarski: redniowiecze, renesans, barok.. Gdask 2002

J. Ziomek, Renesans. Warszawa 1999

P. Wilczek, Andrzej Frycz Modrzewski O poprawie Rzeczpospolitej

www.staropolska.pl

Vous aimerez peut-être aussi