Cena 30 kop. (3 fen.
DZIENNIK DLA DYSTRYKTU GALICYJSKIEGO
Nr. 18
Czarny dzień lotnictwa sowieckiego
127 samolotów zestrzelili lotoicy oiemieccy, węgierscy i włoscy
KW ATERA GŁÓWNA NA­
CZELNEGO WODZA, 29. 8. —
N aczelna Kom enda Niemieckich.
Sił Zbrojnych kom unikuje: dnia
28. 8.:
Operacje wojenne n a w szyst­
kich odcinkach fro n tu wschodnie­
go m iały w dniu w czorajszym prze­
bieg planowy.
N a froncie fińskim osiągnęły
Wojska fińskie, ściśle współdziała­
jące z oddziałami niemieckimi, du­
że sukcesy. Rozbito doszczętnie, po
całodziennej walce w najcięższych
W arunkach terenow ych i atm osfe­
rycznych oddział nieprzyjacielski,
składający się z dwóch dywizji.
Tylko słabym resztkom udało się
Umknąć, pozostaw iając zresztą ca­
łą broń.
Jednostki lotnictw a niemieckie­
go zniszczyły w dniu w czorajszym
109 samolotów sowieckich. Ponad­
to sam oloty węgierskie myśliwskie
zestrzeliły 10, włoskie 8 samolotów
sowieckich.
N a wodach wokoło A nglii nie­
miecki sam olot bojowy zatopił w
okolicy w ysp azorskich fra c h to ­
wiec b ry ty jsk i o pojem ności 4.000
ton. Skuteczne a ta k i nocne nie­
m ieckich sam olotów bojow ych b y ­
ły kierow ane przeciwko licznym
brytyjskim lotniskom.
U wybrzeży K anałn straciło
lotnictw o b ry ty jsk ie w dniu wczo­
rajszym w czasie w alk pow ietrz­
nych 11 m aszyn, a rty le ria przeciw­
lotnicza zestrzeli.a 2 samoloty.
Niemieckie sam oloty bojowe
Zrzuciły w nocy n a 27 bm. celne
bomby n a urządzenia lotniska
Ism ailia nad kanałem Sueskim.
Sam oloty b ry ty jsk ie zaatako­
wały u b ieg łej. nocy okolicę M ann­
heimu. S tra ty są niewielkie. A rty ­
leria przeciwlotnicza zestrzeliła je ­
den z atak u jący ch bombowców.
BERLIN 29. 8. — Lotnictwo nie­
mieckie wspomagając operacje wojsk
lądowych szeregiem różnego rodzaju
nkcji na całym froncie wschodnim,
Przerwało w wielu punktach celny­
mi bombami kilka linii kolejowych.
W szczególności samoloty niemieckie
obrzuciły gradem celnych bomb linie
kolejowe, prowadzące do Petersbur­
ga. W środkowej części frontu
Wschodniego zniszczono główne linie
Moskwa nie może zrozumieć
dlaczego Anglia nie robi ofensywy
B ERLIN , 29. 8. — Oddźwięki
niezadow olenia Moskwy p rzenika­
ją aż do Londynu, gdzie w kołach
°ficjaln y ch prow adzone są n a te n
tem at ożywione dyskusje. W edle
lhform acji dyplom atycznych z
Hloskwy, najw iększe niezadow ole­
nie w yw ołuje tam fak t, że A nglia
nie zrezygnowana dotychczas n a
^ e c z Moskwy z p ierw szeństw a
dostaw am erykańskich. Rozgory-
Cztn ie w yw ołał rów nież w Mo­
skwie b rak decyzji A ngii, odno­
g ę rozpoczęcia ofensyw y lądo­
w i . celem odciążenia R osji So­
b e c k ie j.
Piątek, 29 sierpnia 1941 r.
kolejowe w rejonie Snowsk—Kono-
top, a kilka pociągów transporto­
wych uległo wykolejeniu.
Ponowne, trwające szereg godzin
ataki na dworce kolejowe w rejonie
Petersburga wznieciły liczne pożary.
BERLIN, 29. 8. — Lotnictwo nie­
mieckie ściga cofających się na półno-
Krążownik sowiecki ciążko uszkodzony
3 statki padły ofiarą min
BERLIN 29. 8. — Niemieckie sa-
moloty bojowe zaatakowały w Za­
toce Fińskiej ciężki krążownik so-
vńecki, który, trafiony czterema bom­
bami ciężkiego kalibru odniósł silne
uszkodzenia. Po uderzeniu bomb
nastąpiło kilka eksplozyj. Załoga tra­
fionego krążownika przeszła na po­
kład kilku małych okrętów sowiec­
kich. Zbombardowany krążownik
posiada 8.000 ton wyporności i na­
leży do klasy „Kirowa". Został zbu­
dowany w r. 1936 i miał na pokła­
dzie dwa do trzech samolotów. Za­
łoga licząca 624 ludzi poniosła
znaczne ofiary.
B ERLIN , 29. 8. — T rzy sowie­
ckie sta tk i tow arow e n atk n ęły się
w Zatoce F iń sk iej n a m iny m or-
Czy Ira n
pod presją przeważających sil napastniczych?
STOCKHOLM, 29. 8. — Lon­
dyn czyni w szelkie możliwe wy­
siłki, aby szacha i rząd irań sk i
skłonić do za n ie ch an ia oporu
przeciw w kraczającym wojskom.
Londyński k o respondent „Social-
dem okraten" donosi o rozmowie,
ja k ą odbył z jednym z urzędników
m in iste rstw a sp raw zag ran icz­
nych, k tó ry w kategoryczny spo­
sób potępił w ypady „D aily He-
r a ld ‘1 preciw ko szachow i w Ira ­
nie. W Londynie w ierzą, że szach
ju ż w k rótkim czasie uw zględni
życzenia A nglii. N a zapytanie,
czy rząd an gielski je s t przekona­
ny o tym , że R osja Sowiecka do­
trzym a zobow iązań wobec Iran u ,
odpow iedział przedstaw iciel m ini­
ste rstw a potakująco. Reakcję Sta-
J a k donosi je d n a z am erykań­
skich ag en cji prasow ych, m iaro­
dajn e koła londyńskie o d pierają
te zarzu ty tw ierdzeniem , jakoby
okupow ane przez N iem cy wy­
brzeża europejskie były tak
siln ie um ocnione zasiekam ' z
drutów kolczastych i działam i,
że w ylądow anie w ojsk b ry ty j­
skich je s t niem ożliw ością. Temu
jednakże p re c iw sta w ia ją bolszew i­
cy arg u m en t, że skoro A nglia nie
zdecyduje się n a ofensyw ę obec­
nie, zaprzepaści jed y n ą po tem u
okazję.
cny - wschód od Dniepropetrowska
bolszewików, obrzucając ich bomba­
mi wszelkich kalibrów i ostrzeliwu-
jąc z broni pokładowej. W rejonie
Czernichowa celem nieustannych ata­
ków niemieckich były skupienia
wojsk, pozycje polowe, obozy oraz
kolumny samochodowe.
skie i n aty ch m iast zatonęły. K il­
ka celnych pocisków a rty le rji lą­
dowej spadło n a parow iec tow a­
rowy o pojem ności 3.000 ton,
n a którego pokładzie w ybuchł po­
żar. M niejszy sowiecki okręt wo­
jenny, zdążający z pomocą s ta t­
kowi tow arow em u, został kilka­
k ro tn ie trafio n y , w skutek czego
poszedł n a dno.
Jed n o stk i fińskie zajęte oczy­
szczaniem te re n u jednej ze zdo­
bytych wysp w zatoce F ińskiej
zdobyły ośm dział sowieckich, je ­
den holow nik oraz jed n ą łódź mo­
torow ą.
s k a p it u lu je
nów Zjednoczonych n a akcję am
gielsko-sow iecką w Ira n ie okre­
ślił przedstaw iciel m in iste rstw a
spraw zagranicznych jak o nad­
spodziew anie przychylną.
Z T eh eran u jed n ak donoszą,
że szach odbył w praw dzie w ponie­
działek po południu dłuższą roz­
mowę z brytyjskim i sowieckim
posłem w T eheranie, w toku któ­
re j s ta ra li się przedstaw iciele
A nglii i Sowietów osiągnąć po­
kojowe porozum ienie, zachw iane
inw azją n a tery to riu m irańskie,
wszakże w edle re la c ji z T eheranu,
uznano próbę porozum ienia za
chybioną, ponieważ żądania bry­
ty jsk ie i sowieckie, w razie ich
sp ełnienia oznaczałyby pozbawie­
nie Iran u jego snwerenności.
Radio z B agdadu donosi, że
od 26»go bm. A nglia w strzym ała
w szelki wywóz zboża z Indyj
W schodnich i Ira k u do Iranu.
J a k kom unikują z A nkary, zo­
sta ły m ia sta : Tebrys, M arand i
A rdebil zajęte przez w ojska so­
wieckie.
SZTOKHOLM 29. 8. — Londyn
grozi Iranowi ponownymi atakami
lotniczymi na miasta perskie. Jak
donosi korespondent lotniczy agencji
Reuter, nasilenie bombardowania
angielskiego będzie zależne od oporu
stawianego przez wojska irańskie.
SOFIA, 29. 8. — Radio Teheran
opublikowało pierwszy irański komu­
nikat wojenny, który brzmi nastę­
pująco:
W dniu 25 sierpnia o godz. 4-tej
rano wojska sowieckie wtargnęły z
Rok I
Zamach na b. premiera Lavala
Sprawcę, komunistę francuskiego, aresztowano
Wykrycie nowego spisku komuny w Sofii
BERLIN, 29.8 — J a k podaje
rad io berlińskie, w W ersalu do­
konano zam achu n a znanego po­
Słowa te zn ajd u ją się m. in. we
w skazówkach, jak ie otrzym ała
policja pary sk a dla w alki z ko­
lity k a francuskiego P ie rre Lava- munizmem.
SO FIA , 29. 8. — P olicja buł­
la, którego lekko zraniono. Za­
m ach ten je s t dziełem kom uni­ g arska w padła na trop nowego
stów fran cu sk ich , którzy w ten spisku -kom unistycznego, w któ
sposób chcieli zaprotestow ać ry je s t w m ieszany pierw szy sekre­
przeciw ko utw orzeniu fran cu sk ie­ ta rz poselstw a sowieckiego w So­
go ochotniczego korpusu do fii, K iriow. P rzedw stępne bad an ia
walki z bolszewizmem. Zam acho­ wykazały, że K iriow był kierow ni­
wca aresztow ano. kiem c e n tra li G. P . U. w Sofii. Kie­
VICHY, 29. 8. — F ran c u sk i m i­ row ał on m achinacjam i kom uni­
n is te r spraw w ew nętrznych okre­ stycznym i w B ułgarii. I tu ta j bo­
ślił kom unizm jako łotrow stw o wiem stw ierdzono, że urzędow a
m oralne i źródło w szystkich nie­ placów ka sowiecka była a g e n tu rą
szczęść, jakie dotknęły F ran cję. zag ran iczn ą GPU.
---------------------- o ----------------------
De Gaulle odjechał z niczym
Anglicy nie chcą oddać władzy nad Syria
ANKARA 29. 8. — B. generał Jednakże gen. de Gaulle także
de Gaulle opuścił Syrię wielce nie­ nie udało się osiągnąć tego, aby
zadowolony. Ja k wiadomo, udał ustanowione przez gen. C atroux
się on do Syrii celem udzielenia urzędy cywilne korzystały z pełni
poparcia swemu zwolennikowi, władzy. Ponieważ zata rg ten przy­
gen. C atrous w sporze z angielski­ b ra ł ch a ra k te r poważniejszy, udał
mi władzami wojskowymi. A ngli­ się do B ejru tu również angielski
cy podejm ują coraz to nowe kroki m inister dla spraw Bliskiego
dla w yrugow ania wpływów fra n ­ Wschodu, 01iver L yttłeton, który
cuskich z terenów m andatow ych spotkał się już swego czasu z gen.
Syrii. Gaulle w K airze; oświadczył on,
że „przez czas trw ania w ojny” Sy­
ria m usi się podporządkować wy­
m aganiom m ilitarnym . To samo
zresztą pow tórzył w czasie rozmów
w Bejrucie. Gen. de Gaulle m usiał
się zadowolić zapewnieniem, że po
północy na terytorium irańskie, zaś ukończeniu
w ojny „oczywiście
wojska angielskie z południa i po­ wszelkie p ra w a ' F ran c ji zostaną
łudniowego wschodu. Samoloty nie­ przywrócone”.
przyjacielskie bombardowały miasta
Arzabil, Reszt nad Morzem Kaspij­ Włosi pod
skim, Ahraz na południu, Bender-Pe-
flewi nad Zatoką Perską i inne. Pow­ DniepropetrowsKiem
MEDIOLAN, 29. 8. — Spraw o­
stały znaczne szkody w dzielnicach
mieszkaniowych i wśród ludności cy­ zdawca w ojenny dziennika medio­
wilnej; objekty wojskowe wyszły lańskiego „G azetta del Popolo” n a
niemal bez szwanku. W Tebris arty­ Ukrainie, E tto re Doglio, donosi,
leria przeciwlotnicza zestrzeliła je­ że m arsz grup włoskich n a przy­
den bombowiec nieprzyjacielski. dzielonym im odcinku fro n tu
Sowieckie wojska zmotoryzowane wschodniego odbywa się w bardzo
dotarły do Dżufu ł Maku. Zmotory­ szybkim tempie. W ojska włoskie
zowane oddziały brytyjskie wtargnę, posuw ają się coraz dalej na
ły w czterech punktach koło Khana- wschód. Operacje ich rozw ijają
kin, Kwasr-Szirin, Naftn Khane i się zgodnie z ogólnym planem do­
Abadan na terytorium hinduskie. wództwa niemieckiego. Oddziały
Flota sowiecka na Morzu Kaspij­ włoskie zajęły stanow iska w po­
skim i flota brytyjska w Zatoce Per­ bliżu Dniepropetrow ska. J a k do­
skiej podjęły akcje ofensywne prze­ nosi dalej kom unikat, usiłowały
ciwko wybrzeżom irańskim. Niespo­ sam oloty sowieckie zbombardować
dzianie napadnięte wojska stawiały pozycje włoskie, przy czym ze­
w kilku punktach zacięty opór, przy­ strzelono trz y z atak u jący ch ma<
czem udało się im w wielu wypadkach szyn.
powstrzymać pochód nieprzyjacielski.
Dwa nieprzyjacielskie czołgi zostały Bazy brazylijskie
unieś zkodliwionę. dla USA?
We wszystkich częściach kraju RIO de JANEIRO 29. 8. — Poseł
ludność jest zdecydowana na obronę amerykański w Rio de Janeiro za­
ojczyzny i zgłasza się w wojskowych żądał od rządu brazylijskiego ze­
biurach werbunkowych. zwolenia na wylądowanie pracowni­
ków wojskowych w Natalu, stolicy
Turcja odcięta brazylijskiego stanu Rio grandę de
od Iranu Norte, oraz na wyspie brazylijskiej
Fernando de Noronha, celem przy­
ANKARA 29. 8. — Komunikacja śpieszenia rozbudowy tych punktów
między Turcją a Iranem jest zu­ oparcia floty powietrznej na Atlan­
pełnie przerwana. Zgodnie z komu­ tyku południowym. Celem pozyska­
nia względów Brazylii, kusi Wa­
nikatami z Teheranu, ludność stoli­
szyngton obietnicą oddania jej Guja­
cy zachowuje najzupełniejszy spo­ ny holenderskiej. Brazylia podobno
kój. odrzuciła propozycje amerykańskie.

9 rx Ęg k io s k u
Pod tym tytułem drukujemy artykuły czy też wyjątki z artykułów zasługujące naszym
zdaniem na uwagę, przyczem poglądy w nich wyrażane nie muszą pokrywać się ze stano*
wiskiem „G. L.”.
W A R SZA W A — P A R Y Ż —
LO N D Y N
Nakładem R. Oldenbourga
ukazała się broszura p. t. „Mo­
carstwa zachodnie i Polska”
(Die Westmachte und Polen),
co FRANKFURTER ZEI-
TUNG” daje asumpt do nastę­
pujących refleksyj:
Jakie m yśli przebiegają przez
um ysł Polaka, gdy w W arszawie
n a placu N apoleona obok poczty
głównej czystą tablicę w m urow a­
no ku upam iętnieniu śm ierci ce­
sa rz a ? — F ak tem jest, że wo­
koło osoby tego K orsykanina w y­
tw orzyła się legenda, k tó ra każe
wierzyć Polakom w Napoleona j a ­
ko byłego, najżyczliwiej oddanego
Polsce pro tek to ra, za którego w al­
czył Dąbrow ski we Włoszech, gdy
N apoleon był jeszcze generałem,
za którego w walce pod Lipskim
zginął ks. Poniatow ski w n u rtach
E lstery ,
W istocie rzeczy N apoleon miał
n a względzie jedynie i wyłącznie
politykę, odpow iadającą jego ce­
lom. Rozczarował on zresztą Pola­
ków od w ypadku do w ypadku
w łaśnie w chwili, gdy Polacy spo­
dziewali się decydującego zarzą­
dzenia n a rzecz spraw y polskiej.
I nic nie naśw ietla ta k w yraźnie
g ry politycznej prowadzonej w sto­
sunku do Poslki ja k f a k t że ze
względu n a R osję nie utw orzył
K rólestw a Polskiego, lecz Księstwo
W arszaw skie, pom ijając w odnoś­
nym reskrypcie ja k n a jsta ra n n ie j
słowo „Polska”.
W zrok, zwrócony k u zachodowi
przez cały wiek o statni, pozostaw ał
w orbicie legendy a legendzie tej,
k tó ra przetrw ała do roku 1939, —
do chwili zaw arcia angielsko-pol­
skiego sojuszu, — nadano szerszy
zakres, streszczający się w poglą­
dzie, że między Rzeszą a Polską
nie może dojść do porozumienia.
T ra k ta t polsko-angielski zaw arty
Został a k u ra t przed 2 laty, bo 25
sierpnia 1939 r. I właśnie wspom­
nienie na tę d atę daje asu m p t do
zastanow ienia się, co skłoniło P ol­
skę do postaw ienia swej k a rty na
Londyn i Paryż, przede w szystkim
n a Paryż. Praw da, po Napoleonie
odbyw ały się częste m anifestacje
Francuzów n a cześć Polski, ponie­
waż em igranci polscy um ieli zręcz­
nie i z przepychem w ystępyw ać i
około spraw y polskiej zabiegać.
Obietnice aktyw nego w ystąpienia
n a rzecz Polski otrzym yw ali em i­
granci ze stro n y stolicy fra n c u ­
skiej niejednokrotnie, atoli fa k ­
tycznej pomocy nigdy nie doznali.
Szczególnie w okresie pow stań —
1830/31. i 1863 — doszły nadzieje
polskie do punktu kulm inacyjne­
go. U jem ne jednak saldo tych n a­
dziei i zawodów powinno Polaków
nauczyć więcej, niż h isto ria wie­
ków,
W sierpniu 1831 w ydał rząd
'polski, istniejący w W arszawie aż
do upadku pow stania, orędzie do
sw ych dyplom atycznych p rzedsta­
wicieli, w którym czytam y n a stę ­
pujące słow a: „Jeżeli F ra n c ja i
A nglia pozostawią nas obecnie n a ­
szemu losowi i nie urzeczyw istnią
naszych nadziei, w tedy nie zawzię­
tość Rosji, nie nieprzyjazny sto su ­
nek P ru s ani obojętność A ustrii,
doprowadzą nas do ruiny, lecz po­
zorne sym patie okazywane nam
przez F ran cję i Anglię. Gdyby te
m ocarstw a od początku spraw ę
naszą kategorycznie odrzuciły,
gdyby nam jasno, nie rzucając
słów i nie zm ieniając zdania, oś­
wiadczyły zwięźle, chociażby w
ostatnim czasie, że nie udzielą
nam żadnej pomocy naw et gdy­
byśm y przez 7 miesięcy staw ili o-
pór całej potędze Rosji, co je j p re ­
ę ja z e tc w u m
stiż silnie nadw yrężało, — to ta k ą
decyzję przyjęlibyśm y do wiado­
mości jak o isto tn ą deklarację rzą ­
dów w P aryżu i Londynie. Nie do­
puścilibyśm y do usypiania się
zgubnym i iluzjam i a uciekli się do
innych środków zaradczych, k tó ­
re by nam przecież m ogły dopomóc
do zwycięstwa.
Właściwie zbędne być winno
przytaczanie faktów z całego s tu ­
lecia, by w yjaśnić polskim polity­
kom w r. 1939, że źle robią, odda­
jąc się zwodnym iluzjom i licząc
na Anglię. Po profrancuskim okre­
sie min. Zaleskiego, rozpoczął Pił­
sudski przy pomocy Becka nowy
k u rs i zdawało się, że nowy k ieru­
nek umożliwi Polsce je j b y t na
zdrowych podstaw ach między in­
nym i m ocarstw am i. Główne zasa­
dy Becka były: niezależność, do­
bre sąsiedzkie stosunki i rów no­
w aga w stosunkach m iędzynaro­
dowych. Ilekroć jednak Polska za­
m ierzała te tezy urzeczyw istniać i
uw alniać się ty m sam ym od fra n ­
cuskiej opieki, irytow ano się w P a ­
ryżu.
Podstaw a równowagi między
państw am i k ry ła w sobie nie­
bezpieczeństwo, które wykazało
w brew słowom Becka, jakoby P o­
Co pisze prasa zagraniczna
SOFJA 29. 8. — „Napad angiel­
sko - sowiecki na Iran jest zupełnie
nieusprawiedliwiony, tym bardziej,
że ten neutralny kraj nie zagrażał
niczyim interesom". Ten komentarz
radia sofijskiego odzwierciedla opi­
nię Bułgarii co do postępowania obu
mocarstw napastniczych.
O jaskrawej sprzeczności pomiędzy
imperjalizmem Anglii a jej demo­
kracją pisze płk. Ganczew w dzien­
niku „Slovo“. — Autor podkreśla,
że w „chwili, kiedy londyńska służ­
ba informacyjna puszcza w świat
mowę Churchilla o prawach 1 swobo­
dach małych narodów, z Bliskiego
oSzusia
T U R C JA
oDiarbehr
Bidzjr
o Kerhui oS/nah
oKernanszah
Bagdad
A R A B IA
5 ram ce /r a n a
„GAZETA LWOWSKA"
lacy nie byli ani teoretykam i ani
antiteoretykam i, lecz realistam i,
że są oni jednak doktryneram i.
Stało się tedy, że Polacy chcieli
pozostać n a uboczu przy tw orze­
niu nowego ładu w Europie, dok­
trynerstw o samo zapewne nie do­
prowadziłoby do k atastro fy . Za­
częła się ona, gdy Polska odmien­
nie od swej zasady o równowadze
popadła w prost w odwieczną s k ra j­
ność: w sojusz przeciw Niemcom.
N auki od czasu Napoleona po­
szły w las. Więc em igranci polscy
siedzą dzisiaj w Londynie, jakby
już kiedyś nie pisał rząd polski...
„nie powinniśmy się nigdy pozwo­
lić uśpić iluzjom ”.
Wojna w Afryce
Wedle włoskiego komunikatu wo­
jennego z dnia 27. sierpnia br. arty­
leria włoska pod Tobrukiem wzięła
pod ogień dział — brytyjskie jed­
nostki wojsk pancernych. Angielskie
samoloty zrzuciły bomby na Trypo-
lis oraz na Bengazi. Obrona przeciw­
lotnicza w Bengazi zestrzeliła jeden
samolot nieprzyjacielski.
Na terenie Afryki wschodniej nie­
przyjaciel przypuścił gwałtowny atak
na wysunięte pozycje włoskie pod
o inwazji na Iran
Wschodu nadchodzą wiadomości o
anglo - bolszewickim zamachu na
Iran, na słabe państwo o wspaniałej
przeszłości. Argument przytaczany
przez obu napastników, jakoby Ira­
nowi zagrażało trzecie jakieś mo­
carstwo jest wyłącznie pozorem. Za
tym oczywistym kłamstwem kryją
się po pierwsze pragnienie opanowa­
nia źródeł naftowych, a po drugie
chęć uzyskania bezpośredniej łączno­
ści z Sowietami.
KAIR 29. 8. — Napad angielsko-
sowiecki na Iran zaskoczył Egipt,
który, oprócz stosunków pokrewień­
stwa między obu domami panujący­
K A SPIJSK IE
o Mianii
i<fJKrin Barfintn
Teheran
o Sem nan o T )/ru t
f OAl
o Uamadan
©Isfahai
ihamere
l o Dora)
rdŚKYttasiur
Buszir
Mina
oDżarum^
\Batina
ou r\
Wakra
Około 20.000 Belgów zginęło
podczas 18-dniowej wojny
BRUKSELA 29. 8. — Obecnie
podano do wiadomości ostateczny
bilans 18-dnlowej w ojny w Belgii.
Wedle tych danych poległo 8.500
żołnierzy belgijskich, 18.583 od-'
niosło rany, zaś 200.000 dostało
się do niewoli. Z pośród wziętych
do niewoli 120.000 jeńców zwolnio­
no. W czasie w alk n a terytorium
Belgii ludność cywilna poniosła
większe straty, aniżeli armia bel­
gijska, gdyż około 10.000 osób cy­
wilnych poniosło śm ierć. S tra ty te
były wynikiem świadomie przez
rząd P ierlota wywołanych n a stro ­
jów panicznych, w skutek czego
ludność uciekała z m iast i m iaste­
czek, zalegając masowo drogi i
gościńce, używane również przez
arm ię belgijską. Fale uchodźców
dostaw ały się więc w strefę walk.
P onad 1,500.000 ludzi uciekło
Uolchefit, który mimo przewagi sił
nieprzyjacieskich został odparty.
Pod Gondarem miały miejsce oży­
wione utarczki oddziałów włoskich z
silnymi jednostkami nieprzyjaciel­
skimi.
Nad środkowym rejonem śród­
ziemnomorskim włoskie samoloty
myśliwskie stoczyły walkę z przewa­
żającym liczebnie zespołem nieprzy­
jacielskim, przyczem zestrzelono
dwa aparaty typu Hurrican.
mi, łączą z Iranem liczne węzły tra ­
dycyjnej przyjaźni. Powszechnie u-
ważają tu akcję brytyjsko - sowiec­
ką za brutalny atak na spokojny
kraj, który przestrzegał stale i bez
zarzutu neutralności.
WASZYNGTON, 29. 8. — Dzien­
niki waszyngtońskie, które gdy wy­
buchła wojna niemiecko - bolszewi­
cka, rozpisywały się o „niesłychanej
agresji", usprawiedliwiają inwazję
na Iran.
„Washington Post" wyraża w
artykule wstępnym opinję, że dla
Związku Sowietów i Anglji „dosta-
■o Michaiłowsi
/rasnowodsk
Z.3.R.R.
^ B u d sźn u n ft
o jw iw n
r tś f r a b a d \
aS za h ru d
ttary Strach)
Heszhed ©
oBa/rtfan
oTun
tB u s s e m a n
o Z/frat
Tebbts
o Birdlsndi
oB aabad
Nihbtndan
Kirman
trafabad ■>
o S a id b a i
o Khana
oBam/iur
Bala/ci
>TQKA-
i&a/Ttf/ąOWANSiia
0 C£ ANgINDYJSKI
29-go sierpnia 194L
do Francji. Powrócili oni przy po*
parciu władz niemieckich do Bel­
gii. 25.000 obyw ateli belgijskich,
którzy usiłowali dostać się do
F ran c ji na pokładzie jednego ze
statków , znajduje się obecnie
wbrew swojej woli w Anglii. 5.000
uchodźców przebywa w Maroku
francuskim , Portugalii wzgl. S ta­
nach Zjednoczonych.
Nowa ustaw a anty­
żydow ska w e Francji
VICHY 29. 8. — Celem wyklu­
czenia żydów z francuskiego życia
gospodarczego, rząd francuski wy­
dał ustawę, w myśl której generalny
komisarz dla spraw żydowskich mo­
że powołać tymczasowych admini­
stratorów dla wszystkich przedsię­
biorstw przemysłowych i handlowych,
spółek majątkowych i przedsię­
biorstw rzemieślniczych itd.
B Ó LE SŁOWY
usuw ają
P r o s z k i Mgr. W o l s k i e g o .
Znak słow n y „Roślinny* *.
W ytw órnia:
W arszawa, ul. Z łota 14.
416
nie się Iranu w ręce osi byłoby ró­
wnoznaczne z samobójstwem".
„Washington Daily News" uwa­
ża, że „konieczności nowoczesnej
strategji wojennej zmusiły Anglików
do wkroczenia do Iranu celem niedo­
puszczenia do napadu na swój wła­
sny kraj".
Również rząd Stanów Zjednoczo­
nych nie znalazł ani jednego słowa
krytyki, mimo że zazwyczaj z miej­
sca reaguje wobec „agresji".
RZYM 29. 8. — „Z naprężeniem
należy oczekiwać zajęcia stanowi­
ska przez Roosevelta i jego klikę,
podżegaczy wojennych, wygłaszają­
cych tak piękne frazesy o konieczno­
ści obrony małych neutralnych kra­
jów — pi3ze Gayda w „Giornale
d’Italia” na marginesie anglo-
sowieckiego napadu na Iran. „Na­
pad ten stanowi — ciągnie pismo —■
nowe, zupełnie jasne zaprzeczenie
„dobrej woli”, — głoszonej przez obu
autorów deklaracji zredagowanej na
„Potomac”. Iran nikogo nie prowo­
kował. Atak brytyjski na Iran, doko­
nujący się obecnie przy paradoksal­
nej pomocy sowieckiej, stanowi jaw­
ny wyczyn agresywnej imperialisty­
cznej polityki przemocy, zdążającej
z zimnym wyrachowaniem ku zdoby­
czom terytorjalnym”.
Kto jest agresorem?
SZANGHAJ 29. 8. — Rzecznik
japońskich władz wojskowych, puł­
kownik Akiyama, ironizując na te­
mat argumentów angielskich, stano­
wiący pozór do wkroczenia wojsk do
Iranu oświadczył, że „Churchill na­
piętnował jako akty agresji operacje
japońskie w Chinach oraz rzekome
zakusy Japonii na Syjam, Singapoore
i Filipiny, w rzeczywistości nie
istniejące. Dokonując napadu na
Iran, Churchil dowiódł, że właśnie
Anglia dopuściła się napaści. Chur­
chill jest artystą, jeżeli chodzi o agi­
tacyjne przekręcanie faktów — mó­
wił dalej Akiyama. — Jego groźby nie
czynią na Japonii żadnego wrażenia,
jednak usiłowania w kierunku spo­
wodowania Stanów Zjednoczonych
do wojny z Japonią wywołały w tym
kraju głosy protestu. Propaganda i
zakusy angielskie nie zdołają zmie­
nić kierunku polityki Japonii.
^ *>-go sierpnia 1941.
Z d n
Zmiana na trasie linii „10*,
Uszkodzenie kolektora przy ul.
Szpitalnej i Słonecznej spowodowało,
*e na czas remontu trasa linii „10”
będzie biegła przez pl. Krakowski —
blicą Zamarstynowską do rogatki za-
b^rstynowskiej.
Stan ten trwać będzie do dnia 30
■ierpnia br.
D okąd m ożna jech ać?
(z) Jak nas informują, pasażer­
k i ruch kolejowy w okręgu galicyj-
•kim nie jest na razie dostępny dla
Wszystkich mieszkańców. Dotychczas
kursują pociągi pasażerskie tylko w
kierunku Przemyśla i Krasnego, przy
czym korzystać z nich mogą tylko ci,
którzy posiadają specjalne przepust­
k i Wkrótce będzie wznowiony ruch
Pociągów pasażerskich w całym o-
kręgu, przejazd nimi jednak będzie
dozwolony również tylko dla osób
Posiadających przepustki.
Ograniczenia w ruchu kolejowym
*ą czasowe a wynikają one z prze­
prowadzania prac reorganizacyjnych,
Odbudowawczych i porządkowych na
niektórych węzłach kolejowych.
R eorganizacja poliklinik
(z) Istniejące we Lwowie polikli­
niki w liczbie 15 zatrudniały za cza­
sów bolszewickich przede wszystkim
żydowskich lekarzy - uchodźców. Nie
trzeba dodawać w jakich warunkach
odbywało się leczenie.
Dziś sprawa poliklinik znajduje
*ię w stadium kompletnej reorgani­
zacji. Część ich jest już zlikwidowa­
ną, część obejmie Ubezpieczalnia
Społeczna i Zarząd Miejski, kilka zaś
będzie dołączonych do szpitali jako
ambulatoria. Dwie polikliniki będą
służyć ludności żydowskiej, która
otrzyma oprócz tego szpital ogólny
i infekcyjny.
Leczenie w szpitalach i ambulato­
riach jest płatne. Pracujący ubezpie­
czeni będą wkrótce korzystali z u-
sług Ubezpieczalni Społecznej,
Stan zdrow otny
m ieszkańców Lw owa
(z) Mimo okresu wojennego, stan
zdrowotny mieszkańców Lwowa jest
Pomyślny. Nie zanotowano dotych­
czas ani jednego wypadku tyfusu
Plamistego, tak zazwyczaj rozpow-
szechnionego w okresie wojny. Wy­
padki zachorowań na inne choroby
infekcyjne jak np. dyfteryt, szkarla­
tyna, tyfus brzuszny, są sporadycz­
ne i rzadsze, niż w okresie pokojo­
wym.
Tragedia pomidorowa
Mam balkonik. Balkonik cudny,
fu spotyka się zmierzch z zachodem
J_ wschód słońca z zorzą poranną,
futaj też na przełomach dnia muska-
1% swe piórka ptaszęta. I szczebioczą.
Z tego też balkonu w świat wy­
lęgają moje tęsknoty.
Ten też balkonik był przyczyną
^ielkiego sporu z rodzoną żoną.
^ocha ona kwiaty. Ja również ko-
c«am. Ale ona do przesady. Szcze­
c in ie przepada za kwiatem wiśni.
*stna Japonka! Raz ujrzeliśmy w po­
ił1 dwa pysznie okwiecone drzewa.
°yła zachwycona. Uczyniłem jej nie-
sPodziankę. Nocą ściąłem cale drze-
jV°- I spocony przyniosłem niebywa­
le bukiet. Myśląc: wystarczy jej chy-
°a na sto lat!
Ale zostałem „zastrzelony”. Pra-
dosłownie. Ginąc wprost w kwie-
,u. zawołała: „A gdzie drugie drze-
,0 '? Oto kobieta! Więc i spór był
lebywały Ja, praktyczny, doradza-
*!n pomidory, żona kwiaty. Po
•esiącu ja wygrałem. To znaczy za-
i arliśmy pakt. Ja hoduję pomidory,
0n3 sieje kwiaty.
^ Nawiasem mówiąc, posiała ma-
ęjUbę, a wzeszła jej koniczyna. Je-
^ -a czterolistna! Miałem szczęście.
^Iłem paczki, napełniłem komposto-
si? ziemią, posypałem tłuczonemi
^°tupkam i z jaj. O flance było ła-
• za buty dostałem aż szesnaście
Rozbudow a sieci wodociągowej
Znaczenie wody w gospodarstwie
domowym mieszkańcy Lwowa oce­
nili właściwie dopiero w okresie
ostatniej wojny, kiedy to na skutek
uszkodzeń, w mieście zabrakło wody
wodociągowej.
W czasie działań wojennych linie
elektryczne zasilające agregaty zo­
stały zniszczone w 60 proc. Prócz
tego została uszkodzona stacja prze-
pompowań w Karaczynowie, oraz
główna magistrala rurociągowa na
akwadukcie Kleparowskim. W sa­
mym mieście, oprócz sieci wodocią­
gowej, najwięcej ucierpiała sieć ka­
nalizacyjna, uszkodzonych zostało
Lcwiem 14 kolektorów t. j. wielkich
kanałów zbiorczych, przy czym nie­
które uszkodzenia sięgają 10 m w
głąb ziemi. Mimo tak poważnych
zepsuć Lwów otrzymał wodę już
10-go lipca, a kanalizacja jest już
w 70 proc. naprawiona. Miejskie Za­
kłady Wodociągowe zamierzają usu­
nąć resztę uszkodzeń do końca wrze­
śnia br.
Obecnie mieszkańcy Lwowa w
przeciągu 24 godzin zużywają 32.000
m. kub. wody, którą dostarczają w
tej olbrzymiej ilości 3 punkty, a
mianowicie: Wola Dobrostańska,
Podwielkopole i Szkło. W punktach
tych, znajdują się studnie na tere­
nach wodonośnych, z których elek­
Mądrej głowie...
(W. Z.) Wśród wielu zagadnień,
zwracających od niedawna uwagę,
jest problem aryjskości. Dla tych,
których ta rzecz bliżej interesuje,
może się przyda taka reminiscencja
historyczna przytoczona z chwili, pod
pewnymi względami przypominającej
obecną.
Był to okres, kiedy formowała się
Galicja (po wypadkach z 1772 r.).
Wydawany we Lwowie trójjęzyczny
(łaciński, niemiecki i polski) Urzę­
dowy Dziennik Rozporządzeń ogła­
szał postanowienia władz, regulują­
ce nowe formy życia. W ogłoszeniu
1775 r. dotyczącym możliwości uzy­
skania pewnych „wygód szlachectwa"
czytamy co następuje:
„Każdy żądający pokolenia od 8
ojcowskich i 4 macierzyńskich przod­
ków z herbami, tarczą i herbem w
kolorach i polach według dołożonego
formularza, podać ma..." a także i to:
„...jak najściślej postanawiamy, aby
wszyscy za szlachtę udający się, a
w istocie nie będący szlachtą, pie­
niężną karą 500 czerwonych złotych
byli karani".
Sapienti sat. Mądrej głowie dość
dwie słowie.
sztuk. Złoty interes! I posadziłem.
Oczywiście ku radości wróbli i ka­
wek. I mojej też. Rosły bowiem śli­
cznie. Ale przez tydzień. Później
zasmakowało w nich ptactwo. Sa­
dzonki ginęły w oczach. Czatowałem
na ptactwo z procą, wybiłem szybę
u sąsiadów i przechodniowi oko, lecz
nic nie pomogło. Został tylko pro­
ces.
Zrobiłem więc z papieru sztucz­
nego kota-Angora na kółkach, któ­
ry za podmuchem wiatru jeździł z
hałasem po balkonie. Nawet żona się
go bała. Cóż dopiero ptactwo! Ale
też przez tydzień. Po tygodniu kaw­
ki siadały mu na grzbiecie. Wreszcie
wiatr go porwał. Tragedja!
Zrobiłem więc nowego kota.
Przypomina lwa. Nadto podarłem
żony pończochy i inne barwne
szmatki, poczem balkonik obwiesi­
łem gałgankami. Odtąd z ptactwem
spokój. I moja kalkulacja uratowa­
na! Przecież każdy z szesnastu
krzaczków miał owocować do dzie­
sięciu kilo. Już i butelki pościągalem.
Trzeba myśleć o zimie. Ale i o
anemicznych sadzonkach. Co robić?
Jedni radzili saletrę, inni krowi na­
wóz. Wybrałem środek: jedno i dru­
gie-
Pozatem wybrałem się z żoną na
pastwisko. Przecież pomidory rato­
wać trzeba! Wziąłem łopatkę, pudeł­
„GAZETA LWOWSKA" S
Dzwony
Gdy po raz pierwszy — po długiej
we Lwowie ciszy
Znów usłyszałem głoe lwowskich
tryczne agrogaty przepompowują mógłby być zrealizowany w przecią­
wodę do rurociągów. gu 5 lat. dzwonów,
Dyrekcja Miejskich Zakładów Poza tym Miejskie Zakłady Wo­ To z drżeniem serca cieszyłem uszy
Wodociągowych zamierza zbudować dociągowe, zamierzają rozszerzyć Tą najcudniejszą symonją tonów...
oczyszczalnię wód kanałowych przy swą sieć przez utworzenie nowego Nawet genialni kompozytorzy
ulicy Żółkiewskiej, dzięki której rze­ punktu w Kamienobrodzie. Punkt Tworząc świat inny, zaczarowany —
ka Peltew otrzymałaby wodę czy­ ten dostarczyłby miastu 25.000 Tak nie odtworzą „muzyki Bożej",
stą, pozbawioną zarazków thorobo- m/kub wody, tak, że łączna ilość wo­ Jak nasze lwowskie dzwony kochane.
twórczych. Prócz tego ścieki zosta­ dy (61.000 m/kub) wystarczyłaby na Niechaj nam codzień już odtąd
pokrycie zapotrzebowania dla 600.000 głoszą,
łyby zużyte dla potrzeb rolnictwa,
przez skierowanie ich odpływów na mieszkańców. Że się skończyło królestwo czarta —
okoliczne pola, bądź przez wysuszę Projekt ten jest oczywiście zwią­ I ufność w Boga do serca wznoszą,
Wołając: „Brama świątyni otwarta",
nie jako nawozów. Plan ten przy od­ zany z ogólnym programem rozbu­
powiednich środkach finansowych dowy naszego miasta. Zet-Ha
Co słychać w kmin?
Nowoczesne „bałaguły"
w żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej w Warszawie
Na przestrzeni swej kilkudziesię­ wagony przyczepne, przerobione z ruchu, a coraz liczniejsze nowoczesna
cioletniej historii warszawski tram ­ dawnych tramwajów trakcji konnej. wozy w ruchu są wyrazem dbałości
waj przechodził różne koleje. Poja­ Również nieszczególnie dobrana 0 wygodę pasażerów.
wił się na ulicy śródmieścia w pierw­ była barwa zewnętrznego pokrycia Wszystkie prace, mające na celu
szych latach XX-go wieku. Wyglą­ wagonów. Czerwony kolor stanowił udogodnienie komunikacji miejskiej
dem przypominał wówczas coś po­ nieestetyczny, jaskrawo rażący obraz 1 estetyczny wygląd Warszawy w
średniego pomiędzy budą żydowskich wpleciony w szarość ruchu ulicznego. każdej dziedzinie, przyjmowane są
tzw. „bałaguł”, a wagonem kolejki We wszystkich miastach Europy za­ przez szeroki ogól mieszkańców z ży­
podmiejskiej. Siłę pociągową stano­ chodniej stosuje się w celu ożywienia, wym zadowoleniem.
wił koń. przy jednoczesnym zachowaniu har­ Również w dzielnicy żydowskiej
Później elektryczność wyparła monii, pokrycie dwubarwne. zaprowadzono nowość komunikacyj­
dawną siłę pociągową i z tej dziedzi­ Ostatnio starania niemieckiego za­ ną, dokonaną oczywiście w odpowied­
ny komunikacji. rządu o estetyczny wygląd miasta
nim kierunku. Nowa barwa wozów
Niewiele zmieniło się tylko w wy­ objęły w dziedzinie ruchu ulicznego lśni się biało-niebieskim odcieniem, a
glądzie i estetyce samych pojazdów. przemalowanie górnej części wago­ ponieważ duchowi wschodu bardziej
Wagony prezentowały się jako wiel­ nów tramwajowych na kremowy ko­
odpowieda komunikacja konna aniżeli
kie landary nie mające nic wpsólne- lor. W ten sposób uzyskano estetycz­ technika zachodnio-europejskiej cy­
go z wygodą pasażerów. Nawet, gdy ny efekt wzrokowy. Znaczna część wilizacji, dlatego obecnie wśród ha­
w centrum zaczęły kursować bardziej pociągów kursuje już w nowej sza­ łasu, tłoku i brudów żydowskiej
nowoczesne wozy z oszklonymi po­ cie. Pozostałe wozy ulegną przemalo­ dzielnicy kursują kwadratowe pudła
mostami, stare rozklekotane zabytki waniu w stosunkowo krótkim czasie. „zmodernizowanych bałaguł”.
pierwszych lat komunikacji elektry W dzielnicy aryjskiej nowa inwe­ Poszerzenie cmentarza wojskowe­
cznej miasta wciąż służyły mieszkań­ stycja w postaci świateł kierunko­ go na Powązkach. — Wydział Ogro­
com przedmieść. Do niedawna jeszcze wych zapalających się automatycz­ dniczy Zarządu Miejskiego w War­
znajdowały się w czynnym taborze nie na zakrętach, po bokach wago- szawie, przystąpił do rozszerzenia
tramwajowym wysokie, nieforemne! nów przyczynia się do usprawnienia cmentarza wojskowego na Powąz­
o
kach. W tym celu od kilku dni pro­
bssolineum przystępuje do pracy wadzone są roboty ziemne, przy któ­
rych zatrudniono znaczną ilość ro­
(T.) Ossolineum, placówka kul­ stali aresztowani przez bolszewików botników.
turalna i naukowa Lwowa, założona i straceni.
w 1817 r., poprzez stuletni przeszło Innego jeszcze rodzaju rany zada­ K I E L C E
okres, aż do dnia dzisiejszego, od­ no Ossolineum. Liczne dzieła nauko­ Działalność R. O. M. — Działal­
znaczała się bezinteresowną i wydaj­ we, których wartość dochodziła mi­ ność Rady Opiekuńczej Miejskiej w
ną pracą, pozbawioną jakichkolwiek lionów złotych, zostały sprzedane
Kielcach, zmienionej obecnie na „Pol­
cech politycznych. Nic więc dziwne- na makulaturę, lub wywiezione w ski Komitet Opiekuńczy” jest w dal­
go, że obecnie Ossolineum jest na głąb Rosji; część maszyn drukar­
szym ciągu bardzo intensywna, W
ustach wielu ludzi, że wiele wybit­ skich została również wywieziona.
Jak wszędzie — i tu nieład bolsze­ mies. lipcu wypłacono biednym zapo­
nych jednostek interesuje się jego
wicki poczynił spustoszenia. móg ogółem zł. 12.768. Na zakup
przyszłością.
Za czasów bolszewickich Ossoli­ Obecnie personel, który przetrwał artykułów pierwszej potrzeby wyda­
neum stało na straży kultury za­ te ciężkie czasy, pracuje już nad se­ no zł. 7.211, na schronisko noclego­
chodniej i broniło się mężnie przed gregacją porozrzucanych cennych we i fundację imienia Malskiej zł.
zakusami ciemnoty i kabotyństwa. zbiorów, oraz nad skatalogowaniem 500. Ogólne wydatki wyrażają się
Podczas tych zmagań straciło ono dzieł, które bolszewicy nie zdążyli cyfrą zł. 23.615,65. W 9ciu kuchniach
wielu wybitnych ludzi, którzy zo- | wywieźć. prowadzonych przez Radę na terenie
miasta wydano w lipcu ogółem 80.944
porcyj posiłków, co stanowi przecięt­
ko do teczki i jazda. Zdobycie na­ — Kaj tam, kaj — wtrąca gospo­ nie 2.704 porcje dziennie.
wozu nie było rzeczą łatwą. Trzeba darz. — Moje ziemniaki mają. — K
było wpierw przełamać się, odrzucić Wściekłem się ja teraz. Bo i gapiów KRAKÓW
wstręt, podejść do zagadnienia natu­ przybyło.
ralnie. Jak gospodarz! Naśmialiśmy Stracenie rabusia. — Niemie­
się tego dnia za wszystkie czasy. — Dobrze powiadam — sam pan cki Sąd Specjalny w Krakowie
Szczególnie przy dyskusji, czy to ma zbada. Wal pan łapę do środka. Jak skazał na karę śmierci i dożywotnią
być nowy, czy stary nawóz. Zdania to pańskie ziemniaki, to szkodę za­ utratę praw obywatelskich 26-letnie-
były podzielone. Ja podpatrywałem płacę. — I odpiąłem teczkę. Gwał­ go Kazimierza Stanka z Chruszczyny
krowy i rzeczy świeże, żona — star­ townie wsunął w nią rękę. I znieru­ Dużej, powiat Miechów, za rabunek
szej daty. Unikając ośmieszenia, omi­ chomiał. Poczuł wnętrze. Myśmy też z włamaniem.
jaliśmy pastuchów i godzinami krą­ również poczuli. Oblicza się rozja­
żyliśmy po polach. Wreszcie — heu- śniły. Gapie- pokładali się ze śmie­ RZESZÓW
reka! Podle krzaczka, jakby spe­ chu. Tylko gospodarz miał twarz jak
cjalnie dla nas zrobiona, siedziała ogórek. W kolorze i kształcie. I nie Kara śmierci za bezprawne po­
sobie... ona. Napełniłem nią pudełko wiedział, co z sobą zrobić. Szcze­ siadanie broni. — Niemiecki Sąd Spe­
i jazda do domu. Ale powrót był gólnie z ręką, Ale mu pomogłem. cjalny w Rzeszowie skazał na karę
pełen przygód. Ludzie konali ze śmiechu. Ale com śmierci za bezprawne posiadanie
Zaszedł nam drogę gospodarz. się uśmiał, tom się uśmiał. Gospo­
broni: 40-letniego Teodora Torpaka
— He, a wolno to po miedzach darz zaś rękę wsadził za koszulę i z Mysowa i 31-!etniego Simona Ne-
chodzić? — zawołał. — Nie czyta­ uciekł. Ośmieszył się na zawsze. Ga­
liście wy obwieszczenia? Ja wam po­ pie go już znają. stera z Halbowa, za przechowywanie
każę ! Pewnoście mi ziemniaków na­ broni.
Byłem wesół jak szczygieł. Więc
kopali! — Darł się jak ropucha. i pomidory ocalone. Tylko w domu Kłamstwo przypłaciła głową.
— Ani pana znamy, ani pańskie mała strata. Wiatr trzasnął drzwiami — Niemiecki Sąd Specjalny w
pole. Niby gdzie te ziemniaki pan i wybił szybę. Od balkoniku. Tak Rzeszowie skazał na karę śmierci
widzi? — zapytałem. nawet praktyczniej: łatwiej doglądać i dożywotnią utratę praw obywatel­
— A w teczce, w teczce macie. pomidorów. Tylko coś więdną. skich 47-letnią Julię Kobus, za fał­
Pokażcie zaraz! Znawcy wróżą ich zgon. Podobno szywe oskarżenie. Skazana powodo­
Ryknąłem śmiechem. Bo i ładne przez nadmiar nawozu, saletry i tłu­
ziemniaki były w teczce. Wcale ich czonych skorupek. Poprostu spaliły wana nienawiścią i chęcią zemsty do
nie myślałem pokazywać. Ale gospo­ się. Ostatecznie mogę je wyrzucić. swego sąsiada, doniosła policji nie­
darz się wściekł. Szedł za nami aż Dosyć mnie kosztują. A o szybie i mieckiej, że przechowuje on broń.
do gościńca i groził policją. Pech rencie za wybite oko wprost boję się Ponieważ zarówno rewizja jak i ba­
zdarzył, że i policjant się nawinął. myśleć. Może żonie odstąpię paczki dania wykazały całkowitą niewinność
Na interwencję gospodarza zatrzy­ wraz z aktywami i pasywami. Prze- ‘ Posądzonego, oskarżycielka stanęła
mał nas. Tłumaczę, że hoduję pomi­ cież wyrosła jej czterolistna koni \ przed sądem, który skazał ją na
dory i podlewam je nawozem. ezyna. Mieszk. śmierć.
 „GAZETA LWOWSKA" 29-go sierpnia 1941.

PATRIE DUBLIN — Nie — odpowiedziałem na to — Popatrzyła na mnie z powątpie­ co mu mam odpowiedzieć. Trudno
nie podzielam w „stu procentach”. wającą miną. jest przecież dziecku wyjaśniać kwe­
stie polityczne. Aby jednak chłopca
Pani E. nie clice być (aszysiką — Mówmy zatem o czym innym.
Zdarzyła mi się dziś okropna histo­
— Nie przypuszczam, powiedzia­
ła. — Wyjaśniłam oczywiście chłop­ nie pozostawić bez odpowiedzi, obja­
Panią E. spotkałem w Londynie. Londyńskie sfery intellektualne były ria. Mój mały 8-letni synek, powie­ cu, że nie może być faszystą, bo fa­ śniałam go, że, — ...no faszyści są
Mąż jej był urzędnikiem w jednym do najwyższego stopnia wzburzone dział do mnie: „Mamo, chciałbym być szyści to źli ludzie. złymi ludźmi, ponieważ palą zakon­
* ministerstw i bywał w kołach lite­ niesprawiedliwością, jaka dotknęła faszystą, gdy dorosnę”. Skąd u me­ — „Mamo, — odezwał się sy­ nice.
rackich. Oboje byli członkami klubu sfery demokratyczne hiszpańskie, ze go chłopca wzięły się podobne my­ nek — a dlaczego faszyści są złymi W tej samej jednak chwilii przy­
bibliofilów (Left Book Club) i z po­ strony domorosłych faszystów. — śli! — Straszne! — To chyba niania ludźmi?” pomniałam sobie, że to nie faszyści,
wagą rozprawiali o genjalnym pla­ Wszyscy w towarzystwie opowiadali zawróciła mu głowę. Włóczy się z — Cóż było odpowiedzieć dziecia­ a „nasi“ palą zakonnice. Tego oczy­
nie odbudowy Rosji. Mieli własny sa­ sobie o okropnościach rządów gene­ mleczarzem — bardzo możliwe, że to kowi? wiście mu już nie powiedziałam.
mochód, piękną willę i troje służby. rała Franco. faszysta. — Dzieci są bezwzględne, zauwa­ Czyż ta cała historia nie jest wspa­
Pani E. właśnie niedawno złożyła — Wydaje mi się, zauważyła z — To może być również atawizm, żyłem, ale cała ta historia jest niała ?
swój ukłon przed Majestatem Kró­ czarującym uśmiechem pani E„ że — pospieszyłem jej na pomoc. Możli­ wspaniała. Co pani mu odpowie­ — Wspaniała? — Może. W każ­
lewskim w Buckingham Pałace. pan nie podziela naszego zdania w we, że któryś z jego przodków był działa ? dym razie bardzo, bardzo poucza­
Był to okres wojny w Hiszpanji. 100 procentach... ciemięzcą proletariatu. — Zrazu nie wiedziałam w ogóle, jąca...

K U P U JĘ KUPIĘ FUTRA K A M IEN IC E, U M EBLOW ANE UN IEW A ŻN IA M N IE M IE C K I, I FIL A T E L IŚ C I! STA NISŁA W G ELLERA SERDECZNE
rzeczy stare, nowe złoty zegarek, — nowe i używ ane — domy, domki, w il­ m ieszkanie, cztero, skradziony inne języki, kiero- Żądajcie bezpłatne- LE BOUTON JÓ ZEFA , w spółczucie Lusł
KUPNO paBZ-
zam ieszkały przed la t 28, k tó ry do Pakorzew skiej —
płacę dobrze. L isty obrączkę, łańcur jakoteż skóry ku­ le, gospodarstw a? pięciopokojowe, w p o rt i książeczkę w nictw o d yrektora go kom pletu pros-
SPRZEDAZ „Solidny 725“ — szek, branzoletkę. p u je — fachowych parcele — każdej m iejscu ruchliw ym w ojskową, Luci w szkoły średniej. — pektów . — Polski w ojną w GRÓD­ 23. V I. był w Sam bor, ucałow a­
„G azeta Lw ow ska' Zgłoszę się do do­ in fo rm a cji udziela: wielkości, jakości i śródm ieściu, kupię P io tr, L enartow i­ Zgłoszenia Sykstu- Dom F ilatelistycz- KU JA G IE L L O Ń ­ Szkle — poszukuje nia, — wszyscy
DECRETUM 725 m u. — L isty pod K arp iak P io tr, — cenie sprzeda \ub zam ienię n a cza 5, m . 1. 861: ska 29, I. p. m . 3, ny, W arszaw a — SKIM , prosim y o żona, ul. K a rp iń ­ Mołodeccy. 907:
A U REU M „A . M. 692“ „G a­ Zyblikiewicza 4 — BIURO PO$RED- m niejsze. — L isty godz. 4—6. 941! M arszałkow ska 116 danie znaku życia skiego 3. 508
G R A TIA N I zeta L w ow ska". pracow nia fu te r. N IC TW A S ta n i­ „G azeta Lwowska* U N IEW A ŻN I m . ---------------------------- 915 do Gazety Lwow­ M ARIA
U B R A N IE GRODNO.
Inkunabuł p aryski wizytowe duże — 692: 694 sław K w iatkow ski „ „ N r. 872“ . 872
skradzione pasz­ skiej" „D la sta­ Hirschfeldówns,
1512 roku sprzeda K raków , Grodzka p o rty n a nazw iska rych przy jació ł z KTO MÓGŁBY — nauczycielka, po­
sprzedam . Łycza< p rtc & n I | p r z y s t ą p ię
Kuźmów A ndrzeja ^ r lPOSAD łS A U I ja k0 spójnik z ka- K rakow a N r. 911“ ZA W YSOKIEM

I
K SIĘG A RN IA K U P U JĘ E L EK T R O L U X 49, pierw sze pię­ SZUKAM
kow ska 58, m . 6 a
911: WYNAGRODZE­ szła pieszo 8. V II.
BATOREGO 4. 728: książki technologi­ k u rtę sk ó rzaną o- tro . 914 w ynajęcia urządzo­ i J a n in y i doku­ POSZUKUJĄl
po sz u k u ją ! ] pitałem do w ięk­ N IEM ZABRAĆ 1941 do N adw ór-
649 czne, rolnicze, to­ raz m ęski płaszcz nego lokalu biuro­ m enty. P a n a zło­ szego przedsiębior­
w aroznaw cze. P o­ M AGIEL wego w centrum dzieja proszę za­ stw a. Propozycje MANECZKU1 LIST DO GRO­ nej z p. d r. G ar-
MASZYNĘ zimowy sprzedam . h h h h J ! DNA I PR ZY ­ biakiem i p. Ma-
KUPIĘ dać a u to ra , cenę kupię pokojowy — m ia sta. Dobrze za­ trzym ać gotów kę, M ASZYNISTA, k ierow ać: „G azeta Lwów,
do p isan ia, pismo „828** — „G azeta W iadom ość: O fi­
szeroki. Czarniec­ płacę lub dam po­ zaś zw rot paszpor­ ślusarz, m echanik Lwowska** — „ N r. AKADEM ICKA 8. W IEŹĆ ODPO­ tuszkiewiczową, w
liapczan, u b ranie, łacińskie. kupię. Lwowska**. cerska 30, między W IEDŹ Z GRO­ drodze zaginęła. —
W bardzo dobrym 828 18—19. 696 kiego 8, m . 21. sadę. L isty „Gaze­ tów w edług adre­ narzędzi ro ln i­ 877“ . 877 W szy scy j esteśmy Kto wie coś o niej
L isty „718“ „G a­ 944 ta L w ow ska" „ N r. su. 897: czych, ta rta k ó w — zdrowi w raz s Te- DNA. LISTY — raczy
stanie. L isty pod zeta Lwowska'*. „GRODNO 750“ zawiadomić
876“ . 876 m otorów , poszuku­ sią. N artow skl.
„M ączyńskiego 796 718: SREBRNEGO ZARAZ UN IEW A ŻN IA M je posady. Obrony K OOPERATYW A
PRZEM YSŁOW A
910 „G A ZETA LW O ­ rodziców : Lwów,
„G azeta Lw ow ska' LISA kupię 40 koni — BRYSTOL WSKA**. 750 H irschfeM , P ie ra -
796 K U P U JE kupię zaraz. L isty (k a rto n ) kupię. — ZA M IE N IĘ skradziony pasz­ Lwow a 66, K ału­ jckiego 88, m . 12.
tra n sp o rto w ych — p o rt, książkę woj­ żyński. 851 „RADIOPROM**
stare szkło, lu stra, do A dm inist. „G a­ 40 kom pletów u- L isty ,,N r. 934“ trzypokojow e, peł- ŁOTOCKI 625
P IA N IN O , S zlifiem ia, Roz­ zety „G azeta Lwowska* nokom fortow e mie­ skową, legitym ację Lwów, ul. Zimo- DYGDAŁA
Lwowskiej** przęźy, 40 wozów row lcza 5, wzywa J u lia n z ab ran y do
koncertow e wadowskiego 9, w pod „ S re b rn y lis 934: szkanie, — okolica zawodową n a na­ PO SZ U K U JĘ w ojska sowieckie­ A ntoni, aresztować
„Rchweighofer** — ciężarow ych. Zgło­ Politechniki — na zwisko Sokołowski sam odzielnej pracy w szystkich w ierzy­ go 1940 roku je- ny przez NKW D
sta n bardzo dobry
sprzedam . „G azeta
Lwowska** — „ N r.
podw órzu.

K U P I Ę
785 741“ .

DO K O M ISO
741

W EJ
szen ia:
skich 4, I p. 691
Ossoliń­
M ASZYNĘ

m a rk i kuplę zaraz sty

dwupokojoWe — w
do pisan ia dobrej IV . dzielnicy. Li­
G azeta Lwo­
Kazim ierz, K ulpar- do w szystkiego. — cieli do zgłaszania sienią. Ktoby m iał d n ia 25. paździer­
kow ska 50. 888: Z głoszenia: N iem ­ swych pretensyj — wiadomość o nim , n ik a 1939, przeby­
cew icza 44, M uller do d n ia 31. sierp­ proszony o poda­ w ał n a Zam arsty-
j MAtZENSTWA|
685“ . 635 sodę żrącą (kaus­ sprzedaży — p rz y j­ S Y P IA L N IĘ L isty „ N r. 871“ w ska * ..K orzystnie Lw ów . 945: n ia 1941. Niezgło- nie : A kadem icka nowie do m a ja ro­
tyczną) oraz każ­ m u je ew entualnie 900". 900: szone w tym te r­ ku 1940. — został
sprzedam w do­ „G azeta Lwowska* PORADŹ
KUPIĘ dą ilość ło ju . Li­ zaliczkuje ,,Fo-FO - b rym stan ie. L isty 871 WOLNE DŁU G O LETN IA m inie p re te n sje — 28, Łotocki P io tr. przeniesiony — n a się naukow ego
Lelcę model I I I — sty „Techniczny R a “ , Chorążczyzna ZA M IEN IĘ nie będą uw zglę­ 896
„K w iecisty jesion POSADY wyszkolona gospo­ K azim ierzow ska 34 GRAFOLOGA
lub I I albo Conta- 758“ G azeta Lwo- n r. 5. 806“ — „G azeta SAMOCHÓD pełnokom fortow e dyni kucharka po­ dnione. 550 (Jachow icza 7) —
x a . H auke Bosaka w ska“ . 758
Lw ow ska4*. 806 osobowy, ciężaro­ 3 pokojowe miesz­ szukuje p racę we
JA N IN A FOMTY, gdzie przebyw ał do K raków , F lo ria ń ­
•45, m . 4. 770: GRAM OFONY, w y — kupię n a­ kanie, boczna R yn­ SŁUŻĄCA Lwowie przy nie­ Pau lin ó w 27, — ostatn iej chwili. ska 3. — H enryk
pierw szorzędna — m ieckiej LW ÓW . P o sta ra j Kto m a jakąkol­ G rudziński, K ra ­
KUPIĘ p ły ty , akcesoria — KUPIĘ tychm iast. Zezwo­ ku n a 2 pokojowe rodzinie się posłać dziecko
K U P U JĘ fu tro dam skie lub ku p u je w IV . um
dzielnicy. iejąca po nie­ wiek wiadomość o ków, Słoneczna 19,
B IŻ U T E R IĘ , BRY­ płaszcz zimowy w „FO -FO - niżej wym ienione lenie posiadam . —
L isty „ N r. 876“ L isty „D obre w a­ miecku do niem ie­ skowym .
lub kasynie woj­
Posiada | | PRYWATNE [ przez kogoś zaufam losie mego m ęża, II I. p. 909
LANTY i ZEGAR­ dobrym stan ie dla R a “ , Chorąjkczyzna książki p rzetłu m a­
N r. 5. „G azeta Lwowska* ru n k i N r. ckiego k a p ita n a — długoletnie
899“ — św ia­ nego przepustkę proszę łaskaw ie
K I. B racia J A ­ m łodej osoby. L i­ czona n a język zaraz. Jabłonow ­ dectwo, znajom ość w krótce poślę Ci. podać: — D ygdała
870 „G azeta Lwowska* PRZEM Y SŁO ­
N ICCY. Lw ów , — sty pod „ F u tro 23* FO TOGRAFICZ­ p o ls k i: — H elena skich 18, p a rte r — języka niem ieckie­ M OŁODECKIM
899: D łużyńska. 905 Gizela, Lwów, ul. W IEC , DOBRZE
B atorego 9. 256 „G azeta Lwowska* N E a p araty , akce­ B ław atsk a „O dsło­ B oSEN D O R FER praw o, od 1— 3. go. O ferty kiero­ Kaziom i M arylce Kaweckiego 6. SYTUOW ANY —
689 soria, m a te ria ły — n ię ta Iz is" ; A nna 837 w ać A dm inistracja pozdrow ienia i po­ M IKUCKIEGO
K U PIĘ B esant „H isto ria ang. m echanika za LAT 45. Z BRA­
1— 2 kosze lub ku­ ku p u je — „Fo-Fo- A tlan ty d y ; F . A. 3.000 R ubli zaraz „G azety Lwow­ dziękow ania — za A LEK SA N D RA KU ZNAJOMOŚCI
PO W IELA C Z sprzedam . L isty — PR Z Y JM IE S IĘ | skiej" pod „ N r. wiadomość. Julk o ­ la t 20, aresztow a­ PR O SZ Ę PR A G N IE PO Z­
f r y — sprzedam R a“, Chorążczy­ H a rtm a n „ B ia ła i
„B osendorfer N r. Z G U B Y IN ŻY N IER A kon­ 906". 906 wie Olkowie zdro­ nego G PU w paź­ o jakąkolw iek w ia­ NAĆ N IE W IA S T Ę
szafę b ia łą t r ó j ­ ((h ek to g raf) kupi zna 5. c zarn a M agia" ; — stru k to ra z p ra k ­ w i. 908: dzierniku 1939 — domość o Czesła­ DO LA T 30, IN ­
dzielną. — L isty : zarząd H otelu Ge- P aracelsu s ..Pow ­ 863“ „G azeta Lwo
tyką W c h arak te ­
„D obrze utrz y m a ­ orge‘a . Zgłoszenia R A D IO SPR ZĘT szechna filozofia wska**.
rze kierow nika bu-| Polka, m g r. fil. —
MŁODA przebyw ającego w wie Solonie i B ro­ TELIG E N TN Ą , —
R ĘK A W ICZK Ę nisław ie Czechu — PR ZY STO JN Ą , W
n e 749“ „G azeta w godzinach połu­ n a p ra w ia i k u puje J o g i" ; J . Świtko- g ra n a to w ą — skó­dowy wielkich kon­ zna niem iecki, — W OŁKOW ICZA w ięzieniu w S ta ­ aresztow anych w C ELU TOW ARZY­
Lw ow ska". 749: dniow ych — Hotel ,,Fo-Fo-R a“ , Cho­ w ski „ K w iat m ą­ SPRZEDAM M IECZYSŁAW A nisław ow ie — po­
G eorge‘a, pl. M a­ „Pantodont** rz a n ą, dam ską — stru k c ji drew nia­ fran c u sk i, u k ra iń ­ t 31. k tó ry do szukuje ojciec Ry­ styczniu 1941 w SKIM . M AŁŻEŃ­
riacki 1. 777 rążczyzna 6. drości W schodu".
Kompl. now y — zgubiono (pl. H a­ nych, en erg iczn y 1ski, rosyjski, szu­ la 23. V I. — był w Samborze. W anda STWO M OŻLIW E.
WAGĘ L isty pod „K w iat dostawcą^ m a te rja - i k a szard M ikucki —
decym alną okazyj­ lotosu 713“ „G a­ 110 V — 220 V . licki) proszę oddać jakiejkolw iek Szkle, poszukuje W arszaw a, Nowo­ Skrzyszew ska — LISTY ..GAZETA
FOTOGRAFIA, L isty „855“ „G a­ P o hulanka 15, — łów (z^jęz. nie­ pracy. L isty Ga­ żona, u l. Lwow­ grodzka 46, prosi Lwów, W ołyńska LW O W SK A " „ N r.
n ie sprzedam . Li­ K U PIĘ zeta L w ow ska". m ieckim ).
sty „ P recy zy jn a dobry fo rtep ian — w yw ołanie, kopio­ 713: zeta Lw ow ska". w ynagrodzę. 943 zeta Lwowska* — skich Dzieci 10. ludzi dobrej woli n r. 49. 847 927“ . 927
855: PO T R Z EB N I „ N r. 926". 926 507 o w iadomość. 981
778“ — „G azeta R ycerska 18, m . 1 w anie, pow iększe­
Lwowska**. 778: 819: n ia, reprodukcje — U N IEW AŻNIAM Podm ajstrzy, C IE ­
DWIE zgubiony paszport ŚLE, m urarze, sto­ 3—A ST R Y J.
SZYBKO, solidnie parcele sto sążnio­ UW AGA!
i TA N IO w ykonu­ we, p la n zatw ier­ Zgłoszenia sprze­ U kiw larze,
K azim ierz, ślusarze i Przem ysłow a K ra ­ Geniu, co słychać
in n i pracow nicy — w iecka K ooperaty­ u W as?
je ,,Fo-Fo-R a“ — dzony, —• budynek daży realności na Skałkow skiego 62. | r o z m a h e | wa daw niej im . niespokojna. Jestem R. z. 1896. R. *. 1896.
Pieczecie ' 12214814 C horążczyzna 5. gospodarczy, 12 u-
b ik acji, boczna Ry-
SAMOCHODOWE •fcrskiej, 4.500 Ma­
terenie G eneralne­ Znalazcę w ynagro­
go G ubernatorstw a dzę.
kierow ać: Biuro
budow lani.
845 K U PU JEM Y
W szelkie M ATE-
K rupskiej przy
SykstuBkiej 22 i ślenice.
ul. kam . N uśka,
Cze­
My­
743
JAN W O J T Y C H
wykonuje akcesoria, k u p u je : rek. G azeta Lwo­ W łodzimierza H u­ U N IEW AŻNIAM R JA Ł Y BUDOW ­ KONC. 23, Sapiehy 19, — jubiler — następca
Przedsiębiorstw o Zyblikiew icza 6 —
k a „G azeta Lwo­ skradziony LA N E , fa rb y i in­ Kazimier? Wojtych
ła n W id liń s k i „Fo-F o-R a“ , Cho­ w ska * — „Sprzeda pasz­ E lektrotechniczne KTOBY
rążczyzna 6. 541 823“ . w sk a " „ N r. 867". p o rt — M atylda w entarz. Zgłosze­ pl. A kadem ickim cokolwiek w iedział
823 otworzył ponownie firmę
867 Em sig, Lwów. n ia i in fo rm a cje : dla w szelkich u rz ą ­ 2, w zyw a w szyst­ o losie
dzeń elektrotech­ kich klientów , k tó ­ przy ul. AKADEMICKIEJ 8
PR ZE D SIĘ B IO R ­
Kraków, Grodzka 28-30. męskieFU TRO KUPIĘ KUPIĘ
790
STWO BUDOW ­ nicznych i insta^ rzy udzielili zam ó­ GROMNICKIEGO
sprzedam , wózek dziecinny —
w K rakow ie p a r­ LA N E INŻ. KRU- lacyjnych — ST E ­ w ień przed dniem
ST EFA N A , Przyjmuje wszelkie roboty
Dostawa szybko, nienoszone. L isty głęboki — najchę­ UNIEW A ŻN IA M FA N POLOW Y — 30. czerw ca 1941, PODWOŁOCZYSK w zakres zlotnictwa wcho­
celę lub dom. P ie ­ S Z EL N IC K I I SP.
Odsprzedawcom rabat. 324 „G838**. azeta Lwowska* tn ie j b iały — lub
838: czarn y w dobrym niądze — natych­ zgubiony paszport, Lwów, Z. C hrza­ Lw ów , Boimów 1. do odbioru ich do więzionego T a rn o ­
dzące. 849
m iast! L isty „G a­ dokum enty w ydane now skiej 6, Od 716 d n ia 80. w rześnia polu od paździer­
stan ie. L isty pod zeta Lw ow ska" — n a nazw isko A nna &—17. 857 1941, gdyż po u- n ik a 1939, bardzo
P O SZ U K U JĘ W ózek 738" — „ N r. 868". 868 Adler, Lw ów . 928: WALCE pływ ie tego te rm i­ proszony je st po­
hu rto w n i k u p n a — G azeta Lwowska* CZELA D N IK M ŁY Ń SK IE — n u żadne p re te n ­ w iadom ienie żony:
ZASTĘPSTWO brzytew — maszyn 738 OBRAZY UN IEW A ŻN IA M kraw iecki p otrze­ części składow e o- sje nie będą uzna­ Lwów, D w ernic­
do strzy żen ia w ło­
na Dystrykt K r a k o w s k i sów. A d re s : Biło-
SPRZEDAM
dobrych m alarzy zgubiony paszport bny n a ty c h m ia s t; raz
kupuję. Podać n a ­ na nazw isko Zasz- Lwowskich Dzieci m łynów
rekon strukcje ne.
, n apraw ę
884 kiego 50/6. 705
PUDER
o b e j m ę lub czekam innej b ra n , H rebeńce — jad aln kiewicz J a n in a — 5, Raczkowski. wszelkich m aszyn, K T O
„AKSAMIT**
3.000 ru ­ zwę, rozm iar, ce­ Lw ów — Mączyń- PO SZU K U JEM Y
p r o p o z y c j i. koło Lwowa, pocz­ bli. ię, G azeta Lwo­ nę. „ N r. 869“ — skiego 7. 919: przeprow adza Od­ w iedziałby coś o
929: lew nia żelaza i F ranciszku S. GUTTMANA
Mam w centrum Krakowa ctaja . K ulików , Gali­ w ska „Nowocze­ „G azeta Lwowska*
843: sn a N r. 902". 902:
N aji,
fa b ry k a m aszyn — k tó ry siedział K a­ radiotechnika, po­
duże elegancko urządzone U N IEW AŻNIAM Lwów, Żółkiew ska zim ierzow ska 34 wołanego n a ćwi­ w 24 odcieniach, dla każdej
K U P U JĘ 94. T E L E F . 203-56 proszony je st o czenia w Hotosku. cery. — Wyłączna sprzedaż
biuro, telefon, maszyny. — skradzione pasz­
Zgłoszenia: 747 sniczki
tare w azoniki, do­ SALONOW Y port, książeczkę b. | N A U K A [ 786 w iadomość W iśnio- Za wiadom ość o
Klimowicz, dyw an p raw ie no­ wieckich 2, Lesie- nim — w ynagrodzą
Kraków, Skrz. Poczt. 225. P la c H alicki 14. wy 8 ^ x 4 m . oraz
667 o ry g in aln y pokój
LO K A LE
U bezpieczalni — w
Lubaczowie n a na­
WYUCZAM
FU TRA
w ykonuje bezkon­
cka. 860 rodzice. Lw ów —
Bielowskiego 3.
„KOSMETYKA"
chłopski (T iroler
zwisko M aksymi­
lian M ateusz R ath pisan ia n a m aszy­ kurencyjnie facho­ Z C E L I N r. 44 769 B atorego 9. 768
B auernstube) do ZA M IEN IĘ nach w języ k ach : wo — pierw szorzę­ w ięzienia przy ul.
880 dnie — pracow nia K azim ierzow skiej
PRZEM YSŁOW A KOOPERATYW A sprzedania. In fo r­ dw u lub trzypoko­ niemieckim — pol­
m a c je: K ubali 3, jow e kom fortow e U N IEW AŻNIAM skim, ukraińskim . KUŹMIŃSKIEGO, w yw ołano w piąs­ W01N0BIEG0WE HAMULCOWE
P R Z E R Ó B K I P A P I E R U N r . 1. R uziczka. 920 m ieszkanie Ja b ło ­ zgubiony paszport R om ańska. Zybli­ Lwów, M ikołaja 10 tek ra n o d n ia 27.
397 Kupuję
now skich n a m ie­ na nazw isko Zofia kiew icza 5.

PSA/TY ROWEROWE
używ ane czerw ca b.
3 -g o M A J A 10 FU TRO szkanie d la żydów. Dawid. 865 fu tra , lisy. 601 MGRA JÓ ZEFA
WYRABIA: pudełka kartonowe wszystkich p erskie w dobrym „O kaziciel kw itu KSIĘGOWOŚCI K W IA TK O W ­
stanie, — większy 856“ G azeta Lwo trzym iesięczne S T R O JE N IE SKIEGO,
rozmiarów (kosmetyczne, cukiernicze rozm iar lub skórki U N IEW AŻNIAM kursy, Zyblikiewi­ i n a p ra w a fo rte­
i muchołapki).
KUPUJE: p a p i e r , t e k t u r ę jakoteż pię. L isty „G azeta
p erskie, now e, ku­
w ska .

JE D E N ,
856: skradziony
p o rt i legitym acje
pasz­ cza 28.

pocztową polską — N IEM IECKIEG O , skich 18.

722 pianów , — Karol nego w lipcu 1940
Fucha, Jabłonow ­
la t 30, aresztow a­
w raz z nim d ra
M A .F .S .^
WłMCZNA SPftSMŹ NA TEBEN OUB-MN
„m a k u l a t n r ę“._______________ 443 L874*. w ow ska" „ N r.
874 dw a pokoje, śród­ swoją i m ęża Apo­ dwumiesięczne k u r­
399 Tom asza P o raty ń -

UBRA N IO W Y
mieście, p a rte r, — lonia P aw luk. — sy 50 R ubli. Zy­
fro n t, szukam . — U przejm ie proszę blikiew icza 26.
B iuro
KRAKÓW
skiego,
ks. Kowerkę, J e ­
„IN F O R ­ rzego P aulo i in­
g r. kat.
STEFAN WIAZOWSłCj
Św iętokrzyska 6/4. o zw rot dokum en­ WARSZAWA » KOSZYKOWA 39 »tteŁ.8Q6-9S
maMjt m a te ria ł angielski,
bielski, kupię. Li­
887: tów . 937:
PR Z E PIS Y W A ­
721 M ATO R" W łodzi­ nych.
m ierza H uka, —* w ywiezionych — i
W ięźniów
sty „G azeta Lwo­ K raków , P ija rsk a końcem czerw ca b. 4 7
w sk a" „ N r. 875 P O SZ U K U JĘ U N IEW AŻNIAM N IE n a m aszynie, 19, załatw ia wszel­ r. ze Lw ow a, k tó ­
2 pokoi, kuchni — skradziony pasz­ podania i tłu m a ­
875 kie spraw y han­ rzy szczęśliwie po­
kom fort, śródm ie­ p o rt i książeczkę czenia, Lwów, — dlowe — kupno, w rócili, proszę o
FU TRO ście. L isty „ L e ­ w ojskow ą; zw rot plac Akadem icki 1 sprzedaż kam ienic, w iadom ość: — B.
m ęskie — większa k arz 886“ „G azeta za w ynagrodze­ pierwsze piętro.
813 w ill, parcel i K w iatkow ski, T a r­ 3-cia P R ZEM Y S ŁO W A
m iara, dobry g a ­ L w ow ska". 886: niem. K assyan J ó ­ wszelkich Innych now skiego 25, —
U S U W A J Ą tu n ek , kupię. Li­ zef, Iw aszkiew icza
K R A W IEC K A KOOPERATYWA
JĘZY K A nieruchom ości 1 — m . 8. 903:
sty „G azeta Lwo­ M IESZK A N IE n r. 15. 859: IN FO R M A C JE
ZIOŁA w ska * „ N r. 878“ . 4-pokojowe,
878
pokoje
kom­
fortow e w tym 2 U N IEW AŻNIAM m a n istk a. Dawido-
stosowne
niemieckiego, wyu-
ucza dyplom, ger- B E Z PŁ A T N IE ! 1
PRA C O W N IA skim
ZE STRY JA
o inż. Sieczkow­
Mieczysławie, przyjmuje do szycia wszelką odzież oraz
MAGISTRA A PA R A T
skradziony d n ia 27 włcz, Chrzanow -
bieliznę damską i dziecinną.
n a biuro Zimoro- V III. 1941 pasz­ j skiej 8, m ieszka­ B IELIZN Y Jerzym i Jadw idze

WOLSKIEOO
fo to g raficzny — w icza zam ienię n a p o rt n a nazw isko nie 6. Zgłoszenia i gorsetów „A M A “ wiadomości proszę
„L eicę", „Exacte* 2 lub 3 pokojowe M aria Anioł, zam. od 1—2. przyjm uje zam ó­ podać d la rodziny SKLEPY: ul. S y k s tu s k a 22 I 23,
932:
lub inne, pierw szo okolica Zam arsty- Zakład Kulparko- w ienia z dostar- w K rakow ie do „ S a p ie h y 1 9 ,
rzędne kupię. Li­ now skiej. L isty — w ski, ja k rów nież KSIĘGO W O$CI j czonych m a te ria ­ „G azety Lwow­ 885 p l. A k a d e m ic k i 2 .
sty „G azeta Lwo­ „G azeta Lwowska* k a rtk ę żywnościo­ wyuczam szybko: łów, Lwów, Roz- sk iej", Sokoła 4,
® 1 d ® © § A w ska" „ N r. 873", „W edle umowy — w ą n a nazw isko Wolność 15, m . 7 Iwadowskiego 1. pod „ F ic h te l".
415 873 N r. 898". 898: J a n A nioł, 949 765 733 ♦ ♦ ♦♦♦ ♦♦♦ ♦♦♦ ♦♦♦♦ ♦
475

REDAKCJA PRZYJMUJE OD GODZ. 10— U ZA TERMINOWY DRUK OGŁOSZ5S WYDAWNICTWO NIE ODPOWIADA. RĘKOPISÓW NIE ZWRACAMY.
Druk „Gazety Lwowskiej” Lw6w, Sokola 4.