Académique Documents
Professionnel Documents
Culture Documents
Wprowadzenie .......................................................................... 9
4
Spis treści
5
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
6
Spis treści
Dodatki
Dodatek I. Wartość pieniądza w czasie ............................................. 227
Wartość przyszła ...................................................................... 228
Wartość bieżąca ...................................................................... 230
Wartość bieżąca regularnych płatności pieniężnych
(strumienia pieniędzy) ......................................................... 231
Wartość bieżąca nieskończonej liczby równych płatności pieniężnych .. 232
Wartość bieżąca nieskończonej liczby równych płatności
zwiększających się w postępie geometrycznym ........................... 233
Dodatek II. Podatek od zysków giełdowych ........................................ 235
Co podlega opodatkowaniu? ........................................................ 235
Co jeszcze można zaliczyć do kosztów? .......................................... 236
Jak rozliczać straty? ................................................................. 236
Ile wynosi podatek giełdowy? ....................................................... 236
Czy podatki trzeba obliczać samodzielnie? ....................................... 236
Podsumowanie ........................................................................ 237
Dodatek III. Źródła informacji giełdowej ........................................... 239
Polskie strony ......................................................................... 239
Serwisy internetowe poświęcone inwestowaniu — notowania,
wiadomości z rynków itp. ..................................................... 239
Rynki giełdowe w Polsce ........................................................ 240
Oprogramowanie giełdowe ...................................................... 240
Edukacja giełdowa ............................................................... 240
7
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
8
WPROWADZENIE
Giełda. Podstawy inwestowania to szeroka oferta dla tych, którzy stawiają pierw-
sze kroki na rynku kapitałowym. Znajdziesz tu informacje o tym, jak otworzyć ra-
chunek maklerski i jak funkcjonuje Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie.
Dowiesz się, jakie możliwości daje handel na parkiecie i gdzie ulokować pieniądze.
Poznasz również tajniki strategii inwestycyjnych, czyli techniki takiego inwesto-
wania, aby nie tylko nie tracić gotówki, ale również skutecznie pomnażać własne
oszczędności. Słowem — wszystko, czego każdy początkujący inwestor potrzebuje
do szczęścia.
Gdy pisałem tę książkę, polski rynek kapitałowy miał już ponad 20 lat, a swoje
pieniądze lokowały na nim już nie tysiące, a miliony inwestorów. Mimo to wielu
ludzi wciąż nie rozumie podstawowych zasad rynku giełdowego. Problemy światowe-
go systemu finansowego w latach 2007 – 2009, a także późniejszy kryzys zadłu-
żeniowy w strefie euro, dotknęły również GPW i uszczupliły portfele krajowych
inwestorów o niewyobrażalne wcześniej kwoty. Krach z ostatnich lat porażał wpraw-
dzie swoją skalą, ale przecież kryzysy na rynkach akcji to nie nowość w świecie
wielkich pieniędzy. Tym, co zastanawia mnie najbardziej, jest fakt, że przecież więk-
szości strat można było uniknąć. W okresie galopującej hossy inwestorom często
wydaje się, że gra na giełdzie to łatwa i przyjemna droga do fortuny. Niestety,
większość z nich nawet nie przypuszcza, jak bardzo się myli. Skuteczne inwestowa-
nie wymaga ciężkiej i skrupulatnej pracy, silnej psychiki, a nierzadko również sporej
wiedzy. Historia rynków finansowych wybrukowana jest biografiami tych, którym po-
czątkowo wydawało się, że jest inaczej, a ostatecznie skończyli jako bankruci. Niniej-
sza książka pomoże Ci uniknąć ich błędów.
Życzę miłej lektury i sukcesów w inwestowaniu,
Adam Zaremba
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
10
ZANIM
ZACZNIESZ
INWESTOWAĆ…
W tej części…
Inwestowanie na giełdzie nie zaczyna się od pierwszej transakcji giełdowej. Nim
każdy inwestor złoży jakiekolwiek zlecenie kupna, musi wykonać szereg innych
kroków. Najpierw należy wybrać biuro maklerskie oraz otworzyć rachunek inwe-
stycyjny. Trzeba również zastanowić się, w co będziemy inwestować nasze pienią-
dze, aby nie ryzykować ponad miarę, osiągając przy tym satysfakcjonującą stopę
zwrotu. W tej części dowiesz się, czym kierować się przy wyborze domu makler-
skiego oraz na co zwrócić uwagę. Poznasz również ryzyko związane z inwestowaniem
na giełdzie, z którego gracze giełdowi nie zawsze zdają sobie sprawę…
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
12
JAK WYBRAĆ
DOM MAKLERSKI?
W tym rozdziale:
Opłaty i prowizje w obrocie na giełdzie.
Wsparcie analityczne dla klientów domów maklerskich.
Oferta kredytowa.
Na co zwracać uwagę?
Niestety, wybór domu maklerskiego to dość karkołomne zadanie. Aby mieć pew-
ność, że podjęło się decyzję jak najlepszą z możliwych, trzeba zgromadzić dużą ilość
informacji i porównać ze sobą oferty. Osobiście doradzam właśnie takie podejście.
Wypunktujmy dokładnie, na jakie elementy oferty powinniśmy przede wszystkim
zwracać uwagę.
Opłaty i prowizje
Najważniejszy aspekt naszego rachunku to opłaty i prowizje, które będziemy mu-
sieli ponosić. Oczywiście — im niższe, tym lepiej. Każdy inwestor ma do czynienia
z całym szeregiem tego typu kosztów.
Oferta kredytowa
Jeżeli zdecydujemy się skorzystać z kredytu, co również jest dość ryzykowną decy-
zją w przypadku początkujących graczy, musimy sprawdzić, jakie są jego koszty.
Na koszt kredytu składa się zwykle kilka opłat. Jako oprocentowanie kredytu biura
14
Jak wybrać dom maklerski?
Oferta analityczna
Czasy, gdy ofertę biur maklerskich stanowiło jedynie udzielanie kredytów i po-
średniczenie w transakcjach, minęły już w Polsce bezpowrotnie. Dziś oferta anali-
tyczna urosła do rangi standardu, bez którego trudno byłoby biurom maklerskim
konkurować o klientów. Mało tego, nie wystarczą jedynie zwyczajne rekomenda-
cje. Profesjonalne raporty analityczne, prognozy wyników, broszurki techniczne —
wszystko to dziś chleb powszedni w niemal każdym domu maklerskim. Co więcej,
wciąż pojawiają się nowe produkty analityczne, które mają skusić klientów do skorzy-
stania z usług konkretnego biura. Przyjrzyjmy się więc, co proponują nam brokerzy.
15
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
16
Jak wybrać dom maklerski?
Dostępność POK-ów
Istnieje szereg czynności, których — pomimo rozwoju usług informatycznych i tele-
komunikacyjnych — wciąż należy dokonać osobiście w Punkcie Obsługi Klienta
(POK). Nie dotyczy to oczywiście składania zleceń maklerskich, ale przede wszyst-
kim podpisywania różnego rodzaju umów i aneksów. Z tego właśnie powodu warto
zadbać o to, by POK wybranego przez nas biura maklerskiego znajdował się w do-
stępnym miejscu. Biuro maklerskie, które wprawdzie oferuje niskie prowizje, ale
posiada najbliższy POK na drugim końcu kraju, może okazać się kiepskim wyborem.
17
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
18
NAUCZ SIĘ
ROZPOZNAWAĆ
RYZYKO
W tym rozdziale:
Ryzyko i zysk na giełdzie.
Rodzaje ryzyka w inwestowaniu.
Metody ograniczania ryzyka.
Gdy na giełdach galopuje hossa, inwestorom bardzo łatwo jest zapomnieć o czymś
bardzo ważnym, co nierozerwalnie wiąże się z inwestycjami — o ryzyku. Jak je zdefi-
niować? Najprostsza formułka, za pomocą której moglibyśmy je objaśnić, brzmi na-
stępująco: ryzyko to szansa na to, że inwestycja zakończy się stratą.
Ryzyko jest na giełdzie bardzo ważne z jednego prostego powodu. Podczas in-
westycji w akcje trzeba pamiętać o fundamentalnej zasadzie:
Im większe ryzyko, tym większy potencjalny zysk.
Regułę tę świetnie ilustruje następujący przykład. Jeden z moich znajomych
często narzekał, jak bardzo jest niezadowolony z niskiego oprocentowania na lokacie
bankowej. „Zarabiam zaledwie 4 procent rocznie, a chciałbym, żeby moje pieniądze
na siebie pracowały”, mawiał. Któregoś dnia nie wytrzymałem i zapytałem go: „Dla-
czego nie zainwestujesz na giełdzie?”. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
„Giełda? Oszalałeś? Nie będę narażał moich pieniędzy na takie ryzyko!”.
Niestety, w przyrodzie nie ma nic za darmo. Jeśli chcemy zarabiać więcej, mu-
simy nauczyć się tolerować ryzyko. Im większy jest nasz apetyt na zyski, tym do
większego ryzyka trzeba będzie przywyknąć. Jedną z cech skutecznego inwestora
jest to, że umie owym ryzykiem zarządzać. Aby nauczyć się tej dość tajemniczo
brzmiącej sztuki, trzeba wpierw ryzyko związane z inwestowaniem w akcje zrozu-
mieć. A można tu mówić o wielu jego rodzajach...
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Bańka internetowa
Gdy hossa znajduje się w szczytowej fazie, inwestorzy często zapominają, jak
bardzo ważne są fundamenty spółek. Dochodzi wówczas do giełdowej manii,
czego świetnym przykładem była tak zwana „bańka internetowa” w latach
1999 – 2000. Inwestorzy ochoczo wydawali wówczas swoje pieniądze na
każdą spółkę, jeżeli tylko była w jakiś sposób związana z internetem. Nikt nie
martwił się takimi prozaicznymi kwestiami jak rosnące przychody czy systema-
tyczny wzrost zysków w przyszłości. Doprowadziło to do wywindowania cen
spółek informatycznych do niebotycznych wprost poziomów. Wyliczany przez
GPW indeks WIG-informatyka zyskał na wartości 160 procent w ciągu zale-
dwie 5 miesięcy.
Radość giełdowych graczy nie trwała jednak długo. Gdy bąbel internetowy
pękł, długo słychać było płacz i zgrzytanie zębów. Mania internetowa osią-
gnęła szczyt w marcu 2000 roku. W ciągu następnych sześciu miesięcy indeks
WIG-informatyka stracił niemal 80 procent. Kto nie dbał o zdrowe funda-
menty kupowanych spółek, musiał później tego żałować.
20
Naucz się rozpoznawać ryzyko
21
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wpływ pośredni
Istnieje jeszcze jedna droga wywierania wpływu przez stopy procentowe na sytu-
ację giełdową, o której jednak względnie rzadko się mówi — to przełożenie na oso-
bistą sytuację finansową inwestora. Jeżeli inwestujący na giełdzie Kowalski posiada
dom, samochód oraz sprzęt AGD kupiony na kredyt, a bank centralny podniesie
stopy procentowe, przez co nagle wzrosną płacone przez niego odsetki, jego domowy
budżet może się przestać dopinać. W takiej sytuacji ratunkiem jest między innymi
sprzedaż posiadanych inwestycji na giełdzie, co może dodatkowo pogłębić spadki cen.
Chcąc zabezpieczyć się przed ryzykiem stopy procentowej, warto regularnie ob-
serwować prognozy dotyczące stóp procentowych i działania NBP, by w porę przy-
22
Naucz się rozpoznawać ryzyko
gotować się na rynkowe zmiany. Dobrze jest monitorować, jaki będzie ich ewen-
tualny wpływ zarówno na nasze inwestycje, jak i na osobistą sytuację finansową.
Aby uodpornić portfel inwestycyjny na ryzyko związane z wahaniami stóp, war-
to zgromadzić w nim różne instrumenty finansowe — takie, które sprawdzają się
w okresie wysokich i niskich stóp. Wprawdzie długoterminowe akcje okazują się
zazwyczaj najbardziej dochodową lokatą, jednak rozważny inwestor powinien utrzy-
mywać zbilansowaną mieszankę akcji, obligacji, gotówki itp. Dzięki temu osiągnie
nie tylko wysoką stopę zwrotu, ale również ograniczy wahania wartości i zmienność
swojego portfela.
Ryzyko inflacji
Inflacja to utrata siły nabywczej pieniądza. Pod tym nieco mętnym wyjaśnieniem
kryje się dokładnie tyle, że z czasem za tę samą kwotę będzie można kupić coraz
mniej produktów. W czasie powstawania tej książki inflacja oscylowała niewiele
ponad poziomem 2 procent. Jest to bezpieczny poziom wzrostu cen, który nie za-
graża sytuacji gospodarczej. Zdarzały się jednak okresy w historii Polski, jak choćby
na początku lat 90., kiedy to galopująca inflacja sięgała kilkudziesięciu procent rocznie.
W takiej sytuacji niemal niemożliwe staje się jakiekolwiek planowanie finansowe.
Inflacja stanowi zagrożenie dla graczy giełdowych z przynajmniej dwóch po-
wodów. Po pierwsze, może zniweczyć dużą część zysków z inwestycji. Załóżmy, że
kupiliśmy obligację o stałym oprocentowaniu, gwarantującą dochód na poziomie
7 procent, a inflacja wzrosła w tym samym czasie o 8 procent. Po zakończeniu inwe-
stycji mielibyśmy wprawdzie o 7 procent więcej gotówki, ale moglibyśmy za nią
kupić mniej niż przed kupnem obligacji, ponieważ ceny wzrosły jeszcze bardziej.
Drugie ryzyko wynikające z inflacji wiąże się z działaniami banku centralnego.
Zadaniem NBP jest właśnie trzymać w ryzach inflację, między innymi za pomocą
ustalania wysokości stóp procentowych. Rosnąca inflacja jest dla Narodowego
Banku Polskiego ważnym argumentem za podwyżką stóp, co pociąga za sobą nega-
tywne konsekwencje dla inwestora giełdowego.
Ryzyko podatkowe
Podatki nie wpływają bezpośrednio na ceny Twoich akcji, jednak zmniejszają
wielkość dochodu, jaką można dzięki nim uzyskać. Ewentualne zmiany w prawie
podatkowym mogą wpłynąć na osiągane zyski. Warto dobrze zapoznać się z funk-
cjonowaniem podatku od zysków kapitałowych, ponieważ sprzedając lub kupując
papiery w niewłaściwym momencie, można niepotrzebnie powiększyć kwotę pła-
conych podatków. Temat podatków został szerzej omówiony w dodatkach do tej
książki.
Ryzyko polityczne
Polityka wywiera przemożny wpływ na wszystko, co nas otacza — również na ży-
cie spółek giełdowych. Znaczenie dla funkcjonowania przedsiębiorstw w mniej-
szym lub większym stopniu posiada gros ustaw, począwszy od prawa podatkowego,
23
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Jedną z branż, która stała się oczkiem w głowie spekulantów podczas zapo-
czątkowanej w 2003 roku hossy, była produkcja biopaliw. Inwestorów emocjo-
nował fakt, że w niedługiej przyszłości możliwe jest wprowadzenie minimalnej
zawartości paliw pochodzenia naturalnego w sprzedawanych w stacyjnych
dystrybutorach produktach. Taki obrót spraw stworzyłby olbrzymi rynek bio-
paliw, a co za tym idzie — gigantyczne możliwości do zarobku. Nic dziwnego,
że gdy tylko pojawiła się plotka, iż ma wejść w życie ustawa umożliwiająca
produkcję biopaliw, kursy zainteresowanych tą branżą spółek natychmiast
poszybowały w górę.
24
Naucz się rozpoznawać ryzyko
liczbę opcji kupna na indeks WIG20 (jeden z najbardziej zyskownych, ale i ryzy-
kownych instrumentów na GPW). Pech chciał, że zaledwie miesiąc później przez
warszawską giełdę przetoczyła się jedna z największych fal spadków podczas mi-
nionej hossy. Skutek był taki, że gdy przyszło do realizowania zysków z inwestycji,
okazało się, że mojego znajomego nie stać już na wyprawę do USA, a co najwyżej
do Suwałk, i to jedynie na kilka dni.
Czy ten przykład dowodzi, że na rynku kapitałowym w ogóle nie warto inwe-
stować? Oczywiście że nie. Niedługo po tym wydarzeniu na rynek wróciły wzrosty
i każdy inwestor mógł ze sporą nadwyżką odrobić wszystkie straty. Trzeba jednak
pamiętać, że krótkoterminowa gra na giełdzie to dość niebezpieczna zabawa —
właśnie ze względu na ryzyko rynkowe.
Ryzyko walutowe
Ryzyko walutowe odnosi się przede wszystkim do inwestorów próbujących grać na
giełdach zagranicznych. W takich przypadkach ryzyko przedsięwzięcia jest prak-
tycznie dwa razy większe — trzeba martwić się nie tylko o kurs akcji, ale również
o kurs walutowy. Przyjrzyjmy się, jak to działa w praktyce.
Przypuśćmy, że lokujący swoje oszczędności na GPW Kowalski postanowił pod-
nieść sobie poziom adrenaliny w organizmie i zainwestować na New York Stock
Exchange. Przeprowadził pewną analizę finansową i zdecydował się kupić spółkę,
której papierami handlowano po 10 dolarów. Za amerykańską walutę płacono
wówczas 3 zł, więc cena akcji w przeliczeniu na złotówki wynosiła 30 zł. Rok później
okazało się, że walory wybranej firmy rzeczywiście podrożały o 10 procent i płacono
za nie już 11 dolarów. Niestety, szczęście nie sprzyjało Kowalskiemu w przy-
padku kursu walutowego — notowania USD/PLN spadły do poziomu 2,5. W efekcie
nowa cena wyrażona w rodzimej walucie wyniosła 27,5 zł. Pomimo że ceny akcji
na NYSE rzeczywiście wzrosły, nasz rodak stracił 8 procent z powodu niekorzystnych
zmian kursów walutowych.
Ryzyku walutowemu podlegają również spółki, w akcje których inwestujemy.
Gdy złoty się umacnia, należy oczekiwać gorszych wyników spółek, które większość
swoich produktów eksportują. Z kolei te przedsiębiorstwa, dla których znaczący
jest import, obniżą swoje koszty. Z odwrotną sytuacją będziemy mieli do czynienia
w przypadku osłabienia się złotego.
25
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Ryzyko kredytowe
Ryzyko kredytowe, wbrew pozorom, nie dotyczy zaciągania kredytów. W żargonie
finansowym ryzyko kredytowe oznacza prawdopodobieństwo bankructwa firmy. Ry-
zykiem tym zagrożeni są przede wszystkim nabywcy obligacji, w tym w szczególno-
ści obligacji korporacyjnych. Otrzymują oni wyższe odsetki w zamian za przyjęcie na
siebie ryzyka, że firma może zbankrutować i nie zwrócić pożyczonych pieniędzy. Im
większe ryzyko kredytowe, tym wyższe odsetki spółka musi zwykle zaoferować. Z ry-
zykiem kredytowym wiąże się także lokata w akcje. Nabyte walory spółek mogą nie
tylko stracić na wartości, ale również zupełnie zniknąć z rynku na skutek bankructwa.
Z ryzykiem kredytowym przedsiębiorstw można sobie radzić na kilka sposobów.
Po pierwsze, warto analizować szczegółowo bilans firmy, aby ocenić, jaka jest jej
płynność finansowa. Po drugie, skutecznym sposobem jest również dywersyfikacja.
Posiadanie wielu spółek w portfelu pomaga zminimalizować straty w przypadku
bankructwa jednej z nich.
Ryzyko płynności
Pisząc o ryzyku płynności, nie mam na myśli płynności finansowej przedsiębior-
stwa, w które inwestujemy — rozumianej jako dostateczna ilość gotówki na prowa-
dzenie działalności — ale płynność obrotu papierami wartościowymi. Klasyczne
podręczniki do finansów zakładają, że popyt i podaż na giełdzie są nieograniczone,
a pojedynczy inwestor nie ma wpływu na cenę akcji. Kto kiedykolwiek zetknął się
z inwestycjami w akcje, spostrzegł zapewne, jak bardzo to stwierdzenie jest dalekie
od prawdy. Załóżmy, że chcemy kupić 10 000 akcji, a przeciętny dzienny obrót na
rynku wynosi 5000 sztuk. Oznacza to, że będziemy musieli skupować walory przez
kilka dni, a przy tym zapewne znacząco podbijemy cenę. Jeszcze groźniej zrobi się,
gdy ceny zaczną spadać. Wówczas możemy nie znaleźć nabywców na taniejące ak-
cje. Chcąc się ich szybko pozbyć, prawdopodobnie zepchniemy ceny jeszcze niżej.
Alternatywą jest sprzedawanie powoli i systematycznie, podczas gdy ceny będą so-
bie spadać spokojnym tempem. Tak czy siak, brak płynności odbije się na stanie
naszego portfela.
Ryzyko osobiste
Nierzadko zdarza się tak, że ryzyko inwestycji nie musi być koniecznie związane
z giełdą. Może ono wynikać z osobistej sytuacji inwestora, która skłoni go do pod-
jęcia niezbyt racjonalnych decyzji.
Przypuśćmy, że za zaoszczędzone 20 tysięcy złotych kupiliśmy akcje pewnej
spółki na GPW. W ciągu następnego miesiąca ich wartość spadła do 19 tysięcy.
26
Naucz się rozpoznawać ryzyko
Taki drobny ruch notowań nie jest właściwie niczym wyjątkowym na rynku kapi-
tałowym. Nie należy się obawiać, wręcz przeciwnie — dla wytrawnego inwestora
długoterminowego jest to okazja do zakupów po niższych cenach. Biorąc pod uwagę,
że nasz zakup stanowiła starannie wybrana, dobrze radząca sobie spółka, absolutnie
nie powinniśmy się przejmować.
Załóżmy jednak, że przytrafiła nam się jakaś osobista tragedia i na gwałt potrze-
bujemy pieniędzy. Ulubiony sąsiad zalał nam mieszkanie, mieliśmy stłuczkę sa-
mochodem lub też zostaliśmy okradzeni. W takiej sytuacji zmuszeni bylibyśmy
sprzedać akcje po niekorzystnych cenach i zanotować stratę. I to mimo że w długim
terminie inwestycja mogłaby się okazać całkiem udana.
Ryzyko emocjonalne
Emocje to jeden z czynników, które mają największy wpływ na nasze decyzje in-
westycyjne. Często zniekształcają nasze myślenie, nie pozwalając nam racjonalnie
analizować sytuacji. Początkującym inwestorom trudno w to uwierzyć, ale emocje
stanowią jeden z największych problemów inwestycyjnych. Ucząc się je kontrolować,
możemy zyskać więcej, niż zgłębiając tajniki statystyki czy ekonometrii.
Po pierwsze: dywersyfikuj
Dywersyfikacja to słowo klucz w zarządzaniu ryzykiem. Na giełdzie nigdy nie na-
leży stawiać wszystkiego na jedną kartę. Takie działanie wystawia nas na ogromne
ryzyko. Jeżeli posiadamy w portfelu inwestycyjnym tylko jedną spółkę i cena jej
papierów spadnie o 50 procent, wówczas straciliśmy połowę kapitału. Jeżeli posia-
dalibyśmy w portfelu akcje 10 różnych firm, to 50-procentowa strata na dowolnej
z nich oznaczałaby dla nas co najwyżej spadek wartości całego portfela o 5 procent.
Najbezpieczniej jest zdywersyfikować portfel na kilka sposobów.
27
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
jednocześnie ceny 3 akcji, jest większa niż w przypadku 20. Kolejny raz daje o sobie
znać stara giełdowa zasada — nie ma zysku bez ryzyka. Jeżeli chcemy zarabiać więcej,
musimy godzić się na większe ryzyko. Każdy inwestor musi odnaleźć swój własny
złoty środek i wyważyć stosunek zysku do ryzyka tak, aby mu odpowiadał.
28
Naucz się rozpoznawać ryzyko
ziomów. To właśnie nadzieja każe inwestorom czekać na dalszy rozwój sytuacji i nie
sprzedawać. Niestety, ceny akcji zwykle poruszają się zgodnie z trendami, więc ów
„dalszy rozwój sytuacji” oznacza najczęściej dalsze spadki. Jednak giełdowi gracze
nawet wówczas żywią nadzieję, że ceny akcji wrócą do dawnych poziomów, i ciągle
trzymają je w portfelu. Znałem kilku inwestorów, którzy potrafili całymi latami prze-
trzymywać przynoszące straty walory, a następnie sprzedawali je w samym dołku.
Szybkie cięcie strat jest bardzo ważne z czysto arytmetycznego punktu widzenia.
Dzieje się tak dlatego, że kwota, którą musimy odrobić po poniesieniu straty, ro-
śnie znacznie szybciej niż poniesiona strata. Jeżeli stracimy 10 procent, to aby od-
zyskać początkowy kapitał, musimy następnie zarobić 11,1 procent. Różnica nie-
wielka. Jeśli jednak stracimy 50 procent, to by wyrównać straty, musimy zyskać aż
100 procent. Jak dokładnie przebiega ta zależność, obrazuje tabela 2.1.
1,0 1,0
2,0 2,0
3,0 3,1
4,0 4,2
5,0 5,3
10,0 11,1
15,0 17,6
20,0 25,0
25,0 33,3
30,0 42,9
40,0 66,7
50,0 100,0
60,0 150,0
70,0 233,3
80,0 400,0
90,0 900,0
Źródło: opracowanie własne.
Wniosek z zawartych w tabeli liczb jest prosty: warto szybko ciąć straty. Im
mniejszą stratę poniesiemy, tym łatwiej będzie ją później odrobić.
29
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Działaj samodzielnie
Jedna z najważniejszych zasad w inwestowaniu mówi: polegaj tylko na sobie. Każdy
niedoświadczony inwestor stara się na początku znaleźć własnego guru i — kierując
się jego wskazówkami — podejmować decyzje inwestycyjne. Może nim być jakiś
analityk, dziennikarz z gazety lub nawet bardziej doświadczony kolega. Dość łatwo
jednak przekonać się, jak błędne jest to rozumowanie. Mój znajomy kupił kiedyś
papiery notowanej na GPW Agory, kierując się rekomendacją „kupuj” jednego
z domów maklerskich. Pech chciał, że zaraz po tym papiery, zamiast rosnąć, za-
częły systematycznie tracić na wartości. Wówczas pojawił się problem: trzymać dalej
czy sprzedawać. Eksperci z domu maklerskiego radzili kupować, jednak rynek podą-
żał w zupełne odwrotnym kierunku. Mój znajomy nie był zdolny do podjęcia ja-
kiejkolwiek decyzji. Prawdę mówiąc, właściwie sam nie wiedział, dlaczego kupił
akcje. Decyzja o inwestycji nie była w gruncie rzeczy jego decyzją, ale decyzją spe-
cjalistów z domu maklerskiego. Nauczka z tej historii jest taka, że zawsze należy
myśleć i działać samodzielnie. Samodzielność to jedna z najważniejszych cech,
które musi posiadać skuteczny trader i inwestor.
30
Naucz się rozpoznawać ryzyko
Uważaj z kredytami
Nadmierne zadłużenie osobistych finansów doprowadziło do ruiny wielu inwestorów.
Nie oznacza to oczywiście, że zaciąganie kredytów samo w sobie jest złe. Wręcz prze-
ciwnie. Wszystko należy jednak czynić z umiarem i rozsądkiem. Zanim kupimy
coś na kredyt, trzeba zastanowić się, czy będziemy w stanie go spłacić bez względu
na wszystko. Warto wziąć pod uwagę takie zagrożenia jak wzrost rynkowych stóp
procentowych, utrata pracy, zmiana kursu walutowego itp. Inaczej możemy któregoś
dnia ocknąć się, uświadamiając sobie, że musimy sprzedawać papiery wartościowe,
ponieważ potrzebujemy gotówki na spłatę kredytu.
31
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
32
JAK DZIAŁA
GIEŁDA?
W tej części…
Zanim rozpoczniemy inwestowanie na giełdzie, musimy zrozumieć, jak ona funkcjo-
nuje. Rynek papierów wartościowych to dość skomplikowana struktura, z którą za-
przyjaźnienie się zajmuje zwykle trochę czasu. W tej części przyjrzymy się mechani-
zmom działania Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie oraz nauczymy się
składać zlecenia giełdowe. Zapoznamy się również z indeksami giełdowymi i do-
wiemy się, jak z nich korzystać.
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
34
SYSTEM
NOTOWAŃ?
A CO TO TAKIEGO?
W tym rozdziale:
Co to jest system notowań.
Historia systemów notowań na GPW.
Funkcjonowanie UTP.
36
WSZYSTKO,
CO WARTO
WIEDZIEĆ O ZLECENIACH
W tym rozdziale:
Arkusz zleceń.
Rodzaje zleceń na GPW.
Rozliczenie transakcji.
Jak już wspomniałem, jeżeli inwestor decyduje się sprzedać lub kupić jakiś in-
strument finansowy, musi złożyć zlecenie, które następnie trafia do tak zwanego
arkusza zleceń. I właśnie od przyjrzenia się temu arkuszowi rozpoczniemy omawianie
tego, co należy wiedzieć o zleceniach giełdowych.
Spójrzmy wpierw na dwie środkowe kolumny. Znajdują się w nich ceny, po ja-
kich obecnie inwestorzy chcą kupować i sprzedawać akcje. Lewa kolumna z na-
główkiem „Kupno” informuje nas, że zostały złożone zlecenia kupna po cenach
58,25 zł, 58,00 zł oraz 57,65 zł. Kolumna z nagłówkiem „Sprzedaż” mówi nam
o ofertach sprzedaży — giełdowi gracze chcą sprzedawać papiery po cenach 58,35 zł,
58,40 zł i 58,45 zł. Warto zwrócić uwagę, w jakiej kolejności ustawione są oferty.
Na najwyższej pozycji zawsze znajduje się oferta najatrakcyjniejsza dla drugiej
strony transakcji, a na najniższej najmniej atrakcyjna. Zlecenia kupna uporząd-
kowane są od ceny najwyższej do najniższej, a sprzedaży na odwrót.
Ile dokładnie akcji chcą nabyć lub odsprzedać inwestorzy? O tym informują nas
kolumny druga i czwarta, które odnoszą się do zleceń, odpowiednio: kupna i sprzeda-
ży. Z kolei najbardziej zewnętrzne kolumny mówią nam o tym, ilu konkretnie in-
westorów złożyło dane oferty. Tak więc lewą połowę pierwszego wiersza możemy
odczytać w następujący sposób: 4 giełdowych graczy chce kupić łącznie 1700 akcji
po 58,25 zł. Z kolei po prawej stronie czytamy: 8 graczy pragnie sprzedać łącznie
2300 akcji po cenie 58,35 zł.
Nietrudno zauważyć, że w powyższym przypadku nie dojdzie do zawarcia żad-
nej transakcji. Różnica pomiędzy najlepszą ofertą kupna a najniższą ofertą sprzedaży
wynosi 5 groszy, co oznacza, że ani oferty kupna nie wydają się dość atrakcyjne dla
sprzedających, ani oferty sprzedaży dla kupujących. Aby doszło do transakcji, któraś
ze stron musi — mówiąc w przenośni — pęknąć i zdecydować się do handlu po odro-
binie gorszej dla siebie cenie. W praktyce możliwości są dwie: albo ktoś postanowi
kupić papiery po 58,35 zł, albo ktoś się ich pozbędzie po 58,25. Wówczas nastąpi
transakcja. Cena, po której zostanie ona zawarta, to bieżący kurs notowań.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
[T] Kurs ostateczny
Kurs odniesienia
Zmiana (proc.)
Kurs otwarcia
[T] Wolumen
[K] Wolumen
[S] Wolumen
Wolumen
[K] Liczba
[S] Liczba
[K] Limit
[S] Limit
[T] Czas
Wartość
otwarcia
Nazwa
111 845,72
10:30:20
Astarta
–3,5%
19,90
19,45
1 000
19,20
19,50
19,21
2895
175
50
2
38
Wszystko, co warto wiedzieć o zleceniach
39
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Przykład
Aby łatwiej było zilustrować kolejne przykłady, cały czas będę się posługiwał kar-
netem zaprezentowanym w tabeli 4.3.
Przypuśćmy teraz, że inwestor postanawia kupić 300 akcji spółki po cenie 58,25.
Nowy karnet zleceń będzie wyglądał następująco (tabela 4.4):
Co się zmieniło? W kolumnie pierwszej zwiększyła się o jeden liczba osób, które
złożyły zlecenie, natomiast w kolumnie drugiej zmienił się wolumen ofert kupna
o 300 papierów naszego inwestora.
Nietrudno zauważyć, że w tym przypadku nie doszłoby do realizacji zlecenia.
Nasz inwestor musiałby cierpliwie poczekać, aż pojawi się ktoś, kto zechce sprze-
dać papiery po oferowanej przez niego cenie. Co więcej, musiałby czekać naprawdę
długo, ponieważ na giełdzie prócz tak zwanego priorytetu ceny, który oznacza, że
najpierw realizowane są zlecenia z ceną korzystniejszą dla strony przeciwnej, istnieje
również priorytet czasu. Co kryje się pod tym pojęciem? Zanim nasz inwestor
złożył swoje zlecenie, w arkuszu znajdowała się już oferta kupna 1700 akcji po tej
samej cenie. Jeżeli ktoś zdecyduje się sprzedać papiery po kursie 58,25 zł, to najpierw
kupią je ci inwestorzy, którzy złożyli wcześniej ofertę, a dopiero po zaspokojeniu
ich popytu na 1700 papierów kolejne trafią w ręce naszego inwestora.
Jakie jest remedium na powyższy problem? Pewnym środkiem zaradczym jest
złożenie zlecenia po cenie minimalnie wyższej niż najlepsza oferta kupna. Przypu-
śćmy więc, że wspomniany inwestor nie decyduje się kupić akcji po 58,25 zł, ale
podbija ofertę o 5 groszy i zleca kupno po 58,30 zł. Nowy arkusz zleceń będzie wy-
glądał następująco (tabela 4.5):
40
Wszystko, co warto wiedzieć o zleceniach
Jak widzimy, obecnie nasza oferta jest najlepsza, będzie więc pierwszą, która
zostanie zrealizowana. Nadal jednak będziemy zmuszeni czekać, aż pojawi się ktoś
chętny do sprzedaży po naszej cenie. Jeżeli chcemy, aby zlecenie było zrealizowane
natychmiast, musimy zdecydować się na kupno za przynajmniej 58,35 zł, ponie-
waż to właśnie przy tym kursie w arkuszu widać najkorzystniejszą ofertę sprzedaży.
Po wprowadzeniu takiego polecenia do systemu natychmiast dostalibyśmy upra-
gnione akcje, a karta zleceń przyjęłaby następujący wygląd (tabela 4.6).
41
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Ważne będzie jedynie, żeby zdobyć wymaganą przez nas liczbę akcji. Możliwe jest
nawet, że jeśli po jednym kursie nie będzie wystarczającej liczby akcji, zlecenie zosta-
nie wykonane przy kilku różnych cenach.
Przykład
Posługując się tym samym arkuszem zleceń, przyjmijmy, że inwestor Kowalski
postanawia natychmiast kupić 4000 akcji, bez względu na cenę, za jaką tego dokona.
Stosuje więc zlecenie PKC. Używany przez nas arkusz z tabeli 4.3 zmieni się wów-
czas w następujący sposób (tabela 4.7):
42
Wszystko, co warto wiedzieć o zleceniach
Przykład
Wykorzystując dobrze już nam znaną tabelę 4.3, załóżmy, że pan Kowalski decyduje
się kupić 1000 akcji PCR. Najkorzystniejsza dostępna oferta kupna ma cenę 58,35,
więc to właśnie po tym kursie otrzymamy papiery. Po wykonaniu zlecenia nowy
arkusz zleceń będzie wyglądał następująco (tabela 4.8):
Z najlepszej oferty sprzedaży znikło 1000 papierów, które Kowalski posiada te-
raz w swoim portfelu. Co jednak wówczas, gdy nasz inwestor złoży zlecenie PCR
na 3000 papierów? To więcej, niż jest w ofercie po 58,35 zł. Rzućmy okiem, w jaki
sposób w takiej sytuacji zmieniłby się karnet (tabela 4.9):
Jak widzimy, zakupiono jedynie 2300 papierów, ponieważ tyle dostępnych było
po najlepszej cenie sprzedaży — 58,35 zł. Pozostała część zlecenia została umiesz-
czona po stronie kupna. Stąd pojawienie się tam oferty po cenach, za które doko-
naliśmy transakcji.
Zlecenie PEG
Zlecenie PEG to nowość na warszawskiej giełdzie, która pojawiła się wraz z no-
wym systemem transakcyjnym UTP. Jest to zlecenie dynamiczne, powiązane z kur-
sem rynkowym. Używając zlecenia PEG, inwestor automatycznie „dostawia się”
do najkorzystniejszego zlecenia po odpowiedniej stronie arkusza. Na przykład, jeżeli
inwestor chce kupić 100 akcji, to zlecenie pojawi się w arkuszu z taką ceną, z jaką
obecnie widać w nim zlecenie z najwyższą ceną kupna. Następnie, jeżeli najwyższa
cena kupna wzrośnie, nasze zlecenie przesunie się razem z nią. Oczywiście analo-
gicznie wygląda sytuacja w przypadku sprzedaży. Jeżeli inwestor zapragnie sprzedać
43
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
100 akcji, wówczas zlecenie pojawi się w arkuszu na poziomie najniższej ceny
sprzedaży, która tam obecnie widnieje. I podobnie, będzie się przesuwać w dół, je-
żeli spadać będzie najniższa cena sprzedaży w arkuszu.
Wróćmy do przykładu, który został zaprezentowany w tabeli 4.3. Przypuśćmy, że
inwestor składa zlecenie kupna PEG 100 akcji. Arkusz przyjmie wówczas nastę-
pującą postać (tabela 4.10):
Jeżeli natomiast zdecydowałby się na sprzedaż 100 akcji, arkusz przyjąłby wy-
gląd taki jak w tabeli 4.11 (poniżej).
Zlecenia PEG są ważne jedynie do końca notowań ciągłych w trakcie danej sesji.
Co więcej, zlecenie PEG umożliwia zdefiniowanie limitu ceny, powyżej lub poniżej
którego zlecenie nie będzie się już dalej „przesuwać”. Dzięki temu możemy cho-
ciażby ustanowić zlecenie sprzedaży PEG akcji, które będzie automatycznie podążać
za zniżkującym kursem, ale jeżeli ten spadnie do określonego poziomu, nasz PEG
nie będzie się dalej obniżać.
Zlecenie PEG stanowi bardzo rozsądne rozwiązanie dla większości inwestorów,
ma bowiem szereg zalet. Po pierwsze, gwarantuje nam, że będziemy po „korzystnej
stronie widełek”, w związku z czym nie zapłacimy kosztów transakcyjnych wyni-
kających ze spreadu. Po drugie, nie wymaga od nas ciągłego ślęczenia przed moni-
torem i aktualizowania zleceń – praca wykonuje się za nas samoczynnie. Po trzecie,
mamy pewność, że rynek nam nie „ucieknie”, a nasze zlecenie zawsze będzie na
atrakcyjnej pozycji. Z drugiej strony, ta forma zlecenia ma również wady, np. zle-
cenie PEG działa tylko do końca dnia, więc codziennie trzeba je aktualizować.
44
Wszystko, co warto wiedzieć o zleceniach
Limit aktywacji
Zlecenie z limitem aktywacji to niezwykle popularny model przeprowadzania transak-
cji przez inwestorów giełdowych. Jest ono szeroko stosowane przez graczy, którzy
posługują się analizą techniczną, ponieważ daje możliwość zabezpieczenia się przed
spadkami i wychodzeniem z rynku, gdy ceny osiągną satysfakcjonujący poziom.
W praktyce zlecenia z limitem aktywacji inaczej nazywa się zleceniami STOP
i można podzielić je na dwa rodzaje, które zwyczajowo określa się STOP LIMIT oraz
STOP LOSS.
STOP LIMIT jest bardzo podobne do zwyczajnego zlecenia z limitem. Różnica
polega na tym, że inwestor musi ustanowić dwa limity — jeden to limit ceny, po
której chce dokonać transakcji, a drugi to limit kursu, przy którym zlecenie zostanie
aktywowane.
Przykład
Załóżmy, że inwestor Kowalski pragnie kupić akcje firmy Fabryka Pieniędzy S.A.
Karnet ofert spółki wygląda tak jak w poprzednich przykładach (tabela 4.12).
Tabela 4.12. Arkusz notowań — zakup akcji z limitem aktywacji
45
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Zlecenie STOP LOSS ma budowę podobną do STOP LIMIT, jednak jego pod-
stawą jest zlecenie PKC (po każdej cenie). Najczęściej stosowane jest jako zabez-
pieczenie przed stratami, ponieważ umożliwia szybkie pozbycie się akcji, w przy-
padku gdy kurs zaczyna spadać.
Przykład
Kowalski posiada już akcje firmy Fabryka Pieniędzy S.A. i spodziewa się zarobić
dzięki nim duże pieniądze, ale jak przystało na rozważnego inwestora, postanowił
mimo wszystko zabezpieczyć się przed nadmiernymi stratami. Obecnie papierami
Fabryki Pieniędzy handluje się po 58,30 zł. Kowalski złożył zlecenie STOP LOSS
na 1000 akcji z limitem aktywacji 58,00 zł. Oznacza to, że jeżeli kurs spadnie do
58,00 zł, wówczas momentalnie uaktywni się zlecenie PKC i 1000 akcji zostanie
sprzedanych po dostępnych cenach.
Największą zaletą zleceń STOP LOSS jest fakt, że odciążają inwestora psy-
chicznie i nie pozwalają mu, by jego emocje nim zawładnęły. Co dokładnie mam
na myśli? Gdy ceny akcji zaczynają spadać, naturalnym odruchem każdego gieł-
dowego gracza jest nadzieja na to, że wkrótce ceny powrócą do poprzedniego po-
ziomu. Jeśli nasz Kowalski postanowiłby, że po spadku notowań do 58 zł sprzeda
akcje, jednak nie złożyłby odpowiedniego zlecenia, najprawdopodobniej pojawiłyby
się u niego wątpliwości. „A może jednak nie sprzedam i poczekam, czy kurs nie
wróci znów wyżej? Wówczas i tak sprzedam, ale po korzystniejszych cenach”. W cza-
sie, gdy zastanawiałby się nad tym problemem, ceny spadłyby zapewne jeszcze niżej.
W efekcie musiałby sprzedawać w jeszcze mniej korzystnych warunkach. STOP LOSS
z założenia uniemożliwia takie przemyślenia. Wszystko dzieje się automatycznie,
nie ma miejsca na wątpliwości.
46
Wszystko, co warto wiedzieć o zleceniach
jedynie 50 akcji? Wówczas wartość transakcji wyniesie 500 zł, z czego 0,35 pro-
cent wynosi 1,75 zł. Jest to poniżej minimum, więc ostatecznie zapłacimy 5 zł,
czyli nie 0,35 procent, ale aż 1 procent wartości transakcji! Jakie jest remedium na
ten problem? Najprościej posłużyć się właśnie warunkiem Wmin. Nietrudno obli-
czyć, że wielkość transakcji, powyżej której nasza prowizja będzie faktycznie wy-
nosić jedynie 0,35 procent, to 1428,48 zł (5 zł / 0,35% = 1428,48 zł). Jeśli zamie-
rzamy nabyć akcje po 10 zł, powinniśmy kupić ich przynajmniej 143. To właśnie
wpisanie tej kwoty jako warunku Wmin uchroni nas przed zawyżaniem wielkości
płaconych prowizji.
Wielkość ujawniona
Pojawienie się dużego inwestora, który zamierza kupić, powiedzmy, spore ilości
akcji, może mieć znaczący wpływ na kurs notowań. Ujawnienie, że ktoś ma za-
miar nabyć spore ilości papierów, może spowodować, iż sprzedający zechcą pod-
nieść ceny, czyli dla kupującego wzrośnie cena, po której chce nabyć akcje.
Remedium na tego typu trudności może być właśnie zlecenie z wielkością
ujawnioną. W książkach tego typu zlecenie porównywane jest często z górą lodową.
Jej wierzchołek jest widoczny dla graczy, natomiast większa część pozostaje ukryta.
Przykład
Pan Kowalski postanawia sprzedać 10 000 akcji Fabryki Pieniędzy. Obawia się, że
pojawienie się tak dużej podaży mogłoby doprowadzić do spadku kursu, więc składa-
jąc zlecenie, wprowadza dodatkowy warunek — wielkość ujawniona wynosi 1000
akcji. Tylko ta kwota będzie widoczna dla innych osób inwestujących na rynku.
Pozostałe części zlecenia będą się pojawiać sukcesywnie, w miarę realizacji, tak by
cały czas widoczna była oferta sprzedaży co najwyżej tysiąca akcji.
47
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
48
Wszystko, co warto wiedzieć o zleceniach
49
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
50
SYSTEMY NOTOWAŃ
NA GPW
W tym rozdziale:
Notowania jednolite.
Notowania ciągłe.
Notowania instrumentów pochodnych.
Notowania jednolite
Obecnie spółki notowane w systemie jednolitym należą do zdecydowanej mniej-
szości. Na niemal 1000 firm, które są notowane na giełdzie, zaledwie kilkanaście
funkcjonuje na bazie systemu jednolitego. Transakcje w systemie jednolitym odby-
wają się zaledwie dwukrotnie w ciągu dnia. Te dwa momenty to tak zwane fixingi,
które stanowią podsumowanie wcześniejszych faz sesji.
52
Systemy notowań na GPW
Notowania ciągłe
Notowania ciągłe są o wiele bardziej przyjazne statystycznemu inwestorowi. Łatwiej
je zrozumieć i na bieżąco śledzić. Na szczęście to właśnie w tym systemie notowana
jest przeważająca liczba instrumentów finansowych. Myślę, że się nie pomylę, jeżeli
powiem, iż większość Czytelników tej książki będzie handlować jedynie w systemie
ciągłym, a z systemem jednolitym nie będzie miała nigdy do czynienia.
53
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Zakończeniem tego etapu jest kolejny fixing. W godzinach 16:50 – 17:00 od-
bywa się faza przed zamknięciem, w trakcie której inwestorzy jedynie składają
zlecenia. Na ich podstawie ustalona zostaje o godzinie 17:00 cena zamknięcia, po
czym inwestorzy mają 5 minut na dogrywkę. Ten etap sesji przebiega dokładnie
tak samo jak dogrywka w systemie notowań jednolitych. Jest to ostatnia część no-
towań ciągłych.
Zgodnie z powyższym harmonogramem toczą się na GPW notowania rynku
kasowego, czyli wszystkich klasycznych instrumentów finansowych: akcji, obliga-
cji, certyfikatów inwestycyjnych i tym podobnych. Nieco inaczej rysuje się sytuacja
instrumentów pochodnych, o czym poniżej.
54
RZUT OKIEM NA RYNEK,
CZYLI INDEKSY
GIEŁDOWE
W tym rozdziale:
Rodzaje indeksów na GPW.
Indeksy podstawowe.
Indeksy branżowe i narodowe.
„Jaka dziś sytuacja na giełdzie?”, to jedno z najczęstszych pytań, jakie można usłyszeć
wśród inwestorów giełdowych. Jak może brzmieć modelowa odpowiedź? „Całkiem
nieźle, WIG rośnie dziś 1,5 procent”. Indeksy giełdowe pozwalają na szybką ocenę
koniunktury na rynku. Dzięki nim możemy się dowiedzieć, jak dobrze (lub jak źle)
radzi sobie giełda.
Co mierzą indeksy?
Czym jest indeks? Mówiąc formalnie, jest to pewna miara statystyczna, która re-
prezentuje tak zwany koszyk, czyli po prostu kilka spółek. Indeksy buduje się tak,
aby jak najszerzej odzwierciedlały ruchy na giełdzie. Dzięki temu gracze mogą sto-
sować je jako pewien barometr całego rynku lub też jego fragmentu.
Najstarszym indeksem giełdowym jest słynny Dow Jones Industrial Average.
Stworzył go w roku 1896 (sic!) Charles Dow. Jako że nie miał on do dyspozycji żad-
nych cudów techniki w rodzaju komputera czy kalkulatora, liczył ręcznie zwy-
czajną średnią cen z 12 akcji. Ze względu na to określenie „indeks” jest tu dość szum-
ne, właściwsze byłoby pozostanie przy słowie „średnia”, jak w oryginale. W 1928 roku
reprezentacja firm zwiększyła się do 30 i w tej formie DJIA dotrwał do dnia dzi-
siejszego. Oczywiście co pewien czas z indeksu wypadają niektóre spółki i są za-
stępowane przez inne, tak aby jak najlepiej oddać stan rynku, ale ich liczba pozostaje
przez cały czas niezmienna.
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Na tle dzisiejszych indeksów, także tych wyliczanych przez GPW, DJIA wygląda
dość prymitywnie. Drobny szczegół, który stanowi o różnicy, to „ważenie”. Przez ten
termin należy rozumieć przypisywanie w indeksie różnej „ważności” różnym ele-
mentom. Najpopularniejsze sposoby ważenia opisane są poniżej.
Indeksy równoważone
W przypadku indeksu równoważonego, jak sama nazwa wskazuje, każdy walor otrzy-
muje równą wagę. Oznacza to, że zmiana indeksu będzie po prostu średnią aryt-
metyczną ze stóp zwrotu wszystkich papierów wchodzących w jego skład. W tym
miejscu warto zauważyć, że jeżeli któraś ze spółek znacząco zyska na wartości, jej
udział w indeksie wzrośnie. Stąd też ich udział w indeksie jest okresowo na powrót
zrównywany. Zjawisko to nazywa się potocznie rebalansowaniem.
56
Rzut okiem na rynek, czyli indeksy giełdowe
indeksu. W takiej sytuacji typ cenowy odnotuje zniżkę, ponieważ kurs akcji spad-
nie o wielkość dywidendy. Indeks dochodowy nie zmieni się, ponieważ wypłacona
przez przedsiębiorstwo gotówka wpłynęła na rachunek inwestora.
WIG
Najstarszy i najszerszy indeks na warszawskim parkiecie. GPW oblicza go od sa-
mego początku swojego istnienia, czyli od 16 kwietnia 1991 roku. WIG obejmuje
obecnie ponad 340 firm, przez co daje chyba najpełniejszy obraz rynku ze wszyst-
kich dostępnych inwestorowi wskaźników. WIG jest indeksem typu dochodowego,
więc może stanowić pewne przybliżenie, ile można zarobić (lub też stracić) na gieł-
dzie. Warto zatrzymać się przez chwilę nad tym aspektem. Pomoże nam to dość
dobrze oszacować ryzyko i perspektywy inwestycji na giełdzie.
Wartość bazowa (początkowa) WIG została ustalona 16 kwietnia 1991 roku i wy-
nosiła 1000 punktów (wykres 6.1). Rok 2012 zakończył się wynikiem 47 460,59
punktu. Oznacza to mniej więcej tyle, że każdy, kto kupił akcje pierwszego dnia
istnienia GPW i przetrzymał je do końca 2012 roku, w przybliżeniu 40-krotnie
zwiększył wartość swojego majątku. Wynik naprawdę niezły. W przeliczeniu na
roczne stopy zwrotu przekłada się to na przeciętne zyski w wysokości 20,7 procent.
Kto nie byłby zadowolony z takich zarobków? Problem w tym, że te obliczenia nie
uwzględniają jednego bardzo ważnego czynnika — inflacji. Jeśli wzięlibyśmy ją pod
uwagę, ta długoletnia inwestycja wyglądałaby o wiele mniej korzystnie (tabela 6.1).
Jak nietrudno zauważyć, dumne 20,7 procent skurczyło się do 10,4 procent.
Spadek wartości pieniądza jest więc czynnikiem, który może znacznie uszczuplić
nasze zarobki.
57
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
58
Rzut okiem na rynek, czyli indeksy giełdowe
Gdy zyskaliśmy już pewien pogląd na zyski, spójrzmy teraz na drugą stronę
medalu — ryzyko. Nie jest zapewne dla nikogo wielką tajemnicą, że na rynku akcji
zdarzają się fale hossy i bessy. Zanim sami oddamy swoje pieniądze giełdzie, do-
brym pomysłem jest sprawdzenie, ile można było stracić w przeszłości, by zyskać
namacalne poczucie giełdowego ryzyka.
Dotychczas największe spadki na warszawskim parkiecie miały miejsce w roku
1994. Po zanotowaniu szczytu dziewiczej hossy 8 marca owego roku spółki z GPW
zaczęły gwałtownie tracić na wartości. Dno bessy osiągnięte zostało około rok
później na poziomie 5922 punktów. Jak nietrudno obliczyć, spekulant, który kupił
papiery na szczycie manii, w ciągu kolejnych 12 miesięcy straciłby niemal 75 pro-
cent wszystkich pieniędzy. Jest to oczywiście przypadek skrajny, ale niewykluczo-
ne, że kiedyś może się powtórzyć. Czy my sami jesteśmy gotowi na takie ryzyko?
Jeśli nie, powinniśmy kilkakrotnie się zastanowić, zanim zaczniemy inwestować
na giełdzie.
Żadna późniejsza bessa na giełdzie nie była już tak dramatyczna jak ta z 1994
roku. W 1997, w czasie tak zwanego kryzysu rosyjskiego, WIG spadł o 40 procent
w ciągu 3 miesięcy. Gdy w 2000 roku pękł bąbel internetowy, Warszawski Główny
Indeks Giełdowy zniżkował niemal 50 procent w trakcie 1,5 roku. Podobna sytu-
acja miała miejsce w czasie kryzysu kredytowego 2007 – 2009. Indeks WIG stracił
wówczas 68,5 procent. Wprawdzie długoterminowo inwestorzy zawsze wychodzili
na swoje, jednak gdy decydujemy się inwestować w akcje, musimy się liczyć z tym,
że tej wielkości straty będą nas dotykać regularnie co kilka lat.
WIG30
WIG30 to najbardziej prestiżowy indeks warszawskiej giełdy zbudowany na bazie
dwudziestu największych i najbardziej płynnych spółek notowanych na GPW. Jest
to indeks typu cenowego. Jego skład weryfikowany jest regularnie co kwartał, tak
aby jak najlepiej oddawał zachowanie rynku. WIG30 jest bardzo dobrym barome-
trem zachowania się akcji dużych spółek. Indeks WIG30 jest indeksem, w przypadku
którego wagi spółek w indeksie ustalane są na podstawie ich wartości rynkowej
oraz obrotu, przy czym pod uwagę bierze się także kilka limitów, na przykład limit
maksymalnego udziału pojedynczej spółki w indeksie (10 procent) czy maksymal-
nej koncentracji branży. WIG30 w 2013 roku zastąpił funkcjonujący we wcześniej-
szych latach indeks WIG20.
Zarówno indeks WIG30, jak i dwa kolejne indeksy – WIG50 i WIG100 – tworzy
się na podstawie jednej listy rankingowej, która szereguje spółki giełdowe według
ich płynności i wielkości. Indeks WIG30 reprezentuje czołówkę listy, WIG50 gieł-
dowe średniaki, natomiast WIG100 to portfel końcówki rankingu – najmniejszych
i najmniej płynnych spółek giełdowych.
59
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
WIG50
WIG50 to dawniejszy mWIG40, który z kolei wcześniej nazywał się midWIG. W ra-
mach dynamicznego rozwoju GPW wskaźnik ten otrzymywał coraz atrakcyjniej
brzmiące nazwy. Indeks opiera się na 50 spółkach średniej wielkości. W porównaniu
z WIG30 charakteryzuje się większą zmiennością, ale też wyższą średnioroczną
stopą zwrotu. WIG50 jest indeksem, w przypadku którego wagi spółek w indeksie
ustalane są na podstawie ich wartości rynkowej oraz obrotu.
WIG100
Indeks 100 spółek giełdowych o małej kapitalizacji i niskiej płynności. W prze-
szłości przechodził wiele metamorfoz. Pierwotna nazwa brzmiała sWIG80, nato-
miast jeszcze wcześniej był to WIRR. Początkowo był to indeks rynku równoległego,
następnie przekształcił się we wskaźnik obejmujący najmniejsze przedsiębiorstwa
notowane na GPW, które stanowiły łącznie 1 procent kapitalizacji giełdy. Ostatecznie
wybrano lepsze marketingowo nazwy — wpierw sWIG80, a później WIG50. Bez
względu na liczne zmiany w przeszłości, indeks całkiem dobrze sprawdza się jako
miernik koniunktury w segmencie małych spółek. Indeks WIG100 to portfel, w przy-
padku którego wagi spółek w indeksie ustalane są na podstawie ich wartości ryn-
kowej oraz obrotu.
Indeks WIG-Plus
Indeks WIG-Plus jest uzupełnieniem rodziny indeksów WIG30, WIG50 i WIG100.
W jego skład wchodzą spółki, które nie kwalifikują się do indeksów WIG20,
mWIG40 i sWIG80 i jednocześnie ich przeciętna wartość rynkowa z ostatniego
kwartału mieści się w przedziale od 5 do 50 mln euro. WIG-Plus jest indeksem ty-
pu cenowego, co oznacza, że przy jego obliczaniu bierze się pod uwagę jedynie ceny
zawartych w nim transakcji, a nie uwzględnia się dochodów z tytułu dywidend.
Indeks WIGdiv
Indeks WIGdiv obejmuje do 30 spółek, które są uczestnikami indeksów WIG30,
WIG50 oraz WIG100, a jednocześnie charakteryzują się najwyższą stopą dywidendy
na koniec sierpnia każdego roku (i regularnie tę dywidendę wypłacały w latach po-
przednich). WIGdiv jest indeksem dochodowym i przy jego obliczaniu uwzględnia
się zarówno ceny zawartych w nim akcji, jak i dochody z dywidend i praw poboru.
Indeks RESPECT
Indeks RESPECT jest jednym z najmłodszych wskaźników GPW, giełda oblicza go
bowiem od 19 listopada 2009 roku. Indeks obejmuje firmy odpowiedzialne społecz-
nie notowane na Głównym Rynku GPW. Odpowiedzialność społeczna rozumiana
jest jako strategia zarządzania i koncepcja podejścia do prowadzenia biznesu za-
kładająca budowanie dobrych i trwałych relacji, opartych na wzajemnym zrozumie-
niu oczekiwań i szacunku, z szeroko rozumianym otoczeniem biznesowym (tj. ze
60
Rzut okiem na rynek, czyli indeksy giełdowe
NCIndex
NCIndex to indeks giełdowy spółek notowanych na rynku NewConnect (kilka słów
więcej o tym, czym jest ten rynek, pojawi się w dalszej części książki). NCIndex,
utworzony 30 sierpnia 2007 roku, obejmuje obecnie wszystkie spółki notowane na
rynku NewConnect. NCIndex jest indeksem dochodowym, a więc przy jego obli-
czaniu uwzględnia się dochód z tytułu dywidend oraz praw poboru.
Indeksy narodowe
W czasie powstawania niniejszej książki GPW obliczał trzy wskaźniki narodowe:
WIG-Poland, WIG-Ukraine oraz WIG-CEE. Wszystkie indeksy mają charakter
dochodowy. WIG-Poland to, jak sama nazwa wskazuje, indeks krajowych spółek
z GPW. Jego skład w gruncie rzeczy nie różni się wiele od podstawowego indeksu
— WIG. Drobna różnica polega na tym, że nie zawiera on kilkudziesięciu firm zagra-
nicznych obecnych w WIG, jednak jest to odsetek na tyle niewielki, że różnica jest
nieznaczna. Ponad 300 spółek znajduje się w obu indeksach. Z kolei WIG-Ukraine
to portfel spółek ukraińskich. Obecnie obejmuje on zaledwie 11 firm. Warto za-
znaczyć, że WIG-Ukraine dotyczy firm, które wprawdzie posiadają centralę lub
prowadzą znaczącą większość działalności na Ukrainie, jednak ich papiery notowane
są, rzecz jasna, w polskich złotych. Ostatni z obliczanych indeksów narodowych to
WIG-CEE. Indeks WIG-CEE jest pierwszym indeksem regionalnym obliczanym
przez giełdę i dotyczy regionu CEE, czyli Central Eastern Europe (z ang. Europa
Środkowo Wschodnia). W skład indeksu wchodzą akcje spółek notowanych zarówno
na Głównym Rynku GPW, jak i na NewConnect z następujących krajów: Bułgaria,
Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Ukraina
i Węgry.
Indeksy sektorowe
Osobna grupa indeksów na GPW to wskaźniki branżowe. Każdy z nich przedstawia
koniunkturę w jednym z sektorów gospodarki. Giełda wylicza obecnie 11 takich
wskaźników, a ich liczba ciągle się zwiększa. Te, które inwestorzy mają już do
dyspozycji, to:
WIG-banki,
WIG-budownictwo,
WIG-chemia,
WIG-deweloperzy,
WIG-energia,
WIG-informatyka,
61
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
WIG-media,
WIG-paliwa,
WIG-spożywczy,
WIG-surowce,
WIG-telekomunikacja.
62
DO WYBORU, DO KOLORU, CZYLI
INSTRUMENTY
RYNKU KAPITAŁOWEGO
W tej części…
Polski rynek kapitałowy oferuje obecnie inwestorom całkiem szeroki wybór instru-
mentów. Giełda to już nie tylko akcje czy obligacje, ale również kontrakty termi-
nowe czy opcje. Wybór, jaki ma każdy gracz giełdowy, jest naprawdę całkiem spory.
W niniejszej części dowiemy się, w co można inwestować na polskim rynku gieł-
dowym.
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
64
INSTRUMENTY
PIERWOTNE
W tym rozdziale:
Prawa i obowiązki akcjonariuszy.
Rynki akcji w Polsce.
Oprocentowanie i notowania obligacji.
Akcje
Jednym z najpopularniejszych błędów myślowych popełnianych przez giełdowych
graczy jest traktowanie akcji jako jakiegoś wyimaginowanego, zawieszonego w próżni
instrumentu finansowego. Tymczasem to nic innego jak udział w realnym, prowa-
dzącym działalność gospodarczą przedsiębiorstwie.
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
66
Instrumenty pierwotne
„dzień przyznania dywidendy” oraz „dzień wypłaty”. Każdy, kto posiada akcje na
trzy dni przed dniem przyznania dywidendy (wynika to z cyklu rozliczeniowego
transakcji Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych), jest uprawniony do otrzy-
mania wypłaty z zysku. Tego dnia kurs teoretyczny akcji zostaje pomniejszony
o wielkość dywidendy, ponieważ o tę kwotę faktycznie spadła ich wartość. Gotówka
pojawia się na kontach osób uprawnionych do dywidendy dopiero w dniu wypłaty.
Co ciekawe, jeśli spółka posiada spore rezerwy pieniędzy, może dokonać wcześniej
tak zwanej wypłaty zaliczkowej.
Warto też wiedzieć, że istnieją akcje, które mogą być uprzywilejowane co do dywi-
dendy. Oznacza to, że ich właściciele otrzymują wyższe dywidendy niż przeciętni
akcjonariusze. Zgodnie z Kodeksem Spółek Handlowych uprzywilejowanie takie
może być nie wyższe niż 150%, czyli właściciel takich papierów może otrzymać nie
więcej niż 150% tego co statystyczny Kowalski.
Gdy na rynku obserwujemy hossę, dywidendy bywają często ignorowane przez
inwestorów. Jeśli jednak spojrzymy na długoterminową historię rynku, możemy się
przekonać, że stanowiły one całkiem poważne kwoty.
67
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
majątek spółki jest likwidowany wtedy, kiedy spółka bankrutuje. Wówczas akcjona-
riusze są na ostatnim miejscu w kolejce osób uprawnionych do otrzymania części
likwidowanego majątku, więc nie powinni liczyć na wiele — gdyby spółka była
wypłacalna dla wszystkich, to przecież by nie bankrutowała.
Prawo do informacji
Akcjonariusz ma prawo domagać się od zarządu spółki wszelkich informacji doty-
czących kwestii objętych porządkiem WZA. Z drugiej strony zarząd ma uprawnienia,
aby w określonych sytuacjach odmówić podania informacji. Dzieje się tak, gdy:
mogłoby to narazić członka zarządu na poniesienie odpowiedzialności
karnej, cywilnoprawnej lub administracyjnej;
mogłoby to narazić na szkodę spółkę lub podmiot zależny.
W przypadku gdy posiadacz akcji nie zgadza się z decyzją władz spółki i zgłosił
swój sprzeciw do protokołu, swoich praw może dochodzić przed sądem rejestrowym.
68
Instrumenty pierwotne
Prawo głosu
Prawo głosu jest bardzo ściśle powiązane z prawem do udziału w walnym zgroma-
dzeniu. Na WZ głosuje się kapitałem. Należy przez to rozumieć, że jedna akcja
daje prawo do dokładnie jednego głosu. Wyjątkiem są akcje uprzywilejowane, które
mogą posiadać większą „moc” podczas głosowań. Górne ograniczenie takiego uprzy-
wilejowania, zgodnie z kodeksem spółek handlowych, to 2 głosy na akcję. W przy-
padku gdy jakiś akcjonariusz posiada ponad 20 procent głosów w spółce, możliwe
jest ograniczenie jego siły głosu za pomocą odpowiednich zapisów w statucie.
Obowiązki akcjonariuszy
Krótka sprzedaż
69
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Obligacje
Nie wszyscy zdają sobie z tego w pełni sprawę, ale obligacja to nic innego jak do-
kument stwierdzający fakt zaciągnięcia długu przez jej emitenta. Zobowiązuje się
on wypłacać posiadaczowi regularnie oprocentowanie długu (czyli odsetki) oraz w ter-
minie wykupu zwrócić całą pożyczoną kwotę — wartość nominalną długu.
Kto może emitować obligacje? Może to być kilka podmiotów — od rządów państw
do zwyczajnych przedsiębiorstw. Za najbezpieczniejsze obligacje uważa się te emi-
towane przez państwa, przy czym najwyższe pozycje zajmują obligacje amerykańskie.
Bezpieczeństwo oznacza tu gwarancję, że emitent faktycznie wykupi od nas obligacje,
a nie na przykład zbankrutuje przed terminem wykupu. Naturalnie, im większe
bezpieczeństwo, tym mniejsze oprocentowanie. Dalej w kolejce znajdują się obligacje
komunalne, gminne i municypalne, które są emitowane przez miasta, gminy oraz
powiaty. Za najbardziej ryzykowne uznaje się obligacje korporacyjne emitowane przez
przedsiębiorstwa.
Szczegółową klasyfikację ryzyka instrumentów dłużnych prowadzą agencje ratin-
gowe, z których najważniejsze to Standard & Poor’s, Fitch i Moody’s.
70
Instrumenty pierwotne
Oprocentowanie obligacji
Odsetki od obligacji mogą być w praktyce naliczane na różne sposoby. Przyjrzyjmy
się dokładnie, jak ta kwestia wygląda w przypadku obligacji Skarbu Państwa noto-
wanych na GPW. Jeżeli jako kryterium podziału przyjmiemy właśnie metodę nali-
czania odsetek, będziemy mogli wyróżnić trzy typy obligacji — zerokuponowe, o sta-
łym oprocentowaniu oraz o zmiennym oprocentowaniu.
71
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Obligacje zerokuponowe
Jest to najprostsza w zrozumieniu forma naliczania oprocentowania, ponieważ tak
naprawdę w tym przypadku inwestor nie otrzymuje… żadnych odsetek. Obligacje te
sprzedawane są po cenie niższej od nominalnej, czyli z tak zwanym dyskontem.
W efekcie gracz giełdowy kupuje obligacje po cenie niższej, a sprzedaje po cenie
wyższej — i z tego wynika jego zysk, a jednocześnie koszt dla emitenta.
Przykład
Przedsiębiorstwo emituje obligacje korporacyjne o wartości nominalnej 1000 zł
i sprzedaje je na rynku pierwotnym po cenie emisyjnej równej 900 zł. Dla nabywcy
takich obligacji zysk stanowi różnicę obu wartości, czyli 100 zł. Jeżeli spróbowalibyśmy
wyrazić ten zysk w procentach, to jest to w przybliżeniu 11 procent (100 zł / 900 zł).
72
Instrumenty pierwotne
73
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
74
Instrumenty pierwotne
Najlepsza
sprzedaży
kupna
oferta
oferta
Liczba zleceń
Kurs maks.
Kurs min.
Kurs odn.
Kurs otw.
Wolumen
Wolumen
Kurs ost.
Nazwa
Limit
Limit
TKO
12:20:20
OK0408
97,2
97,3
97,3
97,3
97,3
97,2
97,3
0,04
230
389
474
922
12
0
1
Źródło: opracowanie własne.
75
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
gdzie:
PV — wartość bieżąca (cena sprawiedliwa) obligacji,
C1, C2, …, Cn — kolejne płatności odsetkowe,
Cw — cena wykupu obligacji,
n — numer okresu, w którym otrzymamy odsetki,
r — najkorzystniejsza dostępna dla nas stopa zwrotu wolna od ryzyka. Za-
zwyczaj przyjmuje się tu rentowność bonów skarbowych.
Przykład
Inwestor zastanawia się nad kupnem obligacji, dla której cena sprzedaży wynosi
obecnie 102 zł. Jest to obligacja 3-letnia o stałym oprocentowaniu równym 6 procent
o wartości nominalnej 100 zł. Czy opłaca mu się nabyć taki instrument finansowy,
biorąc pod uwagę fakt, że rentowność bonów skarbowych wynosi obecnie 4,5 procent?
Do rozwiązania tego problemu posłużymy się przedstawionym uprzednio wzorem.
Wspomniany instrument dłużny przyniesie nam następujące dochody:
6 zł po roku (odsetki),
6 zł po dwóch latach (odsetki),
76
Instrumenty pierwotne
Analiza obligacji
Analiza obligacji to wbrew pozorom dość skomplikowane zagadnienie, które w du-
żym stopniu wykracza poza ramy niniejszej książki. Odnosi się to w szczególności
do obligacji przedsiębiorstw, które często zawierają wiele dodatkowych warunków,
chociażby dotyczących wcześniejszego wykupu, i na które wpływa wiele różnych
czynników. Zasada jest jednak dość prosta — tak jak w przypadku każdego in-
strumentu finansowego, należy porównać oczekiwany zysk z ponoszonym ryzykiem
i zdecydować się na transakcję tylko wówczas, jeżeli ten stosunek nas interesuje.
W przypadku obligacji kluczowe są dwa rodzaje ryzyka. Przyjrzyjmy się im po kolei.
Ryzyko stóp procentowych
Jest to ryzyko związane z wahaniami poziomu stóp procentowych w gospodarce.
Przez stopy procentowe rozumiem tu poziomy WIBOR-u, oprocentowania lokat,
stopy procentowe NBP czy rentowności obligacji. Generalny mechanizm wpływu
poziomu stóp procentowych na ceny obligacji został przedstawiony w części doty-
czącej ryzyka. Warto jednak w tym miejscu przedstawić kilka istotnych faktów.
Po pierwsze, ryzyko stóp procentowych jest zdecydowanie wyższe w przypadku
obligacji stałokuponowych niż zmiennokuponowych. W przypadku obligacji zmienn-
okuponowych wzrost stóp procentowych oznacza bowiem nie tylko wzrost stopy
dyskontowej, ale także wyższe oprocentowanie i odsetki, więc oba efekty mniej wię-
cej się równoważą.
Po drugie, ryzyko stóp procentowych w przypadku obligacji mierzy się najczęściej
wskaźnikiem określanym jako duracja. Wskaźnik ten ma kilka istotnych właściwości.
Sam wzór i metody liczenia tego wskaźnika są dość zawiłe, jednak w uprosz-
czeniu można powiedzieć, że wynosi on mniej więcej tyle, ile zapadalność
obligacji w przypadku obligacji stałokuponowych, oraz tyle, ile czasu po-
zostało do najbliższego kuponu dla obligacji zmiennokuponowych. Oznacza
to, że jeżeli mamy 3 obligacje, które płacą kwartalne odsetki — stałokupo-
nową 5-letnią, stałokuponową roczną i zmiennokuponową 5-letnią — to
ich duracje będą wynosić, odpowiednio: około 5, 1 i 0,25.
77
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
78
Instrumenty pierwotne
79
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
80
INSTRUMENTY
POCHODNE
W tym rozdziale:
Kontrakty terminowe.
Opcje.
Inne instrumenty pochodne notowane na GPW.
Kontrakty terminowe
Kontrakt terminowy to nic innego jak umowa o zakup lub sprzedaż określonej ilości
towaru w danym momencie w przyszłości. Całą kwestię najprościej wytłumaczyć,
posługując się przykładem. Załóżmy, że pewien rolnik — nazwijmy go Andrzej —
posiada całkiem niezłą uprawę pszenicy. Obecnie jest wiosna, a pan Andrzej spo-
dziewa się, że latem nastąpi prawdziwy urodzaj zboża, więc — zgodnie z prawem
popytu i podaży — jego ceny najprawdopodobniej spadną. Będzie to oznaczać, że
sprzeda zbiory bardzo tanio i w efekcie być może nawet poniesie stratę.
Aby zabezpieczyć się przed przyszłymi wahaniami cen, pan Andrzej zawiera
kontrakt terminowy, czyli umowę z lokalnym punktem skupu. Punkt skupu zo-
bowiązuje się, że we wrześniu kupi od naszego rolnika pszenicę po 700 zł za tonę.
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Obecnie ceny na rynku wynoszą również 700 zł, więc pan Andrzej jest zabezpie-
czony i ma pewność, że uda mu się zbyć własne plony po korzystnej cenie.
Jeżeli prognozy pana Andrzeja okażą się trafne i ceny pszenicy rzeczywiście
spadną, de facto będzie to dla niego oznaczać zysk. Dlaczego? Załóżmy, że noto-
wania tego zboża we wrześniu oscylowały wokół 600 zł. Oznacza to, że bohater
naszej historii teoretycznie mógłby je sprzedać tylko po tej cenie, jednak dzięki
zawartemu kontraktowi sprzeda je o 100 zł drożej. A zatem, nawet jeżeli pan An-
drzej nie posiadałby swoich upraw pszenicy, mógłby ją nabyć na rynku po 600 zł,
a następnie sprzedać, korzystając z kontraktu, po 700 zł i tym samym schować do
kieszeni 100 zł zarobione na każdej tonie zboża.
Co jednak stałoby się, gdyby ceny pszenicy we wrześniu nie spadły, ale wzrosły
do 800 zł? Wówczas pan Andrzej byłby stratny. Zamiast sprzedawać swój towar po
korzystniejszej cenie na rynku, musiałby pozbywać się go po o 100 zł gorszej ce-
nie, do czego zobowiązał się kontraktem. Co więcej, gdyby nie miał własnej upra-
wy, musiałby kupować droższe zboże na rynku po 800 zł, a sprzedawać je zgodnie
z umową po 700 zł, więc do każdej tony dokładałby 100 zł z własnej kieszeni.
Powyższa historyjka pokrótce opisuje, w jaki sposób działa kontrakt terminowy.
Na giełdzie oczywiście nikt nie obraca zbożem, a jedynie akcjami czy indeksami gieł-
dowymi. Ogólna zasada działania pozostaje jednak taka sama. Powtórzmy jeszcze
raz — kontrakt terminowy to obustronne zobowiązania do zawarcia transakcji na
określoną ilość pewnego dobra w danym momencie w przyszłości.
82
Instrumenty pochodne
drugiej strony. Po prostu na jej rachunek przelana zostanie różnica pomiędzy ceną
rynkową a ceną kontraktu (tak jakby inwestor kupił akcje po cenie kontraktu i sprze-
dał po cenie rynkowej).
83
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
84
Instrumenty pochodne
Pozycja długa
O pozycji długiej mówimy w przypadku „nabywcy” kontraktu terminowego. Zo-
bowiązuje się on do zakupienia za wskazaną cenę określonej ilości instrumentów
w przyszłości. Należy rozumieć to tak, że osoba zawierająca pozycję długą oczekuje
wzrostu cen danego instrumentu, tak aby kupić go dzięki kontraktowi, a następnie
sprzedać po korzystniejszej cenie rynkowej. Jako że na giełdzie mamy do czynienia
z rozliczeniami pieniężnymi, w chwili rozliczenia kontraktu posiadacz pozycji długiej
otrzyma różnicę pomiędzy ceną rynkową a ceną kontraktową. Jeżeli cena rynkowa
okaże się niższa od kontraktowej, będzie on musiał dopłacić — poniesie więc stratę.
Jeżeli cena rynkowa będzie wyższa, inwestor zarobi.
Przykład
Inwestor zajął pozycję długą na kontrakcie FW30U14, czyli kontrakcie na WIG40
wygasającym we wrześniu (konkretnie w trzeci piątek września). Transakcje zawarł
przy kursie 3500 punktów. Dla kontraktów terminowych występuje mnożnik 20 zł,
a więc wartość całej transakcji wyniosła 70 000 zł. Obowiązkowy wstępny depozyt
zabezpieczający wynosił 8 procent, czyli aby otworzyć taką pozycję, inwestor musiał
zainwestować 5600 zł. Rozważmy dwa przypadki.
1. W dniu wykonania kontraktu notowania WIG20 wzrosły do 3650 punk-
tów. Inwestor zarobi różnicę pomiędzy ceną rynkową a ceną wykonania
(tak jakby „kupił” indeks dzięki kontraktowi, a sprzedał na rynku), czyli
150 punktów. Biorąc pod uwagę mnożnik, jego zysk wyniesie:
150 × 20 zł = 3000 zł
Policzmy teraz stopę zwrotu z inwestycji:
3000 zł
53,6%
5600 zł
Stopa zwrotu wyniosła więc 53,6 procent, podczas gdy indeks WIG30 wzrósł
jedynie o 4,3 procent. Właśnie ten efekt nazywa się lewarowaniem —
wykorzystaniem dźwigni.
2. W dniu wykonania kontraktu notowania WIG30 spadły do 3400 punktów.
Inwestor straci różnicę pomiędzy ceną rynkową a ceną wykonania (tak
jakby „kupił” indeks dzięki kontraktowi, a sprzedał na rynku), czyli 100
punktów. Biorąc pod uwagę mnożnik, jego strata wyniesie:
100 × 20 zł = 2000 zł
Policzmy teraz stopę zwrotu z inwestycji:
2000 zł
35,7%
5600 zł
Stopa zwrotu wyniosła więc –35,7 procent, podczas gdy indeks WIG20
stracił jedynie 2,8 procent. Ta sytuacja pokazuje ciemną stronę lewaro-
wania. Chociaż możliwe są większe zyski, to jednak — jeżeli rynek będzie
podążał w inną stronę, niż tego oczekujemy — straty również będą większe,
niż w przypadku zwykłej transakcji.
85
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wykres 8.1. Jeżeli cena zamknięcia pozycji okaże się wyższa od ceny otwarcia pozycji,
odnotujemy zysk. Jeżeli cena zamknięcia będzie niższa, zanotujemy stratę
Źródło: opracowanie własne.
Pozycja krótka
Pozycję krótką zajmuje sprzedawca kontraktu, czyli osoba, która zobowiązuje się
sprzedać określoną liczbę instrumentów po wskazanej cenie w danym momencie
w przyszłości. W przeciwieństwie do posiadacza pozycji długiej, sprzedawca kon-
traktu spodziewa się, że ceny w przyszłości będą spadać i okażą się niższe od ceny
wykonania kontraktu. Jeżeli jego oczekiwania się sprawdzą, posiadacz pozycji krótkiej
zarobi różnicę ceny pomiędzy ceną wykonania a ceną rynkową (tak jakby kupił in-
strumenty na rynku i sprzedał po cenie kontraktowej). Jeżeli jednak ceny rynkowe
wzrosną powyżej ceny wykonania, posiadacz pozycji krótkiej poniesie stratę i będzie
musiał zapłacić różnicę przeciwnej stronie transakcji.
Przykład
Inwestor zajął pozycję krótką na kontrakcie FW30H6, czyli kontrakcie na WIG30
wygasającym w marcu (konkretnie w trzeci piątek marca). Transakcję zawarł przy
kursie 3200 punktów. Dla kontraktów terminowych występuje mnożnik 20 zł, a więc
wartość całej transakcji wyniosła 64 000 zł. Obowiązkowy wstępny depozyt zabez-
pieczający wynosił 8 procent, czyli aby otworzyć taką pozycję, inwestor musiał zain-
westować 5120 zł. Rozważmy dwa przypadki.
86
Instrumenty pochodne
Opcje
Teoretycznie kontrakty opcyjne, czyli w skrócie opcje, różnią się od kontraktów ter-
minowych tylko jednym małym szczegółem: brakiem symetrii zobowiązań. W przy-
padku kontraktów terminowych obie strony transakcji dokonują zobowiązania —
jedna do kupna, druga do sprzedaży. W przypadku opcji zobowiązana jest tylko
87
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
jedna strona transakcji, druga natomiast ma prawo ją zawrzeć, ale nie musi —
zależnie od tego, czy warunki rynkowe jej sprzyjają, czy nie. Ten pozornie drobny
szczegół ma jednak daleko idące implikacje.
Nawiązując do opisanego wcześniej przykładu z rolnikiem Andrzejem, załóżmy,
że kupił on opcję na sprzedaż zboża po 700 zł za tonę. Jeżeli ceny zboża spadną
na przykład do 500 zł, będzie to dla niego korzystne, ponieważ on wciąż będzie
mógł spieniężyć zboże po 700 zł za tonę. Właściwie pan Andrzej nie musi owego
zboża w chwili transakcji nawet posiadać. Może je nabyć na rynku po 500 zł, a na-
stępnie sprzedać, korzystając z opcji, po 700 zł i tym sposobem zarobić 200 zł.
Z drugiej strony, rozważmy teraz sytuację, w której zboże podrożało do 900 zł za
tonę. W takiej sytuacji korzystniej jest sprzedać je na wolnym rynku aniżeli po 700 zł,
korzystając z opcji. Dlatego też pan Andrzej z opcji po prostu nie skorzysta.
Powyższy przykład pokazuje, że niesymetryczny charakter kontraktu opcyjnego
pozwala na dużo większą elastyczność aniżeli zwyczajny kontrakt forward lub future.
Put i call
Skutkiem powyższej definicji jest fakt, że możemy wyróżnić dwa typy opcji —
opcje kupna (z ang. call) oraz opcje sprzedaży (z ang. put).
Opcje call
Opcja call daje nabywcy (posiadaczowi) prawo zakupu określonej ilości instrumen-
tu bazowego w przyszłości. Może on z niego skorzystać lub nie, zależnie od atrak-
cyjności warunków rynkowych. Dla drugiej strony transakcji (sprzedawcy, wystawcy)
88
Instrumenty pochodne
Opcje put
Opcja put daje nabywcy (posiadaczowi) prawo sprzedaży określonej ilości instru-
mentu bazowego w przyszłości. Może on z niego skorzystać lub nie, zależnie od
atrakcyjności warunków rynkowych. Dla drugiej strony transakcji (sprzedawcy,
wystawcy) opcja put oznacza zobowiązanie do kupna instrumentu bazowego, jeżeli
zażąda tego posiadacz pozycji długiej.
Rozliczanie transakcji
Zapamiętaj
Instrument bazowy
Jest to instrument, na którym opiera się opcja i na podstawie notowań którego akcjo-
nariusz będzie dokonywać wypłat. Na GPW notowane są opcje na indeks WIG30
oraz na akcje kilku największych spółek giełdowych.
Cena wykonania
Jest to cena, po której wykonana będzie opcja. Jeżeli na przykład posiadamy opcję
call z ceną wykonania 55 zł na zakup akcji PKN Orlen, oznacza to, że będziemy
mogli kupić określoną liczbę akcji PKN Orlen po 55 zł.
Termin wygaśnięcia
Wskazuje dzień, w którym ta opcja wygaśnie i zostanie rozliczona według ceny
rynkowej (w uproszczeniu).
89
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Cena rynkowa
Jest to cena, po jakiej notowane są obecnie opcje. Będzie ją musiał zapłacić nabyw-
ca opcji jej wystawcy w momencie zawierania transakcji. Sprawiedliwą cenę opcji
można wyprowadzić za pomocą kilku skomplikowanych wzorów. Generalnie rzecz
biorąc, zależy ona od kilku czynników, takich jak różnica między ceną rynkową
instrumentu bazowego a ceną wykonania opcji, odległość od daty wygaśnięcia, stopa
wolna od ryzyka oraz zmienność instrumentu bazowego.
Nazewnictwo opcji
Podobnie jak w przypadku kontraktów terminowych, opcje giełdowe mają ustandary-
zowane nazewnictwo. Jest ono zbudowane na bazie następującego schematu:
Oiiikrccc
gdzie:
O — oznaczenie opcji,
iii — symbol instrumentu bazowego, np. KGH dla KGHM,
m — kod określający typ i miesiąc wygaśnięcia. Ogólny schemat jest nastę-
pujący. Dla opcji kupna: marzec — C, czerwiec — F, wrzesień — I, grudzień
— L; dla opcji sprzedaży: marzec — O, czerwiec — R, wrzesień — U, gru-
dzień — X,
r — ostatnia cyfra roku wygaśnięcia,
ccc — oznaczenie ceny lub kursu wykonania.
Przykłady
OPKMI7150 — opcja kupna akcji Prokomu wygasająca we wrześniu 2007 roku.
OW30X4330 — opcja sprzedaży na indeks WIG30 wygasająca w grudniu 2014 roku.
90
Instrumenty pochodne
Zapamiętaj
Jeżeli cena rozliczeniowa w dniu wygaśnięcia okaże się niższa od ceny wy-
konania, inwestor straci całe ulokowane pieniądze, czyli kwotę, za którą ku-
pił opcję. Jeżeli cena rozliczeniowa w dniu wygaśnięcia będzie wyższa od
ceny wykonania, inwestor zarobi na różnicy tych cen, jednak wciąż nie ma
pewności, że cała inwestycja okaże się rentowna. Stanie się tak dopiero
wówczas, gdy cena instrumentu bazowego wzrośnie powyżej 152 zł, ponieważ
dopiero wówczas zysk z różnic cen pokryje koszt zakupu opcji.
91
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Ta sama kwota, którą zarobi posiadacz opcji, staje się stratą dla wystawcy opcji.
Jego profil wypłaty będzie więc lustrzanym odbiciem profilu nabywcy (wykres 8.4).
92
Instrumenty pochodne
Zapamiętaj
Jeżeli cena rozliczeniowa w dniu wygaśnięcia opcji okaże się wyższa od ceny
jej wykonania, inwestor straci całe ulokowane pieniądze, czyli kwotę, za któ-
rą kupił instrument pochodny. Jeżeli cena rozliczeniowa w dniu wygaśnięcia
będzie niższa od ceny wykonania, inwestor zarobi na różnicy tych cen, jed-
nak wciąż nie ma pewności, że cała inwestycja okaże się rentowna. Stanie
się tak dopiero wówczas, gdy kurs WIG20 spadnie poniżej 3245 punktów,
ponieważ dopiero wtedy zysk z różnic cen pokryje koszt zakupu opcji.
Ta sama kwota, którą zarobi posiadacz opcji, staje się stratą dla wystawcy opcji.
Jego profil wypłaty będzie więc lustrzanym odbiciem profilu nabywcy (wykres 8.6).
93
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Zapamiętaj
Obok opcji waniliowych istnieje jednak jeszcze drugi gatunek opcji — opcje
egzotyczne. Opcje egzotyczne to zwykle dość skomplikowane instrumenty —
wysokość wypłaty zależy nie od zwyczajnej ceny w dniu rozliczenia, ale na
przykład od średniej cen całego okresu życia opcji (mówimy wówczas o opcji
azjatyckiej) czy od kilku różnych instrumentów (opcja koszykowa). Opcje eg-
zotyczne — ze względu na swoją wyszukaną budowę — nie są zwykle noto-
wane na rynkach publicznych, a tworzone i wyceniane specjalnie na zlecenie
klientów w instytucjach finansowych.
94
Instrumenty pochodne
Prawo poboru
O prawie poboru wspomniałem już nieco w punkcie dotyczącym praw akcjonariuszy.
Jest to instrument zabezpieczający obecnych akcjonariuszy firmy przed rozwod-
nieniem ich udziałów w przypadku nowej emisji. Prawo poboru daje im pierwszeń-
stwo możliwości nabycia takiej liczby walorów z nowej serii, aby mogli zachować do-
tychczasowe udziały w firmie.
Prawa poboru notowane są na rynku podobnie jak inne instrumenty. Ich cena
zależy od ceny instrumentu bazowego i wielkości nowej emisji w stosunku do do-
tychczasowej liczby notowanych akcji. W przypadku gdy prawa poboru zostały już
odjęte i są notowane na rynku, ich wartość teoretyczną można obliczyć za pomocą
następującego wzoru:
SN
PP ;
n
gdzie:
PP — teoretyczny kurs prawa poboru,
S — cena rynkowa starych akcji po odjęciu prawa poboru,
N — cena emisyjna nowych akcji,
n — liczba praw poboru potrzebnych do objęcia jednej nowej akcji.
Przykład
„Stare” akcje firmy po odjęciu od nich praw poboru notowane są po 15 zł. Cena
nowo emitowanych papierów wynosić będzie 3 zł, a żeby je kupić, należy posiadać
4 prawa poboru. Jaki powinien być ich teoretyczny kurs rynkowy? Podstawmy liczby
do wzoru:
95
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
15 3
3 zł
4
Teoretyczny kurs praw poboru wynosi więc 3 zł.
Kurs praw poboru cechuje zwykle bardzo duża zmienność ze względu na efekt
dźwigni. Warto też dodać, że bywa on często niższy od teoretycznego (wyznaczonego
ze wzoru) ze względu na pewne prawdopodobieństwo tego, że emisja się nie powiedzie.
Warrant
Warrant jest instrumentem, który w swojej konstrukcji bardzo przypomina kon-
trakt opcyjny. Zasadnicza różnica polega jedynie na tym, że warranty emitowane
są przez firmy (lub domy maklerskie) na podobnych zasadach jak zwyczajne papiery
wartościowe. Warrant daje inwestorowi prawo kupna akcji firmy w przyszłości po
z góry ustalonej cenie. Na przykład spółka może wyemitować instrument, który da
inwestorowi prawo do nabycia w przyszłości jednej akcji po cenie 10 zł. Warrant
stanowi oczywiście jedynie prawo, a nie stwarza zobowiązania. Oznacza to, że jeżeli
kurs spółki po 3 latach wyniesie na przykład 12 zł, gracz giełdowy zapewne sko-
rzysta z warrantu, kupi papiery po 10 zł, sprzeda po 12 zł i zaksięguje 2 zł zysku.
Jeżeli jednak notowania uplasują się poniżej 10 zł, warrant stanie się bezwartościowy.
Na szczęście jest to instrument notowany na rynku, dlatego jeżeli spodziewamy
się zniżki cen walorów, możemy go bez problemu sprzedać.
Certyfikat inwestycyjny
Certyfikat inwestycyjny to papier wartościowy emitowany przez zamknięte fundusze
inwestycyjne (FIZ). Fundusze tego typu, w przeciwieństwie do otwartych, nie sprze-
dają jednostek uczestnictwa, które można umarzać. Odpowiednikiem są tu właśnie
certyfikaty inwestycyjne, które są przedmiotem obrotu na rynku giełdowym. Jako
inwestorzy kupujemy udziały w funduszu, a następnie nasze pieniądze są inwesto-
wane w wybrane przez zarządzających aktywa. Gdy spodziewamy się, że stopa zwro-
tu z certyfikatu nie spełni naszych oczekiwań, możemy sprzedać je na rynku innym
inwestorom.
Certyfikat inwestycyjny nie jest wprawdzie zazwyczaj kwalifikowany jako instru-
ment pochodny, jednak nosi on pewne cechy tej klasy aktywów. Wartość certyfikatu
inwestycyjnego zależy od wartości instrumentów znajdujących się w portfelu fun-
duszu. Innymi słowy, jego cena jest pochodną ceny składników portfela FIZ.
ETF
ETF (ang. Exchange Traded Fund) to otwarty fundusz inwestycyjny, którego celem
jest odzwierciedlanie zachowania określonego instrumentu bazowego, na przykład in-
deksu giełdowego. ETF-y mają sporo zalet. Stanowią prosty sposób na dywersyfikację
portfela, jeden instrument może bowiem odwzorowywać cały indeks. Są ponadto
płynne i tanie w zarządzaniu. ETF-y stanowią formę pośrednią pomiędzy funduszami
otwartymi i zamkniętymi, można bowiem z jednej strony nabywać i umarzać ich jed-
nostki uczestnictwa, z drugiej strony równolegle handlować nimi na giełdzie.
96
Instrumenty pochodne
97
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
98
PRODUKTY
STRUKTURYZOWANE
W tym rozdziale:
Co to jest produkt strukturyzowany.
Budowa produktów strukturyzowanych.
Współczynnik partycypacji i ochrona kapitału.
Zapamiętaj
Ochrona kapitału
Inwestycje w akcje czy fundusze inwestycyjne niosą ze sobą ryzyko utraty kapitału.
Nawet zakup obligacji i sprzedanie ich przed terminem zapadalności nie gwaran-
tuje nam 100-procentowej ochrony zainwestowanego kapitału. Zupełnie inaczej
wygląda sytuacja w przypadku produktów strukturyzowanych. Przeważająca więk-
szość tego typu wehikułów inwestycyjnych zapewnia jakiś poziom ochrony kapitału.
Może on przybierać różne formy:
Ochrona 100-procentowa. Ten typ ochrony kapitału oznacza, że lokując
100 złotych, inwestor ma gwarancję, że na koniec inwestycji otrzyma co
najmniej 100 złotych.
Ochrona częściowa, na przykład 90-procentowa. W tym przypadku
inwestor może być pewien, że w dniu zapadalności instrumentu z każdych
zainwestowanych 100 złotych otrzyma nie mniej niż 90 złotych.
Gwarancja minimalnej stopy zwrotu, na przykład na poziomie 10 procent.
Ten typ inwestycji jest teoretycznie najbezpieczniejszy. Z każdych uloko-
wanych 100 złotych inwestor uzyska minimalnie 110 złotych.
1
Barclays Inwestor Solutions, A Guide to Structured Products,
www.barclaysstructuredproducts.com, 02.09.2006.
100
Produkty strukturyzowane
101
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
102
Produkty strukturyzowane
103
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Współczynnik partycypacji
Bardzo ważnym pojęciem w budowie instrumentu pochodnego jest współczynnik
partycypacji. Wysokość współczynnika partycypacji może być bardzo różna. Zależy
przede wszystkim od charakteru i ceny opcji. Jeżeli opcja wbudowana w instru-
ment bazowy jest bardzo skomplikowana i zawiera wiele przywilejów dla inwestora,
współczynnik partycypacji może wynosić na przykład zaledwie 30 procent. W przy-
padku opcji kupna na WIG20 oznaczałoby to, że jeżeli WIG20 zyskał na wartości
20 procent, to nabywca lokaty strukturyzowanej zarobi 30 procent z 20 procent,
czyli 6 procent. Jeżeli współczynnik partycypacji wynosiłby na przykład 400 procent,
inwestor zarobiłby 400 procent z 30 procent, czyli aż 120 procent.
104
Produkty strukturyzowane
105
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
spotyka się stosunkowo rzadko, skierowane jest ono przede wszystkim do inwesto-
rów z bardzo dużą awersją do ryzyka, którzy jednak chcą zarabiać na ruchach in-
strumentu bazowego.
Należy wspomnieć, że poziom ochrony kapitału jest odwrotnie proporcjonalny
do współczynnika partycypacji. Innymi słowy, im wyższy poziom ochrony kapita-
łu, tym niższy okazuje się stopień partycypacji w zyskach. Również w przypadku
produktów strukturyzowanych obowiązuje nieubłagana zasada: nie ma zysku bez
ryzyka.
106
Produkty strukturyzowane
107
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
108
JAK INWESTOWAĆ, ŻEBY
ZARABIAĆ?
W tej części…
Jak inwestować, żeby zarobić? To pierwsze pytanie, jakie nasuwa się każdemu in-
westorowi, zanim zaczyna inwestować. Niestety, odpowiedź na to pytanie nie jest
prosta. Chociaż na temat inwestowania napisano już dziesiątki tysięcy książek,
tak naprawdę nawet jeśli ktoś nauczyłby się ich wszystkich na pamięć, nie wy-
starczyłoby to, żeby zarobić fortunę. Dlaczego? Spróbujmy to sobie wytłumaczyć.
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
110
METODY
ZARZĄDZANIA
PIENIĘDZMI
W tym rozdziale:
Rozwój inwestora.
Efektywność rynku.
Sposoby zarządzania portfelem.
Efektywność rynku,
czyli dlaczego trzeba być samodzielnym?
Efektywność rynku to dość kontrowersyjny termin ukuty przez społeczność akade-
micką zajmującą się giełdą. Niektórzy wierzą, że rynek jest efektywny, inni temu
zaprzeczają. Jak to zwykle bywa, prawda leży zapewne gdzieś pośrodku. Bez względu
na to, jakie jest nasze zdanie, efektywność rynku warto rozumieć, żeby wiedzieć,
jak działa rynek i dlaczego poza samodzielnością nie ma innej drogi do zarabiania
pieniędzy. Tłumaczenie, czym jest efektywność, zacznijmy od prostego przykładu.
Przypuśćmy, że dostrzegliśmy, iż akcje spółki X poruszają się w bardzo wyraźnym
trendzie. Spółka X jest producentem lodów, więc latem zwykle jej sprzedaż wyraźnie
rośnie, co pociąga za sobą wzrost notowań, a zimą notowania spadają. Kurs spółki
w równych odstępach czasu formuje bardzo regularne szczyty i dołki. Wykres cen
akcji faluje więc w sposób przedstawiony na wykresie 10.1.
Taka sytuacja — teoretycznie — jest marzeniem każdego inwestora. Dlaczego?
Ponieważ wcale nie trzeba się zastanawiać nad strategią, wystarczy kupować w doł-
kach i sprzedawać na szczytach. Nic prostszego. Nasz plan będzie wyglądał mniej
więcej tak jak na wykresie 10.2.
112
Metody zarządzania pieniędzmi
113
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Całe rozumowanie jest teoretycznie jasne i logiczne, istnieje jednak jeden mały
szkopuł. Czy aby na pewno nikt inny nie spostrzegłby tego samego? Gdyby trend
rozrysował cztery regularne dołki i szczyty, z pewnością zauważyliby to absolutnie
wszyscy inwestorzy. Nie pozostałoby to oczywiście bez wpływu na kurs. Gdyby
duża liczba graczy zaczęła kupować w okolicach obecnych dołków, popyt sprawiłby,
że byłyby one o wiele płytsze lub znikłyby całkowicie. Zobaczmy na wykresie 10.3,
jaki wówczas byłby przebieg notowań.
114
Metody zarządzania pieniędzmi
Efektywność słaba
O efektywności słabej mówimy wtedy, gdy w cenach odzwierciedlone są wszystkie
informacje wynikające z przeszłych cen akcji oraz wielkości ich obrotu. Skutek te-
go jest taki, że wszystkie strategie oparte na analizie technicznej oraz — szerzej —
na przeszłych notowaniach powinny być nieskuteczne, czyli nie dawać ponad-
przeciętnych zysków.
Efektywność średnia
Efektywność średnia znacznie poszerza katalog informacji, które są wkalkulowane
w słabej, w grę wchodzą również wszystkie inne powszechnie dostępne wiadomo-
ści dotyczące spółki. Chodzi tu nie tylko o raporty finansowe i komunikaty spółek,
ale także o wzmianki na temat koniunktury w branży, wypowiedzi ekspertów czy
nawet artykuły prasowe. Słowem — wszystko, czego można dowiedzieć się na temat
firmy, nie łamiąc prawa.
Efektywność mocna
Efektywność mocna to najpełniejsza forma efektywności. Oznacza ona, że w ce-
nach zawarte są absolutnie wszystkie istniejące informacje — również te, które nie
są powszechnie dostępne. Mam tu na myśli na przykład specjalistyczne raporty
dostępne jedynie niektórym inwestorom czy chociażby informacje poufne. Zakłada
się, że nawet jeśli jakaś wiadomość nie jest powszechnie znana, to jeśli wiedzą o niej
— przypuśćmy — insiderzy, z pewnością wykorzystają to do zarobku. Jeżeli rynek
jest mocno efektywny, teoretycznie nie można w żaden sposób osiągnąć ponad-
przeciętnych zysków.
1
K. Jajuga, T. Jajuga, Inwestycje, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006, s. 148.
115
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Jeżeli rynek jest efektywny, nie ma sensu wkładać jakiegokolwiek wysiłku w opra-
cowywanie skomplikowanych strategii inwestycyjnych i analizowanie zachowania
kursów akcji, ponieważ w żaden sposób nie uda nam się wypracować ponadprze-
ciętnych zysków. W gruncie rzeczy najlepsze, co możemy zrobić, to wziąć do ręki
kostkę i wylosować akcje, które kupimy. Statystycznie i tak zarobimy tyle co wszyscy,
ponieważ wszystkie informacje wkalkulowane są w ceny i nic nowego nie jeste-
śmy w stanie teoretycznie wymyślić. Teoretycznie. Bo w praktyce sprawy wcale nie
muszą wyglądać tak klarownie.
Załóżmy, że wszyscy inwestorzy na rynku uznają, że rynek jest efektywny, i prze-
staną analizować kursy akcji. Co wówczas? Rynek przestanie być efektywny. W rze-
czywistości prawda leży gdzieś pośrodku. Rynek może być efektywny, ale nie do końca.
Co ma efektywność do samodzielności?
Dlaczego to wszystko, co napisałem, jest takie ważne? Żeby zrozumieć, że wszystko,
o czym przeczytamy lub usłyszymy, jest już w jakimś stopniu wkalkulowane w cenę.
Jeżeli jakiś analityk stwierdzi publicznie, że papiery spółki X są świetną inwestycją,
to nie warto ich kupować, ponieważ usłyszało to również 100 tysięcy innych inwe-
storów, którzy rzucą się do zakupów. Co więcej, wcześniej na pewno to samo
zrobili inwestorzy, którzy otrzymali raporty owego analityka. Słowem — musimy
polegać na sobie.
Ten sam problem niesie ze sobą posługiwanie się popularnymi strategiami in-
westycyjnymi i technikami. Skoro są one popularne, to znaczy, że stosuje je bardzo
wielu ludzi, co z kolei przekłada się na fakt, że są nieskuteczne. Musimy zatem ra-
dzić sobie sami. Czasami jest to bardzo trudne, ponieważ trzeba myśleć niekon-
wencjonalnie, wbrew powszechnym poglądom. Właśnie dlatego samodzielność jest
tak ważna w inwestowaniu na giełdzie.
W praktyce istnieje tylko jedna metoda pozwalająca osiągnąć lepsze wyniki niż
szeroki rynek. Konieczne jest spełnienie dwóch warunków. Po pierwsze, musimy ob-
stawić inaczej niż większość inwestorów. Obstawiając tak jak wszyscy, osiągniemy
takie wyniki jak wszyscy, czyli przeciętne. Po drugie, musimy mieć rację. Przecież
nawet jeżeli założymy inaczej niż rynek, ale popełnimy błąd, z pewnością nie osią-
gniemy dobrych rezultatów.
116
Metody zarządzania pieniędzmi
Analiza fundamentalna
Opiera się na ekonomicznych podstawach spółki i jej otoczenia. Rozwinęła się po-
czątkowo w latach 30. ubiegłego wieku. Często uważa się ją za najbardziej po-
prawną, ponieważ pozwala wytyczyć — przynajmniej teoretycznie — wewnętrzną,
prawdziwą wartość analizowanych instrumentów.
Analiza techniczna
Popularna metoda wśród polskich inwestorów giełdowych. U jej podstaw znajduje
się założenie, że notowania cen akcji poruszają się trendami. Wszystkie istniejące
narzędzia składające się na analizę techniczną służą w praktyce do wykrycia i wy-
korzystania istniejących giełdowych trendów.
Analiza portfelowa
Analiza, która bardziej niż na przewidywaniu przyszłych cen skupia się na budo-
waniu portfela. Metoda portfelowa bazuje na kalkulacji dwóch czynników — zysku
i ryzyka — oraz relacji między nimi. Rozwinęła się w latach 50. poprzedniego wieku.
Analiza rynku akcji jest podstawą inwestowania na giełdzie. Dokładny przegląd
rozpocznijmy od analizy fundamentalnej. W następnej kolejności omówimy analizę
techniczną, portfelową oraz przyjrzymy się finansom behawioralnym i psychologii
inwestowania.
117
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
118
ANALIZA
FUNDAMENTALNA
W tym rozdziale:
Analiza koniunktury.
Analiza branży i sektora.
Analiza i wycena spółki.
Jak widać na schemacie 11.1, ceny rynkowe mogą poprzez wpływ różnych mód
niejednokrotnie znacznie odbiegać od rzeczywistej wartości przedsiębiorstwa. Spójrz-
my, co stanie się, jeżeli na ten obraz nałożymy jeszcze dodatkowo wpływ bardziej
krótkoterminowych czynników rynkowych (wykres 11.2).
Łatwo zauważyć, że sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej. Jakie wnioski można
wysnuć z powyższego obrazka? Po pierwsze, zakup akcji, które są obecnie niedo-
wartościowane, oznacza duże prawdopodobieństwo, że stopa zwrotu będzie wyż-
sza niż z przeciętnej spółki notowanej na rynku. Chciałbym zwrócić tu uwagę na
kilka istotnych faktów. Pytanie pierwsze. Czy oznacza to, że kupując akcje nie-
dowartościowane, zarobimy pieniądze? Nie. Jeżeli wszystkie spółki na rynku będą
tracić na wartości (bessa), ceny naszych akcji prawdopodobnie również spadną.
Przewaga, jaką posiadamy, jest jedynie taka, że być może stracimy mniej niż inni.
120
Analiza fundamentalna
Jaka więc jest korzyść ze stosowania analizy fundamentalnej? Ano taka, że je-
żeli będziemy konsekwentnie sprzedawać przewartościowane akcje i kupować
niedowartościowane, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że w długim hory-
zoncie czasowym nasz portfel pobije giełdowe indeksy.
121
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
wszystkie opinie, jakie do nas docierają, są niezwykle korzystne dla jakiejś spółki,
jest całkiem prawdopodobne, że jej papiery są już przewartościowane. Inwestor po-
sługujący się technikami fundamentalnymi musi działać zwykle inaczej niż otacza-
jąca go większość, a co więcej — być pewnym tego, co robi.
122
Analiza fundamentalna
Analiza sytuacyjna i analiza finansowa pozwalają nam ocenić ten pierwszy aspekt
przedsiębiorstwa. Jaka jest pozycja spółki w branży? Jaka jest jej kondycja finan-
sowa? Jakie są kompetencje zarządu? To tylko nieliczne pytania, na które odpo-
wiedzi dają nam analizy sytuacyjna i finansowa.
Analiza makroekonomiczna
Nie od dziś wiadomo, że ruchy cen akcji na giełdzie są bardzo silnie skorelowane
z koniunkturą gospodarczą w kraju. Doświadczenie ponad 100 lat rynku amery-
kańskiego pokazuje, że okresy hossy zbiegały się zwykle w czasie z okresami do-
brej koniunktury w gospodarce — i na odwrót — największe fale spadków miały
miejsce w tym samym czasie co znaczące recesje w gospodarce. Podobną, bardzo wy-
raźną zależność można również zauważyć w naszym rodzimym ogródku. Przyj-
rzyjmy się wykresowi 11.3.
Jak widać, również w Polsce zależność ta jest niezwykle silna. Jak widzimy, okresy
najwyższych stóp zwrotu praktycznie powielały się z czasem dobrej koniunktury
w gospodarce. Obserwując powyższą ilustrację, łatwo zrozumieć, dlaczego analiza
makroekonomiczna jest tak ważna dla inwestora giełdowego.
123
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Szczyt
Szczyt koniunktury, zwany inaczej boomem lub rozkwitem, to najbardziej optymi-
styczny moment w cyklu gospodarczym, który staje się zarazem zaczątkiem pogor-
szenia koniunktury w kraju. Większość wskaźników gospodarczych, w tym na przy-
kład inwestycje, osiąga wówczas najwyższy poziom. Rekordowe poziomy notuje
też produkcja, wskutek czego zaczynają rosnąć jej koszty (w wyniku zwiększenia
pracy w godzinach nadliczbowych, wykorzystania gorszych urządzeń wytwórczych, za-
trudnienia pracowników o niższych kwalifikacjach). Wzrost kosztów produkcji
prowadzi w efekcie do wzrostów cen w gospodarce i pojawienia się presji inflacyjnej.
Jednocześnie rosną dochody ludności, a wraz z nimi skłonność społeczeństwa do
oszczędzania, co odbija się względnym spadkiem konsumpcji. Ostatecznym etapem
124
Analiza fundamentalna
Recesja
Jednym z najbardziej widocznych objawów recesji jest powolne pogarszanie się ko-
niunktury wśród przedsiębiorstw. Objawami są na przykład rosnące zapasy pro-
duktów, na które na rynku coraz trudniej znaleźć popyt, spadek liczby zamówień na
urządzenia wytwórcze czy rezygnowanie z kontraktów. Można również zauważyć
tendencję do ograniczania wielkości kredytów inwestycyjnych oraz zmuszania do
spłaty wzajemnych zobowiązań. Z pozytywnych objawów można dostrzec zahamo-
wanie wzrostu — lub wręcz spadek — cen w gospodarce.
Dno
Inaczej zwane depresją. Wówczas większość wskaźników osiąga najbardziej pesy-
mistyczne w wymowie wartości. Z powodu trudności ze sprzedażą i spadku cen
gwałtownie zniżkuje marża ze sprzedaży. Stosunkowo częste stają się bankructwa
małych i słabych przedsiębiorstw. Banki maksymalnie zaostrzają restrykcje kredy-
towe, a inwestycje i konsumpcja osiągają minimum.
Ożywienie
W fazie ożywienia do gospodarki powraca optymizm. Firmy, które przetrwały,
dokonują renowacji swojego kapitału i wymieniają park mechaniczny na now-
szy i bardziej wydajny. Rośnie zatrudnienie i zwiększają się zyski przedsiębiorstw.
Banki mają już spore rezerwy środków i ograniczają stopy procentowe. Maleją również
koszty kredytów, co zachęca do inwestowania. Ożywienie wkracza stopniowo w coraz
to nowe dziedziny życia gospodarczego. W ostatecznej fazie ożywienie przeradza
się w fazę rozkwitu i cały cykl rozpoczyna się od nowa. Cykl gospodarczy może
trwać od kilku miesięcy do kilku lat.
Badania rynkowe pokazują, że fazy cyklu koniunkturalnego w gospodarce i cyklu
giełdowego nie pokrywają się idealnie w czasie. Wielu początkującym inwestorom
może wydać się to dość zaskakujące, ale okazuje się, że ruchy cen tak naprawdę
wyprzedzają zmiany w sytuacji gospodarczej w kraju przeciętnie o 3 do 6 miesięcy.
Oznacza to, że szczyty hossy na giełdzie będą zwykle poprzedzać okresy boomu,
a dno bessy będzie poprzedzać gospodarczą depresję. W istocie zjawisko to jest
dość łatwe do wyjaśnienia, ponieważ inwestorzy podejmują decyzje inwestycyj-
ne, kierując się przede wszystkim zapatrywaniami na przyszłość, a nie bieżącą sy-
tuacją. Z punktu przeciętnego inwestora giełdowego sytuacja taka nie jest oczywiście
szczególnie optymistyczna. Dlaczego? Ano dlatego, że to raczej stopy zwrotu na
giełdzie pozwalają przepowiadać sytuację gospodarczą aniżeli sytuacja gospodarcza
zachowanie indeksów giełdowych.
125
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
126
Analiza fundamentalna
8
Stopa referencyjna
7 NBP [%]
Dynamika PKB r/r [%]
6
0
2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013
Wykres 11.6. Dynamika PKB w Polsce w ujęciu historycznym
Źródło: Bloomberg.
127
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
128
Analiza fundamentalna
Wskaźniki wyprzedzające
Wskaźnik PMI (ang. Purchasing Managers’ Index)
PMI to wskaźnik publikowany co miesiąc przez firmę Markit, przedstawiający ak-
tywność w sektorze produkcyjnym. Indeks PMI tworzy się w oparciu o ankietę 400
menedżerów z całego kraju. Menedżerowie odpowiadają na pytania dotyczące sy-
tuacji w swojej branży, oceniając ją pod kątem nowych zamówień, poziomu pro-
dukcji, dostaw zapasów oraz poziomu zatrudnienia jako lepszą, gorszą bądź taką
samą. Menedżerów pyta się, czy jest (lub będzie) lepiej, gorzej lub bez zmian, w sto-
sunku do sytuacji panującej kilka miesięcy wcześniej. Na wyrażaną w procentach
wartość indeksu PMI składa się suma procentowego udziału osób, które określiły
sytuację w branży jako lepszą, i połowy procentowego udziału osób, które stwierdziły,
że sytuacja w branży się nie zmienia. Innymi słowy, PMI na poziomie 50 oznacza,
że taka sama liczba respondentów wskazuje na poprawę, jak i na pogorszenie sytu-
acji w branży. Indeks PMI obrazuje z wyprzedzeniem koniunkturę nie tylko w sek-
torze produkcyjnym, ale również w całej gospodarce. Głównym punktem odnie-
sienia jest PMI na poziomie 50. PMI to jeden ze wskaźników, na który rynek
giełdowy jest najbardziej wrażliwy. Jego zachowanie w ciągu ostatnich pięciu lat
przedstawia wykres poniżej (11.7).
Koniunktura w budownictwie
Wskaźnik koniunktury w budownictwie (wykres 11.8) obliczany jest przez GUS na
podstawie ankiet przeprowadzanych wśród 100 przedsiębiorstw. Jest on wiarygod-
nym odzwierciedleniem nastrojów panujących wśród szefów firm i przyjmuje warto-
ści od –100 do 100. Notowania wskaźnika stanowią różnicę pomiędzy optymistami
129
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wskaźniki równoległe
Dynamika Produktu Krajowego Brutto (PKB)
Dynamika PKB jest jednym ze zdecydowanie najważniejszych wskaźników makro-
ekonomicznych dla inwestorów giełdowych. PKB opisuje zsumowaną wartość dóbr
i usług finalnych wytworzonych na terenie danego kraju w określonej jednostce
czasu (najczęściej w ciągu roku). Można to zinterpretować jako wielkość przycho-
dów wszystkich przedsiębiorstw wytwarzających produkty finalne. W praktyce graczy
giełdowych interesuje raczej dynamika PKB (zmiana roczna) aniżeli konkretne wiel-
kości. Informacja o PKB jest publikowana w odstępach kwartalnych przez Główny
Urząd Statystyczny. Dynamika PKB została zaprezentowana na wykresie 11.6.
130
Analiza fundamentalna
Produkcja przemysłowa
Dynamika produkcji przemysłowej jest wskaźnikiem mierzącym comiesięczne
zmiany wartości produkcji sprzedanej w cenach bazowych. Oznacza to, że jej war-
tości są skorygowane o podatek akcyzowy, VAT i dotacje do produktu. Wskaźnik ten
dotyczy podmiotów działających w działach: przetwórstwo przemysłowe, górnictwo
i kopalnictwo oraz wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, wodę,
zatrudniających co najmniej 10 osób. Jest to jeden z najważniejszych wskaźników
gospodarczych. Historyczne wartości dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce
obrazuje wykres 11.9.
30
25
20
15
10
5
0
-52000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012
-10
-15
-20
Wykres 11.9. Dynamika produkcji przemysłowej w Polsce [%r/r]
Źródło: Bloomberg.
Sprzedaż detaliczna
Dynamika sprzedaży detalicznej (wykres 11.10) mierzy comiesięczne obroty przed-
siębiorstw handlowych i niehandlowych. Dane o sprzedaży detalicznej są istotne
z dwóch powodów. Po pierwsze, dobrze obrazują zmiany w wydatkach konsump-
cyjnych społeczeństwa. Po drugie, są podawane w cyklach comiesięcznych, czyli
z wyższą częstotliwością aniżeli produkt krajowy brutto.
40
30
20
10
0
1996 1997 1998 2000 2001 2002 2004 2005 2006 2008 2009 2010 2012
-10
-20
Wykres 11.10. Dynamika sprzedaży detalicznej w Polsce [%r/r]
Źródło: Bloomberg.
131
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
120
110
100
90
80
70
60
50
1991 1993 1995 1996 1998 2000 2001 2003 2005 2006 2008 2010 2011
Wykres 11.11. Wskaźnik Optymizmu Konsumentów [%r/r]
Źródło: Bloomberg.
Wskaźniki opóźnione
Inflacja
Inflacja (wykres 11.12) to wzrost poziomu cen w gospodarce prowadzący do zmniej-
szenia wartości pieniądza. Umiarkowana wielkość inflacji jest zjawiskiem niegroź-
nym i wręcz pożądanym. Niebezpieczny staje się wysoki poziom inflacji, a także
deflacja, czyli inflacja ujemna. Obecnie w Polsce cel inflacyjny NBP wyznaczony
jest na poziomie 2,5 procent z dopuszczalnym zakresem wahań o 1 punkt procen-
towy w każdą stronę. Przełożenie skutków wysokiej inflacji dla inwestorów jest
jednoznaczne — pojawienie się presji inflacyjnej grozi podwyżkami stóp, co ma jed-
noznacznie negatywny wydźwięk dla giełd. Najwyższa inflacja ma zwykle miejsce
w okresie rozkwitu, natomiast najniższa w okresie depresji koniunktury.
Przeciętne wynagrodzenie
Wyliczane przez GUS w odstępach miesięcznych w kilku różnych formach i posta-
ciach. Wynagrodzenie przeciętne (wykres 11.13) jest o tyle istotne, że jego gwał-
towny wzrost oznacza, iż konsumenci mają więcej pieniędzy do dyspozycji. Zostają
one w dużej mierze przeznaczone na konsumpcję, co może stać się przyczyną zwyżki
cen na rynku, czyli inflacji.
132
Analiza fundamentalna
0
2003 2004 2005 2006 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2011 2012
Wykres 11.12. Stopa inflacji konsumenckiej w Polsce [%r/r]
Źródło: Bloomberg.
15,0%
10,0%
5,0%
0,0%
2003 2004 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013
-5,0%
-10,0%
-15,0%
-20,0%
Wykres 11.13. Roczne zmiany przeciętnego wynagrodzenia w Polsce [r/r]
Źródło: Bankier.pl.
Stopa bezrobocia
Stopa bezrobocia (wykres 11.14) obrazuje wielkość bezrobocia w kraju. Obliczana
jest jako stosunek liczby osób zarejestrowanych jako poszukujące pracy do liczby
ludności w wieku produkcyjnym, tj. do liczby osób w granicach wiekowych okre-
ślających w danym kraju wiek produkcyjny. Bezrobocie zwykle jest odwrotnie sko-
relowane z dynamiką PKB — rośnie w trakcie recesji i spada w trakcje ożywienia
gospodarczego.
Analiza sektorowa
Dokładna analiza sektorów na GPW może bardzo zwiększyć szanse udanej inwe-
stycji. Warto przeanalizować wiele aspektów funkcjonowania branży, które opiszę
pokrótce w poniższej części książki. Przedstawię również kilka ciekawych spojrzeń
na sektory gospodarki, które ułatwią podejmowanie decyzji inwestycyjnych.
Zanim podejmiemy decyzję co do sektora, w którym będziemy poszukiwać in-
teresującej nas firmy, musimy odpowiedzieć sobie na kilka pytań.
133
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
22,0
20,0
18,0
16,0
14,0
12,0
10,0
8,0
6,0
1993 1995 1996 1998 1999 2001 2003 2004 2006 2007 2009 2011 2012
Wykres 11.14. Stopa bezrobocia w Polsce w ujęciu chronologicznym
Źródło: Bloomberg.
134
Analiza fundamentalna
giełdowego KGHM większe zyski, więc kurs akcji firmy jest bardzo mocno skorelo-
wany z notowaniami czerwonego metalu. Z kolei wzorem firm niezależnych od
czynników zewnętrznych mogą być spółki z branży medycznej.
135
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wprowadzenie
Początkowa faza rozwoju branży wiąże się z dużym ryzykiem i niepewnością.
Decydujące czynniki dla sukcesu przedsiębiorstwa to innowacyjność i technologie,
a bariery wejścia do branży są ciągle niskie. Ceny są stosunkowo wysokie, ponieważ
nie istnieje jeszcze rozwinięta konkurencja. Firmy mają duże potrzeby kapitało-
we, a ich działalność jest zwykle wciąż niedochodowa. Spółki znajdujące się w tej
fazie rozwoju (tak zwane startupy) są obarczone dużym ryzykiem inwestycyjnym,
ale jednocześnie oferują w nagrodę duże perspektywy wzrostu wartości.
Wzrost
Jeżeli pomysł biznesowy w pierwszej fazie się sprawdzi, przedsiębiorstwa wkra-
czają w etap rozwoju. Wówczas szybko zaczyna rosnąć popyt oraz rośnie rentow-
ność działalności. Spadają koszty jednostkowe produkcji i jej utrzymania. Skuszone
perspektywą zysków firmy zaczynają wkraczać na rynek, przez co w sektorze rośnie
konkurencja. Działalność jest coraz bardziej zyskowna, jednak potrzeby kapitałowe
firm są cały czas duże.
Dojrzałość
W fazie dojrzałości popyt na produkty nabywców zaczyna powoli słabnąć. We znaki
daje się ostra walka konkurencyjna, przez co spadają ceny, klienci stają się bardziej
wybredni i rośnie znaczenie reklamy. Firmy zwalniają tempo zwiększania produkcji
i bardziej koncentrują się na urozmaicaniu oferty marketingowej. Nadwyżki kapi-
tału przeznaczane są głównie na reinwestycje. Pojawiają się pierwsze oznaki spadku
dochodowości.
136
Analiza fundamentalna
Schyłek
Rynek wkracza w etap stagnacji. Sprzedaż przestaje rosnąć i zatrzymuje się na eta-
pie gwarantującym przetrwanie. Następuje duża konsolidacja branży — wiele firm
opuszcza sektor lub zostaje przejętych przez inne. Ceny stabilizują się, a dochody
przestają rosnąć lub wręcz spadają.
Spółki cykliczne
Spółki cykliczne to takie, które przeżywają wzloty i upadki wraz z poprawą i po-
gorszeniem koniunktury gospodarczej. Jeżeli gospodarka radzi sobie dobrze, do-
brze będą sobie radzić również spółki cykliczne. Powód? Kiedy w kraju poprawia
się klimat gospodarczy, konsumenci i inwestorzy czują się pewnie, więc wydają i in-
westują pieniądze chętniej niż zwykle. Doskonałe przykłady branż cyklicznych to
sektor samochodowy oraz deweloperski.
W jaki sposób można zidentyfikować branże cykliczne? Najprościej zastanowić
się, co sami chętnie robimy z pieniędzmi, gdy nagle pojawia się nadwyżka finansowa.
Inwestujemy i oszczędzamy, więc zyskiwać mogą fundusze inwestycyjne i domy
maklerskie. Częściej chodzimy do restauracji i do kina. Chętniej kupujemy pro-
dukty luksusowe. W świetle takich zachowań nietrudno przewidzieć, które sektory
gospodarki na tym skorzystają.
W pewnym stopniu cykliczność branż odnosi się również do wydatków przed-
siębiorstw. Gdy firmy odczuwają dobrą koniunkturę i dodatkowo przewidują, że
137
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
będzie ona jeszcze trwała, chętnie będą przeznaczać pieniądze na inwestycje. Warto
zastanowić się, kto może zarobić na zwiększaniu przez firmy mocy produkcyjnych,
i również spróbować na tym zarobić.
Spółki defensywne
Firmy defensywne to takie, które przynoszą stabilne zyski bez względu na koniunk-
turę w gospodarce. Aby je zidentyfikować, należy po prostu odwołać się do zdrowego
rozsądku. Których produktów będziemy potrzebowali zarówno w latach chudych, jak
i tłustych? Po pierwsze — żywności. Czy jest źle, czy dobrze, człowiek musi jeść.
Kolejne sektory defensywne to opieka zdrowotna i produkcja bądź sprzedaż leków.
Do tej kategorii zalicza się zwykle również spółki użyteczności publicznej, przedsię-
biorstwa pogrzebowe i przetwórstwa odpadów. Osobną ciekawą kwestią są tak zwane
sin industries, czyli sektory tytoniowy, wyrobów alkoholowych i zbrojeniowy.
Firmy cykliczne radzą sobie lepiej podczas okresów wzrostu gospodarczego, na-
tomiast w okresach recesji korzystniej wypadają branże defensywne. Dlaczego firmy
defensywne nie korzystają tak silnie jak cykliczne w czasach poprawy koniunktury?
Odpowiedź jest prosta. Trudno, żeby ktoś, gdy podwoją mu się zarobki, zaczął
nagle jeść dwa razy więcej, spożywać dwa razy więcej leków oraz zużywać dwu-
krotnie więcej prądu.
Wczesne ożywienie
Wczesne ożywienie to okres, gdy nastroje konsumentów i przedsiębiorców zaczynają
się powoli poprawiać. W tym właśnie czasie, według Stovalla, najwięcej pozwalają
zarobić sektory przemysłowe oraz energetyczne, które korzystają na pierwszym zbli-
żającym się wzroście produkcji przemysłowej i poszerzaniu parku maszynowego
przez inne przedsiębiorstwa.
Pełne ożywienie
Pełne ożywienie to okres, w którym bardzo wyraźnie rośnie zatrudnienie oraz do-
chody ludności. W efekcie społeczeństwo posiada więcej gotówki, którą chętnie
przeznacza na produkty luksusowe. Zyskują więc wszystkie firmy, które w jakiś
sposób postrzegane są jako markowe lub nie pierwszej potrzeby. Przykłady to pro-
ducenci elektroniki, samochodów, biżuterii, ekskluzywne sieci handlowe, ale rów-
nież różnoracy usługodawcy, jak choćby sieci restauracji.
138
Analiza fundamentalna
Wczesna recesja
Jest to okres, kiedy zyski przedsiębiorstw tracą swój dotychczasowy impet wzrostu.
Inwestorzy zwykle wycofują wówczas swoje pieniądze z akcji dotychczasowych
rynkowych liderów i przesuwają w kierunku tych, którzy płacą regularnie wysokie
dywidendy, jak spółki użyteczności publicznej i finansowe. Zyskiwać mogą również
firmy surowcowe, jednak ta zasada nie odnosi się do gospodarek rynków wscho-
dzących, które zwykle bardzo silnie uzależnione są od cen surowców.
Pełna recesja
Paradoksalnie głęboka recesja jest całkiem niezłym okresem na kupowanie akcji.
Powód? Skoro w gospodarce gorzej już być nie może, musi być tylko lepiej. Które
spółki zyskują najbardziej w tym okresie? Społeczeństwo szuka w tak trudnym czasie
przede wszystkim usług zapewniających poczucie bezpieczeństwa, więc najwięcej
zarabiają właśnie firmy, które zaspokajają te potrzeby. Nieźle spisać mogą się także
na przykład spółki windykacyjne.
Analiza sytuacyjna
Analiza sytuacyjna to — obok analizy finansowej — podstawowa kategoria oceny
„jakości” firmy. Obejmuje ona kilka obszarów istotnych dla perspektyw rozwoju
firmy, które zwykle są dość trudne do przedstawienia w postaci liczbowej. Poniżej
chciałbym przedstawić kilka najistotniejszych punktów, na które warto zwrócić uwa-
gę przed zdecydowaniem się na inwestycję. Warto przynajmniej przez chwilę za-
stanowić się nad każdym z punktów, gdyż w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że
inwestycja okaże się niewypałem i będziemy musieli pozbywać się akcji ze stratą.
Zarząd i ludzie
Kapitał ludzki jest tak naprawdę kluczem do rozwoju firmy. Gdy kupujemy akcje
jakiejś spółki, tak naprawdę robimy to dlatego, że wierzymy, iż jej zarząd pomnoży
nasze pieniądze. Jakie są cechy, które powinny posiadać władze spółki?
Fachowcy wskazują przede wszystkim kombinację dwóch charakterystyk —
kompetencji i orientacji na wzrost. Warto również zwracać uwagę na to, jaką mo-
tywację ma zarząd, aby doprowadzać do wzrostu wartości firmy. Czy jego członkowie
są znaczącymi akcjonariuszami? Czy istnieją programy motywacyjne? Spoglądając
szerzej na kwestie zatrudnienia, dobrze jest przyjrzeć się, jaka jest ogólna postawa
załogi firmy. Czy istnieją silne związki zawodowe, które prezentują głównie na-
stawienie roszczeniowe, czy też jest to młoda, ambitna załoga, której zależy na roz-
woju przedsiębiorstwa?
Produkty firmy
Produkt firmy to podstawowy wehikuł do zarabiania pieniędzy. Jeżeli działalność
firmy jest w miarę nieskomplikowana, warto przeanalizować specyfikę wyrobów
firmy. Dobrze jest, jeśli asortyment firmy jest dość zróżnicowany, a zyski z jego
sprzedaży nie zależą od czynników zewnętrznych. Korzystnie jest również rzucić
139
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
okiem na fazę rozwoju, w jakiej znajduje się produkt (wykres 11.16). Podobnie jak
branże, także każdy produkt posiada swój cykl życia. Przebiega on bardzo podobnie
do cyklu życia sektora.
140
Analiza fundamentalna
141
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Technologia
Technologia odgrywa obecnie coraz większą rolę w działalności przedsiębiorstw.
Spojrzeć na nią należy przede wszystkim z dwóch perspektyw. Z jednej strony,
istotna jest nowoczesność technologii. Im bardziej jest ona nowatorska, tym więk-
szy plus dla spółki, chociaż warto wziąć też pod uwagę, że pionierskie rozwiązania
niosą ze sobą spore ryzyko. Druga kwestia to unikatowość technologii. Jej wyjąt-
kowość jest z pewnością w pewnym stopniu atutem firmy, gdyż może stanowić
źródło przewagi konkurencyjnej, jednak trzeba również pamiętać, że możliwość jej
zastąpienia dodaje przedsiębiorstwu elastyczności w procesie rozwoju.
Analiza finansowa
Analiza finansowa to drugi etap oceny jakości naszej inwestycji. Jest to część badania
spółki, która bazuje przede wszystkim na sprawozdaniach finansowych. Żeby poznać
jej podstawy, będziemy musieli zgłębić nieco zasady rachunkowości finansowej, któ-
rym muszą hołdować przedsiębiorstwa.
Spółki notowane na GPW zobowiązane są do regularnego publikowania spra-
wozdań finansowych. Zależnie od rynku częstotliwość wykonywania tego obowiązku
jest różna. Na GPW konieczna jest prezentacja osiągnięć firmy co kwartał, podczas
gdy na NewConnect jedynie raz w roku. Dla inwestora korzystniejsza jest oczywi-
ście opcja pierwsza, ponieważ ma on wówczas większą ilość informacji na temat
interesującej go firmy.
Przegląd sprawozdań finansowych rozpoczniemy od rachunku zysków i strat,
następnie omówimy rachunek przepływów pieniężnych, a ostatecznie skupimy się
na bilansie.
142
Analiza fundamentalna
143
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Przychody
Przychody obrazują, jak duże jest zainteresowanie produktami firmy. W dobrej
spółce powinny one charakteryzować się stabilnym wzrostem. Wniosek jest taki,
że warto obserwować wielookresową, nawet kilkuletnią dynamikę przychodów. Jeżeli
w ciągu kilku lat firmie nie udawało się ich sukcesywnie zwiększać lub — co gor-
sza — przychody malały, nie jest to firma, która potrafi zwiększać swoją wartość.
144
Analiza fundamentalna
Zysk operacyjny
Zysk operacyjny — inaczej EBIT — pokazuje, na ile efektywnie firma prowadzi
swoją podstawową działalność. Nie bierzemy tu jednak pod uwagę żadnych kosztów
finansowania czy podatków, a jedynie sam rezultat „operacyjnego” funkcjonowa-
nia przedsiębiorstwa. Na zysk operacyjny warto zwracać uwagę, ponieważ pozwala
nam on zobaczyć zysk w postaci „czystej”, niezaburzony różnymi machinacjami
podatkowymi lub jednorazowymi operacjami finansowymi w rodzaju nagłego
zysku na giełdzie. Zysk operacyjny powinien się oczywiście zwiększać, a w idealnej
sytuacji dynamika ta powinna być większa niż dynamika wzrostu przychodów.
Oznacza to bowiem, że nie dość, iż firma rozwija swoją sprzedaż, to dodatkowo jej
rentowność jest coraz lepsza.
Analitycy dość często posługują się inną podobną wielkością — EBITDA. Jest
to EBIT, czyli zysk operacyjny, powiększony o amortyzację. Jest to faktycznie dość
użyteczna miara przy sporządzaniu analiz, jednak polskie przepisy o rachunkowo-
ści nie wymagają prezentowania jej przez spółki.
145
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Zysk netto
Zysk netto stanowi w gruncie rzeczy najważniejszą pozycję w całym rachunku zy-
sków i strat. Jest to faktyczna wielkość, o jaką wzbogaciła się firma. Oczywiście,
im szybciej rośnie zysk netto, tym lepiej. W przypadku naszej przykładowej spółki
TIM jest to wzrost aż o 86 procent, co jest wartością niezwykle atrakcyjną.
Przepływy
Rodzaj działalności
1 2 3 4 5 6 7 8
Działalność operacyjna + + + + – – – –
Działalność inwestycyjna + – + – + – + –
Działalność finansowa + – – + + + – –
Źródło: opracowanie własne.
146
Analiza fundamentalna
Wariant 1.
Firma o bardzo dużej płynności finansowej. Spółka generuje dochody z działalności
operacyjnej i dodatkowo prawdopodobnie przygotowuje się do dużej inwestycji lub
przejęcia, ponieważ wyraźnie gromadzi pieniądze. Jest to przypadek dość rzadko
spotykany w praktyce.
Wariant 2.
Mamy prawdopodobnie do czynienia z dużym, rozwiniętym przedsiębiorstwem,
które swoją działalność bieżącą i inwestycyjną reguluje z wypracowanej nadwyżki
finansowej.
Wariant 3.
W praktyce w takiej sytuacji należy bliżej przyjrzeć się sprawozdaniom spółki, po-
nieważ dopuszczalne są dwie sytuacje. Z jednej strony możliwe jest, że firma uzy-
skuje zyski zarówno z działalności inwestycyjnej, jak i operacyjnej. Z drugiej strony
niewykluczone jest, że przedsiębiorstwu brakuje pieniędzy na zobowiązania, więc
upłynnia posiadane aktywa.
Wariant 4.
Moim zdaniem jest to najbardziej korzystny wariant rozkładu przepływów pieniężnych.
Spółka prowadzi działalność operacyjną pozwalającą wypracować gotówkę, a jedno-
cześnie inwestuje na tyle agresywnie, że musi szukać źródeł zewnętrznego finan-
sowania. Wariant często spotykany w przypadku młodych, prężnie rozwijających
się firm.
Wariant 5.
Przedsiębiorstwo przechodzi tymczasowe kłopoty i nie generuje dodatnich przepływów
z działalności operacyjnej. Chcąc utrzymać płynność finansową, firma musi posił-
kować się zewnętrznymi źródłami finansowania. Fakt, że jest w stanie je pozyskać,
może być dobrym prognostykiem, informującym o tym, że przewidywana jest popra-
wa wyniku przedsiębiorstwa.
Wariant 6.
Typ charakterystyczny dla bardzo młodych przedsiębiorstw. Spółka nie przynosi
jeszcze zysków, ale intensywnie inwestuje przy użyciu środków zewnętrznych.
Wariant 7.
Jest to chyba najbardziej dramatyczny wariant konfiguracji przepływów pienięż-
nych. Nie dość, że firma nie wypracowuje pieniędzy w obszarze operacyjnym i traci
na działalności finansowej, to na dodatek zmuszona jest wyprzedawać swój majątek,
aby pokryć zobowiązania.
147
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wariant 8.
Dość ryzykowna sytuacja. Działalność operacyjna przestała przynosić zyski, jednak
zarząd nie poddaje się i inwestuje, licząc na poprawę kondycji. Taki obrót spraw może
mieć dwa zakończenia: albo przedsiębiorstwo w końcu stanie na nogi, albo po prostu
zbankrutuje.
Analizując rachunek przepływów pieniężnych, należy zwracać uwagę na różnice
między przepływami z działalności operacyjnej a zyskiem netto w rachunku zy-
sków i strat. Warto zbadać ich przyczyny. Najczęściej jest to zmiana stanu aktywów
obrotowych netto.
Bilans
Bilans stanowi swego rodzaju fotografię stanu posiadania przedsiębiorstwa na określo-
ny dzień. Informuje on o sytuacji majątkowej i kapitałowej przedsiębiorstwa. W od-
różnieniu od omawianych wcześniej typów sprawozdań finansowych, bilans ma cha-
rakter zdecydowanie statyczny. Dokument ten ma pewną ściśle określoną formę,
która prezentuje się następująco (tabela 11.4).
Tabela 11.4. Schemat budowy bilansu
AKTYWA PASYWA
Jak widać, każdy bilans składa się z dwóch stron — aktywów i pasywów. Akty-
wa to wszystkie składniki majątku, jakie posiada firma. Są one posegregowane we-
dług zasady płynności. Oznacza to, że na najwyższej pozycji będą się znajdować te
elementy majątku, które najtrudniej zbyć (czyli np. nieruchomości), a na najniższych
te, które są najpłynniejsze (np. gotówka). Z kolei pasywa (prawa strona bilansu)
prezentują, w jaki sposób wszystkie aktywa w firmie zostały sfinansowane, to zna-
czy skąd wzięły się pieniądze, którymi za nie zapłacono. Poszczególne pozycje wy-
kazane są według stopnia pilności ich zwrotu. W związku z tym w pierwszej kolej-
ności podaje się kapitały własne, następnie zobowiązania długoterminowe (kredyty
i pożyczki) z terminem ich płatności przekraczającym jeden rok, a następnie zobo-
wiązania krótkoterminowe. Kapitały własne wraz ze zobowiązaniami długotermi-
nowymi stanowią kapitały stałe, zaangażowane w działalność przedsiębiorstwa na
dłuższy czas. Trzeba zwrócić uwagę, że suma aktywów jest zawsze równa sumie
pasywów, ponieważ wszystkie aktywa są w ten lub inny sposób odzwierciedlone
w pasywach (i na odwrót).
Analizując bilans — podobnie jak w przypadku poprzednich sprawozdań — nie
ma większego sensu wnikać szczegółowo w każdy element. Warto jednak przyjrzeć
się kilku konkretnym pozycjom i zadać sobie określone pytania.
148
Analiza fundamentalna
Aktywa
Jak zmieniły się aktywa w stosunku do poprzedniego okresu? Zwiększyły się czy
zmniejszyły? Jeśli zmniejszyły, to z jakiego powodu? Czy wynikało to ze sprzedaży
majątku, czy może z jakichś odpisów?
Zapasy
Warto obserwować zmiany zapasów w bilansie. Czy spadają, czy też rosną? Wzrost
zapasów może być jednym z pierwszych sygnałów ostrzegawczych przed nadciągają-
cym pogorszeniem koniunktury, gdyż firma ma problemy z pozbywaniem się towaru.
Dług
Czy firma nie zadłuża się nadmiernie? Rozsądne zadłużenie jest oczywiście ko-
rzystne, ponieważ pozwala spółce wypracowywać dodatkowe zyski dla inwestora za
pomocą cudzych pieniędzy, jednak jego nadmiar może być niebezpieczny. Problemem
jest jednak określenie, co znaczy słowo „nadmiar”. Tu trudno o jednoznaczną od-
powiedź.
Kapitał własny
Kapitał własny to inaczej wartość księgowa firmy. Jest to wyrażona w złotówkach
wartość kapitałów przedsiębiorstwa, które pochodzą ze źródeł własnych, czyli nie
zostały pożyczone od innych podmiotów. Dobrze, jeżeli kapitał własny systema-
tycznie i stabilnie rośnie, bo jest to jedna z przesłanek, które mogą sugerować, że
zarząd potrafi skutecznie zwiększać wartość spółki, a co za tym idzie — także na-
szej inwestycji.
149
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Analiza wskaźnikowa
Analiza wskaźnikowa to bardzo przydatna i wygodna forma analizy finansów spółki.
Jej istotą jest obliczenie pewnych indykatorów na podstawie sprawozdań przedsta-
wianych przez spółkę, które pomogą nam ocenić jej kondycję. Wskaźniki takie są
dość ustandaryzowane, więc można je porównywać ze średnimi branżowymi czy ryn-
kowymi lub historycznymi wartościami i na tej podstawie oceniać sytuację w przed-
siębiorstwie.
Wskaźniki finansowe dzieli się zwykle na pięć kategorii — płynności, aktywności,
zadłużenia, rentowności oraz wartości rynkowej. Specjaliści od analizy finansowej
wypracowali już dziesiątki różnych wskaźników, które można zaliczyć do każdej
kategorii. Poniżej chciałbym omówić jedynie te najistotniejsze i najpraktyczniejsze
— na opisywanie wszystkich niestety nie ma miejsca w tej książce, a z drugiej strony
nie jest to też szczególnie potrzebne. Ostatnia grupa indykatorów — wskaźniki ryn-
kowe — omówiona zostanie nie w tym rozdziale, ale przy okazji zgłębiania zagad-
nień dotyczących wyceny spółki.
Wskaźniki płynności
Pierwsza grupa wskaźników pokazuje, jaka jest zdolność spółki do regulowania zobo-
wiązań. Można się również z nich dowiedzieć, czy firma ma szybki dostęp do gotówki.
Wskaźnik bieżącej płynności (ang. current ratio)
Wskaźnik bieżącej płynności = aktywa bieżące / pasywa bieżące.
Wskaźnik ten pokazuje, jaka jest zdolność firmy do regulowania swoich zo-
bowiązań środkami obrotowymi. Ogólnie przyjmuje się, że jego optymalna
wielkość powinna znajdować się w przedziale pomiędzy 1,2 a 2. Oznacza to,
że majątek obrotowy powinien od 1,2 do 2 razy przekraczać zobowiązania
krótkoterminowe. W gruncie rzeczy odchyły wskaźnika zarówno w jedną,
jak i w drugą stronę nie są szczególnie korzystne. Gdy jego wskazania spadają
poniżej, spółka może mieć problemy z płynnością, czyli regulowaniem zobo-
wiązań. Gdy z kolei notowania są zbyt wysokie, oznacza to, że część majątku
obrotowego nie jest wykorzystana. Przykład? W magazynie zalegają towary,
firma ma niespłacone należności lub nie może pozbyć się części inwestycji
krótkoterminowych.
Wskaźnik szybki płynności (ang. quick ratio)
Wskaźnik szybki płynności = (aktywa bieżące – zapasy – RMK czynne) /
pasywa bieżące.
Wskaźnik ten mierzy natychmiastową zdolność firmy do spłaty długów. In-
nymi słowy, pokazuje stopień pokrycia zobowiązań krótkoterminowych ak-
tywami o dużym stopniu płynności. Wskaźnik w sytuacji idealnej powinien
oscylować wokół 1, chociaż w praktyce przyjmuje się, że dobrze jest, jeśli
zawiera się między 1 a 1,2. Niższe wartości mogą sugerować, że firma nie
radzi sobie z terminowym regulowaniem zobowiązań.
150
Analiza fundamentalna
Wskaźniki efektywności
Grupa wskaźników inaczej nazywana wskaźnikami aktywności. Mierzy ona, jak
szybko firma wymienia swoje należności oraz zapasy na gotówkę.
Wskaźnik rotacji zapasów (ang. inventory turnover)
Wskaźnik rotacji zapasów = koszt wytworzenia sprzedanych produktów /
przeciętny stan zapasów.
Wskaźnik rotacji zapasów pokazuje, ile razy w ciągu roku firma odnawia
swoje zapasy. Niskie wskazania obrazują niepotrzebne lub nadmierne zapa-
sy utrzymywane przez przedsiębiorstwo. Zwyżkę wskaźnika należy odczyty-
wać jako wskazówkę, że zapasy wystarczają na coraz mniejszą liczbę dni.
Wskaźnik rotacji zapasów w dniach
Wskaźnik rotacji zapasów w dniach = 360 dni / wskaźnik rotacji zapasów.
Wskazania miernika pozwalają dowiedzieć się, co jaki czas spółka musi od-
nawiać swoje zapasy, aby utrzymać stały poziom sprzedaży. Niski poziom
oznacza szybki obrót zapasami, a wysoki — powolny. Analizując poziom
wskaźnika, trzeba koniecznie wziąć pod uwagę, w jakiej branży funkcjonuje
spółka. Placówki handlowe będą miały zupełnie inną średnią branżową niż
przykładowo przedsiębiorstwa budowlane.
Wskaźnik rotacji należności
Wskaźnik rotacji należności = przychody ze sprzedaży / przeciętny stan
należności.
Dzięki temu miernikowi można się dowiedzieć, jak często w ciągu roku fir-
ma odtwarza stan swoich należności. Optymalna wielkość wskaźnika po-
winna balansować w przedziale od 7 do 10. Wartości niższe niż 7 sygnali-
zują, że spółka niepotrzebnie nadmiernie kredytuje swoich klientów, przez
co zamraża własny kapitał.
Wskaźnik rotacji należności w dniach (ang. receivables turnover)
Wskaźnik rotacji należności w dniach = średni stan należności / sprzedaż
netto × 360.
Wskaźnik informuje o długości okresu oczekiwania przedsiębiorstwa na
spłatę należności. Idealna wartość wskaźnika zależy od branży, w której
działa przedsiębiorstwo. Zbyt wysoka wartość miernika jest lampką ostrze-
gawczą, która zapala się w sytuacji zagrożenia zatorami płatniczymi.
Wskaźniki zadłużenia
Wskaźniki zadłużenia spółki służą do oceny wielkości zadłużenia firmy i jej zdol-
ności do obsługi zaciągniętych kredytów i pożyczek.
151
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
152
Analiza fundamentalna
Wskaźniki rentowności
Wskaźniki rentowności ilustrują, jak efektywnie firma zarządza posiadanymi środ-
kami. Pozwalają ocenić, jak skutecznie spółka wypracowuje zyski w stosunku do
poniesionych nakładów.
Rentowność sprzedaży (ang. return on sales) — ROS
Rentowność sprzedaży = zysk netto / sprzedaż netto × 100%.
Określa zdolność spółki do generowania zysku z osiągniętych przychodów. Im
wyższy wskaźnik, tym wyższa efektywność osiąganych przychodów. Jeżeli
jego poziom jest stosunkowo niski, oznacza to, że przedsiębiorstwo musi wy-
pracowywać duże ilości przychodów dla zaliczenia rozsądnych wielkości wy-
ników netto. Jak nietrudno wywnioskować, korzystny jest wysoki poziom
wskaźnika.
Rentowność aktywów (ang. return on assets) — ROA
Rentowność aktywów = zysk netto / aktywa ogółem × 100%.
Wskaźnik pokazuje, w jakim stopniu firma efektywnie zarządza swoim ma-
jątkiem. Im wyższy wskaźnik, tym lepiej spółka sobie z tym radzi. Część ban-
ków wymaga, aby poziom stopy zwrotów z aktywów wynosił przynajmniej
2 – 6 procent, przy czym w przypadku małych firm wartość ta powinna być
wyższa.
Rentowność kapitału własnego (ang. return on equity) — ROE
Rentowność kapitału własnego = zysk netto / kapitały własne × 100%.
Jeżeli musiałbym wybrać pojedynczy najważniejszy wskaźnik z analizy fi-
nansowej, postawiłbym właśnie na ROE. Rentowność kapitału własnego —
zwana również stopą zwrotu z kapitału własnego — pokazuje, ile firma wy-
pracowuje zysku na każdą złotówkę posiadanych kapitałów własnych. Im
wyższa rentowność, tym wyższa nadwyżka finansowa wypracowana przez
spółkę. Zależnie od tego, na co zostanie ona przeznaczona, może się to
przekładać na szybszy rozwój przedsiębiorstwa lub atrakcyjniejszą dywi-
dendę dla akcjonariuszy.
Wycena akcji
Gdy ocenimy już „jakość” danego papieru wartościowego, należy przyjrzeć się „cenie”,
jaką przyjdzie nam za tę jakość zapłacić. W jaki sposób oszacować, czy papier, któ-
ry kosztuje 100 zł, jest drogi, czy też tani? Pomagają nam w tym pewne techniki
wyceny akcji. Metody te możemy podzielić na kilka zasadniczych kategorii:
Metody majątkowe — bazują na wartościach księgowych i zakładają,
że spółka jest warta tyle, ile posiada majątku.
Metody dochodowe — podstawowym założeniem tej kategorii wycen
jest fakt, że spółka jest warta tyle, ile przyniesie dochodów w przyszłości.
153
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
154
Analiza fundamentalna
155
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
2 zł
FV 40 zł
5%
Jak widzimy, wycena wspomnianych walorów wyniesie 40 zł.
156
Analiza fundamentalna
Wycena porównawcza
Wyceny metodą dochodową pokazują nam prawidłową wartość wewnętrzną spółki.
Co jednak, jeśli rynek ignoruje nasze obliczenia i kurs giełdowy dalece odbiega od
wyznaczonej przez nas fair value? Niestety, metody dochodowe mają swoje wady,
których nie sposób uniknąć. Fakt, że rynek może przez długie okresy poruszać
się w oderwaniu od naszych szacunków, to jedna z nich. Duża wrażliwość na
przyjęte założenia (prognozowane dywidendy itp.) czy mała praktyczność to kolejne
z nich. Lekarstwem na te bolączki — przynajmniej częściowo — może być wycena
porównawcza.
157
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Cena/zysk (C/Z)
C/Z to wskaźnik przedstawiający stosunek ceny jednej akcji firmy do zysku spółki.
Na przykład C/Z spółki, która wypracowała 3 zł zysku na akcję, a kurs rynkowy jej
papierów kształtuje się na poziomie 18 zł, będzie wynosił 6. W języku angielskim
wskaźnik ceny do zysku nosi nazwę price to earnings ratio (P/E). Jako ów zysk
przyjmuje się najczęściej zysk netto podmiotu wypracowany w ciągu ostatnich
4 kwartałów obrotowych. Mnożnik C/Z możemy zinterpretować jako cenę, którą
musimy zapłacić za każdą złotówkę dochodu firmy. Inne rozumienie wskaźnika to
wyrażony w latach okres, po jakim zwróci się zakup papieru wartościowego przy
założeniu, że firma będzie wypracowywać zyski w tej samej wysokości co przez
ostatnie 4 kwartały.
Współczynnik cena/zysk jest niezwykle popularny wśród inwestorów z kilku
powodów. Z jednej strony, jest on łatwy w interpretacji i intuicyjnym rozumieniu.
Z drugiej strony, dostępność wskaźnika jest bardzo duża. Aktualne wartości C/Z
znaleźć można na wielu stronach internetowych oraz w tabelach notowań publi-
kowanych przez giełdową prasę.
Wysokość wskaźnika C/Z uzależniona jest od kilku czynników, przede wszyst-
kim od tempa rozwoju firmy — im większe, tym wyższy wskaźnik C/Z. Dalej na-
leży wymienić wielkość spółki — małe przedsiębiorstwa mają zwykle wyższy stosu-
nek ceny do zysku. Z kolei wśród czynników obniżających C/Z trzeba wspomnieć
różnego rodzaju zagrożenia, niską płynność itp. Bardzo istotne są oczekiwania in-
westorów. Wysokość C/Z będzie tym wyższa, im bardziej optymistyczne będzie
nastawienie graczy giełdowych. Wszystkie te elementy warto wziąć pod uwagę,
158
Analiza fundamentalna
dobierając grupę spółek do wyceny porównawczej, tak aby były one jak najbardziej
podobne do podmiotu wycenianego.
Średnia wartość C/Z na rynku jest silnie uzależniona od koniunktury. Przykładowo
w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wskaźnik C/Z
dla spółek z indeksu S&P balansował w granicach od 6 do nawet 43. Właśnie ze
względu na tę olbrzymią rozpiętość trudno jest w istocie oszacować, co znaczy na
giełdzie drogo, a co tanio. Niemniej jednak w okresie poprzednich 80 lat wartość
przeciętna notowań S&P wynosi w przybliżeniu 16. Odwołuję się tu do rynku
amerykańskiego, a nie do polskiego, ponieważ o wiele obiektywniejsza jest próba
z 80 niż z około 20 lat.
Cena/sprzedaż (C/S)
Wskaźnik ceny do sprzedaży obrazuje, ile przychodów wypracowała firma w sto-
sunku do jej wartości rynkowej. Wartość indykatora jest oczywiście bardzo silnie
uzależniona od branży, w której funkcjonuje firma. Średnia sektorowa będzie zu-
pełnie inna w niskomarżowym handlu niż na przykład w branży informatycznej.
Z tego powodu warto pamiętać, że wysokości C/S można porównywać tylko po-
między spółkami prowadzącymi podobną działalność.
Kiedy badanie stosunku ceny do sprzedaży jest najbardziej korzystne? Otóż wskaź-
nik ten okazuje się szczególnie przydatny przy wycenie firm przynoszących straty.
Jeżeli nie jesteśmy w stanie wyliczyć stosunku ceny do zysku, to właśnie C/S jest
kołem ratunkowym, które może umożliwić wykonanie analizy porównawczej.
159
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
GETIN Bank 9358,7 3,2 19,3 2906,4 484,9 708 995 500
Źródło: opracowanie własne.
Średnia wartość wskaźników dla zbadanej próby banków jest równa 4,25 i 22,6.
Już na pierwszy rzut oka widać, że są one wyższe niż wskaźniki GETIN Banku, co
wskazuje, że jest on niedowartościowany. By jednak dokładnie oszacować wartość
akcji, należy sprawdzić, ile kosztowałyby papiery banku, gdyby posiadał on takie
same wskaźniki jak średnia branżowa. Policzmy:
160
Analiza fundamentalna
484,9 mln zł (zysk GETIN Banku) × 22,6 (C/Z dla banków) = 10 958,7 mln zł;
2906,4 mln zł (wartość księgowa GETIN Banku) × 4,25 (C/WK dla banków)
= 12 352,2 mln zł.
Teoretyczna „wartość wewnętrzna” spółki wyliczona na podstawie C/Z to
10 958,7 mln zł, a na podstawie C/WK — 12 352,2 mln zł. Zgodnie z przyjętą me-
todologią przypisujemy 75 procent wagi C/Z, a 25 procent C/WK. Ostateczny wynik
będzie więc następujący:
75% × 10 958,7 mln zł + 25% × 12 352,2 mln zł = 11 307,1 mln zł.
Końcowy rezultat naszych obliczeń to 11 300,8 mln zł. Tyle właśnie, zgodnie
z naszą wyceną, powinna wynosić wartość spółki, a kształtuje się ona na poziomie
9358,7 mln zł. Oznacza to, że potencjał wzrostu wynosi 20,8 procent, i o tyle do-
kładnie musiałaby wzrosnąć kapitalizacja, aby GETIN Bank dorównał do średnich
rynkowych. Nasze rozważania możemy więc zamknąć stwierdzeniem, że według
najprostszych wskaźników spółka rzeczywiście jest tania i atrakcyjna, a więc warto
ją kupić.
2,0 40000
1,5 30000
1,0 20000
0,5 10000
0,0 0
2001 2002 2003 2004 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2013
161
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
162
ANALIZA
TECHNICZNA
W tym rozdziale:
Czytanie wykresów.
Formacje techniczne.
Wskaźniki w analizie technicznej.
Czym jest analiza techniczna? Najogólniej rzecz biorąc, jest to badanie zachowania
kursów akcji w celu zmaksymalizowania zysków i zminimalizowania strat. Wbrew
pozorom celem analizy technicznej nie jest prognozowanie czy przewidywanie
przyszłych cen akcji, ale umiejętne dostosowywanie się do bieżącej sytuacji, aby jak
najwięcej zarobić. Horyzont inwestycyjny w przypadku analizy technicznej jest raczej
krótko- lub średnioterminowy. Na inwestowanie typu „kup i trzymaj” nie ma tu
raczej miejsca. Analiza techniczna wiąże się z aktywną spekulacją, a nie z pasyw-
nym, długoterminowym inwestowaniem w papiery wartościowe.
1
K. Jajuga, T. Jajuga, Inwestycje, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006, s. 146.
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
164
Analiza techniczna
165
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Różnica zdań jest o tyle ciekawa, że przedstawicieli obu stron konfliktu można
odnaleźć wśród najwybitniejszych rynkowych fachowców. Co więcej, z rozmów,
jakie swego czasu przeprowadzałem z najskuteczniejszymi zarządzającymi fundu-
szy inwestycyjnych w Polsce, wynika, że nawet w najściślejszej czołówce znajdują
się zarówno osoby stosujące analizę techniczną, jak i tacy, którzy całkowicie odrzucają
jej koncepcje. Ba, obie grupy odnoszą na giełdzie sukcesy. Jedyny chyba wniosek
z całej tej sytuacji jest taki, że na rynku naprawdę warto być samodzielnym, skoro
wśród specjalistów nie ma zgody nawet co do najbardziej podstawowych kwestii.
Koronnym argumentem przeciwników analizy technicznej jest efektywność rynku.
Zakładają oni, że jeżeli inwestorzy zauważyliby jakąś prawidłowość w zachowaniu
kursów akcji, na pewno sami doprowadziliby do jej autodestrukcji. Jeden ze sposobów
działania tego mechanizmu został już zaprezentowany na początku tego rozdziału.
Inny ważny głos sprzeciwu wobec istnienia trendów ma naturę bardziej psycho-
logiczną. Otóż część specjalistów uważa, że nasz mózg jest zbudowany w taki spo-
sób, aby doszukiwać się różnych wzorów i schematów nawet tam, gdzie ich nie ma.
Fachowcy ci sądzą, że oko ludzkie odnajdzie trendy absolutnie wszędzie. Właściwie
trudno w to nie uwierzyć, jeżeli widzimy przykłady takie jak ten (wykres 12.4).
Na wykresie 12.4 przedstawiono notowania dwóch instrumentów finansowych.
Na obu z nich możemy wytyczyć dość czytelne trendy i formacje techniczne. W czym
tkwi szkopuł? Tylko jedna z linii na wykresie jest obrazem prawdziwych notowań
— w tym przypadku indeksu WIG20, druga natomiast został sporządzona za pomocą
166
Analiza techniczna
zwyczajnej funkcji losowej. Czy można łatwo ocenić, który wykres jest prawdziwy,
a który sfałszowany? Trzeba przyznać, że nie jest to najłatwiejsze zadanie. Odpowiedź
brzmi następująco — prawdziwe notowania przedstawia indeks 1.
Oczywiście zwolennicy teorii technicznych również nie są pozbawieni argu-
mentów. Aby je zrozumieć, musimy wpierw w trochę inny sposób spojrzeć na to,
czym jest trend. Otóż trend to sytuacja, w której akcje poruszają się w określonej
tendencji — bądź to systematycznie rosną, bądź spadają. Jakie ma to znaczenie dla
inwestora? Mówiąc wprost, osoba grająca zgodnie z trendem oczekuje, że skoro
akcje rosły w przeszłości, to w przyszłości będą kontynuować wzrosty lub — od-
wrotnie — skoro ceny spadały w przeszłości, to w przyszłości również będą spadać.
Jeżeli próbowalibyśmy wyrazić to zdanie nieco bardziej matematycznym językiem,
brzmiałoby ono następująco: „Stopy zwrotu z przeszłości są dodatnio skorelowane
ze stopami zwrotu z przyszłości”, a tezę postawioną w taki sposób można już zwe-
ryfikować.
Jakie są wyniki takiego badania naukowego? Część analiz dowodzi, że stopy
zwrotu faktycznie wykazują dodatnią korelację, jednak jedynie w horyzoncie krót-
ko- i średnioterminowym — np. od 6 do 12 miesięcy2. Zależność ta jest jednak
stosunkowo niewielka, co oznacza, że „trendowość” rynków nie jest w istocie bar-
dzo silna. Z drugiej strony, badanie takie dało zupełnie odwrotne wyniki w dłuższych
perspektywach czasowych. Korelacja stóp zwrotu w perspektywie 2-, 3-letniej jest
2
N. Jegadeesh, S. Titman, Returns to buying winners and selling losers: implications for stock
market efficiency, „Journal of Finance”, 1993, nr 48, s. 65 – 91.
167
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wykres liniowy
Wykres liniowy (wykres 12.5) to najprostsza metoda przedstawiania notowań gieł-
dowych. Chociaż jest ona najłatwiejsza w odczytywaniu i najpowszechniejsza,
osobiście sugeruję stosowanie innych typów wykresów.
3
N. Jegadeesh, S. Titman, Profitability of Momentum Strategies: An Evaluation
of Alternative Explanations, „The Journal of Finance”, 2001, nr 56, s. 699 – 720.
168
Analiza techniczna
Linia widoczna powyżej łączy ze sobą ceny zamknięcia z kolejnych dni. Teore-
tycznie uważa się, że jest to jakby cena konsensusu, więc podsumowuje zachowa-
nie kursu przez cały dzień. Poniżej za pomocą słupków przedstawiony jest wolu-
men obrotu. Może mieć on formę jednostronną lub dwustronną. Co to oznacza?
Jeżeli gracz A sprzedaje graczowi B 10 akcji, to obrót może wynosić 10, ponieważ
tyle papierów zmieniło właściciela, lub 20, ponieważ jeden gracz kupił 10, inny
sprzedał 10, a więc łącznie 20. To właśnie te dwie wartości — ceny i wolumen ob-
rotu — są podstawowymi źródłami informacji w analizie technicznej.
Czasami — w przypadku obrotu kontraktami terminowymi lub opcyjnymi —
na wykresie pojawia się również trzecia linia (wykres 12.6).
Trzecia linia to LOP, czyli Liczba Otwartych Pozycji. Informuje nas ona o tym,
ile jest w danym momencie (lub na zamknięciu danej sesji) otwartych pozycji da-
nego instrumentu finansowego — z reguły kontraktu. Jej znaczenie dla analizy
technicznej jest raczej drugorzędne — zwłaszcza że możemy z niej korzystać jedy-
nie w przypadku niektórych instrumentów finansowych, niemniej istnieją specja-
liści, którzy sądzą, że LOP można włączyć do analizy.
Wykres słupkowy
Wykres słupkowy (wykres 12.7) zawiera więcej informacji niż liniowy. Widzimy,
że notowania w poszczególnych dniach nie mają tu charakteru zwyczajnej linii łą-
czącej ceny zamknięcia, ale są to pionowe kreski prezentujące zakres cen w po-
szczególnych dniach. Przyjrzyjmy się budowie pojedynczego słupka (wykres 12.8).
169
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
170
Analiza techniczna
Wykres świecowy
Wykres świecowy (wykres 12.9) daje najpełniejszy obraz zachowania kursów
akcji. Osobiście sugeruję od samego początku zrezygnować ze stosowania
innych technik i przerzucić się na ten typ prezentacji danych. Przyjrzyjmy się
budowie pojedynczej świecy (wykres 12.10).
Wykres świecowy pozwala nam od razu zorientować się, jaki przebieg miała cała
sesja. Pojedyncza świeca składa się z trzech elementów — korpusu świecy oraz
cieni: dolnego i górnego. Przyjrzyjmy się najpierw budowie korpusu. Dolne i górne
ograniczenia budowy świecy stanowią ceny zamknięcia i otwarcia. Jak nietrudno
zauważyć, korpus świecy może być biały lub czarny. Jeżeli jest on biały, oznacza
to, że cena zamknięcia była wyższa niż cena otwarcia, a w czasie sesji dominowały
wzrosty. Dolna krawędź świecy jest wówczas ceną otwarcia, a górna ceną zamknięcia.
W przypadku świecy czarnej sytuacja jest dokładnie odwrotna. Ciemny kolor świad-
czy, że w trakcie sesji przeważały spadki. Wówczas górna krawędź jest ceną otwar-
cia, dolna zamknięcia. Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia kwestia cieni, czyli cien-
kich linii wyrastających pionowo z korpusów świec. Otóż cienie — niezależne od
tego, czy jest to świeca jasna, czy ciemna — wyznaczają cenę minimalną (dolny cień)
i maksymalną (górny).
171
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
172
Analiza techniczna
Jak więc interpretować powyższe dwie świece zgodnie z opisaną teorią? Na sesji
w dniu 30 maja otwarcie nastąpiło na poziomie 110,8 zł. W ciągu sesji całkowity
zakres wahań zawarł się w przedziale od 109,5 do 118 zł. Ostatecznie cena za-
mknięcia ustaliła się na poziomie wyższym niż otwarcie — 115 zł. Z kolei sesja
z 31 maja była już spadkowa. Po otwarciu na poziomie 118,5 zł ceny zniżkowały
w trakcie sesji, by zamknąć się na wysokości 116 zł. Najniższa cena zanotowana
tego dnia wyniosła 115,8 zł, natomiast najwyższa 119 zł.
Na wykresie 12.11 notowania WIG zostały przedstawione przy użyciu skali aryt-
metycznej, natomiast na wykresie 12.12 przy zastosowaniu skali logarytmicznej.
W pierwszym przypadku (wykres 12.11) jednakowe odległości na pionowej osi
oznaczają zmiany o jedną jednostkę nominalną (np. 1000 punktów, 2000 punktów,
3000 punktów), natomiast w drugim (wykres 12.12) o jednakowy krok procentowy
— w tej konkretnej sytuacji jest to wzrost o 900%. Pierwsza wartość to 100 punktów,
173
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
druga to 1000 punktów (900 procent więcej niż pierwsza), trzecia to 10 000 punk-
tów (900 procent więcej niż druga) itd.
Które wykresy należy zatem stosować? Moim zdaniem bardziej prawidłowe jest
używanie skali logarytmicznej, szczególnie w długim okresie. Wynika to z faktu, że
gospodarka i przedsiębiorstwa nie rozwijają się w tempie arytmetycznym (spółka
zarabia każdego roku o 1000 zł więcej), ale w tempie geometrycznym (spółka zara-
bia każdego roku o 10 procent więcej). Na wykresie o skali logarytmicznej regularny
wzrost o kilka procent rocznie będzie miał postać prostej, a w przypadku skali aryt-
metycznej — zawijającej się w górę krzywej. Dlatego też na wykresach logarytmicz-
nych wygodniej jest operować analizą trendów, zwłaszcza w długim okresie.
Formacje liniowe
Linie trendu
Trend to podstawowa formacja analizy technicznej. Wyznaczamy go, rysując tak
zwaną linię wsparcia (w przypadku trendu wzrostowego) lub oporu (w przypadku
trendu spadkowego).
Linia wsparcia
Linia wsparcia stanowi podporę trendu wzrostowego. Wyznaczona zostaje przez coraz
wyżej położone dołki trendu, a konkretnie przez dolne cienie świec. Jeżeli kurs
zejdzie poniżej tej linii, mówimy, że trend został przełamany, czego konsekwencją
będzie najprawdopodobniej fala spadków.
174
Analiza techniczna
Linia oporu
Linia oporu wyznacza trend spadkowy. Łączy ona coraz to niższe maksima na różnych
sesjach. Dokładnym wyznacznikiem są górne cienie świec. W przypadku przebicia
oporu mówimy o zakończeniu trendu spadkowego.
Przykład linii oporu możemy zobaczyć na wykresie Agory (wykres 12.14).
Linia oporu została wyznaczona początkowo przez dwa wierzchołki z 9 stycznia
i 14 lutego. Następnie została ona po raz kolejny potwierdzona między innymi
20 marca czy 26 kwietnia. 6 maja linia oporu została przełamana, co w ostateczno-
ści poskutkowało rozpoczęciem trendu wzrostowego.
175
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Głowa z ramionami
Żadna z formacji zmiany trendu nie daje inwestorowi stuprocentowej gwarancji,
że zmiana trendu faktycznie nastąpi. Idea jest jednak taka, że prawdopodobieństwo
zmiany kierunku tendencji rynkowej po wystąpieniu opisywanych formacji po-
winno być wyższe niż prawdopodobieństwo jej kontynuacji. Oczywiście, jedne forma-
cje mogą być bardziej wiarygodne, inne mniej. Jeśli chodzi o tę kwestię, głowa z ra-
mionami należy do najbardziej godnych zaufania.
Ogólny schemat formacji głowy z ramionami jest przedstawiony na wykresie 12.15.
Formacja głowy z ramionami składa się z trzech kolejnych wierzchołków, z któ-
rych środkowy (głowa) jest najwyższy, a dwa poboczne (ramiona) niższe. Minima
znajdujące się pomiędzy wierzchołkami wyznaczają tak zwaną linię ramion. To
właśnie jej przełamanie przesądza o ostatecznym ukształtowaniu się formacji. Mini-
malny zasięg spadku kursu po formacji wyznaczony jest przez odległość pomiędzy
wierzchołkiem głowy a linią ramion. Ta właśnie wysokość odmierzona od miejsca
przełamania linii ramion daje inwestorowi pogląd na temat, dokąd co najmniej
mogą zniżkować akcje.
Formacja głowy i ramion jest jeszcze rzetelniejsza w momencie, gdy potwier-
dzona zostaje wielkościami wolumenu. Modelowy przebieg powinien wyglądać na-
stępująco: początkowo wolumen kształtuje się w identyczny sposób jak ceny akcji
— rośnie przy szczytach i spada przy wierzchołkach. Przy kreśleniu drugiego ramienia
inwestorzy tracą jednak ochotę do zakupów i wolumen transakcji maleje. Obroty
rosną powtórnie przy ostatecznych spadkach po przebiciu linii ramion.
176
Analiza techniczna
177
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Tym razem nie mamy do czynienia z trzema wierzchołkami, ale z trzema doł-
kami, z których środkowy jest najniższy. Lokalne szczyty znajdujące się pomiędzy
ramionami i głową wyznaczają linię ramion. Jej odległość pomiędzy minimum
głowy a linią ramion pokazuje teoretyczny potencjał wzrostu po przełamaniu linii
ramion. Dobrze jest, jeżeli wolumen potwierdza kształtowanie się formacji w od-
wrotny sposób niż w przypadku zwyczajnej głowy z ramionami.
Podwójne dno
Formacja podwójnego dna to schemat, który z reguły zapowiada zmianę trendu
spadkowego na zwyżkowy. Jego rzetelność jest jeszcze większa, gdy potwierdzona
jest dodatkowymi wskaźnikami, na przykład oscylatorami (wykres 12.17).
178
Analiza techniczna
niemu wybiciu, które stanowi zarazem przełamanie linii szczytu, powinien towa-
rzyszyć wyraźny skok wolumenu.
Jeżeli formacja się potwierdzi i faktycznie jej konsekwencją będą wzrosty, linia
wyznaczona przez minima staje się w przyszłości ważnym wsparciem dla kursu.
Gdy notowania będą się do niej zbliżać, istnieje spora szansa, że spadki zostaną
zatrzymane lub też przynajmniej wyhamowane.
Podwójny szczyt
Podwójny szczyt to formacja odwrotna do podwójnego dna. Podczas gdy pierwsza
z nich przypomina literę W, druga ma bardziej charakter litery M (wykres 12.18).
Podwójny szczyt składa się — jak sama nazwa wskazuje — z dwóch sąsiadują-
cych ze sobą szczytów. Oba wierzchołki wyznaczają linię szczytu. Jej odległość od
znajdującego się pomiędzy nimi minimum pozwala oszacować, jaka będzie mini-
malna skala spadków w razie dopełnienia się formacji. Drugi szczyt może być poło-
żony odrobinę niżej.
Podobnie jak w przypadku pozostałych formacji, dość istotne są ruchy wolu-
menu. Obroty powinny być wyższe w okolicach szczytu i niższe na spadkach. Do-
brze jest, gdy końcowe wypełnienie formacji potwierdzone jest wzrostem wolumenu.
Linia szczytów formacji podwójnego szczytu staje się w przyszłości ważną linią oporu.
179
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Formacja flagi
Flagi to formacje krótkoterminowe. Ich okres budowania zwykle nie przekracza miesią-
ca lub nawet kilku tygodni. Modelowa flaga ma następującą budowę (wykres 12.19).
180
Analiza techniczna
górnego i dolnego ograniczenia flagi, jednak nie można wciąż mówić o pełnym
ukształtowaniu się formacji. W większości literatury przyjmuje się, że kompletna
flaga składa się z co najmniej trzech następujących po sobie wierzchołków oraz
minimów, które formują dwie równoległe linie. Co warto zauważyć, ogólny „kieru-
nek” budowy formacji powinien być przeciwny do obowiązującego trendu. W tym
konkretnym przypadku oznacza to, że gdy mamy do czynienia z trendem wzro-
stowym, flaga ma charakter opadający. Uważny inwestor powinien również bacz-
nie obserwować zachowanie wolumenu podczas kształtowania się formacji. Gene-
ralnie rzecz biorąc, obroty powinny maleć w miarę rozwoju liniowego schematu.
Ostatecznym „ukończeniem” flagi jest przebicie górnego ograniczenia flagi wyzna-
czonego przez linię łączącą wierzchołki. W modelowej sytuacji powinno być ono
potwierdzone wyraźnym wzrostem wolumenu obrotu.
Formacja flagi może występować zarówno w trendzie wzrostowym, jak i spad-
kowym. Schemat w tej drugiej sytuacji, czyli tendencji zniżkowej, wyglądałby na-
stępująco (wykres 12.20).
181
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Formacja chorągiewki
Chorągiewka to formacja, która budową i funkcjonowaniem przypomina flagę.
Najistotniejsza różnica polega na tym, że linie łączące następujące po sobie wierz-
chołki i dołki nie są równoległe, tworzą natomiast coś na kształt trójkąta równo-
ramiennego (wykresy 12.21 i 12.22).
182
Analiza techniczna
Klin
Klin jest w istocie formacją bardzo zbliżoną zarówno do flagi, jak i chorągiewki
(wykresy 12.23 i 12.24).
Formację klina tworzy ciąg kolejnych wierzchołków i dołków, które układają się
w dwie nieschodzące się linie ułożone przeciwnie do kierunku trendu. Klin kształtuje
się zwykle w okresie od kilku tygodni do kilku miesięcy. W idealnej sytuacji powinny
go potwierdzać również obroty. Dobrze jest, gdy aktywność inwestorów maleje w miarę
budowania się formacji, a następnie gwałtownie rośnie w momencie wybicia z forma-
cji. Kiedy mamy do czynienia z wybiciem? Następuje to po pokonaniu przez ruchy
cen, odpowiednio, dolnej lub górnej linii ograniczenia (zależy to od tego, czy mowa tu
o klinie wznoszącym, czy opadającym). Minimalny zasięg ruchu po dopełnieniu
formacji określany jest przez rozpiętość klina na początku jego budowy.
183
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
184
Analiza techniczna
Trójkąt prostokątny
Prostokątne trójkąty (wykresy 12.25 i 12.26) są jednymi z najpowszechniejszych
formacji na rynku kapitałowym. Niestety, druga strona medalu jest taka, że są jedno-
cześnie najmniej rzetelnymi schematami liniowymi, z którymi mają do czynienia
inwestorzy. Pożytek z nich płynący jest więc dość ograniczony.
185
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
186
Analiza techniczna
187
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
188
Analiza techniczna
Formacja diamentu
Diament (wykres 12.31) to dość osobliwa formacja, rzadko występująca w praktyce.
Przez inwestorów często mylony jest z głową z ramionami, chociaż kluczowa róż-
nica tkwi w zmianach aktywności inwestorów.
Punkty zwrotne formacji diamentu układają się w kształt rombu w poziomej
pozycji. Diament może stanowić formację zarówno kontynuacji, jak i odwrócenia
trendu (na wykresie powyżej przedstawiony został tylko jeden przypadek). Sygnał,
który zostanie wysłany inwestorom przez tę formację, zależy od kierunku osta-
tecznego wybicia. Jeżeli nastąpi ono zgodnie z dotychczasowym ruchem cen, mo-
żemy spodziewać się kontynuacji, jeżeli przeciwnie, należy oczekiwać zmiany trendu.
Zasięg takiego wybicia byłby wówczas równy przynajmniej szerokości rombu opusz-
czonej z jego wierzchołka.
Podczas tworzenia się formacji rombu warto obserwować zachowanie i aktyw-
ność inwestorów. Zgodnie z literaturą powinna ona stopniowo maleć przy nieco
rosnącym wolumenie w okolicach szczytów i topniejącym w okolicach dołków.
Końcowemu wybiciu, bez względu na jego kierunek, powinien towarzyszyć wzmożo-
ny wolumen obrotu.
189
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Formacje świecowe
Różnica pomiędzy formacjami liniowymi a świecowymi jest dość oczywista. Podczas
gdy pierwsze bazują na wykresach liniowych i mają swoje korzenie na Zachodzie,
drugie opierają się na wykresach świecowych i wywodzą się z Dalekiego Wschodu.
Techniki świecowe po raz pierwszy były podobno stosowane już kilkaset lat temu
w Japonii przy prognozowaniu cen ryżu.
Formacje świecowe są cenione przez analityków przede wszystkim za możliwość
szybkiego reagowania na zmiany na rynku. Zbudowanie przeciętnej formacji liniowej
zajmuje nierzadko od kilku do kilkunastu tygodni. W przypadku świec japońskich
okres ten skraca się do zaledwie 2 – 3 sesji. Dla inwestora jest to ogromna zaleta,
ponieważ daje to szansę niemal natychmiastowego zidentyfikowania punktów zwrot-
nych. Chyba żadna inna metoda nie pozwala na podjęcie decyzji na temat kupna
bądź sprzedaży tak blisko dna dołka lub szczytu.
Podobnie jak w przypadku formacji liniowych, schematy świecowe dzielą się na
formacje kontynuacji i odwrócenia trendu. Kilkaset lat stosowania świec doprowa-
dziło do wykształcenia się dziesiątek lub nawet setek formacji każdego typu. Poni-
żej chciałbym w encyklopedycznym skrócie przedstawić jedynie najpopularniejsze
z nich. Osoby zainteresowane tematem odsyłam do książki Steve’a Nisona pod ty-
tułem Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów4.
4
Steve Nison, Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów, WIG-Press,
Warszawa 1996.
190
Analiza techniczna
Kolejna formacja (środkowa) to tak zwana spadająca gwiazda. Jest to już forma-
cja złożona z dwóch świec. Pierwsza to dość długa biała świeca, która może — ale
nie musi — posiadać cienie. Następnego dnia po dość wysokim otwarciu — powy-
żej ceny zamknięcia z dnia poprzedniego — kurs zaczyna od razu piąć się w górę.
Ostatecznie jednak dzień kończy się spadkami i kurs zamyka się poniżej ceny
otwarcia. Taki układ świec ma zdecydowanie negatywny wydźwięk.
Swego rodzaju wariację na temat spadającej gwiazdy stanowi gwiazda doji. W tym
przypadku drugiego dnia zamiast sesji spadkowej na wykresie zarysowuje się tak
zwana doji. Jest to świeca, która ma cenę otwarcia i zamknięcia na podobnym po-
ziomie, przez co jej korpus niemal nie istnieje. Taki układ cen również posiada
negatywny wydźwięk.
Kolejna porcja formacji to również schematy składające się z dwóch świec.
Formacja obcięcia (wykres 12.33, pierwszy z lewej) wygląda następująco: pierwszego
dnia mamy do czynienia z sesją umiarkowanie wzrostową. Na następnej sesji otwarcie
następuje wyżej niż poprzednie zamknięcie, a ceny zaczynają początkowo iść do góry.
Ostatecznie następują jednak spadki, które sprowadzają notowania nawet poniżej
wczorajszego otwarcia.
191
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
192
Analiza techniczna
193
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
194
Analiza techniczna
Formacja gwiazdy wieczornej doji w gruncie rzeczy nie różni się wiele od przed-
stawionej przed chwilą. Jedyna różnica polega na tym, że drugiego dnia mamy do
czynienia z doji, czyli świecą o bardzo wąskim korpusie.
195
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Średnie ruchome
Średnie ruchome (inaczej średnie kroczące — z ang. moving average) to kolejne, po
formacjach liniowych, chyba najbardziej powszechnie używane narzędzia analizy
technicznej. Okres największego rozkwitu średnie przeżywały w latach 60., ale in-
westorzy chętnie stosują je również dziś. Rozwój komputerów i mocy obliczeniowych
doprowadził obecnie tego typu techniki do niebywałego poziomu komplikacji i roz-
woju. Niemniej jednak nawet najprostsze techniki mogą okazać się bardzo przydatne.
196
Analiza techniczna
2007-05-24
2007-05-25
2007-05-28
2007-05-29
2007-05-30
2007-05-31
2007-06-01
2007-06-04
2007-06-05
Data
3567,31
3580,09
3554,52
3594,74
3609,24
3580,94
3738,09
3755,45
3649,1
3747
WIG20
3581,18
3583,91
3597,71
3634,42
3664,87
3694,12
Średnia 5-sesyjna
Źródło: opracowanie własne.
197
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Jak widać, średnia ruchoma charakteryzuje się dużo bardziej płynnym przebiegiem
niż zwykłe notowania. Nie ma w niej śladu gwałtownych załamań kursu i tym
podobnych. Dzięki temu niejednokrotnie dużo prościej jest — patrząc na wykres
— rozpoznać, czy na parkiecie panuje obecnie rynek byka, czy rynek niedźwiedzia.
Sporą wadą średnich kroczących jest fakt, że poruszają się one w opóźnieniu za
indeksem. Nietrudno zauważyć na powyższym wykresie, że każdy szczyt (lub mi-
nimum) na średniej ruchomej był poprzedzony szczytem (lub minimum) na fak-
tycznych notowaniach indeksu.
198
Analiza techniczna
Jak widać, zgodnie z taką regułą dość łatwo zidentyfikować okresy zwyżkowe
i zniżkowe. Problem pojawia się natomiast, gdy na rynku nie występuje żaden
trend, a więc mamy do czynienia z ruchem bocznym. Wówczas analiza za pomocą
średnich ruchomych staje się po prostu bezużyteczna.
Popularne giełdowe przysłowie mówi trend is your friend. Wykorzystując to powie-
dzenie, możemy ułożyć następujące zasady dla gry z trendem:
Kupuj (lub otwieraj pozycję długą), gdy kurs akcji przebija średnią ruchomą
od dołu.
Sprzedawaj (lub otwieraj pozycję krótką), gdy kurs akcji przebija średnią ru-
chomą od góry.
Ta dość prosta metoda może dać całkiem niezłe rezultaty, ponieważ w wielu
przypadkach pozwala na spokojne podążanie za trendem.
Na wykresie 12.42 sygnały kupna oznaczone zostały zielonymi strzałkami, na-
tomiast sygnały sprzedaży czerwonymi. Jak widzimy, nabywając papiery i pozby-
wając się ich zgodnie z opisanymi wcześniej zasadami, uczestniczylibyśmy we wszyst-
kich najważniejszych ruchach giełdowych. Akcje sprzedawalibyśmy zawsze po
osiągnięciu wierzchołków, co gwarantuje nam, że nie pozbylibyśmy się walorów
przed zakończeniem ruchu trendowego. Z drugiej strony niewielkie opóźnienie
średniej kroczącej oznacza również to, że otworzymy pozycję długą, gdy rynek za-
czyna już kształtować tendencję wzrostową, a nie będziemy — jak to się mówi —
łapać spadających noży i próbować trafić w dołek.
199
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
200
Analiza techniczna
Podstawowa zasada jest taka, że średnie kroczące obejmują większą liczbę okre-
sów i dlatego identyfikują trendy z założenia długoterminowe. Przykładem takiego
instrumentu może być średnia 250-sesyjna, która powszechność stosowania zawdzię-
cza temu, że to właśnie około 250 sesji liczy sobie rok kalendarzowy. Krótsze średnie,
jak choćby 20-, 10- czy 5-sesyjne, są o wiele szybsze i służą do identyfikacji trendów
średnio- i krótkoterminowych. Wyboru średniej powinien dokonywać sam inwestor
na podstawie własnego doświadczenia. Dobrze jest ocenić na podstawie historycz-
nych danych, która średnia najlepiej pasuje do rytmu rynku i dobrze koreluje z wystę-
pującymi cyklami. Warto jednak uważać, aby nie wpaść w pułapkę optymalizacji,
dopasowując średnią idealnie do danych historycznych. Historia jest wszak czymś,
co już minęło, a przyszłość nie będzie identyczna.
201
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
202
Analiza techniczna
W przypadku tej średniej każdy element przyjmuje inną wagę, przy czym zmie-
niają się one liniowo. Największa waga przypisana jest do tych elementów, które
są najświeższe. Zaletą takiej średniej jest fakt, że szybciej podąża za trendem.
Średnia wykładnicza (Exponential Moving Average)
C0 a1 C1 a 2 ... C n1 a n1
EMA
a1 a 2 ... a n1
W tym przypadku kolejne wagi (a) liczone są wykładniczo. Podobnie jak w przy-
padku poprzedniej średniej, jest ona szybsza od zwyczajnej średniej arytmetycznej.
Często przyjmuje niższe wartości i bardziej przylega do kursu.
Średnia ważona wolumenem (Volume Weighted Moving Average)
C0 v0 C1 v1 ... Cn1 v1n
EMA
v0 v1 ... v1n
203
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Swing trading
Swing traderzy postąpią zdecydowanie inaczej niż trend followerzy. Nie będą sta-
rali się trzymać cały czas tendencji rynkowej, jednak spróbują wyłapać wszystkie
istotniejsze dołki lub górki i sprzedawać lub kupować w takich sytuacjach. Na wy-
kresie 12.46 prezentuję, jakie decyzje mogliby podejmować swing traderzy.
Transakcje wykonywane były w tym przypadku o wiele częściej niż u trend fol-
lowerów.
204
Analiza techniczna
205
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Przecięcia
Przecięcie oznacza po prostu przebicie jednej linii przez drugą. Możemy wyróżnić
następujące typy przecięć:
cena przebija indykator lub indykator przebija cenę;
linie indykatora przebiją siebie nawzajem;
cena (lub indykator) przebija historyczny benchmark.
Dywergencje
Dywergencja to taka sytuacja, kiedy wskaźnik porusza się w innym kierunku niż
ceny papierów wartościowych.
Spójrzmy na wykres 12.47.
206
Analiza techniczna
Wskaźniki impetu
Wskaźniki impetu to grupa, która prezentuje siłę i dojrzałość trendu na rynku.
Można się z nich dowiedzieć, jak „stary” jest już trend oraz czy ceny papierów nie ro-
sną zbyt szybko, co mogłoby zwiastować rychłą korektę.
207
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
208
Analiza techniczna
obiema średnimi kroczącymi. Jeżeli zmienia się ona z ujemnej na dodatnią — na-
leży kupować. Gdy spada poniżej zera — należy sprzedawać. Często inwestorzy
doszukują się również dywergencji w notowaniach wskaźnika (wykres 12.49).
209
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wskaźniki zmienności
Indykatory zmienności pozwalają nam zorientować się, jak duże jest ryzyko na rynku
i jak dużych wahań cen papierów należy się spodziewać. Ponadto posiadają one pewne
właściwości prognostyczne, które nakreślę przy opisie konkretnego wskaźnika.
Kiedyś najpopularniejszym miernikiem zmienności rynku było kalkulowane na
różne sposoby odchylenie standardowe. Obecnie jednak ustąpiło ono miejsca odrobinę
lepszemu indykatorowi — ATR.
210
Analiza techniczna
211
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wskaźniki wolumenu
Podstawowa zasada analizy technicznej brzmi, że trend jest silny, jeżeli wolumen
porusza się zgodnie z ruchami cen. Oznacza to, że aktywność inwestorów powinna
rosnąć, gdy zwyżkują w trendzie wzrostowym lub maleją w trendzie spadkowym.
Z drugiej strony, w trakcie rynkowych korekt obroty powinny maleć.
W praktyce, po prostu patrząc na słupki wolumenu, czasami dość trudno ziden-
tyfikować taką tendencję. Dlatego też powstał szereg wskaźników, które mają za
zadanie prezentować wspomnianą zależność w sposób odrobinę bardziej zmatema-
tyzowany. Poniżej zaprezentuję jeden z nich — OBV (wykres 12.53).
212
Analiza techniczna
213
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
214
Analiza techniczna
3. Sygnały sprzedaży:
d) Przebicie średniej kroczącej 15-sesyjnej od góry.
Jako sygnał sprzedaży dobieramy przebicie od góry przez kurs kontraktów
średniej ruchomej 15-sesyjnej. Jest to stosunkowo szybka średnia, co zagwa-
rantuje nam niemal natychmiastowe cięcie strat i zamknięcie pozycji, jeżeli
rynek będzie poruszał się w innym kierunku, niż tego oczekujemy.
Testowanie systemu
System sprawdzamy, używając programu Microsoft Excel dla notowań kontraktów
terminowych na WIG20 w latach 1998 – 2007. Program Excel jest o tyle przydatny,
że można łatwo „wstukać” w jego komórki dowolne wskaźniki (nawet własnego
autorstwa), a następnie — posługując się funkcją =JEŻELI() — badać, czy są speł-
nione wymagane przez nas warunki. W praktyce można oczywiście wykorzystać
także bardziej zaawansowane programy, jak choćby MetaStock, jednak wybiega
to już poza zakres niniejszej książki. Nakładając odpowiednie wymagania co do
wzajemnego położenia cen zamknięcia, otwarcia itp., można również łatwo zidenty-
fikować pojawiające się formacje cenowe.
Po przeprowadzeniu testu systemu konstruujemy wykres obrazujący wszystkie
filtry oraz pojawiające się sygnały kupna i sprzedaży (wykres 12.54).
Powyższy wykres jest liniowy, więc nie widać na nim pojawiających się formacji
świecowych (przy takim okresie notowań byłyby niewyraźne). Zielonymi liniami
oznaczone zostały sygnały kupna, natomiast czerwonymi sygnały sprzedaży. Ogól-
nie rzecz biorąc, przez cały okres badania system wygenerował 16 sygnałów kupna
216
Analiza techniczna
217
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
218
ANALIZA
PORTFELOWA
W tym rozdziale:
Budowa portfela.
Korelacja i dywersyfikacja.
Granice dywersyfikacji.
Analiza portfelowa to narzędzie, które jest stosunkowo rzadko stosowane przez in-
dywidualnych inwestorów giełdowych. Właściwie trudno się temu dziwić — winna
jest przede wszystkim dość skomplikowana matematyczna strona tej metody, z którą
większość inwestorów indywidualnych nie potrafi sobie poradzić, oraz ograniczone
możliwości wykorzystania jej w praktyce. Dlaczego dokładnie tak jest, postaram
się wyjaśnić w tym rozdziale.
Analiza portfelowa — jak sama nazwa wskazuje — zajmuje się budową portfela
inwestycyjnego. Wiąże się z nią bardzo dużo dość skomplikowanych teorii, które
— jak wiem z osobistego doświadczenia — stosują niemal wyłącznie inwestorzy
instytucjonalni. Dlatego też w poniższej części książki nie będę skupiał się na całej
zawiłej teorii portfelowej, ale omówię tylko jej najważniejsze praktyczne aspekty.
Słowem, gdzie i kiedy analizę portfelową może wykorzystać przeciętny inwestor
próbujący swoich sił na GPW.
Aby nauczyć się praktycznie wykorzystywać narzędzia portfelowe, warto dobrze
zidentyfikować ich miejsce pośród innych metod analizy rynku. W niniejszej
książce poznaliśmy już kilka z nich. Analiza fundamentalna i analiza behawioralna
służą nam przede wszystkim do odpowiedzi na pytania:
Jaką pozycję zająć wobec rynku?
Które instrumenty kupić?
220
Analiza portfelowa
Jak widać, obie spółki zachowują się bardzo podobnie. Kupienie ich obu do
portfela nie byłoby więc w istocie żadną dywersyfikacją. Niemniej jednak analiza
portfelowa pozwala trafnie rozpoznać siłę zależności pomiędzy poszczególnymi
spółkami, a dzięki temu skonstruować portfel tak, aby przynajmniej częściowo
ograniczyć ryzyko.
221
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wykres 13.2 przedstawia zmiany cen papierów ujemnie skorelowanych. Jak nie-
trudno zauważyć, zmiany cen jednego z nich są skutecznie rekompensowane przez
zmiany cen drugiego.
Przykłady akcji spółek charakteryzujących się wyraźnymi ujemnymi zależnościami
stanowią chociażby spółki linii lotniczych oraz spółki towarzystw naftowych. Naj-
istotniejszym czynnikiem wpływającym na stopy zwrotu akcji obu spółek jest cena
ropy naftowej. Kiedy cena ropy zwyżkuje, rosną stopy zwrotu akcji spółek naftowych,
tracą linii lotniczych. Kiedy spada, dzieje się dokładnie na odwrót.
Inny przykład to przedsiębiorstwa budowlane oraz towarzystwa ubezpieczeniowe.
Efekt ten był bardzo wyraźnie widoczny po trzęsieniu ziemi w Kobe w 1995 roku.
Wówczas to zyskiwały przedsiębiorstwa budowlane, a traciły towarzystwa ubezpie-
czeniowe.
222
Analiza portfelowa
223
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
224
DODATKI
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
226
WARTOŚĆ
PIENIĄDZA
W CZASIE
Gdyby ktoś zaproponował nam możliwość otrzymania 100 zł natychmiast lub za rok,
co byłoby korzystniejsze? Większość z nas z pewnością wolałaby pierwszy wariant.
Dlaczego? Kluczem do odpowiedzi jest zmienna wartość pieniądza w czasie. Pod
tym dość tajemniczo brzmiącym terminem kryje się podstawa całej współczesnej
koncepcji finansów, a co za tym idzie — również inwestowania na giełdzie.
Dlaczego 100 zł otrzymane natychmiast jest dla nas warte więcej niż taka sama
kwota sprezentowana nam za rok? Istnieją co najmniej cztery podstawowe powody,
które uzasadniają taki, a nie inny stan rzeczy.
1. Waga bieżącej konsumpcji.
Wiele osób ceni sobie wyżej natychmiastową, realną konsumpcję niż
niepewną konsumpcję przyszłą. I w gruncie rzeczy nie ma w tym zupeł-
nie nic nienaturalnego! Wyobraźmy sobie, że udało nam się zaoszczędzić
50 tysięcy złotych na nowiutki samochód. Na dodatek wybraliśmy już
całkiem niezły model i jesteśmy gotowi ubić interes. Czy ktoś o zdrowych
zmysłach w takiej sytuacji czekałby kolejny rok, zanim dokona zakupu?
Oczywiście, że nie! Po co odkładać coś na później, skoro możemy cieszyć
się nowiutkim samochodem już teraz.
2. Inflacja.
Każdy z nas zetknął się na pewno ze zjawiskiem inflacji. Bez względu na
to, w jakim stanie znajduje się gospodarka i jak sprawnie działają władze
monetarne, wszystkie towary na półkach z roku na rok stają się coraz
droższe. Nie są to wprawdzie wielkie kwoty, ale jeżeli coś kosztuje obec-
nie 100 zł, a my zaoszczędziliśmy dokładnie taką sumę, za kilka lat już
może nie będzie nas stać na upragniony nabytek.
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
3. Ryzyko.
Stare powiedzenie mówi, że lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Odnosi się ono również do wartości pieniądza w czasie. Wyobraźmy so-
bie, że ktoś spontanicznie proponuje nam prezent w postaci tysiąca złotych.
Czy zaproponowalibyśmy mu, żeby poczekał z tym do jutra? Naturalnie,
że nie — co by było, gdyby się rozmyślił? Jest to również jeden z powodów,
dla których lepiej mieć pieniądze natychmiast, zamiast oczekiwać, że się
je otrzyma w przyszłości.
4. Możliwość inwestycji.
To chyba najbardziej przekonujący argument, że wartość pieniądza w czasie
jest zmienna. Jeżeli mamy obecnie tysiąc złotych, to możemy je z powo-
dzeniem zainwestować lub choćby ulokować na koncie w banku, by po
roku cieszyć się nie tylko początkowym tysiącem, ale także odsetkami.
Jeśli przyjmiemy, że oprocentowanie rachunku wynosi 3 procent, ozna-
cza to de facto, że tysiąc złotych natychmiast jest dla nas warte właśnie
o 3 procent więcej niż tysiąc złotych otrzymany za rok.
Wartość przyszła
W praktyce to właśnie ten ostatni argument jest dla nas kluczowy przy obliczaniu
zmian wartości w czasie. Spróbujmy dokładnie przeanalizować, w jaki sposób wy-
znaczyć te wahania.
W trakcie poniższych obliczeń dość istotne będzie pojęcie stopy procentowej.
Będziemy ją definiować jako wielkość procentową, po której możemy na rynku
— w sposób pozbawiony ryzyka — zainwestować pieniądze. Jeśli więc oprocento-
wanie lokat w banku, z którego korzystamy, wynosi 4 procent, to nasza stopa pro-
centowa będzie wynosić dokładnie 4 procent. Dla uproszczenia będziemy posłu-
giwać się stopą procentową w horyzoncie rocznym — czyli przedstawiającą, jak
zmieni się wartość pieniądza w ciągu jednego roku. Naturalnie, można również
operować pojęciem miesięcznej czy kwartalnej stopy procentowej, ale na początek
postaram się nie komplikować sprawy.
Przypuśćmy, że otrzymaliśmy w prezencie 1000 zł. Pieniędzy tych nie zamie-
rzamy zakopywać w słoiku w ogródku ani chować w skarpecie, tylko wpłacimy je
do banku, żeby na siebie pracowały. Oprocentowanie lokat jest całkiem niezłe i wyno-
si 10 procent. Ile warte będzie nasze 1000 zł po roku? Odpowiedź jest prosta —
1000 zł plus dodatkowe 10 procent od tej kwoty, czyli łącznie 1100 zł. Tyle więc
wynosi wartość przyszła — po roku — naszego 1000 zł. Załóżmy dalej, że po
upływie wspomnianego okresu nie zdecydujemy się wypłacić pieniędzy, tylko pozo-
stawimy je na lokacie na 12 miesięcy. Jaki będzie stan naszego rachunku po 2 latach
od rozpoczęcia inwestycji? W ciągu drugiego roku zarobimy znów 10 procent, jed-
nak już nie od 1000 zł, a od 1100 zł. Razem będzie to 1210 zł. W kolejnych latach
nasz majątek będzie się rozrastał tak, jak pokazuje to wykres DI.1.
228
Wartość pieniądza w czasie
gdzie:
FV — wartość przyszła (ang. future value),
PV — wartość bieżąca (ang. present value),
229
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Wartość bieżąca
Wyznaczanie wartości bieżącej, czyli obecnej, ma nam pomóc w odpowiedzi na
przykładowo następujące pytanie: „Ile bylibyśmy skłonni zapłacić za otrzymanie
1000 zł za 2 lata?”. No właśnie — ile? Aby znaleźć rozwiązanie tego problemu,
warto wspomóc się pytaniem pomocniczym: „Ile pieniędzy musielibyśmy mieć w tej
chwili, aby po zainwestowaniu po dwóch latach były one warte 1000 zł?”. W wylicze-
niu powyższego zadania pomoże nam wzór poznany przy okazji obliczania wartości
przyszłej. Przypomnijmy go:
FV PV (1 r ) n
230
Wartość pieniądza w czasie
Różnica jest taka, że tym razem nie szukamy wartości przyszłej, lecz wartości
bieżącej.
Po przekształceniu do interesującej nas postaci równanie będzie prezentować
się następująco:
FV
PV ;
(1 r ) n
gdzie:
FV — wartość przyszła (ang. future value),
PV — wartość bieżąca (ang. present value),
r — stopa procentowa w skali roku (ang. rate),
n — okres inwestycji w latach.
Jeśli więc podstawimy wspomniane już liczby (1000 zł, 2 lata) i przyjmiemy to
samo co w poprzednich przykładach oprocentowanie lokat bankowych, czyli 5 pro-
cent, to otrzymamy następujące obliczenia:
1000 zł
PV 907,03 zł
(1 0,05) 2
Prawidłowa odpowiedź brzmi więc 907,03 zł. Tyle właśnie musielibyśmy po-
siadać w chwili obecnej, aby po zainwestowaniu na dwa lata przy stopie procento-
wej wynoszącej 5 procent otrzymać 1000 zł, i tyle też — zgodnie z teorią finansów
— wynosi wartość bieżąca sumy 1000 zł otrzymanej za dwa lata.
Dzięki rozwinięciu tych dwóch podstawowych równań — na wartość przyszłą
oraz bieżącą — matematyka finansowa oferuje nam cały wachlarz przeróżnych
wzorów, które pozwalają obliczyć najrozmaitsze konfiguracje płatności i dochodów
rozłożonych w czasie. Nie chciałbym ich omawiać na kartach niniejszej książki,
ponieważ nie uważam, żeby były one szczególnie przydatne w codziennej praktyce
inwestora giełdowego. Ograniczę się jedynie do wymienienia kilku najistotniejszych,
które są dość przydatne przy wycenie najpopularniejszych instrumentów finanso-
wych, o czym mowa jest w innych rozdziałach tej publikacji.
231
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
I kolejne:
100 zł
PV3 86,38 zł
(1 0,05) 3
100 zł
PV4 82,27 zł
(1 0,05) 4
100 zł
PV5 78,35 zł
(1 0,05) 5
Łącznie cena całej usługi byłaby równa sumie wszystkich wartości bieżących,
czyli:
PV PV1 PV 2 PV3 PV 4 PV5
PV 95,24 90,70 86,38 82,27 78,35 432,95 zł
Łączna wartość bieżąca takiego cyklu płatności jest więc równa 432,95 zł.
Chcąc uogólnić powyższe obliczenia do postaci wzoru matematycznego, otrzyma-
libyśmy następujące równanie:
C1 C2 C3 Cn
PV 1
2
n
...
(1 r ) (1 r ) (1 r ) (1 r ) n ;
gdzie:
PV — wartość bieżąca sumy płatności,
C1, C2, …, Cn — kolejne płatności w odstępach rocznych,
r — stopa procentowa w skali roku (ang. rate),
n — rok otrzymania danej płatności.
Wartość bieżąca
nieskończonej liczby równych płatności pieniężnych
Wyobraźmy sobie teraz sytuację dość podobną do poprzedniej, jednak o odrobinę
wyższym poziomie abstrakcji. Załóżmy, że ktoś zaoferował, iż będzie nam płacił
w nieskończoność 100 zł co roku. Ile bylibyśmy w stanie zapłacić za taką usługę?
Matematyka finansowa oferuje nam pewien wzór, który stanowi swoiste przybli-
żenie wyniku. Prezentuje się on w następujący sposób:
PMT
PV ;
r
gdzie:
232
Wartość pieniądza w czasie
233
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
234
PODATEK OD ZYSKÓW
GIEŁDOWYCH
W życiu każdego inwestora giełdowego nadchodzi w pewnym momencie taki
smutny moment, kiedy to musi zapłacić podatki. Jak to zrobić? Jak się je oblicza?
Przyjrzyjmy się dokładnie temu zagadnieniu.
Co podlega opodatkowaniu?
Dochodem, który podlega opodatkowaniu podatkiem od zysków kapitałowych, jest
w praktyce różnica pomiędzy przychodem uzyskanym ze sprzedaży papierów war-
tościowych, instrumentów pochodnych oraz praw wynikających z posiadania pa-
pierów wartościowych a kosztem uzyskania tego przychodu. Dochody obliczane są
za pomocą metody FIFO (ang. First In, First Out). Dla niezorientowanych — jest to
taki sposób kalkulowania zysków, że w przypadku gdy skupowaliśmy jakiś walor
w kilku transakcjach, to w momencie jego sprzedaży jako koszt najpierw księguje
się te papiery, które zostały nabyte wcześniej.
Przykład
Dzień 1.: Kowalski kupuje 150 akcji spółki Fabryka Pieniędzy po 20 zł.
Dzień 2.: Kowalski kupuje 40 akcji spółki Fabryka Pieniędzy po 26 zł.
Dzień 3.: Kowalski sprzedaje 100 akcji spółki Fabryka Pieniędzy po 30 zł.
Jaki dochód — zgodnie z zasadą FIFO — osiągnie Kowalski? Przychód Kowal-
skiego będzie stanowić wartość sprzedanych akcji, czyli:
100 × 30 zł = 3000 zł
Z kolei koszt uzyskania przychodu będzie stanowić kwota wydana na zakup
akcji. Tu pojawia się pytanie: „Czy należy przyjąć cenę papierów z 1. dnia, czy też
z 2. dnia?”. Otóż według metody FIFO wpierw księgujemy te papiery, które pierw-
sze trafiły na nasz rachunek, a więc kupione 1. dnia. Inwestor sprzedał 100 akcji,
więc koszt będzie również dotyczył 100 papierów:
100 × 20 = 2000 zł
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
236
Podatek od zysków giełdowych
Podsumowanie
Tabela DII.1. Podsumowanie opodatkowania zysków giełdowych
237
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
238
ŹRÓDŁA
INFORMACJI
GIEŁDOWEJ
Podstawową wartością na giełdzie jest informacja. Dlatego też niezwykle istotne jest,
aby każdy inwestor wiedział dokładnie, gdzie i jak może szybko odszukać wszyst-
kie potrzebne mu dane i wiadomości. Chyba nikogo nie zaskoczę, jeżeli powiem,
że obecnie największym bankiem danych — zarówno dla początkującego gracza
giełdowego, jak i starego wyjadacza — jest internet. Poniżej chciałbym przedstawić
zestaw najprzydatniejszych adresów internetowych, które mogą okazać się bardzo
pomocne podczas stawiania pierwszych kroków na giełdzie. Są one posegregowane
w różne kategorie, tak aby ułatwić wyszukiwanie interesujących nas informacji.
Polskie strony
StockWatch — http://www.stockwatch.pl
Stooq — http://www.stooq.pl
WP.pl — http://www.gielda.wp.pl
WSE International — http://www.wseinternational.eu
Oprogramowanie giełdowe
Abakus — http://www.abakus.pl
Statica — http://www.statica.pl
Edukacja giełdowa
Bossa.pl — http://www.bossa.pl
GPW — http://www.gpw.com.pl
Parkiet Online — http://www.parkiet.com
WIG Press — http://www.wig-press.com.pl
Gry giełdowe
Bankier.pl — http://www.bankier.pl
Onet.pl — http://www.gielda.onet.pl
240
Źródła informacji giełdowej
Strony zagraniczne
Serwisy giełdowo-finansowe
BARCHART — http://www.barchart.com
Big Charts — http://www.bigcharts.com
Bloomberg — http://www.bloomberg.co.uk
241
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Edukacja
Decision Point — http://www.decisionpoint.com
Equis — http://www.equis.com
Investopedia — http://www.investopedia.com
Market Technicians Association — http://www.mta.org
Market Technicians Society — http://www.markettechnicians.org
Technical Analysis of Stocks & Commodities — http://www.traders.com
Traders World Magazine — http://www.tradersworld.com
Oprogramowanie giełdowe
AmiBroker — http://www.amibroker.com
MetaStock — http://www.equis.com
OmniTrader — http://www.nirv.com
SuperCharts, TradeStation — http://www.omegaresearch.com
TeleChart 2007 — http://www.worden.com
242
Źródła informacji giełdowej
Giełdy zagraniczne
American Stock Exchange — http://www.amex.com
Arizona Stock Exchange — http://www.azx.com
Australian Securities Exchange — http://www.asx.com.au
Bombay Stock Exchange Limited — http://www.bseindia.com
Bratislava Stock Exchange — http://www.bsse.sk
Budapest Stock Exchange — http://www.bse.hu
Chicago Board Options Exchange — http://www.cboe.com
Chicago Board of Trade — http://www.cbot.com
Chicago Mercantile Exchange — http://www.cme.com
Chicago Stock Exchange — http://www.chx.com
Deutsche Börse Group — http://www.exchange.de
Eurex — http://www.eurexchange.com
NYSE Euronext — http://www.euronext.com
Hong Kong Futures Exchange — http://www.hkfe.com
Istanbul Stock Exchange — http://www.ise.org
Italian Stock Exchange — http://www.borsaitalia.it
Kansas City Board of Trade — http://www.kcbt.com
Kuala Lumpur Stock Exchange — http://www.klse.com.my
London International Financial Futures Options & Commodities
Exchange — http://www.liffe.com
London Metal Exchange — http://www.lme.co.uk
London Stock Exchange — http://www.londonstockexchange.co.uk
Madrid Stock Exchange — http://www.bolsamadrid.es
MEFF — http://www.meff.es
Minneapolis Grain Exchange — http://www.mgex.com
Montreal Exchange — http://www.me.org
Nasdaq Exchange — http://www.nasdaq.com
New York Cotton Exchange — http://www.nyce.com
New York Mercantile Exchange — http://www.nymex.com
New York Stock Exchange — http://www.nyse.com
OM Stockholm — http://www.omgroup.com
Paris Stock Exchange — http://www.euronext.com/fr
Prague Stock Exchange — http://www.pse.cz
Russian Trading System — RTS — http://www.rtse.ru
243
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
244
ANALIZA
PORTFELA
DWÓCH INSTRUMENTÓW
Zysk i ryzyko
Podstawą analizy portfelowej jest założenie, że każdy instrument na rynku charak-
teryzują dwie wartości — zysk oraz ryzyko. Aby wyznaczyć, jak powinien być zbu-
dowany nasz portfel, musimy obie te wartości w jakiś sposób skwantyfikować, czyli
przedstawić za pomocą liczb.
W przypadku zysku nie ma z tym większego problemu. Matematyczną miarą
zysku jest stopa zwrotu. Przedstawiamy ją w procentach i liczymy w następujący
sposób:
V1
r 1 ;
V0
gdzie:
r — stopa zwrotu,
V1 — wartość końcowa instrumentu,
V0 — wartość początkowa instrumentu.
Równanie to jest bardzo łatwe do zrozumienia. Jeżeli kupiliśmy jakieś akcje po
5 zł, a sprzedaliśmy po 6 zł, to nasz zysk wyniósł 0,2, czyli 20 procent. Jeśli
chcemy być dokładni, możemy obliczenia zmodyfikować o prowizje (jest to wła-
ściwie wskazane), co w dobie arkuszy kalkulacyjnych nie powinno być dla nikogo
większym problemem.
O wiele większą trudność stanowi skwantyfikowanie ryzyka. Każdy inwestor
intuicyjnie wyczuwa, że ryzyko to pewne prawdopodobieństwo, że inwestycja nie
zakończy się tak szczęśliwie, jak tego oczekuje, jednak przedstawienie tego w po-
staci liczbowej może stanowić pewien problem. W przeszłości opracowywano już
wiele wymyślnych metod prezentacji ryzyka w postaci poddającej się obróbce matema-
tycznej, jednak do kanonu analizy portfelowej wpisała się pewna miara statystyczna
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
246
Analiza portfela dwóch dwóch instrumentów
E A (r ) 10% (10%) 25% 0% 40% 10% 25% 20% 10% 30% 10%
E B (r ) 10% (30%) 25% (10%) 40% 10% 25% 30% 10% 50% 10%
247
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
jednak dla inwestorów indywidualnych metody tego typu są zbyt czasochłonne i prak-
tycznie niewykonalne.
Jaki środek zastępczy stosuje się wobec tego? Oblicza się ryzyko na podstawie
historycznych stóp zwrotu, a następnie przyjmuje, że w przyszłości utrzyma się
ono na podobnym poziomie. Jest to w gruncie rzeczy dość dyskusyjne założenie,
jednak odpowiedź na wszelką krytykę jest jedna — lepsza taka metoda niż żadna.
Warto też dodać, że często przyjmuje się również przeciętną historyczną stopę zwro-
tu jako wyznacznik oczekiwanej stopy zwrotu. Taka czynność jest jeszcze bardziej
wątpliwa pod względem praktyki rynkowej, ale bardzo rozpowszechniona w literaturze.
Dla lepszej ilustracji uproszczonej wersji wyznaczania ryzyka i oczekiwanych
stóp zwrotu inwestycji w akcje spróbujmy obliczyć rynkowy przykład. W tabeli DIV.2
przedstawione zostały historyczne ceny akcji Banku BPH na koniec poszczególnych
kwartałów.
Tabela DIV.2. Notowania akcji Banku BPH
2003-12-31 355,00 zł
2004-03-31 432,00 zł
2004-06-30 419,50 zł
2004-09-30 446,00 zł
2004-12-31 510,00 zł
2005-03-31 502,00 zł
2005-06-30 569,50 zł
2005-09-30 654,00 zł
2005-12-31 750,50 zł
2006-03-31 777,50 zł
2006-06-30 700,00 zł
2006-09-30 807,00 zł
2006-12-31 926,50 zł
Źródło: www.parkiet.com.
248
Analiza portfela dwóch dwóch instrumentów
249
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Gdy sporządzimy już listę kursów akcji w regularnych odstępach, należy wyliczyć
stopy zwrotu. Dzięki arkuszom kalkulacyjnym można te obliczenia niesłychanie
uprościć, wpisując po prostu wzór na stopę zwrotu, a następnie go przeciągając
do kolejnych komórek. Tabela ze stopami zwrotu będzie wyglądać następująco
(tabela DIV.5):
250
Analiza portfela dwóch dwóch instrumentów
Po przygotowaniu listy stóp zwrotu pozostaje nam już tylko ostatni etap — obli-
czenie samego współczynnika korelacji. Używamy do tego funkcji WSP.KORELACJI(),
która jest bardzo prosta w użyciu i wymaga jedynie zaznaczenia interesujących nas
komórek ze stopami zwrotu. W tym konkretnym przypadku współczynnik korela-
cji wyniósłby 0,56.
251
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
Oczekiwana stopa zwrotu z naszego portfela wynosi więc 2,4 procent. Trochę
bardziej skomplikowany wzór służy do obliczania ryzyka. Sposób wyliczania odchy-
lenia standardowego wygląda następująco:
2 2 2 2
s p w1 s1 w2 s 2 2 w1 w2 s1 s 2 p12
;
gdzie:
sp — odchylenie standardowe portfela,
w1, w2 — udziały (wyrażone wartościowo w złotych) akcji w portfelu,
s1, s2 — odchylenia standardowe poszczególnych akcji,
p12 — współczynnik korelacji pomiędzy akcjami.
Widzimy więc, że ryzyko całego portfela zależy nie tylko od ryzyka i udziału po-
szczególnych akcji, ale również od współczynnika korelacji między nimi. Mówiąc
krótko, im jest mniejszy, tym mniejsze ryzyko. W przypadku korelacji równej –1
możliwe jest zredukowanie ryzyka praktycznie do zera. Z kolei jeżeli korelacja jest
równa jeden, nie osiągniemy żadnych korzyści z dywersyfikacji akcji. W praktyce
żaden z tych przypadków nie występuje i zawsze mamy do czynienia z sytuacją po-
średnią.
Przeliczmy teraz, ile będzie wynosiło ryzyko w konkretnym przypadku portfela
złożonego z akcji PKN Orlen oraz Lotosu. Skorzystamy ze współczynnika korela-
cji, który wyliczyliśmy już wcześniej.
252
Analiza portfela dwóch dwóch instrumentów
Warto jednak zauważyć, że pomimo iż ryzyko wyraźnie spadło, wciąż jest dość
wysokie. Stało się tak dlatego, że obie spółki pochodzą z jednej branży, więc ich
kursy są silnie skorelowane. Ryzyko zostałoby ograniczone o wiele skuteczniej,
gdybyśmy wybrali firmy z różnych sektorów gospodarki. Z drugiej strony jednak,
jeżeli spodziewalibyśmy się boomu w branży naftowej, to analiza portfelowa mo-
głaby się okazać przydatna właśnie w dywersyfikacji ryzyka pomiędzy różnymi
firmami z sektora.
253
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
254
SKOROWIDZ
256
Skorowidz
257
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
G prawo poboru, 95
warrant, 96
Giełda Papierów Wartościowych,GPW, 33, inventory turnover, 151
39, 69 inwestować na podstawie średniej
głęboka recesja, 139 ruchomej, 198
głowa z ramionami, 176 inwestowanie, 109
Graham Beniamin, 119
granica dywersyfikacji, 223
growth stocks, 28
J
gwarancja minimalnej stopy zwrotu, 100 jakość firmy, 122
gwiazda JEŻELI(), 216
doji, 191, 193
poranna, 193
poranna doji, 193
K
wieczorna, 192 K%D, 209
wieczorna doji, 192 kapitalizacja, 56
kapitał ludzki, 139
H kapitał własny, 149
kariera inwestora, 111
harami, 192, 193 karnet notowań, 40
horyzont czasowy wskaźnika, 204 klin, 183
hossa, 20, 123, 124 koniunktura gospodarcza, 122, 123
koniunktura w budownictwie, 129
I kontrakty opcyjne, 87
kontrakty terminowe, 81
identyfikacja trendu, 198 depozyty zabezpieczające, 84
indeks relatywnej siły, 208 dźwignia, 84
indeks równoważony, 56 forward, 83
indeks ważony cenami, 56 futures, 83
indeks ważony wartością rynkową, 56 nazewnictwo, 83
indeksy, 55, 57 pozycja długa, 85
cenowe, 57 pozycja krótka, 86
dochodowe, 57 rozliczanie bezdostawne, 82
indeks równoważony, 56 rozliczanie dostawne, 82
indeks ważony wartością rynkową, 56 specyfikacja, 87
leverage, 62 korelacja, 249
mWIG40, 60 korelacja pomiędzy papierami
sWIG80, 60 wartościowymi, 221
WIG, 57 korporacyjne prawa akcjonariuszy, 68
WIG20, 59 koszty, 236
indeksy branżowe, 61 Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, 84
inflacja, 23, 101, 132, 227 kredyty, 14, 31
instrument bazowy, 89 krzyż harami, 192, 193
instrumenty pierwotne kurs fixingowy, 52
akcje, 65 kurs otwarcia, 53
obligacje, 70 kursy walut, 141
instrumenty pochodne, 102
certyfikat inwestycyjny, 96
kontrakty terminowe, 81
L
notowania, 54 leverage, 62
opcje, 87 Liczba Otwartych Pozycji, LOP, 169
prawo do akcji, 95 LimAkt, 45
258
Skorowidz
limit aktywacji, 45 O
Linear Weighted Moving Average,
LWMA, 203 objęcie hossy, 191, 193
linia oporu, 175 obliczanie korelacji, 249
linia wsparcia, 174 obligacje, 70, 106
linie trendu, 174 cena emisyjna, 71
lokata strukturyzowana, 103 cena nominalna, 71
cena rozliczeniowa, 71
cena rynkowa, 71
M cena sprawiedliwa, 76
MACD, 208 ceny, 71
majątkowe prawa akcjonariuszy, 66 notowania, 74
mechanizm funkcjonowania produktów o stałym oprocentowaniu, 72
strukturyzowanych, 103 o zmiennym oprocentowaniu, 73
metoda FIFO, 235 obligacje Skarbu Państwa, 71
metoda zdyskontowanych wolnych oprocentowanie, 71
przepływów pieniężnych, 157 PV, 76
metody zarządzania portfelem, 116 rynek obligacji w Polsce, 70
Microsoft Excel, 249 zerokuponowe, 72
minimalna wielkość wolumenu, 46 obowiązek wniesienia pełnego wkładu
młot, 193 na akcje, 69
model obowiązki akcjonariuszy, 66, 69
rotacji sektorowej, 138 OBV, 212, 214
stałego poziomu dywidend, 155 ochrona kapitału, 100, 105
stałego tempa wzrostu dywidend, 156 oczekiwana stopa zwrotu, 246
moving average, 196 odchylenie standardowe, 246
Moving Average Convergence/Divergence, 208 odrabianie strat, 29
możliwość inwestycji, 228 odwrócony młot, 193
mWIG40, 60 oferta analityczna, 15
oferta kredytowa, 14, 15
ograniczanie strat, 28
N OK, 75
nabywcy firmy, 141 On Balance Volume, 214
należności, 49 opcje, 87, 107
nazewnictwo kontraktów, 83 call, 88, 90
nazewnictwo opcji, 90 cena rynkowa, 90
NBP, 126 cena wykonania, 89
NewConnect, 69 instrument bazowy, 89
niedoszacowanie papierów wartościowych, 119 liczba instrumentów, 89
niedowartościowanie papierów nazewnictwo, 90
wartościowych, 119 plain-vanilla, 94
notowania ciągłe, 53 put, 89, 92
przebieg, 53 rozliczanie transakcji, 89
przed otwarciem, 53 termin wygaśnięcia, 89
przed zamknięciem, 54 transakcje, 90
notowania instrumentów pochodnych, 54 opcje egzotyczne, 94
notowania jednolite, 51 opcje waniliowe, 94
notowania obligacji, 74, 77 opłaty, 14
oprocentowanie obligacji, 71
organizacyjne prawa akcjonariuszy, 68
OS, 75
oscylator stochastyczny, 209
259
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
260
Skorowidz
261
GIEŁDA. PODSTAWY INWESTOWANIA
262
Skorowidz
intraday, 206
krótkoterminowe, 206
płynności, 150
Z
rentowności, 153 zamknięte fundusze inwestycyjne, 96
średnioterminowe, 206 zapasy, 149
techniczne, 204, 207 zarządzanie portfelem, 116
trendowości rynku, 211 zarządzanie ryzykiem, 27
wolumenu, 212 zlecenia, 37
zadłużenia, 151 arkusz zleceń, 37
zmienności, 210 bez limitu ceny, 39
WSP.KORELACJI(), 251 czas trwania, 47
współczynnik korelacji, 251 GPW, 39
współczynnik partycypacji, 104 limit aktywacji, 45
wstępny depozyt zabezpieczający, 84 minimalna wielkość wolumenu, 46
WuA, 48 PCR, 42
wybór domu maklerskiego, 13 PCRO, 52
wybór stylu inwestowania, 204 PKC, 42, 52
wycena akcji, 123, 153 po cenie rynkowej, 42
C/S, 159 po cenie rynkowej na otwarcie, 43
C/WK, 159 STOP LIMIT, 45
C/Z, 158 STOP LOSS, 45
metoda dochodowa, 154 ważne bez określonego terminu
metoda porównawcza, 157 ważności, 47
metoda zdyskontowanych wolnych ważne do końca sesji, 47
przepływów pieniężnych, 157 ważne do pierwszego wykonania, 48
model stałego poziomu dywidend, 155 wielkość ujawniona, 47
model stałego tempa wzrostu dywidend, WuA, 48
156 z ceną równą ustalonemu kursowi, 53
wykresy, 168 z limitem aktywacji, 53
formacje kontynuacji trendu, 180 z limitem ceny, 39
formacje liniowe, 174 z określoną datą ważności, 47
formacje odwrócenia lub kontynuacji zleceniapo każdej cenie, 42
trendu, 185 zmniejszanie ryzyka, 27
formacje sygnalizujące odwrócenie zysk, 31, 245
trendu, 175 finansowy, 99
formacje świecowe, 190 księgowy, 146
liniowe, 168 netto, 146
skala arytmetyczna, 173 operacyjny, 145
skala logarytmiczna, 173 operacyjny, powiększony
słupkowe, 169 o amortyzację, 145
świecowe, 171
wynagrodzenie przeciętne, 132
wyznaczanie optymalnej struktury
portfela, 253
wzrost branży, 134
263