Vous êtes sur la page 1sur 7

Object 3

1
2

Po prostu pokochaj siebie!


Masz na głowie cały dom. Myślisz o swoich bliskich, własne potrzeby ciągle spychasz na boczny tor. A kto zatroszczy
się o ciebie? No właśnie. Musisz nauczyć się zdrowego egoizmu. Jeśli chcesz być szczęśliwa, mieć przyjaciół, udany
związek i rodzinę musisz przede wszystkim zakochać się sama w sobie!
Chyba nie ma na świecie osoby, która nie miałaby żadnych zastrzeżeń pod swoim adresem. Za gruba, za chuda, mało
inteligentna, niezbyt dowcipna, leniwa, stara, brzydka, przeciętna – każda z nas ma swoją własną listę skarg i zażaleń. A
jest tylko jeden sposób, żeby skutecznie poprawić status życia – trzeba pokochać siebie. Pogodzić się ze swoimi
wadami albo – jeszcze lepiej – uczynić z nich zalety. To trudne, ale naprawdę możliwe. I przede wszystkim konieczne!

Pozytywne myślenie to klucz do sukcesu


Amerykańska psychoterapeutka Louise Hay wyznała, że kiedy przychodzą do niej pacjenci ze swoimi problemami, są
zdziwieni, że wcale nie zajmuje się ich rozwiązaniem – a koncentruje się wyłącznie na ich... miłości do siebie. –
Najgłębszym przekonaniem większości ludzi jest: „nie jestem dość dobra”, „do niczego się nie nadaje” albo „nie robię
wystarczająco dużo”. Jeżeli tak myślimy o sobie, to jakim cudem mielibyśmy stworzyć życie oparte na miłości, radości,
dobrym samopoczuciu i zdrowiu? – zastanawia się psychoterapeutka.
Jeśli nie kochasz siebie, nie możesz ofiarować miłości innym, ponieważ... nie masz jej w sobie. A skoro nie masz jej w
sobie, nie wiesz, jak wygląda to uczucie, jedynie je sobie wyobrażasz. Gdy oceniasz siebie negatywnie, to stajesz się
nieufna, skryta, nieśmiała, nadmiernie na sobie skoncentrowana, wszystko bierzesz do siebie, a z tego, co mówią ci
inni, wyciągasz mylne wnioski. Bo to, jaki masz do siebie stosunek i co o sobie myślisz, wpływa na sposób, w jaki
traktujesz siebie sama i innych ludzi. Jeżeli odbierasz siebie pozytywnie, to potrafisz poradzić sobie z problemami,
mobilizować się do działania, wspierać się w trudnych chwilach i wzbudzać w sobie nadzieje. Jeżeli twój wewnętrzny
obraz jest negatywny, pojawia się krzywda, żal, poczucie winy albo niechęć do siebie, życia i świata. Niestety,
większość ludzi ma do siebie jakieś „ale”. Kobiety z powodu niskiej samooceny częściej popadają w stany depresyjne,
mówią o swoich porażkach, obwiniają się o wszystko. Natomiast niskie poczucie własnej wartości u mężczyzn odbija
się przeważnie na otoczeniu, bo panowie mają tendencje, aby szukać winnego wszędzie – poza sobą samym. Przekłada
się to na cos zupełnie przeciwnego niż kompleksy – zbytnią pewność siebie, pychę, dumę, wręcz megalomanie.
Najpierw szczera wewnętrzna rozmowa
Bywa i tak, że od dawna czujesz potrzebę, by zająć się wreszcie realizacją swoich marzeń, ale wciąż odkładasz to na
jutro. Stawiasz warunki: „najpierw skończę studia”, „znajdę lepiej płatną pracę”, „wyjdę za mąż”, „schudnę”, „wrócę
do formy po porodzie”, „skończę remont”. Po prostu mnożysz przeszkody na drodze do zajęcia się sobą i swoimi
marzeniami. Miłość do siebie jest trudna właśnie dlatego, że trzeba pokochać w sobie istotę niedoskonałą, pełną lęków i
wad. Przecież każdy z nas doświadcza własnych słabości! Co więcej, każdy w jakimś stopniu krzywdzi samego siebie i
czasami sam nie rozumie tego, co się w nim i z nim dzieje. Ma do siebie pretensje i żal o zło, które sobie wyrządził,
albo że pozwolił, aby inni go krzywdzili. Ale dopóki nie dogada się sam ze sobą, nie będzie umiał otworzyć się na
innych: dać im miłości ani wziąć jej w zamian.

Odkryj prawdę: kim jesteś, a kim chcesz być?


Miłość do samego siebie to szacunek do własnej osoby i pragnienie szeroko pojętego dobra. To samoakceptacja, wiara
we własne siły i zdolność radowania się swoim życiem – czyli podstawowe potrzeby każdego człowieka. Dojrzale
pokochać siebie to zatem nie to samo, co zaakceptować siebie takim, jakim się jest. Ani nabranie lepszego mniemania o
sobie samym. Aby pokochać siebie, musisz stale myśleć o sobie pozytywnie. Także wtedy, gdy nie możesz
zaakceptować niektórych swoich cech i zachowań. Jeśli wiesz, że coś ci się w sobie nie podoba, to spróbuj to zmienić.
W jaki sposób? Musisz być wobec siebie szczera. Umieć zdobyć się na odwagę i odnaleźć w sobie nie tylko zalety, ale
też wady. Gdy poznasz swoje mocne strony, poczujesz się bardziej pewna siebie, silna i radosna, a to z kolei umocni cię
w trudnych chwilach, pomoże je przetrwać i zmobilizuje do działania. Ze słabości także możesz uczynić atut. Porażka
może zmotywować cię do zmiany dotychczasowego życia. Warto wiec zrobić taki rachunek sumienia, bo... prawda nas
wyzwala! Pod warunkiem że przyjmiesz ją z pogodą ducha. Bo prawda bez miłości może zabić. Ktoś, kto pozna prawdę
o sobie, ale jej nie zaakceptuje, może łatwo wpaść w stan rozgoryczenia, zniechęcenia, a nawet rozpaczy. A jeśli jest tak
bardzo wpatrzony w siebie, że nie chce zauważyć swoich wad, to pobłaża sobie i żyje w błędnym poczuciu
samozadowolenia.
Dojrzale kochać siebie to zatem coś trudniejszego, niż być egoistą albo wrogiem własnej osoby. Egoista nie stawia
sobie żadnych wymagań, bo i tak jest przekonany, że jest doskonały. Z kolei ten, kto siebie nienawidzi, sądzi, że jest
zbyt słaby, żeby coś w życiu osiągnąć. Dlatego człowiek, który chce naprawdę pokochać siebie, powinien bezustannie
nad sobą pracować. W jaki sposób? Chwalić siebie. Mieć zaufanie do własnych możliwości. Sprawiać sobie
przyjemności – bez poczucia winy. Wybaczać błędy i niepowodzenia. Karmić się dobrymi myślami i dobrym
jedzeniem. Dopuszczać do siebie innych, zamiast godzić się na samotność. Patrzeć z sympatią na swoje odbicie w
lustrze. Kochać i dbać o swoje ciało. Otaczać się pięknem. Po prostu być dla siebie dobrym.
Dlaczego tak trudno lubić i szanować samego siebie
Większość ludzi, którym psycholog sugeruje, żeby spróbowali pokochać siebie, początkowo obrusza się: „Jakże mogę
kochać samego siebie? To niemożliwe! Kochać można tylko innych, nigdy siebie. To przecież egoizm” Zwłaszcza
kobiety myślą o sobie na samym końcu albo wcale. Przyczyn takiego zachowania bywa wiele:

• Wychowanie. Od dzieciństwa wpajano ci, że dobry człowiek nie myśli wyłącznie o sobie, tylko troszczy się o
innych. Ale bywa przecież i tak, że dla ciebie wszyscy są ważni, a o ciebie nikt się nigdy nie martwi. A mądry
egoista zna swoje potrzeby i wie, jak je zaspokoić. Jeżeli chcesz żyć lepiej, nie staraj się na siłę pomagać
całemu światu. Uwierz – kiedy swoje potrzeby stawiasz na końcu, ludzie przestają się z tobą liczyć.
• Brak wzorca Postawy wobec samego siebie uczymy się od innych, zwłaszcza od rodziców i osób z
najbliższego otoczenia. Dzieci przyglądają się dorosłym – co i jak o sobie mówią. W ten sposób budują
wzorzec, który rzutuje na ich życie, a później na życie ich dzieci. Jeżeli matka czuje się szczęśliwa, nauczy
córkę zdrowego egoizmu. Ale jeśli nie kocha samej siebie, nie będzie potrafiła przekazać jej tej sztuki.
• Brak akceptacji. Kiedy dziecko zaczyna komunikować się ze światem, dość szybko dowiaduje się – choć
często tylko na nieświadomym poziomie – czy jest akceptowane przez rodziców, czy się im podoba, wreszcie,
czy spełnia ich oczekiwania. Jeżeli jest ciągle niedoceniane i krytykowane, to szybko nabiera przekonania, ze
niewiele potrafi, jest niewiele warte i nie zasługuje na miłość. W takim myśleniu utwierdza je też brak
akceptacji ze strony otoczenia: rówieśników, nauczycieli, przyjaciół oraz bliskich.
• Porównywanie siebie z innymi. Jeżeli zamiast myśleć samodzielnie, opierasz się na sądach innych, to
uzależniasz się od nich i oddajesz własną wartość losowi, przypadkowi. Powinnaś raczej uczyć się od innych. I
budować dobrą samoocenę w oparciu o miłość swoich bliskich.
• Nasza kultura. Otoczenie wywiera na ciebie presję. Uzależniasz się od cudzych ocen i wyników, jakie
powinnaś – w twoim mniemaniu – osiągać. Chcesz być indywidualna, oryginalna. Kolekcjonujesz sukcesy,
żeby móc wzbogacić CV. Ważniejsze staje się to, co myślą o tobie inni, od tego, co ty sama myślisz. Dlatego
wszelkie niepowodzenia i porażki są dla ciebie dramatem osobistym i podkopują twoją samoocenę.
• Wpływ mediów. Reklamy i kolorowe pisma codziennie bombardują cię wizerunkami młodych, pięknych,
szczęśliwych kobiet, które zdają się nie mieć żadnych zmartwień i problemów. Z tego powodu niełatwo jest ci
zaakceptować kolejną zmarszczkę, uznać za naturalne drobne kłopoty w domu czy w pracy. Ty przecież też
chcesz być chodzącym ideałem!
• Ciążąca przeszłość. Często nie potrafisz pokochać siebie, ponieważ uważasz, że nie zasługujesz na miłość i
szczęście. Hodujesz w sobie poczucie winy, żalu. Nie potrafisz wybaczyć ani sobie, ani innym.
• Życiowe porażki. Jeśli nie osiągasz ważnego dla ciebie celu, kiedy zachowasz się niekompetentnie, złamiesz
zasady własnego kodeksu moralnego, zaczynasz o sobie myśleć źle. Jeżeli zostaniesz skrytykowana, czujesz,
że nie jesteś lubiana, akceptowana, kochana, zaczynasz automatycznie szukać w sobie różnych deficytów i
ułomności.

Ważne, by poznać swoje mocne i słabe strony


Zasada jest jedna: to nie ktoś ma dać ci miłość, ale ty sama! By ułatwić sobie to zadanie, działaj etapami. Na początku
spróbuj uwolnić się od lęku – przed życiem i ludźmi. Odreaguj przykre zdarzenia z przeszłości – pozwól sobie na płacz,
rozpacz, mów o tym, co cię boli, nie uciekaj od tego. Pozbądź się poczucia krzywdy lub winy. Wybacz sobie lub innym.
Zmień stare nawyki myślowe, zacznij kontrolować to, co myślisz i mówisz na własny temat. Zamiast słów:
„powinnam”, „musze” powiedz: „mogę”, „chce”, „postanawiam”. Ten zabieg pozwoli ci spojrzeć na życie z całkiem
innej perspektywy. Wtedy zrozumiesz, że wszystko, co robisz, zależy wyłącznie od ciebie. Nie zadręczaj się strasznymi
scenariuszami, nie oczekuj najgorszego. Jeżeli zacznie cię nawiedzać złe przeczucia, to skieruj myśl na coś miłego coś
zaczym przepadasz. Podobnie postępuj, kiedy zaczniesz źle myśleć na swój temat. Wymyśl afirmcję (np. "Jestem
silna") i powtarzaj ją na głos w trudnych chwilach. Ponaj siebie- odkryj swoje mocne (każdy ma takie) i słabe stony,
talenty i to, co czyni cię szczęśliwą a co cię zamuca.
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/dusza/po-prostu-pokochaj-siebie_36170.html
................................................................................................................................................................................................

Pokochaj siebie! To klucz do wszelkich sukcesów!


Dokończ poniższe zdania pierwszą myślą, która przyjdzie ci do głowy. Nie wybieraj, nie oceniaj, lecz zapisz pierwszą
myśl.

1. Myślę na swój temat, że...


2. Mama zawsze mówiła mi, że jestem...
3. Ojciec zawsze mówił mi, że jestem...
4. Koledzy i koleżanki mówili o mnie, że jestem...
5. Sam na swój temat uważam, że jestem...
6. Aby zasłużyć sobie na miłość, powinienem...
7. Czuję się nie w porządku, ponieważ...
8. Nigdy sobie nie przebaczę tego, że...
9. Nie zasługuję na miłość, ponieważ...
10. Nie pozwalam sobie na miłość, ponieważ...
11. Miłość to...
12. Moja mama nauczyła mnie, że miłość to...
13. Mój tata przekazał mi na temat miłości, że...
14. Boję się miłości, bo...
15. Kiedy poddam się całkowicie miłości, to...
16. Nie mogę stale obdarzać siebie miłością, bo...
17. Miłość jest...

Ad. 1. Jeśli myślisz na swój temat cokolwiek negatywnego, np. że jesteś życiowym nieudacznikiem, to znak, że
należałoby zmienić to wyobrażenie na lepsze. Proponuję pisanie i czytanie afirmacji: Ja, ... jestem w pełni doskonałą
Boską Istotą. Zasługuję na miłość i szacunek (przeczytaj rozdział o afirmacjach). Jeśli napisałeś, że jesteś
nieudacznikiem, możesz dodatkowo pisać: Ja, ... jestem zaradny. Doceniam siebie i swoje osiągnięcia.

Ad. 2, 3. Często powtarzane stwierdzenia rodziców na temat dziecka pozostawiają po sobie głęboki ślad nawet w
dorosłym życiu. Jeśli któryś z rodziców wyrażał się na twój temat źle, stosuj afirmację z przeciwstawnym temu
określeniem, np. „Mama zawsze mówiła mi, że jestem zły" - Ja, ... jestem wystarczająco dobry i niewinny. „Ojciec
zawsze mówił mi, że jestem nieposłuszny." W tym przypadku nie staraj się być posłusznym. Po prostu przebacz ojcu,
że chciał cię ustawiać według swoich zasad, np. Ja, ... przebaczam swemu ojcu, że egzekwował ode mnie własne
żądania. Jeśli natomiast czujesz się winny odmawiając posłuszeństwa, obdarz siebie przebaczeniem: Ja, ... przebaczam
sobie, że nie słuchałem rodziców (ojca).

Ad. 4, 5. Jeśli koledzy przypisywali ci negatywne cechy, przebacz im i afirmuj cechy przeciwstawne. Podobnie
postępuj w przypadku własnych negatywnych wyobrażeń na swój temat. Ja, ... jestem w pełni wartościowy, zaradny...
itp. Nie afirmuj cech przeciwnych, jeśli uznasz, że nie warto zmieniać się zgodnie z tym, jak inni chcą cię widzieć.
Lepiej powtarzaj: Ja, ... kocham i doceniam siebie takim, jakim jestem. Akceptuję własną oryginalność.

Ad. 6. Nie musisz zasługiwać na miłość. Przebacz sobie, że odmawiałeś sobie miłości w zamian za coś, że stawiałeś
sobie warunki. Ja, ... zawsze zasługuję na miłość. Ja, ... kocham i szanuję siebie nawet wtedy, gdy... (wpisz warunek),
np. nawet wtedy, gdy wyrażam złość.

Ad. 7, 8. Twoje Boskie prawdziwe „ja" zawsze pozostaje niewinne i w porządku. Ja, ... przebaczam sobie, że ... (wpisz
powód).

Ad. 9. Ja, ... zawsze zasługuję na miłość. Ja, ... przebaczam sobie, że ...

Ad. 10. Pozwól sobie na miłość. Jeśli odpowiedziałeś: „Nie pozwalam sobie na miłość, bo się boję.", zapytaj swej
podświadomości, dlaczego się boi miłości. Boję się pozwolić sobie na miłość, bo ... (wpisz odpowiedź), np. boję się
pozwolić sobie na miłość, bo miłość mnie zniszczy. W tym przypadku lepsza od afirmacji okaże się medytacja
regresywna - pozwoli na przypomnienie momentu, kiedy przeraziłeś się, że miłość cię zniszczy. Dzięki niej będziesz
mógł również oczyścić swoje błędne wyobrażenia na temat miłości. Dodatkowa afirmacja brzmi: Kiedy ja, ... poddaję
się miłości, jestem bezpieczn(-a)y. To właśnie Miłość uwalnia cię od lęków, chorób i negatywnych wzorców. Miłość
jest twórcza, uzdrawiająca, bezpieczna i korzystna dla ciebie.

Ad. 11. Dokończenie tego zdania ujawni przed tobą twoje własne wyobrażenia na temat miłości. Może ich być kilka.
Dlatego spróbuj dokończyć powyższe zdanie również innym razem. Jeśli odpowiedziałeś, że miłość to piękne uczucie,
stwierdzenie to na razie nie ujawnia to żadnych szczególnych wyobrażeń.
Uczucie miłości jest niezwykle subtelne. Słowa stanowią więc pewnego rodzaju przeszkodę w określeniu
rzeczywistego stanu. Dlatego warto doświadczyć go w medytacji. Choć na pozór będzie ci się wydawało, że znasz
miłość, jeśli właściwie stosujesz medytację, któregoś dnia możesz się bardzo zdziwić. Okaże się bowiem, że tak
pięknego uczucia nigdy wcześniej nie zaznałeś.

Ad. 12, 13. Negatywne wyobrażenia na temat miłości przejęte od rodziców uwolnij w sesji regresywnej lub - jeśli
ufasz Bogu - powierz je tej Sile.

Ad. 14, 15. Lęki związane z miłością również nadają się do odreagowania.
Ad. 16. Jeśli odpowiedziałeś: „Nie mogę stale obdarzać siebie miłością, bo muszę ją zachować dla innych.", oznacza
to, iż sądzisz, że miłość może się wyczerpać. Korzystam z niezgłębionego Zródła Miłości. Nie musisz obdarzać tym
uczuciem wszystkich ludzi. Kiedy odpuścisz sobie przymusy i misje wobec innych, miłość sama popłynie. Nie musisz
też nią sterować, ani jej kierunkować. Afirmuj: Im więcej daję miłości, tym więcej mam jej do dania. Zwalniam się z
odpowiedzialności emanowania miłością na innych ludzi.
Tak naprawdę nie musisz nikogo obdarzać miłością, nawet siebie. Kiedy zrzucisz zasłonę osądów, uprzedzeń,
negatywnego nastawienia i wrogości, miłość popłynie sama. Nie jest ona żadnym obowiązkiem. Im szybciej to
zrozumiesz, tym pełniej będziesz mógł z niej korzystać.

Ad. 17. Przykłady: miłość jest cierpliwa, miłość jest wielka. Warto odkryć, skąd przejąłeś podobne określenia. Każde
wyobrażenie na temat miłości, nawet dobre, w pewnym sensie staje się przeszkodą w jej doświadczaniu, tym bardziej,
jeśli przejąłeś je od innych.

Ponieważ jeśli kochasz siebie, wszystkie złe wydarzenia mijają cię jak ptaki w locie.
Myślę, że od tego właśnie należy zacząć budowanie swojej własnej Przestrzeni Miłości.
Po co w ogóle może być ci potrzebna taka przestrzeń?
Każdy w głębi serca marzy o tym, żeby być kochanym, kochaną i żeby kochać samemu.
Jednak to, co ludzie zazwyczaj miłością nazywają jest tylko namiastką Prawdziwej Miłości.
Budowanie Pola Miłości w praktyce oznacza wypełnienie miłością całego swojego życia
i przestrzeni, w której się żyje.
Jeśli nie kochasz siebie, nie możesz ofiarować miłości, ponieważ nie masz jej w sobie.
Tylko wyobrażasz sobie jak powinno wyglądać to uczucie.
Nie możesz wówczas innym ludziom jej dać naprawdę, bo nie wiesz co dać i jak…

Zapytasz jak pokochać siebie?

Nie ma na to jednej odpowiedzi, ponieważ dla każdego jest inna.


Po prostu zacznij traktować siebie lepiej, w myślach zwracaj się do siebie czułymi słowami,
a stojąc przed lustrem popatrz sobie w oczy i powiedz „kocham cię”.
Ale wszystko sprowadza się do tego, że to ty masz DAĆ SOBIE MIŁOŚĆ.

Jeżeli Ty zaczynasz lepiej traktować siebie i kochać, tak samo zaczyna lepiej traktować cię
CAŁY WSZECHŚWIAT.
Dokładnie tak i nie ma w tym nic dziwnego :) {mospagebreak}

Zobacz, jeśli się skaleczysz i bardzo cię boli, w tym momencie ktoś cię o coś zapyta,
będziesz najprawdopodobniej niemiły dla tej osoby,
ta osoba z kolei „wytrącona” przez ciebie z równowagi pójdzie i nakrzyczy na kogoś innego.
Tak rozpoczyna się łańcuch złego traktowania.
W takiej „rzeczywistości” ludzie są „źli”, bo przecież krzyczą na siebie.
Ale następnego dnia ta sama osoba idzie do sklepu,
gdzie śliczna sprzedawczyni obdarza ją przemiłym uśmiechem.
Ta osoba przez kilka najbliższych godzin będzie ten uśmiech nosić ze sobą
uśmiechając się do ludzi. Wówczas ci ludzie też się uśmiechną do innych.
Tak rozpoczyna się łańcuch dobrego traktowania.
Ludzie są dobrzy i mili dla siebie.
Ciekawe jest to, że to są dokładnie ci sami ludzie, którzy brali udział w „złej” rzeczywistości.
Reasumując – jeśli dobrze traktujesz innych (wszystkich) – oni tak zaczynają traktować ciebie.
Niby to takie proste i oczywiste, ale ile razy wolałeś być po prostu na kogoś wściekły,
niż starać się naprawić konflikt?

Jeśli kochasz siebie, w relacjach z innymi odnosisz dwojakiego rodzaju korzyści.


Po pierwsze NIE POZWOLISZ WCHODZIĆ SOBIE NA GŁOWĘ.
Wynika to z naturalnego szacunku, jakim siebie darzysz.
W momencie, kiedy wierzysz, że pod jakimś względem jesteś gorszy od innych,
zaczynasz wielbić i podziwiać tych, którzy są „doskonalsi” od ciebie.
Wtedy bardzo łatwo dajesz „wchodzić sobie na głowę”…
Po drugie, na zasadzie prawa WZAJEMNOŚCI – otrzymujesz to co dajesz.
Traktując dobrze innych, uczestniczysz w tworzeniu POZYTYWNEJ RZECZYWISTOŚCI.
Raj to nie jest żadne szczególne miejsce na Ziemi,
RAJ POWSTAJE W TWOIM SERCU ZA KAŻDYM RAZEM
KIEDY WYPEŁNIASZ JE MIŁOŚCIĄ.

Monika Burzyńska

(c) Wszelkie prawa zastrzeżone - Monika Burzyńska, 2006

Wszystko jest w nas samych - i to czy myslimy pozytywnie czy negatywnie, zależy TYLKO od nas samych. Jeżeli
masz problem, nie zamartwiaj się do bólu, szkoda czasu i Twojej energii na to!!! Lepiej skup się na poszukaniu
rozwiązania, bo ono jest, tylko jeszcze go nie widzisz...

Ale przede wszytkim NIE STÓJ W MIEJSCU, ZRÓB COŚ!!!


Świat i Anioły chętnie Ci pomogą i popchną do przodu, stworzą sytuacje, i "przypadki", jeżeli TY SAM/A zrobisz
pierwszy krok i będziesz wiedzieć dokąd zmierzasz...

Życie jest piękne i szkoda każdej zmarnowanej chwili, bo przyszliśmy tu na Ziemię, aby być szczęśliwymi Istotami.
Wykorzystajmy wiec ten dany nam czas :)))

Jak sam będziesz uśmiechnięty, takich samych ludzi będziesz przyciągać do siebie i odwrotnie. Otaczaj się pięknem...
POKOCHAJ SIEBIE I ŻYCIE, UŚMIECHNIJ SIĘ I IDŹ TAM, GDZIE ŚWIECI SŁOŃCE, A ŚWIAT
ODPOWIE CI TYM SAMYM :)))
Człowiek, który wierzy w siebie, może przenosić góry
. Jak więc zapomnieć o kompleksach, zacząć się sobie podobać i poczuć dużo pewniej?
• Mała czcionka
• Średnia czcionka
• Duża czcionka
• Komentuj
• Wyślij do znajomego
• Drukuj artykuł
• Wersja do łatwego czytania
• Dodaj do ulubionych
• Object 4

• facebook.com

• Spisz to!


Polecana strona
http://www.ithink.pl/artykuly/styl-zycia/inne/j…

Twoje imię i nazwisko


Twój e-mail
E-mail znajomego
Dodatkowa wiadomość

Anuluj
(odnośnik do strony będzie włączony do wiadomości)
Dodaj

Wypełnij zaznaczone pola!


OK

Zbyt gruba, niekompetentna, mało zaradna... To tylko niektóre z negatywnych określeń, jakie
zwykle mamy w zanadrzu, starając się opisać swoją osobę. Jesteśmy bowiem przewrażliwione na
swoim punkcie. Nie dostrzegamy własnych atutów, za to mamy mnóstwo zastrzeżeń do swojego
wyglądu, charakteru... A przecież wiara w siebie i poczucie własnej wartości nie są zarezerwowane
tylko dla wybrańców.

To, na ile pewnie czujemy się jako dorośli, często jest wynikiem doświadczeń z dzieciństwa.
Maluchy niedoceniane, krytykowane, z czasem nabierają przekonania, że niewiele potrafią.
Niestety, negatywne myślenie o sobie trudno zmienić... Zaniżona samoocena to także wpływ
mediów. Niełatwo zaakceptować bowiem swoją kolejną zmarszczkę, uznać za naturalne drobne
kłopoty w domu czy w pracy, kiedy reklamy i czasopisma codziennie bombardują nas wizerunkami
młodych, pięknych, szczęśliwych kobiet
, które zdają się nie mieć żadnych zmartwień, problemów...

Jak wiadomo, brak wiary w siebie nie pozwala w pełni cieszyć się życiem. Dlaczego? Gdy
oceniamy się negatywnie, stajemy się nieufne, skryte, nieśmiałe. Odnosimy wszystko do siebie i
wyciągamy pochopne wnioski. Gdy ktoś np. dłużej się nam przygląda, myślimy: "Pewnie zauważył
mój garbaty nos albo przyłapał mnie na jakimś błędzie". I nawet do głowy nam nie przyjdzie, że
możemy się tej osobie zwyczajnie podobać.

Jak rozwinąć skrzydła? To proste!


Po pierwsze: Myśl o sobie dobrze. Zamiast po raz kolejny zadawać sobie pytania: "Dlaczego
miałoby mi się udać? Dlaczego miałabym dostać tę pracę?", zapytaj: "A dlaczego nie?".
Po drugie: Świętuj nawet małe sukcesy. Pochwal siebie za to, co udało ci się zrobić, choćby był to
drobiazg.
Po trzecie: Daj sobie prawo do błędów. Przecież pomyłki zdarzają się każdemu! Nie musisz być
pod każdym względem idealna.
Po czwarte: Nie porównuj się z innymi. Koncentruj się na swoich mocnych stronach.
Po piąte: Nie traktuj modelek jako wzorców urody. Na zdjęciach są one wyretuszowane,
perfekcyjnie umalowane, uczesane.
Po szóste: Bądź dobra dla siebie. Staraj się wysypiać, mieć czas tylko dla siebie, nie odmawiaj
sobie drobnych przyjemności. Uwierz, że jesteś wyjątkowa, zasługujesz na wszystko, co najlepsze
.

Vous aimerez peut-être aussi