Académique Documents
Professionnel Documents
Culture Documents
Legowisko Czarnego Węża nie jest tak łatwo dostępne, jak to należące do Bestii 666. By
spotkać Bestię, uczeń musiał tylko wyruszyć na Cefal i jeśli się ośmielił, odwiedzić Opactwo
Thelemy w pobliżu niespokojnej zatoki Lion Rock. Centrala Kultu Czarnego Węża, choć
usytuowana w jedym z najbardziej ruchliwych miast nowego świata, kierowana jest z
Leogane (Haiti), wewnętrznej strefy mocy mrocznych tajemnic, których Michael Bertiaux jest
Wysokim Adeptem.
Monastyr jest komórką O.T.O.A. czy też Ordo Templi Orientis Antiqua, które wciela między
swe nauki magiczne doktryny Aleistera Crowleya. 15 Sierpnia 1973 roku O.T.O.A.
podłączyło się na wewnętrznych planach do Nurtu 93 i ogłosiło swoją oficjalną akceptację
Prawa „Czyń swą Wolę”. Okazję tą celebrowano między innymi zniesieniem dotychczasowej
reguły nie udzielania kobietom wyższych stopni wtajemniczenia.
Jako że ta książka, jak jej dwie poprzedniczki, zajmuje się sprawami eksploracji
podejmowanych przez człowieka w mało znanych regionach świdomości oraz jego
komunikacji z istotami pozaziemskimi, koncepcja Choronzona wyrażana przez Bertiaux ma
szczególne znaczenie i odniesienie dla wotariusza Czarnego Węża. Choronzon jako strażnik
bramy pomiędzy znanym i nieznanym wszechświatem – A i B – jest tożsamy z ideami
wspólnymi dla wszystkich kultów Cienia, które bez wyjątku wykorzystują tą koncepcję w ten
czy inny sposób.
Bertiaux opisuje Otchłań jako „lodowate światy nicości zwane Meon”. Zatoka ta jest, w
kategoriach nieskończoności, wytrzymałości i odległości, kosmiczną analogią nieskończenie
bliskiego i nieskończenie ulotnego: drobnej i normalnie niezauważalnej szpary pomiędzy
myślami, poddającej się hipersensytywnej uważności nagłego wglądu w prawdziwe podłoże
istnienia. Tylko to jest rzeczywistością, jedyną rzeczywistością i jest to Nieistnienie –
noumenalne źródło, z którego powstaje świat przejawień.
Michael Bertiaux rozwinął interpretację, która zdaje się znajdować dokładnie pomiędzy tymi
dwiema uczestnicząc w obydwu lecz nie reprezentując żadnej z nich. Wypracował on
magiczne metody kontroli meonu, która uczyniła go założycielem Kultu Choronzona
powiązanego, jeżeli nie wręcz bazującego na zasadach tajemnych określonych przez H. P.
Lovecrafta. Lovecraft użył fikcji by opisać koncepcje rzeczywistości, które w jego czasach
uznane zostałyby za zbyt fantastyczne, by zostać zaprezentowane poprzez inne medium.
Bertiaux nie ma dzisiaj oporów przed tłumaczeniem wartości choronzonicznych ze światów
fantazji do wymiarów „rzeczywistości metamatematycznej”, co jest krokiem całkowicie
zrozumiałym w czasach takich jak nasze, gdy wybitny fizyk może powiedzieć: „Świadomość
nigdy nie jest doświadczana w liczbie mnogiej, a wyłącznie w pojedynczej.”Wynika z tego,
że nic – nawet nieistnienie – nie istnieje poza umysłem.
Michael Bertiaux
Daath, w sensie Wiedzy symbolizuje Ósma Głowa Pochylonego Smoka, który powstał gdy
Drzewo Życia zostało rozbite. Prawdopodobnie znaczący jest fakt, że 474 – liczba Daath,
dodana do liczby Choronzona, 333, daje 807, liczbę znajdującą się pomiędzy 806 (Thoth) i
808 (Mosiężny Wąż), czego magiczną interpretacją jest to, że poprzez ewokację Choronzona
aktywowana zostaje formuła Ognistego Węża i Boga Seta (Thotha). To z kolei otwiera bramę
do wpływów poza kosmicznych.
Podróż w górę Drzewa Życia odbywa się za pomocą „wznoszenia się na plany”, do momentu,
aż świadomość rozpłynie się w Najwyższym (Kether). Aby stan ten mógł odbić się w
Malkuth, proces musi zostać odwrócony – należy zstąpić po Drzewie Życia, po tylnej stronie
Środkowego Filaru. Odpowiada to procesowi viparita karunia, omówionemu w Rozdziałach
4. i 5., w połączeniu z Kołem Kaula. Podobnie Ognisty Wąż wznosi się wzdłuż rdzenia
kręgowego, po Środkowym Filarze gromadząc magiczną świadomość czakr, przez które
przechodzi w trakcie swego wzrostu. Mistyk zachowuje świadomość w Brahmandhra lecz
Mag zabiera ją z powrotem w dół, na ziemię. Jest to formuła Prometeusza, który sprowadził
ogień z niebios poprzez narthex lub pustą tubę. Tak samo tantryczny adept sprowadza na dół
Światło, by zamanifestowało się w Mayi – cienistym świecie iluzorycznych obrazów.
Tak jak tantryk odkrywa magiczne moce w każdej strefie mocy, rozświetlonej wzrastającym
ruchem Ognistego Węża, mag w miarę wznoszenia się po planach Drzewa Życia przyjmuje
postaci boskie, odpowiadające każdej Sefirze. Postaci boskie zazwyczaj powiązane są ze
starożytnymi bóstwami o głowach zwierząt. Tym sposobem atawizmy lub przedludzkie moce
manifestują się w magu, który doświadcza i urzeczywistnia, w astralnym świecie, moce i
energie posiadane przez dane zwierzę.
Adepci Kultu Czarnego Węża odwołują się do tego procesu jako do Mystere Lycanthropique.
Stanowi on jeden z points chauds (gorących punktów), powiązanych z tantrą i voodoo.
Mystere Lycanthropique jest także „Misterium Czerwonej Świątyni” – magii atlantydzkiej w
jej pierwotnej postaci. Druga jej postać to L’Ataviqier, który – jak sama nazwa sugeruje – jest
w powinowactwie z formułą Atawistycznego Wskrzeszenia Spare’a. Sekretna Ścieżka
wiodąca przez przez światy qliphotu z tyłu Drzewa biegnie w dół i odpowiada przyjmowaniu
zwierzęcych form, odpowiadających „bóstwom” systemu kabalistycznego. Takie jest
prawidłowe wyjaśnienie zwierzęcołactwa i jego relacji do przedludzkich atawizmów.
Kult Czarnego Węża oparty jest o tantrę i voodoo. Tantra „jest systemem bazującym na
wytworzeniu w magu lub joginie stanu nieustraszoności. Powinna korzystać z elementów
seksualnych…” Jak pokazano w Rozdziale 4., nieustraszoność jest atrybutem Bhairavas,
którzy osiągają ją poprzez spożywanie przygotowanych magicznie eliksirów, które
biseksualizują ciało ludzkie czyniąc je samowystarczalnym i kompletnym na wzór ciał
najwyższych spośród bóstw.
Astralna likantropia Kultu Czarnego Węża korzysta nie tylko z sekretnej ścieżki qliphotu, ale
w pewnym stopniu także z zamierzonej projekcji astralnej, którą wyznaczył Voltigeurs, gdzie
wszystkie ścieżki tylnej strony Drzewa przemierzane są w skoku. Sekret Ścieżki Skoczków
jest utkany w vever Marassa lub Bliźniaków. „Projekt ten przedstawia trzy kolumny, z
których środkowa służy jako posterunek jedności. W mojej własnej pracy przeciąłem te trzy
kolumny skrzyżowanymi batutami magicznego Saturna, lub Guede Nibho, by stworzyć model
dla ścieżek voltigeurs, jak również ścieżek dla tajemnych szkół inicjacji voodoo”. Daje nam
to „kompletny magiczny diagram” inicjacji voodoo.
Magiczny porządek lub hierarchia po tylnej stronie Drzewa znajduje się pod egidą
Choronzona – Pana Ścieżki W Dół i Strażnika Pylonu Daath. Liczba 333 (Choronzon) należy
również do Szakala lub Lisa (ShGL), związana jest z hieroglifem Shaitana-Aiwassa, którego
Crowley inwokował jako Najwyższego Daimona Thelemy (Woli). Daath oznacza „wiedzę” w
tym sensie, w jakim termin ten zastosowany został w biblijnej alegorii „Upadku – to
„wiedza”, która otworzyła człowiekowi oczy na kreatywną naturę mocy solarno-fallicznej w
nim samym, na jej szczególną relację do kobiety, która jest zewnętrzną manifestacją mocy
(shakti). Pylon ten (Daath) jest Bramą do Tylnej Strony Drzewa, zaś jego planetarnym
reprezentantem jest Uran, który stanowi również bramę do seksualnej magii Seta lub
Shaitana, jaka jest praktykowana na jedenastym stopniu O.T.O.
Magiem jest tylko ten, kto nauczył się ewokacji i kontroli obydwu tych aspektów.
Sefirotyczne wpływy z kolei można dalej podzielić na pozytywne i negatywne moce, z
których pierwsze znane są jako „Płomienie Światła”, drugie zaś jako „Płomienie Odbitej
Ciemności”. Podobnie, wpływy klifotyczne znane są jako „Cienie Ciemności” oraz „Cienie
Odbitego Światła”. W przypadku qliphotów jako pierwsze wymienione zostały negatywne
duchy, ponieważ qliphoty same w sobie znajdują się w relacji negatywnej do sefirot.
Możliwe, że Choronzon jest zepsutą postacią Chozzara, ciemnego boga czarów atlantydzkich,
będącego istotą poza ziemską o cienistej egzystencji, poza obręczą naszego wszechświata. Za
pomocą skomplikowanych systemów „inżynierii ezoterycznej” Bertiaux skonstruował
maszyny magiczne zdolne do przyjmowania impulsów z transneptunicznych rejonów
przestrzeni. Transmitują one też tajemniczą i obcą muzykę. Zatrudnia on też ludzkie maszyny
magiczne, znane jako „furie”, będące w mniejszym lub większym stopniu ekwiwalentem
Szkarłatnej Kobiety Crowleya, które dzięki swym powinowactwom z wibracjami
tellurycznymi zdolne są do eksploracji chtonicznych poziomów prelarwalnej świadomości.
Za pomocą tych metod Bertiaux jest w stanie zaaplikować naukowo formułę reaktywacji
pierwotnych faz świadomości żywiołów. Przypomina to formułę Atawistycznego
Wskrzeszenia Austina Spare’a. Znaczącym jest też fakt, że Bertiaux wymienia Spare’a jako
członka Wewnętrznego (astralnego) Kręgu swojego kultu. Tego, że maszyny owe, zarówno
mechaniczne, jak i ludzkie, również uczestniczą w swych magicznych manifestacjach, w
kalas, dowodzą nawiązania Bertiauxa do pewnych rumów i likierów, które interpretowane w
świetle doktryny Koła Kaula, sugerują iż używa on wibracji ofidiańskich w ich lunarnych,
neptunicznych, a nawet transplutonicznych postaciach.
Odnośnie tych maszyn, zauważa on, że: Ostatnie wynalazki okultystów są w rzeczywistości
ponownym odkryciem czegoś tak starożytnego, że idzie to wstecz przed ewolucję
wszechświata ku czemuś absolutnie pierwotnemu. Przykładowo, najbardziej zaawansowany
akumulator magicznej energii jest w rzeczywistości czymś, co zostało opracowane na planecie
Wenus na długo zanim rasa ludzka wyłoniła się ze stanu królestwa minerałów. Przypomina to
opis magicznych praw ewolucji wyrażony w Księdze Rozkoszy Spare’a: Prawem ewolucji jest
retrogresja funkcji zarządzającej postępem naszych osiągnięć, tzn. im wspanialsze nasze
osiągnięcia, tym mniejsza na skali życia funkcja, która nimi zarządza.
Inną maszyną, wymyśloną przez Bertiauxa jest „mandalum instrumentum”, które stworzył, by
móc odprawiać działania magii ceremonialnej nie będąc ograniczonym przez wymogi
fizycznych mebli związanych normalnie z tego rodzaju praktykami. Mandala tworzy i
przekazuje magiczne moce z jednego punktu do drugiego. Może być opisana jako
abstrakcyjna świątynia, w której poszczególni oficerowie są częściami maszyny. Bertiaux
wyjaśnia, że „używają jej wysokiej rangi magnetyzerzy ceremonialni, którzy wyrośli ze
stosowania rytuałów grupowych, niemniej chcą aby efekt ich pracy posiadał tę samą
symetryczną strukturę, jaką ma struktura świątyni czy loży”. Ci, którzy zaznajomieni są z
Głównym Rytuałem Loży Nu Isis, w którym każdy oficer reprezentuje skupisko planetarne w
procesie budowy mocy z transplutonicznej Sfery Nu Isis, docenią fakt, że każda utrata
energii, jaka miałaby miejsce w trakcie rytuału, zostałaby absorbowana i przetworzona przez
„mandalum instrumentum”.
Kultowi Czarnego Węża dostarczają mocy adepci voodoo, a klasyfikacja jego maszyn
magicznych naturalnie zbiega się z systemami inicjacji voodoo. Są one cztery: Lave-tete lub
Inicjowany; Canzo lub Serviteur; Houngan lub Kapłan i Baille-ge lub Hierofant. Do stopni
tych przypisane są rozmaite rodzaje maszynerii magicznej. Do stopnia inicjowanego
przypisane są wszystkie maszyny fizyczne, to znaczy wszystkie maszyny, których
funkcjonowanie przebiega na planie fizycznym. Do stopnia Canzo należą wszystkie maszyny
astralne. Stopniowi Houngana odpowiadają maszyny mentalne; pracuje on nad zdolnościami
umysłu, reprezentowanymi przez powietrze. Najwyższemu stopniowi Hierofanta –
reprezentowanemu przez Ogień lub Ducha – przypisane są wszystkie maszyny intuicyjne.
Bertiaux zaznacza, że „czysto fizyczny system inicjacji został ostatnio ożywiony przez
niektórych okultystów w Ameryce, specjalizujących się wyłącznie w mistrzostwie fizycznych
maszyn.”
Wielki Cthulhu –
jeden z Wielkich Przedwiecznych
Wewnętrzne nauki Kultu ujawniają siedem głównych linii ewolucji dostępnych istotom
ludzkim. Monastyr Siedmiu Promieni przedstawia te siedem stopni rozwoju i przygotowuje
świadomość do ostatecznej fazy jej ewolucji na tej planecie. Istnieje jednak pewne ukryte
bądź tajemne znaczenie, według którego te linie ewolucji odnoszą się do mutacji
świadomości, które wytworzą siedem różnych rodzajów istnienia w trakcie obecnego oraz
następnego eonu. Według starożytnej tradycji magicznej siedmioma fazami lub liniami
ewolucji zarządzała jedna z siedmiu gwiazd Ursa Major. Ich kulminacja w Ósmej lub na
wysokości Ósmej wyznaczała narodziny z Bogini dziecka płci męskiej – Seta, którego moce
manifestują się przez jego brata bliźniaka – Horusa, pana obecnego Eonu. Formuła
bliźniaków jest, jak już zostało to zauważone, niezwykle ważna.
Magija seksualna jest podstawą w obydwu tych centrach, w których Ognisty Wąż odpowiada
radio-aktywności seksualnej lub astralnemu magnetyzmowi. Jest on ulokowany w kilku
miejscach w ciele, a mianowicie: u podstawy kręgosłupa, w dłoniach oraz w samych centrach
seksualnych. Schemat ten oparty jest o starożytną tradycję afrykańską, która przyniosła resztę
nauki atlantydzkiej. W naszym systemie świata czarownictwo atlantydzkie osiągnęło swoją
apoteozę w okresie egipskiej i majańskiej cywilizacji. Te cztery centra radioaktywności
seksualnej promieniują najbardziej skondensowanymi falami energii astralnej znanymi nauce
tajemnej. Alchemicy tradycji afro-wuduistycznej znali ją pod nazwą radio-activitas sexualis,
posiadającej cztery punkty odniesienia w sferach mocy ciała.
Tak jak w crowleyowskim kulcie Thelemy reprezentowanym przez O.T.O., energie odyczne
uwalniane są poprzez rodzaj masażu lub magicznej masturbacji, która według Bertiaux:
Stabilizuje pole astralne człowieka i czyni jego moc magnetyczną bardziej zharmonizowaną i
cichą. Z tego samego powodu, masturbacja jest wykorzystywana w chwilach
poddenerwowania; jest ona naturalną formą relaksacji aplikowaną instynktownie w życiu
codziennym: Aktywność seksualna jest najwyższą formą terapii, ponieważ radioaktywność
seksualna jest najpotężniejszym z astralnych pól magnetycznych.
Ta forma terapii może mieć efekt jeszcze dalszy niż negatywny lub wyciszający, może być
wykorzystana jako ochrona przed wampiryzmem seksualnym, szeroko dziś
rozpowszechnionym ze względu na generalne załamanie starych, ustanowionych kodeksów
ludzkiego zachowania. Bertiaux, który posiada szerokie doświadczenie w pracy społecznej
oraz grupowych polach aktywności, uważa, że: Dziś bardziej niż kiedykolwiek wcześniej
przyciągamy istoty seksualne z wymiarów przeszłej historii, których życie zależy od absorpcji
radioaktywności seksualnej.
Część liturgii Ecclecia Spiritualis Gnostica, którą ułożył, zawiera inwokacje magiczne, które
chronią maga przed wampiryzmem seksualnym w trakcie jego działań magicznych.
Inwokacje są tak skonstruowane, że słowa układają się we wzór mantryczny, naładowany
wibracjami, które tworzą nieprzepuszczalną tarczę przeciwko wszelkim takim atakom. Maga
otacza ściana światła naładowanego solarno-falliczną mocą przyciągniętą ze Słońca naszego
systemu. Mieszkańcy qliphotu nie mogą przyswoić fluidów seksualnych ejakulowanych w
momencie orgazmu, oraz „w czasie, gdy pozytywne i negatywne centra magiczne znajdują się
w największym połączeniu i transmitują niemalże metaseksualną i elektryczną
radioaktywność.”
Widziana oczami jasnowidza, ściana ta jawi się jako błyszcząca tarcza światła. Inną wersją tej
praktyki, używaną przez Crowleya, było przyjmowanie boskiej postaci Harpocratesa: jajka
jasnoniebieskiego światła plamionego złotem, jak czyste letnie niebo przeszyte promieniami
słonecznego światła. Wampiry seksualne widząc tę promienną ścianę światła, są z dużą
prędkością przyciągane do niej, gdzie rozbijają się na kawałki, lub – w przypadku specjalnego
ładunku – dosłownie porażane prądem elektrycznym. Ta tarcza ochronna jest tak doskonale
nieprzepuszczalna, że „nawet Mistrzowie nie mogą jej przełamać.”
Tarcza ta zachowuje swą postać do czasu jej rozproszenia przez maga za pomocą aktu woli.
W tym momencie energia seksualna zebrana w niej „eksploduje ku zewnętrznej atmosferze
wytwarzając oślepiający blask astralnego światła, mogący zniszczyć jakiekolwiek wrogie siły,
czające się w pobliżu”. Jeżeli tarcza nie zostanie rozpuszczona poprzez akt woli, po siedmiu
lub ośmiu godzinach sama utraci swą potencję i rozpadnie się emitując przy tym biało-
niebieską parę, która czasem mylona jest z radioaktywnością seksualną w jej świeżo
uwolnionej postaci. Bertiaux dostrzegł subtelne odcienie kolorów, charakterystyczne dla
każdej fazy emanacji seksualno-radioaktywnych. Barwy tarczy zmieniają się w zależności od
fazy jej ewolucji, gdzie „najświeższa postać ma kolor oślepiającego białego światła, podczas
gdy jej ostatenie fazy rozpadu zmierzają ku purpurze.”
Ze względu na jej ulotną naturę, radioaktywność seksualną ciężko jest poddać analizie;
najlepiej jest więc ją poznawać w obrębie ochronnej ściany światła. Rationale wudu,
zajmujący się przede wszystkim manipulacją energii odycznych w ciele ludzkim, zajmuje się
więc także radioaktywnością seksualną. Według tantryków lunarna wibracja, jaka emanuje od
kobiety w trakcie catamenii jest również wysoce radioaktywna i chociaż kultyści Czarnego
Węża nie wspominają o tym fakcie, szczególne zainteresowanie Bertiaux tajemniczymi
„rumami” i „eliksirami” sprawia wrażenie, iż Kult nie jest pozbawiony nauk w tym zakresie.
Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę shakti, lub „furie”, jakie zbiera on wokół siebie w
trakcie odprawiania swych rytuałów.
Bertiaux zwraca uwagę na fakt, że: Radioaktywność seksualna nie jest identyczna z fluidem
seksualnym, wydzielanym przez mężczyznę w momencie orgazmu. Fluid seksualny jest
magiczny w nierozwiniętym znaczeniu i musi, w całkowicie kontrolowanych warunkach,
zostać zbombardowany przez emanacje rtęci i azotku srebra nim może zawrzeć magiczne
moce, przypisywane mu przez niektórych. Myślę, że w tym punkcie znajdujemy aluzję do
kalas i księżycowych wibracji ofidiańskich, które odgrywają tak ważną rolę w tantrycznym
Kole Kaula.
Kenneth Grant