Académique Documents
Professionnel Documents
Culture Documents
w świecie szuka,
czyli o twórczości
zaangażowanej
1
Czy sztuka zaangażowana to
wynalazek współczesny?
Sztuka zaangażowana jak każdy inny nurt, ma swoją historię. Jeśli pomyślimy sobie o sztu-
ce sprzed paru wieków, okaże się, że w odległych czasach również istniała w opcji zaanga-
żowanej, choć w nieco innej formie niż współcześnie.
Jako przykład niech posłuży nam dawne malarstwo, ukazujące ważne wydarzenia histo-
ryczne i polityczne, czy malarstwo portretowe. Artyści pracujący na zlecenie władców
i możnych ukazywali osoby i wydarzenia w określony sposób Poprzez swoją twórczość le-
gitymizowali i wspierali czyjąś władzę, ukazując w odpowiednim świetle wydarzenia, nada-
wali im znaczeń. W tym sensie sztuka reprezentowała pewne poglądy i wersje interpretacji
otaczającego świata. Świetnym przykładem są malarskie manifestacje patriotyczne w XIX
-wiecznej sztuce polskiej. W trudnych dla państwa warunkach politycznej niewoli, sztuka
odegrała niemałą rolę w kształtowaniu świadomości narodowej.
2
Sztuka w cieniu ideologii
i propagandy
Wróćmy jednak do kwestii zaangażowania. Wciąż jesteśmy w XX wieku, wiemy już, że
artyści mają wybór, mogą, ale nie muszą angażować się w otaczający ich świat. Jeśli mó-
wimy jednak o XX wieku, musimy pomyśleć również o piętnie jakie na koncepcji sztu-
ki odcisnęły totalitaryzmy. „Totalność“ komunizmu i nazizmu odnosi się oczywiście do
tego, że systemy te zawładnęły każdą dziedziną życia ludzkiego. Również szeroko pojętą
sztuką i estetyką, które były wyjątkowo ważne i pozostawały pod całkowitą kontrolą wła-
dzy. Hitler bardzo szybko rozprawił się z nowoczesną sztuką niemiecką, zarządzając licz-
ne konfiskaty, niszczenie czy sprzedaż dzieł za granicę. W komuniźmie natomiast została
opracowana oficjalna doktryna realizmu socjalistycznego, w której nie było miejsca na
jakąkolwiek swobodę twórczą. Albo artyści tworzyli zgodnie ze wskazówkami partii komu-
nistycznej albo władza skazywała ich na niebyt. Nowa artystyczna propaganda i estetyka
miały wychować nowego człowieka.
Z dzisiejszej perspektywy łatwo jest negatywnie oceniać artystów pozostających na usłu-
gach ówczesnej władzy. Nie zapominajmy jednak, że wielu twórców początkowo wierzyło
w idee komunizmu, wiązało wielkie nadzieje z nowym systemem, zwłaszcza, że oferował
kompleksową opiekę i mecenat państwowy nad sztuką. Poza tym dla wielu była to kwe-
stia przeżycia. O ile kanon sztuki klasycznej narzucony przez Hitlera zniknął wraz z nim
samym, o tyle komunizm zdominował całą drugą połowę XX wieku w Europie Środkowo
-Wschodniej. Realizm socjalistyczny, w kontekście restrykcyjności w zależności od kraju
i lokalnych władz przybierał różne oblicza. W Polsce mówi się o tzw. odwilży, która powoli
nastąpiła jako m.in. konsekwencja śmierci Stalina w 1953 roku. Polityka kulturalna sta-
ła się znacznie łagodniejsza. Artyści nie byli już zmuszani do tworzenia w typie realizmu
socjalistycznego. Mogli nawet eksperymentować, ale tylko pod warunkiem, że nie będą
w żaden sposób krytykować władzy, systemu, wskazywać na problemy i nadużycia. Była
to sytuacja, w której twórcy posiadali pewną przestrzeń wolności, mogli pozwolić sobie na
nowoczesne formy wypowiedzi artystycznej, jednak jej granica kończyła się w miejscu,
gdzie zaczynała się sfera społeczno-polityczna. Poza tym oczywiście obowiązywała cen-
zura i cała infrastruktura sztuki (muzea, galerie, szkoły artystyczne) należała do państwa.
Krótko mówiąc – wszystko pozostawało pod ścisłą kontrolą.
W latach 80., kiedy sytuacja polityczna stawała się coraz bardziej napięta i rosło niezado-
wolenie społeczne, pojawiło się kilka zaangażowanych ugrupowań artystycznych (takich
jak np. Pomarańczowa Alternatywa czy Kultura Zrzuty). Ich członkowie sporo ryzykowali
swoją buntowniczą postawą. Zdawali sobie jednak sprawę z tego, że w takiej sytuacji należy
przesunąć uwagę z tworzenia artystycznych obiektów na ulotne działania wśród ludzi.
3
Sztuka w obliczu nowych
problemów i potrzeb kontestacji
Zupełnie inaczej twórczość artystyczna w drugiej połowie XX wieku rozwijała się w Euro-
pie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych. W krajach demokratycznych panowała wolność
słowa, własność prywatna, wolny rynek, który oferował wydawałoby się nieograniczone
możliwości dla obywateli, którzy mają swój udział w sprawowaniu władzy. Jednak demo-
kracja również rządzi się swoimi prawami. Zwłaszcza w kapitalizm wpisana jest ideologia
zysku, która poprzez złożone procesy ekonomiczno-społeczne wyklucza jednych, podczas
gdy pozostali utrzymują się w strefie wpływów. Nowoczesność przyniosła rozbuchany
konsumpcjonizm i nowe formy zniewolenia. Bardzo ważnym momentem,w tym kontek-
ście, jest czas około roku 1968, kiedy to przez cały zachodni świat przetoczyła się fala
rozmaitych ruchów kontestacyjnych. Słowo kontestacja jest o tyle ważne, że możemy je
odnieść w tym miejscu zarówno do działań społecznych i politycznych, jak i do twórczo-
ści artystycznej. Oznacza niezgodę na panujące warunki życia, protest i kwestionowanie
słuszności obowiązujących zasad czy poglądów. I tak w Stanach Zjednoczonych protesto-
wali studenci, feministki, społeczeństwo żądające zakończenia wojny w Wietnamie, to-
czyła się również walka o równe prawa. Podobnie było we Francji, w Republice Federalnej
Niemiec i kilku innych krajach. Nowa sytuacja, w której podjęto walkę o prawa różnych
grup społecznych i zdano sobie sprawę z siły masowego buntu, stała się dla artystów oka-
zją do przemyślenia sztuki i problemu jej oddziaływania na rzeczywistość. Nie sposób stre-
ścić tu historii sztuki zaangażowanej w ujęciu ogólnoświatowym, dlatego pozostańmy przy
prezentacji jednego z najwybitniejszych artystów XX wieku, który dziś dla wielu twórców
stanowi fundamentalny punkt odniesienia.
W internecie możecie znaleźć całą masę fotografii, które ukazują rozmaite protesty wokół
roku 1968. Manifestujące tłumy, transparenty, walki ze służbami porządkowymi i wresz-
cie cały szereg emocji ulokowanych w zdjęciach, możecie wykorzystać do stworzenia ko-
lażu. Monumentalny kolaż zrobiony przez was mógłby stać się pomnikiem zaangażowania.
A może sami spróbujecie zobrazować współczesne oblicze kontestacji? Przeciwko czemu
dzisiaj moglibyście protestować? Co z waszej perspektywy powinno dzisiaj zostać podwa-
żone?
4
na założeniu, że sztuka naprawdę może być napędem zmian społecznych i w konsekwencji
przyczynić się do ukształtowania jednostek wolnych, twórczych i świadomych.
Kwestia sprawczej mocy sztuki jest od wielu lat bardzo szeroko dyskutowana, ale może
warto skupić się przez chwilę na innych ważnych elementach teorii i praktyki Beuys’a.
Co myślicie o tak szerokim ujmowaniu sztuki? Jakie dostrzegacie szanse i zagrożenia wy-
nikające z takiej wizji twórczości? Może jest to dobry temat na przeprowadzenie debaty
w klasie?
5
Wobec wykluczeń społecznych
Każda zaangażowana postawa artystyczna naturalnie skłania się ku nieco innym proble-
mom, każdy artysta wypracowuje swoje strategie działania. Wspomniałam już o wyklu-
czeniach i w tym kontekście warto zaprezentować sylwetkę Łukasza Surowca, młodego
artysty, który zdecydował się na rozbudowany cykl działań z bezdomnymi. W akcji zaty-
tułowanej „Wózki“ (2012) zakupił czterdzieści nowych wózków, służących do przewożenia
towarów. Następnie nawiązał kontakt z bezdomnymi w Bytomiu,– artysta przekazywał im
sprawne wózki, a uczestnicy akcji oddawali mu swoje stare, zużyte. Dodatkowo warunkiem
wymiany była zgoda na sfotografowanie twarzy bezdomnego. Zarówno zbiór wózków, jak
i cykl zdjęć funkcjonują jako dokumentacja działania i pokazywane są na wystawach w mu-
zeach i galeriach. Wózek to bardzo osobisty przedmiot osoby bezdomnej, coś, co ułatwia
zbieractwo i tym samym przetrwanie. Twarze bezdomnych, którym możemy spojrzeć
niejako „w oczy“, również przypominają, że na co dzień Ci ludzie są dla nas niewidzialni,
a może raczej wolelibyśmy, żeby nimi pozostali. Sytuacja, kiedy w przestrzeni muzealnej
natrafiamy na wózki, pokazuje, że artysta zmusza nas do konfrontacji z tym, co spychamy
w świadomości na margines.
Problem bezdomności poruszył także inny artysta Franciszek Orłowski, który rozpoczął
w 2008 roku performans „Pocałunek miłości“. Idea projektu opierała się na tym, że ar-
tysta spotykając bezdomnych w przestrzeni miasta, wymieniał się z nimi ubraniami. To już
nie tylko konfrontacja, ale bardzo zdecydowane przekroczenie granicy bliskości. Postawa
empatyczna, która mierzy się z fizyczną i psychiczną próbą, przezwyciężenia w sobie wstrę-
tu. Możnaby powiedzieć, że ubranie bezdomnego to rodzaj powłoki, odpychającej zasłony,
która uniemożliwia nam zobaczenie drugiego człowieka. Kolekcja zebranych ubrań została
ponownie wykorzystana. Z ich fragmentów został uszyty namiot do którego można było
wejść („Zero“ 2011) oraz zasłona („Wiatrołap“ 2013). W tych dwóch przykładach mamy
więc do czynienia z przedmiotami, które nasycone są znaczeniem, a dodatkowo oddzia-
łują na nasze zmysły. W dosłownym sensie głos wykluczonym przywraca w swojej sztuce
również Krzysztof Wodiczko. Artysta w różnych miejscach świata, na budynkach obcią-
żonych pewną historią wyświetla projekcje wzbogacone o dźwięk. Sam obraz stanowić
mogą bardzo różne sekwencje, na przykład gestykulujące dłonie osoby, opowiada swoją
historie anonimowo. Autorami tych opowieści należą m.in. narkomani, poniżane kobiety,
alkoholicy czy weterani wojenni.
Wykluczenie to pojęcie często używane przez sztukę współczesną. Kim jest dzisiaj wy-
kluczony? Spróbujcie indywidualnie wykonać mapy wykluczeń, wypisując wszystko, co
przyjdzie Wam do głowy. Stawiajcie sobie pytania o tych, którzy są niechciani, nielubiani,
problematyczni; pomyślcie o ludziach lub grupach, o których wolimy nie rozmawiać. Po-
równajcie swoje listy z innymi. Czy zgadzacie z wyborem kolegów i koleżanek?
Przebywanie razem
Jeszcze inne zainteresowanie wspólnotą reprezentuje Paweł Althamer, który od lat miesz-
ka na warszawskim Bródnie i traktuje to miejsce jako realną przestrzeń dla swojej twór-
czości. Jedna z najsłynniejszych akcji zatytułowana jest „Bródno 2000“ i jest świetnym
przykładem tego, co Althamer nazywa „reżyserowaniem rzeczywistości“. Arysta nakłonił
mieszkańców bloku, w którym sam mieszka, aby z zapalonych świateł w mieszkaniu, utwo-
6
rzyć napis „2000“. Pomysł prosty, choć sama akcja wymagała zaangażowania wszystkich
ludzi, rozplanowania, ciągłego kontaktowania się. Ostatecznie wszyscy wyszli przed bu-
dynek, aby podziwiać efekt współpracy. Wieczór zamienił się we wspólną zabawę przy-
pominającą lokalny festyn. Okazało się, że idea i nieskomplikowane gesty wystarczą do
tego, aby sprowokować niecodzienną sytuację. W sztuce Althamera istotne jest właśnie
bezinteresowne bycie razem, integracja. To także zmiana sposobu myślenia, który często
sugeruje nam, że niewiele możemy zdziałać nie mając zaplecza finansowego, reklamowe-
go czy wsparcia instytucji. Wierząc w logikę „bycia razem“ nie powinniśmy negować sensu
czynienia małych kroków i zmian.
Czy takie reżyserowanie rzeczywistości odbywa się tylko na polu działań artystycznych?
W jakich innych dziedzinach życia i działalności ludzkiej mają miejsce podobne zjawiska?
Zastanówcie się nad tym, co decyduje o tym, że określone działanie traktuje się jako dzieło
sztuki? Czy różni się czymś od podobnych praktyk, których nie uznaje się za artystyczne?
Możecie podjąć próbę zrealizowania własnych ingerencji w tkankę społeczną, a następnie
wspólnie przemyśleć ich efekty. Czy zaangażowanie uczestników w różne, proste projekty
zawsze przebiegało podobnie? Z czego może wynikać zróżnicowanie postaw?
7
W jaki sposób można spojrzeć na historię inaczej? Czy słyszeliście kiedyś o historii mó-
wionej? Poszukajcie w swoim najbliższym otoczeniu osób, które mogą wam opowiedzieć
o przeszłości. Możecie też zadawać różnym ludziom te same pytania i porównywać ich po-
strzeganie minionych wydarzeń. Podręczniki do historii nie dają nam możliwości kontaktu
z realnymi doświadczeniami i przeżyciami. Możecie je odkrywać docierając do naocznych
świadków...
KATARZYNA WITT