Vous êtes sur la page 1sur 77

KSIĘGA I

1. Sposoby osiągnięcia szczęścia


i rola dobra najwyższego:
doskonałości, rozsądku i przyjemności
Człowiek, który na Delos wyjawił swoją myśl przed 1214 i
bogiem, zapisał na bramie świątyni Latony wiersze, rozróżniając w
nich dobro, piękno i przyjemność, jako właściwości nie należące
do tej samej rzeczy: „Najpiękniejsze to, co najsprawiedliwsze,
najlepsze zaś zdrowie, a ze wszystkich rzeczy najprzyjemniejszą
jest osiągnąć cel pragnień"1. Ale my się z nim nie zgadzamy.
Szczęście bowiem, skoro jest ze wszystkich rzeczy najpiękniejsze
i najlepsze, jest najprzyjemniejsze. Ale spośród wielu istniejących
problemów, odnoszących się do pojedynczych spraw i
poszczególnych istot, które sprawiają kłopot i wymagają zbadania,
jedne z nich zmierzają tylko do poznania, inne natomiast dotyczą
sposobu zdobywania rzeczy i dokonywania działań. A zatem te
sprawy, które mają jedynie teoretyczny charakter2, po-

1
W nieco zmienionej formie dystych ten spotykamy u Teognisa w. 255, a
również w EN 1099 a 27. Cytowanego napisu nie udało się odnaleźć
archeologom (por. Diels Yorsokratiker I, 64 przyp. 6).
2
Na wstępie rozważań stawia Arystoteles pytanie: jakie miejsce
zajmuje etyka, skoro wiedze dzielimy na teoretyczną i praktyczną (por.
Platon w Polityku 256 e, gdzie'jest podobny podział). Nie otrzymujemy
jednak jasnej odpowiedzi. Ale ponieważ odrzuca wiedzę teoretyczną,
łatwo się domyślić, że zalicza ją do wiedzy praktycznej.
Niezbędne warunki zapewniające szczęście 133
132 Etyka Eudemejska. K saga l

winno się omówić przy nadarzającej się okazji3, o ile to a jeszcze inni, że przyjemność5. I niektórzy ludzie wiodą spór o
odpowiada metodzie badań. Ale najpierw powinniśmy znaczenie tamtych rzeczy dla szczęścia, twierdząc, że jedno
zbadać, od czego zależy życie szczęśliwe i w jaki sposób <dobro) bardziej przyczynia się do szczęścia, aniżeli drugie. Bo
można je osiągnąć; czy wszyscy, którzy zasługują na miano jedni mówią, że rozsądek 1214 b jest większym dobrem niż cnota,
ludzi szczęśliwych, są szczęśliwi z natury, jak to jest na inni, że cnota od rozsądku, a jeszcze inni, że od tamtych dwóch —
przykład w przypadku dużego i małego wzrostu, i ludzi przyjemność. I jednym zdaje się, że życie szczęśliwe zależy od
różniących się kolorem skóry; albo przez naukę, jako że jest wszystkich wymienionych rzeczy, innym, że od dwóch, a jeszcze
ona poniekąd jakąś wiedzą4 o szczęściu, czy przez pewnego innym, że życie szczęśliwe zależy od jakiejś jednej z nich.
rodzaju ćwiczenie, bo wiele rzeczy wcale nie przysługuje
ludziom ani z natury, ani przez naukę, ale z przyzwyczajenia;
2. Niezbędne warunki zapewniające szczęście
złe rzeczy tym, którzy przyzwyczaili się do zła, a dobre tym,
co do dobra. Czy w żaden z powyżej przedstawionych Skoro teraz ustaliliśmy co do tych spraw, że każdy, kto
sposobów, ale jednym z dwóch: bądź z natchnienia jakiegoś może żyć według własnego wyboru, zakłada jakiś cel dla
boga, jak gdyby znajdowali się w ekstazie, podobnie do ludzi pięknego życia6: albo zaszczyty, albo sławę, albo bogactwo,
nawiedzonych przez nimfy albo bogów, bądź przez albo kulturę i na ten cel mając oczy zwrócone, spełnia każdy
przypadek; wielu bowiem twierdzi, że tym samym jest szczęście czyn (ponieważ brak podporządkowania życia określonemu
(eó$ai[ji.ovi<x) i pomyślność (euti>^a)- celowi jest dowodem wielkiej bezmyślności), to powinniśmy
Nie jest więc tajemnicą, że szczęście pojawia się wśród w tej chwili określić w nim przede wszystkim to, co jest
ludzi, albo przy pomocy wszystkich wymienionych spo- najważniejsze — ani zbyt pochopnie, ani zbyt opieszale; w
sobów, albo niektórych, albo jakiegoś jednego, bo prawie jakiej mierze od nas zależy życie szczęśliwe i bez czego
wszystkie formy stawania się podpadają pod te same zasady ludzie nie są w stanie go osiągnąć. Bo nie jest tym samym to,
(u.pycd), gdyż każde działanie, dokonane po namyśle, można co jest niezbędnym warunkiem zdrowia i bez czego człowiek
sprowadzić do działania, które wynika z wiedzy. Szczęście nie może być zdrowy oraz zdrowie. Podobnie również ma się
natomiast oraz życie szczęśliwe i piękne mieszczą się głównie sprawa z wielu innymi rzeczami, tak iż piękne życie i środki,
w zakresie tych trzech rzeczy, które, jak się zdaje, bez których pięknie żyć nie można, to nie jest to samo, ale
szczególnie są godne wyboru: jedni bowiem twierdzą, że niektóre spośród tych rzeczy nie są wyłącznie cha-
największym dobrem jest rozsądek (<ppóv7)cis), inni, że 5
Taki trojaki podział jest charakterystyczny dla perypatetyków, nie
doskonałość spotykany u Platona. Oddzielne traktowanie (ppóv>)<ri(; i apst^j pociąga
3
za sobą oddzielenie kontemplacji od praktycznego życia, czym różni się
Arystoteles nie ma na myśli problemów czysto teoretycznych, tylko EE 6od poglądów Platona w Politei i w Uczcie.
takie, które mieszczą się również w zakresie etyki, np. problem piękna w Por. EN 1094 a 22; 1095 a 22 nn.
kosmosie i w liczbach '(EE 1217 a).
1
Szczęście nie jest wiedzą, tylko umiejętnością — T|VVT) (EE 1214 a
29).
134 Etyka Eudemejska. Księga I
Trzy formy życia a dobro najwyższe 135

rakterystyczne dla zdrowia lub dla życia, lecz krótko


piękną rzeczą rozważyć te poglądy, bo zbicie argumentów
mówiąc, są wspólną właściwością trwałych dyspozycji i
przez ludzi toczących spór ujawnia przeciwne tamtym
działań, jak np. bez oddychania, albo czuwania, albo ruchu
dowody. Ale przed podjęciem pracy nie można tych spraw
nie moglibyśmy mieć żadnego udziału ani w tym, co dobre,
pominąć, a przede wszystkim tego, na co powinno się
ani w tym, co złe, a z drugiej strony cechy charakterystyczne
zwrócić szczególną uwagę, a mianowicie na to, co umożliwia
przynależą każdej naturze i o tym trzeba pamiętać. Albowiem
posiadanie udziału w życiu uczciwym i pięknym (jeżeli nie
podobnie do tego, co powiedzieliśmy, nie jest równie istotne
wypada wyrazić się błogosławionym), i na nadzieję, jaka
dla dobrego stanu zdrowia spożywanie mięsa, jak i spacer po
powinna towarzyszyć każdej uczciwej sprawie. Bo jeżeli
posiłku. To są bowiem przyczyny sporu na temat szczęścia,
życie piękne zależy od przypadkowych zdarzeń, albo od
jego istoty i jego powstania. Niektórzy mianowicie uważają,
tego, co sprawi natura, wielu nie mogłoby mieć żadnej
że to, bez czego nie można być szczęśliwym, jest cząstką
nadziei, bo nie można go osiągnąć własnym wysiłkiem, ani
szczęścia.
nie zależy od samych ludzi, ani od ich postępowania.
Jeżeliby natomiast zależało od tego, jaki ktoś sam jest i od
3. Ocena różnych poglądów na naturę szczęścia jego czynów, dobro byłoby bardziej powszechne i bardziej
boskie: bardziej powszechne, gdyż więcej ludzi mogłoby mieć
Jest więc zbyteczne zastanawiać się nad wszystkimi poglądami7,
w nim udział, bardziej boskie zaś, gdyż szczęście zależałoby
jakie ludzie o nim posiadają, albowiem dzieciom i osobom chorym
od tego, jak ludzie sami siebie ukształtują i jakie będą ich
i obłąkanym wiele rzeczy się wydaje, co do których nikt, kto
czyny.
posiada rozum, nie może mieć wątpliwości. A to dlatego, że tu nie
zachodzi potrzeba argumentów, tylko dzieci muszą dojść do wieku,
w którym doznają zmian, a chorzy skarcenia ze strony lekarza lub 4. O trzech formach życia
państwa, gdyż leczenie nie jest mniej skutecznym środkiem niż zależnych od dobra najwyższego
bicie, ale podobnie nie warto 1215 a zastanawiać się nad poglądami
ogółu, ponieważ on prawie o wszystkim rozprawia bez Ale większość spraw spornych i trudnych wyjaśni się, jeżeli
zastanowienia się, a szczególnie o szczęściu; nonsensem przecież prawidłowo określimy, co powinniśmy rozumieć pod
jest kierować argumenty do tych, którzy nie żądają, uzasadnienia, pojęciem „szczęście"; czy jest to tylko określona wartość
lecz uczucia. Ale skoro każda sprawa ma własne trudności, jest (m>ióv) duszy ludzkiej, jak uważali niektórzy spośród
oczywiste, że dotyczą one również najdoskonalszej formy życia i dawniejszych mędrców8, czy, chociaż taka wartość istnieje, o
najlepszego istnienia. A zatem jest wiele więcej znaczy, jakie są czyny.
Kiedy zaś określiliśmy różne formy życia, niektórzy

8
Chodzi zapewne o Speusippa i Ksenokratesa, uczniów Platona i
scholarchów Akademii.
'Por. EN 1095a-b.
Cel życia. Krytyka poglądów Sokratesa na cnotę 137
136 Etyka Eudemejska. Księga I

ludzie nie ubiegają się o tego rodzaju pomyślność, ale przywiązują 5. Rozważania nad celem życia.
wagę do rzeczy koniecznych, np. do pospolitych umiejętności i do Krytyka poglądów Sokratesa na cnotę
robienia interesów i do rzemiosła (a pospolitymi nazywam te
umiejętności, które zajmują się jedynie zdobyciem rozgłosu, A więc w wielu także innych sprawach trudno jest poprawnie
rzemieślniczymi natomiast siedzące i zarobkowe, a przydatnymi do rozstrzygnąć, a najtrudniej w tym, co wszystkim wydaje się
robienia interesów te, które zajmują się sprzedażą na rynku i w kra- bardzo łatwe i jest obowiązkiem każdego człowieka poznać, do
mach;. Podczas gdy istnieją trzy czynniki, zapewniające czego w życiu powinniśmy dążyć i co trzeba osiągnąć, by
uszczęśliwiające postępowanie, które poprzednio uznaliśmy za zaspokoić całkowicie swe pragnienie. Bo jest wiele tego rodzaju
najwyższe dobro dla ludzi: doskonałość, rozsądek i przyjemność, przypadków, które zagrażają życiu, np. choroby, wielki ból,
widzimy, że istnieją również trzy rodzaje życia, które wszyscy burzliwa pogoda. Stąd jasno wynika, że jeśliby ktoś dał wolność
ludzie, według możności, wybierają, aby je przeżyć: życie polityka, wyboru (ocipscrw), z tego powodu od początku człowiek w ogóle
filozofa i życie 1215 b oddane rozkoszy9. Spośród nich filozof wolałby się nie urodzić. I ponadto cóż to za życie, które
mianowicie pragnie tego. co dotyczy rozsądku i kontemplacji przeżywają ludzie, będąc jeszcze dziećmi? Przecież do takiego
prawdy, polityk pragnie pięknych czynów (one same wynikają z życia nikt nie starałby się powrócić, jeżeli jest roztropny. Ale
doskonałości), a człowiek oddany rozkoszy pragnie przyjemności również życie ludzi, którzy nie doznają żadnej przyjemności, bądź
cielesnych. Dlatego każdego nazywa się szczęśliwym z innego przykrości i życie tych, którzy doznają przyjemności, ale nie jest
powodu, jak poprzednio powiedzieliśmy. Anaksagoras z ona piękna, jest takie, że w konsekwencji lepiej jest nie istnieć,
Kladzomenai10 zapytany, kto jest najszczęśliwszy z ludzi: „Nikt z aniżeli żyć. W ogóle zaś jeśliby ktoś zebrał to wszystko, czego
tych — odpowiedział — o których ty myślisz, ale ktoś, kto tobie każdy człowiek dokonuje i czego doznaje, jednak nic z tego, cojest
mógłby się wydawać nieodpowiedni". Odpowiedział zaś on w ten dobrowolne, ponieważ <nie robi) tego ze względu na samą rzecz i
sposób, bo widział, że mówiący uważa za rzecz niemożliwą, aby to dysponowałby nieokreśloną ilością czasu, nikt z powodu tych
określenie przypadło komuś, kto nie jest wielki, ani piękny, ani rzeczy nie wolałby bardziej żyć, niż nie żyć. Zresztą wyłącznie dla
bogaty; sam zaś zapewne uważał, że jeżeli ktoś żyje bez przykrości przyjemności jedzenia, bądź rozkoszy miłosnych, gdy się jest
i całkowicie oddał się sprawiedliwości, albo uczestniczy w pewnego pozbawionym pozostałych przyjemności, jakich dostarcza lu-
rodzaju boskiej kontemplacji, jak na człowieka, jest szczęśliwy. dziom bądź to poznanie, bądź widzenie, bądź któryś pozostały
9
zmysł, nikt nie przeceniałby życia, chyba że byłby w ogóle
W Polityce mówi Arystoteles jedynie o życiu polityka i filozofa.
Platon w Filebie widzi dwa sposoby życia. niewolnikiem. Widzimy bowiem, że dla człowieka, który
10
Zaliczany do jońskich filozofów przyrody. Żyje w latach 500— 428 dokonuje takiego wyboru, nie miałoby różnicy, czy jest on
p.n.e. Przyjaciel Peryklesa i Tukidydesa. Oskarżony o bezbożność
opuszcza Ateny i udaje się do Lampsakos w Azji Mniejszej. zwierzęciem, czy człowiekiem. W każdym razie byk w Egipcie,
którego czczą jako Apisa, 1216
138 Etyka Eudemejska. Księga I Cel żyda. Krytyka poglądów Sokratesa na cnotą 139

w większości tego rodzaju spraw posiada większe możli- nie same, natomiast wielu bierze się do tego rodzaju
wości niż wielu monarchów. Podobnie także nie wybiera się życia dla majątku i z powodu chciwości.
życia dla przyjemności snu: bo jaka jest różnica pomiędzy A więc z tego, co powiedzieliśmy, wynika jasno, że wszyscy
spaniem od pierwszego aż do ostatniego dnia w ciągu szczęście odnoszą do trzech form życia: politycznego,
tysiąca lat albo i dłużej, a życiem rośliny. W każdym razie filozoficznego i oddanego rozkoszy. Spośród nich zaś, czym są
rośliny wydają się mieć udział w tego rodzaju życiu, jak i przyjemności cielesne i zmysłowe, jak powstają i z czego się
ludzkie dziecko. Ono bowiem po powstaniu w łonie matki składają, nie jest trudno dostrzec, tak, iż nie ma co badać, jakie one
rośnie, śpiąc jednak przez cały czas. Z tych rozważań są, tylko raczej pytać, czy wiodą w jakiś sposób do szczęścia, czy
wynika, że wymyka się naszym badaniom zagadnienie, nie, i w jaki sposób one wiodą. A także jeżeli zachodzi konieczność
czym jest życie szczęśliwe, i na czym polega wartość życia. powiązania życia szczęśliwego z jakimiś przyjemnościami, czy
Opowiadają więc, że Anaksagoras pewnemu człowie- powinno się je z nimi związać, czy też musimy w jakiś inny sposób
kowi, który zastanawiał się nad tym zagadnieniem i pytał, z nich korzystać, podczas gdy przyjemności, dzięki którym słusznie
dlaczego ludzie wolą urodzić się aniżeli nie istnieć, dał taką się uważa, że człowiek szczęśliwy żyje przyjemnie, a nie tylko
odpowiedź: dla oglądania nieba i ładu, jaki panuje w całym uwolniony od przykrości, są odmienne. Ale nad tymi sprawami
wszechświecie. On więc sądził, że warto wybrać życie ze później13 powinniśmy się zastanowić. Najpierw zajmijmy się
względu na jakąś wiedzę. Natomiast ci, którzy uważają doskonałością i rozsądkiem, czym każde z nich jest z natury i czy
Sardanapala11 za szczęśliwego, albo Smindyri-desa z są one częścią dobrego życia, czy to one same, czy działanie przez
Sybaris12, albo kogoś innego spośród żyjących życiem nie spowodowane, skoro zakłada się, że mają związek ze
oddanym rozkoszy, ci wszyscy, jak się zdaje, szczęście szczęściem, chociaż nie wszyscy I2i6b są <tego zdania), ale tak
upatrują w przyjemności. Inni znów żadnej formy wiedzy ani (myślą) ci, którzy się liczą wśród ludzi.
przyjemności cielesnych nie przekładają ponad działanie, A więc Sokrates14 jako starzec uważał, że celem jest
wynikające z doskonałości. Wszelako niektórzy ludzie 13
Arystoteles nie powraca jednak więcej do tego tematu w EE,
wybierają takie działanie nie tylko ze względu na sławę, ale wypowiada się natomiast w tej kwestii w EN VII, 12 (por. Wstęp, s. ^CI).
14
Sokrates sądził, że cnoty: sprawiedliwość, mądrość, dzielność,
i wtedy, kiedy nie mają zamiaru stać się sławni. Lecz wielu pobożność i umiarkowanie są pewnego rodzaju wiedzą. Wystarczy
miano polityka przypada niesłusznie, ponieważ nie są wiedzieć, co to jest sprawiedliwość, by człowiek sprawiedliwie postę-
pował. To pytanie o istotę każdej rzeczy było głównym przedmiotem
politykami naprawdę, albowiem polityk dokonuje czynów działalności Sokratesa, a jego naukę kontynuuje Platon. Myśl Arys-
pięknych ze względu na totelesa dąży natomiast w innym kierunku. Odrzuca naukę Sokratesa i
Platona, który uważał, że idea dobra jest celem człowieka. Bo Platon
etykę opiera na aksjomatach, a Arystoteles je odrzuca jako coś
bezużytecznego dla etyki, która jest przecież nauką praktyczną, i
11
Mityczny król Asyrii, którego bogactwo było przysłowiowe (por. EN materiał do niej czerpie z obserwacji.
1095 b 22).
12
Sybaris — grecka kolonia w południowej Italii. O Smindyri-desie
Herodot (VI, 127) powiada, że był to „mąż wyróżniający się największym
zbytkiem".
\
140 Etyka Eudemejska. Księga I
Metody stosowane w badaniach etycznych 141

poznanie cnoty i poszukiwał, czym jest sprawiedliwość, i


czym męstwo, i każda część dzielności. A robił to rozsądnie. mentów (Xóyo(,), wykorzystując zaobserwowane zjawiska16 jako
Sądził przecież, że każda cnota jest wiedzą, z czego wynikało, świadectwa i przykłady. Bo najlepiej jest, jak się zdaje, jeżeli
że kto wie o sprawiedliwości, jest sprawiedliwy. Bo skoro wszyscy ludzie zgadzają się na to17, co powiedzieliśmy, a jeżeli
tylko nauczymy się geometrii i sztuki budowniczej, stajemy nie, aby przynajmniej wszyscy w pewnym stopniu się zgodzili; co
się budowniczymi i mierniczymi. Dlatego pytał się, czym zrobią stopniowo przez nas przekonywani, ponieważ każdy
jest cnota, a nie w jaki sposób i dzięki czemu powstaje. Ale człowiek posiada w sobie coś, co ma związek z prawdą, i na tym
zdarza się to w przypadku umiejętności teoretycznych, bo dla się opierając, musimy w jakiś sposób udowodnić nasze poglądy.
astronomii i nauki o przyrodzie i dla geometrii nie ma Bo wśród argumentów, które są prawdziwe, ale nie dość jasne, w
żadnego innego celu prócz poznania i zbadania natury dalszym ciągu pojawi się dokładność, skoro zawsze będziemy
zjawisk, które są przedmiotem badań tych nauk. Zresztą nic wybierać to, co jest lepiej znane, aniżeli to. co zwykło się
nie stoi na przeszkodzie, aby w potrzebach życiowych były rozmaicie określać. Ale w każdym sposobie badania argumenty
one dla nas przy sposobności użyteczne. Natomiast w uważane za filozoficzne różnią się od niefilozoficznych. Dlatego
umiejętnościach praktycznych15 cel różni się od wiedzy i nie można uważać, że i dla polityka zbyteczne jest naukowe
poznania, np. zdrowie od sztuki lekarskiej, praworządność badanie, dzięki któremu ujawnia się nie tylko istotę rzeczy, ale
zaś i inne rzeczy tego rodzaju są czymś odmiennym od również i przyczynę18, bo tego rodzaju rzecz w każdej dziedzinie
umiejętności rządzenia. Piękną jest więc rzeczą poznać każdy badań oznacza postępowanie zgodne z filozofią. To oczywiście
rodzaj piękna. Zresztą jeżeli chodzi o cnotę, to nie wiedza o wymaga wielkiej ostrożności. Są bowiem ludzie, którzy, ponieważ
jej istocie jest najbardziej cenna, lecz poznanie, dzięki czemu uważa się, że cechą cha- 1217 i rakterystyczną filozofa jest o
ona powstaje, bo nie chcemy wiedzieć, czym jest męstwo, lecz niczym nie wypowiadać sądów prawdopodobnych, tylko
być mężnymi, ani czym jest sprawiedliwość, lecz chcemy uzasadnione, często niepostrzeżenie przytaczają, dowody, które
być sprawiedliwymi, podobnie jak wolimy być zdrowi niż nie należą do
wiedzieć, czym jest zdrowie, i raczej dobrze się czuć, aniżeli
wiedzieć, na czym polega dobre samopoczucie. 16
Chociaż etyka nie należy do zakresu wiedzy teoretycznej, po-
dobnie jak polityka, nie rezygnuje jednak Arystoteles ze stosowania w
niej metod charakterystycznych dla nauk teoretycznych, które są
6. O metodach stosowanych w badaniach etycznych pomocne przy formułowaniu praktycznych reguł. Nie ma przepaści
pomiędzy logicznymi argumentami a tym, co dostarczają fakty w
naukowym badaniu. Przeciwnie u Platona, gdzie Xóyoi dotyczyły
Ale w zakresie tych wszystkich spraw powinniśmy wyłącznie świata umysłu, a 9aivó(isva świata rzeczy. Ten rozdział
starać się przekonywać przy pomocy logicznych argu- poświęcony jest w całości rozważaniom na temat metody badań.
17
Tutaj Arystoteles występuje w opozycji do Platona, który uważał,
16 że człowiek mądry nigdy nie powinien kierować się sądami ludzi
Z tej polemiki z Sokratesem wynika jasno, że dla Arystotelesa pospolitych, ogółu, gdyż sąd ten nie jest prawdziwy.
etyka należała do zakresu umiejętności praktycznych. 18
Por. przypis 14.
142 Etyka Eudemejska. Księga I Szczęście jako najwyższe dobro 143

sprawy i są bezużyteczne. A to czynią częściowo z nie- ludzi, żadnej nie przysługuje to określenie, gdyż ani koń nie
wiedzy, częściowo z chełpliwości. Zdarza się, że przez to jest szczęśliwy, ani ptak, ani ryba, ani żadna inna istota,
ludzi doświadczonych i zdolnych do czynu opanują ci, która, jak wskazuje jej nazwa, nie posiada w swojej naturze
którzy ani nie posiadają rozumu, ani są zdolni do myślenia możliwości udziału w pierwiastku boskim21, lecz na mocy
twórczego albo praktycznego. A doznają tego z braku jakiegoś innego sposobu uczestnictwa w dobrach jedne z
kultury. Gdyż jest brakiem kultury nie być w stanie w każdej nich wiodą lepsze życie, inne gorsze.
sprawie oddzielić argumentów należących do sprawy od Lecz ponieważ sprawa tak się przedstawia, musimy to
argumentów jej obcych. Natomiast poprawnie jest oddzielić później22 rozważyć. Teraz natomiast twierdzimy, że spośród
twierdzenie, dotyczące przyczyny, od faktu; dzięki temu, co dóbr jedne są osiągalne za pomocą działania, inne nie. Ale
właśnie powiedzieliśmy, że nie powinno się we wszystkim to utrzymujemy dlatego, ponieważ pewne byty nie mają
zwracać uwagi wyłącznie na logiczne dowody, ale często udziału w ruchu23,w rezultacie i w dobrach i one być może
raczej na zaobserwowane zjawiska (teraz natomiast, posiadają najdoskonalsze natury. Inne znów dobra są
ponieważ nie mogą odeprzeć dowodów, zmuszeni są wierzyć osiągalne za pomocą działania, ale osiągalne dla istot, które
w to, co zostało powiedziane). I dlatego często, chociaż są lepsze od nas. Skoro zatem wyrażenie „osiągalne za
dowodzenie przeprowadzone w świetle argumentów uchodzi pomocą działania" ma dwojakie znaczenie (bo oznacza cel,
na prawdziwe, w rzeczywistości nim jest, ale nie na podstawie dla którego działamy i to, czego dokonujemy ze względu na
tego, o czym mówi się w dowodzie. Bo jest rzeczą możliwą cel, np. i zdrowie, i bogactwo zaliczamy do tego, co jest
dowieść prawdy przy pomocy fałszu, jak to widać w osiągalne przez działanie, ale oznacza także i to, co zostało
Analitykach19. dokonane, aby osiągnąć zdrowie i majątek) jasne jest, że i
szczęście musimy uważać za najlepsze z rzeczy, które
7. O szczęściu jako najwyższym dobru można osiągnąć za pomocą działania.
osiągalnym w działaniu
21
_Uczeni wskazują, że nie chodzi tylko o człowieka i boga. Pod
A więc po tych wstępnych uwagach zaczniemy rozważania pojęciem „istoty" nie należy rozumieć wyłącznie istot żywych, ale także
od pierwszych, jak powiedzieliśmy20, nieścisłych niebo i wszechświat, które, według Arystotelesa, mają udział w
pierwiastku boskim (De caelo, 286 a 10), a tym samym przysługuje im
sformułowań, starając się następnie wyłożyć w sposób szczęście. Z dalszych słów wynika, że i zwierzęta mają swój udział w
dokładny, czym jest szczęście. Obecnie panuje zgoda co do szczęściu, _ dzięki uczestnictwu w dobrach. Istnieją więc różne formy
szczęścia.
tego, że jest to największe i najlepsze spośród ludzkich dóbr. 22
Arystoteles nie dotrzymuje tej obietnicy.
23
Nazywamy zaś je ludzkim, ponieważ szczęście może EE 1214 b wyklucza taką możliwość, aby bez udziału w ruchu
człowiek mógł uczestniczyć w tym, co jest dobre. Z dobrem wiąże się
posiadać także inny lepszy byt, np. bóg. Bo wśród wszystkich wartość, która jest celem. Czym są owe ćbc£v7)Ta, których człowiek
istot żywych, które z natury są gorsze od swoim działaniem nie może osiągnąć, i które nie są celem? Dirlmeier,
EE, s. 193 sądzi, że Arystoteles ma na myśli idee platońskie i to, co jest
19
Analityki pierwsze, II 2, 53 b. 2°Por. przedmiotem matematyki.
EE 1216 b 32 nn.
9 — Etyka Eudemejska
Odrzucenie platońskiej idei dobra 145
144 Etyka Eudemejska. Księga I

8. Odrzucenie platońskiej idei dobra. simy mówić zwięźle, twierdzimy, że najpierw istnienie nie
Definicja dobra najwyższego tylko idei dobra, lecz idei jakiejkolwiek innej rzeczy, uchodzi
za czysto logiczne i pozbawione treści. Ale bada się to na
1217 b Powinniśmy się teraz zastanowić nad tym, czym jest dobro różne sposoby tak w pismach egzoterycz-nych, jak i w tych
najwyższe i na ile sposobów się je określa. W zasadzie, jak opartych na metodzie filozoficznej23. Następnie, jeżeli nawet
się zdaje, są trzy poglądy. Twierdzi się mianowicie, że rzeczywiście istnieją idee' i idea dobra, nie są one konieczne
najwyższym spośród wszystkich dóbr jest dobro samo w sobie ani do życia dobrego, ani do działania. Bo pojęcie „dobra"
(OCUTÓ TO «Ya&óv) i ono jest tym dobrem, dzięki któremu używa się w wielorakim znaczeniu podobnie jak pojęcie
pojawia się pierwsze dobro, i przyczyną tego, że przez swoją „bytu". Bo byt, jak mówiliśmy gdzie indziej26, oznacza
obecność inne dobra stają się dobrami. Ale te obydwie cechy zarówno substancję, jak i jakość i wielkość i czas, a ponadto i
należą do idei dobra24. Przez obydwie natomiast rozumiem: to, że bądź porusza się, bądź jest przyczyną ruchu, a dobro
że dobro jest pierwsze oraz to, że inne dobra dzięki jego mieści się we wszystkich tych kategoriach; w substancji —
pojawieniu się stają się dobrami. Ale głównie o idei mówi się, umysł i bóg27, w jakości — sprawiedliwość, w ilości —
że naprawdę jest dobrem (poprzez uczestnictwo w niej i umiar, a w czasie — odpowiednia pora, natomiast to, co uczy
podobieństwo do niej pozostałe dobra stają się dobrami) i i uczy się, wchodzi w zakres kategorii ruchu. Jak nawet byt
pierwszym pośród dóbr. Bo kiedy odrzuca się to, w czym ma nie jest czymś jednym w stosunku do wspomnianych
się udział, odrzuca się również to, co ma udział w idei, co kategorii, tak również nie jest i dobro. I nie ma jednej wiedzy
otrzymuje nazwę dzięki temu, że ma w niej udział. W ten ani o bycie, ani o dobru. Lecz nawet nie podpadają pod jedną
sposób zachodzi stosunek pomiędzy tym, co pierwsze, a tym, wiedzę dobra orzekane w tych samych kategoriach, jak np.
co późniejsze. W rezultacie dobrem samym w sobie jest idea odpowiednia pora albo miara, ale różne rodzaje odpowiedniej
dobra, ponieważ jest ona oddzielona od tego, co ma w niej pory czy miary są przedmiotem rozważań różnych nauk, np.
udział, podobnie jak i pozostałe idee. odpowiednia pora i miara żywienia wchodzi w zakres sztuki
Rozważania dotyczące tego rodzaju stanowiska należą do lekarskiej28 i gimnastyki, natomiast sprawy woj-. skowe w
zakresu innego studium, które po większej części z zakres strategii, i w ten sposób każda nauka
konieczności ma charakter logiczny, ponieważ argumentami, 25
Przez pisma egzoteryczne rozumiemy wczesne pisma Arysto- r telesa:
które są równocześnie przeczące i ogólne, nie posługuje się O filozofii, O ideach, O przeciwieństwach, O dobru, Protreptyk. Są to pisma,
żadna inna nauka. Jeżeli zaś o nich mu- które podejmują problemy ezoterycznej nauki Platona, głoszonej dla
uczniów w Akademii. Natomiast pisma oparte na metodzie filozoficznej to
są te, w których Arystoteles posługuje się swoją metodą dedukcji.
26
24 Chodzi zapewne o Kategorie, ale i o nie zachowane Diaireseis w 17
Chodzi o idee w sensie platońskim. Zdaniem Dirlmeiera, EE, s. 194 księgach.
z pism Platona nie dowiadujemy się, aby mówił on o pierwszym dobru. 27
Por. przypis do £JV 1096 a 24.
Trudno powiedzieć, czy chodzi tutaj o ezoteryczną naukę Platona, czy o 28
Por. przypis do EN 1096 a 33.
poglądy platoników, do których przecież należał i nasz filozof. Tekst tutaj
nie jest zupełnie jasny. Susemihl zaznacza lukę.
146 Etyka Eudemejska. Księga I Odrzucenie platońskiej idei dobra 147

dotyczy innego jakiegoś działania, tak iż w rezultacie tylko z od rzeczy, co do których na ogół się nie przyjmuje, że
trudem samo dobro może być przedmiotem roz-1218 a ważań posiadają dobro, i na ich podstawie pokazuje się dobro, które
jednej nauki. Ponadto wszędzie, gdzie występuje element się uznaje, np. z liczb dowodzi się, że sprawiedliwość i
wcześniejszy i późniejszy, tam nie ma między nimi nic wspólnego i zdrowie są dobrami, ponieważ stanowią układy i są liczbami,
trzeba je rozdzielić. Może przecież istnieć coś, co jest wcześniejsze a w liczbach i jedynkach tkwi dobro dzięki temu, że jedność
w stosunku do tego, co pierwsze: bo to, co jest'ogólne, i to, co jest dobrem samym w sobie. Ale w oparciu o rzeczy, które
można oddzielić, jest wcześniejsze, ponieważ kiedy usunie się to, uznaje się za dobre, jak np. zdrowie, siłę, umiarkowanie,
co ogólne, usuwa się to, co pierwsze. Np. jeżeli wartość podwójna można dowieść, że piękno raczej znajduje się w rzeczach nie
jest pierwszą wśród wartości wielokrotnych, wtedy wartość podlegających ruchowi, albowiem wszystkie rzeczy tego
wielokrotna określana ogólnie nie może istnieć oddzielnie, gdyż rodzaju, uznane za dobre, wykazują porządek i brak ruchu;
będzie zajmowała miejsce przed wartością podwójną. Jeżeli zdarzy jeśli zatem tak się sprawa przedstawia, tamte <nie
się, że to, co ogólne, jest ideą, to {zachodzi to wtedy), kiedy podlegające ruchowi) wykazują te właściwości w stopniu
traktuje się to, co • ogólne, jako rzecz oddzieloną. Bo jeśli znacznie większym, gdyż one przysługują im o wiele
sprawiedliwość jest dobrem, to jest nim i męstwo. Istnieje więc, jak bardziej. Ryzykowny to jest sposób dowodzenia, że jedność
powiadają, jakieś dobro samo w sobie29. Wobec tego wyrażenie jest dobrem samym w sobie, i że liczby tego pragną, bo
„samo w sobie" traktujemy jako ogólne. Czym ono jest prócz tego, wyraźnie nie mówi się tego, że pragną, ale wyraża się to w
że jest wieczne i oderwane? Ale nic, co jest białe przez wiele dni, sposób zbyt uproszczony; i jak można przyjmować, że
nie jest bardziej białe od tego, co jest białe przez jeden dzień. Stąd zachodzi uczucie pragnienia tam, gdzie nie ma życia? Ale
ani dobro nie jest dobrem, ponieważ jest wieczne, ani również powinno się ten problem dokładniej opracować i nie wypada
ogólne pojęcie dobra nie jest tożsame z ideą, dlatego że jest to przyjmować czegoś bez uzasadnienia, w co i przy pomocy
właściwość wspólna dla wszystkich <dóbr>. rozumu nie jest łatwo uwierzyć. Twierdzenie, że wszystkie
Ale dobro samo w sobie musimy przedstawić inaczej, niż byty dążą do jakiegoś jednego dobra, nie jest prawdziwe, bo
sieje teraz przedstawia. Obecnie30 bowiem wychodzi się każda rzecz pragnie własnego dobra: oko widzenia, ciało
zdrowia, i tak samo każda rzecz innego dobra. A zatem, że
29
Platon nadał idei byt transcendentny. Owo oddzielenie idei od nie istnieje jakieś dobro samo w sobie, na to wskazują
rzeczy (/capiało?) spotkało się z surową krytyką Arystotelesa w Met.
1078 b 17 nn. Również wyrażenie „sarno w sobie" jest charakterys- wspomniane trudności. I że nie jest to użyteczne dla wiedzy
tyczne dla platońskiej teorii idei i oznacza nie tylko pojęcie ogólne, ale i polityka, lecz że posiada ona jakieś własne dobro, jak to jest i
ideę, która jest wieczna, niezmienna itp. To stanowisko Platona poddaje
krytyce autor w następnych zdaniach. z pozostałymi umiejętnościami, np. w gimnastyce jest nim
30
Arystoteles kieruje krytykę głównie przeciw pitagorejczykom, ale dobry stan zdrowia. Ponadto ma wartość to, co zostało
pośrednio ł przeciw Platonowi, twórcy teorii idei-liczby (Met. 1084 a
12-b 9). zapisane w rozprawie31, gdyż albo

31
-Jie wiadomo dokładnie, o jakie pismo Arystotelesa tutaj chodzi.
148 Etyka Eudemejska. Księga I
Odrzucenie platońskiej idei dobra 149

dla żadnej umiejętności nie ma pożytku z idei dobra, albo jest ona
użyteczna jednakowo dla wszystkich: dalej, nie jest ono osiągalne się polityka i umiejętność gospodarowania i rozsądek35.
za pomocą działania. Podobnie również dobro w sensie ogólnym (TO Różnią się owe dyspozycje od innych tym, że są właśnie
xow6v dya-Ow) 1218 b ani nie jest dobrem samym w sobie (bo takie,36 zaś o tym, czym one różnią się między sobą, będzie
przysługuje i dobru małemu), ani nie może być osiągalne przy mowa później37. Że jednak cel jest przyczyną tego, co jest
pomocy działania. Sztuka lekarska nie sprawia, aby powstało podporządkowane, jasno wskazuje metoda stosowana przez
jakiekolwiek dobro, ale tylko zdrowie. Podobnie jest z każdą z pozo- nauczycieli. Bowiem po ustaleniu celu, wskazują i na
stałych umiejętności praktycznych. Ale określenia „dobra" używa pozostałe rzeczy, że każda z nich jest dobrem, ponieważ cel
się w wielorakim znaczeniu, a jakąś jego częścią jest piękno i jest przyczyną. Skoro np. „być zdrowym"38 oznacza to a to, z
jedna jego postać jest osiągalna przez działanie, a inna nie jest konieczności to, co zapewnia zdrowie, musi być także tym a
osiągalna32. Osiągalne za pomocą działania jest tego rodzaju dobro, tym, ale środki zapewniające zdrowie są przyczyną zdrowia39,
ze względu na które się działa. Ale nie mieści się w rzeczach, które tzn. środki je powodują i wprawdzie są powodem istnienia
nie podlegają zmianie. zdrowia, ale nie sprawiają tego, aby było ono dobrem.
Oczywiste jest, że ani idea dobra nie jest poszukiwanym Ponadto nikt nie argumentuje, że zdrowie jest dobrem, chyba
dobrem samym w sobie, ani dobro w sensie ogólnym, gdyż to że jest sofistą, albo nie jest lekarzem (oni bowiem zabawiają
pierwsze nie podlega zmianie i nie można go osiągnąć przez się zbędnymi argumentami), jak również nikt nie wskazuje na
działanie; to drugie wprawdzie podlega zmianie33, ale też nie żadną inną pierwszą przyczynę (&pyji)-To zaś, co jako cel40,
jest możliwe do osiągnięcia, natomiast to, ze względu na co się jest dobrem dla człowieka i dobrem najwyższym spośród
działa, jako cel, jest dobrem najwyższym i przyczyną możliwych do urzeczywistnienia, to powinniśmy rozważyć,
wszystkiego, co jemu podlega i zajmuje pierwsze miejsce skoro ono jest najwyższe i zapytać, jak wieloraki sens ma
wśród dóbr. Wobec tego to jest owo dobro samo w sobie: cel wyrażenie „najwyższe spośród dóbr'1. Następnie przyjmiemy
tego, co człowiek jest zdolny osiągnąć za pomocą działania. inny punkt wyjścia
Bo to jest dobro, które należy do nadrzędnej spośród
wszystkich praktycznych umiejętności34. A na nią składa 35
Umiejętność, która zajmuje się dobrem, nie została nazwana.
Wiemy tylko tyle, że jest trójdzielna. Wyjaśnienia tego należy szukać
32
Idea dobra nie jest osiągalna za pomocą działania. w EN VI, 2.
36
33
Pojęcie ogólne: człowiek, życie itp. wprawdzie nie ulegają zmianie, Tzn. tworzą jedność.
37
ale według EN 1099 b 14 pojęcie sprawiedliwości może się zmienić, co Por. EN VI,8 = V księga EE.
dla Platona było rzeczą niemożliwą. 38
Por. EE 1214 b.
34
W EN 1094 a 28 Arystoteles politykę uważa za umiejętność na- 39
Zdrowie jest w tym wypadku causa finalis, a środki je zapewniające tO
czelną i omawia ją na samym początku, tutaj natomiast po omówieniu OUTŁOC XIVOUOTC.
szczęścia i dobra. Koncepcja hierarchii nauk z polityką na czele 40
H. Rackham cały ten passus uważa za interpolację. Dirlmeier, EE, s.
występuje już u Platona w Gorgiaszu i w Politei. 218 widzi tutaj analogię do £JV I, 6 i tak to wyjaśnia: Arystoteles uważał,
że nie wystarczy twierdzić, że rśXo? jest dobrem najwyższym, ale trzeba
to dokładnie omówić.
Rozwinięcie definicji 151

KSIĘGA II W ten sposób bowiem bierzemy pod uwagę wszystkie


przypadki. Np. istnieje doskonałość płaszcza, bo spełnia on
jakąś funkcję i używa się go. Najlepszy stan płaszcza jest
doskonałością. Podobnie sprawa wygląda z okrętem i domem,
i innymi rzeczami. Ostatecznie i z duszą, albowiem spełnia
jakąś funkcję. I przyjmijmy, że im lepsza dyspozycja, tym
lepsza funkcja. I jak się mają wzajemnie dyspozycje, tak też
1. Rozwiniecie definicji szczęścia się mają wzajemnie i funkcje, które z tamtych wynikają.
Kiedy z kolei przyjmujemy inny punkt wyjściowy, Celem każdej rzeczy jest jej funkcja. Z tego więc staje się
powinniśmy mówić o następujących sprawach. Właściwie jasne5, że funkcja jest bardziej wartościowa aniżeli trwała
wszystkie dobra są albo zewnętrzne, albo duchowe1 i z tych dyspozycja, ponieważ cel jest najlepszy jako cel. Zakłada się
bardziej na wybór zasługują duchowe, jak je podzieliliśmy w bowiem, że celem jest to, co najlepsze i ostateczne, i ze
pismach egzoterycznych2. Ponieważ rozsądek i doskonałość, i względu na nie istnieje wszystko inne. Że funkcja jest lepsza
przyjemność tkwią w duszy, z nich albo wszystkie, albo od dyspozycji trwałej i chwilowej, to jest jasne, lecz słowa
niektóre powszechnie uważa się, że stanowią cel. A z <dóbr> „funkcja" używa się w podwójnym znaczeniu ^czynności i
duchowych jedne to trwałe dyspozycje (s^si?) albo zdolności wytworu). Bo dla jednych rzeczy funkcja jest czymś innym w
(Suva(isi?), inne znów to czynności (!vśpYsioci) i procesy stosunku do użytkowania, np. wytworem sztuki budowni-czej
(xivv)<T£i.?)3. jest dom, a nie budowanie, medycyny zdrowie, a nie kuracja
Takie wiec przyjmijmy założenia, a w przypadku czy leczenie, dla innych znów użytkowanie jest funkcją, np.
doskonałości to, że jest ona najlepszą chwilową (Sidćfl-son;) funkcją wzroku jest widzenie, matematyki teoretyczne
bądź trwałą dyspozycją*, albo możliwością każdej rzeczy, rozważanie. A zatem z konieczności tam, gdzie funkcja polega
którym przynależy określonego rodzaju użycie (yjpr^aią) na użytkowaniu, użytkowanie ma większą wartość aniżeli
1219 a bądź funkcja (spyov). To zaś wynika jasno z indukcji. dyspozycja.
Gdy zaś te rzeczy rozstrzygnęliśmy w ten sposób, mó-
1
W EN1184 b; EN1098 b; Poi. VII, l, 2 spotykamy się z podziałem wimy, że funkcja rzeczy i doskonałość jest tożsama, lecz nie w
dóbr na trzy rodzaje: duchowe, cielesne i zewnętrzne. EE najbardziej ten sam sposób. Np. but jest dziełem sztuki szewskiej i
zbliża się do Polityka Platona, ponieważ w obydwu traktatach wspomina
się o pismach egzoterycznych. czynności szewca. Jeżeli zatem istnieje jakaś doskonałość
2
Por. przypis 24 do księgi I. Zdaniem Dirlmeiera, EE, s. 200 ten sztuki szewskiej i dobrego szewca, ich wytworem jest dobry
dwojaki podział pochodzi z Diaireseis Arystotelesa, a forma I os. plur.
Staipoó^e&a wyklucza możliwość przyjęcia jakiegoś popularnego pisma but. W ten zaś sposób wygląda sprawa i z pozostałymi
jako źródła, które by powstało poza szkołą perypatety-ków. rzeczami. Dalej przyjmijmy, że funkcją
'Arystoteles nie jest konsekwentny. I tak w £JV 1005 b mówi o
namiętnościach, zdolnościach i dyspozycjach, a w EN 1143 a 25 nn.
dyspozycja i zdolność są synonimami. ' Sprawa staje się jasna dopiero z dalszych wywodów.
4
Taka definicja doskonałości niewątpliwie pochodzi z Akademii.
Znajdujemy ją już u Platona w Filebie 11 d 4.
152 Etyka Eudemejska. Księga II
Rozwinięcie definicji szczęścia 153

duszy jest jej sprawność życia, a życie to praktykowanie


(xpvjffi?) i czuwanie, ponieważ sen jest swego rodzaju A że prawidłowo podajemy rodzaj i definicję szczęścia,
bezczynnością i spokojem. W rezultacie, skoro z konieczności potwierdzają mniemania (§oxouvTa), jakie wszyscy posiadamy. Bo
jest funkcja i to ta sama duszy i doskonałości, wytworem „dobrze czynić" i „dobrze żyć" nie jest tym 1219b samym, co „być
doskonałości byłoby życie szlachetne (£CL>T) (TTTOuSaia), szczęśliwym"10; każde z nich jest użytkowaniem i czynnością:
które, jak widzieliśmy, jest właśnie szczęściem. Wynika to jasno zarówno życie, jak i działanie, gdyż życie aktywne pociąga za sobą
z tych założeń6. Szczęście bowiem uznaliśmy za dobro konieczność użytkowania, kowal bowiem wykonuje wędzidło, ale
najwyższe, a cele7 i najlepsze spośród dóbr mieszczą się w używa go jeździec. A także i to, że nie jest się szczęśliwym ani
duszy, a co znajduje się w duszy, to albo stałe dyspozycje, albo przez jeden dzień, ani jako dziecko, ani przez całe życie; dlatego też
działanie. Skoro działanie jest lepsze aniżeli chwilowa piękne jest to powiedzenie Solona:11 nikogo nie można nazywać
dyspozycja, a od najlepszej trwałej dyspozycji — najlepsza szczęśliwym za życia, tylko kiedy umrze, gdyż to, co nie jest
czynność, doskonałość zaś jest najlepszą trwałą dyspozycją, skończone, nie jest szczęśliwe, ponieważ nie stanowi całości.
to działanie doskonałości jest największym dobrem duszy. Ale Ponadto spotykamy pochwały doskonałości12 ze względu na jej
i szczęście uznaliśmy za dobro najwyższe. Szczęście jest więc wytwory i hymny pochwalne na cześć wytworów. I wieńczy się
działaniem dobrej duszy. Skoro natomiast powiedzieliśmy8, że zwycięzców, a nie tych, którzy mogą zwyciężyć, ale nie odnoszą
szczęście jest czymś doskonałym, a życie bywa i doskonałe, i zwycięstwa. I na podstawie czynów ocenia się, jakim kto jest
niedoskonałe, oraz w ten sam sposób i doskonałość, człowiekiem13. Ponadto: dlaczego nie chwali się szczęścia ? Dlatego,
(ponieważ raz jest całością, a innym razem, częścią), działanie że inne rzeczy chwali się ze względu na nie, albo że się je z nim
zaś tego, co niedoskonałe, jest niedoskonałe, szczęście byłoby porównuje, albo dlatego, że inne rzeczy są jego częściami. Dlatego
działaniem doskonałego życia, zgodnym z doskonałą cnotą0. czym innym jest poczytywanie za szczęśliwego, pochwała i hymn
pochwalny, ponieważ hymn pochwalny informuje o pojedynczym
czynie, pochwała dotyczy ogólnych cech, a poczytywanie za
"Arystoteles podaje wyniki swoich rozważań z EE 1,8, gdzie pla- szczęśliwego odnosi się do osiągniętego celu.'
tońskie apiCTTOv uważane za coś, czego nie można urzeczywistnić, tutaj
zostaje przedstawione w formie szczęścia, które można zrealizować.
Arystoteles postępuje według modelu Ksenokratesa Top. 152 a 7-10, dla 10
którego szczęśliwe życie = doskonałe życie. Podana definicja została zaczerpnięta z Polit. 354 a l Platona.
'Por. EE 1214 a, gdzie Arystoteles jako cele wymienia: rozsądek, Arystoteles omawia poszczególne definicje szczęścia. Szczęście rozumie
doskonałość, przyjemność. jako czynność.
11
8
Por. EE 1218 b 6-12, a ponadto EN 1098 a 19; 1000 a 4 i EW 1185 a Por Herodot I, 32 n.
12
1-9, z którą EE wykazuje największe podobieństwo w tej kwestii. Arystoteles podkreśla aktywność Apenf) i w przeciwieństwie do EN
9
Arystoteles ma przed oczyma platońską naukę o cnocie i jej 1101 b 31 mi., EW 1183 b 26 wykorzystuje tę jej cechę w definicji
częściach i tutaj myśli zapewne o xaAoxaya9-tot, która składa się z szczęścia.
13
poszczególnych części (por. EE VIII, 3). Istnieje więc cnota doskonała i Por. EE 1219 a 35, gdzie szczęście nazywa się TeXeov aya&óv.
niedoskonała. Ta ostatnia jednak się nie liczy, bo cnota jest celem i musi Poszczególne wartości ocenia się w ich stosunku do wartości naj-
być doskonała. wyższych (podobnie: EN 1101 b 21-34 i EW 1183 b 26 n.)
154 Etyka Eudemejska. Księga II Rozwinięcie definicji szczęścia 155

I na podstawie tego staje się zrozumiała kwestia sporna: proste, nie jest białe, lecz przypadkowo są one tożsame17,
dlaczego przez połowę życia ludzie szlachetni w niczym nie przypadkowo, a nie ze względu na swoją istotę. Ale wyłączyliśmy
są lepsi od ludzi złych, skoro wszyscy są podobni w czasie również jakąś inną część duszy, jeżeli taka może istnieć, n*p.
snu. Ale przyczyną tego jest fakt, że sen jest bezczynnością powodująca wzrost. Bo dla duszy ludzkiej wspomniane18 części są
duszy, a nie czynnością. Wobec tego, jeżeli istnieje jakaś inna charakterystyczne, dlatego cnoty odnoszące się do części
część duszy14, np. wegetatywna, jej doskonałość nie jest wegetatywnej i powodującej wzrost nie przynależą człowiekowi.
częścią całej doskonałości, jak nie jest nią doskonałość Jeżeli bierzemy człowieka jako człowieka, musi w nim się
ciała15. W czasie snu przecież o wiele bardziej jest czynna znajdować pierwiastek rozumny (AoyiafAÓ!;) i rządzący (ap^/)) oraz
część wegetatywna (TO •9-p£TCT!,xóv), część zaś doznająca działanie, a pierwiastek rozumny nie ma władzy nad 1220 a
wrażeń zmysłowych (TO ou<7&7)Ti,xóv) i pożądająca (TO pierwiastkiem rozumnym, lecz nad pragnieniem i namiętnościami,
ópsxTixóv) jest podczas snu bezczynna. W takim stopniu a więc te części człowiek koniecznie musi posiadać19. I jak dobrą
części uczestniczą w ruchu, w jakim wyobrażenia ludzi konstytucję ciała zapewnia doskonałość poszczególnych jego
szlachetnych są lepsze, pod warunkiem, że nie zostały części, tak również dzieje się z doskonałością duszy, o ile
zniekształcone chorobą, bądź kalectwem16. doskonałość jest celem.
Następnie powinniśmy zastanowić się nad duszą, albowiem Dwie są postacie doskonałości: jedna etyczna, a druga
doskonałość duszy nie jest cechą przypadkową. Skoro zaś intelektualna. Chwalimy bowiem nie tylko ludzi spra-
poszukujemy doskonałości ludzkiej, załóżmy, że dwie części wiedliwych, ale i pojętnych i mądrych. Przyjęliśmy bowiem,
duszy uczestniczą w rozumie; jednak nie uczestniczą w że na pochwałę zasługują: cnota, bądź jej funkcja, a one same
rozumie obydwie w ten sam sposób, ale jedna z nich z natury <cnoty> nie są czynne, ale w nich tkwi aktywność20. Ale
rozkazuje, podczas gdy druga jest posłuszna i słucha. Jeżeli skoro cnoty intelektualne są powiązane z rozumem, należą
natomiast istnieje jakaś część, która nie ma udziału w one do rozumnej części, która dzięki temu, że posiada rozum,
pierwiastku rozumnym, pozostawmy ją na uboczu. Nie ma wydaje polecenia duszy, podczas gdy cnoty etyczne należą do
przecież żadnej różnicy, czy dusza dzieli się na części, czy nierozumnej części duszy21,
jest niepodzielna, jednakże posiada różne możliwości i o nich
17
mówiliśmy, jak w zakrzywieniu wypukłość i wklęsłość są Jak wyobraża sobie Arystoteles przypadek, aby „białe" i „proste",
pojęcia nie dające się porównać, mogły być tożsame, nie wiadomo.
nierozdziel-nie połączone oraz to, co proste i białe, chociaż 18
Tzn. części posiadające rozum.
19
to, co Pomniejszając wagę innych części duszy z wyjątkiem tej, która
posiada rozum, czyni jak gdyby Arystoteles nieistotnym problem
14
W koncepcji podziału duszy na części pozostaje Arystoteles pod części duszy. Odrzucenie nierozumnych części jako mniej ważnych
wpływem Platona. Szczegółowo problem ten omówiono w przypisie do przypomina stanowisko Platona.
20
£JV 1103 a 3. Por. ££1218a26nn.; 1219b8nn. Czynności przynależą duszy, a nie
16
Nigdzie poza tym nie słyszymy o apsTYj ciała, a dćpETY) człowieka cnocie, w której mieści się jedynie aktywność.
21
utożsamia się z dtpsTT] duszy. W EN 1103 a 3 Arystoteles dzieli duszę rozumną na dwie części jak
16
Autor opiera się na teorii wyłożonej w piśmie O marzeniach sennych wyżej 1219 b 29 nn., i cnoty moralne przypisuje tej części, która
(Pana naturalia 460 b 26 — 462 a 31), według której i w czasie snu
przenikają do duszy pewne wyobrażenia (por. EN 1102 b).
Charakter człowieka 157
156 Etyka Eudemejska. Księga II

która z natury jednak jest zdolna do tego, aby podpo- wynika z indukcji. I cnota jest więc tego rodzaju dyspozycją,
rządkować się części rozumnej. Bo określając właściwości która pojawia się dzięki najbardziej właściwym ruchom w
charakteru (TO yjfto:;) człowieka nie mówimy, że jest mądry duszy23 i ona jest źródłem najlepszych czynów i uczuć duszy i
albo biegły, ale że jest łagodny albo gwałtowny. dzięki tym samym czynnikom raz powstaje, a innym razem
Następnie powinniśmy się najpierw zastanowić nad ginie; i korzystanie przez nią z tych samych rzeczy, dzięki
doskonałością etyczną: czym ona jest, jakie są jej części (do którym i wzrasta, i ginie, zapewnia nam najlepsze
tego bowiem zmierza istota zagadnienia), i dzięki czemu usposobienie. Dowodem tego jest fakt, że i doskonałość, i zło
powstaje. Trzeba właściwie tak badać, jak w innych mają do czynienia z rzeczami przyjemnymi i przykrymi,
kwestiach postępują wszyscy ludzie podczas badania, kiedy albowiem kary, które są środkami leczniczymi, i które jak w
już coś wiedzą: trzeba zawsze starać się przy pomocy innych przypadkach działają na zasadzie przeciwieństw,
twierdzeń prawdziwych, ale niejasnych poznać to, co jest i oddziaływają poprzez przyjemności i przykrości.
prawdziwe, i jasne. Teraz bowiem znajdujemy się wr
podobnym położeniu, jak gdybyśmy wiedzieli, że zdrowie 2. Charakter człowieka
jest najlepszą dyspozycją ciała, i że Koriskos22 jest
najczarniejszym człowiekiem na rynku. Czym każdy z tych Jest więc oczywiste, że doskonałość etyczna dotyczy rzeczy
przypadków jest, tego nie wiemy, ale aby rzeczywiście przyjemnych i przykrych. Ale skoro istnieje charakter (^fto?), i jak
wiedzieć, czym każdy z nich jest, pomocą jest to, że w ten nazwa wskazuje, wykształca się poprzez 1220b przyzwyczajenie
sposób nam się przedstawiają. Najpierw przyjmijmy więc (sfro?)24, przyzwyczajamy się natomiast w wyniku kierowania, które
następujące założenia: najlepsza trwała dyspozycja pojawia się nie jest wrodzone, za pośrednictwem częstego, w określony sposób
dzięki najlepszym środkom, a to, co jest najbardziej odbywającego się ruchu, i w ten sposób (przyzwyczajenie) staje się
wartościowe, dokonuje się w każdym przypadku dzięki pierwiastkiem czynnym, którego nie dostrzegamy u jestestw nie
doskonałości, właściwej dla każdej rzeczy, np. posiadających duszy. Ponieważ gdybyś nawet niezliczoną ilość razy
najodpowiedniejsze są trudy i sposoby wychowania, które rzucał kamień do góry, nigdy nie poleci do góry sam bez użycia siły.
zapewniają dobrą kondycję fizyczną, a dobra kondycja Dlatego możemy określić charakter jako właściwość (TTOIÓTYJ?) duszy,
umożliwia podjęcie się trudów dla dokonania rzeczy która jest zdolna pójść za rozumem, zgodnie z nakazem
najlepszych. Ponadto każda chwilowa dyspozycja powstaje i 23
Jak wynika z dalszych rozważań: 1221 b 35 nn., owe xw^aei? —
zostaje zniszczona przez te same czynniki w zależności od ruchy, to namiętności — TraOi], TOC-9-y)(j.aT<x.
21
Por. EN 1193 a 17-23. Podobną etymologię słowa TJ#OC (charakter) od
tego, w jaki sposób się je stosuje, jak np. zdrowie przez słowa sfl-oc; (przyzwyczajenie) podaje Platon w Prawach 729 e.
pożywienie i trudy, i klimat. To właśnie Arystoteles nawiązuje wyraźnie do 1220 a 9-11, a poniżej charakter
określa jako właściwość nierozumnej części dusz). Takiej definicji u
się podporządkowuje. Tutaj mówi wyraźnie o nierozumnej części, którą Arystotelesa poza tym nie spotykamy.
przecież w EE 1219 b 31 wyeliminował ze swoich rozważań. 22 Por. EE
1240 b 25. Koriskos był uczniem Arystotelesa, kiedy ten wykładał w
Assos. Ciekawe jest, że tak często jego imię występuje w pismach
Arystotelesa (CA).
Etyka Eudemejska. Księga II
158
rozumu. Powinniśmy wyjaśnić i to, ze względu na jaką Doskonalość etyczna stanem umiaru 159
część duszy moralne cechy charakteru (TO. ^•9-y)) odznaczają
się pewną właściwością25. Chodzi właśnie o skłonności do do siebie stosunku, bądź w stosunku do nas, np. w gim-
uczuć, dzięki którym ludzi nazywa się uczuciowymi oraz o nastyce, w medycynie, w sztuce budowania domów, w sztuce
dyspozycję, w oparciu o którą, zależnie od stosunku do sterowania okrętem i w jakiejkolwiek innej działalności, i w
namiętności, ludzi określa się jakoś z powodu ich naukowej, i w nienaukowej, technicznej i znajdującej się poza
doznawania uczuć, albo dlatego, że są pozbawieni uczuć. Po umiejętnościami. Ponieważ ruch jest czymś ciągłym, a
tym następuje podział uczuć, zdolności i trwałych dyspozycji, działanie jest ruchem. W każdym przypadku natomiast
dokonany w poprzednich pismach26. Jako uczucia wymieniam środek, który się do nas odnosi, jest najlepszy, bo to jest tak,
te: gniew, strach, wrstyd, pożądanie, w ogóle to, czemu z jak nakazuje wiedza i rozum. Tak się dzieje wszędzie i to
natury towarzyszy przeważnie zmysłowa przyjemność albo właśnie wywołuje najlepszy stan. A to wynika z indukcji i z
przykrość. I nie posiadają żadnej cechy czynnościowej, tylko rozumu. Przeciwieństwa bowiem wzajemnie siebie niszczą, a
są bierne, a jako możliwości są czynne. A możliwościami skrajności są i sobie nawzajem, i środkowi przeciwne. Bo
nazywam to, na podstawie czego określa się ludzi, w środek w stosunku do obydwu skrajności jest jednym i
zależności od ich aktywnego stanowiska wobec uczucia, jak drugim: równość np. jest większa od tego, co mniejsze, a
np. gniew-liwy, niewrażliwy, kochliwy, wstydliwy, bezwstydny. mniejsza od tego, co większe. W rezultacie doskonałość
Natomiast trwałe dyspozycje to te, które powodują, że etyczna musi dotyczyć pewnych pozycji środkowych i być
uczucia są zgodne z rozumem lub jemu przeciwne, np. niejako umiarem. A więc trzeba rozważyć, jakiego rodzaju
męstwo, umiarkowanie, tchórzostwo, rozwiązłość. umiarem jest doskonałość i do jakiego rodzaju stanów
pośrednich się odnosi. Zresztą zilustrujemy poszczególny
3. Doskonałość etyczna jako stan umiaru
przypadek przykładem i zbadajmy go przy pomocy wykazu:
pomiędzy nadmiarem i brakiem nieczułość łagodność
27
Skoro to rozstrzygnęliśmy , musimy zwrócić uwagę, że w porywczość tchórzostwo męstwo
zuchwałość skrajna nieśmiałość wstyd
tym, co jest ciągłe i podzielne, spotykamy nadmiar i brak, i niewrażliwość na
bezwstyd
środek, i one znajdują się bądź we wzajemnym nieumiarkowanie przyjemności umiarkowanie
25
Jak wynika z EE 1227 a, charakter człowieka określa się na pod- brak określenia oburzenie
stawie cnoty, która jest trwałą dyspozycją, pozwalającą wybierać strata
właściwy środek pomiędzy nadmiarem i brakiem. zawiść sprawiedliwość
26
Nie wiadomo, o jakie pisma chodzi. Ten problem szerzej rozwija zysk sknerstwo hojność
w EN 1105 b 20, ale gdyby przyjąć, że Arystoteles ma na myśli EN, to rozrzutność udawanie głupoty szczerość
wówczas EE byłaby pismem późniejszym w stosunku do EN, co jest chełpliwość wrogość przyjaźń
mało prawdopodobne. zarozumiałość
27
Mimo podobieństwa do EN wywód Arystotelesa przedstawia się w pochlebstwo godność
EE inaczej i wykazuje związki z Platonem, Polityk 283 e — 285 e. służalczość surowość odporność
Całość wywodów opiera Arystoteles na nauce o ruchu. zbytek małoduszność wielkoduszność
próżność skąpstwo szczodrość
marnotrawstwo głupkowatość rozsądek
przebiegłość
10 — Etyka Eudemejska
160 Etyka Eudemejska. Księga H Doskonalość etyczna stanem umiaru 161

Takie i tego rodzaju uczucia odczuwają dusze i wszystkie co stosowne, a tamten zaniedbuje to, co jest stosowne. Łajdak
uczucia otrzymują nazwę w zależności od tego, czy wykazują znów na każdy sposób i ze wszystkich stron ciągnie zysk, a
nadmiar, czy brak. Bo porywczy to taki człowiek, który człowiek głupkowaty nigdy stamtąd, skąd powinien. Zazdrośnik
gniewa się więcej niż należy i wpada w gniew o wiele martwi się, gdy częściej zdarzają się przypadki powodzenia niż to
szybciej i na więcej osób, niż powinien; a nieczuły to taki, być powinno (bo zazdrośnicy doznają przykrości, jeżeli dobrze
który nie potrafi się gniewać, kiedy wymagają tego wiedzie się ludziom, którzy na to zasługują). Przeciwny charakter
okoliczności, osoby i sposób. Zuchwały znów to taki, który nie 1221 b trudniej określić, ale to jest człowiek, który zupełnie nie
boi się tego, czego powinien się obawiać i kiedy powinien i w odczuwa przykrości, nawet gdy innym niezasłużenie dobrze się
sposób, w jaki powinien; a tchórz boi się w niewłaściwych powodzi, lecz jest obojętny, tak jak żarłokom nie robi różnicy, co
okolicznościach i w niewłaściwym czasie, i w niewłaściwy jedzą, podczas gdy tamten jest nieprzyjazny przez zawiść.
sposób. Również nieopanowany i pożądliwy, to taki, co Zbyteczną jest rzeczą podkreślać, że stosunek do każdej rzeczy nie
przekracza miarę wszędzie tam, gdzie to jest możliwe, a jest przypadkowy, bo żadna wiedza, ani. teoretyczna, ani
niewrażliwy na przyjemności jest ten, kto grzeszy brakiem i wytwórcza nie wyraża dodatkowych określeń, ani nie podaje ich w
nie pragnie ich we właściwym stopniu i zgodnie z naturą, ale praktyce, ale to zdarza się w dialektycznych sofizmatach. Pokrótce
nieczuły jest jak kamień. Chciwy zysku zewsząd szuka niech więc tak to będzie zdefiniowane, dokładniej zaś, kiedy
korzyści, a obojętny na straty nie stara się albo o zysk znikąd, powiemy o stanach przeciwnych28.
albo z nielicznych sposobności. Chełpliwy znów to ten, który Różnie się określa postacie wyżej wymienionych uczuć w
udaje, że posiada więcej, niż rzeczywiście ma, a udający głu- zależności ocl nadmiaru, bądź czasu, bądź intensywności,
potę, że mniej. A pochlebcą jest ten, kto więcej wychwala, bądź od stosunku wobec rzeczy, które wywołują uczucia.
niż przystoi, wrogi zaś to ten, kto mniej. I być przymilnym Dla przykładu: zapalczywym nazywamy takiego człowieka,
oznacza służalczość, a dogadzać rzadko i niechętnie — który szybciej doznaje uczucia niż należy, a srogim i
zarozumiałość. Ponadto, kto nie zniesie żadnego bólu, nawet popędliwym tego, kto w większym stopniu niż przystoi,
wtedy, kiedy to jest dla niego lepiej, ten jest zniewieściały; i zawziętym zaś, ponieważ zachowuje swój gniew, a
odpowiednio, kto zniesie każdy ból, dla tego, prawdę gwałtownym i obelżywym, skoro dokonuje aktów zemsty,
powiedziawszy, nie ma określenia, ale przez porównanie powodowanych gniewem. Smakoszami i żarłokami, i
nazywa się go surowym i wytrzymałym na trudy i pijakami znów tych, którzy wbrew rozumowi posiadają
cierpliwym. Próżnym natomiast jest ten, kto sam siebie ceni namiętność do korzystania z jednego, bądź też z drugiego
zbyt wysoko, a małodusznym ten, kto za mało. Dalej: sposobu spożywania.
rozrzutny we wszystkich wydatkach przebiera miarę, a Nie wolno zresztą zapominać, że niektórych spośród
sknera przy każdym wydatku daje za mało. Podobnie jest i ze
skąpcem i z pyszałkiem: ten ostatni bowiem przekracza miarę 28
Dokładniej ten problem zostanie omówiony w księdze III.
w tym,

10*
162 Etyka Eudemejska. Księga II Cnoty etyczne stanem umiaru 163

wymienionych (namiętności) nie można jakościowo ustalić, i trwałe dyspozycje są związane z namiętnościami, a namiętności
jeżeli przez „jakość" rozumie się fakt, że doznaje się określa się w odniesieniu do przykrości i przyjemności. Ostatecznie
„więcej". Np. cudzołożnikiem nie jest ten, kto częściej niż z tego i z poprzednich twierdzeń wynika, że każda doskonałość
wypada zbliża się do zamężnych kobiet (gdyż pojęcie etyczna dotyczy przyjemności i przykrości30. Bo trwała dyspozycja
„częściej" nie ma tutaj zastosowania), ale cudzołóstwo samo tego dotyczy i do tego się odnosi, dzięki czemu każda dusza w swej
w sobie jest w rzeczywistości pewnego rodzaju naturze może stać się gorsza i lepsza. Ale twierdzimy, że źli
niegodziwością, jako że określa się wspólnym terminem i stajemy się z powodu przyjemności i222> i przykrości, przez to, że
samą namiętność i to, że jest taka. I podobnie jest z gwałtem. gonimy i unikamy albo nie tych, co trzeba, albo w niewłaściwy
Dlatego właśnie ludzie, chociaż twierdzą, że miało miejsce sposób. Dlatego wszyscy ludzie pochopnie określają obojętność i
zbliżenie, nie zgadzają się, aby to było cudzołóstwo, skoro spokój wobec przyjemności i przykrości jako cnoty, a wady na
tamte osoby znajdowały się w nieświadomości albo zostały podstawie przeciwnego zachowania się31.
zmuszone; albo to było wprawdzie uderzenie, ale nie było
zniewagi (u(3piffoci). I podobnie jest również w pozostałych
5. O cnotach etycznych jako stanach umiaru w
tego rodzaju przypadkach.
przyjemnościach i przykrościach

4. ^wiązek pomiędzy doskonałością etyczną i Skoro jednak przyjęliśmy32, że doskonałość jest tego
przyjemnością rodzaju trwałą dyspozycją, iż dzięki niej ludzie dokonują
tego, co najlepsze i są najlepiej usposobieni w stosunku do
Gdy te problemy zostały rozpatrzone, trzeba następnie najwyższego dobra, a najlepsze i najwyższe dobro, zgodnie ze
stwierdzić, że skoro są dwie części duszy i według nich dzieli słuszną oceną, to jest właśnie środek pomiędzy nadmiarem i
się cnoty; jedne, przynależne do części posiadającej rozum, brakiem zastosowany względem
są intelektualne, a ich dziełem jest prawda, czy to odnosząca 30
Por. EE 1220 a 22-38.
się do natury rzeczy, czy do ich powstania, drugie należą do 31
Por. EN 1104 b 24; 1144 b 21. Arystoteles ma na myśli członków
nierozumnej części, w której mieści się pragnienie (gdyż Akademii. Warto zwrócić uwagę na fakt, że anonimowy komentator do
EN podkreśla, że pogląd, iż cnota to dora-9-Eia, głoszono już przed
pragnienie nie znajduje się w każdej części duszy, nawet jeśli stoikami. W badaniach nad tym problemem można wyodrębnić dwa
ona jest podzielna)29. Z konieczności zatem charakter jest zły etapy: 1. kiedy analizuje się pojęcie przyjemności i przykrości bez
powiązania ich z apsfTj, a stan wolny od tych uczuć nazywa się •J)aux£a
czy też szlachetny w zależności od tego, czy idziemy za (Platon, Polit. 583 c-d). W Filebie (21 e, 33 b) człowieka, który nie
pewnego rodzaju przyjemnościami i przykrościami, czy ich doznaje tych uczuć, nazywa się dmaS-rj?; 2. kiedy analizuje się pojęcie
spokoju, czym zajmowano się w Akademii, jak świadczą Pseudo-Platona
unikamy. To jasno wynika z podziałów stosowanych w Definicje (412 a, 413 a), oraz Arystotelesa Topiki (125 b 23) i Fizyka (246
namiętnościach, zdolnościach i trwałych dyspozycjach. Bo b 16 nn.), gdzie czytamy to samo co w EE, że aps-rr) odnosi się do
przyjemności i przykrości (1247 a).
zdolności 32
Por. EE 1218 b 36 nn.

29
Por. EE 1219 b.
Cnoty etyczne stanem umiaru 165
164 Etyka Eudemejska. Księga II

nas, to jest rzeczą konieczną, aby doskonałości etycznej w W rezultacie i dyspozycje, skłaniające wolę do ćwiczeń, o wiele
każdej poszczególnej sprawie odpowiadał umiar i aby była bardziej będą sprzyjały zdrowiu, niezależnie od wyboru; w
ona związana, z pewnymi formami pośrednimi, które jednym wypadku są to ludzie, którzy zadają sobie więcej trudu, w
znajdują się w przyjemnościach i w przykrościach oraz w drugim ci, co są bardziej wytrzymali: a charakterem przeciwnym
rzeczach przyjemnych i przykrych. A umiar czasami pojawi w stosunku do człowieka umiarkowanego i takiego, który słucha
się w przyjemnościach (a także występuje nadmiar i brak), rozumu, jest w jednym wypadku człowiek unikający trudów, a nie
czasami w przykrościach, a czasami w obydwu stanach. Bo obydwaj34, w drugim wypadku oddany rozkoszom, a nie ten, kto
kto nadmiernie się cieszy, ten przekracza miarę w radości, odczuwa głód. To zaś wynika z faktu, że od początku nasza natura
kto nadmiernie się smuci, ten przekracza miarę w tym, co nie oddaliła się od środka w każdym wypadku w równym stopniu,
przeciwne, i to albo w sposób bezwzględny, albo stosownie lecz mniej lubimy trud, a bardziej jesteśmy skłonni do rozkoszy.
do jakiejś normy, np. kiedy silniejszych doznaje uczuć niż Podobnie dzieje się i z duszą. Przyjmujemy mianowicie, że
większość ludzi, podczas gdy człowiek dobry właśnie tyle, istnieje dyspozycja przeciwna (doskonałości), z powodu której
ile potrzeba. Skoro natomiast istnieje określona trwała bardziej błądzimy i my sami, i większość ludzi, gdy tymczasem ta
dyspozycja, dzięki której ten, kto ją posiada, stanie się takim druga uchodzi naszej uwadze, jak gdyby nie istniała, bo z powodu
człowiekiem, iż w tej samej sprawie już to grzeszy tego, że rzadko występuje, jest niezauważalna, np. gniew
nadmiarem, już to brakiem, z konieczności wynika, że przeciwstawiamy łagodności i człowieka zagniewanego łagodnemu.
nadmiar i brak są przeciwne sobie nawzajem i w stosunku do Chociaż i tutaj spotyka się również nadmiar: kiedy ktoś jest zbyt
środka, i w ten sposób przeciwne są sobie trwałe dyspozycje 1222 b łagodny i zbyt pojednawczy, kiedy jest bity, a nie odczuwa
i w stosunku do doskonałości. gniewu. Ale niewielu jest ludzi tego rodzaju i każdego ciągnie
Zdarza się jednak, że przeciwieństwa niekiedy wszystkie raczej do stanu przeciwnego. Dlatego gniew nie jest skłonny do
są bardziej widoczne, kiedy indziej te, które wykazują schlebiania.
nadmiar, a niekiedy te, które brak. Ale przyczyną prze- Skoro opracowaliśmy wykaz35 trwałych dyspozycji,
ciwieństwa jest to, że nie zawsze w tym samym miejscu odpowiednio dla każdego uczucia i przypadki nadmiaru oraz
zachodzi nierówność albo podobieństwo względem środka, braku i stany przeciwne, według których ludzie postępują
lecz niekiedy szybciej przechodzi się od nadmiaru do środka, stosownie do słusznej oceny (czym zaś jest słuszna ocena i
a niekiedy od braku, a osoba, która trzyma się bardziej z według jakiej normy powinno się określać środek, trzeba to
daleka od środka, wydaje się, że jest bardziej przeciwna rozważyć później)36, to jest oczywiste,
(środkowi)33. W ćwiczeniach fizycznych np. nadmiar bardziej
34
zachowuje zdrowie aniżeli brak i jest bliższy środka, ale w 35
Tzn. unikający trudów i trudzący się.
Por. EE 1220 b 38 — 1221 a 12.
odżywianiu — brak, a nie nadmiar. 36
Por. EE 1249 a 21 nn.

83
Por. EN 1108 b 30-09 a 10.
166 Etyka Eudemejska. Księga II Decyzje czlowieka a jego wola 167

że wszystkie cnoty etyczne i wady odnoszą się do nadmiaru i jak w innych sprawach, pierwsza zasada jest przyczyną tych rzeczy,
braku w przyjemnościach i w przykrościach, i że przy- które zawdzięczają jej istnienie i powstanie, musimy nad tym
jemności i przykrości pochodzą od trwałych dyspozycji oraz pomyśleć, jak przy dowodach. Bo jeżeli tak jest, że kiedy trójkąt
uczuć. Zresztą najlepszą trwałą dyspozycją w stosunku do ma dwa kąty proste, czworokąt musi mieć cztery kąty proste, to
każdej rzeczy jest dyspozycja pośrednia. A zatem jest jasne, oczywistą przyczyną jest fakt, iż trójkąt ma dwa kąty proste. A
że cnoty albo wszystkie, albo niektóre z nich będą należały do jeżeli trójkąt ulegnie zmianie, to musi zmienić się i czworokąt, np.
tego, co pośrednie. gdyby trójkąt miał trzy kąty proste, to czworokąt musiałby mieć
sześć, gdyby cztery, to osiem, a jeśliby trójkąt nie zmienił się i
6. Decyzje człowieka są zależne od jego woli pozostał taki, jaki jest, to z konieczności i czworokąt taki
pozostanie, jaki jest. Ale z Analityk wynika37, że to, nad czym się
Przyjmijmy więc inny punkt wyjścia dla obecnych roz- zastanawiamy, ma cechy konieczności. Teraz jednak nie możemy
ważań. W istocie wszystkie byty są zgodnie z naturą pewnego ani tego całkiem pominąć, ani dokładnie tego omówić, z tym
rodzaju pierwszymi zasadami; dlatego każdy może zrodzić wyjątkiem, że jeżeli nie ma innej przyczyny, iż trójkąt posiada tego
wiele takich samych istot, jak np. człowiek — ludzi i w ogóle rodzaju właściwości, to ten fakt jest pewnego rodzaju pierwszą
istota żyjąca istoty żyjące, a roślina rośliny. A prócz tego zasadą i przyczyną tego, co będzie potem. Z tego wynika: jeżeli
jednak tylko człowiek spośród istot żyjących jest sprawcą niektóre spośród istniejących^ rzeczy są zdolne przybrać postać
pewnego działania, gdyż o żadnej innej istocie nie można przeciwną, muszą również ich pierwsze zasady posiadać tego
powiedzieć, że działa. Bo wśród pierwszych zasad, te, które rodzaju właściwości, bo to, co wynika z konieczności, to jest
mają taką zdolność, że stanowią pierwotne źródło ruchu, konieczne, 1223 a natomiast co wywodzi się ze wspomnianych
określa się terminem „zasada" w ścisłym sensie, ale pierwszych zasad, to może przyjąć postać przeciwną. A dla rzeczy,
najsłuszniej te, które nie mogą ulec zmianie. Być może bóg które zależą od samych ludzi, a takich jest większość, sami ludzie
rządzi zgodnie z tego rodzaju zasadą. Ale pierwszych zasad są pierwszymi zasadami. Z tego wynika jasno, że dla czynów, dla
niezdolnych do ruchu, np. pierwszych zasad których człowiek jest pierwszą zasadą i jest ich sprawcą, jest
matematycznych, nie uważa się za pierwsze zasady w ścisłym możliwe, że one się pojawią albo się nie pojawią, i że to od samego
tego słowa znaczeniu, choć przecież używa się tego określenia człowieka zależy, czy one się pojawią, czy nie, o ile on zdecyduje,
ze względu na podobieństwo, gdyż i w tym przypadku, jeżeli aby się pojawiły, bądź nie pojawiły. Ale co zależy od samego
pierwsza zasada ulega zmianie, zmieniają się oczywiście człowieka, czy on tego dokona, czy nie dokona,
wszystkie twierdzenia <oparte na tej zasadzie), ale one same
w stosunku do siebie się nie zmieniają tak, aby jedno znosiło 87
Analityki wtóre I, 1.
drugie, chyba że znosi się założenie i tym samym prze-
prowadza się dowód. Człowiek jest pierwszą zasadą okre-
ślonego ruchu, bo działanie jest ruchem. Skoro zatem,
To, co dobrowolne, a pragnienie 169
168 Etyka Eudemejska. Księga II

tego on sam jest przyczyną, a jeżeli przyczyną, to od niego ponadto pragnienie dzielimy trojako: na chcenie, na ochotę i
zależy. Skoro jednak doskonałość etyczna i niegodziwość, i na żądzę, tak iż musimy to dokładnie rozważyć, a w
czyny, dokonane dzięki nim, jedne zasługują na pochwałę, a pierwszej kolejności przypadek zgodności z żądzą. Może się
inne na naganę (gani się i chwali się nie to, co istnieje z wydawać, że wszystko, co jest zgodne z żądzą, jest
powodu konieczności, bądź przypadku, bądź z natury, ale to, dobrowolne. Bo, jak się zdaje, wszystko, co nie jest
czego my sami jesteśmy przyczyną; bo czego ktoś inny jest dobrowolne, dokonuje się pod przymusem, a wszystko, co
przyczyną, za to tamten otrzymuje naganę i pochwałę), jest dokonuje się pod przymusem, i wszystko, co ludzie czynią
jasne, że i doskonałość, i niegodziwość tyczą się tych albo czego doznają pod wpływem konieczności, sprawia
czynów, których człowiek osobiście jest przyczyną i dla przykrość, jak to mówi także Euenos:38
których jest pierwszą zasadą. A zatem musimy się
Wszelka z przymusu rzecz zawsze niemiła nam jest.
zastanowić, jakich czynów on sam jest przyczyną i dla jakich
jest on pierwszą zasadą. W rzeczywistości wszyscy się co do Stąd, jeżeli coś sprawia przykrość, dokonuje się tego pod
tego zgadzamy, że jest on przyczyną tego, co dobrowolne, i przymusem, a jeżeli pod przymusem, to sprawia przykrość.
tego, o czym każdy sam decyduje, gdy tymczasem nie jest Ale każda rzecz przeciwna pożądaniu jest przykra (bo
przyczyną tego, co dzieje się bez jego woli. Że wszystko, o pożądanie dotyczy tego, co przyjemne), tak iż jest
czym człowiek decyduje, to czyni dobrowolnie, jest równocześnie wymuszona i niedobrowolna. A zatem to, co
zrozumiałe. Jest więc oczywiste, że i doskonałość, i odpowiada pożądaniu, jest dobrowolne, ponieważ te rzeczy
niegodziwość można zaliczyć do rzeczy dobrowolnych. wzajemnie sobie są przeciwne. Dalej39: każda niegodziwość
czyni człowieka bardziej niesprawiedliwym, a nieopanowanie
7. To, co dobrowolne (śxoó<jiov) nie uchodzi za niegodziwość, człowiek zaś nieopanowany za
jest zgodne z pragnieniem takiego, który postępuje pod wpływem pożądania, wbrew
rozumowi, i nie panuje nad sobą, ilekroć działa wiedziony
Musimy wobec tego ustalić, co oznaczają pojęcia: pożądaniem. Wyrządzanie nie-
dobrowolny i niedobrowolny, i czym jest postanowienie
(Ttpoaipscis), skoro doskonałość i niegodziwość (xocxia) określa 38
Euenos z Paros był sofistą. Należał do ostatnich przedstawicieli
się przy pomocy tych pojęć. Przede wszystkim trzeba dawnej elegii. Często cytowany przez Platona i Arystotelesa. Zmarł w
tym samym czasie, co Sokrates. Jego poezja jest zachowana frag-
zastanowić się nad znaczeniem pojęć: dobrowolny i mentarycznie. Arystoteles ten wiersz przytacza również w Met. 1015 a 29
niedobrowolny. W istocie może się wydawać, że odnoszą się i Ret. 1370 a 10. Spotyka się go już i u Teognisa w. 472 z tą różnicą, że
zamiast Ttpay^ia występuje tam słowo xP^fia-
one do jednej z tych trzech rzeczy: albo do pragnienia, albo 39
Rozumowanie jest następujące:
do postanowienia, albo do myślenia, przy czym to, co działanie zgodne z pożądaniem = nieopanowanie
nieopanowanie = niegodziwość
dobrowolne, stoi w zgodzie z jedną z tych rzeczy, a to co, niegodziwość = niesprawiedliwe postępowanie
niedobrowolne, jest im przeciwne. Ale niesprawiedliwe postępowanie = dobrowolne
a zatem działanie
zgodne z pożądaniem = dobrowolne.
170 Etyka Eudemejska. Księga II To, co dobrowolne, a pragnienie 171

sprawiedliwości jest dobrowolne, tak iż nieopanowany 1223 b uczuciom ochoty, wywołuje przykrość. Opanowanie to
postępuje niesprawiedliwie, ponieważ działa zgodnie z żądzą, a kwestia przymusu, tak iż jeżeli to, co wymuszone, nie jest
zatem działa on dobrowolnie, a to, co jest dobrowolne, dobrowolne, każdy czyn popełniony z namiętności będzie
powodowane jest pożądaniem. I byłoby niedorzeczne, gdyby ci, dobrowolny. Jest prawdopodobne, że i Heraklit40 ma na
którzy są ludźmi nieopanowanymi, stawali się bardziej myśli siłę namiętności, kiedy, mówi, że powstrzymanie się
sprawiedliwi. Na podstawie więc tych rozważań wydaje się, że to, od niej jest przykre. Twierdzi: „trudno jest walczyć z
co jest dobrowolne, jest zgodne z pożądaniem, ale z następnych namiętnością, ponieważ kupuje za cenę duszy to <czego
rozważań wynika coś przeciwnego. Wszystko bowiem, czego ktoś pragnie)". I jeżeli to jest niemożliwe, aby ten sam człowiek
dokonuje dobrowolnie, czyni to, gdyż tego chce, a czego chce równocześnie czynił dobrowolnie i wbrew woli i w
dokonać, to czyni dobrowolnie. Nikt zaś nie chce tego, co uważa odniesieniu do tego samego aspektu sprawy, to bardziej
za zło. Ale człowiek, nie umiejący nad^ sobą panować, nie czyni dobrowolne jest działanie powodowane chceniem, aniżeli
tego, czego chce: brak opanowania oznacza bowiem, że działa żądzą i ochotą. A dowodem na to jest fakt, że wielu rzeczy
wbrew temu, co uważa się za rzecz najlepszą, wiedziony żądzą. dokonujemy dobrowolnie bez udziału gniewu i pożądania.
Dlatego może się zdarzyć, że ten sam człowiek postępuje Pozostaje zatem do rozważenia kwestia: czy to, czego
równocześnie dobrowolnie i wbrew woli. Ale to jest niemożliwe. I chcemy, i to, co dobrowolne, są tożsame; ale to, jak się
ponadto człowiek opanowany będzie postępował sprawiedliwie o zdaje, jest niemożliwe. Przyjmijmy bowiem — i tak się
wiele bardziej niż to jest możliwe przy braku opanowania. uważa — że niegodziwe ść czyni ludzi bardziej niespra-
Opanowanie bowiem jest cnotą, a cnota czyni ludzi bardziej wiedliwymi, a brak opanowania wydaje się pewnego rodzaju
sprawiedliwymi. I człowiek panuje nad sobą, ilekroć postępuje niegodziwością. I może się zdarzyć rzecz wprost przeciwna.
wbrew pożądaniu, a zgodnie z rozumem. Z tego wynika, że jeżeli Przecież nikt nie chce tego, co uważa za zło41, a jednak je
sprawiedliwe postępowanie jest dobrowolne, jak również czyni, ilekroć staje się nieopanowany. Jeśli więc
popełnianie czynów niesprawiedliwych (bo obydwa sposoby niesprawiedliwe postępowanie jest dobrowolne, a to, co jest
postępowania, jak się zdaje, są tego rodzaju, że są dobrowolne, i dobrowolne, jest tym, co jest zgodne z naszym chceniem,
koniecznie jeżeli jeden jest dobrowolny, to musi być i drugi), to wtedy ilekroć człowiek staje się nieopanowany, dłużej już
wtedy, co jest przeciwne pożądaniu, jest niedobrowolne, a zatem nie będzie postępował niesprawiedliwie, lecz stanie się
ten sam człowiek może popełnić ten sam czyn równocześnie bardziej sprawiedliwy, aniżeli był przedtem, zanim stał się
dobrowolnie i wbrew własnej woli. To samo rozumowanie ma nieopanowany. A to jest niemożliwe. A więc, że działanie
także zastosowanie do ochoty. Brak opanowania bowiem i dobrowolne nie oznacza działania zgodnego z
opanowanie wydaje się tyczyć zarówno ochoty, jak i żądzy, a co pragnieniem, a działanie wbrew własnej woli jest przeciwne
jest przeciwne pragnieniu, to jest oczywiste.
40
Por. Diels, Yorsokratiker 22 B 85.
11
Na takim stanowisku stali Sokrates i Platon.
172 Etyka Eudemejska. Księga II Przymus i konieczność 173

8. To, co dobrowolne, nie jest zgodne z postanowieniem. Analiza temu, co dobrowolne, i przekonaniu. Terminów „przymus" i
terminów: przymus (ptoc) z konieczność (dvdĆY>«)) „konieczność" używamy w sensie ogólnym w odniesieniu
1224 a A znów z następujących wywodów wynika, że nie jest także do tego, co jest pozbawione duszy. Mówimy bowiem, że pod
zgodne z postanowieniem. Zostało bowiem udowodnione42, że przymusem i z konieczności kamień wzniesie się do góry,
działanie zgodne z chceniem ((łoiiXv](n<;) nie jest dobrowolne, zaś ogień opadnie w dół. Ale ilekroć przedmioty poruszają
ale raczej, że każda rzecz, której się pragnie, właśnie jest się zgodnie z naturą i swoim własnym popędem, a nie pod
dobrowolna, lecz że również można czynić dobrowolnie i to, przymusem, nie używa się określenia „dobrowolny", ale dla
czego nie chcemy, to szczególnie zostało udowodnione13. Ale takiego przypadku nie ma nazwy. A ilekroć przedmioty
wiele z tego, czego chcemy, dokonujemy pochopnie, a nikt poruszają się wbrew popędowi, mówimy o przymusie. I
pochopnie niczego nie postanawia. podobnie w odniesieniu do istot obdarzonych duszą i istot
Ale jeżeli zajdzie konieczność, aby to, co dobrowolne, żyjących widzimy, że wiele cierpią i czynią pod przymusem,
miało być czymś jednym z tych trzech rzeczy: albo tym, co ilekroć wbrew tkwiącemu w nich popędowi zostają
wchodzi w zakres pragnienia, albo w zakres postanowienia, wprawione w ruch z zewnątrz. Wśród jestestw
albo w zakres myślenia, a nie jest ani pierwszym, ani drugim, pozbawionych duszy pierwsza zasada jest prosta, natomiast
to pozostaje tylko, że to, co dobrowolne, mieści się w u istot obdarzonych duszą jest ona różnorodna, ponieważ nie
działaniu, określonym pewnym sposobem myślenia. zawsze pragnienie i rozum zgadzają się ze sobą. Stąd u
Posuwając dyskusję jeszcze trochę dalej, postarajmy się innych istot żywych przymus jest prosty jak u jestestw
określić w końcu to, co jest dobrowolne, i to, co jest pozbawionych duszy (bo nie posiadają rozumu i pragnienia,
niedobrowolne. Bo jak się zdaje, działanie pod przymusem i które jest mu przeciwne, ale żyją zgodnie z pragnieniem). W
bez przymusu są właściwymi określeniami dla człowieku natomiast znajduje się jedno i drugie i w
wspomnianych pojęć, gdyż to, co staje się pod przymusem, odpowiednim okresie życia, któremu przyznajemy możność
nie jest dobrowolne i twierdzimy, że wszystko to, co jest działania. Bo utrzymujemy, że ani dziecko nie jest zdolne do
wbrew woli, jest wymuszone. Dlatego przede wszystkim działania, ani zwierzę, a dopiero ten, kto działa przy pomocy
trzeba się zastanowić nad pojęciem przymusu: czym on jest, i rozumu*4.
w jakim pozostaje stosunku do tego, co dobrowolne i co nie W istocie, jak się zdaje, wszelki przymus jest przykry i
jest dobrowolne. W rzeczywistości wydaje się, że w zakresie nikt, kto działa pod przymusem, nie robi tego z radością.
działania: wymuszony i konieczny, oraz przymus i Dlatego toczy się tak wielki spór wokół człowieka opano-
konieczność są przeciwne wanego i nieopanowanego. Albowiem każdy z nich, po-

44
42
Por. EE 1223 a 23 nn. Zwierzęta nie posiadają rozumu, chociaż Platon w Polityku (263 d 4)
43
Por. głównie EE 1223 b 30. i Arystoteles (Hist. animal., £JV 1147 a 27, Met. 980 b 22) przyznają
zwierzętom cppźy/jaK;, która jednak nie ma nic wspólnego z X6yo<;.
Aofic\j.6(; (XÓYOS) zastrzeżony jest dla człowieka.
174 Etyka Eudemejska. Księga II Przymus i konieczność 175

siadając popędy przeciwne swojej naturze, postępuje tak, że, jak sem, ani pod wpływem konieczności, ale zgodnie z tym, co
powiadają45, opanowany pod przymusem powstrzymuje sam siebie powiedzieliśmy, dobrowolnie. Zewnętrzną bowiem przyczynę,
od przyjemnych pożądań (ponieważ odczuwa ból, powstrzymując która bądź powstaje, bądź wprawia w ruch wbrew popędowi,
się wbrew oporowi stawianemu przez pragnienie), a nieopanowany nazywamy koniecznością: to jest tak, jak gdyby ktoś wziął
pod przymusem wbrew rozumowi. Ale wydaje się, że on mniej rękę jakiegoś człowieka, którego chcenie i pożądanie
odczuwa przykrości, ponieważ pożądanie, któremu ulega z radością, sprzeciwiają się temu, po to, aby uderzyć kogoś trzeciego. Ile
dotyczy przyjemności, tak iż nieopanowany w większym stopniu razy jednak przyczyna jest wewnętrzna, nie ma przymusu.
postępuje dobrowolnie, a nie pod przymusem, ponieważ nie Ponadto w obydwu przypadkach występują przyjemność i
odczuwa przykrości. Przekonanie natomiast jest przeciwne przy- przykrość. Człowiek bowiem, który panuje nad sobą,
musowi i konieczności, a człowiek opanowany dąży do tego, do odczuwa już przykrość, kiedy działa wbrew pożądaniu i
czego jest przekonany i postępuje nie pod przymu-1224 b sem, ale cieszy się z przyjemności, jakiej dostarcza nadzieja, że
dobrowolnie. Tymczasem żądza kieruje człowiekiem, nie później odniesie korzyść, albo w tej chwili już doznaje
przekonawszy go uprzednio, ponieważ nie uczestniczy ona w korzyści przez to, że jest zdrowy. A człowiek nieopanowany
pierwiastku rozumnym. Jak się więc zdaje, ci' ludzie działają cieszy się, że właśnie nie potrafi powstrzymać się od tego,
wyłącznie pod przymusem i wbrew woli i z jakiejś przyczyny — czego pożąda, a odczuwa przykrość, spodziewając się bólu, bo
ponieważ zachodzi pewne podobieństwo46 między działaniem pod uważa, że postępuje źle. Stąd nie bez racji jest twierdzenie, że
przymusem, a tym, o którym mówiliśmy w odniesieniu do jestestw każdy z nich działa pod przymusem i bądź wskutek
pozbawionych duszy47. Zresztą jeśliby i tutaj dodano to, co zostało pragnienia, bądź rozumu, każdy z nich wtedy postępuje
dodane w poprzedniej definicji48, twierdzenie zostanie odrzucone. Bo wbrew woli, ponieważ rozum i pragnienie są od siebie
ile razy jakaś rzecz porusza się albo się zatrzymuje pod wpływem oddzielone i wzajemnie się wykluczają. Z tego powodu ludzie
przyczyn zewnętrznych, wbrew własnemu popędowi, mówimy o odnoszą to49 do całej duszy, ponieważ widzą, że jakaś część
przymusie; ile razy natomiast nie zachodzi ta okoliczność, nie ma duszy ma taką właściwość. Ale cała dusza zarówno człowieka
przymusu. Człowieka nieopanowanego i opanowanego prowadzi nieopanowanego, jak i opanowanego działa dobrowolnie, i
ich własny popęd (obaj go posiadają), który w nich się znajduje, tak żaden z nich nie działa pod przymusem, lecz jedynie jakaś
iż żaden z nich nie działa ani pod przymu- część, która się w nich znajduje, skoro z natury posiadamy
45
Uważa się, że chodzi o akademickie rozważania na temat nauki
obydwie części. Bo i rozum jest nam wrodzony, ponieważ
Platona (por. Platon Polit. 430 e n.). istnieje w nas, jeżeli nasz rozwój na to pozwala i rozwijamy
46
Por. EE 1224 a 20. "Por. się normalnie, i pożądanie, ponieważ towarzyszy nam od
EE 1224 a 31 n. "Por.
££1224 a 22 nn. urodzenia i znajduje się w nas. I za pomocą tych dwóch

49
„To" znaczy rozważania z 11224 bj24-36. 11 —

Etyka Eudemejska
Etyka Ettdtmejska. Księga II Przymus i konieczność 177
176

rzeczy właśnie określamy wyrażenie „z natury": za pomocą tego, i bez przymusu, z drugiej zaś strony, jeżeli okoliczności nie
co towarzyszy wszystkim ludziom, skoro tylko się urodzą, i tego, zależą od niego samego, działa w pewnym sensie pod
co otrzymujemy, jeżeli nasz rozwój na to pozwala, aby się w nas przymusem, ale jednak nie całkowicie, ponieważ jego decyzja
regularnie rozwinęło, np. siwizna, starość i tym podobne rzeczy. nie dotyczy tego, co robi, lecz tego, ze względu na co to robi,
Ostatecznie żaden z nich50 nie postępuje w jakiś sposób zgodnie z skoro właśnie zachodzi tu pewna różnica. Bo jeśliby ktoś
naturą, ale po prostu każdy z nich postępuje zgodnie z naturą, zabił człowieka, ponieważ nie mógł go schwytać po
chociaż nie według tej samej (natury). Trudności zatem, jakie omacku52, byłby śmieszny mówiąc, że zrobił to z przymusu i
pojawiają się co do człowieka nieopanowanego i opanowanego, są z konieczności. Musiałoby przecież się zdarzyć coś gorszego i
tego rodzaju: czy obaj, czy któryś z nich działa pod przymusem, bardziej przykrego, co go dotknie, gdyby tego nie uczynił. Bo
ostatecznie albo wbrew woli działają, albo pod przymusem i w ten sposób będzie działał z konieczności i pod przymusem,
dobrowolnie równocześnie; ale jeżeli działanie pod przymusem nie albo w każdym wypadku niestosownie do swojej natury,
jest dobrowolne, to czy działają równocześnie dobrowolnie 1225a i ilekroć popełnia zły czyn ze względu na dobro albo po to,
wbrew woli? Z powyższych naszych rozważań dostatecznie widać, aby uniknąć większego zła; a przecież działa wbrew woli,
że trudnościom tym trzeba stawić czoło. Ale utrzymują, że ludzie w gdyż tego rodzaju sytuacje nie zależą od niego samego.
inny sposób działają pod przymusem i z konieczności, kiedy rozum Dlatego wielu ludzi uważa pożądanie miłosne za rzecz
i pragnienie nie są ze sobą poróżnione51, mianowicie ilekroć coś niedobrowolną, a także niektóre przypadki gniewu oraz
robią, co uważają za przykre i złe, ale gdyby tego nie zrobili, naturalne skłonności, ponieważ one są silne i mają przewagę
zagrażałoby im bicie, albo więzienie, albo śmierć, ponieważ nad naturą. I przyznajemy, że wrodzone skłonności ograni-
twierdzą, że zostali zmuszeni do takiego postępowania. Ale może czają ((iha^sffSm) naturę. I, jak się zdaje, człowiek bardziej
tak nie jest, lecz wszyscy z własnej w7oli to robią? Bo można tego działa pod przymusem i wbrew woli po to, aby nie doznawać
nie zrobić, ale znieść to cierpliwie. Ponadto mógłby ktoś ciężkich cierpień, niż żeby nie doznawać lekkich i w ogóle
utrzymywać, że częścio-. wo pod przymusem, częściowo nie. Z raczej, aby nie cierpieć, niż aby nie doznawać radości. Bo
jednej strony bowiem, jeżeli od samego człowieka zależy, że tego wyrażenie „zależy od niego samego", do którego wszystko
rodzaju okoliczności istnieją lub nie istnieją, to chociaż dokonuje się sprowadza, oznacza: to, co jego natura w stanie jest
on tego, czego nie chce, postępuje dobrowolnie znieść. Nie zależy również od niego samego to, do czego nie
50 jest zdolny, ani co jest sprawą jego wrodzo-nego pragnienia i
To zdanie reasumuje poprzednie rozważania. Spotykamy się z
postępowaniem: „wbrew naturze" (b 26) i „zgodnie z naturą" (b 28). rozumowania. Dlatego twierdzimy, że
51
Podobnie Platon w Fajansie (237 d) uważa, że w każdym z nas 62
Chodzi tutaj zapewne o zabawę dzieci: /aXx-J) [j.uTa — spiżowa
mieszkają jakieś dwie istoty. mucha. Jednej osobie zawiązywano oczy, a inne biegały wokoło niej i
uderzały ją batem. Niewidzący starał się kogoś schwytać, kto by stanął na
jego miejscu. Osoba stojąca pośrodku wołała: będę polował na spiżową
muchę, a pozostali odpowiadali: będziesz polował, ale nie złapiesz.
Nazwa pochodzi stąd, że bawiący się dokuczali nie widzącej osobie jak
muchy.
li*
178 Etyka Eudemejska. Księga II To, co dobrowolne, a myślenie 179

w przypadku ludzi szalonych i proroków, chociaż robią albo się wie, że to jest napój i podaje się go jako napój
użytek z rozumu, to jednak nie zależy od nich, ani żeby miłosny lub wino, podczas gdy rzeczywiście była to cykuta),
powiedzieć to, co powiedzieli, ani żeby zrobić to, co zrobili. jest przeciwieństwem tego, kto nie zna ani osoby, ani sposobu,
Zresztą nie jest zależne również od nas to, co robimy pod ani celu działania z powodu niewiedzy, a nie przypadkowo.
wpływem namiętności. Stąd nie zależą od nas pewnego Ale kiedy nie znamy ani celu, ani sposobu, ani osoby z
rodzaju myśli i uczucia, albo i czyny, dokonane pod powodu niewiedzy, działanie nie zależy od nas, a więc jego
wpływem tego rodzaju myśli i rozumowania, ale jak mówił przeciwieństwem jest to, co dobrowolne. A zatem wszystko,
Filolaos53: istnieją pewne argumenty silniejsze od nas. co zależy od samego człowieka, a czego mógłby nie zrobić,
W rezultacie, gdybyśmy pojęcia „dobrowolny" i „nie- robi świadomie i sam z siebie; z konieczności więc wszystko
zależny od woli" musieli rozpatrywać w stosunku do to musi być dobrowolne i to jest to, co dobrowolne; a czego
określenia „pod przymusem", moglibyśmy to rozstrzygnąć w nie wie i działa w niewiedzy, to robi bez udziału woli. Ale
ten sposób, bo argumenty, nie pozwalające przyjąć definicji skoro czasowniki „wiedzieć" i „umieć" mają różne znaczenia:
tego, co dobrowolne, (pokazują), że ludzie działają pod jeden znaczy „posiadać wiedzę", a drugi „posługiwać się
przymusem,'ale < jednak) dobrowolnie54. wiedzą", to tego, kto ją posiada, ale nie potrafi z niej
korzystać, słusznie można uważać za człowieka, który nie wie,
9. To, co dobrowolne, ma związek z myśleniem a niesłusznie w tym przypadku, gdyby np. się nią nie
posługiwał z powodu niedbalstwa. Ale podobnie i tego, kto
Skoro doszliśmy do takiego końca i wyrażenia „dobrowolny" nie nie posiada wiedzy, można zganić, jeżeli coś jest łatwe i
dało się określić ani przez pragnienie, ani przez postanowienie, konieczne, a on tego nie wie z powodu niedbalstwa, albo
pozostaje nam w końcu określić 1225 b je jako coś, co ma związek z przyjemności. Te wyjaśnienia musimy wobec tego dodać do
myśleniem. Wydaje się zaś, że wyrażenie „dobrowolny" jest naszej definicji. Przyjmijmy więc definicję tego, co
przeciwne wyrażeniu „niezależny od woli", a ten, który zna i osobę, dobrowolne, i tego, co od woli niezależne, w ten sposób
i sposób, i cel działania (bo niekiedy się wie, że to jest ojciec, i nie sformułowaną.
zamierza się go zabić, tylko ocalić, jak np. córki Peliasa55,
63
Filozof pitagorejski, współczesny Sokratesowi. Por. Yorsokratiker 44
B 16. 10. Postanowienie. Definicja doskonałości
54
Tekst niezupełnie jasny, prawdopodobnie luka.
55
Pelias był bratem Ajzona, króla tesalskiego miasta Jolkos, którego Ale po tym powinniśmy mówić o postanowieniu 56, a
wypędził i sam zagarnął władzę. Ajzonowi udało się uchronić Jazona,
przyszłego mściciela. Z wyprawy po złote runo do Kolchidy Jazon w pierwszym rzędzie o trudnościach pojawiających się
przywiózł sobie żonę, czarodziejkę Medeę, która odmłodziła jego ojca.
Kiedy o tym dowiedziały się córki Peliasa, prosiły Medeę, aby to samo i włożyć do kotła, jak zrobiła z Ajzonem, ale nie przywróciła ani
uczyniła również z ich ojcem. Wtedy czarodziejka pomściła krzywdę młodości, ani życia. Córki, mimowolne sprawczynie śmierci ojca,
teścia. Kazała córkom porąbać ojca oszalały z rozpaczy. f ?or. EE 1226 b 30.
180 Etyka Eudemejska. Księga U
Postanowienie. Definicja doskonałości 181

w związku z naszym wykładem. Bo może ktoś mieć


zaliczyliśmy59 do rzeczy, które są w naszej mocy, żywimy zaś
wątpliwości, do jakiego gatunku postanowienie z natury należy i
mniemanie o wielu sprawach, także o takich, które są od nas
gdzie trzeba je umieścić, i czy to, co dobrowolne, i to, o czym
niezależne, np. o przekątnej niewspółmiernej60. Ponadto
musimy postanawiać, to są różne rzeczy czy tożsame. Najczęściej
postanowienie nie jest prawdziwe albo fałszywe. Zresztą nie
powtarza się zdanie niektórych osób 57 i tak może uważać ten,
jest także mniemaniem o rzeczach możliwych do wykonania,
kto to bada, że postanowienie jest jedną z dwóch rzeczy: albo
które od nas zależą, i dzięki któremu jesteśmy właśnie
mniemaniem, albo pragnieniem, ponieważ obydwie właściwości
przekonani, że powinniśmy coś uczynić albo nie uczynić. To
wydają się mu towarzyszyć. A że nie jest pragnieniem, to jest oczy-
zaś jest wspólną cechą mniemania i chcenia. Niczyje przecież
wiste, bo wtedy musiałoby być albo chceniem, albo
postanowienie nie odnosi się do celu, tylko do środków, które
pożądaniem, albo namiętnością. Nikt bowiem niczego nie pragnie,
do niego prowadzą. Uważam np., że nikt nie postanawia, iż
o ile nie doświadczył żadnego z tych uczuć. Otóż namiętność i
będzie zdrowy, ale że pospaceruje czy też posiedzi dla
pożądanie przejawia się również u zwierząt, postanowienie
zdrowia, ani też, że będzie szczęśliwy, tylko będzie zdobywał
natomiast nie. Ale ponadto istoty, które posiadają te dwa
pieniądze, albo coś zaryzykuje dla osiągnięcia szczęścia. W
uczucia58, często postanawiają bez namiętności i pożądania, a
ogóle, kto postanawia, zawsze ujawnia przedmiot
kiedy są opanowani tymi uczuciami, nie postanawiają, lecz się od
postanowienia i powód, dla którego się postanawia: powód to
tego powstrzymują. Ponadto uczuciom żądzy i ochoty zawsze
jest to, ze względu na co się postanawia coś innego, a
towarzyszy uczucie przykrości, gdy tymczasem wiele rzeczy posta-
przedmiot to jest to, co się postanawia ze względu na coś
nawiamy bez przykrości; ale jednak chcenie i postanowienie nie są
innego. Ale głównie pragniemy celu i mniemamy, że
tym samym. Ludzie chcieliby niekiedy rzeczy, o których wiedzą,
powinniśmy być zdrowi i szczęśliwi. W rezultacie dzięki tym
że są niemożliwe, np. być królem nad wszystkimi ludźmi i stać się
rozważaniom staje się jasne, że postanowienie jest czymś
nieśmiertelnym, a nikt nie wybiera tego, o czym wie dobrze, że to
innym aniżeli mniemanie i chcenie. Bo chcenie i mniemanie
jest niemożliwe, ani w ogóle tego, co jest możliwe, ale dokonanie
przede wszystkim dotyczą celu, a postanowienie nie.
tego, bądź niewykonanie nie zależy od niego samego. Osta-
Staje się więc zrozumiałe, że postanowienie nie jest po
tecznie jest oczywiste i niewątpliwe, że postanowienie 1226 a
prostu chceniem ani mniemaniem, ani sądem. Czymże różni
jest jedną z tych rzeczy, które zależą od człowieka. Ale podobnie
się od tych rzeczy i jaki jest jego stosunek do tego, co
jest jasne, że postanowienie nie jest ani mniemaniem, ani po prostu
dobrowolne? Odpowiedź na to pytanie równocześnie ujawni,
tym, co ktoś uważa. Bo postanowienie
czym jest postanowienie. W istocie wśród rzeczy, które mogą
57
Prawdopodobnie chodzi tutaj o Starą Akademię. zarówno istnieć, jak nie istnieć, znajdują się takie, że możemy
58
Namiętność i pożądanie z jednej strony, postanowienie z drugiej- się nad nimi zastanawiać, a co do innych
5
» Por. EE 1223 a 16-19.
60
Ten przykład obszerniej został omówiony w EN 1112 a 22.
182 Etyka Eudemejska. Księga II Postanowienie. Definicja doskonałości 183

to jest niemożliwe. Bo istnieją rzeczy, które mogą istnieć lub nie chcą), jest więc mieszaniną ich obydwóch, bo obydwa
istnieć, ale ich powstanie nie jest uzależnione od nas, lecz jedne występują w człowieku, kiedy postanawia. Ale trzeba się
powstają dzięki naturze, inne z innych przyczyn. I nad tymi zastanowić, w jaki sposób z tych dwóch elementów pojawia
rzeczami nikt nie zastanawiałby się, chyba żeby się na nich nie się postanowienie. Jak to się dzieje, ujawnia sama nazwa,
znał. Ale w stosunku do niektórych rzeczy nie tylko jest gdyż postanowienie znaczy wybór, jednak nie w potocznym
możliwe, że one istnieją albo nie istnieją, lecz i ludzie mogą się znaczeniu tego słowa, tylko wybór jednej rzeczy zamiast
nad nimi zastanawiać: to są te rzeczy, których wykonanie bądź innej. Ale tego nie można dokonać bez namysłu i
niewykonanie zależy od nas. Dlatego nie zastanawiamy się nad zastanowienia się. Dlatego postanowienie powstaje z
tym, co jest w Indiach, ani nad kwadraturą koła. Bo to, co się mniemania rozważającego.
dzieje w Indiach, nie zależy od nas, a to, o czym można Nad celem właściwie nikt się nie zastanawia — jest on
postanawiać i co można wykonać, zaliczamy do tych rzeczy, znany wszystkim, a zastanawiają się ludzie nad środkami,
które są od nas zależne; to drugie zaś jest w ogóle które do niego prowadzą; czy to, czy tamto do niego
niewykonalne61 (w ten sposób się wyjaśnia, że postanowienie nie prowadzi, albo gdy zdecydują się na środki, tu właśnie
jest po prostu mniemaniem). Lecz również i w tych sprawach, będzie postanowienie. I nad tym wszyscy się zastanawiamy,
których urzeczywistnienie zależy od nas, jest tak, że nie nad dopóki przyczyny powstania celu nie sprowadzimy do nas
wszystkim się zastanawiamy. Stąd może ktoś zapytać, dlaczego samych. Jeżeli rzeczywiście nikt nie postanawia, zanim się
lekarze zastanawiają się nad sprawami, co do których posiadają nie przygotuje i nie namyśli, czy coś jest lepsze albo gorsze, i
fachową wiedzę, a gramatycy nie? Przyczyną jest to, że skoro jeżeli człowiek namyśla się nad środkami wiodącymi do
błąd pojawia się w dwojaki sposób, bo popełniamy błąd albo w celu, które są w naszej mocy i które mogą istnieć i nie mogą,
rozumowaniu, albo w odbiorze wrażeń zmysłowych, kiedy coś staje się jasne, że postanowienie jest pragnieniem, które
robimy, to w medycynie istnieje 1226 b możliwość popełnienia doradza nam to, co jest w naszej mocy. Bo wszyscy chcemy
obydwu błędów, a w gramatyce w odbiorze wrażeń podczas tego, co postanawiamy, choć w rzeczywistości nie wszystko
działania. Nad tym jeśliby się ludzie zastanawiali, nie doszłoby postanawiamy, czego chcemy. A nazywam to pragnienie
się do końca. zdolnym do dawania rady, skoro namysł jest dla niego
Skoro zatem postanowienie nie jest żadną z tych rzeczy: punktem wyjścia i jego przyczyną i człowiek pragnie,
ani mniemaniem, ani chceniem, ani jednym i drugim dlatego że się namyśla. Z tego powodu postanowienie nie
równocześnie (bo nikt nie postanawia pochopnie, a ludzie występuje ani u pozostałych istot żywych, ani w każdym
uważają, że powinni pochopnie działać i tego też okresie wieku, ani w każdej sytuacji człowieka, bo nie ma
tam aktu postanowienia ani pytania „dlaczego", lecz nic nie
61
Tzn. kwadratura koła. Co należy do zakresu matematyki, jest przeszkadza przyjąć, że wielu ludzi posiada zdolność
axiv7)Tov, a więc nie jest iya&ÓY i w rezultacie niedostępne dla ludz-
kiego działania (por. EE 1217 a 31). mniemania: czy zrobić to, czy tego nie zrobić, ale to nie
dzieje się za sprawą rozumowania. Bo zdolnością duszy do
zastanawiania się
184 Etyka Eudemejska. Księga II

jest jej zdolność do badania rodzaju przyczyny, jeżeli „ze względu


na co", stanowi jedną z przyczyn, a z drugiej strony przyczyną jest
„dlaczego". Ale to „ze względu na co" coś istnieje albo coś się
staje, to uważamy za przyczynę, jak np. przyczyną chodzenia jest Postanowienie. Definicja doskonalości 185

troska o pieniądze, zakładając, że chodzi się ze względu na nie.


Dlatego ludzie, którzy nie posiadają żadnego celu, nie są zdolni do w stosunku do którego człowiek zastanawiając się ma na
zastanawiania się. W rezultacie, skoro od nas zależy to, czego uwadze to, co jest korzystne — to nad celem nikt się nie
dokonujemy, czy nie dokonujemy, pod warunkiem, że ktoś zastanawia. Lecz to jest pierwsza zasada i założenie,
dokonuje tego, czy też wstrzymuje się od wykonania z własnej podobnie jak założenia w naukach teoretycznych (krótko
inicjatywy, a nie z powodu niewiedzy, i działanie i wstrzymywanie mówiliśmy o nich na początku, dokładnie w Analitykach)63.
się od czynu jest dobrowolne. Wiele zaś tego rodzaju rzeczy Tymczasem każdy człowiek dokładnie rozważa środki, które
czynimy, chociaż nad nimi się nie zastanowiliśmy, ani uprzednio o wiodą do celu, i przy pomocy praktycznej umiejętności i bez
nich nie pomyśleliśmy, to też stąd wynika, że wszystko to, co niej, np. kiedy ludzie się zastanawiają, czy prowadzić wojnę,
można postanowić, jest dobrowolne, ale nie wszystko, co czy nie prowadzić. Ale na pierwszym miejscu pojawia się
dobrowolne, można postanowić i wszystko, co się dzieje na mocy pytanie: z powodu czego, tzn. ze względu na co, np. ze
postanowienia, jest dobrowolne, gdy tymczasem nie wszystko, co względu na bogactwo, albo przyjemność, albo coś innego
dobrowolne, wynika z postanowienia. I równocześnie na podstawie tego rodzaju, co może być właśnie ową przyczyną: ze
tego, co powiedzieliśmy, staje się jasne, że słusznie prawodawcy względu na co. Bo człowiek, który się namyśla, namyśla się,
podzielili wykroczenia na dobrowolne, na nieza-1227 a leżne od albo, jeżeli patrzy od strony celu, nad tym, co umożliwi
woli i na z góry zamierzone. Nawet jeżeli podział ten nie jest dostosowanie celu do siebie, albo nad tym, jak on sam może
dokładny, to przynajmniej ma jakiś związek z prawdą. Lecz o tych do celu dojść. I cel z natury zawsze jest dobry i nad nim w
kwestiach pomówimy w rozważaniach na temat sprawiedliwości62. poszczególnych przypadkach ludzie się zastanawiają, np.
A że postanowienie nie jest ani wyłącznie chceniem, ani lekarz zastanawia się, czy podać lekarstwo, a wódz, w którym
mniemaniem, tylko połączeniem mniemania i pragnienia, to widać, miejscu rozbić obóz; i w tych przypadkach, kiedy cel jest
ilekroć pojawiają się one z namysłu. dobrem, jest on bezwzględnie dobrem najwyższym, a co jest
Ale skoro człowiek, który się zastanawia, zastanawia się wbrew naturze i wypaczone, tam cel nie jest dobrem, tylko
zawsze ze względu na coś i istnieje określony punkt, pozornym dobrem. I przyczyną tego jest to, że spośród
istniejących rzeczy niektórych nie można używać do czego
innego, ale tylko zgodnie z ich naturalnym przeznaczeniem,
np. widzenie; nie można bowiem widzieć tego, co nie
podpada pod zmysł widzenia, ani słyszeć tego, co nie
podpada pod zmysł słuchu; lecz na podstawie umiejętności
można wykonywać rzeczy, które nie wchodzą w zakres
umiejętności. Bo nie ta sama wiedza dotyczy w podobny
sposób zdrowia i choroby, lecz
62
O sprawiedliwości nie ma mowy w EE, tylko w EN VII. 63
Por. EE 1214 b 6 nn. i Analityki wtóre I, 72 a 20.
186 Etyka Eudemejska. Księga II Doskonalośi dotyczy celu, postanowienie środków 187

jedna tego, co zgodne z naturą, druga tego, co jest wbrew jaki jest charakter człowieka: albo że doznaje radości, albo
naturze. I w podobny sposób chcenie z natury odnosi się do że się smuci; bo nie określa się właściwości i charakteru
dobra, a wbrew naturze do zła, zgodnie z naturą pragnie się człowieka na podstawie tego, że ktoś lubi czy to słodycz czy
dobra, a wbrew naturze i w szaleństwie również zła. gorycz.
Zresztą zepsucie i wypaczenie każdej rzeczy nie zachodzi w
dow7olnym kierunku, lecz prowadzi do stanów przeciwnych i do 11. Doskonałość dotyczy celu,
tego, co znajduje się pośrodku. Bo nie można wyjść poza te a postanowienie środków
sprawy, skoro i złudzenie nie odnosi się do rzeczy
przypadkowych, lecz do rzeczy przeciwnych tam, gdzie istnieją Kiedy i to ustaliliśmy, musimy odpowiedzieć na pytanie,
rzeczy przeciwne, i do tego rodzaju rzeczy przeciwnych, które są czy doskonałość powoduje bezbłędne postanowienia i
przeciwne według wiedzy. Z konieczności zatem i złudzenie, i właściwy cel, tak że się postanawia ze względu na właściwy
postanowienie przemieszczają się od środka na pozycje przeciwne cel, czy też, jak niektórzy uważają, powoduje to bezbłędne
(a przeciwne środkowi są także określenia „więcej" i „mniej"). rozumowanie. To sprawia (lem) opanowanie, bo ono nie
Przyczyną zaś jest przyjemność i przykrość, gdyż sprawy w ten wpływa ujemnie na rozumowanie. A doskonałość i
sposób się przedstawiają, że duszy przyjemność wydaje się dobrą i opanowanie to nie to samo. Ale o tym musimy później
to, co przyjemniejsze — lepszym, a przy-1227 b krość złem i to, co pomówić64, skoro ci, którym się zdaje, że to doskonałość
bardziej przykre — gorszym. W rezultacie i z tych rozważań jasno sprawia, iż rozumowanie jest poprawne, opierają się na
wynika, że doskonałość i niegodziwość dotyczy przyjemności i założeniu, że taka jest natura opanowania i opanowanie
przykrości, ponieważ te odczucia odnoszą się właśnie do należy do rzeczy godnych pochwały. Przedyskutujemy to,
przedmiotów wyboru, a postanowienie dotyczy dobra i zła i tego, skoro na wstępie poruszyliśmy te wątpliwości. Zdarza się, że
co za dobre i złe uchodzi, tego zaś rodzaju rzeczami z natury są cel jest właściwy, ale mylimy się co do środków, które do
przyjemność i przykrość. niego prowadzą. I zdarza się, że mylimy się co do celu,
Wobec tego wynika, że skoro sama doskonałość etyczna podczas gdy środki, które mają go urzeczywistnić, są
jest pewnego rodzaju umiarem i w całości dotyczy przy- właściwe. Bywa, że ani to, ani tamto nie jest właściwe. Czy
jemności i przykrości, a niegodziwość grzeszy nadmiarem i doskonałość określa cel, czy środki, które do niego
brakiem i dotyczy tego samego, co doskonałość, prowadzą? Oczywiście przyjmujemy, że cel, ponieważ do
doskonałość jest trwałą moralną dyspozycją, dzięki której niego nie stosuje się żadne wnioskowanie, ani rozumowanie,
wybieramy środek nam właściwy w rzeczach przyjemnych i lecz musi on być przyjęty jako założenie. Ani bowiem lekarz
przykrych, na podstawie których określa się, nie rozważa, czy powinniśmy być zdrowi, czy nie, tylko czy
powinniśmy spacero-
64
Tej sprawie poświęcona jest księga VII EN, gdzie mowa jest o
stosunku, jaki zachodzi pomiędzy opanowaniem i umiarkowaniem.
Etyka Eudemejsha. Księga II Doskonałość dotyczy celu, postanowienie środków 189
188

wać, czy też nie; ani nauczyciel gimnastyki nie rozważa, czy się od popełnienia czynów haniebnych — popełnia coś
wychowanek powinien znajdować się w dobrej formie, czy przeciwnego, to jest oczywiste, że taki człowiek nie jest
nie, tylko czy powinien się ćwiczyć, czy nie. Podobnie nie szlachetny. W rezultacie i niegodziwość, i doskonałość muszą
istnieje żadna odrębna wiedza, która zajmuje się celem. Bo jak być dobrowolne, bo nie ma żadnej konieczności, aby
w naukach teoretycznych założenia stanowią punkt wyjścia85, dopuszczać się występków. Dlatego niegodziwość powinno się
tak w naukach praktycznych cel jest punktem wyjścia i ganić, a doskonałość chwalić, ponieważ, co jest niezależne od
założeniem. Skoro ten a ten powinien być w dobrym zdrowiu, woli, jeżeli jest haniebne i złe, nie zasługuje na naganę, ani
to musi zaistnieć to a to, jeśli ma być tamto, jak np. w jeżeli to są rzeczy dobre, nie zasługują na pochwałę, ale tylko
matematyce: jeżeli trójkąt ma dwa kąty proste, musi nastąpić to, co jest dobrowolne. Ponadto chwalimy i ganimy każdego
to a to. Zatem punktem wyjścia w procesie myślenia jest cel, człowieka, zwracając raczej uwagę na jego postanowienia niż
w działaniu wynik myślenia. Jeżeli zatem przyczyną na jego czyny; chociaż bardziej powinno się pragnąć działania
każdej prawidłowości jest albo rozum, albo doskonałość, aniżeli doskonałości, bo pod przymusem popełniają ludzie
to jeżeli nie rozum jest przyczyną, zatem cel staje się prawi- czyny nikczemne, ale wtedy nie ma wcale możności wolnego
dłowy dzięki doskonałości, lecz nie środki, które do niego wyboru. Ponadto, skoro nie jest łatwo poznać, jakie jest czyjeś
prowadzą. A cel to jest to, ze względu na co (działamy). Bo postanowienie, dlatego musimy rozstrzygać o właściwościach
każde postanowienie dotyczy czegoś i staje się ze charakteru człowieka na podstawie jego czynów. Stąd
względu na coś. Stąd to „ze względu na co" jest środkiem, dla 'działanie jest bardziej pożądane, a postanowienie zasługuje
którego przyczyną jest doskonałość przez to, że postanawia się bardziej na pochwałę. Wynika to więc z przedstawionych
to, „ze względu na co" <się działa). W rzeczy samej rozważań i zgadza się w dodatku z tym, co widzimy.
postanowienie nie dotyczy celu, lecz tego, co się dzieje ze
względu na cel. Wobec tego osiągnięcie wszystkich tych
rzeczy, których powinniśmy dokonać ze wzglę-i du na cel, jest
sprawą innej duchowej siły66, ale przyczyną wyboru celu tak,
aby był on właściwy, jest doskonałość. I dlatego na podstawie
1228
wyboru dokonanego przez człowieka wydajemy opinię o jego
cechach. I chodzi o to, ze względu na co działa, a nie, czego
dokonuje. Podobnie zaś i niegodziweść dokonuje wyboru
z przeciwnych motywów. Jeżeli rzeczywiście ktoś —
chociaż posiada możliwości dokonania rzeczy pięknych i
powstrzymania
65
Por. £JV 1151 a 15-19.
66
Por. EM 1144 a 20 nn. oraz EE 1227 b 12.
O męstwie 191

KSIĘGA III
ponieważ za mało w nich śmiałości, a za dużo strachu), jest
widoczne, że dyspozycja, znajdująca się pośrodku pomiędzy
zuchwałością a tchórzostwem, jest męstwem. Ona bowiem
jedna jest najlepsza2.
Ale wydaje się, że człowiek mężny przeważnie nie zna
lęku, a tchórz jest skłonny do strachu i boi się i tego co
1. O męstwie (dw&psioc) liczne, i co nieliczne, i co wielkie, i co małe, a boi się bardzo
i od razu. Ten pierwszy natomiast, przeciwnie, albo wcale się
Że więc istnieją stany umiaru w cnotach i one same są nie boi, albo nie bardzo i nie od razu, i nie często, i boi się
warte wyboru, i że istnieją przeciwne im wady, i jakiego one tylko rzeczy wielkich. Wytrzymuje on rzeczy bardzo
są rodzaju, o tym ogólnie powiedzieliśmy. I biorąc każdą z straszne, gdy tymczasem tamten nie wytrzyma nawet
nich oddzielnie, kolejno je omówimy, a przede wszystkim łagodnych. Co zatem wytrzyma człowiek mężny? W
powiemy o męstwie. pierwszym rzędzie pytamy, czy to są rzeczy straszne dla
Otóż niemal wszystkim ludziom wydaje się, że do człowieka niego samego czy dla kogoś innego. Przecież jeżeli są one
mężnego odnoszą się uczucia strachu, a męstwo jest jedną z cnót. straszne dla kogoś innego, może ktoś powiedzieć, że to nic
Poprzednio określiliśmy w zarysie1 jako uczucia przeciwne mu nadzwyczajnego, jeżeli zaś dla niego samego, to muszą to
zuchwałość i lękliwość, bo rzeczywiście w jakiś sposób są one ze być rzeczy wielkie. A rzeczy straszne wywołują strach w
sobą nawzajem sprzeczne. Jest więc jasne, że i ludzie, nazywani na każdym człowieku, któremu zagrażają, np. jeżeli są nader
podstawie tego rodzaju trwałych dyspozycji, są sobie straszne, strach jest silny, jeżeli nie za bardzo, strach jest
przeciwstawni, np. tchórz (nazywa się go w ten sposób, ponieważ słaby. W wyniku tego, człowiek mężny doznaje wielkiego i
bardziej się boi niż powinien i jest mniej śmiały niż powinien) i częstego uczucia strachu. Ale uznaliśmy, że męstwo
człowiek zuchwały; a znów jego nazywa się na podstawie tej powoduje skutek przeciwny: że się nie odczuwa strachu, a to
cechy, że mniej się boi niż powinien, a jest o wiele śmielszy niż znaczy, że albo wcale człowiek się nie boi, albo niewiele i w
powinien. I stąd pochodzi jego nazwa, bo określenie „zuchwały" małym stopniu i nie pochopnie. Lecz chyba wyrazów
wywodzi się z rzeczownika „zuchwałość". W rezultacie, skoro „straszne", tak jak „dobre" i „przyjemne" używa się. w
męstwo jest najlepszą dyspozycją w stosunku do lękliwości i podwójnym znaczeniu. Bo jedne rzeczy są bezwzględnie
zuchwałości, nie powinno się postępować ani jak ludzie zuchwali przyjemne i dobre, a inne tylko dla określonej osoby, a w
(w pewnych wypadkach grzeszą brakiem, a w innych nadmiarem), ogóle nimi nie są, ale wprost przeciwnie, są złe i nie są przy-
ani w ten sposób jak tchórze (bo i ci robią to samo, 1228 b tylko że jemne, jak np. te, które przynoszą korzyść niegodziwcom, i
nie chodzi o te same sytuacje, lecz odwrotnie, te, które są przyjemne dla dzieci jako dzieci. Podobnie
iPor. EE 1220 b 39; 1221 a 16 nn.
2
Por. EE 1222 b 12. 12 —

Etyka Eudemejska
192 Etyka Eudemejska. Księga III O męstwie 193

i rzeczy budzące strach: jedne bezwzględnie są straszne, piękno moralne, ten jest nieustraszony i jedynie ten jest
inne znów tylko dla określonej osoby. Czego jednak obawia człowiekiem mężnym. A więc tchórz boi się tego, czego bać
się tchórz jako tchórz, to częściowo nie jest straszne, się nie powinien, zuchwały zachowuje się zuchwale i tam,
częściowo w małym stopniu; natomiast rzeczy, które są gdzie nie powinien, człowiek mężny natomiast w obydwu
straszne dla większości ludzi i dla natury ludzkiej, te przypadkach postępuje tak, jak powinien, i pod tym
bezwzględnie uważamy za straszne. Człowiek mężny względem znajduje się pośrodku, on bowiem i odważa się
właśnie wobec tego nie odczuwa strachu i potrafi znieść na to, i boi się tego, co mu nakazuje rozum. Ale rozum nie
tego rodzaju rzeczy wzbudzające strach, które raz uchodzą nakazuje znosić przykrości wielkich i zgubnych, jeżeli one
za straszne, a innym razem nie; straszne dla niego jako dla nie niosą ze sobą piękna moralnego. Stąd człowiek zuchwały
człowieka, zaś dla niego jako dla człowieka mężnego <są ryzykuje wtedy nawet, jeśli rozum nie nakazuje, a tchórz nie
straszne) albo w małym stopniu, albo w ogóle nie są ryzykuje nawet, jeśli rozum nakazuje, a jedynie człowiek
straszne. Rzeczywiście te rzeczy są straszne, gdyż są straszne mężny odważa się, jeżeli rozum nakazuje.
dla większości ludzi. Dlatego ta trwała dyspozycja I istnieje pięć postaci męstwa3 tak nazywanych ze względu
zasługuje na pochwałę, bo ona przypomina (dyspozycję) na podobieństwo, bo <mężni> są wytrwali w tych samych
człowieka silnego i człowieka zdrowego. Bo i ci są takimi nie rzeczach, ale nie dla tych samych powodów. Jedna to (postać
dlatego, że jednego nie trapi żaden trud, a drugiemu nie męstwa) obywatelska: to jest ta, której istnienie opiera się na
dokucza nic nadmiernego, lecz dlatego, że albo po prostu w poczuciu wstydu. Druga wojskowa: ta opiera się na
ogóle nie odczuwają tego, co odczuwa wielu, a nawet doświadczeniu i wiedzy, nie jak mówił Sokrates4, na wiedzy
większość, albo tylko w małym stopniu. A zatem u ludzi o rzeczach strasznych, lecz o środkach pomocnych wobec
chorych i słabych, i tchórzliwych uczucia wywołuje coś, co tego, co straszne. Trzecia zaś opiera się na braku
się powszechnie odczuwa, ale szybciej i w większym doświadczenia i na niewiedzy, i przez nią dzieci i szaleńcy
stopniu aniżeli u większości ludzi; a ponadto w obliczu stawiają czoło temu, co im zagraża lub chwytają do ręki
tych rzeczy, które działają na wielu, albo w ogóle nie węże. Inna znów postać (wywołana) jest nadzieją: dzięki niej
doznają uczuć, albo tylko trochę. często ludzie, którym się powodzi, znoszą
I nasuwa się pytanie, czy dla człowieka mężnego nie ma niebezpieczeństwa, a także pijani, bo wino sprawia, że są
rzeczy strasznych, i czy nie może on doznawać uczucia strachu? pełni dobrej nadziei. Inna znów postać męstwa
Czy nie jest możliwe, aby <odczuwał strach) 1229a w sposób (spowodowana) jest bezrozumną namiętnością, np. miłością
powyżej opisany? Bo męstwo oznacza posłuszeństwo wobec i gniewem. Bo kiedy ktoś jest zakochany, staje się raczej
rozumu, a rozum nakazuje wybierać piękno moralne. Dlatego kto zuchwały aniżeli tchórzliwy i znosi wiele niebezpieczeństw.
stawi czoło rzeczom strasznym nie w oparciu o rozum, ten albo Podobnie postępuje człowiek pod wpływem
zwariował, albo jest zuchwalcem. Kto natomiast trwa ze względu 3
Por. EN III, 1.
na 4
Por. Platon Prot. 360 d oraz Polit. 429 b 8 i 430 b 5.
12*
194 Etyka Eudemejska. Księga III O męstwie 195

złości i gniewu tak jak ten, który zabił tyrana w Meta-poncie, taki człowiek, który by znosił upał i zimno i tego rodzaju
i ten, o którym opowiadają na Krecie historie 5. Gniew przykre doznania nie grożące niebezpieczeństwami zgodnie z
bowiem doprowadza do wyjścia z siebie. Dlatego uważa się, rozumem, ale wobec śmierci byłby słaby i bardzo bojaź-liwy,
że dziki6 są mężne, chociaż naprawdę nie są; one mianowicie i wcale nie z powodu jakiegoś innego odczucia, ale dlatego,
stają się takimi, kiedy wychodzą z siebie, a jeżeli tak nie jest, że ona przynosi zagładę; podczas gdy inny byłby słaby
to są zmienne (avcó[j.aXot) tak jak ludzie zuchwali. Jednak wobec przykrości, a niewzruszony w obliczu śmierci, to ten
mimo wszystko męstwo wynikające z namiętności jest pierwszy uchodziłby za tchórza, ten drugi zaś za człowieka
najbardziej naturalne, ponieważ gniew jest niezwyciężony; z dzielnego. Bo i wyrazu „niebezpieczeństwo" używa się
tego powodu i chłopcy bardzo dzielnie walczą. Obywatelskie jedynie wobec tego rodzaju rzeczy strasznych, ilekroć w
męstwo natomiast opiera się na prawie. Żadna z pobliżu znajduje się przyczyna mogąca wywołać zgubę.
wymienionych postaci męstwa nie jest prawdziwa, ale Wtedy okazuje się ona niebezpieczeństwem, kiedy pojawia
wszystkie one są użyteczne jako bodźce w się bardzo blisko.
niebezpieczeństwach. Dlatego o rzeczach strasznych, według których człowieka
Dotąd mówiliśmy ogólnie o rzeczach budzących strach, a nazywamy dzielnym, stwierdziliśmy, że one okazują się tymi,
wskazane jest dokładniej je określić. A więc ogólnie strasznym które wywołują cierpienie, powodujące zgubę, pod
nazywa się to, co wywołuje strach, i do tego rodzaju rzeczy warunkiem, że zagrażają z bliska, a nie gdzieś z daleka, a pod
zaliczają się te, które wydają się wywoływać cierpienia grożące względem wielkości są albo wyglądają na dostosowane do
zgubą, bo osoby, które doświadczają jakiegoś innego rodzaju człowieka. Bo pewne rzeczy z konieczności każdy człowiek
cierpienia, doznają zapewne odmiennej formy przykrości i uważa za straszne i one go niepokoją. Nic bowiem nie stoi na
odmiennego uczucia, ale nie strachu, np. jeśli ktoś przewiduje, że przeszkodzie przyjąć, że, jak ciepło i zimno, oraz niektóre
dozna tego rodzaju przykrości, jakiej doznają zazdrośnicy, 1229 b inne siły natury przewyższają możliwości ciała ludzkiego, tak
albo ludzie zawistni, albo zawstydzeni. I strach pojawia się jedynie podobnie przedstawia się sprawa z namiętnościami duszy, bo
w przypadkach tak wielkiego cierpienia, że ono samo przez się ludzie tchórzliwi i zuchwali zostają wprowadzeni w błąd
może zniszczyć życie. Z tego powodu i osoby, które są bardzo swoimi cechami charakteru; tchórz bowiem uważa za straszne
łagodne, w pewnych okolicznościach stają się mężne, a inni surowi to, co nie jest straszne, i rzeczy niezbyt groźne za bardzo
i silni, stają się tchórzliwi. I w rzeczy samej za szczególną groźne, a zuchwały przeciwnie, uważa rzeczy straszne za
właściwość męstwa uważa się to, że jest ono pewnego rodzaju bezpieczne a bardzo straszne za mało groźne, podczas gdy
postawą wobec śmierci i cierpienia z nią związanego. Bo gdyby człowiek mężny ocenia najbardziej zgodnie z prawdą.
istniał Dlatego nie jest mężny człowiek, jeżeli cierpi rzeczy straszne
z powodu niewiedzy, jak np. jeśliby z powodu szaleństwa
5 narażał się na rażenie piorunem, ani <nie jest mężny), jeżeli
Nie wiadomo, o kogo tu chodzi.
6
Wyrażenie spotykamy w Iliadzie Homera IX, 539. naraża się z powodu gniewu, kiedy
196 Etyka Eudemejska. Księga 111 O męstwie 197

zna wielkość niebezpieczeństwa, jak np. Celtowie7 chwytają za z powodu doświadczenia trwają w niebezpieczeństwach, tak
oręż i ruszają przeciw morskim bałwanom i w ogóle męstwo jak przeważnie wojskowi umieją. To stanowisko jest
barbarzyńców wywołane bywa gniewem. A niektórzy ludzie bowiem przeciwne poglądom Sokratesa, który uważał, że
stawiają czoło niebezpieczeństwom z powodu innych męstwo jest wiedzą. Wszakże nie dlatego, że znają nie-
przyjemności, bo gniew ma w sobie pewnego rodzaju bezpieczeństwa, śmiali są ci, którzy wspinają się na maszty,
przyjemność8, jest bowiem związany z nadzieją odwetu. Jeżeli tylko ponieważ wiedzą, jak sobie poradzić w nie-
jednak ktoś nie potrafi narazić się na śmierć ani z powodu tej bezpieczeństwach; i męstwem nie jest to, w imię czego
przyjemności, ani żadnej innej, albo żeby umknąć większego bólu, ludzie śmielej walczą, gdyż wtedy według Teognisa11 męstwem
to właściwie nie można go nazywać człowiekiem mężnym. Bo mogłaby być i siła, i bogactwo:
gdyby śmierć była rzeczą przyjemną, nieopanowani często
Nędza bowiem każdego pognębia.
umieraliby z powodu braku opanowania; jak i obecnie, kiedy
sama śmierć nie jest przyjemna, ale przyjemne są drogi, które do I pewni ludzie, chociaż wyraźnie są tchórzami, z powodu
niej wiodą, świadomie narażają się na nią z powodu braku doświadczenia potrafią wytrwać. A tak się dzieje, ponieważ
opanowania; nikogo z nich nie można uważać za mężnego, nawet uważają, że nie ma niebezpieczeństwa, skoro znają środki
jeśliby myślał, że umiera zupełnie dobrowolnie. I również żaden z przed nim zabezpieczające. A dowód jest ten: albowiem
tych, którzy unikają trudów, a to wielu robi, nie jest człowie-izsoa ilekroć sądzą, że nie otrzymają żadnej pomocy, a
kiem mężnym, jak mówi Agaton9: niebezpieczeństwo jest już bardzo blisko, załamują się. Lecz
Bo marni ludzie, gdy ich nazbyt gniecie trud, O spośród wszystkich wymienionych przyczyn, ci, którzy umieją
śmierci marzą. wytrwać ze względu na poczucie wstydu, przede wszystkim
wydają się dzielni, jak powiada Homer, że Hektor wytrwał w
I tak poeci opowiadają, że Chejron10 pragnął śmierci z niebezpieczeństwie przy spotkaniu z Achillesem:
powodu cierpienia, jakie sprawiała mu rana, chociaż był
nieśmiertelny. I bardzo podobnie wszyscy ci, którzy Wstyd zaś ogarnął Hektora: „Pierwszy wszak
Polydamas obwiniać słusznie mię będzie."
7
Por. EN 1115 b 28.
8
W EN 1117 a 6 Arystoteles powiada, że ludzie odczuwają przy- I obywatelskie męstwo jest takie samo. Prawdziwe jednak
krość, kiedy się gniewają, ale przyjemność, gdy mogą się zemścić.
Podobnie Platon w Filebie 47e uważa, że w gniewie, strachu i podob- nie jest ani to, ani żadne z wyżej wymienionych,
nych uczuciach znajdujemy pełno nieprzebranych rozkoszy, powołując
się na Homera. II
Poeta (VI wiek p.n.e.), autor elegii, pochodził z Megary. W swoich
9
Tragik ateński, którego twórczość znana jest z fragmentów. Platon utworach wyraża przekonanie o wyższości arystokracji nad pozostałymi
uwiecznił go w Uczcie. ludźmi. Ostro występuje przeciwko ludziom niearystokra-tycznego
10
Jeden z Centaurów. Odznaczał się mądrością ł uważano go za pochodzenia, którym przypisuje wszystkie wady. Jego elegie stanowią
nauczyciela np. Asklepiosa i innych sławnych postaci mitologicznych. pewnego rodzaju kodeks postępowania arystokraty, któremu przydarzyło
się żyć w tych czasach, kiedy arystokraci tracą władzę na rzecz ludu.
198 Etyka Eudemejska. Księga III
O umiarkowaniu 199

chociaż jest im podobne, jak i męstwo zwierząt, które


brak możliwości. Bo przez określenie „niepodzielny"
wiedzione gniewem, narażają się na cios. Nie dlatego
rozumiemy to, czego nie można podzielić, jak również i to,
powinien człowiek wytrwać mimo lęku, że zasłuży na
co można podzielić, ale nie zostało podzielone. W ten sam
niesławę, ani z powodu gniewu, ani ponieważ myśli, że nie
sposób ma się rzecz z pojęciem „niekarność". Bo oznacza
zginie, lub dlatego, że ma zabezpieczenie. Wówczas
ono to, co z natury nie jest zdolne do przyjęcia kary, jak
bowiem będzie uważał, że właściwie w takich okolicz-
również i to, co będąc z natury zdolne do przyjęcia kary,
nościach nie ma nic strasznego. Lecz skoro każda cnota ma
nie zostało jednak ukarane za wykroczenie, których nie
związek z postanowieniem (a co przez to rozumiemy,
popełnia człowiek umiarkowany, jak dzieci. Według tego
powiedzieliśmy poprzednio12, ponieważ postanawia się ze
bowiem znaczenia „niekarności" nazywamy je
względu na coś, a owo „ze względu na coś" to jest dobro),
„bezkarnymi"; ponadto tych, którzy są trudni do wyleczenia
jest oczywiste, że i męstwo będąc pewnego rodzaju cnotą
i w ogóle są nieuleczalni przez zastosowanie kary. Lecz
sprawia, że stawimy czoła rzeczom strasznym ze względu
chociaż terminu „niekarność" używa się w wielu
na coś; ostatecznie to nie dzieje się ani z powodu niewiedzy
znaczeniach, jest sprawą oczywistą, że ludzie niekarni
(bo męstwo sprawia w nas słuszniejsze sądy), ani dla
obracają się w kręgu określonych przyjemności i
przyjemności, ale ponieważ to jest rzecz piękna, podczas
przykrości, i że w zależności od swojego stosunku do nich
kiedy ona nie jest piękna, lecz szalona, człowiek nie
różnią się między sobą i od innych ludzi. Opisaliśmy już
wytrwa, jako że to haniebne.
poprzednio13, w jaki sposób w przenośni użyliśmy wyrazu
A zatem ze względu na jakie rzeczy męstwo jest środ-
„niekarność". Ale ludzi, którzy są nieporuszeni wobec
kiem, w jakich zachodzi okolicznościach i dlaczego, i jaką
samych przyjemności z powodu braku wrażliwości, jedni
moc posiadają rzeczy straszne, o tym wystarczająco
nazywają niewrażliwymi, inni natomiast charakteryzują ich
powiedzieliśmy zgodnie z naszym obecnym planem.
innymi terminami. Ten stan uczuciowy nie jest jednak
szczególnie znany ani powszechny, gdyż wszyscy błądzą
2. O umiarkowaniu raczej w innym kierunku i wszyscy posiadają wrodzoną
podatność i wrażliwość na tego rodzaju przyjemności. To
Następnie powinniśmy podjąć się próby określenia terminów: odnosi się przede wszystkim do tego rodzaju typów, jakich
„umiarkowanie" i „nieumiarkowanie" (czyli niekarność). Słowo wprowadzają na scenę komediopisarze — ludzi
„nieumiarkowany" <czyli niekarny) posiada wieloraki sens. Bo nieokrzesanych, którzy uciekają od przyjemności, nawet w
służy do określenia człowieka, który nie został ukarany, ani nie rzeczach umiarkowanych i koniecznych.
został wyleczony, podob-1230 b nie jak „niepodzielny" znaczy „nie A skoro człowiek umiarkowany ma powiązanie z przy-
podzielony", i spośród nich pierwsze pojęcie zawiera możliwość, jemnościami, z konieczności ma on powiązanie z pew-
a drugie

12
Por. EE 1227 b 5-11 i 1228 a 6 n. 13
Por. EE 1221 a 19 nn.
200 Etvka Eudemejska. Księga III O umiarkowaniu 201

nego rodzaju żądzami14. Musimy zatem ustalić, z jakimi. Człowiek monijnych dźwięków na nie nie działają, o czym warto
umiarkowany nie jest bowiem umiarkowany wobec wszystkich wspomnieć, chyba że zdarzy się gdzieś coś nadzwyczaj-
<żądz>, ani wobec wszystkich rzeczy przyjemnych, ale jak się nego16. Nawet nie odczuwają miłych i przykrych zapachów,
sądzi, wobec wrażeń dwóch rodzajów zmysłów: smaku i dotyku, a chociaż właśnie mają wszystkie zmysły ostrzejsze; cieszą się
naprawdę to wobec dotyku. Bo człowiek umiarkowany nie ma do tylko tymi zapachami, które dzięki okolicznościom są
czynienia z przyjemnością, jaką daje oglądanie rzeczy pięknych, przyjemne, a nie ze swej istoty. A przez wyrażenie „nie ze
wolnych od pożądania zmysłowego, albo z przykrością, wywołaną swej istoty" mam na myśli także te zapachy, dzięki którym
przez rzeczy ohydne, i z uczuciami, jakich dostarcza słuchanie spodziewamy się doznać zadowolenia albo je sobie
dźwięków harmonijnych, albo nie-harmonijnych, ponadto również przypominamy, jak np. w przypadku jedzenia i picia, bo
z wrażeniami zmysłowymi, jakich dostarcza węch: z przyjemnymi cieszymy się tego rodzaju zapachami dla innej przyjemności,
i z nieprzyjemnymi zapachami. Nikogo bowiem nie nazywa się przyjemności jedzenia albo picia, podczas gdy przyjemne
nieumiarkowanym dlatego, że odczuwa tego rodzaju uczucia lub „ze swej istoty" są np. zapachy kwiatów. Dlatego
ich nie odczuwa. Jeśliby mianowicie ktoś zoczywszy piękny posąg, Stratonikos17 ładnie powiedział, że zapach kwiatów jest
albo konia, albo człowieka, bądź usłyszawszy kogoś śpiewającego, piękny a potraw przyjemny. I skoro zwierzęta porusza nie
nie chciałby ani jeść, ani pić15, ani kochać się, tylko oglądać rzeczy każda przyjemność, spowodowana wrażeniami smakowymi,
piękne i słuchać śpiewających, tego nie można by uważać za ani ta, której dostarcza wrażenie zmysłowe odbierane końcem
nieumiarkowanego, podobnie jak za nieumiarkowanych nie można języka, lecz ta, jakiej doznają przy pomocy gardła, jest
uważać ludzi oczarowanych śpiewem Syren. Ale umiarkowany ma prawdopodobne, że bardziej chodzi o wrażenia zmysłowe
do czynienia z dwoma rodzajami wrażeń zmysłowych, na które dotyku aniżeli smaku. Dlatego smakosze nie pragną
także i zwierzęta jedynie są wrażliwe, ciesząc się i doznając długiego języka, jak Filo-ksenos18, syn Eryksisa, tylko szył
przykrości, tj. na smak i dotyk, podczas gdy na przyjemności żurawia. W rezultacie, krótko mówiąc, musimy
dostarczane przez pozostałe zmysły, niemal wszystkie zwierzęta nieumiarkowanie zaliczyć do tego, co ma związek z
wydają 1231 a się obojętne, jak np. na harmonię czy piękno. wrażeniami dotyku; podobnież i człowiek nieumiarkowany
Albowiem, jak się zdaje, oglądanie pięknych rzeczy i słuchanie ma związek z tego rodzaju przyjemnościami. Pijaństwo
har- bowiem i obżar-
14
Platon w Państwie 430 e 6 określa umiarkowanie jako panowanie 16
Jak dla przykładu śpiew Orfeusza, który oczarował nie tylko ludzi,
nad przyjemnościami i nad żądzami. ale i zwierzęta.
15
Przypomina się opowiadanie Sokratesa w Fajdrosie (225b9) Platona: 17
Znany kitarzysta, którego działalność przypada na lata 410— 360
„A kiedy przyszły Muzy i śpiew zjawił się po raz pierwszy, taki zachwyt p.n.e. Wiele dowcipnych anegdot przekazuje o nim Atenajos, autor dzieła
szalony ogarnął ludzi ówczesnych, że dla śpiewu zaniedbywali jadła i Sofiści przy uczcie, które stanowi kopalnię wiadomości na różne tematy i
napoju" (przekład W. Witwickiego). zawiera fragmenty nie zachowanych dzieł autorów starożytnych.
18
Ajschines, uczeń Sokratesa, nazywa go uczniem Anaksagorasa. O
jego rozwiązłym trybie życia wspomina wielu starożytnych auto-
202 Etyka Eudemejska. Księga III O łagodności 203

stwo, i rozpusta, i łakomstwo, i wszystko, co temu jest się go określało wspomnianymi terminami". Ale dokładniej
podobne, podpada pod wspomniane wrażenia zmysłowe i to będziemy musieli określić rodzaj przyjemności w roz^
są części, na które dzieli się nieumiarkowanie. Bo nikogo nie ważaniach, jakie później20 przeprowadzimy nad opano-
nazywamy nieumiarkowanym, gdyby nadużywał waniem i nieopanowaniem.
przyjemności, które daje widzenie, albo słyszenie, albo
węch, ale tego rodzaju wykroczenia ganimy bez 3. O łagodności (ripocÓT/j^)
napiętnowania i w ogóle te rzeczy, do których nie odnosi się
określenie „opanowani". A zaś ludzie nieopanowani nie są W ten sam sposób musimy również mówić o łagodności i o
rozwiąźli ani też nieumiarkowani. gwałtowności. Widzimy bowiem, że człowiek łagodny
Dlatego człowiek niewrażliwy, albo jak tam mamy go okazuje się takim w związku z przykrością, która wynika z
nazywać, w ten sposób się zachowuje, iż mniej korzysta z gniewu, i wobec której zachowuje się w określony sposób. W
tego, w czym z konieczności wszyscy po większej części naszym schemacie21 przeciwstawiliśmy człowiekowi
mają udział i doznają przyjemności. I kto przekracza miarę, porywczemu i gwałtownemu, i nieokrzesanemu (bo cechy
jest nieumiarkowany. Ponieważ z natury wszyscy ludzie tych wszystkich należą do tej samej dyspozycji) i człowieka
cieszą się tym i ulegają pożądaniom i z tego powodu nie o usposobieniu niewolniczym, i człowieka głupkowatego,
nazywa się ich nieumiarkowanymi (bo nie przekraczają miary ponieważ te określenia chyba najtrafniej odnoszą się do tych,
w rzeczach przyjemnych ponad to, co właśnie wypada, którzy nie unoszą się gniewem nawet wtedy, kiedy powinni,
doznawszy ich, i nie martwią się bardziej niż to wypada, ale obojętni są na zniewagi i z pokorą znoszą lekceważenie.
gdyby ich nie doznali), i nie są pozbawieni wrażliwości (bo Bo w odczuwaniu przykrości, którą' nazywamy gniewem,
nie grzeszą brakiem odczuwania przyjemności albo spotykamy skrajności: nagle — powoli, łagodnie —
przykrości, ale raczej przekraczają w nich miarę). gwałtownie, długo — krótko. Ale skoro, jak wspominaliśmy
Skoro zaś nadmiar i brak dotyczą tego samego, jest sprawą i przy innych okazjach, i tutaj zachodzi nadmiar i brak (albo-
oczywistą, że istnieje również środek, czyli umiar i on sam jest wiem człowiek porywczy to taki, który doznaje uczuć
najlepszą trwałą dyspozycją, i przeciwny jest tamtym obydwom szybciej i gwałtowniej, i przez dłuższy okres czasu, i wtedy,
stanom. Tak iż jeżeli umiarkowanie jest najlepszą trwałą kiedy nie powinien, i w okolicznościach, w których nie
dyspozycją w rzeczach, z którymi ma do czynienia człowiek powinien, i za dużo, i przy wielu ludziach, podczas gdy typ
nieumiarkowany, umiar Rachowany) w stosunku do omówionych służalczy stanowi jego przeciwieństwo), jest rzeczą
przyjemności, dostarczonych przez wrażenia zmysłowe, będzie oczywistą, że istnieje ktoś, kto zajmuje miejsce pośrodku
umiarkowaniem, i umiar znajduje się pomiędzy nieumiarko-
waniem i brakiem wrażliwości; nadmiar będzie nieu-1231 b 19
Por. EE 1230 b 15.
20
miarkowaniem, a brak nie posiada nazwy albo będzie Nie ulega wątpliwości, że chodzi o EN VII, gdzie Arystoteles
omawia te zagadnienia (por. Wstęp).
21
Por EE 1220 b 38; 1221 b 12 nn.
204 Etyka Eudemejska. Księga III O hojności, O wielkoduszności 205

w nierówności. I skoro obydwa sposoby zachowania się są używamy w dwojakim znaczeniu. Z jednej strony mamy na myśli
złe, jest zrozumiałe, że pośrodku pomiędzy nimi znajduje się właściwe używanie przedmiotów23, np. sanda- ma a łów i płaszcza,
sposób, który jest właściwy, gdyż nie pojawi się ani za a z drugiej przypadkowe ich używanie; oczywiście nie chodzi tutaj
wcześnie, ani za późno, ani nie gniewa się na tego, na kogo o taki sposób, żeby sandała użyć jako odważnika, ale np. na
nie powinien, ani nie zaniecha gniewu na tego, na kogo sprzedaż lub do wynajęcia, ponieważ wtedy robi się zeń użytek
powinien. Ostatecznie skoro łagodność jest najlepszą trwałą jako z obuwia. Chciwiec zaś to ten, kto gorliwie zabiega o
dyspozycją w tego rodzaju uczuciach, łagodność może być pieniądze, ale pieniądze są przedmiotem posiadania, a nie
również pewnego rodzaju stanem umiaru i człowiek łagodny przypadkowego ich wydawania. I sknerą może być także czło-
zajmuje miejsce pośrodku pomiędzy człowiekiem wiekiem rozrzutnym w ramach przypadkowego korzystania i
gwałtownym a służalczym. zdobywania majątku, bo dąży do zwiększenia < stanu posiadania)
przez zdobywanie majątku, co jest zgodne z naturą. Rozrzutnemu
4. O hojności (ś^eu&epió-r/)?) brakuje rzeczy koniecznych, a człowiek hojny rozdaje <tylko> to,
co mu zbywa. Ale spośród tych typów wymienia się postacie,
Ale i wielkoduszność, i szczodrość, i hojność są stanami które się różnią większym lub mniejszym udziałem częściowym w
umiaru. Hojność dotyczy zdobywania i wydawania pie- tych cechach, np. skąpym jest człowiek zbytnio oszczędny i sknerą,
niędzy. Kto bowiem cieszy się każdym nabytkiem bardziej i spekulant; oszczędny nie wydaje pieniędzy, spekulant gotów jest
niż powinien i smuci się każdym wydatkiem bardziej niż na wszystko dla zysku, a sknerą to taki, który za nic nie wyda ani
powinien, ten jest sknerą, a kto w obydwu przypadkach mniej grosza, człowiek zaś grzeszący chciwością jest rabusiem i
odczuwa niż powinien, ten jest rozrzutny, kto natomiast w oszustem. Podobnie do ludzi rozrzutnych należy łakomczuch,
obydwu przypadkach {zachowuje się> tak, jak się powinno, który bezsensownie wydaje pieniądze, oraz bezmyślny, gdyż nie
ten jest hojny. Przez wyrażenie „jak powinno się" we może się zmusić do wysiłku prowadzenia rachunków.
wspomnianych przypadkach i innych rozumiem: jak słuszna
ocena (nakazuje)22. I skoro oni grzeszą nadmiarem i 5. O wielkoduszności
niedostatkiem, tam, gdzie spotykamy krańcowe pozycje, tam
znajdujemy i środek, i on jest najlepszy, dla każdego zaś I w odniesieniu do wielkoduszności powinniśmy określić
rodzaju rzeczy jest tylko jedna rzecz najlepsza — stąd jej cechę charakterystyczną na podstawie tych właściwości,
wynika, że hojność musi być stanem umiaru pomiędzy którymi odznaczają się ludzie wielkoduszni.
sknerstwem a rozrzutnością w zakresie zdobywania i 23
Por. Polityka 1257 a (I 3, II), gdzie czytamy: „Każda rzecz może
wydawania pieniędzy i dóbr. Wyrazów „bogactwo" i „sztuka być dwojako użyta.... W jednym wypadku użycie związane jest z
właściwo_ścią danej rzeczy, w drugim zaś nie; a więc np. obuwie służy
zdobywania majątku" do obucia, ale może stanowić również przedmiot wymiany".

22 \Vyrazenie „jak powinno się" i „słuszna ocena" zdaniem Dirl-


meiera, EE, s. 312 i 332 pochodzą z Akademii. Na temat „słusznej
oceny" por. przypis do EN 1103 b 32.
206 Etyka Eudemejska. Księga III O wielkoduszności 207

Bo jak w innych przypadkach do pewnego stopnia zo-:,:..:. wielkoduszny odznacza się tą zaletą przez to, że troszczy się
stajemy wprowadzeni w błąd z powodu sąsiedztwa i po- o niewiele spraw, i to o takie, które są wielkie, a nie dlatego,
dobieństwa, mimo że one znajdują się od siebie z daleka, to samo że za wielkie je ktoś inny uważa. Wielkoduszny mąż liczy się
ma miejsce także w przypadku wielkoduszności. Stąd niekiedy o wiele bardziej z sądem jednego człowieka szlachetnego
typy przeciwne dążą do tego samego, np. rozrzutnik i sknera, aniżeli z sądami wielu ludzi przeciętnych, jak Antyfont
zarozumiały i pełen godności, zuchwały i mężny. W zakresie tych powiedział24, gdy został skazany, do Aga-tona, który chwalił
samych spraw do pewnego stopnia graniczą ze sobą, jak np. i jego mowę obrończą. I najbardziej charakterystycznym
człowiek mężny jest wytrzymały na niebezpieczeństwa, i uczuciem człowieka wielkodusznego jest pogarda. Go się
zuchwały, ale jeden w taki, a drugi w inny sposób. I to właśnie tyczy natomiast czci i życia i bogactwa, o które to rzeczy, jak
najbardziej ich różni. I wielkodusznym nazywamy człowieka, się zdaje, ludzie zabiegają, on w ogóle o nie się nie troszczy, z
zgodnie ze znaczeniem tego słowa, który odznacza się pewnego wyjątkiem czci. I cierpi, kiedy nie doznaje czci, a władzę nad
rodzaju wielkością i siłą duszy. W rezultacie uchodzi za człowieka nim sprawuje człowiek niegodny tego, a jego największą
podobnego do tego, który jest pełen godności i mającego wielki radością jest właśnie doznawanie czci.
gest, skoro, jak się zdaje, towarzyszą mu wszystkie cnoty. Bo na Otóż w ten sposób, jak się zdaje, zachodzi sprzeczność, bo
pochwałę zasługuje również umiejętność prawidłowej oceny to ze sobą się nie zgadza: tak bardzo cenić cześć oraz gardzić
wielkich i małych dóbr. I wydaje się, że te dobra są wielkie, do sądem ogółu. Powinniśmy zatem to teraz rozróżnić. Bo jest
których dąży ten, kto posiada najlepszą dyspozycję w stosunku do cześć mała i wielka w dwojakim sensie, gdyż jest różnica,
tego rodzaju przyjemności. Wielkoduszność zaś jest najlepszą. I czy doznajemy jej ze strony wielu zwykłych ludzi, czy osób
doskonałość, która dotyczy każdej rzeczy, prawidłowo ocenia zasługujących na uwagę; a znów różni się cześć w zależności
większe i mniejsze dobro właśnie w sposób, jak to nakazuje od tego, czego dotyczy. Bo wielka cześć zależy nie tylko od
roztropność i doskonałość, tak iż wszystkie cnoty jej towarzyszą, wielkiej ilości osób oddających cześć i od ich wartości, ale
albo ona wszystkim. również od tego, czy jest ona wartościowa25. W
Ponadto wydaje się, że cechą człowieka wielkodusz-1232 b nego rzeczywistości i urzędy, i pozostałe dobra są wartościowe i
jest pogarda. I każda cnota sprawia, że ludzie gardzą rzeczami, które warto o takie zabiegać, które naprawdę są wielkie. Także nie
wbrew rozumowi uchodzą za wielkie, jak np. męstwo sprawia, że ma cnoty bez wielkości. Dlatego wydaje się, że każda cnota
ludzie gardzą niebezpieczeństwami (bo mężny sądzi, że uważać je czyni
za wielkie jest rzeczą sromotną i że nie zawsze ich mnogość jest
straszna), a umiarkowany gardzi przyjemnościami wielkimi i 24
Jak podaje Tukidydes VIII, 68, kronikarz wojny peloponeskiej,
licznymi; a hojny bogactwem. I człowiek Antyfont był główną sprężyną przewrotu oligarchicznego, w wyniku
którego, na krótko zresztą, obalono ustrój demokratyczny w Atenach.
Podana anegdota poza tym nie jest znana.
25
Arystoteles nie wyjaśnia nigdzie, jaki rodzaj czci uważa za war-
tościowy. W EE 1233 a 4 n. wspomina tylko o czci i innych dobrach
wartościowych.
13 — Etyka Eudemejska
208 Etyka Eudemejska. Księga III O wielkoduszności 209

ludzi wielkodusznymi, w zależności od tego, czego każda z nich przeciwny tym obydwom wspomnianym typom, który
dotyczy, jak to powiedzieliśmy26. Lecz w stosunku do pozostałych będąc godny wielkich dóbr, sam również uważa, że jest ich
cnót wielkoduszność jest czymś osobnym, jak również i tego, który wart i stać go na to, by samego siebie uważać za war-
tę cnotę posiada, musimy nazywać wielkodusznym w specjalnym tościowego. On zasługuje na pochwałę i znajduje się
znaczeniu. I skoro pośród dóbr jedne są wartościowe, a inne, takie, pośrodku między tymi dwoma. Skoro więc wielkoduszność
jak je określiliśmy powyżej27, wśród tego rodzaju dóbr jedne jest najlepszą dyspozycją w zakresie wyboru i korzystania ze
naprawdę są wielkie, inne znów małe, a niektórzy ludzie godni są czci i innych wartościowych dóbr, a nie w zakresie tego, co
tego rodzaju dóbr i sami uważają się za godnych, to pomiędzy przynosi korzyść, tę definicję odnosimy także do człowieka
tymi ludźmi powinniśmy szukać człowieka wielkodusznego. I z wielkodusznego: a że równocześnie i sam stan umiaru
konieczności otrzymujemy cztery warianty: bo jeden jest godny zasługuje na szczególną pochwałę, to jest rzeczą oczywistą,
wielkich dóbr i sam siebie uważa, że jest ich godny; istnieją że i wielkoduszność może być stanem środkowym. A spośród
jednak i małe dobra i ktoś inny jest godny takich dóbr, i sam siebie przeciwnych sposobów postępowania, jak to
uważa za takiego; może jednak zaistnieć przypadek przeciwny w przedstawiliśmy28, jeden to ten, który dotyczy przypadku,
stosunku do obydwu wymienionych, kiedy ktoś, mimo że jest wart kiedy ktoś sam uważa, że jest godny wielkich dóbr, nie będąc
małych dóbr, to sam uważa, że jest godny wielkich dóbr— ich godny — to jest próżność (bo próżnymi nazywamy takich
szczególnie wartościowych; inny natomiast, chociaż wart jest ludzi, którzy uważają, że są godni wielkich dóbr, chociaż nie
wielkich, to jednak sam siebie uważa za godnego małych. Wobec są ich godni); a drugi ma miejsce wtedy, gdy ktoś jest godny, a
tego, kto jest wart małych dóbr, a sam siebie uważa za godnego sam uważa, że nie jest wart wielkich dóbr — to małoduszność
wielkich, zasługuje na naganę (bo jest rzeczą niezgodną z (bo człowiekiem małodusznym wydaje się ten, kto sam siebie
rozsądkiem i nie jest moralnie piękną otrzymywać coś, na co się nie uważa za godnego czegoś wielkiego, chociaż posiada
nie zasługuje). Ale na naganę zasługuje i każdy, kto, chociaż jest cechy, dzięki którym słusznie można uważać, że jest ich
wart tego rodzaju dóbr, sam uważa, że nie jest godny, aby w nich godny), tak iż wielkoduszność musi być środkiem pomiędzy
uczestniczyć, pomimo że 1233 a one są mu dostępne. Pozostaje próżnością i małodusznością. Natomiast czwarty spośród
więc wobec tego człowiek wymienionych typów ani nie zasługuje na zupełną
26 naganę, ani nie jest wielkoduszny, ponieważ nie styka się
Każda cnota wywołuje wielkoduszność — por. EE 1232 a 36 n.
oraz 1239 a n. z niczym, co wyróżnia się wielkością, bo ani nie jest godny,
27
Otóż ani tutaj, ani poprzednio w EE Arystoteles nie przeprowadza ani sam nie uważa, żeby był godny wielkich dóbr. Dlatego nie
podziału dóbr na wartościowe i inne, a jedynie dzieli wartościowe na
wielkie i małe. O takim podziale dowiadujemy się natomiast z EW l, 2, jest typem przeciwnym <człowie-kowi wielkodusznemu).
ale Dirlmeier, EE, s. 342 uważa, że Arystoteles w EE odwołuje się do Chociaż może się wydawać, że temu, kto jest godny wielkich
niezachowanego traktatu: Podziały dóbr, który stanowił część
obszerniejszego dzieła Diaireseis. dóbr i sam uważa, że jest

28
Na schemacie EE 1221 a 10-31.
13*
210 Etyka Eudemejska. Księga III O szczodrości 211

ich godny, przeciwny jest ten typ, który godny jest małych szych wydatków niż potrzeba i robi to niewłaściwie, dla takiego nie
dóbr i sam uważa, że jest godny małych. Ale nie jest on ma nazwy, ale wykazuje pewne podobień- 1233 b stwo do tych,
przeciwny wielkodusznemu dlatego, że nie zasługuje na których niektórzy nazywają pozbawionymi smaku i pyszałkami.
naganę (gdyż zachowuje się tak, jak nakazuje rozum) i z Dla przykładu: jeżeli bogaty człowiek, który wydaje pieniądze na
natury jest taki sam, jak człowiek wielkoduszny (bo czego są wesele ukochanej osoby, uważa, że wystarcza mu poczynić takie
godni, tego obydwaj uważają, że są godni). I ten człowiek przygotowania jak na przyjęcie dla ludzi mało pijących, to jest on
może stać się wielkoduszny (bo będzie się uważał za małostkowy; kto natomiast takie osoby podejmuje wspaniale i nie
godnego takich rzeczy, których jest godny). A małoduszny, robi tego, ani ze względu na reputację, ani po to, aby zdobyć
który uważa, że nie jest godny wielkich dóbr, chociaż są mu urząd30, ten jest podobny do pyszałka; natomiast, kto podejmuje w
dostępne, odpowiednio do jego znaczenia, co zrobiłby, gdyby odpowiedni sposób i jak rozum nakazuje, ten jest szczodry, ponieważ
był godny małych dóbr? Albo stanie się próżny, uważając się odpowiedni (TCPŚTOW) znaczy należny (X<XT' «££av), gdyż w żadnym
za godnego wielkich dóbr, albo jeszcze mniejszych... <luka w wypadku nie jest odpowiednie to, co nie jest należne. Ale to, co
tekście>. Z tego powodu nikt nie nazwie małodusznym odpowiednie, powinno się ujawnić w każdym elemencie31, bo i w
kogoś, kto nie uważa siebie za godnego piastowania urzędu, osobie działającej, i w osobie, której sprawa dotyczy, i w
jeżeli jest cudzoziemcem, tylko wtedy, jeżeli jest dobrze przedmiocie sprawy, np. co jest odpowiednie na weselu sługi, to nie
urodzony i uważa piastowanie urzędu za rzecz wielką. jest odpowiednie na weselu ukochanej osoby; i jest odpowiednie
dla wydającego ucztę, jeżeli jest odpowiednie co do ilości i jakości.
6. O szczodrości ((AeyaXo7ipŚ7tsia) Dla przykładu: uważano, że poselstwo, którego podjął się Te-
mistokles do Olimpu32, nie było odpowiednie dla niego, z powodu
Ale i człowiek mający szczodry gest nie jest związany z jego poprzedniego niskiego stanu, tylko dla Kimona. I kto33 nie
dowolnym działaniem i postanowieniem, tylko z tym, co wykazuje żadnej troski o to, co na-
dotyczy kosztów, jeżeli nie używamy tego słowa w znaczeniu
30
przenośnym. Nie ma szczodrości bez wydatków, ponieważ to, Z kontekstu wynika, że istnieje szczególny przypadek pyszał-
kowatości, który można usprawiedliwić, a mianowicie wówczas, kiedy
co jest jej właściwe, przejawia się w świetności, a świetność chodzi o sławę i zdobycie urzędu. Wtedy można przekroczyć miarę w
nie jest rezultatem przeciętnych wydatków, lecz wymaga wydatkach. Taki typ wprawdzie nie odznacza się umiarem (EE 1233 a 16
n.), ale też nie zasługuje na naganę.
wyższych kosztów, niż to, co konieczne. Dlatego, kto przy 31
Tekst zepsuty. Sens nie jest całkowicie jasny.
38
ogromnych nakładach świadomie wybiera właściwą ich Por. Plutarch, Temistokles 5.
33
Już przy omawianiu wielkoduszności wspomina Arystoteles o takim
wielkość i przy tego rodzaju przyjemności29 dąży do takiego typie, który nie obraca się w kręgu rzeczy wielkich, nie jest (jiścros tzn.
stanu umiaru, ten jest człowiekiem szczodrym. Kto natomiast nie odznacza się umiarem, ale też nie zasługuje na naganę (EE 1233 a
16). Otóż istnieje taki człowiek, podobny pyszałkowi, który ^najduje się
skłania się do więk- pomiędzy wymienionymi typami, obraca się w krę-
29
Każda cnota, a więc i szczodrość, jest związana z doznawaniem
przyjemności i przykrości — por. EE 1232 a 34.
212 Etyka Eudemejska. Księga III Pozostah wlaściwości charakteru 213

leżne, tego nie zaliczamy do żadnego z wymienionych typów. lecz ten, kto je posiada, ujawnia się poprzez swoją radość,
I tak samo jest z hojnością, bo istnieje typ człowieka, który ukazywaną w przypadku czyjegoś niezasłużonego nie-
nie jest ani hojny, ani skąpy. szczęścia. Pomiędzy nimi w środku znajduje się człowiek,
który słusznie się oburza, i to uczucie, 'które starożytni
nazywali słusznym oburzaniem się, tzn. doznawanie przy-
7. O słusznym oburzeniu (vśjj,s<n?), o wstydzie (odS<ó<;), krości w przypadku niezasłużonych cudzych nieszczęść i
o przyjaźni (9iXioc), o godności (<re[zvÓT7]<;), pomyślności, a radości z zasłużonych. Dlatego uważali, że
o człowieku prawdomównym (dDoj-SM)?), słuszne oburzenie ^ś^scrt?) jest boginią!
o żartobliwości (sÓTpa7T:eXia) A wstyd jest stanem umiaru pomiędzy bezwstydem a
Ale prawie każda z pozostałych właściwości charakteru, nieśmiałością. Bo ten, kto nie liczy się z niczyim sądem, jest
które zasługują na pochwałę i naganę, wskazują bądź bezwstydny, a kto liczy się z sądem każdego, ten jest
nadmiar, bądź niedostatek, bądź stan umiaru uczuć34: nieśmiały; kto natomiast liczy się z sądem ludzi, którzy
przykładem jest człowiek zawistny i cieszący się z cudzego uchodzą za uczciwych, ten jest wstydliwy.
nieszczęścia. Bo co się tyczy cech charakteru, dla których Przyjaźń znów jest stanem umiaru pomiędzy wrogością a
tak ich się nazywa, to zawiść jest uczuciem przykrości, którą pochlebstwem. Kto bowiem łatwo pod każdym względem
odczuwa się z powodu zasłużonego powodzenia innych, a przystosowuje się do pragnień innych, ten jest pochlebcą, kto
uczucie człowieka, cieszącego się z cudzego nieszczęścia, we wszystkich się przeciwstawia, ten jest nieżyczliwy, a kto
samo dla siebie nie ma nazwy, ani nie biegnie za każdą przyjemnością, ani każdej się nie
przeciwstawia, tylko dąży do tego, co okazuje się najlepsze,
ten jest przyjazny.
gu rzeczy małych (£JV 1122 a 26 n.) iż powodu braku środków nie dba o
to, co należne, ale też nie ma kontaktu z xaxia, bo z braku majątku nie Godność jest stanem umiaru pomiędzy pychą a służal-
może popełnić nic złego. Z tego widać, że Arystoteles wprowadza czością. Bo kto, pełen pogardy, w życiu w ogóle nie zwraca
człowieka biednego w krąg rozważań etycznych, ale robi to w tym celu,
aby go z nich wykluczyć. uwagi na drugiego człowieka, ten jest pyszałkiem, a kto we
34
Nauka o namiętnościach, której poświęcony jest rozdział 7 powraca w wszystkim zabiega, by dogodzić innym, i płaszczy się przed
Retoryce, Poetyce i pismach logicznych. Arystoteles korzystał przy
omawianiu tej kwestii ze wspomnianych wielokrotnie Diaireseis i z tej ich nimi, ten jest służalcem; kto natomiast w pewnych
części, gdzie mowa była o namiętnościach (por. EE 1220 b i l i 1221 b przypadkach postępuje tak, a w innych nie tak, i stosuje się
34). Arystoteles nie stosuje tutaj metody przyjętej później przez
Teofrasta, przedstawiania życia w oparciu o doświadczenie (przykładem tak do ludzi, którzy na to zasługują, ten posiada godność.
są Charaktery), ale raczej chodzi mu o logiczny podział. Z sześciu A człowiek prawdomówny i szczery, którego nazywają
omówionych w tym rozdziale stanów umiaru, pięć znajdujemy w tabeli
(EE II, 3), gdzie pod koniec (1221 a 13) wszystkie stany duszy określa się rzetelnym, znajduje się pośrodku pomiędzy udającym
jako TO&h] — namiętności. Z dalszych zaś wywodów wynika, że z skromność i samochwałem. Kto mianowicie z całą świadomością
namiętnościami trzeba wiązać uczucia krańcowe. Cztery z owych TrdćS-
7] zalicza, się do cnót. W rozdziale 7 natomiast nazywa się te stany ^SCTÓTJJTS? zmyśla o sobie rzeczy gorsze niż są, ten udaje 1234 a skromnego,
rax&y]Tixoa i żadnego z nich nie uważa się za cnotę. W EŃ obraz jest a kto rzeczy lepsze, ten jest samochwałem,
jeszcze bardziej skomplikowany.
Pozostałe właściwości charakteru 215
214 Etyka Eudemejska. Księga 111

kto zaś mówi to, co jest rzeczywiście, ten jest prawdomówny byłaby. Bo raczej to powinno się podobać temu, kto od-
i według Homera roztropny, i w ogóle ten kocha prawdę, znacza się umiarem, jego bowiem sąd jest prawidłowy.
tamci fałsz. Ale wszystkie stany umiaru, które zasługują na pochwałę,
Ale żartobliwość jest umiarem, a człowiek żartobliwy nie są cnotami, tak jak ich przeciwieństwa nie są wadami,
znajduje się pośrodku pomiędzy człowiekiem nieokrzesanym bo nie ma w nich <elementu> postanowienia, a one
i przykrym w pożyciu a błaznem. Bo jak w jedzeniu wszystkie mieszczą się w klasyfikacjach uczuć35, ponieważ
człowiek wybredny różni się od niewybrednego tym, że każda z nich jest pewnego rodzaju uczuciem. Ale przez to,
pierwszy nie je nic albo mało i z ociąganiem, a drugi chętnie że są one czymś naturalnym, przyczyniają się do
zjada wszystko -— w takim stosunku pozostają do siebie: naturalnych cnót36, jak będzie o tym mowa później37, każda
człowiek nieokrzesany oraz człowiek wulgarny i błazen, ten cnota istnieje w pewnym sensie z natury a w inny sposób
pierwszy nie dopuszcza żadnych żartów i przyjmuje je z — w połączeniu z rozsądkiem. Stąd zazdrość przyczynia
niechęcią, drugi wszystko <bez różnicy) traktuje swobodnie i się do niesprawiedliwości (bo czyny wywołane przez
z przyjemnością. A nie powinno się postępować ani tak, ani zazdrość dotyczą drugiego człowieka)38, a słuszne oburzenie
tak, lecz jedne rzeczy czynić, innych nie, zależnie od nakazu do sprawiedliwości, wstyd do umiarkowania, i dlatego
rozumu. Taki to człowiek jest człowiekiem żartobliwym. A umiarkowanie określają jako rzecz, która należy do tego
dowód jest ten sam; bo żartobliwość tego rodzaju — nie gatunku, tzn. do uczuć. A zaś człowiek prawdomówny i
używamy tego określenia w sensie przenośnym — jest kłamliwy: jeden jest rozsądny, drugi głupi.
najbardziej odpowiednią dyspozycją i umiarem godnym Ale środek jest bardziej przeciwny skrajnościom39 ani- 1234b
pochwały, podczas gdy stany krańcowe zasługują na naganę.
Ale skoro istnieją dwa rodzaje żartobliwości — bo jeden 35
Chodzi tutaj zapewne o wspominane już dzieło Diaireseis, które
przejawia się w doznawaniu radości z dowcipu, nawet jeśli Arystoteles w EE cytuje trzykrotnie.
36
Z nauką o cnotach naturalnych spotykamy się we wszystkich
jest skierowany przeciwko danej osobie, byleby tylko był trzech etykach (ENVl, 13; EW_ 1197 b n.). 'WEN 1103 a 24 czytamy:
dobry, np. żart, a drugi przejawia się w umiejętności „więc cnoty nie stają się udziałem naszym ani dzięki naturze, ani
wbrew naturze, a rozwijamy je w sobie dzięki przyzwyczajeniu".
wymyślania tego rodzaju dowcipów — różnią się one między Arystoteles mówi tylko o dyspozycjach. Cnoty naturalne zaś, jak wynika
z EW, rozwijają się dzięki popędowi do czynów mężnych, spra-
sobą, jednakże obydwa są stanami umiaru. Bo i człowiek, wiedliwych itp. Nie są to jednak prawdziwe cnoty, gdyż nie mają
który posiada zdolność wymyślania tego rodzaju dowcipów, związku z rozumem i postanowieniem. Istnieje wobec tego cnota
naturalna i cnota właściwa, i ta ostatnia nie może istnieć bez rozsądku.
z których cieszy się ten, kto ma sąd prawidłowy, nawet 37
Postawione w tym miejscu problemy rozwiązuje Arystoteles w EN
gdyby dowcip był w niego wymierzony, będzie się znajdował VI, 13, ale w EN mówi jedynie o cnotach powiązanych z rozsądkiem i
nie przywiązuje wagi do naturalnych sposobów zachowania się
pośrodku pomiędzy człowiekiem wulgarnym a nudnym. I ta człowieka w zazdrości, wstydzie i tp.(por. przypis do EN 1145 a 11).
definicja jest lepsza aniżeli tamta: wypowiedziany żart nie 38
39
Por. EN 1130 a 14 i przypis do tego miejsca.
O tym autor mówił już poprzednio 1220 b 31. Mowa jest też na ten
powinien sprawić przykrości osobie, z której się żartuje, temat w EN II, 8, gdzie jednak zajmuje on nieco odmienne stanowisko.
kimkolwiek ona
216 Etyka Eudemejska. Księga III

żeli one są przeciwne sobie nawzajem, ponieważ środek nie KSIĘGA VII
łączy się z żadnym z nich, a skrajności często łączą się ze
sobą; i niekiedy ci sami ludzie stają się zuchwałymi i
podszytymi tchórzostwem, raz są rozrzutni, kiedy indziej
hojni, w ogóle są zmienni w ujemnym sensie. Ilekroć
bowiem są zmienni w sensie dodatnim, zajmują miejsce
pośrednie, bo w jakimś sensie w tym, co pośrednie, mieszczą
się skrajności. 1. Istota przyjaźni.
I wydaje się, że przeciwieństwa istniejące pomiędzy Gzy przyjaźń zachodzi pomiędzy tym, co
skrajnościami w stosunku do środka nie są nimi w sposób przeciwne, czy tym, co podobne?
podobny, lecz niekiedy większe przeciwieństwo wykazuje
nadmiar, a niekiedy niedostatek. Dwie są tego przyczyny, o Nad przyjaźnią, czym ona jest i jakie posiada właściwości,
których mówiliśmy poprzednio40: rzadkość np. ludzi kto jest przyjacielem i czy termin „przyjaźń" ma jedno
nieczułych na przyjemność, oraz fakt, że w czym łatwiej znaczenie, czy więcej, a jeżeli więcej, to ile, ponadto także, w
popełniamy błędy, to wydaje się bardziej przeciwne jaki sposób zachować się wobec przyjaciela i jaki rodzaj
{środkowi). Trzeci powód to mianowicie ten, że to, co jest sprawiedliwości obowiązuje w przyjaźni, nie mniej trzeba się
bardziej podobne do środka, wydaje się mniej przeciwne, jak zastanowić aniżeli nad tym, co jest moralnie piękne (TO
w przypadku porównania śmiałości z zuchwalstwem i xaXóv) i godne wyboru w charakterze człowieka. Uważa się
rozrzutności z hojnością. bowiem, że zadaniem działalności państwowej jest
Co się zatem tyczy pozostałych cnót, godnych pochwały, krzewienie przyjaźni i ludzie twierdzą, że pożyteczną w tym
powiedzieliśmy prawie wszystko. Teraz musimy już celu jest cnota1, gdyż nie mogą być między sobą przyjaciółmi
pomówić na temat sprawiedliwości. ci, którzy postępują względem siebie niesprawiedliwie.
Ponadto wszyscy twierdzimy, że sprawiedliwość i
40
Arystoteles powtarza to, o czym mówił w EE 1222 a 22-b 4. niesprawiedliwość głównie pojawia się wśród przyjaciół i ten
człowiek uchodzi za dobrego, kto jest przyjazny2. Przyjaźń
jest pewnego rodzaju dyspozycją moralną, i jeśliby ktoś
chciał sprawić, aby ludzie
1
Związek pomiędzy etyką i polityką bliżej wyjaśnia Polityka 1280 b
— 1281 a, gdzie Arystoteles podkreśla, że prawodawca ma na względzie:
„cnotliwość czy przewrotność obywateli. Widoczne więc z tego, że
państwo, które naprawdę zasługuje na tę nazwę, a nie jest nim tylko z
imienia, musi się troszczyć o cnotę" (przekład L. Pio-trowicza). Źródeł
takiego stanowiska Arystotelesa należy szukać u Platona (por. W.
Wróblewski, Arystokratyzm Platona, Warszawa
2
Utożsamianie człowieka dobrego z przyjaznym spotykamy już u
Platona, Lizys 214 d oraz Państwo 334 b — 335 a.
218 Etyka Eudemejska. Księga VII O przyjaini 219

nie popełniali czynów niesprawiedliwych, wystarczy zrobić z nich do podobnego; dlatego Empedokles7 mówił, że i suka
przyjaciół, ponieważ prawdziwi przyjaciele nie postępują usadawia się na dachówce, jako że ona jest najbardziej do
niesprawiedliwie. Ale i nie dopuszczą się niesprawiedliwości, jeżeli niej podobna. Jedni więc w ten sposób mówią o przyjaźni, a
będą sprawiedliwi3: rzeczywiście sprawiedliwość i przyjaźń inni twierdzą, że to rzeczy przeciwne są sobie miłe, gdyż
stanowią to samo albo są czymś prawie tym samym. I ponadto miłe każdemu jest to, co się kocha i czego się pragnie, a
utrzymujemy, że przyjaciela zaliczamy do największych dóbr, a wszak to, co jest wyschnięte, nie pragnie suchości, tylko
brak przyjaźni i samotność to rzeczy bardzo straszne, ponieważ wilgoci. Stąd mówi się:
całe życie i dobrowolnie dobrane otoczenie opiera 1235a się na Miłuje ziemia deszcze;
przyjaciołach; wszakże dzień spędzamy z domownikami albo z oraz to:
krewnymi, albo z towarzyszami, bądź z dziećmi, bądź z rodzicami, Zmiana w każdej rzeczy słodka jest8.
bądź z żoną. I osobiste sprawiedliwe postępowanie w stosunku do
przyjaciół zależy wyłącznie od nas, gdy tymczasem sprawiedliwe Ale zmiana w to, co jest przeciwne, podczas gdy podobne
postępowanie względem innych zostało nakazane prawem i od nas nienawidzi podobnego. Bo i:
nie jest zależne4.
Garncarz gniewny jest na garncarza9
Ale w związku z przyjaźnią pojawia się wiele trudności5.
Najpierw teorie tych, którzy temat podejmują z innego punktu i zwierzęta, które żywią się tym samym pokarmem,
widzenia i za bardzo go rozwijają. Bo pewnym osobom się wzajemnie są sobie wrogie. Więc te opinie bardzo się różnią.
wydaje, że podobne jest przyjazne podobnemu, dlatego mówi Bo jedni uważają, że to, co podobne, jest miłe, a to, co
się: przeciwne, wrogie:
Zawsze to wiedzie bóg podobnego ku podobnemu; Bo Większemu zawsze to, co mniejsze, wrogiem jest, I stąd
i kawka <siada> obok kawki; Złodzieja poznał początek wiedzie swój nieprzyjaźń wszak10.
złodziej oraz wilka wilk6.
I filozofowie przyrody właśnie systematyzują (Siaxocf(jiout7iv) Ale ponadto przeciwieństwa są oddzielone i w przestrzeni, a
całą przyrodę, przyjmując jako zasadę: podobne dąży przyjaźń, jak się zdaje, łączy. Inni twierdzą, że prze-
3
ciwieństwa są sobie przyjazne, i Heraklit11 krytykuje autora
Wypowiedzianą tutaj myśl należy powiązać z tym, co Arystoteles tych słów:
mówi powyżej EE 1234 b 27.
4
Odmienne stanowisko zajmuje Platon, który w państwie spra-
wiedliwość indywidualną traktuje jako przejaw wewnętrznej harmonii Obyż niezgoda wśród bogów i ludzi do szczętu przepadła,
elementów duszy ludzkiej.
6
Por. EN 1155 a 32-b 16. 7
Por. Diels, Vorsokratiker 31 A 20 a.
6
Pierwszy wiersz pochodzi z Odysei Homera XVII 218. Następny 8
Eurypides: pierwszy wiersz z nieznanej sztuki, drugi z Orestesa 234
cytowany w £ W71208 b 9 i EN 1155 a 35, jak wskazuje dialekt, pochodzi od (por. EN 1155 a 34).
jakiegoś doryckiego poety. Ostatni jest dziełem nieznanego autora. 9
Hezjod, Prace i dnie w. 25.
10
Eurypides, Fenicjanki 539 n.
11
Diels, Yorsokratiker, 22A 22, Heraklit krytykuje wiersz Homera
XVIII, 107.
220 Etyka. Eudemejska. Księga VII Przyjaźń pierwsza i trzy inne formy 221

ponieważ — utrzymuje — nie może być harmonii, jeżeli nie cielą, inni znów myślą, że zdarza się to bardzo rzadko i że nie
ma dźwięków wysokich i niskich, i nie ma istot żywych bez jest to możliwe bez niepowodzenia (bo wszyscy pragną
pierwiastka żeńskiego i męskiego, które są prze- uchodzić za przyjaciół tych, którym się dobrze wiedzie); a
ciwieństwami. jeszcze inni utrzymują, że nie można ufać tym, którzy trwają
Takie więc dwie teorie spotykamy na temat przyjaźni: zbyt razem z nami w niepowodzeniach, ponieważ nas oszukują i
ogólne, gdyż tak bardzo zasadniczo od siebie różne. A są i inne już udają życzliwość, aby przez to, że towarzyszą nam w
bliższe sobie i lepiej odpowiadają spostrzeżeniom12. Jednym nieszczęściu, zdobyć naszą przyjaźń, gdy będzie się nam
bowiem wydaje się, że jest niemożliwe, aby źli ludzie byli znów powodziło.
przyjaciółmi, tylko wyłącznie dobrzy13, dla innych znów jest
niedorzeczne, gdyby matki nie miłowały dzieci (wydaje się, że i
2. Przyjaźń pierwsza i trzy inne formy przyjaźni
wśród zwierząt istnieje uczucie przywiązania (<piXta), przynajmniej
zwierzęta świadomie giną w obronie swego potomstwa). Innym Powinniśmy teraz przyjąć sposób argumentowania, który
znów miłe wydaje się tylko to, co jest pożyteczne. Dowodem jest równocześnie najlepiej wyjaśni nam opinie na te sprawy,
fakt, że wszyscy ludzie dążą do rzeczy pożytecznych, a odrzucają rozwiąże trudności i sprzeczności. A to nastąpi, jeżeli
to, co w nich samych jest bezużyteczne (jak mówił Sokrates w sprzeczne poglądy zostaną ujawnione rozsądnie. Tego rodzaju
starości, podając jako przykład ślinę i włosy, i paznokcie), i że my argumentem w pierwszym rzędzie będzie ten, który jest
odrzucamy te części ciała, które są bezużyteczne, i w końcu samo zgodny z zaobserwowanymi faktami. Ale zdarza się, że
ciało, kiedy umie-1235 b ramy. Bo trup jest bezużyteczny. A ludy, u sprzeczności pozostają, jeżeli z jednej strony twierdzenie jest
których jest użyteczny, te go strzegą, jak w Egipcie14. Wszystko to prawdziwe, a z drugiej nie.
teraz, jak się zdaje, jest wzajemnie ze sobą sprzeczne. Bo podobne Nasuwa się również pytanie, czy drogie nam jest to, co
nie jest w niczym pożyteczne podobnemu, a cechy przeciwieństwa jest przyjemne, czy to, co jest dobre. Jeżeli mianowicie
są jak najdalsze od cech podobieństwa i przeciwieństwo jest miłujemy to, czego pragniemy, i to jest przede wszystkim
zupełnie bezużyteczne dla przeciwieństwa, skoro nawzajem się charakterystyczne dla miłości:
niszczą. Jednakże są ludzie, którzy uważają, że łatwo jest zdobyć
przyja- (Bo żaden to miłośnik, co nie kocha wciąż)15,
12
Arystoteles w EE wielką wagę przywiązuje także do doświad- a pożądanie dotyczy tego, co przyjemne, w ten sposób
czenia (por. EE 1216 b, 1217 a, 1228 a). przedmiotem przyjaźni jest to, co przyjemne; jeżeli
13
Jest to pogląd reprezentowany w Akademii, jak świadczy Platon w
Lizysie 214 d: „jedynie tylko dobry jest przyjacielem dobrego i żadnego {przedmiotem przyjaźni jest to>, czego chcemy, to jest
innego, a zły ani z dobrym, ani ze złym w prawdziwą przyjaźń nie dobro. Ale przyjemność i dobro to są rzeczy różne.
wejdzie" (przykład W. Witwickiego).
14
Powszechnie wiadomo, że Egipcjanie balsamowali ciała swoich Teraz musimy starać się jasno rozgraniczyć te sprawy i
zmarłych. inne im pokrewne, biorąc za punkt wyjścia następujące

15
Eurypides, Trojanki w. 1051.
222 Etyka Eudemejska. Księga VII Przyjaźń pierwsza i trzy inne formy 223

założenia. To, czego pragniemy i chcemy, albo jest dobre, raz dobrem nazywamy to, co jest nim w istocie, innym razem
albo uchodzi za dobre. Dlatego pragnie się rzeczy przy- to, co jest pożyteczne i korzystne), a ponadto przyjemność raz
jemnych, ponieważ wydaje się nam, że są one pewnego znaczy to, co bezwzględnie przyjemne i bezwzględnie dobre,
rodzaju dobrem, skoro niektórzy ludzie uważają to za dobro, innym razem to, co jest przyjemne dla określonej osoby i
a innym wydaje się, że tak jest, chociaż naprawdę tak nie uchodzi za dobro; jak w stosunku do bytów pozbawionych
sądzą. Bo nie mieszczą się w tej samej części duszy duszy jest możliwe, że wybieramy sobie jakiś jeden z nich i
wyobrażenia (cpowTacńa) i przekonania (8ó£a). Oczywistą jest dla każdego z wymienionych powodów go miłujemy, tak jest
rzeczą, że miłe jest i dobro, i przyjemność. i w przypadku człowieka. Bo jednego miłujemy za to, że
Po rozgraniczeniu tych rzeczy musimy przyjąć inne takim właśnie jest człowiekiem i ze względu na doskonałość,
założenie. Wśród dóbr bowiem jedne są bezwzględne innego, ponieważ jest potrzebny i pożyteczny, a jeszcze
(ómXw?), a inne tylko dla określonych ludzi, a nie bez- innego, ponieważ jest przyjemny i dla przyjemności.
względne. I te same rzeczy są bezwzględnie dobre i bez- Człowiek przyjacielem staje się dopiero wtedy, kiedy
względnie przyjemne. Twierdzimy bowiem, że to, co jest odwzajemnia się przyjaźnią i obaj zdają sobie z tego sprawę.
korzystne dla zdrowego ciała, jest dla ciała bezwzględnie Z tego więc wynika, że muszą istnieć trzy postacie przy-
dobre, ale to, co korzystne dla chorego — nie, jak np. jaźni i że nie wszystkie one dadzą się sprowadzić do jednej,
lekarstwa i cięcia chirurgiczne. Podobnie zaś i to, co jest ani jako postacie nie należą do jednego rodzaju, ani nie
bezwzględnie przyjemne dla ciała, jest przyjemne dla zachodzi pomiędzy nimi tylko podobieństwo w nazwie. Bo te
zdrowego ciała i będącego w dobrej kondycji, np. życie w postacie zostały nazwane w oparciu o jeden określony rodzaj
świetle, a nie w ciemności, chociaż przeciwnie jest z przyjaźni, który jest pierwszy. To jest tak, jak z użyciem
człowiekiem, który cierpi na zapalenie oczu. I wino nie jest terminu „lekarski". Bo terminu „lekarski" używa się i do
przyjemniejsze dla takiego, który przez pijaństwo zniszczył duszy, i do ciała, i do instrumentu, i do pracy, ale właściwy
sobie język, bo nawet niekiedy dolewają sobie tacy octu, lecz sens odnosi się do tego, co pierwsze. A pierwsze to jest to,
dla tego, który posiada nienaruszony organ zmysłu. Ale czego definicja tkwi w nas. Dla przykładu: instrument
podobnie jest i z duszą. I nie jest przyjemne to, co jest lekarski to ten, którym posługuje się lekarz, podczas gdy w
przyjemne dla dzieci i zwierząt, lecz to, co dla ludzi definicji lekarza nie mieści się definicja instrumentu. Wobec
dojrzałych. I to właśnie wybieramy, gdy wspominamy tego wszędzie poszukuje się tego, co pierwsze, a ponieważ to,
obydwa. A jak się ma dziecko i zwierzę do człowieka co ogólne, jest pierwsze, przyjmują, że i to, co pierwsze, jest
dojrzałego, taki sam stosunek zachodzi pomiędzy ogólne, ale to jest błąd. W rezultacie i w przyjaźni nie mogą
nieuczciwym i głupim a uczciwym i rozsądnym. Dla tych wyjaśnić wszystkich spostrzeżeń. Bo kiedy jedna definicja
ostatnich mianowicie, przyjemne są te rzeczy, które jest nieodpowiednia, uważają, że inne rodzaje przyjaźni w
odpowiadają ich właściwościom charakteru. A to właśnie są ogóle nie istnieją. A jednak istnieją, tylko nie w ten sam
rzeczy dobre i moralnie piękne. sposób. Ale oni
Skoro więc „dobro" ma większą ilość znaczeń (bo
14 — Etyka Eudemejska
224 Etyka Eudemejska. Księga VII Przyjaiń pierwsza i trzy inne formy 225

twierdzą, że ilekroć ta pierwsza okaże się nieodpowiednia, rac). A pozostałe formy przyjaźni spotykamy i wśród
jako że według ich założenia ta pierwsza musi być także zwierząt i moment użyteczności występuje wyraźnie w jakimś
ogólna, nie istnieją inne formy przyjaźni. W rzeczywistości małym zakresie i w stosunkach pomiędzy człowiekiem a
istnieje' wiele rodzajów przyjaźni. Wynikało to już z tego, co zwierzętami oswojonymi oraz pomiędzy zwierzętami.
powiedzieliśmy, skoro rozróżniliśmy potrójne znaczenie Przykładami są: opowiadanie Herodota17 o przyjaźni
terminu „przyjaźń". Jedna została określona w oparciu o pomiędzy strzyżykiem i krokodylem oraz wspólne lub
doskonałość, druga o to, co pożyteczne, a trzecia o to, co oddzielne siadywanie ptaków, o którym mówią wróżbici. I
przyjemne. ludzie źli mogą być sobie nawzajem przyjaciółmi tak ze
Z tych ta, która opiera się na tym, co pożyteczne, jest względu na pożytek, jak i ze względu na przyjemność.
przyjaźnią większości ludzi (bo dla pożytku się przyjaźnią i Niektórzy utrzymują, że nie są oni przyjaciółmi, ponieważ
aż do tego stopnia, jak mówi przysłowie: nie spotyka się wśród nich owej „pierwszej" przyjaźni;
albowiem zły człowiek w każdym razie wyrządzi krzywdę
Glauku, tak długo jest druhem sojusznik,
złemu, a skrzywdzeni nie żywią wobec siebie uczucia
dopóki się bije, i
przyjaźni. Bywa wszelako wśród nich uczucie przyjaźni, lecz
Już Ateńczycy więcej znać nie chcą mieszkańców
nie w sensie pierwszej przyjaźni, skoro właściwie nic nie
Megary).16
przeszkadza, aby uprawiali inne formy przyjaźni. Dla
A tę opartą na przyjemności spotykamy wśród młodych, bo są przyjemności bowiem wzajemnie siebie znoszą, mimo że
nastawieni do tego zmysłowo, dlatego przyjaźń ludzi młodych doznają krzywdy, tak długo jak są ludźmi nieopanowanymi.
łatwo ulega zmianie, gdyż ze zmianą charakteru w trakcie Ale jak się zdaje, ci którzy lubią się dla przyjemności, nie są
dojrzewania zmienia się ich odczucie przyjemności. A ta, która przyjaciółmi, ilekroć się to dokładnie zbada, ponieważ nie
opiera się na doskonałości, 1236 b jest przyjaźnią ludzi najlepszych. zachodzi pierwsza przyjaźń, jako że ta ostatnia jest stała, a ta
Z tego zatem jest widoczne, że pierwsza przyjaźń, przyjaźń poprzednia nie jest stała. Ale to jest przyjaźń, jak
wśród ludzi dobrych, polega na odwzajemnianiu się uczuciem powiedzieliśmy, chociaż nie ta pierwsza, lecz na niej się
przyjaźni (<xvTi<piXloc) i wzajemnej pre-dylekcji opiera. Stąd używanie określenia „przyjaciel" wyłącznie w
(avTi7tpoaipeeTi?). Przedmiot miłości jest drogi dla tego, kto tym sensie (pierwszej przyjaźni) zadaje kłam
miłuje, ale i ta osoba, która miłuje, jest droga dla tego, kto zaobserwowanym faktom i zmusza do wypowiadania
jest przedmiotem miłości. Stąd ten rodzaj przyjaźni paradoksów. I jest niemożliwe sprowadzić wszystkie formy
występuje wyłącznie wśród ludzi (bo tylko człowiek zdaje przyjaźni do jednej definicji. Pozostaje więc przyjąć taki
sobie sprawę z tego, że może wybie- pogląd, że istnieje tylko jedna przyjaźń — ta pierwsza; ale z
drugiej strony znajdują się wszystkie jej formy i ani nie jest
16
Pierwszy wiersz z Archilocha, drugi nieznanego poety. tak, że są one podobne
17
Herodot, Dnieje II 68. To samo opisuje Arystoteles w Hist.
animal. 612 a 20-24.
226 Etyka Eudemejska. Księga VII Przyjażń pierwsza i trzy inne formy 227

z nazwy i że zachodzą miedzy nimi przypadkowe stosunki, nościami niż ktoś pozbawiony wrodzonych zdolności; a droga
ani że nie podpadają pod jeden rodzaj, lecz raczej — prowadzi przez przyjemność. Jest konieczne, aby rzeczy
zestawia się je z jedną rzeczą. moralnie piękne były przyjemne. Ale dopóki między nimi
I skoro to, co jest bezwzględnie dobre, i to, co jest bezwzględnie istnieje niezgoda, nie ma tam stanu w pełni doskonałego. Bo
przyjemne, są tym samym i w tym samym czasie, jeżeli nic nie stoi możliwe jest, że pojawi się brak opanowania, gdyż rozdźwięk
na przeszkodzie, a prawdziwy przyjaciel bezwzględnie przyjazny pomiędzy dobrem a przyjemnością, zachodzący w
jest pierwszym przyjacielem i jest tego rodzaju przyjacielem, który uczuciach, oznacza brak opanowania.
sam jest wart wyboru ze względu na niego samego (a musi być Dlatego, skoro pierwsza przyjaźń opiera się na dosko-
takim człowiekiem, skoro bowiem pragnie się dóbr ze względu na nałości, i przyjaciele będą ludźmi bezwzględnie dobrymi, I
niego samego, trzeba żeby i on sam przez się był godzien wyboru), to nie z tego powodu, że są pożyteczni, tylko w inny sposób.
to prawdziwy przyjaciel jest również bezwzględnie przyjemny. Z Bo są to dwa różne pojęcia: „dobry dla kogoś" i
tego względu, jak się zdaje, wszelki przyjaciel jest przyjemny. „bezwzględnie dobry". I podobnie jak z tym, co jest
Jednakże powinniśmy ten temat dokładniej rozważyć. Nasuwa on pożyteczne, jest i w przypadku trwałych dyspozycji. Bo
bowiem pytanie, czy miłe jest tylko to, co jest dobre dla danego czymś innym jest to, co jest bezwzględnie pożyteczne, i to,
człowieka, czy to, co jest bezwzględnie dobre; i czy aktywnemu co jest pożyteczne dla poszczególnych osób, tak jak <czymś
uprawianiu przyjaźni towarzyszy przyjemność, tak iż ostatecznie innym) jest ćwiczenie ciała w porównaniu, z zażywaniem
to, co jest godne przyjaźni, jest przyjemne — czy też nie. Obydwa lekarstw. W rezultacie i trwała dyspozycja tzn. doskonałość
bowiem pytania dadzą się sprowadzić do tego samego: bo tego, co ludzka -(jest dwojaka)> — bo przyjmijmy, że człowiek
nie jest bezwzględnie dobre, lecz może być złe, można uniknąć. I należy do istot, które z natury są szlachetne; stąd
to, co nie jest dobre dla kogoś, nie ma dla niego znaczenia; lecz to doskonałość tego, co z natury jest szlachetne, jest dobrem
jest to, czego poszukujemy: czy dobro bezwzględne jest dobrem bezwzględnym, a doskonałość tego, co z natury nie jest
we wspomnianym sensie. Bo rzecz godna wyboru jest dobrem szlachetne, jest dobrem dla tej rzeczy. I właściwie podobnie
bezwzględnym, a dla poszczególnego człowieka jest nią to, co jest ma się sprawa z przyjemnością.
dobre dla 1237 a niego. Te rzeczy muszą się ze sobą zgadzać. I to W tym bowiem miejscu musimy się zatrzymać i zasta-
sprawia doskonałość. I umiejętność polityka służy temu, aby nowić się, czy istnieje przyjaźń bez przyjemności, czym
sprowadzać zgodę tam, gdzie jej jeszcze nie ma. Zdolny do tego różni się ona od innych form przyjaźni, i od czego właściwie
właśnie i pomocny w tym jest człowiek (z natury bowiem dobra zależy uczucie przyjaźni: czy miłujemy kogoś dlatego, że
bezwzględne są dla niego dobre), ale podobnie i mężczyzna raczej jest dobry, nawet jeśli nie jest przyjemny, lecz nie dla tego
niż kobieta i obdarzony zdol- .powodu? Skoro w rzeczywistości „miłować" (TO cpiAsw) ma
dwojakie znaczenie18, to, czy przyjaźń ujawnia się przez to, że
dobro to jest działanie, nie pozba-
18
Czasownik „miłować" może służyć do wyrażenia raz czyn-
ności, innym razem możliwości.
228 Etyka Eudemejska. Księga VII Przyjaźń pierwsza i trzy inne formy 229

wionę przyjemności? Ale jest rzeczą oczywistą, że jak w doznawać przyjemności, a być kochanym, nie. Bo być kochanym 20
nauce nowe badania i osiągnięcia głównie na nas działają z oznacza działanie ze strony przedmiotu miłości, podczas gdy
powodu uprawianej przyjemności, tak jest i z poznawaniem kochanie jest również działaniem przyjaźni, i ten ostatni przypadek
zwyczajnych spraw, i ta sama zasada obowiązuje w obydwu jest możliwy wśród istot obdarzonych duszą, a ten poprzedni w
przypadkach. Z natury w każdym przypadku bezwzględne tym, co jest jej pozbawione, albowiem kocha się również to, co jest
dobro jest bezwzględnie przyjemne, a to, które dla kogoś jest nieożywione. Ale skoro czynnie miłować znaczy tyle, co traktować
dobre, dla tego jest przyjemne. Dlatego iip. rzeczy podobne przedmiot miłości jako umiłowany przedmiot, a przyjaciel jest
wzajemnie sprawiają sobie radość, a dla człowieka przedmiotem miłości dla przyjaciela, 1237 b o ile jest mu drogi, a
najprzyjemniejszą rzeczą jest człowiek. Skoro zatem tak nie o ile jest lekarzem lub muzykiem; stąd przyjemność, jakiej ta
rzecz się ma z tym, co niedoskonale, jest jasne, że tak jest i z osoba dostarcza, o ile to jest ta osoba, jest tą przyjemnością, którą
tym, co się udoskonaliło, a człowiek szlachetny jest daje przyjaźń. Bo on miłuje jego samego, a nie dlatego, że jest
doskonały. Jeżeli natomiast czynne miłowanie, któremu kimś innym. Tak że jeśliby ktoś nie doznawał przyjemności,
towarzyszy przyjemność, jest obopólnym wyborem, chociaż (przyjaciel) jest dobry, nie ma pierwszej przyjaźni. Żadna
dokonanym dla wzajemnego poznania się, to staje się jasne, przypadkowa rzecz nie może przeszkodzić do tego stopnia, żeby
że w ogóle pierwsza przyjaźń polega na obopólnym wyborze dobro nie sprawiało przyjemności. W żadnym wypadku! Jeżeli
rzeczy bezwzględnie dobrych i przyjemnych, dlatego że one są ktoś wydaje przykrą woń, ludzie opuszczają go. Musi się
dobre i przyjemne. I sama przyjaźń jest dyspozycją, dzięki zadowolić życzliwością, ale nikt nie chce przebywać w jego
której dokonuje się tego rodzaju wyboru. Bo jej funkcją jest towarzystwie.
działanie i to nie na zewnątrz, ale wewnątrz tego, który To jest więc owa pierwsza przyjaźń, którą wszyscy uznają.
miłuje, a funkcja każdej możliwości jest zewnętrzna19, bo Natomiast co się tyczy innych form przyjaźni, to w
albo możliwość jest w kimś innym, albo jest ona jak gdyby porównaniu z nią, inne budzą wątpliwości, bo przyjaźń, jak się
czymś innym. Dlatego kochać (<piXetv) znaczy zdaje, jest czymś stałym, ale jedynie ta pierwsza przyjaźń
taka jest. Bo wydany sąd jest stały, a co zdarzyło się nie w
19
Jest to druga definicja (poprzednia traktowała przyjaźń jako akt pośpiechu i nie z łatwością, to sprawia, że sąd jest trafny. Bez
wyboru). Obecnie chodzi o pogląd Arystotelesa, że doskonałość rozumie zaufania również nie ma żadnej stałej
się jako powtarzanie tego samego aktu, a gdzie powtarza się to samo, tam
można mówić o dyspozycji, której przejawem byłby właśnie akt wyboru.
Przyjaźni Arystoteles nie uważa jednak za cnotę. Ale skoro jest 20
dyspozycją, musi przynajmniej zbliżać się do cnoty, która przecież jest Począwszy od tego miejsca aż do EE 1237 b 5 tekst nie jest zu-
dyspozycją (por. 1218 b). Przyjaźni przynależy działanie, a aktywność pełnie jasny. Według Dirlmeiera, EE, s. 399 to zdanie wyjaśnia po-
jest jej celem, stąd nie można mówić, że jest ona możliwością. Bo przednie, w którym czytamy, że być kochanym nie daje przyjemności.
Dlaczego? Ponieważ w człowieku kochanym nie zachodzi proces taki, jak
możliwość i działanie Arystoteles (Met. IX 3) przeciwstawił sobie. w kochającym (por. 1237 a 35). Kochany jako przedmiot miłości nie ma
Dalszą myśl można wyjaśnić tylko w oparciu o Met. 1019 a 16, np. nic wspólnego z działaniem, a bez działania nie ma przyjemności.
człowiek A wywołuje w drugim człowieku B przyjaźń. Możliwość tkwi
nie w A, ale w .B, w kimś drugim.
230 Etyka Eudemejska. Księga VII Przyjaźń pierwsza i trzy inne formy 231

przyjaźni, a zaufanie przychodzi z czasem. Bo powinno dodatkiem do interesu, a nie interesy stanowią dodatek do
sieje poddać próbie, jak mówi Teognis:21 przyjaciół.
Ani męża umysłu nie zgłębisz, ani niewiasty, A zatem pierwszą przyjaźń spotykamy nie pomiędzy wieloma
Aż wypróbować się da, niczym pod jarzmem swym muł. ludźmi, ponieważ trudno jest wypróbować wielu ludzi; należałoby z
każdym wspólnie żyć. W rzeczy samej nie powinno się wybierać w
I bez próby czasu nie są przyjaciółmi, tylko chcą przyjaciółmi podobny sposób płaszcza i przyjaciela24, chociaż wydaje się oznaką
zostać, i przeważnie nie zdając sobie z tego sprawy taki stan roztropności to, że we wszystkich przypadkach z dwóch rzeczy
uważają za przyjaźń. Bo ilekroć ludzie pragną zostać wybiera się tę lepszą, a jeśli od dawna posługiwano się rzeczą
przyjaciółmi, sądzą, że poprzez przyjazne wzajemne gorszą, a lepszą jeszcze nie, powinno się wybrać tę ostatnią; ale w
pomaganie sobie w każdej sprawie, oni nie tyle chcą się żadnym wypadku nie można wybierać w miejsce starego
zaprzyjaźnić, ile raczej już są przyjaciółmi. A tego rodzaju przyjaciela kogoś, o kirn się nie wie, '238 a czy jest lepszy. Nie ma
fakt, jak w innych przypadkach, tak występuje i w przyjaźni. bowiem przyjaciela bez próby i to nie tylko trwającej jeden dzień,
Przecież ludzie nie zdrowieją z chwilą, kiedy chcą być ale potrzebny jest czas. Dlatego wyrażenie „beczka soli" 25 stało się
zdrowi, tak iż nawet jeżeli chcą zostać przyjaciółmi, nie przysłowiowe. Ale równocześnie przyjaciel nie powinien być tylko
znaczy to, że już nimi są. Oto dowód: łatwo bowiem bezwzględnie dobry, ale i dobry dla ciebie, jeżeli ma być twoim
oczernić takich, którzy nie zostali wypróbowani w ten przyjacielem. Bo bezwzględnie dobry jest przez to, że jest dobry, a
sposób; co do tego bowiem, w czym się wzajemnie przyjacielem zostaje dlatego, że jest dobry dla drugiego, natomiast
wypróbowali, niełatwo ich oczernić, podczas gdy tam, gdzie bezwzględnie dobrym i przyjacielem zostaje wtedy, kiedy te dwie
nie było wypróbowania, ludzie łatwo dają się przekonać, właściwości ze sobą harmonizują, tak iż co jest bezwzględnie
ilekroć oczerniający przedstawią dowody. Ale równocześnie dobre, jest także dobre dla drugiego człowieka; albo jeżeli ktoś nie
okazuje się, że taka przyjaźń nie występuje nawet między jest bezwzględnie szlachetny, jest jednak dobry dla drugiego
złymi ludźmi, bo człowiek niegodziwy jest nieufny i człowieka, ponieważ jest pożyteczny. Ale by być równocześnie
złośliwie nastawiony względem wszystkich, gdyż własną przyjacielem dla wielu, na przeszkodzie stoi czynna miłość, nie
miarę stosuje do innych. Dlatego łatwiej oszukać ludzi można bowiem czynnym być w stosunku do wielu równocześnie.
dobrych, chyba że z powodu doświadczenia nie ufają. Ludzie Właśnie z tego wynika słuszność powiedzenia, że przy-
źli mianowicie wolą dobra naturalne22 od przyjaciela i żaden
z nich nie miłuje bardziej człowieka aniżeli swój interes. Tak
że nie są przyjaciółmi, bo w ten sposób nie realizuje się
(przysłowia): dobra przyjaciół są wspólne23, jako że
przyjaciel staje się
21
Teognis w. 125. 24
Przykład sokratejski ma wskazywać na konieczność uprawiania
22
Obszerniej na ten temat mówi Arystoteles w EE VIII 3. przyjaźni wypróbowanej.
25
23
To przysłowie występuje ponadto w jEJWIII 11 i IX 8. Por. EN 1156 b 26 n.
232 Etyka Eudemejska. Księga VII Przyjaźń pierwsza i trzy inne formy 233

jaźń należy do rzeczy stałych, tak jak szczęście do samo- wiają się i u dzieci, i u zwierząt, i u ludzi złych. Stąd
wystarczalnych. I słusznie powiadają: powiedzenia: „swój do swego ciągnie" i
Natura wszak jest stała, a bogactwo — nie26. Zespala bowiem rozkosz złego wszak ze złym27.
O wiele piękniej byłoby jednak twierdzić to o cnocie aniżeli o Gdyż jest możliwe, że przyjemni są również dla siebie
naturze i mówi się, że czas wykazuje przyjaciela i raczej ludzie nikczemni, nie o ile oni są nikczemni, albo ani źli, ani
nieszczęścia aniżeli powodzenia. Wtedy bowiem staje się dobrzy, lecz np. ponieważ obydwaj są muzykalni, albo jeden
jasne, że dobra przyjaciół są wspólne (albowiem jedynie oni lubi śpiew, a drugi jest śpiewakiem; o ile wszyscy ludzie
zamiast dóbr naturalnych i tego, co złe z natury — czego posiadają jakieś dobro i przez to wzajemnie się do siebie
dotyczą sukcesy i nieszczęścia — raczej wolą człowieka, niż zbliżają. Ponadto mogą być dla siebie nawzajem pożyteczni i
mieć pierwsze, a nie mieć drugich). To nieszczęście ujawnia przydatni i (nie w sposób bezwzględny, ale ze względu na cel)
tych, którzy nie są prawdziwymi przyjaciółmi, tylko zostali nie jako źli, ani jako dobrzy. Możliwe jest również, że
przyjaciółmi dla korzyści. Czas natomiast ujawnia jednych i człowiek nikczemny zostaje przyjacielem człowieka
drugich: bo i pożytecznego przyjaciela nie poznaje się uczciwego, ponieważ on może być pożyteczny ze względu na
szybko, lecz o wiele prędzej przyjemnego. A i tego określony w danej chwili cel; zły — szlachetnego ze względu
bezwzględnie przyjemnego też nie poznajemy szybko. Ludzie na konkretny dla niego cel, dobry zaś nieopanowanego ze
bowiem są podobni do wina i jadła, ponieważ w tych względu na konkretny cel, a nikczemnego ze względu na cel
rzeczach szybko udaje się poznać to, co jest przyjemne, zgodny z jego naturą. I będzie chciał dóbr dla swojego
podczas gdy w przeciągu dłuższego okresu czasu staje się przyjaciela, po prostu dóbr bezwzględnych oraz tego, co jest
ono nieprzyjemne i nie-słodkie. I podobnie jest z ludźmi. Bo dobre dla niego samego w pewnych warunkach; o ile bieda
to, co jest bezwzględnie przyjemne, można określić na albo choroba są przydatne, będzie tego chciał z powodu
podstawie ostatecznych skutków i po czasie. Ale i większość bezwzględnego dobra, jak np. chce, aby przyjaciel wypił
ludzi może się na to zgodzić, którzy nie oceniają wyłącznie lekarstwo. I nie pragnie lekarstwa jako takiego, ale ze
na podstawie rezultatów, ale w ten sposób jak oceniają napój względu na określony cel. Ponadto mogą zostać przyjaciółmi
nazywając go słodszym. Bo napój nie jest przyjemny ze w sposób, w jaki zostają między sobą ludzie, którzy nie są
względu na następstwa, lecz dlatego, że <doznawana> szlachetni. Bo może ktoś być przyjemny nie przez to, że jest
przyjemność nie jest nieprzerwana, a pieiwsze wrażenie jest nikczemny, lecz o ile ma udział w czymś z tych rzeczy, które
mylące. Wobec tego pierwsza przyjaźń, dzięki której są wspólne, jak np. jeśli jest muzy-
pozostałe formy przyjaźni otrzymują nazwę, opiera się na
27
doskonałości i na przyjemności, jaką daje doskonałość, o Pierwsze powiedzenie w oryginale brzmi: ^AtĘ -/jXixa TŚpTisi i
oznacza: rówieśnik cieszy się rówieśnikiem (por. EN 1161 b 34). Drugi
czym mówiliśmy poprzednio. Pozostałe formy przyjaźni cytat z niezachowanej tragedii Eurypidesa, Bellerofont (por. frg. 298
poja- Nauck). W EW 1209 b 36 przy tym samym cytacie wymienia się
Eurypidesa.
26
Eurypides, Elektro, w. 941.
234 Etyka Eudemejska. Księga VII Prawdziwa przyjaźń opiera się na równości 235

kalny. Dalej: o tyle, że coś szlachetnego znajduje się we nie odwzajemnia się ich w podobny sposób. Śmieszne byłoby,
wszystkich ludziach. Z tego powodu są ludzie, którzy potrafią gdyby ktoś zarzucał bogu, że nie odwzajemnia • uczuć miłości
współżyć, chociaż nie są szlachetni, albo o ile dostosowują się w ten sposób, w jaki się go miłuje, albo poddany oskarżał
do każdej osoby, ponieważ wszyscy ludzie posiadają coś z rządzącego; bo być kochanym, a nie kochać, jest udziałem
dobra28. rządzącego, albo kochać w inny sposób. I jest różnica
pomiędzy przyjemnością, jakiej doznaje człowiek
3. Każdą formę przyjaźni określa się na samowystarczalny z powodu posiadania majątku albo syna, a
podstawie równości bądź nadmiaru tą, jakiej doznaje człowiek potrzebujący tego, co ma się stać
jego własnością. W ten sam sposób ma się rzecz i z tymi,
Istnieją zatem trzy tego rodzaju formy przyjaźni, ale w którzy są przyjaciółmi dla korzyści i dla przyjemności: jedni są
każdej z nich określa się przyjaźń na podstawie równości, nimi według równości, inni według nadmiaru. Z tego powodu
ponieważ zaprzyjaźnieni z powodu doskonałości poniekąd są ci, którzy zostali przyjaciółmi w ten pierwszy sposób, oskar-
względem siebie przyjaciółmi dzięki równemu udziałowi w żają partnerów, że nie są pożyteczni i nie wyświadczają
doskonałości. dobrodziejstw w podobny sposób; i to odnosi się także do
Istnieje też odmienna forma przyjaźni oparta na nadmiarze, przyjemności. To spostrzegamy u zakochanych, bo często jest
jak np. doskonałość boga wobec człowieka. Bo to jest inna przyczyną wzajemnych nieporozumień. Kochający bowiem
postać przyjaźni, która zachodzi pomiędzy władającym a nie wie, że ich uczucia nie wypływają z tych samych pobudek.
podwładnym i odpowiednio inna jest także sprawiedliwość, Dlatego Ainikos29 powiedział:
ponieważ wykazuje równość proporcjonalną (JCOCT'
avocXoYtav), a nie równość liczbową (XKT' aptS-(AÓv). Do tego To rzekłby miłowany, lecz miłośnik nie. Im
rodzaju przyjaźni zaliczamy przyjaźń ojca do syna i zaś się zdaje, że przyczyna jest ta sama.
dobroczyńcy względem doznającego dobrodziejstwa.
Pomiędzy tymi formami przyjaźni zachodzą jednak różnice: 4. Prawdziwymi przyjaciółmi zostają ci,
inna jest przyjaźń ojca do syna i inna męża do żony, pierwsza których przyjaźń opiera się, na równości
odpowiada tej, która zachodzi pomiędzy rządzącym a
poddanym, a druga tej pomiędzy dobroczyńcą a doznającym Jak powiedzieliśmy30, istnieją więc trzy rodzaje przy- 1239 i
dobrodziejstwa. W tego rodzaju formach przyjaźni albo w jaźni: opierają się one na cnocie, na korzyści i na przyjemności, a
ogóle nie zachodzi odwzajemnianie uczuć (avTi<piXeia9-ai), te znów dzielą się na dwa, bo jedne istnieją według równości, a
albo inne — nadmiaru. Jedne i drugie to
28
Przekazany tekst nie jest zupełnie jasny. Na ten temat Arystoteles 89
Jest to przedstawiciel starej komedii, jak świadczy Suidas s. v.
mówi już wcześniej w 1238 a 36 nn. Sens jest taki: ludzie przyjaźnią się, Ainikos.
zbliżając się do siebie ze względu na podobne zainteresowania, zdolność 30
itp. W każdym człowieku ponadto tkwi jakieś dobro i ludzie przyjaźnią się Por. EE 1236 a 6 — 123 7a 15.
głównie ze względu na nie.
236 Etyka Eudemejska. Księga VII Prawdziwa przjaźń opiera się na równości 237

formy przyjaźni, ale przyjaciółmi zostają ci, dla których że posiada obydwie te rzeczy: {doznaje miłości i przewagi). Do
podstawą jest równość. Byłoby niedorzeczne, gdyby ojciec tego zaś rodzaju ludzi głównie należą ci, którzy lubią zaszczyty,
przyjaźnił się z dzieckiem, chociaż kocha je i jest kochany. ponieważ być podziwianym znaczy tyle, co mieć przewagę. Z
Niekiedy jednak powinno się kochać człowieka natury właśnie jedni ludzie są skłonni do miłości, inni do ambicji.
przewyższającego innych, jeżeli natomiast <ten ostatni) Skłonny do miłości to jest taki, który bardziej cieszy się tym, że
kocha, gani się go za to, że kocha kogoś niezasłużenie. Bo kocha, aniżeli tym, że jest kochany, a człowiek ambitny bardziej
uczucie mierzy się wartością przyjaciół i rodzajem równości. tym, <że jest kochany). Kto więc cieszy się z tego, że się go
A więc z jednej strony nie zasługuje się na miłość z powodu podziwia i kocha, ten lubi przewagę, a kto cieszy się z
zbyt młodego wieku, z drugiej <miłość nie powinna istnieć) z przyjemności, której dostarcza kochanie, ten odznacza się
powodu cnoty albo pochodzenia, albo i innej tego rodzaju skłonnościami do miłości. Zachodzi tu bowiem konieczność
przewagi. Ale zawsze jest rzeczą słuszną, aby ten, kto czynnej postawy, gdyż być kochanym jest sprawą przypadkową,
przewyższa innych, mniej okazywał uczucia, albo w ogóle jako że można być kochanym nie wiedząc o tym, ale kochać w ten
nie kochał i to w każdym rodzaju przyjaźni: w tej opartej na sposób nie można. Również przyjaźni bardziej odpowiada „kochać"
korzyści i na przyjemności, i na cnocie. I tak, jeżeli przewaga aniżeli „być kochanym", ale „być kochanym" dotyczy przedmiotu
jest mała, staje się zrozumiałe, że rodzą się nieporozumienia miłości. Dowodem zaś jest to: bardziej wybiera się przyjaciela po
(bo to, co małe, nie ma często żadnego znaczenia, jak np. to, aby poznać drugą osobę, aniżeli być przez nią poznanym, jeżeli
przy odważaniu drewna, lecz przy odważaniu złota już ma obie rzeczy naraz są niemożliwe, jak to czynią np. kobiety, kiedy
znaczenie; ale ludzie błędnie oceniają to, co małe, ponieważ innym oddają swoje dzieci, jak Andromacha w tragedii Anty-
czyjeś osobiste dobro z powodu tego, że znajduje się blisko, fonta31. I rzeczywiście to życzenie, aby być znanym, jak się zdaje, ma
wydaje się wielkie, cudze natomiast, które znajduje się dalej, samolubny motyw (OCUTOU svsxa), <chodzi o to), aby doznawać
małe). Ale ilekroć występuje przewaga, sami partnerzy nie jakiegoś dobra, a nie samemu je czynić, natomiast innych poznaje
żądają wzajemności lub wzajemności takiej samej, jakby np. się w tym 1239 b celu, aby czynić <dobro> i kochać. Z tego
ktoś chciał żądać tego od boga. Zresztą jest sprawą oczywistą, powodu chwalimy tych, którzy wytrwali w miłości w stosunku do
że ludzie zostają przyjaciółmi, ilekroć podstawą dla nich jest zmarłych; znają ich bowiem, ale sami nie są już znani.
równość, ale ludzie mogą odwzajemniać uczucie miłości bez Wykazaliśmy więc, że istnieje więcej form przyjaźni,
względu na to, czy są przyjaciółmi. I to również wyjaśnia, 31
Tragik. Żył w Syrakuzach na dworze Dionizjusza Starszego, dokąd
dlaczego ludzie bardziej szukają przyjaźni opartej na przybył ok. r. 406 p.n.e. O wspomnianej tragedii niczego nie wiemy.
przewadze aniżeli na równości. Bo w ten sposób mają Natomiast u Eurypidesa w tragedii pod tym samym tytułem Andromacha
sama oddaje się w ręce wrogów, aby uchronić dziecko przed śmiercią, co
równocześnie udział w doznawaniu miłości i w przewadze. zresztą na nic się nie przydaje.
Dlatego pewni ludzie bardziej cenią pochlebcę od przyjaciela,
ponieważ on sprawia, iż osobie, której schlebia, wydaje się,
238 Etyka Eudemejska. Księga VII O przeciwieństwach 239

i ile ich jest — a mianowicie trzy, i że czymś innym jest być A to, co przeciwne, jest miłe przeciwnemu w miarę uży-
kochanym i wzajemnie być kochanym i że różnią się teczności. Bo to, co jest podobne samo do siebie, jest bez-
przyjaciele, którzy {przyjaźń) opierają na równości, od tych, użyteczne. Z tego powodu pan potrzebuje niewolnika, a
co opierają ją na przewadze. niewolnik pana, oraz kobieta i mężczyzna potrzebują siebie
wzajemnie i to, co przeciwne, jest przyjemne i godne
5. Przeciwieństwa są sobie mile ze pożądania, ponieważ jest pożyteczne, i nie jakoby mieściło się
względu na dobro w celu, ale dotyczy środków do niego wiodących. Ilekroć
Ale skoro terminu „przyjaciel", i to w sensie bardziej bowiem coś otrzyma to, czego pożąda, osiąga cel i nie
ogólnym, używają ci, jak to powiedzieliśmy na początku32, zmierza do tego, co jest przeciwne, jak np. ciepło do zimna i
którzy to zjawisko rozpatrywali zewnętrznie (jedni twierdzą, suchość do wilgoci.
że mile jest to, co podobne, inni, że to, co przeciwne), trzeba Ale w jakiś sposób i umiłowanie przeciwieństwa jest
mówić i o tych formach i o ich stosunku do już poprzednio umiłowaniem dobra. Przeciwieństwa bowiem dążą do siebie
omówionych form. Odnosi się zaś określenie „podobny" do nawzajem ze względu na środek; dążą do siebie jak dwie połówki,
określenia „przyjemny" i „dobry". Ponieważ dobro jest jako że w ten sposób z tych dwóch części powstaje jedna rzecz
jednolite, a zło różnorodne33, zatem i dobry człowiek jest pośrodku. Tak więc ruch w kierunku przeciwieństwa jest
zawsze taki sam i nie zmienia swojego charakteru, źli przypadkowy, a w samej rzeczy jest to ruch ku środkowi, gdyż
natomiast i głupi są zupełnie inni rano i wieczorem. Dlatego rzeczy przeciwne nie dążą do siebie nawzajem, tylko do tego, co
jeżeli źli nie zgadzają się ze sobą, nie są dla siebie leży pośrodku. Bo ludzie nadmiernie zziębli, jeżeli się ogrzeją,
przyjaciółmi, lecz są poróżnieni. Przyjaźń mianowicie, która przechodzą w stan pośredni, a ludzie przegrzani, jeżeli się
nie jest stała, nie jest przyjaźnią. W rezultacie to, co ochłodzą. I podobnie jest także w pozostałych przypadkach, a jeżeli
podobne, jest miłe dlatego, ponieważ dobro jest podobne, tak nie jest, one zawsze znajdują się w stanie pożądania, a nie w
ale i dlatego, że opiera się na przyjemności, bo dla ludzi punktach środkowych. Lecz doznaje naturalnej przyjemności ten,
podobnych te same rzeczy są przyjemne i każda rzecz z kto znajduje się w środku, pozbawiony pożądania, podczas gdy inni
natury sama dla siebie jest przyjemna. Z tego powodu i głos, cieszą się tym wszystkim, co jest pozbawione swego naturalnego
i charakter, i wspólne towarzystwo przez cały dzień charakteru. A więc ten rodzaj stosunków spotyka się i u istot
największą wzajemną przyjemność sprawia istotom o nieożywionych, ale ilekroć pojawi się pośród 1240 > istot
podobnym pochodzeniu, także zwierzętom. I można przyjąć, obdarzonych duszą, wtedy pojawia się uczucie miłości. Z tego
że w ten sposób i ludzie źli wzajemnie się kochają: powodu ludzie często zachwycają się tymi, którzy nie są do nich
podobni, jak np. surowi dowcipnymi i pożądliwi gnuśnymi,
Zespala bowiem rozkosz złego wszak ze złym34.
32
ponieważ jeden dru-
Por. EE 1235 a 4-30.
33
i Na takim stanowisku stał również Platon, Rep. 445 c 5. 34 Por.
przypis 27.

15 — Etyka Eudemejska
240 Etyka Eudemejska. Księga VII Człowiek przyjacielem samego siebie 241

giego zbliża do środka35. A zatem to przypadkowo, jak sobie może być przyjacielem i wrogiem, i czy sam sobie
powiedzieliśmy, przeciwieństwa są sobie mile i to ze względu może szkodzić, ponieważ wszystkie tego rodzaju stosunki
na dobro. zakładają istnienie dwóch oddzielnych czynników. O ile
Wyjaśniliśmy więc, ile jest form przyjaźni i jakie są oczywiście i dusza składa się poniekąd z czynników, tego
między nimi różnice, z powodu których mówi się, że są i rodzaju stosunki w jakimś sensie są możliwe, o ile zaś
przyjaciele, i miłujący, i doznający miłości, i to w ten sposób, czynniki nie są rozdzielone — to nie.
że są przyjaciółmi, albo że nie są nimi. Na podstawie zachowania się wobec siebie samego zostały
określone pozostałe rodzaje przyjaźni, przy których pomocy
zwykliśmy je badać w naszych rozważaniach37. Przyjacielem
6. Człowiek sam sobie (CCUTÓS; OCUTW) może bowiem, jak się zdaje, jest ten, •% kto pragnie dla kogoś
być przyjacielem dobra, albo tego, co uważa za dobre, i to nie ze względu na
Zagadnienie, czy ktoś sam sobie może być przyjacielem, siebie samego, ale dla dobra innego człowieka. W inny zaś
czy nie, jest przedmiotem wielu rozważań. Bo niektórzy sposób: kiedy człowiek pragnie istnienia drugiego człowieka
ludzie, jak się zdaje, uważają, że każdy sam sobie jest ze względu na niego samego, a nie ze względu na siebie;
przyjacielem, i korzystając z tego jako normy oceniają nawet chociaż swoich dóbr mu nie użycza, tym mniej swojego
przyjaźń względem innych przyjaciół. Ale na podstawie życia, to jednak przez to może wydawać się, że w najwyższym
teoretycznych rozważań i cech właściwych przyjaźni wydaje stopniu darzy tamtego uczuciem przyjaźni. W jeszcze inny
się, że przyjaciele częściowo mają przeciwne interesy, sposób, kiedy ktoś pragnie współżycia z kimś tylko po to, aby
częściowo podobne. być w jego obecności, wykluczając jakiś inny powód, jak np.
Przyjaźń ta bowiem w pewnym sensie istnieje przez ojcowie pragną istnienia dzieci, ale współżyją z innymi
podobieństwo, a nie bezwzględnie. Albowiem być kochanym i osobami. W istocie wszystkie te przypadki są ze sobą
kochać to są dwie różne rzeczy, dzięki czemu człowiek raczej sprzeczne, ponieważ jedni uważają, że nie są kochani, jeżeli
sam dla siebie jest przyjacielem w tym sensie, w jakim przyjaciel nie życzy im tego czy tamtego, inni, jeżeli nie
przedstawiliśmy człowieka nieopanowanego i opanowanego pragnie ich istnienia, a jeszcze inni, jeżeli nie chce z nimi
jako działającego dobrowolnie i nie-dobrowolnie36, a wspólnie żyć. Ponadto uznamy za uczucie miłości, jeżeli ktoś
mianowicie, że części duszy w jakiś sposób są ze sobą chce współcierpieć z cierpiącym i to bez jakiegoś szcze-
wzajemnie powiązane. I podobnie przedstawiają się wszystkie gólnego powodu, np. niewolnicy cierpią wspólnie z panami,
inne problemy; czy ktoś sam ale dlatego, że panowie są srodzy, kiedy odczuwają cierpienie,
a nie dla samych panów, tak jak matki, które współcierpią z
35 dziećmi, albo ptaki, które współczują ze
Podobnie Platon w Polityku 307 n. Platon domaga się łączenia
przeciwnych sobie charakterów, aby w ten sposób niwelowały wzajemnie 37
przeciwieństwa. Zdaniem Kramera (op. cit., s. 236) w przedstawionym Uważa się, że Arystoteles przypomina jakieś wyk łady, a być może i
toku rozumowania widać wyraźny wpływ Platona. jakieś dyskusje prowadzone z przedstawicielami Akademii,
36
Por. EE 1223 a 36-b 16 n. i ponadto 1224 b 21 nn.
242 Etyka Eudemejska. Księga VII Czlowiek przyjacielem samego siebie 243

sobą wzajemnie. Przyjaciel bowiem w• pierwszym rzędzie pragnie i zmienia się w ciągu tego samego dnia i jest niestały. W
bynajmniej nie tylko współcierpieć z przyjacielem, ale i doznawać rezultacie przyjaźń człowieka ze samym sobą sprowadza się
takiego samego cierpienia: być spragnionym, kiedy on jest do przyjaźni człowieka dobrego. Bo skoro w jakiś sposób jest
spragniony, gdyby to było możliwe, a jeżeli nie, to w sposób podobny sam do siebie i jest jednością, i jest dobry dla siebie
bardzo zbliżony. Ale to samo rozumowanie odnosi się również do samego, w ten sposób jest przyjacielem sam dla siebie i jest
przeżywania 1240b radości: cieszyć się bowiem nie z jakiegoś przedmiotem pragnienia. A człowiek jest taki z natury, a zły
innego powodu, ale dlatego, że ten drugi się cieszy, jest oznaką jest złym wbrew naturze. I człowiek dobry ani zaraz sam
przyjaźni. Ponadto do przyjaźni odnoszą się tego rodzaju sobie nie wymyśla, jak nieopanowany, ani późniejsze jego
powiedzenia jak: „przyjaźń jest równością" oraz „prawdziwi „ja" temu wcześniejszemu, jak człowiek skruszony, ani
przyjaciele mają jedną duszę"38. Wszystkie te powiedzenia odnoszą wcześniejsze temu późniejszemu, jak igarz, i w ogóle, jeżeli
się do jednostki (TÓV sva), bo w ten sposób chce on dla siebie już musimy rozgraniczyć, jak to robią sofiści, to jego
dobra. Nikt przecież sam sobie nie wyświadcza dobrodziejstw z stosunek do siebie jest jak „Koriska do dobrego Koriska"39.
jakiegoś innego powodu, ani sam o sobie nie mówi z uznaniem: Bo widać, że to samo jest dla nich szlachetne, gdyż oni,
uczyniłem to a to jako jednostka. Kto bowiem ujawnia, że kocha, ilekroć sami się oskarżają, tym siebie zabijają; wszak każdy
ten pragnie uchodzić za kochającego, a nie kocha. I pragnienie w swoich oczach uchodzi ,za dobrego. Ale ten, kto jest w
istnienia, i współżycie z innymi, i współradowanie się, i ogóle dobry, stara się być przyjazny dla siebie, jak
współcierpienie, i to powiedzenie: „jedna dusza" i niemożność powiedzieliśmy40, ponieważ znajdują się w nim dwa
życia bez siebie, lecz wspólna śmierć — według tych zasad czynniki, które z natury chcą być sobie przyjazne i żadnym
postępuje jednostka i według nich kształtuje się jej stosunek do sposobem nie może jeden oderwać się od drugiego. Dlatego
siebie samego. Ale wszystkie wymienione cechy posiada człowiek jeżeli chodzi o człowieka, to wydaje się, że każdy sam sobie
dobry w stosunku do siebie samego, bo w człowieku złyrn, np. jest przyjazny, a kiedy chodzi o pozostałe istoty żyjące, to tak
nieopanowanym, nie ma harmonii. I z tego powodu uważa się, że nie jest, np. koń sam sobie....41, a więc nie jest przyjazny. Ale
jest możliwe, aby człowiek sam sobie był wrogiem; o ile zaś jest i dzieci również nie, tylko dopiero wtedy, kiedy posiadają
niepodzielną jednością i on sam dla siebie jest przedmiotem zdolność świadomego wyboru. Bo już wtedy nie ma zgody
pragnienia. Takiego rodzaju człowiek jest dobry i jego przyjaźń pomiędzy rozumem i pożądaniem. Przyjaźń zaś względem
opiera się na doskonałości, skoro niegodziwiec bynajmniej nie jest siebie samego jest podobna do przyjaźni opartej na
jeden, ale jest w nim wielu, pokrewieństwie; od żadnej z nich ludzie nie mogą się
uwolnić, ale chociaż się poróżnia, to jednak nadal są
ss przysłowie powtórzone i w EN1157 b 36. Platon w Prawach 757 a spokrewnieni, a człowiek jest jednością, jak długo żyje.
uważa je za bardzo stare. Diogenes Laertios VIII, 10 podaje jako
autora pierwszego przysłowia Pitagorasa. 39
40
Por. Arystoteles, Soph. Elenchi 175 b 19.
41
Por. EE 1240 a 13-21.
Luka w tekście.
244 Etyka Eudemejska, Księga VII a i życzliwość w przyjaźni 245

Na podstawie tego, co powiedzieliśmy42, jest więc jasne, w życzliwy jest przyjacielem. Życzliwy bowiem jest jedynie
ilu znaczeniach używa się określenia „być przyjacielem" i to, podobny do tego, który robi początek. Dlatego życzliwość
że wszystkie formy przyjaźni sprowadzają się do pierwszej jest początkiem przyjaźni, ale nie jest jeszcze przyjaźnią.
przyjaźni. Przyjaciele bowiem, jak się zdaje, są zgodni, i ci, którzy się
ze sobą zgadzają, są przyjaciółmi. Ale zgoda, która jest cechą
przyjaźni, nie obejmuje wszystkiego, tylko to, co jest
7. £goda (omówią) i życzliwość (suvoioc) w
możliwe do zrobienia przez ludzi zgodnych, i to, co odnosi się
przyjaźni
do wspólnego życia. I nie dotyczy tylko myślenia albo
1241 a Ale w naszych rozważaniach należy się zastanowić również nad pragnienia (można bowiem mieć sądy przeciwne i pragnąć
zgodą i życzliwością. Jedni bowiem uważają, że są to pojęcia rzeczy przeciwnych, jak np. w człowieku nieopanowanym
tożsame, a inni, że nie mogą one istnieć bez siebie. A pojawia się ten rozdźwięk); i jeśli nawet ktoś się zgadza w
życzliwość nie jest ani całkowicie czymś różnym od podstawowym wyborze, nie musi się zgadzać w pożądaniu. I
przyjaźni, ani tym samym. Bo kiedy przyjaźń podzielimy na zgodę spotykamy wśród dobrych, źli mianowicie, kiedy o
trzy rodzaje, <życzliwość> nie mieści się ani w tej opartej na tym samym postanawiają i tego samego pożądają, szkodzą
pożytku, ani w tej opartej na przyjemności. Albowiem jeżeli sobie wzajemnie. Ale wydaje się, że również „zgoda",
ktoś pragnie dla drugiego człowieka dóbr dlatego, że to jest podobnie jak „przyjaźń", nie mają jednego znaczenia, lecz
dla niego samego pożyteczne, pragnie ich nie ze względu na istnieje i pierwsza zgoda, z natury szlachetna. Dlatego zgoda
tamtego, tylko ze względu na siebie samego. I wydaje się, że jest niemożliwa pośród ludzi złych. Od niej różni się zaś ta,
jest jak.....4* życzliwość nie jest życzliwością dla osoby, która dzięki której i źli ludzie są zgodni, ilekroć ich postanowienie
jest życzliwa, ale dla drugiego człowieka, dla którego jest się i pożądanie dotyczy tych samych rzeczy. W ten sposób
życzliwym. Gdyby rzeczywiście życzliwość mieściła się w powinni dążyć do tego samego, aby o ile to możliwe, obydwie
przyjaźni do człowieka przyjemnego, ludzie mogliby być strony otrzymały to, do czego dążą. Bo jeżeli dążą do czegoś
życzliwi również w stosunku do przedmiotów nieożywionych. takiego, czego nie mogą otrzymać obydwie strony, popadną
Z tego wynika, że życzliwość dotyczy przyjaźni moralnej. Ale w spór. Natomiast ludzie zgodni nie spierają się.
cechą człowieka życzliwego jest tylko chcieć, podczas gdy Urzeczywistnia się zaś zgoda wtedy, ilekroć to samo po-
przyjaciela — i czynić to, czego się chce. Bo życzliwość jest stanawiają co do tego, kto powinien rządzić, a kto być
początkiem przyjaźni, ponieważ każdy przyjaciel jest poddanym, i nie chodzi o różnych kandydatów, ale o tego
życzliwy, a nie każdy człowiek samego. I 'zgoda jest przyjaźnią pomiędzy obywatelami.
Tyle można było więc powiedzieć o zgodzie i życzliwości.
42
Począwszy od EE 1234 b.
43
Luka, którą Dirlmeier, EE s. 430 wypełnia słowem YJ cpiXŁa.
Wtedy trzeba to tak rozumieć: I wydaje się, że jak przyjaźń, tak i
życzliwość....
246 Etyka Eudemejska. Księga VII Przyjaiń, sprawiedliwość i formy ustrojowe 247

8. Dobroczyńca bardziej miłuje obdarzonego niż stkie ustroje polityczne stanowią określoną postać spra-
ten ostatni dobroczyńcę wiedliwości, ponieważ tworzą one społeczność, a każda
społeczność powstała dzięki sprawiedliwości, tak iż ile
Nasuwa się pytanie, dlaczego ci, którzy wyświadczają istnieje rodzajów przyjaźni, tyle samo i sprawiedliwości oraz
dobrodziejstwa, bardziej kochają tych, którzy je otrzymują, aniżeli społeczności: wszystkie one ze sobą graniczą, a różnice są
ci, którzy je otrzymali, tamtych, którzy im. je wyświadczyli. I jak niewielkie. Skoro natomiast podobny związek zachodzi
się zdaje, to słuszny byłby stosunek przeciwny. Ale można przyjąć, pomiędzy duszą a ciałem, panem a niewolnikiem,
że to dzieje się z powodu użyteczności i osobistej korzyści, rzemieślnikiem a narzędziem, między nimi nie powstaje żadna
ponieważ zawdzięcza się coś jednej stronie, a druga powinna się społeczność. Bo nie ma dwóch stron44, lecz jedna strona
odwzajemnić. Ale nie tylko o to chodzi, lecz u podstaw leży coś stanowi jedność, a druga jest częścią jedności, sama nie
natu-1241 b ralnego. Działanie bowiem bardziej zasługuje na stanowiąc jedności. I nie można przydzielać dobra każdej ze
wybór, a pomiędzy wyborem i działaniem zachodzi taki sam stron, lecz spośród tych dwóch przynależy się ono jedności,
stosunek: ten, kto doznał dobrodziejstwa, to jakby dzieło tego, ze względu na którą istnieje <ta druga). Ciało bowiem jest
który dobrodziejstwo wyświadczył. Dlatego i u zwierząt narzędziem naturalnie połączonym <z duszą), tak jak i
spotykamy się z troską o potomstwo: zrodzić i po urodzeniu je niewolnik należy do pana jako część i narzędzie, które można
chronić. I w rzeczy samej ojcowie bardziej kochają dzieci (a od usunąć, a narzędzie jest rodzajem nieożywionego niewolnika45.
ojców jeszcze bardziej matki), aniżeli sami doznają od nich Pozostałe natomiast społeczności są częścią społeczności
miłości, a one znów bardziej kochają swoje dzieci aniżeli rodziców, państwowych, jak np. społeczność członków fratrii albo
ponieważ działanie jest największym dobrem. A matki bardziej tajnych kultów, bądź społeczności handlowe. Ale wszystkie
kochają niż ojcowie, gdyż uważają, że dzieci bardziej są ich dzie- formy ustrojowe znajdujemy w związkach rodzinnych, i te
łem. Oceniają bowiem dzieła na podstawie wysiłku, a matka więcej prawidłowe, i te zwyrodniałe (z formami ustrojowymi jest
cierpi przy urodzeniu. tak samo jak ze zgodnością tonów w muzyce)46: władza
W ten sposób można określić różnice pomiędzy przyjaźnią królewska to panowanie ojca rodziny, ustrój arystokratyczny to
w stosunku do siebie samego, a tą, jaką spotykamy wśród związek męża i żony, a politeia to stosunki zachodzące
wielu. między braćmi, zwyrodniałymi zaś formami tych ustrojów
są: tyrania, oligarchia, demokracja. I w istocie tyle samo jest
form sprawiedliwości.
9. Przyjaźń, sprawiedliwość i formy ustrojowe 44
Ten temat porusza Arystoteles również w EN 1161 a 32-b 5, ale brak
tam tej systematyczności, która w ogóle jest cechą charakterystyczną EE.
45
Ale jak się zdaje, sprawiedliwość jest pewnego rodzaju Powszechnie znane jest traktowanie przez Arystotelesa niewolnika
jako ożywionego narzędzia (por. Polityka 1253 b 25 nn.).
równością i przyjaźń zasadza się na równości, o ile nie mówi 46
Por. Polityka 1342 a 23 oraz 1290 a 24-29.
się bezpodstawnie: przyjaźń jest równością. A wszy-
248 Etyka Eudemejska. Księga VII Różne typy przyjaźni a sprawiedliwość 249

Ale skoro równość dzieli się na równość arytmetyczną i w najwyższym stopniu jest ta, którą spotykamy w przyjaźni
proporcjonalną, pojawią się również odpowiednie postacie łączącej ludzi sobie pożytecznych, ponieważ jest to
sprawiedliwości, przyjaźni i społeczności. sprawiedliwość społeczna. Inny bowiem stosunek łączy piłę z
Na arytmetycznej równości opiera się wspólnota de- umiejętnością piłowania, nie dla jakiegoś wspólnego celu (ich
mokratyczna i przyjaźń wśród kolegów, ponieważ odmierza związek jest taki jak duszy i narzędzia), lecz dla pożytku
si ej ą tą samą miarą. Na proporcjonalnej równości opiera się człowieka. A zdarza się również, że narzędzie trzeba otoczyć
społeczeństwo arystokratyczne w swojej najlepszej formie i opieką, co jest słuszne ze względu na wytwór, dla którego ono
władza królewska, bo nie mają tego samego udziału w istnieje. I istnienie świdra ma dwojakie znaczenie, z których
sprawiedliwości: ten, kto przewyższa innych, i ten, kogo inni ważniejsze jest działanie, tzn. świdrowanie. W zakresie tego
przewyższają, ale mają oni w niej udział proporcjonalny. I to rodzaju stosunków mieszczą się: ciało i niewolnik, jak
podobna do tej jest ta forma przyjaźni, która zachodzi powiedzieliśmy poprzednio47.
pomiędzy ojcem a synem, i ten sam stosunek spotykamy w Zresztą poszukiwanie sposobu, w jaki powinniśmy współżyć
społecznościach. z przyjaciółmi, oznacza szukanie pewnego rodzaju
sprawiedliwości, ponieważ w ogóle każda sprawiedliwość
10. Omówienie różnych typów przyjaźni i odnosi się do przyjaciela. Bo sprawiedliwość dotyczy pew-
ich stosunek do sprawiedliwości nych osób, które są wspólnikami, a przyjaciel jest wspól-
nikiem: jeden dzieli z nami pokrewieństwo, inny życie.
1242 a Ale mówi się o przyjaźni wśród krewnych, towarzyszy, Człowiek bowiem jest istotą powołaną do życia nie tylko w
członków społeczności, którą nazywa się obywatelską. państwie, ale również w domu, i nie łączy się w pary, jak innt
Przyjaźń krewnych ma wiele postaci: jedna jest taka, jak istoty żyjące, z przypadkowo napotkanym osobnikiem
między braćmi, inna jak między ojcem i synami; bo może żeńskim i męskim, ani nie jest odludkiem, lecz istotą skłonną
być proporcjonalna, jak np. przyjaźń ojcowska, i do wspólnego życia z tymi, z którymi z natury jest związany
arytmetyczna, jak przyjaźń wśród braci. Ta jest podobna do więzami pokrewieństwa. A zatem is t niej e i wspólnota, i
przyjaźni wśród towarzyszy, gdyż i tutaj otrzymuje się pewnego rodzaju sprawiedliwość, nawet gdyby nie było
przywileje starszeństwa. Natomiast przyjaźń obywatelska państwa. I domownicy stanowią pewną formę przyjaźni.
głównie ukształtowała się ze względu na korzyść. Bo, jak się Wszelako stosunek pana do niewolnika przypomina stosunek,
zdaje, ludzie schodzą się razem dlatego, że nie są jaki zachodzi pomiędzy umiejętnością i narzędziem, oraz
samowystarczalni, gdyż mogliby byli gromadzić się również duszą i ciałem, natomiast tego rodzaju związki nie są ani
po to tylko, aby wspólnie żyć. Ale jedynie przyjaźń formami przyjaźni, ani sprawiedliwości, lecz czymś
obywatelska i jej odchylenia są nie tylko formami przyjaźni, zbliżonym, podobnie jak
lecz wspólnotami opartymi na niej. Inne znów formy
przyjaźni zakładają wyższość jednej strony nad drugą. 47
Por. EE 1241 b 16-24.
Sprawiedliwością natomiast
250 Etyka Eudemejska. Księga VII Różne typy przyjaźni a sprawiedliwość 251

i zdrowie nie jest sprawiedliwością, lecz czymś analo- się względem słabszego, w takim stosunku pozostaje udział
gicznym48. Natomiast związek pomiędzy kobietą i męż- słabszego wobec jego własnego udziału, a on sam zachowuje
czyzną jest przyjaźnią, ponieważ jest pożyteczny i tworzy się jak rządzący względem rządzonego. Jeżeli natomiast nie
wspólnotę, związek zaś pomiędzy ojcem i synem jest taki sam, ma tej formy, to żąda przynajmniej równości arytmetycznej50.
jak pomiędzy bogiem a człowiekiem oraz pomiędzy Bo rzeczywiście to zdarza się w ten sposób i w innych
wyświadczającym dobrodziejstwa i tym, który ich doznaje i w społecznościach, że czasami udział jest arytmetyczny,
ogóle pomiędzy rządzącymi a rządzonymi. A wzajemna czasami proporcjonalny. Jeżeli strony wniosły równe
przyjaźń wśród braci ma charakter przyjaźni, łączącej liczbowo sumy w pieniądzach, to maja równy udział dzięki
towarzyszy, która głównie opiera się na równości. równości liczbowej, a jeżeli sumy nie były równe, udział jest
Bo nigdy bękartem nie uznał on mnie, proporcjonalny. Słabszy51 zaś przeciwnie, odwraca proporcje
Lecz obu nas ojcem jednako był zwań i tworzy związki <jak by> po przekątnej. Ale w ten sposób
Monarcha mój, Zeus49 może się wydawać, że silniejszy traci, a przyjaźń i wspólnota
staje się świadczeniem narzuconym (XóiToupYia)52. Musimy wo-
Bo takie przykłady cytują ci, którzy szukają równości. Dlatego w bec tego w jakiś inny sposób wprowadzić równość i za-
rodzinie spotykamy pierwsze początki i źródła 1242b przyjaźni, i pewnić proporcjonalność. A tym sposobem jest cześć, która
ustroju, i sprawiedliwości. należy się z natury i rządzącemu, i bogu wobec poddanego. A
Skoro natomiast istnieją trzy formy przyjaźni, opartej: na zysk powinien dorównywać stopniowi czci.
doskonałości, na korzyści i na przyjemności, a każda z nich Ale przyjaźń, oparta na równości, jest przyjaźnią wśród
ma dwie odmiany (bo każda z nich zakłada albo wyższość obywateli, a przyjaźń obywatelska wypływa z korzyści i jak
jednej strony, albo równość, a sprawiedliwość, która do nich miasta — państwa są wzajemnie sobie przyjazne, tak i
się odnosi, wyjaśniła się w wryniku dyskusji), to w odmianie, obywatele i
która zakłada wyższość jednej strony, wymaga się proporcji,
Nie chcą już znać Ateńczycy obywateli Megary53.
ale nie w tym samym stopniu (przez obydwie strony): ten,
który ma przewagę, domaga się proporcji odwrotnej, tj. jak Podobnie również jest z obywatelami, ilekroć nie są sobie
on sam zachowuje wzajemnie pożyteczni; ich przyjaźń jest typu: z ręki
50
48
Na ten temat por. EN 1158 b 29 nn.
Arystoteles uważa, że stosunek pana do niewolnika nie jest formą 51
Szerzej wyjaśni Arystoteles ten problem na przykładzie w Eff 1133 a
sprawiedliwości. Odmienny pogląd reprezentował Platon, Prawa 777 d: 6 nn.
„Bo to, że ktoś w głębi duszy i szczerze, a nie obłudnie czci ' 52 W tekście: leitourgia. W celu zaoszczędzenia budżetu państwowego w
sprawiedliwość i rzeczywiście nienawidzi niesprawiedliwości, pokazuje się Atenach obciążano pewnymi świadczeniami, np. wystawieniem dramatu,
wyraźnie w jego postępowaniu wobec tych, którym łatwo może wyposażeniem okrętu, bogatych obywateli. Tutaj to pojęcie ma znaczenie
wyrządzić krzywdę" (przekład M. Maykowskiej). Porównywanie negatywne.
zdrowia ze sprawiedliwością jest tradycją, która sięga Platona (Polityk S3
Por. przypis 16. .
295 d n. i Rep. 444 e).
49
Sofokles frg. 688 Nauck.
252 Etyka Eudemejska. Księga VII Różne typy przyjaźni a sprawiedliwość 253

do ręki54. I tutaj spotykamy stronę rządzącą i stronę poddaną swoje, rozchodzą się; gdy tymczasem zaprzyjaźnieni dla
władzy, i to nie jest ani zgodne z naturą, ani nie odpowiada korzyści nie zrywają więzów natychmiast, jeśliby związek
ustrojowi królewskiemu55, tylko obowiązuje zasada nie był zawiązany w oparciu o prawo i po koleżeńsku.
kolejnego następstwa; i nie po to, aby rządzący Jednak przyjaźń o charakterze prawnym, oparta na korzyści,
wyświadczał dobrodziejstwa jak bóg, ale po to, aby miał wolna jest od zarzutów. A uwolnienie się od obowiązków
równy udział w korzyściach i w świadczeniach. Właśnie na prawnych jest sprawą pieniędzy (one bowiem są miarą
równości pragnie się oprzeć przyjaźń obywatelską. I dwie równości), tymczasem uwolnienie się od przyjaźni o
są postacie przyjaźni, które opierają się na korzyści: jedna o charakterze moralnym jest dobrowolne. Dlatego w
charakterze prawnym, druga o charakterze moralnym. niektórych miejscowościach obowiązuje prawo, aby ludzie,
Przyjaźń obywatelska natomiast zwraca uwagę na równość i którzy w ten sposób z przyjaźni się zjednoczyli, nie
na przedmiot, jak sprzedający i kupujący. Dlatego mówi procesowali się, ponieważ ich transakcje są dobrowolne57.
się: Słusznie: bo z natury nie dochodzą sprawiedliwości <w
sądzie) ludzie dobrzy, którzy są dobrzy i godni zaufania
Zapiać przyjacielowi56.
zawierają układy. I w tego rodzaju przyjaźni zarzuty jednej i
A zatem ilekroć przyjaźń rodzi się na skutek umowy, jest to drugiej strony są wątpliwe, w jaki sposób każdy z nich
przyjaźń obywatelska i ma charakter prawny, ale ilekroć ludzie oskarża, skoro ufają sobie na gruncie moralnym, a nie
sobie ufają, przyjaźń chce mieć charakter moralny i koleżeński. wyłącznie na prawnym.
Dlatego najczęściej w tego rodzaju przyjaźni spotykamy się z A właściwie mamy wątpliwości, w jaki sposób powin-
zarzutami, a przyczyną jest to, że jest ona przeciwna naturze. Bo niśmy rozstrzygnąć, czym jest sprawiedliwość: czy spoglą-
różnią się od siebie przyjaźń oparta na korzyści i na cnocie. Ale dając na dokonany czyn, zapytuć, jaki i jak wielki on jest,
ludzie chcą, aby obydwie formy występowały równocześnie i czy też jakiej on jest wartości dla tego, który go doznał. Bo
nawiąz u j ą bliskie stosunki dla uzyskania korzyści, a nadają jest możliwe, że jest tak, jak mówi Teognis:
przyjaźni postać moralna, jak ludzie szlachetni; i czynią i243a ją Tobie to drobiazg, a mnie wielka, bogini, to rzecz58.
nie stosunkiem o charakterze prawnym, gdyż ufają sobie
wzajemnie. Otóż jest również możliwy przypadek przeciwny, jak w tej
Bo w ogóle spośród trzech form przyjaźni najwięcej historii: dla ciebie to zabawa, a dla mnie śmierć. W wyniku
zarzutów dotyczy tej, która opiera się na korzyści. Do- tego, jak powiedzieliśmy59, rodzą się zarzuty. Jeden bowiem
skonałość bowiem jest wolna od zarzutów, a zaprzyjaźnieni pragnie wzajemności, ponieważ wyświadczył wielką
dla przyjemności, skoro każdy dał swoje i wziął przysługę, kiedy ktoś drugi o nią prosił, albo czegoś innego
w tym rodzaju dokonał, podkreślając, ile
54
Por. EX 1162 b 26. 57
Wywody te stają się jaśniejsze w porównaniu z Prawami Platona 915
55
Podobna paralela nigdzie więcej u Arystotelesa nie występuje. e, gdzie należy szukać źródeł pomysłu Arystotelesa.
56
Por. Hezjod, Prace i dnie w. 371. 58
Teognis w. 14.
59
Por. EE 1242 b 36 n.
254 Etyka Eudemejska. Księga VII Różne typy przyjaźni a sprawiedliwość 255

to korzyści przyniosło tamtemu, a dla niego samego nie aby tam, gdzie powinno się odwzajemnić działaniem,
miało to wartości, drugi natomiast przeciwnie, podkreśla, wypowiadało się tylko piękne słowa. Podobnie jest i w tym
jaką wartość miała przysługa dla dawcy, lecz nie jaką dla drugim przypadku. Lecz skoro nie ułożyli się, że przyjaźń
tego, który ją otrzymał. Bywa że sytuacja się odwraca: jeden ma mieć charakter moralny, musi to ktoś rozstrzygnąć i jedna
podkreśla mianowicie, jak mało uzyskał, drugi — ile go to strona drugiej nie może oszukiwać. W rezultacie obie muszą
kosztowało, np. jeżeli ktoś narażając się na nie- się zadowolić swoją sytuacją. A że przyjaźń o charakterze
bezpieczeństwo, udzielił pomocy wartości jednej drachmy, moralnym jest sprawą intencji, to jest oczywiste, ponieważ
pieiwszy podkreśla wielkość niebezpieczeństwa, drugi gdyby ktoś doznał wielkich dobrodziejstw i nie odwdzięczył
wielkość sumy, tak jak postępują ludzie przy zwrocie się w równej mierze z braku możliwości, a tylko tyle, na ile
pożyczki, bo tutaj w tym sporze chodzi o ten moment: jeden go stać, wszystko jest w porządku60. I bóg przyjmując ofiarę,
ocenia, ile to warte było kiedyś, drugi — ile teraz, jeżeli tego zadowala się tym, co mu składamy według naszej
dokładnie nie ustalili. możliwości. Ale sprzedającemu to nie wystarcza, jeżeli ktoś
Toteż przyjaźń obywatelska zwraca uwagę na umowę i na oświadczy, że nie może dać więcej, ani też pożyczającemu na
przedmiot, a przyjaźń o charakterze moralnym na intencję. Stąd procent.
jest ona o wiele bardziej sprawiedliwa — to jest sprawiedliwość W przyjaźniach, które nie są współmierne (XOCT' e'jok)wpiav),
między przyjaciółmi. Ale powód nieporozumienia tkwi w tym, że wiele znajdzie się powodów do oskarżeń i nie jest łatwo
piękniejsza jest przyjaźń o charakterze moralnym, lecz bardziej stwierdzić, co jest sprawiedliwe. Bo trudno jest odmierzać
konieczna przyjaźń, która opiera się na korzyści. Ludzie zaczynają jedną określoną miarą to, co nie jest współmierne, jak np.
jako przyjaciele, których łączy przyjaźń o charakterze moralnym i zdarza się to w stosunkach miłosnych. Jeden szuka bowiem
oparta na doskonałości, ale ilekroć w poprzek staje jakiś osobisty partnera przyjemnego, aby z nim współżyć, inny natomiast
interes, wtedy okazują się innymi. Bo wielu 1243 u ludzi dąży do niekiedy wybiera dlatego partnera, że on jest pożyteczny. Ale
piękna moralnego wtedy, kiedy im na niczym nie zbywa; toteż i do kiedy kończy się namiętność, to jeżeli jeden się zmienia —
szlachetniejszej przyjaźni. Tak iż okazuje się, w jaki sposób te zmienia się i drugi, i wtedy rachują się, co który dał i za co,
problemy można rozstrzygnąć. Jeżeli bowiem są to przyjaciele, jak spierali się Pyton i Pam-menes61, albo w ogóle jak
których łączy przyjaźń o charakterze moralnym, to trzeba mieć na nauczyciel i uczeń (ponieważ wiedzy i majątku nie mierzy
uwadze intencję, czy ona jest jednakowa, i wówczas jeden od się jedną miarą), i jak Hero-dikos62 lekarz spierał się z
drugiego nie może żądać nic ponadto. A jeżeli są zaprzyjaźnieni pacjentem, który dawał mu
dla korzyści i jako obywatele, musimy zastanowić się, jaki rodzaj 60
zgody byłby dla nich korzystny. Ale jeżeli jeden utrzymuje, że są Por. EN 1163 b 15: „Przyjaźń bowiem żąda tego, co leży w mocy
czyjejś, a nie tego, co jest proporcjonalne".
przyjaciółmi według tej zasady, inny, że według tamtej, to nie jest 61
Pyton i Pammenes tworzą zapewne parę zakochanych. Praw-
dopodobnie chodzi tutaj o Pytona, mordercę trackiego króla Kotysa.
pięknie, Pammenes sławny wódz tebański. Według Plutarcha stworzył te-
bański „święty legion" z samych par połączonych związkiem ero*
tycznym.
rękopisach figuruje Prodikos, ale z całą pewnością tekst ze-
16 — Etyka Eudemejska
256 Etyka Eudemejska. Księga VII Stosunki między przyjaciółmi 257

małe honorarium, albo jak kitaroda i król63. Król bowiem w stanie się odwzajemnić. Jest to taki sam problem jak ten:
przebywał w towarzystwie śpiewaka dla przyjemności, a czy powinno się raczej wyświadczać przysługi przyjacielowi,
śpiewak dla korzyści. Ale kiedy król miał zapłacić, samego czy człowiekowi szlachetnemu. Jeżeli mianowicie ktoś jest
siebie przedstawił jako sprawiającego przyjemność i przyjacielem i szlachetnym człowiekiem, być może sprawa
oświadczył, że jak kitaroda ucieszył go śpiewem, tak i on nie jest zbyt trudna, pod warunkiem, że nie będzie się
jego — obietnicą. Ale jednak i tutaj jest jasne, w jaki sposób wyolbrzymiać jednego czynnika, a pomniejszać drugiego,
powinniśmy to rozstrzygnąć. Bo jedną miarą należy mierzyć dużo robiąc dla niego jako przyjaciela, ale niewiele jako dla
i tutaj, lecz nie liczbą, tylko stosunkiem. Powinno się człowieka uczciwego. Jeżeli natomiast to nie zachodzi, rodzi
bowiem mierzyć proporcjonalnie, jak mierzy się we się wiele problemów, np. jeżeli jeden był przyjacielem, ale
wspólnocie politycznej. W jaki bowiem sposób może istnieć nie będzie, inny zaś będzie, ale jeszcze nie jest, albo jeden
wspólnota między rolnikiem i szewcem, jeżeli ich został przyjacielem, ale nie jest nim teraz, a drugi jest, ale ani
wytworów nie oceni się proporcjonalnie? Toteż w rzeczach nie był, ani nie będzie. Lecz ten poprzedni problem jest
niewspółmiernych miarą jest proporcja. Dla przykładu: trudniejszy. Słusznie mówi Eurypides w tych wierszach:
jeżeli jeden się skarży, że on dał mądrość, a drugi, że za to
Za słowa są zapłatą słuszną słowa też,
dał złoto, to czym jest mądrość w stosunku do bogactwa? A
Za czyn wszelako czynem się odwdzięczyć masz64.
następnie czym są przekazane rzeczy dla każdego z nich? Bo
jeżeli jeden dał połowę tego, co jest mniej wartościowe, a I nie wszystko należy się ojcu, lecz są i inne rzeczy, które
drugi dał drobną część tego, co jest bardziej wartościowe, to należą się matce, chociaż ojciec jest ważniejszy. Bo również i
zrozumiałe, że ten ostatni dopuszcza się niesprawiedliwości. Zeusowi nie składa się wszystkich ofiar i nie przyznaje mu
Ale i tutaj na początku powstaje spór, jeżeli jeden twierdzi, się wszystkich honorów, tylko niektóre. Być może więc są
że zeszli się razem, ponieważ są dla siebie pożyteczni, a takie rzeczy, które winni jesteśmy przyjacielowi
drugi utrzymuje, że nie — że łączy ich jakiś inny rodzaj pożytecznemu, a inne dobremu. Dla przykładu: jeśli ktoś nas
przyjaźni. żywi i zaspokaja pierwsze potrzeby, to nie jesteśmy
zobowiązani razem z nim żyć; ani przyjacielowi, z którym
11. Kształtowanie się stosunków między przyjaciółmi teraz współżyjemy, <nie jesteśmy obowiązani) oddać to, co
nie on nam dał, tylko ten, który był nam pożyteczny. Przecież
1244a Ale co się tyczy człowieka szlachetnego i takiego, który jest ci, którzy to robiąc, oddają wszystko ukochanemu wbrew
zaprzyjaźniony ze względu na doskonałość, to musimy przyzwoitości, są ludźmi bez warto ściowymi.
rozważyć, czy powinno się oddawać przysługi i przychodzić I definicje przyjaźni, podane w dyskusjach, wszystkie
jemu z pomocą, czy też takiemu, który jest
psuty. Herodikos to lekarz z Knidos, bądź brat Gorgiasza, którego Platon 64
Frg. 882 Nauck.
uwiecznił w dialogu Gorgiasz.
63
Tę przypowieść spotykamy i w EN 1164 a 15 tylko bez króla. U
Plutarcha, Moralia 333 n., królem był tyran Dionizjusz.

16*
258 Etyka Eudemejska. Księga VII Samowystarczalność i przyjaźń 259

w jakimś sensie dotyczą przyjaźni, lecz nie dotyczą przyjaźni miał przyjaciela ktoś, kto będzie mógł być samowystarczalny
tej samej. Bo dla pożytecznego przyjaciela przyjaźń oznacza: pod każdym względem. Jeżeli przyjaciela szuka się w
chcieć tej rzeczy, która jest dla tamtego dobra i dla tego, kto potrzebie, a człowiek dobry będzie najbardziej
wyświadcza dobrodziejstwa, i właściwie dla przyjaciela samowystarczalny — jeśli cnotliwe życie jest szczęśliwe —
każdego rodzaju (ponieważ to określenie przyjaźni nic to czy potrzebuje przyjaciela? Człowiek samowystarczalny
właściwie nie znaczy). Dla innego znów przyjaźń oznacza nie potrzebuje ani pożytecznych, ani takich, co by ich
istnienie, a dla jeszcze innego wspólne życie, ale dla tego, rozweselali, ani nie potrzebuje z nimi wspólnie przebywać.
który buduje ją na przyjemności, oznacza współcierpienie i Wystarcza mu bowiem jego własne towarzystwo65. A
wspólną radość. A wszystkie te definicje mówią o jakiejś najlepiej to widać w przypadku boga. Jest rzeczą oczywistą,
przyjaźni, ale żadna z nich nie mówi o jednej. Dlatego jest ich że nie potrzebując niczego66, nie będzie potrzebował
wiele i każda, jak się zdaje, odnosi się do jednej formy przyjaciela i ani nie będzie go miał, skoro on mu na nic
przyjaźni, ale nie jest <nią>, np. to określenie: „pragnienie niepotrzebny. W rezultacie i człowiek w największym stopniu
istnienia przyjaciela". Bo i ten, kto ma przewagę, i ten, kto szczęśliwy najmniej będzie potrzebował przyjaciela, tylko na
wyświadczył dobrodziejstwo, pragną istnienia swego dzieła (i tyle, na ile to nie jest możliwe być samowystarczalnym. Z
temu, kto zapewnił nam istnienie <jako przyjacielowi), konieczności zatem najmniej przyjaciół ma ten, kto żyje
powinniśmy odwzajemnić się tym samym); ale on nie pragnie najlepiej i zawsze zmniejsza się ich liczba, i nie zabiega o
współżyć z tym przyjacielem, tylko z tym, który mu jest miły. przyjaciół, lecz lekceważy i to nie tylko pożytecznych, ale
Niektórzy przyjaciele krzywdzą się nawzajem, bo raczej również i tych, którzy zasługują na to, aby dopuścić ich do
kochają rzeczy niż tego, który je posiada. Dlatego zostali jego swego towarzystwa. Jednakże rzeczywiście i ten przypadek
przyjaciółmi (w ten sposób jak wybiera się wino, bo jest wydaje się wska-r zywać, że jedynym przyjacielem jest
słodkie, i bogactwo, bo jest pożyteczne), że on jest bardziej ^człowiek zaprzyjaźniony) z powodu doskonałości, a nie ze
pożyteczny. Stąd właśnie on się oburza, jak gdyby wybierali względu na korzyść bądź pożytek. Ilekroć bowiem niczego
rzecz bardziej wartościową od rzeczy mniej wartościowej. nie potrzebujemy, wtedy wszyscy szukamy takich, którzy będą
Inni znów skarżą się, ponieważ szukają teraz człowieka mogli dzielić z nami powodzenie i będą przyjmować
dobrego, a przedtem szukali tylko przyjemnego albo dobrodziejstwa aniżeli dobroczyńców. Lepiej zaś możemy
pożytecznego. osądzić, będąc samowystarczalni, aniżeli kiedy znajdujemy
się w potrzebie, i to szczególnie, kiedy brak nam przyjaciół,
12. Samowystarczalność (auTapxsia) i przyjaźń godnych współżycia z nami.
Ale musimy zastanowić się nad tego rodzaju trudnoś-
1244 b Ale musimy się również zastanowić nad samowystar-
czalnością i nad przyjaźnią: w jakim stosunku one do siebie es Wyraźna aluzja do Platona Timajosa 34 a-b. 66 Tę myśl znajdujemy u
Eurypidesa, Herakles w. 1345 oraz u Anty-fonta Sofisty, Yorsokratiker,
wzajemnie pozostają. Bo można wątpić, czy będzie Diels 87 B 10.
260 Etyka Eudemejska. Księga VII Samowystarczalność i przyjaźń 261

cią67, czy przypadkiem w jednych sprawach nie argumentujemy wrażeń zmysłowych istnieją ogólnie mówiąc, dzięki temu, że
poprawnie, inne zaś uchodzą naszej uwadze z powodu stosowania mają udział w pewnej określonej naturze68, to pragnienie
porównania. Dla tych, którzy zrozumieli, czym jest życie aktywne, postrzegania siebie oznacza pragnienie, aby stać się samemu
stało się jasne, że jest ono celem. Jest zatem sprawą oczywistą, że człowiekiem o takich a takich cechach. Skoro zatem sami nie
życie polega na doznawaniu wrażeń zmysłowych i poznawaniu, jesteśmy żadną z tych rzeczy69, a tylko na mocy
tak iż wspólne życie oznacza wspólne doznawanie wrażeń uczestniczenia w zdolnościach w procesie odbierania wrażeń
zmysłowych i wspólne poznawanie. Ale doznawanie siebie we zmysłowych i poznawania (bo kiedy odbiera się wrażenia
wrażeniach zmysłowych oraz samo poznanie jest dla każdego zmysłowe, samemu staje się ich przedmiotem w taki sposób i
człowieka rzeczą najbardziej wartościową i z tego powodu wszyscy pod takim względem, pod jakim poprzednio odbierało się
ludzie mają wrodzone pragnienie życia, ponieważ życie musimy takie wrażenia, a poznając, samemu jest się przedmiotem
uważać za pewnego rodzaju poznanie. Jeśliby ktoś te rzeczy poznania): stąd dzięki temu pragnie się zawsze żyć, ponieważ
oddzielił i poznanie traktował samo dla siebie, a nie <chciał pragnie się zawsze poznawać, a to dlatego, że samemu
połączyć z życiem) (to nie jest wprawdzie jawne w rozumowaniu, pragnie się być przedmiotem poznania. W rezultacie dla
jak napisaliśmy, jednak w rzeczywistości może wyjść na jaw), nie ludzi, którzy patrzą na to z pewnego punktu widzenia,
byłoby żadnej różnicy między własnym poznaniem a cudzym. I to wybierać wspólne życie wydaje się niemądre (najpierw w
jest tak, jak gdyby ktoś inny żył zamiast mnie. Słusznie zaś przypadku tych rzeczy, które są wspólne z innymi istotami,
bardziej wartościowa jest własna świadomość postrzegania i np. wspólne jedzenie i wspólne picie. Cóż za różnica, czy się
poznawania. Równocześnie powinniśmy w tym rozumowaniu połą- to robi w pobliżu kogoś drugiego, czy oddzielnie, jeślibyś
czyć dwie sprawy: że życie i że dobro warte są wyboru, i to, co z odrzucił umiejętność rozmowy? Zresztą również
tego wynika, że oba mają taką właśnie na-1245 a turę. Jeżeli więc uczestnictwo w pierwszej lepszej rozmowie jest też rzeczą
w tego rodzaju zestawieniu par istnieje zawsze w parze jedna obojętną. A również wśród przyjaciół, którzy są samo-
rzecz godna wyboru, a przedmioty wystarczalni, nie ma możliwości pouczenia ani też uczenia
się czegoś, ponieważ ten, który się uczy, sam nie znaj-
67
Paralelne miejsce dla wywodów 1244 b 21 — 1245 b 19, które w
68
wielu punktach nie jest dostatecznie jasne, znajdujemy w EN 1170 a 13-b „Taką naturę", tzn. są godne wyboru. Odnosi się to zarówno do
19. Rozważania te prowadzą do konkluzji: człowiek potrzebuje pierwszej pary: postrzegania i poznania, jak i do drugiej pary: życia i
przyjaciela (1245 b 9). Arystoteles posługuje się w nich teoretycznymi dobra. Według pitagorejczyków, ale i perypatetyków także, to, co
rozważaniami Xóyoi i obserwacjami. Tok myśli jest następujący: życie to ograniczone, określone, jest dobrem. Jeżeli postrzeganie i poznanie
poznanie, a spostrzeganie samego siebie jest poznaniem bardzo podpada pod to, co jest określone, to spotykamy się z jednością
wartościowym. Po co wybierać wartości drugorzędne, tj. współżyć z wartości życia i poznania. Stąd wynika, że jeżeli człowiek dąży do
innymi? Aóyot przedstawia argumenty przeciw wspólnemu życiu (1245 a poznania siebie, aby stać się takim a takim, oznacza to, że chce być
11-18), któremu z kolei przeciwstawiają się obserwacje (1245 a 18-26). dobrym. Wyrażenie cópia^śwji; 9>ja£co? zdaniem Kramera (op. cit. ss.
354—356), pochodzą z wykładów O dobru. Czy w EE korzysta
Arystoteles z tych wykładów, czy też z traktatu O przeciwieństwach,
trudno rozstrzygnąć.
69
Tzn. ani postrzeganiem, ani poznaniem.
262 Etyka Eudemejska. Księga VII Samowystarczalność i przyjaźń 263

duje się w takim stanie, w jakim być powinien, a kiedy uczy zrealizowały się w jednej osobie. Zgodne z naturą jest to, co jest
— w tej samej sytuacji znajduje się jego przyjaciel; a wszak najbardziej spokrewnione, ale podobieństwo jednego odnosi się do
dopiero podobieństwo jest przyjaźnią). Lecz ostatecznie ciała, drugiego do duszy i zdarza się, że podobieństwo odnosi się
okazuje się, że wszyscy uczestniczymy z większą tylko do pewnych ich części. Niemniej jednak przyjaciel pragnie
przyjemnością w dobrach wspólnie z przyjaciółmi, ile tak jak ja sam stanowić oddzielną jaźń. A zatem postrzegać
każdemu ich przypadnie i to możliwie najlepszych. A przyjaciela i poznawać go w jakimś sensie musi oznaczać postrze-
spośród nich jeden ma udział w cielesnej przyjemności, inny ganie samego siebie oraz poznawanie siebie samego. W rezultacie
w stosowaniu literatury i muzyki, a jeszcze inny w filozofii. I również wspólne odczuwanie pospolitych przyjemności i
równoczesny udział w tym powinien mieć przyjaciel. zwyczajne wspólne życie z przyjacielem są słusznie przyjemne,
Dlatego to powiadają: jest udręką nieobecny druh; bo też nie ponieważ równocześnie zawsze towarzyszy temu postrzeganie
powinni się rozstawać, jeżeli taka rzecz zachodzi. Z tego przyjaciela, ale jeszcze słuszniej — uczestniczenie w bardziej
powodu również miłość erotyczna, jak się zdaje, jest boskich przyjemnościach. Przyczyną zaś tego jest, że zawsze o
podobna do przyjaźni. Kochanek bowiem dąży do wiele przy- 1245 b jemniejszą rzeczą jest widzieć siebie samego w
wspólnego przebywania, ale nie w sposób najbardziej posiadaniu dobra wyższego. A ono jest raz uczuciem, kiedy indziej
właściwy, tylko zmysłowy. działaniem, a niekiedy jeszcze czymś innym. Ale jeżeli ja sam żyję
A zatem dowodzenie70, ukazując trudności, tak mówi o szczęśliwie, to w ten sposób <żyje> i przyjaciel, zaś wspólne życie
powyżej rozpatrywanych kwestiach; rzeczywistość na- oznacza wspólne działanie; w każdym razie wspólnota należy w
tomiast tak się przedstawia, że bez wątpienia w jakiś sposób pierwszym rzędzie do tych rzeczy, które mają charakter ostateczny.
zwodzi nas wywód, który ukazuje trudności. Z tego więc Dlatego powinniśmy wspólnie wpatrywać się w piękno i wspólnie
punktu wyjścia powinniśmy zastanowić się nad prawdą. ucztować, i nie po to, aby jeść i zaspokoić potrzeby życiowe
Przyjaciel bowiem, jak powiada przysłowie, chce być (ponieważ tego rodzaju wspólne przebywanie, jak się zdaje, nie jest
„drugim Heraklesem"71, drugim „ja", ale cechy charakteru są formą współżycia, ale używania przyjemności) tylko dlatego, że
różnie porozdzielane i trudno jest, aby każdy pragnie współżyć z przyjacielem, aby osiągnąć cel, który jest
możliwy do osiągnięcia, a jeżeli nie jest, to ludzie wybierają w pier-
70
Por. przypis 67. wszym rzędzie przyjaciół po to, aby wyświadczać im
71
Przysłowie to znajdujemy u Zenobiusa (Corpus Paroemiographo-rum dobrodziejstwa i ich doznawać. A zatem jest sprawą oczywistą, że
Graecorum, ed. Leutsch-Schneidewin, V 48). W tradycji nie kojarzy się z
przyjaźnią. Wehrli (Die Schule des Aristoteles — Klearchos), w powinno się wspólnie żyć, i że tego głównie wszyscy ludzie pragną,
komentarzu do 67 frg. Klearchosa w oparciu o to miejsce daje takie i przede wszystkim pragnie tego człowiek najszczęśliwszy i
wyjaśnienie: „jeder ist fur den andern ein anderes Selbst, allos autos,
offenbar wie lolaos f tir Kerakles im Kampf gegen die larnaische najlepszy. Ale że z rozumo-
Schlange". Ale do takiej interpretacji nie ma podstaw. Niewątpliwie
przysłowie ma ilustrować przyjaźń jako połączenie dwóch osób w
związek, który tworzy jedność. To przysłowie staje się bardziej
zrozumiałe na tle tego, co mówi Homer w Odysei XI 601 n., gdzie ten
sam Herakles występuje w podwójnej postaci: bóstwa przebywającego z
bogami i jako cień.
264 Etyka Eudemejska. K saga VII Samowystarczalność i przyjaźń 265

wania wynika coś innego, to wypadło również przeko- nocześnie uszczęśliwiania, wszyscy to wybierają, a jeżeli
nywająco, bo twierdzenia były prawdziwe72. Rozwiązanie takiej możliwości nie ma, wtedy jest jak z Heraklesem, kiedy
bowiem otrzymujemy dzięki wprowadzeniu porównania, jego matka zapewne by wolała, aby on raczej był bogiem,
które jest prawdziwe. Bo okoliczność, że bóg nie posiada aniżeli przebywając z nią służył Eurysteuszowi73. Bo
takiej natury, która potrzebuje przyjaciela, (pociąga za sobą), podobnie ludzie mogliby mówić to, co powiedział Lakończyk,
że kto jest jemu podobny, również go nie potrzebuje. który wyśmiał kogoś, kto mu poradził w czasie burzy wzywać
Wszelako zgodnie z tym rozumowaniem człowiek Dioskurów74.
szlachetny o niczym nie będzie myślał, ponieważ bóg nie Ale, jak się zdaje, cechą charakterystyczną człowieka
osiąga szczęścia w taki sposób, lecz dochodzi do lepszego kochającego jest to, że nie dopuszcza do współudziału w rzeczach
stanu, aniżeli człowiek, tak iż bóg sam poza sobą nie ma przykrych, natomiast człowieka kochanego to, że pragnie on w nich
żadnego innego przedmiotu myślenia. Przyczyną zaś tego współuczestniczyć. I jedno, i drugie jest uzasadnione. Dla
jest fakt, że dla nas być szczęśliwym oznacza związek ze przyjaciela bowiem nie powinno być nic przykrego w takim
sprawami, które są poza nami, bóg natomiast sam dla siebie stopniu, w jakim miły jest przyjaciel, a wydaje się, że nie powinien
jest szczęściem. wybierać własnej korzyści. Dlatego ludzie sprzeciwiają się
I nasze poszukiwania i prośby o wielu przyjaciół, a współuczestnictwu, ponieważ wystarczy, że sami doznają
równocześnie to powiedzenie, że nie ma przyjaciół ten, kto ma przykrości, a nie chcą uchodzić za takich, co to są zapatrzeni w
ich wielu, te obydwie rzeczy są słuszne. Jest bowiem swoje sprawy i wolą cieszyć się, podczas gdy przykrość dotyka
możliwe, że wspólne życie z wieloma i wspólne odbieranie przyjaciela75; a przy tym przyznać się, 1246: że doznają ulgi, nie
wrażeń dla bardzo wielu ludzi jest najbardziej upragnione. cierpiąc samotnie. Ale kiedy można wybrać i szczęście, i wspólne
Ale skoro to jest najtrudniejsze, z konieczności aktywne przebywanie, to jest jasne, że wspólne przebywanie nawet
wspólne odbieranie wrażeń ogranicza się do mniejszej liczby połączone z mniejszym dobrem w jakiś sposób bardziej zasługuje
osób, tak iż nie tylko trudno jest pozyskać wielu przyjaciół na wybór,
(potrzeba bowiem próby), ale również obcować z nimi, kiedy 73
Jak podaje Homer, Iliada XIX 95 nn., pewnego dnia Dzeus chwalił
się ich posiada. się na Olimpie, że urodzi się w Tebach z Alkmeny człowiek, który będzie
I niekiedy pragniemy, aby temu, kogo darzymy uczuciem, panował nad sąsiadami. Gdy to usłyszała jego małżonka — Hera,
zażądała, by Dzeus złożył przysięgę, że rzeczywiście potężny będzie ten,
wiodło się dobrze z daleka od nas, a niekiedy, by brał udział kto się dzisiaj urodzi. Dzeus wprowadzony w błąd przez Ate (zaślepienie)
w tych samych sprawach <co my); i to życzenie wspólnego przysiągł. Hera udała się szybko do Argos i tam przyspieszyła poród
Eurysteusza. W godzinę potem urodził się Herakles, o którym myślał
przebywania jest oznaką przyjaźni. Jeżeli mianowicie Dzeus. I w ten sposób Herakles został sługa słabego Eurysteusza.
istnieje możliwość przebywania razem i rów- '4 Dioskurowie — Kastor i Polluks byli wzorem miłości braterskiej.
Żeglarze uważali, że w czasie burzy ukazują się na masztach w postaci
ogników (ognie św. Elma). Lakończyk wyśmiewa się z tej wiary w opiekę
72
Trzeba powrócić do porównania człowieka z bogiem w EE 1244 b Dioskurów w czasie burzy.
75
6 n. Tutaj otrzymujemy odpowiedź na postawione tam pytanie, czy Luka w tekście.
człowiek jest samowystarczalny, podobnie jak bóg, i nie potrzebuje
przyjaciół.
266 Etyka Eudemejska. Księga VII Samowystarczalność i przyjaźń 267

aniżeli oddzielne przebywanie, połączone z większym ludzi i z tego samego powodu. Oni najbardziej bowiem dążą
dobrem. Ale skoro nie jest jasne, jak wielkie znaczenie do tego, aby ich przyjaciele nie byli szczęśliwi i nie znajdowali
posiada wspólne przebywanie, ludzie mają własne odmienne się daleko od nich, jeżeli oni sami mają być nieszczęśliwi.
zdania na ten temat i jedni uważają, że wspólny udział we Dlatego niekiedy odbierając sobie życie zabijają i
wszystkim jest oznaką przyjaźni, i powiadają np., że ukochanych, ponieważ bardziej odczuwają własne
przyjemniej jest ucztować w towarzystwie, chociaż je się to nieszczęście78, tak jak człowiek, który na wspomnienie, że
samo. Inni natomiast chcą dzielić tylko to, co pomyślne, kiedyś był szczęśliwy, bardziej (czuje się nieszczęśliwy),
ponieważ jeżeli przyjmie się przypadki krańcowe, wspólnie aniżeli gdyby był przekonany, że zawsze źle mu się wiodło.
doznawać wielkich nieszczęść, czy też samotnie być
78
bardzo szczęśliwym, na jedno wychodzi76. Zupełnie Domyślne: jeśliby umiłowani pozostali przy życiu. Treść zdania nie
jest jasna.
podobnie jak w poprzednich rozważaniach ma się również
sprawa w przypadku nieszczęść. Niekiedy bowiem
pragniemy, aby przyjaciele znajdowali się z daleka i abyśmy
nie sprawiali im przykrości, skoro w niczym nie będą mogli
pomóc; niekiedy natomiast bardzo przyjemnie jest, kiedy
znajdują się przy nas. Ale tego rodzaju sprzeczność jest łatwa
do zrozumienia. Wyjaśnienie mianowicie, dlaczego tak się
dzieje, leży w dotychczasowych rozważaniach77 i w tym, że
po prostu unikamy tego, aby przyjaciel doznawał przykrości,
albo abyśmy go mieli przed oczyma, kiedy jego stan jest zły,
jak również <nie chcemy widzieć w takiej sytuacji) siebie
samych; z drugiej zaś strony oglądać przyjaciela jest jedną z
najprzyjemniejszych rzeczy. <Np. widzieć go) z wyżej wy-
mienionego powodu, kiedy nie jest chory, chociaż sami
chorujemy. Tak że w zależności od tego, który z dwóch
przypadków będzie bardziej przyjemny, przechyla się
szala pragnienia, czy to na tę stronę, aby przyjaciel był
obecny, czy też nie. I zdarza się, że pierwsza ewentualność
zachodzi w odniesieniu do mniej wartościowych

76
Tekst w tym miejscu bardzo zepsuty i niejasny. Przyjąłem
poprawki, jakie wprowadził Rackham i jego interpretację. " Por. EE 1245
b 26 — 1246 a 2.
Czy cnota jest więdną 269

KSIĘGA VIII

1. Czy cnota jest wiedzą? — które wynikają z niewiedzy, to w każdym razie niczego nikt
rozważania epistemologiczne nie dokona na podstawie sprawiedliwości w ten sam sposób,
jak na podstawie niesprawiedliwości. Lecz skoro rozsądek
Mógłby ktoś zapytać, czy każdej rzeczy można używać zgodnie jest wiedzą i pewnego rodzaju prawdą, to będzie sprawiał to
z jej naturalnym przeznaczeniem, i w inny sposób, a w tym samo, tj. byłoby możliwe postępować nierozsądnie w oparciu
ostatnim przypadku używać albo jej samej, jako takiej, albo o rozsądek i popełniać te same błędy, jakie popełnia człowiek
przypadkowo, jak dla przykładu oczy do widzenia, albo w sposób nierozsądny. Jeżeli natomiast z każdej rzeczy jako takiej
niewłaściwy do złego widzenia, z ukosa, tak iż jeden przedmiot można korzystać tylko w jeden sposób, to ci, którzy tak
widziany jest podwójnie. Tymi dwoma sposobami korzystamy z postępują, postępowaliby rozsądnie. Wszelako w odniesieniu
oka jako oka, a inny sposób jest przypadkowy, np. jeśliby można do pozostałych rodzajów wiedzy, inna, wyższa forma
było je sprzedać albo zjeść. Podobnie zresztą jest i z wiedzą, powoduje odchylenie. Ale co to jest za wiedza, która
ponieważ < można z niej korzystać) w sposób właściwy i błędnie, powoduje odchylenie tej najwyższej ze wszystkich form
np. ilekroć ktoś dobrowolnie nie pisze poprawnie, to w danej wiedzy? Nie ma takiej wiedzy lub rozumu. Nie może tego
chwili używa właśnie wiedzy, jak gdyby ona była niewiedzą, tak spowodować także doskonałość, bo z niej korzysta
jakby zwichnął rękę. I niekiedy tancerki używają nogi jako ręki, a <rozsądek>, jako że doskonałość rządzącego korzysta z
ręki jako nogi. Jeżeli w istocie każda cnota jest rodzajem wiedzy, doskonałości poddanego. Czym więc jest? Czy to jest tak jak
można by było także sprawiedliwości używać jako nie- w przypadku, kiedy nazywa się nieopanowanie złem
sprawiedliwości, a więc będzie się postępować niesprawiedliwie, a nierozumnej części duszy, i jak mówi się, że nieumiarkowany
dokonywanie czynów niesprawiedliwych wynikałoby ze jest nieopanowany; chociaż posiada rozum, lecz jeżeli
sprawiedliwości, podobnie jak dokonywanie czynów rzeczywiście namiętność zdobyła przewagę, przemieni go i on
nieświadomych wynikałoby z wiedzy. 1246 b Jeżeli natomiast to będzie wyciągał przeciwne wnioski? Czy to jest jasne, że jeśli
jest niemożliwe, jest rzeczą oczywistą, że cnoty nie mogą być nawet w nierozumnej części duszy mieści się doskonałość,
rodzajami wiedzy. I jeżeli nie jest możliwe, aby z wiedzy wynikała natomiast w części posiadającej rozum znajduje się
nieznajomość, lecz jedynie popełnianie błędów i dokonywanie tych niewiedza, (doskonałość i niewiedza) przekształcą się jedna w
rzeczy, drugą? Tak iż może się zdarzyć, że ze sprawiedliwości
korzystać się będzie niesprawiedliwie i źle, i z rozsądku
nierozsądnie. Dlatego i przypadki przeciwne są możliwe. Bo
jest niedorzecznością1 by niegodziwość, która znajdowała się
1
Tekst od słów: „Bo jest niedorzecznością..." nie jest całkowicie jasny.
Rozumie się go w ten sposób: jeżeli w oparciu o rozsądek działamy
nierozsądnie, to jest możliwe, że działamy rozsądnie w ramach niewiedzy. W
rzeczywistości znajdująca się w nierozumnej
270 Etyka Eudemejska. Księga VIII O pomyślności 271

kiedyś w nierozumnej części duszy, przekształciła dosko- nie ma nic silniejszego od rozsądku, ale nie miał on racji,
nałość w części rozumnej i wywołała w niej niewiedzę; kiedy twierdził, że (rozsądek) jest wiedzą. Bo jest cnotą, a
doskonałość zaś, która znajduje się w nierozumnej części, nie wiedzą, a raczej innym rodzajem poznania
gdy w rozumnej zamieszka niewiedza, jej nie przemieniła i
nie sprawiła, że będzie wydawać sądy rozsądnie i czynić 2. O pomyślności Dzięki
rzeczy właściwe. A znów rozsądek, który się mieści w części czemu osiąga się powodzenie
rozumnej, nie może nie być w stanie spowodować, aby
nieumiarkowanie, znajdując się w części nierozumnej, Skoro natomiast nie tylko rozsądek i cnota zapewniają
postępowało w sposób rozważny — a to, jak się zdaje, pomyślność, ale twierdzimy, że również ludzie cieszący się
oznacza właśnie panowanie nad sobą. Tak że byłoby możliwe powodzeniem są szczęśliwi (euTo^si?), gdyż także powodzenie
postępować również rozsądnie na podstawie niewiedzy. Ale i (EUTU/IOC) zapewnia pomyślność tak samo 12*71 jak wiedza, należy się
to jest nieprawdopodobne, szczególnie to, żeby rozsądnie zastanowić, czy tak dzieje się z natury, że jednemu powodzi się
można było się czymś posługiwać w oparciu o niewiedzę, dobrze, a drugiemu źle, czy nie jest tak, i jak się te sprawy
ponieważ czegoś takiego nigdzie nie spotykamy, np. przedstawiają. Widzimy bowiem, że istnieją ludzie, którzy cieszą
nieumiarkowanie niszczy umiejętność lekarską i filologiczną, się powodzeniem; bo chociaż nie posiadają rozsądku, wiele rzeczy
ale nie niszczy niewiedzy, jeśli jest jej przeciwne, dlatego że doprowadzają pomyślnie do końca tam, gdzie przeważa przypadek
nie posiada przewagi; ale w ogóle to raczej doskonałość (TU^TJ); ale i tam, gdzie znaczenie ma umiejętność, w rzeczy samej
znajduje się w takim stosunku względem zła. Bo i człowiek również wiele znaczy przypadek, jak np. w strategii i w nawigacji.
niesprawiedliwy jest w stanie dokonać tego wszystkiego, co A zatem czy są ci ludzie szczęśliwi w wyniku jakiejś dyspozycji
człowiek sprawiedliwy i w ogóle w możliwości tkwi niemoc. charakteru, czy też ich sukcesy są niezależne od tego? Bo teraz
Z tego wynika, że ludzie są jednocześnie rozsądni i dobrzy, a uważa się, że pewni ludzie są tacy z natury, a natura sprawia, że
owe <opisane> tu stany duszy odnoszą się do innych osób2. ludzie posiadają określone cechy i już od urodzenia się różnią, jak
Słuszne jest to powiedzenie Sokratesa, że np. jedni mają oczy niebieskie, a inni czarne, przez to że muszą
części duszy niegodziwość nie może posłużyć się rozsądkiem, gdyż wtedy
posiadać indywidualne cechy. Tak samo są i ludzie, cieszący się
doskonałość, znajdująca się w nierozumnej części duszy musiałaby powodzeniem i tacy, którym się nie powodzi. Bo jest jasne, że
przekształcić niewiedzę rozumnej części w rozsądek. A jeżeli wcale nie odnoszą sukcesów dzięki rozsądkowi. Rozsądek bowiem
nieumiarkowanie może zniszczyć wiedzę lekarską i sztukę pisania i
wywołuje niewiedzę, to z tego nie wynika, że niewiedza przekształci się nie jest pozbawiony rozumu, lecz posiada racje, dlaczego działa w
w wiedzę. Ale to jest szczególny przypadek i dlatego Arystoteles ten sposób, oni natomiast nie mogliby wyjaśnić, dlaczego odnoszą
podkreśla: gdyby to miało miejsce, że nieumiarkowanie przeciwstawia się
niewiedzy.
2
sukcesy (XOCTOP&OUCTI) (byłaby to bowiem
Dirlmeier, EE, s. 477 i tekst tak rozumie to zdanie: Z tego wynika, że
równocześnie rozsądne i wartościowe owe stany należą do nierozumnej
17 — Etyka Eudemejska
części duszy.
272 Etyka Eudemejska. Księga VIII O pomyślności 273

umiejętność). Ale jest też sprawą oczywistą, że odnoszą pewne cechy, jak np. dobrze nie widzi, gdyż ma niebieskie oczy —
sukcesy pomimo że są pozbawieni rozsądku — i to nie w przyczyną tego nie jest przypadek, ale natura; nie jest on zatem
innych sprawach, (bo to nie jest nic nadzwyczajnego, np. człowiekiem, któremu dobrze się powodzi, tylko takim, który
Hippokrates3 znał się na geometrii, ale w innych kwestiach, został dobrze wyposażony przez naturę. W rezultacie możemy
jak się zdaje, był tępy i pozbawiony wiedzy, i jak powiadają, twierdzić: o kim mówimy, że cieszy się powodzeniem, nie dzieje
w czasie podróży na okręcie z głupoty stracił dużo pieniędzy się to przypadkowo. A zatem ich losu nie można nazwać for-
na rzecz poborców cła z Bizancjum), lecz nic nie rozumieją w tunnym, jako że fortunny los to taki, któremu fortuna 1247 b
sprawach, w których im się powodzi. Bo w handlu morskim przynosi dobro*.
nie są szczęśliwi najlepsi fachowcy, ale (jak w rzucie kostką, Ale jeżeli tak jest, to czy w ogóle nie ma przypadku, czy
jeden nic, a drugi wyrzuci szóstkę) w miarę tego, jak kto z istnieje on, ale nie jest przyczyną tego? Jednakże musi on
natury miał szczęście. Albo też dlatego, że jak powiadają, bóg istnieć i musi być przyczyną. A zatem będzie również dla
go kocha i odniesienie sukcesu jest czymś, co przychodzi z zew- niektórych osób przyczyną rzeczy dobrych albo złych. A
nątrz, jak np. często okręt źle zbudowany lepiej płynie, ale nie jeżeli w ogóle musimy odrzucić przypadek i twierdzić, że nic
dzięki sobie, lecz dlatego, ponieważ posiada dobrego sternika. nie dzieje się przypadkowo, to, chociaż istnieje inna
I w ten sposób człowiek, któremu się powodzi, posiada w przyczyna, z powodu tego iż jej nie widzimy, utrzymujemy,
bóstwie dobrego sternika. Ale jest nieprawdopodobne, aby że przypadek jest przyczyną. Dlatego i ci, którzy podają
bóg czy jakieś bóstwo kochało takiego człowieka, a nie tego, definicje przypadku, uważają go za przyczynę niezrozumiałą
który jest najlepszy i najrozsądniejszy. Jeżeli więc osiągamy dla ludzkiego rozumu, przyjmując, że jest czymś z natury
sukcesy dzięki naturze, albo rozumowi, albo pewnego rodzaju istniejącym. To może być przedmiotem innych rozważań.
opiece — a te dwa ostatnie przypadki odrzucamy — to ludzie Ale skoro widzimy, że pewni ludzie raz jeden doznali
stają się szczęśliwi dzięki naturze. Zresztą natura znów jest pomyślnego losu, dlaczego nie mogą na tej samej podstawie
przyczyną tego, co albo zawsze jest takie samo, albo w cieszyć się powodzeniem jeszcze raz i jeszcze raz? Bo ta
większości wypadków, przypadek natomiast jest czymś sama przyczyna wywołuje ten sam skutek. A zatem nie
przeciwnym. Jeżeli zatem, jak się zdaje, niespodziewane będzie to sprawą przypadku, lecz ilekroć z tego, co
powodzenie zależy od przypadku, to choćby nawet nieograniczone i nieokreślone, otrzymamy ten sam rezultat,
człowiekowi powodziło się przez przypadek, to nie może może się on okazać dobry albo zły, i nie będzie wiedzy o
istnieć przyczyna tego rodzaju, aby wywoływała zawsze, albo tym, opartej na doświadczeniu, ponieważ niektórzy
przeważnie ten sam skutek. Ponadto jeżeli się komuś szczęśliwi mogliby się nauczyć, jak osiągnąć powodzenie;
powodzi, albo mu się nie powodzi dlatego, że posiada albo też każdy rodzaj wiedzy, jak

4
' Hippokrates z Chios, pitagorejczyk, żył ok. 460 r. p.n.e. Gra słów trudna do przetłumaczenia. Przypadek to v!>xt}, a po-
wodzenie to suTujcta, czyli pomyślny przypadek.
17*
O pomyślności 275
274 Etyka Eudemejska. Księga VIII

mówił Sokrates5, stanowiłby formę powodzenia. Cóż zatem w tym drugim przypadku, jeżeli pragnęli innego dobra, albo
przeszkadza, aby tego rodzaju sprawy raz po raz nie mniejszego, aniżeli osiągnęli. Jest więc możliwe, że ci pierwsi
przytrafiły się jakiemuś człowiekowi, nie dlatego że jest on osiągnęli pomyślność dzięki naturze, bo popęd i pragnienie,
taki a taki, lecz tak jak w grze w kości, gdzie za każdym skoro dotyczyły tego, co słuszne, zapewniło powodzenie, przy
razem można wyrzucić szczęśliwą liczbę. I co dalej?6 Czyż czym rozumowanie było fałszywe. I w tych przypadkach,
popędy nie znajdują się w duszy; jedne pochodzą od ilekroć zdarzyło się, że rozumowanie okazywało się
rozumu, inne od nierozumnego pragnienia, i czy te ostatnie niepoprawne, to, ponieważ przyczyną jego był popęd, który
nie są wcześniejsze? Bo jeżeli z natury istnieje popęd, był <w danym wypadku) słuszny, on ich ocalał. Lecz
spowodowany pożądaniem tego, co przyjemne, to pragnienie niekiedy znów rozumowali w ten sposób pod wpływem
przynajmniej zmierza zawsze do tego wszystkiego, co jest pożądania i wtedy znowuż doznawali niepowodzeń. Ale w
dobre. Jeżeli zatem istnieją ludzie obdarzeni przez naturę tych innych przypadkach, co to będzie za pomyślność, która
(jak np. śpiewacy, którzy nie uczyli się śpiewać, lecz zależy od wrodzonej właściwości, pragnienia i pożądania?
posiadają wrodzone zdolności) i bez udziału rozumu czują Ale wszakże tamta pomyślność i przypadek są dwojakiego
popęd w kierunku uzdolnień i pożądają określonej rzeczy, i rodzaju, a ta tutaj jest tylko jednego czy też jest więcej form
w odpowiednim czasie, i w sposób, w jaki powinni, i gdzie pomyślnych przypadków? Skoro natomiast widzimy, że pewni
powinni, i kiedy powinni, ci ludzie będą odnosili sukcesy, ludzie cieszą się powodzeniem wbrew każdej wiedzy i
choćby nawet byli pozbawieni rozsądku i nierozumni, każdemu poprawnemu rozumowaniu, jest sprawą oczywistą,
podobnie jak dobrze zaśpiewają, chociaż nie będą w stanie że musi być jakaś inna przyczyna powodzenia. Ale czy
innych tego nauczyć. Otóż na ogół cieszą się powodzeniem istnieje, czy też nie ma takiego rodzaju powodzenia, dzięki
tacy ludzie, którzy przeważnie bez pomocy rozumu odnoszą któremu człowiek pożąda tego, co jest słuszne i w
sukcesy. A zatem trzeba uznać, że ludzie cieszą się powo- odpowiednim czasie, <mimo że> rozum ludzki nie jest w
dzeniem z natury. stanie ocenić tego? Bo w rzeczywistości to nie jest zupełnie
Czy też określenie „powodzenie" posiada więcej znaczeń? bezrozumne i to pożądanie nie jest <po prostu) wrodzone,
Bo jednych rzeczy się dokonuje z popędu i urzeczywistnia się lecz coś je psuje. Osiąga więc ktoś pomyślność, jak się zdaje,
je w wyniku postanowienia, a innych nie, lecz przeciwnie. I ponieważ to przypadek jest przyczyną tego, co jest wbrew
w pierwszym przypadku, jeżeli ludzie odnoszą sukcesy, rozumowi; a to jest sprzeczne z rozumem, bo jest sprzeczne z
kiedy wydawało się, że oni źle rozumowali, twierdzimy, że wiedzą i z ogólną zasadą. Lecz prawdopodobnie nie dzieje
się im udało; a również się to przypadkowo, tylko z tej racji, <o której była mowa).
5 Ostatecznie więc całe to rozumowanie nie dowodzi, że ludzie
Platon, Eutydem 279 d.
6
Próby powiązania rozsądku 9pów]<ii.(; z pomyślnością sbroyla. z natury cieszą się powodzeniem, lecz że nie wszyscy, którzy
okazują się niemożliwe. A jednak element irracjonalny odgrywa rolę w uchodzą za wybrańców losu, odnoszą sukcesy
dążeniu do szczęścia. Tym elementem jest nauka o popędach
ir), której źródła musimy szukać u Platona w Prawach. \
276 Etyka Eudemejska. Księga VIII O pomyślności. O szlachetności 277

przez przypadek, tylko dzięki wrodzonym zdolnościom. Ani tych, którzy wiedzeni popędem, osiągają sukcesy, chociaż brakuje
nie dowodzi, że przypadek jest niczym, lecz że nie jest im rozumu; i zastanowienie nie przynosi im korzyści. Mają bowiem
przyczyną tego wszystkiego, co mu się ogólnie przypisuje. w sobie pierwiastek silniejszy aniżeli umysł i zdolność do
Otóż w tym miejscu mógłby ktoś zapytać, czy przypadek zastanawiania się (inni zaś posiadają pierwiastek myślący, a tego
jest przyczyną tego właśnie, że pożąda się rzeczy, która jest nie mają) i są natchnieni, ale nie są zdolni do zastanawiania się. Bo
odpowiednia, i pożąda się w odpowiednim czasie. Czy w ten chociaż brak im rozumu, osiągają zdolność bystrego prze-
sposób nie może on być przyczyną wszystkiego ? A zatem i widywania, jaką posiadają ludzie rozsądni i mądrzy. I nieomal tę
myślenia, i zastanawiania się? W rzeczy samej bowiem nikt zdolność opartą na rozumie trzeba potraktować osobno, jako że
nie zaczyna zastanawiać się, skoro się już zastanowił i jedni zdobywają ją dzięki doświadczeniu, inni przez
dokonał aktu zastanowienia, tylko jest jakiś punkt wyjścia, i przyzwyczajenie do korzystania z obserwacji; oni zaś korzystają z
nikt nie zaczyna myśleć, skoro już pomyślał, tj. przed aktem pierwiastka boskiego. Z powodu tej właściwości bowiem dobrze
myślenia7 — i tak w nieskończoność. A zatem myśl nie jest dostrzega się przyszłość i teraźniejszość; tacy są ci ludzie, których
początkiem myślenia, ani postanowienie zastanawiania się. umysł przestaje działać. Dlatego również melan-cholicy mają
Cóż więc innego, jeśli nie przypadek? A więc przyczyną prawdziwe sny. Bo wydaje się, że kiedy działał- 1248 b ność umysłu
wszystkiego będzie przypadek. Czy też jest jakiś punkt ustaje, siła początkowa ma większą moc, np. ślepcy lepiej
wyjścia, poza którym nie ma żadnego innego, a on przez to, pamiętają, ponieważ ich pamięć jest uwolniona od wrażeń
że jest taki, to może sprawić takie a takie rzeczy. Ale to, wzrokowych. Zatem jest sprawą oczywistą, że istnieją dwa rodzaje
czego szukamy, sprowadza się do pytania: co jest początkiem pomyślności: jedna boska — stąd także, jak się zdaje, sukcesy
ruchu w duszy? Teraz to jest jasne. Jak we wszechświecie po- człowieka, który cieszy się powodzeniem, zależą od bożej pomocy.
czątkiem jest bóg, tak jest on i w duszy. Bo w jakiś sposób To jest ten człowiek, który osiąga sukcesy na mocy popędu. Inny
wszystko porusza pierwiastek boski, który w nas istnieje. natomiast wbrew popędowi. Ale obydwaj nie działają na podstawie
Początkiem myślenia nie jest pierwiastek myślący, ale coś rozumu. Pierwsza postać pomyślności jest bardziej długotrwała, a
lepszego. A od wiedzy i od rozumu cóż może być lepszego z ta druga nie jest.
wyjątkiem boga? <A nie doskonałość), bo doskonałość jest
narzędziem rozumu. I z tego powodu, jak o tym już 3. O szlachetności (xocXox&YaiKa)
mówiłem, wybrańcami losu nazywa się
Częściowo o każdej cnocie powiedzieliśmy poprzednio,
7
Arystotelesowi chodzi o to, że ani myśl nie jest przyczyną aktu ale skoro oddzielnie omówiliśmy ich znaczenie, powinno się
myślenia, ani zastanowienie się aktu zastanowienia. Przyczyna bowiem i
skutek nie mogą być tym samym. Skoro myślimy i zastanawiamy się, również szczegółowo określić cnotę, która dzięki nim
dokonuje się już akt myślenia i zastanowienia, a zatem przyczyna
myślenia i zastanowienia tkwi gdzie indziej, a nie w samej myśli i
zastanowieniu. Te rozważania uzupełnia poniżej EE 1248 a 28.
278 Etyka Eudemejska. Księga VIII O szlachetności 279

powstała, a którą nazwaliśmy szlachetnością8. Jest oczywiste, ceni i uważa się za największe dobro: cześć i bogactwo, i
że tak samo człowiek, który naprawdę zasłużył na tego zalety ciała, i powodzenie, i wpływy — to są wprawdzie
rodzaju określenie, musi posiadać poszczególne cnoty, gdyż dobra naturalne, ale dla niektórych osób mogą one być
jest rzeczą niemożliwą, aby i w innych dziedzinach mogło szkodliwe, zależnie od ich dyspozycji. Bo ani człowiek
być inaczej. Nikt bowiem nie ma ciała zdrowego całkowicie, niemądry, ani niesprawiedliwy, ani nieopanowany nie odniosą
jeśli jakaś część nie jest zdrowa — muszą wszystkie części, żadnej korzyści, jeżeli się nimi posłużą, podobnie jak
albo większa ich ilość i to najważniejszych znajdować się w człowiek chory <nie odniesie korzyści), jeżeli zastosuje
tym samym stanie, co całość. Otóż dobro oraz szlachetność dietę człowieka zdrowego, ani słabeusz czy kaleka naśladując
nie tylko różnią się określeniem, ale i swoją istotą. Bo cele tryb życia krzepkiego i sprawnego. Natomiast szlachetny
wszystkich dóbr zasługują na wybór ze względu na nie same. jest człowiek wtedy, kiedy istnieje w nim dobro, które samo
Spośród nich zaś piękne są te wszystkie, które zasługują na jest moralnie piękne, i kiedy dokonuje rzeczy pięknych i to
pochwałę, ponieważ istnieją same dla siebie. Do nich dla nich samych. Do rzeczy pięknych zaś należą cnoty i
bowiem należą te, dzięki którym dokonuje się czynów czyny, wynikające z doskonałości.
chwalebnych, one same są chwalebne, sprawiedliwość — Ale istnieje pewnego rodzaju dyspozycja obywatelska, jaką
ona sama i czyny sprawiedliwe, i ludzie umiarkowani, gdyż posiadają Spartanie, a mogą też ją posiadać i inni, do nich
na pochwałę zasługuje również umiarkowanie. Lecz zdrowie podobni. A mianowicie taka: ludzie, którzy uważają, że powinno
nie jest czymś chwalebnym, ponieważ nie zasługują na się posiadać doskonałość, ale ze względu na dobra naturalne. Z
pochwałę jego skutki, ani silne działanie nie jest czymś tego powodu są ludźmi 1249, dobrymi, bo dobra naturalne są dla
chwalebnym, bo siła nie zasługuje na pochwałę. Są one nich dobrami, ale nie odznaczają się szlachetnością. Nie
dobrami, ale nie są chwalebne. Podobnie jest to oczywiste i w posiadają bowiem rzeczy pięknych dla nich samych i nie pragną
innych przypadkach dzięki indukcji. Dobry zatem jest ten, rzeczy pięknych i dobrych, i nie tylko tych, lecz również <nie
dla kogo dobra naturalne są dobrami. Wysoko się bowiem pragną) takich, które nie są piękne z natury, natomiast te, które są
z natury dobre, są dla nich piękne. Bo piękne są wtedy, ilekroć
8
Po grecku: xaXoxdya$ia, a gdy chodzi o osobę to xaXói; xaya&ói;. piękny jest cel, dla którego ich się dokonuje i ich się pragnie.
Pod tym pojęciem rozumie się człowieka sprawnego fizycznie, który jest Dlatego człowiek szlachetny uważa naturalne dobra za piękne.
równocześnie dobrym obywatelem. Jednak pojęcie dobrego obywatela
zmieniało się w zależności od ustroju. Dla oligarchów dobrym Piękna bowiem jest sprawiedliwość i to ze względu na swą
obywatelem był człowiek bogaty i pochodzący z arystokratycznego rodu, wartość. A ten człowiek jest wart takich rzeczy. I to, co przystoi,
a dla demokratów człowiek zdolny poświęcić życie dla ojczyzny.
Natomiast Platon i Arystoteles używają tych wyrażeń nie w sensie jest piękne. Przystoją zaś temu człowiekowi: bogactwo, szlachetne
społecznym i politycznym, tylko głównie w moralnym i określają tym pochodzenie, .znaczenie. W rezultacie dla człowieka szlachetnego
mianem człowieka posiadającego takie zalety jak: mądrość,
sprawiedliwość, rozsądek itp. Dosłownie xaXói; znaczy „piękny" a te same rzeczy są i korzystne, i piękne. Ale dla ogółu różnią się
dĆYa&°C »d°bry", ale w xaXó? mieści się również pojęcie wartości one od siebie, ponieważ dobra bez-
moralnej, a ayaS-ó? w praktyce na ogół oznaczało „dzielny", „waleczny".
280 Etyka Eudemejska. Księga VIII O szlachetności 281

względne nie są dla nich dobrami, są zaś nimi dla człowieka rządzącego, tak jak np. <musi żyć> niewolnik (według
dobrego. Natomiast dla człowieka szlachetnego są również nakazów) pana i każda istota według <nakazów> pier-
piękne, gdyż dzięki nim dokonał wielu pięknych czynów. A wiastka rządzącego właściwego dla danej istoty. Ale skoro i
ten, kto uważa, że powinno się posiadać cnoty z powodu człowiek z natury składa się z pierwiastka rządzącego i
dóbr zewnętrznych, dokonuje czynów pięknych rządzonego, i każdy powinien żyć zgodnie ze swoim
przypadkowo. A zatem szlachetność jest doskonałością własnym pierwiastkiem rządzącym (a jest on dwojaki:
zupełną. bowiem czym innym jest medycyna jako pierwiastek
Również o przyjemności powiedzieliśmy, jaka jest jej rządzący, a czym innym zdrowie, ale to poprzednie istnieje ze
istota i w jaki sposób staje się dobrem, oraz że rzeczy względu na to ostatnie); i w ten sposób przedstawia się
bezwzględnie przyjemne są również piękne, a bezwzględnie sprawa ze zdolnością do kontemplacji. Bóg bowiem nie
dobre przyjemne. Ale przyjemności nie ma tam, gdzie brak rządzi w ten sposób, że rozkazuje, tylko jest on tym, ze
działania. Z tego powodu człowiek prawdziwie szczęśliwy względu na co rozsądek wydaje rozkazy (a wyrażenie „ze
będzie żył bardzo przyjemnie i nie bez racji ludzie to cenią. względu na co" ma dwojakie znaczenie, ale to
Otóż lekarz posiada pewnego rodzaju kryterium, na podstawie rozstrzygnęliśmy gdzie indziej)10, skoro bóg właściwie
którego rozstrzyga o tym, co zapewnia zdrowie ciału, a co nie, i niczego nie potrzebuje. A zatem jakikolwiek wybór i
na podstawie którego (rozstrzyga), w jakiej mierze należy każdej posiadanie dóbr naturalnych — czy cielesnych, czy
takiej rzeczy dokonać i by była ona korzystna dla zdrowia; a materialnych, czy przyjaciół, czy innych dóbr — wywoła
gdyby mniej albo więcej zrobić, wtedy już by nie była. W ten przede wszystkim kontemplację boga, ten wybór jest
sposób również w stosunku do czynów i wyboru dóbr najlepszy, a kryterium najpiękniejsze. Natomiast
naturalnych, ale nie chwalebnych, człowiek szlachetny powinien jakikolwiek <wybór i posiadanie) albo z powodu braku,
po-12*9 b siadać określone kryterium dla dyspozycji albo z powodu nadmiaru, powstrzymuje od służenia
wewnętrznych, i dla wyboru, i dla unikania, w zakresie wielkości i bogu11 i jego kontemplacji, ten jest zły. A taki jest stan
małości majątku oraz pomyślnych przypadków. Poprzednio isto- duszy i to jest najlepsze dla duszy kryterium: jak najmniej
tnie powiedzieliśmy9, że kryterium stanowi rozum. Ale to jest tak, uświadamiać sobie nierozumną część duszy jako taką.
jak gdyby ktoś w sprawie pożywienia twierdził: medycyna i A więc uważajmy za ustalone, jakie jest kryterium dla
rozum nakazują. To jest prawdziwe, ale nie jest zrozumiałe. Otóż szlachetności i jaki jest cel dóbr bezwzględnych.
powinno się tutaj, jak i w innych przypadkach, żyć zgodnie z
pierwiastkiem rządzącym i zgodnie z dyspozycją, i aktywnością 10
„ze względu na co" oznacza 1. osobę lub rzecz, dla której dokonuje
pierwiastka się czegoś dobrego, 2. cel, dla którego się to robi.
11
Że to myśl platońska, wskazują Polit. 590 c 8-e 4 i Tim. 89 d 5-90 d 6
n.
8
Por. EE 1222 a 6 n.; 1232 a 32 n.

Vous aimerez peut-être aussi