Académique Documents
Professionnel Documents
Culture Documents
O YCIU PITAGOREJSKIM
E
MMIV
Jamblich
O yciu pitagorejskim
Rozdzia I
Jest zwyczajem wszystkich ludzi roztropnych przy kadym przedsiwziciu zwizanym z filozofi przywoa na pomoc boga; a zatem tym
bardziej godzi si to uczyni, gdy chodzi o t filozofi, ktra susznie
i sprawiedliwie wzia miano od boskiego Pitagorasa. A poniewa
wzia ona swj pocztek od bogw, nie wolno wrcz podejmowa prb
opisania jej inaczej, jak tylko z bogw pomoc. Ponadto jej pikno
i wielko przekracza moliwoci ludzkiego [pojmowania], tak e nie
mona jej zrozumie od razu, lecz tylko wtedy kto moe z niej co
pochwyci, gdy za askawym przewodnictwem bogw powoli krok za
krokiem i w ciszy umysu bdzie si do niej zblia. Z powyszych
powodw zatem, uprosiwszy bogw, by kierowali naszym przedsiwziciem i powierzywszy si im cakowicie, idziemy [piszc] za ich
rozkazami, nie troszczc si zgoa o to, e szkoa ta przez dugi ju czas
bya zapomniana, ukryta pod obcymi naukami i tajemnymi symbolami,
pogrona w cieniu przez podrabiane i faszywe pisma, jak i przez wiele
tego rodzaju przeciwnoci. Wystarcza nam bowiem wola bogw,
z ktrych pomoc mona pokona jeszcze wiksze od tych trudnoci
i przeszkody. Po bogach za za przewodnika postawimy sobie twrc
i ojca tej boskiej filozofii, przedstawiwszy na pocztku krtko Jego
pochodzenie i ojczyzn.
Rozdzia II
Warto opowiedzie, jak rozpowszechnia si ta opowie: Mnesarchosowi, przebywajcemu w Delfach dla handlu wraz z on, ktrej
cia nie bya jeszcze widoczna, gdy zasiga rady wyroczni w sprawie
eglugi do Syrii, Pytia przepowiedziaa, i wyprawa bdzie po jego myli
i przyniesie mu zysk, ona za, ju brzemienna, urodzi syna, ktry
piknoci i mdroci przewyszy wszystkich i przyniesie wielki
poytek rodzajowi ludzkiemu we wszystkim, co dotyczy ycia. Mnesarchos za wywnioskowawszy, e bg nie udzieliby wyroczni nie
Rodzia III
Nauczywszy si te od Talesa innych [poytecznych] rzeczy, jak
oszczdno czasu, wyrzekszy si wina i misa, jak i nadmiernego
upodobania w jedzeniu, przyzwyczaiwszy si do pokarmw lekkich
i atwo przyswajalnych, umiejc obywa si ma iloci snu i dugo
czuwa, uzyska [Pitagoras] czysto duszy i nienaruszone zdrowie ciaa;
wyruszy [nastpnie] do Sydonu wierzc, e jest on Jego naturaln
ojczyzn i sdzc, e stamtd atwiejsza bdzie dla wyprawa do Egiptu.
Tam za obcowa z potomkami wyznawcw Moschosa, badacza natury,
i z innymi kapanami fenickimi, wtajemniczony ju we wszystkie
obrzdki religijne wicone w Byblos, Tyrze i w innych rejonach Syrii,
a uczyni to powodowany zgoa nie strachem, czy zabobonnoci, jak
kto mgby przypuszcza, lecz raczej z mioci i pragnienia poznania,
jak te i z rozsdnej obawy, by nie uszo Jego uwagi nic, co byoby godne
poznania w boskich i tajemnych obrzdkach i misteriach. Dowiedziawszy si za wczeniej, e [obrzdki religijne i misteria fenickie] wywodz
si z Egiptu, jak kolonia z [miasta macierzystego], wierzy, e w Egipcie
dostpi wtajemniczenia w obrzdy jeszcze pikniejsze, bardziej boskie
i nieskaone; zgodnie zatem ze wskazwkami [swego] nauczyciela
Talesa wyruszy niezwocznie [na statku] egipskich eglarzy, ktrzy
akurat zarzucili kotwic u brzegu pod fenick gr Karmel, gdzie
Pitagoras czsto samotnie przebywa w wityni. Przyjli Go chtnie,
liczc ze wzgldu na Jego pikno na zysk i dobr cen, gdyby udao im
si Go sprzeda. Wszelako gdy w czasie eglugi zachowywa si
powanie, godnie i stosownie do miejsca, w ktrym si znalaz, lepiej
wobec Niego usposobieni, w obyczajnoci modzieca zaczli si
dopatrywa czego wicej ni czowieczej natury; przypomnieli sobie, e
gdy przybili do brzegu, ukaza im si niespodziewanie schodzc ze
szczytu gry Karmel (wiedzieli za, e jest to najbardziej wita spord
gr i niedostpna wszystkim), kroczc powoli i nie ogldajc si na boki,
nie zwaajc na skay i urwiska; [przypomnieli sobie], jak zbliywszy si
do statku zapyta tylko: Czy statek pynie do Egiptu?", a gdy
odpowiedzieli twierdzco, wsiad i siedzia w milczeniu przez ca drog;
jak przez cay czas eglugi nie przeszkodzi im w niczym; jak w tej samej
pozycji pozostawa przez dwie noce i trzy dni nie jedzc, nie pijc i nie
Kambyses krl perski w latach 529-522 p.n.e., syn Cyrusa Starszego, zdobywca
Egiptu.
10
postpowa systematycznie przez dugi czas, pilnie i gorliwie, wprowadzajc do nauki cisy porzdek, dajc [modziecowi] trzy obole za
poznanie kadej figury. Kiedy za modzieniec, wprowadzony na
waciw drog, mg ju ogarn umysem pikno i rozkosz, jak te
i [wewntrzny] zwizek nauk, mdrzec dostrzegszy to, jak te stwierdziwszy, e nie odstpi on i nie zrezygnuje z nauki, nawet gdyby dozna
wielkiej [biedy], pod pretekstem ubstwa i niedostatku odmwi mu
owych trzech oboli. Gdy za modzieniec powiedzia: Jestem gotw
i bez owych [trzech oboli] uczy si i przyjmowa od Ciebie nauki",
[Pitagoras] odpar: Lecz ja sam dla siebie nie mam rodkw do ycia;
musz wic troszczy si o zarobek na codzienne potrzeby i jedzenie;
niestosowne zatem byoby zajmowanie si tablic i nie dajcymi
korzyci zajciami". Na co modzieniec z trudem znoszc myl o oderwaniu si od nauki powiedzia, co nastpuje: Teraz ja z kolei bd
zarabia dla Ciebie i jak bocian bd Ci ywi; za kad figur bowiem
dam Ci trzy obole". I taka go pniej ogarna dza nauki, i jako
jedyny spord Samijczykw odszed [z ojczyzny] razem z Pitagorasem.
Nosi za to samo, co [Pitagoras] imi, a by synem Eratoklesa. On to
wanie mia by autorem pism o sztuce zapaniczej, jak te i nakazu, by
zapanicy zamiast fig jedli miso, co niesusznie zwyko si odnosi do
Pitagorasa, [syna] Mnesarchosa.
Mwi, e w tym samym czasie podziwiano Go na Delos, kiedy
przyby [tam] do Niesplamionego Krwi otarza Apollina Ojca i zoy
mu hod. Stamtd uda si do wszystkich wyroczni. By i na Krecie,
i w Sparcie dla [poznania] praw. Poznawszy za i nauczywszy si
wszystkiego, powrci do domu do porzuconych bada. I najpierw
zaoy w miecie szko nazywan jeszcze teraz Pkolem Pitagorasa"
(Hemikyklion), gdzie jeszcze obecnie Samijczycy radz o sprawach
pastwowych sdzc, e rozprawiaj o tym, co pikne, sprawiedliwe
i poyteczne w tym wanie miejscu, w ktrym [wznis szko] Ten,
ktry troszczy si [kiedy] o nich wszystkich. Za miastem za przysposobi dla zajmowania si wasn filozofi grot, w ktrej przebywa
przez wiksz cz nocy i dnia, badajc to, co poyteczne w naukach,
podobnie jak Minos, syn Zeusa.
A przewyszy tak bardzo wszystkich, ktrzy pniej wykorzystali
Jego nauki, e gdy ci zajmowali si tylko problemami szczegowymi,
11
Pajan dosownie uzdrowiciel (u Homera lekarz bogw olimpijskich), jest to przydomek bogw umierzajcych cierpienia, nadawany midzy innymi Apollinowi,
12
13
14
Rozdzia VIII
W tym to czasie, kiedy szed z Sybaris do Krotony, zatrzyma si na
brzegu przy rybakach cigncych z gbiny dobrze wypenion sie
i powiedzia, ile ryb wycignli, okreliwszy dokadnie liczb. Gdy za
rybacy przyrzekli, e uczyni, co rozkae, jeli [liczba] bdzie si
zgadza, rozkaza wypuci z powrotem ywe ryby, pierwej dokadnie
policzone. I, co dziwniejsze, adna z ryb w czasie liczenia, pozostajc
poza wod, nie przestaa oddycha w Jego obecnoci. Zapaciwszy
rybakom za ryby, odszed do Krotony. Ci za opowiedzieli wszystkim,
co si przydarzyo i ujawnili Jego imi, dowiedziawszy si go od dzieci.
A ci, ktrzy o tym usyszeli, zapragnli Go zobaczy, co wkrtce
nastpio. Kto bowiem Go zobaczy, by jakby oczarowany i stwierdza,
e jest taki, jakim w istocie by.
Jak przekazuj, po kilku dniach uda si do gimnazjonu, gdzie
zgromadzia si modzie i wygosi do niej mow, w ktrej zachca do
poszanowania starszych dowodzc, e w kosmosie, w yciu, w pastwie
i w naturze to, co wczeniejsze jest bardziej godne czci od tego, co
pniejsze w czasie, jak na przykad wschd od zachodu, ranek od
wieczoru, pocztek od koca, powstanie od zagady; i podobnie
rdzenni mieszkacy od przybyszw, a wrd tych ostatnich, w koloniach [bardziej godni czci s] przywdcy i zaoyciele miast; a oglnie,
bogw [naley czci] bardziej ni dajmonw, tych za bardziej ni
herosw, herosw bardziej ni ludzi, a spord tych sprawcw
narodzin bardziej ni modych. Powiedzia za to, by przez wywd
indukcyjny (epagoge) pokaza [modym], i powinni szanowa swych
rodzicw. Winni s im, jak rzek, tak wdziczno, jak mgby by
winien zmary temu, kto wyprowadziby go na powrt do wiata. Dalej,
suszne jest tych, ktrzy s pierwsi i s sprawcami najwikszych
dobrodziejstw, kocha bardziej od wszystkich innych i nie przysparza
im nigdy smutku. Jedynie rodzice s sprawcami narodzin i wszelkie
dobre i szczliwe dziaania potomkw dokonuj si za spraw przodkw, ktrym nikt nie moe odmwi zasug i wobec ktrych nie godzi si
grzeszy. Suszne jest bowiem, i take bogowie wybaczaj tym, ktrzy
czcz rodzicw jak bogw. Bowiem od rodzicw wanie nauczylimy
si czci bogw. Dlatego wanie Homer pod tym samym imieniem
15
Mieszkacy Lokroi posyali corocznie grup dziewczt do Troi jako ofiar za czyn,
jakiego dopuci si May Ajas, ktry zgwaci crk Priama, wieszczk Kassandr.
16
Zachca rwnie modzie do ksztacenia si, polecajc [jej] rozway, jak niedorzecznie byoby uwaa, e ma si umys doskonalszy
ni wszyscy inni, jak te to samo sdzi o innych sprawach, jeli nie
powica si czasu ani trudu na wiczenie i prac [nad nim]; gdy bowiem
starania powicone ciau podobne faszywym przyjacioom szybko przemijaj, wyksztacenie za podobne ludziom dobrym i piknym trwa a do mierci, a niektrym i po mierci przysparza sawy.
Przytacza i inne tego rodzaju napomnienia zaczerpnite ju to z faktw
historycznych, ju to z dogmatw, pokazujc, e wyksztacenie jest
jakby wsplnym i [trwaym] dobrem tych, ktrzy przewyszali innych
w kadym wieku i pokoleniu. To bowiem, czego oni dokonali, stao si
podstaw wyksztacenia dla innych. A jest ono z natury swej tak
doskonae, e podczas gdy z pozostaych godnych pochway dbr nie
moemy niczego przekaza innym, jak na przykad siy, piknoci,
zdrowia, mstwa, czy te, jeli co przekaemy, nie mamy ju tego
wicej, jak bogactwa, czy wadzy, czy innych rzeczy, ktrych tu nie
wymieniono, wyksztacenie mona i innym przekaza i, przekazawszy,
posiada w tym samym stopniu. Podobnie, jeli chodzi o inne dobra, nie
zawsze w mocy czowieka jest nimi owadn, natomiast zdobycie
wyksztacenia zaley od wasnej woli. Dalej, [wszelka] dziaalno
polityczna w miecie ojczystym winna wynika nie z pychy, lecz ze
wiadomoci [wasnego] wyksztacenia. Bowiem wanie wyksztaceniem rni si ludzie od zwierzt, Grecy od barbarzycw, wolni od
niewolnikw, filozofowie za od zwykych ludzi. W caym zamieszkaym
wiecie naliczono siedmiu [ludzi] sawnych z mdroci12 i majcych tak
wielk przewag nad innymi, jak owych siedmiu, ktrzy pochodzc
z jednego miasta, biegnc szybciej od innych znaleli si w Olimpii.
(W czasach za, w ktrych y Pitagoras, On jeden w umiowaniu
mdroci przewyszy wszystkich innych. Dlatego nazywano Go mianem filozofa, zamiast mdrca).
12
Siedmiu Mdrcw mianem tym okrelano w staroytnoci grup ludzi (byli wrd
nich politycy, prawodawcy, filozofowie, jak te i ci, ktrzy zasynli z tzw. mdroci
yciowej), yjcych od poowy VII w. p.n.e., do koca VI w. p.n.e. Listy owych Siedmiu
Mdrcw byy rne. Najstarszy katolog przytacza Platon w dialogu Protagoras. Z ich
imionami wizano krtkie sentencje o charakterze moralizatorskim zawierajce podstawy
mdroci yciowej i waciwego postpowania.
17
Rozdzia IX
Taki wykad wygosi do modziey w gimnazjonie. Gdy za modzi
ludzie przekazali jego tre swym ojcom, [Rada] Tysica13 wezwaa
Pitagorasa na miejsce swych posiedze i pochwaliwszy Go za to, co
mwi do ich synw, nakazaa, by jeli miaby co poytecznego do
przekazania Krotoczykom ujawni to tym, ktrzy s pierwsi
w pastwie. On za najpierw poradzi im, by wznieli wityni Muzom,
aby mogli zachowa panujc [w pastwie] zgod. Boginie te bowiem
maj to samo imi, s z sob zwizane, ciesz si wsplnym szacunkiem
i zawsze jest jeden i ten sam orszak Muz; ponadto za niejako jednocz
w sobie wspbrzmienie, harmoni i rytm, jak te wszystko, co ksztatuje
zgod. Dowid, e wadzy [Muz] podlegaj nie tylko reguy pikna, lecz
take jedno i harmonia tego, co istnieje.
Nastpnie powiedzia [do Rady Tysica], e powinni wiedzie o tym,
i og obywateli zoy w ich rce ojczyzn jak wsplny depozyt.
Powinni zatem rzdzi ni tak, jakby musieli w powierzony depozyt
zwrci potomkom jak dziedzictwo. A stanie si tak, jeli bd uwaa
si za rwnych wobec wszystkich obywateli i nie bd [nad nimi]
growa niczym innym, jak tylko sprawiedliwoci. Ludzie bowiem
wiedzc, e nigdzie nie mona si obej bez sprawiedliwoci, pokazali
w mitach, e to samo miejsce przy Zeusie zajmuje Temis, przy Plutonie
Dike, a w pastwach prawo, by tego, kto wbrew sprawiedliwoci uchyla
si od powinnoci, cay wiat uzna za niesprawiedliwego.
[Mwi dalej], i nie przystoi czonkom Rady wzywa adnego
z bogw na wiadka przy skadaniu przysigi, lecz [powinni] tak
postpowa, by uwaano ich za wiarygodnych i bez przysig. Wasnym
za majtkiem powinni zarzdza tak, by mona byo sposb rzdzenia
przenosi ze spraw prywatnych na publiczne [i odwrotnie]. Do wasnych
dzieci powinni odnosi si ze szczeroci i yczliwoci, poniewa
spord wszystkich istot yjcych [czowiek] tylko rozumie, na czym
13
18
19
Rozdzia X
20
21
22
23
Rozdzia XIII
Jeli wierzy wielu staroytnym i znakomitym przekazicielom wiadectw o Pitagorasie, w Jego sowach bya jaka [sia], ktrej napominajce i pouczajce dziaanie obejmowao i bezrozumne zwierzta, przez co
potwierdza, e dziki nauce zarwno istoty obdarzone rozumem, jak
i dzikie, uwaane za pozbawione rozumu, mog wszystko osign. Jak
mwi bowiem, [Pitagoras] zapa niedwiedzic daunijsk, wyrzdzajc ogromne szkody mieszkacom [tych okolic], a przetrzymawszy j
przez jaki czas i nakarmiwszy plackiem i orzechami, odebra od niej
przysig, e nie tknie nigdy adnej ywej istoty i wypuci j wolno. Ta
za natychmiast posza w gry i lasy i nigdy nie widziano, by zbliya si
do zwierzcia. A gdy w Tarencie zobaczy byka jedzcego na mieszanym
pastwisku zielony bb, zbliywszy si do pasterza poradzi mu, by kaza
bykowi powstrzyma si od bobu. Gdy za pasterz wymia Go
i powiedzia, e nie umie mwi byczym jzykiem i niech lepiej sam
napomni byka, jeli posiada t umiejtno, podszedszy do zwierzcia
i naszeptawszy mu dugo do ucha sprawi, e byk nie tylko natychmiast
dobrowolnie zostawi bb, lecz take od tego czasu, jak mwi, zwierz
to nigdy bobu nie tkno. [Potem] przez wiele lat doywa staroci
w Tarencie obok wityni Hery, nazywany przez wszystkich bykiem
Pitagorasa", karmiony ludzkim poywieniem, przynoszonym mu przez
wszystkich. A gdy w Olimpii przypadkiem rozmawia z uczniami
o wrbach z lotu ptakw, znakach wrebnych i znakach na niebie,
[mwic], e s one przesaniem od bogw dla ludzi prawdziwie
miujcych pobono, cign z gry, jak mwi, ulatujcego nad nimi
ora i pogaskawszy wypuci. Przez takie i podobne czyny pokaza, e
ma nad zwierztami wadz [rwn] Orfeuszowi, e potrafi je obaskawia i podporzdkowywa sobie moc gosu pyncego z Jego ust.
Rozdzia XIV
Najlepsze w istocie pocztki wychowania i wyksztacenia da ludziom
przez to, e [nauczy ich], i powinni we wszystkim szuka prawdy.
Wielu bowiem spord tych, ktrzy z nim obcowali, przypomina
24
25
pienia, jak te przywracajcych pierwotn harmoni wadz duszy, odkry zapor i terapi dla chorb duszy i ciaa. I, na Zeusa, to przede
wszystkim jest godne wzmianki, e swoim uczniom zaleca tak zwane
przygotowanie muzyczne i wiczenia, w boski zgoa sposb wyliczywszy
wspbrzmienie melodii w tonacjach diatonicznych, chromatycznych
i harmonicznych, dziki ktrym [uczniowie] atwo opanowywali i obracali w przeciwne rodzce si w nich nagle i bezrozumnie namitnoci
duszy; a smutek, gniew, lito, niedorzeczn zawi, strach, wszelakie
dze, gwatowno, podanie, pych, lenistwo, popdliwo przez
stosowne melodie przeksztaca w odpowiadajc kademu afektowi
cnot, jak przez dziaanie zbawiennych lekarstw. Uczniw za udajcych si wieczorem na spoczynek uwalnia od dziennego zamtu
i zgieku, oczyszcza ich wzburzone jak morze umysy i uycza im snw
spokojnych, dobrych i wrebnych. Gdy za wstawali z oa, wypdza
z nich nocn ociao, sabo i gnuno innymi pieniami i melodiami, bd to piewanymi z akompaniamentem liry, bd te tylko
granymi na lirze.
Sam za w m uzyskiwa taki stan nie dziki instrumentom
i gosowi, lecz korzystajc ze [swej] niewypowiedzianej i niepojtej
boskiej natury, skania uszy i umys ku wzniosej harmonii kosmosu;
sam jeden bowiem sysza tylko i pojmowa, jak owiadcza, powszechn
harmoni sfer i poruszanych przez nie gwiazd, jak i ich wspbrzmienie,
tworzce pie mocniejsz i czystsz, ni [wszelkie pieni] miertelnikw,
a to przez obroty i obiegi zgrane i ze wszech miar pikne, wynikajce
z odmiennych i rnych dwikw, szybkoci, wielkoci i interwaw,
pozostajcych wzgldem siebie niejako w ukadzie i porzdku muzycznym. I upojony t harmoni, posuszny racjom rozumu i, rzec by
mona, odpowiednio uzbrojony, chcia pewne obrazy owej harmonii
przekaza uczniom, na ile to byo moliwe, naladujc j na instrumentach i samym tylko gosem. Sdzi bowiem, e Jemu jednemu spord
wszystkich zamieszkujcych Ziemi dane byo sysze dwiki kosmosu
od samego rda i korzeni natury i uwaa, i On wanie jest godny
tego, by uczy si czego i poznawa, jak te przez denie i naladowanie upodabnia si do niebian, poniewa On tylko tak szczliwie zosta uksztatowany przez dajmona, ktry Go spodzi; jeli za
chodzi o innych ludzi, sdzi, e wystarczy im, jeli bd oglda Jego
26
27
28
Rozdzia XVII
Tak przygotowany do wychowania uczniw, tych, ktrzy przychodzili i chcieli z Nim obcowa nie przyjmowa od razu, zanim nie
przeprowadzi ich badania i prby. Najpierw wic bada, jak odnosili si
do rodzicw i innych krewnych, dalej, zwraca uwag na niewczesne
wybuchy miechu, milczenie, nadmiern gadatliwo, na pragnienia,
jakim folgowali, na przyjaci z jakimi i w jaki sposb obcowali, na
jakich zajciach najchtniej spdzali czas, [obserwowa] to, z czego si
cieszyli i co przyprawiao ich o smutek. Obserwowa ich posta, krok
i ruchy caego ciaa; badajc rysy ich twarzy, przez naturalne znaki
ujawnia niejawne cechy ich duszy. Tego za, kto przeszed takie
badanie, poddawa trzyletniej prbie lekcewaenia, obserwujc, czy
odznacza si staoci i prawdziwym umiowaniem wiedzy, jak te i to,
czy ma waciwy stosunek do sawy i umie gardzi zaszczytami. Po tym
za nakazywa adeptom picioletni okres milczenia, by mg zbada, na
ile potrafi panowa nad jzykiem, co jest trudniejsze od innych
ogranicze, jak to powiadczaj ci, ktrzy ustanowili misteria. W tym
czasie majtek i dobra kadego byy uytkowane wsplnie, przekazane
do dysponowania towarzyszom, ktrych nazywano politykami, zarzdcami i prawodawcami. Sami za adepci, jeli po picioletnim okresie
milczenia sprawdzili si w prbie ycia i charakteru i okazywali si godni
uczestniczenia w dogmatach, stawali si uczestnikami wewntrznych
zgromadze i mogli sucha Pitagorasa w obrbie tego samego pomieszczenia i oglda Go z bliska; przedtem natomiast mogli sucha tylko
Jego sw zza zasony, nigdy Go nie ogldajc, poddajc si przez wiele
lat prbie charakteru. Jeli za bywali odprawiani, otrzymywali z powrotem swj majtek podwojony, natomiast im samym, jak zmarym,
czonkowie wsplnoty, tak bowiem zwano wszystkich skupionych
wok Tego ma, wznosili pomnik; przy spotkaniu za zachowywali si
wobec nich tak, jak wobec innych; o tych za powiadali [czonkowie
wsplnoty], e umarli, ktrych sami wyksztacili w nadziei, e stan si
pikni i dobrzy przy pomocy nauk; natomiast tych, ktrym nauka
przychodzia trudniej, uwaali za gorzej wyposaonych przez natur,
niedoskonaych i, rzec by mona, bezpodnych. Jeli kto po badaniach jego postaci i sposobu chodzenia oraz innych ruchw i postawy,
29
30
Rozdzia XVII
Tak przygotowany do wychowania uczniw, tych, ktrzy przychodzili i chcieli z Nim obcowa nie przyjmowa od razu, zanim nie
przeprowadzi ich badania i prby. Najpierw wic bada, jak odnosili si
do rodzicw i innych krewnych, dalej, zwraca uwag na niewczesne
wybuchy miechu, milczenie, nadmiern gadatliwo, na pragnienia,
jakim folgowali, na przyjaci z jakimi i w jaki sposb obcowali, na
jakich zajciach najchtniej spdzali czas, [obserwowa] to, z czego si
cieszyli i co przyprawiao ich o smutek. Obserwowa ich posta, krok
i ruchy caego ciaa; badajc rysy ich twarzy, przez naturalne znaki
ujawnia niejawne cechy ich duszy. Tego za, kto przeszed takie
badanie, poddawa trzyletniej prbie lekcewaenia, obserwujc, czy
odznacza si staoci i prawdziwym umiowaniem wiedzy, jak te i to,
czy ma waciwy stosunek do sawy i umie gardzi zaszczytami. Po tym
za nakazywa adeptom picioletni okres milczenia, by mg zbada, na
ile potrafi panowa nad jzykiem, co jest trudniejsze od innych
ogranicze, jak to powiadczaj ci, ktrzy ustanowili misteria. W tym
czasie majtek i dobra kadego byy uytkowane wsplnie, przekazane
do dysponowania towarzyszom, ktrych nazywano politykami, zarzdcami i prawodawcami. Sami za adepci, jeli po picioletnim okresie
milczenia sprawdzili si w prbie ycia i charakteru i okazywali si godni
uczestniczenia w dogmatach, stawali si uczestnikami wewntrznych
zgromadze i mogli sucha Pitagorasa w obrbie tego samego pomieszczenia i oglda Go z bliska; przedtem natomiast mogli sucha tylko
Jego sw zza zasony, nigdy Go nie ogldajc, poddajc si przez wiele
lat prbie charakteru. Jeli za bywali odprawiani, otrzymywali z powrotem swj majtek podwojony, natomiast im samym, jak zmarym,
czonkowie wsplnoty, tak bowiem zwano wszystkich skupionych
wok Tego ma, wznosili pomnik; przy spotkaniu za zachowywali si
wobec nich tak, jak wobec innych; o tych za powiadali [czonkowie
wsplnoty], e umarli, ktrych sami wyksztacili w nadziei, e stan si
pikni i dobrzy przy pomocy nauk; natomiast tych, ktrym nauka
przychodzia trudniej, uwaali za gorzej wyposaonych przez natur,
niedoskonaych i, rzec by mona, bezpodnych. Jeli kto po badaniach jego postaci i sposobu chodzenia oraz innych ruchw i postawy,
31
32
miast pod pozorem Jego nauki czyni wiele zego, owic w sieci
modzie, wbrew temu, co przystoi i co si godzi. Tak wanie ze swoich
suchaczy robi gorszych i bardziej szkodliwych. Bowiem mieszaj
boskie nauki i reguy z charakterami wzburzonymi i niespokojnymi.
W ten sam sposb, jeli kto do gbokiego naczynia penego bota wleje
wod czyst i przejrzyst, wzburzy boto i zmci wod; tak samo rzecz
si ma z uczcymi i uczniami. Gste i nieprzebyte zarola rodz si
bowiem w duszy i sercu tych, ktrzy podejmuj nauki nie oczyciwszy
si uprzednio, pokrywajc cieniem wszystko szlachetne, agodne i rozumne i przeszkadzajc jawnie temu, by kiekowaa i rosa rozumna cz
duszy. Ich rodzicielkami za w pierwszym rzdzie nazwabym niepowcigliwo i chciwo; jedna i druga rodzi liczne potomstwo. Z niepowcigliwoci mianowicie rodz si nieprawne zwizki i gwaty, i pijastwo, i rozkosze wbrew naturze, i namitne dze popychajce w przepaci i otchanie. Niektrzy bowiem [posuwali si do tego] porywani dz,
e nie szczdzili matek ani crek, a majc w pogardzie pastwo i prawa,
[postpowali wobec nich] jak tyran, wic im z tyu rce gwatem, jak
jecom wzitym do niewoli i popychajc do najstraszniejszej zguby.
Z chciwoci za rodz si rabunki i kradziee, ojcobjstwa, witokradztwa i wszystko to, co im pokrewne. Trzeba wic najpierw owe zarola,
w ktrych kryj si takie namitnoci, oczyszcza ogniem i elazem,
i wszystkimi narzdziami nauk, a odnaleziony rozum uwolni od tego
rodzaju za; wtedy dopiero [mona] zasia w nim i zaszczepi co
poytecznego".
Tak wielkich i tak koniecznych stara w nauczaniu filozofii wymaga
Pitagoras, poddajc prbom i badajc rnymi sposobami i tysicznymi
postaciami naukowych teorii pogldy i umysy przychodzcych do Niego, przez co sprawi, e [filozofia] otaczana bya nadzwyczajn czci, jak
i badania nad jej nauczaniem i przekazywaniem Jego dogmatw.
Rozdzia XVIII
Teraz za trzeba opowiedzie, jak tych, ktrzy zostali przez Niego
wybrani, podzieli stosownie do wartoci kadego z nich. Nie godzio si
33
34
35
36
udzielaj tego, co dobre, tym, ktrych kochaj i ceni; tym za, wobec
ktrych ywi uczucia przeciwne, udzielaj tego, co przeciwne jest
dobru. Na tym polega mdro [pitagorejczykw]. A by pewien
Hippomedon Egejczyk z krgu akuzmatykw, ktry powiada, e
[Pitagoras] dodawa do wszystkich tych poucze dowody i uzasadnienia, lecz poniewa byy one przekazywane przez wielu ludzi leniwych,
[stao si tak], e dowd opuszczano, a zostay same problemy. Ci za
spord pitagorejczykw, ktrych nazywano matematykami, zgodnie
twierdz, e owe dowody i uzasadnienia pochodz od Pitagorasa,
i dodaj jeszcze wicej, a to, co mwi, uwaaj za prawd. Mwi
bowiem, e Pitagoras przyby z Jonii i z Samos za tyranii Polikratesa,
kiedy Italia znajdowaa si w stanie najwikszego rozkwitu, a pierwsi
w jej pastwach stali si Jego przyjacimi. Do nich to, ze wzgldu na ich
wiek i brak czasu, poniewa zajci byli sprawami pastwowymi i trudno
by im byo przyswaja sobie nauki i dowody, mwi prosto i krtko,
sdzc, e odnios nie mniejsz korzy, jeli bez uzasadnie bd
wiedzieli, jak naley postpowa; tak si rzecz ma z pacjentami lekarzy,
ktrzy, jakkolwiek nie wiedz, dlaczego maj postpowa w okrelony
sposb, i tak odzyskuj zdrowie; natomiast do tych spord modziey,
ktrzy byli zdolni do trudw i nauki, przemawia korzystajc z uzasadnie i nauk. I z nich wywodzili si matematycy, z tamtych za
akuzmatycy. O Hippasosie20 za [opowiadaj], e by jednym z pitagorejczykw; za to, e ujawni i opisa jako pierwszy kul z dwunastu
picioktw, zgin w morzu jako ten, ktry dopuci si czynu
bezbonego; [niemniej] jako odkrywca zagarn saw, jakkolwiek byo
to odkrycie Tego ma; tak bowiem nazywano Pitagorasa, nie wymieniajc jego imienia. Powiadaj pitagorejczycy, e tak wanie zostaa
[publicznie] ujawniona geometria: jeden z pitagorejczykw straci
majtek; a gdy to mu si przytrafio, zezwolono [temu] czowiekowi
cign zyski z geometrii. Przez Pitagorasa za geometria bya nazywana badaniem (historie).
Tego wic dowiedzielimy si o tym, czym rniy si dwa sposoby
uprawiania filozofii, jak te o dwch rodzajach suchaczy Pitagorasa.
Trzeba bowiem przyj, e dzielili si na tych, ktrzy suchali Pitagorasa
20
37
38
39
40
41
Rozdzia XXII
Przekazany zosta take inny sposb pouczania przez pitagorejskie
sentencje dotyczce ycia i mniema ludzkich, z ktrych to licznych
sentencji przytocz tylko kilka. Pouczali bowiem, e naley usun
wspzawodnictwo i rywalizowanie z prawdziwej przyjani; o ile to
moliwe z kadej, o ile za nie, to przynajmniej z tej, ktra [czy nas]
z rodzicami, a cakowicie z tej, ktra czy nas ze starszymi
i dobroczycami. Nie sprzyja bowiem zawartej przyjani wspzawodnictwo i rywalizacja, poniewa towarzyszy im gniew i inne tego rodzaju
namitnoci. Powiadali, e w przyjani powinno by jak najmniej ran
i blizn, a tak moe by wtedy, gdy jeden i drugi [z przyjaci] potrafi
ustpi i powcign gniew, zwaszcza modszy i ten, ktry zajmuje
okrelone miejsce w wymienionych zwizkach. Uwaali, e starsi
powinni z wielk rozwag i agodnoci udziela modszym poucze
i napomnie, ktre nazywali poprawianiem modziey" (paidartysis),
a w napomnieniach powinna odzwierciedla si yczliwo i troska.
W ten sposb bowiem napomnienie bdzie godne i poyteczne. Przyjani nie mona nigdy pozbawi ufnoci i wiary, ani artem, ani serio. Nie
jest bowiem atwo zachowa zawart przyja, gdy raz fasz wedrze si
we wzajemne stosunki tych, ktrzy mieni si przyjacimi. Nie naley
odrzuca przyjani z powodu nieszczcia, czy jakiej innej saboci
przytrafiajcej si w yciu, lecz jedyn suszn przyczyn zerwania
przyjani moe by wielkie i nie dajce si naprawi zo. Taki wic by ich
sposb umoralniama przez sentencje, ogarniajcy swoim zasigiem
wszystkie cnoty i cae ycie.
Rozdzia XXIII
Za najwaniejszy za sposb nauczania uwaa [Pitagoras] nauczanie
przez symbole. Ten to rodzaj bowiem, jako najdawniejszy, by uprawiany przez wszystkich niemal Hellenw, a szczeglnie cenili go Egipcjanie.
W otoczeniu Pitagorasa powicano im wiele uwagi; jeli kto potrafi
mdrze oddzieli pozr od ukrytego znaczenia pitagorejskich symboli,
wychodzio na jaw, ile w nich jest susznoci i prawdy i uwalniay si one
42
od penej zagadek formy, dziki przekazowi prostemu i jednoznacznemu przyswajay je sobie wzniose umysy owych filozofw i osigay
stan boskoci, niepojty dla ludzkiej myli. I ci bowiem, ktrzy wyszli
z Jego szkoy, przede wszystkim za najstarsi [z jego uczniw], rwienicy Pitagorasa, jak te ci, ktrzy jako modziecy uczyli si u Niego,
gdy by ju stary Filolaos, Eurytos, Charondas, Zaleukos, Bryson,
starszy Archytas, Aristajos, Lysis, Empedokles, Zamolksis, Epimenides, Milon, Leukippos, Alkmaion, Hippasos Thymarides i wszyscy
mowie uczeni i znamienici, ilu ich byo w tym czasie swoje wykady
i wsplne nauki, pamitniki i notatki, pisma i ksiki, z ktrych
wikszo zachowaa si do naszych czasw, pisali nie w sposb
przystpny i jzykiem powszechnie zrozumiaym, dostpnym dla wszystkich, ani te nie starali si swym suchaczom wskaza prostej drogi do
zrozumienia tego, co przekazywali, lecz postpowali zgodnie z ustanowionym przez Pitagorasa nakazem milczenia o boskich tajemnicach
i ukrywania tajemnych nauk przed niewtajemniczonymi, i w dysputach
oraz pismach posugiwali si symbolami. A jeli kto nie wydoby tego,
co ukryte i pojmowa dosownie to, co zostao powiedziane, mogo mu
si to wydawa mieszne i przypomina starcz gadanin pen artw
i plotek. Kiedy jednak zostanie z nich wydobyty [sens] przy pomocy
metody waciwej dla owych symboli i z ciemnych stan si jasnymi
i zrozumiaymi dla wielu, podobnie jak niektre proroctwa i wyrocznie
[Apollina] Pytyjskiego, ujawniaj godn podziwu tre i napeniaj
boskim natchnieniem umysy ludzi mylcych i wyksztaconych. Warto
przypomnie kilka z owych [symboli], by posta tej nauki staa si
bardziej zrozumiaa: Nie godzi si wstpowa do" wityni mimochodem ani te w ogle nie skada hodu [bogom], jak te omija bram
wity. Czcij bogw i skadaj ofiary boso. Schodzc z wielkiego traktu,
wdruj ciek. O pitagorejczykach nie mw bez wiata."
Taki by najoglniej Jego sposb nauczania przez symbole.
Rozdzia XXIV
A poniewa take sposb odywiania si ma wielkie znaczenie dla
dobrego i prawidowego wychowania, o ile jest waciwy i odpowiednio
43
44
45
46
Rozdzia XXVI
Skoro opowiedzielimy ju o tym, jak mdro przejawia Pitagoras
w nauce o wychowaniu, nie bdzie od rzeczy opowiedzie systematycznie i po kolei, jak odkry nauk o harmonii i harmoniczne proporcje.
Zaczniemy za od pocztku. Rozmyla kiedy i zastanawia si, czy da
si wymyli dla suchu jakie pomocnicze narzdzie, pewne i nieomylne,
jakie ma wzrok w cyrklu, w miarce i, na Zeusa, w soczewce, dotyk za
w wadze i w wynalazku miar; a przechadzajc si w pobliu warsztatu
kowalskiego, jakim boskim zrzdzeniem losu usysza moty kujce
elazo na kowadle i wydajce dwiki zgodne z sob, z wyjtkiem jednej
kombinacji. Rozpozna za w nich wspbrzmienie oktawy, kwinty
i kwarty. Dostrzeg natomiast, e dwik poredni midzy oktaw
i kwint sam w sobie jest pozbawiony harmonii, lecz uzupenia to, czego
w innych jest w nadmiarze. Zadowolony zatem, poniewa zostaa mu
zesana pomoc od boga, poszed do warsztatu i po wielu rozmaitych
prbach odkry, i rnica dwikw rodzi si z ciaru motw, nie
z siy uderzajcych, nie z ksztatu narzdzi ani te nie z przeksztace
kutego elaza; a zbadawszy dokadnie odpowiednie wagi i ciary
motw, poszed do domu i wbi midzy ciany, od kta do kta, jeden
koek, [jeden], by [z wieloci kokw] albo te z rnej ich natury nie
zrodzia si jaka rnica; [nastpnie] przywiesi do koka w rwnym od
siebie oddaleniu cztery struny z jednakowej materii, jednakowej dugoci, gruboci i jednakowo sporzdzone, przywizawszy do kadej z dou
ciar i wyrwnawszy cakowicie dugo strun. Nastpnie uderzajc
jednoczenie w dwie struny na przemian, odnalaz wymienione wyej
wspbrzmienia, inne w kadym ze zwizkw. Odkry bowiem, e ta,
ktra obciona bya najwikszym ciarem wraz z t, ktra miaa
ciar najmniejszy, razem uderzone tworz stosunek oktawy. Jedna
bowiem miaa dwanacie ciarkw, druga za sze; w podwjnej
proporcji ujawnia si oktawa, jak to wskazyway same ciarki. Dalej,
zauway, e najwiksza, [uderzana] razem z najblisz najmniejszej,
majc osiem ciarkw, daje kwint; std odkry, e pozostaj one we
wzajemnej proporcji jak ptora do jednego, w ktrym to wzajemnym
stosunku pozostaway i ciarki; natomiast [uderzana] razem z t, ktra bya [jej] najblisza pod wzgldem wagi, majc przywieszonych
47
48
49
50
51
52
53
A i to, e tego samego dnia przebywa wsplnie i rozmawia z przyjacimi w Metaponcie w Italii i w Tauromenion na Sycylii, co powiadczali
wszyscy zgodnie, [a miejsca te] dzieli wiele stadiw drogi ldem i morzeni
nie do przebycia w cigu wielu dni. Jak i to, e pokaza zote biodro
Abarysowi Hyperborejczykowi ktry to Abarys uwaa [Pitagorasa]
za Apollina Hyperborejskiego, ktrego by kapanem po to, by go
przekona, i to, co o Nim sdzi jest prawdziwe i e si nie myli; zgodnie
i jednogonie powiadczone s tysice innych przekazw o [dokonaniach] Tego ma, jeszcze bardziej boskich i godnych podziwu od
wymienionych, jak nieomylne przepowiadanie trzsie ziemi, szybkie
oddalanie epidemii, umiejtno natychmiastowego umierzania gwatownych wiatrw i burz, jak te uspokajania wzburzonych fal morskich
i rzecznych, by jego przyjaciele mogli atwo je przekracza. Empedokles
z Akragantu i Epimenides z Krety, jak te Abarys Hyperborejczyk
nauczywszy si tego, czsto i w wielu miejscach czynili podobnie. Znane
s bowiem ich dokonania; [o czym wiadcz ich przydomki]: Empedoklesa nazywano Aleksanienos [Poskromicie! wiatrw], Epimenidesa
Kathartes [Oczyszczajcy], Abarysa za Aithrobates [Wdrujcy w powietrzu], poniewa siedzc na strzale podarowanej mu przez Apollina
Hyperborejskiego przelatywa przez rzeki, morza i bezdroa unoszc si
w powietrzu; niektrzy sdzili, e rwnie Pitagoras korzysta z tej
umiejtnoci, kiedy obcowa z przyjacimi tego samego dnia w Metaponcie i w Tauromenion. Powiadaj, e [Pitagoras] pokosztowawszy
wody ze studni przepowiedzia, e nastpi trzsienie ziemi, jak te i to, e
okrt pyncy z pomylnym wiatrem zatonie. Niech powysze przykady
wystarcz jako dowody Jego pobonoci.
Teraz pragn przedstawi podstawy i zasady kultu bogw, ktre
przyj Pitagoras i Jego uczniowie. Wszystkie ustalenia dotyczce tego,
co naley czyni i tego, czego czyni si nie powinno, sprowadzaj si do
waciwego stosunku do boga; a zasada i podstawa filozofii [pitagorejczykw], ktrej podporzdkowane jest cae [ich] ycie, to posuszestwo
bogu; zgoa miesznie bowiem postpuj ludzie szukajc dobra gdzie
indziej, ni u bogw; tak jak kto w kraju rzdzonym przez krla
skadaby hod ktremu z podlegych obywateli, zlekcewaywszy
samego wadc i panujcego nad wszystkimi. Tak wanie, wedug
pitagorejczykw, postpuj ludzie. Skoro bowiem bg istnieje, on jest
54
55
56
57
crce Damo (siostrze Telaugesa), ktre [to wykady], jak mwi, po jej
mierci oddane zostay jej crce Bitale i Telaugesowi, synowi Pitagorasa,
gdy osign wiek mski [i zosta] mem Bitale. Jego to bowiem, po
mierci Pitagorasa, bardzo jeszcze modego zostawiono u jego matki
Theano. W witym pimie za albo w pimie O bogach (nosi ono
bowiem dwojaki tytu) ujawnione zostao, kto przekaza Pitagorasowi
nauk o bogach. Powiada [ono] bowiem: Oto, czego nauczyem si
o bogach, ja, Pitagoras, syn Mnesarchosa, wtajemniczony w wite
misteria na trackiej grze Libethris, otrzymawszy wicenia od Aglaofamosa: Orfeusz, syn Kalliope, nauczony mdroci przez matk na grze
Pangajon, powiedzia, i wieczna istota liczby jest pierwszym pocztkiem i zasad caego nieba i ziemi, i natury poredniej; jest te korzeniem
wiecznoci i nieprzerwanego trwania tego, co boskie, bogw i dajmonw". Ze sw tych wynika jasno, i [Pitagoras koncepcj] okrelanej
przez liczb istoty bogw przej od orfikw. Dziki tym samym liczbom
uzyska godn podziwu umiejtno, zwizan cile z liczbami, przewidywania i oddawania czci bogom. Mona za dowiedzie si o tym [z
nastpujcych przykadw], (trzeba bowiem pokaza jaki fakt dla
uzyskania wiary w przekazy sowne): kiedy Abarys zgodnie z tym, do
czego nawyk, sprawowa swe czynnoci kapaskie i naby ow podziwian przez wszystkich barbarzycw umiejtno przewidywania
i wiedz o rzeczach przyszych z [krwawych] ofiar zwierzcych, szczeglnie ptakw (ich to bowiem wntrznoci su do dokadnych bada),
Pitagoras nie chcc odebra mu zapau w deniu do prawdy, pragnc
natomiast uyczy mu [metody] bezpieczniejszej, bez krwi i zabjstwa,
z rnych innych powodw, jak i dlatego, e uwaa koguta za witego
[ptaka] Heliosa, przekaza mu w skrcie i szybko ca, jak to si zwyko
okrela, prawd w postaci wiedzy o liczbach. Z pobonoci [Pitagorasa]
wynikaa Jego niezachwiana wiara w moc bogw. Nakazywa bowiem
zawsze, by nie podawa w wtpliwo niczego z rzeczy cudownych, jeli
chodzi o bogw i boskie dogmaty, poniewa bogowie mog wszystko;
a dogmaty, ktre przekazywa jako te, w ktre trzeba wierzy, nazywane
byy boskimi. Tak wic [pitagorejczycy] wierzyli i przyjmowali dogmaty
jako niepodwaalne. I tak Eurytos Krotoczyk, ucze Filolaosa, gdy
jaki pasterz opowiedzia mu, i w poudnie sysza gos zmarego przed
wielu laty Filolaosa, piewajcego z grobu, rzek [tylko]: Na bogw!
58
59
rzeczy od orfikw, innych od kapanw egipskich, innych od Chaldejczykw i Magw, jeszcze innych na misteriach Eleuzyskich, czy na
misteriach na Imbros, Samotrace i na Delos, jak te na tych, ktre
odbywaj si u Celtw i Iberw. Take wrd Latynw znana jest ksiga
Pitagorasa [noszca tytu] wite sowa, nie u wszystkich jednak i nie
przez wszystkich [czytana], lecz tylko przez tych, ktrzy skonni s do
nauki dobra i nie ulegaj skonnociom do zego. [Pitagoras] powiada
te, e ludzie trzy razy skadaj [bogom] pynn obiat i e Apollo
przekazuje swe wyrocznie z trjnoga, poniewa trjka jest [z natury]
pierwsz liczb. [Mwi te], e Afrodycie skada si ofiary szstego dnia
[miesica], poniewa ta liczba jako pierwsza spord wszystkich liczb
uczestniczy w naturze, a dzielona na wszelkie sposoby ma tak sam si
w tym, co jest jej odebrane i w tym, co zostaje. Heraklesowi za naley
skada ofiary smego dnia zaczynajcego si miesica ze wzgldu na to,
i [przyszed na wiat] po siedmiu miesicach od chwili poczcia. Mwi
rwnie, e do wityni mona wchodzi tylko w czystej szacie, w ktrej
nikt nie spa; sen bowiem, podobnie jak czer i ciemno, jest oznak
gnunoci, czysto za susznoci wnioskowania i sprawiedliwoci.
Zaleca rwnie, jeli w wityni nieumylnie rozlana zostaa krew,
dokona jej oczyszczenia zotem lub wod morsk, uwaajc, e [zoto]
jest godne czci pod kadym wzgldem jako pierwsze i najpikniejsze
z rzeczy istniejcych, [woda morska natomiast jest pierwsz rodzicielk
wilgoci natury i ywicielk pierwszej i wsplnej wszystkiemu materii].
Mwi te, e nie powinno si rodzi w wityni. Nie godzi si bowiem
w wityni czy boskiego pierwiastka duszy z ciaem. Nakazywa, by
w dni witeczne nie obcina wosw ani paznokci; nie godzi si bowiem,
jak sdzi, troszczy si o wasn wygod zaniedbujc bogw. Mwi te,
e nie wolno zabija wszy w wityni, jako e nie godzi si, by bstwo
uczestniczyo w czym bahym i majcym zwizek z zabijaniem. Bogw
za naley czci cedrem, wawrzynem, cyprysem, dbem i mirtem,
a adnego z tych [drzew] nie wolno uywa do oczyszczania ciaa ani
dubania w zbach. Twierdzi, e tego, co gotowane, nie naley piec,
mwic, e agodno nie potrzebuje gniewu. Zabrania pali ciaa
zmarych, zgodny [w tym] z Magami, nie chcc, by co z boskoci
uczestniczyo w tym, co miertelne. Uwaa, i godzi si chowa
zmarych w biaych szatach, wskazujc [w ten sposb] symbolicznie na
60
prost i pierwsz natur zgodn z liczb i zasad caoksztatu rzeczywistoci. Za najwaniejsze za uwaa to, by prawdziwie przysiga
w sprawach dotyczcych przeszoci; dla bogw bowiem nie istnieje
upyw czasu. Mwi, e po stokro lepiej jest dozna najwikszej
krzywdy, ni zabi czowieka; w Hadesie bowiem dokonuje si sd
rozstrzygajcy o naturze duszy i jej substancji, ktra jest pierwsza wrd
bytw. Powiada, e nie powinno si robi trumien z drzewa cyprysowego, poniewa bero Zeusa jest z cyprysu, czy to z jakiej innej
tajemniczej przyczyny. Zaleca, by przed posikiem skada pynne
obiaty Zeusowi Zbawcy, Heraklesowi i Dioskurom, by uczci Zeusa
jako sprawc i wadc tego, czym si ywimy, Heraklesa jako si natury,
Dioskurw za jako harmoni wszechrzeczy. Mwi te, e nie powinno
si skada ofiar z zamknitymi oczyma; sdzi bowiem, e nic z rzeczy
piknych i dobrych nie jest godne wstydu i zaenowania. Nakazywa, by
dotyka ziemi, gdy grzmi, a to na pamitk powstania wszystkiego, co
istnieje. Przykazywa, by wchodzi do wityni z prawej strony,
wychodzi za z lewej; to, co prawe uwaa bowiem za pocztek i zasad
tego, co w liczbach nieparzyste i boskie, to, co lewe za za symbol tego,
co parzyste i rozdzielone. Taki to by, jak przekazuj, Jego sposb
przestrzegania i nauczania pobonoci. To za, co z tych spraw
pomijam, mona pozna z [innych] przekazw; tak e ten wtek na tym
kocz.
Rozdzia XXIX
Najwikszym wiadectwem Jego mdroci s, by rzec krtko, spisane
przez pitagorejczykw zapiski [majce za swj przedmiot ca jego
nauk], zawierajce prawd i pod kadym innym wzgldem znakomicie
opracowane, odzwierciedlajce w sposb wspaniay, waciwy czasom
staroytnym trud i [ukazujce] nieczowieczy zgoa umys, zebrane
z wiedz wielk i bosk, pene myli i znacze, mdre, rnorodne
zreszt i rozmaite, zarwno jeli chodzi o form, jak i tre; doskonae
pod kadym wzgldem, nie pozbawione doskonaoci jzykowej, nasycone problemami istotnymi i wanymi wraz z naukowymi dowodami
i penymi, jak je si okrela, sylogizmami, [co moe stwierdzi ten], kto
61
62
63
64
65
tamt za jake piknie wpaja [ludziom]. Zasad bowiem sprawiedliwoci jest wsplnota i rwno, jak i to, e wszyscy czuj to samo, jak jedno
ciao i jedna dusza i o tym samym mwi, e jest i moje, i twoje, jak to
powiadcza Platon, nauczywszy si tego od pitagorejczykw. T wic
zasad [Pitagoras] najlepiej spord [wszystkich] ludzi urzeczywistni,
eliminujc ze sposobu ycia to, co prywatne, powikszajc natomiast
[zakres] wsplnoty, [ogarniajc ni] rzeczy najdrobniejsze bdce przyczynami zamtu i niepokoju. Wszystko bowiem byo wsplne dla
wszystkich i nikt nie posiada niczego wasnego. I jeli [komu] podobaa
si ta wsplnota, korzysta sprawiedliwie ze wsplnych dbr, jeli za
[kto jej nie akceptowa], odchodzi zabrawszy swj dobytek i jeszcze
wicej z tego, co zoy do wsplnego uytku. W ten sposb najlepiej
wyprowadzi [reguy] sprawiedliwoci z jej pierwszej zasady.
Z kolei sprawiedliwo rodzi si z ludzkiego poczucia wsplnoty,
natomiast poczucie obcoci i lekcewaenie istnienia wsplnoty rodzaju
jest przyczyn niesprawiedliwoci. [Pitagoras] pragnc od dawna wpoi
ludziom owo poczucie wsplnoty, poczy z nimi i zwierzta, jako
nalece do tego samego rodzaju, i nakaza uwaa je za [istoty]
pokrewne i przyjazne, zabroniwszy wyrzdzania im krzywdy, zabijania
ich i zjadania. Ten wic, ktry poczy ludzi ze zwierztami dlatego, e
s z tych samych, co i my elementw i uczestnicz we wsplnym z nami
yciu, o ile cilejszy zwizek wprowadzi wrd tych, ktrzy uczestnicz w jednej postaci duszy i zdolnoci mylenia! Wynika z tego jasno,
e [Pitagoras] wyprowadzi [reguy] sprawiedliwoci z jej najwaniejszej
i gwnej zasady.
Poniewa za czsto brak pienidzy zmusza wielu ludzi do postpowania wbrew sprawiedliwoci, mdrze o tym pamitajc ustanowi, i dozwolone byo uzasadnione i sprawiedliwe wydawanie pienidzy
z [wsplnego] majtku. Zasad bowiem dobrego porzdku w pastwach
jest sprawiedliwo w domach, pastwa bowiem skadaj si z domw.
Mwi wic, e sam Pitagoras, odziedziczywszy spadek po Alkajosie,
gdy ten rozsta si z yciem po zakoczeniu poselstwa do Sparty, zjedna
sobie nie mniejszy podziw przez sw umiejtno zarzdzania majtkiem, ni przez filozofi. A gdy poj on, zrodzon z niej crk,
oddan pniej w maestwo Menonowi z Krotony, tak wychowa,
e jako dziewica przewodzia chrom, jako kobieta zamna za zaj-
66
67
po mierci, i [dlatego] nie trzeba si mierci ba, lecz miao stawia czoo
niebezpieczestwu. Gdy [Zamolksis] nauczy tego Getw i spisa dla
nich prawa, zosta przez nich uznany za najwikszego z bogw.
Dalej, [Pitagoras] uwaa, i najbardziej skuteczna w ustanawianiu
i wprowadzaniu zasad sprawiedliwoci jest wadza bogw, i na niej
wanie opiera form ustroju i prawa, sprawiedliwo i normy sprawiedliwoci. Nie od rzeczy bdzie poda szczegowo, co o tym sdzi.
Pitagorejczycy nauczywszy si tego od Niego uwaali za wielce
poyteczne rozwaa istot bstwa, to, e istnieje, a jego stosunek do
rodzaju ludzkiego jest taki, e go widzi i bynajmniej nie lekceway; taka
wadza i przewodnictwo s nam bowiem potrzebne i nie moemy
w niczym mu si przeciwstawia; taka bowiem jest wadza pochodzca
od boga; jeli bg jest wanie taki, jest godny tego, by wada
wszystkim. [Pitagorejczycy] powiadali susznie i prawdziwie, e istoty
yjce s skonne do pychy i wielce rnorodne, jeli chodzi o popdy,
dze i wszelkie inne namitnoci. Potrzebuj przeto takiej potgi
i wadzy, ktra narzucaaby im przymus umiarkowania i porzdku.
Sdzili wic, i jest konieczne, by aden z nich, wiadomy rnorodnoci
natury, nigdy nie zapomina o czci i kulcie nalenym bogu i zawsze
pamita, i [bg] widzi ludzkie czyny i czuwa nad nimi. Po bogach za
i dajmonach powinno si zwaa najbardziej na rodzicw i prawo,
i podporzdkowywa si im nie pozornie i obudnie, lecz z przekonania.
Oglnie za sdzili, i za najwiksze zo winna by uwaana anarchia;
rodzaj ludzki bowiem nie moe by zachowany, jeli nie bdzie mia nad
sob adnej wadzy. Twierdzili owi mowie, e naley zachowywa
ojczyste obyczaje i prawa, nawet gdyby byy w czym gorsze od innych.
atwe bowiem odstpowanie od istniejcych praw i wprowadzanie
nowych ustaw nigdy nie jest poyteczne ani dobre.
Sam zreszt [Pitagoras] dokona wielu innych jeszcze czynw dajcych wiadectwo Jego czci wobec bogw, pokazujc w ten sposb, i
Jego ycie byo zgodne z tym, czego uczy. Nie od rzeczy bdzie
wspomnie o jednym z nich, dziki ktremu mog ujawni si i inne.
Opowiem o tym, co Pitagoras powiedzia i uczyni, gdy przybyo
poselstwo wysane z Sybaris do Krotony w sprawie wydania zbiegw.
Gdy bowiem niektrzy spord Jego przyjaci zostali pokonani
[w Sybaris] przez [tych wanie], ktrzy przybyli z poselstwem, a jeden
68
69
70
nienia tego, jaka jest ich zasada, nie jest moliwe dla umysu pospolitego.
Dla wiedzy bowiem i poznania niesie z sob wielkie niebezpieczestwo
niewaciwe zrozumienie zasady. Krtko mwic, nieznajomo prawdziwej zasady nie przynosi niczego dobrego. To samo dotyczy wadzy;
ani bowiem dom, [ani pastwo] nie mog funkcjonowa waciwie, jeli
nie ma prawdziwego wadcy, ani uznania [instytucji] wadzy. Trzeba
bowiem, by instytucja wadzy istniaa za zgod obu stron: rzdzcego
i rzdzonych; podobnie jest we waciwie funkcjonujcych naukach:
trzeba, by z wasnej woli uprawiali je i nauczajcy, i uczcy si; dzieo
bowiem nigdy nie osiga zamierzonego celu, jeli ktra z wymienionych
wyej stron si sprzeciwia. [Pitagoras] wic sdzi, e pikn jest rzecz
podporzdkowanie si rzdzcym i suchanie nauczajcych; sam za da
takie oto najlepsze tego wiadectwo. Uda si z Italii na Delos do
Ferekydesa Syryjczyka, swego nauczyciela, by go, chorego, jak si
powszechnie mwio, na wszawic, pielgnowa i troszczc si o niego
pozosta przy nim a do mierci, wypeniajc w ten sposb wity
obowizek wobec swego mistrza i przewodnika. Tak wysoko ceni
powinno wobec nauczyciela. Do przestrzegania za owych powinnoci i nieuchybiania im tak przygotowa swoich uczniw, e jak opowiadaj, kiedy Lysis, pomodliwszy si w wityni Hery, wychodzc spotka
jednego ze swych towarzyszy, Euryfamosa Syrakuzaczyka, ktry
wchodzi do wityni przez przedsionek; a gdy Euryfamos poleci mu
poczeka na siebie, dopki nie odprawi modw, [Lysis] usiad na jakim
kamiennym krzele stojcym w przedsionku. Euryfamos za, pomodliwszy si, pogrony w gbokich rozmylaniach i medytacjach,
zapomniawszy o wszystkim wyszed przez inne wyjcie; natomiast Lysis
siedzia spokojnie, pozostajc tam przez reszt dnia, ca noc i wiksz
cz nastpnego dnia. I siedziaby tam jeszcze duej, gdyby Euryfamos
nie poszed na drugi dzie do audytorium [pitagorejczykw] i nie
przypomnia sobie [o tym, co zaszo] usyszawszy, e wsptowarzysze
szukaj Lysisa. Przyszedszy [do wityni] zabra czekajcego zgodnie
z umow Lysisa i ujawni mu przyczyn zapomnienia, upatrujc [w tym
wydarzeniu wol] ktrego z bogw [chccego] podda prbie stao
Lysisa w dotrzymywaniu umw.
[Pitagoras] ustanowi jako prawo zakaz zabijania istot ywych,
z wielu innych przyczyn, jak i dlatego, i ustawa taka niesie z sob pokj.
71
Rozdzia XXXI
Teraz kolej na to, by opowiedzie o umiarkowaniu i wstrzemiliwoci: jak sam [Pitagoras] jej przestrzega i jak uczy tego swych towarzyszy. Wspominano ju wyej o oglnych ustaleniach dotyczcych
umiarkowania, w ktrych nakazywa niszczy ogniem i elazem wszystko to, co nieumiarkowane. Do tego rodzaju ustale [zaliczy naley
nakaz] powstrzymywania si od [zabijania i spoywania] wszystkich
istot ywych, jak i od szkodliwych pokarmw, jak te i [praktyka]
zastawiania stow na ucztach smacznymi i bogatymi potrawami,
a nastpnie odsyania ich niewolnikom, co suy miao powciganiu
apetytw, jak i [regua], e zota nie nosi si do adnej wolnej kobiety,
tylko do heter. [Dalej], do tego rodzaju ustale naley zakaz spoywania
[pokarmw] wpywajcych szkodliwie na sen i bystro umysu. Dalej,
[nakaz] maomwnoci i cakowitego milczenia, przez ktre wiczyli si
w panowaniu nad jzykiem, dalej, [zalecanie] cigego i nieustannego
podejmowania i roztrzsania najtrudniejszych problemw, z czym czy
si umiarkowane uywanie wina, pokarmw i snu, naturalna obojtno
wobec sawy, bogactwa i podobnych im rzeczy, nieudawany szacunek
wobec starszych, wobec rwnych wiekiem natomiast z serca pynca
yczliwo i rwno, a wobec modszych odpowiedzialno i pozbawiona zazdroci zachta, jak i wszystko to, co prowadzi do tej samej
cnoty umiarkowania.
72
73
ywych wielce zadowoleni zaprowadzili do tyrana, strzegc ich z wielkim staraniem i trosk. Ten za dowiedziawszy si o tym, co zaszo
i zasmuciwszy si wielce, rzek do nich: Wy, jako najgodniejsi ze
wszystkich, dostpicie ode mnie wielkiej czci, jeli zechcecie rzdzi wraz
ze mn". A gdy Myllias i Timycha nie zgodzili si na to, co im
proponowa, powiedzia: W takim razie odejdziecie wolni z odpowiedni ochron, jeli pouczycie mnie o jednej przynajmniej rzeczy". A gdy
Myllias zapyta, co pragnie wiedzie, Dionysios powiedzia: To, z jakiej
przyczyny twoi towarzysze woleli raczej umrze, ni podepta bb"; na
co Myllias odpowiedzia wprost: Oni umarli, by nie podepta bobu,
ja za wolabym raczej podepta bb, ni wyjawi ci przyczyn".
Przeraony [t odpowiedzi] Dionysios rozkaza si usun [Mylliasa]
i podda torturom Timych; sdzi bowiem, e jako kobieta, ciarna
i opuszczona przez ma, ze strachu przed torturami atwiej to ujawni;
lecz owa dzielna niewiasta cisnwszy zbami jzyk i odgryzszy go,
wyplua go tyranowi w twarz pokazujc, e gdyby nawet sabo
niewiecia ulega torturom i zmusia j do ujawnienia tego, co powinno
by zachowane w tajemnicy, to, co [mogoby by] narzdziem [ujawnienia], zostao przez ni sam usunite z drogi i zniszczone. Tak oto nie
dawali si zmusza do zawierania przyjani z obcymi, nawet gdy trafiali
si wrd nich panujcy.
Podobne do wyej opisanych byy zalecenia dotyczce milczenia,
a prowadzce do wiczenia si w cnocie umiarkowania i powcigliwoci. Ze wszystkich bowiem postaci powcigliwoci najtrudniejsze jest
panowanie nad jzykiem. Do cnoty [powcigliwoci] naley i to, e
[Pitagoras] przekona Krotoczykw, by powstrzymali si od nieuwiconych i nieprawych zwizkw z nierzdnicami, jak te poprawa
obyczajw dziki muzyce, z ktrej pomoc [Pitagoras] przywrci
panowanie nad sob oszalaemu z mioci modziecowi. Do tej samej
cnoty prowadzi napomnienie przestrzegajce przed pych. Takich to
rzeczy uczy Pitagoras pitagorejczykw take przez to, e sam by ich
wzorem.
Pitagorejczycy utrzymywali ciao w takim stanie, by byo zawsze
w jednakowej kondycji, nie raz tuste, raz chude; to bowiem uwaali za
oznak nieuporzdkowanego ycia. W takim samym stanie utrzymywali umys [nie dopuszczajc do tego], by raz by wesoy, innym razem za
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
gniew, czy smutek, czy inne tego rodzaju uczucie, usuwali si na bok
i kady sam stara si po msku opanowa i umierzy w afekt.
Odznaczali si konsekwentn pilnoci w naukach i studiach, i nieobce
im byy udrki wrodzonego wszystkim nieopanowania i niepowcigliwoci, najrniejsze kary bezlitonie egzekwowane ogniem i elazem,
jak te nieuchylanie si od adnego trudu i wysiku. Dlatego wanie
skrupulatne powstrzymywanie si od spoywania wszystkich istot
ywych, jak i od niektrych pokarmw, dochowywanie tajemnicy
i cakowite milczenie dla panowania nad jzykiem ksztatowao w nich
przez wiele lat cnot mstwa; [podobnie] cige i nieprzerwane badania
i rozwaania nad najtrudniejszymi problemami; podobnie wstrzemiliwo w napojach i pokarmach, krtki sen, nieudawana pogarda dla
sawy, bogactwa i tego rodzaju rzeczy. To wszystko prowadzio
[pitagorejczykw] do mstwa.
Mwi, e mowie ci powstrzymywali si od paczu, lamentw
i wszelkich tego rodzaju objaww uczu, jak te od prb, baga
i wymuszonych pochlebstw, uwaajc je za niemskie i niskie. W zwizku z ich obyczajami pozostaje take to, e [pitagorejczycy] przestrzegali
zawsze nakazu milczenia o gwnych i najwaniejszych dogmatach, by
nie pozna ich nikt z zewntrz, spoza [szkoy], przekazujc je nie spisane,
zachowane tylko w pamici, jakby byy boskimi tajemnicami. Dlatego
wanie nie opublikowano z nich nic godnego uwagi, jakkolwiek przez
dugi czas nauczano i uczono si ich tylko w cisym krgu. A jeli
zdarzyo si, e znalaz si [w tym gronie] kto z ludzi obcych, rzec by
mona, profanw, wwczas mwili zagadkami i symbolami, ktrych
przykadem s znane [sentencje], jak na przykad nie ga ognia
mieczem" i inne tego rodzaju symbole, ktre same przez si wydaj si
by starczym marudzeniem.
Najwaniejszy jednak w ich drodze do mstwa jest gwny i najistotniejszy cel, jaki sobie stawiali, mianowicie wyzwolenie i uwolnienie
umysu z wizw i kajdan krpujcych go od kolebki, bez [umysu]
bowiem nikt nie moe nauczy si si niczego zdrowego i prawdziwego,
ani nie moe niczego zobaczy w wyniku postrzegania zmysowego.
Umys bowiem, wedug [pitagorejczykw], wszystko widzi i wszystko
syszy, wszystko inne za jest guche i lepe. Dalej w kolejnoci uwaali,
e trzeba szczeglnie troszczy si o to, by umys w zosta oczyszczony
84
Rozdzia XXXIII
Pitagoras piknie poucza o przyjani, jaka czy wszystkich i wszystko: [po pierwsze] bogw z ludmi, a wynika ona z pobonoci i kultu
opartego na wiedzy; [po drugie] dogmaty midzy sob, a mwic
oglnie, dusz z ciaem, to, co rozumne z nierozumnym, o czym
wiadczy filozofia i jej badania; [po trzecie] ludzi midzy sob,
a mianowicie wspobywateli, ktrych zwizek wynika z waciwego
prawodawstwa, jak te cudzoziemcw, o czym poucza prawdziwa
nauka o naturze; ma z on, dziemi, brami i domownikami, czego
przyczyn jest waciwie pojmowana wsplnota; krtko mwic przyja czy wszystkich ze wszystkimi, nawet nierozumne zwierzta, co
wynika ze sprawiedliwoci, naturalnej koniecznoci i wsplnoty; a nawet spokj i rwnowag ciaa, ktre samo przez si jest miertelne,
i wrd kryjcych si w nim przeciwstawnych sobie si utrzymuje
przyja przez zdrowie, odpowiedni sposb odywiania si i umiarkowanie, naladujc w tym harmoni i rwnowag, jaka czy elementy
kosmosu. Wynalazc i twrc jednego miana przyjani dla wszystkich
tych zjawisk by, zgodnie z przewiadczeniem ogu, Pitagoras.
A swych uczniw i towarzyszy nauczy przyjani tak godnej podziwu,
e jeszcze i teraz, gdy ludzi pocz silniejsze wizy yczliwoci, zwykli
mwi, i nale do grona pitagorejczykw. Trzeba wic pokaza, jak
take o tym naucza Pitagoras, jak te przytoczy nakazy i wskazwki,
jakich udziela swoim bliskim.
85
86
87
88
89
26
90
91
92
93
94
95
96
97
Rozdzia XXXVI
98
99