Vous êtes sur la page 1sur 246

Wiesław Dobrzycki

STOSUNKI
MIĘDZYNARODOWE
W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ
historia i współczesność
jy^T FUNDACJA STUDIÓW MIĘDZYNARODOWYCH
rr§~ FO UNDA TION OF INTERNA TIONAL STUDl ES

WIESŁAW DOBRZYCKI

STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE
W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ
HISTORIA I WSPÓŁCZESNOŚĆ

p
Wydawnictwo Naukowe
SCHOLAR

W A R S Z A W A 2000
Książka ta powstała w latach 1997-1998 w ramach programu tzw. badań własnych
Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW i dzięki finansowemu wsparciu
Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych tegoż Uniwersytetu, za co Autor SPIS T R E Ś C I
serdecznie dziękuje.
W Y K A Z SKRÓTÓW 11

WSTĘP 19
I . STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ
Redakcja: Tomasz Jendryczko, Maria Konopka-Wichrowska DO I I WOJNY ŚWIATOWEJ 21
1. Kształtowanie się państw latynoamerykańskich 1810-1840 22
Korekta: Maria Konopka-Wichrowska
2. Rywalizacja mocarstw w Ameryce Łacińskiej 1840-1889/90 30
3. Pod znakiem panamerykanizmu 1889/90-1939 41
Projekt okładki: Krzysztof Szczepanik
II. KSZTAŁTOWANIE NOWEJ STRUKTURY STOSUNKÓW
MIĘDZYNARODOWYCH W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ 1939-1948 . 64
1. Zbliżenie Ameryki Łacińskiej i USA w latach I I wojny światowej . . 64
1.1. Okres neutralności 64
1.2. Droga ku wojnie 68
1.3. Od Pearl Harbor do Chapultepec 72
2. Od wojny do pokoju 75
© Copyright by Wydawnictwo Naukowe „Scholar" 3. Sprawa Boliwii i Argentyny 83
and Fundacja Studiów Międzynarodowych, Warszawa 2000 4. System bezpieczeństwa zachodniej hemisfery. Traktat Rio 89
5. Powstanie Organizacji Państw Amerykańskich 94
Tytuł dotowany przez Ministerstwo Edukacji
icii Narodowej 5.1. Pierwsza faza konferencji w Bogocie 94
5.2. Bogotazo 96
5.3. Karta OPA i inne porozumienia 98
6. Latynoamerykańskie przemiany i konflikty 104
ISBN: 83-88495-13-5 6.1. Przewroty wenezuelskie 104
6.2. Nowa faza rewolucji meksykańskiej 107
6.3. Brazylia powojenna 108
6.4. Niepokoje kostarykańskie 110
III. W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 119
Wydawnictwo Naukowe „Scholar", 1. USA i Ameryka Łacińska 120
ul. Krakowskie Przedmieście 62, 00-322 Warszawa, 1.1. Stosunki polityczno-wojskowe 120
tel./fax 828 93 91, 635 74 04 w. 218; 1.2. Stosunki ekonomiczne 127
dział handlowy: 635 74 04 w. 219; 2. Powstanie CEP A L 132
e-mail: info@scholar.com.pl; www.scholar.com.pol. 3. X Konferencja Państw Amerykańskich w Caracas 135
4. Rewolucja boliwijska 138
5. Rewolucja gwatemalska 143
6. Trzecia droga Juana D. Perona 150
7. Dyktatury latynoamerykańskie 159
Wydanie pierwsze.
Skład i łamanie: WN „Scholar" (Stanisław Beczek). 7.1. Dyktatura rodzinna Somozów w Nikaragui 159
Druk i oprawa Drukarnia Naukowo-Techniczna, ul. Mińska 65, Warszawa 7.2. Dyktatura „oświecona" w Kolumbii 162
7.3. Dyktatura totalna w Dominikanie 165
8- Operacja Panamerykańska 169
6

9. Rewolucja kubańska 173 2. Wojna o Malwiny (Falklandy) 327


V 10. Sojusz dla Postępu 178 • 3. Spór o Kanał Beagle 332
J\\. Kryzys karaibski 184 4. Konflikty w Ameryce Środkowej i próby ich rozwiązania 334
4.1. Nikaragua 334
IV. W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 199 4.2. Salwador 342
1. Lyndon B. Johnson i Ameryka Łacińska 200 4.3. Proces pokojowy w Ameryce Środkowej 347
2. Interwencja w Dominikanie 206 5. „Stracona dekada" - kryzys gospodarczo-finansowy
3. Reforma systemu między amerykańskiego 212 w Ameryce Łacińskiej 354
\ / 4 . Traktat Tlatelolco 22U 6. Proces demokratyzacji w Ameryce Łacińskiej 362
W 5. Ewolucja stosunków międzyamerykańskich 227 6.1. Ameryka Środkowa 364
5.1. Latynoamerykańska polityka Richarda Nixona 227 6.2. Ameryka Południowa 369
5.2. Porozumienie z Vińa del Mar 232 7. Interwencja w Panamie 378
5.3. W kierunku pluralizmu politycznego 236
V I . AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU X X WIEKU . . .• 392
5.4. Reforma traktatu Rio 239
1. Ameryka Łacińska i zachodnia hemisfera 393
5.5. Raport Linowitza 242
1.1. Ameryka Łacińska w nowej strukturze stosunków
6. Wojskowi u władzy (Boliwia, Peru) 245
międzynarodowych 393
6.1. Boliwia ,245
1.2. George Bush i Ameryka Łacińska 395
6.2. Peru -248
1.3. Bill Clinton i Ameryka Łacińska 401
7. Jimmy Carter i prawa człowieka 253
2. Przywrócenie demokracji na Haiti . 409
8. Traktat Torrijos-Carter 259
3. Wyzwania współzależności. Meksyk i USA
9. Początki ekonomicznej integracji latynoamerykańskiej 268
w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych 412
9.1. ALALC i A L A D I 269
3.1. Zmagania z kryzysem 413
9.2. Pakt Andyjski 272
3.2. Reformy Salinasa de Gortari 417
9.3. Współpraca w basenie La Platy 274
3.3. Kryzys finansowy 424
9.4. SELA 276 3.4. Inne wspólne problemy 427
9.5. Pakt Amazoński 279 4. Nowa rola Organizacji Państw Amerykańskich 430
10. Współpraca i konflikty w Ameryce Środkowej i na Karaibach 280
4.1. Reformy Karty OPA 430
10.1. Integracja środkowoamerykańska 280 4.2. Główne problemy zachodniej półkuli w działalności OPA 432
10.2. Wojna futbolowa (Honduras - Salwador) 282 4.3. Spotkania na szczycie obu Ameryk 434
10.3. Dekolonizacja Karaibów 285 5. Procesy integracyjne na zachodniej półkuli
10.4. Karaibska integracja 289 w latach dziewięćdziesiątych 436
10.5. Rewolucja sandinowska 291 5.1. NAFTA 436
10.6. Meksyk „trzecioś wiato wy" 294 5.2. Mercosur 439
11. Dyktatura wojskowa w Brazylii 296 5.3. FTAA 441
12. Dyktatura wojskowa w Argentynie 300
13. Socjalizm chilijski Allendego i zamach stanu Pinocheta 302 BIBLIOGRAFIA 448
INDEKS TRAKTATÓW, DEKLARACJI, DOKTRYN, POROZUMIEŃ
V. APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD 315
I KONFERENCJI 469
1. USA i Ameryka Łacińska w latach prezydentury Ronalda Reagana . . 3 1 6
1.1. Raport z Santa Fe 316 INDEKS NAZWISK 475
1.2. Inicjatywa Basenu Karaibskiego 318
1.3. Interwencja na Grenadzie 321
1.4. Raport komisji Kissingera 323
9
I N T E R N A T I O N A L RELATIONS I N L A T I N A M E R I C A
H I S T O R I C A L A N D CONTEMPORARY ASPECTS by Wiesław Dobrzycki 9. The Cuban revolution 173
10. The Alliance for Progress 178
T A B L E OF CONTENTS
11. The Caribbean crisis 184
ABBREVIATIONS 11
PREFACE 19 IV. A QUEST FOR A NEW POLITICAL ORDER .199
I . INTERNATIONAL RELATIONS I N L A T I N AMERICA 1. Lyndon B. Johnson and Latin America 200
TO WORLD WAR I I 21 2. The US intervention in the Dominican Republic 206
1. Shaping of the Latin American countries 1810-1840 22 3. The Inter-American system reformed 212
2. The great powers rivalry in Latin America 1840-1889/1890 30 4. The Tlatelolco Treaty 221
3. Under the Pan-American umbrella 1889/1890-1939 41 5. The evolution of Inter-American relations 227
5.1. Richard Nixon's policy in Latin America 227
I I . A NEW INTERNATIONAL RELATIONS' STRUCTURE FORMED 5.2. The Vina del Mar agreement 232
I N L A T I N AMERICA 1939-1948 64 5.3. Towards political pluralism 236
1. Latin America's rapprochement with the US during World War I I . 64 5.4. Reforms of the Rio Treaty 239
1.1. The neutral years 64 5.5. The Linowitz report 242
1.2. The road to war 68 6. The military coups (Bolivia, Peru) 245
1.3. From Pearl Harbor to Chapultepec 72 6.1. Bolivia 245
2. From war to peace 75 6.2. Peru 248
3. The case of Boli via and Argentina 83 7. Jimmy Carter and the human rights policy 253
4. The Western Hemisphere's security system. The Rio Treaty 89 8. The Torrijos-Carter treaty 259
5. The birth of O AS (Organization of American States) 94 9. The origins of Latin American economic integration 268
5.1. The initial phase of Bogota conference 94 9.1. ALALC (Latin American Free Trade Association) and A L A D I
5.2. Bogotazo or wild rioting 96
(Latin American Integration Association) 269
5.3. The OAS chart and other agreements 98
9.2. The Andean Pact 272
6. Changes and conflicts in Latin America 104
9.3. Co-operation in the La Plata region 274
6.1. Political upheaval in Venezuela 104
9.4. SELA (Latin American Economic System) 276
6.2. A new stage of the Mexican revolution 107
9.5. The Amazonian Pact 279
6.3. Postwar Brazil 108
10. Co-operation and conflicts in Central America and the Caribbean
6.4. Riots in Costa Rica 110
region 280
I I I . THE COLD WAR YEARS 1948-1962 119 10.1. Central America integration 280
1. The US and Latin America 120 10.2. El SaWador Soccer War with Honduras 282
1.1. Political and military relations 120 10.3. Decolonization of the Caribbean islands 285
1.2. Economic relations 127 10.4. Integration in the Caribbean region 289
2. The rise of CEP A L (UN Economic Commission for Latin America) 132 10.5. The Sandinista revolution 291
3. The 10-th Conference of American States at Caracas 135 10.6. A Mexican third world 294
4. The Bolivian revolution 138 11. Military junta in Brazil 296
5. The Guatemalan revolution 143 12. Military junta in Argentina 300
6. A third way of Juan D. Peron 150 13. Allende's socialism and Pinochet's coup d'etat in Chile 302
7. Latin American dictatorships 159
7.1. The Somoza dynasty in Nicaragua 159 V. THE CLIMAX OF THE EAST WEST RIVALRY I N LATIN AMERICA 315
7.2. An enlightened dictatorship in Colombia 162 1. The US and Latin America in the Reagan years 316
7.3. A totalitarian dictatorship in the Dominican Republic 165 1.1. The Santa Fe report 316
8. The Pan-American Operation 169 1.2. The Caribbean Basin Initiative 318
10

1.3. The US intervention in Grenada 321


1.4. The Kissinger Commission's report 323
2. The Falklands Malvinas war • 327
3. A dispute over the Beagle channel 332
4. Central American conflicts and how they were solved 334
4.1. Nicaragua 334
4.2. Salvador 342
4.3. Peace process in Central America 347
5. ' A lost decade' - economic and financial crisis in Latin America . . 354 WYKAZ SKRÓTÓW
6. The democratization of Latin America 362
6.1. Central America 364 ACS Association of Caribbean States, Stowarzyszenie Państw Karaib­
6.2. South America 369 skich
7. The US intervention in Panama 378 AD Acción Democratica, Akcja Demokratyczna (Wenezuela)
AFL-CIO American Federation of Labor-Congress of Industrial Organiza-
V I . L A T I N AMERICA A T THE END OF THE 20-th CENTURY 392 tions, Amerykańska Federacja Pracy - Kongres Organizacji Prze­
1. Latin America and the Western Hemisphere 393 mysłowych (USA)
1.1. Latin America within the new international relations structure . 393
AID Agency for International Development, Agencja do Spraw Mię­
1.2. George Bush and Latin America 395
dzynarodowego Rozwoju
1.3. Bill Clinton and Latin America 401
2. Restoring democracy on Haiti • 409 ALADI Asociación Latinoamericana de Integración, Stowarzyszenie In­
3. Co-operation challenged. Mexico and the US in the 80s and 90s . . 412 tegracji Latynoamerykańskiej
3.1. Managing the crisis 413 ALALC Asociación Latinoamericana de Librę Comercio, Latynoamery­
3.2. The reforms of Salinas de Gortari 417 kańskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu
3.3. The financial crisis 424 ANAPO Alianza Nacional Popular, Ludowy Sojusz Narodowy (Kolumbia)
3.4. Other mutual challenges 427 APRA Alianza Popular Revolucionaria Americana, Amerykański Ludo­
4. The new role of OAS 430 wy Sojusz Rewolucyjny (Peru)
4.1. The OAS Charfs reforms 430
ARDE Alianza Revolucionario-Democratica, Demokratyczny Sojusz Re­
4.2. The main problems of the Western Hemisphere in the activities
wolucyjny (Nikaragua)
of OAS 432
4.3. Inter-American Summit meetings 434 ARENA Alianca Renovadora Nacional, Sojusz Odrodzenia Narodowego
5. Integration processes on the Western Hemisphere in the 90s 436 (Brazylia)
5.1. NAFTA (North American Free Trade Agreement) 436 ARENA Alianza Republicano-Nacional, Narodowy Sojusz Republikański
5.2. Mercosur 439 (Salwador)
5.3. FTAA 441 ATLAS Asociación Trabajadores de America Latina, Stowarzyszenie
Pracowników Ameryki Łacińskiej
BIBLIOGRAPHY 448 BID Banco Interamericano de Desarrollo, Inter-American Develop-
ment Bank (IDB), Międzyamerykański Bank Rozwoju
INDEX OF TREATIES, DECLARATIONS, DOCTRINES, AGREEMENTS
CADC Central American Development Corporation, Środkowoamerykań­
AND CONFERENCES 469
ska Korporacja Rozwoju
BIOGRAPHICAL INDEX 475 CAF Corporación Andina de Fomento, Andyjska Korporacja Rozwoju
CANF Cuban American National Foundation, Narodowa Fundacja Ame­
rykanów Kubańskiego Pochodzenia
12 WYKAZ SKRÓTÓW W Y K A Z SKRÓTÓW 13

CARICOM Caribbean Community and Common Market, Karaibska Wspól­ CPD Comisión Polftico-Diplomatica, Komisja Polityczno-Dyplomaty-
nota i Wspólny Rynek czna (Salwador)
CARIFTA Caribbean Free Trade Association, Karaibskie Stowarzyszenie COPREDAL Comisión Preparatoria para Desnuclearización de America Latina,
Wolnego Handlu Komisja Przygotowawcza dla Denuklearyzacji Ameryki Łacińs­
CBI Caribbean Basin Initiative, Inicjatywa Basenu Karaibskiego kiej
CDN Coordinadora Democratica Nicaraguense, Nikaraguańska Koor­ CSM „The Christian Science Monitor"
dynacja Demokratyczna DEA Drug Enforcement Agency, Agencja ds. Zwalczania Narkotyków
CECLA Comisión Especial de Coordinación de America Latina, Specjalna (USA)
Komisja Koordynacji Latynoamerykańskiej , ECCM East Caribbean Common Market, Wschodniokaraibski Wspólny
CEESI Comisión Especial para Estudiar el Sistema Interamericano y Pro- Rynek
poner Medidas para su Restructuración, Specjalna Komisja dla ELN Ejercito de Liberación Nacional, Wojsko Wyzwolenia Narodowego
Studiowania Systemu Międzyamerykańskiego i Proponowania (Kolumbia)
Sposobów jego Restrukturyzacji EPL Ejercito Popular de Liberación, Ludowe Wojsko Wyzwolenia
CEP A L Comisión Económica para America Latina, Economic Commis- (Kolumbia)
sion for Latin America (ECLA), Komisja Ekonomiczna ONZ dla ERP Ejercito Revolucionario del Pueblo, Rewolucyjne Wojsko Ludu
Ameryki Łacińskiej (Salwador)
CGT Confederación General de Trabajadores, Generalna Konfederacja EWG Europejska Wspólnota Gospodarcza
Pracownicza (Gwatemala)
EZLN Ejercito Zapatista de Liberación Nacional, Armia Wyzwolenia
CGT Confederación General del Trabajo, Generalna Konfederacja Pra­ Narodowego im. Emiliano Zapaty (Meksyk)
cy (Argentyna)
FARC Fuerzas Armadas Revolucionarias de Colombia, Rewolucyjne
CIA Central Intelligence Agency, Centralna Agencja Wywiadowcza Siły Zbrojne Kolumbii
(USA)
FARN Fuerzas Armadas de la Resistencia Nacional, Zbrojne Siły Oporu
CIAP Comite Interamericano de la Alianza para el Progreso, Inter- Narodowego (Salwador)
-American Committee on the Aliance for Progress, Międzyame-
FARN Fuerzas Armadas Revolucionarias Nicaraguenses, Rewolucyjne
rykański Komitet Sojuszu dla Postępu
Siły Zbrojne Nikaragui
CIDI Consejo Interamericano de Desarrollo Integral, Międzyamerykań- FDN Frente Democratico Nicaraguense, Nikaraguański Front Demo­
ska Rada Rozwoju Integralnego kratyczny
CIVS Comisión Internacional de Verificación y Seguimiento, Między­ FDR Frente Democratico Revolucionario, Front Demokratyczno-Re-
narodowa Komisja Weryfikacji i Nadzoru (Ameryka Środkowa) wolucyjny (Salwador)
CNC Confederación Nacional Campesina, Narodowa Federacja Chłop­ FLP Frente Popular Libertador, Ludowy Front Wyzwolenia (Gwate­
ska (Gwatemala)
mala)
CNI Central Nacional de Informaciones, Narodowe Centrum Infor­ FMLN Frente Farabundo Marti para la Liberación Nacional, Front Wy­
macji (Chile) zwolenia Narodowego im. Farabundo Marti (Salwador)
CNT Confederación Nacional de Trabajadores, Narodowa Konfederacja PPL Fuerzas Populares de Liberación Farabundo Marti, Ludowe Siły
Pracownicza (Kolumbia) Wyzwolenia im. Farabundo Marti (Salwador)
COB Central Obrera Boliviana, Boliwijska Centrala Robotnicza FSLN Frente Sandinista de Liberación Nacional, Sandinowski Front
COMIBOL Corporación Minera de Bolivia, Korporacja Górnicza Boliwii Wyzwolenia Narodowego (Nikaragua)
COPEI Comite de Organización Politica Electoral Independiente, Komitet FSTMB Federación Sindical de Trabajadores Mineros de Bolivia, Związ­
dla Organizacji Niezależnej Polityki Wyborczej (Wenezuela) kowa Federacja Górników Boliwijskich
14 W Y K A Z SKRÓTÓW WYKAZ SKRÓTÓW 15

FTA Free Trade Area, Strefa Wolnego Handlu MKP Międzyamerykański Komitet Pokoju, Comisión Interamericana
FTAA Free Trade Area of the Americas, Strefa Wolnego Handlu Ameryk de Paz (CIP), Inter-American Peace Committee (IPC)
GATT General Agreement on Tariffs and Trade, Układ Ogólny o Tary­ MNR Movimiento Nacional Revolucionario, Narodowy Ruch Rewolu­
fach Celnych i Handlu cyjny (Boliwia)
GOU Grupo de Oficiales Unidos, Grupa Zjednoczonych Oficerów (Ar­ MNR Movimiento Nacional Revolucionario, Ruch Narodowo-Rewolu-
gentyna) cyjny (Salwador)
GRFA Gobierno Revolucionario de las Fuerzas Armadas, Rewolucyjny MSC Movimiento Social Cristiano, Ruch Społeczno-Chrześcijański
Rząd Sił Zbrojnych (Peru) (Salwador)
GSP Generalized System of Preferences, Generalny System Preferencji MTS Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (Haga)
IAEA International Atomie Energy Agency, Międzynarodowa Agencja NAFTA North American Free Trade Agreement, Porozumienie o Wolnym
Energii Atomowej Handlu w Ameryce Północnej
IAPF Inter-American Peace Force, Międzyamerykańskie Siły Pokoju NATO North Atlantic Treaty Organization, Organizacja Paktu Północno­
IAPI Instituto Argentino de Promoción del Intercambio. Argentyński atlantyckiego
Instytut Popierania Handlu NED The National Endowment for Democracy, Narodowa Fundacja
INS Immigration and Naturalization Service, Urząd Imigracji i Natu- Demokracji (USA)
ralizacji (USA) NPT Non Proliferation Treaty, Układ o Nierozprzestrzenianiu Broni
INTAL Instituto para la Integración de America Latina, Instytut Integracji Jądrowej
Ameryki Łacińskiej NYT „New York Times"
IPC International Petroleum Company, Międzynarodowa Kompania ODECA Organización de los Estados Centroamericanos, Organizacja
Naftowa Państw Środkowoamerykańskich
IRCA International Railways of Central America, Międzynarodowe OECS Organization of Eastern Caribbean States, Organizacja Państw
Drogi Żelazne Ameryki Środkowej Wschodniokaraibskich
J of I-AS „Journal of Interamerican Studies and World Affairs" OLAS Organización Latinoamericana de Solidaridad, Latynoamerykań­
and W A ska Organizacja Solidarności
LAT „Los Angeles Times" OPA Organizacja Państw Amerykańskich, Organización de los Estados
MAP Master Assembly for the People, Zgromadzenie Nauczycieli Lu­ Americanos (OEA), Organization of American States (OAS)
dowych (Grenada) OPANAL Organismo para la Proscripción de las Armas Nucleares en Ame­
MAP Movimiento de Acción Popular, Ruch Akcji Ludowej (Nikaragua) rica Latina, Organizacja Traktatu o Zakazie Broni Nuklearnych
MCCA Mercado Comun Centroamericano, Central American Common w Ameryce Łacińskiej
Market (CACM), Wspólny Rynek Ameryki Środkowej OPEC Organization of the Petroleum Exporting Countries, Organizacja
MDB Movimento Democratico Brasileiro, Brazylijski Ruch Demokra­ Krajów Eksportujących Ropę Naftową
tyczny ORDEN Organización Democratico-Nacional, Organizacja Demokratycz-
MDN Movimiento Democratico Nicaraguense, Nikaraguański Ruch no-Narodowa (Salwador)
Demokratyczny PAC Patrullas de Autodefensa Civil, Obywatelskie Patrole Samoobrony
Mercosur Mercado Comun del Cono Sur, Wspólny Rynek Południa (Ame­ (Gwatemala)
ryki Południowej) PACCA Policy Alternatives for the Caribbean and Central America, Sto­
M-19 Movimiento 19 de Abril, Ruch 19 Kwietnia (Kolumbia) warzyszenie Alternatywnej Polityki dla Karaibów i Ameryki
MFW Międzynarodowy Fundusz Walutowy Środkowej
MH „Miami Herald" PAN Partido Acción Nacional, Partia Akcji Narodowej (Meksyk)
16 W Y K A Z SKRÓTÓW W Y K A Z SKRÓTÓW 17

PAR Partido de Acción Revolucionaria, Partia Akcji Rewolucyjnej PRIN Partido Revolucionario de la Iząuierda Nacional, Rewolucyjna
(Gwatemala) Partia Lewicy Narodowej (Boliwia)
PCD Partido Conservador Demócrata, Partia Konserwatywno-Demo- PRM Presidential Review Memoranda, Prezydenckie Memorandum
kratyczna (Nikaragua) Przeglądowe (USA)
PCN Partido Comunista de Nicaragua, Komunistyczna Partia Nikaragui PSD Partido Social Democratico, Partia Społeczno-Demokratyczna
PCN Partido de Conciliación Nacional, Partia Narodowego Pojednania (Brazylia)
(Salwador) PSN Partido Socialista Nicaraguense, Nikaraguańska Partia Socjalis­
PDC Partido Demócrata Cristiano, Partia Chrześcijańsko-Demokratyczna tyczna
(Salwador) PSP Partido Socialista Puertoriąueńo, Portorykańska Partia Socjalis­
tyczna
PDS Partido Democratico Social, Partia Demokratyczno-Społeczna
(Brazylia) PTB Partido Trabalhista Brasileiro, Brazylijska Partia Pracy
PDV Partido Democratico Venezolano, Wenezuelska Partia Demo­ PTG Partido Guatemalteco del Trabajo, Gwatemalska Partia Pracy
kratyczna RADEPA Razón de Patria, Sprawy Ojczyzny (Boliwia)
PEI Polftica Externa Independente, Niezależna Polityka Zagraniczna RBN Rada Bezpieczeństwa Narodowego, National Security Council,
(Brazylia) NSC (USA)
PJ Partido Justicialista, Partia Sprawiedliwości (Argentyna) RN Renovación Nacional, Odnowa Narodowa (Chile)
RN Renovación Nacional, Odnowa Narodowa (Gwatemala)
PL Partido Liberał, Partia Liberalna (Gwatemala)
RWPG Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej
PLI Partido Liberał Independiente, Niezależna Partia Liberalna (Ni­
SALT Strategie Armaments Limitation Treaty, Traktat o Ograniczeniu
karagua)
Broni Strategicznych
PMDB Partido Movimento Democratico Brasileiro, Partia Demokratycz­
SELA Sistema Económico Latinoamericano, System Ekonomiczny
nego Ruchu Brazylijskiego
Ameryki Łacińskiej
PNC People's National Congress, Ludowy Kongres Narodowy (Gujana
TEC Tarifa Externa Comun, Wspólna Taryfa Zewnętrzna
Brytyjska)
UCN Unión Civica Nacional, Narodowa Unia Obywatelska (Domini­
PPP People's Progressive Party, Ludowa Partia Postępowa (Gujana
kana)
Brytyjska)
UDI Unión Democratica Independiente, Niezależna Unia Demokraty­
PPSC Partido Popular Social Cristiano, Ludowa Partia Społeczno-Chrze-
czna (Chile)
ścijańska (Nikaragua)
UCR Unión Civica Radical, Obywatelska Unia Radykalna (Argentyna)
PRC Policy Review Committee, Komitet Bieżącej Polityki (USA) UDEL Unión Democratica de Liberación, Demokratyczna Unia Wy­
PRD Partido de la Revolución Democratica, Partia Rewolucji Demo­ zwolenia (Nikaragua)
kratycznej (Meksyk) UDN Uniao Democratica Nacional, Narodowy Związek Demokratyczny
PRD Partido Revolucionario Democratico, Partia Rewolucyjno-Demo- (Brazylia)
kratyczna (Panama) UFCO United Fruit Company, Zjednoczona Kompania Owocowa (USA)
PRD Partido Revolucionario Dominicano, Dominikańska Partia Re­ UNCTAD United Nations Conference on Trade and Development, Kon­
wolucyjna ferencja NZ ds. Handlu i Rozwoju
PRI Partido Revolucionario Institucional, Partia Rewolucyjno-Insty- UNMIH United Nations Mission in Haiti, Misja Narodów Zjednoczonych
tucjonalna (Meksyk) na Haiti
PRG People's Revolutionary Government, Ludowy Rząd Rewolucyjny UNO Unión Nacional Opositora, Narodowy Związek Opozycyjny (Ni­
(Grenada) karagua)
kie
18 WYKAZ SKRÓTÓW ''ej

UMP Unión Militar Patriótica, Związek Patriotyczno-Wojskowy


UPV Unión Popular Venezolana, Ludowy Związek Wenezuelski
URNG Unión Revolucionaria Nacional Guatemalteca, Gwatemalska Unia
WSTĘP
Rewolucyjno-Narodowa
WP „Washington Post" Ameryka Łacińska należy do szczególnie homogenicznych regionów w stosunkach
WTO World Trade Organization, Światowa Organizacja Handlu międzynarodowych. Obejmuje przede wszystkim zwartą przestrzeń lądową: od Rio
Grandę na północy do Ziemi Ognistej na południu. Do obszaru lądowego przylega
basen Morza Karaibskiego, który także zaliczany jest do Ameryki Łacińskiej.
Wszystkie państwa tego regionu mają podobną genezę, gdyż narodziły się
w wyniku obalenia kolonializmu - głównie hiszpańskiego i portugalskiego, ale
również brytyjskiego, francuskiego i holenderskiego. Historia zadecydowała też
0 przeważającej wspólnocie językowej (hiszpański i portugalski), religijnej (ka­
tolicyzm i inne kościoły chrześcijańskie) i cywilizacyjno-kulturowej.
Ameryka Łacińska pozostawała przez cały wiek X I X i niemal aż do I I wojny
światowej na marginesie globalnych stosunków międzynarodowych. Wtedy właś­
nie utrwaliło się jej peryferyjne miejsce w gospodarce światowej. Rozwój regionu
zależał głównie od uwarunkowań zewnętrznych, a więc od popytu i cen na
surowce oraz napływu obcych kapitałów. Równocześnie jednak nastąpiło tam
wielkie przyspieszenie procesów narodowotwórczych i umocnienie państw naro­
dowych, a w ślad za tym - nasilało się stopniowo powiązanie regionu z systemem
globalnym. Przez pierwsze pół wieku niepodległości, aż po lata osiemdziesiąte
XIX wieku, Ameryka Łacińska żyła w cieniu Europy, a głównym hegemonem
politycznym i ekonomicznym na tym obszarze była Wielka Brytania. Później do
rywalizacji międzymocarstwowej włączyły się Stany Zjednoczone, zaczynając od
ekspansji w Ameryce Środkowej i na Karaibach, gdzie już na przełomie wieków
skutecznie zdołały przejąć rolę odgrywaną przez Anglię.
Państwa latynoamerykańskie, przez długi czas niepewne swej niepodległości
1 uzależnione od wielkich mocarstw, szukały nadziei w ideach jedności his-
panoamerykańskiej, a następnie latynoamerykańskiej. Możemy więc zauważyć,
>ż prekursorów regionalnych ruchów integracyjnych, rozkwitających w świecie
w końcu X X w., znajdujemy w dziejach Ameryki Łacińskiej.
Od końca X I X w. aż do dzisiaj, głównym partnerem Ameryki Łacińskiej
pozostawały Stany Zjednoczone. Multilateralną płaszczyzną tego partnerstwa
(konfliktów i współpracy) był ruch panamerykański, stanowiący pierwszy w świe­
cie zinstytucjonalizowany system łączący państwa tak dużego obszaru geograficz­
nego. Wprawdzie jedno wielkie państwo zachodniej półkuli - Kanada - nie
uczestniczyło z różnych względów w ruchu panamerykańskim, ale było zawsze
neutralnie życzliwe i ostatecznie w 1990 r. doń przystąpiło.
Ważniejsza jednak dla stosunków międzynarodowych w Ameryce Łacińskiej
yła płaszczyzna bilateralna, a więc powiązania poszczególnych państw z mocarst­
wem anglosaskim. Miały one dla wszystkich krajów regionu pierwszoplanowe
20 WSTĘP

znaczenie. Nawet w tych, w których próbowano kontynuować orientację euro­


pejską lub które wchodziły w pewnych okresach w ostrą rywalizację lub konflikty
z USA, czynnik „amerykański" zajmował zawsze wysokie miejsce w hierarchii
priorytetów polityki zagranicznej.
Analiza całej skomplikowanej siatki interakcji państw latynoamerykańskich
i USA stanowi jeden z głównych wątków tej książki. Będzie więc nurt konfliktów,
ale i współpracy; nurt dominacji i hegemonii, ale też kształtującego się stopniowo
poczucia wspólnych „wartości amerykańskich". Ukazane zostaną nie tylko wszyst­
kie kontrowersje i imperialne tendencje głównego mocarstwa zachodniej półkuli,
lecz także rezultaty polityki dobrego sąsiedztwa, która doprowadziła do wielkiego
zbliżenia obu Ameryk w latach I I wojny światowej i na początku okresu powojen­
nego. W tym czasie półwiekowe już doświadczenia ruchu panamerykańskiego
odegrały istotną rolę w procesie kształtowania nowej struktury stosunków między­ I. STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE
narodowych, zwłaszcza zaś relacji między ładem regionalnym i ładem globalnym. w AMERYCE ŁACIŃSKIEJ
Jest w tej książce wiele rozważań i materiałów na temat specyficznej dla DO I I W O J N Y Ś W I A T O W E J
regionu jednoczesności tradycyjnej wewnętrznej niestabilności politycznej, licz­
nych zamachów stanu, przewrotów i rewolucji, i względnie stabilnego ładu
międzynarodowego. W Ameryce Łacińskiej, zarówno w XIX, jak i X X w., nie •
było tak krwawych i wielkich wojen, jak te na innych kontynentach. Zdecydowaną
większość sporów regionalnych, terytorialnych i granicznych także udało się
* *
rozwiązać bez walki. Wynikało to w dużej mierze z przywiązania państw latyno­
Od początku XIX w. do II wojny światowej zachodnia półkula przeszła wielką
amerykańskich do prawa międzynarodowego, bezpieczeństwa regionalnego i de-
polityczną ewolucję. W końcu poprzedniego wieku było tam jedno tylko niepodległe
nuklearyzacji oraz z wypracowania zasad i mechanizmów pokojowego rozwią­
państwo: Stany Zjednoczone Ameryki. Po uzyskaniu wołnościprzez Haiti w 1804 r.,
zywania sporów.
rozpoczęła się epopeja lat 1810-1825, która stworzyła niepodległą Amerykę
Autor dokonuje analizy stosunków międzynarodowych w Ameryce Łacińskiej Łacińską. Pozycja nowych państw w globalnych stosunkach międzynarodowych
w długim okresie zimnej wojny. Rozwijały się wówczas liczne represyjne dyk­ była przez wiele dziesięcioleci słaba, aktywność zaś niewielka. Pojawiła się
tatury, ale podejmowano też próby reform społecznych i politycznych. Relacje wówczas próba budowania regionalnego ładu politycznego na płaszczyźnie jed­
między obu Amerykami były wtedy szczególnie skomplikowane. Na płaszczyźnie ności hispanoamerykańskiej, wywodząca się z myśli Libertadora Simona Bolivara.
politycznej, w bipolarnym świecie konfliktu Wschód-Zachód, Ameryka Łacińska
Od początku niepodległości w Ameryce Łacińskiej dominowały wpływy państw
jako całość jednoznacznie określiła się jako część Zachodu i wspierała wysiłki
europejskich, ale od lat czterdziestych XIX w. coraz większą rolę w regionie,
USA w walce z systemem komunistycznym. W dziedzinie ekonomiki sprzeczności
zwłaszcza w Ameryce Środkowej i na Karaibach, zaczęty odgrywać Stany Zjed­
były jednak niemałe, gdyż koncepcje rozwoju gospodarczego i społecznego obu
noczone. Wzmocniła się ona znacznie w końcu XIX w., kiedy ukształtował się ruch
Ameryk różniły się często w istotny sposób.
Panamerykański, stanowiący pierwszą w świecie organizację współpracy regional­
Ostatnia część książki ukazuje stosunki międzynarodowe w Ameryce Łacińskiej nej. Aż do lat trzydziestych XX w. w relacjach między obu Amerykami przeważały
w końcu X X w. Czas ten charakteryzuje się demokratyzacją systemów politycz­ s
Pory i kontrowersje, ale równocześnie trwał stały dialog, w wyniku czego rodziły
nych i wdrażaniem głębokich reform gospodarczych. Nastąpił też renesans idei S
! ę n o r m
y i zasady stosunków międzynarodowych na zachodniej półkuli - zdecy-
współdziałania Ameryki Łacińskiej i Ameryki anglosaskiej, już z udziałem Kana­ owanie bardziej pokojowe niż w innych częściach świata,
dy, co uruchomiło wielkie procesy integracyjne w skali całej zachodniej półkuli. kilk l° ka Z m i a
P erykańskimm w r u c h u anam
zapoczątkowana została w ostatnich
Książka jest pierwszą w polskiej literaturze próbą zarysu podstawowych prob­ u atach przed II wojną światową. Symbolizowała ją koncepcja i praktyka
lemów i mechanizmów rozwoju stosunków międzynarodowych w Ameryce Łaciń­ Polityki dobrego sąsiedztwa.
skiej. Nie zawiera przypisów, jednakże publikacje, na które autor powołuje się
w tekście w skróconym zapisie, zaznaczone są w „Bibliografii" gwiazdką *. •

* •
22 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ... K S Z T A Ł T O W A N I E SIĘ P A Ń S T W L A T Y N O A M E R Y K A Ń S K I C H 1810-1840 23

1. K S Z T A Ł T O W A N I E S I Ę P A Ń S T W L A T Y N O A M E R Y K A I* H ostatecznie do utworzenia republiki wenezuelskiej. Dwa lata później, 7 sierpnia


1810-1840 \ (819 r., wyzwoleńcza armia Bolivara pokonała wojska hiszpańskie pod Boyaca,
dzięki czemu mogła powstać niepodległa Kolumbia. Jeszcze w tym samym roku
Mapa polityczna Ameryki Łacińskiej ukształtowała się przede wszystkim nroklamowano utworzenie Wielkiej Kolumbii, a więc państwa federalnego zło­
w wyniku wojen o niepodległość (1810-1825). W końcu 1825 r. było w Ameryce żonego z trzech departamentów: Wenezueli ze stolicą w Caracas, Cundinamarki
Łacińskiej 11 niepodległych państw: Meksyk, Haiti, Federacja Ameryki Środ­ (Kolumbii) ze stolicą w Bogocie i Quito (Ekwadoru) ze stolicą w Ouito. Prezyden­
kowej, Wielka Kolumbia, Peru, Boliwia, Paragwaj, Chile, Zjednoczone Prowincje tem całego państwa został Simon Bolivar, wiceprezydentem Francisco Santander,
La Platy, Urugwaj, Brazylia. Jednakże do 1840 r. ich liczba wzrosła do 17, gdyż a stolicą ogłoszono Bogotę.
Federacja Ameryki Środkowej podzieliła się w 1839 na pięć (Nikaragua, Honduras, Również wiosną 1810 r. rozpoczął się proces emancypacyjny w wicekrólestwie
Gwatemala, Salwador, Kostaryka), a Wielka Kolumbia w 1830 - na trzy państwa La Platy (Argentynie). Główną rolę na tym obszarze odegrał gen. Jose de San
(Kolumbia, Wenezuela, Ekwador). Peru i Boliwia pozostały oddzielnymi państ­ Martin, pod którego kierunkiem na niepodległość wybiły się w lipcu 1816 r.
wami, choć krótko wchodziły w skład Federacji Peruwiańsko-Boliwijskiej Zjednoczone Prowincje Ameryki Południowej (La Plata). Następnie armia San
(1836-1839). Po 1840 r., aż do końca X I X w., powstało już tylko jedno nowe Martina przekroczyła na początku 1817 r. Andy, zdobyła Santiago i bardzo
państwo: Republika Dominikańska, po oderwaniu się w 1844 r. od Haiti. pomogła Chilijczykom w uzyskaniu własnego państwa.
Kolejna istotna zmiana na mapie politycznej regionu nastąpiła dopiero na Długa i krwawa była droga Meksyku do niepodległości. Rozpoczął ją 15 wrześ­
przełomie X I X i X X w., kiedy to po wojnie amerykańsko-hiszpańskiej (1898) nia 1810 r. wiejski proboszcz Miguel Hidalgo, a zakończył były oficer hiszpański
niepodległość uzyskała Kuba (1901), a w wyniku secesji od Kolumbii - Panama Agustfn Iturbide, który na czele sił powstańczych wkroczył w 1821 r. do miasta
(1903). Ostatni etap powstawania państw na zachodniej półkuli przypadł na lata Meksyk. W 1822 r. Iturbide koronował się na cesarza niepodległego Meksyku,
sześćdziesiąte i siedemdziesiąte X X w. i stanowił skutek procesu dekolonizacji. który wówczas obejmował niemal całą Amerykę Środkową (bez Panamy). Kiedy
Bunty i różnego rodzaju rebelie przeciwko kolonialnej władzy hiszpańskiej w 1823 r. cesarz Augustyn I został obalony i utworzono republikę, od Meksyku
w Ameryce, zwanej później Łacińską, już w X V I I I w. przybierały znaczne roz­ oddzieliły się i ogłosiły niepodległość Zjednoczone Prowincje Ameryki Środkowej.
miary. Dwa największe powstania: comuneros (od comun - wspólnota) w Nowej Najdłużej Hiszpanie bronili się w Peru, gdzie dopiero wielka bitwa pod Aya-
Granadzie (Kolumbii) i Tupaca Amaru w Peru wybuchły w tym samym 1781 r. cucho (9 X I I 1824) zakończyła ich trzy wiekowe panowanie w Ameryce Łacińskiej.
W końcu X V I I I w. kryzys kolonializmu hiszpańskiego był już bardzo głęboki W 1825 r. armia marszałka Sucre wkroczyła do Górnego Peru, proklamując na
(szerzej: W. Dobrzycki, Historia..., 70-79). (Słabej władzy hiszpańskiej coraz tym obszarze Republikę Bolivara, zwaną następnie Boliwią.
trudniej przychodziło utrzymanie w izolacji od świata ogromnych obszarów Odrębnie ukształtowały się losy kolonii portugalskiej: Brazylii. Podczas gdy
w obu Amerykach. Szczególnie Anglia, główna ówczesna potęga ekonomiczno- w całej Ameryce Łacińskiej zwyciężyła idea republikańska (poza krótkotrwałym
-finansowa uznała, że pora już, aby obalić hiszpańsko-portugalski monopol na cesarstwem meksykańskim oraz cesarstwem Haiti w latach 1804-1806 oraz
handel z koloniami amerykańskimi. W latach 1806 i 1807 flota angielska zaata­ 1849-1859), w Brazylii ustanowione zostało cesarstwo, które miało trwać aż do
kowała Buenos Aires, a finansowana przez Brytyjczyków wyprawa Francisca de 1889 r. Ponadto niepodległość uzyskano bez walk zbrojnych, gdyż decyzję regenta
Mirandy próbowała wzniecić antyhiszpańskie powstanie w Wenezueli. Oba przed­ Pedro, syna władcy portugalskiego Jana V I , o powstaniu cesarstwa brazylijskiego
sięwzięcia były nieudane, ale zwiastowały nadejście epoki wielkiego zrywu w 1822 r., zaakceptowano w Lizbonie.
niepodległościowego, który miał doprowadzić do powstania nowych narodów Do wybuchu rewolucji niepodległościowej i jej sukcesu w niemałym stopniu
i państw na zachodniej półkuli. przyczyniły się pomyślne uwarunkowania międzynarodowe. Zajęcie Hiszpanii
w
Pierwsi dali przykład czarni mieszkańcy Haiti, którzy w ciężkich walkach 1808 r. przez wojska napoleońskie wywołało za oceanem wrzenie społeczne
trwających od 1790 r. zdołali wyzwolić się spod władzy Francuzów i 1 stycznia i ośmieliło do wysuwania postulatów przyznania większej samodzielności bądź
1804 proklamować niepodległe państwo. autonomii koloniom amerykańskim. Początkowo nie myślano jeszcze o całkowi­
W Hispanoameryce walki zbrojne rozpoczęły się najpierw na obszarze Wene­ tym zerwaniu z koroną hiszpańską i uzyskaniu pełnej niepodległości. Dlatego też
zueli. W kwietniu 1810 r. po raz pierwszy obalono władzę kapitana generalnego, wrogo powitano wysłanników napoleońskiej Francji, którzy zamierzali przejąć
a 7 lipca 1811 r. Kongres wenezuelski uchwalił akt niepodległości. Ruch wy­ zamorskie posiadłości Hiszpanii. Cesarz Francuzów postrzegany był bowiem
zwoleńczy pod przywództwem Simona Bolivara, któremu w 1813 r. nadano tytuł przez elity latynoamerykańskie jako władca imperialny, który może narzucić
Libertadora, miał doznać jeszcze niejednej klęski, zanim w 1817 doprowadził ciężary o wiele dotkliwsze niż słaba już władza hiszpańska.
24 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. K S Z T A Ł T O W A N I E SIĘ P A Ń S T W L A T Y N O A M E R Y K A Ń S K I C H 1810-1840 25

Proces emancypacyjny był jednak szybki i już od 1812 r. najważniejszym okazał


nka: się skuteczny, gdyż mocarstwa wiedziały, iż bez zgody Anglii, której flota
zadaniem stało się wywalczenie pełnej niepodległości. Przywódcy ruchu latyno­ panowała na Atlantyku, wyprawa zbrojna za ocean była niemożliwa. Dyplomacja
amerykańskiego zdawali sobie sprawę, że osiągnięcie tego celu będzie niemożliwe brytyjska odegrała więc istotną rolę, ułatwiając ostateczny sukces rewolucji
bez wsparcia któregoś z mocarstw. W Liście z Jamajki (1815, wyd. pol. 1990, niepodległościowej w Hispanoameryce.
s. 25) Simon Bolivar pisał, że tylko „otoczeni opieką jakiegoś wielkodusznego Wydarzenia w Hispanoameryce i Lusoameryce (Brazylii) z wielkim zaintere­
narodu staniemy się silni". Chodziło mu oczywiście o Anglię, która w najbardziej sowaniem obserwowane były zawsze przez Waszyngton. Już w czerwcu 1810 r.
naturalny sposób mogła stać się sprzymierzeńcem latynoamerykańskich bojow­ rząd USA mianował pierwszych „agentów do spraw handlu i żeglugi" w Ameryce
ników. Wielka Brytania chciała jednak przede wszystkim przejąć handel z kolo­ południowej, którzy w rzeczywistości mieli pełnić funkcje politycznych obser­
niami, dotychczas pozostający wyłącznie w rękach Hiszpanii i Portugalii. Sprawa watorów. Jeden z nich, Joel Robert Poinsett, otrzymał instrukcję, aby po przybyciu
ewentualnej niepodległości tych kolonii była dla niej przez długi czas drugorzędna. do Buenos Aires: „rozpowszechniać opinie, że Stany Zjednoczone żywią szczere
Stąd też jej politykę wobec ruchu niepodległościowego w Hispanoameryce można i najlepsze uczucia wobec ludu Ameryki Hiszpańskiej, jako sąsiadów z tej samej
określić jako ambiwalentną i niejednoznaczną. W czasie gdy armia napoleońska części globu, i widzą wzajemny interes w utrzymywaniu przyjacielskich stosunków
zajęła Hiszpanię, Anglia czynnie poparła walkę sił partyzanckich z Francuzami, (...) Gdyby zaś doszło do politycznej separacji od macierzystego państwa i do
wysyłając na pomoc ekspedycję zbrojną pod dowództwem księcia Wellingtona.
ustanowienia niezależnego rządu, byłoby to zbieżne z sentymentami i celami
Junta antynapoleońska w Sewilli, którą Londyn oficjalnie uznał, nie przewidywała
Stanów Zjednoczonych" (W.R. Manning, I , 6-7).
jednak przyznania niepodległości koloniom amerykańskim. Wielka Brytania
W lipcu 1811 r. do Waszyngtonu przybyła „nadzwyczajna delegacja Kon­
ogłosiła więc politykę neutralności wobec rozpoczętej w 1810 r. rewolucji niepod­
federacji Wenezuelskiej", zainteresowana przede wszystkim zakupem broni dla
ległościowej za oceanem. Przywódcy latynoamerykańscy, zabiegający w Londynie
armii wyzwoleńczej. Prezydent James Madison i sekretarz stanu spotkali się z nią
o pomoc, namawiani byli wówczas do ograniczenia swych maksymalistycznych
dążeń. Nieoficjalnie jednak, już w tych pierwszych latach walk, Brytyjczycy nieoficjalnie, gdyż USA ogłosiły wówczas neutralność wobec stron konfliktu.
wsparli armie powstańcze w Hispanoameryce znacznymi kredytami finansowymi. W praktyce jednak była to neutralność życzliwa dla sprawy latynoamerykańskiej.
Uważano bowiem, iż ruch emancypacyjny może stać się skutecznym instrumentem Wspólna rezolucja obu izb Kongresu z 11 grudnia 1811 r. stwierdzała więc:
nacisku na Hiszpanię, skłaniającym ją do zmodyfikowania systemu kolonialnego. „Stany Zjednoczone witają z przyjacielskim zainteresowaniem deklarację niepod­
ległości hiszpańskich prowincji w Ameryce". Wszystkie bowiem wydarzenia,
Po upadku Napoleona i powrocie Ferdynanda V I I na tron hiszpański Anglia
które osłabiały pozycje państw europejskich na zachodniej półkuli, były dla USA
potwierdziła swą neutralność wobec wydarzeń w Ameryce Łacińskiej. Neutralność
ta stawała się jednak coraz bardziej życzliwa dla ruchu wyzwoleńczego. Ferdynand korzystne. Pamiętajmy też, iż w tym czasie Stany Zjednoczone zmierzały do
bowiem zniósł liberalną konstytucję z 1812 r., za ocean wysłał armię, aby spacy- oderwania od imperium hiszpańskiego Florydy, co ostatecznie im się udało
fikować bunt, i zapowiadał odbudowę starego porządku kolonialnego. Anglia (1811-1819).
wzmocniła wtedy swe wsparcie dla procesu niepodległościowego i zezwoliła W latach następnych, kiedy możliwość interwencji państw Świętego Przymierza
weteranom wojen z Napoleonem na ochotnicze wstępowanie do hispanoamerykań- w Ameryce była szeroko rozważana, Stany Zjednoczone formalnie powtórzyły
skich armii wyzwoleńczych. Przez pewien czas Brytyjczycy optowali za utwo­ deklaracje neutralności. Kontynuowały jednak w różnej formie nieoficjalną pomoc
rzeniem w Ameryce niezależnych monarchii konstytucyjnych, jednakże taką dla powstańców. Przeciwstawiły się również naciskom Hiszpanii, aby ruch niepod­
możliwość odrzucili zarówno Ferdynand V I I , jak i większość radykalizujących ległościowy traktować jak nielegalny bunt. Podkreślały, że jest to wojna domowa,
się elit latynoamerykańskich. w której obie strony mają równe prawa. Stany Zjednoczone jako pierwsze w świe­
Po kongresie wiedeńskim i powstaniu Świętego Przymierza sytuacja ruchu cie rozpoczęły też proces oficjalnego uznawania nowych państw w Ameryce
emancypacyjnego w Hispanoameryce bardzo się skomplikowała. Władca Hiszpanii Łacińskiej. W posłaniu do Kongresu z 8 marca 1822r. prezydent James Monroe
zaczął bowiem zabiegać o wsparcie przez mocarstwa Świętego Przymierza jego stwierdził, że prowincje hiszpańskie w Ameryce osiągnęły rangę niezależnych
planów stłumienia rebelii w koloniach. Przez pewien czas wydawało się, że taką narodów i zasługują na uznanie; 19 czerwca 1822 r. przyjął Manuela Torresa,
pomoc może uzyskać, gdyż zarówno car Aleksander I , jak i król Francji Ludwik jako charge daffaires Republiki Kolumbii (Wielkiej Kolumbii), a 12 grudnia
X V I I I nawoływali do zaprowadzenia porządku w Ameryce. Groźba powrotu te
g o ż roku Jose Manuela Zozaya, jako przedstawiciela cesarstwa Meksyku. Po
starego ładu kolonialnego stała jednakże w sprzeczności z żywotnymi interesami "znaniu tych dwóch państw, USA nawiązały w 1823 r. stosunki dyplomatyczne
brytyjskimi. Stąd też na kongresach Świętego Przymierza Anglia zdecydowanie ze Zjednoczonymi Prowincjami La Platy (Argentyną) i Chile, w 1824 z Brazylią,
przeciwstawiała się wszelkim planom interwencji europejskiej. Sprzeciw ten w n a s t e
P n y c h latach z kolejnymi państwami latynoamerykańskimi.
26 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. K S Z T A Ł T O W A N I E S I Ę P A Ń S T W L A T Y N O A M E R Y K A Ń S K I C H 1810-1840 27

Uzyskanie niepodległości rozpoczynało proces budowania państwowości i kształ­ zastrzeżenia do planów Bolivara, a także Chile, które poszło w jej ślady. Bolivar
towania się stosunków międzynarodowych w Ameryce Łacińskiej. Bolivar zdawał i e przewidywał w tym spotkaniu udziału Stanów Zjednoczonych i Brazylii.
n

sobie sprawę, iż w ówczesnym świecie, zdominowanym przez monarchiczną Wysłał natomiast zaproszenie do Anglii i Holandii, aby uczestniczyły w charak­
i imperialną Europę, nowe i słabe państwa amerykańskie narażone będą na terze obserwatorów. Sądził bowiem, że tylko potężne imperium brytyjskie może
wielkie niebezpieczeństwa. Powinny więc łączyć swoje siły, a nawet zjednoczyć zapewnić utrzymanie niepodległości nowym państwom latynoamerykańskim,
się we wspólnym państwie. Jeszcze w trakcie walk wyzwoleńczych, w Liście pisał więc: „Nasza federacja amerykańska nie może istnieć bez przyjęcia protekcji
z Jamajki pisał: „Jest zaiste wielką ideą koncepcja stworzenia na obszarze całego Anglii. Kryje to w sobie wiele niebezpieczeństw, ale jest konieczne. Przetrwanie
Nowego Świata jednego państwa, w którym jeden rodzaj więzi łączyłby wszystkie jest najważniejsze, nie zaś sposób egzystowania: jeśli zwiążemy się z Anglią,
jego części między sobą i każdą spośród nich z całością. Skoro Nowy Świat ma będziemy istnieć, jeśli nie, przepadniemy nieuchronnie". Dążąc do ścisłego
te same korzenie, ten sam język, obyczaje i religię, powinien wobec tego mieć sojuszu z Anglią, Bolivar nie mógł wiązać się ze Stanami Zjednoczonymi, gdyż
jeden rząd, który zjednoczyłby mające powstać rozmaite państwa": Zaraz jednak uważał, że oba te państwa będą rywalizować o wpływy w Ameryce. Obecność
zauważał, że „jest to niemożliwe, bowiem odrębności klimatyczne, różnica po­ USA mogłaby też przeszkodzić w przyjęciu wspólnego stanowiska w sprawie
łożenia, sprzeczne interesy, odmienne charaktery dzielą Amerykę". Dlatego też zwalczania handlu afrykańskimi niewolnikami, co miało być jednym z zadań
zalecał, aby jedność Latynoameryki osiągnąć w inny sposób: poprzez tworzenie kongresu. Z kolei Brazylia - monarchiczną i także kultywująca niewolnictwo
ugrupowań federacyjnych i ścisły sojusz między nimi. - nie była, według Bolivara, dostatecznie zainteresowana w utrzymaniu frontu
Początkowo wydawało się, iż zamysł ten ma szansę powodzenia. Kierowana antyhiszpańskiego.
przez Boliwara Wielka Kolumbia zawarła kilka traktatów, w których sygnatariusze Wbrew stanowisku Bolivara, wiceprezydent Wielkiej Kolumbii Francisco de
zobowiązywali się „do jedności, ligi i konfederacji na wieki, w czasach pokoju Paula Santander wystosował jednak zaproszenia do Waszyngtonu i Rio de Janeiro.
i wojny; do podtrzymywania wszystkimi siłami na lądzie i morzu swej niezależ­ Kongres Stanów Zjednoczonych zaproszenie przyjął z wielkim zadowoleniem,
ności od Hiszpanii i każdej innej zagranicznej potęgi; do zapewnienia, po uznaniu jednakże później przez wiele miesięcy deliberował nad stanowiskiem, jakie
niepodległości, wzajemnej pomyślności, współpracy i zrozumienia między swymi należy zająć w Panamie. Obawiano się bowiem, iż USA mogą być wciągnięte
ludami, tak jak i innymi mocarstwami, z którymi nawiążą stosunki". Traktaty w wielostronne układy militarne, czego chciano uniknąć. Ustalono więc, że będą
takie podpisane zostały z Chile (21 X 1822), Peru (6 V I I 1822), Meksykiem (3 X traktować kongres panamski jako konsultacyjne spotkanie dyplomatyczne i sposob­
1822) i Zjednoczonymi Prowincjami Ameryki Środkowej (15 I I I 1825). Podpisano ność do promowania swych interesów handlowych. Innym celem Stanów Zjed­
także układ ze Zjednoczonymi Prowincjami La Platy (8 I I I 1823), który miał noczonych miało być niedopuszczenie do decyzji o wyzwoleniu Kuby przez
jednak ograniczony charakter, gdyż nie mówił o dążeniu do jedności, tylko państwa latynoamerykańskie. Liczyły bowiem, iż w stosownym momencie same
zapewniał o wzajemnej przyjaźni. Argentyna już wtedy bowiem wykazywała zdołają wypędzić Hiszpanów i przyłączyć wyspę do swego terytorium. Wszystkie
wielką rezerwę wobec koncepcji Bolivara, obawiając się jego dyktatorskich te instrukcje, charakterystyczne dla ówczesnej polityki USA wobec Ameryki
skłonności i możliwości zdominowania Latynoameryki przez Wielką Kolumbię. Łacińskiej, w praktyce okazały się bezużyteczne, gdyż jeden z delegatów na
Świeże też było przekonanie, iż to właśnie intrygi Bolivara zmusiły wyzwoliciela kongres panamski, Richard Anderson, zmarł w trakcie podróży, a drugi, John
La Platy, San Martina, do wycofania się z życia publicznego (po ich tajemnym, Sargeant, przybył już po zakończeniu obrad.
kilkudniowym spotkaniu w lipcu 1822 r.).
Kongres w Panamie zakończył się 15 lipca 1826 r. podpisaniem traktatu o unii,
Mimo że na początku lat dwudziestych proces wyzwalania Ameryki Łacińskiej lidze i stałej konfederacji między czterema uczestniczącymi państwami (na ich
nie był jeszcze zakończony, Bolivar stale pamiętał o swych planach zawartych obszarze znajduje się obecnie 12 państw). Kiedy dziś czytamy ten dokument,
w Liście z Jamajki: „Jakże pięknie byłoby, gdyby Przesmyk Panamski stał się zwraca głównie uwagę jego nowatorstwo w ujmowaniu problemów bezpieczeń­
dla nas tym, czym Cieśnina Koryncka dla Greków. Gdybyśmy pewnego dnia stwa zbiorowego. Artykuły 2 i 3 zawierały zobowiązanie do pomocy wzajemnej
mieli szczęście zwołania tam wielkiego kongresu przedstawicieli republik, kró­ w
wypadku „każdego ataku, który wystawi na niebezpieczeństwo egzystencję
lestw, imperiów, aby wespół z narodami pozostałych części świata rozpatrzyli Polityczną" stron układu. Bardzo podobne sformułowania znalazły się po ponad
i omówili doniosłe problemy wojny i pokoju". W grudniu 1824 r. wysłał więc stu latach w traktacie Rio o pomocy wzajemnej (TIAR) z 1947 r. W Panamie
zaproszenia do państw latynoamerykańskich na kongres do Panamy, który miał ustalono też udziały ilościowe wojsk poszczególnych państw; oddziały te miały
urzeczywistnić te idee. W kongresie, który rozpoczął obrady dopiero 22 czerwca yc się na wspólną sześćdziesięciotysięczną armię. Podjęto również po raz
1826 r., uczestniczyli delegaci: Meksyku, Wielkiej Kolumbii, Peru i Federacji Pierwszy zagadnienie pokojowego rozwiązywania sporów. Artykuł 16 traktatu
Ameryki Środkowej. Z zaproszenia nie skorzystała Argentyna, podtrzymująca więc: „Strony umawiające zobowiązują się uroczyście łagodzić przyjacielsko
28 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. K S Z T A Ł T O W A N I E S I Ę P A Ń S T W L A T Y N O A M E R Y K A Ń S K I C H 1810-1840 29

między sobą wszystkie różnice, które istnieją lub które mogą powstać między chcieli samodzielnie rządzić w Ekwadorze i Wenezueli. Ciągłe wojny domowe
nimi; w przypadku niezakończenia sporu poddadzą go ocenie Zgromadzenia liberałów z konserwatystami, podsycane przez Anglię, doprowadziły do rozpadu
Generalnego Plenipotencjariuszy, którego decyzja nie będzie obligatoryjna, chyba w latach 1836-1839 Federacji Ameryki Środkowej. Jeszcze krótsze były dzieje
że wcześniej państwa zgodzą się na taki charakter orzeczenia". Przewidywano Federacji Peruwiańsko-Boliwijskiej, która przeszkadzała zarówno Chile, jak i Ar­
więc swego rodzaju moratorium, które zakazywało wypowiadania wojny do gentynie w dążeniach do hegemonii subregionalnej. Została więc przez oba te
czasu, aż zakończy się akcja koncyliacyjna Zgromadzenia Generalnego. Zbliżone państwa rozbita w wyniku uporczywych ataków zbrojnych w latach 1837-1839.
rozwiązania pojawią się w następnym stuleciu w Pakcie Ligi Narodów oraz Niepowodzenie wysiłków integracyjnych w Ameryce Łacińskiej było rezultatem
Karcie Organizacji Państw Amerykańskich (1948). nie tylko uwarunkowań wewnątrzregionalnych, lecz także polityki mocarstw
W traktacie panamskim ustalono także, iż do podstawowych zadań Zgroma­ europejskich - zwłaszcza Anglii. Po upadku imperium hiszpańskiego właśnie
dzenia Generalnego należą: koordynacja polityki zagranicznej i organizowanie Anglia stała się mocarstwem dominującym w Ameryce Łacińskiej. Szczególne
współpracy w stanach zagrożenia oraz interpretowanie traktatów i działania wpływy miała wówczas w Brazylii, subregionie La Platy, Chile, Ameryce Środ­
koncyliacyjne w przypadku sporów i kontrowersji. Miało się ono zbierać co dwa kowej i Meksyku. Obszarami La Platy, Karaibami oraz Meksykiem poważnie
lata w czasie pokoju i każdego roku w czasie wojny. zainteresowana była też Francja. Również Stany Zjednoczone, dalekie jeszcze
Uczestnicy kongresu panamskiego odnieśli się ponadto do innych ważnych w latach dwudziestych i trzydziestych X I X w. od pozycji mocarstwowej, pilnie
kwestii swego czasu, m.in. do kolonializmu. Zobowiązano się do współdziałania, śledziły rozwój wydarzeń w swym najbliższym środowisku międzynarodowym.
jeśli trzeba - z użyciem siły, w celu uniemożliwienia przywrócenia lub ustano­ Szczególna pozycja Anglii w Ameryce Łacińskiej wynikała głównie z trudnej
wienia nowych kolonii w Ameryce. Zdecydowano na koniec, że sygnatariusze sytuacji finansowej nowych państw. W latach 1818-1825 Brytyjczycy wsparli
będą działać „przy użyciu wszelkich sił i środków na rzecz całkowitego zniesienia tamtejsze walki niepodległościowe pożyczkami, których wartość przekroczyła
i wytępienia handlu niewolnikami z Afryki". 20 min funtów szterlingów. W ten sposób rozpoczął się proces uzależniania
Traktat panamski, który został ratyfikowany jedenaście lat później (14 IX neokolonialnego, tym bardziej, że do starych pożyczek ciągle dochodziły nowe,
1837) tylko przez Kolumbię, ma znaczenie głównie jako dokument proponujący coraz trudniejsze do spłacenia. Dawało to mocarstwom znakomitą sposobność do
prekursorskie wówczas rozwiązania, przyjęte później przez system międzyame- ingerowania w wewnętrzne sprawy państw latynoamerykańskich i uzyskiwania
ry kański. różnorodnych przywilejów. Jeśli dominacja mocarstwowa była zagrożona, ucie­
Po kongresie panamskim ideę jedności hispanoamerykańskiej próbował pod­ kano się do interwencji zbrojnych. W pierwszych dwóch dekadach niepodległości
trzymywać Meksyk. Minister spraw zagranicznych Lucas Alaman wysłał 13 marca stało się tak w rejonie La Platy i Ameryce Środkowej. W 1833 r. Anglia, nie
1831 r. obszerne pismo do rządów Argentyny, Chile, Kolumbii, Peru, Boliwii uznając ogłoszonej w 1820 r. suwerenności Argentyny nad Malwinami (Falklan­
i Federacji Ameryki Środkowej. Podkreślał w nim, że między nowymi narodami dami), ponownie zajęła wyspy. Oba mocarstwa: Anglia i Francja, krytycznie
amerykańskimi powinny istnieć stosunki szczególne, odmienne od tych, które oceniały też dyktaturę Jose Manuela Rosasa w Argentynie (1829-1852). Dążył
zazwyczaj ustanawia się z obcymi państwami. Proponował, aby powołać stały on zarówno do podporządkowania sobie całego obszaru La Platy (łącznie z Urug­
komitet, złożony z akredytowanych przy rządzie Meksyku przedstawicieli dyp­ wajem i Paragwajem), jak i do ograniczenia roli kapitału obcego. Z tego powodu
lomatycznych „braterskich republik". Inicjatywa ta, jak i dwie inne, z lat 1838 flota francuska przez ponad dwa lata (1838-1840) blokowała porty i wybrzeża
i 1842, nie zostały zrealizowane, gdyż znacznie wyprzedzały swój czas. Przypo­ argentyńskie, a wspólna wyprawa francusko-brytyjska doprowadziła do czasowej
mnijmy, iż podobne rozwiązanie (Rada Kierownicza w Waszyngtonie) przyjął okupacji Buenos Aires (1845). W 1843 r. Anglia, korzystając ze swej przewagi
dopiero ruch panamerykański w końcu X I X w. militarnej, ustanowiła dwa protektoraty w Ameryce Środkowej: Mosquito (na
W latach po kongresie panamskim rozwój stosunków międzynarodowych atlantyckim brzegu Nikaragui) oraz Honduras Brytyjski (na obszarze Belize,
w Ameryce Łacińskiej zmierzał w kierunku, który zdawał się potwierdzać gorzkie ory Gwatemala uważała za część swego terytorium). Francja wysłała ekspedycję
słowa Bolivara wypowiedziane pod koniec życia: „Rządzić Ameryką (Łacińską) zbrojną za ocean, chcąc zmusić Meksyk do spłaty długów. Oddziały francuskie
zajęły w grudniu 1838 r. Vera Cruz i starły się w kilku bitwach z wojskami
to jak orać morze". Zamiast budowania jedności latynoamerykańskiej, nastąpiły
sykanskimi dowodzonymi przez prezydenta, gen. Antonio Lopeza de Santa
silne tendencje dezintegracyjne, spory i konflikty wynikające przede wszystkim
Annę. W jednej z tych bitew (5 X I I 1838) prezydent Meksyku stracił lewą nogę,
z różnych pozostałości epoki kolonialnej. Nadmierne ambicje lokalnych przywód­
ra. później kazał pochować z całym ceremoniałem państwowym i upamiętnić
ców, caudillos, przyczyniały się do buntów i zamachów stanu, które w wielkim
osownym obeliskiem (opis wydarzenia w: Historia de Mexico, t. 8, 1861-1862).
stopniu destabilizowały nowe państwa. Wielka Kolumbia przetrwała tylko kilka­
tzw. wojna o ciastka (la guerra de los pasteles), gdyż bezpośrednim
naście lat (1819-1830), gdyż generałowie: Juan Jose Flores i Jose Antonio Paez
30 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. R Y W A L I Z A C J A M O C A R S T W W A M E R Y C E Ł A C I Ń S K I E J 1840-1889/90 31

powodem interwencji okazały się reklamacje pewnego francuskiego cukiernika, w swym najbliższym otoczeniu międzynarodowym odgrywały już istotną
który prowadził swój interes w stolicy Meksyku i uznał, że w trakcie zamieszek 3
i z czym państwa europejskie musiały coraz bardziej się liczyć.
wewnętrznych poniósł znaczne straty. f
pierwszym polem rywalizacji Stanów Zjednoczonych i mocarstw europejskich
Wszystkie te interwencje wskazują, iż w Europie zupełnie wówczas nie liczono stał się Meksyk. Po uzyskaniu niepodległości było to państwo terytorialnie
się z doktryną Monroego, którą prezydent Stanów Zjednoczonych sformułował S
Ibrzymie, o powierzchni przekraczającej 4 min k m - na północnym zachodzie 2

w orędziu z 2 grudnia 1823 r. Głosiła ona, iż kontynent amerykański (obie g j e obszarów Oregonu, na zachodzie władające wybrzeżem Pacyfiku i całą
s i c a ą c

Ameryki) nie może być odtąd uważany za teren kolonizacji europejskiej. James Kalifornią, ograniczające USA od południa terenami Teksasu i Nowego Meksyku.
Monroe, nawiązując do myśli „ojców-założycieli": Washingtona i Jeffersona, W traktacie transkontynentalnym z 1819 r. USA zobowiązały się do szanowania
zaznaczał, iż każda próba przeniesienia na zachodnią półkulę monarchicznego zwierzchności Hiszpanii nad Kalifornią i Teksasem, a w układzie z 1828 r.
systemu politycznego mocarstw europejskich będzie uważana za akt wrogi wobec potwierdziły swe granice z sukcesorem Hiszpanii na tym obszarze - niepodległym
USA. Na koniec stwierdzał, iż Stany Zjednoczone nie będą mieszać się do Meksykiem. W latach dwudziestych na rozległych, pustych niemal ziemiach
wewnętrznych spraw żadnego z tych mocarstw. Orędzie prezydenta Monroego Teksasu nasilało się jednak indywidualne osadnictwo z północy. Część kolonistów
przyjęte zostało w Europie lekceważąco lub niechętnie, ale w Ameryce Łacińskiej osiedlała się tu oficjalnie, na podstawie koncesji otrzymywanych od władz mek­
uzyskało rezonans niezmiernie życzliwy. Słabe państwa latynoamerykańskie sykańskich, inni jednak napływali poza wszelką kontrolą. Jednocześnie Stany
dostrzegły bowiem w Stanach Zjednoczonych sojusznika w wypadku europejskiej Zjednoczone zaczęły ponawiać propozycje kupna Teksasu od rządu meksykańs­
agresji. Od razu też próbowały doprowadzić do zawarcia z nimi konkretnych kiego. Dwaj pierwsi posłowie (ambasadorowie) USA w Meksyku: Joel R. Poinsett
umów obronnych, do czego jednak nie doszło. Jednak w tym czasie stosunki i Anthony Buthler, za główne swe zadanie uważali doprowadzenie do takiej
między obu Amerykami były bez wątpienia przyjazne, a nawet zaczęło się rodzić transakcji. Próby te zakończyły się niepowodzeniem, a koloniści północnoame­
poczucie wspólnoty i solidarności zachodniej hemisfery. Proces ekspansji teryto­ rykańscy w Teksasie podnieśli zbrojny bunt. Po ogłoszeniu przez nich 1 marca
rialnej USA, marsz na zachód i południe, musiał wszakże prowadzić do konfliktów 1836 r. deklaracji niepodległości Teksasu doszło do walk z armią meksykańską
z latynoamerykańskim otoczeniem. Począwszy od lat czterdziestych X I X w. dowodzoną przez prezydenta Santa Annę. Początkowo sukcesy odnosili Mek­
coraz wyraźniej narastały też różnice w poziomie rozwoju Ameryki anglosaskiej sykanie, wygrywając m.in. krwawą bitwę pod Alamo, 6 marca 1836 r. Szybko
i Ameryki Łacińskiej. jednak górę wzięły oddziały osadników, zwłaszcza po zwycięskiej bitwie pod
San Jacinto, 21 kwietnia tegoż roku.
2. R Y W A L I Z A C J A M O C A R S T W W A M E R Y C E Ł A C I Ń S K I E J Niepodległość Teksasu, którego pierwszym prezydentem został Samuel Hous­
ton, w 1837 r. uznały Stany Zjednoczone, w 1838 r. Francja, a w 1840 r. Wielka
1840-1889/90
Brytania i Holandia. Natomiast Meksyk nie godził się z polityką faktów dokona­
Rywalizacja mocarstw o wpływy w Ameryce Łacińskiej nie wszędzie była nych i w 1842 r. wznowił wojnę z Teksasem, którą również szybko przegrał.
równie intensywna. Szczególne jej nasilenie nastąpiło w Meksyku, Ameryce Przywódcy Teksasu od początku chcieli przyłączyć swoje państwo do USA,
Środkowej i na Karaibach. Obiektem rywalizacji stała się też południowoamery­ jednak Kongres w 1838 r. nie wyraził na to zgody, obawiając się zbytniego
kańska Kolumbia, która częściowo sięgała Ameryki Środkowej, wskutek władania wzmocnienia stanów południowych, utrzymujących niewolnictwo. Wykorzystały
prowincją panamską. W Ameryce Południowej rywalizowano mniej ostro, gdyż to mocarstwa europejskie: Francja i Anglia, próbujące zwiększyć swoje wpływy
do lat osiemdziesiątych X I X w. utrzymała się tu dominacja kapitału i wpływów w Teksasie, a tym samym na kontynencie północnoamerykańskim. Przypomnijmy,
brytyjskich. Akceptowali ją - czasami niechętnie - inwestorzy francuscy i niemiec­ iz w tym czasie Francja zbrojnie interweniowała w Meksyku, a Wielka Brytania
cy, którzy także robili w Hispanoameryce znakomite interesy. weszła w spór z USA o terytorium Oregonu. Brytyjczycy interesowali się także
W Meksyku, Ameryce Środkowej i na Karaibach było inaczej. Pierwszoplanową a lfornią, co rodziło spekulacje, iż mogą uzyskać ten obszar w zamian za
od czasu rewolucji niepodległościowej pozycję Anglii kilka razy zdecydowanie arowanie rządowi meksykańskiemu jego zadłużenia,
W n
próbowała zakwestionować Francja. Także Hiszpania w latach sześćdziesiątych tonie ^ ° ^ dyplomatyczna Anglii w Teksasie obserwowana była w Waszyng-
Z n i e e r n
X I X w. przypomniała sobie o dawnej świetności i dokonała rekolonizacji Domi­ medi P ° k ° J - Wysłannicy Londynu próbowali bowiem odgrywać rolę
a t 0 r W -
nikany; uczestniczyła ponadto w pierwszej fazie trójstronnej ekspedycji mek­ Tek ' ° starali się skłonić rząd meksykański do uznania niepodległości
SU a w ł a z e
sykańskiej. Jednak największe znaczenie miało pojawienie się na tym obszarze c jy -
Zen ^ rebelianckiej republiki do opublikowania deklaracji o niełą-
re C W r z y s z ł o ś c z
nowego aktywnego uczestnika stosunków międzynarodowych: Stanów Zjedno­ Publik' P ' USA. Mówiono również o możliwym sojuszu obronnym
1 z
czonych. Wprawdzie do lat osiemdziesiątych USA nie były jeszcze mocarstwem, Anglią. Wszystko to tworzyło nową sytuację, coraz groźniejszą dla
32 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. R Y W A L I Z A C J A M O C A R S T W W A M E R Y C E Ł A C I Ń S K I E J 1840-1889/90 33

USA. Kiedy więc w 1844 r. Kongres ponownie rozpatrywał wniosek o przyłą­ Iko o sprzeciwie wobec ewentualnej przyszłej kolonizacji mocarstw europejskich
czenie republiki, został on zaaprobowany. Ostateczne włączenie Teksasu do USA kontynencie amerykańskim i prób rozciągnięcia na zachodnią półkulę systemu
nastąpiło w 1845 r. Zaprotestowały przeciwko temu Anglia, Francja i Rosja, "optycznego mocarstw europejskich. W interpretacji Polka natomiast było to
a Meksyk zerwał z USA stosunki dyplomatyczne. ostrzeżenie przed zarówno interwencją zbrojną, jak i mieszaniem się europejskich
Sprawa Teksasu rozgrywała się w okresie zaognienia sporu o Oregon - niezbyt mocarstw, poprzez „dyplomatyczne intrygi", w stosunki między państwami ame­
dokładnie określone rozległe tereny na północnym zachodzie kontynentu, pomię­ rykańskimi.
dzy USA i kolonią brytyjską: Kanadą. Obszar ten na mocy traktatu z 20 paździer­ Administracja Polka miała wkrótce okazję do praktycznego zastosowania tych
nika 1818 r. był wspólnie zarządzany przez Stany Zjednoczone i Anglię. W po­ koncepcji. Oto w meksykańskim stanie Jukatan wybuchło groźne powstanie
łowie lat czterdziestych Waszyngton zażądał zlikwidowania kondominium (wspól­ Majów. Władze stanu, którego podległość rządowi centralnemu od dawna była
nej władzy) i przyłączenia do swego państwa najszerzej rozumianego Oregonu, symboliczna, postanowiły same rozwiązać swoje problemy. Ogłoszono secesję
a więc nie tylko ograniczającego się do dzisiejszych stanów: Waszyngton, Oregon Jukatanu od Meksyku, a następnie zwrócono się oficjalnie o przyłączenie do
i Idaho, lecz także obejmującego większą części Kolumbii Brytyjskiej. Spór Stanów Zjednoczonych. Równocześnie jednak przywódcy Jukatanu przekazali
zakończył się traktatem z 15 czerwca 1846 r., który formalnie był kompromisem, podobną propozycję rządom Anglii i Hiszpanii. W związku z tym 29 kwietnia
w rzeczywistości jednak oznaczał sukces USA. Kolumbia Brytyjska pozostała 1848 r. prezydent Polk wystosował do Kongresu specjalne orędzie. Pisał, iż Stany
wprawdzie w granicach Kanady, ale inne ziemie Oregonu włączono do Stanów Zjednoczone, zgodnie ze swymi stałymi zasadami politycznymi, nie mogą po­
Zjednoczonych, które tym samym dotarły do Pacyfiku. zwolić na przekazanie suwerenności nad jakąś częścią Ameryki mocarstwu euro­
Kwestia Oregonu ma jednak znaczenie ogólniejsze, daleko wykraczające poza pejskiemu. Sformułował również projekt ustawy upoważniającej prezydenta do
stosunki między Waszyngtonem a Londynem. W tym czasie bowiem narodziła „czasowego okupowania Jukatanu" przez USA. Wniosek został wkrótce z Kon­
się doktryna Objawionego Przeznaczenia (Manifest Destiny), która miała począt­ gresu wycofany, kiedy napłynęły wiadomości, iż powstanie Indian wygasa, a pań­
kowo uzasadniać marsz w kierunku Pacyfiku, przesuwanie na zachód granic stwa europejskie nie kwapią się do przejmowania Jukatanu. Pozostała jednak
państwa i rozprzestrzenianie tam wartości „amerykańskich". Euforia, jaką rodziło „interpretacja Polka, że Stany Zjednoczone mogą uniemożliwić ustanowienie
poczucie misji cywilizacyjnej i wielkich możliwości swego narodu, prowadziła zwierzchnictwa europejskiego mocarstwa nad jakimś narodem latynoamerykańs­
jednakże niektórych polityków i część opinii publicznej do formułowania postu­ kim lub jego częścią, nawet jeśli jest to zgodne z życzeniem tego narodu"
latów podporządkowania Stanom Zjednoczonym całej zachodniej hemisfery. (J.Lloyd Mecham, A Survey..., 57).
Głoszono więc: „Zadaniem naszym jest spełnić przeznaczenie, Objawione Prze­ Po opanowaniu Teksasu i Oregonu było oczywiste, iż marsz Stanów Zjed­
znaczenie, do panowania nad całym Meksykiem, nad Ameryką Południową, nad noczonych na zachód i południe nie zostanie zatrzymany. Na żyznych i rzadko
Indiami Zachodnimi i Kanadą". Administracja demokratycznego prezydenta Ja­ zaludnionych ziemiach Kalifornii, podobnie jak w Teksasie, a wcześniej na
mesa K. Polka szukała bardziej konkretnych uzasadnień dla nowych celów Florydzie, osiedlali się od dawna koloniści północnoamerykańscy. Scenariusz
polityki waszyngtońskiej. Znalazła je w zapomnianej, wydawało się, doktrynie teksański był kuszący, stąd też prezydent Polk polecił swemu konsulowi w Kalifor­
Monroego. Nawiązując do sprawy Teksasu, ale też intryg brytyjskich, jak uważano, nu, aby skłaniał osadników do wzniecenia antymeksykańskiej rebelii, ogłoszenia
w Oregonie i Kalifornii, prezydent Polk w orędziu do Kongresu 2 grudnia 1845 r. deklaracji niepodległości, a następnie przyłączenia do USA.
mówił: „Zawsze musimy podtrzymywać zasadę, że narody tego kontynentu mają W tym samym czasie powstał spór z Meksykiem o granice Teksasu. Rząd
wyłączne prawo decydowania o własnym przeznaczeniu. Jeżeli niektóre z nich Stanów Zjednoczonych uważał, że jego obszar dochodzi do rzeki Rio Grandę.
zechcą przyłączyć się do naszej Konfederacji, będzie to sprawa wyłącznie po­ eksykanie natomiast wykazywali, iż granica Teksasu, zgodnie z dokumentacją
między nimi a nami i nie może ona powodować jakiejkolwiek zagranicznej
jeszcze z czasów hiszpańskich, biegnie znacznie bardziej na północ, wzdłuż rzeki
interwencji. Nigdy nie zgodzimy się, aby europejskie mocarstwa mieszały się do
ueces. Ponieważ Meksyk odrzucił ofertę kupna przez USA spornych ziem
takiego związku, argumentując, iż naruszyłby «równowagę sił». Niemal przed a S U 3 t a l < Z e N o w e M e k s
Za h ' S° y k u i Kalifornii, prezydent Polk polecił gen.
ćwierćwieczem zasada taka dobitnie oznajmiona została światu w dorocznym
^ ary emu Taylorowi przekroczenie w styczniu 1846r. rzeki Nueces. Doszło
orędziu przez jednego z moich poprzedników (...) W obecnych okolicznościach t y c z e
^°.
w i e k między oddziałami północnoamerykańskimi i meksykańskimi. Nie-
jest właściwa okazja, aby powtórzyć światu zasadę ogłoszoną przez Mr Monroe". l e
straty, jakie poniosły wówczas te pierwsze, wystarczyły, aby Kongres
a t 1 0 t y C Z n y m u m e s e r n u
Wynikało z tego, iż prezydent Polk nie tylko potwierdzał koncepcje Jamesa Zak ' ' wypowiedział 11-12 maja 1846 r. wojnę Meksykowi.
2 3 S ? n a z w c e s t w e r n
Monroego (nazwy „doktryna Monroego" zaczęto używać dopiero od 1853 r.), Wrześn^ ^ ' ° y ' Stanów Zjednoczonych, których wojska we
lecz także znacznie rozszerzał jej rozumienie. Prezydent Monroe mówił przecież mu 1847 r. wkroczyły do stołecznego miasta Meksyk. Wkrótce w miejs-
34 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ... R Y W A L I Z A C J A M O C A R S T W W A M E R Y C E Ł A C I Ń S K I E J 1840-1889/90 35

cowości Guadalupe Hidalgo podpisano traktat pokojowy (2 I I 1848). W jego Tigre, leżącą w pobliskiej zatoce Fonseca. USA wysłały wówczas do
2
wyniku Meksyk stracił połowę swego terytorium, a więc ponad 2 min km . rondynu ostrą notę protestacyjną, na którą uzyskały odpowiedź, że akcja w zatoce
Pogodził się z aneksją Teksasu - i to wzdłuż granicy na Rio Grandę, a także
Fonseca była czynem samowolnym, podjętym bez upoważnienia rządu brytyjs­
oddał USA Kalifornię (bez półwyspu Dolna Kalifornia) i ziemie, na których
kiego.
utworzono stany Arizona, Nowy Meksyk, Nevada, Utah oraz częściowo Kolorado
Sprzeczności obu anglosaskich państw starał się łagodzić ówczesny ambasador
i Wyoming.
brytyjski w Waszyngtonie, Henry Lytton Bulwer. Uważał on, iż pogodzenie
Rezultaty wojny z Meksykiem, a więc znaczne powiększenie Ameryki anglo­
interesów Anglii i USA w Ameryce Środkowej jest nie tylko możliwe, lecz także
saskiej kosztem Ameryki Łacińskiej, mocniej związały USA z rejonem Ameryki
wzajemnie korzystne. W tym czasie bowiem Elijah Hise, wysłannik prezydenta
Środkowej i Karaibów. O tego czasu zawsze już uważano, iż jest to obszar
Polka, prowadził rozmowy w Nikaragui i był bliski uzyskania przez Stany
o strategicznym i żywotnym znaczeniu dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych.
Zjednoczone wyłącznych praw do zbudowania tam kanału. W takiej sytuacji
W połowie lat czterdziestych XIX w. musiały one jednak podjąć trudną rywalizację
doszło do negocjacji w Waszyngtonie i 19 kwietnia 1850r. ambasador Bulwer
z państwami europejskimi, a zwłaszcza Anglią, która dominowała na tym obszarze
i sekretarz stanu USA John Clayton podpisali traktat. Obie strony zobowiązywały
od czasów kolonialnych. Pierwszy znaczny sukces zanotowały jeszcze przed
się do wzajemnych uzgodnień w sprawie budowy kanału i wyrzekały sprawowania
wojną z Meksykiem, kiedy udało się doprowadzić do zawarcia porozumienia
jednostronnej kontroli. Miały powstrzymać się nie tylko od wznoszenia wojs­
z rządem Nowej Granady (Kolumbii). W 1842 r. rozpoczął on oddzielne rozmowy
kowych fortyfikacji wzdłuż trasy przyszłego kanału, lecz także od okupowania
z USA, Francją i Anglią na temat zbudowania kanału lub innej drogi na terenie lub kolonizowania jakiejkolwiek części Ameryki Środkowej. Gwarantowano
swej prowincji panamskiej. Po kilku latach sprawa była wciąż otwarta i dopiero ponadto neutralność kanału, jego ogólną dostępność nawet w czasie wojny i równe
prezydent Polk postanowił ubiec europejskich rywali. Posłowi Waszyngtonu prawa do tranzytu dla obywateli obu państw.
w Bogocie, Benjaminowi Bidlackowi, przekazał więc instrukcję, aby negocjacje Traktat Clayton-Bulwer został przez Senat USA ratyfikowany niezwykle szybko
przyspieszył i sfinalizował. Starania te zakończyły się powodzeniem i w 1846 r. - już 22 maja tegoż roku. Jednak spory między sygnatariuszami nie ustały.
USA podpisały traktat z Nową Granadą. Dawał on obywatelom Stanów Zjed­ Traktat rodził sprzeczne oceny i interpretacje. Część polityków widziała w nim
noczonych prawo wolnego tranzytu przez Przesmyk Panamski na takich samych wielki triumf doktryny Monroego, gdyż po raz pierwszy mocarstwo europejskie
zasadach, jakie mieli obywatele Nowej Granady. Artykuł 35 traktatu głosił: zobowiązało się oficjalnie do niekolonizowania Ameryki. Inni, a wśród nich
„Stany Zjednoczone gwarantują Nowej Granadzie, na mocy obecnej umowy, przyszły prezydent James Buchanan, uważali, iż przyznanie Anglii równych praw
ścisłą neutralność Przesmyku, mając na względzie, aby wolny tranzyt między na tym obszarze jest zdradą doktryny Monroego i działaniem na szkodę Stanów
morzami nie został nigdy w przyszłości utrudniony lub przerwany i w konsek­ Zjednoczonych. Nie powiodły się również próby skłonienia Brytyjczyków do
wencji Stany Zjednoczone gwarantują również szanowanie suwerenności, jaką wycofania się z Nikaragui i zniesienia protektoratu Mosquito podejmowane przez
Nowa Granada posiada na wymienionym terytorium". administracje prezydentów Zachary'ego Taylora (1849-1850) i Miliarda Fil-
Już wówczas sprawa przebicia kanału między oceanami stała się niezwykle lmore'a (1850-1853). Nota rządu brytyjskiego w tej sprawie odrzucała żądania
ważna dla Stanów Zjednoczonych. Po zdobyciu Kalifornii i mocnym usadowieniu amerykańskie i stwierdzała, że protektorat zostanie utrzymany. Również am­
się nad Pacyfikiem, potrzebowały drogi wodnej, która usprawniałaby komunikację basador Bulwer pisał do sekretarza stanu Claytona, iż traktat z 1850 r. nie odnosi
między obu wybrzeżami, bez konieczności uciążliwej żeglugi wokół Ameryki S l e
do „posiadłości Jej Królewskiej Mości w Hondurasie i innych terytoriów
Południowej. Prezydent Polk, przesyłając Senatowi do ratyfikacji traktat z Nową a eznych". Zasięg tych, jak pisano, dependencies Anglicy interpretowali roz-
Granadą, pisał: „Nie można przecenić znaczenia, jakie ta koncesja będzie miała szerzająco, gdyż w 1852 r. ogłosili utworzenie z wysp leżących w Zatoce Hon-
dla interesów handlowych i politycznych Stanów Zjednoczonych. Szlak poprzez uraskiej nowej kolonii Bay Islands, a w 1862 r. dotychczasowy protektorat
Przesmyk Panamski jest najkrótszy między dwoma oceanami i , według naszych Beli
»ze przekształcili w kolonię Honduras Brytyjski.
informacji, najbardziej dogodny dla zbudowania linii kolejowej lub kanału". O
wciąż utrzymujących się napięciach w regionie świadczył też incydent
Rzecz nie była jednak przesądzona, gdyż ewentualna droga w Nikaragui, choć doszł ° e y t
^ ^ P W n
y t m o r t o w r n
mieście, pozostającym pod władzą brytyjską,
dłuższa, wydawała się znacznie łatwiejsza do zbudowania. Nie zapominano wai ° W 1 r
- do zamieszek, w czasie których szkody ponieśli także przeby-
również o wciąż silnej pozycji Anglii w Ameryce Środkowej i na Karaibach. a r n e
t
-jj" a m
obywatele Stanów Zjednoczonych. Znajdujący się w pobliżu okręt
W 1848 r. Anglicy okupowali atlantycki port San Juan del Norte, który przemia­ w
ładz 3 n S l C W p y n a
' * ^ wtedy do portu, a jego dowódca zażądał od miejscowych
nowali na Greytown i włączyli do swego protektoratu Mosquito. W roku następ­ rze
fakcji P prosin i odszkodowań. Ponieważ nie otrzymał wystarczającej satys-
nym jeden z oficerów marynarki brytyjskiej na czele niewielkiego oddziału zajął roz
' k a z a ł ostrzał miasta, co doprowadziło do wielkich strat. Rząd brytyjski
36 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ...
R Y W A I J Z A C J A M O C A R S T W W A M E R Y C E Ł A C I Ń S K I E J 1840-1889/90 37
opublikował wówczas oświadczenie, w którym bombardowania określono jako
c h właścicieli niewolników z południowych stanów USA. Nadzieje, jakie
tv
„zniewagę bez precedensu w ostatnich czasach". Stany Zjednoczone odrzuciły g3
azano z jego działalnością, nie spełniły się, gdyż w czasie trzeciej wyprawy
jednakże oskarżenia brytyjskie, a prezydent Franklin Pierce (1853-1857) w dorocz­
^ g 5 l ) López został przez Hiszpanów pokonany i rozstrzelany.
nym orędziu do Kongresu bronił czynu swego oficera.
poważniejsze znaczenie miały najazdy flibustierskie Williama Walkera, wspie­
W tym czasie nastąpiła wyraźna aktywizacja polityki Waszyngtonu w strefie
ranego przez polityków i latyfundystów z południa USA, a także przez potężne
Karaibów - zwłaszcza wobec Kuby, pozostającej kolonią hiszpańską. Sytuacją
kompanie Vanderbiltta i Morgana. Jego oddział zbrojny zdołał opanować Nika­
na Kubie żywo zainteresowane były również państwa europejskie: Anglia i Fran­ s a m
raguę, a Walker został 12 lipca 1856 r. zaprzysiężony jako prezydent państwa.
cja. Wiele mówiono o możliwości zakupienia wyspy przez Napoleona I I I - byłaby
Rząd Walkera w Nikaragui oficjalnie uznała administracja Pierce'a, gdyż, jak
ona bazą ułatwiająca dalszą ekspansję Francji w Ameryce. O zaniepokojeniu
oświadczył sekretarz stanu William L. Marcy: „Stany Zjednoczone nie mogły
części polityków USA taką możliwością świadczył projekt rezolucji, jaki do
pozostawać bierne, widząc, że Wielka Brytania zmierza do podporządkowania
Kongresu skierował Louis Cass, senator z Michigan. Głosił on, iż nabycie Kuby
sobie wszystkich państw Ameryki Środkowej". Już we wrześniu 1856 r. Walker
przez państwo trzecie powinno być uznane za bezpośrednie zagrożenie bez­
wydał dekret o przywróceniu niewolnictwa w Nikaragui; szykował się też do
pieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Zwiększono też naciski na rząd hiszpański,
podboju państw sąsiednich. Wówczas to zaniepokojone cztery państwa środkowo­
aby zdecydował się na sprzedanie im wyspy. Pierwsza ich propozycja z 1848 r.
amerykańskie połączyły swe siły i na wiosnę 1857 r. rozbiły wojska flibustiera.
została jednak przez Hiszpanię odrzucona. Prezydent Franklin Pierce wysłał
Ten usiłował jeszcze raz dokonać inwazji na Nikaraguę, ale został ponownie
wtedy do Madrytu nowego ambasadora, Pierre'a Soule'a, który miał dążyć do
pokonany i we wrześniu 1860 r. rozstrzelany.
„wyłączenia wyspy spod hiszpańskiego panowania i wszelkiej zależności od
Próbę zmiany porządku międzynarodowego na obszarze Karaibów podjęła
jakiegokolwiek europejskiego mocarstwa". Ambasador złożył kolejną, znacznie
Hiszpania, która w 1861 r. dokonała rekonkwisty Dominikany. W tym czasie
korzystniejszą finansowo ofertę kupna. Rząd hiszpański jednak, zachęcony przez
w Stanach Zjednoczonych toczyła się wojna secesyjna, dzięki czemu Hiszpania
Brytyjczyków do przeciwstawienia się dążeniom Waszyngtonu, ponownie od­
uzyskała dużą swobodę działania. Dwa lata później zbrojnie zajęła należące do
mówił. Sekretarz stanu William L. Marcy polecił więc przedstawicielom dyp­
Peru wyspy Chincha i okupowała je do 1865 r. W tym samym roku Hiszpanie
lomatycznym USA w Madrycie, Londynie i Paryżu, aby wspólnie opracowali
musieli opuścić Dominikanę, ponieważ nie zdołali stłumić powstania, które
i przedstawili administracji waszyngtońskiej propozycje rozwiązania problemu
wybuchło na wyspie.
kubańskiego. W ten sposób narodził się głośny Manifest z Ostendy (1854).
O wiele większe znaczenie miała interwencja mocarstw europejskich w Mek­
Wskazywał on, że na Kubie może dojść do obalenia słabej władzy hiszpańskiej
syku. Jej powodem było ogłoszenie przez prezydenta Benita Juareza zawieszenia
i ustanowienia państwa murzyńskiego, co miałoby zgubny wpływ na sytuację
spłaty zagranicznych długów, uzasadniane zniszczeniami kraju w czasie wojny
w południowych stanach USA. Ambasadorowie pisali więc: „Po tym, jak nasza
domowej. Anglia, Francja i Hiszpania nie uznały tych racji i postanowiły siłą
oferta kupienia Kuby za cenę daleko przekraczającą jej obecną wartość została
przez Hiszpanię odrzucona, przyszedł czas, aby odpowiedzieć na pytanie, czy nie ściągnąć swe należności. W grudniu 1861 r. wojska trzech państw europejskich
oznacza to poważnego zagrożenia naszego wewnętrznego pokoju i istnienia opanowały Veracruz i przejęły pod swój zarząd komory celne w porcie. Po
naszej drogiej Unii? Jeśli odpowiedź brzmieć będzie: tak, musimy podjąć bezpo­ pewnym czasie Anglia i Hiszpania osiągnęły porozumienie z rządem meksykańs-
l r n w

średnie działania na tej samej zasadzie, jak niszczy się płonący dom sąsiada, aby ' kwietniu 1862 r. wycofały okręty z Veracruz. Francuzi nie przyjęli
zapobiec pożarowi we własnym domu". Manifest, szybko opublikowany w prasie, "stępstw Meksyku i już samodzielnie przystąpili do jego podboju. Cesarz Napo­
stał się w USA bardzo popularny, a jednemu z sygnatariuszy, Jamesowi Bucha­ leon III powziął bowiem plan stworzenia tam katolickiej monarchii pod patronatem
c

nanowi, wielce pomógł w wygraniu kampanii prezydenckiej. W praktyce propozy­ Jt- Państwo takie miało zahamować ekspansję Stanów Zjednoczonych i ułat-
cja interwencji zbrojnej, zawarta w Manifeście, nie została zrealizowana, gdyż •e rozszerzanie wpływów Francji w Ameryce Łacińskiej.
zbliżająca się w USA wojna secesyjna oddaliła na pewien czas zainteresowanie ^ amiary Napoleona I I I gorąco wspierali konserwatyści meksykańscy, z których
2 Z a a z ł o s i e n a

sprawami karaibskimi. Hb ? ' wychodźstwie w Europie po przegranej wojnie domowej


a a m 8 5 9 - 1 8 6
- 3l-[ ' ^ O- Znaleziono też kandydata do tronu meksykańskiego
W latach pięćdziesiątych stosowano także inne, mniej oficjalne metody opa­ ^ustri^F 1 6 8 0 a r c y k s i ? c i a
Maksymiliana Habsburga, młodszego brata cesarza
nowywania cudzego terenu. Należały do nich zbrojne wyprawy różnego rodzaju leo n i r a n c i s z k a J ó z e
f a I . Kandydatura spotkała się z pełnym uznaniem Napo-
na

awanturników, zwanych wówczas flibustierami. Głośna była zwłaszcza trzykrotna P°zyc'i P g d y Ż U a t w a


* ' * poetyczne zbliżenie z Austrią, a przez to wzmocnieniea

próba podbicia Kuby, podjęta przez niejakiego Narciza Lopeza. Stał on na czele s
yku r' ^ r a n C W n a r a s t a
J ^ y konflikcie z Prusami. Ofensywa francuska w Mek- c m

kilkusetosobowego oddziału najemników, wyekwipowanego dzięki poparciu bo- wijana była więc coraz większymi siłami, ale początkowo ze zmiennym
38 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ. R Y W A L I Z A C J A M O C A R S T W W A M E R Y C E Ł A C I Ń S K I E J 1840-1889/90 39

szczęściem. Francuzi przegrali bowiem wielką bitwę pod Pueblą, w której chlubnie W latach 1840-1890 w Ameryce Łacińskiej trwała więc ostra rywalizacja
odznaczył się gen. Porfirio Diaz, późniejszy dyktator Meksyku. Nowe posiłki }ywy między mocarstwami europejskimi i rosnącymi w siłę Stanami Zjedno-
D

z Europy doprowadziły jednak do zdobycia przez Francuzów 10 czerwca 1863 r. °zonymi- Jednocześnie postępowało, choć z wielkimi trudnościami, umacnianie się
stolicy Meksyku i opanowania większej części kraju. ° ństw narodowych. Ponieważ wciąż miały słabą pozycję międzynarodową, próbo­
W czerwcu 1864 r. pod osłoną francuskich bagnetów osadzony został na tronie wały wzmocnić swe siły poprzez nawiązywanie do Bolivarowskich idei jedności
meksykańskim cesarz Maksymilian I . Prawowity prezydent Juarez schronił się i rynoamerykańskiej, o czym świadczyły trzy hispanoamerykańskie kongresy.
w Stanach Zjednoczonych i stamtąd kierował walką partyzancką z okupacyjnymi j\fa pierwszym z tych kongresów, obradującym w Limie od 11 grudnia 1847 r.
wojskami francuskimi. W tym czasie Stany Zjednoczone, pogrążone w wojnie d oi rnarca 1848, pięć państw latynoamerykańskich - Boliwia, Chile, Ekwador,
secesyjnej, niewiele mogły uczynić w sprawie meksykańskiej. Sekretarz stanu Nowa Granada (Kolumbia) i Peru - podpisało traktat o konfederacji, który
Unii William H. Seward musiał postępować ostrożnie, gdyż dobrze wiedział, że zobowiązywał je do wspólnej obrony w wypadku interwencji mocarstw zagranicz­
Napoleon I I I sprzyja Konfederacji. Stąd też pierwsze noty protestujące przeciw nych oraz wypraw flibustierów. Traktat ten nie został jednak ratyfikowany,
interwencji francuskiej, a później ustanowieniu monarchii w Meksyku (co stano­ więc nie wszedł w życie.
a

wiło podwójne naruszenie doktryny Monroego), były bardzo wyważone i spokojne. Podobnie było z kongresem w Santiago de Chile (1856), który zgromadził
przedstawicieli tylko trzech państw: Chile, Ekwadoru i Peru. Podpisano na nim
W miarę jednak, jak szala zwycięstwa przechylała się na stronę Północy, a władza
bardzo ambitny traktat kontynentalny, który, poza ustaleniami wojskowo-poli­
cesarza Maksymiliana słabła, noty Sewarda stawały się bardziej zdecydowane.
tycznymi, podkreślał potrzebę bliskiej współpracy gospodarczej w subregionie.
Od listopada 1865 r., po zakończeniu wojny secesyjnej, ambasador USA w Paryżu,
W trzecim kongresie hispanoamerykańskim, obradującym od 14 listopada
John Bigelow, energicznie już naciskał na wyprowadzenie wojsk francuskich
1864 r. do 13 marca 1865 w Limie, uczestniczyło siedem państw: Boliwia, Chile,
z Meksyku. Napoleon I I I , zniechęcony wielkimi kosztami awantury meksykańs­
Ekwador, Kolumbia, Peru, Salwador i Wenezuela. Uchwalono na nim traktat
kiej, zaczął czynić ogólne obietnice zakończenia interwencji. Seward w nocie
o unii i spjuszu obronnym oraz traktat o utrwaleniu pokoju. Drugi z tych traktatów
z 12 lutego 1866 r. zażądał jednak wskazania konkretnej daty ewakuacji, a gen. przewidywał, iż w przypadku casus foederis nastąpi automatyczne zerwanie
Philip Sheridan otrzymał rozkaz skoncentrowania 25 tys. żołnierzy nad graniczną stosunków dyplomatycznych z państwem-agresorem, zaś ewentualna wspólna
rzeką Rio Grandę. Jednocześnie, po klęsce Austrii w wojnie z Prusami, sytuacja akcja wojskowa podjęta zostanie w wyniku decyzji wszystkich plenipotencjariuszy.
Francji w Europie znacznie się pogorszyła. Wszystko to skłoniło Napoleona III W Ameryce Środkowej również pamiętano o tradycjach federacyjnych. Mimo
do porzucenia myśli o zbudowaniu imperium francuskiego za oceanem i wycofania że między państwami subregionu wybuchały częste wojny, spory i konflikty
swoich wojsk z Meksyku, co nastąpiło ostatecznie w marcu 1867 r. Bez ochrony graniczne, wielokrotnie próbowano powracać do idei zjednoczeniowych. M.in.
francuskiej cesarz Maksymilian utrzymał się jeszcze dwa miesiące; w maju został 17 lutego 1872 r. pięć państw środkowoamerykańskich podpisało pakt o utwo­
wzięty do niewoli przez oddziały Juareza, a 15 czerwca rozstrzelany. rzeniu konfederacji i wspólnej budowie kanału międzyoceanicznego na terenie
Po zakończeniu wojny secesyjnej, w okresie szybkiego rozwoju gospodarczego Nikaragui. W następnym roku wybuchła jednak wojna między Gwatemalą i Sal­
Stanów Zjednoczonych, powrócono do sprawy zbudowania kanału międzyocea- wadorem, co zniweczyło cały projekt. Później dyktator Gwatemali, Justo Rufino
nicznego. Traktat Clayton-Bulwer, który zapobiegał możliwości uzyskania takiej Barrios, usiłował narzucić swą władzę pozostałym państwom środkowoamerykań­
drogi wodnej tylko przez Anglię, już Waszyngtonowi nie wystarczał. O wiele skim i w ten sposób dokonać zjednoczenia. 25 lutego 1885 r. opublikował dekret
atrakcyjniejsza wydawała się koncepcja samodzielnego zbudowania i kontrolo­ o utworzeniu Unii Środkowoamerykańskiej pod swoim kierownictwem i wysłał
wania kanału. W takim właśnie kierunku zmierzał traktat zawarty przez sekretarza ; om sąsiednich państw do wiadomości. Ambicji przywódczych Barriosa nikt
stanu Sewarda z Nikaraguą w 1867 r. Dawał on Stanom Zjednoczonym wyłącz­ nak nie uznał, a sprawa ostatecznie upadła, gdy dyktator gwatemalski zginął
ność na przebicie szlaku komunikacyjnego, lądowego lub wodnego, biegnącego czasie bitwy z wojskami salwadorskimi.
e j n a r e
przez terytorium Nikaragui i łączącego oba oceany. Traktat ten nie został jednak 1889 \ P ° k zjednoczeniową, tym razem dobrowolną, podjęto 15 października
e C t 0 w a n
przez Kongres zaakceptowany, a wkrótce nastąpiły wydarzenia, które zapowiadały Państw' k ' ^ ^ S Salwador został podpisany pakt o unii tymczasowej
W
wielką klęskę dyplomacji północnoamerykańskiej. W 1878 r. koncesję na zbudo­ od w ^ " ^ y k ' Środkowej. Plan wydawał się bardziej konkretny i realistyczny
c e n i e j s z c n

wanie kanału w Panamie uzyskała od rządu kolumbijskiego kompania francuska ami ? y ' ale i on został przekreślony przez konflikty między przywód-
kierowana przez Ferdynanda Lessepsa. Po dziesięciu latach przedsięwzięcie P P o Q
a n s t w
środkowoamerykańskich.
Lessepsa zakończyło się wielkim skandalem i upadkiem, co dało Stanom Zjed­ Xix W Z a w s a
- ! ' k występowały w całej Ameryce Łacińskiej. W drugiej połowie
noczonym nową szansę na przeprowadzenie swych planów. • nasiliła się rywalizacja wewnątrzregionalna, która najskuteczniej hamo-
40 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E Ł A C I Ń S K I E J .
POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 41

wała tendencje integracyjne. Argentyna i Brazylia walczyły o wpływy w Ameryce Działalność gospodarcza Chile w Boliwii i Peru była jednak kontynuowana.
Południowej, a zwłaszcza na Nizinie La Platy. Meksyk i Wenezuela dążyły do ^ j 874 . boliwijski rząd prezydenta Tomasa Friasa zawarł nawet traktat z Chile,
r

przywództwa subregionalnego w Ameryce Środkowej i na Karaibach, natomiast potwierdzający dotychczasowe zasady eksploatacji saletry i zawierający zobo­
Chile i Peru usiłowały dominować w strefie andyjskiej. Rywalizacja i spory wiązanie, że podatki płacone przez firmy chilijskie nie zostaną przez 25 lat
między państwami doprowadziły też do dwóch wielkich wojen w Ameryce podwyższone. Kongres boliwijski zwlekał z ratyfikacją tego traktatu, a kolejny
Południowej. prezydent, gen. Hilarion Daza, zażądał w marcu 1876 r. jego modyfikacji poprzez
Pierwsza z nich, zwana wojną Potrójnego Sojuszu, spowodowana była rywaliza­ prowadzenie nowego podatku - 10 centavos za każdy kwintal saletry. Chile
w

cją między Argentyną a Brazylią o wpływy w Urugwaju. W latach sześćdziesią­ odrzuciło to żądanie, wobec czego władze boliwijskie zajęły majątek kompanii
tych pojawił się jednak nowy konkurent - dyktator Paragwaju, Francisco Solano anglo-chilijskiej.
López. Zamierzał nie tylko podporządkować sobie Urugwaj, lecz także przyłączyć Po rozpoczęciu przez Chile w lutym 1879 r. działań zbrojnych wymierzonych
do swego państwa argentyńskie prowincje Corrientes i Entre Rios oraz brazylijskie w Boliwię, Peru z dużymi wahaniami zdecydowało się wypełnić postanowienia
Mato Grosso. Okazją do interwencji w Urugwaju były zazwyczaj wojny domowe traktatu obronnego z 1873 r. W tej sytuacji Chile wypowiedziało 5 kwietnia
toczone przez zwolenników dwóch głównych stronnictw w tym państwie, blancos 1879 r. wojnę zarówno Boliwii, jak i Peru. Na morzu przewaga Chile od razu
i colorados. Kiedy w 1863 r. wybuchł kolejny konflikt, Brazylia poparła opozycyj­ była wyraźna, o czym decydowały dwa nowoczesne pancerniki zbudowane w An­
ne stronnictwo colorados i doprowadziła do jego zwycięstwa. Nowego rządu glii. Ale i na lądzie szybko uwidoczniła się wyższość armii chilijskiej - zarówno
urugwajskiego nie uznał jednak dyktator paragwajski. Napisał do cesarza, iż na froncie peruwiańskim, jak i na boliwijskim. 17 stycznia 1881 r. wojska chilijskie
postępowanie Brazylii uważa za równoznaczne.z atakiem na Paragwaj. W 1865 r. wkroczyły do stolicy Peru, Limy, i pozostały w niej aż do 1884 r.
jego wojska wkroczyły na teren Urugwaju, a także zajęły część argentyńskiej Traktat kończący wojnę między Peru i Chile podpisany został 20 października
prowincji Corrientes. Doprowadziło to do wojny, w której przeciw Paragwajowi 1883 r. w Ancón. Chile miało otrzymać prowincję Tarapaca i na dziesięć lat
wystąpiły Urugwaj, Argentyna i Brazylia. Początkowo dysproporcja sił nie była prowincje Tacna i Arica, o których ostatecznej przynależności powinien zdecy­
zbyt widoczna, gdyż Paragwaj posiadał silną armię, uważaną wówczas za najlepszą dować plebiscyt. W przewidzianym traktatem okresie nie udało się jednak obu
w Ameryce Południowej. Stopniowo jednak przewaga państw Potrójnego Sojuszu państwom uzgodnić warunków plebiscytu. Porozumienie osiągnięto dopiero po
stawała się coraz większa. Paragwaj skłonny był zaakceptować mediację pokojową 46 latach, dzięki mediacji prezydenta USA Herberta Hoovera. Zgodnie z traktatem
Stanów Zjednoczonych, ale Urugwaj, Argentyna i Brazylia wyraziły sprzeciw. podpisanym w Limie 3 czerwca 1929 r. Arica pozostawała w granicach Chile,
Niezmiernie krwawa wojna trwała więc aż do 1870 r., kiedy to wojska brazylijskie zaś Tacna powróciła do Peru.
zajęły Asunción, aby pozostać w nim przez sześć lat. W czasie tej wojny Paragwaj Wstępny traktat kończący wojnę chilijsko-boliwiijską podpisano 4 kwietnia
stracił ponad 300 tys. mieszkańców, a więc niemal dwie trzecie. W rezultacie 1884 r. w Santiago. Chile obejmowało „zarząd polityczny i administracyjny" na
jego rola w subregionie została na kilkadziesiąt lat zmarginalizowana, a wzrosło całym pacyficznym wybrzeżu Boliwii. Ostateczny traktat pokojowy zawarto
znaczenie Brazylii, która najbardziej przyczyniła się do zwycięstwa. Nasiliło to 20 października 1904 r. w Santiago. Potwierdził on, iż terytoria okupowane na
obawy i nieufność Argentyny wobec wielkiego sąsiada. mocy układu z 1884 r. „zostają uznane za własność absolutną i stałą Chile".
Następny konflikt zbrojny, zwany wojną Pacyfiku, rozegrał się między Chile ten sposób Boliwia straciła dostęp do morza, chociaż Chile zobowiązało się
z jednej strony, a Boliwią i Peru z drugiej. Państwa te od dawna rywalizowały z udować linię kolejową łączącą La Paz ze swoim już portem Arica.
o wpływy w subregionie andyjskim. Chile odznaczało się jednak bardziej stabil­ wyniku tej wojny zarówno Boliwia, jak i Peru pogrążyły się w głębokim
nym systemem politycznym i szybciej rozwijającą się gospodarką. Firmy chilijskie, Sle 3 8 Ó W n ą s ą n a
ChUe ' * '* południowoamerykańskim wybrzeżu Pacyfiku stało się
dzięki współpracy z kapitałem brytyjskim, posiadały korzystne kontrakty na
wydobywanie saletry zarówno na pustynnych obszarach Antofagasty w Boliwii,
jak i w prowincji Tarapaca w Peru. Ponadto Chile skutecznie modernizowało
swoją armię lądową i rozbudowywało marynarkę, wzmacnianą okrętami wojen­ 3. P O D Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939
Pół
nymi zamawianymi w brytyjskich stoczniach. Obawiając się jego rosnącej potęgi- 6026 1 8 8 9 / 9 0 - 1 9 3 9
ameryk- upłynęło na zachodniej półkuli pod znakiem pan-
6 lutego 1873 r. Peru i Boliwia zawarły tajny sojusz obronny, który przewidywał a n Z m u a w i e c r
oraz ' ' uchu łączącego Stany Zjednoczone i Amerykę Łacińską
możliwość wspólnego prowadzenia wojny. O sojuszu zawiadomiono Argentynę, f ^ e s t s z a
- siatką powiązań i oddziaływań. Tylko Kanada znalazła się poza
e r ą

licząc na jej życzliwość. W tym czasie bowiem zaostrzył się spór argentyńsko- e n a r n e r y l C a n Z m U t 0 z w i e l u
stmin ' ~ ' powodów. Do czasu wydania Statutu
-chilijski o granicę na obszarach Patagonii i Ziemi Ognistej. sterskiego (1931) nie miała jeszcze wszystkich atrybutów suwerenności,
42 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 43
gdyż prowadzenie polityki zagranicznej należało do uprawnień Londynu. Był a
dyskredytował inicjatywę swego poprzednika. Dopiero po kilku latach, w czasach
też monarchią, koncentrującą się na związkach z Europą, nie mogła więc należeć Z tur
ezyden y Grovera Clevelanda, powrócono do idei Blaine'a. Stała się ona
do organizacji grupującej republiki. Jednakże pozostawała zawsze życzliwym P
rzedmiotem obrad Kongresu, który po długiej dyskusji uchwalił 8-punktową
obserwatorem współpracy regionalnej, a od lat trzydziestych X X w. nasiliła swe P lucję- Głosiła ona, iż celem spotkania państw amerykańskich powinno być:
z0

kontakty zarówno z USA, jak i z Ameryką Łacińską. n określenie sposobów zachowania pokoju i osiągania pomyślności przez te
Ruch panamerykański przeszedł w ciągu tego półwiecza znaczną ewolucję. Aż aństwa; 2) określenie działań zmierzających do powołania amerykańskiej unii
do końca lat dwudziestych X X w. charakteryzował się zdecydowaną hegemonią celnej dla ożywienia wzajemnie korzystnego handlu; 3) ustanowienie regularnych
USA nad dwudziestoma partnerami latynoamerykańskimi. Już jednak w latach form porozumiewania się rządów; 4) ustanowienie jednolitego systemu ułatwia­
trzydziestych relacje między obu Amerykami zaczęły się stawać nieco bardziej jącego obrót towarami w portach, wprowadzającego wspólny wzór listów prze­
partnerskie. Ten kierunek ewolucji ruchu pogłębił się w latach I I wojny światowej wozowych, przepisów sanitarnych i kwarantanny na statkach handlowych; 5) przy­
i bezpośrednio po niej, co umożliwiło utworzenie w 1948 r. Organizacji Państw jęcie jednolitego systemu miar i wag, wspólnego prawa patentowego, prawa
Amerykańskich i rozszerzenie formuły panamerykanizmu, zwanego odtąd sys­ autorskiego, ochrony znaków firmowych, a także prawa o ekstradycji przestępców
temem międzyamerykańskim. kryminalnych; 6) przyjęcie wspólnej srebrnej waluty (common silver coin), która
Powstanie ruchu panamerykańskiego nie oznaczało, iż od lat 1889-1890 USA byłaby środkiem płatniczym w handlowych transakcjach między obywatelami
realizowały swą politykę wobec Ameryki Łacińskiej wyłącznie w jego ramach. wszystkich amerykańskich państw (to be legał tender in all commercial transac-
Wzrastała również waga stosunków dwustronnych z państwami latynoamerykań­ tions between the citizens of all the American states); 7) wypracowanie zaleceń
skimi. Dotyczyło to głównie tych największych, jak Meksyk, Brazylia i Argentyna, dla rządów w zakresie arbitrażu, w celu pokojowego rozwiązywania wszystkich
ale i z Kolumbią, Wenezuelą oraz Chile utrzymywały coraz rozleglejsze kontakty. kontrowersji i sporów, obecnych i przyszłych; 8) rozważenie innych kwestii
Ruch panamerykański zaspokajał jednak istotne potrzeby polityki Stanów żywotnych dla reprezentowanych państw (First International Conference..., 1-3).
Zjednoczonych. Umożliwiał przede wszystkim przejście do nowej fazy budowania Widać więc, że Kongres nakreślił szeroką płaszczyznę współdziałania między-
wpływów na półkuli zachodniej, wykraczających poza najbliższą strefę Ameryki amerykańskiego, kładąc szczególny nacisk na kwestie handlowe. W końcu lat
Środkowej i Karaibów. Tworzył też dogodne forum kształtowania reguł i zasad osiemdziesiątych X I X w. Stany Zjednoczone zaliczały się bowiem do najwięk­
stosunków międzynarodowych na wielkich obszarach obu Ameryk. Również dla szych mocarstw przemysłowych świata i musiały szukać nowych rynków zbytu
państw Ameryki Łacińskiej panamerykanizm miał duże znaczenie. Właśnie w ra­ dla swej produkcji masowej. Wtedy właśnie zainteresowały się bardziej Orientem,
mach tego ruchu mogły stopniowo formować grupę nacisku, broniącą swych a zwłaszcza Chinami, które wydawały się niezmiernie atrakcyjnym obszarem do
interesów i koncepcji w ostrych często sporach z mocarstwem północnoamerykań­ penetracji gospodarczej. Bliżej jednak leżała Ameryka Łacińska, stwarzająca
skim. także perspektywy handlowej ekspansji USA.
W maju 1888 r. sekretarz stanu Thomas F. Bayard ponownie zaprosił państwa
Inicjatorem powołania ruchu panamerykańskiego był sekretarz stanu James
latynoamerykańskie na konferencję do Waszyngtonu. Rozpoczęła się 2 paździer­
Blaine. Podjął on pierwszą próbę zaproszenia państw latynoamerykańskich na
nika 1889 r. pod przewodnictwem Jamesa Blaine'a, który w administracji Ben­
wspólną z USA konferencję w listopadzie 1881 r. Trwała właśnie wojna Pacyfiku,
jamina Harrisona wrócił na urząd sekretarza stanu. Zaraz po inauguracji re­
która mogła, według Blaine'a, sprowokować państwa europejskie do kolejnej
prezentanci siedemnastu państw latynoamerykańskich (w konferencji nie uczest­
ingerencji w sprawy amerykańskie. Sekretarz stanu zaproponował więc swoją
niczył tylko przedstawiciel Dominikany) zaproszeni zostali przez gospodarzy do
mediację w celu jak najszybszego zakończenia konfliktu. Ponieważ mediacja się
zwiedzenia głównych centrów przemysłowych Stanów Zjednoczonych. Wyprawa
nie udała, stwierdził, iż waszyngtońskie spotkanie powinno „rozważyć i przedys­
miał P°cia.giem, który w ciągu 6 tygodni przebył trasę ponad 10 tys. km,
kutować metody zapobiegania konfliktom między narodami kontynentu amerykań­ za
a Prezentować Latynosom potęgę gospodarki USA i ukazać korzyści
skiego". Mogłoby również ułatwić „nawiązywanie i utrzymywanie przyjaznych e n t u a m
o b r a d y c h związków handlowych. Kiedy więc 18 listopada wznowiono
stosunków między narodami amerykańskimi, co prowadziłoby do wzrostu eksportu y w a s z
forso . ^ y n g t o n i e , delegacja Stanów Zjednoczonych skoncentrowała się na
Stanów Zjednoczonych i podjęcia skutecznej rywalizacji w tym względzie z prze­ a n U u t w o r z e m a u m
jednak ' i celnej na półkuli zachodniej. Nie spotkała się
mysłowymi państwami Europy". rozwo" 2 6 z r o z u m e n
i i e m pozostałych uczestników konferencji. Dysproporcja
Pomysł Blaine'a zaakceptował ówczesny prezydent James Garfield, jednak J r n e r c
doprow- H°k ^ y ' yla wówczas ogromna i obawiano się, że unia celna
U D

w tym samym 1881 r. zginął w zamachu. Nowym prezydentem został Chester d Z


kontynuo ^ ° ^ dużej przewagi USA w regionie, a tym samym utrudni
Arthur, który na sekretarza stanu powołał Fredericka Frelinghuysena, a ten wanie współpracy gospodarczej z Europą. Szczególnie reprezentant
44 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E Ł A C I Ń S K I E J . POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 45

Argentyny, Roque Saenz Pena przekonywał, iż Ameryka Łacińska powinna nie zyngtońskiej o w a ł przeto sceptycyzm co do przyszłości ruchu panamery-
p a n

SV l r a s a
izolować się od Europy i zachować swobodę wyboru partnerów politycznych czy 'iiskieg°> ' P francuska, dobrze odczytująca intencje Blaine'a, by zredukować
k a
gospodarczych. Ponieważ poglądy argentyńskie podzielała większość delegatów, j k i handel z Ameryką Łacińską, z satysfakcją głosiła klęskę tej strategii
r o p e s

propozycja USA upadła. Zalecono natomiast zawieranie dwustronnych układów f A peconde, 298). Początkowo nie zauważono więc, że w globalnych stosunkach
handlowych między państwami amerykańskimi, przyjęcie dziesiętnego systemu edzynarodowych pojawiło się nowe zjawisko: pierwsza w świecie organizacja
miar i wag, podjęcie budowy interkontynentalnej linii kolejowej i usprawnienie "\ionalna, która stworzyła zinstytucjonalizowaną płaszczyznę dialogu między
r
żeglugi między obu Amerykami. g w a r n i i regulowania ładu na wielkim obszarze geograficznym. Głównym
Z wielkimi trudnościami postępowało uzgadnianie wspólnego stanowiska w in­ bowiem rezultatem pierwszej konferencji państw amerykańskich w Waszyngtonie,
nych dziedzinach. Najdłużej dyskutowano nad projektem traktatu o obowiąz­ zakończonej 19 kwietnia 1890 r., stało się powołanie Międzynarodowej Unii
kowym arbitrażu, wniesionym przez delegację Stanów Zjednoczonych. Specjalna Republik Amerykańskich. Główny cel Unii zakreślono zrazu niezbyt ambitnie,
komisja konferencji zaproponowała na początku kwietnia, aby: 1) arbitraż uznać stwierdzając, iż dążyć ona będzie przede wszystkim do „gromadzenia i upo­
za stałą zasadę amerykańskiego prawa międzynarodowego; 2) przyjąć, iż arbitraż wszechniania informacji dotyczących handlu". Dlatego też jej organem wykonaw­
będzie obowiązkowy nawet przy rozstrzyganiu sporów powstałych przed datą czym uczyniono Biuro Handlowe Republik Amerykańskich z siedzibą w Waszyng­
tego traktatu, chyba że państwo pozostające w sporze uzna, iż zagroziłoby to jego tonie, pozostające pod stałym nadzorem sekretarza stanu USA.
niepodległości; 3) w przypadku nieuzgodnienia decyzji sądu arbitrażowego, zgo­ Przez pierwsze półwiecze istnienia Unia miała bardzo luźną i mało sformali­
dzić się na mianowanie specjalnego rozjemcy, którego głos będzie decydujący. zowaną strukturę, zwano więc ją najczęściej ruchem panamerykańskim. Główną
Projekt ten, popierany początkowo przez piętnaście państw, poddano dalszej formą porozumiewania się jego uczestników i podejmowania przez nich decyzji
dyskusji i uzupełniono. W efekcie, traktat o obowiązkowym arbitrażu podpisało stały się międzynarodowe konferencje państw amerykańskich. Do końca lat
jedenaście państw, ale przed przewidzianym terminem (tzn. przed 1 V 1891) dwudziestych X X wieku, kiedy to dokonała się istotna modyfikacja ruchu, odbyło
żadne z nich nie przeprowadziło procedury ratyfikacyjnej. Dokument waszyng­ się jeszcze pięć takich konferencji: druga w Meksyku, między 22 października
toński nie miał na razie praktycznego znaczenia, ale pozostał ważnym punktem 1901 r. a 31 stycznia 1902; trzecia w Rio de Janeiro, między 23 lipca a 27 sierpnia
odniesienia dla dalszych prac w tej dziedzinie. 1906 r.; czwarta w Buenos Aires, między 12 lipca a 30 sierpnia 1910 r.; piąta
Podobnie stało się z dwoma innymi projektami zgłoszonymi przez państwa w Santiago de Chile, między 25 marca a 3 maja 1923 r. i szósta w Hawanie,
latynoamerykańskie. Pierwszy z nich wiązał się z doktryną wybitnego prawnika między 16 stycznia a 20 lutego 1928 r. Ruch panamerykański charakteryzował
argentyńskiego Carlosa Calvo, sformułowaną w 1868 r. Dowodził on, iż nie się wówczas hegemonią Stanów Zjednoczonych, a kontrowersje między obu
może dalej istnieć „nieuzasadniona nierówność w prawach obywateli kraju Amerykami przybierały często ostry charakter. Dopiero w końcu lat dwudziestych
i cudzoziemców". Prawa danego państwa powinny obowiązywać również żyją­ zarysowały się perspektywy zmian we wzajemnych relacjach, a lata trzydzieste,
cych w nim obcokrajowców, a ich ewentualne protesty i roszczenia nie mogą zwane okresem polityki dobrego sąsiedztwa, przyniosły ukształtowanie się nowych
wywoływać interwencji zewnętrznych. Latynosi proponowali, aby doktrynę zasad i mechanizmów ruchu panamerykańskiego.
Calvo uznać za prawo obowiązujące w Amerykach; zostało to jednak zdecydo­ Jednak już od początku ruch panamerykański wykazał swoją wartość. Dialog
wanie odrzucone przez Stany Zjednoczone. Ich delegat, Henry Trescot mówił, między obu Amerykami był nie tylko podtrzymywany, lecz także stale roz­
„Nie mogę zgodzić się z poglądami, które zmniejszają lub redukują prawo szerzany, a państwa latynoamerykańskie coraz skuteczniej potrafiły domagać się
państwa do protestów dyplomatycznych, co jest wyrazem jego siły moralnej ru^ ' " 2
P 6
y 1 r ó w n o r a w n
stosunków, w tym demokratyzowania zasad samego c r i

i żywotności w obronie praw i interesów swoich obywateli". Stany Zjednoczo­ Handl d r u g i e


J konferencji, w Meksyku w 1902 r., zmieniono nazwę Biura
ne zachowały więc sobie prawo do interwencji, nawet zbrojnych, pod preteks­ 0 W e
g ° na Międzynarodowe Biuro Republik Amerykańskich, a na czwartej,
w B
tem ochrony obywateli przebywających w państwach latynoamerykańskich. cała .^' C n 0 s r e s w
1910 r., dokonano kolejnych zmian w nazewnictwie. Odtąd
Inny wniosek, skierowany przeciwko „prawu do konkwisty", czyli terytorialnym nawcz^ " ^ " ° 3 1230 S i ł a
Republik Amerykańskich, a jej organ wyko- n a z w e U n i i

podbojom, został storpedowany solidarnie przez USA i Chile. Stany Zjednoczone Za , . y S e k r e t a r i a t


) stał się Unią Panamerykańską.
uzyskały wszak w wyniku wojny niemal połowę Meksyku, a sprawa Kuby też umiejsców ' "' 1 6 826 J e d n a l c
l e ż y uznać przekształcenie Rady Kierowniczej Unii, na

dojrzewała do ostatecznego rozstrzygnięcia. Chile zaś było świeżym beneficjentem USĄ !° D r


n e j p r z
y organie wykonawczym w Waszyngtonie. Wskutek nalegań
wojny Pacyfiku, kosztem Peru i Boliwii. re
Prezen Zyj?t0 p o c z
zasadę, iż do Rady Kierowniczej wchodzą tylkoą t k o w o

s a n C 1 d p o r n a t
Wszystko wydawało się wskazywać, iż kontrowersje i sprzeczności dominują zyngt y ' y c z n i państw latynoamerykańskich akredytowani w Wa-
0 n
a
nad wspólnymi poglądami i interesami obu Ameryk. Po zakończeniu konferencji ' Jej przewodniczącym jest zawsze sekretarz stanu USA. Miała ona
46 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N 1 Z M U 1889/90-1939 47
znaczne uprawnienia, gdyż decydowała nie tylko o programie, lecz także o uczes­ tan0 w i e n i a tego nie będzie można stosować, jeżeli państwo dłużnicze odrzuca
iw'^""~ " . . . - • —
tnikach międzynarodowych konferencji amerykańskich. Jeśli więc USA nie uzna­
pozostawia bez odpowiedzi propozycję rozjemstwa albo przyjąwszy ją,
wały jakiegoś rządu latynoamerykańskiego, nie mógł on mieć przedstawiciela a b
' ° n o ż l i w i a sporządzenie zapisu na sąd rozjemczy, albo potem zaniecha za-
w Waszyngtonie. Tym samym nie wchodził do Rady Kierowniczej i nie mógł w a ć s i ? d w y d a n e g 0 w r o k u L
tos° ° y " ( - Gelberg, I , 252-253).
uczestniczyć w najbliższej konferencji między amerykańskiej. Sytuacja ta niemal 5 s e
Dysku J toczone w ramach ruchu panamerykańskiego wpływały więc na
od początku wywoływała ostre protesty państw latynoamerykańskich, ale utrzy­
związania prawnomiędzynarodowe w skali globalnej. Zachodnia półkula miała
mywała się przez długi czas. Dopiero na czwartej konferencji, w 1910 r. ustalono, r
° nadto wielkie osiągnięcia w wypracowywaniu regulacji dotyczących pokojo­
iż państwo, które nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z Waszyngtonem,
wego rozwiązywania sporów. Na piątej konferencji, 3 maja 1923 r., uchwalono
może upoważnić któregoś z członków Rady Kierowniczej, by je reprezentował
traktat w sprawie unikania konfliktów między państwami amerykańskimi lub
i wówczas będzie on dysponował dwoma głosami. Sprawa nie została ostatecznie
zapobiegania im, zwany traktatem Gondry, od nazwiska prezydenta Paragwaju,
rozwiązana, co spowodowało, że na piątą konferencję, w Santiago de Chile, nie
który był głównym jego projektodawcą. Już w preambule zawarto nowatorskie
mogła przybyć delegacja Meksyku. Stany Zjednoczone nie uznawały wówczas
sformułowanie potępiające „pokój zbrojny (la paz armada) prowadzący do nad­
rządu prezydenta AWara Obregona, oskarżanego o radykalizm lewicowy. Więk­
szość państw latynoamerykańskich zagroziła wycofaniem się z ruchu panamery­ miernego rozbudowywania sił lądowych i morskich, daleko przekraczających
kańskiego, jeśli zapis o Radzie Kierowniczej nie zostanie całkowicie zmieniony. potrzeby bezpieczeństwa wewnętrznego i ochrony niepodległości państw" (Tra-
Przyjęto wówczas, że państwo, które nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych tados..., 5). Traktat Gondry ustanawiał nowy mechanizm rozwiązywania sporów
z USA, może skierować do Rady reprezentanta specjalnego, a także swobodnie poprzez powołanie komisji (Comisión de Investigación), której głównym zadaniem
wyznaczać delegacje na międzynarodowe konferencje amerykańskie. Postano­ miało być doprowadzenie do zawieszenia działań zbrojnych, a następnie wskazanie
wiono również znieść w Radzie Kierowniczej przewagę sekretarza stanu USA, stronom sposobu rozwiązania konfliktu. Gdyby jednak nie udało się jej w ciągu
który z urzędu był jej przewodniczącym. Odtąd przewodniczący Rady miał 6 miesięcy sporu zakończyć, strony miały swobodę dalszych poczynań. Na
pochodzić z wyboru. konferencji specjalnej w Waszyngtonie (10 X I I 1928 - 5 I 1929) dwadzieścia
Tak więc ruch panamerykański stopniowo się demokratyzował i , mimo gwał­ państw podpisało konwencję koncyliacji międzyamerykańskiej i traktat generalny
townych czasami sporów i krytyki poczynań USA na zachodniej półkuli, umożliwił arbitrażu. Wcześniej jeszcze, na szóstej konferencji w Hawanie w lutym 1928 r.,
rozwiązanie wielu problemów. Jeden z nich wiązał się z doktryną Luisa Mario przyjęto rezolucję, która o parę miesięcy wyprzedzała globalny pakt Brian-
Drago, czyli głośną inicjatywą argentyńskiego ministra spraw zagranicznych. da-Kellogga, potępiający wojnę jako środek rozstrzygania sporów międzynaro­
Była ona reakcją na zbrojną interwencją państw europejskich, usiłujących siłą dowych. Rezolucja hawańska głosiła między innymi: „wojna agresywna jest
wymusić na Wenezueli spłatę długów. Problem zadłużenia zagranicznego - obok zbrodnią międzynarodową przeciw rodzajowi ludzkiemu, a każda agresja będzie
ochrony cudzoziemców - należał do najczęstszych powodów zbrojnych akcji rozumiana jako nielegalna".
w Ameryce Łacińskiej. Stąd też Drago, w obszernej nocie z 29 grudnia 1902 r. Mimo wielu traktatów i konwencji, w Ameryce Łacińskiej nadal dochodziło
skierowanej do sekretarza stanu USA, potępiał akcję europejską w Wenezueli o interwencji zbrojnych i konfliktów. Jednak w porównaniu z innymi regionami
i proponował, aby takie postępowanie państw traktowane było w przyszłości jako ówczesnego świata - zwłaszcza Europą i Dalekim Wschodem - na zachodzie
nielegalne. u i częściej panował pokój. Niewątpliwie przyczyniły się do tego stworzenie
8 f 0 r U m d i a , o g u rn
Inicjatywa argentyńska stała się jedną z głównych kwestii trzeciej konferencji med" ° • 'edzy państwami amerykańskimi i próby regionalnych
laCJ1 W p r z y a d k u
między amerykańskiej, na której państwa latynoamerykańskie usiłowały dopro­ woj n P konfliktu między Hondurasem i Gwatemalą w 1930 r.,
0 W 1 9 3 2 Z y k o n f l i k t u m i d z H a i t i 1
wadzić do uznania doktryny Drago za prawo obowiązujące na zachodniej półkuli Jednak "" ° « y Dominikaną w 1937.
Stany Zjednoczone miały jednak wiele zastrzeżeń i zaproponowały, aby sprawę USĄ j ' 3 W a t a c n dw
udziestych X X w. utrzymywały się głębokie różnice między
A

skierować pod obrady drugiej światowej konferencji pokojowej w Hadze. Na s t a


bilności' " e r y k ą L a c i
kwestiach ładu na zachodniej półkuli. Wobec nie- s k ą w

tejże konferencji (15 VI-18 X 1907) dyskutowano zarówno wniosek latyno­ lat
ynoam ° ! CI P l t y c z n e
J ' przejawów anarchii i licznych rewolucji w państwach
l

amerykański, jak i propozycje USA przedstawione przez Horace'a Portera. W re­ S t a n


y Zi 7 & s k i c n
' szczególnie zaś w Ameryce Środkowej i na Karaibach,
zultacie delegaci 44 państw podpisali konwencję, głoszącą: „Umawiające si<? r/i
idku ° n C Z O n e
ehciaty wyrzec się siłowych metod zaprowadzania po- m e
w
mocarstwa (państwa) postanawiają nie uciekać się do użycia siły zbrojnej w ceK' Sżó
stej k o n f ' " - 68 0 6
latynoamerykańskie nalegały natomiast podczas P a n s t w a

ściągnięcia zawarowanych umową długów, których zwrotu, jako należnych jeg° Za e r e n c w


sadę i • J'' n Hawanie w 1928 r., aby oficjalnie i ostatecznie uznać
obywatelom, od rządu jednego kraju domaga się rząd drugiego. Jednakże p ° ' n
erwencji za obowiązującą. Podobnie Międzyamerykańska Komisja
48 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 49
Prawna stwierdzała, że „żadne państwo nie ma prawa do mieszania się w we­ osnąca rywalizacją z Niemcami w Europie i konfliktem z Burami w Afryce
wnętrzne sprawy innego". Sekretarz stanu Charles Evans Hughes dowodził jednaj 2
p n i o w e j . Przystąpiono więc do negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi, ak-
w Hawanie, iż Stany Zjednoczone muszą mieć prawo do wszelkich działań P
° tujac ich udział w rozstrzyganiu sporu granicznego. W efekcie rozmów Wielka
nawet zbrojnych, jeśli zagrożone jest życie lub własność ich obywateli w innych ^ t a n i a i Wenezuela podpisały 3 października 1899r. traktat uwzględniający
państwach. Proponował, aby takie działania nazywać nie „interwencją", i a e
Bf
nowisko komisji międzynarodowej, przyznającej Wielkiej Brytanii ok. 90%
„ingerencją" lub „interwencją czasową". USA posiadały wówczas wystarczające S
ego terytorium, a Wenezueli ujście rzeki Orinoko - najważniejszej drogi
rn

możliwości wpływania na postawę wielu państw latynoamerykańskich, wię c


wodnej w regionie.
sprawę wprowadzenia zasady nieinterwencji do ruchu panamerykańskiego od­ Sposób rozwiązania kryzysu wenezuelskiego pokazał, iż oto na zachodniej
łożono. ółkuli następowały istotne zmiany w ładzie międzynarodowym. Polegały na
Kontrowersje między obu Amerykami staną się bardziej zrozumiałe, jeśli tvm że Stany Zjednoczone zaczęły stopniowo wyrastać na główną siłę hemi­
zważymy, że na przełomie X I X i X X w. Stany Zjednoczone, jako - od niedawna sfery, z czym Wielka Brytania wydawała się godzić. Gdy jednak wpływy
- mocarstwo globalne, kształtowały porządek międzynarodowy i często roz­ polityczne USA rosły, rywalizacja ekonomiczna pozostawała nierozstrzygnięta,
szerzały swe wpływy na zachodniej półkuli metodami charakterystycznymi dla a pozycja kapitału brytyjskiego w Ameryce Łacińskiej aż do I I wojny światowej
ówczesnych potęg europejskich. W tym czasie uznały, iż dysponują już wystar­ - mocna.
czającą siłą, aby egzekwować postanowienia doktryny Monroego. Wymownym Zmiana w układzie sił i wypieranie potęg europejskich z zachodniej półkuli
tego przykładem stało się narzucenie mediacji USA w granicznym sporze wene- dokonywały się zwłaszcza w Ameryce Środkowej i na Karaibach. W końcu
zuelsko-brytyjskim. Spór ciągnął się od początków niepodległości Wenezueli, XIX w. doszło tu do zlikwidowania ostatniego reliktu kolonializmu hiszpańskiego,
która wysuwała roszczenia do dwóch trzecich powierzchni Gujany Brytyjskiej. czyli do wyzwolenia Kuby. W lutym 1895 r. na Kubie wybuchło trzecie już
Kiedy w końcu lat osiemdziesiątych X I X w. spór ponownie się zaostrzył, Stany powstanie antyhiszpańskie, które tym razem wywołało w Stanach Zjednoczonych
Zjednoczone zaproponowały swą mediację, ale została odrzucona przez Brytyj­ wielkie zainteresowanie. Prasa przynosiła wstrząsające wiadomości o poczyna­
czyków. Nie ustępowały jednakże, gdyż obie izby Kongresu uchwaliły w lutym niach przysłanego z Europy hiszpańskiego korpusu ekspedycyjnego gen. Valeriana
1895 r. rezolucję żądającą przyjęcia amerykańskiego arbitrażu. W kwietniu tego Weylera, który okrutnymi metodami usiłował stłumić powstanie. Nawoływano
roku kryzys jeszcze się pogłębił, po tym, jak Wielka Brytania zajęła port Corinto do położenia kresu zbrodniom hiszpańskim i czynnego wsparcia narodu kubańs­
w Nikaragui, usiłując wymusić spłatę odszkodowań. Jeden z najgłośniejszych kiego. Prezydent Cleveland ogłosił jednak w czerwcu 1895 r. deklarację neutral­
ówczesnych przywódców lobby ekspansjonistycznego w Kongresie, senator Henry ności, która wyrażała się z sympatią o powstańcach, ale nie przyznawała im
Cabot Lodge pisał w czerwcu 1895 r. na łamach „North American Review": statusu strony walczącej. W Kongresie ostrożna polityka Clevelanda spotkała się
„Jeśli pozwoli się Wielkiej Brytanii okupować porty w Nikaragui i co gorsze z ostrą krytyką, zwłaszcza deputowanych z Partii Republikańskiej - zwolenników
zbliżyć do Wenezueli, zachęci się ją do opanowania tego lub innego państwa popularnej wówczas koncepcji Nowego Objawionego Przeznaczenia {New Mani­
południowoamerykańskiego. Jeśli zaś Anglia będzie działać bezkarnie, Francja fest Destiny). Uważali oni, iż naród, który nie stawia sobie wielkich celów i stale
i Niemcy wkrótce uczynią to samo". nie dąży do rozszerzania wpływów politycznych i gospodarczych, traci dynamikę
Sekretarz stanu Richard Olney postanowił więc podjąć kroki bardziej zdecy­ rozwoju, a tym samym znaczenie w świecie. Powstanie kubańskie uznali więc za
dowane. 20 lipca 1895 r. wystosował obszerną notę do rządu brytyjskiego, w której ywałą okazję do ostatecznego wyeliminowania Hiszpanii z zachodniej hemi-
r y 1 s ełn
dowodził, iż doktryna Monroego daje Stanom Zjednoczonym prawo do sprawo­ K ^ P ienia starego dążenia do aneksji wyspy. W kwietniu 1896 r. obie izby
U u c n w a u f
wania opieki nad wszystkimi narodami hemisfery zachodniej, a więc także i wz y wspólną rezolucję uznającą powstańców za stronę walczącą
a j ą C ą r Z ą d m s z a ń s k i
uczestniczenia w rozstrzyganiu sporów granicznych. Odpowiedź brytyjskiego admin' P do przyznania Kubie niepodległości. Także działania
sta W a s z y n t o n s l < i e s t a
ministra spraw zagranicznych lorda Salisbury odrzucała zarówno tezę o specjal­ n u Ri^r/'' S J t y się bardziej zdecydowane, gdyż sekretarz
y o f C J a m i e
nych prawach USA na zachodniej półkuli, jak i amerykańskie żądania mediacyjne- towanąko] ' zaproponował mediację między Hiszpanią i zbun-
Prezydent Cleveland zagroził wówczas, iż USA jednostronnie wytyczą granice jecia w ° Hiszpanie, przekonani, iż Stany Zjednoczone zmierzają do prze-
gujańsko-wenezuelską, a Kongres poprzez aklamację przyznał fundusze na prace na
wet do ^ ° f e r t e
Olneya odrzucili. W sierpniu rząd hiszpański zaapelował
komisji, która miała przygotować szczegółowe propozycje. c
J°nistyczn ° P J ' C a r S t W e u r o e s k
podjęcie wspólnej akcji przeciwko interwen- c n 0

Kiedy euforia patriotyczna w USA nie ustawała i spekulowano nawet o moż­ ' e c z
także Z a k u s
o m USA. „Wydarzenia na Kubie dotyczą nie tylko Hiszpanii,
liwości wojny, Wielka Brytania poczęła łagodzić animozje. Sprawa granicy n
y m mu N/i l n t e r e s
ó w Europy jako całości", czytano w oświadczeniu opublikowa-
gujańskiej miała bowiem dla Brytyjczyków znaczenie niewielkie w porównani w
Madrycie.
50 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ... POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 51

Nowy republikański prezydent USA, William McKinley (1897-1901), łagodzi, t ' w trwała wielka dysputa między tzw. tradycjonalistami, głoszącymi potrzebę
początkowo interwencjonistyczne dążenia polityków swej partii. Konsul w Ha, * tu do myśli ojców-założycieli, i tzw. ekspansjonistami, nawołującymi do
wanie, Fitzhug Lee, zwolennik ekspansjonizmu, stał jednak do Waszyngtony po
alarmistyczne raporty, sugerując, iż życie obywateli Stanów Zjednoczonych n a
ania granic wpływów Stanów Zjednoczonych w środowisku między-
sUVV
rZ
Kubie jest zagrożone i domagając się przysłania okrętów wojennych z bazy Key P jowym. W dyskusji nad problemem kubańskim zwyciężyła koncepcja eks-
naf
West na Florydzie. Podchwyciła to tzw. żółta prasa, głównie koncernu Hearsta ° o n i s t ó w , którzy chcieli formalnych gwarancji ochrony interesów na wyspie.
od dawna podsycająca antyhiszpańskie nastroje i nawołująca do wojny. Ostatecznie | f " gres uchwalił więc poprawkę zgłoszoną przez senatora OrviIle Platta, głoszącą
wysłano do Hawany, „w dowód przyjacielskiej kurtuazji", tylko jeden okręt, j • „Rząd Kuby wyraża zgodę, aby USA posiadały prawo interwencji w celu
n

a mianowicie krążownik „Maine". Zawinął do zatoki hawańskiej 25 stycznia 'chowania niepodległości Kuby, utrzymania rządu zdolnego zapewnić ochronę
2 3
1898 r., a 15 lutego został zatopiony w wyniku wybuchu miny. Wzburzyło to • własności i wolności indywidualnej obywateli i wypełniania wobec Kuby
ogromnie opinię publiczną USA i wzmocniło frakcję interwencjonistyczną w Kon­ obowiązków, jakie nałożył na USA traktat paryski, a które będą przyjęte i wy­
gresie. konane przez rząd Kuby". Zgromadzenie Konstytucyjne włączyło poprawkę
Spodziewając się wojny, rząd hiszpański wystosował apel do mocarstw euro­ platta jako aneks do konstytucji Kuby w dniu wycofywania ostatnich oddziałów
pejskich o udzielenie bezpośredniej pomocy. Apel nie odniósł większego skutku USA - 20 maja 1902 r. Później Waszyngton kilkakrotnie korzystał z uprawnień,
-poza tym, że przedstawiciele dyplomatyczni Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, jakie dawała mu ta poprawka. Z drugiej strony zauważyć trzeba, iż napływ
Austro-Węgier i Rosji złożyli w Waszyngtonie 7 kwietnia noty wzywające do kapitałów północnoamerykańskich przyczynił się w przyszłości do rozwoju eko­
pokoju. Wojny nie udało się już jednak powstrzymać. 20 kwietnia obie izby nomicznego Kuby, szybszego niż rozwój większości państw latynoamerykańskich.
Kongresu podjęły rezolucję upoważniającą prezydenta do podjęcia działań zbroj­ Wojna z Hiszpanią i poprawka Platta sugestywnie wskazywały na nowe moż­
nych przeciw Hiszpanii. Rezolucja zawierała także poprawkę wniesioną przez liwości polityki Waszyngtonu w strefie Karaibów. Stany Zjednoczone potrafiły
senatora Henry'ego M . Tellera, mówiącą, że Stany Zjednoczone powinny po­ już skutecznie demonstrować tam swą siłę, mimo istotnej jeszcze obecności
wstrzymać się od aneksji wyspy. mocarstw europejskich. Uwidoczniło się to również w przypadku wspomnianej
Wojna, którą prezydent McKinley wypowiedział Hiszpanii 25 kwietnia 1898 r„ wcześniej interwencji zbrojnej Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch w Wenezueli
trwała do połowy lipca i zakończyła się całkowitym zwycięstwem USA. Na na przełomie lat 1902 i 1903. Atakując i ostrzeliwując porty wenezuelskie, flota
mocy traktatu pokojowego podpisanego w Paryżu 10 grudnia, Hiszpania oddała wojenna trzech państw próbowała zmusić dyktatora Cipriana Castro Ruiza do
im Puerto Rico na Karaibach oraz Guam i Filipiny na Dalekim Wschodzie. Kuba spłaty długów. Okazało się jednak, iż mocarstwa europejskie nie mają już takiej
uzyskała niepodległość, ale poddano ją czasowej okupacji wojskowej USA, swobody działania, jaką miały wcześniej. Prezydent Roosevelt, który jeszcze
niedawno twierdził, iż doktryna Monroego nie może być parawanem ochronnym
obarczając je odpowiedzialnością za „ochronę życia i własności" na wyspie.
dla każdego złego rządu latynoamerykańskiego, zareagował wtedy zdecydowanie.
Dlatego też od 1 stycznia 1899 r. do 20 maja 1902 pozostawała pod zarządem
W nocie ze stycznia 1903 r. ogłosił, iż flota pod dowództwem admirała George'a
ich gubernatora wojskowego, gen. Leonarda Wooda. Należał on do pierwszych
eweya, złożona z 54 okrętów wojennych, zgrupowana została w pobliżu Puerto
zwolenników lansowanej wówczas przez część polityków tzw. dyplomacji dola­
'co i jest gotowa do wyprawy na wody Wenezueli. Skłoniło to państwa europej-
rowej, akcentującej, iż dzięki kapitałom można skutecznie wpływać na formowanie d o
Popisania z rządem wenezuelskim protokołu o zniesieniu blokady,
w regionie państw o zdrowej ekonomice i rządach przyjaznych USA. 28 paź­
13 lutego 1903 r.
dziernika 1901 r. pisał do prezydenta Theodore'a Roosevelta: „Pozycja geograficz­ W t y m
n o czasie rozgrywał się również ostatni etap długich starań Stanów Zjed-
na Kuby zobowiązuje nas do jej kontrolowania i chronienia. Dlaczego jednak nie n y c n 0 m
Pan' ° . ° ż l i w o ś ć zbudowania kanału międzyoceanicznego. Wojna z Hisz-
mielibyśmy pomóc jej w budowie gospodarki i pomyślności. Nie ulega wątpliwo­ 1 t r u d n o c z
bard • . ^ ' przemieszczaniem się floty z Pacyfiku na Atlantyk jeszcze
ści, iż jest to lepsze niż mieć u naszych bram wyspę zdemoralizowaną i biedna b U w d o c z
yl ^ t ' n i t y strategiczne znaczenie takiej drogi wodnej. Kanał potrzebny
e
jak Santo Domingo i Haiti, gdzie są takie warunki, iż życie naszych obywatel' elcs 8 s d a r c e
e
Pans" ° P ° ' która znajdowała się w fazie wielkiego wzrostu i światowej
jest stale zagrożone" (L. Bethel, Historia de..., t. V I I , 85). Trzeba przyznać, ż w 1
z 1898^!' ! ^ ° ' * ° ty" szeroko prezydent McKinley w grudniowym orędziu
Wood starał się wprowadzić w życie pierwsze programy budowy infrastruktury d o Uz a r o d o w y
yska"' 'nteres wzywa nas bardziej kategorycznie niżkiedykolwiek
gospodarczej na wyspie i wspierał tworzenie nowych władz. k o n t r o n n a
i;1
' bankru d komunikacyjnym szlakiem miedzy oceanami". Upadek
W czasie okupacji wojskowej Stanów Zjednoczonych przeprowadzono ' er( W0 r a n c u s e
1
^ lynand ^ k ' J Kompanii Kanału Panamskiego, która pod kierunkiem
Kubie wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego i uchwalono konstytucję pa' ' r a d C L e s s e s a
P zesm P yku przez dziesięć lat (1878-1888) prowadziła budowę na
stwa. Wzbudziła ona duże zastrzeżenia Kongresu USA, gdzie na przełom^
' a także szybkie wycofanie się kompanii północnoamerykańskiej
52 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 53
z prac przygotowawczych w Nikaragui wskazywały, że sprawa wykracza p , 02
' i jne wydarzenie, które mocno wpłynęło na ukształtowanie latynoamerykań-
e

możliwości kapitału prywatnego i wymaga wsparcia rządowego. Stany ZjerJ. k°doktryny prezydenta Roosevelta, miało miejsce w Dominikanie. Na początku
noczone nie miały jednak pełnej swobody działania, gdyż obowiązywał wcią. S,C
^ w był t o k r a
J szczególnie dotknięty anarchią, korupcją i złymi rządami.
traktat Clayton-Bulwer z 1850 r. mówiący o konieczności porozumienia j S
inikana od dawna nie spłacała swego zadłużenia zagranicznego. Państwa
i współdziałania z Wielką Brytanią. W końcu X I X w. takie rozwiązanie ni C > 0 I T 1
eiskie - widząc, iż szanse odzyskania pieniędzy są niewielkie - zaczęły
odpowiadało już układowi sił na obszarze Ameryki Środkowej i , zdaniem p ] j . 0
e U f
•£ interwencją zbrojną. Roosevelt nie mógł jednak pozwolić na powtórkę
tyków USA, musiało zostać zmienione. gr
°ariantu wenezuelskiego". W październiku 1905 r. złożył oświadczenie, które
W 1890r. doszło do negocjacji brytyjsko-amerykańskich w sprawie rewizji ^ało być ostrzeżeniem dla państw europejskich, ale też skłonić rząd dominikański
traktatu z 1850r. W tym czasie Wielka Brytania, uwikłana w ostrą rywalizację do odpowiedzialności: „San Domingo zmierza do chaosu (...) Z wielką niechęcią,
kolonialną na Dalekim Wschodzie i w Afryce, a także w narastający konflikt ale będę musiał chyba pierwszy podjąć kroki i włączyć się do wydarzeń. Wydaje
z Niemcami, nie przywiązywała już tak wielkiej wagi do Ameryki Środkowej. Stąd mi się nieuchronne, iż wcześniej czy później Stany Zjednoczone muszą przejąć
też rokowania między sekretarzem stanu Johnem Hayem i brytyjskim ambasadorem obowiązki ochrony i regulacji wobec tych małych sąsiednich państw karaibskich.
w Waszyngtonie Julianem Pauncefotem postępowały bez większych trudności. I Chciałbym odłożyć to, jak długo będzie możliwe, ale myślę, że jest nieuchronne".
5 lutego 1900r. podpisano pierwszy traktat, który w istotny sposób zmieniał n a l 6 grudnia 1904 r. prezydent, wygłaszając w Kongresie doroczne orędzie, przed­
korzyść USA porozumienie sprzed pół wieku. Drugi traktat Hay-Pauncefote, I stawił pełniejszą wykładnię polityki USA wobec Ameryki Łacińskiej: „Każdy
uzgodniony 18 listopada 1901 r., znosił układ Clayton-Bulwer i dawał Stanom! kraj, którego naród dobrze się prowadzi, może liczyć na naszą serdeczną przyjaźń.
Zjednoczonym prawo do samodzielnego zbudowania kanału między oceanicznego. I Jeśli kraj okazuje, iż wie, jak należy działać skutecznie, z zachowaniem zasad
Jeden z artykułów określał, iż „wolno [im] będzie utrzymywać wzdłuż kanału taką I w sprawach społecznych i politycznych, jeśli zachowuje ład i spłaca swoje
policję wojskową, jaka okaże się konieczna do jego ochrony przeciwko naruszeniom I zobowiązania, nie potrzebuje obawiać się interwencji ze strony Stanów Zjed­
prawa i zaburzeniom". Traktat nie mówił więc o możliwości wznoszenia t a m l noczonych. Systematyczna zła wola, nieudolność, która prowadzi do rozluźnienia
fortyfikacji, na czym Stanom Zjednoczonym szczególnie zależało. Mimo to I więzów z cywilizowanym społeczeństwem, może w końcu wymagać ingerencji
Kongres pospiesznie, bo już 16 grudnia 1901 r., dokument ratyfikował. ze strony Ameryki lub innego cywilizowanego narodu i, jeśli chodzi o zachodnią
Znacznie dłużej natomiast trwały w Kongresie dyskusje na temat miejsca • półkulę, może zmusić Stany Zjednoczone, zgodnie z doktryną Monroego, choć
przebicia kanału. Obie rozważane trasy - w Panamie i Nikaragui - miały swoich I niechętnie, w jaskrawych przypadkach złej woli i nieudolności, do działania
zwolenników. Specjalne komisje powoływane do rozstrzygnięcia problemu kilka-i w charakterze międzynarodowej siły policyjnej".
krotnie zmieniały zdanie, ale ostatecznie, 28 czerwca 1902 r., przyjęto uchwałę! Rooseveltowskie uzupełnienie doktryny Monroego, jak od tej pory nazywano
upoważniającą prezydenta do wyboru trasy panamskiej i rozpoczęcia negocjacji I to wystąpienie, wychodziło z założenia, iż Stany Zjednoczone nie tylko ochraniają
z Kolumbią, która obszarem tym władała. W wyniku trudnych rozmów sekretarza I państwa latynoamerykańskie, lecz także ponoszą odpowiedzialność międzynaro-
stanu Johna Haya i ambasadora Kolumbii w Waszyngtonie Tomasa Herrana,! °wą - z prawem używania siły włącznie - za ład w zachodniej hemisferze.
23 stycznia 1903 r. podpisano nadzwyczaj dla USA korzystny traktat, który ich i oncepcja Roosevelta wywarła największy wpływ na politykę USA w strefie
Senat ratyfikował 17 marca, a Senat kolumbijski odrzucił 12 sierpnia. (19f)q a K a r a i b s k i e
g ° > zwłaszcza w czasach prezydentury Williama H. Tafta
W sprawę zbudowania kanału w Panamie osobiście zaangażował się jednakB j 9 1 3
) ' Woodrowa Willsona (1913-1921). Pierwszy z nich proklamował
prezydent Roosevelt, który uznał, że w zaistniałej sytuacji należy przejść d o | i dernok' " 6
P Z a s t ą p i e n i e
dolary", drugi zaś był wielkim piewcą pokoju k u l r z e z

zdecydowanych działań. Wydarzenia nabrały teraz tempa, gdyż już 3 października | intor,,
r a c j 1 , a I e w
rzeczywistości doszło wówczas do znacznego nasilenia
1903 r. ogłoszona została separacja Panamy od Kolumbii. 7 listopada USA1
J Z b r j n y c h w r e g i o n i e

uznały rząd panamski, a 18 listopada podpisały z nim w Waszyngtonie trakta • W Nik ' ° -
a r a § U o w o d ó w
' k°nserw ' P do ingerencji dostarczały walki między liberałami
w sprawie Kanału Panamskiego. Traktat nie tylko oddawał Stanom Zjednoczonymi t WatyStam W 1 9 0 9 r O D a , o n o
ymczas '' ' dyktaturę gen. Jose Santosa Zelayi i władzę
„na wieczne czasy" prawo do Kanału i pięciomilowej strefy po obu jego stronach; • rze
0 °d razu ^ P kazano liberałowi Juanowi J. Estradzie. Przeciwko jego rządom
lecz także powierzał im wyłączną odpowiedzialność za obronę niepodległo* I
je P r t e S t O W a l i k o n s e r w a t y ś c i
nowego państwa. Alexander Deconde ocenia dosadnie, iż w wyniku Roosevelto\^J • J mediac ° , '
„dyplomacji grubego kija" (Roosevelt's big stick diplomacy) przygotowano „tra | grożąc nową wojną domową. Zapobiegła
skł a m e r y k a
tat, który uczynił z Panamy drugi protektorat Stanów Zjednoczonych na Kara °nić p r ^ ń s k i e g o dyplomaty Thomasa C. Dawsona, który zdołał
P r z y V O d c ó w o b u stro
bach" (A. Deconde, 381). ewid | y wn n i c t w do podpisania ugody, 27 października 1910 r.
k n a Z d 1 9 3 r rez
°nserwatv v ° ' ' ° * " P ydentem pozostanie Estrada, a jego zastępcą
a
Adolfo Diaz. W maju 1911 roku Estrada zrezygnował z urzędu,
54 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.. POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 55

czując się zagrożonym przez ministra wojny gen. Luisa Menę. Prezydente -au-Pnnce przybyły brytyjskie i francuskie okręty wojenne, ale rychło
rt

został więc Diaz, wykazujący od początku wielkie zrozumienie dla interesć d° j gty, gdyż prezydent Wilson zapewnił, że interwencja USA podjęta została
Stanów Zjednoczonych. Ambitny gen. Mena nie zamierzał jednak podporzą^' h onie' wszystkich cudzoziemców.
kować się nowemu prezydentowi -i podniósł bunt, dążąc do przejęcia władzy W
W sierpniu 1915 r. pod nadzorem Waszyngtonu odbyły się wybory prezydenc-
W tej sytuacji prezydent Taft, pamiętając o wskazaniach swojego poprzednika . wyniku których władzę objął Philippe Sudre Dartiquenave. 16 września
rozkazał oddziałom marines stłumić rewoltę nikaraguańskiej, co nastąpiło ~ w
k e
' v Zjednoczone podpisały z jego rządem traktat ustanawiający nieformalny
wrześniu 1912 r. Od tej pory aż do 1925 r. w głównych punktach strategicznych S t 3
( ktorat nad Haiti, gdyż do dokumentu włączono poprawkę Platta.
Nikaragui stacjonowało wojsko USA, kontrolując życie polityczne kraju. ^Odmiennie kształtowały się na przełomie wieków stosunki między USA a Mek-
Rządy Diaza trwały do 1916 r. W tym czasie ambasador Nikaragui w WaszyngJ kiem. Od 1876 r. autorytarną władzę w Meksyku sprawował gen.-Porfirio Diaz.
tonie Emiliano Chamorro i sekretarz stanu William Jennings Bryan podpisali \V odróżnieniu od licznych dyktatorów, których rządy prowadziły do chaosu
(5 sierpnia 1914 r.) traktat dający Stanom Zjednoczonym wyłączne prawo d< • anarchii, zdołał on zbudować sprawny system polityczny i rozwinąć gospodarkę,
budowy kanału międzyoceanicznego w Nikaragui. USA uzyskały ponadto w f 0r jak zauważył jeden z autorów amerykańskich: „System diazowski, niezwykle
mie dzierżawy na 99 lat wyspy Great Corn i Little Corn oraz tereny nad zatoką, skutecznie zapewniający Meksykowi porządek, stabilność oraz bezprecedensową
Fonseca na bazę marynarki wojennej. Zyski Nikaragui z tego traktatu wynosiły finansową wypłacalność - a także wielki szacunek, a nawet podziw obcych
3 miliony dolarów i poszły na spłatę zadłużenia. rządów - opierał się na ugodzie z kapitałem zagranicznym i siłami tradycyjnie
Oddziały marines powróciły do Nikaragui w marcu 1927 r., aby zapobiec monopolizującymi wpływy i przywileje: armią, Kościołem i wielkimi posiada­
nowym walkom wewnętrznym i zagrożeniu życia obywateli USA. Nie w pełni się czami ziemskimi".
to udało, gdyż walkę z siłami inwazyjnymi podjęła partyzantka Augusta Cesara Rzeczywiście, osiągnięcia gospodarczo-cywilizacyjne porfiriatu (tak nazywano
Sandino. Amerykański badacz J. Lloyd Mecham ocenia, iż: „Jedyna poważna 35-letnie rządy Diaza) były imponujące. W 1877 r. Meksyk miał tylko 460 km
trudność w pacyfikacji kraju pojawiła się ze strony jednego z liberalnych genera­ dróg żelaznych, a w 1910 roku już około 20 tys. km; sieć telegraficzna osiągnęła
łów C A . Sandino (...). W rzeczywistości jego opór wywołał prawdziwy podziw długość 70 tys. km, a urzędów pocztowych było 10 tys. Nastąpił wielki rozwój
w całej Ameryce Łacińskiej, gdzie uznawano go nie za bandytę, lecz za wielkiego przemysłu wydobywczego, dając Meksykowi wysokie miejsce w świecie w pro­
bojownika o niepodległość Nikaragui przeciw imperializmowi północnoamery­
dukcji miedzi, srebra, a zwłaszcza ropy naftowej.
kańskiemu^' (J. Lloyd Mecham, A Survey..., 333). Oddziały Stanów Zjednoczo­
Równocześnie jednak Diaz doprowadził do niemal pełnej kontroli ekonomiki
nych pozostały w Nikaragui do 2 stycznia 1933 r., a 21 lutego następnego roku
kraju przez kapitał zagraniczny. Główne bogactwo Meksyku - ropa naftowa
Sandino został zamordowany przez Gwardię Narodową Anastasia Somozy.
-oddane zostało w 100% kapitałowi zagranicznemu; przemysł rolno-spożywczy
Niestabilnością polityczną charakteryzowało się również Haiti. Zamieszki - w 95%; przemysł elektryczny - w 89%; banki - w 78%; transport kolejowy
i niepokoje na wyspie spowodowały, iż na początku 1914 r. w jednym z portów w 52%. Nadmierne uprzywilejowanie kapitału zagranicznego - czy też wyprzedaż
na krótko pojawiły się oddziały niemieckie dla ochrony obywateli swego kraju. raju cudzoziemcom, jak głosiła opozycja - wywoływało coraz szerszy sprzeciw
W lipcu tegoż roku pojawiła się myśl, aby państwa posiadające inwestycje i stało się jedną z głównych przyczyn rewolucji. Jednak najważniejszą przyczyną
i aktywa na Haiti, czyli Francja, Anglia, Niemcy i Stany Zjednoczone, wspólnie pa ku rządów Diaza były skrajne nierówności społeczne: pozbawienie chłopów
ustanowiły kontrolę nad jego komorami celnymi. Prezydent Wilson odrzucił ten S k u p i e n i e je w re
nikó" ' J kach nielicznej elity, a także nieludzki wyzysk robot-
pomysł, gdyż USA zaproponowały już rządowi haitańskiemu rozwiązanie spraw­ W
w | ° * kopalniach i fabrykach. Głębokie sprzeczności wewnętrzne doprowadziły
dzone w Dominikanie, a więc przejęcie nadzoru nad finansami państwa, ale tez 216 1 9 1 0 r d o
dyktatorsk ' wybuchu rewolucji, która w ciągu kilku miesięcy obaliła
regulowanie jego zagranicznych długów. Prezydent haitański Davilmar Theodore
nie zgodził się jednak na te warunki. ^Przywódca zwycięskiej rewolucji, Francisco I . Madero, został 15 października
a n y rez
W następnym roku sytuacja na Haiti się pogorszyła. Zaraz po objęciu urzę<J U
rniało b - P ydentem. Celem nowego państwa, które chciał zbudować,
Z a p e w m e r n e
przez prezydenta Guillaume-Sama, w marcu 1915 r., wybuchła przeciwko niern u
wobec n wszystkim wolności politycznych, demokracji i równości
3 c n a r z r n a t c z n
rewolta, na co władze odpowiedziały terrorem. 27 lipca zamordowano 167 wiC ' z
"^zesne^ y y y przywódca nie widział jednak potrzeby rów-
p 0 P r o w a z
niów, o co powszechnie obwiniano prezydenta. Gniewu tłumu nie udało s ° d wod^ p d a n i a reform społecznych, co spowodowało, że siły ludowe
M a n a
opanować. Sam uciekł do poselstwa francuskiego, skąd został porwany, a następn 1
P'<-rwsz " eZapaty i Francisca „Pancho" Villi nie zaprzestały walki.
C j a r z a
zlinczowany. Prezydent Wilson rozkazał wówczas admirałowi Williamo^ grupn- ^ o w i rewolucji meksykańskiej zagrażały przede wszystkim opozy-
C a z
B. Capertonowi, by natychmiast lądował na Haiti i zaprowadził porządek. Wkrótc wolenników i beneficjentów starego systemu, a także złe stosunki
56 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ. POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 57

ze Stanami Zjednoczonymi. Administracja prezydenta Tafta nieufnie spoglądają . j928) Meksykowi także groziła interwencja sąsiada, związana z próbą
na Maderę, który podniósł podatki płacone przez kompanie naftowe, zapowiada ^ w a d z e n i a w życie art. 27 konstytucji z 1917 r.
zweryfikowanie polityki wobec kapitału zagranicznego i nie panował nad porząj vVpr
° w n e przejawy polityki dobrego sąsiedztwa między USA i Ameryką Łacińską
kiem w kraju. P e
piły w okresie prezydentury Herberta Hoover (1929-1933). Już jako prezy-
W lutym 1913 r. doszło w Meksyku do wojskowego zamachu stanu, areszj W ) , S
elekt odbył 10-tygodniową podróż do państw Ameryki Środkowej i Połu-
towania i zamordowania prezydenta Madery. Przywódca buntu gen. Victorian 0 d e n t
; | i e zabiegał o zmianę nie najlepszego wizerunku USA. W Hondurasie
w e gc z

Huerta został prezydentem, a jego rząd uznało wiele państw europejskich i latyno­ d n
' ° ił iż jeg° administracja zamierza „nie tylko podtrzymywać przyjacielskie
amerykańskich. Prezydent Wilson potępił jednak zamach Huerty, oświadczając "Rozumienia z rządami, lecz także dążyć w ogóle do stosunków dobrosąsiedzkich
11 marca 1913 r., iż Stany Zjednoczone będą uznawać w Ameryce Łacińskiej P
°but also the relations ofgood neighbours)". Słowa takie traktowano w Ameryce
jedynie rządy, które doszły do władzy w sposób legalny. Pogląd ten, nazwany Łacińskiej z dużą podejrzliwością. W Argentynie Hoover spotkał się z wręcz
doktryną Wilsona, odegrał w praktyce stosunków międzynarodowych na zachod­ •hłodnym przyjęciem, a prasa oceniała, iż jego wynurzenia są warte „nie więcej
niej półkuli rolę niejednoznaczną: ułatwiał potępianie dyktatur, ale też umożliwiał niż podmuch wiatru na pampie" (A. Deconde, 538).
nieuznawanie rządów niewygodnych dla USA. Hoover miał jednak jak najlepsze intencje, o czym świadczyło Memorandum
Dyktatura Huerty trwała krótko, gdyż do walki z nią stanęli tzw. konstytu-1 o doktrynie Monroego, opracowane w ostatnich miesiącach administracji Coolid-
cjonaliści wierni programowi Madery, którym przewodził Venustiano Carranza. I ge'a (1923-1929), ale ogłoszone dopiero w 1930r. Mówiło ono, iż USA za­
Po okupacji przez wojska Stanów Zjednoczonych portu w Veracruz w kwietniu! chowują sobie prawo do interwencji, ale nie może być ona uzasadniana doktryną
1914 r. i zwycięstwie konstytucjonalistów, w sierpniu Huerta zrezygnował z wła-« Monroego, jak to w 1904r. wywodził w swym „uzupełnieniu" T. Roosevelt.
dzy i wyjechał do Europy. Sekretarz stanu Henry L. Stimson poszedł jeszcze dalej, oświadczając, iż „doktryna
Siły, które powróciły do władzy, aż do lat trzydziestych nie osiągnęły pełnej I Monroego była deklaracją polityki Stanów Zjednoczonych wobec Europy - nie
normalizacji stosunków z USA. Wprawdzie 15 października 1915 r. Stany Zjed- I zaś polityki Stanów Zjednoczonych wobec Ameryki Łacińskiej".
noczone uznały de facto rząd Carranzy, ale nieufność i liczne kontrowersje I Również w praktyce widać było pierwsze oznaki poprawy stosunków między
pozostały. W 1916 r. doszło do tzw. karnej ekspedycji gen. Johna J. Pershinga, I obu Amerykami. Mimo że Dominikana i Salwador nie spłacały swoich długów,
która przez wiele miesięcy ścigała na północnych obszarach Meksyku „Pancho" I a w Panamie doszło do zamieszek, administracja Hoovera nie interweniowała.
Villę i jego partyzanckie oddziały. Amerykanie mieli powody, aby uważać V i l l ę | W 1932 r. prezydent podjął się mediacji w dwu sporach granicznych między
za bandytę, ale działania ich wojsk w Meksyku wywołały głęboki kryzys we I państwami latynoamerykańskimi. Pierwszy z nich dotyczył Gran Chaco, czyli
wzajemnych stosunkach. Pogłębił się on po ogłoszeniu 5 lutego 1917 r. konstytucji I obszaru o powierzchni około 200 tys. km leżącego między Paragwajem i Boliwią, 2

Meksyku, która w art. 27 zapowiadała rewizję wszystkich kontraktów i koncesji I drugi zaś nadamazońskiej Letycji, o którą spierały się Kolumbia i Peru. Mediacja
podpisanych od 1876 r., „a których konsekwencją było zagarnięcie ziem, wód I Hoovera nie przyniosła pozytywnych rezultatów i w obu przypadkach doszło do
i bogactw naturalnych Narodu przez osoby prywatne czy spółki". konfliktów zbrojnych (lipiec-sierpień 1932). Sekretarz stanu Henry Levis Stimson
r o w a
W czasie I wojny światowej te napięcia postanowili wykorzystać Niemcy. I ° P d z i ł jednak do tego, że 3 sierpnia 1932 r. 18 państw latynoamerykańskich
P Z a P a r a w a e m
Zaoferowali Meksykowi sojusz militarno-polityczny, wspólne zaatakowanie Sta-1 tzw^H ° £ J ' Boliwią) podpisało deklarację opartą na zasadach
n y S t m s o n a
nów Zjednoczonych i odebranie im ziem meksykańskich straconych po wojnie I "znani° • . i - Deklaracja ta głosiła, iż jej sygnatariusze „odrzucają
l J a k i C l l k o I w i e < t e r t o r i a l n c n
1848 r. Mówił o tym m.in. głośny telegram ministra spraw zagranicznych Niemiec, I wymi ś ' y r y koncesji, które nie będą uzyskane pokojo-
Alfreda Zimmermanna, z 17 stycznia 1917 r. (B. Tuchman, 148). Meksyk pozostał
jednak neutralny, a 1 września 1918 r. prezydent Carranza ogłosił stałe zasady Prezyde ? d o b r e
§ ° sąsiedztwa łączy się jednak przede wszystkim z administracją
meksykańskiej polityki zagranicznej, zwane doktryną Carranzy: uznanie równości I SVVe
J pierw ^ ' ' r a n <
Delano Roosevelta, który w przemówieniu inauguracyjnym m a

wszystkich państw, przestrzeganie uniwersalnej zasady nieinterwencji, oraz równe i ar


nerykani ^ '' ^ k a c i e n c j
c a 1933 r. oświadczył: „Istotą prawdziwego pan m a r

traktowanie - zgodnie z narodowym prawodawstwem - cudzoziemców i własnyc I a w


'ec w I Z r n U p o w
°yć postępowanie, które charakteryzuje dobrego sąsiada,m n o

obywateli. racji. T y l k o ' " 6 106 z


' i i P ° P e z nie życzliwy szacunek dla odmiennych r o z u r n e n e rz

1
Liczne kontrowersje między obu państwami utrzymywały się w latach dwi ' I s
' a za fe n
P W S
możemy zbudować system, którego podstawy opierałyby 0 S 0 D

dziestych. Przez niemal trzy lata (1 X I I 1920-31 V I I I 1923) USA nie uznawały | P r z y a z n i 1 d o b r e w o l i
11
Pierwszy"'"' J J "
wybranego legalnie rządu gen. Alvara Obregona, oskarżając go o nacjonaliz s w a d e c
'ykańskich ' t w e m przełomu stała się siódma konferencja państw ame-
i lewicowy radykalizm. W czasach prezydentury Plutarca Eliasa Calle* W M
° n t e v i d e o (3-26 X I I 1933). Delegacja USA zajęła na niej zupełnie
58 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ... POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 59

inne stanowisko niż na poprzedniej konferencji w Hawanie (1928). Po raz pierwsj , ijdarności i współpracy międzyamerykańskiej oraz sześć innych porozu-
s0

w dziejach ruchu panamerykańskiego okazało się, iż między obu Ameryka^


możliwe jest osiągnięcie porozumienia w sprawach, które dotychczas postrzeg J an ^rTtatnia w okresie międzywojennym, ósma międzynarodowa konferencja
były zupełnie odmiennie. Zasada nieinterwencji, o uznanie której państwa latyn ] 0 tw amerykańskich w Limie (9-27 X I I 1938) powołała nową instytucję
amerykańskie bezskutecznie zabiegały przez długie lata, wpisana została teraz rjl P atlS
j i i uzgadniania celów politycznych, jaką miały stać się spotkania
d n a c

jednogłośnie uchwalonej konwencji o prawach i obowiązkach państw. Artykuł k


°°s ltacyjne ministrów spraw zagranicznych.
U

ósmy konwencji głosił: „Żadne państwo nie ma prawa wtrącania się w wewnętrzni
lub zewnętrzne sprawy innego". Uznano również zasadę, którą po raz pierwszjj
sformułował Carlos Calvo w 1868 r., a którą później podtrzymywały państwo
latynoamerykańskie: „obywatele i cudzoziemcy korzystają z jednakowej ochroni
prawnej i opieki władz krajowych, a cudzoziemcy nie mogą domagać się p r J a 1 Rewolucja niepodległościowa w Ameryce Łacińskiej wywołana została
innych lub szerszych niż te, które przysługują krajowcom" (art. 9). Pomyślnid przede wszystkim głębokim kryzysem trzystuletniego hiszpańskiego systemu
zakończyły się też starania o zniesienie „prawa do konkwisty", gdyż państw] kolonialnego. Powodzenie wojen wyzwoleńczych w latach 1810-1825 zależało
amerykańskie przyjęły „ścisłe zobowiązanie nieuznawania nabytków terytorialnych, jednak w wielkim stopniu od uwarunkowań międzynarodowych. To właśnie
lub szczególnych korzyści, które byłyby osiągnięte przy zastosowaniu przemocy". okupacja metropolii hiszpańskiej przez wojska napoleońskie ośmieliła przywódców
Dalej stwierdzano, że „terytorium państwa jest nietykalne i nie może być przed­ ruchów emancypacyjnych do otwartego domagania się większych praw, a następ­
miotem ani okupacji wojskowej, ani żadnych innych rodzajów przemocy, stoso­ nie do rozpoczęcia zbrojnej walki o niepodległość.
wanych przez drugie państwo bezpośrednio lub pośrednio z jakiegokolwiek Wydarzenia na zachodniej półkuli z zadowoleniem powitała Anglia, widząc
powodu, chociażby tylko czasowo" (art. 11). w nich sposobność do obalenia hiszpańskiego monopolu handlu zagranicznego
Stany Zjednoczone podpisały też (10 V I I I 1934) antywojenny traktat o nieagresji z amerykańskimi koloniami. Mimo iż oficjalnie pozostała neutralna, to jej wsparcie
i koncyliacji, opracowany z inicjatywy argentyńskiego ministra spraw zagraniczJ udzielane w różnych formach bardzo zaważyło na ostatecznym sukcesie ruchu
nych Carlosa Saavedry Lamasa i przyjęty przez pierwszych sześciu sygnatariuszy, powstańczego. Główna zasługa Anglii polegała na przeciwstawieniu się planom
10 października 1933 r. Traktat ten podpisało w okresie międzywojennym 20 interwencji Świętego Przymierza w obronie legitymizmu monarszego za oceanem,
państw amerykańskich (wszystkie poza Boliwią i Kanadą) oraz 11 państw europej­ czyli panowania króla Ferdynanda V I I . Nie mogła bowiem pozwolić, aby w wy­
skich. Wielkim sprawdzianem Rooseveltowej polityki dobrego sąsiedztwa stał się niku takiej interwencji przywrócony został stary reżim kolonialny, który zamykał
stosunek do Kuby. Wskutek poprawki Platta, Kuba uważana była za protektor at jej dostęp do dużej części ówczesnego świata.
Stanów Zjednoczonych. Początek lat trzydziestych zaznaczył, się na wyśpi Innym państwem zainteresowanym powodzeniem ruchu emancypacyjnego
masowymi strajkami, protestami społecznymi, rewoltami i częstymi zmianarr były Stany Zjednoczone, dla których eliminacja kolejnego europejskiego mocar-
rządów. Niektórzy politycy w Waszyngtonie nawoływali więc, aby skorzysta s t a
^ kolonialnego oznaczała wzmocnienie własnego bezpieczeństwa. Kiedy więc
z uprawnień, jakie dawała poprawka Platta, i dokonać interwencji zbrojne 0
ahła się możliwość zbrojnej interwencji Świętego Przymierza, ale Europa
Prezydent Roosevelt zdecydowanie przeciwstawił się podobnym propozycjoi Pozostawała głównym zagrożeniem, prezydent Monroe ogłosił w 1823 r. swą
i doprowadził do podpisania 29 maja 1934 r. traktatu z Kubą znoszącego I P Ź n e d o k
Świata^ ° ' - i ~ t r y n ę . Podkreślała ona odrębność republikańskiego Nowego
poprawkę. zacr . a
' 0 d r n o n a r c n c z n e
J Europy i wyrażała sprzeciw wobec możliwości koloni-
i

Zawarto również układ z Haiti (7 V I I I 1933), przewidujący, iż do 1 październik skie J e j k o l w i e k


części amerykańskiego kontynentu. Państwa latynoamerykań-
ze
1934 r. USA zakończą okupację tego państwa. Ich oddziały opuściły wyspę p r "oczon^h^ y d o k t r n e
Monroego życzliwie, gdyż dostrzegały w Stanach Zjed-
terminem - już w sierpniu 1934 r. Prezydent Roosevelt udał się też do Panam e
' głości P° t e n c a m e
J g o sojusznika w przypadku zagrożenia nowej, słabej niepod-
i 2 marca 1936 r. oba państwa podpisały traktat generalny o przyjaźni i współprac: hernisf S t n i a
* ° wówczas duże poczucie wspólnoty i solidarności zachodniej
który rewidował traktat z 1903 r., znosząc m.in. prawo USA do interwencji otf ^ 'atach rI ^ P ° J z m e z o s t a
t o poddane ciężkim próbom, ale nigdy nie zanikło.
gwarantowania niepodległości Panamy. CZa
Jącej W u d z e s t
' y c h XIX w. Stany Zjednoczone nie miały jednak wystar-
s i ł

0 u Wzrj
W drugiej połowie lat trzydziestych, kiedy w stosunkach międzynarodowy kłady u ^ ' r a n i a ł y się przed wchodzeniem w bardziej zobowiązujące
0

rosło napięcie, obie Ameryki zacieśniały współpracę. Świadczyła o tym specjał W pi ° P a m i regionu.
e r w
n n e Z a ń s t w

konferencja międzyamerykańska w sprawie umocnienia pokoju, obradują sz


Pozy jj Ą y c h dwóch dekadach niepodległości większą szansą wzmocnienia
C
Arn
w Buenos Aires od 1 do 23 grudnia 1936 r. Uchwalono na niej m.in. deki ara'-. e r y k i Łacińskiej w stosunkach międzynarodowych wydawała się
60 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ... POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N 1 Z M U 1889/90-1939 61

realizacja federacyjnych idei Simona Bolivara. Próbowano wcielić je w życie na - B u l w e r o współdziałaniu i równych prawach przy ewentualnej budowie
l a y t o n

kongresie panamskim w czerwcu - lipcu 1826 r., podpisując traktat o unii, lidze i ału międzyoceanicznego było znacznym sukcesem dyplomacji północnoame-
n

i stałej konfederacji. Traktat w nowatorski, jak na swoje czasy, sposób ujmował kańskiej- Anglia wprawdzie rozszerzyła zasięg swego protektoratu Mosąuito na
f
problemy bezpieczeństwa zbiorowego, pokojowego rozwiązywania sporów tlantyckim wybrzeżu Nikaragui, utworzyła nową kolonię Bay Islands i prze­
i współpracy państw, jednakże przez większość sygnatariuszy nie został ratyfj. kształciła protektorat Belize w kolonię zwaną Hondurasem Brytyjskim, ale były
kowany, pozostając jedynie świadectwem myśli politycznej. W latach trzydzies­ to już ostatnie jej sukcesy w regionie. USA natomiast wzmogły aktywność
tych X I X w. uwidoczniły się już bowiem w regionie objawy destabilizacji we­ • rozważały nawet możliwość zbrojnego obalenia panowania Hiszpanii na Kubie,
wnętrznej, w wyniku licznych buntów wojskowych, zamachów stanu, sporów co jednoznacznie sugerował manifest z Ostendy (1854). Wzrastające napięcia
i konfliktów o kolonialnej często proweniencji. Główne wpływy zachowały miedzy Północą i Południem USA uniemożliwiły jednak realizację tego projektu.
państwa europejskie, które dla podtrzymania swych pozycji posługiwały się nie jvjie przeszkodziło to prywatnym awanturnikom, zwanym flibustierami, w podej­
tylko instrumentami finansowego uzależniania, lecz także interwencją zbrojną. mowaniu prób podbicia całych państw. Jednemu z nich, Williamowi Walkerowi,
Świadczyły o tym choćby ponowne zajęcie w 1833 r. Malwinów przez Anglię, udało się na krótko opanować Nikaraguę i zostać jej prezydentem (1856-1857).
ataki floty francuskiej i brytyjskiej w rejonie La Platy w latach 1838-1845 czy W latach sześćdziesiątych X I X w. doszło w regionie do dwóch prób zmiany
francuska inwazja na Veracruz w 1838 r., zwana „wojną o ciastka". porządku międzynarodowego, podjętych przez państwa europejskie. W 1861 r.
2. W latach 1840-1889/90, czyli w okresie od ukształtowania się państw Hiszpania dokonała rekonkwisty Dominikany, utrzymując swe rządy na wyspie
latynoamerykańskich do powstania ruchu panamerykańskiego, nasiliła się rywa­ przez niemal cztery lata (1861-1865). W 1861 r. Anglia, Francja i Hiszpania
lizacja państw europejskich i USA o wpływy w Ameryce Łacińskiej. Toczyła się rozpoczęły zbrojną interwencję w Meksyku, którą od roku następnego kontynu­
ona głównie na obszarach Meksyku, Ameryki Środkowej i Karaibów, gdyż owała już tylko Francja. Meksyk został podbity i przekształcony w monarchię
w Ameryce Południowej utrzymywała się jeszcze przewaga Wielkiej Brytanii. z Maksymilianem Habsburgiem na czele, co Stany Zjednoczone uznały za po­
W latach czterdziestych X I X w. Stany Zjednoczone kontynuowały dynamiczną dwójne pogwałcenie doktryny Monroego. Awantura meksykańska Napoleona I I I
ekspansję terytorialną, co musiało naruszyć status quo w sąsiedztwie. Graniczyły zakończyła się w 1867 r. wycofaniem wojsk francuskich i rozstrzelaniem cesarza
wówczas na zachodzie i południu z Meksykiem, na północy zaś z brytyjską Maksymiliana.
Kanadą. Interwencje zewnętrzne spowodowały powrót do idei jedności latynoamerykań­
Do pierwszej zmiany (po uzyskaniu Florydy w latach 1811-1819) doprowadzili skiej. Trzy kongresy hispanoamerykańskie w latach 1847-1848, 1856 oraz
koloniści północnoamerykańscy w meksykańskiej prowincji Teksas. Po ogłoszeniu 1864-1865, czy też zjednoczeniowe próby w Ameryce Środkowej nie wpłynęły
deklaracji niepodległości w 1836 r. wygrali wojnę z Meksykiem i utworzyli jednak w większym stopniu na losy Ameryki Łacińskiej. Nasiliła się natomiast
w
własne państwo. Przetrwało ono dziewięć lat, aż do 1845 r., kiedy zostało włączone tym czasie rywalizacja wewnątrzregionalna, która doprowadziła do dwóch
do USA. W tymże 1845 r., w czasie sporu z Anglią o Oregon, narodziła się dużych wojen: między Paragwajem a Urugwajem, Brazylią i Argentyną
doktryna Objawionego Przeznaczenia (Manifest Destiny). Początkowo uzasadniała (1865-1870) oraz między Chile a Boliwią i Peru (1879-1883). W wyniku pier­
marsz w kierunku Pacyfiku i rozprzestrzenianie na nowych ziemiach wartości wszej wojny Paragwaj wyeliminowany został na wiele dziesięcioleci z między­
„amerykańskich", ale wkrótce zaczęła motywować ekspansję USA na obszarze narodowej areny politycznej, druga zaś przyniosła wielkie zmiany na pacyficznym
ze

bliższej lub dalszej Latynoameryki. g u Ameryki Południowej, gdzie Chile wyrosło na potęgę subregionalną.
a s a c m

Przekonanie o misji USA na zachodniej półkuli spowodowało ożywienie i pier­ na t ^ l c z e zmiany w stosunkach międzynarodowych na zachodniej półkuli
1 l a t 3 C h 1 8 8 9 _ 8 9 0 w

wszą rozszerzoną interpretację doktryny Monroego. Zaprezentował ją prezydent was^ ^ * 1 ' wyniku ukształtowania się na konferencji
y n g t o n s

James K. Polk - najpierw w orędziu do Kongresu z grudnia 1845 r., a następnie c ] k i e j ruchu panamerykańskiego, tworzącego pierwszą w świecie mię-
Z y n

a r o c O W a

w posłaniu z kwietnia 1848 r. Doktrynalne wskazania łączyły się zresztą z praktyka c j ' ' . organizację regionalnej współpracy. Organem wykonawczym Mię-
2 V n

a r d o w e

ówczesnej polityki USA, o czym świadczyła wojna z lat 1846-1847, w wyniku Ą £ J Unii Republik Amerykańskich było Biuro Handlowe Republik
m e

której Meksyk stracił połowę terytorium. W ten sposób Ameryka anglosaska n j j ^ n s k i c h . Na czwartej konferencji w 1910 r. nazwę organizacji zmieniono
a

znacznie powiększyła się kosztem Ameryki Łacińskiej, a proces narastania różnic retari ^ ^ e p u r j n
k Amerykańskich, a nazwę jej organu wykonawczego (sek-
n a

w poziomie rozwoju obu Ameryk został przyspieszony. wiątg. Unię Panamerykańską. Tak pozostało do 1948 r., kiedy to na dzie-
n f e r e n c
W latach czterdziestych X I X w. zatem, USA znacznie zbliżyły się do regionu Zacl ° J i utworzono Organizację Państw Amerykańskich,
r U c b u
Ameryki Środkowej i Karaibów, gdzie jednak pozycja mocarstw europejskich' "oczone^ Panamerykańskiego, łączącego w jednej organizacji Stany Zjed-
1
zwłaszcza Anglii, była nadal mocna. Stąd też podpisanie w 1850r. traktatu Państwa latynoamerykańskie, w pierwszych latach istnienia były skrom-
62 STOSUNKI M I Ę D Z Y N A R O D O W E W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ.
POD Z N A K I E M P A N A M E R Y K A N I Z M U 1889/90-1939 63

ne. Miał ułatwiać i promować przede wszystkim wymianę handlową między jelce podejrzanych, gdyż bezpośrednio po odrzuceniu przez Senat kolumbijski
państwami amerykańskimi. Taka formuła była najbardziej korzystna dla Stanów W
' sierpniu 1903 r. traktatu z USA o kanale międzyoceanicznym. Inspiracja
Zjednoczonych, które pod koniec wieku stały się jednym z największych mocarstw ^zachęta stanów Zjednoczonych skłoniła wówczas działaczy panamskich (głów-
przemysłowych świata i musiały zapewnić sobie nowe rynki zbytu. Chciały to ' rn ich przedstawicielem był Francuz P. Bunau-Varilla) do ogłoszenia na po­
osiągnąć w najłatwiejszy sposób, a więc przez powołanie unii celnej, która datku listopada 1903 r. separacji od Kolumbii. Dwa tygodnie później Bunau-
dawałaby im korzyści dwojakiego rodzaju: preferencyjne warunki dostępu towa­ C
Varil'a podpisał traktat w sprawie Kanału Panamskiego, oddający los małego
rów północnoamerykańskich do rynków latynoamerykańskich i możliwość ogra­ ństwa w ręce wielkiego mocarstwa.
niczenia handlu europejskiego w wyniku ustalenia wysokich barier celnych. P
po uporaniu się Stanów Zjednoczonych z kwestią panamską, przyszły kłopoty
Solidarny sprzeciw państw latynoamerykańskich spowodował, iż unii celnej nie Dominikaną, która źle się rządziła i nie spłacała długów zagranicznych, wskutek
utworzono, ale i tak od tej pory kapitał USA na zachodniej półkuli stale wzrastał, czego groziła jej interwencja zbrojna mocarstw europejskich. Wszystko to skłoniło
zaś obecność Europy w ekonomice Ameryki Łacińskiej (poza Argentyną) powoli prezydenta Roosevelta do przedstawienia zasad polityki USA wobec Ameryki
się kurczyła. Łacińskiej w uzupełnieniu doktryny Monroego (1904). Sprowadzało się ono do
Już od drugiej konferencji w Meksyku (1901-1902) w ruchu panamerykańskim deklaracji, iż Stany Zjednoczone przejmują odpowiedzialność za ład między­
coraz ważniejszy stawał się polityczny dialog między obu Amerykami. Mimo narodowy na zachodniej półkuli, co w jaskrawych przypadkach może zmusić je
ogromnej przewagi potencjału i siły Stanów Zjednoczonych, państwa latyno­ do zaprowadzenia porządku siłą.
amerykańskie umiejętnie wykorzystywały forum międzyamerykańskie do walki Kolejni prezydenci Taft i Wilson wielokrotnie korzystali ze wskazań Roosevelta.
o swe postulaty. Chodziło im głównie o formalnoprawne uznanie na zachodniej Nikaragua okupowana była przez wojska USA w latach 1912-1925 i 1927-1933.
półkuli takich zasad jak: równość praw cudzoziemców i obywateli danego państwa, Na Haiti przebywały one od 1915 do 1934 r., natomiast w Dominikanie od 1916
zakaz interwencji w wewnętrzne sprawy państw, zakaz ściągania siłą długów do 1925 r. Również stosunki z Meksykiem - po obaleniu dyktatury gen. Porfirio
zagranicznych i nieuznawanie nabytków terytorialnych uzyskanych siłą. Stany Diaza i zwycięstwie rewolucji w 1911 r. - były pełne kontrowersji i napięć. USA
Zjednoczone, nie wolne od imperialnej mentalności wielkich mocarstw, nie były obawiały się, iż rewolucyjne rządy w Meksyku mogą przybrać zbyt nacjonalis­
aż do końca lat dwudziestych X X w. skłonne do uznania tych postulatów. Nawet tyczny lub lewicowy charakter. Dla kapitału północnoamerykańskiego groźnie
jednak w tym okresie instytucjonalne ramy dialogu między państwami - nie­ rysowała się także możliwość wprowadzenia w życie art. 27 konstytucji z 1917 r.,
spotykane na innych kontynentach - sprzyjały pozytywnym rezultatom. Unia zapowiadającego zrewidowanie wszystkich kontraktów począwszy od 1876 r.,
Państw Amerykańskich demokratyzowała swe struktury, wykazała zdolność do w wyniku których bogactwa naturalne Meksyku przeszły w ręce koncernów
wypracowania nowych zasad i mechanizmów pokojowego rozwiązywania sporów zagranicznych.
(traktat Gondry 1923, waszyngtoński generalny traktat arbitrażu 1929), zainspi­
Wstępem i zapowiedzią polityki dobrego sąsiedztwa okazała się prezydentura
rowała światową I I konferencję haską (1907) do uchwalenia konwencji o zakazie
Herberta C. Hoovera (1929-1933), a rozwinięciem - prezydentura Franklina
używania siły do ściągania długów zagranicznych.
O.Roosevelta (od 1933 r.). Dopiero wtedy jednoznaczne deklaracje porzucenia
Na przełomie wieków nastąpiła zmiana układu sił i wpływów wielkich mocarstw metod imperialnych wobec państw latynoamerykańskich znalazły potwierdzenie
w Ameryce Środkowej i na Karaibach. Stany Zjednoczone uznały, iż dysponują w
praktyce. W maju 1934 r. w nowym traktacie z Kubą Stany Zjednoczone
wystarczającą siłą, aby wymusić szanowanie postanowień doktryny Monroego zniosły poprawkę Platta, w sierpniu 1934 r. wycofały swoje wojska z Haiti,
przez państwa europejskie. Narzuciły więc swą mediację w sporze granicznym marcu 1936 r. zrewidowały traktat o Kanale Panamskim z 1903 r., rezygnując
między Wenezuelą i Gujaną Brytyjską, a w 1902 r. doprowadziły do wycofania Prawa do interwencji w sprawy samej Panamy (zachowując jednak swe upraw­
się państw europejskich z blokady morskiej tej pierwszej. W wyniku zwycięskiej i a w kanału).
s t r e f i e

wojny z Hiszpanią w 1898 r. i wyzwolenia Kuby, Stany Zjednoczone nie tylko s d r j r e


kim ' M ^ P § ° sąsiedztwa wpłynęła też na przemiany w ruchu panamerykań-
uzyskały kolonialne nabytki terytorialne (Puerto Rico, Guam, Filipiny), lecz a S i Ó d m e j
nieinte konferencji w Montevideo (1933) przyjęto wreszcie zasadę
także bardzo wzmocniły swą pozycję na Karaibach. Formalnie niepodległa Kuba a w
i Współ- ' -''' Buenos Aires (1936) uchwalono deklarację zasad solidarności
6 1 0

musiała przyjąć poprawkę Platta, co dało jej status zbliżony do protektoratu r z P r a c y


° wia rmedzyamerykańskiej. Mimo że pozostało wiele kontrowersji i nie-
Model stosunków z Kubą wydał się w Waszyngtonie tak atrakcyjny, iż próbowano anyCfl p r o D l e m o w o m e
w wiek' ' Ameryki wkraczały w lata I I wojny światowej
go później stosować wobec innych państw regionu. Pierwszym przykładem może c SZe
J zgodzie niż były kiedykolwiek.
być Panama, która w 1903 r. stała się dwudziestym niepodległym państwem
latynoamerykańskim. Jej niepodległość narodziła się jednakże w okolicznościach
Z B L I Ż E N I E A M E R Y K I Ł A C I Ń S K I E J I U S A W L A T A C H II W O J N Y Ś W I A T O W E J 65

erykańskim i karaibskim niż przez wysyłanie tam oddziałów marines. W latach


a
j?!y3_ 1928 doświadczyły tego Panama, Kuba, Dominikana, Haiti i Nikaragua.
' sunki między najbliższymi sąsiadami, USA i Meksykiem, także były pełne
jęć i konfliktów, zwłaszcza po zapowiedzi prezydenta Meksyku Eliasa
pCallesa (1924-1928) ograniczenia przywilejów zagranicznych koncernów naf­
towych i wywołaniu przez niego religijnej wojny domowej (wojna cristeros).
później przyszedł wielki światowy kryzys gospodarczy, który niezmiernie
dotkliwie ugodził Amerykę Łacińską, pogłębiając biedę i nierówności społeczne
II. KSZTAŁTOWANIE NOWEJ STRUKTURY oraz wywołując całą serię zamachów stanu.
STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH W tych właśnie trudnych latach 1929-1933 zarysowała się możliwość istotnego
przełomu w stosunkach międzyamerykańskich. Wywołała ją odważna polityka
W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ 1939-1948
prezydenta Hoovera i jego sekretarza stanu Stimsona, którzy porzucili wilsonowską
doktrynę „uznawania państw" (uzasadniającą w przeszłości wiele interwencji)

* • i zapoczątkowali proces budowy porozumienia z Ameryką Łacińską.


Kiedy więc prezydent Roosevelt ogłaszał w 1933 r. politykę dobrego sąsiedztwa,
grunt do transformacji stosunków międzyamerykańskich był już częściowo przy­
W latach 1939-1948 ukształtowała się nowa struktura stosunków międzynaro­ gotowany. Dokonywała się ona jednak stopniowo, a wzajemne uprzedzenia
dowych w Ameryce Łacińskiej. XIX-wieczna formuła ruchu panamerykańskiego, i obawy nie od razu ustąpiły.
opierająca się na imperialnej hegemonii jednego mocarstwa nad dwudziestoma Po sześciu latach polityki dobrego sąsiedztwa, w przededniu wybuchu świato­
pozostałymi państwami, została porzucona. Izolacja od świata zewnętrznego wego konfliktu, zachodnia półkula była wyjątkowym obszarem w ówczesnym
także dobiegła kresu. Spadkobierca ruchu panamerykańskiego, system między- świecie. O ile w Europie i na Dalekim Wschodzie rozwój wydarzeń w latach
amerykański, został włączony do globalnej struktury stosunków międzynarodowych trzydziestych pogłębiał sprzeczności i prowadził do wojny, o tyle w obu Amery­
i mocno z nią powiązany. Zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych powstał kach zachodziły procesy zgoła przeciwne. Nie tylko nastąpił wyraźny wzrost
pierwszy w świecie system bezpieczeństwa regionalnego na podstawie traktatu zaufania między USA i państwami latynoamerykańskimi, lecz także zaczęto
Rio. Powołano Organizację Państw Amerykańskich, która - w porównaniu z luźną przygotowywać się do wypracowania wspólnego stanowiska wobec zagrożeń
formułą Unii Republik Amerykańskich - stworzyła nowe płaszczyzny i możliwości narastających w globalnych stosunkach międzynarodowych. Ten ostatni problem
współpracy regionalnej. W okresie rozpoczynającej się zimnej wojny, Ameryku dotyczył także Kanady, która wprawdzie nie należała do ruchu panamerykańs­
Łacińska - mimo narastających kontrowersji z USA w dziedzinie ekonomicznej kiego, ale jej bezpieczeństwo było nierozerwalnie związane z sytuacją całej
- określiła się jednoznacznie i zdecydowanie jako część Zachodu. zachodniej hemisfery. Dobitnie wyraził to prezydent Roosevelt w sierpniu 1938 r.,
zapowiadając, że Stany Zjednoczone „nie będą stały bezczynnie, gdyby Kanada

* *
• została zagrożona przez inne mocarstwa".
ak po wybuchu I wojny światowej, tak i w 1939 r. w USA silne były tendencje
C J 0 I l l s t y c z n e
nail ' przekonanie, że trzymanie się z dala od awantur europejskich
0 ej i n t e r e s o r n

1. Z B L I Ż E N I E A M E R Y K I Ł A C I Ń S K I E J I U S A wiej ^ kraju i regionu. Państwa latynoamerykańskie tym razem


d a ł y S ę s k ł o n i ć S t a n o m
wobec-^^J ' Zjednoczonym do wspólnej polityki
W L A T A C H I I WOJNY ŚWIATOWEJ S Z C n o d z ą c
'C na ^ y c h wydarzeń. Tylko Kanada przyjęła inną postawę i wzorując
e J

1.1. Okres neutralności Osi. w ' Brytanii, wypowiedziała 10 września 1939 r. wojnę państwom
ż a Z O S t a ł y h p a s t w a c n
grożen'° ' " amerykańskich - po raz pierwszy chyba od czasu
Pamiętamy zaciekłe spory, jakie państwa latynoamerykańskie toczyły z US Jednak 3 P r Z C Z S w i ę t e
Przymierze w latach dwudziestych X I X w. - dominowało
J U z k n a n i e z e i c n l o s e s t
w 1928 r. na V I konferencji panamerykańskiej w Hawanie. Oskarżenia o „jankes wted ° ' J wspólny-_Ruch panamerykański dysponował
(l ma s z y b k i e
imperializm" padały niemal w każdym wystąpieniu reprezentantów Latynoam " ' > fi H™™ g ° uzgadniania działań politycznych dzięki ustanowieniu
8 r a n U / I C n 9 3 8 i l l s t t u
ryki. Stany Zjednoczone broniły z determinacją prawa do interwencji, nie wid/;
'czn | ' ^ v y c p spotkań konsultacyjnych ministrów spraw za-
y c n
innej możliwości zapewnienia porządku w swym najbliższym otoczeniu środków Państw amerykańskich.
66 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH..
Z B L I Ż E N I E A M E R Y K I Ł A C I Ń S K I E J I U S A W L A T A C H II W O J N Y Ś W I A T O W E J 67

Pierwsze takie spotkanie zwołano do Panamy rychło po wybuchu wojny atnią kwestią poruszoną podczas pierwszego spotkania konsultacyjnego była
(23 I X - 2 X 1939). Jego uczestnicy zgodnie ogłosili neutralność oraz przyjęć ja gospodarcza, która w wyniku wojny wyraźnie się pogorszyła. Państwa
deklarację, która mówiła o utworzeniu strefy neutralności (czyli 300-miloweg 0
^ ! ! Ł - woamerykańskie i wiele południowoamerykańskich, zwłaszcza Argentyna
S

pasa bezpieczeństwa) wokół brzegów obu Ameryk (łącznie z Kanadą), któi a


* vlia większość swego handlu kierowały dotychczas do Europy. Te więzy
powinna być wolna od jakiejkolwiek działalności wojennej. ' ły nagle zerwane, co groziło poważnymi konsekwencjami finansowymi i społe-
Jak pisze J. Lloyd Mecham, strefę neutralności wymyślił prezydent Rooseve]( zos S
° mi Stworzono więc Międzyamerykański Komitet Doradczy Współpracy Finan-
a w jego imieniu na spotkaniu panamskim zgłosił Sumner Welles (J. Lloyd c
i j Ekonomicznej, który już na swym pierwszym spotkaniu w Waszyngtonie,
Mecham, The United States..., 183-184). Sekretarz stanu Cordell Hull był scep. s r
°. ijgtopada 1939 -» rozważał wprowadzenie środków zaradczych.
tyczny wobec tego pomysłu, uważając, iż trudno będzie znaleźć uzasadnienie ' W roku następnym ruch panamerykański stanął przed nowymi wyzwaniami.
prawnomiędzynarodowe. Decyzję w tej sprawie jednak podjęto, przypominając Blitzkrieg niemiecki (kwiecień-czerwiec 1940) - zajęcie Danii, Norwegii, Belgii,
o precedensie. Otóż 8 grudnia 1914 r., po wybuchu I wojny światowej, R j ac a
Holandii, Luksemburga i Francji - pozbawił wreszcie zwolenników izolacjonizmu
Zarządzająca Unii Panamerykańskiej powołała na wniosek Peru Specjalną Komisję złudzeń co do charakteru wojny w Europie. Francja i Holandia posiadały przecież
Neutralności, która ogłosiła, iż wody otaczające Ameryki powinny być wolne od kolonie w Ameryce Południowej i na Karaibach. I I I Rzesza dotarła do Atlantyku,
działalności wojennej. W Panamie uznano zatem, iż ten problem wymaga szer­ a francuski Dakar mógł stanowić najbardziej dogodną bazę do ich zaatakowania.
szych studiów i dokumentacji. Miał się nim zająć Międzyamerykański Komitet Jedynym mocarstwem europejskim, które jeszcze przeciwstawiało się faszyzmowi,
Neutralności, złożony z siedmiu specjalistów prawa międzynarodowego (reprezen­ była Wielka Brytania, a jej ewentualny upadek groził Ameryce prawdziwą kata­
tujących Argentynę, Brazylię, Chile, Kostarykę, Meksyk, USA i Wenezuelę), ze strofą. Dostrzeżono też, iż przestrzeganie neutralności w żaden sposób nie pomogło
stałą siedzibą w Rio de Janeiro. Belgii i Holandii. Coraz częstsze stawało się pytanie, czy neutralność amerykańska
Ogłoszenie 300-milowego pasa bezpieczeństwa było przede wszystkim aktem nie jest zaproszeniem nieszczęścia. To zaś skłaniało nie tylko do nasilenia współ­
intencji, a nie rzeczywistych możliwości wpływania na charakter wojny. Państwa pracy politycznej, lecz także do podjęcia kwestii wojskowej obrony półkuli
amerykańskie w żaden sposób nie mogły przeszkodzić ani bitwie morskiej roze­ zachodniej. —"\
granej 13 grudnia 1939 r. między krążownikiem niemieckim „Graf Spee" a brytyj­ Miesiąc po upadku Francji zwołane zostało do Hawany drugie spotkanie
skimi jednostkami „Ajax", „Achilles", „Exeter", ani swobodnemu operowaniu ministrów spraw zagranicznych państw amerykańskich (21-30 V I I 194Ó), Palącą
hitlerowskich okrętów podwodnych na tamtejszych akwenach. kwestią było wtedy wzrastające zagrożenie ze strony Niemiec, które mogły
Spotkanie panamskie było sygnałem nowego ducha ożywiającego ruch pan­ podjąć próbę zajęcia kolonii Francji czy Holandii i ustanowienia tam swoich baz
amerykański. Zamiast dotychczasowych sporów i wzajemnych pretensji, zaczęto wojskowych. Sekretarzowi stanu USA Hullowi bardzo zależało na uzyskaniu
akcentować przede wszystkim nadrzędność wspólnych interesów. Wierzono, iż poparcia pozostałych państw amerykańskich dla rezolucji obu izb Kongresu z 18
uda się utrzymać obie Ameryki z dala od wojny, ale rozważano też konsekwencje czerwca 1940 r. o nieuznawaniu transferu terytoriów w zachodniej hemisferze,
wydarzeń zewnętrznych. dokonanego przez jakieś państwo europejskie na rzecz innego państwa europej­
To właśnie w Panamie po raz pierwszy pojawiła się sprawa losu kolonii Anglii' skiego. W tej sprawie przedstawiciele obu Ameryk szybko osiągnęli porozumienie.
Francji i Holandii na zachodniej półkuli. Przyjęto rezolucję stwierdzającą, iż ecydowano, że gdyby zaistniało niebezpieczeństwo zmiany statusu kolonii,
gdyby zostały zagrożone przez państwa Osi, konieczne będzie natychmiastowe Państwa amerykańskie ustanowią nad nimi zarząd tymczasowy,
zwołanie spotkania konsultacyjnego. Uważa się, że rezolucja ta oznaczała pierwszy kol . ' W a o n a w
Hawanie konwencja o tymczasowej administracji europejskich
e
krok do panamerykanizacji doktryny Monroego. Od tej pory bowiem już m 1
j . ' Posiadłości przewidywała, iż do sprawowania takiego zarządu wyznaczać
s c

tylko Stany Zjednoczone, lecz także państwa latynoamerykańskie wyrażały sprze' w


ano ' U D
kilka państw amerykańskich. W rozwiązaniach tych wzoro-
2
ciw wobec możliwości przejmowania posiadłości w zachodniej hemisferze prze Zu
jąc ' - * PS C e w n m
y stopniu na systemie mandatowym Ligi Narodów, zobowią-
1
państwa nieamerykańskie. Zalecano też rządom, aby opracowały plan zmierzaj;! -) a n S t W O r n a n d a t a r u s z a d o

n
Korni^ ' składania sprawozdań przed Międzyamerykańską
do wyeliminowania z Ameryk dywersyjnych operacji państw Osi oraz ,,propaga ' ( rn n
D l a ^ ^ ^ ' 'stracji Terytorialnej, którą też w Hawanie powołano,
dy doktryn wymierzonych we wspólny ideał demokracji międzyamerykańskiej 2 52 0 0 s
w H a w ^ ^ " ^ ' ystemu panamerykańskiego jeszcze ważniejsza była przyjęta
Ta ostatnia rezolucja była też demonstracją wobec dyplomatycznej misji obsef w
Prowad- k' 1C d e a r a c a
J wzajemnej pomocy i współpracy narodów Ameryk, która
1
wacyjnej I I I Rzeszy, która zjawiła się w Panamie - a poprzednio w Linii ' ^^go) T * Mf > ZASAC
f E: a or one
M (jeden za wszystkich, wszyscy za o n e or Q

z okazji V I I I konferencji panamerykańskiej w 1938 r. - i próbowała zakulisow" ^Piec? - W o r z a


y ł °na podstawę do stopniowego kształtowania się systemu
wpływać na postawę niektórych przedstawicieli państw latynoamerykańskich n
stwa całej zachodniej półkuli (zwanego po I I wojnie światowej między-
68 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW M I Ę D Z Y N A R O D O W Y C H . Z B L I Ż E N I E A M E R Y K I Ł A C I Ń S K I E J I U S A W L A T A C H II W O J N Y Ś W I A T O W E J 69

amerykańskim) i licznych późniejszych porozumień o wzajemnej pomocy w w y Pa


•ijwości, a ponadto Hitler nie może dokonać ataku na Nowy Świat bez
dku pozakontynentalnej agresji. Na spotkaniu hawańskim przewidziano takż e
"Tgich przygotowań, a w tym czasie Stany Zjednoczone będą już miały flotę,
ustanowienie Międzyamerykańskiego Komitetu Pokoju, złożonego z przedstawi, ? óra W uniemożliwi.
cieli Argentyny, Brazylii, Kuby, Meksyku i USA (formalnie powstał 31 \ J Strategia administracji Roosevelta zyskiwała jednak coraz więcej zwolenników
1941 r.). Komitet ten zaktywizował się dopiero po I I wojnie światowej, w końcu l , a równo w społeczeństwie, jak i w kręgach polityków. Wniesiona przez prezydenta
Z3
czterdziestych, kiedy przyczynił się do rozwiązania kilku konfliktów regionalnych tyczniu 1941 r. ustawa o lend-lease (pożyczce-dzierżawie) uchwalona została
s
W
Kongres 1 marca. Stwarzała wielkie możliwości udzielania wsparcia krajom,
z

których obronę uznano za istotną dla bezpieczeństwa USA.


1.2. Droga ku wojnie
1941 r., jeszcze w okresie formalnej neutralności, Stany Zjednoczone nie
Po spotkaniu hawańskim Stany Zjednoczone, zachowując formalnie status zawahały się przed przejęciem wojskowej kontroli nad ważnymi strategicznymi
neutralności, zaczęły demonstrować wrogą postawę wobec państw Osi. Nowego rejonami w hemisferze zachodniej. W kwietniu, na mocy porozumienia z duńskim
charakteru nabierała także współpraca regionalna, której głównym zadaniem był 0
rządem na wychodźstwie, zajęły Grenlandię. W lipcu ich oddziały wylądowały
teraz zapewnienie bezpieczeństwa zachodniej półkuli. W tych kategoriach należy na Islandii i za zgodą miejscowego rządu oraz we współpracy z siłami brytyjskimi
widzieć podpisane przez prezydenta Roosevelta i premiera Kanady, Williama sprawowały protektorat nad wyspą. W listopadzie wysłano korpus ekspedycyjny
Lyona Mackenzie Kinga, 18 sierpnia 1940 r. w Ogdensburgu, porozumienie do Gujany Holenderskiej (Surinamu), aby zapewnić dostawy boksytów dla ame­
0 wspólnej obronie północnej części kontynentu. W jego wyniku utworzono Stałą rykańskich stalowni.
Wspólną Radę Obrony (Permanent Joint Board of Defense), która od tego czasu Zacieśnianie więzi USA z Kanadą i Wielką Brytanią wywołało obawy, że
mocno wiązała Kanadę nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi, lecz także pośrednio oznaczać to może osłabienie ochrony Ameryki Łacińskiej. Administracja waszyng­
z ruchem panamerykańskim. W kwietniu następnego roku Kanada i USA podpisały tońska próbowała uspokoić latynoamerykańskich sojuszników, choć w rzeczywis­
w miejscowości Hyde Park nową deklarację o koordynacji i współpracy przemys­ tości przez długi czas nie miała wystarczających sił do obrony całej hemisfery. Już
łów obronnych. Miała ona służyć zarówno interesom obu państw sąsiedzkich, jak jednak 16 maja 1940 r. prezydent Roosevelt polecił przygotowanie planu konkret­
1 „obronie hemisfery oraz wsparciu Wielkiej Brytanii i innych demokracji". nej współpracy wojskowej z Ameryką Łacińską. Przedstawiciele Departamentu
We wrześniu 1940 r. doszło do podpisania porozumienia, na mocy którego Wojny odbyli rozmowy z państwami latynoamerykańskimi, co zaowocowało
Wielka Brytania wydzierżawiła Stanom Zjednoczonym na dziewięćdziesiąt dzie­ pierwszymi umowami dwustronnymi. We wrześniu 1940 r. Kostaryka zapropono­
więć lat tereny dogodne do zbudowania baz wojskowych. Leżały na półwyspie wała USA miejsce na Wyspach Kokosowych, na bazę lotniczo-morską wspierającą
Avalon na Nowej Funlandii (u brzegów Kanady), w Hondurasie Brytyjskim, ochronę Kanału Panamskiego. 10 listopada tegoż roku Urugwaj podpisał porozu­
Gujanie Brytyjskiej oraz na Karaibach. Prezydent Roosevelt stwierdził wówczas, mienie ze Stanami Zjednoczonymi o budowie kilku wspólnych baz. 2 kwietnia
41 r. Meksyk i USA zawarły ugodę o wzajemnym otwarciu przestrzeni powietrz­
iż „była to najważniejsza akcja od czasu zakupu Luizjany, jaką podjął rząd
nej i baz lotniczych dla swych samolotów, a 19 listopada traktat o rozwiązaniu
amerykański w celu wzmocnienia bezpieczeństwa kraju". Było w tych słowach
^westii spornych, wynikających z aktu nacjonalizacji ropy naftowej wydanego
nieco propagandowej przesady, choć niewątpliwie układ z Wielką Brytania P r Z C Z r e z y d e n t a
ws J P Cardenasa. Strategiczne znaczenie miała jednak przede
dawał Stanom Zjednoczonym możliwość poprawy strategicznego położenia P a n a m a N a w i a z u
rozrno ' - J ą c do traktatu z 2 marca 1936 r., USA rozpoczęły
(A. Bartnicki, D.T. Critchlow, I V , 261). Jednocześnie przyśpieszyły realizację Wy W s p r a w i e
1940° rozszerzenia wspólnej obrony strefy kanału. Na początku
wielkiego programu rozbudowy floty wojennej, lotnictwa i przemysłu zbrojenio­ S l ą g n i ę t 0
zbudow ° Porozumienie, które dawało Stanom Zjednoczonym prawo
wego. Wszystko zatem zbliżało je do Wielkiej Brytanii, która była wówczas a n a b a z z a
s Zy ' P ° tą strefą. Mimo że w październiku 1941 r. jeden z sygnatariu-
p o
jedynym mocarstwem walczącym z faszyzmem. Poglądy izolacjonistyczne w USA b Z U r n i e n i a r e z y d e n t
udowa° ' P Panamy Arnulfo Arias Madrid, został obalony,
były jednak nadal żywotne, co wykazał choćby spór w Senacie w sierpniu 1940 r
Wo sk
0 ustawę wprowadzającą obowiązkową służbę wojskową (The Burke-Wadswoit' W Ą J o w e g o kompleksu w Rio Hato postępowała bez przeszkód.
W a r y C C P o ł u d r n o w e
Military Selective Service). Zwolennicy ustawy, jak choćby senator Morris SheF g e do B J stratedzy amerykańscy przywiązywali największą
n a i r r a Z y l n U w a z a l i
pard (demokrata z Teksasu), wykazywali, że należy zrobić wszystko, aby przecie >Wa " ' . iż jej atlantyckie wybrzeże jest najbardziej narażone
Z

V i e d z i a n o
stawić się złowrogiemu mocarstwu, które „zmierza do wykorzenienia demokra J c V a r
gasa w ^ też dobrze o proniemieckich sympatiach prezydenta
t 0 r y c h w

1 wolności na całym świecie". Izolacjoniści zaś, kierowani przez senatorem


W y
głosi} końcu lat trzydziestych nie krył. Jeszcze po upadku Francji
v S e n s a c y n e

Burtona Wheelera (demokrata z Montany) i Arthura H. Vandenberga (republikan' *'neri ^ J ' Prawie totalitarne przemówienie" (A.P. Whitaker, Inter-
C a

z Michigan) przekonywali, iż ochotniczy system naboru nie wyczerpał swoi c - • 64). W Brazylii i Argentynie w 1941 r. nadal normalnie funk-
70 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH.. Z B L I Ż E N I E A M E R Y K I Ł A C I Ń S K I E J I U S A W L A T A C H II W O J N Y Ś W I A T O W E J 71

cjonowały włoska linia lotnicza L A T I , Lufthansa oraz inne niemieckie przedsi . e -praw zagranicznych George'a Canninga z 1825 r., sprzeciwiającego się planom
biorstwo lotnicze, Condor, których samoloty latały także do Chile i Peru. Jedno­ ^grwencji mocarstw Świętego Przymierza w Ameryce: „Powołałem do życia
cześnie jednak nad zbliżeniem między Brazylią a USA cierpliwie pracował <Świat Nowy, żeby przywrócić równowagę w Starym".
minister spraw zagranicznych Oswaldo Aranha (wcześniej ambasador w Waszym pojawiły się także inicjatywy związków subregionalnych, które w USA obser­
gtonie). Rozmowy o współpracy wojskowej rozpoczęto już w końcu 1939 r., i a e wowano wnikliwie, bacząc, czy nie zmierzają do rozczłonkowania ruchu pan­
długo nie przynosiły konkretnych rezultatów. Przełom nastąpił w końcu 194] r amerykańskiego. Od 27 stycznia do 6 lutego 1941 r. obradowała w Montevideo
a i prezydent Vargas zaczął w tym czasie odcinać się od swych dawnych f . as Regionalna Konferencja Ekonomiczna Basenu La Platy, z udziałem Argentyny,
cynacji. Na ostateczne wyklarowanie się prowaszyngtońskiej orientacji Brazyljj Brazylii- Boliwii, Paragwaju i Urugwaju. Przyjęto na niej 9 konwencji i 17
poważnie wpłynął program lend-lease, który prezydent Roosevelt rozciągną) rezolucji zapowiadających preferowanie wspólnych interesów ekonomicznych.
także na Amerykę Łacińską. Pierwsze porozumienia dwustronne w tej sprawie Zaraz też zwołano do Port-au-Prince (Haiti) I I I Międzyamerykańską Konferencję
podpisano - do końca 1941 r. - z siedmioma państwami latynoamerykańskimi, Karaibską (22-29 IV 1941). Uczestnicząca w obradach delegacja Stanów Zjed­
ale od początku największą pomoc kierowano do Brazylii. noczonych usilnie zabiegała, aby nie poruszano problemów politycznych i ogra­
Zgodnie z ustaleniami spotkań ministrów w Panamie i Hawanie, w ruchu niczono się do kwestii gospodarczych. Wysiłki te jednak zniweczyła delegacja
panamerykańskim rosła waga zagadnień ekonomicznych. 28 listopada 1940 r. Meksyku, zgłaszając propozycję utworzenia Międzyamerykańskiej Unii Karaibs­
podpisano w Waszyngtonie porozumienie kawowe (Inter-American Cojfee Agre- kiej. Gdyby do niego doszło, podobnie wyodrębniłyby się kraje La Platy, co
emeni), które przyznawało 14 państwom-producentom kawy stałe kwoty eksportu doprowadziłoby do rozpadu ruchu panamerykańskiego. Z wielkim trudem przed­
do USA. Ustalenia te dla wielu państw latynoamerykańskich miały ogromne
stawiciele USA zdołali w Port-au-Prince przekonać uczestników konferencji, aby
znaczenie, gdyż wskutek załamania się powiązań z rynkami europejskimi groziła
wniosek meksykański odłożyć do bardziej sprzyjających czasów.
im katastrofa gospodarcza. Miejsce Europy zaczęły zajmować Stany Zjednoczone,
Stosunki panamerykańskie wkrótce poważnie zakłóciła niewypowiedziana woj­
które potrzebowały wielkich ilości surowców strategicznych dla swej szybko
rosnącej produkcji wojennej. Kraje latynoamerykańskie mogły teraz sprzedawać na między Peru i Ekwadorem. Była ona konsekwencją ożywienia starego, trwa­
każdą ilość miedzi, rud metali, ropy naftowej i innych surowców po preferencyj­ jącego od początku niepodległości sporu granicznego dotyczącego trudno dostęp­
nych cenach, co powoli prowadziło do ożywienia ekonomicznego. Coraz gęstsza nych obszarów w dorzeczu górnej Amazonki. Już od końca 1940 r. dochodziło do
siatka powiązań obu Ameryk spowodowała, iż w ramach Departamentu Stanu starć zbrojnych patroli obu krajów, a w lipcu 1941 r. Peru zdecydowało się na
powołano 16 sierpnia 1940 r. Biuro Koordynatora Spraw Międzyamerykańskich frontalny atak. Silniejsza armia peruwiańska zajęła bez większych przeszkód
(Office ofthe Coordinator of Interamerican Affairs), z Nelsonem Rockefellerem terytoria nadamazońskie formalnie administrowane przez Ekwador, bombardując
na czele. w trakcie operacji wioski i miasteczka, co przyniosło sporo strat ludzkich.
Naturalny zanik polityki neutralności, widoczny w 1941 r., nie wszystkim Dla Stanów Zjednoczonych, zabiegających wówczas o jedność hemisfery,
w Ameryce Łacińskiej się podobał. Jak zauważa A.P. Whitaker, tradycyjnie onflikt peruwiańsko-ekwadorski był bardzo niewygodny. Prasa uznała go za
wpływowe w Latynoameryce siły i stronnictwa konserwatywne wyrażały ograni­ ^utek intryg sił sprzyjających nazizmowi, które w Peru niewątpliwie istniały.
czoną chęć współpracy z Waszyngtonem - na „tak długo, jak długo oznaczało to azało się ponadto, iż obie strony mają pretensje przede wszystkim do Stanów
J C nocz

obronę status quo w Ameryce" (A.P. Whitaker, Inter-American..., 47). W lis­ I o n y c h . Ekwadorczycy skarżyli się, że nie udzieliły im efektywnej ochrony
topadzie 1941 r. ukazała się w Buenos Aires głośna książka peruwiańskiego Pomocy. USA - pisano - potępiają agresję w Europie i Azji, ale nie zauważają
J J n a s w
dyplomaty Felipe Barredy Laosa, Hispano-America en guerral, która ostrzegała K ° i m przedpolu.
przed przystąpieniem Latynoameryki do wojny. Autor dowodził, iż liczne inter­ noczon^ ^ J S t r o n y P e r u
ostrzejsza. Uważano tam, że Stany Zjed- b y ł a e s z c z e

wencje Stanów Zjednoczonych zniszczyły ducha solidarności panamerykańskiej kontrjj 6 W g r u n c i e


y sprzyjają Ekwadorowi, gdyż zabiegają o przejęcier z e c z

Wzywał więc, aby dotychczasową Unię Panamerykańską zastąpić Unią Latyno­ Wp ' S
n a d w y s
p a m i Galapagos, dogodnymi do zbudowania baz wojskowych.
0

amerykańską i konstatował: „Pozwólcie, że pozostaniemy przy naszej hiszpańsko; tw


orz n i a n y J u z B a r r e
d a tłumaczył zachowanie USA stosowaniem „starej techniki
e

-amerykańskiej tożsamości i utrzymamy neutralność, gdyż najlepiej może służy heg ' ° a e n i s
k niepokoju, gwałtu i nieporozumień", aby łatwiej odgrywać rolę
erno

ona - tak jak dotychczas - interesom ludzkości i pokoju. Przed naszym kontynei' tarnent ^ ' . a N a p i c c i a
zwiększyły się jeszcze w październiku 1941 r., kiedy Depar-
r
tern po raz drugi w dziejach wyłania się możliwość wypełnienia misji, kto ' r n
°' y te° o t
°' J n y P e c i ł
zarekwirować osiemnaście samolotów peruwiańskich. Sa-
te
wskazał Canning, a mianowicie przywrócenia równowagi w świecie". W ^ b y ł
' y p ' ' g m a r k D o u
' zostały przez rząd peruwiański kupione w Kanadzie
r
l a s

sposób Barreda nawiązywał do słynnego oświadczenia brytyjskiego ministr zewożone tranzytem przez USA. Sekretarz stanu Cordell Hull tłumaczył,
72 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... Z B L I Ż E N I E A M E R Y K I Ł A C I Ń S K I E J I U S A W L A T A C H II W O J N Y Ś W I A T O W E J 73

że samoloty zatrzymano czasowo, aby zwiększyć szanse pokojowego załatwienia ała, ° " z e
y d
y o j e g Z a d a
rozwiązywanie problemów powstających n a l e z n i e l i k o

konfliktu. Mediacji podjęły się Stany Zjednoczone, Argentyna, Brazylia i Chil e


czasie wojny, lecz także przygotowanie propozycji dotyczących bezpieczeństwa
ale do końca 1941 r. zdołały doprowadzić zaledwie do zawieszenia dział an ^gionalnego po jej zakończeniu.
militarnych i ustanowienia strefy neutralnej. Do umocnienia spoistości ruchu panamerykańskiego zmierzały dwie inne
uchwały z Rio. Pierwsza z nich proklamowała politykę dobrego sąsiedztwa „jako
1.3. Od Pearl Harbor do Chapultepec norm? prawa międzynarodowego na kontynencie amerykańskim". Druga zaś
_ rezolucja w sprawie poparcia i przystąpienia do Karty Atlantyckiej - wyrażała
Po niespodziewanym ataku japońskim na Pearl Harbor na Hawajach, Stany satysfakcje z włączenia do tego dokumentu tych zasad, które są częścią amery­
Zjednoczone wypowiedziały 8 grudnia 1941 r. wojnę Japonii. Niemcy i Włochy kańskiego dziedzictwa prawnego, zgodnie z Konwencją o prawach i obowiązkach
znalazły się w stanie wojny z USA 11 grudnia. Wkrótce (12 XII) wojnę Niemcom, państw proklamowaną na V I I Konferencji Państw Amerykańskich w Montevideo
Włochom i Japonii wypowiedziało dziewięć państw karaibskich: Kostaryka, w 1933 r.".
Kuba, Dominikana, Gwatemala, Haiti, Honduras, Nikaragua, Panama i Salwador. Spotkanie zajmowało się także świeżym konfliktem zbrojnym peruwiańsko-
31 grudnia Meksyk, Kolumbia i Wenezuela zerwały stosunki dyplomatyczne -ekwadorskim. Podpisanie protokołu mówiącego o pokoju, przyjaźni i granicach
z państwami Osi. między obu państwami nastąpiło już po zakończeniu spotkania, 29 stycznia
Dwa dni po ataku na Pearl Harbor rząd Chile, powołując się na deklarację 1942 r. Przyznawał on Peru większość spornego obszaru, co Ekwador początkowo
z Hawany, postulował zwołanie spotkania ministrów spraw zagranicznych. Odbyło t niechęcią zaakceptował w imię panamerykańskiej jedności. Później jednak
się ono w Rio de Janeiro, między 15 a 28 stycznia 1942 r. Skupiono się na zaczął głosić, iż był to dyktat wobec słabego państwa i w stosownej chwili układ
problemach bezpieczeństwa regionalnego w nowych warunkach, wynikających z Rio uznano za niesprawiedliwy.
z aktywnego uczestnictwa USA w konflikcie światowym. Zastępca sekretarza Po trzecim spotkaniu konsultacyjnym w Rio de Janeiro państwa latynoamery­
stanu Sumner Welles, zamierzał przede wszystkim uzyskać w Rio deklarację kańskie - poza Argentyną i Chile - zerwały stosunki dyplomatyczne z państwami
natychmiastowego zerwania stosunków dyplomatycznych z państwami Osi przez Osi. W maju i sierpniu 1942 r. Meksyk i Brazylia wypowiedziały wojnę Niemcom,
te państwa latynoamerykańskie, które pozostawały neutralne. Większość uczest­ Włochom i Japonii. Na początku następnego roku Chile zerwało z nimi stosunki
ników skłonna była zgodzić się z propozycjami Wellesa, ale Argentyna i Chile dyplomatyczne, a Boliwia i Kolumbia wypowiedziały im wojnę. Nastąpiła teraz
zgłosiły wiele wątpliwości. cała seria dwustronnych porozumień USA z państwami latynoamerykańskimi,
Argentyna od dawna była głównym oponentem USA w ruchu panamerykań- ułatwiająca współpracę obronną. Salwador i Wenezuela ogłosiły, iż otwierają
skim, a przemiany polityczne w latach wojny wzmocniły jeszcze tę tendencję. swe porty i wody terytorialne dla państw amerykańskich będących w wojnie.
Chile obawiało się zaś, iż nie obroni swych długich wybrzeży w wypadku ataku Dominikana udostępniła Stanom Zjednoczonym zatokę Samana Bay, a Haiti
japońskiego. W styczniu 1942 r. głośno było o zwycięstwach Japonii na Pacyfiku, podpisało zgodę na utworzenie w zachodniej części swego terytorium bazy
które w Santiago obserwowano z niepokojem. Delegacja chilijska stwierdziła morskiej. Porozumienia między Kubą i USA (z 7 I X 1942 i 1 I I 1943) oraz
m
więc, że gotowa jest zerwać stosunki dyplomatyczne z państwami Osi, jeśli Stany 'edzy Kubą i Meksykiem (2 X 1942) zapewniły Stanom Zjednoczonym kontrolę
Zjednoczone zobowiążą się do rychłej dostawy broni, a zwłaszcza okrętów nad wodami Zatoki Meksykańskiej.
o d o b
i samolotów według załączonego szczegółowego wykazu. W efekcie w Rio de d o n i e kolejne układy USA z Wenezuelą (zwłaszcza z 15 I 1942) prowadziły
Janeiro udało się uchwalić rezolucję zaledwie zalecającą zerwanie stosunków cow*' ' ' 21110011 611 3 O D r o n n
° ś c i południowego rejonu Karaibów. Oba państwa opra-
dyplomatycznych. Z te y S y s t e m
ochrony wielkich rafinerii naftowych na wyspach Aruba i Curacao.
Sukcesem spotkania była decyzja o utworzeniu Międzyamerykańskiej Rady t e r
ytori ° P
god W O d U W e n e z u
się na stacjonowanie wojsk USA na swoim e l a z z i ł a

•Obrony (Inter-American Defence Board), która miała wskazywać działania nie;


Stan
zbędne dla obrony zachodniej półkuli. Ustanowiono również Międzyamerykański y e d n o c z o n e D a r d z o
Kan ł p"' a u dbały również o wzmocnienie swej pozycji w strefie
Doradczy Komitet Obrony Politycznej - po to, aby lepiej przeciwstawić si« Uz a n a m s l < i e 0 w
yskał g - wyniku nowej umowy z Panamą z 18 maja 1942 r.
propagandzie nazistowskiej oraz działalności szpiegowskiej i dywersyjnej. Kornic k w d a t k W o k 1 8 t y s ne
° ych w ° ° ° ' - k t a r ó w ziemi na rozbudowę instalacji wojs-
ten, z siedzibą w Montevideo, kierowany przez urugwajskiego ministra spra ac S U m i e w
^ iński ' czasie wojny zbudowały nowe bazy w 16 krajach Ameryki
zagranicznych Alberta Guaniego, dał się zauważyć w czasie wojny kilkakrotni
6
Sz
Ponieważ Międzyamerykański Komitet Neutralności nie był już potrzebny, prz ' P a
" Warr| s t
" J W a § < ? S t a
z o n e przywiązywały do stosunków z dwoma
Ó l n ą y Z e d n o c

kształcono go w Międzyamerykański Komitet Prawny. Osobna rezolucja stwiei" '• ze swym sąsiadem Meksykiem i z największym państwem Latyno-
74 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... OD WOJNY DO POKOJU 75

ameryki, Brazylią. Około 80% całej pomocy w ramach lend-lease w latać palkach od września 1944 r., tracąc na polach bitew 2112 żołnierzy. Najwięk-
I I wojny światowej im właśnie przekazano. W marcu 1942 r. powołano y - 0( ^ m sukcesem Brazylijczyków było zdobycie miejscowości Monte Castello.
Mexican-United States Defense Commission z siedzibą w Waszyngtonie. Pierw, SZ
jsfatomiast bezpośredni udział sił meksykańskich w wojnie był raczej sym-
szym konkretnym problemem, jaki wyłonił się na początku wojny, była spraw, liczny- Dopiero w lutym 1945 r. rząd Meksyku zakomunikował, iż jegojedno-
służby Meksykanów w armii Stanów Zjednoczonych. Mniejszość meksykańsK b
° lotnicza jest gotowa do operacji na Pacyfiku. Została ona oddana pod
w USA była bardzo liczna i składała się z tzw. chicanos (Amerykanów meksyka , ns
S
\mendę gen. Douglasa Mac Arthura i walczyła nad Filipinami i Formozą (Tai-
kiego pochodzenia), braceros (robotników na legalnych kontraktach) oraz ilegal ko
es
wanem)
(nielegalnych rezydentów). Na mocy ustawy z 27 sierpnia 1940r. (Selecti Ve VV grudniu 1944 r. ruch panamerykański podjął ważną decyzję. Dotyczyła ona
Sewice and Training Act) wszyscy cudzoziemcy w odpowiednim wieku mieli się wołania w mieście Meksyk konferencji państw zachodniej hemisfery, współ-
zarejestrować i odbyć służbę w siłach zbrojnych USA. Wyjątek - i to dotyczący m-nijących podczas wojny. Konferencja, przewidziana na luty 1945 r., miała
obowiązku odbycia służby, ale nie zarejestrowania się - uczyniono dla przybyszów rozważyć problemy udziału Ameryk w przyszłej światowej organizacji między­
z krajów, które nie brały udziału w wojnie, lecz musieli oni złożyć oświadczenie, Z e narodowej, wzmocnienia systemu panamerykańskiego oraz ekonomicznej solidar­
w przyszłości nie będą się ubiegali o obywatelstwo USA. Meksykanie nie moglj ności w regionie.
jednak - bez zgody swego Kongresu lub prezydenta i pod groźbą utraty obywatelst-
wa - służyć w obcych armiach. Dopiero dekret prezydenta Ayili Camacho,
ogłoszony w „Diaro Oficial" 23 listopada 1942 r., zezwolił na służbę w armiach 2. O D W O J N Y D O P O K O J U
państw walczących z faszyzmem. 22 stycznia 1943 r. podpisano porozumienie, Zgodnie z rezolucją trzeciego spotkania w Rio de Janeiro, przewodniczący
które z kolei dawało rezydentom USA w Meksyku prawo służby w armii tegoj Rady Kierowniczej Unii Panamerykańskiej powołał w lutym 1942 r. Komitet
kraju. Jednakże nie są znani obywatele Stanów Zjednoczonych, którzy zaciągnęliby Wykonawczy Problemów Powojennych. Po dwu latach pracy opublikowano
się w czasie wojny do wojska meksykańskiego, wiadomo natomiast, że ponad 250 w Waszyngtonie w 1944 r. raport Panamerican Postwar Organization Obsemation
tys. Meksykanów wstąpiło do armii USA i walczyło na różnych frontach. Luis G. and Suggestions of the Executive Committee, który sugerował dokonanie radykal­
Zorilla uważa, że „był to największy wkład Meksyku w dzieło zwycięstwa aliantów nych zmian w ruchu panamerykańskim. Do raportu dołączony był szkic nowego
(...), bowiem setki jego synów nie wróciło z pól bitew" (L.G. Zorilla, I I , 488). traktatu panamerykańskiego, przygotowanego przez Międzyamerykański Komitet
Mimo że Meksyk nie wyraził zgody na ustanowienie baz Stanów Zjednoczonych Prawny. Proponował on m.in., aby zebrać i ujednolicić wszystkie dotychczasowe
na swoim terytorium, stosunki między obu państwami w latach wojny wyraźnie traktaty i konwencje dotyczące pokojowego rozwiązywania sporów międzynaro­
się ociepliły. Walnie przyczyniło się do tego spotkanie prezydentów Roosevclta dowych w Ameryce.
i Camacho w Monterrey, 20 kwietnia 1943 r. Była to pierwsza w historii wizyta Problem reform ruchu panamerykańskiego łączył się w tym czasie z przygo­
prezydenta USA na ziemi meksykańskiej (jeśli nie liczyć krótkiej rozmowy towaniami do powołania nowej światowej organizacji międzynarodowej, która
Porfiria Diaza z Williamem Taftem w 1910 r. w Ciudad Juarez). Już 10 dn miała zastąpić istniejącą jeszcze formalnie Ligę Narodów. Od razu zarysowało
później powołano Joint Mexican-American Commission for Economic Coopera- się zagadnienie relacji między organizacją globalną a ugrupowaniami regional­
don, szybko też zawarto całą serię porozumień o dostawach surowców strategie^ nymi. W tej zaś dziedzinie ruch panamerykański posiadał już półwiekowe do­
2
nych do USA. Opracowano także specjalny program dotyczący braceros, gdy Z e n e

1
nie ° ' ' dlaczego też planowanie powojennego porządku międzynarodowego
na skutek wielkiego wzrostu zatrudnienia w przemyśle wojennym, w wieli g S ?
Talc' *° ' bez aktywnego udziału regionalnej organizacji amerykańskiej.
regionach Stanów Zjednoczonych brak było rąk do pracy w rolnictwie. g ą d
W u ' P ° . ' wyrażał zwłaszcza zastępca sekretarza stanu USA, Sumner Welles.
Kilka państw Ameryki Łacińskiej wyraziło chęć wysłania swoich o d d z i a ł ci n a
^ " ° ' Day, 30 maja 1942r. pisał, iż ruch panamerykański: „Oświetla
e r n n

do Europy czy Azji, ale dowództwo armii USA zdecydowanie się temu sprzed' P yszł rz SC1 n a s z e g 0
anarchicznego świata i powinien być kamieniem węgielnym
11,
wiało. Uważano, że więcej będzie kłopotów z ich wyszkoleniem, zaopatrzenie aby 0
e j s t r u k t
u r y światowej". W październiku 1943 r. Welles zaproponował,
transportem i koordynacją dowodzenia niż pożytku z udziału w walkach. Dopiec prze g a n i z
a c j a światowa była federacją organizacji regionalnych, zarządzaną
2

pod koniec wojny przeważyła opinia, iż wspólne operacje zamorskie m°£ y ł c


P o s z c z ę ^ ^ o n a w c z ą złożoną z czterech stałych członków reprezentujących
wzmocnić ducha solidarności panamerykańskiej. Uzgodniono więc wysłań' p
°kój ty °' g ne re n
8 i ° y - Każda organizacja regionalna byłaby odpowiedzialna za
oddziałów Brazylii i Meksyku na pozaamerykańską scenę teatru wojny. Brazyln> We,
nu, H ° re
§ i ° n i e i tylko gdyby lokalny konflikt zagrażał pokojowi świato-
D
S i r n

0 l
korpus ekspedycyjny w składzie dywizji wylądował we Włoszech, w Neap j 2 5 4 )
- PodT m o w a n o
by szerszą akcję (J. Lloyd Mecham, The United States...,
16 lipca 1944 r. Włączony do 5 armii USA gen. Marka Clarka, brał udz>' °nie myślał meksykański minister spraw zagranicznych Ezeąuiel
76 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH..
OD WOJNY DO POKOJU 77
Padilla. 15 października 1943 r. oświadczył, iż najlepiej byłoby powołać Światową
regulowania sporów lokalnych przez takie układy regionalne lub przez takie
Ligę złożoną z sekcji regionalnych, wśród których znalazłaby się sekcja zachodniej
anizacje regionalne - bądź z inicjatywy państw zainteresowanych, bądź wsku-
hemisfery. Wszelkie spory najpierw rozpatrywano by w sekcjach regionalny-
k inicjatywy Rady Bezpieczeństwa.
i dopiero gdyby te sobie nie poradziły, wkraczałyby centralne władze Ligi. 1 6 a d a
2 ^ Bezpieczeństwa powinna tam, gdzie to okaże się stosowne, korzystać
Sekretarz stanu Hull uważał natomiast, iż układy regionalne muszą być wyraźnie
takich układów lub organizacji w celu stosowania środków przymusu pod jej
podporządkowane globalnej organizacji międzynarodowej. Jego oświadczenie
kierownictwem; żadne środki przymusu nie powinny być jednakże stosowane na
przed Kongresem w listopadzie 1943 r., dotyczące takiej organizacji, było p e ł ne
odstawie układów regionalnych lub przez organy regionalne bez upoważnienia
entuzjazmu: „Już nie będą potrzebne strefy wpływów, sojusze dla utrzymania
Rady Bezpieczeństwa.
równowagi sił lub jakiekolwiek specjalne porozumienia, poprzez które, w nie­
3. Rada Bezpieczeństwa powinna być w każdym czasie dokładnie informowana
chlubnej przeszłości, państwa starały się zapewnić swe bezpieczeństwo lub reali­
o działaniach dokonanych lub zamierzonych w ramach układów regionalnych lub
zować swe interesy".
przez organizacje regionalne dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bez­
W Ameryce Łacińskiej przyjęto wystąpienie Hulla z dużym niepokojem. Oba­
pieczeństwa.
wiano się o przyszłość ruchu panamerykańskiego, któremu międzywojenna izo­
Po konferencji w Dumbarton Oaks państwa latynoamerykańskie kładły jeszcze
lacja od wydarzeń światowych pozwoliła na wypracowanie własnej drogi i dużej
silniejszy nacisk na uzgodnienie sposobu partycypacji obu Ameryk w przyszłej
samodzielności. W rezultacie polityki dobrego sąsiedztwa, a następnie zbliżenia
organizacji światowej. Latynosi obawiali się bowiem, iż zbyt wielka przewaga
z USA w latach wojny, państwa latynoamerykańskie uzyskały mocne potwier­ czterech mocarstw w nadchodzących czasach może zagrozić autonomii - regional­
dzenie swej tożsamości i formalnoprawnej równości wobec wielkiego mocarstwa. nej przecież - Unii Panamerykańskiej. Meksykańskie czasopismo „Excelsior" (z 13
Co więcej, specjalne stosunki Ameryki Łacińskiej ze Stanami Zjednoczonymi X 1944) głosiło wręcz, iż projekt z Dumbarton Oaks zapowiada podział świata
zaczęły przynosić jej wymierne korzyści, z których nie chciała' zrezygnować między wielkie mocarstwa (J. Lloyd Mecham, 256). Państwa latynoamerykańskie
w okresie powojennym. Aby uspokoić Latynosów, Hull złożył oświadczenie, iż były w tym czasie zainteresowane umocnieniem organizacji regionalnej i zdyskon­
to, co powiedział w Kongresie, nie ma zastosowania do ruchu panamerykańskiego. towaniem pozycji specjalnego partnera Stanów Zjednoczonych. Miało to ułatwić
Wypowiedzi Wellesa i Hulla uzewnętrzniały jednak głębokie podziały w Depar­ Ameryce Łacińskiej rozwiązywanie problemów ekonomicznych w czasach pokoju.
tamencie Stanu i wśród polityków amerykańskich - na „regionalistów" i „uniwer­ Przewidywano bowiem, iż wkrótce spadnie zapotrzebowanie na surowce dla
salistów". Na początku koncepcje Wellesa (regionalisty) popierał prezydent przemysłu wojennego, zmniejszą się wojenne zamówienia USA, a miliony męż­
Roosevelt, który uważał, iż organizacja światowa powinna tylko koordynować czyzn zatrudnionych w związku z wojną, stracą pracę.
prace organizacji regionalnych. Podobnie myślał wtedy Winston Churchill, który Wszystkie te problemy zostały rozpatrzone na Międzyamerykańskiej Kon­
proponował utworzenie Najwyższej Rady Światowej, kierującej radami regional­ ferencji w sprawie Wojny i Pokoju, która odbyła się w mieście Meksyk
nymi dla Europy, dla półkuli zachodniej i dla Pacyfiku. Już jednak na przełomie
(w dzielnicy Chapultepec, 21 I I - 8 I I I 1945). Była to tzw. konferencja specjalna,
lat 1943 i 1944 przewagę wydawali się zdobywać uniwersaliści, czego wyrazem
rzecia tego typu w dziejach ruchu panamerykańskiego - po konferencjach w Wa­
było m.in. ustąpienie Wellesa z urzędu. Po konferencji w Teheranie także prezy­
szyngtonie w 1929 r. i Buenos Aires w 1936. Wzięły w niej udział Stany Zjed­
dent Roosevelt dbał przede wszystkim o umocnienie aliansu wielkich mocarstw.
noczone i wszystkie państwa latynoamerykańskie poza Argentyną. Konferencji
Stąd też z sojusznikami latynoamerykańskimi w ogóle nie konsultowano si« W d n i C Z y me,<:s
torni ° * y k a ń s k i minister spraw zagranicznych Ezeąuiel Padilla, na­
przed konferencją wielkiej trójki (a następnie czwórki) w Dumbarton Oaks n a Z e l e d e l e a c
ft StT' ° § J ' amerykańskiej stał nowy sekretarz stanu Edward
(sierpień-grudzień 1944). Tam właśnie 7 października 1944 r. USA, Wielka t l n i u s
' który w grudniu 1944 r. zastąpił na tym stanowisku Hulla.
Brytania, ZSRR i Chiny przyjęły propozycje w sprawie utworzenia powszechnej n a S a m y m
t 0 W a n Początku obrad Stettinius zwrócił się do uczestników o zaakcep-
organizacji międzynarodowej, które w gruncie rzeczy przesądzały o podporząo; U S t a l e w e
z Dumb " ' ' k i e j czwórki. „Pozwólcie mi przypomnieć, że propozycje
kowaniu organizacji regionalnych organizacji uniwersalnej. Dział C propozycj m a a r t n W p e ł n i u z n a ą i z w r a m a c
J ą re ° J ' h ogólnej organizacji wielką wagę
z Dumbarton Oaks zawierał następujące wskazania: z 8 I O n a l n e U Z g o d n i e n i a r o m u c e
Jednoc . P
2 J ^ P ° k ó j ' bezpieczeństwo (...) Rząd Stanów
1. Żaden przepis Karty Narodów Zjednoczonych nie powinien wyklucza ;irTler
yka '°w ^ Z yCh e S t rze
P konany, że wszystko co uczynimy, aby system między-
istnienia układów lub organizacji regionalnych, w zakresie spraw dotyczącym 0r
8ani . , U r n o
c n i ć w jego własnej strefie działalności, spowoduje, iż również
2a

utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, a posiadających charakt s


kie zapr^ 3 S w i a t o w
a będzie silniejsza". W tej sytuacji państwa latynoamerykań-
regionalny, pod warunkiem, że takie układy lub organizacje i ich działalność Urtler
ykań ? ° n o w a ,
y przyjęcie generalnej deklaracji o autonomii systemu między-
3
zgodne z celami i zasadami Organizacji. Rada Bezpieczeństwa powinna zachce >ego w ramach organizacji światowej. Stettinius zdecydowanie protes-
78 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... OD WOJNY DO POKOJU 79

tował, nie mogąc dopuścić do podjęcia zobowiązań, które ograniczałyby swobodę ,) uznanie, że wszelka wojna lub groźba wojny zagraża wielkim zasadom
poczynań USA na zbliżającej się konferencji w San Francisco. Po długich dy , c
s "jności j sprawiedliwości, które stanowią ideał amerykański i miarę amerykańs­
kusjach zrezygnowano z tak daleko idącej deklaracji, na rzecz siedmiopunktow j wo ki
e kiej polity międzynarodowej;
kompromisowej rezolucji, stwierdzającej m.in.: 1. Uprawnienia Zgromadzeń^ f) uznanie, że wszelkie spory pomiędzy narodami amerykańskimi powinny być
Ogólnego proponowanej światowej organizacji powinny być rozszerzone i okres, ałatwiane metodami koncyliacji lub nieograniczonego arbitrażu albo drogą
lone dokładniej, aby organ ten - najbardziej reprezentatywny dla wspólnoty międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości;
międzynarodowej - mógł odgrywać bardziej efektywną rolę. 2. Należy uznać, jJ ) uznanie, że poszanowanie osobowości, suwerenności i niezawisłości każdego
g

kontrowersje i sprawy międzyamerykańskie powinny być rozwiązywane według państwa amerykańskiego stanowi istotę porządku międzynarodowego opartego
metod i procedur międzyamerykańskich. 3. Ameryka Łacińska powinna uzyskać] o solidarność kontynentalną.
adekwatną reprezentację w Radzie Bezpieczeństwa. nowością, w porównaniu z deklaracją X V z Hawany (1940), był zapis w Akcie
Rezolucja ta, dobrze oddająca niepokoje Latynoamerykanów w czasach rodzenia Chapultepec, że wspólne działania będą podejmowane w przypadku nie tylko
z

się nowego ładu światowego, miała być przekazana światowej konferencji w SaJ agresji państwa nieamerykańskiego na państwo amerykańskie, lecz także „napadu
Francisco. O stanowisku państw Ameryki Łacińskiej sugestywnie mówił minister dokonanego przez państwo amerykańskie na jedno lub więcej państw amerykańs­
Padilla: „Małe narody nie pretendują do równej partycypacji w świecie nierównej kich". W takiej sytuacji mogły być zastosowane ściśle określone sankcje, włącznie
odpowiedzialności. Chciałyby jednak, aby ich głos został wysłuchany, a protesty z „użyciem siły zbrojnej do uprzedzenia lub odparcia napaści" (nie wspomniano
przeciw międzynarodowej niesprawiedliwości nie zostały stłumione w imię ślepej jednak o uzyskaniu upoważnienia Rady Bezpieczeństwa).
solidarności wielkich mocarstw". Tak_więc na konferencji w Meksyku wyraźnie wzięło górę przekonanie, że
Warto zauważyć, iż od konferencji w Chapultepec zaczęto coraz częściej używać bezpieczeństwo międzynarodowe najpełniej można osiągnąć przez umacnianie
określenia „system międzyamerykański" zamiast „ruch panamerykański", choć dotychczasowych zasad współpracy regionalnej. Dlatego w Akcie z Chapultepec
formalnie nic się jeszcze nie zmieniło, a zasadnicze reformy dopiero zapowiadano. znalazło się stwierdzenie, iż „popieranie tych zasad, które państwa amerykańskie
Sprawom tym poświęcona była rezolucja IX o reorganizacji, konsolidacji i umoc­ stosowały dla zabezpieczenia pokoju i solidarności między narodami kontynentu,
nieniu systemu międzyamerykańskiego. Przewidywała ona, iż do końca 1945 r. jest skutecznym środkiem przyczyniającym się do ogólnego systemu bezpieczeń­
Unia Panamerykańska (a więc organ wykonawczy, czyli sekretariat Unii Republik stwa światowego oraz środkiem wprowadzającym go w życie".
Amerykańskich) przygotuje całościową Kartę organizacji, do rozpatrzenia na W zakończeniu dokumentu zapowiedziano przygotowanie osobnego regional­
następnej konferencji - w Bogocie w 1946 r. Tymczasem podkreślano, że należy nego układu bezpieczeństwa. Na usilne nalegania delegacji USA dodano, że taki
zwiększyć rolę międzynarodowych konferencji państw amerykańskich, odpowie­ układ, jego działalność i procedury „będą zgodne z celami i zasadami powszechnej
dzialnych za formułowanie generalnej polityki międzyamerykańskiej. Zdecydowa­ organizacji międzynarodowej, gdy ta powstanie".
no również, iż przewodniczący Rady Kierowniczej może być wybrany tylko na L a t y n o a m e r
y k a ń s c y uczestnicy konferencji wielką wagę przywiązywali także
d o
jeden rok, bez możliwości przedłużenia na następną kadencję. Jednocześnie ekonomicznych aspektów współpracy międzyamerykańskiej. W tej dziedzinie
zwiększono uprawnienia Rady, która stała się odpowiedzialna za zwołanie zwyk­ e
osiągnięto jednak konkretnego postępu. Przedstawiciele Ameryki Łacińskiej
łych (co roku) lub nadzwyczajnych (w razie potrzeby) spotkań konsultacyjnych
uporem próbowali uzyskać obietnice pomocy ekonomicznej i utrzymania pre-
ministrów spraw zagranicznych państw amerykańskich. C y j n e 8 0 d o s t c p u d o r y n k u
wol } a amerykańskiego, natomiast Stany Zjednoczone
Za najważniejsze osiągnięcie konferencji uznać należy uchwalenie deklaracji kapitał ° 8 r a n i c z y ć s i e
dobrych rad - że podstawą dobrobytu jest popieranied o

o wzajemnej pomocy i solidarności amerykańskiej, czyli w skrócie - Akt °tw - p r y w a t n e


g o . zmniejszanie interwencji państwa w gospodarkę i większe
arc
11
z Chapultepec. Wyliczał on osiągnięcia ruchu panamerykańskiego w kształtowani p e ł n S W m t W t y m t C Z d U C h U z r e a w a n o K a r t e
ą hasT ' d g° Ekonomiczną Ameryk,
pokojowych stosunków międzynarodowych na zachodniej półkuli. Powołując ^ W ' błyskotliwych uogólnień, ale pozbawioną konkretów.
v
na konwencje, rezolucje i deklaracje uchwalone na konferencjach panamerykan p l S y k U o m a w i a n o ona
°wadzo P d t o tzw. sprawę argentyńską..Konsultacje prze-
kich w latach 1890, 1933, 1936, 1938 i 1940 przypominano, że ruch ten przyj- dekl n k o n f e r e n c ą w e
aracn b J ' J J trakcie doprowadziły do uzgodnienia
takie zasady, jak: J r z a a r d z o
d ar koncyliacyjnej i łagodnej dla Argentyny. Wyrażała nadzieję, że
g e n [

a) potępienie podbojów terytorialnych i nieuznawanie żadnych nabytków uzy ^ > co,Tni y n s k


' b ę d z i e działał na rzecz współpracy z innymi narodami amerykań-
kanych siłą; . J P
° Zako- ° ' ' m Z l W
P y .pienie do Narodów Zjednoczonych. m u rz sta

U r T l e r Z e n i U k o n f e r e n c w
b) potępienie interwencji jednego państwa w sprawy wewnętrzne lub zagranic ykański Ji Meksyku sprawą najważniejszą dla ruchu pan-
e
ne drugiego państwa; go były przygotowania do utworzenia uniwersalnej organizacji
80 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... OD WOJNY DO POKOJU 8]

międzynarodowej. W Jałcie przywódcy trzech mocarstw ustalili, że zaproszeń carstw, oddalone. Szczególnie Moskwa obawiał się, iż przewaga „bloku ame-
1
na konferencję założycielską Organizacji Narodów Zjednoczonych w San FrąIII. i( ^ańskiego" mogłaby wpływać na podejmowanie przez Zgromadzenie niekorzys-
cisco będą wystosowane do tych państw, które wypowiedziały wojnę państw w (
^ h dla Związku Radzieckiego uchwał. Delegacja Stanów Zjednoczonych,
Osi do 1 marca 1945 r. W momencie podpisywania układów jałtańskich sied ] en
której byli zwolennicy zarówno regionalistów, jak i uniwersalistów, w imię
państw latynoamerykańskich - Argentyna, Chile, Ekwador, Paragwaj, Peru, l j J r u
trzymania jedności wielkich mocarstw ostatecznie przychyliła się do utrzymania
U
waj i Wenezuela - jeszcze tego nie uczyniło. Wskutek nacisków USA warun u c
tej sprawie zaleceń z Dumbarton Oaks.
W
ten do końca lutego spełniło sześć z nich, ale Argentyna wypowiedziała woj | n
Kolejna batalia stoczona została w San Francisco wokół kompetencji organizacji
Niemcom dopiero 27 marca 1945 r. regionalnych. Najpierw dyskutowano nad samym pojęciem takiej organizacji,
Problem Argentyny był więc jednym z pierwszych, które musiała rozstrzyg J n C ZY też porozumienia regionalnego. Zwłaszcza Egipt zabiegał o włączenie do
konferencja w San Francisco (26 IV-26 V I 1945). ZSRR, zgodnie z ustalenia J K ^ t y definicji porozumienia regionalnego, licząc, że Liga Państw Arabskich
jałtańskimi, nalegał na zaproszenie Ukrainy i Białorusi. Państwa Ameryki Łacin] (powstała 22 III 1945) uznana będzie za takie porozumienie. Proponował formułę:
skiej chciały wzmocnić obecność swego regionu, a więc opowiedziały się solidarJ „Za układy regionalne uznaje się organizacje o stałym charakterze, łączące różne
nie za Argentyną. Propozycję tę ostro zwalczał sowiecki minister Wiaczesław! kraje położone w określonej strefie geograficznej, które z racji bliskości, wspól­
Mołotow, który posunął się do publicznego nazwania rzecznika stanowiska latyno­ nych interesów lub powinowactwa językowego, historycznego lub duchowego są
amerykańskiego, E. Padilli, marionetką USA. Oburzyło to bardzo przedstawicieli wspólnie odpowiedzialne za pokojowe uregulowania wszelkich sporów wynika­
Ameryki Łacińskiej, odbierających atak Mołotowa jako przejaw arogancji wieli jących między nimi oraz za utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa w regionie, jak
kiego mocarstwa. Senator Arthur H . Vandenberg, obecny w San Francisco, również ochronę swych interesów i rozwój stosunków ekonomicznych i kultural­
stwierdził później w swych pamiętnikach, iż Mołotow w ciągu czterech dni zrobił nych".
więcej dla umocnienia panamerykańskiej solidarności i wzrostu niechęci do Mimo iż propozycja egipska nie wspominała o militarnych aspektach po­
ZSRR niż ktokolwiek wcześniej. Jak wiadomo, Argentyna, wraz z Ukrainą, rozumień regionalnych, została poparta przez państwa latynoamerykańskie. De­
Białorusią i Danią, została ostatecznie na konferencję zaproszona. finicja porozumień i organizacji regionalnych nie znalazła się jednak w Karcie
Sprawa Argentyny była tylko przygrywką do znacznie poważniejszych spor o w, Narodów Zjednoczonych.
które angażowały państwa amerykańskie. Kontrowersyjna była chociażby kvwestil Główna dyskusja na temat uprawnień organizacji regionalnych toczyła się
miejsca Zgromadzenia Ogólnego w strukturze nowej organizacji. Latynosi, wsp ierani w podkomitecie, któremu przewodniczył Alberto Lleras Camargo (Kolumbia),
m.in. przez delegata Australii, Herberta Evatta, domagali się znacznego rozszerzeni^
n a delegatem Stanów Zjednoczonych był wspomniany już senator Vandenberg. Na
uprawnień tego organu. Uważali, że powinien pełnić funkcję światowego qi "isi- posiedzeniu 30 kwietnia Lleras Camargo wołał, iż narody takie jak Kolumbia nie
-parlamentu, podejmującego decyzje zwykłą większością głosów. Ponieważ w Ra- chcą być tylko statystami w międzynarodowej wspólnocie. Jest oczywiste, że
dzie Bezpieczeństwa wielkie mocarstwa zostały niezwykle uprzywilejowane - arsiu-
1 małe narody nie mogą gwarantować bezpieczeństwa na świecie - mogą to czynić
mentowano - jedyną możliwością wpływania państw małych i średnich na bieg y eo duże. Tylko że naprawdę groźne dla świata są wielkie mocarstwa. Cele
i 6w
wydarzeń światowych jest wzmocnienie Zgromadzenia Ogólnego. Jak P 1 ISZ

j^ |J regionalnych muszą być skoordynowane z celami systemu światowego,


W. Materski: „Zwolennicy rozszerzenia praw Zgromadzenia Ogólnego domagali siej któr '• m ó w i ł L l e r a
s Camargo, „metody pokojowe lub z użyciem przymusu,
by - co najmniej - decyzje Rady Bezpieczeństwa dotyczące spraw ochrony pokójj pob' . r e 8 , o n a l n
y system może zastosować dla zagwarantowania pokoju lub za-
podlegały zatwierdzeniu Zgromadzenia i aby dysponowało ono prawem żądania ofl cluram?" 13 C Z y s t ł u m i e n i a
agresji, tak długo, jak będą zgodne z duchem i proce-
Rady raportu na temat motywacji kroków, które podejmuje ona, bądź zamierał 2
akłada° ^ ^ J'r a n i Z a C ś w i a t o w e
° g ^ y uzależnione od veta jednego narodu". n i e m b ć

podjąć w kwestii przezwyciężenia (zapobieżenia) agresji" (W. Materski, 34°j S l ę Z C g r u p a a s t w


Rady B ' P " regionalnych może się mylić, ale każdy członek
Delegat Boliwii zgłosił wówczas wniosek, aby Zgromadzenie miało prawo wzy^J L| j| z p i e c z e
ń s t w a ma zawsze rację.
e r £

państwa członkowskie Organizacji do rewizji zawartych przez nie umów międzyM u z y s k a ł


skich, ^ t ó ' zdecydowane wsparcie innych państw latynoamerykań-
3 1 1 1
^ ^ 1 0

rodowych pod kątem ich zgodności z Kartą Narodów Zjednoczonch. Deleguj m e U W a ż


'Cdzy - D a ł y , iż Rada Bezpieczeństwa może zajmować się sporami
Paragwaju, Wenezueli i Egiptu zaproponowali poprawkę, zgodnie z którą w spra*' n a l n a n s t W a r n i
e o t poszczególnych regionów, ale tylko wtedy, gdy organy regio-
przyjęcia nowych członków głos decydujący przypaść miałby Zgromadzeniu,
J g <j K CZ W r
^ e d f l
° c a . albo gdy spór grozi rozszerzeniem się poza dany region.
potrzeby odpowiedniej rekomendacji Rady Bezpieczeństwa (tamże, 346-347); B i e r Z a l T l e n t a C i N a r w
nka°H " -' ° d ° Zjednoczonych, cytowanej przez Remigiusza
ii-" e l e 8 a c a braz n
Wszystkie propozycje nadania Zgromadzeniu Ogólnemu większych uprawn' 0 V V a n
e są' J y J s k a proponowała, aby „problemy, którymi zaintere-
w
w
niż przyznane Radzie Bezpieczeństwa zostały, w wyniku współdziałania wieli" y'ącznie zorganizowane już grupy regionalne, jak na przykład grupa
82 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH..
SPRAWA BOLIWII I A R G E N T Y N Y 83
międzyamerykańska, rozwiązywać za pomocą metod używanych w stosunka c
_ że rozwiązania przyjęte w San Francisco były „kompromisem pomiędzy
między częściami składowymi wymienionych wyżej grup w taki sposób, 0
tU
epcja uniwersałistyczną, uwzględnioną w szerokim zakresie w formule z Dum-
interwencja Rady Bezpieczeństwa była uzasadniona tylko w odniesieniu k
°'ton Oaks, a postulatami zwolenników regionalizmu. Kompromis ten (...)
spraw zagrażających pokojowi więcej niż jednego ugrupowania państw". Zbliżon l v wniał organizacjom regionalnym priorytet, nie naruszał jednak zasady, że
b a
e

pogląd znalazł się we wspólnym projekcie Chile, Kolumbii, Kostaryki, \\ M t R da Bezpieczeństwa w interesie pokoju światowego może ingerować w każdym
3

i Ekwadoru. Według tego projektu: „system panamerykański jest zgodny z celarrjP Wypadku i w każdym zakresie (...) Brak definicji regionu w Karcie, a także nie
i zasadami ONZ i w konsekwencji powinien on nadal funkcjonować samodzielnie' dość jasne określenie stosunku między artykułami 51 i 53 Karty stwarzały
a „spory i konflikty powstające między państwami należącymi do danego systemu zerokie pole do rozbieżnych interpretacji postanowień Karty w doktrynie i do
regionalnego powinny być załatwiane zgodnie z układami i statutami tego sy ] s kontrowersji w organach ONZ" (R. Bierzanek, 66-67).
temu" (R. Bierzanek, 62-63). Oslatnią decyzją podjętą w San Francisco przez szefów państw amerykańskich
Sporna była także kwestia stosowania przymusu przez organizację regionalną było ustalenie, iż konferencja w sprawie wdrożenia Aktu z Chapultepec odbędzie
Gorącym jego rzecznikiem była Francja, która uważała, że należy pozwolić n a się 20 października 1945 r. w Rio de Janeiro.
regionalną akcję bez zgody Rady Bezpieczeństwa, ale tylko w przypadku nowej
agresji ze strony państwa nieprzyjacielskiego w okresie I I wojny światowej
Państwa latynoamerykańskie twierdziły natomiast, że organizacja panamerykańskaj 3. S P R A W A B O L I W I I I A R G E N T Y N Y
powinna być upoważniona do sięgania po środki przymusu na mocy swoichf Ze sprawą Boliwii system międzyamerykański dał sobie radę łatwo, natomiast
własnych decyzji i w sytuacjach, które uzna za właściwe. Pogląd taki miał wielu problem Argentyny należał do najtrudniejszych nie tylko w latach wojny, lecz
zwolenników, także w delegacji Stanów Zjednoczonych. Inni natomiast jej człoir także jeszcze do połowy lat pięćdziesiątych.
kowie podkreślali, że nie można utrzymać zasady głównej odpowiedzialności W czasach rządów gen. Enriąue Penarandy (od 1939 r.) Boliwia zbliżyła się
ONZ w sprawach bezpieczeństwa, jeśli wyłączy się organizacje regionalne spocj politycznie do Stanów Zjednoczonych. Już w 1941 r. usunięto z La Paz niemiec­
efektywnej kontroli. Oba punkty widzenia próbował pogodzić senator Vandenberg, kiego ambasadora, pod koniec stycznia 1942r. Boliwia podpisała Kartę Atlan­
Zaproponował, aby państwa, które mają już tradycje wzajemnej pomocy, jak tycką, a w kwietniu 1943 r. wypowiedziała wojnę Niemcom. Była wówczas
określono to w Akcie z Chapultepec, miały prawo do samodzielnego podej­ państwem bardzo ważnym dla USA, choćby z uwagi na zasoby rud metali i cynę,
mowania akcji przeciwko agresorowi. Nie powinno ono jednak pozbawiać Rady niezbędne dla przemysłu zbrojeniowego. W polityce wewnętrznej prezydent
Bezpieczeństwa uprawnień do działań, które uzna za konieczne dla utrzymywani Penaranda oparł się jednak na najbardziej konserwatywnych grupach właścicieli
międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. kopalń i oligarchii ziemskiej; stosował też represyjne metody rządzenia i krwawo
Wielkie mocarstwa nie zgodziły się na wydzielenie w Karcie NZ uprawnień "umił strajki górnicze. Właśnie wtedy wzrosła w Boliwii aktywność ruchów
Unii Panamerykańskiej, choć nieco złagodzono bardzo uniwersalistyczny projekt nacjonalistycznych. W 1941 r. powstał Narodowy Ruch Rewolucyjny (Movimiento
z Dumbarton Oaks. Tak więc za ukłon pod adresem zwolenników regionalizmu zna' ™ *'" 0 11 R e v o l u c i o n a r i o
> MNR), partia, która miała od tego czasu duże
uznać trzeba zapisy w j r t ^ K a r t y , że spory o charakterze lokalnym załatwiać PrzeTd? * ' Z y C
J - U p o l i l y c z n y m
y bardzo radykalny, choć później k r a u M N Rb ł

należy na podstawie układów regionalnych, zanim problem zostany przekazany światów a c z n ą e w o l u c


J e , porzucając hasła antyoligarchiczne. W latach I I wojny
Radzie Bezpieczeństwa. Art. 53 Karty głosi: „Jednakże żadne środki przymus' periali ^ p r z e j a w i a ł
niewątpliwie sympatie faszystowskie i wrogość do „im-
nie będą stosowane na podstawie układów regionalnych lub przez organizacj ^larroT •' a n k e s k i e 0
8 " - Wyrazicielem tych tendencji stał się mjr Gualberto
regionalne bez upoważnienia Rady Bezpieczeństwa". Mimo to przewidziani Przechu?' • ! a ó r y w w y n
zwycięskiego zamachu stanu 20 grudnia 1943 r. i k u

jeden wyjątek, wyrażając zgodę na stosowanie bez upoważnienia Rady środków


e S Stan z W ł a d z c W
P a n s t w i e
-
przymusu wobec państw nieprzyjacielskich w okresie I I wojny światowej, j 1 s
Piracji d J e
, d n o c z o n e
"znały wówczas, iż przewrót boliwijski dokonał się z in-
powróciłyby do polityki agresji (art. 53 i 107). ]
kład
niejsze u m a t Ó W n a z i s t o w s k i c n
działających swobodnie w Argentynie. Do-
Koncepcje uniwersalistyczne wzmacniał też art. 54 Karty, mówiący, że R^' Komit
etowj o " d a r e s p r a w y
P o w i e r z o n o
Międzyamerykańskiemu Doradczemu
Bezpieczeństwa będzie stale i dokładnie informowana o działaniach podjętych ^ k a n i u
konsul ° n y P o l i l y c z n e
J ' Powołanemu w Rio de Janeiro na trzecim spot-
podstawie układów regionalnych, a także art. 34, upoważniający Radę do bada^ d z
' ł zwią^- J y m , t a c y n
a kierowanemu przez Alberta Guaniego. Komitet potwier-
każdego sporu i sytuacji zagrażających międzynarodowemu pokojowi. Z k° arner
ykańsk' , U n t y b o I i w
'J J elementami pronazistowskimi i zalecił rządom
s k i e z

art. 51 przyznawał wszystkim państwom prawo do indywidualnej lub zbion'^ p r z y


Użycj.. .' lrn a b y W c z a s i e
J y W 0 n n i e
uznawały żadnego gabinetu powstałego
samoobrony, zanim Rada podejmie odpowiednie działania. R. Bierzanek s3 Siły. u
84 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... SPRAWA BOLIWII I A R G E N T Y N Y 85

Zalecenia Komitetu, które nazwano doktryną Guaniego, zostały zaakceptową ^i n Goldwert uważa, iż od początku lat trzydziestych w argentyńskich
a r v

przez wszystkie - poza Argentyną - państwa latynoamerykańskie. ArgentyJ h „kształtowały się dwa nurty nacjonalizmu: liberalny oraz integralny - oba
oficjalnie uznała rząd Villarroela 3 stycznia 1944 r., a pozostałe państwa ogł c
e l l t a
korzenione w narodowej tradycji. Zwolennicy liberalnego nacjonalizmu
za

28 stycznia, że tego nie uczynią. "^rzyli w i n s t


y J demokratyczne, wolną grę sił ekonomicznych w państwie t u c e

Bojkot junty boliwijskiej nie trwał długo. Villarroel zrozumiał, że uzn ^'ożytki ze związków globalnych (tzn. głównie z Europą). Podpisywali się pod
argentyńskie to za mało, aby przetrwać. Szybko więc zadeklarował, iż nie zami.^ P<
' ślami takich prezydentów i polityków, jak: Bartolome Mitrę (1862-1868),
osłabiać solidarności kontynentalnej i popiera cele Narodów Zjednoczonym n ^ i n g o Faustino Sarmiento (1868-1874), Juan Bautista Alberdi (1810-1884),
W tej sytuacji, 23 czerwca 1944r. republiki amerykańskie wznowiły stosuj oraz prezydentów-generałów, jak: Julio A. Roca (1898-1904) i Agustino P. Justo
dyplomatyczne z Boliwią. M932-1938), Integralni nacjonaliści natomiast, nawiązujący do dyktatury Jose
Wyjaśnienie postawy Argentyny w latach I I wojny światowej i w określ Manuela Rosasa (dominującego w państwie w latach 1829-1852), a później
następnym jest o wiele bardziej skomplikowane. Państwo to od dawna bowi J e rządów gen. Uriburu, wierzyli w autorytarno-militarystyczną koncepcję państwa,
wyróżniało się w środowisku latynoamerykańskim odmiennymi koncepcjarj porządek społeczny i wartości narodowe, które tłumione były przez zbytnią
rozwoju demograficzno-ekonomicznego i orientacją w polityce zagraniczne] zależność od zagranicy (M. Goldwert, Wstęp, X I - X I X ) .
Cała pomyślność Argentyny w X I X w. zbudowana została dzięki otwarciu 1 Cykl rządów liberalno-nacjonalistycznych zakończył prezydent Ramon S. Cas-
Europę i stworzeniu doskonałych warunków dla masowej imigracji ze stareJ
tillo (sprawujący władzę od 1942 r.), zwolennik ścisłego neutralizmu w czasie
kontynentu. O ile inne państwa latynoamerykańskie obawiały się świata zewnętrf
wojny. Z tego powodu delegacja argentyńska najmocniej przeciwstawiła się
nego, o tyle Argentyna głosiła pochwałę globalizmu i „poczucie solidarnośJ
Stanom Zjednoczonym w Rio de Janeiro, na trzecim spotkaniu konsultacyjnym
z wielką rodziną ludzką".
i nie zerwała stosunków dyplomatycznych z państwami Osi. Stany Zjednoczone
Argentyna nie była więc entuzjastką koncepcji jedności latynoamerykańskiej
uznały wówczas, iż neutralizm argentyński sprzyja siłom profaszystowskim i sta­
ponieważ interpretowała ją jako tendencję do zamykania się na świat. Jednocześni
nowi wielkie zagrożenie dla całej zachodniej hemisfery. Zastępca sekretarza
przeciwstawiała się hegemonistycznym dążeniom Stanów Zjednoczonych w ruchj
stanu Welles, w przemówieniu z 8 października 1942 r. w Bostonie, szeroko
panamerykańskim i sama przez długi czas pretendowała do roli przywódcl
:
dowodził, iż agenci I I I Rzeszy mają w Argentynie doskonałe warunki, a ich
regionalnego, czy choćby subregionalnego. Ten model rozwoju wyczerpał "
raporty przyczyniły się m.in. do zatopienia przez hitlerowskie łodzie podwodne
jednak po zakończeniu I wojny światowej. Europocentryczny układ światów
wielu statków USA.
stosunków międzynarodowych został poważnie naruszony. Stany Zjednoczorl
osiągnęły pozycję mocarstwową, a na zachodniej półkuli stawały się zdecydow Inaczej oceniali sytuację w kraju argentyńscy wojskowi. Głośno krytykowali
nym liderem. Relacje cen na rynkach światowych, tak dotychczas korzystne c nieudolność ostatnich kilku rządów; dowodzili, że doprowadziły one do anar-
produktów argentyńskich, załamały się, zaś model stosunków społecznych w pa chizacji państwa, upokarzającego uzależnienia od zagranicy i osłabienia sił zbroj­
stwie rządzonym przez wielkich ganaderos (hodowców bydła), ściśle powiązany nych. W tym czasie wśród oficerów służących od 1940 r. w garnizonie Mendoza
z kapitałem brytyjskim, stawał się coraz bardziej anachroniczny. Powstała Grupa Kierownicza Związku Duchowego (Grupo Directivo de Unión
Kryzys ekonomiczny i narastające konflikty społeczne spowodowały wzrost cPWfal), która w lipcu 1942 r. przekształciła się w Grupę Zjednoczonych
r W ( G n d e ciales
nacjonalistycznych i radykalnych. Hasła nacjonalistyczno-radykalnę i antyohg' ządek° f ° °f' Unidos, GOU) obierając sobie hasło: Rząd, Po-
J e d n o ś ć
chiczne wzniosła najpierw Obywatelska Unia Radykalna (Unión Civica Radicj członk- (Gobierno, Orden, Unión). Od początku jednym z głównych
UCR), której przywódca Hipolito Irigoyen odgrywał główną rolę w życiu p
0 W G
A
* M ° U był płk Juan Domingo Peron.
tycznym kraju aż do końca lat dwudziestych. RarniUz T" ° ' ' ° °y 1 W
listopada 1942 r. gen. Pedro Pablo n y W r z a d z i e C a s t i l l ł o d

Rozczarowanie rządami radykałów doprowadziło do wojskowego zamac r


ozkaz ° ? n 4
- wydał oddziałom z garnizonu Campo de Mayo c z e r w c a 1 9 4 3 r

wł y m a r s z u
stanu przeprowadzonego przez gen. Jose Felixa Uriburu we wrześniu 193 adzę j . ' obalenia rządu. Po zamachu triumwiratem sprawującym
c
pa C r 0 W a ł na
Dwuletnie rządy Uriburu, represyjne i próbujące naśladować korporacjom^ "stwa JP'erw gen. Arturo Rawson, ale już dwa dni później na czele
Mussoliniego, niczego nie rozwiązały. W 1932 r. władzę objęła koalicja różny 0 "czczeniu"" * ^ ' ' - 3
P s z y c h jego decyzji były dekret P P R a m i r e z W ś r ó d ierw

sił politycznych (Concordancia). Powróciła ona do szukania gospodarczo 1 u


93Q „ . Pamięci gen. Uriburu, „który przewodził wyzwoleńczemu ruchowi
r

związków z Wielką Brytanią, co okupiła wzrostem upokarzającego czasem uza ( Ws ' rozw
i a z a n i e wszystkich partii politycznych.
ta

>e y
a
nienia („dekada infamii"). W efekcie 1943 r. nastąpił kolejny wojskowy zam Pevvr n a C f l Je
^ dnoczonych obalenie prezydenta Castillo przyjęto z wielką ulgą.
S

stanu, który miał głęboko wpłynąć na społeczeństwo i państwo. gnały, które nadchodziły do Waszyngtonu, wskazywały, że przynajmniej
86 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH.. SPRAWA BOLIWII I A R G E N T Y N Y 87

część polityków z otoczenia Ramireza chce, by Argentyna zerwała stosiml l


t y c z n c z Argentyną zawiesiły, ale ambasadorów nie wycofały. Taki stan
orna

z III Rzeszą i przeszła na stronę aliantów. Rząd Ramireza został więc uzi a ł cztery miesiące, gdyż 27 czerwca dyplomaci latynoamerykańscy
U) t r W

przez Stany Zjednoczone z niezwykłym pośpiechem. Kiedy jednak min f Z e


° ambasadorzy USA i Wielkiej Brytanii zostali odwołani do swoich krajów.
te,
spraw zagranicznych, wiceadmirał Stoni, zwrócił się do USA o zgodę na sprz Cc
r a Z
° , parrella bowiem, chociaż nie przywrócił stosunków dyplomatycznych z pań-
broni, sekretarz stanu Hull odmówił. Argumentował, że broń może być sprzed mi Osi, to jednak, według oświadczenia Departamentu Stanu z 25 lipca
natychmiast po spełnieniu przez Argentynę postanowień z Rio de Janeiro. S
Q44 r., prowadził politykę antyaliancką, „otwarcie udzielając pomocy wrogom
Sympatie proalianckie. w Argentynie w tym czasie wyraźnie wzrastały. Jedy
-ly !T. odów Zjednoczonych". Wskazywano, iż byli dyplomaci nazistowscy mają
r

cywilny polityk w gabinecie Ramireza, minister finansów Enriąue Santamarirl łną swobodę działania w Argentynie, szpiedzy niemieccy uwalniani są z więzień,
otwarcie głosił, że trzeba jak najszybciej zerwać stosunki z państwami Osi. Dv rząd wspiera finansowo organizacje i wydawnictwa profaszystowskie, a nawet
stołeczne dzienniki: „La Prensa" oraz „La Nación", 15 października 1943 odpisuje kontrakty z firmami powiązanymi z I I I Rzeszą. Prezydent Roosevelt
zamieściły deklarację podpisaną przez 150 osobistości, wzywającą do panamer oświadczył 30 września 1944 r.: „Jest niezwykłym paradoksem, że wzrost wpływów
kańskiej solidarności i wypełnienia zaleceń z Rio (większość sygnatariu nazistowsko-faszystowskich i upowszechnianie faszystowskich praktyk następuje
deklaracji została w następnych dniach aresztowana). w kraju tej hemisfery wtedy, gdy zbliża się godzina ostatecznej klęski sił przymusu
Przywódcy GOU oceniali jednak coraz bardziej krytycznie zbyt miękką, j J w Europie i wszędzie na świecie". Oburzenie w USA wywoływało też zamieszczanie
mówiono, postawę gen. Ramireza wobec USA. Doprowadzili najpierw do J płatnych ogłoszeń ministerstw i urzędów argentyńskich w swobodnie publikowanych
organizacji rządu, m.in. przez mianowanie w październiku 1943 r. gen. Edelmirl pronazistowskich czasopismach: „Deutsche La Plata Zeitung", „II Mattino d'Italia",
Farrella wiceprezydentem, a płk. Perona szefem Departamentu Pracy i Bel „El Federal", „La Fronda". Sekretarz stanu Hull uznał 7 października 1944 r., że
pieczeństwa Socjalnego (do tej pory Peron był szefem gabinetu ministra wojny! Argentyna jest profaszystowska i „usiłuje zarazić resztę Ameryki faszyzmem",
To, wydawałoby się, niezbyt eksponowane stanowisko posłużyło później PeronoJ na co rząd Farrełła zareagował wycofaniem swego reprezentanta z Międzyamerykań-
do zbudowania wielkiego ruchu społecznego, a przede wszystkim do uchwyceni skiego Komitetu Obrony Politycznej. Równocześnie jednak Argentyna wysłała
absolutnej władzy. pismo do Unii Panamerykańskiej w Waszyngtonie, proponując spotkanie ministrów
Gen. Ramirez, niezbyt dobrze odczytując dominującą w GOU orientacji spraw zagranicznych w celu przedyskutowania „tak zwanego problemu argentyń­
ogłosił oficjalnie 26 stycznia 1944 r., iż Argentyna zrywa stosunki dyplomatyczni skiego". Ponieważ propozycja nie została przyjęta, w Buenos Aires ogłoszono
z Niemcami i Japonią (lecz nie z Włochami, które od 13 X 1943 r. uważane byl wstrzymanie się od udziału w spotkaniach panamerykańskich, „aż prawa Argentyny
za stronę walczącą z Niemcami). 5 lutego poinformowano o zerwaniu stosunkói będą respektowane".
z Bułgarią, Węgrami, Rumunią i francuskim rządem Vichy. Swoją decyzję gej Był to, wydawało się, najtrudniejszy moment w stosunkach argentyńsko-pan-
Ramirez uzasadniał głównie tym, że działalność dyplomatów niemieckich i japol amerykańskich. Wkrótce jednak pojawiła się możliwość zmniejszenia napięcia.
skich zagraża argentyńskiej suwerenności. Dokładnie miesiąc później grui Zaobserwowano bowiem, iż rząd Farrella czyni pewne wysiłki, aby osłabić
oficerów z Peronem na czele zmusiła Ramireza do ustąpienia, zarzucając mu, i r
ytykę swych poczynań w środowisku amerykańskim. Wypuszczono z więzień
zerwania stosunków dyplomatycznych nie konsultował z GOU. wielu działaczy proalianckich (m.in. sygnatariuszy deklaracji z 15 X 1943 r.),
Nowym prezydentem został gen. Edelmiro Farrell, „oficer o niewielkich poi a
cenzura prasowa, a 7 grudnia prezydent powołał komisję, która miała
tycznych ambicjach i człowiek Perona" ( M . Goldwert, 89). Wypadki potoczyj działT ^ ^ 0 3 S t a t u t
P " politycznych, określający warunki wznowienia ich a r t

się teraz szybko. 27 lutego 1944 r. Peron mianowany został ministrem woja s i c
n
, °ści. Poprawiło to nieco opinię o Argentynie, zwłaszcza że przed zbliżającą
a 6 lipca - wiceprezydentem. Stał się wówczas najpotężniejszą postacią w Al ski e
e r e n c j a
- kontynentalną w Meksyku-Chapultepec państwa latynoamerykań-
gentynie. Kierował Departamentem Pracy i Ministerstwem Wojny, będąc jedr | n , e cn
. c i a ł y dopuścić do izolacji jednego z wielkich państw regionu. Podkreś-
a n o

cześnie wiceprezydentem i rzeczywistym przywódcą GOU. myślał' '^ 2 S O a r n o s


c panamerykańska warta jest pewnych ustępstw. Podobnie
y t a n y
Rząd Farrella uznały oficjalnie Chile, Paragwaj i Boliwia, natomiast Sta ! 1
stawj .^ zjednoczone, wysyłając do Buenos Aires sekretną misję. Przed-
c

e e
Zjednoczone 4 marca zawiesiły stosunki dyplomatyczne z Argentyną. Oświadczeni p i z y - . departamentu Stanu w rozmowach z Farrellem, Peronem i innymi
w

a m W s k a z
Waszyngtonu podkreślało, że grupa, która przejęła władzę, nie wykazuje żadnej W'ska ^ ' y w a l i , że jeśli Argentyna przyłączy się do solidarnego stano-
e a anStw k o n t
zrozumienia dla sprawy wspólnej obrony hemisfery zachodniej. Sekretarz sta 1 I C>4^ y n e n t u , stosunki z nią zostaną w pełni znormalizowane. 27 mar-
<Jent F a r r e a
Stettinius poinformował więc, iż ambasador amerykański pozostanie w B 1 n e
yfika " wypowiedział wojnę Niemcom i Japonii, „aby umocnić
|; e C ? r e n t
Aires, ale nie będzie wchodził w żadne oficjalne stosunki z nowym reżim . 1
' ^ k o l "' A g y n y z pozostałymi narodami amerykańskimi i uprzedzić
W l e
Pozostałe państwa Ameryki Łacińskiej postąpiły podobnie jak USA: stosu ] k zagrożenie bezpieczeństwa Ameryk". Ogłoszono także, iż Argentyna
88 KSZTAŁTOWANIE NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH.. S Y S T E M B E Z P I E C Z E Ń S T W A ZACHODNIEJ H E M I S F E R Y . T R A K T A T RIO 89

przyjmuje zaproszenie do podpisania Aktu z Chapultepec, co nastąpiło 4 kwietnj • jzyamerykańskich (na miejsce Nelsona Rockefellera). Po rozmowie z Brade-
1945 r. Wówczas to dwadzieścia państw ruchu panamerykańskiego oraz Kanad l T
" l prezydent Harry Truman zadecydował 30 września o odłożeniu konferencji
konferencji
i Wielka Brytania wznowiły z nią stosunki dyplomatyczne. m V' * ^*^• - ^ j — — — ...~.......~..., W in^inn.jj

Już 19 kwietnia 1945 r. ogłoszono, że ambasadorem USA w Buenos A i r &


'^Rio de Janeiro, planowanej na 20 października 1945 r. Uznał bowiem, iż nie
będzie Spruille Braden, dotychczasowy ambasador na Kubie, dyplomata wyw * dopuścić, aby rząd argentyński - nadal nieprzyjazny wobec USA - dopusz-
ż n a
0

dzący się z rodziny magnatów miedziowych (Braden Copper Company), czony ostał do podpisania regionalnego traktatu o bezpieczeństwie i wzajemnej
1110
v z

pomocy
basadorem Argentyny w Waszyngtonie mianowano 28 kwietnia Carlosa Ibar r

Garcię. Stworzono więc formalne warunki do załagodzenia dotychczasowy^


napięć i konfliktów. 4 SYSTEM BEZPIECZEŃSTWA Z A C H O D N I E J HEMISFERY.
Sytuacja rozwinięła się jednak w innym kierunku. Robert J. Alexander sądzi TRAKTAT RIO
iż w części przynajmniej przyczyniła się do tego osobowość ambasadora Bradena^
Z oficjalną propozycją, przełożenia konferencji w Rio de Janeiro zwrócił się do
który uważał, iż jego misja polega nie tyle na przywróceniu normalnych stosunków
państw" amerykańskich Dean Acheson, zastępca sekretarza stanu USA, 3 paź-
z rządem w Buenos Aires, ile na zademonstrowaniu narodowi argentyńskiemu, żej
dziernika 1945 r,^ pisząc m.in.: „W świetle ostatnich wydarzeń rząd Stanów
duet Farrell-Perón jest skompromitowany współpracą z agentami nazistowskimi]
Zjednoczonych nie uważa za właściwe negocjonowanie lub podpisywanie z obec­
Pracę w Buenos Aires ambasador rozpoczął od mało dyplomatycznych wypowie]
dzi, z których wynikało, że ówczesnych przywódców argentyńskich czeka los] nym reżimem argentyńskim wielostronnego traktatu o wojskowej pomocy".
podobny do losu ich przyjaciół w Berlinie i Rzymie (R.J. Alexander, 203-204) Niepokój co do prawdziwego kursu politykT argentyńskiej oraz odłożenie
Zażądał od wiceprezydenta Perona przywrócenia wolności prasy, lepszego trak konferencji w sprawie regionalnego systemu bezpieczeństwa skomplikowały
towania korespondentów USA, a później szeroko otworzył drzwi ambasady dld stosunki międzyamery kańskie. Zjawisko to jeszcze się pogłębiło po liście ministra
wszystkich przeciwników reżimu. Zauważyć trzeba, że starał się przede wszystkinj spraw zagranicznych Urugwaju Eduardo Rodrigueza Larrety z 21 listopada 1945 r., . L l s T
realizować trzy zadania postawione przed nim przez Departament Stanu: a) nalegad skierowanym do wszystkich państw amerykańskich. Główną jego tezą było
na ustalenie ścisłej daty wyborów w Argentynie; b) domagać się uwolnienia stwierdzenie, że na zachodniej półkuli demokracja i pokój są współzależne.
wszystkich więźniów politycznych; c) działać na rzecz przywrócenia pełnej Analizując uchwały i rezolucje podjęte od konferencji w Buenos Aires (1936) do /CH<pl-
wolności prasy (FRUS, IX, 386). W tych dziedzinach zaś, według BradenaJ konferencji w Meksyku-Chapultepec (1945), Larreta_wykazywał, iż zasada „so-
sytuacja była nadal niepokojąca. Profaszystowska gazeta „Deutsche La Plata lidarnej demokracji" i potępienia doktryn totalitarnych jest podstawą systemu
Zeitung", na krótko zamknięta, znów ukazywała się bez przeszkód; wychodziH międzyamerykańskiego. Rząd antydemokratyczny, który gwałci prawą człowieka
propagujące różne odmiany faszyzmu i falangizmu magazyny: „Hechos" (Fakty) ' n i e
dotrzymuje zobowiązań międzynarodowych, jest groźny dla bezpieczeństwa
czy „La Fronda". W kwietniu i maju nastąpiły liczne aresztowania działacz)] i porządku międzynarodowego na zachodniej półkuli. Larreta proponował, aby
zarówno lewicy, jak i prawicy, a nawet oficerów, co rząd tłumaczył konieczności Państwa amerykańskie miały prawo do podjęcia zbiorowej interwencji przeciwko
zatrzymania przygotowań do zamachu stanu. Korespondent „New York Timesa ; "emu reżimowi. Zgadzał się, że udanie zasady nieinterwencji jest wielkim
Arnold Cortesi twierdził, że nieznani osobnicy proponowali mu (rzekomo w mus j^ !"^! " 3 6 1 ru
c h u panamerykańskiego, ale dotyczy ona zakazu interwencji
niu wiceministra spraw wewnętrznych) natychmiastowy wyjazd, gdyż jego żyd kon' ° § p a n s t w a w
sprawy innego. Interwencja zbiorowa natomiast czasami jest
jest zagrożone, a przedstawiciel „New York Herald Tribune", Joseph Newman czać " ' C Z n a d a b u d o w
y lepszego świata". Zasada n i e i n t e r w ^ j ^ n i e może ozna-
przestraszony schronił się w ambasadzie USA. Bradenowi donoszono takz n i c
y Os ° Z b r d n i e p o z o s t a n ą
bezkarne, praw^więlcsźoścrgwałcone, agenci i stron-
o nawoływaniach do demontracji robotniczych w celu uczczenia ofiar Bradejj p S l cn
ronieni, a ważne zobowiązania wyśmiewane".
1
Copper Company w Chile i kolportowaniu na ulicach plakatów przedstawiający ZyC a t & n a z w a n a

3
trower °' "' ' s _ d ^ k t £ y n ą Larrety, wywołała wiele zamieszania i kon-
„kowboja Bradena - gnębiciela narodów latynoamerykańskich", a także wzy^ nac W b U A r n e r k a c n
Z
Jonal' ° y - Wskazywano, że Urugwaj może czuć się zagrożony
jących do „jedności przeciw imperialistom z Wall Street". Cortesi uważał. J livv S y c z n o r a
e
'a to ' ~ d y k a I n y m kursem rządu w Buenos Aires, lecz nie usprawied-
„plakaty te były inspirowane, jeśli nie przygotowywane, przez Departam Vp rowa z
suvv , d e n i a prawa, którego skutki mogą być wielce niebezpieczne dla
erenn
Pracy, którego szefem jest wiceprezydent Peron". . Pezy C1 W i C l U p a n s t w N i e br
8nacjr - a k o w a ł o i takich, jak Sumner Welles - po
Napięcie między ambasadorem USA a rządem w Buenos Aires tak narosło, d
°ostry f 6 s t a n o w
i s k a zastępcy sekretarza stanu w grudniu 1943 r. należący
Cn
1
jedynym wyjściem było odwołanie do Waszyngtonu, co nastąpiło 26 sierp' ' g sili
' ° > że r y t y k ó w 0
P 'ityki Stanów Zjednoczonych wobec Argentyny - którzy
a
1945 r. Braden jednak awansował, gdyż został zastępcą sekretarza stanu do spr arreta zrealizował tylko zamówienie USA. Propozycja urugwajska
90 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... SYSTEM BEZPIECZEŃSTWA ZACHODNIEJ HEMISFERY. T R A K T A T RIO 91

została bowiem przyjęta w USA niezwykle ciepło, a sekretarz, stanu J a r n a delegaci latynoamerykańscy nie naciskali zbyt mocno na precyzowanie
F. Byrnes oświadczył natychmiast, że: „rząd Stanów Zjednoczonych pr/.y]-^ ólny "' cn o k r e ś l e t a k i c n
Jak obrona konieczna, atak zbrojny, akt agresji, agresja
się bezwarunkowo do zasad przedstawionych przez szanownego ministra s p ' r a ° d a c a atakiem zbrojnym itp. (C. SepuWeda, 35-36). Wydawało się bowiem,
og
e bc

jnroinirrnyr-h Urugwaju" („Department of States Bulletin" 1945, 892). istotą traktatu będzie ustanowienie zasad i sposobów obrony hemisfery przed
111

Przeciwko koncepcjorrpLarrcty .najostrzej zaprotestowała Argentyna. Mini st '.^entualnym zagrożeniem pochodzącym spoza zachodniej półkuli. Możliwość
spraw zagranicznych Juan Cook w nocie z 30 listopada wskazywał, że - j ] l a ^korzystania traktatu do rozwiązywania spraw wewnątrzkontynentalnych wy­
członek amerykańskiej wspólnoty - podpisała ona uchwały z Chapultepec i J Z dawała się mniej istotna. Delegaci niektórych państw wysuwali wprawdzie różne
mierzą je wypełniać. Potępiał dalej kampanię oskarżeń i oszczerstw wymierzony J c wątpliwości, ale, jak uważa SepuWeda, zbyt łatwo ustępowali najlepiej przygo­
w jego kraj i ostrzegał, że propozycja urugwajska, niezależnie od swych intencji towanej delegacji amerykańskiej. Tak właśnie stało się z propozycją Argentyny,
oznacza zdanie losu republik latynoskich na łaskę północnoamerykańskiego w tekście traktatu wyraźnie zapisać, iż wszelkie akcje zbiorowe będą podej­
a b y

mocarstwa. mowane tylko w przypadku agresji pozakontynentalnej. Wszelkie spory we-


Doktryna Larrety podzieliła na pewien czas ruch panamerykański. Poza L'SĄ wnątrzkontynentalne byłyby zaś rozstrzygane wyłącznie środkami pokojowymi.
i Urugwajem opowiedziały się za nią głównie republiki środkowoamerykański^ Delegacja Stanów Zjednoczonych zdecydowanie się temu przeciwstawiła, ar­
ale zdecydowana większość państw była przeciw. gumentując, że stworzyłoby to wrażenie „wojskowego sojuszu państw amerykań-
Mimo zamieszania, jakie wywołał Rodriguez Larreta, przygotowania do zawar- ^ r z e c i w reszcie świata". MCM4<?<nHoD ĄTątod*
cia regionalnego traktatu bezpieczeństwa trwały. Już 9 czerwca 1946 r. J.F. Byrnej """Gwatemala sugerowała więc, aby do traktatu włączyć pojęcie „agresji ideo­
złożył przed Komisją Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów obszerne sprał logicznej", która może zagrozić demokratycznym instytucjom amerykańskim.
wozdanie ze stanu współpracy wojskowej w hemisferze zachodniej. Mówił wówj Senator Vandenberg z delegacji USA odpowiedział, że próba uzgodnienia definicji
czas, że Akt z Chapultepec stworzył nowe warunki do tej współpracy, gdyż p i takiego pojęcia oznaczałaby przedłużenie konferencji co najmniej do świąt Bożego
raz pierwszy zapisano, że system międzyamerykański może stosować siłę. Po raf Narodzenia. Kuba nalegała natomiast na umieszczenie w tekście „zakazu stoso- J \$)\
pierwszy uznano też użycie siły za uzasadnione w przypadku agresji zarównl wania gróźb i agresji o charakterze ekonomicznym". Jej stanowisko wynikało
kontynentalnej, jak i pozakontynentalnej. Byrnes ujawnił, iż o pracach nad stwoj z praktyk wykorzystywania przez Stany Zjednoczone limitów importowych cukru
rżeniem ogólnoamerykańskiego systemu bezpieczeństwa informowana jest Kana do wymuszania różnych ustępstw politycznych i gospodarczych.
da, ponieważ stosunki z tym państwem mają dla USA specjalne znaczenie. Oj Kwestie ekonomiczne zajęły ważne miejsce na konferencji w Rio, choć Stany
połowy 1945 r. główną przeszkodą do zawarcia regionalnego traktatu bezpieczeńj Zjednoczone starały się odłożyć dyskusję na ten temat. Meksyk podkreślał, iż W'
stwa była sytuacja w Argentynie. Kiedy jednak w lutym 1946 r. nie udało siej kondycją ekonomiczna Ameryki Łacińskiej bezpośrednio wpływa na stan j e j U ^
zatrzymać Perona w marszu do pełnej władzy, Stany Zjednoczone musiały przej ogólnego bezpieczeństwa. „Rząd Meksyku uważa, iż pierwszą linię obrony hemi­
łknąć prestiżową porażkę i uznać, że już wszystko jest w porządku (szerzej patrz? sfery wyznacza sytuacja ekonomiczna naszych krajów, dlatego też konferencja
w
rozdział I I I , s. ' ™ ^ gp""i|» f ^ d f " najbardziej nieprzejednany krytyj ^ Rio powinna podjąć natychmiast decyzje ustalające formy współpracy w tej
argentyńskich wojskowych, ustąpił-zc-stanOwiska, a Departament Stanu oświadczył ^ziedzinie republik amerykańskich". Meksykański minister spraw zagranicznych
10 czerwca 1947 r., że Argentyna wypełniła zobowiązania Aktu z Chapultepef - Torres Bodet przekonywał, że kraje słabe gospodarczo nie mogą skutecznie
lrne

Peron nie był entuzjastą szykowanego traktatu, ale uznał za korzystniejszą akj tylk^? ' § ° w i i wzywał, aby stworzyć wspólny front walki nie
t a W i Ć S e a r e s o r

< A v r o
ceptację uczestnictwa Argentyny we wspólnocie amerykańskiej. r o w ^ § a m i politycznymi, lecz także z biedą i głodem. Nie mogło zabraknąć
z
Konferencja w sprawie Umocnienia Kontynentalnego Pokoju i Bezpieczeńst^j g 0 ^ zniesienia do świeżo ogłoszonego amerykańskiego planu odbudowy
n arCZe E u r o
rozpoczęła się w hotelu Quitandinha, w miejscowości Petropolis koło Rio J adzi - J P y > tak zwanego planu Marshalla. Wielu delegatów wyrażało
Janeiro, 15 sierpnia 1947 r. Uczestniczyli w niej wszyscy członkowie rucl
Dr
°Pon ' ' °P - swych latynoamerykańskich sojuszników i za-
Z C n e u s z c z a

panamerykańskiego poza Nikaraguą, której rządu nie uznawało wówczas wie 1 S |< ' e
m
P°dobną pomoc.
szóścpamtwT-egtónuTW wycofała się delegacja Ekwadol - Euro ^ 61 2 S t 3 n U
h " pozostawił i m jednak co do tego żadnych złudzeń
M a r s a m e

- po zamachu stanu dokonanym w tym kraju 23 sierpnia 1947 r. Na czej w


°Jennvh n i U S i
^ traktowana priorytetowo, gdyż jej odbudowa ze zniszczeń
delegacji Stanów Zjednoczonych stał sekretarz stanu George C. Marshall, któ"' fińskiej czenie dla całego świata zachodniego, a więc i Ameryki
Z y c i o w e zna

wystąpienie było głównym wydarzeniem pierwszego dnia obrad. re


. ^ Zydent u
Wybitny prawnik meksykański Cesar SepuWeda wskazuje, że ńa konfen r o v v
ni - "arry S. Truman, który przemawiał ostatniego dnia konferencji,
e z

panowała swego rodzaju euforia spowodowana sukcesem sojuszniczej współp rart'' Poświęcił wiele miejsca sprawom ekonomicznym. Wskazywał, że pomoc
92 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... S Y S T E M B E Z P I E C Z E Ń S T W A ZACHODNIEJ H E M I S F E R Y . T R A K T A T RIO 93

musi być kierowana w pierwszej kolejności do takich krajów, jak Grecja i Turcj J osoby niogą być jednak stosowane wyłącznie w przypadku ataku zbrojnego
których wolność jest zagrożona przez zagraniczną dominację. Trzeba też rozumiJ •^eśli nastąpi on na obszarze obowiązywania traktatu.
potrzeby wolnych narodów Europy i uznać, że ich odbudowa leży w interes ' niezmiernie ważny jest kolejny _j£arlykuł^ój^._określał. dokładne, .granice
e J

całej ludzkości. W rozwiązaniu tych fundamentalnych problemów powinna wz.i ; fy bezpieczeństwa zachodniej hemisfery. Rozciągnięto ją nie tylko na terytoria
e

udział cała zachodnia półkula, która ma również swoje kłopoty, ale znacznej s
^ _ s t r o n traktatu, lecz także na Kanadę, Grenlandię (należącą do Danii),
nStw

mniejsze niż mają inne części świata.y^Zadj^dnia hemisfera sama nie mozd I łonie państw europejskich w Ameryce Północnej i w części Karaibów oraz
zapewnić pokoju światowego, ale bez jej udziału pokój jest niemożliwy. Zachodni J °zyiegai acc o b s z a i
' y oceanów Atlantyckiego i Pacyfiku oraz Antarktyki. Do
hemisfera sama nie zagwarantujęświatowej prosperity, ale bez niej nie nastąp] strefy J itc n i e w a c z o n
natomiast Hawajów, zaanektowanych przez USA w 1898 r. o

żadna poprawa sytuacji globalnej") Truman zadeklarował, że USA doskonale S


mających status „terytorium" (stanem USA zostały w 1959 r.). Traktat jednak
rozumieją potrzeby krajów latynoamerykańskich: „Problemy krajów tej hemisfery! odnosił się do sytuacji zarówno na obszarze określonym w art. 4, jak i „wewnątrz
są z natury inne i nie mogą być łagodzone za pomocą środków zaproponowany^ ytorium jednego z państw amerykańskich" (art. 3, § 3). Gdyby więc po 1947 r.
ter

Europie. W Amerykach potrzebujemy bowiem pogłębiania długotrwałej współ, nastąpiło „nowe Pearl Harbor", traktat Rio również zostałby uruchomiony.
pracy ekonomicznej. We współpracy tego typu o wiele większe znaczenie rrd Niektóre państwa latynoamerykańskie wykorzystały okazję, żeby zademonst­
wyzwalanie inicjatywy obywateli i działalność prywatnego kapitału niż udzielanie] rować swoje rozumienie „terytorium narodowego". Argentyna domagała się, aby
bezpośredniej pomocy". wyraźnie zaznaczyć, że posiada wszelkie tytuły i prawa do wysp: Malwińskich,
Międzyamerykański traktat o pomocy wzajemnej (zwany traktatem Rio) pod­ Georgia Południowa, Sandwich Południowy i części Antarktydy. Gwatemala
M pisany został ostatniego dnia konferencji, 2 września 1947 L_ Była w nim mowd zgłosiła pretensje do całego Hondurasu Brytyjskiego (Belize), natomiast delegacja
już nie o „ruchu panamerykańskim", lecz o „systemie międzyamerykańskim". Meksyku wniosła rezolucję, że „w przypadku zmiany statusu Belize powinny być
Warto jednak zauważyć, iż system ten ukształtowany został w pełni nieco później, uwzględnione prawa państwa meksykańskiego do części tego terytorium". Chile
bo w 1948 r., kiedy powołano Organizację Państw Amerykańskich. Traktat Rio, także przedstawiło mapę swojej części Antarktyki, niezgodną z peanami Argen­
zgodnlez zaleceniami Aktu z Chapultepec, tworzył pierwszy filar prawny systemu tyny.
międzyamerykańskiego. Nie chcąc dopuścić do przekształcenia konferencji w forum sporów granicznych,
Preambuła mocno podkreślała, że państwa umawiające się (U^J_20^państvy Stany Zjednoczone zdołały z niemałym wysiłkiem przeforsować stanowisko, że
Ameryki Łacińskiej) ponownie wyrażają pragnienie zjednoczenia w systemie „Traktat Rio de Janeiro nie wypowiada się o suwerenności, statusie narodowym
międzyamerykańskim, zgodnym z celami i zasadami Narodów Zjednoczonych, lub międzynarodowym jakichkolwiek terytoriów włączonych do regionu w rozu­
Potwierdzono też wierność ideom solidarności amerykańskiej zawartym w Akcid mieniu artykułu 4 traktatu".
z Chapultepec. Potępienie wojny i zobowiązanie do nieuciekania się do użycia Najbardziej kontrowersyjny, jak miało się okazać później, był artykuł 6. Mówił
siły we wzajemnych stosunkach stanowi istotę artykułu 1 traktatu Rio.<ArlykuB on bowiem, iż suwerenność lub niezależność polityczna państw amerykańskich
2 wyraża zaś zasadę: „zwróć się najpierw do organizacji regionalnej". Mówi może być naruszona: a) przez agresję nie będącą atakiem zbrojnym; b) na skutek
bowiem, że każdy spór, który powstałby między państwami-stronami, będzie ^nfliktu pozakontynentalnego; c) w wyniku konfliktu powstałego na kontynencie;
załatwiany środkami obowiązującymi w systemie międzyamerykańskim, „zanim n j e" - a s k u t e
k jakiegokolwiek innego faktu lub sytuacji mogących wystawić na
zostanie skierowany do Zgromadzenia Ogólnego lub do Rady Bezpieczeństwa ecz
, , P ' e ń s t w o pokój w Ameryce. We wszystkich tych przypadkach miał
Narodów Zjednoczonych". Dodano tu więc możliwość odwołania się także d<j Pań T ' ° S ę r g a n d o r a d c z
y ' który zdecydowałby o podjęciu odpowiednich działań.
Zgromadzenia Ogólnego, choć Karta NZ przewiduje, iż tylko Rada Bezpieczeńsj , lat
^ [ ynoamerykańskie nie zauważyły w propozycji Stanów Zjednoczonych
i 2 a s

twa ma uprawnienia do rozwiązywania sporów. J z j 0ro


pole a
„' S Jacej na tym, że sformułowania: „agresja nie będąca atakiem
LŚcisły -związek z Kartą NZ ma także artykuł 3, który stwierdza najpierw, A z n a c z n
y r n c z
y „jakikolwiek inny fakt lub sytuacja" były zbyt ogólne i wielo-
„każdy atak zbrojny ze strony któregokolwiek państwa przeciwko państwu aiiN p Q
%cz y P o z w a l a ł
znanie za „agresję" każdego niewygodnego zjawiska n a

rykańskiemu uważany będzie za wymierzony przeciwko wszystkim państwo Tgą j ° &8 w A r n e


r y c e Łacińskiej, a dominująca pozycja sekretarza stanu USA
n

amerykańskim". W takim przypadku należy postępować zgodnie z artykułem ->\ wi e


^ doradczym zapewniała podjęcie odpowiednich decyzji. Ważne było
e c S p

Karty NZ, tzn. podjąć indywidualną lub zbiorową samoobronę, zanim R M II i j 2 r e c y z o w a


n i e pojęcia „organ doradczy". Próbowano to zrobić w artykułach
u
Bezpieczeństwa przedsięweźmie odpowiednie kroki. W paragrafie 2 artyk ] 2 3
orga^H ' n e r o z s t r z
y g J 4 jednak sprawy jednoznacznie. Stwierdzono, że a c

3
3 stwierdzono również, iż indywidualną samoobronę można podjąć, zanim zap /Ugr
a.ni 0 r a c z
d y (konsultacyjny) należy rozumieć spotkanie ministrów spraw
cz

nie decyzja organu doradczego systemu międzyamerykańskiego. Wszystkie '"yeh państw amerykańskich, ale i „organ, który będzie później utwo-
94 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... POWSTANIE ORGANIZACJI PAŃSTW A M E R Y K A Ń S K I C H 95

rzony" (art. 11). W takim charakterze może również działać tymczasowo R j ar oamerykańskich, które oczekiwały od Stanów Zjednoczonych konkretnej
lvn

Kierownicza (Zarządzająca) Unii Panamerykańskiej, „o ile nie powstanie org ,j a


a
-fiiócy- Początkowe wystąpienia na konferencji nie pozostawiały wątpliwości,
doradczy, o którym wspomina artykuł poprzedni" (art. 12). Ostatni zapis stanów, właśnie problemy większość uważa za najważniejsze. Krytykowano więc
t e

więc istotne rozszerzenie uprawnień Unii Panamerykańskiej, która w przerw |J ac


/c
j e r n e zaangażowanie USA w sprawy europejskie i niedocenianie potrzeb
drrl

między spotkaniami ministrów uzyskała główny głos w sprawach bezpieczeństwa Ameryk' Łacińskiej, której także przydałby się plan Marshalla. Szczególną ak-
Artykuły od 13 do 19 mówiły o zasadach funkcjonowania organu doradczego o ś ć w wyrażaniu ekonomicznych i społecznych potrzeb regionu przejawiali
w n

Tu również wprowadzano pewne rozróżnienia, gdyż decyzje Rady Kierowniczej delegaci Meksyku. Złożyli m.in. propozycję niezwłocznego powołania Między­
Unii Panamerykańskiej miały zapadać „większością absolutną głosów członkóv amerykańskiego Banku Rozwoju (pomysł zrealizowano dopiero 11 lat później).
uprawnionych do głosowania" (a więc większością głosów pełnego składu RadyjJ J^ic więc dziwnego, że inauguracyjne wystąpienie sekretarza stanu George'a
natomiast decyzje organu doradczego (czyli zebrania ministrów spraw zagranicz] C Marshalla (1 IV) poświęcone było wyjaśnieniu głównych elementów ekono­
nych) „będą zapadały większością dwóch trzecich głosów państw, które podpisały micznej strategii USA w globalnych stosunkach międzynarodowych. Było to
i ratyfikowały Traktat". Przewidziano, że gdyby spór toczył się między państwarr^ przemówienie dramatyczne, mocno już uwikłane w zimnowojenne podziały i spo­
amerykańskimi, strony bezpośrednio zainteresowane nie będą brały udziału w gł . 0 ry. Marshall mówił, że głównym dążeniem narodów świata jest pokój i bez­
sowaniach. pieczeństwo, wolność myślenia i wyrażania swych poglądów, wreszcie swoboda
Traktat wyliczał ponadto sankcje, jakie może zastosować organ doradczy; działania w celu osiągnięcia przyzwoitego poziomu życia. Stany Zjednoczone,
najdalej idącą było użycie sił zbrojnych (art. 8). Włączenie narodowych sił które są rzecznikiem takich wartości, spotykają się „z otwartą opozycją pewnej
zbrojnych do wspólnych działań uzależniono jednak od zgody każdego z państw grupy państw" kierowanych przez Związek Radziecki. Marshall przekonywał, że
Wspomnijmy jeszcze, że traktat zawarto na czas nieograniczony (art. 25), a jeg najgorsza sytuacja jest w Europie Zachodniej, której ekonomiczny upadek może
zasady i postanowienia miały być „włączone do Paktu Konstytucyjnego System wpłynąć w zgubny sposób na cały powojenny porządek i układ sił w świecie.
Międzyamerykańskiego" (art. 26 - ostatni). Dowodził, iż odbudowa ekonomiczna tego obszaru i wznowienie wzajemnie
Traktat Rio był pierwszym regionalnym układem zbiorowej samoobrony zawar-| korzystnej wymiany handlowej ma żywotne znaczenie dla całej zachodniej hemi­
tym zgodnie z Kartą NZ. Mimo to nie zapobiegł sporom kompetencyjnym między sfery. Zamiast tylko liczyć na pomoc, Ameryka Łacińska powinna włączyć się
organizacją uniwersalną a regionalną, co wynikało głównie z pewnego braku, aktywnie do wielkiego programu uzdrowienia gospodarki europejskiej. Marshall
spójności artykułów 51 i 52 oraz 53 Karty NZ. W odróżnieniu od późniejszych zapewniał, że Stany Zjednoczone rozumieją potrzeby sojuszniczych republik
paktów bezpieczeństwa w innych regionach świata, nie powoływał wspólnych siŁ amerykańskich. Prawda jest jednak taka, iż rząd USA może dostarczyć niewielką
zbrojnych, czy też konkretnej organizacji wojskowo-politycznej. Wszedł w życiej część potrzebnych środków. W ciągu najbliższych lat niezbędne do rozwoju
) 3 grudnia 1948 r., a więc w dniu, kiedy „dwie trzecie państw podpisujących meryki Łacińskiej kapitały muszą pochodzić przede wszystkim ze źródeł prywat­
złożyło swoje ratyfikacje". ach - zarówno wewnętrznych, jak i zagranicznych. „Doświadczenie Stanów
z o n c n
ijd ^ ? y wykazują, że postęp osiąga się poprzez wyzwalanie inicjatyw
zkich i popieranie prywatnego kapitału".
5. P O W S T A N I E O R G A N I Z A C J I P A Ń S T W A M E R Y K A Ń S K I C H
z a p o w i e d z i a ł t e z z e U S A
Bank^o zamierzają wspomóc Międzynarodowy '
d b U d W y R o z w o j u B a n k
5.1. Pierwsza faza konferencji w Bogocie Potrzeb ° ' ( Światowy) istotną sumą przeznaczoną na
y
w S r o dgospodarcze amerykańskich republik. Rzeczywiście, kilka dni później
Traktat Rio stał się pierwszym filarem systemu międzyamerykańskiego, c Prezyd g a t o w
konferencji w Bogocie rozpowszechniono tekst wystąpienia
e

zapowiadał Akt z Chapultepec. Teraz należało zrealizować inną, IX rezoli lv ,err


ninow^ g T r u m a n a d
° wyasygnowanie 500 min na dogodne długo- o K o n r e s u

p o z c z k
Konferencji w sprawie Wojny i Pokoju w Meksyku-Chapultepec, która polec arnervi- y i „wspierające finansowy i ekonomiczny rozwój republik
przygotowanie Paktu Konstytucyjnego (Organicznego), ujmującego wszys* y*anskich".
aspekty działania systemu międzyamerykańskiego. Dokonało się to dopiero ^ konferfl" • ° 1 P r b l e m e m
' który dość niespodziewanie wyłonił się na początku
IX Międzynarodowej Konferencji Państw Amerykańskich w Bogocie. (30 m ^ ' tSzolucji z 'ł J k w e s t i a
kolonii państw europejskich. Zaczęło się od projektu
- 2 maja 1948 r.). Wzięły w niej udział delegacje 21 państw regionu, kto' k<)
'°nii Z g 0 s z
° n e g o przez Gwatemalę, wzywającej do zlikwidowania wszystkich
w

wcześniej podpisały traktat Rio. Mimo iż głównym celem spotkania było prj s
'Wii henii°f!' ^ n i e r y k a c n
' bowiem ich istnienie „zagraża pokojowi i beZpiećżeń-
prowadzenie reorganizacji ruchu panamerykańskiego, pierwszą fazę obrad zd 1 l y c S Iy P o m
' h J u , n ' y - najmocniej poparł argentyński minister spraw zagranicz-
ar
S f

minowały inne zagadnienia. Jednym z nich stała się sytuacja ekonomiczna pan* •"amuglia, mówiąc na sesji 1 kwietnia, że potępić trzeba nie tylko
96 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH.. POWSTANIE ORGANIZACJI PAŃSTW A M E R Y K A Ń S K I C H

polityczny, lecz także ekonomiczny kolonializm. Szczególnie ostro krytykowa y trakcie Bogotazo rząd Kolumbii zawiesił stosunki dyplomatyczne ze Zwiąż -
Wielką Brytanię, domagając się, by na początek zrezygnowała z Jamajki, całyj Radzieckim (12 IV), oskarżając komunistów o inspirowanie wydarzeń
Indii Zachodnich i Gujany. Zaproponowano, aby narody obszarów kolonialny^ -J-^-gju zerwania konferencji państw amerykańskich. Podobnie postąpił sekretarz
wypowiedziały się za niepodległością lub przyłączeniem do któregoś z państJ VV C
^TJSA George Marshall, przekazując 13 kwietnia oświadczenie, że „zamach,
latynoamerykańskich. Oczywiście, Wenezuela zgłosiła przy tej okazji swe p , , , r n
St
''rv właśnie obserwujemy w Bogocie, jest zdecydowanie komunistyczny, jed-
sje do większej części pujany Brytyjskiej. Nastąpiła wówczas seria w y s t ą p i | e kże IX Konferencja będzie kontynuowana, a postępy komunizmu w Ameryce
w których krytyka kolonializmu wykorzystana została do zaznaczenia rosz | C2e łacińskiej zatrzymane". Ze stanowiskiem Marshalla solidaryzował się prezydent
terytorialnych państw latynoamerykańskich. Ostatecznie jednak zgodzom pruman, a Kongres USA niezwłocznie przesłuchał jednego z członków swej
z propozycją Brazylii, popieraną przez USA, że: a) emancypacja wszystkie] delegacji na konferencję w Bogocie, Donalda Jacksona. Powiedział on m.in.:
"ludów kolonialnych w zachodniej hemisferze musi być w stosownym czasii Uważam, że jeśli naród amerykański i jego Kongres nie chce powtórzenia
osiągnięta; b) konferencja w Bogocie, skupiająca państwa reprezentujące tyl " Nowym Jorku lub San Francisco wydarzeń, które miały miejsce w Bogocie,
jedną stronę sporu, nie jest właściwym forum do podejmowania decyzji w kwei należy podjąć natychmiastowe środki, aby zniszczyć źródła i możliwości działania
tiach kolonialnych. komunizmu w Stanach Zjednoczonych". Natomiast IX Konferencja; po wznowie­
niu obrad, uchwaliła na wniosek delegacji chilijskiej antykomunistyczną deklara­
5.2. Bogotazo cję, potępiającą „metody i cały system, który zmierza do zniewolenia ludzi,
a więc komunizm międzynarodowy i jakikolwiek totalitaryzm".
Obrady IX Konferencji Państw Amerykańskich zostały przerwane przez gwai Teza o inspirowaniu wydarzeń w Bogocie przez międzynarodowy komunizm
towne i krwawe wydarzenia, które rozpoczęły się 9 kwietnia w Bogocie. Nazwani długo jeszcze była eksploatowana przez dużą część prasy kolumbijskiej i amery­
je Bogotazo, choć objęły nie tylko stolicę kraju, ale i inne miasta, a skutki całl kańskiej. Twierdzono, że pierwszego dnia, kiedy tłum zdobył rozgłośnię radiową,
Kolumbia odczuwała przez długie lata. w nadawanych komunikatach powoływano się na polecenia tajemniczego „dok­
9 kwietnia 1948 r., podczas przemówienia na wiecu w Bogocie, zastrzelonj tora X", jako głowy buntu ludowego. Pisano, że wszystko było uzgodnione
został przywódca Partii Liberalnej i kandydat w zbliżających się wyboracli z Kominformem, tylko że plan przewidywał wybuch rewolucji komunistycznej
prezydenckich Jorge Eliecer Gaitan. Cieszył się on wielką popularnością i mil dopiero 1 maja 1948 r.
opinię trybuna ludowego. Zabójstwo Gaitana, niczym iskra rzucona na beczki Później okazało się, że w dniu zabójstwa Gaitana bardzo blisko miejsca wy­
prochu, wywołało wybuch niezwykłej furii i gniewu tłumu, który natychmiasj darzenia znajdował się Fidel Castro. O swym pobycie w Bogocie szczegółowo
rzucił się do niszczenia wszystkiego wokół. Spalono całe śródmieście i znaczni opowiedział - na prośbę Gabriela Garcii Marqueza - dziennikarzowi kolumbijs­
część miasta, zburzono gmachy ministerstw: spraw zagranicznych, spraw we; kiemu, Arturo Alape, podczas całonocnej rozmowy, która odbyła się w domu
wnętrznych i sprawiedliwości oraz prokuratury generalnej; zaatakowano ambasada kubańskiego wiceministra kultury Nuneza Jimeneza 21 września 1981 r. Castro
w
Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych państw. Nie oszczędzonj Yjasnił, że do Bogoty przybył na obrady Kongresu Studentów Ameryki Łacińs-
5
nawet pałacu arcybiskupa, nuncjatury i wielu kościołów, a także siedziby P^j Pon" ^ kwietnia miał umówione spotkanie z Gaitanem w jego biurze o godz. 14' .
l e W a z n o t e
lamentu, gdzie obradowała Konferencja. Delegaci w popłochu uciekli, ale gma" w , ' znajdował się w pewnej odległości od śródmieścia, wyszedł nieco
S n i C J W m o m e n c e
został spalony i splądrowany. Obrady wznowiono dopiero po paru dniach w budy Bof ' i zamachu znajdował się na rogu Siódmej Alei i placu
a r a
ku gimnazjum położonym na obrzeżach miasta. ' ^ ' gdzie odbywał się wiec. Castro przekonywał też swego rozmówcę, iż
w

f Z e n i a
Wkrótce wrzenie ogarnęło inne miasta, a zwłaszcza Cali, Ibague, Medell ganiz ^ kwietnia były całkowicie spontaniczną eksplozją, której nie or-
Barranquillę, Manizales, Barrancabermeję. Powoływano junty rewolucyjne, : Dot^h n l k t
' § d y Ż
" " °g y S° i k t
" ( - i e m
P , 651). ł b , t e z r o b i c A A l a e

dające rezygnacji konserwatywnego prezydenta Mariano Ospiny Pereza i P° w 1948 ° Z a s o w e


badania nie przyniosły dowodów na spisek komunistyczny
rZ
łania na jego miejsce liberalnego polityka Dario Echandii. Prezydent nie zamie J
°hna l) ^ t r z m
y a ł a się raczej opinia wybitnych znawców Ameryki Łacińskiej,
jednak ustępować i po kilkunastogodzinnej dramatycznej naradzie zdołał nakłOjj a m e r
yka' ^ a r t z a
' Roberta J. Alexandra, że komuniści kolumbijscy i latyno-
działaczy liberalnych do wspólnych wysiłków w celu przywrócenia spokój n
' będ e z
n
n S C y
k ' y l w ó w
c z a s podzieleni, brakowało im też prestiżu, siły i wpływów
11 kwietnia powołał nowy Rząd Jedności Narodowej z udziałem Echandii i inni si
? więc ^ d o
wywołania tak poważnych zajść. Aby wyjaśnić Bogotazo, wraca
przedstawicieli Partido Liberał. Po kilku dniach zajść, podczas których ty ^ C ? y
' ' trąd °- S p e c y
^ k ' dziejów Kolumbii, a zwłaszcza zjawiska tzw. violencii,
P r 2 e r Z w a z w a m a
w Bogocie zginęło ok. 1500 osób, fala gniewu zaczęła powoli opadać, 11
2 Półton' ° ' - y konfliktów społecznych i politycznych. Trwająca
a
kwietnia zawieszono strajk generalny. wieku rywalizacja między liberałami i konserwatystami przybierała
98 KSZTAŁTOWANIE NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... 4
POWSTANIE ORGANIZACJI PAŃSTW A M E R Y K A Ń S K I C H roO 99
często charakter zbrojny, czego przykładem była wielka i wyniszczająca cały ]< r
jem którejś z dwu ostatnich nazw. Inni jednak obawiali się, iż może to
wojna domowa „tysiąca dni" (1899-1902). W latach czterdziestych X X w. , C O r
, aczać przyzwolenie na powołanie struktury ponadpaństwowej, zbyt wyraźnie
częściej dochodziło do zajmowania przemocą ziem latyfundystów przez uzbroj c
° j j a c e j nad państwami członkowskimi. Pozostawali oni zapewne pod wra-
zn
n rlU

grupy chłopskie, mnożyły się też akty gwałtów politycznych na zwolennika d


niem pierwotnego projektu Karty, w którym proponowano dużą centralizację
obu partii. Po wyborach prezydenckich 1946 r., w których wygrał kandycjJ -powołanie organu koordynacji militarnej. Zwracano także uwagę, że lepiej
konserwatystów Ospina Perez, napięcia polityczne w kraju jeszcze się wzmogły] h łoby używać określenia nie „republiki^tylko „państwa", co może w przyszłości
Pamiętać też trzeba o skrajnych nierównościach społecznych, nie realizowali ,rnożliwić członkostwo Kanadzie. Przyjęto więc ostatecznie nazwę: Organizacja
reformy rolnej i wielkiej biedzie dotykającej znaczną część społeczeństwa kolurrl państw Amerykańskich (OPA), stwierdzając, iż jest ona bezpośrednią kontynuacją
bijskiego. Warunki do rozwoju violencii i buntu były więc w Kolumbii wyjątkowi lotyćhczasowego ruchu panamerykańskiego.
sprzyjające. Określając jej istotę i cele (rozdział I Karty), zaznaczono, iż OPA jest „or­
ganizacją regionalną w ramach Narodów Zjednoczonych" i wypełnia swe zobo­
5.3. Karta OPA i inne porozumienia wiązania regionalne wynikające z Karty NZ. Niezmiernie ogólnie potraktowano
w Karcie OPA kwestie członkostwa. Artykuł 2 mówi zaledwie, że „wszystkie
W drugiej części tak dramatycznie rozwijającej się konferencji bogdańskiej
państwa amerykańskie, które dokonały ratyfikacji niniejszej Karty, staną się
głównym zadaniem jej uczestników było przyjęcie podstawowych dokumentóJ
członkami Organizacji". Natomiast artykuł następny przewiduje tylko, iż jeśli
tworzących system międzyamerykański. Mimo że projekty były przygotowani
kilka państw członkowskich zintegruje się i powstanie nowa jednostka polityczna,
""przez Radę Kierowniczą, doszło do ujawnienia wielu kontrowersji i ostrycl
to poratyfikacji Karty stanie się ona członkiem organizacji. Zwróćmyjęs^cze
sporów. Państwa latynoamerykańskie były bowiem coraz bardziej rozczarowani
uwagę na art. 108, w którym podkreślono, że „Karta niniejsza pozostaje otwarta
stosunkiem"Waszyngtonu do spraw dla nich najważniejszych, a więc dotyczącyclj
do p o p i s u przez państwa a m e f ^ ^ s K ^ J y l o ż n a zatem przypuszczać, iż formal­
pomocy gospodarczej i rozwoju. Stany Zjednoczone dążyły przede wszystkim dJ
nym wymogiem członkostwa Jest pozostawanie „państwem amerykańskim". Nie
tego, aby system międzyamerykański stał się użytecznym instrumentem w nabiej
przyjęto więc długo dyskutowanej -pjopozycjJ_Brazylii, aby prawo członkostwa
rającej rozpędu zimnej wojnie, czyli konfrontacji z komunizmem. Stąd też pietj
w organizacji ograniczyć do państw posiadających demokratyczną formę rządów.
wszy projekt Karty OPA (tzw. Pakt Organiczny), przygotowany pod auspicjami
W odróżnieniu od Karty NZ, która mówi o możliwości zawieszenia lub wy­
USA, koncentrował się niemal w całości na sprawach zwartości politycznej
kluczenia z organizacji poszczególnych państw (art. 5 i 6), Karta OPA w ogóle
i obrony hemisfery zachodniej. Taką właśnie ocenę projektu przedstawiła ni
nie uwzględnia takiego postępowania. W ostatnim, 112 artykule stwierdza się
konferencji delegacja meksykańska, podkreślając, że zupełnie zlekceważono
tylko, że „każde państwo-członek może ją wypowiedzieć, zawiadamiając o tym
współpracę ekonomiczną, społeczną i kulturalną. Gdyby utrzymał się ten styl
niLpiame Unię Panamerykańską, która powiadomi wszystkie inne państwa o otrzy­
myślenia - mówił minister spraw zagranicznych Meksyku - cała organizacji
manym wypowiedzeniu. J o u p ł y w J Ł . d w ^ c i L L a t ^ daty otrzymania przez Unię )

międzyamerykańska nieuchronnie stałaby się tylko organem wykonawczym traki a


^J JH£iykańską zawiadomienia o wypowiedzeniu, Karta niniejsza utraci swą
tatu Rio, a przecież cele tam wskazane nie obejmują wszystkich żywotnydj c
w stosunku do państwa wypowiadającego, które przestanie być członkiem
problemów Ameryk. Przeciwstawiono się też propozycjom ustanowienia stałegj
K a r T " ' ' ' ^° y P 230 w
woich zobowiązań wypływających z niniejszej e f m e m u s

ogniwa koordynacji wojskowej jako jednego z głównych organów OPA. „Byłobl d e c W ę C c z ł o n k o s l w o w 0 P A


yL' ^ ' ustaje wyłącznie na skutek samodzielnej
to równoznaczne z ukonstytuowaniem się prawdziwego kontynentalnego sztab!
zaisnv^ ' a ń s t W a n i e
organizacji. Okaże się to istotne później, kiedy W I a < J z

generalnego", a na to Meksyk w żaden sposób nie mógł się zgodzić (M. Ojed<j
Kje sprawa w y k l u c z e n i a ^ ^ . \ \ \ ,
51). Poglądy Meksyku podzieliła większość państw latynoamerykańskich i w efe*j
?AH«-r^ wskazuje pięć zadań i dwanaście zasad organizacji (art. 4 i 5).
r A

cie Karta OPA różni się w istotny sposób od projektu dyskutowanego na k


określono następująco: a) umacnianie na kontynencie pokoju i bez-
ferencji. ,
nienig p ^ '. ^ P ° b ' e g a n i e powstawaniu ewentualnych trudności i zapew-
1 3 b za

Nie obyło się także bez sporów przy ustalaniu nazwy projektów ani ej struku") Uv 0 j 0 W e 0
ami- 8 załatwiania sporów, mogących wyniknąć pomiędzy pańs-
Przypomnijmy, iż pierwsza nazwa organizacji panamerykańskiej brzmiała: M'*|
C7ł

W
ypadk
Prz
' J m o r g a n i z a c
) organizowanie wspólnej akcji tych państw i ; c

dzynarodowa Unia Republik Amerykańskich (1890), a jej organu wykonawcze? c u a

l
* **t^ gresji; d) dążenie do rozwiązania problemów natury politycznej,
i
Biuro Handlowe Republik Amerykańskich. OdJ910 r. organizacja stała się ^ W d r 8 0 s p o d a r c z

1
°dz e j , które mogłyby pomiędzy nimi powstać; e) popieranie,
e
Republik Amerykańskich, a jej organ wykonawczy (sekretariat) - Unią
-t,ł P i v v
J J ' W S Ó l n e a k c
o j u gospodarczego, społecznego i kulturalnego 1 r o z w

amerykańska. Na konferencji w Bogocie część delegatów opowiadała sic ztonków.


1 00 KSZTAŁTOWANIE NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH... POWSTANIE ORGANIZACJI PAŃSTW A M E R Y K A Ń S K I C H 101

Zadania te wykazują daleko idącą zbieżność /. traktatem o unii, lidze i . . s t Jedność duchowa kontynentu opiera się na poszanowaniu wartości kultural-
konfederacji, podpisanym w Panamie w 1826r., na co pierwszy zwrócił uw A lu f^h*krajów amerykańskich i wymaga ich ścisłej współpracy dla osiągnięcia
J.M. Yepes. Artykuł 13 traktatu panamskiego określał również, iż zadaniem t " R o s ł y c h celów cywilizacji",
jest podtrzymywanie pokoju i przyjaźni między państwami sfederowanynn: u '' p zdział HI Karty OPA traktuje o podstawowych prawach i obowiązkach
lanie pomocy w przypadku konfliktów lub wspólnych niebezpieczeństw, wre / ' I S e , e r y k a ń s k i c h . W czternastu artykułach (od art. 6 do 19) zawarto całą
w am

służenie koncyliacją i mediacją między państwami hispanoamerykańskinn ] J I kurintesencję dotychczasowych osiągnięć traktatowych ruchu panamerykańskiego,
między nimi i potęgami zewnętrznymi (J.M. Yepes, I I , 135). i także dyskusji i propozycji zgłaszanych w ostatnich trzech latach. Można
-Pwąnaścip zflsnH zawartych w artykule 5 Karty OPA, można podzielić na n I 7
1
"wiedzieć, iż był to największy sukces państw latynoamerykańskich na kon­
grupy. Do pierwsz^Lnależa punkty: a, b, c oraz 1, które przywołują pewne z K , L I wencji w Bogocie, gdyż w istotny sposób potrafiły one zmienić wąsko zakreślony
uniwersalne. Mówi się więc, że: „Prawo międzynarodowe jest regułą postępowan^B
e
rwotny Pakt Organiczny i znacznie rozszerzyć ramy współpracy międzyame-
państw w ich wzajemnych stosunkach" i że: „Porządek międzynarodowy poległ P fańskiej. Pierwszy artykuł w tym rozdziale podkreśla, że „Państwa są równe
w istocie na poszanowaniu .osobowości, suwerenności i niepodległości p a ń s k i ^od względem prawnym, korzystają z równych praw i jednakowej zdolności do
oraz na rzetelnym wypełnianiu zobowiązań wynikających z traktatów i i n ! \ | l ; L 1
wykonywania tych praw oraz mają równe obowiązki". Jest to więc zapis bardziej
źródeł prawa międzynarodowego". Ciekawa jest propozycja następna: „Stosunki precyzyjny i jednoznaczny niż ten w Karcie NZ, gdzie wspomina się lakonicznie
międ^T^frsT^amipowinny opierać się na dobrej wierze". Jest to sformułow anięM 0 równości suwerennej" członków. Dwa kolejne artykuły (7-8) uzupełniają
idące dalej niż zapis w art. 2 Karty NZ, który głosi, że wszyscy c z ł o n k o w i jeszcze rozumienie równości, stwierdzając, że obowiązkiem każdego państwa
„powinni w dobrej wierze wykonywać zobowiązania przyjęte zgodnie z niniejszł jest szanowanie i nieograniczanie praw przysługujących innym. Jak podkreślono:
Kartą" - co zresztą zostało w San Francisco przyjęte w wyniku inicjatywB „Istnienie polityczne państwa nie zależy od jego uznania przez inne państwa.
delegacji kolumbijskiej. Natomiast Karta OPA proponuje, aby zasadę „ d o b n B Nawet przed uznaniem państwo ma prawo bronić całości swego terytorium
wiary" rozumieć szerzej i uczynić ją podstawą stosunków między p a ń s t w a n B 1 niepodległości, dbać o swe istnienie i dobrobyt, a zatem organizować się
Zwróćmy jeszcze uwagę na punkt 1 art. 5: „Wychowanie ludów powinno mieć n f l w sposób, jaki uzna za właściwy". Oznaczało to, że system międzyamerykański
celu sprawiedliwość, wolność i pokój". odcina się od częstego w przeszłości instrumentalnego traktowania przez USA
Do drugiej grupy włączyć trzeba punkty: d, e, f, g, traktujące o zasadaejB zasady uznawania państw w zależności od politycznej oceny poszczególnych
politycznych stosunków międzyamerykańskich. Punkt d jest zapisem nowym nieB rządów latynoamerykańskich.
występującym we wcześniejszych dokumentach ruchu panamerykańskiego. MówBJ Podobnie-art. 12 jest owocem zarówno długich wysiłków Latynoamerykanów
się w nim, że solidarność państw amerykańskich „wymaga politycznego (doktryna Calvo), jak i ustaleń konferencji panamerykańskich (Montevideo 1933).
ganizowania tych państw na podstawie rzeczywistego stosowania demokracjiB Mówi się więc, że „W-grimjcjchswego terytorijjjrjjiarodowego państwa rozciągają
opartej na przedstawicielstwie ludności". Jest to zapis bardzo ogólny, nie oddają<B| swą jurysdykcję w równym stopniu na wszystkich mieszkanTóW, zaiówno włas-
żywej dyskusji, jaką toczono na konferencji w Bogocie na temat różnego rozipj "ych obywateli, jak i cudzoziemców".
mienia pojęcia „demokracja". Lapidarnie sformułowano też zasadę n a s t ę p u j Aż w pięciu artykułach (15-19) próbowano zmierzyć się z problemem inter­
„Państwa amerykańskie potępiają wojnę napastniczą, zwycięstwo nie tworJJ wencji i użycia siły w stosunkach międzyamerykańskich. Tak więc najpierw
praw". Pierwsza część tego punktu pojawiała się już w różnych porozumienia^ Podkreśla się, iż: „Żadne państwo ani grupa państw nie ma prawa interweniować
panamerykańskich, a także w pakcie Brianda-Kellogga. Natomiast drugą cz$BJ ^zpośiednio m D
pośrednio z jakiegokolwiek powodu w wewnętrzne albo ze-
(„zwycięstwo nie tworzy praw") wpisano do Karty OPA w wyniku nalegBJ 1 1 i r a w
w ^ ? ^ P y innego państwa" (art. 15). Przypomnijmy, że wprawdzie już
delegacji argentyńskiej, która w ten sposób nawiązywała do swej wcześniej^ 'nterw ' . . r r u c n
Panamerykański uznał w jednozdaniowym zapisie zasadę nie-
— . . . VI e n c
inicjatywy, a więc traktatu Saavedry Lamasa z 1933 r. Pozostałe dwa punkty I doi^ J ' ' ale pozostało wiele wątpliwości. Świadczyła o tym choćby tzw.
inicjatywy, a więc u a r v i a i u J O U Y W I J " i
/

' 8alno§'^
e
' S a r r e t y z f 0 s z o n a
1945 r. i gorąco popierana przez USA, przewidująca w

powtórzeniem zasad już wcześniej przyjętych w ruchu panamerykam Z 0 r o w e a

r
Kart n D k ' vJ k c j ' przeciw rządom antydemokratycznym. Dopiero art. 15
(o wspólnym działaniu w wypadku agresji i o pokojowym załatwianiu spoi n U S t 3 o s t a t e c z n a
'^lfiżiii ''* - interpretację: indywidualna i grupowa interwencja,
Ostatnia grupa (punkty h, i , j , k) zawiera zasady społeczne i gospod i 1
^ yjcte r z
y i e 0 d m o t
' uzasadnień, jest zabroniona. Jednakże wcześniej w o w
Mówi się więc, że: „Sprawiedliwość i bezpieczeństwo społeczne są pod- '
ll p o r o z u
t r w a ł e g o rozwoju. Współpraca gospodarcza jest warunkiem istotnym 'yci . m i e n i a (Akt z Chapultepec, traktat Rio) dopuszczały możliwość
a
. 1-_ ;.. \\r—xl«,o
nn ^nn/,/Ior<-7n if>ct u/:in i n lć i pm istntrwm cli y
wszechnego dobrobytu i pomyślności ludów kontynentu. Państwa ameryk:" 1
,> ^ . w określonych przypadkach. Stąd też Karta OPA uczyniła wyraźne
nj

1 0
proklamują prawa zasadnicze jednostki bez różnicy rasy, narodowości, wiaO I "nędzy interwencją, która jest zabroniona, a pojęciem zbiorowych
102 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW M I Ę D Z Y N A R O D O W Y C H .
POWSTANIE ORGANIZACJI PAŃSTW A M E R Y K A Ń S K I C H 103

akcji wojskowych w celu samoobrony lub utrzymania pokoju i bezpieczeńst w


a półkuli zachodniej i w przypadkach agresji (także agresji nie będącej
w

regionalnego (art. 18-19). Zasadę nieinterwencji wzmacnia niewątpliwie art. \A ^kiern zbrojnym). Ustalono ponadto, iż organami Rady OPA będą: Między-
zgodnie z którym państwa amerykańskie nie mogą stosować ani zachęcać $1 lU
ierykariska Rada Gospodarczo-Społeczna, Międzyamerykańską Rada Prawników
stosowania środków przymusowych o charakterze gospodarczym lub polityczny^, a
jyfjędzyamerykańska Rada Kulturalna.
w celu wywarcia nacisku na inne państwo i uzyskania korzyści jakiegokolwiek ' praktyczną i bieżącą działalnością OPA miała kierować Unia Panamerykańska,
rodzaju. Tak więc ^ s j H d J K u b y , która począwszy od 1907 r. zgłaszała na k . 0n
sVKarcie określona jako „centralny i stały organ" oraz „Generalny Sekretariat
ferencjach panamerykańskich postulat potępienia agresji ekonomicznej, dopi Cro
Organizacji" (art. 78). Do jej uprawnień zaliczano m.in. udzielanie „rad Radzie
w Bogocie znalazły swe spełnienie. I jjj organom przy opracowywaniu programów i regulaminów Konferencji Mię­
Krótki rozdział IV (art. 20-23) o pokojowym załatwianiu sporów jest przej dzyamerykańskiej, Spotkania Konsultacyjnego ministrów spraw zagranicznych
wszystkim zapowiedzią rozwinięcia tych kwestii w osobnym traktacie, co zresztą j konferencji wyspecjalizowanych" (art. 82). W rozdziale tym mówi się również
stało się jeszcze na konferencji w Bogocie. Niczego nowego nie wniósł także 0 kompetencjach Sekretarza Generalnego OPA, wybieranego przez Radę na
rozdział V, który w dwu artykułach (24-25) streszczał traktat Rio. Rozdziały: \ź| okres dziesięciu lat. Przewidziano, iż Sekretarz Generalny nie może być wybrany
- Zasady gospodarcze; V I I - Zasady społeczne i V I I I - Zasady kulturalne] ponownie, a jego następca musi być obywatelem innego państwa.
wprowadzono do Karty OPA wskutek nalegań państw latynoamerykańskich]
Innym podstawowym dokumentem przyjętym na konferencji był traktat ame­
głównie Meksyku. Były jednak tak ogólne, że uznać je trzeba jedynie za deklaracji
rykański o pokojowym załatwianiu sporów (Pakt bogotański), stanowiący realiza­
intencji zajęcia się w przyszłości problemami w nich wskazanymi.
cję Aktu z Chapultepec i zapowiedzi zawartej w art. 23 Karty OPA.
Rozdziały od IX do X V zajmują się strukturą i uprawnieniami organów 0?Ą
Pakt bogotański miał zastąpić liczne wcześniejsze porozumienia pokojowe
Do organów tych zaliczano: a) Konferencję Międzyamerykańską; b) Spotkani
1 traktaty państw amerykańskich począwszy od traktatu Gondry (1923). Być może
Konsultacyjne ministrów spraw zagranicznych; c) Radę; d) Unię Panamerykańskąl
bogactwo istniejących już uregulowań spowodowało, że nowy pakt przygotowano
e) konferencje specjalne; f) organizacje wyspecjalizowane. Spośród nich tylkd
na konferencji w Bogocie w rekordowo krótkim czasie czterech dni. Powstał jednak
Konferencji Międzyamerykańskiej przyznano status naczelnego (najwyższego)
dokument nie w pełni udany, gdyż ilość zastrzeżeń złożonych przez siedem państw
organu OPA. Miała ona zbierać się co pięć lat, ale na żądanie dwóch trzeciełj
do niektórych artykułów była wyjątkowo duża. Najwięcej formalnych zastrzeżeń
członków mogła być zwołana konferencja specjalna lub zmieniona data konferencji
wzbudził rozdział 1, mówiący o generalnych zobowiązaniach do rozstrzygania
zwykłej. Natomiast spotkaniom konsultacyjnym ministrów spraw zagranicznychj
sporów sposobami pokojowymi. Zapisano w nim, że państwa amerykańskie „mają
powierzono zajęcie się „pilnymi zagadnieniami wspólnie interesującymi państwj
obowiązek" załatwiania międzynarodowych sporów w trybie pokojowego postępo­
amerykańskie" (art. 39). Trzeba od razu wyjaśnić, że spotkania miały pełni
wania regionalnego i to jeszcze przed ich przekazaniem Radzie Bezpieczeństwa NZ
podwójną funkcję: ogólnopolityczną, określoną w art. 39 Karty OPA, i specjalna!
(art. 2). Państwa miały swobodę wybrania któregoś z wymienionych dalej sposo-
dotyczącą bezpieczeństwa zbiorowego półkuli zachodniej. W tej drugiej funkcji
°w, aż do wyczerpania wszystkich przewidzianych procedur. Bardzo kontrower­
miały uprawnienia „organu doradczego", którego kompetencje określał traktal
Rio. Spotkaniom ministrów podporządkowano nowy Doradczy Komitet Obrona syjny okazał się art. 5: „Nie można stosować wyżej wymienionego postępowania
służący radą „w zakresie zagadnień współdziałania wojskowego, które mogłybj sprawach, które z istoty swej należą do wyłącznej kompetencji państwa. Gdyby
wyniknąć w związku z zastosowaniem istniejących traktatów specjalnych, dotyl g ądy stron różniły się co do tego, czy dany spór dotyczy spraw należących do
02 6 k o r n p c t c n c i a, lstw

czących bezpieczeństwa zbiorowego". A więc wbrew pierwotnym projektor! ze st " "* J P ' a , ta kwestia przedwstępna, na żądanie którejkolwiek
b ę d z e r z e k a z a n a

zawartym w Pakcie Organicznym, rangę Doradczego Komitetu Obrony wydatni Spraw" | P do rozstrzygnięcia Międzynarodowemu Trybunałowi
0 0 Z z a p i s e m t y m n i e z d z i ł

obniżono, a zadania zminimalizowano. PodkreT-^ - '"' g° y się delegacje Argentyny i Peru,


b a ą c z e

ct
yć ow / ' wewnętrzne kompetencje państwa w każdym przypadku powinny
Szczególne znaczenie Karta przypisuje Radzie OPAj, która przejęła rolę doty 1 m
°gą n P " a t l C p r Z C Z s a m o a
- Stany Zjednoczone stwierdziły natomiast, iż nie s t w o

czasowej Rady Kierowniczej (rozdz. X I I ) . Miała m.in. opracowywać zaleceni 1


iWoś iM Zyjąc
"Przymusowej jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Sprawied-
C
L n
dla rządów i konferencji międzyamerykańskich (art. 53) i nadzorować pracę J Ną ' r e z e r w
u j ą sobie prawo decydowania o przekazaniu sporu temu organowi.
ste
Panamerykańskiej (art. 51). Najważniejsze, być może, uprawnienie Rady kryjl mien
»ern I K y 6 a r t k u ł
mówił, że sprawy już załatwione - za wspólnym porozu-
art. 52, który mówi: „Rada może pełnić prowizorycznie funkcje organu doij>] huc| w w
anj y n i k u procedur międzynarodowych - nie podlegają ponownemu
u T
czego, gdy nastąpią okoliczności przewidziane w art. 43 niniejszej Karty". Oz 1 c J e c U Za r

1
y z j - P °te.stowały Boliwia i Ekwador, które nie pogodziły się z dawnymi
a r r i
czało to, iż w przerwach między spotkaniami konsultacyjnymi ministrów sp '] c d 0 t y C Z ą C y m C h t e r t o r i ó w S t a n

zagranicznych Rada mogła podejmować decyzje w sytuacji zagrożenia bezpiec /L ' żen' ' ' y - y Zjednoczone zaś dołączyły swe
"a do art. 7, w którym państwa „zobowiązują się nie występować
1 04 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH. LATYNOAMERYKAŃSKIE PRZEMIANY I KONFLIKTY 105

w drodze dyplomatycznej o ochronę swych obywateli ani nic przekazywać sn Q Hf jednakże wojskowi nie zeszli jeszcze wówczas ze sceny politycznej
w tym przedmiocie trybunałowi międzynarodowemu, jeżeli ci obywatele n i ( i crali istotną rolę zarówno w wydarzeniach październikowych, jak i później.
wnieść sprawę do właściwych sądów krajowych danego państwa". Jak vvi , ^ e ' r n Isaiac Mcdina Angarita, który objął władzę w 1941 r., uważał się za
ochrona cudzoziemców należała w przeszłości do najbardziej kontrowersyjna nuatora wielkich caudillos^Juana Vicente Gomeza i Eliazara Lopeza Con-
problemów w stosunkach USA z państwami latynoamerykańskimi. Chociaż p, klIlt
^ a Jednakże lata I I wojny światowej nie były sprzyjające dla rządów dyk-
miany w ruchu panamerykańskim i wcześniej przyjęte dokumenty ( z w ł a '-a s/( "^rskich- Współdziałanie Wenezueli ze Stanami Zjednoczonymi w ruchu pan-
art. 12 Karty OPA) wskazywały, że osiągnięto już porozumienie w tej k W t M i i l;lt
°rvkańskim i koalicji antyhitlerowskiej wzmacniało siły demokratyczne i dą-
rząd USA stwierdził, iż „nie może przyjąć art. 7, odnoszącego -się do o 1111
a do liberalizacji systemu politycznego. 29 lipca 1941 r. oficjalnie zarejest-
dyplomatycznej i wyczerpania środków prawnych". ina została partia pod nazwą Akcja Demokratyczna (Acción Democratica,
Pakt bogotański przewidział następujące sposoby pokojowego rozwiązyv na I))) której przywódcą był lewicowy działacz (w młodości sympatyk ruchu
sporów: dobre usługi i pośrednictwo (rozdział I I ) ; badania i koncyliacje <\\\y komunistycznego) Rómulo Betancourt, a formalnym przewodniczącym pisarz
postępowanie sądowe (IV); postępowanie rozjemcze czyli arbitrażowe (V). Okrefl Rómulo Gallegos. Po wielu dekadach brutalnych prześladowań, życie polityczne
łono, iż dobre usługi polegają na inicjatywie wykazanej przez stronę trzecią w cel w kraju wyraźnie się ożywiło. Powstawały ugrupowania nowe, w tym rządowe
wypracowania satysfakcjonującego rozstrzygnięcia. Natomiast pośrednictwo ( m l Partido Democratico Wenezolano (PDV). W okresie wyborów municypalnych
diacja), to przedłożenie sprawy stronie trzeciej wybranej za porozumieniem stroi partia zwolenników prezydenta Mediny zawarła nawet przejściowy sojusz z pro-
pozostających w sporze. Uściślono również pojęcia badań i koncyliacji oraz sposfl komunistycznym Ludowym Związkiem Wenezuelskim (Unión Popular Venezo-
powoływania komisji do tych spraw, wskazując, że jej decyzje w niczym nie wiąj lana, UPV). Prezydent Medina podjął także pewne próby reform, ogłaszając
stron sporu i mają jedynie charakter zaleceń. w 1943 r. ustawę naftową, która miała zapewnić państwu większe dochody
Stany Zjednoczone podpisały Pakt bogotański, ale nigdy go nie ratyfikowały] z produkcji ropy naftowej. Jeszcze ważniejszą rolę mogło odegrać prawo o refor­
Podobnie postąpiło dziesięć państw latynoamerykańskich. Tak więc, mimo wieli mie rolnej, przewidujące istotne zmiany w strukturze władania ziemią. Jednak
nowatorskich zapisów, jego znaczenie okazało się ograniczone. prawo to ogłoszone zostało na miesiąc przed upadkiem rządu, a więc praktycznie
Do ważnych dokumentów uchwalonych na konferencji w Bogocie zaliczy! nie weszło w życie.
trzeba jeszcze Konwecję Ekonomiczną. Podpisana została przez wszystkie i Liberalizacja systemu wywoływała mobilizację sił starego porządku, których
dzieścia jeden państw - uczestników, ale ilość zastrzeżeń załączonych do teksl przywódca, gen. Lopez Contreras, liczył na odzyskanie władzy. Wzburzenie
była jeszcze większa niż w przypadku Paktu bogotańskiego. Wskutek nalega narastało też w masach ludowych, które domagały się poprawy warunków życia.
państw latynoamerykańskich wpisano na przykład do art. 3, że istnieje konieczno! Osłabienie reżimu dyktatorskiego pozwoliło związkom zawodowym na śmielsze
wyrównania różnic między cenami surowców i produktów przemysłowych. Jesi artykułowanie tych żądań. Rząd Mediny nie był jednak skłonny do zasadniczych
cze mocniej zaznaczono to w art. 30 Konwencji, mówiącym o potrzebie zawarci zmian. W końcu 1944 r. prezydent rozwiązał centralę związkową - Narodową
układów regionalnych, które będą korygowały dotychczasowe reguły handl Konwencję Robotniczą - (Convención Obrera Nacional) i wszystkie związki
międzynarodowego. Przeciwko obu tym artykułom zastrzeżenia zgłosiły Stari zawodowe do niej należące.
Zjednoczone. Same zaś doprowadziły do umieszczenia w Konwencji art. 21 riS nraC a
d a w ° F J antyrządowa zawiązała się również w armii. Młodzi oficerowie od
który głosił, że państwa nie będą podejmowały żadnych akcji dyskryminacyjny!
na bezskutecznie domagający się poprawy swych warunków materialnych,
przeciwko inwestycjom, własności prywatnej i kapitałowi zagranicznemu. Zaw st0 a
^.^ P dzie 1944 r. założyli tajny Związek Patriotyczno-Wojskowy (Unión
ten spotkał się jednak ze sprzeciwem wielu państw latynoamerykańskich. Jeszcl a r
n e z a Pwriotica, UMP), kierowany m.in. przez kapitana Marcosa Pereza Jime-
raz okazało się więc, żę problemy ekonomiczne stają się prawdziwym wyzwani*
dla spoistości systemu międzyamerykańskiego. r
k i j ! ^ - zbliżające się wybory prezydenckie sprzyjały różnym przejściowym
0a
1 1 1 1 So us
/ cz e J zom, nieraz bardzo zaskakującym. Należało do nich porozumienie
Ca

6. L A T Y N O A M E R Y K A Ń S K I E P R Z E M I A N Y I K O N F L I K T Y Wy . stavv '945 r. między Akcją Demokratyczną i rządową PDV dotyczące


Cnia W s n e
ni prz '
c P ° ' g o kandydata, którym miał być Diogenes Escalante. Sojusz
e t
3

6.1. Przewroty wenezuelskie niegę, K " i * * ^ " 8 ° ' S^yż gen. Medina doszedł do wniosku, że wygodniejszy dla
w m n y
' Vsu ' bardziej uległy kandydat. PDV zerwała więc umowę z A D
1
Kiedy w październiku 1945 r. obalona została dyktatura gen. Mediny, wyck'^' " Co kandydaturę Angela Biagginiego, natomiast prawica zgłosiła
się, że 46-letni cykl rządów wojskowych w Wenezueli (od 1899 r.) został zak" er
asa. W tej sytuacji na początku lipca doszło do pierwszych kontaktów
1 06 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH. LATYNOAMERYKAŃSKIE PRZEMIANY I KONFLIKTY 107

między UMP i A D . Betancourt początkowo był sceptyczny co do możliw s« 0 os. przemiany wewnętrzne w Wenezueli zostały teraz przyspieszone:
takiego porozumienia. Perez Jimenez, najczęściej występujący w imieniu UlVrł "wadzono pełną swobodę działania partii politycznych, rozbudował się ruch
zdołał jednak rozwiać wątpliwości Betancourta i przekonać go, że po obalę a ^zkowy, zainicjowano pierwsze reformy socjalne. Okazały się one jednak
Z W a
władzy Mediny armia całkowicie podporządkuje się rządom cywilnym. ' radykalne dla wojskowych z UMP, którzy 24 listopada 1948 r. dokonali
Przewrót wenezuelski rozpoczął się 18 października 1945 r., kiedy młoHj ^i^nego przewrotu. Pełnię władzy przejęła armia, a jej przedstawiciel Perez
oficerowie na czele swych oddziałów zdobyli Szkołę Wojskową i zaatakowj k ^ n e z szybko wprowadził w Wenezueli dyktaturę bardziej represyjną niż
budynki rządowe. Wielkie znaczenie miało opanowanie jeszcze tego samego dni byTy-poP rzednie
-
nadatlantyckiego garnizonu Maracay. Walki z siłami rządowymi trwały jeszcJ
trzy dni, ale już 19 października ogłoszono, iż władzę przejęła 7-osobowa RewJ 6.2. Nowa faza rewolucji meksykańskiej
lucyjna Junta Rządowa (Junta Revolucionaria de Gobierno) złożona z przeAJ
stawicieli A D i UMP, z Betancourtem na czele. Nowy rząd Wenezueli szybj przypomnijmy, iż w sześcioleciu 1934-1940, kiedy prezydentem był Lazaro
uzyskał akceptację Waszyngtonu i państw latynoamerykańskich. Już 25 paździJ Cardenas, dokonały się w Meksyku wielkie przemiany społeczne i polityczne,
nika sekretarz stanu James F. Byrnes przekazał ambasadorom USA w państwaj yy tym czasie nastąpiła radykalizacja rewolucji meksykańskiej, co Cardenas
Ameryki Łacińskiej telegram z prośbą o natychmiastowe konsultacje z rządanł nazywał „powrotem do źródeł", a więc do idei głoszonych w czasie buntu
przy których są akredytowani, aby uzyskać odpowiedź, czy junta wenezuelsj ludowego w latach 1910-1911. Prezydent zdołał też poprawić bardzo konfliktowe
„zasługuje na uznanie". Byrnes przypominał, że rezolucja X X I I Nadzwyczajnej do tej pory stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Nawet precedensowa w skali
Doradczego Komitetu Obrony Politycznej państw amerykańskich zalecała, aby światowej decyzja Cardenasa z marca 1938 r. o nacjonalizacji mienia zagranicz­
nie uznawać rządów utworzonych przy użyciu siły. nych kompanii naftowych nie zniweczyła zbliżenia między Meksykiem a USA. Jak
Najszybciej odpowiedział ambasador USA w Meksyku, George Messersmitli pamiętamy, prezydent Roosevelt, kierując się polityką dobrego sąsiedztwa, zaakce­
który informował, że Meksyk jest wierny doktrynie Estrady z 1930 r., a więc nie ptował decyzję Cardenasa, ale międzynarodowe kompanie naftowe ogłosiły bojkot
będzie oficjalnie wypowiadał się w sprawie uznania rządów zagranicznych] Meksyku. Wówczas I I I Rzesza i Włochy zaoferowały Cardenasowi pomoc i goto­
Jednakże wiadomości napływające z Caracas są tak zachęcające, że rząd meksykail wość wysłania swych tankowców w celu transportowania ropy meksykańskiej. Jak
ski zamierza kontynuować normalne kontakty z juntą wenezuelską. Podobni! pisze Luis G. Zorilla - w pierwszych miesiącach konfliktu Cardenas, który
pozytywne opinie przekazali ambasadorowie akredytowani w innych stolicaJ ideologicznie był zdecydowanym przeciwnikiem faszyzmu, nie odrzucił propozycji
latynoamerykańskich. 27 października Byrnes ogłosił, iż minister spraw zagranicą państw Osi (L.G. Zorilla, I I , 476). Traktował ją jednak wyłącznie jako środek
nych nowych władz wenezuelskich, Carlos.MoraJes, złożył oświadczenie o „pełny! nacisku na zagraniczne koncerny naftowe, z którymi zresztą osiągnięto porozumie­
:
wypełnianiu wszystkich międzynarodowych zobowiązań", zatem USA uznr ~ nie o wysokości odszkodowania, ale już po zakończeniu kadencji prezydenta.
rząd z dniem 30 października 1945 r. Kilka dni później nowe władze WenezuJ Jego następcą był gen. Manuel Avila Camacho, którego prezydentura przypadła
zaakceptowały Wielka Brytania i Francja oraz państwa Ameryki Łacińskiej. 8'ównie na okres II wojny światowej (1940-1946). W tym czasie doszło do
Dominikana wstrzymała się od uznania junty wenezuelskiej z powodu jej wrog< /J
cieśnienia współdziałania między USA i Meksykiem. Wprawdzie bezpośredni
u
okazanej prezydentowi Rafaelowi Leonidasowi Trujillo. Pozostawało to w zwiazl dziaf Meksyku w wojnie był skromny, ale jego zasoby surowcowe bardzo
,rz
z wypowiedziami Rómulo Betancourta, który nie szczędził słów krytyki dyktator! ydały się północnoamerykańskiemu przemysłowi zbrojeniowemu. Traktat
wi dominikańskiemu i zapoczątkowało ostry konflikt między nimi, trwający aż<l Iowy 23 grudnia 1942 r. zapewniał Stanom Zjednoczonym dostawy ropy
z

We 1 r U z e a z a 11

końca „ery Trujillo". Pod • ~ ' ^ ' - cynk - innych metali i produktów rolnych. 3 lutego 1944 r.
a n o

W ten sposób rozpoczął się w Wenezueli trzyletni okres przemian demł , j^


r z e w Waszyngtonie traktat o zasadach wspólnego wykorzystania wód
0 r a Q ,

kratycznych. O orientacji międzynarodowej nowej ekipy wiele mówiło zer^ ,V/ . e o i Bravo. W kwietniu 1945 r. uzgodniono program działania Joint
stosunków dyplomatycznych z rządem gen. Franco w Madrycie i nawiąż;" anie d n
^ ~ United States Defense Commission po wojnie, zwłaszcza w zakresie
0 s t a v

U Zrj
(10 X I 1945) z republikańskim rządem hiszpańskim przebywającym na uc W , , rojenia dla meksykańskiej armii.
0nc
stwie w Meksyku. 31 grudnia 1945 r. nałożono nadzwyczajny podatek w wysok | noty j ^ ° w y m okresie prezydentury Avili Camacho nastąpiło' przejście do
e

n Z y re
27 min doi. na zagraniczne towarzystwa naftowe, a następnie zaczęto ° J r e a l l Z
az\vc wolucji meksykańskiej. 19 stycznia 1946 r. po raz kolejny zmieniono
Partu rza
tzw. zasadę fifty-fifty (50% zysków dla kompanii naftowych i 50% dla rząd 4nsty .dzącej - od tej pory aż do dziś jest to Partia Rewolucyjno-
tu

< J n a l n a
Po ogłoszeniu w lipcu 1947 r. nowej konstytucji i wyborach powszec^ "^ala ? ° (Partido Revolucionario Institucional, PRI). Zmiana nazwy
0

r e s
w grudniu tego roku, prezydentem państwa został przedstawiciel AD, R°' | ' a ć jej nową strategię w powojennych realiach. Na zjeździe kon-
108 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH..
LATYNOAMERYKAŃSKIE PRZEMIANY I KONFLIKTY 109

stytucyjnym PRI podkreślano, że każda zwycięska rewolucja instytucjonalizm litycznego i przeprowadzeniu wolnych wyborów prezydenckich, ale nadal
się po pewnym czasie, a Meksyk powinien rozwijać się na drodze „ r e w o l i U(
P
°strzcgany był jako klasyczny symbol autorytaryzmu i dyktatorskiego Estado
pokojowej, która z natury musi być instytucjonalna, bez utraty swego rewolty]' y°vtf (wprowadzonego w wyniku zamachu stanu w 1937 r.). Jednak się nie
nego zapału". Tak więc partia miała działać przede wszystkim na rzecz stabili .J' Z ddawał- Doprowadził do porozumienia z przywódcami lewicy, w tym z Car-
i pokoju wewnętrznego, niezbędnych do rozwoju kapitalistycznych stosunkól fsem Prestesem, zalegalizował na początku 1945 r. partię komunistyczną,
w wydaniu meksykańskim. PRI zaczęła się określać jako partia reformistyczj °w kwietniu nawiązał stosunki dyplomatyczne ze Związkiem Radzieckim. Zdołał
i ogólnonarodowa, która - nie rezygnując z rewolucyjnej tradycji i celów nakrel też powołać jeszcze w 1945 r. dwie partie polityczne o różnych orientacjach:
lonych w latach 1910-1917 - kierować się będzie pragmatyzmem i solidaryzmel prawicową Partię Społeczno-Demokratyczną {Partido Social Democratico, PSD)
społecznym. Kierunek taki realizowano począwszy od prezydentury M i g i Uc a J lewicową Brazylijską Partię Pracy (Partido Trabalhista Brasileiro, PTB). Dzięki
Alemana Valdesa (1946-1952). Osiągnięto wówczas przyspieszenie proce- temu zabiegowi miał nadzieję na zachowanie wpływów w każdych okolicznoś­
uprzemysłowienia kraju dzięki daleko idącym preferencjom dla prywatne ciach. Nadzieja okazała się płonna, gdyż opozycja zgrupowana w Narodowym
kapitału narodowego i zagranicznego. Jednocześnie jednak zmniejszono temrł Związku Demokratycznym (Unido Democratica Nacional, UDN) uzyskała popar­
reform społecznych i doprowadzono do ogromnego wzrostu zróżnicowania d cie wojska, które zmusiło go w październiku 1945 r. do ustąpienia.
chodów ludności. W pierwszych latach powojennych wyraźnie zatem odstąpio Władzę objął najpierw Jose Linhares, ale już w grudniu 1945 r., w wyniku
od radykalnych programów społecznych prezydenta Cardenasa. wyborów powszechnych, prezydentem został gen. Enrico Gaspar Dutra. Nowego
W polityce zagranicznej Meksyk kontynuował mocno zaznaczoną w lataj prezydenta uważano początkowo za człowieka Vargasa, gdyż był ministrem
trzydziestych samodzielność i w czasach zimnej wojny nie raz potrafił podkreśli! obrony w jego rządzie. W rzeczywistości jednak rządy Dutry w latach 1946-1951
swoją odmienność od Stanów Zjednoczonych. nie stanowiły zwykłej kontynuacji „getulizmu". jjZmiany, jakie wprowadził do
polityki wewnętrznej i zagranicznej, były istotne. Przede wszystkim zrezygnował
6.3. Brazylia powojenna v. tendSncji do interwencjonizmu państwowego w dziedzinie gospodarki, mocno
przejawiających się w czasach Vargasa, i kierował się koncepcjami liberalizmu
Począwszy od 1941 r. autorytarny prezydent Brazylii Getulio Vargas czyni ekonomicznego. Dutra przeszedł także do ofensywy przeciw lewicy komunis­
wielkie wysiłki, aby pokazać, że odciął się od sympatii do faszystowskich Niemied tycznej, która w ostatnim okresie rządów Vargasa oraz w latach powojennych
którym dawał wyraz jeszcze w 1940 r. Z wyraźną ulgą powitały to Stany ZjeJ uzyskała spore wpływy. W maju 1947 r. partia komunistyczna została rozwiązana,
noczone, które wiedziały, że bez udziału Brazylii bezpieczeństwo zachodniej a w październiku tegoż roku zerwano stosunki dyplomatyczne ze Związkiem
hemisfery w latach wojny byłoby poważnie zagrożone. Stąd też trzecie spotkani Radzieckim. Prezydent Dutra, nawiązując do tradycji raczej barona Rio Branco
konsultacyjne ministrów spraw zagranicznych państw amerykańskich zorganizJ niz Vargasa, starał się też umocnić polityczne i gospodarcze więzi ze Stanami
wano w styczniu 1942 r. w Rio dc Janeiro, a pomoc w ramach lend-lease kito­ jednoczonymi. N i e o z n
a c z a ł o to jednak bezkrytycznego akceptowania wszystkich
wano przede wszystkim do Brazylii i Meksyku. W sierpniu 1942 r. powstała c
' posunięć. Udział w I I wojnie światowej, i to na obszarze europejskim, a także
e n c j a ł
Joint Brazil-United States Defense Commission, która szybko zdołała skool st° Państwa powodowały, że autorytet Brazylii w globalnych i regionalnych
dynować wysiłki obu państw dotyczące walki z hitlerowskimi łodziami podwof ^osunkach międzynarodowych był wówczas duży. Już na konferencji w San
00 U W a z n i e s ł u c h a n o e ł o s u a
nymi, konwojowania statków na południowym Atlantyku, zaopatrywania j członk- JJ g - w 1946 r. została nawet niestałym
R a d y B e z i e c z e n s t w a N z
alianckich w północnej Afryce i wykorzystywania brazylijskich zasobów naturj miała ^ P - Również w ruchu międzyamerykańskim
Z n a c z r |
nych do produkcji wojennej. Wszystko to spowodowało, że powiązania rniedj ty a . samodzielność. Kiedy na początku 1946 r. stosunki USA z Argen-
ną z
u t r z W Z n a I a z ł s i c w
Brazylią i USA w latach wojny stały się znacznie bardziej intensywne, czenł yrn° y Punkcie krytycznym, Brazylia oświadczyła, że będzie
p,a WaC S e r d e c z n e k o n t a k t z
Vargas wydawał się świadomie sprzyjać. „W styczniu 1944 r. Vargas podp ^ 1
nowa y Peronem i nalegać na włączenie Argentyny do
a n e g 0 tra
dekret otwierający drogę do uczestnictwa obcych kapitałów w górnictwie; wbr ^ięki k t a t u o zbiorowej obronie zachodniej hemisfery. W dużej mierze
Prze S t a w i e t a k
konstytucji z 1937 r. 50% akcji w tym dziale produkcji mogło odtąd za zg° Prow ^ ° właśnie się stało, a samą konferencję w sprawie traktatu
Pr?ed w ł a ś n i e w R i o d e
prezydenta należeć do obcokrajowców. W czerwcu tegoż roku Brazylia i hjże • Janeiro. Brazylia nie zgodziła się także na
Zjednoczone podpisały umowę lotniczą, która pozwoliła na trwanie pewn) ^SĄ n i e
Po wojnie porozumień umożliwiających wykorzystywanie przez
B a j e t e r e n i e Z d r u i e

form wojskowej obecności Stanów w Brazylii po wojnie" (M. Kula, 256). ^ °gOci '' - g J zaś strony, na konferencji międzyamerykańskiej
e
ni 1 9 4 8 r I a z e m z U S A

Mimo tych wszystkich zabiegów sytuacja Vargasa na przełomie wojny i P° ° aln h " v przeforsowała oddalenie rezolucji o terytoriach
stawała się coraz trudniejsza. Zapewniał wprawdzie o chęci liberalizacji sys' ych w Ameryce Łacińskiej.
1 10 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW M I Ę D Z Y N A R O D O W Y C H . LATYNOAMERYKAŃSKIE PRZEMIANY I KONFLIKTY 11 1

6.4. Niepokoje kostarykańskie honńenia postępowania zgodnie z traktatem Rio, który wszedł w życie
rłnia 19^8 r. Kostaryka ratyfikowała go jako 14 państwo (o takiej minimalnej
; r
W Kostaryce, tradycyjnie najspokojniejszym kraju Ameryki Środkowej - - . tyfikacji mówił art. 22 traktatu). Rada Bezpieczeństwa ONZ odstąpiła
ra
c Z
1948 był bardzo burzliwy: krótka wojna domowa, zbrojne interwencje zagrani „f C7 l' ywania tej skargi na prośbę przewodniczącego Rady Organizacji Państw
atr
r
i próby wprowadzenia śmiałych reform społecznych. Konflikt wokół KostarJJ od f a ń s k i c h , który zawiadomił, iż sprawę przejęła już OPA. Taki tryb roz-
Al11
dał również OPA pierwszą okazję zastosowania procedur pokojowych przewi­ nięcia sporu popierały energicznie Stany Zjednoczone, dla których konflikt
S
dzianych w traktacie Rio. riy blisko Kanału Panamskiego był niewygodny. Ważne było też wykazanie
Aby zrozumieć wydarzenia prowadzące do wybuchu walk w 1948 r., przyp reczności działania regionalnego układu bezpieczeństwa. Stąd też Rada OPA,
mnieć trzeba, iż w latach 1940-1944 prezydentem Kostaryki był Rafael Ą „ n
ko tymczasowy organ doradczy przewidziany w traktacie Rio, powołała między-
Calderon Guardia, wyniesiony do władzy przez wielkich cafeteros i narodów ' ' odową komisję do zbadania tej sprawy. Komisja j u ż po jedenastu dniach
11

burżuazję. W okresie tym monokulturowa gospodarka kraju przeżywała p o w a ż j r liła, że oddziały inwazyjne składały się głównie z uchodźców kostarykańskich,
U

trudności na skutek utraty rynku europejskiego, na który dotychczas eksportowani eciwników rządu w San Jose. Uwolniono więc władze w Managui od od-
większość kawy kostarykańskiej. Wzrosła inflacja i drożyzna, pogorszyły |3 wiedzialności za dokonanie agresji, stwierdzając jednak, że uchodźcy kos­
s

warunki życia. Sprzyjało to aktywizacji sił lewicowych, a nawet partii komuni tarykańscy otrzymali różnego rodzaju pomoc od wojskowych nikaraguańskich.
tycznej, która wówczas w Kostaryce działała legalnie. Przez całą kadencję Cj Natomiast władze w San Jose obciążono winą za „wspieranie materialne i moralne
legionu karaibskiego, który dąży do obalenia pewnych rządów, a w 'tym obecnego
derón usiłował balansować między różnymi ugrupowaniami. Uważał się za prze
rządu nikaraguańskiego".
stawiciela starych sił oligarchicznych, ale próbował też zawierać kompromi
z komunistami. Mediacja OPA okazała się w pełni skuteczna. Oddziały inwazyjne zostały
Podobnie czynił jego następca, Teodoro Picado Michalski, polityk polskie wycofane, oba rządy zawarły 21 lutego 1949 r. pokojowe porozumienie, a granicę
pochodzenia, który był prezydentem w latach 1944-1948. Wprowadzał ostrożnł miała nadzorować 5-osobowa komisja wyznaczona przez OPA.
reformy społeczne, zabiegając o wsparcie zarówno prawicy, jak i lewicy. W drugi J
części swej kadencji od sojuszników na lewicy - coraz bardziej kłopotliwyci
w warunkach zimnej wojny - usiłował się uwolnić. Opozycja prawicowa straciła j
jednak zaufanie do prezydenta i skupiła się wokół Otilia Ulate Blanco.
W^ marcu i kwietniu 1948 r. w Kostaryce toczyła się wojna domowa. Przeciw 1. Polityka dobrego sąsiedztwa prezydenta Franklina D. Roosevelta w latach
siłom rządowym wystąpili zarówno zwolennicy Ulate, jak i socjaldemokra trzydziestych zdołała osłabić wiele historycznych uprzedzeń i obaw, jakie żywiła
kierowani przez Jose Figueresa Ferrera. W końcu kwietnia władzę przejęła JunA Ameryka Łacińska wobec potężnego sąsiada z północy. W ostatnich latach przed
w
Fundadora, z Figueresem na czele. Figueres ogłosił radykalne reformy: naci °jną USA wyraźnie dążyły już do zastąpienia hegemonicznych i paternalistycz­
jonalizację banków, zmiany w systemie podatkowym i zabezpieczeń społecznyc™ nych stosunków z Latynoameryką - polityką opartą na poczuciu kontynentalnej
s
wreszcie rozwiązanie armii. Tę ostatnią decyzję usankcjonowała nowa konstytuc °lidarności. Podejście takie umożliwiło „transformację nieefektywnego ruchu
państwa, uchwalona w 1949 r. Panamerykańskiego w prawdziwie międzyamerykański system pokoju i bezpie-
d z ę
Z rządów Figueresa bardzo niezadowolony był hombre fuerte (mocny człowie cele ' ' k ' Goreniu Stany Zjednoczone mogły osiągnąć swe tradycyjne
t c z n e 3
Nikaragui, gen. Anastasio Somoza Garcia. Kostaryka oskarżyła Nikaraguę, że J 1
Am ^ ° ^ ^ ' ' równocześnie rozwijać przyjacielskie stosunki z narodami
a c i n s l c i e
końcu kwietnia 1948 r. jej Gwardia Narodowa dokonała pierwszego, próbne 1939^' ^ J " (A. Schlesinger, X X I ) . Sprawdziło się to już na jesieni
ataku na obszary przygraniczne. Do inwazji na większą skalę doszło 11 grudml trzeba' ^'edy państwa latynoamerykańskie łatwo dały się przekonać USA, że
C t r z r n a
kiedy to ponad 1000-osobowy oddział zbrojny wkroczył od strony -Nikaragl P°zost ^ y ć z dala od wojny i awantur europejskich. Tylko Kanada,
3 P Z a r u c r i e m
i zajął miasto La Cruz. Kostaryka znalazła się w trudnej sytuacji, gdyż wła- J s,1
Woj c - ° n panamerykańskim, wypowiedziała we wrześniu 1939 r.
2 ) a S t W O r n s > o z o s t a e a e
rozwiązała swą armię. Siły policyjne z pewnością nie wystarczyłyby do P „ 8°dnie ^ ^ '' f ^ kr i amerykańskie na spotkaniu w Panamie
P r z y e
~"wlrtreyTrrania napastników. Figueres posłużył się jednak „legionem karaibskimi Pus r j J t y Generalną Deklarację Neutralności oraz zakreśliły 300-milowy
ez

P e c z e n s t w
- prawie 800-osobowym prywatnym wojskiem zwolenników orientacji l e 1 wl
W ! a wokół brzegów obu Ameryk.
n a

? n
wych, którzy dążyli do obalenia dyktatur środkowoamerykańskich. §dyż g | . P y m roku solidarność amerykańska stanęła wobec nowych wyzwań,
t

n l e r o w
Równocześnie Kostaryka podjęła akcję dyplomatyczną, zwracając się ze s k a l ' ''°'and" ' ' s k i w Europie Zachodniej pokazał, że po zajęciu Francji
1 s
na Nikaraguę do Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz do Rady OPA. Wezwa łil
W i ° ich licznych kolonii na zachodniej półkuli może być niepewny.
112 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH.. LATYNOAMERYKAŃSKIE PRZEMIANY I KONFLIKTY 113

Polityka izolacjonizmu i neutralności stawała się coraz bardziej wątpliwą ta r


ttvwnego udziału swego kraju w wysiłku wojennym hemisfery zachodniej.
5
hemisfery zachodniej. W lipcu 1940r. zwołano do Hawany drugie spotu 1 i Brązy'''' największego państwa Ameryki Łacińskiej, była oczywista z uwagi
konsultacyjne, na którym dyskutowano problem zauważony już w PanamJ tvlko na jej potencjał, lecz także na ostateczne utrwalenie się w 1941 r.
C
a dotyczący kolonii europejskich w Amerykach. Osiągnięte porozumienie głos j j "' lianckicj orientacji. Podsumowując, należy stwierdzić, że w czasie wojny
r a
że państwa amerykańskie nie dopuszczą do zmiany statusu kolonii; przewidzi °' P ° zjednoczone zbudowały bazy wojskowe w 16 krajach Ameryki Łacińskiej.
-
też możliwość ustanowienia nad nimi wspólnego tymczasowego zarządu. p ^ ( )
2 Na przełomie wojny i pokoju sprawą zasadniczą stało się określenie miejsca
zumienie to miało wymiar historyczny, gdyż do tej pory tylko U S A głosie "hu panamerykańskiego w globalnej strukturze stosunków międzynarodowych.
f U
konsekwentnie sprzeciw wobec możliwości przejmowania posiadłości na póli hlem ten był bardzo kontrowersyjny, gdyż w USA doszło w latach wojny do
zachodniej przez państwa nieamerykańskie (rezolucja Kongresu z 1811 r.; doktryj działu na „regionalistów" i „uniwersalistów". Pierwsi uważali, iż organizacje
Monroego z 1823 r.; rezolucja Kongresu z czerwca 1940 r.). W Hawanie p o d o j P "jońalne, takie jak ruch panamerykański, powinny być „kamieniem węgielnym
stanowisko zajęły także państwa latynoamerykańskie, dokonując swego rodzaj ravszłej struktury światowej" (wg S. Wellesa). Organizacja uniwersalna byłaby
panamerykanizacji doktryny Monroego. federacją organizacji regionalnych, które odpowiadałyby za pokój na swoim
•'O zbliżeniu Ameryki Łacińskiej i USA w latach wojny świadczyła także obszarze. Do jej uprawnień należałoby tylko interweniowanie w sporach, z którymi
Deklaracja wzajemnej pomocy i współpracy narodów Ameryk. Formułując zasadę nie mogłaby sobie poradzić organizacja regionalna i które zagrażałyby pokojowi
„jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", tworzyła podstawę do stopniowego światowemu.
ukształtowania się systemu bezpieczeństwa zachodniej półkuli. Jeszcze przed Dla uniwersalistów organizacje regionalne stanowiły przejaw starej, imperialnej
przystąpieniem USA do wojny Roosevelt polecił przygotowanie planu współpracy koncepcji stref wpływów, służącej realizacji interesów państw dominujących.
wojskowej z Ameryką Łacińską. Po japońskim ataku na Pearl Harbor, do końca Nowy ład światowy, jak twierdził sekretarz stanu USA Cordell Hull, może być
1941 r. 12 państw latynoamerykańskich zerwało stosunki dyplomatyczne luj zagwarantowany tylko przez podporządkowanie układów regionalnych globalnej
wypowiedziało wojnę mocarstwom Osi. organizacji i uniwersalnym zasadom stosunków międzynarodowych. Roosevelt
Już w styczniu 1942 r. trzecie spotkanie konsultacyjne ministrów w Rio de początkowo przychylał się do tezy regionalistów. Od początku 1944 r., a zwłaszcza
Janeiro zajęło się problemem bezpieczeństwa regionalnego w nowych warunkach. od konferencji jałtańskiej, prezydent USA zdecydowanie już popierał uniwer­
Rozpoczęty w Panamie i Hawanie proces transformacji ruchu panamerykańskiego, salistów i koncepcję budowania ładu światowego opartą na współdziałaniu wiel­
a następnie włączenie półkuli zachodniej do konfliktu światowego wymagały! kich mocarstw. W tym samym czasie Stany Zjednoczone przestały się obawiać
podjęcia pilnych decyzji. W obu tych dziedzinach spotkanie w Rio okazało siej o bezpieczeństwo zachodniej półkuli i coraz bardziej angażowały w sprawy
niezwykle istotne: W sferze programowej uznano, że polityka dobrego sąsiedztwa! Europy i Dalekiego Wschodu. Zmiana ta wywołała w Ameryce Łacińskiej wiele
jest odtąd „normą prawa międzynarodowego na kontynencie amerykańskim',! obaw i niepokoju. Wydawało się bowiem, iż uniwersaliści chcą stworzyć or-
a zasady Karty Atlantyckiej „są częścią amerykańskiego dziedzictwa prawnegoB /ację światową opartą na dominacji i szczególnych prawach wielkich mo-
Powołano nowe instytucje o trwałym znaczeniu, a więc MiędzyamerykauskaJ ^'istWr W ruchu panamerykańskim obowiązywała zaś od lat trzydziestych zasada
r

Radę Obrony, Doradczy Komitet Obrony Politycznej oraz MiędzyamerykańsM P awnorniędzynai()dovvej równości członków. Latynoamerykanie chcieli także
Komitet Prawny. Uchwalono również rezolucję zalecającą zerwanie stosunkoB zachowania dotychczasowej autonomii i samodzielności ruchu panamerykań-
dyplomatycznych z mocarstwami Osi. Sprawa dotyczyła tylko Chile i Argentynyj olcr* i s z c z ę ważniejsze były dążenia do wykorzystania w nadchodzącym
6 S p e c j a n c n

gdyż pozostałe państwa do końca stycznia 1942 r. postulat ten wypełniły. S' ' I ;in ArneT ' y stosunków nawiązanych z USA w latach wojny. „Narody
a c s
e am ^ ' " k i e j zaczęły zdawać sobie sprawę, iż zdrowy system między-
wisko Chile związane było z obawami o bezpieczeństwo długiego wybrz B n S m o z e z a e w
vV
C |
' TIÓW ^' P n i ć im pomoc w rozwiązywaniu ekonomicznych prob-
morskiego, natomiast problem Argentyny miał przez wiele lat komplik° B r e I o n u
^XVTI ^ ' ochronę przed interwencją wielkich mocarstw" (A. Schlesinger,
stosunki polityczne na zachodniej półkuli.
p i ;• Ustalenia czterech mocarstw w Dumbarton Oaks wydawały się jednak
r?
Współpraca obronna USA z państwami latynoamerykańskimi po s p o t k a - a c
Po nadzieje Ameryki Łacińskiej, gdyż propozycje w sprawie utworzenia
w
w Rio została znacznie przyspieszona, o czym świadczyła cała seria dwustronny™ u e

2
nity J organizacji międzynarodowej dawały wyraźną przewagę koncepcjom
p
porozumień. Dla Waszyngtonu największe znaczenie miało współdziałanie W
^alistycznym.
namą, Meksykiem i Brazylią. Pierwsze z tych państw ułatwiło Stanom
e
noczonym rozbudowę instalacji wojskowych w strefie Kanału Panamsk"-^ 'uty n0a k ' wątpliwości i rozbieżności stanowisk między USA i państwami
mer k
Podobnie prezydent Meksyku gen. Avila Camacho w pełni zrozumiał 9 N
Konf er y a ń s k i mi postanowiono wyjaśnić na specjalnej Międzyamerykańskiej
c
sojuszniczych powiązań z północnoamerykańskim sąsiadem i wiele uczył' I Ji w sprawie Wojny i Pokoju, obradującej w Chapultepec (dzielnicy
114 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW M I Ę D Z Y N A R O D O W Y C H
LATYNOAMERYKAŃSKIE PRZEMIANY I KONFLIKTY 115

miasta Meksyk) w Iutym-marcu 1945 r. tej Stany Zjednoczone zrobiły tam Wl ' Argentyna nie podporządkowała się uchwale trzeciego spotkania konsul-
aby złagodzić obawy Latynoamerykanów i umocnić solidarność kontynent ki '. |Tl
W Rio de Janeiro w styczniu 1942r. i nie zerwała stosunków dyp-
£ C T O

Uzgodniono więc, że na konferencji założycielskiej ONZ w San Francisco z.io/"^ t 8


tycznych z państwami Osi. Stany Zjednoczone już wówczas uznały, iż
zostanie postulat, aby Ameryka Łacińska uzyskała reprezentację w Radzie n P l L_ij 0 , I
argentyński sprzyja siłom profaszystowskim i stanowi wielkie za-
z r n

pieczeństwa. Uznano, iż tradycje i osiągnięcia ruchu panamerykańskiego g j ł 0 (


e
" ° j dla bezpieczeństwa całej zachodniej hemisfery.
e

są polecenia organizacji światowej, uchwalając, że „popieranie tych zasad, y^M P°yj JQ42 r. w armii argentyńskiej powstała konspiracyjna grupa oficerów GOU;
państwa amerykańskie stosowały dla zabezpieczenia pokoju i solidarności międl i głównych jej członków był płk Juan Peron. Przedstawiciel tej właśnie
z

narodami kontynentu, jest skutecznym środkiem przyczyniającym się do ogólnel |L


y gen. Pedro P. Ramirez, dokonał w czerwcu 1943 r. wojskowego zamachu
systemu bezpieczeństwa światowego oraz środkiem wprowadzającym go w ż y c ' " u Początkowo pojawiła się nadzieja na zmianę kursu polityki argentyńskiej,
(Akt z Chapultepec). Miano domagać się też, aby organizacja światowa zaakc , _ ą d Ramireza zerwał w styczniu 1944r. stosunki dyplomatyczne z Niem-
rz

towała, że rozwiązywanie sporów i kontrowersji na zachodniej półkuli bęrj -irniii Japonią. Niezadowoleni z tej decyzji oficerowie z GOU doprowadzili
odbywało się według procedur międzyamerykańskich. '•dnak do ustąpienia Ramireza. Prezydentem został gen. Eldemiro J. Farrell,
Najważniejsze ustalenia konferencji w Chapultepec zawierają rezolucja * ministrem wojny i wiceprezydentem - PeronJ, Od tego czasu stosunki między
-
0 reorganizacji, konsolidacji i umocnieniu systemu międzyamerykańskiego o Stanami Zjednoczonymi i Argentyną znów zaczęły się pogarszać, gdyż rząd
deklaracja o wzajemnej pomocy i solidarności amerykańskiej (zwana Akt Farrella oskarżono o prowadzenie polityki antyalianckiej i sprzyjanie I I I Rzeszy.
z Chapultepec). Stwierdzono w nich, że dotychczasowy ruch panamerykań Argentyna nie mogła zatem wziąć udziału w konferencji kontynentalnej w Chapul­
powinien ulec głębokim przemianom organizacyjnym i programowym. Zaleco tepec. Wkrótce jednak powstała możliwość wzmocnienia solidarności panamery­
także, aby w najbliższej przyszłości przygotować osobny regionalny układ b kańskiej - w Buenos Aires zdecydowano się bowiem na wypowiedzenie wojny
pieczeństwa, który będzie zgodny z celami powszechnej organizacji miedzi Niemcom i Japonii (27 I I I 1945) i podpisanie Aktu z Chapultepec (4 I V 1945).
narodowej. Umożliwiło to Stanom Zjednoczonym i pozostałym państwom amerykańskim
Miesiąc po obradach w Chapultepec rozpoczęła się konferencja założycielski wznowienie stosunków dyplomatycznych z Argentyną. Kilkumiesięczna misja
ONZ w San Francisco, na której państwa latynoamerykańskie energicznie ambasadora USA w Buenos Aires, Spruille Bradena, zaznaczyła się jednak
gały o przeforsowanie swych postulatów. Okazało się wówczas, że w pe znacznym wzrostem napięcia i konfliktów między dwoma państwami. Skupił się
sprawach stanowisko Ameryki Łacińskiej jest bliższe dążeniom państw ni; .ch on bowiem na udowadnianiu powiązań przywódców argentyńskich z państwami
1 średnich z innych regionów niż dążeniom Stanów Zjednoczonych. Wsi Osi i oskarżaniu ich o kontynuowanie po wojnie polityki profaszystowskiej.
solidarnego sprzeciwu wielkich mocarstw, z USA włącznie, nie udało się A iec W sierpniu 1945 r. Braden został wprawdzie odwołany do Waszyngtonu, ale jego
nadać Zgromadzeniu Ogólnemu NZ większych uprawnień niż te, które otrzymał ocena sytuacji w Argentynie skłoniła prezydenta Trumana do odłożenia konferencji
Rada Bezpieczeństwa. Nie znalazły też uznania propozycje wydzielenia w KardJ w sprawie utworzenia regionalnego systemu bezpieczeństwa.
NZ uprawnień systemu międzyamerykańskiego do samodzielnego rozwiązy Podobnie oceniał politykę rządu Farrella-Perona urugwajski minister spraw
sporów i stosowania przymusu na mocy własnych decyzji. zagranicznych Rodriguez Larreta, który w listopadzie 1945 r. zaproponował, aby
Koncepcje państw latynoamerykańskich oraz innych państw małych i średni| Państwa amerykańskie uznały możliwość zbiorowej interwencji przeciwko rządowi
wpłynęły jednak na kształt Karty NZ, która okazała się kompromisem mi? ^ Przestrzegającemu demokracji i praw człowieka. Stany Zjednoczone, widząc,
uniwersalizmem i regionalizmem. Art. 51 przyznał bowiem wszystkim państw w
p 0
- £ P°zycja Larrety wyraźnie wymierzona jest w Buenos Aires, stały się jej
prawo do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, zanim Rada Bezpieczeńs' Larr ' Z W o e n n e m
i k i - Jednak większość państw latynoamerykańskich doktrynę
podejmie odpowiednie działania. Art. 52 głosił zaś, że spory o charakter nieint^ ^ z e c v d o w a n
i e odrzuciła, nie mogąc przystać na podważenie zasady
lokalnym załatwiać należy na podstawie układów regionalnych, zanim przekaz^ 4 rvv
encji uznanej przez ruch panamerykański w 1933 r.
0 0
zostaną Radzie Bezpieczeństwa. Koncepcje uniwersalistyczne natomiast m . be
0Q,
^ nie z zaleceniami zawartymi w^Akcie z Chapultepec, regionalny traktat
?ni
M
1 1 * " "V *
ujawniły się w artykułach: 34, 53 i 54, a zwłaszcza w zapisie, że „żadne śr° 1
'ecz.eństu,., ..u:_
Zeńs
• • ~ —
ai !' '^ twa zbiorowego miał być jednym z głównych filarów systemu między-
przymusu nie będą stosowane na podstawie układów regionalnych lub P' n( r

at1s
w , . kiego, a więc - zreorganizowanego ruchu panamerykańskiego. Plano-
organizacje regionalne bez upoważnienia Rady Bezpieczeństwa" (art. 53)- ar 0

z
1 syt ' . ' konferencja w tej sprawie rozpocznie się w październiku 1945 r., jednak
u
3. W latach wojny i na początku okresu powojennego stosunki międzya' ^
P ó ź n j ^ ^ Argentynie spowodowała, że stało siejo możliwejiopiero dwa-Iata-
kańskie bardzo skomplikowała sprawa Argentyny. Państwo to od dawna prz^
1
J- Paradoksalnie, do przyspieszenia przygotowań do konferencji przyczyniło
d
stawiało się dominującej pozycji Stanów Zjednoczonych w ruchu panameryk' C;/
dowane zwycięstwo wyborcze Perona w lutym 1946 r. Kiedy bowiem
1 16 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH...
LATYNOAMERYKAŃSKIE PRZEMIANY I KONFLIKTY 117

zatrzymanie jego marszu do władzy okazało się niemożliwe, Stany Zjedno e/o
^adniczy cel konferencji, a więc stworzenie regionalnego systemu bezpieczeń-
nie mog+y-zrobić nic innego, jak tylko uznać realia polityczne. Państwa latyn , >l ( Un
osiągnięty został sprawnie. Wprawdzie kilka państw próbowało zmienić
Ł
rykańskie również nie wyobrażały sobie regionalnego systemu bezpieczeństwa Ł "'.^ułowania niektórych artykułów traktatu, ale w sprawach zasadniczych za-
udziału Argentyny. Zważmy, że na politykę USA wyraźnie już wpływały w a r j H monstrowano wspólnotę poglądów. Umożliwiło to podpisanie (2 IX 1947)
i wymogi zimnej wojny. Zrodzona z propozycji Kennana doktryna powstrzymaj j yamerykańskiego traktatu o pomocy wzajemnej (traktat Rio), który stał się
jc£ z

postępów komunizmu na świecie (1946), a następnie doktryna Trumana (mar^l m


lrwszym regionalnym układem zbiorowej samoobrony zawartym zgodnie z Kar-
1947) i plan Marshalla (czerwiec 1947) wskazywały na zobowiązania WaszyngJ
nu w kształtującym się bipolarnym systemie stosunków międzynarodowyj ta NZ-
Wskutek osłabienia Wielkiej Brytanii i Francji, Stany Zjednoczone musiały p r z y j 5. Traktat Rio zapoczątkował formalną transformację ruchu panamerykańskiego
rolę przywódcy całego świata zachodniego. Zawarcie układu regionalnego o p J 0 r
w system międzyamerykański. Najważniejszym jednak wydarzeniem tego procesu
cy wzajemnej państw zachodniej półkuli miało być pierwszym tego przejawej Lło powołanie Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) i uchwalenie Karty
C0 k

Konferencja w sprawie umocnienia kontynentalnego pokoju i bezpieczeństj ()PAT d ° ° n a ł o się podczas IX Międzynarodowej Konferencji Państw Ame­
w i l i o de Janeiro (15 V I I I - 2 IX 1947) wykazała, że wszystkie uczestnicz* rykańskich w Bogocie (30 III—2 V 1948). Obrady konferencji zostały poważnie
w niej państwa amerykańskie, z Argentyną włącznie, opowiadały się po stroB zagrożone przez tragiczne zajścia, które rozpoczęły się w mieście 9 kwietnia.
USA i wartości Zachodu. Równocześnie jednak, po raz pierwszy od czasu w j l 0 ich zainspirowanie oskarżono międzynarodowy komunizm, choć wydaje się,
kiego zbliżenia obu Ameryk w latach wojny, zarysowało się w Rio de J a n ei ł że Bogotazo pokazało przede wszystkim głębię konfliktów społecznych w Kolum­
rozczarowanie Ameryki Łacińskiej polityką Stanów Zjednoczonych. PaństJi bii, a szerzej - w Ameryce Łacińskiej.
latynoamerykańskie uważały, że solidarność kontynentalna obowiązuje nie t y ji Po wznowieniu obrad, konferencja w Bogocie zakończyła się pełnym sukcesem,
w latach wojny, lecz także w czasie pokoju. Liczyły więc, iż utrzymane zost J gdyż bez większych kłopotów przyjęto następne (po traktacie Rio) podstawowe
specjalne stosunki z USA, które pomogą im rozwiązywać coraz trudnie' ze dokumenty systemu międzyamerykańskiego. Jednak entuzjazm Ameryki Łacińs­
problemy gospodarcze. Czasy, kiedy gospodarka latynoamerykańska napęd; kiej dla organizacji regionalnej, demonstrowany na przełomie wojny i pokoju,
była nieograniczonym zapotrzebowaniem na surowce ze strony północnoam TV- wyraźnie się zmniejszył. Państwa latynoamerykańskie dostrzegły bowiem, że
kańskiego przemysłu wojennego, już się skończyły. Wszystkie poprzednie p ob- Stanom Zjednoczonym zależy głównie na tym, aby system międzyamerykański
lemy strukturalnego niedorozwoju i wiążące się z tym trudne kwestie społet zne stał się użytecznym instrumentem w nabierającej rozmachu zimnej wojnie, czyli
znów ujawniły się z całą ostrością. Z nową siłą kierowano więc do Sta IÓW konfrontacji z komunizmem. Stąd też pierwszy projekt Karty OPA, przygotowany
Zjednoczonych wołania o pomoc ekonomiczną i preferencyjne traktowanie pot: zeb pod auspicjami USA, zakreślał ramy nowej organizacji dość wąsko i jednostronnie.
Latynoameryki. TM Podstawowym jej zadaniem miało być pilnowanie zwartości politycznej i obrona
Kontrowersje w tej dziedzinie pojawiły się już na konferencji w Chapultepjj zachodniej hemisfery. Przedstawiciele Ameryki Łacińskiej nalegali natomiast,
a

a jeszcze mocniej - w Rio de Janeiro we wrześniu 1947 r. Delegaci laiynoj y ta nowa organizacja regionalna potwierdziła wszystkie zdobycze ruchu pan-
amerykańscy próbowali tym razem wysuwać inne argumenty, wiążąc probleij merykańskiego uzyskane od połowy lat trzydziestych w zakresie prawnomię-
ekonomiczne z bezpieczeństwem zachodniej półkuli. Najpełniej wyraził to ^J n l l , l l
ynarodowej równości jej członków, nieinterwencji i całkowitej suwerenności
S t n a s w
spraw zagranicznych Meksyku, gdy powiedział, że kondycja ekonomiczna A " | w ~, s ° i m terytorium (a więc także w stosunku do cudzoziemców). Przede
e d n a k c n c i e l i a b y f
ryki Łacińskiej bezpośrednio wpływa na stan bezpieczeństwa w regionie, a <>• 1 kładł - ' °rmuła programowa organizacji-była szeroka
3

Ameryki powinny utworzyć wspólny front walki nie tylko z wrogami polityW nacisk na współpracę gospodarczą, społeczną i kulturalną.
E f

k t y k n f e r e n C i
nymi, lecz także z biedą i głodem. ^ ° Jro ° r r J w Bogocie, zawarte głównie w Karcie OPA, okazały się
m i s e
Przemówienie sekretarza stanu USA George'a Marshalla, wygłoszone pij= f wi ° m pomiędzy różnymi dyskutowanymi na niej koncepcjami. Stworzono
Cc
W 2 3 0 W p e ł n d e m o k r a t c z n a w
szego dnia konferencji w Rio, i wystąpienie prezydenta Trumana na jej za i żade^"' ^ ' y -' której rola wielkiego mocarstwa
ew S p o s ó b n i c e s t
czenie głęboko jednak rozczarowały przedstawicieli Ameryki Łacińskiej olttci' J wyróżniona, i uwzględniającą wyniki półwiekowej
r U c n u
przywódcy północnoamerykańscy nie pozostawili żadnych wątpliwości co liemnjc- Panamerykańskiego. Znacznie rozszerzono formułę programową,
Z a d a n i a
tego, że priorytet w polityce USA uzyskała Europa, a plan Marshalla dla L a NUj '^onicz gospodarcze, społeczne i kulturalne określono jeszcze bardzo
g ó l n i e M i a ł 0 , 1 0 r a c z e
ameryki nie jest możliwy. Toteż ich uwagi o potrzebie reformowania gosp l.lf1 0
^zowy^k' ° - y J charakter deklaracji, w czym różniły się od
Z a s ó
latynoamerykańskiej, wyzwalania inicjatywy obywateli i popierania prywa 1
^owa P ' w dotyczących sfery politycznego współdziałania obu Ameryk.
d r a n i z a
kapitału przyjęte zostały chłodno. ° uz.y ° ? c j a miała charakter w pełni otwarty, gdyż według Karty OPA £/
s k

ania członkostwa wystarczyło być państwem amerykańskim. Nie prze-


118 K S Z T A Ł T O W A N I E NOWEJ S T R U K T U R Y STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH..

widziano możliwości usunięcia kogokolwiek z organizacji, odejście zależało


własnej decyzji państwa członkowskiego.
Część I Karty OPA (rozdziały I—VIII) jest prawdziwą manifestacją i d e

i wartości polityczno-humanitarnych państw zachodniej półkuli. Podkreśla si


solidarność państw amerykańskich „wymaga politycznego zorganizowania
państw na podstawie rzeczywistego stosowania demokracji opartej na p t

stawicielstwie ludności" oraz że „państwa amerykańskie potępiają wojnę nap


niczą, zwycięstwo nie tworzy praw".
Aż w czternastu artykułach (od 6 do 19) zawarto zapis podstawowych
i obowiązków amerykańskich. Uwagę zwracają zwłaszcza artykuły od 6 doi
precyzyjnie rozwijające kwestię równości państw i stwierdzające, że istnie III. W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962
polityczne państwa nie zależy od uznania go przez inne państwo. Rezultat
długich starań Latynoamerykanów (od doktryny Calvo, 1868) było jednoznac
stwierdzenie, że państwa rozciągają jurysdykcję zarówno na swych obywat
jak i na cudzoziemców (art. 12). Ujęcie zaś aż w pięciu artykułach (15-
zakazu interwencji w wewnętrzne sprawy państw świadczyło o tym, że probl
ten żywo nurtował członków OPA. Zaufanie i zgodne współdziałanie obu Ameryk najpełniej ujawniły się w latach
Innym ważnym dokumentem przyjętym na konferencji był traktat amerykan trdziestych. Rezultaty polityki dobrego sąsiedztwa i bliski sojusz w czasie
o pokojowym załatwianiu sporów (Pakt bogotański), stanowiący realizację zale II wojny światowej umożliwiły przekształcenie ruchu panamerykańskiego w wyżej
Aktu z Chapultepec i zapowiedzi zawartej w art. 23 Karty OPA. jonizowany i bogatszy programowo system międzyamerykański. Jednakże już
Traktat Rio, Karta OPA i Pakt bogotański wyznaczały podstawowe ra u zmierzchu tej dekady pojawiły się nowe problemy, które wkrótce wielce skom­
organizacyjne i programowe systemu międzyamerykańskiego, który w 194 plikowały regionalne relacje. Lata pięćdziesiąte należały do najtrudniejszych
został ostatecznie ukształtowany. okresów w dziejach stosunków między USA i Ameryką Łacińską. Stany Zjednoczone
dążyły głównie do tego, aby państwa regionu aktywnie uczestniczyły w konfrontacji
:imnowojennej i skutecznie przeciwstawiały się próbom infiltracji komunistycznej
na zachodniej półkuli. Państwa latynoamerykańskie natomiast na plan pierwszy
w
ysuwały~kwestie ekonomiczne i społeczne, licząc na większą pomoc USA w ich
r
°związywaniu. Mimo sporów z tym związanych, współdziałanie polityczne i woj-
°we obu Ameryk zostało utrzymane. Potwierdziła to X Konferencja Między-
ner
" ykańska w Caracas, gdzie państwa członkowskie uchwaliły antykomunistyczną
e Uc
^ Je i opowiedziały się za budowaniem demokracji.
Uę ^ ^ stosunki polityczne w regionie były wyraźnie zróżnicowane. Pojawiły
r a c e

rucn
a y narodowo-emancypacyjne, usiłujące reformować kapitalizm latyno-
ans
try j ^'~ takie jak rewolucja boliwijska, justicializm peronowski czy, najos-
e
z
P'^' USA oceniana, rewolucja gwatemalska. Atmosfera zimnej wojny szcze-
rZ a a re res
Sonio^^ ^ ^ P yJ"ym dyktaturom latynoamerykańskim - m.in. rządom
W ara u
W koĄ^i ^ 8 '' L-R- Trujillo w Dominikanie czy Rojasa Pinilli w Kolumbii.
' ^stern* zwyciężyła też rewolucja kubańska, która szybko związała się
11 r otnun
olc, ^ istyczn\m, co doprowadziło do globalnego kryzysu karaibskiego
1962
e
dn
l ZeSn e W omaw
''°blenió ' ianym okresie powstały nowe koncepcje rozwiązywania
(J
/>er j. ^ (ekonomicznych, zawarte w programie i we wskazaniach CEPAL,
Qc
( l
" amerykańskiej oraz Sojuszu dla Postępu.
120 W L A T A C H ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 USA I A M E R Y K A ŁACIŃSKA 121

1. U S A I A M E R Y K A Ł A C I Ń S K A pienie prezydenta Trumana wygłoszone ostatniej nocy, Stany Zjednoczone


sta
d
doW° stanowczego poparcia tych zasad ogłosiły nadzwyczajny program
vV
1.1. Stosunki polityczno-wojskowe . micznej i militarnej gotowości".
on0
1 0 ż e s t u a c a b y ł a k r z s o w
Mi" y J y y a , a USA bardzo nalegały na szybkie podjęcie
Lata pięćdziesiąte należały do najtrudniejszych okresów w dziejach stosunk z j i , ustalanie programu spotkania konsultacyjnego ministrów trwało aż trzy
cy

między USA i Ameryką Łacińską. W apogeum zimnej wojny Stany Zjednocz ją e. Państwa latynoamerykańskie bowiem z uporem wykorzystywały każdą
eS C

chciały przede wszystkim zahamowania postępów komunizmu na. świecie i ' kazje, aby przypomnieć Stanom Zjednoczonym o swych problemach ekonomicz-
tywnego uczestnictwa państw zachodniej półkuli w konfrontacji zimnowojen ° ch- przedstawiciel USA w Radzie OPA, John C. Dreier pisał 31 stycznia
v

Chodziło także o to, aby zachodnią hemisferę uchronić przed infiltracją komu ,951 r. do sekretarza generalnego OPA, A. Llerasa Camargo: „Mój rząd w pełni
mu międzynarodowego. zumie potrzeby gospodarcze innych amerykańskich republik. Jednakże w oczy­
Dla Ameryki Łacińskiej najistotniejsze jednak były problemy rozwoju 1 wisty sposób niewłaściwe jest, aby podczas spotkania debatowano nad generalnymi
brzmiałe kwestie społeczne. Stąd też w stosunkach między obu Amerykam nie aspektami ekonomicznej przyszłości państw amerykańskich". Słuszne natomiast
brakowało sprzeczności, ale współdziałanie polityczne utrzymano, a w dzied mie byłoby rozważenie problemów „współpracy ekonomicznej w stanach nadzwyczaj­
wojskowej nawet rozszerzono. nych", a więc związanych z produkcją i dystrybucją dóbr na potrzeby wojskowe.
Zastępca sekretarza stanu USA ds. międzyamerykańskich Edward G. MillJ Czwarte spotkanie konsultacyjne ministrów spraw zagranicznych państw ame- , /
przemawiając 26 kwietnia 1950 r. przed Stowarzyszeniem Panamerykańskil rykańskich w Waszyngtonie (26 III—7 I V 1951) otworzył prezydent Truman. V
w Nowej Anglii, wyrażał potrzebę ożywienia doktryny Monroego: „Dziś nfJ Próbował raz jeszcze wyjaśnić partnerom latynoamerykańskim, dlaczego Stany
lękamy się już systemu politycznego Świętego Przymierza, opartego na monarcB Zjednoczone muszą koncentrować swoją uwagę na regionach najbardziej za­

/ i eksploatacji ludów utrzymywanych w kolonialnej zależności. Obawiamy siej


natomiast obcego politycznego systemu komunistycznej Rosji, opartego na tota­
grożonych, a więc Europie i Dalekim Wschodzie: „Gdyby sowiecka działalność
wywrotowa i sowieckie siły zbrojne opanowały te regiony, konsekwencje dla nas
\y'

litaryzmie i zniewoleniu narodów. Aktualność doktryny Monroego polega • wszystkich w hemisferze zachodniej byłyby naprawdę fatalne". Wzywał, aby i /
tym, aby nie dopuścić do pojawienia się komunistycznego systemu w jakiejkolwj razem zagrodzić drogę siłom agresji w Korei i pomóc Narodom Zjednoczonym
części tej hemisfery". Stosowanie doktryny Monroego, mówił Miller, nie m l w ich wysiłkach na rzecz ustanowienia pokoju na świecie. W tym wyjątkowym
ograniczać się wyłącznie do militarnych aspektów bezpieczeństwa. Nic mniej czasie Ameryka Łacińska powinna podporządkować swe plany rozwoju ekono­
ważne jest wzmacnianie stabilności politycznej i społecznej państw latynoardl micznego wspólnym zadaniom zachodniej hemisfery w walce z agresją komunis­
rykańskich, gdyż każda słabość w tym zakresie jest bezwzględnie wykorzystywani tyczną.
przez zewnętrzne siły wywrotowe. Diagnoza Millera była jednoznaczne: „Istot* Koncepcje prezydenta Trumana, rozwijane następnie przez sekretarza stanu
sytuacji na półkuli zachodniej polega obecnie na tym, że 21 państw amerykańskj eana G. Achesona i zastępcę sekretarza Willarda L. Thorpa, wzbudziły wśród
stoi w obliczu niebezpieczeństwa komunistycznej politycznej agresji" („Depaj ^Prezentantów Ameryki Łacińskiej sporo wątpliwości. Wyraził je m.in. brazylijski
/ Ctct* Bulletin",
ment of State R u i W i n " 15
1S V 1950).
10501 lni
^ ster spraw zagranicznych Neves da Fountura: „Z naszej strony gotowi jesteś-
Teza, że komunistyczna agresja zagraża nie tylko państwom latynoamerykani ew
ws ° P nych poświęceń, ale oczekujemy, iż konferencja wypracuje formułę
e k o n o m
kim, lecz także USA, była wielce charakterystyczna dla stosunków rme falo ' c z n e j nie tylko w stanach kryzysowych, lecz także w długo-
y m d ą z e n i u
amerykańskich na początku lat pięćdziesiątych - zwłaszcza w czasach woj kon. i
do podnoszenia poziomu życia i dobrobytu wszystkich narodów
koreańskiej. Już kilka dni po jej wybuchu Rada OPA zadeklarowała poparc' e " ynentu"
entu'
p

„decyzji kompetentnych organów Narodów Zjednoczonych" i potwierdziła wsjl ańs S Wa ,at noa
mo ! y m e r y k a ń s k i e nadal wierzyły, że poparcie udzielone głównemu
Car

tkie zobowiązania w zakresie solidarności kontynentalnej państw amerykan* też w W U ś w a (


' a zachodniego powinno przynieść im zwiększoną pomoc. Stąd
16 grudnia 1950 r. sekretarz stanu Dean G. Acheson zwrócił się o zorganizo^ t o ń s
kiej J a j W a Z n i c s z y c n
P wach politycznych uczestnicy konferencji waszyng- s ra

ipotkania konsultacyjnego ministrów spraw zagranicznych państw amerykans c l o


kume Z a d e r n o n s t r o w a b
zgodność poglądów. Zawarte zostały one w głównym
n

ł / z g o d n i e z artykułem 39 Karty OPA. Acheson stwierdzał m.in.: . > g L


A r e S d2
' * »,det' a
y P e U c n w a l o n n i
konferencję. Deklaracja waszyngtońska potwier- y / r z e z

polityka międzynarodowego komunizmu, realizowana poprzez jego sate' 1 ' bateria] J e r r n i n a c c a m e r


y k a ń s k i c h republik w utrzymaniu jedności duchowej
eC
doprowadziła do sytuacji, która zagraża całemu wolnemu światu. Niebezpi 1 gr
°źby . n e j w
czasie obecnego kryzysu i w obliczu jakiejkolwiek agresji lub
V v
1
stwu temu wolny świat przeciwstawia się podejmując zdecydowaną akcje Po
Parci ^ l e r z
° n e j w którąkolwiek z nich". Wyrażono ponadto zdecydowane
e

ważnienia Narodów Zjednoczonych i zgodnie z zasadami Karty NZ. Potwier a


działań Narodów Zjednoczonych w Korei. Dlatego też podjęto
1 22 W L A T A C H ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 USA I A M E R Y K A Ł A C I Ń S K A 123

decyzję, aby: „1. Wszystkie republiki amerykańskie niezwłocznie oceniły ^ i S v atyczną w pierwszej fazie konfliktu. Dzięki ich głosom 27 czerwca 1950 r.
{
zasoby i określiły możliwości udziału w wysiłkach Narodów Zjednocz.!, J o dÓuchwalenia drugiej rezolucji Rady Bezpieczeństwa, wzywającej człon-
w dziedzinie zbiorowego bezpieczeństwa. 2. Wszystkie republiki amerykań ]J S
s
d° g r o d ó w Zjednoczonych do udzielenia wszelkiej pomocy Republice Korei
zwróciły szczególną uwagę na takie przygotowanie sił zbrojnych i zasobów, - k
° j odparcia agresji i przywrócenia pokoju. Ponieważ Jugosławia głosowała
c e u

mogły być efektywnie użyte dla obrony zachodniej półkuli i w służbie Naród NV
eciw, a Indie i Egipt się wstrzymały, stanowisko Kuby i Ekwadoru zapewniło
z

Zjednoczonych, wypełniając w ten sposób rezolucję «Zjednoczeni dla Pokoju ^edem głosów za rezolucją. Kiedy delegat ZSRR wznowił swoje uczestnictwo
Zgodnie z Deklaracją waszyngtońską Międzyamerykańską Rada Obrony mi ' pracach Rady Bezpieczeństwa, jego veto uniemożliwiało podejmowanie jakich­
w ścisłym porozumieniu z rządami, przygotować plany wspólnej obrony, kolwiek decyzji. Wzrosło wówczas znaczenie obrad Zgromadzenia Ogólnego
ostatnie zalecenie, zanim zostało uchwalone, wywołało wiele wątpliwości. Zgło| ^ 2 w czasie których delegaci państw latynoamerykańskich solidarnie i bez
je przede wszystkim argentyński minister spraw zagranicznych Hipolito J. p l adnych wyjątków głosowali tak jak przedstawiciel USA.
który uważał, że system międzyamerykański może podejmować decyzje wyłą M cz Formalnie Ameryka Łacińska poparła więc politykę USA i Narodów Zjed­
w razie zagrożenia bezpieczeństwa zachodniej półkuli, a wojna koreańska nie j e j noczonych w sprawie agresji komunistycznej w Korei. Nie była natomiast skłonna
takim przypadkiem. Ponieważ sprawa leży w kompetencji Narodów ZjednoczJ włączyć się czynnie do walki, o co usilnie zabiegały Stany Zjednoczone. Kilka
nych, tam właśnie państwa amerykańskie powinny przedstawić swoje stanowisł państw regionu zaoferowało świadczenia rzeczowe - Kuba 2000 ton cukru,
- podkreślał. Ekwador 220 tys. funtów ryżu, Meksyk różne artykuły żywnościowe o wartości
Innego zdania był ekwadorski minister Naftale Ponce: „Uważamy, iż w takiJ 348 tys. doi., a Wenezuela artykuły medyczne na sumę 100 tys. doi. Jeden tylko
ważnej sprawie jak utrzymanie pokoju musi istnieć współdziałanie między or­ kraj latynoamerykański oddał do dyspozycji Narodów Zjednoczonych niewielką
ganizacjami regionalnymi i ONZ oraz między poszczególnymi regionami rud część swych sił zbrojnych. Była to Kolumbia, która na front koreański wysłała
całym świecie". Minister argentyński nie został przekonany, ale ostateczrJJ fregatę „Almirante Padilla" i ponad 1000-osobowy batalion. Ofiarę życia założoną
zapowiedział, że będzie głosował za deklaracją, „aby utrzymać międzyamerykał w Korei przez około dwustu żołnierzy kolumbijskich przypomina dziś pomnik

Y
ską solidarność". wystawiony w Bogocie. Kilka innych państw latynoamerykańskich zaoferowało
Deklaracja waszyngtońska jest dokumentem obszernym, kilkudziesięciostronl małe kontyngenty zbrojne (np. Boliwia 30 oficerów), ale żadne, nawet Brazylia,
cowym, podzielonym na dwadzieścia cztery części. Ujmuje cały zakres stosunki! nie spełniło określonego przez Pentagon warunku, aby wystawić oddział o sile
międzyamerykańskich - m.in. problemy kolonii i terytoriów zależnych na za­ co najmniej 1000 żołnierzy i zadeklarować ich pełne utrzymanie w czasie działań
chodniej półkuli, umacniania demokracji, poprawy społecznych, ekonomiczny! wojennych przynajmniej przez 60 dni.
i kulturalnych warunków życia ludów Ameryk. Realia zimnej wojny spowodował Chociaż chęć udziału w walkach po stronie Stanów Zjednoczonych była w Ame­
jednak, iż najwięcej uwagi poświęcono sprawom Bezpieczeństwa i międzynari ryce Łacińskiej naprawdę znikoma, po spotkaniu waszyngtońskim w 1951 r.
dowego komunizmu. Warto zwrócić szczególną uwagę na część I I I deklaraj ^stąpiło wyraźne zacieśnienie współpracy wojskowej na zachodniej półkuli. \ /
(„Międzyamerykańską współpraca wojskowa"), zawierającą cztery zalecenia do­ ramach Międzyamerykańskiej Rady Obrony, pozostającej pod stałym przewod-
tyczące planów wspólnej obrony. Ważne ustalenia kryła też część V I I I („Umoi tykiT" 1 p r z e d s t a w i c i e I a
> utworzono komitety planowania, wywiadu i logis- U S A

nienie bezpieczeństwa wewnętrznego"), która zobowiązywała państwa ameryk* Rad ' m m o


usiłowań Waszyngtonu, nigdy nie doszło do przekształcenia
skie do przeglądu prawodawstwa wewnętrznego i wprowadzenia doń zrnii f 0
y w r o d z
a j sztabu nadzorującego armie państw latynoamerykańskich. Pozostała
2
umożliwiających przeciwstawienie się wywrotowej działalności agentów mied ! ^
0 p r a
d w a d c z
° - p l a n i s t y c z n y m . Aby podkreślić nieobowiązujący charakter jej
o

narodowego komunizmu. Konferencja waszyngtońska poleciła ponadto Unii ?m pr ^ 2ez


a n
' zaleceń, wysyłano je bezpośrednio rządom amerykańskim, a nie
amerykańskiej (a więc Sekretariatowi OPA) przygotowanie szczegółowego go ^''gow^ ° ' §' J J y P A Z
k ż e strony uchwały waszyngtońskie wyraźnie d r u e e d n a

dium na ten temat oraz udzielenie rządom amerykańskim wszelkiej plOfll rni f
h e
S e
a y p a ń s t w a
amerykańskie do wspólnego przygotowania obrony zachodniej
w zwalczaniu szpiegostwa, sabotażu i tajnej działalności wymierzonej w ° r o n y j Musiało to wpłynąć na zwiększenie rangi Międzyamerykańskiej Rady
0 r y
^
integralność.
0
br y' 0ri
U Z W Mst
° p a d z i e 1951 r. przedstawiła ona generalny wojskowy plan
Konferencję waszyngtońską można zatem uznać za dowód solidarności og° .1 0
sz C2 j >' ańskiego kontynentu, uzupełniony dwoma załącznikami: „Obszary
an
ler k

amerykańskiej w obronie wartości Zachodu. Praktyczne jednak zaangażow" 1 J5 " y r n


strategicznym znaczeniu" oraz „Mapy wywiadu i kontrwywiadu",
7 r

państw latynoamerykańskich po stronie Stanów Zjednoczonych w czasie w m 'sad ' n a n o


rewizji tych dokumentów, dzieląc świat na strefy: pierwszą
koreańskiej było bardziej wstrzemięźliwe. Dwaj ówcześni latynoameryka' 1< > r i l
uni n i C Z y r n
znaczeniu w przypadku wojny między wolnym światem i blokiem
s t

członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ, Kuba i Ekwador, odegrali istotna


/ ycznym, i drugą - gdzie taki konflikt jest mało prawdopodobny. Nowa
124 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 USA I AMERYKA ŁACIŃSKA 125

strategia, opracowana w 1957 r. - formalnie przez Międzyamerykańską p « a Schlesinger zauważa: „Demokratyczne siły w Ameryce Łacińskiej były
u r

Obrony, a w rzeczywistości przez waszyngtońskich sztabowców - p r z e w i d y J


Wa
niepokojone faktem, że Stany Zjednoczone, które głoszą się obrońcą i promo-
1
że „głównym wkładem Ameryki Łacińskiej w obronę wolnego świata powiej ' ' " demokracji, nie tylko sprzyjają takim dyktaturom jak Fulgencio Batisty nar \ /
ern

być utrzymywanie porządku wewnętrznego i zapobieganie działalności w y w J r


'•'|,bic czy Rafaela Trujillo w Republice Dominikańskiej, ale nawet demonstrują
fowej; obrona wojskowych i gospodarczych obiektów; dostarczenie morskiej •-ałla-aritydemokratycznych reżimów poprzez wręczanie specjalnych or-
i lotniczych patroli; dbanie o linie komunikacyjne oraz udział w produkj V ^ w zasługi wojskowym dyktatorom w Peru i Wenezueli. Wielu Latynoame
surowców strategicznych i innych komponentów ekonomicznych obromj rlćanów' podejrzewało, że Stany Zjednoczone bardziej są zainteresowane w pod-
(J. Lloyd Mecham, 334). ^ ywaniu stabilnych antykomunistycznych reżimów niż we wspieraniu demo-
vrn /
Większe znaczenie niż do Międzyamerykańskiej Rady Obrony, Stany Z j J j Etycznych instytucji lub przyczynianiu się do ich powołania" (A. Schlesinger, V^
noczone przywiązywały do dwustronnej współpracy wojskowej. Jej pod xxxix).
stworzyła ustawa o wzajemnym bezpieczeństwie (Mutual Security Act), którą Najbardziej spektakularna demonstracja nastrojów niechęci do USA w Ameryce
Kongres USA przyjął 10 października 1951 r. Głosiła ona m.in., że: „Pomójj 1 acińskiej miała miejsce w czasie podróży wiceprezydenta Richarda Nixona
y/wojskowa może być udzielana innym republikom amerykańskim wyłącznie 1 27IV-14 V 1958). Oficjalnym powodem tej podróży było uczestnictwo w in­
(

l/l podstawie planów obrony, które wymagają, aby narody otrzymujące tę pomJ auguracji prezydentury Arturo Frondiziego w Argentynie. Przy okazji Nixon
uczestniczyły w ważnych zadaniach obrony hemisfery zachodniej". Może być odwiedził jeszcze Urugwaj, Paragwaj, Boliwię, Peru, Ekwador, Kolumbię i We­
kierowana jedynie do tych państw, z którymi Stany Zjednoczone zawrą formalne] nezuelę. Składając 15 maja sprawozdanie ze swej misji, zapewniał prezydenta
układy wojskowe. Już w 1952 r. USA podpisały takie układy z Dominikaną] Eisenhowera, że zdecydowana większość społeczeństw latynoamerykańskich jest
Chile, Kolumbią, Kubą, Ekwadorem i Peru, a do 1958 r. liczba porozumiJ przyjaźnie nastawiona do Stanów Zjednoczonych. Od razu jednak dodawał: „Nie
d\yjistronjiyxh^^ Siedem państw-sygnatariuszy traktatu Rio, oznacza to, że wszyscy w tych krajach zgadzają się z polityką USA, gdyż
a wśród nich Meksyk, odmówiło jednak podpisania układu, co w USA u w a ż a ł w czasie moich rozmów na uniwersytetach, z przywódcami politycznymi i związ­
za szczególnie godne ubolewania. kowymi zorientowałem się, że jest wiele niezgody na nasze działania w różnych
W ramach porozumień Stany Zjednoczone oferowały swym latynoamerykań-1 sprawach". Towarzyszący Nixonowi zastępca podsekretarza stanu Robert
skim sojusznikom trzy rodzaje wojskowej pomocy: a) bezpośrednie dotacji' lub I D. Murphy. w swej relacji złożonej przed senacką Komisją Spraw Zagranrc^rfyĆh
przekazywanie wyposażenia; b) możliwość zakupu broni w USA; c) wysyłanie I był bardziej konkretny. Dowodził, iż wymierzone w USA zajścia w Ameryce
Południowej, tak jak niedawne podobne manifestacje w Algierii, Libanie, Indonezji
misji sił lądowych, morskich i powietrznych w celu szkolenia armii latyntM
' Rurmie, są częścią strategii komunistycznej: „Pod kierownictwem Związku
amerykańskich.
Radzieckiego światowy ruch komunistyczny czyni wielkie wysiłki, aby organi­
Sumy przeznaczane na wydatki w ramach realizacji Mutual Security Act me|
zować i wykorzystywać wrogość wobec Stanów Zjednoczonych". Murphy uważał,
były duże. W pierwszym roku wyasygnowano 38 min, a w następnym - ponaj 12
o kierowniczej roli komunistów w przygotowywaniu tych demonstracji świad-
51 min doi. W całym okresie 1951-1967 państwa Ameryki Łacińskiej otrzyma! cz
yty ta sama taktyka i podobne napisy na transparentach, a więc: „Guatemala",
z tego tytułu 613 min doi. - i to tylko w ramach pierwszego rodzaju pomoM an
" kee Imperialism", „Wall Street Agents", „Mc Carthyism", „Colonialism",
(dotacje lub przekazywane bezpłatnie wyposażenie wojskowe). Układy dwustron"| Nl
" *on Go Home".
mówiły także o zobowiązaniach państw latynoamerykańskich. Miały one m j
dostarczać na określonych warunkach strategiczne surowce i półprodukty. 7 ^ J |Ckszy zasięg miały zajścia w Peru i Wenezueli. Nixon p r z y j 3 y ł ^ J i m y
a w
=

m f a Z U n a t n ą s c n a n

dziedzinie znaczenie Ameryki Łacińskiej było ogromne - np. w 1950 r. I^ - • anife ' ^ * ' » iezwykle gwałtowną iUobrze zorganizowaną
S t a c ę

importowały stamtąd 100% potrzebnego w gospodarce wanadu, ponad ^ 1 a g - J wrogości wobec eksponenta jankeskiego i imperializmu". Nastjęprue^
r e s

n y p r a w e

kwarcu krystalicznego, ponad 80% ropy naftowej, ponad 70% włókien siz^ł inożij , ' ' dwutysięczny tłum obrzucił jego samochód kamieniami i unie-
s d o t a r c e d

ponad 60% miedzi, ponad 50% berylu, ołowiu i kadmu oraz 40% wolframu i c y j yteci ' , ' o Uniwersytetu San Marcos. Kolejne spotkanie, na Uniwer-
e k

Kato

Mimo współpracy na niwie wojskowej, stosunki między USA i ArnerrP w i j . l ' c k i m , zo"sliró~pT7erwarii^iez gwizdy, okrzyki i niepokoje na
r 0Wri

Łacińską w latach pięćdziesiątych uległy znacznemu ochłodzeniu. G ł ó ^ j j zcz Jes


e

powodem napięć były kwestie gospodarcze, a więc niespełnianie przez s


ytu j g 0 r z e
j przyjęto Nixona w Caracas. Eksperci ostrzegali, iż w Wenezueli
ac a

oczekiwań Latynoameryki w dziedzinie pomocy rozwojowej. Pojawiły sie s


kreśi j^ est S Z c z e
g ó l n i e wybuchowa, jednakże wiceprezydent nie zgodził się na
er)

i inne przyczyny wzrostu nastrojów antyamerykańskich. Jedną z nich była » T ^ ycz * ~ st 6 a r a c a s


trasy swej podróży. Zaledwie przed kilkoma miesiącami z

wencja w Gwatemali, o czym szerzej piszę w dalszych częściach rozdz' n , u


1958 r.) obalono tu dyktaturę gen. M . Pereza Jimeneza, który nieco
126 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 USA I AMERYKA ŁACIŃSKA 127

wcześniej udekorowany został przez sekretarza stanu USA Dullesa wy |J So jL zgodnie z tym, jak odpowiadają naszym standardom i jednym udzielali

/ orderem zasługi i chwalony przy tej okazji jako wielki mąż stanu. WaszyngI
miał raporty,jżJcorrijmjścTj^ uchodźstwa i szybko u z y J
wpływy w ruchu związkowym, wśród młodzieży i w kręgach inteligencji. $ p l
oddźwięk zdobywała lewicowa kampania oskarżania USA o popieranie
s
|(
_ | poparcia, a innym np. 70%, znaleźlibyśmy się w nieznośnej sytuacji
£J'partment of State Bulletin" 1958, 381-383).

1.2. STOSUNKI E K O N O M I C Z N E
tatorów. W tym czasie, po zakończeniu konfliktu sueskiego, zmniejszyło
znacznie zapotrzebowanie na ropę naftową, wskutek czego Stany Zjednoczą główną przyczyną napięć między USA i Ameryką Łacińską w latach pięćdziesią-
ograniczyły import tego surowca z wielu krajów - m.in. z Wenezueli. Eksp^ jj yty problemy gospodarcze. Chociaż administracje prezydentów Trumana
p

ropy był podstawą wenezuelskiej ekonomiki, a więc jego zmniejszenie musjl ^nhowera deklarowały zrozumienie dla potrzeb rozwojowych Latynoameryki
przynieść kłopoty, co lewica wykorzystała do wzmagania niechętnych \jl pewniały o kontynuowaniu polityki dobrego sąsiedztwa, rozdźwięki na tle
nastrojów. Parę dńf przed wizytą informowano Departament Stanu, iż możlif ^onomicznym między obu Amerykami narastały. Wskazuje się, że od 1 lipca
jest dokonanie w Caracas zamachu na życie Nixona i jego małżonki. Choć l945rTdo 30 czerwćT 1951 r S t a n y Zjednoczone udzieliły Ameryce Łacińskiej
wenezuelski zapewniał o bezpieczeństwie gości, Nixon, gdy 13 maja 195i pomocy w wysokości 437 min doi. - w tym różne dotacje wynosiły 139 min doi.,
przybył do Caracas, już na lotnisku spotkał się z wrogim tłumem. W trakci3 a kredyty 2 9 8 m l n d o 1
- Latynosi porównywali jednak to skromne wsparcie z ogrom-
'przejazdu do śródmieścia konwój samochodów był atakowany tak gwałtowni • sumami przekazywanymi Europie w ramach planu Marshalla, w tym także
że z najwyższym trudem udało się dotrzeć do gmachu ambasady USA, grjł 1, z którymi walczono w czasie I I wojny światowej. Oczekiwania, iż USA
schronił się wiceprezydent. Ponieważ sama ambasada także znalazła się w niebl I specjalny, wielki plan rozwiązywania problemów ekonomicznych i społecz-
pieczeństwie, wprowadzono do akcji wenezuelskie siły policyjno-wojskowc. j zachodniej półkuli, nie doczekały się spełnienia. Ujawniały się natomiast coraz
Wszystkie planowane publiczne wystąpienia Nixona w Caracas zostały ol sze zobowiązania USA wynikające z przewodzenia Zachodowi w latach zimnej
wołane, a prezydent Eisenhower rozkazał, aby kompanie marines i spadochrl wojny. Nawet powstanie bogotańskie (Bogotazo), które świadczyło o narastających
niarzy niezwłocznie udały się do Puerto Rico i były gotowe do działań, gdył ięciach społecznych w regionie, nie wpłynęło na zmianę polityki ekonomicznej
„rząd wenezuelski uznał, że ich pomoc jest konieczna". Wiadomość o decyl dw Zjednoczonych wobec Ameryki Łacińskiej. Uznając, że postęp gospodarczy
Eisenhowera jeszcze podgrzała atmosferę, gdyż lewica wszczęła, według oceł jbardziej efektywnie może zapewnić jedynie kapitał prywatny, USA nalegały na
Departamentu Stanu, „histeryczną wrzawę", że USA wracają do „dyplomał swys^tatynoamerykańskich sojuszników, aby ci stwarzali właściwe warunki działa­
kanonierek" i przygotowują się do zbrojnej interwencji. nia dla tego kapitału i chronili inwestorów krajowych i zagranicznych.
Skala demonstracji w czasie podróży wiceprezydenta Nixona po Ameryl Sekretarz stanu Dean Acheson wielokroć podkreślał, że rządowa pomoc ame­
Południowej wywołała w Waszyngtonie głęboką konsternację. Wszak jes/.cH rykańska może odgrywać rolę zaledwie uzupełniającą wobec wysiłków kapitału
dwa miesiące wcześniej sekretarz stanu Dulles zapewniał opinię publiczną, I P>ywatnego. Największe sukcesy ekonomiczne odnoszą te kraje, dowodził, które
stosunki międzyamerykańskie są najbardziej przyjazne w historii. Nic więc dzij a m e
starają się sobie pomóc, wybierając odpowiednią strategię rozwoju. W Ame-
nego, iż po zajściach w Caracas, 20 maja 1958 r. zorganizowano w Białym Dorj yce
[ łacińskiej istniały jednak silne przywiązanie do koncepcji etatystycznych
konferencję prasową na temat „antyamerykańskich sentymentów w Wenezu niemała obawa przed korporacjami międzynarodowymi, które oskarżano o im-
i stosunku USA do latynoamerykańskich dyktatorów". Dulles przyznał: J l wan y c z n e
' neokolonialne tendencje. W tej sytuacji styl myślenia demonstro-
faktem, że byliśmy w oczywisty sposób przyjaźni wobec obalonego reżinj y
Przez Achesona przebijał się z wielkim trudem.
cZ
Jimeneza", ale nie oznacza to popierania dyktatur. „Ekonomiczna i polity J Pisy '
t 0 los
> ' inicjatywy Stanów Zjednoczonych, która dotyczyła pod­
J
W e r d z i ł y
w

współzależność krajów Ameryki Łacińskiej i USA doszła do takiego szczególna boju " Z p a s t w a r n i
latynoamerykańskimi traktatów o przyjaźni, handlu i roz-
poziomu - prawdopodobnie wyższego niż stosunki w innych regionach sw J ^ ar v
' 0 m i c z n y m p i e r w s z
y , niejako modelowy traktat, zawierający wszelkie
a

że gdybyśmy chcieli przystosowywać nasze relacje z państwami latynoan cje dla inwestycji zagranicznych i kapitału prywatnego, zawarto 23 lis-
kańskimi do oceny ich rządów, nieuchronnie musielibyśmy ingerować w ' ^°'umK 2 J - 49 r Z U r u w a c m
b n e porozumienia podpisano w kwietniu 195.1 r. Pocl(J

rd
wewnętrzne sprawy". A przecież doktryna nieinterwencji w wewnętrzne sp J t()
do '• - w m a r c u ] 9 5 5
' styczniu 1956 r. z Nikaraguą. Podejrzenia 7 1 , a i l i w

e
państw jest kardynalną zasadą stosunków międzynarodowych w zachodniej n ;
rzec
^typ,. z y w i s t y c h intencji USA były jednakże tak siuTeTIż tylko Nikaragua
e
sferze. Poza tym rozróżnienie rządów dyktatorskich i niedyktatorskich m • W ° W a ł a
swój traktat.
ar
łatwe. Mamy „quasi-dyktatury", „prawie dyktatury", „dyktatury proleta'^ ł P ervv
-4ciĄ ' szej połowie lat pięćdziesiątych stosunki między USA i Ameryka
s
ra
i wiele pośrednich odmian. Gdybyśmy więc, mówił Dulles, dokonali g ' ą
Przypominały więc przeciąganie liny, gdyż każda ze stron starała się
1 28 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962
USA I AMERYKA ŁACIŃSKA 129

udowodnić słuszność swojego postępowania. Jeden z badaczy ówczesnej rz J e


Mgnhower i e ukrywał trudnych problemów, które rzutują na stan stosunków
n
wistości oceniał: „Administracja Eisenhowera - Dullesa odziedziczyła stos * • •*Az\ o m l
Amerykami. „Olbrzymi społeczny ferment panuje dziś w całej
z_Ameryką Łacińską pełne napięć, co było rezultatem rosnącego, a g r e s y w n y 111,5
rvcc łacińskiej" - stwierdzał. Przyznawał więc rację przywódcom latyno-
nacjonalizmu i przekonania, że cokolwiek zrobiłyby Stany Zjednoczone, u z U1
\vkańskim, którzy zwracali uwagę, iż zbyt duża część ludności żyje w skrajnej
zostanie za niewystarczające. Doszło do zagrożenia samych podstaw ameryk. - • e a
"edzi ' analfabetyzm, niski poziom oświaty i ochrony zdrowia są barierami
kiej solidarności. Stąd też stałym zadaniem polityki zagranicznej nowej adm
-tepn Uważał przy tym, że są zbyt niecierpliwi i liczą głównie na pomoc
tracji stało się zatrzymanie erozji prestiżu USA w Ameryce Łacińskiej" ( j . r
^ aniczną. Największe jednak zagrożenia widział w „ultranacjonalizmie" i krót-
Mecham, 369-370). Sekretarz stanu Dulles podkreślał zaś, że jeśli nie pod
wzroczności części polityków, którzy nie doceniają niebezpieczeństwa komuniz-
się zdecydowanego przeciwdziałania, wrogość do USA w regionie mo; Sie
" M - t y c h właśnie kręgów pochodzą opinie, iż zagraniczny kapitał, prywatny
jeszcze zwiększyć. Wzywał, aby wyciągnąć wnioski z historii: „Mam wrażeń
"h publiczny, jest w rzeczywistości formą imperializmu.
że obecną sytuację w Ameryce Łacińskiej możemy porównać do Chin w lataj
Widzimy więc, iż w Ameryce Łacińskiej występują dwie sprzeczne tendencje
trzydziestych, kiedy ruch komunistyczny zaczynał dopiero szerzyć nienawiść^
stwierdzał Eisenhower. Podczas gdy jedni potępiają inwestycje zagraniczne
Amerykanów i Brytyjczyków. Wówczas nie zrobiliśmy nic, aby przeciwstaw
iko potencjalne zło i instrument uzależnienia, inni nalegają na możliwie naj­
się tej działalności". Prezydent Eisenhower postanowił więc przyjrzeć się hli^J
większy napływ kapitału, w czym widzą szansę na spełnienie aspiracji ich
naturze sporów międzyamerykańskich. Poprosił swego brata Miltona, aby w cM
rakterze specjalnego ambasadora udał się do Ameryki Łacińskiej. narodów.
Podróż została starannie przygotowana. Na początku kwietnia 1953 r. prezydB Raport M . Eisenhowera jest dokumentem obszernym i wszechstronnie anali­
Eisenhower sformułował trzy cele misji swojego brata. Chciał więc, aby zującym współzależność obu Ameryk oraz polityczne, militarne, ekonomiczne
„z szerokiej kontynentalnej perspektywy" zgłębić przyczyny trudności w s t o s ł i kulturalne aspekty stosunków między nirni. W końcowej części, zatytułowanej:
kach z latynoamerykańskimi republikami oraz przygotować zalecenia dotyczJ ..Imocnienie wzajemnego szacunku i zrozumienia", zawarto dziewięć propozycji
ewentualnej zmiany polityki w tym zakresie. konkretnych działań, które miały przyczynić się do zbliżenia amerykańskich
Dr Milton S. Eisenhower rozpoczął swoją misję 23 czerwca, a-zakończy 29 społeczeństw. Również dziewięć „specjalnych wskazań" odnosiło się w raporcie
do problemów ekonomicznych. Zalecano rządowi Stanów Zjednoczonych prowa­
lipca, odwiedzając w tym czasie dziesięć państw Ameryki Południowej. Opi
dzenie długotrwałejTTistabilizowanej polityki handlowej wobec Ameryki Łacińs­
wanie końcowego raportu trwało dość długo, gdyż dopiero 18 listopada pi
kiej, ułatwianie dostępu produktów tego regionu do rynku północnoamerykańs­
stawiony został prezydentowi.
kiego, promowanie kapitału prywatnego i pomocy technologicznej.
M . Eisenhower podkreślał, iż delegacja wszędzie spotykała się z serdecz
Problemy ekonomiczne zajęły ważne miejsce na X Konferencji Państw Ame-
przyjęciem, czemu nie zdołali przeszkodzić komuniści. Przyznawał zarażeń
niskich w Caracas w marcu 1954 r., choć głównym jej celem miała być
postrzeganie Stanów Zjednoczonych jest w Ameryce Południowej niewłaściwe!
mobitizacja Ameryki Łacińskiej do walki z komunizmem (p.s. 135-138). Państwa
Szczególnie wiele fałszywych opinii dotyczy ich ekonomicznych możliwolB at
' ynoamerykańskie nie dopuściły bowiem, aby konferencja przekształciła się
Latynosi, porównując program zaangażowania USA w Europie, na Bliskim i U
Gdynie w sąd nad Gwatemalą i komunizmem międzynarodowym, do czego
lekim Wschodzie z pomocą przekazywaną Ameryce Łacińskiej, d o c h o d z ą • /r
nierzały wysiłki Departamentu Stanu. Nawet J.F. Dulles, znany z osobistego
wniosku, że ich region jest niedoceniany, a nawet dyskryminowany. „Zapominaj!
Angażowania w walkę z rządem gwatemalskim, wiedział, że nie osiągnie
oni jednakże - pisał M . Eisenhower - że Ameryka Łacińska przeżywała
ty celów bez odniesienia się do potrzeb gospodarczych Ameryki Łacińskiej.
precedensowy boom w czasie wojny i bezpośrednio po niej, a więc nie • • 0 1 W sta en
dob^ y - P ' i u na konferencji (10 III) polemizował z tezą, że dążenie do
potrzeby ogłaszania specjalnego programu dla tego obszaru". PomniejszaJB
ytu jest wymuszone naciskami komunizmu. Podkreślał zaś, iż ubieganie
także fakt, że dzięki planowi Marshalla szybko rośnie eksport latynoamerykatJB
\ P^Piawę swego losu jest niezbywalnym prawem wszystkich ludzi w obu
m e
na rynki europejskie, „a import USA z Ameryki Łacińskiej przekroczył szeswji lr a c n n
" 'ikt • ' 'ezależnie od rasy, religii czy pochodzenia społecznego. Proces ten
krotnie poziom przedwojenny, podczas gdy import USA z Europy jest tylko V J e m y j a k o d o b r o
e
Sun
razy większy". Nieszczęściem jest też, wskazywał Eisenhower, że oczekuj •
samo w sobie, a nie jako obronny mechanizm przeciwko
nie tyle wsparcia konkretnych projektów rozwojowych, ile bezwarunko^P
i w ^owi". Gospodarka amerykańska nie jest doskonała, ale osiąga sukcesy
artQ
pożyczek. Wszelkie wyjaśnienia, iż USA muszą zredukować własne w^ * n rzy rze
' dywj j^ J ć się ich źródłu. Jest nim wolnorynkowa ekonomia wyzwalająca
(
publiczne, przyjmowane są z niedowierzaniem. Panuje bowiem przekonani ;, Ua n
' tyn , ' a. aktywność i prywatną przedsiębiorczość. Dulles radził więc swym
0
mają nieograniczone finansowe możliwości. Ur artn
"' ni, k - P erom, aby ograniczali rolę państwa w gospodarce, gdyż z zada-
(
r e
° powierza się organom rządowym, o wiele lepiej poradziłby sobie
1 30 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 USA 1 AMERYKA ŁACIŃSKA 131

jcapjtał prywatny. „Na konferencji tej - mówił - usłyszeliśmy wiele żalów i ,


p i Ąrr}j^ortgyvegaJiiór^Stany
_ Tm v0 Zjednoczone wzmocniły przez znaczne zwięk-
sji kierowanych do Stanów Zjednoczonych. Nie obrażamy się z tego p o t y j x
I " •, swego wkładu. Stwierdził, że Bank ten otworzył nowe linie kredytowe
Bowiem, jak stwierdził, właściwe stosunki międzyamerykańskie m o g ą być o » Ł ' iaia państwom latynoamerykańskim import technologiczny z USA i roz-
ce

nięte dzięki dobrej woli, cierpliwości i poszukiwaniu wzajemnego zrozumi i'l j p ic kredytów średnio- i długoterminowych. W sumie, po zgłoszeniu
a
U

Wystąpienie amerykańskiego sekretarza stanu dobrze oddawało istotę sn f > > ł sznych postulatów i uchwaleniu licznych rezolucji, impas w między-
ze
s U
1
ekonomicznej administracji prezydenta Eisenhowera wobec południowych y ^ ^ a ń s k i c h stosunkach ekonomicznych nie został przełamany.
8
dów. Kładła—ona..nacisk na konieczność wprowadzania reform systemów '' ;,rn
j i c potoczyła się Konferencja Ekonomiczna Organizacji Państw Amery-
o p n

w gospodarkach latynoamerykańskich, nie zaś na doraźną pomoc. PrzyvwJ ńskich w Buenos Aires (15 VIII—2 I X 1957), z którą państwa latynoamerykańs-
Ameryki Łacińskiej oczekiwali jednak nie rad, lecz konkretnego zaangażow • [ąeżyły wielkie nadzieje. Zdawał sobie z tego sprawę szef delegacji Stanów
Waszyngtonu w rozwiązywanie ich problemów. Szczególnie nalegali na p<>p, a ^dńoczonych, sekretarz skarbu Robert B. Anderson, który w swym wystąpieniu
dostępu do rynku północnoamerykańskiego i zasadniczego skorygowania ceij i go mówił o ideałach wspólnych dla obu Ameryk. Przypomniał też o wydatnym
artykuły rolno-surowcowe. zroście współpracy gospcwdarczeLw^ ostatnich latach. Jeśli w 1954 r. import
Wszystkie te sprawy zdominowały znaczną część konferencji w Carac USA t Ameryki Łacińskiej wynosił 3 mld doi., ió^V\TTońcu 1956 r. osiągnął już
Przyjęto aż 27 rezolucji dotyczących: rozwoju ekonomicznego; prywatnych m
sumę 3-8 ^ ^ol. "Qk°ło 30% całegp_naszegpJwiatowęgo importu pochodzi
westycji; rządowego wspierania rozwoju; cen i terms of trade; znoszenia restryj i \roeq4d-Łacińskici" - mówił Anderson. Nie widział więc potrzeby tworzenia
handlowych; nadwyżek rolnych; reform rolnych; pomocy technicznej; zasób nowych instytucji czy mechanizmów promujących rozwój, raczej postulował
kontynentalnego szelfu; zadań Międzyamerykańskiej Rady Gospodarczo-SpoM lepsze wykorzystywanie już istniejących. Eksperci. Stanów Zjednoczonych wy­
nej. Być może ta obfitość dokumentów spowodowała, że zaczęto lansować i kazywali bowiem, że część kredytów oferowanych przez Bank Eksportowo-
0 przełomie w ruchu międzyamerykańskim, który wreszcie wzbogacił się o tr« -Importowy i Bank Światowy jest niewykorzystywana, gdyż rządy latynoamery-
ekonomiczne (J.M. Jepes, I I , 231). Jeżeli jednak przyjrzymy się bliżej I kaj^SiJ nie zawsze mogą spełnić stawiane im wymagania. Anderson przeciwstawił
rezolucjom, bez trudu zauważymy ich głównie ^klaratywny cJiar^Uiter. Do w] się też propozycji ustanowienia międzynarodowego mechanizmu stabilizacji cen.
szóści z nich ponadto USA dołączyły różnorodne zastrzeżenia.JYilJiam G. Bj W efekcie nie udało się na konferencji uchwalić długo dyskutowanego generalnego
dler, doradca delegacji waszyngtońskiej, pisał w swym raporcie, .z 26 kwiej porozumienia ekonomicznego, które miało zastąpić Konwencję Ekonomiczną
1954 r.: „Zastrzeżenia Stanów Zjednoczonych do rezolucji o terms of m z Bogoty (1948). Zdołano zaledwie przyjąć krótką deklarację, zawierającą 10 ogól­
1 cenach dotyczyły sekcji mówiącej, że ^ustanowienie sprawiedliwych i zyski nych zasad.
nych cen powinno doprowadzić do zrównoważenia terms of trade», co wyc Zmierzając do konkluzji, musimy wrócić do analiz Miltona S. Eisenhowera,
się zawierać zobowiązania, których Stany Zjednoczone nie mogą przyjąć". Jj który znał z autopsji wszystkie państwa latynoamerykańskie. W czasie swych
nym więcJ^nkretnym osiągnięciem konferencji w Caracas w tej dziedzinie t licznych podróży i realizacji zadań zlecanych mu przez prezydenta, próbował
decyzja o zwołaniu do Rio de Janeiro w ostatnim kwartale 1954 r. spotka Przede wszystkim zgłębić naturę stosunków między obu Amerykami. Szczególny
ministrów finansów i gospodarki, które równocześnie będzie czwartą nadzwyeaM r
°zgłos zdobyły jego misja do dziesięciu państw Ameryki Południowej w 1953 r.,
ną sesją Międzyamerykańskiej Rady Gospodarczo-Społecznej. Podróż do Meksyku w lecie 1957 r. na zaproszenie prezydenta Ruiza Cortinesa
Na spotkaniu tym, które odbyło się między 21 listopada a 2 grudnia 1954 r.Mt (
C 7
Z
nńsju do Ameryki Środkowej, w lipcu 1958 r. Eisenhower był też
r u g a

pierwszego dnia rozgorzał stary spór między obu Amerykami. Gospodarze kon • kl
e m Międzyamerykańskiego Komitetu Prezydenckich Reprezentantów,
rencji, Brazylijczycy, rozpoczęli od krytyki Stanów Zjednoczonych, zarzucaj m a
d^cf° W S t U f w
wyniku decyzji prezydentów państw półkuli zachodniej, zgro-
ze.dają pierwszeństwo militarnej współpracy z Ameryką Łacińską, przed ekono B wp Panamie w lipcu 1956 r., w związku ze 130 rocznicą kongresu
n y c n w

Ln
czną, a powinno być odwrotnie. Wkrótce wrócił też temat „sprawiedlowych <-' ' . 1 ^ P i e (lipiec 1826 r.). ^ - «'•"•/- r

artykuły latynoamerykańskie na północnoamerykańskim rynku. Domagano si? V Łacjj- , y ' obszerny raport, podsumowujący stosunki między USA i Ameryką
c z

znacznej ich podwyżki oraz stworzenia nowych międzyamerykańskich insoW N ty* 0


ą w
'atach 1953-1958 przedstawił M . Eisenhower 27 grudnia 1958 r.
2 1 n e
gwarantujących stabilizację warunków handlu. P o t w i g ^ ' ' ' ' była, podobnie zresztą jak poprzednia, optymistyczna. Autor
Głównym wydarzeniem konferencji w Rio de Janeiro było wystąpienie / • ^ 'ńsk ^ ' J
c
y k i e uwagi i zalecenia z 1953 r., podkreślając, iż Ameryka
Z W n e w s z s t

rykańskiego sekretarza skarbu George M . Humphreya. Poza ogólnymi dek d a r c z J St n a d a l


1
s° y e
jami poparcia dążeń narodów latynoamerykańskich niewiele miał on jed' ^
11
regionem niepokojów i fermentu społecznego. Wzrost gos-
zaoferowania. Największe znaczenie przywiązywał do działalności Bank J e s l
'efi widoczny, ale liczba ludności wzrasta jeszcze szybciej. „Wysoki
I alf
abetyzmu, biedy, monokulturowość gospodarek oraz wielkie zróż-
1 32 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 POWSTANIE CEPAL 133

nicowanie dochodów wciąż charakteryzują większość tego regionu". Kryty J c


bleiriów społecznych, biedy i niedorozwoju ekonomicznego w Ameryce Łaciń-
oceniał też stan wzajemnego zrozumienia. W Stanach Zjednoczonych j M w
(* j jest nie mniejsza niż w państwach dotkniętych zniszczeniami wojennymi.
je

0 Ameryce Łacińskiej jest niewielka: „Społeczeństwo amerykańskie naprą "inicjatywę powołania Komisji Ekonomicznej ONZ do spraw Ameryki Łaciń-
nie zna problemów i aspiracji swoich sąsiadów. Stąd też czasami podejmuj * - ; (Comisión Económica para America Latina) zgłosił przedstawiciel Chile
yO**' <-..._••„ Cruz
^Jan Santa /~v,n na piątej o a . , Gospodarczo-Społecznej
,^;,,f,^; sesji Rady n i o i_ • ONZ 19 lipca
..
działania, które zamiast umacniać zaufanie, przynoszą przeciwne skutki". W AJ
ryce Łacińskiej jest może jeszcze więcej błędnych opinii o Stanach Zjednoczo * •n
i7 r w Genewie. Propozycja Chile początkowo wzbudziło wiele kontrowersji.
Utrzymują się głoszone już wcześniej przekonania o nieograniczonych m o ż i i ^ J j różnych względów przeciwstawiło się jej ośmiu na osiemnastu członków Rady
ciach gospodarki północnoamerykańskiej i dyskryminowaniu Ameryki ŁacińsW podarczo-Społecznej ONZ. Najwięcej zastrzeżeń miały dwa wielkie mocars-
przy przyznawaniu pomocy rozwojowej. „Wszędzie też - pisał Milton Eisenho^B • Stany Zjednoczone i Związek Radziecki. Pierwsze z nich chciało, aby
- w rozmowach z przedstawicielami latynoamerykańskich sfer rządowych, r r f l '^bierny latynoamerykańskie były dyskutowane i rozstrzygane wewnątrz ruchu
dzieży studenckiej czy biznesmenów, słyszałem podobne skargi: musimy s p r f l ^namerykańskiego. Związek Radziecki uważał zaś, że sytuacja Ameryki Łacińs­
dawać produkty po cenach, które chcecie płacić, ale kupować musimy po cenach! kiej jest bez porównania lepsza niż sytuacja regionów zniszczonych przez wojnę
które nam dyktujecie". Konstatował więc, że w 1958 r. jest o wiele wi J guropy czy Dalekiego Wschodu, nie ma więc potrzeby powoływania nowej
nieporozumień i wzajemnych pretensji niż było pięć lat wcześniej. komisji- Stanowisko ZSRR poparły Czechosłowacja i Białoruś. Z kolei Kanada
Tak jak poprzednio, Eisenhower zawarł w swym raporcie liczne wskazó\H i Mowa Zelandia były generalnie przeciwne regionalnym akcjom osłabiającym,
dotyczące bardziej przychylnego traktowania potrzeb kredytowych AmerB ich zdaniem, skuteczność rozwiązywania problemów ekonomicznych w skali
Łacińskiej (ale tylko wówczas, gdy są to „zdrowe ekonomicznie projekty globalnej. Wniosku nie poparły również Francja i Wielka Brytania, posiadające
1 wzywał do pilnego powołania nowego banku międzyamerykańskiego. liczne kolonie w Ameryce Łacińskiej i zainteresowane utrzymaniem status quo
w tym regionie.
2. P O W S T A N I E C E P A L Mimo zastrzeżeń ośmiu państw, Rada Gospodarczo-Społeczna powołała komitet
ad hoc w celu szczegółowego zbadania wniosku i przeprowadzenia szerszych
Już od końca lat trzydziestych kwestie ekonomiczne coraz bardziej absorbo konsultacji. W trakcie tych rozmów państwa latynoamerykańskie zdołały pozyskać
ruch panamerykański. Stąd też na pierwszym spotkaniu konsultacyjnym w Pan wielu nowych zwolenników. Znamienne było, iż nawet delegat Francji, Pierre
w październiku 1939 r., na którym dominował problem neutralności, nie zap Mendes-France (późniejszy premier), zapewnił prywatnie Latynoamerykanów, że
niano o sprawach współpracy gospodarczej obu Ameryk. Właśnie podczas s stara się o uzyskanie bardziej życzliwego stanowiska swego rządu. W podobnym
kania panamskiego utworzono Międzyamerykański Doradczy Komitet Finansi kierunku działał Brytyjczyk David Owen, wówczas zastępca sekretarza general­
i Ekonomiczny. Komitet ten został zlikwidowany, gdy konferencja w spra nego ONZ. Jeszcze ważniejsze okazało się poparcie sekretarza generalnego Unii
wojny i pokoju w Chapultepec w 1945 r. podjęła rezolucję dotyczącą reorganiz Panamerykańskiej, Alberta Llerasa Camargo. Oświadczył on, iż planowana komi­
systemu panamerykańskiego, zalecając powołanie Międzyamerykańskiej R ka ONZ nie będzie powielać zadań Międzyamerykańskiej Rady Ekonomicznej
Ekonomicznej i Społecznej (rezolucja I X p. 7). Po konferencji w Chapulte* 1
społecznej, a koordynacja działań między nimi jest możliwa i potrzebna.
Rada działała jako organ tymczasowy, ponieważ był to okres przygotowywm
Decydująca debata odbyła się w trakcie szóstej sesji Rady Gospodarczo-Spo-
nowej struktury ruchu panamerykańskiego. Dopiero konferencja w Bogocie w • z
°ej ONZ, która rozpoczęła obrady w Nowym Jorku 2 lutego 1948 r. Opinie
ju 1948 r. powołała Międzyamerykańską Radę Gospodarczą i Społeczną ! • C t U a o c y y
war/ ^ ' ' k * pozytywne, a w dyskusji uzupełniono je koncepcją wpro-
organ stały, podporządkowany Radzie Organizacji Państw Amerykańskich. n , a

112
w , "Planowania regionalnego" w Ameryce Łacińskiej jako sposobu na
Po zakończeniu wojny rozbieżności między USA i Ameryką Łacińską Z e n e
n y ^ ' z zacofania gospodarczego. Delegaci Stanów Zjednoczonych, Ka-
ad
gospodarczym zaczęły jednak z każdym rokiem narastać. Wielu polityków laDl Wla Z
Zasiję* - k u Radzieckiego i Białorusi podtrzymali jednak swe zastrzeżenia.
amerykańskich uznało, iż należy działać dwutorowo: z jednej strony dalej to<* Z e t 1 1 e m
Ung natomiast było stanowisko przedstawiciela Polski,' prof. Oskara
e
batalie o zwiększenie udziału USA w rozwiązywaniu żywotnych próbie"!
,e -£9. który opowiedział się za wnioskiem latynoamerykańskim.
regionu, do czego najstosowniejszym forum był ruch panamerykański (m *fc f J a
l;pĄj Ekonomiczna do spraw Ameryki Łacińskiej ONZ (hiszp. skrót:
amerykański), z drugiej - nie rezygnować z możliwości wykorzystania zas°ł an

i pomocy organizacji globalnej. Ponieważ w lutym 1946 r. Zgromadzenie Oi ' 8 - : ECLA) powołana została 25 lutego 1948 r. w wyniku głosowania,
/ a s

t Ó r e g 0

Narodów Zjednoczonych zaleciło powołanie regionalnych komisji gospodarce ^'^QQlś państw było za wnioskiem, a 4 wstrzymały się od głosu
ONZ do spraw Azji i Dalekiego Wschodu oraz Europy, argumentowano, ż e • Kanada, Stany Zjednoczone, ZSRR). Wątpliwości wypowiadane przez
134 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 X KONFERENCJA PAŃSTW AMERYKAŃSKICH W CARACAS 135

Stany Zjednoczone nie pozostały jednak bez wpływu na początki CEPAL r j H z e c zgoła przeciwny: ograniczanie interwencji państwa, otwarcie na świat
bowiem w art. 16 rezolucji Rady Gospodarczo-Społecznej ONZ z 25 l J u t e .ferowanie kapitału prywatnego.
1948 r. zapisano: „Nie później niż w 1951 r. Rada dokona specjalnego przepi 1 m
' ^Drug' elementem strategii CEPAL było stymulowanie planowania regional-
* V^ i i li ' —. -_ ^^—
J ——. - 0«C

prac Komisji i określi, czy działalność Komisji ma być zakończona, czy kaon- • w celu wyrównywania poziomów rozwoju poszczególnych państw i za-
tynuowana, a w tym ostatnim przypadku - jakie modyfikacje powinny "^rantowania korzyści także słabszym partnerom. Zadaniem tym obarczono
wprowadzone
wprowadzone do do jej
jej zadań".
zadań". Oznaczało to, iż
Oznaczało to, iż do 1951 r.
do 1951 r. CEPAL
CEPAL jest instyt l
jest insi u tut Planowania Ekonomicznego i Społecznego (z R. Prebischem na czele).
tymczasowa.. Rezolucja określiła też, że prace Komisji powinny koncentrować \t oracował on propozycję „rozwoju integralnego", zwracającą uwagę na potrzebę
na propagowaniu rozwoju ekonomicznego w regionie, umacnianiu z w i ą z k i \forrn społecznych.
między państwami latynoamerykańskimi oraz między nimi a pozostałymi parli ^ CEPAL stał się prawdziwym promotorem gospodarczej integracji regionalnej,
wami świata. Specjalna uwaga miała być skierowana „na studiowanie i n i zviając powoływaniu ugrupowań, które - liberalizując wymianę handlową
szukiwanie rozwiązań problemów wynikających z niedopasowania Ameryki Ł a c l między państwami członkowskimi - miały umacniać rynek wewnętrzny i zwięk-
skiej do wymogów gospodarki światowej oraz współudziału regionu w odbudo\l ć szanse regionu w świecie.
s z a

ekonomicznej stabilizacji na świecie". P o ważnych zadań Komisji zaliczol Koncepcja „zastępowania importu" i inne zalecenia CEPAL przez wiele lat
zbieranie, opracowywanie i upowszechnianie informacji z dziedziny gospodaj dawały dobre rezultaty, później jednak skutki takiego modelu rozwoju okazały
i techniki oraz organizowanie współdziałania instytucji pozostających w ramafl się dotkliwe.
Narodów Zjednoczonych, a zainteresowanych rozwojem Ameryki Łacińskiej
Pierwszy generalny przegląd działalności Komisji został przeprowadzony w
łowię 1951 r., w wyniku czego Rada Gospodarczo-Społeczna ONZ przyjęła 3. X K O N F E R E N C J A P A Ń S T W A M E R Y K A Ń S K I C H W C A R A C A S
wrześniu tegoż roku rezolucję nr 414, uznającą CEPAL za stałą instytucję w sj Karta Organizacji Państw Amerykańskich przewidywała, że konferencje mię-
ternie NZ. dzyamery kańskie, określane jako „naczelny organ" OPA, będą się zbierać co pięć
Od początku na kształtowanie się koncepcji programowej CEPAL wie lat. W rzeczywistości jednak po dziewiątej konferencji w Bogocie odbyła się już
wpływ miał wybitny ekonomista argentyński Raul Prebisch. Już w czerw tylko jedna, w Caracas. Planowana jedenasta, w Quito, już nie doszła do skutku,
1949 r. na drugiej sesji Komisji w Hawanie przedstawił studium Główne próbie 1967 r. zreformowana Karta OPA zlikwidowała instytucję Konferencji Mię­
rozwoju ekonomicznego Ameryki Łacińskiej, w którym dowodził, iż region znal dzyamerykańskiej jako statutowo najwyższej władzy i zastąpiła ją dorocznym
się na peryferiach globalnego systemu ekonomicznego, jako producent żywnom madzeniem Ogólnym.
i surowców dla centrów przemysłowych rozwiniętego świata. Stąd wniosek, • Podobnie Rada OPA, wyposażona na mocy Karty w wielkie uprawnienia,
międzynarodowy podział pracy i mechanizmy światowego systemu finansowe™ funkcjonowała w bardzo ograniczonym zakresie, głównie jako tymczasowy organ
ukształtowały się dla Ameryki Łacińskiej głęboko niekorzystnie. doradczy, przewidziany przez traktat Rio. Sekretarz generalny OPA, A. Lleras
Prace Prebischa odegrały jeszcze większą rolę po objęciu przez niego w \95(M camargo próbował zmienić ten stan rzeczy, ale widząc niepowodzenie swych
funkcji sekretarza generalnego CEPAL. Zaczęto wówczas zalecać państwowi itków zrezygnował w 1954 r. ze stanowiska. Jedynym organem OPA, który
latynoamerykańskim przyjęcie strategii rozwoju zakładającej prymat rynku ^ei a
< niezwykle aktywnie, było Spotkanie Konsultacyjne ministrów spraw
1
wnętrznego (desarrollo hacia adentro) i uprzemysłowienia w celu „zastąp ^'! micznych. Od 1951 r. do 1967 r. odbyło się dziesięć takich spotkań i niemal
S
importu" {sustitución de importaciones). Industrializację uznano za główną J lak Z
' ' d°ty yty n C 1 cz
P °blemów bezpieczeństwa regionalnego. r

dynamizującą wzrost ekonomiczny, eliminującą bezrobocie i tworzącą P°*B Prze ' W ? C n a a t


P o o ^ k u ' pięćdziesiątych dopiero co utworzona organizacja
1
technologiczny. Dobra sprowadzane dotychczas z państw wyżej rozwini-' ^ a|
' ist\v fcłeboki kryzys. Ujawnił się on wyraźnie podczas X Konferencji
s
postanowiono teraz produkować na miejscu, w Ameryce Łacińskiej. Korzy B Arne
r y k a ń s k i c h , która obradowała od 1 do 28 marca 1954r. w Caracas,
warunki do rodzimego uprzemysłowienia powstać miały dzięki różnorodna ale j J Z e S Z e
kontrowersje wzbudziły kwestie ekonomiczne (szerzej s. 129-130),
1
działaniom chroniącym rynek wewnętrzny przed konkurencją produktów 1 owny i konferencji udało się sekretarzowi stanu USA J.F. Dullesowi
c e
fi
granicznych, głównie na skutek wprowadzenia wysokich taryf celnych. W Pr y Z
C Z nier
n a ł y m trudem.
sa/- ! 0 w
systemie niepomiernie rosła rola państwa i biurokracji rządowej, które y P ^
w o S
s ^rn- u j ą c się do podjęcia zdecydowanych kroków przeciw rewolucji
( P S l 4 V | 4 9 ) D u l l e s
w najważniejsze instrumenty sterujące gospodarką. Nic więc dziwnego, i kynar - ' chciał uzyskać przede wszystkim potępienie
s
zania CEPAL nie cieszyły się poparciem USA, które radziły Ameryce Ł&c^ r W e
° ^ " " komunizmu przez państwa latynoamerykańskie. Ówczesny
136 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 X KONFERENCJA PAŃSTW AMERYKAŃSKICH W CARACAS 137

zastępca sekretarza stanu USA, John Moors Cabot określił to wyraźnie: „Na* L,amerykańskie, njgdyjńejjozwoli na wywrotową działalność komunistyczną
celem na konferencji w Caracas jestdoprowadzenie do aprobaty rezolucji, k r laty
, jnną oraz
. „ , .przewidział
^ „ , ; ^ ^ ; ł „w, „swych
, , , , , „ 1 , ikodeksach
i„i
0 u ikarnych
0 1 surowe sankcje
« •• w stosunku
zakaże wszelkiej działalności komunistycznej w hemisferze zachodniej vt^ afl'
^ wszystkich, którzy zagrażają bezpieczeństwu państwa. Żaden jednak suwerenny
\/r chodzi przy tym o wymienianie jakiegoś konkretnego kraju, ale o ws/\ >' M
e
• nie może zaakceptować, aby Międzyamerykańską Konferencja w Caracas
republiki amerykańskie". / ^ w e n i o w a ł a w jego wewnętrzne sprawy".
Do napięć w łonie OPA w niemałym stopniu przyczyniła się postawa Dul "'przedstawiciele Meksyku starali się uczynić proponowaną przez USA deklarację
który nie był skłonny do wysłuchiwania odmiennych racji. Obserwator konfere komunistyczną bardzi^P^yzyina^ ^ interpretacyjną.
Isidro Fabela pisał: „Mr Dulles nie zamierzał negocjować, zamierzał naton ist 0 11
7teg powo^ minister spraw zagranicznych Luis Padilla Nervo zgłosił poprawkę,
narzucjć-swą-wolę z absolutną surowością. Stąd też nie cenił poprawek, które -jącą, iż tylko działalność polityczna komunizmu międzynarodowego lub
przedkładano, gdyż przybył do Caracas w charakterze nie dyplomaty a dyktat ^jegokolwiek totalitaryzmu jest nie do pogodzenia z amerykańską koncepcją
(I. Fabela, 19). wolności- Chciał też potwierdzenia, że każde państwo amerykańskie ma prawo
Wielu delegatów latynoamerykańskich było także poirytowanych „usługow samodzielnego podejmowania takich decyzji, jakie uzna za właściwe dla ochrony
potraktowaniem ich przez Dullesa. Żądano bowiem od nich uchwalenia rez.o swej niezależności politycznej. U ^ a ż ^ i i r i a j s k u t e c z n i e j z komunizmem między­
potrzebnej Stanom Zjednoczonym, ale torpedowano rozpatrzenie kwestii spol narodowym można walczyć nie zakazami, lecz umacniając instytucje demo­
nych, znacznie ważniejszych dla regionu. Za niezręczne uznano ponadto, że k< kratyczne oraz „prowadząc efektywną politykę sprawiedliwości społecznej, dob­
rencja, która miała potwierdzić przywiązanie państw amerykańskich do demokr robytu ekonomicznego i podnoszenia poziomu życia narodów".
odbywa się w stolicy kraju kojarzonego zjedna z najbardziej represyjnych dyktatJ Wszystkie te propozycje i zastrzeżenia Meksyku Dulles uznał zrazu za „przesad­
Z tego tylko powodu odmówiła udziału w konferencji delegacja Kostaryki. nie legalistyczne, niezrozumiałe i nie do przyjęcia". Okazały się jednak ważne,
Atmosferę pierwszej fazy obrad w Caracas dobrze oddawał artykuł we wpłyJ gdyż w trakcie konferencji pierwotny tekst rezolucji został znaczenie zmieniony.

/:
wowym dzienniku meksykańskim „Excelsior" z 2 marca 1954 r. Zastanaw no Do zmian w głównym dokumencie konferencji przyczyniła się także delegacja
się tam bowiem, czy absolutnie słuszne potępienie ideologii komunistycznej! -Argentyny. Najważniejsza teza wystąpienia ministra spraw zagranicznych Argen­
powinno przybrać formę zakazu wszelkiej działalności komunistycznej. tyny Jeronima Remorino (5 marca) brzmiała: „Rozwiązania trudnych problemów,
„Działalność komunistyczna może być przecież różnego rodzaju, a więc cko-j k-tórerpódzielily świat współczesny, należy szukać w poprawie warunków życia
nomiczno-społeczna, filozoficzna, artystyczna, publicystyczna, wreszcie t y p ó w społeczeństw". Natomiast walka z międzynarodowym komunizmem, jeśli zagraża
dla polityki międzynarodowej Sowietów itp. on ładowi wewnętrznemu, powinna być pozostawiona poszczególnym państwom.
V W związku z tym pytamy: czy państwa amerykańskie mają zaakceptował •Mój rząd rezerwuje sobie wyłączne prawo prowadzenia obrony wewnętrznej
rezolucję uniemożliwiającą wszelką działalność komunistyczną, jak życzy son zgodnie z klauzulami swej konstytucji". W przypadku zaś, gdy komunizm zagraża
rząd Stanów Zjednoczonych? stosunkom międzynarodowym, decyzje najlepiej byłoby podejmować na forum
liel
I ONZ, ponieważ zimna wojna jest zjawiskiem globalnym i dotyczy wszystkich
Otóż uważamy, że byłoby to niesłuszne, gdyż rządy i narody Ameryk, n i re

będąc komunistycznymi, są suwerenne i wyznają zasady demokracji. Dlatego nfl gionów - mówił Remorino. Uważał ponadto, że koncepcja rozwiązywania
r

do pogodzenia z wolnością myślenia, wolnością stowarzyszania się, wolnos<J P °blernów międzynarodowych za pomocą groźby użycia przymusu jest sprzeczna
SL
• ° 3gnięciami ruchu panamerykańskiego, który przeszedł do formuł pojednaw-
tworzenia i publikowania byłaby rezolucja, która jest sprzeczna z niezbywalny* 1
^ Pokojowego rozwiązywania sporów.
prawami człowieka zapisanymi w konstytucjach obowiązujących na tym k ° l a sl
st -ł° rzej przeciw planowanej rezolucji antykomunistycznej protestował mini-
tynencie, począwszy od konstytucji USA. (...) Jest więc bezsporne, że gdyb er

L 'Praw zagranicznych Gwatemali, Guillermo Toriello Garrido, który uważał,


reprezentanci w Caracas zobowiązali się swymi podpisami do zakazania w M V a
z ^ ^ b y uzasadnić interwencję w wewnętrzne sprawy jego kraju. Jeśli ją
a a
syku wszelkiej działalności komunistycznej, akceptowaliby w rzeczywista^ tu ern
terr, ^ - ' y > mówił Toriello, panamerykanizm stanie się już tylko „instrumen-
Vv
bez żadnego upoważnienia, taką oto interpretację praw człowieka zawartył UŻ e
^ " ' f e f . k ' monopoli". Do komunizmu bowiem próbuje się zaliczyć „wszelką
w naszej konstytucji 1917 r.: obywatel Meksyku ma wolność myślenia - ale " ł a c e
sp { ' J niezależności narodowej i ekonomicznej, każde dążenie do postępu
0 e

o komunizmie; ma wolność stowarzyszania się - ale nie z komunistami' j e g 0 a


herąi , ' ^ żdą odrębność intelektualną i zainteresowanie postępowymi i l i -
n
wolności polityczne - ale nie wolno mu głosować na komunistów albo * n y m i
- reformami"
wybieranym, jeśli jest komunistą itp.
l e pr P C Z a t k o w
Czy możemy się z tym zgodzić? Oczywiście, że nie, jeśli Meksyk z dn> ' 2ek ° - y m nadziejom sekretarza stanu USA, konferencja w Caracas
S2
dzień nie ma stać się państwem totalitarnym. Meksyk, tak jak inne p aflS
tałciła się w sąd nad Gwatemalą, gdyż przeciwstawiły się temu
1 38 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 REWOLUCJA BOLIWIJSKA 1 39

solidarnie wszystkie państwa latynoamerykańskie, a Urugwaj zażądał na\v| wiązana z kołami wojskowymi oraz Narodowy Ruch Rewolucyjny (Movimiento
dołączenia swojej interpretacji rezolucji. Ostatecznym jej celem byłoby „chroniej nacional Revolucionario, MNR) - partia początkowo radykalnie antyoligarchiczna
r/ kontynentu przed jakkolwiek formą agresji imperializmu sowieckiego, nic J 2 ^faszystowska.
V formułowanie gróźb wobec rządu w którymkolwiek państwie amerykańskim" j ' przywódca MNR, Victor Paz Estenssoro, przez pewien czas zatrudniony w kon­
Przy tylu zastrzeżeniach zgłoszonych w dyskusji może dziwić, iż g ł ó w j anie górniczym Simona Patino, został ministrem finansów w rządzie Villarroela.
dokument konferencji w Caracas - Deklaracja solidarności dla z.acho J Wa Ka przełomie wojny i pokoju zarówno charakter MNR, wyrastającej na jedną
politycznej integralności państw amerykańskich przeciw interwencji międzynaM \ „łownych sił politycznych kraju, jak i poglądy Paza Estenssoro szybko ulegały
dowego komunizmu (zwana też rezolucją antykomunistyczną) - uchwalony O M Z S zrnianom. Paz wyeliminował przede wszystkim tendencje rasistowsko-faszyzujące
przy zaledwie jednym głosie przeciw (Gwatemala) i dwóch wstrzymujących j S c zaczął wiązać swój ruch ze związkami zawodowymi. W tym właśnie czasie
(Meksyk, Argentyna). J. Fabela uważa, że jedyną przyczyną takiego głosowani kształtował się nowy program MNR, nazwany „nacjonalizmem rewolucyjnym".
Meksyku była chęć okazania „zwykłego gestu życzliwości wobec rządu Eisel Wpływ MNR na rząd Villarroela był niewątpliwy, jeśli zważyć, że właśnie
howera", z którym w innych sprawach stosunki układały się pomyślnie. Częfl vV latach 1944-1946 powstała i umocniła się Związkowa Federacja Górników
obserwatorów sądzi jednak, iż kluczowe znaczenie miała niewygasła nadzieja J (federación Sindical de Trabajadores Mineros de Bolivia, FSTMB) z Juanem
uzyskanie większej pomocy ekonomicznej od USA. Lechinem na czele. Podjęto też pierwsze próby reformowania archaicznego
( / Rezolucja antykomunistyczna jest dokumentem krótkim. Zawiera m.in. stwitJ systemu władania ziemią oraz poprawy losu ludności indiańskiej.
dzenie, że: „dominacja i kontrola politycznych instytucji jakiegokolwiek państw Radykalizacja społeczna rządu spowodowała, że stracił on poparcie RADEPA.
amerykańskiego przez międzynarodowy ruch komunistyczny, usiłujący rozciągną! W tym właśnie środowisku zawiązał się spisek. 21 lipca 1946 r. G. Villarrol
na tę hemisferę system polityczny pozakontynentalnego mocarstwa, oznacl został porwany wprost z Palacio Quemado i zamordowany. Na wieść o śmierci
zagrożenie suwerenności i politycznej niezależności państw amerykańskich i nie­ prezydenta obradujący tego dnia w La Paz przywódcy chłopscy, zgromadzeni na
bezpieczeństwo dla pokoju Ameryki, co upoważnia do zwołania spotkania konj ierwszym Kongresie Indiańskim, rozjechali się w pośpiechu do swych regionów,
sultacyjnego w celu podjęcia odpowiednich działań zgodnie z istniejącymi trak dzie było coraz bardziej niespokojnie. W regionie Cochabamba wybuchła nawet
tatami". rebelia chłopska, a posiadający tu majątek ziemski płk Jose Mercado, jeden
Przyjęta ostatniego dnia deklaracja miała usunąć ujawnione na konferencji o b a ł z liderów RADEPA, został pojmany i zamordowany. Górnicy zaczęli tworzyć

/ państw latynoamerykańskich. Potwierdzała „niezbywalne prawo każdego amerykaj


skiego państwa do wolnego wyboru własnych instytucji i efektywnego realizował
demokracji przedstawicielskiej" oraz zapewniała, że najlepszym sposobem umacnj
nia demokracji jest prowadzenie polityki rozwoju ekonomicznego i sprawiedliwe*
zbrojne oddziały i szykować się do marszu na La Paz. To prawdziwe preludium
rewolucji 1952 r. wkrótce się zakończyło, gdyż duża część czołowych działaczy
MNR udała się na emigrację.
p
^ a r ę lat później nadeszła druga fala rewolucyjna, „wojna domowa 1949".
społecznej oraz podnoszenie poziomu życia narodów. roku tym oddziały uzbrojonych robotników wywołały rebelię w pięciu (na
X Konferencja w Caracas była w sumie ważnym i owocnym spotkanij ^ziewięć) departamentach kraju. W miejscowości Catavi górnicy porwali pra-
/s. rwjiu^i^ii^ju. »v •• » •
przedstawicieli obu Ameryk. Uchwalono na niej 117 rezolucji i 3 konwenj jących tu urzędników i techników północnoamerykańskich, a zaatakowani
W s l ( 0 z a m

dotyczące różnorodnych problemów politycznych, ekonomicznych, społeczn* ParT ° - ' ° r d o w a l i porwanych. Masowy charakter bunt przybrał w de­
n e n t a h S a n t a C r u z

i kulturalnych. Szczególnie istotne dla dalszego rozwoju ruchu międzyamery • sie w ? ' Chuąuisaca, a najbardziej okrutna batalia rozegrała
m l e ś c l e

skiego miały konwencje: o umacnianiu stosunków kulturalnych, która promowj „W . Z n a Potosi. Jak pisze boliwijski historyk Rene Zavaleta Mercado:
0 Z W y c z a e

współpracę w dziedzinach do tej pory mało zauważanych; o azylu terytorialna ^leszał*'^ J zapomniane od czasów wojny o niepodległość, wojsko
n a

regulująca status uchodźców politycznych, oraz o azylu dyplomatycznym, w , ^ W a słupach i drzewach zwłoki powstańców, z których większość padła
c

p a

ustalała zasady przyznawania schronienia w misjach dyplomatycznych. ' Gon \ P°zostali wycofali się w kierunku Chuąuisaca" (w pracy zbiorowej:
z a
" ' e z Casanovą, 97).
w
w J l
ydar •— >-
S1;tt e n a 1 9 4 9 r 0 aza
4. R E W O L U C J A B O L I W I J S K A ych rj - ' ' P k t y > że sytuacja w Boliwii odbiega od sytuacji w pozo-
2 anStWaCh o ł u d n i o w o a m e r k a n s k i c n P o 1 9 4
^ 'rnne P y - 8 r., w warunkach nasilającej
Przypomnijmy, iż powstały w wyniku zamachu stanu w grudniu 1943 r- 1 W
• °J ko ° - * ' s J W n y n a s t a
t y dobre czasy dla reżimów autorytarnych lub dyktatorsko-
w

boliwijski Gualberto Villarroela został uznany za legalny przez ruch panameO^ 2evv
' 1ctr ' ^ uważano za bardziej sposobne do zwalczania wewnętrznego
K

ski już w czerwcu roku następnego (p.s. 83-84). Rząd Villaroela wspierały J ^'^iąjącg ^ 6 0 za
g r ° ż e n i a lewicowego i komunistycznego. W samej Boliwii
siły polityczne: Sprawy Ojczyzny (Razón de Patria, RADEPA) - organ - s
' ę po 1946 r. rządy nie zdołały uśmierzyć coraz ostrzej ujawniających
140 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962
REWOLUCJA BOLIWIJSKA 141
sie konfliktów społecznych. Stało się tak przynajmniej z dwu powodów
0
obrony bogactw kraju przed zakusami oligarchii". Najważniejszymi aktami
pierwsze, tylko tam nastąpiło daleko idące zespolenie głównej partii polity, ,
dolnej i boliwijskiej były niewątpliwie dekrety o reformie rolnej i nacjonalizacji
(MNR) z najsilniejszym związkiem zawodowym (górników). Po drugie [ f t 1L
]ń. Wg zamiarów Paza Estenssoro, reforma rolna miała „odwrócić trwający
a
ploatacja chłopów indiańskich i robotników w kopalniach w Boliwii osiąg !1 t r z X 1 w l c k u r o c e s
ei y ' I * P wyzysku Indian przez hiszpańskich konkwistadorów
tak skrajne rozmiary, że wystarczyło pojawienie się zdeterminowanych przywr j
P j h następców i wypełnić w ten sposób podstawowe zobowiązanie MNR".
c
ców, aby doszło do wybuchu. ° Dekret o reformie rolnej prezydent ogłosił 2 sierpnia 1953 r. we wsi Ucurena,
Kolejna destabilizacja systemu politycznego kraju zaczęła się od w y b A j 0r
• cej obok miasta Cochabamba, a więc w regionie, w którym chłopi od wielu
a
prezydenckich w maju 1951 r. Wygrał je przywódca MNR, Paz Estenssoro w j • 7 miesięcy sami zajmowali ziemię latyfundystów. Reforma przewidywała przy­
z Hernanem Silesem Zuazo, kandydującym na stanowisko wiceprezydenta, w wrócenie ziemi indiańskim wspólnotom, istniejącym od czasu Inków, z poszano­
niku wyborów nie uznał jednak sprawujący jeszcze władzę prezydent Maniera waniem ich „kolektywistycznych tradycji". Stwierdzano, że dzierżawiona przez
Urriolagoitia, który po naradzie z dowódcami armii przekazał rządy juncie w j 0
hłopów ziemia staje się ich własnością, a posiadłości latyfundystów, „którzy
skowej z gen. Hugo Ballivianem na czele. Rząd Balliviana próbował zapano •uc mieli ziemi w nadmiarze lub uzyskiwali dochody bez żadnej osobistej pracy",
nad chaosem i wzburzeniem społecznym; usiłował też opracować program roz\ będą rozparcelowane. Bezrolni robotnicy pracujący w latyfundiach, którzy w prak­
gospodarczego. W tym celu zaproszono do Boliwii w końcu 1951 r. misję N ro­ tyce mieli status zbliżony do niewolniczego, stawali się ludźmi wolnymi. Plano­
dów Zjednoczonych, kierowaną przez Kanadyjczyka Hugha L. Keenleyside'J wano też przemieszczanie chłopów z przeludnionego Altiplano (Płaskowyżu) do
Opracowany przez grupę Keenleyside'a raport wskazywał jednak, iż głównym niżej położonych obszarów.
problemem Boliwii jest brak stabilizacji politycznej: „w ostatnich dziesięciu
Parę lat później prezydent Estenssoro tak oceniał efekty reformy: „Półtora
latach było tu osiem rewolucji i dziesięciu prezydentów, a ponadto osiemnasł
miliona chłopów, ojców rodzin, którzy przed 2 sierpnia 1953 r. pracowali wraz
ministrów pracy w ciągu czterech lat; ośmiu ministrów finansów w czasie o s i e ł
ze swymi żonami i dziećmi za darmo w majątkach latyfundystów, stało się od
nastu miesięcy i pięć całkowitych zmian kierownictwa Korporacji Rozwoju
tego dnia właścicielami zapewniającymi egzystencję rodzinom". I jeśli nawet ta
Boliwii w czasie jej sześcioletniej działalności. Zmianom rządowym towarzysł
ocena była zbyt optymistyczna, to na pewno boliwijska reforma rolna była
podobna niestabilność legislacyjna, zwłaszcza w dziedzinie podatków, przepisói
wydarzeniem doniosłym, gdyż zniosła najbardziej jaskrawe formy wyzysku lud­
finansowych i spraw pracowniczych".
ności indiańskiej. Przeprowadzona została jednak w zbyt ograniczonym zakresie.
Zbrojne powstanie przeciw juncie wojskowej w Boliwii, kierowane przez Zabrakło konsekwencji, ale też i możliwości skutecznego wsparcia nowych
MNR i związek górników, rozpoczęło się 9 kwietnia 1952 r. Już po dwóch dnia£ gospodarstw chłopskich czy kooperatyw indiańskich. Opieszałość urzędów, skom­
walk junta została obalona, a na czele państwa stanął rząd rewolucyjny kierował plikowana droga prawna podziałów majątków, dająca właścicielom różnorodne
przez Paza Estenssoro. Później okazało się, iż do szybkiego opanowania stoliB możliwości odwołań od decyzji, wreszcie atmosfera niepokoju i niepewności
kraju, La Paz, przyczynił się należący do konspiracji gen. Antonio Selenł spowodowały, że wprawdzie stara struktura rolna została naruszona, ale nowej
dowódca policji wojskowej i minister spraw wewnętrznych w rządzie BallivianB w
pełni nie ukształtowano. Już w końcu lat pięćdziesiątych okazało się, iż
Dzięki niemu zdołano uzbroić w karabiny setki robotników w stolicy i górnika! globalna produkcja rolna w kraju nie wzrosła, a warunki życia chłopów indiańskich
w okręgach przemysłowych. Poprawiły się tylko nieznacznie.
Polski wybitny historyk Marcin Kula uważa, iż „rewolucja boliwijska b j j
^Znacznie bardziej radykalny był dekret z 31 października 1952 r., ogłoszony
jedną z najgłębszych rewolucji w historii Ameryki Łacińskiej" (w pracy zbiorom*
górniczym osiedlu Maria Barzola obok Catavi, o nacjonalizacji kopalń i wy-
pod red. T. Łepkowskiego, I I I , 227). Istotnie, skala reform, które podjął rząd N c
' ' a surowców. Praktycznie oznaczało to wywłaszczenie trzech wielkich
Estenssoro, była niezwykle szeroka. Pierwszym posunięciem nowych władz b * w
Paf- ydobywających całą boliwijską rudę cyny, a mianowicie: Simona
rozwiązanie armii. W zamian rozdzielono duże ilości broni między górnikjP
j j °* Carlosa Victora Aramayo i Mauricio Hochschilda, w których większość
U ( 2

i robotników w miastach oraz powołano milicję ludową z przywódcą górni"! s n a e z a t a


kie' D ' do kapitału północnoamerykańskiego. Znawca tematyki boliwij-
Juanem Lechinem na czele. Nową armię boliwijską zaczęto tworzyć po °Pi
ce
i Hn i T Alexander stwierdza: „Nacjonalizacja własności Patińo, Aramayo
likowaniu 24 lipca 1953 r. dekretu prezydenta. Zgodnie z art. 6 miano jej o f i * j SCn
Ur
iur? ' ' d a była absolutną polityczną koniecznością. Kompanie te były po pas
starannie wybierać z określonych środowisk: „Zarówno słuchacze szkół e w
r
w,j ^ ra polityce [wast-deep in politics) i od dawna wrogie wobec MNR.
kowych, jak i oficerowie powinni być rekrutowani wśród klasy średniej, ° 3 0
1
oddącg - Ó J program nacjonalizmu ekonomicznego, liderzy MNR chcieli
S W

niczej i chłopstwa. Poza pogłębianiem znajomości sztuki wojskowej trzeb' w


% °'| 'jczykom bogactwa, które dawały ponad 80% dochodów kraju z han-
? a
wychowywać w poszanowaniu suwerenności i aspiracji ludu oraz przygotowy an
Ę 'cznego". Niezależnie od motywów politycznych, dekret nacjonalizacyj-
142 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 REWOLUCJA GWATEMALSKA 143

ny oskarżał trzy kompanie o stosowanie antyhumanitarnych metod. Przeci M Już dwa tygodnie później (14 X 1953) Eisenhower pisał do Paza Estenssoro
długość życia zatrudnianych tam górników wynosiła 27 lat. Ogłoszono w i W ę c > bokim zrozumieniu ciężkiej sytuacji Boliwii, które „oparte jest nie tylko na
e

od tej pory znacjonalizowanymi kopalniami będzie zarządzać państwowa ° Hvcyj°ej przyjaźni między naszymi narodami, ale także na przekonaniu, że
poracja Górnicza Boliwii (Corporación Minera de Bolivia, COMIBOL) / s \ ieczeństwo całego Wolnego Świata jest zagrożone wszędzie tam, gdzie
mioma dyrektorami na czele; dwóch z nich mianuje związek zawodowy górnik' 1 b e
• ierpią głód". Informował też, iż polecił natychmiast przeznaczyć 9 min
c
| u
Postanowiono też, iż w każdej kopalni utworzona zostanie „inspekcja robotnie^* . pomoc żywnościową oraz opracować szerszy program wsparcia Boliwii,
n a

(control obrero) uprawniona do nadzoru nad dyrekcją, produkcją i gospod u lr u/ zakończeniu listu wyrażał zadowolenie, że Paz Estenssoro wysoko ocenił
e D r a t a w
finansową. • vtc J S ° Boliwii. „Właśnie on przekazał mi wiadomości z pierwszej
Nacjonalizacja bogactw naturalnych nie spełniła jednak nadziei rządu rewolucł Id o wydarzeniach w Boliwii i był jednym z największych zwolenników udzie­
nego, gdyż nie poprawiła sytuacji gospodarczej kraju. Stało się tak po części lenia pomocy waszemu krajowi".
z powodu wyjazdu zagranicznych fachowców i braku własnych wykwalifiko Wa
W następnych latach zarówno Export-Import Bank, jak i agendy rządowe USA
nych kadr. Decydujące znaczenie miały jednak fatalne zarządzanie, spadek dys kilkakrotnie udzielały Boliwii znacznych kredytów. Pomoc ta nie mogła jednak
cypliny pracy, nadmierne podwyżki płac i rozbudowa programów socjalnych zmienić struktury gospodarczej kraju. Rozbudzone aspiracje społeczne, przy
nade wszystko zaś szybko rosnące zatrudnienie, daleko przekraczające racjonalne! złym zarządzaniu i spadku produkcji, wywołały falę inflacji, z którą rząd Estens­
potrzeby. W 1952 r. na liście płac COMIBOL znajdowało się 26 tys. pracowników soro nie mógł sobie poradzić. Wzmogło to od dawna już istniejący konflikt
a 1954 r. już 37 tys. - i to przy znacznie niższej produkcji. między dwiema frakcjami w łonie MN_R: jewicową, 7 I^hinern_na czele i pra­
Pogarszająca się sytuacja gospodarcza kraju skłoniła prezydenta Estenssoro da wicową, kierowaną przez wiceprezydenta Silesa Zuazo. Z rywalizacji tej zwycięs­
stopniowego łagodzenia radykalizmu rewolucji, zwłaszcza zaś - postawy wobec ko wyszła grupa Zuazo, który 6 sierpnia 1956 r. został nowym prezydentem. Przy
„imperializmu jankeskiego". Stany Zjednoczone w porę to zauważyły i po pewnym pomocy amerykańskiego eksperta George'a Edera przygotował i ogłosił w grudniu
okresie wahania zaczęły życzliwie traktować potrzeby Boliwii. Na szczęśfl 1956 r. nowy „program stabilizacji", zakładający zmniejszenie roli państwa w gos­
w administracji waszyngtońskiej nie było wówczas nikogo osobiście zainteresB podarce i ułatwienia dla kapitału zagranicznego.
wanego w tym, by podgrzewać wrogość wobec Boliwii, jak czynił to J.F. Dulles
w stosunku do Gwatemali. Uznano także, iż ewolucja programowa MNR oddala
5. R E W O L U C J A G W A T E M A L S K A
niebezpieczeństwo komunizmu od Boliwii.
Pierwszy krok uczynił brat prezydenta, dr Milton Eisenhower, który w c z a ł O ile wobec rewolucji 1952 r. w Boliwii Stany Zjednoczone zachowały wiele
podróży po Ameryce Południowej latem 1953 r. odwiedził także Boliwię. Jego wyrozumiałości i spokoju, o tyle przemianom politycznym w Gwatemali w latach
wrażenia i oceny przyczyniły się wielce do zrozumienia przez prezydenta Eiseł 1944-1954 przeciwstawiły się zdecydowanie. Złożyło się na to wiele przyczyn.
howera i Departament Stanu skomplikowanych uwarunkowań społecznych r e w Zauważmy najpierw, że Boliwia leży parę tysięcy kilometrów od Waszyngtonu,
/ a s

łucji boliwijskiej. Już we wrześniu 1953 r. ambasador Boliwii w Waszyngtona Gwatemala - w Ameryce Środkowej, tuż pod bokiem, w regionie o najbardziej
Victor Andrade donosił, że administracja Stanów Zjednoczonych rozważa mdl żywotnym znaczeniu dla bezpieczeństwa USA. Po drugie, własność amerykańska
liwość wznowienia zakupów cyny boliwijskiej po cenach światowych i wysław * Boliwii była rozproszona i z tego powodu udziałowcy znacjonalizowanych
m e p o t r a f i l i
komisji, która zbadałaby na miejscu potrzeby przemysłu wydobywczej wasz"' t w o r z y ć wystarczająco silnej grupy nacisku na administrację
y n yngt
(V. Andrade, 173). . . ww ji„ . °ńską.- W Gwatemali
e d
Gwatemali natomiast
natomiast radykalne
8 t o ń s k ą
radykalne reformy
reformy wymierzone
w
wymierzone były
były
s en W l e l k k o n c e r n
1 października 1953 r. prezydent Paz Estenssoro wysłał list do prezydej Por j ' e amerykański, który przyzwyczaił się już do traktowania
Eisenhowera. Do listu dołączył rządowy plan dywersyfikacji produkcji, z m i ł e r
J części tej „bananowej republiki" jako swojej własności.
jacy do zmniejszenia niemal całkowitej zależności gospodarki boliwijskiej I ż e
PorniHSZe °
s
J h y b a b y ł y
y w y polityczne, a więc wnioski wynikające e d n a k m o t

a
wydobycia i eksportu cyny. Paz Estenssoro pisał m.in.: „Ponieważ syW f a,
' ynoa ° y g n y c h W W a s z
sytuacji w poszczególnych państwach n t o n i e a n a l i z

a rTler k

finansowa Boliwii dramatycznie się pogorszyła, wskutek spadku cen na n i f!r K. , y ańskich. Wskazywały one, że w Boliwii komuniści są podzieleni
0c
C l

surowce znaleźliśmy się w trudnościach nie do pokonania i nie możemy zap J e Przejg ' dwie grupy tzw. stalinistów), a mała partia komunistyczna, mimo iż
v w

żywności ani innych podstawowych artykułów dla naszego narodu". W z w i j a vpiy ° ° znalazła się nawet w sojuszu z MNR, nie ma szans na większe
l;

z tym prosił o wznowienie ekonomicznej pomocy USA, zwłaszcza zaś „w bud * l tkż . kaczej było w Gwatemali, gdzie partia komunistyczna (PTG), choć
e
w
02 Pot 'elka, wydawała się siłą rosnącą, powiązaną z masowymi organizacjami
ważnej drogi Cochabamba - Santa Cruz, eksploracji ropy naftowej i i" ' e w2tl
ymi ' T
' r — — j - —o ^
przemysłu rolnego". "> posiadała też swych reprezentantów w parlamencie. Stany Zjed-
144 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 REWOLUCJA GWATEMALSKA 145

noczone, które w latach zimnej wojny robiły wszystko, aby zintegrować zachodJ erwca 1944 r. Memoriał de los 311, w którym domagało się zreformowania
;Z

półkulę pod swoim politycznym kierownictwem, nie mogły pozwolić, aby p o j J Ł '~' twa. Dwa dni później w stolicy odbyła się wielka manifestacja. Młody
S
1
się na niej choćby cień komunizmu. Dodajmy do tego przesadną nerwów J . \vnik Guillermo Toriello czytał tłumom Kartę Atlantycką, a następnie zgłosił
niektórych polityków, błędne oceny, czy wreszcie osobisty interes potężn M f^stulat ustąpienia dyktatora. Manifestacje, pochody i strajki przeniosły się ze
wówczas sekretarza stanu J.F. Dullesa w utrzymaniu przedrewolucyjnego st m Policy do innych miast kraju, a 26 czerwca rozpoczął się strajk generalny. Trzy
quo w Gwatemali. mi później w starciach z wojskiem i policją zginęło w stolicy ponad 200 osób,
Rewolucja gwatemalska z lat 1944-1954 do dziś jest przedmiotem sp 0t
le dopiero śmierć młodej nauczycielki Marii Chinchilla dała rewolucji tak
interpretacyjnych. Jedni uważają, iż interwencja USA w wewnętrzne sprawy t, 'go ' trzebnego „męczennika" i „symbol".
państwa była całkowicie uzasadniona logiką zimnej wojny i realnym nieb ^°Ubico wprowadził w całym kraju stan nadzwyczajny, ale władza wymykała mu
pieczeństwem uchwycenia przez komunizm międzynarodowy przyczółka w M ic z rąk. 1 lipca 1944r. dyktator przekazał rządy triumwiratowi złożonemu
s

chodniej hemisferze (p. np. R.M. Schneider). Inni wskazują, że reformy p r e z y d j generałów: Federica Ponce Valdesa, Eduarda Villagrana Ariza i Buenaventury
z
ca
tów Arevalo i Arbenza stanowiły pierwszą próbę zaszczepienia w AmcryJ pifiedy. 3 l<P parlament zatwierdził rezygnację Ubico a tymczasowym prezyden­
Środkowej kapitalizmu liberalno-demokratycznego i narodowo-emancypacyjneB tem mianował gen. Ponce Valdesa. Upadek Ubico zapoczątkował decydujące „sto
(E. Torres Rivas i większość historiografii latynoamerykańskiej). Nie ma j e d n i dni" rewolucji, prowadzące do zasadniczych zmian systemu politycznego. Nowy
wątpliwości, iż wydarzenia te nastąpiły w państwie, gdzie od dawna sprawowl rząd pozwolił od razu na tworzenie partii i związków zawodowych. Pierwsza z nich,
władzę coraz bardziej represyjni i anachroniczni dyktatorzy. Jednym z nich był partia Odnowy Narodowej (Renovacion Nacional, RN), powołana została kilka dni
Jorge Ubico, który żelazną ręką rządził Gwatemalą od 1931 r. W jego właśił po ustąpieniu dyktatora. Inną partię, Ludowy Front Wyzwolenia (Frente Popular
czasach amerykański koncern United Fruit Company (UFC) otrzymał bezpłatni Libertador, FLP), utworzyli studenci i młodzi działacze. Obie partie uzgodniły
lub na niezwykle korzystnych warunkach większość najlepszych ziem nad Pacł wkrótce, że ich wspólnym kandydatem w wyborach prezydenckich będzie Juan Jose
fikiem, gdzie uprawiano banany. UFC stał się nie tylko największym przedsł Arevalo Bermejo, przebywający na uchodźstwie w Argentynie. Natomiast Partia
biorstwem i pracodawcą, lecz także samodzielną siłą ekonomiczną i polityczna Liberalna (Partido Liberał, PL) wysunęła kandydaturę Ponce Valdesa. Arevalo
„Koncern funkcjonował jako państwo w państwie. Należały do niego telefoł wrócił do Gwatemali 2 września, witany entuzjastycznie przez największą manifes­
i telegrafy w Gwatemali, administrował jedynym ważnym portem nad Atlantykiem tację w dziejach kraju. Ten 42-letni profesor, który nie brał udziału w obalaniu
i zmonopolizował eksport bananów. Należące do koncernu International RailwąB dyktatury, uosabiał wówczas wielkie, rozbudzone nadzieje narodu.
of Central America, IRCA, posiadały 1500 km linii kolejowych w Gwatemal Ponce Valdes, zaniepokojony popularnością Arevala i radykalizacją nastrojów
prawie wszystkie w kraju" (S. Schlesinger, S. Kinzer, 26). s
połecznych, zdecydował się na wznowienie polityki represji. Wielu działaczy
Głównymi metodami rządów Ubico były: powszechny terror, bezwzględB politycznych znalazło się w więzieniach, inni schronili się w ambasadzie Meksyku.
tępienie najmniejszych objawów opozycji i ochrona interesów ziemskiej oligarclB Wywołało to nową falę strajków i manifestacji, tym razem skierowanych przeciw
2% latyfundystów

posiadało 80% ziem kraju; indiańscy chłopi zmuszani b y l i * sadowi. Decydujące znaczenie dla rozwoju wydarzeń miało przejście na stronę
V R
• i c n j„; l kul.
obowiązkowej pracy na wielkich plantacjach (co najmniej 150 dn w r o °P°zycji mjr. Francisca Javiera Arany i kpt. Jacoba Arbenza Guzmana wraz
1

często przypisani do ziemi właściciela za długi przechodzące z pokolenia Ł dowodzonymi przez nich oddziałami. Ponce Valdes zwrócił się wtedy do
drr

pokolenie. Doszło do tego, iż Ubico wydał dekret, który pozwalał posiadacz* >basady USA o pomoc, ale otrzymał odpowiedź odmowną,
aź z

ziemskim na zabijanie wałęsających się na gościńcach wieśniaków. uzh ? d 'ernika nad ranem oddziały Arany i Arbenza, do których dołączyli
u
Obłędna dyktatura zaczęła chwiać się w latach I I wojny światowej. " ' ^ I ojeni studenci i robotnicy, zdobyły koszary Gwardii, a Ponce wyjechał za
c c

intelektualiści i studenci, powołując się na „cztery wolności" głoszone PJ - Tego samego dnia ukonstytuowała się i objęła władzę w państwie Junta
0 !

prezydenta F.D. Roosevelta, zaczęli domagać się liberalizacji systemu- Ubj Jorg ^' ' """ Gobierno, do której weszli: mjr. Arana, kpt. Arbenz i biznesmen
e
10r

oświadczył jednak: „Dopóki jestem prezydentem, nie pozwolę na wolność p l ?g ' e l l o (starszy brat G. Toriello). Już w listopadzie odbyły się wybory do
ro
Z e n a

lub stowarzyszeń, ponieważ lud Gwatemali nie jest przystosowany do demo"! 2wy . ' Narodowego, a 19 grudnia powszechne wybory prezydenckie.
e<
i potrzebuje silnej ręki". Wówczas to studenci stołecznego uniwersytetu, zach J ~^zył w nich J.J. Arevalo, otrzymując 86% oddanych głosów. Na inauguracji
1 e n t U r
przykładem z sąsiedniego Salwadoru, gdzie - w wyniku strajku generaljj I). j ^ y Arevalo, 15 marca 1945 r., obecny był osobisty wysłannik
( 0 s e v c
w kwietniu 1944 r. - obalona została dyktatura Hernandeza Martineza, zg ł " »cz h a , Spruille Braden, który przy tej okazji stwierdził: „Stany Zjed-
0n
s
postulat przywrócenia praw obywatelskich. Ubico odpowiedział zawieszę 1 , a. szczęśliwe, widząc, jak Gwatemala zajmuje ważne miejsce wśród
(
at
konstytucji i nową falą represji. Mimo to 311 czołowych osobistości °$ ycznych państw hemisfery".
146 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 REWOLUCJA GWATEMALSKA 147

Wkrótce jednak z pewnym niepokojem zaczęto obserwować zmiany syml chu przed zamachem na swoje życie (zanotowano kilkanaście takich prób)
politycznej w kraju pod rządami Arevala. Nie chodziło przy tym o zastrzl f^L v wojskowym przewrotem. Trudności pogłębiał fakt istnienia w łonie rządu
5
do frazeologii licznych przemówień prezydenta, w których głosił własną, Np^' ! ' ^ ó c h frakcji: lewicowej, z ministrem obrony płk. Arbenzem na czele, i prawi-
ficzną wersję socjalizmu, tzw. socjalizm duchowy. Mówił: „Nasza r e w o l u c j i " l VV z
' ei niezależnym szefem armii płk. Araną. Ponieważ armią dowodził Arana,
zrodziła się z głodu i nędzy ludu, ale z pragnienia godności. D l a t e g o J C e
° vvłaśn' uzyskał największe wpływy w kraju. Wykorzystywał je przede wszys-
socjalizm nie zmierza do dystrybucji dóbr materialnych, aby zrównać i J ° n
j o hamowania lewicowych ciągot prezydenta. Doprowadził do zamknięcia
ekonomicznie nierównych. Nasz socjalizm dąży do wyzwolenia psychologi / J C n( • uela Claridad, przygotowującej związkowych liderów - uważał, że jest to
i duchowego ludzi. Chcemy dać wszystkim i każdemu z obywateli nie t y l •ntrum komunistycznej indoktrynacji. Także na żądanie Arany prezydent wydalił
powierzchowne prawo głosowania, lecz także fundamentalne prawo d o ż v l ^Gwatemali 15 zagranicznych komunistów.
w zgodzie ze swą świadomością, ze swą rodziną, ze swą własnością i ze s w f l 1
powszechnie uważano, iż w Gwatemali jest dwóch prezydentów - Arevalo
przeznaczeniem. Nazywamy ten powojenny socjalizm «duchowym», p o n i e w a J Arafia. Zdołali się oni jednak porozumieć: Arana przyrzekł prezydentowi, że ten
w Gwatemali, lak jak na całym świecie, zachodzą wielkie zmiany w rozumieB dotrwa do końca kadencji i żadnego przewrotu nie będzie, natomiast Arevalo
humanitarnych wartości. Materializm stał się bronią sił totalitarnych. K o m u n i ^ B zobowiązał się do popierania kandydatury Arany w następnych wyborach prezy­
faszyzm i nazizm także były socjalistyczne. Był to jednak socjalizm, który j e ^ B denckich. Ambicje prezydenckie Arany nie odpowiadały jednak płk. Arbenzowi,
ręką dawał jeść, ale drugą tłumił wartości obywatelskie i moralne". który sam myślał o najwyższym stanowisku w państwie. Konflikt się rozwiązał,
Nie budziły także obaw Stanów Zjednoczonych reformy społeczne, z a p o c ^ B kiedy 18 lipca 1949 r. Arana został zastrzelony w zasadzce w drodze powrotnej
kowane w czasach Arevala. W październiku 1946 r. parlament gwatemalski z inspekcji w Amatitlan. Sprawy nie wyjaśniono do końca, ale wiadomo, że
uchwalił pierwszą w dziejach kraju ustawę o bezpieczeństwie socjalnym. DawalJ w zabójstwo zamieszani byli wojskowi.
pracownikom: prawo do odszkodowań za wypadki przy pracy, u b e z p i e c z e B Kolejnym prezydentem Gwatemali został Jacobo Arbenz, który w wyborach
zdrowotne, ochronę pracy kobiet i młodocianych. Utworzono Instytut B e z p i e c z H 12 listopada 1950 r. otrzymał 65% głosów. W jego czasach doszło do politycznej
stwa Socjalnego, który ogłosił m.in. plan zbudowania w ciągu dwudziestu l a t f l radykalizacji rewolucji gwatemalskiej. Zalegalizowano komunistyczną Gwatemal­
szpitali w rejonach wiejskich. Uchwalono pierwszy Kodeks pracy, gwarantuj^ ską Partię Pracy (Partido Guatemalteco del Trabajo, PGT), która szybko osiągnęła
prawo do organizowania związków zawodowych i ustalający procedury legalnej 4 tys. członków i uzyskała cztery mandaty w parlamencie. Wpływy komunistów
ogłaszania strajków. Stworzono sądy pracy, które miały „zapewnić życ/liwel zwielokrotnione zostały jednak przez uzyskanie kontroli nad Generalną Kon­
traktowanie interesów pracowniczych". Określono nominalne wynagrodzę™ federacją Pracowników (Confederación General de Trabajadores, CGT), skupia­
i po raz pierwszy skodyfikowano uprawnienia robotników rolnych. jącą 400 związków zawodowych i 100 tys. członków. Także Narodowa Federacja
Choć w warunkach Gwatemali były to reformy prawdziwie rewolucyjne, qfl Chłopska (Confederación Nacional Campesina, CNC) pozostawała w bliskich
przekraczały przecież standardów istniejących już na zachodniej p ó ł k u l i (ni 7vv
'ązkach z PGT. Partia komunistyczna, wraz z czterema innymi partiami,
w USA czy Meksyku) i przyjęte zostały przez Stany Zjednoczone z e z r o z u m B wchodziła do koalicji rządowej. Jak pisze znawca problemu Cole Blasier, Arbenz
niem. Niepokój Waszyngtonu budził natomiast wzrastający udział k o m u n i s t o ! Uw
ażał poparcie komunistów za wielce użyteczne; im bardziej słabły jego rządy,
111CU1. IMtpUI^UJ II ( U Ł J i i g m n u J ' J
m
w ^ usilniej zabiegał o tę pomoc (C. Blasier, 157).
w życiu
życiu społecznym
społecznym ii politycznym Gwatemali. ±
poniyoz.iiyiii uwoiunan. Prezydent nie dopuścił
i ^ ^ j — — - - -
W,^P ™ * !
t

niu

do zarejestrowania partii komunistycznej, ale indywidualnych komunistów t j e sJ Jac władzę prezydencką, Arbenz stwierdził: „Zamiarem naszego rządu
rował, a nawet z wieloma z nich się przyjaźnił. Arevalo wyjaśniał, i ż w ^ 1 i fu Zain c
' J ° w a n i e rozwoju ekonomicznego Gwatemali. Proponuje się trzy cele
me
przebudowy kraju potrzebne jest wsparcie wszystkich, niezależnie od pog« w ^ ntalne: przekształcenie kraju z zależnego, z ekonomią półkolonialną,
Wielu komunistów znalazło się więc na ważnych stanowiskach w admirus i a
J ekonomicznie niezależny; przemienienie Gwatemali z narodu zacofanego
prezydenckiej i rządowej. Komuniści uzyskali ponadto znaczny wpływ na d / . i a j Podn" ? ?
Zesn k r a
y J kapitalistyczny i osiągnięcie tej przemiany w taki sposób, aby
l
ność legalnej Partii Akcji Rewolucyjnej (Partido de Acción Revolucio^ \ ?a
8ran^ n az n a c z m e
wyższy poziom standard życia naszego ludu (...) Kapitał
PAR), a zwłaszcza na organizacje związkowe i chłopskie. Prezydent z p e w n o * lok ] C Z n
y będzie zawsze dobrze widziany, jeśli przystosuje się do warunków
a n

nie był komunistą, ale w USA uważano, iż „otworzył komunistom d r z w i a


! y", podporządkuje prawom gwatemalskim, będzie współpracował w roz-
szeroko". nor
'Yczn- ° n i c z n y m i powstrzyma się od interwencji w życie społeczne i poli-
Gdy opadała pierwsza fala euforii społecznej, rządy Arevala wywołały p r / t
r : C

w s
działanie sił starego porządku. Nasiliło się ono po zapowiedziach zmian 1 al
skie' '' e SZe J e d l l a k o d
Programu okazały się praktyczne decyzje rządu gwate-
turze władania ziemią, nienaruszonej od czasów Ubico. Arevalo żył w ciagl °- Zgodnie z zapowiedziami, Arbenz dążył do modernizacji kraju i zbu-
148 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 REWOLUCJA GWATEMALSKA 149

dowania bardziej samodzielnej gospodarki, niezależnej już od cen kawy i o w o « c przyjaciela mjr. Alfonsa Martineza z misją do Europy Wschodniej. Według
g 0

cytrusowych. Te działania kolidowały z interesami północnoamerykańskiej U n ^ l S


Schneidera, na początku stycznia 1954 r. w Szwajcarii zostało podpisane
Fruit Company - zwłaszcza że zaczęto tworzyć narodowe przedsiębiorstwa, k t ^ ^ ozumienie o zakupie broni od Czechosłowacji. W marcu tegoż roku państwa
Te
miały zmniejszyć dominację koncernu. Tak więc prezydent rozpoczął nad Ą i atu t erykańskie na X Konferencji w Caracas przyjęły tzw. rezolucję antykomunis-
s k t r
tykiem, w Bahia de Santo Tomas, budowę nowego portu, który mógłby w j s zną (P- - ó a Gwatemala uznała za próbę legalizacji przygotowywanej
zawodniczyć z Puerto Barrios, opanowanym przez United Fruit. Zainicj \u| 0 zeciwko niej interwencji. Minister spraw zagranicznych Guillermo Toriello
budowę drogi ze stolicy na wybrzeże atlantyckie, aby stworzyć konkurencję J ''owił wówczas: ..Smutne jest, że klasyfikuje się jako komunizm każdy ruch
kolei żelaznej należącej do północnoamerykańskiej IRCA. Rozpoczął też budouJ arodowy zmierzający do emancypacji, tak samo jak każdą akcję antyimperialis-
n

państwowej elektrowni, która uniezależniłaby kraj od monopolu północnoameril czną krajów, które przez długi czas żyły w pętach eksploatacji ekonomicznej".
kańskiej firmy Bond and Share Co. Rroń z Europy Wschodniej (mówiono m.in. o NRD) do Gwatemali rzeczywiście
Do największego konfliktu doszło w związku z ogłoszeniem przez ArberJ ptywała. 15 maja w Puerto Barrios ze szwedzkiego statku „Alfhem" płynącego
na

27 czerwca 1952 r. prawa o reformie rolnej. Miało ono wyraźnie ograniczonw z e Szczecina wyładowano wielki transport broni czechosłowackiej. Wydaje się,
charakter, gdyż wywłaszczeniu podlegały tylko nieuprawiane obszary wielkij że ten właśnie fakt przesądził o podjęciu decyzji zbrojnej interwencji. Sekretarz
plantacji. Reforma nie obejmowała posiadłości do 90 ha oraz plantacji o p o w i e j stanu JF. Dulles starał się przygotować opinię publiczną na nadchodzące wyda­
chni od 90 do 270 ha, jeśli były uprawiane w dwóch trzecich. rzenia, ogłaszając 25 maja trzy dowody komunistycznych wpływów w Gwatemali:
P Gwatemala jest jedynym państwem amerykańskim, które nie ratyfikowało
W ciągu 18 miesięcy wywłaszczono ogółem 600 tys. ha, które przekazana
traktatu Rio; 2. Gwatemala jest jedynym państwem amerykańskim, które głoso­
prawie 100 tys. rodzin chłopskich. Reforma objęła m.in. ok. 700 ha ziemi należącJ
wało na X Konferencji w Caracas przeciw rezolucji antykomunistycznej; 3. „Gwa­
do prezydenta Arbenza (był to posag jego żony Marii Cristiny Vilanova Castrł
temala jest jedynym amerykańskim narodem przyjmującym masowe dostawy
pochodzącej z bogatej rodziny salwadorskiej) oraz 480 ha posiadłości ministfl
broni spoza żelaznej kurtyny".
spraw zagranicznych Guillermo Toriello. Wywłaszczenia dotknęły także U n i t ł
Fruit. Jako kompensatę za 150 tys. ha ziemi rząd gwatemalski zaproponowJ 18 czerwca 1954 r. inwazję na Gwatemalę rozpoczęły oddziały emigrantów,
- opierając się na zeznaniach podatkowych - 627 tys. doi. odszkodowani! przygotowane i wyposażone przez USA, a dowodzone przez płk. Carlosa Castillo
Koncern jednak zażądał 15 854 849 doi., i to tylko za posiadłości w rejonl Armasa. Nazajutrz rząd Gwatemali zwrócił się z prośbą o pomoc zarówno do
Tiquisate. Ciekawe, że oficjalne pismo w tej sprawie rząd gwatemalski otrzymł ONZ, jak i OPA. Znamienne było, iż w notach dyplomatycznych Gwatemala
nie od United Fruit, lecz z Departamentu Stanu. John F. Dulles miał wiei oskarżyła o bezpośrednie przygotowanie agresji nie USA, lecz Honduras i Nika­
osobistych interesów i powiązań z United Fruit, a były zastępca sekretarza s t a ł raguę. Parę dni później wycofała swoją sprawę z OPA, uznając, że właściwym
S. Braden kierował wówczas wydziałem stosunków zewnętrznych UFCO. W nocł organem do jej rozstrzygnięcia jest Rada Bezpieczeństwa ONZ. Rada zajęła się
złożonej 1 kwietnia 1953 r. sekretarzowi generalnemu ONZ przez rząd Gwateml problemem Gwatemali dwukrotnie: na posiedzeniach 20 i 25 czerwca. Wywiązał
S l e

wskazywano m.in., iż S. Braden w publicznym wystąpieniu 12 marca wez\w tam spór między Stanami Zjednoczonymi i ZSRR. Przedstawiciel Waszyngtonu
swój rząd do interwencji zbrojnej. Braden miał użyć „niezwykłego argument! dowodził, że sprawa Gwatemali należy do kompetencji OPA, gdyż art. 20 Karty
że akcja sił zbrojnych obcego państwa przeciwko krajowi, który stanowi komunj mówi o pokojowym rozwiązywaniu sporów międzynarodowych przez or­
tyczną groźbę dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, nie powinna ganizację regionalną, „zanim zostaną przekazane Radzie Bezpieczeństwa NZ".
rze
dstawiciel radziecki zaś, powoływał się na art. 24 Karty NZ, który „główną
uważana za ingerencję" („Zbiór Dokumentów" 1953, nr 4, 971). Dwa tygodfj
Powiedzialność za utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa"
później ambasador Eduardo Castillo Arriola zwrócił się z prośbą do przewal
^ ada na Radę Bezpieczeństwa. W związku z tymi rozbieżnościami Rada
niczącego Rady Bezpieczeństwa o przekazanie noty gwatemalskiej wszystkj
jy.. ymała się od zajęcia ostatecznego stanowiska. Jako uzasadnienie podano, iż
członkom NZ i umieszczenie tej sprawy w porządku dziennym najbliższa!
,j j jAmerykański Komitet Pokoju zgłosił inicjatywę podjęcia konkretnych
ż a
posiedzenia Rady. Ambasador pisał: „Mój Rząd nie zamierza wnosić skargi, '^1 3 n C o r z a
e laty ' ^ Gwatemali zaakceptował. 26 czerwca USA i dziewięć państw
składa to oświadczenie dla oficjalnego zadokumentowania na wypadek zaistm "l
(
^ A m e r y k a ń s k i c h (Brazylia, Dominikana, Haiti, Honduras, Kostaryka, Kuba,
wydarzeń, które stanowiłyby pogwałcenie terytorium i narodowej niezawis» a § U a
kr\\ ' Panama, Peru) zwróciły się do przewodniczącego Rady OPA o zwo-
t
Gwatemali". S t k a n
a
s k i k ^ ' a konsultacyjnego ministrów spraw zagranicznych państw amerykan­
C
Władze gwatemalskie, czując się coraz bardziej zagrożone, wszczęły stat ł 0 s

r
ce*!. Potkania w tej sprawie nie doszło, gdyż 27 czerwca Jacobo Arbenz
o umocnienie swych sił zbrojnych. Najpierw próbowano zakupić broń w Eu °N
s
^ Przez radio przemówienie o swej rezygnacji i przekazaniu władzy
Zachodniej, a kiedy zakończyło się to niepowodzeniem, prezydent Arbenz ^ y
1 50 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 TRZECIA DROGA JUANA D. PERONA 151

w ręce płk. Carlosa Enrique Diaza. 31 lipca 1954 r. szefem państwa z # 0


ydent Farrell przyrzekł delegacji Konfederacji Pracy, że Peron zostanie
z

dowódca zwycięskich oddziałów inwazyjnych, Carlos Castillo Armas. I^-hmiast uwolniony. 17 października wieczorem pojawili się obaj na balkonie
11
łacu prezydenckiego, Peron oświadczył uradowanym tłumom, że występuje
6. T R Z E C I A D R O G A J U A N A D . P E R O N A ''wojska i podtrzymuje rezygnację ze stanowisk rządowych, aby całkowicie
1
ujęcie się walce o szczęście ludu. Obserwator wydarzenia, korespondent
W sierpniu 1945 r. ambasador USA Spruille Braden został odwołany z B u e J *fhe Times", donosił, że tłumy „niemal w religijnym uniesieniu" domagały się,
Aires. Należał on do najbardziej zdecydowanych krytyków rządu Farrp.lla-P M ?r " peron został prezydentem i ożenił się z Evą Duarte (za: „Keesing's Contem-
zarzucając mu profaszystowskie sympatie. Po wyjeździe Bradena, Peron n id i ^ a r y Archives", 10-17 X I 1945).
umacniał swą pozycję polityczną, głównie rozszerzając kontrolę nad rueh e ' 18 listopada oficjalnie ogłoszono, iż wybory prezydenckie odbędą się 24
związkowym. Jako minister pracy zapoczątkował głośne programy socjaln lutego 1946 r. Stanęli do nich: Juan Domingo Peron - kandydat na prezydenta
które przyniosły mu wielką popularność wśród mas. W marszu do pełnej w ł a o j Hortensio J. Quijano - kandydat na wiceprezydenta. Uzyskali poparcie przede
budował własne zaplecze polityczne, posługując się hasłami antyoligarchic/nymj wszystkim ruchu związkowego, stworzonej tuż przed wyborami Partii Pracy oraz
i wymierzonymi w Stany Zjednoczone oraz rozbudzając wśród descamisadm arupy rozłamowej z Unión Cirica Radical (UCR), zwanej Junta Renovadora.
(„pozbawionych koszul", biedaków) nadzieje na lepsze życie. Nie krył przy tym Rywalami była para: Jose Tamborini i Enrique Mosca, wysunięta przez Unię
starych autorytarnych fascynacji i lekceważenia dla zachodnich demokracji. < Demokratyczną, a więc sojusz UCR, partii komunistycznej oraz ruchu Socjalizm
Peron zmierzał do dekompozycji dotychczasowego układu społecznego i poljJ i Postępowa Demokracja. Hasło wyborcze Tamboriniego brzmiało: „O wolność,
tycznego, nie prezentując przy tym spójnego programu własnego. Podstawą przeciw nazi-faszyzmowi". Peron początkowo nie miał swego hasła. Kiedy jednak
miało być zaufanie do caudillo, który najlepiej zna potrzeby narodu. Nic więc ikazało się, że Stany Zjednoczone (a najbardziej były ambasador Braden) zaan­
dziwnego, że wzbudził nieufność nie tylko dużej części oligarchii ziemskiej gażowały się w walkę przeciw niemu, ogłosił, iż idzie do wyborów z zawołaniem:
i przemysłowej oraz wojska, lecz także tradycyjnych partii politycznych. „Albo Peron, albo Braden".
19 września 1945 r. w Buenos Aires odbył się - zorganizowany przez K o m i ł Aby nie dopuścić do wyboru Perona, Departament Stanu USA opublikował
Demokratycznej Koordynacji - „marsz wolności", w którym uczestniczyło cm tzw. niebieską księgę, która miała wykazać związki rządu argentyńskiego, a zwła­
500 tys. ludzi. Na czele pochodu kroczyli zgodnie przywódcy konserwatystów szcza Perona z agentami nazistowskimi. Stwierdzano tam m.in.: „Wojskowy rząd
(Antonio Santamarina), socjalistów (Nicolas Repetto), radykałów (Ricardo R o j ł argentyński miał dwie fazy rozwoju. W fazie pierwszej, która trwała od dojścia
i komunistów (Rodolfo Ghioldi). Żądali ustąpienia rządu, a zwłaszcza płk. P e r o ł do w ł a d z y do końca 1944 r., wojskowi władcy Argentyny wyraźnie demonstrowali
przywrócenia swobód demokratycznych oraz zaprzestania ataków na USA i inne swąfaszystowsko-totalitarną mentalność, zarówno w oświadczeniach, jak i w pub­
demokracje zachodnie. Następnego dnia związek zawodowy transportowców licznej działalności. Ich wysiłki, aby umocnić swój rewolucyjny reżim, były
zwołał demonstrację dla poparcia Perona. 24 września opublikowano oświadczę* bieżne z tym, co robili wcześniej dyktatorzy Włoch, Niemiec i Hiszpanii.
51 wyższych dowódców marynarki wojennej, którzy ostrzegali,' że atmosftj Ustanowili faszystowskie państwo w zachodniej hemisferze, otwarcie antydemo-
politycznego niepokoju prowadzi kraj do anarchii. Rząd poważnie potrakto\C
ratyczne i autorytarne - tak w zakresie ideologii, jak i praktyki. Naśladując
opinie oficerów i 26 września przywrócił stan wojenny, zniesiony zaledwie pr* m
etody nazistowsko-faszystowskiej Falangi, znieśli indywidualne wolności, zlik­
miesiącem. Wkrótce rozpoczęły się aresztowania wśród organizatorów „manŁ
widowali demokratyczne instytucje, prześladowali swych oponentów terrorys-
wolności", przywódców partii politycznych i wydawców czasopism krytykując]! Z n r n
y ' środkami, stworzyli machinę propagandową w celu upowszechniania
n a z
rząd - „La Prensa", „La Nación" i „Vanguardia". 8 października przywoj dZ asz
l ^ ystowskich ideałów, powołali korporacyjne organizacje związkowe pod­
e
antyperonowskiej opozycji w wojsku, dowódca podstołecznego garnizonu Cfl"L r Z ą o w
dać ^ ' ' wreszcie realizowali program budowy sił zbrojnych daleko prze-
de Mayo, gen. Eduardo Avalos, aresztował wiceprezydenta Perona i umieści i Z a j c
n Usił ^ ^ Potrzeby narodowego bezpieczeństwa". Pisano dalej, iż Argentyna
na wyspie Martin Garcia. Następnie ukazała się informacja, że Peron zrezyg ł a w
f k . ra czasie wojny organizować wywrotowe działania przeciw demo-
ze wszystkich stanowisk, a rząd został zreorganizowany: gen. Avalos obj4 T Z n m
ską Q y rządom Ameryki Łacińskiej i montować blok w sojuszu z faszystow-
ministra wojny, spraw wewnętrznych i finansów, natomiast admirał Hector L 1
J.Pj p ^' "Jednym z głównych liderów tej argentyńskiej konspiracji był pułkownik
- lministra spraw zagranicznych, sprawiedliwości i marynarki.
l l l l l l M l a SfJiaw Ł O g i a i m . t . i i ; v i i , j ( , . u . . . v w . . . — j
J r ó t l
M ! " („Departament of State Bulletin", 24 I I 1946, 285-289).
i t
1
—vi ( st
Perona nie udało się jednak wyeliminować. Przywódcy związkowi >(lr,i ° arań USA, w wyborach 24 lutego 1946 r. zdecydowane zwycięstwo
óst

LZUariC
Duarte doprowadzili
U O p i O W a U Z . U l do
UVJ masowych,
lliaauwjrv,u, obejmujących
KJU^JIUIAJH^J*"- cały
~—V krajJ manifestacji i st ,e
d.nak P e r ó n
- Uzyskał 1,5 min głosów wobec 1,2 min, które otrzymał Tamborini.
(
w jego obronie, których apogeum przypadło na 16 i 17 października. vV i kolegium elektorów różnica była o wiele większa: 304 za Peronem,
152 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 TRZECIA DROGA JUANA D. PERONA 153

a 72 za jego rywalem. Partie popierające Perona zdobyty dwie trzecie mip-J podstawowe cele państwa peronowskiego miały być osiągnięte już w trakcie
w Izbie Deputowanych i 26 miejsc w Senacie, gdzie opozycja uzyskała tylko erwszego planu pięcioletniego (1947-1951). Zakładał on przeprowadzenie
mandaty. ^'erokiego programu nacjonalizacji przemysłu ciężkiego, zwłaszcza wydobycia
S
Po objęciu władzy w lipcu 1946r. Peron jeszcze bardzo lapidarnie, hasło 1 naftowej i gazu, oraz rozwój zakładów hutniczych i przemysłu maszynowego,
n V

określał swój program. Najczęściej wówczas mówił, iż zmierza do tego u° i dnym z pierwszych posunięć, które Peron uważał za swe wielkie osiągnięcie,
Argentyna była „ekonomicznie wolna, społecznie sprawiedliwa i polity ? C/
ła nacjonalizacja kolei żelaznych, znajdujących się w rękach brytyjskich. To
suwerenna". Wygłaszał bardzo dużo przemówień, w których rozwijał swe po«i'!! e
działanie - wybitnie polityczne - nie uwzględniało jednak rachunku ekonomicz­
nazwane „justicializmem" (od justicia - sprawiedliwość) lub peronizmem. Posło­ nego- Atilio A. Borón podkreśla, że koleje zostały znacjonalizowane za cenę trzy
wał się specyficzną frazeologią i retoryką, myśli formułował ogólnie i wieloznacł razy wyższą niż wynosiła ich rzeczywista wartość. „Inwestorzy brytyjscy, kiero­
nie, nie dbał o ich spójność i klarowność. Jako „ojciec narodu" i caudillo wani inteligentnie przez, dyplomację swego kraju, zdołali skłonić rząd argentyński,
odwoływał się bardziej do emocji niż do rozumu i chciał przede wszystka Uli aby kupił koleje żelazne, które chcieli sprzedać już od dłuższego czasu, gdyż
osiągnąć cele doraźne, które przecież w czasie jego dwóch kadencji często się zyski z nich zmniejszały się systematycznie w ostatnich dziesięciu lub piętnastu
zmieniały. Stąd też doktryna peronizmu jest dziś przedmiotem sporów i odm:cn- latach, tabor kolejowy był coraz bardziej przestarzały i przywrócenie rentowności
nych interpretacji. W Dwudziestu prawdach justicializmu, ogłoszonych na począt- wymagało znacznych nakładów" (A.A. Borón, w: P. Gonzalez Casanovą, No
ku jego rządów, możemy więc przeczytać: , Justicialismo jest nową filozofią życ
- cia: intervención..., 135-136). Następnie znacjonalizowano Bank Centralny, przedsię­
prostą, praktyczną, masową, głęboko chrześcijańską i głęboko humanistyczną. Jad
ako biorstwa telefonicznie i liczne przedsiębiorstwa komunalne. Rozbudowano pań­
doktryna polityczna, justicialismo zapewnia równowagę praw jednostki i społeca•cz- stwową flotę handlową i na polecenie Perona utworzono Argentyński Instytut
ności. Jako doktryna ekonomiczna, justicialismo oddaje gospodarkę w służM Popierania Handlu {Instituto Argentino de Promoción del Intercambio, IAPI),
dobrobytu społecznego. Jako doktryna społeczna, justicialismo urzeczywistni dzięki któremu państwo w praktyce zmonopolizowało handel zagraniczny, zwłasz­
sprawiedliwość społeczną, która zapewnia każdemu jego prawa w społeczeństwie! cza zaś import i eksport produktów rolnych.
Z ogólnej doktryny justicializmu Peron wywiódł swą koncepcję tercetu posm Pierwsza kadencja Perona upłynęła przede wszystkim jednak pod znakiem
cion, „trzeciej drogi", która miała oznaczać, iż w świecie, gdzie toczy się walB wielkich programów socjalnych. Rozwijano budowę mieszkań dla robotników,
między kapitalizmem i komunizmem oraz między Stanami Zjednoczonym wznoszono szpitale i szkoły, a na prowincji prowadzono akcje szczepień ochron­
a Związkiem Radzieckim, Argentyna szuka drogi własnej i własnego miejsc! nych oraz rozdawano żywność i odzież. Całą działalność socjalną państwa nad­
Peron z upodobaniem więc krytykował zarówno kapitalizm zachodni, który o d d ! zorowała żona prezydenta, Maria Eva Duarte Peron („Evita"). Miała ona do
kapitałowi całkowitą władzę nad narodami, jak i komunizm, który niewoli naroi! dyspozycji Ministerstwo Pracy, którym faktycznie kierowała (formalnie ministrem
i jest sprzeczny z wartościami chrześcijańskimi. Na zgromadzeniu przedstawicie był Jose Maria Freire). Największe jednak możliwości działania dała Evicie
przemysłu i handlu 27 listopada 1946 r. mówił: „Wydaje się, że trzecia koncepcl utworzona w 1947 r. Fundacja Dobroczynna jej imienia, która zgromadziła ogrom­
jest rozwiązaniem najlepszym, gdyż unika się w ten sposób absolutyzmu p a n « ie środki pochodzące z. wpłat instytucji państwowych, organizacji związkowych,
wowego, a jednocześnie krańcowego indywidualizmu. Byłoby to więc zro# Przedsiębiorców i bogatych donatorów. Na początku 1949 r. robotnicy kolejowi
noważone połączenie sił, które istnieją w państwie współczesnym, dla uniknięć! 'spontanicznie" przekazali Fundacji 50% podwyżki uposażeń, którą uzyskali
walki między nimi i prób wzajemnego wyeliminowania (...) Zadaniem państw z
^ 'Cki nowemu układowi zbiorowemu (12 min pesos). Związek Pracowników
jest harmonijne połączenie sił kapitału i pracy, aby stworzyć lepszą przyszło! rze
mysłu Naftowego wysłał 450 tys. pesos, Związek Pracowników Municypal-
z pożytkiem dla tych trzech sił i bez dyskryminowania żadnej z nich". Jeśli m yeh - 7 i p i y transportowi - 6 min, a Brytyjczyk John Montague
m n i a c o w n C

chodzi o rozwiązanie problemów socjalnych, najlepiej byłoby „nie wzorować •> y Wręczył w imieniu dawnych właścicieli kolei czek na 100 tys. I tylko
ani na indywidualizmie Zachodu, ani na kolektywizmie Wschodu, lecz przyJ! ,J a w
parlamencie zgłosiła skargę, że pracownicy Banku Centralnego
2 o

system pośredni, którego podstawą będzie sprawiedliwość społeczna". w


sze Z m u s z e r u Ł
' ° --dobrowolnego" opodatkowania się na rzecz Fundacji. Pier-
a t a rez
Ogólnikowość sformułowań Perona uniemożliwia jednoznaczną ocenę koncePł Popt ' P ydentury wykorzystał też Peron do umocnienia swego zaplecza
„trzeciej drogi" w dziedzinie ekonomiczno-społecznej. Wydaje się jednak-• Ju
nta ^ ' J Z n e 0 cszc/
- e w 1946 r. rozwiązał popierające go Partido Laborista oraz
najbliższy jego ideałom byłby model „kapitalizmu państwowego". Dawa J po , J} °vadora, a utworzył Partido Unico de la Revolución, przemianowaną
Q en

1
państwu kierowanemu przez caudillo, który dysponuje wszystkimi instrume' <*• byiy U
miesiącach na Partido Peronista. Głównym jednak oparciem Perona
trzymania w ryzach kapitału, wojska i głównych sił społecznych, ogromne ' zawodowe, zwłaszcza zaś kierowana przez oddanych mu przywód-
liwości ingerowania w gospodarkę. W|
ązkowych Generalna Konfederacja Pracy (CGT). W 1943 r. liczyła 200
154 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 TRZECIA DROGA JUANA D. PERONA 155

tys. członków, a w 1955 r. już niemal 4 min. Wielkim poparciem cieszył się jlicji robotniczej. Także krytykę ze strony hierarchii kościelnej, wskazującą na
Peron wśród kobiet, które dopiero w 1947 r. uzyskały prawo głosu. hjszność wielu argumentów opozycji, traktował jako atak na same podstawy
Powojenny boom ekonomiczny w Argentynie nie trwał długo. W l a t naństwa. W odwecie ogłosił tworzenie szkolnictwa laickiego, zalegalizował
1945-1948 przyrost produktu krajowego brutto (PKB) był jeszcze wysoki i w y n o
zwody i zapowiedział oddzielenie Kościoła od państwa.
ponad 6% rocznie. Wciąż na rynkach europejskich utrzymywało się zapotrzeb Wreszcie „trzecia droga" Perona miała swoją treść międzynarodową. Prawda,
e v v o w c c z w
wanie na argentyńskie produkty rolne, a gospodarkę ożywiały wielkie rezer i ż j § ° y P ' ' ' tej dziedzinie były równie ogólnikowe i mało precyzyjne,
dewiz zgromadzone w czasie wojny w bankach brytyjskich. Jednak już w 1949 ak wypowiedzi w kwestiach wewnętrznych, niemniej jednak pozwalały lepiej
wystąpiły objawy stagnacji, a od 1951 r. - ostrego kryzysu. Przyczyniła się zrozumieć praktykę polityki zagranicznej Argentyny w pierwszej dekadzie po­
tego częściowo dwuletnia susza, która spowodowała ograniczenie produk wojennej.
rolnej. Ważniejsze jednak okazały się skutki błędnej polityki ekonomiczn Najczęściej wskazuje się, iż „trzecia droga" miała oznaczać politykę równego
nadmiernej rozbudowy nieefektywnego sektora państwowego, ograniczenia d dystansu wobec USA i ZSRR oraz bloków, którym one przewodzą. Peron sądził,
pływu inwestycji zagranicznych i realizacji zbyt kosztownych programów socj że takie odcięcie się od rywalizacji wielkomocarstwowej i akcentowanie odmien­
nych. Mimo korekt polityki ekonomicznej państwo funkcjonowało coraz gorz nych interesów mniejszych i średnich narodów może być atrakcyjne dla wielu
a napięcia społeczne rosły. 23 września 1948 r. rząd argentyński poinformow państw ówczesnego świata. Koncepcję swą lansował więc zarówno na forum
o wykryciu spisku w celu zamordowania prezydenta i jego żony, co mia globalnym, jak i w swoim regionie. Zwłaszcza w pierwszych latach powojennych,
nastąpić w czasie ich planowanego pobytu w Opera Colon w Buenos Airel kiedy Argentyna miała jeszcze duże zasoby dewiz, a gospodarka szybko się
O kierowanie spiskiem oskarżono Johna Griffitha, byłego radcę kulturalnega rozwijała, Peron sądził, że przed jego państwem pojawiły się szanse odegrania
ambasady USA, którego w kwietniu tegoż roku wydalono z Buenos Aires zl znaczącej roli w świecie. Ogłosił więc, iż jest rzecznikiem „drogi pośredniej"
podżeganie do strajku bankowców. Już następnego dnia po tej enuncjacji, na i wzywał do zjednoczenia wszystkich państw, które nie uczestniczą w konflikcie
Plaża de Mayo odbyła się wielka demonstracja, w czasie której Peron atakowJ między Wschodem i Zachodem. Wszystko wskazuje na to, że pozycję lidera
USA i Griffitha jako „niegodnego być obywatelem amerykańskim". „trzeciego bloku" rezerwował Peron dla Argentyny. Nauczał więc, że porządek
Na jesieni 1948 r. trwały intensywne prace nad nową konstytucją, która iniaM międzynarodowy musi opierać nie na na sile, lecz na „uspokojeniu duchowym"
umocnić pozycję prezydenta i państwo peronowskie. Ustawa zasadnicza, ogłoszona (pacificación del espiritu), równowadze światowej i wzajemnym szacunku: „Ze
11 stycznia 1949 r., zawierała szeroki katalog praw pracowników, kobiet, dzieol swoją doktryną zrozumienia wszystkich, Argentyna inicjuje krucjatę dla pokoju
emerytów, ale mówiła też o przestępstwie wzbogacenia się bez powodu. Podobnie i znajduje się - ze wszystkimi swoimi materialnymi i duchowymi zasobami
jak w konstytucji meksykańskiej 1917 r., i tu zapisano, że wszelkie bogactw - w czymś, co można nazwać epicentrum wielkiego historycznego cyklu. Podą­
naturalne znajdujące się pod ziemią i pod wodami należą do narodu. Najważniejsi żając za wskazaniami argentyńskiej polityki międzynarodowej, świat będzie
m
dla Perona zmianą było wprowadzenie możliwości reelekcji prezydenta i wicdl ógł zakończyć ten nowy cykl uniwersalnej historii proklamacją pokoju opartego
prezydenta na drugą kadencję (poprzednia konstytucja z 1853 r. mówiła tyllj aa prawie i sprawiedliwości".
0 jednej kadencji). Niewiele jednak brakowało, aby do reelekcji Perona ru fl
W lipcu 1947 r. Peron wydał odezwę do wszystkich narodów i rządów na
Z l e r n
doszło, gdyż 26 września 1951 r. miała miejsce próba wojskowego zamacB ' „wzywającą do wspólnej pracy na rzecz ustanowienia wewnętrznego i mię­
stanu kierowana przez gen. Benjamina Menendeza. Zamach został udaremnioif dzynarodowego pokoju jako jedynego sposobu osiągnięcia dobrobytu ludzkości".
as
1 11 listopada tegoż roku odbyły się wybory prezydenckie. tępnie wysłał pismo do prezydentów państw latynoamerykańskich z apelem,
Obok Perona, na stanowisko wiceprezydenta miała w nich kandydować y Połączyli się z nim w wysiłkach mediacyjnych w celu uniknięcia konfliktu
Peron, ale minister obrony, w imieniu armii, zdecydowanie się temu przeciwsta atowego. Argentyna próbowała wówczas odgrywać, również rolę rzecznika
Ostatecznie do wyborów stanął Peron wraz z H . Quijano, otrzymując 4580 t>J ^ w nierozwiniętych gospodarczo. Na wielu konferencjach międzynarodowych
Cz a ar er|
głosów; ich konkurenci: Ricardo Balbin i gen. Arturo Frondizi z UCR uzys^J on^ °'- 8 t y ń s c y oskarżali państwa rozwinięte, a zwłaszcza Stany Zjedno-
Z e
2300 tys. Zamach wrześniowy był sygnałem, że duża część wojska jest f j Wj: . ' zmierzają do zduszenia programów uprzemysłowienia krajów roz-
e S e a
czarowana polityką Perona, zwłaszcza zaś jego bliskimi kontaktem z klasą ^r f0
ksrv^ ^ ' ' sprzedając swe produkty nawet po cenach dumpingowych,
c U rjezr
niczą i ruchem związkowym. Po śmierci Evity (26 V I I 1952) Peron P°P J e
hrouj- ^ ° b o c i e . Dlatego też powinno się stosować bariery celne, aby
Svv
coraz więcej błędów. Jednym z najcięższych było skłócenie się z Kości°1 Ą ó j - słaby jeszcze - przemysł narodowy.
R

r n e n t a c
katolickim, który przez wiele lat należał do jego sojuszników. Opozycjom* ^'Cdz J e taką wysuwała Argentyna w trakcie Konferencji ONZ ds Handlu
wojskowym zagroził Peron zminimalizowaniem roli armii i oparciem s l f
narodowego, obradującej w Hawanie od 21 listopada 1947 r. do 24 marca
156 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 TRZECIA DROGA JUANA D. PERONA 157

1948 r. Wynegocjowanej tam Karty nie podpisały trzy kraje: Argentyna, P i , 0 Ipodobnie było ze sprawą Hiszpanii, która miała stać się członkiem bloku
i Turcja, a większość państw latynoamerykańskich jej nie ratyfikowała. Podoi, • iioamerykańskiego. W drugiej połowie lat czterdziestych Peron działał tu
fV
6
było w rokowaniach nad ustanowieniem Międzynarodowego Porozumienia Zk' ' raźnie emocjonalnie, przeciwstawiając się opinii niemal całego świata. Pod­
żowego, podczas których Argentyna uznała się za reprezentanta krajów eksr °* esłał, 'ż ?en Franco był tym przywódcą zagranicznym, który podał mu rękę
tujących artykuły rolnicze i importujących dobra przemysłowe oraz nawoły °[' w
r s z c n
n a j g ° y godzinach i że on sam nigdy tego nie zapomni. Starał się wszelkimi
do zmiany niekorzystnych terms of trade. osobami zwalczać międzynarodowy bojkot frankistowskiej Hiszpanii i nie
Koncepcje argentyńskie znajdowały wówczas spore zrozumienie wśród mał y Vo zastosował się do apelu ONZ z 1946r. o wycofanie ambasadorów z Madrytu,
i średnich państw, które od konferencji założycielskiej ONZ w San Francis jjdzielił Hiszpanii wielkich pożyczek na zakup pszenicy i mięsa w Argentynie,
próbowały przeciwstawiać się dominacji wielkich mocarstw. Znaczenie Argentyn o bardzo ułatwiło reżimowi Franco przetrwanie pierwszego, trudnego okresu po
c

jeszcze wzrosło, kiedy w 1947 r. weszła w skład Rady Bezpieczeństwa ONZ j • [I wojnie światowej. Dlatego też Franco głosił, że Peron jest jego najlepszym na
przedstawiciel, minister spraw zagranicznych Juan Bramuglia został w listopadzjl świecie przyjacielem i podkreślał: „To czego nie chciał nam dać Marshall,
1948 r. przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa i odegrał ważną rolę w czasie otrzymaliśmy od Perona". Na początku lat pięćdziesiątych Argentyna nie mogła
kryzysu berlińskiego. już kredytować dostaw towarów i stosunki z Hiszpanią uległy ochłodzeniu.
„Trzecia droga" miała także wyraźnie zarysowany wymiar regionalny. PerrjJ Niezależnie od hasła „trzeciej drogi", do najważniejszych problemów argentyń­
miał bowiem ambicje odbudowania dawnej historycznej roli Argentyny na ob­ skiej polityki zagranicznej należały stosunki ze Stanami Zjednoczonymi - jak
szarze La Platy (obejmującym Argentynę, Urugwaj, Paragwaj, południową c z ę l pamiętamy, do wyborów prezydenckich w lutym 1946 r. pełne napięć i konfliktów.
Brazylii i część Boliwii), a następnie stworzenia bloku państw południowa! Zaraz po wyborach nastąpił zaskakujący zwrot. Stany Zjednoczone nie tylko
amerykańskich czy nawet latynoamerykańskich. Zawsze też podkreślał, iż w takim zaprzestały ataków na Perona i rząd argentyński, lecz także zaczęły szukać
ugrupowaniu powinno się znaleźć miejsce dla Hiszpanii. wszelkich możliwości zbliżenia między obu krajami. Na inauguracji prezydentury
Kiedy sytuacja Argentyny była jeszcze korzystna, Peron starał się przyciągał Perona 4 czerwca obecna była liczna delegacja USA. Uczestniczył w niej m.in.
państwa latynoamerykańskie obietnicami ekonomicznej pomocy. W październilB Andrew Jackson Higgins, który stał się rzecznikiem współpracy gospodarczej
1947 r. ambasador Argentyny w USA oświadczył, iż jego rząd rozważa możliwoł z Argentyną. Żadnej krytyki USA nie wywołała też decyzja - już w dwa dni po
ogłoszenia „małego planu Marshalla" dla państw regionu. Natomiast na wspB objęciu władzy przez Perona - ustanowienia stosunków dyplomatycznych między
mnianej już konferencji hawańskiej w styczniu 1948 r. delegat argentyński Lufl Argentyną i ZSRR, a następnie z Polską i innymi państwami Europy Srodkowo-
Diego Malinari oferował 5 mld doi. na program ekonomicznego rozwoju AmeryB -Wschodniej. Ożywioną działalność na rzecz poprawy wzajemnych stosunków
Łacińskiej. Amerykański badacz ocenia, iż były to „zwykłe przechwałki", gd)l prowadził ambasador USA w Buenos Aires, George Messersmith.
Argentyna zaczynała już wówczas odczuwać pierwsze symptomy k r y z y ł 21 maja 1947 r. minister Bramuglia poinformował o usunięciu z Argentyny
(R.J. Alexander, The Peron..., 177). Peron ogłosił się też protektorem robotnik^ 8 agentów nazistowskich, dodając, że z wcześniejszymi deportacjami wydalono
w całej zachodniej hemisferze. W ambasadach Argentyny ustanowiono stanowisB u
J ż łącznie 60 osób. Byli wśród nich m.in. Hans Harnish, jeden z czołowych
attache do spraw ludzi pracy, zaś w Buenos Aires otwarto szkołę dla a k t y w i s u j a
gentów wywiadu III Rzeszy oraz Gustaw Utzinger, kierujący w czasie wojny
ra
związkowych, także z państw sąsiednich, w której przechodzili oni kurs „peronB diern faszystowski m w Argentynie. 3 czerwca 1947 r. ukazało się w Waszyng­
mu" i studiowali książkę Osobowość Perona. tonie oficjalne oświadczenie Białego Domu, że rząd USA zadowolony jest z wy-
e
Do 1953 r. Argentyna zawarła traktaty z Chile, Paragwajem, Ekwadorem i Boli^J P łniania przez. Argentynę postanowień Aktu z Chapultepec. Poinformowano
- miały one prowadzić do ścisłej unii ekonomicznej. Peron myślał jednakże o cclac również o rezygnacji ze stanowiska zastępcy sekretarza stanu Spruille Bradena,
ste
bardziej ambitnych: stworzeniu wspólnego rynku Ameryki Południowej, jedne-BJ TJ ' g o przeciwnika prezydenta Perona, i wyznaczeniu nowego ambasadora
W u e n o s
banku c e n t r a l n e g o i jednej wspólnej waluty. W staraniach o uzyskanie przywództ^B nik ^ Aires. Został nim James Bruce, który zapisał w swoich pamięt-
regionalnego prezydent Argentyny nie odniósł większego sukcesu. Pozbawiony (j . 2e("Do Argentyny przybyłem w sierpniu 1947 r. Nie miałem żadnych uprze-
Sn ) n a c t 0 w
bowiem ekonomiczno-finansowych instrumentów, które by jego ofertę c /
''! .l z
all' ' ° ' i ° z l e m z sobą instrukcję prezydenta Trumana i sekretarza Mar-
a m
atrakcyjną. Swoją rolę odegrała także obawa państw sąsiednich przed hegemon' ^.Jl sl
moy*' k y był wobec Argentyńczyków tak przyjacielski, jak tylko to jest
u We ri
nymi, czy nawet „imperialistycznymi" dążeniami Buenos Aires. Peron star- jM 1
^ 'nie ^ ' ^ 'ce. 343). Bruce, dokładnie wypełniając instrukcję, zaczął ofic-
bagatelizować te zarzuty, pytając: „Czy może być imperialistyczne państwo. ^\jM Sta n a z W a
^ ć Perona „wielkim przywódcą wielkiego narodu".
ma 16 milionów mieszkańców?". Obawy takie jednak się utrzymywały i w ' ' a
Muf, y
Zjednoczone postanowiły więc szybko przełknąć swą porażkę, jaką
pięćdziesiątych rzadziej już wspominał o przywództwie Argentyny. 1 a
'.niebieska księga" i antyperonowska kampania przed wyborami. Uzna-
158 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 DYKTATURY LATYNOAMERYKAŃSKIE 159

no, że skoro Peron został wybrany przez naród w sposób demokratyczny, nal J nt} a
. utrzymanie solidarności zachodniej hemisfery wymaga respek-
atf
arg' e c n t )

go traktować z szacunkiem. Ważniejsze były chyba jednak inne powody / ^ M


ady nieinterwencji. Najważniejsze jest więc, że „w dzisiejszym świecie
w stosunkach między dwoma państwami. W drugiej połowie lat czterdzicst i towarm Stany Zjednoczone mają więcej wspólnych interesów niż konfliktów".
nasilała się zimna wojna i Stany Zjednoczone bardzo zabiegały o stwory. I, j.dnak 16 września 1955 r. wojskowy zamach stanu, kierowany przez
wspólnego antykomunistycznego frontu zachodniej hemisfery. Udział w ' C Kicd
nerałów Eduarda Lonardiego i Artura Frondiziego, obalił prezydenta Perona,
Argentyny, jednego z największych państw obu Ameryk, był bardzo potrzeb I Stany Zjednoczone nie były tym przesadnie zmartwione.
Stąd też prowadziły wobec niej „miękką" i ustępliwą politykę w czasie !w'
kadencji Perona. On zaś, znając swoją „cenę", od czasu do czasu wznawia! 7. D Y K T A T U R Y L A T Y N O A M E R Y K A Ń S K I E
ostrą krytykę Stanów Zjednoczonych. Kampanie te wykorzystywał b ą d ź w r I 0

grywkach wewnętrznych, bądź w rozmowach ekonomiczno-finansowych z Us]B W atmosferze zimnej wojny w latach pięćdziesiątych kwitły dyktatury latyno­
Na jego polecenie rząd ogłosił np. propozycję, aby w ramach pierwszej transH amerykańskie, które wtedy przeżywały swoje apogeum. Przypomnijmy, iż w Sal­
planu odbudowy Europy, USA przeznaczyły 1,5 mld doi. na zakup artykułowi wadorze, po obaleniu w maju 1944r. gen. M . Hernandeza Martineza i kilku­
rolnych w Argentynie. Ponieważ propozycja nie została przyjęta, Peron ostro I miesięcznych nadziejach na przemiany demokratyczne, już w październiku władzę
zaatakował USA. Twierdził, że Argentyna nie potrzebuje żadnej pomocy ame-l przejął płk Osmin Aguirre y Salinas. Rozpoczęły się niezwykle represyjne rządy
rykańskiej. Dyplomacja Waszyngtonu zachowała jednak spokój i polityka wobec I wojskowe, co doprowadziło do wybuchu wojny domowej na początku lat siedem­
Buenos Aires nie została zmieniona. W Departamencie Stanu przeważała bo-1 dziesiątych. Podobny proces nastąpił w Gwatemali po ustanowieniu okrutnej
wiem opinia, iż mimo wszystkich wieloznaczności koncepcji Perona, Argentyna I dyktatury płk. C. Castillo Armasa w 1954 r. W Peru dyktatorską władzę sprawował
pozostaje częścią Zachodu i w kluczowych sprawach zimnej wojny podzielaj wiatach 1948-1956 gen. Manuel Odria, ale i późniejsze rządy wojskowe niewiele
jego wartości. W rozmowie z ambasadorem Brucem, Peron stwierdził z całą I się różniły. W Argentynie po autorytarnych rządach płk J.D. Perona rozpoczęła
stanowczością, że nie zająłby neutralnej pozycji w przypadku konfliktu między I się dyktatura gen. Pedra Aramburu. W 1954 r. w Paragwaju władzę zdobył gen.
Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim. 28 czerwca 1950 r . Argentyna I Alfredo Stroessner, który miał ją sprawować przez lat trzydzieści pięć. Krótko
ratyfikowała traktat Rio, a w okresie konfliktu koreańskiego poparła, choć tylko I trwały dyktatury gen. M . Pereza Jimeneza w Wenezueli (1952-1958) i G. Rojasa
werbalnie, stanowisko USA. Pinilli w Kolumbii (1953-1957).
Mimo zabiegów administracji waszyngtońskiej, Peron nie cieszył się d o b B Długie rządy dyktatorskie właściwe były dla państw środkowoamerykańskich
opinią wśród dużej części prasy amerykańskiej. Jeszcze w kwietniu 1952 r. naj i karaibskich. W Nikaragui rodzina Somozów rządziła przez 43 lata (1936-1979);
w
łamach wpływowego czasopisma „Foreign Affairs" ukazał się głośny artykuł Dominikanie bracia Trujillo sprawowali dyktatorską władzę przez ponad trzy­
podpisany „Z", który niewiele odbiegał od twierdzeń zawartych w niebieskiej! dzieści lat (1930-1961); na Kubie sierżant (później pułkownik) Fulgencio Batista
księdze: „Rząd kierowany przez Perona jest w pewnym sensie p o d o h m do dominował bądź bezpośrednio rządził od 1933 r. aż do rewolucji castrowskiej na
faszystowskiego, w innym zaś do komunistycznego lub nazistowskiego, poniewl P°czątku 1959 r.; na Haiti terrorystyczną dyktaturę ustanowili Francois Diwalier
jest oczywiste, iż wszystkie te trzy formy rządów mają wiele wspólnego. PodobnB 'jego syn Jean-Claude (1957-1986).
jak one, reżim peronistowski jest wyraźnie dyktatorski i totalitarny, p o s z u k u j ą B W latach pięćdziesiątych swą legitymizację i „użyteczność" dla świata zachod-
poparcia przez stałe wzniecanie przesadnego nacjonalizmu i wywoływanie k f l nie
go reżimy dyktatorskie opierały na twierdzeniu, iż są najpewniejszą zaporą
nofobii. Jednakże najbardziej charakterystyczną cechą, wyróżniającą g o sposfjj rz
P eciw niebezpieczeństwu komunizmu, co było wówczas - choć z dużymi
innych podobnych rządów, jest podtrzymywanie fikcji, iż jest on demokratycłl ^P rami ' wahaniami - aprobowane. Dla przykładu posłużmy się więc krótkim
(...) Czasami reżim ten nazywają peronismo, innym razem zaś justicialismo m w
'eniem trzech dyktatur: w Nikaragui, Kolumbii i Dominikanie.
laborismo. Wszystkie te określenia są nieustającym kamuflażem i taktycznjfl
wybiegiem". ^
7.1. Dyktatura rodzinna Somozów w Nikaragui
Oficjalna polityka Waszyngtonu pozostała jednak niezmieniona aż d o P ^B u a

Perona. Prezydent Eisenhower uznał bowiem, iż obserwacje jego brata z P * J o C r


dl ^ ° ą D
U l r w
a ł a dyktatura rodziny Somozów nie tylko miała decydujące znaczenie
r
po Ameryce Południowej są bliższe rzeczywistości. Dr Milton Eisenhower fJJ r<)/
-wó• zn
y c h dziejów Nikaragui w X X w., lecz także wpływała poważnie na
zaś, aby przyjąć kilka prawd: choć stosunki USA z Argentyną z a w s z e stą j-'' y S
s fu
acji międzynarodowej w całym regionie Ameryki Środkowej. Ana-
e S j
trudne, a filozofia polityczna i ekonomiczna obecnego rządu w Buenos A i r ł J * grijcj 0 r n
° z a Garcia uchwycił rządy w Nikaragui w wyniku zamachu stanu
11
odmienna od amerykańskiej, to jednak rząd ten wybrany został p r z e z I j , u
1936 r., a „usankcjonował" je w sfałszowanych wyborach w czerwcu
160 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 DYKTATURY LATYNOAMERYKAŃSKIE 161

1937 r. Jednak już od początku 1933 r. jako dowódca Gwardii Narodowej sku J moc wojskową. Działania OPA okazały się jednak skuteczne i 9 stycznia
,la
większość władzy w swym ręku. To właśnie on stłumił narodowo-emancyp ,' * ac ^956 r. "ba kraje zawarły układ pokojowy.
powstanie kierowane przez Augusta Cezara Sandino, a jego samego roz.k W maju 1957 r. Honduras zwrócił się do OPA o uruchomienie postępowania
a ? a
zamordować (1934). ł odnego z traktatem Rio w związku z inwazją sił zbrojnych Nikaragui, które
Tajemnica trwałości dyktatury pierwszego z Somozów i jego dwu sy - n
zekroczyły y c g j _ RJ COCO, ustaloną w wyniku mediacji króla
mi r a n c z n a n a 0

(Luisa Somozy Debayle'a i Anastasia Somozy Debayle'a) kryła się tyleż w j U l r i


tpszpanii z. 23 grudnia 1906 r.". W konflikcie tym Rada OPA zdołała doprowadzić
jętności zbudowania wysoce represyjnego, ale i spójnego systemu wewnętrzne iko do zawieszenia broni, natomiast rozwiązanie nastąpiło dopiero po decyzji
co w sprzyjających jej przez długie lata uwarunkowaniach zewnętrznych. Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z listopada 1960 r., który po-
Pierwszym sposobem umocnienia osobistej dyktatury Somozów stało się ^ j s t
tWjerdził orzeczenie z 1906r.
mienie wolności obywatelskich i brutalne eliminowanie wszelkich przejawó 1 czerwca 1959 r. znów wybuchł konflikt nikaraguańsko-kostarykański. Tym
opozycji. Tradycyjnie rywalizujące ze sobą partie liberałów i konserwaty Ntow
razem Nikaragua oskarżyła Kostarykę o uzbrojenie i wysłanie oddziału inwazyj­
przestały funkcjonować, a pustkę polityczną miała zapełnić powołana prze* nego, złożonego z nikaraguańskich uchodźców i rebeliantów różnych narodowości.
dyktatora Liberalna Partia Somozowska. Dopiero w 1948 r. zawarto ugodę z kon­ Inwazja zbiegła się ze strajkiem generalnym w Nikaragui, skierowanym przeciw
serwatystami, dopuszczając ich do współrządzenia krajem. W praktyce nie miało rządom Luisa Somozy Debayle'a. Dzięki wysiłkom Rady OPA oddziały inwazyjne
zostały wycofane, a stosunki między obu państwami czasowo uregulowane.
to większego znaczenia, gdyż system już się umocnił, a rodzina dyktatora zdobyła
Wyraźny od połowy lat pięćdziesiątych sojusz represyjnych reżimów Nikaragui,
wielki majątek, który skutecznie powiększała. Właśnie uzyskanie przez klan
Wenezueli, Kuby i Dominikany był dla USA bardzo niewygodny. Wprawdzie na
Somozów dominującej pozycji ekonomicznej w państwie stało się jednym z fi­
początku 1959 r. dwie z tych dyktatur: Pereza Jimeneza w Wenezueli i Fulgencia
larów podtrzymujących cały gmach dyktatury. Stosując mafijne metody, zagarnęli
Batisty na Kubie, już nie istniały, to jednak napięcie polityczne w regionie
najlepsze ziemie w kraju, opanowali handel zagraniczny, przemysł przetwórczy
Karaibów się nie zmniejszało. Rządy Brazylii, Chile, Peru i Stanów Zjednoczonych
i sektor bankowy. Powszechna korupcja, nielegalne operacje finansowe, przemyt
zażądały więc zwołania piątego spotkania konsultacyjnego ministrów spraw
artykułów luksusowych z zagranicy oraz rozkradanie pomocy zagranicznej stały
zagranicznych. Odbyło się ono w Santiago de Chile między 12 a 17 sierpnia
się charakterystyczną cechą systemu. Poza potęgą ekonomiczną, SomozowJ 1959 r. Deklaracja stanowiąca główny dokument uchwalony na spotkaniu po­
dysponowali całą siłą militarną państwa. Gwardia Narodowa stała przede w s z ł twierdzała, iż zasady demokracji przedstawicielskiej są podstawą istnienia systemu
tkim na straży ich klanowych interesów - niezmiernie rozbudowany korpus międzyamerykańskiego. Uznano, „że jest rzeczą wskazaną ogłoszenie w ogólnych
oficerski należał przecież do głównych beneficjantów systemu. zarysach niektórych zasad i atrybutów systemu demokratycznego na tej półkuli",
Wreszcie dyktatura rodzinna Somozów przez długie lata cieszyła się ży<B aby umożliwić dokonanie oceny postępowania rządów. Wyliczono osiem takich
liwością i poparciem USA. W Waszyngtonie wprawdzie zdawano sobie s p r a « zasad i atrybutów - m.in.: podział władz oraz kontrolę legalności aktów rządowych
z natury reżimu nikaraguańskiego, ale uznano, iż w niestabilnym i narażonym • Przez odpowiednie organy państwa; tworzenie rządów drogą wolnych wyborów;
rewolucyjne wstrząsy regionie może odegrać on pożyteczną rolę. Chociaż pre«J j^kaz przedłużania władzy w nieskończoność lub sprawowania władzy bez okreś-
dent franklin D. Roosevelt uważał Anastasia Somozę Garcię za drania, przB ne
l ° 8 ° terminu; zapewnienie systemu wolności indywidualnej oraz sprawied-
mował go w Białym Domu z największymi honorami (B. Wood, 155). K r y t y c e w
°ści społecznej opartej na podstawowych prawach człowieka; uznanie, iż
oceny sytuacji w Nikaragui zaczęły pojawiać się w Waszyngtonie w końcu • ^tematyczne zmuszanie do banicji politycznej jest sprzeczne z demokratycznym
pięćdziesiątych. Polityka tego państwa stanowiła również zagrożenie dla Zadkiem amerykańskim; uznanie, że wolność prasy, radia i telewizji oraz
w S
w Ameryce Środkowej. O konflikcie z Kostaryką w 1948 r. (p.s. 110-111) i P p e W o n
Ust°^' ' ° ś ć informacji i wypowiadania się stanowi istotny warunek istnienia
na
udziale Somozy w obaleniu rządu Jacoba Arbenza w Gwatemali już wsporm J demokratycznego.
my. Później jeszcze kilkakrotnie wybuchały spory między Nikaraguą i Kostaryi Ca: P'a.tym spotkaniu konsultacyjnym w Santiago przyjęto też rezolucję pole-
cn
Somoza stale zarzucał władzom w San Jose, iż przyjmują i popierają wrogi ¥ Ca
nj ^ - ^iędzyamerykańskiemu Komitetowi Pokoju (MKP) zbadanie kilku zagad-
e

uchodźców politycznych. Dyktator nikaraguański próbował też przeciwsta m obąi W s


r ó d nich możliwości zapobiegania akcjom z zewnątrz, zmierzającym do
się próbom wprowadzenia w Kostaryce elementów demokracji parlamentarni lla e
poij J ' galnych rządów, a także realizowania praw i swobód emigrantów
t

W styczniu 1955 r. Kostaryka oskarżyła Nikaraguę o inwazję zbrojna- j /n


ng ^ y e h , które zostały uznane w konwencji o azylu terytorialnym (uchwalonej
0
OPA, działając jako organ konsultacyjny zgodny z traktatem Rio, rozp * j 0 n e r e
' /),, ' n c j i w Caracas) oraz Amerykańskiej Deklaracji Praw i Obowiązków
ta
działania mediacyjne. Kilka państw latynoamerykańskich zaoferowało Kos • elc
a (uchwalonej na IX Konferencji w Bogocie), a także w konstytucjach
162 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 DYKTATURY LATYNOAMERYKAŃSKIE 163

państw amerykańskich. MKP miał też zbadać związek między naruszaniem p ^Postępującą anarchizację kraju miały zatrzymać rządy „mocnego człowieka".
człowieka lub nieprzestrzeganiem zasad demokracji a tarciami polityczny! ^ywódcy Partii Konserwatywnej - Laureana Gomeza, który 7 sierpnia 1950r.
zagrażającymi pokojowi na zachodniej półkuli oraz związek między zacof j Un stał kolejnym prezydentem. Od razu też mianowany przez niego minister
gospodarczym a brakiem stabilizacji politycznej. y py, gen. Roberto Urdaneta Arbelaez, zapowiedział, iż skutecznie wypleni
0
2111
bandyty na prowincji. Wojsko i policja nie oszczędzały w regionach zagrożo-
7.2. Dyktatura „oświecona" w Kolumbii h buntem nikogo, nawet lokalnych wspólnot religijnych, jeśli tylko podej­
v C

mowano je o sprzyjanie partyzantom. Lee Fluharty pisze: „Na obszarze llanos


Dyktatura gen. Gustava Rojasa Pinilli w Kolumbii w latach 1953-1957 z wj J / wninach, stepach) istniało wówczas wiele misji protestanckich. Niedługo po
r0

względów zasługuje na uwagę. Przede wszystkim, formalnie biorąc, byhi t 0 rozpoczęciu polityki «eksterminacji» przez Urdanetę, w miejscowości Sogamoso
jedyna dyktatura wojskowa w XX-wiecznej Kolumbii. A przecież kraj ten wyro* oojawiła się grupa młodych ludzi w wieku 15-20 lat. Wszyscy byli protestantami
niał się, nawet jak na warunki latynoamerykańskie, skalą i głębią konfliktów wszyscy mieli ucięte prawe dłonie" (tamże, 143).
społecznych. Właśnie w Kolumbii na przełomie wieków toczyły się najkrw aw z S e Twarde rządy Gomeza doprowadziły do takiego napięcia i konfliktów, że
na kontynencie walki o charakterze wojny domowej („wojna tysiąca dni" wojsko - zachęcane przez część polityków konserwatywnych - postanowiło
1899-1902) między konserwatystami i liberałami. Tam też przez cały niemal wziąć w swoje ręce sprawy zagrożonego państwa. Kiedy więc 13 czerwca 1953 r.
okres powojenny trwała wojna z lewicowymi ugrupowaniami partyzanckimi gen. Gustavo Rojas Pinilla dokonał zamachu stanu, spotkał się z poparciem nie
kontrolującymi dużą cześć kraju, a permanentny stan wyjątkowy wzmacniam był tylko konserwatystów, lecz także dużej części społeczeństwa zmęczonego atmo­
od czasu do czasu „specjalnym stanem wyjątkowym". Warunki do objęcia rządów sferą terroru i niepewności.
przez wojskowych wydawały się wyjątkowo sprzyjające. Objęcie władzy przez wojsko kończyło „rewolucję kolumbijską", trwającą od
Odpowiedź na pytanie, dlaczego do tego nie doszło, a dyktatura Rojasa PiniB 9 kwietnia 1948 r. Rządy gen. Rojasa zdołały na pewien czas przytłumić konflikty
była wyjątkiem, kryje się we właściwościach politycznego systemu kolumbij­ i sprzeczności społeczne. Nowy reżim wojskowy okazał się bowiem mniej re­
skiego, „prezentującego rzadką w Ameryce Łacińskiej umiejętność modernizada presyjny i bardziej reformatorski niż były poprzednie rządy. Zasady demokracji
która każdorazowo na pewien czas zwiększała jego dynamikę i żywotnoM stosowano w ograniczonym zakresie, ale w Kolumbii, gdzie zawsze była ona
(W. Dobrzycki, 212-213). Rzadko też spotykanym zjawiskiem jest zachowanie dość ułomna, nie uznano tego za wielką dolegliwość. Dyktator zawiesił więc
przez dyktatora popularności po utracie władzy. Tym razem tak się stało - Rojas funkcjonowanie partii politycznych i przejął kontrolę nad ruchem związkowym.
Pinilla wygrał w 1970 r. wybory prezydenckie (co jednak unieważniono) ora Z trzech dotychczas istniejących central, mogła teraz działać tylko jedna, ciesząca
s

przyczynił się do sukcesów założonej przez siebie partii: Ludowego S o j u ł >? poparciem generała. Była nią Narodowa Konfederacja Pracownicza (Con­
Narodowego (Alianza Nacional Popular. ANAPO), oraz do efektownej k a r « federación Nacional de Trabajadores, CNT), afiliowana do peronistowskiego
r

politycznej swojej córki Marii Eugenii Rojas de Moreno. uchu związkowego - działającego w różnych krajach regionu - o nazwie Sto­
Wśród dyktatur latynoamerykańskich lat pięćdziesiątych rządy wojskowe w Ka warzyszenie Pracowników Ameryki Łacińskiej (Asociación de Trabajadores de
A

lumbii były z pewnością nietypowe. Stanowiły one ostatnią deskę ratunku dla >nerica Latina, ATLAS).
konserwatystów, których gabinety po Bogotazo (p.s. 96-98) czyniły rozpaczlna Jednocześnie dyktator apelował o odbudowanie jedności narodu i zapowiedział:
wysiłki, aby zachować społeczne status quo, a jednocześnie zapanować raj "Koniec z rozlewem krwi i gwałtami; koniec z walką bratobójczą między synami
rozlewającymi się po kraju buntami społecznymi. . umbii", co wielu przyjęło z nadzieją. Obiecujące wydawały się też plany
n
Zaraz po Bogotazo prezydent Mariano Ospina Perez zapowiedział reformę |
T 0
ych reform społecznych. Pierwszym posunięciem dyktatora było ogłoszenie
r a w a
gdyż „w obecnych warunkach konieczne jest doprowadzenie do stabil> fl z
d |^°°, P
0c podatkowego, które znacznie zwiększało obciążenia wysokich
społecznej poprzez zwiększenie ilości właścicieli". Kiedy jednak sytuacja wewat odów. Po raz pierwszy w dziejach Kolumbii wprowadzono podatki od
C n < a c
rzna nieco się uspokoiła, wrócił do swego hasła: Libertad y Orden, z położeń'* 1
tylk ^ ' ^ J'- Banki i towarzystwa ubezpieczeniowe, które dotychczas płaciły
głównego nacisku na jego drugą część (orden - porządek). Amerykański h i - l st0
p . ^'nimalne podatki państwowe, teraz obciążone zostały także podatkami na
0

tak charakteryzuje koniec rządów Ospiny Pereza: „Sytuacja szybko się poga'' JJsZ
Pr y 'okalne, nakładanymi przez władze poszczególnych prowincji. Ruszył
0g

111
w
Codziennością stały się krwawe potyczki partyzantki z wojskiem i policją; "r lirm budowy mieszkań dla robotników i osób o niskich dochodach - m.in.
a

z
wecie siły konserwatystów paliły i niszczyły całe wsie, uważane za ostoję a wg -owego Jorku wygrała ogłoszony przez rząd przetarg na zbudowanie
C l e
łów. W hacjendach, wioskach i małych miasteczkach dokonywano aktów vio' °rą ^ ?'O tys. tanich mieszkań. Przygotowano plan budowy szkół i szpitali
e
morderstw, gwałtów i zemsty" (V. Lee Fluharty, 132-133). orrny edukacji narodowej. We wrześniu 1954 r. utworzono Narodowy
164 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 DYKTATURY LATYNOAMERYKAŃSKIE 165

Sekretariat Pomocy Społecznej (Secretaria Nacional de Asistencia Social, SPm\ llCościołein katolickim, gdyż popierana przez Rojasa centrala CNT ogłosiła, iż
DAS), kierowany przez córkę dyktatora Marię Eugenię. Urząd ten, o wielk eciwstawia się nauce społecznej Kościoła w sprawach pracowniczych. W od-
7

kompetencjach, miał organizować i koordynować wszystkie działania państ' P ^jedzi hierarchia katolicka w liście pasterskim uznała CNT za „ruch peronis-
i związków zawodowych w dziedzinie socjalnej. Kolumbijczycy zauważył, W a
f°vvski i antykatolicki".
0

razu, iż Maria Eugenia zaczyna w pewnym sensie odgrywać podobną role °L Już od wiosny 1955 r. w prasie kolumbijskiej pojawiało się coraz więcej
Evita Peron w Argentynie, co wywoływało wiele złośliwych żartów. jsów walk między wojskiem i partyzantką oraz informacji o zajmowaniu
W pierwszych dwóch latach dyktatury wojskowej w Kolumbii nastąpiło o óżnych miejscowości przez grupy bandoleros. W rejonach szczególnie zagrożo-
r

wienie gospodarcze - rozbudowano przemysł i szlaki komunikacyjne, zmniejszó^" ojsko wróciło do starej taktyki bombardowania i niszczenia osiedli. Ludność
n w

inflację, ustabilizowano ceny podstawowych artykułów konsumpcyjnych. Wyn' tych terenów uciekała do miast. Rząd stracił zaufanie tradycyjnych sił politycz­
z

kało to jednak, jak się miało wkrótce okazać, nie z zasadniczej rekonstrukcji nych, a więc konserwatystów i liberałów, których przywódcy uznali, że wszystko
gospodarki, lecz z wysokich jak nigdy dotąd cen kawy, której Kolumbia hy} ów zmierza do wybuchu rewolucji społecznej. Sprawę przesądziły zabiegi
n
a

wielkim eksporterem. Rozwój napędzany był także pożyczkami zagranicznymi Rojasa w Zgromadzeniu Narodowym o legalne przedłużenie jego władzy do
zwłaszcza ze Stanów Zjednoczonych, gdyż gen. Rojas budził w Waszyngtonie 1962 r. 20 marca 1957 r. lider Partii Konserwatywnej, Laurano Gomez i lider
zaufanie. Był tam dobrze znany, ponieważ przez pewien czas pracował w MiędzJ Partii Liberalnej, A. Lleras Camargo, zawarli porozumienie dotyczące wspólnych
amerykańskiej Radzie Obrony. Wcześniej wziął udział w wojnie koreańskiej rządów obu ugrupowań. Dwa miesiące później, 10 maja 1957 r., poproszono
dyktatora, aby zrezygnował z. urzędu, co ten bez oporu uczynił. Władzę przejś­
wchodząc w skład sztabu generalnego wojsk NZ. Kolumbia była jedynym pa . ns
ciowo objęła Junta Militar, a w 1958 r. rozpoczęły się rządy Frontu Narodowego,
twem latynoamerykańskim, które wysłało swych żołnierzy na wojnę w KorJ
które miały trwać szesnaście lat (do 1974 r.).
Decyzje laką podjął konserwatywny rząd Laureano Gomeza, w listopadzie 195M
Wtedy to z portu Cartagena wysłano do bazy USA w San Diego, a następnie do
Korei okręt wojenny „Almirante Padilla". Natomiast batalion wojsk l ą d o w y j 7.3. Dyktatura totalna w Dominikanie
liczący 1000 żołnierzy i 83 oficerów, opuścił Kolumbię 12 maja 1951 r., a powrócił
w lipcu 1953 r. Przewinęło się przezeń ponad 3000 żołnierzy. Pierwszym dowóoł cą Amerykański historyk dyplomacji Robert H. Ferrell nazywa dyktaturę Rafaela
batalionu był płk Jaime Puyo, kolejnym zaś płk Alberto Ruiz Novoa. Gen. Rojlas j Leonidasa Trujillo Moliny w Dominikanie „jedną z najgorszych, jakie kiedykol­
nie walczył więc na polach bitew w Korei, ale właśnie on, wskutek umiejętni iej wiek pojawiły się w Ameryce Łacińskiej". Trujillo sprawował faktyczną, choć
propagandy swoich zwolenników, zyskał w kraju wielką sławę jako bohaB nie zawsze formalną władzę (m.in. w latach 1952-1960 prezydentem był jego
wojenny. Prezydent Gomez zorientował się zbyt późno, że pozycja Rojasa wzrołj brat Hector) przez ponad trzydzieści lat (1930-1961).
ponad miarę i nie zdołał już przeszkodzić zamachowi stanu w czerwcu 19531 „Morderstwa, tortury, zwyrodnienie wymykały się wszelkim opisom i ocenom
Batalion służący w Korei uważany był od tego czasu za najbardziej elita™ z powodzeniem mogły one rywalizować z nazistowskimi okrucieństwami.
jednostkę w Kolumbii. Jego oficerowie stanowili podstawę innego oddziała Właściwie trudno zrozumieć, jak jeden człowiek mógł to wszystko zgotować
który Kolumbia, już w czasach Rojasa Pinilli, wysłała do sił międzynarodowa biednemu ludowi Republiki Dominikańskiej. Bieda była tak duża, że jak oceniał
arr
na Bliskim Wschodzie w związku z kryzysem sueskim 1956 r. Na wojnie koreM >basador [USA-W.D] Martin, jeszcze na początku lat sześćdziesiątych część
skiej zyskał także płk Ruiz Novoa, który zaraz po powrocie do kraju Z O Ł "arodu żyła poza systemem gospodarki pieniężnej, w beznadziejnych barrios,
e z
ministrem obrony w rządzie gen. Rojasa. Oba te wydarzenia wzmocniły znaczB , Przeszłości i przyszłości" (R.H. Ferrell, 785). Była to dyktatura okrutna, ale
n , e c o
pozycję międzynarodową Kolumbii. w operetkowa. Rocznicę dojścia do władzy gen. Trujillo w 1930 r. święto-
ar,
ojako kolejny rok „ery Trujillo". Stolica Santo Domingo w 1936 r. przemia-
W kraju jednak, po dwóch latach rozwoju gospodarczego, zaczęły pojawić • Z o s t
gen a ł a na Ciudad Trujillo; dyktator przyznał sobie piątą gwiazdkę
coraz większe trudności. Kiedy koniunktura kawowa drastycznie się pogorsz™ U l
wieli- • ^ ' ^ ' generalissimusa. Jak pisze Ferrell, bufonada dyktatora była tak
a pożyczki zmniejszyły, nadszedł kryzys gospodarczy. Z nową siłą ujawni';W 1 2
rzevV ka j ' wiszące w całym państwie napisy": Dios y Trujillo („Bóg i Trujillo")
napięcia i konflikty społeczne, głównie na wsi, w rejonie llanos, gdzie P żl_| ?a

ukradkiem zamieniać na Trujillo y Dios. Jego syn, Ramfis, w wieku trzech


wielkie hacjendy, a chłopi pozbawieni byli ziemi. Urząd kierowany przez N j ł s
ał pułkownikiem, a po ukończeniu dziewięciu - generałem. Stopniowo
Eugenię rozdzielał wprawdzie znaczne pożyczki chłopom i drobnym właścic'^ r
0rj j ^ksz.a część gospodarki i bogactw kraju przechodziła w ręce wielkiej
ale struktura władania ziemią pozostawała nienaruszona. Stopniowo więc o • n
2
ru
1 Vch ^ ^ Jil'o. Dyktator miał sześciu braci i cztery siostry oraz licznych krew-
tradycyjna violencia, a partyzanci wznowili działalność. Wzrost kosztów ł
I " 'kt nie wie, ile pieniędzy zgromadziła rodzina Trujillo; można jednak
mania doprowadził też do rozruchów w miastach. Do tego doszedł ko
166 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 DYKTATURY LATYNOAMERYKAŃSKIE 167
1
powiedzieć, iż duża część Republiki Dominikańskiej stała się prywatną własnnJB po raz pierwszy opinia międzynarodowa poruszona została okrutnymi masak-
rodziny". *H , i dokonanymi przez, wojska dominikańskie w październiku 1937 r. Zamor-
t l l

T. Łepkowski bardziej precyzyjnie ocenia, iż kontrolowała ona 75% mai mu vano wówczas od 12 do 30 tys. chłopów haitańskich, którzy opuści swój
v

narodowego. Dyktator, zwany Benefactorem (dobroczyńcą) „posiadał 227, i t


eludniony kraj i szukali życiowej szansy w sąsiedniej republice.
z

zytów w bankach dominikańskich, dysponował 64% produkcji cukru, miał w ~ M


P 0
\V 1948 r. wybuchł konflikt między Dominikaną i Kubą. Tym razem dyktator
0
ręku 67% produkcji cementu, 73% - papieru, 7 1 % - papierosów, 85% - Z^' IV|
11
pruji" oskarżył lewicującego prezydenta Kuby, Ramona Grau San Martina,
Dyktator był właścicielem jedynej linii lotniczej, najważniejszych dziennikó * spisek - przyjmowanie i uzbrajanie uchodźców politycznych z Dominikany.
radia oraz telewizji" (T. Łepkowski, I I I , 193). 13 sierpnia 1948 r. Dominikana oficjalnie zwróciła się do Międzyamerykańskiego
Dyktatura gen. Trujillo była niemal „doskonała" i totalna, ale nie w y ł ą J B Cz
Komitetu Pokoju o zbadanie sprawy. Mediacja Komitetu okazała się bardzo
represyjna. W tych czasach dokonał się przecież niewątpliwy rozwój gospodarce O wocna, gdyż doprowadzono do bezpośrednich rozmów między obu państwami.
i postęp cywilizacyjny (którego skutków jednak większość społeczeństwa ni Ostatecznie rząd kubański, w „imię amerykańskiego braterstwa", postanowił
odczuwała). Rozwinęły się znacznie niektóre gałęzie przemysłu, stolica została aresztować przywódców szykowanej ekspedycji oraz zająć broń i statki oddziałów
rozbudowana i unowocześniona, infrastruktura komunikacyjna zmodernizowana inwazyjnych.
Rządy Trujillo w niektórych krajach cieszyły się więc uznaniem, a w Stanach! W roku następnym Haiti wniosło podobne oskarżenie do Rady OPA przeciwko
Zjednoczonych istniało wręcz lobby (sowicie opłacane przez dyktatora) sławiące Dominikanie (15 II 1949). Twierdziło, iż Trujillo przygotowuje oddziały płk.
na łamach prasy i w Kongresie sukcesy stabilnego rządu dominikańskiego. I Astrela Rolanda, aby obalić siłą rząd w Port-au-Prince. Sprawę przejął Między­
Trujillo był bowiem uważany za człowieka USA i - podobnie jak Anastasiol amerykański Komitet Pokoju, który 9 czerwca 1949 r. doprowadził do podpisania
Somoza w Nikaragui - zrobił karierę w wojsku w czasie okupacji Dominikany przez oba państwa polubownej deklaracji. Problem nie został jednak rozwiązany,
przez ich oddziały (1916-1925). Wprawdzie Ferrell twierdzi, iż „wbrew po­ gdyż już 3 stycznia 1950 r. rząd haitański oświadczył, że Dominikana nie do­
wszechnemu przekonaniu, Trujillo nie cieszył się szczególnym poparciem" Wa-| trzymuje zobowiązań i nadal przygotowuje oddziały inwazyjne płk. Rolanda.
szyngtonu i już w latach polityki dobrego sąsiedztwa Roosevelt myślał, jak się W latach powojennych Ameryka Środkowa i Karaiby były obszarem nie­
go pozbyć, w rzeczywistości jednak „ekscesy" dyktatora stały się dla USA I spokojnym. Przypomnijmy, że w tym okresie trwał ostry konflikt między Wene­
kłopotliwe dopiero w drugiej połowie lat pięćdziesiątych. W latach II wojny I zuelą a Dominikaną. Trujillo bowiem nieustannie spiskował przeciw kierowanej
światowej rząd Trujillo był bardzo cennym sojusznikiem. Już jesienią 193SH przez Rómulo Betancourta juncie rewolucyjnej w Caracas, a przywódca wenezuel­
Dominikana otworzyła swe zatoki i wody terytorialne dla okrętów p a t r o l o w y ł ski wielokrotnie demaskował tyranię dominikańską. Kiedy po upadku rządu
USA. We wrześniu 1940r. Export-lmport Bank przekazał jej 5 min doi. nal Rómulo Gallegosa w listopadzie 1948 r. Betancourt musiał uchodzić z kraju
przystosowanie portów do przyjmowania okrętów amerykańskich. 'osiedlił się na Kubie, tajni agenci Trujillo dwukrotnie zorganizowali zamach na
Pierwsze w regionie porozumienie o lend-lease USA podpisały 2 sierpnw jego życie.
1941 r. właśnie z. Dominikaną. Należała ona także do tych dziewięciu pań^B Pisaliśmy już także o konflikcie między liberalnym przywódcą Kostaryki Jose
latynoamerykańskich, które już 12 grudnia 1941 r. wypowiedziały wojnę N i e M frgueresem a dyktatorem Anastasio Somozą. Wspomnijmy jednak, że o wspieranie
corn, Japonii i Włochom. W roku następnym Stany Zjednoczone zbudowały b a j e
"| gionu karaibskiego", który chciał zwalczać dyktatorów w regionie, oskarżono
lotnicze i morskie w rejonie zatoki Samana Bay, udostępnionej przez rząd dom* n , e
tylko Figueresa, lecz także prezydenta Gwatemali Juana J. Arevalo.
nikański. Z wielką życzliwością prasa w USA skwitowała przyjęcie przez T r u j M Rozwojem wydarzeń szczególnie zaniepokojone były Stany Zjednoczone. Sek-
uchodźców żydowskich z Europy. ^ " frz stanu Dean G. Acheson oświadczył we wrześniu 1949 r„ iż „spiski i kontr-
e
Po wojnie Dominikana pozostała wiernym sojusznikiem USA. Dotyczył jej J ^H Piski' karaibskie zagrażają samym podstawom systemu międzyamerykańskiego,
rez
z pierwszych układów wojskowych, zawartych przez nie z państwami latynoarn^H „ P ydent Truman w przemówieniu z okazji Dnia Kolumba (12 X) wezwał
n
kańskimi na podstawie Mutual Security Act 1951. Następnie podpisano porozurwBJ. jat OPA do przestrzegania zasad „demokracji przedstawicielskiej". Z inic-
nie o umieszczeniu na terenie Dominikany bazy rakietowej Stanów Zjednoczonym p ^ ) USA doszło też do specjalnego spotkania Międzyamerykańskiego Komitetu
0
JU W
Doskonałe w latach wojny i dobre w pierwszym okresie powojennym, s t o S
,H T
^Są Waszyngtonie. Na spotkaniu tym - 18 sierpnia 1949 r. - reprezentant
atT|
między USA i dyktaturą Trujillo popsuły się w połowie lat pięćdziesiąty*-'! 1
m ' basador Paul C. Daniels, przedstawił obszerne memorandum dotyczące
ar

1 U C e
od dawna widziały, iż Dominikana jest źródłem niepokojów w basenie -J Boli ^ J sytuacji w regionie. Powołano komisję złożoną z przedstawicieli
1
Karaibskiego. W ostatnim okresie rządów dyktatora jego awanturnictwo su M ni , " ' Ekwadoru, Kolumbii, Stanów Zjednoczonych i Urugwaju, która 8 kwiet-
a Q

nie do zniesienia - nie tylko dla USA, lecz także dla większości państw reg 0 r. uzgodniła pięć rezolucji. Zgodnie z pierwszą: „Republika Dominikan-
168 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 OPERACJA PAN AMERYKAŃSKA 169

ska powinna podjąć natychmiastowe kroki uniemożliwiające jej funkcjonariuszorJ anowienia z San Jose, których same były inicjatorami. Dopiero skuteczny
udzielanie pomocy lub uczestniczenie w ruchach wywrotowych wymierzony ^ jrnach na Trujillo 31 maja 1961 r„ przygotowany przez opozycję dominikańską,
w inne rządy; należy też zwrócić uwagę rządom Haiti i Dominikany, aby n r / *akończył dzieje jednej z najbardziej opresyjnych dyktatur latynoamerykańskich.
strzegały konwencji hawańskiej z 1928 r. o prawach i obowiązkach państ ' Związek Radziecki uznał decyzje szóstego spotkania konsultacyjnego za dobrą
w konfliktach wewnętrznych oraz nalegać, aby oba rządy zaprzestały wzajemi ^ kazję do włączenia się w sprawy zachodniej hemisfery. Przedstawiciel radziecki
wrogiej propagandy". * ^ ONZ stwierdził wówczas, że postanowienia z San Jose oznaczają użycie
Na międzynarodowe potępienie i izolację dyktatury Trujillo w środowiskJj środków przymusu przez organizację regionalną, a te nie mogą być stosowane
międzyamerykańskim ostatecznie wpłynęły dwa inne wydarzenia. PierwszyJ bez upoważnienia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Powołując się na art. 53 Karty
było porwanie przez agentów Trujillo - z campusu Uniwersytetu Columbia JNJZ, zażądał, aby Rada przedyskutowała to i podjęła stosowną decyzję. Natomiast
w Nowym Jorku w 1956 r. - uchodźcy z Dominikany Jesusa Marii GalindezaJ Stany Zjednoczone oraz dwaj niestali członkowie Rady Bezpieczeństwa, Argen­
Był on znanym krytykiem dyktatury dominikańskiej i w Nowym Jorku przygoj tyna i Ekwador, występujący w imieniu pozostałych państw amerykańskich,
towywał na ten temat rozprawę doktorską. Ciała nigdy nie znaleziono, a wie<3 uważali, iż Rada powinna ograniczyć się do przyjęcia do wiadomości rezolucji
bardzo prawdopodobna jest wersja ambasadora USA, Johna B. Martina, że Galin-J OPA. Taką procedurę przewiduje bowiem art. 54 Karty NZ. W sporze, który
deza przewieziono do Dominikany, a następnie rzucono rekinom na pożarcie! zajął trzy posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ( 8 - 9 I X 1960), państwa amerykańskie
(wraz z Geraldem Murphy, pilotem, który go przywiózł). broniły tezy, że środki podjęte przez organizację regionalną wymagają aprobaty
Drugim wydarzeniem był zamach bombowy na prezydenta Wenezueli R. BetanJ tylko wówczas, jeśli pociągają za sobą użycie sił zbrojnych, natomiast sankcje
courta 24 czerwca 1960 r. Zginęły wówczas dwie osoby, ale sam prezydent] przeciw Dominikanie nie wiązały się z podjęciem akcji wojskowej.
doznał tylko niezbyt groźnych obrażeń. O zorganizowanie zamachu rząd wenezuel-J Ten punkt widzenia ostatecznie zwyciężył, gdyż Rada Bezpieczeństwa „po­
ski oficjalnie oskarżył R. Trujillo, a skrupulatne śledztwo przeprowadzone przed stanowiła zgodzić się na środki dotyczące Republiki Dominikańskiej", za czym
OPA w pełni potwierdziło nie tylko ten fakt, lecz także to, że wiele innych akcji głosowało dziewięciu jej członków. Wstrzymało się dwóch - ZSRR i Polska.
wywrotowych przeciw władzom w Caracas inspirował dyktator dominikański.
Zwołane do San Jose szóste spotkanie konsultacyjne ministrów spraw zaJ
8. O P E R A C J A P A N A M E R Y K A Ń S K A
granicznych państw amerykańskich (16-21 V I I I 1960) miało tym razem działać
jako organ doradczy przewidziany w traktacie Rio. Podjęta w San Jose uchwała Skala wrogich wystąpień podczas podróży wiceprezydenta Richarda Nixona
głosiła, iż państwa amerykańskie postanowiły: „potępić zdecydowanie udział po Ameryce Południowej na początku maja 1958 r. zaskoczyła nie tylko USA,
rządu Republiki Dominikańskiej w aktach agresji i interwencji przeciw państwil lecz także wiele rządów latynoamerykańskich. Jak piszą autorzy brazylijscy:
Wenezuela, których kulminacją było usiłowanie pozbawienia życia prezydenta .Wydarzenia te pokazały szybko rosnący dystans między Stanami Zjednoczonymi
1
tego kraju, w związku z czym i zgodnie z zapisami artykułów 6 i 8 Międzyi Ameryką Łacińską, uwypukliły też różnice w poglądach ich przywódców:
amerykańskiego traktatu pomocy wzajemnej, zgodziły się zastosować następująca Latynoamerykanie sprowadzają podstawowe sprawy do rozwoju ekonomicznego,
środki: Północni Amerykanie zaś przywiązani są do kategorii bezpieczeństwa"
( A
1. Zerwać stosunki dyplomatyczne z Republiką Dominikańską; - De Castro Gomes, red., 32).
2. Częściowo przerwać stosunki ekonomiczne z Republiką Dominikańska Do przywódców głęboko wstrząśniętych wydarzeniami w Limie i Caracas
rozpoczynając od natychmiastowego zawieszenia handlu bronią i wszelkim*! Uleżał prezydent Brazylii, Juscelino Kubitschek. 28 maja 1958 r. wysłał do
re
materiałami wojennymi. Rada Organizacji Państw Amerykańskich, zgodnie z okol P zydenta Eisenhowera emocjonalny, jak sam stwierdza, list. Choć agresja
licznościami oraz konstytucyjnymi i prawnymi ograniczeniami wszystkich państ^l °sc okazane wiceprezydentowi Nixonowi są przejawem poglądów mniejszości
IS t 0 e<Jll
członkowskich, przestudiuje możliwość i celowość rozciągnięcia tego zawieszeni! ieff ^ ~ J ak nie można ukryć, że „w światowej opinii publicznej ideał
S a n a r n c r
handlu z Republiką Dominikańską na inne artykuły". Pon° °' P y k a ń s k i e j doznał poważnego uszczerbku". Kubitschek nie pro-
c Wa e s z c z e
W ten sposób po raz pierwszy zastosowano sankcje na mocy traktatu hty' * J konkretnych kroków, ale dramatycznie wołał: „w tej krytycznej
1
Jednak mimo zerwania stosunków dyplomatycznych, Kongres USA nie z g ° 1 d
o ' "adeszła dla nas godzina dokonania gruntownego przeglądu i ponownej
c

Wz
się z wnioskiem prezydenta Eisenhowera, by zrezygnować z zakupu 322 tys- 1 w ^ ajemnych stosunków, w celu wzmocnienia ideałów panamerykańskich
e

cukru dominikańskiego, którą to kwotę importową zabrano wcześniej ^ J u


p ^ y s t k i c h aspektach i skutkach".
z
rządzonej przez Fidela Castro. Postawiło to administrację waszyngtońską w kł°P 1 ' jp ydent Eisenhower powitał list Kubitschka z wielkim zadowoleniem i w swej
)( o

liwej sytuacji, gdyż wydawać się mogło, że USA nie w pełni wykonują PT •edzi z 5 czerwca podkreślił, iż oba rządy mogą odegrać wielką rolę
170 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 OPERACJA PANAMERYKAŃSKA 171

w procesie usprawnienia systemu międzyamerykańskiego. Jest wiele spraw H Waszyngtonu. Mówił, że po zmniejszeniu przez USA kwot importowych ołowiu
pilnego omówienia - pisał - wśród nich zaś problem pełniejszej realizacji d • cynku, naród i prasa peruwiańska wyrażają zdziwienie z powodu obecności
klaracji solidarności uchwalonej na X Konferencji w Caracas w 1954 r. peru na tej konferencji. Oznacza to przecież, iż 12 tys. robotników znajdzie się
Sprawa nie zakończyła się na tym, gdyż prezydent Kubitschek konkretyzow ulicy, a kraj straci 20 min doi. rocznie.
swe propozycje i nadawał im coraz szerszy wymiar. W liście z 20 czerw jsja spotkaniu waszyngtońskim udało się jednak ustalić wspólne stanowisko
1958 r. skierowanym do szefów wszystkich państw amerykańskich podkreślał w kilku sprawach. Pierwsze z dwóch najważniejszych porozumień mówiło o za­
problem niedorozwoju ma nie tylko polityczny, lecz także etyczny aspekt, a zgorj a
akceptowaniu propozycji Stanów Zjednoczonych z 12 sierpnia 1958 r., odnoszą­
na rozprzestrzenianie się biedy osłabia sprawę Zachodu. W trakcie wizyty sek cych się do potrzeby ustanowienia międzyamerykańskiej instytucji finansowej
retarza stanu Johna F. Dullesa w Brazylii ustalono, iż całość problemów niedorozJ ^pomagającej rozwój ekonomiczny. Drugie dotyczyło powołania przez Radę
woju ekonomicznego powinna być przedyskutowana na międzyamerykańskim^ OPA specjalnego komitetu w celu „przestudiowania i sformułowania nowych
spotkaniu wysokiego szczebla. Zanim do niego doszło, 9 sierpnia 1958 r. rząd środków współpracy ekonomicznej".
brazylijski przekazał państwom amerykańskim obszerne aide memoire, zawierając Porozumienie w sprawie nowej międzyamerykańskiej instytucji finansowej
program Operacji Panamerykańskiej. Na wstępie zaznaczono, iż „Operacja Pan osiągnięte zostało nadzwyczaj szybko i stanowiło pierwszy konkretny efekt
amerykańska nie oznacza akcji lub celów, które można osiągnąć w krótkim, inicjatywy prezydenta Kubitschka. Już w styczniu 1959 r. gotowy był statut,
czasie. Jest to natomiast proces reorientacji polityki kontynentalnej, prowadzący opracowany przez Międzyamerykańską Radę Gospodarczą i Społeczną. 9 kwietnia
do bardziej efektywnego udziału Ameryki Łacińskiej w obronie Zachodu, eo tegoż roku w siedzibie Unii Panamerykańskiej w Waszyngtonie podpisano doku­
wymaga jednakże lepszego rozumienia jej żywotnych interesów i przyspieszenia ment o powołaniu Międzyamerykańskiego Banku Rozwoju (Inter American Deve-
rozwoju. Tak więc Operacja Panamerykańska nie jest zwykłym programem, lecz lopment Bank, IDB). Określono, iż celem Banku jest „wnoszenie wkładu w przy­
samą polityką (entire policy)". Dalej zwracano uwagę na wiele problemów* spieszenie procesu ekonomicznego rozwoju państwa członkowskich, indywidualnie
generalnych, jak np. konieczność rewizji polityki międzyamerykańskiej, zwię i zbiorowo". Kapitał założycielski wynosił 1 mld doi., w tym udział Stanów
szenie udziału Ameryki Łacińskiej w polityce światowej czy potrzeba ekonomicz­ Zjednoczonych - 4 5 0 min, Argentyny i Brazylii - po 113 min, Meksyku - 72 min,
nej reorientacji panamerykanizmu. Memorandum kończyło się lapidarnym sfor Wenezueli - 60 min, a Kuby - 40 min, brakującą sumę miały dostarczyć pozostałe
mułowaniem ośmiu podstawowych celów Operacji, do których należały min. państwa. Podstawą działania Banku pozostawały „operacje zwykłe", a więc
uznanie przez ruch międzyamerykański, że niedorozwój jest wspólnym problemem udzielanie pożyczek na konkretne projekty rozwojowe. Ustanowiono jednakże
wszystkich członków; dokonanie adaptacji organów i agencji systemu między- Fundusz Operacji Specjalnych, w celu finansowania projektów, które niekoniecz­
amerykańskiego do wymagań walki z niedorozwojem; ustalenie środków pomoc nie muszą być oceniane pod kątem zysku. IDB oficjalnie rozpoczął działalność
technicznej dla zwiększenia produktywności; przyjęcie programu stabilizac 30 grudnia 1959 r., kiedy zgromadzono 87% kapitału założycielskiego.
rynku na produkty podstawowe; przeprowadzenie przez wszystkie państwa rewizj Wróćmy do losów drugiego porozumienia przyjętego na waszyngtońskim
ich polityki ekonomicznej i finansowej w celu lepszego promowania rozwój spotkaniu ministrów. Rada OPA powołała Komitet Specjalny, nazwany „Komi­
oraz dostosowanie do tych potrzeb mechanizmów i zasobów międzynarodowycn tetem 21", gdyż był złożony z przedstawicieli wszystkich państwa członkowskich.
organizacji finansowych. Pierwsze, organizacyjne spotkanie Komitetu 21 odbyło się w Waszyngtonie,
Brazylijskie aide memoire stało się podstawą dyskusji „nieformalnego" sp<* Jtiiędzy 17 listopada a 12 grudnia 1958 r. O wiele bogatsze w wydarzenia i uchwały
kania ministrów spraw zagranicznych państw amerykańskich w WaszyngtonK yło drugie spotkanie, w Buenos Aires - między 27 kwietnia a 8 maja 1959 r.
23-24 września 1958 r. USA starały się hamować przesadne ambicje Juscehj e
mier Kuby, Fidel Castro wystąpił wówczas z propozycją ustanowienia nowego
Kubitschka i nie dopuścić do dyskusji na temat generalnych zmian system a n u
Marshalla dla Ameryki Łacińskiej, w ramach którego region powinien
międzyamerykańskiego. Dyskusja taka, zamiast umocnić jedność państw amer •"zymać 30 mld doi. w ciągu 10 lat. Castro mówił wówczas m.in., iż „to, czego
1
kańskich, mogłaby prowadzić do jej osłabienia. Nie były to obawy przesado zebujemy, możemy otrzymać tylko od Stanów Zjednoczonych i jedynie
jeżeli zważymy, iż wystąpienia niektórych przedstawicieli latynoamerykański 20?/ ZeZ
finansowanie ze źródeł rządowych" (G. Connell-Smith, El sistema...,
z
wydawały się zmierzać w tym niebezpiecznym kierunku. Minister spraw' ' m
^yst- ^ ^ ó t c e i a ł ° się okazać, że było to jedno z ostatnich konstruktywnych
eC
granicznych Boliwii stwierdził na przykład, że jeśli nie zostaną znalezione skut ^Pień kubańskich na forum międzyamerykańskim.
er
ne metody rozwiązania skomplikowanych ekonomicznych problemów A m ^ zn
s
Potkaniu w Buenos Aires przyjęto aż 35 zaleceń, z których najbardziej
Łacińskiej, system międzyamerykański straci swe znaczenie. Reprezentant » C e
ny k ^ kył° drugie. Zgodnie z nim, państwo amerykańskie przechodzące poważ-
0
wykorzystał zaś spotkanie do przeprowadzenia ostrej krytyki polityki handl z
^ y s ekonomiczny może domagać się zwołania posiedzenia ministrów
172 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 REWOLUCJA KUBAŃSKA 173

spraw zagranicznych OPA, gdyż „zasady solidarności, które inspirują w s p ó ł p


rac
9. R E W O L U C J A K U B A Ń S K A
panamerykańską w sferach polityki i wzajemnego bezpieczeństwa, obejmij-
także obszar ekonomiki i zagadnień społecznych". Kiedy reżim Batisty został obalony, a Hawanę zajęły partyzanckie wojska
Na początku 1960 r. doszło do wzrostu napięć między USA i' Kubą. Stan' Fidela Castro (1 I 1959), administracja prezydenta Eisenhowera spotkała się
Zjednoczone obawiały się, iż przykład kubański może znaleźć naśladowco ostrą krytyką. Zarzucano jej, że zbyt długo zajmowała „miękką" postawę
w innych krajach regionu. Prezydent Eisenhower uznał więc, że konieczne j - e s wobec dyktatora, zaś ambasador USA w Hawanie Earl E.T. Smith był do niego
zwiększenie udziału USA w procesach ekonomicznego i społecznego postęp yjaźnie usposobiony. W związku z tym Departament Stanu ogłosił 15 stycznia
orZ

w Ameryce Łacińskiej. W lipcu 1960 r. zwrócił się do Kongresu w sprawi P959 r. oświadczenie: „Ostatnie wypowiedzi w kubańskiej i amerykańskiej prasie,
stworzenia specjalnego funduszu przeznaczonego na poprawę warunków życi laytykujące działalność Stanów Zjednoczonych na Kubie, a zwłaszcza ambasadora
w obszarach wiejskich, na budownictwo mieszkaniowe, rozwój oświaty i i n n Smitha, odzwierciedlają głęboki brak zrozumienia istoty polityki USA wobec
reformy społeczne w Ameryce Łacińskiej. Kongres zaakceptował wniosek pre Kuby"- Polityka ta - zarówno wobec rządu Batisty, jak i kubańskiej rewolucji
zydenta i przyznał na ten cel 500 min doi. -polegała na ścisłym przestrzeganiu zasady nieinterwencji w wewnętrzne sprawy
Inicjatywa prezydenta Eisenhowera powitana została z wielkim uznaniem na tego kraju, a zachowanie ambasadora zawsze było zgodne z tą dyrektywą. Tak
trzecim i ostatnim spotkaniu Komitetu 21, w Bogocie (5-13 IX 1960). Głównym jak wszystkie republiki amerykańskie, Stany Zjednoczone utrzymywały normalne
rezultatem obrad było przyjęcie (13 IX) dokumentu zatytułowanego Środki zmie­ stosunki dyplomatyczne z rządem Batisty. Jednakże „od czasu, kiedy stało się
rzające do poprawy warunków społecznych i ekonomicznego rozwoju w ramach oczywiste, iż na Kubie toczy się rewolucja, którą popiera znaczna część ludności,
Operacji Panamerykańskiej. Dokument ten, zwany również Aktem z Bogoty^ Stany Zjednoczone wyraźnie zademonstrowały, że nie chcą mieszać się do we­
miał rangę zalecenia dla Rady OPA i dotyczył programu organów i instytucji wnętrznego konfliktu kubańskiego, całkowicie zawieszając sprzedaż i wysyłanie
systemu międzyamerykańskiego. stwierdzał, że „ochrona i umocnienie wolnych uzbrojenia rządowi Batisty". Wyjaśniano, iż na mocy traktatu z 1951 r. Waszyng­
i demokratycznych instytucji w republikach amerykańskich wymaga przyspieszę-^ ton utrzymywał współpracę wojskową z Kubą, a więc armia Batisty posiadała
nia społecznego i ekonomicznego postępu w Ameryce Łacińskiej" oraz zdwojenid uzbrojenie z USA, którego używała w walkach z partyzantami. Jednak Stany
wysiłku rządów w celu „wdrożenia nowego energicznego programu międzyi Zjednoczone w żaden sposób nie wspierały armii kubańskiej, a ich wojskowe
amerykańskiej współpracy". Rozdział pierwszy Aktu z Bogoty: „Środki służąca misje nie były zaangażowane w jej operacje.
rozwojowi społecznemu" (Measures for Social Improvement), zawiera całą listft
Pozostawiając jako dyskusyjną kwestię, czy krytyka polityki Waszyngtonu
proponowanych przedsięwzięć, które poprawiłyby życie na obszarach wiejskichfl
wobec dyktatury Batisty była słuszna, niewątpliwie zwycięstwo bdrbudos („bro­
doprowadziły do bardziej racjonalnego wykorzystania ziemi (zwłaszcza nieuprai
daczy") Castro powitano tam z ulgą i nadzieją. Rząd rewolucyjny na Kubie został
wianej), usprawniły systemy ochrony zdrowia, edukacji i taniego budownictwa
uznany przez USA już 7 stycznia, natomiast północnoamerykańskie firmy zade­
mieszkaniowego. Krótki rozdział drugi mówił m.in.: „Delegacje rządów republik
klarowały, że z wyprzedzeniem zapłacą podatki, aby zademonstrować w ten
latynoamerykańskich witają z wdzięcznością decyzję rządu Stanów Zjednoczonych s
Posób swoje poparcie dla nowych władz.
o ustanowieniu specjalnego międzyamerykańskiego funduszu rozwoju s p o ł e c j
W kwietniu, na zaproszenie Amerykańskiego Stowarzyszenia Wydawców Prasy,
nego. Stwierdzają również, iż Międzyamerykański Bank Rozwoju opracuje po<l|
stawowy mechanizm administrowania tym funduszem". Przybył do Waszyngtonu Fidel Castro, który od 26 lutego 1959 r. stał już na czele
rz
ądu. Zachowało się wiele relacji z tej wizyty, zgodnych co do tego, iż Castro
Podobnie dwa ostatnie rozdziały: „Środki rozwoju ekonomicznego" oraz „WUl
°dżegirywał się wówczas od powiązań z komunizmem, akcentował natomiast
lostronna współpraca w celu społecznego i ekonomicznego postępu" podaji
j^rodowo-emancypacyjne cele rewolucji. Jednak wiceprezydent Richard Nixon,
wiele interesujących propozycji, których realizacja przyniosłaby z pewności! n e o c a m e s
jest ' ^ J ' potkał się z nim 19 kwietnia, odniósł wrażenie, że „Castro
poprawę sytuacji (pełny tekst m.in. A . M . Schlesinger, 458^63).
albo komunistą, albo człowiekiem bardzo naiwnym w swych ocenach doty-
Operacja Panamerykańska, zainicjowana przez prezydenta Juscelina Kubitsehkl ąc

była więc istotnym wydarzeniem w dziejach ruchu międzyamerykańskiego- o ych komunizmu" (K. Michałek, 166). Od razu też pojawiły się oskarżenia
e k S P r l U

piero ta inicjatywa, a nie X Konferencja w Caracas, rozszerzyła - przynajm 1 11 stan^ °


formalnie - formułę programową systemu międzyamerykańskiego, nadając z J rewolucji castrowskiej do innych krajów. W południowych
cydowanie większą rangę problemom społecznym i ekonomicznym A m " l e r ki jj . USA i nowojorskim Harlemie zaobserwowano rozpowszechnianie wiel-
c
c

Łacińskiej. Zapowiadała również kolejną wielką próbę zmierzenia się z W ' ' ° ^ ' ulotek w językach angielskim i hiszpańskim - wzywały czarnych
amerykańską rzeczywistością - Sojusz dla Postępu. ]cjc^kanów i Portorykańczyków do zrzucenia jarzma niewoli. 27 kwietnia
Panama złożyła w Radzie OPA skargę, twierdząc, że jej terytorium
0
"ajechane przez siły zbrojne przybyłe z Kuby. Komisja wyznaczona
174 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 REWOLUCJA KUBAŃSKA 175

przez OPA potwierdziła, iż kilkusetosobowy oddział złożony głównie z K u b r spornych zagadnień międzynarodowych". Z kolei agencja TASS 17 lipca zako­
czyków dokonał inwazji na Panamę. Mimo to żadnych sankcji nie zastosowań munikowała, że doktrynę Monroego „oficjalne koła Waszyngtonu wyciągnęły
gdyż nie znaleziono bezpośrednich dowodów winy rządu kubańskiego. Niechęt ów na światło dzienne, aby usprawiedliwić swą zbójecką politykę ucisku
2I1

Stanom Zjednoczonym nastroje w Panamie nasiliły się jednak wyraźnie; d o s e J 6


• grabienia krajów Ameryki Łacińskiej" i ostrzegała, iż „naród radziecki nie
nawet do zaatakowania przez tłum ambasady USA i demonstracji domagający u hędzie się przyglądał obojętnie, jeśli przeciwko Kubie zostanie dokonana inter­
się suwerenności nad strefą Kanału, co przypisywano inspiracjom kubańskim J U £ wencja zbrojna". 19 lipca zaniepokojenie rozwojem sytuacji wyraziła Rada Bez­
parę miesięcy po zainstalowaniu się w Hawanie nowych władz, do USA zaczep pieczeństwa ONZ, wzywając Kubę i Stany Zjednoczone, aby swe spory załatwiały
przybywać uchodźcy z Kuby, przynosząc wiadomości o masowych aresztowa jodkami pokojowymi i zwróciła się „do wszystkich innych państw o powstrzy­
niach, prześladowaniach i skazywaniu na wieloletnie więzienie przeciwników mywanie się od działań, które mogłyby pogłębić istniejące napięcia".
Castro. Departament Stanu ogłosił, iż Castro „zdradził rewolucję" - zapomniał! Apel Rady Bezpieczeństwa nie przyniósł pożądanych skutków i na jesieni
o swych obietnicach, że po zwycięstwie przywróci konstytucję z 1940 r., za- stosunki między Waszyngtonem i Hawaną stały się jeszcze bardziej napięte,
gwarantuje wolność prasy i wypowiedzi oraz przeprowadzi demokratyczne w y l prasa nowojorska publikowała zdjęcia Castro i Chruszczowa serdecznie się
bory. obejmujących. Premier kubański, który przybył do Nowego Jorku w związku
Do wybuchu konfliktu najbardziej jednak przyczyniło się zajmowanie, i to bej z sesją Zgromadzenia Ogólnego NZ, zamieszkał początkowo w eleganckim
odszkodowania, północnoamerykańskiego majątku na Kubie. Do firm północno- hotelu w śródmieściu, ale wkrótce, wraz z całą delegacją, przeprowadził się do
amerykańskich należało 90% sieci telefonicznej, 50% kolei, 25% wszystkich podrzędnego, w murzyńskiej dzielnicy Harlem. 26 września wygłosił w ONZ
depozytów bankowych, miały także poważne udziały w górnictwie i przemyślaj ponad czterogodzinne przemówienie, które było jednym wielkim potępieniem
naftowym. Wielkie majątki ziemskie znajdujące się w rękach obywateli IJSm polityki USA wobec Ameryki Łacińskiej i Kuby - zarówno w przeszłości, jak
produkowały ok. 40% cukru, stanowiącego główny artykuł eksportowy. Z drugiej i obecnie (tekst przemówienia w: A. Schlesinger, 463^199). W tej sytuacji,
strony, ok. 80-90% importu kubańskiego pochodziło ze Stanów Zjednoczonych! 3 stycznia 1961 r., kilkanaście dni przed zakończeniem swego mandatu, prezydent
W odpowiedzi na atak wymierzony w prywatną własność północnoamerykańJ Eisenhower ogłosił zerwanie stosunków dyplomatycznych z Kubą.
ską, 6 lipca 1960 r. prezydent Eisenhower zmniejszył o 700 tys. ton kwoty Nowy prezydent, John Fitzgerald Kennedy, już w pierwszych dniach swego
importowe cukru kubańskiego, a parę miesięcy później zadecydował o zawieszeniu urzędowania musiał podjąć wyzwanie, jakim było umacnianie się wpływów
handlu z Kubą. W tym czasie utrzymywała ona już stosunki handlowe z ZSRR. \ komunizmu na Kubie. W spadku po poprzedniej administracji otrzymał plan
Pierwsza umowa o współpracy gospodarczej między obu krajami podpisana obalenia rządu Castro przez oddziały uchodźców kubańskich uzbrojonych i wy­
została 13 lutego 1960 r. i szybko uzupełniono j ą kolejnymi porozumieniami szkolonych przez CIA. Plan ten, uprzednio zaaprobowany przez kolegium szefów
0 zakupie cukru kubańskiego, dostarczaniu ropy naftowej z ZSRR oraz udzieleniu i sztabów, prezydent Kennedy ostatecznie zatwierdził. Zastrzegł jednak, iż w prze­
Kubie znacznych kredytów. 25 lipca pięcioletni traktat handlowy z Kubą podpisała : prowadzenie operacji nie mogą być zaangażowane bezpośrednio w żaden sposób
s
ChRL, a do końca roku - Polska, Czechosłowacja, Węgry i NRD zakontraktował]! 'ły zbrojne USA. Zaraz też (3 kwietnia 1961) opublikowano obszerne Wyjaśnienie
na zasadach barterowych niemal całą produkcję kubańskiego cukru. Coraz więcej ] departamentu Stanu, które jeszcze raz zbierało wszystkie oskarżenia pod adresem
rz

faktów świadczyło o tym, że Hawana przechodzi do radzieckiej strefy wpływo^j a.du kubańskiego. Kończyło się stwierdzeniem: „Dr Castro uczynił znacznie
w

1 zacieśnia polityczne i militarne więzi z mocarstwem komunistycznym. Przywódi 'Ccej niż ustanowienie dyktatury na Kubie, związał on bowiem swoją dyktaturę
^ tota

ca radziecki Nikita Chruszczow oznajmił 9 lipca 1960 r., iż Kuba nie m u l litarnym ruchem spoza hemisfery".
obawiać się o swe bezpieczeństwo, gdyż każdy atak na jej terytorium spotka sw Jak wiadomo, nieudolnie przeprowadzona inwazja na Kubę zakończyła się
z odwetowym użyciem przez ZSRR rakiet międzykontynentalnych. Trzy dn* kowitą klęską, co poważnie osłabiło prezydenturę Kennedy'ego. Już pierwsza
później na konferencji prasowej ogłosił śmierć doktryny Monroego i cieszył siSI w operacji, a więc akcja ośmiu bombowców północnoamerykańskich piloto-
at r z e z

iż ,jej rozkład nie będzie więcej zatruwać powietrza". , ak P Kubańczyków 15 kwietnia, przyniosła niewielki efekt. Podobnie
W odpowiedzi na enuncjacje Chruszczowa, Departament Stanu USA oświadczi ( £ ^ 0 0 - o s o b o w e g o oddziału w okolicy Playa Girón, położonej w Zatoce Świń
a
a

14 lipca: „zasady doktryny Monroego mają dziś taką samą moc, jak w roku l ^ j ? ^ !. de los Cochinos) - rozpoczęty 17 kwietnia - po trzech dniach walk
a o
s e

tj. w chwili ogłoszenia tej doktryny". Natomiast „groźba użycia siły, rzucona * l k \ v j ° ^ ' klęską; oddział został rozproszony i rozbity. W tym czasie (15-20
e t
3
Kom"' '* ^dlai E. Stevenson w trzykrotnych obszernych oświadczeniach przed
hałaśliwie przez radzieckiego premiera w związku z kształtowaniem się stosunK 1 e t e r r i
af nj I Zgromadzenia Ogólnego NZ twierdził, iż siły zbrojne USA nie mają
między narodami półkuli zachodniej, jest sprzeczna z podstawowymi z a s a d ł c w
s
wa P ° l n e g z wydarzeniami na Kubie (A. Schlesinger, 523-551). Jednak kiedy
Karty Narodów Zjednoczonych, która odrzuca stosowanie siły w r o z w i ą z y 0
176 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 REWOLUCJA KUBAŃSKA I77

krytyka nieudolnie przeprowadzonej operacji nie ustawała, a prasa północn Kwei'


, yej" i neutralistycznej. Zaowocowało to ponownym zbliżeniem do bloku komu­
ov

amerykańska winą za porażkę obarczała CIA, prezydent Kennedy całą odpoy/ nistycznego i ochłodzeniem w tradycyjnie bliskich stosunkach z USA. Po czternas-
działność za inwazję wziął na siebie. t 0| i e j przerwie, w lipcu 1961 r., Brazylia wznowiła stosunki dyplomatyczne ze
e t n

Stany Zjednoczone starały się również o izolację Kuby na półkuli zachodni "3 związkiem Radzieckim. Minister spraw zagranicznych Brazylii, Francisco
Pamiętamy, iż szóste spotkanie konsultacyjne ministrów spraw zagranicznych q Dantas de Santiago mówił w Punta del Este: „Izolacja Kuby w hemisferze może
państw amerykańskich w San Josć potępiło dyktaturę Trujillo i zdecydowało efekcie doprowadzić do tego, iż zwiąże się ona ostatecznie z blokiem politycz­
0 sankcjach wobec niej. Zakończyło się ono 21 sierpnia 1960 r., a już następne? nym, antagonistycznym wobec systemu międzyamerykańskiego" (F.C. Dantas de
dnia rozpoczęło się w San Jose siódme spotkanie konsultacyjne, dotyczące Kubv Santiago, 105-106). Brazylia przyłączyła się więc do opinii, że komunizm jest
Sekretarz stanu Christian Herter zabiegał, aby w podjętej uchwale wyraźni! sprzeczny z systemem międzyamerykańskim, ale wykluczenia Kuby nie chciała.
ustosunkować się do kubańskiego zagrożenia, ale państwa latynoamerykańskie Podobne stanowisko zajmowała delegacja Meksyku, choć posługiwała się
nie były jeszcze do tego skłonne. Meksykański minister spraw zagranicznych innymi argumentami. Minister Manuel Tello powoływał się przede wszystkim na
Manuel Tello apelował o cierpliwość wobec rewolucji kubańskiej i radził, „aby konstytucję Meksyku, która w art. 39 głosi, iż naród ma zawszę niezbywalne
uczynić wszystko w celu umocnienia więzi Kuby z Ameryką". Deklaracja z San prawo do zmieniania i modyfikowania formy swego rządu. Także art. 15 Karty
Jose, przyjęta 29 sierpnia 1960 r., w ogóle nie wymieniała Kuby, ale ostrzeżenie OPA zakazuje interweniowania bezpośrednio lub pośrednio z jakiegokolwiek
było tak oczywiste, że delegacja tego państwa opuściła konferencję jeszcze przed powodu w wewnętrzne lub zewnętrzne sprawy innego państwa. Meksyk uważał
jej zakończeniem. Deklaracja: więc, że rodzaj rządu oraz organizacja ekonomiczna i społeczna państwa należą
1) odrzucała usiłowania Chin i Związku Radzieckiego (Sino-Soviet powersu wyłącznie do jego jurysdykcji i nie mogą być powodem interwencji zewnętrznej
aby wykorzystać polityczne, ekonomiczne lub społeczne problemy państw amei (J. Rondero, 62-63).
rykańskich w celu osłabienia ich bezpieczeństwa, pokoju i regionalnej jednościj W wyniku ostrych sporów, część szósta aktu końcowego z Punta del Este
2) potępiała interwencję lub groźbę interwencji ze strony pozakontynentalnegd (zwana też rezolucją VI) uzyskała zgodę czternastu państw, a więc dwie trzecie
mocarstwa w sprawy republik amerykańskich i ogłaszała, że akceptacja takiej głosów niezbędnych do ważności uchwały. Przeciwne uchwale były: Argentyna,
interwencji przez jakieś państwo amerykańskie jest zagrożeniem amerykańsk icr "' 1
Boliwia, Brazylia, Chile, Ekwador i Meksyk. Ponieważ Karta OPA z 1948 r.
solidarności i bezpieczeństwa. (art. 112) nie przewidywała możliwości wykluczenia państwa członkowskiego
Później Stany Zjednoczone zwróciły się do Międzyamerykańskiego Komit etu (tylko samo państwo mogło się zwrócić o skreślenie go z listy członków),
,in-
Pokoju ze skargą na Kubę, której powiązania z komunizmem zagrażają , w rezolucji V I przyjęto dziwną i nieprecyzyjną formułę: „obecny rząd kubański,
dywidualnemu i zbiorowemu bezpieczeństwu republik amerykańskich". Peru na skutek swych posunięć, sam się postawił poza nawiasem systemu między­
1 Kolumbia złożyły wniosek o zwołanie spotkania ministrów, co Rada OPA amerykańskiego".
zaakceptowała. W związku z tym ósme spotkanie konsultacyjne ministrów spraw- Meksyk konsekwentnie jednak podtrzymywał, że uchwała ta pozbawiona jest
zagranicznych państw amerykańskich, działające w tym wypadku jako orgai podstawy prawnej. W związku z tym zażądał, aby do dokumentów konferencji
konsultacyjny przewidziany w traktacie Rio, zwołano do Punta del Este w Urug­ dołączona została następująca deklaracja: „Delegacja Meksyku pragnie zaznaczyć,
waju w dniach 22-31 stycznia 1962 r. Pokazało ono, że w sprawie stosunku do Z e
zawarte w akcie końcowym ósmego spotkania konsultacyjnego ministrów
I Kuby państwa amerykańskie są głęboko podzielone. Najwięcej zastrzeżeń d l praw zagranicznych wykluczenie państwa członkowskiego nie jest prawnie
proponowanych sankcji zgłaszały delegacje Brazylii i Meksyku, ale Argentynki Możliwe bez uprzedniej modyfikacji Karty Organizacji Państw Amerykańskich,
Boliwia, Chile oraz Ekwador także sprzeciwiały się podejmowaniu drastycznycj Sodnie z procedurą przewidzianą w jej artykule I I I " . Bardzo podobne w treści
12
kroków. Wszyscy członkowie OPA (poza Kubą) zgodzili się, że „zasady komun " Wo oświadczenie Ekwadoru, także dołączone do aktu końcowego.
mu są niezgodne z zasadami systemu międzyamerykańskiego" oraz że „obecni Część siódma (rezolucja VII) aktu, w której postanowiono „wykluczyć natych-
kontakty narodu kubańskiego z krajami bloku chińsko-sowieckiego są całkowi ^ ^ t obecny rząd kubański z. Międzyamerykańskiej Rady Obrony", uzyskała
sprzeczne z zasadami i normami systemu regionalnego". 6 dę wsz.ysikiih uczestników. Natomiast utworzenia specjalnej komisji konsul-
W najważniejszej jednak sprawie - wykluczenia Kuby z OPA - do jednomy 1 s
pir "ej" do spraw bezpieczeństwa, która miała zwalczać akcje wywrotowe, in-
ności było daleko. Przeciwnikiem nałożenia jakichkolwiek sankcji okazała 1 jn "j^ane przez międzynarodowy komunizm, nic poparła tylko Boliwia (rezolucja
Brazylia, która ponadto uważała, że nie ma podstaw do usuwania Kuby z O j^-ornisja ta rozwiązana została przez OPA dopiero w grudniu 1975 r.
v
Brazylia pod rządami prezydenta Joao Goularta kontynuowała zapoczątko\ '. ? onf j p j | [; . postanowiła również „zawiesić natychmiast
e r e n c a w u n l a ( c stL

przez poprzedniego prezydenta, Janio Quadrosa, zwrot ku polityce „trzecios ; l a n


? handlową z Kubą i przerwać dostawę broni oraz wszelkiego sprzętu
1 78 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 SOJUSZ DLA POSTĘPU
179

wojskowego do tego kraju" (rezolucja VIII). Przewidziano także możliwo skiej- Późniejsze zwycięstwo rewolucji kubańskiej i jej szybko kształtujący się
rozciągnięcia zawieszenia wymiany handlowej na inne towary. Rezolucję t komunistyczny charakter postawiły administrację waszyngtońską przed nowymi
poparło szesnaście państw, a delegacje Brazylii, Chile, Ekwadoru i Meksyk wyzwaniami. Stąd też podczas ostatnich dwóch lat prezydentury Eisenhowera,
wstrzymały się od głosu. Stany Zjednoczone zaczęły rewidować swoje, dotychczas dość jednostronne,
Uchwały spotkania w Punta del Este spotkały się z ostrą krytyką ZSRRJ spojrzenie na potrzeby rozwojowe Ameryki Łacińskiej.
18 lutego 1962 r. ukazało się obszerne oświadczenie rządu ZSRR w spraw prawdziwy jednak przełom w latynoamerykańskiej polityce USA nastąpił
Kuby, które było gwałtownym atakiem na „imperializm północnoamerykański"' w czasie prezydentury Johna Fitzgeralda Kennedy'ego. Zaakceptował on wpraw­
W zakończeniu oświadczenia stwierdzano: „Znane ostrzeżenia rządu radzieckiego! dzie plan zbrojnej inwazji na wyspę, przygotowany przez swego poprzednika, ale
skierowane pod adresem wrogów Kuby ludowej, pozostają nadal w mocyl dobrze zdawał sobie sprawę, że problemu wywołanego przez rewolucję kubańską
25 lutego opublikowano oświadczenie rewolucyjnego rządu Kuby, witające „z rai ie da się rozwiązać środkami represyjnymi. Wspomniał o tym już w czasie
n

dością i wdzięcznością" stanowisko radzieckie. Wcześniej jeszcze, bo 4 luteg] inauguracyjnego przemówienia, 20 stycznia 1961 r.: „Siostrzanym republikom na
tego roku, ogłoszono na Kubie tzw. drugą deklarację hawańską. Zapewniorw południu od naszych granic oferujemy specjalne zobowiązanie przekształcania
w niej, że: „W wielu krajach Ameryki Łacińskiej rewolucja jest obecnie nieunikj słów w czyny w ramach nowego Sojuszu dla Postępu, który ma pomóc wolnym
niona (...) Trwające obecnie wrzenie jest nieomylnym symptomem powstania}™ społeczeństwom i wolnym rządom przerwać łańcuch biedy".
Dziś porywa się do walki cały kontynent". Kuba castrowska starała się wiej '"Dwa miesiące później, na spotkaniu z dyplomatami państw latynoamerykańskich
„pomagać" tej nieuniknionej rewolucji w regionie. Jeden z przywódców rewolucji w Białym Domu 13 marca 1961 r., przedstawił swoją koncepcję szerzej. Mówił
kubańskiej, Che Guevara głosił wówczas koncepcję foco guerrillero, a więc I wówczas o wspólnych wartościach amerykańskiej cywilizacji i o tym, że rewolucja
ogniska zbrojnej partyzantki, które w odpowiedniej sytuacji może porwać friasyjl rozpoczęta w Filadelfii w 1776 r. i w Caracas w 1811 r. nie została jeszcze
a zwłaszcza chłopów, do rewolucji społecznej. Już 11 listopada 1961 r. Caracas J zakończona. Zarówno Stany Zjednoczone, jak i kraje latynoamerykańskie nie
zerwało stosunki dyplomatyczne z Kubą, uzasadniając to jej „gwałtownymP w pełni zdały sobie sprawę, jak pilne jest uwolnienie ludzi od „biedy, ignorancji
i nieuzasadnionymi atakami na porządek polityczny i instytucjonalny Wenezueli'' i rozpaczy". Dlatego też prezydent wzywał narody zachodniej hemisfery do
Później, m.in. w grudniu 1963 r., władze wenezuelskie oskarżały Fidela Castrj „połączenia się w nowym Sojuszu dla Postępu -Alianza para Progresso - wielkim
o wspieranie antyrządowej partyzantki. Po odkryciu i zajęciu kilku statkó™ wspólnym wysiłku, niezwykłym pod względem wielkości i szlachetności celów,
aby zaspokoić podstawowe potrzeby amerykańskich ludów: dachu nad głową,
kubańskich, które dotarły do brzegów Wenezueli z wieloma tonami broni d l i i
pracy i ziemi, zdrowia i szkoły - techo, trabajo y tierra, salud y escuela" (tak
ugrupowań komunistycznych, rząd w Caracas oficjalnie stwierdził, iż Kul
w oryginale angielskim). Następnie przedstawił krótko dziesięć celów „dziesięcio­
dokonała „agresji i interwencji".
letniego planu dla Ameryk" i poinformował, iż zwrócił się do Kongresu o uru­
Od 21 do 26 lipca 1964 r. obradowało w Waszyngtonie dziewiąte spotkań
chomienie sumy 500 min doi. zatwierdzonej w ostatnich miesiącach administracji
konsultacyjne ministrów spraw zagranicznych państw amerykańskich. Jego cele
Eisenhowera, a przeznaczonej na rozwiązywanie latynoamerykańskich problemów
było znalezienie: „środków zaradczych wobec ataków interwencji i agresji r/.ndu
społecznych, które „blokują postęp ekonomiczny".
Kuby, wymierzonych w integralność terytorialną i niezawisłość Wenezueli oxm\
jej instytucje demokratyczne". Akt końcowy, mówił m.in. o: Następnie na wniosek USA zwołano nadzwyczajne spotkanie Międzyamerykań-
1) zerwaniu przez państwa amerykańskie stosunków dyplomatycznych i koijB Jjej Rady Gospod arczo-Społecznej, które miało opracować program Sojuszu dla
0sl
sularnych z Kubą; ?pu - już jako wielostronnego planu ogólnoamerykańskiego. Odbyło się ono
w
2) zerwaniu wszelkiej wymiany handlowej, bezpośredniej i pośredniej, z Urugwajskim Punta del Este między 5 a 17 sierpnia 1961 r., przy udziale
„za wyjątkiem żywności, lekarstw i wyposażenia medycznego, które ze wzgled°ł ^ y ś l k i c h 21 członków OPA. Na czele delegacji kubańskiej stał Ernesto Che
humanitarnych mogą być przesyłane na Kubę". ^ ^ v a r a , który. zanim przybył do Punta del Este, zatrzymał się na pewien czas
u
p enos Aires. Wiązało się to z wysiłkami argentyńskiego prezydenta Arthura
Za rezolucją tą głosowało szesnaście państw, natomiast cztery: Boliwia, Chi
j L° ^' 'ego, który chciał doprowadzić do złagodzenia napięć między Kubą
n z

Meksyk i Urugwaj były jej przeciwne. c


r rn
T~4- !? ' Zjednoczonymi. W czasie rozmowy z Frondizim, Guevara miał oświad-
C l z
nj , ' a zamiarem rządu rewolucyjnego jest doprowadzenie do detente (odpręże-
10. S O J U S Z D L A P O S T Ę P U
Prezydent Frondizi ułatwił więc sekretne spotkanie Guevary z Richar-
Już rezultaty podróży wiceprezydenta Nixona po Ameryce P o ł u d n i o w e j ż j • °°dwinem, zastępcą asystenta sekretarza stanu, co jednak nie przyniosło
a(
e
wiosnę 1958 r. pokazały konieczność zmian polityki USA wobec Ameryki * 8o rezultatu, a tylko „wprowadziło w zakłopotanie" dyplomacje argentyńską

I
SOJUSZ DLA POSTĘPU jgj
1 80 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962

ijzowania programu Sojuszu dla Postępu. Podkreśla się więc szczególnie potrzebę
i waszyngtońską (H.E. Davis, J.J. Finan. F. Taylor Peck, 252). Po tym nieudanym
wyzwolenia aktywności gospodarczejw^rę^orije, efe kt y wnegoyyy korzysf ani a
spotkaniu delegacja kubańska przybyła do Punta del Este i odegrała rolę wybitnie
własnych zasobów, przeprowadzenia reform społecznych, pozwalających na spra­
destruktywną, orjw^ZJyaOonferencję przed jej zakończeniem i podpisaniem
wiedliwą dystrybucję owoców ekonomicznego postępu, oraz przestrzegania reguł
dokumentów końcowych. Tak więc dwa dokumenty: DeklaracjęTud^w^rneryki
"reprezentatywnej demokracji. Wysiłek własny państw latynoamerykańskich m o ż e " \ "
oraz Kartę Punta del Este o ustanowieniu Sojuszu dla Postępu w ramach
jednak przynieść oczekiwane efekty tylko wówczas, jeśli wzmocniony zostanie
Operacji Panamerykańskiej - zaakceptowały jednogłośnie delegacje 20 państw- finansową pomocą zagraniczną. W^Carcje_slwierdza się więc, że w ciągu najbliż- 1

-członków OPA. szych dziesięciu lat Ameryka Łacińska powinna otrzymać ze źródeł zagranicznych
Deklaracja jest dokumentem krótkim, wskazującym na główne cele uzgodni-l o n e o najmniej 20 młddóT. Większą część tej sumy zobowiązały się dostarczyć
c

przez państwa amerykańskie. Zaczyna się od stwierdzenia, że program Soju SZU •Stany Zjednoczone i to ze swoich funduszów publicznych (public funds).
dla Postępu wywodzi się z. zasad „uświęconych" w Karcie OPA. Operacji I ~~ RozdziaŁII omawia zadania narodowych programów rozwoju, kładąc nacisk,,
amerykańskiej oraz Akcie z Bogoty i zmierza do „zapewnienia lepszego /"yci konieczność usprawruernjp^ .
wszystkim ludziom na kontynencie". W Deklaracji wskazano następujące cele:
r

zarządzania, stosunków praey-j^dministracji publicznej. Niezbędne jest też


1) usprawnienie i umocnienie instytucji demokratycznych; reformowanie sektora rolnego i stosunków na wsi, tak aby „stopniowo rozszerzać
,^2J) przyspieszenie rozwoju ekonomicznego i społecznego; korzyści na tych, którzy ziemię uprawiają". Dotyczy to zwłaszcza ludności
3) zrealizowanie programu budownictwa miejskiego i wiejskiego; indiańskiej, nie uczestniczącej na ogół w „ekonomicznych, społecznych i kul­
4) popieranie reform rolnych; turalnych procesach współczesnych społeczeństw".
5) zlikwidowanie analfabetyzmu i rozwój oświaty;
Rozdział I I I ustala natychmiastowe kroki i krótkoterminowe poczynania, wpro­
•ii 6) realizowanie programu ochrony zdrowia i budownictwa sanitarnego;
wadzające w życie program Sojuszu dla Postępu. W tym miejscu Stany Zjed­
7) zapewnienie sprawiedliwych płac i godziwych warunków pracy;
noczone powtórnie oświadczyły (po raz pierwszy w Deklaracji), iż dó~,,realizacji
8) prowadzenie reform monetarnych i polityki finansowej w celu zahamowani krótkoterminowych celów Sojuszu dla Postępu dostarczą miliard dolarów w ciągu
niszczących skutków inflacji; najbliższego roku kończącego się w marcu 1962 r.".
9) popieranie prywatnej przedsiębiorczości; Rozdział IV zajmuje się problemami pomocy zagranicznej wspierającej naro­
10) przyspieszenie procesów integracyjnych w Ameryce Łacińskiej. dowe programy rozwoju. Zapisano w nim m.in., iż Stany Zjednoczone będą
V Szersze wyjaśnienie programu i sposobów realizacji Sojuszu dla Postępu zawar pomagać tym krajom, których programy rozwoju oparte są na maksymalnej
to w Karcie z Punta del Este. Składa się ona, poza preambułą, z czterech części, mobilizacji własnych, narodowych środków i zgodne będą z zasadami Karty
(nazywanych tytułami), które z kolei dzielą się na rozdziały i punkty bądź tylko na Punta del Este. Poza rządem Stanów Zjednoczonych, źródłem finansowania
.punkty. I tak część pierwsza mówi o celach Sojuszu dla Postępu i zawiera dwanaśj programu Sojuszu powinny być: a) instytucje międzynarodowe (np. Między­
cie punktów. Przyjęto, iż w ciągu najbliższych dziesięciu lat należy: we wszystkie!* narodowy Bank Odbudowy i Rozwoju, Międzynarodowa Korporacja Finansowa,
państwach Ameryki Łacińskiej osiągnąć wzrost ekonomiczny per capita nie mniej Międzynarodowa Agencja Rozwoju czy Międzyamerykański Bank Rozwoju);
szy niż 2,5% rocznie; doprowadzić do bardziej sprawiedliwego podziału docho b) prywatny kapitał północnoamerykański; c) prywatne i publiczne zasoby roz­
narodowego; przeprowadzić dywersyfikację i restrukturyzację gospodarki państ winiętych państw Europy Zachodniej i Japonii.
i latynoamerykańskich, co powinno przynieść zmniejszenie ich uzależnienia o
Rozdział V dotyczy organizacji i procedur. Podkreślono więc, iż główną rolę
eksportu surowców; przyspieszyć proces „racjonalnej" industrializacji, zwłaszcz
^koordynacji programów rozwojowych powinny odegrać trzy instytucje: OPA
zaś rozwoju przemysłu środków produkcji; podnieść poziom produkcji roln a
zwłaszcza jeden z jej głównych organów - Międzyamerykańską Rada Gos-
i przeprowadzić zgodną ze specyfiką każdego kraju reformę rolną, zmieniając
P p ^ ° - S p o ł e c z n a ) , Komisja Ekonomiczna dla Ameryki Łacińskiej ONZ
arcz

niesprawiedliwą strukturę władania ziemią; wyeliminować analfabetyzm wsi°


0 / 1
/PAL) oraz Międzyamerykański Bank Rozwoju. Właśnie one miały wyznaczyć
dorosłych i zapewnić przynajmniej sześcioletnią edukację szkolną wszystkim
^I^wiceiu ekspertów wysokiego szczebla, którzy stanowiliby zaplecze intelektual-
ciom; doprowadzić do wydłużenia co najmniej o pięć lat przeciętnej długości
1
Procesie programowania i realizacji Sojuszu. Ten zespół „dziewięciu mędr-
i poprawić ochronę zdrowia; rozwinąć tanie budownictwo mieszkaniowe i ustat* c m a

: „ „ ; re£
1

r o.giom
crion
Z o s ' * ^ wprawdzie przypisany do Międzyamerykańskiej Rady Gospodar-
VV zować ceny na podstawowe produkty; umocnić ekonomiczną integrację a

rynka p Q Połecznej, ale całkowicie od niej niezależny w pełnieniu swych funkcji,


. do zrealizowania dążenia Ameryki Łacińskiej do stworzenia wspólnego
arn ° ' ° n o ponadto utworzyć komitet ad hoc, który miał służyć rządom latyno-
a n w

Najważniejsza i najobszerniejsza jest część druga Karty, mówiąca o i o ^ y


p y k a ń s k i m radą i pomocą w przygotowaniu narodowych programów rozwoju.
ekonomicznym i społecznym. Rozdział I precyzuje warunki niezbędne do
1 82 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 SOJUSZ DLA POSTĘPU 183

Część trzecia Karty Punta del Este, na temat gospodarczej integracji Ameryk analizować sposób realizacji programu i przedkładać wnioski odnośnie utrzymania
Łac'riskię.f skłaHa sjp niptnagti] flupWtiW Zawiera cała. serię zaleceń rozszerzeni;,
7 •"wielostronności Sojuszu. Posunięcie to nie usprawniło jednak całego przedsię­
narodowych rynków latynoamerykańskich i liberalizacji handlu_wewnątrzregion ] a wzięcia i już w połowie lat sześćdziesiątych, zarówno w Waszyngtonie, jak
nogo. W tym czasie istniały już dwa ugrupowania integracvliie:J^tyriTS5rru^>>^ •""w" stolicach latynoamerykańskich, sceptycyzm co do rezultatów Sojuszu był
skie Stowarzyszenie Wolnego Handlu (ALALC) oraz Generalny Traktat"Integracji -podobny. Przyznawano więc, że od początku był to program zbyt ambitny i mało
Środkowoamerykańskiej. Kart Punta del Este póltajluj^wśpółpracę między tymi " realistyczny. Do jego zrealizowania potrzeba było nie jednej dekady, jak za-
ugrupowaniami oraz między nimi i pozostałymi państwami regionu. *l^a3ano. a wysiłku kilku generacji.
Część czwarta i ostatnia Karty, podzielona na dwa rozdziały, dotyczy p r o
Istota koncepcji Sojuszu dla Postępu i jego nowatorstwo kryły się w założeniu,
blematyki eksportu podstawowych produktów Ameryki Łacińskiej. Omówiono że prawdziwy i ustabilizowany, rozwój wymaga przeprowadzenia głębokich,
w niej działania, które mają zwiększyć dopływ dewiz do regionu i zmniejszyć^ strukturalnych reform społecznych, gospodarczych i politycznych. Praktyka po­
zależność gospodarki latynoamerykańskiej od cyklicznego spadku cen na s u - i j a d a ł a jednak, iż w Ameryce Łacińskiej_nie_w_yks7tałriły się wówczas siły, które
rowce^ "tryłyby zdolne do w-drożeniaJakich jzmian. Jak piszefT. Lloyd Mecharń: „Praw-
Pigrw&zgjaceny funkcjonowania Soj uszu dla Postępu sformułowano już w paź­ o^pódobnic najważniejszą przyczyną zahamowania postępu w realizacji Sojuszu
dzierniku 1962 r. na specjalnej sesji Międzyamerykańskiej Rady Gospodarczo- była postawa oligarchii w większości krajów. Wielcy^posiadacze ziemscy i klasy
-Społecznej w Meksyku. Stwierdzono, że Stany Zjednoczone sjjginiiy--p£zyrzc- konserwatywne, tradycyjnie monopolizujące w swych rękach władzę polityczną
czenie z n^wją^ką^przekazując w wyznaczonym terminie ponad miliard dolarów' i ekonomiczną, na Sojusz dla Postępu reagowały z naturalnym lękiem, widząc
w formie pożyczek i grantów. Osiągnięcie stopy wzrostu 2,5% na głoweokazałn^ w nim socjalistyczny scenariusz ich wydziedziczenia" (J. Lloyd Mecham, A Sur-
się jednak zupełnie nierealne. Zauważono też, iż realizacja programu Sojuszu vey..., 206). Z drugiej jednak strony, Stany Zjednoczone - decydując o przyznaniu
postępuje niezwykle ospale i bez oczekiwanej dynamiki. Postanowiono więc i jakiemuś państwu latynoamerykańskiemu pomocy finansowej w ramach Sojuszu
wyznaczyć „dwie osobistości latynoamerykańskie", które wskazałyby na słabości - kierowały sienie o c e n ą c z y J e s t ono zaawansowane na drodze reform, tylko
;

mechanizmów i procedur Sojus/lTopoźniające osiągnięcie celów Karty Punta del 1 swymi aktualnymi interesami politycznymi.
Este. Zadanie to zgodzili się wziąć na siebie dawni prezydenci Brazylii i KoIumbiL Podobnie zabrakło Waszyngtonowi konsekwencji w popieraniu demokratycz­
- Juscelino Kubitschek i Alberto Lleras Camargo. W swych sprawozdaniach, nych rządów konstytucyjnych oraz zwalczaniu wojskowych reżimów ustanowio­
które 15 czerwca 1963 r. przedstawili Międzyamerykańskiej Radzie Gospodarczo- nych w wyniku zamachu stanu. Świadczyło o tym szybkie zaakceptowanie
-Społeczncj, zgodnie wskazali na słabości wielostronnych mechanizmów Sojuszu i wojskowych przewrotów: w Argentynie i Peru w 1962 r. (w czasach Johna
dla Postępu. Całą odpowiedzialność za przygotowanie i wdrożenie narodowych! F. Kennedy'ego), w Gwatemali, Dominikanie, Ekwadorze i Hondurasie w 1963 r.
planów rozwoju pozostawiono państwom członkowskim, gdyż korzystanie z po- I czy też w Brazylii w 1964 r. (w czasach Lyndona B. Johnsona).
mocy komitetu ad hoc nie było obowiązkowe. Gotowość zaś poszczególnych J Niepowodzenie Sojuszu dla Postępu miało więc wiele przyczyn/Nie udało się
rządów do poddania się rygorom Sojuszu, zwłaszcza przeprowadzania niezbędnych j zwjaszcza dokonać przełomu w dziedzinie reform rolnych i strukturze władania
reform, okazała się zróżnicowana. ziemią. Do końca lat sześćdziesiątych tylko w Meksyku, Wenezueli i Chile
Żaden organ zbiorowy nie nadzorował też trybu i sposobu przyznawania| zanotowano pewien postęp w tym zakresie. Brak politycznej stabilizacji_i_częste
w
pomocy finansowej przez administrację waszyngtońską. Jak pisał A. Lleras. latach sześćdziesiątych zamachy stanu spowodowały, że napływ kapitału
Camargo, „pozostawiono w wyłącznej gestii Stanów Zjednoczonych decydowant Prywatnego i inwestycji zagranicznych był o wiele mniejszy niż zakładano. W tym
Sa
o tym, komu, kiedy i jak udzielić pomocy, aby osiągnąć założone cele Sojuszu mym czasie prywatni inwestorzy latynoamerykańscy lokowali ok. 700 min doi.
r
W ten sposób cała operacja nabiera charakteru bilateralnego". Obaj politycy. °cznie poza swoim regionem, a ich depozyty w bankach północnoamerykańskich
latynoamerykańscy podkreślali zatem, że Sojusz dla Postępu, tracąc charakte 1 sz
wajcarskich przekroczyły 11 mld doi. Wprawdzie w 1968 r. PKB wzrósł
2
wielostronnego układu, przekształca się w serię dwustronnych porozumień mied . Ameryce Łacińskiej do 4,5%, ale na głowę tylko o 1,5%, a więc znacznie
Stanami Zjednoczonymi i dziewiętnastoma państwami latynoamerykańskimi' 2
1Ze
J wskaźnika zapisanego w programie Sojuszu. W dużej mierze wynikało to
2
Zgodnie z sugestiami Kubitschka i Llerasa Camargo, na kolejnej'sesji Micd ^ c s
zm- k' J ropy urodzeń, co nazywano nawet eksplozją demograficzną. Żadnych
amerykańskiej Rady Gospodarczo-Społecznej (Sao Paulo, 29 X-16 X I ' z]Q U n e
' zaobserwowano w strukturze podziału dochodów. Raport CEPAL
postanowiono utworzyć nowy organ: Międzyamerykański Komitet Sojuszu 3 lO? ' f Wsl<
a z y w a ł : „W takich krajach, jak Argentyna, Brazylia i Meksyk górne
0
Postępu (Comite Interamericano de la Alianza para el Progreso, CIAP), zło?- Ą c
*eś • ° P p u , a c
J ' gromadzi 40% wszystkich dochodów, natomiast 40% uboższej
C |
z ośmiu reprezentantów państw członkowskich. Grono to miało odtąd s
społeczeństwa otrzymuje tylko od 10 do 14% dochodów".
184 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 KRYZYS KARAIBSKI 185

Brak większych efektów spowodował, że w czasach prezydentury Johnsona u


u ministrów
min spraw zagranicznych państw latynoamerykańskich o poparcie polityki
zainteresowanie USA Sojuszem było już minimalne. Jeśli w 1967 r. na jego cele wobec Kuby. Przyjęta wówczas rezolucja głosiła: „Nieformalne spotkanie uważa
Kongres USA przyznał jeszcze 508 min doi., to w 1968 r. już tylko 469 min z a właściwe nasilenie nadzoru nad dostarczaniem komunistycznemu rządowi
a w 1969 r. - 336 min doi. Kuby broni i wyposażenia wojennego oraz artykułów o znaczeniu strategicznym;
Kiedy w 1961 r. prezydent Kennedy proklamował Sojusz dla Postępu, wydawało podkreśla też potrzebę uczulenia ludów Ameryki na fakt, iż tajne gromadzenie na
się, że USA nawołują do prawdziwie rewolucyjnych - chociaż na drodze ewolucyj­ tej wyspie uzbrojenia może być wykorzystane do działań przeciw hemisferze".
nej i pokojowej - transformacji społecznych i ekonomicznych w Ameryce Łaciń­ Wkrótce prezydent Kennedy przyznał, iż pierwsze ścisłe informacje o tym, że
skiej. Tym bardziej gorzka była konkluzja z końca 1969 r.: „Ostateczny efekt n a Kubie budowane są wyrzutnie rakietowe i bazy, których „celem może być
Sojuszu polega na umocnieniu status quo, okopaniu się oligarchii i utrudnieniu tylko przygotowanie do wykonania ataku atomowego na półkulę zachodnią",
zmian" (G. Cabot Lodge, 345). otrzymał dopiero w czwartek 16 października o godz. 9.00. Zdjęcia wykonane
przez samoloty zwiadowcze U - 2 dostarczyły niezbitych dowodów, iż na Kubie
znajdują się już co najmniej 42 bombowce IŁ-28 oraz odpowiednia ilość rakiet
11. K R Y Z Y S K A R A I B S K I
strategicznych. Odkryto 9 baz rakietowych: w sześciu znajdowały się rakiety
Już w lipcu 1960 r. premier Chruszczow oficjalnie zadeklarował gotowość o zasięgu 1100 mil, a w trzech - rakiety o zasięgu 2200 mil. Każda z tych trzech
Związku Radzieckiego do przyjścia Kubie z pomocą militarną. Inwazja na Playa ostatnich baz posiadała po 4 wyrzutnie rakietowe.
Girón oraz ogłoszenie przez Castro w kwietniu 1961 r. socjalistycznego (komunis­ W ten sposób rozpoczął się tzw. kryzys karaibski, w czasie którego świat znalazł
tycznego) charakteru rewolucji, a następnie szeroko kolportowane i wyolbrzymiane się na krawędzi wojny atomowej. O takiej możliwości mówił prezydent Kennedy
pogłoski o przygotowaniu kolejnego ataku amerykańskiego zapowiadały, iż ra­ w dramatycznym przemówieniu wygłoszonym w Waszyngtonie 22. października.
dziecka obecność wojskowa na wyspie szybko będzie rosnąć. W lecie 1962 r. Stwierdził wówczas, iż na Kubie są już instalacje dwóch różnych typów. Pierwsze,
prasa amerykańska upowszechniała wiadomości o napływie na Kubę wojskowego średniego zasięgu, mogą przenosić głowice jądrowe na odległość ponad 1000 mil
personelu i sprzętu radzieckiego, co z niepokojem komentowano w Kongresie., morskich. Oznacza to, iż każdy z pocisków „może dolecieć do Waszyngtonu,
Jednakże prezydent Kennedy na zwołanej 4 września konferencji prasowej nie Kanału Panamskiego, Przylądka Canaveral, miasta Meksyk". Wyrzutnie drugiego
dostrzegał większych zagrożeń. „Nie ma dowodów, że oddziały bojowe z jakiegoś typu, których budowy jeszcze nie zakończono, przeznaczone są dla pocisków
kraju bloku sowieckiego przebywają na Kubie (...) ani na obecność ofensywnych 0 zasięgu ponad dwukrotnie większym, „a więc dostatecznym, by mogły dolecieć
rakiet ziemia-ziemia czy innego znaczącego ofensywnego sprzętu, który by do większości wielkich miast zachodniej półkuli, położonych na obszarze rozciąga­
znajdował się w kubańskich rękach lub pod sowieckim kierownictwem i nad­ jącym się od Zatoki Hudsona na północy, w Kanadzie, aż do miasta Lima w Peru,
zorem". Wątpliwości co do charakteru udzielanej Kubie radzieckiej pomocy na południu". Prezydent omawiał fałszywe oświadczenia radzieckie, w tym
wojskowej były jednak coraz większe. W związku z tym 11 września 1962 r. ministra spraw zagranicznych Gromyki, który jeszcze 16 października osobiście
radziecka rządowa agencja TASS oświadczyła, iż „broń i wyposażenie wojskowe zapewniał w Białym Domu, iż sprzęt instalowany na Kubie nie ma wcale charakte­
wysyłane na Kubę są przeznaczone wyłącznie do celów obronnych". r u ofensywnego. Kennedy ocenił, iż ta prowokacyjna działalność ZSRR zmierza
w
Podobne zapewnienia składał radziecki ambasador w Waszyngtonie Anatolijj istocie do zmiany równowagi sił i istniejącego status quo, „na którą Stany
Dobrynin. Na kolejnej konferencji prasowej, 13 września prezydent Kennedy, Zjednoczone nie mogą się zgodzić, jeśli nie chcą dopuścić do tego, by w przyszłoś-
r
mówił już z większą troską o szybko wzrastającej obecności radzieckiego p e i 0 1
zarówno nasi przyjaciele, jak i wrogowie utracili zaufanie do naszej odwagi i do
sonelu wojskowego i broni na wyspie. Równocześnie jednak uspokajał: „Chciałj naszych zobowiązań". Dlatego też ogłosił wprowadzenie ścisłej kwarantanny
bym także powtórzyć konkluzję, którą sformułowałem przez tygodniem, że m odniesieniu do wszelkiego rodzaju sprzętu wojskowego służącego celom ofensy­
nowe wyposażenie nie stanowi poważnego zagrożenia dla żadnej części ' J| e
wnym, a przesyłanego drogą morską na Kubę. W tym przemówieniu nie sprecyzo-
hemisfery". Gdyby jednak, zapewniał prezydent, Kuba przekształcała się W a
j jednak, od kiedy kwarantanna obowiązuje.
ofensywną, znaczącą militarną bazę Związku Radzieckiego, wówczas mój e
* go samego dnia stały przedstawiciel USA w ONZ, Adlai E. Stevenson,
zrobi wszystko co należy, aby chronić bezpieczeństwo własne i swoich soju rocił się o zwołanie Rady Bezpieczeństwa i przedstawił projekt rezolucji, która
ników". 3 października obie Izby Kongresu upoważniły prezydenta do zasto^ r
W a ,
a „do natychmiastowego rozmontowania i wycofania z Kuby wszystkich
vV
wania odpowiednich środków, które zapobiegłyby zainstalowaniu na Kubie °JP l e t
i innej ofensywnej broni". Zwołania Rady Bezpieczeństwa zażądał również
s
skowych urządzeń zagrażających bezpieczeństwu USA. Tego samego dnia * | W Q
e sta
w i c i e l Kuby, twierdząc, że „rząd Stanów Zjednoczonych dokonuje aktów
retarz stanu Dean Rusk na nieformalnym spotkaniu w Waszyngtonie zabieg
186 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 KRYZYS KARAIBSKI 187

Nazajutrz doszło do eskalacji konfliktu. Ukazało się bowiem obszerne oświad­ o jesl
jest w ich mocy, „dla uniknięcia, w ciągu najbliższych kilku dni, bezpośred­
czenie rządu ZSRR, z ostrzeżeniem: „jeśli agresorzy rozpętają wojnę, wówczas niego zetknięcia się ze statkami radzieckimi". Kennedy i Chruszczow natychmiast
Związek Radziecki odpowie jak najpotężniejszym kontruderzeniem". W Moskwie zaakceptowali te propozycje. Jednakże prezydent Kennedy, w liście do U Thanta
opublikowano również Zarządzenie Rady Ministrów ZSRR w sprawie postawienia i 25 października, wskazywał, że statki radzieckie nadal zmierzają w kierunku
w stan gotowości bojowej radzieckich sił zbrojnych oraz komunikat prasowy Kuby i strefy objętej kwarantanną. Informacje wywiadu wskazywały, iż na Kubie
o postawieniu w stan gotowości bojowej sił zbrojnych państw Układu Warszaw­ trwa szaleńcza wręcz praca techników radzieckich nad przygotowaniem wyrzutni
skiego. Także 23 października zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu R d a a rakietowych. „Jeszcze w czwartek [25 X - W.D.] zaobserwowano, jak buldożery
Bezpieczeństwa ONZ. Stevenson zaproponował, aby natychmiastowe rozmon­ i dźwigi energicznie oczyszczają nowe obszary w rejonie wyrzutni i poprawiają
towywanie i wycofywanie rakiet odbyło się pod nadzorem przedstawicieli Naro­ wiodące do nich drogi". 26 października Chruszczow dramatycznie oświadczył,
dów Zjednoczonych. Delegat radziecki, ambasador Walerian A. Zorin, odpowie­ iż świat może pogrążyć się „w katastrofie termonuklearnej wojny", zapewniał, że
dział, iż obrady są bezprzedmiotowe, gdyż żadnych radzieckich rakiet na Kubie ZSRR gotów jest do wszystkich działań, ale okazał też skłonność do kroków
nie ma. Wobec tego Stevenson oświadczył, że przedstawi odpowiednie dowody pojednawczych.
w postaci fotografii, co uczynił 25 października. W tym czasie w Białym Domu nieustannie obradował Sztab Kryzysowy (The
Kiedy w Nowym Jorku obradowała Rada Bezpieczeństwa, w Waszyngtonie Executive Committee) oraz trwały oficjalne i nieoficjalne rozmowy z przed­
spotkała się Rada OPA w charakterze tymczasowego organu konsultacyjnego. stawicielami radzieckimi w Waszyngtonie. Odprężenie zaczęło się w chwili, gdy
Postanowiła ona m.in.: „Zalecić, by państwa należące do Organizacji Państw dyrektor CIA przekazał wiadomość, że statki radzieckie zatrzymały się przed
Amerykańskich, zgodnie z artykułami 6 i 8 układu międzyamerykańskiego o po­ linią blokady.
mocy wzajemnej, poczyniły wszelkie kroki - zarówno w trybie indywidualnym Przełom w kryzysie nastąpił 27 października, w związku z wymianą listów między
jak i zbiorowym, do użycia siły zbrojnej włącznie - jakie uznają za konieczne przywódcami USA i ZSRR. Chruszczow pisał: „Dlatego też wysuwam propozycję:
do tego, by uniemożliwić rządowi kubańskiemu otrzymanie od dwóch mocarstw, zgadzamy się na wywiezienie z Kuby tych środków, które Pan uważa za broń
ChRL i ZSRR, sprzętu wojskowego oraz innych materiałów pomocniczych, które ofensywną. Zgadzamy się na uczynienie tego kroku i na złożenie w ONZ oświadcze­
mogłyby zagrozić pokojowi i bezpieczeństwu kontynentu". nia, iż bierzemy na siebie takie zobowiązanie. Pańscy przedstawiciele złożą ze swej
W rezolucji tej państwa amerykańskie po raz pierwszy wyraziły zgodę na strony oświadczenie, że Stany Zjednoczone, biorąc pod uwagę zaniepokojenie
użycie siły zbrojnej, zgodnie z warunkami określonymi w traktacie Rio. Stanom i troskę państwa radzieckiego, wywiozą swe analogiczne środki z Turcji".
Zjednoczonym bardzo zależało na takim właśnie stanowisku państw amerykań­ Proponował złożenie przez Moskwę przyrzeczenia, że będzie respektowała
skich. Stąd też prezydent Kennedy swoją proklamację ogłosił dopiero 23 paździer­ nienaruszalność granic Turcji - w zamian za złożenie przez rząd amerykański
nika, po zakończeniu sesji Rady OPA. Jako podstawę i uzasadnienie podjętych takiego samego oświadczenia dotyczącego Kuby. W odpowiedzi prezydent Ken­
decyzji wymienił - poza Konstytucją i ustawami Stanów Zjednoczonych oraz nedy pisał, iż USA gotowe są do porozumienia na następującej zasadzie: „1. Wy
wspólną uchwałą Kongresu z 3 października 1962r. - właśnie zalecenia Rady zgodzicie się na usunięcie tych rodzajów broni z Kuby pod odpowiednią inspekcją
OPA z 23 października 1962 r. Od godz. 14.00 czasu Greenwich 24 października, 1
nadzorem Organizacji Narodów Zjednoczonych (...). 2. My ze swej strony,
miała obowiązywać kwarantanna, blokująca dostarczanie Kubie broni ofensywnej zgodzimy się - po osiągnięciu za pośrednictwem Organizacji Narodów Zjed­
i innych materiałów pomocniczych. Jeszcze tego samego dnia ogłoszono decyzje noczonych odpowiedniego porozumienia dotyczącego gwarancji wykonania, a na­
prezydenta USA w sprawie postawienia w stan gotowości bojowej amerykańskich depnie przestrzegania tych zobowiązań - na (a) niezwłoczne zniesienie kwaran­
sił zbrojnych. tanny stosowanej w chwili obecnej i (b) weźmiemy na siebie zobowiązanie, że
W tym momencie do zażegnywania kryzysu aktywniej włączył się sekretarł Wyrzekamy się inwazji na Kubę. Jestem przekonany, że inne kraje półkuli za-
generalny ONZ, U Thant, którego Rada Bezpieczeństwa upoważniła do P° \ odniej wykażą gotowość postąpienia w podobny sposób". W piśmie tym pre­
trzymywania dialogu między dwoma mocarstwami. 24 października zwrócił siflj zydent w ogóle pominął sprawę Turcji, gdyż - jak głosiło oświadczenie Białego
do Kennedy'ego i Chruszczowa o natychmiastowe rozpoczęcie wstępnych rokoj °mu z 27 października - obecny kryzys „dotyczy krajów półkuli zachodniej
wań. Obaj przywódcy odpowiedzieli pozytywnie na ten apel. W listach z 25 p | j a
tylko tych krajów".
dziernika sekretarz generalny ONZ poprosił Chruszczowa o polecenie statko'1 0
sprawy Turcji nawiązywała, i to tylko pośrednio, ostatnia część oświad-
radzieckim znajdującym się już w drodze na Kubę, by trzymały się z dala <*|
y e&'
się l a
' s e
' tyczy propozycji dotyczącej bezpieczeństwa państw znajdujących
strefy objętej kwarantanną „jedynie przez ograniczony czas", a J
ta

,stk<* W
1 0 2
- półkulą, to Stany Zjednoczone i ich sojusznicy od dawna już przewodzą
3

Kennedy - Sz
ukiwaniach mających na celu doprowadzenie do ograniczenia zbrojeń obu
st
- o wydanie podobnego polecenia statkom amerykańskim: aby uczyniły wszy J
188 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962
KRYZYS KARAIBSKI 189
stron, pod odpowiednią kontrolą. Wysiłki te będą mogły być kontynuowan
ede wszystkim rząd kubański nie zezwolił na inspekcję ONZ; poza tym
z chwilą, gdy zostanie zlikwidowana obecna groźba, która wynikła wskutek
hczas nie ustalono trwałych gwarancji, które zapobiegłyby dostarczeniu
tyC
posunięć strony radzieckiej".
Kubie w przyszłości broni ofensywnej. „Dopóki to nie nastąpi, pozostaną otwarte
Kiedy wątek turecki pojawił się w liście Chruszczowa z 27 października
trudne problemy" - zaznaczył prezydent. Zapewniał, że Stany Zjednoczone nie
prezydent Kennedy był, podobno, zaskoczony i skonsternowany tym, że rakiety
dokonają agresji wobec Kuby, ale też stwierdzał: „Nie zaniechamy oczywiście
USA znajdują się jeszcze w Turcji (R.H. Ferrell, 783). Na wiosnę 1962 r., n a
n a naszej półkuli wysiłków natury politycznej, gospodarczej oraz wysiłków
długo przed kryzysem karaibskim, sekretarz stanu Dean Rusk powiadomił bowiem
innego rodzaju, o ile wysiłki te mają na celu położenie kresu wywrotowej
rząd turecki o decyzji wycofania rakiet „Jupiter". Rząd turecki był temu przeciwny i
działalności, której źródłem jest Kuba, ani też nie zrezygnujemy z naszego celu
ale prezydent Kennedy polecił, aby - niezależnie od opinii Ankary - rakiety i naszej nadziei, że naród kubański będzie kiedyś naprawdę wolny".
zabrać. W październiku okazało się jednak, iż Departament Stanu nie dopilnował
Sposób rozwiązania kryzysu niezwykle krytycznie oceniła Kuba. Już deklaracja
wykonania tego polecenia. Rakiety amerykańskie nadal znajdowały się w Turcji
hawańska 28 października głosiła, że gwarancje niedokonania agresji na Kubę
z
co dało Rosjanom wspaniałą okazję do usprawiedliwienia ich działań na Kubie'
nie będą wiarygodne, jeśli USA nie zgodzą się: 1) położyć kresu blokadzie
Po przełomie w kryzysie karaibskim „Jupitery" zostały ostatecznie wywiezione gospodarczej Kuby; 2) zaprzestać wszelkiej działalności wywrotowej przeciw
zwłaszcza że były już bardzo przestarzałe i nieporównywalne ze sprzętem za­ Kubie; 3) położyć kresu pirackim atakom organizowanym z baz znajdujących się
instalowanym na Kubie. Kennedy uznał, że sprawa rakiet w Turcji daje Chrusz- na terytorium Stanów Zjednoczonych i Puerto Rico; 4) położyć kresu naruszaniu
czowowi możliwość „wyjścia z twarzą". Jak prezydent tłumaczył najbliższym' kubańskiej przestrzeni powietrznej przez samoloty amerykańskie; 5) zlikwidować
współpracownikom, strategia USA w czasie kryzysu karaibskiego polegała na bazę morską w Guantanamo.
demonstrowaniu absolutnej stanowczości, ale też „stwarzaniu adwersarzowi prze-1
Także oświadczenia rządu kubańskiego z 15 i 25 listopada były niezwykle
strzeni, w której mógłby wykonać pojednawczy ruch".
gwałtownym atakiem na „prowokacyjną i agresywną politykę" USA. Stwierdzano,
Wracając do głównego nurtu kryzysu, należy powiedzieć o wymianie listów
że „sprawa wyrażenia lub niewyrażenia zgody na inspekcję na swoim terytorium
między Chruszczowem i Kennedym z 28 października. Premier radziecki zapew­
jest suwerennym prawem Kuby uświęconym w Karcie Narodów Zjednoczonych".
niał, że „uzupełniając wydane już wcześniej rozporządzenie w sprawie przerwania
Szczególne zaniepokojenie wzbudziło określenie użyte przez prezydenta Ken­
dalszych prac na stanowiskach przeznaczonych do rozmieszczenia broni, wydał
nedyego w oświadczeniu z 20 listopada, że USA nie zaniechają wobec Kuby,
nowe polecenie, aby broń, którą Pan nazywa ofensywną, zdemontować, przygo­
także środków innego rodzaju - poza politycznymi i gospodarczymi. „Co należy
tować do transportu i odesłać do Związku Radzieckiego". Podkreślił też, iż
rozumieć przez słowa «środki innego rodzaju» - gdy chodzi o Kubę?" Rząd
demontaż rakiet będzie się odbywał pod nadzorem ONZ. Kennedy natomiast
kubański obawiał się, iż może oznaczać to akty dywersji, terroru, infiltracje
zwrócił uwagę na „szlachetne wysiłki" sekretarza generalnego ONZ U Thanta,
agentów CIA czy inwazje najemników.
które „ogromnie ułatwiły nasze zadania". Wyrażał też nadzieję, że w ramach
Organizacji Narodów Zjednoczonych „będą mogły być niezwłocznie podjęte Przywódcy kubańscy nie dowierzali więc zobowiązaniom USA, ale mieli też
niezbędne kroki, jak o tym mówi Pański list, tak aby Stany Zjednoczone mogł)J pretensje do ZSRR, a zwłaszcza do premiera Chruszczowa, że nie konsultował
z

z kolei zlikwidować blokadę". nimi sposobu rozwiązania kryzysu i zgodził się na wycofanie rakiet z Kuby.
Nastąpiło ochłodzenie (do 1968 r.) stosunków kubańsko-radzieckich i zdystan­
Po wymianie listów istotne stało się zorganizowanie inspekcji ONZ nadzorującej
sowanie się Hawany od propagowanej wówczas przez ZSRR koncepcji pokojo­
wycofywanie ofensywnej broni radzieckiej z Kuby. W tym celu podróż na wysp?
wego współistnienia. W swej polityce latynoamerykańskiej Kuba poparła więc
odbył sekretarz generalny ONZ, ale jego misja zakończyła się niepowodzeniem! oncepcję wojny partyzanckiej uznanej za najskuteczniejszy, jak mówiono, sposób
gdyż premier Castro zdecydowanie odmówił zgody na jakąkolwiek inspekcjvj W a
' k i z imperializmem.
Mimo tego stopniowo realizowano zobowiązania podjęte przez przywódco^
USA i ZSRR. 2 listopada prezydent Kennedy poinformował, że na
podstaw'1
zdjęć fotograficznych robionych z samolotów-oraz „na podstawie innych danychj
u
można stwierdzić, iż na Kubie demontuje się radzieckie bazy rakietowe. Ośw 1 z b l i z e n i u

czenie Kennedy'ego z 20 listopada głosiło, że „wszelka broń jądrowa" z ° 1 s i bljsk ° Ameryki Łacińskiej i USA w czasie I I wojny światowej
e j W s o ł r a c

już z Kuby usunięta, a bombowce IŁ-28 wywiezione zostaną w ciągu 30 d ! 1 Rio j ' P P y w okresie powojennym, która umożliwiła zawarcie traktatu
0 ^ r ^ o w s t a n i e OPA, przyszły lata pięćdziesiąte, kiedy stosunki międzyamerykań-
W związku z tym prezydent zarządził przerwanie kwarantanny morskiej- ' *.
-aczęły się komplikować. Departament Stanu USA rozpowszechniał wówczas
kreślał jednakże, iż nie wszystkie punkty porozumienia zostały wypełm" 1
190 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 KRYZYS KARAIBSKI 19]

-
tezę, że 21 państw amerykańskich stoi w obliczu możliwej politycznej agresj ^owania decyzji w sprawach bezpieczeństwa wewnętrznego. Stąd też w Caracas
komunizmu. Stany Zjednoczone podkreślały, iż najbardziej narażone są Europ ą udało się uchwalić tylko ogólną rezolucję, stwierdzającą, że gdyby doszło do
Zachodnia i Daleki Wschód, ale niebezpieczeństwo zagraża też całemu wolnemu przejęcia kontroli politycznych instytucji w jakimkolwiek państwie amerykańskim
światu, w tym półkuli zachodniej. Prezydent Truman wzywał więc państwa przez międzynarodowy ruch komunistyczny, oznaczałoby to zagrożenie suweren­
latynoamerykańskie do wsparcia globalnej polityki USA i działań Narodów ności wszystkich państw regionu. Intencje państw latynoamerykańskich najlepiej
Zjednoczonych w walce z agresją komunistyczną w Korei. Wyrażałaltiterpretacja Urugwaju podkreślająca, iż celem przyjętej rezolucji jest
Problemom tym poświęcone zostało czwarte spotkanie konsultacyjne ministrów obrona kontynentu przeciw jakiejkolwiek agresji imperializmu sowieckiego, nie
spraw zagranicznych państw amerykańskich w Waszyngtonie (26 III—7 IV 195]) zaś formułowanie gróźb wobec rządu obecnie sprawującego władzę w którym­
Pokazało ono, iż w najważniejszych sprawach politycznych państwa Ameryki kolwiek państwie amerykańskim".
Łacińskiej i USA nadal zachowują zgodność poglądów. Deklaracja waszyngtońska Charakterystyczne dla stanu ówczesnych stosunków międzyamerykańskich
podkreślała więc „determinację amerykańskich republik w utrzymaniu jedności było uporczywe powracanie przez państwa latynoamerykańskie do problemów
duchowej i materialnej w czasie obecnego kryzysu i w obliczu jakiejkolwiek współpracy ekonomicznej i potrzeb rozwojowych regionu. W dziedzinie tej
agresji lub groźby wymierzonej w którąkolwiek z nich". Niemałe znaczenie dla rozdźwięki między obu Amerykami w latach pięćdziesiątych znacznie się po­
solidarnego poparcia udzielonego głównemu mocarstwu świata zachodniego głębiły. Stany Zjednoczone uważały bowiem, że postęp ekonomiczny najbardziej
miała niewygasła jeszcze nadzieja państw latynoamerykańskich na otrzymanie efektywnie można zapewnić przez wspieranie indywidualnej przedsiębiorczości
z USA pomocy gospodarczej zbliżonej do planu Marshalla. Uchwalono, iż wszys­ oraz kapitału prywatnego - krajowego i zagranicznego. W Ameryce Łacińskiej
tkie republiki amerykańskie zwrócą szczególną uwagę na takie przygotowanie istniało jednak silne przywiązanie do koncepcji etatystycznych; obawiano się
swych sił zbrojnych i zasobów, aby te mogły być efektywnie użyte dla obrony korporacji międzynarodowych, które oskarżano o tendencje imperialistyczne
zachodniej półkuli i w służbie Narodów Zjednoczonych. i neokolonialne. Trafne wydaje się więc spostrzeżenie, iż w latach pięćdziesiątych
Konferencję waszyngtońską z 1951 r. słusznie uważa się za dowód solidarności stosunki między USA i Ameryką Łacińską przypominały przeciąganie liny, gdyż
amerykańskiej w obronie wartości Zachodu, gdyż Ameryka Łacińska poparła, każda ze stron starała się udowodnić słuszność swego postępowania. W trakcie
politykę USA i NZ w sprawie agresji komunistycznej w Korei. W praktyce X Konferencji Państw Amerykańskich w Caracas w 1954 r. sekretarz stanu USA
jednak państwa latynoamerykańskie nie wzięły udziału w wojnie koreańskiej, Dulles konsekwentnie trzymał się tezy, że państwa latynoamerykańskie powinny
o co Stany Zjednoczone usilnie zabiegały. Tylko jeden kraj regionu, Kolumbia, przede wszystkim zreformować swoją gospodarkę, ograniczyć rolę państwa i za­
wysłał batalion swoich wojsk. pewnić lepsze warunki działania dla inwestorów zagranicznych. Przywódcy
Na początku lat pięćdziesiątych nastąpiło zacieśnienie bilateralnej współpracy Ameryki Łacińskiej domagali się natomiast większego bezpośredniego zaan­
wojskowej na zachodniej półkuli. Jej podstawę stworzyła ustawa o wzajemnym gażowania USA w rozwiązywanie problemów finansowych regionu, ułatwienia
bezpieczeństwie, przyjęta przez Kongres USA w październiku 1951 r. Umożliwiła dostępu do rynku północnoamerykańskiego i zasadniczego skorygowania cen na
ona Stanom Zjednoczonym udzielanie różnego rodzaju pomocy wojskowej latyno­ artykuły rolnosurowcowe. Podobnie wyglądały konferencje OPA w Rio de Janeiro
amerykańskim sojusznikom. Z kolei państwa Ameryki Łacińskiej zobowiązały (21 X I - 2 X I I 1954) oraz Buenos Aires (15 V I I I - 2 I X 1957), gdzie stałym
się do sprzedawania Stanom Zjednoczonym strategicznych surowców, które motywem krytyki latynoamerykańskiej jeszcze raz uczyniono akcentowanie przez
miały ogromne znaczenie dla tamtejszego przemysłu. Warto jednak zauważyć. USA współpracy militarnej i wspólnej walki z infiltracją komunistyczną, a nie­
docenianie kwestii społecznych i gospodarczych.
formalne układy wojskowe USA zawarły tylko z trzynastoma państwami latyno­
amerykańskimi, gdyż siedmiu innych sygnatariuszy traktatu z Rio, a wśród nich Do wzrostu wrogich USA nastrojów w regionie przyczyniły się też oskarżenia,
Meksyk, odmówiło swego podpisu. oponowane zwłaszcza przez szeroko rozumianą lewicę latynoską, o popieranie
Dr
Wielkim forum dialogu międzyamerykańskiego stała się w tym okresie X Konj zez USA represyjnych dyktatur, np. na Kubie, w Dominikanie, w Wenezueli,
w
ferencja Państw Amerykańskich w Caracas (1-28 I I I 1954). Odbywała się w o k i i e
^ r u . Już raport Miltona Eisenhowera z lipca 1953 r. stwierdzał: „Olbrzymi
sie, kiedy Stany Zjednoczone przeszły do stanowczych kroków wobec rewoH' J, c
społeczny ferment panuje dziś w całej Ameryce Łacińskiej". Dopiero jednak
gwatemalskiej, uznanej za przykład komunistycznej interwencji w zachodn' JJ s
P°dróż wiceprezydenta R. Nixona po Ameryce Południowej (27 IV-14 V 1958)
hemisferze. Sekretarz stanu USA J.F. Dulles żywił nadzieję, iż państwa l a t y . l n
^Prawdę zaniepokoiła Biały Dom. Sam Nixon po powrocie zapewniał prezydenta
e
3 1
amerykańskie przyłączą się do potępienia Gwatemali i uchwalą rezolucję o z ^ ^ 1 nhowera, iż większość społeczeństw latynoamerykańskich jest przyjaźnie
0s
wszelkiej działalności komunistycznej na zachodniej półkuli. One jednak 1
j J j ° b i o n a do USA, choć „jest wiele niezgody na nasze działania w różnych
s
a c
chciały osądzać Gwatemali i akcentowały swe prawa do samodzielnego p° \ c
h " . Jednakże masowość i gwałtowność demonstracji, zwłaszcza w Limie
192 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 KRYZYS KARAIBSKI 193

i Caracas, wskazywały, że w stosunkach między obu Amerykami zapanować znaczenia strategicznego dla USA jak Ameryka Środkowa, ponadto komuni-
n
poważny kryzys. • boliwijscy reprezentowali znacznie mniejszą siłę niż gwatemalscy. W kwietniu
w
2. W latach pięćdziesiątych pojawiły się różnorodne ruchy narodowoernan 1952 r. Boliwii nadspodziewanie łatwo zwyciężyło zbrojne powstanie, które
cypacyjne usiłujące zreformować kapitalizm latynoamerykański. W niektórych balił° rządy junty wojskowej. Siłą motoryczną powstania, zwanego odtąd rewolu-
pojawiły się silne tendencje lewicowe, co w atmosferze nasilającej się zimne" • była MNR, partia przejawiająca kiedyś tendencje profaszystowskie, później zaś
a

wojny wywoływało nieufność, a nawet ostre przeciwdziałanie Stanów Zjedno •kłaniająca się ku programowi zwanemu „nacjonalizmem rewolucyjnym". MNR
czonych. Tak właśnie stało się z rewolucją gwatemalską, w regionie mającym dołała wejść w sojusz z najsilniejszym w kraju związkiem zawodowym górników
żywotne znaczenie dla bezpieczeństwa USA. Pamiętajmy także, iż dokonywała i przy jego poparciu przeprowadzała radykalne w pierwszej fazie rewolucji zmiany
się ona w okresie szczególnie napiętej konfrontacji zimnowojennej. i reformy. Rozwiązano armię i powołano milicję ludową z przywódcą górników
Pierwsza faza rewolucji (1944-1950) była próbą budowania nieznanego zupełnie Juanem Lechinem na czele. W sierpniu 1953 r. prezydent Paz Estenssoro ogłosił
w Gwatemali systemu demokracji i wolności politycznych. Wybrany w powszech­ reformę rolną obejmującą przywrócenie ziemi wspólnotom indiańskim. Opubliko­
nym głosowaniu prezydent Juan J. Arevalo okazał się większym wizjonerem wano też dekret o nacjonalizacji kopalń, co oznaczało ekspropriację trzech wielkich
i myślicielem niż pragmatycznym przywódcą. Propagował niezbyt jasną koncepcję kompanii wydobywających całą boliwijską rudę cyny. Realizacja tych doniosłych
„socjalizmu duchowego", przypominającą nieco program pierwszego prezydenta reform okazała się jednak wielce niekonsekwentna. Struktura władania ziemią
rewolucji meksykańskiej, Francisco I . Madero (1911-1913). Podobnie jak wielk w kraju została zaledwie naruszona. Zarządzanie znacjonalizowanymi kopalniami
Meksykanin, Arevalo uważał, że najważniejsze są godność i wywalczenie wolności oddano w praktyce pod nadzór związku górników, co doprowadziło do nadmier­
politycznych, które pozwolą stopniowo rozwiązywać inne problemy narodowe nych podwyżek płac, rozbudowy programów socjalnych i rosnącego zatrudnienia.
i społeczne. W czasach Arevalo nie tylko partie polityczne uzyskały swobodę Pogarszająca się sytuacja gospodarcza kraju zmusiła prezydenta Estenssoro do
działania, lecz także wprowadzono pierwsze ustawy socjalne. Wszystko to nie stopniowego łagodzenia radykalizmu rewolucji, zwłaszcza zaś wobec „imperializ­
budziło większych obaw USA. Natomiast poglądy Arevalo, że w dziele przebu­ mu jankeskiego", jak początkowo mówiono. Po wizycie w La Paz w 1953 r.
dowy kraju potrzebny jest udział wszystkich Gwatemalczyków, niezależnie od M. Eisenhowera, który po powrocie wyjaśnił w Białym Domu skomplikowane
ich poglądów politycznych, w tym komunistów, wydały się w Waszyngtonie uwarunkowania rewolucji boliwijskiej, Stany Zjednoczone zaczęły życzliwie
wielce kontrowersyjne. Wprawdzie partia komunistyczna nie została zalegalizo­ traktować potrzeby tego kraju i wznowiły zakupy cyny po cenach światowych.
wana, ale komuniści znaleźli się na różnych stanowiskach w administracji rządo­ Pierwsza powojenna dekada dziejów politycznych Argentyny stała pod znakiem
wej, działali w organizacjach związkowych i chłopskich. W USA oceniono więc osobowości i koncepcji J.D. Perona. Jako prezydent głosił w czasie swych dwu
że Arevalo „otworzył komunistom drzwi zbyt szeroko". kadencji (1946-1955) doktrynę zwaną justicializmem. Formułował ją jednak
Radykalizacja politycznej linii rewolucji gwatemalskiej wiąże się z kolejnym ogólnie i wieloznacznie. Uważał bowiem, że od programów ważniejsza jest jego
prezydentem, Jacobo Arbenzem (1950-1954). Zalegalizowano wówczas komunis osoba: caudillo i „ojca narodu", który najlepiej zna i zaspokaja potrzeby Argen­
tyczną Gwatemalską Partię Pracy, która osiągnęła 4 tys. członków i uzyskała tyńczyków. Z justicializmu wywodził Peron koncepcję tercera posición, czyli
cztery mandaty w parlamencie. Znaczenie komunistów zwielokrotnione zostałt trzeciej drogi, pośredniej i odmiennej nie tylko od systemu rozwiniętego Zachodu,
przez uzyskanie kontroli nad Generalną Konfederacją Pracowniczą oraz zdobycie lecz także od komunizmu radzieckiego. Trzecia droga dotyczyła zarówno rozwoju
znacznych wpływów w Narodowej Federacji Chłopskiej. Do prawdziwego zaog­ społeczno-gospodarczego kraju, jak i polityki zagranicznej Argentyny. Krytykował
nienia stosunków z USA doszło po ogłoszeniu przez Arbenza w 1952 r. p r a W
więc Peron kapitalizm zachodni, który oddał kapitałowi, jak mówił, całkowitą
0 reformie rolnej. Jego realizacja objęła bowiem także ziemie należące do pól władzę nad narodami, ale potępiał też komunizm, który jest sprzeczny z wartoś-
c

nocnoamerykańskiego koncernu United Fruit Company, z którym osobiste zwiąż 'ami chrześcijańskimi. Nie akceptował ani zachodniej apologetyki indywidualiz-
1 interesy łączyły sekretarza stanu USA, Dullesa i byłego zastępcę sekretarz, • ani komunistycznego kolektywizmu. Uważał natomiast, że można harmonijnie
stanu, Bradena. USA podjęły wówczas energiczne wysiłki w celu izolowani a.czyć siły kapitału i pracy, uniknąć walki między nimi, jeśli stworzy się
e

Gwatemali w środowisku amerykańskim. Wreszcie w czerwcu 1954 r. władj n i oparty na sprawiedliwości społecznej. Najwyższym rozjemcą i regulatorem
e s o w

Arbenza została obalona wskutek zbrojnej interwencji przygotowanej i wyp° ' !


n ., ekonomicznych i społecznych miało być państwo. Wydaje się więc, iż
Ż S Z

żonej w USA. Do Gwatemali powróciły na parę dziesięcioleci wojskowe i r Pań ' ^ 'deałom Perona byłby model „kapitalizmu państwowego", dającego
presyjne rządy dyktatorskie. _ C q Wu ogromne możliwości ingerowania w gospodarkę i kierowanego przez
Wiele wyrozumiałości i spokoju zachowały natomiast Stany Zjednocz 0 Woj k'°.' k ^ ^ ^ y P J
S
1 s o n u c w s /
y s t k i m i instrumentami trzymania w ryzach kapitału,
a
s t i głównych sil społecznych.
wobec rewolucji boliwijskiej (1952-1956). Boliwia nie miała jednakże tak i
194 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962 KRYZYS KARAIBSKI 195
W pierwszych latach po wojnie, kiedy Argentyna dysponowała znaczny us
)corp oficerski uzyskał szerokie możliwości bogacenia się i korzystania z „dob-
rezerwami dewizowymi, a na rynkach europejskich utrzymywały się korzystne dziejstw" systemu. Wreszcie swą długotrwałość dyktatura rodzinna Somozów
ceny na produkty rolne, istniały sprzyjające warunki do wprowadzania w ży jj C awdzięczała opiece i życzliwości USA, które uważały, że w narażonym na
koncepcji Perona. Wtedy właśnie zrealizowano różne plany nacjonalizacyj ne wolucje regionie Ameryki Środkowej odgrywa ona pożyteczną, stabilizującą
re

i wielkie programy socjalne. Władza caudillo, wspierana przez potężne zwią iJ z l e W drugiej połowie lat pięćdziesiątych sojusz represyjnych reżimów Nikara-
r0

zawodowe i armię, była wówczas absolutna. W niemałym stopniu do popularności j Kuby, Wenezueli i Dominikany wywoływał wiele napięć politycznych w re-
peronizmu przyczyniła się charyzma i głośna działalność społeczna żony prezyden eionie Karaibów. Z tego też powodu piąte spotkanie konsultacyjne ministrów
ta, Evy Duarte (Evity). Kiedy jednak dewizy się wyczerpały, a międzynarodowe spraw zagranicznych państw amerykańskich w sierpniu 1959 r. potępiło dyktatury
uwarunkowania finansowo-handlowe pogorszyły, w Argentynie zaczął narastać i przypomniało „zasady i atrybuty systemu demokratycznego na tej półkuli". Nie
ostry kryzys gospodarczy, a wraz z nim nasilały się napięcia społeczne i polityczne zaszkodziło to jednak rodzinie Somozów, która aż do końca lat siedemdziesiątych
W stosunkach międzynarodowych trzecia droga Perona miała oznaczać politykę cieszyła się poparciem Waszyngtonu.
równego dystansu wobec USA i ZSRR oraz bloków, którym one przewodziły Podobne cechy pod wielu względami wykazywała dyktatura Rafaela L. Trujillo
Gdy sytuacja gospodarcza Argentyny była pomyślna, Peron miał nawet ambicję Moliny w Dominikanie (1930-1961). Tak jak w Nikaragui, również w Domini­
powołania „trzeciego bloku" pod swoim kierownictwem. Wzywał do zjednoczenia kanie większość majątku narodowego przywłaszczona została przez dyktatora
wszystkich państw, które nie uczestniczą w konflikcie między Wschodem a Za] i- i jego rodzinę. Była to dyktatura totalna i okrutna, a przy tym nieco operetkowa,
chodem, a zwłaszcza krajów nierozwiniętych, produkujących głównie artykułyy gdyż megalomania generalissimusa Trujillo przechodziła wszelkie granice. W od­
rolnicze. Gwałtowna krytyka imperializmu północnoamerykańskiego, wznawiana różnieniu od Somozy, Trujillo prowadził w regionie karaibskim politykę ekspan­
od czasu do czasu przez Perona, a także udzielanie schronienia uchodźcom! sywną. Przede wszystkim stale zagrażał sąsiedniemu Haiti, występował przeciw
faszystowskim z Europy, powodowały, iż stosunki USA z Argentyną były potne liberalnemu przywódcy Kostaryki Jose Figueresowi, a także knuł spiski przeciw
napięć i konfliktów. Kryzys ekonomiczny zmusił jednakże Perona do łagodniej­ Rómulo Betancourtowi i rządzącej w Wenezueli w latach 1945-1948 juncie
szego traktowania kapitału północnoamerykańskiego. Stany Zjednoczone zaśj rewolucyjnej. Już w 1950 r. zajmująca się tymi sprawami międzyamerykańską
zabiegające o stworzenie antykomunistycznego frontu zachodniej hemisferyJ komisja zaapelowała, aby Dominikana nie uczestniczyła „w ruchach wywrotowych
bardzo liczyły na udział w nim Argentyny. Wszystko to skłaniało oba państwa wymierzonych w inne rządy". W 1960 r. dokonano zamachu bombowego na
do koncyliacyjnej postawy, gdyż - jak pisał Milton Eisenhower - „w dzisiejszym prezydenta Wenezueli Betancourta, a śledztwo przeprowadzone przez OPA po­
świecie Argentyna i Stany Zjednoczone mają więcej wspólnych interesów n i l twierdziło, iż zamach zorganizował dyktator Dominikany. Dopiero wówczas
konfliktów". Potwierdził to Peron, uznając, iż w przypadku konfliktu zbrojnegJ OPA zastosowała po raz pierwszy sankcje przewidziane w traktacie Rio, uchwa­
między Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim - Argentyna opowie-j lając zerwanie stosunków dyplomatycznych - i częściowo ekonomicznych - z Do­
działaby się po stronie Zachodu. minikaną.
3. Atmosfera zimnej wojny szczególnie sprzyjała represyjnym dyktaturonl Znacznie mniej represyjna okazała się natomiast krótkotrwała dyktatura gen.
latynoamerykańskim, które wtedy przeżywały swe apogeum. Legitymizację i użyj Gustava Rojasa Pinilli w Kolumbii (1953-1957). Wprawdzie w ostatnich dwóch
teczność dla świata zachodniego czerpały z tezy, iż są najpewniejszą zaporl jatach swych rządów gen. Rojas znów zaczął brutalnie tłumić bunty chłopskie
przed niebezpieczeństwem komunizmu, co Stany Zjednoczone - choć z dużynl rozruchy w miastach, ale do masowych prześladowań i terroru w Kolumbii nie
1

oporami i wahaniami - ostatecznie zaaprobowały. doszło. Dyktator próbował również przeprowadzić pewne reforrny społeczne
Od 1934 r. o życiu politycznym Nikaragui decydował Anastasio Somoza Garciaj rozwinąć gospodarkę, zmiany modernizacyjne były jednakże płytkie i nieudolnie
w dużej mierze dzięki życzliwości Stanów Zjednoczonych. Zbudował barclz<j Calizowane. Toteż kiedy wysokie początkowo ceny światowe na kawę znacznie
r

represyjny, ale spójny system wewnętrzny, który następnie członkowie kla^H S l e


obniżyły, w Kolumbii nastał kryzys gospodarczy. Odżyła wtedy tradycyjna
Somozów rozbudowywali. Pierwszym filarem dyktatury nikaraguańskiej stało s v
'°lencia, z którą reżim Rojasa Pinilli nie mógł sobie poradzić. Wówczas to
uzyskanie przez Somozów dominującej pozycji ekonomicznej w państwie. Zag a.czone wysiłki konserwatystów i liberałów doprowadziły do pokojowej rezyg-
nęli najlepsze ziemie kraju, opanowali handel zagraniczny, banki i przemy* ^ ' dyktatora z urzędu, co w Ameryce Łacińskiej nieczęsto się zdarzało.
111
zajmowali się nielegalnymi operacjami finansowymi, przemytem artykułów ;• Wielkim problemem w stosunkach międzynarodowych na zachodniej półkuli
susowych z zagranicy oraz rozkradaniem pomocy zagranicznej. I - i l Ł - o d - 1959 r. rewolucja kubańska. Kuba szybko zaczęła się wiązać z sys-
teni

f . erri
;l1
Ważnym instrumentem systemu somozowskiego była armia, a więc Gw S e) komunistycznym, co prowadziło do napięć zarówno w zachodniej hemi-
;
Narodowa, która identyfikowała się nie tyle z państwem, ile z dyktatorem e
' Jak i stosunkach globalnych. W Waszyngtonie od dawna widziano
w
KRYZYS KARAIBSKI 197
196 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962

odjęła OPA na dziewiątym spotkaniu konsultacyjnym w Waszyngtonie (21-26


objawy rozkładu dyktatorskiego reżimu Batisty, toteż zwycięstwo partyzantów 1
y l l 1964). I znów nie była to decyzja jednomyślna, gdyż Boliwia, Chile, Urugwaj
Castro, cieszących się znacznym poparciem społecznym, powitano życzliwie. J • 1 u
• ivleksyk wyraziły sprzeciw. Jednakże trzy pierwsze państwa szybko zmieniły
7 stycznia 1959 r. rząd rewolucyjny na Kubie został oficjalnie uznany prze? I
zdanie, natomiast Meksyk stosunków dyplomatycznych z Kubą nie zerwał nigdy.
USA, a firmy północnoamerykańskie na wyspie zadeklarowały nawet, że z y 1 W
Coraz bliższy ideowy, a zwłaszcza militarny sojusz Kuby ze Związkiem Ra­
przędzeniem zapłacą podatki. Po kilku miesiącach pojawiły się jednak oskarżeni i
dzieckim doprowadził w 1962 r. do kryzysu karaibskiego, grożącego wybuchem
o próby eksportu rewolucji c^strowskiej do innych krajów i łamanie przez rząd]
lobalnego konfliktu nuklearnego. Po uzyskaniu niezbitych dowodów, iż ZSRR
^kubański praw człowieka.-Pierwsze umowy z ZSRR zawarła Kuba w l u t y m i
dostarczył na wyspę znaczne ilości ofensywnych rakiet strategicznych, prezydent
1960 r., a w lipcu tegoż roku premier Chruszczow z triumfem ogłosił śmierci
Kennedy ogłosił kwarantannę Kuby począwszy od 24 października. Związek
doktryny Monroego. Mówił też, że Kuba nie musi obawiać się o swe bezpieczeń-1
Radziecki zagroził „najpotężniejszym kontruderzeniem" oraz postawił w stan
stwo, gdyż może liczyć na pomoc militarną ZSRR. W lipcu 1960 r. prezydent gotowości bojowej swe siły zbrojne i wojska państw Układu Warszawskiego.
Eisenhower znacznie zmniejszył kwoty importowe cukru kubańskiego, a wkrótce I Nastały dni pełne napięcia, w czasie których nieustannie obradował w Białym
zawiesił handel z Kubą. Po jesiennej sesji NZ, na której premier Castro gwałtownie 1 Domu Sztab Kryzysowy, a sekretarz generalny ONZ, U Thant podjął wysiłki
zaatakował politykę USA wobec Ameryki Łacińskiej, napięcia między Waszyng-1 celu utrzymania dialogu między przywódcami obu wielkich mocarstw.
w

tonem a Hawaną znacznie wzrosły. Kończąc swą kadencję, prezydent Eisenhower


Przełom w kryzysie nastąpił 27 października, kiedy premier Chruszczow zgodził
zdecydował się na zerwanie 3 stycznia 1961 r. stosunków dyplomatycznych 1
się na wywiezienie z Kuby ofensywnych rakiet, a prezydent Kennedy oświadczył,
z Kubą. W kwietniu 1961 r., po proklamowaniu przez Castro socjalistycznego
że USA nie dokonają inwazji na wyspę. Sposób rozwiązania kryzysu niezwykle
(komunistycznego) charakteru rewolucji, doszło do nieudolnie przeprowadzonej
krytycznie oceniła Kuba. Krytykowano przede wszystkim Chruszczowa, że zgodził
inwazji na Kubę, za co odpowiedzialność wziął na siebie prezydent Kennedy.
się na wycofanie rakiet z wyspy, a stosunki kubańsko-radzieckie uległy ochło­
Od tej pory problem kubański stale już absorbował uwagę systemu między- 1
dzeniu aż do 1968 r.
amerykańskiego. Siódme spotkanie konsultacyjne ministrów spraw zagranicznych i
5. W omawianym okresie podejmowano wiele prób zmierzenia się z trudnymi
w sierpniu 1960 r. uchwaliło ogólną deklarację potępiającą groźbę interwencji ze J
problemami ekonomicznego i społecznego rozwoju Ameryki Łacińskiej. Pierwszą
strony pozakontynentalnego mocarstwa. Ósme spotkanie konsultacyjne w PuntąJ
z nich stanowiła inicjatywa powołania Komisji Ekonomicznej ONZ do spraw
del Este (22-31 I 1962) podjęło dalej idące decyzje, dotyczące już bezpośrednio 4
Kuby. Uznano więc, że „obecne kontakty narodu kubańskiego z krajami bloku i Ameryki Łacińskiej (CEPAL), zgłoszona w 1947 r. Sprzeciwiło się jej aż ośmiu
chińsko-sowieckiego są całkowicie sprzeczne z zasadami i normami systemuI członków Rady Gospodarczo-Społecznej ONZ. Szczególnie niechętne pomysłowi
regionalnego". W sprawach wykluczenia Kuby z OPA i nałożenia na nią sankcji! były Stany Zjednoczone, które uważały, że problemy latynoamerykańskie powinny
jednomyślności już jednak nie było. Najbardziej charakterystyczne wątpliwości! być dyskutowane i rozstrzygane wewnątrz ruchu panamerykańskiego, a nie na
zgłaszały delegacje Meksyku i Brazylii, podkreślając że: „Izolacja Kuby w hemi-j forum organizacji globalnej. Również Związek Radziecki, Francja, Wielka Bry­
sferze może w efekcie doprowadzić do tego, iż zwiąże się ona ostatecznie j tania czy Kanada, z różnych względów, torpedowały przez pewien czas realizację
z blokiem politycznym, antagonistycznym wobec systemy międzyamerykańs-| inicjatywy latynoamerykańskiej. Ostatecznie jednak CEPAL został powołany
w

kiego". Pojawił się też problem formalny, gdyż Karta OPA z 1948 r. nie przewij lutym 1948 r. - początkowo jako instytucja tymczasowa, a od 1951 r. jako
dywała możliwości wykluczenia państwa członkowskiego. Dlatego też przyję 10 stały organ ONZ. Wkrótce CEPAL przedstawił własną strategię rozwoju Ameryki
kontrowersyjną formułę, „że obecny rząd kubański, na skutek swych posunięcj Łacińskiej opartą w dużej mierze na pracach wybitnego argentyńskiego ekonomis­
sam się postawił poza nawiasem systemu międzyamerykańskiego". Rezolucja ta ty Raula Prebischa. Już w latach pięćdziesiątych koncepcje CEPAL zaczęto
re
uzyskała niezbędne dla ważności czternaście głosów, a przeciwne zdanie wyrazi' 1
re
alizować w Ameryce Środkowej, gdzie przez pewien czas przynosiły obiecujące
zultaty.
przedstawiciele sześciu państw.
m n
y m wydarzeniem w procesie wzbogacania systemu międzyamerykańskiego
W tym czasie przywódcy kubańscy żywili przekonanie, iż Ameryka ŁacińskJ o

treści ekonomiczne okazała się Operacja Panamerykańska, zaproponowana


stoi w przededniu wielkiej rewolucji społecznej. Che Guevara głosił, iż należyj rez
ts hu P ydenta Brazylii J. Kubitschka. Pierwszym rezultatem inicjatywy Kubi-
\ tworzyć w różnych krajach/ocos guerrilleros, a więc ogniska zbrojnej partyzant i
ka było powołanie w 1959 r. Międzyamerykańskiego Banku Rozwoju, w celu
/ k t ó r e odegrają rolę katalizatora wybuchu społecznej rewolucji. Zaraz też pojaw M e r a n
fZ
p ^ 0 i a programów gospodarczych państw latynoamerykańskich. Rada OPA
się zarzuty, że Kuba eksportuje swą rewolucję oraz ingeruje w wewnęt 1 a a r o w
lie
czł °* * n i e ż tzw. Komitet 21, złożony z przedstawicieli wszystkich państw
sprawy innych państw. Takie oskarżenia w końcu 1961 r. wysunęła Wenez . j n
'° kowskich. Wyniki prac Komitetu 21, zawarte w Akcie z Bogoty, po raz
zrywając stosunki dyplomatyczne z Kubą. Po kilku latach podobną deey i
198 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962

pierwszy zwróciły uwagę systemu międzyamerykańskiego na związek m i ę d ?v

gospodarką a stabilizacją polityczną i stanem demokracji.


Najpełniejsza koncepcja rozwiązywania problemów ekonomicznych i społec?
nych Ameryki Łacińskiej zrodziła się z inicjatywy prezydenta Kennedy'eg 0

który wezwał narody zachodniej hemisfery „do połączenia się w nowym Sojusz^
dla Postępu". Idea została podjęta przez Międzyamerykańską Radę Gospoda-
czo-Społeczną, która na konferencji w Punta del Este (5-17 VIII 1961) uchwali} a

dwa dokumenty: Deklarację ludów Ameryki oraz Kartę Punta del Este o ustano
wieniu Sojuszu dla Postępu w ramach Operacji Panamerykańskiej. Pierwszy
z nich określał ogólnie dziesięć celów Sojuszu dla Postępu, natomiast obszerna
Karta Punta del Este zawierała szczegółowy program i sposoby jego realizacji IV. W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU
Wskazywano więc, że wzrost ekonomiczny w Ameryce Łacińskiej w najbliższej^ POLITYCZNEGO 1962-1980
dekadzie powinien być nie mniejszy niż 2,5% rocznie per capita. Kreślono pla
industrializacji oraz zmniejszenia zależności gospodarki latynoamerykańskiej o •
eksportu surowców. Cechą charakterystyczną koncepcji Sojuszu było jednak
zwrócenie szczególnej uwagi na kwestie społeczne. Mówiło się więc o koniecz­
• •
\
ności bardziej sprawiedliwego podziału dochodu narodowego, przeprowadzenia Stosunki między Stanami Zjednoczonymi i Ameryką Łacińską przeszły w łatach
reformy rolnej zmieniającej strukturę władania ziemią, rozwinięcia oświaty, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych znamienną ewolucję. W czasach prezydentury
ochrony zdrowia i taniego budownictwa mieszkaniowego. Ten ambitny program, Lyndona B. Johnsona (1963-1969) i Richarda Nixona (1969-1974) następowało
traktujący rozwój jako integralny proces złożony z treści ekonomicznych, społecz­ stopniowe odchodzenie do strategii Sojuszu dla Postępu na rzecz polityki bardziej
nych i politycznych, szybko zakończył się niepowodzeniem. pragmatycznej. Celem jej miało być skuteczniejsze przeciwstawienie się obu
Fiasko Sojuszu dla Postępu miało wiele przyczyn, a winą obciążać należy niej Ameryk ofensywie komunizmu światowego, a zwłaszcza ekspansywnym tendencjom
tylko kolejne administracje waszyngtońskie, lecz także rządy latynoamerykańskie, rewolucji kubańskiej. W tym czasie nastąpiła interwencja zbrojna w Dominikanie,
które nie kwapiły się do przeprowadzenia niezbędnych reform społecznych i poli-j zagrożonej zdaniem administracji Johnsona przez komunizm. Doszło także do
tycznych. ustanowienia wojskowej dyktatury w Brazylii, kładącej kres lewicowym dążeniom
- poprzednich rządów. Dopiero w czasie prezydentury Jimmy'ego Cartera
(1977-1981) dyktatury i łamanie praw człowieka jednoznacznie zostały potępione,
a siły reformatorskie otrzymały wsparcie - choć bez większych sukcesów. Na­
stępowały również głębokie zmiany w systemie międzyamerykańskim: w 1967 r.
dokonano reformy struktury i zadań OPA, eksponując bardziej cele ekonomiczne
' społeczne; w 1975 r. zreformowano w duchu detente traktat Rio (TIAR) oraz
"znano zasadę pluralizmu politycznego w regionie.
Tata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte to również czas wielkich nadziei łączonych
Pjzez państwa latynoamerykańskie z procesami ekonomicznej integracji. Początek
lQ
y koncepcje CEPAL, które w łatach sześćdziesiątych realizowano ze sporym
6 H ner ce
i C f ^ " ' A' y Środkowej. Później powstały wielkie ugrupowania - ALALC
TA. Miały one doprowadzić do utworzenia strefy wolnego handlu i bronić
esow regionu w ogólnoświatowych stosunkach gospodarczych. Wszystkie te
ni
^ zacje, a także liczne porozumienia o suhregionalnej współpracy, przyniosły
c
ydowanej mniejsze rezultaty niż oczekiwano.


* •
198 W LATACH ZIMNEJ WOJNY 1948-1962

pierwszy zwróciły uwagę systemu międzyamerykańskiego na związek między


gospodarką a stabilizacją polityczną i stanem demokracji.
Najpełniejsza koncepcja rozwiązywania problemów ekonomicznych i społecz­
nych Ameryki Łacińskiej zrodziła się z inicjatywy prezydenta Kennedy'eg 0

który wezwał narody zachodniej hemisfery „do połączenia się w nowym Sojuszu
dla Postępu". Idea została podjęta przez Międzyamerykańską Radę Gospodar-
czo-Społeczną, która na konferencji w Punta del Este (5-17 VIII 1961) uchwalii a

dwa dokumenty: Deklarację ludów Ameryki oraz Kartę Punta del Este o ustano­
wieniu Sojuszu dla Postępu w ramach Operacji Panamerykańskiej. Pierwszy
z nich określał ogólnie dziesięć celów Sojuszu dla Postępu, natomiast obszerna
Karta Punta del Este zawierała szczegółowy program i sposoby jego realizacji IV. W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU
Wskazywano więc, że wzrost ekonomiczny w Ameryce Łacińskiej w najbliższej POLITYCZNEGO 1962-1980
dekadzie powinien być nie mniejszy niż 2,5% rocznie per capita. Kreślono p ] a n

industrializacji oraz zmniejszenia zależności gospodarki latynoamerykańskiej od


eksportu surowców. Cechą charakterystyczną koncepcji Sojuszu było jednak
zwrócenie szczególnej uwagi na kwestie społeczne. Mówiło się więc o koniecz­
ności bardziej sprawiedliwego podziału dochodu narodowego, przeprowadzenia Stosunki między Stanami Zjednoczonymi i Ameryką Łacińską przeszły w latach
reformy rolnej zmieniającej strukturę władania ziemią, rozwinięcia oświaty, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych znamienną ewolucję. W czasach prezydentury
ochrony zdrowia i taniego budownictwa mieszkaniowego. Ten ambitny program, Lyndona B. Johnsona (1963-1969) i Richarda Nixona (1969-1974) następowało
traktujący rozwój jako integralny proces złożony z treści ekonomicznych, społecz­ stopniowe odchodzenie do strategii Sojuszu dla Postępu na rzecz polityki bardziej
nych i politycznych, szybko zakończył się niepowodzeniem. pragmatycznej. Celem jej miało być skuteczniejsze przeciwstawienie się obu
Fiasko Sojuszu dla Postępu miało wiele przyczyn, a winą obciążać należy nie Ameryk ofensywie komunizmu światowego, a zwłaszcza ekspansywnym tendencjom
tylko kolejne administracje waszyngtońskie, lecz także rządy latynoamerykańskie, rewolucji kubańskiej. W tym czasie nastąpiła interwencja zbrojna w Dominikanie,
które nie kwapiły się do przeprowadzenia niezbędnych reform społecznych i poli­ zagrożonej zdaniem administracji Johnsona przez komunizm. Doszło także do
tycznych. ustanowienia wojskowej dyktatury w Brazylii, kładącej kres lewicowym dążeniom
poprzednich rządów. Dopiero w czasie prezydentury Jimmy'ego Cartera
(1977-1981) dyktatury i łamanie praw człowieka jednoznacznie zostały potępione,
a siły reformatorskie otrzymały wsparcie - choć bez większych sukcesów. Na­
stępowały również głębokie zmiany w systemie międzyamerykańskim: w 1967 r.
dokonano reformy struktury i zadań OPA, eksponując bardziej cele ekonomiczne
i społeczne; w 1975 r. zreformowano w duchu detente traktat Rio (TIAR) oraz
u
znano zasadę pluralizmu politycznego w regionie.
Łata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte to również czas wielkich nadziei łączonych
Pjzez państwa latynoamerykańskie z procesami ekonomicznej integracji. Początek
da
h> koncepcje CEPAL, które w latach sześćdziesiątych realizowano ze sporym
5u
kcesem w Ameryce Środkowej. Później powstały wielkie ugrupowania - ALALC
' ELA. Miały one doprowadzić do utworzenia strefy wolnego handlu i bronie
nt
eresów regionu w ogólnoświatowych stosunkach gospodarczych. Wszystkie te
^Sanizacje. a także liczne porozumienia o subregionalnej współpracy, przyniosły
c
ydowanej mniejsze rezultaty niż oczekiwano.


• •
200 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 LYNDON B. JOHNSON I AMERYKA ŁACIŃSKA 201

1. L Y N D O N B . J O H N S O N I A M E R Y K A Ł A C I Ń S K A grudnia 1963 r. właśnie Mann stał się głównym twórcą polityki USA wobec
Ameryki Łacińskiej. W czerwcu 1964 r. mówił: „Nasza polityka zawsze przeciw­
Lyndon B. Johnson, który po zabójstwie prezydenta Kennedy'ego stanął w l j j stawiała się tym, którzy konspirowali w celu obalenia wybranych konstytucyjnie
topadzie 1963 r. na czele państwa, deklarował kontynuację polityki swego p 0 rządów- Jednakże jeśli rząd jest już obalony, praktyką zgodną z suwerennością
przednika wobec Ameryki Łacińskiej. W rzeczywistości jednak dokonał istotnych i godnością narodową innych krajów będzie zachęcanie do przywrócenia norm
korekt w sferze zarówno programu, jak i praktyki politycznej. Zamiast wizjoner- konstytucyjnych".
skiego Sojuszu dla Postępu, kładącego głównie nacisk na potrzebę głębokich Nie oznaczało to, według Manna, iż administracja Johnsona będzie zawsze
zmian społecznych, zamiast promowania demokracji i twardego kursu w stosunku Ł s o w a ć sankcje przeciw rządom antydemokratycznym lub tym, które doszły do
do rządów niekonstytucyjnych (choć nie w pełni konsekwentnego) - przyszła władzy przez obalenie ustanowionych legalnie władz. „Na mocy zobowiązań,
polityka pragmatyczna, podejrzliwa wobec różnego typu liberalno-lewicowych które narzucają nam traktaty, nie możemy przyjąć sztywnej, doktrynalnej linii
tendencji w Ameryce Łacińskiej. Johnson zapewniał wprawdzie, że nic się nie; natychmiastowego stosowania sankcji przeciwko każdemu rządowi antykons­
zmieniło, mówiąc do zaproszonych dyplomatów latynoamerykańskich: „Przed tytucyjnemu, który wyłoni się w tej hemisferze, gdyż byłoby to ingerowaniem
trzema laty tu, w Białym Domu i w tej samej sali, prezydent Kennedy spotkał w wewnętrzne sprawy polityczne innych krajów". Nie wynika z tego jednak,
się z państwem, reprezentantami krajów latynoamerykańskich. W pierwszym zapewniał Mann, że USA zaakceptują wszystkie rządy, które powstały drogą
przesłaniu polityki zagranicznej swej administracji wezwał do Sojuszu dla Postępu niekonstytucyjną. Każdy przypadek będzie wnikliwie badany, z uwzględnieniem
między wszystkimi narodami Ameryki. Dzisiaj przybyłem, aby potwierdzić ten wszystkich okoliczności. „Rezerwujemy sobie wolność wyrażania naszego sprze­
sojusz i ogłosić, że cała energia mego rządu będzie skierowana na osiągnięcie ciwu przez odmowę uznania, ale też prawo do kontynuowania pomocy ekonomicz­
naszych wspólnych celów". nej".
Sojusz dla Postępu nie został więc odwołany, ale z pewnością nie wyznaczał W USA odzywały się głosy, że nie należy przypisywać przesadnego znaczenia
już strategicznego celu polityki USA w Ameryce Łacińskiej. Administracja wyborom parlamentarnym czy prezydenckim. Sol Linowitz, przedstawiciel Stanów
Johnsona musiała bowiem zmierzyć się z dwoma wielkimi wyzwaniami: rozpo­ Zjednoczonych w OPA pisał, iż „same wybory w jakimś kraju nie są jeszcze
czynającą się właśnie eskalacją wojny w Wietnamie i skutkami rewolucji kubań­ gwarantem, że zapanuje tam wolność". Wtórował mu Mann, podając przykład
skiej, która, jak sądzono, mogła ożywić w regionie wszelkie siły ekstremistyczne Gwatemali, gdzie Jacobo Arbenz został prezydentem w wyniku wolnych wyborów.
i wywrotowe. Oba wyzwania traktowano zresztą łącznie - jako przejaw ofensywy „Dopiero później naród gwatemalski odkrył, że Arbenz jest marksistą-leninistą".
międzynarodowego komunizmu. Utrzymując więc ten sam dalekosiężny cel Z kolei płk Ramon Castillo doszedł do władzy drogą pozakonstytucyjną, ale
budowy demokracji w Ameryce Łacińskiej, musiano zabiegać przede wszystkim, kiedy wkroczył do stolicy na czele swych oddziałów, był entuzjastycznie witany
o to, aby nie dopuścić do dalszej destabilizacji politycznej w regionie. Stąd tea przez mieszkańców. „Gdybyśmy więc byli zobowiązani bezwarunkowo, w każ­
w Waszyngtonie przeważyła teza, iż rządy demokratyczne w Ameryce Łacińskiej dych okolicznościach, do poparcia wszystkich rządów konstytucyjnych, musieli­
nie są koniecznym (choć są pożądanym) warunkiem realizowania celów Sojuszu. byśmy obalić Castillo i przywrócić do władzy marksistę-leninistę, wbrew woli
Właśnie rewolucja kubańska i zagrożenie komunistyczne w Dominikanie spo-i ludu gwatemalskiego" - dowodził Mann.
wodowały ogłoszenie tzw. doktryny Johnsona, którą prezydent sformułował Uważano, że nie zawsze rządy konstytucyjne potrafią skutecznie działać na
w przemówieniu 2 maja 1965 r. Mówił wówczas: „Jesteśmy przekonani, ze rzecz rozwoju społecznego, politycznego i ekonomicznego swoich krajów. I prze­
zmiany są potrzebne i powitamy je z zadowoleniem, jeśli dokonają się w toku ciwnie - niektóre rządy antykonstytucyjne potrafią być bardzo sprawne i zbytnie
pokojowego procesu. Rewolucja w jakimś kraju jest sprawą tego kraju. Kiedyi opóźnianie ich uznania lub wstrzymywanie pomocy ekonomicznej odbiłoby się
jednak zmierza do ustanowienia komunistycznej dyktatury, przestaje być spraw- ne
gatywnie na rozwoju, który jest najbardziej potrzebny narodom latynoamerykań­
lokalną i wymaga działania całej hemisfery". . skim. Wskazuje się czasami, iż podobne poglądy miał także Kennedy. Theodore
Tak więc dyktatury komunistyczne miały być zwalczane siłami całej półka rensen, asystent i zaufany człowiek prezydenta, pisał, że Kennedy w luźnych
zachodniej, natomiast postępowanie wobec innego typu dyktatur powinno by zmowach zauważał, iż „wojskowi często sympatyzują ze Stanami Zjednoczo-
ar< z e n
zróżnicowane. Ten sposób myślenia wyrażała też inna ówczesna doktryna, dotyj Prac' ^ ^ ' J ' ż jakakolwiek inna grupa społeczna w ich kraju.' Zatrzymanie
3
cząca stosunku USA do rządów niekonstytucyjnych. Nazwano ją doktryną Man^ c j ^°Juszu w takich krajach, w których nie ma prawdziwej demokracji, ozna-
(lub Johnsona-Manna), od nazwiska zastępcy sekretarza stanu Thomasa C. Man" 1 ^ °oy sparaliżowanie całego programu. Więcej, niektórzy wojskowi uzurpatorzy
n
W administracji Eisenhowera zajmował on stanowisko zastępcy sekretarza st £ . y °ameryce (...) nie są ani niepopularni, ani reakcyjni. Prezydent dostrzegał,
e
nie
do spraw latynoamerykańskich, a następnie ambasadora USA w Meksyku- stety niektóre najbardziej postępowe rządy cywilne w Ameryce Łacińskiej
202 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 LYNDON B. JOHNSON I AMERYKA ŁACIŃSKA 203

(jak wszędzie) są mniej zdolne do zahamowania różnych ekstrawaganckich Jednoczone zobowiązały się wypłacić odszkodowanie za straty, jakie z tego
projektów prowadzących do galopującej inflacji lub chaosu politycznego. Przy. wodu ponosiło rolnictwo meksykańskie.
czyniają się one czasami do ucieczki inwestorów zagranicznych i nie doceniają P Samodzielność Meksyku w sprawach Kuby została więc przez USA zaakcep­
ludności wiejskiej, mniej ważnej w wyborach" (T.C. Sorensen, 536). towana, natomiast próby zacieśnienia stosunków z Francją wywołały w Waszyng­
Prawdopodobnie Theodore Sorensen wiernie przedstawił myśli prezydenta tonie nerwową reakcję. W marcu 1964 r. gen. Charles de Gaulle złożył oficjalną
jednakże nigdy nie stały się one wytyczną dla polityki amerykańskiej. Kennedy wizytę w Meksyku, a między 22 września a 15 października w dziesięciu innych
na pewno więcej też zrobił dla poparcia rządów demokratycznych w Ameryce ństwach latynoamerykańskich (Wenezueli, Kolumbii, Ekwadorze, Peru, Boliwii,
Łacińskiej i śmiałych reform społecznych niż jego poprzednik - a także następca Chile, Argentynie, Paragwaju, Urugwaju, Brazylii). Oficjalny komunikat ogłoszony
Administracja Johnsona natomiast wypracowała zespół wytycznych, które dałyby w Meksyku 18 marca podkreślał „wspólne poglądy i ideały ożywiające oba
Stanom Zjednoczonym całkowitą swobodę w podejściu do rządów niekonstytucyj­ narody o pochodzeniu i tradycji łacińskiej". Informowano również, że Francja
nych lub powstałych w wyniku zamachu stanu. Uznanie lub udzielanie pomocy przedstawi w Genewie na zbliżającej się konferencji ONZ do spraw handlu
gospodarczej zależeć miało nie od legalności czy demokratyczności władz, lecz i rozwoju nowe propozycje dotyczące handlu surowcami z krajami rozwijającymi
od tego, czy ich działania były zgodne z polityką USA. się. .,a zwłaszcza z państwami Ameryki Łacińskiej". (Zbiór dokumentów 1964,
Entuzjastyczne powitanie przez USA wojskowego zamachu stanu w Brazylii nr 3, 398-399). W Waszyngtonie uznano, iż jest to przejaw ofensywy Paryża
w 1964r. i brak jakiejkolwiek sympatii do demokratycznie wybranego rządu w Ameryce Łacińskiej i nowa próba ożywienia koncepcji latinidad, a więc
Juana Boscha w Dominikanie (obalonego zresztą w 1965 r. przez cieszących się szczególnego sojuszu państw kultury łacińskiej. Stąd też, kiedy przedstawiciel
zaufaniem Waszyngtonu wojskowych) były najlepszym przykładem działania Francji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ skrytykował interwencję USA w Domi­
doktryny Johnsona. nikanie, sekretarz stanu Dean Rusk odpowiedział 22 maja 1965 r.: „byłoby
Na polityce administracji Johnsona wobec Ameryki Łacińskiej zaciążyła w dużej znacznie lepiej, by w Paryżu więcej uwagi zwrócono na fakt, że pewne kraje tej
mierze sprawa kubańska. Po kryzysie karaibskim możliwość światowego konfliktu półkuli już zajęły się istniejącym problemem. Nie jest to sprawa, wobec której
nuklearnego została oddalona, ale na zachodniej półkuli napięcia nie słabły. Jak Francja posiada aktywną odpowiedzialność".
wspominaliśmy, Castro - przekonany o nieuchronności rewolucji w Ameryce Problem kubański stale absorbował w tym czasie nie tylko administrację
Łacińskiej - zaczął czynnie wspierać ruchy partyzanckie w różnych krajach. Nie Johnsona, lecz także cały system międzyamerykański. Rewolucja kubańska prze­
zamierzał także poprawiać stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. W lutym szła bowiem do ofensywy, próbując budować szerszy ruch „solidarności antyim-
1964 r. rząd kubański odciął dopływ wody do ich bazy Guantanama. Na taki krok perialistycznej". W kwietniu 1965 r. Che Guevara opuścił Hawanę, a po pewnym
kierownictwo bazy było jednak przygotowane i zdołało uruchomić własny system czasie pojawił się w Boliwii, gdzie zamierzał nakłonić chłopów indiańskich do
zaopatrzenia. W lipcu 1964r. na dziewiątym spotkaniu konsultacyjnym OPA powstania. Kuba stała się też organizatorem I Konferencji Solidarności Ludów
w Waszyngtonie uchwalono rezolucję o zerwaniu stosunków dyplomatycznych Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej (3-15 I 1966). Jednym z rezultatów konferencji
z Kubą. Z czterech państw, które głosowały przeciw rezolucji, Chile, Boliwia było powołanie Latynoamerykańskiej Organizacji Solidarności (Organización
i Urugwaj jeszcze w tym samym roku zmieniły zdanie i zerwały stosunki z Ha- Latinoamericana de Solidaridad, OLAS) z siedzibą w Hawanie. Do zadań OLAS
• waną, natomiast Meksyk zawsze konsekwentnie podtrzymywał swe stanowisko. należało upowszechnianie rewolucji w regionie. Specjalna Komisja Konsultacyjna
Dobre lub czasami poprawne stosunki Meksyku z Kubą nie wpłynęły jednak do spraw Bezpieczeństwa, działająca w ramach OPA od stycznia 1962 r„ stwier­
na politykę USA wobec południowego sąsiada. Nie tylko Stany Zjednoczone, dziła, iż „jest to poważna groźba, którą komunizm międzynarodowy kieruje
w
lecz także państwa latynoamerykańskie milcząco zgodziły się, iż dzięki Mek­ stronę systemu międzyamerykańskiego".
sykowi można będzie zachować jakąś formę łączności z wyspą. Tak więc, mim° ^ Podobną ocenę zawarł rząd wenezuelski w piśmie do Rady OPA z 1 czerwca
wyraźnie odmiennego stosunku do Kuby, USA i Meksyk owocnie współpracowały ^67 r., stwierdzając, iż OLAS powołano w celu „wspierania akcji wywrotowych,
w wielu innych dziedzinach. terroryzmu i wojen cywilnych w hemisferze". Caracas oskarżyło też Kubę o nowe
Potwierdziło to spotkanie prezydentów Johnsona i Adolfa Lopeza Mateosa y agresji, polegające na wysyłaniu na terytorium wenezuelskie uzbrojonych
w lutym 1964 r. Wspomnijmy, iż przed tym spotkaniem załatwiono ostatecznie Pedycji, transportów broni i udzielanie pomocy antyrządowej partyzantce.
z
spór graniczny o tereny El Chamizal, ciągnący się od 1866 r. - USA zgodziły s ,e
. a.dała w związku z tym zwołania dwunastego spotkania konsultacyjnego
oddać Meksykowi sporne 256 ha w okolicach granicznego miasta Ciudad Juarez- mstrów spraw zagranicznych OPA. Podczas tego spotkania, rozpoczętego
sz
W następnym roku ogłoszono zakończenie innego, równie skomplikowane? 0
zk. yngtonie 19 czerwca 1967 r., postanowiono powołać komisję, która
sporu o zasolenie wód rzeki Colorado. Na mocy układu z 22 marca 1965 r. Stany adałaby k ę Wenezueli.
s a r g
204 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980
LYNDON B. JOHNSON I AMERYKA ŁACIŃSKA 205
W tym czasie w Hawanie obradowała I Konferencja Solidarności Ludów ^erykańska także nie mogła się doczekać konkretnego wsparcia ani ze strony
Ameryki zorganizowana przez OLAS (31 VII-10 V I I I 1967). Przypomniał te 2
jjSA, ani ze strony OPA. Przez wiele lat po wojnie Stany Zjednoczone uważały,
o sobie Che Guevara. 23 kwietnia 1967 r. „Granma" opublikowała serię niezbyt j problemy gospodarcze Ameryki Łacińskiej można rozwiązywać w ramach
Z
ostrych fotografii, na których jednak można było zobaczyć Che Guevarę (b e
ruchu panamerykańskiego. Stąd też niechętnie patrzyły na wszelkie inicjatywy
brody) w dżungli niezidentyfikowanego kraju. Następnie ogłoszono jego list do powoływania osobnych instytucji dla tego obszaru (np. CEPAL, patrz s. 133).
delegatów konferencji, stwierdzający m.in.: „Nasze aspiracje i cele można fakże latynoamerykańskie pomysły integracyjne traktowane były jako konkurencja
podsumować następująco: całkowite zniszczenie imperializmu i imperialistycz dla OPA lub próby wprowadzenia protekcjonizmu regionalnego sprzecznego
nego panowania Stanów Zjednoczonych Ameryki (...) Jakaż świetlana przyszłość regułami wolnego handlu. Dlatego pierwsze ugrupowania integracyjne: ALALC
mogłaby wkrótce nastąpić gdyby dwa, trzy lub wiele Wietnamów rozkwitło na i MCCA (szerzej patrz s. 269-272, 280-282) powstały w 1960 r. przy pomocy
świecie". Hasło „dwóch, trzech, wielu Wietnamów" zdominowało obrady kon­ CEPAL, nie zaś USA. Pewien przełom nastąpił w 1961 r., po ogłoszeniu programu
ferencji OLAS, która zresztą wybrała Che Guevarę honorowym prezydentem. Sojuszu dla Postępu, który akcentował potrzebę integracji regionalnej w Ameryce
Kiedy we wrześniu wznowiono obrady dwunatego spotkania konsultacyjnego Łacińskiej. W praktyce jednak Stany Zjednoczone nie były zwolennikiem wielo­
ministrów spraw zagranicznych OPA, gotowe już były sprawozdania zarówno stronnych mechanizmów wspierania rozwoju gospodarczego i wolały samodzielnie
komisji badającej skargę Wenezueli, jak i Specjalnej Komisji Konsultacyjnej do decydować o przyznaniu pomocy jakiemuś państwu. Stało się to jedną z przyczyn
spraw Bezpieczeństwa, która zajęła się działalnością Organizacji Solidarności kryzysu Sojuszu dla Postępu.
Ludów Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej oraz OLAS. Sprawozdania te były
I Zwiększający się sceptycyzm co do roli USA w rozwiązywaniu problemów
jednoznacznie niekorzystne dla Kuby. W związku z tym uczestnicy spotkania
ekonomicznych Ameryki Łacińskiej spowodował zwołanie w końcu lutego 1964 r.
potępili Kubę: „za powtarzające się akty agresji i interwencji przeciw Wenezueli
konferencji w Alta Gracia (Argentyna). Spotkali się na niej wyłącznie reprezen­
oraz za stałą politykę interwencji w sprawy Boliwii i innych państw amerykańskich
tanci państw latynoamerykańskich, aby przygotować wspólne stanowisko na
przez podburzanie i aktywną pomoc zbrojnym grupom oraz przez inne formy
zbliżającą się genewską Światową Konferencję ONZ do spraw Handlu i Rozwoju.
działalności wywrotowej wymierzonej w rządy tych państw".
Główny wniosek z dyskusji toczonych w Alta Gracia sprowadzał się do stwier­
Rezolucji tej, a także wszystkich innych wymierzonych w Kubę (uchwalonych dzenia, że interesy ekonomiczne Ameryki Łacińskiej różnią się zasadniczo od
podczas X I I spotkania) nie poparł Meksyk. Chile, Kolumbia, Ekwador i Urugwaj celów wielkich mocarstw przemysłowych, w tym Stanów Zjednoczonych. Pod­
przyłączyły się do Meksyku i opowiedziały przeciw rezolucji wzywającej państwa; kreślono więc potrzebę współpracy z innymi krajami nierozwiniętymi w Azji,
członkowskie, aby nie utrzymywały rządowej (lub współfinansowanej przez Afryce i Europie, aby wspólnie walczyć o poprawę terms of trade. W Alta Gracia
rząd) wymiany handlowej z Hawaną i nie przyjmowały w swych portach statków j powołano ponadto Specjalną Komisję Koordynacji Latynoamerykańskiej (Comi­
płynących z Kuby lub na Kubę. Rezolucja przewidywała również sporządzenie j sión Especial de Coordinación de America Latina, CECLA).
czarnej listy firm handlowych i transportowych prowadzących taką wymianę.
Mimo tych różnic, w latach sześćdziesiątych nie rezygnowano z prób ożywienia
Uczestnicy spotkania zwrócili się ponadto do zaprzyjaźnionych państw nie będą­
ekonomicznych funkcji OPA. Świadczyło o tym zreformowanie Karty OPA (luty
cych członkami OPA (ale podzielających zasady, na których opierał się system
1967), w której znacznie szerzej określono zadania organizacji w dziedzinie wspie­
międzyamerykański) o ograniczenie operacji handlowych i finansowych z Kubą
rania rozwoju. Drugie spotkanie prezydentów państw amerykańskich w Punta del
oraz transportu morskiego i powietrznego.
Este (12-14 IV 1967) poświęcono tylko tym sprawom (pierwsze, spotkanie na
Zaznaczono, że „przyznawanie kredytów państwowych lub gwarancji kredyto-j
szczycie odbyło się 22 lipca 1956 r. w Panamie). Na zakończenie obrad podpisano
wych przedsiębiorstwom prywatnym, które realizują takie transakcje, nie mozej
wspólną deklarację. Zapowiadała ona m.in., że „Prezydenci republik latynoamery-
być rozumiane jako przyjazny gest wobec państw członkowskich OPA". Sankcje]
anskich postanowili tworzyć stopniowo, począwszy od 1970 r., Wspólny Rynek
miały być utrzymywane do czasu, „aż rząd kubański zaprzestanie swej polityk'1 at
ynoamerykański, który w swej zasadniczej części powinien funkcjonować w cią-
interwencji i agresji". Apel ten, skierowany w praktyce głównie do państw! u
^ Piętnastu lat. Wspólny Rynek Latynoamerykański będzie działał na rzecz
Europy Zachodniej i Kanady, przyniósł bardzo ograniczone rezultaty. Szczegółu' Wsz
echstronnego rozwoju oraz postępującej współpracy z Latynoamerykańskim
Kanada nie wykazywała chęci do akceptowania stanowiska OPA i u t r z y m y w a ł
°warzyszeniem Wolnego Handlu i Wspólnym Rynkiem Ameryki Środkowej,
z Kubą normalne stosunki polityczne oraz handlowe.
y założeniu, że będzie uwzględniał interesy krajów latynoamerykańskich, które
W czasach Johnsona nie udało się osiągnąć postępu w dziedzinie współprac i
HZ
Cz
^ e nie należą do tych systemów" (chodziło o Dominikanę, Haiti, Panamę).
ekonomicznej obu Ameryk. O powolnym więdnięciu Sojuszu dla Postępu J Za
j k°ńczeniu tej części deklaracji stwierdzono, że prezydent USA wyraża popar-
C
n
wspominaliśmy (patrz s. 182-184), ale zapoczątkowana zaledwie integracja laty ° l a
rokującej nadzieje inicjatywy latynoamerykańskiej.
206 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 INTERWENCJA W DOMINIKANIE 207

Zarówno deklaracja, jak i uchwalony w Punta del Este obszerny progr ] arn _Ktany Zjednoczone nie mogły jednak na to pozwolić. W listopadzie 1961 r. ich
działania były dokumentami znamiennymi, odbijającymi nowe tendencje w stosun I kręty wojenne wpłynęły na wody dominikańskie, a sekretarz stanu Dean Rusk
kach międzyamerykańskich. Program działania w kolejnych rozdziałach szczegó"I ogłosił, że USA „nie pozostaną bezczynne, jeśli Trujillos zechcą wznowić dyk­
łowo omawia zadania prezydentów krajów ALALC, MCCA i wszystkich prezy ] tatorskie rządy".
dentów latynoamerykańskich, a w niewielkiej tylko części zawiera wskazania dl Kiedy okręty Stanów Zjednoczonych przebywały u brzegów wyspy, Waszyn-
prezydentów krajów członkowskich OPA. John C. Dreier, były przedstawiciel mn zdołał przekonać Balaguera, aby oddał władzę siedmioosobowej Radzie
USA w OPA, uważał, iż było to wyrazem „nowego, silnego nacjonalizmu latyn 1 0 państwa, utworzonej 1 stycznia 1962 r. Po tym wydarzeniu Rada OPA uznała, że
amerykańskiego". Charakteryzował się on sporym pragmatyzmem oraz większą < Dominikana nie stanowi już zagrożenia dla bezpieczeństwa regionu i 4 stycznia
wiarą w skuteczność samopomocy i własne możliwości niż w finansowe wsparcie] zniosła sankcje nałożone siedemnaście miesięcy wcześniej. 6 stycznia Stany
USA. „Deklaracja prezydentów Ameryki i program działania przyjęte na spotkaniu! Zjednoczone wznowiły z Dominikaną stosunki dyplomatyczne.
mówiły o wielu krokach, które powinny podjąć kraje Ameryki Łacińskiej, nato-l Głównym zadaniem Rady Państwa było przygotowanie demokratycznych wy­
miast zaledwie wzmiankowały o pomocy Stanów Zjednoczonych". borów prezydenckich, które odbyły się 20 grudnia 1962 r. Wygrał je raczej
Charakterystyczne dla tego stylu myślenia było przemówienie prezydenta Mek- | niespodziewanie Juan Bosch, przywódca socjaldemokratycznej Dominikańskiej
syku. Gustavo Diaz Ordaza podkreślił, że integracja gospodarcza musi być zrealizo­ Partii Rewolucyjnej (Partido Revolucionario Dominicano, PRD), pokonując V i -
wana wyłącznie przez Latynosów. Nie są oni przeciwnikami ani Stanów Zjednoczo-I riato Fiallo, lidera konserwatywnej Narodowej Unii Obywatelskiej (Unión Civica
nych, ani jakiegokolwiek innego kraju. Takie stanowisko musi być szczerze przed-l Nacional, UCN). Bosch, pisarz i lewicujący intelektualista, wrócił na wyspę kilka
stawione Stanom Zjednoczonym i Kanadzie. Należy - mówił Ordaz - domagać się miesięcy przed wyborami po długiej emigracji, która trwała od 1937 r. Wraz
wyłączności podejmowania politycznych decyzji dotyczących integracji. Trzeba! z Betancourtem z Wenezueli, Luisem Munozem-Marinem z Puerto Rico i J. Fi-
sięgnąć do własnej wyobraźni i do własnych zasobów oraz samemu podjąć wysiłki. | gueresem z Kostaryki zaliczany był do przywódców demokratycznej lewicy
Prezydent Johnson inteligentnie dostrzegł i zaakceptował tę nową retorykę, ] latynoamerykańskiej i zdecydowanych przeciwników dyktatury Trujillo.
zwłaszcza że przed spotkaniem w Punta del Este Senat USA odrzucił jego prośbę \ 1 USA oficjalnie z zadowoleniem powitały ustanowienie rządów Boscha, ale
o przyznanie dodatkowych sum (1,5 mld doi.) pozostających w gestii administracji | szybko nabrały podejrzeń co do jego prawdziwych zamiarów. Bosch rozpoczął
na pomoc dla Ameryki Łacińskiej. Senat wyraził tylko zgodę na rozpatrywanie 1 bowiem wprowadzanie politycznych reform demokratyzujących system, ale wy­
konkretnych projektów pomocowych. W komentarzch wygłaszanych w Punta del i powiadał się niezbyt jasno i z niepokojącym radykalizmem o problemach społecz­
Este zauważano, iż Senat odmówił Johnsonowi wystawienia „czeku in blanco" nych, a ponadto anulował umowę z Esso Standard Oil na budowę rafinerii.
w sprawie jego latynoamerykańskiej polityki. 29 kwietnia 1963 r. ogłoszona została konstytucja Dominikany. Wprowadzała
rozdzielenie Kościoła od państwa, ograniczała wielkość majątków ziemskich
• przyznawała robotnikom prawo do partycypowania w zyskach przedsiębiorstw.
2. I N T E R W E N C J A W D O M I N I K A N I E Najważniejszym jednak źródłem nieufności Departamentu Stanu wobec prezydenta
Po udanym zamachu 31 maja 1961 r. na życie Rafaela Trujillo, władzę w Do­ Boscha były raporty ambasadora USA w Santo Domingo, Johna Bartlowa Martina.
minikanie objął jeden z jego najbliższych współpracowników, Joaąuin Balaguer. Miał on o Boschu jak najgorszą opinię. W jednym z raportów pisał, że jest
Już wówczas, jak mówił prezydent Kennedy, istniały trzy scenariusze rozwoju ..emocjonalnie niestabilnym arogantem, człowiekiem próżnym i dziwacznym",
wydarzeń w Dominikanie: ustanowienie przyzwoitego demokratycznego rządu niewykluczone, że „głęboko ukrytym komunistą".
kontynuacja reżimu związanego z rodziną Trujillo lub powstanie rządu procast Kiedy więc po siedmiu miesiącach prezydentura Boscha została obalona, w Depar-
rowskiego. „Opowiadamy się oczywiście za rozwiązaniem pierwszym, ale nie ^ e n c i e Stanu nie odczuwano żalu. Na czele wojskowego zamachu stanu, dokonane­
możemy też wykluczyć drugiego do czasu, aż będziemy pewni, że nie grozi nart go 25 września 1963 r., stał płk Elias Wessin y Wessin, „głęboko religijny, fanatyczny
3
trzecie" (J. Slater, 9). Stany Zjednoczone zdecydowały więc nie występo^ ' ant
ykomunista, urodzony w rodzinie Libańczyków zaliczających się do klasy
1
przeciwko Balaguerowi, najbardziej umiarkowanemu i najmniej skorumpowanem re
dniej; był to człowiek całkowicie uczciwy, ale politycznie naiwny, nie dostrzegają-
e
przedstawicielowi poprzednich władz, a nawet pomóc mu „w rozpoczęciu dług' c° y żadnej różnicy między niekomunistyczną rewolucyjną lewicą i komunistami oraz
marszu ku demokracji". Balaguer bowiem taki marsz obiecywał, a nawet pozw" ^Pisujący świat tylko dwoma barwami: białą albo czarną" (R.H. Ferrell, 787). Wydaje
uchodźcom politycznym na powrót do kraju. Wówczas także dwaj bracia zabita Jednak, iż do takiej uproszczonej interpretacji rzeczywistości dominikańskiej
s
dyktatora zapowiedzieli powrót na wyspę i przejęcie władzy przy pomocy woj D aznie skłaniał się wówczas także Departament Stanu. Nie zrobiono więc nic, aby
które nadal im sprzyjało. ywrócić Boscha do władzy lub choćby formalnie potępić zamach stanu.
208 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 INTERWENCJA W DOMINIKANIE 209

Warto jednakże zauważyć, że administracja Kennedy'ego wstrzymała się ycia obywateli amerykańskich". W oświadczeniu tym nie mówił jeszcze nic
z

z uznaniem zarówno junty dominikańskiej, jak i rządów wojskowych w Hon­ niebezpieczeństwie komunizmu. Jednak już od 26 kwietnia Departament Stanu
0

durasie, ustanowionych w wyniku zamachu stanu na początku października ł przekonany, że dominikańscy komuniści odgrywają w powstaniu znaczną
b y

1963 r. Trzy tygodnie po zabójstwie Kennedy'ego, 14 grudnia 1963 r., rządy rolę- demonstracje uliczne kierowane są przez skrajną lewicę, a możliwość
wojskowe w obu tych państwach zostały oficjalnie uznane przez administrację komunistycznego przewrotu jest duża. Instrukcje przesyłane do ambasady w Santo
prezydenta Johnsona. Domingo nakazywały współpracę z siłami wiernymi obalonemu rządowi, aby
W Dominikanie na czele rządu całkowicie zależnego od wojskowych stanął stworzyć ośrodek władzy, który zagrodziłby drogę komunistom.
cywilny konserwatywny polityk Donald Reid Cabral, jeden z najbogatszych ludz 1 Dopiero po wysłaniu pierwszego, 400-osobowego oddziału marines (który
w kraju, właściciel m.in. agencji sprzedaży samochodów. Był ulubieńcem noweg;o szybko wzrósł do całego korpusu ekspedycyjnego o sile ok. 22 tys. ludzi) ad­
ambasadora USA, W. Tapleya Bennetta, który zapewniał Departament Stanu, ż. że ministracja Johnsona zaczęła zabiegać o oficjalne wsparcie OPA. Pierwsza rezolu­
„Donny" Reid nie sprawi żadnych kłopotów. „W Republice Dominikańskiej Rek cja Rady OPA z 30 kwietnia była jednakże bardzo ostrożna - wzywała „zwal­
szeroko był znany jako «El Americano», a niektórzy uważali go - kto to wie - z Ł czające się siły" do zawieszenia broni. Proponowano natychmiastowe ustanowienie
agenta CIA" (J. Slater, 17). międzynarodowej neutralnej strefy schronienia, obejmującej centrum miasta Santo
Rząd Reida Cabrala nie spełnił jednak oczekiwań Waszyngtonu. W biednym Domingo, w której obywatele wszystkich krajów mieliby zapewnione bezpieczeń­
kraju, gdzie dochód na głowę wynosił mniej niż 250 doi. rocznie, sytuacja stwo. 1 maja 1965 r. rozpoczęły się w Waszyngtonie długie obrady dziesiątego
gospodarcza znacznie się pogorszyła. Nastąpił wzrósł bezrobocia i marginalizacjaa spotkania konsultacyjnego ministrów spraw zagranicznych państw amerykańskich.
wielkich grup społecznych. Rządy wojskowych wywołały - zwłaszcza wśród Pierwsza uzgodniona rezolucja mówiła o powołaniu Komisji Specjalnej, złożonej
inteligencji, studentów, klasy średniej i drobnego biznesu - nastroje buntu i żądaniaa z przedstawicieli Argentyny, Brazylii, Gwatemali, Kolumbii i Panamy. Miała
powrotu prezydenta Boscha z uchodźstwa w Puerto Rico. Nawet w armii doszło natychmiast udać się do Santo Domingo i zaproponować „swe- dobre usługi
do rozłamu, gdyż część oficerów domagała się położenia kresu powszechnej zbrojnym ugrupowaniom dominikańskim" oraz doprowadzić do zawieszenia
korupcji i oczyszczenia wojska z ludzi najbardziej skompromitowanych zbrod­ broni i przywrócenia pokoju. Dzień później, 2 maja, prezydent Johnson inaczej
niami w okresie Trujillo. już uzasadnił przyczyny jednostronnej interwencji w Dominikanie: „Ruch rewo­
Przełom nastąpił na początku 1965 r., kiedy Reid Cabral dał do zrozumienia, lucyjny w Republice Dominikańskiej przechodził tragiczne zwroty. Przywódcy
że wybory przewidziane na jesień tego roku zostaną odłożone. Wówczas to komunistyczni, wyszkoleni często na Kubie, dostrzegając okazję do pogłębienia
reformistyczni oficerowie porozumieli się z liderami partii Boscha - PRD - i w so­ chaosu i osiągnięcia swych celów, dołączyli do rewolucji. Ich wpływy ciągle
botę 24 kwietnia 1965 r. wszczęli bunt przeciwko rządowi. Głównym hasłem rosły. To co zaczęło się jako rewolucja demokratyczna i ludowa, zmierzająca do
powstańców, którzy nazwali siebie konstytucjonalistami, było przywrócenie do postępu demokratycznego i sprawiedliwości społecznej, w krótkim czasie zmieniło
władzy legalnego prezydenta Boscha. swój charakter, gdyż kierownictwo ruchem przechwyciła grupa konspiratorów
Zaskoczenie było tak duże, iż wojskowi powstańcy zdołali aresztować częsc komunistycznych... Narody amerykańskie nie mogą, nie powinny pozwolić i nie
Sztabu Generalnego, zająć budynek rozgłośni radiowej i wiele gmachów rządo­ pozwolą na ustanowienie innego rządu komunistycznego w zachodniej hemisferze".
wych. Po apelach radiowych przywódców PRD, wzywających do poparcia po­ Ponieważ Stany Zjednoczone zadeklarowały, iż nie chodzi o obronę życia
wstania, na ulice Santo Domingo wyległy tłumy. Mieszkańcom masowo roz­ obywateli amerykańskich, tylko o starcie z komunizmem międzynarodowym,
dawano broń i pospiesznie formowano oddziały bojowe. W niedzielę rano 25 kwie­ Jeszcze bardziej zależało im na uzyskaniu choćby tylko formalnego i ex post
tnia rząd Reida Cabrala został obalony, a po południu wojskowi konstytucjonaliści, Poparcia państw systemu międzyamerykańskiego.
których przywódcą był płk Francisco A. Camańo Deńo, ogłosili, że na cze e sto S t a t e c z n i e U S A c e l S W 0
J osiągnęły, ale po ciężkiej batalii, jaką musiały
nowych władz staje tymczasowy prezydent Jose Molina Urena (do czasu powrotu t a ° Z y ć z e s w
y m i sojusznikami w trakcie waszyngtońskiego spotkania konsul-
Boscha). Kiedy wydało się, że powstanie triumfuje, rozpoczęła kontratak wiem cyjnego. Przedstawiciele kilku państw latynoamerykańskich ostro krytykowali
obalonemu rządowi część armii pod dowództwem gen. Wessina y Wessin^ ^sęp Dominikanie, powołując się na art. 15 Karty OPA (który
0 w a n i e U S A w

Jeszcze 25 kwietnia samoloty z bazy San Isidro zbombardowały Palach Naciofl rypania interwencji w wewnętrzne lub zewnętrzne sprawy innego państwa ame-
n S e g m e z a l e z n i e
i stanowiska wojsk powstańczych. Ostre walki ogarnęły całe miasto i w Kart k' °' °d niotywu takiej interwencji) oraz na art. 17 tejże
y t o r
sytuacji ambasador Bennett zarządził ewakuację obywateli USA. n 0 ^ y zabrania nawet czasowej okupacji innego państwa). Stany Zjed-
0 6 W s a z
28 kwietnia prezydent Johnson opublikował oświadczenie o rozpoczęciu am k i c h " k y w a ł y natomiast na dokumenty X Konferencji państw amerykańs-
w
rykańskiej interwencji zbrojnej w Republice Dominikańskiej „w celu ochro Caracas w 1954 r. i VIII spotkania konsultacyjnego w Punta del Este ze
210 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 INTERWENCJA W DOMINIKANIE 211

stycznia 1962r., głoszące, że międzynarodowy ruch komunistyczny stanowi mieście strefę bezpieczeństwa. Wkrótce po tym, na X spotkaniu konsultacyjnym
zagrożenie suwerenności państw amerykańskich. uznano, że Komisja Specjalna spełniła swoje zadanie i do prowadzenia na miejscu,
Mimo tego uczestnicy dziesiątego spotkania konsultacyjnego przyjęli na p _ 0 w Santo Domingo dalszych mediacji 20 maja wyznaczono sekretarza generalnego
siedzeniu 6 maja rezolucję o utworzeniu międzyamerykańskich sił zbrojny k c 0 p Ą . W dniu następnym przyjęto rezolucję zwracającą się do stron konfliktu
(nazwanych Międzyamerykańskimi Siłami Pokoju - Inter-American Peace Forc e 0 przekształcenie rozejmu w trwałe zawieszenie broni.
IAPF). Siły te miały powstać w wyniku uznania za międzyamerykańskie woj fc S Od tej pory głównym problemem było sformowanie w Dominikanie rządu
USA znajdujących się w Dominikanie oraz uzupełnienia ich kontyngentami tymczasowego, który pogodziłby strony konfliktu i byłby do przyjęcia dla Stanów
wydzielonymi przez te „rządy państw członkowskich, które chcą i są w stanie to Zjednoczonych. W tym kierunku energicznie działała od początku maja misja
uczynić". Za uchwaleniem rezolucji głosowało 14 państw, a więc dokładnie ty] e wysłana przez prezydenta Johnsona do Santo Domingo. W jej skład wchodzili
ile było konieczne dla jej ważności. Przeciwne były delegacje Chile, Ekwadoru,] m.in. ambasador McGeorge Bundy oraz zastępca sekretarza stanu Thomas C.
Meksyku, Peru i Urugwaju, a Wenezuela wstrzymała się od głosu. Sprawa był a Mann, z którymi ściśle współdziałał przebywający w Santo Domingo Ellsworth
delikatna, ponieważ prawomocność tej uchwały uzyskano dzięki zaliczeniu głosu Bunker, przedstawiciel USA w Radzie OPA. Kroki w sprawie utworzenia tym­
delegacji dominikańskiej, mimo że w tym czasie nie istniał już rząd Reida! czasowego rządu pojednania, który umożliwiłby działanie instytucji demokratycz­
Cabrala, który ona reprezentowała. nych w Dominikanie, podjęła ponadto OPA. Podczas X spotkania konsultacyjnego,
Do sił międzyamerykańskich w Dominikanie, które powołano w wyniku teji 2 czerwca wyznaczyła komisję ad hoc, złożoną z przedstawicieli Brazylii, Sal­
rezolucji, Stany Zjednoczone delegowały 10 900 żołnierzy (pozostałe oddziały: wadoru i Stanów Zjednoczonych. Komisja doszła do wniosku, że tylko kompromis
wycofano), Brazylia - 1115 żołnierzy, Kostaryka - 21 policjantów, Honduras - 2501 może doprowadzić do przełomu w rozwiązywaniu konfliktu. Nowego rządu nie
żołnierzy, Nikaragua - 160 żołnierzy, Paragwaj - 183 żołnierzy i Salwador - 3 ofice­ mogli zdominować ludzie płk. Camano Dano, którego Stany Zjednoczone trak­
rów sztabowych. Dowódcą całości sił został brazylijski generał Hugo Panasco Alvim towały jako „kandydata na dominikańskiego Castro". Przewaga junty wojskowej
(później zastąpił go gen. Alvaro Braza Silva), a jego zastępcą północnoamerykański natomiast oznaczała, że walki wybuchną z nową siłą. Znaleziono więc kandydaturę
generał Bruce Palmer (następnie gen. Robert R. Linvill). Zwracało uwagę, że do sifl kompromisową - Hectora Garcię Godoya.
międzyamerykańskich wysłały swe kontyngenty państwa latynoamerykańskie rzą­ Komisja ad hoc doprowadziła do podpisania 31 sierpnia 1965 r. aktu dominikań­
dzone przez dyktatury wojskowe - poza Kostaryką, której udział był symboliczny. skiego pojednania, w którym wszyscy uznali „Rząd Tymczasowy, na którego
Kryzysowa sytuacja w Dominikanie była też kilkakrotnie przedmiotem obrad czele stoi dr Hector Garcia Godoy, za suwerenny i jedyny Rząd Republiki
Rady Bezpieczeństwa ONZ - m.in. 14 i 22 maja oraz 3 i 7 czerwca. ZSRR Dominikańskiej". Punkt 4 aktu głosił, że natychmiast po objęciu władzy przez
wykorzystał je, oczywiście, do potępienia „agresywnej akcji imperializmu ame­ Rząd Tymczasowy (co nastąpiło 3 września) „strony wiodące spór przystąpią do
rykańskiego". Inni członkowie Rady zgłosili także wiele zastrzeżeń. Delegat usuwania swych umocnień w strefach będących obecnie pod ich kontrolą".
Francji Roger Seydoux mówił: „Rząd francuski od samego początku był zmuszony Oznaczało to, iż siły zbrojne (obu stron) powrócą do koszar i podporządkowują
ustosunkować się negatywnie do akcji wojsk amerykańskich w Santo Domingo I się rozkazom nowego tymczasowego szefa państwa, a „w strefie konstytuc­
Przedstawiciel Urugwaju stwierdził, że „doktryna Johnsona jest niczym więcej jonalistów rozpocznie się natychmiast demilitaryzacja i rozbrajanie osób cywil­
niż kolejnym uzupełnieniem doktryny Monroego", całkowicie niezgodnym z Kartą nych". Ustalono ponadto, że Rząd Tymczasowy ogłosi powszechną amnestię.
OPA. Jednak Boliwia - inny latynoamerykański członek Rady Bezpieczeństwa Głównym zadaniem nowych władz miało być wynegocjowanie z uczestnikami
- popierała wówczas stanowisko USA. Przy tak zróżnicowanych poglądach Rada spotkania konsultacyjnego OPA terminu wycofania Międzyamerykańskich Sił
była zdolna tylko do uchwalenia rezolucji wzywających do ścisłego przestrzegania ^° ju o r a z
przygotowanie wyborów prezydenckich. Oba zadania zostały wykona­
0
zawieszenia broni, wysłania przedstawiciela sekretarza generalnego ONZ sz tym że wybory w dniu 1 czerwca 1966 r. odbyły się jeszcze w obecności
Republiki Dominikańskiej oraz potępienia aktów represji wobec ludności cywilnej dar mic z
d y a m e r y k a ń s k i c h . O stanowisko prezydenta ubiegało się dwóch kandy-
Na początku maja 1965 r„ walki w Santo Domingo trwały. Wprawdzie dziC | g ° )'
0
V : J l l a n
Bosch i Joaquin Balaguer. Zwycięzcą okazał się ten drugi. Porażkę
pośrednictwu nuncjusza papieskiego podpisano 30 kwietnia porozumienie w sp i- S
cz N - t ł u r n a c z
° n o przede wszystkim jego biernością w czasie kampanii wybor-
wie zawieszenia broni, ale w praktyce nikt go nie przestrzegał. Dopiero Kom^J a szvk o m a l n i e
pojawiał się na wiecach i spotkaniach, gdyż policja twierdziła, że
a0
Specjalna OPA zdołała doprowadzić do podpisania 5 maja dokumentu, zwane^ p " J e s i e
zamach na jego życie i nie może zagwarantować mu bezpieczeństwa,
Aktem z Santo Domingo, w którym obie strony - junta wojskowa (walczy struk S B a l a u e r u z s k
y a ł wielką przewagę na prowincji, gdzie nadal mocne były
3
w imieniu obalonych władz) i rząd konstytucyjny (powstańcy, zwani też rebeb Wr - U r y ut
P ° y c z n e z okresu Trujillo. Już po wyborach, między 28 czerwca a 21
C z
2

tami) - zgodziły się ratyfikować układ w sprawie zawieszenia broni i utwo' > snia 1966 r„ nastąpiło wycofanie z Dominikany sił międzyamerykańskich.
212 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 REFORMA SYSTEMU MIĘDZYAMERYKAŃSKIEGO 213

Administracja Johnsona uznała rozwiązanie kryzysu dominikańskiego za swój Człowieka (1959), Międzyamerykańską Komisja Energii Nuklearnej (1959),
w

wielki sukces. Jednak nawet w Stanach Zjednoczonych postępowanie prezydenta cjalna Komisja Konsultacyjna do spraw Bezpieczeństwa (1962), Między-
e

znalazło wielu krytyków, o czym świadczyło choćby wystąpienie William a


,L ykański Komitet Sojuszu dla Postępu (1963). W Karcie OPA nie wzmian­
er

J. Fullbrighta, przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Senatu (szerzej kowano o Międzyamerykańskiej Radzie Obrony (utworzona na I I I spotkaniu
patrz s. 306). Wiele państw latynoamerykańskich czy europejskich formułowało konsultacyjnym w Rio de Janeiro, 1943), natomiast wymieniony w Karcie Dorad-
oceny jeszcze ostrzejsze. Podkreślano przede wszystkim, iż była to jednostronna y Komitet Obrony (art. 44, 45, 46) do 1968 r. nie przejawiał aktywności.
c Z

interwencja, podjęta bez upoważnienia zarówno regionalnej, jak i globalnej Najważniejszym jednak symptomem niedostosowania Karty do nowych warun­
organizacji międzynarodowej. Nadanie multilateralnego charakteru interwencji ków był upadek znaczenia Konferencji Międzyamerykańskiej, którą Karta OPA
nastąpiło już po fakcie i dokonało się przy wielkich oporach środowiska latyno­ określała jako „naczelny organ". W praktyce jej funkcje zaczęły przejmować
amerykańskiego. Prezydent Johnson wskazywał jednak, iż zaniechanie stanow­ spotkania konsultacyjne ministrów spraw zagranicznych państw amerykańskich.
czych kroków groziło USA ogromnymi niebezpieczeństwami. Departament Stanu Znamienne było, iż od 1954 r„ kiedy w Caracas obradowała X Konferencja
argumentował ponadto: „Jeżeli Waszyngton nie podjąłby zdecydowanych działań Międzyamerykańską, nie doszło do zwołania tego naczelnego organu OPA, który
na Karaibach, które Stany Zjednoczone uważają za istotne dla swego bezpieczeń­ zgodnie z Kartą powinien zbierać się co pięć lat. Wprawdzie w późniejszych
stwa, jak mogłyby wypełniać zobowiązania poza sferą swych bezpośrednich dokumentach jest wiele śladów przygotowań do X I Konferencji w Quito, ale
wpływów?" (J. Slater, 200). ciągle ją odkładano i nigdy się nie odbyła. Według J.C. Dreiera, Konferencja
Dyskusyjne były też motywy kierujące działaniami administracji Johnsona. Międzyamerykańską okazała się „organem niesprawnym, całkowicie niezdolnym
Jedno tylko wydaje się pewne - USA nie chciały ani odtworzenia władzy rodziny do wypełniania swych ważnych funkcji. W rzeczywistości większość konferencji
Trujillo, ani „ustanowienia nowej Kuby". Aby udowodnić tezę o spisku między­ rzadko trwała krócej niż miesiąc, co powodowało, że sekretarze stanu USA lub
narodowego komunizmu, Departament Stanu ogłosił listę nazwisk kilkudziesięciu ministrowie spraw zagranicznych państw latynoamerykańskich mogli uczestniczyć
skrajnie lewicowych, powiązanych z Kubą, działaczy dominikańskich. Większość tylko w niewielkiej części ich obrad" (za: G. Connell-Smith, El sistema..., 344).
badaczy uważa jednak, iż były to obawy przesadne, wynikające z nie najlepszego W pewnym sensie niektóre funkcje zwykłej Konferencji Międzyamerykańskiej
rozeznania w rzeczywistości. Michael J. Kryzanek pisał więc: „Chociaż wśród próbowały spełniać specjalne konferencje międzyamerykańskie, przewidziane
rebeliantów znajdowali się sympatycy komunizmu, większość z nich była zdecy­ w Karcie OPA (art. 36). W latach 1948-1967 odbyły się trzy takie konferencje:
dowanie prodemokratyczna, a w wielu przypadkach proamerykańska. Ambasada pierwsza w Waszyngtonie w grudniu 1964 r., druga w Rio de Janeiro w listopadzie
USA i administracja Johnsona nie wykazywały jednakże skłonności do rozróż­ 1965 r. oraz trzecia w Buenos Aires w lutym 1967 r. Na niej właśnie dokonano
niania między lewicującymi i demokratycznymi reformatorami a lewicowymi reformy Karty OPA.
sympatykami komunizmu. Waszyngton obawiał się głównie, aby wojna domowa j Najistotniejsze decyzje, wpływające na rozwój stosunków międzynarodowych
w jakimś kraju karaibskim nie doprowadziła do takiej destabilizacji, która ułatwi j w zachodniej hemisferze, zapadały na ogół na znacznie częściej odbywających
możliwość pojawienia się drugiej Kuby" (M. Kryzanek, 59). Uznanie takiej się spotkaniach konsultacyjnych ministrów spraw zagranicznych państw amerykań­
perspektywy za zupełnie realną spowodowało, że USA wolały de facto poprzeć skich, których uprawnienia Karta OPA określiła w artykułach 39-47. Od utwo­
autorytarną, ale zdecydowanie antykomunistyczną juntę wojskową i najbliższego i rzenia OPA w 1948 r. do 1967 r. odbyło się dziewięć spotkań konsultacyjnych,
2
współpracownika Trujillo, jakim był Balaguer, niż lewicującego reformatora tym że trzy - V I , V I I I i I X - pełniły funkcje organu doradczego przewidzianego
w
Boscha i broniących go konstytucjonalistów, których uważano za niepewnych. traktacie Rio (art. 11), pozostałe zaś zwołano na podstawie Karty OPA, a więc
wie »w celu zastanowienia się nad pilnymi zagadnieniami wspólnie interesującymi
Działania administracji Johnsona w Dominikanie okazały się niewątpli
s Pastwa amerykańskie" (art. 39).
skuteczne, ale nie przysporzyły USA przyjaciół, natomiast pogłębiły kryzy j
w stosunkach międzyamerykańskich. Mieszanie lub pokrywanie się kompetencji dwu ważnych organów OPA: Kon-
rencji Międzyamerykańskiej i Spotkania Konsultacyjnego ministrów, nie było
^awiskiem pozytywnym i miało wpływ na funkcjonowanie całej Organizacji.
3. R E F O R M A S Y S T E M U M I Ę D Z Y A M E R Y K A Ń S K I E G O 1 1
spotkanie konsultacyjne w styczniu 1962 r. w Punta del Este podjęło decyzję
W połowie lat sześćdziesiątych potrzeba zreformowania Karty OPA, a ty 111 °, wykluczeniu rządu kubańskiego z uczestniczenia w systemie międzyamerykań-
lrr

samym struktury i zadań systemu międzyamerykańskiego, była coraz bardziej ^ >> mimo że Karta OPA nie dawała spotkaniom ministrów takich uprawnień.
e e

oczywista. Po 1948 r. powstały nowe instytucje, nie uwzględnione w Kar cl


! ' Państw latynoamerykańskich (zwłaszcza Meksyk) wskazywało, że należało
OPA: Międzyamerykański Bank Rozwoju (1959), Międzyamerykańską Kom' J s JPierw znowelizować Kartę OPA, ale to znów mogło być uchwalone, według
214 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 REFORMA SYSTEMU MIĘDZYAMERYKAŃSKIEGO 215

art. 111, tylko „na umyślnie w tym celu zwołanej Konferencji Międzyamerykańs­ jan rozpoczął się bowiem dopiero na I I Specjalnej Konferencji Międzyamery-
kiej" (co można zrozumieć, iż uprawnienia do reformy Karty OPA miała zarówno
z
L jej w Rio de Janeiro (17 do 30 X I 1965 r.). Konferencja odbywała się
k

zwykła Konferencja Międzyamerykańską, jak i Specjalna Konferencja Między, dnak tuż po interwencji wojskowej USA w Dominikanie. Interwencja podzieliła
amerykańska). Nie uwzględnione w kodyfikacjach międzyamerykańskich były ^ ł o n k ó w OPA i wywołała głęboki kryzys systemu międzyamerykańskiego.
też „spotkania nieformalne" ministrów spraw zagranicznych, które jednakże \Venezuela odmówiła udziału w konferencji, oświadczając iż w ten sposób wyraża
dwukrotnie zwołano do Waszyngtonu (we wrześniu 1958 r. i październiku 1962 r ) swój protest przeciw wojskowym rządom w Brazylii oraz akcji w Dominikanie.
Powodów formalnych i merytorycznych do rewizji Karty OPA było więc na W tej sytuacji konferencja w Rio de Janeiro przerodziła się w forum gorących
początku lat sześćdziesiątych wiele. s p 0 r ó w dotyczących podstawowych problemów politycznych systemu między­
Proces reformowania OPA rozpoczął się na I Specjalnej Konferencji Między­ amerykańskiego, a dopiero na drugim planie dyskutowano o kierunkach refor­
amerykańskiej, obradującej w Waszyngtonie od 16 do 18 grudnia 1964 r. Zajęł a
mowania Karty OPA.
się ona przede wszystkim sposobem przyjmowania nowych członków do OPĄ Najpierw zajęto się sprawą, która nie figurowała w oficjalnym porządku obrad,
Sprawa była ważna, gdyż zaczynał się proces dekolonizacji na Karaibach, w wy­ ale związana była z trwającym jeszcze kryzysem dominikańskim. Chodziło
niku czego na zachodniej półkuli pojawiały się nowe państwa. Karta O P A nie o pomysł stworzenia stałych wojskowych sił międzyamerykańskich. Mimo że
określała jednak, na podstawie jakich procedur Organizacja może się powiększać. konsultacje prowadzone przed konferencją pokazały, iż większość państw latyno­
Art. 108 Karty mówił tylko: „Karta niniejsza pozostaje otwarta do podpisu przez amerykańskich jest przeciwna tej idei, Stany Zjednoczone nalegały, aby wykorzys­
państwa amerykańskie i podlega ratyfikacji w trybie przewidzianym przez ich tać „historyczną okazję", jaką stworzył precedens dominikański. Argumentowano,
konstytucje". Dopiero na konferencji waszyngtońskiej ustalono, że jeśli jakieś że gdyby istniały ogólnoamerykańskie siły zbrojne, można by znacznie skuteczniej
niepodległe państwo amerykańskie chce zostać członkiem organizacji, powinno zapobiegać takim kryzysom jak ten w Republice Dominikańskiej i umocnić ład
skierować pismo do Sekretarza Generalnego, w którym wskaże, iż będzie wypeł­ międzynarodowy na całej zachodniej półkuli.
niać wszystkie zobowiązania wynikające z Karty OPA, „a zwłaszcza dotyczące W trakcie sesji plenarnej 22 listopada sekretarz stanu Dean Rusk szeroko
bezpieczeństwa zbiorowego, sprecyzowanego w artykułach 24 i 25 Karty OPA". rozwijał tezę, że za stan bezpieczeństwa w regionie powinny odpowiadać nie
Po otrzymaniu takiego pisma Rada OPA miała podjąć decyzję, większością tylko Stany Zjednoczone, lecz także latynoamerykańscy sojusznicy, przez dob­
dwóch trzecich głosów państw członkowskich, o upoważnieniu Sekretarza Gene­ rowolny udział w stałych, pokojowych siłach zbrojnych. Nie przekonało to
ralnego do przeprowadzenia procedur podpisania Karty OPA przez państwo większości uczestników, a przedstawiciele kilku państw zapowiedzieli wręcz
kandydujące. Przewidziano również, iż Rada OPA wstrzyma się od podjęcia wystąpienie z OPA, jeśli przyjęta zostanie uchwała o wojskowych siłach między­
decyzji, jeśli prośba o przyjęcie będzie przedstawiona przez jednostkę polityczną, amerykańskich. Jak mówił minister spraw zagranicznych Meksyku: „gdybyśmy
której terytorium, w całości lub częściowo, i także przed datą obecnej rezolucji, musieli wybierać między organizacją o ograniczonej użyteczności i organizacją
jest przedmiotem sporu między jakimś krajem pozakontynentalnym i jednym lub nie przestrzegającą zasad, w które wierzymy, musielibyśmy wybrać z żalem
kilkoma państwami członkowskimi Organizacji. Decyzja może być podjęta dopiero pierwszą możliwość".
wówczas, kiedy kontrowersja zostanie rozwiązana środkami pokojowymi. Kryzys dominikański znów postawił przed państwami amerykańskimi problem
W związku z tym zapisem, do Aktu końcowego konferencji waszyngtońskiej rozumienia zasady nieinterwencji. Gospodarz konferencji, prezydent Brazylii
dołączono deklaracje wyrażające pretensje terytorialne wobec brytyjskich kolonu: gen. Humberto Castello Branco, w przemówieniu inaugurującym obrady zdecy­
Gwatemali w stosunku do Belize, Argentyny - do Malwin (Falklandów), i We­ dowanie poparł interwencję USA w Dominikanie i domagał się dostosowania
nezueli - do większej części Gujany Brytyjskiej. W Akcie waszyngtońskim nie systemu międzyamerykańskiego do obrony przed nowymi, bardziej skompliko­
rozstrzygnięto jednoznacznie, czy członkostwo w OPA jest równoznaczne z przy­ wanymi „formami agresji ze strony ruchów wywrotowych i obcych ideologii".
stąpieniem do traktatu Rio. Stany Zjednoczone uważały, iż takie iunctim J eS
. zymywał, że zbrojna interwencja przeciwko ruchom wywrotowym na zachod-
oczywiste. Art. 25 Karty OPA mówił bowiem, że w sprawach bezpieczeństwa J^ej półkuli jest zgodna z zasadami systemu międzyamerykańskiego. Wówczas
0
zbiorowego członkowie Organizacji będą stosować „środki i zarządzenia przewi­ kolumbijski minister zażądał, aby opracować nową deklarację o nieinterwencji,
r a
dziane w odpowiednich traktatach specjalnych". Pierwszymi nowymi państwami- uniemożliwi dowolności interpretacyjne.
0
które przyjęto do OPA na podstawie tej procedury, były Trynidad i Tobag ' zczególnie krytyczne stanowisko wobec politycznych koncepcji USA i Brazylii
Jamajka oraz Barbados (1967). Q Zent
° w a n y c h w Rio de Janeiro zajął chilijski minister spraw zagranicznych
Konferencję waszyngtońską, skupioną w zasadzie tylko na jednej sprawie p 1
riel Valdes. Związane to było z polityką nowego, chrześcijańsko-demokratycz-
g 0
ceduralnej, można uznać za wstęp do całościowej reformy OPA. Właściwy p r ° ce
Prezydenta Chile Eduardo Freia (od listopada 1964). Zamiast pojechać do
216 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 REFORMA SYSTEMU MIĘDZYAMERYKAŃSKIEGO 217

USA, w pierwszą podróż zagraniczną udał się on do czterech państw europejskich- Wdarto podkreślić, iż dwa pierwsze rozdziały: Istota i cele oraz Zasady powtórzono
Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii i RFN. W wygłaszanych przemówienia^ • mal e
w
całości, gdyż nadal dobrze określały podstawowe dążenia państw
przedstawiał nie tylko swój program „rewolucji w warunkach wolności", to j J e "rnerykańskich. Jedyna zmiana polegała na zrezygnowaniu z artykułu 2 i 3, i wpro­
rewolucji gwarantującej pokój społeczny i poszanowanie praw jednostki, l e c 2 wadzeniu nowego rozdziału I I I : Członkowie. Włączono w ten sposób do Karty
także krytycznie oceniał stan stosunków międzyamerykańskich. We Francji p . r e ustalenia I Specjalnej Konferencji Międzyamerykańskiej z 1964 r„ ale zjedna
zydent Frei podkreślał tradycyjne więzi historyczne i kulturalne oraz daleko- zmianą- Otóż nie do Rady OPA (jak zapisano w 1964 r.), lecz do Zgromadzenia
wzroczność polityki de Gaulle'a, wykazującego wielkie zainteresowanie sprawami Qgólnego należała decyzja „czy należy upoważnić Sekretarza Generalnego, aby
Ameryki Łacińskiej. Komunikat podpisany na zakończenie wizyty w Paryż u w o l i ł państwu ubiegającemu się o członkostwo na podpisanie Karty".
zeZ

potwierdzał przywiązanie obu przywódców do zasady nieinterwencji. Bez zmiany pozostały rozdziały mówiące o podstawowych prawach i obowiąz­
Nic więc dziwnego, iż w podobnym duchu wypowiadał się na konferencji kach państw, pokojowym załatwianiu sporów oraz bezpieczeństwie zbiorowym.
w Rio de Janeiro chilijski minister Valdes: „W systemie międzyamerykańskim Największej natomiast przebudowie uległ dawny rozdział V I (obecnie V I I ) :
powinno znaleźć się miejsce dla wszystkich krajów tej hemisfery, które chcą do Zasady gospodarcze. Poprzednio składał się z 2 krótkich artykułów, teraz zaś
niego należeć, niezależnie od systemu ekonomicznego, który wybrały, i filozofii, liczył ich 14 - i to czasami obszernych. Podsumowano w nim wielkie spory
która je inspiruje". I dodawał: „Nie chcemy przekształcenia OPA w organizację i dyskusje toczone między USA i Ameryką Łacińską, a także wskazano na nowe
ideologiczną, prowadzącą do nowej Inkwizycji" (za: G. Connell-Smith, El sis- realia gospodarczo-społeczne w regionie i wynikające stąd zadania dla OPA.
tema..., 368). Wystąpienie Valdesa zapowiadało, iż w przyszłości system między­ Rozdział zaczyna się od zobowiązania państw członkowskich do podjęcia
amerykański raz jeszcze będzie musiał określić swój stosunek do kwestii kubańs­ wspólnego wysiłku, „aby zapewnić społeczną sprawiedliwość na półkuli oraz
kiej. dynamiczny i zrównoważony rozwój gospodarczy swoim narodom" (art. 29).
Niezmiernie istotne były dyskusje nad zadaniami ekonomicznymi OPA. Wska­ Art. 31 wylicza 14 „podstawowych celów" współpracy gospodarczej państw
zywały, że lakoniczne zapisy Karty OPA muszą być zmienione i rozszerzone. amerykańskich w duchu zbliżonym do programu Sojuszu dla Postępu. Art. 32
Główne wytyczne dotyczące dalszych prac w tej dziedzinie zawierała rezolucja II: mówi realistycznie, że dla osiągnięcia tych celów państwa będą współpracować
Akt ekonomiczny i społeczny Rio de Janeiro. Podkreślano tam, iż „konieczne jest ze sobą „w stopniu, na jaki zezwolą im ich zasoby, i zgodnie z ich ustawodaws­
włączenie do ekonomicznego i społecznego systemu międzyamerykańskiego i jego twem". Zapis w art. 34 wskazywał, że należy unikać „polityki, działania lub
prawnych kodyfikacji zasad wzajemnego bezpieczeństwa, solidarności, współpracy środków, które w skutkach są bardzo szkodliwe dla rozwoju gospodarczego lub
i pomocy". Proponowano przyjęcie wielu szczegółowych zobowiązań w dziedzinie społecznego innego państwa członkowskiego".
pomocy finansowej i stosunków handlowych, których Stany Zjednoczone nie O wiele dalej niż podobny art. 27 w Karcie z 1948 r. idzie nowy art. 35.
mogły zaakceptować i do których zgłosiły zastrzeżenia. Postanowiono więc, że Ustanawia on bowiem, iż państwa będą wspólnie poszukiwać rozwiązania w sy­
sprawy te będą przedmiotem dalszych dyskusji. tuacjach kryzysowych lub zagrożenia stabilizacji gospodarczej. Poprzednio stwier­
Akt końcowy konferencji w Rio de Janeiro zarysował kierunek zmian struktury dzano tylko, że gdyby gospodarka jednego z państw została zagrożona, może ono
i uprawnień organów OPA. Ponieważ duża część tych propozycji, po różnych przedłożyć swe problemy Międzyamerykańskiej Radzie Gospodarczo-Społecznej.
korektach i uzupełnieniach, została dwa lata później przyjęta, omówimy je poniżej. Zwróćmy jeszcze uwagę na art. 40, który był prawdziwym signum temporis lat
Szczegółowe opracowanie wniosków i zaleceń konferencji postanowiono po­ sześćdziesiątych. Mówił on: „Państwa członkowskie uznają, że integracja krajów
wierzyć Specjalnemu Komitetowi Przygotowania Poprawek do Karty OPA (ob­ Rozwijających się tej półkuli jest jednym z celów systemu międzyamerykańskiego
radował on m.in. w Panamie, 25 II—1 I V 1966). Do tego dodać trzeba liczne 1
dlatego powinny skierować swe wysiłki i podjąć niezbędne środki, by przy­
materiały opracowane przez Międzyamerykańską Radę Gospodarczo-Społeczna spieszyć proces tej integracji, mając na względzie utworzenie możliwie najszybciej
oraz propozycje zmian przekazane przez poszczególne rządy latynoamerykańskie- Wspólnego rynku Ameryki Łacińskiej".
Tak więc w ciągu ponad dwu lat wykonano poważną pracę, która przyczyniła się W porównaniu więc do Karty z 1948 r., Protokół z Buenos Aires był dokumen­
do sukcesu III Specjalnej Konferencji Międzyamerykańskiej, obradującej w Bueno t n i świadczącym o znacznie głębszym rozumieniu potrzeb rozwojowych Ameryki
Aires od 15 do 27 lutego 1967 r. Uchwaliła ona protokół reformy Karty Or­ t C l n s c e
' i J - Jego słabością natomiast - co wkrótce potwierdziła praktyka - było
0

ganizacji Państw Amerykańskich, zwany też Protokołem z Buenos Aires. >iz artykuły dotyczące gospodarki nie zawierały w gruncie rzeczy konkretnych
Nowa Karta zawierała 150 artykułów, a więc została poszerzona w stosunku owiązań państw, tylko ogólną deklarację ich woli czy intencji. We wszystkich
do poprzedniej (112 artykułów). Tylko 47 artykułów zachowało wcześniejsi rnal artykułach spotykamy sformułowania w rodzaju: „państwa zobowiązują
6
formułę; w pozostałych dokonano mniejszych lub większych korekt i uzupełni Podjąć wspólny wysiłek", „zgadzają się nie szczędzić wysiłków", „zgadzają
218 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 REFORMA SYSTEMU MIĘDZYAMERYKAŃSKIEGO 219

się poszukiwać wspólnie rozwiązań", „zgadzają się współpracować ze sobą" U Zaraz po konferencji w Buenos Aires wielu przedstawicieli państw latyno-
P.
Jak zatem zauważa William Manger: „zobowiązania przyjęte na mocy Protokołu ąj S ykańskich zauważało, iż nadanie tak szerokich uprawnień Zgromadzeniu,
er

raczej moralne niż prawne i ich spełnianie zależy od dowolnej interpretacji k a ż d e o 0 które obraduje zaledwie kilka tygodni w roku, nie grzeszy realizmem. Była to
&
państwa" (W. Manger, „Journal of Inter-American Studies" 1968, nr 1, 12). ,oże dobra droga do ograniczenia roli Rady OPA, ale nie do zwiększenia
Nowy rozdział V I I I : Zasady społeczne zawiera tylko dwa artykuły (43 i 44) skuteczności całej Organizacji. Dziwnie też wyglądał zapis art. 58, że tworzy się
ale bardzo rozbudowane. Art. 43 określa 9 zasad i mechanizmów wspólnej polityk komitet Przygotowawczy Zgromadzenia Ogólnego złożony z przedstawicieli
społecznej państw amerykańskich. Stwierdza m.in., że: wszyscy ludzie, bez wszystkich państw członkowskich. Miał on badać projekty budżetu oraz udziałów
względu na rasę, płeć, narodowość, wyznanie lub stan społeczny, mają prawo do] finansowych państw członkowskich oraz przedstawiać Zgromadzeniu zalecenia,
dobrobytu materialnego; pracodawcy i pracownicy, zarówno na wsi, jak i w mieś­ a także pełnić „takie inne funkcje, jakie powierzy mu Zgromadzenie Ogólne".
cie, mają prawo do swobodnego zrzeszania się w celu obrony i popierania swoich A więc funkcje, które powinna pełnić i dotychczas pełniła, Rada Organizacji,
interesów, łącznie z prawem do prowadzenia rokowań w sprawie umów zbioro-1 powierzono jeszcze jednemu niesprawnemu Komitetowi.
wych i prawem pracowników do strajkowania; należy dążyć do większej par-] Zwiększała się też rola Sekretariatu Generalnego, „centralnego i stałego organu"
tycypacji grup ludności miejskiej i wiejskiej - pozostającej dotychczas na uboczu ' OPA. Sekretariat Generalny miał zastąpić Unię Panamerykańską, a więc instytucję
- w życiu gospodarczym, społecznym, kulturalnym i politycznym narodu; należy istniejącą od 1910 r. Kadencję Sekretarza Generalnego ustalono na pięć lat,
rozwijać efektywną politykę ubezpieczeń społecznych oraz zapewniać wszystkim z możliwością ponownego wybrania na taki sam okres. W praktyce oznaczało to
należytą pomoc prawną celem ochrony ich interesów. przyjęcie rozwiązania bardzo podobnego do dotychczasowego, gdyż Sekretarz
W Protokole z Buenos Aires dokonano wielkich zmian w strukturze i upraw-J Generalny Unii Panamerykańskiej pozostawał na swym stanowisku dziesięć lat.
nieniach różnych organów OPA. Zlikwidowano przede wszystkim dotychczasowy j Do najważniejszych uprawnień Sekretariatu Generalnego należało przygotowanie
naczelny organ - Konferencję Międzyamerykańską (do 1948 r. Konferencję projektu budżetu organizacji i przedkładanie go Zgromadzeniu Ogólnemu (Komitet
Państw Amerykańskich). Przygotowawczy miał tylko „badać" projekt budżetu).
Wspominaliśmy już, że od utworzenia OPA w 1948 r. do konferencji w Buenos! Znaczenie sekretarza generalnego wynikało, oczywiście, w dużej mierze z tego,
Aires w 1967 r., a więc w ciągu 19 lat, odbyła się tylko jedna Konferencja że mianował on urzędników Sekretariatu Generalnego i ustalał ich wynagrodzenie.
Międzyamerykańską (X Konferencja, Caracas 1954). Tempo wydarzeń między­ Ale art. 123 stwierdzał, iż dwóch najważniejszych: sekretarza wykonawczego do
narodowych i wciąż nowe problemy powodowały, że główną rolę odgrywały inne spraw gospodarczych i społecznych oraz sekretarza wykonawczego do spraw
organy: Rada OPA i Spotkanie Konsultacyjne ministrów. Dlatego też zrefor­ oświaty, nauki i kultury, sekretarz generalny mianuje za zgodą właściwej rady.
mowana Karta OPA zlikwidowała Konferencję Międzyamerykańską i powołała Nie określono jednak, w jaki sposób ta zgoda ma być uzyskana.
nowy najwyższy organ: Zgromadzenie Ogólne. Miało ono zbierać się co roku Zreformowana Karta OPA postanawiała, iż Zgromadzeniu Ogólnemu będą
(a nie co pięć lat) i obradować „w miejscu obranym zgodnie z zasadą rotacji". podporządkowane trzy rady. W miejsce dotychczasowej Rady utworzono Stałą
Okazało się to zresztą nie najlepszym rozwiązaniem, gdyż odbywanie wielkich Radę OPA, a ponadto powołano: Międzyamerykańską Radę Gospodarczo-Spolecz-
konferencji za każdym razem w innym miejscu osłabiało skuteczność całej ną oraz Międzyamerykańską Radę Edukacji, Nauki i Kultury, które istniały już na
Organizacji. Przewidziano jednakże, iż Zgromadzenie Ogólne może obradować niocy starej Karty (z tym, że jedna nazwana była Międzyamerykańską Radą
w siedzibie Sekretariatu Generalnego, a więc w Waszyngtonie, „jeżeli z jakichś ^ulturalną), ale były organami niższego rzędu, gdyż podlegały Radzie Organizacji.
kolwiek względów nie może się ono odbyć w miejscu wybranym". d te
J pory OPA miała trzy rady, równe pod względem rangi i kompetencji
s w
Do głównych uprawnień Zgromadzenia Ogólnego zaliczono przede wszystkim- j y c h sferach działania. Mimo to uważano, iż Stała Rada to swego rodzaju
r
„określanie ogólnej działalności i polityki Organizacji; ustalanie struktury i funkcji j P 'mus inter pares, gdyż zajmowała się głównie problematyką polityczną.
jej organów i rozpatrywanie każdej sprawy dotyczącej przyjaznych stosunkowi s
Pominaliśmy już, iż chęć dowartościowania Zgromadzenia Ogólnego spo-
między państwami amerykańskimi". Z pozostałych siedmiu uprawnień Zgroma 1 2 0 W a
l a okrojenie uprawnień Stałej Rady (w porównaniu do dawnej Rady).
dzenia większość do tej pory należała do Rady OPA. Tak więc Zgromadzeni ru
giej strony Stałej Radzie dodano pewne nowe zadania. Wynikały one
miało zająć się: koordynacją działalności organów, instytucji i jednostek OP ' I kó r
£* 4 gO' o s z c e z e
Stała Rada czuwa nad utrzymaniem przyjaznych stosun-
współpracą z ONZ i innymi organizacjami międzynarodowymi; zatwierdzam i Pom r t 1 1 ę c z
' y państwami członkowskimi i w tym celu udziela im skutecznej
projektu budżetu OPA; rozpatrywaniem sprawozdań składanych mu przez orga • Up^ y r
0c w
pokojowym rozstrzyganiu sporów. Do pomocy w realizacji tych
i instytucje systemu międzyamerykańskiego; przyjmowaniem ogólnych za. s t
n i e
ń utworzono Międzyamerykański Komitet do spraw Pokojowego Roz­
Sekretariatu Generalnego. dania Sporów, który działał jako organ pomocniczy Stałej Rady. Artykuły
220 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980
TRAKTAT TLATELOLCO 221

84-90 szczegółowo ustalały trzystopniowy sposób postępowania. W skróci ' wanie przeciwstawili się temu delegaci Meksyku, Chile, Wenezueli, Kolumbii
polegał on na tym, że strony sporu mogły zwrócić się do Stałej Rady z próśb d° państw latynoamerykańskich. Wskazywali, że nie można dopuścić do
n
0 pomoc. Jeśli tak się stało, Rada przekazywała sprawę Międzyamerykańskierrii) ir
' "kształcenia systemu międzyamerykańskiego w sojusz wojskowy podobny do
Komitetowi do spraw Pokojowego Rozstrzygania Sporów. Dopiero wówczas *"ATO i do tego, aby kontrola nad narodowymi siłami zbrojnymi przechodziła
kiedy wysiłki Komitetu nie zakończyły się powodzeniem, wkraczała Stała Rada' ręce ponadnarodowej scentralizowanej struktury. Formalny wniosek o utwo-
która mogła m.in. wysunąć propozycję wspólnego zebrania stron. „Jeżeli jedna W
ie stałych międzyamerykańskich sił pokojowych został odrzucony, gdyż
ze stron odrzuci pośrednictwo Międzyamerykańskiego Komitetu do spraw Pok 0
Poparło go tylko sześć państw.
jowego Rozstrzygania sporów lub Rady, Rada ograniczy się do przedstawienia Odnotujmy jeszcze, że utworzono dwa nowe organy podległe bezpośrednio
sprawozdania Zgromadzeniu Ogólnemu". 7 romadzeniu Ogólnemu: Międzyamerykański Komitet Prawny oraz Między­
Tak więc, choć system pokojowego rozstrzygania sporów został rozbudowany amerykańską Komisję Praw Człowieka. Na mocy starej Karty były to organy
to jego skuteczność nadal była niewielka. Wystarczyło bowiem, aby jedna ze niższego rzędu: Międzyamerykański Komitet Prawników (tak brzmiała poprzednia
stron sporu wyraziła sprzeciw i całe postępowanie upadało. Wydaje się, że sporo nazwa) podlegał Radzie OPA, a Międzyamerykańską Komisja Praw Człowieka
racji ma J.C. Dreier, pisząc: „Nadmierne uczulenie w sprawach ochrony narodowej należała do grupy specjalnych agencji i komisji OPA. Zlikwidowano także Mię­
suwerenności i strach przed interwencją uniemożliwiały podejmowanie kroków dzyamerykański Komitet Pokoju, gdyż jego funkcję przejął Międzyamerykański
1 procedur bardziej efektywnych" (J.C. Dreier, „International Organization" 1968 ' Komitet Rozwiązań Pokojowych. Natomiast Międzyamerykańską Rada Obrony
nr 2, 485). oraz Międzyamerykańską Komisja Energii Nuklearnej zaliczone zostały do „in­
Nowy status Międzyamerykańskiej Rady Gospodarczo-Społecznej był rezul­ nych jednostek" OPA.
tatem sporów i dyskusji państw amerykańskich toczonych w latach poprzednich,
a także osiągniętych już porozumień, zapisanych zwłaszcza w Akcie z Bogoty
(IX 1960). Głównym zadaniem tej Rady miała być realizacja wskazań zawartych 4. T R A K T A T T L A T E L O L C O JźtJuy v?*c
w rozdziałach V I I i V I I I zreformowanej Karty, mówiących o zasadach oraz |
Idea d^ulcJjary^ajyj^Ameryki Łacińskiej powstała pod wpływem koncepcji
celach gospodarczych i społecznych OPA.
polskiego ministra spraw zagranicznych Adama Rapackiego, który przemawujjjc
W zreformowanej Karcie OPA znalazły się Międzyamerykański Komitet do
2~pluzcfeferriikaJił^^ posierrz^fimlrirsisii ZgromadzeniajOgóine^
spraw Sojuszu dla Postępu. W art. 149 zapisano bowiem, że działa on „jako Stały
sio O N Z ^ z ł o z y ^ strefy bezatomowej w Europie Środkowej^
Komitet Wykonawczy Międzyamerykańskiej Rady Gospodarczo-Społecznej tak
Ideą tą w^ATńeryce Łacińskiej najpierw zainteresowała się Brazylia, której
długo, jak długo będzie funkcjonował Sojusz".
przedstawiciel na X V I I sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w październiku
Żadnych zmian nie wprowadzono w rozdziale X I I , który mówił o zadaniach
1962 r. poparł plan Rapackiego i zaproponował rozszerzenie go na inne obszary
i uprawnieniach spotkań konsultacyjnych ministrów spraw zagranicznych. W rze­
świata. ^
czywistości jednak znaczenie tego organu OPA wyraźnie się zmniejszało. Jego
21^marca 1963 r. prezydent Meksyku Adolfo_López.-Matęos skierował list do
pozycja bowiem wyrosła z niemocy organu naczelnego, którym była Konferencja
prezydentów^ro^nTBrazylii, ChiieTETcwa3oru z prorjj2zyx4Xrozmów na temat
Międzyamerykańską. Teraz, kiedy Zgromadzenie Ogólne zbierało się co roku j
denuktearyzacji Ameryki Łacińskiej. W wyniku tej-ifucjatywy prezydenci pięciu
(a możliwe były i częstsze sesje specjalne - art. 56), a część pilnych spraw
republik latynoamerykańskich ogłosili 29 kwietnia 1963 r. wspólną deklarację,
związanych ze sporami przejąć mogła Stała Rada, nie było już tak wyraźnej
^ j ó w i ł a o n a , iż rządy tych państw zdecydowane są podpisać układ wielostronny,
potrzeby uciekania się do spotkań konsultacyjnych ministrów. Miały one odtąd byc ;
- ^ t o r y m zobowiążą się, że nie będą produkowały,, nabywały, magazynowały lub
zwoływane głównie jako organ doradczy (konsultacyjny) przewidziany w traktacie j
-dokonywały na swych terytoriach prób broni nuklearnej i środków, służących do
Rio. e
JJ P r z e n o s z ę ^ -^=^
Na konferencji w Buenos Aires przedstawiciel wojskowego rządu Argentyny 3
• »3--kst deklaracji został złożony sekretarzowi generalnemu ONZ, U Thantowi,
wystąpił z propozycją, aby Międzyamerykańską Radę Obrony przekształcić w ciał°
n
'Komitetowi Rozbrojeniowemu w n « » . n ^ ^ - ^ - 4 i ^ ^ f l , } ^ 3 r Zgromadzenie
B
bardziej zinstytucjonalizowane, swego rodzaju sztabu generalny sił zbrojny°
u
__£ólne w rezolucji 1911 ( X V I I I ) z aprobatą przyjęło inicjatywę denuklearyzacji
obu Ameryk. Delegat Brazylii, której rząd także doszedł do władzy w wynik
j ^ ^ y k i . Łacińskiej. Pierwsza konformacja w sprawie przekształcenia Ameryki
zamachu stanu, proponował jeszcze dalej idące zmiany. Dodajmy, że pomysł te 1
z6
.aCińskiej w strefę bezatomową odbyła się w .djTj^_23 27Jstopada_.IS64-L-
r
cieszył się poparciem Stanu Zjednoczonych, które nie zrezygnowały jeszc |
^dzielnicy stolicy Meksyku zwanej JTlatelolco. Już wówczas okazało się, że
całkowicie z idei utworzenia stałych ogólnoamerykańskich sił zbrojnych. Zd^^M
lgnięcie porozumienia nie~Bę^rzTe'łatwe.
222 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 TRAKTAT TLATELOLCO 223

Brazylia, która była jednym z głównych inicjatorów idei dezatomizacji Ameryk jM^ggji^fze^ większość ^jedenaście) państw tego regionu. Mimo to na ostatniej
, a t
Łacińskiej, zmieniła częściowo swe stanowisko i zaczęła dążyć do odroczeni! ^ C O P R E D A L w Meksyku (31 1-14 I I 1967) pojawiło się jeszcze kilka
decyzji w tej sprawie. Na tę zmianę wpłynął wojskowy_zamach s t a n T ^ j ^ 1 • tnvch kontrowersji, między innymi dotyczących definicji broni nuklearnych,
S
jwijcwdj^mujj^ Joao Goularta^T^ednego z promotorów^g^ ' c zdenuklearyzowanego obszaru, a zwłaszcza badań nad energią atomową
jłejjjaldear.yzacji, .W Brazylii Narodó^waKomisja Energii Atomowej~pmvoł^a ^celach pokojowych. Na konferencji przede wszystkim ustosunkowano się do
W
została w 1956 r. przez prezydenta Juscelino Kubitschka, jednak badania rozj : inie zgłoszonego demarche USA, które zażądały, by państwa Ameryki
f a
0
winieto dopiero od 1964 r., w czasach rządów wojskowych. Za odroczeniem : k i e j zrezygnowały z wytwarzania atomowych materiałów rozszczepialnych
ns

opowiadała się Argentyna, najbardziej zaawansowana ze wszystkich krajów^ oraz dokonywania eksplozji nuklearnych dla celów pokojowych, gdyż w praktyce
latynoamerykańskich w badaniach atomowych. Już w 1950 r. prezydent JuanJJ °je można ich odróżnić od eksplozji dla celów wojskowychJ^Ambasador USA
Domingo Peron powołał Narodową Komisję Energii Atomowej. W 1953 r. ux Vs
CTFoster mówił m.in.: „Urządzenia nuklearne przeznaczone dla celów pokojowych
kała radioizotopy, cztery lata później zdecydowała się zbudować własny reaktor można używać, niezależnie od intencji ich producentów, jako broń lub zaadap­
nuklearny. W 1963 r. Argentyną, z pomocątechniczną zachodnioniemieckipp I 0
tować z łatwością do użytku wojennego".
koncernu Siemensa, zaczęła wznosić ośrodek atomowy Atucha 1^ Kuba j u z
Na tę sprawę kraje latynoamerykańskie były jednak szczególnie uczulone
wcześniej stwierdziła, że nie weźmie udziału w pracach nad jłezatomizacją - miały bowiem świadomość swego opóźnienia w badaniach nad nowymi źródłami
dopóki na terenie Ameryki Środkowej i Karaibów będą się znajdować bazy energii- Stąd też podczas ostatniej sesji wzmocniono jeszcze sformułowania
wojskowe USA. Wenezuela natomiast uzasadniała swe zastrzeżenia zagrożeniem- j traktatu; do wstępu dodano uwagę, że uczestnicy traktatu podkreślają swe prawo
ze strony Kuby. Ostatecznie w konferencji wzięły udział następujące państwa: 1 do równego i sprawiedliwego dostępu do wykorzystania energii nuklearnej „dla
Argentyna, Boliwia, Brazylia, Kolumbia, Kostaryka, Chile, Ekwador, Salwador, przyspieszenia rozwoju ekonomicznego i społecznego swych narodów". Naciski
Haiti, Honduras, Meksyk, Nikaragua, Panama, Paragwaj, Peru, Republika Domi- USA spowodowały jednak, iż z tekstu usunięto sformułowania o transporcie
! * nikańska oraz, w charakterze obserwatora, Urugwaj. 1 tranzycie broni atomowej na obszarze Ameryki Łacińskiej. A. Garcia Robles,
Pierwsza konferencja w Tlatelolco zakończyła się podjęciem decyzji o utwo-B "główny negocjator traktatu, uważał - powołując się na interpretację COPREDAL
rżeniu stałej Komisji Przygotowawczej dla ppnnkigaryzacji Ameryki .Łacińskiej z 1967 r. - że włączenie sformułowania o „transporcie" do art. 1, który mówił
ra a
(Com«(^^Pre/7a7WćJ77^ p^ l Desnuclearización
; de la America Latina, jL_zobowiązaniach stron, nie było konieczne. Artykuł ten bowiem zakazywał
COPREDAL), z siedzibą w stolicy Meksyku. Do zadań koarjisii-zaliczono m.in. ga,ństwoni-strononi układu posiadania broni nuklearnej w jakiejkolwiek formie
określenie granic geograficznycjijobjzaru, którego układ będzie dotyczyć; opra- bezpośrednio lub pośrednio - a tym samym i transportu takiej broni. Gdyby kraj
co^anielńetodweryfn^aejk inspekcji i kontroli; rozpoczęcie starań, aby mocarstwa spoza Ameryki Łacińskiej taką broń chciał transportować przez terytorium pań-
posiadające broń jądrową zobowiązały się, że będą ściśle przestrzegały postano-1 stwa-uczestnika układu, to wówczas taki transport powinien być rozumiany jako
wień układu o dezatomizacji Ameryki Łacińskiej. tranzyt i mógłby się odbyć tylko na mocy suwerennej decyzji państwa latyno­
COPREDAL obradowała na kolejnych sesjach w marcu, sierpniu i wrześniu 1 amerykańskiego, zgodnie z zasadami i normami prawa międzynarodowego
1965 r. oraz kwietniu i maju 1966 r. Na tej ostatniej sesji Brazylia zgłosiła swe (A. Garcia Robles, 247-248).
zastrzeżenia wobec przygotowanego traktatu. Proponowała, by traktat wszedł! Traktat o zakazie broni nuklearnych w Ameryce Łacińskiej (traktat Tlatelolco)
w życie dopiero wówczas, gdy przystąpią do niego wszystkie bez wyjątku kraje 1 Podpisany został 14 lutego 1967 r. przez czternaście państw: Boliwię, Chile,
i terytoria Ameryki Łacińskiej (włącznie z Kubą) i gdy zagwarantują ten traktat* Ekwador, Gwatemalę, Haiti, Honduras, Kolumbię, Kostarykę, Meksyk, Panamę,
er
wszystkie mocarstwa atomowe. Projekt brazylijski, popierany przez Argentyn? 1 P u, Salwador, Urugwaj i Wenezuelę. Argentyna, która podpisała go nieco
i Kolumbię, postulował też powiązanie traktatu ze strukturami OPA. Hardziej 1 Później, nie ratyfikowała też przez następnych kilkanaście lat (uczyniła to dopiero
realistyczne stanowisko zajął Meksyk, Jego zdaniem do wejścia w życie traktatu I - 2 ^ ^ 4 . 1 . ) . Brazylia i Chile co prawda podpisały i ratyfikowały traktat, ale
powinno wystarczyć ratyfikowanie go przez większość państw Ameryki Łacin-1 °i"iTialnie nie zrezygńówaty~z wymagań zawartych w art. 28 - w ich przypadku
tr
s
skiej; przeciwstawiał się też wiązaniu traktatu z OPA i żądaniu gwarancji wszy " aktat praktycznie nie wszedł w życie. Brazylia złożyła jednak vTONZ-oficjalną
z
tkich mocarstw atomowych. larację, > zgodnie z normami prawa międzynarodowego czuje się zobowiązana
0 nie
podejmowania działań, które byłyby sprzeczne z celami traktatu Tlatelolco.
Po długich dyskusjach, w których wielką rolę mediacyjną odegrał meksykańsk'
. sygnatariusze traktatu Tlatelolco zobowiązali się do używania materiałów
wiceminister spraw zagranicznych Alfonso Garcia Robles, udało się wypracować
''Paratury nuklearnej wyłącznie do celów pokojowych, a także do zakazu na
kompromisowe stanowisko, zawierające postulat podpisania i ratyfikowania trak
v °'m terytorium używania, produkowania, uzyskiwania, instalowania i przecho-
tatu przez wszystkie państwa Ameryki Łacińskiej. Miał on wejść w życie P
224 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 TRAKTAT TLATELOLCO 225

wywania w jakiejkolwiek formie broni nuklearnej, przeprowadzania jej y f i kowani u drugiego protokołu dodatkowego przez wszystkie mocarstwa
at
r
w formie bezpośredniej lub pośredniej, nawet w przypadku działania stron trzeciej ' w e , d) po zawarciu wielostronnych lub dwustronnych układów z IAEA
ffl0

art. 1^. Art. 4,jnówił: „Obszar, na którym postanowienia niniejszego układu ~ s z wszystkie państwa-strony traktatu,
stosowane, obejmuje wszystkie terytoria, na których układ ma moc obowiązującą- ponieważ realizacja tych wszystkich warunków może się opóźniać, nienaruszal-
Pojęcie „terytorium" zostało jednak określone niezbyt precyzyjnie, jako obsza" m prawem każdego z państw-sygnatariuszy jest złożenie deklaracji o zawie­
obejmujący „morze terytorialne, przestrzeń powietrzną i jakiekolwiek inne śr 0 dzeniu w całości lub w części wymagań ustanowionych w tym artykule. Dla
dowisko, wobec którego Państwo wykonuje swą suwerenną władzę, zgodnie / e anstw, które złożą taką deklarację, traktat wejdzie w życie w momencie ratyfi­
swym własnym ustawodawstwem" (art. 3). Dlatego później Francja, Wielka kacji Dla państw, które tego nie uczynią, traktat - mimo ratyfikacji - nie wejdzie
Brytania, USA i Związek Radziecki, podpisując drugi dodatkowy protokół traktatu w życie gdyż nie zostaną wypełnione wszystkie wyżej wymienione warunki,
złożyły oświadczenia, że w tym względzie nie będą uznawać żadnej legislacji'! punkt 2 art. 28 głosi: „Wszystkie państwa-sygnatariusze będą miały nie pod­
państw Ameryki Łacińskiej, która nie będzie zgodna z prawem międzynarodowym 1 legające przedawnieniu prawo zrzeczenia się wymienionych w poprzednim pun­
a zwłaszcza z prawem morskim. kcie wymogów w całości lub w części. Mogą one to uczynić w drodze oświad­
Skomplikowana i njało^pj^c^zYJnajest także definicja broni nuklearnych_ czenia, które będzie dołączone do ich dokumentów ratyfikacyjnych i może być
zawarta w art. 5. Przez broń nuklearną będą zatem rozumiane wszelkie urządzenia złożone w momencie składania tych dokumentów lub w terminie późniejszym.
które są zdolne do wyzwalania energii nuklearnej w sposób niekontrolowany Dla państw, które z prawa tego skorzystają, układ niniejszy wejdzie w życie
i mają zespół cech stosowanych do zadań wojennych._Za broń taką nie K la. z chwilą złożenia oświadczenia lub z chwilą, gdy spełnione zostaną wymogi,
uważane środki transportowe ani wyrzutnie? jeśli mogą być oddzielone od urzą­ których dane państwo wyraźnie się nie zrzekło".
dzenia i nie są jego nieodłączną częścią. Dwaartykuły; 17 i 19 rjiÓ»iaAJ2.rawic, Traktat Tlatelolco zawarty został na czas nieokreślony, ale mógł być wypowie­
stron traktatu do używania energii atomowej w celach pokojowych, do prze­ dziany przez każdego uczestnika. Wypowiedzenie wchodziło w życie w trzy
prowadzania eksplozji atomowych w celach pokojowych, a także do współpracy! rmesTąclTpoliotyfikowaniu go Sekretarzowi Generalnemu OPANAL, który natych­
ze stronami trzecimi w realizacji takich celów. Eksplozje te muszą być jednaki miast miał zawiadomić o tym pozostałe strony traktatu, a także Sekretarza
uprzednio zgłaszane zarówno Organizacji Traktatu, jak i Międzynarodowej Agen­ Generalnego ONZ.
cji Energii Atomowej (International Atomie Energy Agency, IAEA) - z podaniem I TraktaLzawierał także dwa protokoły dodatkowe, z których pierwszy zakładał,
szczegółowych danych o środkach nuklearnych, miejscu, możliwości przejawów j ^ p a ń s t w a „ponoszące odpowiedzialność międzynarodową de iure lub de facto"
radioaktywności i środkach przedsięwziętych dla uniknięcia niebezpieczeństwa, 1 za terytoria niesuwerenne w Ameryce Łacińskiej przyjmą na siebie zobowiązanie
które mogłoby dotyczyć ludności lub flory i fauny. wypełniania postanowień traktatu na tych terytoriach. Drugi protokół dodatkowy
W celu realizacji tych postanowień, powołano stałą Organizację Traktatu (Or- zobowiązywał mocarstwa atomowe do udzielenia gwarancji poszanowania klauzul
ganismo para la Proscripción de la&*ft"fmas Nucleares en la America Latina, traktatu. J
OPANAL^z^siedzibą w Meksyku, której głównymi organami są Konferencja Traktat o zakazie broni nuklearnych w Ameryce Łacińskiej był przedmiotem
Generalna, Rada i Sekretariat. Ich strukturę i uprawnienia określają art. 8-11-1 debaty w Komisji Politycznej ONZ w listopadzie 1967 roku. Przedstawiciel
Kontrolę wykonywania postanowień traktatu pozostawiono w gestii OPANAL j radziecki oświadczył wówczas, że ZSRR gotów jest respektować zobowiązania,
oraz IAEA. Strony traktatu zostały zobowiązane, na podstawie art. 13, do zawarcia które traktat przewiduje, pod warunkiem, że to samo będą czynić inne mocarstwa
z IAEA układów wielostronnych lub dwustronnych w ciągu 180 dni po jeg° atomowe. Związek Radziecki miał zastrzeżenia (miały je też USA) do sformuło­
ratyfikowania. Miały one także co semestr składać sprawozdania zarówno OPA-| wań o pokojowych wybuchach nuklearnych; uważał również, iż niewystarczająco
NAL, jak i IAEA (art. 14), te zaś w określonych przypadkach mogły przeprowa-1 Pjecyzyjne są postanowienia dotyczące transportu broni nuklearnych. Także
dzać specjalne inspekcje (art. 16). Strony- traktatu-miały ponadto przekazywać i Przedstawiciel Polski, ambasador E. Kułaga, stwierdził, że słabą stroną traktatu jest
„do wiadomości" OPA te infOTrrracje 4ctórę mogą iąJrUeresować „w wykonaniu i
r ak w nim postanowień o zakazie przewożenia broni nuklearnej, a także to, iż nie
zobowiązań ustanowionych przez system międzyamerykański" (art. 14). Art Przewiduje on likwidacji baz utrzymywanych przez Stany Zjednoczone na terenie
- którego"sformułowania można uznać za kompromis między różnymi pogląd ' 111 11
n e Łacińskiej. Rezolucję, w której Zgromadzenie Ogólne wyraża „szczegól-
Za w

- mówi, żejtraktat wchodzi w życie: a) po podpisaniu i ratyfikowaniu go p i ' '


Z L z l d ° o l e n i e " z zawartego traktatu o dezatomizacji Ameryki Łacińskiej, uchwa-
0n
5
1 1
.wszystkie państwa latynoamerykańskie i pozostałe niepodległe w tym regli" ' ' r ° grudnia 1967 r. - 82 głosami za, przy 28 głosach wstrzymujących się.
f a C t a t

' b) po podpisaniu i ratyfikowaniu pierwszego protokołu dodatkowego przez wszy* I tyn ' Tlatelolco wszedł w życie dla następujących państw: Antiguy, Argen-
tkie państwa mające swe posiadłości w Ameryce Łacińskiej, c) po podpis" I 11 ^_y> Bahamów, Barbadosu, Belize, Boliwii, Brazylii, Chile, Dominiki, Domini-
226 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 EWOLUCJA STOSUNKÓW MIĘDZYAMERYKAŃSKICH 227

kany, Ekwadoru, Grenady, Gujany, Gwatemali, Haiti, Hondurasu, Jamajki, Kolum : posiadające broń atomowąjróbują - zgodnie z NPT - zapobiec wzrostowi
e

bii, Kostaryki, Meksyku, Nikaragui, Panamy, Paragwaju, Peru, Salwadoru, Saj jL państw, które mogłyby ją zdobyć. Dlatego też, jak podkreślają, konieczne jest,
Kitts i Nevis, Santa Lucii, St. Vincent, Surinamu, Trynidadu-Tobago, Urugwa ' h dostęp do technologii atomowej obwarowany był międzynarodowymi gwaranc-
i Wenezueli. Ponadto Kuba podpisała traktat 25 I I I 1995 r., ale go nie ratyfikowah a
i zabezpieczającymi przed możliwością proliferacji broni jądrowej. Natomiast
Znacznie dłużej trwał proces podpisywania i ratyfikacji protokołów dodau J . krajów rozwijających się, zwłaszcza latynoamerykańskich, na pierwszy plan
1&

kowych. Protokół pierwszy najwcześniej podpisały i ratyfikowały Wielka Brytania W


zasadę równości w tym dostępie, argumentując, że rozwój gospodarczy
u W a

i Holandia - w latach 1969 i 1971. Stany Zjednoczone podpisały go 26 maja vmaga zniesienia ograniczeń w tej dziedzinie. Szczególnie wiele krytyki wywoły­
1977 r., ratyfikowały 23 listopada 1981 r., natomiast Francja podpisała 2 marca wały restrykcje dotyczące eksportu materiałów nuklearnych nałożone przez tzw.
1979 r., ale przez długi czas (do 1992) go nie ratyfikowała. Protokół driioj Klub Londyński - 34 państwa zaawansowane w badaniach atomowych. Państwa
podpisały i ratyfikowały już wszystkie mocarstwa atomowe. Wielka Brytania latynoamerykańskie przy wiązują coraz większą wagę do rozwijania własnej techniki
podpisała go 20 grudnia 1967 r. i ratyfikowała 11 grudnia 1969 r., Stany Zjed­ jądrowej. Szczególne osiągnięcia w tej dziedzinie mają Argentyna, Brazylia i Mek­
noczone podpisały 11 kwietnia 1968 r. i ratyfikowały 12 maja 1971 r., Francja syk, a następnie: Chile, Peru, Kolumbia, Wenezuela, Kuba i Ekwador.
podpisała 18 lipca 1973 r. i ratyfikowała 22 marca 1974 r., Chiny podpisały
21 sierpnia 1973 r. i ratyfikowały 12 czerwca 1974 r., zaś Związek Radziecki
podpisał 18 maja 1978 r., natomiast ratyfikował 8 stycznia 1979 r. 5. E W O L U C J A S T O S U N K Ó W M I Ę D Z Y A M E R Y K A Ń S K I C H
Tak więc Zgromadzenie Ogólne ONZ mogło, na wniosek Meksyku, uchwalić
11 grudnia 1979 r. rezolucję 34/74, wyrażającą zadowolenie, że spełniony został 5.1. Latynoamerykańska polityka Richarda Nixona
postulat Zgromadzenia Ogólnego z 1967 r., wzywający wszystkie państwa posia­ Prezydent Richard M . Nixon, wygłaszając 31 października 1969 r. swe prze­
dające broń nuklearną do podpisania drugiego protokołu dodatkowego traktatu mówienie programowe na temat polityki wobec Ameryki Łacińskiej, powiedział,
Tlatelolco. W ten sposób protokół ten jest pierwszym wielostronnym porozumie­ iż jego zamiary „w istotnym stopniu ukształtowane są przez raport gubernatora
niem na świecie w dziedzinie rozbrojenia, którego stronami są wszystkie mocar­ Rockefellera".
stwa atomowe, a traktat Tlatelolco pierwszym traktatem, który tworzy strefę
Rzeczywiście, porównując odydwa teksty możemy się przekonać, że wiele
wolną od broni nuklearnych w regionie zamieszkałym. Wprawdzie poprzedził go
celów administracji Nixona wywodziło się wprost z raportu gubernatora Nowego
traktat w sprawie Antarktyki z 1 grudnia 1959 r. (wszedł w życie 23 czerwca
Jorku. Dokument ten jest jednak przede wszystkim ważnym przejawem amerykań­
1961 r.), który mówił o denuklearyzacji całego regionu geograficznego, jednakże
skiej myśli politycznej. Do tej samej grupy dokumentów należą: wcześniejszy
dotyczył on obszarów niezamieszkałych.
raport Miltona Eisenhowera oraz późniejsze głośne memoriały, również pośrednio
Traktat Tlatelolco jest również pierwszym porozumieniem ustanawiającym inspirujące kolejne administracje - dwa raporty z Santa Fe i raport komisji
w Ameryce Łacińskiej system kontroli międzynarodowej pod kierunkiem. OPANAL
Henry'ego Kissingera w sprawie Ameryki Środkowej.
i IAEA - ma więc duże znaczenie zarówno regionalne, jak i światowe. Przyczynił
Przypomnijmy też, że Nelson A. Rockefeller interesował się problematyką
się do umocnienia pokoju i bezpieczeństwa w regionie, do ochrony jego sygnatariu-
latynoamerykańską od dawna. Już 15 czerwca 1940r. złożył prezydentowi Ro-
- szy przed możliwym atakiem atomowym, a także do zapobiegania upowszechnieniu
°seveltowi obszerne memorandum na temat polityki USA wobec Ameryki Łaciń­
się broni nuklearnych oraz do rozbrojenia w skali światowej. Stał się ważnym
skiej. Pod wpływem zawartych tam sugestii prezydent powołał w sierpniu 1940 r.
wzorem dla podobnych porozumieiTw~~Afryce, Azji, na Środkowym Wschodzie
m.in. Biuro Koordynatora Spraw Międzyamerykańskich.
oraz w innych regionach świata. Na znaczenie traktatu wielokrotnie wskazywała
Raport Jakość życia w Amerykach (Quałity of Life in the Americas) powstał
ONZ - zwłaszcza w 1978 r., na specjalnej sesji poświęconej rozbrojeniu.
^ wyniku obserwacji specjalnej misji, która pod przewodnictwem Nelsona
Traktat Tlatelolco zmniejszył ryzyko proliferacji broni nuklearnej na wielkim • Rockefellera „przeprowadziła rozmowy z ponad trzema tysiącami osobistości
i gęsto zaludnionym obszarze, ale nie rozwiązał wszystkich problemów łączących 2
20 krajów Ameryki Łacińskiej". Podobnie jak wiceprezydent Nixon w 1958 r„
się z energią atomową w Ameryce Łacińskiej. Większość krajów regionu podpisała Z e
misja Rockefellera w sierpniu 1969 r. spotkała się z licznymi demonstracjami
zarówno traktat, jak i układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (Non Prolife' r
^ °gości. W obawie przed niebezpiecznymi rozruchami musiała skorygować
ration Treaty, NPT). e

1
°J plany pobytu w kilku krajach, a do Wenezueli i Chile w ogóle nie została
Technika nuklearna jest od dawna przedmiotem różnorodnych interpretacj U S Z c z o n a
aljj - Być" może dlatego ton raportu liczącego 136 stron druku był dość
i sporów nie tylko w Ameryce Łacińskiej, lecz także - generalnie - między rr
nistyczny i w dużej mierze koncentrował się na licznych zagrożeniach
s e
krajami zaawansowanymi w tej dziedzinie i dużą grupą krajów rozwijających ' yszłych stosunków między obu Amerykami.
228 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 EWOLUCJA STOSUNKÓW MIĘDZYAMERYKAŃSKICH 229

W końcu lat sześćdziesiątych stosunki międzyamerykańskie znajdowały ' s teres narodowy Stanów Zjednoczonych wymaga więc, stwierdza Rockefeller,
w tak głębokim kryzysie, iż diagnozę Rockefellera przyjęto w Ameryce Łacino nrzywrócić specjalne stosunki między obu Amerykami. Niemożność ich
kiej z dużą podejrzliwością. Zauważano, że istotą raportu jest nie troska o p ~
rzv
0
a ^ j^anja oznaczałoby naruszenie przywódczych zdolności Stanów Zjednoczo-
szłość Latynoameryki, lecz niepokój dotyczący utrzymania zagrożonych wpły U
h iako mocarstwa. „Co więcej, niepowodzenie w przywróceniu specjalnych
wów USA. Opinię taką wyraził, m.in. późniejszy minister spraw zagranicznych n
^°sunków stworzyłoby pustą przestrzeń i ułatwiłoby wpływy w hemisferze
Meksyku Cesar SepuWeda. Zarzucał on ponadto, iż raport jest rozwlekły i m i ' e
St
carstw zagranicznych wrogich wobec regionu".
0

scami egzaltowany, a spostrzeżenia często banalne i powielające stereotypy 0 1


Do nowego zbliżenia obu Ameryk może dojść dzięki prowadzeniu przez USA
Być może, pisał SepuWeda, członkowie misji Rockefellera rozmawiali z 3 tys lityki bardziej pragmatycznej wobec narodów Ameryki Łacińskiej. Waszyngton
osób, ale musiały to być spotkania kilkuminutowe i przeprowadzane p r z e 2 P inien wspierać siły demokratyczne w regionie, ale równocześnie pamiętać
w

słabych fachowców. Spośród 33 doradców, wchodzących w skład misji, znalazł P


wszystkich odrębnościach historyczno-cywilizacyjnych i współczesnych uwarun­
SepuWeda zaledwie jednego (dr. Clarka Wintona Reynoldsa), który figuruje na kowaniach społeczno-politycznych Latynoameryki. Powodują one, że droga do
liście 1884 amerykańskich latynoamerykanistów, opublikowanej przez Biblio­ zbudowania systemów prawdziwie demokratycznych może być tu jeszcze długa.
tekę Kongresu w 1966 r. (C. SepuWeda, „Foro Internacional" 1970 nr 3 Tak więc trzeba uznać rzeczywistość i „szukać pragmatycznych dróg pomocy
257-265). ludom hemisfery, co niekoniecznie musi oznaczać zadowolenie z formy ich
Nie podważa to jednak dobrej woli Rockefellera, który z pewnością chciał się rządów (...) Stany Zjednoczone nie mogą pozwolić, aby niezgoda na formę lub
przysłużyć swemu krajowi i sprawie solidarności międzyamerykańskiej. Na pewno politykę wewnętrzną innych rządów amerykańskich prowadziła do osłabienia
jego raport odzwierciedlał też stan świadomości elit politycznych USA i sposób wzajemnie korzystnych stosunków".
postrzegania przez nie problematyki latynoamerykańskiej. Autor raportu musiał odnieść się do mocno zakorzenionego w realiach latyno­
Raport składa się ze wstępu i pięciu rozdziałów, nazwanych kolejno: Jakość amerykańskich zjawiska militaryzmu i roli rządów wojskowych. „Tak jak Kościół,
życia w zachodniej hemisferze; Wyzwania dla wolności politycznej i ekonomicznej; wojskowi tradycyjnie reprezentowali siły konserwatywne, przeciwstawiające się
Organizacja; Polityka i działanie i Konkluzje. Rozdział pierwszy zaczyna się od zmianom". Większość oficerów pochodziła z klas właścicieli ziemskich i broniła
odważnego stwierdzenia: „Misja miała okazję wysłuchania wielu uwag na temat ich interesów. Jednakże w ostatnich czasach duża część posiadaczy ziemskich
stosunków między Stanami Zjednoczonymi i innymi republikami amerykańskimi, przeszła do działalności przemysłowo-finansowej, a kariera wojskowa stała się
przekazanych przez przywódców hemisfery, które można zawrzeć w jednym znacznie mniej atrakcyjna dla ich synów. Stworzyło to szanse dla ambitnych
tylko zdaniu: Stany Zjednoczone dopuściły do drastycznego pogorszenia się] i zdolnych przedstawicieli klas niższych, którzy w karierze wojskowej dostrzegli
specjalnych stosunków, które w przeszłości wiązały je z narodami hemisfery możliwość wykształcenia i lepszego życia. Jest to zjawisko powszechne w całej
zachodniej". Wychodząc z takiej konkluzji, raport próbuje najpierw opisać ak­ Ameryce Łacińskiej, „a nowy typ wojskowego ma ogromne znaczenie dla procesu
tualny stan stosunków między USA i Ameryką Łacińską oraz zarysować możliwe konstruktywnych zmian społecznych w republikach amerykańskich". Tak więc
zagrożenia. W tej części rozważań nie jest specjalnie odkrywczy, powtarza częsta w Stanach Zjednoczonych krytyka latynoamerykańskich przywódców
bowiem wielokrotnie już formułowane uwagi. Stwierdza, że bieda, bezrobocie, I wojskowych jest szkodliwa i świadczy o sile stereotypów, bowiem „musimy
analfabetyzm i drastyczne różnice w podziale dochodu narodowego prowadzą do dostrzec, że coraz więcej wojskowych jest głęboko przekonanych o potrzebie
frustracji ludności oraz politycznej i społecznej destabilizacji. „Wzrastająca wsku­ Postępu ekonomicznego i społecznego". Raport zauważa, że wiążą się z tym
tek biedy i niestabilności politycznej frustracja w całej hemisferze zachodniej różne niebezpieczeństwa i dylematy. Wojskowi mają skłonność do stylu auto­
powoduje, iż coraz więcej osób oskarża Stany Zjednoczone o wszelkie zło rytarnego, do stosowania represji i łatwo stają się zwolennikami skrajnego nac­
i poszukuje rozwiązań marksistowskich dla swych problemów ekonomicznych"- j jonalizmu, jednak Stany Zjednoczone bardziej mogą wpływać na ich zachowanie
Cały podrozdział poświęcony jest niebezpieczeństwu wywrotowej działalności i Poprzez współpracę niż poprzez izolację i potępienie.
komunistycznej. Głównym jej ośrodkiem jest castrowska Kuba, która rekrutuje Praktyczny wniosek, jaki Rockefeller wyciągnął z tych obserwacji, najbardziej
i szkoli guerilleros z różnych krajów regionu w celu „eksportu agrarnej rewolucji zbulwersował Latynoamerykanów. Otóż w raporcie zaproponowano, aby utworzyć
e s t
komunistycznej typu kubańskiego". Na razie „wśród 26 narodów hemisfery j R a
d ę Bezpieczeństwa Zachodniej Hemisfery, która koordynowałaby politykę w za­
tylko jeden Castro, ale w przyszłości może pojawić się inny", co stworzyłoby kresie bezpieczeństwa państw amerykańskich. Rada, kierowana przez polityków
c
„skrajnie trudne problemy dla Stanów Zjednoczonych". Innym zagrożeniem - I sa
ywilnych i mająca siedzibę poza Stanami Zjednoczonymi, „organizowałaby walkę
z s
maoistowskie siły komunistyczne - w regionie relatywnie niewielkie, ale składa' 'łami wywrotowymi operującymi w zachodniej hemisferze". Gdyby taka Rada
p
jące się z fanatyków, używających środków skrajnie terrorystycznych. °Wstał , niepotrzebna byłaby już dotychczasowa Specjalna Komisja Konsultacyj-
a
230 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 EWOLUCJA STOSUNKÓW MIĘDZYAMERYKAŃSKICH 231

na do spraw Bezpieczeństwa OPA. Zalecano także, aby Waszyngton zwięks J 2v Raport Rockefellera przekazany został do Białego Domu 30 sierpnia 1969 r.,
dotację na wzmocnienie sił bezpieczeństwa w krajach hemisfery, a zwłaszczj dwa miesiące później prezydent Nixon ogłosił założenia swej polityki latyno-
rozwijał programy współpracy wojskowej. „Stany Zjednoczone powinny sprzeda I 3
ykańskiej. Okazało się wówczas, iż wiele sugestii raportu (choć nie wszystkie)
er

wać samoloty, okręty i inny sprzęt wojskowy narodom hemisfery (...) Rzeczywj s
3
tało tam uwzględnionych. Prezydent oznajmił więc, iż ostatecznym celem
tość jest taka, że jeśli Stany Zjednoczone nie będą dostarczać wyposażenia wojsko Z
o polityki jest „poświęcenie się polepszeniu jakości życia w Nowym Świecie",
wego, zostanie ono kupione gdzie indziej, na Zachodzie lub Wschodzie, co zagroź"I nawoływania Rockefellera do przywrócenia specjalnych stosunków zostały ujęte
ważnym interesom USA". Latynoamerykańscy krytycy tej części raportu podkreś I rzez Nixona jako zobowiązanie do osiągnięcia „bardziej dojrzałego partnerstwa",
lali, że uporczywie powracają one w tej lub innej formie do myśli utworzenia! wskazywana w raporcie współzależność obu Ameryk pojawiła się w „dyrektywie
stałych wojskowych sił amerykańskich i przesadnie propagują militaryzm. dla bardziej zrównoważonych stosunków wzajemnych". Propozycje Rockefellera,
Rozbudowane zostały w raporcie propozycje utworzenia nowych instytucji] aby nie zrywać kontaktu z rządami autorytarnymi i wojskowymi, ą przez współ­
i organów, które umocniłyby współpracę USA z Ameryką Łacińską. Wnioskowano! pracę wpływać na kierunek ich ewolucji, Nixon uznał za wrażliwy (czy może
więc, aby powołać urząd sekretarza do spraw zachodniej hemisfery, który 1 drażliwy) temat (a sensitive subject), ale nie uchylił się od sprecyzowania „jaka
„w imieniu sekretarza stanu i prezydenta" koordynowałby całą działalność ad-| będzie nasza postawa wobec różnych form rządu w ramach systemu między­
ministracji waszyngtońskiej na tym terenie. W ramach Rady Bezpieczeństwa! amerykańskiego".
Narodowego należałoby utworzyć funkcję dyrektora ds. politycznych zachodniej ] Prezydent mocno podkreślił więc swe preferencje dla ideałów i rządów demo­
hemisfery, a przy urzędzie prezydenta - Urząd do Spraw Rozwoju Ekonomicznego 1 kratycznych, ale też zdecydowanie stanął na gruncie tzw. pragmatycznego podej­
i Społecznego Ameryki Łacińskiej. Proponowano też utworzenie Instytutu Spraw] ścia do realiów latynoamerykańskich (tak zresztą jak Rockefeller, a wcześniej
Zachodniej Hemisfery oraz Korporacji do spraw Inwestycji Prywatnych za Gra-1 Johnson). Dlatego stwierdził krótko: „Na szczeblu dyplomatycznym musimy
nicą, która zastąpiłaby dotychczasową Agencję Międzynarodowego Rozwoju 1 z poczuciem rzeczywistości przyjmować rządy w systemie międzyamerykańskim
(Agency for International Development, AID). takimi, jakimi one są". Oczywiście, nie dotyczyło to rządów skrajnie lewicowych
Ważną część raportu stanowiły zalecenia w dziedzinie współpracy ekonomicz­ czy komunistycznych, gdyż „nie może istnieć pokojowa wspólnota narodów, jeśli
nej. Dotychczasowa zależność Ameryki Łacińskiej od USA przemieniła się, jeden naród będzie patronował dywersji zbrojnej na terytorium drugiego (...)
według autora, we współzależność: „Tak jak inne republiki amerykańskie zależą I eksport rewolucji jest interwencją, której nasz system nie może wybaczać; i taki
od Stanów Zjednoczonych jako źródła kapitału, tak Stany Zjednoczone zależą od I kraj jak Kuba, która usiłuje to czynić, nie może liczyć na uczestniczenie w korzyś­
rynków latynoamerykańskich, na których mogą umieszczać swe produkty prze-1 ciach tej wspólnoty". Nixon nie wykorzystał natomiast bardzo rozbudowanych
myślowe". Państwa latynoamerykańskie, sprzedając swe surowce, kupują w USA 1 w raporcie Rockefellera propozycji dokonania zmian strukturalnych w administ­
maszyny i urządzenia niezbędne dla swego rozwoju. Surowce z Ameryki Łacin-1 racji waszyngtońskiej. Można tu przytoczyć zaledwie jedną decyzję: „poleciłem
skiej są zaś niezbędne dla przemysłu północnoamerykańskiego, który tworzy | przygotowanie wniosku ustawodawczego, który przedstawię Kongresowi, o pod­
miejsca pracy dla obywateli Stanów Zjednoczonych. W raporcie zauważono, iż I niesienie rangi doradcy sekretarza stanu dla spraw międzyamerykańskich do
w przyszłości państwa latynoamerykańskie powinny zwiększać udział produktów I rangi podsekretarza, dając tym samym tej półkuli specjalną reprezentację".
przemysłowych w swej wymianie handlowej z USA. W sprawach ekonomicznych Nixon przyjął główną myśl raportu i zapowiedział
Autor raportu podkreślał, że trzeba wyciągnąć wnioski z niepowodzeń Sojuszu 1 •.zmianę sposobu, jakim kierujemy pomocą dla rozwoju na tej półkuli". Miało to
dla Postępu. Prawdą jest, że nadzieje, jakie wzbudził Sojusz, od początku były I polegać bądź na nadaniu Międzyamerykańskiemu Komitetowi Sojuszu dla Postępu
raczej płonne. Wbrew ogólnej opinii nie był on programem pomocy USA dla rzeczywiście wielostronnego charakteru, bądź na stworzeniu całkowicie nowej
regionu, lecz wspólnym przedsięwzięciem narodów amerykańskich, opartym j "gencji. „Jakakolwiek byłaby to forma, celem jej byłoby stworzenie skutecznych
w,
głównie na samopomocy i wyzwalaniu własnych rezerw i możliwości. Zalecenie- elostronnych ram dla pomocy dwustronnej" - stwierdził prezydent. Zadeklaro­
jakie przekazywano administracji, było zbieżne z postulatami latynoamerykań­ wał też, iż na forum globalnym będzie się domagał liberalnego systemu preferencji
skimi, gdyż głosiło, że pomoc w ramach Sojuszu powinna być udzielana przede jfryfowych dla wszystkich krajów rozwijających się, a więc i dla Ameryki
Ła

wszystkim przez instytucje wielostronne. Oczywiście, autor raportu akcentowa cińskiej.


kluczowe znaczenie kapitału prywatnego dla rozwoju ekonomicznego Ameryk' I wielu innych zapowiedzi prezydenta jedna była najbardziej konkretna i do-
Łacińskiej. Radził też administracji zrewidowanie dotychczasowej polityki Wa­ l^czyła ^pożyczek wiązanych". Otóż do tej pory państwa latynoamerykańskie,
l z w
r e
szyngtonu w dziedzinie taryf celnych i kwot importowych, tak aby uprzywilejować otrzymywały pożyczki na cele rozwojowe, musiały dużą część tych sum
eksportowe produkty latynoamerykańskie. zdawać na zakupy inwestycyjne w USA (co chroniło miejsca pracy w Stanach
232 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 EWOLUCJA STOSUNKÓW MIĘDZYAMERYKAŃSKICH 233

Zjednoczonych). Nixon ogłosił więc, że 1 listopada 1969r. wszystkie tego ty J D zumieniu z Vina del Mar próbowano nadać wielką rangę, ale powstały
ograniczenia zostaną zniesione. Zapowiedział ponadto, że pożyczki między- P° r 0
} ogólnikowy i jednostronny. Głównym jego celem było, jak się wydaje,
n t b y

dowe (from government to government) nie mogą już być zwiększane, a g ł ó w ^ do kume ^ zjednoczone. Świadczyły o tym również liczne wystąpie-
n a c j s k u n a S t a n y

rolę w procesie rozwoju Ameryki Łacińskiej powinny odgrywać kapitał i i n w j ^ ^ ^ k o n f e r e n c j i . Przewodniczący CIAP (Międzyamerykańskiego Komitetu Sojuszu
tycje prywatne. Jednakże „nie będziemy popierać prywatnych inwestycji Stanó^ nia n a
, Kolumbijczyk Carlos Sanz de Santamaria, mówił: „Przed dwoma laty
Zjednoczonych tam, gdzie ich się nie pragnie lub gdzie lokalne warunki stwarza^ d a
' *p nroponował, aby Stany Zjednoczone zostały włączone do procesu rocznych
dla nich nieuzasadnione ryzyko". C
1 dów działalności, które obecnie dotyczą wszystkich pozostałych uczestników
W praktyce okazało się, że administracja Nixona realizowała przede wszystkim] przeg a p c p . Można by w ten sposób ocenić wypełnianie zobowiązań USA
0St U

polityczną warstwę swego programu, znacznie mniej zaś ekonomiczną. Wynikało SoJ US
|^ U
e r y k i Łacińskiej w zakresie handlu, finansów i pomocy technicznej,
AlT1

to z faktu, iż posunięcia Waszyngtonu zdominowało starcie z komunizmem W


° kże zanalizować inne dziedziny polityki Stanów Zjednoczonych, które mogą
w Wietnamie, co musiało wpłynąć na zaostrzenie kursu wobec różnego rodzaju a
* rywać na interesy latynoamerykańskie. W pewnym momencie CIAP miał podsta-
ruchów lewicowych na zachodniej półkuli. Stąd też wzięła się niechętna czy W
y do przypuszczenia, że cel ten można osiągnąć (...) niestety, wskutek różnic opinii
wroga polityka wobec Peru i Chile, a łagodna wobec Brazylii • i Argentyny ewnątrz rządu północnoamerykańskiego sprawa do dziś jest niezałatwiona".
o czym będzie poniżej. Porozumienie z Vina del Mar składa się z sześciu części, mówiących o handlu,
transporcie, finansach i inwestycjach, rozwoju społecznym, współpracy technicznej
5.2 Porozumienie z Vina del Mar oraz rozwoju nauki i techniki.
W części pierwszej wezwano Stany Zjednoczone do zniesienia wszelkich
W wystąpieniu z 31 października 1969 r. prezydent Nixon powołał się nie ograniczeń taryfowych i nietaryfowych (takich np. jak ograniczenia ilościowe),
tylko na raport Rockefellera jako źródło swych inspiracji, lecz także na porozu­ utrudniających dostęp produktów latynoamerykańskich na rynek USA. Uznano,
mienie z Vina del Mar. Słowa prezydenta były próbą złagodzenia wymowy tego że powinny być zagwarantowane „ceny sprawiedliwe i korzystne" surowców
dokumentu, który zadał dotkliwy cios solidarności ogólnoamerykańskiej. Oto i innych towarów eksportowanych do Stanów Zjednoczonych.
bowiem, mimo usilnych zabiegów USA, aby najważniejsze sprawy zachodniej W części drugiej główną uwagę zwrócono na transport morski, który odgrywał
półkuli załatwiać na forum międzyamerykańskim, Ameryka Łacińska zaczynała wielką rolę w eksporcie i imporcie latynoamerykańskim, ale w większości ob­
przejawiać tendencje do szukania własnych rozwiązań. Przypomnijmy, iż w lutym sługiwany był przez statki zagraniczne. Zarówno Karta z Punta del Este, jak
1964 r. państwa latynoamerykańskie spotkały się bez udziału Stanów Zjednoczo­ i inne porozumienia międzyamerykańskie niemal zupełnie pomijały ten problem,
nych w Alta Gracia i powołały Specjalny Komitet Koordynacji Latynoamerykań­ a środki ze Stanów Zjednoczonych kierowano wyłącznie na rozbudowę dróg
skiej (CECLA). i portów lotniczych. Sprawa była istotna, ale znów państwa Ameryki Łacińskiej
Po kilku sesjach roboczych Komitet ten zwołał w dniach 15-17 maja 1969 r. domagały się przede wszystkim pomocy zewnętrznej i obniżania kosztów trans­
posiedzenie na szczeblu ministerialnym w chilijskim uzdrowisku Vińa del Mar. portu „powstających poza regionem latynoamerykańskim", nie mówiąc nic o włas­
Uchwalono dokument, który ujawniał „podstawowe aspiracje" Ameryki Łacińskiej nych wysiłkach w tej dziedzinie.
w sprawach ekonomicznych wobec Stanów Zjednoczonych. Już we wstępie Omawiając problemy finansów i inwestycji podkreślono, że pomoc zewnętrzna
podkreślono, że „kraje członkowskie CECLA, potwierdzając własną osobowość powinna być przyznawana zgodnie z preferencjami kraju przyjmującego pomoc,
Ameryki Łacińskiej, opracowały program według własnych kryteriów, który bez żadnej ingerencji w jego politykę ekonomiczną lub społeczną. Postulat taki
wyraża ich tożsamość narodową". Problem jedności latynoamerykańskiej i obrony kłócił się jednak z ważną zasadą Sojuszu dla Postępu, mówiącą o wielostronnym
własnych interesów należał do głównych wątków konferencji, zgodnie z tezami nadzorze nad sposobem wykorzystywania przyznanych sum. Nierealna okazała
programowymi przedstawionymi na początku obrad. Głosiły one m.in.: „Prezen­ si
? też propozycja, aby USA i państwa rozwinięte stworzyły fundusz pomocy
tując własny punkt widzenia we wszysikich sprawach, które będą przedstawione Ameryce Łacińskiej w sytuacjach nagłej zwyżki oprocentowania kredytów. Oczy­
przez CECLA Stanom Zjednoczonym, delegacje są zgodne, że istnieje konieczność wiście, mocno akcentowano potrzebę większych ułatwień dla państw latyno­
zacieśniania więzi i bardziej operatywnej koordynacji działania krajów człon­ amerykańskim w dostępie do rynku kapitałowego w USA. Uchwalono też wniosek,
kowskich w poniżej określonych sprawach szczegółowych (...)". Podkreślano 0
którym mówił C. Sanz, aby i USA poddały się procedurze rocznych ocen
dalej, że Ameryka Łacińska chciałaby stworzyć zwarty blok w negocjacjach nie dokonywanych przez CIAP, a dotyczących wypełniania podjętych zobowiązań.
1
tylko ze Stanami Zjednoczonymi, lecz także z międzynarodowymi instytucjam
Dość demagogiczna jest część trzecia porozumienia, dotycząca rozwoju społecz­
finansowymi i bankowymi.
n o . Wiele tu frazesów i banalnych prawd oraz wezwań do międzynarodowej
234 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 EWOLUCJA STOSUNKÓW MIĘDZYAMERYKAŃSKICH 235

pomocy finansowej, „przyznawanej na warunkach szczególnie preferencyjnych'. ńcza kuratela powinna być, i już jest, zastępowana stosunkami partnerskimi,
Nie ma zaś w ogóle samokrytycznej refleksji, że Ameryka Łacińska także p r ? OP ,e
o w a n i u dyskretnego kierownictwa (including discreet leadership), sza-
z a c n
y
czyniła się do klęski Sojuszu dla Postępu, ociągając się z przeprowadzeni e
rZ
P ^ eo suwerenne prawa naszych latynoamerykańskich sojuszników. Polityka
niezbędnych, a zakładanych w programie Sojuszu reform społecznych - z r e f 0r
nUją
° t w i e r d z o n a jest przez ciągłe wsparcie udzielane latynoamerykańskiemu
111
rolną na czele. 1 3
^ jowi ekonomicznemu i społecznemu, będące w coraz większym stopniu
Jako bardziej konkretny należy ocenić dział dotyczący współpracy techniczn j r 0
f * ' j odpowiedzią na inicjatywy Latynoamerykanów. Ta tendencja przecho­
e

choć i tu autorzy odwoływali się głównie do pomocy - i to bezzwrotnej - \j$ wa od pomocy bilateralnej do multilateralnej i zapoczątkowana trudna droga
i państw wysoko rozwiniętych (en condiciones no reembolsambles). dZeI1
v<:7ania szans Latynoameryki w wymianie handlowej dobrze oddają zmiany
Porozumienie z Vina del Mar traktować więc trzeba jako dokument przed zwie ^" 1

wszystkim polityczny, wyrażający kryzys zaufania w stosunkach międzyamerykań ]


naszej polityki .
skich. Ostre zaznaczenie wyłącznie latynoamerykańskiego, czasami jednostronni Rzeczywistość nie była tak optymistyczna. W czasach Nixona doszło raczej
nego punktu widzenia oznaczało dramatyczną próbę skłonienia USA do większeeJ dalszych utrudnień w dostępie Ameryki Łacińskiej do rynku północnoamery­
zaangażowania w rozwiązywanie ekonomicznych i społecznych problemów rei kańskiego. Kongres USA, pod naciskiem związków zawodowych AFL-CIO,
gionu. jął . i n . tzw. ustawę Hartke-Burke (The Hartke-Burke Bill), której intencją
m

Kraje latynoamerykańskie zaczęły też zauważać, iż mechanizmy światowego] była ochrona miejsc pracy. Nie udało się więc zrealizować zapowiedzi prezydenta
systemu finansowego sprawiają, że więcej kapitałów z Ameryki Łacińskiej od­ Nixona, że państwa latynoamerykańskie będą mogły swobodnie dysponować
pływa niż otrzymuje ona w różnych formach pomocy. Mówił o tym gospodarz sumami przyznawanymi im w ramach pomocy rozwojowej - przynajmniej 50%
spotkania w Vina del Mar, chilijski minister spraw zagranicznych Gabriel Valdes musiało być przeznaczane na zakupy w Stanach Zjednoczonych.
Subercaseaux, wręczając w Białym Domu tekst porozumienia prezydentowi Różnice w interpretacji podstawowych kwestii ekonomicznych utrzymywały
USA: „Według powszechnej opinii nasz kontynent otrzymuje rzeczywistą pomoc się w ruchu międzyamerykańskim jeszcze przez wiele lat. Świadczyły o tym
finansową. Liczby jednakże pokazują coś innego. Na ich podstawie możemy prace Komisji Specjalnej dla Studiowania Systemu Międzyamerykańskiego i Pro­
potwierdzić, że to Ameryka Łacińska przyczynia się do rozwoju Stanów Zjed­ ponowania Sposobów jego Restrukturyzacji (Comisión Especial para Estudiar el
noczonych Ameryki i innych państw uprzemysłowionych. Inwestycje prywatne Sistema Interamericano y Proponer Medidas para su Restructuración, CEESI),
oznaczają, że sumy, które wywozi się z Ameryki Łacińskiej, są wielekroć wyższe! powołanej 15 kwietnia 1973 r. Otóż Komisja ta przygotowała m.in. szkic kon­
wencji o zbiorowym bezpieczeństwie ekonomicznym oraz projekt konwencji
od tych, które się wwozi. Korzyści z zainwestowanego kapitału rosną i pomnażają
w sprawie współpracy dla rozwoju. W maju 1976 r. podkomisja Stałej Rady OPA
się niezwykle, tylko że nie w naszych krajach, a za granicą (...) Jednym słowem,
zarekomendowała te projekty Zgromadzeniu Ogólnemu. Nie zostały one jednak
mamy świadomość, że Ameryka Łacińska więcej daje niż otrzymuje. Na takiej
przez OPA oficjalnie przyjęte, gdyż USA oświadczyły, że koncepcja zbiorowego
podstawie nie można budować solidarności, ani żadnej trwałej -i pozytywnej
bezpieczeństwa ekonomicznego jest niemożliwa do zaakceptowania.
współpracy" (za: J. Moreno Pino, 303).
Znamienne było też, iż w przyjętej na posiedzeniu w Waszyngtonie 14 kwietnia
Minister Subercaseaux ostrzegał, że jeśli reguły współpracy nie zostaną zmie­
1973 r. rezolucji Zgromadzenia Ogólnego OPA zdecydowano: „1. Nalegać, aby
nione, będzie narastało zjawisko, które Amerykanie nazywają „nacjonalizmem
państwa członkowskie przyjęły niezbędne środki, które uniemożliwiłyby przed­
latynoamerykańskim". Spotkanie w Vińa del Mar zaowocowało powołaniem:
siębiorstwom ponadnarodowym akty interwencji w wewnętrzne lub zewnętrzne
w ramach Międzyamerykańskiej Rady Gospodarczo-Społecznej specjalnego ko- j
sprawy państw. 2. Potępić próby przedsiębiorstw ponadnarodowych mieszania
mitetu, który w ciągu najbliższych kilku lat miał przygotowywać materiały do j
sie w sprawy, które należą do wyłącznej kompetencji państw" („Relaciones
negocjacji ekonomicznych między Ameryką Łacińską i Stanami Zjednoczonymi-
hternacionales" 1973, nr 2, 115). Rezolucję tę uchwalono jednogłośnie - wstrzy-
W tej sytuacji administracja Nixona przyjęła taktykę zapewniania, że sprzecz­ m a ł
Y się tylko Stany Zjednoczone.
ności interesów ekonomicznych obu Ameryk są wyłącznie pozostałością niedobrej w
_ latach siedemdziesiątych niektóre państwa latynoamerykańskie wykazywały
0
przeszłości, która jest skutecznie przezwyciężana. Spośród wielu podobny " ożywione zainteresowanie ruchem krajów niezaangażowanych oraz różnymi
deklaracji przytoczmy fragment wypowiedzi doradcy sekretarza stanu do s p r a l i formami współpracy krajów rozwijających się. Peru było gospodarzem konferencji
e
międzyamerykańskich, Charlesa A. Meyera, z 25 października 1971 r.: „Nasz m,
nistrów spraw zagranicznych państw niezaangażowanych (Lima, 25-30 V I I I
pozytywne przesłanie jest jasne i proste: Stany Zjednoczone są zdecydowane 7 5
. ) - W konferencji uczestniczyli przedstawiciele następujących państw Ameryki
doprowadzić do nowej równowagi w naszych stosunkach z Ameryką Ł a c i ń s k i łacińskiej i Karaibów: Argentyny, Gujany, Jamajki, Kuby, Panamy, Peru, Try­
porzucając długotrwałe paternalistyczne zachowania wobec narodów hemisfeO' nidadu i Tobago, a w charakterze obserwatorów: Boliwii, Brazylii, Ekwadoru,
236 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 EWOLUCJA STOSUNKÓW MIĘDZYAMERYKAŃSKICH 237

Kolumbii, Meksyku, Salwadoru, Urugwaju. W Limie przyjęto bardzo obszern podstawowe znaczenie dla nowego uregulowania tej kwestii miała deklaracja
i radykalną deklarację polityczną, potępiającą imperializm północnoamerykańsk wie asad regulujących stosunki między państwami amerykańskimi, uchwa-
Z

juntę wojskową w Chile i kolonializm (autorzy deklaracji wymienili B e l i ' 2e ^ nrzez Zgromadzenie Ogólne OPA 15 kwietnia 1973 r. W punkcie trzecim
Malwiny, Puerto Rico i Strefę Kanału Panamskiego). Uchwalono też deklaracji n a
' ° ła ona: „Pluralizm ideologiczny w stosunkach między krajami członkowskimi
?
ekonomiczną związaną z walką o nowy międzynarodowy ład w tym zakresi kładą obowiązek poszanowania przez każde państwo zasad nieinterwencji
(teksty obu deklaracji w: „Zbiór dokumentów" 1975, nr 8-9, 582-655). 2 3
mostanowienia narodów oraz prawo domagania się zastosowania tych zasad
W Meksyku natomiast odbyła się konferencja Grupy 77 w sprawie w s p ó ł p rac
S a
' z inne państwa". Następny punkt stwierdzał jednak, że deklaracja ta w niczym
gospodarczej krajów rozwijających się (13-22 I X 1976). Z państw regionu I p r Z
z a zobowiązań Karty OPA i „specjalnych traktatów". Tak więc kwestia
n a r u S

uczestniczyli w niej przedstawiciele: Argentyny, Boliwii, Brazylii, Ekwadoru i " ' f cii między państwami amerykańskimi pozostawała na poziomie ogólnych
Gwatemali, Gujany, Haiti, Jamajki, Kuby, Meksyku, Nikaragui, Panamy, P e r u "twierdzeń, natomiast stosunek do komunistycznej Kuby można było opierać na
Republiki Dominikańskiej, Trynidadu i Tobago, Urugwaju i Wenezueli. Postulo­ specjalnych traktatach".
wano powołanie światowego systemu preferencji handlowych wyłącznie dla " Dialog międzyamerykański ożywił się na jesieni 1973 r. Z inicjatywy prezydenta
krajów rozwijających się oraz zbadanie możliwości „utworzenia unii płatniczej I j\Jixona sekretarz stanu Henry A. Kissinger zaprosił na spotkanie ministrów
krajów rozwijających się; mechanizmów dla ewentualnego utworzenia jednostki państw latynoamerykańskich, przebywających w Nowym Jorku na X X V I I I sesji
płynności kapitału na wyłączny użytek krajów rozwijających się; możliwości Zgromadzenia Ogólnego NZ. Odbyło się 5 października 1973 r. i miało zainic­
wprowadzenia pieniądza przeciwważnego, wspartego potencjałem gospodarczym j o w a ć „nowy dialog w sprawach interesujących narody kontynentu amerykańs­
krajów rozwijających się" („Zbiór dokumentów" 1976, nr 9, 987-1006). kiego". Zaraz po spotkaniu rząd Kolumbii wystosował w imieniu pozostałych
państw latynoamerykańskich pismo do Kissingera, z sugestią podtrzymywania
tego dialogu. Następnie rząd Kolumbii zwołał do Bogoty konferencję ministrów
5.3. W kierunku pluralizmu politycznego
spraw zagranicznych Ameryki Łacińskiej w sprawie współpracy kontynentalnej
Od początku lat siedemdziesiątych w wielu państwach latynoamerykańskich (14-16 X I 1973). Uzgodniono osiem tematów, na których powinny się koncent­
i w ruchu międzyamerykańskim coraz głośniejsze były postulaty uznania pluraliz­ rować dalsze rozmowy międzyamerykańskie. Należały tu: współpraca dla rozwoju;
mu politycznego w regionie. Szczególnie mocno domagali się tego przywódcy problem stosowania środków represyjnych o charakterze ekonomicznym; restruk­
Argentyny i Chile. 24 lipca 1971 r. w argentyńskim mieście Sałta odbyło się turyzacja systemu międzyamerykańskiego; rozwiązanie kwestii Kanału Panams­
spotkanie prezydentów obu krajów, gen. Alejandra Agustina Lanusse i Salvadora kiego; struktura handlu międzynarodowego i systemu monetarnego; przedsiębior­
Allende Gossensa. W deklaracji końcowej oświadczyli, że różnice polityczne stwa ponadnarodowe; transfer technologii; generalny przegląd stosunków między
i ideologiczne między państwami Ameryki Łacińskiej nie powinny stanowić Ameryką Łacińską i Stanami Zjednoczonymi.
przeszkody w rozwoju współpracy międzynarodowej. Stwierdzili też, iż oba kraje Deklaracja opublikowana na zakończenie konferencji mocno podkreślała zna­
pragną kontynuować tradycje przyjaźni i współpracy, nie mieszając się w sprawy czenie wspólnych działań oraz takich instytucji, jak Specjalny Komitet Koor­
wewnętrzne drugiej strony. Zasady Deklaracji z Salty zostały potwierdzone dynacji Latynoamerykańskiej (CECLA) czy Latynoamerykańska Organizacja do
i rozwinięte w deklaracji chilijsko-kubańskiej w grudniu 1971 r„ po 25-dniowej spraw Energetyki. Punkt czwarty deklaracji mówił: „wszystkie państwa mają
wizycie Fidela Castro w Chile, oraz w deklaracjach: chilijsko-peruwiańskiej prawo do samodzielnego, bez ingerencji zewnętrznej, określania swego systemu
(wrzesień 1971) i chilijsko-ekwadorskiej (sierpień 1971). Politycznego, ekonomicznego i społecznego, ale mają też obowiązek respek­
16 października 1971 r. w stolicy Peru spotkali się prezydenci Lanusse i Juanj towania zasady nieinterwencji, która umożliwia pełną współpracę między nimi".
p

Velasco AWarado, którzy ogłosili Deklarację z Limy. Wyrazili głębokie zanie­ °dkreślono też, że solidarność państw amerykańskich opiera się na demokracji
pokojenie sytuacją w OPA, utrudniającą współpracę i funkcjonowanie system j u Przedstawicielskiej i poszanowaniu praw człowieka.
międzyamerykańskiego. Stwierdzili, iż: „Dywersyfikacja polityczna członków Według Leopolda Gonzaleza Aguayo, w 1973 r. zarysował się pewien podział
systemu międzyamerykańskiego stwarza nową konieczność dostosowania or­ Wśród państw latynoamerykańskich. Wokół kryterium pluralizmu ideologicznego
ganizacji regionalnej do obecnych realiów". Obaj politycy byli też zgodni. '-nacjonalizmu antyjankeskiego" grupowały się: Peru, Chile (do 11 IX 1973),
U b a
„dialog między państwami jest bardziej właściwy niż izolowanie kogokolw' . e
j ; Argentyna, Ekwador, Kolumbia, Wenezuela, Meksyk, Panama, Kostaryka,
m
i lepiej służy porozumieniu i określeniu wzajemnych interesów między krają' ajka, Barbados, Trynidad i Tobago, i w pewnym stopniu Honduras i Boliwia,
lę W SUm
tego samego obszaru geograficznego i kulturowego" (teksty deklaracji z Sa i ut ° " e 15 państw. „Przeciwną, brazylijską tezę «granic ideologicznych»
i Limy w: „Estrategia" 1971, nr 9-10, 136-144). Wymywania ścisłego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi podzielały: Brazylia,
238 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 EWOLUCJA STOSUNKÓW MIĘDZYAMERYKAŃSKICH 239

Paragwaj, Urugwaj, Republika Dominikańska, Haiti, Nikaragua i Gwatemal Vv" tej sytuacji państwa głosujące za wnioskiem zażądały dołączenia do aktu
czyli mniejszość siedmiu państw. Inne, jak Salwador, nigdy nie wypowiedzią . wego spotkania swego zdania odrębnego, że „środki zastosowane wobec
or
się oficjalnie, chociaż prawdopodobnie przywódcy tego małego kraju środko k " ed dziesięcioma laty, w warunkach politycznych całkowicie odmiennych
vTZ
U
amerykańskiego bardziej skłaniają się do większości latynoamerykańskiej" ^ rzeważających obecnie w świecie, są anachroniczne, nieskuteczne i niesłusz-
Gonzalez Aguayo, „Relaciones Internacionales" 1974, nr 4, 33). Delegacje Chile, Urugwaju i Brazylii w osobnych oświadczeniach pod-
Kissinger zaproponował dodanie do ośmiu podstawowych tematów diale ' jy zarzuty wobec rządu kubańskiego. Urugwaj twierdził też, iż posiada
międzyamerykańskiego ustalonych na konferencji bogotańskiej, dwu innyc r
' w o d y . że Kuba nadal wspiera ruchy wywrotowe na jego terytorium.
przeglądu sytuacji międzynarodowej oraz sprawy kryzysu energetycznego, Zasadnicza zmiana nastąpiła dopiero na X V I spotkaniu konsultacyjnym w San
zostało przyjęte. W związku z tym rząd Meksyku zwołał w swojej stoli josć (Kostaryka, 29 lipca 1975 r.). Poddano na nim pod głosowanie wniosek,
w dzielnicy Tlatelolco, konferencję ministrów spraw zagranicznych 24 państw który dawał państwom członkowskim traktatu Rio (TIAR) „wolność działania
z udziałem sekretarza stanu USA. Odbyła się ona w dwóch etapach. Najpierw w zakresie normalizowania lub prowadzenia swych stosunków z Republiką Kuby
od 18 do 20 lutego 1974 r., obradowali tylko ministrowie latynoamerykańscy* na poziomie i w formie, które każde państwo uważa za właściwe". Wniosek ten
później, od 21 do 23 lutego, dyskutowano już wspólnie z Kissingerem. Konferen poparło tym razem 16 państw (Argentyna, Boliwia, Ekwador, Gwatemala, Haiti,
cja, która odbyła się w „atmosferze absolutnej serdeczności", potwierdziła ra Honduras, Kolumbia, Kostaryka, Meksyk, Panama, Peru, Republika Dominikań­
jeszcze ogólną zasadę, że wszystkie państwa mają prawo wyboru systemu poli ska, Salwador, Stany Zjednoczone, Trynidad i Tobago, Wenezuela), przeciwne
tycznego, ekonomicznego i społecznego. W obszernej Deklaracji z Tlatelolco ni były 3 państwa (Chile, Paragwaj i Urugwaj), a 2 wstrzymały się od głosu
ustosunkowano się jednak do problemu kubańskiego. Podkreślono natomiast, iżi (Brazylia i Nikaragua).
powinno być zrewidowane pojęcie bezpieczeństwa regionalnego, które nie może:
już opierać się tylko na kryteriach polityczno-wojskowych. „Współpracę między­ 5.4. Reforma traktatu Rio
amerykańską należy uzupełnić o system zbiorowego bezpieczeństwa ekonomicz­
nego, który zapewni warunki dla integralnego rozwoju". Kartę OPA, uchwaloną w 1948 r., zreformowano w istotny sposób w 1967 r.,
Nadal jednak nie było w ruchu międzyamerykańskim zgody co do tego, czy natomiast traktat Rio (TIAR), przyjęty wcześniej, bo w 1947 r., pozostawał na
ogólna i akceptowana już powszechnie zasada pluralizmu politycznego odnosi się początku lat siedemdziesiątych w niezmienionym kształcie. Od dawna jednak
również do stosunków z Kubą. Pokazało to X V spotkanie konsultacyjne ministrów nasilała się w Ameryce Łacińskiej krytyka wielu jego postanowień. Podkreślano
spraw zagranicznych państw amerykańskich, obradujące w listopadzie 1974 r. zwłaszcza, że zrodził się on w realiach zimnej wojny i nie odpowiadał warunkom
w stolicy Ekwadoru Quito. Zwołano je na wniosek Kolumbii, Kostaryki i Wene- 1 ditente w stosunkach międzynarodowych.
zueli, które uważały, że w nowej sytuacji I rezolucja IX spotkania konsultacyjnego | Trud przygotowania propozycji reform TIAR powierzono Komisji Specjalnej
z 1964 r. (o zerwaniu stosunków dyplomatycznych i ekonomicznych z Kubą) dla Studiowania Systemu Międzyamerykańskiego (CEESI). Projekt reformy,
powinna być zniesiona. Podczas dyskusji wniosek ten poparła większość delega­ opracowywany przez CEESI od czerwca 1973 r., został w lutym 1975 r. przed­
tów. Dowodzili, iż rząd Kuby nie stanowi już groźby dla regionu i w związku stawiony Radzie OPA. Rada, po wniesieniu swych uwag, przedstawiła go Kon­
z tym nieuzasadniony jest zakaz utrzymywania normalnych stosunków z Hawaną. ferencji Pełnomocników dla Zreformowania TIAR, obradującej w lipcu 1975 r.
Inni jednak przekonywali, że niebezpieczeństwo istnieje nadal, gdyż Kuba nie w
San Jose (Kostaryka).
wyrzekła się interwencji w sprawy innych państw. Najbardziej aktywny udział w pracach nad reformą traktatu Rio, zarówno
Przystępując do głosowania wniosku trzech państw uznano, że właściwe jest * fazie przygotowawczej, jak i na samej konferencji, brał Meksyk, który złożył
przywołanie art. 17 traktatu Rio, który mówił: „Decyzje organu doradczego będa S W o w
J lasny całościowy projekt. Najczęściej wspomagała go delegacja peruwiań­
0
zapadały większością dwóch trzecich głosów państw, które podpisały i ratyiik " ska, której uwagi szły na ogół w tym samym kierunku. W wyniku tych wysiłków
wały traktat". Na skutek zastosowania tej procedury wniosek został odrzucony, 'ipca 1975 r. na konferencji w San Jose uchwalono Protokół reform między-
gdyż nie uzyskał wymaganej większości. Głosowała za nim wprawdzie większos' am
^ykańskiego traktatu o pomocy wzajemnej TIAR (traktatu Rio).
12 obecnych państw (Argentyna, Ekwador, Honduras, Kolumbia, Kostaryka zmiany dawnego dokumentu rozpoczęto od preambuły, do której dopisano
0
Meksyk, Panama, Peru, Republika Dominikańska, Salwador, Trynidad i Tobag - y nowe akapity. Były one efektem długich dyskusji. Znalazło się tam stwier-
Wenezuela), ale przeciw były 3 państwa (Chile, Paragwaj i Urugwaj), a 6 wstrzy n
, 'e, że państwa członkowskie: „potwierdzają zasadę nieinterwencji i prawo
mało się od głosu (Boliwia, Brazylia, Gwatemala, Haiti, Nikaragua, Stany Zjed e
go państwa do wolnego wyboru systemu politycznego, ekonomicznego
noczone). Połecznego; uznają też, że dla utrzymania pokoju i bezpieczeństwa na kon-
240 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 241
EWOLUCJA STOSUNKÓW MIĘDZYAMERYKAŃSKICH

tynencie powinno być zagwarantowane zbiorowe bezpieczeństwo ekonomicz J n


ńską wyspę Grenlandię. Meksyk uznał, że tak szerokie zakreślenie granic
służące rozwojowi państw amerykańskich".
ktatu było świadectwem napięć zimnowojennych. Proponował, by obszar
Uzupełnienie to przyjęli reprezentanci wszystkich państw - poza Stanany] TTAR obejmował tylko państwa członkowskie wraz z ich morzem terytorialnym
Zjednoczonymi, które podtrzymały swe stanowisko wyrażane na dotychczasowy u] c
aksym alnie d o 2 0 0 m i l
morskich od brzegu). W dyskusji okazało się, że
spotkaniach międzyamerykańskich. Oficjalne zastrzeżenie głosiło: „Stany ZjedJ l/f ksyk byłby skłony zaakceptować granice TIAR włączające również pacyficzne
noczone, podpisując Protokół poprawek do międzyamerykańskiego traktatu o p l 0
brzeże Kanady, aby zachować łączność z Alaską. Propozycje te nie zostały
mocy wzajemnej, nie akceptują zobowiązania do negocjowania, podpisania ] u u
rzyjete. Zreformowany art. 4 zmniejszał wprawdzie obszar obowiązywania trak­
ratyfikowania jakiegokolwiek traktatu lub konwencji dotyczących zbioroweo |
tatu Ri°. § y y 3 - d ż w f c z v ł z n i e
g ° Grenlandię i ograniczał nieco strefę morską, ale
bezpieczeństwa ekonomicznego". Zastrzeżenie USA odnosiło się nie tylko do tejl
części preambuły, lecz także do całkowicie nowego art. 11 (dawny art. 11 otrzymał zostawiał Kanadę. Za taką jego treścią głosowało 16 państw, 2 były jej
c a f ą

teraz nr 14), który zapowiadał, że zasady i mechanizmy zbiorowego bezpieczeń-| przeciwne (Meksyk i Peru), a 3 wstrzymały się od zajęcia stanowiska. Meksyk
stwa ekonomicznego ustalone zostaną w specjalnym traktacie. zgłosił też zastrzeżenie do tego artykułu, które dołączono do uchwalonego proto­
Art. 1 TIAR pozostawiono bez zmian, natomiast art. 2 przeredagowano zgodnie! kołu.
z poprawkami zawartymi w projekcie meksykańskim. Zmierzały one do wyraź­ Najbardziej kontrowersyjny w traktacie Rio art. 6 otrzymał teraz numer 5.
niejszego związania TIAR z Kartą Narodów Zjednoczonych, zwłaszcza z jej Zmian w starym art. 6 domagało się od dawna wiele państw latynoamerykańskich
art. 52, 34 i 35, a także do podkreślenia expressis verbis, iż przynależność do (wśród nich Meksyk). Zawierał on bowiem postanowienie, iż traktat ma za­
traktatu regionalnego nie może prowadzić do ograniczenia praw wynikających j stosowanie także w przypadku „agresji nie będącej atakiem zbrojnym, która
z uczestniczenia w systemie globalnym. Dotychczasowy art. 2 mówił bowiem, że ] nastąpi (...) wewnątrz terytorium jednego z państw amerykańskich" .Tak szerokie
spory między państwami winny być rozstrzygane środkami pokojowymi przez I 1 nieprecyzyjne określenie dawało możliwość dowolnych interpretacji, m.in.
instytucje systemu międzyamerykańskiego. Meksyk uważał, że państwa powinny j; uznania za taki rodzaj agresji zmian politycznych w jakimś państwie. Dlatego też
w sposób bardziej czynny uczestniczyć w rozwiązywaniu sporów, zgodnie z art. 52 9 w nowym art. 5 pojęcie „agresji nie będącej atakiem zbrojnym" już się nie
Karty NZ. Paragraf 2 tego artykułu zawierał sformułowanie, iż państwa „dołożą pojawiło. Zapisano natomiast, że w przypadku zagrożenia integralności terytorial­
wszelkich starań", aby spory o charakterze lokalnym załatwiać na drodze poko­ nej, suwerenności lub niezależności politycznej jakiegokolwiek państwa człon­
jowej. Wniosek Meksyku został przyjęty, w związku z czym w zmienionym art. 2 kowskiego lub innego państwa amerykańskiego przez akt agresji w rozumieniu
dopisano zwrot, że „państwa członkowskie dołożą wszelkich starań" (lub: zrobią art. 9 zreformowanego traktatu, ma zastosowanie procedura wymieniona w dalszej
wszystko co możliwe - haran todos los esfuerzos posibles) w celu rozwiązywania części art. 5.
sporów o charakterze regionalnym środkami pokojowymi. Artykuł ten uzupełniono Należy tu zwrócić uwagę na art. 9 protokołu reform. Odpowiada dawnemu
nowym akapitem: „Ustalenia te nie mogą w żaden sposób uszczuplać praw art. 9, ale ma zupełnie inną treść, ponieważ został oparty na pkt. 1^4- rezolucji
i obowiązków państw członkowskich, wynikających z artykułów 34 i 35 Karty j 3314 przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, a zawierającej definicję agresji.
Narodów Zjednoczonych". Długie dyskusje toczono nad treścią art. 8, gdzie wymieniono środki represji,
Dość gruntownie zmieniono art. 3 TIAR. W osobnych akapitach wprowadzono które organ konsultacyjny mógł zastosować „w celu zrealizowania postanowień
rozróżnienie postępowania w przypadku ataku zbrojnego, który narodził się niniejszego traktatu". Meksyk złożył bowiem propozycję daleko idącej zmiany
„wewnątrz kontynentu amerykańskiego" i ataku zbrojnego o charakterze poza- tego artykułu, sprowadzającej się do stwierdzenia, iż zastosowanie jakichkolwiek
kontynentalnym. W tym ostatnim wypadku państwa członkowskie TIAR maja sankcji powinno być uzależnione od uprzedniej zgody Rady Bezpieczeństwa
(nim zapadnie decyzja organu doradczego lub konsultacyjnego) swobodę działania, ONZ, na podstawie art. 53 Karty NZ. Ostatecznie propozycji tej nie udało się
zgodnie z art. 51 Karty NZ. Dostosowano także art. 3 do zreformowanej Karty obronić. Jednakże nowy art. 8 ograniczył swobodę organu konsultacyjnego w sto­
OPA, przepisując z jej art. 63 uprawnienia przewodniczącego Stałej Rady 0?^ sowaniu sankcji, z użyciem siły włącznie - można je uruchamiać tylko w przypad-
do natychmiastowego zwoływania organu konsultacyjnego. Uściślono wreszcie, a c
h przewidzianych w art. 3, 5 i 7 zreformowanego traktatu. Meksyk, który
iż wszelkie ustalenia art. 3 zreformowanego traktatu Rio dotyczą „państw człon­ na
d a l się nie zgadzał z takim rozwiązaniem, złożył odpowiednie zastrzeżenie.
kowskich", a nie „państw amerykańskich". . ^mieniono także częściowo art. 17 - otrzymał on teraz numer 20. Uściślono, że
e
Jak pamiętamy, art. 4 określał tzw. strefę bezpieczeństwa, a więc obszar g ° , e
n tylko decyzje, lecz także zalecenia organu konsultacyjnego będą podejmowane
r
graficzny, na którym miały zastosowanie postanowienia traktatu Rio z 1947 - 2
le
kszością dwóch trzecich głosów. Dopisano ponadto nowy, istotny akapit: „Do
6
Obejmował m.in. cały obszar Kanady, nie będącej członkiem TIAR, a takz e s , e
n i a środków przyjętych zgodnie z artykułem 8 [a więc sankcji - W.D.]
smagane jest uzyskanie zgody większości absolutnej państw członkowskich".
242 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 EWOLUCJA STOSUNKÓW MIĘDZYAMERYKAŃSKICH 243

Było to reakcją na przebieg IX spotkania konsultacyjnego w Ouito w listopad?- • czeństwa, rozumianych w wąskich kategoriach militarnych, bardziej zaś na
e
8
1974 r., kiedy to większość absolutna (bezwzględna) głosów państw członków' b6Z
friowaniu wspólnych wartości.
kich (12 z 21) nie wystarczyła do zniesienia sankcji wobec Kuby. P° r
Linowitza podkreślał, iż Ameryka Łacińska stale zwiększa swą rolę
o r t

Zwróćmy jeszcze uwagę na całkowicie nowy art. 12, który wprowadzo anizacjach międzynarodowych. W związku z tym należy prowadzić taką
no
w wyniku szczególnych nalegań Peru i Meksyku. Powtarzając myśli zawa" w° . r g
„kraje latynoamerykańskie zdały sobie sprawę, że w ich interesie
w preambule, zapisano raz jeszcze: „Żadne ustalenia tego Traktatu nie nio' e
a b y
1
P
współpraca ze Stanami Zjednoczonymi na forum światowym, a przynajmniej
w jakikolwiek sposób ograniczać lub pomniejszać zasady nieinterwencji i ^ p r a v
^Występowanie przeciwko nim".
każdego państwa do wolnego wyboru swej organizacji politycznej, ekonomiczn *
LJ
"Minęły już czasy, głosił raport, kiedy Stanom Zjednoczonym udawało się
i społecznej".
rawiedliwiać swe interwencje w Ameryce Łacińskiej. Teraz byłyby już trudne
W sumie zreformowany traktat Rio oraz zmiany w Karcie OPA i decyzji J wytłumaczenia nawet własnemu narodowi. „Jednostronna interwencja wojs-
0

organu konsultacyjnego w sprawach pluralizmu politycznego świadczyły, j] i 7 w a Stanów Zjednoczonych w Dominikanie w 1965 r. nie może się powtórzyć.
detente w globalnych stosunkach międzynarodowych znalazło swoje odbicie Ukryta interwencja amerykańska w sprawy wewnętrzne Ameryki Łacińskiej,
także w przemianach systemu międzyamerykańskiego. która miała miejsce ostatnio w Chile, nie daje się obronić i musi być zaniechana".
Słowne deklaracje poniechania praktyk interwencjonistycznych już nie wystarczą.
5.5. Raport Linowitza Konieczne jest ustalenie mechanizmów, które to uniemożliwią,' a zwłaszcza
wzmocnienie nadzoru Kongresu nad polityką zagraniczną rządu. „Stany Zjed­
Pierwszy raport komisji Linowitza, Ameryki w zmieniającym się świecie opubJ noczone powinny powstrzymać się od interwencji wojskowych o charakterze
likowano w 1974 r., drugi zaś - Stany Zjednoczone i Ameryka Łacińska: najbliższe jednostronnym w Ameryce Łacińskiej i zaprzestać ukrytych interwencji w sprawy
kroki - w grudniu 1976 r. Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na ten pierwszy wewnętrzne państw latynoamerykańskich. Prezydent i Kongres muszą mieć pew­
raport, gdyż drugi stanowił w większości rozwinięcie wcześniejszych myśli ność, że wszystkie agencje rządowe USA ściśle szanują suwerenność państw
i postulatów. Ameryki Łacińskiej".
Komisję stanowiło 23 przedstawicieli obu partii amerykańskich i polityków, Najważniejsze wydają się tu jednak uwagi dotyczące rządów dyktatorskich
którzy w przeszłości zajmowali wysokie stanowiska rządowe. Kierował nią i represyjnych. Jak pamiętamy, raport Rockefellera proponował „pragmatyczne"
ambasador Sol M . Linowitz, były reprezentant USA w Radzie OPA. Po pięciu podejście do tej kwestii, a więc uznanie realiów politycznych w Ameryce Łacińs­
miesiącach pracy członkowie komisji przedstawili obszerny materiał, przeznaczony kiej. Rockefeller sądził, iż zaakceptowanie takich rządów, utrzymywanie z nimi
głównie dla rządu i Kongresu USA. Został ogłoszony 29 października 1974 r„ współpracy i udzielanie im pomocy mogą wpłynąć na ich ewolucję w pożądanym
tuż po ustąpieniu prezydenta Nixona (9 V I I I 1974) i objęciu władzy przez kierunku. Praktyka administracji Nixona była w dużej mierze zgodna z tymi
Geralda Forda. Raport Linowitza, w porównaniu z raportem Rockefellera, był wskazaniami.
jednakże mniej związany z polityką aktualnej administracji, bardziej zaś skiero­ Komisja Linowitza zajęła w tej sprawie zgoła odmienne stanowisko, stwier­
wany ku przyszłości. W tym sensie jego oceny i zalecenia należy traktować jako dzając, że Stany Zjednoczone wreszcie muszą pozbyć się wszelkiej dwuznaczności
zapowiedź istotnych zmian w latynoamerykańskiej polityce USA, dokonanych 1
wyraźnie określić swe zobowiązania „wobec instytucji i wolności demokratycz­
w okresie prezydentury Jimmy'ego Cartera. nych w Ameryce Łacińskiej". Rząd USA „powinien uczynić wszystko co możliwe,
W raporcie Linowitza można wyróżnić trzy najważniejsze grupy problemów. % jego programy i działania nie wspierały rządów represyjnych". Raport szcze­
Pierwsza z nich dotyczyła stosunków politycznych między USA i Ameryką Łaciń­ gólnie wiele miejsca poświęcał prawom człowieka w Ameryce Łacińskiej. Pro­
ską. Autorzy stwierdzali, że polityka, jaką Stany Zjednoczone prowadziły wobec ponowano m.in., aby rząd USA efektywnie wspomógł Międzyamerykańską Korni­
Ameryki Łacińskiej, „jest nieadekwatna do współczesnych realiówi tendencji na ej? Praw Człowieka i zainicjował powołanie międzynarodowych zespołów bada­
przyszłość". Jeszcze parę lat temu, pisali, uzgodnienie jakiejś wspólnej akcji narodów jących gwałcenie praw człowieka i represje w Ameryce Łacińskiej. Jedno z zaleceń
hemisfery zachodniej wymagało inicjatywy i przewodnictwa Waszyngtonu. Dzisiaj rzr
niało: „Jako przykład swego zaangażowania na rzecz ulżenia ofiarom represji
państwa latynoamerykańskie mają pełną zdolność współdziałania w celu zrealizowa­ Mitycznych, Stany Zjednoczone powinny stworzyć nadzwyczajne programy
nia własnych interesów „i to bez udziału Stanów Zjednoczonych, a czasami nawet rr
^ "gracyjn dla uchodźców politycznych, którzy uciekają przed prześladowaniami
e

przeciwko nim". Do niedawna zimna wojna powodowała, że główną troską U^A ^wno sił lewicowych, jak i prawicowych".
było niedopuszczenie komunizmu na obszar zachodniej półkuli. Obecnie przyszedł a
P°rt zdecydowanie opowiadał się za akceptacją zasady pluralizmu politycz-
n e
n
czas na opracowanie nowej strategii, która mniej powinna skupiać się na problemac 8 0
w Ameryce Łacińskiej i rozpatrywał ją na przykładzie Kuby. Linowitz
244 WOJSKOWI U WŁADZY (BOLIWIA, PERU) 245
W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980

orzednicy, mocno podkreślał znaczenie zagranicznego kapitału prywatnego


bardzo krytycznie oceniał amerykańskie starania o utrzymanie izolacji Kub\i
P pwestycji prywatnych dla przyspieszenia rozwoju Ameryki Łacińskiej. Do-
w zachodniej hemisferze. W czasach, kiedy w stosunkach ze Związkiem Radzie c 1
g a ł jednakże liczne konflikty, spory i wzajemne uprzedzenia, wiążące się
ze
kim i ChRL nastąpiło odprężenie, polityka Waszyngtonu wobec Kuby pozostał S
obecnością korporacji zagranicznych w tym regionie. Dlatego też proponował,
niezmieniona. A przecież, zauważał, poparcie Kuby dla ruchów wywrotowy k C ^
. jjSA i państwa latynoamerykańskie opracowały wspólny „kodeks postępo­
w ostatnich latach wyraźnie się zmniejszyło i nie stanowi już groźby dla bez
wania, określający prawa i obowiązki inwestorów zagranicznych i rządów",
pieczeństwa USA i państw latynoamerykańskich. Utrzymywanie sankcji nałożo
a także mechanizm bezstronnych badań oraz procedur rozwiązywania sporów.
nych na Kubę ułatwia tylko rządowi Fidela Castro usprawiedliwianie i p _ rze

dłużanie ścisłej kontroli politycznej nad swym narodem. Lepsze byłoby wię c

włączenie Kuby do konstruktywnego systemu stosunków międzyamerykańskich 6. W O J S K O W I U W Ł A D Z Y ( B O L I W I A , P E R U )


Inicjatywę mógłby wykazać rząd USA. „Komisja pragnie podkreślić, że chociaż
poprawa stosunków wzajemnych wymaga pozytywnych gestów z obu stron, t 6.1. Boliwia
jednakże Stany Zjednoczone powinny dać przykład i znieść embargo handlowe
- głosił raport. W połowie lat pięćdziesiątych rewolucja boliwijska zaczęła tracić swój rady­
kalizm. Jej główną siłę polityczną, MNR, osłabiły walki frakcyjne: niektórzy
Podobnie obszerne rozważania dotyczyły Panamy i kończyły się konkluzją;
uważają, że podzielona była na dwie frakcje, inni - że na cztery (p. P. Ibarra
„W całej pełni popieramy podpisanie i ratyfikowanie nowego traktatu Kanału
„Estrategia" 1971, nr 12, 46). Przedstawiciel prawicowego skrzydła MNR, Herman
Panamskiego w oparciu o Deklarację zasad uzgodnioną przez oba kraje 6 lutego
1974 r." Siles Zuazo, sprawujący władzę w latach 1956-1960, nie zdołał zahamować
galopującej inflacji i usprawnić gospodarki. Kopalnie i przetwórstwo cyny, za­
Druga grupa problemów analizowanych w raporcie dotyczyła bezpieczeństwa,
rządzane w sposób niezwykle biurokratyczny, obciążone zostały też nadmiernie
pomocy wojskowej i transferu uzbrojenia. W tej sprawie uwagi komisji Linowitza
rozbudowanymi wydatkami socjalnymi. W efekcie „przedsiębiorstwa, które przed
w istotny sposób różniły się od zaleceń przekazanych Nixonowi. Zarówno Ro­
nacjonalizacją przynosiły tłuste zyski (pingues utilidades), w rękach państwa
ckefeller, jak i Linowitz pisali, że do połowy lat sześćdziesiątych USA były
produkowały wielkie straty" (A. Montesinos Hurtado, „Estrategia" 1971, nr 12,
głównym dostawcą broni do Ameryki Łacińskiej. Później zostały zdystansowane
51). Tylko w 1959 r. deficyt państwowego przemysłu cynowego wyniósł 60 min
przez inne państwa, zwłaszcza europejskie. Rockefeller radził więc, aby nie
doi. Rząd utrzymał jednak wiele programów socjalnych, m.in. niższe o 40% ceny
pogłębiać frustracji wojskowych latynoamerykańskich i rozszerzyć programy
podstawowych artykułów w sklepach górniczych, co wymagało dotacji w wysoko­
pomocy militarnej oraz zwiększyć dostawy nowoczesnego uzbrojenia do regionu.
ści 2 min doi. rocznie. USA udzieliły w 1959 r. pożyczki w kwocie 26 min doi.,
Natomiast raport Linowitza stwierdzał: „Komisja badała programy pomocy woj­
ale zażądały, aby Boliwia zastosowała się do zaleceń Międzynarodowego Fun­
skowej i obecności wojskowej USA w Ameryce Łacińskiej. W. wyniku tego
duszu Walutowego i uporządkowała swą gospodarkę.
doszła do wniosku, że nie ma znaczącego zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrz­
nego lub zagrożenia wojskowego spoza hemisfery, które usprawiedliwiałyby Dobrym przykładem panującego w USA sceptycyzmu wobec rządów boliwijs­
kontynuowanie tak szerokich programów. Uważamy ponadto, że Stany Zjed­ kich był artykuł z lutego 1959 r. w nowojorskim tygodniku „Time" Boliwla-chaos
w

noczone nie powinny się starać o odzyskanie dominującej pozycji w handlu chmurach. Pisano w nim, że rewolucja 1952 r. przyniosła Boliwii najbardziej
bronią z Ameryką Łacińską". W związku z tym komisja zalecała rządowi USA: j rozbudowany system ubezpieczeń społecznych, niepiśmienni Indianie zyskali
1) działanie na rzecz ograniczenia handlu bronią z Ameryką Łacińską i popieran Prawa wyborcze i ziemię, a kopalnie, które bogaciły niegdyś baronów cyny,
planów rozbrojeniowych; 2) zakończenie programów przekazywania wyposażę Przejęło państwo. USA zapewniły Boliwii 129 min doi. pomocy w ciągu 6 lat
wojskowego do Ameryki Łacińskiej w formie darowizny; 3) zaprzestanie wy s v - więcej, licząc na głowę jednego mieszkańca, niż jakiemukolwiek innemu
łania do państw latynoamerykańskich grup doradców wojskowych, którzy powi Państwu na świecie. Pieniądze te jednak zostały zmarnowane. W tej sytuacji
być zastąpieni przez małe biura utrzymujące kontakt z armiami regionu. P°moc powinna być udzielana innym państwom, które zrobią z niej lepszy użytek.
Kiedy wiadomości o tym artykule i rzekomo nieprzychylnych dla Boliwii wypo­
Ostatnia część raportu Linowitza skupiała się na problemach ekonomicznych-
1 wiedziach przedstawicieli ambasady USA w La Paz zostały upowszechnione,
Podkreślono tu zwłaszcza potrzebę ułatwienia dostępu towarów latynoameryka'
stolicy doszło do gwałtownych demonstracji. Podczas zajść 2 i 3 marca 1959 r.
skich do rynku USA przez przyjęcie „generalnego planu preferencji celnych n o a e
f x ° f § Stanów Zjednoczonych i obrzucono kamieniami budynki ich ambasady.
Wielką przeszkodą w rozwoju Ameryki Łacińskiej są drastyczne wahania ce l r n
1 , ° trudnej sytuacji ekonomicznej kraju, MNR zdołała utrzymać się przy
surowców. Proponowano więc opracowanie „czasowego planu subsydiowali' ' a d z
( y , gdyż w 1960r. prezydentem został po raz drugi jej przywódca V. Paz
eksportu surowców" w sytuacjach kryzysowych. Linowitz, tak jak czynili to je£
246 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 WOJSKOWI U WŁADZY (BOLIWIA. PERU) 247

Estenssoro. Miał on nadzieję wzmocnić swe rządy przez przyciągnięcie wpływ- 0 erierałowie Rene Barrientos i Alfredo Ovando Candia. Pierwszy uważany był za
wego lidera związkowego, sekretarza generalnego Boliwijskiej Centrali Robot powieka Pentagonu, a więc jeszcze w listopadzie Stany Zjednoczone uznały
niczej (Central Obrera Bolwiana, COB) Juana Lechina Oquendo, który zosta} . ę boliwijską. Argumentowały, że zobowiązała się przeprowadzić w maju
t

wiceprezydentem. Sojusz ten okazał się jednak słaby i konfliktowy, ponieważ n astęP S n e 0 r o k u
wybory powszechne, przywrócić swobody konstytucyjne oraz
związkowcy zarzucali prezydentowi Estenssoro kontynuowanie prawicowego kontynuować walkę z komunizmem. Nowy rząd uznały także: Wielka Brytania,
kursu. Hiszpania, Argentyna, Francja, Brazylia, natomiast stosunków dyplomatycznych,
W 1963 r. (od lipca do grudnia) doszło w Boliwii do ostrego kryzysu społecz­ zerwanych 6 listopada, nie wznowiła Wenezuela. Władze wojskowe poparł także
nego i politycznego. Próba reorganizacji zarządzania kopalniami i związane z nią j Lechfn, który był nie tylko przywódcą związkowym, lecz także od kwietnia
redukcje doprowadziły do wielkich strajków. 21 sierpnia 1963 r. rząd podał się j964 r., kiedy wykluczono go z MNR, szefem założonej przez siebie Rewolucyjnej
do dymisji, a w skład nowego gabinetu nie weszli przedstawiciele lewicowego partii Lewicy Narodowej (Partido Revolucionario de la Iząuierda Nacional,
skrzydła MNR. W grudniu strajkujący górnicy zatrzymali jako zakładników kilku PRIN). Jednak już w grudniu 1964 r. doszło do konfliktów z górnikami, a 15
obywateli amerykańskich oraz kilkunastu zagranicznych techników i inżynierów stycznia 1965 r. Lechin ogłosił „plan walki politycznej" z juntą.
zatrudnionych w państwowym przedsiębiorstwie górniczym COMIBOL. Wówczas Wbrew obietnicom, powszechne wybory odbyły się nie w maju 1965 r., lecz
rząd wysłał do zagłębia górniczego Oruro 3 tys. żołnierzy, a prezydent Johnson rok później. Wygrał je gen. Barrientos, który 6 sierpnia 1966 r. został prezydentem
wygłosił oświadczenie, w którym zapewnił prezydenta Estenssoro o gotowości konstytucyjnym.
udzielenia mu wszelkiej pomocy w uwolnieniu zakładników. Spowodowało to Rene Barrientos nie należał do typowych dyktatorów latynoamerykańskich,
nowe demonstracje w La Paz, gdyż zapowiedź Lyndona B. Johnsona uznano za a jego rządów nie można określić jednoznacznie. Rzeczywiście stosował represje
możliwość wojskowej interwencji USA. Dopiero ustępstwa rządu, m.in. wycofanie polityczne, zwłaszcza wobec szeroko rozumianej lewicy i związków zawodowych.
wojsk z rejonu górniczego, doprowadziły do załagodzenia konfliktu i uwolnienia 7 czerwca 1967 r. wprowadził w całym kraju stan wyjątkowy, co miało ułatwić
zakładników. m.in. stłumienie siłą strajków górniczych. W wyniku ataków oddziałów wojska
tylko 24 czerwca zginęło w rejonie Catavii 21 górników, a 78 odniosło rany.
W czasie drugiej kadencji Paza Estenssoro doszło do antagonizmu między
W zajętych kopalniach cyny ustanawiano zarządy wojskowe, a lokale federacji
Boliwią i Organizacją Państw Amerykańskich. Przyczyną był spór boliwijsko-
górniczej zamykano. Niepokoje społeczne przeniosły się też do stolicy kraju, gdzie
-chilijski dotyczący wykorzystania wód rzeki Lauca. Źródła i górny bieg tej rzeki
wojsko rozpędziło liczne demonstracje antyrządowe, używając gazów łzawiących.
znajdują się na terytorium Chile, zaś dolny bieg jest w Boliwii. Kiedy Chile
Pamiętajmy jednak, iż w tych latach w Boliwii rozwijała swą działalność lewicowa
rozpoczęło budowę tamy, Boliwia obawiała się, iż zbyt duża ilość wód zostanie 2
partyzantka. Oceniano, że w 1967 r. partyzanci kontrolowali ok. 200 km porośnię­
zatrzymana na terytorium sąsiada, co mogłoby doprowadzić do przekształcenia tych tropikalną dżunglą obszarów po obu stronach rzeki Nancahuazu. Stąd, małymi
równiny andyjskiej w pustynię. W kwietniu 1962 r. zawiesiła stosunki dyploma­ oddziałami, nękali najbliższe garnizony wojskowe i instytucje rządowe. Na tym
tyczne z Chile i zwróciła się o zwołanie posiedzenia organu konsultacyjnego terenie swe foco guerrillero utworzył też Ernesto Che Guevara. Uważał on, że
OPA, twierdząc, że jest obiektem chilijskiej agresji. 3 września wycofała się Boliwia dojrzała już do rewolucji, która szybko rozleje się na kraje sąsiednie.
czasowo z OPA, ale już po miesiącu ogłosiła, iż wznawia swe uczestnictwo W kwietniu 1967 r. w rejonie ogarniętym działaniami lewicowej partyzantki
w organizacji i traktuje to jako wyraz solidarności amerykańskiej wobec kryzysu ujęty został francuski naukowiec i publicysta Regis Debray. Był on autorem kilku
karaibskiego. Spór boliwijsko-chilijski badała przez wiele miesięcy komisja prac o zasadach i metodach walki rewolucyjnej w Ameryce Łacińskiej oraz
OPA. 23 maja 1963 r. Rada OPA uchwaliła rezolucję wzywającą oba państwa do Przyjacielem Fidela Castro i Che Guevary. Proces Debraya, oskarżonego o udział
jego polubownego i pokojowego rozstrzygnięcia. W odpowiedzi Boliwia oskarżyła w
partyzantce boliwijskiej, rozpoczął się 26 września i wywołał szeroki oddźwięk
OPA o bezczynność i stronniczość. 17 czerwca 1963 r. rząd boliwijski ogłosił, iz w prasie światowej. 17 listopada sąd wojskowy w Camiri skazał go na 30 lat
na stałe opuszcza OPA, ale w końcu grudnia 1964 r. wznowił swe członkostwo- Wl
?zienia. W czasie, kiedy trwał proces Debraya, władze boliwijskie ogłosiły, iż
Mimo pogłębiających się konfliktów wewnętrznych, Paz Estenssoro w y g * ra
Października 1967 r. w walce z oddziałami rządowymi w okolicach miejscowości
kolejne wybory i 6 sierpnia 1964 r. po raz trzeci został prezydentem, mając jako 'gueras zginął Ernesto Che Guevara. Od razu jednak zrodziły się poważne
wiceprezydenta gen. Rene Barrientosa Ortuno. Jednak rządy Estenssoro spotkały atpliwości co do okoliczności jego śmierci. Część prasy, zwłaszcza kubańskiej,
się z coraz większą opozycją, a ciągłe manifestacje robotnicze i studenckie były & °siła, że został zamordowany przez wojsko już po wzięciu do niewoli.
coraz dotkliwsze. Po trzech miesiącach, 4 listopada, wiceprezydent Barrientos Represyjną politykę wobec górników, lewicy społecznej i partyzantów łączył
dokonał zamachu stanu. Władzę objęła junta wojskowa, na czele której stanę • barrientos z kontynuacją niektórych idei rewolucji boliwijskiej z lat pięć-
248 w p o s z u k i w a n i u n o w e g o ł a d u p o l i t y c z n e g o 1962-1980 w o j s k o w i u w ł a d z y (boliwia, peru) 249

dziesiątych. Właśnie w czasach jego rządów przyspieszono realizację reformy rol • n


| jak generał Agustin Gamarra, „prezydent odnowiciel", czy gen. Ramon
k o W (

i zawarto swego rodzaju sojuszu wojskowo-chłopskiego. W związku z tym najmo^ rjla fyiarąuesado, „drugi wyzwoliciel" Peru. Znaczenie armii dobrze ilustruje
s U
niejsze oparcie społeczne rząd uzyskał na wsi, zwłaszcza wśród średniozamożnych Ca p y cywilny rząd Manuela Pardo powstał dopiero w 1872 r. Był on
j ż i e r w s Z

i bogatszych chłopów w rejonie Cochabamba, rodzinnych stronach generała ^ ' a k niestabilny, ciągle zagrożony wojskowym zamachem stanu.
Rene Barrientos zginął w wypadku lotniczym 27 kwietnia 1969r. Wład Po cywilnych rządach Pardo władzę objął gen. Mariano Ignacio Prado. Przed
w państwie objął wówczas wiceprezydent Luis Adolfo Siles Salinas Vega. W p ł v
? 1900 Peru miało tylko trzech cywilnych prezydentów, którzy sprawowali
wowa Konfederacja Chłopów Boliwijskich zażądała jednak jego ustąpienia rokiem
urząd przez 11 lat.
utrzymując, że prawdziwym spadkobiercą idei gen. Barrientosa jest dowódca armi'
Wojna Pacyfiku (1879-1883), w której klęskę poniosły siły peruwiańsko-bo-
gen. Alfredo Ovando Candia. Zachęcony tym gen. Ovando dokonał 26 wrześni
• jskie pokonane przez wyrastające na subregionalną potęgę Chile, tylko na
zamachu stanu, który uznano za 187 wydarzenie tego typu w historii Boliwi'
I n k o wywołała w kraju antymilitarystyczne nastroje. Wojskowi skutecznie
(A. Montesinos Hurtado, 51). Nowy rząd od początku przyjął kurs radykalno-
dolali zamienić poczucie klęski w patriotyczną kampanię gloryfikowania „bo­
-narodowy i populistyczny. Wkrótce (17 X 1969 r.) znacjonalizował wszystkie
haterów wojny narodowej". Założyli też swoją Partię Konstytucjonalną, kierowaną
przedsiębiorstwa i urządzenia północnoamerykańskiego koncernu naftowego Boli-
rzez gen. Andreasa Avelino Caceresa - prezydenta w latach 1886-1890 oraz
vian Oil Company (filii Gulf Oil w Pittsburgu). Stany Zjednoczone przyjęły decyzje
^894-1895. Wysoka pozycja wojska w życiu kraju wynikała wówczas z po­
o nacjonalizacji spokojnie, gdyż Gwando ogłosił, że stopniowo będą wypłacane
wszechnego przekonania, że tylko silna armia może skutecznie chronić przed
sprawiedliwe odszkodowania. Rząd Ovando wykazał ponadto zainteresowanie
imperialnymi ambicjami Chile i w przyszłości odzyskać utracone w czasie wojny
przyciągnięciem Kuby do OPA, nawiązał też stosunki dyplomatyczne z ZSRR,
Pacyfiku tereny (prowincje Tarapaca, Tacna i Arica).
Rumunią i Polską. Wszystko to wywołało sprzeciw części dowódców wojskowych'
Autorytaryzm rządów wojskowych ułatwił sukcesy Partii Demokratycznej,
w imieniu których gen. Rogelio Miranda zażądał ustąpienia gen. Ovando.
założonej przez liberalnego polityka Nicolasa de Pierola. W latach 1885-1914
6 października 1970 r. rozegrały się wydarzenia według typowo boliwijskiego
w Peru przeważały rządy cywilne - w dużej mierze dlatego, że politycy zdołali
scenariusza, gdyż w dniu tym państwo miało 6 prezydentów. Dotychczasowy j
się porozumieć z elitami wojskowymi.
prezydent gen. Ovando o godz. 6.00 ogłosił rezygnację. Od godz. 6.00 do 12.00 i
Ostatni cywilny rząd Guillermo E. Billinghursta zaczął głosić potrzebę rady­
jedynym przywódcą państwa był gen. Rogelio Miranda. W południe gen. Miranda
kalnych zmian socjalnych, między innymi ustanowienia 8-godzinnego dnia
ogłosił, że uprawnienia prezydenckie przejmuje triumwirat, złożony z generałów:
pracy oraz zmniejszenia wydatków na armię, aby wygospodarować środki na
Efraina Guahalla, Fernanda Sattoriego i Alberta Albaraccina. Ale jeszcze tego
cele rozwojowe. Obalił go w 1914 r. płk Oscaro R. Benavides, dokonując
samego dnia prezydentem republiki proklamował się gen. Juan Jose Torres, wsparty
wojskowego zamachu stanu. Później armia osadziła na fotelu prezydenta swego
przez wojska garnizonu El Alto i stronników wiernych polityce gen. Ovando.
faworyta, cywilnego polityka Augusta B. Leguię. Rządy Legui, trwające od
Ten styl przejmowania władzy nieobcy był także i innym krajom latyno­
1919 do 1930 r., były tyleż przeżarte korupcją, co głęboko represyjne. Dyktator
amerykańskim. W Meksyku Pedro Lascurain był prezydentem tylko przez pół I
przetrwał jednak długo, gdyż pozwalał bogacić się zarówno grupie cywilnych
godziny - od 10.30 do 11.00, 21 lutego 1913 r. Zaraz po oficjalnym zaprzysiężeniu
Przyjaciół (zwanych powszechnie cuatreros - oszuści), jak i dowódcom wojs­
w parlamencie, w czasie przerwy w obradach do gabinetu Lascurąina wkroczyli
kowym.
uzbrojeni oficerowie, którzy zaproponowali, aby natychmiast napisał dobrowolną
Właśnie w czasach rządów Legui narodziła się pierwsza nowoczesna partia
rezygnację z urzędu prezydenta, co też uczynił.
Peruwiańska: Amerykański Ludowy Sojusz Rewolucyjny (Alianza Popular Re-
Cała dekada lat siedemdziesiątych i duża część lat osiemdziesiątych wyglądały v
olucionaria Americana, APRA). Założona przez przebywającego na uchodźstwie
w Boliwii podobnie, gdyż rządy wojskowe o coraz bardziej represyjnym charak-1
w Meksyku lewicowego działacza studenckiego Victora Raula Haya de la Torre,
terze przedzielane były krótkimi okresami sprawowania władzy przez polityków w
Pierwszym okresie miała ambicje ponadnarodowe i adresowała swój program
cywilnych. d o
całej Ameryki Łacińskiej. APRA przez większą część swej historii podlegała
ostrym represjom rządów wojskowych. Począwszy od lat trzydziestych konflikt
6.2. Peru rniędz.y APRA i armią nabrał takiej ostrości, iż w gruncie rzeczy stał się główną
Sla

a r t i l
- życia politycznego kraju.
Dominującą rolę armii w historii Peru tłumaczy się często słabością p p
11
° obaleniu gabinetu Legui, politycy w mundurach - ppłk Luis M . Sanchez
politycznych, których nieudolność w wyrażaniu żywotnych problemów kraj
\-erro i Manuel Ponce - znów przejęli ster rządów. W lipcu 1932 r. doszło
g e n
skłaniała wojskowych do interwencji. W X I X wieku wojsko wydało też takich d o
krwawego powstania w rejonie miasta Trujillo, rodzinnej miejscowości Haya
250 W POSZUKIWANIU NOWEGO ł.ADU POLITYCZNEGO 1962-1980 WOJSKOWI U WŁADZY (BOLIWIA. PERU) 251

de la Torre. Zwolennicy partii APRA przez wiele dni toczyli walki z oddziałano t, poparcie dla dokonanych w 1942 r. i korzystnych dla swego kraju zmian
wojska. Zaraz po stłumieniu powstania wojsko wzięło na aprystach okrutn l C
ialnych. W lipcu 1968 r. gabinet Belaunde Terry'ego podpisał nowe poro­
tor

odwet, rozstrzeliwując ok. 2000 zwolenników partii (S.L. Rozman, J of I-AS anj zumienie z koncernem IPC, które wojskowi ocenili jako naruszające „godność
W A 1970 nr 4, 552). Ponieważ w sierpniu tegoż roku wybuchł zbrojny konflji^ narodową".
peruwiańsko-kolumbijski o tereny Leticii. pozwoliło to armii, na fali patriotyczne" pierwszym aktem Rewolucyjnego Rządu Sił Zbrojnych (Gobierno Revoluciona-
euforii, wzmocnić pozycję w państwie i uspokoić nastroje społeczne. de las Fuerzas Armadas, GRFA) był dekret z 9 października 1968 r. Na jego
r l 0
W latach trzydziestych i czterdziestych APRA próbowała przeciągnąć na swoja mocy wywłaszczono kompleks wydobywczo-przemysłowy koncernu IPC, obejmu-
stronę młodszych oficerów, co spowodowało jeszcze większą wrogość między partj acego w strefie La Brea i Parinas około 166 tys. ha. Wywłaszczenie IPC doprowa­
i elitami wojskowymi. Po zabójstwie płk. Sancheza Cerro dokonanym 30 kwietniaą dziło do znacznych napięć w stosunkach z USA. Na konferencji prasowej 10
1933 r. przez członka APRA i w sytuacji narastającego konfliktu społecznego wielcy
października sekretarz stanu Dean Rusk ogłosił zawieszenie stosunków dyplomaty­
właściciele ziemscy wraz z częścią burżuazji byli zadowoleni, że wojsko chce
cznych z Peru, ale już 25 października je przywrócono. Departament Stanu oświad­
zapewnić porządek w kraju. Mając takie poparcie, prezydentem został znów gen
czył: „Władze Peru dały publiczne gwarancje szanowania międzynarodowych
O.R. Benavides, najstarszy wówczas rangą oficer, który rządził żelazną ręką aż do
zobowiązań i zapewniły o swych intencjach powrotu do rządów konstytucyjnych".
1939 r. Na swego następcę wyznaczył cywilnego polityka Manuela Prado Ugarteche.
Stosunki między USA i Peru ulegały jednak stałemu pogorszeniu, gdyż gen.
W czasie jego prezydentury (1939-1945) doszło w 1941 r. do zbrojnego konfliktu
Velasco Alvarado odmówił wypłacenia odszkodowania za znacjonalizowane
między Peru a Ekwadorem, co musiało zwiększyć rolę wojska.
mienie północnoamerykańskie. Stany Zjednoczone domagały się kwoty 140 min
Popularność idei demokratycznych w Ameryce Łacińskiej w pierwszych latach doi., na co prezydent Peru odpowiedział, że najpierw powinien być uregulowany
po I I wojnie światowej spowodowała, że i w Peru wojsko pozwoliło na kontynua­ dług IPC w wysokości ponad 690 min doi. z tytułu niespłaconych podatków.
cje rządów cywilnych. Jose Luis Bustamante de Rivero nie dotrwał jednak do W następnym roku napięcie we wzajemnych stosunkach jeszcze się zwiększyło,
końca kadencji, gdyż w 1948 r. obalił go gen. Manuel A. Odria, jeden z bohaterów gdyż władze Peru zajęły kilka północnoamerykańskich statków rybackich, łowią­
wojny z Ekwadorem w 1941 r. Ośmioletnie rządy Odrii (1948-1956) należały do cych w 200-milowej strefie wód terytorialnych. USA uważały, iż są to akty
najbardziej brutalnych i represyjnych w dziejach państwa. Politycy cywilni rządzili bezprawne, uznawały bowiem tylko 12-milowy pas peruwiańskich wód terytorial­
jeszcze w Peru w latach 1956-1962 (Manuel Prado Ugarteche) i 1963-1968 nych. W maju 1969 r. Peru odmówiło przyjęcia w Limie gubernatora Nelsona
(Fernando Belaunde Terry). Rockefellera, który podróżował po Ameryce Łacińskiej jako specjalny wysłannik
3 października 1968 r. wojskowi znów dokonali zamachu stanu, ogłaszając prezydenta Nixona. W tym samym miesiącu wydalono z Peru misje wojskowe
tym razem rozpoczęcie rewolucji. Jej celem było zreformowanie stosunków USA. W odpowiedzi Stany Zjednoczone ogłosiły wstrzymanie pomocy wojskowej
ekonomicznych i ustanowienie niezależnej, bardziej zgodnej z interesami naro­ dla Peru. Prezydent Nixon przyjął też dymisję ambasadora USA w Limie, Wesleya
dowymi polityki zagranicznej. Na czele rewolucji stanął gen. Juan Velasco Jonesa i nie wyznaczył nowego przedstawiciela. Stosunków dyplomatycznych
AWarado, tworząc po raz pierwszy w dziejach kraju rząd wojskowy o charakterze jednak nie zerwano, a w Waszyngtonie kontynuowano długie negocjacje z delega­
nacjonalistyczno-lewicowym. cją rządu peruwiańskiego. Dotyczyły one głównie sporu o zasięg wód terytorial­
Pierwszym, publicznym uzasadnieniem zamachu stanu, jakie podali wojskowi, nych oraz odszkodowań za wywłaszczenie koncernu IPC.
była niezgoda na kontrakt podpisany przez rząd Belaunde Terry'ego z północnoa­ Trzeba przyznać, iż administracje Johnsona i Nixona zachowały wiele spokoju
merykańskim holdingiem International Petroleum Company (IPC). Otóż ta firma, 1
dystansu wobec rewolucji peruwiańskiej. W szczytowych latach zimnej wojny
wchodząca w skład Standard Oil Company, eksploatowała w Peru od 1924 r. (P- rewolucja gwatemalska) deklaracje podobne do tych, które składał gen.
wielkie tereny naftowe na warunkach, które od dawna budziły szeroki sprzeciw elasco AWarado, z pewnością doprowadziłyby do podjęcia przez USA zdecy-
| Z
społeczny. Obejmując w 1963 r. władzę, Belaunde Terry zobowiązał się, °wanych kroków. Przywódca rewolucji peruwiańskiej głosił bowiem, że siły
w ciągu trzech pierwszych miesięcy swej prezydentury rozwiąże problem IPC- r
°jne zamierzają urzeczywistniać zasady sprawiedliwości społecznej. Odcinał
Stało się inaczej - Peru w czasie jego rządów jeszcze bardziej uzależniło si? S l e
wprawdzie zdecydowanie od inspiracji marksistowskich, ale akcentował, iż
ekonomicznie od Stanów Zjednoczonych. Limie zależało wówczas na e s t
J to rewolucja nacjonalistyczna, która chce zmienić struktury społeczno-eko-
dobrych torniczne i zwiększyć niezależność Peru w stosunkach międzynarodowych.
stosunkach z Waszyngtonem, gdyż na początku lat sześćdziesiątych prezydent ,. w
Stanach Zjednoczonych przemówienia gen. AWarado nie robiły zbyt wiel-
Ekwadoru Jose Maria Velasco Ibarra wznowił spór graniczny, domagając si? le
go wrażenia, gdyż przeważyła opinia, że wydarzenia peruwiańskie należy
unieważnienia traktatu podpisanego w Rio de Janeiro w 1942 r. Głównym gwaran tować jako niekomunistyczny ruch reformatorsko-nacjonalistyczny. Z pew-
tern traktatu były Stany Zjednoczone i rząd peruwiański bardzo liczył, iż zachoW*
252 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980
JIMMY CARTER I PRAWA CZŁOWIEKA 253

nością decydujące znaczenie dla takich ocen miał fakt, iż rewolucją kierów-
nieliczna grupa ludzi w mundurach i nie towarzyszyło temu żadne , poruszę pruga faza rewolucji peruwiańskiej (1975-1980), kiedy na czele państwa stał
społeczne", nie było mobilizacji mas ani wystąpienia radykalnych i zorgani, Francisco Morales Bcrmudez Cerutti, przypadła na lata narastającego kryzysu
wanych sił politycznych. Była to więc „rewolucja odgórna", czy też, jak mawil ^"nomicznego. Wcześniejsze reformy społeczne zostały ograniczone i zahamo-
j- c e
a rząd wojskowy zmagał się głównie z coraz gorszą sytuacją finansową
n e
później, rewolucja sin pueblo (bez ludu), choć dla ludu. aństwa. Ograniczano wydatki na cele socjalne, a to z kolei powodowało nasilenie
Większość głównych decyzji nowych władz wojskowych przypadła na okre
^onfliktów społecznych. Także otoczenie międzynarodowe nie sprzyjało kon­
od jesieni 1968 r. do jesieni roku następnego. W tym czasie Peru nawiąz } a 0
t o w a n i u polityki populistycznej. W Boliwii od 1971 r. utrzymywała się pra­
stosunki dyplomatyczne ze ZSRR (1 I I 1969), z Polską, Czechosłowacją, Rumunią
wicowa dyktatura gen. Hugo Banzera Suareza; w Chile od 1973 r. rządził gen.
Węgrami, Bułgaria i Jugosławią. W lipcu 1969 r. ogłoszono nacjonalizację pięciu
Augusto Pinochet; w Argentynie w 1976 r. dokonał zamachu stanu gen. Jorge
przedsiębiorstw telegraficznych i telefonicznych, stanowiących własność spółek
Videla; w Brazylii od 1964 r. sprawowały władzę kolejne ekipy wojskowe.
północnoamerykańskich, szwajcarskich i szwedzkich. W tym samym miesiącu
Rewolucja peruwiańska zakończyła się w maju 1980 r., kiedy w wyniku wy­
rząd Peru wydał dekret o upaństwowieniu wszystkich wód śródlądowych oraz
borów powszechnych prezydentem został Fernando Belaunde Terry, przywódca
morskich wód terytorialnych w pasie o szerokości 200 mil morskich.
działającej od 1956 r. Akcji Ludowej. Już na początku jego prezydentury doszło
25 czerwca 1969 r. opublikowano ustawę o reformie rolnej, jedną z najbardziej
do krótkiej wojny z Ekwadorem (22 1-2 I I 1981) na tle starego sporu granicznego.
radykalnych w Ameryce Łacińskiej. Najpierw podzielono wielkie plantacje trzciny
cukrowej, znajdujące się w strefie przybrzeżnej i należące na ogół do kapitału
zagranicznego, później zaś wywłaszczono największe majątki ziemskie na obsza­ 7. J I M M Y C A R T E R I P R A W A C Z Ł O W I E K A
rze sierry, a więc w głębi kraju. W sumie, w ciągu dwunastu lat rządów wojsko­
James (Jimmy) Carter, nim został prezydentem, nie miał większego doświad­
wych podzielono ok. 9 min ha, które otrzymało ok. 400 tys. rodzin chłopskich.
czenia w sprawach polityki zagranicznej, ale Ameryką Łacińską interesował się
Na początku lat siedemdziesiątych rząd kontynuował akcję nacjonalizacyjną,
od dawna. Znał dobrze język hiszpański, którego uczył się już w latach I I wojny
ale już znacznie wolniej i łagodniej. Znacjonalizowano wtedy Cerro de Pasco,
amerykańską korporację miedziową, ale równocześnie wznowiono z USA roz­ światowej, w Akademii Marynarki Wojennej. Później, jako farmer i gubernator
mowy o odszkodowaniach. Doprowadziły one do podpisania kompromisowej południowego stanu Georgia, utrzymywał liczne kontakty z Latynoamerykanami
umowy, w której Peru zobowiązało się do wypłaty odszkodowań, na co otrzymało i lepiej od innych polityków rozumiał specyfikę regionu. Zawdzięczał to także
dogodne pożyczki w bankach północnoamerykańskich. Równocześnie Lima za­ prywatnym podróżom po kilku tamtejszych krajach.
częła zabiegać o przyciągnięcie do kraju kapitałów zagranicznych - zaowocowało Gdy administracja Cartera objęła rządy w styczniu 1977 r„ dysponowała dwoma
to podpisaniem 17 nowych kontraktów z międzynarodowymi korporacjami. raportami komisji Linowitza, które okazały się bardzo pomocne w programowaniu
W pierwszej połowie lat siedemdziesiątych Peru kontynuowało niezależną polityki latynoamerykańskiej. Robert A. Pastor uważa nawet, iż „na sformułowanie
i „trzecioświatową" politykę zagraniczną. Rząd wojskowy stał się wielkim rzecz­ planu działań wobec Ameryki Łacińskiej największy wpływ na rząd Cartera
nikiem integracji latynoamerykańskiej, przywiązując szczególną wagę do budo­ wywarła Komisja Stosunków Stany Zjednoczone-Latynoameryka, kierowana
wanego wówczas Paktu Andyjskiego. W lipcu 1972 r. Peru wznowiło stosunki Przez Sola Linowitza" (R.A. Pastor, „Foro Internacional" 1986, nr 2, 200). Jak
dyplomatyczne z Kubą, a także nawiązało je z ChRL i NRD. Było też inicjatorem Już wspominaliśmy, była to „społeczna", dwupartyjna grupa 23 osobistości, która
spotkania państw Ameryki Łacińskiej z okazji 150 rocznicy bitwy pod Ayacucho, już po wyborze Cartera złożyła 20 grudnia 1976 r. swój drugi raport. Później 27
z

która zakończyła w 1824 r. panowanie Hiszpanii na tym kontynencie. W Deklaracji 28 zawartych w nim zaleceń znalazło odbicie w poczynaniach nowej adminis­
z Ayacucho, podpisanej 9 grudnia 1974 r. przez Argentynę, Boliwię, Chile, tracji. Jedną z pierwszych czynności Cyrusa Vance'a, zaraz po nominacji na
Ekwador, Kolumbię, Panamę, Peru i Wenezuelę, zobowiązano się do działań na sekretarza stanu, było spotkanie z S. Linowitzem i powierzenie mu stanowiska
rzecz trwałego pokoju w Ameryce Łacińskiej, efektywnego ograniczania zbrojeń ^spółnegocjatora traktatu o Kanale Panamskim. Inny członek Komisji, Michael
i opracowania sposobów przeznaczania zaoszczędzonych w ten sposób środków urnenthal, został sekretarzem skarbu, a kierownictwo spraw latynoamerykań-
na rozwój ekonomiczny i społeczny. Przedstawiciele tych samych państw, zgr°" ich w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego (RBN) objął także „człowiek"
madzeni na nadzwyczajnej sesji rozbrojeniowej ONZ, podpisali 26 czerwca owitza. Podkreśla się również, że dwaj główni doradcy prezydenta Cartera
s
1978 r. dokument potwierdzający wagę i aktualność Deklaracji z Ayacucho. Prawach polityki zagranicznej - C. Vance i Zbigniew Brzeziński - akceptowali
Wspomnijmy jeszcze, że Peru było gospodarzem piątej konferencji ministrów P tawowe założenia obu raportów. Tak więc Departament Stanii i RBN były
spraw zagranicznych ruchu państw niezaangażowanych w sierpniu 1975 r. ^>Jme w sprawach polityki latynoamerykańskiej, natomiast różniły się czasami
° ~ ' i e w sprawach polityKi laiynoanieiyiccuiaiucj, u a i u m u
u

W Programowaniu strategii wobec ZSRR, Chin czy Iranu.


254 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 JIMMY CARTER I PRAWA CZŁOWIEKA 255

Do zadań RBN należało m.in. opracowywanie Presidential Review Memorand militarną dla niektórych krajów w nim wymienionych, m.in. Argentyny,
c
u

(PRM), zawierających propozycje działań strategicznych w różnych sfera c


0om ^ n

Uaiti czy Peru.


polityki zagranicznej. Pierwszy materiał tego rodzaju, PRM-1, został przekazanv
Generalne założenia polityki USA wobec Ameryki Łacińskiej znalazły się
prezydentowi 21 stycznia 1977 r. i jego tematem była Panama. Świadczyło ^ kt
pRM-17' ó r y w końcu stycznia 1977 r. Zbigniew Brzeziński przekazał
o przyjęciu wniosku raportu Linowitza, że negocjacje dotyczące nowego traktatu
n oartamentom: Stanu, Obrony i Skarbu. Były dyskutowane na posiedzeniu PRC
Kanału Panamskiego „są najpilniejszą sprawą w stosunkach międzyamerykańs
kich". Już 27 stycznia plan działań omawiany był na posiedzeniu Policy Revi <J A marca 1977 r., kiedy to większość zebranych opowiedziała się za odejściem
e

Committee (PRC) - jednego z dwóch komitetów RBN. Uznanie negocjacji z P stosunków specjalnych" z Ameryką Łacińską. Podobnie jak w raporcie
a

namą za priorytetowe doprowadziło do podpisania jeszcze w 1977 r. nowego Linowitza uznano, że „stosunki specjalne" służyły w przeszłości głównie polityce
traktatu Kanału Panamskiego, co stało się jednym z głównych osiągnięć latyno­ ternalistycznej i akcentowaniu kwestii bezpieczeństwa kosztem innych płasz­
amerykańskiej polityki Cartera (patrz s. 270-272). czyzn współdziałania. Pogląd ten podzielał prezydent Carter, oświadczając na
Jednakże tym, co najbardziej wyróżniało tę prezydenturę, było zwrócenie forum ONZ w marcu 1977 r.: „Nasze stosunki z Ameryką Łacińską musimy
szczególnej uwagi na problem praw człowieka. Już w trakcie kampanii wyborczej ustalić na bardziej konstruktywnej bazie, uznając globalny charakter problemów
Carter zapowiedział odnowę moralną i odejście od koniunkturalnego traktowania regionu".
tradycyjnych wartości polityki amerykańskiej. „Projekty, ideały i zobowiązania Znamienne było też powołanie w ramach Departamentu Stanu - Biura Praw
obecne od 200 lat, od kiedy kształtował się nasz naród, zostały w dużej mierze Człowieka i Spraw Humanitarnych, z zastępcą sekretarza stanu Warrenem Chris-
zaprzepaszczone" - wołał. Po wojnie wietnamskiej, aferze Watergate i rewelacjach topherem na czele. USA zapowiedziały też rychłą ratyfikację Amerykańskiej
o nielegalnych operacjach CIA, jego słowa robiły głębokie wrażenie na dużej Konwencji Praw Człowieka z 1969 r.
części społeczeństwa amerykańskiego. Prezydent wzywał też do zajęcia jedno­ Ważną zmianą, w porównaniu do rządów Nixona i Forda, było uzależnienie
znacznego stanowiska wobec dyktatorów gwałcących prawa człowieka. Na jednym pomocy ekonomicznej dla państw latynoamerykańskich od oceny ich stosunku
ze spotkań wyborczych, 8 września 1976 r., mówił: „Administracja obecna jest do praw człowieka. Krytycy wykazywali wprawdzie, że wstrzymując pomoc
tak obsesyjnie zapatrzona, przywiązana do polityki równowagi sił, że często karze się nie rządy (które i tak się wyżywią), lecz ludność tych krajów, prezydent
ignoruje podstawowe wartości amerykańskie i nie martwi się zbytnio naruszaniem uznał jednak, iż teza taka zbyt często służyła jako wybieg umożliwiający wspie­
praw człowieka. Nasz wielki i potężny naród uznaje pewne stałe ideały, które ranie rządów wygodnych, ale dyktatorskich. Od razu więc, już na początku
powinny zawsze być obecne nie tylko w polityce wewnętrznej, ale i zagranicznej. 1977 r., wstrzymana została pomoc ekonomiczna i wojskowa dla Urugwaju
Istnieją przecież praktyczne sposoby na to, abyśmy mogli przyczynić się do i Argentyny. Zatrzymano przekazanie 2,5 min doi. rządowi Somozy w Nikaragui
ulżenia cierpieniom ludzi na świecie. Rozpocząć należy od określenia naszego i drastycznie ograniczono pomoc dla rządów wojskowych w Salwadorze i Gwa­
stanowiska wobec rządów represyjnych, pozbawiających swe narody podstawo­ temali oraz, przez pewien czas, dla Chile.
wych praw. Oczywiście, jesteśmy realistami i nie możemy oczekiwać, że wszędzie Doszło także do wyraźnego ochłodzenia stosunków z rządzoną przez wojs­
standardy będą jednakowe. Możemy współżyć z różnymi systemami rządów, ale kowych Brazylią. W marcu 1978 r. prezydent Carter złożył tam oficjalną wizytę,
nie możemy zamykać oczu na torturowanie ludzi i więzienie ich za przekonania Podczas której ostro uwidoczniły się sprzeczności między obu państwami. Rząd
przez różne rządy" (za: R.A Pastor, 199). gen. Ernesto Geisela Beckmanna nie zamierzał bowiem przepraszać za łamanie
Krytyka Cartera wymierzona była nie tylko w administrację Nixona, za jej Praw człowieka i nie przejął się zawieszeniem wojskowej pomocy USA. Carter
przesadnie „pragmatyczny" stosunek do dyktatur latynoamerykańskich, lecz także natomiast, przemawiając w brazylijskim Kongresie, nie ukrywał swego zaan­
w politykę Geralda Forda. To właśnie jego administracja odrzuciła żądanie gażowania po stronie demokracji i wolności politycznych. Przebywając w Rio de
Kongresu, aby wyraźnie wskazać, które z państw otrzymujących wojskową pomoc aneiro przyjął nawet, poza oficjalnym programem, sześciu brazylijskich opozyc­
USA najbardziej naruszają prawa człowieka. Kongres dostał odpowiedź: jest tak jonistów, w tym arcybiskupa czynnie uczestniczącego w ruchu obrony praw
wiele represyjnych rządów na świecie, iż nie można stwierdzić, który jest bardziej owieka. Rząd brazylijski uznał to za afront, a minister spraw zagranicznych
winny. Departament Stanu utrzymywał wówczas, że dla postępu w przestrzegania 'adczył: „Carter przyjechał do Brazylii, ponieważ chciał, a nie dlatego, że był
praw człowieka bardziej użyteczna jest „spokojna, ale zdecydowana dyplomacja a p r a s z a n
y " (Xomercio Exterior" 1978, 578).
r z e n n
niż publiczne piętnowanie rządów. Na początku stycznia 1977 r., tuż p j 3 sporną kwestią były umowy między RFN i Brazylią (z czerwca 1975 r.
ft
zakończeniem kadencji, administracja Forda złożyła jednak w Kongresie rapo ^niarca 1978 r.) dotyczące rozbudowy brazylijskiego przemysłu atomowego.
o łamaniu praw człowieka, który kończył się wnioskiem, aby kontynuować ^'nistracja Cartera uznała, że polityka Brazylii zagraża porozumieniom o nie-
r o

Przestrzenianiu broni jądrowej, gdyż prowadzone badania mogą być wykorzys-


256
W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980
JIMMY CARTER I PRAWA CZŁOWIEKA 257
tane w niedalekiej przyszłości nie tylko do celów pokojowych. Stany Zjednocz
ażną częścią latynoamerykańskiej polityki Cartera były stosunki z Kubą.
usiłowały bezskutecznie doprowadzić do wycofania się z niektórych ustaleń u m ó \ J
_ tkowo jego administracja czyniła spore wysiłki, aby złagodzić konflikty
Administracja Cartera odniosła natomiast sukces w innej dziedzinie: w znacząc! a

sposób zmniejszono pomoc wojskową dla Ameryki Łacińskiej, a niemal zaprzj f° g o ś ć wzajemną. Życzenie takie wyraził prezydent na konferencji prasowej
f0

stano udzielania jej państwom oskarżanym o nieprzestrzeganie praw człowieuj ' marca 1977 r. Mówił wtedy: „Chciałbym uczynić wszystko co możliwe, aby
Świadczy o tym tabela ukazująca zmiany w pomocy wojskowej USA (w i m
ieiszyć napięcia w stosunkach z Kubą. Zanim jednak zaczniemy mówić
Z
doi.) dla wybranych państw latynoamerykańskich (za: L. Schoultz, 265; H. M . J akiejś normalizacji, Kuba musi w istotny sposób zmienić swą postawę. Będę
lineu, 150). ° • c nalegał, aby nie interweniowała w wewnętrzne sprawy krajów tej hemisfery
•zobowiązała się do przestrzegania praw człowieka, uwalniając najpierw więźniów
KRAJ 1976 ' litycznych przetrzymywanych od 17 lub 18 lat. (...) Już dziś jednak możemy
1979 ZMIANA
(%) rowadzić z rządem kubańskim rozmowy na temat porozumienia dotyczącego
ARGENTYNA 34,9 0,0 walki z piractwem lotniczym i porozumienia o połowach rybackich, zwłaszcza
-100,0 że nasze 200-milowe granice wód terytorialnych zachodzą na siebie; w przyszłości
BOLIWIA 11,9 6,7 -43,6 nie byłbym też przeciwny uzgodnieniom dotyczącym wizyt i ruchu osobowego".
BRAZYLIA 61,1 Rozmowy na temat rybołówstwa i ruchu turystycznego, o których wspominał
0,0 100,0 Carter, zakończyły się wkrótce powodzeniem. Dzięki temu doszło nawet do
GWATEMALA 3,6 0,003 utworzenia w Waszyngtonie i Hawanie swego rodzaju przedstawicielstw. 30 maja
-99,9
HONDURAS 1977 r. obydwa rządy wymieniły w Nowym Jorku noty o otwarciu sekcji interesów
6,6 2,2 -66,6 Stanów Zjednoczonych przy ambasadzie Szwajcarii w Hawanie oraz sekcji inte­
NIKARAGUA 6,5 0,153 resów Kuby przy ambasadzie Czechosłowacji w Waszyngtonie. Stwierdzono, iż
-97,6
„porozumienie to ułatwi utrzymywanie kontaktów między obu rządami i rozszerzy
PARAGWAJ 0,467 -99,6 obecny zakres usług konsularnych dla obywateli obu krajów".
PERU 20,9 Szanse rozpoczęcia procesu normalizacji nie trwały jednak długo. Już 21 marca
7,0 -66,5 1977 r. na konferencji prasowej Castro szeroko dowodził, że Kuba ma prawo
SALWADOR 6,6 0,014 okazywać solidarność z ruchami rewolucyjnymi w Afryce czy gdzie indziej i nie
-98,4
URUGWAJ może się zgodzić na czynienie tego przedmiotem negocjacji. Podkreślił też, że
17,1 0,0 100,0 Kuba nie prowadziła dywersji przeciw Stanom Zjednoczonym, ani nie wysyłała
przeciwko nim najemników. Stany Zjednoczone powinny więc zobowiązać się
Rozwijana przez Cartera kampania obrony praw człowieka wpływała też na do powstrzymywania od takich poczynań, a ponadto znieść blokadę ekonomiczną.
złagodzenie represji w niektórych krajach regionu. We wrześniu 1977 r., po ..Nie uczynimy żadnej koncesji w kwestii zasad, aby poprawić stosunki ze
wizycie na Haiti ambasadora USA przy ONZ, Andrew Younga, dyktator JeaM Stanami Zjednoczonymi" - mówił.
Claude Duvalier zwolnił 104 więźniów politycznych. Od razu został nagrodzon/j
Przez wiele miesięcy 1977 r. toczył się zatem dziwny dialog: oba rządy
pomocą ekonomiczną w kwocie 20 min doi. Należy jednak zauważyć, że p°J
rozmawiały z sobą w różnych kwestiach szczegółowych, ale zupełnie nie rozu-
przegraniu przez Cartera wyborów prezydenckich w listopadzie 1980 r. te sami
"••ały się w sprawach podstawowych. Castro powtarzał, iż międzynarodowa
osoby - i wiele nowych - zostały przez dyktatora ponownie aresztowane. Uważaj
działalność Kuby jest kwestią zasad, natomiast Carter wskazywał, że jeśli Kuba
się też, że dzięki osobistemu zaangażowaniu Cartera, m.in. jego przesłaniu d<i n , e
zaniecha interweniowania w sprawy innych państw, nie można będzie mówić
Joaąuina Balaguera, w Dominikanie przeprowadzono w maju 1978 r. uczciwł 0
normalizacji. Począwszy od wiosny 1977 r. obecność wojskowa Kuby w Afryce
wybory. Nie doszło tam do wojskowego zamachu stanu, o czym wcześni •
mówiono. 'rowadziła do coraz większych napięć międzynarodowych. Po Angoli, gdzie
Z]
ały kubańskie przebywały od dwóch lat, przyszła kolej na Etiopię - na
Prezydent Carter wysłał do Chile asystenta sekretarza stanu, Terrence Todm °czątku 1977 r. pojawiła się tam kilkusetosobowa grupa wojskowych doradców
który uznał, że nastąpiła tam pewna poprawa w dziedzinie przestrzegania I awany. Rok później było w Etiopii już „17 tys. żołnierzy kubańskich pod
człowieka. Zaaprobowano więc przyznanie Chile w kwietniu 1978 r. poż) . / k i ^ ó d z t w e m sowieckiego generała" (R.A. Pastor, 219). Prezydent Carter stwier-
w wysokości 35 min doi. przeznaczonej na zakup zboża w Stanach Zjednoczor ycn- zatem, że „nie ma żadnych możliwości istotnej poprawy naszych stosunków
Decyzja ta spotkała się jednak z krytyką w wielu środowiskach. u
bą, dopóki kontynuuje ona swa politykę interwencji w wewnętrzne sprawy
258 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 TRAKTAT TORRIJOS-CARTER 259

państw afrykańskich. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Kuba jest narzę m< czarterowymi przewieziono ich do Limy. Następnie Castro zaprosił Kuban­
dziem Związku Radzieckiego w różnych miejscach Afryki". iów USA, mówiąc, że mogą przypłynąć do portu Mariel obok Hawany
z

Choć w wyniku zawartych porozumień o ruchu turystycznym, w latach 197^ ° zabrać krewnych oraz wszystkich innych, którzy zechcą odpłynąć z nimi.
i 1979 około 100 tys. obywateli Stanów Zjednoczonych kubańskiego pochodzenia yv* odpowiedzi, do portu Mariel dotarło tysiące łodzi z Florydy, na których do
mogło odwiedzić wyspę, w drugiej połowie prezydentury Cartera stosunki p ij 0 września 1980 r. opuściło Kubę 125 tys. osób (zwanych marielitos). Wśród nich
tyczne wróciły do dawnej wrogości. We wrześniu 1979 r. w Hawanie obradowała znajdowali się wypuszczeni więźniowie kryminalni, chorzy psychicznie oraz
IV konferencja ruchu państw niezaangażowanych, którą Kuba wykorzystała do wdopodobnie liczni agenci kubańskiej służby bezpieczeństwa.
ra

ataków na Stany Zjednoczone. Jak pisze R.A. Pastor, w ciągu 6 miesięcy poprze­ Zwraca się często uwagę na wiele niekonsekwencji w polityce Jimmy'ego
dzających konferencję USA prowadziły intensywne konsultacje z przywódcami Cartera, ale nikt nie przeczy, że kwestie praw człowieka i demokratyzacji
latynoamerykańskimi, przekonując ich do działania na rzecz ograniczenia roli znalazły w niej miejsce bardziej wyraziste niż w działaniach wszystkich poprzed­
Kuby w ruchu państw niezaangażowanych. Wysiłki te okazały się daremne, gdyż nich rządów. Tak było przynajmniej w pierwszej połowie jego kadencji, gdyż od
można było odnieść wrażenie, że duża grupa liderów latynoamerykańskich przy­ 1979 r. sytuacja międzynarodowa zaczęła się komplikować. Doszło do całej serii
była do Hawany po to, aby potępić Stany Zjednoczone. Najbardziej nieprzyjemną groźnych kryzysów globalnych i regionalnych. Wojska kubańskie nasiliły swą
niespodziankę sprawił socjaldemokratyczny premier Jamajki Michael Manley. interwencję w Afryce. Konflikt między USA i Iranem po wybuchu rewolucji
Uważano go w Waszyngtonie za polityka kontrowersyjnego, ale umiarkowanego ajatollahów doprowadził do zajęcia w listopadzie 1979 r. ambasady w Teheranie.
i prodemokratycznego - dlatego też pomoc gospodarczą USA dla Jamajki, za-1 W grudniu tegoż roku rozpoczęła się agresja radziecka w Afganistanie. Na
wieszoną w czasach prezydentury Geralda R. Forda, administracja Cartera wzno­ zachodniej półkuli zwyciężyły lewicowe rewolucje w Nikaragui i Grenadzie, zaś
wiła w 1978 r. Na konferencji hawańskiej Manley mówił m.in.: „wszyscy anty-1 w Salwadorze w końcu 1979 r. na nowo zapanowały represyjne rządy wojskowe.
imperialiści wiedzą, że układ sił na świecie zmienił się nieodwołalnie w 19171 Wszystko to zmusiło administrację Cartera do skoncentrowania się na tradycyj­
roku, kiedy pojawił się przywódca rewolucji październikowej, a był nim Lenin". I nych problemach równowagi sił i bezpieczeństwa w stosunkach międzynarodo­
Wg Manleya „siły zaangażowane w walkę przeciw imperializmowi na półkuli wych.
zachodniej są silniejsze niż kiedykolwiek". Mimo że polityka Cartera była wielokrotnie krytykowana, nie podważano jego
Ze szczytem hawańskim zbiegła się sprawa stacjonowania brygady wojsk niewątpliwych zasług w dziele obrony praw człowieka w Ameryce Łacińskiej.
radzieckich na Kubie. Z takim oskarżeniem wystąpił już wiosną 1979 r. senator Na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego OPA w Waszyngtonie 19 listopada
Richard Stones, jednak sekretarz stanu Vance odpowiedział, że nie ma na to 1980 r. jeden z polityków karaibskich, Henry Ford, mówił: „Z naszego punktu
dowodów. W sierpniu 1979 r. administracja Cartera potwierdziła, że wojska widzenia polityka Cartera w zachodniej hemisferze należała do najbardziej twór­
radzieckie znajdują się na wyspie. Prezydentowi bardzo zależało wówczas na czych. Wpłynęła na świadomość wielu liderów w regionie, przyniosła nadzieję
ratyfikowaniu przez Senat traktatu o ograniczeniu broni strategicznych (SALT ludziom prześladowanym; pomogła, być może bardziej niż inne elementy polityki,
II), podpisanego z Leonidem Breżniewem w czerwcu 1979 r. Uznał więc, że skorygować obraz Stanów Zjednoczonych jako olbrzyma, który przytłacza swych
jedynym na to sposobem będzie konsekwentne minimalizowanie problemu ra­ sąsiadów" (za: R.A. Pastor, 233).
dzieckiej obecności wojskowej na Kubie.
Przeciwnego zdania był doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniew
Brzeziński, który uważał, że pozycja USA będzie silniejsza, jeśli sprawę tę przedsta­ 8. T R A K T A T TORRIJOS-CARTER
wi się jako przejaw ekspansjonizmu sowiecko-kubańskiego. Carter posłuchał jednak Traktat z 1903 r. nadał Panamie status nieformalnego protektoratu. Dopiero
tym razem rzeczników odmiennej opinii: Vance'a i Roberta Byrda, lidera większoś­ Polityka dobrego sąsiedztwa F.D. Roosevelta i negocjacje z lat 1934-1936 (odbyło
ci w Senacie. W przemówieniu wygłoszonym 1 października 1979 r. ostro zaatako­ l e
HO sesji wspólnej komisji) doprowadziły do podpisania 2 marca 1936 r.
wał ZSRR i Kubę, ale równocześnie uznał, że brygada radziecka' ma charakter ktatu, który zniósł uprawnienia Stanów Zjednoczonych do gwarantowania
wyłącznie szkoleniowy i nic nie wskazuje, aby mogło się to zmienić. Podległości i porządku konstytucyjnego w Republice Panamskiej. Ponadto
W ostatnim roku kadencji Cartera doszło do wydarzenia, którego skutki okazały ko f z o n o
opłaty wnoszone przez USA i przyznano Panamie inne ekonomiczne
się dla USA wielce kłopotliwe. W kwietniu 1980r„ po ujawnieniu przypadków •"zyści w Strefie Kanału. Doprowadziło to do poprawy wzajemnych stosunków,
starania się przez Kubańczyków o azyl w ambasadzie Peru w Hawanie, Casti° a mocy traktatu z 18 maja 1942 r. Panama wydzierżawiła USA nowe tereny
ogłosił, że zdejmuje posterunki ochronne wokół tej placówki. W ciągu 24 godz^ C e u
lj ' rozbudowy umocnień obronnych Kanału. Rząd panamski miał jednak
10 tys. Kubańczyków znalazło się na terenie ambasady peruwiańskiej, &'<\ n e
zastrzeżenia co do realizacji traktatu. Uważał bowiem, iż wiele przedsię-
260 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 TRAKTAT TORRUOS-CARTER 261

wzięć nie miało związku z obroną Kanału - należało do nich zbudowanie lotnisk I 'łoracy i zapewniał, że wspólnie z żołnierzami USA będzie bronił Kanału
WS
z którego korzystały głównie północnoamerykańskie firmy handlowe. W surrM ^ w n o „w czasie wojny zimnej, jak i gorącej", a w roku następnym poparł
Z 3 X
poza Strefą Kanału wzniesiono ok. 130 obiektów wojskowych, ale nie wszysu,' ! 6
° kę Waszyngtonu w konflikcie koreańskim. Wrócił jednak do postulatów
P
wydawały się niezbędne do jego obrony (J. Iwanek, 146). Panama uznała •] I ° omicznych z początku lat czterdziestych, a więc z czasów swej pierwszej
e k n
pomoc ekonomiczna USA była mniejsza niż zobowiązania traktatowe. ° jgntury. M.in. zażądał od USA zbudowania mostu przez Kanał lub tunelu
pr<
Duża liczba oddziałów amerykańskich rozlokowanych w różnych punkta h d n i m , zwrotu części ziem leżących w Strefie Kanału oraz pokrywania 1/3
kraju tworzyła wrażenie, że Panama jest krajem okupowanym. Powróciły obaw I
p
° ów utrzymania dróg panamskich, ponieważ są intensywnie używane przez
t

wyrażane wcześniej przez rząd Arnulfo Ariasa w nocie z 7 stycznia 1941 I r


y
woiska Stanów Zjednoczonych.
„Plan obrony Kanału, przygotowany przez Departament Wojny i Marynark' Arias został jednak obalony w 1951 r. i dopiero po wyborach w 1952 r. nowy
praktycznie jest wojskową okupacją Przesmyku przez siły zbrojne Stanów Zjed­ dent j - Antonio Remón wznowił rokowania z USA. W- październiku
o s e

noczonych i ten fakt nie może być uwzględniony przez Republikę Panamy j J a
P
r>53 udał się do Waszyngtonu, gdzie odniósł pewien sukces. Prezydent Eisen­
r

wynikający z obowiązku, który ponosi ona w obronie półkuli". hower oświadczył bowiem na konferencji prasowej, iż oba rządy potwierdziły
Po zakończeniu wojny pojawił się nowy przedmiot sporu. Rząd Panamy zażądał! ważność dobrosąsiedzkich ustaleń z lat 1933 i 1936. Umożliwiło to postęp
.11
ewakuacji baz USA w ciągu najbliższego roku. Waszyngton odmówił, wskazując w negocjacjach i zawarcie 25 stycznia 1955 r. traktatu o wzajemnym zrozumieniu
na zapis traktatu z 1942 r., który głosił, że bazy zostaną zlikwidowane „w ciąg i współpracy (zwanego traktatem Eisenhowera-Remona). Przyniósł on Panamie
roku od daty podpisania ostatecznego traktatu pokoju" kończącego I I wojn istotne korzyści ekonomiczne. Rentę roczną podwyższono do 1930 tys. doi.,
K r

światową. Ponieważ taki traktat nie został podpisany, USA uważały, iż mają. postanowiono też uzupełnić tę płaconą dotychczas o wskaźnik dewaluacji waluty
a
prawo do przedłużenia dzierżawy. Co więcej, dokument z 1942 r. mówił również, amerykańskiej od 1936 r. Rząd Panamy mógł odtąd pobierać podatki od swych
że „pomimo ustania działań wojennych, jeśli stan napięcia będzie istniał i będzie obywateli zatrudnionych w instytucjach amerykańskich w Strefie Kanału. Prze­
stwarzał potrzebę dalszego użytkowania jakichkolwiek wspomnianych baz lub kazano także Panamie niewielkie tereny i urządzenia poza Strefą oraz wytyczono
obszarów", oba rządy podejmą konsultacje w celu ewentualnego zawarcia nowego terytoria, na których mogły być przeprowadzane manewry armii USA. Przedłużono
porozumienia. Nowy prezydent Panamy, Enriąue A. Jimenez, w nocie z 2 września na dalsze 15 lat dzierżawę ich największej bazy w Rio Hato.
1946 r. stwierdził jednak, iż dalsze przebywanie żołnierzy Stanów Zjednoczonych Traktat z 1955 r. wpłynął na poprawę stosunków wzajemnych, ale nie na
w bazach wydzierżawionych w czasie wojny oznacza pogwałcenie panamskiej długo. Przejęcie w 1956 r. Kanału Sueskiego przez Egipt wzmogło i w Panamie
suwerenności. Odniosło to pewien skutek, gdyż Waszyngton zlikwidował jeszcze dążenia do uzyskania suwerenności w Strefie Kanału. W październiku 1956 r.
w 1946 r. ok. 100 mniejszych instalacji wojskowych w Panamie, ale podstawowe! prezydent Ernesto de la Guardia ostro skrytykował w Zgromadzeniu Narodowym
bazy oraz infrastruktura militarna pozostały nienaruszone. 3 września parlament wszystkie dotychczasowe traktaty dotyczące Kanału Panamskiego,' podkreślając,
panamski jednogłośnie uchwalił rezolucję domagająca się natychmiastowej lik­ że nie odpowiadają one aspiracjom narodu. Dwa miesiące później, w czasie
widacji tych baz. debaty nad kryzysem bliskowschodnim w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, delegat
Istotna zmiana nastąpiła w 1947 r. W okresie, kiedy państwa amerykańskie Panamy, Aąuilino Boyd, oskarżył Stany Zjednoczone, że wykorzystują jego
przygotowywały się do konferencji w Rio de Janeiro, rząd panamski uznał, iż naród. Stwierdził, że w ciągu ostatnich pięciu lat czysty zysk z Kanału wyniósł
sprawa wspólnej obrony hemisfery zachodniej znów jest aktualna. Po krótkich '8 min doi., natomiast Panama otrzymała tylko 2150 tys. doi. Uważał, że jego
rokowaniach rządy USA i Panamy podpisały 10 grudnia 1947 r. nowe porozu­ ^aj powinien osiągać co najmniej takie same korzyści finansowe jak USA.
mienie o miejscach obrony. Prasa panamska i opinia publiczna uznały dokument W następnych miesiącach doszło do gwałtownych zamieszek w różnych mias­
za wybitnie niekorzystny - zarówno pod względem ekonomicznym, jak i pol'' tach kraju. Główną przyczyną była tym razem sprawa panamskiej flagi. Już
w
tycznym. Doszło do gwałtownych manifestacji i krwawych starć z policja czasie przygotowań traktatu Eisenhower-Remón negocjator panamski Octavio
a 22 grudnia Zgromadzenie Narodowe jednogłośnie układ odrzuciło. Fabrega starał się uzyskać zapis o prawie Panamy do wywieszania w kilku
mie

W czasie przygotowań do konferencji bogotańskiej, która miała powołać Organi­ Jscach Strefy Kanału swych flag narodowych. Stany Zjednoczone były temu
rz

zację Państw Amerykańskich, USA nie chciały wzniecać ognisk niepokoju na P eciwne - twierdziły, że na tym terenie same są suwerenem, gdyż traktat
z l9

półkuli zachodniej. Departament Stanu wydał oświadczenie zapowiadające, że VS^ 0 3 r. oddawał im strefę „na wieczne czasy".
w

opuszczą bazy w Panamie, a także wzywające rząd panamski do dalszych rokowań- prasie panamskiej sprawa ta była jednak ciągle poruszana, zwłaszcza w pub-
Kiedy w listopadzie 1949 r. do władzy powrócił prezydent Arnulfo Aria- ' S •cystyce znanego historyka Ernesto Castillero Reyesa, i traktowana jako problem
8od

wydawało się, iż rozmowy będą łatwiejsze. Arias był teraz bardziej skłonny ° d n o ś c i narodowej. Po nieudanych próbach w maju 1958 r., Castillero ogłosił,
262 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 263
TRAKTAT TORRIJOS-CARTER

iż 3 listopada 1959 r. będzie dniem pokojowego marszu do Strefy Kanału w cel jO03 r., prezydent Kennedy odpowiedział odmownie. W tym czasie prowadzono
wywieszenia tam flag narodowych. Kiedy w wyznaczonym dniu grupy Panam Z
USA prace studyjne nad projektem zbudowania w Panamie nowego kanału na
czyków, głównie studentów i młodzieży, wkroczyły do strefy i próbowały zrea W
ziomie morza. Realizacja takiego projektu wymagałaby zgody rządu panams­
lizować swój zamiar, policjanci amerykańscy zerwali wywieszone już flagi j kiego. W czerwcu 1962 r. Kennedy wyraził więc zgodę na podjęcie rozmów.
podeptali. Doszło do zamieszek i starć z policją, a następnie tłum udał się p 0 d Zakończyły się one 10 stycznia 1963 r. ogłoszeniem wspólnego komunikatu,
gmach ambasady USA, też zdjął z niego flagę i rozerwał ją na strzępy. Tego dnia którego najważniejszymi punktami były: zwiększenie ekonomiczno-finansowych
rany odniosło 120 osób. Z powodu zamieszek wzmocniono wojskową ochronę korzyści Panamy oraz zgoda na wywieszanie flag tego państwa we wszystkich
głównych instytucji północnoamerykańskich. cywilnych miejscach Strefy.
Jednocześnie z wydarzeniami na ulicach toczyła się wojna prasowa. Gazety Krwawy konflikt w 1964 r. zaczął się znów od sprawy flag narodowych. Po
angielskojęzyczne wydawane w strefie - „Star" i „Herald" - twierdziły, że z a w'rocie wakacji uczniowie gimnazjum Balboa powiesili je nie tylko nad
z

wypadkami 3 listopada stoją „czerwoni wywrotowcy", a hiszpańskojęzyczne „L a własną szkołą, lecz także w ośmiu innych miejscach. Dołączyli do nich studenci
Nación" i „La Hora" uważały, iż Amerykanie szykują się do stłumienia siłą Instituto Nacional. 9 stycznia ok. 200 studentów niosących sztandary i hasła
patriotyzmu Panamczyków. Do podobnie gwałtownych zajść, w czasie których zaczęło wieszać flagi w Strefie Kanału. Doszło do pierwszych starć z policją
poważne straty materialne poniosły różne instytucje północnoamerykańskie, m.in. USA, która uważała, że flagi pojawiły się w niestosownych miejscach.
Chase Manhattan Bank, doszło 28 i 29 listopada. Znacznie gwałtowniejszy przebieg miały zajścia w miastach Panama i Colon,
Reakcja Waszyngtonu była tym razem łagodna. Prezydent Eisenhower na gdzie doszło do masowych manifestacji i ataków na różne instytucje północnoa­
cotygodniowej konferencji prasowej 1 grudnia 1959 r. stwierdził, że Panama ma merykańskie. Dowództwo USA wydało rozkaz użycia broni, wskutek czego
prawo do pewnego „wizualnego dowodu swej tytularnej suwerenności". Wywołało zginęło 21 Panamczyków, a kilkaset osób zostało rannych. Zginęło także 3 żoł­
to nowy spór, gdyż kongresman Daniel Flood (nazywany przez prasę wrogiem nierzy Stanów Zjednoczonych.
publicznym nr 2 Panamy) oświadczył, iż jeśli pozwoli się Panamczykom na 10 stycznia rząd panamski oskarżył siły zbrojne USA stacjonujące w Strefie
wywieszenie choćby jednej flagi w Strefie Kanału, już nigdy nie będzie można Kanału o dokonanie agresji „przeciw integralności terytorialnej republiki i bez­
zatrzymać eskalacji ich żądań. Jego opinia wydawała się uzasadniona, gdyż np. bronnej cywilnej ludności w czasie ostatniej nocy i dzisiejszego poranka". Oświad­
„La Hora" pisała, że spokoju nie będzie, „dopóki Jankesi nie wyniosą się ze czył, że zrywa stosunki dyplomatyczne z USA. W Waszyngtonie ogłoszono
Strefy Kanału, a Kanał nie zostanie znacjonalizowany". Nie była to jednakże komunikat Białego Domu, iż prezydent Johnson polecił gen. A.P. 0'Meara
opinia całej prasy panamskiej. „La Estrella de Panama" pisała: „Niezwykły podjęcie wszelkich działań, aby przywrócić spokój i bezpieczeństwo w Strefie
symbolizm takiego aktu [wywieszenie flagi panamskiej w Strefie Kanału - W.D.] Kanału.
zainicjowałby nową erę w przyjacielskich stosunkach naszego kraju ze Stanami Tegoż samego dnia Międzyamerykańską Komisja Pokoju OPA stwierdziła, że
Zjednoczonymi" (za: Lester D. Langley, J of I-AS and W A 1970, nr 2, 325-353). wysyła do Panamy międzynarodowy zespół do zbadania tej sprawy. Od razu też,
Konflikt zakończył się kompromisem, gdyż po otrzymaniu opinii podkomitetu na prośbę Panamy, zebrała się Rada Bezpieczeństwa ONZ. Ambasador A.E. Boyd,
Izby Deputowanych do spraw międzyamerykańskich, prezydent ogłosił 17 wrześ­ Po przeprowadzeniu ostrej krytyki USA, zażądał zmiany statusu Kanału, a więc
nia 1960 r. swą zgodę na wywieszanie flagi panamskiej obok flagi USA w jednym Jego nacjonalizacji lub umiędzynarodowienia. „Zmiana statusu kanału jest im­
miejscu Strefy - tzw. Shaler Triangle. Decyzja Eisenhowera spotkała się z ostrą peratywem albo w kierunku jego nacjonalizacji i przyłączenia go do państwa, na
krytyką dużej części prasy amerykańskiej. Stosunkami z Panamą zajął się także którego terytorium się znajduje, albo w kierunku jego umiędzynarodowienia
z

Komitet Spraw Zagranicznych Kongresu, odrzucając oskarżenia o ekonomiczne Przyznaniem Panamie - jak to zachodzi w przypadku kanałów międzynarodo­
wykorzystywanie Panamy. Wykazywano, że od 1945 do 1960 r. USA przekazały wych - warunków preferencyjnych" - stwierdził. Na posiedzeniu tym dwukrotnie
Przemawiał reprezentant USA, ambasador A. Stevenson. Zdecydowanie odrzucił
Panamie 40 min doi. w formie grantów przeznaczonych na budowę urządzeń 0s
karżenia o dokonanie przez Stany Zjednoczone agresji. Całą winą obarczył
sanitarnych, dróg oraz realizację programów społecznych. Konkludowano zatem, a
nifestantów, którzy w strefie Kanału doprowadzili do znacznych strat. „W tym
że problemy ekonomiczne mogą być rozwiązane „przez przykładanie większej
parnym czasie w mieście Panama tłumy zaatakowały obywateli i własność USA.
uwagi do właściwego wykorzystania zasobów, które Panama posiada". e
J bezprawnej napaści towarzyszyły strzały snajperów i wybuchy koktajli Mo-
Na początku lat sześćdziesiątych, po objęciu władzy przez nowego prezydenta.
°Wa". A. Stevenson zgodził się także z propozycją Brazylii, aby Rada nie
Roberta Chiariego (1 X 1960), rozpoczął się kolejny etap negocjacji. Na pierwszy
ejmowała żadnych decyzji do czasu zakończenia prac przez Międzyamery-
list Chiariego z 8 września 1961 r., zawierający propozycję rewizji traktatu
hską Komisję Pokoju. Rada Bezpieczeństwa przychyliła się do tego wniosku,
264 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 TRAKTAT TORRIJOS-CARTER 265

zwłaszcza że już 12 stycznia przewodniczący Komisji poinformował o pierw j ale jeszcze bardziej skutecznie będą dominować na całym Przesmyku.
szym sukcesie. Oto bowiem rządy USA i Panamy zgodziły się delegować swoj | C Ikłady z 1967 r. pozostały w zawieszeniu - rząd panamski nie odrzucił ich
przedstawicieli do Wspólnej Komisji Współpracy, która pod przewodnictwen ficialnie, ale też nie podpisał. Postęp został zrobiony, ale droga do podpisania
reprezentanta Międzyamerykańskiej Komisji Pokoju miała doprowadzić d (
° weg° u k ł a d u
okazała się niełatwa.
normalizacji sytuacji w Panamie. 15 stycznia ogłosiła ona „z satysfakcją p y
r2
11
Kolejny e t a
P 'k' w a 0
Kanał wiąże się nierozerwalnie z osobą przywódcy
wrócenie pokoju, który jest niezbędnym warunkiem do zrozumienia i negocjacj Gwardii Narodowej Omarem Torrijosem Herrerą, który po wojskowym zamachu
między stronami" i wezwała do wznowienia stosunków dyplomatycznych. tanu 11 października 1968 r. objął władzę w Panamie. Głównym celem kiero­
Komunikat z 15 stycznia oznaczał przywrócenie porządku, ale nie zakończenie wanej przez Torrijosa narodowej „rewolucji panamskiej" było doprowadzenie do
sporu. 21 stycznia kryzys panamski badała Rada OPA. Podczas obrad doszło do ostatecznego zwycięstwa w kilkudziesięcioletniej walce o Kanał. „Nie chcę
ostrego starcia przedstawicieli obu państw, ambasadorów Miguela Oreno oraj j ś ć do historii, chcę wejść do Strefy Kanału" - mawiał często gen. Torrijos.
we
Ellswortha Bunkera. Sprawą zajęła się także, na prośbę Panamy, Międzynarodowa pierwszą decyzją rządu panamskiego w sprawie Kanału było odrzucenie trzech
Komisja Prawników (International Commission of Jurists). Trzyosobowa grupa projektów traktatów z 1967 r., co oficjalnie nastąpiło w marcu 1970 r. 2 sierpnia
sędziów z Szwecji, Indii i Holandii ogłosiła w marcu raport,. który winą za 1970 r. nie przedłużył umowy dotyczącej dzierżawy przez USA wielkiej bazy
przebieg zajść 9-10 stycznia w równym mniej więcej stopniu obarczał rządy
wojskowej Rio Hato, leżącej poza Strefą Kanału, a zbudowanej w latach I I wojny
USA i Panamy.
światowej.
Wznowienie stosunków dyplomatycznych między nimi nastąpiło 3 kwietnia Nowa faza decydujących rokowań rozpoczęła się 27 stycznia 1971 r. Przez trzy
1964 r. Tego też dnia ogłoszono rozpoczęcie dwustronnych rokowań w celu lata nie przynosiły one widocznych rezultatów. W tym czasie w Ameryce Łacińskiej
wyjaśnienia wszystkich spornych kwestii. Wyniki tych rokowań przedstawił nasilił się ruch solidarności i poparcia dla emancypacyjnych dążeń Panamczyków.
prezydent Johnson w oświadczeniu złożonym 18 grudnia. Powiedział wówczasj Wielkim sukcesem Panamy było doprowadzenie do odbycia wyjazdowego posiedze­
iż Stany Zjednoczone intensywnie pracują nad projektem nowego, bardziej nowo^ nia Rady Bezpieczeństwa ONZ w swojej stolicy (21 I I I 1973). Panama, która
czesnego Kanału na poziomie morza, który może być zbudowany w Panamie lub wówczas była niestałym członkiem Rady, zaprosiła jako obserwatorów delegacje 18
trzech innych państwach: Kolumbii, Nikaragui i Kostaryce. Poinformował także, państw latynoamerykańskich. Rada Bezpieczeństwa rozpatrywała projekt rezolucji
że zgodził się z propozycją rządu Panamy, aby „wynegocjować całkowicie nowy zgłoszony przez Gwineę, Indie, Kenię, Pakistan, Peru, Sudan i Jugosławię. Przypo­
traktat dotyczący istniejącego Kanału Panamskiego". minał on między innymi, „że Republika Panamy sprawuje suwerenną władzę na
Oświadczenie Johnsona zapowiadało przełom w stosunkach między obydwoma swoim terytorium oraz że swobodne i skuteczne sprawowanie przez ludy i narody
państwami. Do tej pory USA zgadzały się na pewne korekty traktatu z 1903 r., suwerenności nad własnymi bogactwami naturalnymi należy wzmocnić wzajemnym
ale nie na zawarcie nowego. Pokazała to wspólna deklaracja prezydentów Lyndona poszanowaniem między państwami opartym na równości". Projekt rezolucji wzywał
B. Johnsona i Marco A. Roblesa z 24 września 1965 r. Stwierdzili, że ich rządy ponadto rządy Panamy i USA do unieważnienia traktatu z 1903 r. i „zawarcia
osiągnęły ostatecznie porozumienie w sprawie unieważnienia traktatu Hay-Bu- nowego, sprawiedliwego i uczciwego układu dotyczącego obecnego Kanału Panams­
nau-Varilla (1903) i zawarcia nowego układu uznającego w rzeczywistości kiego, który zaspokoi słuszne żądania Panamy i zagwarantuje pełne poszanowanie
suwerenne prawa Panamy do Strefy Kanału. Ustalono również, iż układ ten faktycznej suwerenności Panamy na całym jej terytorium".
wygaśnie bądź po upływie konkretnego, uzgodnionego terminu, bądź w dniu W wyniku głosowania projekt został odrzucony. Wprawdzie 13 państw wypo­
otwarcia nowego kanału (przebitego na poziomie morza). Przewidziano, że od­ wiedziało s i ę za przyjęciem rezolucji, a 1 wstrzymało się od głosu (Wielka
dzielny traktat określi status amerykańskich baz wojskowych na terytorium Pa- "tytania), ale zdecydowało weto Stanów Zjednoczonych. Ich przedstawiciel
namy oraz przebywających tam sił zbrojnych USA. ^basador J.A. Scali powiedział, że tak krytykowany traktat z 1903 r. był zaakcep­
Deklaracja z 1965 r. umożliwiła przygotowanie przez negocjatorów obu stron towany wówczas przez cały rząd panamski, a następnie przekazany wszystkim
odpowiednich dokumentów. 22 czerwca 1967 r. rządy USA i Panamy otrzymały w
ybranym radom regionalnym w kraju. „Ratyfikacja traktatu ze Stanami Zjedno-
do podpisania trzy nowe traktaty: o dotychczasowym kanale ze śluzami, o kanale ° n y m i była wówczas aprobowana jednogłośnie przez te wybrane rady" - stwier-
z

na poziomie morza oraz o obronie i neutralności kanału. Poinformował też, że w wielu sprawach poglądy Panamy i USA są już zgodne.
e
Wynegocjowane układy uznające suwerenność Panamy nad Strefą Kanału, n ' e g o niewłaściwe jest, aby w trakcie negocjacji dochodziło do presji zewnętrznej,
at

wzbudziły entuzjazmu zarówno w USA, jak i w Panamie. W Senacie US Sraniczającej swobodę uczestników rozmów. Ponadto „projekt rezolucji jest
atakowano administrację Johnsona za zbytnią ustępliwość, natomiast przywódcy kompletny i niesprawiedliwy, co może prowadzić do błędnych interpretacji. Jest
panamskich partii politycznych podkreślali, że teraz Amerykanie innymi met° zredagowany w formie wielkich generalizacji, chociaż wiadomo, że prawdziwe
266 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 TRAKTAT TORRIJOS-CARTER 267

trudności polegają na skonkretyzowaniu problemów szczegółowych. P j r o c 'wno administrator, jak i jego zastępca będą powoływani przez władze USA.
rezolucji mówi więc o prawach, które interesują Panamę, ale pomija uprawni 0n
Z a r
° . i a ł a być ustanowiona Rada Kierownicza Komisji Kanału Panamskiego
t 0 m

i ważne interesy Stanów Zjednoczonych". ^ " o n a z 9 członków: 5 obywateli USA i 4 obywateli Panamy.
Choć rezolucja nie została przyjęta, Panama uznała, iż posiedzenie Rady Bezn' zł
°W traktacie w znaczny sposób zwiększono wpływy finansowe Panamy, która
czeństwa miało wielkie znaczenie, gdyż sprawa walki o Kanał nabrała nowe^J • ła odtąd otrzymywać: a) 10 min dolarów rocznie za różnorodne usługi niezbęd­
rozgłosu (sprawa rokowań i interpretacji traktatu Torrijos-Carter za: W. Dobrzyc^ n o funkcjonowania kanału; b) kwotę roczną obliczaną od części opłaty pobiera-
194-197). Dopiero 6 lutego 1974 r. amerykański sekretarz stanu Henry Kissinge] nC
- każdą tonę netto przewiezioną przez kanał; c) stałą kwotę 10 min dolarów
z a

oraz panamski minister spraw zagranicznych Juan Tack podpisali deklarację zatyt ] u ^ z n i e , wypłacaną z dochodów za eksploatację kanału; d) stałą kwotę 10 min
łowaną Wspólna zapowiedź zasad przyszłego układu. Składała się ona z ośmiu !flarów rocznie wypłacaną z dochodów netto Komisji Kanału; gdyby w którymś
punktów, zawierających koncepcję nowych układów i uwzględniających w szerszymi ku nie uzyskano takich dochodów, będzie ona wypłacana w latach następnych.
niż dotychczas stopniu postulaty panamskie. Kiedy wydawało się, że nastąpj f0 j°ż w pierwszym roku funkcjonowania nowego traktatu Komisja Kanału wypłaciła
przesilenie w rokowaniach, rozwój wydarzeń w USA zahamował na pewien czas panamie ponad 77 min dolarów, a więc kwotę nieporównywalnie wyższą od
sprawę panamską. Afera Watergate, dymisja prezydenta Nixona i krótkotrwała! przednich ( j n e k , 246). Panama uzyskała także prawo ustanowienia na
o p ł a t l w a

prezydentura Forda utrudniły osiągnięcie porozumienia. W deklaracji Kissin-I obszarze byłej Strefy Kanału służby celnej, migracyjnej, poczt i organów wymiaru
ger-Tack zapowiadano zakończenie negocjacji do końca 1974 r., ale jeszcze do sprawiedliwości. Zwiększyły się także dochody pośrednie z tytułu preferencji dla
połowy 1976 r. niewiele posunęły się one naprzód. Zniecierpliwiony Torrijos panamskiej siły roboczej zatrudnionej przez Komisję Kanału oraz otwarcia całego
w wywiadzie udzielonym pisarzowi Gabrielowi Garcii Marquezowi zagroził nawet obszaru byłej Strefy dla przedsiębiorstw i produktów panamskich.
użyciem przemocy, „by zerwać anachroniczną strukturę kolonialną enklawy kanału".! Jedną z podstawowych kwestii, a więc zagadnienie ochrony i obrony kanału,
Po zwycięstwie wyborczym Jimmy'ego Cartera negocjacje amerykańsko-pa- pozostawiono w gestii obu państw, z tym, że na „Stanach Zjednoczonych spo­
namskie nabrały tempa i już w sierpniu 1977 r. zakomunikowano o ich zakon-1 czywa odpowiedzialność podstawowa" (art. IV, p. 1,2). Stwierdzono, iż siły
czeniu. 7 września prezydent Jimmy Carter i szef rządu panamskiego Omarl zbrojne USA mają prawo do stacjonowania, szkolenia i przemieszczania swych
Torrijos Herrera podpisali w Waszyngtonie kilka dokumentów, wśród których] oddziałów na terytorium Panamy. Jednakże liczba baz wojskowych USA zredu­
największe znaczenie miał traktat o Kanale Panamskim wraz z obszernym anek-1 kowana została do pięciu, a wśród zlikwidowanych (1984) znalazła się m.in.
sem: O procedurze zaprzestania lub przekazania czynności wykonawczych przez | głośna Szkoła Ameryk. Stanom Zjednoczonym zakazano instalowania w Panamie
Kompanię Kanału Panamskiego i Zarząd Strefy Kanału z wykazem funkcji, które | broni jądrowej, ale zakaz nie dotyczył transportowania tej broni przez kanał
będzie pełnić Komisja Kanału Panamskiego. Ponadto podpisano: porozumienie i przepływu statków o napędzie atomowym.
0 wykonywaniu art. I I I traktatu o Kanale Panamskim (dotyczącego eksploatacji Poza potwierdzeniem suwerennych praw Panamy na całym terytorium, nowy
1 zarządzania Kanałem), porozumienie dotyczące wykonywania art. I V (mówią­ traktat w osobnym zapisie zawarł zobowiązanie Stanów Zjednoczonych do „po­
cego o ochronie i obronie Kanału) oraz traktat dotyczący trwałej neutralności wstrzymywania się od jakiejkolwiek działalności politycznej w Republice Panam­
i funkcjonowania Kanału Panamskiego. skiej, a także od jakiejkolwiek interwencji w wewnętrzne sprawy Republiki
W art. I traktatu o Kanale Panamskim stwierdza się, iż wszystkie dotychczasowe Panamskiej" (art. V). Art. X I I mówił o możliwości zbudowania nowego kanału
n
umowy, w tym z 1903 r. i 1955 r., tracą moc. Nowy traktat zawarty został na a poziomie morza, jednakże dopiero po wygaśnięciu obowiązywania obecnego
ściśle określony czas, gdyż jego ważność zakończy się o godzinie 12.00 w południe traktatu.
31 grudnia 1999 r. W czasie obowiązywania traktatu Panama, jako suweren na w
podpisanym tego samego dnia traktacie dotyczącym trwałej neutralności za
całym terytorium kraju, przyznaje Stanom Zjednoczonym „prawa konieczne do kluczowy należy uznać art. I I . Mówił on m.in.: „Republika Panamy deklaruje
regulowania tranzytu statków poprzez Kanał Panamski oraz zarządzania, eks­ ne
utralność Kanału w tym celu, aby zarówno w czasie pokoju, jak i w czasie
ploatowania, utrzymywania, ulepszania, ochrony i obrony Kanału". w
°jny pozostał on bezpieczny i otwarty dla pokojowego przepływu statków
Wsz
Zadania te Stany Zjednoczone będą wypełniać za pośrednictwem rządowej ystkich państw na warunkach pełnej równości, bez dyskryminacji żadnego
Komisji Kanału Panamskiego, która będzie działać na podstawie amerykańskiego Państwa albo jego obywateli lub poddanych (...) tak, aby Kanał, jak również
prawodawstwa. Na jej czele do 31 grudnia 1989 r. miał stać administrator (oby­ rzesrnyk Panamski nie stał się celem represji podczas jakiegokolwiek konfliktu
watel USA) i wiceadministrator (obywatel Panamy). Po tym dniu, a więc od r
°Jnego między innymi narodami świata".
1
1990 r., administrator będzie obywatelem Panamy, a jego zastępcą obywate y uroczystości podpisania traktatu Torrijos-Carter wzięli udział szefowie 26
Pa
USA. Jednakże w całym okresie ważności traktatu, a więc do końca 1999 r- "stw i rządów zachodniej hemisfery (w tym premier Kanady, Pierre-Elliot
268 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 POCZĄTKI EKONOMICZNEJ INTEGRACJI LATYNOAMERYKAŃSKIEJ 269

Trudeau). Ogłosili oni deklarację waszyngtońską, podkreślającą m.in., „że ro? amian za produkty wysoko przetworzone. Analizując proces historyczny,
z
wiązanie sprawy Kanału Panamskiego stanowi istotny krok w kierunku umocnieni SV
., iscli i autorzy opracowania z 1959 r. wykazywali, że tak ukształtowany
p
stosunków między narodami półkuli zachodniej na zasadach wspólnych interesów
edzynarodowy podział pracy dyskryminował państwa latynoamerykańskie,
równości i wzajemnego poszanowania suwerenności oraz niepodległości każdes>
'^yż terms of trade były wybitnie dla nich niekorzystne. Powstał w ten sposób
państwa .
^haniebny krąg biedy", jako skutek niesprawiedliwych i nierównych warunków
Traktat Torrijos-Carter, chociaż zawierał jeszcze wiele ograniczeń w wykony
waniu przez Panamę w pełni suwerennej władzy na całym swoim terytorium, by wymiany-
wielkim zwycięstwem idei i zasad systemu międzyamerykańskiego. Najlepszą metodą zmniejszania zależności Ameryki Łacińskiej od wysoko
Mimo wielu zastrzeżeń społeczeństwo panamskie zaaprobowało nowe traktatj, ^zwiniętego centrum, którą proponował CEPAL, była przyspieszona indust-
w referendum 23 października 1977 r. Pięć dni później Panama formalnie ratyfj. j^jjzacja. Miało ją stymulować „zastępowanie importu", a więc tworzenie pre­
kowała traktaty z 7 września. ferencyjnych warunków dla rodzimej wytwórczości i wyrównywanie jej szans
^konkurencji z bogatym światem rozwiniętym.
Znacznie trudniejszy był proces ratyfikacyjny w Stanach Zjednoczonych. Wy.
"Tstotną przeszkodą w procesie uprzemysłowienia była jednak niewielka skala
negocjowane dokumenty miały wielu potężnych przeciwników, zwłaszcza wśród
polityków republikańskich. Jednym z nich był ówczesny gubernator Kalifornii narodowych rynków w państwach latynoamerykańskich. Remedium, według
Ronald Reagan. Ostatecznie jednak Senat USA ratyfikował traktaty 18 kwietnia CEPAL, miała stanowić integracja tworząca rynki regionalne, która umożliwiłaby
1978 r„ dołączając jednak do uchwały ratyfikacyjnej sześć zastrzeżeń i sześć produkcję przemysłową na wielką skalę. Rynki takie byłyby również bardziej
własnych interpretacji. atrakcyjne dla inwestorów zagranicznych, a równocześnie umacniałyby pozycję
negocjacyjną regionu w stosunkach globalnych.
Uroczystość wymiany not ratyfikacyjnych odbyła się w Panamie 16 czerwca
W latach 1952-1959 eksperci CEPAL przeprowadzali rozmowy z przywódcami
1978 r. z udziałem prezydenta Cartera i gen. Torrijosa.
Ameryki Środkowej, którą upatrzono sobie na pierwszy obszar wprowadzania
w życie koncepcji integracyjnych. Prace nad powołaniem ugrupowania integ­
9. P O C Z Ą T K I E K O N O M I C Z N E J I N T E G R A C J I racyjnego prowadziły także rządy Argentyny, Brazylii, Urugwaju i Chile, które
LATYNOAMERYKAŃSKIEJ w 1959 r. przedstawiły swoje opracowanie. Wychodziło ono z podobnych założeń
jak raport CEPAL, jednakże kreśliło mniej ambitne i bardziej ograniczone cele.
Wspominaliśmy już o raporcie opracowanym w czerwcu 1949 roku przez
Najpełniejszym efektem pracy CEPAL miało okazać się powołanie Wspólnego
Raula Prebischa dla ONZ-owskiej Komisji Ekonomicznej ds. Ameryki Łacińskiej Rynku Ameryki Środkowej (p.s. 281-282), ale utworzenie Latynoamerykańskiego
(CEPAL), Główne problemy rozwoju ekonomicznego Ameryki Łacińskiej. Raport Stowarzyszenia Wolnego Handlu mieściło się również w nurcie tych koncepcji.
ten, poza wyczerpującą analizą sytuacji ekonomicznej regionu, zawierał też Stany Zjednoczone początkowo niezbyt przychylnie patrzyły na wszelkie po­
pierwszy rys koncepcji integracyjnej. Przez całą dekadę lat pięćdziesiątych eks­ mysły integracyjne w Ameryce Łacińskiej, obawiając się, iż mogą one osłabić
perci CEPAL prowadzili prace studyjne, „które wskazały drogę działania na związki pomiędzy obu Amerykami, sprzyjać tendencjom nacjonalizmu ekonomicz­
najbliższe dwadzieścia lat", (G. Mace, „International Journal" 1988, nr 3, 408). nego i utrudniać dostęp na rynki latynoamerykańskie w wyniku ustalenia zbyt
W ramach CEPAL powołano zespół pod nazwą Grupa Robocza Regionalnego wysokich ceł ochronnych. Już jednak Sojusz dla Postępu, zainicjowany przez
Rynku Latynoamerykańskiego, który ogłosił wyniki swej pracy w lutym 1958 r. Prezydenta Kennedy'ego, przyznawał regionalnej integracji ekonomicznej wielkie
Rok później, w marcu 1959 r., w Biuletynie CEPAL ukazało się kolejne opraco­ znaczenie. Począwszy zaś od Karty z Punta del Este (sierpień 1961), w której
wanie Grupy Roboczej zatytułowane W kierunku Wspólnego Rynku Latynoame­ 'ntegracji ekonomicznej Ameryki Łacińskiej dotyczyła cała część trzecią, cel ten
rykańskiego. Stwierdzało ono m.in.: „Utworzenie wspólnego rynku powinno 0s
t a ł uznany za wielkie wyzwanie systemu międzyamerykańskiego.
przyczynić się do przyspieszenia zrównoważonego rozwoju ekonomicznego Ame­
ryki Łacińskiej, postępującej industrializacji, unowocześnienia rolnictwa i innych
dziedzin wytwórczości w celu podwyższenia poziomu życia narodów". 9.1. A L A L C i A L A D I
To drugie opracowanie Grupy Roboczej było syntezą prac koncepcyjnych 18 lutego 1960 r. siedem państw latynoamerykańskich: Argentyna, Brazylia,
2
prowadzonych od wielu lat przez CEPAL. Wychodziły one z lansowanej prze lle
> Meksyk, Paragwaj, Peru i Urugwaj podpisało w Montevideo traktat
R. Prebischa tezy, iż światowy system ekonomiczny jest strukturą złożoną z cen­ w
^ °lnjący Latynoamerykańskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu (Asociación
r z e Z
trum i peryferii. Ameryka Łacińska, jako część peryferii, skazana została p - | tln
oamericana de Librę Comercio, ALALC). W 1962 r. Do ALALC przy-
państwa uprzemysłowione na odgrywanie roli dostawcy surowców i żywnosC ' 4 p , f
y Kolumbia i Ekwador, następnie w 1966 r. Wenezuela i wreszcie w 1967 r.
270 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 POCZĄTKI EKONOMICZNEJ INTEGRACJI LATYNOAMERYKAŃSKIEJ 271

Boliwia. Cele ALALC ograniczone zostały tylko do sfery handlu zagraniczneg kty pracy ALALC są znacznie mniejsze niż oczekiwano. Do końca lat sześć-
1
który zamierzano bardzo zliberalizować i rozszerzyć przez znoszenie różnoro -eśTątych proces liberalizacji obrotów w ramach listy wspólnej objął zaledwie
nych ograniczeń i barier. Stowarzyszenie pomijało natomiast wiele inny c -fifflj wzajemnej wymiany. Jak stwierdzają polscy ekonomiści: „Powodzenie nego-
kwestii integracji regionalnej, ważnych chociażby na terenie Ameryki śrorj ., ,jj a drugim etapie liberalizacji było uzależnione od włączenia na tę listę
n

kowej. L
' y naftowej (15% obrotów wewnątrzstrefowych) i zbóż (12% obrotów). Na
Traktat z Montevideo składał się z dwunastu rozdziałów (65 artykułów), p j j
ęc [jberalizację handlu ropą nie zgodziły się jednak Argentyna, Brazylia, Meksyk
protokołów oraz dwóch rezolucji. Już rozdział I I , mówiący o „programie libera 'peru, a liberalizacji obrotu zbożem nie zaakceptowały Boliwia, Ekwador, Meksyk,
lizacji wymiany", stwierdzał, iż celem państw członkowskich jest stworzeni Paragwaj i Wenezuela. Podstawową przyczyną był fiskalny charakter ceł i duży
Strefy Wolnego Handlu w ciągu najbliższych dwunastu lat. Podkreślano, j jc h ciężar gatunkowy w przychodach budżetowych wymienionych krajów"
w tym czasie powinny być likwidowane stopniowo stawki celne i inne przeszkód (j.Nowicki, red., 349).
w handlu regionalnym. Każdy kraj miał opracować listę narodową produktów Główną przeszkodą w funkcjonowaniu A L A L C okazały się wielkie różnice
których wymiana podlegałaby stopniowej (co najmniej 8% rocznie) liberalizacji w poziomie rozwoju oraz w potencjałach gospodarczych krajów członkowskich.
Przewidywano ponadto, iż w wyniku negocjacji ogłaszana będzie co trzy lat Wewnątrz ALALC ukształtowały się bowiem trzy grupy - do pierwszej należały
lista wspólna produktów traktowanych preferencyjnie. Towary wymienione n państwa o relatywnie najwyższym rozwoju: Argentyna, Brazylia i Meksyk, na
liście wspólnej miały obejmować w pierwszym trzyleciu 25% wartości wymian które przypadało ok. 75% całych obrotów Stowarzyszenia. Drugą grupę tworzyły
wewnątrzregionalnej; w drugim trzyleciu - 50%; w trzecim trzyleciu - 75$ państwa średnio rozwinięte: Chile, Kolumbia, Peru i Wenezuela, a trzecią naj­
i w ostatnim 100%. Gdyby w przyszłości takie warunki wymiany okazały się dl słabiej rozwinięte: Boliwia, Ekwador, Paragwaj i Urugwaj. Liberalizacja obrotów
któregoś z członków Stowarzyszenia niekorzystne, pozostałe państwa powinn przyczyniała się do koncentracji produkcji w krajach najsilniejszych i ich coraz
wspólnie opracować sposoby rekompensaty i pomocy. większej dominacji na rynkach państw grupy drugiej i trzeciej. Wprawdzie
Ważne cele ALALC określono także w rozdziale I I I . Zapisy tam zawart rozdział VIII traktatu z Montevideo przewidywał działania rekompensacyjne
traktowały o podziale pracy w przemyśle. Zamierzano go osiągnąć dzięki umowom i wyrównawcze na rzecz krajów najsłabiej rozwiniętych, ale okazały się dalece
komplementarnym. Prowadziłyby one do specjalizacji poszczególnych krajów, niewystarczające. Jak pisał Miguel Wionczek, ekonomista meksykański polskiego
zwiększenia skali produkcji oraz obniżki kosztów i cen. pochodzenia, państwa grupy drugiej i trzeciej nabierały przekonania, że ich
Zwrócić trzeba ponadto uwagę na ustalenia dotyczące „środków działających ofiary na rzecz ALALC są o wiele większe niż korzyści jakie otrzymują
na rzecz krajów o relatywnie niższym stopniu rozwoju ekonomicznego". Plano­ (M.S. Wionczek, „Foro Internacional" 1970, nr 7-9, 12).
wano przyznać takim krajom ułatwienia eksportowe oraz pomoc finansową W kwietniu 1965 r. prezydent Chile Eduardo Frei złożył propozycję zrefor­
i techniczną w celu zmniejszenia nierównowagi w ich bilansie płatniczym i przy­ mowania mechanizmów ALALC, co nie przyniosło jednak większych skutków.
spieszenia rozwoju (rozdział VIII). Kryzys w ALALC stale narastał i I X Konferencja w 1969 r. zdecydowała, że
Organami głównymi A L A L C uczyniono Konferencję oraz Stały Komitet Wy­ termin wykonania zadań nakreślonych w traktacie z Montevideo należy przedłużyć
konawczy, o czym mówił rozdział I X traktatu (art. 33-34). Do zadań Konferencji, do 1980 r. W tym samym roku pięć państw podpisało tzw. Pakt Andyjski, nie
zbierającej się raz do roku na sesji zwykłej oraz na sesjach nadzwyczajnych, opuszczając jednak formalnie ALALC.
należało „osiąganie porozumienia w sprawach interesu wspólnego", uchwalanie W czerwcu 1980 r„ na X I X Konferencji w Acapulco, stwierdzono, że w nowych
budżetu i zatwierdzanie sekretariatu Stałego Komitetu. warunkach wzrastającej internacjonalizacji ekonomiki światowej ALALC nie
W okresach między sesjami Konferencji pracami A L A L C kierował Stały może już sprostać potrzebom integracji regionalnej. Na spotkaniu ogłoszono też
Komitet Wykonawczy. Składał się z przedstawicieli państw członkowskich (P° r
P °jekt Stowarzyszenia Integracji Latynoamerykańskiej (Asociación Latinoame-
jednym z każdego) oraz ich zastępców, którzy nie mieli jednak prawa głosu- r
'cana de Integración, ALADI). Już 12 sierpnia 1980 r. odbyło się w Montevideo
Stały Komitet otrzymał uprawnienia do powoływania Stałych Rad Doradczych nas
t ę p n e spotkanie państw członkowskich ALALC, na którym postanowiono
(było ich dziewięć) oraz Grup Studyjnych. r z
° w i ą - Latynoamerykańskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu, a na jego miej-
zac

Traktat z Montevideo stworzył więc organizację zajmującą się jedną tylko sfera C e
Powołać nową organizację.
procesu integracyjnego. Nie przewidziano bowiem uzgadniania polityki ekonomicZ' ALADI przyjęło wiele celów i mechanizmów A L A L C , ale też zamierzało
nej w skali regionu i nie ustanowiono w tym zakresie struktur decyzyjnych, wyciągnąć wnioski z jego niepowodzeń. Uwzględniono więc różne stopnie roz-
pominięto też niezmiernie istotny problem wspólnych taryf celnych w handlu U
^°J > przewidując specjalne ulgi celne dla krajów najsłabiej rozwiniętych. W ra-
C r i
pozaregionalnym. Mimo ograniczonych celów, już po kilku latach okazało się, l Z
A L A D I opracowano też system preferencji handlowych, porozumienia
272 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 POCZĄTKI EKONOMICZNEJ INTEGRACJI LATYNOAMERYKAŃSKIEJ 273

kredytowe, program eliminacji barier pozataryfowych oraz współpracy nauko dyjskim). Zostało ono podpisane przez rządy Boliwii, Chile, Ekwadoru, Kolum-
i technologicznej. Stwierdzono, że głównym celem organizacji jest doprowadzę p 26 maja 1969 r. Wenezuela, która od początku uczestniczyła w pracach
e r u

do utworzenia wspólnego rynku latynoamerykańskiego, chociaż nie określo , Totowawczych, przystąpiła do Paktu Andyjskiego dopiero 13 lutego 1973 r.
t
kiedy ma to nastąpić. f^W ppcii 1969 r. Stały Komitet A L A L C ogłosił rezolucję nr 179, która stwier-
A L A D I tworzy jedenaście państw należących dawniej do ALALC. Sta . }a że tekst porozumienia z Cartageny jest zgodny z generalnymi założeniami
obserwatora mają: Dominikana, Chile, Gwatemala, Hiszpania, Honduras, K ktatu z Montevideo. Niewątpliwie jednak program Paktu Andyjskiego zakładał
taryka, Kuba, Nikaragua, Panama, Portugalia, Salwador i Włochy. ' tegrację idącą znacznie dalej niż ta w koncepcjach ALALC. Przewidywał
g pniową liberalizację wzajemnej wymiany dzięki stałym, corocznym obniżkom
to

9.2. Pakt Andyjski gjyfćelnych. Proces ten miał doprowadzić do zniesienia wszelkich barier celnych
j ^ J z y państwami członkowskimi.
Niepowodzenia ALALC, zdominowanego przez trzy duże kraje, były przyczyn -^Vv" odróżnieniu od ograniczonych zamiarów A L A L C , państwa członkowskie
utworzenia organizacji państw małych i średnich, których cele i interesy był Paktu Andyjskiego zobowiązały się do uzgadniania i harmonizowania całej swej
bardziej spójne. Inicjatorzy przedsięwzięcia - Kolumbia i Chile - od dawn pofiFyki ekonomicznej (art. 29). Główną rolę w tej dziedzinie przyznano wspólnym
namawiali swoich partnerów w subregionie do podjęcia znacznie ambitniejszycl programom sektorowym rozwoju przemysłowego. W ten sposób zamierzano
działań integracyjnych. 16 sierpnia 1966 r. ogłoszono Deklarację z Bogoty, w któ doprowadzić do koordynacji produkcji i inwestycji na całym obszarze andyjskim.
rej Kolumbia, Chile, Wenezuela, Ekwador i Peru sformułowały 12-punktowj Innym pomysłem było powołanie wielonarodowych przedsiębiorstw przemys­
plan ożywienia ich politycznego i ekonomicznego współdziałania. Wkrótce cele łowych obsługujących rynek krajów członkowskich. Już w 1970r. ustalono listę
te uznała także Boliwia (18 V I I I 1967 r.). ok. tysiąca produktów włączonych do sektorowych programów rozwoju.
Propozycje państw andyjskich rozważane były następnie na spotkaniu prezyden-j Pakt obejmował również strefę wspólnej polityki rolnej. Porozumienie z Car­
tów Ameryk w Punta del Este. Opracowana na tym spotkaniu deklaracja z 14 kwie­ tageny przewidywało, iż będzie opracowany subregionalny plan wzrostu produkcji
tnia 1967 r. kreśliła program usprawnienia A L A L C i Wspólnego Rynku Ameryki rolniczej, który zostanie wsparty funduszami Andyjskiej Korporacji Rozwoju.
Środkowej, ale wyrażała też poparcie dla projektów powoływania innych ugru­ Szczególną uwagę zwrócono na przyznanie preferencji dwom najsłabiej rozwi­
powań subregionalnych. Celem ostatecznym miało być powstanie latynoamerykań­ niętym państwom: Boliwii i Ekwadorowi. Przewidziano dla nich znacznie większe
skiego Wspólnego Rynku „w okresie nie dłuższym niż piętnaście lat". kredyty, a okres znoszenia taryf narodowych wydłużono. Uznano, że państwa te
Deklaracja z Bogoty przewidywała, iż przygotowania nowego układu powie­ dopiero w 1976 r. powinny zainicjować program liberalizacji obrotów i przystąpić
rzone zostanie Komisji Mieszanej (Comisión Mixta), do której zaproszono także do realizacji porozumienia o wspólnej taryfie celnej „w formie rocznych, linearnych
przedstawicieli CEPAL. Jej prace postępowały szybko, gdyż już na piątym i automatycznych obniżek", które zakończone zostaną 31 grudnia 1985 r. (art. 104).
spotkaniu uzgodniono projekt utworzenia Andyjskiej Korporacji Rozwoju (Cor­ Specyfiką Paktu Andyjskiego było ustanowienie wspólnej polityki (regimen
poration Anilina de Fomento, CAF). Najczęściej określa się, iż CAF pełniła] comun) wobec kapitałów zagranicznych, o czym mówił art. 27. Później, w czerwcu
głównie funkcję wspólnego banku państw andyjskich. Zadania 'tej instytucji,! '971 r., państwa członkowskie przyjęły słynną Decyzję 24, szczegółowo regulu­
u
powołanej na mocy decyzji rządów Boliwii, Kolumbii, Chile, Ekwadoru, P c j jącą stosunek do kapitału zagranicznego. Stwierdzono, że w procesie rozwoju
i Wenezueli z 7 lutego 1968 r., a mającej swoją siedzibę w Caracas, były jednak główną rolę odgrywają zasoby rodzime, natomiast kapitał zagraniczny może
znacznie szersze. Należało do nich promowanie i planowanie całego procesuj jmeć znaczenie pomocnicze. Ograniczono możliwość inwestycji obcych w nie-
1
integracji subregionalnej przez przygotowywanie propozycji wspólnej polityk ! Worych dziedzinach gospodarki narodowej, np. w bankowości. Zaplanowano też,
inwestycyjnej i wielonarodowych programów rozwoju przemysłu. Korporacjaj '* w ciągu 15-20 lat udział akcjonariuszy zagranicznych w przedsiębiorstwach
11
mogła ponadto udzielać pomocy finansowej i technicznej krajom członkowski' - - o w y c h nie może być wyższy niż 49%.
Początkowo dysponowała kapitałem zakładowym w wysokości 100 min doi-
Kompleksowy charakter Paktu podkreślało podpisanie 31 stycznia 1970 r.
później powiększono go do 400 min doi. Począwszy od 1973 r. emitowała także 262 c
A L P' ć państw członkowskich i Wenezuelę konwencji im. Andresa Bello
obligacje i akcje typu A, B i C.
°ry na początku X I X w. był pisarzem i nauczycielem Simona Bolivara). Miała
Powstanie wspólnej instytucji bankowo-planistycznej bardzo ułatwiło dalsZ przyczynić się do „rozwoju integralnego" krajów członkowskich przez współ-
111
prace Komisji Mieszanej. Na jej szóstym posiedzeniu w Cartagenie (podzielony eę w dziedzinie edukacji, nauki i kultury,
113
na dwie sesje: 29 V I I - 9 VIII 1968 i 5-25 V 1969) uzgodniono treść porozumie' int ° CZiit
k o w o państwa Paktu Andyjskiego odnosiły wielkie sukcesy w dziedzinie
o integracji subregionalnej (zwanego też Porozumieniem z Cartageny lub PaktefU r
- 8 acji subregionalnej. Już po pięciu latach handel między członkami ugrupo-
274 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 POCZĄTKI EKONOMICZNEJ INTEGRACJI LATYNOAMERYKAŃSKIEJ 275

wania wzrósł ze 143 min doi. (w 1969 r.) do 213 min doi. Zmieniła się korzystania zasobów La Platy. Powołano Międzynarodowy Komitet Koor-
struktura wymiany, gdyż mechanizmy Paktu faworyzowały produkty p r z e m y s ł l 0vv
^ ' acyjny (Comite Intergubernamental Coordinador, CIC) - stały wspólny organ
a nie surowcowe. Zaczęto wprowadzać program rozwoju przemysłu metaloweJl
petrochemicznego i samochodowego. ' s i e d z i b ą w Buenos Aires.
' ^olejne spotkanie ministrów pięciu państw odbyło się w Santa Cruz de la
Pierwsze trudności pojawiły się w 1974 r., gdy nowe państwo członkowski
. w Boliwii (18-20 V 1968). Zaakceptowano wówczas dokument zwany
Wenezuela, zgłosiło postulat renegocjacji decyzji dotyczących przemysłu nal r r a

Aktem z Santa Cruz de la Sierra, składający się z tzw. projektu A (wyliczającego


towego. Znacznie groźniejszy kryzys spowodowało żądanie chilijskiego r z ą j
Augusta Pinocheta dotyczące zmiany ważnych reguł i postanowień. Chile chciał! ólne zadania) oraz projektu B (ujmującego inwestycje planowane przez
przede wszystkim, zniesienia wszelkich ograniczeń związanych z działalnośeiJ poszczególne państwa).
obcego kapitału. Negocjacje w tej sprawie rozpoczęły się na początku 1975 J Jednym z pierwszych zadań CIC było przygotowanie projektu traktatu wielo-
i niemal doprowadziły do dezintegracji Paktu. Propozycje Chile wsparli bowierl tronnego. 25 kwietnia 1969 r. w mieście Brasilia podpisano traktat basenu La
przedstawiciele rządu Boliwii - zdecydowanie zwalczali je reprezentanci P l Platy, który wszedł w życie w sierpniu 1970 r. W artykule pierwszym określał on, iż ,,
e r

i Wenezueli, natomiast Kolumbia i Ekwador reprezentowały stanowisko pośredni! podstawowym celem ugrupowania jest dążenie do harmonijnego rozwoju i integra­
i skłonne były do pewnych ustępstw. Ostatecznie wynegocjowane nowe regulacji cji subregionu. Najwyższe uprawnienia przyznano dorocznej konferencji ministrów
uznane zostały przez Chile za niewystarczające i w październiku 1976 r. państw! spraw zagranicznych, a funkcje wykonawcze - Międzynarodowemu Komitetowi
to wycofało się z Paktu Andyjskiego. Koordynacyjnemu, któremu podporządkowano komisje techniczne i grupy robocze.
Istotne znaczenie dla procesu subregionalnej współpracy miało powołanie
Opuszczenie Paktu przez Chile pogłębiło kryzys procesu integracyjnego. Trzeba
Funduszu Finansowego Rozwoju Basenu La Platy, o czym zadecydowała szósta
było m.in. poważnie zrewidować sektorowe plany rozwoju przemysłowego!
konferencja ministrów w Buenos Aires (10-12 V I 1974). Na jego zasoby w wysoko­
W kwietniu 1978 r. na spotkaniu w Arequipie podpisano protokół znaczniJ
ści 100 min doi. złożyły się przede wszystkim wkłady Argentyny i Brazylii, a także
wydłużający terminy osiągnięcia wspólnych zewnętrznych taryf celnych.
znacznie mniejsze udziały pozostałych państw. Do końca lat siedemdziesiątych
W dziesięciolecie istnienia Paktu, na spotkaniu prezydentów państw członków-1
Fundusz zaaprobował 138 projektów inwestycyjnych, ale zrealizowano zaledwie
skich w kolumbijskim mieście Cartagena, podpisano 28 maja 1979 r. nowy doku-|
kilka z nich. Okazało się bowiem, że poza brakiem środków najważniejszą
ment. Mandat z Cartageny zawierał cały zestaw propozycji ożywienia Paktu, min. I
przeszkodą w procesie integracji subregionalnej jest „dominacja myślenia w katego­
wskutek zwiększenia roli sektora prywatnego. Postanowiono powołać TrybunałJ
riach wyłącznie narodowych" (C. Lia Sosa, „Comercio Exterior" 1980, nr 5, 506).
Andyjski, ułatwiający współdziałanie i uzgadnianie prawodawstwa subregionalne-|
O ile uzgadnianie interesów wielostronnych następowało z wielkim trudem,
go. Spełniając zalecenia Mandatu z Cartageny, przedstawiciele Ekwadoru, Koluin-1
o tyle łatwiej dochodziło do porozumień bilateralnych. Dotyczyły one przede
bii, Peru i Wenezueli (bez Boliwii) podpisali w Limie 13 listopada 1979 r. porozuł
wszystkim wykorzystania zasobów Parany i La Platy oraz wielkich inwestycji
mienie o utworzeniu rady ministrów spraw zagranicznych Paktu Andyjskiego.
hydroenergetycznych. Najpierw - 26 kwietnia 1973 r. - podpisano traktat między
Wojskowy zamach stanu w Boliwii w 1981 r. oraz wojna między Peru i Ek- ] Paragwajem i Brazylią, tzw. traktat Itaipu. W artykule pierwszym głosił on, iż
wadorem osłabiły współdziałanie państw andyjskich. zasoby rzeki Parany „od miejscowości Salto de Guaira aż do ujścia rzeki Iguazu
będą uważane za kondominium obu krajów". Budowa wszelkich obiektów na
9.3. Współpraca w basenie La Platy tym odcinku miała być wspólnie uzgadniana, a „energia produkowana w wyniku
wykorzystania zasobów hydroelektrycznych określonych w art. 1 będzie dzielona
2
Basen La Platy, obejmujący ok. 3,5 min km , zajmuje szóste miejsce co do w równych częściach między dwa kraje" (art. 13).
wielkości w świecie i drugie w Ameryce Łacińskiej (po basenie Amazonki). Na Wkrótce prezydenci Alfredo Stroessner i Juan D. Peron podpisali traktat
tym obszarze znajdują się rzeki o ogromnych zasobach wodnych: Paragwaj' P §wajsko-argentyński o wspólnych inwestycjach hydroenergetycznych na rze-
ara

Parana, Urugwaj i La Plata. Tworzą one 15 tys. km żeglownych dróg wodnych'] a c


h Parana „w górę od wysp Yacyreta i Apipe" (traktat Yacyreta, 3 X I I 1973).
umożliwiając Boliwii i Paragwajowi jedyny naturalny dostęp do morza. r

0
8entyna zawarła też 19 listopada 1973 r. traktat z Urugwajem w sprawie
Współpraca w tym subregionie rozwijana była w formie porozumień w i d .korzystania zasobów La Platy, a następnego dnia ogłoszono Akt braterstwa
1
stronnych oraz umów dwustronnych. Współpracę wielostronną zapoczątkował' ' ^ z y obu krajami (Acta de Confratemidad, 20 X I 1973).
i:1
konferencja ministrów spraw zagranicznych Argentyny, Boliwii, Brazylii, Pa r Praktyce realizacja tych porozumień nie przebiegała bezkonfliktowo. Ostre
,u
waju i Urugwaju w Buenos Aires (24-27 I I 1967). Opracowano na niej Wspó' r
y budziła zwłaszcza budowa ogromnej hydroelektrowni w Itaipu. Argentyna
deklarację z Buenos Aires, w której zawarto postulat przygotowania program | Ucała Brazylii, która była głównym inwestorem, że zapory wodne spowodują
276 POCZĄTKI EKONOMICZNEJ INTEGRACJI LATYNOAMERYKAŃSKIEJ 277
W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980

obniżenie poziomu wód Parany na jej odcinku, co będzie miało niekorzy . . w Limie z okazji 150 rocznicy bitwy pod Ayacucho (9 X I I 1824), która
7 4 r
s

skutki gospodarcze, m.in. zmniejszy wydajność elektrowni Yacyreta. Dopiero , ' kończyła hiszpańską dominację na kontynencie. Kiedy jednak zaczęto prowadzić
października 1979 r. ministrowie spraw zagranicznych Argentyny, Brazylii i P ,A
nkretne prace przygotowawcze, okazało się, że nie wszyscy są równie entuz-
waju podpisali trójstronne porozumienie o kompleksowym wykorzystaniu w- " §
n i e nastawieni do pomysłu. Argentynie i Brazylii bardzo nie podobały się
t y c Z

granicznej rzeki Parany. 1 0(


j tłjcje przywódcze Meksyku i Wenezueli, natomiast wojskowi rządzący w Chile,
Paragwaju i Urugwaju mieli duże wątpliwości co do przewidywanego udziału
Kuby- Ekwador obawiał się, że utworzenie powszechnej i wyłącznie latyno- ,
9.4. SELA unerykańskiej organizacji może doprowadzić do pogorszenia stosunków z USA
Propozycję powołania nowej latynoamerykańskiej organizacji integracyjne! • osłabienia lub wręcz wyeliminowania OPA.
zgłosił prezydent Meksyku Luis Echeverria Alvarez. Wiązało się to z energiczniej pod wpływem tych opinii Meksyk i Wenezuela zmodyfikowały wstępne zało­
prowadzoną przez niego kampanią międzynarodową na rzecz emancypacji krajowi] żenia i zapewniły, że nie chcą ani konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi, ani
rozwijających się i nowego światowego ładu ekonomicznego. zniszczenia OPA. Umożliwiło to zwołanie do Panamy w dniach 31 lipca-2 sierpnia
W czasie wizyty w siedzibie Paktu Andyjskiego w Limie, 16 lipca 1974 r . l 1975 r. konferencji ministrów spraw zagranicznych państw Ameryki Łacińskiej
Echeverria zgłosił wniosek „utworzenia organizacji służącej konsultacji i współ­ _ z udziałem przedstawiciela Kuby. Na konferencji uzgodniono potrzebę powo­
pracy ekonomicznej, która realnie wpłynie na realizację interesów Ameryki łania Systemu Ekonomicznego Ameryki Łacińskiej (Sistema Económico Latino-
Łacińskiej". Uważał, iż „organizacja ta powinna przygotowywać strategie rozwoju; americano, SELA) oraz utworzono Grupę Roboczą w celu opracowania statutu
określać politykę współpracy; wyznaczać działania w obronie cen podstawowych organizacji.
produktów, koordynować strategię handlu i wykorzystywania zasobów natural-l Konferencja założycielska SELA odbyła się także w Panamie - między 15 a 17
nych; umacniać możliwości uzyskiwania kapitałów i technologii; stymulować października 1975 r. Dwadzieścia pięć państw: Argentyna, Barbados, Boliwia,
różnorodne procesy integracji regionalnej i subregionalnej oraz kierować nimi;! Brazylia, Chile, Dominikana, Ekwador, Grenada, Gujana, Gwatemala, Haiti,
ułatwiać porozumienia i wspólne inwestycje przemysłowe; organizować badania j Honduras, Jamajka, Kolumbia, Kostaryka, Kuba, Meksyk, Nikaragua, Panama,
w dziedzinie nauki i techniki oraz kształcenie kadr; ułatwiać operacje instytucji I Paragwaj, Peru, Salwador, Trynidad i Tobago, Urugwaj i Wenezuela podpisało
finansowych wspierających działania o podstawowym znaczeniu dla krajów! konwencję ustanawiającą System Ekonomiczny Ameryki Łacińskiej. Już pream­
latynoamerykańskich" („Relaciones Internacionales" 1974, nr 7, 130-131). W od-1 buła wskazywała, że istotą organizacji będzie obrona interesów gospodarczych
powiedzi na wystąpienie Echeverrii, prezydent Velasco AWarado wyraził zado­ regionu - głównie w stosunkach z państwami rozwiniętymi. Wskazywano, iż
wolenie, że tak doniosła dla całej Ameryki Łacińskiej inicjatywa sformułowana! współpraca państw członkowskich „musi być realizowana w duchu deklaracji
została w czasie wizyty w Peru. We wspólnym komunikacie obaj prezydenci" i programu działania na rzecz ustanowienia nowego międzynarodowego ładu
podkreślili ponadto solidarność z narodem i rządem Panamy w walce o uzyskanie I ekonomicznego oraz Karty Praw i Obowiązków Ekonomicznych państw, a także
pełnej suwerenności nad Kanałem Panamskim oraz wyrazili przekonanie, że j w sposób zgodny ze zobowiązaniami na rzecz integracji, które przyjęła większość
Kuba „definitywnie zostanie włączona do dialogu międzyamerykańskiego". Państw Ameryki Łacińskiej". Podkreślano również, że SELA ma tylko „dwa
Z Limy, Echeverria udał się do Caracas, gdzie uzyskał dla swej idei zdecydo- ] Podstawowe zamierzenia": 1) popieranie współpracy wewnątrzregionalnej w celu
wane poparcie Carlosa Andresa Pereza. Właśnie prezydent Wenezueli zapropo­ Przyspieszenia rozwoju gospodarczo-społecznego jego członków; 2) zapewnienie
nował, aby w najbliższym czasie zwołać konferencję szefów państw latyno­ stałego systemu konsultacji służących przyjmowaniu wspólnych stanowisk i stra-
amerykańskich w celu przedyskutowania założeń programowych planowanej j^gii dotyczących problemów gospodarczo-społecznych. Określano, iż działalność
organizacji. 1 września 1974 r. prezydent Echeverria obszernie przedstawił tę Ł
L A będzie oparta na zasadach równości, suwerenności i niezależności państw,
inicjatywę w parlamencie meksykańskim, w dorocznym mensaje (orędziu). Mówił n a s
°'idarności oraz nieingerencji w sprawy wewnętrzne, „przy należytym po-
1
wówczas m.in.: „nie mam żadnej wątpliwości, iż projekt ten spotka się z otwartym zanowaniu różnic w systemach politycznych, gospodarczych i społecznych",
i ukrytymi atakami wielkich konsorcjów międzynarodowych, które kupują u na ^czegółowo wyliczano kilkanaście celów SELA, a wśród nich: 1) zachęcanie '
tak tanio, a sprzedają nam tak drogo" (tamże, 181). optymalnego wykorzystywania zasobów regionu drogą tworzenia wielonaro-.^
w
Poza Meksykiem, w powołanie nowej organizacji najbardziej zaangażowała y c h przedsiębiorstw latynoamerykańskich; 2) obronę cen surowców i innych
się Wenezuela, licząca na wzmocnienie swej międzynarodowej pozycji neg° c
ykułów produkowanych w regionie oraz zapewnianie im stałych rynków eks-
jacyjnej w handlu ropą naftową. Idea Echeverrii spotkała się też z życzliwy 111
owych; 3) rozwijanie w całym regionie przetwórstwa surowców i zapewnianie
3
przyjęciem przedstawicieli ośmiu państw regionu, zgromadzonych 9 grudm Plementarności przemysłowej; 4) badanie i proponowanie środków, które
278 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 POCZĄTKI EKONOMICZNEJ INTEGRACJI LATYNOAMERYKAŃSKIEJ 279

zapewnią zgodność działalności ponadpaństwowych przedsiębiorstw z interesa no, wielonarodowe, latynoamerykańskie przedsiębiorstwa są najbardziej
z e

państw członkowskich; 5) zwiększanie siły przetargowej regionu przy kupowan' czną formą rozwijania integracji regionalnej. Reprezentant Meksyku, Carlos
dóbr inwestycyjnych i technologii; 6) popieranie i koordynowanie procesóJ ^rraz-Alejandro mówił: „Rozczarowanie działalnością ALALC, które propono-
integracyjnych regionu; 7) wprowadzanie w życie programów gospodarczy J F- j : jynie liberalizację handlu wewnątrzregionalnego, doprowadziło do szu-

i społecznych ważnych dla państw członkowskich. ^ ° innych mechanizmów integracji latynoamerykańskiej. Właśnie wspólne
Choć SELA miała osiągnąć wiele celów, struktura organizacyjna była prostj kalU
dsiębiorstwa latynoamerykańskie doprowadzić mogą do wytworzenia więzi
Tworzyły ją: 1) Rada Ameryki Łacińskiej, 2) komitety działania, 3) Stały Sekretariat! ^^ele^silniejszych i ujednolicić wysiłki krajów, które do tej pory realizowały
Rada Ameryki Łacińskiej, najwyższy organ SELA, składa się z reprezentantowi °/"ienne koncepcje integracyjne". Nieprzypadkowo też pierwsza konferencja
wszystkich państw członkowskich (po jednym z każdego). Zbierać się miała r a i wo powołanego Instytutu Integracji Ameryki Łacińskiej, INTAL, dotyczyła 1/
do roku na sesjach zwyczajnych z udziałem ministrów oraz w razie potrzeby l n
n
° omocji inwestycji i wspólnych przedsiębiorstw latynoamerykańskich".
sesjach nadzwyczajnych. Do głównych uprawnień J^ady zaliczono: 1) ustalanie] P
" Następna sesja Rady Ameryki Łacińskiej w marcu 1977 r. zatwierdziła program
ogólnej polityki SELA; 2) zatwierdzanie wspólnych stanowisk i strategii państw^ • ech dalszych przedsiębiorstw wielonarodowych: 1) zbożowego i nasienniczego
członkowskich w organizacjach międzynarodowych i regionalnych, a także wobecj t f
siedzibą w Buenos Aires; 2) gospodarki morskiej i rzecznej - z siedzibą
z

krajów trzecich; 3) zatwierdzanie kierunków działania Stałego Sekretariatu orazl w Limie; 3) przemysłu mięsnego i mleczarskiego - z siedzibą w Montevideo.
wybór stałego sekretarza; 4) zatwierdzanie budżetu SELA. Decyzje w sprawach! Zaaprobowano także dwie rezolucje krytykujące USA za posunięcia dyskrymi­
ogólnej polityki SELA oraz wspólnej strategii zewnętrznej wymagały konsensusu! nujące nowo utworzoną flotę handlową Ameryki Łacińskiej oraz wymierzone
wszystkich państw członkowskich, natomiast porozumienia i projekty dotyczącej w kraje produkujące ropę naftową: Wenezuelę i Ekwador. Znamienne jednakże
współpracy regionalnej obowiązywały tylko państwa w nich uczestniczące. było, że tylko 9 z 25 państw członkowskich przysłało delegacje na poziomie
Najważniejsze zadania komitetów działania, składających się „z reprezentantów 1 ministerialnym. Szybko bowiem pojawiły się wątpliwości co do sprawiedliwego
zainteresowanych państw członkowskich", sformułowano krótko. Miały one „proJ podziału korzyści ekonomicznych między wszystkich członków SELA. Skutecz­
wadzić określone badania, opracowywać programy i projekty oraz przygotowywać I ność organizacji osłabiały też bierność i sceptycyzm Brazylii, która wolała
i ustalać wspólne pozycje negocjacyjne w kwestiach będących przedmiotem I podejście bilateralne zarówno w stosunkach z sąsiadami, jak i ze Stanami Zjed­
zainteresowania więcej niż dwóch państw członkowskich". noczonymi. Szczególne zaangażowanie Meksyku i Wenezueli nie wystarczało,
Stałemu Sekretariatowi SELA, z siedzibą w Caracas, przydzielono zadania 1 aby nadać właściwą dynamikę działalności ugrupowania.
techniczno-administracyjne. Stojący na jego czele stały sekretarz, wybierany nal Na uroczystości pięciolecia SELA, 17 października 1980 r., stały sekretarz
cztery lata, mógł występować na zewnątrz „w charakterze prawomocnego przed-1 organizacji Fernando Berrocal zaliczył do jej najważniejszych osiągnięć m.in.
stawiciela SELA". powołanie przez 11 państw przedsiębiorstwa Multifert (Empresa Multinacional
Na pierwszej sesji Rady Ameryki Łacińskiej w styczniu 1976 r. ustalono, de Fertilizantes), zajmującego się produkcją nawozów sztucznych i handlem
budżet SELA na najbliższy rok, w wysokości niemal 2 mld doi.: 38% miały 1 nimi. Rozwijało się też założone przez 8 państw przedsiębiorstwo transportu
/
pokryć składki Argentyny, Brazylii i Meksyku, a ok. 35% - Chile, Kolumbii, morskiego (Namucar). Dobre wyniki uzyskał Komitet Działania obejmujący
Kuby, Peru i Wenezueli (która na rok 1976 zadeklarowała dodatkowo 197 tys. I sf
erę gospodarki morskiej i rzecznej, który rozpoczął realizację programu zagos­
doi.). Pozostałą kwotę mieli wnieść inni członkowie. Najważniejszym dokumentem podarowania południowego Pacyfiku.
przyjętym podczas tej sesji była deklaracja precyzująca stanowisko Ameryki I Najłatwiej w łonie SELA przychodziło uchwalanie rezolucji i deklaracji doty­
Łacińskiej przygotowane na trzecie spotkanie Grupy 77 w Manili oraz na I V I czących interesów Latynoameryki w stosunkach z wysoko rozwiniętymi państ-
sesję UNCTAD w Nairobi. Dokument ten zawierał rekapitulację dotychczasowych I w
ami Zachodu. Skuteczność działania w tej dziedzinie stawała się jednak coraz
postulatów regionu w sprawie ustanowienia nowego ładu ekonomicznego. bardziej ograniczona, gdyż na początku lat osiemdziesiątych w Ameryce Łaciń-
Kolejne spotkanie Rady w czerwcu 1976 r. zaznaczyło się przede wszystkim s k i e
J zaczął się najcięższy kryzys ekonomiczny i finansowy.
utworzeniem pierwszych komitetów działania, które miały przygotować reguty
funkcjonowania latynoamerykańskich przedsiębiorstw wielonarodowych. Posta­
9.5. Pakt Amazoński
nowiono najpierw powołać trzy takie przedsiębiorstwa: 1) produkcji artykułów
rolnych i handlu nimi - z siedzibą w Caracas; 2) produkcji nawozów sztucznych Ir,
icjatorem powołania Paktu Amazońskiego była Brazylia, na której terytorium
- z siedzibą w mieście Meksyk; 3) budownictwa mieszkaniowego dla rodzm Zna
Jduje się aż 63,2% Amazonii. Ponadto w granicach Peru leży 15,9% niziny
o niskich dochodach - z siedzibą w Quito. arna
z o ń s k i e j , w Boliwii - 11,9%, w Kolumbii - 5,8%, w Ekwadorze - 2,1%,
280 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 WSPÓŁPRACA I KONFLIKTY ,W AMERYCE ŚRODKOWEJ I NA KARAIBACH 281

w Wenezueli - 0,9%, w Gujanie - 0,1% i w Surinamie - 0,1%. Osiem p a n s t zagranicznych Gwatemali, Hondurasu, Kostaryki, Nikaragui i Salwadoru
tego obszaru podpisało 3 grudnia 1978 r. traktat o współpracy w dorzeczu ri
sP \ fdziernika 1951 r. Od początku działalność polityczna organizacji była
oa

żonki, zwany Paktem Amazońskim. Traktat nie przewidywał możliwości p r 2 " nikła. W różnych okresach pozostawała ona w stanie całkowitego uśpienia.
stępowania do niego innych krajów, dopuszczał natomiast uczestnictwo organi Zac •erwszych latach (do 1954 r.) koncepcji ograniczenia jej celów politycznych
międzynarodowych zainteresowanych prowadzeniem badań naukowych. ^ —nólnego zwalczania komunizmu przeciwstawiała się Gwatemala. Po obaleniu
Głównym celem Paktu było doprowadzenie do koordynacji działań i w s p ó ł p | r a c
d0>
v d e n t a Arbenza, kolejne rządy wojskowe próbowały ożywić tę ideę, acz
państw członkowskich w zakresie eksploatacji i ochrony bogactw naturalnyJj P
wielkim rezultatem. M.in. 4-6 czerwca 1959 r. na konferencji w stolicy
2
Amazonii (której powierzchnia liczy 7,8 min km ). Uznano, iż do najważniejszych 1 0
temali ministrowie spraw zagranicznych pięciu państw środkowoamerykań- 5^,
dziedzin tej współpracy należą: handlowa żegluga rzeczna, wykorzystanie zasobó I ^kch rozważali propozycję utworzenia regionalnego paktu antykomunistycznego,
wodnych, ochrona środowiska i zachowanie równowagi ekologicznej, transp , 0r
S
także zorganizowania wspólnego biura badającego działalność komunistyczną.
i łączność, turystyka oraz racjonalne wykorzystanie siły roboczej. Oba pomysły nie uzyskały akceptacji. Uchwalono tylko rezolucję zalecającą
Najwyższą władzę w Pakcie powierzono Radzie Współpracy Amazońskiej rząclom poddanie działalności komunistycznej ścisłemu nadzorowi i wzajemne p „
składającej się z przedstawicieli państw członkowskich. Sekretariat Generaln rzekazywanie sobie wszelkich istotnych w tej sprawie informacji.
Paktu prowadzi to państwo, w którym odbywa się w danym roku sesja Rady O wiele większe znaczenie miało powołanie przez ODECA Rady Ekonomicz- j ^
W ten sposób zamierzano uniknąć dominacji brazylijskiej i podkreślić równ nej, która już od początku lat pięćdziesiątych propagowała ideę zacieśniania j ^ J j .
prawa wszystkich członków. W strukturze organizacyjnej Paktu przewidzian "Współpracy gospodarczej państw regionu. Początkowo było to mało skuteczne
ponadto spotkania konsultacyjne ministrów spraw zagranicznych oraz komisj i dopiero przyjęcie koncepcji CEPAL przyniosło przyspieszenie procesu integ­
narodowe, wykonujące postanowienia instancji wielostronnych. racyjnego. Również Stany Zjednoczone porzuciły uprzednią nieufność i zaczęły 4?
Program Paktu Amazońskiego rozwinięty został na spotkaniu konsultacyjny wspierać wysiłki integracyjne w Ameryce Łacińskiej. Po oficjalnej wizycie
ministrów spraw zagranicznych w Belem (położonym w ujściu Amazonki) 23-2 prezydenta Salwadoru, Jose Marii Lemusa w Waszyngtonie, Departament Stanu
października 1980 r. Przedstawiciel Brazylii, Ramiro Saravia Guerreiro mów wysłał do Ameryki Środkowej swoich ekspertów, którzy mieli zbadać możliwości
wówczas, że kraje Paktu Amazońskiego powinny wspólnie przeciwstawić si znacznego zwiększenia inwestycji kapitałowych służących całemu regionowi.
próbom ograniczenia ich wyłącznych praw do eksploatacji bogactw naturalnyc W latach 1958-1959 podpisano dwa trójstronne traktaty: między Gwatemalą,
subregionu. Poglądy te znalazły wyraz w przyjętej na spotkaniu deklaracji, któr Salwadorem i Nikaraguą oraz m i ę ^ y l j w a t e m a l ą , Salwadorem i Hondurasem,
głosiła m.in.: „Rozwój Amazonii i zachowanie jej środowiska naturalnego s które miały przygotować grunt do dalej idącego porozumienia. Stał się nim układ
nierozłączne i stanowią sferę odpowiedzialności krajów regionu". Kolejny punkf ogólny o środkowoamerykańskiej integracji gospodarczej, podpisany w Managui
„Inicjatywy zmierzające do kwestionowania suwerenności państw położonyc 13 grudnia 1960 r. przez Gwatemalę, Honduras, Nikaraguę i Salwador. Niemal
w strefie tropikalnej, jeśli chodzi o wykorzystanie i ochronę ich zasobów leśnych dwa lata później przystąpiła do niego Kostaryka (11 V I I 1962).
są nie do przyjęcia" - obliczony był na uzyskanie poparcia wśród krajów stref; Układ z Managui mówił o utworzeniu Wspólnego Rynku Ameryki Środkowej
tropikalnej innych kontynentów. Na spotkaniu w Belem zadeklarowano również (Mercado Comun Centroamericano, MCCA). Zdecydowano również o powołaniu
że kraje Paktu poświęcą szczególną uwagę społecznościom indiańskim zamiesz Środkowoamerykańskiego Banku Integracji Gospodarczej i dokonaniu przeglądu
kującym Amazonię. ustawodawstwa celnego w krajach regionu. Największe sukcesy MCCA odniósł
w
liberalizacji handlu. Zamiast procedury negocjowania stopniowej obniżki taryf
celnych, właściwej dla ALALC, w traktacie konstytutywnym MCCA zadeklaro­
10. W S P Ó Ł P R A C A I K O N F L I K T Y W A M E R Y C E Ś R O D K O W E J
wano całkowite ich zniesienie w handlu wewnątrzregionalnym w ciągu pięciu lat.
I NA K A R A I B A C H ^ liberalizacji wyłączono jednak artykuły uznane za strategiczne, które miały
Podlegać negocjacjom dwustronnym. Zapisano równieżTże cS^jri.MCCA jest
10.1. Integracja środkowoamerykańska
^Prowadzenie wspólnej zewnętrznej taryfy celnej.
Długie tradycje działań integracyjnych w Ameryce Środkowej, zapoczątkowane Model integracji środkowoamerykańskiej, o wiele szerszy i ambitniejszy niż
ER
w latach dwudziestych X I X wieku, kontynuowano po I I wojnie światowej. P ' ' ^ ir|
nych ugrupowaniach, zawierał też program industrializacji regionu i koor-
3
wszym ugrupowaniem integracyjnym powołanym w tym okresie była Organizacj yn
a c j i polityki przemysłowej. Przyjęto plan selektywnego rozwoju tych gałęzi
s
Państw Środkowoamerykańskich (Organización de los Estados Centroamerica>'° ' Przemysłu, które uznano za najwłaściwsze dla regionu: przemysłu tekstylnego
1
ODECA). Karta ODECA podpisana została w San SaWador przez ministró^ 1 ro
'no-spożywczego oraz produkcji energii elektrycznej .^Wielkie znaczenie
282 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 WSPÓŁPRACA 1 KONFLIKTY W AMERYCE ŚRODKOWEJ I NA KARAIBACH 283

przywiązywano do transportu drogowego, wodnego i kolejowego, a zwłaszi lwadorskich. Oblicza się, iż w latach sześćdziesiątych w Hondurasie
sa

kontynuowania budowy słynnej carretera panamericana. wało ok. 300 tys. przybyszów z sąsiedniego państwa.
v

Realizacja zadań integracyjnych w ramach Wspólnego Rynku Ameryki Ś J r o f^Taka ^ n obecność Salwadorczyków w Hondurasie rodziła różnorodne prob-
uz

kowej postępowała nadzwyczaj efektywnie. W drugiej połowie lat sześćdziesiąty^ i napięcia. W tym najsłabiej rozwiniętym państwie regionu bezrobocie,
już ponad 90% handlu wewnątrzregionalnego odbywało się na zasadach h . e łaszczą w miastach, było wysokie. Na wielkich plantacjach bananowych praco-
cłowych. Spowodowało to wzrost wartości handlu między państwami środków ii zarówno miejscowi robotnicy rolni, jak i Salwadorczycy. Jednak w 1968
amerykańskimi o mniej więcej 500%. Szybko wprowadzono również wspóirj V
1969 r. plantacje opanowała groźna choroba owoców bananowych, wskutek
zewnętrzną taryfę celną na 85% produktów objętych uzgodnionymi wcześnij 0 w e e
czeg ' ' k ' kompanie zagraniczne (Standard oraz United Fruit Company)
listami towarowymi. zaczęty zwalniać robotników i przenosić uprawy do Ekwadoru. Rywalizacja
Najważniejszym jednak rezultatem pomyślnie rozwijających się procesóv między Salwadorczykami, którzy byli tańsi i bardziej wydajni, oraz miejscowymi
integracyjnych było znaczne przyspieszenie wzrostu gospodarczego w skali re robotnikami rolnymi jeszcze się nasiliła.
gionu. Od początku lat sześćdziesiątych PKJBj>ięciu tamtejszych krajów wzrasta Zaostrzały się również konflikty gospodarcze między obu państwami. Wyżej
przez kilka lat w tempie^%.£2Cznie. Wyraźne zmiany następowały w dziedzinie rozwinięty Salwador uzyskiwał znacznie większe korzyści z procesu integracji
infrastruktury przemysłowej, a produkcja energii elektrycznej już w 1966 r. sj regionalnej i liberalizacji handlu niż Honduras. Wspólny Rynek Ameryki Środ­
podwoiła. Zanotowano pierwsze sukcesy w zróżnicowaniu gospodarek i przeła kowej, tak skutecznie działający w latach sześćdziesiątych na rzecz postępu
mywaniu monokulturowego charakteru ekonomii narodowych. ekonomicznego w skali regionu, nie zdołał zniwelować istotnych różnic w po­
Wspólny Rynek Ameryki Środkowej - najbardziej udane i obiecujące spośrót ziomie rozwoju między państwami członkowskimi. Salwador nadal produkował
latynoamerykańskich ugrupowań integracyjnych - wszedł w końcu lat sześć i eksportował artykuły przemysłowe, a Honduras rolne. Spowodowało to wszczęcie
dziesiątych w fazę ostrego kryzysu. Najpierw w 1970 r., w wyniku „wojny w tym państwie kampanii obrony produktów narodowych przed konkurencją
futbolowej", z udziału w pracach MCCA wycofał się Honduras. Z mechanizmów dominujących na rynku towarów przemysłowych importowanych z Salwadoru.
integracyjnych coraz bardziej niezadowolona była Kostaryka, podkreślając ich Wzywano także do zwalniania robotników salwadorskich zabierających pracę
negatywny wpływ na gospodarkę. Doprowadziłoió w~P572 r. do faktycznego," miejscowym. Pretensje i oskarżenia, wypełniające prasę i radio obu krajów,
choć nie formalnego wystąpienia Kostaryki z MCCA. Eskalacja zbrojnych kon­ pogłębiały jeszcze atmosferę wzajemnej niechęci, a nawet wrogości. Mnożyły się
fliktów społecznych w pozostałych państwach: Salwadorze, Gwatemali i Nikaragui incydenty graniczne, a wielu Salwadorczyków, bojąc się o swe życie, powracało
oraz narastający kryzys finansowy i wzrost zadłużenia zagranicznego zamroziły do kraju.
na kilkanaście lat proces integracyjny w Ameryce Środkowej. Dopiero zwycięstwo
Kiedy w 1969 r. w Hondurasie zaczęto wdrażać nowe prawo o reformie rolnej,
pokojowej drogi rozwiązywania konfliktów i przemiany demokratyczne w regionie
w pierwszej kolejności rozparcelowano pięć tysięcy farm należących do Sal­
umożliwiły jego odnowienie na początku lat dziewięćdziesiątych.
wadorczyków. Honduraska propaganda wskazywała wtedy, że w Salwadorze
„czternaście rodzin" (w rzeczywistości było ich około dwustu) posiada 40%
10.2. Wojna futbolowa (Honduras - Salwador) wszystkich ziem uprawnych. Zamiast więc samemu rozwiązywać swe kwestie
społeczne, „rząd salwadorski próbuje je eksportować do sąsiedniego kraju" - pod­
Przyczyny wojny między dwoma państwami środkowamerykańskimi w lipcu kreślano.
1969 r. były o wiele poważniejsze niż przegrany przez Honduras trójmecz z Sal­ W takiej sytuacji doszło 8 czerwca 1969 r. do meczu piłkarskiego w stolicy
wadorem w eliminacjach do mistrzostw świata w piłce nożnej. Hondurasu, Tegucigalpie, w czasie którego reprezentacja Salwadoru została źle
Najpierw więc należy przypomnieć, że w Hondurasie na obszarze ponad Potraktowana przez publiczność, a na stadionie doszło do incydentów. Tydzień
2
112 tys. km żyło w latach sześćdziesiątych ok. 2,5 min ludzi. Salwador natomiast, Później odbył się mecz w San SaWador, gdzie zrewanżowano się gościom podob-
2
zajmujący terytorium niemal sześć razy mniejsze (21 tys. km ), liczył ok. 3 min n v
n i przyjęciem. Zaraz po tych spotkaniach oba rządy złożyły skargi w Między-
mieszkańców. Gdy w przeludnionym Salwadorze powszechny był głód ziem', arne
rykańskiej Komisji Praw Człowieka, domagając się zbadania swoich zarzutów.
w Hondurasie większość obszarów pozostawała nieuprawiana. Nic więc dziwnego n e
° ' w a ż wynik obu meczów był remisowy, decydujący pojedynek piłkarski
iż ten pierwszy od dawna „eksportował" siłę roboczą do sąsiada. Odbywało się y> się 27 czerwca na neutralnym stadionie w mieście Meksyk. Zakończył się
/e
to na zasadach oficjalnej kontraktacji robotników do prac polowych, ale jeszc ycięstwem Salwadoru 4:3. Jeszcze tego samego dnia rząd salwadorski zerwał
częściej wskutek nielegalnego przekraczania granicy. Puste ziemie u
nki dyplomatyczne z Hondurasem i zaczął przygotowywać uroczystości
Hondurasu, ll
ania „bohaterskiej" i zwycięskiej ekipy piłkarskiej. Rząd honduraski także
zwłaszcza w pasie przygranicznym, zajmowane były też i uprawiane przez chł°
284 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980
WSPÓŁPRACA I KONFLIKTY W AMERYCE ŚRODKOWEJ I NA KARAIBACH 285

wzmógł „patriotyczną kampanię", w wyniku której różne organizacje paramiIj . - t lri


ł a się niełatwa i trwała cztery lata. Zakończyła się jednak sukcesem, gdyż
(zwłaszcza La Mancha Brava) i policja wiejska zaczęły atakować skup'lii
% Wziernika 1980 r. w Pałacu Narodowym w Limie ministrowie spraw za-
emigrantów salwadorskich. \\ ,0
• ^ ł t w c ł r Salwadoru - Fidel Chavez Mena i Hondurasu - Cesar Sierra podpisali
Widząc niepokojący rozwój sytuacji, trzy rządy środkowoamerykańskie - Gw
mali, Kostaryki i Nikaragui - wystąpiły z inicjatywą mediacji, którą Honduras przy L i [i- tat pokojowy.
ak

ale Salwador odrzucił. 14 lipca 1969 r. oddziały salwadorskie przekroczyły grały• iH,j
z Hondurasem, rozpoczynając wojnę. Lądowa armia salwadorska, licząca ponad 7 10.3. Dekolonizacja Karaibów
żołnierzy, była niemal dwukrotnie większa niż armia honduraska, a' także O V Ą %
Region Morza Karaibskiego obejmuje następujące terytoria: a) Wielkie Antyle
lepiej wyszkolona i uzbrojona. Honduras natomiast posiadał przewagę w sit
Kuba Haiti, Jamajka, Puerto Rico); b) Wyspy Bahama, wyspy Turks i Caicos;
lotniczych - miał 20 samolotów „Corsair" i siedem C-47, podczas gdy SalwadJ
\ Małe Antyle (Wyspy Dziewicze - amer., Wyspy Dziewicze - bryt., St. Chris-
- sześć samolotów „Mustang" (jeszcze z czasów I I wojny światowej) i cztery C-47J
her- Nevis - Anguilla, Antigua, Montserrat, Dominika, St. Lucia, St. Vincent,
Zgodnie z układem sił, armia salwadorska odnosiła sukcesy na lądzie, p i
Grenada, Martynika, Gwadelupa, Barbados); d) Trynidad i Tobago; e) Antyle
zajęciu granicznego miasta Nueva Ocotepeque, pierwsza kolumna wojsk zmierzał!
Holenderskie (Aruba, Bonaire, Curacao); f) państwa kontynentalne (Surinam,
na północ, w kierunku doliny San Pedro Sula, gdzie znajdowały się wielki
Gujana, Wenezuela, Kolumbia).
plantacje bananów i skupiska robotników salwadorskich. Druga opanowała drogi
Do szeroko rozumianego regionu karaibskiego zalicza się także leżące nad
panamerykańską i maszerowała na Tegucigalpę. Po trzech dniach armia sal-
Morzem Karaibskim państwa Ameryki Środkowej: Belize, Honduras, Kostarykę,
wadorska zajęła całą zachodnią część Hondurasu na głębokość 60 km od granicy]
Nikaraguę i Panamę. Większość tych terytoriów należy do Karaibów anglofoń-
Z kolei lotnictwo honduraskie zbombardowało bazę wojsk salwadorskich i lotnisk!
skich, których specyfika wynika przede wszystkim z wielowiekowej, kolonialnej
w Ilopango, rafinerię w portowym mieście Acajutla i elektrownię na rzece L e m p J
zależności od Wielkiej Brytanii. W tym czasie ukształtowały się wspólnota
Już na drugi dzień po wybuchu konfliktu, 15 lipca, Rada OPA, działając j a k i
językowa, specyficzne mechanizmy życia politycznego, wzorce cywilizacyjne
organ doradczy traktatu Rio, wezwała rządy Salwadoru i Hondurasu do wstrzyl
i kulturowe. Równocześnie jednak są to kraje zróżnicowane - pod względem
mania walk i powrotu do status quo ante helium. Następnie ogłosiła zawieszeni!
zarówno wielkości obszaru i zaludnienia, jak i poziomu rozwoju gospodarczego
broni począwszy od godziny 10.00 dnia 18 lipca, a także zażądała wycofani!
i infrastruktury przemysłowej oraz wysokości dochodu narodowego.
wojsk w ciągu czterech dni na pozycje wyjściowe. Rzeczywiście, 18 lipca działania!
Anglojęzyczne wyspy karaibskie należały do najdłużej utrzymujących się
zbrojne ustały. Jednak Salwador nie chciał wycofać oddziałów inwazyjnych,]
reliktów epoki kolonialnej. W odpowiedzi na narastające po I I wojnie światowej
postulując wcześniejsze podpisanie gwarancji bezpieczeństwa i poszanowania]
praw swoich obywateli żyjących w Hondurasie. W tej sytuacji 26 lipca Radl żądania emancypacyjne, Brytyjczycy podejmowali kolejne próby zreformowania
OPA zagroziła, iż Salwador oficjalnie zostanie uznany za agresora i obłożony] swego systemu kolonialnego. Już 14 marca 1945 r. brytyjski minister do spraw
sankcjami ekonomicznymi zgodnie z art. 8 traktatu Rio. 3 sierpnia wojska sal-j kolonii oświadczył, iż celem rządu jest ustanowienie w regionie Karaibów fede­
wadorskie wyszły z Hondurasu. OPA kontynuowała swą pożyteczną i skuteczną] racji, która miałaby doprowadzić „do pełnego wewnętrznego samorządu w łonie
działalność do 15 sierpnia, kiedy to ustanowiono strefę bezpieczeństwa o szerokoJ Brytyjskiej Wspólnoty Narodów" (Documents on..., 260-261).
ści 3 km po obu stronach granicy salwadorsko-honduraskiej. Pierwsza konferencja z udziałem przedstawicieli brytyjskich kolonii w tzw.
fodiach Zachodnich, która odbyła się we wrześniu 1947 r. w Montego Bay na
Wojna, w której zginęło 3 tys. ludzi, a 75 tys. zostało uchodźcami, nie zakon-l J
amajee, zaleciła niezwłoczne podjęcie kroków w celu ustanowienia między
czyła się podpisaniem traktatu pokojowego. Oba państwa demonstrowały wrogości
Posiadłościami brytyjskimi w tym rejonie bezpośrednich powiązań w dziedzinie
co m.in. doprowadziło do zaniku wymiany handlowej. Honduras już w 1970 r r
°lnictwa, handlu i taryf celnych. W 1951 r. utworzono Regionalną Komisję
praktycznie wycofał się ze Wspólnego Rynku Ameryki Środkowej, utrzymując
Ekonomiczną, obejmującą Brytyjskie Indie Zachodnie, Brytyjską Gujanę i Brytyj-
tylko bilateralną współpracę gospodarczą z Kostaryką, Gwatemalą i Nikaragua- s k l
Honduras (Belize).
Tak więc najważniejszymi skutkami „wojny futbolowej" były zerwanie wiel°'
. federacja Indii Zachodnich, złożona z 10 terytoriów kolonialnych, ukształtowała
stronnych powiązań i głęboki kryzys integracji regionalnej. s , e
ostatecznie w styczniu 1958 r. Miała służyć zacieśnianiu więzi regionalnych
W październiku 1976 r., w waszyngtońskiej siedzibie OPA ministrowie sprali 1

0
Współpracy ekonomicznej między koloniami brytyjskimi, które - choć położone
zagranicznych Salwadoru i Hondurasu podpisali konwencję o procedurze neg '
e
Jednym regionie - dzieliły często wielkie odległości. Planowano wprowadzenie
cjacji, które miał prowadzić były sędzia Trybunału Sprawiedliwości w Hadz 'j a

f0
tym obszarze jednego systemu podatkowego i celnego oraz wspólnego pienią-
Peruwiańczyk Jose Luis Bustamante y Rivero. Misja dr. Bustamente y Rive 2 a
' a także opracowanie konstytucji federalnej. W praktyce chodziło przede
286 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 WSPÓŁPRACA I KONFLIKTY W AMERYCE ŚRODKOWEJ 1 NA KARAIBACH 287

wszystkim o zmodernizowanie tam administracji brytyjskiej, a także zmniejszę roces dekolonizacji objął również trzy obszary kolonialne: Gujanę Holender-
jej wydatków na utrzymanie najbiedniejszych wysp przez przerzucenie du' Gujanę Brytyjską oraz Honduras Brytyjski. Holandia nadała autonomię
części kosztów na trzy najbogatsze posiadłości: Jamajkę, Trynidad i Tobago r 0 ^ nętrzną swojej części Gujany już w 1956 r., pozostawiając sobie kontrolę
Barbados. Wywołało to jednak sprzeciw rosnących w siłę miejscowych rucrr* ^rTsprawami obrony, polityki zagranicznej i handlu zagranicznego. Pełną niepod­
politycznych i burżuazji narodowej. W 1962 r. Jamajka oraz Trynidad i Tob ° a ległość Gujana Holenderska otrzymała 25 listopada 1975 r. i od tej pory nazywa
uzyskały niepodległość i wystąpiły ostatecznie z Federacji, która - pozbawić, c i eSurinam.
dwóch głównych filarów - przestała istnieć. Po rozpadzie Federacji Indii ZachodJ Już od lat pięćdziesiątych aktywną działalność polityczną i niepodległościową
nich dyplomacja brytyjska podjęła wysiłki, aby utworzyć nowe ugrupowanie p j 0 wijały w Gujanie Brytyjskiej dwie partie: Ludowa Partia Postępowa (People's
nazwą Federacja Terytoriów Karaibów Wschodnich, które jednak, mimo uzo dJ 0
X
p iressive Party, PPP) oraz Ludowy Kongres Narodowy (Peoples National
nienia statutu, praktycznie nigdy nie zaczęło funkcjonować. Cneress, PNC). Pierwsza z nich, PPP, o orientacji prokomunistycznej, skupiała
W latach sześćdziesiątych sprawą kolonialnych posiadłości brytyjskich 'n właszcza ludność pochodzenia hinduskiego. W latach 1953, 1957 i 1961 zwy-
Karaibach zajmował się wielokrotnie Komitet Dekolonizacyjny ONZ. 7 majaj Z
jężała w wyborach do Zgromadzenia Narodowego, a jej przywódca, dr Cheddi
1964r. przedstawiciel Trynidadu i Tobago wystąpił w trakcie obrad Komitetuj Bharat Jagan, do 1964 r. odgrywał główną rolę w życiu politycznym kraju.
z żądaniem pełnej niepodległości dla terytoriów Indii Zachodnich. 16 października Konstytucja z 1953 r. mówiła o szerokiej autonomii, ale Brytyjczycy wkrótce ją
1964 r. podkomitet I I I Komitetu Dekolonizacyjnego podjął uchwałę wskazującą zawiesili, obawiając się rządów Jagana.
na konieczność niezwłocznego przyznania niepodległości Wyspom Zawietrznym, W 1964 r. władzę uzyskał Ludowy Kongres Narodowy, także partia o tenden­
Nawietrznym oraz Barbadosowi. Wreszcie 16 grudnia 1965 r. Zgromadzenie cjach lewicowych, popularna głównie wśród ludności murzyńskiej. Jej przywódca
:
Ogólne NZ uchwaliło rezolucję nr 2069 w sprawie przyznania niepodległości Linden Forbes Burnham, jako prezydent, przez 21 lat sprawował autokratyczną
zależnym od Wielkiej Brytanii wyspom karaibskim. Rezolucja wzywała państwa! władzę w państwie (do 6 V I I I 1985). W czasie jego rządów Gujana Brytyjska
zarządzające, aby niezwłocznie wykonały wcześniejsze postanowienia Zgroma­ uzyskała (26 V 1966) pełną niepodległość i przybrała nazwę Gujany (oficjalna
dzenia Ogólnego (m.in. rezolucje: nr 1514 z 14 grudnia 1960 r., nr 1810 z 17 grud­
nazwa: Kooperacyjna Republika Gujany). Od początku niepodległości toczyła
nia 1962 r. i nr 1956 z 11 grudnia 1963 r.). Ponadto potwierdzała „bezwzględne
jednak ostry spór terytorialny z Wenezuelą. Konflikt, którego geneza sięga
i niezbywalne prawo ludności tych terytoriów do decydowania o swoim ustroju 2
połowy XIX wieku, dotyczył obszaru o powierzchni około 160 tys. km , na
konstytucyjnym, zgodnie z postanowieniami Karty Narodów Zjednoczonych
zachód od rzeki Esseąuibo, w granicach obecnej Gujany - a więc dwóch trzecich
(Zbiór dokumentów 1965, nr 12, 1207-1208).
obszaru kraju.
Wzrost nastrojów antykolonialnych w latach sześćdziesiątych wywarł niewąt­ Jeszcze dalej idący spór terytorialny dotyczył Hondurasu Brytyjskiego. Obszar
pliwy wpływ na sytuację na Karaibach. W marcu 1965 r. brytyjskie Ministerstwo ten był w całości przedmiotem roszczeń Gwatemali, która takie stanowisko
Kolonii ustaliło zasady ustrojowe „państw stowarzyszonych" z Wielką Brytanią. umieściła w swojej konstytucji. W 1964 r. Honduras Brytyjski otrzymał całkowitą
W końcu lutego 1967 r. status taki otrzymały: Antigua, Dominika, St. Lucia, autonomię wewnętrzną, a w 1973 r. przybrał nazwę Belize. Pełną niepodległość
Grenada oraz St. Christopher (St. Kitts) - Nevis-Anguilla. Uzyskały pełną auto­ Belize uzyskało 21 września 1981 r. W związku z nieuregulowanym sporem
nomię wewnętrzną, natomiast Wielka Brytania zachowała swe dotychczasowe z
Gwatemalą, Wielka Brytania zgodziła się jednak pozostawić tu swój garnizon,
uprawnienia w zakresie spraw zagranicznych i obrony. Brytyjczycy uważali, iż
liczący 1800 żołnierzy. Gwatemala uznała niepodległość Belize dopiero w 1991 r.
przyznanie statusu państw stowarzyszonych zaspokoi aspiracje niepodległościowe
Na Karaibach znajduje się jeszcze sporo terytoriów zależnych i kolonialnych.
krajów regionu i zamierzali rozciągnąć go na pozostałe małe terytoria karaibskie.
Należą do nich: a) kolonie i terytoria brytyjskie - Kajmany, Turks i Caicos,
Spotkało się to jednak z ostrą krytyką zarówno Komitetu Dekolonizacyjnego, jak W
yspy Dziewicze oraz Anguilla (6 lutego 1969 r. wyspa ta ogłosiła niepodległość
i państw afroazjatyckich i latynoamerykańskich.
' odłączyła się od St. Kitts-Nevis, ale w grudniu 1980 r. dobrowolnie przyjęła
Rzeczywista dekolonizacja brytyjskich posiadłości na Karaibach dokonała si? status kolonialny, jako brytyjskie terytorium zależne - British Dependent Ter-
dopiero w latach siedemdziesiątych i na początku lat osiemdziesiątych. Niepod­ ńtory)- ) terytoria zależne od USA - Wyspy Dziewicze, Puerto Rico (państwo
D

ległość uzyskiwały kolejno: 30 listopada 1966 r. Barbados; 10 lipca 1973 r. stowarzyszone); c) departamenty zamorskie Francji - Gujana, Martynika i Gwa-
- Bahamy; 7 lutego 1974 r. - Grenada; 3 listopada 1978 r. - Dominika, 22 lutego de
'upa; d) zamorskie (autonomiczne) terytoria Holandii - Saint Estatius, Saba
ź
1979 r. - St. Lucia; 27 października 1979 r. - St. Vincent i Grenadyny; 1 pa ' 1 c z
e ś ć wyspy Saint Martin (Holenderskie Wyspy Zawietrzne) oraz Curacao,
dziernika 1981 r. - Antigua i Barbuda, a 19 września 1983 r. - St. Christopher r u b
^ a i Bonaire (Holenderskie Wyspy Nawietrzne) czyli Antyle Holenderskie
i Nevis. e
Nederlandse Antillen).
288 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 WSPÓŁPRACA I KONFLIKTY W AMERYCE ŚRODKOWEJ I NA KARAIBACH 289

Szczególną uwagę warto zwrócić na status Puerto Rico. Amerykańska obecn •och Morza Karaibskiego stopa życiowa spowodowały, że świadomość naro-
051
na wyspie trwa od 25 lipca 1898 r., kiedy oddziały piechoty USA zajęły i tendencje emancypacyjne w posiadłościach francuskich nie były zbyt
hiszpańską kolonię. Po zakończeniu wojny z Hiszpanią, na mocy traktatu p a r Niemniej w latach siedemdziesiątych nasiliły się dążenia do autonomii
kiego z grudnia 1989 r., Puerto Rico przeszło pod panowanie Stanów 2je E c h o w a n i e m formalnych związków z Francją.
noczonych. W 1900 r. ustanowiony został na wyspie zarząd cywilny, a w 197/ Z
R chy emancypacyjne rozwijają się także w Antylach Holenderskich, zwłaszcza
mieszkańcy otrzymali obywatelstwo USA, jednakże bez prawa udziału w wyb I . c h największych wyspach: Aruba, Bonaire i Curacao. Pojawiły się już
n a t r z e

rach prezydenckich. Dla Portorykańczyków duże znaczenie miało ogłoszeni* ^czasie I I wojny światowej, kiedy to władza kolonialna Holandii, zajętej przez
25 lipca 1952 r. konstytucji, która wprowadzała nazwę kraju - brytyjską: C01* !r mców, znacznie osłabła. 7 grudnia 1942 r. królowa Wilhelmina ogłosiła
monwealth of Puerto Rico (Wspólnota Puerto Rico) i hiszpańską: Estado Lih ' r Londynie deklarację, w której zapewniała, iż po wojnie system rządów w Kró-
Asociado de Puerto Rico (Wolne Państwo Stowarzyszone Puerto Rico). Od te T twie będzie brał pod uwagę swobodnie wyrażoną wolę wszystkich narodowości
dnia Puerto Rico ma status państwa stowarzyszonego z USA. "krajów. W 1954 r. posiadłości holenderskie otrzymały pełną autonomię w spra­
W latach sześćdziesiątych i tu pojawił się ruch niepodległościowy. Żądan< wach lokalnych. W 1986 r. Aruba wystąpiła z federacji Antyli Holenderskich
wprowadzenia w życie rezolucji Zgromadzenia Ogólnego NZ z 1960r. o przy i otrzymała osobną autonomię.
znaniu niepodległości krajom i narodom kolonialnym. Po uchwaleniu tej rezolucj
Ruch na Rzecz Niepodległości (Movimiento Pro Independencia), przekształcona
10.4. Karaibska integracja
w latach siedemdziesiątych w Puertorykańską Partię Socjalistyczną {Partido
Socialista Puertorriąueho, PSP), zwrócił się do ONZ z oficjalnym żądanie Istnienie Federacji Indii Zachodnich, choć krótkotrwałe (1958-1962), miało
włączenia Puerto Rico na listę terytoriów znajdujących się w stanie zależności pewne pozytywne konsekwencje. Dzięki niej bowiem pojawiły się pierwsze
kolonialnej. instytucje współpracy regionalnej, spośród których największą rolę odegrał Uni­
W sierpniu 1972 r. konferencja ministrów spraw zagranicznych państw niezaan wersytet Indii Zachodnich w Port of Spain (Trydynidad i Tobago). W lipcu
gazowanych w Georgetown zażądała od Komitetu Dekolonizacyjnego ONZ zajęci 1963 r. w Port of Spain odbyła się konferencja szefów rządów dawnej Federacji
stanowiska w sprawie Puerto Rico. 28 sierpnia tegoż roku Komitet Dekolonizacyj Indii Zachodnich, co zapoczątkowało praktykę konsultacji w sprawach regionu.
ny uchwalił rezolucję uznającą niezbywalne prawo wyspy do niezależności i samo­1- 1 grudnia 1965 r. premierzy Antigui, Barbadosu i Gujany Brytyjskiej podpisali
stanowienia. Na sesji Komitetu w sierpniu 1973 r. wysłuchano po raz pierwszy jej Porozumienie z Dickenson Bay, zawierające plany stworzenia minikaraibskiego
przedstawicieli. 14 grudnia 1973 r. Zgromadzenie Ogólne NZ zaaprobowała obszaru wolnego handlu.
informację przedłożoną przez Komitet Dekolonizacyjny, dotyczącą między innymi Nie miały one na razie praktycznego znaczenia, ale podtrzymywały ideę
Puerto Rico. W 1976 r. Komitet ponownie podjął, na zasadzie consensusu, decyzję współpracy regionalnej. Powrócili do nich szefowie dawnej Federacji na kon­
o uznaniu wyspy za terytorium niezależne, a 1 grudnia 1981 r. Zgromadzenie ferencji w październiku 1967 r., która zadecydowała o powołaniu nowej or­
Ogólne ZN uznało, iż jej narodowi przysługuje prawo do niezależności. ganizacji.
W tym samym czasie zarysowały się dwa inne stanowiska: 1) aneksjonistyczn' Formalnie Karaibskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu (Caribbean Free Trade
(jego zwolennicy domagali się włączenia Puerto Rico do USA jako 51 stanu) Association, CARIFTA) utworzono 1 maja 1968 r. Układ w tej sprawie podpisali
oraz 2) wyrażające dążenie do utrzymania status quo. W referendum z 1993 r. najpierw przedstawiciele Antigui, Barbadosu, Gujany oraz Trynidadu i Tobago,
większość mieszkańców opowiedziała się za dotychczasowym statusem politycz następnie członkami CARIFTA stały się: Dominika, Grenada, St. Kitts-Ne-
nym wyspy. Vis
-Anguilla, St. Lucia oraz St. Vincent (1 V I I 1968), Jamajka i Montserrat
Czysto kolonialne stosunki we francuskich posiadłościach na Karaibach, utrzy (| VIII 1968) oraz Belize (w maju 1971). Tak więc CARIFTA było ugrupowa-
1
mujące się przez trzy wieki, zreformowane zostały 19 marca 1946 r., kiedy n i e
n i , którego członkowie mieli różny status polityczny: a) państw niepodległych
Martynikę, Gwadelupę i Gujanę Francuską (Cayenne) uznano za departamenty Barbados, Grenada, Gujana, Jamajka, Trynidad i Tobago), b) „państw stowarzy­
zamorskie Francji. Nowy status tych posiadłości wszedł w życie w 1948 r., kiedy szonych" z Wielką Brytanią (Anguilla, St. Lucia, St. Vincent) i c) kolonii (Mont-
gubernator został zastąpiony przez prefekta mianowanego przez rząd francuski Serr
at, Belize).
0 1 1 3
oraz wybieraną w wyborach powszechnych Radę Generalną. Składała się Pf
zywódcy karaibscy od początku traktowali CARIFTA jako pierwszy etap
z 36 członków reprezentujących Gwadelupę i Martynikę oraz 16 przedstawicie'! Ws
Półdziałania regionalnego. Ich celem, bardziej ambitnym, było bowiem utwo­
C
Gujany. Prefekt mógł jednak rozwiązać Radę, jeśli był niezadowolony z J J rzenie strefy zaawansowanej integracji, wykraczającej poza liberalizację handlu.
cl1
działalności. Asymilacyjna polityka metropolii, a także wyższa niż w inn>' °gram nowego ugrupowania uzgodniono na ósmej konferencji szefów rządów
290 w POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 WSPÓŁPRACA I KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ I NA KARAIBACH 291

w Georgetown (12 IV 1973). Jeszcze tego samego roku w miejscowości C h i a g ^ „ j e ż utworzyć Wspólnego Rynku, choć w pewnych dziedzinach postęp był
aramas (Trynidad i Tobago) przedstawiciele czterech państw: Barbadosu, Guj J a

Jamajki oraz Trynidadu i Tobago podpisali traktat o ustanowieniu W s p ó l n ^ iSt


Mimo niepowodzenia w osiąganiu celów generalnych, CARICOM niewątpliwie
Karaibskiej oraz Wspólnego Rynku (Caribbean Community and Common Mark*' czynił się do lepszej współpracy w regionie. Pożyteczną rolę odegrała Karaib-
CARICOM). Traktat z Chaguaramas wszedł w życie 1 sierpnia 1973 r. P a ń s t j P Korporacja Inwestycyjna, udzielająca pomocy najsłabszym państwom. Wiele
założycielskie nazywano w dokumentach „wyżej rozwiniętymi", natomiast, W ' ^hiono dla rozwoju rolnictwa, czym zajmowała się Karaibska Korporacja
mniej rozwinięte" przystąpiły do układu nieco później. Były to: Belize, Dominiki ? ś c i o w a . Pomyślne wyniki przynosiło współdziałanie w oświacie, ochronie
w n 0

Republika Dominikańska, Grenada, Haiti, Montserrat, St. Lucia, St. V i n W C e


drowia i turystyce
z

(17 IV 1974); Antigua (4 V I I 1974) oraz St. Kitts-Nevis-Anguilla (26 V I I 1974"] Szczególne zainteresowanie obszarem karaibskim wykazywały zawsze Wene-
Później członkiem CARICOM stały się Bahamy, które weszły do WspóInotJ ela i Meksyk. Oba państwa stworzyły pierwszy program pomocy dla regionu
u

Karaibskiej, ale nie do Wspólnego Rynku. Z


grudniu 1974 r„ a drugi - w sierpniu 1980 r. Ten drugi zakładał m.in., iż
Kraje CARICOM liczyły w momencie rozpoczęcia działalności 4,6 min mieszJ Wenezuela i Meksyk będą dostarczały państwom Ameryki Środkowej i Karaibów
kańców, a ich łączny PKB osiągał 2,5 mld doi. PKB per capita wynosił 600 doi] 180 tys. baryłek ropy naftowej dziennie. Dostawy miały być liczone po cenach
w grupie krajów „wyżej rozwiniętych" i 300 doi. w pozostałych. W rzeczywistości, światowych, z tym że Meksyk i Wenezuela zobowiązywały się zwrócić wymie­
wszystkie państwa karaibskie były słabo rozwinięte, z czego zdawano sobie nionym krajom 30% kosztów w postaci 5-letniego kredytu oprocentowanego
sprawę, kreśląc w traktacie z Chaguaramas trzy główne zadania CARICOM. Za w wysokości 4% rocznie. Gdyby jednak kredyty te zostały zużyte na realizację
pierwsze z nich uznano osiągnięcie pełnej integracji ekonomicznej i ustanowienie programów rozwojowych, termin płatności miał zostać przedłużony do lat 20,
Wspólnego Rynku przez uzgadnianie polityki ekonomicznej państw członkow­ a oprocentowanie zmniejszone do 2% rocznie. W lipcu 1981 r. Meksyk i Wene­
skich, rozwój przemysłu i rolnictwa, wprowadzenie planowania regionalnego,! zuela ogłosiły trzeci wspólny program współpracy energetycznej z Ameryką
wspólne wykorzystywanie zasobów naturalnych oraz przez specjalną pomoc Środkową i Karaibami, przeznaczając po 307 min doi. na różne przedsięwzięcia
krajom „mniej rozwiniętym". w tej dziedzinie. Ponadto w latach 1974-1981 Wenezuela przyznała'533 stypendia
Następnym celem generalnym CARICOM było organizowanie „współpracy studentom karaibskim oraz udzieliła pożyczek na sumę 471 min doi. (Republice
funkcjonalnej" w dziedzinach pozaekonomicznych: ochronie zdrowia, edukacji, Dominikańskiej - 277 min doi., Jamajce - 122 min doi., Gujanie - 26 min doi.,
kulturze, meteorologii oraz „promowaniu większego zrozumienia między swymi wkład do karaibskiego Banku Rozwoju - 46 min doi.).
ludami".
Trzecią sferą działalności ugrupowania miały stać się polityka zagraniczna
10.5. Rewolucja sandinowska
i stosunki ze światem zewnętrznym. Koordynując politykę zagraniczną, kraje
CARICOM zamierzały zwiększyć swe możliwości negocjacyjne w stosunkach U
Utrzymująca się od 1934 r. władza rodziny Somozów przeżywała w drugiej
międzynarodowych. połowie lat siedemdziesiątych wyraźny kryzys. Na główną siłę opozycyjną wyrósł
Najważniejszym organem CARICOM, podejmującym decyzje polityczne do-1 w Nikaragui Sandinowski Front Wyzwolenia Narodowego (Frente Sandinista de
tyczące wszystkich sfer działalności, ustanowiono Konferencję Szefów Rządów liberación Nacional, FSLN), istniejący od 1961 r. Sandiniści prowadzili nie
Państw Członkowskich. Za organ niższego rzędu, rozpatrujący kwestie ekonomicz- tylko coraz dotkliwszą dla władz działalność partyzancką, lecz także skutecznie
nc, uznano Radę Ministrów Wspólnego Rynku. Ponadto powołano dziewięć budowali szeroki front społecznego buntu przeciw represyjnej i skorumpowanej
stałych komitetów i wiele „instytucji stowarzyszonych", a wśród nich: Karaibski j dyktaturze. Do opozycji przeszła nawet część burżuazji, która utworzyła własną
Bank Rozwoju, Uniwersytet Indii Zachodnich, Karaibską Radę ds. Egzaminów, I Partię; Demokratyczną Unię Wyzwolenia (Unión Democratica de Liberación,
Organizację Meteorologiczną Karaibów oraz Karaibski Instytut Zdrowia i Ochrony I ^ E L ) . Na jej czele stanął Pedro Joaąuin Chamorro, przedstawiciel jednej
Środowiska. z na
Jpotężniejszych rodzin w kraju i wydawca czasopisma „La Prensa".
1
Realizacja ambitnych celów CARICOM postępowała powoli i z wielkim Zmieniły się także uwarunkowania międzynarodowe. Przez kilkadziesiąt lat
trudnościami, podobnie jak to się działo we wszystkich innych ugrupowaniach ^ a n
Somozów mógł liczyć na przychylność, bądź choćby tylko wyrozumiałość
latynoamerykańskich. Stosunkowo największe sukcesy zanotowano w znoszenia asz
. yngtonu. Zmieniło się to w czasach prezydentury Jimmy'ego Cartera. Poważ-
ilt
barier celnych w handlu wewnątrzregionalnym, ale i tu aż do początków l n , e
traktując swe zobowiązania obrony praw człowieka, nie mógł już utrzymywać
0
dziewięćdziesiątych założonych wskaźników nie osiągnięto. Ciągle przedłużan f a s o l a ochronnego nad dyktaturą nikaraguańską. Jednym z pierwszych posunięć
,e
także termin ustanowienia wspólnej zewnętrznej taryfy celnej. Nie udało s We
° J administracji było skasowanie pomocy wojskowej dla Nikaragui.
292 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 WSPÓŁPRACA I KONFLIKTY W AMERYCE ŚRODKOWEJ I NA KARAIBACH 293

Nie oznaczało to, że Carter od początku liczył się z możliwością up j ar


ksistowsko-leninowskich i sojuszu z castrowską Kubą. W tej sytuacji USA
1,1
ostatniego dyktatora, Anastasia Somozy Debayle'a. Wszystko raczej wskazuje J zwróciły się do OPA i za jej pośrednictwem zaproponowały zawieszenie
Zfl
to, iż początkowo prezydent USA uważał za możliwe zreformowanie r e ż i J j i między oddziałami FSLN i Gwardią Narodową. Rozdzielenia walczących
f
nikaraguańskiego i wymuszenie na nim społecznych i politycznych zmian, k tó
11
k i nadzorowania procesu tworzenia rządu koalicyjnego miały dokonać między-
n
Stf
mogłyby skutecznie ograniczyć wpływy zbrojnej opozycji. W pierwszych m i J .rykańskie siły pokojowe. Pomysłowi temu od razu sprzeciwiły się rządy
siącach 1977 r. Biały Dom zaczął naciskać na Somozę, by bardziej respektowi Meksyku, Wenezueli, Kostaryki i Panamy, co nieprzyjemnie zaskoczyło prezyden-
wolność prasy i prawa opozycji. W odpowiedzi dyktator wprowadził kosmetyczni Cartera, który uważał te państwa za przyjazne. Ostatecznie więc'OPA, pamię-
ta
zmiany systemu, co w Waszyngtonie uznano za krok obiecujący. Carter w y J S j
. kryzysie, jaki zrodziła w 1965 r. interwencja w Dominikanie, nie wyraziła
0

nawet do Somozy list gratulacyjny, pisząc: „Zobowiązania przestrzegania p J r a


' o d y na wysłanie międzyamerykańskich sił do Nikaragui.
człowieka, które uznał Pan za ważną sprawę, napawają dużą nadzieją". Wysiłki administracji Cartera, aby Nikaragua przyjęła kurs pośredni między
W 1978 r. Komisja Praw Człowieka OPA opublikowała raport zawierając! starym reżimem i rewolucją sandinowską, straciły sens, kiedy Somoza zmuszony
bogatą dokumentację nadużyć i zbrodni reżimu nikaraguańskiego. 10 styczni! został do opuszczenia kraju. 17 lipca 1979 r. do Managui wkroczyły zwycięskie
tegoż roku zabity został przywódca burżuazyjnej opozycji, P.J. Chamorro. Doi wojska FSLN, a przywódcy sandinowscy objęli władzę. W pierwszym Rządzie
prowadziło to w Managui do wybuchu strajku generalnego, który władze opano* Odbudowy Narodowej znaleźli się także przedstawiciele stowarzyszonej z ruchem
wały z najwyższym trudem. Nadal jednak w Białym Domu uważano, iż możliw! sandinowskim burżuazji i warstw średnich: Violeta Barrios de Chamorro i Alfonso
jest jeszcze doprowadzenie do ugody między szeroko rozumianą opozycją a dykJ Robelo, szef Nikaraguańskiego Ruchu Demokratycznego (Movimiento Democ­
tatorem i przeprowadzenie pokojowej transformacji systemu. Prezydent CarterJ ratico Nicaraguense, MDN). W kwietniu 1980 r. opuścili oni jednak rząd san-
wyciągając wnioski z przeszłości, chciał uniknąć akcji unilateralnej i dążył dal dinowski. Także przedstawiciele M D N , Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej
współdziałania z państwami regionu. Z dużym wysiłkiem powołano grupę negoc­ i Naczelnej Rady Przedsiębiorstw Prywatnych, wystąpili z Rady Państwa, za­
jatorów OPA, złożoną z przedstawicieli USA, Republiki Dominikańskiej i Gwa-I rzucając FSLN, że prowadzi Nikaraguę w kierunku komunizmu, prześladuje
temali. Zaproponowali oni przeprowadzenie narodowego plebiscytu na tematl przedsiębiorców prywatnych i gwałci prawa człowieka.
kierunku reform politycznych w Nikaragui. W końcu stycznia 1979 r. Somoza Stosunek USA do rządów sandinowskich początkowo był życzliwy. Adminis­
oświadczył jednak, iż plebiscyt jest niepotrzebny, a terminu wolnych wyborów tracja Cartera za wszelką cenę usiłowała nie dopuścić do powtórki scenariusza
nie można na razie ustalić. USA zagroziły wówczas surowymi sankcjami, które kubańskiego i ukształtowania się wzajemnej wrogości. Zaraz po upadku Somozy
rychło zaczęły wprowadzać w życie. 8 lutego 1979 r. zmniejszyły personel swejj przekazała pomoc nadzwyczajną w wysokości 8 min doi. i zachęcała swoich
ambasady w Managui o połowę, zamknęły misję wojskową i ogłosiły zakończenie! inwestorów do pozostania w tym kraju. Jednym z pierwszych gości w Managui
wszelkich programów pomocy dla Nikaragui. Dyktator nie zamierzał jednak po zwycięstwie sandinistów był senator Edward Zorinski, który oświadczył, że
ustępować, a nawet zapowiedział podwojenie sił Gwardii Narodowej, którą Stany Zjednoczone udzielą Nikaragui pomocy w odbudowie. Rzecznikiem dobrych
dowodził osobiście. stosunków z sandinistami był w tym czasie ambasador USA w Managui, Lawrence
Objawy erozji reżimu były w tym czasie już tak wyraźne, iż w Waszyngtonie! Pezzullo. Administracja Cartera wystąpiła też do Kongresu o przyznanie Nikaragui
uznano za konieczne podjęcie bardziej zdecydowanych działań. Utrzymywanie Pomocy w wysokości 80 min doi. Sprawa ta podzieliła kongresmanów. Jedni
Somozy u władzy oznaczało bowiem pogłębienie chaosu i możliwość wybuchu kwestionowali celowość wspierania „marksistowskiego rządu". Inni argumen­
niekontrolowanej rewolucji. Coraz bardziej realne stawało się też zwycięstw ! 0 towali, że pomoc taka może zapewnić USA kontakt z rewolucją sandinowską
1

militarne ruchu sandinowskiego, który na początku 1979 r. zdołał przezwycięży '! 0 umożliwi hamowanie jej radykalnego nurtu. Kongres ostatecznie przyznał
podział na trzy frakcje - tzw. tendencji proletariackiej, zwolenników prowadzeni* j ^ niln doi., zastrzegając, iż prezydent może zdecydować o przekazywaniu kolej­
„przedłużonej wojny ludowej" (guerra popular prolongada) i tzw. terceristuSĄ a c h rat tylko wtedy, gdy stwierdzi, że rząd sandinowski nie wspiera ruchów
Od jesieni 1978 r. FSLN wzywał do powszechnego powstania i skutecznie i ' j n Ewolucyjnych w innych państwach regionu. Kiedy jednak zaczęły się mnożyć
Zn

spirował masowe strajki w miastach, zamieszki na wsi, a nawet zdołał porusz) ° aki, że sandiniści zacieśniają związki z Kubą i ZSRR, administracja Cartera
Indian Masaya do zbrojnego wystąpienia. Porzuciła koncyliacyjne podejście.

Szybki rozwój wydarzeń nikaraguańskich w 1979 r. był dla strategów w Biały j g ^ tym samym czasie skomplikowała się też sytuacja w regionie Ameryki
r

Domu prawdziwym wyzwaniem. Widziano bowiem, że sandiniści cieszą Is °dkowej i Karaibów. Stosunki USA z Kubą uległy poważnemu zaognieniu. Na
re
znacznym poparciem społecznym, ale są też ruchem lewicowym, niezbyt Waszy ] j nadzie w marcu 1979 r. władzę objęli przywódcy lewicowego ruchu New
W e
gtonowi przyjaznym, a część przywódców wyraźnie skłania się do koncept ' Movement, a w Salwadorze i Gwatemali pogłębiły się wewnętrzne konflikty.
294 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 WSPÓŁPRACA I KONFLIKTY W AMERYCE ŚRODKOWEJ I NA KARAIBACH 295

W ostatnim miesiącu urzędowania, w styczniu 1981 r., Carter zawiesił Ł p o z y c j a prezydenta meksykańskiego uzyskała zdecydowane poparcie UN-
r 0

przekazanie ostatniej raty (15 min) przyznanej wcześniej pożyczki. D o r T ! r f A D Powołano Grupę Roboczą złożoną z przedstawicieli 31 państw (następnie
jednak ekipa prezydenta Ronalda Reagana zmieniła w zasadniczy sposób p o l h J /szerzoną do 40), w tym Polski. Grupa Robocza spotkała się'czterokrotnie
wobec sandinowskiej Nikaragui. r
końcu października 1974r. przedłożyła raport końcowy. Został on następnie
' edyskutowany na forum X X I X sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ. Ostatecznie
rZ

10.6. Meksyk „trzecioświatowy" Karta Praw i Obowiązków Ekonomicznych Państw została przyjęta przez Zgro­
madzenie Ogólne 12 grudnia 1974 r. Za Kartą głosowało 120 państw, przeciw
Wielkie zmiany do polityki zagranicznej Meksyku wprowadził prezydent L u l niej - 6: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Republika Federalna Niemiec,
Echeverria Alvarez (1970-1976). Zdynamizował działalność dyplomacji meksj gelgia, Luksemburg, Dania; 10 państw wstrzymało się od głosu: Austria, Francja,
kańskiej, która przywiązana była nadmiernie do tradycji izolacjonistycznych ora* Hiszpania, Holandia, Irlandia, Izrael, Japonia, Kanada, Norwegia i Włochy.
do prawa międzynarodowego jako głównej ostoi państw słabszych. W 197fjl Uchwalenie Karty było przejawem głębokiego zainteresowania się ONZ w la­
Meksyk utrzymywał stosunki dyplomatyczne z 69 państwami; sześć lat później j j tach siedemdziesiątych problemami Trzeciego Świata. Już w październiku 1970 r.
ze 133. W tym czasie podpisał 160 nowych traktatów i umów międzynarodowych! Zgromadzenie Ogólne uchwaliło Międzynarodową Strategię Rozwoju na I I dekadę
m.in. porozumienie z EWG, konwencję o współpracy z RWPG, umowę o ustano­ rozwoju Narodów Zjednoczonych. 1 maja 1974 r. przyjęło rezolucje nr 3201
wieniu Komisji Mieszanej Meksyku i Wspólnoty Karaibskiej, porozumienie o poi i 3202 zawierające deklarację o ustanowieniu nowego ładu ekonomicznego oraz
wołaniu Komisji Mieszanej Meksyku i Paktu Andyjskiego. program działania.
Głównymi jednak kierunkami meksykańskiej polityki zagranicznej za przeżyj Karta Praw i Obowiązków Ekonomicznych Państw była kolejnym dokumentem,
dentury Echeverrii były budowanie związków z państwami Trzeciego Świata próbującym skodyfikować zasady, których realizacja mogłaby zmienić światowe
oraz walka o nowy międzynarodowy ład ekonomiczny. Problem ten poruszył stosunki ekonomiczne i dać większą szansę rozwoju krajom Trzeciego Świata.
Echeverria już 5 października 1971 r. na forum Zgromadzenia Ogólnego NZJ Składa się ona z preambuły i czterech rozdziałów, z których najważniejsze są
Mówił m.in.: „Nie będzie pokoju na świecie, jeśli nie zreformuje się do gruntu pierwsze dwa. Rozdział I formułuje 15 „fundamentalnych zasad międzynarodo­
stosunków ekonomicznych między narodami. Dzisiaj w równym stopniu groźna wych stosunków ekonomicznych", w dużej mierze zbliżonych do pierwotnej
dla świata jest możliwość wojny nuklearnej, jak i pogłębianie się nierówności propozycji Echeverrii. Rozdział I I zawiera 28 artykułów określających prawa
między państwami bogatymi i biednymi". i obowiązki ekonomiczne państw. Zwróćmy najpierw uwagę na art. 2, który
W późniejszych wystąpieniach prezydent Meksyku coraz bardziej rozwijał mówi, że państwo dokonujące nacjonalizacji, ekspropriacji lub przejęcia dóbr
i konkretyzował tę myśl. Najpełniej przedstawił ją na trzeciej konferencji NZj cudzoziemców powinno wypłacić „właściwe odszkodowanie". Każdy jednak
w sprawie handlu i rozwoju (UNCTAD III) w Santiago de Chile, 19 kwietnia! przypadek kontrowersji co do wysokości tego odszkodowania „powinien być
1972 r. Stwierdził wówczas: „Musimy umocnić niepewne fundamenty gospodarki rozwiązywany zgodnie z prawem narodowym państwa dokonującego nacjonali­
światowej. Nie jest bowiem możliwy sprawiedliwy porządek i stabilny świat bez; zacji, chyba że zainteresowane strony zgodzą się dobrowolnie i wzajemnie na
ustalenia obowiązków i praw, które będą chroniły państwa słabe". Zaproponował zastosowanie innych środków pokojowych". Zgodnie z art. 16 - prawem i obo­
opracowanie Karty Praw i Obowiązków Ekonomicznych Państw, która byłaby! wiązkiem państw jest walka z kolonializmem, apartheidem, dyskryminacją rasową,
uzupełnieniem Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i zawierałaby uznawaj neokolonializmem i wszystkimi formami interwencji i dominacji zagranicznej.
następujących zasad: wolnego dysponowania przez państwa swymi zasobami Podkreślano, iż wspólnota międzynarodowa powinna współdziałać z państwami
naturalnymi; prawa każdego państwa do wyboru najbardziej odpowiadającego uboższymi w celu przyspieszenia ich rozwoju ekonomicznego i społecznego,
mu systemu gospodarczego i społecznego oraz „poddania własności prywatnej j tworząc dla nich korzystne zewnętrzne warunki oraz udzielając pomocy przy
ograniczeniom, które dyktuje interes publiczny"; powstrzymania się od nacisko j ścisłym poszanowaniu równości i niezależności (art. 17). Kolejny artykuł wskazuje,
0
ekonomicznych wobec państw; poddania kapitału zagranicznego prawom P ' 2 e
państwa rozwinięte powinny „stosować, polepszać i rozszerzać system general­
szczególnych państw; zakazania przedsiębiorstwom ponadnarodowym interwe­
s
nych preferencji celnych dla krajów rozwijających się. Art. 19 stwierdza: „W
niowania w wewnętrzne sprawy państw; zniesienia praktyk handlowych dy ' Ce
l u przyspieszenia wzrostu ekonomicznego krajów na drodze rozwoju i niwelo­
kryminujących eksport z krajów rozwijających się i ustalania sprawiedliwych cen
wania różnic, jakie dzielą je od świata rozwiniętego, należy traktować te kraje
na surowce; szerokiego przepływu nauki i technologii po minimalnych kosztac
W sposób uprzywilejowany...".
do krajów opóźnionych; stworzenia zasobów dla długofalowego finansowani
Karta Praw i Obowiązków Ekonomicznych Państw była signum temporis lat
rozwoju - o niskim oprocentowaniu i bez uzależnień. Sle
demdziesiątych, kiedy koncentrowano się na samej diagnozie i wzywano do
296 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 DYKTATURA WOJSKOWA W BRAZYLII 297

zreformowania międzynarodowego ładu ekonomicznego - bez podejmow- • dnoczonymi, którym zarzucał tendencje hegemoniczne. Szczególnie jednak
jednak konkretnych zobowiązań. Pomijano również kwestię niezbędnych tr-"lią o k r e ś l a ł , iż należy bronić prawa państwa do kontrolowania kapitału zagranicznego
formacji systemów ekonomicznych i społecznych w Trzecim Świecie, bez cz >ns, P° i m terytorium. Brazylia potrzebuje inwestycji zagranicznych - mówił - ale
s W O
go
postęp był niemożliwy. Samo jednak wskazanie na niesprawiedliwości i -
u t r
113
można z pobudek ideologicznych ograniczać uprawnień państwa do interwencji
mujące się praktyki neokolonialne miało swoje znaczenie. Impuls, który w y J lS z
n C
' wszystkie sprawy związane z gospodarką i rozwojem (tamże, 199).
z Meksyku, został zaaprobowany przez większość państw ówczesnego ś w i j VV
J Quadros rządził zbyt krótko, aby wcielić w życie swe zapowiedzi. W sierpniu
l t a
i stał się oficjalnym dokumentem ONZ. ońl r , p° siedmiu miesiącach prezydentury, niespodziewanie zrezygnował.
Meksyk, należący w tych latach do państw najbardziej zaangażowanych w p J r z Wszystko wskazuje na to, iż ustąpił, gdyż nie chciał narażać kraju na wojskowy
budowę światowego ładu ekonomicznego, występował wciąż z nowymi apeiarnl zamach stanu, czym mu grożono.
Odbywająca się w mieście Meksyk konferencja Grupy 77 państw Trzecie?! Następcą Cjuadrosa został dotychczasowy wiceprezydent Joao Goulart. Mimo że
Świata (13-22 I X 1976) jeszcze raz podkreśliła: „Obecny ład ekonomiczni opowiadał kontynuację linii poprzednika, wojskowi pozwolili mu objąć urząd, gdyż
i modele wzrostu gospodarczego nie tylko nie przywróciły równowagi, lecz takżl cieszył się dużym poparciem społecznym, w tym większości związków zawodowych.
zwiększyły przepaść dzielącą kraje rozwijające się od krajów rozwiniętych (jk W czasach Goularta do wielkich problemów zachodniej hemisfery należała
Sytuacja ta (...) stanowi prawdziwe zagrożenie dla światowego pokoju i równał rewolucja kubańska. Stanowisko rządu brazylijskiego w tej kwestii okazało się
wagi". sprzeczne z zamiarami Stanów Zjednoczonych, gdyż zamierzał on przeciwdziałać
Prezydent Echeverria, który miał ambicje przewodzenia Trzeciemu Światuj izolacji Kuby w Ameryce Łacińskiej. Na ósmym spotkaniu konsultacyjnym
zaktywizował także latynoamerykańską politykę Meksyku. Najważniejszą okazała ministrów spraw zagranicznych państw amerykańskich w Punta del Este (I 1962)
się inicjatywa powołania Systemu Ekonomicznego Ameryki Łacińskiej (SELA)1 przedstawiciel Brazylii, Francisco Clementino de Santiago Dantas, przeciwstawił
Ponadto Meksyk wspólnie z Wenezuelą wzmocnił w latach siedemdziesiątych! się propozycjom narzucenia Kubie sankcji ekonomicznych i usunięciu jej z OPA.
swe związki z Ameryką Środkową i Karaibami, próbując ograniczyć dominację] Brazylijski minister argumentował, iż nie można dopuścić do związania się
USA w regionie. Hawany z blokiem sowieckim, ale także do interwencji amerykańskiej na Kubie.
Przemawiając zaś w parlamencie brazylijskim (7 I I 1962) Santiago Dantas pod­
kreślał, iż stanowisko Brazylii podziela pięć innych państw (Meksyk, Chile,
11. D Y K T A T U R A W O J S K O W A W B R A Z Y L I I
Ekwador, Boliwia i Argentyna), które „reprezentują dwie trzecie świata latyno­
Wojskowy zamach stanu z 1 kwietnia 1964 r. był reakcją sił prawicowych na amerykańskiego" (F.C. Santiago Dantas, 141).
lewicowy i „trzecioświatowy" kurs polityki brazylijskiej w czasach prezydentury Stosunki brazylijsko-amerykańskie po konferencji w Punta del Este znacznie
Janio Quadrosa (1961) i jego następcy Joao Goularta (1961-1964). się pogorszyły. Goulart złożył więc wizytę w Waszyngtonie (3-9 I V 1962),
Już rządy J. Gjuadrosa wywołały niepokój kół wojskowych. Głosił on bowiem w czasie której starał się wyjaśnić prezydentowi Kennedy'emu, iż odmienne
program niezależnej polityki zagranicznej (PoUtica Externa Independente, PEI), stanowisko Brazylii w sprawie Kuby nie oznacza zrywania więzów z Zachodem
która miała polegać na podtrzymywaniu związków z Zachodem, ale też inten­ czy wrogości wobec kapitału zagranicznego. Wspólny komunikat, opublikowany
w
syfikowaniu stosunków z krajami Trzeciego Świata i państwami socjalistycznymi. Białym Domu po zakończeniu wizyty, zapewniał też, że „demokracja politycz­
Uważał, iż wszystkie kraje nierozwinięte, w tym te w Ameryce Łacińskiej, mają na, niezależność narodowa, samostanowienie i wolności indywidualne są wspól­
podobne problemy i interesy. Pisał: „Nie możemy zapominać, że o ile niepodleg­ nymi zasadami obu państw".
łość narodów latynoamerykańskich zrodziła się z ducha rewolucji francuskiej, to Zwrot w polityce brazylijskiej był jednak wyraźny. Kolejny minister spraw
dążenia emancypacyjne narodów Azji i Afryki żywią się nadzieją, jaką rewolucja zagranicznych, Joao Augusto de Aranjo Castro swe wystąpienie na posiedzeniu
socjalistyczna w Związku Radzieckim dała klasom biednym i uciskanym na Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 1963 r. zatytułował: „Rozbrojenie, dekolonizacja
całym świecie" (P.G.F. Vizentini, 190). 1
rozwój" (Desannamento, Descolonizacao e Desenvolvimento), co prasa od razu
Brazylia wysłała więc delegację na I Konferencję Państw Niezaangażowanycl 1
nazwała „programem 3 de" (os 3 Ds). Prezydent zaś stwierdził w parlamencie:
w Belgradzie (1961) i uczestniczyła w obradach jako obserwator. Quadros, który "tożsamość, interesy i aspiracje, które łączą Brazylię ze światem afro-azjatyckim,
n , e
odbył podróże do Indii, Egiptu, Jugosławii i na Kubę, zafascynowany był zwłaszcza mają charakteru retorycznego, lecz z gruntu praktyczny i powinny doprowadzić
0
postacią przywódcy egipskiego i często powtarzał, iż „Ameryka Łacińska potrzebuje koordynacji działań na forum międzynarodowym".
swojego Nasera". Z wielką sympatią spoglądał też na rewolucję kubańską, a Che Poli
Guevarę odznaczył wysokim orderem. Zapowiadał zmianę stosunków ze StanarW tyka Goularta prowadziła do wzrastającej nieufności ze strony kapitału
Za
granicznego, zwłaszcza północnoamerykańskiego. Inwestycje zagraniczne spadły
298 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 DYKTATURA WOJSKOWA W BRAZYLII 299

do poziomu z 1956 r., a MFW zmniejszył pożyczki dla Brazylii o 40%. c I ie wspólnego rynku Ameryki Łacińskiej, ponieważ wcześniej spotkał się on
n

kawy na rynkach światowych w latach 1963-1964 znacznie spadła, wobec J


C 2 ^wytyczną oceną w Waszyngtonie.
wprowadzono poważne ograniczenia importu, a nierównowaga bilansu płatnicze J 2
w państwie wprowadzono rządy dyktatorskie. Gen. Castelo Branco rządził za
się pogłębiła. Kryzys spowodował przyspieszenie wojskowego zamachu st- ! mocą tzw. aktu instytucjonalnego z 9 kwietnia 1964 r., który dawał mu m.in.
który rozpoczął się 31 marca 1964 r. w prowincji Minas Gerais, a 1 kwie.^' P° j o odebrania na dziesięć lat praw politycznych osobom uznanym za
0

ogarnął główne ośrodki kraju. Rząd nie podjął żadnej akcji, a prezydent Gou\* ^ » iwników nowych władz. Rozwiązano wszystkie partie polityczne i stworzono
c

udał się do Urugwaju, skąd ogłosił, iż nie chciał „bronić swego mandatu za c
P m, w którym mogły istnieć tylko partia rządowa - Sojusz Odrodzenia
rozlewu krwi narodu". 2 kwietnia Kongres powołał przewodniczącego M rodowego (Alianca Renovadora Nacional, ARENA) oraz partia mająca od-
Deputowanych, Ranieri Mazziliego na prezydenta, a ten 15 kwietnia przekaz ł wać rolę oficjalnej opozycji - Brazylijski Ruch Demokratyczny (Movimento
v

władzę gen. Humberto Castelo Branco. Stany Zjednoczone powitały z zadowo. Democratico Brasileiro, MDB).
leniem zamach stanu i 2 kwietnia uznały rząd Mazziliego, a następnie Castelo Stosowanie twardej, represyjnej polityki wewnętrznej (linha dura) właściwe
Branco.
było dla trzech pierwszych rządów wojskowych: gen. H. Castelo Branco
Usprawiedliwiając tak szybkie uznanie nowych władz, ambasador Verno| (1964-1967), gen. Artura da Costa e Silva (1967-1969) oraz gen. Emilia Garras-
Walters pisał, iż Stany Zjednoczone z niepokojem obserwowały rosnący wpły w tazu Medici (1969-1974). W tym czasie, jak pisze niemiecki badacz: „tajne
komunistów na rząd Goularta i spodziewały się takiego rozwoju wydarzeń służby, policja bezpieczeństwa i inne służby specjalne nasiliły systematyczne
„Rząd, który demonstrował niechęć do Stanów Zjednoczonych, został zastąpiony polowanie na lewicową opozycję. Duchowni, którzy ukazywali biedę społeczeń­
innym, szczerze nam przyjaznym" - podkreślał. Natomiast „ekscesy nowego stwa brazylijskiego, studenci, intelektualiści i robotnicy byli najpierw pozbawiani
reżimu" oraz „izolowane przykłady brutalności policji" trzeba uznać za mniejsza praw obywatelskich, a następnie więzieni i poddawani wyrafinowanej, prawie
zło niż skierowanie Brazylii na szlak kubański i możliwe związanie jej z blokiem naukowej torturze, która stała się główną metodą postępowania śledczego policji
komunistycznym (V.A. Walters, 352). politycznej" (W. Grabendorff, 49).
Nowy minister spraw zagranicznych Vasco Tristao Leitao da Cunha zaraz pol Uzasadnień ideowych rządy wojskowe w Brazylii szukały w doktrynie bezpie­
zamachu zapewnił, iż „pierwszym krokiem Rządu Rewolucyjnego będzie zweryl czeństwa narodowego, zrodzonej w Wyższej Szkole Wojennej (Escuela Superior
fikowanie dotychczasowego błędnego kursu, sprzecznego z naszą tradycją dypi de Guerra, ESG), a najpełniej rozwiniętej w pracach gen. Golbery do Cuoto
lomatyczną i doświadczeniami historycznymi. Weryfikacja zmierzać będzie przede! e Silva. W swym głównym dziele Geopolitica do Brasil dowodził on, iż wewnętrz­
wszystkim do przywrócenia miejsca Brazylii w systemie demokracji zachodniej", i ne ruchy rewolucyjne i guerrilla są dla rządów w Ameryce Łacińskiej znacznie
Parę miesięcy później wyjaśniał szerzej, że: „priorytet stosunków ze Światem groźniejsze niż możliwość agresji zewnętrznej. Pisał: „Jest pewne, że współcześnie
Zachodnim oznacza walkę z wywrotowymi siłami wewnętrznymi i zewnętrznymi najbardziej realne niebezpieczeństwo to guerrilla, konflikty lokalne oraz niebezpo-
na kontynencie oraz konsolidację wszelkiego rodzaju związków ze Stanami j średnia agresja komunistyczna, która dyskontuje na swoją korzyść niezadowolenie,
Zjednoczonymi, naszym wielkim sąsiadem i przyjacielem na Północy" (J. CotlerJ frustracje wywołane przez głód, biedę i sprawiedliwe aspiracje nacjonalistyczne
R.R. Fagen, red., 278). (...) Ameryka Łacińska stoi teraz wobec wyzwania bardziej realnego niż kiedykol­
W maju 1964 r. Brazylia zerwała stosunki dyplomatyczne z Kubą, a na dzie-1 wiek: fali gwałtów i powstań, co może doprowadzić do utworzenia rządów
wiątym spotkaniu konsultacyjnym w Waszyngtonie (1965) nalegała na wzmoc-l skłaniających się do ideologii komunistycznej" (G. do Cuoto e Silva, 198-199).
nienie mechanizmów bezpieczeństwa kontynentalnego i nałożenie sankcji naj Jeśli więc zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego są tak wielkie, zachodzi
rząd F. Castro. Orientacja poprzednich rządów brazylijskich na współpracę z Trze-1 Pilna konieczność planowania strategicznego i ścisłej kontroli wszystkich dziedzin
e
cim Światem została zarzucona, doszło natomiast do bliskiego współdziałania z | ż y w n o ś c i narodu oraz stworzenia nowego systemu, w którym ponad tradycyj-
Stanami Zjednoczonymi. Brazylia należała do nielicznych państw latynoamerykań­ n v r
n i instytucjami władzy politycznej stałaby Narodowa Rada Bezpieczeństwa,
e
skich, które poparły bez zastrzeżeń interwencję amerykańską w Dominikan> decydująca o podstawowych sprawach państwa. Nauki do Cuoto e Silvy legły
(1965). O ile udział kilku krajów w siłach międzyamerykańskich w Dominikan^ u
Podstaw całej koncepcji rządów wojskowych w Brazylii, wyrażanych hasłem
był symboliczny, o tyle Brazylii i Stanów Zjednoczonych decydujący. Se
8uranca e Desenvolvimento (Bezpieczeństwo i Rozwój), i znalazły gorących
0
Stanowisko wojskowych brazylijskich wobec interwencji dominikańskiej bardz Zvv
olenników w elitach wojskowych innych krajów latynoamerykańskich, zwłasz­
cza w Chile, Argentynie, Urugwaju i Boliwii. Model brazylijski wydawał się tym
k
zbliżyło ich do Waszyngtonu, ale oddaliło od Ameryki Łacińskiej, która w wiC "
11 1
śzoŚci krytycznie oceniała politykę USA. Nie było więc niespodzianką, iż Brązy ' I ar
dziej atrakcyjny, iż na początku lat siedemdziesiątych Brazylia szczyciła się
sprzeciwiała się planowi prezydenta Chile, Eduardo Frei, który postulował stwf S w v
m „cudem gospodarczym" (za: W. Dobrzycki, 69).
300 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 DYKTATURA WOJSKOWA W ARGENTYNIE 301

W czasie dwu ostatnich rządów wojskowych: gen. Ernesto Geisela Beckm-J ł 20 społeczeństwa. Względne wyizolowanie zawodowych wojskowych sprzy-
(1974-1979) i Joao Baptisty Figueiredo (1979-1985) doszło do załamania d y l f ł też ugruntowaniu przekonania o przynależności do grupy reprezentującej
miki rozwoju gospodarczego i Brazylia weszła w fazę ostrego kryzysu, w któr"^ J . a
wartości moralne niż te cechujące anarchiczne społeczeństwo, zwane
z e

pozostawała przez całą dekadę lat osiemdziesiątych. Również w brazylij ]^ i S ^ a r d l i w i e civilacos (za: W. Dobrzycki, 107-108; p. także praca E.R. Catterberga,
polityce zagranicznej zaszły istotne zmiany. Już w połowie lat siedemdziesiąty^ P g
° j . Thesing, red., 160-167).
ujawniły się napięcia w stosunkach z USA, związane z aktywnością B r J a z y
W
Wojskowi zazwyczaj obejmowali władzę w warunkach kryzysu państwa i gos-
w dziedzinie badań atomowych. Zwiększyły się jeszcze w 1978 r., kiedy podpi . J s darki, obiecując zaprowadzenie porządku, ukrócenie nadużyć i skierowanie
ona z RFN porozumienie o współpracy w tych badaniach i budowie elektrowni faiu na drogę rozwoju. Najłatwiej przychodziło spacyfikowanie wszelkiej opo-
atomowych. Administracja Cartera uznała, że polityka Brazylii zagraża porozuJ j i natomiast z rozwiązywaniem problemów gospodarczych i społecznych
c

mieniom o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, gdyż osiągnięty poziom badaj reguły radzili sobie znacznie gorzej. Raz jeszcze pokazały to siedmioletnie
może być wykorzystany w niedalekiej przyszłości nie tylko do celów pokojowych! rządy generałów prezydentów: Juana Carlosa Onganii, Roberta Marcela Leving-
Na pogorszenie się stosunków między Brazylią a Stanami Zjednoczonymi stona i Alejandra Agostina Lanusse (1966-1973). Zapowiadali oni trwanie rządów
w dużym stopniu wpłynęła krytyka łamania praw człowieka przez rządy wojskowe! wojskowych przez dziesięciolecia, aby zrealizować program tzw. rewolucji ar­
wielokrotnie formułowana przez administrację Cartera, a także zawieszenie poi gentyńskiej, a doprowadzili do ogromnego zaostrzenia konfliktów społecznych,
mocy wojskowej Waszyngtonu. Prezydent Geisel zerwał z koncepcją „automatycz-" które tłumiono krwawymi represjami. Właśnie w ich czasach życie kraju parali­
nego zaangażowania" Brazylii po stronie USA, charakterystyczną dla rządów żowała działalność partyzantki miejskiej i wiejskiej, zwłaszcza zaś montoneros
swych poprzedników od 1964 r. Wszystkie kwestie w stosunkach wzajemnych' 1 Rewolucyjnego Wojska Ludu (Ejercito Revolucionario Popular, ERP). W końcu
miały być obecnie analizowane pod kątem zgodności z interesami brazylijskimi. maja 1970 r. porwany został i stracony „w imieniu ludu" były prezydent, gen.
Rządy wojskowe zaczęły też przejawiać zainteresowanie stosunkami z Trzecimi Pedro E. Aramburu.
Światem, zwłaszcza zaś z krajami czarnej Afryki. Wzrosła również aktywność Głęboki kryzys, jaki ogarnął kraj, skłonił gen. Lanusse do liberyzacji polityki
Brazylii w środowisku latynoamerykańskim, o czym świadczyła choćby inicjatywa wewnętrznej i zagranicznej. Zrezygnowano z koncepcji „granic ideologicznych",
zawarcia Paktu Amazońskiego (1978). zapowiadając, i ż Argentyna szukać będzie korzystnej współpracy z państwami
o różnych systemach politycznych. Nawiązano stosunki dyplomatyczne z Chińską
Republiką Ludową, a w lipcu 1971 r. gen. Lanusse spotkał się z SaWadorem
12. D Y K T A T U R A W O J S K O W A W A R G E N T Y N I E Allende, podpisując głośną Deklarację z Salty.
Argentyński naukowiec Carlos J. Moneta twierdzi, iż charakterystycznym rysem W końcowym okresie rządów gen. Lanusse nawiązał tajny kontakt z J. Peronem,
ostatnich dekad była „militaryzacja" społeczeństw latynoamerykańskich, zwłaszcza przebywającym na uchodźstwie w Madrycie, proponując mu przez swych wysłan­
na obszarze tzw. południowego stożka Ameryki Południowej (zwanego Cono Sur). ników (m.in. płk. Cornicelliego) zawarcie „wielkiego porozumienia narodowego"
Szczególnie dotyczyło to Argentyny, gdzie stale narastała „instytucjonalizacja (Gran Acuerdo Nacional, GAN). Warunki tego porozumienia - m.in. rezygnacja
władzy wojskowych" (C.J. Moneta, „Foro Internacional" 1985, nr 2, 190). Siły Perona z kandydowania w najbliższych wyborach prezydenckich - nie odpowiada­
zbrojne w systemie władzy państwowej uzyskały wyjątkową autonomię, a wojsko­ ły staremu caudillo. Jego partia: Sprawiedliwy Front Wyzwolenia (Frente Justicia-
wi od lat trzydziestych do połowy osiemdziesiątych zdecydowanie dominowali Hsta de Liberación, FREJULI), stała się bowiem znów wielką siłą polityczną, a jej
Przedstawiciel Hector Campora zwyciężył w wyborach prezydenckich 11 marca
w życiu politycznym kraju (jeśli do ich przedstawicieli zaliczyć także gen. Perona). 19
73 r. Trzy miesiące później, 20 czerwca, Peron powrócił do kraju i po nowych,
Niewielkie zrozumienie dla reguł demokracji parlamentarnej, jakie wykazywała
Przyspieszonych wyborach (23 września) objął po raz kolejny władzę prezydencką,
armia argentyńska, Edgar R. Catterberg tłumaczy głównie czynnikami historycz­ s
e
Prawując ją wraz z żoną Marią Estelą Martinez de Peron jako wiceprezydentem.
no-społecznymi. Zwraca on uwagę, iż trzon zawodowy wojska był tradycyjm p
e r ó n rządził niecały rok (zmarł 1 lipca 1974 r.), nie odnosząc większych
szkolony i wychowywany według modelu pruskiego. Kadra armii argentyńskiej,
Akcesów w dziedzinie gospodarki czy też łagodzenia konfliktów społecznych.
którą szkolili instruktorzy w większości niemieccy, doskonaliła swe umiejętność P
° śmierci Perona prezydentem została jego żona. Doszło do pogłębienia kryzysu
w akademiach niemieckich. Po ukończeniu szkoły oficer spędzał zwykle pierwsze
ekonomicznego w kraju, korupcji oraz powrotu gwałtów i terroru. Od sierpnia
piętnaście lat służby w garnizonie położonym w miejscowościach odległych °d 9 7 5

1 7
r., kiedy dowódcą sił lądowych został gen. Jorge Rafael Videla, wojskowi
większych miast. Takie życie kształtowało jego mentalność. Uformowany P " ^ 2
coraz większą irytacją obserwowali objawy chaosu, recesji i ożywienia się
użyciu autorytarnych technik, był skłonny uznawać je za najlepsze - także dla Part
-yzantki.
302 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 SOCJALIZM CHILIJSKI ALLENDEGO I ZAMACH STANU PINOCHETA 303

24 marca 1976 r. o godz. 3.20 radio publiczne nadało komunikat o przeje 1 oczęta dopiero w 1967 r„ po trzech latach objęła ok. 30 tys. rodzin, a więc jej
władzy przez trzyosobową juntę wojskową składającą się z gen. Videli, admj j r° z P ył niewielki. Znacznie bardziej energicznie rząd Freia lansował koncepcję
D

Emilio Massery i gen. Orlando Agostiego. Pięć dni później gen. Videla zo""-J ^ l e n i z a c j i miedzi", a więc przejmowania za wysokim odszkodowaniem części
prezydentem państwa i ogłosił realizację procesu reorganizacji narodowej. ^ największych północnoamerykańskich koncernów - Kennecott Copper i Ana-
właśnie rozpoczął się w Argentynie czas systematycznego gwałcenia praw c i ! j z da Copper. Akcja miała jednak ograniczony charakter i nie zmieniła w zasadni-
wieka, którego rozmiary wstrząsnęły światem: 30 tys. osób po zatrzymani C n
° posób stosunków własnościowych w chilijskim przemyśle wydobywczym.
s

zaginęło, wielu innych torturowano, okaleczono i porwano z domów, na uchodź* ^Nastąpiła też wielka aktywizacja latynoamerykańskiej polityki Chile. Chadecki
stwo udały się wielkie rzesze ludzi. W kraju zapanowało bezrobocie, bied * i p j uważał, iż Kuba powinna powrócić do OPA, potępił interwencję USA
r e a

korupcja i gwałty jedne z największych w naszej historii" (R. Bortnik, 424-425)] ^Dominikanie w 1965 r. i zwalczał koncepcję utworzenia ogólnoamerykańskich
W
Jaskrawe naruszanie praw człowieka spowodowało zamrożenie stosunkól . brojnych, wysuniętą przez Stany Zjednoczone i Brazylię. W maju 1969 r.
z
S
z USA. Administracja prezydenta Cartera nie tylko wielokrotnie piętnowaU ' chilijskiej miejscowości Vina del Mar zebrała się konferencja 20 państw
postępowanie junty argentyńskiej, lecz także zlikwidowała całkowicie pom oc regionu, która opracowała głośny dokument domagający się radykalnego zrefor­
wojskową dla tego kraju. Politykę rządów wojskowych potępiła również OPAI mowania stosunków ekonomicznych między USA i Ameryką Łacińską.
publikując w 1980 r. raport Międzyamerykańskiej Komisji Praw Człowieka! Rząd chadecki zawiódł jednak wielkie oczekiwania społeczne, co zwiększyło
wyliczający m.in. nazwiska 5818 osób, które po aresztowaniu ich przez policji popularność sił lewicowych. Na jesieni 1969 r. doszło do ukształtowania się
zaginęły. Do dziś na Plaża de Mayo demonstrują raz w tygodniu kobiety portretami koalicji partii i ugrupowań lewicowych pod nazwą Jedność Ludowa (Unidad
desaparecidos. Popular, UP), która w grudniu tegoż roku zdołała opracować wspólny program
wyborczy. W wyborach powszechnych 4 września 1970 r. najwięcej głosów
uzyskał kandydat UP, Salvador Allende Gossen (36,3%). Ponieważ nie zdobył
13. S O C J A L I Z M C H I L I J S K I A L L E N D E G O
bezwzględnej większości, potrzebna była decyzja Kongresu, który 24 października
I ZAMACH STANU PINOCHETA
1970 r. właśnie jego ogłosił prezydentem republiki. Allende zdobył najwyższe
Chile miało najdłuższą w Ameryce Łacińskiej tradycję rządów konstytucyjnych stanowisko w państwie dopiero za czwartym razem, gdyż poprzednio trzykrotnie
i parlamentarnej demokracji. Przed 1973 r. ład konstytucyjny naruszony został - w latach 1952, 1958 i 1964 - ubiegał się o prezydenturę, a w parlamencie
zaledwie trzy razy. W 1891 r. wubuchała krótka wojna domowa między zwolen­ zasiadał ponad trzydzieści lat.
nikami prezydenta Jose Manuela Balmacedy, dążącego do zwiększenia uprawnień Po objęciu władzy rząd Jedności Ludowej rozpoczął realizację programu
władzy wykonawczej, a Kongresem - broniącym pozycji władzy ustawodawczej. wyborczego. Głosił on, iż w sferze politycznej głównym celem jest ustanowienie
We wrześniu 1924r. wojskowi doprowadzili do ustąpienia na kilka miesięcy „nowego państwa, w którym pracujący, cały lud, będą mieli rzeczywisty udział
prezydenta Arturo Alessandriego, a w czerwcu 1932 r. grupa oficerów lotnictwa w sprawowaniu władzy". W sferze ekonomicznej UP zapowiadała stopniowe
usunęła prezydenta Juana Estebana Montero i proklamowała Socjalistyczną Repub­ zastępowanie struktur kapitalistycznych i „likwidowanie władzy monopolistycz­
likę Chile, która przetrwała 100 dni. nego kapitału narodowego i zagranicznego oraz latyfundystów po to, aby rozpo­
Przed Pinochetem nie było w dziejach Chile prezydenta, który by rządził beZj cząć budowę socjalizmu". Sam Allende, niewątpliwie zafascynowany komuniz­
mandatu uzyskanego w wyborach. Jedną z najbardziej charakterystycznych cech mem ^radziecko-kubańskim, określał się jako marksista, ale w Chile socjalizm
nowożytnej historii tego państwa były silne partie polityczne, zdolne do ar­ chciał budować innymi metodami. W maju 1971 r., przedstawiając swe pierwsze
tykułowania interesów różnych grup społecznych. Siły centroprawicowe reprezen­ jedzie na forum parlamentu, mówił, że Rosja w 1917 r. wybrała „jedną z form
towała Partia Chrześcijańsko-Demokratyczna {Partido Democratico Cristiano, budowy społeczeństwa socjalistycznego, którą była dyktatura proletariatu (...)
l a k

PDC), która w latach sześćdziesiątych stała się bodaj najsilniejszą partią w kraju, jak Rosja wówczas, Chile dziś stoi wobec konieczności zainicjowania w nowy
s

co potwierdziły wybory w 1964 r. wygrane przez jej przedstawiciela Eduardo Posób kreowania społeczeństwa socjalistycznego poprzez własną drogę rewolu-
y

Freia Montalve. ^ Jną, drogę pluralistyczną, przewidywaną przez klasyków marksizmu, ale nigdy
ota

Jego program „rewolucji w warunkach wolności" przejmował wiele tradycyJ' -d nie konkretyzowaną (...) Chile jest dziś pierwszym narodem na ziemi,
^'.erzającyn, do zastosowania odmiennego sposobu przejścia do społeczeństwa
nych haseł i celów lewicy chilijskiej, które jednakże miały być osiągnięte
0 ^•'stycznego".
zachowaniu wartości chrześcijańskich i przez „ponadklasowe państwo". Zap '
W
wiadano więc reformę rolną, zalegalizowanie związków i stowarzyszeń broniący * 0 1
c . Pierwszym okresie, od końca 1970 r. do połowy 1971, rządy Allendego
Sz
interesów chłopów, rozszerzenie ustawodawstwa socjalnego. Reforma rolna- yły się wzrastającym poparciem społecznym. Znaczne podwyżki płac łago-
304 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 SOCJALIZM CHILIJSKI ALLENDEGO I ZAMACH STANU PINOCHETA 305

dziły nieco nierówności społeczne, wzrost produkcji zmniejszył bezrobn J Senatu, pracującym pod kierunkiem senatora Franka Churcha (zob. Hearings
Wykorzystując ustawę z 1967 r., która umożliwiała parcelację majątków ziemskJ f re ••)• W dokumencie nr 3 czytamy m.in.: „Uczestnictwo Stanów Zjednoczo-
0 powierzchni powyżej 80 ha, rząd przyspieszył reformę rolną. D o pol ' 0 n w tajnych akcjach w Chile w dekadzie między 1963 a 1973 r. było inten-
1972 r. prawie wszystkie majątki ziemskie zostały przejęte przez p a ń s t w o - ^wne i ciągle. Centralna Agencja Wywiadowcza wydała trzy miliony dolarów,
tylko niewielką ich część przekazano w indywidualne użytkowanie - więksi < b wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w Chile w 1964 r. Osiem milionów
oddano spółdzielniom, co spowodowało spadek produkcji rolnej. Następnie r a larów wydano w sposób ukryty w ciągu trzech lat od 1970 r. do wojskowego
UP doprowadził do ogłoszenia nacjonalizacji bogactw naturalnych kraju: miedz- machu we wrześniu 1973 r. (...) Na co były przeznaczane pieniądze CIA
rudy żelaza i saletry. Były one dotychczas eksploatowane głównie przez kompan/ Z
Chile? Na finansowanie szerokiego spektrum poczynań: począwszy od zwykłej
zagraniczne, a zwłaszcza północnoamerykańskie. ropagandowej manipulacji prasowej, poprzez popieranie na wielką skalę partii
Działania te uzyskały dużą akceptację społeczną, o czym świadczyły w y j « n olitycznych, wpływanie na opinię publiczną, aż do bezpośredniego wspierania
wyborów municypalnych z kwietnia 1971 r., w których UP uzyskała 49% g ł o s ó J wojskowego zamachu stanu (to foment a military coup)". (H. Jones, red., 381-383).
a więc znacznie więcej niż w 1970r. W drugiej połowie 1971 r. zaczęły jednak 31 sierpnia 1973 r. gen. Augusto Pinochet Ugarte został głównodowodzącym
narastać trudności, które przerodziły się w głęboki kryzys społeczny i gospodarczy sił zbrojnych Chile na miejsce gen. Carlosa Pratsa, lojalnego wobec rządu.
Podwyżki płac i znacznie zwiększona siła nabywcza ludności spowodowały Właśnie gen. Pinochet stanął na czele czteroosobowej junty wojskowej, która
masowe wykupywanie towarów i spekulacyjne ich ukrywanie przez przedsiębior­ 11 września 1973 r. dokonała zamachu stanu. Tego samego dnia SaWador Allende
ców, którzy nie zgadzali się na kontrolowane przez państwo ceny. Szybko rosła zginął w niewyjaśnionych okolicznościach podczas ataku na pałac prezydencki.
inflacja: z 22% w 1971 r. do ponad 300% w 1973 r. Złe zarządzanie państwowymi Rządy junty chilijskiej okazały się niezmiernie krwawe i represyjne. W obozach
przedsiębiorstwami i presja inflacyjna doprowadziły do drastycznego braku pod­ koncentracyjnych zamknięto dziesiątki tysięcy osób, a kilkaset tysięcy Chilij-
stawowych artykułów konsumpcyjnych. Ucieczka prywatnych kapitałów zagraJ czyków zostało karnie wysiedlonych lub uciekło przed zemstą reżimu.
nicznych, spadek cen światowych miedzi oraz zablokowanie przez USA pożyczek
Ocena rządów Allendego i dyktatury Pinocheta do dziś głęboko dzieli społe­
1 pomocy pogłębiły trudności finansowe. W kraju zapanowała anarchia, wzmagał
czeństwo Chile, a racje przeciwnych stron wydają się nie do pogodzenia. O chilij­
się terror skrajnie lewicowych i prawicowych organizacji.
skiej drodze od dyktatury do demokracji traktować będzie inna część tej pracy.
Niewątpliwie wielkim przeciwnikiem rządu kierowanego przez marksistowskiej
go prezydenta Allende była ówczesna administracja waszyngtońska. Od razu po
wyborach, we wrześniu 1970 r. USA podjęły działania mające na celu niedopusz­
czenie marksisty do fotela prezydenckiego. 5 września zebrał się w Waszyngtonie
tzw. Komitet Czterdziestu, kierujący operacjami CIA, który przygotował plan akcji
mającej zdestabilizować sytuację w Chile. 15 września - a więc jeszcze przed 1. Latynoamerykańska polityka USA przeszła w latach sześćdziesiątych i sie-
zaprzysiężeniem Allendego - sekretarz stanu Henry Kissinger na spotkaniu z prasą e:
emdziesiątych znamienną ewolucję. Prezydent Lyndon B. Johnson (1963-1969)
przestrzegał, że jeśli pozwoli się na ustanowienie komunistycznego rządu w Chile, deklarował wprawdzie kontynuację polityki swego poprzednika wobec Ameryki
komunizm uzyska większe szanse zdobycia władzy w Peru, Argentynie, Boliwii. Łacińskiej, ale w rzeczywistości dokonał wielu zmian. Jego administracja stanęła
w
„Myślę - mówił Kissinger - iż nie powinniśmy się łudzić, że przejęcie władzji obec nowych wyzwań. W tym czasie nastąpiła eskalacja wojny w Wietnamie,
a
w Chile przez Allendego nie stworzy wielu problemów dla nas, dla proamerykan- I rewolucja kubańska wykazywała tendencje ekspansywne. Oba wyzwania trak­
skich sił demokratycznych, a także dla całej zachodniej hemisfery". Dyrektor CIA i towano jako przejaw ofensywy komunizmu światowego, któremu należy się energicz­
William Colby złożył w kwietniu 1974 r. zeznanie przed podkomisją ds. wywiadu! ne przeciwstawić. W tych warunkach uznano, że dalekosiężny cel budowy demokra­
Izby Reprezentantów, w którym potwierdził ingerencję Agencji w przebiegi cji w Ameryce Łacińskiej powinien być osiągnięty w sposób bardziej pragmatyczny,
kampanii prezydenckiej i tzw. „kampanii terroru", od września do końca paździer- koszono, iż siły demokratyczne należy oczywiście popierać, ale jeśli już doszło do
nika 1970 r. W tym czasie doszło m.in. do porwania, a następnie zabójstw j Us
tanowienia w wyniku zamachu stanu rządu niekonstytucyjnego, nie hależy od razu
el1,
- w niewyjaśnionych w pełni okolicznościach - dowódcy armii chilijskiej g 'bezwarunkowo stosować wobec niego sankcji. Według doktryny Johnsona-Manna,
1
Rene Schneidera, który uważany był za zwolennika rozwiązań konstytucyjny'-' ' tany Zjednoczone rezerwowały sobie prawo do wnikliwego zbadania wszystkich
Dowody ingerencji USA zawierają dwie publikacje, będące owocem p I r z e
°koliczności powstania takiego rządu przed podjęciem decyzji. „Rezerwujemy sobie
w
słuchań przed podkomitetem do spraw międzyamerykańskich Komitetu Spr ;1
°'ność wyrażania naszego sprzeciwu poprzez odmowę uznania rządu niekonstytu-
c
Zagranicznych Izby Reprezentantów oraz przesłuchań przed Komitetem Specj I 11
yjneg a i ż prawo do kontynuowania pomocy ekonomicznej".
0; e l c
306 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 SOCJALIZM CHILIJSKI ALLENDEGO I ZAMACH STANU PINOCHETA 307

Wskazywano również, że wybory parlamentarne w Ameryce Łacińskiej J j X spotkaniu konsultacyjnym OPA w Waszyngtonie, uchwalono rezolucję
zawsze są gwarantem demokracji, czego dowodzi przykład Gwatemali w czas n a
w a n i u stosunków dyplomatycznych z Kubą. Rząd kubański przeszedł jednak
e r

Arevalo i Arbenza. Ponadto rządy konstytucyjne są czasami nieskuteczne w 0 Z


m czasie do ofensywy, przekonany, że warunki dla rewolucji antyimperialis-
dżinie gospodarki, natomiast niektóre dyktatury wykazują dużą sprawność w ^cznej w regionie są coraz bardziej sprzyjające. Z inspiracji Kuby powołano
0
mowaniu rozwoju, a to jest przecież najbardziej potrzebne narodom latynoaf * ty oamerykańską Organizację Solidarności (OLAS), której pierwsza konferencja
tvn
6
rykańskim. Administracja Johnsona dążyła więc do tego, aby Stanom Zjedno - * Hawanie wzniosła rzucone przez Che Guevarę hasło wybuchu „dwóch, trzech,
nym zapewnić całkowitą swobodę podejścia do rządów niekonstytucyjny,?" W
- tu Wietnamów na świecie". Wenezuela oskarżyła wówczas Kubę o interwencję
Uznanie ich lub udzielanie im pomocy gospodarczej zależeć miało nie od j i! W
we wewnętrzne sprawy, co komisja OPA badająca ten zarzut - potwierdziła.
s

legalności czy przestrzegania zasad demokracji, lecz od stopnia zgodności z. p p 0 Pragmatyczną linię polityki Johnsona wobec Ameryki Łacińskiej kontynuował
tyką USA. Stąd też niezwykle życzliwie powitano w Waszyngtonie wojskow" rezydent R. Nixon (1969-1974). Na jego koncepcje wielki wpływ wywarł raport
zamach stanu w Brazylii w 1964 r., a nie przejawiono żadnej sympatii do demo. nelsona Rockefellera Jakość życia w Amerykach, powstały w wyniku podróży
kratycznie wybranego rządu J. Boscha w Dominikanie. studyjnej po Ameryce Łacińskiej. Rockefeller stwierdzał m.in., iż Stany Zjednoczone
Właśnie sprawa dominikańska i problem kubański zaciążyły w wielkim stopniu n i dopuściły do drastycznego pogorszenia specjalnych stosunków, które w przeszłości
latynoamerykańskiej polityce administracji Johnsona. Jej postępowanie w trakcie wiązały je z narodami hemisfery zachodniej. Bieda i wzrastająca frustracja w Amery­
kryzysu dominikańskiego spotkało się z krytyką nie tylko wielu rządów w Ameryce ce Łacińskiej powodują, „iż coraz więcej osób oskarża Stany Zjednoczone o wszelkie
Łacińskiej, lecz także wpływowych polityków waszyngtońskich, m.in. przewodni­ zfoT poszukuje rozwiązań marksistowskich dla swych problemów życiowych".
czącego Komisji Spraw Zagranicznych Senatu Williama Fullbrighta. Przemawiając Wszystko to, a także wzrost wywrotowej działalności komunistycznej, której
15 września 1965 r. na forum Senatu stwierdził on, iż: „polityka Stanów Zjednoczo­ ośrodkiem jest castrowska Kuba, wymaga powrotu do specjalnych stosunków między
nych wobec kryzysu dominikańskiego charakteryzowała się najpierw niezdecydowa­ obuAmerykami i umocnienia przywódczej roli Stanów Zjednoczonych w regionie.
niem, zaraz po tym przesadną reakcją, a przez cały czas brakiem bezstronności". N i l Raport podkreślał, że niezbędne jest prowadzenie polityki bardziej elastycznej
oznacza to, mówił Fullbright, że Stany Zjednoczone mogły zmienić kurs wydarzeń,] 1 uznanie, iż zbudowanie systemów prawdziwie demokratycznych w Ameryce
gdyby działały inaczej. Można jednak zauważyć liczne błędy, które popełniła Łacińskiej może nastąpić w wyniku długiego procesu. „Stany Zjednoczone nie mogą
dyplomacja północnoamerykańska. Do najważniejszych należała „przesadna ocena pozwolić, aby niezgoda na formę lub politykę wewnętrzną innych rządów amerykań­
wpływu komunistów na ruch powstańczy w pierwszych jego stadiach oraz sprzeci-1 skich prowadziła do osłabienia wzajemnie korzystnych stosunków".
wienie się powrotowi Juana Boscha do władzy lub ustanowieniu rządu kontrolowa-i Główne konkluzje raportu Rockefellera, zwłaszcza dotyczące sfery relacji
nego przez jego partię - PRD". Na podstawie bardzo wątłych przesłanek Stany politycznych, szeroko wykorzystał Nixon, przedstawiając swój program w paź­
Zjednoczone przyjęły tezę, że rewolucja została zdominowana przez komunistów. dzierniku 1969 r. Prezydent uznał więc, że specjalne stosunki w Ameryce Łacińs­
Wzięło się to z błędnego odczytania przeważających tendencji w Ameryce Łacińs­ kiej powinny teraz przybrać formę „bardziej dojrzałego współpartnerstwa". Przy­
kiej, gdzie różne ruchy reformatorskie rzeczywiście ich przyciągają. Jeśli jednak chylił się też do wniosku, iż pragmatyczne podejście do realiów latynoamerykań­
automatycznie będziemy przeciwstawiać się siłom reformatorskim tylko dlatego, że skich wymaga, aby „z poczuciem rzeczywistości przyjmować rządy w systemie
jacyś komuniści wyrażają dla nich poparcie, to z łatwością znajdziemy się w jednei międzyamerykańskim takimi, jakimi one są". Zasada ta nie dotyczyła jednak
linii z reakcjonistami, którzy dbają przede wszystkim o zachowanie status quo. I Kuby, gdyż „eksport rewolucji jest interwencją, której nasz system nie może
Jest już najwyższy czas - mówił Fullbright - abyśmy zdecydowali, jakie sal wybaczać". Nixon zapowiadał również wzbogacenie form i zwiększenie pomocy
cele polityki USA w Ameryce Łacińskiej. „Nie możemy z sukcesem promować •ekonomicznej dla Ameryki Łacińskiej, ale w praktyce w czasie całej kadencji
demokracji i równocześnie wiązać się z korupcyjnymi i reakcyjnymi oligarchiami' największą wagę przywiązywał do politycznej warstwy swego programu.
1
co nam się zdarza. Istotą Sojuszu dla Postępu jest marsz w kierunku rewolucj p
o dość bezbarwnej prezydenturze Geralda Forda, istotne zmiany do latyno­
społecznej, a nasza interwencja w Dominikanie dąży do zgniecenia ruchu rewo­
amerykańskiej polityki USA wprowadził dopiero Jimmy Carter (1977-1981).
lucyjnego (...) Po prostu nie możemy już dłużej podążać w dwóch kierunkach
P o j m u j ą c władzę, miał on do dyspozycji dwa raporty komisji Linowitza, które
równocześnie; musimy przeto wybrać między Sojuszem dla Postępu a podtrzr
e E t y c z n i e oceniały tzw. stosunki specjalne z Ameryką Łacińską. Zwłaszcza
mywaniem status quo w Ameryce Łacińskiej" (pełny tekst w: A . M . Schlesing ' ru
g i raport podkreślał, że stosunki te w przeszłości służyły głównie polityce
The Dynamics..., 658-674).
Paternalistycznej i akcentowaniu problemów bezpieczeństwa kosztem innych
L
W latach prezydentury Johnsona doszło do zwiększenia napięć na zachodn' J Pjaszczyzn współpracy. Postulaty Linowitza zostały wzięte pod uwagę przy
półkuli w związku z radykalizowaniem się rewolucji kubańskiej. W lutym 1964 r- P anowaniu konkretnych posunięć nowej administracji.
308 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 SOCJALIZM CHILIJSKI ALLENDEGO I ZAMACH STANU PINOCHETA 309

Istota polityki Cartera wobec Ameryki Łacińskiej, a więc zwrócenie szczegół 1 graniczeniem w zreformowanej Karcie roli Rady OPA - wiele jej uprawnień
uwagi na problem praw człowieka, wynikała z jego głębokich przemyśleń i ^ p
Z
,ęło Zgromadzenie Ogólne. Zwiększyło się też znaczenie Sekretariatu General-
v
2&>
konań. Wielokrotnie dawał im wyraz już w trakcie kampanii wyborczej, ki o który powołano na miejsce istniejącej nieprzerwanie od 1910 r. Unii Pan-
zapowiadał odnowę moralną i odejście od koniunkturalnego traktowania trądy ^ ngg
r'ykańskiej. Dotychczasowa Rada OPA przekształcona została w Stałą Radę
e
y
nych wartości amerykańskich. W pierwszej połowie kadencji starał się energi .~ t/ npA podporządkowaną Zgromadzeniu Ogólnemu. Podobnie zwiększono rangę
realizować swój program. W odróżnieniu więc od rządów Nixona i Forda %a zakres działania Międzyamerykańskiej Rady Gospodarczo-Społecznej i jej
ministracja Cartera uzależniała pomoc ekonomiczną dla państw latynoameryk -* a iTmitetu Wykonawczego, czyli Międzyamerykańskiego Komitetu do spraw So-
skich od oceny ich stosunku do praw człowieka. Zdołano odciąć dyktatorskie • dla Postępu. Akceptacji natomiast nie uzyskała dyskutowana w Buenos
s z U

rządy latynoamerykańskie od pomocy wojskowej USA (p. tabelka w tekście) Nj Aires propozycja utworzenia międzyamerykańskich sił pokojowych i przekształ­
zważając na znaczenie Brazylii w Ameryce Łacińskiej, Stany Zjednoczone wyr^ cenia Międzyamerykańskiej Rady Obrony w rodzaj ponadnarodowego Sztabu
nie dystansowały się od rządów wojskowych w tym kraju. Podobnie kształtowała Generalnego.
się polityka USA wobec Ameryki Środkowej, gdzie starano się popierać wszelkie W połowie lat siedemdziesiątych doszło do zreformowania innego filaru sys­
siły reformatorskie, choć bez większego powodzenia. temu międzyamerykańskiego, a więc traktatu Rio (TIAR). Zgodnie z powtarza­
Prawdziwym testem intencji nowej administracji Stanów Zjednoczonych wobei nymi od wielu lat postulatami państw latynoamerykańskich, wprowadzono do
Ameryki Łacińskiej stało się wynegocjowanie i podpisanie przez J. Cartera poprawionego traktatu pojęcie „zbiorowego bezpieczeństwa ekonomicznego",
i O. Torrijosa Herrerę, 7 września 1977 r., traktatu o Kanale Panamskim. Lik. które także jest niezbędne dla utrzymania stabilizacji i pokoju. Wagę podjętej
widował on traktat z 1903 r., prawdziwe świadectwo dawnej imperialnej domP decyzji osłabiło oficjalne zastrzeżenie USA dołączone do protokołu poprawek.
nacji, i począwszy od 31 grudnia 1999 r. oddawał narodowi panamskiemu suwe­ Głosiło ono, że Stany Zjednoczone nie zamierzają negocjować lub podpisywać
renność na całym terytorium kraju. jakiegokolwiek traktatu w sprawie zbiorowego bezpieczeństwa ekonomicznego.
W drugiej połowie kadencji Cartera, w latach 1979-1981, doszło do całej serl Ważne uzupełnienie wprowadzono do art. 2, podkreślając, iż przynależność do
kryzysów w wielu regionach świata (Iran, Afganistan, Angola, Etiopia) - w tyra traktatu regionalnego nie może uszczuplać praw i obowiązków państwa, które
w Ameryce Łacińskiej (Kuba, Nikaragua, Salwador, Grenada). Zmusiło to ad­ wynikają z Karty NZ. Zmniejszono też tzw. strefę bezpieczeństwa, a więc obszar
ministrację Stanów Zjednoczonych do zmniejszenia nacisku na przestrzeganie geograficzny, na którym miały zastosowanie postanowienia TIAR z 1947 r.
praw człowieka i skoncentrowania się na tradycyjnych problemach równowagi Sukcesem państw latynoamerykańskich stało się ponadto wyeliminowanie sfor­
sił i bezpieczeństwa w stosunkach międzynarodowych. mułowania dawnego art. 6, mówiącego, iż traktat z Rio obowiązuje także w przy­
2. Po utworzeniu OPA w 1948 r., stopniowo zmieniały się struktura i zadania tejj padku „agresji nie będącej atakiem zbrojnym". Od dawna bowiem wskazywano,
głównej organizacji systemu międzyamerykańskiego. Proces reforrnowania Karty że jest to zapis nieprecyzyjny, dający możliwość ingerowania w wewnętrzne
OPA rozpoczął się w 1964 r., kiedy ustalono sposób przyjmowania nowych członków. przemiany polityczne państw. W nowym art. 8 ograniczono też swobodę organu
Dopiero jednak druga specjalna konferencja międzyamerykańską w Rio de Janeiro konsultacyjnego w stosowaniu sankcji, z użyciem siły włącznie.
(listopad 1965) przygotowała kompleksowe zmiany, które uzupełniła i zatwierdziła Wszystkie poprawki wprowadzone do traktatu Rio odzwierciedlały ducha
trzecia specjalna konferencja w Buenos Aires (luty 1967). Protokół reformy Karty detente, obecnego wówczas w globalnych i regionalnych stosunkach między­
Organizacji Państw Amerykańskich, zwany też Protokołem z Buenos Aires, znacznie_ narodowych. W takiej sytuacji możliwa była też decyzja państw systemu między­
rozszerzył zadania OPA, zwłaszcza w dziedzinie gospodarczej. Zostały one sprecyzo­ amerykańskiego o uznaniu pluralizmu politycznego w regionie. O sprawie tej
wane w wyniku długich dyskusji i sporów między Ameryką Łacińską i U S A . : dyskutowano najpierw na konferencji ministrów spraw zagranicznych Ameryki
0
Dyskusje te pozwoliły określić kilkanaście podstawowych celów współpracy gosp ' ! Łacińskiej w Bogocie (listopad 1973), gdzie stwierdzono: „wszystkie państwa
u
darczej państw amerykańskich w duchu zbliżonym do programu Sojuszu dla Postęp m a
J ą prawo do samodzielnego i bez ingerencji zewnętrznej określania swego
Zasadniczych zmian dokonano także w strukturze i uprawnieniach różny h c
^^emu politycznego". Przełom nastąpił w roku następnym, kiedy sekretarz
n
organów OPA. Zlikwidowano przede wszystkim dotychczasowy naczelny orga ' sta
n u USA Henry Kissinger przyłączył się do stanowiska latynoamerykańskiego,
a więc Konferencję Międzyamerykańską. W ciągu 19 lat (1948-1967) odbyła si? C o
zawarto w Deklaracji z Tlatelolco (23 I I 1974). W ruchu międzyamerykańskim
n t l
bowiem tylko jedna taka konferencja, co spowodowało, że jej rolę przejęły ' . n
adal jednak nie było zgody, czy ogólna zasada pluralizmu politycznego odnosi
organy - Rada OPA i spotkania konsultacyjne ministrów. Zdecydowano więc j * 1 ?
j do stosunków z Kubą. W trakcie X V spotkania konsultacyjnego OPA w lis-
z
zamiast Konferencji Międzyamerykańskiej najwyższym organem OPA będ °Padzie 1974 r. dwanaście państw uznało, iż rząd Kuby nie stanowi już groźby
odtąd Zgromadzenie Ogólne, obradujące na corocznych sesjach. Łączyło sie to a re
gionu, a więc nieuzasadniony jest zakaz utrzymywania z nim stosunków.
310 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980 SOCJALIZM CHILIJSKI ALLENDEGO I ZAMACH STANU PINOCHETA 311

Dziewięć państw wyraziło jednakże zdanie odmienne, wskutek czego w n i 0 MCCA wycofał się Honduras, następnie uczyniła to Kostaryka, a eskalacja
nie uzyskał wymaganych wówczas dwóch trzecich głosów. Dopiero X V I s p o t k ^ ^ invch konfliktów w pozostałych państwach zamroziła proces integracyjny
konsultacyjne OPA w lipcu 1975 r. uchwaliło, że państwa członkowskie trakt"^ regionie.
z Rio mają „wolność działania w zakresie normalizowania lub p r o w a d ź ^
e r , ,
znacznie mniej ambitne cele stawiało sobie Latynoamerykańskie Stowarzyszc­
swych stosunków z Republiką Kuby". l
ie Wolnego Handlu (ALALC), powołane w lutym 1960 r. przez siedem państw,
3. Dla regionalnych, ale i globalnych stosunków międzynarodowych istotn J 111
których dołączyły kolejne cztery. Zamierzeniem członków Stowarzyszenia
wydarzeniem stało się podpisanie 14 lutego 1967r. Traktatu o zakazie b,^. ^ ł o tylko ukształtowanie w ciągu dwunastu lat strefy wolnego handlu dzięki
nuklearnych w Ameryce Łacińskiej, zwanego Traktatem Tlatelolco (3 I 1993 pniowemu eliminowaniu stawek celnych i innych przeszkód w wymianie
do nazwy traktatu dodano zwrot: „i Karaibach"). Uczestnicy Traktatu Tlatelolcl S
ionalnej. Nie przewidywano natomiast koordynowania całej polityki ekono­
zobowiązywali się do używania materiałów i aparatury nuklearnej wyłącznie do micznej państw członkowskich, ustanawiania w tej dziedzinie struktur decyzyjnych
celów pokojowych, a także do przestrzegania zakazu używania, produkowania też uzgadniania wspólnych zewnętrznych taryf celnych. Proces liberalizacji
i przechowywania broni nuklearnej. Do kierowania realizacją tych postanowień obrotów handlowych w ramach ALALC postępował jednak nadzwyczaj powoli.
powołano stałą Organizację Traktatu OPANAL, z siedzibą w mieście Meksyk 1 Nierówny poziom rozwoju i ukształtowanie się wewnątrz Stowarzyszenia trzech
Traktat Tlatelolco podpisało początkowo 14 państw latynoamerykańskich. DoJ grup państw rozbijały jego skuteczność i spoistość. Szczególne niezadowolenie
dziś ratyfikowały go 32 państwa, choć dla 3 z nich nie wszedł jeszcze w życid wyrażały kraje słabiej rozwinięte, które uważały, iż mechanizmy ALALC w nad­
(Kuba, Gujana oraz St. Kitts-Nevis, które traktat podpisały i ratyfikowały, ale nie miernym stopniu premiują trzy największe państwa: Argentynę, Brazylię i Meksyk.
spełniły wszystkich wymogów). Ponadregionalne znaczenie traktatu podkreślały Próby zreformowania Stowarzyszenia nie przyniosły większych skutków, wobec
dwa dołączone doń protokoły dodatkowe. Pierwszy z nich, w którym państwa czego w 1980 r. na jego miejsce powołano nową organizację: Stowarzyszenie
posiadające wówczas w regionie terytoria niesuwerenne zobowiązywały się doi;
Latynoamerykańskiej Integracji (ALADI).
wypełniania postanowień traktatu na tych obszarach, podpisały i ratyfikowały:!
Widząc nieskuteczność ALALC, sześć małych i średnich państw członkowskich
Wielka Brytania, Holandia, Stany Zjednoczone, Francja. Protokół dodatkowy I I I
(Boliwia, Chile, Ekwador, Kolumbia, Peru, Wenezuela), podpisało w maju 1969 r.
mówiący, iż mocarstwa atomowe „nie będą używały ani nie będą groziły użyciem
broni jądrowej przeciwko stronom układu", został podpisany i ratyfikowany porozumienie o integracji subregionalnej, zwane też Paktem Andyjskim. Zamiary
przez Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone, Francję, ChRL i Związek Radziecki. Paktu Andyjskiego wykraczały poza formułę ALALC, gdyż obejmowały uzgad­
nianie i harmonizowanie całej polityki ekonomicznej. Opracowano więc wspólne
Prekursorski charakter Traktatu Tlatelolco polega na tym, iż stworzył on
programy sektorowego rozwoju przemysłowego, aby doprowadzić do koordynacji
pierwszą w świecie strefę wolną od broni nuklearnych w regionie zamieszkałym.
produkcji i inwestycji na obszarze andyjskim. Zmierzano do powoływania wielo­
1/ Przyczynił się do umocnienia pokoju i bezpieczeństwa w całej Ameryce Łaciń-J
skiej, stał się też ważnym wzorem dla podobnych porozumień w innych regionach
świata.
narodowych przedsiębiorstw przemysłowych i stymulowania wzrostu produkcji
rolniczej w skali subregionu. Specyfikę Paktu Andyjskiego stanowiło uzgadnianie
wspólnej polityki wobec kapitału zagranicznego. Doprowadziło to do przyjęcia
4. Pierwszy impuls procesom ekonomicznej integracji w Ameryce Łacińskiej
gfośnej Decyzji 24, która ograniczała udział kapitału zagranicznego w przedsię­
po I I wojnie światowej nadały koncepcje CEPAL. W najpełniejszy sposób wpro­
biorstwach krajowych do 49%. Charakterystyczna dla Paktu była także konwencja
wadzane były w życie w Ameryce Środkowej. Zakres integracji okazał się tamJ
im. Andresa Bello, która wskazywała, iż państwa członkowskie dążą do rozwoju
o wiele szerszy i ambitniejszy niż w innych ugrupowaniach latynoskich. Traktat
kompleksowego i integralnego - także w dziedzinie edukacji, nauki i kultury.
ogólny środkowoamerykańskiej integracji gospodarczej z grudnia 1960 r. przewi­
dywał, iż zaledwie w ciągu pięciu lat zostaną zniesione taryfy celne w wymianie i Początkowo te ambitne cele państwa Paktu Andyjskiego osiągały z niemałymi
wewnątrzregionalnej i podjęte kroki zmierzające do wprowadzenia wspólnej Akcesami. Kryzys ugrupowania rozpoczął się w 1974 r„ po ogłoszeniu przez
zewnętrznej polityki handlowej. Opracowano też program industrializacji i koor­ Wenezuelę postulatu renegocjacji uzgodnień dotyczących przemysłu naftowego.
dynacji polityki ekonomicznej państw regionu. Sukcesy przyszły już po kilka Zaraz też chilijski rząd gen. Pinocheta zażądał zniesienia wszelkich ograniczeń
latach. W drugiej połowie lat sześćdziesiątych ponad 90% handlu wewnątrz Zwi
ą z a n y c h z działalnością obcego kapitału. Wojskowy zamach stanu w Boliwii
regionalnego odbywało się na zasadach bezcłowych; pięciokrotnie zwiększyła si? W l 9
8 l r. oraz wojna między Peru i Ekwadorem (22 1-2 I I 1981) również
wymiana gospodarcza między państwami członkowskimi, a wzrost gospodarczy s,
° abiły działanie państw andyjskich,
pięciu krajów osiągnął 5,5% rocznie. Wspólny Rynek Ameryki Środkowej olejna inicjatywa integracyjna powstała w okresie zwiększonego zaintereso-
u
(MCCA) załamał się po „wojnie futbolowej" w 1969 r. Najpierw z udział a n i
a ONZ problemami Trzeciego Świata. W maju 1974 r. przyjęto deklarację
312 W POSZUKIWANIU NOWEGO ŁADU POLITYCZNEGO 1962-1980 SOCJALIZM CHILIJSKI ALLENDEGO I ZAMACH STANU PINOCHETA 313

0 ustanowieniu międzynarodowego ładu ekonomicznego, a w grudniu tegoż rot ajki górnicze, nękał lewicową partyzantkę. Nie wprowadził jednak masowego
uchwalono Kartę Praw i Obowiązków Ekonomicznych Państw. Wtedy właś - n ^ o r u , a w sferze społecznej starał się realizować niektóre wskazania rewolucji
prezydent Meksyku L. Echeverria zgłosił wniosek „utworzenia organizacji k 1 0
1 6
Hwijskiej z lat pięćdziesiątych. Najważniejsze było przyspieszenie realizacji
sultacji i współpracy ekonomicznej, która będzie miała rzeczywisty w p ł y ^
w eformy rolnej, co zapewniło mu duże społeczne poparcie wsi boliwijskiej.
realizację interesów Ameryki Łacińskiej". W wyniku dalszych negocjacji, w pj** r
Bardziej radykalny okazał się gen. A. Ovando Candia, który stanął na czele
dzierniku 1975 r. dwadzieścia pięć państw regionu, w tym Kuba, podpisać stwa w wyniku zamachu stanu we wrześniu 1969 r. Znacjonalizował mienie
an

Jkonwencję ustanawiającą System Ekonomiczny Ameryki Łacińskiej (SELĄ) ółnocnoamerykańskiego koncernu naftowego Bolivian Oil Company, nawiązał
Nowa organizacja integracyjna zamierzała wspierać współpracę regionalną - m j " n stosunki dyplomatyczne z ZSRR, Rumunią i Polską, a także działał na rzecz
przez powoływanie wielonarodowych przedsiębiorstw latynoamerykańskich. W l J a zniesienia antykubańskich sankcji OPA.
tach 1976-1977 utworzono też sześć wielkich struktur produkcyjno-handlowych] -przez cały niemal wiek XIX i większą część wieku X X armia dominowała w życiu
z siedzibami w Caracas, Meksyku, Quito, Buenos Aires, Limie i Montevideo] nolitycznym Peru. Również w latach 1968-1980 wojskowi stali na czele państwa, ale
Główny jednakże wysiłek SELA skierowano na obronę interesów regionu w 1Q. &
był to okres wyjątkowy w dziejach kraju. Wojskowi prezydenci - J. Velasco
balnych stosunkach gospodarczych. Wymagało to wypracowania wspólnej latyno-] Alvarado, a następnie F. Morales Bermudez - przewodzili narodowo-lewicowej
amerykańskiej strategii działania w organizacjach międzynarodowych i wobec] rewolucji peruwiańskiej. Nazwano ją później „rewolucją odgórną", gdyż grupa ludzi
krajów rozwiniętych. Skuteczność SELA w tej dziedzinie już na początku lafl w mundurach zamierzała dzięki własnym decyzjom, bez wsparcia masowych ruchów
osiemdziesiątych okazała się niewielka, gdyż Ameryka Łacińska weszła w okres politycznych, głęboko zmienić gospodarkę i społeczeństwo peruwiańskie.
ciężkiego kryzysu ekonomiczno-finansowego. W pierwszej fazie rewolucji (1968-1975) wojskowi zdołali przeprowadzić
Zanotować trzeba również pojawienie się różnych form współpracy w takich wiele swoich planów. Znacjonalizowano mienie północnoamerykańskich koncer­
subregionach jak: basen La Platy, obszar Amazonii czy basen karaibski. Wpraw­ nów IPC oraz Cerro de Pasco, a następnie kilku przedsiębiorstw szwajcarskich
dzie podpisany przez pięć państw w kwietniu 1969 r. traktat basenu La Platy nie i szwedzkich. Opublikowano ustawę o reformie rolnej, na podstawie której
przyniósł poważniejszych rezultatów, to jednak dwustronne układy między Parag­ podzielono między chłopów ok. 9 min ha ziemi. W polityce zagranicznej akcen­
wajem i Brazylią (traktat Itaipu) oraz Paragwajem i Argentyną (traktat Yacyreta) towano zwłaszcza wagę związków z Trzecim Światem. Rząd gen. Velasco A l -
doprowadziły do zbudowania ogromnych hydroelektrowni. Zasługą innego poro­ varado był wielkim rzecznikiem integracji latynoamerykańskiej; wznowił też
zumienia subregionalnego ośmiu państw z grudnia 1978 r., zwanego Paktem stosunki dyplomatyczne z Kubą oraz nawiązał je z ChRL i NRD. Doszło natomiast
Amazońskim, było zwrócenie uwagi społeczności międzynarodowej na potrzebę do poważnych napięć ze Stanami Zjednoczonymi, które jednak stosunków dyp­
ochrony bogactw naturalnych Amazonii i zachowania równowagi ekologicznej. lomatycznych z Peru nie zerwały. W Waszyngtonie uznano bowiem, że wyda­
Po krótkotrwałym istnieniu Federacji Indii Zachodnich (1958-1962), w maju rzenia peruwiańskie nie mają charakteru komunistycznego.
1968 r. powstało Karaibskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu (CARIFTA). Dą­ W drugiej fazie rewolucji peruwiańskiej (1975-1980) wcześniejsze zmiany
żenia do idącego dalej współdziałania zostały uwieńczone powołaniem Wspólnoty i reformy zostały zahamowane, gdyż rząd wojskowy zmagał się głównie z naras­
Karaibskiej oraz Wspólnego Rynku (CARICOM - 1 V I I I 1973)..Ugrupowanie tającym kryzysem ekonomicznym i coraz gorszą sytuacją finansową państwa.
to zanotowało spore sukcesy, znosząc bariery celne w handlu wewnątrzregional- Po autorytarnej epoce Getulio Vargasa (1930-1954), długi okres dyktatury
nym, tworząc wspólne instytucje stowarzyszone czy też współdziałające w rozwoju Przeżyła Brazylia. W latach 1964-1985 rządziło nią pięciu generałów-prezyden-
oświaty, ochrony zdrowia i turystyki. tów. Kierowali się doktryną bezpieczeństwa narodowego, najpełniej rozwiniętą
5. Latynoamerykańskie junty wojskowe, które w latach sześćdziesiątych i sie­ w pracach gen. Golbery do Cuoto e Silva. W swym głównym dziele Geopolitica
demdziesiątych doszły do władzy w wyniku zamachów stanu, nie były jednolite. do Brasil dowodził on, iż najgroźniejsze dla rządów w Ameryce Łacińskiej są
1
Różniły się bowiem zarówno skalą represyjności, jak i koncepcjami społecznym wewnętrzne ruchy rewolucyjne, guerrilla oraz infiltracja komunistyczna, wyko­
1 ekonomicznymi. rzystująca dla swych celów głód, biedę i frustracje społeczne. Najważniejsze jest
W l e c
Do umiarkowanie represyjnych, a przy tym radykalnie narodowych i populisty­ stworzenie systemu zapewniającego bezpieczeństwo wewnętrzne dzięki
Sc
cznych zaliczyć można boliwijskie rządy generałów Barrientosa i Ovando Candn- 'słej kontroli wszystkich dziedzin aktywności narodu. Program ten lapidarnie
Pierwszy z nich obalił w listopadzie 1964 r. władzę prezydenta Paza Estenssoro Wyrażało hasło: „Bezpieczeństwo i rozwój" (Seguranca e Desonvolvimento),
Rządy Barrientosa, zarówno w okresie kiedy stał na czele junty wojskowej, ja^ 0f
e przejmowane było chętnie także przez inne dyktatury wojskowe w regionie.
c
i później, po wyborze na prezydenta w sierpniu 1966 r„ były podobne. Wobe W Brazylii po 1964 r. ukształtował się więc system wysoce represyjny, dras-
1
szeroko rozumianej lewicy i związków zawodowych stosował represje, tłumił s^ yc
znie ograniczający swobody obywatelskie i polityczne. W pierwszej dekadzie
314 W POSZUKIWANIU NOWEGO LADU POLITYCZNEGO 1962-1980

dyktatury brazylijskiej, zwłaszcza na przełomie lat sześćdziesiątych i siedeJ


dziesiątych, spacyfikowanie życia politycznego łączyło się z dynamicznym r

wojem, który nazywano „cudem gospodarczym". Po paru latach nastąpiło jedn J


głębokie załamanie gospodarcze państwa, a jego skutki miała odczuwać Brazyp '
przez następne dekady.
Krótsze (1976-1983), ale i znacznie bardziej represyjne były rządy j U n h j
:
wojskowej w Argentynie. Przejęła ona władzę w okresie kryzysu państwa i o 0s

/ podarki, który pogłębił się podczas dwuletnich rządów Marii Esteli Peron. G e n J
rałowie zapowiadali więc przede wszystkim zaprowadzenie porządku, a następnjJ
V. APOGEUM RYWALIZACJI
skierowanie kraju na drogę rozwoju gospodarczego. W praktyce skupili się J n

tym pierwszym zadaniu, zaprowadzając terror i gwałcąc prawa człowieka. Taj WSCHÓD—ZACHÓD
w ówczesnej Argentynie najostrzejszy wyraz znalazło zjawisko częste i w innych!
krajach latynoamerykańskich, ale nie w takiej skali. Myślę tu o desaparecidosd
czyli ludziach, których los po porwaniu lub aresztowaniu przez policję pozostać
nieznany. Jaskrawe naruszania praw człowieka ostro krytykowała administracja
prezydenta Cartera; potępiała je też społeczność międzynarodowa, m.in. Między­ W latach osiemdziesiątych, kiedy to zakończyła się rywalizacja Wschód-Zachód
amerykańską Komisja Praw Człowieka. i nastał kres dwubiegunowego układu stosunków międzynarodowych, także na
Zanim w Chile nastała długa dyktatura gen. Augusta Pinocheta (1973-1990)1 półkuli zachodniej doszło do wielkich przewartościowań. Stany Zjednoczone
przez przeszło trzy lata (1970-1973) rząd Jedności Ludowej z prezydentem nasiliły wówczas walkę z siłami lewicowymi, uznanymi za eksponentów komunizmu
SaWadorem Allende na czele wprowadzał specyficzny rodzaj socjalizmu. Za­ międzynarodowego. Głównym polem starcia stały się Ameryka Środkowa i Karaiby.
inspirowany pismami Karola Marksa, Allende chciał budować socjalizm innymi" W Salwadorze administracja prezydenta Reagana - odkładając na później wspiera­
metodami: zachowując pluralizm polityczny i demokrację oraz stopniowo prze­ nie niezbędnych reform i niwelowanie rażących różnic społecznych, o czym mówił
kształcając stosunki własnościowe w gospodarce. Eksperyment zakończył się choćby raport komisji Kissingera - skupiła się na forsowaniu rozwiązań militar­
niepowodzeniem na skutek licznych błędów i utopijnych założeń UP, ale też, nych, dzięki czemu uniemożliwiono zwycięstwo lewicowej partyzantki. Na Grena­
świadomego dążenia opozycji wewnętrznej, wspieranej przez ówczesną adminis-, dzie bezpośrednia interwencja wojskowa USA doprowadziła do obalenia prokubań-
trację waszyngtońską, do destabilizacji kraju. skiego rządu. Duże kontrowersje wśród opinii publicznej Stanów Zjednoczonych
Chile, kraj o najdłuższych w Ameryce Łacińskiej tradycjach demokratycznych, i dużej części Kongresu wzbudzała polityka Reagana wobec Nikaragui, polegająca
stał się widownią szczególnie krwawego zamachu stanu, a następnie rządów, na zwalczaniu rządu sandinowskiego przez uzbrajanie i finansowanie contras.
które aż do dziś głęboko dzielą całe społeczeństwo. Chociaż nie udało się usunąć sandinistów drogą zbrojną, to jednak presja militarna
Waszyngtonu i zanikanie pomocy bloku wschodniego skłoniły rząd nikaraguański
do zgody na wolne wybory, w których triumfowała opozycja polityczna.
W Ameryce Łacińskiej lata osiemdziesiąte nazwane zostały „straconą dekadą"
" z powodu wielkiego kryzysu gospodarczo-finansowego. Krach dotychczasowej
strategii rozwoju oraz niekorzystne uwarunkowania zewnętrzne spowodowały, iż
^Padła w pętlę rekordowego zadłużenia zagranicznego. Dopiero pomoc społecz-
n
°sci międzynarodowej, czego wyrazem były m.in. plany Bakera i Brady'ego,
a
także zapoczątkowane w państwach latynoamerykańskich głębokie reformy
^°spodarcze zaczęły powoli prowadzić od poprawy sytuacji.
dekada lat osiemdziesiątych była wreszcie w Ameryce Łacińskiej czasem
le
^ lkiej transformacji demokratycznej. W Ameryce Środkowej proces ten łącz}{
Z pokojowym rozwiązywaniem konfliktów zbrojnych, bez czego budowanie
u
^ ktur demokratycznych byłoby niemożliwe; w Ameryce Południowej wynikał
L
'Padku lub ze zużycia się represyjnych dyktatur wojskowych.
316 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD USA I AMERYKA ŁACIŃSKA W LATACH PREZYDENTURY RONALDA REAGANA 317

1. U S A I A M E R Y K A Ł A C I Ń S K A ij^ jpełniej jednak administracja republikańska czerpała z obszernego raportu


a

Santa Fe, O nową politykę międzyamerykańską w latach 80., przedstawionego


W LATACH PREZYDENTURY RONALDA REAGANA Z
maju 1980r. przez grupę polityków i naukowców. Wchodzili do niej: Lewis
1.1. Raport z Santa Fe r- inbs (późniejszy ambasador USA w Kolumbii) jako koordynator oraz L. Francis
n uchez, Roger W. Fontaine, David C. Jordan i Gordon Summer. W grudniu
Znaczenie Ameryki Łacińskiej w polityce administracji waszyngtońskiej wyd J tQ88 r. opracowali oni drugi raport z Santa Fe, Strategia wobec Ameryki Łacińskiej
nie wzrosło w latach prezydentury Ronalda Reagana. Wynikało to z założenia -i latach 90., który zawierał zalecenia dla administracji George'a Busha; odegrał
rozwój wydarzeń na zachodniej półkuli należy oceniać w kontekście zimno o n jednak w praktyce znacznie mniejszą rolę.
wojennej konfrontacji Wschód-Zachód, która w latach osiemdziesiątych weszŁ pierwszy raport z Santa Fe napisany jest w stylistyce dokumentu wojskowego.
w decydującą fazę. Administracja republikańska uznała, że nie można myśl J e j go interpretacje nie są intelektualnie specjalnie wyszukane, ale za to jasne
e

o wygraniu rywalizacji z komunizmem światowym, jeśli nie zademonstruje się j jednoznaczne. Już we wstępie stwierdza się, iż wojna a nie pokój jest normą
skutecznego przywództwa w bezpośrednim otoczeniu międzynarodowym U S Ą ! w życiu międzynarodowym (War not peace is the norm in International ąffairs).
czyli w zachodniej hemisferze. Stąd też eksperci i teoretycy polityki zagranicznej Dla Stanów Zjednoczonych izolacjonizm jest niemożliwy. Zatrzymanie Związku
republikanów poświęcili szczególną uwagę problemom Ameryki Łacińskiej. j Radzieckiego nie wystarczy. „Stany Zjednoczone muszą przejąć inicjatywę lub
Dla administracji Cartera intelektualnym wsparciem stały się środowisko InstyJ zginą. Jesteśmy niemal w przededniu I I I wojny światowej" (For World War III
tutu Studiów Politycznych oraz Komisja ds. Stosunków między Stanami Zjedno- is almost over). Autorzy raportu przekonywali, iż Stany Zjednoczone wszędzie
czonymi i Ameryką Łacińską, pracująca pod kierunkiem S. Linowitza (p. raporty są w odwrocie. „Nawet Karaiby, morski szlak i centrum przerobu ropy naftowej
Linowitza), natomiast na koncepcje republikanów w dużym stopniu wpłynęli] dla USA, przekształciły się w jezioro marksistowsko-leninowskie. Nigdy dotąd
specjaliści z Center for Strategie and International Studies w Waszyngtonie. nasz kraj nie miał tak niekorzystnej sytuacji na swej południowej flance. Nigdy
Odegrali oni poważną rolę m.in. przy formułowaniu tzw. platformy z Detroit,] dotąd polityka zagraniczna USA nie była tak kłamliwa i zdradziecka wobec
przyjętej przez Krajową Konwencję Republikanów (14 V I I 1980). Stwierdzono swych sojuszników na południu, w Ameryce Łacińskiej". A przecież Ameryka
tam, iż głównym celem Stanów Zjednoczonych, któremu należy poświęcić całą] Łacińska, na równi z Europą Zachodnią i Japonią, należy do priorytetowych
energię, jest zatrzymanie i odrzucenie (rolling back) ofensywy komunizmu. obszarów polityki Waszyngtonu. W praktyce jednak od 1959 r. wpływy radzieckie
Ze środowiska Georgetown University w Waszyngtonie wywodziła się Jean e w hemisferze zachodniej wydatnie wzrosły, zwłaszcza w Ameryce Środkowej
Kirkpatrick, której głośne wystąpienia i artykuły dobrze charakteryzowały neokon­ i na Karaibach. Po klęsce w Zatoce Świń i porozumieniu Kennedy-Chruszczow
serwatywny zwrot w polityce zagranicznej dokonany przez republikanów i ich skala zagrożenia interesów Stanów Zjednoczonych zaczęła się powiększać. W cza­
kandydata Ronalda Reagana. Już w listopadzie 1979 r. pisała, że należy odróżniać sie wojny w Wietnamie, która uzyskała priorytet w strategii Johnsona, erozja ich
przyjazne wobec USA rządy autorytarne od nieprzyjaznych reżimów totalitarnych. wpływów w Ameryce Łacińskiej postępowała. Kulminacja tej polityki, wyłącza­
Argumentowała, iż na skutek błędnej polityki administracji waszyngtońskiej jącej Amerykę Łacińską z głównych kierunków strategii i pozostawiającej rządy
dochodziło niejednokrotnie do obalania sprzyjających USA „niedemokratycznych regionu osamotnione wobec pozakontynentalnego ataku międzynarodowego ruchu
autokratów" i zastępowania ich przez rządy wrogie amerykańskim interesom komunistycznego, nastąpiła w czasach administracji Cartera.
(Dictatorships and Double Standards, „Commentary", listopad 1979). Niezależnie Krytyka poczynań prezydenta Cartera wobec Ameryki Łacińskiej była nie­
więc od charakteru rządów, jedynym kryterium ich wsparcia powinno być usta­ zmiernie ostra. Podkreślano, że dążył on do normalizacji stosunków z Kubą,
lenie, czy są życzliwe USA. wie
r z ą c , iż jej poparcie dla ruchów wywrotowych się zmniejszyło. Zawarł nie­
W następnym artykule, opublikowanym tuż przed zaprzysiężeniem Reagana, korzystny dla bezpieczeństwa amerykańskiego traktat o Kanale Panamskim.
Jeane Kirkpatrick skupiła się na krytyce rezultatów polityki Cartera wobec °Przyjał socjalistycznym rządom w Gujanie i Jamajce, popierał zasadę „pluralizmu
Ameryki Łacińskiej. Polityka okazała się „nie tylko niezdolna do poradzenia 'teologicznego", co wpłynęło na upowszechnianie się prosowieckich modeli
sobie z ekspansją sowiecko-kubańską w regionie, ale przyczyniła się do alienacj 1
rozwoju ekonomicznego i społecznego w regionie.
wielkich narodów, wzrostu neutralizmu, destabilizacji przyjaznych rządów, roz­ Alarmistycznym diagnozom raportu z Santa Fe towarzyszyły rozbudowane
szerzenia kubańskich wpływów i zaniku znaczenia USA w regionie. Stąd tez klecenia dla administracji republikańskiej. W pierwszej ich części, dotyczącej
c
jednym z pierwszych i najpilniejszych zadań administracji Reagana powinno by r°blematyki bezpieczeństwa regionalnego, autorzy stwierdzili, iż administracja
zrewidowanie podejścia USA do Ameryki Łacińskiej i Karaibów" (U.S. Securit Cartera niszczyła systematycznie wszystkie próby współpracy wojskowej w za-
and Latin America, „Commentary", styczeń 1981). Cn
°dniej hemisferze - „z jednym tylko wyjątkiem popierania skrajnie lewicowej
318 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD USA I AMERYKA ŁACIŃSKA W LATACH PREZYDENTURY RONALDA REAGANA 319

i brutalnie agresywnej dyktatury Omara Torrijosa. Taka polityka musi być 2 n v


lutego 1982 r. Mówiąc o wspólnocie interesów i ideałów państw zachodniej
niona". Postulowano więc ożywienie traktatu Rio, inspirowanie porozum^ nisfery, przypomniał, że przed dwoma laty, kiedy ubiegał się o prezydenturę,
o bezpieczeństwie subregionalnym, zwiększenie oferty pomocy finansowej i s ^ owiadał podjęcie szczególnego wysiłku w celu zacieśnienia więzów z dwoma
leniowej dla latynoamerykańskich sił zbrojnych, nade wszystko zaś wycofanie • Z
iadami Stanów Zjednoczonych: Kanadą i Meksykiem: „Dzisiaj chciałbym
S ł C
z „całkowicie zbankrutowanej i zdyskredytowanej" koncepcji drastycznego 0 m n i e ć o innych naszych sąsiadach - sąsiadach poprzez morze - a więc
o0

niczenia sprzedaży broni państwom regionu. ^krajach Karaibów i Ameryki Środkowej. Leżą one bardzo blisko nas. Z Sal­
Część druga zaleceń mówiła o przeciwdziałaniu wywrotowym ruchom w j wadoru, na przykład, jest bliżej do Teksasu, niż z Teksasu do Massachusetts.
wnętrznym. Stwierdzono, iż dotychczasowa praktyka potępiania przez I j s l Region karaibski ma życiowe strategiczne i handlowe znaczenie dla Stanów
rządów antykomunistycznych za ich rzekome gwałcenie praw człowieka przynieś zjednoczonych. Niemal połowa naszego handlu i dwie trzecie importowanej ropy
ła wiele szkód i pozbawiła Stany Zjednoczone ważnych sojuszników i przyjaciół" naftowej oraz ponad połowa importu towarów strategicznych przechodzi przez
„Manipulacja środkami informacji przez grupy zbliżone do Kościoła i inne ko}' Kanał Panamski i Zatokę Meksykańską. Tak więc pomyślność i bezpieczeństwo
propagujące tak zwane prawa człowieka odgrywała coraz większą rolę w obalaniu naszych sąsiadów w tym regionie są naszym bezpieczeństwem".
rządów, wprawdzie autorytarnych, ale proamerykańskich i zastępowaniu i h c Reagan wychodził z przeświadczenia, że postęp ekonomiczny jest koniecznym
dyktaturami antyamerykańskimi, komunistycznymi lub prokorriunistycznymj warunkiem demokracji, a gospodarcza stagnacja stwarza szansę „wrogom wolno­
o charakterze totalitarnym" - podkreślano. Wskazywano dalej, iż siły wywrotowe ści". Nawiązywał tu wyraźnie do programu Sojuszu dla Postępu z lat sześć­
wykorzystują w swoich celach także Kościół: „Rola Kościoła w Ameryce Łacińsl dziesiątych. Podobnie jak Kennedy, akcentował potrzebę działań pozytywnych,
kiej dla zrozumienia wolności politycznych jest ogromna. Niestety, siły marksisl promujących wzrost ekonomiczny i polityczną stabilność jako skuteczny oręż
towsko-leninowskie używają Kościoła jako broni politycznej przeciw własności w walce z siłami skrajnej lewicy w regionie.
prywatnej, systemowi kapitalistycznej gospodarki i do infiltrowania wspólnot Cel wydawał się szlachetny, ale od razu wzbudził wiele kontrowersji. Zwrócono
religijnych przez idee, które są nie tyle chrześcijańskie, ile komunistyczne". więc uwagę, iż CBI jest skierowana tylko do tych krajów regionu, które spełnią
Dlatego też Stany Zjednoczone, które do tej pory reagowały na „teologię wy­ ekonomiczne i polityczne kryteria ustalone przez administrację waszyngtońską.
zwolenia" z opóźnieniem, powinny rozpocząć jej aktywne zwalczanie. Również Takie podejście interpretowano jako „polityzację handlu i inwestycji". R. Feinberg,
polityka obrony praw człowieka w wydaniu administracji Cartera powinna zostać R. Newfarmer i B. Orr konkludują: „Na Karaibach przeważała opinia, iż plan
porzucona, gdyż miała „negatywny wpływ na pokój, stabilizację i bezpieczeństwo przyniesie korzyści głównie amerykańskim interesom; natomiast w Stanach Zjed­
regionu. Należy ją zastąpić polityką nieinterwencji, realizmu politycznego i etycz­ noczonych organizacje związkowe obawiały się, iż CBI będzie eksportować
nego". Podobnie źle, zdaniem autorów raportu, Departament Stanu interpretował pracę, gdyż część przedsiębiorstw przeniesie swe inwestycje do tańszego regionu
od 1977 r. zasadę „pluralizmu ideologicznego", odnosząc ją tylko do akceptowania karaibskiego" (w: M . Falcoff, R. Royal, red., 113).
rządów i sił lewicowych, a przecież powinna ona oznaczać podobny stosunek do Karaibski plan Reagana wywołał też burzliwą dyskusję w Kongresie: część
rządów i partii prawicowych. Proponowano więc, aby USA „przejęły inicjatywę deputowanych ostro krytykowała różne aspekty propozycji, inni zaś nie ustawali
ideologiczną" i skuteczniej promowały w zachodniej hemisferze wspólne wartości w pochwałach. Mimo kilku debat, w 1982 r. nie zdołano wypracować decyzji.
judeo-chrześcijańskie, a także „idee wolności indywidualnych, odpowiedzialności Dopiero na wiosnę 1983 r. Kongres - w nowym składzie - podjął dyskusję
politycznej i szacunku dla własności prywatnej". * w lipcu, po wprowadzeniu wielu zmian, zatwierdził inicjatywę prezydenta,
Trzecia część raportu dotyczyła polityki ekonomicznej i społecznej USA wobec ustalając, iż CBI rozpocznie działanie od stycznia 1984.
Ameryki Łacińskiej, a część ostatnia - stosunków międzyamerykańskich, zwłasz­ Zgodnie z ideą Reagana, CBI opierała się na trzech filarach: handlu, inwestycjach
0r
cza zaś polityki wobec najważniejszych państw regionu, do których zaliczono az pomocy finansowej. Realizacja programu miała przyczynić się do zwiększenia
Brazylię, Meksyk i Kubę. Odpowiednie zalecenia są jednak rozwinięciem uwag dynamiki handlu zagranicznego państw regionu, stworzenia nowych miejsc pracy
1
wcześniejszych. ożywienia gospodarki. CBI przewidywała więc szybkie przekazanie krajom regionu
3
50 min doi. w formie pomocy ekonomicznej - głównie w celu stabilizacji gospodar­
ki i zrównoważenia bilansu płatniczego. Miała to być pomoc dodatkowa i nadzwy-
1.2. Inicjatywa Basenu Karaibskiego C2a
Jna, niezależna od 470 min doi. przekazanych już przez USA w ostatnich latach.
Plan rozwoju ekonomicznego Ameryki Środkowej i Karaibów, zwany I ' n c Rezydent Reagan argumentował w Kongresie, iż koszty surowców energetycznych,
jatywą Basenu Karaibskiego (Caribbean Basin Initiative, CBI), prezydent Reag aI ^óre państwa regionu muszą importować, szybko rosną, a ceny ich podstawowych
pr

przedstawił w przemówieniu wygłoszonym w Organizacji Państw Amerykańskie' 1 °duklów eksportowych, jak cukier, kawa, boksyty czy nikiel - spadają.
320 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD USA I AMERYKA ŁACIŃSKA W LATACH PREZYDENTURY RONALDA REAGANA 321

Ta pierwsza, najbardziej konkretna część planu spotkała się z życzliwym p r

ciem, choć znaleźli się też krytycy. Część polityków karaibskich głosiła, iż A 1.3. Interwencja na Grenadzie
]C
t Q
pomoc cenna, ale zdecydowanie za mała - w stosunku zarówno do potrzeb reo j prezydent Reagan często mówił, iż Stany Zjednoczone nie mogą wygrać
jak i do możliwości USA. Niekorzystne terms of trade spowodowały, że t°i?j yyilizacji z międzynarodowym komunizmem, jeśli nie wykażą się zdolnościami
w 1981 r. region stracił 500 min doi. Prezydent Luis Herrera Campins zauważy, ^ ó d c z y m i w swym środowisku międzynarodowym, tzn. zachodniej hemi-
vW

wielkość pomocy udzielonej państwom regionu przez Wenezuelę (w formie obn'V *f rze W praktyce oznaczało to, że w celu zatrzymania postępów komunizmu
cen na eksportowaną do nich ropę naftową), jest porównywalna z sumami zapisany • S
regionie USA powinny posłużyć się również instrumentami militarnymi. Przy­
w CBI, a przecież jego kraj jest wielokrotnie mniejszy i uboższy od Stan kładem skuteczności takiej strategii okazała się zbrojna interwencja USA na
Zjednoczonych. Grenadzie w 1983 r.
Zwracano też uwagę na nierównomierność podziału kwot pomocowych. 2
Grenada jest małą wyspą karaibską (344 km ) w archipelagu Małych Antyli,
większym beneficjentem, z sumą 128 min doi., miał być Salwador, gdzie toczyć licząca ok. 100 tys. mieszkańców. 7 lutego 1974 r. uzyskała niepodległość i weszła
się wojna z lewicową partyzantką; dla Kostaryki przewidziano 70 min doi., dla w skład Brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Nowe państwo od początku przeżywało
Hondurasu 35 min doi. Poza Ameryką Środkową tylko Jamajka i Dominikana wielkie trudności gospodarcze. Raporty CEPAL wskazywały, iż jest to jedno
mogły liczyć na znaczniejszą pomoc (50 min i 40 min). Ogólnie z przewidywanych z najsłabiej rozwiniętych terytoriów na Karaibach, o bezrobociu przekraczającym
350 min doi. Ameryka Środkowa miała dostać aż 243 min. Krytycy CBI pod- 27%. Specjalny Komitet brytyjskiej Izby Gmin w 1982 r. tak oceniał sytuację
kreślali więc, że chodziło raczej o politykę bezpieczeństwa USA niż prawdziwe Grenady i innych małych wschodniokaraibskich wysp: „Wszystkie te terytoria
promowanie rozwoju. mają bardzo skromną bazę ekonomiczną; wytwarzają na ogół tylko jeden produkt,
Prezydent Reagan największą wagę przywiązywał jednak do drugiej części np. banany. Są one niezwykle zależne od eksportu towarów rolno-spożywczych
CBI, którą nazywał „budowaniem strefy wolnego handlu" (Free Trade Arem i mocno odczuwają wahania cen na rynkach światowych. Płacą ponadto wysoką
FTA). Podkreślając, iż handel jest lepszym stymulatorem rozwoju krajów biednych cenę za import surowców energetycznych, czego nie mogą w żaden sposób
niż udzielanie im bezpośredniej pomocy, Stany Zjednoczone zobowiązały się do pokryć wpływami z eksportu swoich surowców. Tak więc popadają w coraz
jednostronnej liberalizacji handlu i zniesienia taryf celnych na produkty karaibskiej większe trudności i nie mogą znaleźć funduszy na utrzymanie relatywnie dobrze
W ten sposób państwa karaibskie miały otrzymać w ciągu dwunastu najbliższych rozwiniętego systemu edukacyjnego i ochrony zdrowia" („House of Commons
lat wolny dostęp do rynku amerykańskiego. Papers" 1981-1982, 47).
Rzecz wydawała się więc bardzo obiecująca, ale znów krytycy zwrócili uwag|| Po uzyskaniu przez wyspę niepodległości na czele rządu znalazł się Erie
na słabe strony FTA. Przypomniano, iż ok. 80% eksportu karaibskiego i tak Mattew Gairy, którego w publikacji USIA określono jako „ekscentrycznego
korzystało już z różnych ułatwień w dostępie do rynku USA w ramach Generali osobnika wierzącego w UFO i praktykującego dziwne wierzenia". (Grenada..., 5).
nego Systemu Preferencji (Generalized System of Preference, GSP). Z liberalizacji Natomiast Specjalny Komitet brytyjskiej Izby Gmin konstatował: „Ogólnie należy
w ramach FTA wyłączono na razie dwa produkty: tekstylia i cukier, które rniałji uznać, iż reżim Gairy'ego był skorumpowany i represyjny, a utrzymywał się
przecież podstawowe znaczenie dla gospodarki wielu krajów regionu. Analitycy | dzięki fałszerstwom wyborczym".
oceniali, że dzięki mechanizmom FTA wzrost eksportu karaibskiego do USAj Do pierwszego wojskowego zamachu stanu w nowych niepodległych państwach
wyniesie ok. 100 min doi. w pierwszym roku i po ok. 250 min doi. w latachj karaibskich doszło właśnie na Grenadzie. 13 marca 1979 r. upadł rząd Gairy'ego,
następnych, a więc znacznie mniej niż się spodziewano. a
2 5 marca ukazała się deklaracja rewolucji grenadyjskiej, która ogłaszała zawie­
Ostatni komponent CBI mówił o tworzeniu specjalnych zachęt dla kapitał* szenie aktu konstytucyjnego z 1973 r„ „ostateczne wykorzenienie gairyzmu" oraz
amerykańskiego do inwestowania w basenie Karaibskim. Przewidywano zniżki "stanowienie „pokoju, porządku i dobrego rządu". Równocześnie jednak Ludowy
z
podatków i zwiększanie zabezpieczeń od ryzyka dla prywatnych inwestorowi ^ ą d Rewolucyjny (Peoples Revolutionary Government, PRG) deklarował wier-
n
poprzez Korporację Zamorskich Inwestycji Prywatnych (Overseas Private °ść monarchii brytyjskiej i utrzymanie dotychczasowej pozycji gubernatora
westment Corporation). Administracja waszyngtońska uważała, iż najważniej - j s/
feralnego.
erll
jest tworzenie sprzyjającego klimatu dla inwestorów zainteresowanych region j j Nowym szefem państwa został ideowy przywódca zamachu stanu Maurice
natomiast krytyczni ekonomiści wykazywali, że w praktyce trzeci składnik Cp •shop, lide,- partii politycznej o nazwie Nowy Ruch Jewel (New Jewel Movemenf),
będzie miał również niewielkie znaczenie. tor
a powstała w 1973 r. w wyniku zjednoczenia się Ruchu Jewel (Joint En-
rf

^ o for Welfare, Education and Liberation Movement) oraz Zgromadzenia


U r

U c z y c i e l i Ludowych (Master Assembly for the People, MAP).


a
322 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD USA I A M E R Y K A ŁACIŃSKA W L A T A C H P R E Z Y D E N T U R Y RONALDA REAGANA 323

Mimo zaniepokojenia przewrotem i deklarowaną „socjalistyczną orienta -M wszelkie operacje radzieckich i kubańskich samolotów. Zasięg kubańskich
J
PRG, rząd Grenady został uznany zarówno przez państwa karaibskie, jak i . ^ '
p ^/rlG-ów i możliwość transportowania oddziałów wojskowych znacznie się po-
Wielką Brytanię, USA i Kanadę. Zastrzeżenia do nowych władz szybko jecj n ekszą- Lotnisko umożliwi Kubie zaopatrywanie w paliwo samolotów i ułatwi
narastały. Zwracano uwagę, iż Rząd Rewolucyjny nie zamierza przeprowad • W
iskowe operacje w kierunku Afryki". Nic więc dziwnego, iż ogłoszona w roku
wolnych wyborów, przetrzymuje w więzieniach swych przeciwników polityczn * k m
stępny Inicjatywa Basenu Karaibskiego prezydenta Reagana wykluczała
bez wyroków sądowych, likwiduje wolność prasy i swobodę wyrażania o n i - Grenadę, wraz z Kubą i Nikaraguą, ze swych dobrodziejstw.
1
„Bulletin of Eastern Caribbean Affairs" stwierdzał: „Ludowy Rząd Rewolucy' ' Kiedy USA przygotowywały się do decydujących rozstrzygnięć, na Grenadzie
podkreśla swą antyimperialistyczną postawę, identyfikację z celami socjalistyc 1 nastąpił rozłam w grupie rządzącej. 13 października 1983 r. Bishop został aresz­
nymi, zobowiązanie do kultywowania internacjonalizmu oraz konieczność wsnjj towany, a następnie zabity. Na czele państwa stanęła Rewolucyjna Rada Wojskowa
ranią rewolucyjnej solidarności, szczególnie z Kubą i Nikaraguą, najbliższymi H
0 z gen. Hudsonem Austinem, jednym z bliskich współpracowników Bishopa.
dawna przyjaciółmi i sojusznikami Grenady" (1981, nr 1). ambasada Stanów Zjednoczonych na Barbadosie zażądała wówczas gwarancji
Nawiązano stosunki dyplomatyczne i współpracę nie tylko ze ZSRR, z NRra bezpieczeństwa dla ok. 1000-osobowej grupy obywateli USA przebywających na
i innymi krajami bloku wschodniego, lecz także z Irakiem i Algierią. Jednaj Grenadzie. Odpowiedź rządu Grenady z 18 października uznano w Departamencie
szczególnie bliskie więzy łączyły ówczesną Grenadę z Kubą, która „dostarczała Stanu za całkowicie niewystarczającą.
uzbrojenie, sprzęt rybacki i medyczny, zaczęła budować lotnisko, pomagała Kilka dni później (21 X) szefowie rządów OECS na spotkaniu na Barbadosie
w rozwoju edukacji i kultury". W styczniu 1980 r. Grenada była jedynym pańsl podjęli decyzję o natychmiastowym zastosowaniu sankcji dyplomatycznych i
twem karaibskim, które razem z Kubą głosowało w ONZ przeciwko rezolucji ekonomicznych wobec wojskowych władz Grenady. Kolejna decyzja mówiła o
potępiającej ZSRR za inwazję w Afganistanie. „Okazywało się niemożliwą podjęciu akcji wojskowej przeciw Grenadzie w celu „przywrócenia rządów
znalezienie jakiejś sprawy, w której stanowisko PRG różniłoby się od stanowiska prawa i porządku w tym kraju". Ponieważ jednak państwa OECS nie posiadały
Kuby lub Związku Radzieckiego" (W.C. Gilmore, 22-23). odpowiednich sił militarnych, zwróciły się do „przyjaznych krajów" o pomoc
W tym samym czasie rewolucyjny rząd Grenady uczestniczył w karaibskim* wojskową. Na prośbę tę pozytywnie odpowiedziały, w pismach do Eugenii
ruchu integracyjnym - w CARICOM i we Wschodniokaraibskim Wspólnym Charles, przewodniczącej OECS - USA, Barbados i Jamajka.
Rynku (East Caribbean Common Market, ECCM). 18 czerwca 1981 r. premier 25 października oddziały USA, korzystając z lotniska na Barbadosie, rozpoczęły
Bishop podpisał, wraz z przywódcami Antigui, Dominiki, Montserrat, St. Kitts- pod patronatem Organizacji Państw Wschodniokaraibskich operację przeciw
-Nevis, St. Lucii oraz St. Vincent i Grenadyny, traktat ustanawiający Organizację Grenadzie. „Opór oddziałów wiernych Rewolucyjnej Radzie Wojskowej i kubań­
Państw Wschodniokaraibskich (Organization of Eastern Caribbean States, OECS). skich «robotników budowlanych» był większy niż się spodziewano" (W.C. Gil­
Do głównych celów tej nowej subregionalnej struktury zaliczono współdziałanie more, 36). 28 października cele wojskowe operacji zostały osiągnięte, rządy
w zakresie polityki zagranicznej, a nawet „osiągnięcie możliwie najwyższego wojskowe obalone i rozpoczął się proces powolnego tworzenia na Grenadzie
stopnia harmonizacji polityki zagranicznej i reprezentowania wspólnego stanowis­ nowych struktur demokratycznych.
ka w sprawach międzynarodowych". W traktacie założycielskim OECS mówiono
ponadto o dążeniu do koordynacji obrony i bezpieczeństwa narodowego oraz
1.4. Raport komisji Kissingera
głębszej integracji ekonomicznej. Grenada nie przystąpiła jednak do memorandum
porozumiewawczego między Antigua, Barbuda, Barbadosem, Dominiką, St. Lucią, Wielkim wsparciem dla administracji Reagana okazał się Raport Narodowej
St. Vincent i Grenadynami w sprawie bezpieczeństwa i współpracy wojskowej, L>wupartyjnej Komisji w sprawie Ameryki Środkowej (Raport on the National
podpisanego 29 października 1982 r. Bipartisan Commission on Central America), zwany też raportem komisji Kis-
sin
Ambasador Stanów Zjednoczonych urzędujący na Barbadosie pisał 9 kwietnia gera. Było to bowiem obszerne studium zawierające zgodną opinię wybitnych
1979 r. do Bishopa: „Mój rząd widziałby z wielkim niezadowoleniem jakiekolwiek Przedstawicieli Partii Demokratycznej i Partii Republikańskiej.
dążenie Grenady do zacieśniania związków z Kubą". Kiedy w października Raport nie miał charakteru oficjalnego stanowiska obu partii, ale powszechnie
1979 r. odkryto obecność bojowej brygady wojsk radzieckich na Kubie, U$A Uw
a ż a n o , iż jest on świadectwem consensusu w sprawie niezwykle istotnej dla
zwróciły jeszcze większą uwagę na sprawy bezpieczeństwa w basenie karaibskim- w
° czesnej polityki zagranicznej USA. Duże znaczenie miało również to, iż
0 1
W grudniu 1981 r. Departament Stanu w piśmie do Komisji Spraw Zagraniczny " publikowano go w styczniu 1984 r., a więc już w trakcie prezydenckiej kampanii
Senatu przedstawił swą opinię w sprawie budowy przez Kubę lotniska na Grena' Wyborczej. Akceptacja głównych założeń dotychczasowej strategii Reagana wzma­
1
dzie: „Będzie miało ono wyraźnie wojskowe znaczenie. Lotnisko takie pozwo' g a ł a jego szansę na ponowną elekcję.
324 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD USA I AMERYKA ŁACIŃSKA W LATACH PREZYDENTURY RONALDA REAGANA 325

Narodową Dwupartyjną Komisję powołał 19 lipca 1983 r. prezydent R e a |, ykańskiej. Postulowali ogłoszenie 8-punktowego nadzwyczajnego programu
er
8
wyznaczając do niej po sześciu przedstawicieli Partii Republikańskiej j p ^ bilizacji i rozwoju. Powinien on m.in. przewidywać zwiększenie w latach
Demokratycznej. Przewodniczącym mianowano byłego sekretarza stanu H e n r y k S
!?o4-1990 pomocy ekonomicznej dla państw regionu do 24 mld doi., z czego
0
A. Kissingera, a pozostałymi jej członkami Nicholasa F. Brady'ego, Henryg^ o mld mogłyby zgromadzić międzynarodowe instytucje finansowe (jak Bank
G. Cisnerosa, Williama F. Clementsa Jr, Carlosa F. Diaza-Alejandro, Wj| światowy, MFW, BID), natomiast 12 mld doi. - Stany Zjednoczone. W celu
na
F. Johnsona, Lana Kirklanda, Richarda M . Scammona, Johna Silbera, P u ° 0 ealizacji programu pomocy komisja proponowała powołać nową instytucję o na-
61
Stewarta, Roberta S. Straussa i Williama B. Walsha. W piśmie powołuje * r
- środkowoamerykańska Korporacja Rozwoju {Central American Development
e

Komisję prezydent prosił, aby przedstawiono mu zalecenia „dla polityki Stano Corporation, CADC). Postulatu tego wielokroć bronił osobiście Kissinger, mówiąc
Zjednoczonych w długiej perspektywie, które mogłyby przyczynić się do skutej n a jednej z konferencji prasowych: „Jeśli obecny poziom pomocy będzie kon­
nego rozwiązywania społecznych, ekonomicznych i politycznych problem^ tynuowany, muszą upaść programy społecznego i ekonomicznego postępu. Ozna­
regionu, a także do przeciwstawienia się zagrożeniom w dziedzinie stabilizacji czałoby to stałe pogarszanie się sytuacji prowadzące do ciężkich konsekwencji"
i bezpieczeństwa". Prosił również o rady, w jaki sposób budować narodowe (M. Falcoff, R. Royal, red., 41).
porozumienie w sprawie polityki USA wobec regionu. Odpowiedzią na to zamó­ Żaden program pomocy ekonomicznej nie przyniesie pozytywnych rezultatów,
wienie był raport, przedstawiony prezydentowi 10 stycznia 1984 r. podkreślono w raporcie, jeśli nie przeprowadzi się niezbędnych reform społecz­
W rozdziale pierwszym komisja charakteryzowała swoją pracę, podkreślając! nych. Członkowie komisji zgromadzili wiele materiałów pokazujących skalę
iż odbyła wiele sesji problemowych i rozmów z kilkuset politykami regionu oraz biedy, skrajnego zróżnicowania dochodów i niesprawiedliwości społecznej w re­
ekspertami ds. problematyki środkowoamerykańskiej. Również prezydent Reagan gionie. Dlatego też opowiedzieli się zdecydowanie za przeprowadzeniem reformy
trzykrotnie spotykał się z członkami komisji w Białym Domu: 11 sierpnia, rolnej i podniesieniem poziomu życia ludności.
21 października 1983 r. oraz, po zakończeniu jej pracy, 11 stycznia 1984« W rozdziale piątym komisja przedstawiła plan rozwiązywania problemów
Członkowie nie ukrywali, iż początkowo ich znajomość problemów regionu humanitarnych w Ameryce Środkowej - działań, które miałyby poprawić poziom
„była skrajnie ograniczona". W miarę jednak zdobywania wiedzy przekonywali wyżywienia ludności, eliminować analfabetyzm, ułatwiać powszechny dostęp do
się, że „kryzys w Ameryce Środkowej jest rzeczywiście realny, głęboki i bardzo oświaty i szkolenia zawodowego, zwiększać opiekę zdrowotną i realizować
ostry". Komisja sformułowała siedem generalnych wniosków. Szczególnie wy­ program budowy mieszkań. Autorzy raportu wskazywali tu na doświadczenia
eksponowano tezę, iż przyczyny konfliktów w regionie są zarówno wewnętrznej Korpusu Pokoju (Peace Corps), powołanego przez prezydenta Kennedy'ego
jak i zewnętrzne. „Niezadowolenie jest rzeczywiście prawdziwe, a warunki życia w 1961 r. w ramach realizacji programu Sojuszu dla Postępu, ale następnie
wielkiej części ludności bardzo nędzne. Jak w Nikaragui sytuacja była w pełni rozszerzonego na wszystkie obszary tzw. Trzeciego Świata. Proponowali, aby
dojrzała do rewolucji, tak obecnie warunki do wybuchu rewolucji istnieją w całym utworzyć Korpus Alfabetyzacji Ameryki Środkowej, który mógłby skupiać m.in.
regionie. Jednakże warunki te wykorzystywane są przez wrogie siły zewnętrzna! amerykańskich nauczycieli pochodzenia latynoskiego. Zalecali ponadto ustano­
szczególnie przez Kubę i Nikaraguę, za którymi stoi Związek Radziecki" - stwie* wienie przez rząd 10 tys. stypendiów, które umożliwiłyby studia w Stanach
dzono. Komisja uznała, iż reformy wewnętrzne, a nawet rewolucje nie są groźne Zjednoczonych młodzieży z Ameryki Środkowej.
dla Stanów Zjednoczonych. Prawdziwe niebezpieczeństwo natomiast kryje się Szczególną uwagę poświęcono jednak kwestii bezpieczeństwa, którego istotą
w interwencjach agresywnych sił komunistycznych, które usiłują rozszerzyli e
J st „groźba guerrilli marksistowsko-leninowskiej w Ameryce Środkowej, wspo­
w regionie swoje wpływy polityczne i wojskowe. maganej z zagranicy". Ogromne wzmocnienie sowieckiej obecności wojskowej
w
Obszerny drugi i trzeci rozdział raportu poświęcono omówieniu historyczny l c
regionie i rozbudowa kubańskiej armii przez ZSRR zbiegły się z redukcją
a
źródeł konfliktu oraz zarysowaniu kierunków przemian społecznych i polityczny ł c
merykańskich sił wojskowych na Karaibach z 25 tys. żołnierzy w 1968 r. do 16
w całej Ameryce Łacińskiej, ze szczególnym uwzględnieniem problemów A m tys. w 1981 r. „Strategia rewolucyjna", wypróbowana przez Kubę w latach
ryki Środkowej. Ogólna charakterystyka regionu, zawarta w tych rozdziała^ 978-1979 w Nikaragui, jest obecnie - jak twierdzili autorzy raportu - upo­
miała stworzyć podstawę do analiz i wniosków szczegółowych, przedstawiony i wszechniana w Salwadorze, Gwatemali i Hondurasie. Kuba zmierza zarówno do
Je
dalej. ^ dnoczenia sił partyzanckich działających w regionie, jak i do tworzenia „sze-
r

Najobszerniejszy jest rozdział czwarty - W kierunku demokracji i °kich frontów" politycznych, obejmujących także opozycję niekomunistyczną,
e
dobrobyt Zawsze kierowanych przez ekstremistów lewicowych.
ekonomicznego. Autorzy wyszli z założenia, iż istnieje ścisły związek m ? . I 1
Szczególnie skomplikowana jest sytuacja w Salwadorze, gdzie istnieje stan
w
kryzysem ekonomicznym w Ameryce Środkowej a problemami polityczny 1 111
nowagi między partyzantką a siłami rządowymi, co jednakże w dłuższym
społecznymi i bezpieczeństwa. Formułowali konkretne zalecenia dla administra ]
326 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD WOJNA O MALWINY (FALKLANDY) 327

czasie faworyzuje guerrilla: „Ma ona relatywnie niewielkie poparcie ludno' •] bezpieczeństwa. „Chociaż Stany Zjednoczone nie mogą same zatrzymać tej
ale prawdopodobnie mogłaby kontynuować wojnę, gdyby otrzymywała wawej jatki, to przynajmniej powinny: zawiesić wszelką pomoc wojskową
pomoc zewnętrzną jak obecnie". Dlatego komisja zalecała z całą mocą zwięk •
S2
• ekonomiczną, aż powstanie rząd, który zobowiąże się do przestrzegania pod-
pomocy wojskowej nie tylko dla Salwadoru, lecz także dla innych rządów w 'tawowych praw człowieka; wpłynąć na władze meksykańskie, aby udzielały
S
gionie, aby zapobiec przechwyceniu władzy przez marksistów-leninistów. Z b r o ^ fektywnego wsparcia uchodźcom gwatemalskim; uświadamiać organizacjom
zwalczanie sił skrajnej lewicy powinno być połączone z popieraniem polityczny*^ międzynarodowym ogromne zagrożenie ludności indiańskiej i kultury Gwatemali"
sił reformatorskich w regionie i szukaniem sposobów ustanowienia pokoju, czem * pisano.
autorzy poświęcili rozdział siódmy raportu. Pomagano się też oczywiście zlikwidowania baz wojskowych USA w Hon­
W konkluzji jeszcze raz podkreślili, iż sytuacja w regionie ma kluczowj durasie, obozów contras w Kostaryce i ustanowienia normalnych stosunków
znaczenie dla bezpieczeństwa amerykańskiego, gdyż „kryzys w Ameryce Środ dyplomatycznych i handlowych z Kubą. Autorzy raportu PACCA uważali, iż rola
kowej jest naszym kryzysem". Kuby w konfliktach środkowoamerykańskich została wyraźnie przeceniona. „Ja­
Raport komisji Kissingera wzbudził wiele kontrowersji w Ameryce Łacińskiej! kikolwiek byłby realny poziom pomocy kubańskiej dla rewolucji nikaraguańskiej
ale i w Stanach Zjednoczonych polemizowano z jego interpretacjami. Stowarzy­ i ruchów partyzanckich, jest oczywiste, iż rola rządu Castro nie jest decydująca.
szenie Alternatywnej Polityki dla Karaibów i Ameryki Środkowej (Policy AlterĄ Kryzys rozpoczął się przynajmniej 30 lat wcześniej, niż mogła nastąpić par­
natives for the Carribbean and Central America, PACCA) grupujące wielu tycypacja kubańska i , jak pisał dyplomata amerykański Wayne Smith, trwałby
znanych amerykańskich specjalistów (m.in. Richarda R. Fagena, Josepha Collinsa nadal, nawet gdyby jutro Kuba w ogóle przestała istnieć".
Saula Landaua, Williama Leo Grandę) opublikowało w tymże 1984 roku raport W konkluzjach podkreślano, iż zalecenia komisji Kissingera są niebezpieczne
kwestionujący większość ustaleń komisji Kissingera. Zwłaszcza w sprawach przynajmniej z dwu powodów: postulują pogłębienie udziału USA w militaryzacji
ustanowienia pokoju w Ameryce Środkowej koncepcje PACCA były zupełnie regionu, co prowadzi do wojny na szeroką skalę i proponują pomoc ekonomiczną,
inne. Jeśli chodzi o Nikaraguę, Stowarzyszenie proponowało zaprzestanie pomocy która przysłuży się głównie „obecnym elitom", a nie narodom środkowoamerykań­
„dla sił kontrrewolucyjnych" mających swe bazy w Hondurasie i Kostaryce: skim (Changing Course...).
„Wojna przeciw Nikaragui jest nielegalna i nieefektywna. Wywołuje napięcia
międzynarodowe, powoduje wyścig zbrojeń i stwarza niebezpieczeństwo regional­
2. W O J N A O M A L W I N Y ( F A L K L A N D Y )
nego konfliktu zbrojnego".
Zdaniem PACCA, najlepszą drogą do normalizacji stosunków między Nikara­ Wojna o Malwiny wywarła wielki wpływ nie tylko na dzieje polityczne Ar­
guą a jej sąsiadami byłoby aktywne poparcie przez USA wysiłków Grupy Con- gentyny, lecz także na stosunki międzyamerykańskie, zwłaszcza w sferze po­
tadora. W latach 1983-1984 Stany Zjednoczone odnosiły się jednak do planu jmowania bezpieczeństwa zbiorowego.
Contadora niezwykle sceptycznie i wstrzemięźliwie. Wraz z objęciem władzy prezydenckiej w marcu 1981 r. przez gen. Roberta
Podobnie różniły się oceny obu raportów dotyczące Salwadoru: „Źródło obecnej Eduarda Violę, wojskowa junta argentyńska znalazła się w szczególnie trudnej
wojny domowej w Salwadorze tkwi w początkach lat siedemdziesiątych, kiedy sytuacji. Narastający kryzys ekonomiczny i żądania liberalizacji systemu politycz­
oligarchia i jej siły zbrojne odpowiedziały brutalnymi represjami na postulaty nego wzmagały niepokój społeczny i ujawniały konflikty wewnątrz samej junty.
zmian społecznych i politycznych. Jednakże administracja Reagana niezmiennie W lipcu gen. Viola ogłosił politykę dialogu z partiami politycznymi, co oznaczało
utrzymuje, iż wojna domowa jest spowodowana przez ingerencję zewnętrzną głównie szukanie porozumienia z prześladowanymi przez wojskowych peronista-
Nikaragui, Kuby i Związku Radzieckiego". Dlatego też PACCA proponowała, mi. W geście dobrej woli uwolnił Izabelę Peron, która od pięciu lat przebywała
aby wstrzymać pomoc wojskową dla rządu salwadorskiego i poprzez negocjacje w
areszcie. Ustępstwa wobec peronistów nie podobały się jednak innej frakcji
doprowadzić do wyłonienia władz składających się z walczących stron. wojskowych. Po lipcowych manifestacjach organizowanych przez peronistów
Część dotycząca Gwatemali przynosiła przede wszystkim wstrząsające dane Powszechnie zaczęto mówić, iż gen. Viola zostanie rychło zmuszony do odejścia.
dotyczące terroru, jaki rozpętały rządy wojskowe w tym kraju. W latach Równocześnie narastał kryzys gospodarczy i finansowy. W sierpniu 1981 r.
1966-1976 ponad 20 tys. osób zostało zamordowanych przez wojsko i szwadrony Poziom produkcji spadł o 20% w porównaniu do roku poprzedniego, a rezerwy
śmierci. Później skala represji jeszcze wzrosła. Od stycznia do listopada 1980 r. finansowe niemal całkowicie stopniały.
ok. 3 tys. osób, określanych przez rząd jako „wywrotowe", zostało zlikwidowa' , Junta argentyńska miała wówczas dwóch „mocnych" ludzi: dowódcę armii
nych. W październiku 1980 r. Amnesty International informowała, że od marc ^oniandante en Jefe) gen. Leopolda F. Galtieriego i dowódcę marynarki admirała
0r
do lipca tego roku ok. 2600 Gwatemalczyków zostało zamordowanych przez siły ge Anayę. Obaj wkrótce odegrali główną rolę w konflikcie malwińskim. Gen.
328 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD WOJNA O MALWINY (FALKLANDY) 329

Galtieri, którego uważano za najbardziej proamerykańskiego wśród wojskowy k,lC okazały się nadzieje związane z USA. Liderom junty wydawało się oczywiste, że
w listopadzie 1981 r. przebywał w Waszyngtonie i właśnie wtedy złożył p r o p ^ 0 2 zacieśnienie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, zwłaszcza w sferze militarnej,
cje pomocy argentyńskiej dla contras. oznacza ich przychylność lub choćby neutralność. Stało się jednak inaczej,
W grudniu 1981 r. gen. Viola zrezygnował z urzędu i prezydentem został g J e r ^ wiązku z czym powszechnie głoszono, że USA „zdradziły Argentynę". Nie
z

Galtieri, który zatrzymał stanowisko szefa armii. Mimo iż prasa rządowa rozp 0 ma jednak żadnych dowodów, iż junta wcześniej zwracała się do Waszyngtonu
częła kampanię ukazywania gen. Galtieriego jako „człowieka z ludu", nie zamieJ w tej sprawie i uzyskała w jakiejkolwiek formie poparcie swych planów. Wszystko
rzał łagodzić polityki wobec peronistów i związków zawodowych. Odwrotni opierało się na spekulacjach i atmosferze, którą wytwarzały środki masowego
- próbował ożywić pierwszą doktrynę rządów wojskowych, proklamowaną jeszcz ] przekazu. Prorządowa „La Prensa" opublikowała na początku 1982 r. całą serię
przez gen. Videlę w 1976 r. Nosiła ona nazwę Procesu Odnowy Narodowej ( £ • artykułów, przedstawiając możliwy scenariusz przyszłych wydarzeń. Pisano więc,
Proceso de Reorganización Nacional, w skrócie mówiono: El Proceso) i kładłj że Argentyna zażąda od Wielkiej Brytanii prawdziwych negocjacji na temat
nacisk na przywrócenie porządku w społeczeństwie i gospodarce. W 1982 r. nie niepodległości Malwinów. Jeśli Brytyjczycy podtrzymają dotychczasowe stanowis­
było już jednak ani potrzeby, ani możliwości powrotu do polityki terroru, która ko, Argentyna zerwie rozmowy i zajmie wyspy siłą. Podkreślano dalej, że Waszyn­
osiągnęła swoje główne cele, zaś liberalna i monetarystyczna strategia ministra gton rozumie i popiera interesy Argentyny. Fotokopie artykułów zamieszczała
finansów Martineza de la Hoża załamała się całkowicie, prowadząc do najgłęb­ w swych serwisach informacyjnych ambasada USA w Buenos Aires.
szego kryzysu w dziejach Argentyny (D. Rock, 461). W lutym odwiedziła stolicę Argentyny grupa kongresmanów północnoamery­
W tej sytuacji wojskowi argentyńscy wiązali wielkie nadzieje z aktywnością kańskich, podróżujących prywatnie po Ameryce Łacińskiej. Spotkał się z nimi
w dziedzinie polityki zagranicznej i wzniecaniem politycznych kampanii, które minister spraw zagranicznych Nicanor Costa Mendez, który przekonywał, że
mogły liczyć na szerokie społeczne poparcie. Podkreślano więc bliskość ideową odzyskanie wysp należy do priorytetów polityki argentyńskiej. Kongresmani
i polityczną z administracją prezydenta Reagana, co w Waszyngtonie odwzajem­ niewiele jednak wiedzieli o Malwinach i wypowiadali się nader oględnie. Gdy
niano, określając gen. Galtieriego jako „wzorowego" przywódcę latynoamerykań­ w marcu przebywał w Buenos Aires zastępca sekretarza stanu USA, Thomas
skiego. Enders, Costa Mendez przedstawił mu całą sprawę znacznie konkretniej. Enders
Na początku 1982 r. wznowiony został spór o kanał Beagle, ale rychło ucichł, uchylił się od jasnej odpowiedzi, co „argentyński rząd interpretował, iż Stany
gdyż wizja długiej wojny z Chile nie była zachęcająca. Wówczas jednym z głów­ Zjednoczone nie będą przeszkadzać Argentynie w odzyskaniu wysp" (Jack Child,
nych celów junty stało się odzyskanie archipelagu Wysp Malwińskich (ang. w: J.D. Martz, red., United States Policy..., 206). Jack Child stwierdza, że
- Falklandów), pozostających kolonią brytyjską od 1833 r. Wielkim rzecznikiem „wojskowi argentyńscy wierzyli w to, w co chcieli wierzyć".
inwazji na Malwiny był dowódca marynarki, adm. Anaya, który uważał, iż wyspy Alexander M . Haig Ir, który w 1982 r. był sekretarzem stanu, w liście z 10 maja
powinny wrócić do Argentyny przed 150 rocznicą ich utraty. 1985 r. do wydawcy czasopisma „Journal of Inter-American Studies and World
Plany wojenne dyskutowano wielokrotnie już w końcu 1981 r„ ale decyzja Affairs" protestował przeciwko artykułowi Davida Lewisa Feldmana, rozwijające­
zapadła pod koniec stycznia 1982 r„ kiedy junta przyjęła dyrektywę 1/82: „Komitet mu raz jeszcze tezę o nielojalnym stanowisku rządu USA wobec Argentyny. Haig
wojskowy, stojąc w obliczu ewidentnego braku postępu w negocjacjach z Wielką pisał: „Kiedy kryzys wybuchł w kwietniu 1982 r., argentyński rząd wojskowy
Brytanią mających na celu potwierdzenie naszej suwerenności nad Malwinami, bardzo był zaawansowany w samooszukiwaniu się (were well advanced in self-
Georgią Południową i Sandwichem Południowym, przekonany, że trwanie takiej •delusioń) co do stanowiska USA i Wielkiej Brytanii. Prezydent Reagan telefono­
sytuacji godzi w honor narodowy, w pełne sprawowanie suwerenności i możliwo­ wał do gen. Galtieriego w przeddzień zajęcia wysp, próbując pozbawić go
ści ekonomicznej eksploatacji tych terytoriów przez Argentynę, postanowił prze­ większości tych iluzji. Ci, którzy znają się na stosunkach międzynarodowych,
c e
analizować możliwość zastosowania siły, aby osiągnąć wyżej wymieniony ' wiedzą, że prezydent nie miał szczególnych możliwości, aby zatrzymać Galtieriego
polityczny. To postanowienie musi być utrzymane w pełnej tajemnicy i przekazane dato 1985: artykuł Lewisa Feldmana, 1-22; list Haiga, 23-24).
tylko szefom odpowiednich departamentów wojskowych" (por. też: A. Rzeczywiście, w piątek 1 kwietnia o godz. 22.00, z inicjatywy Haiga prezydent
Fryd- e
^ agan rozmawiał ponad godzinę z gen. Galtierim. Reagan wyraził m.in. swe
rychowicz, „Ameryka Łacińska" 1999, nr 2).
-.szczere przekonanie", iż premier M . Thatcher może odpowiedzieć siłą i że
Pod względem militarnym akcja wydawała się łatwa i bezpieczna, gdyż nie lF1
Wazja bardzo zaszkodzi stosunkom między USA i Argentyną.
spodziewano się kroków wojennych ze strony Wielkiej Brytanii, natomiast zwy­
Przygotowany na początku 1982 r. plan operacji malwińskiej przewidywał
cięstwo i przyłączenie wysp do Argentyny ogromnie wzmocniłoby juntę i zwiek' r
°Zpoczęcie działań między lipcem a jesienią. W tym bowiem czasie miał być
szyło jej popularność w społeczeństwie. Założenie co do stanowiska brytyjskiej w
z
Vcofany z wód południowego Atlantyku największy brytyjski okręt wojenny
przyjęto zupełnie błędne, jak miało się wkrótce okazać. Podobnie pełne ih' J'
330 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD WOJNA O MALWINY (FALKLANDY) 331

HMS „Endurance", a jesienna pogoda dodatkowo zniechęcałaby Brytyjczyk ^zucano mu, że chce tylko dać czas Brytyjczykom na podjęcie działań zbrojnych.
"W
do podjęcia walki na morzu. Jednak związki zawodowe zapowiedziały na kon^ Część prasy brytyjskiej sądziła zaś, iż Haig jest na usługach Argentyńczyków,
marca i początek kwietnia masowe demonstracje oraz strajki w całym kr'* j pragnie prowadzić negocjacje do jesieni lub zimy, kiedy pogoda uniemożliwi
'III
i junta zdecydowała się na wcześniejsze działania. skuteczną akcję floty brytyjskiej (J. Child, 210).
2 kwietnia siły zbrojne Argentyny zaatakowały Malwiny oraz dalej położo J popiero po dziesięciu dniach konfliktem malwińskim zajęła się OPA. Pierwsza
e
wyspy Południowa Georgia i Sandwich. Akcja zbrojna wywołała euforię p a( ezolucja z 13 kwietnia zawierała tylko ofertę „przyjacielskiej mediacji" w celu
r

riotyczną, a prasa przypominała rezolucję nr 2065 Zgromadzenia Ogólnego 0^7 pokojowego załatwiania sporu. Argentyna zażądała zwołania spotkania ministrów
z 16 kwietnia 1965 r. Zalecała ona negocjacje między Wielką Brytanią i Argentyn spraw zagranicznych państw amerykańskich na podstawie traktatu Rio, do czego
w celu dokonania pokojowej dekolonizacji Malwinów. Podkreślano,, że Argentyna d o s z ł o w dniach 26-28 kwietnia. OPA jednakże była zdolna tylko do podjęcia
miała prawo ogłosić przejęcie suwerenności nad archipelagiem, gdyż dotych­ rezolucji wzywającej strony do zaprzestania działań zbrojnych i zniesienia sankcji
czasowe rozmowy z winy brytyjskiej nie dały rezultatu. gWG nałożonych na Argentynę. Za taką rezolucją głosowało 17 państw,
Atak argentyński początkowo przyniósł sukces, gdyż ok. 50-osobowy oddział a 4 wstrzymały się od głosu (USA, Trinidad-Tobago, Chile i Kolumbia).
żołnierzy brytyjskich został pospiesznie wycofany do portu Montevideo. Argen­ Dwuznaczne do tej pory stanowisko USA ostatecznie wyjaśniło się 30 kwietnia,
tyńczycy zajęli wyspy i proklamowali gen. Mario Menendeza wojskowym guber­ kiedy w Waszyngtonie ogłoszono żądanie wycofania się Argentyny z Malwinów,
natorem Malwinów. n a ł o ż o n o sankcje ekonomiczne na rząd Galtieriego i zapowiedziano pomoc w za­
Społeczność międzynarodowa nie zaakceptowała jednak postępowania Argen­ opatrzeniu wojskowym dla Wielkiej Brytanii. Oświadczenie Departamentu Stanu
tyny. 2 kwietnia akcję Buenos Aires potępiła Wspólnota Europejska, a 3 kwietnia stwierdzało m.in.: „Stany Zjednoczone nie mogą i nie będą uznawać bezprawnego
Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła, na wniosek Wielkiej Brytanii, rezolucję używania siły do rozwiązywania sporów" („Department of State Bulletin", czer­
nr 502, wzywającą Argentynę do wycofania się z wysp, zaprzestania działań wiec 1982, 88).
zbrojnych i dyplomatycznego rozwiązania konfliktu. Uchwalenie rezolucji za­ Od tej chwili USA nie mogły już odgrywać roli mediatora. Ale 2 maja pojawił
skoczyło juntę argentyńską, która spodziewała się, że Związek Radziecki zgłosi się nowy plan pokojowy zgłoszony przez prezydenta Peru F. Belaunde Terry'ego.
weto (gdyż utrzymywano wówczas ożywione stosunki handlowe), a Stany Zjed­ Zakładał powołanie „grupy kontaktowej", która doprowadziłaby do rozstrzygnięcia
noczone co najmniej wstrzymają się od głosu. sporu o Malwiny w ciągu roku. Swe usługi mediacyjne zaoferował również
6 kwietnia swe usługi mediacyjne w konflikcie zaofiarował sekretarz stanu sekretarz generalny ONZ J. Perez de Cuellar (również Peruwiańczyk), ale i to
Haig. Wkrótce rozpoczął on dwunastodniową „wahadłową dyplomację" - roz­ nie dało żadnego rezultatu.
mowy prowadzone na przemian w Londynie i Buenos Aires. Najpierw Haig Wojna w tym czasie miała już zdecydowanie niekorzystny dla Argentyny przebieg.
przybył do Londynu, a następnego dnia do Buenos Aires (8-9 IV), gdzie przed­ Po początkowym zaskoczeniu inwazją i utratą Falklandów, co doprowadziło do
stawił swój pięciopunktowy plan. Zawierał on: 1) zawieszenie broni i wycofanie dymisji ministra spraw zagranicznych lorda Carringtona, Brytyjczycy przystąpili do
sił argentyńskich i brytyjskich z teatru działań; 2) ustanowienie tymczasowej kontrofensywy. W kierunku południowego Atlantyku wypłynęły okręty floty brytyjs­
trójstronnej administracji nad wyspami z udziałem Brytyjczyków i Argentyń­ kiej, wioząc doborowe jednostki marines, oddziały Gurków i spadochroniarzy. Już
czyków; 3) przywrócenie normalnej komunikacji z wyspami; 4) przyjęcie zobo­ w połowie kwietnia z bazy brytyjskiej na atlantyckiej wyspie Ascención ruszyły
wiązania, iż ostateczny status wysp zostanie wypracowany w negocjacjach poko­ bombowce dalekiego zasięgu do ataku na lotnisko w Port Stanley, stolicy Falklandów.
jowych prowadzonych pod auspicjami międzynarodowych mediatorów; 5) prze­ Ogłoszono też, że w 200-milowej strefie wokół Wysp Falklandzkich będą atakowane
prowadzenie konsultacji z Kilpersami (brytyjskimi mieszkańcami wysp) w celu] Ws
zystkie statki argentyńskie. 25 kwietnia Brytyjczycy odzyskali pierwszą z utraco­
ustalenia ich stanowiska. nych wysp - Południową Georgię. Parę dni później doszło do najbardziej tragicznego
W Londynie Haig usłyszał od premier Thatcher, iż Wielka Brytania nie za- wydarzenia tej wojny. 2 maja krążownik argentyński „General Belgrano", znajdujący
akceptuje żadnego kompromisu, dopóki Argentyna nie wypełni rezolucji nr 50 poza zadekretowaną 200-milową strefą, został zatopiony przez brytyjską łódź
S l e

NZ i nie wycofa swych sił zbrojnych z Falklandów. W Buenos Aires zrozumiał Podwodną o napędzie atomowym. Zginęło wówczas 400 żołnierzy argentyńskich,
że uniesienie patriotyczne jest tak wielkie, iż rząd nie może zrezygnować z władzy ^'adomość o pozycji krążownika Brytyjczycy otrzymali prawdopodobnie z amery-
a
nad Malwinami W następnych dniach Haig odbył jeszcze kilka podróży miedzy ńskich stacji satelitarnych. Trzy dni później Argentyńczycy ostrzelali rakietami
Londynem i Buenos Aires, ale jego misja nie przyniosła sukcesów. W miar? ^Kocet i zatopili brytyjską jednostkę „Sheffield", a wraz z nią 20 marynarzy,
bowiem jak okazywało się, iż Stany Zjednoczone biorą stronę W. Brytan ' 11
k ^ o j n a wkroczyła w końcową fazę 21 maja, kiedy oddziały brytyjskie podjęły
ez
wizyty Haiga w Buenos Aires przyjmowano coraz bardziej ozięble i wrę pośredni atak na Falklandy i uchwyciły przyczółek na lądzie w zatoce San
332 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD SPÓR O KANAŁ B E A G L E 333

Carlos. Tam właśnie zaczęto przygotowywać marsz w kierunku Port Stanie 1 e


dru£' państwo. W końcu lat pięćdziesiątych X X w. spór znów przybrał na sile.
29 maja stoczono ciężką bitwę, biorąc do niewoli kilkuset żołnierzy argentyńskich' p spotkaniu prezydentów Frondiziego (Argentyna) i Alessandriego (Chile) w sty-
0

14 czerwca siły brytyjskie zdobyły Port Stanley, a 9-tysięczne oddziały arg e


czniu 1959 r. w miejscowości Los Cerillos, oba kraje znów zgodziły się na
tyńskie z gen. Menendezem na czele się poddały. arbitraż Wielkiej Brytanii. W jego wyniku w czerwcu 1960 r. podpisano częściowe
Wojna, która kosztowała życie ok. 2000 osób, zakończyła się całkowitą klęsk J „orozumienie, które jednak nie zostało ratyfikowane przez parlamenty.
junty argentyńskiej. Gen. Galtieri próbował jeszcze ratować swoją pozyc' ^ Ważnym wydarzeniem była zgoda obu państw na arbitraż Międzynarodowego
wygłaszając 15 czerwca przemówienie do narodu. Stwierdził, że Argentyn^ Trybunału Sprawiedliwości (MTS) w Hadze. Swoją wykładnie artykułu 3 traktatu
„uległa wielkiemu mocarstwu wspomaganemu przez technikę militarną Stanów z 1881 r. Trybunał ogłosił 2 maja 1977 r. Wg niej trzy sporne wyspy PLN
Zjednoczonych, które niespodziewanie okazały się wrogiem Argentyny i j - e oowinny należeć do Chile, natomiast pozostałe małe wyspy, położone na obszarze
narodu". Galtieri musiał ustąpić, a ostatni rząd wojskowy gen. Reynaldo Bigno ne Kanału, podlegałyby podziałowi zgodnie z załączoną propozycją. W Santiago
przetrwał jeszcze rok. przyjęto stanowisko Trybunału w Hadze z satysfakcją, ale Argentyna oświadczyła,
Klęska malwińska była decydującym wydarzeniem prowadzącym do upadku! iż nie ma żadnego obowiązku uznawania decyzji, która „narusza jej życiowy,
rządów wojskowych i otwierającym drogę procesowi demokratyzacji. Podważyła narodowy interes". W Buenos Aires podkreślano, że gdyby przyjąć wykładnię
ona także głęboko prestiż OPA i wiarę w system zbiorowego bezpieczeństwa Trybunału i zastosować następnie prawo 200-milowych wód terytorialnych, Chile
zachodniej hemisfery oparty na traktacie Rio. rozciągnęłoby swe panowanie daleko na obszar Atlantyku. Dotychczas podstawą
współistnienia obu państw była zasada, że wszystkie terytoria na Atlantyku, na
południe od Ziemi Ognistej należą do Argentyny, natomiast na Pacyfiku - do
3. S P Ó R O K A N A Ł B E A G L E
Chile. Buenos Aires zaproponowało, by powołać komisję bilateralną, a na razie
Spór o Kanał Beagle należał do najstarszych w Ameryce Łacińskiej i najtrud­ uznać, że wszystkie wyspy w obrębie Kanału Beagle pozostają pod wspólnym
niejszych do rozstrzygnięcia. Przez ponad 100 lat - od 1881 do 1985 r. - Argen­ zarządem. Chile odrzuciło tę propozycję, wskazując, iż należy uszanować stano­
tyna i Chile nie mogły zgodzić się co do rozumienia samego pojęcia „Kanał wisko Trybunału w Hadze.
Beagle" - jak określono 125-milową naturalną drogę wodną na południe od W lipcu tegoż roku okręty argentyńskie, a następnie chilijskie rozpoczęły akcję
Ziemi Ognistej, łączącą wody Atlantyku i Pacyfiku. Spór stawał się coraz bardziej stawiania boi na Kanale, co znacznie wzmogło napięcie. Samoloty argentyńskie
zacięty, gdyż do racji prestiżowo-patriotycznych stopniowo dochodziły argumenty odbywały też demonstracyjne loty nad spornymi obszarami, na co Chile od­
strategiczno-ekonomiczne. Na obszarach tych znajdują się bogate łowiska ryb powiadało oficjalnymi protestami.
i kryla, a także złoża ropy naftowej. W zależności od przebiegu granicy na Wydaje się, iż w tym okresie wojskowa junta argentyńska przywiązywała
Kanale Beagle, jedno lub drugie państwo mogło również znacznie powiększyć o wiele większe znaczenie do sprawy Kanału Beagle niż czynił to rząd chilijski,
swoje wody terytorialne (P. Calvert, 9). gdyż traktowała ją jako element umacniania w społeczeństwie legitymizacji
W lipcu 1881 r. Argentyna i Chile podpisały traktat o granicach przygotowany swych rządów. Na spotkaniu z gen. Videlą w Puerto Montt w lutym 1978 r. gen.
dzięki mediacji ambasadorów USA w obu państwach. Artykuł trzeci traktatu Pinochet wyraził nawet zgodę na powołanie dwustronnej komisji „do studiowania
głosił, że terytoria na północ od Kanału Beagle należą do Argentyny, natomiast Problemu", co Chile dotychczas zdecydowanie odrzucało. Wiadomo było jednak,
na południe od Kanału - do Chile. iż jest to gest dyplomatyczny bez większego znaczenia praktycznego. Komisja
Już jednak w końcu lat osiemdziesiątych X I X w. pojawiły się kontrowersje. argentyńsko-chilijska nie zebrała się w wyznaczonym kilkumiesięcznym terminie.
Chile twierdziło, że Kanał Beagle jest drogą wodną między Ziemią Ognistą na Przedłużono więc jej mandat o dalsze pół roku, które zeszło na jałowych sporach.
północy i wyspami Picton i Nueva na południu. Wyspy te, położone na południe Prasa chilijska straszyła wówczas, że Peru wraz z Boliwią szykują układ sojusz­
od Kanału, należałyby więc do Chile. Jeszcze dalej na południe znajdowała si? niczy z Argentyną, który w wypadku wojny pozwoliłby im na odebranie Chile
wyspa Lennox, która także, wg tej interpretacji, należała do Chile. Argentyna terytoriów utraconych w czasie wojny Pacyfiku.
c 0
natomiast uważała, iż Kanał Beagle biegnie bliżej brzegów wyspy Navarino, W 1978 r. propozycję pośrednictwa w konflikcie złożył prezydent Carter, ale
sytuowało wspomniane trzy wyspy (zwane w skrócie PLN) na północ od kanału, n
ie została ona przyjęta. Jednakże 21-22 grudnia tegoż roku oba kraje ogłosiły,
a więc w strefie jej suwerenności. 1 2
zgadzają się na mediacją Jana Pawła I I . Już 26 grudnia przedstawiciel papieża
W 1889 i 1902 r. spór zaostrzył się do tego stopnia, iż oba kraje bliskie były kardynał Antonio Samore złożył pierwszą wizytę w Buenos Aires, a następnie
w
rozpoczęcia wojny. Później kilkakrotnie zwracano się o arbitraż do Wielkiej Santiago de Chile. „Wahadłowa dyplomacja" kardynała Samore, polegająca na
r
Brytanii, ale przedstawiane interpretacje granicy były odrzucane przez jedno \® u
° ganizowaniu systematycznych spotkań w Buenos Aires, Santiago i Rzymie
334 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ 1 PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 335

z przedstawicielami obu stron konfliktu, dopiero po pewnym czasie zac~ jla poczynań moskiewskich pomocników: Kuby i Libii została wyczerpana. Nasz
przynosić rezultaty. a ł kierowany do innych narodów był równie jasny i wiarygodny: ponownie
g n

Pierwszy projekt traktatu powstał w styczniu 1981 r. Zakładał on, iż cemy pokazać, że współpraca ze Stanami Zjednoczonymi przynosi korzyści,
n

PLN uznane zostaną za własność Chile, ale chilijskie morze terytorialne b ę d ^ nie ryzyko i straty" (A.M. Haig, s. 96).
rozciągać się tylko na 10 mil od wyspy Nueva, co nie naruszy argentyński h pierwszym polem realizacji nowej strategii amerykańskiej w latach osiem-
praw do tej części Atlantyku. Mimo iż projekt był poufny i nie został op Urj jziesiątych stała się Ameryka Środkowa. Prezydent Reagan uważał, iż „Ameryka
likowany, prasa chilijska informowała, że gen. Pinochet, choć nie w pełni usaty "
s Środkowa jest po prostu zbyt blisko, a ryzyko strategiczne zbyt wysokie, aby
fakcjonowany, gotów jest go przyjąć. (James L. Garret, J of I-AS and WA 1935" ignorować niebezpieczeństwo przechwytywania władzy w regionie przez siły
nr 3, 98). Wojskowi argentyńscy zmienili wówczas skład grupy swoich n e g ' 0c ideologiczne i wojskowe powiązane ze Związkiem Sowieckim". Nie było więc
jatorów, licząc, że zdołają oni lepiej bronić racji narodowych. wątpliwości, że administracja Reagana przyjmie twardy kurs wobec sił i rządów
Wojna falklandzka i upadek argentyńskiej junty wojskowej opóźniły proces w regionie uznanych za lewicowe. Poza Kubą, dotyczyło to głównie Nikaragui,
negocjacyjny. Dopiero po powstaniu cywilnego rządu Raula Alfonsina w p . a z w której od 1979 r. sprawowali władzę sandiniści.
dzierniku 1983 r. mediacja wkroczyła w finalną fazę. W porównaniu do prezydentury Cartera, w czasach Reagana stosunek USA do
Wielką rolę w ostatecznym rozwiązaniu sporu odegrała koncyliacyjna postawa Nikaragui zmienił się zdecydowanie. Carter niemal do końca wierzył, iż najlepszą
prezydenta Alfonsina. W Argentynie bowiem problem Kanału Beagle był nadal drogą do powstrzymania sandinistów przed powtórzeniem drogi kubańskiej jest
bardzo kontrowersyjny, a poglądy wielu wojskowych nieustępliwe. Alfonsin unikanie konfrontacji z nowym rewolucyjnym reżimem. Reagan natomiast wy­
zaproponował, aby w ciągu miesiąca od opublikowania dokumentu komisji papies­ ciągał zupełnie odmienne wnioski z nikaraguańskiej rzeczywistości. Przekonywał,
kiej poddać go pod narodowe referendum. Dokument taki został ogłoszony iż nie można pozwolić sandinistom na spokojne konsolidowanie władzy i od razu
20 października 1984 r., równocześnie w Santiago i Buenos Aires. 23 listopada należy przejść do zdecydowanego ich zwalczania. W czasach Cartera nigdy nie
tegoż roku odbyło się w Argentynie referendum, w którym zdecydowanie zaapro­ nazywano nowych władz w Managui komunistycznymi, podczas gdy Reagan
bowano propozycje zawarte w tekście traktatu (71% głosów za i 24% przeciw; głosił, iż Sandinowski Front Wyzwolenia Narodowego (Frente Sandinista de
Argentines to Vote on Vatican Proposals, WP, listopad 1984, 24). Traktat za­ Liberación Nacional, FSLN) i jego rząd mają charakter czysto marksistowski.
twierdziła też stosunkiem głosów 127:74 argentyńska Izba Deputowanych, w której Nie było to w pełni zgodne z prawdą, gdyż początkowo do Rządu Odbudowy
partia Alfonsina miała przewagę, ale w Senacie, gdzie większość mieli peroniści, Narodowej wchodzili przedstawiciele prywatnych przedsiębiorców, a także partii
zaaprobowano go (14 I I I 1985) większością tylko jednego głosu. Chile zatwier­ centrowych i chrześcijańsko-demokratycznych. Wprawdzie stopniowo opuszczało
dziło traktat 12 kwietnia tego roku. sandinistów wielu ich sojuszników, to jednak jeszcze w listopadowych wyborach
Uroczystość podpisania traktatu kończącego spór o Kanał Beagle odbyła się 1984 r. udział wzięło siedem partii politycznych: FSLN, Partia Konserwatywno-
w Watykanie 2 maja 1985 r. Przyznawał on ostatecznie wyspy PLN Chile, ale -Demokratyczna (Partido Conservador Demócrata, PCD), Niezależna Partia
był korzystniejszy dla Argentyny niż wszystkie dotychczasowe propozycje. Zasięg Liberalna (Partido Liberał Independiente, PLI), Ludowa Partia Społeczno-Chrześ-
wód terytorialnych na spornym obszarze Ziemi Ognistej i Przylądka Horn okreś­ cijańska (Partido Popular Social Cristiano, PPSC), Nikaraguańska Partia Soc­
lono tylko na 3 mile, co zapewniało Argentynie pełną suwerenność na tej części jalistyczna (Partido Socialista Nicaraguense, PSN), Komunistyczna Partia Nika­
Atlantyku. ragui (Partido Comunista de Nicaragua, PCN) oraz Ruch Akcji Ludowej (Movi-
"ńento de Accion Popular, MAP).
Używanie niemal wojennej retoryki nie oznaczało jednak, że wszelkie formy
4. K O N F L I K T Y W A M E R Y C E Ś R O D K O W E J ne
gocjacji zostały zerwane. Stosunki dyplomatyczne między obu państwami były
I PRÓBY I C H ROZWIĄZANIA
utrzymywane, a nawet w pierwszych miesiącach zanotowano spore ożywienie
kontaktów. Wprawdzie już w kwietniu 1981 r. prezydent Reagan zdecydował
4.1. Nikaragua 0
całkowitym zaprzestaniu pomocy dla Nikaragui, ale zaraz po tym ukazało się
Sekretarz stanu Alexander Haig w pamiętnikach zauważył, iż administracja Pojednawcze oświadczenie Departamentu Stanu, wskazujące na możliwość jej
Reagana od samego początku starała się sformułować swe cele w sposób jedno­ wznowienia, jeśli władze w Managui spełnią odpowiednie warunki. Ambasador
znaczny, unikając niejasnego i niezdecydowanego stylu poprzedniego prezydenta- w Nikaragui, Lawrence Pezzullo, który był zwolennikiem poglądu, że
„Sygnał, który chcieliśmy przekazać Sowietom, był prosty i wyraźny: wasz czas amerykańska pomoc może pozytywnie wpływać na poczynania rządu sandinow-
s
łatwych sukcesów w Trzecim Świecie już się skończył i amerykańska tolerancja kieg , uznał, iż decyzja prezydenta jest jego porażką i zrezygnował z funkcji.
0
336 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ I PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 337

Równocześnie jednak zachęcał Departament Stanu do podtrzymywania rozrrióJ W Waszyngtonie rzecznikiem twardej linii wobec Managui był sekretarz stanu
z sandinistami, co zostało przyjęte. ^lexander M . Haig, który uważał, że klucz do rozwoju sytuacji w Nikaragui
Między sierpniem a październikiem 1981 r. asystent sekretarza stanu Thorn J j Salwadorze znajduje się na Kubie. Trzeba zatem „sięgać do źródeł" (go to the
Enders kilkakrotnie składał wizytę w Managui, usiłując osiągnąć jakieś poro? rce) i przede wszystkim ograniczać jej swobodę działania w regionie. W czer­
s0U

mienie. Przedstawił pięciopunktowy plan, który m.in. zawierał propozycje, K*a


wcu 1981 r. zaproponował nawet ogłoszenie blokady Kuby i przygotowanie
Nikaragua zobowiązała się do poniechania zbrojnej pomocy dla partyzantó olanu działań zbrojnych. Sugestie Haiga zostały wówczas odrzucone, ale nie
w Salwadorze, zaprzestała rozbudowy swych sił zbrojnych przy pomocy Kub W całości. Oto bowiem 16 listopada tegoż roku Narodowa Rada Bezpieczeństwa
i Związku Radzieckiego oraz weszła na drogę demokratyzacji systemu polity C2
przyjęła dwie ważne decyzje (Directive N° 17), które prezydent Reagan następnego
nego - w zamian za obietnice USA powstrzymania się od interwencji w j j e
dnia podpisał. Pierwsza z nich mówiła, że należy opracować nadzwyczajny plan
sprawy, wznowienia pomocy gospodarczej i wymiany kulturalnej. Szczególnie odwetowych działań przeciw Kubie (w pierwszym etapie wymierzonych w jej
mocno akcentował Enders konieczność wprowadzenia rzeczywistego pluralizmu rafinerie ropy naftowej), który mógłby zostać wprowadzony w życie, gdyby
życia politycznego, gospodarki rynkowej oraz ograniczenia sojuszu z Kubą uzyskano niezbite dowody eskalacji jej militarnego zaangażowania w regionie.
i Związkiem Radzieckim. Konsekwencje drugiej decyzji miały być bardziej znaczące. Upoważniono
W odpowiedzi szef rządu sandinowskiego Daniel Ortega oświadczył m.in.j bowiem CIA do powołania tajnych zbrojnych sił wymierzonych przeciw guerrilli
„Jeśli chodzi o przekazywanie broni do Salwadoru (...) chciałbym szczerze] (contra guerrilla force). Początkowo wyasygnowano 19 min doi. na sformowanie
oświadczyć, iż istnieje w naszym społeczeństwie wielkie pragnienie współpracy 500-osobowego oddziału, który powinien zwalczać „kubańską infrastrukturę
z ludem Salwadoru, a podobne stanowisko podzielają nasze siły zbrojne. Jednakże w Nikaragui, gdzie znajduje się centrum szkoleniowe i zaopatrzeniowe dla
nasza Junta i Dyrektoriat podjęły decyzję, że działalność tego rodzaju będzie guerrilli salwadorskiej". Jak zauważa Pastor, paradoksalnie najmniej zadowolonym
zatrzymana. Jeśli strona amerykańska będzie dysponować jakimiś informacjami z tej decyzji był przedstawiciel „jastrzębi", Haig. Uważał on, iż mówienie o „taj­
w tej sprawie, prosimy o ich przekazanie, aby pomóc nam w skutecznym prowa­ nych akcjach" contras jest sprzecznością samą w sobie, gdyż żadnej tajemnicy
dzeniu kontroli". Wzajemna nieufność w czasie rozmów była jednak tak duża, iż nie uda się utrzymać. Przede wszystkim jednak Haig podkreślał, że utworzenie
Enders nie chciał zdradzać żadnych szczegółów, aby uniemożliwić sandinistom oddziałów contras czy nawet działania przeciw Nikaragui to tylko półśrodki.
opracowanie innych sposobów przesyłania broni do Salwadoru. Problem trzeba bowiem widzieć w szerszej perspektywie „kubańsko-sowieckiej
Kiedy Enders negocjował w Managui, w Waszyngtonie ogłoszono pierwsze interwencji" w regionie, co wymaga działań w innej skali.
w tej kadencji manewry wojskowe na karaibskim brzegu sąsiedniego Hondurasu. Administracja waszyngtońska wiązała jednak wielkie nadzieje z planem two­
Odbywające się w takiej atmosferze rozmowy nie mogły się udać. Sandiniści rzenia oddziałów contras i poświęciła mu wiele uwagi. Rozpoczęto od jednoczenia
podkreślali, iż Stany Zjednoczone obiecują im powstrzymanie się od interwencji, i umocnienia opozycji antysandinowskiej, a także wspierania budowy politycznego
a równocześnie zarządzają w pobliżu ruchy swych armii, aby ich zastraszyć. zaplecza dla contras. Pierwsze rozmowy z przedstawicielami opozycji i oficerami
Natomiast ambasada USA w Managui oświadczyła, że dysponuje tekstem wystą­ byłej somozowskiej Gwardii Narodowej odbyły się na terenie Gwatemali. Wkrótce
pienia Humberto Ortegi, szefa sił zbrojnych Nikaragui, który miał rzec: „Jesteśmy powstał Nikaraguański Front Demokratyczny (Frente Democratico Nicaraguense,
przeciwnikami Jankesów (we are anti-Yankee), jesteśmy przeciw burżuazji (•••) FDN) z Arturo Calero i Edgarem Chamorro na czele. Rozpoczął organizowanie
Sandinizm pozbawiony marksizmu-leninizmu nie może być rewolucyjny". Przyta­ oddziałów contras na terenie Hondurasu. Do pomocy zgłosił się też wojskowy
czano wypowiedź innego sandinowskiego lidera, Bayarda Arce: „Nigdy nie zaprze­ rząd Argentyny, który posiadał informacje, że wielu przywódców montoneros
staniemy pomocy dla naszych braci w Salwadorze". Sam D. Ortega w wystąpieniu (miejskiej partyzantki argentyńskiej) schroniło się w Managui. „Jeśli więc FSLN
na forum ONZ 7 października ponownie zaatakował amerykański imperializm- e
J st sojusznikiem wrogów Argentyny, to Argentyna może pomagać wrogom
Administracja waszyngtońska uznała więc, że rząd w Managui nie jest zainte­ FSLN" (tamże, 238). Enders odbył kilka podróży do Buenos Aires, w wyniku
resowany poważnymi negocjacjami i misję Endersa zakończyła. Już wówczas których opracowano plan udziału Argentyny w szkoleniu contras w Hondurasie.
stosunki między Nikaraguą a Stanami Zjednoczonymi były bardzo złe, co p°" Pierwszą akcję oddziały antysandinowskie przeprowadziły 14 marca 1982 r.,
twierdziło wystąpienie D. Ortegi: „Jesteśmy zdecydowani zbrojnie bronić naszej Wv
sadzając dwa mosty na północy Nikaragui. To niewielkie wydarzenie okazało
rewolucji, nie licząc kosztów (...) Mamy historyczne uprzedzenia wobec Stano S l e
przełomowe: USA musiały już teraz angażować się w coraz większe poparcie
Zjednoczonych, gdyż często stanowiły dla nas wielkie zagrożenie (...) Stąd te contras, gdyż inaczej sandiniści ogłosiliby fiasko planów Waszyngtonu,
jesteśmy zainteresowani powodzeniem salwadorskiej i gwatemalskiej gueri•illi- /^tomiast władze w Managui wykorzystały atak do wprowadzenia stanu wyjąt-
zwłaszcza że nie możemy uwierzyć w dobrą wolę Waszyngtonu wobec nas w
° e g o i cenzury oraz aresztowania wielu swych przeciwników. Zatrzymany
338 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ I PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 339

został Alfonso Robelo, który od lipca 1979r. do kwietnia 1980 r. wchód?,,} liczyły 5000 żołnierzy; w 1980 r. - 15 000, a w 1985 już 119 000. Jeśli w 1980 r.
w skład pierwszego Rządu Odbudowy Narodowej. Wywołało to tak wielk' Nikaragua otrzymała tylko 850 ton wojskowego zaopatrzenia z bloku wschod­
oburzenie w sąsiednich państwach, iż sandiniści szybko uwolnili Robelo. Wkrótc niego- to w 1985 r. już ponad 20 tys. ton o wartości ok. 1 mld doi. Wśród
wyjechał on do San Jose w Kostaryce. uzbrojenia przekazywanego przez ZSRR znajdowały się m.in. nowoczesne heli­
Po utworzeniu FDN pojawiły się wkrótce inne organizacje polityczno-woj ' s koptery i samoloty M i G 23, co z niepokojem obserwowano w Białym Domu.
kowe, które podjęły walkę z rządem. Jedną z nich były Rewolucyjne Siły Zbrojne Armia sandinowską szkolona była przez doradców radzieckich i NRD-owskich,
Nikaragui (Fuerzas Armadas Revolucionarias Nicaraguenses, FARN), założone ale przede wszystkim wspierało ją ponad 800 doświadczonych oficerów kubańs­
przez Fernando Chamorro na terenie Kostaryki. Największy jednak rozgłos to- kich.
warzyszył przez kilka lat działalności Edena Pastory, legendarnego bohatera walk Rozbudowa sił zbrojnych nie tylko Nikaragui, lecz także Hondurasu, Gwatemali
z Somozą (zwanego Comandante Cero). 7 lipca 1981 r. opuścił on Managuę i Salwadoru, prowadziła do coraz większej militaryzacji regionu. Równocześnie
głosząc, że sandiniści zdradzili rewolucję. Po kilku miesiącach pojawił się w Sani Ameryka Środkowa pogrążała się w coraz głębszym kryzysie ekonomicznym.
Jose, gdzie 15 kwietnia 1982 r. na konferencji prasowej oskarżył .kierownictwo! Inflacja na początku lat osiemdziesiątych wynosiła ok. 700%, a zadłużenie
FSLN, że całkowicie podporządkowało się Kubie. W czerwcu tegoż roku Pastorał zagraniczne potroiło się, osiągając 5,5 mld doi. Wg dokumentacji CEPAL, prze­
i Robelo wspólnie ogłosili utworzenie nowego związku wojskowo-politycznego ciętne dochody ludności zmniejszyły się w 1985 r. w porównaniu z 1981 r.
pod nazwą Demokratyczny Sojusz Rewolucyjny (Alianza Revolucionario-Democ- o 40%, a wydatki budżetowe na cele obrony zwiększyły się z ok. 30% w 1983 r.
rdtica, ARDE), powołanego w celu zwalczania rządu sandinowskiego. Problem do ponad 50% w 1985 r.
z Pastora polegał jednak na tym, że chciał on działać całkowicie samodzielnie.
Walka z sandinistami prowadzona z wielką energią przez pierwszą administrację
Nie zamierzał więc podporządkować się Amerykanom i odrzucał wszelkie pro­
Reagana napotykała na wielkie trudności w Kongresie i nie była zbyt popularna
pozycje połączenia swych sił ze znacznie większym ugrupowaniem contras, jakiej
w społeczeństwie. Prezydent Reagan zanotował nawet z pewną goryczą w swych
stanowiło FDN. Po pewnym czasie USA zaakceptowały jednak autonomię ruchu
pamiętnikach: „Jedną z największych moich frustracji w czasie tych ośmiu lat
Pastory, ten zaś zgodził się przyjmować ich finansową pomoc, ale przez pośred­
okazała się niezdolność do przekazania amerykańskiemu narodowi i Kongresowi
ników (R. Pastor, 239). Stale jednak oskarżał FDN i Stany Zjednoczone, iż
powagi zagrożenia, jakie napotkaliśmy w Ameryce Środkowej" (R. Reagan,
w walce z sandinistami opierają się głównie na ludziach byłego dyktatora Somozy,
471). Wyznanie prezydenta jest tym bardziej zastanawiające, iż cieszył się on
z którymi on nie chce mieć nic wspólnego. Po kilku latach, w 1986 r., kiedy
zasłużoną sławą „wielkiego komunikatora", a na temat Ameryki Środkowej
sześciu głównych dowódców porzuciło ARDE, rozgoryczony Pastora ogłosił, iż
wygłosił więcej przemówień niż którykolwiek jego poprzednik.
wycofuje się z walki.
Ciężar konfrontacji z sandinistami spadł na kierowane przez FDN oddziały Zdominowana przez demokratów Izba Reprezentantów początkowo wspierała
operujące z Hondurasu. Korzystając z finansowego i logistycznego wsparcia deklarowany przez administrację cel zatrzymania przerzutu broni z Nikaragui do
USA, stale się rozbudowywały i już w 1984 r. posiadały ok. 12 tys. ludzi pod Salwadoru. Kiedy jednak przywódcy contras oficjalnie zadeklarowali, iż ich
bronią, a w 1986 r. - ok. 20 tys. celem jest obalenie władz w Managui, a walki na granicy hondurasko-nikaraguań-
Sprawie contras dobrze przysłużyła się polityka władz sandinowskich wobec skiej zagroziły wybuchem szerszego konfliktu, sceptycyzm Izby Reprezentantów
Indian Misquitos zamieszkujących atlantycki brzeg Nikaragui. Ich przywódca narastał.
Steadman Fagot Muller, uważany za przeciwnika sandinistów, został w lutym Już w 1982 r. przesłuchania przed podkomitetem do spraw wywiadu wykazały,
l z
1981 r. osadzony w więzieniu, po czym 8500 buntujących się Indian siłą przesied­ administracja nie w pełni panuje nad contras, którzy próbują realizować także
lono na inne tereny. Później władze sandinowskie przyznały się do błędo^ swoje plany. W grudniu tegoż roku Izba Reprezentantów uchwaliła, że sumy
i nierespektowania w tym przypadku praw człowieka, ale konsekwencji swych Przeznaczone na pomoc contras mają służyć zatrzymaniu transferu broni do
poczynań nie mogły już uniknąć. Razem bowiem ze swym przywódcą, uwol­ Salwadoru, nie zaś obaleniu rządu sandinowskiego. Administracji waszyngtońskiej
c
nionym po pewnym czasie z więzienia, do Hondurasu przedostały się wielki 6
°raz trudniej przychodziło zdobywanie akceptacji Kongresu, co zmuszało ją do
grupy Indian, które wstąpiły do oddziałów contras. szykownych często poczynań. Prezydent wzmógł więc wysiłki, aby przekonać
Konflikt wokół Nikaragui szybko narastał: straty zadawane przez contras byy ^^ngres do swych racji. 27 kwietnia 1983 r. na połączonej sesji obu izb Reagan
znaczne, na co rząd sandinowski odpowiadał forsowną rozbudową swych s
niówił; „Rząd Nikaragui traktuje nas jak wrogów i odrzuca wszelkie pokojowe
r
zbrojnych. W krótkim czasie armia nikaraguańska powiększyła się ponad dzie P °pozycje. Pogwałcił swoje zobowiązania nie tylko wobec Organizacji Państw
sięciokrotnie. W momencie zwycięstwa nad Somozą w 1979 r. siły sandinisto rnerykańskich, ale przede wszystkim wobec własnego narodu. Rząd sandinowski
340 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ I PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 341

zagraża Hondurasowi (...), a rozwój wydarzeń w Ameryce Środkowej jd - 7


wiarygodne, gdyż nie stworzono wszystkim siłom politycznym równych moż-
w niebezpiecznym kierunku". fewości udziału i ograniczono szansę pełnego pluralizmu.
Po interwencji na Grenadzie w 1983 r. w Nikaragui zapanowało duże napi j ]
ęc
W czasie drugiej kadencji Ronalda Reagana stosunek USA do sandinowskiej
i powszechnie spekulowano o możliwości bezpośredniego ataku amerykańskieg 0
Nikaragui niewiele się zmienił. Prezydent proponował teraz, aby sprawę contras
Ośrodki partyzantki salwadorskiej zostały zamknięte, a Daniel Ortega poparł p ia
traktować jako fragment ogólnej polityki popierania narodowych ruchów wy­
budowy w regionie instytucji demokratycznych. Prezydent Reagan oświadczy, zwoleńczych na całym świecie. W orędziu o stanie państwa w styczniu 1985 r.
jednak, iż nie wierzy w żadne słowo sandinistów, dopóki są u władzy. Mówi} mówił m.in.: „Nie możemy utracić wiary w tych, którzy ryzykując własnym
również: „Komunistyczna dywersja nie jest stanem nieodwracalnym, o czym od życiem przeciwstawiają się sowieckiej agresji lub walczą o wolność na wszystkich
dawna wiedzieliśmy, a co akcja na Grenadzie dobitnie potwierdziła". kontynentach, od Afganistanu do Nikaragui". Natomiast na konferencji prasowej
Napięcia między administracją a Kongresem wzmogły się, gdy „Wall Street! 21 lutego tegoż roku prezydent zapowiadał, iż walkę z sandinistami zakończy
Journal" z 6 kwietnia 1984 r. ogłosił, iż CIA zaminowała wejścia do portów dopiero wtedy, gdy odsuną się od władzy.
nikaraguańskich i wysadziła instalacje naftowe w Corinto. Nawet Barry Goldwater W Kongresie antysandinowskie plany administracji napotykały nadal wielkie
stojący na czele komisji Senatu ds. wywiadu (gdzie republikanie mieli większość) trudności. Kiedy jednak władze w Managui odrzuciły propozycję dialogu z contras
ostro zaatakował szefa CIA Williama Caseya - choć głównie nie za przeprowa­ pod auspicjami Konferencji Episkopatu Nikaragui, atmosfera stała się bardziej
dzenie akcji, ale ukrycie jej przed komisją. Sprawa nabrała rozgłosu, gdyż sprzyjająca. Senat zalecił, aby najpierw wyczerpać wszystkie środki pozamilitar­
Nikaragua oskarżyła USA o gwałcenie prawa międzynarodowego i domagała się nego nacisku na rząd w Managui, stosując np. sankcje ekonomiczne. 1 maja
potępienia administracji waszyngtońskiej przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Wnio­ 1985 r. prezydent Reagan ogłosił wprowadzenie embarga na handel z Nikaraguą.
sła też skargę do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, który po prze­ Mimo to Kongres kontynuował własną politykę wobec Nikaragui. W czerwcu
prowadzeniu szczegółowego postępowania ogłosił 27 czerwca 1986 r. swoje zatwierdzono 27 min doi. na pomoc dla contras, ale tylko na cele humanitarne,
stanowisko. Orzeczenie MTS liczyło 546 stron i uznawało Stany Zjednoczone nie wojskowe. Lider większości republikańskiej w Senacie Robert Doyle pisał
winnymi pogwałcenia prawa międzynarodowego poprzez „szkolenie, uzbrojenie, wówczas: „Zaakceptowaliśmy pomoc jedynie na zakupy żywności, lekarstw,
wyekwipowanie i finansowanie sił contras, a także zaminowanie zatok i atako­ ubrań i innych artykułów potrzebnych do życia - nie zaś na broń, amunicję
wanie różnych urządzeń publicznej użyteczności w Nikaragui". i sprzęt wojenny. Naszą intencją jest doprowadzenie do wznowienia bilateralnych
W czasie tego kolejnego zaostrzenia się stosunków między USA a Nikaraguą rozmów z rządem w Nikaragui, w czasie których trzeba nalegać na zawieszenie
utrzymane jednak zostały kanały dyplomatycznych kontaktów. W czerwcu 1984 r. broni i rozpoczęcie dialogu między walczącymi siłami nikaraguańskimi za po­
Managuę odwiedził sekretarz stanu George Shultz, który prowadził rozmowy średnictwem Kościoła" (C. Arnson, w: N . Hamilton i in., 48). R. Pastor natomiast
z przywódcami nikaraguańskimi i próbował zorientować się w prawdziwym ocenia, iż wówczas „obie amerykańskie władze [Kongres i administracja - W.D.]
charakterze zbliżających się wyborów w tym kraju. Mimo że miało w nich otwarcie debatowały i zgodnie aprobowały pomoc dla ruchu dążącego do obalenia
uczestniczyć kilka partii, prezydent Reagan ostatecznie uznał, iż „będą one rządu, z którym Stany Zjednoczone utrzymywały stosunki dyplomatyczne"
typowym komunistycznym szachrajstwem, które widzieliśmy już w wykonaniu (R. Pastor, Condemned to..., 251).
innych totalitarnych rządów". Międzynarodówka Socjalistyczna naciskała na Wkrótce jednak nastąpiły wydarzenia, które w istotny sposób zmieniły poglądy
władze w Managui, aby doszły do porozumienia z Arturo Cruzem, przywódcą wielu członków Kongresu. W maju 1985 r. Ortega złożył wizytę w Moskwie,
największej siły opozycyjnej, Nikaraguańskiej Koordynacji Demokratycznej (Co- \ "zyskując znaczne zwiększenie wojskowej pomocy. Nowoczesny sprzęt produkcji
ordinadora Democratica Nicaraguense, CDN), który postawił pewne warunki radzieckiej sandiniści wprowadzili do walki już w końcu 1985 r., odnosząc
przedwyborcze. Administracja waszyngtońska doszła jednak do wniosku, iż Cruz znaczne sukcesy militarne, łącznie z wtargnięciem - w pościgu za contras - na
nie powinien uczestniczyć w wyborach, aby nie uwiarygodniać sandinistów. TaK | Południowe obszary Hondurasu. Członek Izby Reprezentantów, demokrata z Połu­
się też stało, a parę miesięcy później Cruz stanął na czele zjednoczonych or­ dniowej Karoliny Butler Derrick pisał wtedy na łamach „Washington Post"
ganizacji, które utworzyły Narodowy Związek Opozycyjny (Unión Naciona j ('4 V I 1985): „Odczułem, iż ta podróż [Ortegi do Moskwy - W.D.] jest policzkiem
Q
Opositora, UNO). ( i international slap) wymierzonym Kongresowi i wszystkim takim jak ja,
0 którzy wierzyli, iż są inne sposoby rozwiązania sytuacji w Nikaragui, niż tylko
Wybory listopadowe 1984 r. w Nikaragui uznano w wielu krajach latyn '
Przez bezpośrednie wspieranie contras" (za: C. Arnson, w: N . Hamilton i in., 49).
amerykańskich za krok w dobrym kierunku. Obserwator z ramienia Między
1 ^krotce Kongres zaaprobował wyasygnowanie 100 min doi. na pomoc dla
narodówki Socjalistycznej, prezydent Wenezueli Carlos Andres Perez, w pism
n °°ntras, z czego aż 75 min na cele militarne, co było wielki sukcesem adminis-
do zwycięskiego prezydenta Daniela Ortegi napisał jednak, iż nie były °
342 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ I PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 343

tracji. Jak stwierdza C. Arnson: „Zwolennicy administracji zorganizowali wówcz prawica uważała za komunistyczną propagandę. Okazało się jednak, iż wewnątrz
dobrze skoordynowaną kampanię, upowszechniając tezę, iż w sprawie Nikarag | U junty następowały przemiany wskazujące, że w polityce salwadorskiej utrzymali
chodzi o wybór między komunizmem a wolnością". Prezydent Reagan odh ie zwolennicy wprowadzania ostrożnych i ewolucyjnych reform. Jeden z przed­
s

podróż po południowych stanach amerykańskich, w czasie której nasilił ataki n a stawicieli tej grupy, Jose Napoleon Duarte, przywódca Partii Chrześcijańsko-
sandinistów, a prezydenta Ortegę nazywał „małym dyktatorem w zielonym dresie" .pemokratycznej (Partido Demócrata Cristiano, PDC), w marcu 1980 r. wszedł
(the little dictator in green fatigues). wskład junty, a w grudniu został jej przewodniczącym. Skrajna prawica okazała
Wydarzenia, które wkrótce nastąpiły, osłabiły pozycję administracji wobej wielkie niezadowolenie z takiego kierunku wydarzeń i wzmogła terror. W styczniu
Kongresu. Oto bowiem 5 października 1986 r. nad Nikaraguą zestrzelony został j981 r. zamordowano m.in. Jose Vieirę, szefa Salwadorskiego Instytutu Reform
samolot C-123. Amerykański pilot Eugene Hasenfus, który dostał się do niewolił polnych oraz dwu przedstawicieli amerykańskiej centrali związkowej w Sal­
powiedział, iż nie po raz pierwszy przewoził broń przeznaczoną dla contras, w e j wadorze, Michaela Hammera i Marka Pearlmana, a także cztery amerykańskie
zaangażowane były władze USA, Salwadoru i Hondurasu. Asystent sekretarza zakonnice.
stanu Elliot Abrams oświadczył publicznie, że lot Hasenfusa jest „prywatną Tak więc na początku 1981 r. rząd salwadorski miał przeciwników zarówno
inicjatywą", z którą rząd USA nie ma nic wspólnego. Później jednak, podczas z lewej, jak i prawej strony. W kraju od kilku lat trwała wojna domowa, którą
przesłuchań w Kongresie, przyznał się do podania nieprawdziwej wiadomości. różnorodne opozycyjne partie i organizacje centrowe i lewicowe, a wreszcie
Znacznie groźniejszy kryzys spowodowała afera „Iran - contras". Polegała ona] liczne ugrupowania partyzanckie prowadziły z siłami rządowymi. 18 kwietnia
na tym, iż bez zgody Kongresu sprzedawano broń Iranowi, a pieniądze, składane 1980 r. powstał Front Demokratyczno-Rewolucyjny (Frente Democratico Revo-
na prywatnych kontach w Szwajcarii, służyły do kupowania broni dla conrra^l lucionario, FDR), stanowiący koalicję kilkunastu partii, organizacji politycznych,
Po otrzymaniu 25 listopada 1986 r. raportu prokuratora generalnego w tej sprawie związkowych, chłopskich i studenckich. Natomiast 11 października tegoż roku
prezydent Reagan oświadczył, iż „nie był w pełni poinformowany o takiej działal­ utworzony został Front Wyzwolenia Narodowego im. Farabundo Marti (Frente
ności". Całą winą obarczono doradcę RBN Johna Poindextera i jej pracownika Farabundo Marti para la Liberación Nacional, FMLN). W skład FMLN weszły
płk. 01iviera Northa, których zwolniono ze stanowisk. Sprawa na tym się nie działające dotychczas oddzielnie: Ludowe Siły Wyzwolenia im. Farabundo Marti
zakończyła, gdyż Kongres powołał prokuratora specjalnego Johna Towera. Jego (Fuerzas Populares de Liberación Farabundo Marti, FPL), Rewolucyjne Wojsko
badania, a zwłaszcza ciągnące się miesiącami przesłuchania w Kongresie, okazały Ludu (Ejercito Revolucionario del Pueblo, ERP) i Zbrojne Siły Oporu Narodo­
się niezwykle kłopotliwe, a badania opinii publicznej mówiły, że tylko 24% wego (Fuerzas Armadas de la Resistencia Nacional, FARN). W styczniu 1981 r.
społeczeństwa wierzy rządowi w tej sprawie. siły partyzanckie podjęły „ofensywę generalną", która jednakże po kilku tygo­
dniach zakończyła się niepowodzeniem.
Rządowi zagrażały także siły skrajnie prawicowe, które nie chciały dopuścić
4.2. Salwador
do reform społecznych i politycznych. Największe znaczenie miała partia o nazwie
Na początku 1981 r. sytuacja w Salwadorze była bardzo skomplikowana i nowa Narodowy Sojusz Republikański (Alianza Republicano-Nacional, ARENA), kie­
administracja prezydenta Reagana nie od razu zdołała wypracować strategię rowana przez płk. Roberto D'Aubuissona. Ponadto działały Szwadrony Śmierci
polityczną wobec tego kraju. (Escuadrones de la Muerte), Związek Białej Wojny (Unión Guerrera Blanca)
W październiku 1979 r., w wyniku wojskowego zamach stanu, obalony został oraz Organizacja Narodowo-Demokratyczna (Organización Democrdtico-Nacio-
rząd gen. Carlosa Humberta Romero. Władzę objęła Rewolucyjna Junta Rządowa, nal, ORDEN).
w skład której weszli nie tylko wojskowi, lecz także cywilni politycy centro­ W pierwszych miesiącach 1981 r. administracja Reagana wahała się jeszcze,
prawicowi, a nawet przywódca socjaldemokratycznego Ruchu Narodowo Rewo­ Jaką przyjąć strategię w sprawach Salwadoru. Oficjalnie popierano juntę, chociaż
e
lucyjnego (Movimiento Nacional Revolucionario, MNR) Guillermo Manuel Ung°- J J szef Duarte budził początkowo w Waszyngtonie wiele wątpliwości. Podej­
Było to wydarzenie niezwykłe w dziejach Salwadoru, w którym nigdy nie sprawo­ rzewano, iż jest on zbyt lewicowy, aby efektywnie walczyć z „marksistowską
wali władzy politycy o tendencjach reformistycznych. Eksperyment salwadorski Suerrillą", w pierwszych tygodniach liczni przedstawiciele administracji waszyng­
trwał jednak krótko. Po kilku miesiącach usunięto z junty płk. Adolfa Majano, tońskiej odwiedzający stolicę Salwadoru szukali kontaktów raczej z wojskowymi
1 2
popieranego przez grupę tzw. młodych, postępowych oficerów, a także G.M. Ung°- nimi bezpośrednio uzgadniali plany pomocy. Doradca ds. bezpieczeństwa
Wydawało się wówczas, iż junta powróci do dawnej polityki terroru. Wtedy narodowego Richard Allen i inny specjalista od spraw środkowoamerykańskich
w

właśnie, 24 marca 1980 r., zabity został w katedrze arcybiskup Oscar Arnu' ekipie Reagana, Roger Fontaine spotkali się wprawdzie w lutym 1981 r.
Romero, którego kazania - wzywające do poprawy losu najbiedniejszych - skrajni •L\iartem, ale rozmawiali także z D'Aubuissonem. Po tym spotkaniu D'Aubuisson
344 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ I PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 345

stwierdził na konferencji prasowej 3 marca, iż właśnie on cieszy się poparci ern


Zaangażowanie w Salwadorze wywołało wiele wątpliwości zarówno wśród
USA i groził odsunięciem Duartego od władzy. Kiedy informacje o możliwość }eczeństwa USA, jak i w Kongresie. Prasa przynosiła budzące grozę wiadomo-
l0

dokonania skrajnie prawicowego zamachu stanu nasiliły się, Departament Stan jć j o zbrodniach salwadorskich sił bezpieczeństwa i wojska. Zamordowanie
c

postawił jednak na wspieranie junty z Duartem na czele. amerykańskich zakonnic i działaczy związkowych wstrząsnęło opinią publiczną.
Salwador miał stać się pierwszym testem skuteczności środkowoamerykańskie* \Vprawdzie administracja Reagana twierdziła, że zbrodnie w Salwadorze popeł­
polityki administracji republikańskiej. Zaraz po objęciu urzędu Alexander H io a niają głównie Szwadrony Śmierci, „kierowane przez ponurych i nieznanych
oświadczył: „Nasz problem z Salwadorem polega na zewnętrznej interwencji osobników" oraz lewicowi partyzanci, ale sceptycyzm pozostał. „Wiele organi­
w wewnętrzne sprawy suwerennego narodu tej hemisfery - nic więcej i nic mniej" zacji, zwłaszcza kościelnych, obrońców praw człowieka, stowarzyszenia społeczne
W lutym 1981 r. stanowisko to potwierdził raport Departamentu Stanu, Communist działające na rzecz Ameryki Łacińskiej prowadziły wówczas aktywny lobbing
Interference in El Salvador, który rozwijał tezę, iż Salwador jest przykładem przeciw polityce administracji".
„niebezpośredniej agresji sił komunistycznych poprzez Kubę". Już w marcu tego Wielu kongresmenów sprzeciwiało się popieraniu rządu salwadorskiego po­
roku administracja USA uzyskała pierwsze znaczne fundusze w wysokości 25 mli sługującego się politycznym terrorem, ale obawa przed możliwością przejęcia
doi. na pomoc dla Salwadoru. W ekipie Reagana przewagę wówczas mieli zwolenni­ władzy w Salwadorze przez lewicę prokomunistyczną także była mocna. Stąd też
cy twardej linii, tzw. reaganonauci. Należeli do nich m.in.: A. Haig, ambasador USA zdołano uzgodnić stanowisko, iż pomoc powinna być kontynuowana, ale tylko
w ONZ J. Kirkpatrick, sekretarz obrony Caspar Weinberger, dyrektor CIA W. Casey, wtedy, gdy prezydent Reagan w swych okresowych sprawozdaniach dla Kongresu
R. Allen i jego następca William Clark. W łonie administracji znajdowali się też tzw. potwierdzi postępy rządu salwadorskiego w przestrzeganiu praw człowieka.
„umiarkowani" (moderates), którzy zdominowali Biuro do spraw Międzyamerykańs­ Stawiając w swej strategii na pierwszym miejscu dążenie do militarnego
kich Departamentu Stanu i ambasadę USA w Salwadorze. Podkreślali oni, że pokonania lewicowej partyzantki, Stany Zjednoczone nalegały także na prze­
zewnętrzna pomoc komunistyczna nie jest główną przyczyną konfliktu. Uważali, iż prowadzenie wyborów parlamentarnych, co poprawiłoby opinię o juncie sal­
wywodzi się on raczej z jaskrawych ekonomicznych oraz społecznych nierówności wadorskiej. Mimo iż wielu wątpiło w realność tego pomysłu, gdyż w kraju trwała
i represyjnej struktury salwadorskiego systemu politycznego. Radzili, aby więcej wojna domowa, udało się go zrealizować. W marcu 1982 r. w Salwadorze doszło
wysiłku poświęcić nie rozwiązaniom militarnym, lecz przygotowaniu reform i umac­ do wyborów, w których poza kilkoma małymi ugrupowaniami wzięły udział trzy
nianiu sił prodemokratycznych. Myślenie tego rodzaju z trudem jednak przebijało się główne partie: Chrześcijańsko-Demokratyczna, Konserwatywna Partia Narodo­
w Waszyngtonie. „Wczesna ekipa Reagana nie była więc specjalnie zmartwiona wego Pojednania (Partido de Conciliación Nacional, PCN) oraz ARENA. Naj­
niedemokratycznym charakterem salwadorskiej junty lub gwałceniem praw człowie­ więcej głosów zdobyła chadecja Duartego, ale zdecydowaną większość miejsc
ka przez siły bezpieczeństwa" (T. Carothers, 20). Podkreślano, że zmiany społeczne w 66-osobowym Zgromadzeniu Narodowym uzyskały obie partie prawicowe,
i ekonomiczne są potrzebne, ale najpierw trzeba pokonać guerrilla wspomaganą które zawarły sojusz. Możliwość, iż prezydentem państwa zostanie przywódca
przez komunizm międzynarodowy. Dlatego odrzucono możliwość jakichkolwiek ARENA, nie była dla administracji Reagana korzystna, gdyż niweczyła wyob­
negocjacji z siłami lewicy i postawiono na forsowną rozbudowę i modernizację armii rażenie o Salwadorze, który powoli zmierza w kierunku demokracji. Ambasada
salwadorskiej. Nie było to łatwe zadanie, gdyż tylko ok. 20% salwadorskich sił USA wypracowała kompromis, który polegał na ogłoszeniu tymczasowym pre­
zbrojnych nadawało się do walki. Pozostali żołnierze strzegli różnych urządzeń zydentem Alvara Magany, niezależnego biznesmena popieranego przez armię.
wojskowych i mostów, pomagali w zbiorach kawy itp. Armia salwadorska była źle D'Aubuisson otrzymał stanowisko przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego,
uzbrojona, słabo wyszkolona, ale przede wszystkim zdemoralizowana i przyzwycza­ które wykorzystał zresztą do torpedowania wielu poczynań rządu. Mający prze­
jona do akcji represyjnych przeciw ludności cywilnej, nie zaś do prawdziwej wojny- wagę w Zgromadzeniu prawicowi deputowani anulowali m.in. wszystkie dotych­
Partyzanci zaś, po niepowodzeniu styczniowej ofensywy 1981 r. szybko przegrupo­ czasowe prace legislacyjne w sprawie reformy rolnej.
wali swoje siły i zaczęli zadawać wojsku dotkliwe straty, a nawet przejęli kontrolę Po wyborach nowy rząd musiał skupić całą uwagę na niepomyślnie rozwijającej
nad północną i wschodnią częścią kraju. S l e
wojnie domowej. Wysłana w lutym 1983 r. do Salwadoru J. Kirkpatrick
W tej sytuacji szef misji wojskowej USA w Salwadorze gen. Fred Woernei Przedstawiła po powrocie prezydentowi bardzo pesymistyczny obraz tej wojny.
opracował w 1982 r. dokument zawierający plan zasadniczej przebudowy i roz­ °jawiła się wówczas ponownie idea poszukiwania rozwiązania kryzysu w nego-
c
budowy armii salwadorskiej. „Począwszy od 1983 r. pomoc wojskowa prze- Jacjach. Możliwości takiej nie wykluczył nawet w jednym z publicznych wy-
st
znaczona na szkolenie, wyposażenie i rozbudowę armii salwadorskiej przekraczała a.pień zastępca sekretarza stanu T. Enders, „umiarkowany", za co został natych­
100 min doi. rocznie. W wyniku tego zdolność bojowa armii poprawiła się, c
miast zdymisjonowany. Prezydent Reagan zdecydowanie poparł zwolenników
jednakże kosztowało ponad 1 mld doi. do 1990 r." (L. Robinson, 62). wardej linii (hard - lines), forsujących rozstrzygnięcia militarne. Badania opinii
346 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ I PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 347

publicznej pokazywały jednak, iż wojna w Salwadorze nie jest popularna w s n 1 I pMLN nie tylko otrzymał pomoc wojskową idącą przez Nikaraguę, lecz także
łeczeństwie Stanów Zjednoczonych, które ciągle informowane było o gwałta u ^jał własne fundusze umożliwiające zakup broni na rynku międzynarodowym,
zbrodniach i terrorze. W ankiecie Agencji Harrisa 85% respondentów przeci ^a północno-wschodnich obszarach (ok. 1/3 terytorium państwa) Front ściągał
stawiało się możliwości bezpośredniego militarnego zaangażowania USA w s i* a
reg larne podatki od przedsiębiorstw i farm. Właściciele dużej farmy płacili
U

wadorze (Terry Karl, w: N . Hamilton..., 180). rocznie równowartość 12 tys. doi., mniejszej - 6 tys. doi. (LAT, 21 I I 1989).
Prezydent Reagan znów wykazał ogromną determinację i energię w obroni W marcu 1987 r. doszło do spektakularnego ataku FMLN na garnizon E l
swych koncepcji. W marcu 1983 r. wygłosił przemówienie poświęcone w y h j l c z r | e paraiso. W czasie akcji zginęli 69 salwadorskich żołnierzy i jeden waszyngtoński
Salwadorowi, a w kwietniu na sesji obu izb Kongresu szeroko cytował myśl" doradca. Na początku 1988 r. Front wezwał burmistrzów i szefów lokalnych
prezydenta Trumana, udowadniając, że świat, podobnie jak w 1947 r., znalazł si władz do rezygnacji ze swych stanowisk. Ogłoszono, iż ci, którzy realizują
w obliczu rosnącej groźby sowieckiej. „Narodowe bezpieczeństwo obu Ameryk państwowy program zwalczania guerrilli, są wrogami rewolucji i jeśli nie porzucą
decyduje się obecnie w Ameryce Środkowej" - mówił Reagan. Zwrócił s i l urzędu, zostaną zabici. Do końca roku zamordowano 8 burmistrzów, a wielu
0 przyznanie 298 min doi. na dodatkową pomoc dla Ameryki Środkowej, z czego innych zrezygnowało z funkcji. W styczniu 1989 r. na 262 jednostki municypalne
ponad połowa, a więc 110 min doi. na cele wojskowe i 67 min na ekonomiczne^] 100 pozostawało nieobsadzonych. Aktywną działalność kontynuowała lewicowa
miała być przeznaczona dla Salwadoru. Aby osłabić wątpliwości i niechęć tzw] partyzantka miejska wchodząca w skład FARN.
liberałów w Kongresie (tzn. głównie demokratów), Reagan stwierdził: „Chciałbym Mimo to intensywność walk w latach 1989-1990 wyraźnie się zmniejszała
stanowczo zaprzeczyć ogólnemu przekonaniu, iż nasze starania o udzielenie i znów zaczęto mówić, że tylko negocjacje i wzajemne koncesje mogą doprowa­
pomocy wojskowej oznaczają, że dążymy do wyłącznie militarnego rozwiązania. I dzić do pokoju. Dążenie do rozmów ciągle było zagrożone przez akty gwałtu
To jest zupełny nonsens. Kule nie są dobrą odpowiedzią na ekonomiczne nieJ i terroru. M.in. 16 listopada 1989 r. zamordowano sześciu jezuickich księży,
sprawiedliwości, społeczne napięcia czy polityczne konflikty. Tym, do czego a wśród nich cieszącego się wielkim szacunkiem rektora Uniwersytetu Ameryki
dążymy, jest demokracja (Democracy is what we want)". Prezydent powołał Środkowej księdza Ignacio Ellacuria, co wywołało międzynarodowe oburzenie.
dwupartyjną komisję Kissingera, która miała wypracować projekt consensusu 1 Proces porozumienia narodowego w Salwadorze jednak się nie załamał (zob.
w sprawach Ameryki Środkowej. Wysłał też do Salwadoru wiceprezydenta Geo- rozdział „Proces demokratyzacji...", s. 362-369).
rge'a Busha, aby naciskał na powstrzymanie terroru stosowanego przez wojsko
1 paramilitarne organizacje.
4.3. Proces pokojowy w Ameryce Środkowej
Poparcie w Kongresie dla polityki administracji Reagana zwiększyło się po
wyborach prezydenckich w Salwadorze 24 marca 1984 r. Zwyciężył w nich Prawdziwy przełom w poszukiwaniach pokojowej drogi rozwiązania kryzysów
niewielką różnicą głosów J.N. Duarte, wyprzedzając kandydata ARENA środkowoamerykańskich należy wiązać z pojawieniem się w 1983 r. inicjatywy
R. D'Aubuissona. Demokratyczna większość w amerykańskiej Izbie Reprezen­ Grupy Contadora.
tantów łączyła duże nadzieje z tym umiarkowanym, centroprawicowym politykiem Na początku lat osiemdziesiątych wrogość między administracją waszyngtońską
i dzięki temu życzliwiej odnosiła się do projektów wspierania salwadorskiego i sandinistami czyniła wszelkie porozumienie niemożliwym. Strategia USA wobec
rządu. Salwadoru zakładała bowiem, że prokomunistyczną guerrilla trzeba pokonać mili­
W pierwszych po zwycięstwie wyborczym deklaracjach Duarte przyrzekał tarnie, a nie siadać z nią do stołu rozmów. Organizacja regionalna OPA przeżywała
doprowadzenie do pokoju w kraju. Podchwycił to Kościół katolicki, który ogłosił, ze w
tych latach głęboki kryzys programowy. Sandiniści ponadto nigdy by się nie
nadszedł czas negocjacji między stronami konfliktu. W rzeczywistości jednak zgodzili na jej pośrednictwo, sądząc, zresztą niesłusznie, iż jest ona całkowicie
w ciągu najbliższych kilku lat nic się nie zmieniło, gdyż zarówno armia, jak zdominowana przez USA. Woleli więc wnosić sprawy na forum ONZ, gdzie
i partyzanci wierzyli, iż mogą odnieść ostateczny sukces militarny. Zdolności przewaga ilościowa państw Trzeciego Świata ułatwiała poparcie ich racji. Stany
bojowe armii były coraz większe (utworzono m.in. bataliony szybkiego reagowa­ Zjednoczone uważały natomiast, że problemy zachodniej hemisfery należy rozwią­
nia), ale i FMLN się wzmocnił. Ambasada USA w Salwadorze oceniała, iż w drugiej zywać na miejscu, a nie w ONZ (S. Kaufman Purcell, „Foreign Affairs" 1985, nr 1).
6
połowie lat osiemdziesiątych siły Frontu liczyły ok. 8 tys. żołnierzy, zgrupowany Inicjatywa Grupy Contadora pojawiła się więc w sytuacji dyplomatycznej
w pięciu armiach. Dowódcy tych pięciu armii tworzyli jego kierownictwo, a ic r
P °żni, kiedy nikt nie miał dobrego pomysłu na przerwanie eskalacji konfliktu.
10
przedstawiciele wchodzili w skład Komisji Polityczno-Dyplomatycznej (Comis \ ^- Kaufman Purcell, która na początku lat osiemdziesiątych była członkiem
3
Politico-Diplomdtica, CPD). Komisja, która obok przedstawicieli FMLN skupia' Sztabu Planowania Politycznego Departamentu Stanu (Policy Planning Staff),
reprezentantów FDR, swą główną siedzibę miała w m. Meksyk. Podkreślała, iż państwa Grupy Contadora łączyło podobne, choć nie identyczne
348 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD
KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ I PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 349

postrzeganie istoty rozgrywającego się konfliktu. „Łącząc swe wysiłki pod p a r a


j983 r. Żądał też restrukturyzacji OPA przez włączenie do niej Kuby i wykluczenie
solem Contadory, regionalne mocarstwa wierzyły, iż uda im się powstrzyma USA. Właśnie prezydent Kolumbii zainicjował powołanie Grupy Contadora.
tradycyjne jednostronne działania USA, a przy okazji wzmocnić własną rolę Samodzielne stanowisko w sprawach Ameryki Środkowej zajmował zawsze
Prezentowały one zupełnie odmienną od amerykańskiej interpretację wydarzeń Meksyk. Współczesne państwo meksykańskie, powstałe w wyniku zwycięskiej
Podkreślały, iż Stany Zjednoczone jako mocarstwo globalne umieszczają konflikt rewolucji 1910 r., uważało się za sprzymierzeńca, a w pewnym sensie opiekuna
w kontekście rywalizacji Wschód - Zachód, podczas gdy tkwi on raczej w ramach innych rewolucji w regionie. Wierząc w swój stabilny system polityczny, nie
stosunków Północ - Południe, gdzie bardziej liczą się takie problemy jak bieda miało poczucia, że rewolucje takie, nawet komunistyczne, jak na Kubie, zagrażają
nierówności społeczne i eksploatacja. Kwestionowały też zagrożenie sowieckie' jego bezpieczeństwu. Meksyk nie zgadzał się też z „koncepcją domina", a więc
twierdząc, że dotychczas to Stany Zjednoczone, a nie Związek Radziecki, za­ twierdzeniem, iż zdobycie władzy przez lewicę w jednym państwie grozi stop­
grażały krajom regionu" (tamże, 75). niowym opanowywaniem przez nią kolejnych krajów regionu. Taki punkt widzenia
Cztery państwa tworzące Grupę Contadora - Meksyk, Wenezuela, Kolumbia przedstawił m.in. we wspólnej deklaracji z Francją, podpisanej przez ministrów
i Panama - miały wiele powodów do szczególnego zainteresowania Ameryką spraw zagranicznych Claude'a Cheyssona i Jorge Castanedę 28 sierpnia 1981 r.
Środkową i tradycje wspólnych działań. To Meksyk, Wenezuela i Kolumbia Uznawała ona lewicową partyzantkę F M L N i opozycję FDR za reprezentatywne
najaktywniej wspierały na forum międzynarodowym wysiłki gen. Omara Torrijosa siły polityczne Salwadoru. Opowiadała się za procesem rekoncyliacji narodowej
zmierzające do uzyskania kontroli nad Kanałem Panamskim. Później działały na w tym kraju i potępiała wszelkie interwencje w jego wewnętrzne sprawy. De­
rzecz izolacji Anastasia Somozy w środowisku latynoamerykańskim i przyczyniły klaracja, która bardzo dotknęła administrację waszyngtońską, głosiła m.in.: „Sojusz
się do zwycięstwa rewolucji sandinowskiej. Nie oznaczało to jednak, iż państwa między Frontem Wyzwolenia Narodowego im. Farabundo Marti i Frontem Demo-
Grupy Contadora w sprawach Ameryki Środkowej zgadzały się we wszystkim. kratyczno-Rewolucyjnym tworzy reprezentatywną siłę polityczną, gotową do
Miały bowiem różną sytuację wewnętrzną i odmienne często strategie, co jednak przyjęcia zobowiązań, ale i korzystania z należnych jej praw. W konsekwencji
nie przeszkodziło im w wypracowaniu propozycji, które zapoczątkowały porozu­ uzasadnione jest, aby sojusz taki partycypował w instytucjonalizacji mechanizmów
mienie w szerszej skali. negocjacyjnych, koniecznych do politycznego rozwiązywania konfliktu"
Najbardziej radykalne i różniące się od strategii USA stanowisko zajmowała (B.M. Bagley i in., 80).
od 1982 r. Kolumbia. Wśród państw Grupy Contadora była jedynym ogarniętym W lutym 1982 r. prezydent Jose Lopez Portillo odwiedził Managuę, gdzie na
wojną domową - między rządem i lewicową guerrilla (FARC, ELN, EPL, jednym z publicznych spotkań nawoływał do zaakceptowania rewolucji san­
M-19). Prezydent Julio Cesar Turbay Ayala (1978-1982) ogłosił Narodowy dinowskiej: „Chciałbym zapewnić moich przyjaciół w Stanach Zjednoczonych,
Statut Bezpieczeństwa, który zakładał, że problem guerrilli w Kolumbii można że to, co dokonuje się teraz w Nikaragui, nie stanowi żadnej groźby dla życiowych
rozwiązać tylko drogą militarną. Turbay był zwolennikiem bliskiego sojuszu ze interesów i narodowego bezpieczeństwa USA. Natomiast widzę niebezpieczeńs­
Stanami Zjednoczonymi, zwłaszcza że prezydent Reagan poparł Kolumbię w jej two, iż Stany Zjednoczone mogą popełnić historyczny błąd, usiłując siłą stłumić
sporze terytorialnym z Nikaraguą o archipelag San Andres oraz wyspy Providen- prawa innych narodów" (za: R. Pastor, Condemned..., 241).
cia, Serrano i Roncador.
Spośród państw Grupy Contadora stanowisko najbardziej zbliżone do stanowis­
Jego następca Belisario Betancur (1982-1986) dokonał zasadniczego zwrotu ka USA zajmowała Wenezuela. O ile Meksyk nie obawiał się partyzantki środ­
zarówno w wewnętrznej, jak i w zagranicznej polityce Kolumbii. Rozpoczął kowoamerykańskiej, o tyle Wenezuela miała niedobre doświadczenia ze zbrojnymi
proces budowy pojednania narodowego i włączania guerrilli do legalnego życia grupami inspirowanymi przez Kubę, które wielokrotnie próbowały zagrozić
politycznego kraju. Strategia pokoju Betancura zakładała ogłoszenie amnestii demokracji wenezuelskiej. W czasach prezydenta Luisa Herrery Campinsa
i tworzenie przez ugrupowania partyzanckie własnych partii politycznych, które (1979-1983), przywódcy chrześcijańsko-społecznej partii COPEI, Caracas utrzy­
będą uczestniczyć w wyborach parlamentarnych (szerzej p. W. Dobrzycki, Ame­ mywało bliskie stosunki z rządem chadeckiego prezydenta J.N. Duarte, a nawet
ryka..., 211-223). Prezydent zabiegał więc o dobre, a nawet przyjacielskie stosunki wysłało do Salwadoru swoich doradców wojskowych. Następny prezydent We­
z Kubą i Nikaraguą, licząc, że zaprzestaną wspierać guerrilla kolumbijską, która nezueli, Jaime Lusinchi, reprezentujący opcję socjaldemokratyczną, wycofał
wówczas wykaże większą skłonność do porozumienia z rządem. Pośrednikiem misję wojskową z Salwadoru i dystansował się od polityki USA w czasie wojny
Betancura w rozmowach z Fidelem Castro i sandinistami został zaprzyjaźniony •alklandzkiej. Jednakże Caracas wyrażało często zaniepokojenie autorytarnymi
z nimi i z prezydentem laureat Nagrody Nobla Gabriel Garcia Marquez. Stosunki tendencjami sandinistów i ich związkami z blokiem wschodnim.
Betancura z USA uległy wówczas ochłodzeniu, zwłaszcza że zapowiedział wstą­
11 Panama po śmierci O. Torrijosa w 1981 r. złagodziła swą krytykę USA i w ra­
pienie Kolumbii do Ruchu Państw Niezaangażowanych, co nastąpiło w marc
mach Grupy Contadora odgrywała mniej znaczącą rolę. Wielu oficerów Gwardii
350 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD KONFLIKTY W A M E R Y C E ŚRODKOWEJ I PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 351

Narodowej podzielało obawy przed rozprzestrzenianiem się komunizmu w Ą M ckiej i utrzymywania przez USA oddziałów contras. W innym artykule propono­
-
ryce Środkowej, ale też wrogie nastroje USA w społeczeństwie były tak silne * wano, aby zabronić przeprowadzania międzynarodowych manewrów wojsko­
rząd stale musiał o tym pamiętać. Stąd też stanowisko Panamy wśród „czwórl'* wych na terytoriach państw środkowoamerykańskich.
określano jako najbardziej pragmatyczne i koncyliacyjne. W sprawach politycznych i społecznych przewidywano m.in. ogłoszenie amnes­
Pierwsze spotkanie ministrów spraw zagranicznych Meksyku, Wenezueli, K o l tii dla więźniów politycznych i zagwarantowanie praw społecznych i obywatels­
lumbii i Panamy odbyło się na panamskiej wyspie Contadora 8-9 styczni kich. Projekt podkreślał potrzebę ustanowienia sprawiedliwego sądownictwa
1983 r. Komunikat opublikowany po spotkaniu stwierdzał, iż ministrowie uzn r a i rozwiązania problemu uchodźców we współpracy z Wysoką Komisją ds. Uchodź-
za „wysoce niewłaściwe klasyfikowanie konfliktu [w Ameryce Środkowej - W D | c 0 w NZ. Wiele artykułów dotyczyło budowy pluralistycznych systemów poli­
w kategoriach konfrontacji Wschód - Zachód i zgodzili się, że konieczne jest tycznych i przeprowadzenia wolnych wyborów. Wskazywano więc na konieczność
wyeliminowanie czynników zewnętrznych, które go pogłębiają" (B.M. BagleJ zmian legislacyjnych, stworzenia mechanizmów równego udziału w wyborach
i in., 164). W komunikacie sporo miejsca poświęcono zbliżającemu się posiedzeniu partii wyrażających opinię wszystkich odłamów społeczeństwa oraz monitorowa­
Biura Koordynacyjnego Ruchu Państw Niezaangażowanych w Managui ( 1 0 - 1 4 nia przebiegu kampanii wyborczych.
I 1983). Ministrowie podkreślili „znaczenie ruchu dla krajów rozwijających się Inna część Aktu Contadory zawierała szczegółowe postanowienia odnośnie
(...) i dla umocnienia fundamentów niezaangażowania i pluralizmu politycznego" kontroli realizacji podjętych zobowiązań. W tym celu zamierzano powołać:
Następnie odbyło się sześć posiedzeń ministrów Grupy Contadora, w tym jedno Komitet ad hoc do Oceny Postępowania w sprawach Politycznych i Uchodźców,
wspólne z ministrami Nikaragui, Salwadoru, Hondurasu, Gwatemali i Kostaryki Komisję Weryfikacji i Kontroli w sprawach Bezpieczeństwa oraz Komitet do
w m. Panama w końcu kwietnia 1983 r. Wypracowanie consensusu postępowało Oceny Realizacji Zobowiązań w sprawach Ekonomicznych i Społecznych. Klu­
jednak z wielkimi trudnościami i po kilku miesiącach zaczęto mówić o impasie. czowe znaczenie dla ustanowienia pokoju miała Komisja Weryfikacji i Kontroli,
Przełamało go spotkanie na szczycie czterech prezydentów, w Cancun 17 lipca. Po w związku z tym w projekcie traktatu wiele miejsca poświęcono sposobom jej
dalszych negocjacjach we wrześniu 1983 r. ministrowie uzgodnili Dokument celów powołania i zakresowi obowiązków. Przewidywano też ustanowienie grupy ob­
i przekazali go w październiku sekretarzowi generalnemu ONZ. Zawarto tam 21 serwatorów procesu pokojowego złożonej z przedstawicieli ONZ i OPA.
celów i zasad, które miały stać się podstawą przyszłego traktatu pokojowego. W trakcie prac Grupy Contadora Stany Zjednoczone wyrażały życzliwe zain­
Proponowano, aby do nich zaliczyć m.in.: „szacunek i gwarancję wypełniania praw teresowanie, ale ostatecznie zdecydowały się na odrzucenie projektu traktatu
humanitarnych, politycznych, obywatelskich, ekonomicznych, religijnych i kultura­ pokojowego. Pierwszy powód nieprzyjęcia propozycji Contadory. był natury
lnych; (...) przyjęcie sposobów ustanowienia lub usprawnienia systemu demokraty­ prestiżowej, choć USA nigdy tego nie przyznały. Porozumienie wypracowane
cznego, reprezentatywnego, pluralistycznego", a także rozwój procesu porozumie­ zostało tylko przez państwa latynoamerykańskie, bez udziału Stanów Zjednoczo­
nia narodowego, zatrzymanie wyścigu zbrojeń oraz wyeliminowanie różnych form nych, co podważało ich znaczenie w regionie. Znacznie łatwiej zaakceptowałyby
zagranicznej ingerencji wojskowej. porozumienie osiągnięte pod patronatem OPA, ale tego z kolei nie chciały
Kolejny postęp osiągnięto w styczniu 1984 r., kiedy uzgodniono dokument państwa latynoamerykańskie.
zatytułowany Niezbędne środki do wypełnienia zobowiązań przyjętych w Dokumen­ Zauważyć trzeba, iż propozycje Contadory wkraczały na obszar zagadnień
cie celów. Po dalszych miesiącach i wielu sesjach czterech ministrów 7 września Politycznych i militarnych o kluczowym znaczeniu dla administracji Reagana.
1984 r. ogłoszono projekt traktatu pokojowego: Akt Contadory w sprawie pokoju Odrzucono przy tym podstawowe założenie strategii USA, iż konflikty środkowo­
i współpracy w Ameryce Środkowej. Obejmował on kompleksowe rozwiązanie amerykańskie wynikają z inspiracji i agresji światowego komunizmu. Nie do
problemów politycznych oraz kwestii bezpieczeństwa ekonomicznego i społecz­ Przyjęcia dla Waszyngtonu była perspektywa rozwiązania contras, wstrzymania
nego. Pomocy dla Salwadoru i Hondurasu oraz zaprzestania manewrów i ćwiczeń
W odróżnieniu od poprzednich dokumentów, zalecenia Aktu Contadory były wojskowych w regionie. Stany Zjednoczone uważały bowiem, iż sandiniści
bardzo konkretne. Proponowano podjęcie zobowiązań dotyczących redukcji sił "trzymaliby przewagę wojskową i nie pozwoliliby na wprowadzenie prawdziwej
zbrojnych i zbrojeń państw regionu. W ciągu 30 dni po podpisaniu porozumienia demokracji.
pokojowego miano usunąć wszystkich zagranicznych doradców wojskowych, W 1984 r. pogłębiły się także różnice między USA i Meksykiem. Na początku
a w ciągu 6 miesięcy zlikwidować zagraniczne bazy wojskowe. Projekt traktatu kwietnia prezydent Miguel de la Madrid odwiedził Brazylię, Argentynę, Wene­
zabraniał także popierania w jakiejkolwiek formie nieregularnych sił zbrojnych, zuelę i Panamę, nawołując do skuteczniejszego przeciwstawienia się działaniom
których celem jest destabilizacja lub obalenie rządów w regionie. Realizacja teg° Stanów Zjednoczonych w Ameryce Środkowej. W maju tego roku prezydent
zapisu oznaczałaby zakończenie nikaraguańskiej pomocy dla guerrilli salwador- Meksyk u złożył wizytę w USA, w czasie której ostrzegał przed iluzją militarnego
352 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD KONFLIKTY W AMERYCE ŚRODKOWEJ 1 PRÓBY ICH ROZWIĄZANIA 353

rozwiązania konfliktu. Przemawiając 14 maja na sesji połączonych izb Kongr ' es


(G. Fernandez, 75). Arias uważał, iż zarówno lewicowa guerrilla, jak i contras
podkreślał, iż demokracji nie można narzucić siłą. Poglądy de la Madrida j n e
prowadzą do destabilizacji regionu, gdyż zamierzają obalić legalne rządy, a do
były dobrze widziane w Waszyngtonie, ale administracja Reagana uległa je» te g o nie można dopuścić.
naleganiom i zgodziła się na podjęcie poufnych negocjacji z sandinistami. Sek Arias przedstawił swój plan prezydentom środkowoamerykańskim, których
retarz stanu Shultz odbył podróż do Managui i w czasie spotkania z Danielem zaprosił 15 lutego 1987 r. do San Jose. Deklaracja z San Jose, ogłoszona po tym
Ortegą 1 czerwca 1984 r. uzgodnił, że utrzymane w tajemnicy rozmowy odbęd spotkaniu, mówiła m.in., iż prezydenci „uznali dokument zaprezentowany przez
się w miejscowości Manzanillo w Meksyku. Nadzieje związane z rozmowami prezydenta Kostaryki za stosowny i konstruktywny {oportuno y constructwo) dla
szybko się rozwiały, gdyż obie strony „okopały się" na swoich pozycjach i j n e
poszukiwania pokoju w Ameryce Środkowej przez negocjacje polityczne"
wykazywały chęci do ustępstw. Sytuacji nie zmieniła akceptacja przez Orteo e
(H. Janitschek, 145).
21 września 1984 r. Aktu Contadory. Uznano, iż jest to jeszcze jeden wybie? 8 sierpnia 1987 r. prezydenci pięciu państw Ameryki Środkowej: Gwatemali,
sandinistów i przejaw ich hipokryzji. Hondurasu, Kostaryki, Nikaragui i Salwadoru podpisali w stolicy Gwatemali
Niezadowolenie z Aktu okazywały także zaprzyjaźnione z USA rządy Sal­ porozumienie oparte na planie Ariasa - z pewnymi modyfikacjami i zmianami.
wadoru, Hondurasu i Kostaryki, które 20 października 1984 r. ogłosiły swój plan Dokument: Procedura dla ustalenia pewnego i trwałego pokoju w Ameryce
pokojowy, zwany Projektem z Tegucigalpy. Miał on złagodzić różne postanowię- Środkowej {Esąuipulas II) odgrywał rolę traktatu pokojowego kończącego wojny
nia Aktu Contadory, zwłaszcza zaś zwiększyć rolę rządu w podejmowaniu decyzji wewnętrzne w Salwadorze, Nikaragui i Gwatemali.
dotyczących bezpieczeństwa regionalnego. Nikaragua, wspierana przez Meksyk, W rozdziale pierwszym zapisano, iż w ciągu 60 dni ogłoszona zostanie amnestia
odrzuciła jednak Projekt z Tegucigalpy i wycofała się z rozmów w Manzanillo. generalna dla więźniów politycznych i partyzantów wziętych do niewoli. W każ­
W pierwszej połowie 1985 r. proces pokojowy przeżywał wyraźny kryzys, dym kraju miały być powołane komisje koncyliacji i dialogu, złożone z przed­
gdyż „czwórka" nie potrafiła porozumieć się z rządami Salwadoru i Hondurasu, I stawicieli rządu, opozycji, Kościoła katolickiego i Międzyamerykańskiej Komisji
wówczas bliskimi USA. Wkrótce jednak pojawił się nowy czynnik, jakim było Praw Człowieka. W sprawie demokratyzacji, rządy zobowiązały się do ustano­
powstanie Grupy Poparcia dla Procesu Contadory, którą tworzyły Argentyna, ] wienia „pluralistycznych procesów demokratycznych, służących sprawiedliwości
Brazylia, Peru i Urugwaj. Pierwszą wspólną deklarację prezydenci czterech społecznej, poszanowaniu praw człowieka, suwerenności, integralności terytorial­
państw południowoamerykańskich wydali 29 lipca 1985 r„ kiedy spotkali się nej i prawu wszystkich państw do określania własnego systemu ekonomicznego,
w Limie na inauguracji prezydentury Alana Garcii. Oficjalne Grupa Poparcia społecznego i politycznego". Sygnatariusze dokumentu mieli zapewnić całkowitą
rozpoczęła działania 25 sierpnia 1985 r., po opublikowaniu komunikatu, iż cztery wolność prasy, dostęp do środków przekazu partiom politycznym i przywrócenie
państwa tworzą dyplomatyczną reprezentację dla wspomożenia pokojowego roz­ pełnych praw obywatelskich w każdym kraju, w którym obowiązywał stan wyjąt­
wiązania konfliktu środkowoamerykańskiego. kowy.
Ożywienie negocjacji nastąpiło na początku 1986 r. Reprezentanci ośmiu państw Wszystkie kraje regionu zobowiązały się też, iż zorganizują w pierwszej
(Grupa Contadora i Grupa Poparcia) ogłosili 12 stycznia Deklarację z Caraballeda, połowie 1988 r. wybory do proponowanego parlamentu środkowoamerykańskiego,
która w dziesięciu punktach zbierała ustalenia dotychczasowych negocjacji. a następnie przeprowadzą wybory władz lokalnych, parlamentarne i prezydenckie,
Z inicjatywy nowego cywilnego prezydenta Gwatemali Vinicia Cereza prezydenci z zagwarantowaniem swobodnej i otwartej kampanii wyborczej oraz wolnego
państw środkowoamerykańskich, z udziałem Ortegi, wydali 25 maja 1986 r. głosowania; zaprzestaną pomocy siłom rebelianckim i nie będą zezwalać na
wspólną deklarację {Esąuipulas / ) , wzywającą do położenia kresu konfliktom działanie na swych terytoriach grup usiłujących destabilizować lub obalać obce
zbrojnym. rządy. Zapisano też, iż w ciągu 60 dni rządy „rozpoczną negocjacje w sprawie
Wielki wkład w dzieło ustanowienia pokoju w Ameryce Środkowej wniósł kontroli i redukcji uzbrojenia oraz wielkości sił zbrojnych". Planowano ponadto
prezydent Kostaryki Oscar Arias Sanchez. Podzielał on główne założenia koncepcj 1 Powołanie Międzynarodowej Komisji Weryfikacji i Nadzoru {Comisión Inter-
Grupy Contadora, ale uważał, iż w wielu punktach jest nierealistyczna, gdyż n' c nacional de V'erijicación y Seguimiento, CIVS), do której mieli wejść m.in.:
uwzględnia obaw niektórych rządów środkowoamerykańskich, a zwłaszcza i ' 6 1 Sekretarz Generalny ONZ i Sekretarz Generalny OPA lub ich reprezentanci oraz
sił zbrojnych. Opracował więc swój plan pokojowy. „Koncentrował się on n ministrowie spraw zagranicznych Grupy Contadora i Grupy Poparcia „w celu
tych zobowiązaniach, które państwa środkowoamerykańskie rzeczywiście mogły kontroli i weryfikacji wypełniania zobowiązań zawartych w tym dokumencie"
wypełnić, jak amnestia, zakończenie działań zbrojnych, wzajemne zobowiązań' 3 fProcedim ien to...).
powstrzymania się od agresji, demokratyzacja. Pomijał zaś na razie to wszystko; I Traktat pokojowy w Ameryce Środkowej był więc efektem zbiorowych wysił­
co niepokoiło wojskowych, którzy nie chcieli stracić stanowisk i w p ł y w ovV
ków. Najdłużej trwały prace Grupy Contadora i następnie Grupy Poparcia, które
354 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD .STRACONA DEKADA" - K R Y Z Y S GOSPODARCZO-FINANSOWY. 355

doprowadziły do powstania całościowej propozycji ustanowienia pokoju, preze j981 r. PKB Ameryki Łacińskiej potroił się, a per capita wzrastał co roku średnio
tującej latynoamerykański punkt widzenia. Do stabilizacji, a zwłaszcza do proces* 0 3,3%- Ten imponujący sukces finansowany był jednak w dużym stopniu dzięki
demokratyzacji w Ameryce Środkowej, wniosła także swój wkład administrac' transferom kapitałów z zagranicy. W tym samym bowiem czasie Ameryka Łaciń­
prezydenta Reagana. Nie pozwoliła ona bowiem na swobodny rozwój lewicow ska otrzymała z prywatnych komercyjnych banków północnoamerykańskich
partyzantki, a wskutek stałej presji polityczno-wojskowej doprowadziła do zgorj^ j państw Europy Zachodniej oraz z międzynarodowych instytucji finansowych
rządu sandinowskiego na przeprowadzenie wolnych wyborów (które zresztą 91,8 mld doi.
miały pozbawić go władzy). Pamiętać także trzeba, iż poparcia wysiłkom Grupy Na rynku bankowym istniała wówczas szczególna koniunktura na skutek
Contadora udzieliła Wspólnota Europejska na konferencjach w San Jose (28-29 pojawienia się tzw. petrodolarów. Kilkakrotne podwyżki cen na ropę naftową
IX 1984), w Luksemburgu (11-12 X 1984) i w m. Gwatemala (9-10 I I 1 9 87
spowodowały, że kraje eksportujące ten surowiec uzyskiwały sumy, których nie
- p. Tercera Conferencia..., 144). mogły skonsumować ani zainwestować. Lokowały je więc w bankach, te zaś
Poważne zasługi należy przypisać prezydentowi Kostaryki Oscarowi Ariasowi chętnie pożyczały pieniądze tzw. krajom rozwijającym się, nie przywiązując
Potrafił on rozwiać obawy zarówno proamerykańskich rządów Salwadoru, Hon­ zbytniej wagi do surowych wymogów bankowych. Obie strony - pożyczkodawcy
durasu i Gwatemali, jak i związanej z blokiem komunistycznym Nikaragui. Jego 1 pożyczkobiorcy - były wówczas zadowolone i pełne optymizmu. W Ameryce
plan zakładał bowiem umocnienie międzynarodowej legitymizacji wszystkich Łacińskiej trwał wzrost gospodarczy, a ceny na surowce i produkty regionu były
rządów w regionie i zapobieżenie ich obaleniu przez siły rebelianckie. Przełom, korzystne, więc wysoki poziom zadłużenia nie budził niepokoju, zaś pożyczki
wydawały się możliwe do spłacenia.
jakiego dokonał Arias w procesie negocjacyjnym, wysoko oceniła społeczność
Państwa latynoamerykańskie inwestowały napływające kapitały w rozwój gos­
międzynarodowa. 10 grudnia 1987 r. odebrał on w Oslo Pokojową Nagrodę Nobla.
podarki i tak oczekiwane programy socjalne. Kupowały też jednak artykuły
Realizacja pokojowego traktatu Esąuipulas II postępowała początkowo z nie­
konsumpcyjne - w ilościach znacznie przekraczających, jak się miało okazać,
małymi trudnościami. W styczniu 1988 r. CIVS w swym raporcie dla prezydentów
możliwości płatnicze. Niemałe sumy zostały stracone wskutek nieracjonalnego
państw środkowoamerykańskich stwierdziła, iż niezbędne do wprowadzenia go
inwestowania, złego zarządzania i wreszcie korupcji, nieuchronnie towarzyszącej
w życie jest całkowite zaprzestanie przez USA pomocy dla contras (G.P. Atkins,
napływowi łatwych pieniędzy.
Encyclopedia..., 61). Dopiero po objęciu władzy przez prezydenta George'a
W końcu lat siedemdziesiątych uwarunkowania międzynarodowe zaczęły szyb­
Busha i ustaleniu dwupartyjnego porozumienia w Kongresie dotyczącego polityki ko się zmieniać na niekorzyść. Większość państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów
środkowoamerykańskiej, proces pokojowy uzyskał lepsze warunki rozwoju. Wią­ już po pierwszym „szoku naftowym" w 1974 r., a zwłaszcza po drugim w 1979 r.,
zało się to również z końcem zimnej wojny i zaprzestaniem zaopatrywania zaczęła ponosić znacznie zwiększone koszty importu tego surowca, co pokrywano
w broń Kuby i Nikaragui przez ZSRR. nowymi pożyczkami. Efekt inflacyjny wzrostu cen ropy naftowej i objawy recesji
W sierpniu 1989 r. odbyło się spotkanie prezydentów państw środkowoamery­ w świecie zachodnim skłoniły Federalny Bank Rezerw USA do wprowadzenia
kańskich w miejscowości Tela w Hondurasie. Uzgodniono harmonogram demo­ surowej polityki finansowej i drastycznej podwyżki oprocentowania pożyczek
bilizacji i dyslokacji oddziałów contras oraz plan przygotowań do wolnych - z 8,2% w 1978 r. do 15,9% w 1981 r.
wyborów w Nikaragui. Oba procesy miały być nadzorowane przez komisje ONZ Nowa polityka finansowa USA musiała spowodować zmiany w międzynaro­
i OPA. Całkowita demobilizacja contras zakończyła się w lipcu 1990 r. dowym systemie bankowym i powszechny wzrost oprocentowania. Dla Ameryki
Dzięki współdziałaniu w realizacji porozumień pokojowych łatwiejsze stało Łacińskiej miało to skutki katastrofalne. Recesja w świecie zachodnim spowodo­
się wznowienie wysiłków integracyjnych w Ameryce Środkowej. Istotne porozu­ wała nasilenie praktyk protekcjonistycznych i spadek zapotrzebowania na produkty
mienia w tej sprawie podpisali w San Pedro Sula w Hondurasie (13-15 X I I 1995) Ameryki Łacińskiej. Zmniejszenie wpływów z eksportu i szokujące podwyżki
prezydenci siedmiu państw regionu. oprocentowania zmusiły z kolei kraje latynoamerykańskie do zużytkowania wszys­
tkich rezerw dewizowych i zaciągania nowych długów na znacznie gorszych
Warunkach.
5. „ S T R A C O N A D E K A D A " - K R Y Z Y S
G O S P O D A R C Z O - F I N A N S O W Y W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ Za początek kryzysu uważa się oświadczenie ministra finansów Meksyku
^susa Silvy Herzoga z 12 sierpnia 1982 r., iż jego rząd nie może dłużej sprostać
„Straconą dekadę" (la decada perdida) lat osiemdziesiątych, w czasie która kosztom obsługi długu zagranicznego. Stany Zjednoczone pośpieszyły wówczas
Ameryka Łacińska przeżyła najgłębszy kryzys od czasu wielkiej depresji la Meksykowi z pomocą, uruchamiając nadzwyczajne kredyty, a rokowania z MFW
c
trzydziestych, poprzedzały lata wzrostu i sukcesu gospodarczego. Od 1973 o k o ń c z y ł y się częściową restrukturyzacją spłaty meksykańskiego długu.
356 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD „STRACONA DEKADA" - K R Y Z Y S GOSPODARCZO-FINANSOWY. 357

Biorąc przykład z Meksyku, inne państwa latynoamerykańskie zażądały _ re Wprowadzanie surowych programów oszczędności budżetowych i obcinanie
strukturyzacji, a praktycznie zawieszenia spłaty zadłużenia. MFW przeciwstaw^ I wydatków na cele socjalne miało również poważne konsekwencje społeczne
się temu zdecydowanie w obawie załamania całego światowego systemu finan \ j polityczne. Wszystkie wskaźniki: bezrobocia, ubóstwa, ochrony zdrowia, budow­
sowego. Przedstawiono natomiast dłużnikom latynoamerykańskim podobni e nictwa mieszkaniowego drastycznie się pogorszyły, co groziło wybuchem buntu
brzmiącą receptę: rządy latynoamerykańskie muszą najpierw zreformować politykę społecznego. Brak postępów w przezwyciężaniu kryzysu przyczynił się do upadku
makroekonomiczną, zredukować deficyt wydatków publicznych i przyjąć surowy rządów wojskowych w całym regionie. Proces demokratyzacji i tworzenia cywil-
program oszczędności budżetowych, a dopiero później zwracać się o restruk­ no-parlamentarnych struktur w Ameryce Łacińskiej zachodził więc w skrajnie
turyzację zadłużenia i prosić o nowe pożyczki. Tak właśnie postąpiono m.in trudnych warunkach. Kryzys przybrał takie rozmiary, iż państwa latynoamerykań­
z wielkim dłużnikiem - Brazylią, która w listopadzie 1983 r. podpisała ugodę na skie same nie mogły już rozwiązać swych problemów. Niezbędne stały się
warunkach MFW, co umożliwiło jej otrzymanie dalszych kredytów. wypracowanie nowego podejścia do kwestii zadłużenia i zmiana niekorzystnych
Wydawało się wówczas, że najgorsza faza kryzysu już minęła, zwłaszcza że uwarunkowań międzynarodowych. Deklaracja z Quito, ogłoszona 13 stycznia
w 1984 r. w gospodarce światowej zaczęło się powolne ożywienie. W Ameryce 1984 r. przez reprezentantów państw latynoamerykańskich, mówiła: „Odpowie­
Łacińskiej było jednak inaczej, gdyż dopiero w 1985 r. kryzys osiągnął swoje dzialność za rozwiązanie problemu zadłużenia zagranicznego musi być przyjęta
apogeum. Zadłużenie zagraniczne wzrosło ze 151 mld doi. w 1978 r. do ok. 400 nie tylko przez Amerykę Łacińską, lecz także przez państwa rozwinięte oraz
mld. doi. w końcu 1986. Już w 1983 r. państwa latynoamerykańskie przeznaczały przez międzynarodowe instytucje finansowe. Kraje Ameryki Łacińskiej i Karaibów
ok. 35% (a niektóre 50%) wpływów z eksportu na spłatę długów. W latach realizują już nadzwyczajny program dostosowawczy pomimo wysokich kosztów
1982-1985 transfer kapitałów z Ameryki Łacińskiej do krajów rozwiniętych politycznych i społecznych". Banki i instytucje finansowe chciały jednak przede
wzrósł do 106,7 mld doi., a więc przekroczył sumy, które otrzymała w ciągu wszystkim odzyskać swoje pieniądze. Zmuszały więc dłużników do „zaciskania
dziesięciu poprzednich lat. W ten sposób Latynoameryka przekształciła się w re­ pasa" i nie przejmowały się zbytnio konsekwencjami społecznymi i' politycznymi
gion, który na dużą skalę eksportował kapitał do najbogatszych krajów świata. takiej strategii. Także Stany Zjednoczone w czasie pierwszej kadencji prezydenta
„W czasie tych czterech lat Ameryka Łacińska przekazała więcej kapitałów do j Reagana niewiele zrobiły dla poprawy katastrofalnej sytuacji Ameryki Łacińskiej.
krajów rozwiniętych niż otrzymała ich od Stanów Zjednoczonych .w ciągu całej Wynikało to z całkowitej niemal koncentracji na Ameryce Środkowej, gdzie
dekady Sojuszu dla Postępu" (R. Pastor, red., Latin America's Debt..., 6). Spadek toczył się bój z ekspansją światowego komunizmu. W pierwszej połowie lat
zaufania do rządów latynoamerykańskich wywołał z kolei masową ucieczkę osiemdziesiątych ekonomiczna pomoc USA dla Ameryki Środkowej była per
kapitałów za granicę. Oceniano, iż transfer z prywatnych kont w bankach latyno­ capita piętnaście razy większa niż dla Ameryki Południowej.
amerykańskich do banków w krajach rozwiniętych wynosił w latach 1980-1986 W początkach lat osiemdziesiątych Waszyngton raczej obojętnie obserwował
ok. 100 mld doi. „Jeśli więc dodać ucieczkę prywatnych kapitałów do obsługi kłopoty finansowe Ameryki Łacińskiej. Jego udział w rozwiązywaniu kryzysu polegał
długu zagranicznego okaże się, że Ameryka Łacińska przekazała od 1980 r. wówczas głównie na przekonywaniu rządów latynoamerykańskich do pełnego
więcej niż 200 mld doi. do Stanów Zjednoczonych i innych uprzemysłowionych wprowadzania zasad wolnego rynku i realizowania zaleceń międzynarodowych
państw" (tamże, 7). instytucji finansowych, co miało nie tylko uzdrowić gospodarkę, lecz także prowadzić
W połowie lat osiemdziesiątych terms of trade nadal były niekorzystne i Ame­ do demokratyzacji systemów politycznych. Istniało bowiem mocno ugruntowane
ryka Łacińska musiała eksportować ponad 20% więcej towarów do krajów roz­ przekonanie o naturalnym związku między gospodarką rynkową i demokracją,
winiętych, aby importować mniej niż w 1980 r. Cierpiąca na brak kapitałów, między „ekonomiczną wolnością" i „polityczną wolnością" (T. Carothers, 143).
miała teraz niewielkie szanse na uzyskanie nowych pożyczek. Banki między­ Sekretarz stanu Shultz mówił więc: „Wierzę, iż wolność i rozwój ekonomiczny idą
narodowe i inwestorzy nie spieszyli się do robienia z nią interesów. ręka w rękę (...) Nasze poparcie dla demokracji łączy się z poparciem dla ekonomicz­
Mimo przyjęcia bolesnych dla społeczeństw programów dostosowawczych, nego rozwoju oraz wolnego rynku - i vice versa". Niektórzy wskazywali jednak, iż nie
region z najwyższym trudem otrzymał w latach 1982-1985 ok. 18 mld dok ma dowodu na to, aby przyjęcie zasad gospodarki wolnorynkowej przynosiło zawsze
w formie nowych pożyczek (a w tym czasie przekazał za granicę ok. 107 ml demokratyzowanie systemu politycznego. W wielu przecież państwach, chociażby
doi.). Na Zachodzie uważano, iż jest „zbyt ryzykowne inwestowanie w krajach, azjatyckich, gospodarka wolnorynkowa współistniała bez przeszkód z wysoce
które mają problemy płatnicze i kiepskie perspektywy wzrostu gospodarczego- represyjnymi rządami. W Ameryce Łacińskiej wymownym przykładem takiej sytuacji
Zaczął więc funkcjonować złowrogi scenariusz: brak zasobów pogłębiał trudność były
płatnicze, a te z kolei odstraszały potencjalnych inwestorów" (J. Silva Herzog- Brazylia w pierwszej fazie rządów wojskowych, a zwłaszcza Chile Pinocheta.
w: R. Pastor, red., Latin America's Debt..., 35). Dopiero w czasie drugiej kadencji prezydenta Reagana kontynuowanie wspo­
mnianej strategii stało się mniej doktrynalne, a bardziej realistyczne i prag-
_ — — — — _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

358 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD „STRACONA DEKADA" - KRYZYS GOSPODARCZO-FINANSOWY... 359

matyczne. Upadek represyjnych rządów wojskowych stwarzał prawdziwą szans W takiej sytuacji powstała Grupa z Cartageny - porozumienie jedenastu państw
demokratyzacji całego regionu. Istnienie młodych demokracji latynoameryka MS latynoamerykańskich: Argentyny, Boliwii, Brazylii, Chile, Dominikany, Ekwa­
kich zostało jednak zagrożone przez kryzys ekonomiczno-finansowy, który mós doru, Kolumbii, Meksyku, Peru, Urugwaju i Wenezueli. Na spotkaniu w kolum­
doprowadzić do wielkich konfliktów społecznych. Zwrot ku demokracji spowo bijskim mieście Cartagena (21-22 V I 1984) ich przedstawiciele podpisali obszerny
dował, iż bardziej krytycznie zaczęto oceniać funkcjonujące jeszcze reżim- dokument przedstawiający latynoamerykańską interpretację kryzysu i propozycje
autorytarne, jak np. rządy Augusto Pinocheta. USA nie mogły wreszcie ignorować ; go przywyciężenia. Podkreślali, iż „kryzys w głównej mierze spowodowany
e

tworzenia się latynoamerykańskiego „bloku dłużników", który pozostawiony sam został przez czynniki zewnętrzne", które pozostawały poza możliwościami kontroli
sobie mógł przybrać bardzo radykalny politycznie charakter. przez państwa latynoamerykańskie. „Międzynarodowa recesja w latach 1980-1983
W marcu 1984 r. latynoamerykańscy członkowie IDB zgromadzeni w Punta wkrajach uprzemysłowionych, prowadzenie przez nie restrykcyjnej i protekcjo­
del Este przedstawili z inicjatywy Meksyku cały pakiet postulatów skierowanych nistycznej polityki handlowej pogorszyło terms of trade i przyniosło wielkie
do międzynarodowych instytucji finansowych i osobno do Paula Volckera, szefa ograniczenie eksportu państw Ameryki Łacińskiej". Problem zadłużenia powstał
Banku Rezerw Federalnych USA. Volcker skłaniał się podobno do poglądu, iż „wskutek drastycznej zmiany warunków, na jakich kredyty były zawierane (...).
należy „ulżyć" Ameryce Łacińskiej, ale nie chciał wchodzić w otwarty konflikt Wzrost oprocentowania w tym roku (1984) jest równy wartości miesięcznego
z Departamentem Skarbu, który nadal myślał w kategoriach czysto finansowych eksportu całej Ameryki Łacińskiej. Wskutek tego region stał się eksporterem
(R. Roett, w: J.D. Martz, red., 248). Rządy latynoamerykańskie natomiast coraz swych finansowych zasobów".
mocniej podkreślały, iż do rozwiązania kryzysu konieczne są przede wszystkim Państwa Grupy z Cartageny odrzucały zarzuty, iż tworzą „kartel dłużników",
decyzje polityczne przywódców świata zachodniego. Dlatego też stanowisko który chce zbiorowo rozwiązać problem. „Jeszcze raz podkreślamy, że każde
w sprawach zadłużenia przedstawiali prezydenci i ministrowie spraw zagranicz­ państwo jest odpowiedzialne za negocjacje w sprawie własnego zadłużenia".
nych państw Ameryki Łacińskiej, nie zaś ich ministrowie finansów. Chciały natomiast wspólnie promować zasady i sposoby wyjścia z niego, co
Po raz pierwszy sformułowali je we wspólnym liście 18 maja 1984 r. pre­ przedstawiono w szesnastu punktach.
zydenci: Raul Alfonsin (Argentyna), Joao Figueiredo (Brazylia), Belisario Be- Zaraz po spotkaniu w Cartagenie ponownie wzrosło oprocentowanie pożyczek
tancur (Kolumbia) i Miguel de la Madrid (Meksyk). Pisali m.in.: „Stwierdzamy, (wprawdzie tylko o 0,5%), co wydawało się potwierdzać najgorsze prognozy
iż stałe podwyżki oprocentowania i perspektywa następnych, a także rozpo­ latynoamerykańskich dłużników. W najostrzejszym sporze z Bankiem Światowym
wszechnienie i intensywność środków protekcjonistycznych zapowiadają ponurą 1 Międzynarodowym Funduszem Walutowym pozostawała wówczas Argentyna.
przyszłość dla naszych narodów i całego regionu. Nie możemy akceptować Dla jej poparcia przed dorocznym posiedzeniem Banku i MFW, kolejne spotkanie
w nieskończoność tego ryzyka (...), nie zgadzamy się też na mechanizmy, które Grupy z Cartageny zorganizowano w Mar del Plata (13-14 IX 1984). Opub­
prowadzą nas do ekonomicznej stagnacji i niewypłacalności". Na początku cze­ likowany po nim 10-punktowy komunikat stwierdzał m.in.: „Podwyżka oprocen­
rwca tegoż roku prezydenci siedmiu państw latynoamerykańskich (Argentyny, towania, która nastąpiła zaraz po zakończeniu spotkania w Cartagenie, jeszcze
Brazylii, Ekwadoru, Kolumbii, Meksyku, Peru i Wenezueli) wystosowali odezwę pogorszyła skutki wszystkich nieumiarkowanych dotychczasowych podwyżek
do przywódców najbardziej rozwiniętych państw zgromadzonych, w Londynie. (...) Z niepokojem podkreślamy też, że wielkie wysiłki dostosowawcze i po­
Wzywali do „konstruktywnego dialogu między kredytodawcami i krajami za­ święcenia czynione przez jedną stronę nie spotykają się ze zrozumieniem drugiej".
dłużonymi" oraz przestrzegali przed iluzją rozwiązania kryzysu tylko przez
Wkrótce ministrowie spraw zagranicznych państw Grupy z Cartageny spotkali
„negocjacje z bankami lub pojedyncze porozumienia z międzynarodowymi or­
się w stolicy Brazylii - w tym samym czasie, kiedy odbywała się doroczna
ganizacjami finansowymi".
konferencja OPA. Miał to być wyraz protestu przeciwko stanowisku OPA, która
Komunikat opublikowany po szczycie londyńskim nie dawał nadziei państwom nie czyniła żadnych znaczących wysiłków w celu rozwiązania tego najważniej­
latynoamerykańskim na szybkie złagodzenie ich sytuacji, gdyż obiecywał pomoc szego wówczas problemu Ameryki Łacińskiej. Na spotkanie w Brasilii przybył
dopiero po zmniejszeniu wydatków budżetowych i wprowadzeniu reform zaleca­ sekretarz stanu USA George P. Shultz, który po raz pierwszy publicznie przyznał,
nych przez MFW. Jednak coraz więcej państw zaczynało otwarcie buntować sie z
e problem zadłużenia ma także polityczne konsekwencje.
przeciw tym zaleceniom. Rząd Argentyny oświadczył, że nie podpisze kolejnego Sytuacja w Ameryce Łacińskiej wciąż była ciężka, a polityczne i społeczne
porozumienia, gdyż wymagane przez MFW oszczędności prowadzą do wybuchu niepokoje nie słabły. Prezydent Peru Alan Garcia oświadczył, iż jego kraj może
społecznego i destabilizacji państwa. Boliwia i Ekwador ogłosiły zawieszenie Przeznaczyć na obsługę długu zagranicznego nie więcej niż 10% wpływów
0
spłat długów, a rząd Dominikany po gwałtownych zajściach w Santo Doming - 2
eksportu. W ostrym tonie występował demokratycznie wybrany prezydent
w czasie których tłum zdemolował część miasta, przerwał negocjacje z MFW- Brazylii Jose Sarney, mówiąc m.in.: „Brazylia nie będzie spłacać zagranicznego
360 APOGKUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD „STRACONA DEKADA" - KRYZYS GOSPODARCZO-FINANSOWY... 361

zadłużenia kosztem recesji i głodu społeczeństwa. Spłacanie rachunków na takich I plan Bakera przewidywał więc połączenie procesów dostosowawczych i roz­
warunkach odbywałoby się kosztem wolności i demokracji". Niezwykle gwał woju ekonomicznego. Kraje zadłużone miały w dalszym ciągu czynić oszczędności
townie atakował MFW Alan Garcia, głosząc, że Peru „nie odda w zastaw swoje" budżetowe, reformować gospodarkę w duchu wolnorynkowym i obsługiwać swe
ekonomicznej niepodległości (...) Stoimy przed dramatycznym wyborem: alb"' zadłużenie zagraniczne. Kraje rozwinięte zaś, zwłaszcza ich instytucje finansowe,
spłacanie długów, albo demokracja". powinny sprzyjać wzrostowi gospodarczemu dłużników, oferując bardziej efek­
W takich okolicznościach nastąpiła zmiana polityki USA w sprawie zadłużenia tywne i korzystniejsze warunki pomocy. Plan Bakera nie zawierał jednak żadnych
Latynoameryki. Znamienne było, iż w czerwcu 1985 r. b. sekretarz stanu Henry oficjalnych gwarancji. Opierał się na założeniu, że tak właśnie ukształtują się
Kissinger wystąpił z całą serią prasowych i telewizyjnych apeli, aby pomóc n 0 w e mechanizmy gospodarki światowej, a banki znów skierują większy strumień
Ameryce Łacińskiej. Podkreślał, że wielkim błędem są próby rozwiązania prob­ kapitału do krajów zadłużonych.
lemu zadłużenia tradycyjnymi, finansowymi metodami. Takiej kuracji bowiem Po dwóch latach okazało się jednak, iż zupełnie dobrze realizowana jest
mogą nie wytrzymać latynoamerykańskie społeczeństwa. „Frustracja i brak nadziei pierwsza część planu Bakera (procesy dostosowawcze), natomiast część druga
rodzi populizm, który odrzuci wolną przedsiębiorczość i stosunki współpracy pozostaje w sferze postulatów. Amerykański ekonomista Richard Feinberg w opra­
w zachodniej hemisferze (...) Administracja wielokrotnie wyrażała zadowolenie cowaniu dla Komitetu Finansów Senatu USA wskazywał: „Działania w zakresie
z rozprzestrzeniania się rządów demokratycznych, ale istota sprawy polega na polityki dostosowawczej były w 1986 r. zachęcające, zarówno w sferze ich
tym, czy te nowe demokracje przetrwają w obliczu dramatycznego spadku po­ zasięgu geograficznego, jak i w skali poczynań. Wiele krajów zmniejszyło deficyt
ziomu życia, narzuconego, jak się wydaje, przez czynniki zewnętrzne". Same budżetowy, przeprowadziło dewaluację, zreorganizowało sektor publiczny, zwięk­
wezwania do wyrzeczeń nie wystarczą. „Co by się stało - pisał Kissinger - gdyby szyło oszczędności i inwestycje. Od października 1985 r. 8 z 15 największych
Ameryka w końcu lat czterdziestych ograniczyła się do udzielania Europie lekcji, dłużników podpisało porozumienia z Międzynarodowym Funduszem Walutowym,
którą teraz przekazuje Ameryce Łacińskiej? Gdyby George Marshall głosił, że a 10 zaakceptowało warunki Banku Światowego, wymagające znaczących struk­
najlepszą drogą do przezwyciężenia ekonomicznego kryzysu jest, aby Europa turalnych reform". Nie wpłynęło to jednak na stanowisko banków prywatnych.
więcej produkowała niż konsumuje, eksportowała więcej niż importuje, obcięła „Zamiast zwiększyć pożyczki w odpowiedzi na wysiłki dostosowawcze dłużników,
wydatki rządowe i sama w ten sposób zgromadziła zasoby potrzebne do rozwoju? banki komercyjne Stanów Zjednoczonych ograniczyły linie kredytowe. Banki
Działania USA wówczas były inne: aby obronić demokrację w Europie Zachod­ USA zmniejszyły kredyty dla krajów nieczłonkowskich OPEC o 8 mld doi.
niej, przezwyciężyć rozpacz i dać nadzieję, Stany Zjednoczone ogłosiły plan w pierwszych trzech kwartałach 1986 r. i o 5 mld dla 15 największych dłużników".
Marshalla" (Henry A. Kissinger, Building a Bridge of Hope to Our Latin Neigh- (Richard E. Feinberg, J of I-AS and WA 1987, nr 1, 48). Banki uznały bowiem,
bors, WP, 25 V I 1985). Dlatego też Kissinger proponował, aby Stany Zjednoczone że dłużnicy nadal nie są wiarygodni, a zdolności płatnicze wielu z nich się
przygotowały teraz „współczesną wersję planu Marshalla - program rozwoju pogorszyły. Feinberg stwierdza dalej, iż w 1986 r. całość wpłat krajów roz­
zachodniej hemisfery" i wskazał, z jakich elementów powinien się on składać. wijających się przewyższyła o 30 mld doi. nowe pożyczki. „Głównymi benefic­
Inicjatywa Kissingera nie przyniosła praktycznych skutków, ale wywołała bardzo jentami tego niezwykłego odpływu kapitałów okazali się prywatni kredytodawcy.
życzliwe reakcje polityków. Dodatkowo MFW wydrenował (drained) 5 mld z krajów wciąż walczących
Nowa strategia drugiej kadencji prezydenta Reagana w sprawie zadłużenia to stabilizację gospodarczą" (tamże, 50).
przedstawiona została w tzw. planie Bakera, a więc wystąpieniu sekretarza Najlepszej oceny rezultatów planu Bakera dokonał sam jego autor. „Los Angeles
skarbu Jamesa A. Bakera na dorocznym posiedzeniu MFW i Banku Światowego Times" informował: ,,Na przesłuchaniu (w Kongresie) w związku z nominacją
w Seulu 8 października 1985 r. Wychodził on z założenia, iż niezbędne jest na sekretarza stanu w administracji Busha, Baker powiedział, iż jest rozczarowany
kontynuowanie polityki dostosowywania gospodarki latynoamerykańskiej do planem Bakera. Nie przyczynił się on w wystarczającym stopniu (has not worked
wymogów ekonomii wolnorynkowej, co jest często procesem bolesnym, ale oetter tłum ii has) do rozwiązania kwestii zadłużenia Trzeciego Świata (...)
niezbędnym. Nowym elementem było jednak zwrócenie przez Bakera uwagi na Obecnie przyszedł czas stworzenia bardziej skutecznego mechanizmu zreduko­
potrzebę bardziej skutecznych działań międzynarodowych prowadzących do wzro­ wania długów krajów rozwijających się - stwierdził" (LAT, 18 I 1989).
stu gospodarczego w krajach zadłużonych. Rzeczywiście, na początku 1989 r. zadłużenie pozostawało wielkim ciężarem
USA opowiadały się za tym, aby Bank Światowy oraz IDB udzieliły dodatkowo dla państw latynoamerykańskich. W lutym tego roku w Wenezueli wybuchły
9 mld doi. pożyczek 15 najbardziej zadłużonym państwom - w tym 10 latyno­ r
§ oźne zamieszki, gdy rząd ogłosił nowy pakiet oszczędności budżetowych.
amerykańskim - w ciągu najbliższych 3 lat. W tym samym czasie banki prywatne ^ zajściach na ulicach Caracas i innych miast wenezuelskich zginęło 300 osób,
miały zgromadzić 20 mld doi. na potrzeby tych państw. * Ponad 1000 było rannych.
362 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD PROCES DEMOKRATYZACJI W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ 363

Nową międzynarodową strategię walki z zadłużeniem zaproponował 10 marca liwości kształtowania nowych relacji między Ameryką Łacińską i USA oraz
1989 r. sekretarz skarbu USA Nicolas Brady. Przedstawił obszerną analizę sytuacji ożywienia systemu międzyamerykańskiego, a wreszcie powstania bardziej sprzy­
w krajach zadłużonych, z której wynikała konieczność podjęcia przez państwa I jających warunków integracji w ramach Ameryki Łacińskiej i między obu Ame­
rozwinięte bardziej skutecznych działań. Podkreślał, że wiele państw zadłużonych rykami.
równocześnie reformuje gospodarkę i dokonuje przemian demokratycznych. „Spo­ Przemiany demokratyczne w latach osiemdziesiątych okazały się znacznie
łeczeństwa w tych państwach zdobyły się na istotne wyrzeczenia, które wywołują • głębsze i oparte na mocniejszych podstawach niż dwa wcześniejsze cykle zmian
nasz podziw. Dlatego musimy pracować razem, aby poświęcenia te przekształcić politycznych w Ameryce Łacińskiej. W drugiej połowie lat czterdziestych po raz
w rzeczywiste i trwałe korzyści". Brady wyraźnie wskazywał na istniejące wciąż pierwszy wystąpiła tendencja do liberalizacji systemów wewnętrznych. Udział
zagrożenia procesu rekonstrukcji gospodarczej. Zaliczał do nich zwłaszcza utrzy­ Latynoameryki w walce z dyktaturami faszystowskimi oraz wielkie idee zawarte
mującą się ucieczkę kapitałów, zbyt małe tempo inwestycji i inflację, której nie w „czterech wolnościach" prezydenta Roosevelta, Karcie Atlantyckiej i Karcie
udało się jeszcze opanować. Szczególnej jednak krytyce poddał postawę banków 1 NZ wywołały renesans myśli demokratycznej w całym regionie i ożywienie
ruchów reformatorskich. Wprawdzie dyktatury upadły wówczas tylko w Gwate­
komercyjnych, które po 1985 r. zmniejszyły pożyczki dla największych dłużników,
mali i Wenezueli, a w Kostaryce uniemożliwiono zwrot prawicowy poprzez
uważając, że ryzyko jest zbyt duże. W tym samym czasie, jak mówił sekretarz
utworzenie socjaldemokratycznego rządu Jose Figueresa, to jednak w całej Ame­
skarbu, międzynarodowe instytucje, nie bacząc na to ryzyko, znacznie zwiększyły
ryce Łacińskiej były to lata wielkich nadziei demokratycznych i przejściowego
swą pomoc. „Gdyby taki trend nadal się utrzymywał, prowadziłoby to do prze­
osłabienia dyktatur.
rzucenia problemu zadłużenia głównie na międzynarodowe instytucje, osłabiając
ich finansowy potencjał" (American Foreign Policy. Current..., 90-91). Jednak Kolejny zwrot w kierunku demokracji zaznaczył się w drugiej połowie lat
istotą planu Brady'ego było wielokrotnie ponawiane wezwanie do redukcji długów pięćdziesiątych i na początku sześćdziesiątych. W latach 1955-1961 nastąpił
i obsługi zadłużenia zagranicznego. Miało się to dokonać dzięki ustanowieniu upadek autorytarnych lub dyktatorskich caudillos: Juana D. Perona w Argentynie,
prawdziwej współpracy „wspólnoty kredytodawców" (the creditor community), Gustava Rojasa Pinilli w Kolumbii, Jimeneza M . Pereza w Wenezueli, Manuela
a więc „komercyjnych banków, międzynarodowych instytucji finansowych oraz Odrii w Peru, Getulia Vargasa w Brazylii, Fulgencia Batisty na Kubie i Rafaela
rządów udzielających kredytów". Równocześnie muszą być zapewnione nowe L. Trujillo w Dominikanie. W 1961 r. prezydent Kennedy swym programem
pożyczki dla krajów zadłużonych oraz zagwarantowane „zwiększenie ich eksportu j Sojuszu dla Postępu dał wielki, choć krótkotrwały impuls do ożywienia oczekiwań
i umocnienie gospodarki dzięki lepszemu dostępowi do rynku krajów uprzemys­ na reformy polityczne i społeczne w Ameryce Łacińskiej. Wspomnijmy jeszcze,
łowionych". Plan Brady'ego miał większe szanse niż plan Bakera, gdyż koniun­ iż w 1963 r. powstały w wyniku wyborów parlamentarnych rządy Fernanda
ktura w krajach zachodnich utrzymywała się, a reformy strukturalne w Ameryce Belaunde Terry'ego w Peru i Juana Boscha w Dominikanie.
Łacińskiej zaczęły przynosić pierwsze efekty. W latach sześćdziesiątych wahadło jednak wychyliło się w drugą stronę i na­
stąpiła cała seria wojskowych zamachów stanu; pojawiły się nowe prawicowe
dyktatury. Wojskowi, którzy stanęli wówczas na czele rządów, różnili się od
6. P R O C E S D E M O K R A T Y Z A C J I W A M E R Y C E Ł A C I Ń S K I E J wielkich charyzmatycznych caudillos z poprzednich okresów. Sprawowali władzę
tylko jako przedstawiciele armii, która ich delegowała, stąd też na najwyższych
Do najważniejszych procesów w Ameryce Łacińskiej w latach osiemdziesiątych stanowiskach często dochodziło do rotacji, np. w Peru, Argentynie, Brazylii,
należy zaliczyć transformację systemów politycznych, a więc przejście od rządów Boliwii (szerzej p. R.A. Pastor, red., Democracy..., 3-10).
dyktatorskich i wojskowych do rządów parlamentarnych i demokratycznych. Głównej przyczyny trzeciej w okresie powojennym fali transformacji demo­
W 1976 r. w Ameryce Łacińskiej tylko Meksyk, Kostaryka, Wenezuela i Kolumbia kratycznych w regionie należy upatrywać w kryzysie ekonomicznym lat osiem­
przestrzegały, choć czasem z dużymi ograniczeniami, reguł demokratycznych- dziesiątych. Kryzys ten bowiem wykazał niezdolność dyktatur wojskowych - po
W 1989 r. natomiast cała Ameryka Łacińska - poza Kubą - wstąpiła na drogę Przejściowych sukcesach w niektórych krajach - do rozwiązywania coraz głęb­
demokracji parlamentarnej i stopniowych przemian liberalizujących system poli­ szych trudności ekonomicznych, a zwłaszcza społecznych.
tyczny. . Drugą niezmiernie istotną przyczyną była zmiana w drugiej połowie lat osiem­
Ten wielki proces wpłynął w decydujący sposób na sferę stosunków między dziesiątych stosunku USA do represyjnych dyktatur. Wskazuje się, że kiedy
w
narodowych. Demokratyzujące się państwa zmieniały hierarchię wartości i celoW 1981 r. prezydent Reagan obejmował władzę, panowało przekonanie, iż obrona
swej polityki zagranicznej. Musiało to z kolei oddziaływać na mechanizmy Praw człowieka i demokracji, głoszona przez poprzednią administrację, za­
i istotę stosunków międzynarodowych na zachodniej półkuli. Pojawiły się moz- sępiona zostanie przez zwykłą Realpolitik. Miało to oznaczać politykę wysoce
364 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD PROCES DEMOKRATYZACJI W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ 365

pragmatyczną, zorientowaną głównie na kwestie bezpieczeństwa i zwalczania zgodzą się na wolne wybory i „włączenie contras do nikaraguańskiego społeczeń­
komunizmu na wszelkich polach. W efekcie trzeba było przede wszystkim wspi _e
stwa". Administracja była przekonana, iż sandiniści nigdy nie zgodzą się na
rać sojuszników tej sprawy, nie zaś szczególnie chronić siły liberalno-demo- prawdziwie wolne wybory i plan odrzucą. Wpłynie to z kolei na stanowisko
kratyczne w regionie. Strategię taką realizowano z dużym sukcesem w latach Kongresu, który nie będzie już miał oporów i przyzna nowe fundusze na kon­
1981_1984, natomiast w czasie drugiej kadencji nastąpiła zasadnicza zmiana tynuowanie walki. Wright nie wiedział jednak o rachubach administracji i wierzył,
i zadanie kultywowania demokracji w Ameryce Łacińskiej wróciło na wysokie iż Managua może propozycje zaakceptować.
miejsce w hierarchii polityki amerykańskiej. Thomas Carothers, który wówczas Plan Reagana - Wrighta formalnie ogłoszony został 5 sierpnia 1987 r., a dwa
pracował dla rządu, notuje w swej książce: „W czasie drugiej kadencji Reagana dni później, ku zaskoczeniu administracji, prezydent Ortega podpisał zbiorowe
działania na rzecz demokracji zwiększyły się do tego stopnia, iż wielu obser­ porozumienie (Esąuipulas / / ) , zawierające podobne ustalenia. Zwolennicy umiar­
watorów było zaskoczonych, widząc jak konserwatywna administracja amerykań­ kowanej linii w administracji Reagana uznali, iż otworzyła się w ten sposób
ska dąży do osłabienia, a nawet wyeliminowania tradycyjnych autorytarnych 1 droga do bezpośrednich negocjacji. Natomiast „jastrzębie" głosili, że pomoc
przyjaciół, takich jak prezydent Augusto Pinochet w Chile, prezydent Alfredo I radziecka dla Nikaragui jest kontynuowana i nie ma żadnych gwarancji zmiany
Stroessner w Paragwaju czy prezydent Jean-Claude Duvalier na Haiti" (T. Caro- ] polityki sandinistów. Prezydent zaakceptował ten drugi sposób myślenia, w związ­
thers, 7). Po zademonstrowaniu w czasie pierwszej kadencji zdolności USA do j ku z czym administracja zwróciła się w końcu 1987 r. do Kongresu o 270 min
przywództwa w regionie i nieustępliwości wobec skrajnej lewicy, Reagan uznał, doi. na pomoc dla contras. W styczniu 1988 r. pośpiesznie złożono nowy wniosek,
iż przyszedł czas wymiany zużytych w warunkach kryzysu gospodarczego i nie­ który mówił już tylko o 36 min doi. Kongres nie zgodził się jednak z przed­
popularnych rządów wojskowych na bardziej skuteczne władze pochodzące z de­ stawioną argumentacją i przyznał tylko małą kwotę na humanitarne potrzeby
mokratycznych wyborów. Wówczas to poświęcono większą uwagę koncepcjom contras w czasie trwania negocjacji pokojowych. Władze sandinowskie podpisały
i planom, które pojawiły się już wcześniej, ale nie były zbyt efektywnie realizo­ w lutym 1988 r. zawieszenie broni z contras, co zapoczątkowało powolne lik­
widowanie ich baz.
wane. Narodowa Fundacja dla Demokracji (The National Endowment for Democ- I
racy, NED), której działalność inaugurował prezydent Reagan 16 grudnia 1983 r„ Administracja Busha rozpoczynała rządy w okresie postępującego odprężenia
pierwsze fundusze otrzymała dopiero w roku finansowym 1984/85. Agencja w stosunkach międzynarodowych. Nie zamierzała ubiegać się w Kongresie o wspar­
Międzynarodowego Rozwoju opracowała program obrony praw człowieka i demo­ cie walki z sandinistami, ale nie zgodziła się też, aby całkowicie zdemobilizować
kracji w Ameryce Łacińskiej, na który w latach 1983-1988 wydano 20 min doi. siły contras przed wyborami w Nikaragui. Specjaliści waszyngtońscy wysłani do
Dzięki wysiłkom Departamentu Stanu w połowie lat osiemdziesiątych powstał Managui powrócili bowiem z informacjami, iż warunki kampanii przedwyborczej
fundusz wspierania procesów wyborczych w Latynoameryce. zbytnio faworyzują sandinistów. W administracji Busha zaczęto nawet zastanawiać
Proces przejścia do demokracji w Ameryce Łacińskiej, chociaż dokonał się się, czy nie podjąć tajnej akcji wspierania opozycji politycznej w Nikaragui.
wszędzie w tej samej dekadzie lat osiemdziesiątych, lub na samym początku lat Ostatecznie jednak złożono w Kongresie wniosek o fundusze przeznaczone na
dziewięćdziesiątych, miał w każdym kraju odmienne uwarunkowania i mechani­ jawne poparcie procesów demokratyzacyjnych. W październiku 1989 r. Kongres
zmy. W Ameryce Środkowej wiązał się z pokojowym rozwiązaniem konfliktów przyznał też 9 min doi. opozycyjnym ugrupowaniom w Nikaragui. Sumę powyższą
zbrojnych, bez czego niemożliwe byłoby budowanie struktur demokratycznych, powierzono amerykańskiej Narodowej Fundacji dla Demokracji, która miała
natomiast w Ameryce Południowej wynikał z upadku lub zużycia się represyjnych podzielić ją między Narodowy Związek Opozycyjny i mniejsze ugrupowania
dyktatur wojskowych. lokalne w Nikaragui.
Przygotowania do wyborów zakłócone zostały przez część oddziałów contras,
które nie uznały porozumień pokojowych i wznowiły ataki. Mimo to 25 lutego
6.1. Ameryka Środkowa
1990 r. wybory w Nikaragui się odbyły. Obserwowało je 2000 osób, delegowanych
W Nikaragui przyspieszenie przemian nastąpiło w 1987 r., a więc w ostatnim przez Narody Zjednoczone, OPA, Stany Zjednoczone, państwa Europy Zachodniej
okresie funkcjonowania administracji Reagana. Po największym kryzysie w czasie p Ameryki Łacińskiej. Wszyscy obserwatorzy uznali w pełni wolny i demo­
całej prezydentury, jaki stanowiła afera „Iran - contras", Reagan wiedział, i kratyczny charakter wyborów. Zdecydowane zwycięstwo odniosła opozycyjna
uzyskanie dalszych funduszy na wspieranie wojny przeciw Nikaragui będzie UNO, czego sandiniści nie kwestionowali. 25 kwietnia 1990 r. Daniel Ortega
bardzo trudne. Wówczas to powstał nowy plan Reagana, z którym zaznajomiono Przekazał władzę prezydencką przywódczyni UNO Violetcie Barrios de Chamorro.
nta
Jamesa Wrighta, przewodniczącego Izby Reprezentantów. Plan Reagana-Wrig Kiedy po dziesięciu latach walk pokój wracał do Nikaragui, w Stanach Zjed­
zakładał, że USA ogłoszą zaprzestanie pomocy dla contras, jeśli sandinisc noczonych nie ustawały spory co do oceny polityki Reagana. Jej zwolennicy
366 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD PROCES DEMOKRATYZACJI W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ 367

podkreślali, że właśnie dzięki nieustannemu naciskowi na Nikaraguę nie po-e Mimo wszystkich słabości formalnie cywilnego, ale zależnego od wojskowych
j
zwolono sandinistom na umocnienie systemu i triumf komunizmu. Przeciwnicy i rządu Duartego, w ostatnich latach jego kadencji wzrosła swoboda życia poli
natomiast wskazywali, iż w gruncie rzeczy strategia Reagana okazała się j _ n e
| tycznego. Demonstracje związków czy organizacji społecznych, które dawniej
skuteczna, a rozwiązanie problemu Nikaragui dokonało się raczej w wynik u
były brutalne tłumione i kończyły się zniknięciem na zawsze ich organizatorów,
koncyliacyjnych propozycji Oscara Ariasa i pokojowych planów regionalnych. teraz coraz częściej przebiegały bez większych trudności. Zelżała kontrola prasy,
Wg Thomasa Carothersa „prawda jak zwykle leży pośrodku". Zdolności dyp­ a centrowy dziennik „El Mundo" ukazywał się w miarę regularnie. Doszło nawet
lomatyczne Ariasa i wysiłki innych przywódców latynoamerykańskich miały do bezprecedensowej dyskusji telewizyjnej między przedstawicielem skrajnej
z pewnością ogromne znaczenie, ale i strategia Reagana okazała się skuteczna, prawicy D'Aubuissonem i lewicowym politykiem G. Ungo, który w końcu 1987 r.
gdyż zmusiła sandinistów do zgody na wolne wybory. Zrozumieli oni bowiem, powrócił do Salwadoru z emigracji. Razem z Ungo zaryzykowało powrót wielu
iż jeśli nie zgodzą się na proces demokratyzacji pod międzynarodowym nadzorem, innych polityków centrowych i lewicowych, a wśród nich Ruben Zamora, jeden
administracja Reagana nie będzie miała żadnych trudności z uzyskaniem wielkich z liderów FDR.
funduszy dla contras (T. Carothers, 104-105). Wspomnijmy także, że w końcu Wkrótce przywódcy MNR, Ruchu Społeczno-Chrześcijańskiego (Movimiento
lat osiemdziesiątych pomoc bloku wschodniego stawała się coraz bardziej prob­ Social-Cristiano, MSC) oraz Partii Socjaldemokratycznej (Partido Social-Democ-
lematyczna, co również wpływało na koncyliacyjną postawę sandinistów. ratico, PSD) utworzyli sojusz o nazwie Konwergencja Demokratyczna. Nowa
Początków procesu powolnego przejścia do demokracji w Salwadorze upat­ koalicja zgłosiła, iż jej kandydatami w zbliżających się wyborach będą: G. Ungo
rywać trzeba w wyborach prezydenckich 1984 r. Już wówczas wokół prezydenta na prezydenta i Reni Roldan na wiceprezydenta. W styczniu 1989 r. zupełnie
Jose N . Duartego zaczęły skupiać się siły centrowe, przeciwne lewicowemu niespodziewanie FMLN wyraziła chęć uczestniczenia w wyborach, jeśli przeniesie
i prawicowemu ekstremizmowi. Nadzieje na stopniowe budowanie demokracji sieje z marca na wrzesień. Kiedy propozycja została odrzucona, FMLN wezwała
:
w Salwadorze wzrosły w Stanach Zjednoczonych do tego stopnia, że administracja swych zwolenników do bojkotu wyborów. Zamieszanie, jakie powstało, spowo
Reagana bez większych trudności uzyskiwała w Kongresie akceptację dla swych dowało, iż w marcu 1989 r. Konwergencja Demokratyczna, uważana za sojusznika
wniosków. „W czasach rządów Duartego ekonomiczna pomoc USA wyniosła od FMLN, uzyskała tylko 3,8% głosów. Wybory prezydenckie wygrał Alfredo
300 do 500 min doi. rocznie. Np. w 1987 r. Stany Zjednoczone przeznaczyły Cristiani, który w 1986 r. zastąpił D'Aubuissona na stanowisku przewodniczącego
462,9 min na ekonomiczną pomoc, co oznaczało, iż Salwador stał się największym ARENA. Pod jego przywództwem skrajnie prawicowa dawniej ARENA złagodziła
w Ameryce Łacińskiej odbiorcą pomocy amerykańskiej i drugim per capita swój program, co walnie przyczyniło się do sukcesu jej kandydata.
w świecie po Izraelu. Ekonomiczna pomoc amerykańska stanowiła ponad połowę W przemówieniu inauguracyjnym prezydent Cristiani zapowiedział powołanie
narodowego budżetu Salwadoru" (tamże, 32). komisji ds. bezpośrednich rozmów z FMLN, przeprowadzenie efektywnej reformy
W październiku 1984 r. Duarte wystąpił z inicjatywą rozpoczęcia rozmów rolnej i respektowanie praw człowieka. Administracja Busha przyjęła te zapowie­
z guerrilla, co Biały Dom początkowo skrytykował, ale następnie milcząco dzi z zadowoleniem. Asystent sekretarza stanu ds. międzyamerykańskich Bernard
zaakceptował. Inicjatywa nie przyniosła jednak żadnych rezultatów, a we wrześniu Aronson oświadczył, iż negocjacyjne zakończenie wojny domowej w Salwadorze
roku następnego porwana została przez partyzantów FMLN córka prezydenta, co „jest możliwe i pożądane". Okazało się to jednak niełatwe, a proces pokojowy
wzmogło konflikt wewnętrzny. był wielokrotnie zagrożony. M.in. Salwadorski Front Antykomunistyczny próbo­
Możliwości politycznego działania prezydenta Duartego przez cały okres jego wał zastraszyć przedstawicieli organizacji międzynarodowych, prasy zagranicznej
kadencji (1984-1989) były poważnie ograniczone, bowiem w systemie salwador- H pracowników misji obserwacyjnej ONZ, grożąc im śmiercią, jeśli nie opuszczą
skim siły zbrojne miały wielką autonomię. Wojskowi tolerowali cywilnego pre­ natychmiast kraju. Komunikat Frontu z listopada 1991 r. głosił: „Jeśli ktokolwiek
zydenta, gdyż wiedzieli, że jest to konieczne do zapewnienia stałego dopływu będzie chciał narzucić nam wolę organizacji międzynarodowych, doprowadzi do
północnoamerykańskiej gotówki. Cywilny rząd Duartego trzymany był jednak yeszcze bardziej krwawej wojny domowej". „Miami Herald" w związku z tym
przez wojskowych na „krótkiej smyczy" i nie pozwolono mu na mieszanie sie stwierdził: „Komunikat Frontu Antykomunistycznego zupełnie przypomina po­
do reguł wojny z lewicową partyzantką. Administracja Reagana stale nalegała, stępowanie Szwadronów Śmierci, które w latach osiemdziesiątych zamordowały
aby wojskowi ograniczyli rażące naruszenia praw człowieka, grożąc zawieszeniem !tysiące ludzi podejrzewanych o należenie do lewicowej partyzantki lub sym­
pomocy finansowej. Ci jednak zdawali sobie sprawę, iż Waszyngton nie ma patyzowanie z nią" (MH, 11 X I I 1991).
wyboru, jeśli nie chce dopuścić do lewicowego przewrotu. Skala tej pomoc) W tym czasie - już od wielu miesięcy - toczyły się w m. Meksyk rozmowy
rodziła też pokusę korupcji, której skwapliwie ulegali zarówno przedstawiciele między przedstawicielami rządu salwadorskiego i FMLN. Pierwszy postęp zano­
rządu, jak i wojska. towano w kwietniu 1991 r., kiedy obie strony uznały konieczność zmian kon-
368 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD PROCES DEMOKRATYZACJI W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ 369

stytucyjno-politycznych. Po przeniesieniu rozmów z Meksyku do siedziby ONJZ ddziały guerrilli powinny zgromadzić się w wyznaczonych strefach i całkowicie
w Nowym Jorku kolejnym ważnym krokiem stało się uzgodnienie 25 września rozbroić do 31 października 1992r.
1991 r. wykazu problemów, które musi rozstrzygnąć układ pokojowy. p y 0 t m Przywódcy guerrilli, zadowoleni z układu, podkreślali jednak, iż: „obalenie
sukcesie FMLN zadeklarowała w listopadzie jednostronne zawieszenie broni ładzy posiadaczy ziemskich i wielkiego kapitału nie powiodło się". W porozu-
natomiast armia kontynuowała, ale bez dawnej intensywności, operacje na ob­ 'eniu zapisano bowiem tylko podjęcie prac nad reformą rolną - jedynie demo-
szarach zdominowanych przez guerrillę. Rzecznik armii płk Baltazar Lopez bilizowani partyzanci powinni otrzymać od razu działki rolne na obszarach, które
wyjaśniał, iż armia musi chronić ludność przed samowolą i terroryzmem FMLN dotychczas kontrolowali.
(CSM, 13 X I I 1991). Ostro krytykowano też prawicowego przecież prezydenta
Cristianiego za to, że pozwala na zbyt duże ustępstwa w negocjacjach z partyzan­ 6.2. Ameryka Południowa
tami. Niespodziewanie wsparcie prezydentowi okazał wówczas D'Aubuisson,
najbardziej znany polityk skrajnej prawicy. „Washington Post" stwierdzał: „D'Au- Procesy demokratyzacyjne w Ameryce Południowej przebiegały przy znacznie
buisson, który jest chory na raka, złagodził swe poglądy i popiera Cristianiego mniejszym zainteresowaniu Stanów Zjednoczonych, które w latach osiemdziesią­
w rozmowach" (WP, 17 X I I 1991). tych koncentrowały się na Ameryce Środkowej. W czasie pierwszej kadencji
Decydująca faza rozmów rozpoczęła się 16 grudnia 1991 r. w siedzibie ONZ. R. Reagana (1981-1985) najważniejsze było przywrócenie wzajemnego zaufania
Sekretarz generalny Javier Perez de Cuellar osobiście interesował się ich powo­ i współdziałania z siłami, które realnie sprawowały władzę na kontynencie
dzeniem i bardzo nalegał, aby porozumienie podpisano przed upływem jego południowoamerykańskim, a więc głównie wojskowymi. W ten sposób miał być
kadencji, czyli do końca grudnia. Zabrakło dosłownie godzin do spełnienia naprawiony błąd ekipy Cartera, która zaangażowanie tamtejszych rządów w walkę
życzenia de Cuellara, gdyż dokument parafowano 1 stycznia 1992 r. Uroczyste z komunizmem karała sankcjami, z uzasadnieniem, że łamane są zasady demo­
podpisanie porozumienia pokojowego nastąpiło 16 stycznia 1992 r. na zamku kracji i prawa człowieka. W pełni więc realizowano tezę neokonserwatystów,
Chapultepec w m. Meksyk. „Los Angeles Times" pisał wówczas: „W ten sposób którzy wskazywali, iż trzeba widzieć różnicę między przyjaznymi USA auto­
zakończyły się 21-miesięczne negocjacje i 12-letni konflikt - najbardziej krwawe rytarnymi rządami prawicowo-wojskowymi i wrogimi totalitarnymi reżimami
dziedzictwo (legacy) zimnej wojny w zachodniej hemisferze" (LAT, 17 I 1992). lewicowymi. Ekspansję sowiecko-kubańską postrzegano tak szeroko, że Depar­
Wojna w Salwadorze kosztowała bowiem życie 75 tys. ludzi i przyniosła ogromne tament Stanu w 1981 r. ostrzegał, iż zagrożona jest nie tylko Ameryka Środkowa,
straty materialne. lecz także Argentyna, Kolumbia i Urugwaj. Pentagon natomiast argumentował,
że bez współpracy z Brazylią i Argentyną niemożliwa będzie efektywna obrona
Uroczystość zgromadziła m.in. sześciu prezydentów państw środkowoamerykań­
południowego Atlantyku, który ma coraz większe znaczenie geostrategiczne.
skich, prezydentów Meksyku, Kolumbii i Wenezueli oraz premiera Hiszpanii.
Pogląd len był szczególnie bliski wojskowym prezydentom brazylijskim, propa­
Stany Zjednoczone reprezentował sekretarz stanu James Baker, który zapowiedział,
gującym projekt powołania, wzorem NATO, Paktu Południowego Atlantyku.
iż jego rząd zwrócił się już do Wspólnoty Europejskiej, Kanady, Japonii i naj­
Zamiast więc irytować rządy wojskowe ciągłym krytykowaniem ich represyjnej
większych państw latynoamerykańskich o wspólne zgromadzenie 1,8 mld doi. na
I polityki wewnętrznej, wczesna administracja Reagana przyjęła zasadę „cichej
potrzeby odbudowy gospodarki salwadorskiej.
I dyplomacji", która miała skuteczniej wpływać na poprawę standardów humanitar-
Po złożeniu podpisów pod liczącym 121 stron porozumieniem pokojowym
fnych. Po licznych wizytach polityków USA, a zwłaszcza wiceprezydenta Busha
lider FMLN, komunista Shafik Handal serdecznie uścisnął się z prezydentem | w Brazylii (X 1981). Jeane Kirkpatrick w Chile (VIII 1981) i prezydenta Reagana
Cristianim, który miał łzy w oczach (tears welled in his eyes). „Los Angeles w Brazylii (XII 1982) podkreślano, iż rządy wojskowe poczyniły duże postępy
Times" pisał: „Obserwowaliśmy niezwykłą scenę porozumienia między przed­ w przestrzeganiu praw człowieka, co zresztą było prawdą. Nasilenie rozprawy
stawicielami skrajnych sił narodu znanego z niezwykłej przepaści między boga­ | przeciwnikami politycznymi nastąpiło w tych krajach wcześniej: w Brazylii
tymi i biednymi oraz okrucieństwa z jakim jedni obywatele zabijali innych". w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, w Chile w pierwszej połowie lat siedem­
Porozumienie pokojowe głosiło m.in., iż armia zostanie zmniejszona o połowę, dziesiątych i w Argentynie w drugiej połowie lat siedemdziesiątych.
a cywilna komisja dokona oczyszczenia jej szeregów z oficerów oskarżonyc W czasach Reagana zwiększono pomoc wojskową i sprzedaż broni do Ameryki
o zbrodnie i korupcję. Rozwiązaniu uległo 5 batalionów szybkiego reagowania, Połudn iowej, które w okresie administracji Cartera zmniejszyły się niemal do
które szczególnie dały się we znaki partyzantom. Armia przekazywała kontrole |?era. Zbliżenie było jednak dość powierzchowne i przejawiało się w sferze raczej
nad porządkiem wewnętrznym kraju nowej Narodowej Policji Obywatelskiej Werbalnych deklaracji politycznych niż prawdziwej współpracy. Przede wszystkim
(National Civic Police), do której mieli wejść także byli partyzanci. Zbrojne rudno było przekonać rządy wojskowe w Brazylii i Argentynie, iż największym
370 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD
PROCES DEMOKRATYZACJI W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ 371

niebezpieczeństwem, jakie im grozi, jest ofensywa światowego komunizmu I z a g i n ą ł " (Jackson Diehl, WP, 11 X I I 1983). Zobowiązanie to Alfonsin wypełnił,
Rządy te znajdowały się w fazie zmierzchu i z ożywienia stosunków politycznych I gdyż powołał Narodową Komisję do spraw Zaginionych (Comisión Nacional
z USA chciały wyciągać głównie korzyści ekonomiczno-handlowe. Zgodnie t sobre Desaparecidos). Komisja pracująca pod przewodnictwem znanego pisarza
z życzeniami Waszyngtonu składały więc od czasu do czasu antykomunistyczne Ernesto Sabato ogłosiła we wrześniu 1984 r. i listopadzie 1986 swoje sprawozdania
oświadczenia, które jednak nie powodowały rozszerzenia współpracy gospodar­ \ dokumentujące zbrodnie junty wojskowej. Od grudnia 1983 r. do początków
czej. Brazylia ponadto miała własną wizję wielu problemów globalnych. W takich grudnia 1986 przeprowadzono wiele rozpraw sądowych, w wyniku których ska­
sprawach, jak polityka wobec państw Trzeciego Świata, stosunki Północ - Połu­ zano przywódców junty i głównych dowódców. Na karę dożywotniego więzienia
dnie czy zadłużenie krajów rozwijających się, stanowisko junty brazylijskiej i degradację skazani zostali dwaj byli prezydenci: gen. Jorge Videla i adm.
w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych było odmienne od strategii Waszyng^ Emilio Massera. Następnie z inicjatywy Alfonsina parlament uchwalił ustawę
tonu. W kluczowej dla administracji Reagana kwestii konfliktów środkowoame­ amnestyjną (Punto finał), przewidującą, iż do 22 lutego 1987 r. zakończone
rykańskich Brazylia zbliżała się do polityki raczej Grupy Contadora niż USA. z o s t a n ą dochodzenia dotyczące gwałcenia praw człowieka w okresie dyktatury
Z większym entuzjazmem klęskę Cartera i zwycięstwo wyborcze Reagana wojskowej. Ustawą tą nie objęto jednak ponad stu szczególnie skomplikowanych
powitali wojskowi rządzący w Argentynie. Demonstracje przyjaźni do nowej spraw. Armia nie była zadowolona z takiego rozwiązania, ale bunty garnizonów
administracji amerykańskiej miały wzmocnić pozostające w głębokim kryzysie wojskowych w latach 1987-1988 zakończyły się niepowodzeniem.
rządy. Stąd też Argentyna zaangażowała się czynnie w poparcie polityki USA Próby przewrotu wojskowego w Argentynie zdecydowanie potępiły Stany
w Ameryce Środkowej, ale nie zaniechała korzystnego handlu zbożem ze Związ­ Zjednoczone, które od początku wspierały rząd Alfonsina i zapoczątkowany
kiem Radzieckim. Dopiero stanowisko USA w wojnie falklandzkiej wykopało proces przechodzenia do demokracji. Już w grudniu 1983 r. administracja Reagana
przepaść między obu rządami. Po przegranej wojnie junta argentyńska nie zdołała z n i o s ł a zakaz sprzedaży broni Argentynie, obowiązujący od czasu wojny falklan­
już utrzymać władzy i musiała wyrazić zgodę na wybory prezydenckie i par­ dzkiej. Od razu też zaproszono nowego prezydenta do Waszyngtonu, gdzie
lamentarne, pierwsze po dziesięciu latach (ostatnie wybory przed wojskowym uhonorowano go, rzadko udzielaną zagranicznym gościom, możliwością wy­
przewrotem wygrał w 1973 r. Peron). W wyborach 30 października 1983 r. głoszenia przemówienia do obu izb Kongresu.
zwycięstwo odniósł kandydat Obywatelskiej Unii Radykalnej (Unión Civica Mimo to przywódcy obu państw zdawali sobie sprawę, iż stosunki między
Radical, UCR) Raul Alfonsin (52% głosów), wyprzedzając przedstawiciela pero- Argentyną a USA nie będą łatwe, gdyż w wielu sprawach rysowały się istotne
nistowskiej Partii Sprawiedliwości (Partido Justicialista, PJ) Italo Ludera (40%). r ó ż n i c e poglądów. „New York Times" przewidywał, że polityka zagraniczna
Zwycięska partia tylko z nazwy była radykalna. W rzeczywistości sama UCR nowego prezydenta okaże się „prozachodnia w sensie podzielania wspólnych
i jej przywódca Alfonsin reprezentowali centrowy nurt socjaldemokratyczny, wartości, ale odmienna i niezaangażowana w różnych konkretnych działaniach
cieszący się poparciem głównie klasy średniej. Budowę demokracji w Argentynie politycznych" (NYT, 12 X I I 1983). Opinia ta opublikowana została następnego
ekipa prezydenta Alfonsina rozpoczynała w niezwykle trudnych warunkach. Po dnia po inauguracyjnym wystąpieniu prezydenta Alfonsina w parlamencie argen­
siedmioletnich rządach (1976-1983) wojskowi „odeszli do koszar", ale nadal t y ń s k i m . Prezydent stwierdził wówczas, iż „stosunki z USA są trudne i asymet­
stanowili siłę, z którą trzeba było się liczyć. Społeczeństwo domagało się jednak ryczne (...) i w głównej mierze zależą od pogodzenia narodowego interesu
ujawnienia prawdy o „brudnej wojnie" w latach siedemdziesiątych, w czasie Stanów Zjednoczonych z wewnętrznymi potrzebami narodów latynoamerykańs­
której dziesiątki tysięcy ludzi w okrutny sposób torturowano, zamordowano lub kich". Potwierdzał to nowy minister spraw zagranicznych Dante Caputo, mówiąc:
uznano za desaparecidos (zaginionych). Alfonsin już w czasie kampanii wyborczej „Stany Zjednoczone nie reprezentują całego Zachodu, nawet jeśli są najważniej­
zapowiadał podjęcie tego bolesnego problemu. Podkreślał jednak, iż trzeba roz­ szym państwem".
różniać między odpowiedzialnością dowódców i niskiej rangi oficerów, wykonu­ Do głównych problemów spornych należała ocena konfliktów środkowoame­
jących rozkazy. Program Alfonsina przewidywał też znaczne ograniczenia wydat­ r y k a ń s k i c h . Alfonsin, odmiennie niż junta wojskowa, ostro krytykował politykę
ków na cele militarne i skierowanie zaoszczędzonych sum na ochronę zdrowia administracji Reagana w tym względzie i wzywał do rozwiązań zgodnych z pro­
i świadczenia socjalne, a także poddanie wojska władzom cywilnym (James pozycjami Grupy Contadora. Stąd też właśnie Argentyna w czasach Alfonsina
Brooke, M H , 1 X I 1983). Z a i n i c j o w a ł a i aktywnie uczestniczyła w pracach Grupy Poparcia dla procesu
Alfonsin sprzeciwiał się jednak powoływaniu specjalnych trybunałów i zapo­ Contadory.
wiedział ukaranie winnych na podstawie normalnego postępowania sądowego- Inne kontrowersje w stosunkach z USA wynikały z katastrofalnej sytuacji
Przyrzekł również, iż „jego administracja postara się wyjaśnić los tysięcy osób gospodarczej Argentyny. Rządy cywilne otrzymały „w spadku" po juncie dług
zatrzymanych przez wojsko lub służby bezpieczeństwa, o których później słuch Zagraniczny (trzeci co do wielkości w świecie) wynoszący 40 mld doi. i ponad
372 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD PROCES DEMOKRATYZACJI W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ 373

500% inflację rocznie. Administracja Alfonsina podjęła odważne, ale i ryzykowne dziesiątych już zbladła. Wojsko nadal zachowało duże wpływy, wobec czego
reformy, dostosowujące gospodarkę do wymagań wolnego rynku, z wielkim prezydent Neves nawoływał do porozumienia i zgody narodowej.
podziwem komentowane przez Henry'ego Kissingera we wspomnianym j u 2 Największe wyzwanie, jakiemu musiały sprostać rządy cywilne, stanowiły
wcześniej artykule (WP, 25 V I 1985). Argentyna oczekiwała jednak zrozumienia k r y z y s ekonomiczny, rekordowe w świecie zadłużenie i kilkusetprocentowa
i zmiany postępowania wysoko rozwiniętych państw, zwłaszcza USA, oraz mię­ inflacja, a także groźba wybuchu gwałtownych konfliktów społecznych. Dlatego
dzynarodowych instytucji finansowych. Ponieważ przez długi czas nie osiągnięto też niezmiernie ważne dla Nevesa stało się uzgodnienie współdziałania z ruchem
żadnego postępu w rozwiązywaniu problemu zadłużenia, znalazła się w grupj e
związkowym, kierowanym przez Luisa Ignacio da Silvę (zwanego powszechnie
państw najbardziej krytycznie oceniających politykę Zachodu w tej mierze. „Lula") oraz z Kościołem katolickim. „The Christian Science Monitor" przypo­
Również w pokojowy sposób, choć niemal dwa lata później, nastąpiło przejście
m n i a ł wówczas, ż e to właśnie „katoliccy biskupi Brazylii stale w ostatnich latach
od rządów wojskowych do cywilnych w Brazylii. Podobnie jak w Argentynie,
radykalizowali swą postawę, wzywając do społecznych i politycznych zmian"
zmiany dokonały się na skutek wewnętrznych procesów. Laghorne Motley, za­
( t a m ż e ) . Natomiast „Los Angeles Times" stwierdzał: „Kościół Katolicki w Brazylii
stępca sekretarza ds. międzyamerykańskich, a wcześniej (1981-1984) amerykański
z 380 biskupami jest największy na świecie. Brazylia była pierwszym krajem,
ambasador w Brazylii, stwierdził: ,j\bertura (demokratyczne „otwarcie") w Bra­
którego narodowa konferencja biskupów odegrała tak istotną rolę publiczną
zylii dokonała się bez udziału USA (...) Sami Brazylijczycy określili, na czym
w obronie praw człowieka, domaganiu się demokracji i prowadzenia bardziej
ma polegać transformacja demokratyczna i w jaki sposób ją przeprowadzić.
Wszystko, czego dokonaliśmy, to oklaskiwanie tego procesu" (T. Carothers, humanitarnej polityki ekonomicznej" (LAT, 15 I I I 1985).
113). Ostatni rząd wojskowy gen. Joao Baptisty Figueiredo (1979-1985), w sy­ Wszystkie te zadania, których nie mógł spełnić Neves (zmarł po trzech mie­
tuacji głębokiego kryzysu gospodarczego, lawinowo narastającego zadłużenia siącach sprawowania władzy, 22 kwietnia 1985 r.) podjął następny cywilny
i niepokojów społecznych zdecydował się na stopniową liberalizację systemu. prezydent Brazylii, Jose Sarney. Na nim też spoczęła odpowiedzialność za realiza­
Początkiem przemian były wybory gubernatorów stanowych w listopadzie cję kalendarza transformacji demokratycznej, opracowanego jeszcze przez Nevesa:
1982 r. Pokazały one wielki wzrost wpływów głównej siły opozycyjnej - Partii listopad 1985 r. - bezpośrednie wybory municypalne; listopad 1986 r. - wybory
Demokratycznego Ruchu Brazylijskiego (Partido Movimento Democratico Bra­ do parlamentu (przewidzianego jako Zgromadzenie Konstytucyjne) i listopad
sileiro, PMDB). Złożyła ona w parlamencie wniosek, aby uchwalić poprawkę do 1988 r. - powszechne wybory prezydenckie (Alfred Stepan, NYT, 25 I V 1985).
konstytucji, umożliwiającą bezpośrednie wybory prezydenckie, czego od dawna Szczególny sposób przejścia do demokracji przyjęto i realizowano w Chile.
domagało się społeczeństwo. Wniosek nie uzyskał jednak wymaganej większości Miał to być proces ewolucyjny, długotrwały i na każdym etapie w pełni kont­
dwóch trzecich głosów. Wyboru prezydenta miało więc dokonać, tak jak to było rolowany przez te same władze, które w 1973 r. wprowadziły reżim autorytarno-
dotychczas, Kolegmm Elektorskie. Przewagę w Kolegium posiadała rządowa -represyjny, a więc przez armię i jej szefa, gen. Augusta Pinocheta.
Partia Demokratyczno-Społeczna (Partido Democratico Social, PDS). Wydawało Początek procesu demokratyzacji należy wywodzić z referendum 11 września
się więc, iż wybór ma zapewniony jej przedstawiciel, prawicowy polityk Paulo 1980 r„ które zaaprobowało nową konstytucję. Przewidywała ona, iż po upływie
Salim Maluf. Jednakże w ostatnich miesiącach przed wyborami w PDS dokonał p ó ł roku od referendum, a więc od 11 marca 1981 r., rozpocznie się 8-letni okres
się rozłam, co zmieniło układ sił w Kolegium. W tej sytuacji 15 stycznia 1985 r., przejściowy. W tym czasie miały być zachowane dotychczasowe struktury władzy,
po 21-letnich rządach wojskowych, prezydentem Brazylii wybrano kandydata na c z e l e których stał gen. Pinochet jako prezydent. Po upływie okresu przejś­
opozycji, 74-letniego Tancreda Nevesa. W państwie, w którym od ponad 50 lat ciowego junta rządząca powinna wysunąć jednego kandydata na ten urząd i poddać
panowały niemal zawsze rządy autorytarne bądź dyktatury wojskowe, fakt ten pod głosowanie powszechne, czyli referendum. Jeśli wyniki referendum okażą
uznano za prawdziwy przełom historyczny. Równocześnie jednak ujawniło się się dla kandydata pozytywne, zostanie on ogłoszony prezydentem na 6-letnią
wiele sceptycyzmu i niewiary w trwałość zmiany. „The Christian Science Monitor kadencję. Gdyby zaś nie uzyskał zwykłej większości głosów (ponad 50%), należy
donosił z Brazylii: „Jeśli nowa władza nie odniesie szybko sukcesu, możliwe jest rozpisać w ciągu najbliższego roku nowe wybory prezydenckie i parlamentarne.
1
powtórzenie dawnego scenariusza: pluralizm 1961 r., anarchizm 1963 r. i mil "
Ukazując perspektywę ustanowienia rządów pochodzących z demokratycznych
taryzm 1964 r. - czyli tragicznego cyklu tak często następującego w Ameryce
wyborów, konstytucja z 1980 r. zmierzała przede wszystkim do umocnienia
Łacińskiej" (James Nelson Goodsell, CSM, 14 I I I 1985).
w ł a d z wykonawczych kosztem legislatywy. Zawarto w niej możliwość ograni­
Inaczej niż w Argentynie, a później w Chile, w Brazylii nie było wówczas tak czania praw obywatelskich i swobody działania partii politycznych, nade wszystko
ostro zarysowanego problemu rozliczenia zbrodni i naruszania praw człowieka- Zaś rozbudowano uprawnienia sił zbrojnych, które „stawały się prawdziwie czwartą
Pamięć o wielkich prześladowaniach politycznych w drugiej połowie lat szesc- W ł a d z ą w państwie" (Brian Loveman, J of I-AS and W A 1991, nr 3, 46).
374 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD PROCES DEMOKRATYZACJI W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ 375

Dokonało się to głównie dzięki uchwaleniu konstytucyjnych praw organicznych Allendego, stłumił prokomunistyczną opozycję i guerrillę oraz najpełniej wpro­
a więc zespołu ustaw uzupełniających konstytucję, które regulowały różnorodne wadził gospodarkę rynkową w swoim kraju. Po okresie sankcji i różnych przy­
uprawnienia władz wykonawczych, pozwalając na ograniczenie praw obywatels­ krości, których administracja Cartera nie szczędziła Chile, nastąpiło wielkie
kich i wolności w imię ochrony bezpieczeństwa i porządku wewnętrznego ocieplenie wzajemnych stosunków na wszystkich polach. J. Kirkpatrick, serdecznie
Prezydent mógł w określonych sytuacjach delegować swe uprawnienia w tym przyjmowana w Santiago przez gen. Pinocheta, oświadczyła, iż „Stany Zjed­
zakresie na dowódców wojskowych, którzy praktycznie nie podlegali wtedy noczone dążą do pełnej normalizacji stosunków z Chile", a Pentagon widział
żadnej kontroli. Ustanowiono Narodową Radę Bezpieczeństwa o ogromnych konieczność bliskiej militarnej współpracy w interesie bezpieczeństwa zachodniej
uprawnieniach. Art. 90 konstytucji z 1980 r. głosił, iż „siły zbrojne są gwarancją hemisfery. Carterowską politykę praw człowieka zastąpiono „cichą dyplomacją",
instytucjonalnego porządku". Ustalono, że przyszły prezydent, wybrany po okresie która w delikatnej formie, „za zamkniętymi drzwiami" miała wpływać na stop­
przejściowym, mianuje dowódców poszczególnych rodzajów sił zbrojnych (armii niowe łagodzenie brutalności reżimu i prowadzić do demokracji. Stany Zjed­
lądowej, marynarki, lotnictwa, policji - carabińeros) tylko spośród kandydatów noczone przeciwstawiły się więc w 1981 r. rezolucji NZ krytykującej Chile za
przedstawionych mu przez najwyższe dowództwo. W czasie 4-letniej kadencji nadużycia w dziedzinie praw człowieka i starały się przyjść juncie z efektywną
dowódcy ci mieli cieszyć się niemal pełną niezależnością, gdyż prezydent mógł pomocą ekonomiczną. Zmieniło się stanowisko Banku Eksportowo-Importowego
ich odwołać tylko w specjalnych przypadkach, za zgodą Narodowej Rady Bez­ i innych wielkich banków międzyamerykańskich, które znów zaczęły udzielać
pieczeństwa i po spełnieniu procedur przewidzianych w prawach organicznych. Chile znacznych pożyczek.
Jedną z ustaw w ramach konstytucyjnych praw organicznych było prawo Nawet jednak w tych latach wzajemnego zbliżenia, w USA wysuwano różne
antyterrorystyczne uchwalone 17 maja 1984 r., w okresie masowych protestów zastrzeżenia wobec strategii forsowanej przez prezydenta i jego sekretarza stanu
społecznych przeciw rządom junty. Definiowało ono 16 rodzajów działań uzna­ Haiga. Tradycyjnie demokratyczna większość w Kongresie ciągle stawiała nie­
nych za terrorystyczne, włączając w to wszelką aktywność konspiracyjną, i pod­ wygodne pytania i przy rozpatrywaniu wniosków w sprawie Chile żądała za
dawało je właściwości sądów wojskowych. Na mocy prawa antyterrorystycznego każdym razem certyfikatów prezydenta, że sytuacja humanitarna w tym kraju
policja jawna i tajna (Central Nacional de Informaciones, CNI) oraz wyspec­ ulega poprawie. W samej administracji także byli zwolennicy różnych opcji
jalizowane służby wojskowe mogły zatrzymać w areszcie bez sądu każdą osobę strategicznych. Na razie decydowali o wszystkim przedstawiciele bezwarunkowego
do 20 dni. „ W praktyce, w tym okresie zatrzymani byli często, a nawet rutynowo, popierania Pinocheta. Należał do nich m.in. senator Jessie Helms oraz ambasador
badani przy użyciu tortur" (B. Loveman, tamże, 49). USA w Santiago, James Theberge. Ale już zastępca sekretarza stanu ds. między­
Junta wojskowa starała się więc jak najpełniej zabezpieczyć swą pozycję amerykańskich Laghorne Motley był bardziej ostrożny. Popierając życzliwą
w państwie w okresie przejściowym i później, podczas tworzenia struktur demo­ wobec Pinocheta politykę, równocześnie zwracał uwagę, iż generał zupełnie
kratycznego państwa. Przeciwko ograniczeniom swobód obywatelskich protes­ niepotrzebnie stosuje zbyt drastyczne metody. Inny zastępca sekretarza stanu,
towało wielu cywilnych polityków, a z ostrą krytyką rządów junty wielokrotnie Elliot Abrams głosił, że jawne wspieranie Pinocheta jest błędem, gdyż osłabia
występował Kościół katolicki. 20 grudnia 1983 r. Konferencja Episkopatu Chile wiarygodność Stanów Zjednoczonych jako wielkiego rzecznika i obrońcy demo­
opublikowała dokument stwierdzający m.in., że „poniżenie godności ludzkiej, kracji na świecie.
niesprawiedliwa przemoc, stosowana wobec niektórych zatrzymanych, spekulacja Wkrótce miało się okazać, iż w Waszyngtonie górę biorą zwolennicy krytycz­
i nędza" są sprzeczne z chrześcijańskim systemem wartości. nego stanowiska wobec junty chilijskiej. Po raz pierwszy administracja Reagana
W 1984 r. kilka partii centrowych powołało koalicję zwaną Porozumieniem umiarkowanie zdystansowała się od Pinocheta na jesieni 1983 r. W tym czasie
Partii dla Demokracji (Concertación de Partidos por la Democracia), która wybuchały w Chile niepokoje społeczne, manifestacje i strajki, które junta brutal­
wkrótce ogłosiła program budowy społeczeństwa obywatelskiego i respektowania nie stłumiła. W Kongresie demokraci ostro skrytykowali władze chilijskie, nato­
praw człowieka. miast komunikat Departamentu Stanu wezwał rząd w Santiago do dialogu z opozy­
Junta wojskowa, począwszy od 1983 r., zaczęła przeżywać coraz większe cją. Jeszcze większa fala masowych protestów społecznych nadeszła w 1984 r.
kłopoty - i to różnorakiej natury. Jednym z najbardziej niespodziewanych ciosów, Główną ich przyczynę upatrywać trzeba w załamaniu się chilijskiego „cudu
jakie spotkały Pinocheta i juntę, była stopniowa zmiana polityki Stanów Zjed­ gospodarczego". Konkurencji z wielkim kapitałem nie wytrzymały tak liczne
noczonych wobec Chile. W pierwszych latach (1981-1983) administracja prezy­ przedsiębiorstwa prywatne i państwowe, że bezrobocie wzrosło do 20-30%.
denta Reagana traktowała Pinocheta jako wzorowego antykomunistycznego lidera, Polityka zamrażania płac i gwałtowny skok cen artykułów konsumpcyjnych
który w pełni zasługuje na pomoc USA (T. Carothers, 151). Podkreślano, iż to spowodowały zubożenie społeczeństwa. Równocześnie rosły fortuny, a rozwars­
właśnie on ocalił Chile przed komunizmem, obalił niebezpiecznego lewicowca twienie społeczne osiągało wskaźniki drastyczne. Zadłużenie zagraniczne powiek-
376 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD PROCES DEMOKRATYZACJI W A M E R Y C E ŁACIŃSKIEJ 377

szyło się do ok. 20 mld doi., a więc w stosunku do liczby ludności należało do Przegrana Pinocheta otworzyła drogę do wyborów prezydenckich i parlamen­
najwyższych na świecie. Dopiero w końcu lat osiemdziesiątych, po przeprowa­ tarnych 14 grudnia 1989 r. Wygrała je koalicja 17 partii Concertación i jej
dzeniu dalszych reform ekonomicznych, w tym nowatorskiej zmiany systemu kandydat, przywódca Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej Patricio Aylwin Azo-
ubezpieczeń społecznych, gospodarka chilijska przełamała kryzys i znów weszła car. Objął on władzę 1 1 marca 1990 r. jako pierwszy od 1970 r. cywilny i demo­
na ścieżkę szybkiego wzrostu. kratycznie wybrany prezydent Chile. Pinochet, który pozostał dowódcą sił zbroj-
W 1984 r. sytuacja była jednak tak ciężka, iż gen. Pinochet zdecydował się na nych, w przemówieniu telewizyjnym do narodu uznał, że jego „misja została
wprowadzenie w listopadzie stanu wojennego i twardszy kurs w polityce we­ |. wypełniona". 19 grudnia 1989 r. ogłosił, iż armia „odchodzi do koszar" (acuar-
wnętrznej. W administracji waszyngtońskiej zrodziła się wówczas obawa, ż e
I telamiento), ale pozostaje w pełnej gotowości do obrony porządku i bezpieczeń-
ustalony w referendum i konstytucji 1980 r. proces przejścia do demokracji i stwa społecznego, do czego zresztą upoważniła ją konstytucja z 1980 r. (art. 90).
w Chile został poważnie zagrożony. Ówczesny sekretarz stanu Shultz postanowił I Generał odrzucił także licznie pojawiające się zarzuty wobec swojej rodziny
więc, że trzeba bardziej zdecydowanie okazać dezaprobatę wobec poczynań (syna i córki) oraz wielu oficerów o nadużycia finansowe. Oświadczył, iż takie
Pinocheta. oskarżenia wymierzone są w wojsko, które uratowało kraj od komunizmu. Poparli
go dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, publikując w styczniu 1991 r.
Najpierw dokonano zmiany na stanowisku ambasadora USA w Santiago. Na
oświadczenie o „nieograniczonej lojalności armii wobec swego komendanta"
miejsce J. Theberge'a, gorącego obrońcy Pinocheta, przyszedł Harry Barnes, nie
oraz „niezniszczalnej instytucjonalnej zwartości wokół gen. armii Augusto Pino­
kryjący krytycznego stosunku do dyktatora. Ambasador Barnes po przybyciu do
cheta Ugarte".
Santiago nawiązał bliskie kontakty z politykami opozycji zgrupowanymi w koalicji
Concertación. Stale demonstrował, że Stany Zjednoczone są żywo zainteresowane Prezydent Aylwin musiał więc budować struktury demokratycznego państwa
realizowaniem ustalonych porozumień prowadzących do transformacji demo­ niezwykle rozważnie. Znając istniejące ograniczenia, przyjął taktykę reformowania
kratycznej. Równocześnie nie zaniedbywał spotkań z kołami militarnymi i przed­ kraju stopniowo, przez zawieranie porozumień w poszczególnych sprawach z obie­
stawicielami biznesu, przekonując ich do wsparcia pojednania społecznego. ma prawicowymi partiami opozycyjnymi: RN (Renovación Nacional) i UDI
(Unión Democratica Independiente). Oczywiście, niemożliwe było też oskarżenie
Życie polityczne w Chile ożywiło się w okresie przygotowań do referendum.
armii i jej oficerów o łamanie praw człowieka, czego żądała duża część społeczeń­
7 grudnia 1987 r. Departament Stanu opublikował oświadczenie: „Stany Zjed­
stwa. Prezydent zdecydował więc o powołaniu 25 kwietnia 1990 r. Narodowej
noczone wyrażają przekonanie, że klimat wolności i uczciwej konkurencji zostanie
Komisji Prawdy i Pojednania (Comisión Nacional de Verdad y Reconciliación),
w Chile utrzymany aż do dnia głosowania". Następnie Kongres, na wniosek
o ograniczonych jednakże kompetencjach. Pracowała ona w trudnych warunkach,
administracji, zaaprobował przekazanie Narodowej Fundacji dla Demokracji
gdyż wojskowi i prawica ostrzegali przed konsekwencjami oskarżeń, a rodziny
(NED) 1 min doi. przeznaczonych na promowanie demokracji w Chile. USA
ofiar i duża część społeczeństwa chciały surowego rozliczenia z przeszłością.
odegrały więc aktywną rolę w przemianach chilijskich. O ile demokratyzacja
Komisja określiła, iż nie będzie badać oskarżeń o torturowanie oraz spraw
w Argentynie i Brazylii dokonała się niemal całkowicie na skutek przemian więźniów politycznych i uchodźców, zajmie się tylko aktami gwałtu zakończonymi
wewnętrznych, o tyle junta chilijska dotrzymała ustalonego scenariusza transfor­ śmiercią. Postanowiono, że nazwiska oskarżonych nie zostaną opublikowane,
macji w dużym stopniu pod wpływem polityki administracji Reagana od 1983 r. onieważ Komisja nie miała uprawnień sądowych. Mimo to prawica twierdziła,
Ostatni etap chilijskiej drogi do demokracji otworzyło referendum z 5 paź­ ż jest to prawdziwa „Komisja Nienawiści i Rewanżu", a przeciwnicy junty
dziernika 1988 r. Społeczeństwo miało przyjąć lub odrzucić jedynego kandydata łosili, że ma ona tylko rozładować napięcia społeczne, a nie doprowadzić do
na prezydenta, którym był gen. Pinochet. Ze jego kandydaturą oddano 43% karania winnych. Część prasy publikowała fotografie ciągle odkrywanych ma-
głosów, a przeciw 55% (pozostałe głosy były nieważne), co wskazywało, iż po owych grobów, ale inne gazety dowodziły, że skrajna lewica także dopuściła się
kilkunastu latach dyktatury nadal utrzymują się w społeczeństwie chilijskim Vielu zbrodni.
wielkie podziały. W okresie między referendum a wyborami doszło do istotnego Raport komisji, zwanej komisją Rettiga, wręczony został prezydentowi 9 lutego
wydarzenia. Oto główne partie różnych orientacji zdołały uzgodnić propozycje 991 r., a następnie opublikowany. Komisja zbadała 2279 przypadków zakoń­
poprawek do konstytucji z 1980 r., które społeczeństwo zatwierdziło w plebiscycie czonych śmiercią, które wydarzyły się między wrześniem 1973 r. i marcem 1990.
30 lipca 1989 r. Zmiany znosiły wszystkie ograniczenia w działaniu partii poli­ Stwierdzono, iż ponad 2000 osób zostało zabitych przez agentów państwa, 100
tycznych, zwiększały ilość miejsc w Senacie pochodzących z wyborów powszech­ zmarło na skutek „politycznych gwałtów", 90 agentów państwowych służb bez­
nych, a Narodowej Radzie Bezpieczeństwa przyznawały uprawnienia doradcze pieczeństwa zostało zabitych „przez ich oponentów". Wśród tych osób znajdowało
(A.P. Blaustein, G.H. Flanz, 85). się 900, które uważano dotychczas za zaginione (A.P. Blaustein, G.H. Flanz, 36).
378 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD INTERWENCJA W PANAMIE 379

Raport nie zadowolił rodzin poszkodowanych, które nadal organizowały demons­ Po śmierci Torrijosa na czele Gwardii Narodowej stanął gen. Ruben D. Paredes,
tracje protestu, odegrał jednak znaczącą rolę społeczną i polityczną. Pokazał który potwierdzał, iż wojsko uszanuje przewidziany termin wyborów. Zamierzał
bowiem prawdę o wielu zbrodniach i obalił twierdzenia, że prześladowania były nawet zgłosić w nich swoją kandydaturę. Jednakże w 1983 r. dokonały się w Pa­
odosobnione i usprawiedliwione surowymi prawami stanu wojennego. „Komisja namie istotne zmiany. Gwardia Narodowa przekształcona została w Panamskie
Rettiga potwierdziła istnienie ponurego terroryzmu państwowego, który panował Siły Obronne. Na ich czele stanął gen. Manuel Antonio Noriega, który wygrał
w naszym kraju". (Informe Rettig: Pinochet es culpable, „Analisis", Santiago de wewnętrzną rywalizację i zdołał usunąć gen. Paredesa.
Chile, 7-9 I I I 1991). Ostrej krytyce poddał raport gen. Pinochet, który twierdził, Noriega był dobrze znany amerykańskim służbom specjalnym. Nawiązał z nimi
iż jest on jednostronny, a przypadki śmierci były nieuchronną konsekwencją współpracę w końcu lat pięćdziesiątych, kiedy uczęszczał do szkoły wojskowej.
wojny domowej. Odrzucił możliwość przeprosin i oświadczył, że żaden żołnierz W czasach Torrijosa kierował wywiadem panamskim, ale kontynuował współpracę
nie stanie przed sądem w związku z oskarżeniami zawartymi w raporcie. Przed­ z CIA „przekazując informacje o Fidelu Castro i ruchu sandinowskim w Nikaragui
stawiciele prawicy podkreślali też potrzebę zbadania nadużyć i zbrodni popeł­ i ułatwiając szkolenie i zaopatrywanie w broń contras" (G. Pope Atkins, 404).
nionych w okresie prezydentury Allendego. Równocześnie jednak „sprzedawał swe usługi Fidelowi Castro i innym wywiadom
W procesie przemian chilijskich dużą rolę odegrał „Wikariat Solidarności", zagranicznym", a także związany był z kolumbijskim kartelem narkotykowym.
organizacja społeczna założona przez Kościół katolicki po zamachu stanu Już w czasach Cartera niektórzy wysocy urzędnicy administracji uważali, iż
w 1973 r. Przez cały czas rządów junty Wikariat niósł pomoc humanitarną Noriegę należy oficjalnie oskarżyć o związki z biznesem narkotykowym i inne
prześladowanym i protestował przeciwko zbrodniom. Władze oskarżały go, że kryminalne poczynania. Miał on jednak potężnych przyjaciół w kołach wojs­
daje schronienie marksistom i terrorystom. Czasopismo wydawane przez Wikariat, kowych i wywiadowczych USA, więc sprawę wyciszono. Administracja chciała
„Solidaridad", opublikowało wielką ilość materiałów demaskujących zbrodnie ponadto uniknąć ujawniania tego rodzaju sensacji, które mogłyby zakłócić trudny
(m.in. w czerwcu 1990 r.). proces ratyfikacji w Senacie traktatu o Kanale Panamskim. Kontynuowano więc
Próbując zmniejszyć napięcia społeczne, część partii wchodzących w skład współpracę z dowódcą Panamskich Sił Obronnych, który na początku lat osiem­
koalicji Concertación po ujawnieniu raportu Rettiga ogłosiła swoje Propozycje dziesiątych „figurował na liście płac CIA z zarobkami 200 tys. doi. rocznie"
pokoju, które kładły nacisk na potrzebę porozumienia narodowego. Proponowano (T. Carothers, 168). Natomiast David W. Dent uważa, że w administracji Reagana
m.in., aby przez 25 lat nie ogłaszać nazwisk osób winnych gwałcenia praw zapadła decyzja o zerwaniu z Noriega, ale dopiero po odsunięciu sandinistów od
człowieka. Prezydent Aylwin natomiast w publicznych wystąpieniach zapewniał, władzy. Na razie bowiem odgrywał on istotną rolę w dostarczaniu broni dla
że państwo zrobi wszystko, aby dać zadośćuczynienie rodzinom ofiar prześlado­ contras i ochronie centrów szkoleniowych w Panamie. „Dopóki więc walka
wań, zarówno przez „przywrócenie im dobrego imienia", jak i przez różne formy z rządem sandinowskim należała do priorytetów administracji, Noriega był pod
finansowej rekompensaty. Według County Reports on Humań Rights Practices ochroną i pomijano jego udział w przerzucie narkotyków" (D.W. Dent, 307).
for 1993, wydanego przez Departament Stanu USA, do 30 września 1993 r. 4600 W maju 1984 r. w Panamie odbyły się długo oczekiwane wybory prezydenckie.
rodzin w Chile otrzymało 26,5 min doi. (A.P. Blaustein, G.H. Flanz, 9). Z ramienia partii opozycyjnych o urząd ten ubiegał się osiemdziesięcioletni
Problem narodowego pojednania i ustalenia pełnej prawdy o czasach junty Arnulfo Arias, który poprzednio już trzy razy wybierany był prezydentem, ale
wojskowej w Chile jest w końcu X X w. nadal kwestią otwartą. zawsze tracił władzę w wyniku wojskowego zamachu stanu. Kandydatem pro-
rządowej Partii Rewolucyjno-Demokratycznej {Partido Revolucionario Democ­
ratico, PRD) i faworytem Noriegi był Nicolas Ardito Barletta, ekonomista i były
7. I N T E R W E N C J A W P A N A M I E
wiceprzewodniczący Banku Światowego. Wybory wygrał Arias, ale rozgniewany
Rządy wojskowe w Panamie rozpoczęły się 11 października 1968 r., kiedy to Noriega rozkazał ogłosić zwycięstwo Barletty. W Waszyngtonie dobrze wiedziano
zamach stanu pozbawił władzy cywilnego polityka Arnulfo Ariasa Madrida, o dokonanym fałszerstwie, gdyż służby specjalne przekazały szczegółowy raport.
zaledwie po 11 dniach od inauguracji prezydentury. Na czele państwa stanął gen- Zdecydowano jednak, iż lepiej poprzeć Barlettę, uczciwego i zdolnego ekonomistę,
Omar Torrijos, dowódca Gwardii Narodowej, który sprawował władzę aż do który mógł ustabilizować rządy cywilne, niż oczekiwać kolejnego wojskowego
swojej śmierci w niewyjaśnionym do dziś wypadku samolotowym 31 Hp ca
Zamachu stanu w Panamie. Sekretarz stanu Shultz udał się więc na inaugurację
1981 r. W 1977 r. Torrijos podpisał z prezydentem USA Jimmy Carterem klu­ prezydentury Barletty, zaś wkrótce nowy prezydent Panamy został zaproszony
czowy dla przyszłości kraju nowy traktat Kanału Panamskiego i wskazał perspek­ do Waszyngtonu, gdzie serdecznie podejmował go prezydent Reagan.
10
tywę przejścia do rządów cywilnych w Panamie. Wg Torrijosa miało to nastąp Noriega zaczął jednak sprawiać Waszyngtonowi coraz więcej kłopotów. We
w 1984 r., w wyniku powszechnych wyborów prezydenckich. Wrześniu 1985 r. polecił zamordować opozycyjnego polityka Huga Spadaforę,
380 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD INTERWENCJA W PANAMIE 381

który publicznie oskarżył go o uczestnictwo w międzynarodowym handlu nar to w czerwcu i lipcu w Panamie było bardzo niespokojnie, a demonstracje
kotykowym. Zamordowanie Spadafory wywołało tak wielkie oburzenie w Panami! przeciw Noriedze stawały się coraz głośniejsze. Dyktator także zmobilizował
i innych krajach, iż prezydent powołał komisję do zbadania sprawy. Norieg; swoich sojuszników, którzy podburzyli tłum do zaatakowania ambasady USA.
zmusił wówczas Barlettę do rezygnacji i prezydentem mianował Erica Artun Sekretarz stanu Shultz wystąpił wtedy z ostrą krytyką Noriegi, po czym Depar­
Delvalle'a. tament Stanu ogłosił sankcje ekonomiczne wobec Panamy. Zaraz też rozpoczęły
Dokonana w taki sposób zmiana na stanowisku prezydenta została przez TJSĄ się, dzięki pośrednictwu konsula generalnego w Nowym Jorku Jose Blandona,
milcząco zaakceptowana. Noriega nadal był popierany, o czym świadczyło j e g 0 nieoficjalne rozmowy, które miały skłonić dyktatora do dobrowolnej rezygnacji
spotkanie z Williamem Caseyem, dyrektorem CIA, 11 listopada 1985 r. p 0 i rozpisania nowych wyborów. Misja Blandona zakończyła się niepowodzeniem,
pewnym czasie ukazał się jednak w „New York Times" obszerny artykuł Sey­ gdyż Noriega nie wykazywał żadnych skłonności do ustępstw. Mimo to stosunek
moura M . Hersha, Panama Strongman Said to Trade In Drugs, Arms and Ulicit administracji Reagana do jego rządów był jeszcze niejednoznaczny. Departament
Money. Artykuł zaczynał się stwierdzeniem: „Szef armii w Panamie, kraju o żywo­ Stanu zdecydowanie już atakował dyktatora, ale Departament Obrony, potwier­
tnym znaczeniu dla interesów Stanów Zjednoczonych w Ameryce Łacińskiej, jest dzając większość zarzutów przeciw niemu, radził, aby jeszcze poczekać, gdyż
głęboko zaangażowany w pranie brudnych pieniędzy, przemyt narkotyków i za­ Noriega jest wciąż użyteczny.
opatrywanie latynoamerykańskiej guerrilli w broń, o czym świadczą dowody Ostateczna decyzja podjęcia zdecydowanych kroków w celu odsunięcia Noriegi
zgromadzone przez amerykańskie służby wywiadowcze". Następnie na dwóch od władzy zapadła w roku następnym. Przyczyniło się do tego działanie dwóch
pełnych stronach Hersh sugestywnie opisał narkotykowe interesy Noriegi, zamor­ sądów federalnych USA: w Miami i Tampie na Florydzie, które 5 lutego 1988 r.
dowanie Spadafory, wspieranie bronią lewicowej partyzantki w Kolumbii (JM-19) postawiły Noriegę w stan oskarżenia. Długa lista zarzutów obejmowała przestęp­
i powiązania z rządem kubańskim. Artykuł zawierał też prywatne i zdecydowanie stwa związane z narkotykami i inne czyny kryminalne (później listę tę opublikował
krytyczne wypowiedzi wysokich urzędników Białego Domu, m.in. świeżo mia­ „Washington Post", The Charges against Noriega, 21 X I I 1989). Oskarżenia
nowanego doradcy ds bezpieczeństwa narodowego, admirała Johna M . Poindex- sądów potwierdzały więc wszystko, o czym od dawna już pisała prasa amerykań­
tera, o działalności dyktatora (NYT, 12 V I 1986). W następnym numerze NYT ska. Administracja musiała teraz podjąć jednoznaczne działania, zwłaszcza że
opublikowano drugą część artykułu Hersha oraz artykuł Stephena Engelbergą w toczącej się właśnie kampanii przed wyborami prezydenckimi sprawa walki
(U.S. is Concerned over Panamanian), który zawierał m.in. wypowiedzi kongres- z narkotykami należała do ważnych tematów.
manów: Gerry E. Studdsa, Richarda G. Lugara i Larry Smitha, zapowiadające Również w Panamie oskarżenia sądów na Florydzie wywołały tak wielki
pilne zbadanie sprawy przez podkomitet do spraw zachodniej hemisfery. oddźwięk społeczny, iż prezydent E. Delvalle zapowiedział odwołanie Noriegi
W dniach, kiedy ukazały się te głośne publikacje, gen. Noriega przebywał z funkcji szefa sił zbrojnych. Jeszcze tego samego dnia, 28 lutego 1988 r.,
z wizytą w Waszyngtonie. Jego pobyt w stolicy USA został jednak skrócony, posłuszne dyktatorowi Zgromadzenie Narodowe przegłosowało odwołanie Del-
a przewidywana uroczystość w Inter-American Defense College odwołana. 14 cze­ valle'a i powołało na stanowisko prezydenta Manuela Solisa Palmę. Stany Zjed­
rwca Sara Fritz zamieściła w „Los Angeles Times" obszerny artykuł (3 Hearings noczone nie unawały tej zmiany, ogłosiły zawieszenie wpłat z tytułu użytkowania
Set on U.S. Ties to Accused Panama Strongman), omawiający stanowisko trzech Kanału Panamskiego do czasu, aż Delvalle zostanie przywrócony do władzy.
komisji Kongresu, które „zamierzają dowiedzieć się, dlaczego administracja Dotkliwe sankcje ekonomiczne nie skłoniły jednak Noriegi do rezygnacji.
Reagana utrzymuje stosunki z wojskowym szefem Panamy, gen. M.A. Noriega, Zaczął natomiast przygotowywać wybory prezydenckie, aby jego człowiek - Car-
mimo dowodów jego uczestnictwa w przemycie narkotyków i innych zbrodniach • los Duque - odniósł w nich zwycięstwo (William L . Furlong, J of I-AS and WA,
Autorka informowała również, iż senatorzy: Jesse Helms (republikanin) i John jesień 1993, 20). W trakcie kampanii wyborczej Panamę odwiedziła Między-,
F. Kerry (demokrata) zgodnie zażądali zbadania całości stosunków USA z Panamą- •amerykańska Komisja Praw Człowieka (27 II—3 I I I 1989), która w sprawozdaniu
Również w Panamie nasilał się opór przeciw represyjnym rządom Noriegi- z 1 1 kwietnia wyraziła „zaniepokojenie całą serią nieprawidłowości zaobser­
Nawet w łonie sił zbrojnych zarysował się rozłam po tym, jak szef sztabu płk wowanych w toku bieżącej elekcji".
Robert Diaz Herrera publicznie oskarżył w czerwcu 1987 r. Noriegę o sfałszowanie Wybory odbyły się 7 maja 1989 r. i wygrał je zdecydowanie kandydat opozycji
ostatnich wyborów, kierowanie zabójstwem Spadafory, a nawet zaplanowanie Guillermo Endara. Noriega ogłosił wówczas, że wybory są nieważne, i tym­
wypadku samolotowego, w którym zginął Torrijos. Ośmieliło to polityków opo­ czasowym prezydentem mianował gen. Francisco Rodrigueza. W Panamie doszło
zycyjnych do utworzenia koalicji Krucjata Obywatelska (Cruzada Civilista)< do gwałtownych demonstracji i zajść ulicznych, w czasie których: „żołnierze
wzywającej do obalenia rządu. Po strajkach, jakie wybuchły na wezwanie Kruc­ doborowego batalionu wojsk Noriegi fizycznie atakowali polityków opozycji,
0
jaty, ogłoszono stan wyjątkowy i zawieszono wiele praw obywatelskich. M i m w tym kandydata na prezydenta i wiceprezydenta, co widziało wielu zagranicznych
382 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD INTERWENCJA W PANAMIE 383

obserwatorów (m.in. byli prezydenci Jimmy Carter i Gerald Ford), a pokazało zostały osiągnięte - cały kraj opanowały oddziały inwazyjne. Nie zdołano jednak
wiele światowych stacji telewizyjnych" (G.P. Atkins, 405). schwytać Noriegi, który schronił się w siedzibie misji Watykanu w Panamie.
Kryzysową sytuacją w Panamie zainteresowała się też OPA, zwołując na Dopiero po dziewięciu dniach wyszedł z ukrycia, został aresztowany i przewie­
wniosek Wenezueli dwudzieste pierwsze spotkanie konsultacyjne ministrów spraw ziony do USA, gdzie stanął przed sądem za przestępstwa kryminalne i został
zagranicznych państw amerykańskich. Spotkanie trwało, łącznie z długimi prze­ skazany na 45 lat więzienia.
rwami, ponad trzy lata, gdyż rozpoczęło się 17 maja 1989 r., a dopiero 14 grudnia W trakcie inwazji obradowało nadal dwudzieste pierwsze spotkanie konsul­
1992 r. zostało oficjalne zamknięte. Pierwsza rezolucja, którą ministrowie uchwa­ tacyjne. 22 grudnia, po całonocnej burzliwej dyskusji, uchwalono rezolucję
lili już 18 maja, oskarżała Noriegę o „niegodziwe postępowanie w stosunku do wyrażającą ubolewanie z powodu inwazji. Stwierdzała ona, iż USA pogwałciły
opozycyjnych kandydatów i społeczeństwa oraz pogwałcenie praw ludzkich, prawo międzynarodowe i wzywała do natychmiastowego wycofania sił zbrojnych
obywatelskich, politycznych". Następnie powołano misję mediacyjną, złożoną z Panamy. Rezolucję poparło dwadzieścia państw, jedno było przeciwne (USA),
z przedstawicieli Ekwadoru, Gwatemali i Trinidadu-Tobago, z sekretarzem ge­ a sześć wstrzymało się od głosu (Antigua, Gwatemala, Honduras, Kostaryka,
neralnym OPA Joao Baena Soaresem na czele. Od maja do września 1989 r. Salwador i Wenezuela). Tego samego dnia rząd Peru ogłosił, iż zawiesza realizację
członkowie misji odbyli pięć podróży do Panamy, w czasie których próbowali wspólnego z USA programu antynarkotykowego. „Washington Post" donosił
doprowadzić do porozumienia między różnymi siłami politycznymi i rządem, ale wówczas: „Dolina Górna Huallaga w Peru jest największym w świecie źródłem
nie odnieśli sukcesu. liści koki, surowca do produkcji kokainy. Więcej niż połowa kokainy wprowa­
Po otrzymaniu sprawozdania misji mediacyjnej, spotkanie konsultacyjne OPA dzanej do Stanów Zjednoczonych ma swój początek tutaj" (WP, 23 X I I 1989).
wezwało do powołania w Panamie rządu przejściowego, który przygotowałby Spotkanie konsultacyjne OPA podjęło jeszcze 9 stycznia 1990 r. rezolucję
nowe wybory. Noriega nie zgadzał się jednak na żadne zmiany, co pogłębiało potępiającą pogwałcenie suwerenności ambasady Nikaragui w Panamie przez
napięcia i chaos polityczny w kraju. Ówczesną sytuację w Panamie dobrze oddziały inwazyjne. Za oddano 19 głosów, przeciwnych nie było, a siedem
ukazywał raport Międzyamerykańskiej Komisji Praw Człowieka, ogłoszony 9 lis­ państw (w tym USA) wstrzymało się od głosu. Następnego dnia podobną rezolucję
topada 1989 r. Stanowił on dokumentację nadużyć popełnionych od 10 czerwca rozpatrywała Rada Bezpieczeństwa ONZ; nie została jednak uchwalona wskutek
1987 r., kiedy to zawieszono większość swobód obywatelskich. weta Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Administracja prezydenta Busha uznała, iż wszystkie pokojowe środki zostały
wyczerpane i jedyną możliwością pozbawienia Noriegi władzy jest interwencja •
zbrojna. 20 grudnia 1989 r. duże siły amerykańskie (22 tys. żołnierzy oraz 13 tys. • •
stacjonujących w strefie Kanału) pod dowództwem gen. Carla W. Stinera zaata­
kowały Panamę (Operation Just Cause). Prezydent Bush w przemówieniu tele­ 1. W latach osiemdziesiątych doszło do zasadniczej zmiany strategii Stanów
wizyjnym, wygłoszonym o godz. 7.40 rano, oświadczył, iż decyzję o rozpoczęciu Zjednoczonych wobec Ameryki Łacińskiej. Nowa republikańska ekipa prezydenta
akcji wojskowej, największej od czasu wojny wietnamskiej, podjął w celu „o- Reagana oskarżyła poprzednią administrację prezydenta Cartera o doprowadzenie
chrony zagrożonego życia obywateli amerykańskich, obrony demokracji w Pana­ do erozji wpływów Waszyngtonu w regionie, o destabilizację dyktatorskich
mie, zatrzymania przemytu narkotyków i utrzymania integralności traktatu Kanału wprawdzie, ale przyjaznych USA rządów latynoamerykańskich oraz o brak sku­
Panamskiego". teczności w zwalczaniu ofensywy międzynarodowego komunizmu na zachodniej
Operacja pod względem wojskowym rozwijała się pomyślnie, ale pod koniec półkuli. Takie oceny prezentowała zwłaszcza głośna wówczas publicystyka Jeane
pierwszego dnia „Pentagon poinformował, że 15 żołnierzy USA zostało zabitych, Kirkpatrick; zawierał je także Raport z Santa Fe, przedstawiony w maju 1980 r.
59 rannych i 1 uznany za zaginionego" (WP, 21 X I I 1989). Akcję w Panamie przez grupę polityków i naukowców.
poparły w Kongresie obie partie i większa część opinii publicznej. Sekretarz Wskazywano, że od 1959 r. wpływy radzieckie w zachodniej hemisferze wydat­
stanu Baker oświadczył, iż „międzynarodowa reakcja na inwazję jest zróżnico­ nie wzrosły, a popieranie koncepcji „pluralizmu ideologicznego" wpłynęło na
wana. Związek Radziecki i wiele państw latynoamerykańskich potępiło ją, ale upowszechnienie się prosowieckich modeli rozwoju społecznego i ekonomicznego
większość zachodnich sojuszników poparła" (o reakcji międzynarodowej na w regionie. Uznano też, iż dotychczasowa praktyka potępiania przez USA dyk­
inwazję w Panamie p. J. Bryła, 94-101). tatorskich i antykomunistycznych rządów za ich gwałcenie praw człowieka przy­
Już pierwszego dnia inwazji Guillermo Endara został zaprzysiężony jako niosła wiele szkód i pozbawiła Stany Zjednoczone ważnych sojuszników i przy­
prezydent Panamy i sformował prowizoryczny rząd, a Departament Stanu ogłosi jaciół. W wyniku takiej polityki administracji Cartera, jak podkreślała Jeane
zniesienie sankcji ekonomicznych. Po trzech dniach operacji cele wojskowe Kirkpatrick, dochodziło niejednokrotnie do obalania sprzyjających USA „niedemo-
384 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD INTERWENCJA W PANAMIE 385

kratycznych autokratów" i zastępowania ich przez rządy wrogie amerykańskim krajom Ameryki Środkowej i Karaibów znacznych sum w celu stabilizacji gos­
interesom w świecie. Dlatego też Raport z Santa Fe zalecał administracji repub­ podarki i zrównoważenia bilansu płatniczego. Pomoc miała być jednak kierowana
likańskiej zwrócenie szczególnej uwagi na problemy bezpieczeństwa regionalnego tylko do tych krajów regionu, które spełnią kryteria ekonomiczne i polityczne
przez ożywienie traktatu Rio, zwiększenie pomocy finansowej i szkoleniowej dla ustalone przez administrację waszyngtońską. W efekcie ok. 40% całej sumy
latynoamerykańskich sił zbrojnych, czy też zniesienie ograniczeń w sprzedaży przeznaczono dla ogarniętego wojną domową Salwadoru, a biedne państwa
broni prawicowym reżimom. karaibskie otrzymały niewiele. Realizacja innego ważnego zadania Inicjatywy,
Znacznie bardziej pogłębione analizy i wnioski zawierał Raport Narodowej a mianowicie wprowadzenie ułatwień w eksporcie do USA towarów produkowa­
Dwupartyjnej Komisji w sprawie Ameryki Środkowej, zwany raportem komisji nych w regionie, przyniosła wymierne korzyści, ale znacznie mniejsze niż ocze­
Kissingera. Nowością, w porównaniu z innymi ekspertyzami i zaleceniami prze­ kiwano, gdyż utrzymano taryfy celne na dwa podstawowe artykuły: tekstylia
kazywanymi administracji prezydenta Reagana, było zwrócenie uwagi także na i cukier.
wewnętrzne, endemiczne przyczyny konfliktów w Ameryce Środkowej i na 2. Na rozwój stosunków międzynarodowych w Ameryce Łacińskiej w latach
Karaibach. Komisja Kissingera wnikliwie pokazała skalę biedy, skrajnego zróż­ osiemdziesiątych wielki wpływ wywarły dwa konflikty zbrojne: wojna o Malwiny
nicowania w dochodach i niesprawiedliwości społecznej w regionie. Podkreślono (Falklandy) w 1982 r. oraz interwencja USA na Grenadzie w roku następnym.
więc, iż „niezadowolenie jest rzeczywiście prawdziwe, a warunki życia wielkiej Wojna o Malwiny była decydującym wydarzeniem na drodze Argentyny od
części ludności bardzo nędzne". Stąd też raport zalecał przeprowadzenie niezbęd­ dyktatury do demokracji. Na początku lat osiemdziesiątych rządy wojskowe
nych reform społecznych, zwłaszcza dotyczących stosunków własnościowych na w Argentynie znajdowały się w stanie głębokiego kryzysu. Drastycznie spadła
wsi oraz podnoszenia poziomu życia ludności. produkcja przemysłowa, zadłużenie zagraniczne wzrosło do rekordowego pozio­
Proponowano więc, aby administracja prezydenta Reagana ogłosiła nadzwyczaj­ mu, a bezrobocie i dotkliwe obniżenie poziomu życia wywołały gwałtowne
ny, 8-punktowy program stabilizacji i rozwoju Ameryki Środkowej, którego niepokoje społeczne. Junta argentyńska musiała złagodzić swą represyjną politykę
realizacja w latach 1984-1990 wymagałaby ok. 24 mld doi. Raport komisji i szukać sposobów ratowania nadwątlonych rządów. Ogłoszono więc rozpoczęcie
Kissingera, zauważając obiektywne przyczyny konfliktów i rewolucji w regionie, polityki dialogu z partiami politycznymi, szczególnie zaś z prześladowanymi
skoncentrował się jednak na roli inspiracji zewnętrznych. Główną jego tezą było dotychczas peronistami. Chcąc zyskać większą przychylność potężnego sojusznika,
to, iż naturalne frustracje społeczeństw środkowoamerykańskich zostały wykorzys­ rząd gen. Leopolda Galtieriego zadeklarował całkowite poparcie dla poczynań
tane przez komunizm międzynarodowy, który agresywnie ingerując w sprawy administracji Reagana w Ameryce Środkowej, zwłaszcza zaś przez udział argen­
regionu, usiłuje rozszerzyć tu swoje wpływy polityczne. Dlatego też, podobnie tyńskich specjalistów w szkoleniu walczących z sandinistami contras. Stratedzy
jak autorzy Raportu z Santa Fe, komisja Kissingera główną uwagę poświęciła wojskowi uznali jednak, iż pozycję junty najbardziej wzmocniłoby odzyskanie
problemom bezpieczeństwa regionalnego. W całej pełni podtrzymała tezę, że Wysp Malwińskich, od 150 lat pozostających pod kolonialnym panowaniem
„groźba guerrilli marksistowsko-leninowskiej w Ameryce Środkowej, wspoma­ Wielkiej Brytanii.
ganej z zagranicy", staje się coraz większa, a „strategia rewolucyjna", wypróbo­ Decyzję o zaatakowaniu nielicznego garnizonu brytyjskiego na Malwinach
wana wcześniej w Nikaragui, jest przenoszona przez Kubę do Salwadoru, Gwa­ junta podjęła na początku stycznia 1982 r., a 2 kwietnia, po krótkich przygoto­
temali i Hondurasu. Komisja rekomendowała więc zwiększenie pomocy wojskowej waniach, wprowadziła ją w życie. Inwazja znacznych sił argentyńskich na Malwiny
dla państw regionu, aby zapobiec przechwyceniu władzy przez siły lewicowe początkowo przyniosła sukces. Wkrótce jednak Brytyjczycy przystąpili do kontr­
i prokomunistyczne. ofensywy, czego w Buenos Aires się nie spodziewano. Liczono bowiem, że
Administracja prezydenta Reagana obficie czerpała z analiz i wniosków zawar­ Wielka Brytania ograniczy się do protestów dyplomatycznych, a po pewnym
tych w obu raportach. Stosowano więc, zgodnie z sugestiami ideologów neokon­ czasie zaakceptuje politykę faktów dokonanych. Tak się jednak nie stało i już
serwatywnego zwrotu w polityce amerykańskiej, twardy kurs wobec ruchów w końcu kwietnia okręty floty brytyjskiej dotarły na południowy Atlantyk. Naj­
lewicowych i prokomunistycznej guerrilli, ale nie zapominano o instrumentach pierw odzyskano leżącą w archipelagu Malwinów Południową Georgię, a 2 maja
ekonomicznego oddziaływania. Stąd też ekipa prezydenta Reagana, która od zatopiono krążownik „General Belgrano"; śmierć poniosło 400 żołnierzy argen­
początku swych rządów wznowiła na skalę szerszą niż kiedykolwiek pomoc tyńskich. Następnie oddziały brytyjskie zaatakowały Malwiny, docierając 14
wojskową dla antykomunistycznych rządów w Ameryce Środkowej, zamierzała czerwca do stolicy wyspy Port Stanley.
również wspierać reformy i programy rozwoju gospodarczego regionu. Wojna, która kosztowała życie 2 tys. osób, zakończyła się całkowitą klęską
Świadczyła o tym Inicjatywa Basenu Karaibskiego, zgłoszona przez Reagana junty argentyńskiej. Doprowadziła do zerwania więzi między USA i władzami
w lutym 1982 r., a realizowana od stycznia 1984. Przewidywała ona przekazanie Argentyny. Prezydent Reagan ostrzegał przywódcę junty przed podejmowaniem
386 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD INTERWENCJA W PANAMIE 387
działań militarnych, ten jednak był przekonany, iż w godzinie próby Stany sytuacja w Ameryce Środkowej budziła w państwach i społeczeństwach Europy
Zjednoczone okażą mu przychylność lub choćby pozostaną neutralne. Po niepo­ Zachodniej.
wodzeniu mediacyjnej misji Alexandra Haiga, USA uznały 30 kwietnia Argentynę Po zwycięstwie rewolucji sandinowskiej w lipcu 1979 r. Stany Zjednoczone
za agresora. Nałożyły na nią sankcje ekonomiczne i zapowiedziały pomoc woj­ prowadziły wobec Nikaragui politykę niezdecydowaną i pełną wahań. Administ­
skową dla Wielkiej Brytanii, której zresztą udzieliły. „Miękkie" stanowisko racja Cartera początkowo uważała, iż tylko utrzymanie życzliwej współpracy
wobec konfliktu zajęła Organizacja Państw Amerykańskich, która ograniczyła się z sandinistami może ich powstrzymać przed wstąpieniem na drogę kubańską.
do apeli o pokojowe rozwiązanie sporu. W efekcie podważona została wielka Jednak już po kilku miesiącach prezydent Carter nabrał poważnych podejrzeń co
idea solidarności amerykańskiej i wiara w skuteczność systemu bezpieczeństwa do słuszności przyjętych założeń i polecił wstrzymać wypłatę ostatniej raty
zbiorowego zachodniej hemisfery funkcjonującego na mocy traktatu Rio. Wojna pożyczki przyznanej wcześniej władzom w Managui. Prezydent Reagan nie miał
o Malwiny doprowadziła też do upadku rządów wojskowych, co otworzyło drogę takich wątpliwości i od początku swych rządów zdecydowanie zwalczał władze
do budowy w Argentynie struktur nowego, demokratycznego państwa. Nikaragui. Wprawdzie przez pewien czas w 1981 r. odbywały się rozmowy
Interwencję zbrojną na Grenadzie uważa się natomiast za najlepszy przykład przedstawicieli Departamentu Stanu z przywódcami sandinowskimi, ale wzajemna
determinacji i skuteczności administracji prezydenta Reagana w dążeniach do nieufność była tak duża, iż wkrótce je przerwano. Kluczowe znaczenie dla
zatrzymania postępów komunizmu w Ameryce Środkowej i na Karaibach. dalszego rozwoju wydarzeń miała decyzja Narodowej Rady Bezpieczeństwa
Na Grenadzie, małej wyspie karaibskiej, od uzyskania przez nią niepodległości z 16 listopada 1981 r., zaaprobowana następnie przez prezydenta Reagana, o two­
dyktatorskie rządy sprawował Erie M . Gairy. Po pięciu latach został obalony rzeniu oddziałów contras. Początkowo miały one za zadanie uniemożliwianie
w wyniku wojskowego zamachu stanu. Na wyspie ustanowiono Ludowy Rząd przekazywania guerrilli salwadorskiej broni i zaopatrzenia z Nikaragui, ale
Rewolucyjny, deklarujący „orientację socjalistyczną". Na jego czele stanął Mau- praktycznie zawsze zmierzały do obalenia rządu sandinowskiego. Ukształtowała
rice Bishop, przywódca partii politycznej o nazwie Nowy Ruch Jewel. Nowy się także polityczna opozycja antysandinowska, zgrupowana przede wszystkim
rząd nawiązał bliską współpracę z ZSRR, NRD i innymi państwami ówczesnego w Nikaraguańskim Froncie Demokratycznym (FDN) z A. Calero i E. Chamorro
bloku wschodniego. Najbliższym sojusznikiem Grenady stała się jednak Kuba, na czele, ale też w takich organizacjach polityczno-wojskowych, jak Rewolucyjne
która udzieliła wyspie pomocy nie tylko gospodarczej, lecz także wojskowej. Siły Zbrojne Nikaragui (FARN) z F. Chamorro oraz Demokratyczny Sojusz
USA z coraz większym niepokojem patrzyły na umacnianie się wpływów ko­ Rewolucyjny (ARDE) kierowany przez legendarnego Comandante Cero, czyli E.
munizmu w newralgicznym regionie Basenu Karaibskiego. Sytuacja stała się Pastorę. Jednak wraz z eskalacją działań contras, w Stanach Zjednoczonych
alarmująca, kiedy Kubańczycy rozpoczęli budowę na wyspie wielkiego lotniska, nasilały się kontrowersje wokół polityki administracji Reagana wobec Nikaragui.
przystosowanego do operacji bojowych kubańskich samolotów radzieckiej pro­ Opozycja demokratyczna stale krytykowała prezydenta za przekraczanie upoważ­
dukcji. nień Kongresu, a więc używanie contras nie tyle do paraliżowania szlaków
Decyzję o interwencji na Grenadzie podjęli formalnie przywódcy Organizacji przerzutu broni do Salwadoru, ile do totalnej walki z rządem sandinowskim,
Państw Wschodniokaraibskich. Siły zbrojne USA dokonały w październiku zwy­ z którym USA utrzymywały przecież oficjalne stosunki dyplomatyczne. Wojna
cięskiej inwazji. Postępowanie USA potępiła Organizacja Państw Amerykańskich, z Nikaraguą nie była też popularna w społeczeństwie Stanów Zjednoczonych,
jednakże prezydent Reagan uważał obalenie prokomunistycznych władz grenadyj- świadomym faktu, iż oddziały contras w dużej mierze składają się z ludzi byłego
skich za jeden z największych sukcesów swej administracji. dyktatora Somozy.
3. Każdy z trzech głównych konfliktów zbrojnych w Ameryce Środkowej Znacznie większym poparciem Kongresu cieszyła się polityka administracji
w latach osiemdziesiątych miał odmienny charakter. Konflikt w Nikaragui polegał Reagana wobec Salwadoru. Na wniosek prezydenta wielokrotnie uchwalał znaczne
na walce między oddziałami contras, wyposażonymi i jawnie wspieranymi przez fundusze na pomoc dla rządu salwadorskiego. Równocześnie jednak Kongres
USA, a rządem sandinowskim. W Salwadorze lewicowa partyzantka walczyła ze podkreślał, iż konieczne jest ograniczanie terroru i zbrodni popełnianych przez
krajnie lub centroprawicowymi władzami tego państwa. Natomiast w Gwatemali salwadorskie siły bezpieczeństwa i wojsko oraz dokonanie istotnego postępu
już od początku lat sześćdziesiątych toczyła się wojna domowa, którą represyjnym w przestrzeganiu praw człowieka w tym kraju. Administracja waszyngtońska
rządom wojskowym wydały organizacje partyzanckie i polityczne, bazujące była przekonana, że pewne nadzieje na realizację takiego programu stwarza Jose
głównie na poparciu uciskanej ludności indiańskiej. W tym rozdziale zostały Napoleon Duarte, przywódca Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej (PDC), poli­
omówione tylko dwa pierwsze konflikty - z powodu nie tylko bezpośredniego tyk centroprawicowy i umiarkowany, który w grudniu 1980 r. stanął na czele
zaangażowania USA po jednej ze stron oraz udzielania pomocy drugiej stronie Junty Rządowej w Salwadorze. Władzom salwadorskim wydały jednak wojnę
przez blok wschodni (głównie ZSRR i Kubę), lecz także żywego rezonansu, jaki lewicowe organizacje partyzanckie, zgrupowane we Froncie Wyzwolenia Naro-
388 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD
INTERWENCJA W PANAMIE 389
dowego im. Farabundo Marti (FMLN) i korzystające ze wsparcia Nikaragui 4. W latach osiemdziesiątych Ameryka Łacińska przeżyła jeden z najgłębszych
i Kuby. Rządowi zagrażały także siły skrajnej prawicy, skupione głównie w Na­ kryzysów gospodarczo-finansowych w swoich dziejach. Wynikał on z uwarun­
rodowym Sojuszu Republikańskim (ARENA) z płk. Roberto D'Au'buissonem na kowań zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Z całą mocą obnażył wszystkie
czele. słabości latynoamerykańskiego modelu rozwoju, opartego na zbiurokratyzowanej,
W tej sytuacji Stany Zjednoczone zdecydowanie poparły rząd salwadorski, na etatystycznej i wysoce protekcjonistycznej gospodarce, słabo przystosowanej do
którym spoczywał cały ciężar walki z guerrilla i który mógł w przyszłości wymogów konkurencji na rynkach krajów wyżej rozwiniętych. Dodać do tego
rozpocząć dzieło przemian demokratycznych. Za priorytetowy cel uznano poko­ trzeba nieracjonalne wydatkowanie sporej części łatwych pożyczek, jakie w pier­
nanie lewicowej partyzantki lub przynajmniej uniemożliwienie jej zwycięstwa wszej połowie lat siedemdziesiątych napłynęły do Ameryki Łacińskiej.
nad słabą i zdemoralizowaną armią rządową. Stąd też Salwador stał się głównym Główną jednak przyczynę wielkiej zapaści latynoamerykańskiej widzieć należy
odbiorcą pomocy finansowej USA kierowanej do Ameryki Środkowej. Deter­ w czynnikach zewnętrznych, a więc w coraz bardziej restrykcyjnych i niekorzys­
minacja administracji waszyngtońskiej, a zwłaszcza wielkie osobiste zaangażo­ tnych mechanizmach globalnego rynku finansowego. Już „szok naftowy", a więc
wanie prezydenta Reagana, przyniosły sukces. Zdolność bojowa armii salwador­ zwyżki cen ropy w latach 1974 i 1979, uderzył mocno w gospodarkę większości
skiej została tak wzmocniona, iż w końcu lat osiemdziesiątych zwycięstwo państw Ameryki Łacińskiej. Następnie przyszła drastyczna podwyżka oprocen­
partyzantki było już niemożliwe. towania pożyczek z 8,2% w 1978 r. do 15,9% w 1981. Równocześnie pogrążony
Początek poszukiwania pokojowej drogi rozwiązania kryzysów środkowoame­ w recesji gospodarczej świat zachodni zaczął stosować protekcjonizm, co odbiło
rykańskich wiąże się z powstaniem w styczniu 1983 r. tzw. Grupy Contadora, się niekorzystnie na eksporcie latynoamerykańskim.
złożonej z przedstawicieli czterech państw: Meksyku, Wenezueli, Kolumbii Tak więc państwa Ameryki Łacińskiej musiały znacznie zwiększyć wydatki na
i Panamy. Tekst projektu traktatu pokojowego - Aktu Contadory w sprawie obsługę niefrasobliwie dawniej zaciąganych pożyczek, choć dysponowały o wiele
pokoju i współpracy w Ameryce Środkowej - ministrowie spraw zagranicznych mniejszymi wpływami dewizowymi. Szybkie narastanie kryzysu spowodowało
czterech państw zdołali uzgodnić już we wrześniu 1984 r. Proponowano tam z kolei masową „ucieczkę kapitałów", czyli przenoszenie ich do bezpieczniejszych
przeprowadzenie redukcji sił zbrojnych i zbrojeń państw środkowoamerykańskich, banków krajów wysokorozwiniętych.
wycofanie wszystkich zagranicznych doradców wojskowych i zlikwidowanie
Żeby ratować sytuację, rządy latynoamerykańskie zaciągały nowe pożyczki, ale
zagranicznych baz, ale też zaprzestanie popierania nieregularnych sił wojskowych
na gorszych już warunkach; stale też rosły koszty obsługi długów. Choć Ameryka
(a więc guerrilli czy contras), których celem jest destabilizacja lub obalenie
Łacińska stała się wówczas wielkim eksporterem kapitałów, jej zadłużenie zagrani­
miejscowych rządów. Projekt traktatu mówił też o budowie pluralistycznych
czne nadal rosło - ze 151 mld doi. w 1978 r. do 400 mld doi. w 1986 r.
systemów politycznych, przeprowadzeniu wolnych wyborów i zagwarantowaniu
W pierwszej, najtrudniejszej fazie kryzysu zarówno USA, jak i międzynarodowe
podstawowych praw społecznych i obywatelskich.
instytucje finansowe, zwłaszcza MFW, miały dla Ameryki Łacińskiej jedną radę:
Propozycje Contadory nie zyskały uznania Stanów Zjednoczonych, gdyż zostały powinna przeprowadzić radykalne reformy ekonomiczne i wdrożyć surowy pro­
wypracowane bez ich udziału i nie dawały gwarancji zatrzymania ingerencji sił gram oszczędności budżetowych. Większość państw latynoamerykańskich zaczęła
komunistycznych w regionie. Natomiast pozytywnie zareagowała większość więc realizować tzw. programy dostosowawcze, które wymagały m.in. obcinania
państw latynoamerykańskich, a Brazylia, Argentyna, Peru i Urugwaj utworzyły wydatków na cele socjalne. Nędzne warunki życia dużej części ludności jeszcze
w sierpniu 1985 r. Grupę Poparcia dla Procesu Contadory. się pogorszyły, co wzmogło napięcia i groziło wybuchem buntu społecznego.
Impas w procesie pokojowym przełamał dopiero prezydent Kostaryki Oscar Przywódcy państw latynoamerykańskich apelowali, aby odpowiedzialność za
Arias Sanchez. W swoim planie wykorzystał wiele propozycji Grupy Contadora, rozwiązanie problemu zadłużenia spoczywała nie tylko na Ameryce Łacińskiej,
ale zdołał też uśmierzyć obawy przychylnych Waszyngtonowi rządów Salwadoru, lecz także na społeczności międzynarodowej. Postulaty takie zawierały Deklaracja
Hondurasu, Gwatemali oraz sił zbrojnych w tych państwach. Na podstawie jego z Quito i wspólne listy pięciu, a później siedmiu prezydentów latynoamerykańs­
planu prezydenci pięciu państw: Gwatemali, Hondurasu, Kostaryki, Nikaragui kich. W 1984 r. powstała Grupa z Cartageny, grupująca jedenaście państw, które
i Salwadoru podpisali 8 sierpnia 1987 r. kompleksowe porozumienie: Procedura domagały się ustalenia bardziej sprawiedliwych warunków wychodzenia z za­
dla ustalenia pewnego i trwałego pokoju w Ameryce Środkowej (Esąuipulas ID- dłużenia.
Wysiłki Ariasa Sancheza uhonorowane zostały jeszcze w 1987 r. Pokojową
Apele te powoli zaczęły docierać do przywódców świata zachodniego. Do­
Nagrodą Nobla. Jednakże realizacja jego planu stała się możliwa dopiero p°
strzegli oni bowiem, iż dokonujący się w drugiej połowie lat osiemdziesiątych
całkowitym zaprzestaniu pomocy dla contras przez administrację prezydenta
proces demokratyzacji Ameryki Łacińskiej może załamać się wskutek naras­
Busha i zakończeniu zimnej wojny.
tających protestów społecznych. Wtedy właśnie Henry Kissinger z niepokojem
390 APOGEUM RYWALIZACJI WSCHÓD-ZACHÓD INTERWENCJA W PANAMIE 391

pytał: „czy te nowe demokracje przetrwają w obliczu dramatycznego spadku śladowaniach i zbrodniach popełnionych przez juntę. Wojskowi zostawili też
poziomu życia, narzuconego, wydaje się, przez czynniki zewnętrzne". Same katastrofalną sytuację gospodarczą, o czym świadczyła choćby 500% - inflacja
wezwania do wyrzeczeń i „zaciskania pasa" nie wystarczą, gdyż trzeba dać i 40 mld doi. zadłużenia zagranicznego. W czasie kadencji Alfonsina doszło do
Ameryce Łacińskiej realną nadzieję. Takie cele stawiały sobie dwie głośne kilku prób przewrotu wojskowego, które zakończyły się jednak niepowodzeniem.
inicjatywy, akcentujące potrzebę bardziej skutecznych działań prowadzących do Mimo to rząd, życzliwie wspierany przez USA, zdołał położyć solidne podwaliny
wzrostu gospodarczego w krajach zadłużonych. Pierwsza z nich, plan Bakera nowej demokracji argentyńskiej.
(1985), przyniosła stosunkowo skromne rezultaty, natomiast druga - plan Bra Najdłużej, bo aż 21 lat (1964-1985), wojskowi rządzili w Brazylii. W pierwszej
dy'ego (1989), odniosła znacznie większy sukces. fazie dyktatury skrajnie represyjny system polityczny łączyli z liberalizmem
5. Innym zjawiskiem charakterystycznym dla stosunków międzynarodowych gospodarczym i otwarciem Brazylii na świat. „Cud gospodarczy" zakończył się
w latach osiemdziesiątych był powszechny niemal w całej Ameryce Łacińskiej już jednak w 1974 r. i od tej pory kolejne ekipy wojskowe toczyły coraz bardziej
proces demokratyzacji. W Ameryce Środkowej proces ten zależał od zakończenia beznadziejne zmagania, chcąc powstrzymać upadek gospodarki i zaciskanie się
konfliktów zbrojnych, gdyż dopóki one trwały, nie można było budować demo­ pętli zadłużenia. Z pewną ulgą zgodziły się więc w 1985 r. na niebezpośrednie
kratycznych struktur. W sierpniu 1987 r. prezydenci pięciu państw środkowo­ wybory prezydenckie (w Kolegium Elektorów), które wygrał cywilny polityk
amerykańskich, wśród nich Daniel Ortega z Nikaragui, podpisali porozumienie Tancredo Neves. Po trzech miesiącach sprawowania władzy Neves zmarł, tak
Esąuipulas II, zawierające m.in. zobowiązanie do przeprowadzenia wolnych więc dzieło transformacji demokratycznej spoczęło na barkach kolejnego cywil­
wyborów. Uzgodniono również procedurę zawieszenia broni z contras, którym nego prezydenta Jose Sarneya.
Kongres USA przyznał w styczniu 1988 r. kilka milionów dolarów, przeznaczo­ W Chile dyktatura gen. Augusto Pinocheta zaczęła się chwiać już w 1983 r„
nych jednak wyłącznie na cele humanitarne. kiedy doszło do masowych strajków, manifestacji i niepokojów społecznych.
Wybory w Nikaragui obyły się w lutym 1990 r„ przynosząc triumf opozycyjnej Główną przyczyną protestów było głębokie pogorszenie się sytuacji gospodarczej,
partii UNO. Rządzący Nikaraguą od 1979 r. sandiniści bez protestów przekazali czego poważne konsekwencje ponosiła większość społeczeństwa. Wówczas też
władzę nowej prezydent Violetcie Barrios de Chamorro, a oddziały contras ujawniła się szerzej opozycja polityczna, która domagała się respektowania praw
jeszcze w tym samym roku zostały ostatecznie rozwiązane. człowieka i swobód obywatelskich. W 1984 r. przeciwne dyktaturze partie cent­
W Salwadorze proces przejścia do demokracji trwał dłużej - od wyborów rowe powołały koalicję Concertación. W odpowiedzi, gen. Pinochet wprowadził
prezydenckich w 1984 r. Na czele państwa stanął wówczas Jose Napoleon Duarte; ponownie stan wojenny i nasilił twardy kurs w polityce wewnętrznej. Poczynania
który zaczął skupiać wokół siebie siły centrowe, przeciwne zarówno lewicowemu, jego nie spotkały się jednak - wbrew oczekiwaniom - z aprobatą Stanów Zjed­
jak i prawicowemu ekstremizmowi. Kontynuując walkę z guerrilla, Duarte pró­ noczonych. Administracja prezydenta Reagana podczas jego drugiej kadencji
bował ograniczać terror i ekscesy wojska oraz służb bezpieczeństwa, do czego postawiła bowiem na popieranie transformacji demokratycznych w Ameryce
był usilnie zachęcany przez administrację Reagana. Kolejne wybory prezydenckie Łacińskiej. Departament Stanu wezwał rząd w Santiago do dialogu z opozycją,
w 1989 r. wygrał cywilny polityk, przedstawiciel ARENA Alfredo Cristiani, pod a zwłaszcza do dotrzymania terminu głosowania powszechnego (przewidzianego
którego przywództwem partia ta porzuciła dotychczasowy skrajnie prawicowy w konstytucji z 1980 r.), w którym społeczeństwo miało zademonstrować swój
kierunek. Właśnie rząd Cristianiego zapowiedział pełne respektowanie praw stosunek do Pinocheta. W referendum, przeprowadzonym w październiku 1988 r.,
człowieka i rozpoczęcie bezpośrednich rozmów z lewicową guerrilla FMLN. większością 55% głosów odrzucono kandydaturę Pinocheta na urząd prezydenta.
Długie i trudne rokowania, prowadzone w Meksyku i Nowym Jorku, zakończyły Wydarzenie to miało decydujące znaczenie dla dalszego procesu zmian. Zgodnie
się podpisaniem w styczniu 1992 r. porozumienia pokojowego. Powstały w ten z przyjętym wcześniej trybem, można było po roku przeprowadzić nowe wybory
sposób warunki do rozpoczęcia w Salwadorze procesu pojednania narodowego prezydenckie i parlamentarne. Odbyły się one w grudniu 1989 r., przynosząc
i tworzenia instytucji demokratycznego państwa. zwycięstwo opozycyjnej koalicji Concertación i jej kandydatowi Patricio Aylwino-
Mimo że w Argentynie i Brazylii na początku lat osiemdziesiątych panował wi. Mimo że gen. Pinochet pozostał dowódcą sił zbrojnych i dożywotnim senato­
spokój i nie trzeba było toczyć walk z lewicową partyzantką, dyktatury wojskowe rem, a wojsko zachowało wielkie wpływy polityczne, właśnie w czasie kadencji
przeżywały tu swój zmierzch. Po przegranej wojnie o Malwiny junta argentyńska prezydenta Aylwina zbudowano i poszerzono podstawy chilijskiej demokracji.
już w 1983 r. musiała oddać władzę cywilnemu politykowi Raulowi AlfonsinoWL
przywódcy UCR. Jego rząd wprowadzał reguły demokracji parlamentarnej w nie­
zmiernie trudnych warunkach. Społeczeństwo domagało się przede wszystkim
ujawnienia całej prawdy o czasach „brudnej wojny", a więc o masowych prze-
AMKRYKA ŁACIŃSKA I ZACHODNIA HEMISFERA 393

1. A M E R Y K A Ł A C I Ń S K A I Z A C H O D N I A HEMISFERA

1.1. Ameryka Łacińska w nowej strukturze stosunków międzynarodowych

Przez ostatnie pięćdziesiąt lat miejsce Ameryki Łacińskiej w strukturze stosun­


ków międzynarodowych mocniej niż kiedykolwiek wynikało z geopolityki.
W dwubiegunowym systemie powojennym Latynoameryka tworzyła najbliższe
środowisko międzynarodowe głównego mocarstwa Zachodu, a więc wszystko, co
działo się na jej obszarze, postrzegano w kategoriach bezpieczeństwa narodowego
USA. Także z powodu uczestnictwa we wspólnych instytucjach systemu między­
VI. AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU X X WIEKU amerykańskiego, od Ameryki Łacińskiej oczekiwano szczególnego zaangażowania
w realizację strategii Stanów Zjednoczonych w świecie. Wszelkie podejrzenia
o odstępstwo w sferze doktryny lub praktyki politycznej wywoływały sankcje
• USA. Im bliżej granic Stanów Zjednoczonych wydarzyło się coś niepokojącego,
• • tym reakcje były ostrzejsze. Zauważmy, iż nie tylko po I I wojnie światowej, lecz
także w całej swej historii USA interweniowały zbrojnie w Meksyku, Ameryce
W ostatniej dekadzie wieku XX stosunki międzynarodowe w Ameryce Łacińskiej Środkowej i Karaibach, ale nigdy w Ameryce Południowej. Od początku X I X w.
uległy istotnym zmianom. Wraz z zanikiem zimnej wojny powstała możliwość nie do końca lat trzydziestych X X w. interwencje te wynikały bądź z logiki ekspansji
tylko zakończenia konfliktów zbrojnych, lecz także umocnienia pokoju i pojednania terytorialnej, bądź rywalizacji z imperialnymi państwami europejskimi.
narodowego w Ameryce Środkowej. Zapoczątkowany w poprzedniej dekadzie Po I I wojnie światowej doszedł nowy, niezwykle istotny czynnik - rywalizacja
proces demokratyzacji i respektowania praw człowieka uzyskał nowe warunki ideologiczno-militarna Wschód-Zachód, która ostatecznie decydowała o kształcie
rozwoju. Kiedy więc doszło do wojskowego zamachu stanu na Haiti, zgodne stosunków międzynarodowych w Ameryce Łacińskiej. „Od 1954 r. w Gwatemali,
współdziałanie państw amerykańskich i poparcie społeczności międzynarodowej poprzez Zatokę Świń, Republikę Dominikańską, destabilizację w Chile w czasach
doprowadziły do przywrócenia demokracji na wyspie. Allendego, wojnę contras z Nikaraguą, inwazję na Grenadzie w 1983 r. - przez
Dopiero w latach dziewięćdziesiątych dokonał się zasadniczy przełom w procesie wszystkie ingerencje USA w Ameryce Łacińskiej od czasu I I wojny światowej
transformacji gospodarki latynoamerykańskiej dzięki umocnieniu jej wolnoryn­ przewijała się antykomunistyczna, zimnowojenna konotacja. (...) Jak odruch
kowego i otwartego na świat zewnętrzny charakteru. Wszystko to doprowadziło kolanowy (knew-jerk), antysowiecka reakcja Stanów Zjednoczonych tworzyła
znów, jak w latach polityki dobrego sąsiedztwa, do zbliżenia USA i Ameryki główne ograniczenia latynoamerykańskiej niezależności w stosunkach między­
Łacińskiej oraz kształtowania stosunków wzajemnych na zasadach bardziej part­ narodowych" (Jorge G. Castańeda, w: A.F. Lowenthal, G.F. Treverton, red., 30).
nerskich, skłaniających do wspólnego rozwiązywania problemów zachodniej Niewątpliwie realia zimnej wojny zniekształcały stosunki międzynarodowe
półkuli. w zachodniej hemisferze, wtłaczając je w ramy globalnej konfrontacji ideologicz-
Ożywiła się też i zreformowała Organizacja Państw Amerykańskich, która za no-militarnej ze szkodą dla innych sfer współpracy państw amerykańskich. Można
główne swe zadania uznała teraz popieranie demokracji i praw człowieka, dzia­ więc mówić o kosztach, ale też i zyskach, jakie Ameryka Łacińska wyciągała
łania na rzecz budowy zaufania między państwami regionu, dążenie do zrów­ z takiego układu stosunków globalnych. Parasol bezpieczeństwa, rozpinany przez
noważonego i trwałego rozwoju, zmniejszanie strefy ubóstwa oraz walkę z prze­ Stany Zjednoczone nad półkulą zachodnią, pozwalał na znaczne oszczędności
mytem narkotyków. W końcu wieku obserwujemy ponadto pogłębienie procesów budżetowe i przygotowanie sił zbrojnych w Ameryce Łacińskiej do spełniania
i integracyjnych w hemisferze zachodniej, o czym świadczą kilkuletnie już do­ głównie funkcji wewnętrznych. Po serdecznym zbliżeniu obu Ameryk w latach
ciężkiej próby jaką stanowiła I I wojna światowa, a następnie uczestnictwie we
świadczenia układu NAFTA, postępy obejmującego większą część Ameryki Połu­
Wspólnej organizacji regionalnej, Ameryka Łacińska miała prawo domagać się
dniowej porozumienia Mercosur czy koncepcja strefy wolnego handlu od Alaski
Preferencji we współpracy gospodarczej i pomocy w wyrównywaniu poziomów
do Ziemi Ognistej.
rozwoju. Dwubiegunowy układ dawał też Ameryce Łacińskiej pewne szanse
korzystania z rywalizacji między supermocarstwami lub przynajmniej stosowania

• •
nacisku, aby uzyskać jakieś koncesje. Dlatego też państwa szczególnie zagrożone
394 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU AMERYKA ŁACIŃSKA I ZACHODNIA HEMISFERA 395

infiltracją komunizmu zawsze miały większe szanse otrzymania pomocy ekono inna forma ekspansjonizmu amerykańskiego i „świeża manifestacja doktryny
miczno-finansowej. Zimna wojna umożliwiła też przywódcom, ale i społeczeńs­ Monroego" (rozwinięcie tej tezy w rozdziale Johna Saxe-Fernandeza, w: A.F-.
twom latynoamerykańskim, tłumaczenie swoich niepowodzeń czynnikami ze­ Lowenthal, G.F. Treverton, red., 317-333).
wnętrznymi, zwłaszcza zaś dominacją Stanów Zjednoczonych. Drugi scenariusz przyjmował założenie zgoła przeciwne - USA w latach
Zanik zimnej wojny, a więc i obaw przed rozprzestrzenieniem się komunizmu dziewięćdziesiątych i późniejszych zmniejszą swe zainteresowanie Ameryką
na zachodniej półkuli, spowodował, że przestał istnieć główny powód interwencji Łacińską, co negatywnie wpłynie na szanse rozwoju regionu. Podkreślano
USA w Ameryce Łacińskiej. Zarysowała się przeto możliwość ułożenia stosunków więc, że po zakończeniu zimnej wojny Ameryka Łacińska nie będzie już
między obu Amerykami na zasadach bardziej partnerskich. Narosłe przez dwa terenem prestiżowej walki z komunizmem, wskutek czego jej polityczne zna­
wieki pokłady nieufności okazały się jednak tak duże, iż na początku lat dziewięć­ czenie dla USA wyraźnie spadnie. Nie obawiając się już dywersji ideologicznej
dziesiątych kreślono dwa scenariusze - oba dla Ameryki Łacińskiej pesymistyczne w swym najbliższym otoczeniu międzynarodowym, USA zwrócą się zdecy­
- możliwego rozwoju wydarzeń na zachodniej półkuli. dowanie w kierunku Europy Zachodniej, Dalekiego Wschodu i Kanady, które
Według pierwszego z nich - dopiero teraz nastały warunki do ustanowienia zawsze były dla nich ważniejsze. Ameryka Łacińska może znaleźć się na
w zachodniej hemisferze prawdziwego Pax Americana, czyli niczym nie za­ niskiej pozycji w hierarchii celów amerykańskiej polityki zagranicznej, co
kłóconej dominacji Stanów Zjednoczonych. W świecie dwubiegunowym istniała spowoduje jej dalszą marginalizację polityczną i ekonomiczną - nie tylko
pewna równowaga, każde supermocarstwo miało swoją przeciwwagę i musiało na zachodniej półkuli, lecz także w świecie.
się liczyć z ograniczeniami swobody działania. Jeśli w 1962 r. Chruszczow
Obie te prognozy, formułowane na początku lat dziewięćdziesiątych, wydają
zgodził się wycofać rakiety z Kuby, to Kennedy przyrzekł, że nie dokona inwazji
się w końcu dekady głównie ekstrapolacją historycznych doświadczeń i frustracji
na wyspę. Interwencja któregoś supermocarstwa w jednym miejscu dawała nie­
latynoamerykańskich, których jednakże nie można pomijać czy lekceważyć.
pisane prawo drugiemu supermocarstwu do skorygowania naruszonej równowagi.
Rozwój stosunków międzynarodowych w zachodniej hemisferze okazał się có
Teraz natomiast Stany Zjednoczone mogą postępować całkowicie swobodnie
prawda bardziej pomyślny niż przewidywano, ale zagrożenia nie minęły. Zarówno
i nie muszą się już obawiać jakichkolwiek akcji odwetowych. Meksykański
proces transformacji latynoamerykańskiej, jak i stosunki między obu Amerykami
polityk Jorge Castańeda we wspomnianej wyżej pracy zawarł bogaty przegląd
nadal stoją w obliczu różnych wyzwań i nic tu jeszcze nie zostało przesądzone.
opinii wskazujących, iż nowy, postzimnowojenny porządek światowy wcale nie
Jednakże tendencje do zreformowania ekonomii i polityki latynoamerykańskiej,
musi być dla Ameryki Łacińskiej przyjazny i korzystny. Castańeda uważał, że
przed dziesięcioma laty zaledwie widoczne, wyraźnie się umocniły. Również teza
zanikły wprawdzie dawne przyczyny ingerencji, ale pojawiły się nowe, mocno
związane z realiami regionu: potrzeba ochrony demokracji i stabilności politycznej o możliwościach dokonania historycznego zwrotu w stosunkach między Ameryką
oraz zwalczanie handlu narkotykami czy też międzynarodowego terroryzmu. Tak anglosaską i Łacińską nabrała nowych uzasadnień.
właśnie została uzasadniona dokonana na przełomie epok, w grudniu 1989 r.,
interwencja USA w Panamie.
1.2. George Bush i Ameryka Łacińska
Największe jednak obawy dotyczyły sfery ekonomii. Już w grudniu 1990 r.
Argentyńczyk Jose Arico pytał z niepokojem: „Jaką rolę przyjdzie odgrywać Zwrot w kierunku bardziej partnerskiej współpracy obu Ameryk i regionalizmu
Ameryce Łacińskiej w stosunkach globalnych w czasach, kiedy dwubiegunowy zarysował się w czasach administracji prezydenta George'a Busha (1989-1993),
świat dobiega kresu, a wyłaniające się nowe demokracje wschodnioeuropejskie któremu przyszło działać na przełomie epok.
stwarzają niezwykłą okazję dla inwestorów; kiedy Stany Zjednoczone patrzą na Pierwsze kroki nowej administracji wynikały z odmiennej oceny konfliktów
Wschód i Europa patrzy na Wschód". Obawiano się więc, iż w rywalizacji o te w Ameryce Środkowej. Prezydent Bush skłaniał się bowiem do poglądu, że
same zasoby kapitałowe międzynarodowego rynku finansowego Ameryka Łaciń­ problemy środkowoamerykańskie mają swe główne źródło w biedzie, rażących
w
ska znów znajdzie się w gorszej sytuacji, gdyż preferowane będą ze względ° społecznych nierównościach, braku demokracji, nie zaś w ekspansji komunizmu
ideologicznych postkomunistyczne państwa Europy Środkowo-Wschodniej. Row- światowego. Administracja Busha zrezygnowała więc z prób militarnego roz­
nież procesy transformacji ekonomicznej w Ameryce Łacińskiej miały swoic strzygnięcia konfliktów regionalnych na rzecz wysiłków dyplomatyczno-pokojo-
krytyków. Wskazywano więc, że jakiekolwiek odejście od „ortodoksji wolnoryn­ Wych. Oczywiście, było to w dużej mierze uwarunkowane wyraźnym spadkiem
kowej" niesie w latach dziewięćdziesiątych wielkie ryzyko i może być dotkliwi Pomocy wojskowej i ekonomicznej bloku wschodniego dla Kuby i Nikaragui,
r o c e
karane finansowymi sankcjami i ekonomicznym ostracyzmem. Natomiast P ^ które tym samym utraciły możliwość efektywnego wspierania ruchów rewolucyj­
integracyjne w zachodniej hemisferze postrzegane były przez ich krytyków ja nych i lewicowej partyzantki w regionie.
396 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU AMERYKA ŁACIŃSKA I ZACHODNIA HEMISFERA 397

Widząc nową strategię USA, prezydent Kostaryki Oskar Arias. po spotkaniu się do zakończenia zbrojnych konfliktów i rozpoczęcia budowy demokratycznej
z prezydentem Bushem 4 kwietnia 1989 r. powiedział: „Jest to bardzo szczęśliwy państwowości w Nikaragui, Salwadorze i Gwatemali.
dla mnie dzień. Wszystko co dotychczas otrzymaliśmy od administracji Reagana O nowym podejściu administracji do spraw Ameryki Łacińskiej mówił też
w wystąpieniu z 30 marca 1989 r. sekretarz James Baker. W imieniu prezydenta
to były frazesy o pokoju. Dzisiaj nowa administracja mówi mi, aby dać szansę
złożył on krajom regionu ofertę „nowego partnerstwa opartego na szacunku
dyplomacji, a więc dokładnie to, o co prosiłem administrację Reagana dwa lata
i współodpowiedzialności". Dialog międzyamerykański powinien koncentrować się
temu. Dopiero jednak teraz Amerykanie mówią: nasza polityka nie sprawdziła
wokół następujących problemów: demokracja, rozwój ekonomiczny, walka z prze­
się. Twoja koncepcja jest słuszna" (R.A. Pastor, „Journal of International Affairs"
mytem narkotyków, zadłużenie, handel, migracje ludnościowe, środowisko natural­
1989, nr 1).
ne i proliferacja broni atomowej. Niewątpliwie jednak największe znaczenie dla
Trzeba jednak podkreślić, że nową politykę wobec Ameryki Środkowej ad­
stanu stosunków międzynarodowych na zachodniej półkuli miały dwa wielkie
ministracja Busha mogła prowadzić dzięki zawarciu porozumienia między kierow­
procesy dokonujące się w Ameryce Łacińskiej: przejście do gospodarki wolnoryn­
nictwami Partii Republikańskiej i Partii Demokratycznej. O zawarcie takiego
kowej i demokratyzacja systemów politycznych. Prezydent Boliwii Jaime Paz
porozumienia Bush zabiegał od pierwszych dni po swoim wyborze. Już 18 lis­
Zamora uważał na początku 1991 r., iż mają one prawdziwie rewolucyjny charak­
topada 1988 r. spotkał się z własnej inicjatywy ze speakerem Izby Reprezentantów,
ter. Podobnie stwierdził Bernard W. Aronson w swym wystąpieniu przed podkomi­
demokratą Jamesem Wrightem. W czasie rozmowy prezydent-elekt zapytał wprost: tetem zachodniej hemisfery Komitetu Spraw Zagranicznych Senatu USA, 29 IV
Would you be willing to work with Jim Baker on trying to search out the 1991 r.: „Rewolucja jest mocnym słowem, ale nie ma w tym przesady. Jeśli
ingredients of a common policy? Ponieważ odpowiedź była zachęcająca, w swym Argentyna sprzedaje państwowe linie lotnicze i telefony prywatnej kompanii, jeśli
inauguracyjnym orędziu 20 stycznia 1989 r. Bush zapowiedział, iż jednym z waż­ Meksyk redukuje taryfy celne z poziomu ponad 100% do przeciętnie 10% i kiedy
nych celów jego administracji będzie osiągnięcie dwupartyjnegb consensusu Jamajka oddaje największy eksportowy przemysł, turystykę, prywatnym inwesto­
w ważnych sprawach polityki zagranicznej. Zaraz też rozpoczęły się rozmowy rom - wszystkie te posunięcia można nazwać rewolucyjnymi. Oto są tylko trzy
między J. Wrightem i sekretarzem stanu Jamesem Bakerem, które doprowadziły przykłady wyraźnie pokazujące zwrot ku nowej filozofii gospodarczej, która widzi
do podpisania 24 marca 1989 r. stosownego dokumentu. Podczas uroczystości szansę, a nie zagrożenie w ekonomicznej wolności i pełnej partycypacji w handlu
w Białym Domu Bush stwierdził: „Dzisiaj po raz pierwszy od wielu lat Prezydent międzynarodowym" (U.S. Department of State Dispatch, 29 IV 1991).
i Kongres, przywódcy demokratów i republikanów mówią jednym głosem o Ame­
Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w całej niemal Ame­
ryce Środkowej". Podpisany tego dnia dokument: Dwupartyjne porozumienie ryce Łacińskiej zakwestionowana została strategia rozwoju, która przez lat kilka­
w sprawie Ameryki Środkowej, głosiło m.in.: „Władza wykonawcza i Kongres dziesiąt określała główne kierunki polityki ekonomicznej państw regionu. Jej
wyrażają wspólne stanowisko w sprawie umacniania demokracji, pokoju i bez­ zgubne skutki najbardziej ujawniły się w latach osiemdziesiątych. Jeszcze w latach
pieczeństwa w Ameryce Środkowej. Stany Zjednoczone popierają pokój i proces siedemdziesiątych PKB per capita w krajach latynoamerykańskich wzrastał prze­
demokratyzacji, jak też cele zapisane przez prezydentów Ameryki Środkowej ciętnie o 3%, natomiast w osiemdziesiątych spadał o 1% (łącznie 9%). Udział
w porozumieniu Esąuipulas. Stany Zjednoczone zobowiązują się współdziałać regionu w handlu światowym w tym samym czasie obniżył się z 6% do 3%.
w dobrej wierze z demokratycznymi przywódcami Ameryki Środkowej i Ameryki W 1990 r. zadłużenie zagraniczne Ameryki Łacińskiej osiągnęło 430 mld doi.'
Łacińskiej w przekształceniu szczytnych celów Esąuipulas II w realną rzeczywis­ Paradoksalnie, biedna Ameryka Łacińska przekształciła się w eksportera kapitału
tość" (American Foreign Policy. Current Documents 1989, 690). do krajów wysokorozwiniętych. Od 1982 do 1989 r. przekazała ona netto 203
Przejście od twardej, konfrontacyjnej polityki Reagana do koncyliacyjnej stra­ mld dolarów krajom bogatym.
tegii nowej administracji okazało się szybsze i łatwiejsze niż sądzono. Rozbież­ Jak uważa Sidney Weintraub, „stracona dekada lat osiemdziesiątych" przekonała
ności między Departamentem Stanu i Narodową Radą Bezpieczeństwa, często ostatecznie Latynoamerykę, że:
w przeszłości dające o sobie znać, zostały wyeliminowane, gdyż szefowie - James 1. Ograniczenie importu i związków ze światem nie może zapewnić długo­
Baker I I I i Bent Scowcroft - należeli do najbardziej zaufanych ludzi i wiernych trwałego wzrostu krajom, które mają niezbyt duży rynek wewnętrzny.
wykonawców linii prezydenta. Praktyczne prowadzenie spraw latynoamerykańs­ 2. Ekonomiczna integracja nierównych partnerów, którzy starają się chronić
kich powierzono nowo mianowanemu zastępcy sekretarza stanu Bernardowi swój przemysł wysokimi barierami celnymi, nie zapewnia zwiększenia rynków
Aronsonowi z Partii Demokratycznej, co zostało życzliwie przyjęte przez Kongres- Wewnętrznych.
Tak więc zmiany w stosunkach globalnych i zaakceptowanie przez prezydenta 3. Uzależnienie rozwoju od pożyczek nie jest korzystne - stwarzać trzeba
Busha pokojowego planu środkowoamerykańskiego w dużym stopniu przyczyniły raczej warunki dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych.
398 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU A M E R Y K A ŁACIŃSKA I ZACHODNIA HEMISFERA 399

4. Promowanie wewnątrzregionalnego handlu nie może zastępować udziału czas: w Meksyku od lat dwudziestych X X w., w Kostaryce i Kolumbii przez cały
w walce konkurencyjnej o bardziej obiecujące rynki krajów uprzemysłowionych, X X w. (poza latami 1953-1957), w Wenezueli od 1958 r. Jeszcze rzadszym
których możliwości importowe są bez porównania wyższe. Obie strategie nie zjawiskiem było pełne podporządkowanie wojska władzom cywilnym.
powinny wykluczać się, a uzupełniać (S. Weintraub, Latin American..., 10-11). Do stałego funkcjonowania idei i instytucji demokratycznych niezbędne są
Tak więc na początku lat dziewięćdziesiątych w Ameryce Łacińskiej zaczęło jednak odpowiednie warunki społeczno-ekonomiczne. Po trwających niemal cały
umacniać się przekonanie, że dotychczasowa polityka, prowadząca do stale wiek doświadczeniach z prawicowymi i lewicowymi ekstremizmami, rewolucjami,
rosnącego zadłużenia, ucieczki kapitału, galopującej inflacji, stawiania wysokich zamachami stanu i dyktaturami, w zachodniej hemisferze zwyciężyło przekonanie,
barier produktom zagranicznym i niskiego udziału w handlu światowym, nie że stabilnej demokracji nie można budować w warunkach biedy i skrajnych
może być kontynuowana. Zwrot w kierunku gospodarki rynkowej i liberalizacji nierówności społecznych. Jak oceniano w raporcie wielce zasłużonego dla sprawy
wymiany handlowej ze światem wydawał się najlepszym rozwiązaniem. porozumienia obu Ameryk zespołu wybitnych osobistości, pracujących od dawna
Reorientacja strategii ekonomicznej Ameryki Łacińskiej odbywała się w bardzo pod kierownictwem Sola Linowitza, możliwość przewrotów wojskowych nie
trudnych warunkach. Jak stwierdzono jednak w sprawozdaniu Komisji Ekonomicz­ stanowiła na początku lat dziewięćdziesiątych głównego zagrożenia demokracji
nej ONZ dla Ameryki Łacińskiej (CEPAL), już w 1991 r. „w większości krajów w Ameryce Łacińskiej. „Dzisiaj główne niebezpieczeństwo stanowi stopniowa
regionu gospodarka funkcjonowała na nowych zasadach. Charakteryzowała się erozja społecznego zaufania do wybranych rządów i niewiara, że zdołają one
afirmacją orientacji proeksportowej, otwarciem handlowym, ograniczeniem wydat­ w skuteczny sposób zmierzyć się z fundamentalnymi problemami narodowymi:
ków i surową polityką fiskalną oraz zmniejszeniem państwowych regulacji działal­ przedłużającym się ekonomicznym upadkiem, głębokimi konfliktami społecznymi,
ności ekonomicznej" (G. Rosental, Balance preliminar de la economia de America niezmiernymi nierównościami w podziale dochodów i dobrobytu, niewrażliwością
Latina y el Caribe 1991, Naciones Unidas, CEPAL 1991, 2-3). Tak więc na instytucji publicznych, ciągłym mieszaniem się wojskowych do polityki, szerzą­
przełomie dekad większość krajów latynoamerykańskich poczyniła ogromne cymi się zjawiskami kryminalnymi i oficjalną korupcją" (77ze Americas..., 45).
wysiłki, aby ograniczyć wydatki sektora publicznego. W państwach najbardziej Raport „Inter-American Dialogue" ostrzegał więc, że cierpliwość społeczna
zaawansowanych w reformach gospodarczych - Meksyku, Chile, Wenezueli czy w Ameryce Łacińskiej może się wyczerpać - długotrwały kryzys ekonomiczny
Argentynie - nastąpił znaczny przypływ kapitałów, głównie w wyniku inwestycji pogorszył przecież znacznie warunki życia wielkich grup społecznych. Przed­
zagranicznych i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. W raporcie CEPAL stawiciele rządów Ameryki Łacińskiej na konferencji w Quito (20-23 X I 1990)
zauważono, że napływ kapitałów i obniżenie barier celnych zaowocowały wszę­ stwierdzili, że „270 milionów Latynoamerykanów, a więc 62% ludności, żyje
dzie szybkim zwiększeniem importu, co w krótkim czasie negatywnie oddziały­ w biedzie" („Comercio Exterior", X 1991, 463-466). Reformowanie gospodarki
wało na produkcję rodzimą i zatrudnienie. Generalnie jednak „ponura panorama krajów latynoamerykańskich w czasach kryzysu powodowało zmniejszenie wydat­
zastoju, recesji, która charakteryzowała w ostatnich latach większość Ameryki ków budżetowych na oświatę, ochronę zdrowia, pomoc społeczną i dalsze ob­
Łacińskiej i Karaibów, zaczęła się w 1991 r. zmieniać, choć utrzymują się nadal niżanie się poziomu życia większości społeczeństwa. Coraz bardziej stawało się
zagrożenia, a odnowa jest w wielu przypadkach wątła". Po wielu latach zastoju, oczywiste, iż kraje latynoamerykańskie same nie zdołają się z tymi problemami
PKB regionu w 1991 r. zwiększył się o 3%, a per capita o prawie 1% (po latach uporać, jeśli nie uzyskają konkretnej pomocy bogatszej Ameryki i świata zachod­
spadku) i osiągnął poziom 1981 r. Napływ nowych kapitałów do regionu osiągnął niego. Plan Bakera z 1985 r., który miał sprzyjać konwersji długów i dopływowi
w 1991 r. 40 mld dolarów. nowych kapitałów do krajów konsekwentnie realizujących reformy ekonomiczne,
W tym samym czasie nastąpił w Ameryce Łacińskiej powszechny zwrot ku świadczył, iż Stany Zjednoczone zmieniają swe stanowisko w sprawie zadłużenia
demokracji. Tylko w latach 1988-1989 odbyły się wybory w dwudziestu państ­ swych południowych sąsiadów. Już w czasach prezydentury Busha ogłoszony
wach i wszędzie nowe władze cywilne wybrano w sposób demokratyczny. Oba­ został przez sekretarza skarbu Nicholasa Brady'ego nowy plan, który stworzył
lanie starych reżimów przebiegało w poszczególnych krajach odmiennie, wszędzie możliwość redukcji długów w bankach handlowych. W końcu 1990 r. trzy latyno­
jednak kryzys dyktatur spowodowany został przede wszystkim krachem ich amerykańskie państwa - Meksyk, Kostaryka i Wenezuela - osiągnęły porozumie­
strategii gospodarczej i wyraźnym zużyciem się represyjnych metod rozwiązy­ nie o redukcji długów na warunkach planu Brady'ego na sumę 10,2 mld dolarów.
wania konfliktów społecznych. Na początku lat dziewięćdziesiątych demokracja Na początku 1991 r. podobne porozumienie podpisał Urugwaj, a następnie Ar­
w Ameryce Łacińskiej nie była jeszcze ugruntowana i stabilna; wciąż groziły JeJ gentyna, Boliwia, Ekwador i Jamajka. W czasach administracji Busha wyraźnie
wielorakie niebezpieczeństwa. Tylko kilka krajów latynoamerykańskich, jak więc zarysowało się odchodzenie od unilateralnej polityki wobec Ameryki Łaciń-
Chile, Urugwaj czy Kostaryka, mogło poszczycić się długimi tradycjami demo­ kiej, charakterystycznej dla ekipy Reagana, na rzecz poszukiwania consensusu
kratycznymi. W niewielu też państwach rządy cywilne zdołały przetrwać dłuższy współdziałania w rozwiązywaniu problemów obu Ameryk. Wyrazem tych
400 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU AMERYKA ŁACIŃSKA I ZACHODNIA HEMISFERA 401

tendencji stał się zwrot w stosunkach z Meksykiem i uzgodnienie traktatu N A F T Ą ajem. W podpisaniu tego dokumentu, zwanego też The Rosa Garden Agreement,
o czym będzie mowa w dalszych częściach rozdziału. zieli udział m.in. prezydent Bush i prezydent Brazylii Fernando Collor de Mello.
Przejawem nowego sposobu myślenia była też koncepcja ustanowienia strefy
wolnego handlu w całej zachodniej hemisferze „od portu Anchorage na Alasce
do Ziemi Ognistej". Zgłosił ją, z całym pakietem innych propozycji, które miałyby 1.3. Bill Clinton i Ameryka Łacińska
zapoczątkować nowe stosunki ekonomiczne na zachodniej półkuli, 27 czerwca Bill (William Jefferson) Clinton stał się pierwszym amerykańskim prezydentem
1990 r. prezydent Bush - pod nazwą „Inicjatywa dla Ameryk" (Enterprise for the
[ sprawującym urząd w epoce postzimnowojennej (1993-2001). Zapoczątkowana
Americas lnitiative, EAI). „Trzy filary naszej nowej inicjatywy - mówił prezydent
została wówczas zasadnicza transformacja zarówno globalnych, jak i regionalnych
- to handel, inwestycje i zadłużenie. Aby rozwinąć handel, proponuję rozpocząć
stosunków międzynarodowych. Antykomunizm, który przez pół wieku był wielką
proces zmierzający do stworzenia strefy wolnego handlu, obejmującej całą t e
siłą napędową amerykańskiej polityki, stracił swą dotychczasową użyteczność.
hemisferę; aby zwiększyć inwestycje, proponuję zastosować środki umożliwiające
Miało to swoje istotne znaczenie również na zachodniej półkuli, gdzie jeszcze
dopływ świeżych kapitałów do regionu; dla zmniejszenia ciężaru zadłużenia
w latach osiemdziesiątych podstawę solidarności ogólnoamerykańskiej stanowiła
proponuję zaś, aby część zadłużenia zamienić na fundusz ochrony środowiska
obrona wspólnych wartości zagrożonych przez komunizm światowy. Teraz na
naturalnego" (American Foreign Policy. Current Documents 1990, 814). Etapem
plan pierwszy musiały wysunąć się inne zagadnienia: postęp ekonomiczny i spo­
przygotowawczym do stworzenia strefy wolnego handlu miały być porozumienia
łeczny, procesy integracyjne, migracje, walka z narkotykami, ochrona środowiska,
ramowe (Framework Agreement on Trade and lnvestment) zawierane przez USA
\ a także kształtowanie miejsca hemisfery zachodniej w nowym ładzie globalnym.
z poszczególnymi państwami latynoamerykańskimi. Prezydent zapowiedział po­
Pamiętajmy, iż Clinton początkowo miał niewielkie doświadczenie w polityce
wołanie w ramach Międzynarodowego Banku Rozwoju IDB nowego Wielostron­
międzynarodowej, a zwycięstwo wyborcze osiągnął dzięki obietnicom nadania
nego Funduszu Inwestycyjnego (Multilateral Investment Fund). Będą mogły
korzystać z niego te kraje latynoamerykańskie, które czynią postępy na drodze priorytetu rozwiązywaniu wewnętrznych problemów USA. Jego administracja
reform ekonomicznych. Fundusz, stworzony przez USA, Japonię i Europę Za­ skupiła się początkowo na wielkim deficycie budżetowym, otrzymanym w spa­
chodnią, miał początkowo wynosić 1,5 mld dolarów. Prezydent ogłosił też, iż ta dku po erze Reagana, systemie ochrony zdrowia, przestępczości, walce z na­
część zadłużenia krajów latynoamerykańskich, która jest gwarantowana przez rkotykami itp.
rząd USA, będzie zamieniana, po spełnieniu określonych warunków, na fundusz Jednakże po upadku bloku komunistycznego Stany Zjednoczone zostały jedy­
ochrony środowiska w Ameryce Łacińskiej. nym supermocarstwem, nie mogły więc powrócić do starych tradycji izolacjoniz-
Jak zauważa Sidney Weintraub, podobna propozycja w poprzedniej dekadzie mu. Stąd też problemy nowego porządku międzynarodowego, a zwłaszcza two­
zostałaby przyjęta podejrzliwie i uznana za jeszcze jeden manewr neokolonialny rzące się napięcia i konflikty w różnych regionach świata, musiały absorbować
(S. Weintraub, J. of J-AS and WA, wiosna 1991). Tym razem jednak reakcja ekipę Clintona. Jest swego rodzaju paradoksem, pisał Richard N. Haas, że „pier­
w stolicach latynoamerykańskich była przychylna. Carlos Sojo pisał, że nadeszła wszy postzimnowojenny prezydent musiał koncentrować większość swych wysił­
historyczna okazja, aby zmienić „klasyczny paradygmat hegemonii północno­ ków w polityce zagranicznej na problemach NATO, dziecka zimnej wojny".
amerykańskiej na kontynencie" (C. Sojo, „Revista Mexicana de Politica Exterior", (RN. Haas, „Foreign Policy", jesień 1997, 118). Sprawy zachodniej półkuli
zima 1990, 49). Natomiast w ocenie CEPAL „Inicjatywa" rysuje perspektywę znalazły się więc na dalszych miejscach planu działań administracji Clintona.
„zapewnienia stałego dostępu towarów latynoamerykańskich do rynku Stanów Wymowne było, iż sekretarz stanu Warren Christopher w pierwszych dwóch
Zjednoczonych" („Comercio Exterior", I I 1991, 213). latach odbył siedemnaście podróży na Bliski Wschód, a tylko jedną do Ameryki
Dwustronne porozumienia ramowe, które miały być pierwszym etapem two­ Łacińskiej. Zachodnia hemisfera wydawała się bowiem bezpieczna, a i w państ­
rzenia panamerykańskiej strefy wolnego handlu, USA podpisały w latach wach latynoamerykańskich znikała obawa przez możliwością interwencji USA.
1990-1991 z następującymi państwami: Kolumbią, Ekwadorem, Chile, Hon­ „Fo raz pierwszy od doktryny Monroego, Stany Zjednoczone i cały region nie
durasem, Kostaryką, Wenezuelą, Salwadorem, Peru, Gwatemalą, Nikaragua. odczuwały zewnętrznych zagrożeń - czy to ze strony dawnych mocarstw kolonial­
Panamą oraz 14 krajami CARICOM („U.S. Department of State Dispatch", 8 V I I nych, czy totalitarnych reżimów - które tak zniekształcały i psuły nasze wzajemne
1991). Do tego trzeba dodać Meksyk i Boliwię, z którymi podobne umowy stosunki" (A.F. Watson, w: D. Lai, red., 307).
zawarto jeszcze przed ogłoszeniem „Inicjatywy". Szczególnie duży rozgłos nadano Wskazać trzeba na jeszcze jeden czynnik ograniczający swobodę poczynań
1
jednak podpisaniu w Waszyngtonie 19 czerwca 1991 r. zbiorowego porozumień''
administracji Clintona wobec Ameryki Łacińskiej - Kongres. Po wyborach uzupeł­
ramowego z państwami Mercosur - Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urug'
niających w listopadzie 1994 r. demokraci stracili dotychczasową większość
402 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU AMERYKA ŁACIŃSKA I ZACHODNIA HEMISFERA 403

w Izbie Reprezentantów i Senacie na rzecz republikanów. Już w trakcie kampanii W tej sytuacji prezydent Clinton mianował Billa Daleya odpowiedzialnym za
wyborczej ci ostatni ostro krytykowali politykę zagraniczną Clintona. Jeden prowadzenie kampanii na rzecz mobilizowania poparcia społecznego i politycz­
z czołowych polityków republikańskich Newt Gingrich zaproponował przyjęcie nego dla traktatu. Wysiłki prezydenta wsparły prestiżowe Centrum Studiów
narodowego programu „Kontrakt z Ameryką" (Contract with America), który Strategicznych i Międzynarodowych (Center for Strategie and International
mówił niewiele o świecie, nic o Ameryce Łacińskiej, eksponował natomiast Studies, CSiS) oraz Carter Center, wokół których powstała dwupartyjna grupa
szeroko hasło: „Mniej rządu i niższe podatki". Po wyborach Gingrich został polityków zaangażowanych w propagowanie układu. 14 września 1993 r. Clinton
speakerem Izby Reprezentantów, a przeciwny układowi NAFTA senator Jesse zaprosił do Białego Domu trzech poprzednich prezydentów: Forda, Cartera i Busha
Helms - przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych. Od tej pory Kongres na uroczystość podpisania swoich poprawek do traktatu, dotyczących problemów
stał się wnikliwym obserwatorem i krytykiem wielu poczynań prezydenta. Jak pracy i ochrony środowiska.
mówił jednak 2 marca 1994 r. Alexander F. Watson, zastępca sekretarza stanu do Debata nad ratyfikacją układu NAFTA w Izbie Reprezentantów 17 listopada
spraw międzyamerykańskich, nie było wątpliwości, iż politykę administracji 1993 r. zakończyła się zwycięstwem jego zwolenników w stosunku 234:200, na
Clintona wobec Ameryki Łacińskiej powinny określać cele następujące: 1) Po­ co złożyło się 132 głosy republikanów i tylko 102 demokratów. Senat aprobował
pieranie demokracji i ekonomicznych reform dzięki porozumieniom multilateral- układ 20 listopada tegoż roku wynikiem 61 głosów za i 38 przeciw.
nym i bilateralnym; 2) umacnianie układu NAFTA i uznanie, iż handel, a nie Inną kwestię odziedziczoną po administracji Busha stanowiła trudna sprawa
finansowa pomoc najbardziej służy rozwojowi Ameryki Łacińskiej; 3) zachęcanie Haiti. Polegała ona nie tylko na przywróceniu do władzy demokratycznie wy­
do regionalnej i subregionalnej integracji; 4) większe zaangażowanie na rzecz branego i szybko obalonego przez wojsko prezydenta Jeana-Bertranda Aristide'a,
walki z biedą w regionie; 5) zmierzanie do poprawy funkcjonowania demo­ lecz także na rozwiązaniu sprawy tysięcy uciekinierów z wyspy. Długotrwałe
kratycznych rządów i instytucji publicznych w Ameryce Łacińskiej; 6) dokonanie wysiłki administracji Clintona oraz organizacji międzynarodowych (ONZ, OPA)
zasadniczych zmian w programie udzielania pomocy zagranicznej (tamże, w tej mierze przedstawione zostaną osobno.
308-315). USA w czasach Clintona zainteresowane były ponadto przebiegiem procesu
Przez pierwsze dwa lata administracja Clintona musiała się jednak zajmować porozumienia narodowego i demokratyzacji w Ameryce Środkowej, a więc realiza­
głównie problemami odziedziczonymi po poprzedniej ekipie: ratyfikacją układu cją zobowiązań wielostronnego porozumienia Esąuipulas U z sierpnia 1987 r.
NAFTA i sprawą Haiti. Już w trakcie kampanii wyborczej Bill Clinton zapowiadał W Nikaragui po wyborach 25 lutego 1990 r., które wygrała opozycyjna przeciw
poparcie, choć pod pewnymi warunkami, przygotowanego układu. W październiku sandinistom UNO, rozpoczął się proces demobilizacji contras. Pod nadzorem sił
pokojowych ONZ i batalionu wojsk wenezuelskich przemieszczono ich do pięciu
1992 r., na jednym ze spotkań wyborczych, podkreślał też, że układu NAFTA
tzw. wiejskich stref bezpieczeństwa na terenie Nikaragui, a następnie rozbrojono.
należy rozpatrywać nie w kategoriach polityki międzynarodowej, lecz jako fakt
Dzięki staraniom Narodowej Komisji Pojednania z kardynałem Miguelem Obando
o doniosłym znaczeniu wewnętrznym (ln the end, whether NAFTA is a good
y Bravo, udzielono byłym bojownikom contras i ich rodzinom odpowiedniej
thing for America is not a ąuestion of foreign policy. It is a ąuestion of domestic
pomocy umożliwiającej powrót do życia w pokoju. Osobne porozumienie roz­
policy, w: R.A. Pastor, J of I-A and WA, zima 1996, 102). Porozumienie o wolnym
brojeniowe rząd podpisał z Indianami Mosąuito, mieszkającymi w nadatlantyckim
handlu w Ameryce Północnej (North American Free Trade Agreement, NAFTA),
regionie kraju. Szeroka amnestia, ogłoszona 18 sierpnia 1993 r. przez panią
obejmujące Kanadę, Stany Zjednoczone i Meksyk, prezydent Bush podpisał
prezydent Violettę Chamorro, kończyła ostatecznie wojnę w Nikaragui.
w grudniu 1992 r., a więc już po swojej porażce w listopadowych wyborach.
Również w Salwadorze bez większych przeszkód wcielano w życie porozu­
Sprawa ratyfikacji traktatu stała się jednym z pierwszych wyzwań, jakie stanęły mienie pokojowe, zawarte na zamku Chapultepec w Meksyku 16 stycznia 1992 r.
przed nową administracją. Problem nie należał do łatwych, gdyż NAFTA wywo­ Grupa obserwatorów Narodów Zjednoczonych w Salwadorze stwierdziła, iż
ływała wiele społecznych protestów, zwłaszcza związków zawodowych, obawia­ w końcu maja rozbrajanie oddziałów partyzanckich FMLN zostało zakończone.
jących się redukcji miejsc pracy w przemyśle, oraz obrońców środowiska, wska­ Dotychczasowi guerrilleros znaleźli miejsce w życiu cywilnym, a rządowe siły
zujących, iż Meksyk nie przestrzega standardów w tej dziedzinie. Jeszcze większe zbrojne zostały znacznie zredukowane i oczyszczone z oficerów najbardziej
znaczenie miał układ sił w Kongresie, gdzie zróżnicowanie opinii w sprawie obciążonych zbrodniami. Zgromadzenie Narodowe uchwaliło amnestię dla uczes­
układu przebiegało nie między partiami, lecz wewnątrz partii. Tak więc jedna tników wojny domowej, ale najcięższe przestępstwa przeciwko prawom człowieka
grupa demokratów i republikanów opowiadała się za ratyfikacją, gdy inna chciała nadal miały być badane przez Komisję Prawdy i podlegać osądzeniu.
układ odrzucić. Nawet speaker Izby Reprezentantów, demokrata Richard Gephard, Inaczej było w Gwatemali, gdzie wojna domowa trwała od 1960 r. Wprawdzie
należał wówczas do ostrych krytyków NAFTY. w wyniku wyborów 6 stycznia 1991 r. władzę objął cywilny prezydent Jorge
404 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU
A M E R Y K A ŁACIŃSKA I ZACHODNIA HEMISFERA 405

Serrano, ale wojsko nadal odgrywało ogromną rolę w życiu kraju. Nowy prezydent ogłoszenia 1 czerwca, iż prezydent Serrano stracił ich zaufanie. Zarysowało się
zapowiedział zdecydowaną poprawę w dziedzinie przestrzegania praw człowieka wówczas niebezpieczeństwo przejęcia władzy w Gwatemali przez juntę wojskową,
i doprowadzenie do pokoju. 26 kwietnia 1991 r. rozpoczęły się w mieście Meksyk co groziło eskalacją konfliktu wewnętrznego.
rokowania między rządem gwatemalskim i przywódcami czterech głównych I znów wyraźne ostrzeżenie Waszyngtonu i nowa misja Soaresa ostudziły
organizacji partyzanckich, skupionych w Gwatemalskiej Unii Rewolucyjno-Na- zapały generałów. Jeszcze w czerwcu parlament gwatemalski wybrał na prezydenta
rodowej (Unión Revolucionaria Nacional Gwatemalteca, URNG). Mediatorem Jorge de Leon Carpio, znanego obrońcę praw człowieka (na okres niedokończonej
w rozmowach była Narodowa Komisja Pojednania z biskupem Rodolfem Quezada kadencji Serrano - do stycznia 1996 r.). Laureatka pokojowej Nagrody Nobla
Toruno na czele. W pierwszej fazie, jeszcze w kwietniu, udało się uzgodnić z 1992 r. Rigoberta Menchu Tum zaczęła wówczas organizować powrót do kraju
11-punktową listę zagadnień negocjacyjnych. W drugiej fazie rokowań - od tysięcy uchodźców.
czerwca do września 1991 r., w miejscowości Queretaro w Meksyku - zawarto Gwatemalski proces pokojowy postępował jednak z wielkimi trudnościami.
wstępne porozumienie dotyczące demokracji i zasad budowy społeczeństwa W styczniu 1994 r. negocjacje między rządem a URNG zostały wznowione,
obywatelskiego. Kiedy jednak zaczęto omawiać problemy praw człowieka, w tym a w marcu i czerwcu tegoż roku w Oslo podpisano częściowe porozumienie.
odpowiedzialności rządu za ich gwałcenie, odszkodowań dla ofiar przemocy Działania na rzecz porozumienia narodowego w Gwatemali wspierała również
i przyszłości milicji wiejskiej (Patrullas de Autodefensa Civil, PAC), oskarżonej „Grupa przyjaciół", składająca się z przedstawicieli rządów USA, Meksyku,
0 szczególne okrucieństwa wobec chłopów indiańskich, rozmowy znalazły się Kolumbii, Wenezueli, Hiszpanii i Norwegii. Ponieważ wojskowi, nieufni wobec
w impasie. Strona rządowa odrzuciła żądania URNG, rokowania'zostały prze­ prezydenta Carpio, dopuszczali się nadal gwałtów, URNG ogłosiła zerwanie
rwane, w Gwatemali podniosła się fala gwałtów i terroru. 15 maja 1992 r. negocjacji do czasu, póki nie zostaną zrealizowane wcześniejsze ustalenia.
rozmowy wznowiono. Zdecydowano się wyłączyć na razie najbardziej drażliwe Sytuacja poprawiła się dopiero w 1996 r., kiedy w styczniu wybrano prezyden­
kwestie praw człowieka i skoncentrować na demobilizacji oddziałów partyzanc­ tem centroprawicowego polityka Alvaro Arzu Irigoyena, a w lutym złożył wizytę
kich, warunkach powrotu uchodźców i niezbędnych reformach społecznych. w Gwatemali papież Jan Paweł I I , który wzywał do pokoju i sprawiedliwości.
Guerrilleros nie mogli się jednak pozbyć nieufności w stosunku do generałów Posunięcia nowego prezydenta, a zwłaszcza zapowiedzi ustanowienia cywilnej
1 uznali, że dawane przez nich gwarancje bezpieczeństwa są niewystarczające. kontroli nad wojskiem, zwolnienie wielu wysokich rangą oficerów armii i policji
Na jesieni rozmowy przerwano i w Gwatemali na nowo wybuchła wojna domowa. oraz deklaracja dokończenia procesu pokojowego stworzyły w kraju nowy klimat.
Dzięki zabiegom administracji Clintona i ONZ w styczniu 1993 r. doszło w No­ W odpowiedzi na te akty dobrej woli, przywódcy URNG ogłosili 20 marca
wym Jorku do rokowań między stronami gwatemalskiego konfliktu, ale po 1996 r. zaprzestanie działań zbrojnych, a prezydent wydał polecenie zatrzymania
czterech miesiącach zakończyły się one niepowodzeniem. wszelkich akcji antypartyzanckich.
Wówczas to Jorge Serrano, naciskany przez generałów, postanowił pójść drogą
Administracja Clintona zdecydowanie wsparła budzącą nadzieje na trwały
wytyczoną przez peruwiańskiego prezydenta Alberta Fujimoriego. 24 maja 1993 r.
pokój w Gwatemali politykę prezydenta Arzu. Jednakże Susan Jónas, profesor
ogłosił autogolpe, a więc zamach stanu firmowany przez urzędującego prezydenta.
University of California (Santa Cruz) uważała, iż przyszedł czas, aby USA
Prawa obywatelskie i inne gwarancje konstytucyjne zostały zawieszone, parlament
zrobiły następny krok. „Zwrot polityczny w Gwatemali wymaga, aby Waszyngton
rozwiązany, wprowadzono cenzurę i reguły stanu wojennego.
pokazał, iż jest zdolny do zerwania z tym, co New York Times nazwał haniebnym
Na wydarzenia w Gwatemali najszybciej zareagowała OPA, której Stała Rada milczeniem o dawnych i obecnych czynach armii gwatemalskiej i stosunku USA
przyjęła rezolucję potępiającą zamach stanu i wzywającą do przywrócenia demo­ do tej armii (...) Interwencja CIA w Gwatemali w 1954 r. przeniosła zimną wojnę
kratycznych instytucji. Od 29 do 31 maja 1993 r. w Gwatemali przebywał sekretarz do hemisfery zachodniej. W latach 60. Stany Zjednoczone walczyły z miejscową
generalny OPA Joao Baena Soares wraz z ministrami spraw zagranicznych guerrilla za pośrednictwem gwatemalskiej armii. Ponad trzy dekady później
Nikaragui, Urugwaju i Barbadosu. Misja OPA zapowiedziała, iż jeśli nie zostaną Gwatemala (razem z Kubą) pozostaje ostatnim rezerwatem polityki zimnowojen-
przywrócone swobody obywatelskie, dojdzie do wprowadzenia ostrych sankcji- nej. Gwatemala jest więc teraz prawdziwym testem, czy twórcy polityki amerykań­
Prezydent Serrano, wspierany przez dowódców armii, odrzucił postulaty OPA. skiej rzeczywiście zrozumieli, iż w Ameryce Łacińskiej zimna wojna już się
Sprzeciw środowiska latynoamerykańskiego wobec zamachu stanu ośmielił zakończyła" (S. Jonas, „Foreign Policy", lato 1996, 160).
opozycję gwatemalską, która rozpoczęła organizowanie ruchu protestu. Największe Koncyliacyjna postawa rządu A. Arzu zaczęła powoli przynosić rezultaty. Po
jednak znaczenie miała polityka USA. Administracja Clintona ogłosiła w maju spotkaniu prezydenta z dowództwem URNG wznowiono negocjacje prowadzone
1993 r. zaprzestanie pomocy dla Gwatemali oraz zawieszenie wymiany handlowej. w mieście Meksyk, gdzie 5 maja 1996r. podpisano Porozumienie w sprawach
Zdecydowana postawa USA i presja międzynarodowa skłoniły generałów do s
połeczno-gospodarczych i sytuacji agrarnej. Postanowiono zmierzać do lik-
406 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU AMERYKA ŁACIŃSKA I ZACHODNIA HEMISFERA 407

widowania strukturalnego konfliktu społecznego, m.in. tworząc specjalny Fundusz Wątpliwości co do słuszności kursu polityki Waszyngtonu jednak nie znikły.
Ziemi, ułatwiający pozyskiwanie gruntów przez chłopów. Negocjacje nabrały Włoski profesor Maurizio Giuliano na łamach chilijskiego czasopisma „Dip-
teraz tempa, prowadząc do uzgodnień w podstawowych dla pokoju dziedzinach lomacia" pisał: „Wielu badaczy potwierdza, że amerykańskie embargo wywołuje
Zawarto Porozumienie w sprawie wzmocnienia władzy cywilnej i funkcjonowania skutki odmienne od zamierzonych - i opinię tę w pełni podzielam. Polityka
wojska w społeczeństwie demokratycznym (19 IX 1996), Porozumienie w sprawie Stanów Zjednoczonych pomaga legitymizować reżim kubański w oczach własnego
reform konstytucyjnych i systemu wyborczego (7 X I I 1996) oraz 'Porozumienie społeczeństwa, ogranicza możliwości działania opozycji, usprawiedliwia kryzys
w sprawie podstaw legalizacji URNG (12 X I I 1996). Wszystkie te akty cząstkowe ekonomiczny i brak szerszych reform oraz skłania do represji i niweczy szansę
umożliwiły podpisanie 29 grudnia 1996 r. generalnego Porozumienia w sprawie na otwarcie demokratyczne" (M. Giuliano, „Diplomacia", I - I I I 1998).
trwałego pokoju oraz Porozumienia w sprawie harmonogramu wcielania, wypeł­ Administracja Clintona, zdając sobie sprawę ze zróżnicowania opinii w sprawie
niania i weryfikacji porozumień pokojowych, przewidującego realizację wszystkich Kuby, zdecydowała się na kontynuowanie twardych restrykcji wobec reżimu
postanowień do końca 2000 roku. W ten sposób trwająca prawie 36 lat wojna castrowskiego. Jeszcze jako kandydat na prezydenta B. Clinton poparł w 1992 r.
domowa i niemal 10-letni proces negocjacyjny dobiegły końca. inicjatywę republikańską, wniesioną przez Roberta Torricelliego i uchwaloną
Do najtrudniejszych problemów, z którymi musiała się zmagać administracja przez Kongres, a zmierzającą do budowy społeczeństwa obywatelskiego na
Clintona w czasie obu kadencji, należała sprawa Kuby. Polityka wobec tego kraju Kubie. Na podstawie tej ustawy (Cuban Democracy Act of 1992) powstało
wywoływała wiele kontrowersji - i to zarówno wśród społeczeństwa USA, jak nadające z Miami na Kubę Radio Marti.
i w opinii międzynarodowej. Znany latynoamerykanista Wayne S. Smith pisał na
W sierpniu 1994 r. Castro usiłował powtórzyć słynną operację z 1980 r., kiedy
łamach „Foreign Affairs": „raczej współpraca niż izolacja najlepiej sprzyja po­
to na łodziach przedostało się do USA 120 tys. Kubańczyków. Teraz Castro także
kojowemu przejściu Kuby do demokracji i gospodarki rynkowej". Smith zauważał,
pozwolił chętnym na opuszczenie wyspy. W ciągu miesiąca z okazji skorzystało
iż Fidel Castro jest takim samym dyktatorem jak Francisco Franco, w którego
czasach Zachód utrzymywał z Hiszpanią ożywione stosunki. Jeszcze ważniejsze ok. 30 tys. osób, które na tratwach i łodziach starały się dotrzeć do brzegów
były dla Smitha zalążki reform ekonomicznych, które po upadku bloku komunis­ Stanów Zjednoczonych. We wrześniu 1994 r. administracja Clintona podjęła
tycznego musiał wprowadzić Castro. Dlatego też zniesienie embarga Stanów decyzję o zwiększeniu rocznej kwoty legalnej emigracji kubańskiej do USA, ale
Zjednoczonych mogłoby wpłynąć na pogłębienie tych reform i zachęcić do też o zatrzymaniu na morzu wszystkich nielegalnych emigrantów przez jednostki
liberalizacji systemu politycznego. Zrozumieli to dobrze inwestorzy zagraniczni straży przybrzeżnej (U.S. Coast Guard). Mieli być kierowani do amerykańskiej
(spoza USA), którzy zadeklarowali w ostatnich latach, według Smitha, chęć bazy Guantanamo na Kubie, bądź do tych państw latynoamerykańskich, które
ulokowania na wyspie ok. 5 mld dolarów. Na skutek braku konkurencji z firmami zechciałyby ich przyjąć. Równocześnie prezydent zaostrzył sankcje wobec Kuby,
północnoamerykańskimi mają oni na Kubie niezwykle korzystne warunki i mogą ograniczając możliwości podróży na wyspę i przesyłania tam indywidualnych
na stałe umocnić się w najbardziej lukratywnych dziedzinach. Także turystyka przekazów pieniężnych. Jeden zaledwie kraj latynoamerykański, Panama, zgodził
zagraniczna na Kubie rozwija się dynamicznie, o czym świadczy fakt, iż w 1995 r. się przyjąć kubańskich uchodźców. Jednakże po sześciu miesiącach, kiedy w obo­
800 tys. gości zostawiło tam 1 mld dolarów (W.S. Smith, „Foreign Affairs", zach uchodźców zaczęły się niepokoje, a finansowa pomoc USA okazała się
I I I - I V 1996). niewystarczająca, władze panamskie odesłały 15 tys. Kubańczyków do bazy
Z tezami Smitha podjęła polemikę Susan Kaufman Purcell. Zaprotestowała Guantanamo. W maju 1995 r. prezydent zdecydował, iż Kubańczycy z Guan­
najpierw przeciwko porównywaniu Franco i Castro. „Można tylko uznać, że obaj tanamo zostaną osiedleni w Stanach Zjednoczonych, ale od tej pory nielegalni
są przedstawicielami hiszpańskojęzycznych dyktatorów, ale na tym wszelkie uchodźcy będą odsyłani na Kubę.
podobieństwa się kończą". Franco bowiem nie zlikwidował prywatnej własności, Główna polityczna organizacja diaspory kubańskiej w USA, Narodowa Fundacja
„nigdy nie zacierał granicy między życiem publicznym i prywatnym" oraz zostawił Amerykanów Kubańskiego Pochodzenia (Cuban-American National Foundation,
kapitałowi i różnym grupom interesu dużą autonomię. Kaufman Purcell opowia­ CANF), uważała jednak, że polityka administracji Clintona wobec reżimu Castro
dała się więc za kontynuowaniem dotychczasowej polityki wobec Kuby: „Znie­ jest zbyt ustępliwa. Zdołała więc skłonić senatora Jesse Helmsa i kongresmana
sienie embarga oznaczałoby pozbycie się możliwości nacisku na dyktatora, wsku­ Dana Burtona (obaj z Partii Republikańskiej) do wniesienia ustawy zaostrzającej
tek czego mógłby on jeszcze bardziej zacisnąć pierścień bezwzględnego panowania embargo i inne środki represyjne wobec Kuby. Administracja Clintona początkowo
nad wyspą (...) Tak więc tylko reżim Castro, a nie naród kubański korzystałby przeciwstawiła się tak daleko idącym restrykcjom. Jednakże w sobotę 24 lutego
ze zniesienia amerykańskich restrykcji" (S. Kaufman Purcell, „Foreign Affairs , 1996r. dwa małe samoloty Cessna 337, należące do społecznej organizacji
maj-czerwiec 1996). Kubańczyków amerykańskich „Bracia na Ratunek" (Hermanos al Rescate) zostały
408 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU PRZYWRÓCENIE DEMOKRACJI NA HAITI 409

zestrzelone rakietami nad wodami Cieśniny Florydzkiej przez kubańskie MiG-j 2. P R Z Y W R Ó C E N I E D E M O K R A C J I NA H A I T I


Prezydent Clinton od razu potępił atak i obarczył Fidela Castro odpowiedzialnością
za śmierć pilotów kubańskich. Prezydent zmienił także zdanie w sprawie inic­ Przez 29 lat (1957-1986) na Haiti sprawowali władzę okrutni dyktatorzy:
jatywy Helmsa i Burtona. Jeszcze 20 września 1995 r. sekretarz stanu Christopher Francois Duvalier („Papa Doc") i jego syn Jean-Claude („Baby Doc"). Po obaleniu
pisał do lidera Partii Republikańskiej Gingricha, że jest „głęboko zaniepokojony dyktatury zmieniające się w ciągu pięciu lat rządy usiłowały wprowadzić pierwsze
ustawą (Helmsa-Burtona) i będzie radził prezydentowi jej zawetowanie, gdyby elementy demokracji, zmniejszyć hegemonię wojska, ograniczyć gwałty i szeroko
została przyjęta przez Kongres (...) Uważamy, iż ustawa mogłaby zaszkodzić rozpowszechniony terror. Jednym z radykalnych działaczy ludowych był wówczas
perspektywom pokojowej transformacji (na Kubie) i niekorzystnie wpłynąć na młody ksiądz katolicki Jean-Bertrand Aristide, zwolennik teologii wyzwolenia.
wiele kluczowych interesów Stanów Zjednoczonych na świecie". Mimo to Już wtedy pomocy w budowaniu zrębów demokracji na Haiti udzielały cztery
21 września 1995 r. w Izbie Reprezentantów i 19 października w Senacie ustawa państwa: Wenezuela, Francja, Kanada i Stany Zjednoczone, które później, w burz­
Helmsa-Burtona została uchwalona. Później jeszcze Senat (29 I I 1996) i Izba liwych latach dziewięćdziesiątych, stale uczestniczyły w przemianach haitańskich.
Reprezentantów (6 I I I 1996) wniosły do niej uzupełnienia. 16 grudnia 1990 r. na Haiti odbyły się wolne i uczciwe wybory prezydenckie,
Prezydent Clinton pozbył się już poprzednich wątpliwości i 12 marca 1996 r. które wygrał Aristide, uzyskując niemal 70% głosów. W ten sposób stał się on
podpisał Akt kubańskiej wolności i demokratycznej solidarności (Cuban Liberty pierwszym demokratycznie wybranym prezydentem w całej historii kraju. Aristide
and Democratic Solidarity Act), zwany na ogół ustawą Helmsa-Burtona. Andreas objął władzę 7 lutego 1991 r., ale wkrótce na wyspę powróciły niepokoje, fala
F. Lowenfeld uważa, iż „jest [ona] mieszaniną sankcji ekonomicznych wcześniej przestępstw i terroru. Nieufność wojska i policji do prezydenta zwiększyło po­
wołanie przez niego na stanowisko premiera lewicowego polityka Rene Prevala.
ogłoszonych przez władze amerykańskie, zobowiązań do odbudowy demokracji
Preval studiował przez jakiś czas na Uniwersytecie Patrice Lumumby w Moskwie
na Kubie, gróźb pod adresem osób z krajów trzecich, które robią interesy z Kubą,
(także na dwóch uniwersytetach w Belgii, których jednakże nie ukończył) i znany
i nowych bezprecedensowych restrykcji wobec wszystkich, którzy korzystają
był z wielu wystąpień „oskarżających francuski kolonializm i amerykański im­
z prywatnego mienia skonfiskowanego po rewolucji" (A.F. Lowenfeld, „American
perializm o niedorozwój Haiti" (Joh Sweeney, „Foreign Policy", wiosna 1996,
Journal of International Law", V I I 1996).
148).
Część I i I I ustawy zawiera restrykcje i propozycje związane z dążeniem do
30 września 1991 r., wojsko dokonało krwawego zamachu stanu, a J.B. Aristide,
ustanowienia demokratycznego rządu na Kubie. Lowenfeld zauważa, iż Kongres
siedem miesiący po inauguracji swej prezydentury, uszedł z kraju. Przywódcą
USA nie przyjął wcześniej podobnej ustawy, choć bardzo był zainteresowany
zamachu i nowej wojskowo-cywilnej junty był gen. Raoul Cedras, którego pre­
transformacjami demokratycznymi w wielu innych państwach świata. Najbardziej
zydent mianował niedawno na stanowisko dowódcy armii.
kontrowersyjna okazała się część I I I , grożąca sankcjami sądowymi osobom lub
Jeszcze tego samego dnia na wydarzenia haitańskie zareagowała OPA, której
firmom - niezależnie od narodowości i kraju pochodzenia - handlującym z Kubą,
Stała Rada uchwaliła 30 września rezolucję potępiającą zamach stanu i żądającą
mimo dokonania nielegalnej (bez odszkodowania) konfiskaty mienia prywatnego
przywrócenia legalnego rządu. Trzy dni później, na spotkaniu ad hoc ministrów
na wyspie po 1959 r. Wiele państw, a zwłaszcza Meksyk, Kanada i kraje Unii
spraw zagranicznych państw amerykańskich, płomienne przemówienie w obronie
Europejskiej, zdecydowanie zaprotestowało, kwestionując uprawnienia USA do
demokracji wygłosił obalony prezydent Aristide. Rozważano możliwość zbiorowej
narzucania takich sankcji. Widząc zgodny sprzeciw międzynarodowy, prezydent interwencji zbrojnej na Haiti, ale wniosek ten poparły tylko delegacje Wenezueli
Clinton już dwukrotnie zawieszał wykonanie postanowień części I I I ustawy i Argentyny. Ministrowie uchwalili więc rezolucję - Poparcie dla demokratycz­
Helmsa-Burtona. nego rządu Haiti - i powołali komisję 8 państw, która miała udać się na wyspę
Stosunki USA z reżimem Castro w latach dziewięćdziesiątych pozostawały i starać o przywrócenie Aristide'a do władzy. Zalecano także państwom człon­
napięte, natomiast doszło do pewnego zbliżenia Kuby ze środowiskiem karaibskim. kowskim OPA wprowadzenie dyplomatycznych i ekonomicznych sankcji wobec
Kuba stała się członkiem Stowarzyszenia Państw Karaibskich (Association oj Haiti - łącznie z zawieszeniem handlu i wszelkiej współpracy ekonomicznej.
1
Caribbean States, ACS), które powstało na spotkaniu w mieście Cartageii' Następnie rozpoczęły się w Port-au-Prince kilkumiesięczne żmudne negocjacje
(Kolumbia) 24 lipca 1994r. przy udziale 25 państw. W pierwszym spotkaniu Komisji OPA, podczas których szczególną aktywność przejawiali przedstawiciele
szefów rządów ACS w Port of Spain (Trynidad) w sierpniu 1995 r. uczestniczył USA i Wenezueli. Wydawało się nawet, że doprowadzą one do rozwiązania
Fidel Castro, który został gospodarzem drugiego spotkania w Hawanie w grudniu kryzysu, gdyż 23 lutego 1992 r. strony konfliktu, a więc przedstawiciele prezydenta
1996 r. 13 lat po dramatycznych wydarzeniach 1983 r. wznowiono stosunki 1
junty, podpisali wstępne porozumienie zwane Protokołem waszyngtońskim.
dyplomatyczne między Kubą i Grenadą. Przewidywało ono rozpoczęcie procesu tworzenia rządu porozumienia narodowego
410 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU PRZYWRÓCENIE DEMOKRACJI NA HAITI 411

i powrót Aristide'a (choć nie określono konkretnego terminu). Jednak zaraz p 0 wyspę. Prezydent podkreślił, że jego zarządzenie jest czasowe i podyktowane
parafowaniu porozumienia przywódcy junty odcięli się od niego i nasilili represje zostało humanitarną troską o uciekinierów narażających swe życie podczas prze­
w kraju. prawy przez morze. Równocześnie zapowiedział podjęcie zdecydowanych działań
Wydarzenia haitańskie stawały się coraz bardziej kłopotliwe - przede wszystkim na rzecz przywrócenia demokracji na Haiti.
dla Stanów Zjednoczonych. Administracja Busha już 4 października 199] r Dzięki wysiłkom administracji Clintona i mediacji Caputo zarysowała się
ogłosiła zamrożenie wszelkich aktywów rządu haitańskiego i działała energicznie wkrótce nowa możliwość przełamania impasu. 3 lipca 1993r. w Nowym Jorku
na rzecz przywrócenia Aristide'a do władzy. Główny problem stanowiła jednak Aristide i przedstawiciele junty podpisali porozumienie, które przewidywało, iż
wielka fala uchodźców z Haiti, którzy w obawie przed prześladowaniami uciekali do 15 października tegoż roku gen. Cedras ustąpi, a do 30 października prezydent
na prymitywnych łódkach do USA. Zjawisko urosło do takich rozmiarów, iż na powróci na wyspę i wznowi urzędowanie. W okresie przejściowym miał pracować
wiosnę 1992 r. prezydent Bush polecił jednostkom straży przybrzeżnej zatrzymy­ rząd porozumienia narodowego wyznaczony przez Aristide'a, parlament zaś
wanie uchodźców na morzu i odsyłanie ich na wyspę. Postępowanie administracji przygotować miał ustawę amnestyjną dla wszystkich zamieszanych w zamach
ostro krytykował w kampanii wyborczej kandydat na prezydenta Bill Clinton, 1991 r. 30 sierpnia w ambasadzie Haiti w Waszyngtonie odbyła się uroczystość
wskazując, iż „okrutna polityka Busha" oddaje bezbronnych Haitańczyków w ręce zaprzysiężenia przez prezydenta nowego premiera Roberta Maivala. Następnego
brutalnych władz wojskowych. dnia udał się on na wyspę, aby przygotować powrót Aristide'a.
W końcu 1992 r. pokojowe wysiłki podjęła również „Grupa przyjaciół" złożona Chcąc ułatwić proces porozumienia, zarówno ONZ, jak i OPA ogłosiły zawie­
z czterech państw szczególnie zainteresowanych sprawami Haiti (Wenezuela, szenie embarga, a we wrześniu Rada Bezpieczeństwa uzgodniła przygotowanie
Francja, Kanada, USA), do których wkrótce dołączyła Argentyna. Ponadto OPA wojskowo-policyjnej operacji, Misji Narodów Zjednoczonych na Haiti (United
zwróciła się do ONZ z propozycją wspólnego działania i ogłoszenia restrykcji Nations Mission in Haiti, UNMjH). Miała ona składać się z 567 policjantów i 700
wobec reżimu haitańskiego. W efekcie sekretarze generalni ONZ i OPA mianowali wojskowych, głównie z państw francuskojęzycznych: Francji, Kanady i Algierii.
wspólnego przedstawiciela do rozmów z juntą, którym został dawny minister W skład misji wchodziło ponadto ok. 500 amerykańskich doradców wojskowych
spraw zagranicznych Argentyny Dante Caputo. 4 stycznia 1993 r. rozpoczął on i cywilnych, którzy mieli przygotować armię haitańską do realizacji zadań poko­
negocjacje w Port-au-Prince, oświadczając na wstępie, że rozwiązanie kryzysu jowych.
jest niemożliwe bez powrotu na wyspę prezydenta Aristide'a. Początkowo roz­ Po przybyciu Roberta Malvala na wyspę sytuacja zaczęła się komplikować,
mowy Caputo przyniosły pewien postęp, gdyż zdołał on uzyskać zgodę wojs­ gdyż wojskowi nie chcieli uznać jego władzy i starali się go izolować. „Przed­
kowych na przyjęcie grupy cywilnych obserwatorów ONZ i OPA. W lutym stawiciele starego reżimu nasilili wówczas gwałty i represje w stopniu jeszcze
rozpoczęła działalność Międzynarodowa Cywilna Misja na Haiti, która już w kwie­ wyższym niż dawniej (...) Obserwatorzy przestrzegania praw człowieka rapor­
tniu ogłosiła zakończenie pracy z powodu przeszkód stawianych jej przez reżim. towali o wielkiej liczbie morderstw, zaginionych i torturowanych, o co oskarżali
Niepowodzenie Misji i sprawozdanie Caputo przyczyniły się w dużym stopniu siły bezpieczeństwa" (G. Pope Atkins, 210). Mimo to ONZ zdecydowała się na
do uchwalenia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji nr 841 wprowadzającej rozpoczęcie operacji UNMiH zgodnie z wcześniejszym planem. Gdy 11 paź­
międzynarodowe embargo wobec Haiti, szczególnie dotyczące handlu ropą naf­ dziernika 1993 r. statek USA „Harlan County", wiozący uczestników misji,
tową i bronią, oraz zamrożenie na całym świecie finansowych aktywów rządu. zbliżył się do Port-au-Prince, napotkał tysiące łodzi blokujących wejście do
„Taką rezolucję dotyczącą państwa amerykańskiego Rada Bezpieczeństwa ONZ portu. W tym czasie na głównych ulicach stolicy wznoszono barykady przeciw
podjęła po raz pierwszy w swych dziejach" (G. Pope Atkins, 209). Postanowień „inwazji amerykańskiej", a gen. Cedras oświadczył, że nie może dać żadnych
rezolucji nie respektowało jednakże wiele państw, w tym także niektóre latyno­ gwarancji bezpieczeństwa wysłannikom ONZ. Po dłuższym postoju statku na
amerykańskie, co umożliwiło przemyt towarów na Haiti - zwłaszcza przez redzie prezydent Clinton polecił, aby „Harlan County" opuścił wody haitańskie.
lądową granicę z Dominikaną. Operacja ONZ i USA zakończyła się więc całkowitym niepowodzeniem.
Impas w kryzysie haitańskim spowodował nasilenie fali uchodźców sztur­ W tej sytuacji Rada Bezpieczeństwa jednogłośnie postanowiła wznowić
mujących granice Stanów. Od początku swej prezydentury musiał więc Clinton 18 października sankcje wobec Haiti. Prezydent Clinton wysłał sześć okrętów
zmierzyć się z problemem odziedziczonym po poprzedniej administracji. O ile wojennych na wody w pobliżu wyspy, aby pilnować przestrzegania embarga:
jednak w kampanii wyborczej piętnował politykę Busha wobec uchodźców haitan- Kryzys haitański znów na wiele miesięcy znalazł się w impasie. Przełom nastąpił
skich, o tyle po zwycięstwie zmienił zdanie. Już w pierwszym tygodniu p° 3 maja 1994 r., kiedy prezydent Clinton oświadczył, iż przyszedł czas, aby
inauguracji Clinton oświadczył, iż podtrzymuje decyzje swego poprzednika i po­ usunąć haitańskich wojskowych, a Stany Zjednoczone rozważają możliwość
lecił, aby straż przybrzeżna zatrzymywała uciekinierów z Haiti i odsyłała ich na użycia siły. 10 czerwca Waszyngton ogłosił zawieszenie komunikacji lotniczej
412 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU WYZWANIA WSPÓŁZALEŻNOŚCI. M E K S Y K I USA. 413

z Haiti, a do okrętów USA nadzorujących wody wokół wyspy dołączyły jednostki ograniczenia dyplomacji i różnice kulturowo-cywilizacyjne. Podkreślano więc, że
argentyńskie i kanadyjskie. Wreszcie 31 lipca 1994 r. Rada Bezpieczeństwa asymetria jest podstawą stosunków między obu państwami. Od połowy XIX
uchwaliła rezolucję nr 940, upoważniającą Stany Zjednoczone do sformowania wieku Stany Zjednoczone są krajem o wiele większym, silniejszym i bogatszym
międzynarodowych sił zbrojnych i „zastosowania wszelkich koniecznych środków niż Meksyk. W latach osiemdziesiątych X X w. USA miały trzykrotnie więcej
w celu odsunięcia wojskowych przywódców na Haiti i szybkiego powrotu legalnie ludności, ich PNB piętnastokrotnie przewyższał meksykański, a różnica w poten­
wybranego prezydenta". 26 sierpnia Clinton zatwierdził plan inwazji, a 15 września cjale militarnym była ogromna. Około dwóch trzecich handlu zagranicznego
wygłosił w tej sprawie telewizyjne orędzie. Mimo to zaaprobował jeszcze misję Meksyku przypadało na USA, natomiast tylko ok. 3% transakcji międzynarodo­
dobrej woli z byłym prezydentem Carterem oraz senatorem Samem Nunnem wych Stanów Zjednoczonych dotyczyło ich południowego sąsiada.
i byłym szefem połączonych sztabów gen. Colinem Powellem, którą miała podjąć Na stosunki bilateralne w dużym stopniu wpływały też konflikty interesów.
ostatnią próbę pokojowego rozwiązania kryzysu. Misja Cartera w pośpiechu To, co było dobre dla Meksyku, nie zawsze odpowiadało Stanom Zjednoczonym
udała się na Haiti, ale sukcesu nie osiągnęła. i odwrotnie. „W wielu dziedzinach interesy obu państw nie zawsze są zbieżne
19 września 1994 r. rozpoczęła się Operacja Podtrzymania Demokracji (Ope- lub komplementarne. Na przykład w sferze handlu do zwykłych kontrowersji
ration Uphold Democracy), w ramach której na Haiti znalazło się 20 tys. żołnierzy między sprzedającym i kupującym dochodzą spory wynikające ze zróżnicowania
USA i mały kontyngent z innych państw. Gen. Cedras i grupa jego współpracow­ poziomu rozwoju gospodarczego" (tamże, 26).
ników opuścili kraj, a 15 października prezydent Aristide powrócił do władzy. Dzieje stosunków między Meksykiem a USA pokazują też ograniczone moż­
Siły Stanów Zjednoczonych pozostały na wyspie do marca 1995 r., po czym liwości dyplomacji, a nawet rządów. Wielu kluczowych problemów, zwłaszcza
pozostawiono tu sześciotysięczny personel wojskowy - już tylko w połowie zaś zjawiska migracji, nie sposób rozwiązać za pomocą uzgodnień rządowych,
składający się z żołnierzy USA. Pod nadzorem obserwatorów ONZ i OPA prze­
gdyż wynikają z sytuacji socjoekonomicznej. Także relacje między społeczeńst­
prowadzono 17 grudnia 1995 r. wybory prezydenckie, które wygrał Rene Preval,
wami daleko przekraczają możliwości regulowania porozumieniami międzynaro­
jeden z najbliższych współpracowników Aristide'a. Prezydent-elekt poprosił
dowymi.
0 przedłużenie misji pokojowej na Haiti. Już po wyborach, a przed objęciem Wreszcie oczywiste są wielkie różnice kulturowe, systemów wartości, poj­
władzy przez nowego prezydenta, Aristide wznowił stosunki dyplomatyczne mowania historii. Amerykanie, ufni w swą mocarstwowość, skoncentrowani są
z Kubą, zerwane przed 30 laty. na przyszłości. Dla Meksyku wciąż miarą oceny współczesności jest historia.
Objęcie władzy przez Prevala nastąpiło 7 lutego 1996 r. Tego dnia Aristide stał „Głęboka pamięć przeszłości tworzy klimat nieufności do Stanów Zjednoczonych.
się pierwszym od odzyskania niepodległości prezydentem Haiti, który w pokojowy Meksykanie z goryczą wspominają XIX-wieczny konflikt o Teksas oraz inwazję,
sposób przekazał władzę demokratycznie wybranemu następcy. w wyniku której stracili połowę swojego terytorium narodowego. Pamiętają
interwencję Stanów Zjednoczonych w czasie rewolucji meksykańskiej, zastrze­
3. W Y Z W A N I A W S P Ó Ł Z A L E Ż N O Ś C I . M E K S Y K I U S A żenia północnoamerykańskie do konstytucji 1917 r. i ostre protesty wobec prób
W L A T A C H OSIEMDZIESIĄTYCH I DZIEWIĘĆDZIESIĄTYCH nacjonalizacji ropy naftowej. Tak więc Meksykanie uznali konflikt i zagrożenie
ze strony USA za normę w stosunkach dwustronnych" (tamże, 28).
W 1988 r., po dwóch latach przygotowań, swe obszerne sprawozdanie ogłosiła
W czasie, gdy opublikowano raport Komisji, w Meksyku kończyła się sześcio­
Komisja do spraw Przyszłości Stosunków między Meksykiem i Stanami Zjed­
noczonymi, składająca się z wybitnych osobistości z obu państw. (El desafio de letnia kadencja prezydencka Miguela de la Madrida (1982-1988). Były to lata
la interdependencia: Mexico J Estados Unidos, Mexico 1988, 242). Analizy niezmiernie trudnej i dramatycznej walki z kryzysem, który ogarnął wówczas nie
tylko Meksyk, lecz także całą Amerykę Łacińską. Równocześnie jednak w tym
1 zalecenia Komisji dotyczyły „pięciu najtrudniejszych i stałych problemów,
właśnie okresie przygotowano grunt do zasadniczych zmian w ekonomii i polityce
które również w najbliższej dekadzie będą koncentrować uwagę obu krajów .
Zaliczono do nich: gospodarkę (zadłużenie, handel, inwestycje), migracje (efekty meksykańskiej, które nastąpiły w latach dziewięćdziesiątych.
legislacji północnoamerykańskich), narkotyki (konsumpcja, produkcja i drogi
przerzutu), stosunki międzypaństwowe (różnice w polityce zagranicznej), edukację 3.1. Zmagania z kryzysem
i opinię publiczną (zapobieganie upowszechnianiu szkodliwych stereotypów
w procesie edukacji i poprzez środki masowego przekazu). Kadencję prezydenta Miguela de la Madrida Hurtado postrzega się jako nieefek­
Komisja uznała też, że istotę i specyfikę stosunków wzajemnych w całej tywną, pełną kłopotów i nieszczęść. W chwili objęcia przez niego władzy uwidocz­
historii najpełniej charakteryzują cztery zjawiska: asymetria, konflikty interesów, niły się z całą siłą wszystkie strukturalne słabości gospodarki meksykańskiej.
414 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU WYZWANIA WSPÓŁZALEŻNOŚCI. MEKSYK I USA... 415

Rozbudowany w latach boomu naftowego program inwestycyjny okazał się dolarów (Banco de Mexico uważa, że można mówić o ucieczce 35 mld dolarów
w dużej mierze błędny. Rozpleniła się korupcja, a ogromny wzrost wydatków - B. Torres, P.S. Falk, red., 15). W sumie naruszono poważnie dotychczasowy
sektora publicznego zwiększył deficyt budżetowy. Inflacja w 1982 r. osiągnęła model etatystycznej, zamkniętej i protekcjonistycznej gospodarki. Można więc
100%. Zaczęły się gwałtowne wycofywanie oszczędności i ucieczka kapitałów stwierdzić, że to właśnie administracja de la Madrida przygotowała przedpole do
za granicę, spekulacje. Waluta meksykańska szybko traciła na wartości i tylko radykalnych reform Salinasa de Gortari.
w 1982 r. została dwukrotnie zdewaluowana. Zadłużenie zagraniczne w 1982 r. O ile de la Madrida Hurtado można uznać za prekursora późniejszych zmian
osiągnęło 83 mld dolarów, a ok. 60% wpływów z eksportu trzeba było przeznaczyć ekonomicznych, o tyle w innych dziedzinach kontynuował on dotychczasowy,
na obsługę zadłużenia. Jose Lopez Portillo, poprzednik de la Madrida, dokonał zrodzony z doktryny rewolucji meksykańskiej program. Trwał więc nienaruszony
w ostatnich miesiącach swych rządów nacjonalizacji banków, co ostatecznie system polityczny, atakowany nie tylko wewnątrz kraju, ale i przez wiele środo­
pogłębiło brak zaufania do Meksyku w świecie zachodnim. wisk międzynarodowych za autorytaryzm, łamanie praw człowieka, korupcję
Pole manewru administracji de la Madrida Hurtado było więc niezmiernie i fałszerstwa wyborcze.
skromne, a możliwości opanowania kryzysu niewielkie. Spadła produkcja, rosła W polityce zagranicznej tego sześciolecia było także zdecydowanie więcej
zaś inflacja i bezrobocie. Zadłużenie zagraniczne w połowie lat osiemdziesiątych elementów kontynuacji niż zmiany. Meksyk odgrywał więc ważną i pozytywną
przekroczyło 100 mld dolarów. Kolejne obniżki cen ropy naftowej w latach rolę w stosunkach międzynarodowych, działając na rzecz nieinterwencji, pokojo­
1985-1986 zadały nowy cios budżetowi meksykańskiemu. Trzęsienie ziemi we wego rozwiązywania sporów (zwłaszcza w Ameryce Środkowej), rozbrojenia
wrześniu 1985 r. w stolicy kraju przyniosło straty wyceniane na kilka miliardów i dialogu Północ-Południe. Równocześnie nastąpiło jednak znaczne pogorszenie
dolarów. W tych warunkach przez całe sześciolecie rząd de la Madrida Hurtado najważniejszych dla Meksyku stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Oficjalna
toczył pełną determinacji walkę o opanowanie sytuacji. Przede wszystkim uznano, publikacja rządu meksykańskiego stwierdzała: „Jeśli dochodziło do negocjacji
że dotychczasowej strategii, opartej w dużej mierze na eksporcie ropy naftowej, w sprawach, które tworzą ramy wzajemnych stosunków, różnice polityczne między
dwoma państwami były ewidentne: wymiana handlowa była utrudniona przez
nie da się utrzymać i koniecznie należy zrestrukturyzować całą gospodarkę.
meksykański kryzys gospodarczy i praktyki protekcjonistyczne Stanów Zjednoczo­
Sprawą pierwszoplanową było, oczywiście, zmniejszenie zadłużenia.
nych; różne były koncepcje rozwiązania zadłużenia zagranicznego Meksyku;
Meksyk, negocjując ostro, ale bez ryzyka konfrontacji z centrami finansowymi, różnice występowały w podejściu do kryzysu środkowoamerykańskiego, emigracji
zdołał kilkakrotnie osiągnąć korzystne porozumienia o restrukturyzacji spłat) czasowej i stałej robotników meksykańskich do USA, problemu narkotyków
zadłużenia. Równocześnie poprawiano stopniowo warunki inwestorów zagranicz­ i bezpieczeństwa turystów" (Sintesis de 1983-J987, 114).
nych i znoszono ograniczenia (między innymi 49% granicę udziałów kapitału Meksyk w tych latach miał na ogół fatalną opinię w środkach masowego
zagranicznego w przedsiębiorstwach). Koncernowi I B M pozwolono na stworzenie przekazu w Stanach Zjednoczonych, a USA miały podobną w meksykańskich.
zakładów ze 100% kapitałem niemeksykańskim; podobne warunki produkcji Kontrowersje budziła działalność ambasadora Stanów Zjednoczonych Johna Ga-
i eksportu wprowadzono dla zagranicznych firm w przemyśle motoryzacyjnym. vina, który był znany z braku delikatności w publicznym omawianiu wewnętrznej
Wiele inwestycji zagranicznych pojawiło się w ramach konwersji zadłużenia. polityki meksykańskiej. Rząd meksykański oficjalnie protestował przeciwko
Przyniosło to znakomite efekty. Jeśli w końcu 1982 r. inwestycje zagraniczne deklaracjom Komitetu Stosunków Zagranicznych Senatu USA i zastępcy sek­
miały wartość ok. 1 mld dolarów, to w końcu 1988 r. już 23 mld, z czego dwie retarza stanu, Elliota Abramsa, uważając je za ingerencje w sprawy wewnętrzne.
trzecie przypadało na kapitał północnoamerykański. Faktem o poważnych kon­ 22 maja 1986 r. w mieście Meksyk „grupa około 15 000 osób z różnych środowisk
sekwencjach było przystąpienie Meksyku w 1986 r. do GATT, co wymusiło odbyła marsz protestacyjny, który połączył intelektualistów i członków różnych
liberalizację handlu zagranicznego i zmniejszenie stawek celnych - natychmiast partii politycznych, wyrażających oburzenie z powodu interwencjonistycznych
obniżono stawki celne do 50% na 373 produkty. i szkalujących Meksyk opinii rozpowszechnianych przez USA" (tamże, 121).
Rząd rozpoczął też redukcję sektora państwowego w gospodarce, prywatyzując Największe różnice polityczne między obu krajami występowały w ocenie
likwidując lub przekazując władzom lokalnym ok. 300 przedsiębiorstw. Zmieniła źródeł i sposobów rozwiązania konfliktu środkowoamerykańskiego. Kilkakrotne
się znacznie struktura eksportu meksykańskiego. W 1982 r. produkty nienaftowe spotkania prezydentów de la Madrida Hurtado i Reagana w tej sprawie nie
dawały tylko 14% wpływów z eksportu, ale w 1988 r. już ok. 50%. Przez większą przybliżyły nawet w najmniejszym stopniu stanowiska obu krajów.
część kadencji de la Madrida Hurtado następowała jednak ucieczka kapitałów Mimo stałych narzekań na wzajemne praktyki protekcjonistyczne, łatwiejsze
z kraju. Według studium ogłoszonego przez Morgan Guaranty Trust Company do negocjowania okazały się sprawy handlu. W 1987 r. podpisano bardzo istotne
z Nowego Jorku, z Meksyku „wypłynęło" w latach 1976-1986 ok. 53 mld porozumienie ramowe, które poprawiło porozumienie w sprawie tekstyliów i zwię-
416 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU
WYZWANIA WSPÓŁZALEŻNOŚCI. M E K S Y K I USA. 417

kszyło kwoty eksportu meksykańskiego o 6% rocznie w ciągu 4 lat. Natomiast cego, że kraj ten współdziała w pełni z USA w walce antynarkotykowej
w kluczowej dla Meksyku sprawie migracji nie udało się uzgodnić stanowisk (H.B. Margain, Guerra contra..., „Revista Mexicana de la Politica Exterior"
(R. Roett, red., Mexico..., 109). U.S. Immigration and Naturalization Service 1989, nr 24, 16).
oceniał, że czasowa nielegalna migracja z Meksyku wynosiła od 2,5 do 4 min W 1987 r. prezydent Reagan wystawił Meksykowi taki certyfikat, co wywołało
osób rocznie. Tylko w 1986 r. zaaresztowano w strefie przygranicznej 1,5 min w Kongresie wielką kontrowersję. 2 marca i 10 września 1987 r. Departament
nielegalnych emigrantów. W czerwcu 1984 r. Kongres zreformował prawo imig- Stanu przedstawił Kongresowi raport w sprawie międzynarodowej "walki z prze­
racyjne (tzw. ustawa Simpson-Mazzoli), wprowadzając surowe kary dla przed­ mytem narkotyków, w którym oceniono, że rząd meksykański znacznie zwiększył
siębiorców zatrudniających nielegalnie robotników cudzoziemskich i wzmacniając swe wysiłki i udział w tej walce. Podobną informację przekazał Kongresowi
kontrole graniczne. W 1986 r. nastąpiła kolejna modyfikacja tego prawa (ustawa prezydent Reagan. Złagodziło to napięcie stosunkach wzajemnych, czemu służyła
Simpson-Rodino), która utrzymywała większość restrykcji, ale wprowadzała też też bardzo koncyliacyjna postawa nowego ambasadora USA, Charlesa Pillioda
amnestię dla dużej części nielegalnych imigrantów. Na mocy tej ustawy 1,2 min (od października 1986 r.).
Meksykanów uzyskało prawo stałego pobytu w USA. W pierwszych dziewięciu
miesiącach po wejściu w życie ustawy Simpson-Rodino ukarano grzywnami
1600 przedsiębiorców północnoamerykańskich, a nielegalna imigracja z Meksyku 3.2. Reformy Salinasa de Gortari
jeszcze się zwiększyła. Po drugiej wojnie światowej Meksyk przyjął system ekonomiczny oparty na
Innym źródłem napięć w stosunkach między obu państwami był problem prymacie rynku wewnętrznego (hacia adentro) i koncepcji tzw. zastępowania importu
narkotyków. Meksyk jest największym dostawcą marihuany i heroiny do USA. (sustitución de importaciones). Podstawy teoretyczne tej koncepcji opracowane
Według danych National Narcotics Intelligence Consumers Committee z tego zostały przez ONZ-owską Komisję Ekonomiczną dla Ameryki Łacińskiej (CEPAL)
kraju pochodzi 30% marihuany i 42% heroiny sprzedawanej w Stanach Zjed­ i zalecone wszystkim krajom latynoamerykańskim. Industrializację uznano za główną
noczonych. Meksyk stał się też najważniejszym terenem przerzutowym kokainy siłę dynamizującą wzrost ekonomiczny, eliminującą bezrobocie i tworzącą postęp
z Ameryki Południowej, głównie z Kolumbii. Ocenia się, że jedna trzecia kokainy technologiczny. Korzystne warunki do rodzimego uprzemysłowienia miał zapewnić
konsumowanej w USA dociera tam przez południową granicę. W lutym 1985 r. cały system ochrony rynku wewnętrznego przed konkurencją produktów zagranicz­
agent rządowej północnoamerykańskiej DEA (U.S. Drug Enforcement Agency) nych. Przez długie lata koncepcja „zastępowania importu" dawała w Meksyku niezłe
Enrique Camarena Salazar został zamordowany w Guadalajarze, a mordercę rezultaty - uprzemysłowienie postępowało szybko, stwarzając nowe miejsca pracy,
Rafaela Caro Quintero wprawdzie aresztowano, ale zaraz uciekł z więzienia zaś wzrost ekonomiczny należał do wysokich w skali regionu latynoamerykańskiego.
„przy oczywistej pomocy meksykańskiej policji". Ambasador USA John Gavin W ostatnich dwóch dziesięcioleciach negatywne efekty stawały się jednak coraz
oświadczył wówczas, że wpływy przemytników sięgają wysokich szczebli władzy, wyraźniejsze. Przeznaczając większą część dochodów kapitałowych na przemysł,
a deklaracja Departamentu Stanu USA mówiła o „korupcji w rządzie" i przekup­ zaniedbano rolnictwo. System wspólnot wiejskich (ejidos) zapewniał wprawdzie
stwie meksykańskiej policji. Jako jedną z retorsji rząd USA potraktował tzw. większą sprawiedliwość społeczną, ale równocześnie powodował, że rolnictwo było
akcję zagrodzenia (Operation Interception), która polegała między innymi na ekstensywne, nisko produktywne, zależne niemal we wszystkim od państwa.
niezwykle surowym rewidowaniu wszystkich Meksykanów na przejściach granicz­
Nadmierna ochrona własnego przemysłu przed konkurencja zagraniczną za­
nych.
owocowała produktami drogimi, technologicznie przestarzałymi, o niskiej jakości.
Meksyk odrzucał oskarżenia i wskazywał, że dużą część odpowiedzialności Mimo to w latach osiemdziesiątych utrzymywano w Meksyku strategię „za­
ponosi rząd USA, który nie przywiązuje dostatecznej wagi do zwalczania u siebie stępowania importu", choć administracja de la Madrida Hurtado próbowała
w kraju konsumpcji narkotyków. W sierpniu 1986 r. inny agent DEA, Victor skorygować niektóre jej założenia.
Cortez, został aresztowany w Guadalajarze i torturowany przez meksykańską
Decyzję porzucenia dotychczasowego modelu gospodarczego i całkowitego
policję. W prasie i telewizji amerykańskiej przetoczyła się tak gwałtowna fala
włączenia Meksyku do zachodniej ekonomii rynkowej podjął dopiero prezydent
krytyki Meksyku, że władze tego kraju nazwały ją „tygodniem infamii".
Salinas de Gortari. W wyniku jego reform gospodarka meksykańska - dotychczas
W 1986 r. Kongres USA zatwierdził ustawę w sprawie kontroli wcielania jedna z najbardziej zamkniętych, w której licencje importowe dotyczyły niemal
w życie zakazu produkcji i rozpowszechniania narkotyków (Drug Enforcement wszystkich produktów, a taryfy celne dochodziły do 100% - stała się jedną
Control Act), na podstawie której przeznaczono 6,4 mld dolarów na walkę z najbardziej otwartych na świecie. Taryfy celne zostały obniżone przeciętnie do
z narkotykami. Na jej mocy przyznanie ulgi handlowej czy pomocy jakiemuś 9,5%. Banki znacjonalizowane w 1982 r. były od początku 1990 r. reprywatyzo­
krajowi uzależnione było od uzyskania certyfikatu prezydenta USA, stwierdzają- wane, a ograniczenia wobec zagranicznych inwestorów szybko eliminowane.
418 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU WYZWANIA WSPÓŁZALEŻNOŚCI. MEKSYK I USA. 419

Na jesieni 1991 r. rząd meksykański wniósł do Kongresu projekt reformy cional, PAN) wyraziła zadowolenie z tego prawa, natomiast inne ugurpowanie
stosunków własnościowych na wsi. Reforma miała kreować nowoczesne, wydajne opozycyjne: Partia Rewolucji Demokratycznej (Partido de la Revolución Democ­
rolnictwo; przewidywano przekształcenie wspólnot wiejskich w spółki z udziałem ratica, PRD) uznała, że nie spełnia ono wszystkich wymogów demokracji. Jed­
kapitału krajowego i zagranicznego. W wyniku tych posunięć znacznie wzrosło nakże w lipcu 1989 r., po raz pierwszy od czasów rewolucji, gubernatorem
międzynarodowe zaufanie do Meksyku. Między styczniem a marcem 1991 r jednego ze stanów (Baja California) został w wyniku wyborów przedstawiciel
napłynęło tam 13 mld dolarów: 8 mld dolarów w formie bezpośrednich inwestycji opozycyjnej PAN. Na mocy decyzji Kongresu z 1990r. powołano również Fe­
zagranicznych i 4,7 mld dolarów z innych źródeł (M. Delal Baer, „Foreign deralny Instytut Wyborczy, instytucję zupełnie nową, którą parlament uczynił
Affairs", jesień 1991, 137). odpowiedzialną za organizację, przeprowadzenie, kontrolę i ocenę wyborów.
Meksyk pierwszy skorzystał z Planu Brady'ego, podpisując 4 lutego 1990 r. Organem decyzyjnym Instytutu uczyniono Radę Główną, złożoną z jednego
porozumienie zmniejszające zadłużenie o 20 mld dolarów i dające 4 mld dolarów przedstawiciela władzy wykonawczej, po dwóch przedstawicieli każdej z izb
oszczędności rocznie na obsłudze zadłużenia. Ożywienie gospodarcze w Meksyku Kongresu (dwóch reprezentantów większości parlamentarnej i dwóch najliczniej­
zanotowano już w 1989 r. - produkt krajowy brutto (PKB) powiększył się wówczas szej mniejszości) oraz sześciu przedstawicieli społeczeństwa, wybranych na
0 3,1%, a w 1990 r. o 3,9% (gdy przyrost ludności wynosił 2,1%). Szybko rósł zasadzie consensusu wszystkich ugrupowań parlamentarnych.
eksport, osiągając w 1990 r. 26 779 mld dolarów, ale wzrost importu był większy W sprawach przebudowy systemu politycznego i jego demokratyzacji Salinas
- 29 775 mld dolarów. Pamiętać jednak trzeba o liczonych oddzielnie wpływach de Gortari postępował jednak o wiele bardziej zachowawczo niż w sprawach
netto z przemysłu przygranicznego (maąuiladora) w wysokości 3635 mld dolarów. gospodarki. Wydaje się, że prezydent chciał odłożyć zasadnicze zmiany polityczne
Poprawiła się struktura eksportu, gdyż w 1990 r. uzyskano ponad 16 mld dolarów do czasu, kiedy reformy gospodarcze zaczną przynosić większe efekty. Sergio
ze sprzedaży produktów nienaftowych. Inflacja wynosząca w 1987 r. ok. 200%, Aguayo Quezada uważał, że w sumie administracja Salinasa de Gortari kon­
spadła w 1990 r. do 29,9% (w planie na 1990 r. zakładano 15% inflację). tynuowała autorytarne praktyki, szermując argumentem bezpieczeństwa narodo­
wego. „Powstaje jednak wątpliwość czy bezpieczeństwo narodu nie jest mylone
Stabilny, ale coraz bardziej anachroniczny na tle szybko demokratyzującej się
z bezpieczeństwem rządu lub z bezpieczeństwem jednej grupy" (S. Aguayo
Ameryki Łacińskiej system polityczny Meksyku wchodził w coraz większą sprze­
Quezada, w: R. Roett, red., Mexico's External..., 66). Największy przeciwnik
czność z logiką reform gospodarczych. Salinas de Gortari zdawał sobie z tego
polityki Salinasa de Gortari, przywódca PRD Cuauhtemoc Cardenas głosił, że
sprawę, podejmował więc od początku kadencji działania zarówno spektakularne,
modernizacja ekonomiczna nie może być skuteczna bez równoczesnych reform
jak i obliczone na głębsze zmiany. Duże wrażenie wywarły jego decyzja uwię­
politycznych. W społeczeństwie demokratycznym rząd, który chce wprowadzić
zienia znanego z korupcji szefa związku zawodowego przemysłu naftowego oraz
głębokie zmiany, musi mieć przyzwolenie społeczne wyrażone w wyborach.
wszczęcie postępowania sądowego wobec wysokich urzędników i biznesmenów
„W Meksyku ta forma ekspresji dotychczas nie funkcjonuje" (C. Cardenas, „Fo­
oskarżonych o machinacje podatkowe i korupcję.
reign Policy", wiosna 1990).
Prezydent usiłował jednak przede wszystkim zmodernizować Partię Rewolucyj-
Przedmiotem nie mniej gorących polemik niż sprawy gospodarki i systemu
no-Instytucjonalną (Partido Revolucionario Institucional, PRI), rządzącą nieprzer­ politycznego stała się polityka zagraniczna Salinasa de Gortari. S. Aguayo Quezada
wanie w Meksyku od dnia jej założenia (5 I I I 1929). Zmierzał więc do osłabienia przypominał, że „centralną tezą meksykańskiego rewolucyjnego nacjonalizmu
tradycyjnych sektorów partii, a wzmocnienia w niej roli przedstawicieli klasy było przekonanie, że świat zewnętrzny w ogólności, a Stany Zjednoczone w szcze­
średniej. Na XV Zgromadzeniu PRI we wrześniu 1990 r. przyjęto uchwałę, że gólności stanowią potencjalne zagrożenie dla niezawisłości i bezpieczeństwa
członkostwo w partii będzie odtąd „indywidualne, wolne, na podstawie swobodnej Meksyku". (S. Aguayo Quezada, w: R. Roett, Mexico's External..., 61). Istotnie,
decyzji, a nie obowiązkowe lub poprzez jakieś organizacje i grupy" (do tej pory przez kilkadziesiąt ostatnich lat polityka zagraniczna Meksyku była na ogół
przeważało członkostwo zbiorowe). W czerwcu 1991 r. ukazał się w USA bardzo defensywna, podkreślała nadrzędną rolę prawa międzynarodowego i uniwersalnych
krytyczny raport (America's Watch Report) na temat przestrzegania praw czło­ norm umożliwiających pokojowe współżycie narodów. Była to polityka bardzo
wieka w Meksyku. Rząd meksykański uznał raport za tendencyjny, ale prezydent „moralna", ale ostrożna. Logika reform Salinasa de Gortari wymusiła jednak
powołał po raz pierwszy w dziejach kraju Narodową Komisję Praw Człowieka większe otwarcie i nadanie dynamiki także polityce zagranicznej. Największe
pod kierownictwem Jorge Carpizo, składającą się z wielu wybitnych osobistości zmiany nastąpiły w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi. „Amerykanie tak
1 „niezależnych przywódców politycznych". byli zafascynowani upadkiem muru berlińskiego, a później zaabsorbowani kry­
Uporczywe oskarżenia o fałszerstwa przy urnach miało wyeliminować nowe zysem w Zatoce Perskiej - pisał R. Pastor - że nie zauważyli upadku muru
prawo wyborcze. Konserwatywna Partia Akcji Narodowej (Partido Acción Na- oddzielającego Meksyk od Stanów Zjednoczonych" (R.A. Pastor, J of I-AS and
420 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU WYZWAN1A WSPÓŁZALEŻNOŚCI. M E K S Y K I USA. 421

WA 1990, nr 3, 3). Według niego, Salinas de Gortari dokonał w stosunkach lcraczały granicę w poszukiwaniu pracy i żadne zapory z drutu kolczastego, rowy
meksykańsko-amerykańskich zmian bardziej głębokich i pozytywnych niż jakikol­ z wodą, patrole i kontrole nie mogły ich zatrzymać. Z kryzysu meksykańskiego
wiek inny prezydent w tym stuleciu. Zakwestionował on zakorzenione przez dwa USA wyciągnęły wniosek, że zdecydowanie lepiej mieć za swą południową
wieki przekonanie, że Stany Zjednoczone stanowią zagrożenie dla niepodległości granicą kraj szybko się rozwijający, z którym można robić korzystne interesy, niż
i narodowej tożsamości Meksyku. Dostrzegł wielką szansę dla swojego kraju kraj biedny, eksportujący siłę roboczą.
w bliższej współpracy ekonomicznej i politycznej z potężnym sąsiadem z północy Mimo to doprowadzenie do zawarcia układu NAFTA wymagało wielkiej
Na wspólnej sesji obu izb Kongresu USA 4 października 1989 r. prezydent
odwagi, determinacji przywódców obu państw i przełamania stereotypów. Jeszcze
Meksyku mówił: „Przyszedł czas budowania nowych stosunków, wolnych od
w październiku 1989 r„ w czasie oficjalnej wizyty w Waszyngtonie, prezydent
mitów i nieufności, nadużyć i dyskryminacji; stosunki te muszą opierać się na
Salinas de Gortari uważał, iż nierówność ekonomiczna czyni ideę układu o wol­
dialogu między naszymi narodami, respektowaniu immanentnych odrębności
nym handlu nierealistyczną. Jednakże niemal rok później, 11 czerwca 1990 r„ po
korzystnej współpracy inspirowanej ideami demokracji, sprawiedliwości i wolno­
kolejnej wizycie Salinasa de Gortari w Waszyngtonie opublikowano wspólne
ści, które podzielamy".
oświadczenie (Joint Statement) obu prezydentów, w którym czytamy między
Największe zmiany w czasach Salinasa de Gortari nastąpiły w dziedzinie
powiązań gospodarczych Meksyku i USA, ale okazały się one tak głębokie, iż innymi: „Prezydenci podzielają zobowiązanie do pogłębiania prawdziwego part­
wpłynęły na wszystkie inne płaszczyzny stosunków. USA zawsze były pierwszym nerstwa na rzecz trwałego ekonomicznego rozwoju, wspierania wolnego rynku,
partnerem handlowym Meksyku. Dla Stanów Zjednoczonych Meksyk jest trzecim handlu i inwestycji. Obaj prezydenci uzgodnili, że kompleksowe porozumienie
partnerem po Kanadzie i Japonii, ale znacznie większym niż Niemcy, Wielka o wolnym handlu jest najlepszą drogą do osiągnięcia tych ambitnych celów (...),
Brytania czy Francja. Wybitny ekonomista amerykański już w 1984 r. pisał, iż są też przekonani, iż wolny handel między Meksykiem i Stanami Zjednoczonymi
pomimo istotnych odrębności obu krajów i różnorakich przeszkód trzeba ustanowić może stać się potężnym czynnikiem rozwoju gospodarczego, tworzenia nowych
układ o wolnym handlu między USA i Meksykiem (S. Weintraub, Free Trade..., miejsc pracy i otwierania nowych rynków" (American Foreign Policy..., 817).
Washington 1984). Głosił on też, że niezależnie od sentymentów logika rozwoju Po spotkaniu waszyngtońskim rozpoczęły się oficjalne rozmowy w sprawie
gospodarczego skazuje oba kraje na współistnienie i współzależność. „Oddziały­ układu. Upoważnienie Senatu do ich prowadzenia Salinas de Gortari uzyskał bez
wania między USA i Meksykiem trzeba widzieć jako grę, w której nie ma większych trudności jeszcze w czerwcu. Natomiast prezydent Bush sprawę układu
zwycięzcy. Jeśli w jednym kraju trendy ekonomiczne są korzystne, pobudza to przedstawił w Kongresie po raz pierwszy 26 września 1990 r. Wystąpił wówczas
gospodarkę drugiego. Jeśli w którymś z tych krajów tendencje są przeciwne, o zaakceptowanie tzw. szybkiej drogi (fast track) przygotowania układu, co
ciągnie to w dół drugiego partnera. Idealna sytuacja byłaby więc wtedy, gdyby nałożyło zarówno na władzę ustawodawczą, jak i na wykonawczą określone
osiągnięto wzajemną prosperity, w której obie gospodarki działałyby stymulująco obowiązki.
na siebie" (S. Weintraub, A Marriage..., 4). Debata w Kongresie USA pokazała jednak, iż administracji Busha niełatwo
Gospodarka Meksyku i gospodarka USA są w dużym stopniu zależne od będzie uzyskać ostateczną aprobatę układu. Wielu kongresmanów formułowało
siebie, ale ta zależność jest asymetryczna i zdecydowanie większa po stronie liczne zastrzeżenia i zarzuty wobec Meksyku. Wykazano więc, że jest on nadal
Meksyku. Około 70-75% eksportu meksykańskiego kierowało się w końcu lat jednym z największych dostawców narkotyków do Stanów Zjednoczonych, że
osiemdziesiątych do Stanów Zjednoczonych, z tym, że w grupie artykułów nielegalna imigracja wciąż rośnie, a ustawodawstwo w zakresie ochrony środowis­
przemysłowych zależność jest jeszcze większa i wynosi 80-85%. „Idea, że ka jest zbyt łagodne. Postulowano, aby do przyszłego układu włączyć osobną
Meksyk może liczyć na solidarność latynoamerykańską, jest czystym romantyz­ Kartę społeczną, która będzie ustalała obowiązki Meksyku w zakresie ochrony
mem; region ten wchłania tylko ok. 6% eksportu meksykańskiego. Ani Europa, praw pracowniczych, zdrowia, środowiska naturalnego, budowy społeczeństwa
ani Japonia nie oferują Meksykowi rynków, które można porównać z północno­ bardziej pluralistycznego i demokratycznego. Wpływowi przewodniczący dwóch
amerykańskim. Twarda rzeczywistość jest taka, że Meksyk musi zależeć - teraz komisji Senatu, Lloyd Bentsen i Dan Rostenkowski, a także lider ówczesnej
i w przewidywalnej przyszłości - od rynku Stanów Zjednoczonych" (S. Weintraub,
demokratycznej większości w Izbie Reprezentantów R. Gephard, w listach do
w: G. Vega Canovas, red., 147).
prezydenta Busha wyrazili swe zaniepokojenie możliwością negatywnego wpływu
Ale i dla USA wszystko, co się dzieje w gospodarce meksykańskiej, ma istotne układu z Meksykiem na rynek pracy w USA.
znaczenie. Kiedy w 1982 r. import meksykański z USA zmniejszył się o ok. Odpowiadając na listy, prezydent Bush przesłał do Kongresu 10 maja 1991 r.
3 mld dolarów, tylko z tego powodu straciło tam pracę 300 tys. osób. Wskutek stanowisko administracji we wszystkich tych kwestiach, wykazując oczywiste
długotrwałego kryzysu lat osiemdziesiątych miliony mieszkańców Meksyku prze- korzyści dla USA z przyszłego układu. Prezydent zauważył m.in., iż otwarcie
422 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU WYZWANIA WSPÓŁZALEŻNOŚCI. M E K S Y K I USA. 423

ekonomiczne Meksyku w czasach Salinasa de Gortari przyniosło tak duży wzrost a więc bezrolnych na ogół chłopów indiańskich, których ziemię już dawno
eksportu amerykańskiego do tego kraju, że stworzyło 264 tys. nowych miejsc zagarnęli ladinos (nie-Indianie). W ostatnich latach sytuacja jeszcze się pogor­
pracy w Stanach Zjednoczonych. 70 centów z każdego dolara wydanego przez szyła, gdyż reformy Salinasa de Gortari usprawniły gospodarkę, ale równocześnie
Meksyk na import trafia do USA. Gospodarka meksykańska jest wielokrotnie przyniosły pogłębienie zróżnicowania społecznego, a wielkie koszty ponieść
słabsza niż północnoamerykańska i nie ma obawy, że może wpłynąć negatywnie musieli głównie najubożsi. Indianie w Chiapas oświadczali więc: „Nie mamy
na procesy ekonomiczne w USA, a dysproporcje w płacach są niwelowane absolutnie nic do stracenia - ani dachu nad głową, ani ziemi, ani pracy, ani
7-krotnie większą wydajnością pracy w Stanach Zjednoczonych. zdrowia, ani jedzenia, ani dostępu do oświaty, ani prawa do uczestniczenia
Również w Meksyku rokowania nad stworzeniem północnoamerykańskiej w wolnych i demokratycznych wyborach władz. Tzotzile, Tzeltale, Choles i przed­
strefy wolnego handlu wywoływały wiele ostrych sporów i kontrowersji. Opozycja, stawiciele innych mniejszości etnicznych wzywają do położenia kresu dyktators­
a zwłaszcza PRD, podkreślała groźbę ograniczenia suwerenności i tożsamości kim rządom PRI. Nie wierzymy już nawet partiom opozycyjnym. Chcemy nie
narodowej. Salinas de Gortari przekonywał jednak, że kraj będzie bardziej suwe­ władzy, ale prawa do decydowania o własnym losie. Wyczerpały się wszystkie
renny z mocną gospodarką niż ze słabą. Logika otwarcia ekonomicznego wskazuje legalne środki. Lepiej umrzeć w walce, niż na nieuleczalne choroby, które
na potrzebę wiązania się z najbliższym i największym na świecie rynkiem pół­ w Chiapas pochłaniają co roku 15 tys. śmiertelnych ofiar (...) Walczymy w imieniu
nocnoamerykańskim. Ponadto Meksyk potrzebuje kapitałów i technologii, a te milionów wywłaszczonych Meksykanów i wzywamy naszych braci, żeby się
najłatwiej może uzyskać w USA. przyłączyli" (Meksyk na krawędzi, „Gazeta Wyborcza", 25 I 1994).
Rokowania w sprawie NAFTA nabrały oficjalnie trójstronnego charakteru Rząd początkowo nie informował o wydarzeniach w stanie Chiapas, ale wysłał
5 lutego 1991 r., gdy przywódcy Kanady, USA i Meksyku ogłosili wspólną tam ok. 14 tys. żołnierzy, aby stłumić rebelię siłą. Lotnictwo bombardowało
deklarację. Dzień ten wielu uznało za narodziny „nowego kontynentalizmu" tereny zajęte przez Indian, a wojsko bezwzględnie atakowało bojowników EZLN.
w Ameryce Północnej („Foreign Affairs", jesień 1991, 130). Dalsze żmudne Postępowanie rządu wywołało fale krytyki nie tylko w Meksyku, ale i za granicą.
rokowania zespołów rządowych przyspieszone zostały po kilku spotkaniach Komisja Episkopatu Kościoła katolickiego w Meksyku poparła żądania Indian
George'a Busha, Canosa Salinasa de Gortari i premiera Kanady Briana Mulroneya. z Chiapas, nazywając je „słusznymi" i wzywając władze do walki „z systemem
Północnoamerykańskie Porozumienie o Wolnym Handlu (North American Free kacyków politycznych". Kilkudziesięciu kongresmanów USA napisało w tej
Trade Agreement, NAFTA) uzgodnione zostało 12 sierpnia a podpisane przez sprawie list do prezydenta Salinasa de Gortari, a 20 stycznia Parlament Europejski
trzech szefów państw 17 grudnia 1992 r. Podlegało ono ratyfikacji przez par­ potępił Meksyk za „łamanie praw człowieka w Chiapas". W tej sytuacji prezydent
lamenty trzech państw, co miało nastąpić do 1 stycznia 1994r. zmienił postępowanie i rozpoczął negocjacje z powstańcami. Minister spraw
Prezydent Salinas de Gortari uznał dzień podpisania układu NAFTA za chwilę wewnętrznych został zdymisjonowany, a Manuela Camacho Solinę mianowano
największego tryumfu swej administracji. W orędziu do narodu mówił m.in.: komisarzem ds. pokoju i pojednania.
„My, Meksykanie potrafimy podołać wymaganiom współczesnego świata i twar­ Negocjacje między strona rządową a zapatystami rozpoczęły się w San Cristobal
dym regułom ekonomii. Potrafimy zdobyć i utrzymać swoją pozycję w świecie. w lutym 1994 r. Obie strony zgodziły się, aby mediatorem w konflikcie uczynić
Niektórzy nie wierzyli w pomyślne zakończenie rokowań i podpisanie układu biskupa Samuela Ruiza. Na początku marca uzgodniono wstępne 34-punktowe
0 utworzeniu Północnoamerykańskiej Strefy Wolnego Handlu. Dziś stało się to porozumienie, które przewidywało m.in. wprowadzenie nowych, poszerzonych
faktem. Dziś my, cały naród meksykański, staliśmy się równym partnerem dla programów pomocy dla chłopów, prawny zakaz dyskryminacji ludności rdzennej,
Kanady i Stanów Zjednoczonych. I wszystko, co postanowiliśmy w tym traktacie, jej języka i kultury, a także gruntowne przeanalizowanie systemu sądowniczego
uczyniliśmy dla naszej Ojczyzny..." (Mensaje del presidente Carlos Salinas de w Chiapas. W następnych miesiącach rząd przeznaczył pewne sumy na rozpo­
Gortari a la Nación, Mexico 1992). częcie podziału ziemi w tym stanie, co jednak w niewielkim tylko stopniu mogło
Końcowy okres prezydentury Salinasa de Gortari obfitował jednak w napięcia złagodzić problem. Do końca kadencji Salinasa de Gortari prowadzono dalsze
1 dramatyczne wydarzenia. Wprawdzie 22 listopada 1993 r. Senat meksykański negocjacje, ale konfliktu nie rozwiązano. Dopiero w czasie kadencji następnego
ratyfikował układ NAFTA, ale 1 stycznia 1994r. w graniczącym z Gwatemalą prezydenta, 9 kwietnia 1995 r., uzgodniono Protokół dialogu i negocjacji układu
stanie Chiapas wybuchło gwałtowne powstanie ludności indiańskiej. Uzbrojone pokojowego na gruncie sprawiedliwości i pokoju, co ułatwiło rozmowy z EZLN
grupy, nazwyające się Armią Wyzwolenia Narodowego im. Emiliano Zapaty prowadzone przez cały 1995 i 1996 rok.
(Ejercito Zapatista de Liberación Natconal, EZLN), z subcomandante Marcosem Inne dramatyczne wydarzenia wiązały się z kampanią wyborczą 1994 roku.
na czele, rozpoczęły walkę z siłami rządowymi. Powstanie w Chiapas stało się Zanim się rozpoczęła, w Meksyku zrobiono wiele, aby wybory uczynić uczciwymi
wielkim krzykiem protestu najniższej warstwy społeczeństwa meksykańskiego, i demokratycznymi. W 1993 r. Kongres meksykański uchwalił nowelizację kilku
424 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU WYZWANIA WSPÓŁZALEŻNOŚCI. MEKSYK I USA. 425

artykułów konstytucji, zmierzającą do zapewnienia większego pluralizmu poli­ kosztem swych rezerw dewizowych. Do utrzymywania sztucznych relacji między
tycznego w obu izbach. Postanowiono, że każdy stan będzie wybierał nie dwóch cenami i płacami zobowiązywało władze meksykańskie trójstronne porozumienie
jak dotychczas, a czterech senatorów, z tym że przynajmniej jeden z nich musi (Pactó), zawarte ze związkami zawodowymi i prywatnymi pracodawcami.
być przedstawicielem największej partii mniejszościowej (wg wyników głosowa­ Początkowo objawy kryzysu nie wydawały się groźne, gdyż rezerwy kapitałowe
nia). Ustalono też, że żadna z partii nie może posiadać w Izbie Deputowanych były duże i na początku 1994r. wynosiły niemal 30 mld dolarów, a kapitał
więcej niż 300 z 500 miejsc. Po raz pierwszy uzgodniono ten sam pułap wydatków zagraniczny napływał nieustannie. Nie zauważono jednak, iż większość zagranicz­
jakie partie będą mogły ponieść na kampanię wyborczą. Przyjęto zasadę równego nych inwestycji kapitałowych ma charakter krótkoterminowy i spekulacyjny,
dostępu wszystkich partii do środków masowego przekazu, a telewizja po raz a więc niezwykle wrażliwy na wszelkie niepokojące sygnały. Zamrożono też ok.
pierwszy przeprowadziła publiczną debatę kandydatów na prezydenta. Dokonano 10 mld doi. w Tesobonos, czyli rządowych obligacjach, których wartość utrzy­
także ogromnego wysiłku, aby w nowy sposób zorganizować - pod nadzorem mywano na stałym poziomie w stosunku do dolara.
społecznym - przeprowadzenie samego aktu wyborczego. Peso zaczęło słabnąć już na jesieni 1993 r., kiedy w czasie debaty w Kongresie
Na początku grudnia 1993 r. Salinas de Gortari wyznaczył, zgodnie ze starą USA uwidoczniła się silna opozycja przeciw układowi NAFTA. Część inwestorów,
autorytarną tradycją (tzw. system dedazo, wskazania palcem), Luisa Donaldo obawiających się, że możliwe odrzucenie układu niekorzystnie wpłynie na gos­
Colosio jako kandydata PRI na prezydenta. Jednakże 23 marca 1994 r., podczas podarkę meksykańską, zaczęło wycofywać swoje aktywa. Sytuacja pogorszyła
wiecu wyborczego w Tijuanie, Colosio został zastrzelony. Wywołało to wielkie się jeszcze na wiosnę 1994 r. Na początku marca amerykański Urząd Rezerw
napięcie polityczne w kraju, a powstanie Indian w Chiapas i liczne porwania Federalnych podniósł stopy procentowe, co okazało się bardzo atrakcyjne dla
- zwłaszcza zniknięcie prezydenta wielkiej grupy finansowej Banamex, Alfreda kapitału zagranicznego i zmniejszyło jego zainteresowanie Meksykiem. W tym
Harpa Helu - pogłębiły niepokój. Meksyk zaczął tracić zaufanie inwestorów samym miesiącu doszło do wspomnianego już zabójstwa Colosio, które wzmogło
zagranicznych, a akcje na meksykańskiej giełdzie szybko spadły. Nowym kan­ obawy o przyszłość meksykańskiego systemu politycznego. Powstanie w Chiapas
dydatem PRI został Ernesto Zedillo Ponce de Leon, ekonomista wykształcony na także dalekie było od uspokojenia, a w kraju krążył apel guerrilli indiańskiej
prestiżowym amerykańskim Uniwersytecie Yale, ale jego szanse wyraźnie się EZLN, wzywający do walki o sprawiedliwość społeczną i obalenie układu NAF­
pogorszyły. Mimo to w dniu wyborów 31 sierpnia 1994 r., które wszyscy obser­ TA. Wszystko to spowodowało pierwszy, gwałtowny odpływ kapitałów zagranicz­
watorzy zagraniczni uznali za uczciwe i demokratyczne, społeczeństwo jeszcze nych. Prezydent Salinas de Gortari nieznacznie zdewaluował wtedy peso, a Stany
raz zawierzyło kandydatowi rządzącej PRI. Wygrał je bowiem zdecydowanie Zjednoczone i Kanada uruchomiły linię kredytową dla Banco de Mexico w wy­
E. Zedillo przed Diego Fernandezem de Cevallos (PAN) oraz C. Cardenasem sokości ok. 6,5 mld dolarów.
(PRD). Już po wyborach, 28 września 1994 r., w mieście Meksyk zastrzelono Kolejne uderzenie w system finansowy Meksyku nastąpiło na jesieni 1994r:
sekretarza generalnego PRI, Jose Francisco Ruiza Massieu. O zabójstwo to, We wrześniu tego roku zamordowano Ruiza Massieu, sekretarza generalnego
a także o związki z działalnością karteli narkotykowych, oskarżony został później PRI, porwano kilku wielkich biznesmenów i bankierów. W kraju wzrosło napięcie,
brat ustępującego prezydenta Raul Salinas de Gortari. na co kapitał spekulacyjny zareagował ucieczką. W listopadzie państwowe rezerwy
walutowe zmniejszyły się do 17 mld dolarów (z 30 mld w styczniu). Ustępujący
prezydent miał wówczas niepowtarzalną okazję, aby dokonać wyraźnej dewaluacji
3.3. Kryzys finansowy
peso i dokonać innych drastycznych posunięcie, czym ułatwiłby sytuację swojego
Głęboki kryzys Meksyku w latach 1994-1995 miał wiele przyczyn, głównie następcy. Salinas de Gortari aspirował jednak do stanowiska szefa Światowej
jednak wynikł z błędów popełnionych w ostatnim okresie rządów Carlosa Salinasa Organizacji Handlu (WTO), nie chciał więc publicznie przyznawać się do niepo­
de Gortari, napięć politycznych i niepokojów społecznych w kraju oraz ze zmian wodzeń swej administracji i cały kłopot zostawił prezydentowi-elektowi Ernesto
na międzynarodowym rynku finansowym. Objawy nadciągającego kryzysu wido­ Zedillo. Ale i prezydent Clinton nie uświadamiał sobie chyba powagi sytuacji.
czne już były od końca 1993 r., ale rząd utrzymywał, iż wszystko jest w porządku. Jeszcze 23 listopada, po spotkaniu z E. Zedillo, wyraził głęboką ufność w eko­
Deficyt w handlu zagranicznym rósł jednak niepokojąco, m.in. na skutek utrzy­ nomiczną pomyślność Meksyku, a dwa tygodnie później, 9 grudnia, z okazji
mania na sztucznie zawyżonym poziomie kursu peso w stosunku do dolara szczytu Ameryk w Miami wypowiadał się z najwyższym uznaniem o meksykańs­
(1 dolar wart był na początku 1994 r. 3 peso). Wynikał on z przyjęcia priorytetu kich sukcesach gospodarczych.
duszenia inflacji, co zresztą udawało się skutecznie realizować. Jeszcze w 1987 r. Kiedy 1 grudnia 1994r. prezydenturę obejmował Zedillo, Meksyk znajdował
inflacja wynosiła 160%, a w 1994 r. już tylko 7%. Kiedy jednak w burzliwym się już w apogeum kryzysu. W ciągu trzech tygodni grudnia rezerwy dewizowe
roku 1994 kilkakrotnie doszło do paniki na rynku, rząd usiłował ratować sytuację zmniejszyły się o 11 mld doi., a tylko jednego dnia (19 grudnia) inwestorzy
426 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU WYZWANIA WSPÓŁZALEŻNOŚCI. MEKSYK I USA. 427

zagraniczni wycofali z kapitałowego rynku meksykańskiego 3 mld doi. (Gary L. Determinacja Meksyku w naprawianiu gospodarki i zaangażowanie USA,
Springer, Jorge L. Molina, J of I-AS and WA, lato 1995, 63). Nie można już było które dzięki układowi NAFTA mocniej związały się ze swym południowym
dłużej ukrywać kryzysu i 20 grudnia 1994r. minister finansów Meksyku Jaime sąsiadem, już w końcu 1995 r. zaczęły przynosić pozytywne efekty. Dzięki
Serra Puchę ogłosił 15% dewaluację peso. 22 grudnia nastąpiło pełne upłynnienie obniżeniu wartości peso kraj więcej eksportował, a mniej importował, zatrudnienie
kursu, w wyniku czego na początku stycznia za dolara płacono już 6 peso^ powoli wzrastało, a inwestorzy zagraniczni znów zaczęli dostrzegać korzyści
a w marcu 8 peso. Dopiero wtedy administracja amerykańska przystąpiła do z obecności na rynku meksykańskim. O szybkich postępach w likwidowaniu
zdecydowanych działań w celu zatrzymania upadku finansów Meksyku. 12 stycz­ skutków kryzysu świadczyła zdolność do spłaty zaciągniętych wówczas pożyczek,
nia 1995 r. Clinton zapowiedział przekazanie nadzwyczajnej pomocy w wysokości które zresztą okazały się o wiele niższe niż deklarowane 52 mld dolarów. Już
20 mld dolarów z zasobów amerykańskiego funduszu stabilizacyjnego (U.S. w styczniu 1997r. Meksyk przekazał 3,5 mld doi. jako ostatnią ratę 13,5 mld
Exchange Stabilization Fund). Tydzień później, na spotkaniu w Departamencie otrzymanych od USA w 1995 r. (S. Kaufman Purcell, L . Rubio, 111).
Skarbu, prezydent oświadczył m.in.: „Oczywiście, obecny kryzys jest niebez­
pieczny przede wszystkim dla Meksyku, ale też, jak już mówiłem, zagraża
3.4. Inne wspólne problemy
ekonomicznej przyszłości Stanów Zjednoczonych" (U.S. Department of State
Dispatch, 23 I 1995, 46). Problem pomocy dla Meksyku stał się też przedmiotem Kryzys finansowy w 1995 r. pokazał raz jeszcze narastającą współzależność
debaty w Kongresie USA, w czasie której starły się racje zwolenników i przeciw­ między USA i Meksykiem w wielu dziedzinach, w tym także dotyczącą migracji.
ników bezprecedensowego programu ratowania gospodarki południowego sąsiada. Jeśli bowiem w pierwszym kwartale 1994 r. amerykańska straż graniczna za­
Zaufanie inwestorów zagranicznych do Meksyku osiągnęło najniższy punkt, a na trzymała i wydaliła 276 tys. Meksykanów, to w tym samym okresie 1995 r. już
rynku kapitałowym panowała panika. „Wielu ekspertów oceniało, że rezerwy 358 tys. W ciągu roku przeciętnie milion Meksykanów jest zatrzymywanych na
dewizowe Meksyku spadły do negatywnej wartości (have fallen into a negative granicy z USA i odsyłanych do domu. Do tego trzeba dodać, iż władze mek­
position)" (G.L. Springer, J. Molina, tamże). sykańskie deportowały w 1995 r. ponad 110 tys. obywateli państw trzecich,
Rolę inicjatora i koordynatora akcji międzynarodowej wzięła na siebie ad : którzy usiłowali nielegalnie przekroczyć granicę na Rio Grandę. Według oficjal­
ministracja Clintona, dzięki czemu powstała możliwość zgromadzenia 52,8 mld nego źródła waszyngtońskiego, „w roku finansowym 1995 zanotowano 290 min
doi. Złożyły się na to: fundusze gwarantowane przez rząd USA (20 mld doi.), przypadków legalnego przekroczenia granicy Stanów Zjednoczonych z Mek­
18-miesięczny kredyt stand-by MFW (17,8 mld doi.), pożyczka Banku Roz­ sykiem" (U.S. Department of State Dispatch, 20 V 1996, 258). Urząd Imigracji
rachunków Międzynarodowych (10 mld doi.), pożyczki banków komercyjnych i Naturalizacji (Immigration and Naturalization Service, INS) oceniał wówczas,
(3 mld doi.) oraz latynoamerykańskie i kanadyjskie „ułatwienia kredytowe" (2 mld iż w Stanach Zjednoczonych przebywało nielegalnie 3,8 min imigrantów. Około
doi.). Zanim jednak dyskusja w Kongresie dobiegła końca i porozumienie zostało połowy z nich dostało się do Stanów Zjednoczonych poprzez południową granicę
podpisane, minęły trzy tygodnie, w czasie których sytuacja nowej administracji i niemal zawsze byli oni Meksykanami (98%). Dopiero w 1995 r. odkryto, iż
E. Zedillo stała się krytyczna. Musiano więc przyjąć nowe warunki MFW i wpro­ wielu korzystało z podziemnego tunelu wydrążonego w pobliżu miejscowości
wadzić radykalne oszczędności. 9 marca 1995 r. prezydent Zedillo ogłosił plan Nogales.
stabilizacyjny, który m.in. zakładał podwyższenie z 10% do 15% podatku VAT
Meksykański badacz Remedios Gomez Aruau przytacza nieco inne dane.
(w jęz. hiszp. I V A ) , podniesienie cen benzyny o 35%, a elektryczności o 20%,
Podaje, że w 1996 r. ok. 11 min urodzonych w USA obywateli miało meksykań­
ustanowienie płynnego kursu walutowego, zreformowanie systemu bankowego
skie pochodzenie. Ponadto w USA mieszkało wtedy 4,7-4,9 min Meksykanów
oraz podwyższenie opłat za przejazd drogami szybkiego ruchu i autostradami.
mających status legalnych rezydentów i 2,3-2,4 min nielegalnych imigrantów
Koszty kryzysu okazały się duże i poważnie dotknęły gospodarkę meksy­ (R. Gomez Aruau, „Voices of Mexico", I - I I I 1998, 57).
kańską. Bezrobocie gwałtownie wzrosło, a liczne przedsiębiorstwa ogłaszały Tak więc w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych problem migracji zajmował
bankructwo. PKB zmniejszył się w 1995 r. o 7%, a inflacja wzrosła do ok. w stosunkach między Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem jedno z głównych
40%. Dotkliwe straty przyniósł upadek zaufania i wiarygodności Meksyku miejsc. W USA dyskusje nasiliły się, gdy w listopadzie 1994 r. stan Kalifornia
w świecie, gdyż inwestycje zagraniczne spadły o 27%. Obawiano się powsze­ postanowił (Proposition 187), iż nielegalni emigranci i ich rodziny nie będą mieli
chnie, że kryzys meksykański katastrofalnie wpłynie na inne państwa latyno­ dostępu do edukacji, świadczeń socjalnych i służby zdrowia (poza sytuacjami
amerykańskie (tzw. teąuila effeci). Ostatecznie do tego nie doszło, ale Argentyna nadzwyczajnymi). Argumentowano, że dotychczasowe wydatki z tego tytułu są
- szczególnie powiązana z kapitałowym rynkiem meksykańskim - zanotowała wielkim ciężarem dla budżetu stanowego i zachęcają do szukania szansy życiowej
obniżenie PKB o 3%. w Stanach Zjednoczonych. Decyzja władz stanowych cieszyła się dużym społecz-
428 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU WYZWANIA WSPÓŁZALEŻNOŚCI. M E K S Y K [ USA. 429

nym poparciem, gdyż Kalifornia przeżywała wówczas spore trudności wskutek marihuany konsumowanej w USA. Departament Stanu dodawał ponadto: „Eks­
zamknięcia, po zakończeniu zimnej wojny, wielu baz wojskowych, zmniejszenia perci amerykańscy uważają, iż Meksyk staje się największym w hemisferze
zamówień w przemyśle zbrojeniowym i zredukowania lokalnej administracji, co centrum prania pieniędzy narkotykowych" (U.S. Department of State Dispatch,
pogłębiło napięcia na rynku pracy. Wprawdzie później Proposition 187 została 20 V 1996, 259).
zawieszona, ale podobne inicjatywy zgłoszono w stanach Floryda i Arizonia. Obok problemów migracyjnych właśnie sprawy walki z narkotykami znalazły
Zweryfikowanie polityki imigracyjnej w USA stało się jednym z ważnych się w 1996 r. wśród gorących tematów kampanii prezydenckiej w USA. Właśnie
tematów w kampanii prezydenckiej 1996 r. Szczególnie Pat Buchanan, ubiegający wtedy (do 1 marca) prezydent Clinton musiał podjąć decyzję, czy przedstawić
się o nominację z ramienia Partii Republikańskiej, postulował radykalne zaost­ w Kongresie wniosek o certyfikat uznający, iż rząd meksykański wystarczająco
rzenie przepisów federalnych, co przyniosło mu znaczne poparcie. Po sukcesie współdziała ze Stanami Zjednocznymi w realizacji antynarkotykowego programu.
Buchanana w prawyborach w New Hampshire, także prezydent Clinton postano­ Jeśli decyzja byłaby negatywna, Kongres mógłby zawiesić wszystkie programy
wił, iż musi bardziej energicznie walczyć o głosy elektorów ze stanów, gdzie pomocy dla Meksyku (S. Kaufman Purcell, L. Rubio, 113). W tej sytuacji ważnego
popularne były hasła antyimigranckie - Kalifornii, Teksasu czy Florydy. Dlatego argumentu dostarczyły prezydentowi Clintonowi władze meksykańskie, które
też, przy zgodnym stanowisku większości republikanów i demokratów, Kongres
w styczniu 1996 r. aresztowały i przekazały do USA jednego z największych
uchwalił we wrześniu 1996 r. Ulegał Immigration Reform and Immigrant Respon-
narkotykowych bossów Juana Garcię Abrego. W marcu tegoż roku oba rządy
sibdity Act of 1996, który wszedł w życie w kwietniu 1997 r. Ustawa zwiększała
ustanowiły specjalnych pełnomocników do koordynowania programu antynar­
znacznie budżet INS, umożliwiała przez pięć kolejnych lat powiększanie patroli
kotykowego, którymi zostali gen. Barry McCaffrey oraz prokurator generalny
granicznych o 1000 osób rocznie i drastycznie zaostrzała postępowanie wobec
Antonio Lozano Garcia. Clinton zalecał więc Kongresowi udzielenie Meksykowi
nielegalnych imigrantów (pełny tekst ustawy w: „Voices of Mexico", V I I - I X
certyfikatu, natomiast odmówił go Kolumbii.
1997, 96-97). Chcąc uniknąć deportacji, tysiące Meksykanów usiłowało wtedy
uzyskać obywatelstwo USA. Starania takie cieszyły się już poparciem rządu W Kongresie uformowała się jednak silna opozycja przeciwko wnioskowi
meksykańskiego, gdyż 5 grudnia 1996 r. Senat tego państwa jednogłośnie zaapro­ prezydenta, kierowana przez senatorów Alphonse'a D'Amato (z Partii Repub­
bował poprawki do art. 30, 32 i 37 konstytucji z 1917 r., przewidujące możliwość likańskiej) oraz Dianne Feinstein (z Partii Demokratycznej). Przeciwstawiała się
posiadania podwójnego obywatelstwa. ona układowi NAFTA oraz negatywnie oceniała rezultaty działań rządu mek­
Sprawy emigracji Meksykanów do USA zajęły też dużą część rozmów Clintona sykańskiego w sprawie ograniczenia migracji i walki z narkotykami. Wniosek
w stolicy Meksyku, 6-7 maja 1996 r. Była to już 54 wizyta prezydenta Stanów prezydenta uzyskał w 1996 r. aprobatę Kongresu, ale w roku następnym sytuacja
Zjednoczonych w Meksyku w całej historii stosunków dwustronnych - począwszy się skomplikowała (certyfikat był wydawany każdego roku).
od pierwszej w 1909 r., kiedy to William H. Taft spotkał się w Ciudad Juarez W drugiej połowie 1996 r. w amerykańskim więzieniu znalazł się Mario Ruiz
z Porfirio Diazem. Opublikowane w 1996 r. wspólne oświadczenie akcentowało Massieu, koordynator rządowego meksykańskiego programu antynarkotykowego
zobowiązanie obu prezydentów do „zintensyfikowania dialogu" w celu rozwią­ w latach 1993-1994. W więzieniu meksykańskim osadzono Raula Salinasa de
zania skomplikowanych i często konfliktowych problemów migracji. Natomiast Gortari, brata poprzedniego prezydenta. Obu oskarżono o bezpośrednie powiązania
podczas wizyty prezydenta Zedillo w Waszyngtonie (13-14 X I 1997) ustalono i ochranianie bossów narkotykowej mafii.
m.in., iż w trakcie repatriacji Meksykanów z USA „w pełni respektowane będą Jeszcze większym zaskoczeniem było aresztowanie w lutym 1997 r. gen.
ich godność, prawa człowieka oraz zasada nierozdzielania rodzin". („Voices of Jesusa Gutierreza Rebollo, który kilka miesięcy wcześniej przejął nadzór nad
Mexico", I - I I I 1998, 21). całym programem rządu w dziedzinie walki z narkotykami. Gutierrez Rebollo
Do najtrudniejszych kwestii w stosunkach dwustronnych należała zawsze walka został dopuszczony do wszystkich tajnych planów nie tylko rządu meksykańskiego,
z przemytem narkotyków. Po tym, jak w latach osiemdziesiątych agenci amerykań­ lecz także administracji Stanów Zjednoczonych. Jeszcze w grudniu 1996 r.
skiej Agencji Antynarkotykowej skutecznie ograniczyli szlaki przerzutów nar­ B. McCaffrey publicznie chwalił jego „niezwykłą odwagę i prawość".
kotyków z Ameryki Południowej na Florydę przez Karaiby, kartele kolumbijskie Po tych skandalach uzyskanie w marcu 1997 r. kolejnego certyfikatu dla
szeroko zaczęły wykorzystywać terytorium Meksyku jako dogodną drogę do Meksyku okazało się niezmiernie trudne. Początkowo większość Izby Reprezen­
USA. Z czasem rozwinęły się też niezależne od Kolumbijczyków meksykańskie tantów opowiedziała się przeciw i dopiero po dyskusji w Senacie Kongres z naj­
mafie narkotykowe. Raport Departamentu Stanu z marca 1996 r. oceniał, iż 70% wyższym trudem zaaprobował pozytywny wniosek Clintona. W debacie wypo­
kokainy na rynku amerykańskim pochodzi z Meksyku (Peter Andreas, „Foreign wiedziano jednak wiele gorzkich słów i oskarżeń pod adresem Meksyku. W od­
Policy", lato 1996, 56). Przez Meksyk przerzucano też ok. 30% heroiny i 80% powiedzi podkreślano, iż procedura przyznania przez USA certyfikatu narusza
430 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU NOWA ROLA ORGANIZACJI PAŃSTW AMERYKAŃSKICH 431

godność i suwerenność Meksyku. Wskazywano także na fakt, że Stany Zjed­ (od czerwca 1984 r.) Joao Clemente Baena Soares, poczyniono wówczas dalszy
noczone niewiele zrobiły, aby ograniczyć konsumpcje narkotyków w swoim kraju krok w kierunku spełnienia „zasady regionalnej uniwersalności" (J.C. Baena
Kontrowersje, jakie wówczas się ujawniły, udało się po części załagodzić Soares, 7).
w trakcie wizyty prezydenta Zedillo w Waszyngtonie, w listopadzie 1997 r Znowelizowany art. 8 Karty stwierdzał, że członkiem OPA może zostać „każde
Podpisano wówczas dwa ważne porozumienia: międzynarodową konwencję o zwa­ państwo półkuli zachodniej, które było członkiem Narodów Zjednoczonych w dniu
lczaniu nielegalnego handlu bronią oraz protokół do traktatu o ekstradycji. 10 grudnia 1985 r., oraz terytorium niesamodzielne wymienione w rezolucji
Proces współdziałania i zbliżania obu krajów nabrał nowego kształtu po wy­ Zgromadzenia Ogólnego OPA z 5 listopada 1985 r„ po uzyskaniu niepodległości".
borach do Kongresu meksykańskiego 6 lipca 1997 r. W ich wyniku rządząca Podtrzymano, ale tylko na pięć lat, restrykcje, które uniemożliwiały członkostwo
niepodzielnie od 1929 r. PRI po raz pierwszy utraciła hegemonię w politycznym Gujanie i Belize (w związku z ich sporami terytorialnymi toczonymi z Wenezuelą
systemie meksykańskim. PRI, która dotychczas miała 300 miejsc w 500-osobowej i Gwatemalą). W art. 8 uznano, iż dotychczasowe zastrzeżenia obowiązują tylko
Izbie Reprezentantów, uzyskała teraz zaledwie 239 mandatów, natomiast PRD do 10 grudnia 1990 r. Oba państwa stały się członkami OPA już w 1991 r. Rok
- 125, PAN - 122, a dwie inne partie opozycyjne zdobyły w sumie 16. W wy­ wcześniej, w styczniu 1990 r., pełne członkostwo OPA uzyskała również Kanada,
borach bezpośrednich na burmistrza miasta Meksyk zwyciężył przywódca PRD która przez całe sto lat istnienia ruchu panamerykańskiego wykazywała życzliwe
Cuahtemoc Cardenas, uzyskując dwa razy więcej głosów niż kandydat PRI. zainteresowanie jego działalnością, ale z pozycji wyłącznie nieformalnego, a na­
Wyniki wyborów należy uznać za dowód demokratyzowania się systemu stępnie formalnego (od 1972 r.) obserwatora. Jeśli więc w 1967 r. OPA liczyła
politycznego Meksyku. Opozycja uzyskała wreszcie możliwość rzeczywistego 21 członków, to w 1991 r. już 35, gdyż w tym czasie do organizacji przystąpiły:
wpływu na losy kraju i wielką szansę zwycięstwa w kolejnych wyborach prezyden­ Trynidad i Tobago (1967), Barbados (1967), Jamajka (1969), Grenada (1975),
ckich. Surinam (1977), Antigua i Barbuda (1981), San Vicente i Grenadyny (1981),
Przypuszczenia te potwierdziły wybory 2 lipca 2000 r., w których zwyciężył Bahamy (1982), St. Kitts i Nevis (1984), Kanada (1990), Gujana (1991) i Belize
kandydat PAN Vicente Fox, a rządząca od 71 lat PRI straciła władzę. (1991).
Istotne zmiany wprowadzono w dziedzinie pokojowego rozwiązywania sporów.
Dotychczas Stała Rada organizacji mogła szukać pokojowych rozwiązań tylko
4. N O W A R O L A O R G A N I Z A C J I P A Ń S T W A M E R Y K A Ń S K I C H
wtedy, jeśli wszystkie strony sporu wyraziłyby na to zgodę. Obecnie uznano, iż
Stała Rada podejmuje działalność nawet na prośbę jednej tylko strony. Zlik­
4.1. Reformy Karty OPA
widowana została Międzyamerykańską Komisja Rozwiązań Pokojowych, która
Organizacja Państw Amerykańskich przeżywała w latach sześćdziesiątych okazała się zupełnie nieużyteczna. Na jej miejsce Stała Rada miała powoływać
i siedemdziesiątych głęboki kryzys, na skutek czego jej rola na zachodniej komisje ad hoc do praktycznego zajmowania się poszczególnymi sporami.
półkuli wyraźnie się zmniejszyła. Już niepowodzenie „Sojuszu dla Postępu", Wyraźnemu wzmocnieniu uległa pozycja sekretarza generalnego OPA. Jak
a następnie zaaprobowana ostatecznie przez OPA interwencja w Dominikanie pisze Baena Soares, odgrywał on dotąd rolę, którą można porównać do dyrektora
(1965) osłabiły prestiż organizacji. Poprawki wniesione do jej Karty w 1967 r., administracyjnego wielkiego koncernu lub „w najlepszym przypadku wykonawcy
które rozszerzały zadania OPA w dziedzinie ekonomicznej i społecznej, pozo­ politycznych decyzji". Teraz zapisano, iż „może on poddać pod uwagę Zgroma­
stawały przez długie lata niespełnionym postulatem. Bez współdziałania z OPA dzenia Ogólnego lub Stałej Rady każdą kwestię, która jego zdaniem zagrażałaby
doszło więc w latach siedemdziesiątych do powstania i bujnego rozwoju latyno­ pokojowi i bezpieczeństwu hemisfery, bądź rozwojowi państw członkowskich".
amerykańskich ugrupowań integracyjnych. OPA pozostała też na marginesie Wyposażono go również w uprawnienia do zajmowania się wszystkimi innymi
procesu rozwiązywania dwóch innych podstawowych problemów Ameryki Łaciń­ sprawami ważnymi dla członków organizacji. Istotne uzupełnienie nastąpiło
skiej: konfliktów zbrojnych w Ameryce Środkowej i wielkiego kryzysu zadłużenia ponadto w art. 2 Karty, do którego dopisano, iż jednym z celów organizacji jest
lat osiemdziesiątych. „popieranie i konsolidowanie demokracji przedstawicielskiej".
Proces reformowania OPA i stopniowego jej renesansu rozpoczął się w połowie Trzeci protokół poprawek do Karty OPA uchwalono podczas X V I Specjalnej
lat osiemdziesiątych, począwszy od X I V Specjalnej Sesji Zgromadzenia Ogólnego Sesji Zgromadzenia Ogólnego OPA - 14 grudnia 1992 r. Dokument ten najczęściej
OPA w Cartagenie de Indias (Kolumbia), na której podpisano Protokół poprawek jednak nazywany jest Protokołem waszyngtońskim - od miejsca jego podpisania.
do Karty OPA (5 X I I 1985). Dokonana w ten sposób druga reforma Karty Najważniejsza uzgodniona wówczas kwestia dotyczyła możliwości zawieszenia
(pierwsza była w 1967 r.) próbowała dostosować organizację do zmieniającej się jakiegoś państwa w prawach członkowskich. Spotkanie waszyngtońskie nastąpiło
rzeczywistości i potrzeb państw amerykańskich. Jak pisał nowy sekretarz generalny wkrótce po sesji Zgromadzenia Ogólnego OPA w Santiago de Chile na temat
432 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU NOWA ROLA ORGANIZACJI PAŃSTW AMERYKAŃSKICH 433

rozwoju i umacniania demokracji przedstawicielskiej na półkuli zachodniej. i doskonalenie państwa członkowskie uznają za swój priorytet". Dalej stwierdzano,
W Waszyngtonie podjęto więc decyzje, które miały, jak określił to zastępca iż do podstawowych zadań OPA w dekadzie lat dziewięćdziesiątych należą:
sekretarza stanu USA Strobę Talbott, umożliwić „zbiorową obronę i przeciw­ walka z biedą, umacnianie demokracji przedstawicielskiej, upowszechnianie
działanie wrogom demokracji" (U.S. Department of State Dispatch, X 1997, 14). praw człowieka, liberalizacja handlu i rozwój inwestycji, ochrona środowiska,
Główna zmiana, którą wprowadzono do Karty OPA na mocy Protokołu waszyng­ zwalczanie przemytu narkotyków i tajnego handlu bronią, stymulowanie procesów
tońskiego, brzmiała: „Członek Organizacji, którego demokratycznie ukonstytuo­ regionalnej integracji. Przyjęta również w Santiago Rezolucja 1080 w całości
wane władze zostały obalone siłą, może być zawieszony w wykonywaniu prawa poświęcona została problemom obrony demokracji. Zobowiązywała ona sekretarza
do uczestniczenia w sesjach Zgromadzenia Ogólnego, konferencjach konsultacyj­ generalnego OPA do natychmiastowego zwołania Stałej Rady „w przypadku
nych, posiedzeniach Rady Organizacji, konferencji wyspecjalizowanych oraz każdego wydarzenia, które zagrozi legalnym, politycznym instytucjom lub sprawo­
komisji, grup roboczych i innych organów". Nowy artykuł przewidywał jednakże, waniu władzy przez demokratycznie wybrany rząd któregoś z państw członkow­
że zanim dojdzie do zawieszenia, należy wyczerpać procedury i inicjatywy skich". Z kolei Stała Rada powinna zdecydować o zwołaniu spotkania konsul­
dyplomatyczne, a samą decyzję podejmuje Zgromadzenie Ogólne większością tacyjnego ministrów spraw zagranicznych lub Zgromadzenia Ogólnego, które
dwóch trzecich głosów państw członkowskich. powinny zebrać się nie później niż w ciągu dziesięciu dni. W ramach Sekretariatu
Ostatnia, jak dotychczas, reforma Karty OPA, a więc Protokół z Managui, Generalnego OPA powołano też Zespół Promocji Demokracji (Unit for the
została wprowadzona na X I X Specjalnej Sesji Zgromadzenia Ogólnego OPA Promotion of Democracy), do zadań którego należało wspieranie i monitorowanie
10 czerwca 1993 r. Podjęto wówczas decyzję o zakończeniu działalności Rady wyborów w całej Ameryce Łacińskiej oraz realizowanie programów edukacyjnych
Gospodarczo-Społecznej oraz Rady Oświaty, Nauki i Kultury. Na ich miejsce propagujących wartości demokratyczne. Wkrótce Zespół udowodnił swą prak­
powołano Międzyamerykańską Radę Rozwoju Integralnego (Consejo Interame­ tyczną użyteczność, uczestnicząc w procesie pojednania narodowego w Nikaragui,
ricano de Desarrollo Integral, CIDI). Miała ona organizować współpracę społecz­ Surinamie i Gwatemali oraz w przywracaniu porządku konstytucyjnego na Haiti
ną, oświatową, kulturalną, naukową i technologiczną państw amerykańskich.
i w EBfft—— —
Podczas sesji podkreślono też, iż szczególnie ważnym zadaniem jest opracowanie
Nowym zadaniem OPA w latach dziewięćdziesiątych stało się opracowanie
programu walki z ubóstwem.
zasad integralnego rozwoju i sposobów jego wdrażania. Długie dyskusje, jakie
na ten temat toczono, uogólnione zostały w ostatniej reformie Karty OPA (Protokół
4.2. Główne problemy zachodniej półkuli w działalności OPA z Managui, 1993). Przyjęto, iż „państwa członkowskie, kierując się zasadami
międzyamerykańskiej solidarności i współpracy, zobowiązują się zespalać wysiłki
Po zakończeniu zimnej wojny powstały warunki do skoncentrowania działalności
w celu zapewnienia międzynarodowej sprawiedliwości społecznej oraz integral­
OPA na problemach, które dawniej musiały ustępować miejsca sprawom dla USA
nego rozwoju jako istotnych warunków pokoju i bezpieczeństwa". Podkreślano
najważniejszym: umacnianiu zbiorowego bezpieczeństwa półkuli zachodniej i kon­
dalej, że równość szans życiowych, likwidacja skrajnego ubóstwa, sprawiedliwy
frontacji z komunizmem światowym. Pamiętamy, że niemal przez pół wieku w łonie
podział dochodu narodowego oraz „przeprowadzenie reform prowadzących do
OPA trwały ostre czasem kontrowersje między Stanami Zjednoczonymi i Ameryką
sprawiedliwego i skutecznego gospodarowania ziemią" stanowią ważne cele
ŁacińskąJPaństwa latynoamerykańskie na plan pierwszy wysuwały bowiem sprawy
swego niedorozwoju i oczekiwały od USA większego zaangażowania i pomocy. Ta integralnego rozwoju (art. 34 Karty OPA). Do zadań nowopowołanej Między­
dwoistość priorytetów i strategicznych interesów niezmiernie osłabiała OPA i przy­ amerykańskiej Rady Rozwoju Integralnego (CIDI) należało opracowywanie stra­
czyniła się do jej wielkiego kryzysu. Na początku lat dziewięćdziesiątych Ameryka tegicznych planów współpracy, podlegających akceptacji Zgromadzenia Ogólnego
Łacińska wkroczyła jednak na drogę budowy gospodarki rynkowej i demokratyza­ OPA. Po długich konsultacjach prowadzonych wśród państw członkowskich,
cji, czym od początku były zainteresowane Stany Zjednoczone. Proces zbliżenia obu CIDI przedstawiło Strategiczny plan Partnerstwa dla Rozwoju 1997-2001. Był
Ameryk uzyskał w ten sposób mocne podstawy, a OPA okazała się niezmiernie to swego rodzaju plan czteroletni dotyczący wszystkich państw OPA, bez względu
użyteczną płaszczyzną dyskutowania i rozwiązywania wspólnych problemów. na poziom ich rozwoju. Zawarto w nim zadania dotyczące rozwoju społecznego
Nowe oblicze organizacji po raz pierwszy ukazało się w trakcie X X I sesji OPA i tworzenia miejsc pracy, edukacji, integracji, liberalizacji handlu i dostępu do
w Santiago de Chile. Uchwalono wówczas jeden z najważniejszych w tej dekadzie rynków, rozwoju nauki oraz transferu technologii. Realizacja planu finansowana
dokumentów O demokrację i odnowę systemu międzyamerykańskiego, czyli De­ jest na zasadach partnerstwa i podziału obciążeń (hurden-sharing) z dobrowolnych
klarację z Santiago (4 V I 1991). Deklaracja głosiła, że „demokracja przedstawiciel­ składek uiszczanych przez państwa członkowskie, zgromadzonych w specjalnie
ska jest formą rządu w regionie, a jej efektywne funkcjonowanie, umacnianie utworzonym Funduszu Rady CIDI.
434 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU NOWA ROLA ORGANIZACJI PAŃSTW AMERYKAŃSKICH 435

Postzimnowojenne realia musiały wpłynąć też na nowe pojmowanie bezpieczeń­ OPA i postępach demokratyzacji latynoamerykańskiej, możliwe było przedys­
stwa zbiorowego zachodniej hemisfery. Wraz z zanikiem konfrontacji z komuniz­ kutowanie wielkich problemów obu Ameryk u schyłku X X wieku.
mem światowym zmniejszyło się znaczenie militarnych aspektów bezpieczeństwa W spotkaniu na szczycie obu Ameryk (Summit of the Americas), które odbyło
na rzecz problematyki politycznej, gospodarczej, społecznej i ekologicznej. Pos­ się pod patronatem OPA w Miami 9-11 grudnia 1994r uczestniczyło 34 przy­
M

tulaty takie w przeszłości wielokrotnie zgłaszane były przez różne państwa wódców państw zachodniej hemisfery (bez przedstawiciela Kuby). Głównym
latynoamerykańskie, a szczególnie Meksyk, jednakże musiały ustąpić koncepcjom dokumentem przyjętym na szczycie w Miami była Deklaracja zasad. Partnerstwo
głównego mocarstwa hemisfery. dla rozwoju i dobrobytu: demokracja, wolny handel i trwały rozwój w Amerykach.
Tak więc wśród państw członkowskich OPA i sygnatariuszy traktatu Rio Stwierdza ona na wstępie, iż „po raz pierwszy w historii obie Ameryki tworzą
zapanowała zgoda, iż obowiązująca niemal przez pół wieku doktryna bezpieczeń­ wspólnotę demokratycznych społeczeństw. Dlatego też umocnienie, rzeczywiste
stwa półkuli zachodniej przeszła do historii. Wypracowanie nowej okazało się praktykowanie i konsolidacja demokracji tworzą centralny polityczny priorytet
trudne, stąd też lata dziewięćdziesiąte nazwać można okresem przejściowym Ameryk. Kluczową rolę w zakresie obrony demokratycznych wartości i instytucji
między starym i nowym ładem międzynarodowym. Sekretarz generalny OPA w zachodniej hemisferze odgrywa OPA". Przywódcy podkreślali dalej, iż rozu­
Cesar Gaviria Trujillo (urzędujący od 1994 r.) podkreślał: „Hemisferze zachodniej mienie zasad demokracji i praw człowieka jest już w obu Amerykach wysokiej
wciąż jest brak wystarczająco zdefiniowanej koncepcji bezpieczeństwa zdolnej natomiast ich pełne wprowadzenie w życie jest sprawą przyszłości. W Deklaracji
zastąpić, w praktyce i konkretnie, orientację panującą w okresie zimnej wojny. szeroko mówi się o zagrożeniach efektywnego funkcjonowania demokracji i zja­
Choć jesteśmy już zaawansowani w procesie identyfikacji wartości, na których wiskach dezintegrujących społeczeństwa amerykańskie. Zaliczono tu m.in. korup­
chcemy oprzeć nową strategiczną wizję, byłoby przesadą zapewniać, iż osiąg­ cję, zorganizowaną przestępczość, handel narkotykami oraz pranie brudnych
nęliśmy powszechne porozumienie we wszystkich sprawach szczegółowych" pieniędzy.
{Statement by the Secretary General of the OAS, Santiago de Chile, X I 1995).
Dużą część szczytu w Miami zajęły problemy integracji ekonomicznej i lik­
Największy, jak dotychczas, postęp zaszedł w dziedzinie rozwijania mechaniz­
widowania barier handlowych, popierania trwałego rozwoju (sustainable develop-
mów dialogu, pokojowego rozstrzygania sporów oraz środków budowy zaufania
meni) oraz ochrony środowiska naturalnego. Właśnie w Miami prezydent Clinton
i bezpieczeństwa (confidence and security-building measures). Coraz więcej
zgłosił inicjatywę utworzenia Strefy Wolnego Handlu Ameryk. Inicjatywa została
konkretnych zobowiązań łączy też państwa amerykańskie w takich sferach, jak
zaakceptowana przez szefów państw amerykańskich i włączona do deklaracji.
walka z terroryzmem, przemytem narkotyków, handlem bronią i nielegalną imigra­
cją. Deklaracja z Santiago, uchwalona na konferencji regionalnej (listopad 1995), Przywódcy upoważnili Specjalny Komitet Handlu OPA (założony w 1993 r.)
sprecyzowała rozumienie środków budowy zaufania i bezpieczeństwa, zaliczając - we współpracy z Międzyamerykańskim Bankiem Rozwoju oraz CEPAL - do
do nich m.in.: wymianę informacji na temat zbrojeń, polityki i doktryny obronnej praktycznej pomocy państwom członkowskim przy realizowaniu zadań wskaza­
państw, sposoby ograniczania zbrojeń konwencjonalnych, inspekcje baz wojsko­ nych w tej części deklaracji. Na spotkaniu uchwalono też 23-punktowy plan
wych oraz obserwacje ćwiczeń i manewrów wojskowych, programy współpracy działania, który zawiera w sumie 100 konkretnych zaleceń dla państw amerykań­
w zakresie likwidacji skutków klęsk żywiołowych. W lutym 1998 r. odbyła się I I skich.
Regionalna Konferencja w sprawie Środków Budowy Zaufania i Bezpieczeństwa, II spotkanie na szczycie obu Ameryk w Santiago de Chile zgromadziło, tak
na której przyjęto Deklarację z San SaWador. Zwraca ona uwagę na potrzebę jak poprzednie, przywódców 34 państw zachodniej półkuli (18-19 IV 1998).
zwiększenia przejrzystości wydatków na cele wojskowe, na zwiększenie bezpie­ Podczs spotkania uchwalono również dwa dokumenty: Deklarację z Santiago
czeństwa transportu odpadów nuklearnych oraz na potrzebę ustanowienia stałych, oraz Plan działania. Szefowie państw opowiedzieli się za „kontynuowaniem
bilateralnych mechanizmów konsultacji i koordynacji w zakresie polityki obronnej. dialogu i pogłębienia współpracy zgodnie ze wskazaniami z Miami". Zadeklaro­
wano „podwojenie wysiłków w celu wdrożenia reform poprawiających warunki
życia ludów Ameryk i utworzenie wzajemnie wspierającej się wspólnoty (mutually
4.3. Spotkania na szczycie obu Ameryk supportive community) narodów zachodniej hemisfery". Kluczową rolę w procesie
Inicjatywę spotkania wszystkich demokratycznie wybranych przywódców budowy zaufania przyznano edukacji. Dlatego też pierwszy rozdział planu zaty­
państw obu Ameryk zgłosił w marcu 1994 r. prezydent Clinton. Ostatnie dwa tułowany został: „Edukacja - klucz do postępu". Zapisano w nim, iż do 2010
spotkania tego typu odbyły się w Panamie (1956) i Punta del Este (1967). Nie roku 100% dzieci w zachodniej hemisferze powinno mieć powszechny dostęp do
miały one jednak charakteru powszechnego, gdyż nie uczestniczyli w nich przed­ edukacji i możliwość ukończenia szkoły podstawowej, a 75% szansę uzyskania
stawiciele Kanady i większości krajów karaibskich. Po wstąpieniu Kanady do średniego wykształcenia. W Santiago wskazano na wiele przeszkód w realizacji
436 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU
PROCESY INTEGRACYJNE NA ZACHODNIEJ PÓŁKULI... 437

postanowienia poprzedniego szczytu o utworzeniu FTAA, ale zgodnie stwierdzono,


iż nadal jest to wielki i realny cel państw amerykańskich. , a) eliminowanie barier w handlu i ułatwienie przepływu przez granicę dóbr i usług;
') b) popieranie warunków uczciwej konkurencji w strefie wolnego handlu;
/ c) znaczne zwiększenie możliwości inwestycyjnych;
5. P R O C E S Y I N T E G R A C Y J N E N A Z A C H O D N I E J P Ó Ł K U L I d) zapewnienie ochrony własności intelektualnej;
W L A T A C H DZIEWIĘĆDZIESIĄTYCH . e) stworzenie efektywnych procedur dla wprowadzania porozumienia i mecha­
nizmów rozwiązywania sporów;
5.1. NAFTA f) ustanowienie ram dla dalszej trójstronnej, regionalnej i multilateralnej współ­
pracy w celu rozszerzenia układu o inne państwa.
Jeszcze w 1989 r. prezydent Meksyku wyrażał zdecydowany sprzeciw wobec
Porozumienie opiera się na kilku podstawowych zasadach: klauzuli narodowej,
propozycji zawarcia układu o wolnym handlu z USA (p. 3.2. s. 421). Jednakże
klauzuli największego uprzywilejowania, klauzuli pochodzenia, zakazie nakładania
w 1990 r. Salinas de Gortari odbył podróż do krajów Europy, w czasie której zdał nowych oraz podwyższania istniejących ceł i barier pozataryfowych.
sobie sprawę, że Meksyk nie może liczyć na napływ kapitałów z tego regionu Ważną częścią układu jest ustalony terminarz likwidacji ceł, które ostatecznie
lub znaczące zwiększenie powiązań gospodarczych. Europa Zachodnia zajmowała i we wszystkich kategoriach zniesione zostaną najpóźniej po 15 latach - z tym, że:
się w 1990 r. głównie swymi problemami integracyjnymi, a także rewolucyjnymi a) na dobra należące do kategorii A cła zostaną zniesione z dniem wejścia
zmianami w ZSRR i Europie Srodkowo-Wchodniej. Salinas de Gortari zrozumiał układu w życie;
też, że jedyną szansą skutecznego wsparcia zainicjowanych w Meksyku odważ­ b) na dobra należące do kategorii B cła mają być systematycznie redukowane
nych reform gospodarczych jest dostęp do rynku i kapitałów północnoamerykań­ przez 5 lat, aż do ich zlikwidowania pod koniec 1998 r.;
skich. Kiedy jednak rozpoczęły się negocjacje, proponowany układ znalazł w Mek­ c) cła na dobra należące do kategorii C będą znoszone w 10 rocznych etapach,
syku wielu oponentów. Protestowali związkowcy, farmerzy, mały biznes i biuro­ aż do ich zlikwidowania z dniem 1 stycznia 2003 r.;
kracja przywiązana do koncesji i korzyści, jakie dawała jej zamknięta, etatystyczna d) cła na dobra należące do kategorii C + zostaną zniesione w 15 rocznych
gospodarka. Argumenty Salinasa, który wskazywał na liczne korzyści integracji etapach do 1 stycznia 2008 r.
z bogatym państwem, przemawiały do kół większego biznesu. Sprzymierzeńcem Rozdział IV układu dotyczy pochodzenia towarów (rules of origin), które
prezydenta okazał się także autorytarny system polityczny. Hegemonia partii kwalifikują się do bezcłowej wymiany. Do tej grupy zaliczono: 1) towary, które
rządzącej (PRI) w Kongresie meksykańskim była tak zdecydowana, iż Salinas de pochodzą z Ameryki Północnej i zostały tam całkowicie wyprodukowane; 2)
Gortari nie musiał obawiać się debaty ratyfikacyjnej. towary, które zawierają materiały nie z tego regionu, ale zostały w wystarczającym
Znacznie trudniejszą sytuację mieli obaj prezydenci USA zaangażowani w pro­ stopniu przetworzone na miejscu; 3) towary, które uważane będą za północno­
ces NAFTA: G. Bush i B. Clinton. Do przeciwników układu zaliczały się bowiem amerykańskie, jeśli wartość komponentów spoza NAFTA stanowi nie więcej niż
związki zawodowe, ważne środowiska obrońców praw człowieka i lobby ochrony 7% ceny pełnego ich kosztu. (B. Liberska, 55).
środowiska. Ataki na układ z Meksykiem przynosiły popularność nie tylko Do trzech najbardziej wrażliwych sektorów, których liberalizacja okazała się
skrajnie konserwatywnemu Patowi Buchananowi, lecz także Rossowi Perotowi, .szczególnie trudna, zaliczono przemysł odzieżowy, przemysł samochodowy i rol­
przywódcy Partii Reformatorskiej. Nieprzyjemne także dla Clintona było to, że nictwo. W przemyśle odzieżowym eliminacja kwot importowych i ceł ma trwać
większość deputowanych z jego własnej Partii Demokratycznej, z wpływowymi do 10 lat. Wszystkie państwa ustanowiły szczególnie restrykcyjne bariery przed
liderami na czele, ostro krytykowała układ. Ostatecznie, jak wiadomo, został on importem tekstyliów z krajów trzecich. Lobby związkowe i wytwórców tekstyliów
ratyfikowany przez Kongres USA w listopadzie 1993 r. - głównie głosami repub­ w USA okazało się niezwykle skuteczne, stąd też kryteria rules of origin dla tej
likanów. grupy towarów niezwykle dokładnie precyzują warunki, jakie muszą spełniać
Również w Kanadzie obawiano się konkurencji taniego rynku pracy w Meksyku komponenty i produkt finalny, aby uzyskać miano północnoamerykańskiego.
i zwiększenia bezrobocia. Dominujący w parlamencie kanadyjskim postępowi Przemysł samochodowy z kolei stanowi największą wartość w handlu między
konserwatyści ratyfikację jednak przeforsowali, za co zapłacili klęską w najbliż­ trzema państwami NAFTA, obejmując około jednej czwartej obrotów. Również
szych wyborach. w tym sektorze uzgodniono 10-letni okres znoszenia barier celnych. Preferencje
Układ NAFTA wszedł w życie 1 stycznia 1994 r. Na jego podstawie syg­ dotyczą jednak tylko tych samochodów, które w 62,5% mają komponenty pół­
natariusze: USA, Kanada i Meksyk, działając zgodnie z art. X X I V GATT, usta­ nocnoamerykańskie. Jak pisze Barbara Liberska: „W ciągu dziesięciu lat dzięki
nowili strefę wolnego handlu. Do głównych celów porozumienia zaliczono: NAFTA powinien powstać zintegrowany rynek samochodowy Ameryki Północnej
lepiej przygotowanej do sprostania konkurencji międzynarodowej" (tamże, 57).
438 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU PROCESY INTEGRACYJNE NA ZACHODNIEJ PÓŁKULI. 439

Największe kontrowersje w negocjacjach dotyczyły rolnictwa; O ile w Meksyku Realizacja układu przyczyniła się także do umocnienia pozycji USA jako
pracowało w nim 25,8% wszystkich zatrudnionych, o tyle w Kanadzie 4,1% najważniejszego partnera Meksyku. Jeśli w 1986 r. meksykańskie towary wysyłane
a w USA 2,9%. Meksykańskie gospodarstwa pozostawały daleko za farmami do Stanów Zjednoczonych stanowiły 66% całego eksportu, to w 1998 r. już 88%.
w USA i Kanadzie pod względem wydajności i wyposażenia technicznego. Stąd Podobnie import z USA wynosił w 1986 r. 60% całości, a w 1998 r. już 78%. Na
też Meksyk domagał się długiego okresu ochronnego dla niektórych kategorii początku X X w. (w 1911 r.) 38% całości inwestycji zagranicznych pochodziło ze
produktów rolnych. Ustalono więc, że kwoty importowe i cła w handlu kukurydzą, Stanów Zjednoczonych, natomiast w 1998 r. już 60% (R. Gomez Arnau, „Voices
fasolą i cukrem będą obowiązywały jeszcze przez 15 lat. Meksyk zgodził się, aby of Mexico", X - X I I 1999, 80-81).
cła na owoce i warzywa, których produkcja na północy i zachodzie kraju jest
w pełni konkurencyjna, zniesione zostały w ciągu 5 lat. 5.2. Mercosur
Wielkie emocje towarzyszyły też przygotowaniu porozumienia dotyczącego
przemysłu petrochemicznego i surowców energetycznych. Artykuł 27 konstytucji Powstanie tego ugrupowania integracyjnego możliwe było dzięki postępującemu
^J9JJ7_r^(ważnej do dziś) postanawia, iż „wszystkie zasoby naturalne znajdujące procesowi zbliżenia i współpracy między Argentyną i Brazylią. Za jego początek
si^pod ziemią lub wodami terytorialnymi kraju należą do narodu meksykańskiego" uważa się porozumienie, które w miejscowości Foz de Iguazu podpisali 30 listopa­
i nie mogą być oddane do eksploatacji inwestorom zagranicznym. Postulat rezyg­ da 1985 r. prezydenci obu krajów. Wyrazili oni wówczas „swą niezłomną decyzję
nacji z tych postanowień traktowano w Meksyku jako zaprzedanie narodowej polityczną przyspieszenia procesu integracji bilateralnej oraz poszukiwania nowych
suwerenności i przekreślenie wszystkich zdobyczy rewolucji meksykańskiej. dróg rozszerzenia ekonomicznej współpracy regionalnej". Powołana wtedy Wspól­
Dlatego w porozumieniu NAFTA zapisano utrzymanie w Meksyku państwowego na Komisja w krótkim czasie przygotowała Program integracji i współpracy
monopolu na eksploatację i rafinację ropy naftowej oraz gazu, a także produkcję ekonomicznej między Argentyną i Brazylią, podpisany 29 lipca 1986 r. Znaczenie
podstawowych produktów petrochemicznych. programu polegało na ustaleniu generalnych zasad integracji i uzgodnieniu, króre
Mimo ograniczonego zakresu układu NAFTA, wprowadzającego daleko idącą sektory gospodarki powinny je w pierwszej kolejności zastosować (ilość porozu­
liberalizację głównie w dziedzinie handlu i inwestycji, jego znaczenie ekonomicz­ mień sektorowych wzrosła do 24). Prawdziwego przełomu w procesie negocjacyj­
ne i polityczne jest doniosłe. Do bogatych, wysoko rozwiniętych i powiązanych nym dokonano jednak dopiero w Akcie z Buenos Aires podpisanym przez prezy­
gospodarczo dwu państw północnoamerykańskich: USA i Kanady, dołączony dentów Carlosa Saula de Menema i Fernanda Collor de Mello 7 czerwca 1990 r.
został trzeci partner: Meksyk. Powstał w ten sposób największy na świecie Podjęto w nim zobowiązanie utworzenia do 31 grudnia 1994 r. wspólnego rynku
regionalny rynek, o wielkim potencjale i zdolnościach konkurowania z innymi oraz ustalono zasady koordynacji i harmonizacji polityki makroekonomicznej. Do
ugrupowaniami integracyjnymi w Europie oraz w strefie Pacyfiku. powstającego ugrupowania postanowiono zaprosić też Urugwaj i Paragwaj.
Jak pokazał kryzys finansowy w Meksyku w latach 1994-1995, układ NAFTA Dopiero po kilkuletnich przygotowaniach, 26 marca 1991 r. podpisany został
nie może być traktowany jako remedium na wszystkie ekonomiczne, społeczne przez przywódców Brazylii, Argentyny, Urugwaju i Paragwaju traktat z Asunción
i polityczne problemy tego kraju. Stanowi on jednak niezwykle mocne wsparcie 0 ustanowieniu Wspólnego Rynku Południa (Mercado Comun del Sur, w skrócie
wprowadzanych od początku lat dziewięćdziesiątych radykalnych reform mek­ Mercosur). Określono w nim, że głównym celem traktatu jest doprowadzenie do
sykańskich. Układ NAFTA wymusza bowiem kontynuowanie transformacji gos­ integracji państw członkowskich, przez:
podarki meksykańskiej, pogłębiania jej otwartego, wolnorynkowego i konkuren­ 1) swobodny przepływ dóbr, usług i czynników produkcji; eliminację ceł
cyjnego charakteru. Trwały rozwój ekonomiczny Meksyku ma także znaczenie 1 barier pozataryfowych;
dla dalszej ewolucji systemu politycznego w kierunku bardziej dojrzałej demo­ 2) ustanowienie Wspólnej Taryfy Zewnętrznej (Tarifa Externa Comun, TEC)
kracji. i przyjęcie wspólnej polityki handlowej wobec krajów trzecich;
W ciągu kilku lat funkcjonowania układ NAFTA wykazał już swoje wielkie 3) koordynację polityki makroekonomicznej i sektorowej w takich dziedzinach
znaczenie dla wszystkich jego sygnatariuszy. W. 1998 r. eksport USA do Meksyku jak: handel zagraniczny, rolnictwo, przemysł, finanse, przepływ kapitałów, usługi,
wzrósł o 90% w stosunku do 1993 r.; w tym samym czasie eksport Meksyku do cła, transport i komunikacja;
USA wzrósł o 140%. Jeszcze w 1997 r. Meksyk był trzecim partnerem handlowym 4) zobowiązanie do harmonizowania polityki legislacyjnej w zakresie objętym
Stanów Zjednoczonych (po Kanadzie i Japonii), a już w 1998 r. USA wyekspor­ traktatem dla wzmocnienia procesu integracji (Peter Coffey, red., Latin - America
towały do tego kraju towary o wartości 79 mld dolarów, podczas gdy do Japonii - Mercosur, Boston - Dordrecht 1998, 22-23).
- o wartości 58 mld dolarów. W ten sposób Meksyk stał się drugim partnerem Traktat z Asunción ustanawiał okres przejściowy, polegający na stopniowym
Stanów Zjednoczonych. znoszeniu ceł i barier handlowych, który dla Brazylii i Argentyny miał trwać do
440 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU PROCESY INTEGRACYJNE NA ZACHODNIEJ PÓŁKULI. 441

końca grudnia 1994 r., a dla Paragwaju i Urugwaju - rok dłużej. Najważniejszym Południa do strefy Pacyfiku, Mercosur zaś otwiera przed Chile wielki rynek
organem Mercosur została Rada Wspólnego Rynku, złożona z ministrów spraw 200 min konsumentów. Pełnym członkiem Mercosur chętnie zostałaby Boliwia,
zagranicznych oraz gospodarki państw członkowskich. Odbywa ona sesje co jednakże od początku uczestniczy w Pakcie Andyjskim. Traktat z Asunción nie
najmniej raz w roku i podejmuje decyzje we wszystkich najważniejszych sprawach przewiduje podwójnego członkostwa, a więc Boliwia mogła podpisać 7 grudnia
ugrupowania. Funkcje organu wykonawczego pełni instytucja o nazwie Grupa 1995 r. Porozumienie o częściowym współdziałaniu. Mercosur prowadzi także
Wspólnego Rynku, która czuwa nad bieżącą realizacją traktatu. Powołano ponadto: ożywioną wymianę handlową z Unią Europejską na podstawie Porozumienia
Sekretariat Administracyjny z siedzibą w Montevideo oraz Połączoną Komisję ramowego o międzyregionalnej współpracy, podpisanego 15 grudnia 1995 r.
Parlamentarną, ułatwiającą państwom członkowskim harmonizowanie aktów usta­
wodawczych. 5.3. F T A A
Traktat z Asunción jest dokumentem krótkim, złożonym z 24 artykułów, do
którego dołączono jednak pięć znacznie obszerniejszych aneksów. Dotyczą one: Ideę porozumienia handlowego, łączącego państwa zachodniej półkuli - od
programu liberalizacji handlu, generalnych zasad pochodzenia produktów, roz­ Alaski do Ziemi Ognistej - zgłosił prezydent Clinton w trakcie I spotkania na
wiązywania sporów, zasad ochronnych i gwarancyjnych oraz powołania 10 pod­ szczycie Ameryk w grudniu 1994 r. w Miami. Nawiązał w ten sposób do Inic­
grup roboczych w ramach Grupy Wspólnego Rynku. jatywy dla Ameryk G. Busha z czerwca 1990 r. Inicjatywa Clintona wynikała ze
Kiedy zbliżał się koniec okresu przejściowego, HZ grudnia 1994 rjdoszło do świadomości rosnącego znaczenia całego regionu dla gospodarki amerykańskiej.
spotkania na szczycie przywódców czterech państw w brazylijskiej miejscowości Mówił o tym w maju 1994 r. zastępca sekretarza stanu USA Alexander F. Watsom
Ouro Preto. Na spotkaniu tym podpisano protokół, który wprowadzał istotne „37% całego eksportu Stanów Zjednoczonych kierowane jest do narodów za­
poprawki do traktatu z Asunción. Stwierdzono, że ugrupowanie Mercosur jako chodniej hemisfery, a wartość eksportu USA do Ameryki Łacińskiej i Karaibów
całość może zawierać porozumienia i traktaty z innymi organizacjami lub pańs­ wzrosła od 1986 r. o 144%, podczas gdy do reszty świata - tylko o 9%". Tenże
twami. Obszerny artykuł 8 protokołu umacniał rolę Rady Wspólnego Rynku jako Watson zauważył rok później: „Kraje zachodniej hemisfery są bardziej skłonne
naczelnego organu ugrupowania. Rozszerzono też znacznie kompetencje Grupy do importowania ze Stanów Zjednoczonych niż państwa innych regionów świata.
Wspólnego Rynku. Najważniejsze jednak decyzje spotkania w Ouro Preto wyni­ Dlatego też dalsze powiększanie ich możliwości importowych jest dla USA
kały z oceny dotychczasowych postępów integracji. Wspólna Taryfa Zewnętrzna niezmiernie ważne. Od 1987 do 1993 r. amerykański eksport do Ameryki Łacińs­
w końcu 1994 r. obejmowała tylko 85% pozycji towarowych, ze stawkami celnymi kiej rósł o 2 1 % rocznie, a więc dwa razy szybciej niż do Unii Europejskiej.
od 0% do 20% (średnio 14%). Dla pozostałych 15% artykułów każdy kraj Ameryka Łacińska w najbliższej dekadzie może wyprzedzić Unię Europejską
stosował jeszcze własne stawki celne, dochodzące do 35%. Ustalono, że i one jako rynek dla eksportu USA. Nawet tak zwane małe kraje są istotne dla naszego
zostaną włączone do TEC, ale stopniowo - np. na produkty przemysłu samo­ handlu. Do Chile, które mają 14 min mieszkańców, sprzedajemy więcej niż do
chodowego do stycznia 2001 r., a sprzęt informatyczny i telekomunikacyjny do Indii o populacji 920 min". (U. S. Department of State Dispatch, 22 V 1995)
stycznia 2006 r. Dyskusja nad propozycją prezydenta USA zajęła dużą część spotkania w Miami
Musimy jednakże pamiętać, iż w tym samym okresie państwa Mercosur do­ zakończyła się zgodną decyzją przywódców 34 państw o utworzeniu Strefy
konywały głębokich transformacji swych systemów politycznych i gospodarczych. Wolnego Handlu Ameryk (Free Trade Area of the Americas, FTAA) najpóźniej
Najtrudniejszą sytuację miało największe państwo ugrupowania: Brazylia. Dopiero w 2005 roku. Realizacja tak wielkiego celu wymagała intensywnych przygotowań
w końcu 1994 r. w wyniku sukcesu stabilizacyjnego Piano Real zdławiła ona i negocjacji. Powierzono je ministrom handlu państw amerykańskich, którzy po raz
niezwykle wysoką inflację. Mimo wielu trudności i opóźnień w realizacji po­ pierwszy spotkali się w Denver (USA) w czerwcu 1995 r. Ustalono wówczas
szczególnych celów, proces integracji czterech państw postępował jednak wyraź­ podstawowe reguły negocjacji i powołano siedem grup roboczych. I tak przedsta­
nie. Świadczył o tym wymownie wzrost wymiany handlowej między nimi wiciel Kanady miał koordynować pracę grupy zajmującej się normami techniczny­
- z 4 mld dolarów w 1990 r. do 13 mld dolarów w 1995 r. mi i barierami pozataryfowymi, Honduras przewodniczył zespołowi przygotowują­
Mercosur zwiększa też swoje wpływy w całej Ameryce Południowej. 25 czer­ cemu regulacje dotyczące własności intelektualnej, podczas gdy Jamajka kierowała
wca 1996 r. w Buenos Aires podpisane zostało porozumienie, na mocy którego grupą studiującą problemy małych państw (smaller economies). Dalsze negocjacje
członkiem stowarzyszonym Mercosur zostało Chile. Nie oznacza to jeszcze ministrów miały miejsce w Cartagenie (Kolumbia) w marcu 1996 r., w Belo
pełnego członkostwa, gdyż państwo to różni się od państw Mercosur podejściem Horizonte (Brazylia) w maju 1997 r. oraz w San Jose (Kostaryka) w marcu 1998 r.
do wspólnych taryf zewnętrznych. Podkreśla się jednak, iż porozumienie to jest Główna jednak dyskusja nad postępem w negocjacjach odbyła się podczas
korzystne dla obu partnerów. Współdziałanie z Chile zbliża Wspólny Rynek II spotkania na szczycie Ameryk w Santiago de Chile (IV 1998). Mimo że
442 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU PROCESY INTEGRACYJNE NA ZACHODNIEJ PÓŁKULI. 443
zdecydowanie potwierdzono datę 2005 r., kiedy FTAA powinna zacząć funk­ rzeczywistości do wspólnych celów i wartości należy zaliczyć: 1) umacnianie
cjonować, to jednak nie ukrywano trudności i rozczarowań dotychczasowymi demokracji i praw człowieka; 2) wspieranie wolnorynkowych transformacji gos­
rezultatami. Za wielkie niepowodzenie uznano, iż Clinton nie zdołał przekonać podarki państw latynoamerykańskich; 3) popieranie wolnego handlu i gospodarczej
Kongresu do uchwalenia szybkiej ścieżki legislacyjnej (fast-track). Gdyby tak się integracji na zachodniej półkuli.
stało, prezydent Stanów Zjednoczonych uzyskałby specjalne pełnomocnictwa Nie oznacza to, iż wszystko zostało już przesądzone, a ostateczny sukces
umożliwiające mu negocjowanie porozumienia, które Kongres mógłby przyjąć zapewniony. Gruntowne przemiany gospodarcze i polityczne w Ameryce Łacińs­
lub odrzucić w całości bez prawa wnoszenia poprawek. W USA jednakże opór kiej zachodzą przecież w skomplikowanych warunkach wewnętrznych i zewnętrz­
wobec NAFTY, a później koncepcji FTAA nie osłabł, gdyż podtrzymywany był nych. Demokratyzacji systemów politycznych i liberalizacji gospodarki nie towa­
przez potężne lobby związkowe oraz część polityków republikańskich i demo­ rzyszy wyraźniejszy postęp w przeprowadzaniu niezbędnych reform społecznych,
kratycznych. Większość prasy popierała ideę FTAA. „Los Angeles.Times" pisał: takich jak zmniejszanie drastycznego zróżnicowania dochodów, eliminowanie
„Wolny handel jest korzystny dla wszystkich. Prezydent Clinton musi przyjąć obszarów biedy i nędzy, korygowanie struktur władania ziemią.
takie stanowisko w Santiago i naciskać na Kongres w celu uzyskania fast-track 2. Istotne zmiany w polityce USA wobec Ameryki Łacińskiej zapoczątkowane
po powrocie. Wolny handel z Chile powinien być punktem wyjścia. Mamy zostały przez administrację George'a Busha. Zrezygnował on z ideologicznej
wszystko do zyskania" (LAT, 17 I V 1998). oceny konfliktów w Ameryce Środkowej, które dotychczas postrzegane były jako
Na szczycie w Santiago postanowiono zintensyfikować negocjacje, ustalając pole konfrontacji z komunizmem światowym. Uznał, iż w wielkiej mierze wyni­
podstawowe ich etapy. Pierwszy miał toczyć się w Miami od maja 1998 r. do kały one z przyczyn endemicznych, a więc z rażących nierówności społecznych,
lutego 2001 r., drugi - w Panamie od marca 2001 r. do lutego 2003 r. Ostatniej, biedy oraz represyjnych metod sprawowania władzy w regionie. W wysiłkach na
kluczowej fazie negocjacji od marca 2003 r. do grudnia 2004 r. w m. Meksyk, rzecz dyplomatyczno-pokojowego rozwiązania konfliktów prezydentowi bardzo
przewodniczyć będą wspólnie reprezentanci USA i Brazylii. Wciąż więc jest pomogło dwupartyjne porozumienie w sprawie Ameryki Środkowej, podpisane
nadzieja na spełnienie się „Wizji 2005" z Miami: stworzenia rynku 800 min przez przywódców Partii Republikańskiej i Partii Demokratycznej w marcu
konsumentów: o wartości ok. 12 trylionów dolarów. 1989 r. Administracja Busha zdecydowanie opowiedziała się za pełnym wprowa­

*
dzeniem w życiu pokojowego układu Esąuipulas II.
Największe znaczenie miało jednak wsparcie, jakiego USA udzieliły dwom
• • wielkim procesom dokonującym się wówczas w Ameryce Łacińskiej: przejściu do
gospodarki wolnorynkowej i demokratyzacji systemów politycznych. Reformy
1. Wraz z upadkiem systemu dwubiegunowego i rywalizacji ideologiczno- dostosowawcze, obniżanie stawek celnych i otwieranie się gospodarki latynoame­
-militarnej ze Wschodem powstały warunki do kształtowania nowych stosunków rykańskiej na świat zostały wzmocnione dzięki znacznemu przypływowi kapitałów
między państwami amerykańskimi. Początkowo w Ameryce Łacińskiej ujawnił i inwestycji zagranicznych, zwłaszcza północnoamerykańskich. Plan Nicholasa
się jednak niepokój co do możliwych kierunków zmian ładu globalnego i re­ Brady'ego, sekretarza skarbu w administracji Busha, stworzył możliwości redukcji
gionalnego. Obawiano się więc, że Stany Zjednoczone, jako jedyne supermo­ długów w bankach handlowych, z czego skorzystało wiele państw latynoamerykań­
carstwo, będą miały większą swobodę interwencji czy egzekwowania swej przy­ skich, wśród nich Meksyk, Wenezuela, Argentyna, Boliwia i Ekwador.
wódczej pozycji na kontynencie. Wskazywano ponadto, że Ameryka Łacińska W czerwcu 1990 r. prezydent Bush zgłosił wizjonerski projekt nazwany „Inic­
może mieć teraz mniejsze możliwości uzyskiwania pomocy, kapitałów i in­ jatywą dla Ameryk", który przewidywał utworzenie strefy wolnego handlu obej­
westycji zagranicznych, gdyż zarówno USA, jak i Europa Zachodnia ze wzglę­ mującego całą zachodnią półkulę. Jeszcze jego administracja rozpoczęła przygo­
dów ideologicznych zaczną preferować państwa postkomunistyczne. Czarny towania do zawarcia odpowiedniego układu w przyszłości. Funkcję taką spełniały
scenariusz przewidywał więc, że w nowym, postzimnowojennym porządku zna­ porozumienia ramowe, podpisywane z poszczególnymi państwami latynoamery­
cznie trudniej przyjdzie Ameryce Łacińskiej rozwiązywać problemy swego nie­ kańskimi lub grupami państw, jak Mercosur. Inicjatywa Busha spotkała się na
dorozwoju, a jej znaczenie w globalnych i regionalnych stosunkach między­ ogół z przychylną oceną w stolicach latynoamerykańskich, co świadczyło o roz­
narodowych wydatnie się zmniejszy. poczynającym się przełomie w stosunkach między obu Amerykami. Prezydent
Rozwój wydarzeń nie potwierdził tej pesymistycznej prognozy. Obawa przed Stanów Zjednoczonych podjął także niełatwe negocjacje i doprowadził do pod­
zbrojnymi interwencjami Stanów Zjednoczonych jest dziś w Ameryce Łacińskiej pisania w grudniu 1992 r. traktatu NAFTA.
mniejsza niż kiedykolwiek, a proces budowy zaufania coraz bardziej zaawan­ Bill Clinton, pierwszy amerykański prezydent epoki postzimnowojennej, po­
sowany. Zbliżenie obu Ameryk oparte zostało bowiem na uznaniu, iż w nowej czątkowo musiał skupić się na nowym porządku światowym. Szybko jednak
PROCESY INTEGRACYJNE NA ZACHODNIEJ PÓŁKULI.. 445
444 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU

3. Meksyk i Stany Zjednoczone łączy przede wszystkim granica - jedna


problemy zachodniej półkuli, a zwłaszcza Ameryki Łacińskiej, stały się ważne
z najdłuższych na świecie, licząca 3200 km. Doświadczenia historii spowodowały
w działaniach jego administracji. Najpierw prezydent zajął się tematami odzie­
jednak, iż ten pierwszy postrzegał ją częściej jako zagrożenie niż szansę. „W
dziczonymi po ekipie republikańskiej, a więc ratyfikacją przez Kongres układu
dużej mierze wynikało to z dziedzictwa X I X wieku, kiedy Stany Zjednoczone
NAFTA i sprawą Haiti. Ratyfikacja układu niemal do ostatniej chwili była
zagarnęły połowę terytorium Meksyku. W X X wieku Stany Zjednoczone po­
niepewna, gdyż występowały przeciwko niemu nie tylko wpływowe lobbies
wstrzymywały się od otwartych, militarnych interwencji [poza dwoma wyjątkami:
i grupy zawodowe, lecz także duża część polityków z obu partii. W sprawie
w 1914 i 1916 r. - W.D.] zastępując je mniej widocznymi formami ingerencji.
NAFTY prezydent Clinton działał z dużą energią i zręcznością, dzięki czemu
Rosnąca rola korporacji północnoamerykańskich w meksykańskiej gospodarce,
w listopadzie 1994 r. Kongres zaaprobował układ, choć głównie dzięki głosom
republikanów. w połączeniu z wpływem nowych technologii, jak telewizja, powodowała, że
politycy, a szczególnie intelektualiści, upowszechnili obraz Stanów Zjednoczonych
Wojskowy przewrót na Haiti, który obalił rządy demokratycznie wybranego
jako zagrożenia dla suwerenności, kultury i tożsamości Meksyku" (S. Kaufman
prezydenta Aristide'a, miał miejsce w 1991 r., a więc za prezydentury Busha. Po
Purcell, L. Rubio, red., 103).
zamachu do brzegów USA dotarła wielka fala uchodźców z Haiti. Na polecenie
Szczególnie wyraźne napięcia między dwoma państwami wystąpiły w latach
prezydenta straż przybrzeżna zatrzymywała na morzu uciekinierów i odsyłała ich
siedemdziesiątych, kiedy ambitny prezydent L. Echeverria starał się uzyskać
na wyspę, co w kampanii wyborczej ostro krytykował kandydat na prezydenta,
pozycję jednego z liderów Trzeciego Świata. J. Lopez Portillo kontynuował
Bill Clinton. Kiedy jednak sam objął najwyższy urząd w państwie, podtrzymał politykę swego poprzednika, a boom naftowy i wielki optymizm co do przyszłości
decyzję swego poprzednika. Równocześnie rozpoczął zdecydowane działania na gospodarki meksykańskiej skłaniały go do restrykcji wobec zagranicznego kapitału,
rzecz przywrócenia demokracji na Haiti, zwłaszcza że wysiłki OPA i ONZ były płynącego przecież głównie z USA. Rządy Lopeza Portillo zakończyły się jednak
mało skuteczne. Nadzieje na przezyciężenie kryzysu pojawiły się jeszcze w lipcu w latach 1980-1982 załamaniem gospodarki meksykańskiej. Następny prezydent,
1993 r., po podpisaniu w Nowym Jorku porozumienia między juntą wojskową M . de la Madrid (1982-1986) przez całą kadencję zmagał się z kryzysem. Właśnie
a obalonym prezydentem Aristidem, ale i one wkrótce zawiodły. Junta skorzystała w tych latach, których dramatyzm podkreślało jeszcze trzęsienie ziemi w stolicy,
z zawieszenia embarga przez ONZ, ale warunków porozumienia z Nowego Jorku pojawiły się pierwsze symptomy zmian w strategii gospodarczej kraju. Meksyk
nie zamierzała respektować. Nie dopuszczono też na wyspę w październiku przystąpił do GATT, co wymusiło pewną liberalizację handlu zagranicznego
1993 r. statku USA „Harlan County", wiozącego ponad tysiącosobową misję i zmniejszenie stawek celnych. Stopniowo poprawiano warunki działalności
ONZ. Wreszcie w lipcu 1994r. Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję inwestorów zagranicznych, a nawet pozwolono kilku obcym koncernom na uzyska­
upoważniającą Stany Zjednoczone do sformowania międzynarodowych sił zbroj­ nie ponad 49% udziałów w przedsiębiorstwach, co było złamaniem uświęconej
nych i odsunięcia wojskowych haitańskich od władzy. Operacja, rozpoczęta we zasady rewolucji meksykańskiej. W stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi popra­
wrześniu 1994 r., zakończyła się powodzeniem i powrotem prezydenta Aristide'a wa jednak nie nastąpiła. Administracja prezydenta Reagana popierała koncepcję
na wyspę. W lutym 1996 r. w pokojowy sposób przekazał on rządy kolejnemu militarnego rozprawienia się z lewicowa guerrilla latynoamerykańską i sandinows­
prezydentowi R. Prevalowi. ką Nikaraguą, a Meksyk zdecydowanie optował za pokojowymi propozycjami
Administracja Clintona skutecznie wspierała proces porozumienia narodowego Contadory. Problemy z nielegalnymi imigrantami i napływającymi przez granicę
w Ameryce Środkowej, a zwłaszcza w Gwatemali, gdzie w latach dziewięć­ meksykańską narkotykami pogłębiały jeszcze napięcia między obu krajami.
dziesiątych sytuacja była najtrudniejsza. Po niepowodzeniach rozmów z par­ Dopiero zakończenie zimnej wojny, które ułatwiło pokojowe rozwiązanie
tyzantką URNG, cywilny prezydent Serrano, inspirowany przez wojsko, ogłosił konfliktów środkowoamerykańskich, doprowadziło do zwrotu w stosunkach mię­
w maju 1993 r. zawieszenie praw obywatelskich, rozwiązał parlament i wprowadził dzy Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi. Władzę prezydencką w Meksyku
rygory stanu wojennego. Jednakże ostre sankcje USA i nacisk społeczności objął wówczas Salinas de Gortari, jeden z przedstawicieli nowego pokolenia
międzynarodowej zmusiły prezydenta Serrano do ustąpienia. Nie dopuszczono wykształconych w USA młodych ekonomistów. Właśnie w czasie jego kadencji
także do przechwycenia władzy przez wojskowych. Wznowiony proces pokojowy (1988-1994) Meksyk porzucił ostatecznie, forsowaną przez kilka dziesięcioleci,
napotkał jeszcze wiele różnorodnych przeszkód i ostatecznie zakończył się dopiero strategię opartą na prymacie rynku wewnętrznego i koncepcji zastępowania
w 1996 r. importu (sustitución de importaciones). Szeroka prywatyzacja, obniżanie taryf
W sprawie Kuby prezydent Clinton podtrzymywał w czasie swoich dwu kaden­ celnych, zachęty dla kapitału i inwestorów zagranicznych, otwarcie gospodarki
cji twardą politykę poprzedniej ekipy Reagana. Świadczyło o tym zaaprobowanie, na świat stwarzały wielkie ryzyko, ale i szansę zdynamizowania rozwoju kraju.
mimo początkowych wątpliwości, ostrych restrykcji, jakie zawierała ustawa Po swej podróży do Europy i dostrzeżeniu, iż Japonia koncentruje się raczej na
Helmsa-Burtona z marca 1996 r.
446 AMERYKA ŁACIŃSKA W KOŃCU XX WIEKU PROCESY INTEGRACYJNE NA ZACHODNIEJ PÓŁKULI. 447

związkach z Azją Południowo-Wschodnią, Salinas zrozumiał, że niezbędnych państwa, którego legalnie wybrane władze zostały obalone siłą. OPA zaczęła się
kapitałów, nowych technologii i rynków zbytu Meksyk może szukać tylko w Sta­ koncentrować na nowych problemach, które państwa obu Ameryk uznały w końcu
nach Zjednoczonych. Stąd też początkowy sceptycyzm co do propozycji zawarcia X X w. za najważniejsze. Mówiła o tym m.in. uchwalona w Santiago deklaracja
układu o wolnym handlu z USA i Kanadą szybko zamienił w pełną determinacji 0 demokrację i odnowę systemu międzyamerykańskiego. Podkreślała, iż do pod­
walkę o jego urzeczywistnienie. Liberalizacja gospodarki i bliska współpraca obu stawowych zadań OPA należą: umacniane demokracji, rozwój praw człowieka,
prezydentów - Busha i Salinasa de Gortari - nad wynegocjowaniem układu stymulowanie procesów regionalnej integracji, liberalizacja handlu, rozwój in­
NAFTA doprowadziły do przełomu w stosunkach między państwami, zmniejszenia westycji, walka z biedą, ochrona środowiska naturalnego, zwalczanie przemytu
historycznej nieufności oraz wzajemnych uprzedzeń i obaw. narkotyków. Powołano Zespół Promocji Demokracji, który miał monitorować
Radykalnym zmianom w gospodarce nie towarzyszyły jednak równie wielkie procesy wyborcze w całej Ameryce Łacińskiej oraz propagować wartości demo­
zmiany w autorytarnym systemie politycznym Meksyku. Salinas de Gortari kratyczne. Od kilku lat w ramach OPA prowadzone są intensywne prace nad
próbował wprowadzić pewne reformy demokratyczne, ale czynił to bardzo ostroż­ koncepcją integralnego rozwoju. Nastąpiły zmiany w pojmowaniu bezpieczeństwa
nie i w ograniczonym zakresie. Stany Zjednoczone nie robiły mu z tego powodu zbiorowego hemisfery zachodniej, które obejmuje teraz głównie aspekty poli­
wyrzutów, uznając argumenty prezydenta Meksyku, iż równoczesne przeprowa­ tyczne, gospodarcze, społeczne i ekologiczne, a w znacznie mniejszym stopniu
dzanie głębokich reform ekonomicznych i politycznych może zagrozić obu refor­ militarne. Postęp dokonał się też w rozwijaniu pokojowego dialogu, środków
mom i doprowadzić do destabilizacji państwa. budowy zaufania i walki z terroryzmem.
Obawy Salinasa niemal się potwierdziły w ostatnim roku jego kadencji. 1 stycz­ Ważnym forum rozważania wspólnych problemów obu Ameryk stały się spot­
nia 1994 r. wszedł w życie układ NAFTA, ale tego samego dnia wybuchło groźne kania na szczycie, które odbyły się już dwukrotnie: w Miami ( X I I 1994) oraz
powstanie Indian z Chiapas, które rząd początkowo próbował tłumić siłą, ale Santiago de Chile (IV 1998).
szybko musiał zasiąść do rozmów. Niepokoje płynące z Chiapas spotęgowane 5. W końcu X X w. obserwujemy przyspieszenie i rozszerzenie procesów in­
zostały głośnymi zabójstwami politycznymi i porwaniami biznesmenów w trakcie tegracyjnych na zachodniej półkuli. Po traktacie o wolnym handlu między Kanadą
kampanii wyborczej. Spekulacyjny zagraniczny kapitał krótkoterminowy, prze­ 1 USA (1988) zawarto układ NAFTA, łączący Kanadę, USA i Meksyk (1994).
ważający w Meksyku, zareagował masowym wycofywaniem udziałów. Prezydent Mimo że ma on ograniczony charakter i dotyczy głównie handlu i inwestycji,
Salinas, aspirujący do wysokich stanowisk w międzynarodowych organizacjach jego znaczenie dla wszystkich sygnatariuszy jest doniosłe. Siatka powiązań
gospodarczych, chciał ukryć przed światem trudności wewnętrzne i wstrzymywał między trzema największymi państwami Ameryki Północnej stała się znacznie
konieczną dewaluację peso. W grudniu 1994 r., już w czasie rządów kolejnego bogatsza, a współzależność wydatnie się zwiększyła. Dzięki układowi NAFTA
prezydenta E. Zedillo, wybuchł zatem groźny kryzys finansowy, którego znaczenie wielkie wsparcie uzyskała transformacja gospodarki meksykańskiej. Po kilku
wykraczało daleko poza Meksyk. Układ NAFTA, który zwiększył współzależność latach okazało się, iż wymiana handlowa między trzema państwami dynamicznie
między USA i Meksykiem, stał się jednym z powodów, iż prezydent Clinton rośnie, a Meksyk awansował na drugiego w świecie partnera gospodarczego USA.
zainicjował bezprecedensową międzynarodową akcję wsparcia waluty i gospodarki Szersze cele niż NAFTA stawia sobie ugrupowanie integracyjne Mercosur,
meksykańskiej, co zakończyło się sukcesem. Z kryzysu wyciągnął wnioski także istniejące od 1991 r., a łączące Brazylię, Argentynę, Urugwaj i Paragwaj. Zmierza
prezydent Zedillo, który pogłębił reformy wolnorynkowe i kontynuował demo­
ono do ustanowienia wspólnego rynku, wspólnej taryfy celnej wobec partnerów
kratyzację kraju. Partie opozycyjne uzyskały lepsze warunki działania, a po
zewnętrznych oraz pełnej koordynacji polityki makroekonomicznej. Mimo opóź­
wyborach do Kongresu w lipcu 1997 r. rządząca niepodzielnie od 1929 r. PRI po
nień w realizacji niektórych zadań, proces integracji czterech państw południowo­
raz pierwszy utraciła hegemoniczną pozycję w systemie politycznym.
amerykańskich nabrał tempa.
4. W latach dziewięćdziesiątych nastąpiły głębokie zmiany w Organizacji W sferze negocjacji pozostaje nadal wielki projekt utworzenia strefy wolnego
Państw Amerykańskich. Po reformie 1967 r. Karta OPA została jeszcze trzykrotnie handlu na zachodniej półkuli. Zgłosił go prezydent Bush w 1990 r., a rozwinął
znowelizowana: w grudniu 1985 r. (protokół z Cartageny), w grudniu 1992 r'. i skonkretyzował prezydent Clinton w trakcie I spotkania na szczycie Ameryk
(protokół z Waszyngtonu) oraz w czerwcu 1993 r. (protokół z Managui). Or­ w Miami (1994). Przygotowania do utworzenia FTAA prowadzone są intensywnie,
ganizacja znacznie się powiększyła, a po wstąpieniu Kanady uzyskała prawdziwie a terminarz procesu negocjacyjnego jest dokładnie określony. Osiągnięcie celu,
powszechny charakter w skali zachodniej półkuli, skupiając 35 państw. Wzmoc­ a więc powstanie strefy wolnego handlu „od Alaski do Ziemi Ognistej" w 2005 r.
niono rolę Sekretarza Generalnego i Stałej Rady OPA. Wpisano, że jednym wydaje się coraz trudniejsze, ale wciąż jeszcze możliwe.
z celów organizacji jest „popieranie i konsolidowanie demokracji przedstawiciel­
skiej" oraz przewidziano możliwość zawieszenia w prawach członkowskich

VŁ Główna £7
ŹRÓDŁA I DOKUMENTY 449

Drago Mariano J. (red.), Luis Drago, discursos y escritos, t. M I I , Buenos Aires 1938.
* First International Conference of American States, Washington 1890.
Finan John, John Child, Latin America: International Relations. A Guide to
Information Sources, Michigan 1981.
* Foreign Relations of the United States. Diplomatic Papers 1945, (FRUS). Vol
IX: The American Republics, Washington 1960.
* Garcia Robles Alfonso, 338 dias de Tlatelolco, Mexico 1977.
* Gelberg Ludwik (red.), Prawo międzynarodowe i historia dyplomatyczna.
BIBLIOGRAFIA Wybór dokumentów, t. I - I I I , Warszawa 1954-1960.
* Gilmore William C , The Grenada Intervention. Analysis and Documentation,
1. Ź R Ó D Ł A I D O K U M E N T Y New York 1984.
Goulart Joao, Desenvolvimento e independencia: Discursos, t. I - I I , Brasilia
* Alape Arturo, Bogotazo: memorias del olvido, Havana 1983. 1962-1963.
* American Foreign Policy. Current Documents, Department of State, Washington * Grenada: Backgroung and Facts, USIA, Washington 1983.
1986-1991. Grieb Kenneth, Research Guide to Central America and the Caribbean, University
Aplicaciones del Tratado Interamericano de Asistencia Reciproca 1948-1958, of Wisconsin Press 1985.
Washington 1959. Handbook of Existing Rules Pertaining to Humań Rights in the Inter-American
Arevalo Juan Jose, Escritos politicos y discursos, Havana 1953. System, OAS, Washington 1985.
Argentina en la X Conferencia Interamericana, Buenos Aires 1954. * Hearings before Select Committee to Study Governmental Operations with
Arosemena Diogenes A. (red.), Documentary Diplomatic History of the Panama Respect to Intelligence Activities. Covert Action in Chile, Washington 1975.
Canal, Panama 1961. History ofthe Office ofthe Coordinator Inter-American Affairs, Washington 1947.
* Bagley Bruce Michael, Roberto AWarez, Katherina Hagedorn (red.), Contadora lmprovement and Coordination of Inter-American Peace Instruments, t. I-V,
and the Central American Peace Process. Selected Documents, Westview Washington 1944.
Press 1985. Inter-American Treaties and Conventions, Washington 1957.
Betancur Belizario, Paz, Bogota 1982. * Jones Howard (red.), Safeguarding the Republic. Essays and Documents in
Bieleń Stanisław (red.), Prawo w stosunkach międzynarodowych. Wybór dokumen­ American Foreign Relations 1890-1991, New York 1992.
tów, Warszawa 1998. Kubitschek OUveira Juscelino de, Discursos, t. I - I V , Rio de Janeiro 1958-1960.
* Blaustein Albert P., Gilbert H. Flanz, Constitutions of the Countries of the La Cooperación International de Venezuela. La Solidaridad en Acción 1974-1985,
World. Chile Suplement, New York 1994. Secretaria de la Presidencia, Caracas 1981.
* Bolivar Simon, List z Jamajki, Wyd. UW-CESLA, Warszawa 1990. Lauerhass Ludwig Jr, Communism in Latin America: A Bibliography, Los Angeles
Burr Robert N., Roland D. Hussey (red.), Documents on Inter-American Co- 1962.
operation, Philadelphia 1955. Malloy William M . (red.), Treaties, Conventions, International Acts, Protocols
Cabot Lodge Henry, Selections from the Correspondence of Theodore Roosevelt and Agreements between the United States of America and Other Powers,
and Henry Cabot Lodge, New York-London 1925. t. I - I I I , Washington 1910-1923.
Charter of the Organization of American States: As Amended by the Protocol of Manning William R. (red.), Arbitration Treaties Among the American Nations to
Buenos Aires in 1967 and by the Protocol of Cartagena de Indias in 1985,
the Close ofthe Year 1910, New York 1924.
OAS, Washington 1989. * Manning William R. (red.), Diplomatic Correspondence of the United States
Clissold Stephen (red.), Soviet Relations with Latin America 1918-1968. A Do­
Concerning the Independence ofthe Latin American Nations, New York 1925,
cumentary Survey, London 1970.
t. I - I I I .
Cordero Torres Jose M. (red.), Textos basicos de America, Madrid 1955.
Manuał of Inter-American Relations, Washington 1956.
Debray Regis, Conversación eon Allende, Mexico 1971.
Meyer Michael (red.), Suplement to a Bibliography of United States - Latin
* Documents on International Relations in the Caribbean, Trinidad-Puerto Rico
1970. American Relations sińce 1810, University of Nebraska Press 1980.
Operacao Pan - Americana: documentario, t. I-VLI, OAS, Rio de Janeiro 1958-1959.
450 BIBLIOGRAFIA OPRACOWANIA OGÓLNE 451

Organizations of American States, Inter-American Treaty of Reciprocal Assistance: Alexander Robert J., Communism in Latin America, New York 1957.
Applications 1948-1964, Washington 1965. Alfaro Ricardo J., Commentary on Pan American Problems, Cambridge 1938.
O Ul Reich e Brasil, t. I - I I , Rio de Janeiro 1968. AWarado Garaicoa Teodoro, Los principios de no intervención y autodetermina-
Paz Estenssoro Victor, Discursos parlamentarios, La Paz 1956. ción, La Haya 1962.
Peron Juan Domingo, Argentinas International Policy, Buenos Aires 1948. AWarez Alejandro, The Monroe Doctrine: Its Importance in the Internationale
Peron Juan Domingo, Libro azul y blanco, Buenos Aires 1946. Life ofthe States ofthe New World, New York 1924.
Preiswerk Roy (red.), Documents of International Relations in the Caribbean, St. Anderson George L . (red.), Issues and Conflicts: Studies in Twentieth Century
Augustine, Trinidad 1976. American Diplomacy, University of Kansas Press 1959.
* Procedimiento para establecer la paz firmę y duradera, Esąuipulas II, Managua Atkins Pope G., America Latina en el sistema politico internacional, Buenos
1987. Aires 1991.
Quadros Janio, Mensagem ao Congresso Nacional, Brasilia 1961. * Atkins Pope G., Encyclopedia ofthe Inter-American System, Westport, London
* Report on the National Bipartisan Commision on Central America, New York 1984. 1997.
Romero Jose Luis (red.), Pensamiento politico de la Emancipación, t. I - I I , Bar­ * Baena Soares Joao Clemente, Profile of a Mandate. Ten Years of the OAS,
celona 1985. Washington 1994.
Relaciones sovietico-latinoamericanas (Recopilación de documentos), Moscu 1981. Bali Margaret M., The OAS in Transition, Durham 1969.
Report on the Activities of the Organization of American States 1948-1953, Baro Herrera Silvio, El Nuevo Orden Economico Internacional, antecedentes,
Washington 1953. problemas actuales y perspectivas, La Habana 1980.
* Schlesinger Arthur M . Jr (red.), The Dynamics of World Power. A Documentary Barreiro Julio, Violencia y politica en America Latina, Mexico 1971.
History of United States Foreign Policy 1945-1973, New York 1973. Berle Adolf A., Latin America - Diplomacy and Reality, New York 1962.
Solana Fernando, Mexico y Estados Unidos en el nuevo orden internacional, * Bethell Leslie (red.), Historia de America Latina, t. I - X , Barcelona 1991.
Mexico 1993. * Bierzanek Remigiusz, Bezpieczeństwo regionalne w systemie ONZ, Warszawa
* Tello Manuel, Mexico: una posicion internacional, Mexico 1972. 1977.
* Tercera Conferencia de Ministros de Relaciones Exteriores de Centroamerica, * Boersner Demetrio, Relaciones internacionales de America Latina. Breve
Comunidad Europea y Grupo de Contadora, Guatemala 1987. historia, Caracas 1982.
* The Committee of Santa Fe. A New Inter-American Policy for the Eighties, Briceno-Vasquez, El eąuilibrio del Universo y la politica internacional del
Council for Inter-American Security, Washington 1980. Libertador, Caracas 1983.
The OAS and the Evolution of the Inter-American System, Washington 1988. * Cabot Lodge Georg, Engines ofChange: United States lnterests and Revolution
* Tratados y convenciones interamericanos de paz, Washington 1973. in Latin America, New York 1970.
Treaties and Acts of Congress Relating to the Panama Canal, Government Caicedo Castilla J.J., El derecho internacional en el sistema interamericano,
Printing Office, Washington 1917.
Madrid 1970.
* Vargas Getulio, Mensagem ao Congresso Nacional, t. I - I V , Rio de Janeiro
* CaWert Peter, Boundary Disputes in Latin America, London 1983.
1951-1954.
Canyes Manuel, The Organization of American States and the United Nations,
Yrigoyen Hipolito, Mi vida y mi doctrina, Buenos Aires 1957.
Washington 1963.
The International Conferences of American States: P' Suplement 1933-1940,
Cardoso Fernando H., Enrique Faletto, Dependencia y desarrollo en America
Carnegie Endowment for International Peace, Washington 1940.
Latina, Mexico 1981.
The International Conferences of American States: 2nd Suplement 1942-1954,
Pan American Union, Washington 1958. * Carothers Thomas, In the Name of Democracy. U.S. Policy Toward Latin
America in the Reagan Years, Berkeley 1991.
Carrol John M., George C. Herring, Modern American Diplomacy, Wilmington
2. O P R A C O W A N I A O G Ó L N E 1988.
Aguilar Monteverde Alonso, Teoria y politica del desarrollo latinoamericano, Cavalla Antonio, Geopolitica y seąuridad nacional en America Latina, Mexico
Mexico 1967. 1978.
Alcala de Armas Eleazar, El Panamericanismo, Caracas 1953. Chilcote Ronald H., Joel C. Edelstein (red.), Latin America: the Struggle with
Dependency and Beyond, New York 1974.
452 BIBLIOGRAFIA OPRACOWANIA OGÓLNE 453

Child John, Uneąual Alliance: The Inter-American Military System 1938-1979, * Falcoff Marc, Robert Royal (red.), The Continuing Crisis. U.S. Policy in
Boulder Westview Press 1980. Central America and the Caribbean, New York 1987.
Cockroft James D., Neighbors in Turmoil: Latin America, New York 1989. Farer Tom J., The Grand Strategy of the United States in Latin America, New
Combs Gerald A., The American Diplomatic History: Two Centuries ofChanging Brunswick 1988.
lnterpretations, University of California Press 1983. Farer Tom J., The United States and the Inter-American System, St. Paul 1978.
* Connell-Smith Gordon, El sistema interamericano, Mexico 1971. Fenwick Charles G., The Organization of American States, Washington 1963.
* Connell-Smith Gordon, Los Estados Unidos y la America Latina, Mexico 1977. * Fernandez Guido, El desafio de la paz en Centroamerica, San Jose 1989.
Corominas Enriąue V., La practica del hispanoamericanismo, Madrid 1952. Fernandez-Shaw Felix, La Organización de los Estados Americanos, Madrid 1963.
* Cotler Julio, Richard R. Fagen (red.), Latin America and the United States: the Ferguson Y.H. (red.), Contemporary Inter-American Relations, Englewood Cliffs
Changing Political Realities, Stanford 1974. 1972.
Cuevas Cancino Francisco, Del Congreso de Panama a la Conferencia de Cara­ Ferrell Robert H., American Diplomacy. A History, New York 1975.
cas, t. I - I I , Caracas 1955. * Ferrell Robert H., American Diplomacy: The Twentieth Century, Indiana Univer-
* Davis Harold Eugene, John J. Finan, F. Taylor Peck, Latin American Diplomatic sity Press 1988.
History. An Introduction, Baton Rouge 1977. Ferris Elizabeth, Jennie K. Lincoln (red.), Latin American Foreign Policies.
Davis Harold Eugene (red.), Goverment and Politics in Latin America, New York Global and Regional Dimensions, Boulder Westview Press 1981.
1958. Fishlow Albert, James Jones, The United States and the Americas: A Twenty-First
Davis Harold Eugene, Larman C. Wilson (red.), Latin American Foreign Policies. Century Wiew, New York 1999.
An Analysis, Baltimore 1975. Flagg Bemis Samuel, A Short History of American Foreign Policy and Diplomacy,
Debray Regis, Revolución en la revolución, La Habana 1967. New York 1959.
Deese David A., The New Politics of American Foreign Policy, Boston College Furtado Celso, Los Estados Unidos y el subdesarrollo de America Latina, Lima
1994. 1971.
* Dent David W., The Legacy of the Monroe Doctrine. A Reference Guide to Gil Enriąue, Evolución del panamericanismo, Buenos Aires 1933.
U.S. Involvment in Latin America and the Caribbean, Westport, London 1999. Gil Federico G., Latin American - United States Relations, New York 1971.
Diaz Albonico Rodrigo (red.), Antecedentes, balance y perspectivas del sistema Glinkin Anatoli, Inter-American Relations. From Bolivar to the Present, Moscu
interamericano, Santiago de Chile 1978. 1990.
Diaz Muller Luis, America Latina y el Nuevo Orden Internacional, Mexico 1982. Goldhamer Herbert, The Foreign Powers in Latin America, Princeton 1972.
* Dobrzycki Wiesław, Ameryka Łacińska we współczesnym świecie, Warszawa 1989. Gomez Robledo Antonio, Idea y experiencia de America, Mexico 1958.
* Dobrzycki Wiesław, Historia stosunków międzynarodowych w czasach nowożyt­ * Gonzalez Casanovą Pablo (red.), America Latina: historia de medio siglo,
nych 1815-1945, Warszawa 1996. t. I - I I , Mexico 1977-1981.
Dominguez Jorge I . , Economic Issues and Political Conflict: U.S. - Latin American * Gonzalez Casanovą Pablo (red.), No intervención, autodeterminación y democ-
Relations, London 1982. racia en America Latina, Mexico 1983.
Downes J.E. (red.), Latin America and Hemisphere Solidarity, Boston 1943. Grabendorff Wolf, Adonde Latinoamerica, Madrid 1979.
Dozer Donald M . , Are We Good Neighbors? Three Decades of Inter-American Graebner Norman A., Cold War Diplomacy 1945-1960, New York 1962.
Relations 1930-1960, Gainesville 1959. Grunwald Joseph (red.), Latin America and World Economy: A Changing Inter­
Dreier John C , The Organization of American States and the Hemisphere Crisis, national Order, Beverly Hills 1978.
New York 1962. \ Gunder Frank Andre, Capitalismo y subdesarrollo en America Latina, Mexico 1978.
Drekonja Gerhard K., Juan G. Tokatlian (red.), Teoria y practica de la politica Halperin Donghi Tulio, Historia contemporanea de America Latina, Madrid 1969.
exterior latinoamericana, Bogota 1983. * Hamilton Nora, Jeffry A. Frieden, Linda Fuller, Manuel Pastor Jr (red.), Crisis
Dunkerley James, Power in the Isthmus: A Political History of Modern Central in Central America, Boulder Westview Press 1988.
America, New York 1988. Hartmann Frederick H., The Relations of Nations, New York 1957.
Dunkerley James, The Pacification of Central America, London, New York 1994. Hastedt Glenn P., American Foreign Policy: Past, Present, Futurę, James Madison
Eisenhower Milton Stover, The Wine is Bitter: The United States and Latin University 1991.
America, Garden City 1963. Haya Dela Torre Yictor Raul, La defensa Continental, Buenos Aires 1942.
454 BIBLIOGRAFIA OPRACOWANIA OGÓLNE 455

Hayes Margaret Dały (red.), Latin America and the U.S. National Interest. * Mecham John Lloyd, The United States and Inter-American Security 1889-1960,
A Basic for U.S. Foreign Policy, Boulder Westview Press 1983. Austin 1960.
Hennelly Alfred, John Langan (red.), Humań Rights in the Americas: The Struggle Medina Quiroga Cecilia, The Battle of Humań Rights. Gross, Systematic Violations
or Consensus, Washington 1982. and the Inter-American System, Dordrecht, Boston, London 1988.
Herring Hubert A., Latin America. A History from Beginning to Present, New Middlebrook Kevin J., Carlos Rico (red.), The United States and Latin America
York 1961. in the 1980s, Pittsburgh 1986.
Hill Eduardo, Luciano Tomassini (red.), America Latina y el Nuevo Orden * Molineu Harold, U.S. Policy toward Latin America. From Regionalism to
Economico Internacional, Santiago de Chile 1979. Głobałism, Boulder Westview Press 1990.
Houston John A., Latin America in the United Nations, New York 1956. Morales y Morales Minerva, Aspectos połiticos deł sistema interamericano,
Inman Samuel Guy, Inter-American Conferences 1826-1954. History and Proh- Mexico 1961.
lems, Washington 1965. * Moreno Pino Ismael, Origenes y evolucion del sistema interamericano. Mexico
Karen Ruth, Neighbors in a New World: The Organization of American States, 1977.
Cleveland 1966. Moreno Quintana Lucio M., El sistema internacional americano, Buenos Aires 1925.
Kommers Donald P., Gilburt D. Loescher (red.), Humań Rights and American Munoz Heraldo (red.), From Dependency to Development. Strategies to Overcome
Foreign Policy, Indiana 1979. Underdevelopment and Ineąuality, Boulder Westview Press 1981.
Krieger Vasena Adalbert, Javier Pazos, Latin America. A Broader World Role, Munoz Heraldo, Joseph S. Tulchin, Latin American Nations in World Politics,
London 1973. Boulder Westview Press 1991.
* Kryzanek Michael J., U.S.-Latin American Relations, New York 1985. * Newfarmer Richard (red.), From Gunboats to Diplomacy. New U.S. Policies
Kutzner Gerhard, Die Organization der Amerikanischen Staaten, Hamburg 1970. for Latin America, Baltimore 1984.
* Lai David (red.), Global Perspectives. International Relations.. U.S. Foreign * Nowicki Józef (red.), Ameryka Łacińska. Rozwój społeczno-ekonomiczny, War­
Policy and the View from Abroad, Boulder, Colorado 1997. szawa 1977.
Langley Lester D., America and the Americas: The United States in the Western Ocampo Lopez Javier, Historia de las ideas de integration de America Latina,
Hemisphere, Athens 1989. Tunja 1981.
Lieuwen Edwin, Arms and Politics in Latin America, New York 1960. Parkinson Fred, Latin America, the Cold War and the World Powers 1945-1973,
Lippmann Walter, U.S. Foreign Policy: Shield ofthe Republic, New York 1943. London 1974.
Lleras Camargo Alberto, The Inter-American Way of Life, Washington 1953. * Pastor Robert A. (red.), Democracy in Americas. Stopping the Pendulum, New
Lockey Joseph B., Pan Americanism: Its Beginnings, New York 1920. York 1989.
Lowenthal Abraham F. (red.), Armies and Politics in Latin America, New York 1976. * Pastor Robert A. (red.), Latin America 's Debt Crisis. Adjusting to the Past or
* Lowenthal Abraham F., Gregory F. Treverton (red.), Latin America in a New Planning for the Futurę, Boulder, London 1997.
World, Westview Press, Boulder, San Francisco, Oxford 1994. * Perez-Brignoli Hector, A Brief History of Central America, Berkeley 1989.
* Łepkowski Tadeusz (red.), Dzieje Ameryki Łacińskiej od schyłku epoki kolonial­ * Policy Alternatives for the Caribbean and Central America, Changing Course:
nej do czasów współczesnych, t. I - I I I , Warszawa 1977-1983. Blueprint for Peace in Central America, PACCA, Washington 1984.
Łepkowski Tadeusz (red.), Zamachy stanu, przewroty, rewolucje. Ameryka Łaciń­ * Prebisch Raul, El capitalismo periferico: crisis y transformación, Mexico 1981.
ska w XX w., Warszawa 1983. Prebisch Raul, Transformación y desarrollo. La gran tarea de America Latina,
Marinho Ilmar Penna, O funcionamento do sistema interamericano dentro do Washington 1970.
sistema mundial, Rio de Janeiro 1959. Puig Juan Carlos, Doctrinas internacionales y autonomia latinoamericana, Caracas
Martz John D. (red.), Latin America, The United States and the Inter-American 1980.
System, Boulder Westview Press 1980. Rippy J. Fred, Latin America in World Politics, New York 1938.
* Martz John D. (red.), U.S. Policy Toward Latin America: Quarter Century of * Robinson Linda, Intemention orNeglect. The United States and Central America
Crisis and Challenge, University of Nebraska Press 1987. Beyond the 1980s, New York 1991.
* Materski Wojciech, Narodziny ONZ, Warszawa 1982. Rodriguez Octavio, La teoria del subdesarrollo de la CEPAL, Mexico 1980.
* Mecham John Lloyd, A Survey of United States - Latin American Relations, Rogers William D., The Twilight Struggle: The Alliance for Progress and the
Boston 1965. Politics of Development in Latin America, New York 1967.
456 BIBLIOGRAFIA
OPRACOWANIA SZCZEGÓŁOWE 457

Ronfeld David F., Caesar Sereseres, U.S. Arms Transfer, Diplomacy and Security * Wood Bryce, The Dismantling of the Good Neighbour Policy, Austin 1985.
in Latin America and Beyond, Santa Monica 1977. Woodward Ralph Lee Jr., Central America: A Nation Divided, New York 1985.
Ronning C. Neal, Law and Politics in Inter-American Diplomacy, New York 1963. Yalem Ronald J., Regionalism and World Order, Washington 1965.
Sanson Terran Jose, El interamericanismo in marcha, Washington 1949. * Yepes Jesus Maria, Del Congreso de Panama a la Conferencia de Caracas
Scheman L. Ronald, The Alliance for Progress: A Retrospecłive, New York 1988. 1826-1954, t. I - I I , Caracas 1955.
Schmitter Philippe C. (red.), Military Rule in Latin America. Function, Con-
seąuences and Perspectives, Beverly Hills 1973.
Schulzinger Robert D., American Diplomacy in the Twentieth Century, Oxford 3. O P R A C O W A N I A S Z C Z E G Ó Ł O W E
University Press 1994. Agro-Melina Robert Joseph, John Francis Cronin, The USSR Courting of Latin
Scott James Brown (red.), The International Conferences of American States America: Soviet Forward Policy and Strategy in the Southern Western Hemi­
1889-1928, New York 1931. sphere, Laguna Beach 1984.
* SepuWeda Cesar, El sistema interamericano. Genesis, Integration, Decadencia, Alberdi Juan Bautista, Bases para la organización politica y economica de la
Mexico 1974. Confederación Argentina, t. I - I I , Buenos Aires 1913.
Slater Jerome, The OAS and United States Foreign Policy, Ohio State UnWersity * Alexander Robert J., The Bolivian National Revolution, New York 1958.
Press, Columbus 1967. * Alexander Robert J., The Peron Era, New York 1951.
Spykman Nicholas John, America's Strategy in World Politics, New York 1942. Allison Graham T., Essence of Decision: Explaining the Cuban Missile Crisis,
Stoetzer Carlos O., The Organization of American States, Westport, London 1993. Boston 1971.
Stuart Graham H., Latin America and the United States, New York 1955. Almeida Clodomiro, La politica internacional del Gobierno de la Unidad Popular,
* The Americas in a New World. The 1990 Report ofthe Interamerican Dialogue, Mexico 1977.
Washington 1991. Ameringer Charles D., Democracy in Costa Rica, New York 1982.
The Inter-American System: Its Development and Strengthening, Inter-American Anderson Thomas P., The War of the Dispossessed, UnWersity of Nebraska Press
Institute of International Legał Studies, New York 1966. 1981.
Theberge James D., Roger W. Fontaine, Latin America: Struggle for Progress, * Andrade Victor, My Missionfor Revolutionary Bolivia 1944-1962, UnWersity
Lexington 1977.
of Pittsburgh Press 1976.
* Thesing J. (red.), Politica y desarrollo en America Latina, Buenos Aires-Bonn 1976. Arevalo Juan Jose, The Shark and the Sardines, New York 1961.
Urąuidi Victor L., Free Trade and Economic Integration in Latin America, Armstrong Robert, Janet Shenk, El Sahador: The Face of Revolution, Boston
Berkeley 1962.
1982.
Van Wynen Thomas Ann, A.J. Thomas Jr, La Organización de los Estados
Atkins Pope G., Larman C. Wilson, The United States and the Trujillo Regime,
Americanos, Mexico 1968. New York 1972.
Verea Campos Monica, Jose Luis Barros Horcasitas (red.), La politica exterior Aybar de Soto Jose M., Dependency and Intervention: The Case of Guatemala in
norteamericana hacia Centroamerica. Reflexiones y perspectivas, Mexico 1991. 1954, Boulder WesWiew Press 1978.
* Weintraub Sidney, Latin American Economic Prospect for the 1990s, Washin­ Bandeira Moniz, Presenca dos Estados Unidos no Brasil (dois seculos de historia),
gton 1990. Rio de Janeiro 1978.
* Whitaker Arthur P. (red.), Inter-American Affairs: An Annual Survey 1941-1945, Barreda Laos Felipe, Hispano-America en guerra?, Buenos Aires 1941.
t. I - V , New York 1942-1946. Bartlów Martin John, Overtaken by Events: The Dominican Crisis from the Fali
Whitaker Arthur P., The United States and the Independence of Latin America of Trujillo to the Civil War, New York 1966.
1800-1830, Baltimore 1941. * Bartnicki Andrzej, Donald T. Critchlow (red.), Historia Stanów Zjednoczonych
Whitaker Arthur P., The Western Hemisphere Idea: Its Rise and Decline, New Ameryki, t. I - V , Warszawa 1995.
York 1954. Basadre Jorge, Historia de la Republica del Peru, Lima 1963.
Wionczek Miguel, Integration de America Latina: Experiencias y Perspectwas, Bender Lynn-Darrell, Cuba vs United States: The Politics ofHostility, San Juan 1981.
Mexico 1964. Bianchi Barros Agustin, Las relaciones diplomaticas entre Chile y los Estados
Wolf AWin, Jack R. Fraenkel, Foreign Policy: Intervention, Involvement or Unidos, Santiago 1964.
Isolation?, California State College 1977. Bitar Sergio, Chile: liberalismo economico y dictadura politica, Lima 1980.
458 BIBLIOGRAFIA OPRACOWANIA SZCZEGÓŁOWE 459

Black George, Triumph of the People The Sandinista Revolution in Nicaragua, Cavelier German, La politica internacional de Colombia, Bogota 1960.
London 1981. * Cayuela Jose, CEPAL 40 ańos 1948-1988, Santiago de Chile 1988.
* Blasier Cole, The Giants Rival. The USSR and Latin America, Pittsburgh 1983. Las relaciones economicas externas de America Latina en los ańos ochenta,
Blasier Cole, Carmelo Mesa-Lago (red.), Cuba in the World, Pittsburgh 1979. CEPAL, Santiago de Chile 1980.
Blight James, Bruce J. Allyn, David A. Welch, Cuba on the Brink: Castro, the Cervo Amado Luiz, Clodoaldo Bueno, Historia da politica externa Brasileiro
Missile Crisis and the Soviet Collapse, New York 1993. 1822-1985, Sao Paulo 1992.
Blum John Morton, Woodrow Wilson and the Politics of Morality, Boston 1956. Collin Richard H., Theodore Roosevelt's Caribbean: The Panama Canal, The
Bologna Alfredo B., Conflicto Honduras - El Sahador, Buenos Aires 1977. Monroe Doctrine and Latin American Context, Baton Rouge, London 1990.
Bond Robert D. (red.), Contemporary Wenezuela and its Role in International Cortes Guzman Armando, La estructura politica de la ALALC, Mexico 1974.
Affairs, New York 1977. Costa Licurgo, Urna nova politica para as Americas. Doutrina Kubitschek e OPA,
Bonner Raymond, Weakness and Deceit: the U.S. Policy and El Sahador, New Sao Paulo 1960.
York 1984. Crassweller Robert, Trujillo: The Life and Times of a Caribbean Dictator, New
Bonsal Philip W., Cuba, Castro and the United States, Pittsburgh 1971. York 1966.
* Bortnik Ruben, Historia elemental de los Argentinos, Buenos Aires 1973. Daniels Walter M., Latin America and the Cold War, New York 1952.
Bosch Juan, The Unfinished Experiment, New York 1969. De Castro Gomes Angela (red.), O Brasil de JK, Rio de Janeiro 1991 (o Juscelino
Bradford Colin I., Caroline Pastieau, Canada and Latin America. The Potential Kubitschku).
for Partnership, Toronto 1971. * Deconde Alexander, A History of American Foreign Policy, New York 1963.
Brown Peter G., Douglas Mac Lean (red.), Humań Rights and U.S. Foreign Deconde Alexander, Herbert Hoover's Latin American Policy, Stanford 1951.
Policy, Lexington 1980. De Kadt Emmanuel, Patterns of Foreign Influence in the Caribbean, London 1972.
* Bruce James, Those Perplexing Argentines, New York 1954. * De la Colina Rafael, El Protocolo de reformas al Tratado Interamericano de
* Bryla Jolanta, Uwarunkowania i implikacje amerykańskiej interwencji zbrojnej Asistencia Reciproca, Mexico 1977.
w Panamie w grudniu 1989 roku, Toruń 1993. Destefani Laurio H., Mahinas, Georgias y Sandwich del Sur ante el conflicto
Buckley Tom, Wiolent Neighbors: El Sahador, Central America and the United eon Gran Bretana, Buenos Aires 1982.
States, New York 1984. Diederich Bernard, Somoza and the Legacy of U.S. Involvement in Central
Bunau-Varilla Philippe, The Great Adventure of Panama, New York 1920. America, New York 1981.
Burr Robert, Our Troubled Hemisphere: Perspectives on U.S. Latin American Dinerstein Herbert S., The Making of a Missile Crisis: October 1962, The Johns
Relations, Washington 1967. Hopkins UnWersity Press 1976.
Bussey James L., Political Aspects of the Panama Canal. The Problem ofLocation, DWine Robert A., The Cuban Missile Crisis, Chicago 1971.
Tucson 1974. Dixon Marlenę, Susanne Jonas (red.), Revolution and Intervention in Central
Cabalero Manuel, Latin America and the Comintern, Cambridge 1986. America, San Francisco 1982.
Calcott Wilfred Hardy, The Western Hemisphere: Its Influence on United States * Do Couto e Silva Golbery, Geopolitica do Brasil, Rio de Janeiro 1967.
Policies to the End of World War II, Austin 1968. Dominguez Jorge I., Cuba: Internal and International Affairs, Beverly Hills 1982.
Calhoun Frederick S., Power and Principle: Armed Intervention in Wilsonian Dominguez Jorge I., To Make a World Safe for Revolution: Cuba's Foreign
Foreign Policy, Kent State UnWersity Press 1986. Policy, Cambridge 1989.
Calmon Pedro, Historia Diplomatica do Brasil, Belo Horizonte 1941. Dos Santos Theotonio, Imperialismo y dependencia, Mexico 1978.
CaWert Peter, 77ze Central American Security System: North-South or East-West?, Dowbor Władysław, Brazylia bez egzotyki. Formowanie się kapitalizmu zależnego
Cambridge UnWersity Press 1988. w Brazylii, Wrocław 1981.
Carasales Julio C , National Security of States: Argentina, New York 1992. Drago Luis M . , La Republica Argentina y el caso de Wenezuela, Buenos Aires
Cardon Luis Raul, La solución pacifica de controversias internacionales en el 1903.
sistema americano, Buenos Aires 1954. Duggan Laurence, The Americas: The Search for Hemisphere Security, New
Carey John (red.), The Dominican Republic Crisis 1965, New York 1967. York 1949.
Castańeda Jorge, Mexico y el orden internacional, Mexico 1956. Dulles Foster Rhea, America's Rise to World Power 1898-1954, New York 1954.
Castillero Ernesto P., Panama y los Estados Unidos, Panama 1964. Duncan Raymond W., The Soviet Union and Cuba, New York 1985.
460 BIBLIOGRAFIA OPRACOWANIA SZCZEGÓŁOWE 461

Dunkerly James, Rebellion in the Veins: Political Struggle in Bolivia 1952-1982, Gellman Irwin F., Good Neighbor Diplomacy: United States Policies in Latin
London 1984. America 1933-1945, Baltimore 1979.
Dunn Peter M., WATSON Bruce W. (red.), American Intervention in Grenada: Gellman Irwin F., Roosevelt and Batista: Good Neighbor Diplomacy in Cuba
The Implications of Operation "Urgent Fury", Boulder WesWiew Press 1985. 1933-1945, Albuquerque 1973.
Einaudi Luigi R., Peruvian Military Relations with the United States, Santa Geylin Philip, Lyndon B. Johnson and the World, New York 1966.
Monica 1970. Gilderhus Mark T., Pan American Visions. Woodrow Wilson in the Western
Eisenhower Dwight D., Mandate for Change, New York 1963. Hemisphere 1913-1924, Tucson 1986.
Erisman Michael H., John Martz (red.), The American Colossus Challenged: The Giraldo Leonel, Centro America entre dos fuegos, Bogota 1984.
Struggle for Caribbean Influence, Boulder WesWiew Press 1982. * Goldwert Marvin, Democracy, Militarism and Nationalism in Argentina
Escude Jose Carlos, Realismo periferico. Fundamentos para la nueva politica 1930-1966. An Interpretation, Austin 1972.
exterior Argentina, Buenos Aires 1992. Gomez Aparicio Pedro, La doctrina Kubitschek en marcha, Madrid 1959.
* Fabela Isidro, La Conferencia de Caracas y la actitud anticomunista de Mexico, Gomez Robledo Antonio, La seąuridad colectiva en el continente americano,
Mexico 1954. Mexico 1960.
Fagen Richard R., Olga Pellicer de Brody (red.), The Futurę of Central America: Gorman Stephen M . (red.), Post-Revolutionary Peru. The Politics of Transfor-
Policy Choices for the U.S. and Mexico, Stanford 1983. mation, Boulder WesWiew Press 1982.
Fait Carlos S. (red.), La naturaleza del peronismo, Buenos Aires 1967. Gorostiaga Xavier, Panama y la Zona del Canal, Buenos Aires 1975.
Fajardo Jose, Centroamerica hoy: todos los rostros de conflicto, Bogota 1980. Goslinga Cornelius Ch., A Short History ofthe Netherlands Antilles and Surinam,
Falcoff Mark, Ronald H. Dolkart (red.), Prologue to Peron. Argentina in Depres- The Hague 1979.
sion and War 1930-1943, Berkeley 1975. Goure Leon, Morris Rothenberg, Soviet Penetration of Latin America, Miami 1975.
Farrell Barry R., America Latina y Canada frente a la politica exterior de los Grayson George W., The United States and Mexico. Patterns of Influence, New
Estados Unidos, Mexico 1975. York 1984.
Feinberg Richard E. (red.), Central America: International Dimensions of the Grabendorff Wolf, Heinrich W. Krumwiede (red.), Political Change in Central
Crisis, New York 1982. America. Internal and External Dimensions, Boulder WesWiew Press 1983.
Fernandez Castro M . Pedro, Fronteras abiertas. Expansionismo y geopolitica en Gray Richard (red.), Latin America and the United States in the 1970s, Itaca 1970.
el Brasil contemporaneo, Mexico 1980. Grunwald Joseph, The Alliance for Progress, Washington 1965.
Fletcher Johnson Willis, Four Centuries of the Panama Canal, New York 1906. Gruszczak Artur, Ameryka Łacińska wobec kryzysu środkowoamerykańskiego,
Fontaine Roger W., The Andean Pact: A Political Analysis, Beverly Hills 1977. Toruń 1996.
Fox William C , International Bureau of the American Republics, Washington 1906. Guani Alberto, La solidaridad internacional en America, Montevideo 1942.
Francis Michael J., The Limits of Hegemony. United States Relations with Argen­ Guerra-Borges Alfredo, La integration de America Latina y el Caribe: la practica
tina and Chile during World War II, Indiana 1977. de la teoria, Mexico 1991.
Frank Gary, Struggle for Hegemony in South America: Argentina, Brazil and the Guerrant Edward, Roosevelt's Good Neighbour Policy, Albuquerque 1950.
United States during the Second World War, Miami 1979. Guglialmelli Juan Enrique, Geopolitica del Cono Sur, Buenos Aires 1979.
Frye Alton, Nazi Germany and the American Hemisphere 1933-1941, New Hackett Charles W., The Mexican Revolution and the United States 1910-1926,
Haven 1967. Boston 1926.
Gaddis John Lewis, Strategies of Containment: A Critical Appraisal of Postwar * Haig Alexander M . Jr, Caveat: Realism, Reagan and Foreign Policy, New
American National Security Policy, Oxford UnWersity Press 1982. York 1984.
Galindez Jesus de, La era de Trujillo, Santiago de Chile 1956. Hansen Roger D., The Politics of Mexican Development, Baltimore 1971.
Garcia Antonio, Gaitan y el problema de la revolución colombiana, Bogota 1955. Herrera Caiceres H. Roberto, El diferendo Hondureńo-Sahadoreńo, Tegucigalpa
Garcia Bedoya Carlos, Politica exterior peruana. Teoria y practica, Lima 1981. 1976.
* Garcia Robles Alfonso, El Tratado de Tlatelolco, Mexico 1967. Herwig Holger H., Politics of Frustration: the United States in German Naval
Gardiner Harvey, The Japanese and Peru 1873-1973, Albuquerque 1975. Planning 1889-1941, Boston 1976.
Gauhar Altof (red.), Regional Integration: The Latin American Experience. Hilton Ronald (red.), The Movement toward Latin American Unity, New York
Boulder WesWiew Press 1985. 1969.
462 BIBLIOGRAFIA OPRACOWANIA SZCZEGÓŁOWE 463

Hull Cordell, Peace and War: United States Foreign Policy 1931-1941, Depart­ Liberska Barbara, Brazylia przyszłości. Strategia rozwoju Brazylii jako przyszłej
ment of State Publication 1953. potęgi światowej w okresie rządów wojskowych 1964-1985, Warszawa 1989.
Humphrey John P., The Inter-American System: A Canadian View, Toronto 1942. * Liberska Barbara, Nowe wyzwania integracyjne. NAFTA i inne regionalne
Immerman Richard H., The CIA in Guatemala, Austin 1982. inicjatywy na kontynencie amerykańskim, Warszawa 1995.
Ince Basil (red.), Contemporary International Relations of the Caribbean, Trini- Lievano Aguirre Indalecio, Bolivarismo y Monroismo, Bogota 1969.
dad-Tobago 1979. Liss Sheldon B., The Canal: Aspects of United States-Panamanian Relations,
* Iwanek Jan, Problemy Kanału Panamskiego w stosunkach bilateralnych między Notre Dame 1969.
Panamą a Stanami Zjednoczonymi, Katowice 1989. Litwark Robert S., Detente and Nixon Doctrine: American Foreign Policy and
Jaguaribe Helio, O nacionalismo na atualidade Brasileira, Rio de Janeiro 1958. the Pursuit of Stability 1969-1976, Cambridge 1984.
* Janitschek Hans, Oscar Arias: en Busca de la Paz, Mexico 1989. Lobo Helio, O Pan-Americanismo e o Brasil, Sao Paulo 1939.
Jose R. James, An Inter-American Peace Force within the Framework of the Lowenthal Abraham F., The Dominican Intervention, Cambridge 1972.
Organization of American States, New York 1970. Lowenthal Abraham (red.), The Peruvian Experiment: Continuity and Change
Joxe Alain, El conflicto chino-sovietico en America Latina, Montevideo 1967. under Military Rule, Princeton 1975.
Kapłan Marcos, El estado en el desarrollo y de la integration de America Latina, Łepkowski Tadeusz, Historia Meksyku, Wrocław 1986.
Caracas 1968. Mac Eoin Gary, Nevita Riley, No Promised Land.: American Refugee Policies
Karnes Thomas, The Failure of Union: Central America (1824-1960), Chapel and the Rule of Law, Boston 1982.
Hill 1961. Mack Gerstle, The Land Divided: A History of the Panama Canal and Other
Kaufman Purcell Susan (red.), Mexico - United States Relations, New York 1981. Isthmian Canal Projects, New York 1944.
* Kaufman Purcell Susan, Luis Rubio (red.), Mexico under Zedillo, Boulder, Malloy James M., Bolivia: The Uncompleted Revolution, Pittsburgh 1970.
London 1998. Manger William, Pan America in Crisis, Washington 1961.
Kelchner Warren H., Latin American Relations with the League of Nations, Manley Michael, Jamaica: Strugle in the Periphery, London 1983.
Boston 1929. Martinez Legoreta Omar, Relations between Mexico and Canada, Mexico 1990.
* Knothe Tomasz, Ameryka Łacińska w polityce USA 1945-1975, Wrocław, Martins Mario, Peron - um Confronto entre Argentina e Brasil, Rio de Janeiro
Warszawa, Kraków 1976. 1950.
Kuczyński Pedro Pablo, Latin American Debt, Baltimore 1988. McBride Robert H. (red.), Mexico and the United States, Englewood Cliffs.
Kula Marcin, Anatomia rewolucji narodowej. Boliwia w XX wieku, Wrocław 1999. Prentice-Hall 1981.
* Kula Marcin, Historia Brazylii, Wrocław 1987. McCann Frank D. Jr, The Brazilian-American Alliance 1937-1945, Princeton
Lafer Celso, Felix Pena, Argentina e Brasil no sistema das relacoes internacionais, 1973.
Sao Paulo 1973. Methol Ferre Alberto, Geopolitica de la Cuenca del Plata, Buenos Aires 1973.
Lafeber Walter, Inevitable Revolutions: The United States in Central America, Meyer Karl E., Tad Szulc, The Cuban Invasion, New York 1962. '
New York 1983. Meza Victor, Honduras. La evolución de la crisis, Tegucigalpa 1982.
Laino Felix H., De Irigoyen a Alfonsin. Relato de un testigo del drama argentino, * Michałek Krzysztof, Mocarstwo. Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki
Buenos Aires 1985. 1945-1992, Warszawa 1995.
Langley Lester, The United States and the Caribbean in the Twentieth Century, * Milenky Edward S., Argentina's Foreign Policies, Boulder WesWiew Press 1978.
University of Georgia Press 1976. Miller Nicola, Soviet Relations with Latin America 1959-1987, Cambridge 1989.
Larkin Bruce D. (red.), Vital Interests. The Soviet Issue in Central American Miner Dwight Carroll, The Fight for the Panama Route, New York 1940.
Policy, Boulder WesWiew Press 1988. Ministerio de Relaciones Exteriores, Sintesis de 1983-1987, Mexico 1988.
* Lee Fluharty Vernon, La danza de los millones. Regimen militar y revolución Molina Chocano Guillermo, Integration Centroamericana y dominación inter­
social en Colombia 1930-1956, Bogota 1981. nacional, San Jose 1977.
Leffler Melvyn P., A Preponderance of Power: National Security, the Truman Monteforte Toledo Mario, La revolución de Guatemala 1944-1954, Guatemala
Administration, and the Cold War, Stanford 1992. 1971.
Leiken Robert S., Central America: Anatomy of Conflict, New York 1984. Morris James A., Honduras: Caudillo Politics and Military Rulers, Boulder
Leiken Robert S., Soviet Strategy in Latin America, New York 1982. WesWiew Press 1984.
464 BIBLIOGRAFIA OPRACOWANIA SZCZEGÓŁOWE 465

* Ojeda Mario, Alcances y Umites de la politica exterior de Mexico, Mexico 1976. Rojas Armando, Los creadores de la diplomacia venezolana, Caracas 1965.
Orrego Vicuna Francisco, La participación de Chile en el sistema internacional, Romero Jose Luis, Las ideas politicas en Argentina, Mexico 1956.
Santiago de Chile 1972. * Rondero Javier, Mexico en Punta del Este, Mexico 1962.
Pajovic Slobodan S., Concertación politica regional en America Latina: el caso Rosati Jerel A., The Carter Administration 's Quest for Global Community: Belief
del Grupo de Rio, Belgrado 1996. and their Impact on Behavior, UnWersity of South Carolina Press 1987.
Palmer Bruce, Intewention in the Caribbean: The Dominican Crisis of 1965, Rosenthal Mario, Guatemala: The Story of an Emergent Latin - American Democ-
Lexington 1989. racy, New York 1962.
Paradiso Jose, Debates y trayectoria de la politica exterior Argentina, Buenos Rouquie Alain, Poder militar y sociedad politica en la Argentina, t. I: hasta
Aires 1993. 1943, t. II: 1943-1973, Buenos Aires 1982.
* Pastor Robert A., Condemned to Repetition. The United States and Nicaragua, Rowles James, El conflicto Honduras - El Sahador y el orden juridico inter­
Princeton UnWersity Press 1987. nacional, San Jose 1980.
* Pastor Robert A., Whirlpool: U.S. Foreign Policy toward Latin America and * Rozental Andres, La politica exterior de Mexico en la era de modernización,
the Caribbean, Princeton 1992. Mexico 1993.
Perkins Witney T., Constraint of Empire. The United States and Caribbean Rubinstein AWin Z. (red.), Soviet and Chinese Influence in the Third World, New
lnterventions, Connecticut 1981. York 1975.
Perloff Harvey S., Alliance for Progress, Baltimore 1969. * Ruiz Novoa Alberto, El Batalion „Colombia" en Corea, Bogota 1956.
Peron Eva, Historia del peronismo, Buenos Aires, b. daty. Russell Roberto, La politica exterior argentina en el nuevo orden mundial,
Petersen Harold F., Argentina and the United States 1810-1960, New York 1960. Buenos Aires 1992.
Petras James, Morris H. Morley, The United States and Chile: Imperialism and Saavedra Carlos Lamas, La Conferencia Interamericano de Consolidación de la
the Overthrow ofthe Allende Government, New York 1975. Paz, Buenos Aires 1938.
Pommerin Reiner, Das Dritte Reich und Lateinamerika, Duesseldorf 1977. * Santa Cruz Hernan, La CEPAL, encarnación de una esperanza de America
Pratt Julius W., The Expansionists of 1898, Baltimore 1936. Latina, Santiago de Chile 1985.
Preiswerk Roy (red.), Regionalism and the Commonwealth Caribbean, UnWersity * Santiago Dantas Francisco Clementino de, Politica Externa Independente, Rio
ofthe West Indies 1969. de Janeiro 1962.
Purcell Kaufmann Susan, Mexico in Transition. Implications for U.S. Policy, Sardemberg Ronaldo M., A politica externa do Brasil e a America Latina, Rio
New York 1988. de Janeiro 1980.
Puyana de Palacios Alicia, Economic Integration among Uneąual Partners: The * Schlesinger Arthur M . Jr, A Thousand Days, New York 1965.
Case of the Andean Group, New York 1982. * Schlesinger Stephen, Stephen Kinzer, Bitter Fruit: The Untold Story of the
Ramirez Sergio (red.), El pensamiento vivo de Sandino, San Jose 1980. American Coup in Guatemala, New York 1982.
Ramos Jorge Abelardo, Revolución y contrarevolución en la Argentina, Buenos Schilling Paulo R., El expansionismo Brasileno, Mexico 1978.
Aires 1961. Schmitt Karl M., Mexico and the United States 1821-1973: Conflict and Coexis-
Rapoport Mario, El laberinto argentino. Politica internacional en un mundo tence, New York 1974.
conflictivo, Buenos Aires 1997. Schori Pierre, El desafio Europeo en Centroamerica, San Jose 1982.
* Reagan Ronald, An American Life, New York 1990. Schneider Roland M., Communism in Guatemala 1944-1954, New York 1959.
Rios Ferrer Roberto (red.), Exegesis de la Carta de Derechos y Deberes Econo- Schneider Roland M . , Brazil: Foreign Policy of Futurę World Power, Boulder
micos de los Estados, Mexico 1976. Westview Press 1977.
* Rock David, Argentina 1516-1987. Desde la colonización espańola hasta * Schoultz Lars, Humań Rights and United States Policy toward Latin America,
Alfonsin, Madrid 1988. Princeton 1981.
* Roett Riordan (red.), Mexico and the United States. Managing the Relationship, Schoultz Lars, National Security and United States Policy toward Latin America,
Boulder, Colorado 1988. Princeton UnWersity Press 1987.
* Roett Riordan (red.), Mexico's External Relations in the 1990s, Lynne Rienner * Seara Vazqez Modesto, La politica exterior de Mexico, Mexico 1970.
Publishers 1991. Selcher Wayne A. (red.), Brazil in the International System. The Rise of a Middle
Roig Emilio, Historia de la Enmienda Platt, La Habana 1973. Power, Boulder WesWiew Press 1981.
466 BIBLIOGRAFIA OPRACOWANIA SZCZEGÓŁOWE 467

Selser Gregorio, Honduras, Republica Aląuilada, Mexico 1983. Vance Cyrus, Hard Choices, New York 1983.
Sharp Daniel (red.), U.S. Foreign Policy and Peru, Austin 1972. Varas Augusto (red.), Soviet-Latin American Relations in the 1980s, Boulder
Sigmund Paul E., The Overthrow of Allende and the Politics of Chile 1964-1976, WesWiew Press 1987.
Pittsburg 1977. * Vega Canovas Gregorio (red.), Mexico ante el librę comercio en America del
Silva Carlos Alberto, La politica internacional de la Argentina, Buenos Aires 1946. Norte, Mexico 1991.
Silva Seitenfus Ricardo Antonio, O Brasil de Getulio Vargas e a formacao dos Vianna Helio, Historia diplomatica do Brasil, Rio de Janeiro 1958.
blocos 1930-1942, Sao Paulo 1985. Villanueva Victor, El militarismo en el Peru, Lima 1962.
Sizonenko Alexandr, Sowetskij Sojuz i Latinskaja Amerika (Sowremiennyj etap * Vizentini Paulo G.F., Relacoes internacionais e desenvolvimento. O nacionalis-
otnoszenij), Kyjiw 1996. mo e a politica externa independente 1951-1964, Petropolis 1995.
* Slater Jerome, Intervention and Negotiation. The United States and Dominican Walker Thomas (red.), Nicaragua in Revolution, New York 1982.
Revolution, New York 1970. Walker Thomas (red.), Reagan versus the Sandinistas: The Undeclared War on
Smith Peter H., Mexico: The Guest for a U.S. Policy, New York 1980. Nicaragua, Boulder WesWiew Press 1986.
* Sorensen Theodore C, Kennedy, New York 1985. Wallace Elisabeth, The British Caribbean: From the Decline of Colonialism to
Soward Frederick Hubert, A . M . Macauley, Canada and the Pan American System, the End of Federation, Toronto 1977.
Toronto 1948. * Walters Vernon A., Missoes silenciosas, Rio de Janeiro 1980.
Stephan Alfred, The Military in Politics. Changing Patterns in Brazil, Princenton Weinberg Albert K., Manifest Destiny: A Study of Nationalist Expansion in
1971. American History, Baltimore 1935.
Stimson Henry, McGeorge Bundy, On Active Service in Peace and War, New * Weintraub Sidney, Free Trade between Mexico and the United States, Washing­
York 1948. ton 1984.
Stuart Graham H., The Department of State: A History of its Organization, * Weintraub Sidney, A Marriage of Convenience. Relations between Mexico and
Procedurę and Personnel, New York 1949. the United States, New York 1990.
Sudoł Silvia, Democratización y politica exterior. Los procesos de transición en Welles Sumner, The World of the Four Freedoms, New York 1943.
Argentina y Polonia, Buenos Aires 1996. Welles Sumner, Where Are We Heading?, New York 1946.
Sunol Julio, Insurección en Nicaragua: la historia no contada, San Jose 1981. Wesson Robert (red.), Communism in Central America and the Caribbean,
Szulc Tad, Twilight of the Tyrants, New York 1959. Stanford 1982.
Tokatlian Juan G., Klaus Schubert (red.), Relaciones internacionales en la Cuenca Wesson Robert, The United States and Brazil: Limits of Influence, New York 1981.
del Caribe y la politica de Colombia, Bogota 1982. Wesson Robert (red.), U.S. Influence in Latin America in the 1980's, New York 1982.
Tomassini Luciano, Nuevas formas de concertación regional en America Latina, Whitaker Arthur P., Argentine Upheaval. Peron's Fali and the NewRegime, New
Buenos Aires 1988. York 1956.
Tondel Lyman M . Jr (red.), The Inter-American Security System and the Cuban * Wiarda Howard J., American Foreign Policy toward Latin America in the 80s
Crisis, New York 1964. and 90s: Issues and Controversies from Reagan to Bush, New York 1992.
Toriello Guillermo, La batalia de Guatemala, Mexico 1955. Wiarda Howard J., Dictatorship and Development: The Methods of Control in
* Torres Blanca, Pamela S. Falk, La adhesión de Mexico al GATT (red.), Mexico Trujillos Dominican Republic, UnWersity of Florida Press 1968.
1990. Wiarda Howard J., Finding Our Way: Toward Maturity in U.S.-Latin American
* Tuchman Barbara W., Telegram Zimmermanna, Warszawa 1988. Relations, Washington 1987.
Tulchin Joseph S., The Aftermath of War: World War 1 and U.S. Policy toward Wiarda Howard J., The Iberian - Latin American Connection. Implications for
Latin America, New York 1971. U.S. Foreign Policy, Boulder WesWiew Press 1986.
Tyler Alice Felt, The Foreign Policy of James G. Blaine, Minneapolis 1927. Williams Mary W., Anglo-American Isthmian Diplomacy 1815-1915, Washington
Ulloa Alberto, Posicion internacional del Peru, Lima 1977. 1916.
Uribe Vargas Diego, Panamericanismo democratico. Bases para una transfor­ Wood Bryce, The Making ofthe Good Neighbour Policy, New York 1961.
mación del sistema continental, Bogota 1958. Wood Bryce, The U.S. and Latin American Wars 1932-1942, New York 1966.
Valenzuela Arturo, Samuel Valenzuela (red.), Military Rule in Chile, Baltimore Wrzos Conrad, Juscelino Kubitschek - Estados Unidos - Europa, Rio de Janeiro
1984. 1960.
468 BIBLIOGRAFIA

Wynia Gary, Argentina in the Postwar Era, Albuquerque 1978.


INDEKS TRAKTATÓW, DEKLARACJI,
Zavaleta Mercado Rene (red.), Bolivia hoy, Mexico 1983.
DOKTRYN, POROZUMIEŃ I KONFERENCJI
* Zorrilla Luis G., Historia de las relaciones entre Mexico y los Estados Unidos
de America 1800-1958, t. I - I I , Mexico 1977.
Akt Contadory w sprawie pokoju i współpracy w Ameryce Środkowej, 1984-
Zyblikiewicz Lubomir, Polityka Stanów Zjednoczonych wobec Ameryki Łacińskiej
350, 351, 388
i Karaibów w latach 1981-1988, Warszawa 1992.
Akt dominikańskiego pojednania, 1965: 211
Żuławska Urszula, Stabilizowanie gospodarki a wzrost. Doświadczenia Argentyny,
Akt kubańskiej wolności i demokratycznej solidarności (ustawa Helmsa-Burtona)
Brazylii, Chile i Meksyku, Warszawa 1994.
1996: 407, 408, 444
Akt niepodległości Wenezueli, 1811: 22
Akt z Bogoty, 1960: 172, 180, 197, 198, 220
Akt z Buenos Aires, 1990: 439
Akt z Chapultepec, 1945: 78, 79, 83, 88, 90, 92, 94, 101, 103, 114, 115, 118, 157
Akt z Santo Domingo, 1965: 210
Amerykańska Deklaracja Praw i Obowiązków Człowieka, 1948: 161
Cuban Democracy Act, 1992: 407
Deklaracja antykomunistyczna, 1948: 97
Deklaracja Esąuipulas I, 1986: 352
Deklaracja Francji i Meksyku, 1981: 349
Deklaracja George Canninga, 1825: 70, 71
Deklaracja Grupy z Cartageny, 1984: 359
Deklaracja hawańska o wzajemnej pomocy i współpracy narodów Ameryk, 1940:
67, 68, 79
Deklaracja Kissinger-Tack, 1974: 266
Deklaracja ludów Ameryki, 1961: 180, 198
Deklaracja niepodległości Teksasu, 1836: 31, 60
Deklaracja osiemnastu państw latynoamerykańskich, 1932: 57
Deklaracja solidarności dla zachowania politycznej integralności państw amerykań­
skich przeciw interwencji międzynarodowego komunizmu, 1954:135,138,149
Deklaracja waszyngtońska, 1951: 121, 122
Deklaracja waszyngtońska, 1977: 268
Deklaracja w sprawie zasad regulujących stosunki między państwami amerykańs­
kimi, 1973: 237
Deklaracja zasad szczytu Ameryk w Miami, 1994: 435
Deklaracja z Ayacucho, 1974: 252
Deklaracja z Belem, 1980: 280
Deklaracja z Bogoty, 1966: 272
Deklaracja z Caraballeda, 1986: 352
Deklaracja z Caracas, 1954: 138
Deklaracja z Hyde Park, 1941: 68
Deklaracja z Limy, 1971: 236
Deklaracja z Panamy, 1939: 66, 111
Deklaracja z Quito, 1984: 357, 389
Deklaracja z Salty, 1971: 236, 301
470 INDEKS TRAKTATÓW, DEKLARACJI, POROZUMIEŃ I KONFERENCJI INDEKS TRAKTATÓW, DEKLARACJI, POROZUMIEŃ I KONFERENCJI 471

Deklaracja z San Jose, 1960: 168, 176 Konferencja Ekonomiczna OPA, 1957: 130
Deklaracja z San Jose, 1987: 353 Konferencja Grupy 77, 1976: 296
Deklaracja z Santiago I I szczytu Ameryk, 1998: 435 Konferencja ministrów spraw zagranicznych Ameryki Łacińskiej w sprawie
Deklaracja z Santiago O demokrację i odnowę systemu międzyamerykańskiego współpracy kontynentalnej, 1973: 237
1991: 432, 433, 447 Konferencja ONZ ds. handlu międzynarodowego; Karta hawańska, 1948: 155, 156
Deklaracja z Tlatelolco, 1974: 238, 239, 309 Konferencja w Alta Gracia, 1964: 205
Deklaracje hawańskie, 1962: 178, 189 Konferencja w Dumbarton Oaks, 1944: 76-81
Dekret o prawie reformy rolnej, Boliwia, 1953: 141 Konferencja w Punta del Este, 1962: 176-178
Dekret o utworzeniu Unii Środkowoamerykańskiej, 1885: 39 Konferencja w sprawie umocnienia kontynentalnego pokoju i bezpieczeństwa,
Doktryna bezpieczeństwa narodowego, Brazylia: 299 Rio de Janeiro, 1947: 90-94, 116, 117
Doktryna Calvo, 1868: 44, 58, 101 Konferencja założycielska ONZ w San Francisco, 1945: 80-83
Doktryna Carranzy, 1918: 56 Kongres panamski oraz traktat o unii, lidze i stałej konfederacji, 1826: 26-28
Doktryna dobrego sąsiedztwa, 1933: 57, 63, 112 Kongresy hispanoamerykańskie - w Limie, 1847-1848; Santiago de Chile, 1856;
Doktryna Drago, 1902: 46, 47 Limie, 1864-1865: 39, 61
Doktryna Estrady, 1930: 106 Kongresy Świętego Przymierza, 1818-1822: 24-25
Doktryna Guaniego, 1944: 83, 84 Konstytucja Meksyku, 1917: 56, 63
Doktryna Johnsona, 1965: 200, 201, 210, 305, 306 Kontrakt z Ameryką N . Gingricha, 1994: 402
Doktryna Larrety, 1945: 89, 90, 115 Konwencja Ekonomiczna z Bogoty, 1948: 104, 130
Doktryna Manna, 1964: 200, 201, 305, 306 Konwencja im. Andresa Bello, 1970: 273
Doktryna Monroego, 1823: 30, 32, 33, 38, 48, 57, 60, 62, 63, 66, 120, 174, 175, Konwencja o prawach i obowiązkach państw, 1933: 58
210, 401, 407 Konwencja o tymczasowej administracji europejskich kolonii i posiadłości, 1940: 67
Doktryna Monroego - uzupełnienie T. Roosevelta: 63 Konwencje - o umacnianiu stosunków kulturalnych; o azylu terytorialnym;
Doktryna Monroego w interpretacji J.K. Polka, 1845-1848: 32, 33, 35 o azylu dyplomatycznym, 1954: 138
Doktryna Stimsona, 1931: 57 Konwergencja demokratyczna, Salwador, 1988: 367
Doktryna Trumana, 1947: 116 List z Jamajki, 1815: 24, 26
Doktryna Wilsona, 1913: 56, 65 Mandat z Cartageny, 1979: 274
Dokument celów Grupy Contadora, 1983: 350, 351 Manifest Destiny (Objawione Przeznaczenie), 1845: 32
Dwustronne porozumienia ramowe w ramach Inicjatywy dla Ameryk 1990-1991: Manifest z Ostendy, 1854: 36
400, 401, 443 Memorandum o doktrynie Monroe, 1930: 57
Dwupartyjne porozumienie w sprawie Ameryki Środkowej, USA, 1989: 396, 443 Międzyamerykańską Konferencja w sprawie Wojny i Pokoju, 1945: 113, 114
Dyplomacja dolarowa: 53 Międzyamerykańską konwencja o zwalczaniu nielegalnego handlu bronią, 1997: 430
Estado Novo, Brazylia, 1937: 109 Międzyamerykański traktat o pomocy wzajemnej, traktat Rio, 1947: 27, 92-94,
Inicjatywa Basenu Karaibskiego, 1982: 318-320, 323, 385 117, 239-242, 309
Inicjatywa dla Ameryk, 1990: 400, 443 Międzynarodowa Konferencja Karaibska, 1941: 71
Inter-American Cojfee Agreement, 1940: 70 Międzynarodowa Konferencja Pokojowa, Haga 1907: 46, 47
„Iran-contras", USA, 1986: 342, 364 Międzynarodowe konferencje państw amerykańskich I - X , 1889/90 - 1954: 43-47,
Justycializm: 152, 158, 193 58, 59, 62, 64, 66, 94, 117, 119, 129, 135-138, 190, 191, 218
Karta Ekonomiczna Ameryk, 1945: 79 Nadzwyczajna Sesja Międzyamerykańskiej Rady Gospodarczo-Społecznej, 1954:
Karta OPA, 1948: 28, 41, 98-104, 117, 118, 120, 135, 17, 212-221, 239-242, 130, 131
430-438, 446 New Manifest Destiny (Nowe Objawione Przeznaczenie): 49, 60
Karta Praw i Obowiązków Ekonomicznych Państw, 1974: 294-296, 312 Nowy międzynarodowy ład ekonomiczny, 1974: 236, 276-278, 296, 311, 312
Karta Punta del Este, 1961: 180-182, 198, 233, 272, 205, 206, 269 Operacja Panamerykańska, 1958-1961: 119, 169-172, 180, 197
Koncepcja latinidad: 203 Pakt Amazoński, 1978: 279, 280, 312
472 INDEKS TRAKTATÓW. DEKLARACJI, POROZUMIEŃ 1 KONFERENCJI INDEKS TRAKTATÓW, DEKLARACJI, POROZUMIEŃ I KONFERENCJI 473
Pakt Andyjski, 1969: 252, 272-274, 311, 441 Raport Inter-American Dialogue, 1990: 399
Pakt o konfederacji pięciu państw Ameryki Środkowej, 1872: 39 Raport komisji Kissingera, 1984: 227, 323-327, 384, 389
Pakt Organiczny, 1948: 94, 98, 101 Raport komisji Rettiga, Chile, 1991: 377, 378
Pakt o unii tymczasowej Ameryki Środkowej, 1889: 39 Raport Międzyamerykańskiej Komisji Praw Człowieka, 1989: 381
Pierwsza Konferencja Solidarności Ludów Ameryki, 1967: 204 Raport N.A. Rockefellera, 1969: 227-232, 242-245, 307
Pięciopunktowy plan Haiga, 1982: 330, 331, 386 Raport Panamerican Postwar Organization Observation and Sugestions of the
Plan Bakera, 1985: 315, 360-362, 390, 399 Executive Committee, 1944: 75
Plan Brady'ego, 1989: 315, 362, 390, 399, 418, 443 Raport z Santa Fe, 1980: 316-318, 383, 384
Plan Marshalla, 1947: 91, 95, 116, 127, 171, 190, 360 Raporty M.S. Eisenhowera, 1953, 1958: 128, 129, 131, 132
Plan pokojowy Oscara Ariasa, 1987: 352, 353, 388, 389 Raporty S. Linowitza, 1974, 1976: 242-245, 254, 307, 316, 399
Plan Reagana-Wrighta, 1987: 364, 365 Referendum konstytucyjne w Chile, 1980: 373, 391
Platforma z Detroit, 1980: 316 Referendum prezydenckie w Chile, 1988: 376, 377, 391
Poprawka Platta, 1901: 51, 58, 62 Regionalna Konferencja Ekonomiczna Basenu La Platy, 1941: 71
Poprawka Tellera, 1898: 50 Rezolucja 2069 ONZ w sprawie niepodległości Karaibów, 1965: 286
Porozumienie Mercosur z Unią Europejską, 1995: 439, 441 Rezolucja Kongresu USA o niepodległości hiszpańskich prowincji w Ameryce,
Porozumienie partii dla demokracji, (Concertación), Chile, 1984: 374, 377, 391 1811: 25
Porozumienie pokojowe w Salwadorze, 1992: 368, 369, 403 Rezolucja o utworzeniu międzyamerykańskich sił zbrojnych, 1965: 210
Porozumienia obronne USA z państwami latynoamerykańskimi, 1941-1943: 68-70 Rezolucja OPA w sprawie Haiti, 1991: 409
Porozumienie o miejscach obrony USA i Panamy, 1947: 260 Rezolucje OPA w sprawie inwazji na Panamę 1989-1990: 383
Porozumienie o utworzeniu „Komitetu 21", 1958: 171 Rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Haiti, 1993, 1994: 410-412, 444
Porozumienie w sprawie El Chamizal, 1964: 202, 203 Rezolucja Reorganizacja, konsolidacja i umocnienie systemu międzyamerykańs­
Porozumienie w sprawie trwałego pokoju w Gwatemali, 1996: 405, 406 kiego, 1945: 78, 114
Porozumienie w sprawie zasolenia wód rzeki Colorado, 1965: 202, 203 Rezolucja w sprawie przystąpienia do Karty Atlantyckiej, 1942: 73, 112
Porozumienie USA i Wielkiej Brytanii o dzierżawie baz, 1940: 68 Rezolucje Kongresu USA o nieuznawaniu transferu terytoriów w zachodniej
Porozumienie z Dickenson Bay, 1965: 289 hemisferze, 1811, 1940: 67, 112
Porozumienie z Foz de Iguazu, 1985: 439 Selective Service and Training Act, 1940: 74
Porozumienie z Ogdensburga, 1940: 68 Socjalizm duchowy, Gwatemala: 146, 192
Porozumienia z San Pedro Sula, Honduras, 1995: 354 Socjalizm chilijski: 303, 304
Porozumienie z Vińa del Mar, 1969: 232-236, 303 Sojusz dla Postępu, 1961: 119, 178-184, 198, 205, 230, 231, 269, 308, 319, 321,
Procedura dla ustalenia pewnego i trwałego pokoju w Ameryce Środkowej, 325, 356, 430
Esąuipulas //, 1987: 353, 354, 388, 396, 403, 443 Specjalna konferencja międzyamerykańską w sprawie umocnienia pokoju (Buenos
Proces Odnowy Narodowej, Argentyna, 1976: 328 Aires), 1936: 58, 59
Projekt z Tegucigalpy, 1984: 352 Specjalne konferencje międzyamerykańskie, 1964, 1965, 1967: 214-218, 308
Protokół dialogu i negocjacji układu pokojowego na gruncie sprawiedliwości Spotkania konsultacyjne ministrów spraw zagranicznych państw amerykańskich
i pokoju, Meksyk, 1995: 429 I - X V I : 59, 65-68, 70, 72, 73, 83, 93, 94, 112, 120-122, 135,161,162, 168, 169,
Protokół pokoju, przyjaźni i granic między Peru i Ekwadorem, 1942: 73 176-178, 190, 203, 204, 209-211, 213, 220, 238, 239, 297, 306-308, 382, 383
Protokół poprawek do Karty OPA z Cartagena de Indias, 1985: 430, 431, 446 Spotkania prezydentów państw amerykańskich, Panama 1956, Punta del Este
Protokół reform międzyamerykańskiego traktatu o pomocy wzajemnej, traktatu 1967: 205, 206, 272, 434, 435
Rio, 1975: 239 Statut westminsterski, 1931: 41
Protokół reformy Karty OPA, Protokół z Buenos Aires, 1967: 216-218 Strategia pokoju Betancura, 1982-1986: 348
Protokół waszyngtoński (trzecia reforma Karty OPA), 1992: 446 Środki budowy zaufania i bezpieczeństwa, Deklaracja z Santiago (1995) i De­
Protokół z Managui, 1993: 446 klaracja z San SaWador (1998): 434
Protokół z Ouro Preto, 1994: 440 Telegram Zimmermanna, 1917: 56
474 INDEKS TRAKTATÓW, DEKLARACJI, POROZUMIEŃ I KONFERENCJI

Tercera posición: 152, 153, 155, 156, 193


The Burke-Wadsworth Military Selective Service, 1940: 68
The Rosa Garden Agreement, 1991: 401
Traktat amerykański o pokojowym załatwianiu sporów (Pakt Bogotański), 1948-
103, 104
Traktat antywojenny o nieagresji i koncyliacji (Saavedry Lamasa), 1933: 58
Traktat basenu La Platy, 1969: 275, 312 INDEKS NAZWISK
Traktat Bryan - Chamorro, 1916: 54
Traktat Clayton - Bulwer, 1850: 35, 38, 52
Traktat Eisenhower - Remón, 1955: 261 A
Traktat generalny o przyjaźni i współpracy między USA i Panamą, 1936: 58 Arias Madrid Arnulfo - 69, 260, 261,
Abrams Elliot - 342, 375, 415
Traktat Gondry: 47, 62, 103 366, 378, 379
Acheson Dean Gooderham - 89, 120,
Traktat Guadalupe Hidalgo, 1848: 33, 34 Arias Sanches Oskar - 352-354, 388,
121, 127, 167
Traktat Itaipu, 1973: 275, 312 396
Agosti Orlando - 302
Traktat kończący spór o Kanał Beagle, 1984: 334 Arico Jose - 394
Traktat między Peru i Boliwią, 1873: 40 Aguirre y Salinas Osmin - 159
Alaman Lucas - 28 Aristide Jean-Bertrand - 403, 407,
Traktat Montevideo powołujący ALALC, 1960: 269-271 409-412, 444
Traktat o wspólnym zarządzaniu przez USA i Anglię terytorium Oregonu, 1818: 32 Alape Arturo - 97
Traktat o zasadach wykorzystania rzek Colorado i Bravo, 1944: 107 Albaraccina Alberto - 248 Armas Carlos Castillo - 149, 150, 159
Traktat pokojowy między USA i Hiszpanią, 1898: 50 Alberdi Juan Bautista - 85 Arnson C. - 341
Traktat Rio —> Międzyamerykański traktat o pomocy wzajemnej Aleksander 1 - 2 4 Arriola Eduardo Castillo - 148
Traktat pokoju między Hondurasem i Salwadorem, 1980: 285 Alexander Robert J. - 88, 97, 141, 156 Aronson Bernard W. - 367, 396, 397
Traktat Tlatelolco, 1993: 221-227, 310 Alfonsin Raul - 334, 358, 370, 371, Arthur Chester Alan - 42
Traktat transkontynentalny, 1819: 31 391 Atkins Pope G. - 354, 379, 383, 410,
Traktat USA-Kuba, 1934: 58 Allen Richard - 343 411
Traktat między USA a Nową Granadą (Kolumbią), 1846: 34 Allende SaWador Gossens - 236, 303, Austin Hudson - 323
Traktat ustanawiający Organizację Państw Wschodniokaraibskich, 1981: 322
304, 314, 375, 378 Avalos Eduardo - 150Aylwin Azocar
Traktat w Ancón, 1883: 41
Allessandri Arturo - 302 Patricio - 377, 391
Traktat w sprawie Kanału Panamskiego, 1903: 53, 63
Anaya Jorge - 327, 328
Traktat Yacyreta, 1973: 275, 312
Anderson Richard - 27 B
Traktat z Asunción, 1991: 439-441
Traktaty Hay-Pauncefote, 1900-1901: 52 Anderson Robert B. - 131 Baena Soares Joae Clemente - 382,
Traktaty między Chile i Boliwią, 1884, 1904: 41 Andrade Victor - 142 431
Traktaty o przyjaźni, handlu i rozwoju ekonomicznym, 1949-1956: 127 Aramayo Carlos Victor - 141 Bagley Bruce Michael - 349, 350
Traktaty USA-Haiti, 1915, 1933: 55, 58 Aramburu Pedro - 159 Baker James A. - 315, 360, 361, 362,
Traktaty Torrijos-Carter, 1977: 266-268, 308, 317, 318, 378 Arana Francisco Javier - 145, 147 368, 382, 390, 396, 397, 399
Traktat z Chaguaramas, 1973: 290 Aranha Oswaldo - 70 Balaguer Joaąuin - 206, 211, 212, 256
Ustawa amnestyjna „Punto finał", Argentyna, 1986: 371 Aranjo Castro Joao Augusto de - 297 Balbin Ricardo - 154
Układ ogólny o środkowoamerykańskiej integracji gospodarczej, 1960: 281, 282, 310 Arbelaez Urdaneta Roberto - 163, 306 Ballivian Rojas Hugo - 140
Ustawa Hartke-Burke, 1973: 235 Arbenz Guzman Jacobo - 144, 145, Balmaceda Manuel Jose - 302
Ustawa o lend-lease (pożyczce-dzierżawie), 1941: 69, 70, 74, 108, 166 147, 149, 160, 192, 201, 281, 306 Barletta Ardito Nicolas - 379
Ustawa o wzajemnym bezpieczeństwie (Mutual Security Act), 1951: 124, 166 Barnes Harry - 376
Arce Bayard - 336
Ustawa Simpson-Mazzoli, 1984: 416 Barreda Laos Felipe - 70, 71
Arevalo Bermejo Juan Jose - 144-148,
Ustawa Simpson-Rodino, 1986: 416
167, 192 Barrientos Ortuno Rene - 246-248, 312
476 INDEKS NAZWISK INDEKS NAZWISK 477

Barrios Justo Rufino - 39 Bramuglia Juan - 95, 156, 157 Carpio Jorge de Leon - 405 Chruszczow Nikita S. - 174, 175, 184,
Bartnicki Andrzej - 68 Breżniew Leonid - 258 Carpizo Jorge - 418 186-189, 196, 394, 317
Batista Fulgencio - 125, 159, 161, Briand Aristide - 47, 100 Cardenas Cuauhtemoc - 419, 430 Church Frank - 309
173, 195, 363 Brooke James - 370 Cardenas Lazaro - 69, 107, 108 Churchill sir Winston - 76
Bayard Thomas F. - 43 Bruce James - 157, 158 Carothers Thomas - 344, 357, 364, Cisneros Henry G. - 324
Beckmann Geisel Ernesto - 255, 300 Bryan William Jenning - 54 366, 372, 375, 377 Clark Mark - 74
Belaunde Terry Fernando - 250, 251, Bryła Jolanta - 382 Carranza Venustiano - 56 Clark William - 344
253, 331, 363 Brzeziński Zbigniew - 253, 255, 258 Carington Peter - 331 Clayton John - 35, 38, 52, 61
Bello Andreas - 273, 311 Buchanan James - 35, 36 Carter James (Jimmy) - 199, 242-259, Clements William S. Jr - 324
Benavides Oscaro R. - 249, 250 Buchanan Pat - 428, 436 266-268, 291, 293, 294, 300, 316, Cleveland Grover - 43, 48, 49
Benett W. Tapley - 208 Bulwer Henry Lytton - 35, 38, 52, 61 317, 333, 335, 369, 370, 375, 375, Clinton Bill (William Jefferson) - 401,
Bentsen Lloyd - 421 Bundy McGregor - 211 379, 382, 387 408, 410^112, 425, 426, 428, 429^
Berrocal Fernando - 279 Bunau-Varilla Jean Philippe - 63, 264 Casey William - 340, 380 430, 434, 436. 441, 443, 444, 447
Betancourt Rómulo - 105, 106, 167, Bunker Ellsworth - 211, 264 Cass Louis - 36 Coffey Peter - 439
168, 195, 207 Bush George - 317, 346, 361, 365, Castańeda Jorge - 349, 393, 394 Collins Josepf - 326
Betancourt Belisario - 358 367, 369, 382, 395, 401^103, 410, Castello Branco de Alencar Humberto Collor de Mello Fernando - 401, 439
Bethel Leslie - 50 421, 422, 436, 443, 444, 446, 447 - 215, 298, 299 Colosio Luis Donaldo - 424, 425
Biaggini Angelo - 105 Burnham Linden Forbes - 287 Castillero Reyes Ernesto - 261 Connel-Smith Gordon -171,213,216
Bidlack Benjamin - 34 Burton Dan - 407, 408, 444 Castillo Ramon S. - 85, 201 Cook Juan - 90
Bierzanek Remigiusz - 81-83 Bustamante de Rivero Jose Luis Castro Fidel - 97, 168, 171, 173, Coolidge John Calvin - 57
Bigelow John - 38 - 250, 284 Cornicelli, pułkownik - 301
174, 175, 178, 184, 188, 196, 202,
Billinghurst Guillermo E. - 249 Buthler Anthony - 31 Cortesi Arnold - 88
211, 236, 244, 247, 257, 258, 259,
Bishop Maurice - 321, 322, 323, 386 Byrd Robert - 258 Cortines Ruiz - 131
298, 379
Blaine James - 42, 43, 45 Byrnes James Francis - 90, 106 Costa e Silva Arturo da - 299
Castro Maria Cristina Vilanova - 148
Blanco Otilio Ulate - 110 Cotler Julio - 298
Castro Ruiz Cipriano - 51
Blandon Jose - 381 C Cristiani Alfredo - 367, 368, 390
Catterberg Edgar R. - 300, 301
Blasier Cole - 147 Cabot Moors John - 136 Critchlow Donald T. - 68
Ceres Vinicio - 352
Blaustein Albert T. - 376-378 Cabot Lodge Henry - 48, 184 Crus Arturo - 340
Cedras Raoul - 409, 411, 412
Blumenthal Michael - 253 Cabral Donald Reid - 208, 210
Bolivar Simon - 21, 22, 24, 26, 27, Cerutti Francisco Morales Bermuder D
Caceres Andreas Avelino - 249
- 253
28, 39, 60, 97, 273 Calderon Guardia Rafael Angel - 110 D'Amato Alphonse - 429
Chamorro Edgar - 337 Daniels Paul C. - 167
Bonaparte Napoleon - 23, 24 Calero Arturo - 337
Chamorro Emiliano - 54 Dartiguenave Philippe Sudre - 55
Borón Atillo A. - 153 Campinas Herrera Luis - 320, 349
Bortnik Ruben - 302 Chamorro Fernando - 338 D'Aubuisson Roberto - 343, 345, 346,
Calles Plutarco Elias - 56, 65
Bosch Juan - 202, 207, 208, 211, 212, Chamorro Violetta - 403 367, 368, 388
Calvo Carlos - 4 4 , 58, 101, 118
Camacho Manuel Avila - 74, 107, 112 Chamorro Pedro Joaąuin - 291, 292 Davis Harold Eugene - 180
306, 363
Bouches L . Francis - 317 Camacho Manuel Solina - 423 Chamorro Barrios Violetta de - 293, Dawson Thomas C. - 53
Bowdler William G. - 130 Camargo Alberto Lleras - 81, 121, 365, 390, 403 Daza Hilarión - 41
Boyd Aąuilino - 261, 263 133, 135, 165,182 Cheysson Claude - 349 Debray Regis Julies - 247
Braden Spruille - 88, 89, 90, 115, 145, Campora Hector - 301 Christopher Warren - 255, 401, 408 De Castro Gomes Angela - 169
148, 150, 151, 159, 192 Canning George - 70, 71 Chiari Roberto - 262 Deconde Alexander - 45, 52
Brady Nicholas - 315, 362, 324, 390, Caperton William B. - 54 Child Jack - 329, 330 DeWalle E. - 381
399, 418 Caputo Dante - 371, 410, 411 Chinchilla Maria - 145 Deno Camano Francisco A. - 208, 211
478 INDEKS NAZWISK INDEKS NAZWISK 479

Dent David D. - 379 Escalante Diogenes - 105 Guevara de la Serna „Che" Ernesto
Derrick Butler Karolina - 341 Estrada Juan J. - 53, 106 G - 178, 179, 196, 203, 204, 247, 296
Dewey George - 51 Evatt Herbert - 80 Gairy Erie Mattew - 321, 385 Guillaume-Sam Vilbrun - 54
Diaz Adolfo - 53, 54, 428 Gaitan Jorge Eliecer - 96, 97
Diaz Alejandro Carlos F. - 279, 324 F H
Galindez Jesus Maria - 168
Diaz Carlos Enriąue - 150 Fabela Isidro - 136, 138 Gallegos Rómulo - 105-107, 167 Haas Richard N . - 401
Diaz Herrera Robert - 380 Falk Pamela - 415 Galtieri Leopoldo - 327-329, 332, 385 Habsburg Maksymilian —> Maksymi­
Diaz Ordaz Gustavo - 205 Fagen Richard - 298, 326 Gamarra Augustin - 249 lian I
Diaz Porfirio - 38, 55, 63, 74 Falcoff Marc - 319, 325 Garcia Abre Juan - 429 Haig Alexander M . - 329, 330, 334,
Diehl Jackson - 371 Farrell Edelmiro J. - 86-88, 150, 151 Garcia Alan - 359, 360 335, 337, 344, 375, 386
Do Cuoto e Silwa Golbery - 313 Feinberg R. - 319 Garcia Antonio Lozano - 429 Hamilton C. - 341, 346
Dobrynin Anatolij - 184 Feinstein Dianne - 429 Garcia Carlos Ibarra - 88 Hammer Michael - 343
Dobrzycki Wiesław - 22, 162, 266, Ferdynand V I I - 24, 59 Garcia Godoy Hector - 211 Handal Shafik - 364
299, 301 Ferrell Robert H. - 115, 165, 166, Garcia Robles Alfonso - 222, 223 Harnish Hans - 157
Doyl Robert - 341 188, 207 Garfield James - 42 Harpa Helu Alfredo - 424
Drago Luis Mario - 46 Fiallo Viriato Alberto - 207 Garret James L . - 334 Harrison Benjamin - 43
Dreier John C. - 121, 206, 213, 220 Figueiredo Joao Baptista - 358, 372 Gaulle Charles de - 203, 216 Hasenfus Eugene - 342
Duarte Jose Napoleon - 343-346, 349, Figueres Ferrera Jose - 110, 167, 195, Gavin John 415, 416 Hay John - 52, 264
366, 387, 390 207 Gelberg Ludwik - 47 Haya de la Torre Victor Raul - 249, 250
Dulles John Foster - 126, 128, 129, Fillmore Miliard - 35 Gephard Richard - 402, 421 Hearst William Randolph - 50
135-137, 142, 144, 148, 149, 170, Finan John J. - 180 Ghioldi Rodolfo - 150 Helms Jesse - 375, 402, 407, 408, 444
190-192 Flanz Gilbert H. - 376-378 Gilmore William C. - 322 Hernandez Martinez Maximiliano
Duque Carlos - 381 Flood Daniel - 262 Gingrich Newt - 402, 408 - 144,159
Dutra Enrico Gaspar - 109 Flores Juan Jose - 28 Herran Tomas - 52
Giuliano Maurizio - 407
Duvalier Francois - 159, 409 Fontaine Roger W. - 317, 343 Hersh Seymur M . - 380
Goldwert Marvin - 85, 86
Duvalier Jean Claude - 159, 256, 364 Ford Gerald - 242, 254, 255, 258, 259, Herter Christian - 176
Gomez Aruan Remedios - 427
266, 307, 382, 403 Gomez Juan Vicente - 105 Herzog Silva Jesus - 355, 356
E
Foster C. - 223 Gomez Laureano - 163-165 Hidalgo Miguel - 23
Echandia Dario - 96 Fountura Neves da - 121 Gondra Manuel - 47, 62, 103 Hise Elijah - 35
Eder George - 143 Franciszek Józef 1 - 3 7 Gonzales Aguayo Leopoldo - 237, 238 Hitler Adolf - 69
Echeverria Alvarez Luis - 276, Franco Bahamonde Francisco - 106, Gonzales Casanovą Pablo - 139, 153 Hochschild Mauricio - 141
294-296, 312, 445 157, 406 Goodsell James Nelson - 372 Hoover Herbert Clark - 41, 57, 63, 65
Eisenhover Ike Dwight David Frei Montalve Eduardo - 215, 216, Goodwin Richard - 179 Houston Samuel - 31
- 125-128, 130, 138, 142, 143, 271, 298, 299, 302, 303 Goulart Marques Joao Melchior - 176, Huerta Victoriano - 56
158, 168, 169, 172-174, 179, 191, Freire Jose Maria - 153 Hughes Charles Evans - 48
196, 200, 261, 262 Frelinghuysen Frederic - 42 222, 296-298 Hull Cordell - 66, 67, 71, 77, 86,
Eisenhower Milton Stover- 128, 129, Frias Tomas - 41 Grabendorff Wolf - 299 87, 113
131, 132, 142, 158, 191, 193, 194, Fritz Sara - 380 Griffith John - 154 Humphrey George M . - 120
227 Frondizi Arturo - 125, 154, 159, 179 Gromyko Andriej - 185 Hurtado A. Montesinos - 245, 248
Ellacuria Ignacio - 346 Frydrychowicz A. - 328 Guahalla Efrain - 248
Endar Guillermo - 381 Fujimori Alberto - 404 Guani Alberto - 72, 83, 84 I
Enders Thomas - 329, 336, 337, 345 Fullbright William - 212, 306 Guardia Ernesto de la - 261 Ibarra P. - 245
Engelberg Stephen - 380 Furlong William L. - 381 Guerreiro Saraiva Ramiro - 280 Irigoyen Arzu AWaro - 405
480 INDEKS NAZWISK INDEKS NAZWISK 481

Irigoyen Hipolito - 84 Kubitschek Juscelino - 169-172, 182, Lowenthal Abraham F. - 393, 395 Massieu Jose Francisco Ruiz - 424,
Iturbide Augustin - 23 197, 222 Lowenfeld Andreas F. - 408 425, 429
Iwanek Jan - 260, 267 Kula Marcin - 108, 140 Ludwik X V I I I - 24 Materski Wojciech - 80
Kułaga E. - 225 Lumumba Patrice - 409 Mazzili Ranieri - 298
J
L Lusinchi Jaime - 349 McCaffrey Barry - 429
Jackson Donald - 97 McCarthy Joseph Raymond - 125
Jackson Higgins Andrew - 157 Lai David - 401 Ł McKinley William - 50, 51
Jagan Bharat Cheddi - 287 Lamas Carlos Saavedra - 58, 100 Mecham John Lloyd - 33, 54, 66, 75,
Łepkowski Tadeusz - 140, 166
Jan V I - 23 Landau Saul - 326 77, 124, 128, 183
Jan Paweł I I - 333, 405 Lange Oskar - 133 M Medici Garrastazu Emilio - 299
Langley Lester D. - 262 Medina Angarita Isaiac - 104-106
Janitschek H. - 353 MacArthur Douglas - 75
Lanusse Alejandro Augustino - 236, Mena Fidel Chavez - 285
Jefferson Thomas - 30 Mace G. - 268
301 Mena Luis - 54
Jimenez Enriąue A. - 260 MacKenzie King William Lyon - 68
Larreta Eduardo Rodriguez - 89, 90, Menchu Tum Rigoberta - 405
Jimenez Nunez - 97 Madero Francisco I . - 55, 56, 192
113 Mendes-France Pierre - 133
Johnson Lyndon Baines - 183, 184, Madison James - 25
Lascurain Pedro - 248 Menem Carlos Saul de - 439
199-202, 204, 206, 208-212, 231, Madrid Miguel de la - 351, 352, 358
Lechin Oąuendo Juan - 139, 140, 143, Menendez Benjamin - 154
246, 251, 263, 264, 305, 306, 317 Madrid Hurtado Miguel de 413^115,
193, 246, 247 Menendez Mario - 330, 332
Johnson Wilson F. - 324 417, 445
Lee Fitzhug - 50 Mercado Jose - 139
Jonas Susan - 405 Lee Fluharty Vernon - 162, 163 Maksymilian I Ferdynand Józef - 37,
Messersmith George - 106, 157
Jones Wesley - 251 Leguia Augusto Bernardino - 249 38, 61
Meyer Charles A. - 234
Jordan David C. - 317 Lemus Jose Maria - 281 Maj ano Adolfo - 342
Michałek Krzysztof - 173
Juarez Garcia Benito - 37, 38 Leitao da Cunha Vasco - 298 Malinari Luis Diego - 156
Michalski Teodoro Picado - 110
Justo Augustino Pedro - 85 Lenin Włodzimierz Iljicz - 258 Maluf Salim Paulo - 372
Miller Edward G. - 120
Leo Grandę William - 326 Malval Robert
K Miranda Francisco de - 22
Lesseps Ferdynand de - 38, 51 Manger William - 218
Miranda Rogelio - 248
Kaufman Purcell Susan - 406, 427, Levingston Robert Marcel - 301 Manley Michael - 258
Mitrę Bartolome - 85
429, 445 Lia Sosa C. - 275 Mann Thomas C. - 200, 201, 211, 305
Mołotow Wiaczesław - 80
Keenleyside Hugho L. - 140, 347 Liberska Barbara - 437 Manning William R. - 23
Molina Jorge L . - 426
Kellogg Frank B. - 47, 100 Lima Hector - 150 Marcy William L . - 36, 37 Molina Urena Jose - 208
Kennan George - 116 Linhares Jose - 109 Marks Karol - 314 Molineu Harald - 256
Kennedy John Fitzgerald - 175, 179, Linowitz Sol - 201, 242, 243, 244, Margain H.B. - 417 Monet Caros J. - 300
183-189, 196-198, 200-202, 208, 253, 254, 307, 316, 399 Marąuesado Castilla Ramon - 249 Monroe James - 25, 30, 33, 35, 38,
263, 269, 297, 317 Liiwill Robert R. - 210 Marąuez Gabriel Garcia - 97, 266
48,51,53,57,60-63,66, 112, 120,
Kerry John F. - 380 Lonardi Eduardo - 159 Marshall George Catlett - 90, 91, 95,
174, 175, 196, 210, 395, 401
Kinzer Stephen - 144 López Baltazar - 368 97, 116, 127, 128, 156, 157, 171, Montague Edy John - 153
Kirkpatrick Jeane - 316, 344, 345, López Contreras Eliazar - 105 190, 360 Montero Juan Esteban - 302
369, 375, 383 López de Santa Anna Antonio - 29 Marti Farabundo - 343, 349, 388 Morales Bermudes F. 313
Kirkland Lane - 324 López Francisco Solano - 40 Martin John Bartlów - 165, 168, 207 Morales Carlos - 106
Kissinger Henry Alfred - 227, 237, López Mateos Adolfo - 202, 221 Martinez Alfonso - 149 Moreno Pino Ismael - 234
238, 266, 304, 309, 315, 323-327, López Narcizo - 36, 37 Martinez de la Hoża - 328 Morgan Junius Spencer i John Pier-
346, 360, 372 López Portillo Jose - 349, 414, 445 Martz John D. - 97, 329, 358 p o n t - 37
Kryzanek Michael J. - 212 Loveman Brian - 374 Massera Emilio - 302, 371 Mosca Enriąue - 151
482 INDEKS NAZWISK INDEKS NAZWISK 483

Motley Laghorne - 372 Paez Jose Antonio - 29 Ponce de Leon Ernesto Zedillo - 424 Robles Marco A. - 264
Muller Steadman Fagot - 338 Palma Solis Manuel - 381 Ponce Manuel - 249 Roca Julio A. - 85
Mulroney Brian - 422 Palmer Bruce - 210 Ponce Naftale - 122 Rockefeller Nelson - 70, 89, 227-232,
Munoz Marino Luis - 207 Panasco Alvin Hugo - 249 Porter Horace - 46 242-244, 251, 307
Murphy Gerald - 168 Pardo Manuel - 249 Powell Colin - 412 Rodriguez Francisco - 381
Murphy Robert D. - 125 Paredes Ruben D. - 379 Prado Mariano Ignacio - 249 Roett Riordan - 358, 419
Mussolini Benito - 84 Pastor Robert A. - 253, 254, 257-259, Prado y Ugarteche Manuel - 250 Rojas de Moreno Maria Eugenia
N 396, 402, 419, 337, 338, 341, 349, Prats Carlos - 305 - 162, 164
Napoleon I —> Bonaparte Napoleon 356, 363 Prebisch Raul - 134, 135, 197, 268, Rojas Pinilla Gustavo - 119, 159,
Napoleon I I I - 36, 37, 38, 61 Pastora Eden - 338, 387 269 162-164, 169, 195, 363
Naser Gamal Abdel - 296 Patino Simon - 139, 141 Prestes Carlos - 109 Rojas Ricardo - 150
Neves Tancredo - 372, 373, 391 Pauncefote Julian - 52 Preval Rene - 409, 412, 444 Roland Astrel - 167
Newfarmer Richard - 319 Paz Estenssoro Victor - 139-143, 193, Puchę Jaime Serra - 426 Roldan Reni - 363
Newman Joseph - 88 245, 246, 312 Puyo Jaime - 164 Romero Carlos Humberto - 362
Nixon Richard - 125, 126, 169, 178, Paz Hipolio D. - 122 Romero Oscar Arnulfo - 342
191, 199, 227, 231, 232, 234, 235, Pearlman Mark - 343 Q Roosevelt Franklin Delano - 57, 58,
237, 242-244, 251, 254-256, 307 Pedro I - 23 Ouadros de Silva Janio - 176, 296, 297 63, 65, 66, 68-70, 74, 76, 87, 107,
Noriega Manuel Antonio Morena Pena Roque Saenz - 44 Quezada Aguayo Sergio - 419 111-113, 144, 145, 160, 166, 259
- 379-382 Penaranda Castillo Enriąue - 83 Quijano Hortensjo J. - 151, 154 Roosevelt Theodore - 50-53, 57, 63
North 01ivier - 342 Perez Carlos Andreas - 276, 340 Quintero Caro Rafael - 416 Rosas Jose Manuel - 29
Novoa Ruiz Alberto - 164 Perez de Cuellar Javier - 331, 368 Royal Robert - 319, 325
Perez Jimenez Marcos - 105-107, R Rosental G. - 398
Nowicki Józef - 271
Nunn Sam - 412 125, 126, 159, 161, 363 Rables Alfonso Garcia - Rostenkowsik Dan - 421
Perez Mariano Ospina - 96, 98, 162 Ramirez Pedro Pablo - 85, 86, 115 Rozman S.L. - 250
O Peron Duarte Maria Eva „Evita" Rapacki Adam - 221 Rubio Luis - 427, 429, 444
Obando y Bravo Manuel - 403 - 150, 151, 153, 154, 164, 194, 275 Rawson Arturo - 85 Ruiz Samuel - 423
Obregon Alvaro - 46, 56 Peron Juan Domingo - 86-88, 90, Reagan Ronald - 268, 294, 315, 316, Rusk Dean - 184, 188, 203, 207,
Odria Manuel A. - 159, 250, 363 109, 115, 150-159, 193, 194, 222, 318, 319, 321, 323, 324, 326, 334, 215, 251
Ojeda Mario - 98 301, 370 335, 337, 339-341, 343, 345, 346,
Olney Richard - 48, 49 Peron Maria Estella Izabelita Martinez 351, 354, 357, 360, 363-366, S
0'Meara A.P. - 263 de - 301, 314, 327 369-371, 374, 376, 379, 380, Sabato Ernesto - 371
Ougania Juan Carlos - 301 Perot Ross - 436 384-388, 391, 396, 399, 401, 415, Salazar Camarena Enriąue - 416
Orr B. - 319 Pershing John J. - 56 417, 444 Salinas de Gortari Raul - 415, 417,
Ortega Daniel - 336, 340, 352, 365, Pierce Franklin - 36 Rebelio Gutierrez Jesus - 429 424, 425, 436, 445, 446
390 Pierola Nicolas de - 249 Remón Jose Antonio - 261 Salisbury Robert Arthur Talbot Cecil
Ortega Humberto - 336 Pineda Buenaventura - 145 Remorino Jeronimo - 137 -48
Ovando Candia Alfredo - 247, 248, Pinochet Ugarteche Augusto - 253, Repetto Nicolas - 150 San Martin Jose de - 23, 26
312, 313 274, 302, 305, 311, 314, 357, 364, Rettig - 377, 378 San Martin Ramon Grau - 167
Oven David - 133 374-378, 391 Reynolds Clark Winton - 228 Sanchez Cerro Luis - 249, 250
Platt Orville - 51, 55, 58, 62, 63 Rio Branco Jose Maria da Silva Paran- Sandino Augusto Cesar - 54, 160
P Poindexter John M . - 342, 380 Santa Cruz Hernan - 133
hos, baron - 109
Padilla Ezeąuiel - 75, 76 Poinsett Joel Robert - 25, 31, 358 Robelo Alfonso - 338 Santamarina Antonio - 150
Padilla Nervo Luis - 77, 78, 80, 137 Polk James Knox - 32-35, 60 Robinson Linda - 344 Santamarina Carlos Sanz de - 233
484 INDEKS NAZWISK INDEKS NAZWISK 485

Santamarina Enrique - 86 Sorensen Theodore - 201, 202 Torrijos Herrera Omar - 265-268, Velasco Ibarra Jose Maria - 250
Santander Francisco de Paula - 23, 27 Soule Pierre - 36 308, 318, 349, 378 Videla Jorge Rafael - 301, 302, 371
Santiago Dantas Francisco Clementino Spadofora Hugo - 380 Toruno Quezada Rodolfo - 404 Vieira Jose - 343
de - 177, 297 Stepan Alfred - 373 Villa Francisco „Pancho" - 55, 56
Tower John - 342
Saxe Fernandez John - 395 Stettinius Edward R. - 77, 86 Villagran Ariz Eduardo - 145
Trescot Henry - 44
Sargeant John - 27 Stevenson Adlai E. - 175, 185, 186, 263 Villarroel Gualberto - 83, 84, 138, 139
Treverton Gregory F. - 393, 395
Sarmiento Domingo Faustino - 85 Stewart Potter - 324 Viola Roberto Eduardo - 327, 328
Trudeau Pierre Aliot - 267, 268
Sarney Jose - 359, 373 Stimson Henry L . - 57, 65 Vizertini Paulo G.F. - 296
Trujillo Gavinia Cesar - 434
Sattori Fernando - 248 Stiner Carl W. - 382 Volcker Paul - 358
Trujillo Hector - 165
Scali J.A. - 265 Stones Richard - 258 Trujillo Molina Rafael Leonidas - 106, W
Scammon Richard M . - 324 Stoni, minister - 86 119, 125, 165-169, 176, 195. 206
Schlesinger Arthur M . Jr - 111, 113, Strauss Robert - 324 Walker William - 37, 61
Trujillo Ramfis - 165
125, 172, 175, 306 Stroessner Alfredo - 159, 275, 364 Walsh William - 324
Trujillo rodzina - 159, 165, 206-208,
Schlesinger Stephen - 144 Walters Vernon - 298
Suarez Hugo Banzer - 253 211, 212
Schneider Rene - 304 Watson Alexander F. - 401, 402
Sucre Antonio Jose de - 23 Truman Harry S. - 89, 91, 92, 95, 97,
Schneider Roland M . - 144, 149 Weinberger Caspar - 344
Summer Gordon - 317 115, 116, 121, 127, 167, 190
Schoultz Lars - 256 Weintraub Sidney - 397, 398, 400,
Scowcroft Bent - 396 Tuchman Barbara - 56
T 420
Seleme Antonio - 140 Tupać Amaru - 22
Tach Juan - 266 Welles Sumner - 66, 72, 75, 76, 85,
SepuWeda Cesar - 90, 91, 228 89, 113
Taft William H. - 53, 56, 63, 74, 428 U
Serrano Jorge - 404, 405, 444 Wellington Arthur Wellesley ks. de
Seward William Henry - 38 Talbott Strobę - 432 U T h a n t - 186-188, 197, 221
- 24
Seydoux Roger - 210 Tamborini Jose - 151 Ubico Jorge - 144-146
Wessin y Wessin Elias - 207, 208
Sheppard Moris - 68 Taylor Peck F. - 180 Ungo Guilermo Mauel - 342
Weyler Valeriano - 49
Sheridan Philip - 38 Taylor Zachary - 33, 35 Uriburu Jose Felix - 84, 85
Wheeler Burton - 68
Shultz George - 340, 376, 379 Teller Henry M . - 50 Urriolagoitia Harriague Mamerto Whitaker Arthur P. - 69, 70
Sierra Cesar - 285 Tello Manuel - 176, 177 - 140 Wilson Thomas Woodrow - 53, 54,
Siles Zuazo Hernan - 140, 143, 245 Terry Karl - 346
Utzinger Gustaw - 157 55, 56, 63, 65
Silva AWaro Braza - 210 Thatcher Margaret - 329, 330
Wilhelmina, królowa - 289
Silva Luis Ignacio da - 373 Theberge Janes - 375, 376 V Wionczek Miguel - 271
Slater Jerome - 206, 208, 212 Thesing I . - 301
Valdes Miguel Alemano - 108 Woerner Fred - 344
Smith Connel G. - Theodore Davilmar - 54 V al des Federico Ponce - 145 Wood Bryce - 160
Smith Earl E.T. - 173 Thorp Willard L. - 121 Valdes Gabriel - 215, 216 Wood Leonard - 50
Soares Joao Baena - 404, 405 Todman Terrence - 256 Valdes Subercaseaux Gabriel - 234 Wright James - 364, 365, 396
Sojo Carlos - 400 Toriello Garrido Guillermo - 137, 145, Vance Cyrus - 253, 258
Smith Wayne S. - 406 148, 149 Y
Vandenberg Artur H. - 68, 80-82, 91
Somoza Debayle Anastasio - 160, Toriello Jorge - 145 Vanderbilt Cornelius i William Henry Yepes Jesus Maria - 100, 130
292, 293 Torres Bodet Jaime - 91 - 37 Young Andrew - 256
Somoza Debayle Luis - 160, 161 Torres Juan Jose - 248 Vargas Getulio - 69, 70, 108, 109, 363
Somoza Garcia Anastasio - 54, 110, Torres Blanca - 415 Z
Vega Canovas Gregorio - 420
159, 160, 166, 167, 194, 195, 295 Torres Manuel - 25 Vega Luis Adolfo Siles Salinas - 248 Zamora Paz Jaime - 397, 398
Somoza rodzina - 119, 159, 160, 194, Torres RWas E. - 144 Velasco AWarado Juan - 236, 250, Zamora Ruben - 367
195, 291 Torricelli Robert - 407 251, 276, 313 Zapata Emiliano - 55
486 INDEKS NAZWISK Wydawnictwo Naukowe „Scholar"
i Fundacja Studiów Międzynarodowych
Zavaleta Mercado Rene - 139 Zimmermann Alfred - 56
Zedillo Ernesto - 425, 426, 428, 430, Zorilla Luis G. - 74, 107 wydały w serii „Stosunki Międzynarodowe w Ujęciu Regionalnym"
446 Zorin Walerian A. - 186
Zelaya Jose Santos - 53 Zozaya Jose Manuel - 25
E. Haliżak, Stosunki międzynarodowe w regionie Azji i Pacyfiku,
Warszawa 1998

W 2001 roku ukaże się książka:

J . J . Milewski, W Lizak (red.), Stosunki międzynarodowe w Afryce

Ponadto rekomendujemy:

J . Kukułka, Teoria stosunków międzynarodowych, Warszawa 2000


W. Dobrzycki, Historia stosunków międzynarodowych
w czasach nowożytnych: 1815-1945,
wyd. III, Warszawa 2000

W 2001 roku ukaże się nowe rozszerzone wydanie książki:

J . Kukułka, Historia współczesna stosunków międzynarodowych:


1945-2000

Bliższe informacje: W W W . S C h o l a r . C O I T I . p i
Wypożyczalnia
Biblioteki Głównej US

sygn w.204802
W . 2 0 4 8 0 6

Książka je: 000102 048069


zania stosunl
skiej na tle dziejów politycznych tego regionu w XIX i XX
wieku. Prof. dr hab. Wiesław Dobrzycki (UW) - autor
między innymi Historii stosunków międzynarodowych w
czasach nowożytnych 1815-1945 (wyd. III, Scholar 2000)
- pisze we wstępie: „Analiza całej skomplikowanej siatki
interakcji państw latynoamerykańskich i USA stanowi
jeden z głównych wątków tej książki. Będzie więc nurt
konfliktów, ale i współpracy; nurt dominacji i hegemonii,
ale też kształtującego się stopniowo poczucia wspólnych
'wartości amerykańskich'. Ukazane zostaną nie tylko
wszystkie kontrowersje i imperialne tendencje głównego
mocarstwa zachodniej półkuli, lecz także rezultaty polityki
dobrego sąsiedztwa, która doprowadziła do wielkiego
zbliżenia obu Ameryk w latach II wojny światowej i na
początku okresu powojennego".

ISBN 8 3 - 8 8 4 9 5 - 1 3 - 5

Vous aimerez peut-être aussi