Académique Documents
Professionnel Documents
Culture Documents
7);
PRYWATNY GABINET
OTOLARYNGOLOGICZNY
dr n. med. Izabela Kulec-Kaczmarska
78-500 Drawsko Pomorskie
ul. Poznańska 1b
Rejestracja telefoniczna 500 067 815
UBEZPIECZENIA
CZAPLINEK
CEZARY RADZISZEWSKI
ul. Kościuszki 19, tel. 784-889-303
E-mail: cradzisz@gmail.com
Nici SILHOUETTE
Informacja otrzymana od ks. proboszcza Parafii pw. Św. Trójcy Informacja otrzymana z Urzędu Miejskiego w Czaplinku:
w Czaplinku:
Zadanie zostało zrealizowane w ramach operacji pn. „Rekonstrukcja dzwonni-
Donatorami byli: cy przy Kościele pw. Świętej Trójcy w Czaplinku” współfinansowanej ze
Parafianie Parafii pw. Świętej Trójcy w Czaplinku, Wspólnoty środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiej-
działające przy Parafii pw. Świętej Trójcy w Czaplinku. skich w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020,
Ponadto w sposób szczególny do realizacji tego dzieła przyczynili się: w ramach poddziałania 19.2 „Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii
Nadleśnictwo Czaplinek, Nadleśnictwo Złocieniec, Nadleśnictwo rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność”, na podstawie umowy
Połczyn Zdrój, Nadleśnictwo Świerczyna, Nadleśnictwo Świdwin, o przyznaniu pomocy Nr 00415-6935-UM1610562/18 z dnia 19 grudnia 2018 r.
Wspólnoty działające przy Parafii pw. Świętej Trójcy w Czaplinku
Państwo Danuta i Władysław Gąsienica, Gmina Czaplinek, Firma
„Iras” w Czaplinku, Państwo John i Zofia Van Heerden, Państwo Jan
i Jolanta Miniszewscy (Rumia) wraz z dziećmi Maciejem i Pauliną.
Kurier Czaplinecki - Październik 2019 <><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><> 5
Wieści z sesji i z Ratusza W każdym razie w koncepcji przebudowy Rynku opracowanej kilka lat temu,
zaproponowano zupełnie inną fontannę – skrojoną na obecną modę i czasy. Do
dziś nie wiadomo ile kosztowała przebudowa obiektu.
- zgłoszono problem nieodpowiedniego oznakowania miejsc niebezpiecznych
października, po dwumiesięcznej przerwie, odbyła się XII na j. Drawsko. Przez ostatnie lata oznakowaniem akwenu na zlecenie Gminy
Sesja Rady Miejskiej. Jednym z pierwszych punktów porząd- zajmowała się nasza Drużyna WOPR. W tym roku pozbawiono Drużynę bazy,
ku obrad była prezentacja poświęcona podsumowaniu sezonu a zlecenie oznakowania jeziora otrzymała inna jednostka. Skutki już było widać
turystycznego, którą przedstawił osobiście Pan Burmistrz. Zwróciłem uwagę na podczas sezonu. Całe szczęście, że nie doszło do wypadków.
kilka elementów związanych z tą prezentacją: - dopytywano się o kormorany. Pan Burmistrz nic sensownego na ten temat nie
- stwierdzono, że w tym roku spadła liczba turystów odwiedzających Informację powiedział, bo nie ma żadnej wiedzy. Działania związane z tą problematyką
Turystyczną. Także w tym roku przeniesiono Izbę Muzealną do budynku byłe- prowadziliśmy od kilku lat. Ostatnia konferencja poświęcona kormoranom mia-
go Gimnazjum, i praktycznie nie była ona czynna, z uwagi na rozmieszczanie ła miejsce 1 czerwca 2017 r. Potwierdzono podczas obrad, że kormorany są
zbiorów. Dotychczas turyści odwiedzający Izbę, jednocześnie odwiedzali także szkodnikami, zakłócają na naszym jeziorze gospodarkę rybacką i są praktycznie
Informację. Mniejsza ilość turystów zainteresowanych informacjami turystycz- nie do ruszenia z uwagi na ochronę, zapewnioną przez ustawowe zapisy. Skoro
nymi, pokazuje jaką podwójną rolę pełniła w tym miejscu Izba Muzealna. ustawy o ochronie przyrody nie da się zmienić, to Pani prof. Izabella Dunin-
Wskazywałem, że jej przeniesienie poza Rynek jest błędem, który będzie skut- Kwinta z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego zapropono-
kował śmiercią cywilną Izby. Dzisiaj Izba jest zamknięta z powodu rzekomego wała, aby drogą badań naukowych udowodnić, a jest to możliwe, że nadmierna
zagrożenia katastrofą budowlaną, ale w zamówionej przez Gminę ekspertyzie populacja kormoranów niesie za sobą niebezpieczne skutki dla zdrowia miesz-
nie ma ani słowa o wyłączeniu z eksploatacji pomieszczeń zarówno na piętrze, kańców i turystów. W ten sposób, po udowodnieniu tej tezy, można by wnio-
jak i na parterze. Oznacza to, że histeria rozpętana wokół tego zdarzenia przez skować o ograniczenie ilości kormoranów na naszym terenie do symbolicznej
Władze, ma drugie dno. obecności. Pracami przygotowawczymi do opracowania programu i wniosku
Że coś niedobrego dzieje się z placówką, świadczy zaniepokojenie naszego o dofinansowanie podjęcia badań przez naukowców zajęła się z pasją ówczesna
pasjonata lokalnej historii Marcina Krężela (i nie tylko Jego). Podczas sesji pytał Sekretarz Gminy Katarzyna Getka. Niestety, po Jej zwolnieniu z Ratusza nikt
Burmistrza, zapewne nie bez podstaw, o losy eksponatów przekazanych w depo- nie podjął tego tematu. Być może z braku kompetencji, być może z braku więk-
zyt przez różne osoby prywatne. Podejrzewam, że odpowiedź nie uspokoiła Pana Marcina. szego zainteresowania obecnych Włodarzy. Rezultat jest taki sam – kormorany
- sprawozdawca zapewnił zebranych, że gmina może pochwalić się piękną, przez najbliższe lata będą nadal grasowały.
otwartą fontanną. Na ten temat pisałem już w poprzednich Kurierach. Przypo- Na konferencji w Ostrowicach 11 października, gdzie tematyką obrad
mnę tylko, że „otwarcie” fontanny polegało na demontażu ręcznie kutej pięknej była szeroko rozumiana ochrona gatunków chronionych, i gdzie można było
balustrady, stanowiącej ozdobny element małej architektury. Miała ona także poruszyć problematyką kormoranów, nikogo z władz Czaplinka ani urzędników
zabezpieczać przed wejściem do wody, zwłaszcza dzieci uczulone na niektóre nie było! Zapewne Pan Burmistrz oszczędza na dietach, bo zagroził podczas
skażenia, oraz zabezpieczać przed poślizgnięciem się i niebezpiecznym upad- sesji, kiedy zabrakło Mu argumentów w wymianie zdań z radnym powiatowym
kiem. W czasach kiedy budowano fontannę, nie było jeszcze antypoślizgowych Zbigniewem Dudorem, że ujawni zestaw wyjazdów służbowych poprzedniej
kafli, które można było montować na zewnątrz. Obecnie, patrząc na różne, przy- ekipy (to w ramach szukania od roku „haków” na Kośmidra i Dudora). Pan
padkowe rodzaje kafli na otaczającym murku, można dostać oczopląsu. Do- Zbigniew pojechał na konferencję, uznając kormorany za istotny problem Gmi-
brym pomysłem było zastosowanie świateł. Natomiast w kwestii samej ny, na własny koszt!
„sikawki”, to można powiedzieć, że jest inna niż poprzednia, ale czy lepsza? Adam Kośmider
zrezygnowano. Dyrektor Tadeusz Berczyński radził sobie bez zastępcy Historia „Rolmatu” to w pewnym sensie w pigułce historia tamtych
do roku 1996. rozpoczętych przed ponad pół wiekiem zdarzeń na niwie społeczno-
Właściwie był to już w miarę spokojny okres, mało klientów, politycznej i gospodarczej. Każdy okres, w skrócie nazywany
głównie „żywiono się” posiadanymi zapasami magazynowymi. „gomułkowskim”, „okresem Gierka”, czy czasem transformacji ustro-
jowej, jak widać z mojego artykułu o „Rolmacie”, miał niebagatelny
wpływ na jego powstanie, rozwój, a w końcu upadek. Firma nieduża
(średnio 70-80 osób) miała olbrzymi wpływ na nasz region, woje-
wództwo, a zwłaszcza na rozwój rolnictwa. Jeżdżąc po byłym woj.
koszalińskim, widząc w miarę jeszcze nowe obiekty, mam satysfakcję,
że to także część naszej pracy, tej logistycznej. Ze smutkiem nieraz
słucham, że cały okres PRL-u to była czarna dziura w naszej historii.
To może mówić ktoś, kto nie znał realiów, kto nie widział zniszczeń
wojennych, kto nie widział wysiłku, jaki został włożony w odbudowę
kraju. Był to wysiłek za nasze wspólne pieniądze, potem Gierek poży-
czał, zostawił dług prawie 30 mld dolarów, ale za to zostało zbudowa-
ne prawie milion mieszkań, fabryki, huty, elektrownie itp.
Co w naszym Czaplinku zostało zbudowane w ostatnich 30
latach? Mieliśmy szczęście do dobrych gospodarzy miasta, kreatyw-
nych, myślących o przyszłości ludzi. Jakie byłoby u nas bezrobocie,
gdyby na bazie POM, „Rolmat”, Przemysłu Terenowego, a przede
wszystkim Telczy, nie uruchomiono dzisiejszych zakładów, co prawda
już nie polskich, ale dających miejsca pracy? Ile wybudowano nowych
Magazyn i krajalnia wyrobów stalowych bloków mieszkalnych? Zadłużenie kraju dziś przekracza ponad 160
W 1996 r. wszedł przepis, że osoby mające uprawnienia do badania mld dolarów. Gierek nie zostawił ani grosza zadłużenia wewnętrzne-
bilansów nie mogą łączyć tego z funkcją dyrektora. Tadeusz Berczyń- go. Teraz wynosi ono ponad bilion zł (1000 mld), od którego bankom,
ski aby nie stracić tych uprawnień, zrezygnował z funkcji dyrektora przeważnie zagranicznym, rocznie płacimy około 30 mld zł odsetek
„Rolmatu”. Co prawda w niedługim czasie ten idiotyczny przepis z naszego budżetu. Każdy nowonarodzony maluch nie wie, że czeka
uchylono, ale „Rolmat” miał już nowego dyrektora. Został nim go bardzo pracowite życie. Czeka już na niego komornik, bo ten bilion
Andrzej Krella. długu to 200 tys. zł na głowę jednego oseska. Państwo ma łącznie
Kryzys jeszcze bardziej się pogłębił, bo co prawda Pan An- 6 bilionów długu, z tego niecałe 5 to są zobowiązania względem obec-
drzej był świetnym informatykiem, ale w nowych czasach kierowanie nych i przyszłych emerytów, od których zdążono pobrać składki. Po-
takim przedsiębiorstwem to było coś innego. Firma cały czas była wy- zostałe zadłużenie, to należności przypadające na instytucje państwo-
płacalna, nie miała długów, można było rozszerzyć wachlarz usług lub we i samorządy. W przeliczeniu na jednego mieszkańca Polski dług
sprzedaż towarów, po prostu przebranżowić się. Zamierzenie takie nie wynosi 156 tys. zł. Nie będę drążył tego tematu, a to właśnie spowodowało,
przeszło po upadku projektu utworzenia spółki pracowniczej. Zostało że z powierzchni naszego kraju zniknęło tysiące firm, w tym i mój „Rolmat”.
jedno – firmę sprywatyzować. Ale kto by kupił takiego kolosa na gli- Będąc na rencie, z życzliwością i troską śledziłem losy mojej
nianych nogach. Potrzebne były pieniądze i ryzyko. „Rolmat” posta- firmy. Wszak tam spędziłem prawie całe dorosłe życie. Z kierowcami:
wiono w stan likwidacji. Znowu skrzyżowały się ścieżki życiowe Ta- Michałem Milczarkiem, Romkiem Jawdyńskim, Mietkiem Wojtko-
deusza Berczyńskiego z Jego dawną firmą. Pan Tadeusz, jako biegły wem, Andrzejem Klimczakiem i wieloma innymi objechałem Polskę
księgowy, badał bilanse przedsiębiorstw na terenie całego woj. kosza- wzdłuż i wszerz, w poprzek i na okrągło. Prawie nie ma miejsca, które
lińskiego. Stąd ówczesny wojewoda pan Socha zaproponował i wyzna- przy okazji zwiedziliśmy, tego nigdy zapomnieć się nie da.
czył Go na syndyka. „Rolmat” nie ogłosił upadłości (tak nisko nie Do dziś czuję głęboki sentyment do dawnej firmy, koleżanek
upadł), a jedynie został przeznaczony do likwidacji. Aby łatwiej i kolegów, nie sposób wszystkich wymienić i zapamiętać (wiek), moż-
i sprawniej przeprowadzić ten proces, cały teren wraz z zabudowania- na tylko przeprosić za niecelowe pominięcie. Był taki okres w życiu,
mi został podzielony na działki, które zaoferowano w drodze przetargu gdy był „Rolmat”, o którym można wspominać tylko dobrze, gdzie
różnym prywatnym przedsiębiorcom. Proces sprzedaży i likwidacji zostawiło się swoje zdrowie i serce.
przebiegł dość sprawnie, bo zakończony został 31 grudnia 1997 r. Józef Antoniewicz
3 marca 1998 r. Przedsiębiorstwo Zaopatrzenia Rolnictwa
i Gospodarki Żywnościowej „Rolmat” zostało wykreślone z rejestru Piknik rodzinny pracowników Bazy
przedsiębiorstw. Ostatni dyrektor Andrzej
Krella zarządzał już tylko niecałe 1,5 roku.
Załoga była już mocno uszczuplona. Część
przeszła na „kuroniówki”, część znalazła no-
we miejsca pracy, znaczna część rozpoczęła
działalność gospodarczą na własne konto.
Praca w „Rolmacie” to była dobra
szkoła życia, sprawdziło się to po jego likwi-
dacji, bo wszyscy, jak to się mówi, „spadli na
cztery łapy”, umieli się dostosować i znaleźć
w nowej rzeczywistości. Byli pracownicy
czują olbrzymi sentyment do dawnego zakła-
du pracy. Spotykają się, odwiedzają ze spon-
tanicznej inicjatywy. W ub.r. takie spotkanie
w jednej z czaplineckich pizzerii zorganizo-
wała Teresa Żurańska. Były tam Panie: Wan-
da Ważna, Jadwiga Pasoń, Janina Cierpucha,
Alicja Wasylów, Anna Skalska, Danuta Wojt-
ków, Jadwiga Lutyńska, Krystyna Łukaszew-
ska, Danuta Koszko, Bożena i Zdzisława Ro-
gowskie. Takie spotkanie odbyło się także
w tym roku. Panie poplotkowały, powspomi-
nały, a było i jest o czym, bo cały czas była
tam miła i rodzinna atmosfera. Dobrze wspo-
minają dyrekcję, przyjazną atmosferę, w mia-
rę dobre zarobki, które przełożyły się na
w miarę przyzwoite dzisiejsze emerytury.
8 <><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><> Kurier Czaplinecki - Październik 2019
KURIER CZAPLINECKI - miesięcznik lokalny, kolportowany bezpłatnie, dostępny w formie elektr.: www.dsi.net.pl; www.czaplinek.pl.
Tel. Redakcji 603 413 730, e-mail: redakcja.kuriera@wp.pl. Redaguje zespół. Wydawca: Stowarzyszenie Przyjaciół Czaplinka. Konto: Pomorski
Bank Spółdzielczy O/Czaplinek 93 8581 1027 0412 3145 2000 0001, NIP 2530241296, REGON 320235681, Nr rej. sąd.: Ns-Rej Pr 25/06.
Nakład 1500 egz. Druk: Drukarnia Waldemar Grzebyta, tel. +48 67 2158589. Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany tytułów, skracania redak-
cyjnego, opracowania i adiustacji otrzymanych tekstów, selekcjonowania i kolejności publikacji. Nie zwracamy materiałów nie zamówionych
i nie ponosimy odpowiedzialności za treść listów, reklam, ogłoszeń. Drukujemy tylko materiały podpisane, można zastrzec personalia tylko do
wiadomości redakcji. Nadesłane i publikowane teksty i listy nie muszą odpowiadać poglądom redakcji. Ceny reklam: moduł podstawowy
(10,3 x 4,5) w kolorze - 60 zł, czarno-biały - 30 zł, ogłoszenie drobne - 10 zł, kolportaż ulotek - 200 zł.
Kurier Czaplinecki - Październik 2019 <><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><> 11