Académique Documents
Professionnel Documents
Culture Documents
ŁUKASZ PRZYBYŁO
CHARKÓW-DONBAS
1943
Bellona
Warszawa
OD AUTORA
* * *
* * *
PIECHOTA
ARTYLERIA
STAWKA I DOWODZENIE
Odcinek przełamania 10 8 16
Km na DP na odcinku
przełamania 1,8 2,3 5
Dział i moździerzy na
km przełamania 92 83 52
PIECHOTA
PANZERWAFFE
7 M i d e l d o r f , Taktyka, s . 3 6 .
Wprowadzenie „Tygrysa” dało Wehrmachtowi czołg,
który mimo wszystkich jego wad był w warunkach 1942
i 1943 roku przeciwnikiem prawie nie do pokonania
w bezpośrednim starciu dla Rosjan. Morale zostało wzmoc
nione poprzez pojawienie się „Tygrysów” w większej
ilości zimą 1942/43 r. Gen. Raus, dowódca wspominanej
już 6 DPanc, a następnie Grupy Korpuśnej „Raus”, opisuje
to następująco:
„[...] kiedy «Tygrysy» spotkały się po raz pierwszy
w boju z T-34, rezultaty były bardziej niż zadawalające.
[...] Zauważono, że pociski ppanc. z dział 88 mm. miały
tak straszliwą moc, że odrywały wieżyczki z wielu T-34,
które odlatywały na kilkanaście metrów. Żołnierze niemiec
cy szybko ukuli frazę „T-34 kłania się czapką, kiedy tylko
spotyka się z «Tygrysem». Nowe czołgi niemieckie spowo
dowały wielkie wzmocnienie morale wojska” 8.
Żywotność „Tygrysów” na polu walki przełomu 1942
i 1943 roku była bardzo wysoka. Raport z działań 503
Batalionu Czołgów Ciężkich, który walczył w okolicach
Rostowa w styczniu 1943 roku, wspominał o jednym
z czołgów batalionu, który pozostał sprawny mimo 227
trafień przez pociski rusznic pancernych, 14 trafień z dział
ppanc. 57 mm i 11 trafień z dział ppanc. 76 mm 9.
ARTYLERIA
* * *
LSSAH 12 10 52 9 9
SSDR 10 81 21 10 9
SSTK — 71 + 10* 22 9 9
rannych zostało 500 tys. Stracono 1847 czołgów i dział pancernych, 1100
dział i 120 samolotów. Por. G l a n t z , When..., s. 296.
towych wskazujące na wzrost sił niemieckich przy jedno
czesnym zmniejszeniu własnych zasobów nie robiły wra
żenia na Stawce. Nie bez znaczenia był fakt ogromnego
wzrostu morale w Armii Czerwonej, której żołnierze
wykazywali olbrzymią determinację w walce z armią
niemiecką.
Przyczyną takiego stanu rzeczy było niedocenianie sił
Wehrmachtu i jego możliwości mobilizacyjnych. Nastąpiło
więc odwrócenie sytuacji sprzed operacji „Uran”, kiedy
podobnie niefrasobliwej oceny sił Armii Czerwonej doko
nało OKH. Niebagatelną rolę mógł odgrywać również brak
odpowiedniego rozpoznania zamierzeń przeciwnika. We
dług twierdzeń Paula Carella2, znacząca niezależność
Mansteina i przesunięcie się centrum decyzyjnego do GA
„Don” pozbawiło Sowietów wiedzy o niemieckich zamie
rzeniach operacyjnych od szpiegów ulokowanych w OKW
i OKH. Ponadto duża dynamika zdarzeń na południu frontu
spowodowała niską efektywność rozszyfrowanych radio
gramów Enigmy otrzymywanych pośrednio od zachodnich
aliantów. Stało się tak, ponieważ istniało znaczące opóź
nienie między wysłaniem przez Niemców komunikatu
a otrzymaniem go przez Rosjan.
W drugiej połowie stycznia Stawka zdecydowała się
doprowadzić do wyzwolenia prawobrzeżnej Ukrainy
z Charkowem, przesunięcia frontu na zachód w centrum
frontu (ze Smoleńskiem jako głównym celem) i cał
kowitego odblokowania Leningradu. Powtórzyła się sy
tuacja z poprzedniej zimy, kiedy to chciano osiągnąć
zbyt wiele, zbyt małymi i zbyt rozciągniętymi siłami
w stosunku do postawionych im zadań.
Wyzwolenie Ukrainy powierzono trzem frontom: Woro-
neskiemu, Południowo-Zachodniemu i Południowemu.
Front Woroneski miał zająć północno-wschodnią Ukrainę.
2 P. C a r r e l , Spalona ziemia.
Lewe skrzydło Frontu w składzie 40 i 69 A oraz 3 APanc
miało wyzwolić Charków, prawe (60, 38 A) zaś uderzało
w kierunku na Obojań i Kursk. Operację tę nazwano
„Gwiazda” (Zwezda). Najistotniejsze zadanie przypadło
Frontowi Południowo-Zachodniemu dowodzonemu przez
gen. Watutina. Jego 6 A i 1 AGw poprzedzane przez
grupę mobilną gen. Popowa miały dokonać przełamania
frontu niemieckiego w okolicach Starobielska i atakować
przez Sławiańsk w kierunku Mariupola, okrążając siły
niemieckie w Donbasie. W tym samym czasie Front
Południowy miał „przyszpilić” frontalnie, okrążane przez
armie Watutina, siły niemieckie. Działania te miały
związać Grupę Operacyjną „Hollidt”, nie pozwalając
na zwolnienie jakichkolwiek sił mogących wzmocnić
obronę Wehrmachtu bardziej na północ. Atak Frontu
Południowo-Zachodniego zakodowano pod nazwą „Galop”
(Skaczok).
Dwie wymienione powyżej ofensywy miały się odbyć
równocześnie, aby jak najbardziej utrudnić operacje obronne
armii niemieckiej. Jednocześnie Armia Czerwona planowała
ostateczne zniszczenie sił niemieckich w kotle stalingradz-
kim, gdyż chciała jak najszybciej użyć sił, które były
związane pod Stalingradem do uzupełnienia frontów wyko
nujących uderzenia w kierunku zachodnim.
Kluczowym zadaniem poprzedzającym obie ofensywy
musiało być opanowanie rokadowej linii kolejowej Li-
ski-Kantemirowka-Millerowo-Kamieńsk. Miała ona umoż
liwić zaopatrywanie sił sowieckich nacierających na zachód.
Zadanie to wypełnił Front Woroneski w toku operacji
rossoszańsko-ostrogożskiej i woronesko-kastoreńskiej.
W momencie rozpoczęcia planowania operacji „Gwiaz
da” i „Galop” system zaopatrzenia (logistyki) obu frontów
stawał się niewydolny, co wynikało z kilku przyczyn.
Najważniejszą z nich był brak wystarczającej ilości cięża
rówek i ciągników artyleryjskich, a trzeba pamiętać o tym,
że w warunkach rosyjskiej zimy i fatalnego stanu dróg
maszyny te zużywały się w przyśpieszonym tempie. Nie
bez znaczenia był też fakt zniszczeń sieci drogowej
i kolejowej dokonywanych przez Wehrmacht na terenach
opuszczanych przez niego w czasie odwrotu. Ocenia się, że
Armia Czerwona musiała odbudowywać między 80%
a 100% sieci kolejowej i przepraw przez przeszkody
wodne. Spowodowało to, że na początku 1943 r. dostawy
paliwa z Kaukazu spadły z 87% (początek 1942 r.) do 6%,
a droga, którą musiały przebyć materiały pędne, wydłużyła
się do 2000 km. Sytuacja ta wymusiła racjonowanie paliw
oraz przerzucenie części zapasów z Dalekiego Wschodu 3.
Postępy nacierających wojsk sowieckich coraz bardziej
oddalały je od baz zaopatrzeniowych. O ile początkowo
główne magazyny, z których korzystały fronty Woroneski
i Południowo-Zachodni, znajdowały się w odległości do
50-100 km za linią frontu, to po udanych operacjach
ofensywnych w grudniu 1942 i styczniu 1943 znalazły się
one nawet ponad 300 km za prącymi naprzód jednostkami
rosyjskimi. Nietrudno sobie wyobrazić, jaki miało to wpływ
na zaopatrywanie wojsk, mimo że Armia Czerwona znana
była z tego, że doskonale potrafi działać zaopatrując się
w terenie, na którym przebywa. Dotyczyło to co prawda
tylko żywności i paszy dla koni, pozwalało jednak skupić
się jednostkom kwatermistrzowskim na przewozach paliwa,
amunicji, środków opatrunkowych czy amunicji. Czyn
nikami pogłębiającymi niekorzystną sytuację zaopatrzenio
wą były: brak odpowiedniej ilości samochodów ciężaro
wych, wspomniana już polityka „spalonej ziemi” stosowana
przez Wehrmacht oraz ciężkie warunki zimowe. Dodatkowo
Sowieci nie potrafili efektywnie zaopatrywać swoich jed
nostek drogą lotniczą, głównie ze względu na brak
odpowiedniej ilości maszyn transportowych. Podejmowane
3 Wiesław W o j t o w i c z , Tyły Armii Radzieckiej w Drugiej Wojnie
Światowej, Akademia Sztabu Generalnego WP, 1984.
próby dostarczania zaopatrzenia z powietrza polegały
głównie na nocnych zrzutach dokonywanych przez nocne
bombowce U-2. Jednak ze względu na małą ilość za
bieranego ładunku, operacje te nie mogły mieć żadnego
wpływu na całokształt prowadzonej ofensywy i miały
znaczenie lokalne.
Wojska sowieckie, mimo że ożywione duchem ofen
sywnym i z wysokim morale, zaczynały już odczuwać
zmęczenie wynikające z trwającej od listopada ciągłej
ofensywy. Szeregi piechoty przerzedziły się, a napływają
ce uzupełnienia, które pozwoliły doprowadzić dywizje
piechoty do 60-80% stanów przewidzianych w regulami
nach, nie miały tej jakości co żołnierze, którzy zginęli
bądź zostali ranni. Musiało minąć trochę czasu, zanim
zieloni rekruci mogli stać się efektywną częścią jednostek,
do których ich przydzielono. Stan techniczny czołgów
i sprzętu pozostawiał wiele do życzenia. Fakt ten był
kolejną piętą achillesową Armii Czerwonej. Niska jakość
wykonania sprzętu i jego częste usterki pogłębiane były
przez brak odpowiedniej ilości jednostek naprawczo-
-remontowych. Raporty sowieckiej służby tyłów z lat
1942-1943 mówią o dziennych stratach czołgów w kor
pusach pancernych podczas prowadzenia operacji ofen
sywnych na poziomie 7-10%, z czego 40-60% wynikało
z usterek technicznych 4.
W trzeciej dekadzie stycznia Stawka zdecydowała się na
kontynuowanie ofensywy na głębokość kolejnych 200-500
km. Dowódcy sowieccy uważali, że trzeba się śpieszyć,
ażeby zdążyć z dobiciem południowego skrzydła Wehr
machtu przed roztopami. Dlatego nie chcieli zaczekać, aż
ich wojska nabiorą tchu i podciągną do przodu magazyny.
Wynikiem decyzji najwyższych dowódców rosyjskich była
ofensywa podjęta bez pauzy operacyjnej w jednorzutowym
4 W o j t o w i c z , Tyły..., s . 4 2 .
ugrupowaniu (rezerwy zużyto) przez zmęczonych i źle
zaopatrzonych żołnierzy.
Podjęcie decyzji o kontynuacji ofensywy miało, mimo
wszystkich ograniczeń przytoczonych powyżej, dość mocne
podstawy. Wehrmacht wydawał się być bardzo osłabiony
wysiłkami ofensywy letniej, a kontruderzenie Armii Czer
wonej jesienią i zimą przyniosło mu dodatkowe straty.
Oprócz tego Ostheer nie dysponowała godnymi uwagi
rezerwami operacyjnymi, a produkcja przemysłowa nie
była w stanie nadrobić strat ponoszonych w konflikcie
z Rosją, wojnie powietrznej nad Niemcami, bitwie o At
lantyk i w północnej Afryce. Nawet jeśli Hitler zdecydował
by się na przerzucenie części sił z okupowanych terytoriów
na zachodzie Europy, to potrzebny był na to dość długi
czas, gdyż transport z Francji do ZSRS trwał blisko
miesiąc, a często nawet dłużej. Dodatkowo niechęć Fiihrera
do oddawania raz zdobytych terytoriów spowodowała
wybitnie złą sytuację GA „A”, która większość swoich sił
miała cały czas na południe od Rostowa i była zagrożona
odcięciem. Stawka nie bez racji uważała, że każda pauza
będzie bardziej korzystna dla Wehrmachtu niż dla Armii
Czerwonej — szczególnie, że zbliżały się roztopy.
Pod koniec stycznia 1943 roku los całego południowego
skrzydła frontu wschodniego zawisł na włosku. Trzy
niemieckie grupy armii: „A”, „Don” i „B” były zagrożone
okrążeniem i zniszczeniem. Gdyby do tego doszło, II
wojna światowa trwałaby zdecydowanie krócej, gdyż
kolejna klęska na miarę jeszcze większą niż Stalingrad
stałaby się gwoździem do trumny Ostheer i III Rzeszy.
Perspektywa taka zaślepiła Stalina i jego wyższych
dowódców. W niepamięć poszły doświadczenia zimy
1941/42, kiedy rozszerzanie w nieskończoność sowieckiej
ofensywy zimowej spowodowało gigantyczne straty i nie
proporcjonalne do nich wyniki.
TEREN OFENSYW5
***
***
***
Żołnierze niemieccy
(prawdopodobnie
z LSSAH) w trans
porterze opancerzo
nym SdKfz. 251. Na
pierwszym planie
widoczny MG42
— „piła Hitlera”
Panzer IV na rozleg
łym rosyjskim stepie
SS-Obergruppenfuhrer Theodore
Eicke (po prawej), dowódca Dywi
zji „Totenkopf” i SS-Obersturm-
bannfuhrer Otto Baum (po lewej),
dowódca pułku „Totenkopf”
11 M a n s t e i n, Lost..., s. 417.
Planowane natarcie na Kramatorsk siłami 7, 11 DPanc
i nowo przybyłej DGPanc SS „Wiking”12 musiało zostać
odwołane. Palącą potrzebą chwili stało się co najmniej
zablokowanie Sowietów w Krasnoarmiejsku. Mimo że
rosyjski 4 KPancGw zdobył miasto, to cierpiał na braki
zaopatrzeniowe ze względu na duże oddalenie od swoich
magazynów oraz trudności z dostarczeniem zapasów przez
„nieprzejezdny” teren na zachód od Sławiańska.
Dywizję „Wiking” forsownym marszem skierowano na
Krasnoarmiejskoje, planując jednocześnie akcję zaczepną
siłami 7 i 11 DPanc, która rozwiązałaby problem prze-
skrzydlenia dokonanego przez Rosjan. Zdecydowano się
upiec przy okazji dodatkową pieczeń w postaci okrążenia
Kramatorska. Niemieckie dywizje pancerne miały ude
rzyć z rejonu Sławiańska na zachód, a następnie ruszyć
na południe, odcinając siły sowieckie w Kramatorsku
i koncentrycznym atakiem z udziałem DGPanc SS „Wi
king” zniszczyć 4 KPancGw w Krasnoarmiejsku. Swój
udział w natarciu miała również posiadać 333 DP. Jej
dwa pułki piechoty forsownym marszem, przypominają
cym raczej ucieczkę, kierowały się z Łozowej na połu
dnie, z zadaniem pomocy w odbiciu Krasnoarmiejska.
Trzeci pułk dywizji związany był walkami z siłami
sowieckimi w Kramatorsku.
Atak niemiecki ruszył 12 lutego. Po nocnym marszu
„Kampfgruppe Balck” w składzie pododdziałów 7 i 11
DPanc przebyła 10 km w kierunku zachodnim i natknęła
się na siły sowieckie idące na pomoc oddziałom w Krasno
armiejsku. Były to pododdziały 10 KPanc i 41 DPGw.
W serii zaciętych bojów spotkaniowych siły niemieckie
zostały zatrzymane i 13 lutego wycofały się na pozycje
12 Stan dywizji był zly. Posiadała ona tylko 5 czołgów, a kadra
oficerska była przetrzebiona. Miało to negatywny wpływ na efektywność
dywizji, jako że część żołnierzy będąc obcokrajowcami słabo lub wcale
nie posługiwała się językiem niemieckim.
wyjściowe. 10 KPanc kontynuował swój marsz na połu
dnie i 15 lutego połączył się w Krasnoarmiejsku
z 4 KPancGw.
Dowództwo XXXX KPanc zdecydowało się użyć 11
DPanc do kolejnej likwidacji sowieckich zgrupowań w kie
runku z północy na południe. 7 DPanc musiała zostać
w Sławiańsku, aby bronić miasta. 11 DPanc uderzyła na
Kramatorsk od północy, a pułk 333 DP od wschodu.
Natarcie jednak szybko ugrzęzło i jedyną opcją, jaka
pozostała Niemcom, było po prostu zablokowanie sił sowiec
kich w Kramatorsku i Krasnoarmiejsku, gdyż nie posiadano
wystarczających sił, aby je zniszczyć. Decyzja ta wymusiła
na dowódcy XXXX KPanc decyzję opuszczenia w dniu 15
lutego Sławiańska, w celu wyciągnięcia z frontu 7 DPanc,
której zamierzał użyć do kolejnego kontrataku.
„GALOP” DONIKĄD
***
***
SPADAJĄCA „GWIAZDA”
7 N i p e , Last..., s . 202.
Dywizja „Totenkopf" zbliżała się do Pawłogradu od
północy, ale nie była w stanie do 23 lutego nawiązać
kontaktu z „Das Reich”, na co wpływ miały trudne
warunki drogowe oraz silny opór i agresywne kontrataki
Rosjan. Późnym rankiem 24 lutego SS Pz.Rgt. 3 w trzech
falach i III/Pz.Gren.Rgt 1 „Totenkopf" (gep.) Otto Bauma
z silnym wsparciem artylerii zaatakowały Wjasowok,
leżący na północ od Pawłogradu. Po niezwykle ciężkiej
walce, kosztownej dla obu stron, do popołudnia oczysz
czono wieś z Rosjan należących do 244 DP i 17 BPancGw.
Czołgi niemieckie poprowadziły pościg i w okolicach
Werbek natknęły się na jednostki „Das Reich”, które
ostrzelały, nie zadając im jednak strat. Na okrzyki w eterze
żołnierzy pułku „Der Führer”: „Nie strzelać!”, jeden
z operatorów radiowych czołgu z dywizji „Totenkopf’
odpowiedział lakonicznie „Strzelamy tylko do wartoś
ciowych celów”!
Po połączeniu się obu dywizji Haussera ważny węzeł
komunikacyjny, jakim był Pawłograd, był ostatecznie
zabezpieczony. „Das Reich” i „Totenkopf" miały się teraz
zwrócić frontem na północny wschód i zaatakować w kie
runku na Łozową wzdłuż linii kolejowej prowadzącej do
Charkowa.
12 N i p ę , Last..., s. 187-188.
niebezpieczna. Fakt ten pogłębiany był brakiem jakichkol
wiek jednostek rosyjskich na północ od oddziałów Moska
lenki, gdyż 38 A nie nadążała za tempem natarcia pozo
stałych armii Frontu Woroneskiego.
Po 23 lutego grupa operacyjna Kempfa powoli oddawała
teren, tracąc m. in. miasta Wałki, Ogulce i Nową Wodołagę,
lecz jednostki sowieckie nie były w stanie poważnie
zagrozić zwartości jej frontu obronnego. W razie potrzeby
jednostki niemieckie dokonywały krótkich taktycznych
odwrotów. Ataki rosyjskie włamywały się co prawda
w szyki niemieckie, ale były szybko parowane kontratakami
zmechanizowanych grup bojowych. Powodowało to stałą
erozję sił sowieckich. Pewność dowódców niemieckich co
do wykonania zadania postawionego przez Mansteina
obrazuje fakt wycofania z frontu w dniu 24 lutego „Gros
sdeutschland” i skierowanie jej do Połtawy, gdzie miała
odpocząć i najpóźniej do 4 marca zostać uzupełniona.
Dywizja otrzymała drugi batalion pancerny i kompanię
„Tygrysów”, więc jej pułk pancerny dysponował pełną
siłą. Tak jak formacje SS pod dowództwem Haussera,
„Grossdeutschland” była dywizją grenadierów pancernych
tylko z nazwy, tak naprawdę będąc bardzo silną i elitarną
dywizją pancerną.
Ciężkie walki toczyły się głównie w sektorze LSSAH,
na którą nacierała 3 APanc Dietrich prowadził bardzo
aktywną obronę, wykorzystując wysoką mobilność swojej
dywizji. W dniu 25 lutego batalion rozpoznawczy LAH
doniósł do sztabu o oddziałach sowieckiej 350 DP umac
niających się na przyczółku za rzeczką Bogotoja i licznej
artylerii rozmieszczonej za piechotą. Dietrich nie chciał,
żeby Rosjanie wybudowali solidną pozycję obronną, która
mogła w przyszłości zagrozić jego dywizji, dlatego wydał
Wunschemu rozkaz likwidacji przyczółka. Z rozpoznania
wynikało, że w okolicy nie ma wrogich czołgów, więc
maszyny niemieckie nie musiały obawiać się ataków
z flank. Oprócz I/SS Pz.Rgt. 1 w ataku uczestniczył
batalion grenadierów. Wsparcie ogniowe zapewniły stukasy
i samobieżne haubice 105 mm. Nalot bombowców nur
kujących, a następnie ostrzał artylerii, przycisnął do ziemi
obrońców przyczółka, przez których linię obrony na pełnym
gazie przejechał batalion pancerny Wünschego i popędził
w kierunku odległych o około 5 km stanowisk sowieckiej
artylerii. Jednocześnie piechotę sowiecką zaatakowali spie
szeni grenadierzy. Po szybkim zniszczeniu rosyjskiej ar
tylerii niemieckie czołgi zawróciły i we współpracy z włas
ną piechotą wybiły do nogi (nie brano jeńców) oddział
broniący się na przyczółku. 350 DP straciła 900 zabitych,
47 dział ppanc. kalibru 45 i 76,2 mm, 10 haubic 122 mm
oraz wiele innego sprzętu. Odzyskano również niemiecką
haubicę 105 mm. Straty esesmanów wyniosły 5 zabitych
i 14 rannych, a Wünsche otrzymał za tę akcję Krzyż
Rycerski13.
Brak widocznych efektów natarcia spowodował, że
Golikow rozkazał 40 A zintensyfikowanie działań w jej
sektorze, dodatkowo nakazując wsparcie 69 A w ataku na
Połtawę. Moskalenko skierował do ataku na swoim lewym
skrzydle 309 DP i 5 KPancGw, które otrzymały zadanie
zdobycia tego miasta we współdziałaniu z armią Kazakowa.
Reszta jednostek 40 A była w trakcie przekraczania rzeki
Psioł, gdzie utworzyła przyczółki. Na skrajnym prawym
skrzydle armii trwały zmagania o miejscowość Sumy,
będącą ważnym węzłem komunikacyjnym, który musiał
być zabezpieczony ze względu na nienadążanie północnego
sąsiada, czyli 38 A. Do jej zdobycia skierowano im
prowizowaną grupę szybką składającą się z nieposiadającej
czołgów 20 BPancGw (z 5 KPancGw), 59 pcz, 4 pnczgw
13 N i p e , Last..., s. 196-197, 200. Warto zauważyć, że Wünsche
14 M o s k a l e n k o , Przed..., s . 651-652.
Do 28 lutego ofensywa Frontu Woroneskiego wygasła
prawie całkowicie. Wszystkie armie Golikowa cierpiały
z powodu niewystarczającego zaopatrzenia, co powodowało,
że przestawały być wartościowymi formacjami bojowymi.
Dodatkowo 3 APanc, 40 i 69 A cierpiały na brak uzupełnień
sprzętowych i ludzkich, co jeszcze bardziej redukowało ich
zdolności efekty wnej walki. M.in. z tych powodów jednostki
sowieckie nie były w stanie przełamać niemieckiej obrony
i tyły Korpusu Pancernego SS w rejonie Krasno-
grad-Połtawa pozostały bezpieczne. Kontruderzenie na
południu rozwijało się pomyślnie według planu Mansteina,
a burzowe chmury zaczynały się gromadzić nie tylko nad
Frontem Południowo-Zachodnim Watutina, ale i nad Fron
tem Golikowa.
15 N i p e , Last..., s . 217.
Nie był to koniec „przygód” Biermeiera i jego kompanii,
która poniosła w potyczce z T-34 znaczne straty. Na
oszołomionych niemieckich pancemiaków z rozbitych
czołgów, kręcących się po pobojowisku, ruszyła sowiecka
kawaleria. Część esesmanów, która nie dość szybko
schowała się pod czołgi, poległa od szabli, a część została
wzięta do niewoli. Rosyjscy kawalerzyści zostali przego
nieni z pobojowiska seriami z czołgowych karabinów
maszynowych.
26 lutego większość dywizji „Totenkopf’ zaangażowana
była w oczyszczanie z Rosjan swojego rejonu działań,
bowiem bardzo liczne jednostki sowieckie przebijały się na
wschód, co całkowicie paraliżowało działania esesmanów.
Dodatkowo pułk pancerny Leinera gdzieś się zgubił i nie
można się było z nim skontaktować. Sfrustrowany Eicke
ruszył swoim storchem na rozpoznanie, jednocześnie chcąc
pogonić swoich żołnierzy do walki oraz znaleźć swoje
czołgi. Hausser dość ostro oceniał działania „Totenkopf’,
co nie mogło być bez wpływu na skłonnego do obrazy
byłego szefa systemu obozów koncentracyjnych. Dokonując
dwóch międzylądowań i rozmawiając z młodszymi ofice
rami, Eicke wyrobił sobie obraz sytuacji i około 16 nadleciał
nad Artelnoje, gdzie spodziewał się znaleźć pododdziały
pułku pancernego. Gwałtowny ogień przeciwlotniczy ot
worzony z sowieckich pozycji, których nie zauważył pilot
i jego pasażerowie, był morderczy dla samolotu, który
znajdował się na wysokości około 200 m. Storch z Eickem
na pokładzie rozbił się blisko rosyjskich umocnień. Natych
miast wyruszyła wyprawa ratownicza, ale ze względu na
silny ogień wroga tylko jeden trafiony wielokrotnie czołg
z pułku pancernego był w stanie dotrzeć na odległość 15 m
od wraku i jego załoga potwierdziła śmierć dowódcy
dywizji. Dopiero następnego dnia zorganizowano wypad,
dzięki któremu odzyskano ciało Eickego. Nowym dowódcą
dywizji został SS-Standartenfiihrer Max Simon, który do
tej pory dowodził 1 SS Pz.Gren.Rgt. „Totenkopf". W
ciągu kilku dni 3 SS Pz.Gren.Rgt. „Totenkopf’ został
przemia nowany na 3 SS Pz.Gren.Rgt. „Theodor Eicke”16.
27 lutego dywizja „Totenkopf" ruszyła wreszcie do
przodu, osiągając wyznaczone cele, tj. przecięcie drogi z
Łozowej na północ w kierunku Mieriefy.
Tego samego dnia bitwa o Łozową toczona przez „Das
Reich” osiągnęła przesilenie. O ósmej rano pułk „Deutsch
land” rozpoczął atak mający na celu okrążenie miasta od
wschodu. Poważny opór stawiły jednostki sowieckie okopane
na nasypie kolejowym, którego tory prowadziły do Barwienko-
wa. Szybko skoordynowana akcja lotnictwa, w tym stukasów
oraz dział samobieżnych, które ogniem na wprost rozbiły
gniazda oporu Rosjan, pozwoliła grenadierom SS na zdobycie
nasypu. Jednostki sowieckie, zagrożone od północy przez atak
„Totenkopf", a od zachodu i południa przez „Das Reich”,
zaczęły się wycofywać na północny wschód. Łozowa została
oczyszczona do godziny szesnastej w dniu 27 lutego.
XXXXVIII KPanc atakował w kierunku północnym, zbli
żając się od południa do Łozowej. 6 DPanc została znacząco
spowolniona przez opór 244 DP i pododdziałów 41 DPGw.
Jednostki sowieckie broniły się na południowych podejściach
do Łozowej. Spektakularny sukces osiągnęła natomiast 17
DPanc, której grupa bojowa przecięła linię kolejową Łozo-
wa-Barwienkowo w okolicach stacji Burbulatowo i wyszła
na tyły zgrupowania sowieckiego broniącego się przed atakiem
„Das Reich” i 6 DPanc. Dowódca dywizji, generał F.M. von
Senger und Etterlin, tak opisuje efekty swojego natarcia:
25 G l a n t z , From..., s. 191-193.
przez Rosjan ofensywy pod Stalingradem, został w końcu
zażegnany. Niezwykle trudna sytuacja wojsk niemieckich
w połowie lutego, kiedy stracono Charków, 1 AGw doko
nała rajdu na Krasnoarmiejskoje, a 6 A parła w kierunku
Dniepru, pogłębiana była przez ciężką sytuację Grupy
Operacyjnej „Hollidt” walczącej nad Miusem. A jednak
umiejętności planistyczne i dowódcze Mansteina oraz
wytrzymałość jednostek niemieckich pozwoliły feldmar
szałkowi w ciągu dwunastu dni diametralnie zmienić
sytuację na froncie.
Przejście Wehrmachtu do kontrofensywy było tak za
skakujące dla Armii Czerwonej, że szybko spowodowało
demoralizację żołnierzy sowieckich, którzy zostali zaata
kowani przez silnego i bardzo mobilnego wroga w momen
cie, kiedy uważali go już za pokonanego i słabego. Efektem
tego ataku, który zwiększał załamanie Rosjan, były braki
w zaopatrzeniu ich jednostek bojowych oraz niewystar
czająca liczba jednostek naprawczo-remontowych. Armie
frontów Woroneskiego i Południowo-Zachodniego w mo
mencie rozpoczęcia ofensywy były w odległości 200-250
km od swoich baz zaopatrzeniowych, oddalając się na
jeszcze większy dystans w toku działań bojowych. Wy
krwawione jednostki piechoty nie otrzymywały odpowied
niej ilości uzupełnień, a korpusy pancerne cierpiały na
permanentny brak czołgów i zaopatrzenia do nich.
Główną siłą uderzeniową Mansteina był Korpus Pancerny
SS i znajdujące się w nim trzy dywizje Waffen-SS. Spełniły
one pokładane w nich nadzieje, chociaż początkowo „Toten
kopf’ miała pewne problemy z dostosowaniem się do
szybkiego stylu prowadzenia działań wymaganego przez
Haussera i Hotha. Główną przyczyną kłopotów dywizji
Eickego był niewątpliwie bardzo krótki okres odpoczynku
i reorganizacji, na jaki pozwolono dywizji po wycofaniu jej
z Demiańska. Pozostałe formacje Haussera miały dużo więcej
czasu na szkolenie, były więc początkowo bardziej efektywne.
Wyniki osiągnięte przez GA „Południe” w okresie 19
luty-3 marca były więcej niż zadowalające. Zniszczono dużą
część trzech armii przeciwnika (1 AGw, 6 A i 3 APanc) oraz
frontowej grupy mobilnej gen. M. Popowa. Dodatkowo
Sowieci musieli wycofać się za Doniec Siewierski w pasie
działań Watutina, co dawało Niemcom szansę na zbudowanie
linii obronnej przed działaniami w okresie wiosenno-letnim
1943 roku w oparciu o dużą przeszkodę wodną.
Dramat Armii Czerwonej jeszcze się nie zakończył,
gdyż kontrofensywa Mansteina wkraczała właśnie w swoją
drugą fazę, której celem było odzyskanie Charkowa i po
bicie wojsk Frontu Woroneskiego gen. Golikowa.
Rozdział VII
KONTROFENSYWA NIEMIECKA
— FAZA DRUGA, CHARKÓW
1 M a n s t e i n , Lost..., s . 433.
główne siły „Totenkopf’ i liczne pododdziały pozostałych
dywizji SS. Dowódca „Totenkopf" Max Simon rozkazał
SS-Hauptsturmfiihrerowi Walterowi Rederowi stworzenie
grupy bojowej w oparciu o dowodzony przez niego batalion
wyposażony w transportery opancerzone (I/„Totenkopf"
(gep.)) i jak najszybsze złamanie oporu Rosjan. W skład
Kampfgruppe weszły również bateria dział pancernych,
samobieżne zestawy plot. oraz grupa grenadierów z pułku
„Eicke”. 4 marca Reder ruszył i do końca dnia zgniótł opór
wroga w kotle, za swoją akcję otrzymując już 3 kwietnia
Krzyż Rycerski. We wniosku odznaczeniowym Max Simon
wyliczył ilość sprzętu sowieckiego zniszczonego bądź
zdobytego przez dywizję w okresie 1-4 marca. Było to 13
czołgów, 72 działa, bateria dział płot. i ponad trzysta
różnych pojazdów.
Korpus Pancerny SS zgodnie z rozkazami otrzymanymi
jeszcze 28 lutego miał kontynuować swoje natarcie w kie
runku północnym. 4 marca tylko część pułku „Der Fiihrer”
ruszyła na północ; reszta dywizji i korpusu nie mogła
atakować ze względu na stan dróg i walki z oddziałami
sowieckimi znajdującymi się na ich zapleczu. II/„Der
Führer” dowodzony przez SS-Obersturmbannfuhrera Syl
westra Stadlera został wzmocniony baterią dział plot.
kalibru 88 mm, zamiast batalionem artylerii, który nie był
w stanie dotrzeć na czas do miejsca koncentracji; dotarł
w rejon Ochoczeje. Esesmani wdali się w ciężką walkę
z elementami 62 DPGw wzmocnionymi kilkoma czołgami.
Wsparcie 88 okazało się niezawodne, zarówno podczas
zdobywania miasta, które szybko okrążono, ale również
podczas odpierania rosyjskich kontrataków, które miały
uwolnić okrążonych gwardzistów. Dowódca 4 APanc,
zdając sobie sprawę z trudnej sytuacji wojsk Haussera, dał
im cały następny dzień na oczyszczenie tyłów z rozbitków
sowieckich oraz na przemieszczenie się na pozycje wyj
ściowe do ataku na Charków. „Totenkopf" po oczyszczeniu
kotła wokół Kegiczewki miał się skoncentrować na tyłach
„Das Reich” i „Leibstandarte”.
Hoth rozkazał XXXXVIII KPanc przemieścić się w re
jonie Ochoczeje — czyli na prawe skrzydło Korpusu
Pancernego SS — w celu wspólnego natarcia na północ.
Już rankiem 4 marca elementy 11 DPanc nawiązały
kontakt z pododdziałami „Totenkopf". Skład XXXXVIII
KPanc uległ zmianie; na miejsce wyniszczonej dotych
czasowymi walkami 17 DPanc wprowadzono wspomnianą
już 11 DPanc, która do tej pory stanowiła część XXXX
KPanc. W korpusie walczyły więc dwie dywizje pancerne
— 6 i 11. Ta ostatnia dywizja była bardzo dobrze
wyposażona w czołgi, bo posiadała ich 43 — 36 Panzer
III (w tym 7 z krótkolufową armatą 75 mm — typ
Panzer IIIN) i 7 Panzer IV z długolufowymi armatami
75 mm 2.
Dowódca 4 APanc wprowadził na prawo od XXXXVIII
KPanc LVII KPanc, który składał się z 15 DP i 17 DPanc.
Zadaniem nowo wprowadzonego korpusu było zabezpie
czenie wschodniego skrzydła ataku na Charków oraz
ograniczona akcja zaczepna, mająca zepchnąć oddziały
sowieckie za Doniec Siewierski.
Stan dywizji pancernych SS był różny. Największe
problemy ze stanem technicznym swoich pojazdów miała
„Das Reich”. Przybyła ona najwcześniej w rejon Charkowa
i od ponad miesiąca toczyła ciężkie walki, dokonując przy
tym bardzo długich przemarszów. 3 marca „Das Reich”
posiadała tylko osiem czołgów Panzer III, jednak jej
wyposażenie w środki przeciwpancerne było bardzo dobre,
gdyż dywizja miała na stanie 28 dział ppanc. o kalibrze 50
mm, 16 o kalibrze 75 mm (część z nich była samobieżna)
i osiem zdobycznych, sowieckich dział ppanc. o różnych
kalibrach. „Totenkopf" posiadała 64 czołgi, z czego 42
2 N i p e , Last..., s. 280.
Panzer III (dodatkowych 17 było w różnej fazie napraw),
16 Panzer IV i 6 „Tygrysów”. Poza tym dywizja posiadła
16 dział pancernych (StuG III) i 47 dział ppanc. o kalibrze
50 i 75 mm, z czego część była samobieżna. Nie dziwi
wysoki stan czołgów i broni ciężkiej, „Totenkopf" przybyła
bowiem w rejon Charkowa jako ostatnia i krótko uczest
niczyła w walkach. Jeszcze więcej wozów pancernych
miała „Leibstandarte”, bo aż 74, z czego 7 stanowiło
Panzer II, używane do działań rozpoznawczych lub zabez
pieczenia tyłów, a 21 było czołgami dowodzenia (Befehl-
wagen)3. Reszta, czyli 46 czołgów były to Panzer III, IV
i „Tygrysy”. Dość wysoki stan wozów pancernych w „Leib
standarte” wynikał z tego, że nie była ona włączona
w działania zaczepne korpusu Haussera i była w stanie
dokonać remontów oraz przeglądów swoich czołgów,
prowadząc ograniczone działania obronne w ramach kor
pusu „Raus” 4.
Do ataku 4 APanc miała dołączyć grupa operacyjna
Kempfa, która do tej pory pozostawała w defensywie. Jej
zadaniem było związanie frontalnym atakiem 69 A Kaza-
kowa na zachód od Charkowa, co mogło w późniejszym
terminie umożliwić jej zniszczenie. Kempfowi podlegał
tylko korpus „Raus” i to on miał wykonać zadanie
postawione przez dowódcę grupy operacyjnej. Główną siłą,
którą dysponował gen. Raus, była odświeżona i uzupełniona
dywizja „Grossdeutschland” oraz pułk SS „Thule”.
Rankiem 6 marca 4 APanc w składzie Korpusu Pancer
nego SS, XXXXVIII i LVII KPanc ruszyła na północ
Załadunek bomb na
sztukasy
Kolumna niemieckich
transporterów opance
rzonych przejeżdżają
cych przez rosyjską
wieś
Gen. por. M.l. Kazakow — dowód Gen. por. D.D. Leluszenko — do
ca 69A Frontu Woroneskiego wódca 3 AGw Frontu Południowo-
-Zachodniego
N. Czybisow — dowódca 38 A
Frontu Woroneskiego
Całkowicie zniszczony T-34, być może „ukłonił się czapką przed Tyg-
rysem’'?
Niemieccy żołnierze
wśród zniszczonych
T-34
Żołnierze SS w Char
kowie — odpoczy
nek po bitwie
JWK. __
Żołnierze SS w Char
kowie — na pierw
szym planie haubica
105 mm leHA18, z le
wej strony Marder III
Niemieccy żołnierze
wśród zniszczonych
T-34
Führer”, którego natarcie prowadził jego 3 Batalion wypo
sażony w transportery opancerzone, dowodzony przez
SS-Hauptsturmführera Vincenza Keizera, wzmocniony dzia
łami pancernymi i samobieżnymi działami ppanc. jako
substytutem czołgów, których bardzo niewiele pozostało
w dywizji. Po południu Keizer otrzymał wiadomość (zrzu
coną ze storcha), że Rosjanie się wycofują, a rzeka Mieriefa
nie jest broniona. Dowódca III/„Der Führer” zdecydował
się wykorzystać sposobność. Do wieczora przeprawa została
uchwycona, a specjalny oddział rozpoznawczy przeciął
drogę Ljubotin-Charków na wschód od miejscowości
Koroticz.
7 marca pułk „Eicke” maszerował w rejon Wałek, aby
w dniu następnym przejść do natarcia na Ljubotin. Reszta
dywizji „Totenkopf’ znajdowała się w rezerwie korpusu.
W dniu tym do ataku ruszyła również Grupa Korpuśna
„Raus” wchodząca w skład Grupy Operacyjnej „Kempf”.
Główną siłą uderzeniową korpusu była dywizja „Gros-
sdeutschland” i pułk SS „Thule” oraz przydzielony z 4 Floty
Powietrznej — I Fliegerkorps6. Uderzenie armii Kempfa
skierowane było w styk 3 APanc i 69 A, grożąc wyjściem
na tyły tej ostatniej formacji. Sytuacja, w jakiej znalazła się
armia Kazakowa, była bardzo trudna, jako że jego jednostki,
podobnie jak siły 40 A, znajdowały się kilkadziesiąt
kilometrów na zachód od rejonu, gdzie dochodziło do
przełamania obrony sowieckiej.
„Grossdeutschland” uszykowała się do ataku w trzy
grupy bojowe. Pierwsza była utworzona na bazie pułku
grenadierów (Grenadier Regiment „GD”), wzmocniona
przez II/Pz.Rgt. „GD”, samobieżną artylerię oraz elementy
dywizyjnych batalionów ppanc., pionierów i Flaku. Dowód
cą tej grupy bojowej został płk. Hyazinth Graf Strachwitz
— zawodowy żołnierz, którego kariera zaczynała nabierać
6 Korpus lotniczy.
rozpędu. Panzergraf7, bo tak go nazywali jego żołnierze,
był jednym z najwyżej odznaczonych dowódców III
Rzeszy. W czasie II wojny światowej otrzymał Krzyż
Rycerski z Liśćmi Dębowymi, Mieczami i Brylantami,
osiągając rangę generała porucznika. Jego osobista odwaga
była niezaprzeczalna, gdyż Strachwitz był ranny szesnaście
razy przez cały okres swojej służby, czyli od I wojny
światowej. Kampfgruppe Bauermann, podobnie wzmoc
niona jak oddział Strachwitza, składała się z pułku
fizylierów (Fusillier Regiment „GD”) i I/Pz.Rgt. „GD”.
Grupa Bojowa „Watjen” utworzona została z batalionu
rozpoznawczego dywizji, wzmocnionego działami pancer
nymi i inną ciężką bronią.
Od 5 rano 7 marca „Grossdeutschland” rozpoczęła
natarcie, osiągając wysokie tempo ataku i nie napotykając
na silny opór wroga. Do wieczora dywizja osiągnęła
miasto Perekop i przecięła linię kolejową i drogę Ljubo-
tin-Krasnograd. Na lewym skrzydle „Grossdeutschland”
nacierał pułk SS „Thule” oraz 320 i 167 DP. W trakcie
natarcia esesmani natknęli się na bazę partyzancką, którą
po krótkiej walce zlikwidowano. Dywizje piechoty nie
nadążały za zmechanizowanymi jednostkami korpusu
„Raus”, co spowodowało pewne obawy wśród dowódców
niemieckich dotyczące otwartego zachodniego skrzydła
Kampfgruppe „Strachwitz”. Bardziej jednak od oporu
sowieckiego jednostki Grupy Operacyjnej „Kempf" prze
klinały złe warunki drogowe i atmosferyczne, które unie
możliwiły Luftwaffe wspieranie ataku.
Pogoda w rejonie toczącej się bitwy była całkowicie
nieprzewidywalna i świetnie opisuje to polskie przysłowie
„w marcu jak w garncu”. W nocy 8 marca rozpoczęły
się silne opady śniegu, a temperatura spadła i utrzymywała
się poniżej zera nawet w ciągu dnia. Warunki drogowe,
7 Pancerny Książę.
szczególnie dla pojazdów kołowych, pozostały jednak
trudne — głównie ze względu na zaspy i zmarznięte
koleiny.
8 marca Korpus Pancerny SS we współdziałaniu z dywi
zją „Grossdeutschland” parł niepowstrzymanie na północ
i północny wschód, podchodząc pod Olszany, Bogoduchow
i Ljubotin. Jednostki sowieckie (48 DPGw, 253 BP, 195
BPanc) wycofywały się, prowadząc walki opóźniające,
gdyż na żadne inne działania nie miały już sił.
„Das Reich” przeszła Mżę, skręcając na północny
wschód, podchodząc pod Ljubotin i blokując drogi wy
chodzące z Charkowa na zachód. „Der Führer” wykonywał
główne zadanie postawione dywizji, gdyż pułk „Deutsch
land” zmuszony został do osłaniania prawego skrzydła
Korpusu Pancernego SS ze względu opóźnienia w marszu
11 DPanc z XXXXVIII KPanc. „Das Reich” przeszła przez
Ljubotin i nacierała na Charków od wschodu wzdłuż linii
kolejowej. Do wieczora 9 marca esesmani zdobyli Koroticz,
byli więc w bezpośredniej bliskości miasta, którego szturm
zaplanowany został na dzień następny. Tuż przed Char
kowem natknęli się oni na świeże siły sowieckie przekazane
Frontowi Woroneskiemu przez Stawkę, tj. 19 DP i 86
BPanc broniące zachodnich podejść do Charkowa. Gen.
Golikow rozkazał również 17 BP NKWD przygotować
miasto do obrony.
„Totenkopf’ miała również atakować w kierunku północ
no-wschodnim, zdobywając po drodze Olszany, leżące około
20 km na północny zachód od Charkowa, a następnie skręcić
na wschód, tak aby obejść północne przedmieścia stolicy
wschodniej Ukrainy, odcinając miasto od połączeń z Biełgo-
rodem. Dywizja ta przejęła zadanie ochrony lewej flanki
Korpusu Pancernego SS, tworząc jednocześnie zewnętrzne
ramię okrążenia Charkowa. 9 marca niemiecka ofensywa
przyspieszyła. Korpus Pancerny SS rozpoczął skręt pod kątem
prostym w kierunku Charkowa. „Totenkopf" zdobyła 9 marca
Olszany i nacierała na Dergaczi. Dywizja była podzielona
na dwie grupy bojowe utworzone wokół pułków grenadierów
pancernych; pułk pancerny Leinera nie mógł dogonić swoich
towarzyszy i pozostawał na tyłach.
„Leibstandarte” nacierała swoimi trzema grapami bojo
wymi pod osłoną SSTK i miała wejść od północy do
Charkowa. LSSAH sforsowała rzekę Udy i wyszła 9 marca
w rejon na południe od Dergaczi, skąd prowadziły dobre
drogi do północnej oraz północno-zachodniej części miasta.
W szpicy natarcia oprócz batalionów Meyera i Peipera
znajdował się dowódca LSSAH Sepp Dietrich, który
chciał być jak najbliżej swoich żołnierzy, kiedy ci będą
zdobywać Charków.
XXXXVIII KPanc przełamał w końcu obronę jednostek
rosyjskich i czechosłowackich w rejonie Taranowki i So
kołowa, docierając nad rzekę Mża, za którą w pełnym
porządku wycofały się jednostki sowieckie i batalion płk.
Swobody. Debiut bojowy jednostki czechosłowackiej nie
wypadł najlepiej, gdyż żołnierze czescy w ciągu jednego
dnia walk stracili nie mniej niż 1/3 stanu (300 zabitych)
i 30 dział8. Zupełnie inny był przekaz zaprezentowany
przez propagandę sowiecką czy w książce dowódcy bata
lionu9. Swoboda zwyczajnie zmyśla, pisząc o 60-70 czoł
gach atakujących pozycje w Sokołowie i tłumach pijanych
esesmanów, gdyż 6 DPanc, która walczyła z Czechami,
dywizją SS w żaden sposób nie była, a na stanie miała
dwanaście wozów bojowych, z czego połowa to czołgi
Panzer III — miotacze ognia 10.
XXXXVIII KPanc ze względu na słabość swoich dywizji
pancernych nie był w stanie sforsować Mży na odcinku
Mieriefa-Żmijew i wspomóc działań bojowych Korpusu
Pancernego SS. 6 i 11 DPanc były już tylko cieniami
8 N i p e , Last..., s. 280.
9 L. S w o b o d a, Od Buzluku do Pragi, Wyd. MON, 1965, s. 149-162.
10 N i p e , Last..., s. 281.
swojej własnej siły z grudnia 1942 r., od kiedy prowadziły
ciągłe walki. Kompanie grenadierów liczyły 40-50 żoł
nierzy, a ilość czołgów w pułkach pancernych spadła
dramatycznie11. Mimo to dywizje pancerne cały czas miały
wysokie morale i potrafiły zadawać znaczące straty
Rosjanom. 11 DPanc zameldowała w dniu 10 marca
o zniszczeniu dziewięćsetnego czołgu sowieckiego
w okresie 6 grudnia 1942-10 marca 1943 r. W celu
wzmocnienia korpusu przekazano mu w dniu 9 marca 106
DP, jednak zanim dywizja ta mogła dotrzeć do pozycji nad
Mżą, musiało upłynąć jeszcze kilka dni. Walki XXXXVIII
KPanc w pierwszej dekadzie marca charakteryzowała
olbrzymia zaciętość; bardzo często nie brano jeńców
— np. 10 marca meldunek dzienny korpusu mówił
o zniszczeniu 12 czołgów, 11 dział, wielu pojazdów
i zabiciu 775 Rosjan — do niewoli wzięto tylko 20
żołnierzy wroga. Już w najbliższych dniach niemożność
przebicia się XXXXVIII KPanc przez linię obrony sowiec
kiej wzdłuż rzeki Mża miała znacząco wpłynąć na
działania bojowe 4 APanc.
wschodniej.
15 N i p ę , Last..., s. 286-287. 1 SS — 30 czołgów, 2 SS — 26 czołgów,
AWM, 1997.
oraz 106 DP naciskały oddziały sowieckie od zachodu,
a elementy Korpusu Pancernego SS od północy i wschodu,
zaczynając wychodzić na tyły armii Rybałki. Zaopatrzenie
docierało do Rosjan tylko przez zamarznięty jeszcze Doniec
Siewierski. Stan amunicji i paliwa w jednostkach sowieckich
był niski. Dlatego gen. Rybałko wydał 14 marca rozkaz
odwrotu z doliny rzeki Mża znajdującym się tam oddziałom
(48 i 62 DPGw, 350 DP, 104 i 253 BP, 195 BPanc) w rejon
Osnowa i Bezludowki. Wypchnięte z Charkowa na wschód
i na południowy wschód od miasta jednostki należące do
3 APanc (17 BP NKWD, 19 DP, 25 DPGw, 86 BPanc) też
znalazły się w tym rejonie. Oddziały sowieckie wymieszały
się i traciły swoją spoistość. Pozycje rosyjskie zaczęły
przypominać półksiężyc okrążany od północy przez elementy
dywizji „Totenkopf”, od południa przez 6 DPanc, która
ruszyła prosto na wschód kiedy w końcu udało jej się
sforsować Mżę, i rozcinany na pół przez elementy „Das
Reich” nacierające wzdłuż szosy Charków-Czugujew. For
mujące się okrążenie nie było jeszcze szczelne, kiedy
dowódca Frontu Woroneskiego wydał w nocy z 14 na 15
marca pozwolenie na wycofanie się za Doniec Siewierski
jednostkom 3 APanc. Jednak oddziały sowieckie miały tak
prowadzić walki odwrotowe, ażeby związać na najdłuższy
możliwy czas duże ilości wojsk niemieckich. W celu
ułatwienia 3APanc wyrwania się z okrążenia aktywne
działania miały prowadzić nowo przybyłe z rezerw Stawki
113, 303 DP i 1 KKawGw, atakując Korpus Pancerny SS ze
wschodu w kierunku Charkowa oraz jednostki znajdujące
się w okolicach Żmijewa.
15 marca 4 APanc zdecydowanie zaatakowała formacje
sowieckie na południe i wschód od Charkowa, zamykając
następnego dnia jeszcze niezbyt szczelne okrążenie wokół
resztek 3 APanc Kampfgruppe z „Das Reich” połączyło się
z 6 DPanc na południowy wschód od Bezludowki; druga
część dywizji SS „podała rękę” 11 DPanc, rozcinając
na pół kocioł, w którym znalazły się jednostki sowieckie.
Rosjanie, walcząc o przeżycie, przebijali się na wschód.
Broniące się efektywnie do tej pory w fabryce traktorów
na wschodnich przedmieściach Charkowa elementy 19
DP, 86 i 179 BPanc, 17 BP NKWD przebiły się na
północny wschód pod dowództwem komendanta obrony
miasta, gen. Biełowa, i połączyły się z 1 KKawGw.
Reszta jednostek 3 APanc, ponosząc bardzo duże straty,
starała się uciec za Doniec Siewierski. Cała armia wy
cofywała się za rzekę, chociaż niektóre jednostki pró
bowały utrzymywać przyczółki na jej zachodnim brzegu.
Dopiero 22 marca 106 DP wyrzuciła za Doniec elementy
25 DPGw z okolic Czugujewa.
Ze względu na brak jakichkolwiek własnych rezerw
Golikow zmuszony został do wezwania na pomoc sąsiada
(6 A Frontu Południowo-Zachodniego) i Stawkę, jeśli chciał
utrzymać linię Dońca. Dzięki otrzymanym w dniach 10-13
marca jednostkom Front Woroneski nie był w stanie
przeszkodzić 4 APanc w zniszczeniu znacznej części armii
Rybałki, ale zapobiegł utworzeniu niemieckich przyczółków
za rzeką. Z pomocą Golikowowi przyszła zarówno pogoda
(pękający lód na Dońcu), jak i zupełnie inne zamiary
dowództwa niemieckiego, które zadowoliło się wypchnię
ciem Rosjan za Doniec.
Po 17 marca oczyszczaniem terenów na południe i połu
dniowy zachód od Charkowa zajęły się dywizje piechoty
— nowo przybyła 39 DP i 106 DP. Odpowiedzialność za
linię Dońca przejął LVII KPanc, zaś XXXXVIII KPanc
przejął sektor na wschód i południowy wschód od Charkowa
od korpusu Haussera. Dywizje SS przegrupowały się na
północ w rejon Starego Saltowa, aby w ciągu następnych
dni ruszyć na Biełgoród. Zadaniem 6 i 11 DPanc było
zepchnięcie za rzekę pozostającego cały czas na zachodnim
brzegu Dońca Siewierskiego 1 KKawGw i resztek 3 APanc.
Rosjanie, prowadząc przez cztery dni umiejętnie i twardo
walki odwrotowe, wycofali się za rzekę dopiero 26 marca.
Rozbitkowie z armii Rybałki, którzy przedostali się za
rzekę, w żaden sposób nie przypominali żołnierzy armii
pancernej, która rozpoczęła swoje działania zaczepne
w styczniu.
STRATY
Samochody pancerne 31 25 56
Działa plot. 22 47 69
„Katiusze” 2 14 16
***
25 P i e k a ł k i e w i c z , Wojna..., s. 201.
26 Tamże, s. 204.
27 Przed bitwą przemianowano Korpus Pancerny SS na II Korpus
Pancerny SS. I Korpus Pancerny SS rozpoczynał właśnie formowanie pod
dowództwem Seppa Dietrich, a w jego skład miała wejść w przyszłości
LSSAH i formująca się dopiero 12 DPanc SS „Hitlerjugend”.
Za przegraną bitwę charkowską Stalin częściowo obar
czył winą zachodnich sprzymierzeńców, którzy według
niego działali nie dość aktywnie, co pozwoliło Wehrmach
towi przerzucić znaczne siły na front wschodni i prze
prowadzić udaną kontrofensywę. Zarzuty Generalissimusa
wobec aliantów spowodowane były zapewne chęcią wzmoc
nienia swojej pozycji negocjacyjnej przed konferencją
w Teheranie, ale miały również swój ciężar gatunkowy
— od 1941 r. ZSRS stawiał przecież samotnie czoło około
75% sił Wehrmachtu i poniósł gigantyczne straty. Znaczące
w swej wymowie są cytowane poniżej dwa pisma Stalina
do Churchilla z 15 i 28 marca 1943 r., jednocześnie
oskarżycielskie i ironiczne:
„Jest całkiem jasne, że angielsko-amerykańskie operacje
w północnej Afryce nie tylko nie zostały przyspieszone,
lecz przeciwnie — przesunięto je na koniec kwietnia.
I nawet ta data nie jest zupełnie pewna. Tak więc w kul
minacyjnym punkcie naszej walki z siłami Hitlera — to
znaczy w lutym/marcu — nacisk angielsko-amerykańskiej
ofensywy w północnej Afryce nie tylko nie wzrósł, lecz
ofensywa ta w ogóle się nie rozwinęła, a osobiście przez
Pana wymienione terminy operacji zostały niedotrzymane.
Tymczasem Niemcom udało się przerzucić z zachodu na
front radziecki 36 dywizji (w tym sześć dywizji pancernych).
Nietrudno dostrzec, wobec jakich trudności stanęły w związ
ku z tym wojska radzieckie i jak dzięki temu poprawiła się
sytuacja Niemców na froncie radziecko-niemieckim” 28.
„Obejrzałem wczoraj wraz z kolegami przesłany przez
Pana film „Zwycięstwo na pustyni” i byłem nim mocno
poruszony. Film ten pokazuje wspaniale, jak walczy Anglia
i demaskuje zręcznie tych łajdaków — mamy takich
i w naszym kraju — którzy twierdzą, że Anglia nie walczy,
lecz tylko się przygląda” 29.
28 P i e k a ł k i e w i c z , Wojna..., s. 201.
29 Tamże, s. 203.
Dla strategów na Kremlu trzecia bitwa o Charków była
przysłowiowym „kubłem zimnej wody”. Stawka przestała
stawiać przed Armią Czerwoną wygórowane i niereali
styczne żądania. W przeciwieństwie do Stalina większość
wysokich dowódców sowieckich była przekonana o konie
czności przejścia do obrony strategicznej na początku
kampanii letniej 1943 roku, w celu wykrwawienia Wehr
machtu. Na osłabione siły niemieckie miała spaść kontr
ofensywa Armii Czerwonej. Wasilewskiemu i Antonowowi
udało się przekonać Stalina do takiego planu kampanii
letnio-jesiennej dopiero w maju 1943 r.
Jednak w przeciwieństwie do poprzednich lat Stawka nie
oczekiwała już, że dzięki jednej operacji strategicznej uda
jej się zakończyć wojnę — tak jak to miało miejsce
podczas obu poprzednich ofensyw zimowych. Dowódcy
sowieccy z olbrzymią wiarą we własne siły planowali
swoje działania z dużym wyprzedzaniem, wierząc, że uda
im się złamać ofensywę Wehrmachtu i przejść do pierwszej
letniej ofensywy Armii Czerwonej.
Szczegółowa analiza klęski charkowskiej posłużyła do
pracowaniu struktury wojsk rosyjskich. Na podstawie
doświadczeń z kampanii zimowej 42/43 powstały jedno
rodne armie pancerne, które nie przypominały swoich
poprzedniczek z roku 1942 i zimy 1943. Nie mieszano już
formacji zmechanizowanych z niezmotoryzowaną piechotą
czy artylerią o ciągu konnym. Krwawo zdobyte doświad
czenie spowodowało stałe zwiększanie się ilości i jakości
jednostek wsparcia logistycznego oraz oddziałów napraw-
czo-remontowych. Już w toku kampanii letnio-jesiennej
1943 roku zmiany w Armii Czerwonej przyniosły doskonałe
rezultaty w postaci wygranej bitwy kurskiej i wyzwolenia
ZSRS do linii Dniepru.
Załącznik nr 1
3 DGPanc SS „Totenkopf’
Od autora ................................................................................................. 5
I. Sytuacja na południowej flance frontu wschodniego
na przełomie 1942 i 1943 roku............................................................ 8
II. Armia Czerwona ............................................................................. 25
Piechota .............................................................................................. 25
Wojska pancerne .............................................................................. 31
Artyleria ............................................................................................ 36
Stawka i dowodzenie .......................................................................... 42
Taktyka i sztuka operacyjna ........................................................... 46
III. Ostheer ........................................................................................... 54
Piechota ............................................................................................. 54
Panzerwaffe ....................................................................................... 58
Artyleria ............................................................................................ 61
Wehrmacht — struktura dowodzenia ........................................... 65
Taktyka i sztuka operacyjna ........................................................... 70
Korpus pancerny SS ........................................................................ 74
1 Dywizja Grenadierów Pancernych SS „Leibstandarte
SS — Adolf Hitler” ........................................................................... 76
2 Dywizja Grenadierów Pancernych SS „Das Reich” ................. 78
3 Dywizja Grenadierów Pancernych SS „Totenkopf’ ................. 79
IV. Ofensywa sowiecka — operacja „Galop” ................................... 83
Teren ofensywy ................................................................................. 90
Planowanie operacji „Galop” ......................................................... 92
Siły stron w przededniu operacji „Galop” .................................... 96
Operacja „Galop” — 6 Armia, 29 stycznia-10 lutego .... 100
1 Armia Gwardii, Grupa Mobilna Popowa,
30 stycznia-10 lutego ...................................................................... 102
3 Armia Gwardii, 5 Armia Pancerna, 29 stycznia-marzec 106
Sowiecki manewr na Krasnoarmiejskoje, 10-15 lutego .. 107
„Dawaj Dnipr!”, 10-19 lutego ........................................................111
Bitwa o Krasnoarmiejskoje, 15-20 lutego .....................................113
„Galop” donikąd ............................................................................ .116
V. Ofensywa sowiecka — operacja „Gwiazda” ............................. .118
Planowanie operacji „Gwiazda” .................................................. .118
Siły stron w przededniu operacji „Gwiazda” ............................. .121
Operacja „Gwiazda” — początek ofensywy 3 APanc,
1-4 lutego ..........................................................................................122
Początek ofensywy 69 A, \-A lutego .............................................. .123
Początek ofensywy 40 A, 2-A lutego ............................................. .124
Reakcja niemiecka, 2-4 lutego ...................................................... .125
Korpus pancerny SS wkracza do akcji
— bitwy na wschód od Dońca Siewierskiego, 5-9 lutego 127
Sukces 40 A — zdobycie Biełgorodu, 5-9 lutego ..........................131
Walki na podejściach do Charkowa, 10-14 lutego ..................... .133
Wyzwolenie Charkowa, 14-16 lutego ............................................137
Pościg sil Frontu Woroneskiego, 16-20 lutego ............................ .139
Spadająca „Gwiazda” .....................................................................142
VI. Kontrofensywa niemiecka — faza I, Donbas ............................144
Sytuacja strategiczna w przededniu rozpoczęcia
niemieckiej kontrofensywy ..............................................................144
Wizyta Hitlera w Zaporożu 17-19 lutego 1943 r.
i plan kontrofensywy niemieckiej ...................................................147
Armia Czerwona w przededniu kontrofensywy Mansteina 151
Rozpoczęcie kontrofensywy przez 4 APanc 19-24 lutego 152
Klęska grupy Popowa 20-24 lutego ................................................159
Działania obronne Grupy Operacyjnej
„Kempf”, 20-28 lutego .....................................................................162
Kontynuacja ofensywy niemieckiej, 25-27 lutego .........................169
Klęska 3APanc, 28 lutego-5 marca .............................................. ..176
Podsumowanie pierwszej fazy kontrofensywy niemieckiej,
19 lutego-3 marca .......................................................................... ..183
VII. Kontrofensywa niemiecka — faza II, Charków .......................186
Uderzenie na Charków, 3-9 marca .................................................186
Walki grupy korpuśnej „Raus”, 8-11 marca .............................. ..197
Odbicie Charkowa, 10-14 marca .................................................. 200
Odzyskanie linii Dońca Siewierskiego na wschód
od Charkowa, 14-26 marca ........................................................... 208
Działania Grupy operacyjnej „Kempf ’ i 2A, 12-17 marca 211
Zdobycie Biełgorodu, 15-18 marca ............................................... 214
Zakończenie kontrofensywy, 19-23 marca .................................. 217
Podsumowanie drugiej fazy kontrofensywy niemieckiej,
3-26 marca ...................................................................................... 219
VIII. Ostatnie niemieckie zwycięstwo na wschodzie
— podsumowanie trzeciej bitwy o Charków .................................. 221
Ofensywa zimowa Armii Czerwonej ............................................ 221
Manstein i kontrofensywa niemiecka ........................................... 223
Straty ............................................................................................... 225
„Prawdziwa bitwa dopiero się zaczyna” ..................................... 228
Załączniki ............................................................................................ 232
Załącznik nr 1 — Spis skrótów i akronimów .............................. 233
Załącznik nr 2 — Porównawcza tabela rang wojskowych 234
Załącznik nr 3 — Organizacja dywizji SS .................................. 236
Bibliografia ..................................................................................... 240
Wykaz ilustracji .................................................................................. 243
Bellona SA prowadzi sprzedaż wysyłkową swoich książek za
zaliczeniem pocztowym z rabatem do 20 procent od ceny detalicznej.
Nasz adres:
Bellona SA
ul. Grzybowska 77
00-844 Warszawa
Dział Wysyłki tel.: 022 45 70 306, 022 652 27 01
fax 022 620 42 71
Internet: www.bellona.pl
e-mail: biuro@bellona.pl
www.ksiegarnia.bellona.pl
ISBN 978-83-11-10800-4